W numerze między innymi: Herosi nowoczesnych igrzysk - przed olimpiadą w Rio • Diagnoza kondycji Polski - "Duża lekcja do odrobienia" • Światowe echa ŚDM • Krajów żegna kardynała Macherskiego • Jeszcze o powstaniu • Listy miłosne przez stulecia • Ulubiona roślina lekarzy starszej daty • Polonika w Budapeszcie Telefon do redakcji: 647 - 557 - 3617; FAX 647 - 557 - 3627 redakcja@gazetagazeta.com
Toronto - Ontario 31 Rok III (136)
5 - 11 sierpnia 2016
cena $1.50 (tax included)
DELIVERED TO THE POST OFFICE ON FRIDAY, AUGUST 05 2016, DOSTARCZONO NA POCZTĘ W PIĄTEK, 5 SIERPNIA 2016
Papież podziękował narodowi i Kościołowi w Polsce Watykan Papież Franciszek podziękował narodowi i Kościołowi w Polsce za serdeczne przyjęcie podczas niedawnej wizyty. Poświęcił jej całą audiencję generalną w środę. Światowe Dni Młodzieży w Krakowie nazwał "mozaiką braterstwa". "Jesteście wspaniali" - mówił Polakom. Zwracając się do Polaków w trakcie pierwszej audiencji po lipcowej przerwie wakacyjnej, papież powiedział po włosku w Auli Pawła VI: "Bracia i siostry, za waszym pośrednictwem dziękuję narodowi polskiemu i Kościołowi w Polsce za to wielkie święto młodości, jakie mogliśmy przeżywać w Krakowie". "Po raz kolejny wyrażam moją wdzięczność prezydentowi Polski, innym przedstawicielom władz, kardynałowi arcybiskupowi Krakowa i całemu Episkopatowi Polski oraz tym wszystkim, którzy na różne sposoby przygotowali i sprawili, że stało się możliwe to wydarzenie, które dało Polsce, Europie i światu znak żywej wiary, znak braterstwa i pokoju" - oświadczył Franciszek. "Proszę Boga, aby ci młodzi ludzie, których spotkałem w Krakowie, zanieśli w swoich sercach iskrę Jego miłosierdzia całemu światu" - dodał. Na zakończenie papież modlił się za zmarłego we wtorek kardynała Franciszka Macharskiego i przypomniał, że odwiedził go w czasie wizyty w Krakowie. Papież przypomniał, że krakowskie ŚDM odbyły się ćwierć wieku po takim zlocie zorganizowanym w Częstochowie, wkrótce - jak dodał - po upadku "żelaznej kurtyny". W ciągu tych 25 lat - mówił - zmieniła się Polska, Europa i świat, a Światowy Dzień Młodzieży stały się dla nich "proroczym znakiem". "Nowe pokolenie młodych, spadkobierców i kontynuatorów pielgrzymki rozpoczętej przez świętego Jana Pawła II dało odpowiedź na wyzwania dnia dzisiejszego, dało znak nadziei, a ten znak nosi imię braterstwo" wskazał Franciszek. Przypominał, że "w świecie znajdującym się w stanie wojny potrzebne są braterstwo, bliskość, dialog, przyjaźń". "A kiedy jest braterstwo, to jest to znak nadziei" - stwierdził. Światowe Dni Młodzieży papież nazwał "świętem kolorów, różnych twarzy, języków, różnych dziejów". O młodych ludziach powiedział: "Nie wiem, jak oni to robią. Mówią różnymi językami, ale udaje im się nawzajem zrozumieć, bo mają wolę, aby podążać
Piwo Żywiec. Dostępne w sklepach LCBO i The Beer Store.
Tak minął tydzień w Kanadzie Papież Franciszek żegna się z pielgrzymami z Okna Papieskiego w Domu Arcybiskupów Krakowskich w Krakowie, 31 lipca br. Andrzej Grygiel PAP
razem, budować mosty, wolę braterstwa. Przybyli także ze swoimi ranami, ze swoimi pytaniami, ale przede wszystkim z radością spotkania". Zdaniem Franciszka ŚDM były "mozaiką braterstwa". "Symbolicznym obrazem Światowych Dni Młodzieży jest wielobarwne morze flag, powiewających w rękach młodzieży" zaznaczył. Następnie podkreślił: "Dziękuję wszystkim młodym, którzy przyjechali do Krakowa i dziękuję tym, którzy się z nami łączyli z każdego krańca Ziemi". Wyraził przekonanie, że "Polska przypomina dziś całej Europie, że nie będzie przyszłości dla kontynentu bez jego wartości założycielskich, których centrum stanowi chrześcijańska wizja człowieka". Franciszek położył nacisk na to, że jego podróż miał też perspektywę globalną w świecie wezwanym do odpowiedzi na wyzwania związane z zagrażającą mu "wojną w kawałkach". Ocenił, że "wielkie milczenie wizyty w Auschwitz-Birkenau było bardziej wymowne niż jakiekolwiek słowa". Wyznał: "W tym milczeniu słuchałem, czułem obecność ducha wszystkich, którzy tutaj zginęli, odczuwałem współczucie, miłosierdzie Boga, jakie niektóre święte dusze potrafiły wnieść i do tej otchłani". "W tym wielkim milczeniu modliłem się za wszystkie ofiary przemocy i wojny. I tam, w tym miejscu zdałem sobie sprawę bardziej niż kiedykolwiek z wartości
pamięci nie tylko jako wspomnienia wydarzeń minionych, ale jako ostrzeżenia i odpowiedzialności za dziś i za jutro, aby ziarno nienawiści i przemocy nie zakorzeniło się w bruzdach historii" oświadczył Franciszek. do wizyty papieża w Polsce i ŚDM wracamy na stronach 10-11 i 21-22
Dobra wiadomość dla Bombardiera • Skarga przeciwko umowie CETA • Miliony zebrane przez Czerwony Krzyż • Komisarze zaczną badać sprawy zaginionych i zamordowanych kobiet • Pożary dotknęły gospodarkę • Nie ma rozmów o finansach • Puchar Greya w Ottawie • Oskarżony o grożenie premierowi • Dolary na więcej opieki nad chorymi w ich domach • Wybory uzupełniające w Scarborough-Rouge • Rodzice nie będą musieli płacić • Burmistrz Tory gani TTC • Aplikacja pomoże z promami • Nowy park w centrum Toronto • Lipiec rekordowym miesiącem • Pasy dla rowerów na Bloorze • Tłumy na lotnisku w Toronto • Robot dla chorych na Alzheimera • POLcast odcinek 18
Polska oddała hołd powstańcom Warszawa O 17, w godz. "W", o której 72 lata temu wybuchło powstanie warszawskie w stolicy zabrzmiał dźwięk syren, w hołdzie uczestnikom zrywu. Na minutę na ulicach przystanęli przechodnie, zatrzymały się samochody, tramwaje, autobusy. W godzinę "W" włączono na minutę syreny alarmowe miejskiego i wojewódzkiego systemu alarmowania. Dodatkowo uruchomiono syreny ręczne na Mokotowie, Ursynowie, Pradze Północ i Południe, Powązkach, w Śródmieściu oraz w Wilanowie i we Włochach. O to, aby jak co roku 1 sierpnia, w godzinę "W" warszawiacy uczcili minutą ciszy pamięć o zrywie apelowali przedstawiciele Związku Powstańców Warszawskich, Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz władze stolicy. "Powstańcy warszawscy przeszli wiele prób. Pierwszą była walka, za którą tak wielu zapłaciło cenę najwyższą. Kolejnymi lata powojenne, gdy prześladowani, upokarzani i więzieni zmuszani byli do zaprzeczania praw-
Godzina "W" na rondzie Dmowskiego w Warszawie i w jego okolicy. 1 sierpnia br. o godzinie 17, godzinie rozpoczęcia powstania warszawskiego w 1944r., w całej stolicy oddano hołd jego uczestnikom. Zatrzymali się przechodnie, stanęły pojazdy, przez minutę wyły syreny alarmowe, rozległy się kościelne dzwony. Jakub Kamiński PAP
dzie historycznej dla korzyści ówcześnie rządzących. W wolnej Polsce przywrócono im należny szacunek i cześć" - głosi apel. Jak zaznaczono w nim, 1 sierpnia to święto powstańców, które pozwala im na zadumę nad przebytą drogą, "a nam na wyrażenie wdzięczności za wartości, które dla nas ocalili". "1 sierpnia, o godz. 17.00, w stolicy rozlegną się syreny - zatrzymajmy się wtedy na chwilę i skierujmy myśli ku tym, którzy 72 lat temu, przez 63
Łuczniczka zainauguruje starty biało-czerwonych w Rio Rio de Janeiro 29-letnia łuczniczka Karina Lipiarska-Pałka (ULKS Grot Zabierzów) będzie pierwszym polskim sportowcem, który wystąpi w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. W piątek od godz. 13.00 zaprezentuje się w kwalifikacjach. Finał zmagań in-
dywidualnych kobiet zaplanowany jest na 11 sierpnia. Dotychczas w olimpijskich startach biało-czerwoni zdobyli dwa medale, oba wywalczyły kobiety. Srebrny przypadł Irenie Szydłowskiej w Monachium w 1972 roku natomiast brązowy był dziełem Kata-
rzyny Klaty, Iwony Dzięcioł (po mężu Marcinkiewicz) i Joanny Nowickiej w turnieju drużynowym w Atlancie w 1996 roku W piątek wieczorem odbędzie się w Rio de Janerio ceremonia otwarcia igrzysk. O igrzyskach piszemy na stronie 33
dni, walczyli za nasze miasto, za wolność. Uczcijmy wspólnie pamięć o bohaterach w zgodzie i pojednaniu" - napisano w apelu. Mieszkańcy stolicy odpowiedzieli na niego pozytywnie - na dźwięk syren przystawali zarówno przechodnie, jak i liczne o tej porze na ulicach samochody. Swoje pojazdy zatrzymali również motorniczowie tramwajów i kierowcy autobusów. Uruchomili także sygnały dźwiękowe. Godzina "W" była formalnym początkiem zrywu. Powstanie warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 roku do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. o obchodach rocznicy Powstania w całej Warszawie piszemy na stronie 12
strona 2
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
AKTUALNOŚCI
Nowa ustawa pozwala więzić Palestyńczyków poniżej 14 lat Gaza Premier Autonomii Palestyńskiej Rami Hamdallah potępił w czwartek nową ustawę izraelskiego parlamentu zezwalająca na wtrącanie do więzienia również Palestyńczyków, którzy dokonali aktów terroru zanim ukoń-
Ważą się losy brazylijskiej prezydent Brasilia Komisja senacka badająca zarzuty polityczne wobec zawieszonej w obowiązkach prezydent Brazylii Dilmy Rousseff przyjęła dokument, który oskarża ją o "dokonanie zamachu na konstytucję", i zaleciła dalsze postępowanie w celu ostatecznego złożenia jej z urzędu. Za wnioskiem zawartym w dokumencie opracowanym przez senatora Antonio Anastasię głosowało w czwartek 14 członków komisji, a pięciu było przeciw. Werdykt specjalnej komisji senackiej nie jest ostateczny. O decyzji komisji zostanie poinformowane plenum Senatu, na którym pierwsze głosowanie odbędzie się 9 sierpnia. Do przyjęcia wniosku o dymisję wystarczy na tym etapie zwykła większość głosów, to jest jego poparcie przez 41 z 81 senatorów. Jeśli więcej niż połowa senatorów uzna, że dowody przeciwko Rousseff, zawieszonej w sprawowaniu urzędu prezydenckiego, są uzasadnione, izba wyższa parlamentu przystąpi do ostatecznego rozpatrzenia sprawy. Nastąpi to na przełomie sierpnia i września, a sesja może potrwać pięć dni.
Ostateczne złożenie pani Rousseff z urzędu nastąpi jeśli za impeachmentem opowie się tym razem 2/3 plenum Senatu Federalnego, tj. 54 jego członków. Jeśli zostanie uznana za winną, Michel Temer z centrowej Partii Demokratycznego Ruchu Brazylijskiego, który pełni obecnie obowiązki prezydenta, będzie sprawował mandat do 1 stycznia 2019 roku. Temer został powołany jako pierwszy wiceprezydent do pełnienia funkcji prezydenta po tym, gdy 12 maja Senat Federalny opowiedział się za kontynuowaniem procedury impeachmentu wobec Dilmy Rousseff i została ona czasowo zawieszona w funkcjach szefa państwa. Gdyby Rousseff została uwolniona od winy, mogłaby odzyskać urząd prezydenta. Temer, którego zwolennicy Rousseff oskarżają o dokonanie "próby zamachu stanu", z powrotem objąłby urząd wiceprezydenta. Autorzy oskarżeń wobec pani Rousseff, która w 2014 r. ponownie wygrała wybory jako kandydatka reformatorskiej, centrolewicowej Partii Pracujących i po raz drugi z kolei objęła najwyż-
szy urząd w państwie, nie zarzucają jej udziału w wielkich aferach korupcyjnych wokół brazylijskiego giganta naftowego Petrobras. Oskarżenia dotyczą głównie "lukrowania" faktycznego stanu gospodarki, osłabionej w ostatnich latach wskutek kryzysu gospodarczego i korupcji. Jak wykazały dochodzenia prowadzone od dwóch lat na wielką skalę przez brazylijską prokuraturę, w afery korupcyjne są zamieszani zarówno politycy Partii Pracujących z otoczenia prezydenta Luiza Inacio Luli da Silvy, jak politycy prawicy i wielcy przedsiębiorcy współpracujący z Petrobrasem. Da Silva, twórca brazylijskiego cudu gospodarczego i reform, które w latach jego prezydentury (2003-2010) i następnych wyprowadziły - jak wynika ze statystyk - co najmniej 40 milionów (20 proc. ludności) najuboższych obywateli ze strefy absolutnego ubóstwa, wciąż nie rezygnuje z ewentualnego startu w wyborach prezydenckich w 2019 roku. Większość brazylijskich komentatorów uważa to jednak za nader wątpliwe w powstałej sytuacji.
Turcja musi szanować demokrację i państwo prawa Bruksela Szefowa dyplomacji UE Federica Mogherini oraz sekretarz generalny Rady Europy Thorbjorn Jagland w czwartkowej rozmowie telefonicznej podkreślili konieczność "pełnego poszanowania" przez Turcję demokracji, zasad państwa prawa i podstawowych wolności. Jednocześnie zgodzili się co
do tego, że po próbie wojskowego zamachu stanu, do której doszło w Turcji 15 lipca, należy zapewnić ochronę instytucji państwowych w tym kraju. Jagland, który obecnie przebywa w Ankarze, poinformował Mogherini o wnioskach płynących z jego analizy sytuacji w Turcji oraz rozmowach, jakie
Sekretarz generalny Rady Europy Thorbjorn Jagland przy zniszczonej podczas nieudaPAP/EPA nego zamachu stanu części parlamentu w Ankarze 3 sierpnia br.
Japoński cesarz ma rozważać abdykację Tokio Cesarz Japonii Akihito ma w poniedziałek po południu zwrócić się z nagranym wcześniej orędziem do narodu - podały w czwartek japońskie media, które w lipcu informowały, że 82-letni monarcha rozważa abdykację. Agencja prasowa Kyodo zwraca uwagę, że będzie to dopiero drugie przesłanie wideo cesarza - pierwszy raz skorzystał z tej formy kontaktu z poddanymi w 2011 roku, pięć dni po tragicznym trzęsieniu ziemi, tsunami i katastrofie w elektrowni atomowej Fukushima. Orędzie zosta-
nie wyemitowane w mediach oraz zamieszczone na stronie internetowej dworu, wraz z tekstem japońskim i angielskim. Kyodo tłumaczy, że Akihito chce przemówić nie tylko do Japończyków, ale także do innych narodów. Tekst jest dopiero opracowywany przez starszych rangą urzędników dworu, ale zdaniem japońskich mediów cesarz nie nawiąże wprost do spekulacji o swym ustąpieniu. Ma natomiast nakreślić wizję wypełniania przez siebie cesarskich obowiązków w przyszłości.
przeprowadził z przedstawicielami władz tego kraju, m.in. prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem i premierem Binalim Yildirimem, oraz liderami opozycji. W trakcie rozmowy telefonicznej Jagland i Mogherini uzgodnili, że będą w stałym kontakcie w związku z wydarzeniami w Turcji. Skala czystek, jakie rozpoczęły się w Turcji po udaremnionym puczu, zaniepokoiła wiele europejskich rządów. Zawieszono w pełnieniu obowiązków lub zwolniono z pracy ponad 62 tys. osób, a ponad 10 tys. zatrzymano lub aresztowano. W środę w Ankarze sekretarz generalny Rady Europy oświadczył, że ze strony Europy jest za mało zrozumienia dla wyzwań, jakie stanęły przed Turcją w związku z próbą zamachu stanu. W połowie lipca japońska telewizja NHK zaskoczyła Japończyków podając informację, że Akihito wyraził chęć abdykacji i odejścia na emeryturę w najbliższych latach, a w tych zamiarach popiera go syn Naruhito. Potem miał tłumaczyć najbliższym współpracownikom, że zrobi tak tylko, jeśli dojdzie do wniosku, że nie może odpowiednio wypełniać nakazanego mu przez konstytucję obowiązku bycia "symbolem państwa i jedności narodu", który traktuje bardzo poważnie. Jednocześnie media zwracają uwagę, że w ostatnich latach monarcha przeszedł operację
czyli 14. rok życia. Izraelski parlament (Kneset) uchwalił w środę tzw. Ustawę w sprawie młodzieży. Pozwoli ona władzom na osadzenie w więzieniu również dziecka, które nie ukończyło 14. roku życia, jeśli zostało skazane za zabójstwo bądź usiłowanie zabójstwa. Według Ramiego Hamdallaha "nowa ustawa ujawnia całkowitą pogardę wobec praw dziecka, gdy w grę w wchodzi Palestyńczyk". Szef rządu palestyńskiego ogłosił komunikat, w którym przypomina, że w ubiegłym roku Kneset wydał ustawę, na podsta-
wie której niepełnoletnich Palestyńczyków można skazywać na kary do 20 lat więzienia za rzucanie kamieniami w Izraelczyków oraz stosować zasadę "zbiorowej odpowiedzialności" poprzez nakładanie mandatów do 10 000 szekli (2 343 euro) na rodziny niepełnoletnich, którzy dopuścili się "czynów terrorystycznych". Zaostrzenie ustawodawstwa jest odpowiedzią Izraela na falę przemocy, podczas której od października 2015 roku zginęło 36 Izraelczyków. Po stronie palestyńskiej były 223 ofiary śmiertelne.
Antyamerykanizm bierze górę w Turcji Nowy Jork Turcja, która po nieudanym puczu szuka kozła ofiarnego, o współudział w spisku oskarża USA; wywołało to falę antyamerykanizmu, który wraz z czystkami w państwie może zagrozić NATO, relacjom Ankary z Waszyngtonem i stabilności samej Turcji - pisze "NYT". Zdaniem prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana i innych przedstawicieli tureckich władz głównym odpowiedzialnym za próbę wojskowego zamachu stanu z 15 lipca jest Fethullah Gulen islamski kaznodzieja, dawniej sojusznik, a obecnie wróg Erdogana, który od 1999 roku mieszka w USA na dobrowolnym wygnaniu. "Jednak prorządowe media, politycy i zwykli obywatele z wszystkich grup społecznych wskazują palcem także Waszyngton (...)" - podkreśla "New York Times" w czwartkowym artykule redakcyjnym. Jak pisze "NYT", prorządowa gazeta "Yeni Safak" oskarżyła o zorganizowanie przewrotu CIA, amerykańskiego generała i byłego dowódcę sił NATO w Afganistanie Johna Campbella oraz Henri Barkeya - specjalistę ds. Bliskiego Wschodu w waszyngtońskim think tanku Woodrow Wilson Center. Jako dowód na
współudział tego ostatniego podano, że w czasie puczu przebywał na wyspie niedaleko Stambułu na akademickim seminarium. Turcja "prowadzi dwulicową, cyniczną grę" - pisze "NYT". "Erdogan zarzucił Zachodowi, że nie dość stanowczo potępił pucz, ale wydaje się, że tak naprawdę chodzi mu raczej o to, iż kraje zachodnie wyraziły zaniepokojenie sposobem, w jaki on sam wykorzystał próbę przewrotu do usunięcia ok. 66 tys. osób z armii, ministerstw, szkół i uniwersytetów" - ocenia dziennik. "Amerykańskie władze całkiem słusznie podejrzewają, że Erdogan nasila krytykę pod adresem Waszyngtonu, by zmusić USA do ekstradycji Gulena. (...) Turcja przekazała (amerykańskiej) administracji dokumenty (w tej sprawie), ale bez prawnego uzasadnienia" - zaznacza gazeta. USA spodziewają się, że wywołane sprawą Gulena napięcia w stosunkach amerykańsko-tureckich będą narastać i mogą popchnąć Turcję w stronę Rosji pisze "NYT", choć jednocześnie zaznacza, że w prywatnych rozmowach strona turecka zapewniła USA o dalszej współpracy w walce z IS.
FOTKA TYGODNIA
Mural autorstwa litewskiego artysty Mindaugasa Bonanu na ścianie restauracji Keule Ruke w Wilnie. Valda Kalnina PAP/EPA
serca i antyrakową terapię prostaty i rezygnuje z części swoich cesarskich obowiązków, przekazując je swemu następcy, 56-letniemu księciu Naruhito. Urodzony w 1933 roku, Akihito objął Chryzantemowy Tron w 1989 roku po swoim ojcu Hirohito, w którego imieniu Japonia walczyła w II wojnie światowej. Przywiązuje dużą rolę do narzuconej po wojnie przez Amerykanów pacyfistycznej konstytucji kraju i pojednania z krajami azjatyckimi. W 1992 roku był pierwszym japońskim monarchą, który odwiedził Chiny, gdzie nadal
pamięta się o japońskich okrucieństwach wojennych. Cesarz Akihito, z zamiłowania ichtiolog, jest pierwszym japońskim monarchą, którego żoną nie została arystokratka. Akihito poślubił Michiko Shodę, córkę bogatego przemysłowca. Japonia jest najstarszą monarchią świata; informacje o pierwszych cesarzach pochodzą z VII-V wieku p.n.e., przy czym na tronie od początku zasiada wciąż ta sama dynastia Yamato. Ostatnim cesarzem, który abdykował, był w 1817 roku Kokaku.
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 3
AKTUALNOŚCI
Atak nożownika w Londynie Londyn Jedna osoba zginęła, a pięć zostało rannych w ataku nożownika przy Russell Square w centrum Londynu - poinformowała w nocy ze środy na czwartek policja, nie wykluczając motywu terrorystycznego. 19-letni napastnik został aresztowany. Służby zostały wezwane o godz. 22.33 czasu lokalnego po doniesieniach o ataku nożownika. Sześć minut później sprawca został obezwładniony paralizatorem i aresztowany; wcześniej zabił ponad 60-letnią kobietę i ranił pięć innych osób - dwie kobiety i trzech mężczyzn. Podczas nocnej konferencji prasowej Mark Rowley z Metropolitan Police podkreślił, że według pierwszych ustaleń zdrowie psychiczne sprawcy "jest istotnym czynnikiem" i "pozostaje główną linią śledztwa", ale zaznaczył, że służby nie są w stanie wykluczyć motywu terrorystycznego. Jak dodał, na tym etapie śledztwa sprawę bada wydział ds. zabójstw przy wsparciu oddziału
antyterrorystycznego SO15. Już wcześniej, w pierwszym oświadczeniu przekazanym mediom, londyńska policja oceniła, że "terroryzm jest jedną z badanych możliwości na tym etapie". Rowley zapewnił również, że londyńczycy powinni się spodziewać wzmocnionej obecności uzbrojonych patroli policji na ulicach miasta. Russell Square to plac w centrum Londynu położony w pobliżu Muzeum Brytyjskiego. W lipcu 2005 roku właśnie w tej okolicy doszło do zamachów w londyńskim metrze i autobusie, w wyniku których zginęło 56 osób, a ponad 700 było rannych. Ambasada RP w Londynie oświadczyła w czwartek rano na Twitterze, że nie ma informacji, aby wśród rannych byli obywatele Polski. Ataki z użyciem noża nie są w Londynie rzadkością: według danych Metropolitan Police w ubiegłym roku policja została wezwana do ok. 9 tys. incydentów. W ciągu minionych 12 mie-
Republikanka, szefowa Hewlett Packard, poprze Clinton Nowy Jork Meg Whitman, szefowa przedsiębiorstwa Hewlett Packard Enterprise (HPE) i była kandydatka Republikanów na gubernatora Kalifornii, powiedziała, że zagłosuje w listopadowych wyborach na kandydatkę Demokratów Hillary Clinton informuje w środę "New York Times". W rozmowie z dziennikiem Whitman nazwała republikańskiego kandydata Donalda Trumpa "nieuczciwym demagogiem". "Zagłosuję na Hillary, porozmawiam z moimi republikańskimi przyjaciółmi, żeby jej pomogli, przekażę pieniądze na jej kampanię i postaram się zebrać dla niej pieniądze" - oznajmiła Whitman, jedna z najbardziej wpływowych działaczek Partii Republikańskiej w Krzemowej Dolinie i była kandydatka tej partii na gubernatora Kalifornii w 2010 roku. W tym roku Whitman była członkiem kampanii gubernatora New Jersey Chrisa Christie w republikańskich prawyborach, przed burzliwym rozstaniem, kiedy postanowił on dołączyć do obozu Trumpa. Mówiąc o Hillary Clinton, Whitman przyznała, że "nie zgadza się z nią w bardzo wielu sprawach", ale demokratyczna kandydatka będzie "znacznie lep-
szym prezydentem niż Donald Trump". "Historia pokazała, że gdy demagodzy dochodzą do władzy lub się do niej zbliżają, rzadko kończy się to dobrze" oznajmiła. Broniła także swojej opinii wygłoszonej na prywatnym spotkaniu republikańskich darczyńców w tym roku, na którym porównała Trumpa do Hitlera i Mussoliniego. Jak wyjaśniła, dyktatorzy często dochodzą do władzy demokratycznymi sposobami. Ujawniła zarazem, że Clinton telefonowała do niej jakiś czas temu i choć od byłej sekretarz stanu wiele ją różni, to uważa, że czas, by Republikanie "postawili kraj przed partią". Eksperci wskazują, że zamiar głosowania na Hillary Clinton przestaje być tabu wśród Republikanów i istnieje ryzyko, że Partia Republikańska będzie podczas wyborów w listopadzie głęboko podzielona, podczas gdy Hillary Clinton cieszy się bezwarunkowym poparciem Demokratów i prezydenta Baracka Obamy. We wtorek Richard Hanna, jako pierwszy republikański kongresman, oświadczył, że będzie głosował na rywalkę Trumpa. Także on przyznał, że nie we wszystkim zgadza się z Clinton, ale podkreślił, że "ufa, że potrafi ona przewodzić" Ameryce.
Odnaleziono dzienniki Himmlera Moskwa W Centralnym Archiwum Ministerstwa Obrony w Podolsku pod Moskwą znaleziono uważane za zaginione dzienniki szefa SS Heinricha Himmlera. Zapiski, datowane na lata 1938, 1943 i 1944, są przygotowane do publikacji z komentarzami historyków. Na ponad tysiącu stron Himmler opisuje swoje codzienne życie. Fragmenty dzienników publikuje niemiecki tabloid "Bild". Jednego dnia Himmler napisał, że przed zleceniem rozstrzelania 10 Polaków miał masaż. Wspominał też - jak to ujął smaczny posiłek zjedzony w obo-
zie w Buchenwaldzie. Dzienniki są przygotowywane do publikacji w przyszłym roku; mają być opatrzone komentarzami historyków z Niemieckiego Instytutu Historycznego w Moskwie. Historycy badali wcześniej dzienniki Himmlera z lat 1941, 1942 i 1945, ale byli nieświadomi istnienia tych niedawno odnalezionych. Himmler, jeden z najważniejszych hitlerowskich przywódców i zbrodniarzy wojennych, odegrał główną rolę w tworzeniu aparatu terroru w krajach okupowanych i przeprowadzeniu zagłady Żydów.
Przez św na sk iat róty
Ratownicy zabierają do ambulansu ciało ofiary ataku nożownika na Russell Square w Londynie 4 sierpnia br. PAP/EPA
sięcy, zginęło 12 osób, a 291 było poważnie rannych. Do ostatniego incydentu doszło mniej niż 24 godziny po tym, jak szef londyńskiej policji Bernard Hogan-Howe i burmistrz miasta Sadiq Khan poinformo-
wali, że ulice brytyjskiej stolicy będzie patrolowało 600 uzbrojonych policjantów w celu przeciwdziałania atakom terrorystycznym podobnym do tych przeprowadzonych w krajach kontynentalnej Europy.
Państwo Islamskie kontynuuje ludobójstwo jazydów Irbil Dżihadyści z Państwa Islamskiego kontynuują ludobójstwo i inne zbrodnie popełniane na jazydach w Iraku - podała w środę komisja śledcza ONZ ds. łamania praw człowieka w Syrii i Iraku. Wezwała do pomocy tej mniejszości, by zapobiec dalszym mordom i cierpieniom. Ok. 5 tys. jazydzkich mężczyzn zostało zabitych, gdy dżihadyści z IS zajęli tereny na północnym zachodzie Iraku dwa lata temu. Tysiące kolejnych, w tym kobiety i dzieci, pojmano. W środę mija druga rocznica decydującego ataku IS na miasto Sindżar w prowincji Niniwa na północy Iraku, która od wieków była głównym skupiskiem jazydów. Komisja ONZ ogłosiła, że zbrodnie popełniane na jazydach, w tym ludobójstwo, wciąż mają miejsce. Szacuje się, że w rękach dżihadystów wciąż jest co najmniej 3,2 tys. jazydzkich kobiet i dzieci. Dziewczynki i kobiety są wykorzystywane seksualnie, chłopcy zaś zmuszani do walki w szeregach IS. "Po ponad dwóch latach nasza wspólnota wciąż cierpi. Wszystkie mocarstwa w regionie nas ignorują" - powiedział Mirza Danai, założyciel niemiecko-irackiej organizacji pomocowej Luft-
brucke Irak. Bojownicy Państwa Islamskiego kontrolowali Sindżar od sierpnia 2014 roku do listopada ub. roku, gdy zostali stamtąd wyparci przez siły kurdyjskie. Od tamtej pory stracili w sumie jedną trzecią terytorium zajmowanego w Syrii i Iraku. Jednak Sindżar jest w ruinie, a większość jazydów boi się powrotu. Masakra mniejszości jazydzkiej przez dżihadystów - potępiona już wcześniej przez ONZ jako "próba ludobójstwa" - dostarczyła bezpośredniego powodu do rozpoczęcia zachodnich ataków lotniczych w Iraku i w Syrii na pozycje IS. W marcu administracja USA oficjalnie uznała, że Państwo Islamskie dopuściło się ludobójstwa jazydów, a także chrześcijan i szyickich muzułmanów, których uznaje za odstępców od wiary zasługujących na śmierć. Zamieszkująca region Niniwy mniejszość jazydzka wyznaje synkretyczną religię powstałą z połączenia wierzeń indoirańskich, judaizmu, nestorianizmu i islamu. Odrzuca istnienie grzechu, szatana i piekła, oddaje za to cześć aniołom sprawującym władzę nad światem w imieniu Boga.
Trump wyrzucił płaczące dziecko ze swojego wiecu Waszyngton Donald Trump wyrzucił płaczące małe dziecko z sali, gdzie we wtorek czasu lokalnego miał spotkanie z wyborcami. Incydent stał się kolejnym tematem komentarzy i dowcipów na temat republikańskiego kandydata do Białego Domu. Na wiecu w szkole w miejscowości Ashburn w stanie Wirginia Trump przemawiał do wyborców, krytykując Chiny za sztuczne zaniżanie kursu swej waluty i inne wykroczenia przeciw zasadom wolnego handlu. W pewnym momencie na sali rozległ się płacz niemowlęcia, trzymanego na rękach przez jedną ze słuchaczek. "Kocham małe dzieci. Słyszę, że dziecko płacze, to mi się podoba" - powiedział Trump i kontynuował wywód na temat Chin. Kiedy płacz nie ustawał, znowu przerwał, mówiąc: "Co za dziecko... Co za piękne dziecko.
Niech pani się nie martwi... To piękny i zdrowy bobas... tego właśnie chcemy...". Po chwili jednak, kiedy dziecko nie przestawało płakać, okazał zniecierpliwienie. "Ja żartowałem. Może pani zabrać stąd to dziecko... Myślę, że ona rzeczywiście mi uwierzyła, gdy powiedziałem, że kocham jak dziecko płacze, kiedy przemawiam. W porządku. Ludzie czasem nie rozumieją, ale to jest OK" - powiedział. Na życzenie kandydata, ochrona wyprowadziła matkę z płaczącym dzieckiem. Po wiecu w Ashburn, demokratyczny kandydat na wiceprezydenta, Tim Kaine, powiedział na swoim spotkaniu z wyborcami: "Widziałem, że Donald Trump wyrzucił dziś płaczące dziecko na wiecu. Można się zapytać kto tu jest małym dzieckiem...". Słuchacze przyjęli te słowa śmiechem i oklaskami.
Duszanbe - W Tadżykistanie 195 osób zostało skazanych na kary od roku pozbawienia wolności do dożywocia za udział w próbie zamachu stanu w związku z zamieszkami z września ubiegłego roku - podał w czwartek prokurator generalny tego kraju Jusuf Rachmon. *** Rzym - Premier Norwegii Erna Solberg całkowicie anonimowo i przez nikogo nierozpoznana spędziła wakacje we Florencji- podała prasa z Toskanii. O jej urlopie opowiedział po fakcie dyrektor hotelu, który zarezerwowała w internecie pod fikcyjnym nazwiskiem. *** Katmandu - Nepalski parlament wybrał w środę na premiera Pushpę Kamala Dahala, pseudonim Prachanda ("Groźny"), który w latach 1996-2006 stał na czele maoistowskiej rebelii. Przed tygodniem premier Khadga Prasad Oli podał się do dymisji w związku z zarzutem nieudolności. *** Waszyngton - Władze USA zezwoliły w środę prywatnej firmie z Florydy Moon Express na wysłanie w przyszłym roku na Księżyc bezzałogowej kapsuły poinformował założyciel tego amerykańskiego start-upa. Po raz pierwszy prywatna firma wyśle lądownik poza orbitę okołoziemską. *** Paryż - Prezydent Francji Francois Hollande oświadczył, że wybryki kandydata Republikanów w wyborach prezydenckich w USA Donalda Trumpa "przyprawiają o mdłości" i ostrzegł przed konsekwencjami wybrania go na prezydenta - podaje w środę agencja AP. *** Dubaj - Lecący z Indii Boeing 777 linii lotniczych Emirates miał w środę twarde lądowanie na międzynarodowym lotnisku w Dubaju. Wszyscy pasażerowie zostali ewakuowani, są cali i zdrowi poinformowały władze tego emiratu. Ruch na lotnisku został wstrzymany. Według przewoźnika na pokładzie było 282 pasażerów i 18 członków załogi. *** Rzym - Komisja Wenecka na sesji plenarnej w dniach 14-15 października przyjmie opinię na temat nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, uchwalonej w lipcu - poinformował w czwartek PAP rzecznik Rady Europy Panos Kakaviatos. We wrześniu - dodał rzecznik RE - delegacja sprawozdawców Komisji Weneckiej złoży wizytę w Polsce. *** Waszyngton - Republikański kandydat do Białego Domu Donald Trump nie jest bynajmniej osamotniony w USA w swoich izolacjonistycznych, prorosyjskich i antynatowskich poglądach; podziela je pewna część politologówspecjalistów od zagadnień międzynarodowych. *** Waszyngton - Demonstranci zakłócili w czwartek wiec Donalda Trumpa w Portland, w stanie Maine. Republikański kandydat na prezydenta atakował na nim prezydenta Obamę za rzekomy "okup" wypłacony Iranowi za zwolnienie Amerykanów z irańskich więzień. *** Waszyngton - Sekretarz stanu USA John Kerry odpierał w czwartek zarzuty Republikanów dotyczące rzekomego okupu wypłaconego Iranowi przez USA w zamian za uwolnienie czterech Amerykanów aresztowanych pod nieprawdziwymi zarzutami. "USA nie płacą okupów" - oświadczył. *** Tel Awiw - Rząd izraelski podda ocenie w najbliższych tygodniach projekt budowy sztucznej wyspy, która byłaby połączona mostem ze stolicą Strefy Gazy i pełniła rolę portu docelowego dla przeznaczonych dla niej towarów. Celem przedsięwzięcia jest poprawa zaopatrzenia Strefy.
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 4
AKTUALNOŚCI
Ustawa frankowa podzielona na etapy
POLSKI Sprawa aborcji wraca do Sejmu Warszawa Przedstawiciele PiS, PO, PSL zadeklarowali w czwartek, że są przeciwko liberalizacji przepisów dot. aborcji. W klubach Kukiz'15, Nowoczesna, PO i PSL ma nie być w tej sprawie dyscypliny. PiS zapowiada, że nie będzie za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu. Posłowie: PiS, PSL i Kukiz'15 mówili jednocześnie, że chcą pracować nad obywatelskim projektem łagodzącym prawo dotyczące przerywania ciąży, który w czwartek trafił do Sejmu, podobnie jak na propozycjami zmierzającymi do całkowitego zakazu aborcji, który znajduje się na Wiejskiej. PO chce odrzucenia obu projektów, Nowoczesna - póki co tylko tego konserwatywnego. Liberalne propozycje, które przygotował Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Ratujmy kobiety", zakładają m.in. prawo do przerywania ciąży do końca 12. tygodnia, edukację seksualną oraz refundację środków antykoncepcyjnych. Zebrano pod nimi ponad 215 tys. podpisów. Od początku lipca w Sejmie znajduje się również projekt Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop Aborcji", który wprowadza całkowity zakaz aborcji oraz kary za spowodowanie śmierci dziecka poczętego. Podpisało się pod nim ponad 450 tys. osób. O ile klub PiS jest przeciwny liberalizacji ustawy antyaborcyjnej, to zapowiada, że nie odrzuci lewicowego projektu w pierwszym czytaniu, podobnie jak postępuje w wypadku innych projektów obywatelskich. "Jesteśmy konsekwentni, obojętne, czy projekty obywatelskie nam się podo-
bają, czy trochę mniej. Dotąd tak było i, myślę, tak będzie, że będziemy je kierowali do rozpatrywania i nie będziemy ich odrzucać w pierwszym czytaniu" - powiedział w czwartek dziennikarzom w sejmie poseł PiS Łukasz Schreiber. Według wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, PO ma głosować za odrzuceniem obu propozycji - i liberalnej, i konserwatywnej. "Jestem przekonana, że Platforma, tak jak przez ostatnie lata, będzie za utrzymaniem kompromisu z 1993 roku. Każde rozwiązanie z tych, które teraz trafiają do Sejmu, burzy ten ład. Nie ma tutaj dobrego rozwiązania - ten kompromis jest trudny, ale to najlepsze, co może być w danej chwili" - podkreśliła Kidawa-Błońska w rozmowie z PAP. Zastrzegła jednak, że w klubie Platformy, jak zwykle podczas głosowań w sprawach światopoglądowych, nie będzie dyscypliny. Za pozostawieniem przepisów ustawy z 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży opowiada się też Nowoczesna. "Wszelkie inicjatywy, zarówno zaostrzające, jak i łagodzące zapisy obecnej ustawy antyaborcyjnej zmierzają do naruszenia kompromisu w postaci ustawy z 1993 roku i wywołania kolejnych podziałów, emocji, konfliktów, których mamy tak dużo od ostatnich wyborów parlamentarnych" - oceniła w rozmowie z PAP wiceszefowa Nowoczesnej Joanna Schmidt.
Warszawa Ustawa frankowa została podzielona na etapy, ponieważ zmieniła się sytuacja na rynkach finansowych - powiedział dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski w czwartek w TVP Info. Rzecznik PSL Jakub Stefaniak powiedział PAP, że większość posłów jego klubu "generalnie popiera obecny stan prawny". Ale - jak zaznaczył - u ludowców "nie ma i nie będzie dyscypliny partyjnej w sprawach dotyczących kwestii światopoglądowych", zatem każdy poseł zdecyduje sam, czy poprzeć projekt. Jego zdaniem to, że pojawiły się dwa projekty - jeden liberalizujący, a drugi zaostrzający przepisy dotyczące aborcji - "może świadczyć o tym, że pewne środowiska chcą na temacie aborcji zaistnieć politycznie"; zastrzegł, że nie podoba mu się taka postawa. Stefaniak dodał, że PSL będzie się opowiadał za tym, by propozycja liberalizacji prawa aborcyjnego - jako, że jest projektem obywatelskim - trafiła do prac w komisjach sejmowych. Za skierowaniem projektu lewicy do komisji jest także klub Kukiz'15. "Cieszy nas niezmiennie, że obywatelskie projekty trafiają do Sejmu. Chcemy, by każda taka propozycja - także ta trafiła pod obrady i była głosowana, a nie trafiała »do zmielenia«" - powiedział PAP rzecznik klubu Kukiz'15 Jakub Kulesza. Zapewnił, że posłowie Kukiz'15 będą głosowali w sprawie projektu zgodnie ze swoim sumieniem. W myśl obowiązującej ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (z 1993 r.) aborcji można dokonywać, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.
39. Rzeszowska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę Rzeszów "Zanurzeni w miłosierdziu" - pod takim hasłem w czwartek rano sprzed kościoła farnego w Rzeszowie wyruszyła 39. Rzeszowska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Bierze w niej udział 1,2 tys. pątników. Rzeszowska pielgrzymka ma do pokonania ok. 300 kilometrów - po ok. 30 km dziennie. Pielgrzymi do celu dojdą 13 sierpnia przed południem, po 10 dniach wędrówki. Idą na Jasną Górę w 13 grupach, noszących imiona świętych i błogosławionych. W drodze pragniemy rozważać Boże miłosierdzie. To duszpasterska kontynuacja przesłania, które zostawił nam ojciec święty Franciszek podczas Światowych Dni Młodzieży" - poinformował PAP rzecznik rzeszowskiej pielgrzymki, ks. Władysław Jagustyn, który wędruje z rzeszowską pielgrzymką od początku jej powstania. Dodał, że ogólną intencją tegorocznej pielgrzymki jest dziękczynienie za
Pielgrzymkę rzeszowską rozpoczęła msza święta pod przewodnictwem księży biskupów oraz kapłanów, którzy wraz z pielgrzymami wyruszyli na szlak. Darek Delmanowicz PAP
1050. rocznicę chrztu Polski, a także dziękczynienie i błaganie Maryi, "zanurzonej w miłosierdziu" o wyproszenie u Chrystusa miłosierdzia dla nas i dla całego świata. Ponadto każdy z pielgrzymów niesie ze sobą też prywatną intencję. Najczęściej jest to podziękowanie za zdaną maturę, prośba o zdrowie dla bliskich, wiarę i pracę. Zdecydowaną większość rzeszowskiej pielgrzymki stanowią ludzie młodzi, choć - jak zauważył Jagustyn - w tym roku jest też liczna grupa przedstawicieli śred-
niego pokolenia. Scenariusz corocznych pielgrzymek jest podobny: w trasie pątnicy każdego dnia będą uczestniczyć w mszach świętych, słuchać konferencji, modlić się, w tym odmawiać różaniec czy koronkę do Bożego miłosierdzia, oraz śpiewać. Trzeciego dnia wędrówki w miejscowości Jamy odbędzie się tradycyjne nabożeństwo za ojczyznę, a w przeddzień wejścia na Jasną Górę, podczas nabożeństwa pojednania, tzw. przeprośki, pątnicy będą się wzajemnie przepraszać.
We wtorek przedstawiciele Kancelarii Prezydenta oraz prezes NBP Adam Glapiński przedstawili pierwszą propozycję rozwiązania problemów posiadaczy walutowych kredytów mieszkaniowych. Zgodnie z prezydenckim projektem ustawy frankowicze otrzymają zwrot spreadów, natomiast przewalutowanie kredytów walutowych będzie procesem dobrowolnym, rozłożonym w czasie. W projekcie ustawy ocenia się, że koszty zwroty spreadów wyniosą 3,6-4,0 mld zł. Magierowski mówiąc w czwartek w programie "Dziś Wieczorem" o prezydenckim projekcie ustawy frankowej stwierdził, że dotyczy on zwrotu kosztów z tytułu spreadów. "To dopiero pierwszy etap rozwiązania problemów frankowiczów" - zapowiedział. "To etap, na którym zostanie rozwiązany problem najbardziej dotkliwy i najbardziej jaskrawy, a mianowicie te nieszczęsne tzw. spready, czyli niesłusznie naliczane należności za różnice kursowe. Tutaj rzeczywiście nikt nie ma żadnej wątpliwości, że to było działanie bardzo nieuczciwe ze strony banków w stosunku do klientów" - podkreślił Magierowski. "Teraz dajemy sobie rok na sprawdzenie, jak będą funkcjonować pewne regulacje, które zostaną wprowadzone na ryn-
kach finansowych, które mają de facto zmusić banki do tego, aby dochodziły do ugód, podpisywały umowy z poszczególnymi klientami, które miałyby służyć temu, aby kredyty te były przewalutowane" - dodał. Pytany, dlaczego ustawa została rozłożona na poszczególny etapy, odparł, że to reakcja na to, iż "zmieniła się sytuacja na rynkach finansowych". "Proszę zwrócić uwagę, że mamy do czynienia z kilkoma niezwykle istotnymi wydarzeniami, które mogą nadwyrężyć kondycję finansową Europy, UE, poszczególnych krajów" - stwierdził. W tym kontekście Magierowski wymienił m.in. Brexit oraz kryzys banków włoskich. "Już widać efekty, niestety negatywne, wyjścia Wielkiej Brytanii z UE właśnie na rynkach kapitałowych" - ocenił. "Mamy do czynienia z bardzo poważnym kryzysem banków włoskich, jeżeli tam rzeczywiście ten kryzys będzie się pogłębiał, będziemy widzieli efekt domina" - podkreślił. "Jeżeli Włochy popadną w podobne tarapaty jak wcześniej Grecja czy Portugalia to będziemy mieli poważny problem" - zauważył. Magierowski podkreślił, że obietnica wyborcza Andrzeja Dudy dotycząca frankowiczów zostanie zrealizowana "w tym kontekście, w jakim dzisiaj funkcjonujemy, i politycznym, i przede wszystkim ekonomicznym".
11 sierpnia TK ogłosi wyrok ws. nowej ustawy o TK Warszawa 11 sierpnia Trybunał Konstytucyjny ogłosi wyrok ws. konstytucyjności nowej ustawy o TK - zaskarżonej przez posłów PO, Nowoczesnej i PSL, a także Rzecznika Praw Obywatelskich. Ustawa wchodzi w życie 16 sierpnia. "Publiczne ogłoszenie wyroku wydanego w pełnym składzie na posiedzeniu niejawnym w sprawie o stwierdzenie niezgodności z konstytucją RP przepisów ustawy z dnia 22 lipca 2016 r. o Trybunale Konstytucyjnym (sygn. akt K 39/16) nastąpi 11 sierpnia 2016 r. o godz. 11.00" głosi komunikat, który w czwartek pojawił się na stronie internetowej TK. Nie podano, kiedy dojdzie do niejawnego posiedzenia w tej sprawie. We wtorek do TK wpłynęły trzy skargi na nową ustawę o TK: autorstwa posłów PO, Nowoczesnej i PSL oraz RPO Adama Bodnara. Jeszcze we wtorek TK podał, że rozpozna te wnioski łącznie. W środę TK wydał, w składzie 10 sędziów, postanowienie o rozpoznaniu sprawy na posiedzeniu niejawnym - zdanie odrębne złożył sędzia Piotr Pszczółkowski. "Trybunał stwierdził, że zagadnienia prawne, które są istotą problemów konstytucyjnych przedstawionych we wnioskach grup posłów i RPO, w zasadniczym stopniu były przedmiotem analiz i rozstrzygnięć wyrokami TK dotyczącymi organizacji oraz trybu postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, zapadłymi 3 i 9 grudnia 2015 r. i 9 marca br." - napisano w uzasadnieniu. Ponadto TK podkreślił,
że "konstytucyjna podstawa kontroli zaskarżonych przepisów, jak i merytoryczna osnowa wyżej przywołanych spraw, zostały przez TK dostatecznie wyjaśnione". Dlatego Trybunał uznał, że zachodzi przesłanka do rozpoznania skarg na posiedzeniu niejawnym. Pod tym postanowieniem widnieją podpisy: Andrzeja Rzeplińskiego (prezesa TK), Stanisława Biernata, Leona Kieresa, Pszczółkowskiego (z adnotacją: zdanie odrębne), Małgorzaty PyziakSzafnickiej, Stanisława Rymara, Piotra Tulei, Sławomiry Wronkowskiej-Jaśkiewicz, Andrzeja Wróbla (sędziego-sprawozdawcy), Marka Zubika. Według PiS, które było autorem projektu bazowego lipcowej ustawy, jest ona "w pełni konstytucyjna". Według PO, TK w wielu kwestiach, które są w nowej ustawie, wypowiedział się już w orzeczeniu z 9 marca - ws. grudniowej nowelizacji ustawy o TK (np., że parlament nie może narzucać Trybunałowi zasady rozpatrywania spraw według kolejności wpływu). Zdaniem posłów N i PSL cała ustawa jest niezgodna z konstytucją, zarówno ze względu na "wady konstytucyjne", jak i ze względu na wadliwość procesu legislacyjnego. Według Bodnara, nowa ustawa prowadzi do "dalszego paraliżu działania TK". Parlament zakończył prace nad ustawą 22 lipca. Prezydent Andrzej Duda podpisał ją w sobotę, a w poniedziałek, 1 sierpnia, została opublikowana w Dzienniku Ustaw.
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 5
AKTUALNOŚCI
Odsłonięto Pomnik Lotników Alianckich Warszawa Pomnik Lotników, upamiętniających żołnierzy międzynarodowych sił powietrznych, wspierających powstanie warszawskie, został odsłonięty w czwartek w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Uroczystość odsłonięcia monumentu, autorstwa warszawskiego rzeźbiarza Marka Moderaua, odbyła się w 72. rocznicę lotu, który rozpoczął aliancką powietrzną operację wsparcia dla powstańczej Warszawy. Pomnik upamiętnia heroizm i poświęcenie żołnierzy międzynarodowych sił powietrznych. W ceremonii udział wzięli kombatanci, uczestnicy powstania warszawskiego, a także wicepremier i minister kultury Piotr Gliński oraz prezydent m. st. Warszawy Hanna GronkiewiczWaltz. "Powstanie warszawskie było najkrwawszą bitwą w historii Polski (…) Zostaliśmy z gruzami własnej stolicy, znaleźliśmy się w zwycięskiej koalicji, w sytuacji pokonanych, którym narzucono na kilkadziesiąt lat dominację ze Wschodu w ramach bloku sowieckiego. Dopiero od 1989 r. w wolnej, suwerennej i niepodległej Polsce możemy głośno i jawnie mówić o powstaniu warszawskim, symbolu najwyższego bohaterstwa, ofiarności i poświęcenia. A od momentu po-
wstania Muzeum Powstania Warszawskiego (…) możemy być dumni, że polskie państwo w należyty sposób pamięta i dba o pamięć tego powstania" podkreślił minister kultury. Jak przypomniała Hanna Gronkiewicz-Waltz, "gdy zapadała decyzja o rozpoczęciu powstania, do prawego brzegu Wisły zbliżała się Armia Czerwona. Powstańcy na jej pomoc liczyli w pierwszych dniach. (…) Okazało się, że Stalin nie chciał uratować Warszawy. Jedynym symbolem solidarnego wsparcia były dla walczącej Warszawy alianckie samoloty z militarną i humanitarną pomocą. Trzeba było niezwykłej odwagi i brawury, by poderwać się z odległych lotnisk, po wielogodzinnym locie dotrzeć nad płonące miasto, by solidarnie spieszyć mu z pomocą. Ci wszyscy lotnicy stali się niejako współuczestnikami śmiertelnego boju o wolność, a z czasem o ocalenie godności i honoru". Rozkaz lotu nad powstańczą Warszawą z zaopatrzeniem wydał 4 sierpnia 1944 r. dowódca 1586. Polskiej Eskadry do Zadań Specjalnych, mjr naw. Eugeniusz Arciuszkiewicz, po konsultacji z dowódcą głównej bazy przerzutowej Oddziału VI Sztabu Naczelnego Wodza w Brindisi na południu Włoch. Nad Warszawę poleciały z zaopatrzeniem cztery
Bezrobocie najmniejsze od 1991 roku Warszawa Stopa bezrobocia rejestrowanego w lipcu br. wyniosła 8,6 proc., przy 8,8 proc. w czerwcu - podał w czwartek wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed. To najlepszy wynik od 1991 r. zaznaczył. Zdaniem wiceministra oznacza to ponad 1,3 mln osób bez pracy. "Jeśli odnosilibyśmy te dane do sytuacji, która była jeszcze parę miesięcy temu, to duży skok, jeśli chodzi o spadek bezrobocia" - powiedział wiceminister w porannym programie w radiowej Jedynce. "Niższe bezrobocie ostatnio na takim poziomie mieliśmy w 1991 roku, czyli 25 lat temu" - dodał. Jak wskazano w komunikacie MRPiPS, liczba bezrobotnych w końcu lipca br. była o 223,7 tys. osób niższa niż przed rokiem - to spadek o 14,1 proc. Stopa bezrobocia w lipcu br. była o 1,4 punktu procentowego niższa niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku (8,6 proc. w porównaniu do 10 proc.). Wiceminister zaznaczył, że
bezrobocie zawsze jest problemem i każdy człowiek bez pracy powinien mieć szansę na jej znalezienie. Bezrobocie spadło we wszystkich województwach. Najbardziej (o 0,3 punktu) w woj. pomorskim oraz warmińsko-mazurskim , a więc tam, gdzie - jak zauważa resort - od lat bezrobocie utrzymuje się na najwyższym poziomie. Najniższa stopa bezrobocia (na poziomie 5,3 proc.) utrzymuje się w woj. wielkopolskim, natomiast najwyższa - w warmińsko-mazurskim (14 proc.). W sześciu województwach stopa bezrobocia jest poniżej 8 proc. Są to województwa: wielkopolskie - 5,3 proc., śląskie - 7 proc., małopolskie - 7,1 proc., pomorskie - 7,6 proc., dolnośląskie i mazowieckie - 7,7 proc. Wiceminister zaznaczył, że lato to tradycyjnie okres, w którym bezrobocie spada ze względu na prace sezonowe, ale duże środki płynące na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu - tworzenie miejsc pracy i pomoc - również dają efekty.
samoloty bombowe. Drogą lotniczą alianci przekazywali walczącym od czterech dni powstańcom broń i amunicję, środki opatrunkowe, lekarstwa i żywność. Pomoc podtrzymywała także na duchu powstańców i cywilną ludność stolicy. Samoloty alianckie zrzuciły nad Warszawą i placówkami podwarszawskimi ponad 200 ton zaopatrzenia. W ręce powstańców trafiła mniej niż połowa.
Uroczystość odsłonięcia pomnika upamiętniającego lotników alianckich niosących pomoc powstańczej Warszawie w sierpniu i wrześniu 1944 r., w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie, 4 bm. Radek Pietruszka PAP
W Polonijnej Radzie Konsultacyjnej będzie 16 osób Warszawa Polonijna Rada Konsultacyjna przy marszałku Senatu będzie liczyć 16, a nie jak dotąd planowano 15 członków zdecydowali w czwartek senatorowie. Rada ma składać się z reprezentantów organizacji polonijnych; będzie doradzać izbie w sprawach dot. Polaków za granicą. Za zwiększeniem składu Rady opowiedziało się 87 senatorów, nikt był przeciw ani nie wstrzymał się od głosu. Polonijna Rada Konsultacyjna, która będzie doradzać izbie w sprawach dot. Polonii i Polaków za granicą została powołana na nowo do życia uchwałą Senatu na początku lipca. Jej zadaniem będzie m.in. wyrażanie opinii na temat projektów ustaw i uchwał związanych z Polonią. Jak mówił w środę w Senacie Jan Żaryn (PiS), który reprezentował grupę senatorów wnioskujących o zmianę liczebności Rady, projekt zmiany uchwały wynika z tego, że "spektrum emigracji jest bardzo szerokie". "Zatem Rada Konsultacyjna będzie bardziej reprezentatywna, jeżeli zwiększymy zasięg osób, które będą mogły w niej zasiadać" przekonywał. Senator przyznał, że w przyszłości możliwe są kolejne korekty liczby członków
Niecała połowa Polaków jest przekonanych że sądy są niezależne Warszawa W ocenie 45 proc. Polaków sądy i sędziowie są w naszym kraju niezależne; 44 proc. jest odmiennego zdania - wynika z badania TNS Polska dla Komisji Europejskiej w ramach badania Eurobarometr przeprowadzonego we wszystkich krajach UE. Respondenci musieli odpowiedzieć na pytanie o to, jak na podstawie swojej wiedzy oceniają wymiar sprawiedliwości w swoim kraju, jeśli chodzi o niezależność sądów i sędziów. Na tak zadanie pytanie 40
proc. uczestników badania z Polski odpowiedziało "raczej dobrze", a 5 proc. "bardzo dobrze". Wśród oceniających krytycznie (łącznie 44 proc.) odpowiedź "raczej źle" wskazało 32 proc., a "bardzo źle" - 12 proc. Ocena dokonana przez polskich uczestników badania jest bardziej krytyczna niż średnia ocenia dla wszystkich 28 krajów Unii Europejskiej. "Średnia unijna" wskazuje, że wymiar sprawiedliwości pod względem niezależności dobrze postrzega 52
W operacji powietrznego wspierania powstańczego zrywu, która trwała do 21 września, uczestniczyli piloci z Polski, a także Wielkiej Brytanii, Kanady, Afryki Południowej, Australii i Stanów Zjednoczonych. W trakcie akcji zginęło lub zostało uznanych za zaginionych 147 lotników: 59 z Polskich Sił Powietrznych, 31 z brytyjskich Królewskich Sił Powietrznych, 45 z Południowo-Afrykańskich Sił Powietrznych i 12 pilotów z Amerykańskich Sił Powietrznych.
proc. badanych obywateli UE, a odmienne zdanie ma 36 proc. respondentów. Odpowiedź "raczej dobrze" wybrało 43 proc. obywateli UE, a "bardzo dobrze" - 9 proc. Odpowiedź "raczej źle" wskazało 24 proc., a "bardzo źle" - 12 proc. Najlepsze oceny sądowej i sędziowskiej niezawisłości wystawili Duńczycy i Finowie; o niezawisłości swojego wymiaru sprawiedliwości jest przekonanych 88 proc. Duńczyków i 80 proc. Finów.
Rady, zapewniające "jak najszerszy dostęp do Senatu" przedstawicielom środowisk emigracyjnych. Pierwotnie Polonijną Radę Konsultacyjną przy marszałku Senatu utworzył Senat V kadencji w listopadzie 2002 r. Funkcjonowała do 2012 r., kiedy to środki na opiekę nad Polonią i Polakami za granicą zostały przeniesione do ministerstwa spraw zagranicznych; w 2013 r. uchwała o utworzeniu Rady została formalnie uchylona przez Senat. Wyniki prac Rady marszałek Senatu ma przedstawiać Prezydium izby i właściwym komisjom senackim. Opinie Rady nie będą mieć charakteru wiążącego dla tych gremiów. Członków Rady ma powoływać i odwoływać marszałek Senatu spośród osób reprezentujących organizacje polonijne i polskie z zagranicy; będą oni pełnić swoją funkcję honorowo. Kadencja Rady będzie trwała tyle samo, ile kadencja Senatu. Marszałek będzie zwoływać posiedzenie Rady przynajmniej raz w roku i sam będzie przewodniczył jej obradom. Będzie też mógł zasięgać opinii członków Rady w trybie obiegowym, bez zwoływania posiedzenia. Wydatki związane z funkcjonowaniem Rady, w tym koszty podróży oraz pobytu w Polsce jej członków, będą pokrywane z budżetu Kancelarii Senatu, która będzie też odpowiadać za obsługę posiedzeń. Senat sprawował pieczę nad Polonią od 1989 r.; w 2012 r. pieniądze z budżetu na współpracę z Polakami za granicą przekazano Ministerstwu Spraw Zagranicznych. Obecnie środki te wracają do dyspozycji Senatu - w 2016 r. są wydawane zgodnie z wynikami rozpisanego przez MSZ konkursu, od 2017 r. ma nimi zarządzać Senat.
Prze na s z Pol sk ę krót y Poznań - 80 obrazów, szkiców i grafik, wyłudzonych i skradzionych z mieszkania kolekcjonera w Poznaniu odzyskali wielkopolscy policjanci. W związku ze sprawą zatrzymano osiem osób. *** Warszawa - Inteligentną koszulkę tekstylną do pomiaru EKG, przeznaczoną dla pacjentów w trakcie rehabilitacji kardiologicznej, opracowała łódzka firma Inovatica. Wyniki pomiarów można odczytać na smartfonie lub tablecie, a dzięki podłączeniu do internetu lekarze mogą stale, zdalnie monitorować pacjentów. *** Warszawa - W najbliższy piątek w Izdebniku, koło Krakowa, odbędą się uroczystości pogrzebowe jednego z ostatnich Żołnierzy Wyklętych - ppłk. Franciszka Ludwika Oremusa, ps. "Szteyer", "Żelazny", który zmarł 30 lipca w Krakowie. Miał 91 lat. *** Płock - W Płocku (Mazowieckie) pochowano w czwartek zmarłego w wieku 95 lat Bolesława Rostowskiego, inżyniera, konstruktora, jednego z twórców kombajnu rolniczego "Bizon", produkowanego w dawnej płockiej Fabryce Maszyn Żniwnych (FMŻ). *** Warszawa - Szef MSZ Witold Waszczykowski wręczył w czwartek nominacje nowym ambasadorom w Moskwie i w Kijowie. W Rosji Polskę reprezentował będzie sowietolog, rosjoznawca i b. radca tamtejszej ambasady Włodzimierz Marciniak, a w Kijowie dziennikarz i ekspert ds. wschodnich Jan Piekło. *** Moskwa - Utwierdzanie przez Rosję sowieckiej wersji historii nie znajduje u Polaków zrozumienia - w ten sposób szef Biura Rzecznika Prasowego MSZ Rafał Sobczak odniósł się do wprowadzenia do obiegu w Rosji monet ze stolicami państw, które według Moskwy wyzwolono po II wojnie światowej, m.in. Warszawą. Oburzenie z powodu wprowadzenia do obiegu tych monet wyraziły ministerstwa spraw zagranicznych Litwy i Łotwy. *** Warszawa - Posłowie PO zaapelowali do prokuratury o wszczęcie śledztwa ws. informacji medialnych o tym, że prezes PiS Jarosław Kaczyński mógł wpłynąć na niezależność Rady Mediów Narodowych. Chodzi o nieodwoływanie prezesa TVP J. Kurskiego. Według PiS zarzuty PO "są absurdalne". *** Warszawa - Prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński zarzucił kłamstwo marszałkowi Senatu Stanisławowi Karczewskiemu, który mówił o "zmowie polityków Platformy Obywatelskiej z prezesem Rzeplińskim". *** Warszawa - RPO z "dużym niepokojem" przyjął oświadczenie Ministerstwa Sprawiedliwości ws. drukarza, który odmówił wykonania usługi zleconej przez fundację LGBT. Zdziwienie tym oświadczeniem wyrazili sędziowie zrzeszeni w Stowarzyszeniu Sędziów Polskich "Iustitia". *** Warszawa - Ponad 500 świadectw terroru niemieckiego z okresu okupacji, m. in. relacje ocalałych z rzezi Woli, udostępniono w czwartek w internecie w ramach inauguracji projektu Zapisyterroru.pl prowadzonego przez Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami. *** Warszawa - 7-letni Antek ze Stargardu Szczecińskiego jako gość numer 6 000 000 przekroczył w czwartek wejście warszawskiego Centrum Nauki Kopernik. Dyrektor CNK Robert Firmhofer zapowiada, że wkrótce centrum wprowadzi bilety elektroniczne. Szykują się też zmiany ekspozycji.
strona 6
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016 AKTUALNOŚCI
Pożary dotknęły gospodarkę
KANADY Komisarze zaczną badać sprawy zaginionych i zamordowanych kobiet
Ottawa Bardzo emocjonalne były reakcje członków rodzin, kiedy na spotkaniu w Ottawie rząd federalny podał informacje w jaki sposób prowadzone będzie długo obiecywane dochodzenie w kwestii zagubionych i zamordowanych kobiet z ludności rdzennej. Podano również koszty prowadzenia tego dochodzenia, które mają być około 14 mln wyższe niż się spodziewano. Trzech ministrów rządu federalnego uczestniczyło w tym spotkaniu przekazując sprawę niezależnym komisarzom. Komisarze będą mieli za zadanie sformułowanie konkretnych rekomendacji do rządu federalnego, władz poszczególnych prowincji i terytoriów. Mają zasugerować w jaki sposób poradzić sobie z nieproporcjonalnie wysokim wskaźnikiem przemocy i przestępczości skierowanych przeciwko kanadyjskim kobietom i dziewczynom z ludności rdzennej. Minister sprawiedliwości Jody Wilson-Raybould powiedziała, że powstanie tej komisji jest dowodem na to, iż rząd liberalny poważnie potraktował sprawę oddania honoru zmarłym, a także zapewnienia aby zjawisko takie nie trwało dłużej. Wilson-Raybould, była regionalna szefowa Assembly of First Nations w Kolumbii Brytyjskiej, także była wyraźnie wzruszona przemawiając do członków rodzin zagubionych i zamordowa-
nych kobiet, którzy wypełnili salę. Komisja ma starać się dotrzeć do korzeni problemu, patrząc na obecne i przeszłe bariery instytucjonalne i systemowe i sformułować konkretne działania, które muszą zostać podjęte aby bronić praw kobiet i dziewcząt, pochodzących z ludności rdzennej. Wiadomo, że śledztwo i prace komisji nie są w stanie zmienić niesprawiedliwości, która wydarzyła się ludziom z ludności rdzennej poprzez dziesięciolecia, ale poprzez dokładną analizę tego co się stało, a także tego jaka jest sytuacja obecna jest możliwość i nadzieja na rozsądne plany na przyszłość. Proces ten, który ruszy 1 września, ma trwać dwa lata i kosztować co najmniej 53,8 mln dol. Pięciu komisarzy będzie odpowiedzialnych za przeprowadzenie tego badania. Będą oni korzystali ze wszystkich informacji, które uzyskano w czasie konsultacji poprzedzających ich powołanie, będą analizowali pracę policji i zarządzenia regulujące sprawy dzieci. Zgodnie z ustawodawstwem komisarze będą mieli takie same prawa jak sądy w sprawach cywilnych, a więc będą mieli prawo wymagać pojawienia się świadków i zmusić ich do składania zeznań. Będą także badali wszelkie dokumenty i zapisy, które należą do wszelkich biur i instytucji publicznych.
Ottawa Rząd federalny miał budżetową nadwyżkę 114 mln dol. przez dwa pierwsze miesiące roku fiskalnego 2016/2017. Jak podał departament finansów, po nadwyżce 706 mln dol. w kwietniu nastąpił deficyt 592 mln dol. w maju. Patrząc na te dwa miesiące połączone wpływy rządu spadły o ok. 1 mld dol., czyli 2,1 proc. Wzrost wydatków na różnego rodzaju programy w tym samym czasie wynosił 3,5 mld dol. czyli 8,8 proc., co głównie związane jest z wypłatami zasiłków dla dzieci, seniorów, a także dla osób, które straciły pracę. Jednocześnie spłaty publicznego długu spadły o ok. 700 mln dol., czyli o 13,5 proc. przez okres dwóch miesięcy, głównie z powodu niższego wskaźnika inflacji. Ogólnie ogromne pożary w Albercie spowodowały w maju spadek PKB o około 0,6 proc. Jest
to najgłębszy jednomiesięczny spadek od ponad 7 lat. Pożar, który przetoczył się przez samo serce obszaru, gdzie wydobywa się ropę naftową, spowodował większe straty niż się spodziewano. Ekonomiści przewidywali spadek majowego PKB na poziomie 0,4 proc. Pożar, który7w maju zdewa-
stował For McMurray w Albercie, spowodował straty prawie dwukrotnie przewyższające burze lodowe w styczniu 1998 roku, które sparaliżowały wschodnie Ontario i południowy Quebec. Jak ocenia Insurance Bureau of Canada, był to najkosztowniejszy kataklizm w historii Kanady - straty szacuje się na 3,58 mld dol.
Miliony zebrane przez Czerwony Krzyż Toronto Kanadyjski Czerwony Krzyż poinformował, że zebrał prawie 300 mln dol. na pomoc dla ofiar przerażającego pożaru, który zdewastował część miasta Fort McMurray mieszczącego się w północnej Albercie. 165 mln dol. zostało przekazanych przez samych Kanadyjczyków, a 134 mln przez rząd federalny i władze prowincji, które zadeklarowały, że dołożą taką samą kwotę, jaką przekażą mieszkańcy Kanady. Pożar ten zmusił ponad 80 tys. mieszkańców do opuszczenia swoich domów na miesiąc i zniszczył ponad 2400 budowli. Nikt nie zginął ale dwie osoby ewakuowane poniosły śmierć w wyniku wypadku, który miał miejsce na południu miasta. Jednocześnie Czerwony Krzyż poinformował jakie kwoty zebrał na pomoc ofiarom innych kanadyjskich kataklizmów w ostatnich latach. a. Powodzie w Albercie - 45 mln Nawiedziła one obszary zamieszkiwane przez 100 tys. ludzi w różnych miejscach, w tym w Calgary i High River, którzy mu-
sieli opuścić domy w czerwcu 2013. 5 osób zginęło, a kataklizm spowodował zniszczenia szacowane na 5 mld dol. b. Wypadek kolejowy w Lac Megantic - 14,8 mln dol. W lipcu 2013 roku pociąg bez obsługi, który załadowany był ropą naftową, obsunął się po torach i zjechał do miejscowości Lac Megantic w Quebecu, a następnie wykoleił się, co spowo-
dowało ogromny pożar. Połowa miasteczka została zniszczona, 47 osób zostało zabitych. c. Pożar w Slave Lake - 6,5 mln dol. W maju 2011 roku pożar zniszczył dużą część miejscowości Slave Lake zmuszając 7 tys. ludzi do opuszczenia domów i niszcząc ponad 400 budynków - 1/3 miasteczka. W akcji ratowniczej śmierć poniósł pilot helikoptera.
