G A Z E T A
B E Z P Ł A T N A
SIERPIEŃ 2018/ NR 8
NIEZALEŻNY MIESIĘCZNIK SPOŁECZNO – KULTURALNY Życie w średnim mieście daje ogromne możliwości. Trzeba tylko podejmować wyzwania i realizować swoje marzenia
Pomysłowi w średnim mieście w daleki świat, by promować nasze miasto w roku jego jubileuszu. – No i nam się udało!!!! Z okazji 425-lecia Tarnobrzega, UKS Delfin Tarnobrzeg uczcił w wyjątkowy sposób tą rocznicę. Przepłynęliśmy 425 km w 11 dni (4+2+5=11). W tym wyzwaniu brali udział juniorzy, seniorzy, mastersi a także nasza pani trener Angelika Michalik – napisali na swoim profilu fb uczestnicy wyzwania, które zrealizowali w dniach od 2 do 12 lipca na tarnobrzeskim basenie. – Dziękujemy każdej osobie, która nas motywowała.
Pływacy, kajakarze i cykliści już włączyli się w obchody 425. urodzin Tarnobrzega. Swój wkład w uczczenie jubileuszu będą także wkrótce mieli miłośnicy kulinariów, którzy tworzą jedyną w swoim rodzaju książkę kucharską, a także uczniowie tarnobrzeskich szkół, którzy postanowili sprezentować swojej małej ojczyźnie aż 425 „paskowych” świadectw.
Fot: Bogdan Myśliwiec, Fb Cyklonauci Tarnobrzeg i Fb UKS Delfin
Z naszą flagą w Kirgistanie
I
nicjatywy „425 dla Tbg” mnożą się z każdym miesiącem. Jako pierwsi chęć włączenia się w obchody jubileuszu zgłosili ci, dla których aktywność fizyczna to wielka pasja. W Tarnobrzegu środowisko pływaków, kajakarzy i rowerzystów to bardzo ważna część lokalnej społeczności. Ludzie pozytywnie zakręceni, inspirujący i kreu-
jący inicjatywy, z których możemy wszyscy korzystać.
4+2+5=11, czyli 425 km w 11 dni – Mieliśmy nadzieję, że będziemy mogli na nich liczyć i się nie zawiedliśmy – mówi
Monika Zając, współorganizatorka akcji „425 dla Tbg’. Wykonanie zadania, czyli przepłynięcie 425 km w 11 dni zameldowali już pływacy z UKS Delfin, o jubileuszu Tarnobrzega wiedzą już także mieszkańcy Kirgistanu i Kazachstanu, którzy spotkali ekipę Tarnobrzeskich Cyklonautów. To oni jako pierwsi z flagą „425 dla Tbg” wyruszyli
Cyklonauci Tarnobrzeg. Już sam ich pomysł rowerowego wypadu do Kirgistanu budził respekt. Dopiero jednak, jak przywieźli relację z dwutygodniowej eskapady, można było zobaczyć jak niesamowitej rzeczy dokonali wioząc ze sobą flagę „425 dla Tbg”. – Podczas niespełna dwutygodniowej eskapady pokonaliśmy na rowerach ok. 750 km. Byliśmy na wysokości ponad 4000 m. n.p.m. w „niebiańskich górach” Kirgistanu Tien-szan. Kąpaliśmy się w drugim co do wielkości górskim jeziorze Issyk-Kul. Zmarzliśmy. Dostaliśmy poparzeń słonecznych, pokonywaliśmy całodzienne kilkunastoprocentowe podjazdy ale i zaliczaliśmy piękne długie zjazdy z prędkością kilkudziesięciu kilometrów na godzinę. Mieliśmy słońce, deszcz, grad, śnieg. Pod kołami asfalt, błoto, szuter i kamienie wielkości piłki. Krajobrazy zmieniały się nam jak w kalejdoskopie: woda, plaża, góry, doliny, równiny, kaniony. Spanie w namiocie, jurtach, hostelach, u ludzi. Wszędzie tam dane nam było spotykać sympatycznych, pozytywnie nastawionych ludzi. Mieliśmy przyjemność poznać podobnych sobie, których pasją są przygoda i podróże. Kazachów, którzy postanowili porzucić pracę i wyruszyć na ok. półtoraroczną wyprawę rowerową, Francuzów, którzy na rowerach jadą już od sześciu lat, spotkaliśmy Polaków, Belgów, Słowaków, Austriaków, Anglika. Ciąg dalszy na s. 2
Jesteśmy na • Twitter/TuZyjemy • fb/tarnobrzegtuzyjemy • www.tarnobrzegtuzyjemy.pl
Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat
s. 2
Obama?... Dlaczego nie?!... Czyli Tarnobrzeg Tu Żyjemy
s. 3
Tarnobrzescy strzelcy w służbie od 26 lat
s. 4
Odmłodzeni Koszykarze Siarki Tarnobrzeg powalczą w sezonie 2018/19
s. 6