Magazyn Rowerowy 4/2016 fragment wydania

Page 1

CEna: 10,99 zł (W tym 8% vat)

nr 4 [126]/2016 KWIECIEŃ

www.magazynrowerowy.pl

akademickie mistrzostwa Świata

SAHARA Z UNITED CYCLISTS RYSZARD SZURKOWSKI

#RoadToRio II

rowery

WHYTE G–160RC SUPERIOR XP 969

PO mIStrzOStWaCH ŚWIata na tOrzE

KATARZYNA PAWŁOWSKA



aaa aaa aaa

TWÓJ ULUBIONY MIESIĘCZNIK DOSTĘPNY TAKŻE W WERSJI

ELEKTRONICZNEJ!

MAGAZYN ROWEROWY

TAKŻE W WERSJI ELEKTRONICZNEJ!

Możesz go czytać, kiedy i gdzie zechcesz na komputerach z systemem Windows, na iPadach oraz na urządzeniach z systemem Android. Dostępne są zarówno wydania pojedyncze, jak i prenumerata, a każde wydanie jest przechowywane w Twojej własnej bibliotece. Po ściągnięciu połączenie internetowe nie jest konieczne.

SAHARA Fot: United Cyclists

Aby kupić Magazyn Rowerowy, wejdź na www.e-kiosk.pl/magazyn_rowerowy Pojedynczy numer już od 7,90 zł!

4/2016

3


N o w o ś c i

Wiosna w pełni! W przygotowanym dla Was numerze znajdziecie rozmowy z mistrzami świata – tegoroczną – Katarzyną Pawłowską o drodze do medali, oraz z Ryszardem Szurkowskim – tym razem o „duchu drużyny”. Lada moment – po kwietniowych klasykach – nastąpi czas różowego Giro. Nie wszyscy potencjalni zwycięzcy zdecydowali się na udział w nim – przygotowując się do kolejnych w tym roku wyzwań – Tourów, Mistrzostw Świata i Igrzysk Olimpijskich (kolejny odcinek RoadToRio). W tegorocznej edycji Corsa Rosa będziemy na pewno trzymać kciuki za Rafała Majkę. Zakończyły się już przygotowania do sezonu i amatorzy spragnieni rywalizacji wystartowali już w pierwszych wyścigach mtb i na szosie, a zawodowcy dostarczają kibicom wspaniałej rozrywki. Z coraz większą przyjemnością zasiadamy do oglądania relacji telewizyjnych i internetowych, śledząc poczynania naszych reprezentantów, często na kilku kontynentach jednocześnie. W tym numerze przedstawiamy Wam medalistów Torowych Mistrzostw Świata w Londynie oraz medalistów Akademickich Mistrzostw Świata na Filipinach. Polecam piękne zdjęcia Sahary, którą wzdłuż i wszerz przejechał Jacek Lisiecki z United Cyclists. Joanna Wołodźko Redaktor naczelna

6 Informator

12 ZaPoWIEDZI

14 SEZon otWartY

Ślężański Mnich w Sobótce

18 rYSZarD SZurkoWSkI Rozmowa o kolarstwie cz. 2

22 manGo

24 WHYtE

Solotest roweru G 160 RC

28 kona

30 SuPErIor

Solotest roweru XP 969 RED

76 DIEta

50 W PElEToNIE

78 SaHara

Pierwsze starty elity

54 BartoSZ HuZarSkI Dziennik zawodowca

56 konraD tomaSIak Ekipa kontynentalna

58 toroWE mIStrZoStWa ŚWIATA 62 PortrEt

Katarzyna Pawłowska

34 CZARNA GÓRA

68 AKADEMICKIE MISTRZoSTWA ŚWIATA

38 WarSZtat

Filipino Time

Budowanie ścieżek

Tuning zawieszenia IRT

42 CZAS NA GIRo D'ITAlIA 4

44 tWarZE GIro

Kto wygra w tym roku

4/2016

72 MoNIKA BRZEźNA 74 ZDroWIE Zimno i ciepło

Węglowodany Wyprawy z united Cyclists

86 #RoADToRIo CZ. 2

92 MASTERS I CyKloSPoRT Jazda indywidualna na czas

zdjęcie na okładce: Superior XP 969 RED fot. Dariusz Krzywański zdjęcie w tle: Bormio fot.: materiały promocyjne