Skarga przeciwko umowie CETA Ottawa Rekordowa liczba ponad 100 tys. osób przyłączyła się do skargi złożonej w niemieckim Trybunale Konstytucyjnym w
Karlsruhe, aby wyrazić sprzeciw wobec umowy o wolnym handlu między Kanadą a Unią Europejską (CETA) - poinformowała w środę organizacja Campact. W komunikacie ta organizacja pozarządowa podała, że inicjatywa "Nie dla CETA" jest "najbardziej znaczącą skargą obywatelską w historii Niemiec". Rzecznik Trybunału potwierdził, że liczba skarżących faktycznie jest rekordowa, ale nie będzie to miało żadnego wpływu na rozstrzygnięcie sprawy. Inicjatorzy akcji, organizacje Campact, foodwatch i Mehr Demokratie (Więcej demokracji), uważają, że "przewidywane porozumienie o wolnym handlu między Unią Europejską a Kanadą grozi osłabieniem praw demokratycznych obywatelek i oby-
wateli". W niemieckim społeczeństwie obawy przed CETA, a także negocjowaną obecnie umową ze Stanami Zjednoczonymi - TTIP są szczególnie silne. Komisja Europejska na początku lipca zaproponowała państwom członkowski, by podpisały umowę UE-Kanada. Gdy to uczynią i przegłosuje ją PE, będzie ona mogła wejść tymczasowo w życie. Ostateczna ratyfikacja będzie jednak należeć do parlamentów. Poza zniesieniem praktycznie wszystkich ceł, umowa ma też przynieść likwidację barier pozataryfowych oraz liberalizację handlu usługami. Skorzystać mogą na tym np. firmy telekomunikacyjne, energetyczne, świadczące usługi bankowe, biznesowe czy ubezpieczeniowe.
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 7
AKTUALNOŚCI
Dobra wiadomość dla Bombardiera Montreal Oddział kolejowy firmy Bombardier poinformował, że ontaryjski system komunikacji GO Transit zamówił 125 dodatkowych dwupoziomowych wagonów kolejowych, które mają być wyprodukowane w ciągu dwóch lat w zakładach produkcyjnych w Thunder Bay w Ontario. Ocenia się, że zamówienie to ma wartość 428 mln kanadyjskich dolarów. Produkcja dwupoziomowych wagonów ma się rozpocząć w 2. kwartale 2018 roku, a ostateczna dostawa przewidziana jest na 1. kwartał 2020 roku. Firma Bombardier, która ma wagonów kolejowych i ta druga W kwietniu Bombardier poswoją siedzibę w Montrealu, zaj- część jest zarządzana z centrali informował, że zmniejszył o pomuje się produkcją samolotów i w Berlinie. nad połowę liczbę tramwajów, które miał dostarczyć dla torontońskiego systemu komunikacji TTC. Jest to kolejny etap opóźniania dostawy zamówionych tramwajów, które bardzo zirytowało TTC, radę miejską Toronto i burmistrza Johna Tory’ego. Bombardier zobowiązał się do dostarczenia prawie 70 nowych tramwajów dla Toronto do chwili obecnej, ale rzecznik TTC mówi, że zaledwie 23 z nich już kursuje. TTC ma nadzieję otrzymać kolejne 31 do końca roku. TTC zastanawia się nad podaniem firmy Bombardier do sądu. Jak na razie domaga się odszkodowania za opóźnienia.
Nie ma rozmów o finansach Toronto Nowa ankieta przeprowadzona przez CIBC wskazuje, że prawie wszystkie pary uważają, iż ważne jest aby odbyć poważną wspólną dyskusję na temat finansów zanim się podejmie decyzję o zawarciu związku małżeńskiego lub o przeprowadzce, ale tylko około 1/3 par rzeczywiście to robi. Tylko 35 proc. zdecydowanych na bycie razem partnerów, którzy mają zamiar się pobrać lub mieszkać ze sobą w ciągu najbliższych dwóch lat, rozmawiało o kwestiach finansowych w szczegółach. 40 proc. powiedziało, że dyskutowali w jaki sposób będą radzili sobie razem finansowo, ale bardzo krótko i ogólnie. Mimo tych odpowiedzi, 99 proc. ankietowanych uważa, że jest bardzo albo przynajmniej dosyć istotne aby omówić plany finansowe zanim podejmie się decyzję o wspólnym życiu. Może to wyjaśnić dlaczego 46 proc. powiedziało, że głównym finansowym celem w ciągu najbliższych dwóch lat wspólnego
życia jest zaoszczędzenie na wakacje, mimo że 2/3 ankietowanych powiedziało, że wkroczyło w związek małżeński lub w związek partnerski w długach. Jednocześnie autorzy badania CIBC powiedzieli, że wskazuje ono na to, że finansowe nieporozumienia korelują z rozwodami, szczególnie wśród młodszych par, które są bardziej nieodporne na finansowe stresy w swoim związku. Zwrócono uwagę na niedawne badanie amerykańskie, które wskazuje, że wśród par, które
kłócą się na temat finansów kilka razy w tygodniu, o 30 proc. bardziej prawdopodobny jest rozwód niż u tych, którzy mają finansowe nieporozumienia mniej niż raz w miesiącu. Wśród tych, którzy przyznali, że nie rozmawiali dokładnie na temat finansów przed ślubem lub przed przeprowadzką do wspólnego życia, 83 proc. powiedziało, że albo nie wiedziało jak lub kiedy odbyć taką rozmowę lub powiedziało, że mają zamiar działać spontanicznie w tej sprawie.
Puchar Greya w Ottawie Ottawa W 2017 roku Puchar Greya odbędzie się na TD Place Stadion w Ottawie. Zapowiedział to komisarz Canadian Football League przed meczem ottawskiej drużyny Redblacks i torontońskich Argonautów. 105. Puchar Greya przypada akurat na 150. rocznicę powstania kanadyjskiej konfederacji i odbędzie się 26 listopada 2017 roku. Na te wydarzenia sportowe
Zapiski na gorąco Powstańcza krzywda Moja Warszawa… Stamtąd jestem. Jako warszawianka wychowałam się w cieniu Powstania 1944 roku. Mój ojciec był ranny, mój wuj AK-owiec walczył na Starówce, drugi, młodszy na Mokotowie. Nie ma rodowitej warszawskiej rodziny, dla której Powstanie nie jest wydarzeniem pamiętnym, ważnym, tragicznym, pięknym - różnie zapisało się w rodzinnych wspomnieniach i historiach, ale odcisnęło piętno na losach każdej warszawskiej rodziny. Wychowałam się w domu, gdzie śpiewało się “Marsz Mokotowa”, skąd dwa kroki było do pooranego jeszcze przez kule Powiśla i zrównanej z ziemią Starówki. Ba, w mojej własnej kamienicy na Smolnej mury miały dziury od kul niemieckich. Powstanie - temat zakazany na długie lata przez system, który próbował je podobnie jak Katyń wymazać z pamięci ludzi i z zapisów historii. Mimo żelaznej ręki nie udało się… Powstanie jest nieodłączną częścią tożsamości każdego z nas, warszawiaków, niezależnie od tego ile mamy lat i gdzie przyszło nam żyć.
Uczestnikom tych wydarzeń sprzed ponad 70 lat - i heroicznym powstańcom walczącym przez tamte krwawe 63 dni, i wielokrotnie liczniejszej armii cywilów - starców, kobiet dzieci, którzy umierali zasypani gruzami, spaleni w płonących domach, głodowali - należy się hołd i podziw. Tym poległym i tym, którzy ocaleli, ale już odeszli. Tych, którzy są jeszcze wśród nas, z każdym rokiem jest coraz mniej i sznujmy ich póki jeszcze są, słuchajmy ich opowieści, dziękujmy im za to, przez co przeszli. Kiedy o godzinie W zatrzymuje się całe miasto, na chwilę wydaje się, że Polacy są razem, jak wtedy, kiedy ruszali do powstańczego zrywu. Dzisiaj tysiące kilometrów stamtąd, ciągle do oczu napływają mi łzy, kiedy słyszę powstańcze piosenki. Od kilku lat 1 sierpnia na Placu Piłsudskiego w Warszawie zbierają się tysiące starszych, młodszych, dorosłych i dzieci, aby razem pośpiewać tamte pieśni. To piękna tradycja, triumf pamięci. Najbardziej cieszy i wzrusza tyle młodziutkich twarzyczek rozświetlonych tym wspólnym świętowaniem wydarzeń i klimatów sprzed 72 już lat. Wtedy wydaje się, że targane na co dzień konfliktami polskie społeczeństwo jednak może być razem, tak jak razem śpiewa 1 sierpnia niezapomniane pieśni powstańcze. Tak niewielu już pozostało. Żyją nie raz bardzo skromnie, niektórym brak pieniędzy na lekarstwa. Jakże bolesne jest to, że w dniu, kiedy wspomina się ich bohaterstwo, czci pamięć ich poległych i nieżyjących już towarzyszy walki, przyjaciół i członków rodzin, oni sami muszą przypominać o swoich problemach i apelować do rządu o pomoc. Ten sam rząd, zamiast przede wszystkim zadbać o ostatnich żyjących świadków tamtej gehenny, podejmuje z nimi walkę zmuszając ich do przyjęcia wbrew ich woli swoich koncepcji tego, jak ma wyglądać ten dzień, być może dla wielu z nich ostatni 1 sierpnia w ich życiu. Nie ma usprawiedliwienia dla arogancji i braku szacunku dla bliskich odejścia z tego świata bohaterów, dla wywierania na nich presji, mimo że to przecież ich dzień, a rola wszystkich innych powinna ograniczać się do składania im hołdu. Ich serca krwawiły w tę rocznicę, kiedy zabrano im prawo do decydowania o tym jak ma wyglądać tak ważna dla nich uroczystość, a jakby tego było mało, postanowiono jeszcze zdyskredytować ich uwielbianego generała, dzisiaj już 99-letniego schorowanego człowieka, który nie ma siły się bronić. Wychowano mnie w szacunku do ludzi starszych, a będąc bardzo blisko starości przez ostatnie lata, jeszcze bardziej czuję jak ważne jest aby odchodzili w spokoju, nie musząc przeżywać niezasłużonych niepokojów i napięć. Czy są granice hucpy? Powstańcom wyrządzono wielką przykrość i krzywdę. Czy ktoś za to przeprosi? Małgorzata P. Bonikowska
Oskarżony o grożenie premierowi Regina 41-letni mieszkaniec prowincji Saskatchewan Christopher Hayes został postawiony przed sądem i oskarżony przez policję RCMP o groźby, jakie kierował w stosunku to premiera Justyna Trudeau. Pojawiały się one na mediach społecznościowych. Policja otrzymała skargi w tej sprawie w marcu i lipcu. dodanych zostanie na stadionie 10 tys. dodatkowych miejsc czyli całkowita pojemność TD Place wyniesie 35 tys. Ostatni raz Ottawa była gospodarzem Pucharu Greya w 2004 roku. Puchar Greya odbędzie się w tym roku w Toronto na BMO Field.
Hayes został aresztowany w swoim domu w małej miejscowości na północny wschód od Reginy. Policja również skonfiskowała szereg urządzeń elektronicznych w jego domu. Oskarżony ma pojawić się w sądzie na początku sierpnia. Jak powiedział dowódca lokalnej jednostki RCMP, policja traktuje wszelkie takie przypadki bardzo poważnie niezależnie od tego do kogo są skierowane i w jaki sposób te groźby są przekazywane ponieważ nie da się wykluczyć, że dana osoba może wprowadzić takie groźby w czyn. W tym przypadku sprawę objęto śledztwem, a następnie postanowiono aresztować i postawić przed sądem sprawcę.
strona 8
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
AKTUALNOŚCI
Dolary na więcej opieki w domach chorych
TORONTO Wybory uzupełniające w Scarborough-Rouge W środę ogłoszono wybory uzupełniające w okręgu ontaryjskim Scarborough-Rouge River aby zastąpić posła Basa Balkissoona (na zdj.), który zrezygnował ze stanowiska w marcu. Jak poinformował, po 28 latach pracy w polityce chce spędzić więcej czasu z rodziną. Ten liberalny poseł został po raz pierwszy wybrany do legislatury w 2005 roku i mimo że był parlamentarnym asystentem wielu ministrów, nigdy sam nie znalazł się w liberalnym gabinecie. 63-letni były poseł pochodzi z Trynidadu i Tobago i przed przejściem do polityki ontaryjskiej był torontońskim radnym. Okręg ten jest w rękach libe-
rałów od 1999 roku. Z ramienia Partii Liberalnej w tych wyborach startuje Piragal Thiru. Z Partii Konserwatywnej kandydować będzie obecny radny Raymond Cho, a NDP Neethan Shan. Wybory odbędą się 1 września.
Burmistrz Tory gani TTC Mer Toronto John Tory zwrócił się do zarządu TTC aby zdecydowanie obciął swój budżet. Ostatnio szef TTC Andy Byford przesłał do władz miejskich pismo, które jest odpowiedzią na żądanie mera domagającego się obniżki o 2,6 proc. budżetów we wszystkich departamentach miejskich. Byford odpowiedział szefowi finansów miasta, że TTC obcięło już 82 mln dol. z budżetu ale nadal stoi przed deficytem, który wynosić będzie 149 mln dol. W odpowiedzi na to Tory udzielając wywiadu dla mediów powiedział, że TTC musi spojrzeć powtórnie na swoje finanse, ponieważ on niestety nie jest w stanie zaakceptować odpowiedzi, że zostały zrobione pewne cięcia ale dalej się nie da. Niestety dać się musi bo cięcia i redukcje muszą nastąpić we wszystkich departamentach we władzach miejskich, podkreślił Tory. W organi-
wiele więcej osób będzie mogło otrzymać pomoc i opiekę w domu zamiast w szpitalach i w domach seniorów. Ogłoszone fundusze pozwolą na 21 tys. dodatkowych godzin opieki pielęgniarskiej, 78 tys. godzin pomocy pracowników wspierających i 36 tys. dodatkowych godzin odpoczynku dla opiekunów. Ta kwota jest przeznaczona w
ramach zobowiązania, które pojawiło się w ontaryjskim budżecie na 2015 rok aby zwiększyć inwestowanie w opiekę domową oraz społecznościową o ponad 750 mln dol. przez okres trzech lat. Jest to również część programu, który ma zapewnić lepszy i szybszy dostęp do służby zdrowia i utrzymanie sprawnego systemu zdrowia w przyszłości.
Rodzice nie będą musieli płacić Zgodnie z decyzjami, które zapadły w rządzie Ontario, przedszkola i żłobki w Ontario nie będą już miały prawa pobierać od rodziców opłat za umieszczenie dzieci na liście oczekujących. Zmiana ta zacznie obowiązywać od 1 września. Minister edukacji Mitzie Hunter powiedziała, że była to bardzo niesprawiedliwa praktyka, a zakaz będzie dotyczył wszystkich licencjonowanych placówek, także osób, które prywatnie w domach mają licencję prowadzenia punktów opieki nad dziećmi. Wszyscy, którzy organizują opiekę nad dziećmi mają czas do 1 stycznia aby opracować publicznie dostępne przepisy regulujące ustalanie listy oczekujących i wyjaśniające w jaki sposób dzieci zostają przyjęte do przedszkola czy żłobka. Również
listy oczekujących będą miały być dostępne dla rodziców z poszanowaniem prawa do prywatności osobistych informacji. Ontario wydaje ok. miliarda
dol. rocznie na opiekę nad dziećmi i posiada ok. 351 tys. licencjonowanych miejsc w żłobkach i przedszkolach.
Tłumy na lotnisku w Toronto
zacji, która dysponuje budżetem 1,7 mld dol. nie ma takiej możliwości aby nie można było znaleźć kolejnych oszczędności. Tory powiedział, że jeżeli TTC samo nie poradzi sobie z dokonaniem tych redukcji, jest gotów zapewnić pomoc ale ufa, że Byford i jego ekipa poradzą sobie z tym sobie sami.
Aplikacja pomoże z promami Władze miejskie poinformowały, ze łatwiej będzie dostać się promem na wyspy torontońskie przez uruchomienie aplikacji mobilnej o nazwie Ritual. Dzięki temu zwiększy się liczba osób, które kupują bilety na prom online. Od dawna było słychać sze-
Jak ogłosiła posłanka ontaryjska Dipika Damerla z okręgu Mississauga-Cooksville, Ontario inwestuje ok. 6 mln dol. w regionie Mississauga Halton w tym roku aby wspomóc opiekę nad osobami potrzebującymi pomocy w ich własnych domach, a także na zapewnienie odpoczynku dla osób, które na co dzień zajmują się opieką nad bliskimi. Nowe fundusze są częścią kwoty 100 mln dol., o którą wzrosło finansowanie systemu opieki w domach ogłoszone przez ministra zdrowia Ontario Erica Hoskinsa. Dipika Damerla poinformowała, że kwota ta zostanie przekazana na ręce Mississauga Halton CCAC, a większość z nich pójdzie na opiekę nad pacjentami ale prawie 1 mln 200 tys. na rozbudowę systemu odpoczynku dla osób sprawujących na co dzień opiekę na swoimi bliskimi w domu. Dzięki temu finansowaniu o
reg skarg z powodu bardzo długich kolejek po bilety na terminalu Jack Layton Ferry Terminal dla osób, które chcą pojechać na Centre Island. Pasażerowie już wcześniej mogli kupować bilety online ale od soboty będzie czynna aplika dokończenie na str. 9
Prawie 10 milionów osób przewinie się tego lata przez lotnisko w Toronto Pearson International Airport, co oznacza, że pobity zostanie rekord. Tego lata lotnisko Pearsona obsługuje przeciętnie 120 tys. pasażerów dziennie. Jest to wzrost o ok. 10 tys. w stosunku do tego samego okresu ubiegłego roku. Od trzech czy czterech lat widać trend wzrostowy o ok. 6 proc. rocznie. Cztery piątki sierpnia będą najgorętszymi dniami i spodziewanych jest między 147 a 148 tys. pasażerów każdego z tych chu jest poprawa sytuacji gospo- Co roku najbardziej gorącymi podni. Przyczyną zwiększonego ru- darczej i oczywiście sezon letni. rami dla lotnisk i stacji kolejowych są Święta Bożego Narodzenia, przerwa wiosenna March Break, a następnie wakacje letnie. Poleca się używanie mediów społecznościowych, np. sprawdzanie na Twitterze wszelkich informacji o lotach, i dokonywanie rejestracji (check-in) online, a osoby lecące z terminalu 3 mogą korzystać z samoobsługo-
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 9
TORONTO i ONTARIO
Nowy park w centrum Toronto Toronto znane jest ze swojej niezwykłej liczby parków ale w samym centrum, które systematycznie rozrasta się pod względem populacji, nic od dawna w tej sprawie się nie działo. Burmistrz Toronto John Tory ogłosił projekt budowy 21-akrowego parku o nazwie Rail Deck Park. Ma on być zbudowany nad torowiskami kolejowymi między ulicami Bathurst i Blue Jay Way. Tory kolejowe będą dalej używane przez firmę Metrolinx i Via Rail. Park ma połączyć dzielnicę King-Spadina, City Place oraz wybrzeże jeziora. Region King-Spadina i City Place zamieszkiwany jest przez ok. 40 tys. ludzi. W 1996 roku mieszkało tam zaledwie 1000 osób. W ciągu najbliższych 25 lat ludność centrum Toronto ma się podwoić do prawie pól miliona. Mimo tego wzrostu liczby mieszkańców 75 proc. parków w centrum miasta to niewielkie parki lub skwery o wielkości mniejszej niż hektar. Przewiduje się, że budowa parku potrwa od 4 do 5 lat, a
Aplikacja pomoże z promami dokończenie ze str. 8
cja, która znacznie to ułatwi. Opcja online została wprowadzona na początku tego roku ale w tej chwili używana jest zaledwie w przypadku ok. 25 proc. sprzedaży biletów. W zeszłym roku promy przetransportowały 1,3 mln pasażerów na wyspy torontońskie, jednakże liczba ta prawdopodobnie zwiększy się o 15 proc. w tym roku. Od trzech lat liczba osób podróżujących na wyspy systematycznie rośnie. Obecnie dostępne promy przewożą ok. 800 pasażerów, a czas oczekiwana dochodzi aż do dwóch godzin głównie w weekendy. Latem promy odchodzą co 15 minut, oznacza to do ok. 5 tys.
osób na godzinę w niektóre dni. W planie jest również zakupienie nowych promów, które mogłyby pojawić się na jeziorze już w 2018 roku. Dzięki aplikacji, która na razie w sierpniu będzie miała charakter pilotażowy, jest nadzieja na to, że uda się uniknąć niepotrzebnych kolejek. Będzie można wydrukować bilety w domu i po prostu pokazać je na swoich smartfonach przy wejściu na terminal. Na terminalu będzie także specjalnie do tego przeznaczony kiosk do obsługi do tego rodzaju biletów, a także dodatkowi pracownicy i poprawione znaki, które pomogą znaleźć nabywcom takich biletów odpowiednie wejścia.
koszt wyniesie setki milionów doUrzędnicy miejscy mają larów. Podobny projekt - Mille- przedstawić propozycje do podnium Park w Chicago, kosztował dania pod publiczne konsultacje 33 mln dol. za akr. we wrześniu.
Pasy dla rowerów na Bloorze
Lipiec rekordowym miesiącem
Po długich debatach i badaniach rozpoczęła się instalacja osobnych pasów dla rowerzystów na ulicy Bloor Street West na odcinku między Shaw Street i Avenue Road. Od 2 sierpnia w związku z tym ruch samochodowy jest ograniczony do jednego pasa. Zabronione też jest parkowanie na tym odcinku. Prace budowlane są prowadzone przez 24 godzin na dobę od poniedziałku do piątku, te najgłośniejsze w ciągu dnia. W maju Rada Miejska zaakProjekt pilotażowy będzie re- pasy zostaną zmodyfikowane, zoceptowała projekt pilotażowy alizowany przez rok, a następnie stawione takie jakie są czy usumający na celu zainstalowanie oceniony jesienią 2017 roku - wte- nięte. takich pasów wzdłuż odcinka dy podjęte zostaną decyzje czy Koszt projektu to 500 tys. dol. ulicy Bloor o długości 2,6 km.
Kolejnym rekordowym miesiącem na rynku nieruchomości w Toronto był lipiec. Wzmogły się jeszcze bardziej trendy, które pojawiły się w ostatnich miesiącach - bardzo nieduża liczba wystawionych na sprzedaż domów, ogromne zapotrzebowanie na nie i bardzo wysokie ceny. Toronto Real Estate Board (TREB) poinformował, że przeciętna cena domu na terenie GTA wzrosła do 709I825 dol., czyli o ponad 16 proc. więcej niż w lipcu zeszłego roku. Przeciętna cena domu wolnostojącego wzrosła o ponad 21 proc., do 952I983 dol., cena mieszkania własnościowego o 9,2 proc. do 406I865 dol. Wzrosła także zasadniczo liczba sprzedanych domów i jest to najwyższa liczba dokonanych trans-
Robot dla chorych na Alzheimera Dom seniorów w północnej części Toronto jest miejscem gdzie pojawił się Ludwig - robot zaopatrzony w sztuczną inteligencję. Wygląda on jak niewysoki człowiek i ma również mimikę twarzy. Wygląda jak chłopiec. Projektanci Ludwiga uważają, że ma on ogromne szanse na to aby diagnozować i monitorować oznaki demencji i choroby Alzheimera. Ludwig, który otrzymał swoje imię po znanym filozofie Ludwigu Wittgensteinie, został stworzony przez grupę naukowców w University of Toronto. Szefem tej grupy jest dr Frank Rudzic, badacz o polskich korzeniach, który liczy na to, że przyszłość nowej technologii jest ogromna w tej dziedzinie. Jak wiadomo coraz więcej jest ludzi starych i chorych. W samej Kanadzie jest 600 tys. osób cierpiących na demencję i chorobę Alzheimera, a w ciągu najbliższych kilku dekad ma ich być ok. 1,5 mln. Nie
dość jest osób, które mogą się zajmować tymi pacjentami. Ludwig nie ma zastępować pielęgniarek czy lekarzy ale może pomóc w diagnozowaniu i obsłudze osób chorych. Jest on tak zaprogramowany, że jest niezwykle wyczulony na najmniejsze zmiany w sposobie mówienia i języku pacjentów i w związku z tym jest w stanie wcześniej zdia-
gnozować problem niż nawet pracujący ze starszymi osobami specjaliści. Po wczesnej diagnozie można przystąpić do leczenia. Próba w sierpniu będzie wstępem do jeszcze bardziej dogłębnych badań w październiku i w listopadzie. Jeśli wszystko przebiegnie pomyślnie roboty mogą się zacząć pojawiać w całym kraju.
akcji w lipcu w historii Toronto. Z kolei liczba wystawionych na sprzedaż domów spadła o 7 proc. w ubiegłym miesiącu w stosunku do roku ubiegłego. Eksperci ostrzegają, że wprowadzony w życie i obowiązujący już od wtorku w Kolumbii Brytyjskiej 15-proc. podatek nakładany na obcokrajowców nabywających nieruchomości w Vancouver może odbić się niekorzystnie na cenach w Toronto ponieważ zagraniczni inwestorzy odstraszeni od znajdującego się w bardzo podobnej sytuacji rynku w Vancouver będą starali się znaleźć nieruchomości w innych atrakcyjnych częściach kraju i bez wątpienia mogą spowodować jeszcze większy wzrost cen w Toronto.
POLcast - odcinek 18 W najbliższy weekend oddajemy naszym Słuchaczom do słuchania 18. odcinek POLcastu pierwszego na świecie podcastu w języku angielskim o Polsce i Polakach rozsianych po świecie. Działamy od 1 maja, czyli dwa miesiące i właśnie przekroczyliśmy 20.000 słuchaczy! Od niedzieli na stronie www.mypolast.com mogą Państwo wysłuchać odcinka 18., a w
nim wywiadu z amerykańską pisarką Marthą Hall Kelly o jej debiutanckiej powieści-bestsellerze poświęconej niezwykłej Amerykance i jej pomocy dla polskich ofiar eksperymentów w obozie Ravensbruck, a także rozmowy z młodziutkimi laureatami I Olimpiadzie o Polsce dla młodzieży polonijnej - i wiele więcej. Serdecznie zapraszamy do słuchania POLcastu!
Gazeta 31, 5 -11 sierpnia 2016
strona 10
www.gazetagazeta.com
świat
KOMENTARZE, OPINIE...
Komentarze prasy światowej o Światowych Dniach WŁOCHY Franciszek "zmierzył się" z postacią Jana Pawła II W czasie wizyty w Polsce Franciszek "zmierzył się" z postacią Jana Pawła II - pisał w poniedziałek "Corriere della Sera". Włoska prasa odnotowuje słowa Franciszka, który w samolocie mówił, że nie należy utożsamiać islamu z przemocą i terroryzmem. Historyk Kościoła i założyciel rzymskiej Wspólnoty świętego Idziego Andrea Riccardi zwrócił uwagę w komentarzu na łamach "Corriere della Sera" na dwa wymiary wizyty Franciszka w Polsce - udział w Światowych Dniach Młodzieży i spotkanie z ojczystą ziemią Jana Pawła II. Do tej podróży – zauważa Riccardi - doszło "w czasie, gdy w Polsce rządzi populizm, czy też raczej alternatywna dusza Europy Wschodniej, a Kościół polski się temu nie sprzeciwia". Znany włoski działacz katolicki podkreślił, że do ojczyzny Jana Pawła II Benedykt XVI pojechał rok po swym wyborze, czyli w 2006 roku, a papież Bergoglio zrobił to po trzech latach. Podkreślając, że Franciszek zmierzył się z postacią Karola Wojtyły, autor komentarza przypomina, że papież pojechał do Częstochowy, "religijnego serca kraju", i "wszedł w kontakt z najgłębszymi uczuciami narodu". "Wspominał Wojtyłę jako świadka miłosierdzia. Dodał jednak jeden aspekt mówiąc, że miał on »żywe poczucie historii« i był zdolny przywrócić tożsamość narodom, z którymi spotykał się, wychodząc od ich dziejów" - pisze publicysta. "To prawdziwe i bardzo przenikliwe" - ocenia Riccardi, dodając, że Franciszek przyznał, iż "naród polski zachowuje dobrą pamięć historii". Znawca dziejów Kościoła przypomina, że naród polski "pojednał się z Niemcami i Rosjanami dzięki zaangażowaniu Kościoła" oraz "zdystansowaniu się od wykorzystywania historii do wytaczania procesów politycznych przeszłości". Jak zaznaczył dalej Riccardi, Franciszek wie, że część polskiego episkopatu z mieszanymi uczuciami przyjęła duszpasterstwo wobec rodzin, czyli w sprawie otwarcia na rozwodników w nowych związkach, czy inne aspekty duszpasterstwa obecnego pontyfikatu. Papież "nie wygłosił mocnego przemówienia do episkopatu, czego oczekiwali niektórzy biskupi, ale odpowiedział na cztery (ich) pytania" - relacjonuje autor komentarza, przypominając środowe spotkanie z biskupami na Wawelu za zamkniętymi drzwiami. "Nie można powiedzieć, że Franciszek podbił episkopat, który odgrywa mocną rolę w Kościele dobrze zorganizowanym i bardzo liczebnym, mimo pewnych oznak kryzysu" - ocenia Riccardi. Odnotowuje też różnice zdań między papieżem a polskim rządem w sprawie uchodźców i dodaje, że polscy biskupi pracują
Papież Franciszek w papamobile wśród wiernych zgromadzonych na terenie Campusu Leszek Szymański PAP Misericordiae w Brzegach, 31 lipca br.
nad projektem niesienia pomocy poprzez korytarze humanitarne. Zdaniem biografa Jana Pawła II Franciszek, zwracając się do młodzieży w Polsce, przemawiał do tego kraju i właśnie młodzieży go zawierzył. W innym tekście watykanista "Corriere della Sera" Luigi Accattoli analizuje język, jakim Franciszek przemawia do młodzieży. "To cyfrowe metafory papieża, który nie używa komputera" podkreśla. Pisze też o stosowanym przez Franciszka języku pokolenia tzw. millennialsów. Accattoli przytacza słowa papieża, że "na wezwanie Boga nie odpowiada się SMS-em". Włoska prasa w relacjach na pierwszym miejscu odnotowuje, że na konferencji prasowej w samolocie w drodze do Rzymu Franciszek mówił, iż nie jest słuszne identyfikowanie islamu z przemocą i terroryzmem. Największe gazety publikują zapis rozmowy papieża z dziennikarzami, w trakcie której powiedział, że możliwa jest dobra koegzystencja z islamem oraz że nie lubi określenia "przemoc islamska". "La Repubblica" kończy relację z konferencji prasowej wypowiedzią Franciszka, który poradził Panamie, by do następnych Światowych Dni Młodzieży w 2019 roku przygotowała się "tak dobrze", jak Polacy. Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
NIEMCY Apel Franciszka ws. uchodźców chłodno przyjęty przez władze W niespokojnych czasach papież znalazł podczas Światowych Dni Młodzieży klarowne słowa, podkreślając wagę miłosierdzia zauważa dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung". "Bild" pisał, że apel Franciszka ws. uchodźców został przez polskie władze przyjęty chłodno. Komentator "FAZ" Joerg Bremer zwrócił w poniedziałek uwagę, że Światowe Dni Młodzieży upłynęły pod znakiem użytego przez papieża sformułowania "wojna światowa" w odniesieniu do światowego terroryzmu. Publicysta zauważa, że choć wyrażenie to nie padło na kończącej spotkanie młodych mszy w niedzielę, to przewijało się przez całe ŚDM. Franciszek wielokrotnie apelował do młodych,
by z powodu tej wojny nie tracili odwagi - relacjonuje komentator, odnotowując, że papież cytował słynne wezwanie Jana Pawła II: "Nie lękajcie się". "FAZ" przypomniał słowa papieża, który podkreślił, że niedawne zabójstwo księdza we Francji przez islamistów nie świadczy o "wojnie religijnej", gdyż - jak mówił - wszystkie religie pragną pokoju; wojny chcą inni. Bremer zauważa, że już podczas wizyty w Sarajewie w czerwcu Franciszek mówił o "trzeciej wojnie światowej", która prowadzona jest etapami. "Teraz powiedział on (Franciszek), że świat »przegrał pokój« i stoi w obliczu wojny na raty, w której chodzi o »wojnę interesów, o pieniądze, zasoby i panowanie nad narodami«. Wojna ta nie ma jasno wytyczonych frontów, terror eksploduje w różnych miejscach globu, raz bliżej, raz dalej - w dawnych obszarach kolonialnych Afryki i Bliskiego Wschodu, w amerykańskich metropoliach i w Nicei, w regionalnym pociągu w Wuerzburgu (w Bawarii - PAP)" - pisze. "Wcześniej pod pojęciem »trzecia wojna światowa« rozumiano armagedon nuklearnego wyniszczenia, dziś są to nękające (społeczeństwa) wybuchy przemocy (...). Sieje ona strach, radykalizuje społeczeństwa, wzmacnia populistów, podkopuje poważną politykę; podsyca tęsknotę za »wspaniałym światem«, który nigdy nie istniał" - podkreśla Bremer. Przypomina, że w Krakowie papież apelował do młodych ludzi, by nie poddawali się tym nastrojom i nie popadali w bezczynność. Komentator "FAZ" zauważył, że Franciszek, który przybył do Polski w towarzystwie syryjskich uchodźców, "w Krakowie znów stał się politykiem, gdy krytykował polski rząd (za politykę wobec uchodźców - PAP), nie wskazując go konkretnie". Według Bremera polskie władze "dały papieżowi do zrozumienia, że Polska nie może przyjąć uchodźców z Bliskiego Wschodu, bo najważniejszym zadaniem państwa jest zapewnienie bezpieczeństwa", jednak "papież się z tym nie zgodził"; wskazał, że młodzież powinna opowiedzieć się za "przygodą miłosierdzia", budowaniem mostów i obalaniem murów.
Tabloid "Bild" w podsumowaniu Światowych Dni Młodzieży w Krakowie ocenia, że z perspektywy uczestników święto młodych katolików okazało się sukcesem. Chwali organizację imprezy i pisze o "uldze, że spotkanie przebiegło bez poważniejszych incydentów (...), która na koniec górowała nad wszystkim innym". "Bild" podkreśla, że z wielkimi pochwałami spotkała się wizyta papieża w byłym niemieckim, nazistowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau oraz milczenie", jakie tam zachował. Gazeta zauważa zarazem, że "pod względem politycznym papież natrafił w kraju swego poprzednika Jana Pawła II (...) na mur". "Na jego apel o przyjmowanie także uchodźców wyznających islam szefowa polskiego rządu Beata Szydło zareagowała chłodno" - pisze "Bild", dodając, że w odpowiedzi szefowa polskiego rządu podkreśliła potrzebę chronienia obywateli. Stanowisko to jest - zdaniem dziennika - podzielane przez "zdecydowaną większość polskich uczestników ŚDM" i "niektórych biskupów". Większość niemieckich gazet ograniczyła się do suchych relacji z pobytu papieża Franciszka na terenie byłego niemieckiego obozu Auschwitz. Nieliczni komentatorzy chwalą papieża za wybranie milczenia jako najwłaściwszej formy hołdu wobec ofiar niemieckich zbrodni. "Franciszek jest papieżem, który nie ma problemu z doborem słów. Spontaniczne, nieoczekiwane, a często wręcz drastyczne sformułowania są dla niego charakterystyczne" - pisał "Frankfurter Allgemeine Zeitung". "Tym bardziej rzuca się w oczy jego decyzja, by w przeciwieństwie do swoich obu poprzedników podczas wizyty w Auschwitz nie mówić nic" - zwracił uwagę autor krótkiego komentarze Reinhard Veser. Niemiecki dziennikarz przypomina, że papież Jan Paweł II wzrastał niedaleko od Auschwitz i był jako młody człowiek świadkiem wojny i popełnionych przez Niemców w Polsce zbrodnie. Z kolei Benedykt XVI przybył do Auschwitz nie tylko jako papież, lecz także jako Niemiec. "Dla nich obu Auschwitz był na różny spo-
sób częścią ich własnej historii, przed którą nie mogli uciec w milczenie" - tłumaczy Veser. Jak zaznacza, Franciszka (te ograniczenia) nie obowiązywały. "Pytania o winę, uwikłanie, milczenie i opór nie dotyczyły go tak bezpośrednio, jak ma to miejsce do dziś w przypadku Polaków i przede wszystkim Niemców" - pisze Veser. "Pozostaje bezradność w obliczu potworności popełnionych w Auschwitz zbrodni. Milczenie papieża było godną formą upamiętnienia ofiar zbrodni, której nie da się wyrazić słowami" - konkluduje komentator "FAZ". "Milczenie, mówienie, wszystko w odpowiednim czasie - papież Franciszek wyznacza kryteria, niezależnie od tego, czy chodzi o przeszłość, czy o współczesność" - pisał Stephan-Andreas Casdorff na łamach "Tagesspiegla". "Papieżowi udało się nie tylko nie powiedzieć zbyt wiele, lecz wręcz, milcząc, powiedzieć wszystko; i to w miejscu, które tego, który je widzi, czuje i doznaje czyni niemym - w Auschwitz" - podkreślił komentator wydawanej w Berlinie gazety. "Jego gesty powiedziały wystarczająco dużo. Żadne przemówienie, wszystko jedno jak wycyzelowane, nie zrobiłoby w tym miejscu większego wrażenia niż czyny. Chociażby objęcie. Czy też pragnienie, by być samemu - bez ochrony" - tłumaczy Casdorff. Komentator przypomniał, że Benedyktowi XVI przemówienie wygłoszone w Auschwitz "udało się tylko częściowo". Jeden z fragmentów dotyczący dyktatury nazistowskiej stał się przedmiotem krytyki. Była w nim mowa o "gromadzie przestępców", która zinstrumentalizowała niemiecki naród, co uznano za próbę wybielenia Niemców. Benedykt nie powiedział też nic o katolickim antyjudaizmie i liczbie zamordowanych Żydów - zwraca uwagę komentator "Tagesspiegla". Jego zdaniem Franciszek zawarł wszystkie te aspekty w jednym zdaniu: "Panie, przebacz tak wielkie okrucieństwo!". Casdorff uważa, że mądre zachowanie Franciszka "pozostanie w pamięci". "Milczeć tam, gdzie milczenie mówi więcej niż tysiąc słów, i mówić tam, gdzie nie wolno milczeć - polskim narodowo-konserwatywnym politykom musiały czerwienić się uszy"
Papież Franciszek podczas wizyty w Auschwitz-Birkenau
Daniel Dal Zennaro PAP/EPA
www.gazetagazeta.com
strona 11
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
KOMENTARZE, OPINIE...
świat
Młodzieży i wizycie papieża Franciszka w Polsce - czytamy w "Tagesspieglu". Zdaniem komentatora papież jako głowa Kościoła katolickiego nie krył, że życzy sobie, by wszyscy, którzy mogą sobie na to pozwolić, przyjęli uchodźców. "Prawicowi klerykałowie nie mieliby z pewnością nic przeciwko temu, by to przesłanie przed i podczas wizyty nie pojawiło się" - zauważył komentator "Tagesspiegla". Największe niemieckie gazety, "Sueddeutsche Zeitung" i "Frankfurter Allgemeine Zeitung", zwróciły w czwartek uwagę na te fragmenty wystąpienia papieża Franciszka, które odnoszą się do polityki polskiego rządu wobec uchodźców oraz sytuacji politycznej w Polsce. Według "SZ" "papież Franciszek wezwał Polskę do przyjęcia uchodźców". "Po przybyciu do Krakowa zwierzchnik Kościoła katolickiego przemówił polskiemu rządowi do sumienia: powinien on (rząd) zmienić swoją politykę odgradzania się od uchodźców" - pisze komentator Matthias Drobinski. "SZ" przytoczył w tym kontekście słowa papieża: "Potrzebna jest gotowość przyjęcia ludzi uciekających od wojen i głodu; solidarność z osobami pozbawionymi swoich praw podstawowych, w tym do swobodnego i bezpiecznego wyznawania swojej wiary". Zdaniem komentatora Franciszek wielokrotnie nawiązał pośrednio do konfliktów pomiędzy polskim rządem a częściami społeczeństwa obywatelskiego. Drobinski zwrócił też uwagę na to, że papież pochwalił pojednanie między Polakami i Niemcami po drugiej wojnie światowej. "Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisał, że Franciszek pragnąc skłonić narodowo-konserwatywny rząd w Warszawie do większej otwartości, wezwał do "klimatu szacunku między wszystkimi środowiskami w społeczeństwie" i do "konstruktywnego dialogu między różnymi stanowiskami". "FAZ" zwraca uwagę na ostrzeżenie wystosowane przez papieża do przedstawicieli rządu przed "negatywną pamięcią", która "koncentruje spojrzenie umysłu i serca na złu". FRANCJA Prasa podkreśla słowa papieża o przyjmowaniu uchodźców Francuskie dzienniki zwracały w czwartek uwagę na słowa papieża Franciszka o potrzebie przyjęcia "ludzi uciekających od wojen". Katolicki "La Croix" pisał zarazem, że większość społeczeństwa w Polsce, w tym księża, sprzeciwiają się przyjmowaniu muzułmanów. "Podczas gdy Watykan w ubiegłym tygodniu skrytykował zbyt zachowawczą postawę Polski, jeśli chodzi o wartości chrześcijańskie", w tym "»antymuzułmańskie« odczucia polskich polityków", Franciszek w Krakowie "wolał raczej chwalić polską historię i tożsamość wykute przez »chrześcijańskie zasady«" - relacjonował "La Croix". Odnotował słowa papieża wy-
powiedziane w środę na Wawelu o Polsce jako "ziemi emigracji" i równoczesnej potrzebie "gotowości przyjęcia ludzi uciekających od wojen i głodu". "Czy ta wizyta przekona Polaków?" - zastanawiała się francuska gazeta, która w swej korespondencji zauważa, że na razie choć Kraków jest w kolorach Watykanu, to na ulicach królują raczej fotografie Jana Pawła II, a nie Franciszka. "La Croix" odnotował przy tym, że stanowisko polskiego episkopatu w sprawie migrantów, wyrażone m.in. we wspólnym przesłaniu zwierzchników Kościołów chrześcijańskich z 30 czerwca, jest zbieżne ze stanowiskiem Watykanu. "Zarazem znaczna większość polskiego społeczeństwa, w tym wielu księży w prywatnych rozmowach, pozostaje przeciwna przyjmowaniu muzułmanów, kojarzonych z terrorystami" - komentuje. Dziennik odwołał się w swym komentarzu do rozpowszechnionej w sobotę przez watykańskie biuro prasowe i cytowanej przez portal Vatican Insider noty rzecznika Konferencji Episkopatu Polski, w której pada stwierdzenie, że strach przed migrantami jest "podsycany przez niektóre partie polityczne". Także "Le Figaro" pisał, że Franciszek "wyraźnie poprosił Polaków o "zajęcie się złożonym zjawiskiem migracji" poprzez "przezwyciężenie lęków" i ze "stałym zaangażowaniem etycznym". "Le Figaro", a także "Le Monde", akcentowały w swoich relacjach również wygłoszoną w czasie lotu do Polski wypowiedź papieża o "wojnie, która toczy się w dzisiejszym świecie". "24 godziny po zabójstwie księdza Jacques'a Hamela w kościele w Saint-Etienne-du Rouvray i po zamachach w ostatnim czasie we Francji, w Belgii i Niemczech, zwierzchnik Kościoła katolickiego przywołał obraz, którego używał od swego wyboru w marcu 2013 roku, o »wojnie w kawałkach«, która dotyka wielu krajów" - pisał "Le Monde". HISZPANIA "Papież młodych" Podsumowując w poniedziałek wizytę papieża Franciszka w Polsce, hiszpańska prasa podkreśliła jego umiejętność zjednywania sobie sympatii młodzieży. "Franciszek, papież młodych" wybijał w tytule "El Mundo". Madrycki dziennik chwali Franciszka, zauważając, że "uczestników Światowych Dni Młodzieży zdobywa się bezpośrednim i znanym im językiem". "Takie było zadanie papieża w ojczyźnie Jana Pawła II - zbliżyć się do młodzieży. A najlepiej zrobić to, używając jej języka" - pisze "El Mundo". Na młodzieżowy język Franciszka zwraca uwagę prawie cała hiszpańska prasa; cytuje się m.in. jego słowa o telefonach komórkowych czy portalach społecznościowych. "El Mundo" zauważa, iż do młodych "najbardziej trafił apel, że muszą się zmobilizować, a nie
leżeć w letargu na kanapie". Gazeta przewiduje, że wypowiedziane przez Franciszka zdanie o "ogłupiałych i otumanionych mylących szczęście z kanapą" przejdzie do historii. "Nawet najmłodsi mają swoją własną interpretację słynnej papieskiej »kanapy«" - czytamy w hiszpańskim dzienniku, który cytuje wypowiedź 19-letniego Jonasa, uczestnika krakowskich ŚDM: "To jak Pokemon Go (bijąca rekordy popularności gra na smartfony - PAP). To, co papież chciał nam przekazać, to że teraz musimy grać w Chrześcijaństwo Go. Czyli nie możemy siedzieć w domu. Musimy wyjść, żeby głosić" ewangelię. "Można powiedzieć, że Franciszek stał się w Krakowie Martinem Lutherem Kingiem młodych. Przynajmniej katolików" - pisze "El Mundo", nazywając papieża "prawdziwym inspiratorem". Niedzielną homilię Franciszka, wygłoszoną podczas mszy św. posłania w Brzegach, gazeta zalicza do przemówień, które "przyciągają masy". "Możliwe, że to właśnie dzięki bliskości", jaka zrodziła się między Franciszkiem a młodymi, przed jego odlotem do Rzymu "tysiące pielgrzymów krzyczały jego imię, jakby był gwiazdą" piłkarskich stadionów - czytamy w "El Mundo". Również "La Razon" ocenił w poniedziałek, że zakończenie Światowych Dni Młodzieży nie było rozczarowaniem. "Franciszek po raz kolejny zaskoczył młodych homilią pełną rad, by nie popadać w paraliż, do którego może doprowadzić współczesny świat, oraz ostrzeżeń przed zagrożeniami związanymi z niektórymi modami" - podsumowuje dziennik. Szeroko komentowane w hiszpańskich gazetach było również niedzielne spotkanie papieża z wolontariuszami w krakowskiej Tauron Arenie. "El Mundo" oraz "ABC" podkreślają, że papież mówił do nich spontanicznie, rezygnując z przygotowanego wcześniej przemówienia. Według "El Mundo" były to słowa pełne "siły i dobrego humoru". Z kolei "La Razon" zauważa, że Franciszek otrzymał za nie "zgodne owacje", a "ABC" porównuje je do "pożegnalnego uścisku, jak w rodzinie", którym papież chciał podziękować wolontariuszom, "każdemu z osobna". Gazety wspominają również o dobrej organizacji ŚDM. "Podczas spotkania z komitetem organizacyjnym ŚDM, darczyńcami i patronami (..) papież podziękował im z całego serca. Ale wielu z nich, widząc w tych dniach twarze tylu szczęśliwych młodych, już czuli się aż nadto wynagrodzeni. Spotkanie z papieżem po zakończeniu ŚDM nie było ich pierwszą, ale druga nagrodą" - pisze "ABC". Dziennik zwracił również uwagę na szeroko komentowany w hiszpańskiej prasie fakt, że gospodarzem ŚDM w 2019 roku będzie Panama. "Panama ma cztery miliony mieszkańców i
Papież Franciszek wsiada na pokład pasażerskiego Boeinga 787 Dreamliner linii PLL LOT, którym powrócił do Rzymu, 31 lipca br. na krakowskim lotnisku Balice. Radek Pietruszka PAP
bardzo możliwe, że podczas ŚDM gościć będzie co najmniej kolejne dwa miliony, co może przysporzyć problemów, bo kraj nie jest przygotowany, by przyjąć taką liczbę ludzi. Organizatorzy już nad tym myślą; być może będą liczyć na współpracę z sąsiednimi krajami" - przewiduje "La Razon". W tym kontekście hiszpańskie gazety cytują zdanie Franciszka do młodych: "Nie wiem, czy będę w Panamie na kolejnych ŚDM, (...) ale Piotr tam będzie" i zapyta was, czy sobie poradziliście. Hiszpański dziennik "ABC" pisał w piątek, że podczas homilii w Częstochowie papież ostrzegał Polaków przed mieszaniem religii i polityki oraz zachęcał ich do przezwyciężania urazów i podziałów. Gazety odnotowują też potknięcie się i upadek Franciszka na początku mszy. Konserwatywny "ABC" w tytule swego artykułu przywołuje słowa papieża, że "Bóg zasiada z nami do stołu". Przypomina, że 300 tys. wiernych uczestniczyło we mszy odprawionej w sanktuarium Matki Bożej, w którym, jak mówił Jan Paweł II, "bije serce Polski". "ABC" nazywa homilię Franciszka wzruszającą i ocenia, że była ona wygłoszona prostym językiem. Dziennik przywołuje słowa papieża, który wyjaśniał, że "Pan nie utrzymuje dystansów, ale jest bliski i konkretny, jest między nami i troszczy się o nas, nie decydując za nas i nie zajmując się kwestiami władzy". "W rzeczywistości (papież PAP) ostrzegał ich (Polaków PAP) przed klerykalizmem i mieszaniem religii oraz polityki, dwoma niebezpieczeństwami, które grożą Polsce. Jednak robił to subtelnie, podobnie jak w środę, gdy ledwie podnosząc głos, zachęcał rząd, by był bardziej gościnny w stosunku do uchodźców" - czytamy w "ABC". Według gazety Franciszek poruszał delikatne tematy dotyczące polskich spraw, "ale nie w sen-
sie politycznym, lecz ludzkim", zachęcając na przykład do przezwyciężania urazów i podziałów. "Próbował zbudować poczucie jedności i współpracy między ludźmi", podczas gdy "coraz częściej politycy próbują je niszczyć i czasami im się to udaje", czego rezultatem jest zatruwanie życia społecznego - dodaje "ABC". "El Pais" wybijał w tytule słowa Franciszka, że świat jest pogrążony w wojnie, ale "nie w wojnie religijnej". Gazeta podkreśla, że już po wystartowaniu w środę jego samolotu z Rzymu Franciszek nawiązał do zamordowania francuskiego księdza dzień wcześniej w Normandii. O zabójstwie mówił "ze zmartwieniem, ale także z pewną stanowczością, aby nie wydawało się, że nadaje większe znaczenia ostatniemu katolickiemu męczennikowi, dlatego że był on księdzem i Europejczykiem" - uważa centrolewicowy dziennik. Według gazety odpowiedź Watykanu na obecny kryzys, gdy "jej świątyniom bezpośrednio zagraża barbarzyństwo" ze strony Państwa Islamskiego, ma być taka sama jak na konflikt izraelsko-palestyński. Gazeta przypomina w tym kontekście, że podczas wizyty w Ziemi Świętej w 2014 roku papież zaprosił prezydentów Izraela i Palestyny do odwiedzin w Watykanie, aby wspólnie modlić się o pokój. Papież podkreślał wówczas, że "aby osiągnąć pokój, potrzeba odwagi, o wiele większej niż by prowadzić wojnę". W innym krótkim tekście na temat wizyty papieża "El Pais" w tytule wybija, że "Franciszek potknął się i upadł podczas mszy w Polsce". Gazeta przypomina, że już w 2013 roku Watykan ujawnił, że papież ma problemy z rwą kulszową. Od tego incydentu rozpoczęła swą relację z drugiego dnia wizyty papieża w Polsce również katalońska "La Vanguardia". "Potknięcie papieża Franciszka" brzmi tytuł artykułu.
strona 12
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
KOMENTARZE, OPINIE...
www.gazetagazeta.com
kraj
Warszawa uczciła 72. rocznicę powstania warszawskiego Dźwiękiem syren i uroczystością przy pomniku Gloria Victis na Wojskowych Powązkach o godz. "W" stolica uczciła w poniedziałek 72. rocznicę powstania warszawskiego. Obchody z udziałem przedstawicieli władz i kombatantów odbywały się przez cały dzień. O 17.00, w godz. "W", o której 72 lata temu wybuchło powstanie warszawskie w stolicy zabrzmiał dźwięk syren. Na minutę na ulicach przystanęli przechodnie, zatrzymały się samochody, tramwaje, autobusy. Godzina "W" była formalnym początkiem zrywu. Uczczono ją również przy pomniku Gloria Victis na Wojskowych Powązkach, gdzie o godz. 17.00 także zabrzmiały syreny. Zgromadzeni stali na baczność, następnie minutą ciszy uczcili pamięć powstańców. Odegrano Mazurka Dąbrowskiego. Przed uroczystością lektor poprosił zebranych o skupienie w czasie uroczystości. "Jak co roku zebraliśmy się pod pomnikiem Gloria Victis wśród grobów powstańców warszawskich państwa przyjaciół i kolegów. Zebraliśmy się tu, aby złożyć hołd poległym, przywołać ich pamięć i przekazać naszym dzieciom i wnukom wartości, za które walczyli państwo razem z nimi, za które oni zapłacili najwyższą cenę - cenę życia. Pochylmy się nad ich grobami w ciszy i zadumie, przekażmy pamięć o tamtych bohaterskich dniach i ludziach tym, którzy przyjdą po nas. Bo póki pamięć trwa, oni żyć będą" - mówił lektor. Zgromadzeni oklaskami witali prezydenta Andrzeja Dudę, premier Beatę Szydło, członków jej gabinetu: wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego, wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego, ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza i szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka, a także marszałków Sejmu i Senatu Marka Kuchcińskiego i Stanisława Karczewskiego, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz. Obecni byli także m.in. wicemarszałkowie Sejmu Ryszard Terlecki, Małgorzata KidawaBłońska i Barbara Dolniak oraz Anna Maria Anders, pełnomocnik premier ds. dialogu międzynarodowego. W dalszej części uroczystości biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek zmówił modlitwę w intencji poległych powstańców. Zaraz po minucie ciszy z ronda Dmowskiego pod pomnik Powstania Warszawskiego na pl. Krasińskich wyruszył V Marsz Powstania Warszawskiego organizowany przez Obóz Narodowo-Radykalny. Godz. "W" uczczono także w innych miejscach. Jednym z nich było Muzeum Auschwitz, gdzie punktualnie o godz. 17.00 złożono hołd bohaterom i 13 tys. mieszkańców stolicy, których Niemcy deportowali do Auschwitz. W Łodzi zaś został odsłonięty pomnik powstańców warszawskich. O jego postawie-
nie zabiegali mieszkańcy Łodzi, którzy uczestniczyli w zrywie. Rocznicę wybuchu powstania obchodzono w Warszawie od rana. Uroczystości zainaugurowano złożeniem kwiatów przy gmachu na ul. Filtrowej, gdzie 31 lipca 1944 r. Antoni Chruściel "Monter" podpisał rozkaz rozpoczęcia powstania wydany przez gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora". Uroczystości odbyły się też na Mokotowie, gdzie w sierpniu i wrześniu 1944 r. powstańcy osłaniali od południa walczącą Warszawę. "Najważniejsze jest przechowywanie pamięci. Jeszcze mamy świadków powstania, mamy ich dzieci, które przekazują historię rodziców: jak dramatycznym przeżyciem, jak wielkim zrywem było powstanie warszawskie. Ważne jest, żebyśmy zawsze tutaj z powstańcami byli, co roku" - podkreślała na uroczystości przed pomnikiem Mokotów Walczy 1944 w parku im. gen. Orlicz-Dreszera prezydent Warszawy. Przed południem, podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim, szef BBN Paweł Soloch przekazał Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari rodzinie poległego w powstaniu Jana Soszyńskiego ps. Sos. Przed Grobem Nieznanego Żołnierza w południe odbyła się zmiana posterunku honorowego, zabrzmiała salwa honorowa i złożono kwiaty. "Stolica wolnej Polski czci swoich bohaterów i zawsze będzie pamiętać, co im zawdzięcza" - mówiła prezydent Warszawy podczas uroczystości, w której uczestniczyli przedstawiciele władz, kombatanci i mieszkańcy. Odczytano tam również odezwę wzywającą do udziału w upamiętnianiu rocznicy wybuchu powstania. Przedstawiciele władz i kombatantów wzięli także udział w uroczystości przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej przed Sejmem. "Powstanie warszawskie przyniosło wspaniałe skutki po latach. Stało się fundamentem naszej polskości (...) Pokazało współczesny wymiar polskiego republikanizmu; naszego sposobu myślenia o polityce, w którym wolność sąsiaduje z tragizmem i odwagą, przekraczającą wszelkie granice" - mówił marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Wiązanki złożono również przed pomnikiem gen. Stefana Roweckiego "Grota" przy al. Ujazdowskich i przy grobie gen. Antoniego Chruściela "Montera" na Wojskowych Powązkach, gdzie kwiaty złożyła premier Beata Szydło. Szefowa rządu złożyła także wiązanki pod dzwonem "Monter" poświęconym Chruścielowi i pod tablicą pamiątkową poświęconą prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu na terenie Muzeum Powstania Warszawskiego. Powstańcy warszawscy sympatyzujący z Komitetem Obrony Demokracji uczcili 72. rocznicę wybuchu powstania przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Dokonali m.in. zmiany liczby na
Przedstawiciele władz, kombatanci i warszawiacy oddali hołd uczestnikom powstania warszawskiego przed pomnikiem Gloria Victis na Wojskowych Powązkach, 1 bm. W stolicy odbyły się obchody 72. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Bartłomiej Zborowski PAP
licznikach KOD-u ustawionych przed KPRM. Wieczorem odbyła się uroczystość przed pomnikiem "PolegliNiepokonani" na Cmentarzu Powstańców Warszawy z udziałem przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, organizacji kombatanckich i mieszkańców stolicy. "Nigdy Polska nie zapomni o swoich bohaterach, nigdy nie zapomni o wspaniałych powstańcach warszawskich, nigdy nie zapomni o mieszkańcach Warszawy, którzy oddali życie za pragnienie wolności i za swoje miasto (...) Polska jest dumna z Warszawy, Polska jest dumna z warszawiaków, z ich postawy niezłomnej" - mówił prezydent Andrzej Duda. Na wolskim Cmentarzu Powstańców Warszawy spoczywają szczątki i prochy ponad 104 tys. głównie cywilnych, ale również wojskowych ofiar powstania, w dużej mierze bezimiennych, w tym wiele ofiar rzezi Woli w pierwszych dniach sierpnia 1944 r. "Jesteśmy tu, na tym cmentarzu, gdzie zgromadzono popioły Warszawy" - wskazał prezydent. Podczas uroczystości odmówiono modlitwę ekumeniczną, odbył się też Apel Pamięci. Następnie odprawiona została msza święta. Jednym z momentów, który wzbudził entuzjazm zgromadzonych osób - mieszkańców Warszawy, powstańców - była chwila, gdy prezydent pomógł łączniczce Wandzie Traczyk-Stawskiej w odczytaniu jej wystąpienia. Uczestniczka powstania warszawskiego chciała zobrazować jak dużą rolę dla powstańców i powstania odgrywała ludność cywilna. Przytaczała swe zapiski z powstania. W pewnym momencie, nie mogąc ich odczytać poprosiła o pomoc „jakiegoś harcerza". "Może przyjdzie jakiś harcerz i odczyta, na ochotnika chłopcy. 145 wiosna" - żartowała. Wtedy podszedł do niej prezydent Duda. „Dziękuje panie prezydencie, pan też harcerz?" - skwitowała łączniczka. Pod pomnikiem złożono wieńce i zapalono znicze. Na
miejsce przyszło wielu mieszkańców Warszawy i Woli, oni też przynieśli znicze i kwiaty. Podkreślali, że tego dnia nie mogli nie uczcić pamięci tych, którzy zostali pomordowani. Obok prezydenta pamięć cywilnych ofiar powstania uczcili na Woli m.in.: marszałek Senatu Stanisław Karczewski, wicemarszałkinie Sejmu Barbara Dolniak i Małgorzata Kidawa-Błońska, szef BBN Paweł Soloch, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Prezydent Duda podkreślił, że jest przekonany, iż "warszawiacy nie mają żadnego żalu do swych powstańców za to, co stało się wtedy: w sierpniu, we wrześniu i w październiku 1944 r., 72 lata temu". "Nie mają żalu dlatego, że wiedzą czemu młodzi ludzie, czemu młoda Warszawa poszła do powstania. Poszła do powstania, bo chciała wolności, miała dosyć strachu, bo chciała znowu pięknej, wolnej Polski, bezpiecznej Polski, ich Polski. Polski, która była niszczona wtedy już prawie pięć lat przez Niemców, hitlerowców" - mówił Duda. "Czy robili to tylko dla siebie? Przecież nie, robili to dla Polski, dla Warszawy, dla jej mieszkańców, dla swych sąsiadów, dla ludzi, z którymi mieszkali na tej samej ulicy. Po to była ta cała walka, po to się krwawili" - mówił prezydent o powstańcach. Jak zaznaczył "większość z jak niektórzy podają 180 tys. mieszkańców Warszawy, których nazywamy dzisiaj cywilnymi ofiarami powstania warszawskiego - została wymordowana, a nie zginęła w czasie walk". "Warszawa została owszem zniszczona, ale też walki nie zniszczyły jej tak, jak późniejszy proces zagłady miasta, realizowany metodycznie przez Niemców już po powstaniu" - dodał. „To było absolutne bestialstwo. Takie jakiego wcześniej w historii nikt nie robił. Dopiero Niemcy realizowali je w obozach koncentracyjnych i w Warszawie, w powstańczej Warszawie. Czy ktoś się tego spodziewał, że będą mordowali każdego, ulica po ulicy? Nie wiem dzisiaj, ale myślę, że nie. Myślę, że nawet powstańcy, którzy widzieli prze-
cież okupację, żyli w niej, byli w konspiracji, wiedzieli, że ich koledzy byli torturowani, mordowani, przecież chyba nawet powstańcy się tego nie spodziewali, że może dojść do czegoś takiego. A jednak Niemcy to zrobili" mówił prezydent. Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz mówiła, że co roku zastanawia się, co czuli powstańcy po rozpoczęciu walk. Jak dodała, na pewno nie spodziewali się, że hitlerowcy w tak bestialski sposób potraktują ludność cywilną. "To bestialstwo oddziałów SS było wyjątkowo okrutne, bo mordowano bezbronnych ludzi. Mordowano starców, chorych, matki, dzieci. Ginęli bezradni, bezbronni wobec męczeństwa i straszliwej śmierci. Oni bezimiennie tu spoczywają" - dodała. Uroczystości zakończyło rozpalenie Ogniska Pamięci na Kopcu Powstania Warszawskiego na Mokotowie z udziałem przedstawicieli władz, kombatantów i mieszkańców. Ogień pamięci, od którego na szczycie kopca zapalono ognisko, z Grobu Nieznanego Żołnierza przyniosła sztafeta pokoleń złożona z kombatantów, żołnierzy, harcerzy i stołecznych strażników miejskich. W związku z rocznicą wybuchu powstania na elewacji PGE Narodowego od godziny 21.30 do północy wyświetlany był napis "PAMIĘTAMY 1944". O północy w Muzeum Powstania Warszawskiego miała miejsce premiera spektaklu "gdzie ty idziesz dziewczynko" w reż. Agnieszki Glińskiej. Powstanie warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 r. do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
KOMENTARZE, OPINIE...
strona 13
kraj
Kraków żegna kardynała Franciszka Macharskiego Kraków żegna b. metropolitę krakowskiego kard. Franciszka Macharskiego. Mszę św. w Bazylice Ojców Franciszkanów koncelebrował w czwartek przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki. Oddany Bogu, odpowiedzialny, skromny - mówił o zmarłym kard. Marian Jaworski. Kard. Franciszek Macharski, w latach 1979-2005 metropolita krakowski, zmarł we wtorek w wieku 89 lat. W czwartek trumna z jego ciałem została przeniesiona w długim kondukcie z franciszkańskiej bazyliki do prezbiterium katedry na Wawelu. Gdy ją tam wnoszono bił dzwon Zygmunt. Na trumnie ustawiono biskupią infułę, ewangeliarz, kielich i patenę mszalną. Tam trumna pozostanie do piątkowych uroczystości pogrzebowych. Krakowianie przez cały czwartek modlili się przy trumnie z ciałem kard. Macharskiego wystawionej w Bazylice Ojców Franciszkanów. Niektórzy podchodzili, by jej dotknąć, ucałować i skłonieniem głowy oddać hołd zmarłemu. Przynosili też kwiaty. Kolejka była tak długa, że sięgała momentami do Filharmonii Krakowskiej. O godz. 14. w świątyni nabożeństwo panichidy odprawili duchowni grekokatoliccy. Wiele osób stało w kolejce, by wpisać się do księgi kondolencyjnej wystawionej w krakowskiej kurii. O 17.00 mszę św. koncelebrował abp Gądecki. Uczestniczyli w niej też nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Świeckich kard. Stanisław Ryłko, a także metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Po mszy kondukt żałobny, w którym uczestniczyli przedstawiciele wielu środowisk, tysiące wiernych i krewni zmarłego przeszedł ulicą Grodzką do Katedry na Wawelu. Wzdłuż trasy konduktu czekały tłumy. Na Wzgórze Wawelskie trumna z ciałem kard. Franciszka Macharskiego była wieziona konnym karawanem do Bramy Bernardyńskiej. Kondukt prowadziły liczne poczty sztandarowe. Maszerowała kompania wojska i kilka kompanii straży pożarnej. Grała orkiestra. Na Wawel kondukt dotarł przed 19.00. Za Bramą Bernardyńską trumna była niesiona na ramionach reprezentantów: Straży Pożarnej, Bractwa Kurkowego, górali, Rycerzy Kolumba i kapłanów, którzy ustawili ją w prezbiterium wawelskiej katedry. Na początku czwartkowej mszy u ojców franciszkanów abp Gądecki zaznaczył, że kard. Macharski - wielki apostoł Bożego Miłosierdzia - był szczęśliwy w swojej posłudze kapłańskiej i biskupiej: wyświęcił tysiąc kapłanów, założył 200 parafii, wybudował też Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. "Modlimy się o to, ażeby ten skromny i jednocześnie wielki człowiek Kościoła, wielki Polak, został przyjęty przed oblicze Boże i doznał tego, co nazywamy odpłatą za ludzkie trudy i jego
cierpienia" - powiedział abp Gądecki. Homilię wygłosił kard. Jaworski, niemal 90-letni emerytowany arcybiskup Lwowa i przyjaciel zmarłego. Podkreślał, że zmarły duchowny był oddany Bogu, podejmował powierzane mu zadania, odznaczał się odpowiedzialnością za ludzi i skromnością. "Na postać kardynała Franciszka trzeba spojrzeć w świetle wiary. Nie da się zrozumieć życia kapłana, nie da się zrozumieć życia biskupa, jeśli nie zobaczy się, że był powołany przez Pana i nie zobaczy się, jak na to wezwanie, na to powołanie on odpowiedział. Czy odpowie jak Matka Przenajświętsza z cała wielką prostodusznością: «Oto ja jestem«" - wskazał kard. Jaworski. Podkreślił, że kard. Franciszka cechowała dyskrecja. "Nigdy nie mówił o sobie, nigdy nie mówił o tym, co zostało zrobione. Co więcej, nigdy się nie skarżył" - mówił kard. Jaworski zauważając, że lata w których kierował Archidiecezją Krakowską były trudne. Duchowny wskazywał, że kard. Macharski był skromny, "nie gromadził". "To było dyskretne nawiązanie do patrona św. Franciszka z Asyżu" - wskazał. "Był naprawdę wierny temu co jest w Prawach Bożych" - dodał. "Wolność i godność cechowy całe życie Pana Jezusa. Ta wolność i połączona z nią godność cechowała także kardynała Franciszka. On był wolny" - mówił kard. Jaworski. Podkreślił, że zmarły w swoim życiu i posłudze bardzo doświadczony, ale "nie dał się zwyciężyć temu wszystkiemu, co chciało go zniszczyć". "W najtrudniejszych chwilach, w cierpieniu, w świadomości odchodzenia do Pana można było odczytać jego całkowite zawierzenie Panu Bogu i wolność: «Jezu ufam Tobie«" - dodał, nawiązując do zawołania biskupiego kard. Macharskiego. "Podejmował wszystkie zadania w duchu służby, a nie w celu ja bym powiedział kariery" - podkreślił. "Pozostawił nam przykład tego co jest prawdziwą wolnością chrześcijańską; Nie daj się zwyciężyć złu" - mówił. Ceremonia pogrzebowa z udziałem władz państwowych, m.in. prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło odbędzie się na Wawelu w piątek. Kard. Macharski zostanie pochowany w krypcie biskupów krakowskich pod konfesją św. Stanisława. ••• Franciszek Macharski urodził się 20 maja 1927 r. w Krakowie w znanej rodzinie kupieckiej. Ojciec był przedsiębiorcą, matka urzędniczką. Franciszek był najmłodszym z czwórki ich dzieci. Ukończył krakowskie II Liceum Ogólnokształcące im. króla Jana III Sobieskiego. "Usposobienie miałem bardzo gwałtowne, ale rodzice nigdy żadnych kar poza uwagą i spojrzeniem nie stosowali. Byłem raptus, ale mój temperament ostatecznie okiełznała matka" mówił kard. Macharski w telewi-
zyjnym programie "Widziane z Franciszkańskiej". "Choć nieustępliwość mojego postępowania w pewnych sprawach pozostała do dziś. Ustąpię, ale nie w sprawach zasadniczych" - dodał. Wspominając dzieciństwo, kardynał podkreślał, że ważne dla niego były dom, szkoła i kościół. "To jest splot wzajemnie się trzymających trzech elementów - jak w warkoczu" - mówił. W czasie wojny uczęszczał na tajne komplety. Był uczniem m.in. prof. Zenona Klemensiewicza, który wróżył mu karierę uniwersytecką historyka lub literaturoznawcy. Po wojnie 18-letni Franciszek wstąpił do Krakowskiego Seminarium Duchownego. "Decyzja przyszła wraz z końcem okupacji, z datą 18 stycznia, czyli dniem wyzwolenia Krakowa. Niemcy uciekali i otwierały się nowe perspektywy. Myśleliśmy o wolności, a ja wtedy dokonałem wyboru. Nie w czasie ucisku, ale w atmosferze wolności, świadomie" mówił Macharski w "Widziane z Franciszkańskiej". Święcenia kapłańskie przyjął 2 kwietnia 1950 r. z rąk kard. Adama Stefana Sapiehy. Przez sześć lat, do 1956 roku, był wikarym w parafii pw. Świętych Szymona i Judy Tadeusza w Kozach koło Bielska-Białej. Później studiował we Fryburgu w Szwajcarii, gdzie uzyskał doktorat z teologii pastoralnej. W latach 1970-78 był rektorem w Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie. Wykładał homiletykę i teologię pastoralną. Po wyborze Karola Wojtyły na papieża ks. Macharski został metropolitą krakowskim. Sakrę biskupią otrzymał w styczniu 1979 r. Od Jana Pawła II dostał wówczas krzyż pektoralny kard. Sapiehy i rękopis poematu "Stanisław" o św. Stanisławie, który traktował jak drogowskaz w posłudze biskupa. W czerwcu 1979 r. bp Macharski otrzymał godność kardynalską. Jego kościołem tytularnym była bazylika św. Jana przy Bramie Łacińskiej w Rzymie. Szczególnie ważny dla kard. Macharskiego był kult Bożego Miłosierdzia i przesłanie przekazane przez s. Faustynę Kowalską - jak o niej mówił "najprostszą z prostych" zakonnicę. W 1985 r. ustanowił Święto Miłosierdzia Bożego w diecezji krakowskiej, od 1995 r. Stolica Apostolska wydała dekret zezwalający na jego obchodzenie w całej Polsce. Według kard. Macharskiego, Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach to "dar Kościoła polskiego na III tysiąclecie chrześcijaństwa", a "człowiek i jego przyszłość ma być widziana z Łagiewnik". Rozbudowę tego sanktuarium kardynał uważał za jedno z najważniejszych zadań, jakie udało się zrealizować. Gdy po Sierpniu 1980 r. wskrzeszono działalność Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, został jej współprzewodniczącym. Szacunek wiernych zaskarbił sobie w czasie stanu wojennego, kiedy stanowczo walczył z komunistyczną władzą o prawa
Kondukt żałobny z trumną z ciałem kardynała Franciszka Macharskiego podąża krakowskimi ulicami do Katedry na Wawelu, 4 bm., gdzie jutro odbędzie się pogrzeb byłego Stanisław Rozpędzik PAP metropolity krakowskiego.
internowanych i ich rodzin. W 1981 r. po zamachu na Jana Pawła II poparł organizatorów Białego Marszu, który na znak solidarności z walczącym o życie papieżem przeszedł ulicami Krakowa. Po 1989 r. kard. Macharski zaangażował się we wspieranie inicjatyw charytatywnych, podejmowanych na rzecz chorych, niepełnosprawnych, bezdomnych, samotnych matek oraz ludzi starszych. Wielokrotnie apelował o pomoc dla ofiar klęsk żywiołowych m.in. poszkodowanych w powodzi w 1997 r., dla ofiar wojny w Ruandzie, dotkniętych trzęsieniem ziemi w Turcji i Iranie. Jeden z jego wieloletnich współpracowników, kard. Kazimierz Nycz (obecnie metropolita warszawski) podkreślał, że kard. Macharski "jest obdarzony szczególną intuicją społeczną". "Ta intuicja jest zapewne wyniesiona od kard. Sapiehy, a przejawia się we wrażliwości na sprawy biednych, matek samotnie wychowujących dzieci i w obronie nienarodzonych" - twierdził bp Nycz. Kiedy w 2000 r. kard. Macharski otrzymał doktoraty honoris causa dwóch uczelni - UJ i PAT mówił: "Odznaczyliście w tym biskupie krakowskim jego opowiedzenie się bodaj bez reszty za sprawiedliwością i miłosierdziem. Bez tych dwóch wartości nie może żyć człowiek i jego społeczność". Kardynał Macharski powołał tygodniki katolickie: krakowską edycję "Gościa Niedzielnego" i "Źródło", założył diecezjalne Radio Mariackie (potem Radio Plus, później Radio VOX). Dzięki jego staraniom Telewizja Kraków transmituje w każdy piątek mszę dla chorych odprawianą w łagiewnickim sanktuarium. Kard. Macharski nie lubił wielkiego ceremoniału. Był człowiekiem skromnym, ciepłym i bezpośrednim. Wierni mogli doświadczyć niezwykłego ciepła kard. Macharskiego gdy po śmierci Jana Pawła II razem z nimi czuwał niemal do rana w modlitwie pod papieskim oknem na ul. Franciszkańskiej. Do uczestników mszy dziękczynnej za pontyfikat Jana Pawła II na krakowskich Błoniach przysłał z Rzymu sms-a: "Jestem z Wami przy Świętym Piotrze. Tu i tam wasz". 3 czerwca 2005 r. papież Benedykt XVI przyjął rezygnację kard. Macharskiego z obowiązków metropolity krakowskiego. Podsumowując lata kierowa-
nia archidiecezją krakowską, kard. Macharski mówił, że największe osiągnięcie to dla niego "wspólnota, w jakiej wierni przeżyli ostatnie dni życia Jana Pawła II i czas po jego śmierci". Jako sprawę trudną, z którą musiał się zmierzyć, wymienił konflikt wokół umieszczenia klasztoru kontemplacyjnego Sióstr Karmelitanek Bosych w pobliżu dawnego obozu Auschwitz -Birkenau. Niezłomne stanowisko kardynała w sporze o klasztor Sióstr Karmelitanek Bosych w Oświęcimiu przypomniał w 27. rocznicę sakry biskupiej kard. Macharskiego podczas uroczystości w Filharmonii Krakowskiej ks. Grzegorz Ryś. "Kardynał, wsparty od początku przez Ojca Świętego, musiał się zmierzyć nie tylko z prowokacjami rabina Weissa, ale także z szeroką gamą oporu własnego środowiska" - mówił wówczas ks. Ryś (obecnie biskup Archidiecezji Krakowskiej). Wielokrotnie w czasie swojej posługi kard. Macharski musiał podejmować niełatwe decyzje. W 2004 r. zgodził się na ustawienie przy kościele św. Mikołaja w Krakowie chaczkaru dla upamiętnienia 700-letniej obecności Ormian w Polsce, uczczenia ofiar ludobójstwa Ormian w 1915 roku w Turcji oraz Ormian pomordowanych w czasie II wojny światowej. Przez wiele lat kard. Macharski był wiceprzewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski i przewodniczył Komisji Episkopatu do spraw Apostolstwa Świeckich. Był członkiem czterech kongregacji watykańskich: do spraw wychowania katolickiego, duchowieństwa, biskupów oraz zakonów. Po przejściu na emeryturę zamieszkał w sanktuarium Ecce Homo św. Brata Alberta w Krakowie. Był jednym z trzech polskich kardynałów uczestniczących w konklawe, które wybrało następcę Jana Pawła II - Benedykta XVI. Prawo wybierania papieża utracił w maju 2007 r. po ukończeniu 80. lat. W kwietniu 2010 r. - podczas uroczystości z racji 60-lecia posługi kapłańskiej - kard. Macharski mówił dziennikarzom, że kapłan powinien być podobny do Jezusa. "Jezus towarzyszy jak dobra Matka, ona nie może wszystkiego zrobić. To musi być wolny dar wykonywany codziennie i stale na nowo, coraz pełniejszy i piękniejszy" - powiedział o kapłaństwie kard. Macharski.
