Album powiat aleksandrowski

Page 1

aleksandrowski


aleksandrowski


Tereny, które dziś wchodzą w skład powiatu aleksandrowskiego, już ponad dwa tysiące lat, dla ludzi zamieszkujących i wędrujących przez te ziemie, stanowiły i stanowią, „okno na świat”. Dlaczego? Bo w miejscu, gdzie dziś leży Otłoczyn, znajdował się jedyny, w północnym biegu Wisły, dogodny do przeprawy, bród. A królowa naszych rzek przecinała szlak bursztynowy, którym starożytni Rzymianie wyprawiali się nad Bałtyk. Szli z zachodu, przez okolice obecnego Inowrocławia, by właśnie w Otłoczynie, przejść Wisłę i powędrować dalej wzdłuż jej biegu, na północ, w stronę morza. Nic zatem dziwnego, że gdy nadszedł kres rzymskiego panowania, tym samym szlakiem, tym razem na południe i zachód, w czasie tzw. wędrówki ludów, maszerowały całe plemiona, by na gruzach cesarstwa budować średniowieczną Europę. Dziś śladem tamtej, starożytnej, trasy biegnie nowoczesna A1, Autostrada Bursztynowa, którą tak jak jej poprzedniczką sprzed wieków, podróżują ludzie. Wielu z nich zatrzymuje się na terenie powiatu aleksandrowskiego, by skorzystać z dobrodziejstw ciechocińskich tężni i sanatoriów, wędrować śladami Edwarda Stachury lub podziwiać piękno aleksandrowskiego dworca kolejowego. Jednak tereny wokół Aleksandrowa Kujawskiego warte są odwiedzenia z wielu innych powodów. By je poznać warto sięgnąć po ten album.

Powiat aleksandrowski to niewielki pod względem powierzchni, malowniczy powiat leżący w centralnej Polsce, rozciągnięty wzdłuż lewego brzegu Wisły w samym sercu województwa kujawsko-pomorskiego. To szczególne miejsce, gdzie bogata przeszłość pozostawiła liczne ślady, gdzie przez wieki cała ta ziemia była ojczyzną dla wszystkich, którzy szukali tu gościnności, tolerancji i przyszłości, gdzie – jak pisał syn tej ziemi, Edward Stachura – „dla wszystkich starczy miejsca pod wielkim dachem nieba”. Atrakcyjne walory przyrodniczo-krajobrazowe powiatu aleksandrowskiego stanowią jedną z najważniejszych szans rozwoju turystyki i gospodarki regionu. Sąsiedztwo rzeki Wisły zapewnia niepowtarzalne piękno krajobrazu z możliwością rozwoju sportów wodnych, wędkarstwa, rekreacji oraz przeprawy promowej w urokliwej Nieszawie. W Służewie i Ostrowąsie znajdują się zagospodarowane turystycznie jeziora, gdzie można bezpiecznie popływać i wypocząć na piaszczystych plażach. Liczne szlaki turystyczne na terenie powiatu pozwalają na organizację wycieczek pieszych i rowerowych. Na gości czeka dobrze przygotowana baza turystyczna uzdrowiska Ciechocinek, które nazywane jest „Perłą Kujaw”. Symbolem Ciechocinka są Tężnie Solankowe, które stanowią jedną z największych, nielicznych tego typu budowli na skalę europejską. Znajduje się tutaj wciąż działająca, pochodząca z przełomu XIX i XX wieku warzelnia soli, odrestaurowany Teatr Letni, fontanny „Grzyb” i „Jaś i Małgosia” oraz nadające kolorytu piękne dywany kwiatowe. W Aleksandrowie Kujawskim na uwagę zasługuje okazały dworzec kolejowy z 1862 r., na którym doszło do historycznego spotkania cara Aleksandra II z cesarzem niemieckim Wilhelmem I we wrześniu 1879 r. To właśnie w tym miejscu wiele lat później przychodził w poszukiwaniu inspiracji mieszkający w pobliskim Łazieńcu poeta i pieśniarz – Edward Stachura. W Aleksandrowie Kujawskim znajduje się ważna magistrala kolejowa. Rozwinięta infrastruktura drogowa i kolejowa zapewnia szybki dostęp do najbliższych dużych ośrodków miejskich województwa: Bydgoszczy, Torunia, Włocławka czy Inowrocławia. Kujawska gwara, regionalna kuchnia, przywiązanie do ziemi i tradycji oraz niezwykła gościnność to elementy lokalnej, kujawskiej tożsamości mieszkańców powiatu aleksandrowskiego. Te i wiele innych walorów sprawia, że warto odwiedzić to piękne miejsce na Kujawach.

