JUNE 16, 2018
VOL. 29
CREATIVE P
The latest news and updates from the B
podziel się pięknem
rozmowa z iloną joanną adamską ciało & psyche
joga śmiechu sen a sex
konkurs
wiosna z sephorą beauty photography
piasecki gepp uroda
skuteczna depilacja lifting bez skalpela look wiosna/lato 2017 by sergiusz osmański
wydanie wiosenne
EDYTORIAL
WIOSNA, WIOSNA, WIOSNA ... ach to TY! D r o d z y
C z y t e l n i c y ,
z a s t a n a w i a c i e
u m i e ś c i ł a m
w
w
s i ę
d w a
a
m o ż e
c h c i a ł a m
M i ę d z y n a r o d o w y
-
C z y m
t y l k o
2 2
d l a
k w i e t n i a
m i e j s c e m
w i ę c e j ?
f a k t y c z n i e
t a k
j e s t
j a k
m o j a
P o t e m
z
z
k i m ś ,
m o i m
s i ę
w
t y m
j e j
i
i
D l a t e g o
u c z y m y
k t ó r e g o
n a
d l a
m o ż e
i
n i e
t o
Z i e m i
b y ł a m
t o
d u ż o
c z y m
m a ł a ,
c o d z i e n n i e
w ł a ś n i e
k i e d y
a l e
m i
ż y c i u
w
c i a ł o .
I
p r z e d e
C h w i l i ,
t e
a
c o ?
M i s s i o n
c z a s
n a s z e j
i
w s z y s t k i m
j u ż
m i
j e s t e m
t y l k o
z
t e g o ,
t y m
c z y m ś ,
s i ę
n i e
w r a z
p o w t ó r z y .
w i e l k i e
z g o d n i e
N i e
s i ę
u c z ę
s i ę
z a r a z e m
S ł u c h a m
J e s t
z a
z n o w u
b a r d z i e j
p r ó b u j ę .
w
g o n i ł a m
k t ó r a
m a ł e
c o r a z
w i e c i e
e C o d z i e n n o ś c i
A
O
p r z e s t a ł a m
s t a r s z a ,
w e w n ę t r z n e g o .
B e a u t y
w i o s e n n o - l e t n i
m o t o r e m .
ż y ć
p r z y n a j m n i e j
m o j e
i
c h o d z i .
g ł o s u
C i ą g l e
" n i e c o "
o b e c n e j .
p r ó b u j ę
m a g a z y n u
e P r a c y
j e s t e m
c h w i l i
w
c o d z i e n n o ś c i ,
t e r a ź n i e j s z y m .
s w o j e g o
p r a k t y c e
s ł o ń c a
p r o b l e m a m i
d n i e m
T e r a z
d r u k u j e m y
j e s t e ś c i e
i
z a p r z ą t n i ę t a
s ł u c h a ć
s i ę
c z y m ś
c h w i l ę
p r z e ż y w a n i a
i
C z y
j e s t ?
p r z e k a z u j e
j u ż
W a m
P l a n e t a ?
u w a ż n o ś ć . D l a t e g o
D l a t e g o
Ż y c z ę
n a
z a p y t a ć
p r z y r o d ą ,
o
g ł o s u
c o
p i e r w s z e
c u d o w n o ś c i ą .
l a t ,
ż e
z a ł o ż e n i u
i n t u i c j a
j e j
d z i e c k i e m ,
o c z y w i s t o ś c i
s ł u c h a ć
J a k
m a r z e n i e m .
Z r o z u m i a ł a m ,
i
p o w o d y
k t ó r y
c z y
t e r a z ,
ż y c i e m ,
z a
s i ę
W a s
m n i e ?
b i e g i e m
z a c h w y c a ć
z a
d l a
c ó r k a
z a c h w y c a ł a m
2 0 1 7
r o b i c i e
O n a
d l a
Z i e m i ,
u r o d z e n i a
c o
P o
u w a g ę
N a s z a
Z a t r z y m a j c i e
p o m y ś l c i e ,
C z y m
W a s z ą
j e s t
O t ó ż
w i ę c e j .
D z i e ń
W a s
z d j ę c i a
r a m k a c h ?
n a w e t
z w r ó c i ć
p r z y p a d a
d l a c z e g o
e d y t o r i a l u
e l e k t r o n i c z n y c h
s ą
i
m o ż e
z
n a t u r ą ,
i d e a l n a
c o
m ó w i
m o j a
d o b r z e .
j e s t e ś m y
e M a g a z y n e m .
r e d a k c j i .
u w a ż n o ś c i .
c i e s z c i e
s i ę
O d p u ś c i e
t y m ,
c o
c z a s e m
j e s t
p ę d ,
t e r a z .