aaa aaa aaa

4/2016

5


I N F O R M A T O R

KoszyK na bidon bontrager race X Lite w wieLu KoLorach Cena: 55 złotych Koszyk RL zapewnia tak samo niezawodne mocowanie bidonu, co model RXL z włókna węglowego, ale w tańszej wersji z kompozytu, będącej atrakcyjną alternatywą w zakresie mocowania i wyglądu. – Kompozytowe koszyki są bardzo wytrzymałe, ale lekkie – Atrakcyjny wizualnie koszyk mocno trzyma zarówno małe, jak i duże bidony – Odpowiedni do jazdy szosowej i górskiej Waga: 38 g

LamPKa bontrager ion 700 r Cena: 499 złotych Zdolna oświetlić każdą ścieżkę, nagradzana lampa Ion 700 R kryje moc światła w atrakcyjnej obudowie, prezentującej się dobrze na każdym rowerze szosowym, górskim czy miejskim. – Ulepszona optyka i kąt widzenia o zakresie 270 stopni sprawią, że zobaczysz więcej – Jasność: 700 lumenów zapewnia dioda LED CREE dużej mocy – strumień 700 lm, 450 lm, 250 lm oraz 50 lm z wyjątkowo jasnym błyskiem i nieregularnym błyskaniem – 700 LM – 1,75 godz., 450 LM – 3 godz., 200 LM – 6,75 godz., 50 LM + błysk – 22 godz., nieregularne błyski – 40 godz. – Pełne ładowanie w ciągu 5 godzin za pomocą uszczelnionego portu micro-USB – W zestawie: uchwyt Sync regulowany w zakresie 20 stopni, pasujący na kierownice 22,2-35,0mm – Kompatybilne z Blendr Model : Ion 700 R LED : 1 Widoczność : 1,524m+ (5000ft+) Czas przebiegu : 1,75 godziny przy 700 lm Bateria : Recharge Lith-ion 2900mAh Kolor : Biały

PomPKa stacjonarna bontrager turbo charger hP Cena: 249 złotych Dzięki wygodnemu uchwytowi i podniesionemu manometrowi nie ma nic łatwiejszego niż dopompowywanie opon za pomocą pompki podłogowej Turbo Charger. Uchwyt blokuje ją bezpiecznie na czas transportu czy przechowywania. – Bieg tłoka skonstruowany specjalnie z myślą o łatwiejszym napełnianiu do wysokiego ciśnienia – Stalowa konstrukcja i wymienne części wewnętrzne zapewniają długotrwałe użytkowanie – Nowa automatyczna główka pasuje zarówno do zaworów Presta, jak i Schrader – Duża, stabilna baza w dużym stopniu zapobiega wywracaniu – Wysoko umieszczony manometr (5 cm) ustawiony jest wygodnie dla oczu – Miękka, formowana rączka dobrze dopasowuje się do dłoni i sprawia, że prace pod wysokim ciśnieniem odbywają się w komfortowych warunkach – pompkę można zablokować w miejscu na czas transportu lub przechowywania – Długi przewód 114 cm, ciśnienie maksymalne 160 psi (11 bar)

Produkty dostępne w sklepie www.pmrider.pl oraz we Wrocławiu, ul. Powstańców Śląskich 5, Szkocka 1 6

4/2016


ion early fire

ioN - K_liTE Zip

Ochraniacz firmy ION posiada unikatową konstrukcję Snug Loop, silikonowe wstawki, uniemożliwiają osunięcie się ochraniaczy z kolan. Boczny zamek umożliwia szybkie założenie ochraniaczy, bez konieczności zdejmowania butów. – SAS TEC – Elastyczny materiał pod wpływem delikatnego nacisku idealnie dopasowuje się do kształtu kolana w czasie upadku natychmiast twardnieje pochłaniając całą energię uderzenia. – Satinized ® - T właściwości antybakteryjne – Power Aramid – Bardzo wytrzymały zewnętrzny materiał chroniący przed przetarciem – Dodatkowy rzep pozwalający na jeszcze lepsze, indywidualne dopasowanie. – Asymetryczna, anatomiczna konstrukcja zapewniająca właściwe ułożenie ochraniacza w czasie jazdy.