Piotr Całbecki

Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego

Lidia Zwierzchowska Starosta Aleksandrowski


Jeśli trzeba byłoby wymienić cechę, która wyróżnia mieszkańców powiatu aleksandrowskiego, na pierwszym miejscu należałoby wskazać zaradność. Przydatną metaforą będzie tu historia Nieszawy – miasta dwa razy równanego z ziemią, „przepędzanego” z pierwotnej lokacji, a jednak miasta, które za każdym razem odżywało i rozwijało się. Choć gleby nie rozpieszczały miejscowych rolników, a Wisła co jakiś czas powodowała spustoszenie za sprawą powodzi, twardy miejscowy lud potrafił nie dawać za wygraną, korzystając z każdej możliwości, którą dał im los. Tak było z solankami w Ciechocinku, które okazały się z czasem dźwignią dla całego powiatu. Dość powiedzieć, że opieka nad kuracjuszami była impulsem do powstania rekordowo dużej liczby firm w skali województwa. Podobną siłą sprawczą dla Aleksandrowa była linia kolejowa – znakomita lokalizacja przy ważnych szlakach komunikacyjnych jest marką młodego miasta. Nawet w najtrudniejszych czasach zaradność i inwencja miejscowej ludności dawała znać o sobie. Innym charakterystycznym rysem jest przywiązanie do tradycji, które w dzisiejszych czasach staje się dla odwiedzających Kujawy atutem tych stron. Silnie zakorzenione jest tu poczucie dumy z pochodzenia oraz troska o pozostałości po dawnych czasach. Urokliwa Nieszawa oraz zapisany na kartach historii Raciążek dopełniają ofertę turystyczną powiatu. Kujawiacy w znakomity sposób potrafią splatać codzienność z zamiłowaniem do piękna, o czym przekonał się kiedyś sam Chopin. Stąd pamięć o Edwardzie Stachurze, o którą troszczą się gminy (w twórczości poety obok Aleksandrowa pojawia się Ciechocinek i Nieszawa). Nic dziwnego – wszak to na aleksandrowskim dworcu Stachura zdecydował poświęcić się poezji. Przyjedźcie zatem i przekonajcie się sami, że wszystko potrafi być poezją. Również codzienne, ludzkie sprawy.


ALEKSANDRÓW KUJAWSKI

Ciechocinek Raciążek Nieszawa

Ostrowąś

Waganiec Koneck Zakrzewo

Bądkowo


SEZON KURACYJNY OTWARTY! Wszyscy życzymy sobie zdrowia, ale są miejsca, gdzie troska o zdrowie stała się sposobem na życie. Powiat aleksandrowski bije rekordy w liczbie hotelowych łóżek przypadających na jednego mieszkańca. Większość ofert kierowanych jest do kuracjuszy, którzy przyjeżdżają tu po zdrowie. Zapewniamy, że dokonali właściwego wyboru. Witamy Was w Aleksandrowie, Ciechocinku, Nieszawie i Raciążku. Miło nam będzie gościć Was na kujawskiej wsi. Bo grunt to zdrowie!


Ciechocinek to więcej niż kurort, to symbol lecznictwa uzdrowiskowego w Polsce. Natura obdarowała miasto aż trzema pokładami wód podziemnych. Najbardziej znane są te czwartorzędowe – mocno zasolone, które od 1828 roku stosowane są jako wody lecznicze. Z niewielkiej wsi z warzelnią soli, Ciechocinek przeobraził się w miasto. Choć zmieniło się tak wiele, jedna zasada pozostała niezmienna – zdrowie i troska o nie wpisane są w symbole miasta i brane pod uwagę przy każdym przedsięwzięciu. Dziś słony kurort odwiedza rocznie pół miliona turystów, a około 150 tys. kuracjuszy na dłużej zatrzymuje się w pięciu szpitalach i 26 miejscowych sanatoriach. W 2017 roku, rozporządzeniem Prezydenta RP, ciechociński zespół tężni i warzelni soli wraz z parkami Tężniowym i Zdrojowym wpisane zostały na listę Pomników Historii.