Dorota Oyrzanowska
SPIS TREŚCI
PODZIEL SIĘ PIĘKNEM 4-13 The World Is Not Enough - rozmowa z Iloną Joanną Adamską szpilki po godzinach 0 biznesie z Alicją Rudnicką 16-20 Czy w biznesie jest miejsce na marzenia - Alicja Rudnicka 21 Afandi - Sekret Urody Kobiet Orientu Uroda 26-28 Look Wiosna-Lato 2017 by Sergiusz Osmański 30-32 Wiosna Na Głowie 34-35 Studio Figura - Cudowne Chwile Tylko Dla Pań 36-40 Skuteczna Depilacja - sekret zabiegu 41-43 Powiększanie Biustu - Koniec Tabu 44-46 Lifting Bez Skalpela - Sposób na mocny, ale mało inwazyjny lifting skóry 47 The Beauty News 48 Pomysły Na Prezenty Na Dzień Matki Ciało&Psyche 50-51 Joga Śmiechu 52-53 Chcesz Dobrego Seksu? Daj się wyspać Partnerce 54-55 Zmotywuj się do zmiany w 5 krokach Beauty Photography 58-61 Bartek piasecki 62-64 Nastya Gepp Na Słodko Bez Cukru by Anna Englisz 66 KOKTAJL CHIA Z MANGO I KURKUMĄ 67 SERNIK Z MASŁEM ORZECHOWYM bez cukru 68 Orzechowo-Daktylowe trufle - jadalny prezent Na Dzień Matki Beauty mission was here 70-76 Relacje z Imprez z udzialem Beauty Mission Dziecko 78-79 ZABAWY OGÓLNOROZWOJOWE Z PIŁKĄ A PRAWIDŁOWY ROZWÓJ DZIECKA - kamilla zdrzałek 80-81 Stopy Dziecka - fakty i mity w dbaniu o ich prawidłowy rozwój 82 Jak Rozwijać Inteligencję - PromotorZdrowia.pl konkurs z marką sephora - 84
PODZIEL SIĘ PIĘKNEM
The
World is not enough
Ilona Joanna Adamska
PODZIEL SIĘ PIĘKNEM
Przygotowując się do dzisiejszego wywiadu i wyszukując informacji nt.: Ilony Joanny Adamskiej, w tle majaczyła melodia z Jamesa Bonda. W miarę wgryzania się w temat zaczęłam kojarzyć, że tytuł The World is not enough jest świetny do zobrazowania mojej rozmówczyni. Ilona Joanna Adamska jest niesamowitą, pełną pasji kobietą, która pędzi przez życie jak rozżarzony pociski – więcej, mocniej, dalej. Takie kobiety, tworzą ten świat.
I LIKE THE WAY U WORK IT Dorota Oyrzanowska: Czytając o Pani osiągnięciach i tym czym obecnie się Pani zajmuje czyli prowadzeniem agencji pr, magazynów i portali tematycznych i do tego pisaniem kolejnej książki, mam wrażenie, że Pani doba jest znacznie dłuższa od mojej? Ilona Joanna Adamska: W moim przypadku jest tak, że im więcej mam zajęć na głowie, tym lepiej organizuję sobie czas. Gdy nic się nie dzieje, zwyczajnie nie umiem odnaleźć się w świecie. Nie znoszę nudy, stagnacji. Kocham być w ruchu, uwielbiam podróżować, wymyślać nowe projekty. To mnie nakręca i daje powera do działania. Znajomi śmieją się, że mam ADHD i coś w tym chyba jest. DO: Co skłoniło Panią do założenia I.D. Media? I co ten skrót oznacza? IJA: Firmę prowadzę od 11 lat, udzieliłam ponad 100 wywiadów w swojej „karierze” i jest Pani pierwszą osobą, która pyta mnie o to, skąd się wzięła nazwa mojej Agencji. Otóż zaskoczę Panią. To inicjały moje i mojego ówczesnego partnera – Damiana.
Czasy studenckie, szalone miłości, które nie przetrwały próby czasu, choć przyjaźnie i znajomości trwają do dziś. Firmę miałam prowadzić z chłopakiem, jednak po jego wylocie do Stanów wszystko się rozpadło. Co skłoniło mnie do założenia własnej firmy? Chyba przede wszystkim charakter. To, że nie znoszę, gdy ktoś mną rządzi i wydaje mi polecenia. Jestem zodiakalnym lwem, mówiąc pół żartem pół serio - królową życia! Uwielbiam być sobie sama sterem, żaglem i okrętem. Od zawsze wiedziałam, że chcę mieć swoją firmę, że chcę być niezależna. Nie wyobrażam sobie, że jestem na utrzymaniu faceta. Takie podejście wyniosłam z domu i takiemu podejściu do życia i związków hołduję do dziś. Kobieta ma mieć swoje pieniądze, swoją pracę i swoje pasje. Gdy pytają mnie o receptę na szczęśliwy związek – zawsze odpowiadam: WOLNOŚĆ I NIEZALEŻNOŚĆ. Dawanie sobie przestrzeni, miejsca na realizację własnych pasji i marzeń. Kobiety robią sobie wielką krzywdę, gdy liczą tylko i wyłącznie na faceta.
6
Czasem zastanawiam się nad tym, dlaczego tak wiele Pań rezygnuje ze swojego szczęścia, z własnej wolności? Dlaczego tak wiele kobiet daje się zamknąć w złotej klatce? Z czego to wynika? Z bezsilności, wygody, braku pewności siebie? Zapewne. Ale drogie Panie, pamiętajcie: JESTEŚCIE NIEZWYKLE SILNE. Jesteście często silniejsze niż mężczyźni, choć może czasem o tym nie wiecie. To w nas jest moc i siła. Nie dajcie sobą nigdy pomiatać. Ceńcie się. I szanujcie. DO: Czy zakładając I.D.Media była Pani sama czy miała wsparcie we współpracownikach, wspólnikach? IJA: Byłam zupełnie sama. I kompletnie „zielona”. Studentka filozofii bez pojęcia o prowadzeniu własnego biznesu. Uczyłam się zarządzania firmą metodą prób i błędów. Popełniałam gafy, zresztą do dziś popełniam, choć mniej. Wyciągałam z nich lekcje i szłam do przodu. DO: Imperium Kobiet jest tytułem dobrze rozpoznawalnym, a mnie interesuje Pani projekt Planeta Kobiet. Jaki on jest? Kiedy powstał? Czy ma korelacje z Ikmag.pl czy jest zupełnie oddzielnym projektem? IJA: Portal Planeta Kobiet powstał 7 lat temu. Początkowo był drukowanym magazynem. Moim pierwszym, wydawanym na studiach. Bezpłatny miesięcznik dystrybuowany na Podkarpaciu i w Małopolsce. Po przeprowadzce do Warszawy zamknęłam pismo i przekształciłam tytuł w portal lifestylowy kierowany do młodych ludzi 18 - 35 +.