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 14
www.gazetagazeta.com
AKTUALNOŚCI
LITWA
Zniszczona ławeczka Ogińskiego
minął tydzień w byłym OBOZIE...
W Wilnie zniszczono ławeczkę multimedialną poświęconą Michałowi Kleofasowi Ogińskiemu, którą ofiarowała miastu Ambasada RP w Wilnie. Na ławeczce zamalowano symbole państwa polskiego. Wg polskiej placówki dyplomatycznej jest to akt ksenofobiczny wymierzony w Polskę. "Traktujemy ten fakt nie tylko jako zniszczone mienie, ale przede wszystkim jako akt ksenofobiczny wymierzony w wizerunek sąsiedniego, zaprzyjaźnionego państwa oraz reprezentującej je placówki dyplomatycznej, a tym samym w dobro stosunków polsko-litewskich" czytamy w komunikacie ambasady przekazanym w czwartek PAP. Ambasada wyraża "głębokie
BIAŁORUŚ
Rejestracja kandydatów na wybory parlamentarne Na Białorusi rozpoczęła się we wtorek rejestracja kandydatów na wrześniowe wybory do niższej izby parlamentu, Izby Reprezentantów, które odbędą się 11 września - poinformowała państwowa agencja BiełTA. Wysuwanie kandydatur zakończyło się w poniedziałek. Od teraz do 11 sierpnia będzie trwać ich rejestracja. Według danych przekazanych w niedzielę przez Centralną Komisję Wyborczą zamiar startu w wyborach zgłosiło 359 osób. Zgodnie z białoruskim ustawodawstwem kandydat może być zgłaszany w imieniu partii, w imieniu kolektywów pracowniczych lub po zebraniu odpowiedniej liczby podpisów - w przypadku wyborów parlamentarnych musi go poprzeć co najmniej 1000 mieszkańców okręgu wyborczego. Partie polityczne wysunęły 230 kandydatur. Z ostatnich danych wynika, że najwięcej zgłosiły: Liberalno-Demokratyczna Partia Białorusi (LDPB), uważa-
na za lojalną wobec reżimu prezydenta Alaksandra Łukaszenki - 74, lewicowa partia "Sprawiedliwy Świat" - 30 oraz Partia BNF - 24. Kampania wyborcza będzie trwać od momentu zarejestrowania kandydata do 10 września włącznie. W ostatni weekend państwowa telewizja Biełaruś 1 pokazała materiał ostro atakujący najważniejszy niezależny ośrodek badania opinii publicznej na Białorusi NISEPI, zarejestrowany w Wilnie. Twierdzono w nim, że w rzeczywistości nie przeprowadza on żadnych sondaży, a wyniki fałszuje. Zarzucano też NISEPI, że środki przeznaczane na jego działalność przez zachodnich darczyńców znikają w niewyjaśnionych okolicznościach. Założyciel ośrodka Aleh Manajeu ocenił, że wystąpienia władz przeciwko NISEPI wynikają stąd, że ośrodek jest jednym z nielicznych źródeł obiektywnej informacji w warunkach autorytarnego reżimu i jego "dalsza działalność jest postrzegana przez
władze jako bezpośrednie zagrożenie dla ich interesów”. Przyczyn wyemitowania materiału w białoruskiej telewizji upatruje on w zbliżających się wyborach, a w szczególności w tym, że UE i USA uzależniły poprawę stosunków z Białorusią od przeprowadzenia wyborów zgodnie z demokratycznymi normami. Podobnie jak w poprzednich latach przedstawiciele opozycji wyrazili niezadowolenie z niewielkiego udziału swoich przedstawicieli w komisjach wyborczych. Szefowa CKW Lidzija Jarmoszyna oświadczyła w piątek, że zaakceptowano 17 proc. wniosków partii opozycyjnych o członkostwo w komisjach. Według niej brano pod uwagę przede wszystkim "osobiste cechy" i "autorytet w społeczeństwie". W poprzednich wyborach parlamentarnych w 2012 r. startowało 293 kandydatów, w tym 46 przedstawicieli opozycji. Ani jeden kandydat opozycji nie trafił do parlamentu. Według misji obserwatorów OBWE głosowanie nie były ani wolne, ani bezstronne.
WĘGRY
Partia opozycyjna apeluje o zmianę ordynacji wyborczej Opozycyjna węgierska partia Polityka Może Być Inna (LMP) zaapelowała w środę do rządu o zmianę ordynacji wyborczej, aby mieszkający na Zachodzie Węgrzy też mogli listownie uczestniczyć w referendum 2 października ws. kwot uchodźców. Inna formacja opozycyjna Węgierska Partia Liberalna wezwała zaś do wprowadzenia możliwości głosowania elektronicznego. Rzecznik LMP Peter Ungar podkreślił w środę na konferencji prasowej, że rząd obecnie "wprowadza rozróżnienie między Węgrem a Węgrem", nie zapewniając możliwości listownego głosowania Węgrom zameldowanym na Węgrzech, a mieszkającym za granicą. Prawo takie mają natomiast mieszkający w państwach ościennych Węgrzy z węgierskim obywatelstwem. Ungar podkreślił, że Węgrzy mieszkający na Zachodzie mu-
szą niekiedy jechać kilkaset kilometrów do przedstawicielstwa dyplomatycznego, by oddać głos. Węgierska Partia Liberalna zaproponowała natomiast w środę, by wprowadzić na Węgrzech system głosowania elektronicznego. Rzeczniczka formacji Anett Boesz zaznaczyła, że taka zmiana ułatwiłaby głosowanie około 600 tys. Węgrów, którzy urodzili się w kraju i tu są zameldowani, ale mieszkają za granicą. Kwestia różnych praw wyborczych Węgrów z państw ościennych mających obywatelstwo węgierskie oraz tych, którzy są zameldowani na Węgrzech, ale mieszkają za granicą, była już przedmiotem analizy Europejskiego Trybunału Praw Człowieka przy okazji wyborów parlamentarnych w 2014 r. Sąd w Strasburgu ocenił wówczas, że skoro prawa wyborcze obu grup się różnią (Węgrzy z państw
ościennych mogli głosować tylko na listy partyjne, a zameldowani na Węgrzech także na kandydatów w jednoosobowych okręgach wyborczych), to różne możliwości oddania przez nich głosu są do przyjęcia. Teraz takie uzasadnienie nie miałoby racji bytu, bo i jedni, i drudzy będą odpowiadać na to samo pytanie. W kwietniu Trybunał Konstytucyjny uznał jednak, że jest podstawa do rozróżnienia, bo jedna grupa wyborców jest zameldowana na Węgrzech, a druga nie. Węgrzy z państw ościennych mający obywatelstwo węgierskie to ponad 800 tys. osób. W wyborach w 2014 r. niemal wszyscy z nich (95,5 proc.) oddali głos na rządzący Fidesz. Natomiast zameldowani na Węgrzech Węgrzy, którzy wyjechali za granicę, "sami są poniekąd uchodźcami gospodarczymi, więc jak mają głosować twierdząco na rządowe py-
ubolewanie w związku z tym wydarzeniem". Na postawionej w styczniu ławeczce Ogińskiego zamalowane zostały wszystkie symbole identyfikujące polskiego darczyńcę: godło państwa, logo ambasady, barwy narodowe. Ambasada zwróciła się w tej sprawie do policji. O zdarzeniu poinformowano MSZ Litwy i merostwo Wilna. Polska placówka dyplomatyczna liczy na odnalezienie sprawcy, który zostanie ukarany i pokryje koszty naprawy ławeczki. "To nie jest zwykły wandalizm, to polityczna prowokacja" powiedział PAP litewski politolog Lauras Bielinis, który nie wyklucza, że "może to wywołać dużo złego nie tylko w stosunkach między państwami, ale też między narodami" polskim i litewskim. Politolog zaznacza, że wła-
dze Litwy powinny jednoznacznie potępić fakt zamalowania polskich symboli na ławeczce, która została sprezentowana miastu przez polską placówkę. "Sprawa ma być zbadana z dużą uwagą, sprawca odnaleziony, a wymierzona kara powinna być maksymalna" - uważa Bielinis. Grająca ławeczka poświęcona Michałowi Kleofasowi Ogińskiemu stanęła w styczniu br. na jednym ze skwerów wileńskiej starówki, tuż przy budynku ambasady polskiej i pałacu Ogińskich. Po naciśnięciu guzika można posłuchać utworów kompozytora i informacji o nim. W ubiegłym roku w Polsce i na Litwie obchodzono Rok Michała Kleofasa Ogińskiego w związku z 250. rocznicą urodzin kompozytora. Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
Ławeczkę Ogińskiego odsłonięto w styczniu br.
Joanna Bożerodska/zw.lt/msz. gov.pl
RUMUNIA
Były szef Securitate stanie przed sądem Czterech przedstawicieli komunistycznego reżimu w Rumunii, w tym były szef MSW i służb bezpieczeństwa Securitate, stanie przed sądem za zabójstwo w 1985 r. znanego dysydenta, poety Gheorghe Ursu - podała w poniedziałek prokuratura w Bukareszcie. Za zabójstwo, zakwalifikowane przez prokuraturę jako zbrodnia przeciwko ludzkości, odpowiedzą: 84-letni Tudor Postelnicu, który w latach 1978-1987 kierował Securitate, a następnie do upadku reżimu w 1989 r. był ministrem spraw wewnętrznych, inny był szef MSW 92-letni George Homostean oraz dwaj oficerowie bezpośrednio związani ze śmiercią Ursu w więzieniu milicji w Bukareszcie. Prokuratura podała w komunikacie, że proces ma rzucić światło na końcowy okres totalitaryzmu w Rumunii, a zwłaszcza prześladowania opozycji w tym tanie skierowane przeciwko obcym" - zauważył liberalny dziennik "Nepszabadsag". W referendum 2 października Węgrzy będą odpowiadać na pytanie: "Czy chce Pan/Pani, by Unia Europejska mogła zarządzać również bez zgody parlamentu obowiązkowe osiedlanie na Węgrzech osób innych niż obywatele węgierscy?". Zdecydowana większość Węgrów, którzy deklarują udział w referendum, chce odpowiedzieć na to pytanie przecząco - wynika z opublikowanego w środę sondażu ośrodka Zavecz Research. Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
czasie. Gheorghe Ursu, inżynier i poeta aktywny w kręgach rumuńskiej inteligencji został zatrzymany przez Securitate we wrześniu 1985 r. pod zarzutem ukrywania obcych walut równowartości 16 dol. Rzeczywistym powodem była krytyka komunistycznych władz, jakiej dopuścił się w osobistym pamiętniku. Uważa się, że zadenuncjowali go podwładni. Zmarł niecałe dwa miesiące później, po tygodniach bicia i torturowania przez funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa oraz współwięźniów, namówionych do tego przez Securitate. Dwaj oficerowie są oskarżeni o represje oraz stosowanie przemocy fizycznej i psychicznej wobec zatrzymanego, co doprowadziło do jego śmierci. Postelnicu i Homostean odpowiadają za to, że wydali zgodę na takie działania, a także ukrywali prawdziwą przyczynę zgonu Ursu. Dwóch agentów pionu śledczego Securitate zostało w 2003 roku skazanych na 20 lat więzienia za udział w zabójstwie dysydenta. Taki sam wyrok spotkał jednego ze współwięźniów. Ale syn zamordowanego nie przestawał upominać się o postawienie przed sądem zleceniodawców zabójstwa. Prokuratura twierdziła wielokrotnie, że jest to niemożliwe ze względu na przedawnienie sprawy. W stosunku do liczby mieszkańców Securitate było największą służbą terroru w krajach bloku wschodniego, za czasów Nicolae Ceausescu liczyła 11 tys. funkcjonariuszy i pół miliona tajnych współpracowników.
strona 15
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
AKTUALNOŚCI
Wizerunki podejrzanych w związku z zabójstwem Szeremeta
Minął tydzień na Ukrainie...
Zamieszanie wokół nowego ambasadora Rosji Szef MSZ Ukrainy Pawło Klimkin oświadczył w czwartek, że Kijów nie może na razie dyskutować o kandydaturze nowego rosyjskiego ambasadora z powodu braku "pozytywnej dynamiki" w kontekście działań Rosji w Donbasie, które nazwał agresją. Zdaniem ministra Klimkina obecnie chodzi nie o kandydatury czy konkretne sprawy, lecz o stworzenie "pozytywnej dynamiki wokół tego, co dzieje się wokół kontekstu rosyjskiej agresji, wokół wszystkiego, co się dzieje w Donbasie". "Niezbędna jest pozytywna dynamika, aby iść naprzód, a kwestia personaliów to sprawa drugorzędna. Właśnie dlatego sprawa kandydatury nowego ambasadora nie jest obecnie priorytetowa" - zaznaczył minister Klimkin w rozmowie z gazetą internetową "Ukraińska Prawda". Wcześniej o tym, że kwestia mianowania nowego ambasadora Rosji w Kijowie "została usunięta z porządku dziennego", mówiła wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Ołena Zerkal w wywiadzie dla prywatnej telewizji 5. Kanał. Zerkal wyjaśniła, że nastąpiło to z inicjatywy strony ukraińskiej i zapewniła, że brak rosyjskiego ambasadora nie wpłynie na relacje między Ukrainą a Rosją. Na jej wypowiedź zareagował Kreml. Jego rzecznik Dmitrij Pieskow oznajmił, ze Moskwa opowiada się za tym, by w Kijo-
wie był jej ambasador, i wciąż wysuwa na to stanowisko kandydaturę Michaiła Babicza, który, jak piszą rosyjskie media, nie uzyskał agrement, czyli poufnego zapewnienia, że zostanie przez stronę ukraińską przyjęty. Zaznaczył, że jeśli strona ukraińska podejmuje decyzję o obniżeniu szczebla stosunków dyplomatycznych, to jest jej wybór. 29 lipca rosyjskie media podały, że komisja spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, zaakceptowała na stanowisko nowego ambasadora w Kijowie wywodzącego się ze struktur wojskowych i kompleksu zbrojeniowego Michaiła Babicza, którego 5. Kanał zalicza do zwolenników "partii wojny" w Rosji. W przeddzień prezydent Rosji Władimir Putin zwolnił ze stanowiska poprzedniego ambasadora na Ukrainie Michaiła Zurabowa, który przed ponad dwoma laty został wezwany na konsultacje do Moskwy i od tego czasu nie powrócił do Kijowa. Zurabowa wezwano z Kijowa 23 lutego 2014 roku w związku z "pogarszającą się sytuacją na Ukrainie" po odsunięciu od władzy ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza. Zurabow był jednak przedstawicielem Rosji w grupie kontaktowej ds. uregulowania sytuacji na wschodzie Ukrainy, gdzie trwa konflikt z prorosyjskimi separatystami.
Prowadzący śledztwo w sprawie zamachu na dziennikarza Pawła Szeremeta uzyskali wizerunki osób, które mogły podłożyć ładunek wybuchowy pod jego samochód, jednak nie ustalono jeszcze ich tożsamości - poinformowali przedstawiciele policji i Prokuratury Generalnej Ukrainy. Nadal nie ma też głównej wersji zabójstwa; śledczy rozpatrują cztery wersje - powiedział na konferencji prasowej w czwartek w Kijowie szef wydziału śledczego policji Dmytro Hołowin. "Mamy cztery wersje: wątek osobistej niechęci wobec zabitego, jego zawodowa działalność dziennikarza, destabilizacja sytuacji w Kijowie i w ogóle w kraju oraz czwartą, która nie wyklucza, że zamachowcy pomylili cele
mier Julii Tymoszenko. W marcu rosyjski sąd skazał ją na 22 lata więzienia, uznając, że jest współwinna śmierci dwóch rosyjskich dziennikarzy podczas walk w Donbasie w 2014 roku. Sawczenko, która jako urlopowana oficer ukraińskiej armii walczyła wte-
Deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy Ołeh Musij opublikował tekst projektu uchwały parlamentarnej, upamiętniającej - jak to określono - "ofiary ludobójstwa dokonanego przez Państwo Polskie na Ukraińcach w latach 1919-1951". Musij, deputowany niezrzeszony, który zarejestrował ten projekt w kancelarii parlamentu, przedstawił jej tekst na swoim profilu na Facebooku. Projekt uchwały został przekazany do rozpatrzenia m.in. szefom komisji: kultury, praw człowieka i mniejszości narodowych, integracji europejskiej i budżetowej w Radzie Najwyższej Ukrainy. Jeśli jej tekst zostanie przez te komisje zaakceptowany, do głosowania nad nim dojdzie nie wcześniej niż we wrześniu, gdy zakończy się przerwa wakacyjna w pracach ukraińskiego parlamentu. "Rada Najwyższa Ukrainy, kierując się konwencją ONZ w sprawie karania i zapobiegania zbrodni ludobójstwa; upamiętniając liczne ofiary zorganizowanych i masowych zabójstw Ukraińców na terytorium Państwa Polskiego w latach 1919-
dy przeciwko prorosyjskim separatystom, nie przyznała się do winy. Lotniczka twierdzi, że została uprowadzona przez separatystów do Rosji, zanim dziennikarze zostali zabici. Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
Zakaz nadawania dla rosyjskiej stacji TV Ukraińska Rada Narodowa ds. Radia i Telewizji zakazała nadawania programów rosyjskiej stacji telewizyjnej "Nostalgia", która emituje archiwalne nagrania z okresu komunizmu - podały w piątek media na Ukrainie. "Nostalgia" trafiła na listę stacji zakazanych m.in. ze względu na wykorzystywaną przez nią symbolikę komunistyczną - wyjaśniła Rada. W kwietniu 2015 roku ukraiński parlament przyjął pakiet ustaw dekomunizacyjnych. Zakazują one m.in. propagandy komunizmu i nazizmu oraz ich symboli, a także uznają komunistycz-
remet, znany dziennikarz, który pracował także w Rosji i na Ukrainie, zginął 20 lipca. Został pochowany na Cmentarzu Północnym w Mińsku. Urodzony w Mińsku Szeremet, autor filmów dokumentalnych i książek, od pięciu lat mieszkał w Kijowie, pracował dla "Ukraińskiej Prawdy", był też prezenterem radia Wiesti. Karierę dziennikarską rozpoczął na Białorusi, a jego krytyczne materiały o rządach prezydenta Alaksandra Łukaszenki i konflikt z władzami sprawiły, że wyjechał z tego kraju i przez lata mieszkał w Rosji. Był założycielem opozycyjnego wobec władz w Mińsku portalu internetowego Biełorusskij Partizan. Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
Opublikowano tekst projektu uchwały o "ludobójstwie Ukraińców"
Sawczenko ogłosiła głodówkę, chce uwolnienia jeńców Ukraińska lotniczka i deputowana do parlamentu Nadija Sawczenko ogłosiła głodówkę w proteście przeciw bezczynności władz swego kraju i wspólnoty międzynarodowej w sprawie ukraińskich jeńców przetrzymywanych w Rosji i przez prorosyjskich bojowników w Donbasie. Sawczenko poinformowała o swej decyzji na konferencji prasowej we wtorek w Kijowie. Oceniła, że ani władze jej kraju, ani świat nie robią niczego na rzecz uwolnienia osób, będących w niewoli u Rosjan i wspieranych przez nich separatystów na wschodzie Ukrainy. Sawczenko powtórzyła, że może osobiście pojechać na opanowane przez separatystów obszary Donbasu i rozmawiać z przywódcami o wymianie jeńców. 35-letnia porucznik ukraińskich sił zbrojnych Nadija Sawczenko jest obecnie posłanką partii Batkiwszczyna byłej pre-
ataku, gdyż samochodem, którym poruszał się Szeremet, jeździła także Ołena Prytuła" - przekazał Hołowin. Szeremet i Prytuła, szefowa gazety internetowej "Ukraińska Prawda", prywatnie byli parą. Samochód, w którym w momencie eksplozji znajdował się dziennikarz, należał właśnie do niej. Przedstawiciel Prokuratury Generalnej Andrij Szewczenko pokazał dziennikarzom zdjęcia twarzy kobiety i mężczyzny podejrzewanych o podłożenie ładunku pod autem, w którym był Szeremet. "Ich tożsamości na razie nie znamy" - powiedział. Zdjęcia pochodzą z kamer znajdujących się na budynkach w pobliżu domu, w którym mieszkała para dziennikarzy. Pochodzący z Białorusi Sze-
ny system totalitarny lat 19171991 za system przestępczy. Za przestępczy uznano też nazistowski system totalitarny. Wprowadzono zakaz propagowania nazizmu, narodowego socjalizmu i związanych z nimi symboli. Dotychczas Rada Narodowa ds. Radia i Telewizji Ukrainy zakazała transmisji około 50 rosyjskich stacji telewizyjnych - przypomina prywatna agencja informacyjna UNIAN. Proces ten związany jest z aneksją Krymu oraz z działaniami wspieranych przez Moskwę separatystów prorosyjskich w Donbasie na wschodzie Ukrainy.
1951; potępiając reżim polityczny, który sankcjonował masowe przesiedlenia i zabijanie na podstawie kryteriów narodowościowych i religijnych, postanawia: uchwalić tekst rezolucji Rady Najwyższej Ukrainy »O upamiętnieniu ofiar ludobójstwa, dokonanego przez Państwo Polskie na Ukraińcach w latach 1919-1951«" - czytamy we wstępie. W dokumencie przypomniano odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku, które "było radosnym świętem i zwycięstwem sprawiedliwości dla narodu polskiego, lecz jednocześnie stało się ogromną tragedią i katastrofą dla setek tysięcy Ukraińców", mieszkających w ówczesnej Rzeczpospolitej. W projekcie uchwały zaznaczono, że "historia ziem ukraińskich, będących we władaniu II Rzeczpospolitej i Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, to historia niesprawiedliwości, gnębienia, ucisków i represji", które uznano w tym tekście za "historię ludobójstwa narodu ukraińskiego", dokonywanego "systematycznie i konsekwentnie przez państwo polskie". "Przez kilka dziesięcioleci Ukraińcy w Polsce cierpieli i ginęli tylko dlatego, że byli Ukraińcami. Setki tysięcy deportowanych, dziesiątki tysięcy zamordowanych Ukraińców cywilów obywateli Państwa Polskiego - to gorzkie podsumowanie rządów wielkiej Polski, których zakładnikami stali się - czy nie przede wszystkim - sami Polacy" - czytamy. Musij przypomniał także w
swoim projekcie przysięgę złożoną 24 marca 1923 roku przez uczestników demonstracji ukraińskiej we Lwowie: "My, ukraiński naród, przysięgamy, że nigdy nie uznamy panowania Polski nad nami i wykorzystamy każdą okazję, by zrzucić znienawidzone jarzmo polskiej niewoli oraz zjednoczyć się z wielkim narodem ukraińskim w niepodległym, obejmującej wszystkie ziemie ukraińskie, państwie!". W dokumencie zaznaczono, że "Ukraińcy walczyli o wolność na swojej własnej ziemi, Polacy zaś walczyli o cudzą własność". Podkreślono w nim także, że nieznana jest dokładna liczba ofiar tych wydarzeń, jednak "pamięć o nich wymaga hołdu również w czasach współczesnych". "Prawda o tych wydarzeniach powinna stać się podstawą porozumienia i wzajemnego przebaczenia między narodem polskim i ukraińskim. Przeszłości nie można zmieniać, ale trzeba ją znać, by nie doszło do ich powtórki, dla pokoju i pojednania, dla szczęśliwej przyszłości naszych dwóch narodów" - głosi projekt. Zgodnie z tekstem dokumentu Rada Najwyższa Ukrainy ustanawia "Dzień pamięci Ukraińców - ofiar ludobójstwa dokonanego przez Państwo Polskie w latach 1919-1951", który ma być obchodzony 24 marca. W końcowej części projektu uchwały podkreśla się, że historia nie powinna mieć wpływu na współpracę między Ukrainą a Polską w czasach współczesnych. Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
OBRAZEK z... KIJOWA
Ukraińskie policjantki na placu Św. Zofii w centrum Kijowa w czasie obchodów Dnia Policji Narodowej na Ukrainie. Sergey Dolzhenko PAP/EPA
strona 16
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
HISTORIA
Rocznice, o których warto wiedzieć i pamiętać
70 lat temu komunistyczne władze skazały na karę śmierci "Inkę" 3 sierpnia 1946 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał na karę śmierci niespełna 18-letnią Danutę Siedzikównę, pseudonim Inka, sanitariuszkę 5. Wileńskiej Brygady AK. Wyrok wykonał 28 sierpnia 1946 r. dowódca plutonu egzekucyjnego z KBW. Piotr Szubarczyk z IPN w Gdańsku, oceniając proces "Inki", pisał: "Wyrok śmierci na sanitariuszkę był komunistyczną zbrodnią sądową, zarazem aktem zemsty i bezradności gdańskiego UB (od którego realnie zależał wyrok) wobec niemożności rozbicia oddziałów mjr. «Łupaszki«. Szwadron «Żelaznego«, w którym służyła «Inka«, był szczególnie znienawidzony przez gdański WUBP z powodu licznych, udanych akcji na placówki UB, m.in. brawurowy rajd przez powiaty starogardzki i kościerski 19 maja 1946 r., podczas którego opanowano kilka posterunków milicji i placówek UB, likwidując sowieckiego doradcę PUBP w Kościerzynie, kilku funkcjonariuszy UB i ich konfidenta". Danuta Siedzikówna urodziła się 3 września 1928 r. w Guszczewinie koło Narewki, na skraju Puszczy Białowieskiej. Wychowała się w rodzinie o tradycjach patriotycznych. Ojciec Wacław Siedzik, jako student Politechniki w Petersburgu, w 1913 r. został zesłany na Sybir za uczestnictwo w polskiej organizacji niepodległościowej. Kilkadziesiąt lat później w lutym 1940 r. został aresztowany przez NKWD i zesłany do katorżniczej pracy w kopalni złota w rejonie Nowosybirska. Po podpisaniu układu SikorskiMajski pomimo wycieńczenia przedostał się do armii tworzonej przez gen. Władysława Andersa. Zmarł w 1943 r. Pochowany został na cmentarzu polskim w Teheranie. Matka "Inki" Eugenia współpracowała z Armią Krajową. W listopadzie 1942 r. aresztowało ją Gestapo. We wrześniu 1943 r., po ciężkim śledztwie, w czasie którego była torturowana, Niemcy zamordowali ją w lesie pod Białymstokiem. Po śmierci matki, mając zaledwie 15 lat, Danuta razem z siostrą Wiesławą złożyła w grudniu 1943 r. przysięgę i wstąpiła do AK. Następnie odbyła szkolenie sanitarne. Po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1944 r. podjęła pracę kancelistki w nadleśnictwie Hajnówka. W czerwcu 1945 r. wraz z innymi pracownikami nadleśnictwa została aresztowana przez grupę NKWD-UB za współpracę z antykomunistycznym podziemiem. Z konwoju uwolnił ją patrol wileńskiej AK Stanisława Wołoncieja, "Konusa", podkomendnego mjr. Zygmunta Szendzielarza, "Łupaszki". W oddziale "Konusa", a potem w szwadronach por. Jana Mazura, "Piasta", i por. Mariana Plucińskiego, "Mścisława", pełniła funkcję sanitariuszki. Przez krótki czas jej przełożonym był por. Leon Beynar, "Nowina", zastępca mjr. "Łupaszki", znany później
Danutę Siedzikówna, pseudonim Inka, sanitariuszka 5. Wileńskiej Brygady AK
jako historyk i publicysta Paweł Jasienica. Na przełomie 1945 i 1946 r., zaopatrzona w dokumenty na nazwisko Danuta Obuchowicz, podjęła pracę w nadleśnictwie Miłomłyn w pow. Ostróda. Wczesną wiosną 1946 r. nawiązała kontakt z ppor. Zdzisławem Badochą, "Żelaznym", dowódcą jednego ze szwadronów "Łupaszki". Do lipca 1946 r. służyła w tym szwadronie jako łączniczka i sanitariuszka, uczestnicząc w akcjach przeciwko NKWD i UB. W czerwcu 1946 r. została wysłana do Gdańska po zaopatrzenie medyczne dla szwadronu. 20 lipca 1946 r. została aresztowana przez funkcjonariuszy UB i osadzona w więzieniu w Gdańsku. Po ciężkim śledztwie 3 sierpnia 1946 r. skazana została na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku. W akcie oskarżenia znalazły się zarzuty udziału w związku zbrojnym, mającym na celu obalenie siłą władzy ludowej oraz mordowania milicjantów i żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zarzucono jej m.in. nakłanianie do rozstrzelania dwóch funkcjonariuszy UB podczas akcji szwadronu "Żelaznego" w Tulicach pod Sztumem. Zdaniem dr. hab. Piotra Niwińskiego z Uniwersytetu Gdańskiego, autora życiorysu "Inki" w słowniku biograficznym "Konspiracja i opór społeczny w Polsce": "Siedzikówna była cichą, trzymającą się z tyłu dziewczyną, sanitariuszką. Jak można było oskarżyć ją o wydawanie poleceń zabijania żołnierzy? Zachowały się relacje funkcjonariuszy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (KBW) i milicjantów, których ona opatrywała po potyczkach z partyzantami AK". W grypsie przesłanym z więzienia Siedzikówna napisała: "Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba". Zdanie to - według historyków nie tylko odnosi się do przebiegu śledztwa, lecz także do odmowy podpisania przez "Inkę" prośby o ułaskawienie. Prośbę taką do prezydenta Bolesława Bieruta skierował za nią jej obrońca. Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Prokurator Wacław Krzyżanowski, który dla 17-letniej dziewczyny zażądał kary śmierci, był oskarżany przez Instytut Pamięci Narodowej o udział w zbrodniach komunistycznych, został jednak uniewinniony przez
youtube.com
sąd. Danutę Siedzikównę zabił 28 sierpnia 1946 r. o godz. 6.15 strzałem w głowę dowódca plutonu egzekucyjnego z KBW. Wcześniejsza egzekucja z udziałem żołnierzy nie udała się. Żaden nie chciał zabić "Inki", choć strzelali z odległości trzech kroków. Według relacji obecnego w czasie egzekucji księdza Mariana Prusaka "Inka" krzyknęła przed śmiercią: "Niech żyje Polska". Wraz z "Inką" śmierć poniósł ppor. Feliks Selmanowicz, "Zagończyk", zastępca dowódcy plutonu 5. Wileńskiej Brygady AK mjr. "Łupaszki". Miejsce pochowania Danuty Siedzikówny przez kilkadziesiąt lat pozostawało nieznane. W 2014 r. zespół IPN podczas prac na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku, pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka, odnalazł i ekshumował szczątki młodej kobiety z przestrzeloną czaszką. 1 marca 2015 r., w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, IPN ogłosił, że badania genetyczne potwierdziły, iż są to szczątki Danuty Siedzikówny, "Inki". 28 sierpnia na gdańskim Cmentarzu Garnizonowym odbędzie się wspólny pogrzeb działaczy AK, bohaterów konspiracji zabitych w 1946 r. - Danuty Siedzikówny, ps. Inka, i Feliksa Selmanowicza, ps. Zagończyk - poinformował w środę w komunikacie IPN. Jak podano, organizatorami uroczystości będzie Komisja Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej oraz NSZZ "Solidarność". Uroczystości mają mieć charakter pogrzebu państwowego. W dzień, na który je zaplanowano - 28 sierpnia br., przypadać będzie 70. rocznica wykonania wyroku śmierci na bohaterach. IPN podał, że uroczystościom pogrzebowym będzie przewodniczył metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, a rozpoczną się one mszą, która zostanie odprawiona o g. 13 w Bazylice Mariackiej w Gdańsku. Dzień wcześniej, w sobotę 27 sierpnia, w Kaplicy Królewskiej Bazyliki Mariackiej, w godzinach 17-22 mają zostać wystawione trumny ze szczątkami bohaterów. "Pochówek bohaterów będzie wspólny, o czym zdecydowały ich rodziny" - podano w komunikacie IPN.
72 lata temu Niemcy zlikwidowali tzw. Zigeunerlager w Auschwitz II-Birkenau Międzynarodowy Dzień Pamięci o Zagładzie Romów i Sinti przypada 2 sierpnia. 72 lata temu tego dnia Niemcy zlikwidowali tzw. obóz cygański (Zigeunerlager) w obozie Auschwitz II-Birkenau. W komorze gazowej zgładzili 2897 dzieci, kobiet i mężczyzn. Rokrocznie Romowie i Sinti z różnych krajów Europy upamiętniają swoich przodków spotykając się w południe w byłym niemieckim obozie Auschwitz IIBirkenau. To miejsce jest symbo- Jedna z nielicznych zachowanych fotogralem zagłady ich narodu podczas fii obozowych więźniarki tzw. obozu cygańskiego Muzeum Auschwitz-Birkenau II wojny. Szykany wobec Romów i Sinti rozpoczęły się w Niemczech wkrótce po przejęciu w 1933 r. władzy przez nazistów. Podobnie jak Żydów, uważali ich za naród rasowo obcy. Wprowadzili szereg restrykcji, m.in. obowiązek rejestracji, a później też ograniczenie swobody poruszania. Po wybuchu wojny Niemcy zdecydowali o usunięciu Romów i Sinti z Rzeszy. Wysiedlali ich do gett dla Żydów w Generalnej Guberni. Z terenów dzisiejszej Austrii ok. 5 tys. osób trafiło do Łodzi. Krótko potem zostali przewiezieni do ośrodka zagłady Kulmhof i zamordowani. Do Auschwitz pierwsi Cyganie trafiali 9 lipca 1941 r. Jednostka niemieckiej policji kryminalnej z Katowic skierowała tam dziewięciu więźniów, wśród których było dwóch polskich Romów. 16 grudnia 1942 r. szef SS Heinrich Himmler nakazał umieszczenie Romów i Sinti w obozie koncentracyjnym. Pod koniec stycznia następnego roku uściślono, że miejscem deportacji będzie Auschwitz. W tym celu w Auschwitz II-Birkenau powstał tzw. obóz cygański. Deportowano do niego całe rodziny. Po raz pierwszy Niemcy chcieli zlikwidować Zigeunerlager w maju 1944 r. Romowie zostali jednak ostrzeżeni. Uzbroili się w noże, łopaty i kamienie. Gdy esesmani przyjechali, by ich zabrać do komór gazowych, nie wyszli z baraków. Zaskoczeni Niemcy odstąpili, prawdopodobnie w obawie przed stratami. Bali się też, że iskra oporu przeskoczy na inne rejony Birkenau. Pierwszy transport dotarł 26 lutego 1943 r. Do 21 lipca 1944 r. w obozie osadzono 20 967 Cyganów. Liczba ta nie obejmuje ok. 1,7 tys. Romów z Białegostoku, których jako podejrzanych o tyfus skierowano do komór gazowych tuż po przywiezieniu. Większość spośród niespełna 21 tys. więźniów zmarła. Szczególnie cierpiały dzieci. Umierały z głodu i chorób. Niektóre stały się obiektem zbrodniczych eksperymentów medycznych obozowego lekarza SS Josefa Mengele. W czasie istnienia obozu cygańskiego pewna grupa więźniów została przeniesiona w głąb Rzeszy i zatrudniona w przemyśle. Część z nich była wykorzystywana do eksperymentów pseudomedycznych. Nieliczni zostali zwolnieni pod warunkiem poddania się sterylizacji. Zdarzały się też sporadyczne przypadki uwolnienia Romów z małżeństw mieszanych, którzy służąc w armii niemieckiej otrzymali wysokie odznaczenia. Po raz pierwszy Niemcy chcieli zlikwidować Zigeunerlager w maju 1944 r. Romowie zostali jednak ostrzeżeni. Uzbroili się w noże, łopaty i kamienie. Gdy esesmani przyjechali, by ich zabrać do komór gazowych, nie wyszli z baraków. Zaskoczeni Niemcy odstąpili, prawdopodobnie w obawie przed stratami. Bali się też, że iskra oporu przeskoczy na inne rejony Birkenau. Po tym wydarzeniu z Zigeunerlager do Auschwitz I przeniesiono ok. 1,5 tys. Romów i Sinti. Ponad 200 młodych skierowano do innych obozów. Kolejny termin likwidacji został wyznaczony na 2 sierpnia. Nieżyjący już były więzień Auschwitz, a po wojnie długoletni dyrektor Muzeum Auschwitz Kazimierz Smoleń w publikacji poświęconej losom Cyganów w obozie wspominał, że w Zigeunerlager przebywało ok. 3 tys. więźniów. Kolejnych 1,4 tys. znajdowało się w Auschwitz I, skąd po południu przyprowadzono ich do Birkenau. Tam na rampie, na wysokości obozu cygańskiego, oczekiwał na nich pociąg towarowy. Wieczorem, po odjeździe pociągu, do Zigeunerlager wkroczyli esesmani. Nakazali Cyganom wyjść z baraków i ustawić się w szeregach. "Cyganie zorientowali się, że zostaną zabrani do komór gazowych. Czynnego oporu nie mogli jednak już stawić, gdyż większość wśród nich stanowili starcy, chorzy, kobiety i dzieci. Byli bezradni. Wszędzie rozlegał się krzyk i płacz. () Rozgrywały się tragiczne sceny" - napisał Smoleń. Nocą z 2 na 3 sierpnia 2897 więźniów Zigeunerlager zostało zgładzonych w komorze gazowej. Ich ciała spłonęły w dołach obok krematorium. Jak wspominał Kazimierz Smoleń w październiku 1944 r. do Auschwitz dotarł jeszcze transport z Buchenwaldu. Wśród przywiezionych było 800 Romów. Zostali zgładzeni. Cyganie stanowili pod względem liczebności trzecią grupę deportowanych do KL Auschwitz, po Żydach i Polakach. Ogółem w Auschwitz więzionych było ok. 23 tys. Romów. Życie straciło ok. 21 tys. W wyniku prześladowań i terroru w latach panowania III Rzeszy śmierć poniosła połowa populacji, która zamieszkiwała obszary okupowane przez Niemców.
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 17
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 18
www.gazetagazeta.com
IGRZYSKA OLIMPIJSKIE Polska Agencja Prasowa
Herosi nowożytnych igrzysk Olimpia w Grecji, ceremonia zapalenia ognia olimpijskiego
PAP/EPA
Igrzyska olimpijskie to wielkie święto całego świata, ludzi, ale przede wszystkim samych sportowców. Zwłaszcza tych najlepszych, których oklaskują tysiące, podziwiają miliony, a wspominają całe pokolenia. Magia igrzysk ery nowożytnej jest postrzegana przez pryzmat znakomitych zawodników-bohaterów i ich wyczynów. Do legendy przeszedł "księżycowy skok" w dal Boba Beamona z igrzysk w Meksyku w 1968 roku, do dziś wspominane są występy pływaka Marka Spitza z Monachium w 1972 roku, kiedy Amerykanin zdobył siedem złotych medali. Najmłodsze wspomnienia dotyczą jego rodaka Michaela Phelpsa, który w 2008 roku w Pekinie wyśrubował ten rekord do ośmiu, a cztery lata temu w Londynie został najlepszym zawodnikiem wszech czasów z dorobkiem 18 krążków olimpijskich na koncie. Właśnie takie wyczyny tworzą niezwykłą aurę towarzyszącą każdym igrzyskom. Idea twórcy nowożytnych igrzysk barona Pierre'a de Coubertaina o rywalizacji wyłącznie sportowców-amatorów nie przetrwała do dziś. Mimo wszystko nadal ważne jest jednak hasło: niech wygra najlepszy. Ten zaś, komu zawieszano na szyi złoty medal, stawał się sportowym herosem. W chwili otwarcia Igrzysk XXXI Olimpiady w Rio de Janerio przypominamy naszym Czytelnikom historyczne wyczyny sportowców nowożytnych igrzysk. Ponad 300 medali do zdobycia elektryzuje nie tylko sportowców. Z przyczyn oczywistych najbliższe nam będą występy 245 białoczerwonych sportowców, którym tym bardziej będziemy kibicować im bardziej głębsza będzie nasza wiedza o olimpijskich zmaganiach. ATENY 1986 Pierwsze gwiazdy sportowe pojawiły się wraz z pierwszą olimpiadą doby nowożytnej w Atenach w 1896 roku. Do historii olimpizmu przeszedł Amerykanin James Connolly, który został pierwszym mistrzem olimpijskim czasów współczesnych. Ta historyczna chwila miała miejsce 6 kwietnia 1896 roku - kilkanaście wieków po tym, jak laur olimpijski przyozdobił skronie ostatniego antycznego herosa sportu. Ateńska olimpiada miała wówczas jednak inną gwiazdę. Był nim reprezentant gospodarzy Spiridon Louis, który wygrał najważniejszą konkurencję, jaką dla Greków był bieg maratoński. Jego finisz na Stadionie Panatenajskim obserwowało 100 tysięcy widzów; dla nich Louis został bohaterem narodowym. PARYŻ 1900 Kolejne igrzyska przynosiły większą liczbę startujących i, co za tym idzie, coraz więcej gwiazd błyszczących na olimpijskim firmamencie. W 1900 roku w Paryżu znakomicie zaprezentował się Amerykanin Alvin Kraenzlein, który był najlepszy w biegu na 60 m, 110 m i 200 m przez płotki, a także w skoku w dal. Czterokrotnie triumfował w ciągu trzech dni. W Paryżu na tytuł mistrzyni olimpijskiej zasłużyła również brytyjska tenisistka Charlotte Cooper, która wygrała grę pojedynczą i mieszaną. ST. LOUIS 1904 W kolejnych igrzyskach objawiła się gwiazda amerykańskiego lekkoatlety Martina Sheridana. Mający korzenie irlandzkie w latach 1904-1911 był niepokonany na świecie. Zdobył w sumie pięć złotych medali olimpijskich, w tym cztery w rzucie dyskiem: w St. Louis w 1904 roku, w tzw. igrzyskach międzyolimpijskich w 1906 roku oraz dwa złote krążki w Londynie w 1908 roku (tu rywalizowano też w rzucie dyskiem w stylu klasycznym). Piąty złoty medal wywalczył w 1906 roku w pchnięciu kulą. Sheridan zmarł w wieku zaledwie 37 lat na zapalenie płuc,
dziesięć po swoim ostatnim triumfie olimpijskim. W St. Louis swoją renomę ugruntował z kolei kubański szermierz Ramon Fonst. Sportowiec ten zdobył w szpadzie i florecie w sumie pięć medali olimpijskich, w tym cztery złote. Pierwszy tytuł mistrzowski zapewnił sobie w Paryżu w 1900 roku; cztery lata później dołożył jeszcze trzy złote medale, w tym dwa zdobyte indywidualnie. Na początku XX wieku był najbardziej utytułowanym szermierzem świata. LONDYN 1908 Londyn, gdzie sportowcy o olimpijskie laury walczyli także cztery lata temu, przed 104 laty był świadkiem dwóch triumfów w strzelectwie Szweda Oscara Swahna. To najstarszy mistrz olimpijski w historii. W 1908 roku, mając ponad 60 lat, wygrał - indywidualnie i w drużynie - konkurencję polegającą na strzelaniu do sylwetki uciekającego jelenia. W sumie Swahn zdobył sześć medali, w tym trzy złote. Ostatni krążek olimpijski wywalczył w Antwerpii w 1920 roku w wieku prawie 73 lat. Na igrzyskach w Londynie dopełniła się z kolei kariera amerykańskiego skoczka Raya Ewry'ego. Choć dziś jest on zaliczany do najbardziej utytułowanych olimpijczyków (osiem złotych medali: po trzy zdobyte w 1900 i 1904 roku oraz dwa w 1908 roku), niewiele brakowało, by nikt o nim nie usłyszał. Ewry w młodości chorował na polio i wiele lat poruszał się tylko na wózku. Dopiero w wieku 20 lat nauczył się chodzić. Rok po pierwszych igrzyskach nowożytnych zaczął trenować skoki z miejsca. W 1900 roku był już niepokonany w skoku z miejsca w dal oraz wzwyż, a także w trójskoku z miejsca. Ten triplet Ewry powtórzył cztery lata później, a w Londynie dołożył jeszcze dwa złota do swojej kolekcji (nie startował już w trójskoku). Do dziś jest on rekordzistą skoku w dal z miejsca (3,47 m). I pozostanie nim już na zawsze, gdyż w latach 30. XX wieku ta konkurencja zniknęła z programu igrzysk.
SZTOKHOLM 1912 Królem kolejnej edycji imprezy, w 1912 roku w Sztokholmie, został inny Amerykanin Jim Thorpe. "Jasna Droga" - gdyż tak brzmiało jego nazwisko w języku Sauków (plemienia Indian, z którego się wywodził), zdobył dwa złote krążki w najbardziej prestiżowych konkurencjach lekkoatletycznych - pięcio- i dziesięcioboju. Znaczenie jego sukcesu było tym większe, że wieloboje zaczął trenować zaledwie rok wcześniej. Gdy odbierał nagrodę dla najlepszego zawodnika olimpiady, sam król szwedzki miał mu powiedzieć: "Jest pan najlepszym sportowcem świata". Nazwisko Thorpe'a na ponad 70 lat zostało jednak wykreślone z olimpijskich tabel. Już w 1913 roku zakwestionowano jego status jako sportowca amatora za to, że w 1909 roku przyjął niewielką kwotę za występ w drużynie baseballowej. Thorpe został potem zawodowym graczem, uprawiał też futbol amerykański. Uznawany za jednego z najlepszych sportowców USA zmarł w biedzie. Rehabilitacja "Jasnej Drogi" jako olimpijczyka nastąpiła dopiero w 1982 roku - wówczas MKOl cofnął swoją decyzję sprzed wielu dekad i przekazał potomkom Thorpe'a kopie medali ze Sztokholmu. Innym kolekcjonerem krążków ze stolicy Szwecji był Fin Juha Hannes Kolehmainen. W 1912 roku zdobył trzy złote krążki w biegach długodystansowych. Wygrał rywalizację na 5000 i 10000 m, a także bieg przełajowy. Niejako przy okazji pobił rekord świata na tym pierwszym dystansie z niezwykłym wtedy wynikiem 14.36,6 s. Zdobył także srebro w drużynowym biegu przełajowym. Fiński lekkoatleta osiem lat później dołożył jeszcze jeden złoty medal do swojej kolekcji - w Antwerpii wygrał maraton. Kolehmainen ostatni występ olimpijski zaliczył jednak dopiero w 1952 roku - na igrzyskach w Helsinkach dostąpił zaszczytu wniesienia na stadion pochodni z ogniem.
Gwiazda z północy - Fin Paavo Nurmi podczas olimpiady w 1924 roku w Paryżu
ANTWERPIA 1920 Po Sztokholmie miał nadejść czas Berlina. Jednakże I wojna światowa pozbawiła wielu sportowców szans na olimpijskie laury. Na szczęście nie wszystkich. Igrzyska w Antwerpii w 1920 roku przyniosły kibicom nowe emocje. Jedną z nowych gwiazd stała się francuska tenisistka Suzanne Lenglen, która zdominowała tę dyscyplinę wśród kobiet na niemal całą dekadę. W Antwerpii, podczas turnieju olimpijskiego, nikt nie był w stanie jej zatrzymać - we wszystkich występach straciła ledwie cztery gemy. W Belgii sięgnęła również po złoto w grze mieszanej wraz z Maksem Decugisem. W latach 19191926 przegrała tylko jedno spotkanie. Wojna nie przerwała kariery wybitnego włoskiego szermierza Nedo Nadiego. Swoje pierwsze złoto zdobył w Sztokholmie w wieku zaledwie 18 lat. Pełnię talentu zaprezentował jednak dopiero w Antwerpii, gdzie jeszcze pięciokrotnie stanął na najwyższym stopniu podium: indywidualnie we florecie i szabli oraz drużynowo w każdym z rodzajów białej broni. Do czasów Marka Spitza Nadi był najbardziej utytułowanym sportowcem jednej olimpiady. Do dziś pozostaje też niedoścignionym wzorem dla wszystkich szermierzy, gdyż jemu jedynemu udało się zostać mistrzem olimpijskim w każdym typie broni.
Antwerpia była też miejscem, gdzie zadebiutował najwybitniejszy chyba biegacz długodystansowy wszech czasów Fin Paavo Nurmi. Został olimpijczykiem w wieku 23 lat. W trakcie swoich występów na arenach trzech igrzysk zdobył dziewięć złotych i trzy srebrne medale. Sławę biegacz z Turku zyskał właśnie w Belgii. W swoim finałowym debiucie, na 5000 m, zdobył srebro, uznawszy wyższość tylko Francuza Josepha Guillemota. Trzy dni później, na dystansie dwa razy dłuższym, kolejność była odwrotna. Nurmi z Belgii wyjechał bogatszy jeszcze o dwa złota, zdobyte w biegach przełajowych (indywidualnie i w drużynie). PARYŻ 1924 Cztery lata później jego gwiazda wciąż błyszczała. W Paryżu wygrał trzy konkurencje indywidualne (1500 m i 5000 m oraz bieg przełajowy); dwa razy stanął na najwyższym stopniu podium w drużynie (bieg na 3000 m i przełajowy). Wyrównał tym samym rekord Nadiego w liczbie zdobytych tytułów mistrzowskich na jednych igrzyskach. Być może Nurmi zdobyłby szóste złoto, gdyby włodarze fińskiej federacji nie wycofali go z rywalizacji na 10 000 m w obawie o jego zdrowie. Biegacz wynagrodził to sobie w 1928 roku w Amsterdamie - wówczas wygrał bieg na tym dystansie i zdobył też dwa srebrne medale na 5000 m i na 3000 m z przeszkodami. W 1952 roku Nurmi był główną postacią ceremonii otwarcia igrzysk w Helsinkach. Powierzono mu wtedy zadanie zapalenia znicza olimpijskiego. Nurmi odebrał ogień od swego starszego kolegi Juhy Hannesa Kolehmainena. AMSTERDAM 1928 Igrzyska w Amsterdamie w 1928 roku stanowiły narodziny wyjątkowej gwiazdy, nie tylko sportowego formatu. Tam bowiem dopełnił się talent amerykańskiego pływaka Johnny'ego Weissmullera, który wkrótce potem stał się aktorem znanym głównie z roli Tarzana.
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
strona 19
IGRZYSKA OLIMPIJSKIE Weissmuller przyjechał do stolicy Holandii w glorii trzykrotnego mistrza olimpijskiego. W 1924 roku w Paryżu zdobył złoto na dystansie 100 metrów stylem dowolnym oraz w sztafecie, co powtórzył w Amsterdamie. Cztery lata wcześniej triumfował też na dystansie 200 m stylem dowolnym; tu również z powodzeniem próbował swych sił w waterpolo - wraz z drużyną sięgnął po brązowy medal. Najwybitniejszy do czasów Spitza pływak z USA w 1932 roku zamienił pływalnię na plan filmowy. Zrealizował w sumie 12 filmów o Tarzanie i był uznawany za jednego z najlepszych odtwórców tej roli. Jego kreacje mają stałe miejsce w historii Hollywoodu. LOS ANGELES 1932 Podczas kolejnych igrzysk, w Los Angeles, widzowie mogli oklaskiwać najbardziej chyba utalentowaną zawodniczkę XX wieku - Amerykankę Mildred Ellę "Babe" Didrikson. Według opowieści, "Babe" próbowała z powodzeniem sił w każdej niemal dyscyplinie sportu: od pływania, przez łyżwiarstwo, koszykówkę, futbol, a nawet bilard do golfa. W 1932 roku reprezentantka gospodarzy zdobyła dwa złote medale - w rzucie oszczepem i biegu na 80 m przez płotki, a także srebrny w skoku w dal. Z pewnością zdobyłaby ich znacznie więcej, gdyby nie to, że ówczesne przepisy zabraniały kobietom startować w więcej niż trzech konkurencjach lekkoatletycznych. Gospodarze mieli jeszcze jedną ulubienicę. Wielkich wyczynów dokonywała w tym czasie pływaczka Helene Madison. W Los Angeles zdobyła trzy złote medale, w tym dwa indywidualnie. Ostatni wyścig, na 400 m stylem dowolnym, był niezwykle dramatyczny i o zwycięstwie decydowały ostatnie metry, na których wyprzedziła koleżankę z reprezentacji - Lenore Kight. Podobno tej samej nocy świętowała swój triumf na dancingu z samym Clarkiem Gable'em... BERLIN 1936 Igrzyska w 1936 roku w Berlinie rozgrywane były w innej atmosferze. Cieniem na rywalizacji sportowej kładł się nazizm, narastający w Niemczech po dojściu do władzy Adolfa Hitlera. Olimpiada miała być potwierdzeniem aryjskiej siły narodu niemieckiego. Propagandowe plany pokrzyżował jednak skromny
"Czarna Gazela" z Rzymu - Wilma Rudolph
czarnoskóry biegacz z USA. Cztery złota Jessiego Owensa w Berlinie są do dziś symbolem wspaniałego zwycięstwa ducha sportu nad polityką. Owens wszedł do historii lekkiej atletyki, gdy 25 maja 1935 roku w Ann Arbor w ciągu 45 minut pobił pięć rekordów świata i wyrównał szósty. Był jedną z wielkich szans Amerykanów na berlińską olimpiadę i nie zawiódł pokładanych w nim nadziei, choć przyprawił wodza III Rzeszy o ból głowy. Oto bowiem potomek XIX-wiecznych niewolników pobił niemieckie sławy sportu w biegach na 100 i 200 m, sztafecie 4x100 m oraz w skoku w dal, obalając przy okazji nazistowską teorię o wyższości białej rasy. Berlin był z kolei pożegnalnym występem najsławniejszego wioślarza pierwszej połowy XX wieku Brytyjczyka Jacka Beresforda. Trzykrotny mistrz olimpijski wystąpił w sumie w pięciu kolejnych igrzyskach, począwszy od 1920 roku. Za każdym razem wrócił do domu z medalem. Złote krążki wywalczył w 1924 roku w jedynce, w 1932 w osadzie czwórki bez sternika oraz w 1936 roku w wioślarskiej dwójce. W 1920 roku zdobył srebro wyścigu jedynek, a w 1928 roku w ósemce. Być może Beresford zaliczyłby szósty występ olimpijski, gdyby nie II wojna światowa, która zastopowała jego karierę, podobnie jak tysięcy innych sportowców. Długa i wyniszczająca, zepchnęła na drugi plan szlachetną rywalizację na boiskach, kortach, parkietach... Trzeba było wielu lat, by odnowić idee olimpizmu. Świat, który otrząsnął się z wojennej pożogi, nie był już taki sam jak w 1939 roku. Zmieniło się i oblicze sportu. Odtąd cora z bardziej będzie on spleciony z polityką, pieniędzmi, a coraz mniej z ideą czystej rywalizacji, którą głosił baron de Coubertain. Dowodem na to mogły być choćby bojkoty igrzysk w 1980 i 1984 roku, najpierw przez USA i kraje Europy Zachodniej, później zaś przez ZSRS i popierające go państwa socjalistyczne. Mimo wszystko jednak igrzyska II połowy XX wieku dostarczały nowych talentów, a coraz liczniejszym widzom - większych emocji. Rosła liczba dyscyplin olimpijskich i sportowców, pojawiało się zatem coraz więcej gwiazd, które królowały w swoich konkurencjach. Trudno wskazać wszystkich, którzy przyczynili się do popularyzacji igrzysk. Pewne jest natomiast jedno: bez mistrzów olimpijskich, zwłaszcza tych niespodziewanych, nie byłoby magii, która towarzyszy olimpiadzie również dziś. LONDYN 1948 Pierwsze igrzyska po II wojnie światowej zorganizowano w 1948 roku w Londynie. Choć cała Europa odczuwała jeszcze skutki wojny, zawody okazały się dużym wydarzeniem, podobnie jak występy ich głównych bohaterów. Szczególnie zachwyciła wszystkich 30-letnia już wtedy holenderska sprinterka Fanny Blankers-Koen. Lekkoatletka miała za sobą starty w igrzyskach 12 lat
wcześniej, choć wówczas jeszcze bez sukcesów. W stolicy Wielkiej Brytanii nikt jednak nie mógł się z nią równać. Zdobyła wszystkie swoje olimpijskie medale - w Londynie cztery razy stanęła na najwyższym stopniu podium po biegach na 100, 200 m oraz 80 m przez płotki, a także w sztafecie 4x100 m. Gdyby nie wciąż obowiązujące ograniczenie liczby startów indywidualnych dla kobiet, jej dorobek byłby na pewno bardziej imponujący. W czasie igrzysk bowiem Blankers-Koen była rekordzistką świata w skoku w dal oraz w skoku wzwyż. Holenderka wystartowała jeszcze na olimpiadzie w Helsinkach, choć już bez sukcesów. W Londynie rodziły się jednak także nowe gwiazdy. Jedną z nich był bez wątpienia Węgier Karoly Takacs, który reprezentował swój kraj w strzelectwie. Tuż przed wojną przeżył wielką tragedię - podczas ćwiczeń wojskowych w 1938 roku utalentowany strzelec stracił prawą rękę wskutek wybuchu w dłoni granatu. Twardy Węgier nie załamał się. Po miesiącu rehabilitacji w szpitalu rozpoczął sekretne treningi strzeleckie, do których wykorzystywał lewą dłoń. Wkrótce zaczął odnosić pierwsze sukcesy w kraju. Na drodze do kariery światowej stanęła tym razem wojna. Odwołano kolejne igrzyska i na wymarzoną olimpiadę Takacs pojechał dopiero w wieku 38 lat. Gdy pojawił się na strzelnicy przed konkurencją strzelania z pistoletu szybkostrzelnego, faworyt zawodów Hiszpan Carlos Enrique Diaz Saenz Valiente zagadnął go, po co tu w ogóle przyjechał. Ten lakonicznie miał odpowiedzieć: "po naukę". Kilka godzin później Węgier odbierał gratulacje jako mistrz olimpijski i nowy rekordzista świata. Podczas dekoracji medalami drugi na strzelnicy Valiente dokończył krótką rozmowę: "Chyba już nauczyłeś się wystarczająco dużo...". Takacs cztery lata później w Helsinkach w tej samej konkurencji ponownie był najlepszy. W Londynie w 1948 roku po raz pierwszy usłyszano o słynnej "czeskiej lokomotywie", czyli Emilu Zatopku. W olimpijskim debiucie na dystansie 10 000 metrów czeski biegacz był najlepszy. Trzy dni później na 5000 m zdobył srebro. HELSINKI 1952 Największe sukcesy czekały Zatopka cztery lata później w Helsinkach. Podobnie jak niegdyś Fin Juha Hannes Kolehmainen, Czech wygrał biegi na 5000 i 10 000 m. Podczas tego pierwszego pokazał iście sprinterskie umiejętności. Jeszcze 200 metrów przed metą zajmował dopiero czwarte miejsce ze sporą stratą do prowadzących, jednak na metę wpadł z przewagą dobrych kilku metrów nad resztą stawki. Jakby tego było mało, Zatopek wystartował jeszcze w maratonie, który z wielką łatwością wygrał. To osiągnięcie przeszło do historii światowego sportu, nikt bowiem przed nim nie zdobył trzech tytułów mistrzowskich
Amerykanin Cassius Clay czyli Muhammad Ali
w najdłuższych biegach lekkoatletycznych rozgrywanych obecnie na olimpiadzie. W Helsinkach swoje święto miał również amerykański dziesięcioboista Robert Mathias. Cztery lata wcześniej w tej prestiżowej konkurencji zdobył swoje pierwsze złoto. Miał wówczas zaledwie 17 lat, a trenować dziesięciobój zaczął... trzy miesiące wcześniej, za namową trenera ze szkoły średniej. Mathias został wtedy najmłodszym lekkoatletycznym mistrzem olimpijskim. W 1952 roku Amerykanin obronił tytuł jako pierwszy wieloboista startujący na olimpiadzie. W Finlandii swoje pierwsze olimpijskie złoto zdobył kolega z reprezentacji Mathiasa - Robert Richards. Po pasjonującym pojedynku wygrał konkurs skoku o tyczce wynikiem 4,55. Cztery lata później w Melbourne ponownie zwyciężył, tym razem wynikiem lepszym o centymetr. Richards został wtedy pierwszym skoczkiem, który obronił tytuł mistrza olimpijskiego. Ponieważ w 1948 roku w Londynie miał brąz w tej konkurencji, został jedynym tyczkarzem w historii, który zdobył trzy medale na trzech olimpiadach.
XX wieku Amerykanin Cassius Clay, czyli Muhammad Ali. Zanim przeszedł na zawodowstwo, zdążył pokonać w finale Zbigniewa Pietrzykowskiego. W stolicy Włoch swój jedyny złoty medal zdobył Raimondo d'Inzeo. Rywalizujący w jeździectwie w latach 1948-76 Włoch zdobył sześć medali w ośmiu olimpijskich startach. To jeden z najlepszych wyników w historii. Cztery lata temu w Londynie po raz dziesiąty wystartował kanadyjski jeździec Ian Millar. Raimondo w jego wszystkich olimpijskich występach towarzyszył brat Piero, który - choć mniej utytułowany uzbierał również sześć medali (dwa srebrne i cztery brązowe). Rzymianie mieli także okazję oklaskiwać podczas igrzysk jednego z najbardziej rozpoznawalnych długodystansowców XX wieku - Etiopczyka Bikilę Abebe. Sportowiec ten zasłynął tym, że wygrał maraton biegnąc boso. Jego triumf w miejscu dawnego Imperium Rzymskiego stał się ważnym symbolem dla krajów afrykańskich, walczących w tym czasie o uniezależnienie się od europejskich mocarstw kolonialnych. Abebe cztery lata później w Tokio ponownie wygrał maraton, tym razem już w butach. Tym samym stał się pierwszym lekkoatletą, który zdołał obronić tytuł mistrza olimpijskiego w maratonie. Jakby tego było mało, zdecydował się wtedy na start zaledwie sześć tygodni po operacji wyrostka robaczkowego. O ile w Melbourne zachwycano się Betty Cuthbert, o tyle w Rzymie podziwiano amerykańską lekkoatletkę Wilmę Rudolph. Czarnoskóra sprinterka w dzieciństwie chorowała na polio, przechodziła także bardzo poważne zapalenie płuc. Mimo tego już w wieku 16 lat zdobyła swój pierwszy medal olimpijski - w 1956 roku w sztafecie 4x100 m. W Rzymie jej gwiazda jaśniała pełnym blaskiem - zdobyła trzy złote medale: w biegu na 100 i 200 m oraz w sztafecie 4x100 m. Została też ochrzczona przez europejską prasę "Czarną Gazelą".