BUTy FivE TEN 5.10 Buty firmy Five Ten zostały zaprojektowane z myślą o rowerzystach preferujących pedały platformowe. Downhill, Freeride, BMX te buty będą idealnie trzymać stopę na pedale platformowym. 5.10 posiadają podeszwę opatentowaną przez firmę Stealth Rubber. W tylnej części buta znajduje się wstawka usztywniająca dla ochrony pięty. Stealth S1 to specjalna mieszanka gumy stosowana w butach górskich i sportowych, podeszwa wykonana ze Stealth ma na celu absorbowanie jak największej ilości wstrząsów oraz przykleić buta do pedałów jak „magnes". Jednym z dwóch sklepów w Polsce gdzie można buty zobaczyć na miejscu jest www.pro.shop.pl

Early ridEr SphErovElo

Cena: 399zł Spherovelo to chodzik wyprodukowany w Wielkiej Brytanii. Chodzik przeznaczony dla dzieci w wieku od 7 miesięcy do 2 lat, pomaga dziecku wykształcić zmysł równowagi, uczy kordynacji ruchowej. Zwycięzca Red Dot Design Award 2013 produktów. Zwycięzca Junior Design Award dla najlepszej zabawki 2013. – Dwa ustawienia jazdy - ze stabilizatorami oraz bez – Nadaje się już od 7 miesięcy (opcja ze stabilizatorami), a od 1 roku (po usunięciu stabilizatorów) – Uczy równowagi od najmłodszych lat – 4 uniwersalne kolory – Nadaje się do użytku wewnątrz i na zewnątrz – Zatwierdzony certyfikatem EN71 Dwa lata gwarancji Produkt dostępny: www.sportprofit.pl ul. Pomorska 32, 50-218 Wrocław

4/2016

7


I N F O R M A T O R

sCream 02

Wytrzymała i elegancka lampka Scream 02 świetnie sprawdzi się zarówno w mieście, jak i poza terenem zabudowanym. Lampka rowerowa Scream 02 to młodsza siostra modelu Scream – najbardziej popularnej lampki wrocławskiego Mactronica. Wodoodporna (IP65), wykonana z aluminium lampka jest wytrzymała, a przy tym niezwykle elegancka. Jej wielką zaletą jest system podwójnej soczewki, który sprawia, że dioda Samsung 5 W LH351B LED świeci z mocą aż 400 lumenów - dzięki temu Scream 02 rozświetli mrok nawet na 200 metrów przed kołem roweru. Lampka posiada funkcję fokus, która pozwala na dostosowanie szerokości wiązki do indywidualnych potrzeb i panujących warunków. Model wyposażono we wskaźnik poziomu baterii, który umieszczono we fluorescencyjnym włączniku – łatwym do znalezienia w ciemności. Zasilana trzema bateriami AAA lampka może działać w czterech trybach, w tym w trybie migającym, który uruchamia się przez dłuższe przytrzymanie włącznika. Możliwy jest łatwy montaż i demontaż lampki oraz wykorzystywania Scream 02 jako latarki ręcznej. Umieszczona w atrakcyjnym opakowaniu wraz z bateriami i zapasowymi o-ringami (w kolorze czarnym i pomarańczowym) będzie znakomitym prezentem dla każdego fana rowerowych przygód. www.mactronic.pl

Czołówka Phantom

Odporna na wodę i upadki, wyposażona w źródła światła zapewniające niemal 200 metrów widoczności – oto designerska latarka czołowa Phantom. Wybierając się na rowerową wyprawę warto zadbać o odpowiednią widoczność. Oprócz obowiązkowego oświetlenia zapewni ją dodatkowe źródło światła, jakim jest latarka czołowa. Phantom posiada dwa źródła światła, z których mocniejsze zapewnia imponującą moc 500 lumenów (dioda Cree z soczewkami światła rozproszonego i skupionego). Wynik ten przekłada się na ponad 190 metrów widoczności co sprawia, że jest się doskonale widocznym dla innych uczestników ruchu, ale przede wszystkim odpowiednio szybko można dostrzec przeszkody na drodze. Dodatkowo na zasobniku baterii umieszczono 4 diody Nichia. Latarkę wyposażono ponadto w system płynnej regulacji światła ADS, który pozwala dobrać idealną moc świecenia. Phantom pracuje nawet przez 40 godzin – to m.in. zasługa systemu kontroli napięcia, który przełączy lampkę na niższy poziom, by oszczędzić słabnące baterie (4xAA). Zaletą lampki jest regulowany kąt głowicy - 180 stopni - który umożliwia skierowanie światła bezpośrednio przed koło roweru by nie oślepiać osób zbliżających się z przeciwka. Wodoodporna (IPX4), niewrażliwa na wstrząsy i upadki (z 1 metra) czołówka Phantom świetnie sprawdzi się na wyprawach terenowych – to konieczne wyposażenie wszędzie tam, gdzie liczy się niezawodność. Dodatkowa moc światła...