PODZIEL SIĘ PIĘKNEM
Jest to serwis głównie o modzie, urodzie, zdrowiu, ale też o ciekawych książkach, sztukach teatralnych. Mamy fajnie rozwinięty dział kulinarny oraz wywiady z gwiazdami. Portal notuje według statystyk google ponad 50 000 odsłon miesięcznie, co jak na serwis nigdzie niereklamowany – jest według mnie super wynikiem. DO: Jest Pani redaktor naczelną dwóch tytułów czy to oznacza również dwie redakcje? Jak Pani łączy prace redakcyjne w swoich projektach? IJA: Mamy jedną redakcję, która mieści się przy ul. Mokotowskiej 4/6 w Warszawie. Mój team tworzy tak naprawdę 5 osób. Ale oprócz tego mamy tak zwanych przyjaciół redakcji, zaprzyjaźnionych z nami dziennikarzy, freelancerów, którzy pisują od czasu do czasu, nie będąc na stałe w naszej firmie. Współpracują z nami także cenione i szanowane kancelarie prawne, które dostarczają na bieżąco specjalistyczne artykuły do magazynu Law Business Quality. DO: Jaka jest ulubiona część Pani pracy, a za czym Pani nie przepada? IJA: Uwielbiam wymyślać tematy artykułów, kocham wywiady z gwiazdami i kobietami, które robią w życiu niezwykłe rzeczy. Czuję się jak ryba w wodzie, gdy organizuję gale i plebiscyty związane z naszymi tytułami, np. Lwice Biznesu, Prestiżowy Produkt Roku czy Imperium Urody. Nie znoszę okresu nerwówki, kiedy numer ma iść do druku.
DO: Jaką rzecz w redakcji IK ma Pani najdłużej? IJA: Jeśli chodzi o rzecz, to nie przypominam sobie nic takiego wartościowego i znaczącego. Trzymam jednak w biurze 1 numer Imperium Kobiet, który miał wtedy zaledwie 70 stron i wydawany był w dwóch wersjach językowych: po polsku i angielsku. W całości poświęcony twórczości Agnieszki Osieckiej. Premiera pisma miała miejsce dokładnie 6 lat temu w Och - Teatrze podczas Festiwalu Pamiętajmy o Osieckiej. W magazynie znalazły się wspomnienia m.in. Magdy Umer, Agaty Passent, Daniela Passenta czy Krystyny Jandy. Nigdy nie zapomnę widoku Pary Prezydenckiej – gości wydarzenia – pozujących z pierwszym, premierowym numerem IK. Zdjęcie Państwa Komorowskich trzymam do dziś w szufladzie. DO: Takie chwile nas wzbogacają. Czy uważa Pani, że dzisiaj autentyczność jest w cenie? IJA: Oczywiście. Autentyczność w biznesie to dziś rzadkość. Ludzie często grają, przywdziewają dziwne maski. Boją się okazywać uczucia. Boją się tego, co inni powiedzą. A przecież kluczem do sukcesu jest właśnie bycie sobą. Bycie wiarygodnym. Postępowanie zgodnie z własnym przeczuciem, intuicją i kręgosłupem moralnym. Warto pozostawać wiernym sobie. Autentyczność i bycie sobą daje wolność w wyrażaniu siebie, mówieniu co myślę i czuję. W ten sposób porzucamy wszelkie
8
ograniczenia i z pełną wiarą w siebie realizujemy swoje cele i marzenia. Bycie autentycznym daje możliwość budowania własnej marki. Bo marka osobista to my. To wartości którym hołdujemy. Markę Ilona Adamska od początku buduję na „sile prawdy”. Na byciu w 100% sobą. Zawsze i wszędzie. DO: Czy jest jeszcze jakaś przestrzeń, której Pani nie eksplorowała a będzie? IJA: Nie mam zielonego pojęcia. Moim marzeniem jest posiadanie własnej knajpki, niewielkiej restauracji – tylko dla kobiet. Znając siebie i swój upór – wiem, że za kilka lat będę ją mieć. A to zupełnie nowy obszar w którym jeszcze nie działałam. Dużo rozmawiamy o tym z moim partnerem, który akurat w tej branży ma spore doświadczenie. Miał kiedyś 2 włoskie restauracje we Wrocławiu. Poza tym, że jest tłumaczem języka polskiego (współpracującym z Ambasadą Egiptu), to jest także zawodowym kucharzem. Na pewno więc pomógłby mi w rozkręceniu lokalu. DO: Skąd czerpie Pani pomysły na kolejne działania? IJA: Z życia, z podróży. Dużo czytam. Jestem molem książkowym. DO: Pani najnowszy projekt – książka. O czym jest? Ten projekt powstał w atomowym tempie. IJA: To prawda. Moja najnowsza książka pt. „W realu i w sieci, czyli co jest ważne w biznesie i nie tylko” to zapis ostatnich 4 miesięcy mojego życia. Pisana w formie dziennika, opowiada o tym, jak budować
relacje z ludźmi, jak tworzyć szczęśliwe związki, jak walczyć ze swoimi słabościami. To także poradnik jak budować swoją markę, jak budować wizerunek w sieci. Opowiadam o spotkaniach z wyjątkowymi ludźmi, mówię o swoich zawodowych doświadczeniach. Moje przemyślenia poparte są wypowiedziami ekspertów – zawodowych coachów, trenerów biznesu i motywatorów, m.in. Konrada Gacy, Piotra Cieszewskiego, Alexa Barszczewskiego, Kasi Malinowskiej, Ani Urbańskiej. W książce znajdziecie również wywiady ze znanymi ludźmi, których poznałam w ciągu ostatnich kilku lat, m.in. z Beatą Tyszkiewicz, Anią Wyszkoni, Moniką Zamachowską oraz rozmowy z 8 kobietami biznesu, które opowiadają o tym, jak osiągnęły w życiu sukces i jak budowały swoją markę. Jednym zdaniem: moja książka to opowieść o niezależności, wolności i własnej przestrzeni w miłości. To praktyczne wskazówki, jak zbudować wizerunek kobiety silnej, pewnej siebie i szczęśliwej! Bez udawania kogoś, kim się nie jest!