MELBOURNE 1956 Największą gwiazdą kolejnej olimpiady, którą rozgrywano (w większości) w Melbourne, była reprezentantka gospodarzy Elizabeth Cuthbert. Słynna "Betty" jest do dziś jedynym olimpijczykiem, mogącym się pochwalić wygraną w biegach na 100, 200 i 400 metrów (choć nie na jednej imprezie). Cuthbert "u siebie" wygrała 100 i 200 m indywidualnie, zdobyła także złoto w sztafecie 4x100 m. Nazwana została wówczas przez rodaków "Golden Girl", czyli Złotą Dziewczyną. Ostatni tytuł mistrzyni olimpijskiej zdobyła dopiero osiem lat później, na igrzyskach w Tokio w 1964 roku. W Australii swoje święto miał także szwedzki specjalista od pięcioboju nowoczesnego Lars Hall. Zdobył drugi z rzędu złoty medal. Cztery lata wcześniej został z kolei pierwszym mistrzem olimpijskim w sporcie zdominowa- TOKIO 1964 Igrzyska w Tokio, w 1964 nym do tej pory przez przedstaroku, były ukoronowaniem kawicieli armii, który nie wywodził riery wspaniałej australijskiej płysię ze środowisk wojskowych. waczki Dawn Fraser. Została ona pierwszą zawodniczką, która RZYM 1960 Igrzyska 1960 roku przynio- zdobywała trzykrotnie olimpijsły wysyp gwiazd. W Rzymie swój skie złoto w tej samej konkurenolimpijski sukces świętował naj- cji. ciąg dalszy na stronie 4-5 II części słynniejszy bokser wagi ciężkiej
strona 20
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016 POLACY NA ŚWIECIE
Polonika w Budapeszcie
Pomnik gen. Bema
Na terenie samego Budapesztu znajdują się dziś kilkanaście pomników polskich bohaterów. Są to pomniki: króla św. Władysława, Stefana Batorego, króla Ludwika Węgierskiego, Józefa Bema, Przemyśla, Fryderyka Chopina, Stanisława Moniuszki, Legionistów Polskich oraz popiersia: papieża Jana Pawła II, ks. bp Władysława Bandurskiego, Józefa Wysockiego, ks. Wincentego Danka, Sióstr Elżbietanek z Poznania, Ludwika Zamenhofa. Są też liczne tablice pamiątkowe, m.in.: króla Władysława Warneńczyka, Stefana Batorego, Tadeusza Kościuszki, Józefa Piłsudskiego, Mieczysława Woronieckiego, Konrada K. Rulikowskiego, Katyńska oraz harcerzy ZHP z drużyny im. Stefana Batorego w Budapeszcie. Najbardziej znane są dwa duże pomniki w centrum Budy i jeden w Peszcie: gen. Józefa Bema i pomnik Przemyśla oraz, po stronie Pesztu, polskiego i węgierskiego króla św. Władysława. Na pierwszym z nich, nad płaskorzeźbą, umieszczona została tablica z białego marmuru, na której znajduje się węgierski napis i jego polskie tłumaczenie, na osobnej płycie: pamięci generała Józefa Bema w 150. rocznicę jego śmierci… Stołeczny samorząd Mniejszości Polskiej, Budapeszt 10 grudnia 2000 r. Józef Bem, po przejściu w Turcji na islam, działał pod nazwiskiem paszy Murada jako gubernator Aleppo, gdzie zmarł. Jego prochy zostały następnie sprowadzone przez rząd polski w roku 1929. Pociąg jadący z Aleppo do Tarnowa zatrzymał
się m.in. w Budapeszcie, gdzie ludność stolicy węgierskiej złożyła przed jego trumną hołd. Wydarzenie to uzmysłowiło fakt, że legendarny generał węgierskich walk wyzwoleńczych nie ma pomnika w Budapeszcie. Utworzono więc Węgierską Komisję Narodową do spraw pomnika J. Bema pod przewodnictwem gen. Gyorgya Balasiego. Kiedy zebra-
Pomnik króla św. Władysława
no odpowiednie fundusze komisja zleciła artyście-rzeźbiarzowi Janosowi Istokowi wykonanie pomnika dziadka Bema. Jego projekt spotkał się z aprobatą. Na życzenie jednak członków władz stołecznych naniesiono na nim drobne poprawki. I tak na cokole z kamienia stanął posąg z brązu, przedstawiający generała wielkości dwukrotnie większej od normalnej. W podpisie jednak, zamiast Józef Bem czy z węgierska Bem Józef, znalazło się tylko dziadek Bem - tak, jak żołnierze zwykli zwracać się do swego ulubionego dowódcy oraz jak na wieki utrwalił się w pamięci narodu węgierskiego. Poniżej, na czołowej ścianie cokołu, znajduje się węgierski napis: PISKI, bitwa 1849, odbiorę most albo zginę, naprzód Węgrzy, nie ma mostu, nie ma ojczyzny. Napis ten upamiętnia decydującą bitwę, która miała miejsce 9 lutego 1849 roku w Siedmiogrodzie, w okolicach miejscowości Piski, dziś Simeria. Wojska węgierskie, po dwóch przegranych potyczkach, przybyły do Piski, gdzie uzupełnione zostały wypoczętymi oddziałami wojsk pomocniczych. Przed decydującą walką gen. Bem powiedział dowódcom batalionów: stracimy most, stracimy Siedmiogród. Ostateczną bitwę wygrały oddziały dowodzone przez polskiego generała, a nazwa Piski na wieki została wpisana do historii węgierskiej wojskowości. Drugi znany polski monument w Budapeszcie to pomnik Przemyśla. Wzniesiono go na pamiątkę poległych tam Węgrów w czasie I wojny światowej w 1915 roku, którzy bronili przemyskiej twierdzy i miasta, nale-
Pomnik Przemyśla
żącego wówczas do cesarstwa austro-węgierskiego. Przemyśl był wówczas trzecim największym miastem-twierdzą w Europie zaraz po francuskim Verdum i belgijskiej Antwerpii. Oparty o brzeg rzeki San układ obronny już na początku wojny został oblężony przez Rosjan. Sił obronnych, składających się ze 120 tys. żołnierzy, przeważnie Węgrów, nie udało się zwyciężyć w inny sposób, jak tylko głodem. Kiedy zabrakło żywności i nie powiodła się ostatnia próba przebicia, obrońcy wysadzili w powietrze pancerne umocnienia oraz broń ciężką. Rosjanie mogli zająć już tylko ruiny fortyfikacji. Pomnik budapesztański, poświęcony obronie Przemyśla, odsłonięty został obok przyczółku mostu Małgorzaty. Na projekt pomnika Przemyśl ogłoszony został konkurs, a jego uczestnikami mogli być tylko twórcy, którzy sami walczyli na którymś z frontów I wojny światowej. Zwycięzcą konkursu został Szilard Szody, który na postumencie z kamienia wapiennego wyrzeźbił olbrzymiego lwa, pod którym widnieją słowa: Przemyśl 1914-
Ulica króla Batorego
1915. Kolejnym polskim akcentem w Budapeszcie jest wspomniany wcześniej pomnik polskiego i węgierskiego króla św. Władysława usytuowany przed kościołem, pod tym samym wezwaniem, w dzielnicy Kobanya. Jest to pomnik z tzw. węgierskiej szkoły rzymskiej, autorstwa Karoly Antala, powstały w roku 1940. Wyrzeźbiona z białego marmuru postać monarchy, o wysokości ok. 3 metrów, wspiera dłonie na trzymanym przed sobą potężnym toporze bojowym. Z postaci emanuje szlachetność i opanowanie oraz spokój i gotowość do walki. Na postumencie, od strony czołowej, widnieje napis: Święty Władysławie, słodki obrońco Węgier, drogocenna perło wśród świętych królów, gwiazdo świetlista pośród gwiazd. Historia stosunków łączących Polskę i Węgry jest niezwykle barwna i bogata w wydarzenia. Ilustrują to m.in. liczne budapesztańskie polonica oraz hungarica w Polsce. Tekst i zdjęcia: Leszek Wątróbski
strona 21
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
ŚWIATOWE DNI MŁODZIEŻY otwartymi ramionami wy głosicie nadzieję i jesteście błogosławieństwem dla jedynej rodziny ludzkiej, którą tutaj tak dobrze że jest łatwiej budować mosty, reprezentujecie!" - mówił podczas niż wznosić mury! Mamy po- mszy św. w Brzegach. trzebę tego się uczyć" - mówił papież podczas czuwania modli- MŁODZI "EMERYCI" tewnego z młodzieżą w Kampu- I "KANAPA-SZCZĘŚCIE" Przyznał, że boli go, gdy młosie Miłosierdzia w Brzegach. "Wszyscy razem prosimy, dzi "zdają się być przedwczesnyabyście od nas żądali kroczenia mi »emerytami«", poddali się "nadrogami braterstwa. Abyście to wet nie rozpoczynając gry", powy byli naszymi oskarżycielami, szli "w oszołomienie", "tracą piękjeśli my wybierzemy budowanie ne lata swego życia i swoje siły na murów, drogę wrogości, drogę uganianiu się za sprzedawcami fałszywych iluzji", którzy okradawojny" - dodał. Już podczas powitania z mło- ją ich z tego, co najlepsze. Przestrzegał przed myśledymi na krakowskich Błoniach mówił: "Kościół dziś na was pa- niem, "że szczęście jest synonitrzy. Więcej powiem - świat dzi- mem wygody", której obrazem jest siaj na was patrzy. I chce się od "kanapa sprawiająca, że zostajewas uczyć, aby odnowić swoją my zamknięci w domu, nie trudząc się ani też nie martwiąc". ufność w miłosierdzie Ojca". Papież jest świadomy jak Taka "kanapa-szczęście" to wetrudno "zaakceptować »Boga bo- dług Franciszka "cichy paraliż, gatego w miłosierdzie«", dlatego który może zniszczyć najbaruprzedza młodych: "mogą się z dziej", bo "po trochu, nie zdając was śmiać, bo wierzycie w łagod- sobie nawet z tego sprawy, stajeną i pokorną moc miłosierdzia". my się ospali, ogłupiali, otuma"Mogą was osądzać, że jesteście nieni". "Myląc szczęście z konmarzycielami, bo wierzycie w sumpcją" - zdaniem Franciszka nową ludzkość, która nie godzi płacimy bardzo wysoką cenę: trasię na nienawiść między naroda- cimy wolność. Tymczasem - jak podkreślał mi, nie postrzega granic krajów jako przeszkody i zachowuje papież - "nie przyszliśmy na świat, swoje tradycje bez egoizmu i re- aby »wegetować«, aby wygodnie sentymentów. Nie zniechęcajcie spędzić życie", ale by "zostawić się: z waszym uśmiechem i z ślad". Świat "nie potrzebuje mło-
Papież do młodych: Uczcie dorosłych żyć w wielokulturowości Miłosierdzie o "młodym obliczu" zdominowało przemówienia papieskie do młodzieży podczas ŚDM. Franciszek wzywał młodych, by angażowali się w "przygodę miłosierdzia", uczyli dorosłych "żyć razem w różnorodności" i "wielokulturowości". Mówił im o uchodźcach, o małżeństwie, o obecności zła w świecie. MŁODE OBLICZE MIŁOSIERDZIA "Miłosierdzie ma zawsze młode oblicze" - powiedział papież Franciszek na krakowskich Błoniach. Miłosierdziu poświęcił najwięcej uwagi, bo jego zdaniem "bez miłosierdzia ja, ty, my wszyscy nic nie możemy uczynić". Tłumaczył, że serce miłosierne "ma odwagę, by porzucić wygodę" i "wychodzić na spotkanie innych". "Serce miłosierne potrafi być schronieniem dla tych, którzy nigdy nie mieli domu albo go stracili, potrafi stworzyć atmosferę domu i rodziny dla tych, którzy musieli emigrować, jest zdolne do czułości i współczucia. Serce miłosierne potrafi dzielić swój chleb z głodnym, serce miłosierne otwiera się, aby przyjmować uchodźców oraz imigrantów" mówił papież.
Dla Franciszka młodzi są "żywym znakiem tego, co miłosierdzie chce w nas dokonać", a mówić z młodymi o miłosierdziu, to mówić o przyszłości, zaangażowaniu, zaufaniu, otwartości, gościnności, współczuciu, marzeniach. To młodzi "mają moc", by "zmieniać istniejący stan rzeczy" - podkreślał Franciszek. "Bóg przychodzi, aby otworzyć wszystko, co ciebie zamyka. Zaprasza cię, abyś marzył, chce ci pokazać, że świat, w którym jesteś, może być inny. Tak to jest: jeśli nie dasz z siebie tego, co w tobie najlepsze, świat nie będzie inny. To jest wyzwanie" - mówił do młodych papież. MŁODZI NAUCZYCIELAMI BRATERSTWA Papież wyznacza młodym szczególną rolę - mają uczyć dorosłych oraz "wielkich tego świata" budowania braterstwa i "ludzkich mostów". "Dzisiaj my, dorośli, potrzebujemy was, byście nas nauczyli żyć razem w różnorodności,(…) w dialogu, w dzieleniu się, wielokulturowości nie jako zagrożenia, lecz jako szansy: wy jesteście możliwością przyszłości, miejcie odwagę nauczyć nas,
Msza posłania w Brzegach Msza posłania na Campusie Misericordiae w Brzegach - była kulminacyjnym punktem piątego i ostatniego dnia wizyty papieża Franciszka w Polsce. Papież ogłosił, że następne Światowe Dni Młodzieży odbędą się w 2019 r. w Panamie. O godz.19.30 odleciał do Rzymu. Papież Franciszek przybył na obrzeża Campusu Misericordiae w Brzegach w niedzielę tuż po godz. 9. Od soboty i czuwania modlitewnego czekały tam na niego przez całą noc setki tysiące młodych pielgrzymów z całego świata. Tak jak w poprzednie dni Franciszek był entuzjastycznie witany przez wiernych; w chwili przyjazdu rozległ się również dźwięk Dzwonu Miłosierdzia. Przed rozpoczęciem mszy św. papież pobłogosławił budynki Caritas i kopię figury Matki Bożej Loretańskiej. Figurę tę przekazali młodzi pielgrzymi z Włoch jako dar diecezji Loreto dla polskiej młodzieży. Następnie Franciszek przejechał papamobile ok. 3,5 km między sektorami, udając się do gigantycznej zakrystii w magazynie wybudowanym na terenie przyszłej Wielickiej Strefy Aktywności Gospodarczej. Franciszka witały tłumy pielgrzymów, które zebrały się w 103 sektorach campusu. Według różnych szacunków w niedzielę na Campusie Misericordiae w Brzegach zebrało się od 1,5 do 3 mln osób. Podczas przejazdu do zakrystii Franciszek błogosławił wiernych, młodzi ludzie starali się podejść jak najbliżej barierek sektorów, by go zobaczyć z bliska i pozdrowić. Pogoda była upalna. Podczas całej uroczystości pielgrzymi korzystali z hy-
drantów, nalewali sobie zimną wodę do butelek, polewali głowę i ręce. Zdarzały się też interwencje medyczne. Na kulminacyjną mszę posłania przybyli przedstawiciele najwyższych władz Polski, m.in. prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą i ich córką Kingą, a także rodzice prezydenta, marszałkowie Sejmu Marek Kuchciński i Senatu Stanisław Karczewski, premier Beata Szydło z ministrami swego rządu, był także prezes PiS Jarosław Kaczyński. W Brzegach był również prezydent Panamy Juan Carlos Varela Rodriguez z małżonką. Na początku mszy papieża przywitał gospodarz miejsca metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. "Przed Tobą młody Kościół trzeciego tysiąclecia. Przed Tobą niezmierzona rzesza »stróżów poranka« z całego świata" - zwrócił się do papieża kard. Dziwisz. W homilii podczas mszy św. kończącej Światowe Dni Młodzieży w Campusie Misericordiae w Brzegach papież podkreślił, że przywiązywanie się do smutku nie jest godne chrześcijan. "Mogą was osądzać, że jesteście marzycielami, bo wierzycie w nową ludzkość, która nie godzi się na nienawiść między narodami, nie postrzega granic krajów jako przeszkody i zachowuje swoje tradycje bez egoizmu i resentymentów. Nie zniechęcajcie się: z waszym uśmiechem i z otwartymi ramionami wy głosicie nadzieję i jesteście błogosławieństwem dla jedynej rodziny ludzkiej, którą tutaj tak dobrze reprezentujecie!" - apelował do młodych Franciszek.
Papież Franciszek (2L) odprawia Mszę Świętą Posłania na terenie Campusu MisericorPaweł Supernak PAP diae w Brzegach, 31 lipca br.
Papież zwracał też pielgrzymom uwagę, by nie przejmowali się, gdy staną się obiektem drwin, dlatego że wierzą w moc miłosierdzia. Dodał, że mogą oni przyczyniać się do rozwoju innej ludzkości - nie czekając na oklaski, ale poszukując dobra dla niego samego. Na koniec uroczystości w Brzegach Franciszek ogłosił, że następne Światowe Dni Młodzieży odbędą się w 2019 r. w Panamie. Dziękował młodym za uczestnictwo w tegorocznych uroczystościach. "Przeżyliśmy piękno powszechnego braterstwa w Chrystusie, który jest centrum i nadzieją naszego życia (...). To było duchowe »dotlenienie«, abyście mogli żyć i postępować w miłosierdziu, kiedy powrócicie do swoich krajów i do swoich wspólnot" - mówił papież. Po zakończeniu uroczystości przy ołtarzu z Franciszkiem rozmawiały pary prezydenckie Polski i Panamy. Po godz. 12 Franciszek opuścił Campus Misericordiae w Brzegach i udał się do Pałacu Arcybiskupów Krakowskich, gdzie zaplanowano obiad z orszakiem papieskim. Po obiedzie w krakowskiej kurii i spotkaniu z szefem MSWiA Mariuszem Błaszczakiem, podczas którego
papież podziękował wszystkim funkcjonariuszom dbającym o bezpieczeństwo podczas ŚDM, Franciszek pojawił się na krótko w oknie papieskim. Udzielił wszystkim błogosławieństwa i prosił, by nie zapominać o modlitwie za niego. "Bardzo dziękuję również za to gorące przyjęcie, z którym spotkałem się w ciągu ostatnich dni" - powiedział. Po pożegnaniu z personelem w krakowskiej kurii Franciszek wyruszył na spotkanie z wolontariuszami, Komitetem Organizacyjnym ŚDM i dobroczyńcami w krakowskiej Tauron Arenie. Pamięć i odwaga - to, jak mówił podczas tego spotkania papież, dwa warunki, by mogli stać się "nadzieją przyszłości". Radził młodym ludziom, by byli dzielni i jak najwięcej rozmawiali z osobami starszymi czerpiąc mądrość od nich. Z Tauron Areny Franciszek wyruszył po godz. 18. na lotnisko w Balicach, gdzie przed wylotem do Rzymu spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą. Na lotnisku podczas pożegnania, poza prezydentem i jego małżonką, obecna była również premier Beata Szydło, członkowie jej rządu i kard. Stanisław Dziwisz. Pożegnaniu towarzyszyła Kompania
Papież Franciszek (C), podczas spotkania w krakowskiej Tauron Arenie, 31 bm. Ojciec święty spotkał się z wolontariuszami ŚDM, Komitetem Organizacyjnym ŚDM Kraków 2016 oraz dobroczyńcami spotkania młodych całego świata. Maciej Kulczyński PAP
dych kanapowych, ale młodych ludzi w butach, najlepiej w butach wyczynowych" - mówił. Powiedział młodym, że "Jezus jest Panem ryzyka", a nie "Panem komfortu" i trzeba "zdecydować się na zamianę kanapy na parę butów, które pomogą iść po drogach (...), które mogą otworzyć nowe horyzonty". Zachęcał, by "naśladując »szaleństwo« naszego Boga" szli na spotkanie z Nim w ludziach głodnych, chorych, samotnych, więźniach, w przyjacielu, który źle skończył, w uchodźcy i w imigrancie. "Pójść drogami naszego Boga, który zaprasza nas, abyśmy byli politycznymi aktorami, ludźmi myślącymi, społecznymi animatorami. On pobudza nas do myślenia o gospodarce bardziej solidarnej" - wzywał papież. dokończenie na stronie 22
Reprezentacyjna Wojska Polskiego. Papież Franciszek zakończył wizytę w Polsce o godz. 19.30, gdy samolot - boeing 787 - LOT-u odleciał z części wojskowej lotniska w Balicach do Rzymu. Na pokładzie samolotu oprócz papieża Franciszka i jego orszaku było m.in. kilkudziesięcioro przedstawicieli mediów akredytowanych przy Watykanie. Papież Franciszek przebywał w Polsce w ramach Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016 od 27 do 31 lipca. W tym czasie oprócz Krakowa i Brzegów odwiedził także Częstochowę i teren byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Wizyta papieża w Auschwitz-Birkenau W piątek papież Franciszek odwiedził były niemiecki obóz Auschwitz I oraz Auschwitz IIBirkenau. Podczas wizyty papież modlił się m.in. w celi męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Kolbego, a pod Ścianą Straceń zapalił lampę - swój dar dla muzeum. Podczas wizyty papież nie zabierał publicznie głosu, modlił się w ciszy; rozmawiał z byłymi więźniami Auschwitz i Sprawiedliwymi wśród Narodów Świata. Prymas w rozmowie z PAP zauważył, że papież do swego pobytu w Auschwitz-Birkenau powrócił podczas piątkowej Drogi Krzyżowej na krakowskich Błoniach, zadając pytanie o wydarzenia, jakie dokonały się w tym obozie zagłady, które stawiają nam pytania o Pana Boga. "Sądzę, że można znaleźć odpowiedź na te pytania jedynie poprzez modlitwę, poprzez głębokie zatrzymanie się w głębi serca, w głębi ducha poprzez medytację" - powiedział abp Polak. dokończenie na stronie 22
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 22
ŚWIATOWE DNI MŁODZIEŻY
Papież do młodych: Uczcie dorosłych żyć w wielokulturowości dokończenie ze strony 21
Franciszek modlił się wraz z młodymi, aby Bóg zaangażował ich "w przygodę miłosierdzia", "w przygodę budowania mostów i burzenia murów, tak płotów, jak i zasieków", nauczył "słuchania tych, których nie rozumiemy, tych, którzy pochodzą z innych kultur, innych narodów, a także tych, których się boimy, sądząc, że mogą nam wyrządzić zło". Papież wielokrotnie wzywał młodych, by nie zrażali się trudnościami i porażkami, "marzyli o podniosłych rzeczach", "nie zadowalali się byle czym", byli "aktywnymi bohaterami historii", która się wydarza, by ich "życie nie było zamknięte w szufladzie". Prosił, by akceptowali samych siebie, bo "Bóg nas miłuje takimi, jakimi jesteśmy, i żaden grzech, wada czy błąd nie sprawi, by zmienił swoje zdanie". "Bóg liczy na ciebie z powodu tego, kim jesteś, a nie z powodu tego, co masz: w Jego oczach nic nie znaczy, jak jesteś ubrany, czy jakiego używasz telefonu komórkowego; dla Niego nie jest ważne, czy podążasz za modą - liczysz się ty. Takim jaki jesteś. W Jego oczach jesteś wartościowy, a twoja wartość jest bezcenna" - mówił w Brzegach. "Zaufajcie pamięci Boga. Jego pamięć nie jest jakimś »twardym dyskiem«, który rejestruje i zapi-
suje wszystkie nasze dane, ale czułym współczującym sercem, które cieszy się trwale usuwając wszelkie nasze ślady zła" - tłumaczył. Wzywał, by nie dali sobie "znieczulić duszy", umieli powiedzieć "mocne »nie« dopingowi sukcesu za wszelką cenę i narkotykowi myślenia tylko o sobie i swojej wygodzie", nie zatrzymywali się "na powierzchni rzeczy", nie ufali "światowym liturgiom pozorów, »makijaży« duszy, aby wydawać się lepszymi". Według Franciszka młodzi będą "nadzieją przyszłości", jeśli spełnią dwa warunki: będą mieli odwagę i zachowają pamięć o tym, skąd pochodzą i o drodze, którą przemierzyli. "Młody człowiek pozbawiony pamięci nie jest nadzieją na przyszłość" - mówił Franciszek podczas spotkania z wolontariuszami. Nakłaniał młodych, by rozmawiali z dziadkami, a jeśli ci już odeszli, to z innymi starszymi. ZŁO I CIERPIENIE OBECNE W ŚWIECIE Papież kilkakrotnie poruszył problem obecności zła, cierpienia i śmierci. Podczas pierwszego spotkania z młodymi przy oknie papieskim wspomniał zmarłego wolontariusza ŚDM Macieja Szymona Cieślę. "Ktoś z was może pomyśleć, że ten papież burzy ten wieczór. Ale to
Msza posłania w Brzegach dokończenie ze strony 21
Prymas przypomniał jednocześnie, że każdy z papieży: Jan Paweł II i Benedykt XVI, kiedy przebywali z wizytą w tym miejscu również to głęboko przeżywali i przesłania, które kierowali też miały swoją znaczącą wymowę. "Natomiast ta cisza papieża Franciszka, którą mogliśmy obserwować, modlącego papieża w celi śmierci św. Maksymiliana Kolbego, to wszystko uwidacznia, że ojciec święty chciał nam pokazać, jak do tej tajemnicy potwornej śmierci można się zbliżyć na kolanach" - zaznaczył abp Polak. Pytany, jakie przesłanie płynie z milczącej wizyty papieża Franciszka w Auschwitz-Birkenau, prymas odparł, że mogą być nim słowa, które skierował ojciec święty do młodzieży na Drodze Krzyżowej: "jedyną odpowiedzią na zło, potworność, która się dzieje jest krzyż Jezusa Chrystusa nie jako znak masohistyczny, ale jako znak głębokiej miłości, oddania życia, umierania z człowiekiem za człowieka i w drugim człowieku". Sytuacja uchodźców - wątkiem wielu wystąpień papieża Potrzeba otwartości na uchodźców, ale też rozwiązania konfliktów, które zmuszają tych ludzi do opuszczenia swoich domów i ojczyzny - to tematy powtarzające się w wystąpieniach papieża Franciszka, wygłoszonych do uczestników Światowych Dni Młodzieży.
Słowa dotyczące sytuacji uchodźców i imigrantów, a także solidarności i otwartości wobec osób pochodzących z innych kultur i narodów, są często obecne w publicznych wystąpieniach papieża Franciszka. Takie wątki poruszył on również w przemówieniach i homiliach wygłoszonych w trakcie pobytu w Polsce, podczas zakończonych w niedzielę Światowych Dni Młodzieży. Już w dniu przylotu do Polski, podczas wystąpienia na Wawelu, papież mówił o wyzwaniach związanych z zarządzaniem "złożonym zjawiskiem migracyjnym". Przekonywał, że ta kwestia wymaga "mądrości i miłosierdzia, aby przezwyciężyć lęki i zrealizować największe dobro". Wspomniał m.in. o potrzebie zidentyfikowania przyczyny emigracji z Polski. "Jednocześnie potrzebna jest gotowość przyjęcia ludzi uciekających od wojen i głodu; solidarność z osobami pozbawionymi swoich praw podstawowych, w tym do swobodnego i bezpiecznego wyznawania swojej wiary" podkreślił papież. Jak dodał, równocześnie należy zabiegać o współpracę i koordynację na poziomie międzynarodowym - w celu znalezienia rozwiązania konfliktów i wojen, które zmuszają wielu ludzi do opuszczenia swoich domów i ojczyzny. "Chodzi zatem o uczynienie tego, co w naszej mocy, aby ulżyć ich cierpieniom, niestrudzenie, inteligentnie i stale działać na rzecz sprawiedliwości i pokoju, świadcząc konkretny-
prawda, a my musimy przyzwyczaić się zarówno do rzeczy dobrych, jak i do złych. Życie takie jest, kochani Młodzi" - mówił. Podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej na krakowskich Błoniach nawiązał do nurtującego ludzkość pytania: "Gdzie jest Bóg?" w świecie, w którym jest tyle zła - są ludzie głodni, bezdomni, uchodźcy; ludzie umierają z powodu terroryzmu i wojen; dzieci są wyzyskiwane, poniżane. "Istnieją takie pytania, na które nie ma żadnych ludzkich odpowiedzi. Możemy tylko spojrzeć na Jezusa i Jego pytać. A odpowiedź Jezusa jest następująca: »Bóg jest w nich«, Jezus jest w nich, cierpi w nich, głęboko utożsamiony z każdym z nich. Jest On tak zjednoczony z nimi, że tworzy niemal »jedno ciało«" mówił. Po wizycie w b. obozie Auschwitz-Birkenau (podczas której nie wypowiadał się) młodym przy oknie papieskim powiedział, że okrucieństwo nie skończyło się w tych niemieckich obozach. "W dzisiejszym świecie wciąż istnieje okrucieństwo, mimo że możemy mówić, że widzieliśmy okrucieństwo sprzed 70 lat; ludzi, którzy umierali rozstrzelani, powieszeni, w komorach gazowych. Jednak dziś w tylu miejscach na świecie, gdzie toczy się wojna, dzieje się dokładnie to mi faktami o wartościach humanistycznych i chrześcijańskich" mówił Franciszek. Dzień później, podczas pierwszego spotkania z młodzieżą na Krakowskich Błoniach, papież przekonywał, że życie jest pełne wówczas, gdy je przeżywamy, wychodząc z miłosierdzia. Przekonywał, że szczęście rodzi się i rozkwita w miłosierdziu. "Serce miłosierne potrafi być schronieniem dla tych, którzy nigdy nie mieli domu albo go stracili, potrafi stworzyć atmosferę domu i rodziny dla tych, którzy musieli emigrować, jest zdolne do czułości i współczucia. Serce miłosierne potrafi dzielić swój chleb z głodnym, serce miłosierne otwiera się, aby przyjmować uchodźców oraz imigrantów" tłumaczył. Papież ocenił, że powiedzieć "miłosierdzie", to powiedzieć: "szansa, przyszłość, zaufanie, otwartość, gościnność, współczucie, marzenia", co wierni przyjęli brawami. W tym wystąpieniu mówił również o potrzebie nauczenia się "słuchania tych, których nie rozumiemy, tych, którzy pochodzą z innych kultur, innych narodów, a także tych, których się boimy, sądząc, że mogą nam wyrządzić zło". W piątek na zakończenie Drogi Krzyżowej na Błoniach papież pytał: "Gdzie jest Bóg, jeśli na świecie istnieje zło, są ludzie głodni, bezdomni, wygnańcy, uchodźcy? Gdzie jest Bóg, gdy niewinni ludzie umierają z powodu przemocy, terroryzmu, wojen?". Jak przyznał, są pytania, na które nie ma ludzkich odpowiedzi, możemy tylko pytać Jezusa; a odpowiedź Jezusa to: "Bóg jest w nich"
Pielgrzymi zgromadzeni na terenie Campusu Misericordiae w Brzegach, gdzie papież Franciszek odprawiił Mszę Świętą Posłania, 31 lipca br. Pawel Supernak PAP
samo, tak wygląda rzeczywistość" - oświadczył. Papież przypominał, by nie pokonywać "nienawiści jeszcze większą nienawiścią", "przemocy większą przemocą", "terroru jeszcze większym terrorem". "Nasza odpowiedź na ten świat w stanie wojny ma imię: nazywa się przyjaźnią, nazywa się braterstwem, nazywa się komunią, nazywa się rodziną" - mówił. W obliczu zła i cierpienia, według Franciszka, jedyną możliwą odpowiedzią ucznia Jezusa jest postawa służby, "dar z siebie, a nawet dar własnego życia". Jak mówił papież, jeśli ktoś nazywa siebie chrześcijaninem, a "nie żyje, aby służyć", tylko "służy, aby żyć", to zapiera się Jezusa Chrystusa.
czą łatwą stworzenie rodziny i nie jest łatwo poświęcić życie i zobowiązać się na zawsze, trzeba mieć odwagę" - mówił Franciszek z okna papieskiego. Proponował, by małżonkowie pamiętali trzy słowa - proszę, dziękuję, przepraszam - bo one "bardzo pomagają w życiu małżeńskim". Przyznał, że "zawsze występują problemy" i zdarza się, że małżonkowie "kłócą się, podnoszą głos, walczą". "I czasem latają talerze, ale nie lękajcie się, kiedy coś takiego się dzieje. Dam wam radę - nigdy nie kończcie dnia bez pogodzenia się. Wiecie dlaczego? Bo zimna wojna następnego dnia jest bardzo niebezpieczna" - tłumaczył. "Bądźcie szczęśliwi i radośni, to jest nasz obowiązek, tych, któMAŁŻEŃSTWO rzy idą za Chrystusem" - powiePapież poruszył też temat mał- dział do młodych z okna pieskieżeństwa. Gratulował odwagi tym, go papież Franciszek. którzy je zawierają. "Nie jest rzeRenata Chrzanowska (PAP) - podkreślał. Zgromadzeni wówczas na Błoniach przyjęli brawami słowa papieża odnoszące się wprost do uchodźców z Syrii: "Tego wieczoru Jezus i my wraz z nim, obejmujemy ze szczególną miłością naszych syryjskich braci, którzy uciekli przed wojną. Witamy ich z braterską miłością i sympatią" - powiedział Franciszek. W kontekście Drogi Krzyżowej mówił też o miłosierdziu. Przypominając, jakie są uczynki miłosierdzia, ocenił, że "jesteśmy powołani, aby służyć Jezusowi ukrzyżowanemu w każdej osobie zepchniętej na margines, by dotknąć Jego błogosławionego ciała w człowieku wykluczonym, głodnym, spragnionym, nagim, uwięzionym, chorym, bezrobotnym, prześladowanym, uchodźcy, imigrancie". Jak dodał, "tam znajdziemy naszego Boga". O ofiarach wojny w Syrii Franciszek wspomniał ponownie w sobotę podczas wieczornego czuwania modlitewnego w Brzegach. Nawiązał w ten sposób do świadectwa przedstawionego przez młodą chrześcijankę z Aleppo, Rand Mittri, która prosiła uczestników ŚDM o modlitwę za swoją ojczyznę. "»Dość zapomnianych miast«, jak powiedziała Rand; już nigdy więcej nie może się zdarzyć, aby bracia byli »otoczeni śmiercią i zabójstwami«, czując, że nikt im nie pomoże" - mówił. Podczas czuwania papież zachęcał młodych pielgrzymów do przyjęcia postawy miłosierdzia i pójścia po drogach nadających się do "zarażania radością", która rodzi się z miłości Boga. Jak zaznaczył, "aby naśladować Jezusa, trzeba mieć trochę odwagi".
Dodał, że trzeba "pójść na ulice, naśladując »szaleństwo« naszego Boga, który uczy nas spotykania Go w głodnym, spragnionym, nagim, chorym, w przyjacielu, który źle skończył, w więźniu, w uchodźcy i w imigrancie, w człowieku bliskim, który jest samotny". "Dzisiaj my, dorośli, potrzebujemy was, byście nas nauczyli żyć razem w różnorodności, tak jak dzisiaj, w dialogu, w dzieleniu się, wielokulturowości nie jako zagrożenia, lecz jako szansy: wy jesteście możliwością przyszłości, miejcie odwagę nauczyć nas, że jest łatwiej budować mosty, niż wznosić mury!" - apelował do młodzieży Franciszek. W homilii podczas niedzielnej mszy św. kończącej ŚDM w Campusie Misericordiae w Brzegach papież zwracał młodym uwagę, by nie przejmowali się, gdy staną się obiektem drwin, dlatego że wierzą w moc miłosierdzia. Dodał, że - poszukując dobra - mogą oni przyczyniać się do rozwoju "innej ludzkości", która nie postrzega granic krajów jako przeszkody. "Mogą was osądzać, że jesteście marzycielami, bo wierzycie w nową ludzkość, która nie godzi się na nienawiść między narodami, nie postrzega granic krajów jako przeszkody i zachowuje swoje tradycje bez egoizmu i resentymentów. Nie zniechęcajcie się: z waszym uśmiechem i z otwartymi ramionami wy głosicie nadzieję i jesteście błogosławieństwem dla jedynej rodziny ludzkiej, którą tutaj tak dobrze reprezentujecie" - zachęcał papież. opracowane na podstawie depesz Polskiej Agencji Prasowej
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 23
BANKRUCTWO TO NIE KONIEC TWOICH KŁOPOTÓW - TO TYLKO JEDNA Z DOSTĘPNYCH OPCJI Można zacząć wszystko od nowa Pytanie tylko jak?
KOMPLETNE DORADZTWO FINANSOWO-KREDYTOWE Pomoc przy odbudowie rekordu kredytowego • Bankructwo • Customer Proposal • Consolidation Loan • Linie kredytowe • Łączenie długów w jedną dogodną spłatę • Pośrednictwo przy rozmowach z Credit Agency
• 1, 2, 3 Mortgage • Oddłużanie • Spłaty komornika • Spłaty zaległości czynszowych • Spłata kredytów bankowych
Tel. 647 762-0497
strona 24
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
USŁUGI KOMPUTEROWE • NAPRAWY • sprzęt – APPLE
iPad, iPhone
MacBook, Pro, Air
iMac & Mac Pro
sprzedaż, kupno, naprawy, akcesoria
sprzedaż, kupno, naprawy, części
sprzedaż, kupno, naprawy, części
ZNAKOMITE CENY I JAKOŚĆ USŁUG W MacSpot uważamy że serwis zaczyna się wtedy, gdy produkt został zamówiony i dostarczony do Państwa domów. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem telefonu, poczty e-mail i czatu online
Mino poradzi i pomoże
www.MacSpot.ca 647-878-6466 1221 King St West, Toronto obok McDonald’s – bezpłatny parking
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
0 0 . 2 $ O
K L Y T Z A R TE
strona 25
strona 26
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
A D W O K A T K r z y s z t o f S z o p i ń s k i BA ( Hon. Phil.) LLB B ARRISTER • S OLICITOR • N OTARY P UBLIC • Prawo Karne - Legal Aid • Nieruchomości •Testamenty • Prawo Rodzinne • Imigracyjne • Postępowanie Sądowe • Prawo Handlowe
PIERWSZA KONSULTACJA GRATIS M
Tel. 416-368-3999 M M
Fax: 416- 368-2227 M M
• Specjalizujemy się w elektronice INUTE UFFLER INUTE UFFLER & & BRAKE BRAKE samochodowej, używając 3090 Lakeshore Lakeshore Blvd. Blvd. W., W., Toronto Toronto najnowszej aparatury do kompu- 3090 terowego sprawdzania silników, 416 251-2203 251-2203 Tel. Tel. 416 badania spalin wydechowych i ustawiania zbieżności kół • Klimatyzacja • Bezpłatna wycena • Wysoka jakość serwisu • Zaświadczenia do rejestracji aut • Wypożyczamy żółte tablice do przewozu aut bez ubezpieczenia w∏aÊciciel in˝. Piotr Laski
Otwarte od poniedziałku do soboty
k
APEL O POMOC DLA JUSTYNKI ŻMURKO Justynka urodziła się z porażeniem mózgowym, skutkiem czego ma problem z chodzeniem. 18 maja 2016 została przeprowadzona operacja w USA, natomiast teraz jest potrzebna długa fizjoterapia, która jest bardzo kosztowna, dzięki ktorej Justynka ma szanse na chodzenie. Justynką zajmuje się mama, która ma bardzo mały dochód. Otwórzmy nasze serca i pomóżmy Justynce, dajmy jej szansę na normalne życie. • KONTO RBC; BRANCH NR.00354 I NUMER KONTA 5020011
Po więcej informacji można dzwonić: • MILLENNIUM Physiotherapy Barbara & Greg Szczer ba, tel. 905-452-7778 • lub Anna Szczecina, tel. 416-508-5825 Registered Physiotherapists *https://www.youcaring.com/justyna-z-556740* Justynka, mama i przyjaciele DZIĘKUJĄ za każdą udzieloną pomoc BÓG ZAPŁAĆ
www.gazetagazeta.com
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 27
strona 28
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
NEINSTEIN & ASSOCIATES LLP renomowana kancelaria adwokacka w Toronto, 35 lat doświadczenia, specjalizująca się w sprawach odszkodowań z tytułu: ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■
wypadków samochodowych i potrąceń poslizgnięć i upadków niezdolności do pracy na skutek choroby lub wypadku rozszczeń ubezpieczeniowych błędów w sztuce lekarskiej obrażeń na skutek produktów nie spełniających wymogów jakości i bezpieczeństwa błędów profesjonalnych
WE GET MAXIMUM COMPENSATION DOLLARS FOR YOU. YOU DO NOT PAY UNTIL YOUR CLAIM IS SETTLED FREE INITIAL CONSULTATION WITH ONE OF OUR TRIAL LAWYERS _____________________________
HONORARIUM POBIERAMY PO ZAKOŃCZENIU SPRAWY BEZPŁATNE KONSULTACJE PRAWNE Greg Neinstein
Gary Neinstein, QC
Jeffrey Neinstein
NIE ZWLEKAJ, ZADZWOŃ, MÓWIMY PO POLSKU 416-969-4816 MOŻLIWOŚĆ WIZYT DOMOWYCH I SZPITALNYCH
1-866-920-4242
416-920-4242
WWW.NEINSTEIN.COM 1200 Bay Street. Suite 700. Toronto. Ontario, Canada. M5R 2A5
ŚM
Zawalcz o swoje marzenia Pragniesz szczupłej sylwetki? Chcesz odzyskać dawną formę? A może marzysz o czymś innym? Bez względu na to, jaki jest Twój cel, aby go osiągnąć, musisz obudzić w sobie wojownika! potknięcia wyciągać wnioski i iść naprzód jeszcze silniejszym. W trudniejszych momentach może też pojawiać się pokusa pójścia na skróty. Gdy wydaje nam się, że nie mamy już sił, bywa bardzo kusząca. Jeśli jesteś lub będziesz w takiej sytuacji, nie poddawaj się! Uwierz, że masz w sobie siłę prawdziwego wojownika i udowodnij to przed samym sobą.
KONRAD GACA » ekspert ds. leczenia otyłości » specjalista żywieniowy » prezes Stowarzyszenia Zapobiegania Otyłości „Fatkillers” » założyciel i prezes Fundacji Konrada Gacy „dlaczego?”
Proces redukcji wagi, tak samo jak inne ważne przedsięwzięcia w życiu, wymaga odpowiedniego nastawienia i wiary w to, że sukces jest w zasięgu. Taka silna, wewnętrzna motywacja to klucz do realizacji marzeń, a te przecież warto spełniać. Pierwszy krok stawiasz w swojej głowie To motto często powtarzam pacjentom, którzy zastanawiają się, czy podjąć walkę o zdrowie i szczupły wygląd. Staram się im zawsze uświadamiać, że z realizacją planów nie warto czekać. Odkładanie marzeń
na jutro, na lepszy moment, na inny dzień to mechanizm, który odsuwa nas od tego, co naprawdę ważne. Jeśli więc chcesz coś w swoim życiu zmienić, to pamiętaj, że bez względu na to, na co patrzysz, widzisz przed sobą kolejny dobry moment na rozpoczęcie wspaniałej przygody. A im dłużej zwlekasz, tym mniej czasu pozostanie Ci później, by cieszyć się z tego, co osiągniesz. Uwierz zatem w swoją siłę. Jeśli chcesz schudnąć, ale masz już za sobą nieudane próby, przestań o nich myśleć. Zamiast tego zastanów się, co tak naprawdę chcesz osiągnąć
...życie to opowieść o sile ludzkiego ducha, która potrafi przenosić góry. i pamiętaj, że odchudzanie to nie kara. To coś, co chcesz zrobić i co robisz dla siebie.
celu pozwoli Ci również podejmować mądrzejsze decyzje i świadomie kierować działaniami.
Jasno określony cel Pamiętaj, że potrzebujesz też celu. Musisz wsłuchać się w siebie i odpowiedzieć sobie na pytanie, po co to robisz. Cel, który sobie postawisz, będzie fundamentem kolejnych działań. Dzięki niemu będziesz wiedzieć, od czego zacząć. Świadomość
Nie bój się upadać Gdy zaczynamy działać, pojawiają się pierwsze zmiany. Nie należy się ich bać tak samo, jak nie należy obawiać się potknięć i upadków. Najwięcej mają ich na swoim koncie ci ludzie, którzy najwięcej robią! Ważne jest tylko to, by z każdego
Ciesz się postępami Kiedy zaczniesz zauważać, że to, co robisz, przynosi efekty, ciesz się nimi. Osoby, które realizują mój program redukcji wagi, dostrzegają w pewnym momencie, że poprawia się ich zdrowie, mają więcej energii, optymizmu i pewności siebie. Nabierają pozytywnego nastawienia do życia i przekonują się w końcu, że naprawdę mogą osiągnąć wszystko. Przechodzą niesamowitą przemianę. Masz w sobie wojownika! Jestem pewien, że kiedy w końcu naprawdę w to uwierzysz, spełnisz wszystkie swoje marzenia. Dlatego pamiętaj: życie to opowieść o sile ludzkiego ducha, która potrafi przenosić góry. Owszem, można też wybrać scenariusz, który nie wymaga wysiłku. Uwierz jednak w to, że warto zawalczyć o więcej i spełniaj swoje marzenia!
Wesprzyj Fundację Konrada Gacy „dlaczego?”
i pomóż jej pierwszemu podopiecznemu, Maxowi! Nazwa odbiorcy: FUNDACJA KONRADA GACY “DLACZEGO” Adres odbiorcy: UL. MŁYNARSKA 48, 01-171 WARSZAWA Bank: ING Bank Śląski Tytuł: Na MAXA dla MAXA! Numer rachunku dla wpłat spoza Polski (subkonto dedykowane pomocy dla Maxia): PL53 1050 1953 1000 0090 3090 3596 Kod BIC Swift: INGBPLPW Więcej informacji, jak wesprzeć Fundację Konrada Gacy „dlaczego?” oraz jej pierwszego podopiecznego, Maxa, dostępnych jest na stronie: http://fundacja.konradgaca.pl/
strona 30
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
Horoskop na tydzień
Tel: 905 828 0001
5 - 11 sierpnia 2016 Baran 21.03 - 20.04
Na domowe porządki i rodzinne obiadki nie będziesz teraz miał zbyt wiele czasu. Pochłoną Cię zawodowe sprawy, a popołudnia chętnie spędzisz na dyskusjach i spotkaniach z przyjaciółmi. Nowe zainteresowania i hobby staną się dla Ciebie źródłem inspiracji i radości. Lato sprzyja rozpoczynaniu nowych spraw, zawieraniu ciekawych znajomości i planowaniu ważnych przedsięwzięć. Będziesz pomysłowy i bardzo energiczny, co zaimponuje innym ludziom. Nie odmawiaj, gdy pewna niezdara poprosi Cię o pomoc, bo zyskasz w ten sposób oddanego przyjaciela. Zadbaj też o odpowiedni, elegancki wygląd. W tym tygodniu różne ważne osoby będą Cię obserwować i oceniać. Ktoś z domowników może wymagać nieco więcej troski niż zwykle. Nie bagatelizuj próśb tej osoby, a w przyszłości unikniesz kilku niespodzianek. Pamiętaj też o dalszych krewnych i starszych osobach, których od dawna nie widziałeś. Spotkania z nimi mogą być okazją do zakończenia niektórych rodzinnych waśni i zaplanowania wspólnych inwestycji. Zapragniesz nadrobić zaległości, kupisz karnet na basen lub siłownię. Bądź konsekwentny, a osiągniesz sukces. Wolne dni sprzyjają też zabawie i odpoczynkowi. Uważaj jednak, bo niektóre z szalonych pomysłów przyjaciół mogą okazać się ryzykowne. W wolnym czasie chętnie sięgniesz po ulubione książki i stare filmy. W sztuce i poezji znajdziesz wspaniałą inspirację do nowych pomysłów. Tydzień przyniesie Ci pretekst do zmiany części starych nawyków i przyzwyczajeń. Nie wahaj się pozbyć tych zajęć lub przedmiotów, które już nie przynoszą Ci ani satysfakcji, ani radości!
Byk 21.04 -21.05
Nadchodzi czas sprawdzenia swoich sił jako niezależna i pomysłowa osoba. Chętnie zaangażujesz się w ryzykowne i zupełnie nowe przedsięwzięcia. Zapragniesz ambitnych wyzwań i silniejszych niż zwykle emocji. Pokonaj swoją nieśmiałość! Masz wiele ukrytych talentów, którymi możesz się pochwalić przed znajomymi. Jesień będzie dla Ciebie czasem sprzyjającym i wesołym. Będziesz uciekać od pospolitych spraw i nudnych ludzi. W pracy staniesz się pomysłowy i pewny siebie. Na przekór poważnym znajomym będziesz śmiać się i nawiązywać nowe znajomości. Nie przejmuj się tylko komentarzami zazdrosnych osób, bo niepotrzebnie popsujesz sobie dobry humor. Zawarte teraz znajomości warto pielęgnować i podtrzymywać. Refleks i doskonała intuicja będą Twoimi sprzymierzeńcami. Postaraj się tylko jak najprościej tłumaczyć innym ludziom, czego od nich oczekujesz, bo Mars przynieść Ci może ujawnienie różnych konfliktów. Zastanów się, co ostatnio Ci się udaje, a co wychodzi najgorzej. Czas wreszcie zmienić przyzwyczajenia, które już nie wychodzą Ci na zdrowie! W tym miesiącu planety sprzyjają zdrowej diecie i uprawianiu sportu. Nie pozwól tylko, żeby krewni i dalsza rodzina wtrącali się w Twoje prywatne sprawy. Pomijaj milczeniem wścibskie pytania krewnych i sąsiadów, bo nie wszyscy muszą być wyczerpująco poinformowani o Twoim zdrowiu i stylu życia. W weekend wygospodaruj dla siebie choć jeden całkowicie wolny dzień i spędź go tak, jak zawsze sobie marzyłeś - oglądając filmy na wideo, objadając się słodyczami na kanapie lub czytając ulubione książki.
Bliźnięta 22.05 - 21.06
Będziesz teraz niechętny zmianom i nowym pomysłom. Poczujesz się trochę zmęczony ciągłą bieganiną i coraz to nowymi znajomymi. Nadmiar wrażeń i atrakcji zacznie Cię irytować. Na spotkania z przyjaciółmi nagle zabraknie Ci ochoty. Daj sobie trochę czasu na odpoczynek i relaks, a potem wypoczęty zajmij się zawodowymi sprawami. W pierwszych dniach tygodnia zapragniesz cieszyć się bliskością swojej rodziny. Zadzwonisz do krewnych, których od dawna nie widziałeś i umówisz się na zaległe rodzinne wizyty. Nie rozmawiaj tylko z krewnymi o pieniądzach, bo niepotrzebnie się zdenerwujesz. Do połowy tygodnia Wenus znajdzie się w koniunkcji do Twojego znaku zodiaku. Będzie to dobry czas, aby zadbać o wygląd i kondycję. Koniunkcja Wenus sprzyja także przypływowi gotówki! Czas sprzyja regeneracji sił, ale trudno będzie Ci teraz pokonać lenistwo. Widok jesiennego nieba nie przekona Cię do spacerów czy uprawiania sportu. Nie wymagaj więc od siebie zbyt wiele i po prostu odpocznij. Dbaj też o swój żołądek. Miesiąc nie sprzyja ostrym dietom czy zmianom starych przyzwyczajeń. Półskestyl Słońca przestrzega przed uczuleniami na różne kulinarne przyprawy i egzotyczne potrawy.
Rak 22.06 - 22.07
Poszukiwać będziesz wrażeń i emocji. Zwyczajne zajęcia i powtarzające się obowiązki nagle zaczną Cię nudzić, a nawet trochę irytować. We wszystkich dziedzinach życia Twoim największym atutem będą teraz
www.gazetagazeta.com nowe i odkrywcze pomysły. Niektóre z nich będą dość ryzykowne i nie od razu spodobają się innym! Nie rezygnuj jednak zbyt łatwo z tego, co Ci przyjdzie do głowy! Nie odkładaj ważnych spraw na później i szczerze rozmawiaj o swoich planach. Planety będą Cię wspierać, a nawet ześlą Ci kilka zupełnie nowych propozycji. Sukces jednak zależeć będzie także od Twojej wiary w siebie i wytrwałości. Jeśli zainteresujesz się nowymi dziedzinami wiedzy, zainwestujesz w swoje umiejętności i nie będziesz obawiała się wytrwałej pracy, to możesz dzięki temu jeszcze tej jesieni zyskać o wiele więcej, niż się sam spodziewałeś! Pozbądź się nieśmiałości i pytaj o wszystko, co Cię interesuje. Twoja ciekawość będzie silniejsza od zasad dobrego wychowania, ale dzięki niej odkryjesz kilka sekretów. Bądź jednak uprzejmy i dyskretny, bo inaczej ktoś złośliwy lub zazdrosny chętnie posądzi Cię o złe intencje lub plotki! Szczególnie pod koniec tygodnia nie chwal się tym, co już zdołałeś osiągnąć, bo oczy wszystkich zwrócone będą na Ciebie! Lato sprzyja dbaniu o zdrowie i kondycję. Korzystna koniunkcja Słońca sprawi, że poczujesz radość i ożywienie. Jeśli cierpisz z powodu różnych dolegliwości, to teraz poczujesz się lepiej. Nie zaniedbuj jednak ważnych badań i wizyt lekarskich, bo czas sprzyja udanym kuracjom. Kwadratura Marsa, która towarzyszy Ci może sprawić, że staniesz się wrażliwszy na zimno i przeciągi. Zadbaj o swoją wygodę i nie oszczędzaj teraz na wygodnych meblach, pościeli lub odzieży.
Lew 23.07 - 22.08
Bądź teraz uprzejmy i ostrożny, bo planety mogą przynieść Ci trochę niespodzianek. Pewna osoba postąpi inaczej, niż sobie tego życzysz. Niektóre wydarzenia towarzyskie mogą Cię teraz trochę zaskoczyć. Może być Ci trudno szybko przystosować się do nowej sytuacji. Nie denerwuj się, zanim nie poznasz całej sprawy. W razie potrzeby postaraj się zapewnić sobie odpowiedzialnych doradców i mądrych pomocników. Bądź uprzejmy, bo w drugiej połowie tygodnia Wenus przebywa w sekstylu do Twojego znaku zodiaku. Jej wpływ pomoże Ci uniknąć przykrości. Problemy i wątpliwości wyjaśnią się, a ty sam popatrzysz na świat z większym optymizmem. Pora wreszcie odpocząć. Kwinkunks Słońca nie sprzyja ryzykownym sprawom. Znajdź więcej czasu na relaks i odpoczynek, bo inaczej możesz stać się zbyt nerwowy. O wszystkim, co ważne decyduj sam, znajdź
wreszcie więcej czasu na zastanowienie się i odpoczynek. Będziesz teraz potrzebował więcej spokoju i czasu, aby przemyśleć swoje sprawy. Nie wahaj się rozmawiać o tym, co Cię niepokoi lub trapi. Wspólnie z przyjaciółmi uda Ci się znaleźć właściwe rozwiązanie. W sprawach rodzinnych bądź wyrozumiały. W pierwszych dniach października możesz przesadzać i niepotrzebnie kontrolować każdy krok swoich bliskich. Nie wpadaj w panikę z powodu byle drobnostek!
Panna 23.08 - 23.09
Czeka Cię tydzień pełen ciekawych propozycji i sympatycznych niespodzianek. Do wszystkiego, co się wydarzy podejdziesz w optymistyczny sposób. Przygód, towarzyskich spotkań i zawodowych sukcesów nie zabraknie, ale wszystkiego będzie Ci mało! Twoje spostrzeżenia będą trafne i wszyscy na nich skorzystają.4 Nie zdziw się jeśli okaże się, że ludzie potrzebują Twojej pomocy lub porady. Poświęć im więcej czasu, a zdobędziesz oddanych przyjaciół. Postaraj się jednak za bardzo nie ulegać różnym wpływom i prośbom, bo ze złożonych teraz obietnic trudno Ci się będzie później wycofać. Problemy, z jakimi się borykasz, okażą się mniejsze, ale zadbaj o dobre relacje ze starszymi osobami w Twoim otoczeniu. Będziesz w dobrym nastroju. Kwinkunks Marsa przestrzega Cię jednak przed niepotrzebnymi nerwami. Postaraj się nie przenosić do domu problemów i stresów, z którymi zmagasz się w pracy. Nie obciążaj się zbyt ambitnymi planami, bo może Ci być potem trudno wywiązać się z obietnic. Zaproponuj bardziej sprawiedliwy podział domowych obowiązków. Możliwe są także nieporozumienia, które dotyczyć będą relacji z dalszymi krewnymi i sąsiadami. Nie podejmuj decyzji w imieniu innych osób, a w razie potrzeby poproś o radę starszą osobę. Ze strony dziadków i ciotek możesz teraz liczyć na nieocenioną pomoc i wsparcie. Nadejdą dobre dni na ćwiczenia fizyczne i niebanalne pomysły na spędzenie ostatnich dni urlopu. Unikaj jednak alkoholu, bo pod jego wpływem możesz teraz bardzo narozrabiać.
Waga 24.09 - 23.10
Dojdziesz do wniosku, że najbardziej ze wszystkiego potrzebujesz spokoju i odpoczynku. Skup się swoim wnętrzu i uczuciach, przemyśl ważne decyzje z ostatnich miesięcy.
Nie rób niczego na siłę i po prostu daj sobie wolne od codziennych trosk i zmartwień. Jeśli okaże się, że czas z czegoś6 zrezygnować, to zrób to bez żalu. Zabierz się za niezbędne porządki i nie przejmuj się wciąż sprawami, na które nie masz wpływu. Nie martw się też tym, że będzie trochę mniej spotkań towarzyskich czy propozycji zawodowych. Teraz jest ważne, żebyś zrozumiał, czego ty sam pragniesz i potrzebujesz. Przebywanie w pobliżu osób, które są Ci życzliwe będzie dla Ciebie największą nagrodą i odpoczynkiem. Czeka Cię więcej ważnych spraw związanych z pracą lub nauką. Zdecydujesz się coś zakończyć lub zmienić nieaktualne zasady. Opozycja Merkurego sprzyja też ujawnianiu różnych tajemnic, a nawet intryg. Bądź wtedy sprawiedliwy i nie odgrywaj się na ludziach, którzy w czymś Ci zawinili. Chętnie uporządkujesz różne ważne sprawy, a nawet zrobisz plan pracy i różnych oszczędności. Jednak bez chwili wytchnienia i relaksu możesz poczuć się przemęczony i zestresowany. Nawet te Ryby, które dotychczas spędzały popołudnia przed telewizorem zapragną odrobiny ruchu i świeżego powietrza. Będziesz bardziej niż zwykle niezadowolony ze swojego otoczenia lub nawet wyglądu. Twoje zachcianki i nastroje będą się zmieniać, a uwagi innych ludzi zaczną Cię denerwować. Nie bądź wobec siebie zbyt krytyczny, bo sprytni sprzedawcy naciągną Cię na zakupy drogich kosmetyków lub dziwacznych ubrań.
Skorpion 24.10 - 22.11
Nie pozwolisz, aby ktokolwiek Cię teraz poganiał lub zmuszał do pracy, której nie lubisz. Wygoda, odpoczynek i ulubione potrawy okażą się najważniejsze. Kto twierdzi, że jest Wam wszystko jedno jak mieszkają i co jedzą, ten zdziwi się ich zachciankami i pomysłami na uprzyjemnianie sobie życia. Trygon Słońca - mimo ataku lenistwa - pozwoli Ci szybciej i łatwiej uporać się z trudnymi sprawami. Musisz tylko zabrać się do pracy, bo choć gwiazdy sprzyjają sukcesom, to powinieneś im pomóc swoją pracą.6Unikaj otwartych konfliktów i postaraj się być bardziej wyrozumiały. Dzięki szczerości i umiejętności korzystania z cudzych doświadczeń uda Ci się osiągnąć wymarzony sukces. Cudze przygody okażą się tak ciekawe, że na własne sprawy może nawet zabraknąć Ci czasu. Dzięki temu poczujesz się dobrze poinformowany, a nawet zapobiegniesz nieprzyjemnym wydarzeniom. Będziesz wszędzie mile widziany, a ludzie chętnie opowiedzą Ci
strona 31
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com o swoich troskach. Wykorzystaj sprzyjający czas aby zdobyć nowych przyjaciół lub odnowić znajomość z osobami, dla których ostatnio nie miałeś zbyt wiele czasu. Będziesz w dobrej formie, ale postaraj się więcej przebywać na świeżym powietrzu. Spacery i praca w ogrodzie sprawią, że przez cały czas zachowasz wyśmienity humor. Być może zainteresujesz się poważniej feng-shui lub inną dziedziną, która pomaga żyć w zgodzie z naturą. Zadbaj o swoją urodę.
Strzelec 23.11 - 21.12
Dobry nastrój nie powinien Cię opuścić, choć czasami możesz czuć się zwyczajnie przemęczony. Pierwsze jesienne wieczory wprawią Cię w nostalgiczny nastrój. Zaczniesz kierować się intuicją i z uwagą będziesz wsłuchiwać się w tajniki swojej duszy. We wszystkich ważnych sprawach zaczniesz potrzebować więcej spokoju i czasu do namysłu. Zainteresujesz się niezwykłymi zjawiskami i chętnie podyskutujesz z kimś, kto od dawna zajmuje się sprawami ducha, uzdrawianiem lub medytacją. Rodzina i przyjaciele stanowić będą dla Ciebie oparcie i pociechę. Czas sprzyja zacieśnianiu rodzinnych więzów. Postaraj się więcej mówić o swoich marzeniach i związanych z nimi rodzinnych sprawach. W pierwszych dniach tygodnia dyskusja na temat pieniędzy i rodzinnych potrzeb okaże się gorąca, ale nie poddawaj się! Ktoś niezdecydowany i leniwy może wreszcie zabrać się do pomocy w domu, a nawet zacznie szukać dodatkowej pracy. Zadbaj jednak o swoje nerwy i nie obiecuj ludziom, że rozwiążesz ich problemy. Nie wymagaj od siebie zbyt wiele, gdyż grozi Ci przemęczenie i chwilowy spadek formy, bo wojowniczy Mars znajduje się w Twoim znaku zodiaku. Wykorzystaj weekendy aby odpocząć i nie staraj się za wszelką cenę organizować męczących atrakcji. Chwila bez znajomych i krewnych pozwoli Ci odpocząć i choć na chwilę zapomnieć o wszystkich problemach. Cisza, spokój i poczucie bezpieczeństwa okażą się teraz dla Ciebie najważniejsze. Druga połowa tygodnia sprzyjać będzie rozpoczynaniu nowych spraw, zawieraniu ciekawych znajomości i planowaniu ważnych przedsięwzięć. Będziesz pomysłowy i bardzo energiczny, co zaimponuje innym ludziom.
Koziorożec 22.12 - 20.01
W tym tygodniu zdobędziesz każdą po-
trzebną Ci informację i wykorzystasz ją tak, aby sobie pomóc. Sprawy, które we wrześniu bardzo się opóźniały, wreszcie ruszą do przodu. Zadbają o to korzystne układy Słońca i Merkurego, których wpływ doda Ci sił i odwagi. Uważaj jednak, aby intrygi i zawodowe spiski nie obróciły się przeciwko Tobie. Będziesz w buntowniczym nastroju, a nawet zaczniesz dyskusję z kimś, kto uważa siebie za wielki autorytet. Pamiętaj, kto jest Twoim przyjacielem, a kto wrogiem. Niedociągnięcia i błędy mogą mieć poważniejsze konsekwencje. Postaraj się, aby nikt nie miał Ci nic do zarzucenia. Pamiętaj też o swoich krewnych i obietnicach, jakie złożyłeś bliskim osobom. Trzeba będzie zająć się wreszcie różnymi wspólnymi sprawami. Wysłuchaj ich problemów i pociesz w potrzebie. Może i Ty za jakiś czas potrzebować będziesz ich wsparcia? Nie obiecuj jednak zbyt dużo, bo nie możesz brać wszystkiego na swoje barki. Sprzyja Ci szczęście w sprawach towarzyskich. Być może ktoś, kogo znasz z dawnych, dawnych lat, pomoże Ci w ważnej sprawie. Nie zmarnuj okazji do odnowienia niektórych starych znajomości. W tym tygodniu możesz trochę narzekać z powodu przemęczenia spowodowany ciągłymi upałami. Dbaj o zdrowie, bo będziesz podatny na przeziębienia. Koniunkcja Marsa przestrzega przed przecenianiem sił. W sporcie i za kierownicą samochodu uważaj, bo nie każda rywalizacja może skończyć się dobrze. Przez cały czas zażywaj witaminy i preparaty wzmacniające. W razie poważniejszych dolegliwości wybierz się do lekarza. Rady sąsiadek mogą wcale nie wyjść Ci na zdrowie.
Wodnik 21.01 - 20.02
Zapragniesz odpocząć od wszystkich nużących obowiązków. Kusić Cię będą ryzykowne pomysły i intrygować sytuacje, w jakich jeszcze nigdy się do tej pory nie znalazłeś. Popatrzysz z zazdrością na ludzi, którzy bez względu na okoliczności realizują swoje pasje. Być może zapiszesz się na kurs, podczas którego poznasz niezwykłych, ale bardzo sympatycznych przyjaciół. Możesz jednak za bardzo porównywać się z innymi lub zbyt szybko zgadzać się na cudze pomysły. Myśl o swoich korzyściach i swoich obowiązkach, bo inaczej narazisz się na kłopoty. Najlepsze dni dla spraw towarzyskich czekają Cię pod koniec tygodnia. Przedtem będziesz musiał pamiętać o pracy, karierze i codziennych obowiązkach. Będziesz też łatwiej niż zwykle ulegać prośbom o pomoc i wsparcie. Nawet
pożyczanie pieniędzy przyjdzie Ci teraz o wiele łatwiej, niż zwykle. Postaraj się zapisywać w notesie osoby, które są Ci coś winne lub którym coś obiecałeś. Możesz mieć tyle nowych zajęć, że zwyczajnie o czymś ważnym zapomnisz, a potem się na kogoś zdenerwujesz. Będziesz w dobrej formie, choć może nie ominąć Cię jesienna grypa. Dbaj więc o siebie i pamiętaj, że czas już założyć cieplejszą kurtkę. Postaraj się kłaść spać o wczesnej porze, nie przesadzaj z ilością męczących zajęć. Przestań też poświęcać się dla rodziny, bo w tym miesiącu Twoja cierpiętnicza mina nie zrobi na nikim wielkiego wrażenia.
Ryby 21.02 - 20.03
Zapowiada się ciekawy, choć pracowity tydzień. Zrobisz dobry plan i spokojnie osiągniesz swoje cele. Kwinkunks Słońca sprzyja nadrabianiu różnych zaległości. Nie pozwól się pospieszać i rób wszystko w swoim własnym rytmie. Możliwe są nieporozumienia ze starszymi osobami. Możesz mieć wrażenie, że ktoś nie pozwala Ci zrealizować Twoich zachcianek i przesadnie krytykuje Twoje pomysły. Nie bierz wszystkiego do siebie i unikaj nerwowych dyskusji. Otwarte konflikty trudno będzie załagodzić, a nerwowa atmosfera obróci się przeciwko Tobie. Weź pod uwagę, że starsze osoby patrzą na świat z innej perspektywy. Nie bądź uparty i negocjuj, a unikniesz niepotrzebnych sporów i błędów. Czeka Cię wiele ważnych spraw i ciekawych spotkań, ale zdrowie także wymagać będzie uwagi. Niektóre osoby mogą stać się bardzo niecierpliwe i mieć problemy z koncentracją. Grożą Ci drobne dolegliwości zdrowotne, a nawet jesienna grypa. Powinieneś być ostrożny i wyrozumiały dla samego siebie. Nie bagatelizuj kataru i dreszczy, a w razie potrzeby spędź kilka dni na zwolnieniu. Mars dodaje energii, ale w razie przeziębienia może zesłać gorączkę i silne bóle głowy. Na Twoją pomoc w codziennych o bowiązkach trudno będzie teraz liczyć. Uporaj się z domowymi sprawami. Potem chętnie schowasz się gdzieś w kąciku przed rodzinnymi spotkaniami i domowymi obowiązkami. Do wielkich przemeblowań, przeprowadzek lub jesiennych porządków w ogrodzie trudno będzie Cię namówić. Przez cały tydzień unikaj alkoholu i spotkań z osobami, które wątpią w Twoje zdolności lub umiejętności. Dzięki temu od razu poczujesz się silniejszy i weselszy.
31 KRZYŻÓWKA GAZETY z... nagrodą
"GAZETY" 5 sierpnia 2016 - piątek (218. dzień roku);
Imieniny: Marii, Oswalda 1772 - I rozbiór Polski. Traktat rozbiorowy w Petersburgu podpisały Rosja, Prusy i Austria. (240) 1864 - Na stokach warszawskiej Cytadeli władze carskie dokonały egzekucji przywódców Powstania Styczniowego. Wśród straconych był Romuald Traugutt. 1944 - Powstanie Warszawskie: Żołnierze Batalionu "Zośka" uwolnili około 350 Żydów więzionych w obozie na "Gęsiówce".
6 sierpnia 2016 - sobota (219. dzień roku);
Imieniny: Sławy, Jakuba 1711 - Na Jasną Górę wyruszyła pierwsza pielgrzymka warszawska. 1897 - Adam Asnyk został pochowany w Krypcie Zasłużonych na Skałce. 1910 - Podczas akcji ratunkowej w Tatrach zginął przewodnik i ratownik Klemens (Klimek) Bachleda. 1914 - Józef Piłsudski ogłosił powołanie w Warszawie tajnego Rządu Narodowego. 1934 - W Krakowie rozpoczęto usypywanie Kopca Piłsudskiego.
7 sierpnia 2016 - niedziela (220. dzień roku);
Imieniny: Klaudii, Kajetana 1702 - III wojna północna: wojska szwedzkie zajęły Kraków. 1905 - Austriacy przekazali Zamek Wawelski władzom cywilnym. 1934 - W mauzoleum leżącym na terenie bitwy pod Tannenbergiem (Stębark) z 1914 roku, został pochowany marszałek Paul von Hindenburg.
8 sierpnia 2016 - poniedziałek (221. dzień roku);
Imieniny: Cypriana, Dominika 1655 - Rosjanie zajęli Wilno, które po raz pierwszy w historii dostało się pod obce panowanie. Rzeź mieszkańców trwała 3, a miasto płonęło przez 17 dni. 1747 - Otwarto Bibliotekę Załuskich w Warszawie. 1914 - Włodzimierz Lenin został aresztowany i osadzony w więzieniu w Nowym Targu.
9 sierpnia 2016 - wtorek (222. dzień roku);
Imieniny: Lukrecji, Weroniki 1382 - Książę Władysław Opolczyk ufundował klasztor paulinów na Jasnej Górze. 1943 - W okolicy wsi Borów (powiat kraśnicki) oddział NSZ rozstrzelał 26-28 partyzantów z oddziału Gwardii Ludowej. 1944 - 9. dzień powstania warszawskiego: ewakuacja tzw. dzielnicy rządowej wraz gubernatorem Fischerem. 1967 - 7 marynarzy zginęło na niszczycielu ORP Błyskawica po pęknięciu głównego rurociągu pary. 1990 - Polska i NATO nawiązały stosunki dyplomatyczne.
10 sierpnia 2016 - środa (223. dzień roku);
Poziomo: 1. Papierek na pukielek 6. Głowa konia na polu 10. Kminkowy zawrót głowy 11. Wśród leków 12. I grubas nim być może 13. W Bałtyku go bez liku 14. Dranie zwiodą cię na nie 16. Ksero aktu 17. Cieszy aktora w teatrze, gdy jest na widowni 19. Biega po nim zając 22. Bandyta na fali 26. Był więźniem łagru 28. Bardem zwanym goliardem 29. Z rodziny wałęsów 30. Latanie w aeroplanie 31. Nad majtkami 32. Wściekłość 39. Bakalia w gardle 40. Pudło ze strunami do walenia pałeczkami 41. Zawodnik z rękawicą 42. Cały w bucie 43. Nie lada Pionowo: 1. Sprzeda chmielowy trunek za bilon 2. życiowy i do rozmowy 3. Do wykańczania ubrania 4. Kręcą ze sobą 5. Świat zna go cały, chociaż mały 6. Niepiszący mazak 7. Serwuje nieodpłatnie trunki na imprezie 8. Z niewielką szufelką 9. Pruje szafy 15. Wielkość stała 18. Sąsiedztwo domu 20. Leon to nie on 21. Przełożona matura to uraz 23. 8 dni po Bożym Ciele 24. Uczyni cię niewinnym 25. O strumyku liryków 27. Zwłoka do święty nigdy 33. Podwórkowa gra piłką 34. Odymi rybę, mięsko 35. Strzały go wypełniały 36. Nastrojowe światło 37. Często patrzy w nią marzyciel 38. Karmi się sztuką Prawidłowe rozwiązania krzyżówki (hasło) nadesłane (pocztą, e-mailem: krzyzowka@gazetagazeta.com lub faksem: 416. 900.0996) w ciągu 7 dni pod adresem redakcji GAZETY wezmą udział w losowaniu nagród - bonów książkowych wartości 35 dolarów.
KALENDARIUM
Imieniny: Olafa, Antoniego 1681 - Na Śnieżce została poświęcona kaplica św. Wawrzyńca. 1702 - III wojna północna: dewastacja Wawelu przez żołnierzy szwedzkich. Wzniecony przez nich pożar zamku trwał 4 dni. 1932 - Podniesienie bandery na niszczycielu ORP Burza. 1942 - Rozpoczęła się likwidacja getta w Krzemieńcu na Wołyniu. Tego dnia niemiecka żandarmeria i ukraińska policja rozstrzelały około 5 tys. Żydów. 1960 - Na Wawel powrócił zrekonstruowany na koszt władz Drezna pomnik Tadeusza Kościuszki.
