Pride

Page 1


Easy To Love

Od kilku lat kształcę się w zakresie zdrowia i rozwoju psychiczno-fizycznego dzieci. Od ponad roku jestem mamą i na bazie zdobytej wiedzy oraz codziennego doświadczenia z moim dzieckiem, zrodziła się potrzeba stworzenia linii produktów, których mi jako rodzicowi brakuje. Produkty, które oferuję są piękne, funkcjonalne i dobrej jakości, ponieważ Dzieci na to zasługują. www.easytolove.co.uk

Easy To Love

For several years I have been studying health and psycho-physical development of children. I am a mother for over a year now, and based on knowledge and daily experience with my child, I brought out a line of products, which to me as a parent are missing from the current market. Products that I offer are beautiful, functional and good quality, because children deserve it. www.easytolove.co.uk


Dziękuję!

Duma

Gdy w październiku 2006 r. razem z Zielką zakładałyśmy 2B, było dla nas oczywiste, że powstaje on z potrzeby dzielenia się informacjami o tym, co polskie a niedostępne, i o tym, co angielskie a niezrozumiale. Od 2009 r., gdy Danka stała się „mózgiem” 2B, magazyn przekształcił się w bardziej profesjonalny i kulturalny.

Każdy numer Magazynu 2B opierał się na pasji tworzących go ludzi, którzy entuzjastycznie poświęcali swój czas na ten projekt. Przez lata nie tylko pracowaliśmy nad Magazynem, ale również organizowaliśmy udane wydarzenia dla lokalnej społeczności i promowaliśmy polską kulturę w rejonie North East. Staraliśmy się również zachęcać Polaków do integracji. Opieraliśmy się na zasadzie, że każda osoba może rozwijać się poprzez wspólne działanie i spotykając się możemy wiele się od siebie nauczyć. Dzięki Magazynowi udało nam się nawiązać wiele przyjaźni i kontaktów. Przez redakcję przewinęło się wiele ludzi, którzy pomagali w tworzeniu 2B. Większość z nich robiła to, ponieważ chciała coś zmienić. Wielkie dzięki im wszystkim!

Śmiem twierdzić, że dziś dla Polonii mieszkającej i pracującej w północno-wschodniej Anglii życie tutaj jest dużo prostsze niż w momencie przyjazdu do Wielkiej Brytanii. Z czasem nauczyliśmy się jak funkcjonować w angielskim społeczeństwie, jakie są nasze prawa i obowiązki. Dziś patrzymy z optymizmem w przyszłość i stawiamy przed sobą nowe wyzwania. Grupa wolontariuszy pracujących nad 2B również ruszyła do przodu i dziś jesteśmy już (trochę) innymi ludźmi, na innym etapie życia niż tych 7 lat temu… Mamy rodziny, inne priorytety, mniej czasu na wolontariat… Ten numer magazynu 2B jest ostatnim, jaki wydajemy przed oficjalnym zamknięciem 2B w obecnej formie. Dziękujemy wszystkim, którzy przez ponad 7 lat dokładali cegiełki do naszego wspólnego projektu pod nazwą „Magazyn 2B”. Jestem z Was dumna! Dziękuję. Anna (Frania) Fraszczyk

Zachęcam Was do śledzenia tego, co dzieje się u polskich mieszkanców północno-wschodniej Anglii na dostępnych lokalnych serwisach informacyjnych. Strona 2B i grupa ‘2B North East’ na Facebooku wciąż działają. Mam nadzieję, że w ciągu nadchodzących lat uda nam się zachować naszą polską tożsamość, która z czasem nie zostanie odsunięta na margines. Jestem bardzo dumna z tego, co udało nam się osiągnąć w 2B, i, chociaż jest to nasze ostatnie wydanie, nasza podróż jeszcze się nie skończyła. Jak zawsze - miłej lektury! Danka Kudłacik

Pride

Thank you! Around the time of setting up 2B magazine with Zielka in October 2006, we needed to share important information to help us all adjust to this exciting, yet sometimes puzzling, new way of life. Since 2009, Danka has been the brain behind 2B and she has managed to make the magazine both more professional and culturally focused.

I dare say that today for the Polish community living and working in the North East of England, life here is much easier than when they first arrived in the UK. In time, we learned how to function in an English society and what our rights and responsibilities are. Today, we look with optimism to the future and set ourselves new targets. The group of volunteers working for 2B have also moved forward and today we are (slightly) different people, at different stages of our lives than seven years ago. We have families and other priorities, which leaves us less time to volunteer... This issue of 2B is the last before the official closure of the magazine in its current form. Thank you to everyone, who for more than 7 years have been the building blocks of our common project, ‘2B Magazine’. I’m so proud of you all! Thank you. Anna (Frania) Fraszczyk (Editor 2006-2009)

Every issue of 2B Magazine has been brought to life by the passionate team of people who enthusiastically devote their time to this project. As well as being busy with the magazine, the 2B team have organised lots of successful events for the local community and worked hard to keep Polish culture alive and strong in the North East. We wanted to encourage Polish people to integrate with the local community. Our underlying philosophy is that each individual can grow through cooperation and when we come together, we can all learn from each other. The success of our events has reinforced this idea. Thanks to the magazine, we have managed to make many friends and contacts. Throughout the years, lots of people have helped with the project – most of them because they wanted a chance to make a difference. A big thank you to all of them!

I’d like to encourage you to follow Polish matters in the North East of England on our websites. The 2B website still operates, as well as the Facebook group ‘2B North East’. I hope we will be able to keep our Polish identity and that it won’t be marginalized with the passing years. I am very proud of all that we have achieved at 2B, and although this might be the last edition, the journey is by no means over. As always – enjoy reading! Danka Kudłacik (Editor 2009-2014)

Write to: 2B@nepco.org.uk

#63 may 2014

3


Wiadomości 2B

W NUMERZE:/IN THIS ISSUE: Wiadomości 2B / Polskie akcenty

Północno-angielski alfabet europejski My i Unia Miksujące dzieciaki Tu byłem ja, Polak Polski mózg wspiera miasto!

Język bez granic X lat w unii Rubryka wózeczkowa Tłumaczu, tłumacz się! Miasto otwarte na ludzi ICOS wciąż się rozwija Dni otwarte i zawieszenie działalnosci szkoły polskiej w Berwick Skrzydła nad Europą Kameleon z Orłem na języku Rewolucja Vege Burgerowa

4

#63 maj 2014

4-7 7 8 9-12 13 14-15 16 17 18-19 21 22 23 24-25 26-27 28-29 30 31

2B NEWS/ Polish accents We and the Union. Mixing kids I was here, I - a Pole Polish brain power supports Newcastle! Language without borders 10 years in EU The buggy column Interpreter, explain yourself!

ICOS is still developing Open Day and Suspension of the Saturday Polish School in Berwick We have spread the wings Chameleon with the Eagle on tongue Vege Burger revolution

Co świętować? 1 maja – Święto Pracy 2 maja – Dzień Flagi Rzeczpospolitej Polskiej 3 maja – Święto Konstytucji 3 maja 5 maja - Dzień Tolerancji, Praw Człowieka i Integracji Europejskiej 9 maja - Dzień Europy (Święto Unii Europejskiej) 15 maja – Dzień bez Samochodu 21 maja - Światowy Dzień Różnorodności Kulturowej - w Trosce o Dialog i Rozwój 25 maja – Dzień Piwowara 26 maja – Polski Dzień Matki 31 maja - Światowy Dzień Rozwoju Kulturalnego 1 czerwca – Dzień Dziecka 14 czerwca - Światowy Dzień Krwiodawcy 21 czerwca – Pierwszy Dzień lata – najdłuższy dzień roku 23 czerwca – Polski Dzień Ojca Można też świętować nieco mniej typowe „święta” takie jak: 3 maja – Dzień bez Komputera 8 maja – Dzień Bibliotekarza i Bibliotek 19 maja – Dzień Mycia Samochodów 20 maja – Międzynarodowy Dzień Płynów do Mycia Naczyń 21 maja – Dzień Odnawiania Znajomości 30 maja – Dzień Bez Stanika 1 czerwca – Święto Bułki 6 czerwca – Światowy Dzień Pocałunku 15 czerwca – Dzień Wiatru 21 czerwca – Dzień Łaskotek 24 czerwca – Dzień Przytulania (DK)

2b.nepco.org.uk


B / Polskie akcenty

Późne pokazy

W

ramach the Late Shows, czyli dorocznego weekendu kulturalnego w Newcastle i Gateshead, który zaczyna się po zmroku, będzie można obejrzeć wystawę prac fotograficznych kilku fotografów zajmujących się dokumentem. Tematem wystawy są relacje Rosji z Unią Europejską. Bardzo na czasie! Polecamy! Data: sobota, 17 maja, 7-11pm, adres: 5-9 Side, Newcastle, NE1 3JE, www. thelateshows.org.uk.

Opieka nad dziećmi

D

rodzy rodzice! Mam na imię Magda. Jestem nowo zarejestrowaną childminderką z dużym doświadczeniem w opiece nad dziećmi, które wyniosłam z pracy w angielskim przedszkolu. Z wielką radościa chciałabym Wam opowiedzieć o nowo otwartym w Newcastle profesjolalnym serwisie opieki nad dziećmi Bubbles Childminding. Opieka odbywa się w domu położonym w spokojnym i zazielenionym Benton, oddalonym od przystanku metra tylko 1 minutę drogi. Do dyspozycji Waszych pociech jest duży

pokój wypełniony pięknymi kolorami i przedmiotami, które pomogą rozbudzić i rozbudować ich wyobraźnię. Jest tam również przestrzenny ogród. Program edukacyjny w Bubbles Chilminding jest oparty na angielskim programie edukacyjnym EYFS z elementami koncepcji Reggio. Wspomoże on w rozbudzeniu naturalnego odkrywcy w Waszym dziecku i sprawi, że każdy dzień spędzony w Bubbles Childminding będzie pełen dobrej zabawy. Więcej informacji na: www.bubbleschildminding.co.uk

apraszamy na zajęcia do polskiej akademii piłkarskiej Champions Sports Academy w Gateshead. Zajęcia prowadzi Henryk Cackowski, który ma wieloletnie doświadczenie w szkoleniu dzieci i młodzieży. Zajęcia w akademii prowadzone są dla dziewcząt i chłopców w wieku od 4 lat i młodzieży. Treningi odbywają się na boiskach Gateshead International Stadium (Neilson Road,

NE10 0EF, Gateshead) w soboty o 15:00, poniedziałki o 18:00 i środy o 18:00. Dni i godziny treningów mogą w przyszłości ulec zmianie, tak aby idealnie dostosować się do potrzeb rodziców i dzieci i uniknąć np. problemów z dojazdem. Zapraszamy! E-mail: champions_sports_academy@ yahoo.co.uk Tel.: 07793 082 988

Treningi piłkarskie dla dzieci i młodzieży Angielski Z za darmo

D

armowe konwersacje po angielsku w ICOS dla osób chcących poprawić swoją znajomość języka. W każdy poniedziałek pomiędzy 6 a 8 wieczorem. Poziom nie stanowi bariery. Zdecyduj, czego potrzebujesz. Stephen McCaffery to doświadczony nauczyciel, posiadający odpowienie ceryfikaty.

Pomysł na imprezę z polskim akcentem

10

maja odbędzie się coroczny konkurs Eurovision. Można przyłączyć się do zabawy i kibicować polskim reprezentantom Donatanowi i Cleo z piosenką „My Słowianie” na imprezie w Tyneside Cinema. W cenie 15£ organizatorzy zapewniają konkursy z nagrodami, karaoke, specjalnych gości i dodatkowe pokazy. Szczegóły na: www.tynesidecinema.co.uk.

Write to: 2B@nepco.org.uk

#63 may 2014

5


Patrząc na wschód L

ooking East to festiwal filmowy, który w kwietniu i w maju gości w Newcastle. Do tej pory można było zobaczyć filmy: „Sztuka znikania’’ [2013], reż. Bartosz Konopka, “Incantatio” [2009], reż. Tomasz Wysokoński, „Phnom Penh Lullaby” [2011] - reż. Paweł Kloc. Kolejnym filmem będzie „Elektro Moskva” [2013], reż. Elena Tikhonova – elekroniczna bajka o „wynalazcach” muzycznych zza żelaznej kurtyny. Zapraszamy! 11 maja godz.19:00, kino Star and Shadow; Stepney Bank, Newcastle upon Tyne, NE1 2NP.

Kursy polskiego w Newcastle

Z

aczęły się kursy polskiego dla nie-Polaków w nowopowstałej szkole językowej The Language Centre, ale nadal można się zapisać i dołączyć do grupy! Szkoła mieści się w centrum Newcastle, a kursy przeznaczone są dla osób zainteresowanych poznaniem języka polskiego oraz wybranych elementów kultury polskiej. Miejsce: Commercial Union House, 3rd floor, 39 Pilgrim Street, NE1 6QE (naprzeciwko Tyneside Cinema). Kursy trwają 10 lub 8 tygodni. Zapisy: www.tlcnewcastle.co.uk - wystarczy kliknąć na wybrany język, a potem na ‚enrol here’. Jeżeli znacie Państwo kogoś, kto chce uczyć się polskiego, prosimy o przekazanie mu tej informacji.

Polska kawiarnia

N

owo powstała kawiarnia Mannequin zaprasza na domowej roboty ciasta i desery, a także kanapki, sałatki i dania gorące. Każdego dnia serwowane jest tu oryginalne danie z kuchni z całego świata, a w weekendy właściciele przygotowują coś specjalnego z tradycyjnej kuchni polskiej. Właściciele cieszą się: „Mamy bibliotekę - ponad 100 polskich tytułów, polską prasę oraz galerię sztuki, w której można obecnie podziwiać prace fotograficzne Pana Roberta Ossowskiego, a wcześniej Pani Justyny Chrząstek – Kowalik. Wszystkich artystów, ludzi „pozytywnie zakręconych” i zainteresowanych wystawieniem swoich prac - fotografia, malarstwo, rzeźba, a także oryginalne hobby - zapraszamy do współpracy!”. Adres: 51 Corporation Road, TS1 1LT, Middlesbrough, e-mail: mannequin.cafe@live.co.uk.

Polski PACT

N

azywam się Ron Hogg i sprawuję funkcję Komisarza ds. Walki z przestępczością na terenie hrabstwa Durham. Ze względu na możliwość uzyskania u źródła informacji dotyczących bezpieczeństwa oraz funkcjonowania Policji bardzo sobie cenię spotkania z lokalną społecznością. Załączam kopię ulotki Planu walki z przestępczością, tak aby w sposób szczegółowy zaprezentować pełnioną przeze mnie funkcję oraz ułatwić zdobycie większej ilości informacji dotyczących bezpieczeństwa. 10 kwietnia o godzinie 18:00 w Darlington odbyło się spotkanie polskiej społeczności w ramach PACT, na które zostałem zaproszony. Uczestniczyłem w ciekawej rozmowie z mieszkańcami, poznałem ich problemy i zaproponowałem rozwiązania. Przedstawiłem moją rolę jako Komisarza ds. przestępczości, sposoby nadzoru nad działaniami podejmowanymi przez Szefa

Policji, zwłaszcza w obszarze walki z lokalnymi problemami. Podkreślam ze szczególną mocą jak ważne jest zgłaszanie na Policję wszelkich problemów na jakie mieszkańcy napotykają w swojej okolicy. Żadne zgłoszenie nie zostanie zignorowane. Każda informacja jest odnotowywana a następnie dokumentowana w raporcie. Pozwala to kontrolować skuteczność podejmowanych działań. Jeżeli sprawa nie jest pilna, należy zglaszać ją pod numer telefonu 101. W nagłych przypadkach należy zawsze zadzonić pod 999. Chciałbym podziękować za zaproszenie na spotkanie. Jestem gotowy spotykać się z przedstawicielami Waszej społeczności w przyszłości – pracując wspólnie możemy wprowadzić wiele pozytywnych rozwiązań. Pozdrawiam, Ron

PO WIĘCEJ LOKALNYCH INFORMACJI ZAPRASZAMY NA NASZĄ STRONĘ INTERNETOWĄ WWW.2B. NEPCO.ORG.UK ORAZ GRUPĘ NA FACEBOOKU ‘2B NORTH EAST”.