w teren z noise 02

Zaprojektowana specjalnie do jazdy terenowej po zmroku lampka Mactronic Noise 02 to gwarancja wysokiego poziomu bezpieczeństwa i niezawodności nawet w najtrudniejszych warunkach. Wykonana jest z materiałów o wysokiej odporności na wstrząsy. Dioda Cree XM-L zapewnia aż 500 lumenów mocy, co pozwala otrzymać silną i skoncentrowaną wiązkę światła oświetlającą drogę daleko wprzód. Mocne światło pozwala uniknąć przeszkód w terenie czy drogowych wyrw. Dzięki zmodernizowanej wersji akumulatora Li-on o zwiększonej pojemności (aż 2600mAH), lampka działa aż do 11 godzin. Akumulator może być ładowany zarówno przez USB, jak i standardowe połączenie 230V Ac, a w razie konieczności wymieniony na trasie. Lampka wyposażona jest także w nowoczesny system chłodzenia głowicy, który zapewnia jej większą żywotność zwiększa energooszczędność. Noise 02 montujemy na kierownicy bez użycia śrubokrętu, lub na kasku (uchwyt w komplecie). Wysoka wytrzymałość modelu łączy się z niepowtarzalnym designem – za oryginalny kształt i wzornictwo odpowiada wrocławska ASP. www.mactronic.pl

8

4/2016


lampki kask

KasK Bell super 2r MIps lady 2016 Innowacją jest odpinana szczęka. W trzech prostych ruchach możemy z kasku typu full face otrzymać kask o „tradycyjnej formie". Skorupa po odpięciu szczęki posiada dłuższą część tylną niż zwykły kask XC dzięki czemu kask oferuje jeszcze większe bezpieczeństwo. Poprzez zastosowanie technologii MIPS® (MIPS naśladuje jeden z „systemów bezpieczeństwa” istniejący w ludzkiej głowie) kask doskonale absorbuje każde uderzenia. Ta opatentowana technologia pozwoliła osiągnąć doskonałą elastyczność warstw konstrukcyjnych względem siebie. – możliwość zamontowania na kasku kamery GoPro – Bell Super 2R ma demontowany daszek. – 33 otwory wentylacyjne zapewniają bardzo dobra wentylację. Rozmiary: S (52-56cm) M (55-59) L (58-62cm) Produkt dostępny: www.sportprofit.pl ul. Pomorska 32 50-218 Wrocław

r e kl ama

4/2016

9


I N F O R M A T O R

ROWEROWE ABC

Zachęcamy do lektury książek o tematyce rowerowej. Rozszerzycie swą wiedzę na temat jazdy rowerem górskim oraz poznacie praktyczne porady wielokrotnych mistrzów świata. Dzięki temu z pewnością poprawicie nabyte umiejętności i zdobędziecie dodatkowe informacje o rowerach.

Wydawnictwo Buk Rower Czynszowa 6 lok. 71 03-417 Warszawa www.bukrower.pl r e kl ama

studia I i II stopnia w trybie stacjonarnym lub niestacjonarnym

studia I i II stopnia w trybie stacjonarnym lub niestacjonarnym

10

4/2016

BidOn ElitE CRystAl OmBRA

Edycja Giro d'Italia 550ml Sugerowana cena 39 zł Dystrybutor marki Elite w Polsce Shimano Polska