11 sierpnia 2016 - czwartek (224. dzień roku);
Imieniny: Olgi, Kaliny, Benedykta 1733 - Z Warszawy na Wawel wyruszył transport z ekshumowanymi zwłokami Jana i Marii Sobieskich i Augusta II Mocnego. 1769 - Konfederacja barska: wojska rosyjskie rozpoczęły oblężenie Zamku Lubomirskich w Rzeszowie, zdobytego następnego dnia. 1968 - Prymas Stefan Wyszyński koronował obraz Matki Boskiej Świętolipskiej. Notowania złotówki w Polsce w stosunku do niektórych walut obcych kurs średni z czwartku, 4 sierpnia 2016 Kanada 1 CAD - 2,9515 zł, USA 1 USD - 3,8588 zł, UE 1 EUR - 4,2971 zł W. Brytania 1 GBP - 5,1303 zł.
Pogoda w Toronto i w okolicach (źródło: toronto.cbc.ca)
piątek Dzień: 30;Noc: 19 sobota Dzień: 28;Noc: 18
niedziela
Dzień: 27;Noc: 17
poniedziałek
Rozwiązanie - hasło 23 krzyżówki GAZETY brzmi: "Kto dobrze żyje śmierci się nie boi". Bon książkowy wartości 35 dolarów do wykorzystania w księgarni "Gazety"wylosowała paniHalina Ziebak z Mississaugi, ON oraz pani Ilona Brzescia z Montrealu, QC. Nagrody wyślemy pocztą. GRATULUJEMY!
wtorek środa
Dz: 28;N:18
Dzień: 30;Noc: 21 Dzień: 31;Noc: 20
czwartek Dzień: 27;Noc: 19
strona 32
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016 Sport
ze sportu
Kwalifikacje piłkarskiej Ligi Mistrzów
Na bieżniach i wokół stadionów Polscy żużlowcy mistrzami świata Polscy żużlowcy po raz siódmy w historii zdobyli Drużynowy Puchar Świata. W sobotnim finale w Manchesterze zwycięstwo zapewnili sobie w przedostatnim wyścigu. Biało-czerwoni z dorobkiem 39 punktów wyprzedzili Brytyjczyków (32), Szwedów (30) i Australijczyków (22). Trener polskiej reprezentacji postawił na Krzysztofa Kasprzaka (8 pkt), Bartosza Zmarzlika (11 pkt), Piotra Pawlickiego (10 pkt) i Patryka Dudka (10 pkt). Wcześniej biało-czerwoni na najwyższym stopniu podium stawali w latach 2005, 2007, 2009-11 i 2013. W 2001, 2008 i 2014 roku plasowali się na drugiej pozycji. Zawody dobrze rozpoczęli Szwedzi, którzy prowadzili do półmetka rywalizacji w Manchesterze. Po pierwszej serii broniący tytułu Skandynawowie mieli 10 punktów; o pięć wyprzedzali Polaków oraz Brytyjczyków, a o cztery Australijczyków. Zdecydowanie lepiej białoczerwoni zaprezentowali się w drugiej serii, którą Krzysztof Kasprzak rozpoczął od zwycięstwa. W siódmym biegu próbkę swoich możliwości pokazał Zmarzlik, który na łuku przeprowadził efektowną akcję i z trzeciego miejsca awansował na pierwsze. Kolejny wyścig wygrał Pawlicki i po dwóch seriach biało-czerwoni tracili do Szwedów dwa punkty. Po dziesiątym Polacy i obrońcy trofeum mieli po 18 pkt. W następnym triumfował Zmarzlik i biało-czerwoni objęli prowadzenie. W 12. biegu Tai Woffinden zwyciężył jako "Joker", dzięki czemu Brytyjczycy włączyli się do gry o trofeum, bowiem tracili sześć punktów do Polaków i trzy do Szwedów. Czwartą serię zakończył upadek Pawlickiego. Nie był on groźny i pojechał w powtórce biegu. Zabrakło natomiast Australijczyka Jasona Doyle'a, którego uznano za winnego upadku Polaka. Ostatnią serię doskonale rozpoczął Dudek. Po przegranym starcie przedarł się z trzeciego na pierwsze miejsce i Polacy mieli już po pięć punktów przewagi nad Brytyjczykami i Szwedami. W kolejnym wyścigu jego wyczyn powtórzył Zmarzlik i podopieczni Cieślaka byli o krok od końcowego triumfu. W przedostatnim biegu sobotniego finału w Manchesterze Kasprzak zajął drugie miejsce i przypieczętował zwycięstwo Polaków. Zwycięstwo Krzysztofa Kasprzaka w ostatnim wyścigu było przypięczętowaniem przewagi Polaków. Końcowa klasyfikacja: 1. Polska 39 pkt (Bartosz Zmarzlik 11, Piotr Pawlicki 10, Patryk Dudek 10, Krzysztof
Piotr Pawlicki (kask ciemny) i Bartosz Zmarzlik (Jasny) byli bohaterami sobotniego finału w Manchesterze Jakub Kaczmarczyk PAP
Kasprzak 8) 2. W. Brytania 32 (Tai Woffinden 19, Craig Cook 5, Daniel King 5, Robert Lambert 3) 3. Szwecja 30 (Fredrik Lindgren 10, Andreas Jonsson 8, Antonio Lindbaeck 6, Peter Ljung 6) 4. Australia 22 (Chris Holder 10, Jason Doyle 7, Sam Masters 5, Josh Grajczonek 0) Trener żużlowej reprezentacji Marek Cieślak już po raz szósty zdobył Drużynowy Puchar Świata, ale jak przyznał, każdy tytuł smakuje równie dobrze. "Rutyny przy tym się nie nabierze, bo przecież w każdym przypadku była inna sytuacja i inna drużyna. Kiedyś to Tomek Gollob i Jarek Hampel decydowali o wyniku, dziś mamy młodych zawodników. Średnia wieku tego zespołu to 23,5 roku. Nikt nie miał tak młodego składu. Dlatego radość po takim zwycięstwie zawsze jest podobna" powiedział PAP szkoleniowiec. Jak dodał, kluczem do sukcesu była wyjątkowa współpraca wszystkich zawodników. "Każdy wyścig był analizowany, szukaliśmy prawidłowych ścieżek do jazdy. Nie start decydował, ale dobre rozegranie pierwszego łuku. Później dużo punktów zdobywaliśmy startując z trzecich i czwartych pól, bo znaleźliśmy na to sposób. Krzysiek Kasprzak w swoim drugim biegu pokazał, jak można to zrobić. Współpraca była także w kwestii ustawienia przełożeń, gaźnika czy zapłonu. Kolektyw pracował na ten wynik" - podkreślił. Po zwycięskim półfinale w Vojens szkoleniowiec podjął bardzo trudną decyzję - odstawił od składu Macieja Janowskiego, a w jego miejsce w finale pojechał Kasprzak. Żużlowiec Stali Gorzów w Manchesterze zdobył osiem punktów. "Maciek jest współtwórcą tego sukcesu, bo przecież był w półfinale. Przed zawodami wysłał mi sms-a, w którym mobilizował nas
do walki, po finale gratulował nam sukcesu. Medalu nie dostał, może PZMot «załatwi« dodatkowy, bo zasłużył na niego" - zaznaczył Cieślak. Od wielu lat w Drużynowym Pucharze Świata liczy się pięćsześć reprezentacji. Rywalizacja toczy się między Polską, Szwecją, Danią czy Australią. Czasami włączają się Anglicy i Rosjanie. Cieślak zapewnił, że wygranie tych zawodów nie jest łatwą sprawą. "Przypomnę, że ostatni złoty medal zdobyliśmy trzy lata temu. Nie można deprecjonować tego tytułu, że kogoś tam w finale zabrakło. Nie jestem malkontentem. Wygrywaliśmy DPŚ także wtedy, gdy inne reprezentacje były silniejsze i jeździli tacy żużlowcy, jak Leigh Adams, Jason Crump czy Tony Rickardsson. Wówczas też szukano dziury w całym. Powiem inaczej, gdybyśmy wczoraj przegrali, to nikt by na nas suchej nitki nie zostawił. Gdy ja byłem zawodnikiem, te finały też takie były, o medale rywalizowały cztery kraje. Taki jest po prostu żużel" - opowiadał. Póki co, nie zamierza kończyć swojej pracy z reprezentacją, z którą niemal każdego roku zdobywa medal. "O lasce nie chodzę, garbaty nie jestem, więc dlaczego miałbym rezygnować..." - zastanawiał się z uśmiechem. Po zwycięskim finale prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek na Twitterze pogratulował sukcesu żużlowcom i trenerowi. Żartobliwie też zasugerował, że następcą Adama Nawałki mógłby zostać Marek Cieślak. Szwedzkie media oceniły, że Polska wygrała finał żużlowego Drużynowego Pucharu Świata zasłużenie, jako "najsilniejszy i najrówniejszy" zespół. Z kolei zawodnicy "Trzech Koron" nie wytrzymali napięcia i "myśląc zbyt dużo o złotym medalu zamienili jego kolor na brąz".
Legia na ostatniej prostej Piłkarze Legii Warszawa awansowali do czwartej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. W środowym meczu rewanżowym trzeciej rundy bezbramkowo zremisowali na własnym boisku z AS Trencin, ale przed tygodniem wygrali w Żylinie 1:0. Goście zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami od początku ruszyli do zdecydowanych ataków. Natomiast mistrzowie Polski rozpoczęli spotkanie dosyć nerwowo. Już w trzeciej minucie z prawej strony pola karnego piłkę wstrzelił w pole karne Samuel Kalu. Jednak żaden z jego kolegów nie przeciął jej lotu i Bartosz Bereszyński wybił ją na rzut rożny. Chwilę później Igor Lewczuk niepotrzebnie kiwał się w polu karnym z jednym z rywali i goście ponownie mieli dobrą sytuację na odrobienie strat sprzed tygodnia. Wraz z upływem czasu legioniści zniwelowali przewagę mistrza Słowacji i spotkanie się wyrównało. W 30. minucie goście mieli najlepszą okazję na strzelenie gola. Po kolejnym błędzie defensywy Legii Aliko Bala znalazł się sam przed Arkadiuszem Malarzem, ale strzelił minimalnie obok słupka. Pod bramką słowackiego zespołu największe zagrożenie stwarzał Nemanja Nikolic. Król strzelców poprzedniego sezonu ekstraklasy i strzelec jedynego gola w pierwszym meczu z AS Trencin jeśli już dochodził do podań od swoich kolegów, to albo był na pozycji spalonej, albo był skutecznie blokowany. Przeciętnie na lewej stronie zagrał Steeven Langil, który po raz pierwszy był w wyjściowym składzie. Francuz, który w ubiegłym tygodniu podpisał kontrakt z Legią zaprezentował kilka efektownych akcji, ale widać było brak zrozumienia z kolegami z zespołu. Nie jest jeszcze gotowy, aby rozegrać cały mecz w szybkim tempie. Po drugiej stronie boiska Bartosz Bereszyński nie radził sobie z szybkim Kalu. Dlatego od 56. minuty na prawej obronie występował Łukasz Broź. Wciąż jednak to mistrzowie Słowacji mieli przewagę i więcej sytuacji na zdobycie bramki. W 63. minucie jedną z nielicznych okazji na strzelenie gola dla gospodarzy miał Michał Kucharczyk. Jednak nieatakowany przez rywali fatalnie spudłował z okolic linii pola karnego.
W końcówce spotkania nieco ożywienia w poczynania ofensywne Legii wprowadził Aleksandar Prijovic, który zmienił Nikolicia. Jednak, ani on, ani jego koledzy nie potrafili pokonać bramkarza słowackiego zespołu i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Legia Warszawa – AS Trencin 0:0; pierwszy mecz 1:0. Awans: Legia. Żółte kartki: Legia - Aleksandar Prijovic; AS Trencin – Martin Sulek. Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - Bartosz Bereszyński (56. Łukasz Broź), Igor Lewczuk, Michał Pazdan, Adam Hlousek Michał Kucharczyk, Tomasz Jodłowiec, Michał Kopczyński, Thibault Moulin, Steeven Langil (69. Mihaił Aleksandrov)Nemanja Nikolic (78. Aleksandar Prijovic). AS Trencin: Adrian Chovan - Martin Sulek, Christopher Udeh (90. Rafael da Silva Martins), Peter Klescik, Jakub Holubek Samuel Kalu , James Lawrence, Denis Janco (77. Erik Prekop), Matus Bero, Aliko Bala - Rangelo Janga. Sędzia: Władisław Biezborodow (Rosja). Widzów: 21 850. Niektóre z wtorkowych oraz środowych wyników oznaczają, że Legia będzie rozstawiona przed piątkowym losowaniem ostatniej rundy eliminacji i trafi na teoretycznie słabszego rywala. W przypadku ewentualnej porażki warszawski zespół wystąpi w fazie grupowej Ligi Europejskiej. W środowym meczu AS Monaco z Fenerbahce Stambuł (3:1) w ekipie gospodarzy oficjalnie zadebiutował pozyskany latem z Torino Glik. Wyniki 3. rundy kwalifikacji LM (gwiazdka oznacza awans): ścieżka mistrzowska *Legia Warszawa - AS Trencin 0:0; pierwszy mecz 1:0 *FC Kopenhaga - Astra Giurgiu 3:0 (3:0); 1:1 *FC Salzburg - Partizani Tirana 2:0 (0:0); 1:0 *Celtic Glasgow - FK Astana 2:1 (1:0); 1:1 Karabach Agdam - *Viktoria Pilzno 1:1 (1:0); 0:0 Dinamo Tbilisi - *Dinamo Zagrzeb 0:1 (0:1); 0:2 *FC Dundalk - BATE Borysów 3:0 (1:0); 0:1 *Hapoel Beer Szewa - Olympiakos Pireus 1:0 (0:0); 0:0 *APOEL Nikozja - Rosenborg Trondheim 3:0 (0:0); 1:2 Crvena Zvezda Belgrad - *Łudogorec Razgrad 2:4 dogr. (1:2, 2:2); 2:2 ścieżka ligowa *Steaua Bukareszt - Sparta Praga 2:0 (1:0), 1:1 PAOK Saloniki - *Ajax Amsterdam 1:2 (1:1); 1:1 Anderlecht Bruksela - *FK Rostów 0:2 (0:1); 2:2 *AS Monaco - Fenerbahce Stambuł 3:1 (2:0); 1:2 *Young Boys Berno - Szachtar Donieck 2:0 dogr. (2:0, 0:0), karne 4-2; 0:2 W piątek w Nyonie o godz. 12 odbędzie się losowanie czwartej, ostatniej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. W gronie rywali mistrzów Polski są: Dinamo Zagrzeb, Łudogorec Razgrad (Bułgaria), FC Kopenhaga, Hapoel Beer Szewa (Izrael) i FC Dundalk (Irlandia).
Zawodnicy Legii Warszawa cieszą się ze zwycięstwa w dwumeczu i awansu do kolejnej rundy kwalifikacji, po zakończeniu rewanżowego meczu 3. rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Mistrzów przeciwko AS Trenczyn, 3 bm. w Warszawie. Leszek Szymański PAP
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 33
Sport
Igrzyska Olimpijskie 2016
Polacy oficjalnie powitani w Rio O godzinie 18.15 w piątek rozpocznie się ceremonia otwarcia igrzysk w Rio de Janeiro. Największej sportowej imprezie globu, w której rozdanych zostanie 306 kompletów medali, towarzyszą kłopoty organizacyjne i protesty ludności. Blisko 11 tys. sportowców z ponad 200 krajów, w tym 242 z Polski, rywalizować będzie w 306 konkurencjach z 28 dyscyplin. Na przygotowanie igrzysk, które w Ameryce Południowej odbędą się po raz pierwszy, wydano 10,4 miliarda euro. Wyboru Rio de Janeiro na gospodarza dokonano 2 października 2009 roku podczas 121. sesji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w Kopenhadze. O prawo organizacji igrzysk 2016 roku ubiegały się również Chicago, Madryt i Tokio. W finałowym głosowaniu brazylijska metropolia pokonała Madryt 66:32. To będą pierwsze igrzyska na półkuli południowej od 2000 roku, kiedy impreza odbyła się w australijskim Sydney. Ceremonia otwarcia na legendarnym stadionie Maracana potrwa około trzech godzin. Autorzy - znani reżyserzy Fernando Meirelles, Daniela Thomas i Andrucha Waddington - wykorzystali w niej barwne i bogate muzycznie elementy brazylijskiej kultury. W dotkniętym kryzysem ekonomicznym kraju na przygotowanie spektaklu, który oświetli 3400 reflektorów, wydano ok. 27,5 mln euro - trzy razy mniej niż Wielka Brytania przed czterema laty. Dużą część uroczystości stanowić będzie tradycyjna defilada sportowców. Chorążym białoczerwonych będzie szczypiornista Karol Bielecki. Wciąż nie wiadomo, kto zapali znicz olimpijski, ale faworytem Brazylijczyków jest były świetny tenisista Gustavo Kuerten. Organizatorzy szacują, że ceremonię obejrzy ok. trzech miliardów telewidzów na całym świecie. Polskę reprezentować będzie 242 sportowców w 23 dyscyplinach. Jest to czwarta pod względem liczebności ekipa w historii występów biało-czerwonych w tej imprezie. Najwięcej - 306 sportowców - startowało w 1980 roku w Moskwie. 288 osób pojechało do Monachium (1972), a 263 osiem lat temu do Pekinu. Biało-czerwoni mają w dorobku łącznie 271 medali, a przed czterema laty wywalczyli 10 (dwa złote, dwa srebrne i sześć brązowych), podobnie jak na dwóch wcześniejszych olimpiadach w Atenach i Pekinie. Najliczniejszą grupą w reprezentacji Polski będą lekkoatleci 70. W dalszej kolejności są wioślarze - 26, pływacy - 21, kolarze - 17 i kajakarze - 15. O medale biało-czerwoni powalczą także w dwóch dyscyplinach drużynowych - piłce ręcznej i siatkowej. Na czas igrzysk Rio de Janeiro zostanie podzielone na cztery części: Park Olimpijski Barra, region Maracany, Deodoro i Copacabanę. To właśnie na obiektach zlokalizowanych w tych strefach rozgrywane będą zawody.
Oficjalnie sportowa rywalizacja wystartuje w sobotę, ale odbyły się już pierwsze mecze turniejów piłkarskich, a kwalifikacyjne strzały mają za sobą łucznicy. W Rio zabraknie kilku gwiazd światowego sportu, przede wszystkim zdyskwalifikowanych w związku z aferą dopingową w Rosji lekkoatletów, w tym utytułowanej tyczkarki Jeleny Isinbajewej. W turnieju tenisa nie wystąpi przyłapana na stosowaniu meldonium Maria Szarapowa, a z powodu kontuzji wycofać musiał się również Szwajcar Roger Federer. Zabraknie też koszykarzy LeBrona Jamesa i Stephena Curry'ego, kolarzy Alberto Contadora czy Nairo Quintany. Z obawy przed epidemią wirusa Zika wycofali się też czołowi golfiści. Nie obyło się bez problemów organizacyjnych. Nie wszystkie inwestycje zostały ukończone zgodnie z planem, a w ostatnich dniach przed inauguracją szczególnie wiele mówiło się o warunkach panujących w wiosce olimpijskiej. Sportowcy narzekali m.in. na zapchane toalety, niezabezpieczone przewody, brudne i zaniedbane pokoje. W piwnicy budynku zamieszkanego przez reprezentantów Australii wybuchł niegroźny pożar. Imprezie towarzyszy też ogólne społeczne niezadowolenie. Według niektórych badań, igrzysk w swoim kraju nie chce nawet połowa Brazylijczyków, którzy sprzeciwiają się wydawaniu publicznych pieniędzy na widowisko sportowe. Inwestycjom i wykonanym pracom towarzyszą też doniesienia o korupcji,
Lozanna - Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie (CAS) oddalił apelację 17 rosyjskich wioślarzy wykluczonych z igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro - poinformowała Międzynarodowa Federacja Wioślarska (FISA). Członkowie "Sbornej" złamali przepisy antydopingowe. •••
Polski transparent umieszczony na balkonie "polskiego" budynku w wiosce olimpijskiej Michael Kappleler PAP/EPA w Rio de Janerio 2 sierpnia br.
braku transparentności i profesjonalizmu. Ogromne kontrowersje towarzyszą też przygotowaniom akwenów - według wielu doniesień żeglarze, kajakarze i wioślarze będą rywalizować w zbiornikach wodnych zaśmieconych m.in. ściekami. Reprezentacja Polski została oficjalnie powitana w czwartek w wiosce olimpijskiej w Rio de Janeiro, a na maszt została wciągnięta biało-czerwona flaga. W uroczystości wzięli udział m.in. siatkarze, ciężarowcy i bokserzy. Zwyczaj jest taki, że szefowa misji, w tym wypadku Marzenna Koszewska, przekazuje merowi wioski podziękowanie i drobny prezent, a on przyjmuje reprezentację. "W prezencie przekazałam mapę świata z polskimi symbolami olimpijskimi. W zamian otrzymaliśmy figurkę w kształcie logo igrzysk z napisem Rio 2016" powiedziała Koszewska. Oprócz Polaków, w trwającej około 40 minut ceremonii w tzw. strefie międzynarodowej (ogólnie dostępnej dla dziennikarzy),
okraszonej widowiskiem artystycznym, uczestniczyli sportowcy, trenerzy i działacze m.in. z Bośni i Hercegowiny, Gwinei i Węgier. Flagi tych krajów zatrzepotały w czwartkowe popołudnie na masztach obok biało-czerwonej. "Jest pięknie. Cieszę się tymi igrzyskami jak małe dziecko. Wszystko mi się podoba" - promieniała optymizmem szablistka Aleksandra Socha. Z uśmiechem, choć trochę przez łzy, opowiadała o problemach Koszewska. "Nadal nie jest wszystko tak, jak powinno. Najważniejsze, że już mamy wodę, ale np. nocą giną nam... łóżka. Wieczorem wchodzimy do apartamentów, by sprawdzić, czy wszystko gotowe na przyjazd kolejnej grupy i wszystko jest. Rano nagle nie ma" - relacjonowała. Szybko jednak uspokoiła, że ze wszystkim kierownictwo polskiej ekipy sobie radzi, a problemy są na bieżąco rozwiązywane. Igrzyska potrwają do 21 sierpnia. Z Rio de Janeiro Marta Pietrewicz (PAP)
Kwalifikacje piłkarskiej Ligi Europejskiej
Liga Europejska bez polskich drużyn Piłkarze Zagłębia Lubin nie odrobili strat z pierwszego meczu, przegranego u siebie z SonderjyskE 1:2, i po remisie 1:1 w rewanżu w Danii odpadli z Ligi Europejskiej w trzeciej rundzie kwalifikacji. Dwa inne polskie zespoły zostały wyeliminowane wcześniej. W pierwszej rundzie z rozgrywek odpadła Cracovia, a w drugiej - Piast Gliwice. W środę do 4. rundy eliminacji Ligi Mistrzów zakwalifikowała się Legia Warszawa, która zagra w fazie grupowej tych rozgrywek, jeśli wygra kolejny dwumecz; w przypadku niepowodzenia trafi do fazy grupowej LE. W innym czwartkowym meczu FK Krasnodar wygrał u siebie z maltańskim klubem Birkirkara FC 3:1 (3:0), a w dwumeczu 6:1. Artur Jędrzejczyk, który przed tygodniem rozegrał całe spotkanie, tym razem był rezerwowym. Ciekawy przebieg miała rywalizacja cypryjskiego Apollonu Limassol z Grasshoppers Zurych. Przed tygodniem w Szwajcarii gospodarze wygrali 2:1, a po 90 minutach rewanżu takim samym wynikiem prowadzili rywale. W dogrywce jednak drużyna z Zurychu strzeliła dwa gole i
Sprintem przez bie żnie
wywalczyła awans. Arkadiusz Piech wszedł na boisko z ławki rezerwowych gospodarzy w 39. minucie. Kamil Wilczek rozegrał z kolei cały mecz w barwach zespołu Broendby Kopenhaga, który pokonał u siebie Herthę Berlin 3:1 po hat-tricku Fina Teemu Pukkiego. W Niemczech gospodarze wygrali 1:0, ale zwycięsko z dwumeczu wyszedł klub ze stolicy Danii. Turecki Osmanlispor, bez Łukasza Szukały w kadrze meczowej, pokonał na wyjeździe estoński zespół Kalju Nomme 2:0, a przed tygodniem u siebie 1:0, i również awansował do decydującej rundy kwalifikacji. Z rywalizacją pożegnały się m.in. Spartak Moskwa - porażka z AEK Larnaka z Cypru 0:1 po bramce byłego piłkarza Legii Macedończyka Ivana Trickovskiego - i OSC Lille, wyeliminowane przez azerski klub FK Gabala. Stratę ze spotkania w Słowenii z NK Domżale (1:2) odrobił za to West Ham United, który w rewanżu gładko wygrał przed własną publicznością 3:0. Wyniki rewanżowych meczów 3. rundy kwalifikacji LE (* - oznacza awans): *Slovan Liberec (Czechy) - Admira Wacker Moedling (Austria) 2:0 (2:0); pierwszy mecz 2:1
HJK Helsinki - *IFK Goeteborg (Szwecja) 0:2 (0:1); 2:1 Nomme Kalju (Estonia) - *Osmanlispor FK (Turcja) 0:2 (0:2); 0:1 *FK Krasnodar (Rosja) - Birkirkara (Malta) 3:1 (3:0); 3:0 Spartak Moskwa - *AEK Larnaka (Cypr) 0:1 (0:0); 1:1 *FC Midtjylland (Dania) - Videoton Szekesfehervar (Węgry) 1:1 po dogr. (0:0, 0:1); 1:0 AIK Sztokholm - *Panathinaikos Ateny 0:2 (0:0); 0:1 *Beitar Jerozolima (Izrael) - FK Jelgava (Łotwa) 3:0 (2:0); 1:1 *FC Arouca (Portugalia) - Heracles Almelo (Holandia) 0:0; 1:1 FK Mlada Boleslav (Czechy) - *Skendija Tetowo (Macedonia) 1:0 (0:0); 0:2 *FK Gabala (Azerbejdżan) - OSC Lille (Francja) 1:0 (1:0); 1:1 PAS Giannina (Grecja) - *AZ Alkmaar (Holandia) 1:2 (1:2); 0:1 Worskła Połtawa (Ukraina) - *Lokomotiva Zagrzeb 2:3 (0:1); 0:0 *SoenderjyskE (Dania) - KGHM Zagłębie Lubin 1:1 (0:1); 2:1 *Maccabi Tel Awiw - Pandurii Targu Jiu (Rumunia) 2:1 (1:0); 3:1 Spartak Trnawa (Słowacja) - *Austria Wiedeń 0:1 (0:0, 0:1), karne 5-4; 1:0 Dynamo Mińsk - *Vojvodina Nowy Sad (Serbia) 0:2 (0:1); 1:1 Apollon Limassol (Cypr) - *Grasshoppers Zurych 3:3 po dogr. (0:0, 2:1); 1:2 *Hajduk Split (Chorwacja) - FK Ołeksandrija (Ukraina) 3:1 (1:1); 3:0 *Sassuolo (Włochy) - FC Luzern (Szwajcaria) 3:0 (2:0); 1:1 *Broendby Kopenhaga - Hertha Berlin 3:1 (2:1); 0:1 Viitorul Konstanca (Rumunia) - *KAA Gent (Belgia) 0:0; 0:5 *NK Maribor (Słowenia) - Aberdeen (Szkocja) 1:0 (0:0); 1:1 HNK Rijeka (Chorwacja) - *Istanbul Basaksehir (Turcja) 2:2 (1:1); 0:0 AEK Ateny - *AS St. Etienne (Francja) 0:1 (0:1); 0:0 Cork City (Irlandia) - *Racing Genk (Belgia) 1:2 (0:2); 0:1 Rio Ave (Portugalia) - *Slavia Praga 1:1 (0:1); 0:0 *West Ham United - NK Domżale (Słowenia) 3:0 (2:0); 1:2 *Rapid Wiedeń - Torpedo Żodino (Białoruś) 3:0 (2:0); 0:0 Losowanie par 4. rundy odbędzie się w piątek o godzinie 13.
Warszawa - Lekkoatletka Karolina Tymińska nie wystąpi w rozpoczynających się w piątek igrzyskach w Rio de Janeiro. We wtorek Polski Komitet Olimpijski wycofał wieloboistkę ze składu ekipy z powodu urazu kręgosłupa. Reprezentacja liczy obecnie 242 osoby. •••
Napoli - Arkadiusz Milik podpisał pięcioletni kontrakt z SSC Napoli. Według nieoficjalnych informacji wicemistrz Włoch zapłaci Ajaksowi Amsterdam w sumie 32 mln euro. "To duży zaszczyt być piłkarzem takiego klubu" - przyznał piłkarz reprezentacji Polski. •••
Wolfsburg - 84-krotny reprezentant Polski Jakub Błaszczykowski podpisał trzyletni kontrakt z klubem piłkarskiej Bundesligi VfL Wolfsburg poinformował niemiecki klub. •••
Oslo - Dwukrotny mistrz świata w skokach narciarskich z 2015 roku, 27-letni Norweg Rune Velta poinformował, że stracił motywacją i postanowił zakończyć karierę. •••
Ułan Bator - Michał Luto (UKS Niedźwiadek Warszawa) zdobył w stolicy Mongolii Ułan Bator srebrny medal mistrzostw świata seniorów w sumo w wadze 115 kg. Brązowy wywalczyła w kategorii 80 kg Olimpia Robakowska (Towarzystwo Atletyczne Rozum Krotoszyn). •••
Chełmża - Dariusz Nogaj zdobył w Chełmży brązowy medal motorowodnych mistrzostw Europy w klasie T-550. Złoto wywalczył Łotysz Dmitrijs Annikejevs. •••
Sopot - Lidia Sulikowska (SKŻ Ergo Hestia Sopot) zajęła w Sopocie trzecie miejsce w mistrzostwach Europy w windsurfingowej klasie Techno293 w kategorii do 17 lat. rywalizowało 335 żeglarzy z blisko 30 krajów. •••
Nowy Jork - Polacy wywalczą w Rio de Janeiro 12 medali olimpijskich przewiduje amerykańska agencja prasowa Associated Press. Złote zdobędzie troje lekkoatletów: dyskobol Piotr Małachowski oraz młociarze Anita Włodarczyk i Paweł Fajdek. •••
Warszawa - 120 tysięcy złotych otrzyma w nagrodę od Polskiego Komitetu Olimpijskiego sportowiec, który w igrzyskach w Rio de Janeiro wywalczy złoty medal. Za srebrny premia wyniesie 80, a za brązowy 50 tysięcy złotych. •••
Warszawa - Po raz drugi w blisko 60letniej historii wyścigu Dookoła Mazowsza zwycięstwo w klasyfikacji generalnej odniósł kolarz zagraniczny. Fin Matti Manninen wyprzedził zaledwie o sekundę Adriana Banaszka (Verva Activ-Jet).
strona 34
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
Sport
Ekstraklasa piłkarska
Zagłębie Lubin nie zwalnia tempa Piłkarze KGHM Zagłębia Lubin odnieśli trzecie w tym sezonie zwycięstwo w ekstraklasie bez straty gola. W meczu 3. kolejki pokonali u siebie Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 2:0. Drużyna z Lubina - uczestnicząca w kwalifikacjach Ligi Europejskiej - imponuje formą na początku sezonu. Po wygranych z Koroną Kielce 4:0 i Lechem Poznań 2:0, tym razem podopieczni trenera Piotra Stokowca nie dali szans dobrze spisującej się dotychczas (dwa zwycięstwa) ekipie z Niecieczy. Bramki dla gospodarzy zdobyli w pierwszej połowie Krzysztof Janus i uczestnik Euro 2016 Filip Starzyński, który popisał się bardzo efektownym strzałem z dystansu. Tego samego dnia Górnik Łęczna zremisował z Cracovią 0:0, zdobywając pierwszy punkt w sezonie. Spotkanie rozgrywane w Lublinie zostało przerwane w drugiej połowie na kilku minut z powodu ulewy. W trzecim niedzielnym meczu Korona Kielce zremisowała u siebie z wicemistrzem kraju Piastem Gliwice 1:1. Obie bramki padły po strzałach głowach, w odstępie kilkudziesięciu sekund. Prowadzenie gościom zapewnił w 71. minucie Bartosz Szeliga, a chwilę później wyrównał Łukasz Sekulski. W sobotę odbyły się dwa ciekawe spotkania. Piłkarze Legii pokonali w Płocku Wisłę 3:2, odnosząc pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie, natomiast Lechia Gdańsk wygrała z Wisłą Kraków 3:1 po bramkach braci Flavio (dwóch) i Marco Paixao. W Płocku już na początku spotkania mistrzowie Polski przegrywali z beniaminkiem 0:2 po bramkach zdobytych głową przez Tomislava Bozica i Przemysława Szymińskiego. Obie padły po dośrodkowaniach z rzutu rożnego byłego legionisty Dominika Furmana. W 17. minucie bramkę kontaktową strzelił Aleksandar Prijovic (także głową), a cztery minuty przed przerwą wyrównał Michał Kucharczyk. W 58. minucie zwycięskiego gola uzyskał Igor Lewczuk. Lechia dość pewnie pokonała u siebie Wisłę Kraków, którą dzień wcześniej Bogusław Cupiał sprzedał Jakubowi Meresińskiemu oraz współpracującym z nim Markowi Citce. Zespół gospodarzy objął prowadzenie w 30. minucie po bramce Flavio Paixao (duży udział przy bramce miał Sławomir Peszko). Po przerwie wyrównał Rafał Boguski, jednak w 68. minucie Flavio Paixao wykorzystał błąd Łukasza Załuski technicznym strzałem głową - po efektownym dośrodkowaniu Serba Milosa Krasica - skierował piłkę do bramki. Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry wynik spotkania ustalił brat bliźniak Flavio - Marco. W piątek Lech Poznań przegrał przed własną publicznością z Jagiellonią 0:2. W drugiej połowie obie bramki dla zespołu Michała Probierza zdobył znakomicie spisujący się ostatnio Estończyk Konstantin Vassiljev (drugą
z rzutu karnego). Wicelider z Białegostoku ma siedem punktów, natomiast Lech zaledwie jeden i zajmuje ostatnie miejsce. W innym piątkowym meczu Arka Gdynia pokonała u siebie Ruch Chorzów 3:0. Bramki dla beniaminka zdobyli Dariusz Zjawiński, Miroslav Bożok i Rafał Siemaszko, a przy każdym golu asystował Mateusz Szwoch. W poprzedniej serii gier Arka również odniosła zwycięstwo 3:0, wówczas nad Wisłą Kraków. W ostatnim meczu trzeciej kolejki Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław wygrał w Szczecinie z Pogonią 2:0 i awansował na szóste miejsce w ligowej tabeli. Pogoń spadła na miejsce spadkowe. Po porażce w Krakowie z Wisłą (1:2) i remisie w słabym stylu u siebie z Koroną Kielce (1:1), trener szczecinian Kazimierz Moskal dokonał kilku roszad w składzie. Przede wszystkim posadził na ławce popełniającego błędy bramkarza Jakuba Słowika, wstawiając za niego Dawida Kudłę. Na ławkę rezerwowych trafił też 12-krotny reprezentant Bułgarii Spas Delew, który miał być hitem transferowym, ale jak dotąd zawodzi. Do pomocy przesunięty został Ricardo Nunes, współwinny utraty bramki w spotkaniu z Koroną. Oba zespoły miesiąc wcześniej, przygotowując się do rozgrywek, grały z sobą sparingowo we Wronkach. Wówczas Śląsk wygrał 1:0. Tym razem zmierzyły się o pierwsze ligowe zwycięstwo. Początek sezonu bowiem miały poniżej oczekiwań. Śląsk był nawet w dwójce zespołów bez strzelonego gola - zresztą także bez straconego. Ten bilans zmienił się już w trzeciej minucie meczu. Po kombinacyjnie rozegranym rzucie wolnym piłka trafiła do Ryoty Marioki - Japończyk obrócił się, zagrał płasko na dalszy słupek, Dawid Kudła nie sięgnął piłki, a Adam Kokoszka z metra strzelił mocno do siatki. Pogoń szybko chciała odrobić straty. Na bramkę gości strzelali Adam Gyurcso i Mateusz Lewandowski, ale zbyt czytelnie, by zaskoczyć Mariusza Pawełka. Za to w 20. minucie goście byli bliscy podwyższenia wyniku. Sam na sam z Kudłą był Mervo, ale kopnął obok słupka. Śląsk przez całą drugą połowę grał spokojnie i kontrolował sytuację na boisku. W efekcie po trzech kolejkach jedynie Mariusz Pawełek i Martin Polacek z Zagłębia Lubin zachowują czyste konto. A Pogoń, która ma zaledwie punkt, czeka teraz wyjazd właśnie na mecz z Zagłębiem, liderem ekstraklasy. Wyniki meczów 3. kolejki ekstraklasy piłkarskiej: Arka Gdynia - Ruch Chorzów 3:0 (1:0) Bramki: 1:0 Dariusz Zjawiński (23), 2:0 Miroslav Bożok (68), 3:0 Rafał Siemaszko (81). Żółta kartka - Arka Gdynia: Mateusz Szwoch. Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 10 099.
Sprinte m przez b ieżnie i stadio ny Kraków - Bartosz Kapustka został piłkarzem mistrza Anglii Leicester City. 19-letni pomocnik, który dotychczas występował w Cracovii, podpisał pięcioletni kontrakt. •••
Zawodnik Górnika Łęczna Grzegorz Piesio (L) strzela na bramkę Cracovii podczas meczu piłkarskiej ekstraklasy rozegranym w Lublinie 31 lipca br. Tomasz Koryszko PAP
Wisła Płock - Legia Warszawa 2:3 (2:2) Bramki: 1:0 Tomislav Bozic (2-głową), 2:0 Przemysław Szymiński (10-głową), 2:1 Aleksandar Prijovic (17-głową), 2:2 Michał Kucharczyk (41), 2:3 Igor Lewczuk (58). Żółta kartka - Legia Warszawa: Jakub Kosecki. Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 9 679. Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 3:1 (1:0) Bramki: 1:0 Flavio Paixao (30), 1:1 Rafał Boguski (57), 2:1 Flavio Paixao (68-głową), 3:1 Marco Paixao (89). Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Jakub Wawrzyniak, Flavio Paixao, Sławomir Peszko, Marco Paixao.Wisła Kraków: Petar Brlek, Patryk Małecki, Arkadiusz Głowacki. Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów 15 690. KGHM Zagłębie Lubin - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0 (2:0) Bramki: 1:0 Krzysztof Janus (8), 2:0 Filip Starzyński (45+1). Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów 6 193. Korona Kielce - Piast Gliwice 1:1 (0:0) Bramki: 0:1 Bartosz Szeliga (71-głową), 1:1 Łukasz Sekulski (72głową). Żółta kartka - Korona Kielce: Michał Przybyła.Piast Gliwice: Radosław Murawski, Uros Korun. Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 5 062. Górnik Łęczna - Cracovia Kraków 0:0 Żółta kartka - Górnik Łęczna: Łukasz Tymiński, Krzysztof Danielewicz.Cracovia Kraków: Miroslav Covilo, Damian Dąbrowski, Hubert Wołąkiewicz. Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów 4 015. Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław 0:2 (0:2) Bramki: 0:1 Adam Kokoszka (3), 0:2 Filipe Goncalves (45). Żółta kartka - Pogoń Szczecin: Jarosław Fojut. Sędzia: Daniel
Stefański (Bydgoszcz). Widzów 6 120. Tabela 1. KGHM Zagłębie Lubin 3 3 0 0 8-0 9 +8 2. Jagiellonia Białystok 3 2 1 0 7-2 7 +5 3. Arka Gdynia 3 2 0 1 6-2 6 +4 4. Lechia Gdańsk 3 2 0 1 6-4 6 +2 5. Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3 2 0 1 5-4 6 +1 6. Śląsk Wrocław 3 1 2 0 2-0 5 +2 7. Legia Warszawa 3 1 2 0 4-3 5 +1 8. Cracovia Kraków 3 1 1 1 7-4 4 +3 9. Piast Gliwice 3 1 1 1 4-7 4 -3 10. Wisła Płock 3 1 0 2 5-6 3 -1 11. Wisła Kraków 3 1 0 2 3-7 3 -4 12. Ruch Chorzów 3 1 0 2 3-8 3 -5 13. Korona Kielce 3 0 2 1 2-6 2 -4 14. Górnik Łęczna 3 0 1 2 2-4 1 -2 15. Pogoń Szczecin 3 0 1 2 2-5 1 -3 16. Lech Poznań 3 0 1 2 0-4 1 -4 W tabeli mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek; wprzypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze Statystyki 3. kolejki ekstraklasy piłkarskiej: Liczba goli - 20; Średnia goli na mecz - 2,5 Zwycięstwa gospodarzy - 3; Remisy - 2; Zwycięstwa gości - 3 Liczba czerwonych kartek - 0; Liczba żółtych kartek - 21 Liczba widzów - ok. 67,3 tys.; Średnia frekwencja - ok. 8,41 tys. Mecze w następnej kolejce- 2016-08-05-08: Jagiellonia Białystok - Arka Gdynia Cracovia Kraków - Wisła Kraków Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Górnik Łęczna Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk Korona Kielce - Lech Poznań KGHM Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin Legia Warszawa - Piast Gliwice Ruch Chorzów - Wisła Płock
Warszawa - Były reprezentant Polski Andrzej Juskowiak przyznał w rozmowie z PAP, że polscy piłkarze weszli na najwyższą półkę transferową. Tego lata kluby za duże pieniądze zmienili m.in. Grzegorz Krychowiak, Arkadiusz Milik i Kamil Glik, a i to nie koniec. •••
Rio de Janerio - Zawodniczki i zawodnicy Japonii będą rywalami polskich tenisistów stołowych w 1/8 finału olimpijskiego turnieju drużynowego kobiet i mężczyzn w igrzyskach w Rio de Janeiro. Losowanie odbyło się w środę. •••
Belo Horizonte - Polscy siatkarze wygrali w Belo Horizonte w meczu sparingowym z brazylijskim zespołem Sada Cruzeiro 3:1 (20:25, 25:23, 25:23, 25:12). Biało-czerwoni zrewanżowali się za sobotnią porażkę 2:3. •••
Rio de Janeiro - Najbardziej utytułowany olimpijczyk w historii pływak Michael Phelps został chorążym reprezentacji USA na igrzyska w Rio de Janeiro. "Czuję się zaszczycony i dumny" - powiedział 18-krotny złoty medalista najważniejszej letniej imprezy sportowej. •••
Rio de Janeiro - Tenisista Andy Murray będzie chorążym reprezentacji Wielkiej Brytanii podczas piątkowej ceremonii otwarcia igrzysk poinformował tamtejszy komitet olimpijski. Wicelider rankingu ATP w Londynie wywalczył złoty medal.
1. liga piłkarska
Trudny początek beniaminków
Beniaminek 1. ligi piłkarskiej GKS Tychy przegrał u siebie z Pogonią Siedlce 0:1 w inauguracyjnej kolejce. W sobotę porażkę poniosła inna drużyna, która latem wywalczyła awans - Znicz Pruszków. Wisła Puławy zanotowała remis podobnie jak Stal Mielec w poniedziałek z Sandecją Nowy Sącz. Beniaminkowie, choć w 1. kolejce mieli zaplanowane mecze u siebie, na razie nie odnieśli zwycięstwa. Porażki poniosły GKS Tychy i Znicz. Ekipa ze Śląska przegrała w niedzielę z Pogonią Siedlce 0:1 po bramce Daniela Chyły w trzeciej minucie, a pruszkowski zespół uległ Bytovii Bytów 1:2. Wysokie aspiracje potwierdziło natomiast Podbeskidzie Bielsko-Biała, które po niedawnym spadku chce szybko wrócić do ekstraklasy. "Górale" pokonali w sobotę na wyjeździe Olimpię Grudziądz 2:0. Bramki zdobyli Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 0:2 (0:0) Bramki: 0:1 Konstantin Vassiljev (61), 0:2 Konstantin Vassiljev Słowak Robert Demjan (król strzelców ekstraklasy w sezonie (72-karny). Żółta karka - Lech Poznań: Abdul Aziz Tetteh, Lasse Niel- 2012/13) oraz sprowadzony lasen.Jagiellonia Białystok: Fiodor Cernych. Sędzia: Paweł Racz- tem Tomasz Podgórski, były pomocnik m.in. Piasta Gliwice i Rukowski (Warszawa). Widzów 10 396.
chu Chorzów. Słabiej spisał się drugi ze spadkowiczów - Górnik Zabrze. 14-krotny mistrz Polski uległ w piątek na wyjeździe Miedzi Legnica 0:1 po bramce z bardzo niewielkiej odległości Grzegorza Bartczaka. Trzy punkty karne (za niespełnienie wymogów licencyjnych) już w pierwszej kolejce zniwelował Stomil Olsztyn. Zespół z Warmii pokonał na inaugurację Chrobrego Głogów 3:0. W niedzielę, oprócz meczu w Tychach, odbyło się także spotkanie w Chojnicach, gdzie Chojniczanka zremisowała z Zagłębiem Sosnowiec 2:2. Wyniki meczów 1. kolejki 1. ligi piłkarskiej: Miedź Legnica - Górnik Zabrze 1:0 (0:0) Olimpia Grudziądz - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:2 (0:1) Wisła Puławy - MKS Kluczbork 0:0 Znicz Pruszków - Drutex Bytovia Bytów 1:2 (1:1) GKS Katowice - Wigry Suwałki 0:1 (0:0) Stomil Olsztyn - Chrobry Głogów 3:0 (2:0) GKS Tychy - Pogoń Siedlce 0:1 (0:1) Chojniczanka Chojnice - Zagłębie Sosnowiec 2:2 (1:2) Stal Mielec - Sandecja Nowy Sącz 0:0 Tabela 1. Podbeskidzie Bielsko-Biała 1 1 0 0 2-0 3 +2 2. Drutex Bytovia Bytów 1 1 0 0 2-1 3 +1
3. Miedź Legnica 1 1 0 0 1-0 3 +1 . Pogoń Siedlce 1 1 0 0 1-0 3 +1 . Wigry Suwałki 1 1 0 0 1-0 3 +1 6. Chojniczanka Chojnice 1 0 1 0 2-2 1 . Zagłębie Sosnowiec 1 0 1 0 2-2 1 8. MKS Kluczbork 1 0 1 0 0-0 1 . Sandecja Nowy Sącz 1 0 1 0 0-0 1 . Stal Mielec 1 0 1 0 0-0 1 . Wisła Puławy 1 0 1 0 0-0 1 12. Stomil Olsztyn 1 1 0 0 3-0 0 +3 13. Znicz Pruszków 1 0 0 1 1-2 0 -1 14. GKS Katowice 1 0 0 1 0-1 0 -1 . GKS Tychy 1 0 0 1 0-1 0 -1 . Górnik Zabrze 1 0 0 1 0-1 0 -1 17. Olimpia Grudziądz 1 0 0 1 0-2 0 -2 18. Chrobry Głogów 1 0 0 1 0-3 0 -3 W tabeli mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek; wprzypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze; * Stomil Olsztyn ukarany trzema punktami za niespełnienie wymogów licencyjnych Mecze w następnej kolejce - 2016-08-05 - 07: Drutex Bytovia Bytów - Podbeskidzie Bielsko-Biała Wigry Suwałki - Znicz Pruszków Górnik Zabrze - Stal Mielec Chojniczanka Chojnice - Stomil Olsztyn Olimpia Grudziądz - Wisła Puławy Zagłębie Sosnowiec - Pogoń Siedlce Sandecja Nowy Sącz - GKS Tychy MKS Kluczbork - Miedź Legnica Chrobry Głogów - GKS Katowice
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 35
Sport
Ekstraliga żużlowa
AUTO - MOTO - SPORT
Dziesiąte zwycięstwo Stali
e Rewelacje•Atrakcje•Wyniki
Formuła 1
Hamilton najlepszy też w Niemczech Broniący tytułu mistrza świata Formuły 1 Brytyjczyk Lewis Hamilton wygrał Grand Prix Niemiec, 12. wyścig w sezonie, i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. To czwarte z rzędu zwycięstwo kierowcy Mercedesa GP, a szóste w siedmiu startach. Drugie miejsce zajął Daniel Ricciardo, a trzeci był kolega Australijczyka z teamu Holender Max Verstappen. Drugi z kierowców Mercedesa GP Niemiec Nico Rosberg, który ruszał z pole position, ale zanotował nieudany start, dojechał do mety na czwartej pozycji. Hamilton wykorzystał błąd reprezentanta gospodarzy, który musiał ponadto odbyć pięciosekundowy postój w alei serwisowej jako karę za zbyt agresywną jazdę, i objął prowadzenie już na pierwszej prostej, nie oddając go aż do mety. Brytyjczyk, który przed tygodniem na Hungaroringu odebrał partnerowi z teamu prowadzenie w klasyfikacji generalnej, umocnił się na pozycji lidera. Ma 217 punktów i wyprzedza Rosberga już o 19. Obaj kierowcy Mercedesa GP mają znaczną przewagę na pozostałymi konkurentami. Hamilton odniósł 49. zwycięstwo w karierze. Jest pod tym względem trzeci w klasyfikacji wszech czasów. Brakuje mu jeszcze dwóch sukcesów do drugiego Francuza Alaina Prosta. Prowadzi wciąż Niemiec Michael Schumacher, który na najwyższym stopniu podium stanął 91 razy. Cztery pierwsze rundy trwającego sezonu wygrał Rosberg, który później był najlepszy jeszcze tylko w połowie czerwca w Baku.
Lewis Hamilton (C) na podium; obok zdobywca drugiego miejsca Daniel Ricciardo (L) i trzeciego Max Verstappen (P) po rozegraniu Grand Prix Niemiec na torze HockenheimRonald Wittek PAP/EPA ring 31 lipca br.
Dotychczas kierowca, który triumfował w pierwszych trzech wyścigach, zawsze zdobywał później tytuł. Teraz zawodników czeka miesięczna przerwa. Kolejny wyścig - o Grand Prix Belgii - odbędzie się 28 sierpnia. Wyniki Grand Prix Niemiec: 1. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes GP) 1:30.44,200 2. Daniel Ricciardo (Australia/Red Bull) strata 6,996 s 3. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 13,413 4. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes GP) 15,845 5. Sebastian Vettel (Niemcy/Ferrari) 32,570 6. Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari) 37,023 7. Nico Huelkenberg (Niemcy/Force India-Mercedes) 1.10,049 8. Jenson Button (W. Brytania/McLaren-Honda) 1 okr. 9. Valtteri Bottas (Finlandia/Williams-Mercedes) 1 okr. 10. Sergio Perez (Meksyk/Force India-Mercedes) 1 okr. 11. Esteban Gutierrez (Meksyk/Haas-Ferrari) 1 okr. 12. Fernando Alonso (Hiszpania/McLaren-Honda) 1 okr. 13. Romain Grosjean (Francja/Haas-Ferrari) 1 okr. 14. Carlos Sainz Jr (Hiszpania/Toro Rosso-Ferrari)1 okr. 15. Daniił Kwiat (Rosja/Toro Rosso-Ferrari) 1 okr. 16. Kevin Magnussen (Dania/Renault) 1 okr. 17. Pascal Wehrlein (Niemcy/Manor-Mercedes) 2 okr. 18. Marcus Ericsson (Szwecja/Sauber-Ferrari) 2 okr. 19. Jolyon Palmer (W. Brytania/Renault) 2 okr. 20. Rio Haryanto (Indonezja/Manor-Mercedes) 2 okr. nie ukończyli: Felipe Massa (Brazylia/Williams-Mercedes), Felipe Nasr (Brazylia/
Sauber-Ferrari) Klasyfikacja kierowców: 1. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes GP) 217 pkt 2. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes GP) 198 3. Daniel Ricciardo (Australia/Red Bull) 133 4. Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari) 122 5. Sebastian Vettel (Niemcy/Ferrari) 120 6. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 115 7. Valtteri Bottas (Finlandia/Williams-Mercedes) 58 8. Sergio Perez (Meksyk/Force India-Mercedes) 48 9. Felipe Massa (Brazylia/Williams-Mercedes) 38 10. Nico Huelkenberg (Niemcy/Force India-Mercedes) 33 11. Carlos Sainz Jr (Hiszpania/Toro Rosso-Ferrari) 30 12. Romain Grosjean (Francja/Haas-Ferrari) 28 13. Fernando Alonso (Hiszpania/McLaren-Honda) 24 14. Daniił Kwiat (Rosja/Toro Rosso-Ferrari) 23 15. Jenson Button (W. Brytania/McLaren-Honda) 17 16. Kevin Magnussen (Dania/Renault) 6 17. Pascal Wehrlein (Niemcy/Manor-Mercedes) 1 18. Stoffel Vandoorne (Belgia/McLaren-Honda) 1 Klasyfikacja konstruktorów: 1. Mercedes GP 415 pkt 2. Red Bull 256 3. Ferrari 242 4. Williams-Mercedes 96 5. Force India-Mercedes 81 6. Toro Rosso-Ferrari 45 7. McLaren-Honda 42 8. Haas-Ferrari 28 9. Renault 6 10. Manor-Mercedes 1
Rajdowe mistrzostwa świata
Brytyjczyk Meeke triumfował w Finlandii Brytyjczyk Kris Meeke (Citroen DS3) wygrał Rajd Finlandii, ósmą rundę samochodowych mistrzostw świata. Drugi był reprezentant gospodarzy Jari-Matti Latvala (VW Polo-R), który walczył o trzeci z rzędu triumf w ojczyźnie, a trzeci - Irlandczyk Craig Breen (Citroen DS3). Pochodzący z Irlandii Północnej Meeke został pierwszym w 75-letniej historii imprezy Brytyjczykiem, a dopiero szóstym kierowcą spoza Skandynawii, który zwyciężył w Finlandii. "Prawdę mówiąc, to szaleństwo. Cieszyłem się tymi zawodami jak małe dziecko. Bawiłem się, miło spędzałem czas. Cała drużyna miała w tym swój udział, samochód był przygotowany wspaniale. Cóż za wynik. Chyba napiję się dzisiaj piwa" - powiedział Meeke.
Latvala stracił do niego blisko 29,1 s, a Breen - ponad półtorej minuty. Ten ostatni zawodnik stanął na podium imprezy tej rangi po raz pierwszy w karierze. Dopiero 24. miejsce zajął broniący tytułu mistrza świata Sebastien Ogier (VW Polo-R), który w piątek wypadł z trasy i stracił ponad kwadrans. Ostatecznie uzyskał wynik o prawie 20 minut gorszy od triumfatora. Mimo wszystko trzykrotnie najlepszy w cyklu Francuz utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Sporego pecha miał Ott Tanak, który już na drugim niedzielnym oesie uderzył w kamień uszkadzając swój samochód. W całym rajdzie Estończyk wygrał aż siedem odcinków specjalnych. W imprezie wzięły udział dwie polskie załogi. Maciej Szczepaniak i Hubert Ptaszek
(Skoda Fabia R5) zajęli 15. miejsce (ponad 12 minut straty), natomiast Jakub Brzeziński i Jakub Gerber (Ford Fiesta R2) zakończyli zawody na 38. pozycji (ponad 30 min). Do mety dojechały 54 załogi. Wyniki: 1. Kris Meeke (W. Brytania//Citroen DS3) 2:38.05,8 2. Jari-Matti Latvala (Finlandia/VW Polo-R) strata 29,1 s 3. Craig Breen (Irlandia/Citroen DS3) 1.41,3 4. Thierry Neuville (Belgia/Hyundai i20) 1.45,9 5. Hayden Paddon (Nowa Zelandia/Hyundai i20) 1.48,2 6. Mads Ostberg (Norwegia/Ford Fiesta RS) 2.04,6 Klasyfikacja generalna (po 8 rundach): 1. Sebastien Ogier (Francja/VW Polo-R) 143 pkt 2. Andreas Mikkelsen (Norwegia/VW Polo-R) 98 3. Jari-Matti Latvala (Finlandia/VW Polo-R) 87 4. Hayden Paddon (Nowa Zelandia/Hyundai i20) 84 5. Thierry Neuville (Belgia/Hyundai i20) 76 6. Mads Ostberg (Norwegia/Ford Fiesta RS) 70 W tym sezonie odbędzie się jeszcze sześć rund MŚ - pierwsza za trzy tygodnie w Niemczech.
Podczas prezentacji zespołów kwiatami uhonorowano uczestników sobotniego finału Drużynowego Pucharu Świata w Manchesterze. Wiązanki wręczono mistrzom globu Bartoszowi Zmarzlikowi i Krzysztofowi Kasprzakowi oraz liderowi wicemistrzowskiej drużyny Taiowi Woffindenowi. Ponadto, z okazji zbliżającej się rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, kibice Stali przygotowali specjalną, biało-czerwoną oprawę. Przed meczem lider ekstraligi z Gorzowa nie miał tak dużej presji jak rywal z Wrocławia. Podopieczni Stanisława Chomskiego byli pewni miejsca w fazie półfinałowej. Z kolei zajmująca piąte miejsce Sparta cały czas musi walczyć o czołową czwórkę. Stal postawiła kropkę nad "i" dopiero w 14. biegu po podwójnej wygranej Zmarzlika i Zagara nad Jędrzejakiem i Woźniakiem. Przy wyniku 45:39 było pewne, że gorzowianie wygrają te zawody. Drużyna z Wrocławia przegrała, ale zmusiła gospodarzy do dużego wysiłku. Choć nawet na chwilę nie objęła prowadzenia, to cały czas była w kontakcie z przeciwnikiem. Sparcie zabrakło jednak punktów juniorów. Punkt bonusowy dopisali do swojego dorobku żużlowcy Stali. W pierwszym pojedynku na torze z Poznaniu, na którym w tym sezonie Betard podejmuje rywali, padł remis 45:45. (2,3,3,3,0), Adrian Miedziński 9 (1,1,2,3,2), Kacper Gomólski 5 (2,1,1,1), Paweł Przedpełski 5 (3,0,2), Igor Kopeć-Sobczyński 2 (1,1,0). W bardzo ważnym dla siebie spotkaniu Unia Tarnów została zdeklasowana przez zespół z Torunia, w którym jeździło aż trzech byłych zawodników Unii: Słowak Martin Vaculik, Amerykanin Greg Hancock i Kacper Gomólski. Pierwszy triumf odnieśli tarnowianie w wyścigu 10. Słabiut-
ki do tej pory Michelsen nieoczekiwanie pokonał Hancocka, a Bjerre przyjechał przed Kopciem-Sobczyńskim. W biegach nominowanych para gości Hancock - Miedziński pokonała tarnowian Michelsena i Rolnickiego, a następnie wygrywający do tej pory wszystko Vaculik znalazł pogromcę w osobie Kołodzieja, a ponieważ Bjerre przyjechał przed Holderem tarnowianie na osłodę wygrali drugi wyścig, co jednak nie zmieniło obrazu spotkania. Grudziądzanie po porażce w Rybniku 35:55 bardzo mocno liczyli na odrobienie strat i nie tylko wygraną przed własną publicznością, ale także zdobycie punktu bonusowego. Zadanie to było ułatwione o tyle, że zespół gości przyjechał do Grudziądza bez kontuzjowanego Australijczyka Maxa Frickego, którego zastąpił młodzieżowiec Kamil Wieczorek. Wszystko rozstrzygnęło się w ostatnim biegu, kiedy tuż po starcie zdefektował motocykl Rosjanina Łaguty. Mimo że wygrał zawodnik gospodarzy Krzysztof Buczkowski, a mecz zakończył się wygraną GKM 54:36, to rybniczanie w dwumeczu okazali się minimalnie lepsi (91:89) i zdobyli punkt bonusowy. Wyniki meczów 11. kolejki: MrGarden GKM Grudziądz - ROW Rybnik 54:36 Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław 48:42 Unia Tarnów - Get Well Toruń 31:58 Unia Leszno - Falubaz Zielona Góra - przełożony na11 sierpnia Tabela 1. Stal Gorzów 11 9 1 1 554-435 23 +119 2. ekantor. pl Falubaz Zielona Góra 10 7 0 3 475-424 17 +51 3. Get Well Toruń 11 7 0 4 517-471 16 +46 4. MrGarden GKM Grudziądz 11 6 0 5 499-491 13 +8 5. Betard Sparta Wrocław 11 4 1 6 490-501 9 -11 6. ROW Rybnik 11 3 1 7 462-527 9 -65 7. Fogo Unia Leszno 10 3 1 6 436-463 9 -27 8. Unia Tarnów 11 2 0 9 434-555 4 -121 W tabeli kolejno: mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, małe punkty zdobyte, małe punkty stracone, punkty, różnica małych punktów Mecze w następnej kolejce - 2016-08-05 - 07: Betard Sparta Wrocław - Unia Tarnów Get Well Toruń - Stal Gorzów ROW Rybnik - Fogo Unia Leszno ekantor. pl Falubaz Zielona Góra - MrGarden GKM Grudziądz
[dodaj do moich depesz] Ekstra-
strona36
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016 Telefon (416) 262-0161
WYDARZENIA WYDARZENIA KULTURALNE KULTURALNE Faks ww GTA (416) 531-3245 GTA mbonikowska@gazetagazeta.com
Od 28 czerwca całembonikowska@gazetagazeta.com lato - City Cinema Co tydzień we wtorek kiedy zachodzi slońce rozpoczynaą się bezpłatne seanse filmów na otwartym powietrzu na Yonge Dundas Square w Toronto. opracowanie Małgorzata Pogorzelska-Bonikowska
WYDARZENIA Teatry uliczne w ramach ESK Festiwal teatrów ulicznych oraz prezentacja katowickiej sceny muzycznej to niektóre z wydarzeń artystycznych organizowanych w sierpniu we Wrocławiu, który w tym roku nosi tytuł Europejskiej Stolicy Kultury (ESK). W festiwalu teatrów ulicznych, który przygotował wrocławski Instytut im. Jerzego Grotowskiego, wezmą udział cztery teatry. To dwie poznańskie grupy - Teatr Ósmego Dnia oraz Teatr Biuro Podróży, warszawski teatr Akademii Ruchu oraz czeska grupa Teatr Novogo Fronta. "To duże teatry plenerowe, których spektakle niosą ze sobą niebanalne treści" - powiedział w czwartek podczas konferencji prasowej Jakub Tabisz z Instytutu im. Jerzego Grotowskiego. Czeski teatr zaprezentuje spektakl będący oryginalną interpretacją biblijnej Wieży Babel. "Na festiwalu polską premierę będzie miało przedstawienie +Silence+ poznańskiego Teatru Biuro Podróży, które jest poświęcone tematyce uchodźców" - dodał Tabisz.
Walerij Fokin - "Wspomnienie przyszłości"
Festiwal odbędzie się w dniach 11-14 sierpnia, a sceną przedstawień teatralnych będzie wrocławski Rynek oraz plac Solny i plac przed kościołem św. Elżbiety. Z kolei 15 sierpnia we Wrocławiu rozpocznie się prezentacja muzycznej sceny Katowic. To ostatnia z cyklu prezentacji w ramach projektu "Koalicja Miast dla kultury", którego ideą jest współpraca w dziedzinie kultury siedmiu miast. We Wrocławiu swój dorobek artystyczny pokazały już Lublin, Szczecin, Poznań, Łódź oraz Gdańsk. Wszystkie te miasta ubiegały się o tytuł ESK 2016, który ostatecznie przypadł stolicy Dolnego Śląska. "Katowice należą do Sieci Miast Kreatywnych UNESCO w dziedzinie muzyki i to właśnie muzyka zdominuje prezentację artystyczną tego miasta" - powiedziała Dominika Kawalerowicz, szefowa działu merytorycznego ESK. Do Wrocławia przyjdą m.in. śląscy jazzmani, którzy spotkają się tu z Lorenem Schoenbergiem, saksofonistą, dyrektorem artystycznym National Jazz Museum
w nowojorskim Harlemie. W ramach prezentacji katowickiej sceny muzycznej odbędzie się również m.in. koncert Miuosh x Jimek x NOSPR. To projekt łączący rap z muzyką w wykonaniu Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia pod batutą Radzimira Dębskiego. Muzycznym wydarzeniem tego miesiąca, które również znalazło się w programie artystycznym Wrocławia jako ESK, ma być również festiwal Capital of Rock, który odbędzie się 27 sierpnia na Stadionie Miejskim. Wystąpi niemiecka formacja Rammstein oraz amerykański zespół Limp Bizkit. Do udziału w wydarzeniach związanych z tym, że Wrocław posługuje się tytułem ESK, został w tym roku zaproszony również Oleśnicki Festiwal Cyrkowo-Artystyczny. To drugi największy festiwal cyrkowy w Polsce promujący ideę cyrku współczesnego jako odrębnej dziedziny sztuki. Odbędzie się on w dniach 12-14 sierpnia w położonej niedaleko Wrocławia Oleśnicy.
5-7 sierpnia - Taste of the Danforth Doroczny festiwal wielu kultur organizowany w greckiej dzielnicy sToronto wzdłuż ulicy Danforth. Pyszności wszelakich kuchni, muzyka, tradycyjne greckie tańce, sport w tym spotkania ze znanymi sportowcami. Mnóstwo atrakcji dla całych rodzin. Dwie próby pobicia rekordu Guinnessa. Info: http://tasteofthedanforth.com. Wstęp wolny. 16 września - Koncert Niepodległości z Polski Ola Turkiewicz i jej muzycy przylecą do Kanady aby zaprezentować nam jeden z corocznych niezwykle popularnych w Polsce Koncertów Niepodległości prezentowanych w Muzeum Powstania Warszawskiego i na Zamku Królewskim. Godz. 19.00. Rose Theatre, Brampton, WSTĘP WOLNY. Wkrótce informacje o bezpłatnych biletach. 23 września - Bedtime Stories (Historie łóżkowe) Sztuka teatralna kanadyjskiego dramaturga Norma Fostera w tłumaczeniu i reżyserii Mirosława Połatyńskiego z plejadą polskich aktorów: Skrzynecka, Barciś, Pazura, Żurek, Ankudowicz. Mississauga, Living Arts Centre, Hammerson Hall, 4141 Living Arts Drive, godz. 19:30. Sztuka będzie prezentowana z napisami w języku angielskim. 25 września - 25-lecie Salonu Poezji, Muzyki I Teatru w Toronto Wielki koncert jubileuszowy połączony z promocją książki<- albumu o historii teatru pt. "Teatr bez granic" Beaty Gelembiowskiej. Old Mill w Toronto, szczegóły wkrótce. 16 października - Colours of Love - International Concert Druga edycja koncertu organizowanego przez Maggie Habiedę i Fotografia Boutique. W tym roku wystąpią: zespół The Masters (Polska), David Maracle (Kanada - korzenie indiańskie), Flo (Nigeria), Rana Mansour (Iran). Godz. 17.00, Hammerson Hall, Living Arts Centre, 4141 Living Arts Drive, Mississauga. Bilety już w sprzedaży - 50-150 dol.: www.coloursoflove.ca. Prosimy o informacje o organizowanych imprezach i wydarzeniach kulturalnych pod nr. tel. (416) 262-0610 lub e-mailem mbonikowska@gazetagazeta.com
strona 1
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
CIEKAWOSTKI
Ale Numer To cykl, w którym przedstawiamy różne ciekawostki i sensacyjne doniesienia z wielu dziedzin - medycyny, techniki, życia celebrytów, trendów światowych, sportu, kultury, mody, kulinariów, motoryzacji i wielu innych.
Ciasto, które w Polsce rozsławiła królowa Bona Któż nie zna smaku sękacza? Połowę składników, z których przygotowuje się to biszkoptowe ciasto, stanowią jaja. Choć powinien być pieczony nad otwartym ogniem, można go upiec domowym sposobem. "Sękacza w Polsce rozsławiła królowa Bona" - mówi PAP Life Ewa Mitowska. PAP Life: Specjalnością gospo- tym ogniem, tzw. głębokim grildarstwa agroturystycznego, któ- lem - to jest taka stara beczka, re pani prowadzi jest sękacz, któ- taki kociołek. Oczywiście pieczery jest też jednym z produktów my go na zewnątrz, na dworze. lokalnych wsi Seroczyn (woj. ma- PAP Life: A pieczenie sękacza zowieckie), gdzie mieści się Mi- domowym sposobem? Można towska Zagroda. upiec go w piekarniku? Ewa Mitowska: My go nazywa- E.M.: Można, ale nie będzie aromy sękacz sokołowski, bo jest on matu tego dymu, a to jest cały sęk bardzo popularny właśnie w po- w tym sęku (śmiech). Domowym wiecie sokołowskim. Choć ze sposobem sękacza możemy uwzględu na trochę inny skład tro- piec w tortownicy - wymienione szeczkę różni się od sękaczy sej- wcześniej proporcje starczą na neńskich czy białostockich, tak dwie tortownice. Wyściełamy je jak w każdym regionie każda pergaminem, smarujemy 3-4 łyżgospodyni ma swój własny prze- kami ciasta, zapiekamy w piekarpis na sękacza. niku od góry, dołu nie włączamy. PAP Life: Jaki jest pani przepis? Zapiekamy i następna warstwa. E.M.: Na 1,5 kg jajek - które wa- To jest trochę żmudne. Choć nie żymy w skorupkach, tj. od 20 do ma sęków, efekt jest, bo są war25 sztuk w zależności od tego, stwy. jakiej są wielkości - dajemy pół PAP Life: Sękacz znany jest nie kilograma masła, pół kilograma tylko u nas, w Polsce, ale również mąki i pół kilograma cukru. Tak- za granicą... że połowę stanowią jaja. Naj- E.M.: Tak, zresztą sękacz wywopierw żółtka i białka z niewielką dzi się od Niemców - baumkuilością cukru miksujemy na pu- chen, ciasto drewno. W Szwecji szystą masę. Masło rozpuszcza- jest spettekaka. Mamy jeszcze my i ucieramy z pozostałą resztą ciasta pieczone na drewnianym cukru. Później do tego masła z wałku na Węgrzech kurtoszkacukrem dodajemy masę jajeczną lacz. To wszystko są ciasta z roi równomiernie po łyżce, czy po dziny tych pieczonych na drewdwie na raz, dodajemy mąkę. nianym wałku. Chodzi o to, żeby nam się nie zro- PAP Life: Komu zawdzięczmy bił taki kluch, tylko gładziutka sękacza w Polsce? masa. E.M.: U nas najbardziej rozsławiPAP Life: Jak wypiekać sękacz? ła go królowa Bona, gdzie w DruE.M.: Sękacza pieczemy na wał- skiennikach, koło Sejn, upieczoku stożkowatym - to taki rożen no sękacza na jej powitanie. Ona właśnie z wałeczkiem. Zazwy- później rozsławiła go w Krakoczaj owija się go pergaminem. wie, gdzie z kolei zamówiła te Mój sposób jest taki, żeby nie ciasta na ślub swojego syna Zygowijać go pergaminem, tylko ob- munta Augusta. szyć wałek płótnem, posmaroCo ciekawe, największy sęwać masłem i ogrzać go nad kacz, jaki upieczono na pobicie ogniem. Ogień powinien być rekordu Guinnessa miał średnicę wzniecony z drewna liściastego 3 m 72 cm i ważył ok. 80 kg. Pie- brzoza, jesion, choć najlepszy czenie go zajęło parę godzin. Rejest dąb, bo jest najbardziej ener- kordowy sękacz znajduje się w getyczny - z dodatkiem drewna Muzeum Sękacza w Jaskonys na owocowego, które ma taki spe- Litwie. cyficzny aromacik. On gryzie w Z Ewą Mitowską, z gospodarstwa oczy, jak się dymi, ale za to póź- agroturystycznego Mitowska Zaniej w cieście bardzo dobrze sma- groda, podczas Turnieju Smaków na Zamku w Liwie, rozmawiała kuje. Kiedy już nagrzejemy wałek Paulina Persa. polewamy go ciastem. Pierwszą warstwę celowo nawet można spalić, żeby jeszcze mocniej nagrzać wałek, bo wtedy on oddaje swoje ciepło od spodu, a z wierzchu zapieka ogień. I tak polewamy jedną warstwę, przenosimy nad ogień, zapiekamy, polewamy drugą warstwę, przenosimy nad ogień, zapiekamy i tak w kółko, aż do zużycia całego ciasta. Sękacz pieczemy nad otwar-
Piegi reakcją na nadmiar słońca "Z piegami się nie rodzimy, tylko je nabywamy" - zauważa w rozmowie z PAP Life dermatolog Joanna Czuwara. Drobne brązowe plamki, pojawiające się na naszym ciele są reakcją na nadmierne eksponowanie skóry na słońcu - dodaje. Jak przekonuje PAP Life dr n. med. Joanna Czuwara osoby zwłaszcza te, które mają jasną karnację - nie rodzą się z piegami, bowiem są one ewidentnie nabytym efektem takiego fototypu. "Jasny fototyp plus słońce. Zwłaszcza w dzieciństwie będąc silnie narażonym na słonce piegi pojawiają się po słońcu. To jest reakcja, która mówi nam, że tego słońca dla tej skóry było za dużo" - mówi dermatolog i tłumaczy, że piegi to tak naprawdę bardzo rozbudowane melanocyty albo ich grupa częściowo właśnie tak nieprawidłowo pobudzona, choć nie ma mowy o jakimkolwiek np. zezłośliwieniu.
