Dziękujemy za to, że jesteście dziś z nami. To dzięki Wam ten dzień jest najpiękniejszym dniem naszego życia – bo jeśli świętować miłość, to tylko w towarzystwie najlepszych osób. Jesteśmy wdzięczni za Wasze wsparcie przed ślubem i każde miłe słowo, które usłyszeliśmy od Was tego wieczoru. Bawcie się dziś tak, jakby jutra miało nie być.
WASZE ZDROWIE!
Jak zaczyna się ta historia? Niby przypadkiem, ale czasem to właśnie przypadki splatają nasze losy w sposób najbardziej nieoczywisty i piękny.
Był mroźny listopad 2019 roku, kiedy w jednej z aplikacji randkowych, splotły się drogi Oli i Damiana. Żadne z nich nie szukało tam niczego szczególnego. Profil założyli z ciekawości, bez perspektyw na wielką miłość. A jednak, życie postanowiło ich zaskoczyć, pisząc własny scenariusz tej opowieści.
To Damian wysłał wiadomość jako pierwszy. Nie od razu udało mu się zdobyć zainteresowanie Oli. Coś pękło w niej, dopiero kiedy wysłał jej zdjęcie swojego… gekona. Oczywiście gekona lamparciego – stworzenia, o którym marzyła od dzieciństwa, lecz nigdy nie mogła mieć. Uroczy gad okazał się kluczem do jej serca.
Początki nie były łatwe. Tak naprawdę nic nie zwiastowało wielkiej miłości. Ot, dwoje ludzi, którzy zaczynają pisać ze sobą z nudów, zamknięci w domach przez pandemię. I nagle okazuje się, że dogadują się naprawdę świetnie, że z utęsknieniem czekają na każdą kolejną wiadomość, że zaczynają do siebie dzwonić, a noce bywają za krótkie na rozmowę. Każda minuta przybli-
żała ich do tego pierwszego, rzeczywistego spotkania. I wreszcie, w maju, kiedy świat powoli zaczynał wychodzić z pandemii, Ola i Damian spotkali się twarzą w twarz. To, co zaiskrzyło wcześniej, rozbłysło teraz pełnym płomieniem.
Od tej chwili nic już nie było takie samo. Wspólne wyjazdy w góry, nad morze, spontaniczne wycieczki w nieznane, ogniska, wieczory przy gotowaniu – wszystko, co robili, miało teraz inny wymiar, bo robili to wspólnie. Każdy z tych momentów był jak kolejny kadr z filmu o miłości, którego głównymi bohaterami się stali.
Kiedy w październiku zdecydowali się zamieszkać razem, ich życie zamieniło się w nieustającą podróż między rodzinnym domem Oli a wynajmowanym mieszkaniem Damiana w Wałbrzychu. Każdy weekend mijał im pod znakiem pakowania i rozpakowywania, ale w tym drobnych momentach odnajdowali szczęście.
W końcu postanowili, że wezmą ślub. Decyzja zapadła w ich stylu – spontanicznie i w sposób, jakiego nie
byłby w stanie nikt przewidzieć. Wracali wtedy z wesela, rozbawieni, nadal pełni tych emocji, kiedy Damian rzucił, jakby od niechcenia: „Dawaj, weźmiemy ślub”. Oli nie trzeba było długo namawiać. To była prosta decyzja. Nazajutrz mieli już zarezerwowany termin i salę. Tydzień później wybrali się do Turcji. Zielony kanion, słońce leniwie opadające na taflę wody, delikatny wiaterek muskający skórę – sceneria jak z najpiękniejszej komedii romantycznej. Ola nawet przez chwilę nie zastanowiła się, dlaczego Damian tak bardzo nalegał na ten rejs.
Zajęta robieniem zdjęć nieznajomej parze nawet nie zorientowała się, co dzieje się za jej plecami. Kiedy to on poprosił o zdjęcie, po czym klęknął przed nią z pierścionkiem w ręku tuż przed obiektywem aparatu, była totalnie zaskoczona. „Ale mnie okłamałeś! Mówiłeś, że na wakacjach to lipa!” – rzuciła z rozbrajającą szczerością, po czym… zgodziła się, kradnąc mu pocałunek. Ta historia nie mogła przecież skończyć się inaczej!
Za pomoc w organizacji tego dnia, ale również wsparcie na każdym etapie naszego życia. Za to, że zawsze mogliśmy i możemy na Was liczyć.
Tobie, Kochana Siostro, chciałabym podziękować szczególnie. Za wspaniałe dzieciństwo i opiekowanie się mną, gdy byłam nastolatką. Bez Ciebie wejście w dorosłość byłoby o wiele trudniejsze!
O godzinie 04:00 na wszystkich chętnych czekał będzie autobus powrotny do Wałbrzycha oraz autobus do Strzegomia.