10

11


12

13


Historia soli Rozdzielenie kraju wskutek rozbiorów spowodowało, że sól przestała napływać do Mazowsza ze starych kopalni w Małopolsce. W 1789 roku Sejm Czteroletni zadecydował o konieczności poszukiwań soli w okolicy Ciechocinka. Zamierzenie to wcielił w życie – już w czasach Królestwa Polskiego – działacz gospodarczy, Konstanty Leon Wolicki, który w latach 1824-1830 wzniósł w Ciechocinku warzelnię. I pomyśleć, że wszystko zaczęło się od jednej wanny umieszczonej w starej oberży opodal warzelni.

14

15


Sól okazała się złotem Sława działających przy warzelni Łazienek Skarbowych w pierwszej połowie XIX wieku rosła z dekady na dekadę. Intensywny rozwój uzdrowiska spowodowało powołanie niezależnej od warzelni Tymczasowej Dyrekcji Zakładu Wód Mineralnych. W 1851 roku leczyło się w Ciechocinku już ponad pół tysiąca kuracjuszy, dwadzieścia lat później liczba ta podwoiła się. Oprócz kąpieli solankowych, w kolejnych pawilonach wprowadzono kąpiele borowinowe, kąpiele z igliwia, a także inhalacje. Dość powiedzieć, że w czasie, gdy odrodzona Polska administracja przejmowała sławny kurort, co roku z jego usług korzystało już prawie 10 tysięcy osób.

16

17


Tężnie stały się symbolem miasta Pierwsze wzniesiono w latach 1824-1833. Ich łączna długość wynosi dziś 1741 m. Po monumentalnych, prawie 16-metrowych konstrukcjach, spływa solanka, która zamienia się aerozol zawierający oprócz soli, również związki jodu, bromu i żelaza. Dzięki temu wokół tężni powstaje specyficzny mikroklimat, wykorzystywany w leczeniu pomocniczym różnych schorzeń.

18

19


20

21


Zatopiony w zieleni Szczególne miejsce w okolicznej florze zajmują haliofity – rośliny słonolubne, które przywędrowały tu aż znad Atlantyku. Aster solny, mlecznik nadmorski, świbka morska i trzeb solniskowy przykuły już uwagę uczonych w XIX wieku. Dziś te rośliny spotkać można głównie w okolicach tężni.

22

23


24

25


26

27


28

29


Dywany kwiatowe rozciągające się przed dawnymi Łazienkami III to wizytówka Ciechocinka. Ich pomysłodawcą był prof. Zygmunt Hellwig z Warszawy, który przed II wojną światową zaprojektował ciąg spacerowy wzdłuż ul. Nieszawskiej. Tradycja, którą zapoczątkował, trwa do dziś. Tysiące sadzonek kwiatów, których zużywa się do „tkania” dywanu, co roku tworzą inną, niepowtarzalną kompozycję.

30

31


32

33


Łazienki jak pałace Gdy w 1867 roku przyłączono Ciechocinek (poprzez Aleksandrów) do magistrali Warszawa–Bydgoszcz, do uzdrowiska zaczęli zjeżdżać kuracjusze z różnych części Królestwa. Zamożni goście oczekiwali luksusu i niebawem architektura Ciechocinka zaczęła dorównywać standardom europejskich uzdrowisk. Znakomici architekci (w tym Henryk Marconi i Jakub Gay) stworzyli obiekty na miarę pałaców. Piękne okoliczności i atmosfera relaksu stanowiły idealne warunki dla działań artystycznych. Nic dziwnego, że do Ciechocinka przyjeżdżali z występami najwybitniejsi twórcy międzywojennej Polski. Można tu było zobaczyć, m.in.: Mirę Zimińską-Sygietyńską, Juliusza Osterwę, Aleksandra Wertyńskiego oraz Mieczysława Fogga.

34

35


W zdrowym ciele… zdrowy duch. Dlatego Ciechocinek to miejsce, w którym odbywają się liczne festiwale, takie jak: Festiwal Operowo-Operetkowy, Międzynarodowy Festiwal Piosenki i Kultury Romów czy Festiwal Piosenki Młodzieży Niepełnosprawnej. Do Ciechocinka przyjeżdżają cieszyć się muzyką miłośnicy jazzu, bluesa i folkloru, a nawet muzykujący strażacy.