"U dzieci, gdzie procesy komórkowe są bardzo żywe, bo to jest taki intensywny czas wzrostu i te melanocyty też są poddane temu środowisku plus słońce. One są duże, rozgałęzione, wysycone tym barwnikiem i to jest to, co widzimy, jako brązową plamę na jasnej skórze. Z czasem obecność tych piegów w grupach
jest bledsza. Z piegami się nie rodzimy, tylko je nabywamy. One pojawiają się w zależności od tego, gdzie dużo było tego słońca, ale uważa się, że to jest drugi, trzeci rok życia, czyli rzeczywiście wtedy, kiedy dzieci siedzą w piaskownicy na plaży, gdzie na to słońce są wystawione" - kwituje dermatolog.
Zupa - sposób na oczyszczenie organizmu latem Smażona ryba, frytki, lody podczas wakacji chętniej sięgamy po potrawy tłuste i ciężkostrawne. Dlatego też latem warto szczególnie zatroszczyć się o oczyszczenie organizmu i pobudzenie metabolizmu do pracy. - Dla mnie takim sposobem na przygotowanie organizmu jest jedzenie rzeczy gotowanych, półpłynnych. Co to może być? 1Nic innego jak nasza smaczna, polska tradycyjna zupa. - mówi dla newsrm.tv Monika Honory, autorka programu Przemian - Zupa jest półpłynna, gotowana, a to dla naszego organizmu jest fantastyczna alternatywa do tego żeby oczyścić nasze jelita i odtoksycznić cały organizm - dodaje. Proste i szybkie w przygotowaniu zupy, są źródłem niezbędnych, łatwo przyswajalnych składników odżywczych i minerałów. Pomimo niskiej kalorycz-
ności, są bardzo sycące, zapełniając żołądek na długi czas. Wśród korzyści płynących ze spożywania zup można wymienić oczyszczenie organizmu oraz utrata nadmiaru wody, a co za tym idzie również redukcja wagi. W sezonie letnim najlepiej sięgać po zupy przygotowane ze świeżych warzyw, chudego mięsa oraz ryb. Możemy również zadbać o węglowodany w postaci ryżu, kaszy i makaronu. Jeśli wolimy zupy na zimno, warto warzywa, które
używamy do takiej zupy najpierw ugotować. Dlaczego? Dlatego bo te które są surowe one są ciężej strawne dla organizmu. - W ten sposób organizm, który dodatkowo będzie miał większą ilość energii, na pewno będzie dobrze przygotowany do lata. Po urlopie również zachęcam do tego by zastosować "zupną kurację", dzięki temu oczyścimy organizm z tego co zjedliśmy podczas wakacji - dodaje Honory. (newsrn.tv)
Żółta Dama, która straszy na zamku w Liwie duchem niewiernej żony? Ponoć najpewniej można spotkać ją o północy. Legenda o Żółtej Damie, która straszy na zamku w Liwie głosi, że jest ona duchem niewiernej żony kasztelana, która gubiąc złote pierścionki, jakie dostawała w prezencie od męża, została posądzona o zdradę i ścięta. Jak opowiada przewodnik zamku w Liwie Mikołaj Kasprowicz, dawno, dawno temu na zamku rządził kasztelan Marcin, który w związku z funkcją, jaką pełnił, musiał czasami go opuszczać. Ów kasztelan miał przepiękną żonę Ludwikę, którą bardzo kochał. Zawsze, kiedy wracał z podróży, przywoził jej jakiś prezent. Pewnego dnia po powrocie ze swojej najdłuższej podróży ofiarował jej misternie zdobiony złoty pierścień z pięknym klejnotem. Niestety parę dni później Ludwika go zgubiła. Marcin widząc smutek swojej żony postanowił kupić jej drugi - równie wspaniały i kosztowny - pierścień. Niestety Ludwika również go zgubiła. Wtedy Marcin zaczął się zastanawiać, że być może coś jest nie tak. Choć dworzanie szeptali mu do ucha, że Ludwika
na pewno ma kochanka na zamku, któremu z miłości te pierścienie oddaje, co stanowi dowód zdrady małżeńskiej, kasztelan nie chciał wyciągać pochopnych wniosków i kupił żonie trzeci pierścień - równie kosztowny, jak dwa poprzednie. Jednak tym razem dając go Ludwice nie wyznał jej miłości, tylko zastrzegł, że jeżeli go zgubi to znaczy, że jest winna zdrady małżeńskiej, co grozi karą śmierci. Ludwika również i trzeci pierścień zgubiła. Marcin wiedząc już, że Ludwika jest niewierną żoną, zamknął ją na noc w wieży, natomiast rankiem zgodnie z tradycją zamku została ścięta na dziedzińcu. Marcin żałował tej okropnej decyzji, jak się potem okazało niesprawiedliwej, bowiem pewnego dnia chodząc po zamku zauważył gniazdo sroki, w którym znajdowały się... trzy złote pierścienie. Niektórzy mówią, że Marcin nie mogąc pogodzić się z tym, że te pierścienie nie były przez Ludwikę ofiarowane kochankowi, tylko podbierała je sroka, odmawiał jedzenia i picia, po czym w ciągu dwóch tygodni zmarł - bardziej tragicz-
na wersja mówi o tym, że skoczył z wieży na dziedziniec popełniając samobójstwo. Po śmierci kasztelana na zamku zaczęła pojawiać się zjawa w żółtej sukni. Ci, którzy widzieli Ludwikę w dniu egzekucji zauważyli, że miała ona na sobie taką samą żółtą suknię, jaką ma duch. Niestety jest to tylko przypuszczenie, gdyż nikt nie mógł rozpoznać twarzy Ludwiki, ponieważ ta, jako Żółta Dama, nie posiada głowy. Jedyne, co może pokazać to swoje czyste ręce na znak niewinności... Żółta Dama podobno codziennie o północy pojawia się na zamku. "Niektórzy twierdzą, że te trzy pierścienie ciągle są ukryte na zamku - wszystkie dziury były przez nas obszukane. Sam od pięciu lat bezskutecznie ich szukam. Żółtej Damy też nie spotkałem, ale ci, którzy ją spotkali mówią o procentowo większym prawdopodobieństwie podczas pełni księżyca, ale widząc ich miny pewnie też inne procenty mogły pomóc im w ujrzeniu Żółtej Damy" - żartuje w rozmowie z PAP Life Kasprowicz. Źródło: PAP Life
strona 2
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
ZDROWIE
Poczta zdrowia - Cykl wszystko dla zdrowia
Ulubiona roślina lekarzy starszej daty Szanowny Czytelniku, jeszcze dziś wielu lekarzy starszej daty radzi pacjentom spożywanie karczocha jako najskuteczniejszego środka przy schorzeniach wątroby. Szczególna właściwość karczocha polega na stymulowaniu wytwarzania żółci. Żółć jest sokiem trawiennym wytwarzanym przez wątrobę. Przechowywana jest w małym zbiorniku, czyli w pęcherzyku żółciowym, zwanym niepoprawnie woreczkiem żółciowym, a następnie uwalniana do dwunastnicy. Żółć wspomaga trawienie tłuszczów. Osoby z deficytem żółci mają trudności z trawieniem tłuszczów i cierpią na wzdęcia i bóle brzucha. Żółć jest wytwarzana z odpadów powstających podczas pracy wątroby. To jeden z cudów natury: uczynić coś nowego z czegoś starego, coś użytecznego z czegoś bezużytecznego. Natura wymyśliła recykling dawno przed nami. Ale powróćmy do wątroby: W związku z wytwarzaniem żółci z odpadów, wątroba oczyszcza się - lub, jak dziś powiemy, następuje jej "detoksykacja" - w momencie wytwarzania żółci. Spożycie karczochów pozwala więc zarazem na oczyszczenie (detoksykację) wątroby. Ale, proszę, wybaczcie mi ten przyciężki wstęp na temat karczocha. Przecież to tak naprawdę banalne warzywo, które wielu z nas zna doskonale. Doskonale? No właśnie! Wykorzystajmy tę okazję i odświeżmy swoją wiedzę botaniczną. Użyłem terminu "warzywo", ale z pewnością nie umknęło Państwu, że karczoch to kwiat, a konkretnie: pąk kwiatu. Liście karczocha, które jemy,
zdrapując z nich miąższ zębami, to tak naprawdę płatki kwiatu! Powinny się otworzyć, rozwinąć i wreszcie odchylić do tyłu, pozwalając, by słońce dosięgło serca karczocha, a zwłaszcza "siana", które także wzniesie się do światła. Tak właśnie się dzieje, jeśli nie zbierze się karczochów na czas. Kwiat się rozwinie, płatki rozchylą. Pojawią się słupki, które po dojrzeniu już wcale nie przypominają "siana". Nie nadaje się już wtedy do jedzenia, za to zachwyca piękną kolorystyką. W tym momencie karczoch w niczym nie przypomina zielonej kulki na talerzach. Przypomina raczej roślinę, którą dobrze znamy: oset. I nic w tym dziwnego, bo ma z ostem wiele wspólnego. Zarówno karczoch jaki i oset przynależą do wielkiej rodziny astrowatych, o której wspominam w newsletterach Poczty Zdrowia poświęconych ostropestowi plamistemu i mniszkowi lekarskiemu. Choć dla mieszczucha zaopatrującego się w żywność w supermarkecie przynależność karczocha do tej samej rodziny co oset jest zaskakująca, to oczywista jest dla ogrodnika uprawiającego karczochy w ogródku. Roślina rzeczywiście przypomina gigantyczny oset. Jej liście mogą osiągnąć nawet półtora
znajdziemy w łodydze i liściach, niejadalnych, ponieważ są zbyt twarde i strasznie gorzkie. Zaleca się więc spożywanie karczocha w postaci kapsułek żelowych, wywaru, naparu lub soku roślinnego. Uwaga: jego spożywanie zmniejsza laktację u kobiet karmiących piersią, jest więc im bardzo odradzane. Można się jednak pocieszyć, że, spożywając choćby "zwykłego" karczocha, dostarczamy swojemu organizmowi budzącą podziw listę zdrowych substancji. Są to: - miedź; - witamina B9 (foliany); metra długości! Czuje się mimo - rzadkie, skuteczne i bardzo to, że to roślina udomowiona, której trudno byłoby przeżyć w poszukiwane przeciwutleniacze: naturze. Jej "pączki", karczochy, często są tak wielkie, że łodyga ugina się pod nimi, nie mogąc ich udźwignąć. Gatunki karczocha były przez wieki poddawane selekcji (najstarsze źródła wspominają o karczochu we Włoszech w XIV w.), by wyhodować najodporniejsze i największe rośliny, o największych pączkach. Mówiąc o "pączku kwiatu" karczocha, obecnie osiągają one zwyczajowo rozmiary dużego grejpfruta! Na rynku pojawiły się także na nowo małe karczochy - tak delikatne, że właściwie można je chrupać na surowo. Ale uwaga: jeżeli chodzi o właściwości lecznicze karczocha, najwięcej aktywnych substancji
antocyjany, które w dużych ilościach występują jeszcze tylko w czarnych porzeczkach i jagodach; - sylimaryna, aktywna substancja po raz pierwszy zidentyfikowana w 1968 r. w ostropeście plamistym, która chroni wątrobę przed najgroźniejszymi zatruciami i którą lekarze podają osobom zatrutym muchomorem sromotnikowym, najbardziej trującym z grzybów; - inulina, co - w połączeniu z sylimaryną - mogłoby tłumaczyć skuteczność karczocha w zapobieganiu, a nawet leczeniu raka okrężnicy (1). Zdrowia życzę, Jean-Marc Dupuis
Źródła: 1) Aggarwal BB, Shishodia S. Molecular targets of dietary agents for prevention and therapy of cancer. Biochem Pharmacol 2006 February 23. Béliveau R., Gingras D. Les aliments contre le cancer. Outremont: Éditions du Trécarré, Quebecor Media; 2005. PS Zapraszam do śledzenia Poczty Zdrowia na Twitterze: https://twitter.com/Poczta Zdrowia i na Facebooku: www.facebook.com/Poczta Zdrowia
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
strona 3
Domowe ciekawostki
Imigracja do Kanady - "Ask Isabella"
Jak dostać super cenę?
Lepiej bądź przygotowany
Istnieją różne sposoby sprzedaży. Jednak wszystko zależy od danej sytuacji i nie zawsze jedna technika sprawdza się w każdym przypadku. Upraszczając, można stosować dwie metody sprzedaży: technika na oferty i cena trochę wyższa od rynkowej.
Technika na oferty Szczególnie teraz, kiedy jest nadal mało nowych listingów, a kupujących dużo, technika ta sprawdza się najbardziej. Polega ona na wystawieniu nieruchomości najlepiej znacznie poniżej realnej wartości i wyznaczeniu terminu składania ofert. Czas od wystawienia do dnia składania ofert optymalnie powinien być od 7 do 10 dni, najlepiej po weekendzie. Cała rzecz polega na tym, że kupujący mają wystarczająco czasu aby obejrzeć dom, przemyśleć i przygotować ofertę. Jeśli cena jest zdecydowanie za niska w stosunku do porównywalnych sprzedaży w okolicy, powoduje to, że każdy chce spróbować swojej szansy aby kupić dom, nawet jeśli składa ofertę tylko na cenę proszoną. I właśnie o to chodzi. Aby było jak najwięcej ofert ponieważ ludzie, którzy chcą kupić i tak kupią ale zawsze istnieje szansa, że zapłacą więcej niż aktualna cena rynkowa. Sprzedający oczywiście oczekuje tylko na czysty zysk. Sprzedaż za cenę trochę wyższą niż cena rynkowa Ta metoda sprawdza się w nieruchomościach, kiedy rynek nie jest taki aktywny lub kiedy produkt sprzedawany ma wyraźnie wady. Mam na myśli złą lokalizację lub brak argumentu sprzedawalności. Technika polega na wystawieniu nieruchomości za cenę trochę wyższą niż rzeczywista
cena rynkowa. Np. jeśli planujemy sprzedać dom orientacyjnie za 450.000 dol. to trzeba go wystawiać za 470.000 dol. aby było miejsce na targi. Trzeba być bardzo ostrożnym w przypadku ceny stanowczo za wysokiej ponieważ może ona zdecydowanie odstraszyć wiele kupujących. Fakty Każda technika niesie własne ryzyko, dlatego ważne jest aby agent sprzedający naprawdę wiedział co robi. Przedstawiłem tutaj tylko podstawowe definicje najlepszych technik sprzedaży jednak jak zawsze istnieje wiele zasad, które muszą być przestrzegane przy wyborze przez nas każdej z nich. Pokrótce mogę przypomnieć jedną z wielu zasad, że każda nieruchomość świeżo wystawiona na rynek jest atrakcyjna maksymalnie przez 2 do 3 tygodni. Później nasz dom staje się produktem przeterminowanym i każdy następny tydzień działa tylko przeciwko sprzedającemu, a tego przecież nie chcemy. Nasz cel jest zawsze jeden - sprzedać mieszkanie lub dom za super cenę. Jacek Hauke (416) 827-2614 www.jacekhauke.com
Turyści przybywają z wizytą do Kanady codziennie, niezależnie od pory roku, ale zwłaszcza okres letni sprzyja tym przyjazdom. Wielu przybyszów, przyzwyczajonych do "Europy bez granic", nie zdaje sobie sprawy, że mogą mieć trudności z wjazdem do Kanady. Wprawdzie słyszeli o trudnościach i ostrym traktowaniu turystów pragnących wjechać do USA, ale tam potrzeba wizy, a do Kanady nie, czyli... do Kanady łatwiej. Czy rzeczywiście? Niezupełnie tak jest. Wprawdzie do Kanady obywatele Polski nie potrzebują wizy jak do Stanów Zjednoczonych, ale tak naprawdę to różnica polega tylko na tym, że w ruchu bezwizowym obywatel Polski może bez wizy wysiąść z samolotu w Kanadzie, ale czy zostanie wpuszczony - to już zależy od służby granicznej, zupełnie tak jak w Stanach, gdzie wiza w paszporcie umożliwia przylot do USA, ale to dopiero na granicy otrzymuje się (lub nie) prawo wstępu, powszechnie nazywane "wizą pobytową", czy "wizą turystyczną". Kontrola na granicy jest stresująca: od szczegółowych pytań z karty celnej, którą trzeba wypełnić już w samolocie odpowiadając na szereg pytań, poprzez "spotkanie" twarzą w twarz z urzędnikiem mierzącym przyjezdnego przeszywającym na wskroś wzrokiem... Wszystko musi się zgadzać: jeśli posiada się bilet powrotny na za 3 miesiące, to lepiej albo powiedzieć, że przyjechało się na 3 miesiące, albo mieć bardzo logiczne wytłumaczenie dlaczego mówi się, że przyjechało się na 1 miesiąc jak bilet powrotny wskazuje datę powrotu 3 miesiące później... albo nawet 6! Definitywnie jest to "czerwona flaga" dla pracownika na granicy: jakie naprawdę są intencje tego przyjezdnego? Tak, te intencje trzeba mieć bardzo jasno sprecyzowane, bardzo dokładnie wyjaśniając je jeśli zadane zostaną
takie właśnie szczegółowe pytania (wiele osób nie ma tak szczegółowego przesłuchania, ale wiadomo - zawsze lepiej jest być przygotowanym na najcięższe okoliczności - krzyżowy ogień pytań, sprawdzanie dokumentacji, przeszukanie bagażu). Wprawdzie większość osób nie doświadcza tych "najcięższych okoliczności", to jednak przygotowanym na nie warto być. Czy w związku z tym jeśli osoba posiadała bilet powrotny na za miesiąc, i tak powiedziała podczas rozmowy na granicy (że wraca za miesiąc), po czym dostała wizę na 1 miesiąc - to czy ma już zamkniętą drogę do dłuższego pobytu w Kanadzie niż ten 1 miesiąc? Niekoniecznie. Wizę w Kanadzie można przedłużyć - każdy może wypełnić podanie o przedłużenie i wysłać. Natomiast sztuką jest otrzymać przedłużenie! Przede wszystkim, w zależności od konkretnej sytuacji danej osoby, od tego co było na granicy po przyjeździe, jakie dana osoba ma okoliczności - od tego zależy szansa na przedłużenie pobytu w Kanadzie. Jeśli wszystko jest bardzo dobrze wytłumaczone i udowodnione - szansa jest większa. Jeśli ktoś "namieszał" w rozmowie z urzędnikiem po przylocie - na pewno otrzymać przedłużenie jest ciężej, a czasami nawet jest to niemożliwe. Teoretycznie wiek nie ma znaczenia (wcale nie jest pewne że 60-letnia osoba otrzyma, a 25-letnia dostanie odmowę) - to też zależy od konkretnej sytuacji oraz od tego, jak się przedstawi i wytłumaczy powody, dla których chce się zostać w Kanadzie dłużej. Również w teorii łatwiej jest otrzymać pierwsze przedłużenie swojej wizy, a już za drugim razem trudniej, ale niekoniecznie - jak już wytłumaczyłam wcześniej - wszystko zależy od konkretnej sytuacji i od tego, jak jest przedstawiona i udowodniona! Kiedy wysłać podanie o prze-
dłużenie? Według prawa najpóźniej można wysłać w ostatnim dniu ważności wizy (liczy się data na stemplu pocztowym). Odpowiedź przychodzi po około 4 miesiącach, i wtedy albo wiza jest ważna przez następne około 2 miesiące, albo... już za kilka dni może się kończyć. W czasie gdy nie ma odpowiedzi, wiza się skończyła, a podanie o przedłużenie zostało wysłane przed upływem ważności - dana osoba jest w Kanadzie na tzw. "implied status" - legalnie i za przyzwoleniem Immigration. Warto przygotować podanie o przedłużenie jak najlepiej - na pewno samo wypełnienie formularza nie jest wystarczające. Uwaga: Odpowiedzi na pytania i informacje podawane w tej kolumnie nie są poradami prawnymi - są to tylko ogólne informacje, które mają za zadanie wyjaśnić mniej zrozumiałe kwestie w prawodawstwie imigracyjnym Kanady. Jeżeli potrzebujecie Państwo konkretnej odpowiedzi na konkretną sytuację lub pomocy - radzę zasięgnąć porady prawnej. Izabela Kowalewska Zapraszam wszystkich zainteresowanych sprawami imigracyjnymi Kanady do zadawania pytań. Można do mnie dzwonić do biura: 416-604-3325, lub przesłać e-mail: eimmigration@bellnet.ca. Adres biura znajdą Państwo w reklamie na stronie 28. IZABELA KOWALEWSKA JEST CZŁONKIEM IMMIGRATION CONSULTANTS OF CANADA REGULATORY COUNCIL (ICCRC) CANADIAN ASSOCIATION OF PROFESSIONAL IMMIGRATION CONSULTANTS (CAPIC).
Odczarować angielski (i polski)
Wymowa angielska - są zasady! (6) Dzisiaj o kolejnym problemie fonetycznym, na jaki napotykają posługujący się językiem angielskim nasi rodacy (i nie tylko). Dotyczy on dźwięku, który w języku polskim nie występuje często i dlatego sprawia Polakom trudności. ENGMA Jest to spółgłoska nosowa zwana “engma”. W transkrypcjach fonetycznych symbolem używanym dla jej oznaczenia jest /n/ z przedłużonym w dół prawym bokiem - symbol ten wygląda tak: Powiedziałam, że głoska ta występuje w języku polskim, chociaż rzadko. Otóż powszechnym zjawiskiem fonetycznym jest tzw. asymilacja, czyli upodobnianie się sąsiadujących ze sobą dźwięków. Przykładem niech będzie w języku polskim obowiązkowe ubezMoja książka - poradnik niezbędny niezależnie od znajomości dźwięcznienie głosek dźwięcznych w sąsiedztwie głosek bezangielskiego. Zamówienia - 416-262-0610.
dźwięcznych, np. w wyrazie “swój”, który wymawiamy /sfuj/, gdyż dźwięczna głoska /v/ traci dźwięczność pod wpływem sąsiedztwa bezdźwięcznej głoski /s/. Podobnie w wyrazie “babka” - /bapka/. Istnieje wiele innych przypadków asymilacji. Na przykład głoska nosowa /n/ upodabnia się pod względem miejsca artykulacji do następujących po niej głosek tylnojęzykowych /k/ i /g/ i wymawiana jest jak ta właśnie tylnojęzykowa nosowa engma. Zatem wyraz “bank” nie wymawiany jest /bank/, ale /ba k/. To samo dotyczy wyrazów “ranga”, “falanga”. Ta właśnie nosowa tylnojęzykowa głoska zwana engmą pojawia się bardzo często w języku angielskim. Gdzie? Wszędzie tam, gdzie w pisowni występuje kombinacja liter “ing”. Polacy wymawiają na końcu takich wyrazów /g/ lub /k/, co jest
błędem. A więc wyrazy: sling wymawiamy /sli / king wymawiamy /ki / ring wymawiamy /ri / i w wymowie tych wyrazów nie powinno się słyszeć na końcu spółgłosek /g/ i /k/. Według zasad gramatyki angielskiej, “-ing” to końcówka czasownika w formie “continuous”, a zatem występuje bardzo często: I’m waiting He was smiling a także w rzeczownikowej formie czasownika, tzw. Gerund, np.: Skating is easy Cooking is fun I’m interested in reading Pamiętajmy więc o prostej zasadzie - gdziekolwiek pojawia się kombinacja liter “ing”, wymawiamy ją jako /i /, a nie /ing/ czy /ink/. O tym więcej za tydzień. dr Małgorzata P. Bonikowska
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 4
www.gazetagazeta.com
IGRZYSKA OLIMPIJSKIE Polska Agencja Prasowa
Herosi nowożytnych igrzysk ciąg dalszy ze strony 18-19 I części
Jej koronnym dystansem było 100 m stylem dowolnym. Pierwszy sukces zanotowała w 1956 roku w Melbourne w wieku 18 lat. Później "era Fraser" trwała dekadę. W sumie pływaczka zdobyła osiem medali olimpijskich cztery złote i cztery srebrne. Jeszcze większym osiągnięciem niż Fraser na tej samej olimpiadzie mogła poszczycić się sowiecka gimnastyczka Larysa Łatynina. Jeszcze do niedawna, czyli 2012 roku, była najbardziej utytułowanym olimpijczykiem w historii nowożytnych igrzysk. W trakcie trzech olimpiad, w latach 1956-64, zdobyła aż 18 medali, z czego połowę złotych. Jej wyczyn poprawił cztery lata temu w Londynie amerykański pływak Michael Phelps, który ma teraz w dorobku 22 krążki w tym... 18 z najcenniejszego kruszcu. Urodzona na Ukrainie Łatynina swoje olimpijskie występy rozpoczęła od mocnego uderzenia w Melbourne. Zdobyła wówczas sześć medali, z czego aż cztery złote. Wspaniałą serię kontynuowała w Rzymie (znów sześć medali, w tym trzy złote), by zakończyć ją w Tokio kolejnymi sześcioma krążkami (dwa złote). Łatynina była bardzo wszechstronną gimnastyczką, dzięki czemu mogła startować w wielu konkurencjach. Po zakończeniu kariery przez dziesięć lat (1967-77) prowadziła żeńską reprezentację ZSRS. Stolica Japonii była również niezapomnianym miejscem dla węgierskiego waterpolisty Dezso Gyarmatiego. W Tokio zdobył piąty medal na piątej kolejnej olimpiadzie. W tym czasie węgierscy piłkarze wodni należeli do światowej czołówki, ale wyczyn Gyarmatiego jest wart uwagi, chociażby z tego względu, że pomiędzy pierwszym medalem zdobytym w Londynie a ostatnim upłynęło 16 lat. Węgier godnie uczcił swój jubileusz - w Tokio sięgnął po trzecie złoto w karierze (miał w dorobku również srebro i brąz). MEXICO CITY 1968 Olimpiada w Mexico City w 1968 roku zostanie zapamiętana przede wszystkim z powodu kosmicznego skoku w dal amerykańskiego lekkoatlety Boba Beamona, który lotem na odległość 8,90 m zapewnił sobie poczesne miejsce w panteonie gwiazd nowożytnych igrzysk. O mały włos skoczek w dal w ogóle nie znalazłby się w finale tej konkurencji. Awans do tej fazy zapewnił sobie w ostatniej próbie eliminacji, przy czym odbijał się kilkanaście centymetrów sprzed
belki, żeby nie spalić podejścia. W finale załatwił sprawę już w pierwszej kolejce. W tym momencie wszystko zdało się sprzyjać Beamonowi: był korzystny wiatr, wiejący z maksymalną dozwoloną prędkością, a zawodnik odbił się tuż sprzed belki... Dało to w sumie odległość o 55 cm dłuższą od dotychczasowego rekordu świata. Gdy spiker podał wynik - 8,90 - Amerykanin nie za bardzo miał świadomość, czego dokonał. Dopiero po przeliczeniu wyniku na stopy i cale Beamon, posługujący się amerykańskim systemem miar, złapał się za głowę, gdyż zrozumiał, co się stało. Po wyczynie tego zawodnika powstało nowe słowo: "beamonesque" oznaczające nagłą i niespodziewaną poprawę rezultatów uzyskiwanych przez sportowca. 23 lata później podczas mistrzostw świata w Tokio rekord Beamona poprawił o pięć centymetrów jego rodak Mike Powell. Meksyk okazał się miejscem wielkiej rewolucji w skoku wzwyż. Tam po raz pierwszy (i ostatni zresztą) triumfował w konkursie olimpijskim Amerykanin Dick Fosbury. Rewolucyjna jednak nie była sama jego wygrana, ale styl prezentowany przez lekkoatletę. On pierwszy zdecydował się przeskakiwać nad poprzeczką w pozycji odwróconej do skoczni. Pobił z kretesem rywali stosujących styl przerzutowy i na trwałe zapisał się w historii lekkiej atletyki - dziś wszyscy skoczkowie wzwyż stosują słynny już "Fosbury flop". Igrzyska w 1968 roku były jednak także dowodem na to, że sport nie może już istnieć samodzielnie, w oderwaniu od rzeczywistości politycznej. W stolicy Meksyku pokazali to dwaj czarnoskórzy biegacze z USA: Tommie Smith i John Carlos. Obaj stanęli na podium po biegu na 200 m. Pierwszy z nich zdobył złoto i pobił rekord świata - był pierwszym człowiekiem, który pokonał ten dystans poniżej 20 sekund. Drugi zdobył brąz. W trakcie ceremonii medalowej, gdy grano hymn USA, obaj wznieśli w górę ręce z dłońmi przyodzianymi w czarne rękawiczki - symbol "Black Power", czyli Czarnej Siły - ruchu politycznego walczącego o równouprawnienie czarnej ludności w USA. Choć obaj zostali za to wykluczeni z igrzysk, stali się symbolem walki z nierównością społeczną. Swego rodzaju symbolem politycznym był także triumf czeskiej gimnastyczki Very Caslavskiej. W Meksyku startowała w igrzyskach po raz trzeci. Do tej pory miała w swym dorobku trzy
złote i dwa srebrne medale. Tu również była faworytką. Jednakże jej triumfy (w 1968 roku wygrała aż cztery konkurencje olimpijskie, w dwóch była druga) traktowano także jako wyraz cichej zemsty nad zawodniczkami z ZSRS - wcześniej w tym roku miała przecież miejsce w Czechach Praska Wiosna, krwawo stłumiona przez sowieckie czołgi. Caslavska zdobyła także sympatię kibiców w Meksyku, tam wzięła ślub ze swoim narzeczonym, średniodystansowcem Josefem Odlozilem, i to jeszcze w trakcie trwania igrzysk. Igrzyska olimpijskie z lat 70. ponownie zmieniły swój charakter. Po pierwsze, polityka zaczęła coraz bardziej ingerować w wydarzenia sportowe. Po drugie, o triumfach zawodników częściej decydowały wielkie pieniądze, łożone na ich przygotowania przez kraje. Po trzecie wreszcie, igrzyska dzięki telewizji stały się wielkim widowiskiem, przyciągającym nie tylko tysiące osób na stadiony, ale wręcz miliardy przed telewizory. Zmienić się musiał w związku z tym status zawodników. By zdobyć medal olimpijski, sportowcy musieli bez reszty poświęcić się treningom. Stąd olimpijczycy stawali już amatorami tylko z nazwy. MONACHIUM 1972 W 1972 roku w Monachium miały miejsce wydarzenia, które przyćmiły na pewien czas rywalizację sportową. Atak palestyńskich terrorystów na ekipę izraelską wywołał szok. Mimo wszystko przedstawienie trwało - show must go on... To też był znak czasów. Igrzyska w RFN przeszły jednak do historii nie tylko wskutek tej tragedii. Miały też jasne strony, a zdecydowanie najjaśniejszą stał się występ amerykańskiego pływaka Marka Spitza. Dokonał on niewiarygodnej rzeczy - podczas jednej imprezy zdobył aż siedem złotych medali. To osiągnięcie dopiero osiem lat temu w Pekinie poprawił Michael Phelps. W sumie Spitz ma aż 11 krążków olimpijskich, bo cztery medale (dwa złote, srebrny i brązowy) zdobył cztery lata wcześniej w Meksyku. Phelps ma ich 22, w tym aż 18 z najcenniejszego kruszcu. W Monachium Spitz pływał jak maszyna. W ciągu ośmiu dni wystartował w siedmiu konkurencjach (indywidualnych i w sztafecie), siedem razy wygrał i, co nie mniej ważne, siedem razy poprawił rekord świata.
Władysław Kozakiewicz - mimo że w kronikach olimpijskich nie zapisał się jako heros dla Polaków nie tylko kibiców został bohaterem moskiewskich igrzysk pokonując koalicje sowieckich skoczków o tyczce
Dzielnie na olimpijskiej pływalni poczynała sobie także Australijka Shane Gould, która zdobyła w sumie pięć medali, w tym trzy złote. Próbowała zdobyć tytuły mistrzowskie we wszystkich konkurencjach stylu dowolnego na dystansach 100, 200, 400, 800 i 1500 metrów (na każdym z nich pobiła rekord świata przed igrzyskami). Jej dorobek olimpijski był nieco skromniejszy, jednak jak na 15-latkę wyczyn i tak niezwykły. W Monachium występy olimpijskie rozpoczął najsłynniejszy kubański bokser, zmarły cztery lata temu Teofilo Stevenson. Był pierwszym pięściarzem, który trzy razy zdobył tytuły mistrzowskie na trzech kolejnych igrzyskach w tej samej wadze. Przed nim trzykrotnym bokserskim mistrzem był tylko Węgier Laszlo Papp, ale ten wygrywał w różnych kategoriach (w latach 194856). Stevensona przeciwnicy w ringu po prostu unikali. Na kolejnych igrzyskach Kubańczyk niemal wszystkie swoje pojedynki kończył przed czasem. Ostatnie złoto olimpijskie wywalczył w 1980 roku w Moskwie; sześć lat później, już w wieku 36 lat, zdobył jeszcze tytuł amatorskiego mistrza świata. MONTREAL 1976 Igrzyska w Montrealu w 1976 roku były popisem 14-letniej wtedy rumuńskiej gimnastyczki Nadii Comaneci. Przeszła ona do historii tej dyscypliny jako pierwsza, która otrzymała notę marzeń - 10 - i to aż siedem razy. W olimpijskim debiucie zdobyła trzy złote medale, srebrny i brązowy. Nazwana została po tym osiągnięciu "cudownym dzieckiem gimnastyki". Cztery lata później w Moskwie dołożyła do swojej kolekcji dwa złote i dwa srebrne. Być może jej wynik byłby jeszcze lepszy, jednakże rywalizowała wówczas z reprezentantkami gospodarzy, które u siebie nie mogły przegrać... Po jej ćwiczeniu w wieloboju indywidualnym sędziowie niemal pół godziny zastanawiali się nad oceną końcową. Wreszcie przyznano jej notę 0,075 pkt gorszą niż Jelenie Dawidowej.
Na montrealskiej bieżni złote tradycje fińskiej szkoły długodystansowej kontynuował Lasse Viren. Cztery lata wcześniej w Monachium ustrzelił dublet w biegach długodystansowych wygrał 5000 i 10 000 m. Jest jedynym sportowcem w historii, który obronił tytuły mistrzowskie na obu dystansach jednocześnie. Viren znany był z tego, że długie godziny trenował biegając po lasach. Podobno okrągły rok biegał trzy razy dziennie przez siedem dni w tygodniu. W Montrealu niezwykłego wyczynu dokonał również kubański biegacz Alberto Juantorena, który jako jedyny w historii na tych samych igrzyskach zdobył złote medale na 400 i 800 metrów. Słynny "El Caballo" nie dał szans biegaczom z USA oraz Afryki i został pierwszym zawodnikiem z kraju nieanglojęzycznego, który triumfował na tych dystansach. MOSKWA 1980 Kolejne igrzyska - w Moskwie - stały się smutnym zaprzeczeniem szlachetnej rywalizacji sportowej, na czas której powinny zamierać spory polityczne. Olimpiadę w stolicy ZSRS zbojkotowały USA i kraje Europy Zachodniej w proteście przeciw interwencji sowieckiej w Afganistanie. Stronniczość sędziów sprzyjających gospodarzom spowodowała dodatkowo, że rywalizacja nie zawsze była pasjonująca i uczciwa. Mimo wszystko jednak trafiały się niezwykłe wydarzenia, które przeszły do historii ruchu olimpijskiego. Do takich należały pojedynki dwóch biegaczy brytyjskich Sebastiana Coe oraz Steve'a Ovetta. Obaj rywalizowali ze sobą od 1972 roku na dystansach 800 i 1500 metrów. Na pierwszym z nich zwykle lepszy był obecny szef Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) Coe, na drugim - Ovett. Obaj rzadko mierzyli się na bieżni, dlatego nie znali do końca swoich możliwości. Pierwszy moskiewski finał, na 800 metrów, wygrał niespodziewanie Ovett przed Coe. Była to duża niespodzianka. Jeszcze większą był jednak rewanż tego
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
strona 5
IGRZYSKA OLIMPIJSKIE drugiego na koronnym dystansie Ovetta, choć to właśnie on był uważany za przyszłego mistrza olimpijskiego na tym dystansie. Wygrał Coe, a niedoszły złoty medalista był trzeci. Gospodarze mieli w tym czasie swoich ulubieńców. Do nich z pewnością należał gimnastyk Aleksander Ditiatin. W Moskwie dokonał on niezwykłego wyczynu - dotarł do finału wszystkich ośmiu konkurencji i w każdej z nich stanął na podium. W tych igrzyskach zdobył trzy złote i cztery srebrne medale, do których dołożył jeszcze brąz. Ponieważ pierwsze olimpijskie krążki zdobył w Montrealu (dwa srebra), jego dorobek zamknął się okrągłą liczbą 10 medali. W 1980 roku na olimpijskiej pływalni w Moskwie trzy złote medale zdobył reprezentant ZSRS Władimir Salnikow, uważany za specjalistę od wyścigów na długich dystansach. Był najlepszy na 400 oraz 1500 m stylem dowolnym oraz w sztafecie. Większym wyczynem jednak był chyba jego triumf osiem lat później w Seulu. W 1988 roku był on uważany za pływackiego emeryta, zwłaszcza, że nie mógł wystartować w Los Angeles w 1984 roku. Mimo to po dramatycznym finiszu wygrał ponownie wyścig na 1500 m. Wieczorem tego dnia na spotkaniu zawodników uczestniczących w igrzyskach Salnikow otrzymał owacje na stojąco od wszystkich, którzy znajdowali się na sali.
swym debiucie sięgnęła po srebro w siedmioboju lekkoatletycznym, a do zwycięstwa zabrakło jej zaledwie pięciu punktów. Czas na rewanż przyszedł cztery lata później - w Seulu Kersee wygrała nie tylko siedmiobój, lecz także konkurs skoku w dal. W dalszej części kariery poświęciła się przede wszystkim tej ostatniej konkurencji, dzięki której zdobyła jeszcze dwa brązowe medale w Barcelonie w 1992 roku i cztery lata później w Atlancie. Jackie Joyner-Kersee, a właściwie Jacqueline, otrzymała imię na cześć żony prezydenta USA Johna Kennedy'ego. Jej babcia miała bowiem twierdzić, że ta mała dziewczyna zostanie kiedyś Pierwszą Damą... czegoś. Jackie została Pierwszą Damą na dworze "królowej sportu". SEUL 1988 Igrzyska w Seulu w 1988 roku zgromadziły ponownie cały sportowy świat na jednej imprezie. Zmieniały się czasy, przychodziła polityczna odwilż... To pomogło także jedności ruchu olimpijskiego. Jedną z najjaśniejszych gwiazd tej imprezy był amerykański pływak Matt Biondi, który wyjechał do domu z siedmioma medalami - tyloma, ile wywalczył w 1974 roku Spitz. Różnica między tymi zawodnikami była taka, że Biondi zdobył "tylko" pięć złotych. Oprócz tego, jeden srebrny i jeden brązowy. W sumie wywalczył 11 olimpijskich krążków, gdyż pierwsze sukcesy pływackie zanotował jeszcze w 1984 roku w Los Angeles - wówczas udało mu się stanąć na najwyższym stopniu podium w sztafecie. Swoją owocną karierę zakończył w 1992 roku zdobyciem złota w sztafecie i srebra w wyścigu na 50 m stylem dowolnym. Seul będzie dobrze pamiętać jednego z najwybitniejszych lekkoatletów końca XX wieku. Ukrainiec Siergiej Bubka, przez lata niepokonany w skoku o tyczce, w swych czterech startach olimpijskich wygrał tylko raz, właśnie w debiucie w Seulu. Choć "car tyczki" występował do Sydney w 2000 roku, choć 35 razy poprawił rekord świata, a sześć razy z rzędu był mistrzem świata - złoty medal olimpijski zdobył tylko raz, występując jeszcze w barwach ZSRS. W Korei Południowej rozbłysnął talent wielkiego mistrza w wioślarstwie Stevena Redgrave'a. Przyjechał już jako mistrz olimpijski z Los Angeles, a w Seulu wystąpił w dwójce bez sternika i po raz drugi stanął na najwyższym stopniu podium. Redgrave powtórzył ten sukces jeszcze trzy razy - złoto zdobył w Barcelonie (1992), Atlancie (1996) i Sydney (2000). Tylko jednak w Seulu udało mu się zdobyć dwa krążki olimpijskie - do kolekcji dorzucił jeszcze brąz w dwójce ze sternikiem. Brytyjczyk jest jedynym wioślarzem, który może poszczycić się pięcioma tytułami mistrza olimpijskiego, zdobywanymi w kolejnych pięciu igrzyskach.
LOS ANGELES 1984 Do Los Angeles nie mógł pojechać nie tylko on, ale tysiące zawodników z krajów bloku socjalistycznego. Był to odwet za bojkot olimpiady moskiewskiej sprzed czterech lat. W tej sytuacji w 1984 roku igrzyska zdominowali przedstawiciele gospodarzy. Wielu z nich znalazło się później w panteonie olimpijskich sław. Do najsłynniejszych należy Carl Lewis, który debiutował właśnie przed własną publicznością. Był on niezwykle utalentowanym sprinterem. To pomagało mu także rywalizować w skoku w dal. W Los Angeles skopiował wyczyn swojego rodaka Jessiego Owensa z 1936 roku - wygrał biegi na 100 i 200 m, brał udział w zwycięskiej sztafecie 4x100 m i triumfował w skoku w dal. W Seulu cztery lata później miał już niezwykle groźnego rywala - Bena Johnsona. Po biegu na 100 metrów Lewis cieszył się tylko ze srebra. Jednak szybko wyszło na jaw, że Kanadyjczyk był na dopingu, stąd złoto przyznano Amerykaninowi. Lewis ponownie wygrał skok w dal, a na 200 m był drugi. Kolejny występ, już w Barcelonie, przyniósł mu dwa triumfy: w sztafecie 4x100 m oraz - po raz trzeci - w skoku w dal. Wreszcie nazywany już "dziadkiem" Lewis przygotował się na igrzyska w 1996 roku w Atlancie. I tu zadziwił wszystkich, gdyż wygrał po raz czwarty z rzędu olimpijski konkurs skoku w dal. Jest jedną z trzech osób w historii, które dokonały podobnego wyczynu. W Los Angeles rodziła się także historia Jackie Joyner-Kersee, która także zdobywała medale BARCELONA 1992 Z kolei Barcelona była początna czterech olimpiadach. W
kiem kariery jednej z najwybitniejszych judoczek ostatnich lat Japonki Ryoko Tamury. Gdy w stolicy Katalonii doszła aż do finału rywalizacji w najlżejszej kategorii wagowej, miała tylko 16 lat. Wkrótce potem w tej konkurencji na filigranową Japonkę nie było mocnych. Mierząca 146 cm Tamura rok po roku cierpliwie broniła pozycji najlepszej na świecie. Tym większe było więc zaskoczenie, gdy w Atlancie w finale Tamurę pokonała zupełnie nieznana Kye Sun-hi z Korei Północnej. Wielka mistrzyni przegrała pierwszy pojedynek od kilku lat. Co się jednak odwlecze, to... Już jako dojrzała, bo 25-letnia zawodniczka Tamura nie dała nikomu szans w Sydney. Zresztą sama judoczka, pytana o plany na olimpiadę w Australii, mówiła: "W najlepszym przypadku złoto. W najgorszym - złoto"... Tym razem sensacji nie było. Swoją dominację w kategorii 48 kg potwierdziła dwanaście lat temu w Atenach, ponownie zdobywając złoty medal. Już w Hiszpanii głośno było o amerykańskim sprinterze Michaelu Johnsonie, który zdominował dystanse 200 i 400 metrów w ostatniej dekadzie XX wieku. W Barcelonie na przeszkodzie do sławy stanęła mu kontuzja, która pozwoliła tylko na triumf w sztafecie 4x400 m. Cztery lata później, podczas igrzysk w Atlancie, oczy wszystkich były zwrócone właśnie na niego - najszybszego i najbrzydziej biegającego człowieka świata. Charakterystyczny kaczkowaty styl Johnsona nie przeszkadzał mu jednak osiągnąć fantastycznych rezultatów. Po spodziewanym sukcesie na 400 m przyszedł czas nie tylko na złoto, ale i na rekord świata na 200 metrów. Pobiegł fenomenalnie. 19,32 s pozwoliło mu złamać 17-letni rekord globu, gorszy od jego rezultatu o 0,34 s. Na dystansie sprinterskim to prawdziwa przepaść. Jego rezultat na czele światowych tabel przetrwał do 2008 roku, kiedy w igrzyskach w Pekinie o 0,02 poprawił go Usain Bolt. Rok później w mistrzostwach świata Jamajczyk urwał kolejne 0,11. Amerykanin zdobył jeszcze dwa złote medale w Sydney w 2000 roku - ponownie dominował na 400 metrów (był pierwszym sprinterem, który obronił tytuł mistrzowski na tym dystansie), wygrał też wspólnie z kolegami sztafetę 4x400 m. ATLANTA 1996 Igrzyska w Atlancie były szczytem osiągnięć jednej z najpiękniejszych uczestniczek olimpiad. Mowa o francuskiej sprinterce Marie-Jose Perec. W USA skopiowała wyczyn Amerykanina Michaela Johnsona i wygrała bieg zarówno na 200, jak i na 400 m. Na igrzyskach startowała już od 1988 roku, ale medal - złoty wywalczyła w Barcelonie w 1992 roku. W Atlancie popisała się dubletem, choć 200 m to nie był jej ulubiony dystans i nie była faworytką. Dwusetka miała należeć do innej lekkoatletycznej piękności
- Marlene Ottey z Jamajki. Ta słynna sprinterka osiągnęła w swojej długiej karierze bardzo dużo. Zabrakło jej tylko jednego - olimpijskiego złota. W 1996 roku, na swojej piątej olimpiadzie, zajęła dwa razy drugie miejsce - na 100 i 200 m. Ottey w sumie wystartowała aż siedem razy w igrzyskach, co czyni ją najbardziej doświadczoną lekkoatletką wszech czasów. Złoto w Atlancie na 100 metrów przegrała z Amerykanką Gail Devers o włos. O triumfie rozstrzygnął zapis fotokomórki, gdyż obie zawodniczki miały taki sam rezultat. Do wygranej na 200 metrów zabrakło jej 0,12 s. Los nie sprzyjał zawodniczce, która ostatni występ na olimpiadzie, w wieku 44 lat, zaliczyła już w barwach Słowenii. W Atlancie trzecie złoto olimpijskie zdobył legendarny turecki sztangista Naim Suleymanoglu. Urodzony w Bułgarii zawodnik już 1988 roku w Seulu startował w barwach Turcji (rodzice byli Turkami, choć mieszkali w Bułgarii). Później przez niemal całą dekadę mierzący 147 cm Turek nie dał się pokonać w kategorii 60 kg, a potem 64 kg. Suleymanoglu wygrał swoją kategorię w 1992 i 1996 roku. Próbował dokonać tego również po raz czwarty, jednakże w Sydney nie zaliczył żadnego podejścia w rwaniu. SYDNEY 2000 Igrzyska w Sydney, podobnie jak te z 1956 roku w Melbourne, dały gospodarzom nadzieję na wzrost znaczenia ich sportowców w świecie - nie tylko w dyscyplinach, w których od dawna brylują, lecz także tych do tej pory niezdobytych. Ucieleśnieniem tych marzeń mieli być odpowiednio pływak Ian Thorpe oraz biegaczka Cathy Freeman. "Torpeda" Thorpe nie miał jeszcze 18 lat, gdy rozpoczął rywalizację na olimpijskiej pływalni w Sydney. W ciągu kilku dni zdobył pięć medali, w tym trzy złote. Po tym wyczynie stał się na jakiś czas bożyszczem wszystkich Australijczyków. Cztery lata później także wskazywano na niego jako na zdecydowanego faworyta, jednakże rezultaty były już nieco gorsze. Thorpe zdobył cztery krążki - dwa z najcenniejszego kruszcu. W sumie jednak może pochwalić się dziewięcioma medalami, w tym pięcioma złotymi. Jest najbardziej utytułowanym australijskim pływakiem. W 2006 roku zakończył karierę, by wrócić w 2011 roku. Celem miał być występ w Londynie, ale poległ w krajowych kwalifikacjach. Cathy Freeman z kolei miała być dowodem na to, że również rdzenni mieszkańcy Australii potrafią rywalizować z najlepszymi. Sprinterka wywodząca się z plemienia Aborygenów w igrzyskach w 1996 roku zajęła drugie miejsce w biegu na 400 m, ale kolejne lata na tym dystansie należały do niej. W 2000 roku zawodniczka dostąpiła zaszczytu zapalenia znicza olimpijskiego, co było sygnałem wielkich nadziei, wiązanych z jej wystę-
pem. Wytrzymała presję i zdobyła złoto - dla siebie, dla Australii i dla wszystkich Aborygenów. ATENY 2004 W Atenach cztery lata później wielki sukces odniosła niemiecka kajakarka Birgit Fischer. W konkurencji K-4 na 500 metrów wywalczyła swój ósmy złoty medal olimpijski. Uwieńczyło to jej występy na igrzyskach, w których debiutowała w... 1980 roku w Moskwie, jeszcze jako reprezentantka NRD. Gdyby nie bojkot olimpiady w 1984 roku, Fischer zaliczyłaby siedem olimpiad. I tak jednak jej dorobek jest imponujący: osiem złotych krążków i cztery srebrne. Co ciekawe, za każdym razem Niemka wracała do domu z igrzysk z tytułem mistrzowskim. Jest ona najbardziej utytułowanym kajakarzem świata i najdłużej występującą zawodniczką na olimpiadach. PEKIN 2008 LONDYN 2012 Fenomenalny wyczyn amerykańskiego pływaka Michaela Phelpsa i fantastyczne biegi Jamajczyka Usaina Bolta przejdą do historii igrzysk w Pekinie i Londynie. Obaj wystąpią także w Rio de Janeiro i będzie to dla nich prawdopodobnie pożegnanie z olimpijskimi zawodami. Phelps i Bolt zaczęli błyszczeć w stolicy Chin. Mimo że to reprezentacja gospodarzy zdobyła aż 51 z 302 złotych medali i wygrała tę klasyfikację to na ustach kibiców całego świata najczęściej padały nazwiska tych dwóch zawodników. 23-letni wtedy Phelps zdobył osiem złotych medali, w siedmiu przypadkach ozdobionych rekordem świata, a w sumie, licząc trofea z Aten, miał wówczas 14 złotych krążków. Swój dorobek powiększył jeszcze cztery lata temu w Londynie - cztery razy stanął na najwyższym stopniu podium, a dwa razy musiał zadowolić się srebrem. Pływak z Baltimore osiągnął coś, co wydawało się niemożliwe. Z dorobkiem 22 medali stał się najbardziej utytułowanym olimpijczykiem wszechczasów. Już wcześniej w liczbie złotych krążków zdystansował legendy sportu: fińskiego biegacza Paavo Nurmiego, sowiecką gimnastyczkę Larysę Łatyninę oraz swoich rodaków - lekkoatletę Carla Lewisa i pływaka Marka Spitza (wszyscy zdobyli po dziewięć złotych). Temu ostatniemu odebrał także rekord siedmiu zwycięstw na jednej olimpiadzie w Monachium w 1972 roku. Ale jeszcze w trakcie igrzysk w Londynie zapowiedział zakończenie sportowej kariery. Bez pływania nie wytrzymał jednak długo. Niespełna dwa lata później uznał, że chciałby jeszcze raz poczuć atmosferę olimpijskiej rywalizacji i wrócił do treningów. To nie był jednak powrót łatwy. Phelps nigdy nie był grzecznym dzieckiem. Już wcześniej był zawieszany za palenie marihuany, teraz też nie obyło się bez wpadek. Został zawieszony na sześć miesięcy za prowadzenie auta po alkoholu i nie mógł wystąpić w mistrzostwach świata w Kazaniu. dokończenie na stronie 12
strona 6
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
ROMANS Z HISTORIĄ
Listy miłosne "Jedyna serca i duszy Pociecho" - tak się zwracał w swoich listach miłosnych Jan Sobieski do swej ukochanej Marysieńki. Czytając je dzisiaj trzeba powiedzieć, że ten nasz powszechnie lubiany król nie tylko był wielki jako wódz, wojownik, kochanek poślubionej żony, ale i prawdziwy poeta, bo listy te brzmią jak poezja. Marysieńka nie była taka wylewna. W jej listach jest dużo sarkazmu, wymówek, przekamarzania się. W przeszłości i obecnie takie wyrazy miłości to najczęściej domena ludzi wolnych, młodych, zakochanych. W dawnych czasach te autentyczne uczucia często wyrażano listownie, szczególnie gdy przed młodymi piętrzyły się jakieś przeszkody w zbliżeniu się do siebie jak nieżyczliwość rodziców, różnice majątkowe, status społeczny itp. Listy te były piękne nie tylko językowo: były kaligrafowane na pięknym papierze, pachniały perfumami, najczęściej lawendą. I dzisiaj ludzie zakochani listy piszą: owszem zdarzają się piękne, płynące prosto z serca, ale najczęściej są to zwykłe SMS-y czy inne mejle, rzadko jest w nich coś porywającego, pięknego, często to przedruk jakiegoś wzoru listu z internetu - po co wysilać mózg! W czasach, kiedy nawet królowie nie umieli się podpisać miało się osobę zaufaną, która zaklęcia miłosne powtarzała słowo w słowo wybrańcowi czy wybrance. Gdy już pismo stało się faktem znanym elitom, pisano na tabliczkach powleczonych woskiem czy na papirusie, a tenże specjalny posłannik/ posłanniczka przejmowali funkcję listonosza. Gdy prawdziwi listonosze zjawili się na Ziemi nie zawsze ich używano do tego celu, bo w owych czasach nie istniało praktycznie pojęcie tajemnicy korespondencji i liściki takie wpadały w ręce osoby niepożądanej - więc dawni zaufani pośrednicy nie tracili pracy. Egipskie listy miłosne Już w II tysiącleciu starej ery listy takie pisano w Egipcie. Wiemy to z pewnością, chociaż nie dochował się do naszych czasów żaden z nich. W tym okresie kwitła w kraju nad Nilem także poezja miłosna, to też rodzaj listu, co prawda nieskierowanego bezpośrednio do ukochanej czy kochanego, ale jest to entuzjastyczne dzielenie się swymi radościami, upojeniem, fascynacją kochankiem czy kochanką z innymi osobami. Okruchy tych wyznań miłosnych dochowały się do naszych czasów. Te wyznania adresowane była dla wszystkich, którzy umieli czytać, dlatego miały większą szansę przetrwania: list miłosny skierowywany tylko do jednej osoby niszczono po przeczytaniu, bo chodziło o zachowanie tajemnicy o zakazanej miłości, czy miejscu i czasie schadzki, zaś list w formie utworu był bezpieczniejszym medium bo trudno było zidentyfikować w nim osoby zakochane. Listy pisano też do zmarłych, a nawet bóstw, prosząc o opiekę, ochronę przed nieszczęściami itp. Takie listy nie były tajemne. Jeden z nich dochował się do naszych czasów. Był to list zakochanego męża Butehamona do swej zmarłej żony Ichati z XI wieku p.n.e. Zrozpaczony małżonek zastana-
(1)
wia się, gdzie teraz znajduje się jego ukochana, do której się zwraca tymi słowami: "o doskonałe piękno, którego nie ma gdzie indziej", marzy, by jak najszybciej znaleźć się przy niej. Stary Testament Księga Starego Testamentu Pieśń nad Pieśniami jest wspaniałym poematem miłosnym dwojga ludzi zakochanych w sobie, zinterpretowana przez żydów i chrześcijan jako hymm miłosny człowieka do Boga i odwrotnie. W poemacie występują Oblubieniec czyli w interpretacji obu religii Bóg, Oblubienica to Naród Wybrany, lub chrześcijanie, ale wystarczy przeczytać tę starożytną perełkę uważnie, odciąć się o narzuconych religijnych interpretacji, by dojść do wniosku, że jest tam mowa o miłości dwojga młodych ludzi, miłości erotycznej, emocjonalnej, partnerskiej, pełnej uwielbienia i wzajemnego poszanowania. Kto go nie czytał powinien przeczytać i porozkoszować się nim! Aż dziw bierze, że ten poemat ma tak wiele pięknych słów o miłości, zauroczeniu drugą osobą, opisie piękna fizycznego i duchowego tej osoby itp. To dowód jak język hebrajski sprzed prawie dwu i pół tysiąca lat był bogaty leksykalnie! Ponieważ cały poemat to zachwyt i rozkoszne zauroczenie sobą, można go traktować jako list miłosny bo to sposób podzielenia się swym szczęściem z innymi. Nie wiemy co spowodowało wejście tego poematu do kanonu świętych ksiąg judaizmu; chrześcijanie automatycznie przejęli prawie w całości kanon żydowski jako także swe księgi święte, a więc wśród nich automatycznie znalazła się Pieśń nad Pieśniami. To prawdziwe cacko literackie. Trzeba mieć jednak dużo wyobraźni, żeby widzieć w tym dziele wyrażenie miłości Boga do człowieka i człowieka do Boga - moja wyobraźnia tak daleko nie sięga. Oto przypadkiem wybrane kilka zdań: czy tak może konwersować Bóg z człowiekiem i człowiek z Bogiem? Słowa Oblubieńca: "Połóż mię jak pieczęć na twoim sercu, jak pieczęć na twoim ramieniu, bo jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol (miejsce pobytu zmarłych), żar jej to żar ognia, uderzenie boskiego gromu. Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki". Słowa Oblubienicy: "Mój miły jest mój, a ja jestem jego... Na łożu mym nocą szukałam umiłowanego mej duszy... Lewa ręka pod głową moją, a prawica jego obejmuje mnie... Niech mnie ucałuje pocałunkiem swych ust, bo miłość jego przedniejsza od wina". Listy miłosne pisali Grecy i Rzymianie Posługiwanie się w nich cytatami literackimi, ba, korzystanie nawet ze schematów listów miłosnych było na porządku dziennym - listy takie traciły przez to świeżość, intymność, niewinność. Niejaki Pseudo-Libanios napisał do użytku publicznego księgę z wzorami takich listów. Oto początek jednego z nich: "Kocham, kocham, na bogów, twą powabną postać". Pewne chwyty epistularne wymy-
ślone przez Rzymian i Greków zachowały się do naszych czasów, a szczególnie ten z cytowanego przez poetę rzymskiego Propercjusza (I w.) z listu dziewczyny do chłopca przepraszającej go za łzy rozmazujące niektóre słowa i koślawe litery, bo jest blisko omdlenia. Na przestrzeni wielu wieków listy rozmazywano niekoniecznie łzami, a kulfony nie były spowodowane stanem omdlenia, ale po prostu brakiem sprawności w pisaniu. Niejaki Filostratos (I/II w.) jest już mniej pompatyczny niż jego poprzednicy. Cytuje listy mężczyzn do panien, dojrzałych kobiet, mężczyzn do młodych chłopców, posługując się już słownictwem erotycznym, radzi być erudytą i cytować np. Homera. Niekiedy to zabawna, przekorna rozmowa zakochanych, inne listy chwalą urodę adresata. Urywek z listu do Nicety stał się jeszcze innym znanym wzorcem późniejszych listów: "Zakochanie nie jest chorobą, tylko niekochanie. Jeśli miłość wchodzi oczyma, to ślepi są ci, któPomnik nagrobny Abelarda i Heloizy na cmentarzu Pere Lachaise w Paryżu rzy nie kochają". sobą o kochaniu niż o nauce. Wię- żeństwie, byli bardzo surowi, i to Średniowieczni cej było całunków niż uczonych jeszcze w czasie, gdy celibat nie Abelard i Heloiza wywodów. I częściej ręce dotyka- obowiązywał w Kościele. Seks w Średniowiecze zna wiele par ły łona niż kart księgi. O wiele czę- małżeństwie owszem, ale tylko dla kochanków, ale nas interesuje ta ściej miłością płonące źrenice spo- prokreacji, żadnych pieszczot, para, po której zostały listy. On czywały na licach dziewczyny, niż żadnych innych pozycji we współAbelard, w średnim wieku teolog na martwych literach. W miło- życiu poza tzw. misjonarską, nie w szkole, która była zalążkiem snym roznamiętnieniu nie zanie- można szukać w nim żadnej przySorbony, ona Heloiza, młodziutka, chaliśmy żadnych objawów ko- jemności, bo to już grzech ciężki. inteligentna i oczytana, podopiecz- chania, ale najdziksze nawet pod- Czytając ich pisma na ten temat na bogatego wuja, kanonika pary- szepty rozigranej wyobraźni speł- trudno się oprzeć wrażeniu, że ci skiej katedry Notre-Dame. Tenże nialiśmy". ludzie mają rodzaj żalu do Pana wuj zatrudnił Abelarda - w owym Pierwszy list Heloizy do mał- Boga, że w tak "wstrętny" sposób czasie najsłynniejszego nauczycie- żonka po rozstaniu jest mniej cie- odbywa się poczęcie człowieka. la w Paryżu - by udzielał jej lekcji, lesny, bardziej uduchwiony, ko- Był to, nie tylko moim zdaniem, no i karcił ją cieleśnie, gdy na to biecy, serdeczniejszy. Oto krótki wpływ religii Bliskiego Wschodu, zasługiwała. Szybko przyszła mi- cytat: zoroastranizmu, pojawiającej się łość, odgłosy miłosne początkowo "Tym żywiej jestem godna pa- w Kościele w kilku okresach jego wuj brał za bolesne okrzyki pod- mięci, iżem Cię zawsze, jak każdy dziejów jako manicheizm, który w opiecznej w czasie wymierzania przyzna, kochała miłością bez gra- Europie zaifekował nawet tak kary cielesnej niezbyt pilnej u- nic. Ty wiesz najlepiej, mój miły, i wielkich ludzi jak największego czennicy, ale pewnego dnia nakrył wszyscy wiedzą, że tracąc Ciebie prominenta chrześcijaństwa wczeich in flagranti. Nie nacieszyli się stradałam wszystko ... Jeślisz sam snego średniowiecza św. Augustysobą, zadbał o to zazdrosny o stał się przyczyną nieszczęścia - na z Hippony - musiał przejść dłumłódkę wujaszek (chyba ją szyko- stań się też ostoją i przyczyną we- gą drogę, by otrząsnąć się z tych wał na własną kochankę) i by po- sela. Ty tylko jeden zasmucić mnie wpływów: wystarczy wczytać się stawić kropkę nad i nakazał ban- możesz, Ty tylko jeden pocieszyć, w jego Wyznania, by się o tym dytom pozbawić Abelarda męsko- Ty tylko zelżyć mą żałość". przekonać. W jednym zdaniu pości, a Heloizę zamknął w klasztoAbelard i Heloiza żyli we Fran- wiem, że główną tezą manicherze. Kochankowie widywali się w cji; tam ludzie w każdym wieku izmu i jego późniejszych mutacji klasztorze, ona już była z nim w mieli więcej luzu w tych i innych było to, że ciało jest tworem złym, ciąży, dziecko urodziła w tajemni- sprawach, poza tym Abelard całe tworem szatana, trzeba pościć, pocy i w tajemnicy chłopiec był wy- życie walczył z biskupami i kano- kutować, zadbać o duszę. Poniechowywany przez siostrę Abelar- nikami i miał dystans do tego co waż różne grupy manichejskie da. Potajemnie wzięli ślub: Abe- oni reprezentowali. Heloiza trzy- posunęły się do tego, że odrzucalard nie mógł się przyznać do sta- mana krótko i niejednokrotnie bita ły autoryt Kościoła, były wynisznu małżeńskiego, bo wtedy stra- przez wuja kanonika, nabrała dy- czane, mordowane. Taki los spociłby prawo nauczania teologii i stansu do wszystkiego co moral- tkał począwszy od IV wieku wyfilozofii. Kochali się do śmierci ność kościelna ucieleśniona w tym znawców tego typu religii, pryscymiłością coraz bardziej uducho- złym człowieku nakazywała czy lian, oraz jeszcze większe ludobójwioną, ich listy zapełniały pustkę zakazywała. Francja jest także stwo katarów (najbardziej znanyspowodowaną rozstaniem. W li- krajem, który był kolebką dość od- mi ich grupami byli waldensi i alstach poruszają nie tylko temat ważnej jak na owe czasy poezji mi- bigensi) w XI-XIII wieku. swoich uczuć i przywiązania wza- łosnej, poezji trubadurów. Co jemnego, dyskutują swoje pojmo- prawda mniej więcej w tym sa- Początek zmian wanie sensu życia, wiary, winy, mym czasie po drugiej stronie Pi- w patrzeniu na miłość i seks małżeństwa. Listy pisane były po renejów tworzono wspaniałą poPod koniec średniowiecza, a łacinie. Przetłumaczył je na język ezję miłosną w języku arabskim i szczególnie nieco później w okrefrancuski filozof naturalista Jean pisano listy w tym stylu, ale o tym sie renesansu, za przykładem wiede Meung. Kiedyś fascynowała reszta Europy nie wiedziała, bo lu rozpustnych papieży ich owiemnie ta niesamowita para, wiele nikt prawie nie znał tego języka. czki też zaczęły patrzeć na miłość na te tematy czytałem, przeczyta- Mój przyjaciel Florian Śmieja fizyczną innymi oczyma: zaczęto łem listy w tłumaczeniu francu- wydał tomik tej poezji w języku bardziej słuchać i naśladować to skim i polskim. Nie ma tu miejsca, polskim w swoim tłumaczeniu, ale co starożytni mieli do przekazania, by szerzej rozwinąć wątek tej niestety tłumaczył te wiersze nie niż oficjalnej nauki Kościoła w wspaniałej miłości, ograniczę się z oryginału, ale z tłumaczenia hisz- tych sprawach. W listach miłotylko do dwóch krótkich cytatów pańskiego. snych pojawiają się elementy rozz listów Abelarda i Heloizy. Cytakoszy, cielesności, jak choćby w ty są wzięte z dość wczesnego ich Seksualna moralność tym anonimowym liście z XV wietłumaczenia na język polski. List europejskiego średniowiecza ku: Abelarda był adresowany do przyByła to moralność restrykcyj"Jak wielkich rozkoszy są źrójaciela i dostał się przypadkowo w na, to były przede wszystkim za- dłem Twoje piersi, tak czystą jaręce Heloizy; nawiązuje do faktu kazy. Kilku tzw. Ojców Kościoła, śniejesz pięknością, ciało twe tak udzielania lekcji dziewczynie: którzy po sobie zostawili ciekawe pełne wilgoci, ma niewysławiony "Rozłożywszy zatem księgi o i mądre pisma, w sprawie współ- zapach". wiele radziej rozmawialiśmy z życia seksualnego, nawet w mał(dokończenie za tydzień)
www.gazetagazeta.com
strona 7
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
KANADYJSKIE WĘDRÓWKI
83
Gdzie grizzly mówi dobranoc Marek Mańkowski Jest takie muzeum Większość czytelników zna na pewno film "Noc w Muzeum" Byłem na nim. Zabawna komedia z podtekstami. Można się nieźle ubawić, ale to nie jest powód, dlaczego o tym piszę. Nie jestem krytykiem filmowym ani nie pretenduję do takiego. Często podobają mi się filmy, które zawodowi krytycy przekreślają, często jest to dla mnie sygnałem, że film warto zobaczyć. Jeśli chodzi o "Night at the Museum" nawet nie znam ich opinii ani jej nie szukam. Tym razem powód zobaczenia filmu był zupełnie inny. Otóż do jego nakręcenia użyte zostały eksponaty z Royal Tyrrell Museum w Drumheller. Drumheller znajduje się ok. 130 km na wschód od Calgary i jest tak popularnym
Autor przeniesiony do prehistorii
Jak żywy
daleko Drumheller. Nie sposób zabłądzić, gdy już dojedziemy do tego miasteczka, bo na każdym kroku spotkać można drogowskazy i figury dinozaurów. Przy
Jak żywy
miejscem do pokazywania gościom czy rodzinie, np. z Polski jak w Ontario Niagara Falls czy CN Tower. Wybierałem się tam od dłuższego czasu, ale dopiero ten film zmobilizował mnie do tego. Chciałem na własne oczy zobaczyć szkielet ogromnego Tyranozaura, który na filmie zachowywał się jak rozbawiony piesek. Pełna nazwa to: ROYAL TYRRELL MUSEUM OF PALEONTOLOGY. Jego lokalizacja to Midland Provincial Park (nie mylić z Midland w Ontario), nie-
budynku informacji turystycznej postawiono ogromną kilkudziesięciometrową figurę Tyranozaura. Jest pusta w środku, a za jedyne 3 dolary można wejść po schodach i przez ogromną paszczę prehistorycznego potwora oglądać panoramę miasteczka i otaczających go wzgórz. Na drodze do muzeum można też napotkać niewielki sklep z autentycznymi szczątkami organizmów i kości sprzed milionów lat i kupić je na pamiątkę. Różni się to bardzo od skomercjalizowanego sklepu w Muzeum gdzie
Mamut atakowany przez szablozębnego tygrysa
są typowe sztuczne pamiątki turystyczne. Polecam ten sklepik, który chociaż tak niepozorny na zewnątrz zawiera prawdziwe autentyczne skarby. Samo muzeum założone zostało w roku 1985 i jest znane jako najlepsze muzeum i ośrodek badawczy tego typu na świecie. W roku 1990 muzeum otrzymało status królewski nadany przez królową Anglii Elżbietę II. Jego misja to, to zbieranie, kolekcjonowanie, konserwowanie, interpretacja i pokaz historii paleontologicznej ze specjalnym uwzględnieniem albertańskich odkryć prehistorycznych organizmów, które miliony lat temu zamieszkiwały te ziemie i ocean, który tu się znajdował. Muzeum jest pod opieką rządu Alberty. Nazwane zostało dla uhonorowania człowieka imieniem Joseph Burr Tyrrell (1858 – 1957). Urodzony w Weston, Ontario, ukończył studia prawnicze w Upper Canada College i otrzymał uprawnienia od Uniwersytetu w Toronto. Lekarz zalecił mu jednak ze względu na zdrowie pracę na wolnym powietrzu więc w roku 1881 dołączył do Geological Survey of Canada. Został znanym kartografem, geologiem i konsultantem kopalnianym. Odkrył nowy gatunek dinozaura Albertosaurus i złoża węgla kamiennego w Albercie w roku 1884. W kopalniach tych swego czasu pracowało wielu imigrantów z Polski. Ekspozycje w muzeum prezentują historię życia na ziemi od 3,9 miliardów lat, jak również paleontologów, którzy tę historię odkrywali. Pomiędzy eksponatami znajduje się 35 kompletnych szkieletów dinozaurów. Mogłem dotknąć ręką autentycznych kości gadów, które zamieszkiwały te ziemie przed setkami milionów lat. To było niesamowite wrażenie. Szkielety ustawione są w ten sposób jak gdyby gady te żyły. Przedstawiają sceny z walki, pożywiania się itp. Za nimi w tle namalowane są w pełnej skali obrazy całych gadów w tej samej pozycji, co szkielety. Daje to po-
jęcie o ich pełnym wyglądzie. Jest też kilka ekspozycji z modelami gadów w pełnym wymiarze wśród roślinności, jaka wtedy pokrywała ziemię. Wszystko w tajemniczym oświetleniu, zwłaszcza, gdy nagle znajdujemy się w głębinach prehistorycznego oceanu wśród ogromnych uzębionych kreatur tamtego okresu. Wspaniała jest też ekspozycja szkieletu ogromnego mamuta, którego atakują szkielety tygrysów szablozębnych. W tle widać oblodzony krajobraz w bladym księżycowym świetle. Wspaniale pomyślana ekspozycja. Wszystko to daje wrażenie autentyczności i znajdowania się w
co właśnie obejrzeliśmy. Odwiedzenie tego muzeum daje ogromną perspektywę spojrzenia na nas, na naszą króciutką historię i naszą przemądrzałość. Na Ziemię, na której żyjemy tak krótką chwilę w porównaniu z jej wiekiem. Zastanawia, kto kiedyś będzie badał nas, jeśli cokolwiek zostanie z naszej przemądrzałej cywilizacji, kiedy Ziemię nawiedzi kataklizm podobny do tego, który zmiótł z powierzchni Ziemi dinozaury. Parę zwietrzałych kości i prawdopodobnie nic więcej. Komputery rozlecą się w proch, tak samo domy i budynki, samochody, statki, wszystkie technicz-
Z tego dinozaura widać całą okolicę
Czy nie jest fotogeniczny?