6

#63 maj 2014

2b.nepco.org.uk


2B news/ polish accents

Special concert G

eneral Consul of the Republic of Poland Mr Lukasz Lutostanski and Director of Merseyside Polonia Mrs Gosia McKane are organising a Special Concert performed by “Around Panufnik” celebrating the 10th Anniversary of Poland joining the European Union and the 5th Birthday of Merseyside Polonia. Monday, 12th May 2014 at 6 pm, St George’s Hall, St George’s Place, Liverpool L1 1JJ. RSVP events@ merseysidepolonia.com

Polsih Childminder

M

y name is Magda. I am newly Ofsted registered childminder with experience in childcare which I have gained by working in English nursery. I am pleased to tell you about my new and professional service at Bubbles Childminding. We are based in a peaceful and very green part of Benton. Only 1minute walk from the metro station. The house is nice and very spacious. The large garden is always filled with lots of different birds to observe and listen to. The creatively designed children’s room is full of colours and interesting objects which will stimulate and support developing children’s imagination. The educational program at Bubbles Childminding is based on EYFS document with elements of Reggio Approach. This program will encourage children to find in themselves a little explorer and make every day spent at Bubbles Childminding full of fun. More information at www.bubbleschildminding.co.uk

Let’s learn Polish in Cracow

T

he Polish Language School Glossa would like to invite you to Cracow to study Polish and to experience Polish culture. Their Intensive Summer Course has an interesting programme of additional classes, workshops and activities which help to get to know Poland, its culture, history and people. E-mail alicja.morawska@glossa.pl or call our school at + 48 12 429-40-51.

Free conversational English classes at ICOS

F

or those willing to improve or learn English. - Every Monday, from 6pm to about 8pm (flexible duration). - It’s free. No level requirement. - Discuss with the teacher about your needs: customized lessons. Stephen McCaffery is a certificated teacher, with professional experience in training people.

Polish PACT meeteing

M

y name is Ron Hogg and I am the Police and Crime Commissioner for Durham. Meeting with residents is important to me, so that I can find out first-hand from yourselves about any policing or community safety concerns you may have. I was invited to a Polish PACT meeting at 6.00pm on Thursday 10th April in Darlington and enjoyed a good discussion with residents addressing local problems and solutions. I explained about my role as Police and Crime Commissioner, and how I hold the Chief Constable to account, especially when tackling local issues.

Write to: 2B@nepco.org.uk

In that regard, I want to stress the need for the community to call the police about issues you may have in your area. No call is wasted, it will be logged and will provide the police with a fuller understanding of what is happening. It will also allow me to ensure that appropriate action is being taken. If it isn’t urgent, call 101. In an emergency it is always 999. Thank you for the invite to your meeting. I am keen to meet other members of your community in the future - working together we can make a difference. Regards, Ron

#63 may 2014

7


Jakie związki z Polską i resztą Europy ma North East?

Północno-angielski alfabet europejski

A

– Alison Stenning jest profesorem na Uniwersytecie Newcastle i od wielu lat interesuje się przemianami, jakie zachodzą w Polsce; opisuje je w swoich publikacjach, a także jest promotorem doktorantów pracujących nad „polskimi” tematami. Więcej o Prof. Stenning online: www.ncl.ac.uk. – biblioteka, w sumie 208 książek w języku polskim znajduje się w bibliotekach miejskich w Newcastle. Zbiór obejmuje miedzy innymi słowniki, bajki dla dzieci i klasykę literatury (np. dzieła Adama Mickiewicza). Katalog książek dostępny jest online: library.newcastle. gov.uk. – Census 2011, według danych zebranych podczas ostatniego spisu powszechnego przeprowadzonego w Anglii i Walii w 2011 roku (English Census 2011), w NE znajdowało się wówczas 8 759 osób urodzonych w Polsce. W ranking zajęliśmy trzecią pozycję, zaraz po osobach urodzonych w Indiach (10 375) i Niemczech (9 797), ale przed osobami urodzonymi w Pakistanie (8 046) i Chinach (6 824). Więcej: www.migrationobservatory.ox.ac.uk/briefings/north-east-census-profile. – Durham University, według oficjalnej strony internetowej uniwersytetu około 30 polskich studentów studiuje obecnie na tej uczelni. Więcej: www.dur.ac.uk/international/ countryinfo/?cid=122. – Edynburg to stolica Szkocji, która sąsiaduje z North East. Podobno Polaków w Edynburgu jest około 20 tys., co nawet dla tego 500 tys. miasta jest pokaźną liczbą. Jednym z miast partnerskich Edynburga jest Kraków.

B C

D E 8

#63 maj 2014

F G H

– Frytki z octem wciąż pozostają kombinacją trudną do zaakceptowania przez polskie kubki smakowe. Poczekamy kolejne 10 lat i zobaczymy, co się stanie... - Gateshead to miasteczko położone po drugiej stronie rzeki Tyne od Newcastle, na którego ulicach język polski słychać dosyć często, zwłaszcza w dzielnicy Bensham. – Haggerty, a właściwie Pan Haggerty, to typowe danie z północy Anglii, którego odpowiednikiem w kuchni polskiej jest zapiekanka z ziemniaków. Pomimo setek kilometrów odległości pomiędzy Polską i Wielka Brytanią, mamy jednak wiele wspólnego! - Ian Fitzgerald, wykładowca Northumbria University w Newcastle upon Tyne, który wspiera Magazyn ‘2B’, od lat zainteresowany emigracją polską do północno-wschodniej Anglii. – Jack (czyli polski Jacek) to wg statystyk najpopularniejsze imię nadawane dzieciom urodzonym w North East w 2012 roku. W tym samym roku wśród dziewczynek królowało imię Amelia. Natomiast w Polsce w 2012 r. najpopularniejsze były Julia i Jakub. Więcej: www.ons.gov.uk. – Kraków, linia lotnicza Jet2 oferuje tanie loty z Newcastle International do Krakowa - Balic. Więcej: www.jet2.com. – Lucy Smout Szablewska to nowa doktorantka na Uniwersytecie Newcastle, która bada zagadnienia związane z Polakami-emigrantami mieszkającymi w North East.

I J

K L

M

– Morpeth Common Camp – to obóz cywilny w hrabstwie Nothumberland, w którym po II wojnie światowej schronienie znalazło około 300 polskich żołnierzy wraz z rodzinami. Więcej: www.polishresettlementcampsintheuk. co.uk/morpeth.htm. – Northumberland Migrant Research to nieformalny tytuł raportu opublikowanego w 2009 r. przez organizację Barefoot Research, gdzie opisana jest charakterystyka emigrantów (głównie Polaków) zamieszkujących hrabstwo Northumberland. Więcej: www.barefootresearch.org.uk/ docs/NorthumberlandMigrantResearch.pdf. - Opactwo Benedyktyńskie w Tynemouth to jedno z wielu atrakcji turystycznych regionu, jego początki siegają siódmego wieku. Podobne opactwo – w Tyńcu pod Krakowem -pochodzi z jedenastego wieku. Co ciekawe, polska nazwa Tyniec wywodzi się z celtyckiego „tyn” oznacza „mur, ogrodzenie” i pochodzi z czasów przedsłowiańskich. – Polska Szkoła. W północno-wschodniej Anglii działają dwie polskie szkoły sobotnie dla dzieci, jedna w Newcastle upon Tyne (www.szkola.nepco.org. uk), a druga w Berwick upon Tweed (www.mohrlanguagesupport.org.uk). – Rachel Clements, doktorantka na Uniwersytecie Newcastle „badająca” polskie rodziny w North East. – Dr Christian Schweiger z Uniwersytetu w Durham opublikował niedawno artykuł naukowy, w którym analizuje potencjał Polski w Unii Europejskiej. Ory-

N

0

P

R S

ginalny tytuł publikacji: „Poland, variable geometry and the enlarged European Union”. Europe-Asia Studies 66(3): 394420. Więcej: www.dur.ac.uk. - Trzcianka w województwie wielkopolskim to miasto partnerskie Berwick upon Tweed, położonego na północy hrabstwa Northumberland. – Jedna osoba o imieniu Urszula ma zarejestrowany adres e-mailowy na Newcastle University. – WizzAir, ta linia lotnicza oferuje tanie loty z Doncaster/Shef f ield (Robin Hood Airport) do 4 polskich miast: Gdańska, Katowic, Poznania i Warszawy. – Litera Y najczęściej jest zaliczana w angielskim do spółgłosek (np. young, yellow and yes), rzadziej do samogłosek (np. myth, hymn, sky, try), kiedy tworzy sylabę. Niekwestionowane samogłoski angielskie to a, e, i, o, u. Po polsku „y” to wyłącznie samogłoska. zzz... tak po angielsku można onomatopeicznie określić sen i ... chrapanie. Te same odgłosy, zapisywane są w różny sposób w naszych językach – angielski pies szczeka „woof-woof!”, a polski – „hau! hau!”, koty robią „miau”, co jest bardzo bliskie angielskiemu „meow”, koń wydaje odgłosy „iiihaha”, co znacznie różni się od angielskiego „neigh”. Na szczęście węże wydają w naszych językach podobne odgłosy - „ssss” i „hiss”. Różnice między językami to nie tylko to, co mówimy, ale również to, co słyszymy. Warto o tym pamietać, kiedy ktoś krzyknie „Howay, bonnie lad/ lass!” Opracowała Anna (Frania) Fraszczyk (Współpraca DK)

T U W Y

Z

2b.nepco.org.uk


My i Unia We and the Union

Summary of 7 case studies of Poles who live and work in the North East. Poland became a member of the European Union on the 1st May 2004. Ten years later we have asked Poles (3 ladies and 4 men) now living in the North East about their memories of that day and the changes this political event brought to their lives. They all came to the UK after 2004, with the aim to find work or continue with their education. They remember a tense political atmosphere in Poland just before the accession and discussions with their families and friends about opportunities and challenges EU membership brings. Today they all highlight the benefits of a free labour market, which allow them to work legally in the UK. Another important benefit they recognise is free and easy travel within Europe. They admit that the level of their English language improved significantly since they arrived in the UK. Most of them have had four or more jobs since they arrived, where the first one was often a low paid job, such as a production operator, a bus driver or a coffee shop assistant. Today they work for different companies or public organisations, such as national banks or universities or they have set up their own business, such as bike servicing or driving schools. They have international and Polish friends and all declare visiting Poland at least once a year. Thanks to the Internet and newspapers they keep an eye on all news from Poland. They enjoy eating Polish products, which are easily available in Polish shops and supermarkets throughout the region. They like international cuisine and reading books in English. Today they all say they are happy in the North East, although some more than others. Anna (Frania) Fraszczyk

We and the Union

1 maja 2004 r. nastąpił wielki przełom w dziejach Polski – wstąpienie do Unii Europejskiej. Od tamtego wydarzenia minęło 10 lat. Zapytaliśmy siedmioro Polaków mieszkających i pracujących w północno-wschodniej Anglii ot to, co pamiętają z tamtej atmosfery i jak zbliżenie Polski do zjednoczonej Europy wpłynęło na ich życie. Czy czytają wciąż te same książki i jedzą te same potrawy? Czy ich język angielski się poprawił? Jakie mają plany na kolejne 10 lat? Zapraszamy do poznania sylwetek siedmiu młodych Polaków, którzy, jak się okazuje, są szczęśliwi w Wielkiej Brytanii. Zebrała: Anna (Frania) Fraszczyk

My i Unia

7 sylwetek Polaków mieszkających i pracujących w północno - wschodniej Anglii

Imię i nazwisko: Mariusz Ilewicz Kod pocztowy: NE15 W Wielkiej Brytani od: 2007 1. Jak wspominasz czas wstąpienia Polski do Unii Europejskiej? Jak mam być szczery, to oprócz relacji telewizyjnych niespecjalnie ta data utkwiła mi w pamięci. Nie ukrywam, że nie był to dla mnie jakiś szczególny dzień i nie odczuwałem tego wydarzenia jakoś wyjątkowo. 2. Co według Ciebie zyskałeś na wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej? Skorzystałem na możliwości swobodnego podróżowania w ramach Unii Europejskiej oraz prawie do pracy w krajach unijnych. W moim przypadku wybór padł na Wielką Brytanię. 3. W skali od 1 do 10 jak oceniasz swój poziom języka angielskiego w dniu przyjazdu do Wielkiej Brytanii? 2. 4. Jaka była twoja pierwsza praca w Wielkiej Brytanii? Moim pierwszym miejscem pracy w Wielkiej Brytanii był zakład produkujący podzespoły i układy wydechowe do Nissana. Pracowałem na stanowisku operatora robota spawalniczego oraz jako spawacz. 5. Ile prac miałeś/as w Wielkiej Brytanii od czasu przyjazdu? 4. 6. Większość twoich znajomych w Wielkiej Brytanii to: Moi znajomi to w większości Brytyjczycy, ale również Polacy. 7. W skali od 1 do 10 jak oceniasz swój poziom języka angielskiego dzisiaj? 10. 8. Jak często odwiedzasz Polskę? Polskę odwiedzam średnio 2 razy w roku. 9. Czy śledzisz wiadomości z Polski (np. Internet, gazety)? Tak/nie. Wiadomości z Polski śledzę wybiórczo, głównie za pomocą portali internetowych oraz czasami polskiego radia przez Internet. 10. Czy jesz polskie produkty? Tak. 11. Twoje ulubione miejsce w Polsce to:TWiele jest takich miejsc, ale szczególnym sentymentem darzę Góry Izerskie, Karkonosze oraz Pogórze Kaczawskie 12. Czy masz brytyjskie prawo jazdy? Tak. 13. Czy planujesz wystąpić o brytyjskie obywatelstwo? Tak. 14. Twoje ulubione miejsce w północno-wschodniej Anglii to: Takich miejsc jest kilka, m.in. Cheviot Hills, Kielder Water. 15. Twoja ulubiona kuchnia/potrawa to: Moja ulubiona kuchnia to kuchnia włoska wraz z większością jej potraw. W szczególności owoce morza! 16. Ostatnio przeczytana książka/magazyn to:Najbardziej interesują mnie artykuły. Ostatni przeczytany na jednym z portali dotyczył wyprawy alpinistycznej na Annapurnę w latach 70-tych. Wyjątkowość tej wyprawy polegała na tym, że ekipa składała się z samych kobiet. Magazyny, które czytam, są głównie o tematyce rowerowej i sportowej, tj. BikeWorld, Velonews czy MTB.PL. 17. Ostatnio obejrzany film to: Gravity. 18. Czy jesteś szczęśliwy/a w Wielkiej Brytanii? W pewnym sensie tak. W ramach pewnych kompromisów. 19. Gdzie planujesz być i co robić za 10 lat? Nie mam tak odległych i sprecyzowanych planów co do miejsca pobytu, ale jeśli moja działalność zawodowa rozwinęłaby się po mojej myśli, to prawdopodobnie zostanę w Newcastle i będę prowadził swój własny biznes, czyli Serwis Rowerowy połączony z organizowaniem wypraw rowerowych w Polsce i Europie.

Write to: 2B@nepco.org.uk

#63 may 2014

9


We and the Union

10

#63 maj 2014

My i Unia

My i Unia

We and the Union

Imię i nazwisko: Otylia Mrowińska Kod pocztowy: NE42 W Wielkiej Brytani od: 2006 1. Jak wspominasz czas wstąpienia Polski do Unii Europejskiej? To był czas wielkich zmian dla Polski, którym tak naprawdę towarzyszyło wiele kontrowersji. Nie byliśmy pewni co do pozytywnych aspektów tego wydarzenia. Rozmowom na ten temat z bliskimi i przyjaciółmi nie było końca. Jednak dość szybko okazało się, że dla wielu otworzyły się nowe życiowe szanse i możliwości, które na zawsze zmieniły życie wielu z nas. 2. Co według Ciebie zyskałeś na wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej? Dziś można powiedzieć, że zyskałam prawo do pracy - stałą pracę i możliwość bezpłatnej edukacji, którą otrzymałam zaraz po przybyciu do Wielkiej Brytanii. Oczywiście otworzyła się też możliwość swobodnego podróżowania. 3. W skali od 1 do 10 jak oceniasz swój poziom języka angielskiego w dniu przyjazdu do Wielkiej Brytanii? 2. 4. Jaka była twoja pierwsza praca w Wielkiej Brytanii? Operator Produkcji – Lawson Fuses Factory – Ponteland. 5. Ile prac miałeś/as w Wielkiej Brytanii od czasu przyjazdu? 4. 6. Większość twoich znajomych w Wielkiej Brytanii to: Zdecydowanie towarzystwo międzynarodowe. 7. W skali od 1 do 10 jak oceniasz swój poziom języka angielskiego dzisiaj? 9. 8. Jak często odwiedzasz Polskę? Średnio raz w roku. 9. Czy śledzisz wiadomości z Polski (np. Internet, gazety)? Oczywiście – Internet, gazety. Generalnie wszystko, co wpadnie mi w ręce! 10. Czy jesz polskie produkty? Tak, oczywiście. Jestem uzależniona od polskiego majonezu i ogórków kiszonych. 11. Twoje ulubione miejsce w Polsce to:Rodzinne strony, miasto Ostrów Wielkopolski oraz Mazury. 12. Czy masz brytyjskie prawo jazdy? Tak. 13. Czy planujesz wystąpić o brytyjskie obywatelstwo? Rozważam to bardzo poważnie. 14. Twoje ulubione miejsce w północno-wschodniej Anglii to: Newcastle upon Tyne, Lake District. 15. Twoja ulubiona kuchnia/potrawa to: Uwielbiam kuchnię włoską oraz chińską. 16. Ostatnio przeczytana książka/magazyn to: „Nieskończoność” według Holly Jane-Rahlens z gat. fantastyki. 17. Ostatnio obejrzany film to: Raise the Red Lantern, The Wolf of Wall Street. 18. Czy jesteś szczęśliwy/a w Wielkiej Brytanii? Jestem zdecydowanie szczęśliwa w Wielkiej Brytanii. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko moich bliskich. 19. Gdzie planujesz być i co robić za 10 lat? Swoje plany na niedaleką przyszłość wiążę z obecnie wykonywanym zawodem i miejscem pracy. Od ponad 5 lat pracuję dla Barclays Bank Plc, obecnie jako Business Relationship Manager. Moim marzeniem jest nieustannie się doskonalić i podnosić kwalifikacje zawodowe. Poza tym chciałabym nawiązać bliższe kontakty z polskimi partnerami biznesowymi zamieszkującymi tereny Tyne and Wear, aby rozszerzyć współpracę polsko-angielską i wspomóc działalność polskich przedsiębiorców z terenu North East.