PRIVATE KEEP OUT DO: W jednym z wywiadów określiła Pani siebie jako „szaloną, odważną i konsekwentną”. Czy coś się w tej kwestii zmieniło? IJA: Nie i raczej chyba nigdy nie zmieni. Taka już jestem i raczej taka pozostanę. Chyba, że dziecko, o którym marzę (ale jeszcze nie teraz), utemperuje trochę mój szalony charakter? Kto wie. Czas pokaże. DO: Czy Pani jako absolwentka filozofii ma swoją filozofię życiową? IJA: Z odwagą i uśmiechem na twarzy przemierzać świat! Uczę się nieustannie tego, by żyć dla siebie, a nie dla innych. By nie patrzeć na to, co ludzie pomyślą.
DO: Ważniejszy jest dla Pani sukces czy stabilizacja? IJA: Stabilizacja. Spokój. Szczęśliwy związek i partner, który wspiera, motywuje i dopinguje. Gdy masz szczęśliwy związek, ciszę w domu, gdy nie musisz martwić się o to, czy twój facet cię zdradza czy nie – łatwiej osiągnąć sukces. Głowa nie jest wtedy zaprzątnięta pierdołami. Możesz skupić się na sobie. Od kiedy jestem z M. – poszłam bardzo do przodu. Mam faceta wpatrzonego we mnie jak w obrazek, dla którego jestem najpiękniejsza, najlepsza, który mnie wspiera, daje wolność i przestrzeń do rozwijania swoich pasji i marzeń. Daje poczucie bezpieczeństwa.
10
DO: W dzieciństwie marzyła Pani, że zostanie business woman czy może policjantką lub nauczycielką? IJA: Gdy byłam w podstawówce, marzyłam o tym, by zostać – jak moja mama - nauczycielką. Bawiłam się często w szkołę, miałam prawdziwy dziennik, udawałam nauczycielkę języka polskiego. W liceum marzyłam o tym, by zostać koszykarką Ligii WNBA. Chciałam zostać takim drugim Gortatem w spódnicy. Trenowałam 12 lat koszykówkę i nie wyobrażałam sobie innej ścieżki zawodowej. Życie potoczyło się jednak inaczej i wylądowałam w Krakowie na filozofii. Później dziennikarstwie. Ale nie żałuję. Jestem szczęśliwa, że moje życie potoczyło się tak, jak się potoczyło. DO: Pani Mount Everest? IJA: Wciąż przede mną. DO: Nie wiem dlaczego ale jak pierwszy raz Panią zobaczyłam to pomyślałam, że jest Pani nieco podobna do Amy Winehouse. Spotkała się już Pani z takim porównaniem? IJA: Nie. Ale słyszałam, że jestem podobna do Nelly Furtado (faktycznie mam kilka zdjęć z czasów, gdy pracowałam jeszcze jako modelka i miałam sesje stylizowane na Nelly). Generalnie raczej wszyscy mówią mi, że jestem w stylu Bellucci. Nie należę bowiem do tzw. szkieletów. Nie noszę rozmiaru S. Mam kształtne piersi i biodra, długie ciemne włosy - stąd każdy mówi mi, że jestem typem Włoszki o kobiecych kształtach. Zresztą lubię to porównanie, bo prywatnie ubóstwiam Monicę Bellucci
oraz Catherine Zeta-Jones i Salmę Hayek. Dla mnie to ideały kobiecości. Od razu przypomniał mi się mój wyjazd 5 lat temu do Włoch. Poleciałam z koleżanką na majówkę do Palermo. Na lotnisku wszyscy traktowali Anię jak turystkę, a do mnie każdy podchodził i zaczynał mówić po włosku, myśląc, że jestem „tutejsza”. Niejednokrotnie na dyskotekach w klubie podchodzili do mnie mężczyźni i zaczynali rozmowę po angielsku pytając się, skąd jestem i jak mam na imię. Gdy odpowiadałam, że z Polski nie wierzyli. Obstawiali Włochy lub Hiszpanię. DO: Coś w tym jest. Ma Pani swoją ukochaną muzykę. Rytm, który Pani poprawia nastrój, porywa na parkiet? IJA: Nie mam ulubionej piosenki czy rodzaju muzyki. U mnie wszystko raczej zależy od nastroju i humoru. DO: A jak wygląda Pani rodzina? IJA: Mam wspaniałych rodziców, którzy na co dzień mieszkają w Sanoku. Malowniczym miasteczku nazywanym bramą wjazdową do Bieszczad. Odwiedzam ich regularnie co miesiąc. Nie zapominając o ukochanym psiaku – suczce Soni, którą musiałam ze względu na swoją pracę i częstsze wyjazdy – zostawić na stałe w rodzinnym domu. Strasznie za nią tęsknię i bardzo mi jej brakuje na co dzień w Warszawie. Z domu wyniosłam szacunek do ludzi, pracowitość, wiarę w to, że nie ma rzeczy niemożliwych, a także miłość do sportu. Mój Tata trenował piłkę nożną i boks. Mam kochanego brata, który jest moim