aaa aaa aaa

4/2016

11


z a p O W I e d z I

Włoskie BORMIO zaprasza w lipcu na MTB BIKE Transalp

Kraina słynna z pięknych ścieżek i tras rowerowych będzie gościć kolarzy MTB ścigających się w Bike Transalp. Od 17 do 23 lipca tygodniowa przeprawa przez Alpy – dla zuchwałych. Siedem dni, 520 kilometrów, siedemnaście kilometrów przewyższeń do pokonania. Spodziewana ilość uczestników: ponad 1200 z 40 krajów. Bormio to idealne miejsce na regenerację, odzyskanie sił i przygotowanie się do dalszej drogi. W Bormio goszczą dwa etapy: Czwarty – 20 lipca (z Livingo do Bormio) – tu do pokonania są odcinki Passo Alpisella i Passo Umbrail, trasą przez Bocchetta di Forcola (2,768m). Częśc trasy prowadzi przez szlak rozpoczynający się na górze Stelvio. Gwarantowane piękne widoki! Piąty etap – 21 lipca (z Bormio do Mezzany) – to etap „Królewski” – wymagający, ambitny odcinek a organizatorzy zapowiadają ciężkie techniczne fragmenty. więcej informacji: www.bormio.eu

ALTA VALTELLINA

Jeśli nie jesteście jeszcze gotowi na wielodniowe wyzwanie, skorzystajcie z zaproszenia na wyścig jednodniowy – Ala Valtellina Bike Marathon. 30 lipca pojedziecie pięknymi trasami z Issolaccia Valdidentro przez piękną Alta Valtellinę. więcej informacji: www.altavaltellinabike.it

12

4/2016


BORMIO aaa aaa

4/2016

13


W

p e l e T O n i e

Sezon

OTWARTY

Tekst: Joanna Wołodźko Zdjęcie: Dariusz Krzywański

Tradycyjnie od lat u podnóża Ślęży w pierwszy kwietniowy weekend następuje pozimowe „sprawdzenie nogi”. Do rywalizacji po zimowej przerwie na trasie Ślężańskiego Mnicha przystępują wszystkie kategorie wiekowe oraz amatorzy.

14

4/2016


Sezon oTWARTY

4/2016

15


Fot: Dariusz Krzywański

P E L E T O N I E

Katarzyna Wilkos na mecie

W

Podium elity mężczyzn.

16

4/2016

Fot: Julia Wołodźko

iele się działo w Sobótce w tym roku: były wyścigi dla dzieci, start ponad 800 amatorów, w kategoriach młodszych ścigała się młodzież, a na koniec elita kobiet i mężczyzn. Wśród pań wygrała Katarzyna Wilkos (Mat Atom Sobótka), druga była Alicja Ratajczak (Mróz Colnago Jedynka Kórnik), a trzecia Paulina Brzeźna-Bentkowska. Zwyciężył Paweł Franczak (Verva ActiveJet), drugie miejsce zajął mistrz świata w omnium Alois Kankovsky (Author Whirlpool), a podium uzupełnił Sylwester Janiszewski (WibatechFuji). W Alei Gwiazd Kolarstwa swoje tablice odsłonili: Tadeusz Mytnik, Wojciech Matusiak, Krzysztof Sujka, oraz przełajowcy Andrzej Mąkowski i Grzegorz Jaroszewski.

Tadeusz Mytnik: – To wielka uczta kolarska na moich rodzinnych terenach – urodziłem się w pobliskich Nowicach. Za młodych lat często tu jeździłem i wyrosłem na sportowca. Sobótka była zawsze ważna dla kolarzy – tu się wiele dzieje i robi dla naszej dyscypliny. To wielkie centrum kolarstwa, stąd pochodzą dobrzy kolarze i można się tu świetnie pościgać. Za tę przychylność należą się wielkie dzięki władzom miasta – ale też kibicom, dzięki którym jest to prawdziwy teatr na świeżym powietrzu, tyle że bez biletów. To nasze „przedstawienie” jest dobre dla całej społeczności, dla podtrzymywania kontaktów – spotykamy się tu przecież ze znajomymi, kibicujemy dzięki panującej tu rodzinnej atmosferze. Ten sport jest nośnikiem dobrej energii. Odbył się też "Pierwszy Weekend Testowy” Huzar Bike Academy, zorganizowany przez Bartosza Huzarskiego – Sporo osób skorzystało z treningów na otwartym powietrzu – ponad 50 . Przejechaliśmy fajną rundę, grupą przejechaliśmy cały dystans