Imię i nazwisko: Grzegorz Szastak Kod pocztowy: NE5 W Wielkiej Brytani od: 2006 1. Jak wspominasz czas wstąpienia Polski do Unii Europejskiej? Wspominam to jako coś na tyle ważnego dla kraju, że politycy, bez względu na opcję jaką reprezentowali, potrafili mówić jednym głosem przed referendum w sprawie przystąpienia Polski do unii. Nigdy przed ani po tym czegoś takiego nie widziałem... 2. Co według Ciebie zyskałeś na wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej? Na pewno największą korzyścią dla mnie było otwarcie rynków pracy w krajach unijnych. 3. W skali od 1 do 10 jak oceniasz swój poziom języka angielskiego w dniu przyjazdu do Wielkiej Brytanii? Jestem krytyczny wobec siebie, więc nie będzie to zadowalająca ocena, co najwyżej 3-4. 4. Jaka była twoja pierwsza praca w Wielkiej Brytanii? Byłem kierowcą autobusu. 5. Ile prac miałeś/as w Wielkiej Brytanii od czasu przyjazdu? 4. Byłem kierowcą autobusu, kierowcą ciężarówki, taksówkarzem, a teraz jestem instruktorem nauki jazdy. 6. Większość twoich znajomych w Wielkiej Brytanii to: Większość moich znajomych stanowią Polacy i Brytyjczycy. 7. W skali od 1 do 10 jak oceniasz swój poziom języka angielskiego dzisiaj? Jak wspomniałem jestem wobec siebie krytyczny i nigdy nie uczyłem się języka w szkole czy na kursie, ale obecny poziom języka pozwolił mi na przygotowanie się i zdanie egzaminów potrzebnych do uzyskania licencji Aproved Driving Instractor. Część moich klientów stanowią Brytyjczycy. 8. Jak często odwiedzasz Polskę? Staram się odwiedzać Polskę 2 razy w roku. 9. Czy śledzisz wiadomości z Polski (np. Internet, gazety)? Internet i telefon są jednymi z narzędzi, których używam w pracy, ale dzięki nim jestem w kontakcie z przyjaciółmi i rodziną, a nawet słucham polskiego radia w samochodzie. 10. Czy jesz polskie produkty? Oczywiście, że jem polskie produkty :-) 11. Twoje ulubione miejsce w Polsce to:Zdecydowanie Kraków. 12. Czy masz brytyjskie prawo jazdy? Tak. 13. Czy planujesz wystąpić o brytyjskie obywatelstwo? Tak. 14. Twoje ulubione miejsce w północno-wschodniej Anglii to: Lake District, już sama droga od Langley sprawia, że każdy, kto lubi motocykle i samochody, dojeżdża tam z uśmiechem na twarzy. 15. Twoja ulubiona kuchnia/potrawa to: Patrząc na wagę dochodzę do wniosku, że każda kuchnia jest moją ulubioną. 16. Ostatnio przeczytana książka/magazyn to: Brak czasu nie sprzyja czytaniu, ale na szczęście są audiobooki: „Fałszerz” F. Forsyth 17. Ostatnio obejrzany film to: „Wolf of Wall Street”, polecam. 18. Czy jesteś szczęśliwy/a w Wielkiej Brytanii? Tak. 19. Gdzie planujesz być i co robić za 10 lat? Dziewięć lat temu przyjechałem tu na rok, może dwa... Przestałem planować :-)

2b.nepco.org.uk


My i Unia

We and the Union

My i Unia

We and the Union

Imię i nazwisko: Wojciech Mrozik Kod pocztowy: NE3 W Wilkiej Brytani od: 2012 1. Jak wspominasz czas wstąpienia Polski do Unii Europejskiej? Dla ludzi takich jak ja, kończących studia w 2004 r., był to czas oczekiwania na nowe możliwości i kompletną zmianę rynku pracy. Wielu moich znajomych już wtedy planowało wyjazd, niekoniecznie na emigrację, a że wielu zostało za granicą, to już inna historia. Dzień przystąpienia do Unii spędziłem na imprezie zorganizowanej przez miasto Gdańsk. 2. Co według Ciebie zyskałeś na wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej? Jeśli chodzi o podróżowanie, to specjalnej różnicy nie odczuwam. Wcześniej, jako student, włóczyłem się po Europie z paszportem i nie miałem żadnych problemów z przekraczaniem granicy. Właściwie to trochę żałuje, że już nie mam pieczątek w paszporcie ;). Co do pracy, to nie trzeba się martwić o żadne pozwolenia, wizy i ew. kontrole i deportacje – przyjeżdżasz i pracujesz. Co do zasiłków, to trudno mi się wypowiedzieć, bo oprócz Child Benefit na swoje dzieci, które są ze mną w UK, z innych nie korzystam i nie korzystałem. 3. W skali od 1 do 10 jak oceniasz swój poziom języka angielskiego w dniu przyjazdu do Wielkiej Brytanii? 7-8. 4. Jaka była twoja pierwsza praca w Wielkiej Brytanii? Naukowiec (Researcher). 5. Ile prac miałeś/as w Wielkiej Brytanii od czasu przyjazdu? 1. 6. Większość twoich znajomych w Wielkiej Brytanii to: Towarzystwo międzynarodowe, w tym Polacy i Brytyjczycy. Taka jest specyfika mojej pracy. 7. W skali od 1 do 10 jak oceniasz swój poziom języka angielskiego dzisiaj? 8-9. 8. Jak często odwiedzasz Polskę? 1-2 razy do roku. 9. Czy śledzisz wiadomości z Polski (np. Internet, gazety)? Tak. 10. Czy jesz polskie produkty? Tak. 11. Twoje ulubione miejsce w Polsce to:Pomorze i Kaszuby. 12. Czy masz brytyjskie prawo jazdy? Nie. 13. Czy planujesz wystąpić o brytyjskie obywatelstwo? Nie. 14. Twoje ulubione miejsce w północno-wschodniej Anglii to: Mur Hadriana. 15. Twoja ulubiona kuchnia/potrawa to: Jednak polska – pierogi i pieczeń w sosie miodowo-czosnkowym. 16. Ostatnio przeczytana książka/magazyn to:„Pomnik Cesarzowej Achai” Andrzeja Ziemiańskiego – ale ja w ogóle dużo czytam książek i czasopism. Proza tylko polska, bo ze względu na zawód czytam mnóstwo angielskiej literatury fachowej i dlatego muszę mieć jakiś relaks. 17. Ostatnio obejrzany film to: „300 – Rise of the Empire” – fabuła jak fabuła, ale za to bardzo podobały mi się efekty (3D) oraz sposób filmowania. 18. Czy jesteś szczęśliwy/a w Wielkiej Brytanii? Jak najbardziej. Najbliższa rodzina jest tutaj ze mną i jak na razie także są zadowoleni. A jeśli ktoś chce mnie odwiedzić, np. rodzice, to można tutaj dotrzeć szybciej samolotem niż jadąc pociągiem z Gdańska do innego miasta w Polsce. . 19. Gdzie planujesz być i co robić za 10 lat? Trudno powiedzieć, bo mobilność jest wpisana w zawód naukowca. Więc tak naprawdę mogę być dalej w UK, niekoniecznie w tym samym mieście, co teraz; wrócić do Polski; albo wylądować np. na Antypodach.

Imię i nazwisko: Martyna Pastok Kod pocztowy: NE6 W Wilkiej Brytani od: 2006 1. Jak wspominasz czas wstąpienia Polski do Unii Europejskiej? Pamiętam ten czas jako wyjątkowe historyczne wydarzenie. Wówczas zdawałam sobie oczywiście sprawę z korzyści, jakie może przynieść wstąpienie Polski do UE i jak może ułatwić wiele życiowych spraw, m.in. podroży i możliwości realizacji marzeń. Nie patrzyłam jednak jeszcze wtedy na to wydarzenie pod kątem zmian w moim życiu u tego, co mogę na tym zyskać. Pamiętam, że z tej okazji spotkaliśmy się ze znajomymi na piwie w jakiejś poznańskiej knajpie. 2. Co według Ciebie zyskałeś na wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej? Łatwiej było zorganizować wyjazd do Szkocji w ramach wymiany Socrates Erasmus, na który wybierałam się w 2005 roku. Mój doktorat w Wielkiej Brytanii był finansowany przez Marie Curie Early Stage Training Fellowship. 3. W skali od 1 do 10 jak oceniasz swój poziom języka angielskiego w dniu przyjazdu do Wielkiej Brytanii? 6. 4. Jaka była twoja pierwsza praca w Wielkiej Brytanii? Byłam studentką na uczelni i pracowałam w laboratorium w Scottish Agriculture College, w międzyczasie pracowałam też w Accomodation Services na Uniwersytecie w Edynburgu w okresie wakacyjnym, przygotowując pokoje dla nowych gości, którzy zatrzymywali się w akademikach. 5. Ile prac miałeś/as w Wielkiej Brytanii od czasu przyjazdu? 5. 6. Większość twoich znajomych w Wielkiej Brytanii to: Totalna mieszanka – wszyscy po trochu. 7. W skali od 1 do 10 jak oceniasz swój poziom języka angielskiego dzisiaj? 8. 8. Jak często odwiedzasz Polskę? 1-2 razy w roku. 9. Czy śledzisz wiadomości z Polski (np. Internet, gazety)? Tak. 10. Czy jesz polskie produkty? Tak. 11. Twoje ulubione miejsce w Polsce to: Wiele…. Poznań, Bieszczady, Hel, Jura krakowsko-częstochowska, Wrocław... Długo by wymieniać. 12. Czy masz brytyjskie prawo jazdy? Nie. 13. Czy planujesz wystąpić o brytyjskie obywatelstwo? Nie. 14. Twoje ulubione miejsce w północno-wschodniej Anglii to: Alnmouth, Tynemouth, Hadrian Wall w okolicach Once Brewed, Northumbrian Park, Lindesfarne… 15. Twoja ulubiona kuchnia/potrawa to: Bardzo trudne pytanie, dużo gotuję potraw z wielu krajów i wiele próbuję, lubię kuchnie z mnogością przypraw i chilli, ostatnio tajską, indyjską, syczuańską, ale też marokańską. Lubię dobry polski sernik, cebularze i polskie drożdżówki, poznańskie rogale Marcińskie, barszcz zrobiony na zakwasie, śledzie matjasy na wiele sposobów, kluski śląskie, chłodnik litewski… Dużo zależy od pory roku. 16. Ostatnio przeczytana książka/magazyn to: „We are all made of glue” Marina Lewycka 17. Ostatnio obejrzany film to: „One day” 18. Czy jesteś szczęśliwy/a w Wielkiej Brytanii? Tak. 19. Gdzie planujesz być i co robić za 10 lat? Nie wiem… czas pokaże! Najchętniej pracowałabym na jakimś uniwersytecie w Europie, może w Wielkiej Brytanii, może we Francji…

Write to: 2B@nepco.org.uk

#63 may 2014

11


12

#63 maj 2014

My i Unia

We and the Union

My i Unia

Imię i nazwisko: Paulina Pilarska-Poole Miasto: Newcastle upon Tyne W Wielkiej Brytani od: 2006 1. Jak wspominasz czas wstąpienia Polski do Unii Europejskiej? Wstąpienie do Unii Europejskie pamiętam bardzo dobrze. Jako studentka politologii na US dużo o tym rozmawialiśmy, prowadziliśmy dyskusje oksfordzkie o pozytywach i negatywach wstąpienia do Unii. Nikt tak naprawdę do końca nie spodziewał się, że to już teraz... 1 maja 2004 r. pracowałam jako au-perka w St Albans - miasteczku pod Londynem. Oczywiście już wtedy znałam parę Polek - tak jak ja pracujących i uczęszczających do college’u. Większość Polaków zamieszkujących wtedy St Albans pracowała w restauracyjnych kuchniach „cash in hand” bez możliwości otwarcia rachunku bankowego, zarejestrowania się u lekarza czy w Job Centre. W przeciągu paru dosłownie tygodni małe uliczki St Albans zapełniły się młodymi ludźmi, studentami z Polski, którzy przyjechali nie tylko podszlifować swój angielski, ale również znaleźć pracę wakacyjną. Z dnia na dzień było to możliwe, bez aplikowania o wizę, bez paszportu - po prostu przyjeżdżasz i szukasz mieszkania i pracy. 2. Co według Ciebie zyskałeś na wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej? Mnie głównie chodziło o prawo do pracy i dostępu do unijnych programów dla studentów albo młodych ludzi, którzy właśnie ukończyli studia. Dużą przyjemność sprawia mi też możliwość podróżowania kiedy i gdzie chcę, bez starania się o wizę i wypełniania druczków. Po prostu bukujesz bilet i jedziesz. 3. W skali od 1 do 10 jak oceniasz swój poziom języka angielskiego w dniu przyjazdu do Wielkiej Brytanii? 7. Pamiętam, że dosyć pewnie czułam się w posługiwaniu językiem angielskim, ale sprawiało mi trudność zrozumienie tutejszego akcentu. 4. Jaka była twoja pierwsza praca w Wielkiej Brytanii? Pierwszą pracę dostałam po jednym dniu szukania w coffee shopie, gdzie głównie sprzedawałam kawy i obsługiwałam kasę. Na kontrakcie miałam zapisane „Asystenka”. 5. Ile prac miałeś/as w Wielkiej Brytanii od czasu przyjazdu? Ponad 5. 6. Większość twoich znajomych w Wielkiej Brytanii to: Większość Polaków poznałam podczas pracy jako kelnerka i w Polskiej Szkole Sobotniej. W 2006 roku częściej chodziło się na imprezy organizowane przez i dla Polaków, teraz przestało mi już na tym zależeć. Dobieram znajomych ze względu na zainteresowania i wspólne tematy, a nie narodowości. 7. W skali od 1 do 10 jak oceniasz swój poziom języka angielskiego dzisiaj? 9 (zawsze może być lepiej, ale akcentu już pewnie nigdy nie zmienię). 8. Jak często odwiedzasz Polskę? Zazwyczaj raz w roku, chyba że mamy „rodzinne okazje” - chrzciny, wesela czy specjalne urodziny. 9. Czy śledzisz wiadomości z Polski (np. Internet, gazety)? Tak, ale bardziej śledzę wiadomości z Wielkiej Brytanii (BBC). 10. Czy jesz polskie produkty? Tak, głównie te dostępne w supermarketach. Zazwyczaj kupuję polskie produkty przed świętami Bożego Narodzenia czy Wielkanocą, aby przygotować tradycyjne potrawy. 11. Twoje ulubione miejsce w Polsce to: Moje rodzinne miasto, Podbeskidzie, Beskidy –jest ich cale mnóstwo. 12. Czy masz brytyjskie prawo jazdy? Tak. 13. Czy planujesz wystąpić o brytyjskie obywatelstwo? Pewnie kiedyś tak, ale póki co jakoś mi na tym nie zależy. 14. Twoje ulubione miejsce w północno-wschodniej Anglii to: Lake District, uwielbiam ten park narodowy z zielonymi dolinkami, skalistymi szczytami, wioskami i miasteczkami i przytulnymi pubami, gdzie można odpocząć po całodniowej wędrówce. 15. Twoja ulubiona kuchnia/potrawa to: Lubię eksperymenty kulinarne, więc trudno powiedzieć. 16. Ostatnio przeczytana książka/magazyn to: „Games of Thrones” (obecnie tom 4). 17. Ostatnio obejrzany film to: „Dallas Buyers Club” (Tyneside Cinema) 18. Czy jesteś szczęśliwy/a w Wielkiej Brytanii? TAK! 19. Gdzie planujesz być i co robić za 10 lat? A kto jest to w stanie przewidzieć? Czas pokaże. A co planuję robić? Być szczęśliwa.