PODZIEL SIĘ PIĘKNEM
serdecznym przyjacielem i którego szczerze, od zawsze podziwiam. Nie wiem, jak on tyle wytrzymuje w korporacji. Pracuje od ponad 10 lat w IBM w Krakowie. Podróżuje po świecie, co 2 miesiące jest w Indiach, Anglii. Teraz leci na Hawaje. Co jakiś czas odbiera nagrody dla najlepszego teamu w Europie Środkowo-Wschodniej jako „szef” zespołu. Po prostu – wyrazy uznania za wytrwałość i liczne sukcesy. Od kilku już lat mam także obok siebie ukochanego faceta, który jakoś ze mną wytrzymuje. A dodam, że mam trudny charakter i potrafię dopiec. Bywam wybuchowa, miewam fochy i lubię szaleć. Co dla niego bywa czasem trudne do zaakceptowania, ale mimo wszystko przymyka oko na moje zwariowane pomysły. On jest raczej typem domatora. Jest bardzo spokojny, ułożony, ale też potrafi tupnąć nogą i powiedzieć co myśli, gdy coś mu nie gra. Cenię go za własne zdanie i za to, że nie jest pantoflarzem. Tak, jak ja lubi dobrze zjeść, kocha gotować, podróżować. Nie nudzimy się ze sobą. DO: Czego nauczyła się Pani od swoich rodziców, co jest pomocne w wykonywanym przez Panią zawodzie? Czy rodzina daje Pani siłę? IJA: Rodzina jest dla mnie najważniejsza. Gdy jest mi źle, gdy raz na jakiś czas czuję się przytłoczona stolicą – pakuję manatki i jadę właśnie do rodziców. Tam naprawdę odpoczywam i nabieram dystansu do wielu spraw.
Po mamie mam duszę społecznika, lubię działać, pomagać, wspierać ciekawe organizacje i różnego rodzaju akcje charytatywne. Po tacie – kocham sport, ruch, wysiłek fizyczny. Zawsze dziwiłam się swoim koleżankom w szkole, gdy załatwiały sobie lewe zwolnienia z wfu, żeby tylko nie ćwiczyć. Dla mnie sport to zdrowie. To – zaraz po mojej pracy – największa pasja. Kocham narty, pływanie, jazdę na rolkach. Ćwiczę na siłowni no i gdy mam z kim, to gram w koszykówkę. DO: Kogo Pani kocha a o kim Pani marzy, może o czym? IJA: Kocham oczywiście rodziców, brata, mojego M. Uwielbiam moją przyjaciółkę Iwonkę, którą też podziwiam za to, że już piąty rok jest przy mnie. Ciężko bowiem wytrzymać z zodiakalnym lwem. Jestem bez pamięci zakochana w moim piesku. A o czym marzę? O tym, by być kiedyś drugą Oprah Winfrey. DO: Nawet najtwardsze kobiety mają jakieś lęki. Co jest Pani największą fobią? IJA: Panicznie boję się burzy. Nie znoszą pająków, węży i myszy. DO: Jaka jest Pani charakterystyczna cecha? IJA: Przebojowość. I wytrwałość w dążeniu do wyznaczonego sobie celu. DO: Jakie kobiety Pani podziwia? Czy jest taka kobieta, na której się Pani wzoruje? IJA: Moim guru jest Oprah Winfrey. Marzę, by zbudować kiedyś takie medialne imperium jak ona. By być jedną z najbardziej wpływowych kobiet w Polsce. I nie mam tu na myśli popularności. Raczej pełnienie roli eksperta w swojej branży.
12
DO: Spotykając nowych ludzi zawsze zwracam uwagę na twarz i dłonie. Oczy mówią bardzo dużo o człowieku. Na co zwraca Pani uwagę spotykając kogoś po raz pierwszy? IJA: Podobnie jak Pani – patrzę na dłonie i paznokcie oraz na oczy. One mówią najwięcej. Potrafię po oczach wyczuć, czy ktoś ma wobec mnie szczere intencje czy nie. Oczy są odzwierciedleniem naszej duszy i naszych prawdziwych myśli.