Zapraszamy Was wszystkich do domu rodzinnego Panny Młodej na poprawinowego grilla w ogrodzie. Zaczynamy o godzinie 14:00. Przewidywany dress code to… DRES!
14:30 MSZA ŚLUBNA
16:00 PRZYJAZD NA SALĘ
16:30 OBIAD
20:00 TORT WESELNY
21:30 ISKIERKI MIŁOŚCI
22:00 I DANIE CIEPŁE
00:00 OCZEPINY
01:30 II DANIE CIEPŁE
02:00 WESELNE
RETROPOLIS U TKOCZYKÓW
04:00 TO JUŻ JEST KONIEC!
KOZIOROŻEC (22.12 – 19.01)
Górskie hale i strome turnie to Twój chleb powszedni, Koziorożcu. Wspiąłeś się ostatnio na wyżyny i osiągnąłeś najwyższy poziom dobrej zabawy. W nadchodzącym tygodniu zejdź jednak na ziemię, urządzając sobie odpoczynek wojownika.
BARAN (21.03 – 19.04)
Powiedzmy to sobie otwarcie: w ostatnim czasie potulnym barankiem raczej nie byłeś. Wziąłeś Byka za rogi i wspólnie pokazaliście, że parkiet jest Wasz. Wytańczyliście młodym szczęście i pomyślność. Pora na tydzień… regeneracji stóp.
RAK (22.06 – 22.07)
Gdy chodzi o huczne zabawy nie zawsze rak jest na tak. Tym razem jednak było inaczej! Pomyśl teraz o regeneracji po weselnych trudach. Dobrze wiesz, jak to zrobić: wystarczy zaszyć się na jakiś czas tam, gdzie raki zimują.
WAGA (23.09 – 22.10)
Ponoć Waga to powaga… ale nie w ten weekend. Odważyłaś się, Wago, na wielkie wyczyny. Nikt tak nie umie krzesać hołubców na parkiecie. Nawet po wielu toastach Wadze towarzyszy równowaga… i oby tak przez cały tydzień.
WODNIK (20.01 – 18.02)
Popłynąłeś, Wodniku. Wesele było wspaniałe, ale w następnym tygodniu unikaj zabawy z wodą (tą ognistą). Skoncentruj się na nowym sporcie wodnym: pij 2 litry wody dziennie. Niech każdy łyk zdrowia będzie toastem dla młodej pary.
BYK (20.04 – 22.05)
Było byczo, Byku? Świetnie, ale poślubna korrida już się skończyła. Pora wrócić ze słonecznej Hiszpanii i po raz ostatni zabawić się w matadora, ujarzmiając weselny temperament: daj sobie czas na wypoczynek i myśl ciepło o młodej parze.
(23.07 – 22.08)
Niezastąpiony król dżungli wszędzie okazuje swój majestat. Pokazałeś, że królujesz na każdym polu, Lwie. Misję „wesele” rozegrałeś po królewsku. Teraz pora na odpoczynek władcy – relaksuj się w zaciszu swych królewskich komnat.
SKORPION (23.10 – 21.11)
Woda ognista pali równie mocno, co jad Skorpiona, ale Ty się nie lękasz niczego. Gdy wchodzisz na parkiet, wszyscy wstrzymują oddech –teraz jednak pora na odpoczynek… może w Egipcie? W końcu to starożytne miejsce Skorpiona.
Nikt tak dobrze, jak Ty nie wie, że rybka lubi pływać, także w kieliszku. W tej konkurencji nie miałaś sobie równych, Rybko. W nadchodzącym tygodniu pływaj raczej spokojnie: biorąc długie, relaksacyjne kąpiele w wannie pełnej piany.
BLIŹNIĘTA
(23.05 – 21.06)
Ze względu na dwoistość swojej natury Bliźnięta bawią się zawsze podwójnie dobrze, więc weseliłeś się ze zdwojoną mocą. Czego się nie robi dla tak wspaniałej pary! Ten tydzień spędź spokojnie: potrzebujesz odpoczynku do kwadratu!
(23.08 – 22.09)
Gdzie gra muzyka, tam Panna bryka. Doskonale wiesz, że pełne pasji pląsy na parkiecie to Twoja domena! Jednak w następnym tygodniu skup się przede wszystkim na zasłużonym odpoczynku i pielęgnacji swych wdzięków.
STRZELEC (22.11 – 21.12)
Ty na weselu to STRZAŁ w 10! Trafiłeś w gusta wszystkich weselników, Strzelcu. Młodzi cieszyli się, mając w swych szeregach takiego wodzireja. W tym tygodniu odstaw łuk i strzały. Nawet tak wystrzałowy Strzelec musi czasem odpocząć.