Imię i nazwisko: Jacek Chlaściak Kod pocztowy: NE15 W Wilkiej Brytani od: 2005 1. Jak wspominasz czas wstąpienia Polski do Unii Europejskiej? 10 lat to z jednej strony mało, ale z drugiej to może być cale życie. Gdy Polska wstępowała do Unii Europejskiej, dla mnie był to czas możliwości. Już wtedy w pracy zajmowałem się funduszami przedakcesyjnymi, a wraz z wejściem do Unii - apetyt rósł w miarę jedzenia. 2. Co według Ciebie zyskałeś na wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej? Oprócz prawa do pracy w krajach unijnych i możliwości podróżowania bez paszportu, to Europejski Trybunał Sprawiedliwości i wolny przepływ kapitału. 3. W skali od 1 do 10 jak oceniasz swój poziom języka angielskiego w dniu przyjazdu do Wielkiej Brytanii? 3. 4. Jaka była twoja pierwsza praca w Wielkiej Brytanii? Valet Parking Assistant. 5. Ile prac miałeś/as w Wielkiej Brytanii od czasu przyjazdu? Ponad 5. 6. Większość twoich znajomych w Wielkiej Brytanii to: Towarzystwo międzynarodowe. 7. W skali od 1 do 10 jak oceniasz swój poziom języka angielskiego dzisiaj? 9. 8. Jak często odwiedzasz Polskę? 1-2 razy w roku. 9. Czy śledzisz wiadomości z Polski (np. Internet, gazety)? Nie. 10. Czy jesz polskie produkty? Tak. 11. Twoje ulubione miejsce w Polsce to:Tatry, Mazury i Pomorze. 12. Czy masz brytyjskie prawo jazdy? Tak. 13. Czy planujesz wystąpić o brytyjskie obywatelstwo? Nie. 14. Twoje ulubione miejsce w północno-wschodniej Anglii to: Newburn Riverside, Holy Island, St Mary’s Lighthouse, Cheviot Hills, Once Brewed. 15. Twoja ulubiona kuchnia/potrawa to: Kuchnia włoska, chińska i indyjska. 16. Ostatnio przeczytana książka/magazyn to: Game of Thrones 17. Ostatnio obejrzany film to: Meet the parents – little rockers. 18. Czy jesteś szczęśliwy/a w Wielkiej Brytanii? Bardzo. 19. Gdzie planujesz być i co robić za 10 lat? Ciężko powiedzieć, gdyż 10 lat temu nigdy bym nie powiedział, że będę mieszkał w Newcastle. Myślę, że wrócę do Polski, ale chciałbym mieć możliwość kontaktu zawodowego z North East.

2b.nepco.org.uk


Jak polscy rodzice w północno-wschodniej Anglii pielęgnują polskość u swoich dzieci?

Miksujące dzieciaki Według danych urzędu statystycznego w północnowschodniej Anglii przebywa około 8 tysięcy Polaków urodzonych poza granicami Wielkiej Brytanii. Ile dzieci Polaków urodziło się na ziemi angielskiej nie wiadomo, jednak gołym okiem widać i słychać (np. na ulicy, w sklepie, w autobusie, w szkole…), że polskojęzycznych dzieci jest w naszym regionie dużo.

Zapytaliśmy polskich rodziców mieszkających w północno-wschodniej Anglii, w jaki sposób radzą sobie z pielęgnowaniem polskości u swoich pociech. Czy czytają razem bajki po polsku? Czy jedzą polski chleb? A może podtrzymują polskie tradycje, takie jak dzień babci i dziadka w styczniu czy Wigilia 24 grudnia? Ankieta składająca się z dziesięciu prostych pytań była dostępna online przez 8 dni, od 29 marca do 6 kwietnia 2014 r. 42 osoby wypełniły ankietę, z czego odpowiedzi 38 z nich zostały ostatecznie uwzględnione (np. wtedy, gdy tylko jeden rodzic i tylko rodzice z północno-wschodniej Anglii).

Wyniki ankiety pokazują, że Polacy pielęgnują polskość u swych dzieci poprzez język (rozmowa po polsku w domu – 100 proc. i czytanie bajek – 84 proc.) i kontakt z rodziną i przyjaciółmi w Polsce (urlop – 87 proc. i rozmowy – 92 proc.). Ponad połowa ankietowanych zadeklarowała oglądanie polskiej telewizji (61 proc.) i spotkania z polskimi rówieśnikami (61 proc.), a prawie jedna trzecia przyznała się do uczęszczania do polskiego kościoła (29 proc.). Natomiast zaledwie 8 proc. zadeklarowało posyłanie swoich dzieci do Polskiej Szkoły Sobotniej w Newcastle. Anna (Frania) Fraszczyk

How do Polish parents and their children maintain Polish language and traditions in the North East?

Mixing kids According to the Office of National Statistics there are about 8,000 Poles in the North East who were born outside of the UK. It is difficult to know how many Polish children were born in the UK since 2004, but the number is great. Polish speaking kids are now everywhere.

We have asked Polish parents living in the North East how they manage to maintain the Polish language, culture and traditions together with their kids. Do they read stories in Polish? Do they eat Polish bread? Or maybe they cultivate Polish tradition0,s such as Grandma and Granddad’s day in January or Christmas Eve supper on the 24th December? We have asked them 10 easy questions and the results for 38 families are displayed (in Polish) on Figure 1. It shows that 100% of Polish or half-Polish families declare using Polish language to talk to their children at home, followed by 84% who read stories in Polish. 87% of respondents admitted going on holidays to Poland. Well over half of the sample, 61%, declared watching Polish TV at home and meeting other Polish children of the same age. 29% of the families visit Polish churches and only 8% send their children to the Polish Saturday School in Newcastle. Anna (Frania) Fraszczyk

Nagrodę - grę Scrabble Scramble z polskimi znakami - wygrała pani Dominika Chwiałkowska z Newcastle. Gratulujemy i całej rodzinie życzymy udanej zabawy z językiem polskim!

Fot. A. Fraszczyk

Write to: 2B@nepco.org.uk

#63 may 2014

13


Polskie miejsca w Wielkiej Brytanii 14

Tu byłem ja, Polak Magiczne miejsca często gościły na łamach 2B. Doradzaliśmy, gdzie warto pojechać i co zobaczyć. A teraz czas na „nasze” miejsca. Na Wyspach mieszkali przecież znani i zasłużeni Polacy. Miejscowości, w których żyli, do dziś noszą wspomnienie po nich.

Śladami Szopena

Trudno chyba o wiekszy symbol polskości niż osoba Fryderyka Szopena. Mimo że wszyscy kojarzymy go z emigracją francuską, Chopin pod koniec swego życia spędził 7 miesięcy podróżując po Wyspach, koncertując i udzielając lekcji w Londynie, Glasgow i Edynburgu. Niestety, nie ma już budynku, w którym kompozytor mieszkał w stolicy, ale można podziwiać dwa inne, w których dał najważniejsze koncerty. W Lancaster House grał dla Królowej Wiktorii i jej męża Księcia Alberta - podobno Książę, sam utalentowany muzyk, przesiadł się tak, by widzieć klawiaturę i ręce Fryderyka i obserwować jego technikę gry. Natomiast 16 listopada 1848 roku Chopin dał swój ostatni w życiu koncert, występując na rzecz polskich emigrantów w sali Guildhall. Przy placu St James’s Place pod numerem 4 znajduje się tablica upamiętniająca dom, z którego kompozytor wyszedł właśnie na ten historyczny koncert. Trzy fortepiany, których używał Szopen w Anglii i Szkocji, zachowały się do dziś. Jeden z nich był jego własnością i przypłynął z nim z Paryża. Obecnie są częścią The Cobbe Collection – największego w Europie zbioru instrumentów klawiszowych związanych ze znanymi kompozytorami. Kolekcję można oglądać w posiadłości Hatchlands Park w hrabstwie Surrey, która znajduje się pod opieką National Trust.

Za piórem Conrada

Józef Conrad Korzeniowski obrał sobie Wielką Brytanię za drugą ojczyznę i otrzymał obywatelstwo w 1886 r. #63 maj 2014

Mimo że wychowany na polskiej literaturze i w duchu patriotycznym, wszystkie swe książki napisał po angielsku. Co więcej, uznaje się go za jednego z największych anglojęzycznych nowelistów. Tereny polskie opuścił jako szesnastoletni chłopak, by zostać marynarzem najpierw we francuskiej, a potem brytyjskiej marynarce handlowej. Po zakończeniu kariery na morzu osiadł w Wielkiej Brytanii i poślubił Angielkę. Pod koniec życia zamieszkali w małej wiosce Bishopsbourne, w hrabstwie Kent (15 mil od Dover). Do dziś stoi tam dom zwany „Oswalds”, który należał do Korzeniowskiego, a aula miasteczka nosi ku jego czci miano Conrad Hall. Pisarz pochowany został na cmentarzu w Canterbury, a jego grób można znaleźć w alejce zwanej Westgate Court Avenue.

Ku pamięci lotników

Wojskowa baza lotnicza celem turystycznej wycieczki? Niekoniecznie. Ale lotnisko RAF Northolt w londyńskiej dzielnicy Hillingdon to miejsce ważne dla Polaków. W czasie Bitwy o Anglię była to główna siedziba polskich dywizjonów myśliwskich - między innymi stacjonował tu legendarny Dywizjon 303. Dziś obok bazy znajduje się okazały pomnik ku pamięci ponad dwóch tysięcy polskich lotników poległych podczas drugiej wojny światowej. Jest on często celem oficjalnych wizyt i wieńce pod nim złożyli prezydentowie Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski.

Polskie Morpeth

Morpeth to szczególne miejsce dla wielu rodzin o polskich korze-

niach. W latach 1947–1962 mieścił się tu obóz przesiedleńczy, do którego początkowo przewieziono 700 Polaków, między innymi żołnierzy Armii Andersa. Po drugiej wojnie światowej około 250 tys. obywateli polskich osiedliło się w Wielkiej Brytanii. Żołnierze walczący u boku aliantów oraz ich rodziny obawiali się powrotu do komunistycznej Polski. Rząd brytyjski stworzył więc dla nich Korpus Przysposobienia i Rozmieszczenia i ulokował w ok. 260 obozach. Stopniowo w ramach przystosowywania się do życia w cywilu, zdobywania nowych zawodów i zatrudnienia, rodziny wyprowadzały się z obozów i asymilowały w społeczeństwie brytyjskim. Obóz w Morpeth stał na miejscu dzisiejszego klubu piłkarskiego Craik Park a jedyny budynek, który pamięta obozowe czasy, to stary kamienny dom, który pełnił funkcję szpitala, a potem przekształcony został na mieszkania. Natomiast na cmentarzu w Morpeth (SS. Mary and James Churchyard) pochowanych zostało 74 polskich żołnierzy i 26 cywilów. Nad ich grobami do dziś czuwa Komisja Wspólnoty Narodów ds. Mogił Wojennych (Commonwealth War Graves Commission). Joanna Lompart Chlaściak

2b.nepco.org.uk


I was here, I - a Pole Polish places in the UK.

In the footsteps of Chopin

It is difficult to think of a greatest symbol of Poland than the person of Frederic Chopin. Although we all associate him with the French emigration, Chopin at the end of his life spent seven months travelling around Great Britain, performing and giving lessons in London , Glasgow and Edinburgh. Unfortunately, the building where the composer lived in the capital city no longer exists, but you can still see the two where he played his most important concerts. In the Lancaster House he played for Queen Victoria and her husband Prince Albert – apparently the Prince, himself a talented musician, changed seats so as to see the keyboard and hands of Frederic and watch his playing technique. On 16 November 1848 Chopin gave his last concert performing for Polish immigrants in the Guildhall. At No 4 St James ‚s Place there is a plaque commemorating the fact that the composer left that building on the way to this historic concert .

Three pianos, that Chopin used in England and Scotland, still exist to this day. He owned one of them and it sailed with him from Paris. Currently, they are part of The Cobbe Collection - Europe’s largest collection of keyboard instruments associated with famous composers. The collection can be viewed at Hatchlands Park in Surrey, which is under the care of the National Trust.

Following Conrad’s writing

Joseph Conrad Korzeniowski chose Great Britain as his second homeland and became its citizen in 1886. Though raised on Polish literature and in a patriotic spirit, he wrote all his books in English. What’s more, he is considered to be one of the greatest English-language novelists. He left Polish soil as a sixteen year old boy to become a sailor first at French and then British merchant navy. Having finished his career at sea, he settled in Britain and married an Englishwoman. At the end of his life he lived in a small village called Bishopsbourne in

We often wrote about magical places in 2B. We were advising on where to go and what to see. And now it’s time for „our” places. Famous and meritorious Poles often lived on the British Isles. There are still places that remember them.

Kent (15 miles from Dover). To this day, there is a house called „Oswalds”, which belonged to Korzeniowski , and a village hall bears the name Conrad Hall in his honor. The writer was buried at the Canterbury cemetery, and his grave can be found in an alley called Westgate Court Avenue .

In memory of airmen

A military airbase as a tourist destination? Not necessarily! However, RAF Northolt Airport in the London Borough of Hillingdon is an important place for Poles. During the Battle of Britain it was the main location of the Polish fighter squadrons - including the legendary 303 Squadron. Today, next to the base there is monument in memory of more than two thousand Polish airmen who died in the Second World War. It is often visited by Polish officials - Presidents Lech Walesa and Alexander Kwasniewski laid wreaths there.

Polish Morpeth

Morpeth is a special place for many families with Polish roots. In the years 1947 - 1962 a resettlement camp was based

Write to: 2B@nepco.org.uk

#63 may 2014

there and 700 Poles were initially transported there, including the Anders Army soldiers. After World War II about 250 thousand Polish nationals settled in the UK. Soldiers, who fought alongside the Allies, and their families feared to return to the communist Poland. The British government created Resettlement Corps to help them and placed ex-service men in about 260 camps. Gradually, in order to adapt to civilian life, they gained new occupations, found jobs, moved out of the camps with their families and assimilated into British society. The camp in Morpeth stood on the site of today’s football club Craik Park. The only building that still remembers those days is an old stone house, that used to serve as a hospital and was then converted into flats. At the Morpeth cemetery (SS. Mary and James Churchyard) 74 Polish soldiers and 26 civilians have been buried. Their graves are being looked after by the Commonwealth War Graves Commission. Joanna Lompart - Chlasciak

15


Polski mózg wspiera miasto!

Jesienią 2012 roku, dzięki współpracy z projektem Newcastle - Science City, 2B miało niepowtarzalną okazję, by przedstawić sylwetki kilku Polaków, którzy lokalnie odnieśli znaczący sukces zawodowy w nauce i medycynie.

Dr Karolina Rygiel – wieczna młodość w zasięgu reki?

Pani Karolina pracuje w Instytucie Badania Zdrowia na Uniwersytecie w Newcastle. W wywiadzie opowiedziała nam, czym zajmuje się na co dzień w laboratorium oraz o swojej drodze edukacyjnej, która doprowadziła ją do sukcesu zawodowego w Newcastle. Wszyscy zainteresowani tego typu karierą znajdą wskazówki dotyczące studiów w tej dziedzinie w numerze 53.

Dr Aleksandra Małkowska

Pani Aleksandra jest lekarzem internistą w Newcastle. Opowiada o tym, co przywiodło ją do Anglii, co tak bardzo pociągało w Newcastle oraz o codziennej pracy i możliwościach rozwoju lekarza w Anglii. Po szczegóły zapraszamy do numeru 54.

Marcin Lato – weterynarz na Harley’u Dr Karolina Rygiel

Pan Marcin w wywiadzie dla 2B przedstawia historię swojej zawiłej drogi z Kielc do Gateshead oraz zdradza, co oprócz kudłatych podopiecznych przynosi mu satysfakcję z pracy. Na koniec wyjawia, że i konie mechaniczne są mu bardzo bliskie. Zapraszamy do numeru 55. Kasia Makarewicz

Polish brain power supports Newcastle! In autumn 2012, thanks to 2B cooperation with the project “Science City”, we had a unique chance to present a few portraits of North East-based Poles who enjoy successful careers in science and medicine. Dr Karolina Rygiel – eternal youth within our reach?