36

37


38

39


40

41


42

43


Jak kąpiel w Morzu Śródziemnym Najsłynniejszy ciechociński odkryty basen miał zasolenie zbliżone do wód opływających Italię. W chwili powstania był największą tego typu budowlą w Europie, a w uroczystości otwarcia udział wziął sam prezydent Ignacy Mościcki. Stary basen solankowy został pokonany przez czas, dziś zastąpiło go kilka nowoczesnych obiektów.

44

45


Aleksandrów Kujawski Rzadko się zdarza, żeby dla lokalnej społeczności najważniejszym obiektem był dworzec kolejowy. Tak jest w przypadku Aleksandrowa, miasta, które powstało za sprawą kolei. W połowie XIX wieku właśnie tę lokalizację wybrali budowniczowie Kolei Warszawsko-Bydgoskiej. Nazwę tej niewielkiej z początku osady, nadano na cześć cara Aleksandra II. Dopiero po odzyskaniu niepodległości przez Polskę i likwidacji dawnych granic między zaborami, miasto przemianowano z Przygranicznego na Kujawski. Dziś właśnie w tym miejscu bije serce powiatu.

46

47


Niezwykły, magiczny dworzec przyciąga do miasta turystów. Nic dziwnego – dworzec ten był nie tylko siedzibą instytucji, ale i rezydencją dwóch cesarzy. W 1879 roku spotkali się tu Aleksander II i Wilhelm I, cesarz Prus. Mieszkańcy Aleksandrowa z dumą podkreślają, że jest to najdłuższy budynek dworcowy w Europie. W Sali Kolumnowej, której nadano imię Edwarda Stachury odbywa się co roku Międzynarodowy Festiwal Dwóch Cesarzy.

48

49


50

51


Dworzec przeżywa drugą młodość W 2008 roku obiekt został przejęty przez samorząd i od tego czasu trwa jego sukcesywna rewitalizacja. Imponuje rozmach z jakim przywrócono blask części dawnych sal dworcowych, które przypominają wnętrza pałacowe. W dworcowym budynku znalazła swoją siedzibę między innymi biblioteka.

52

53


Edward Stachura to jedna z największych legend polskiej literatury. Bezkompromisowy bard, poeta, który jak mało kto, odcisnął piętno na swoim pokoleniu. To właśnie w podaleksandrowskim Łazieńcu osiedliła się rodzina Stachurów po powrocie z Francji. Tu kształtowała się wrażliwość poety, a krajobrazy i wydarzenia z Aleksandrowa niejednokrotnie pojawiają się w jego twórczości.

54

55


56

57


Kolej na park Zrewitalizowany park to jedno z ulubionych miejsc spotkań mieszkańców Aleksandrowa. Projektanci parku nawiązali do infrastruktury kolejowej w układzie ławek i projekcie fontanny, wykorzystując autentyczne żurawie wodne, które przed laty obsługiwały parowozy.

58

59


Aleksandrowski Belweder powstał z inicjatywy hrabiego Władysława Trojanowskiego, dla jego syna Edwarda. Hrabia pobudował go po sprzedaży folwarku Białe Błota, który wykorzystany został pod budowę linii kolejowej i powstającej osady Aleksandrów. Do wojny, ściany pałacyku zdobiły trofea myśliwskie przywiezione przez rodzinę z Afryki. Dziś gospodarzem obiektu jest miejscowa szkoła. W przypałacowym parku pozostało m.in. 11 dębów – pomników przyrody.

60

61


62

63


Raciążek patrzy z góry na okoliczne miasteczka i wsie. Pięknie położona miejscowość szczyci się swoją historią. Nic dziwnego – historia osadników z wyniosłego wzgórza zapisana jest już w XIII-wiecznych kronikach. W 1404 roku to właśnie tutaj podpisany został układ pomiędzy królem Jagiełłą a Krzyżakami.

64

65


Gotycki zamek strzegł w średniowieczu okolic. Budowla wzniesiona przez Macieja z Gołańczy w 1330 roku (później rozbudowywana) była wielokrotnie świadkiem ważnych wydarzeń. Po okolicznych ścieżkach stąpał król, książęta i komturowie. Zamek obronny przekształcono z czasem w urokliwą barokową rezydencję. Po warowni została dziś jedynie trwała ruina.