BEAUTY OF LIFE DO: Czym jest dla Pani piękno? IJA: To harmonia pomiędzy naszym wyglądem zewnętrznym a naszym wnętrzem. Piękno to nie tylko piękna twarz, to także piękny umysł i serce. Piękno kobiety powinno przejawiać się w jej oczach. One są zwierciadłem naszej duszy. Ralph Waldo Emerson powiedział kiedyś: "Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie". Zgadzam się z tym w 100%. DO: Wiem, że lubi Pani samochody. Co one Pani dają? Wolność? IJA: Miłość do samochodów zaszczepił we mnie mój były chłopak – jeszcze z czasów liceum – Cezary. Był wielkim fanem BMW. Jeździł na różne zloty, kupował masę prasy motoryzacyjnej związanej z tą marką, dużo mi opowiadał o tych samochodach. I tak zostało mi do dziś. Jestem posiadaczką kolejnego już BMW. Kolekcjonuję resoraki tej marki. Mam praktycznie wszystkie
PODZIEL SIĘ PIĘKNEM
modele, jakie ukazały się do tej pory. Brałam udział kilkakrotnie w rajdach dla kobiet. A także ścigałam się na torze w Poznaniu podczas akcji organizowanych wspólnie z Porsche Carrera Cars Team i Imperium Kobiet. Uwielbiam szybką jazdę, zdarza mi się czasem wariować i ścigać z chłopakami, którzy zaczepiają mnie na trasie np. Warszawa-Gdańsk, ale na razie nazbierałam trochę punktów, więc od kilku miesięcy jeżdżę grzecznie i przepisowo. Przynajmniej staram się. DO: A co jeszcze Panią relaksuje, wprawia w błogi stan? Czy ma Pani swój sposób na chandrę? IJA: Relaksuje mnie dobra książka i kino. DO: Jak dba Pani o urodę i figurę? IJA: Regularnie chodzę na siłownię. Trzy razy w tygodniu ćwiczę pod okiem mojego trenera, który idealnie dobiera dla mnie treningi. Nie wyobrażam sobie życia bez ruchu i aktywności fizycznej. Czasami przychodzę na trening w złym humorze, ale 10 minut rozmowy z trenerem i seria kilku ćwiczeń sprawiają, że zaczynam się uśmiechać, inaczej patrzę na świat. Wysiłek fizyczny pozwala rozładować negatywne emocje, z którymi coraz częściej nie potrafimy sobie radzić. Ruch powoduje, że chce się żyć. Ćwicząc regularnie, dbamy nie tylko o swoje ciało, zgrabną sylwetkę, ale także o dobre samopoczucie. Poza tym staram się uważać na to, co jem. Niestety czasem jest to trudne, bo kocham jeść. Jestem fanką kuchni włoskiej, wszelkich makaronów. I niestety słodyczy, ale gdy już jestem na diecie to faktycznie – zamiast batonów
jem słodkie marchewki, jabłka, pomarańcze. Unikam soli i cukru. DO: Ma Pani swój ulubiony kosmetyk? IJA: Z racji tego, że jestem twarzą i ambasadorką marki kosmetycznej M’ONDUNIQ to od ponad 2 lat używam produktów tej firmy. Zwłaszcza kremów do twarzy. Moimi faworytami są „Sekret Ślimaka” - regenerujący i odżywczy krem do twarzy z ekstraktem ze śluzu ślimaka oraz Syn'Resist L'visage - krem przeciwzmarszczkowy „Siła jadu węża” z technologią komórek macierzystych, powstrzymującą proces biologicznego i mechanicznego starzenia się skóry, a także zapewniającą lifting i poprawę owalu twarzy. DO: Jakby mogła Pani opisać się kolorem to jakim by Pani była? IJA: Ognista czerwień. DO: Jaka jest Pani ulubiona pora roku? IJA: Oczywiście LATO! DO: Gdzie będzie jutro Ilona Joanna Adamska? IJA: Tego sama nie wiem. DO: Co przynosi Pani szczęście? IJA: Rodzina, praca i podróże! DO: Dziękuję za rozmowę IJA: Również dziękuje i życzę wszystkiego dobrego.
FOT. DOROTA CZOCH
SZPILKI PO GODZINACH O BIZNESIE Z ALICJĄ RUDNICKĄ
16
CZY W BIZNESIE JEST MIEJSCE NA MARZENIA?
Co
motywuje
Co
sprawia,
zmęczenia
wcześniej
z
te
Co
plan,
Czy
i
który
nie
i
co
kluczem
sobie
zadałaś
„udaje”,
do
powoduje,
rezygnujesz
zastanawiałaś
się
pomimo
Dlaczego
kiedykolwiek
jednym
jest
rano
firmę
trudności
pytania?
nie?
wstajesz
własną
Czy
dlaczego
działania?
założyłaś?
pomimo
niej?
że
do
realizujesz
prowadzisz
że
Cię
sobie
się
a
innym
sukcesu?
Dużo pytań, jeszcze więcej odpowiedzi. Ile ludzi tyle odpowiedzi. Nie jest łatwo jednoznacznie na nie odpowiedzieć, najtrudniej jednak jest znaleźć klucz do sukcesu. Dla każdego z nas będzie on bowiem znaczył coś innego. Co więcej, dla nas samych na różnych etapach życia będzie on wyglądał inaczej.
Inaczej sukces będzie definiowała 19-letnia Kasia, inaczej 45-letnia. Często okoliczności mają wpływ na to jak postrzegamy sukces w danym momencie, jedne są sprzyjające, inne utrudniają jego osiągnięcie. Jak więc w gąszczu tych wszystkich informacji, sytuacji i opinii, znaleźć swoją definicję szczęścia i konsekwentnie ją realizować? Warto odpowiedzieć sobie na to pytanie, zwłaszcza gdy prowadzimy własną firmę. Często głównym czynnikiem wpływającym na jej otwarcie jest chęć robienia tego co kochamy. Decyzje o rozpoczęciu wyglądają różnie – jedne dojrzewają latami, inne powstają w wyniku sprzyjających okoliczności (zakończenie pracy na etacie), jeszcze inne to poryw naszego serca i błyskawiczna reakcja, tzw. spontan lub przypadek (blog, który zaczął się cieszyć dużym powodzeniem).