Karolina works for Newcastle University Health Institute. She told us about the work she does in the lab, and about her educational path that allowed her to follow this particular career. For those inspired by her story, the details of appropriate college courses are to be found in issue 54.

Dr Aleksandra Malkowska

Alex is a GP in Newcastle. She tells us about her attraction to

16

#63 maj 2014

the UK and Newcastle in particular. In the interview we learn about her work and career opportunities - please go to issue 54 for more.

Marcin Lato – a vet on a Harley.

Marcin presents the details of his convoluted life path that brought him to the North East. He tells us what, apart from his furry patients, gives him satisfaction from his job. He also reveals he is equally fond of mechanical horse power – find out more in issue 55. Kasia Makarewicz

Marcin Lato

2b.nepco.org.uk


Język bez granic Language without borders „Granice mojego języka są granicami mojego świata” – słowa L. Wittgensteina były mottem kolumny językowej 2B. Jej celem – oczywiście poszerzanie tych granic! Oto o czym pisalismy: Nr 22 – kilka wyjaśnień o słówkach-pułapkach, takich jak LUNATIC, CANNY czy TEA. NR 23 – Podróż po lokalizmach z krainy Geordie. Nr 24 – Wycieczka w historię Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu źródeł i inspiracji słów. Anegdoty o tym, skąd w angielszczyźnie wzięły się wyrazy BOBBY, TEDDY, WELLIES. NR 25 – Ciąg dalszy historycznej wycieczki. Opowieść o tym, jak do angielskiego weszły wyrazy POSH oraz LOO. Nr 26 – Wszystko o PUBIE. Nr 27 – Trochę o idiomach, śmiesznych, dziwacznych, zaskakujących. Nr 28 – Rzecz o PUDDINGU i jego wielu wcieleniach leksykalnych oraz kulinarnych. Nr 29 – Nadal klimaty kulinarne, przedstawiamy kilka brytyjskich przysmaków: ropuchy itp.: TOAD IN THE HOLE, BEANS ON TOAST, SPOTTED DICK, CHIP BUTTIE, DEEP-FRIED MARS BARS. NR 30 – O sąsiedzkich przezwiskach – gdzie mieszka SCOUSER a gdzie JOCK? Czy POMMIE i AUSSIE to to samo? Nr 31- W numerze przedświątecznym piszemy o „wysokiej pozycji społecznej” karpia w Wielkiej Brytanii oraz o słownictwie i obyczajach na okoliczność narodzin dzidziusia. Nr 32 – Poradnik podrywacza. Nr 33 – CHEERS! Co, jak i gdzie pić w Anglii – słownictwo alkoholowe. Nr 34 – GUUUU! Jak tytul bezsprzecznie wskazuje – tekst poświęcony brytyjskim obyczajom wielkanocnym. Nr 35 i 36 – „Nie opowiadaj wieprzowinek!” Przedstawiamy klucz do rymowanego slangu COCKNEY. Nr 37 – SCREAM BLUE MURDER! Angielski w odcieniach błękitu – zbiór slow-

nictwa i idiomów opartych na kolorze niebieskim. Nr 38 – Kto ma ŻÓLTY NOS, a kto BRĄZOWY BRZUCH? Znów zbiór kolorowych idiomów, tym razem angielski nabiera jesiennych barw. Nr 39 – Nadal poznajemy barwy angielszczyzny. W tym numerze ZIELEŃ I BIEL. Nr 41 – C U 2MRO @BBQ? Rozszyfrowujemy angielskie smsy. Nr 42 – ENGLISH ROSE, COLLEEN, LASS. Kobieta w oczach Brytyjczyków. NR 43 – WASSUP? To pierwsze dwujezyczne wydanie 2B. Z tej okazji w rubryce językowej przyglądamy się perypetiom, jakie przydarzają się językom w podróżach przez kraje i kultury. Nr 44 HAZARD, FACET - Uwaga! Falszywy przyjaciel! To tekst o podstepnej naturze, na szczęście tylko angielskich słówek. Nr 45 Językowe zoo – zbiór zwierzęcych idiomów w języku angielskim.

Mamy nadzieję, że rubryka językowa przybliżyla Wam zarówno tajemnice językowe jak i kulturowe Wielkiej Brytanii oraz pomogła poczuć się tu bardziej swojsko. Niech będzie również inspiracją dla Waszych własnych poszukiwań znaczeń, anegdot, zjawisk kulturowych. Każdy kraj, każda kultura ma w sobie tyle piękna i odmienności od tego, co nam bliskie i w czym wyrośliśmy. Życzę Wam na przyszłość chłonnych oczu i umysłu, chcących pogłębiać swoje poznanie i zrozumienie miejsca, wybranego przez wielu z nas na swój stały dom. Aby stać się prawdziwie jego częścią, musimy się go nauczyć. Życzę wszystkim fascynującej podróży poznawania. Kasia Makarewicz Wszystkie numery dostępne są na www.2b.nepco.org.uk/issues

Potrzebujesz tłumacza? Napisz do Kasi Makarewicz na kasia.m@virgin.net

„The limits of my language mean the limits of my world” – the words of L. Wittgenstein were the motto of the 2B’s language column. Its aim – pushing those boundaries!

Here is what we wrote about: Issue 22 – a note on trap words, such as LUNATIC, CANNY or TEA. Issue 23 – a journey into Geordie lingo. Issue 24 – anecdotes about the origins of the words BOBBY, TEDDY, WELLIES. Issue 25 – more anecdotes: LOO and POSH. Issue 26 – everything about an English PUB. Issue 27 – a little bit about bonkers idioms. Issue 28 – various faces of ‘PUDDING’. Issue 29 – more on yummy words: TOAD IN THE HOLE, BEANS ON TOAST, SPOTTED DICK, CHIP BUTTIE, DEEP-FRIED MARS BARS. Issue 30 – About nicknames for neighbours – are you a SCOUSER or a JOCK? Issue 31 – a short explanation about the British attitude to carp for the Polish readers. Also, new baby idioms and customs. Issue 32 – a linguistic cheat sheet on how to hit on girls in the UK. Issue 33 – cheers! An alcoholic dictionary for newcomers. Issue 34 – Goo! British Easter customs. Issue 35 and 36 – don’t tell porkies! About Cockney rhyming slang. Issue 37 – scream blue murder! A collection of blue idioms in the English language. Issue 38 – English idioms in the colours of autumn. Issue 39 – more colours of the language- green and

Write to: 2B@nepco.org.uk

#63 may 2014

white. Issue 41 - C U 2MRO @BBQ? English text speak decoded. Issue 42 - ENGLISH ROSE, COLLEEN, LASS. A woman through British eyes. Issue 43 – WassUp? The first bilingual issue. The language column looked at how words struggle with retaining their meaning while travelling across language and culture borders. Issue 44 False friends in a dictionary. Issue 45 – a language zoo – some animal idioms in English. We hope the language column helped solve some linguistic mysteries and in turn allowed the Polish newcomers to settle in the UK a bit easier. We also hope it inspired you to search for your own language anecdotes, to observe the customs and behaviours around, sometimes so different from those we are used to. However, is it not the diversity, the new and different ways we discover that make being in a new place so interesting? For the future, I wish you all to forever keep an open and observant mind, to really learn the place you choose to call home. Only through doing that will you truly become a part of it. Have a fascinating journey! Kasia Makarewicz

17


Z kraju ojców

X lat w Unii 1 maja 2004 roku Polska stała się członkiem Unii Europejskiej. O północy ostatniego dnia kwietnia wciągano unijne flagi na maszty przed instytucjami państwowymi, otwierano szampana, a ja niebieską flagę w żółte gwiazdki powiesiłem na swoim balkonie. Od tego dnia mija właśnie X lat. Co zmieniło się w Polsce od tego czasu i czy było warto wejść do tego klubu?

N

asze wstąpienie do unii poprzedzone zostało narodowym referendum. W trakcie przygotowań do niego przedstawiano plusy klubu, ale nie brakowało sceptyków, którzy obawiali się unijnego członkowstwa. Największe obawy mieli rolnicy. Straszono ich upadkim gospodarstw rolnych, które miały nie radzić sobie z dotowaną konkurencją. Dzisiaj rolnicy są największymi beneficjentami systemu. Otrzymują dopłaty liczone od ilości posiadanych hektarów ziemi, dopłaty do środków produkcji, a polska żywność, reklamowana jako ekologiczna, sprzedaje się dobrze nie tylko na unijnym rynku. apóźnienia infrastrukturalne szczególnie mocno były widoczne na autostradach, to znaczy na ich braku. Temat ten wypływał przy okazji każdych wyborów, a politycy prześcigali się w obietnicach, które nie były realizowane. Ciągły nadmiar kłopotów bieżących sprawiał, że państwo zmuszone było zachowywać się jak straż pożarna, jeżdżąca od pożaru do pożaru. Brakowało pieniędzy na inwestycje. Przynależność do unii sprawiła, że pieniądze oddano do dyspozycji, pod warunkiem wniesienia niewielkiego wkładu własnego. Ponieważ były to pieniądze do wydatkowania na określony cel i w określonym czasie, nastąpiła mobilizacja instytucji państwowych i samorządowych do ich wykorzystania. Niewykorzystane pieniądze bowiem przepadały. Istniały obawy, czy Polska jest w stanie poradzić sobie z deszczem pieniędzy. Trzeba było nauczyć się

Z

18

#63 maj 2014

pisać aplikacje i wykorzystywać środki na zadania celowe. Obawy okazały się płonne. W perspektywie finansowej 200713 Polska wykorzystała przyznane jej fundusze. Powstały setki kilometrów autostrad i dróg szybkiego ruchu, a temat ich budowy przestał być tematem dyżurnym wyborów. Oczywiście mnóstwo jest jeszcze do zrobienia, ale nie słyszałem, aby w trakcie toczącej się kampanii wyborczej do Europarlamentu, któraś z partii podniosła temat braku autostrad. Dominuje – niestety, wobec tragicznych wydarzeń na Ukrainie – temat bezpieczeństwa państwa. becna perspektywa finansowa lat 2014-20 przyniosła nam środki jeszcze większe. Do wykorzystania otrzymaliśmy ponad 300 miliardów złotych. Wymagania jednak wzrosły. Obecnie trzeba mieć większy udział własny. Zarówno samorządowcy, jak i urzędnicy państwowi nauczyli się jednak korzystać z tych środków, co daje gwarancję ich wykorzystania. Przy każdym zrealizowanym zadaniu stawiana jest jego etykieta w postaci tablicy informującej o nazwie zadania i ilości pieniędzy przeznaczonych na jego realizację z funduszy polskich (oddzielnie) i unijnych. Takich tablic ciągle przybywa nam przy drogach, ścieżkach rowerowych, boiskach, stadionach, zabytkach, rewaloryzowanych centrach miast, dzielnicach poddawanych rewitalizacji. Beneficjentami unijnych dotacji stali się polscy przedsiębiorcy, którzy także nauczyli się z nich korzystać. Dzięki nim szereg przedsiębiorstw uzyskało moż-

O

liwość realizowania innowacyjnych projektów i możliwość sprzedawania nowoczesnych wyrobów na rynkach całego świata. ozwijają się regiony. Województwo dolnośląskie, w którym mieszkam, w początkach naszej przynależności do unii było na czwartym miejscu w Polsce pod względem dochodu na jednego mieszkańca. Obecnie wyprzedza nas tylko województwo mazowieckie. Pojawiają się jednak kolejne przeszkody. Warunkiem czerpania z unijnej kasy jest poziom dochodu na jednego mieszkańca nieprzekraczający 75 proc. średniej unijnej. Na początku było to dużo mniej, obecnie województwo zbliża się do tego progu. Oznacza to zakręcenie kurka z europieniędzmi. Wzbogaciliśmy się i dziś trzeba ustąpić miejsca mniej zamożnym. Jest jeden haczyk. Po wstąpieniu do unii Bułgarii i Rumunii średnia unijna mocno spadła. Skorzystali wreszcie zwykli obywatele, którym łatwiej jest podróżować zarówno w kraju, jak i po świecie. Paszport polski stał się cennym dokumentem, o którego wydanie ubiegają się potomkowie emigrantów w Izraelu. Po wejściu Polski do układu z Schengen południowa i zachodnia jej granica przestała być nadzorowana. Można je swobodnie przekraczać w dowolnym miejscu pod warunkiem posiadania ważnego dokumentu osobistego. Od Bugu do Atlantyku żegnaj więc celniku. Nie stoimy już w kilometrowych kolejkach przed przejściami granicznymi. Jednocześnie wschodnia granica Polski stała się granicą Unii Europejskiej i

R

co jakiś czas słyszymy o nielegalnym jej przekraczaniu przez obywateli egzotycznych dla nas państw. Niedawno o fakcie takim zawiadomił kierowca tira w Przemyślu, gdy zauważył, że z naczepy, po przecięciu brezentu, wyskakuje mu gromada Pakistańczyków, którzy przeczytali na sklepie „Kaufland” i stwierdzili, że są w Niemczech. Zostali przez Straż Graniczną schwytani i będą odesłani do swego kraju. drugiej strony ostatnie lata przyniosły szereg zjawisk niekorzystnych. Brak kontroli granicznych wewnątrz unii sprzyja narkomanii. Powiększyły się obszary biedy. Pustoszeją kościoły. Małohektarowi rolnicy nie są już w stanie utrzymać się ze swoich kawałków ziemi. ilans wypada jednak na korzyść zwolenników unii. Jestem o tym przekonany. Wam również byłoby trudniej studiować i pracować w Wielkiej Brytanii, gdyby Polska nie była członkiem Unii Europejskiej. Radośnie będziemy więc świętować X lat przynależności. Były one dla Polski niezwykle udane. Teraz czekają nas nowe wyzwania i nowe zagrożenia. O niektórych strach myśleć. Mając to na względzie, wspólnie dołóżmy starań, aby móc świętować pomyślność po kolejnych x latach. P.S. Niezwykle miło było mi się z Państwem spotkać po paru latach. Szkoda, że na tak krótko. Jerzy Wojciech

Z

B

2b.nepco.org.uk


From the Motherland

10 years in EU The final article evaluates the changes that have taken place in Poland since the country joined the European Union 10 years ago on the 30th April 2004. Among the positive changes the columnist lists funds granted for owners of big farms and as a result high quality produce sold not only on the European market. Poland also gained many new motorways and surfaced roads, however, these only appeared after a long period of time during which the

local governments and organizations learnt to apply for and make the best of time restricted euro- money. Numerous bicycle routes, playgrounds, and stadiums have been built and many Polish city centers. Estates and monuments have been renovated and revitalised. Other improvements concern businesses that could carry out various projects and therefore sell products in the world market. The financial income of many districts have risen.