66

67


68

69


70

71


Nieszawa położona na opadającym ku Wiśle stoku, budzi skojarzenia z Kazimierzem. Co ciekawe, miejscowość powstała w zupełnie innym miejscu – 30 kilometrów w dół Wisły, w sąsiedztwie Torunia. Próba uszczknięcia Toruniowi zysków z handlu na szlaku wodnym, nie skończyła się dla Nieszawy dobrze. Zburzenie osady było jednym z warunków, jaki mieszczanie toruńscy postawili królowi polskiemu w zamian za wsparcie w wojnie z zakonem krzyżackim. Wówczas mieszkańców Nieszawy przeniesiono w nowe miejsce, które okazało się bardziej urokliwe niż pierwotna lokalizacja.

72

73


74

75


76

77


Chopin w Nieszawie Mazureczek usłyszany przez młodego Fryderyka Chopina w Nieszawie, zapadł wielkiemu kompozytorowi w pamięci. Kto wie, czy to nie ta melodia pobrzmiewa w którymś z genialnych mazurków pisanych na emigracji? Całą historię opisał Chopin w jednym z żartobliwych listów do rodziców: J. Pan Pichon [anagram od nazwiska Chopin], przejeżdżając przez Nieszawę usłyszał na płocie siedzącą Catalani, która coś całą gębą śpiewała. Zajęło go to mocno, a lubo usłyszał arię i głos, niekontent jednak z tego, starał się wiersze usłyszeć. Po dwakroć przechodził koło płotu, ale na próżno. Długo się kręciła, krzywiła i wymawiała, lecz zachęcona trzema groszami zaczęła śpiewać mazureczka: „Patsajze tam za gulami, za gulami, jak to wilk tańcuje, a wsakzeć on nie ma żony, bo się tak frasuje…”

78

79


80

81


82

83


Wisła w Nieszawie jest widoczna w niemal z każdego miejsca. Układ urbanistyczny miasta pamięta czasy początków nowej lokacji. Dziś dominujące, niegdyś drewniane domostwa zastąpiła XIX-wieczna zabudowa. Wyjątkową atrakcją Nieszawy jest prom, który łączy oba brzegi rzeki.

84

85


Wisła jest nadzieją dla Nieszawy. Wszak przed wojną miasto żyło w dużej mierze z rybołówstwa. Udrożnienie rzeki, ale i nowe projekty energetyczne oraz turystycznie sprawiają, że nadchodzą dobre czasy dla urokliwego miasta.

86

87


FESTIVAL WISŁY I PRZYRODY Przez wieki Wisła decydowała tu o wszystkim. Okoliczna fauna i flora były nierozerwalnie związane z jej kaprysami. Rzeka była błogosławieństwem i zarazem przekleństwem tych ziem. Błogosławieństwem – bo karmiła i pozwalała zarabiać. Krążyły po niej obciążone towarami galary, szkuty i dubasy oraz rybackie pychówki, nieszawki i lejtaki. Bywała też Wisła przekleństwem, bo co jakiś czas pustoszyła okolice powodziami. Dziś jest dumą i nadzieją – stopień wodny planowany w Siarzewie i związana z nim elektrownia, to ogromny potencjał nie tylko dla powiatu, ale i całego regionu.

88

89


Ciechocinek w nurcie Festiwal Wisły, który odbywa się między innymi w Ciechocinku, to wielkie wspólne świętowanie. Bierze w nim udział około 150 tys. osób. Swoje kramy wystawiają na Plaży Miejskiej szkutnicy, powroźnicy i cieśle okrętowi. Nie brakuje też pysznego flisaczego jadła.

90

91


92

93


Wyspy piachu, ostoje życia są gratką dla ornitologów. Na wiślanych łachach oglądać można wiele gatunków gniazdujących tu ptaków. Bywa, że odpoczywają na nich nawet bałtyckie foki.

94

95


96

97


Brzeg Wisły to osobny świat, zdominowany przez topole i wierzby, a także olsze. Wędrując łęgowymi lasami natkniemy się na piaszczyste aluwia na Wiśle. Tu warto dobrze się rozejrzeć, a dostrzeżemy rzadkie zbiorowiska miłki drobnej.

98

99


100

101


102

103


104

105


106

107


108

109


110

111


112

113


114

115


116

117


Bliżej Aleksandrowa natkniemy się na bory mieszane, w których podszycie przeważa leszczyna, konwalia majowa i trzciniak leśny. Na obrzeżach Aleksandrowa zobaczyć można grąd zboczowy – las z przewagą grabów i dębów.

