W numerze między innymi: ŚDM - papież w Polsce • Wywiad z ministrem transportu Ontario Stevenem Del Duca • 30-lecie Funduszu Dziedzictwa Polek w Kanadzie • Powstanie warszawskie • Wieniawa i polskie piekiełko • Idziemy do fryzjera - włosy i samopoczucie • Krwawe żniwo Rewolucji Francuskiej • Łacina na co dzień • Jak nawozić ogródek Telefon do redakcji: 647 - 557 - 3617; FAX 647 - 557 - 3627 redakcja@gazetagazeta.com
Toronto - Ontario 30 Rok III (135)
29 lipca - 4 sierpnia 2016
cena $1.50 (tax included)
DELIVERED TO THE POST OFFICE ON FRIDAY, JULY 29 2016, DOSTARCZONO NA POCZTĘ W PIĄTEK, 29 LIPCA 2016
Papież bardzo serdecznie powitany w Polsce Kraków Rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi ocenił, że papież Franciszek został bardzo serdecznie powitany w środę w Polsce. Jak dodał, obecność wielu osób na Światowych Dniach Młodzieży i "wspaniały klimat przyjęcia" są źródłem ogromnej satysfakcji. Ksiądz Lombardi mówił o tym na wieczornej konferencji prasowej, podczas której towarzyszyli mu przewodniczący polskiego episkopatu abp Stanisław Gądecki i prymas Polski abp Wojciech Polak. Hierarchowie relacjonowali przebieg zamkniętego dla mediów spotkania papieża z polskimi biskupami, które odbyło się w katedrze wawelskiej po oficjalnym powitaniu Franciszka. Lombardi powiedział, że w czasie lotu do Polski papież Franciszek mówił dziennikarzom m.in. o wojnie, która toczy się w dzisiejszym świecie. "Papież bardzo chciał podkreślić, że nie chodzi tutaj o wojnę religijną, ale o napięcia, które występują pomiędzy różnymi krajami i grupami" relacjonował. Rzecznik Watykanu ocenił, że po przybyciu do Polski papież został bardzo serdecznie przywitany przez wiernych. "Widać było, że na Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie zgromadziło się wiele młodych osób" - zaznaczył. Jak dodał, bardzo wiele osób było obecnych również w trakcie przejazdu papieża. "To było źródłem naszej ogromnej satysfakcji, ten wspaniały klimat przyjęcia" - podkreślił. Jak mówił, w trakcie wizyty papieża na Wawelu "oddychaliśmy historią". "To (Wawel-PAP) pokazuje wielkość historii miasta i państwa" - powiedział Lombardi. Rzecznik Watykanu zauważył też, że prezydent Andrzej Duda w trakcie swojego przemówienia na Wawelu, w trakcie ceremonii oficjalnego powitania, przywołał słowa papieża Jana Pawła II., który, gdy pierwszy raz jako papież przybył w 1979 r. do Polski, powiedział w Warszawie: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi". Według Lombardiego, ważne w przemówieniu papieża na Wawelu było "wyczucie historii i istota pamięci w życiu narodu oraz postrzeganiu powołania i zadania dla każdego narodu". Jak relacjonował, papież w swoim przemówieniu mówił też o tym, że "Kościół jest promotorem i inicjatorem pojednania". Papież w swoim przemówieniu na Wawelu mówił m.in. że, "Polacy potrafili sprawić, by przeważyła dobra pamięć - na przykład, obchodząc 50-lecie wzajem-
Piwo Żywiec. Dostępne w sklepach LCBO i The Beer Store.
Tak minął tydzień w Kanadzie Papież Franciszek w papamobile przejeżdża między wiernymi zgromadzonymi na Jasnej Waldemar Deska PAP Górze, 28 lipca br.