Southern and western country boarders have been removed and it is now easier for people to travel and study abroad. As far as the negative effects of joining the EU are concerned, the author warns that due to no border controls, drug dealing is on the increase. The churches are getting emptier, there are more poor people and small farm owners find it more difficult to cope. Nevertheless, the overall evaluation of the last 10 year period brings a very bene-

Write to: 2B@nepco.org.uk

#63 may 2014

ficial outcome. For 2014-20, Poland received 300 billion, which means new projects and new possibilities. Jerzy Wojciech (translation Ewa Ilewicz)

19


KNW is working in partnership with ICOS to help make homes warmer and safer in preparation for the winter months. KNW is one of the largest heating & insulation businesses in the North East of England, and have been serving the communities around the region for over 30 years. Free cavity wall and loft insulation is available to many homeowners, and those in private rented accommodation, and if you are in receipt of certain qualifying benefits, you may be entitled to a new boiler or boiler repair. KNW will liaise with your landlord to obtain permission for the works to go ahead, and in most cases landlords are keen to have their homes improved in this way. You will then benefit from reduced fuel bills when the weather turns cooler. For more information, contact ICOS - 0044 7596538482 or office@icos.org.uk . If you do qualify for free insulation or heating work, KNW will give you a £25 TESCO gift voucher to welcome you as a new customer, but the offer is limited so act fast! ICOS (the International Community Organisation of Sunderland) works to improve the quality of life of minority ethnic people and to improve cooperation between different communities in the North East. ICOS offers advice and information, organises cultural projects and offers support with matters ranging from CVs to access to welfare benefits. We help between 200 and 300 people per year. ICOS was founded in 2009 and is now a registered charity (number: 1141194). For more information go to:

www.icos.org.uk, https://www.facebook.com/groups/230616030453/ or

https://www.facebook.com/InternationalCommunityOrganisationOfSunderland

KNW i ICOS współpracują udzielając pomocy w kwestii docieplania domów, przygotowując je na nadchodzącą zimę. KNW to jedna z największych firm docieplających i izolujących w Północno-Wschodniej Anglii, działającą w obrębie tego regionu od ponad 30 lat. Darmowa izolacja ścian i poddaszy jest dostępna zarówno dla właścicieli domu jak i lokatorów wynajmujących mieszkanie prywatnie. Jeżeli otrzymujesz niektóre świadczenia socjalne(benefity) to możesz być uprawniony do otrzymania nowego bojleru bądź naprawy starego. W twoim imieniu NKW skontaktują sie z właścicielem mieszkania, które wynajmujesz w celu uzyskania pozwolenie na rozpoczęcie prac. W większości sytuacji właściciele mieszkań chętnie zgadzają się. W ten sposób skorzystasz, płacąc mniejsze rachunki za prąd podczas chłodniejszych dni! Więcej informacji uzyskasz kontaktując się z ICOS - 0044 7596538482, lub office@icos.org.uk . Jeżeli kwalifikujesz się na darmowe ocieplanie bądź ogrzewanie, otrzymasz od KNW powitalny talon na zakupy w TESCO w wysokości £25. Oferta limitowana! ICOS (the International Community Organisation of Sunderland) dąży do poprawy warunków życia grup etnicznych a także, polepszenia współpracy między różnymi społecznościami mieszkającymi w PółnocnoWschodniej części Anglii. ICOS udziela porad i informacji, organizuje projekty kulturalne i oferuje wsparcie zaczynając od pomocy w pisaniu CV, a kończąc na pomocy w uzyskaniu zasiłku z opieki społecznej. Pomagamy około 200 - 300 osobom rocznie. ICOS został założony w 2009 i obecnie jest zarejestrowany jako organizacja charytatywna (numer 1141194) Więcej informacji można znaleźć na stronach:

www.icos.org.uk, https://www.facebook.com/groups/230616030453/ lub https://www.facebook.com/ InternationalCommunityOrganisationOfSunderland


RUBRYKA WÓZECZKOWA THE BUGGY W tej rubryce 2B podjęło próbę ułatwienia polskim mamom zaaklimatyzowania się na Wyspach. Wiele z Was przyjechało tu z malutkimi dziećmi, dołączyło do męża, który pracuje i nie ma czasu na organizowanie nowo przybyłym życia towarzyskiego. Wiele z nas wie, jak trudno bywa odnaleźć się w nowej roli mamy z dodatkowymi

utrudnieniami - barierą językową, brakiem bliskich, nieznajomością otoczenia, miejsc przyjaznych dzieciom itd. Dlatego w rubryce wózeczkowej pisaliśmy o tym, co Wielka Brytania oferuje maluchom i ich mamom na co dzień, jak można zagospodarować czas z dzieckiem i gdzie się razem wybrać.

Nr 40 – Mama sama? Zamieściliśmy apel do mam, aby nie zamykały się w domach z obawy przed nową nieznaną rzeczywistością, ale jednoczyły się z pomocą 2B i wspierały wzajemnie. Nr 41 – Podpowiadamy, jak uniknąć zbędnych wydatków „na dzieci” oraz jak w angielskiej rzeczywistości można koszty obniżyć. Nr 42 – Testerka przewijaków wyrusza na miasto – reportaż o tym, gdzie w centrum Newcastle najprzytulniej i higieniczniej można przewinąć i nakarmić niemowlaka. NR 44 – Co tu zrobić, żeby nie tkwić z maluchem w domu, gdy pogoda kiepska na spacer? W tym numerze zamieściliśmy zbiór ciekawych miejsc w Newcastle i okolicach, które oferują darmowe (lub prawie) zajęcia dla dzieci. Każdy znajdzie coś dla siebie. Nr 45 – Rusz brzuszkiem! Pomysły dla przyszłych mam na zajęcia ruchowe dla „brzuchatych”. Kasia Makarewicz

COLUMN The buggy column was aiming to help Polish mums feel happy and at home in the UK. Many of them came here to join their husbands who, busy with work, often would not have time to take care of wives’ social life outside of home. Many of the new coming mums were

only starting to find their feet as mums, which can be challenging enough without having to contend with sudden isolation from friends and family or a language barrier. Here, we tried to show those mums how to comfortably go out and about with a child in the UK.

Issue 40 – a lonely mum? We appealed to Polish mums in the UK to support each other, and instead of waiting in own four walls, to join forces and go out to explore the new world around with confidence. Issue 41 – a few ideas for how to cut baby or child related costs. Issue 42 – baby changing facilities in Newcastle centre put to the test. Issue 44 – a rainy day? You can still have fun with your little one, whatever your interests! There is plenty on offer out there. Issue 45 move your bump! Fitness ideas for mums-to-be. Kasia Makarewicz

All issues are available at www.2b.nepco.org.uk/issues/ Translation to English Kasia Makarewicz (kasia.m@virgin.net)

Write to: 2B@nepco.org.uk

#63 may 2014

21


Tłumaczu, tłumacz się! Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że każdy tłumacz, z którym mamy do czynienia, jest profesjonalistą. Skoro przyszedł na spotkanie, jest schludnie ubrany i sprawia dobre wrażenie, oznacza to, że tłumaczenie przebiegnie gładko i bez większych zakłóceń. Nie posuwamy się również do tak drastycznych środków jak sprawdzanie jego kompetencji czy też predyspozycji do wykonywania zawodu. Mamy jednak czasy, w których rynek został przesycony tłumaczami oraz osobami znającymi język angielski i próbującymi swoich szans na zaistnienie w świecie tłumaczy. Niestety, to, na jakim poziomie są znajomość języka, technika tłumaczenia oraz zasady etyki zawodowej, tłumacza pozostawiają wiele do życzenia.

Czy celem tłumaczenia u lekarza, w sądzie czy w urzędzie pracy jest przekazanie ogólnego sensu czy też tłumacz ma za zadanie umożliwić dosłowne i dokładne przełożenie całej sytuacji? Co powinno cechować dobrego tłumacza i jak ma wyglądać poprawne tłumaczenie? Można powiedzieć, że tłumacz musi wykazać się kilkoma uniwersalnymi kompetencjami, a

za podstawową uznajmy dokładność w podejściu do czynności tłumaczenia. Należy pamiętać, że nie każdy kto zna język angielski może tłumaczem zostać. Wiadomo przecież, że tłumacz musi nie tylko posiadać wysokie kwalifikacje i umiejętności językowe, ale i odpowiednie cechy osobowości (odporność na stres, wytrzymałość, powściągliwość). Nie można tu zapomnieć o perfekcyjnym sposobie posługiwania się językiem ojczystym. Osoba, która od kilkunastu lat mieszka w Wielkiej Brytanii, może nie orientować się w zmianach zachodzących w języku ojczystym, dlatego tak ważne jest, aby oprócz doskonalenia języka obcego pielęgnować swój własny. Wizytówką tłumacza winna być dbałość o język ojczysty oraz znajomość specjalistycznego słownictwa. Tłumacz musi posiadać znajomość terminologii z zakresu tłumaczonych okoliczności,

zwłaszcza tłumacząc w sądzie czy też w szpitalu, np. przed zabiegiem operacyjnym. Tłumaczenie polega przecież na dokonaniu przekładu, więc nie będzie ono satysfakcjonujące, kiedy informacje zostaną przekazane niezgodnie z zasadami języka, na który tłumaczymy, oraz bez zachowania odpowiedniej terminologii. Wygląda więc na to, że rzetelność jest nadal w cenie. Założę się, że niejeden z nas w codziennej sytuacji zetknął się pewnie z tłumaczami, których tłumaczenie pozostawiało wiele do życzenia. W końcu dwie takie same książki przetłumaczone przez dwie różne osoby mogą posiadać zupełnie inny wydźwięk. Tak samo jest z tłumaczeniem ustnym czy środowiskowym, w których bierzemy udział podczas wizyt w szpitalu, w urzędzie czy u lekarza rodzinnego. Najważniejsze, aby tłumaczenie przebiegło według najlepszych zasad tejże sztuki i wierzę, że każdy z nas może dostrzec czy tak się dzieje na pierwszy rzut

oka. Należy również zwracać uwagę na to, czy tłumacz nie prowadzi z drugim uczestnikiem spotkania (czyli np. z lekarzem) rozmów pobocznych. Mamy pełne prawo postrzegać takie rozmowy jako brak profesjonalizmu. Należy wówczas delikatnie zwrócić tłumaczowi uwagę, aby tłumaczył wszystko, gdyż jego rola polega przede wszystkim na dokonaniu przekładu informacji, które kierują do niego wszystkie osoby będące uczestnikami rozmowy. A co zrobić, jeśli chcemy złożyć skargę na tłumacza? Przede wszystkim nie należy się niczego obawiać, gdyż tylko skargi i zażalenia mogą usprawnić pracę tłumacza oraz wspomóc proces weryfikacji. Skargę taką można złożyć u osoby, która jest uczestnikiem spotkania, czyli u lekarza, pracownika sądu czy też urzędnika. Zażalenie zostanie wpisane do formularza a następnie przetłumaczone na angielski. Oby tylko przez dobrego tłumacza. Monika Panufnik

Interpreter! Explain yourself!

Today’s market seems to be massively overfilled with language interpreters. Mistakenly there is a common perception that any person who got firm grasp of the language can become an interpreter. Similary, the knowledge of the language unconditionally entitles its holder to act an an interpreter in a court, at a hospital or within any official environment. The following article brilliantly outlines radical differences between trained and ountrained interpreters. It also explains absolute and indispensible prerequisites for being a professional and competent language interpreter. It touches on the issue of not only a second language proficiency, but also on the excellend command of the mother tounge. What is also portrayed is the importance of the code of conduct and certain personality traits, which interpreters could not do without. The articles also explains how to bring the interpreter’s awareness to certain language, cultural or situational issues and concerns arised during interpreting. What is also worth mentioning is that it provides helpful advice oin how to make a complaint if we are not satified with the interpreter’s services. The article is an insightful, tongue in cheek follow up to the last one published in the last edition of 2B magazine. Monika Panufnik ITS Translation Service

22

#63 maj 2014

2b.nepco.org.uk


Miasto otwarte na ludzi

Niewiele jest na świecie miejsc, gdzie lokalna ludność jest tak przyjaźnie nastawiona do napływowych mieszkańców. Darlington jest specyficznym miastem, znanym z tolerancji i ogromnego otwarcia na emigrantów, którzy często tutaj znajdują kres swoich wędrówek i drugi dom. Jak podają policyjne statystyki, w Darlo i okolicach mieszka obecnie od 4 do 6 tys. Polaków. To właśnie dla tej społeczności lokalne władze czynią wiele starań, mających na celu ułatwienie asymilacji. Wzrost polskojęzycznych obywateli nie uszedł uwadze największego dziennika The Northern Echo, który w latach 20072012 opublikował na swych łamach przeszło 250 edycji polskiego dodatku Echa Północy. Sierżant Daryl Edmunds zainicjował serię comiesięcznych spotkań organizowanych przez Policję dla polskiej społeczności. Inicjatywa ma na celu ułatwić kontakt nowym mieszkańcom Darlington z organami administracji i Policją. Wychodząc naprzeciw potrzebie podnoszenia znajomości języka angielskiego. uruchomione zostały bezpłatne warsztaty językowe, które

cieszą się olbrzymim zainteresowaniem emigrantów. Zajęcia odbywają się w każdy czwartek o godzinie 19:00 w Gladstone House przy ulicy Gladstone Street, DL3 6JX. Spotkania PACT nie byłyby możliwe bez ogromnego zaangażowania wolontariuszy, którzy poświęcają swój czas na zacieśnianie wzajemnych relacji pomiędzy Polakami i Anglikami. W każdy drugi czwartek miesiąca o godzinie 18.00 w budynku Gladstone House polska społeczność może uczestniczyć w spotkaniach organizowanych w ramach PACT. Szczególną troską otaczane są kobiety, które doświadczyły w swoim życiu jakichkolwiek form przemocy. Angielskie organizacje, takie jak Victim Support, Darlington Refuge oraz Rape Sexual Abuse Counselling (RASAC), zapraszają do skorzystania z pomocy. Kolej-

ne spotkanie odbędzie się we wtorek 3 czerwca o godzinie 19:00 (Clifton Centre, Clifton Avenue, Darlington, DL1 5EE). Na każdym ze spotkań obecna jest polska tłumaczka. Wiodącą rolę w aktywizowaniu polskiej społeczności odgrywa posterunkowy Daniel Kempf, uhonorowany za swoją działalność wieloma prestiżowymi nagrodami, m.in. nagrodą Ferrers. Dwukrotnie też zwyciężał w konkursach na najlepszego posterunkowego Durham oraz otrzymał nagrodę przyznaną przez Evolution dla wolontariusza roku. W ramach wzajemnego poznawania kultur i dziedzictwa narodowego w Darlington organizowane są Polskie Wieczory Filmowe. W budynku The Forum, gdzie odbywają się seanse, można było zobaczyć kultowe dla polskiej kinematografii filmy, takie jak m. in.

„Przesłuchanie”, „Seksmisja”, „Sztuczki” oraz „Przypadek”. Na 6 lipca planowana jest natomiast impreza plenerowa skierowana do rodzin: Family games and fun. Organizatorzy zapraszają do Clifton Centre (początek o 14:30), gwarantują mnóstwo atrakcji, zabaw, gier i obiecują częstować wszystkich uczestników smakołykami polskiej kuchni. Powyższe przykłady świadczą dobitnie o trosce, jaką władze miasta otaczają emigrantów, którzy zdecydowali się związać swoje życie z Darlington. Miasto swoimi działaniami ugruntowuje pogląd, że jest doskonałym miejscem, w którym można znaleźć wsparcie, przyjazne otoczenie oraz szanse rozwoju i realizacji planów. Łukasz Samek

Homedressing powstała z myślą o Twoich potrzebach

Fashion Respecting People and the Planet fair trade - organic - recycled - natural

www.fairandgreen.org.uk

Moda przyjazna ludziom i planecie ze sprawiedliwego handlu – ekologiczna – z recyclingu - naturalna

www.zielonanitka.pl

Kilkuletni staż zawodowy jako kierownik w zakładzie krawieckim pozwolił mi poznać rzemiosło krawieckie od podszewki. Krawiectwo to praca nad materiałem, z którego powstaje praktyczne dzieło sztuki. Ale to również przedłużenie życia, czegoś co jest Tobie bliskie. Moja pasja i praca zostały nagrodzone na Poznańskich Targach Mody. Możesz liczyć na miłą i fachową obsługę oraz dobrą cenę za wysoką jakość. Zapraszam do Homedressing Ewa 07549598704

Homedressing

established thinking about your needs

Several years of professional experience working as a manager in a tailoring company allowed me to master tailor craftsmanship inside and out. Tailoring is simply working on the material from which the practical work of art arises. But it is also an extension of life, something that is close to you. My passion and work have been awarded in Poznan Fashion Fair. You can count on friendly and professional service and a good price for high quality. Welcome In Homedressing Ewa 07549598704

Write to: 2B@nepco.org.uk

#63 may 2014

23


Wciąż się rozwija

Z dumą aktywnie reprezentujemy lokalne społeczności, co zaskarbiło nam nie tylko społeczne uznanie, ale i poczucie spełnienia. Nominacja do nagrody Pride of Wearside 2013 (w kategorii bezpieczeństwo społeczne) była dla nas niejako potwierdzeniem, że kroczymy dobrą ścieżką. Ale to te sprawy najmniejsze mają dla nas ogromne znaczenie. Dlatego staramy się usłyszeć każdego. Od początku działalności udzielamy pomocy przynajmniej 30-35 ludziom rocznie, przy czym liczba zapytań i prośb sięga ponad 500 rocznie. Cieszy nas również fakt, że liczba członków nieustanie wrasta, bo to znaczy, że ICOS wciąż się rozwija. Jedną z naszych perełek wypracowanych na przestrzeni lat jest działalność na rzecz ochrony środowiska. Współtworzymy The Sustainable Sunderland Programme, który ma na celu pomóc zrozumieć, jak duży wpływ na środowisko wywierają nasze codzienne działania oraz wyjaśnić związek pomiędzy jakością naszego życia, kosztami utrzymania, a środowiskiem. ICOS jest również częścią Community Learning Sustainability. Od kwietnia 2013 r. pomagamy ludziom oszczędzać pieniądze na rachunkach i uświadamiamy, że każda jednostka może coś zmienić. Dlatego zorganizowaliśmy Bulk Buying (wspólne kupno urządzeń, by zaoszczędzić na kosztach), a nasi członkowie regularnie otrzymują newsletter nt środo-