118

119


120

121


Młynek, Spoczynek, Kruszynek – pomiędzy tymi miejscowościami rozciąga się piękny kompleks leśny. W typowo rolniczym powiecie obszary leśne nabierają szczególnego znaczenia.

122

123


124

125


126

127


128

129


TRADYCJA MALOWANA PEJZAŻAMI Wieś od zawsze jawi się jako miejsce szczęśliwości, spokoju i harmonii z naturą, gdzie żyje się skromnie i zgodnie z kalendarzem pór roku. Jej tradycje kulturowe i religijne, zwyczaje regionalne, malownicze opowieści wplecione w idylliczne pejzaże były i są inspiracją artystyczną dla wielu twórców. Syn notariusza z Nieszawy, Stanisław Noakowski, od dzieciństwa zdradzał zdolności plastyczne, a piękno jego rodzinnych stron kształtowało jego artystyczną wrażliwość. Stworzył wiele rysunków i szkiców natury. Z wykształcenia architekt, profesor i wykładowca uniwersytecki, teoretyk architektury, doczekał się muzeum biograficznego w Nieszawie, gdzie zgromadzono jego liczne rysunki oraz pamiątki. Spójrzmy więc na okolice Nieszawy, Ciechocinka i Aleksandrowa oczami artysty. Zatrzymajmy się w kilku miejscach, aby dostrzec w nich to samo piękno.

130

131


Dwie wieże, neogotyckiej Kolegiaty Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Ciechocinku górują nad niską zabudową kurortu. I pomyśleć, że aż do połowy XIX wieku mieszkańcy słonego uzdrowiska na niedzielną mszę musieli pielgrzymować aż do Raciążka. W ciechocińskim kościele dominuje biel, białe jak sól są również ołtarze z kararyskiego marmuru.

132

133


134

135


Białe Sanktuarium w Ostrowąsie Biel nad wodą to również znak rozpoznawczy kościoła w Ostrowąsie. Malownicza lokalizacja przyciągnęła tu ludzi w odległych czasach. Najstarsza wzmianka dotycząca wsi pochodzi z 1185 r. Kult Matki Bożej w Ostrowąsie zapoczątkowany został za sprawą niezwykłej opowieści. Oto pasterka pilnująca bydła nad jeziorem Plebanka dostrzec miała zawieszony w nieznanych okolicznościach na cisie przepiękny obraz przedstawiający Maryję z Dzieciątkiem w otoczeniu aniołów. Wieść o cudzie rozeszła się po okolicy błyskawicznie i przed obrazem zaczęli gromadzić się wierni. Po pewnym czasie dzieło przeniesiono do Brzeźna położonego po drugiej stronie jeziora.

136

137


Obraz na wodzie Podanie głosi, że którejś nocy obraz w ponadnaturalny sposób powrócił z Brzeźna na pierwotne miejsce. Jeśli wierzyć kronikarzowi: „uszedł przez jezioro (…) w aureoli blasku i niezwykłego światła”. Na pamiątkę tego wydarzenia wierni usypali wzgórze nad brzegiem i wybudowali w Ostrowąsie murowaną świątynię. Niezwykły barokowy obraz Matki Bożej zawieszony został w głównym ołtarzu kościoła, który zyskał przydomek sanktuarium Pani Kujaw. Replikę obrazu umieszczono na tafli jeziora, by upamiętnić przedziwną translokację.

138

139


140

141


142

143


Sanktuarium w Ostrowąsie to nie tylko obraz i kościół, ale też rozległe tereny otaczające świątynię, na których znalazło się miejsce na stacje modlitwy różańcowej (w tym około 20 figur) i pomnik Jana Pawła II. Ostrowąs jest jednym z tych miejsc, w których pulsuje życie religijne Kujaw. I to o każdej porze roku.

144

145


146

147


148

149


150

151


Nizina Ciechocińska jest obszarem chronionego krajobrazu. Położony w obrębie Kotliny Toruńskiej (w Pradolinie Wisły) płaski teren z niewielkimi spadkami (za wyjątkiem styku z Wysoczyzną Kujawską oraz wydm w części północno-zachodniej) zdominował tutejszy krajobraz. Przeważają bory sosnowe, które współtworzą mikroklimat Ciechocinka.