SZPILKI PO GODZINACH
Łączy je jedno – wszystkie rozpoczynają przygodę zwaną własną firmą. W momencie jej powstania mamy względnie wyrównane szanse, bo niezależnie od tego czy jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność czy podjęliśmy decyzję pod wpływem emocji, to od pierwszych chwil wpadamy w wir pracy na którą nie możemy być przygotowani. Z pierwszą firmą jest jak z pierwszym dzieckiem – zanim pojawią się na świecie masz wszystko zaplanowane. Obserwujesz, czytasz, wyciągasz wnioski i wiesz, że u Ciebie będzie tak i tak i że NIGDY, nie dopuścisz do tego czy tego. Rzeczywistość okazuje się jednak inna. Weryfikuje Twoje plany i uciera Ci nosa mówiąc: „Po co było się tak mądrzyć? Teraz zobaczysz jak jest naprawdę!”. I tak zaczynasz robić rzeczy, które nie mają nic wspólnego z tym co planowałaś. Pracujesz więcej niż na etacie, bo wiesz, że teraz wszystko zależy tylko o Ciebie. Okazuje się, że w swoich planach nie uwzględniłaś wielu aspektów związanych z rozwojem biznesu, czyli brak zarobków w pierwszych miesiącach czy latach prowadzenia własnej firmy, brak asystentki, księgowej, działu prawnego czy sprzętu do kopiowania i drukowania. O wszystkim trzeba myśleć, nie masz czasu dla siebie i na zastanawianie się do czego do wszystko zmierza. – Jak to do czego? Do zarabiania pieniędzy. – mówisz, gdy ktoś zapyta Cię w przerwie na lunch. Zaraz, zaraz – Ty nie masz przerw na lunch, bo nie masz na nie czasu, pytanie pada więc w bliżej
nieznanych okolicznościach. Nie zatrzymujesz się, nie zastanawiasz, pędzisz dalej. I tak mija rok, dwa, trzy czasem dłużej. I przychodzi moment, gdy rezygnujesz, bo nie masz z tego ani korzyści finansowych, ani radości i co najważniejsze, nie robisz tego co kochasz. Myślisz sobie: - Na etacie to chociaż pensja mi wpływała na konto, a tu nic. Gdzie ta radość, satysfakcja, jak do tego wszystkiego ma się hasło: „Rób to co kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia w swoim życiu”? Nie wiesz o co chodzi, co zrobiłaś źle i dlaczego Ci nie wyszło. A gdybyś wtedy, podczas tego lunchu, którego de facto nie było, zatrzymała się na chwilę i odpowiedziała sobie jeszcze raz na pytanie: - Do czego to wszystko zmierza? – to może sprawy potoczyłyby się inaczej. Może zadałabyś zdałabyś sobie sprawę, że nie o pieniądze tu chodzi tylko o marzenia, które doprowadziły Cię do rozpoczęcia przygody z własną firmą. Może przypomniałabyś sobie, dlaczego zrobiłaś ten krok i co tak naprawdę widziałaś, mając przed oczami siebie w roli kobiety biznesu? Tak naprawdę nigdy nie jest za późno na zadanie sobie takiego pytania, myślę nawet, że warto zadawać je sobie regularnie. Na przestrzeni życia i prowadzenia własnej firmy zmieniamy się. Zmieniają się nasze potrzeby, plany, możliwości i marzenia. Jedne realizujemy a innych już nie chcemy. Dezaktualizują się, umierają śmiercią naturalną, odchodzą w niepamięć, często niezauważone i niezrealizowane.
18
W ich miejsce często wskakują nowe. Pojawiają się niespodziewanie i rażą swoją siłą niczym grom z jasnego nieba lub po cichutku zakradają się do naszego serca czekając na swoją kolej. Marzenia zawsze w nas są, pytanie czy damy im ożyć, nabrać kolorów i zaistnieć w rzeczywistości. Gdy pozwalamy na to, by przygniotła je codzienność nie dajemy im szansy na przetrwanie. Dlatego tak ważne jest żeby regularnie pytać siebie: – Po co to robię? – Do czego zmierzam? – Do czego zmierza mój biznes? Pierwsze odpowiedzi, które przychodzą nam do głowy to pragnienie robienia tego co się kocha i zarobki, które będą nas satysfakcjonować. Ale ja pytam dalej, szukam głębiej: – Co się stanie gdy będziesz robić to co kochasz i osiągniesz wymarzony poziom finansowy? – Co dokładnie wydarzy się wtedy w Twoim życiu? – Co zmieni się w Tobie? Okazuje się, że gdy zaczynamy drążyć, zadawać kolejne, bardziej szczegółowe pytania to uzyskujemy zaskakujące odpowiedzi. W naszych nieświadomych często wyobrażeniach, pieniądze które pragniemy mieć, służą do realizacji czegoś większego. Przecież nie pracujemy ciężko po to, by za 10 lat na nie patrzeć, chyba że myślimy o emeryturze, wtedy faktycznie możemy przyglądać się jak rosną. Rosną w jakimś konkretnym celu. Tym celem jest godna starość czyli taka, podczas której zrealizujemy swoje
marzenia o podróżach i spokojnym, dostatnim życiu. W każdym innym przypadku schemat wygląda podobnie: pracujemy, dajemy z siebie dużo i odkładamy pieniądze by realizować swoje marzenia i bierzemy od życia więcej. A przynajmniej tak planujemy. Własna firma daje nam nieograniczone możliwości w tym zakresie, bo w niej wszystko zależy tylko od nas. Tylko my decydujemy o tym co robimy, za ile i w jakim czasie. Rzeczywistość okazuje się trudna, to fakt, ale to nie jej wina, że taka jest. Winę ponoszą nasze oczekiwania i mało realne plany, które zweryfikować możemy tylko w jeden sposób – realizując je. Ważne jest jednak to, żeby wiedzieć po co to wszystko się dzieje, by w gorszych chwilach, w momentach, które nas przygniatają, mieć motywację do dalszego działania. Motywację dają marzenia. Te uświadomione, te które mają termin realizacji i takie, które na samą myśl powodują dreszcze na całym ciele lub ścisk w żołądku. Takie, ponieważ: • tylko one są w stanie podnieść nas z łóżka 2-3h wcześniej niż byśmy sobie tego życzyły, • tylko dzięki takim marzeniom będziemy w stanie dawać z siebie więcej niż na etacie, • tylko one dadzą nam energię, gdy wszystko zacznie się walić, • tylko wielkie i nieograniczone będą nas prowadzić do celu jak po sznurku. Bez nich zrezygnujemy zanim nasza przygoda tak naprawdę się zacznie, dla innych nie będziemy nam się chciało.