24

#63 maj 2014

ICOS - czyli International Community Organization of Sunderland - nieustannie działa na rzecz polepszenia jakości życia mniejszości narodowych oraz by ich funkcjonowanie w brytyjskiej społeczności było lepsze i łatwiejsze. Pragniemy również zachęcić do integracji i współpracy różne narodowości na terenie Anglii północno-wschodniej. Chcemy zmienić negatywny obraz migrantów i mniejszości etnicznych w mediach, debatach politycznych czy tez w oczach rdzennych mieszkańców Wielkiej Brytanii.

wiska, nie wspominając o organizowanych w ramach Family One Planet Living warsztatach. Również od kwietnia 2013 r. oferujemy bezpłatną izolację ścian dla członków, którzy korzystają z zasiłków. W pierwszym tygodniu marca świętowaliśmy The Climate Week (Tydzień Klimatyczny), w który ICOS miał swój wkład poprzez ENVIRONMENTAL SHOWCASE, zorganizowany 7 marca. Przez cały dzień uczestnicy mogli odkrywać ideę zrównoważonego rozwoju, źródeł energii czy jak zredukować emisję CO2. Siła organizacji leży w jej członkach i chęci dzielenia się doświadczeniem. To motto sprawiło, że ICOS stał się bardzo popularny wśród przyszłych praktykantów z całej Europy. Staramy się zapewnić studentom nieustanny rozwój umiejętności w różnych dziedzinach, co jest korzystne zarówno dla nich, jak i dla nas. Zwracając uwagę na kluczową rolę rodziny, ICOS organizuje mnóstwo imprez czy festynów, które sprzyjają integracji między różnymi kulturami. W latach 2011-2013 zorganizowaliśmy dla nich eventy plenerowe, paintball, grille, koncerty czy wystawy. Regularnie organizujemy sesje sportowe w celu promocji ruchu i zdrowego stylu życia, bo jak się mówi: „w zdrowym ciele zdrowy duch”. W październiku 2013 r. odbyła się natomiast wycieczka do rezerwatu Kielder Water. Czego chcieć więcej niż zdrowy spacer po jednym z najpiękniej-

szych miejsc w Anglii! Z istotnych wydarzeń roku 2013 niewątpliwie festiwal Play Poland zasługuje na uwagę. Uczta dla wszystkich miłośników kina była wyśmienitą okazją, żeby zanurzyć się w polskiej kulturze. Na ten rok również zaplanowaliśmy kilka spektakularnych wydarzeń, w tym Looking East Festival, wyróżniający się tej wiosny. Pracując z różnymi ludźmi nie można zaniedbać żadnego z nich. Między innymi dlatego zorganizowaliśmy lekcje angielskiego dla matek z dziećmi, którym trudno wygospodarować czas na naukę języka. Chcemy, żeby pewnie posługiwały się angielskim i by w przyszłości mogły aktywnie uczestniczyć w kontaktach z nauczycielami. Jeśli chodzi o nasze dokonania, niewątpliwie zauważamy poprawę w codziennym życiu naszych członków. Wiele problemów zostało rozwiązanych, wiele osób znalazło zatrudnienie po tym, jak pomogliśmy przy pisaniu CV. Ale nasz sukces leży przede wszystkim w niezwykłej relacji z otoczeniem, opartej na wzajemnym szacunku. Mamy nadzieję, że udało nam się zmniejszyć skalę rasizmu czy uprzedzeń na tle etnicznym. Niewątpliwie wciąż stoją przed nami wyzwania, takie jak poszukiwanie funduszy niezbędnych do funkcjonowania, szybka reakcja na zmienne przepisy prawne czy właściwe zarządzanie czasem. Ze zmie-

niającą się nieustannie demografią i obcinaniu liczby usług musimy być elastyczni i proaktywni, szczególnie w walce z politycznymi czy rasistowskimi atakami na członków mniejszości. Jakkolwiek by nie było, ICOS działa i będzie działał dla mniejszości narodowych tutaj, w Sunderland i okolicach, ponieważ wierzymy, że nasza praca ma znaczenie. Magda Piszczek

2b.nepco.org.uk


ICOS is still developing ICOS that is International Community Organization of Sunderland works to improve the quality of life of minority ethnic people along with improving social cohesion (understanding between different communities) in the North East of England. Indeed, we are proud to be such an active advocate of the local community but what makes us go further is the social recognition and the sense of social accomplishment. The nomination for the Pride of Wearside Award 2013 (in the category: Community Safety), organised by Sunderland Echo gave us a boost and was a kind of confirmation that we follow the right path. But there are also those small things that matter. Being needs-driven we try to help as many people as we can. Since the very beginning of our activities we have been helping at least 30-35 people per month with the number of enquiries reaching more than 500 per year. The number of our members are still rising, which is certainly a positive sign towards the development of the organisation. ICOS is very proud to be actively involved in the environmental changes in the region, mainly through the actions and initiatives within Sustainable Sunderland Programme or Community Learning Sustainability. Since April 2013 we have been constantly working to help citizens to save money on bills and make them aware of the very fact how helpful each individual can be. With over 70 people taking part we have come up with a number of profitable solutions such as Bulk buying (collaborative buying to save on costs). All our me m b e r s are being reg u la rly sent an env ironmental n e w s l e tter not to mention Family One Planet Living (Gr e en) W o r k s hop s . Also, since August 2013 – we offer free insulation for our members who are on out-

-of work benefits. First week of March we celebrated the Climate Week and ICOS (along with University of Sunderland Students’ Union) had their very own contribution with the ENVIRONMENTAL SHOWCASE Friday. Throughout the day people could attend seminairs to explore the concept of sustainability, energy resources or get to know how to reduce your carbon footprint. The strength of organisation lies in its workforce and flexibility in sharing the experience gained. That motto has made ICOS very popular with future interns from all over Europe. We try to make good use of their skills which acts as advantage for both sides. Noticing the crucial role of family and support ICOS has organized plenty of family events creating an atmosphere of integration through fun and enjoyment. We are here for them, no matter what nationality. Throughout 2011- 2013 – we have organised plenty of family plenary events, paintball, barbecues, concerts or exhibitions. Sport sessions are regularly organised to promote movement and healthy lifestyle since in a healthy body- healthy spirit. In October 2013 a trip to Kielder Water Reserve was organised filling people up with positi-

ve energy. What more can you want than enjoying a healthy walk amongst one of the most beautiful landscapes in England! From the significant events marking 2013 Play Poland Film Festival certainly deserves attention. A feast for all film amateurs this was a great chance to indulge in the Polish excellent cinema heritage. There are also spectacular events planned for this year, with the Looking East Festival standing out for the spring season. Working with a variety of people one cannot neglect the needs of a single group. That is why we have organized English classes for busy mothers and not only. To make them confident in using the language and be able to actively participate in future parent-teacher interaction. As for results of our work we see the improvement of everyday lives of our members with

Write to: 2B@nepco.org.uk

#63 may 2014

many benefit problems solved or jobs found as a result of CVs that were created or changed. But above all, our success lies in the unique relationship with our environment based on mutual respect. Lots of charities have stopped working yet we still do. Hopefully we managed to reduce prejudice and racism. There are still certain challenges that we will need to face such as seeking crucial to our activities funding, responding quickly to legal changes or time management. With changing demography in the region and cuts to services we need to remain flexible and proactive, especially in the fight with racial and political attacks on minority people. Needless to say, ICOS works and will work to improve the situation of minority people here in Sunderland and its neighbourhood because we DO believe that our work makes a difference. Magda Piszczek

25


Dni otwarte i zawieszenie działalności szkoły polskiej w Berwick W sobotę 5 kwietnia Polska Szkoła Sobotnia w Berwick-upon-Tweed zorganizowała Dzień Otwartych Drzwi z okazji swoich 5. urodzin. Rano odbyły się wesołe i edukacyjne zajęcia dla dzieci w wieku od 5 do 13 lat w budynku Berwick Academy. W zajęciach prowadzonych pod parasolem organizacji charytatywnej Mohr Language Support wzięło udział 15 dzieci, w tym większość z Polski, choć zawitali także Łotysze i Szkoci. Program obejmował spotkanie z trenerem Krzysztofem Skibickim, który rozmawiał z dziećmi o zdrowym trybie życia, ćwiczeniach, zdrowym odżywianiu i o tym, by nie spędzać całego wolnego czasu przed ekranami.

Po konkursach sprawnościowych dzieci przywitały następnego gościa, panią Aileen Orr, autorkę najnowszej książki o słynnym niedźwiedziu Wojtku. Aileen opowiedziała Sobotniej Szkole o swoich wspomnieniach o Wojtku, którego widywała na farmie podczas odwiedzin u swojego dziadka, gdzie Wojtek żył po wojnie zanim przeniesiony został do Zoo w Edynburgu. Dzieci znały już historię Wojtka, ale ucieszyły się z egzemplarza nowej książki, szczególnie dlatego, że był podpisany przez samą autorkę! Pod koniec dnia grupa miała bardzo ważne zadanie, mianowicie dokończenie robienia Marzanny, która została wykonana wyłącznie z materiałów naturalnych, co było warunkiem utopienia jej w rzece Tweed. Dzień Otwarty miał, niestety, smutne zakończenie, gdyż pani Diane Wright, prezes Mohr Language Support, ogłosiła zawieszenie wszelkiej działalności Polskiej Szkoły Sobotniej w Berwick ze względu na małą liczbę dzieci uczęszczających na lekcje. Szkoła została otwarta w kwietniu 2009 r. w Seahouses z inicjatywy dr Beaty Kohlbek i przeniesiona do Berwick w 2010 r., najpierw do budynku Sure Start, a rok temu w kwietniu do Berwick Academy. Pomimo wielu prób promocji szkoły i zachęcaniu polskich rodzin do wzięcia udziału w zajęciach, liczba dzieci nigdy nie przekroczyła 15, a ostanio tylko 8 dzieci chodziło na lekcje. Rozczarowana dr Kohlbek komentuje: „Otworzyliśmy Sobotnią Szkołę dla dzieci, które przeprowadziły się do północnej Nortumbrii i Berwickshire z nadzieją, że

26

#63 maj 2014

ich rodzice roz poz nają korzyść kont y nuacji nauki ich dzieci w języku polskim, lub – w przypadku młodszych dzieci, które nigdy nie uczęszczały do szkoły w Polsce – ważność uczenia się pisania i czytania po polsku. Kilka rodzin naprawdę świetnie w s pier a ło Sobotnią Szkołę, rodzice udzielali się jako ochotnicy, a dwoje rodziców zostało członkami Zarządu Mohr Language Support, jakkolwiek spotkałam się z wieloma rodzicami i dziećmi, którzy byli po prostu zbyt leniwi, żeby wstać w każdą sobotę rano i zaprowadzić lub zawieźć dziecko do Berwick Academy. Jest to wielka szkoda, ale musimy zaakceptować fakt, że wsparcie ze strony Polonii nie jest dobre. Mieliśmy także bardzo mało pomocy ze strony władz lokalnych.” Dr Kohlbek jest członkiem Rady Polonijnej przy Polskim Konsulacie w Edynburgu i aktywnym działaczem na rzecz promocji polskiej kultury i języka polskiego. „Rok temu, w kwietniu 2013 r., otworzyliśmy Polską Szkołę Sobotnią w miasteczku Hawick, w rejonie Scottish Borders.

Szkoła ta ma obecnie ponad 40 uczniów i regularne wsparcie ze strony Scottish Borders Council oraz darmowe korzystanie z budynku Hawick High School. Jest to zupełnie inna sytuacja od tej w Berwick” - dodała pozytywnie dr Kohlbek. Pomimo zawieszenia Sobotniej Szkoły w Berwick, Zarząd jest gotowy odnowić działalność (w nowym miejscu), gdy tylko wzrośnie zainteresowanie i wsparcie wśród Polonii. Mohr Language Support będzie nadal koncentrować się na prowadzeniu Polskiej Szkoły Sobotniej w Hawick oraz na uczeniu języka angielskiego jako języka dodatkowego (English as Additional Language - EAL) w rejonie Nortumbrii. Wiele miejscowych szkół od dawna korzysta z tej usługi, a inne szkoły, szczególnie podstawowe, zachęcane są do

udzielania pomocy dzieciom, których szanse na dobre oceny w szkołach są mniejsze z powodu braku płynnej znajomości języka angielskiego. Ta usługa nie jest ograniczona do polskich dzieci. Radośniejszym akcentem było zakończenie Dnia Otwartych Drzwi w Berwick, kiedy to grupa dzieci, rodziców i przyjaciół projektu zebrała się przed ratuszem i poniosła dwumetrową marzannę do rzeki. Wrzucona do rzeki popłynęła z jej nurtem. Ten stary polski zwyczaj symbolizuje zakończenie zimy i początek wiosny. Podczas gdy marzanna odpływała do morza, wszystkim obecnym wręczone zostały żonkile. Kontakt z organizacją charytatywną Mohr Language Support: bkohlbek@mohrlanguagesupport.org.uk Beata Kohlbek

2b.nepco.org.uk


Open Day and Suspension of the Saturday Polish School in Berwick Last Saturday, 5 April, the Saturday Polish School in Berwick-upon-Tweed celebrated its fifth birthday with an Open Day. In the morning there were fun, educational activities for children from the age of 5 to 13 based in Berwick Academy. A group of 15 children, mostly Polish, but also Latvian and Scottish, attended the event, which was hosted by the local charity, Mohr Language Support. The programme included a session with a personal trainer, Mr Krzysztof Skibicki, who talked to the children about a healthy lifestyle, exercising, healthy eating and getting away from computers and games consoles. After the healthy session, the children welcomed another guest, Mrs Aileen Orr, the author of the latest book on Wojtek, the famous soldier bear. Aileen told the Saturday School about her memories of the bear, when she came to visit her grandfather, on whose farm the bear stayed after the war before retiring to Edinburgh Zoo. The children were already familiar with the story, but loved to get a copy of the book, especially since it was signed by the author! Towards the end of the day, the group had an all important task of adding finishing touches to the effigy of the Winter Witch, in Polish Marzanna, which was made of ecologically friendly materials as she was to be later drowned in the river Tweed. The Open Day ended in a rather sad note, as Mrs Diane Wright, the Chair of Mohr Language Support, announced a suspension of all activities of the Berwick Saturday Polish School due to the low number of pupils attending the lessons. The School has been running for five years now, it was opened in 2009 in Seahouses by Dr Beata Kohlbek and moved to Berwick in 2010, first to Sure Start premises in Tweedmouth and later, last April, to Berwick Academy. Despite many attempts to promote the school and encourage Polish families to join it, the numbers were never exceeding 15 children and recently only 8 children attended. Dr Kohlbek commented with disappointment: “We opened the Saturday School for children who have moved to North Northumberland and Berwickshire with the hope that their parents will see a benefit in continuing the children’s education in Polish, or – with younger children who had never been to school in Poland – the importance of learning how to read and write in Polish. There were a few families who really supported the School, the parents were always volunteering and two parents became Trustees at Mohr Language Support, however, I met with many parents and children who were simply too lazy to get up on Saturday morning, to walk

or drive to Berwick Academy every weekend. It is a shame, but we have to admit that the support from the Polish community has not been good. We also had very little support from our Local Authorities.” Dr Kohlbek is a member of the Polish Council based at the Polish Consulate in Edinburgh and is a strong promoter of Polish culture and language. She adds “We had opened a Saturday Polish School in Hawick last April, and the School there has over 40 children, regular financial support from the Scottish Borders Council and can use the premises of the Hawick High School free of charge. This is an entirely different situation from that in Berwick.” Despite the suspension of the Saturday School, the staff are ready to resume teaching (with new premises) as soon as there is more interest and support in the community.