nie ofiarowanego i przyjętego przebaczenia pomiędzy episkopatami polskim i niemieckim po drugiej wojnie światowej". Rzecznik Watykanu poinformował, że papież spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą; doszło też do rozmowy premier Beaty Szydło z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolinem. "Te spotkania miały wymiar osobisty, (miały) formę podziękowań i radości związanych ze Światowymi Dniami Młodzieży" - zaznaczył. Włoski jezuita mówił także dziennikarzom o tym, że prezydent Duda podarował papieżowi tomik poezji księdza Jana Twardowskiego. Klimat spotkania papieża z polskimi biskupami za zamknię-
tymi drzwiami w środę wieczorem rzecznik określił następującymi słowami: "spokój i zażyłość". Spotkanie to relacjonował mediom także przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. Jak mówił, spotkanie miało taką formułę, że biskupi mogli swobodnie się wypowiadać, bez strachu. Najpierw - poinformował Gądecki - było krótkie przywitanie papieża przez kardynała Stanisława Dziwisza, potem krótkie "wprowadzenie w wizytę, odnoszące się zarówno do sprawy ruchu miłosierdzia, 1050 chrztu Polski i tego, co dotyczy sytuacji Kościoła w Polsce w obecnym czasie". o wizycie papieża w Polsce i ŚDM szeroko na stronach 18-20
Sejm o ludobójstwie na Wołyniu Warszawa Ofiary zbrodni popełnionych w latach 40. przez ukraińskich nacjonalistów nie zostały należycie upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane, zgodnie z prawdą historyczną, ludobójstwem - głosi przyjęta przez Sejm uchwała. Wyrażono w niej też szacunek Ukraińcom, którzy ratowali Polaków. Głosowanie ws uchwały musiało się w piątek odbyć, po tym gdy z sali został zgłoszony sprzeciw wobec przyjęcia uchwały przez aklamację. Za przyjęciem uchwały zagłosowało 432 posłów, nikt nie był przeciw, 10 osób wstrzymało się od głosu (3 posłów PO - Janusz Cichoń, Marcin Święcicki i Marian Zembala oraz 7 posłów Nowoczesnej - Ewa Lieder, Katarzyna Lubnauer, Jerzy Meysztowicz, Krzysztof Mieszkowski, Monika Rosa, Joanna Scheuring-Wielgus i Adam Szłapka). Sejm - na mocy uchwały - ustanawia 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywate-
lach II RP. Sejm oddaje w niej hołd "wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów". W uchwale Sejm przypomina, że w lipcu 2016 roku przypada 73. rocznica apogeum zbrodni, które dokonały na ludności cywilnej oddziały Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), a także dywizja SS Galizien oraz inne ukraińskie formacje współpracujące z Niemcami. "W wyniku popełnionego w latach 1943-1945 ludobójstwa zamordowanych zostało ponad sto tysięcy obywateli II Rzeczypospolitej, głównie chłopów. Ich dokładna liczba do dziś nie jest znana, a wielu z nich wciąż nie doczekało się godnego pochówku i upamiętnienia" - czytamy w uchwale. Posłowie przypomnieli, że wśród zamordowanych, obok Polaków, byli także Żydzi, Ormianie, Czesi, przedstawiciele innych mniejszości, a także Ukraińcy, którzy stanęli po stronie ofiar.
List pożegnalny Ambasadora • Najdroższy kataklizm w historii • Para książęca odwiedzi Kanadę • Alkoholowe porozumienie trzech prowincji • Tim Hortons na Filipinach • Hunter Tootoo wrócił po odwyku • Nasze prawa kiedy lot odwołany albo opóźniony • Papugi gotowe do adopcji • Ile produkujemy gazów cieplarnianych? • Simcoe Day - skąd się wziął? • Długi weekend w Toronto • Alkohol online i z dostawą do domu • Kolejny Ford we władzach Toronto • Rewolucyjne zmiany po zastoju • Tragedia w Caledon • Strajk głodowy zatrzymanych • POLcast - odcinek 17
Apel o minutę ciszy w godzinę wybuchu powstania Warszawa O uczczenie minutą ciszy godz. "W", czyli 17, w której wybuchło 1 sierpnia 1944 r. powstanie warszawskie zaapelowali w podpisanej w środę odezwie szefowie Związku Powstańców Warszawskich i Światowego Związku Żołnierzy AK oraz władze Warszawy. "Zwracamy się do mieszkańców Warszawy, aby jak co roku, 1 sierpnia w godzinę «W«, uczcili minutą ciszy pamięć o wydarzeniach sprzed 72 lat. Powstańcy warszawscy przeszli wiele prób. Pierwszą była walka, za którą tak wielu zapłaciło cenę najwyższą. Kolejnymi - lata powojenne, gdy prześladowani, upokarzani i więzieni zmuszani byli do zaprzeczania prawdzie historycznej dla korzyści ówcześnie rządzących. W wolnej Polsce przywrócono im należny szacunek i cześć" głosi apel. Jak zaznaczono w nim, 1 sierpnia to święto powstańców, które pozwala im na zadumę nad przebytą drogą, "a nam na wyrażenie wdzięczności za wartości, które dla nas ocalili". "1 sierpnia, o godz. 17.00, w stolicy rozlegną się syreny - zatrzymajmy się wtedy na chwilę i skierujmy myśli ku
tym, którzy 72 lat temu, przez 63 dni, walczyli za nasze miasto, za wolność. Uczcijmy wspólnie pamięć o bohaterach w zgodzie i pojednaniu" - napisano w apelu. Jak podkreśliła, powstanie nigdy nie będzie wymazane z tożsamości Warszawy. "To była największa hekatomba, zginęło 200 tys. osób, w tym bardzo dużo ludności cywilnej, na samej Woli w ciągu trzech dni zamordowano 50 tys. osób. Na zawsze pozostanie ono ważnym momentem w naszej historii. Żyje już coraz mniej osób, które brały w nim udział, dlatego tym bardziej powinniśmy wyrażać im wdzięczność, cześć i szacunek. Dlatego zachęcam mieszkańców Warszawy i wszystkich, którzy 1 sierpnia będą przebywać w stolicy, by o godz. 17 zatrzymali się i uczcili tych, którzy poszli wówczas walczyć" - zaznaczyła. W godzinę "W" w stolicy przez minutę zabrzmią syreny alarmowe. Oprócz ponad 50 stacjonarnych syren systemu miejskiego zaplanowano uruchomienie syren ręcznych na Mokotowie, Ursynowie, Pradze Północ i Południe, Powązkach, w Śródmieściu oraz w Wilanowie i we Włochach.
Drodzy Czytelnicy! W nadchodzący weekend świętujemy CIVIC HOLIDAY. Wszystkim Czytelnikom życzymy udanego wypoczynku i wiele słońca.