Podium elity kobiet.

zakończony uphillem pod przełęcz Tąpadła, a na zajęciach dodatkowych było nas akurat tyle, że mogliśmy spokojnie przeprowadzić indywidualne ćwiczenia i każdemu poświęcić czas. Wiele osób, jak zwykle, dowiedziało się o naszej imprezie po fakcie i zapowiedziało udział w kolejnej. Najbardziej podobały się zajęcia z dietetykiem i zajęcia na sali. Zadowoleni są też nasi partnerzy, współorganizujący ten weekend – pogoda nam dopisała i całe miasteczko „żyło” przez te dni. Planuję więc następne takie spotkanie – w weekend Mistrzostw Polski. Będzie ono prawdopodobnie dwudniowe – zapowiada Bartek – Został już zakupiony autobus dla naszej Akademii i pod koniec kwietnia będzie gotowy, czyli przebudowany i oklejony. Wszystko dzięki akcji Polak Potrafi. Paweł Franczak – zwycięzca wyścigu elity – To moje pierwsze zwycięstwo od półtora roku, a bardzo lubię się tu ścigać – przyjeżdżam tu zawsze z rodziną, która mi kibicuje. Cieszę się że wygrałem – to zakładał nasz plan, który przygotowaliśmy na

Fot: Julia Wołodźko

W


ostatniej rundzie doszły skurcze, ale na finisz się zebrałem i wjechałem siódmy. Jechało mi się dość lekko, ale pomiar watów pokazał, że wcale nie była to lekka jazda. Bardzo podobała mi się dziś jazda chłopaków z „Vervy” – fajnie jechali drużynowo, choć na końcówce było ich za mało do pomocy Franczakowi – na szczęście jest on na tyle mocny, że sam sobie poradził. Widziałem też jak sobie chłopaki w tym pierwszym roku radzą za granicą – i rzeczywiście radzą sobie nieźle. Dziś dojechaliśmy dość spokojnie – nawet byłem tym zaskoczony. Ale to chyba wina tej pogody – jest słońce, to nikomu nie chce się ścigać. Jak nie ma słońca, każdy gna byle szybciej do domu – śmieje się Bartek. – Generalnie – na przetarcie przed Belgią – akurat. Pojadę trzy kwietniowe wyścigi i będzie po pierwszej części sezonu – szybko to leci ! Łucja Pietrzak – Od początku jechałyśmy aktywnie jako drużyna – starałyśmy się atakować na każdej rundzie, na każdym podjeździe. Dziewczyny z innych klubów nie odpuszczały i rywalizacja była naprawdę zawzięta. Przy tej pogodzie – słoneczne 18oC – świetnie nam się ścigało, w zjazdy wchodziłyśmy na pełnych prędkościach (max 67 km/h). Szczęśliwie nie było żadnych kraks, których trudno byłoby uniknąć w deszczu. Cała trasa może nie była zbyt długa, ale było na niej sporo podjazdów, a dodatkowym utrudnieniem był dość silny wiatr. Monika Brzeźna – Byłam przez dużą część wyścigu w czteroosobowej ucieczce. Dziś pojawiły się nietypowe utrudnienia – wprawdzie trasa jest wszystkim dobrze już znana, ale wiatr wiał inaczej niż zazwyczaj. Odcinki prowadzące do podjazdów pokonywałyśmy pod wiatr, ale po atakach pod górę ciężko było nam utrzymać przewagę nad goniącym peletonem. Później poszły kolejne kontry, ale szczęśliwie w każdym odjeździe była któraś z „naszych”. W ostatnim była Kasia Wilkos, a wiemy, że jest szybka – wyczuła właściwy moment i wygrała.