Mohr Language Support will focus on the Saturday Polish School in Hawick and its English as Additional Language (EAL) lessons in Northumberland. A number of local schools use the service already and there is an appeal to other schools, especially First Schools, to help children whose lack of fluent English slows down their progress across the Curriculum. This service is not restricted to children from Poland. A happier note was added to the Open Day, when at 2pm a group of children with parents,

Write to: 2B@nepco.org.uk

#63 may 2014

friends and supporters of the project gathered outside the Guild Hall and carried the 2m high Marzanna off to the river, where she was thrown into the Tweed and carried off by the current. This ancient Polish ritual symbolised the end of winter and the beginning of spring. All present were handed in daffodil after the Winter Witch floated away. To contact the charity you can e-mail bkohlbek@mohrlanguagesupport.org.uk Beata Kohlbek

27


Skrzydła nad Europą Blisko dziesięć lat temu stałam się świadkiem przyłączenia do Unii Europejskiej kolejnych dziesięciu państw europejskich (Cypr, Republika Czeska, Estonia, Węgry, Litwa, Łotwa, Malta, Słowacja i Słowenia). Polskie negocjacje o przyłączeniu do Unii trwały od 1989 r., nie był to więc taki prosty i krótki proces. Negocjacje zakończyły się sukcesem, gdy poszczególnym krajom jako członkom układu udało się spełnić wymagane warunki i zagwarantować pewność konstytucyjną, stały rozwój ekonomiczny oraz polityczne, ekonomiczne i monetarne zasady współpracy. Po wielu latach komunizmu i reżimu Polska w końcu została oficjalnie zaakceptowana przez UE i włączona do Europy. Wielka polska emigracja zaczęła się jednak dużo wcześniej, bo już w XVIII i XIX wieku wielu polskich intelektualistów i osób ze sfery kulturalnej została wysłana na wygnanie, po to, aby tworzyć i upowszechniać polską kulturę na świecie. Jednymi z najbardziej znanych są ci, którzy tworzyli polską literaturę, sztukę i muzykę poza granicami kraju. Ich celem było wspiera-

28

#63 maj 2014

nie i podtrzymywanie na duchu walczących o niezależność i wolność Polski. Wielu emigrantów wykazało się swoją przedsiębiorczością, np. Jakub Domeyko zasłynął jako twórca dziedziny geologii w Chile, natomiast Ernest Malinowski nazwany został najznakomitszym projektantem kolei w Peru. Poza granicami dali się poznać jako pionierzy nauki i techniki, natomiast w kraju byli niedoceniani i tłamszeni przez panujący ówcześnie establishment. Po napaści hitlerowskiej podczas II wojny światowej oraz po przesunięciu granic Polski rozpoczęła się kolejna wielka polska emigracja przesiedleńcza, podczas której 300 tys. Żydów powróciło z Palestyny do Polski, a w 1968 r. musieli ponownie emigrować. W 1950 r. większość Polaków pochodzenia niemiec-

kiego zostało przesiedlonych do wschodnich Niemiec, a po wprowadzeniu stanu wojennego w 1980 r. ponad półtora miliona Polaków wyemigrowało do Europy. Dzisiejsza migracja odbywa się głównie dzięki Unii Europejskiej, której jesteśmy członkiem. Członkowstwo umożliwia nam nieograniczone przemieszczanie się po krajach europejskich w celach ekonomicznych i w ramach edukacyjnych. Rozwój techniki i technologii daje nam możliwość pracy, tworzenia, podróżowania i bycia częścią szerszego zjednoczenia. Dzisiaj możemy posługiwać się wieloma językami i promować naszą kulturę na świecie. Najważniejsze jednak jest to, że możemy handlować, uczyć się od innych jak kreować dobrobyt i pomnażać zyski, a także uczyć się demokracji, poszanowania i

niezależności od innych. Staliśmy się bardziej przedsiębiorczy i nauczyliśmy się przekształcać każdą napotkaną możliwość w sukces, który obecnie jest zauważalny niemal na każdym kroku dnia codziennego - począwszy od sklepów, fabryk i pubów, przez banki, producentów samochodowych i wynalazki elektroniczne, po doradców pracujących dla NASA, polskich milionerów oraz przedstawicieli w parlamentach. Nasze skrzydła rozpościerają się nad Europą. Nie jesteśmy już sami. Należymy do Europy, ponieważ zawsze w niej istnieliśmy, wszędzie nas znano i widziano. Zawsze byliśmy jej częścią. Teraz możemy głośno i pewnie powiedzieć, że jesteśmy Europejczykami. Kasia Bobrzak

2b.nepco.org.uk


We have spread the wings It was nearly ten years ago, when I became a witness of the largest single expansion of the European Union in the twenty first century. It included not only Poland which has negotiated its participation in the EU since 1989, but also nine other European countries including Cyprus, Czech Republic, Estonia, Hungary, Latvia, Lithuania, Malta, Slovakia and Slovenia. This was only possible when the arising economies achieved the required conditions such as, constituted democracy, a stable working market and that they would accept the memberships political, economic and monetary responsibilities. After so many years of communism and the regime in 2004 Poland was officially accepted by the Europeans as a democratic state and a part of the Europe. But The Great Polish Emigration started much earlier in the 18th and 19th centuries when many of the Polish intellectuals had to leave the country and look for corners of the World where they would be able to carry on to with the promotion of the Polish culture and create Polish art. The most famous of all Polish personalities from the past centuries were those who created literature, art and music recognised all around the World. Their achievements are shown and played in the most prestigious places and venues even today and are recognised globally. The personalities of the Great Polish Emigration of the November Uprising were: Adam Czartoryski, Adam Mickiewicz, Juliusz Slowacki, Fryderyk Chopin, Joachim Lelewel.

All those who created Polish literature, art and music were living abroad and their main civic duty was to lift the spirits of the partisans fighting in Poland for the independence and the freedom of Poland. There are many Poles who also were entrepreneurs. Jakub Domeyko became the first and finest founder of geology in Chile. Ernest Malinowski was branded the greatest engineer and designer of the railway systems in Peru. Most of them were creators of science and the new technologies but were supressed in Poland at the time. Following Hitler’s invasion and in the event of World War 2 when amendments of the Polish borders took place, The Second Great Emigration displaced the Polish nation again in the Europe. Then over 300 thousands Polish Jews returned to Poland from Palestine and the USA and in 1968 they had to leave again. In 1950 thousands of Poles with German origins and connections had to emigrate to Eastern Germany and when Martial Law was introduced in 1980 in Poland over quarter of a million Poles were displaced again to Europe. The migration today is taking place thanks to the European Union Membership which al-

lows free movement and travel for economic and educational purposes. Development of technologies gave us an opportunity to work, create, travel and be a part of the wider community. We can use different languages and we can identify and promote our culture anywhere in the World. We are no longer suppressed and we are free to create and express our own opinions. Most of all, we can trade and we can learn from other nations how to become prosperous and even more democratic and independent. We became

the entrepreneurs of the centuries. We take the opportunities and we are turning them into success which can be seen in every area of daily life. From shops, factories and pubs, through banks, car producers and electronic inventions, to NASA advisors, Polish millionaires and Parliament members. We have spread the wings and we are not alone. We belong to Europe because we always were known and seen in Europe. We always were a part of it. Now we can say we are Europeans. Kasia Bobrzak

Sekretne Życie Waltera Mitty/ American Hustle / Zniewolony

The Secret Life of Walter Mitty/ American Hustle/ 12 Years a Slave

„- … Mam więcej wskazówek - Czego się dowiedziałeś? Fajnie tam? - Tak, naprawdę pięknie. - Wow, a tutaj niepewnie….”

„- ...I’ve got more clues! - What did you find out? It’s a nice there? - Yhaa, it is. It’s really beautiful. - Wow, it is pretty shakily here...”

„- …Sztuka przetrwania to niekończąca się opowieść…”

„-… Nie chcę przetrwać, chcę żyć.” MW, TD

#632014 may 2014 Write to: 2B@nepco.org.uk#63 may

„…The arts of survival it’s still never ends…”

„...I don’t want to survive, I want to live.” MW, TD

29


Kameleon z Orłem na języku Pewnego razu Kameleon poczuł, że opada z sił. Ponieważ był dużym osobnikiem, zjadał nie tylko owady i myszy, ale też małe ptaki. Doskonale pamiętał jak chwytał z dużą łatwością każdą zdobycz, wyrzucając błyskawicznie lepki język na odległość do kilkunastu centymetrów. Teraz, kiedy stawał się coraz słabszy, zdecydował, że musi znaleźć sojusznika, który jest szybki i za jego namową podzieli się z nim zdobyczą. Mądry Kameleon wybrał więc Orła. Pomyślał „orzeł w locie potrafi osiągnąć prędkość 160 km/h i w nurkowaniu z dużej wysokości osiąga prędkość do 320 km/h. Orły polują głównie na małe ssaki, zające, ale mogą też upolować lisa czy owce, a to o wiele więcej niż owady”. Kameleon zaprosił więc do swego domu Orła i powiedział: „Witaj w moim domu. Podzielę się z Tobą wszystkim, jeśli Ty podzielisz się ze mną.” Orzeł przyjął zaproszenie i zaczęli razem ucztować. Jednak jak wiadomo Kameleony mają szczególną zdolność do zmiany barwy. Zmienia się ona na skutek stanu fizycznego i emocjonalnego, jako forma komunikacji z innymi. Na kolor wpływa również temperatura, która zaczęła robić się bardzo wysoka. Gdy tylko w Kameleona wstąpiła siła, postanowił zjeść Orła. Zaczaił się na gałęzi i z dużą prędkością wyrzucił język, owinął nim Orła, ale jednak nie mógł go połknąć… I tak Kameleon z Orłem na języku żyli długo i szczęśliwie? Marlena Weber

Dzieci z Polskiej Szkoły Sobotniej w Newcastle też mają swoją opinię na temat Uni Europejskiej. Sami zobaczcie!

Chameleon with the Eagle on tongue

Once upon a time the Chameleon felt that is was getting weaker. He perfectly remembered how he was instantly hunting his pray by throwing his sticky tongue for a distance of several centimeters. As a large individual he was hunting not only insects, but mice and small birds. Now, when he was getting weaker he had to make a decision to find an ally who is faster than him and with his ability they could share their prays. The wise Chameleon chose an Eagle for his ally. He thought, „an Eagle in flight can reach speeds of 160 km / h and when it dives from a great height it reaches a top speed of 320 km / h. Eagles hunt mostly small mammals, hares, but also may hunt fox or sheep, and that’s much more than insects. Chameleon invited the Eagle to his house and said: „Be My Guest. I will share with you everything, if you share everything with me . „Eagle accepted the invitation and they began to feast together. However, as we know, the Chameleon have a particular ability to adapt to a different colour. Their colour changes with a change in physical and emotional states and as a result of communication with others. But also temperature can affect the Chameleons’ colour. As soon as the temperature rises the Chameleon gained strength and decided to eat the Eagle . The Chameleon ambushed the Eagle on a branch and rapidly wrapped the Eagle around his tongue, but he could not swallow the Eagle ... and so the Chameleon with the Eagle on the tongue lived happily ever after? Marlena Weber

30

#63 maj 2014

2b.nepco.org.uk


REWOLUCJA VEGE BURGEROWA Odkąd pamiętam zawsze interesowałam się jedzeniem – po prostu nie mogę bez tego żyć! Kilka lat temu rozpoczęła się moja „jedzeniowa” przygoda, która przerodziła się w pasję. To właśnie wtedy zaczęłam się bardziej interesować tym, co jem i jaki ma to wpływ na moje samopoczucie i zdrowie. Myślę, że wiele osób nie zastanawia się nad tym, co wkłada do ust i jaki ma to wpływ na jego samopoczucie i zdrowie, zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Od chwili, gdy zaczęłam się zdrowiej odżywiać, zauważyłam różnicę w samopoczuciu. Co prawda, zaczęłam jeść więcej produktów roślinnych, ale nie nazywam siebie wegetarianką czy weganką. Po prostu ten rodzaj odżywiania bardziej mi odpowiada i widzę jego pozytywne działanie. Zdarza się, że sięgnę po produkt zwierzęcy jeśli mam na to ochotę – nie ograniczam się, słucham swojego organizmu. Wprawdzie dieta roślinna lub wegetariańska ma zbawienny wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie, ale nie mam zamiaru przekonywać Was na zmianę sposobu odżywiania „na siłę”.

Myślę jednak, że byłoby wspaniale, gdyby tylko zmniejszyć ilość zjadanego mięsa, które, jak wiecie, jest podstawą zarówno polskiej, jak i angielskiej kuchni. Jestem pewna, że większość z Was słyszała o BEZMIĘSNYCH PONIEDZIAŁKACH. Jest nawet taka strona (http://bezmiesneponiedzialki.pl), na której można znaleźć wiele wspaniałych przepisów. I tak na marginesie, akcja ta została zapoczątkowana w Wielkiej Brytanii. Jeśli chcecie wiedzieć więcej, sprawdźcie powyższego linka. Tymczasem chcę Wam przedstawić próbkę dobrego i smacznego jedzenia na przykładzie wegańskich burgerów z buraka. Burger jest zazwyczaj płaskim krążkiem z mięsa. Mówię „zazwyczaj”, ponieważ tak właśnie się nam to słowo kojarzy. Jednak istnieje o wiele więcej jego rodzajów i jestem pewna, że każdy znalazłby coś w swoim smaku. Burgery wegańskie z buraka są bardzo proste do wykonania, a podczas ich przygotowywania, z przyjaciółmi lub rodziną, można świetnie się bawić. No i będą świetne na dzień bez mięsa.

BURGERY Z BURAKA Z SOSEM Z TAHINY. Z przepisu wychodzi około 18 średnich burgerów. SKŁADNIKI na burgery: 4 średniej wielkości buraki, starte na grubej tarce (użyłam malaksera), 1 i ½ szklanki ugotowanej kaszy gryczanej, ½ szklanki prażonych ziaren sezamu, ½ szklanki prażonych nasion słonecznika 1 średnia czerwona cebula, drobno posiekana, ½ szklanki oleju z krokosza barwierskiego (lub jasna oliwa z oliwek), 2 łyżki sosu sojowego Tamari, ½ szklanki mąki kukurydzianej, 2 łyżki mąki orkiszowej pełnoziarnistej, 1 cały pęczek pietruszki, drobno posiekany, sól morska lub różowa

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA: Rozgrzej piekarnik do 200°C. Wyłóż blachę pergaminem. Następnie wymieszaj wszystkie składniki w dużej misce. Jeżeli masa nie jest wystarczająco lepka, dodaj więcej oleju i mąki . Nabieraj miarkę masy i kształtuj w dłoniach hamburgery. Ułóż na blasze – czas pieczenia około 30 minut. Po upływie 20 minut należy hamburgery delikatnie obrócić. SKŁADNIKI na sos z tahiny: 2 łyżki tahiny, 2 łyżki oliwy z oliwek extra virgin, 2 łyżki wody, 1 łyżka soku z cytryny, 1 łyżka syropu ryżowego lub klonowego SPOSÓB PRZYGOTOWANIA: Dobrze wymieszać wszystkie składniki. To wszystko! Burgery serwować z bułkami burgerowymi lub chlebem pita, sałatą, ogórkami kiszonymi i sosem z tahiny. Smacznego! Przepis pochodzi z mojego bloga: www.gugaskitchen.wordpress.com Agnieszka Parachoniak

Vege Burger Revolution I have always been connected to food as I simply cannot live without it. And a few years ago my real food adventure began. That was the time when I started educating myself how to eat right and feel great. I think so many of us do not know how much impact the products we are putting in our mouth have on our mood, as well as our physical and mental health. I started eating more healthily and noticed the difference how I felt. I also started eating more plants. But I am not a vegetarian or vegan, I only prefer to eat in that way as it works well for me. If I want to eat any animal product, I do not limit myself - I enjoy it. I am not going to make you vegetarians here but it would be great to just reduce the amount of meat eaten as both Polish and English ‘diets‘ include large

amounts of it. I am sure most of you heard about MEAT-FREE MONDAYS. There is even such website as (www.meatfreemondays.com) where you can find lots of meat-free recipes and information about this subject. So if you are interested, check it out. Meantime, I would like to introduce here vegan burgers which are amazingly delicious. As you know, a burger is a flat round mass of meat (usually). I say‚ usually‘ as that is what we think of when seeing the word ‘burger‘. However, there are so many kinds and I am sure everyone can find something for their taste. Moreover, they are so easy to make and you can have lots of fun in the kitchen while cooking with friends or family. And they will be great for meat-free day.

BEETROOT BURGERS with TAHINI DRESSING. Beetroot burgers. Makes about 18 medium burgers. INGREDIENTS: 4 medium size beetroots, grated, 1 & ½ cup cooked buckwheat, ½ cup toasted sesame seeds, ½ cup toasted sunflower seeds, 1 medium red onion, finely chopped, ½ cup safflower oil (or olive oil), 2 TBS tamari, ½ cup maize flour, 2 TBS wholegrain spelt flour, 1 whole bunch of parsley, finely chopped, pink salt METHOD: Preheat the oven to 200 C and line a baking tray with parchment paper. Mix all the ingredients in a large bowl. If the mixture is not sticky enough, add more oil and flour. Scoop the mixture out and shape the burgers using the palms of your hands. Place then on the baking tray and bake for about 30 minutes. After 20 minutes, turn the burgers gently. Serve with fresh salad, pickles and tahini dressing. Tahini dressing INGREDIENTS: 2 TBS tahini, 2 TBS extra virgin olive oil, 2 TBS water, 1 TBS lemon juice, 1 TBS rice syrup or 1 tsp maple syrup METHOD: Mix all the ingredients well. That is all! Serve burgers with toasted burger rolls or pita bread, salad, maybe some pickles and tahini dressing. Enjoy! Agnieszka Parachoniak Recipe comes from my blog www.gugaskitchen.wordpress.com


#63 maj 2014

2b.nepco.org.uk


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.