Walczące szkielety
środku wydarzeń. Przy wyjściu z pomieszczeń muzealnych znajduje się ciekawa waga. Nie ma na niej skali w funtach ani kilogramach tylko rysunki zwierząt. Można na niej stanąć i przekonać się jak malutcy wagowo jesteśmy w stosunku do zwierząt i stworzeń, które kiedyś zamieszkiwały naszą planetę. Przy samym wyjściu znajduje się szkielet autentycznego współczesnego bizona ucharakteryzowanego w biegu. Wydaje się on niezwykle mały w porównaniu z tym,
ne wytwory cywilizacji, z których jesteśmy tak dumni. Po paru milionach lat nie zostanie nawet pył. Jaka cywilizacja pojawi się wówczas? Czy wszystko zacznie się od początku? A może tak właśnie ma być. Chyba potrzeba nam wszystkim trochę pokory przed światem, na którym żyjemy. Czujący się dziś niewielki mimo 186 cm wzrostu: Marek Mańkowski. Tekst i zdjęcia Marek Mańkowski ciąg dalszy nastąpi
strona 8
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
1
WAKACJE
www.gazetagazeta.com
Gazeta Dzieciom
W RÓŻNYCH KOLORACH Pokoloruj obrazki
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
strona 9
Powieść w odcinkach
Ma niewładne obie nogi i czołga się po tych śmieciach. Koza zje wszystko, dziecko nie. Szuka puszek po rybach, fasoli, szynce. Widocznie zgłodniało, żebrząc i poszło się pożywić. Pieniędzmi się nie naje. Jak siedzi i żebrze, niejeden się zlituje i da pieniądze. Na utrzymanie niewielkiej rodziny zbierze, spokojna głowa. A czołgając się, daleko nie powędruje. Rodzina może być spokojna. Śmietnik pod bokiem, da sobie radę. Na noc zabiorą. Feliks zastanawiał się, czy to kalectwo po przebytej chorobie Hainego-Medina (3) , czy jakiejś innej chorobie. Ale fizyk miał inne zdanie na ten temat. - Żadna choroba. Nad dzieckiem można się litować, ale nad rodziną, nie. Opowiadał mi jeden tutejszy, dla którego pracowałem, że jego sąsiad specjalnie przetrącił krzyże nowo narodzonemu, żeby rodzinę zabezpieczyć, bo była już za duża, żeby sam dał radę. Taka "extended family", wiecie, może mieć dwudziestu członków i więcej, bo i kuzyni się liczą. Feliks miał dosyć wrażeń. Na dzisiaj wystarczy, Dzidzi tego nie opisze. Postanowił wracać do hotelu. Trudno uwierzyć, myślał, aby to mogło być prawdą o tym dziecku. Pewnie sąsiad obmawia sąsiada, jak i u nas bywa, nie wiadomo na jaki użytek. Ale swoją drogą, dobrze, że mam serce zdrowe i niski cholesterol. Można umrzeć na zawał albo dostać wylewu od samego patrzenia na to wszystko. Na niektórych ulicach ruch był ogromny i masę nowoczesnych samochodów. Ludzie ubrani w bajecznie A ten szpital ma chirurgię i osobny oddział dla dzieci. kolorowe stroje śpieszyli w różnych kierunkach, przyPodobno na tych terenach, to największy ośrodek (1). stawali, gestykulowali, kłócili się. Jakoby większość pacjentów to dzieci i młodzież. - To rzeczywiście niemało musi ich być. - Ale dzieci żeby już chorowały? - dziwił się Poradny. - Dobrze, że tej choroby w Europie już nie ma - odetchnął z ulgą Feliks. Teraz Poradny się zainteresował: - No właśnie! Miałem was nawet zapytać. Jak to wytępiono w Europie? - Trąd w Europie zniknął zupełnie nagle. Po epidemii dżumy, praktycznie już go nie było (2). A ci tutaj, przed sklepami, jak oni się tu dostają? Chodzą na tych kikutach, czy jak? - zainteresował się Feliks. - Co rano rodziny przywożą ich na zarobek. Ci, co tu siedzą, to elita ze związku trędowatych. - Coś takiego?! - Feliks przystanął poruszony. - Jak to elita? - A no tak. Biedniejsi siedzą przed gorzej prosperującymi sklepami. I odpowiednio do tego, znaczy do tego, co zdołają tam uzbierać, płacą niższe składki - objaśnił Poradny tonem belfra tłumaczącego rzecz oczywistą tępemu uczniowi. - Z krzywdy jednych żyją inni. Tak już jest ten świat urządzony - dodał po chwili. - Co przez to rozumiecie? - Feliks stracił wątek. Poradny stał z zadartą do góry głową, wpatrując się w wysokie zwaliska śmieci ciągnących się tu wzdłuż ulicy. Najwyraźniej wypatrzył to, czego szukał, bo wskazał ręką. W rażącym słońcu Feliks zrazu nic nie dostrzegł. Przysłonił dłonią oczy i zobaczył wreszcie coś niewielkiego, poruszającego się bardzo powoli. Na targowisku z batikami - Koza? - zapytał. - O co oni się tak kłócą? - dziwił się. - Nie. Koza jest jeszcze wyżej. I szybciej się porusza. - Oni się nie kłócą, tylko dyskutują - poprawił fizyk. Przyjrzyjcie się. To niżej, to dziecko. Jest tu codziennie. Tutaj tak wyglądają dyskusje. Każdy wie, że ma rację, więc od razu wrzeszczy. Tłumaczenia, wywody są zbyteczne. Przywykniecie. - No, jeśli tak mają wyglądać seminaria ze studentami, to dziękuję - zmartwił się. Poradny zaprzeczył: - Do wykładowcy mają wielki szacunek. Profesor, to dla nich niemal świętość. Co powie, to prawda. Pod tym względem można ich stawiać za przykład naszym w Polsce. - Akurat temu jestem przeciwny. Profesorowi też trzeba zostawić możliwość powiedzenia, że nie wie. - Tu byśmy się różnili. Wsiedli do taksówki. Ktoś w niej już siedział na tylnym siedzeniu, więc Feliks usadowił się z przodu koło szofera. Tłok był tak ogromny, że parę godzin trwało, nim wyjechali z centrum. Widać było, że przejazd przez skrzyżowania, to długa i skomplikowana procedura, a przede wszystkim pewna wyrafinowana gra. Każdy kierowca stara się wcisnąć gdzie się tylko da, choćby zahaczyć kołem, tak dla zaspokojenia ambicji. Aby do przodu. Nie szkodzi, że wtedy ten obok nie będzie już miał żadnych szans. Taki rodzaj sportu. Nikt nie myśli, co dalej, nikt nie planuje, nie istnieją żadne przepisy, no, chyba że nagle na beczce na skrzyżowaniu wyrośnie postać policjanta. Poradny zaczął opowiadać, jak wczoraj w tym właśnie miejscu widział stojącego na beczce policjanta: - Wymachiwał rękoma, a biała kobieta prowadząca samochód, ponaglana do jazdy krzykami ze wszystkich A jak na rentgenie będzie wyglądał kręgosłup takiej kobiety za kilka lat? stron, na koniec uderzona z tyłu, ruszyła do przodu, wpa6
Ludzie ubrani w bajecznie kolorowe stroje śpieszyli w różnych kierunkach, przystawali, gestykulowali, kłócili się.
dła na beczkę z policjantem i pchała ją z nim razem przed sobą dobre kilkanaście metrów. Feliks się zainteresował: - I nie spadł? - Skądże! Dalej wymachiwał rękoma, tylko już dla utrzymania równowagi. - Widzieliście to? Gdzie staliście? - Nie stałem, tylko siedziałem. Właśnie obok tej kobiety. Ja się więcej zdenerwowałem niż ona. Wspaniała kobieta, ma żelazne nerwy! Opowiadała mi, że kiedyś napadnięta w mieszkaniu przez rabusiów strzelała z pistoletu na kapiszony, siedząc w środku na kanapie, aż zrezygnowali z wyważania drzwi. Okna miała zasłonięte, więc nie zorientowali się z czego strzela, a huk był odpowiedni. - Musiała mieć spory zapas tych kapiszonów - zauważył Feliks. - Chyba to nie było w hotelu. - Wtedy mieszkała już w swoim domu, kawał za miastem. Ale nawet gdyby starczyło mi czasu, żeby ją odwiedzać i tak nie miałbym szans. Powiedziała mi to wprost. - To przyjemnie wam nie było. - Nie mam żalu. Powiedziała mi, że temperament białego, przy temperamencie tubylca, to jak ślimaka przy ogierze. - Jednym słowem przyrównała was do ślimaka - roześmiał się Feliks. - Tak wygląda. Zrozumiałem, że szkoda zachodu. Wczoraj spotkaliśmy się przypadkowo w sklepie i chciała mnie podwieźć do hotelu. Poza centrum jechało się już lepiej. Zanim dobrnęli do hotelu, sąsiad Poradnego dostał torsji, a że okna po swojej stronie nie udało mu się otworzyć, ulżył sobie, przechylając się poprzez kolana Poradnego do okna po przeciwnej stronie. Dojechali wreszcie. Feliks zapłacił i wysiedli. Sąsiad Poradnego wycierał sobie usta. Przepraszał, tłumaczył, że kupił na straganie trochę suszonych gąsienic "żeby sobie pochrupać i widocznie nie były świeże". Odeszli szybko, bo tamtemu znów zaczęło zbierać się na wymioty. Samochód odjechał. Poradny stał, otrzepując ubranie. - Och! - wykrzyknął nagle - nie mam portfela! Przygniótł mnie ten spryciarz swoim cielskiem tak mocno, że nie czułem, kiedy mi go wyciągnął. Feliks natychmiast zobowiązał się, że pokryje połowę. Okazało się, że straty nie były małe. - Ja bym nigdy tylu setek nie nosił przy sobie powiedział, gdy Poradny wymienił sumę ponad tysiąca naira. - No, ale opowiadałem wam przecież, jak trudno z banku wyciągnąć własne pieniądze. (1) W Buluba Leprosy Centre powstał również ośrodek szkoleniowy: The Wanda Błeńska Training Centre, dla lekarzy i asystentów medycznych z innych krajów Afryki. Do rozwoju placówki przyczyniła się praca sióstr franciszkanek oraz fachowego personelu z Polski (J. Bartkiewicz, J. Paskowa, i lekarze: H. Nowak, W. Marczak-Malczewska, E. Kołakowska, B. Kozłowski). (2) Nie całkiem ścisłe - w delcie Dunaju, 40 km od Tulczy (Rumunia) leży (obecnie jedyne europejskie) leprozorium założone (druga poł. XIX w.) przez baptystów z pierwotnym celem ratowania trędowatych przed prześladowaniami (byli kamienowani, paleni na stosach). Wioska (Tichilesti) była również schronieniem dla uciekinierów z Serbii. Podczas I wojny światowej mieszkańcy wioski zostali wymordowani. W roku 1924 ponownie powstało tu leprozorium. W czasach N. Ceausescu nazwę osady usunięto z map. Pomoc finansowa nadeszła z UE. W roku 2005 było tu już 21 chorych i pracowało ponad dwa razy tyle personelu (źródło: W. Borowiec, P. Wróbel, "Polityka" nr 40). (3) Wirusowe, zakaźne zapalenie rogów przednich rdzenia kręgowego wywoływane przez wirus polio; w Afryce stale obecne, opisane niezależnie przez dwóch badaczy: Heinego (jako porażenie dziecięce, r.1840) i Medina (jako ostra choroba zakaźna, 1890). ciąg dalszy za tydzień Książkę można kupić w Internecie: http://wydawnictwopsychoskok.pl/ ksiazka/250/kobiety-afryki-obyczaje-tradycje-obrzedy-rytualy
strona 10
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
WYMIANA MYŚLI PRZEZ ATLANTYK
Z cyklu: Czarna skrzynka
Działo się
(39)
I znowu w kalendarzu pojawiają się ważne dla historii cywilizacji człowieka, smutne, zabawne lub po prostu ciekawe wydarzenia. Niektóre notki mogą być kontrowersyjne... .Oto one: 5 sierpnia 1802 - W Norwegii, w rodzinie duchownego-alkoholika urodził się jeden z największych matematyków w dziejach: Niels Henrik Abel. Żył w nędzy aż do przedwczesnej śmierci na gruźlicę w wieku 26 lat - na dwa dni przed nadejściem listu, oferującego mu profesurę w Berlinie. Twierdzenie Abela, grupy abelowe, transformata Abela, całki Abela, funkcje Abela… To wszystko niesłychanie ważne i trudne pojęcia, związane z jego nazwiskiem. A dodajmy do tego to najpopularniejsze chyba osiągnięcie: dowód, że równań algebraicznych stopnia wyższego niż czwarty nie da się rozwiązać przez podanie ogólnych wzorów.
szą w dziejach egzekucję na krześle elektrycznym. W Auburn w stanie Nowy Jork stracono Williama Kemmlera (znanego także pod nazwiskiem John Hart), skazanego za zbicie Matyldy Ziegler. 1945 - Hiroszima. I ani słowa więcej. 7 sierpnia 1495 - Cesarz Maksymilian I wydał edykt stwierdzający, że syfilis jest karą zesłaną na ludzi przez Boga za bluźnienie. Do dziś jak czegoś nie wiemy, lubimy powoływać się na karę boską. Właściwie samo określenie jakiegoś zjawiska tymi słowy oznacza, że nie mamy o sprawie najmniejszego pojęcia.
1902 - W Bristolu, w rodzinie szwajcarskiego nauczyciela, który wyemigrował do Anglii, urodził się Paul Adrien Maurice Dirac, jeden z największych fizyków stulecia. Przewidział m. in. istnienie antymaterii, stworzył doniosłe prace w dziedzinie mechaniki kwantowej. Wymyślił też absolutne dziwadło, zwane funkcją delta, które nie powinno mieć żadnego sensu matematycznego. Dirac się tym nie przejął, używał swojej delty w rachunkach i… otrzymywał poprawne wyniki. W wiele lat później matematycy uzasadnili takie postępowanie, tworząc tzw. teorię dystrybucji. Parowiec Fultona z roku 1813
1888 - Opatentowano (pat. Nr 387571 dla Teophilusa Van Kannela z Kalifornii) drzwi obrotowe, zwane wtedy "sztormowymi". 1947 - Zbudowana z drewna balsa tratwa "Kon-Tiki" po 101 dniach podróży transoceanicznej dotarła szczęśliwie do rafy Raroia w Polinezji. Thor Heyerdahl dowiódł w ten sposób, że prehistoNiels Henrik Abel ryczni Polinezyjczycy mogli po1914 - Po raz pierwszy zamonto- chodzić z Ameryki Południowej. wano w USA elektryczne światła regulujące ruch uliczny. Nie, nie w Nowym Jorku ani Waszyngtonie czy Chicago: w Cleveland.
Paul Adrien Maurice Dirac
10 sierpnia
6 sierpnia 1667 - W Bazylei urodził się Johann Bernoulli, nie tylko wielki matematyk, ale i założyciel całej dynastii matematyków o tym samym nazwisku. Jego syn, Daniel, uważany jest za geniusza. Kon-Tiki
Na tym urządzeniu z Sing-Sing wykonano najwięcej egzekucji
wazji aliantów na turecki półwysep Gallipoli zginął zastrzelony przez snajpera 27-letni geniusz fizyczny, Henry Moseley. Jego fundamentalne prace nad budową atomu bez wątpienia dały by mu Nobla.
1878 - W USA uruchomiono pierwszy poważny kurs korespondencyjny, na którym można było zdobyć stosowne papiery, uprawniające do wykonywania zawodu. Niestety, chodziło o zawód… teologa. Raczej mało we- 11 sierpnia ryfikowalny w praktyce. 1877 - Ufajmy paniom! 48-letni 1909 - Francuski artysta i chemik Asaph Hall postanowił tego dnia Edouard Bénédictus opatentował zrezygnować z długotrwałych "bezpieczne" szkło (laminowane). bezskutecznych poszukiwań satelitów Marsa. Żona namówiła 1915 - Niepowetowana strata go na jeszcze jedną noc obserwawojenna - podczas nieudanej in- cji. Dokonał odkrycia pierwszego satelity, w kilka dni później drugiego.
1963 - USA, ZSRS i Wielka Brytania podpisały układ o zakazie dokonywania próbnych wybuchów jądrowych w atmosferze, wodzie i przestrzeni kosmicznej.
1890 - W USA wykonano pierw- 8 sierpnia
Itala
9 sierpnia
1897 - Kiyoshi Shiga dowiódł, że 1803 - Na Sekwanie 37-letni wówczerwonkę (dyzenterię) powodu- czas Robert Fulton zademonstroje bakteria, której nadał nazwę. wał pierwszy statek (łódź właściwie…) napędzany parą wodną. 1901 - W Dakocie Południowej urodził się wnuk norweskich imi- 1859 - Opatentowano ruchome grantów, Ernest Orlando Law- schody. Firma, która zaczęła je rence, który wymyślił cyklotron - produkować, nazywała się Otis urządzenie przyspieszające neu- Elevator Company. Nazwę antrony w celu zbombardowania gielską urządzenia - "escalator" jądra atomu. Pierwsze takie urzą- opatentowano w roku 1900. dzenie uruchomiono w 1930 roku. Lawrence dostał Nobla z fizyki w 1945 - Nagasaki. I znów milczy1939 roku. my.
1907 - Dobiegł końca pierwszy super długodystansowy wyścig samochodowy z Pekinu do Paryża. Trwał miesiąc i dzień, zwyciężył książę (a jakże!) Borghese na samochodzie itala. 1673 - W Londynie urodził się Richard Mead, osobisty lekarz Isaaca Newtona (oraz króla Jerzego I), uważany za twórcę profilaktyki medycznej. Jego prywatna biblioteka liczyła ponad 10.000 tomów. Henry Moseley
Wyszperał Bogdan Miś
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 11
WYMIANA MYŚLI PRZEZ ATLANTYK
Duża lekcja do odrobienia Krzysztof Łoziński W swoich publikacjach wielokrotnie zastanawiałem się (i nie tylko ja), skąd się wzięło zwycięstwo wyborcze PiS-u i mniejszy, ale jednak, sukces drugiej partii populistycznej, Kukiz-15. Nasuwają się proste odpowiedzi: z nieudolności i wręcz lenistwa PO, z uśpienia społeczeństwa obywatelskiego… Kolejna odpowiedź, którą obszernie omawiamy z Piotrem Rachtanem w "Raporcie Gęgaczy - o kłamstwach, manipulacjach i prawdziwych zamiarach środowiska PiS", jest też w gruncie rzeczy prosta: propagandystom PiS udało się okłamać na wielką skalę sporą część społeczeństwa w sferze faktów gospodarczych, społecznych i politycznych. A więc: Polska jest "w ruinie", "nie mamy przemysłu", "Niemcy wykupują polską ziemię", "bieda jest coraz większa" itp. Są to rzeczywiście kłamstwa i rzeczywiście społeczeństwu te kłamstwa wmówiono. Prawdą jest też, że druga strona nie zrobiła nic, by wmawianie tych kłamstw uniemożliwić. Ale to wszystko jest diagnoza zbyt prosta, zbyt powierzchowna. PiS nie wziął się znikąd. Jest wytworem społeczeństwa, w którym żyjemy i dlatego warto zastanowić się nad stanem świadomości i emocji tego społeczeństwa. Moim zdaniem, mamy przed sobą do odrobienia dużą lekcję, by odwrócić w powszechnej świadomości wiele bardzo złych emocji i kompletnie fałszywych pojęć w kwestiach podstawowych. Wiele z nich odziedziczyliśmy po czasach komuny i nic nie zrobiono, by je wyprostować, a w ostatnich latach te fałszywe poglądy i złe emocje zostały dodatkowo wzmocnione i cynicznie wykorzystane. Nie wiem, czy potrafię wymienić wszystkie takie zjawiska, bo to chyba temat do poważnych badań socjologicznych, ale spróbuję omówić choć parę przykładów. Problem jest ważny, bo nawet jeśli PiS straci władzę, to podatność społeczeństwa na demagogię, na populizm, kultura zawiści, patriotyzm absurdalny, głębokie podziały i inne złe zjawiska będą istnieć nadal i, chcemy czy nie, będziemy musieli się z nimi zmierzyć. KULTURA ZAWIŚCI "ZARABIANIE JEST ZŁE" Jawnie i świadomie mało kto tak twierdzi, ale pośrednio uważa tak bardzo wielu. Mamy dwie osoby: Jasia i Anię. Jasio "ciężko pracuje" i zarabia mało. Ania wykonuje pracę biurową i zarabia dużo. W racjonalnym świecie należy uznać, że złe jest to, iż Jasio "ciężko pracując" zarabia mało. Ale zastanówmy się krytycznie nad tym, jak myśli wielu naszych rodaków. Najczęściej negatywne emocje, wręcz protesty, budzi to, że ktoś zarabia dużo. To Ania jest zła. Powszechne oburzenie wywołują informacje o tym, iż ktoś dostał wysoką premię lub odprawę.
Co gorsza, oburzenie wielu osób spowodowała na przykład informacja to tym, ile Tomasz Lis zarobił na swojej książce. Nikogo nie obchodzi, że książkę pisze się wiele miesięcy, że trzeba do tego nabyć sporą wiedzę, że przecież to jest wynagrodzenie za wykonaną pracę. Nie szkodzi, Tomas Lis, jak ta Ania, jest zły bo zarobił dużo i nikt nie myśli, czy słusznie, czy zasłużył. Sam fakt wysokich zarobków jest godny potępienia. Propaganda komunistyczna utrwaliła mit człowieka lepiej usytuowanego, jako "wyzyskiwacza". Ten mit starannie hodowali zarówno prawicowi, jak i lewicowi, populiści. Pamiętamy nagonki na menadżerów z najwyższej półki, od których wręcz oczekiwano, by zrzekali się wysokich honorariów, bo "nie wypada" by ktoś zarabiał kilkadziesiąt, lub więcej, tysięcy. Skutek: Polska pozbywa się najlepszych fachowców na rzecz szarlatanów lub miernot, które podejmą się bez oporów kierowania wielkim projektem, mimo iż się na tym nie znają. Skutki wiadome. Rządzący wszystkich opcji realnie, nie mówię o obietnicach bez pokrycia, mało robią by poprawić status najbiedniejszych, za to ochoczo i z poklaskiem tłumu, uchwalają "ustawę kominową", by zaszkodzić najlepiej sytuowanym. A tłum się cieszy, choć "zwykłym ludziom" takie rozwiązanie nic nie daje, w niczym im życia nie poprawia. Co sprawia tę radość? Dokopanie "tym lepszym". Jednocześnie budowano etos "prostego człowieka". To przy okazji część innego zagadnienia, o którym później. "Prosty człowiek", jako postać pozytywna, powinien być biedny i żyć skromnie. Jeśli mieszka na wsi, powinien być rolnikiem, najlepiej małorolnym. Gdy w pobliżu wsi, w której mieszkam, powstała farma przemysłowa na 4,5 tysiąca świń, miejscowi aktywiści PiS natychmiast ogłosili zamiar jej "zwalczenia". W samorządowej kampanii wyborczej głosili, że będą wspierać małe gospodarstwa, i są przeciwni farmom przemysłowym. Ktoś dwukrotnie próbował ową farmę podpalić. Słychać było opinie: "no bo na co komu 4,5 tysiąca świń?". W mentalności tych ludzi, "prawdziwy Polak" powinien być biedny, oczywiście ich samych to nie dotyczy. Takie poglądy głoszą często ludzie, którzy wcale biedni nie są. Biedni mają być inni, bo to przecież nie chodzi o to, bym ja miał, tylko o to, by inny nie miał. Gdy chce się kogoś zdyskredytować, to najlepiej jest ogłosić, że dużo zarabia i to do wielu ludzi trafia. A więc "pokaż lekarzu, co masz w garażu", "ten to się dorobił", "taka pielęgniarka to zawsze sobie dorobi na boku"… Gdy po zaledwie miesiącu istnienia KOD-u pojechałem do lekarza do Ełku ze znaczkiem KOD w klapie, usłyszałem, że pan doktór "nie lubi KOD-owców". A dlaczego? "Bo ten Kijowski, to zo-
bacz pan, jaką ma drogą kurtkę!". Spytałem: - no to co? "Panie, jak go stać na taką kurtkę, to źle nie ma". A mentalności pana doktora, jak "źle nie ma", to złym człowiekiem jest. Dla mnie takie argumenty są absurdalne. Tak absurdalne, że aż trudno uwierzyć, ale niestety bardzo wielu naszych rodaków takimi kategoriami myśli. Tymczasem dążenie do tego, by jak najwięcej zarabiać, jest jednym z głównych motorów gospodarki. Ludzie pracują po to, aby zarabiać, kształcą się po to, by zarabiać więcej. Dobrobyt bierze się z pracy. A w naszym kraju, człowiek, który doszedł dzięki pracy i wykształceniu do lepszego statusu, przez wielu traktowany jest jako podejrzany. "Z uczciwej pracy to on takiej bryki nie kupił" - mówi mi właściciel warsztatu samochodowego, jeden z najbogatszych ludzi w gminie, zwolennik PiS (zresztą właściciel znacznie lepszej "bryki"). Zwróćmy uwagę, jakimi argumentami, czy też obelgami i pomówieniami, propaganda PiS zareagowała na powstanie KOD. A więc "złodzieje", "w futrach z norek", "dostali kasę od Sorosa", "oderwani od koryta". To są wszystko odwołania do kultury zawiści, do złych emocji. Nie ma argumentów, jest: patrzcie, są bogatsi od was. Jak minister Radziwiłł zareagował na strajk pielęgniarek? Nakłamał, że zarabiają od 5 do 9 tysięcy. Ta gra na najniższych instynktach objawia się nawet w programie gospodarczym PiS. Skąd się bierze wrogość do sklepów wielkopowierzchniowych? Przecież zwalczanie w jakiejkolwiek branży najlepiej prosperujących przedsiębiorstw, by chronić te, które prosperują najgorzej, jest ekonomicznym absurdem. Ale tu nie o oto chodzi. To jest stare bolszewickie hasło "grab zagrabione". Bo przecież, jeśli jakaś firma osiągnęła rynkowy sukces, to na pewno nieuczciwie. To znów to samo, jak ktoś ma, to musi być złodziej. Zły jest już tylko z tytułu odniesionego sukcesu. To jest nieświadome przedłużenie kultury zawiści i oczywiście cyniczna gra na najniższych instynktach. I aby nie było, że taka mentalność dotyczy tylko PiS-u. Moja znajoma, całkiem fajna dziewczyna, feministka, wegetarianka, całkiem nie PiS-owska, nie kupuje jogurtów Danon, "bo to koncern". Myśli dokładnie tą samą kulturą zawiści i nawet o tym nie wie. Powszechne, nie tylko wśród elektoratu PiS, jest przekonanie, że supermarkety i banki nie płacą podatków, choć akurat te podmioty należą do grupy największych płatników podatków CIT i VAT. Oczywiście ludzie, którzy w to wierzą, nie sprawdzali, jak jest naprawdę, ale ochoczo uwierzyli w bajkę pasującą do ich kultury zawiści. Nie będzie trwałej i bezpiecznej demokracji, dokąd nie pokona się kultury zawiści. Demokra-
cja nie daje się pogodzić z po- o przepraszam, "narodowiec"). Ale jest jeszcze znacznie stardziałem społeczeństwa na klasy wrogości i z mentalnością "kto się sze zjawisko, które nazywam sztandarem z głupoty. Jest to dowyróżnia, tego do parteru". syć rozpowszechniona kokieteria brakiem wiedzy lub wykształ"BIJ WYKSZTAŁCIUCHA" cenia. Nasi rodacy potrafią bez I SZTANDAR Z GŁUPOTY Bardzo niepokojący jest - bar- żenady oświadczyć: "ja to matedzo powszechny w naszym spo- matyki nigdy się nie mogłem nałeczeństwie - brak szacunku uczyć", albo: "na maturze dostado wiedzy i wykształcenia, a na- łem ściągę". W kręgach wykształwet chełpienie się brakiem wy- conych ludzi Zachodu taki tekst budzi zakłopotanie, żenadę. Jest kształcenia. Wszystkie autorytarne reżi- czymś niestosownym, bo nieucmy w pierwszej kolejności zwal- two i głupota, w ich pojęciu, to ceczały inteligencję. W hitlerow- chy wstydliwe. Tymczasem nasi skich Niemczech inteligencja na- rodacy mają całą gamę usprazywana była "wrzodem na zdro- wiedliwień dla nieuctwa. Wśród ludzi z mojego pokowym ciele narodu". W maoistowskich Chinach nosiła miano "dzie- lenia nader często słyszymy, wiątej śmierdzącej kategorii". Na- że nie mogli poznać świata, nazista Alfred Jodl mawiał: "gdy uczyć się języków, nawet obsługi słyszę słowo kultura, sięgam komputera, "bo żyli w PRL". Przepo rewolwer". Mao Zedong po- praszam, a gdzie ja żyłem? wiedział: "Cesarz Ts'in zakopał Na Marsie? To nieprawda, że z w ziemi żywcem 450 uczonych. PRL nie można było wyjechać. My zakopaliśmy 45 tysięcy. Czyż Gierek dawał paszporty niemal wszystkim. Nawet za Jaruzelskienie jesteśmy sto razy lepsi?" U nas oczywiście nie ta skala, go nie było z tym większego kłoprzynajmniej na razie, ale niepo- potu. A nawet jeśli, to od tamkojące określenia już padały: "łże- tej pory minęło 27 lat. Wam się elity", "lumpen-inteligenci", "wy- proszę państwa zwyczajnie nie kształciuchy", "nieprawdziwy chciało. A co ma komputer i Internet hrabia"… Ćwok i prymityw zawsze nie do PRL? Przecież pierwsze komlubił inteligenta, z prostego po- putery osobiste oraz Internet zawodu: czuł się przy nim gorszy. częły się pojawiać w powszechTeraz jednak dostał paliwo nym użyciu dopiero pod koniec do nienawiści. Z góry płynie an- lat 80. Od tamtej pory było 30 lat tyinteligencka retoryka, a jedno- czasu, by się tego nauczyć. Jest mi wstyd, gdy w zagracześnie pompowanie miernoty, a nawet żula, ideologią. A więc nicznej telewizji śmieją się, miernota, czy nawet menel, nie że prezes rządzącej partii nie ma jest już tym, czym był do tej pory: konta w banku, prawa jazdy, nie osobnikiem lekceważonym, nie- umie pisać na klawiaturze i nadocenionym. Jest już "patriotą", wet telewizję ogląda na kanale, jest już "kimś". Żul jest już "naro- który "ktoś mu nastawił" i tam leci dowcem", ma wytatuowaną ko- francuska prognoza pogody. Ale jest mi także wstyd, twicę Polski Walczącej (z którą nie ma nic wspólnego), na ko- gdy moja żona w egipskim hoteszulce orła w koronie (albo jakiś lu wymieniana jest przez obsługę, faszystowski symbol, co mu tam, jako "Polka która mówi po angielon sprzeczności nie widzi) i sły- sku" (bo reszta towarzystwa nie szy obietnice, że będzie "obroną mówi), albo gdy polska turystka terytorialną", dostanie broń, bę- na pytanie: "where are you from?", dzie bił Żyda i "wykształciucha". odpowiada: Mariola! Jest mi wstyd, gdy polski poliNo bo przecież ten "wykształciuch" ma "SB-cką emeryturę", tyk nie mówi ani słowa po angielzostał "oderwany od koryta" sku, podczas gdy już nawet w Afryce nie dostałby z tego poi utracił "przywileje". To nie żarty, dorobiliśmy się wodu posady kelnera. Nie chodzi "patriotów", którzy w "patriotycz- o to, by mówić biegle, jak anglinym" zapale gotowi są bić naj- sta. Ale żeby nic? Zobaczmy, co w ostatnich labardziej zasłużonych dla Polski ludzi, całą elitę intelektualną, bo tach stało się z polską szkołą. wmówiono im skutecznie, że to Na 3 lekcje religii przypada jedna lekcja fizyki, chemii, geogra"komuniści i złodzieje". Podobnie jak wszystkie auto- fii, historii. Szkolne korytarze rytarne reżimy, polska skrajna (może nie wszędzie, ale w wielu prawica od lat zwalcza wszelkie szkołach) zawalone są wydawautorytety i ludzi wykształco- nictwami Frondy, jakimiś broszunych. Szymborska to "komunist- rami o szatanach, egzorcyzmach ka", Brzeziński "fałszywy profe- i innych bzdurach. Czemu się dziwić, że tylu lusor", Kuroń, Mazowiecki, Bartoszewski to "Żydzi" (nie ma zna- dzi, także młodych, kupuje bredczenia, że to nieprawda), Miłosz nie o sztucznej mgle, podpalaniu "komunista", Wałęsa "Bolek", Ki- samolotu helem itp. Skąd oni jowski to "alimenciarz" i tak moż- mają wiedzieć, co to jest punkt rosy, i że hel jest gazem niepalna dalej. Do tego przykład płynący nym? Wchodzę do kościoła w Ełku, z góry: skoro poseł Suski (z zawodu fryzjer), minister Ziobro a tam w przedsionku plakat (z trudem magister), Beata Szy- o kontroli rodzicielskiej Internedło (magister etnografii) i inni po- tu straszący tekstem: "wirusy, dobni, mogą poniżać i bezkarnie robaki, obcy!", a wokół tego tekobrażać profesorów prawa, dy- stu rysunki jakiś maszkaronów. rektorów teatrów, aktorów, lite- Ale cała szkoła parami idzie ratów, to czemu ma tego samego na mszę za "żołnierzy wyklętych". dokończenie na następnej stronie nie robić Ziutek Kapusta (menel,
strona 12
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
WYMIANA MYŚLI PRZEZ ATLANTYK
Duża lekcja do odrobienia dokończenie z poprzedniej strony
W większości polskich szkół zlikwidowano pracownie. Dzieci uczą się fizyki, chemii, biologii nie widząc zjawisk. To jak nauka pływania na sucho, bez wody. Obniżenie poziomu nauczania matematyki i przedmiotów przyrodniczych rzutuje na całe rozumienie świata, także gospodarki i polityki. Młodzież staje się bardziej podatna na teorie spiskowe i różne bzdury, jak "bomba mezonowa" w Dubnej robiona przez GRU na oczach młodego Petru, czy modna ostatnio "broń elektromagnetyczna". Zajęło mi trochę czasu, by dowiedzieć się o co chodzi z tą "bronią". Ponoć wrogie siły "wysyłają na kogoś promienie elektromagnetyczne" i za ich pomocą mieszają mu w głowie wszczepiając obce poglądy. Mój rozmówca nie wiedział nawet, że "promienie elektromagnetyczne" to po prostu światło, promieniowanie cieplne, radiowe, rentgenowskie… Skąd miał wiedzieć? Z broszurek Frondy? PATRIOTYZM ABSURDALNY Całe dorosłe życie, począwszy od 1968 roku, poświęciłem walce o wolną i demokratyczną Polskę. Działałem w marcu 1968, współpracowałem z KOR-em, uczestniczyłem w strajkach sierpnia 1980, w Solidarności, w podziemiu Solidarności. Siedziałem w więzieniu, sąd w wolnej Polsce podczas sprawy odszkodowawczej doliczył się w moim życiu 110 takich incydentów jak zatrzymania, przeszukania i inne. No i co? Podczas demonstracji KOD w Olsztynie dowiedziałem się od narodowca, że mam "SB-cką emeryturę", "straciłem koryto" i "dostałem kasę od Żyda Sorosa". Innym razem, od członka partii rządzącej dowiedziałem się, że on by "tych wszystkich z marca 68 rozstrzelał". Dlaczego? "Bo to byli komuniści", co usłyszał w telewizji od Macierewicza (komuniści dla odmiany twierdzili, że to "syjoniści"). Nawiasem mówiąc, w marcu 1968 Macierewicz podpisał się pod listem otwartym do Sejmu, pod którym podpis od niego zebrałem na dziedzińcu UW akurat ja. Mam kopię tego listu z pod-
pisem Macierewicza do dziś. (kopia listu z prawej strony) Nie chodzi mi o to, by się żalić, chodzi o przykład, o zjawisko, bo wielu ludzi z mojego pokolenia, o podobnych życiorysach, zostało podobnie potraktowanych. Oto stoi przede mną wygolony na łyso młody osobnik, ze znakiem Polski Walczącej na kurtce i napisem "Miasto 44" i mówi to wszystko do człowieka, którego matka i jej ojciec w Powstaniu 44 roku walczyli, z którego rodziny cztery osoby w tym powstaniu zginęły (siostra matki z mężem i dwoma synami), którego dziadek dowodził jedną z powstańczych formacji, a po wojnie spędził 9 lat w bierutowskim więzieniu za AK i powstanie. Pojawiła się w naszym kraju nowa ideologia - patriotyzm absurdalny. Ludzie, którzy z walką o wolną Polskę nie mają nic wspólnego, oskarżają o niemal zdradę, o komunizm, o SB, Targowicę, tych, dzięki którym mogą bezkarnie takie bzdury wygadywać. Mało tego, atakują nas zawłaszczając naszą historię i nasze symbole, głosząc przy tym ideologię skrajnej prawicy, która z tą historią i z tymi symbolami jest skrajnie sprzeczna. Ten młody człowiek nie wie, że to dzięki nam mówią mu na policji na Pan, a nie przepuszczają przez "ścieżkę zdrowia" i dopiero po godzinie bicia i kopania pytają o nazwisko. Tego "patrioty" nikt nie bił. To jemu wmówiono, że jako "patriota" ma bić innych. A przykład idzie z góry. Ci młodzi narodowcy sami tego nie wymyślili. Szef partii rządzącej mówi o ludziach wywodzących się z Solidarności lat 80-81 i podziemia "komuniści i złodzieje", a transmituje to telewizja. Szef dzisiejszej Solidarności (którego udziału w podziemiu jakoś nie pamiętam), PiS-owski harcownik, twierdzi, że nie mam prawa używać sztandaru Solidarności i opaski Solidarności, nawiasem mówiąc mojej prawdziwej opaski strajkowej z tamtego czasu. Bohaterem za to jest dla niego Prezes, który wówczas nie miał odwagi nawet się do Solidarności zapisać, a zza szafy u mamy wypełzł dopiero po 6 latach od wprowadzenia stanu wojennego, gdy Solidarność działała już jawnie (choć jeszcze nie le-
galnie). Tenże Prezes głosi w telewizji, że nawet nie powinienem mieć prawa używania polskiej flagi i polskiego godła. Mam taki mały proporczyk, który alpiniści zakładają na czekan i pozują z nim do zdjęć na zdobytych szczytach. Wiele razy miałem ten proporczyk nad głową na szczytach Himalajów, Hindukuszu i innych dużych gór, a teraz słyszę, że nie mam prawa do polskiej flagi, od faceta, który nie umie bez pomocy wejść na stołek. Co ciekawe ten sam prezes nie odmawia prawa do polskiej flagi facetom pozdrawiającym się gestem Heil Hitler, urządzającym marsze z pochodniami i palącym wozy transmisyjne telewizji. Widać oni są "patrioci", ja nie. A czemu nie? Bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć wzniosłych czynów bojowych prezesa. Rzeczywiście, nie wiem co przez 6 lat robił u mamy za szafą. TUTSI I HUTU Społeczeństwo polskie jest dziś podzielone na dwa wrogie obozy, podzielone już nie poglądami, lecz nienawiścią. Niczym Tutsi i Hutu w Rwandzie. Pamiętamy, czym to się skończyło. Zwolennicy PiS-u i zwolennicy KOD-u czytają inne gazety, oglądają inne stacje telewizyjne. W wiadomościach dla jednych i drugich są zupełnie inne treści. Nawet władze państwowe i samorządowe podają zupełnie inne informacje, w zależności kto w nich rządzi. Uczestnicy marszu KOD 4 czerwca zajmowali powierzchnię całego Placu Konstytucji i ulicy Marszałkowskiej aż do ronda przy Alejach Jerozolimskich (co widać na zdjęciach). Miasto mówi, że było 50 tysięcy, policja że 10. Polacy nawet w stanie wojennym nie byli tak podzieleni. I co najgorsze nie ma dyskusji, nie ma argumentów. Jest wrogość i obelgi. I ta wrogość jest ciągle podsycana, napuszczana z góry, przez rządzących. Niektórzy tak się wczuli w misję szczucia nienawiścią, że rezygnują przy tym z elementarnej godności. Pan prezydent Andrzej Duda nie reaguje na antysemickie obelgi wobec jego żony, jej ojca i krewnego (bo dostał nagrodę poetycką, której PiS nie lubi).
Herosi nowożytnych igrzysk dokończenie ze strony 4-5
Teraz Phelps już nic nie musi, ale... chce. "Jadę do Rio de Janeiro jako w pełni świadomy sportowiec. Nigdy jeszcze tak o siebie nie dbałem, nie przywiązywałem uwagi do każdego szczegółu. Wiem, że nie będzie łatwo o kolejne medale, ale zrobiłem wszystko, by znowu stanąć na podium" - zapewnił. W Rio de Janeiro indywidualnie wystąpi na trzech dystansach: 100 i 200 m st. motylkowym oraz na 200 m st. zmiennym. Trzykrotnie, ale na lekkoatletycznej bieżni, kibice zobaczą także Usaina Bolta. 29-letni Ja-
majczyk, podobnie jak Phelps, stał się gwiazdą po igrzyskach w Pekinie, gdzie poprawił własny rekord świata na 100 metrów o trzy setne sekundy (9,69), mimo że na ostatnich kilkunastu metrach już nie walczył, a świętował zwycięstwo. Na dystansie dwa razy dłuższym już na wirażu zostawił rywali daleko w tyle i walczył tylko z czasem. Wynik 19,30 był lepszy od rekordu świata Michaela Johnsona z 1996 roku o 0,02 s. Później triumfował jeszcze wraz z kolegami w sztafecie 4x100 m. Oba te wyniki poprawił rok później w MŚ w Berlinie. Teraz
rekordy globu wynoszą, odpowiednio, 9,58 i 19,19. Jamajczyk w Londynie powtórzył swój sukces - zdobył trzy złote medale, ale tym razem rekordów nie poprawił. Zresztą do Wielkiej Brytanii nie jechał wcale jako faworyt. Wszyscy wprawdzie oczekiwali po nim zwycięstwa, ale najszybszy w sezonie wówczas nie był, a tuż przed olimpiadą musiał wyleczyć kontuzję. Na nogi - dosłownie i w przenośni - postawił go znany niemiecki lekarz Hans-Wilhelm MuellerWohlfahrt. Bolt znowu błyszczał, zrobił słynny znak błyskawicy i urządził show.
List otwarty do Sejmu PRL z 1968 roku podpisany przeze mnie (na miejscu 1, zbierający zawsze podpisywali się pierwsi, by nie dawać innym do podpisu pustej kartki) a na miejscu 41. przez Antoniego Macierewicza. Dziś Macierewicz twierdzi, że działacze Marca 68 to byli komuniści. Na miejscu 23. podpisany Janusz Kijowski, stryj Mateusza Kijowskiego.
Ten podział, ta skumulowana nienawiść, jest zjawiskiem bardzo niebezpiecznym. To jest taka ukryta sprężyna agresji, która może w każdej chwili wystrzelić. I mam niestety wrażenie, że niektórzy chcą, by wystrzeliła. To jest jeden z największych problemów, przed jakim stoimy. Jeśli ta kumulacja agresji nie zostanie rozładowana, to prędzej, czy później, doprowadzi do bardzo złych rzeczy. Uważam, że mimo wszystko trzeba podejmować próby rozmowy z ludźmi inaczej niż my myślącymi. Trzeba tłumaczyć, że nie jesteśmy komunistami, złodziejami, nie straciliśmy "koryta". Oczywiście łatwiej jest wzruszyć ramionami lub pukać się w czoło, ale tym niczego się nie załatwia. Z tymi narodowcami w Olsztynie, o których pisałem, po manifestacji zaczęliśmy rozmawiać. Początkowo byli bardzo agresywni, ale później zaczęli
mięknąć. Coś w tych chłopakach zaczęło świtać, że chyba nie jest tak, jak dotąd uważali, że w ich obrazie przeciwnika coś nie gra. Mamy przed sobą wielką lekcję do odrobienia. Wielką pracę informacyjną, edukacyjną. Bez tego, sama zmiana obozu rządzącego na inny, niewiele załatwi (albo i nic), bo bez tej pracy za jakiś czas pojawi się kolejny polityk, albo i ten sam, z identycznym zestawem pomysłów i znowu zyska szeroki posłuch. W swojej publicystyce od lat tłumaczę, że budowa demokracji i społeczeństwa obywatelskiego to proces na dziesięciolecia, albo i dłużej. I nigdy nie można uznać, że już jest cacy, już jest dobrze. Jak widzimy, nawet w krajach, w których demokracja trwa znacznie dłużej, pojawiają się polityczni niebezpieczni wariaci. To nie tylko polska specjalność. Krzysztof Łoziński - Studio Opinii
"Nie poprzestanę na tym. Chcę stać się legendą, a będzie to możliwe tylko wtedy, jeśli w Rio de Janeiro znowu stanę trzy razy na najwyższym stopniu podium" mówi otwarcie. Historia lubi się powtarzać, bo Bolt znowu... wraca po kontuzji. I tradycyjnie leczy się u Muellera-Wohlfahrta. Na razie nie jest w formie, ale nikt nie ma wątpliwości, że to właśnie on jest faworytem sprinterskiej rywalizacji. Igrzyska w Londynie, podobnie jak te w Pekinie, zakończyły się sukcesem gospodarzy. Wprawdzie klasyfikację medalową wygrali Amerykanie, a Brytyjczycy zajęli trzecią pozycję, ale zdobyli 65 krążków - najwięcej w historii.
Brytyjska olimpiada przejdzie do historii z jeszcze jednego powodu - po raz pierwszy dopuszczono do rywalizacji paraolimpijczyka po amputacji obu kończyn. Oscar Pistorius wziął udział w wyścigu na 400 metrów i był częścią reprezentacji RPA w sztafecie 4x400 m. 29-letni lekkoatleta jest jednak bohaterem tragicznym. Teraz cały świat mówi o nim w całkowicie innym kontekście. 14 lutego 2013 roku zastrzelił swoją dziewczynę, modelkę Reevę Steenkamp. Sąd w Pretorii uznał, że było to morderstwo i został skazany na sześć lat więzienia. 5 sierpnia rozpoczną się Igrzyska XXXI Olimpiady w Rio de Janeiro. Potrwają do 21 sierpnia. Polska Agencja Prasowa
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
strona 13
PORADY OGRODNICZE
Jan Ogrodnik z nieba
Byliny zawsze modne Obszerna grupa roślin wieloletnich nie wytwarza wcale zdrewniałych pędów tak jak drzewa albo krzewy. Mimo tego po przezimowaniu z ich korzeni odbijają się wiosną nowe zielone pędy. To te rośliny ogrodnicy nazywają bylinami. Korzyść z ich uprawy jest ogromna. Sadzi się je tylko raz, a cieszyć się nimi można w ogrodzie przez wiele kolejnych lat. Na dodatek właśnie wśród bylin można spotkać przeurocze kwiaty. Jako przykłady wymienić trzeba łubiny, irysy,
maki czy ostróżki. Jest ich naprawdę dziesiątki. Przy artykule zamieszczony jest słowniczek najbardziej znanych roślin wieloletnich. Warto wiedzieć, że są też byliny, które wcale nie zdobią ogrodu swoimi kwiatami, a raczej interesującym pokrojem albo kolorem liści. Przez setki lat byliny dominowały we wszystkich ogrodach. My znamy je doskonale z otoczenia rodzinnych chłopskich zagród. Wieloletnie ostróżki, albo maki stanowiły ich największą
ozdobę. Dopiero początek dwudziestego wieku przyniósł na zachodzie modę na trawnik i rosnące na nim iglaki z rabatami pochodzących z południa roślin jednorocznych. Wówczas to byliny, czyli kwiaty wieloletnie zaczęto nazywać nawet “roślinami starej daty”. I oto nagle w historii ogrodowania wydarzyła się rzecz zaskakująca. Od kilkunastu lat byliny przeżywają swoisty renesans popularności. Z dnia na dzień coraz więcej miłośników ogrodów zakłada wokół swoich do-
mów rabaty obsadzone roślinami wieloletnimi. Trzeba bowiem przyznać, że w pewnym sensie ogród bylinowy góruje urodą nad trawnikiem oraz grządkami roślin jednorocznych. Te ostatnie bowiem wnoszą do ogrodu wyraźną monotonię. Na przykład pelargonie czy aksamitki posadzone wiosną kwitną nieprzerwanie tym samym kolorem, aż do późnej jesieni. Tymczasem byliny zakwitają jedynie o określonej porze na stosunkowo krótki okres, od kilku dni do kilku tygodni. Aby zatem uzyskać trwały - obejmujący cały okres wegetacyjny efekt wizualny, w rabacie posadzić należy kilka, a nawet kilkanaście kwitnących w innych porach gatunków roślin. To oczywiście już nieco wyższa szkoła jazdy, ale i uzyskanych efektów naprawdę można pozazdrościć. Sadzonki bylin dostępne są wiosną w każdym ogrodniczym sklepie. Można je również przsadzać od znajomych we wrześniu. Miejsce na rabatę bylinową wybieramy zawsze nasłonecznione, a gleba powinna być dobrze zdrenowana. Nic więc dziwnego w tym, że wielu ogrodników zakłada ogród bylinowy na środku ogrodu w tylnej jego części. Minimalna szerokość grządki wynosić powinna przynajmniej 120 cm. Umożliwi to posadzenie kilku różniących się wy-
sokością roślin. Przyjąć należy przy tym zasadę, że rośliny wyższe sadzimy z tyłu, a niższe z przodu rabaty. Nie poleca się natomiast zakładania bylinowego ogrodu tam gdzie często przebywamy. Z bliskiej odległości po przekwitnięciu byliny nie prezentują się bowiem zbyt okazale. Polsko-angielski słownik kwiatów bylinowych: Dąbrówka - Ajuga Dzwonek - Cantenbury Bells Funkia - Hosta Gęsiówka - Arabis Goździk - Carnation, Diantus Goździk bridaty - Sweet Williams Kosaciec - Iris Łubin - Lupin Mak - Poppy Malwa, Prawoślaz - Holly Hook Nachyłek - Coreopsis Naparstnica - Foxglove Niezapominajka - Forget-Me-Not Omieg - Doronicum Orlik - Columbine Ostróżka - Delphinium Pełnik - Globe Flower Pierwiosnek - Primrose Piwonia - Peony Płomyk - Phlox Rogownica - Cerasium Rojnik - Hens & Chickens Tamułka - Astilbe Ubiorek - Candytuft Zawciąg - Arameria Złocień - Prethrum, Shasta Daisy, Mums Żagwin - Aubretia
Każdemu marzy się malwa! Malwy to ulubione kwiaty nie tylko miłośników ogrodowania. Na polskiej wsi zdobiły one kiedyś prawie każdą pobieloną białym wapnem chatę. Może właśnie ze względu na biel tła, gdzie rosły, tak łatwo można było je zauważyć. Również w Ameryce wysiewali je wokół swoich zagród pierwsi przybyli z Europy osadnicy. Nic więc dziwnego, że malwy na Nowym Kontynencie kojarzą się tutaj każdemu mocno z epoką kolonialną. Używana obecnie w polskim języku nazwa tych kwiatów: malwa, jest stosunkowo młoda. Weszła ona do powszechnego użytku zaledwie przed stu laty. Na polskich wsiach kiedyś na malwę mówiło się prawoślaz. Botanicy natomiast nadali jej łacińską nazwę Alaceam rosea. Wysokie, bo sięgające nawet dwóch metrów pędy kwiatowe malw są pokryte szorstkim meszkiem. Podobnie owłosione są ich wszystkie liście. Począwszy od połowy czerwca aż do końca
września, w kątach ogonków liściowych na łodydze wyrastają na krótkich szypułkach duże, rozetowe kwiaty. Mogą być one, w zależności od odmiany, pojedyncze, półpełne albo pełne. Brzegi płatków kwiatowych bywają przy tym proste albo lekko postrzępione. Gama kolorów u kwiatów malw jest niezwykle szeroka. Bywają one białe, żółte, różowe, czerwone, łososiowe, foletowe, purpurowe, a niekiedy nawet prawie czarne. Na dodatek nierzadko zdarza się, że na jednym pędzie pojawiają się kwiaty w różnych kolorach. I właśnie ta wielokolorowa paleta kwitnących malw jest niezwykle atrakcyjna dla oglądającego je oka. Rośliny te poleca się zatem sadzić w grupach, najlepiej wzdłuż jasnych ścian domu. Równie ciekawie wyglądają one w grupach na środku trawnika. Klasyczne malwy to wcale nie bylina, ale równocześnie nie są to też typowe rośliny jednoroczne. Należą one do stosunkowo nie-
licznej grupy roślin dwuletnich. Co to oznacza? W pierwszym sezonie wegetacyjnym wypuszczają one jedynie liście, aby dobrze się rozrosnąć. Dopiero w drugim roku wyrastają im łodygi kwiatowe i malwy zakwitają, owocują i wydają nasiona. Tylko w klimacie znacznie cieplejszym niż na nasz - tam gdzie sezon wegetacyjny jest wyraźnie dłuższy, rośliny te są w stanie zakwitnąć już pod koniec pierwszego roku licząc od daty posiania. Warto jednak zauważyć, że w Kanadzie przed kilkunastu laty udało się wyhodować nowe odmiany malw, jak np. Petit Bouquet Mix, które również w naszej strefie klimatycznej zakwitają już w pierwszym roku. Jeśli chcemy, aby malwy powracały w naszym ogrodzie "samoczynnie" każdego roku, przekwitnięte kwiaty zostawić należy na pędach. Wówczas zawiążą się z nich owoce, które wydadzą nasiona. Wówczas Wiosną w sklepach ogrodnimalwy rozsieją się same na zieczych można kupić co roku gotomię w naszym ogrodzie. we sadzonki malw w małych doniczkach. Sadzenie ich do gruntu w maju to chyba najlepsza forma uprawy malw przez początkującego ogrodnika. Najlepszą, bo odporną na wszelkie występujące często w wilgotnym klimacie wschodniej części Nowego Kontynentu choroby grzybowe odmianą malwy jest Powderpuff. Malwy lubią słońce oraz żyzną, dobrze zdrenowaną i bogatą w składniki mineralne ziemię. Dlatego przy ich uprawie należy rozluźnić nieco często występującą w południowym Ontario gliniastą albo ilastą glebę. Najlepiej dodać do niej nieco pia-
sku. Natomiast ziemię piaszczystą poprawiamy poprzez dodanie przekompostowego obornika. Na zakończenie warto jeszcze zwrócić uwagę, że przy zakupie malwa mylona często bywa ze ślazem (ang. musk mallow). Wynika to z faktu, że ta druga roślina, będąca z kolei byliną, nosi botanicznąDnazwę Malva maschata. Jej wygląd jest jednak zupełnie inny, a kwiaty są lekko pachnące. Wyrabia się z niej zresztą dobrze znane chyba każdemu drażetki ślazowe, które okazują się bardzo pomocne w kurowaniu wszelkich chorób dróg oddechowyh, jak np. zwykłego kaszlu. Jan Ogrodnik
strona 14
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
www.gazetagazeta.com
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 20162
strona 15
Ogłoszenia o pracy i o poszukiwaniu mieszkań - do 25 słów - zamieszczamy bezpłatnie przez 1 wydanie (raz na 4 tygodnie). Pozostałe ogłoszenia są płatne. Ogłoszenia drobne do wydania weekendowego przyjmowane są do godz. 15.00 w czwartek. Reklamy przyjmowane są do godz. 12.00 . Ogłoszenie lub reklamę można złożyć telefonicznie lub drogą mailową. Tel. 647 557-3617 wew. 21, FAX 647 557-3627. Można dzwonić o każdej porze, zostawiając tekst ogłoszenia automatycznej sekretarce. Przy ogłoszeniach bezpłatnych prosimy o podanie nazwiska, a przy ogłoszeniach płatnych również żądanej liczby wydań oraz dokładnego adresu z kodem pocztowym i numerem telefonu. Reklamacje uwzględniamy tylko po pierwszym wydruku ogłoszenia. Wszystkie ogłoszenia drobne (bez ramek) drukowane w gazecie umieszczamy w Internecie. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie jakichkolwiek materiałów wymaga zgody redakcji. Przyjmujemy również ogloszenia drobne tylko do INTERNETU tel. 647 557-3617 wew. 21, fax 647 557-3627, E-MAIL: drobne@gazetagazeta.com 1 tydzień, wszystkie płatne.
OFERTY PRACY
OFERTY PRACY Potrzebni ROOFERZY i POMOCNICY do instalacji metalowych dachów. Pozwolenie na pracę wymagane Tel. 647 999-4108
Zb
F/T CNC machinist. Salary based on experience. Tel. 905 857-8666, e-mail: andrew@qualitygundrilling.com Doświadczeni malarze potrzebni do malowania domów w środku i na zewnątrz na nowych budowach. Samochód i SIN konieczny. Tel. 905 8148629, od poniedziałku do piątku, godz. 7 - 17 Kierowca kat. AZ potrzebny na trasy do Teksasu i Mid-West. Bardzo dobre zarobki, solidna firma. Tel. 956 2367987 Potrzebne kobiety do sprzątania domów na full time. Tygodniowa stawka od $650 do $700. Tel. 647 223-6241, Mira Potrzebny pracownik do prac remontowo-budowlanych, z doświadczeniem lub do przyuczenia. Tel. 416 857-4660, Arek Zatrudnię kierowcę na stałą trasę do USA. Auto parts. Fast Card nie jest wymagana. 3-dniowy weekend w domu. Tel. 1-248 412-3424 Construction Career. Looking to start a career in construction? No experience required. Great pay! Full time position! For more information call now 416 477-5429 or 647 300-1354 Potrzebni pracownicy do naprawy posadzek i ścian betonowych. Tel. 416 804-6708 Zatrudnię kobietę do sprzątaniu domów na part time, płatne gotówką, odbiór ze stacji metra Islington. Tel. 416 707-9869, proszę zostawić wiadomość Potrzebna kobieta do prowadzenia samochodu osobowego, może być na emeryturze. Tel. 647 982-8669 Zatrudnię pracownika z kilkuletnim doświadczeniem do budowy nowych domów i renowacji. Wymagana znajomość angielskiego i czytania rysunku, stała praca. Tel. 416 209-2686 Potrzebna pani do sprzątania domów, z samochodem. Dorota, 647 868-1517, sms lub wiadomość na maszynie Mężczyzna do pracy na farmie z zamieszkaniem potrzebny. Proszę dzwonić 905 880-1216
OFERTY PRACY HIRING AZ DRIVERS
POTRZEBNI DOŚWIADCZENI KIEROWCY AZ NA HWY • Dobre zarobki do $0.54 za milę • hiring & safety bonus • East Coast bonus • nowy sprzęt • trasy po USA i Kanadzie • każdy weekend w domu • no force dispatch • stałe trasy
POSZUKIWANIE MIESZKAŃ Para szuka pilnie mieszkania 1-syp. (nie basement) w Toronto w cenie do $950 miesięcznie. Tel. 647 200-4765 lub 647 608-8415 Młoda, spokojna, pracująca para bez nałogów, poszukuje mieszkania, basementu w okolicy Long Branch. Proszę o kontakt: 647 719-3623, 647 718-4785
1144
POTRZEBNI DOŚWIADCZENI KIEROWCY AZ NA MIASTO 34k
1 1 800 572-4711
LOKALOWE
☎ 289 291-0380 Jurek
Worm Pickers Wanted!!! We are looking for workers to pick worms from April until November of every year. Job duties include: picking worms from approximately dusk until dawn in spring, summer, autumn (including handling and counting); extracting worms from ground/soil and placing into appropriate receptacles. Workers will be bussed from our plant in Mississauga to our farms in Drumbo, Stratford, Kirkton, Mount Forest, etc. Potential candidates must be willing to work in wet weather conditions at night and sometimes on weekends. A Social Insurance Number must be provided on job application. Salary: $12.50 - $13.75 per hour or piece-work rate whichever is greater, 35 to 40 hours per week. Please call 905 278-0180 between 2:00 and 6:00 pm. Some English is required when calling. However, job duties can be taught to those with very little English knowledge. Applicants will be accepted throughout the season. National Bait Inc., 946 Lakeshore Rd. East, Mississauga, ON, L5E 1E4, Canada. E-mail: info@nationalbait.com, www.nationalbait.com Szukamy opiekunki do 2.5-letniego chłopca na 5 dni/tyg. od 15 sierpnia. Midtown Toronto, przy metrze. Wymagane referencje. Lekkie sprzątanie i gotowanie. Karolina, 647 646-6960; Kuba, 647 646-7373
KUPNO
M
POTRZEBNY
RZEŹNIK DO PRACY Tel. 416 825-5204 Potrzebni pracownicy do demolition (rozbiórek). Stała praca, SIN lub firma, dobre godziny pracy. Zacznij od zaraz. Prawo jazdy mile widziane. Paweł, 416 400-6558; Robert, 647 686-3186 Potrzebny z kilkuletnim doświadczeniem carpenter i pomocnik do budowy nowych domów i renowacji. Stała praca. Możliwość sponsorowania. Tel. 416 209-2686 Potrzebne panie do sprzątania domów w Toronto. Tel. 416 233-6462, proszę zostawić wiadomość na maszynie lub cell 647 550-4043 Potrzebni malarze i pomocnicy malarza w wymiarze godzinowym i na sunkontrakt. SIN i samochód wymagane. Tel. 416 993-0569 Potrzebna pani do sprzątania z okolic Toronto. Bardzo dobre wynagrodzenie. Proszę o kontakt 647 887-0836 Zatrudnię frezera z doświadczeniem. Proszę dzwonić 905 564-7727 Tim Hortons, 2316 Royal Windsor Dr. w Oakville poszukuje pracowników na f/t - ranne, popołudniowe, nocne zmiany. Proszę przynieść resume lub wypełnić aplikację. Tel. 905 338-1966
Pokój do wynajęcia dla pracującego, spokojnego pana, używalność kuchni i łazienki, $350 miesięcznie, okolica Dixie/Lakeshore. Tel. 905 891-9160 Pokój do wynajęcia ze wspólną kuchnią, osobne wejście, okolice Dixie/ Burnhamthorpe. Tel. 416 704-5019,Michał; 416 728-7233 Maria lub 250 5722493 Umeblowany pokój do wynajęcia w odnowionym basemencie dla niepalącej osoby. Wspólna kuchnia, łazienka i pralnia, osobne wejście. Okolice Burnhamthorpe/Cawthra. Tel. 416 500-5147 Pokój w domu do wynajęcia w okolicy Dundas/Tomken w Mississaudze, blisko komunikacji miejskiej. Tel. 416 8996129 LAKESHORE BLVD. W & ROYAL YORK
bachelor od $760 1 bdrm od $850 2 bdrm od $1000 rental office
USŁUGI • USŁUGI Profesjonalne projekty: logo, plakaty, ulotki, katalogi oraz opakowania i etykiety. Również fotografia. Potrzebujesz reklamy? Proszę o kontakt: 647 6407454. Portfolio prześlę na życzenie
MAREK-TAPICER • Renowacja mebli • Zmiana obić Tel. 905 452-1658, Tel. 416 899-5932
M
• Odnawianie szafek kuchennych • Dorabianie drzwiczek oraz • Całkowita renowacja kuchni Tel. 905 208-4505 Tomek
40k
416 259-4555 k
2355 Lakeshore Blvd. W. Etobicoke, ON
ELEKTRYK szybko, tanio, domy, biznesy Master Electrician.
drobne@gazetagazeta.com grafika@gazetagazeta.com
Tel. 416 294-4418 416 233-4418, Ted
M
1-800-388-7947 www.allconnect.ca
Shuttle Express/Trowbridge Transport
2 AZ DRIVERS NEEDED • ON, PQ, U.S. • Min 2 yrs exp. • Clean Abstract • Very Competitive Rates Call Janet Ext. 319 Email: janet_smith@allconnect.ca
34k
Technik systemów przeciwpożarowych (fire alarm technician), elektryk ze znajomością systemów alarmowych, sprinkler fitter (hydraulik) z licencjami na p/t i do okazyjnych prac potrzebni. Tel. 416 984-9215 Pomoc potrzebna w serwisie sprzątającym w rejonie Toronto. Dojazd zapewniony. Tel. 647 920-3969 Will hire men in good physical shape to clean carpets, $15/hr in Vaughan area. Must drive. Shift work. Call Mike 416 879-3878 Potrzebna opiekunka do starszej pani, z zamieszkaniem na 7 dni lub dwie panie na 5 i 2 dni na tydz. Tel. 647 6808132 Do małej firmy sprzątającej zatrudnię panie na pełny etat i pół etatu. Proszę o kontakt: 647 801-1751
Zapraszamy do reklamy 32k
Tel. 647 557-3617 x .21
JAJKA OD KUR Z WOLNEGO WYBIEGU
$5
za tuzin
Darmowa dostawa przy zamówieniu powyżej 5 tuzinów
Tel. 416 262-0358
strona 16
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016 OGŁOSZENIA • REKLAMY
RÓŻNE • RÓŻNE
POMOC DLA JASIA
Piękne Kaszuby - Gun Mountain Chateau & Kamiński Suit Resort - rodzinny ośrodek. 3-syp. domki letniskowe (cottages) do wynajęcia - piękne plaże, pływanie, łowienie ryb. Możliwość wypożyczenia łódki, kajaku, canoe. Tel. 613 756-3633
Jaś to wcześniak urodzony w 25.5 tygodniu ciąży. Od samego początku trwała walka o życie i każdy ruch. Aktualnie chodzi i zaczyna się komunikować. Ma 2 lata i 9 miesięcy, ale borykamy się jeszcze z problemami: - astma (kilka razy dziennie inhalacje, leki podawane doustnie plus przez komorę optichamber) - kamica żółciowa, stan po martwiczym zapaleniu jelit, usunięty uchyłek Meckela, stomia zamknięta (jednak nieustannie kontrolowana praca jelit) - stan po wylewie dwukomorowym (obserwacja w kierunku porażenia mózgowe go lub upośledzenia umysłowego) - zaburzenia równowagi - zaburzenia kontroli postawy w umiejętności przyjęcia właściwej postawy ciała do wykonywania zadania ruchowego - trudności we właściwym odbiorze i przetwarzaniu bodźców słuchowych i wzrokowych - problemy psychiczne, neurologiczne - stan po retinopatii (operacja udała się, wzrok pod kontrolą) - osteopenia wcześniacza - liczne nieprawidłości w obrębie jamy ustnej (wymaga intensywnej terapii logopedycznej)
PROTEZY DENTYSTYCZNE Kasia Dorman, D D tel.
416 251-6147
M
280 The Queensway, Etobicoke
Prosimy o jakąkolwiek pomoc finansową na leczenie i rehabilitację naszego synka. Za okazaną pomoc, wyrozumiałość i życzliwość będziemy bardzo wdzięczni. Za wszystko Bóg Zapłać! Wszelką pomoc i ofiary prosimy kierować na podane niżej konto: Fundacja “Wcześniak Rodzice - Rodzicom”, ul. Sarmacka 12, lok. 2, 02-972 Warszawa, numer konta 58 1240 6351 1111 0010 5322 9851
MICHAŁ WOJCIECH
(indywidualny numer subkonta dziecka) z dopiskiem
darowizna dla Jana Jakuba Adamczyka. Dla przelewów z zagranicy przed numerem subkonta dziecka należy wpisać: 1. Nr IBAN: PL (następnie wpisujemy nr subkonta dziecka) lub 2. Nr SWIFT: PKOPPLPW (następnie wpisujemy nr subkonta dziecka)
CZUMA B.A, L.L.B.
18/2015k
ADWOKAT tylko sprawy sporne:
KARNE i CYWILNE
Absolwentka polskiej szkoły projektowania i mody,
Zawsze po Twojej stronie
Agnieszka Budzińska
120 Carlton St., Suite 410 Toronto, Ontario M5A 4K2 biuro 416 599-5799 dom 416 690-3993 k
www.michaelczuma.com michael@michaelczuma.com
od lat projektuje i szyje w Kanadzie. Od kostiumów teatralnych po wszelkie elementy garderoby dla dzieci, pań i panów – codzienne i odświętne, elementy wystroju wnętrz (zasłony, poduszki, narzuty, tapicerki, serwetki i obrusy), jej prace można obejrzeć na www.agnieszkadesign.com Potrzebujesz przeróbki – Agnieszka dokonuje cudów! Jest niezawodna, szybka i dokładna. A także pełna pomysłów. Tel.