152

153


Romowie wpisani w krajobraz Choć nie pozostawili po sobie architektury to jednak trudno wyobrazić sobie kujawskie krajobrazy bez Romów. Dla wielu z nich powiat aleksandrowski stał się domem. Te wielowiekowe więzi przypomina dziś Międzynarodowy Festiwal Piosenki i Kultury Romów, który każdego roku odbywa się w Ciechocinku.

154

155


156

157


158

159


Maleńki Przypust miał przed stuleciami prawa miejskie. Dziś o chwilach świetności przypomina już tylko zabytkowy drewniany kościół. Modrzewiowa konstrukcja pamięta XVII wiek. Piękny to widok z oddali, ale równie piękne obrazy roztaczają się z wysokiej skarpy, na której zbudowano kościół.

160

161


162

163


Wiele pokoleń w Zakrzewie natrudziło się, aby drewniany kościół przetrwał do dziś w tak dobrym stanie. Aż trudno uwierzyć, że w tej niewielkiej świątyni zbudowano aż cztery ołtarze. Drewniane zabytki baroku to już rzadkość na naszych terenach.

164

165


Kozacka mogiła w Aleksandrowie jest miejscem spoczynku 17 żołnierzy ukraińskich osadzonych w 1920 roku w Obozie Internowania nr 6. Po rozwiązaniu obozu część żołnierzy, którzy walczyli o niepodległą Ukrainę, zdecydowała się tu pozostać. Już przed II wojną cmentarz był miejscem, w którym zbierali się na uroczystościach ukraińscy emigranci. Dziś kurhan grobowy wpisany jest na listę zabytków.

166

167


Nie ma drugiej takiej cerkwi w Europie – twierdzą znawcy. Bo powstała pod koniec XIX wieku, ciechocińska cerkiew wybudowana została w stylu budowli zauralskich. I to bez jednego gwoździa! Wybudowana dla prawosławnych kuracjuszy świątynia powróciła dziś do funkcji sakralnej.

168

169


170

171


Zapusty na Kujawach to fenomen. W imprezach biorą udział zwykli mieszkańcy, którzy od tłustego czwartku do wtorku zapustnego odwiedzają mieszkańców swoich wsi i miasteczek. W Toporzyszczewie każdego roku na ulicach pojawiają się m.in.: Śmierć, Żołnierz i Diabeł.

172

173


174

175


176

177


Obrazy z dzieciństwa kształtują wyobraźnię. Stanisław Noakowski tak wspominał swoje dzieciństwo: „Kościół [w Nieszawie] zaiste był dla mnie pierwszym muzeum wszystkich sztuk plastycznych, pierwszym teatrem, pierwszą operą”. I trudno się dziwić, obrzędy tutejsze są wyjątkowo barwne.

178

179


W stronę Wisły… Na procesję Bożego Ciała przyjeżdżają do Nieszawy wierni i turyści z całego regionu. Uroczysty pochód wędruje nie tylko wokół kościoła, ale wychodzi także na ulice, między domy. Kiedyś ołtarze umieszczano tu w łodziach rybackich, dziś również – to co boskie oddaje się Bogu i… Wiśle.

180

181


182

183


184

185


Tradycja i nowoczesność splata się w powiecie aleksandrowskim w nową jakość. Mieszkańcy żyją tu w zgodzie z naturą, kultywując tradycje i czerpiąc z doświadczeń przeszłości. By żyło się tu ekologicznie – „przechodzą na zieloną stronę mocy” w nowoczesnym wydaniu. Ukłon w stronę natury jest tu widoczny zarówno w krajobrazie, jak i w gospodarce rolnej.

186

187


188

189


190

191


Wisła jest nawigacją nie tylko dla migrujących ptaków. Kujawy od wieków leżały na skrzyżowaniu ważnych szlaków i kultur. Dziś, jak i przed wiekami, doskonale skomunikowany z resztą Polski powiat aleksandrowski korzysta z tych atutów.

192

193


194

195


Publikacja powstała w serii wydawniczej

na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego

FOTOGRAFIE: Pachphoto www.pachphoto.pl

TEKST: Ewa Lemke WYDAWCA: ArtStudio www.klonowski.eu

Wszelkie prawa zastrzeżone

ISBN 978-83-946861-9-2

196


ISBN 978-83-946861-9-2


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.