Monika Strychar wygrała amatorski wyścig kobiet

Młodzicy – najszybciej finiszował Kacper Majewski (KKS Gostyń). W młodziczkach podium zdominowały Czeszki – wygrała Dagmara Hejhalova (Dukla Praha), a trzecia była Gabriela Bartowa (Skc Tufo Prostějov). Przedzieliła je Olga Wankiewicz (Copernicus Toruń). Wsród juniorów młodszych najlepszy był Stefan Michalicka (Akademia Petra Sagana). Wyprzedził Karola Wawrzyniaka i Kacpra Walkowiaka (obaj UKS Copernicus SMS Toruń). Najlepszą juniorką młodszą po raz kolejny była Marta Jaskulska (LKK Warmia Biskupiec) Wyścig juniorów wygrał Mikołaj Konieczny (KKS Gostyń) przed Bartoszem Rudykiem (ALKS Stal-Ocetix-Iglotex Grudziądz) i Jurim Hollmannem (LV Brandenburg/ Cottbus). Najlepszymi juniorkami zostały Litwinki, Olivija Baleišytė i Justina Jovaisyte, trzecie miejsce dla Kaji Rysz (ZKS Stal Rzeszów). Prezes Polskiego Związku Kolarskiego Wacław Skarul krótko podsumował imprezę: W tym roku panowała fantastyczna atmosfera, a cała impreza to była prawdziwa uczta dla kibiców. Sprzyjała nam też pogoda. Jestem przekonany, że to będzie dobry sezon dla polskiego kolarstwa – pokazuje to liczba zawodników na starcie, a także poziom rywalizacji.

Marcin Bartolewski – pierwszy w M30 – na mecie wyścigu amatorów.

Fot: Julia Wołodźko

odprawie. Jestem szczęśliwy, że się przełamałem i wreszcie wygrałem – to pierwszy klocek w tegorocznej układance – a mam nadzieję, że będzie ich więcej. Przez większą część wyścigu mieliśmy przed sobą ucieczkę, jednak był w niej nasz zawodnik – Łukasz Bodnar – więc podium nam nie uciekało. Celem było zwycięstwo, więc po dogonieniu tej grup – zgodnie z ustaleniami z dzisiejszej odprawy, na której zostałem wybrany na lidera ekipy – zaatakowałem i udało się zwyciężyć. Wyczekałem tym razem do końca, bo kilka razy wcześniej zdarzyło mi się zacząć za wcześnie finiszować – dziś nie popełniłem tego błędu i wystarczyło 150 m. Trasa była jak zwykle wymagająca – w Sobótce idealna na otwarcie sezonu – interwałowa i selektywna. Tu zawsze wieje i chyba nigdy nie dojechali do mety wszyscy ze startujących. Prędkości maksymalne powyżej 70 km/h – czyli niezbyt szybko. Cel w tym roku? To oczywiście Mistrzostwa Świata – choć nie chcę na razie tego głośno mówić … Dariusz Batek – w ucieczce przez prawie wszystkie rundy – Uciekałem od drugiej rundy – tam zawiązała się akcja: zaczął „Bodi”, ja doskoczyłem, dojechał do nas Czech Michael Kukrle. Bardzo fajnie się to układało, współpracowaliśmy we trzech i ta ucieczka dobrze prognozowała. Na końcu niestety zaczęły się skoki – choć myślę, że powinniśmy byli zaczekać do ostatniej rundy, bo mieliśmy bezpieczną przewagę. W efekcie zostałem sam. Do zwycięstwa zabrakło mało, nawet bardzo mało – doszli mnie trzysta metrów przed metą. A dojazd do niej jest bardzo ciężki – pod wiatr i lekko pod górę, więc nie dałem rady – ostatnie dwie rundy jechałem przecież zupełnie sam. Wygrałem wczoraj kryterium w Dzierżoniowie – i to dla mnie niespodzianka, bo był to mój pierwszy w tym roku start, a wiadomo, że pierwsze są zawsze ciężkie. Po dobrze przepracowanej zimie i wiośnie, takie dwa starty w weekend to duża przyjemność. Teraz przygotowuję się do Grodów Piastowskich – to pierwsza ważna wiosenna etapówka. Bartosz Huzarski – Od początku założyłem, że będzie finisz z grupy. Jechałem więc spokojnie. Do wyboru były dwa bezpieczne miejsca – sam przód albo sam tył, bo w środku jest zawsze trochę niebezpiecznie. Jeszcze nie mam dobrej nogi, jestem po chorobie a w dodatku przejechałem dziś rano 40 km (plus wyścig – prawie 140 km), więc na

Fot: Julia Wołodźko

OTWARCIE SEZONU W SOBÓTCE

4/2016

17


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.