416-899-1674 lub pracownia 416-238-5030
PRZEPIĘKNE SZCZENIAKI WILCZURY Szóste pokolenie tej samej linii. Kochają dzieci, koty, bardzo towarzyskie i silne.
Tel.
po rodowodowych rodzicach (matka i ojciec na miejscu), chowane w fantastycznych warunkach.
416-907-3225
Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej w Kanadzie organizuje specjalistyczną drużyną harcerską o profilu ŻEGLARSKIM Chcesz przeżyć wspaniałą przygodę, pożeglować pod okiem doświadczonych instruktorów żeglarstwa z klubu „Zawisza Czarny“ - zgłoś się do nas. W programie: spotkania w Klubie Żeglarskim w Mississaudze podczas sezonu kiedy żaglówki są na wodzie. W okresie zimowym: teoria żeglarstwa w Klubie oraz wiele innych ciekawych harcerskich zajęć. Wymagany wiek: 13+ . Przed wami wiele przeżyć na jeziorach i nie tylko Ontaryjskich. Możliwość wzięcia udziału w międzynarodowych Regatach Żeglarskich w lipcu 2017r. na pokładzie żaglowca „Zawisza Czarny”.
Informacje u druhny Eli 416-282-0761 lub 416-316-3977
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016 REKLAMY
strona 17
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 18
www.gazetagazeta.com
PROGRAM TV POLSAT 2 PROPONUJE
PROGRAM TELEWIZYJNY od 5.8.2016 do 11.8.2016 * PIĄTEK, 5.8.2016 r. * 0.00 Dzień, który zmienił moje życie (110), serial paradokumentalny 1.00 Pielęgniarki (44), serial paradokumentalny 1.55 Awantura o kasę (126), teleturniej 2.55 Pamiętniki z wakacji (58), serial paradokumentalny 3.55 Miodowe lata (79), serial komediowy 4.45 Miodowe lata. KAnalersi (80), serial komediowy 5.45 Miodowe lata (81), serial komediowy 6.30 Daleko od noszy. Trzech młodych studentów (126), serial komediowy 7.00 Daleko od noszy. Ranny ptaszek (127), serial komediowy 7.30 Świat według Kiepskich. Sandały ojca Gaudentego (65), serial komediowy 8.00 Świat według Kiepskich. Spirytyści (66), serial komediowy 8.30 Świat według Kiepskich. Sposób na blondynkę (67), serial komediowy 9.00 Rodzina zastępcza. Malowanie (277), serial komediowy 10.00 Miodowe lata. Salon masażu (97), serial komediowy 10.45 Miodowe lata. Karolashimaru Krawczykobono (98), serial komediowy 11.30 Malanowski i partnerzy. Zaginiony chłopiec (515), serial fabularno-dokumentalny 12.00 Malanowski i partnerzy. Klasówka z życia (516), serial fabularno-dokumentalny 12.30 Malanowski i partnerzy (517), serial fabularno-dokumentalny 13.00 Dlaczego ja? (248), serial paradokumentalny 14.05 Wydarzenia, magazyn informacyjny 14.45 Trudne sprawy (305), serial paradokumentalny 15.40 Pamiętniki z wakacji (35), serial paradokumentalny 16.50 Świat według Kiepskich. Kraina obfitości (138), serial komediowy 17.25 Rodzina zastępcza. Wielkie pranie (27), serial komediowy 18.00 Daleko od noszy. Największy przyjaciel człowieka (80), serial komediowy 18.30 Dlaczego ja? (248), serial paradokumentalny 19.25 Pielęgniarki (44), serial paradokumentalny 20.30 Wydarzenia, magazyn informacyjny 21.00 Interwencja, magazyn reporterów 21.20 Pierwsza miłość (2296), serial obyczajowy 22.00 Świat według Kiepskich. Sandały ojca Gaudentego (65), serial komediowy 22.30 Cafeteria. Zdrady, rozwody/detektywi (12), talk-show 23.30 Taaaka ryba. Nocny połów karpi (141), magazyn wędkarski
* SOBOTA, 6.8.2016 r. * 6 sierpnbia 0.00 Miodowe lata. Eksmisja (19), serial komediowy 0.30 Miodowe lata. Odpowiedź za 93.000 zł (20), serial komediowy 1.00 Miodowe lata. Mój braciszek Karol (21), serial komediowy 1.30 Miodowe lata. Lunatyk (22), serial
komediowy 2.00 Pielęgniarki (163), serial paradokumentalny 3.00 Pielęgniarki (164), serial paradokumentalny 3.55 Dlaczego ja? (244), serial paradokumentalny 4.55 Dlaczego ja? (245), serial paradokumentalny 5.50 Dlaczego ja? (246), serial paradokumentalny 6.50 Dlaczego ja?. Dom, w którym straszy (247), serial paradokumentalny 7.50 Dlaczego ja? (248), serial paradokumentalny 8.50 Nasz nowy dom (59), reality show 9.50 Miodowe lata. Ciotka z Ameryki (99), serial komediowy 10.40 Miodowe lata. Koh-i-noor (100), serial komediowy 11.30 Malanowski i partnerzy. Uśpiony potwór (519), serial fabularno-dokumentalny 12.00 Malanowski i partnerzy. Domowe brudy (520), serial fabularno-dokumentalny 12.30 Malanowski i partnerzy. Zaginiony mąż (521), serial fabularno-dokumentalny 13.00 Nieprawdopodobne, a jednak. Improwizacja (13), serial paradokumentalny 14.30 Ewa gotuje (249), magazyn kulinarny 14.05 Wydarzenia, magazyn informacyjny 14.50 Dwudziestolecie Ich Troje - "A wszystko to... bo ciebie kocham", koncert 16.45 Wysmakowani (19), magazyn kulinarny 16.55 Świat według Kiepskich. Fikcyjne pulpety (434), serial komediowy 17.25 Rodzina zastępcza. Grypa i bunt (28), serial komediowy 18.00 Daleko od noszy. Leczenie eksperymentalne (82), serial komediowy 18.30 Świat według Kiepskich. Nad zalewiskiem (391), serial komediowy 19.00 Przyjaciółki 2 (26), serial obyczajowy 20.00 Imperium disco polo. Jak sobie radzić po zejściu ze szczytu popularności? (80), magazyn muzyczny 20.30 Wydarzenia, magazyn informacyjny 21.00 Nasz nowy dom (59), reality show 22.00 Świat według Kiepskich. Psychuszkin (392), serial komediowy 22.30 2XL (1), serial obyczajowy 23.30 Tajemnice kniei. Władca puszczy (21), cykl reportaży
NIEDZIELA, 7.8.2016 r. * 7*sierpnia 0.00 Miodowe lata. Smak wolności (23), serial komediowy 0.40 Miodowe lata. Przybysz z kosmosu (24), serial komediowy 1.10 Miodowe lata. Wspaniały kumpel (25), serial komediowy 1.45 Miodowe lata. Magia sceny (26), serial komediowy 2.25 Pielęgniarki (165), serial paradokumentalny 3.20 Pielęgniarki (166), serial paradokumentalny
4.20 Dzień, który zmienił moje życie (106), serial paradokumentalny 5.15 Dzień, który zmienił moje życie (107), serial paradokumentalny 6.15 Dzień, który zmienił moje życie (108), serial paradokumentalny 7.10 Dzień, który zmienił moje życie. Skruszona. Adwokat (109), serial paradokumentalny 8.10 Dzień, który zmienił moje życie (110), serial paradokumentalny 9.05 Nasz nowy dom (60), reality show 10.00 Miodowe lata. Ale kino! (101), serial komediowy 10.45 Miodowe lata. Informator (102), serial komediowy 11.30 Malanowski i partnerzy. Sekret fryzjera (523), serial fabularno-dokumentalny 12.00 Malanowski i partnerzy. Świadek z przypadku (524), serial fabularno-dokumentalny 12.30 Malanowski i partnerzy. Bez kagańca (525), serial fabularno-dokumentalny 13.00 Nieprawdopodobne, a jednak (1), serial paradokumentalny 13.25 Ewa gotuje (250), magazyn kulinarny 13.55 Wydarzenia, magazyn informacyjny 14.40 Disco Hit Festiwal Kobylnica 2016, koncert 16.30 Disco Hit Festiwal Kobylnica 2016, koncert 17.55 Świat według Kiepskich. Zagraniczniak (435), serial komediowy 18.20 Daleko od noszy. Pacjent zwany ordynatorem (81), serial komediowy 18.50 Kabaretowa Ekstraklasa (3), program rozrywkowy 19.35 Kabaretowa Ekstraklasa (4), program rozrywkowy 20.30 Wydarzenia, magazyn informacyjny 21.00 Nasz nowy dom (60), reality show 22.00 Świat według Kiepskich. Moje kiepskie życie (393), serial komediowy 22.30 Przyjaciółki 3 (27), serial obyczajowy 23.30 Tajemnice kniei. Strażnik dzikich ostępów (22), cykl reportaży
*8PONIEDZIAŁEK, 8.8.2016 r. * sierpnia 0.00 Dzień, który zmienił moje życie. Nikczemny szantaż. Bez przebaczenia (111), serial paradokumentalny 1.00 Pielęgniarki (45), serial paradokumentalny 2.00 Awantura o kasę (127), teleturniej 3.00 Pamiętniki z wakacji. Chcemy ekipy z Gran Canarii (59), serial paradokumentalny 3.55 Miodowe lata. Krzyżacy (82), serial komediowy 4.45 Miodowe lata. Azor (83), serial komediowy 5.35 Miodowe lata. Jajeczko Faberge (84), serial komediowy 6.25 Daleko od noszy. Cień leśnej góry (128), serial komediowy 6.55 Daleko od noszy. Główna nagroda (129), serial komediowy 7.25 Świat według Kiepskich. Szczur lądowy (68), serial komediowy 7.55 Świat według Kiepskich. Szkielet Fon Bibersztajna (69), serial komediowy 8.25 Świat według Kiepskich. Tajemnica X muzy (70), serial komediowy 8.55 Rodzina zastępcza. Pollywood (278), serial komediowy 9.55 Miodowe lata. Nowa twarz (103), serial komediowy 10.45 Miodowe lata. Mysz (104), serial komediowy 11.30 Malanowski i partnerzy. Tajemnice panny młodej (526), serial fabularno-do-
kumentalny 12.00 Malanowski i partnerzy. Tragiczny wybryk (527), serial fabularno-dokumentalny 12.30 Malanowski i partnerzy. Przypadkowa ofiara (528), serial fabularno-dokumentalny 13.00 Dlaczego ja? (249), serial paradokumentalny 14.05 Wydarzenia, magazyn informacyjny 14.45 Trudne sprawy (306), serial paradokumentalny 15.40 Pamiętniki z wakacji (36), serial paradokumentalny 16.50 Świat według Kiepskich. Happy Family (139), serial komediowy 17.25 Rodzina zastępcza. Seks i ortografia (29), serial komediowy 18.00 Daleko od noszy. Wiedźmin i Bestia (83), serial komediowy, 18.30 Dlaczego ja? (249), serial paradokumentalny 19.25 Pielęgniarki (45), serial paradokumentalny 20.30 Wydarzenia, magazyn informacyjny 21.00 Interwencja, magazyn reporterów 21.20 Pierwsza miłość (2297), serial obyczajowy 22.00 Świat według Kiepskich. Szczur lądowy (68), serial komediowy 22.30 Fotorodzinka, magazyn 23.00 Ewa gotuje (250), magazyn kulinarny 23.30 997 - Fajbusiewicz na tropie (50), magazyn kryminalny
* WTOREK, 9.8.2016 r. * 9 sierpnia 0.00 Dzień, który zmienił moje życie. Udawane wakacje. Miłość jest ślepa (112), serial paradokumentalny 1.00 Pielęgniarki (46), serial paradokumentalny 2.00 Awantura o kasę (128), teleturniej 3.00 Pamiętniki z wakacji (60), serial paradokumentalny 4.00 Miodowe lata. Ukryte kamery (85), serial komediowy 4.55 Miodowe lata. Kuzguwu Boski Dynamit (86), serial komediowy 5.40 Miodowe lata. Odmienne stany świadomości (87), serial komediowy 6.25 Daleko od noszy. Cud nad urną (130), serial komediowy 6.55 Daleko od noszy. Koncert Rolling Stones (131), serial komediowy 7.25 Świat według Kiepskich. Telewidz (71), serial komediowy 7.55 Świat według Kiepskich. Titanic (72), serial komediowy 8.25 Świat według Kiepskich. Trendi (73), serial komediowy 8.55 Rodzina zastępcza. Kaganek oświaty (279), serial komediowy 9.55 Miodowe lata. Dola idola (105), serial komediowy 10.40 Miodowe lata. Zjazd absolwentów (106), serial komediowy 11.30 Malanowski i partnerzy. Zardzewiała miłość (529), serial fabularno-dokumentalny 12.00 Malanowski i partnerzy. Tajemniczy napad (530), serial fabularno-dokumentalny 12.30 Malanowski i partnerzy. Bestia w ludzkiej skórze (531), serial fabularnodokumentalny 13.00 Dlaczego ja? (250), serial paradokumentalny 14.05 Wydarzenia, magazyn informacyjny 14.45 Trudne sprawy (307), serial paradokumentalny 15.40 Pamiętniki z wakacji (37), serial paradokumentalny
16.40 Wysmakowani (20), magazyn kulinarny 16.50 Świat według Kiepskich. G-8 (140), serial komediowy 17.25 Rodzina zastępcza. Tajemnice NATO (30), serial komediowy 18.00 Daleko od noszy. Taniec z wyjazdami (84), serial komediowy 18.30 Dlaczego ja? (250), serial paradokumentalny 19.25 Pielęgniarki (46), serial paradokumentalny 20.30 Wydarzenia, magazyn informacyjny 21.00 Interwencja, magazyn reporterów 21.20 Pierwsza miłość (2298), serial obyczajowy 22.00 Świat według Kiepskich. Telewidz (71), serial komediowy 22.30 Gwiazdy na dywaniku (205), program rozrywkowy 23.00 Zdrowie na widelcu. Ekonomia w kuchni (68), magazyn poradnikowy 23.30 Stołeczna drogówka (6), serial dokumentalny
mentalny 20.30 Wydarzenia, magazyn informacyjny 21.00 Interwencja, magazyn reporterów 21.20 Pierwsza miłość (2299), serial obyczajowy 22.00 Świat według Kiepskich. W pale się nie mieści (74), serial komediowy 22.30 Aleja sław. Polskie gwiazdy o nietelewizyjnej urodzie i 10 nieprawdziwych rzeczy, które usłyszał na swój temat Norbi (124), magazyn 23.00 Jem i chudnę. Zioło (48), magazyn lifestylowy 23.30 Chłopaki do wzięcia (93), serial dokumentalny
CZWARTEK, 11.8.2016 r. * 11*sierpnia
0.00 Dzień, który zmienił moje życie. Pogodynka przeciwko pogodynce. Mężczyzna z tatuażem (114), serial paradokumentalny 1.00 Pielęgniarki (48), serial paradokumentalny 2.00 Awantura o kasę (130), teleturniej 3.00 Pamiętniki z wakacji (14), serial paraŚRODA, 10.8.2016 r. * dokumentalny 10 *sierponia 4.00 Miodowe lata. Copyrighterzy (91), 0.00 Dzień, który zmienił moje życie. Wi- serial komediowy 4.45 Miodowe lata. Jedyny w swoim rozyty domowe. 1.00 Pielęgniarki (47), serial paradoku- dzaju (92), serial komediowy 5.35 Miodowe lata. Miłość jest ślepa (93), mentalny serial komediowy 2.00 Awantura o kasę, teleturniej 3.00 Pamiętniki z wakacji (61), serial pa- 6.25 Daleko od noszy. Sponsorzy (134), serial komediowy radokumentalny 4.00 Miodowe lata. Remont (88), serial 6.55 Daleko od noszy. Prywatna prośba (135), serial komediowy komediowy 4.50 Miodowe lata. Mister uprzejmości 7.25 Świat według Kiepskich. Wizerunek (77), serial komediowy (89), serial komediowy 5.40 Miodowe lata. Szefowa z kanałów 7.55 Świat według Kiepskich. Wszystko dla Ciebie (78), serial komediowy (90), serial komediowy 6.30 Daleko od noszy. Opętał ją szatyn 8.25 Świat według Kiepskich. Zaczadzony umysł (79), serial komediowy (132), serial komediowy 7.00 Daleko od noszy. Dieta dr. Kidlera 8.55 Rodzina zastępcza. Taktyczne kłamstwa (281), serial komediowy (133), serial komediowy 7.30 Świat według Kiepskich. W pale się 9.55 Miodowe lata. Kwartet egzotyczny (109), serial komediowy nie mieści (74), serial komediowy 8.00 Świat według Kiepskich. Waldek Tour 10.40 Miodowe lata. Podwójne ubezpieczenie (110), serial komediowy (75), serial komediowy 8.30 Świat według Kiepskich. Waldemar 11.30 Malanowski i partnerzy. Zły dotyk (535), serial fabularno-dokumentalny (76), serial komediowy 9.00 Rodzina zastępcza. Widmo CBA (280), 12.00 Malanowski i partnerzy. Wyznanie (536), serial fabularno-dokumentalny serial komediowy 10.00 Miodowe lata. Medium (107), serial 12.30 Malanowski i partnerzy. Publicznie upokorzona (537), serial fabularno-dokukomediowy 10.45 Miodowe lata. Wielki szmal (108), mentalny 13.00 Dlaczego ja? (252), serial paradokuserial komediowy 11.30 Malanowski i partnerzy. Waleczne mentalny dziewczyny (532), serial fabularno-doku- 14.05 Wydarzenia, magazyn informacyjny mentalny 12.00 Malanowski i partnerzy. Pod presją 14.45 Trudne sprawy (309), serial paradokumentalny (533), serial fabularno-dokumentalny 12.30 Malanowski i partnerzy. Miłość od 15.40 Pamiętniki z wakacji (39), serial pierwszego wejrzenia (534), serial fabu- paradokumentalny 16.50 Świat według Kiepskich. Zamianka larno-dokumentalny 13.00 Dlaczego ja? (251), serial paradoku- (142), serial komediowy 17.25 Rodzina zastępcza. Prawdziwy mężmentalny 14.05 Wydarzenia, magazyn informacyj- czyzna (32), serial komediowy 18.00 Daleko od noszy. Powrót Karinki ny 14.45 Trudne sprawy (308), serial parado- (86), serial komediowy 18.30 Dlaczego ja? (252), serial paradokukumentalny 15.40 Pamiętniki z wakacji (38), serial mentalny 19.25 Pielęgniarki (48), serial paradokuparadokumentalny 16.50 Świat według Kiepskich. Lucyfer- mentalny 20.30 Wydarzenia, magazyn informacyjdek (141), serial komediowy 17.30 Rodzina zastępcza. Bal przebierań- ny 21.00 Interwencja, magazyn reporterów ców (31), serial komediowy 18.00 Daleko od noszy. Ostatnie dwana- 21.20 Pierwsza miłość (2300), serial obyczajowy ście godzin (85), serial komediowy 18.30 Dlaczego ja? (251), serial paradoku- 22.00 Świat według Kiepskich. Wizerunek (77), serial komediowy mentalny 19.25 Pielęgniarki (47), serial paradoku- 22.30 Z tyłu sceny:Gracynki (43), program rozrywkowy 23.0019., Przez iTVN żołądek na do serca Program TV Polonia na str str.(18), 20serial 23.30 Skarby III Rzeszy: Szlak szczurów Redakcja nie ponosi odpowiedzialności(2), za ewentualne zmiany w programie. serial
Nasze propozycje telewizji kanadyjskiej na weekend PIATEK, 5 sierpnia 2016 AMCCAN (32), godz. 18.45 Jaws Rekin ludojad atakuje ludzi w popularnej miejscowości wypoczynkowej w Nowej Anglii. Trzech śmiałków postanawia go schwytać. ARTSC (31), godz. 20.00 Saving Private Ryan Kapitan i jego oddział ryzykują życie starając się odnaleźć i odesłać do domu żołnierza, którego trzech braci zginęło w walce w czasie II wojny. W roli głównej: Tom Hanks SHCASEC (39), godz. 20.00 Stonehenge Apocalypse Archeolodzy prowadząc wykopaliska w pobliżu Stonehenge przypadkowo uaktywniają starożytną machine, która może doprowadzić do końca świata. WNED (15), godz. 21.00 All the Right Moves
Trener drużyny szkolnej w miasteczku górniczym w Pensylwanii stara się zniszczyć marzenie o stypendium szkolnego gwiazdora futbolu. Obsada: Tom Cruise, Craig T. Nelson, Lea Thompson
WUTV (28), godz. 15.00 Fame Studenci nowojorskiej artystycznej szkoły średniej mają okazję przekonać się, czy mają dosyć poświęcenia i talent, aby zrealizować swoje marzenia.
W (27), godz. 21.00 Snow White and the Huntsman Wysłany przez złą królową do pojmania księżniczki-uciekinierki rycerz staje się jej obrońcą i pomaga jej w odzyskaniu panowania nad jej królestwem. Obsada: Kristen Stewart, Charlize Theron
W (27), godz. 18.30 Twilight Uczennica szkoły średniej wdaje się w romans z wampirem, którego rodzaina zrezygnowała z picia krwi.
SHCASEC (39), godz. 22.00 Sinkhole Uczniowie podróżujący szkolnym autobusem walczą o życie, kiedy pojazd wpada do wielkiej wyrwy.
YTV (25), godz. 20.00 Legally Blonde Pozornie pusta i nieintelektualna panna zapisuje się na studia na Harwardzie aby przekonać swego chłopaka, że poza urodą ma jeszcze mózg. Obsada: Reese Witherspoon, Luke Wilson
SLICE (41), godz. 22.00 Dear Mr. Gacy Student anagażuje się w korespondencję z uwięzionym seryjnym mordercą. SOBOTA, 6 sierpnia 2016
M3 (36), godz. 20.00 Terry Wspierany przez swego przyjaciela i brata, Kanadyjczyk Terry Fox biegnie przez całą Kanadę, mimo amputowanej nogi,
aby zbierać pieniądze na badania nad rakiem. CITY (7), godz. 21.00 Legacy of Fear Detektyw poszukuje zabójcy, który przed laty prześladował jej rodzinę. SLICE (41), godz. 21.00 Trophy Wife Morderca-szantażysta grozi bogatej wdowie, że wrobi ją w zabójstwo jej dawnego męża na jachcie. MUCH (29), godz. 22.00 Beverly Hills Cop Niekonwencjonalny detektyw z Detroit przyjeżdża do Los Angeles, gdzie pokazuje lokalnej policji jak złapać mordercę. Obsada: Eddie Murphy, Judge Reinhold NIEDZIELA, 7 sierpnia 2016 BRAVOC (40), godz. 15.30 Kate & Leopold
Mieszkanka Manhattanu zakochuje się w XIX-wiecznym Księciu Albany, który przechodzi do czasów współczesnych. Obsada: Meg Ryan, Hugh Jackman
The Warlords Trzej bracia muszą radzić sobie z walkami i zdradami w XIX-wiecznych Chinach.
YTV (25), godz. 16.00 Shrek Niezwykle popularny film animowany o sympatycznym ogrze i jego przyjaciołach. Głosy: Mike Myers, Eddie Murphy, Cameron Diaz, John Lithgow
W (27), godz. 21.00 Love in Paradise Odwiedzająca ranczo w Montanie kobieta odkrywa, że jeden z obecnych tam ekspertów jest de facto mieszczuchem, który nic nie wie o byciu kowbojem.
SHCASEC (39), godz. 18.00 Offline Nastolatka stara się ustalić kto włamuje się do jej profile online i umieszcza tam nieodpowiednie zdjęcia i wpisy. W roli głównej: Daryl Hannah
BRAVOC (40), godz. 21.00 Last Vegas Starzejący się przyjaciele jadą do Las Vegas aby celebrować ich lata w kawalerskim stanie i powspominać dobre dawne czasy. Obsada: Michael Douglas, Robert De Niro, Morgan Freeman, Kevin Kline
CHCH (11), godz. 20.00 The Physician W XI wieku sierota bez grosza podróżuje do Persji aby studiować medycynę u słynnego uzdrowiacza. CJMT (14), godz. 20.00
CMT (38), godz. 22.00 For Better or for Worse Wdowa, która organizuje śluby i wesela poznaje adwokata zajmującego się rozwodami.
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
strona 19
PROGRAM TV POLONIA PROPONUJE
TVP POLONIA
Od 5.8.2015 do 11.8.2016 * PIĄTEK, 5.8.2016 r. * 0.05 Ojciec Mateusz 3. Wybory (40), serial kryminalny 0.50 Opole 2016 na bis (18), koncert 1.00 Po śladach Nektariusza, reportaż 1.30 Klasa na obcasach (7/12), serial dla młodzieży 2.00 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 2.50 Panorama, magazyn informacyjny 2.55 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 3.35 Pogoda, magazyn informacyjny 3.40 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 4.15 Pogoda, magazyn informacyjny 4.20 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 4.40 Nie pogrywaj, graj po polsku (1), program muzyczny 4.55 Krótka historia. Generał Władysław Sikorski (46), program edukacyjny 5.05 Polonia 24, magazyn informacyjny 5.30 Halo Polonia, magazyn 6.25 Zapiski łazęgi. Wieś końca świata, cykl felietonów 6.35 Wiadomości, magazyn informacyjny 6.50 Na sygnale 4. Walka (94), serial fabularno-dokumentalny 7.15 Opole 2016 na bis (18), koncert 7.25 Co to konia obchodzi?, komedia, Polska 1987 8.25 Paradoks. Paluch (7/13), serial kryminalny 9.10 Polska z Miodkiem. Tychy (19), magazyn 9.20 Studio Wschód. Konwój na Kresy, program publicystyczny 9.50 Lato z Radiem. The Best of, program rozrywkowy 10.35 Galeria Dawnych Mistrzów w Muzeum Miasta Łodzi, reportaż 10.50 KabareTOP, czyli kabaretowa lista przebojów, program rozrywkowy 11.20 Krótka historia. Pierwsza w Europie (47), program edukacyjny 11.30 Teleexpress, magazyn informacyjny 11.50 Kuchnia papieska, magazyn 12.25 Sonda 2 (14), program popularnonaukowy 12.55 Na sygnale 4. Walka (94), serial fabularno-dokumentalny 13.25 Przygody smoka Pola. Pory roku (9), program edukacyjny 13.45 Dobranocka. Maurycy i Hawranek. Echo (2), serial animowany 14.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 14.30 Sport, magazyn informacyjny 14.40 Pogoda, magazyn informacyjny 14.50 Na dobre i na złe. Nic śmiesznego (629), serial obyczajowy 15.50 Polonia 24, magazyn informacyjny 16.20 Halo Polonia, magazyn 17.15 Opole 2016 na bis (18), koncert 17.25 Z biegiem lat, z biegiem dni. Kraków 1905 (6/8), serial obyczajowy 18.40 Bałtycki Festiwal Piosenki - Karlshamn 2016, koncert 19.00 Przyjaciele lasu (41), cykl reportaży 19.15 Klasa na obcasach (7/12), serial dla młodzieży 19.45 Dobranocka za oceanem. Maurycy i Hawranek. Echo (2), serial animowany 20.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 20.25 Sport, magazyn informacyjny 20.35 Pogoda, magazyn informacyjny 20.45 Na dobre i na złe. Nic śmiesznego (629), serial obyczajowy 21.35 Zapiski łazęgi. Wieś końca świata, cykl felietonów 21.45 Na sygnale 4. Walka (94), serial fabularno-dokumentalny 22.10 Krótka historia. Pierwsza w Europie (47), program edukacyjny 22.20 Polonia 24, magazyn informacyjny
www.tvpolonia.com 22.45 Halo Polonia, magazyn 23.40 Barwy szczęścia (1433), serial obyczajowy
* SOBOTA, 6.8.2016 r. * 6 sierpnia 0.05 Barwy szczęścia (1434), serial obyczajowy 0.30 Barwy szczęścia (1435), serial obyczajowy 0.55 Barwy szczęścia (1436), serial obyczajowy 1.30 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 2.50 Panorama, magazyn informacyjny 2.55 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 3.35 Pogoda, magazyn informacyjny 3.40 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 4.10 Pogoda, magazyn informacyjny 4.15 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 4.55 Polonia 24, magazyn informacyjny 5.25 Halo Polonia, magazyn 6.15 Błękitne wakacje, magazyn żeglarski 6.45 Ojciec Mateusz 5. Wyścig z czasem (139), serial kryminalny 7.25 Hity i historie gwiazd. Grzegorz Ciechowski, magazyn muzyczny 7.40 Na dobre i na złe. Nic śmiesznego (629), serial obyczajowy 8.40 Książki na lato, magazyn literacki 8.45 Saga prastarej puszczy. Opowieść o bobrze. Nieosiągalna arkadia, serial przyrodniczy 9.35 Muzeum Polskiej Piosenki, czyli historia jednego przeboju. “Papaja” - Urszula Dudziak (30), program rozrywkowy 9.45 Turystyczna jazda, magazyn 10.00 Kulturalni PL - na bis, magazyn kulturalny 11.00 Akcja wakacje (7), magazyn 11.30 Teleexpress, magazyn informacyjny 11.45 Polska z Miodkiem. Różana, Borowa, Cisowa (42), magazyn 11.55 M jak miłość (1214), serial obyczajowy 12.50 Przygarnij mnie (8/10), telenowela dokumentalna 13.45 Dobranocka. Baśnie i bajki polskie. Pasterz tysiąca zajęcy (19), serial animowany 14.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 14.25 Sport, magazyn informacyjny 14.30 Pogoda, magazyn informacyjny 14.45 Ja wam pokażę! (9/13), serial obyczajowy 15.40 Ziemia obiecana, dramat obyczajowy, Polska 1974 18.25 Lato z Radiem 2016 w TVP 3 (2), program rozrywkowy 18.50 M jak miłość (1214), serial obyczajowy 19.45 Dobranocka za oceanem. Baśnie i bajki polskie. Pasterz tysiąca zajęcy (19), serial animowany 20.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 20.20 Sport, magazyn informacyjny 20.25 Pogoda, magazyn informacyjny 20.30 Polska z Miodkiem. Różana, Borowa, Cisowa (42), magazyn 20.40 Ja wam pokażę! (9/13), serial obyczajowy 21.25 Hity i historie gwiazd. Grzegorz Ciechowski, magazyn muzyczny 21.35 Ziemia obiecana, dramat obyczajowy, Polska 1974 0.20 Polska z Miodkiem. Różana, Borowa, Cisowa (42), magazyn
* NIEDZIELA, 7.8.2016 r. * 7 siernia 0.25 Europejski Stadion Kultury Rzeszów 2016 - Kortez, koncert 1.25 Saga prastarej puszczy. Opowieść o bobrze. Nieosiągalna arkadia, serial przyrodniczy 2.20 Polska z Miodkiem. Gniezno (20), magazyn
2.30 Teleranek (5), magazyn dla nastolatków 3.00 Przygody smoka Pola. Ulica (10), program edukacyjny 3.20 Petersburski Music Show (39), program rozrywkowy 3.50 Akcja wakacje (6), magazyn 4.25 W pustyni i w puszczy. Porwanie (1/ 4), serial przygodowy 5.25 Informacje kulturalne ekstra. Prof. Piotr Gliński, magazyn kulturalny 6.00 Anioł Pański 6.15 Między ziemią a niebem, magazyn 6.45 Książki na lato, magazyn literacki 6.50 Książki na lato, magazyn literacki 6.55 Czekamy na Światowe Dni Młodzieży - kronika (53) 7.00 Transmisja mszy świętej z kościoła pw. św. Józefa w Małem Cichem 8.20 Absolutnie - koncert piosenek Wojciecha Młynarskiego (1), koncert 9.25 Okrasa łamie przepisy. Kuchnia Borów Tucholskich, magazyn kulinarny 9.55 Rodzinka.pl. Kryzys (41), serial komediowy 10.20 Rodzinka.pl. Ty, ja i spa (42), serial komediowy 10.55 Pochwała żeglarstwa. Liczy się fun!, magazyn żeglarski 11.25 Polska z Miodkiem. Gniezno (20), magazyn 11.30 Teleexpress, magazyn informacyjny 11.55 M jak miłość (1215), serial obyczajowy 12.50 Oczy w oczy (8), wywiad 13.25 Przygody smoka Pola. Ulica (10), program edukacyjny 13.45 Dobranocka. Król Maciuś Pierwszy. Park dla zwierząt (15), serial animowany 14.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 14.10 Sport, magazyn informacyjny 14.15 Pogoda, magazyn informacyjny 14.20 Przystań. Nieoczekiwany gość (8/ 13), serial obyczajowy 15.05 Wyśpiewać nadzieję, reportaż 15.35 07 zgłoś się. Bilet do Frankfurtu (18/21), serial kryminalny 16.50 Koncert S1 - Marcin Nowakowski live, koncert 17.55 Pochwała żeglarstwa. Liczy się fun!, magazyn żeglarski 18.25 Polska z Miodkiem. Gniezno (20), magazyn 18.35 M jak miłość (1215), serial obyczajowy 19.25 Przygody smoka Pola. Ulica (10), program edukacyjny 19.45 Dobranocka za oceanem. Król Maciuś Pierwszy. Park dla zwierząt (15), serial animowany 20.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 20.10 Sport, magazyn informacyjny 20.15 Pogoda, magazyn informacyjny 20.20 Przystań. Nieoczekiwany gość (8/ 13), serial obyczajowy 21.05 Wyśpiewać nadzieję, reportaż 21.25 Czekamy na Światowe Dni Młodzieży - kronika, podsumowanie 21.35 Oczy w oczy (8), wywiad 22.10 07 zgłoś się. Bilet do Frankfurtu (18/21), serial kryminalny 23.20 Opole 2015 na bis (2), koncert 0.00 Zakończenie programu
*8 PONIEDZIAŁEK, 8.8.2016 r. * sierpnia 0.05 Ojciec Mateusz 3. Zbrodnia w bibliotece (41), serial kryminalny 1.05 Nad Niemnem, magazyn Polaków na Białorusi 1.25 Mama - nic. Negatyw (4-ost.), serial obyczajowy 2.00 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 2.50 Panorama, magazyn informacyjny 2.55 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 3.35 Pogoda, magazyn informacyjny 3.40 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 4.15 Pogoda, magazyn informacyjny 4.20 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 4.50 Krótka historia. Pierwsza w Europie (47), program edukacyjny 5.00 Człowiek świętego imienia, film dokumentalny, Polska 2009 5.35 Przygarnij mnie (8/10), telenowela dokumentalna 6.25 Polska z Miodkiem. Bolesławiec Śląski (44), magazyn 6.35 Wiadomości, magazyn informacyjny 6.50 Barwy szczęścia (1437), serial obyczajowy 7.25 Przystań. Nieoczekiwany gość (8/
13), serial obyczajowy 8.20 Oczy w oczy (8), wywiad 8.50 07 zgłoś się. Bilet do Frankfurtu (18/ 21), serial kryminalny 10.00 Dzika muzyka. Granie do nieba skrzypkowie Radomszczyzny, magazyn 10.25 Lato z Radiem 2016 w TVP 3 (2), program rozrywkowy 10.55 Galeria (55), serial obyczajowy 11.20 Krótka historia. Jeńcy sowieccy 1920 (48), program edukacyjny 11.30 Teleexpress, magazyn informacyjny 11.55 Saga prastarej puszczy. Opowieść o bobrze. Nieosiągalna arkadia, serial przyrodniczy 12.55 Barwy szczęścia (1437), serial obyczajowy 13.25 Nad Niemnem, magazyn Polaków na Białorusi 13.45 Dobranocka. Dziwne przygody Koziołka Matołka. Łapmy lisa (7), serial animowany 14.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 14.25 Sport, magazyn informacyjny 14.40 Pogoda, magazyn informacyjny 14.50 Tajemnica twierdzy szyfrów (4/ 13), serial wojenny 15.50 Polonia 24, magazyn informacyjny 16.20 Halo Polonia, magazyn 17.25 Henryk Wars - pieśniarz z Warszawy, film dokumentalny, Polska 2007 18.25 Nie pogrywaj, graj po polsku (2), program muzyczny 18.45 Galeria (55), serial obyczajowy 19.15 Mama - nic. Negatyw (4-ost.), serial obyczajowy 19.45 Dobranocka za oceanem. Dziwne przygody Koziołka Matołka. Łapmy lisa (7), serial animowany 20.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 20.25 Sport, magazyn informacyjny 20.35 Pogoda, magazyn informacyjny 20.45 Tajemnica twierdzy szyfrów (4/ 13), serial wojenny 21.35 Krótka historia. Jeńcy sowieccy 1920 (48), program edukacyjny 21.45 Barwy szczęścia (1437), serial obyczajowy 22.20 Polonia 24, magazyn informacyjny 22.50 Halo Polonia, magazyn 23.45 Nad Niemnem, magazyn Polaków na Białorusi 0.00 Zakończenie programu 9 sierpnia * WTOREK, 9.8.2016 r. * 0.05 Ojciec Mateusz 3. Więzienna przeszłość (42), serial kryminalny 1.00 Cafe Historia. Rzeź Woli, program publicystyczny 1.25 Janka. Napad na wyspę (9/15), serial obyczajowy 2.00 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 2.50 Panorama, magazyn informacyjny 2.55 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn. 3.35 Pogoda, magazyn informacyjny 3.40 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 4.15 Pogoda, magazyn informacyjny 4.20 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 4.55 Krótka historia. Jeńcy sowieccy 1920 (48), program edukacyjny 5.05 Polonia 24, magazyn informacyjny 5.35 Halo Polonia, magazyn 6.35 Wiadomości, magazyn informacyjny 6.50 Barwy szczęścia (1438), serial obyczajowy 7.25 Ja wam pokażę! (9/13), serial obyczajowy 8.20 Henryk Wars - pieśniarz z Warszawy, film dokumentalny, Polska 2007 9.25 Wyśpiewać nadzieję (1), koncert 10.20 Człowiek świętego imienia, film dokumentalny, Polska 2009 10.55 Galeria (56), serial obyczajowy 11.20 Krótka historia. Monte Cassino (49), program edukacyjny 11.30 Teleexpress, magazyn informacyjny 11.45 Polska z Miodkiem. Klecko (22), magazyn 11.55 Naszaarmia.pl, magazyn 12.25 Astronarium. Układy planetarne (25), magazyn 12.55 Barwy szczęścia (1438), serial obyczajowy 13.25 Do zobaczenia w Krakowie - był raban, cykl reportaży 13.45 Dobranocka. Dziwny świat kota Filemona. Miejsce na zapiecku (5), serial animowany
14.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 14.25 Sport, magazyn informacyjny 14.35 Pogoda, magazyn informacyjny 14.50 Ojciec Mateusz 5. Zagubiona (140), serial kryminalny 15.50 Polonia 24, magazyn informacyjny 16.20 Halo Polonia, magazyn 17.25 Cudze listy, film dokumentalny, Polska 2010 18.25 Polska z Miodkiem. Klecko (22), magazyn 18.30 Pod Tatrami. Wierchowe spotkania, magazyn 18.45 Galeria (56), serial obyczajowy 19.15 Janka. Napad na wyspę (9/15), serial obyczajowy 19.45 Dobranocka za oceanem. Dziwny świat kota Filemona. Miejsce na zapiecku (5), serial animowany 20.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 20.25 Sport, magazyn informacyjny 20.30 Pogoda, magazyn informacyjny 20.45 Ojciec Mateusz 5. Zagubiona (140), serial kryminalny 21.35 Krótka historia. Monte Cassino (49), program edukacyjny 21.45 Barwy szczęścia (1438), serial obyczajowy 22.20 Polonia 24, magazyn informacyjny 22.50 Halo Polonia, magazyn 23.40 Do zobaczenia w Krakowie - był raban, cykl reportaży 0.00 Zakończenie programu
ŚRODA, 10.8.2016 r. * 10 *sierpnia 0.05 Ojciec Mateusz 3. Konkurs tańca (43), serial kryminalny 0.55 Błękitne wakacje, magazyn żeglarski 1.25 Wakacje z duchami. Tajemniczy przybysz (4/7), serial przygodowy 2.00 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 2.50 Panorama, magazyn informacyjny 2.55 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 3.35 Pogoda, magazyn informacyjny 3.40 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 4.15 Pogoda, magazyn informacyjny 4.20 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 4.55 Krótka historia. Monte Cassino (49), program edukacyjny 5.05 Polonia 24, magazyn informacyjny 5.35 Halo Polonia, magazyn 6.35 Wiadomości, magazyn informacyjny 6.50 Barwy szczęścia (1439), serial obyczajowy 7.25 Tajemnica twierdzy szyfrów (4/13), serial wojenny 8.20 Cudze listy, film dokumentalny, Polska 2010 9.30 "Jeden świat" - koncert Fundacji Anny Dymnej 10.30 Do zobaczenia w Krakowie - był raban, cykl reportaży 10.55 Galeria (57), serial obyczajowy 11.20 Krótka historia. Zwycięstwo (50), program edukacyjny 11.30 Teleexpress, magazyn informacyjny 11.55 Błękitne wakacje, magazyn żeglarski 12.25 Jak to działa?. Inżynieria materiałowa (70), magazyn popularnonaukowy 12.55 Barwy szczęścia (1439), serial obyczajowy 13.25 Wilnoteka, magazyn 13.45 Dobranocka. Wyprawa profesora Gąbki. Bananowy kraj (11), serial animowany 14.00 Wiadomości, magazyn 14.30 Sport, magazyn informacyjny 14.40 Pogoda, magazyn informacyjny 14.50 Egzamin z życia (83), serial obyczajowy 15.50 Polonia 24, magazyn informacyjny 16.20 Halo Polonia, magazyn 17.25 Głową mur przebijesz - o Solidarności Walczącej, film dokumentalny, Polska 2007 18.15 Lato z Radiem 2016 w TVP 3. Pruszków (2), program rozrywkowy 18.45 Galeria (57), serial obyczajowy 19.15 Wakacje z duchami. Tajemniczy przybysz (4/7), serial przygodowy 19.45 Dobranocka za oceanem. Wyprawa profesora Gąbki. Bananowy kraj (11), serial animowany
20.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 20.25 Sport, magazyn informacyjny 20.35 Pogoda, magazyn informacyjny 20.45 Egzamin z życia (83), serial obyczajowy 21.35 Krótka historia. Zwycięstwo (50), program edukacyjny 21.45 Barwy szczęścia (1439), serial obyczajowy 22.20 Polonia 24, magazyn informacyjny 22.50 Halo Polonia, magazyn 23.40 Wilnoteka, magazyn 0.00 Zakończenie programu
*11CZWARTEK, 11.8.2016 r. * sierpnia 0.05 Ojciec Mateusz 3. Zatrute wino (44), serial kryminalny 1.05 Flesz historii, cykl reportaży 1.25 Klasa na obcasach (8/12), serial dla młodzieży 2.00 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 2.50 Panorama, magazyn informacyjny 2.55 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 3.35 Pogoda, magazyn informacyjny 3.40 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 4.15 Pogoda, magazyn informacyjny 4.20 Pytanie na śniadanie - wakacyjnie, magazyn 4.55 Krótka historia. Zwycięstwo (50), program edukacyjny 5.05 Polonia 24, magazyn informacyjny 5.35 Halo Polonia, magazyn 6.35 Wiadomości, magazyn informacyjny 6.50 Barwy szczęścia (1440), serial obyczajowy 7.25 M jak miłość (1214), serial obyczajowy 8.20 Egzamin z życia (83), serial obyczajowy 9.15 Wilnoteka, magazyn 9.35 Głową mur przebijesz - o Solidarności Walczącej, film dokumentalny, Polska 2007 10.30 Lato z Radiem. Inowrocław (2), program rozrywkowy 10.55 Galeria (58), serial obyczajowy 11.20 Krótka historia. Polacy w obcych mundurach (51), program edukacyjny 11.30 Teleexpress, magazyn informacyjny 11.50 Polska z Miodkiem. Bydgoszcz (24), magazyn 11.55 Saga rodów. Ród Maklakiewiczów, cykl dokumentalny 12.25 Sonda 2 (15), program popularnonaukowy 12.55 Barwy szczęścia (1440), serial obyczajow 13.25 Informacje kulturalne ekstra. Jerzy Maksymiuk, magazyn kulturalny 13.45 Dobranocka. Pies, kot i.... Pralka, serial animowany 14.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 14.10 Sport, magazyn informacyjny 14.15 Pogoda, magazyn informacyjny 14.25 Paradoks. Profil (8/13), serial kryminalny 15.15 Opole na bis - recital zespołu Wilki, koncert 15.50 Polonia 24, magazyn informacyjny 16.20 Halo Polonia, magazyn 17.25 Absolutnie - koncert piosenek Wojciecha Młynarskiego (2-ost.), koncert 18.20 Polska z Miodkiem. Bydgoszcz (24), magazyn 18.25 Nie pogrywaj, graj po polsku (3), program muzyczny 18.45 Galeria (58), serial obyczajowy 19.15 Klasa na obcasach (8/12), serial dla młodzieży 19.45 Dobranocka za oceanem. Pies, kot i.... Pralka, serial animowany 20.00 Wiadomości, magazyn informacyjny 20.10 Sport, magazyn informacyjny 20.11 Pogoda, magazyn informacyjny 20.20 Paradoks. Profil (8/13), serial kryminalny 21.05 Opole na bis - recital zespołu Wilki, koncert 21.35 Krótka historia. Polacy w obcych mundurach (51), program edukacyjny 21.45 Barwy szczęścia (1440), serial obyczajowy 22.20 Polonia 24, magazyn informacyjny 22.50 Halo Polonia, magazyn 23.40 Saga rodów. Ród Maklakiewiczów, cykl dokumentalny 0.00 Polska z Miodkiem. Bydgoszcz (24), magazyn
W każdym wydaniu "Gazety" w tygodniu zamieszczamy program TV Polonia, iTVN i Polsat 2 Program TV Polsat 2 na str. 18, ITVN na str. 20
strona 20
www.gazetagazeta.com
Gazeta 31, 5 - 11 sierpnia 2016
PROGRAM ITVN PROPONUJE 21.00 66 niezapomnianych skandalistów program rozrywkowy, Polska 21.30 Przepis na życie - serial obyczajowy 22.25 Sezon na zbrodnię - serial kryminalny, Francja
PROGRAM TELEWIZYJNY
* PONIEDZIAŁEK, 8.8.2016 * ITVN, poniedziałek, 2016-08-08
od 5.8.2016 do 11.08.2016 * PIĄTEK, 5.8.2016 r. * 1.10 Miasto Kobiet - program obyczajowy 1.55 W niewoli przeszłości - telenowela, Brazylia 2.45 Serwis pogodowy - Polska - program informacyjny, Polska 2.48 Serwis pogodowy - Europa - program informacyjny, Polska 2.51 Serwis pogodowy - Świat - program informacyjny, Polska 2.54 Serwis pogodowy - kurorty europejskie - program informacyjny, Polska 2.57 Serwis pogodowy - kurorty światowe program informacyjny, Polska 3.00 Doradca smaku - program kulinarny 3.10 Julia - serial obyczajowy, Polska 3.35 Szpital - serial fabularno-dokumentalny, Polska 4.20 Rozmowy w toku - talk-show, Polska 5.00 Fakty - program informacyjny, Polska 5.25 Sport - program informacyjny, Polska 5.30 Pogoda - program informacyjny 5.35 Uwaga! - program interwencyjny 5.50 Nowy Gadżet - program rozrywkowy 6.15 W obronie honoru - telenowela, USA 7.00 Serwis pogodowy - Polska - program informacyjny, Polska 7.05 Serwis pogodowy - Europa - program informacyjny, Polska 7.07 Serwis pogodowy - Świat - program informacyjny, Polska 7.10 Serwis pogodowy - kurorty europejskie - program informacyjny, Polska 7.15 Serwis pogodowy - kurorty światowe program informacyjny, Polska 7.20 Julia - serial obyczajowy, Polska 7.50 Na Wspólnej - serial obyczajowy 8.15 Syn ojca narodów - serial obyczajowy, Ukraina 9.10 Syn ojca narodów - serial obyczajowy, Ukraina 10.05 Sablewskiej sposób na modę - program rozrywkowy, Polska 10.40 Doradca smaku - program kulinarny 10.45 Rozmowy w toku - talk-show, Polska 11.25 Sędzia Anna Maria Wesołowska program sądowy, Polska 12.10 Ukryta prawda - serial fabularnodokumentalny, Polska 12.55 Serwis pogodowy - Polska - program informacyjny, Polska 12.57 Serwis pogodowy - Europa - program informacyjny, Polska 12.59 Serwis pogodowy - Świat - program informacyjny, Polska 13.01 Serwis pogodowy - kurorty europejskie - program informacyjny, Polska 13.03 Serwis pogodowy - kurorty światowe - program informacyjny, Polska 13.05 Maja w ogrodzie - program ogrodniczy, Polska 13.30 Julia - serial obyczajowy, Polska 13.55 W niewoli przeszłości - telenowela, Brazylia 14.45 Rozmowy w toku - talk-show, Polska 15.25 Aida - serial obyczajowy, Polska 16.15 Słodka rywalizacja - program kulinarno-rozrywkowy, Polska 16.40 W obronie honoru - telenowela, USA 17.30 Ukryta prawda - serial fabularnodokumentalny, Polska 18.20 Słonie. Zmierzch olbrzymów - dokument, Hiszpania 19.10 Szpital - serial fabularno-dokumentalny, Polska 20.00 Fakty - program informacyjny 20.30 Sport - program informacyjny 20.35 Pogoda - program informacyjny 20.40 Uwaga! - program interwencyjny 21.00 Babycall - film thriller, Norwegia, Niemcy, Szwecja52011, reżyseria. Pal Sletaune , scenariusz. Pal Sletaune , muzyka. Fernando Velázquez, obsada. Noomi Rapace, Kristoffer Joner, Vetle Qvenild Werring 22.35 Śladami zbrodni - serial kryminalny, Francja 23.25 Podano do stołu - serial komediowy, Włochy
* SOBOTA, 6.8.2016 r. * ITVN, sobota, 2016-08-06 0.20 Wiem, co kupuję - program lifestylowy, Polska 0.45 Klinika urody - program lifestylowy, Polska 1.10 Miasto Kobiet - program obyczajowy, Polska 1.55 W niewoli przeszłości - telenowela, Brazylia 2.45 Serwis pogodowy - Polska - program informacyjny, Polska 2.48 Serwis pogodowy - Europa - program
informacyjny, Polska 2.51 Serwis pogodowy - Świat - program informacyjny, Polska 2.54 Serwis pogodowy - kurorty europejskie - program informacyjny, Polska 2.57 Serwis pogodowy - kurorty światowe program informacyjny, Polska 3.00 Doradca smaku - program kulinarny 3.10 Julia - serial obyczajowy, Polska 3.35 Szpital - serial fabularno-dokumentalny, Polska 4.20 Rozmowy w toku - talk-show, Polska 5.00 Fakty - program informacyjny, Polska 5.25 Sport - program informacyjny, Polska 5.30 Pogoda - program informacyjny 5.35 Uwaga! - program interwencyjny 5.50 Słodka rywalizacja - program kulinarno-rozrywkowy, Polska 6.15 Sekrety lekarzy - magazyn, Polska 7.00 Mityczne szlaki - dokument, Francja 7.55 Doradca smaku - program kulinarny 8.00 SAMOCHÓD MARZEŃ. kup i zrób program motoryzacyjny, Polska 8.35 Maja w ogrodzie - program ogrodniczy, Polska 9.00 Dzień Dobry Wakacje - magazyn, Polska 11.15 Kobieta na krańcu świata - program podróżniczo-rozrywkowy, Polska 11.45 Co za tydzień - magazyn, Polska 12.10 SAMOCHÓD MARZEŃ. kup i zrób program motoryzacyjny, Polska 12.55 Hotel polski - dokument, Polska 13.50 Afera fryzjera - program rozrywkowy, Polska 14.25 Doradca smaku - program kulinarny, 14.30 Pod znakiem konia - serial obyczajowy, Czechy 15.25 Julia omnibus - serial obyczajowy 17.10 Sablewskiej sposób na modę - program rozrywkowy, Polska 17.45 Przepis na życie - serial obyczajowy, Polska 18.35 Automaniak - program motoryzacyjny, Polska 19.10 Lekarze - serial obyczajowy, Polska 20.00 Fakty - program informacyjny 20.25 Sport - program informacyjny 20.30 Pogoda - program informacyjny 20.40 Uwaga! - program interwencyjny 21.00 Wyprawa do Xingu - serial przygodowy, Brazylia 21.30 Wyprawa do Xingu - serial przygodowy, Brazylia 21.55 Oskarżeni - serial obyczajowo-sensacyjny, Francja 22.50 SAMOCHÓD MARZEŃ. kup i zrób program motoryzacyjny, Polska 23.35 Co za tydzień - magazyn, Polska ITVN, niedziela, 2016-08-07 * NIEDZIELA, 7.8.2016 r. * 0.00 Doradca smaku - program kulinarny 0.05 Mityczne szlaki - dokument, Francja 1.00 Sekrety lekarzy - magazyn, Polska 1.45 Morderstwa Agathy Christie - serial kryminalny, Francja 3.15 Julia omnibus - serial obyczajowy 5.00 Fakty - program informacyjny, Polska 5.25 Sport - program informacyjny, Polska 5.30 Pogoda - program informacyjny 5.35 Uwaga! - program interwencyjny 5.50 Superwizjer - magazyn reporterów 6.15 Lekarze - serial obyczajowy, Polska 7.00 Efekt Domina - program społeczny 7.25 Afera fryzjera - program rozrywkowy 8.00 Pod znakiem konia - serial obyczajowy, Czechy 8.55 Doradca smaku - program kulinarny, Polska 9.00 Dzień Dobry Wakacje - magazyn, Polska 11.15 Podano do stołu - serial komediowy, Włochy 12.10 Automaniak - program motoryzacyjny, Polska 12.45 Mam talent - program rozrywkowy, Polska 14.15 Perfekcyjna Pani Domu - program rozrywkowy, Polska 15.00 Opowiedz mi historię - serial obyczajowy, Czechy 15.55 Mityczne szlaki - dokument, Francja 16.50 Na Wspólnej Omnibus - serial obyczajowy, Polska 18.20 Aida - serial obyczajowy, Polska 19.05 Wiem, co kupuję - program lifestylowy, Polska 19.30 Efekt Domina - program społeczny, Polska 20.00 Fakty - program informacyjny 20.25 Sport - program informacyjny 20.30 Pogoda - program informacyjny 20.40 Uwaga! - program interwencyjny, Polska
0.00 Superwizjer - magazyn reporterów 0.25 Oskarżeni - serial obyczajowo-sensacyjny, Francja 1.15 Kuba Wojewódzki - program rozrywkowy, Polska 2.00 Wszystko co chcielibyście wiedzieć o samochodach - program motoryzacyjny 2.20 Wyprawa do Xingu - serial przygodowy, Brazylia 2.50 Wyprawa do Xingu - serial przygodowy, Brazylia 3.15 Droga do lasu - film komedia romantyczna, Czechy52012, reżyseria. Tomás Vorel , scenariusz. Bara Schlesinger Tomás Vorel , muzyka. Michal VICH , Petr PINOS , obsada. Tomas Vorel Jr. , Anna Linhartova , Bara Schlesinger , Tomas Hanak 5.00 Fakty - program informacyjny, Polska 5.25 Sport - program informacyjny, Polska 5.30 Pogoda - program informacyjny, Polska 5.35 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 5.50 Wiem, co kupuję - program lifestylowy, Polska 6.15 W obronie honoru - telenowela, USA 7.00 Serwis pogodowy - Polska - program informacyjny, Polska 7.05 Serwis pogodowy - Europa - program informacyjny, Polska 7.07 Serwis pogodowy - Świat - program informacyjny, Polska 7.10 Serwis pogodowy - kurorty europejskie - program informacyjny, Polska 7.15 Serwis pogodowy - kurorty światowe program informacyjny, Polska 7.20 Julia - serial obyczajowy, Polska 7.50 Kobieta na krańcu świata - program podróżniczo-rozrywkowy, Polska 8.15 Trzy róże Ewy - miniserial obyczajowy, Włochy 9.50 Prawo Agaty - serial obyczajowy 10.40 Doradca smaku - program kulinarny 10.45 Rozmowy w toku - talk-show, Polska 11.25 Sędzia Anna Maria Wesołowska program sądowy, Polska 12.10 Ukryta prawda - serial fabularnodokumentalny, Polska 12.55 Serwis pogodowy - Polska - program informacyjny, Polska 12.57 Serwis pogodowy - Europa - program informacyjny, Polska 12.59 Serwis pogodowy - Świat - program informacyjny, Polska 13.01 Serwis pogodowy - kurorty europejskie - program informacyjny, Polska 13.03 Serwis pogodowy - kurorty światowe - program informacyjny, Polska 13.05 Z lotu ptaka - dokument, Francja 13.30 Julia - serial obyczajowy, Polska 13.55 W niewoli przeszłości - telenowela, Brazylia 14.45 Rozmowy w toku - talk-show, Polska 15.25 Przepis na życie - serial obyczajowy 16.15 Klinika urody - program lifestylowy 16.40 W obronie honoru - telenowela, USA 17.30 Ukryta prawda - serial fabularnodokumentalny, Polska 18.20 Krokodyle. Ostatnie smoki - dokument, Hiszpania 19.10 Szpital - serial fabularno-dokumentalny, Polska 20.00 Fakty - program informacyjny 20.30 Sport - program informacyjny 20.35 Pogoda - program informacyjny 20.40 Uwaga! - program interwencyjny 21.00 Na Wspólnej - serial obyczajowy 21.30 Z lotu ptaka - dokument, Francja 22.00 Mam talent - program rozrywkowy 23.30 Hotel polski - dokument, Polska
* WTOREK, 9.8.2016 r. * ITVN, wtorek, 2016-08-09 0.25 Lekarze - serial obyczajowy, Polska 1.10 Miasto Kobiet - program obyczajowy, Polska 1.55 W niewoli przeszłości - telenowela, Brazylia 2.45 Serwis pogodowy - Polska - program informacyjny, Polska 2.48 Serwis pogodowy - Europa - program informacyjny, Polska 2.51 Serwis pogodowy - Świat - program informacyjny, Polska 2.54 Serwis pogodowy - kurorty europejskie - program informacyjny, Polska 2.57 Serwis pogodowy - kurorty światowe program informacyjny, Polska 3.00 Doradca smaku - program kulinarny, Polska 3.10 Julia - serial obyczajowy, Polska 3.35 Szpital - serial fabularno-dokumentalny, Polska 4.20 Rozmowy w toku - talk-show, Polska 5.00 Fakty - program informacyjny, Polska 5.25 Sport - program informacyjny, Polska 5.30 Pogoda - program informacyjny, Polska 5.35 Uwaga! - program interwencyjny, Polska
5.50 Klinika urody - program lifestylowy, Polska 6.15 W obronie honoru - telenowela, USA 7.00 Serwis pogodowy - Polska - program informacyjny, Polska 7.05 Serwis pogodowy - Europa - program informacyjny, Polska 7.07 Serwis pogodowy - Świat - program informacyjny, Polska 7.10 Serwis pogodowy - kurorty europejskie - program informacyjny, Polska 7.15 Serwis pogodowy - kurorty światowe program informacyjny, Polska 7.20 Julia - serial obyczajowy, Polska 7.50 Na Wspólnej - serial obyczajowy, Polska 8.15 Trzy róże Ewy - miniserial obyczajowy, Włochy 9.50 Prawo Agaty - serial obyczajowy, Polska 10.40 Doradca smaku - program kulinarny, Polska 10.45 Rozmowy w toku - talk-show, Polska 11.25 Sędzia Anna Maria Wesołowska program sądowy, Polska 12.10 Ukryta prawda - serial fabularnodokumentalny, Polska 12.55 Serwis pogodowy - Polska - program informacyjny, Polska 12.57 Serwis pogodowy - Europa - program informacyjny, Polska 12.59 Serwis pogodowy - Świat - program informacyjny, Polska 13.01 Serwis pogodowy - kurorty europejskie - program informacyjny, Polska 13.03 Serwis pogodowy - kurorty światowe - program informacyjny, Polska 13.05 Z lotu ptaka - dokument, Francja 13.30 Julia - serial obyczajowy, Polska 13.55 W niewoli przeszłości - telenowela, Brazylia 14.45 Rozmowy w toku - talk-show, Polska 15.25 Perfekcyjna Pani Domu - program rozrywkowy, Polska 16.15 Wszystko co chcielibyście wiedzieć o samochodach - program motoryzacyjny, Polska 16.40 W obronie honoru - telenowela, USA 17.30 Ukryta prawda - serial fabularnodokumentalny, Polska 18.20 Sekrety artystów - dokument, Francja 19.10 Szpital - serial fabularno-dokumentalny, Polska 20.00 Fakty - program informacyjny 20.30 Sport - program informacyjny 20.35 Pogoda - program informacyjny 20.40 Uwaga! - program interwencyjny 21.00 Na Wspólnej - serial obyczajowy 21.30 Z lotu ptaka - dokument, Francja 22.00 Sekrety lekarzy - magazyn, Polska 22.55 Kuba Wojewódzki - program rozrywkowy, Polska 23.45 Uwaga! Pirat - program motoryzacyjny, Polska
* ŚRODA, 10.8.2016 r. * ITVN, środa, 2016-08-10 0.20 Śladami zbrodni - serial kryminalny, Francja 1.10 Miasto Kobiet - program obyczajowy, Polska 1.55 W niewoli przeszłości - telenowela, Brazylia 2.45 Serwis pogodowy - Polska - program informacyjny, Polska 2.48 Serwis pogodowy - Europa - program informacyjny, Polska 2.51 Serwis pogodowy - Świat - program informacyjny, Polska 2.54 Serwis pogodowy - kurorty europejskie - program informacyjny, Polska 2.57 Serwis pogodowy - kurorty światowe program informacyjny, Polska 3.00 Doradca smaku - program kulinarny, Polska 3.10 Julia - serial obyczajowy, Polska 3.35 Szpital - serial fabularno-dokumentalny, Polska 4.20 Rozmowy w toku - talk-show, Polska 5.00 Fakty - program informacyjny, Polska 5.25 Sport - program informacyjny, Polska 5.30 Pogoda - program informacyjny, Polska 5.35 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 5.50 Wszystko co chcielibyście wiedzieć o samochodach - program motoryzacyjny, Polska 6.15 W obronie honoru - telenowela, USA 7.00 Serwis pogodowy - Polska - program informacyjny, Polska 7.05 Serwis pogodowy - Europa - program informacyjny, Polska 7.07 Serwis pogodowy - Świat - program informacyjny, Polska 7.10 Serwis pogodowy - kurorty europejskie - program informacyjny, Polska 7.15 Serwis pogodowy - kurorty światowe program informacyjny, Polska 7.20 Julia - serial obyczajowy, Polska 7.50 Na Wspólnej - serial obyczajowy 8.15 Trzy róże Ewy - miniserial obyczajowy, Włochy 9.50 Prawo Agaty - serial obyczajowy 10.40 Doradca smaku - program kulinarny 10.45 Rozmowy w toku - talk-show, Polska 11.25 Sędzia Anna Maria Wesołowska -
SEZON NA ZBRODNIE W sierpniowe niedziele widzów ITVN zachęcamy do oglądania francuskiego serialu kryminalnego ukazującego życie i pracę policjantów z wydziału zabójstw w Paryżu. Na Premierowe odcinki zapraszamy od 7 sierpnia o godz. 22.25 (EDT – Toronto). Tajemnicze sprawy, którymi zajmują się bohaterowie „Sezon na zbrodnie” są niezwykle trudne do wyjaśnienia. Jedna z nich dotyczy śmierci artysty Maximiliana Mullera. Wydaje się, że popularny twórca nie miał żadnych wrogów. Szybko okazuje się jednak, że podczas organizowanych przez niego happeningów dochodziło do orgii i gwałtów. Niebawem znalezione zostają kolejne ofiary. Policjanci zaczynają wyścig z czasem, chcąc zapobiec następnym zbrodniom. Serial koncentruje się również na życiu prywatnym głównych postaci. Rousseau – nadkomisarz, samotnie opiekuje się sparaliżowaną żoną, która straciła mowę. De Luca - jego współpracownica, wciąż szuka prawdziwego partnera, znajdując ukojenie w przypadkowych znajomościach nawiązywanych w Internecie. Czy osobiste sprawy mają też wpływ na prowadzone przez nich dochodzenia? O tym przekonają się Państwo, oglądając "Sezon na zbrodnie" tylko w ITVN. Zapraszamy! Więcej informacji na TEKST NA PODSTAWIE MATERIAŁÓW OD DYSTRYBUTORA
program sądowy, Polska 12.10 Ukryta prawda - serial fabularnodokumentalny, Polska 12.55 Serwis pogodowy - Polska - program informacyjny, Polska 12.57 Serwis pogodowy - Europa - program informacyjny, Polska 12.59 Serwis pogodowy - Świat - program informacyjny, Polska 13.01 Serwis pogodowy - kurorty europejskie - program informacyjny, Polska 13.03 Serwis pogodowy - kurorty światowe - program informacyjny, Polska 13.05 Z lotu ptaka - dokument, Francja 13.30 Julia - serial obyczajowy, Polska 13.55 W niewoli przeszłości - telenowela, Brazylia 14.45 Rozmowy w toku - talk-show, Polska 15.25 SAMOCHÓD MARZEŃ. kup i zrób program motoryzacyjny, Polska 16.15 Kobieta na krańcu świata - program podróżniczo-rozrywkowy, Polska 16.40 W obronie honoru - telenowela, USA 17.30 Ukryta prawda - serial fabularnodokumentalny, Polska 18.20 Zebry wędrują - dokument, Hiszpania 19.10 Szpital - serial fabularno-dokumentalny, Polska 20.00 Fakty - program informacyjny 20.30 Sport - program informacyjny, Polska 20.35 Pogoda - program informacyjny, Polska 20.40 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 21.00 Na Wspólnej - serial obyczajowy, Polska 21.30 Z lotu ptaka - dokument, Francja 22.00 Perfekcyjna Pani Domu - program rozrywkowy, Polska 22.55 Sablewskiej sposób na modę - program rozrywkowy, Polska 23.30 Babycall- film thriller, Norwegia, Niemcy, Szwecja52011, reżyseria. Pal Sletaune , scenariusz. Pal Sletaune , muzyka. Fernando Velázquez, obsada. Noomi Rapace, Kristoffer Joner, Vetle Qvenild Werring
* CZWARTEK, 11.8.2016 r. * ITVN, czwartek, 2016-08-11 1.05 Doradca smaku - program kulinarny, Polska 1.10 Miasto Kobiet - program obyczajowy, Polska 15 1.55 W niewoli przeszłości - telenowela, Brazylia 38/1605 2.45 Serwis pogodowy - Polska - program informacyjny, Polska 158/3655 2.48 Serwis pogodowy - Europa - program informacyjny, Polska 158/3655 2.51 Serwis pogodowy - Ćwiat - program informacyjny, Polska 158/3655 2.54 Serwis pogodowy - kurorty europejskie - program informacyjny, Polska 158/ 3655 2.57 Serwis pogodowy - kurorty úwiatowe - program informacyjny, Polska 158/3655 3.00 Doradca smaku - program kulinarny 3.10 Julia - serial obyczajowy, Polska 73/ 1865 3.35 Szpital - serial fabularno-dokumentalny, Polska 4425 4.20 Rozmowy w toku - talk-show, Polska 23965 5.00 Fakty - program informacyjny, Polska 5.25 Sport - program informacyjny, Polska 5.30 Pogoda - program informacyjny, 5.35 Uwaga! - program interwencyjny, Pol-
ska 46755 5.50 Kobieta na krańcu świata - program podróżniczo-rozrywkowy, Polska 85 6.15 W obronie honoru - telenowela, USA 84/1605 7.00 Serwis pogodowy - Polska - program informacyjny, Polska 7.05 Serwis pogodowy - Europa - program informacyjny, Polska 7.07 Serwis pogodowy - Świat - program informacyjny, Polska 7.10 Serwis pogodowy - kurorty europejskie - program informacyjny, Polska 7.15 Serwis pogodowy - kurorty światowe program informacyjny, Polska 7.20 Julia - serial obyczajowy, Polska 73/ 1865 7.50 Na Wspólnej - serial obyczajowy, Polska 23235 8.15 Trzy róże Ewy - miniserial obyczajowy, W¡ochy 2/145 9.50 Prawo Agaty - serial obyczajowy, Polska 135 10.40 Doradca smaku - program kulinarny 10.45 Rozmowy w toku - talk-show, Polska 23975 11.25 Sędzia Anna Maria Wesołowska program sądowy, Polska 1805 12.10 Ukryta prawda - serial fabularnodokumentalny, Polska 6285 12.55 Serwis pogodowy - Polska - program informacyjny, Polska 12.57 Serwis pogodowy - Europa - program informacyjny, Polska 12.59 Serwis pogodowy - Świat - program informacyjny, Polska 13.01 Serwis pogodowy - kurorty europejskie - program informacyjny, Polska 13.03 Serwis pogodowy - kurorty úwiatowe - program informacyjny, Polska 13.05 Z lotu ptaka - dokument, Francja 9/ 165 13.30 Julia - serial obyczajowy, Polska 74/ 1865 13.55 W niewoli przeszłości - telenowela, Brazylia 39/1605 14.45 Rozmowy w toku - talk-show, Polska 23975 15.25 Lekarze - serial obyczajowy, Polska 12/135 16.15 Nowy Gadżet - program rozrywkowy, Polska 7/165 16.40 W obronie honoru - telenowela, USA 85/1605 17.30 Ukryta prawda - serial fabularnodokumentalny, Polska 6295 18.20 Sekrety artystów - dokument, Francja 13/185 19.10 Szpital - serial fabularno-dokumentalny, Polska 4435 20.00 Fakty - program informacyjny, Polska 20.30 Sport - program informacyjny 20.35 Pogoda - program informacyjny, Polska 20.40 Uwaga! - program interwencyjny, Polska 46765 21.00 Na Wspólnej - serial obyczajowy, Polska 23245 21.30 Z lotu ptaka - dokument, Francja 10/ 165 22.00 Afera fryzjera - program rozrywkowy, Polska 9/125 22.40 Aida - serial obyczajowy, Polska 5/135 23.30 Weselna polka - komedia, Niemcy, Polska5210, reŅyseria. Lars Jessen, scenariusz. Przemys¡aw Nowakowski, Lars Jessen, muzyka. Jakob Ilja , obsada. Christian Ulmen, Katarzyna MaciĻg , Fabian Hinrichs, Alexandra Schalaudek
Serwis informacyjny - reportaże - filmy - seriale - sport - pogoda - serwis informacyjny - reportaże - filmy - seriale - sport - pogoda - serwis informacyjny - reportaże - filmy - seriale - sport - pogoda