SZPILKI PO GODZINACH
Koszty będą większe niż przychody, a taki układ nigdy nie jest długoterminowy. Jak bardzo byśmy nie kochały tego co robimy, to prędzej czy później pojawi się potrzeba zysków, zarówno finansowych jak i osobistych. Własna firma jak wszystkie inne otaczające nas relacje potrzebuje energii by funkcjonować. Tą energią są pieniądze i satysfakcja, które otrzymujemy w zamian za wykonywaną pracę. Pieniądze służą nam do realizowania siebie, swoich marzeń niezależnie od tego czy dotyczą one bezpieczeństwa finansowego czy podróży na Karaiby, satysfakcja daje poczucie sensu. I to właśnie one motywują nas do tego, by dawać z siebie wszystko, bo pomimo tego, że długo ponosimy koszty, to wiemy, że w końcu przyjdzie zapłata. Mentalna, taka która zaspokoi potrzebę rozwoju, da nam wiarę we własne możliwości i finansowa, dzięki której zaspokoimy swoje potrzeby. Warto wracać do tych pytań. Pomaga rozpisywanie, malowanie i wyklejanie odpowiedzi, w formie mapy marzeń lub każdej innej.
Forma tak naprawdę nie ma znaczenia, ważne żebyśmy miały obraz celu, miejsca do którego zmierzamy i świadomość tego, co nam to da. Warto więc marzyć i żyć tak jak tego pragniemy. W mojej firmie robię zarówno rzeczy, które kocham jak i te które lubię, ale są i takie, których nie znoszę. Staram się je delegować, ale nie zawsze mogę. Pogodziłam się z tym, że w biznesie, jak w życiu – raz jest lepiej, raz jest gorzej. Banalne, ale do bólu prawdziwe. Są okresy, w których spadki są większe, bardziej dotkliwe i gdybym nie miała marzeń, zapewne podczas jednego z nich zrezygnowałabym z prowadzenia Szpilek. To marzenia mi na to nie pozwoliły i mój partner, który przypominał mi po co to robię. Zarówno ja jak i on wiemy po co to się dzieje, dlatego łatwo nam przywołać te wizje, gdy zawisną nade mną czarne chmury.
20
To jest tak jak z porządkiem w szufladach – gdy każda służy przechowywania czegoś konkretnego, w momentach, gdy potrzebujesz jakiejś rzeczy natychmiast, automatycznie sięgasz do tej właściwej. Gdyby wszystko było wymieszane albo zaczęłabyś wyrzucać zawartość każdej z ich, albo pobiegłabyś do sklepu. Szukałabyś przedmiotu, który jest Ci potrzebny. Z rzeczami jest prościej, bo są namacalne, widać je, można posegregować, włożyć na odpowiednie miejsce. Plany, wizje i marzenia są trudniejsze do sklasyfikowania i poukładania, ale dzięki uświadamianiu sobie ich, dzięki rysowaniu czy wyklejaniu, dzięki rozmowom na ten temat, tworzysz szuflady, do których masz łatwy dostęp w razie potrzeby. Potrzebą są momenty paniki, zwątpienia czy braku sił. Wyobraź sobie, że w chwili, gdy masz poczucie, że wszystko wali Ci się na głowę ktoś Ci mówi, że powinnaś teraz zrobić mapę marzeń i wyobrazić sobie po co to robisz. Ja wiem i Ty również, że w takich momentach pojawiają się tylko czarne scenariusze i myśli, które podważają wszystkie pozytywne aspekty prowadzenia własnej firmy, nie mówiąc o abstrakcyjnych i nieosiągalnych marzeniach. W takich chwilach nie wierzymy w siebie, mamy ochotę schować się pod koc i udawać, że nas nie ma. Pod kocem nie ma miejsca na marzenia, jest miejsce na ciepły i kojący nasze rany dół. Dół, dołek i czarne myśli. Wyobraź sobie jak wygląda sytuacja, gdy wiesz po co to robisz. Co DOKŁADNIE osiągniesz w późniejszym terminie, gdy teraz zamiast zamykać firmę, weźmiesz głęboki oddech / zadzwonisz do przyjaciółki / pójdziesz pobiegać / zrobisz sobie dzień wolnego. Stanie się coś bardzo miłego – nie wpadniesz w panikę, tylko ze spokojem zaakceptujesz chwilowy bark formy. Zaakceptujesz, bo zobaczysz swoje marzenia i plany, które zdystansują Cię do aktualnej sytuacji. Zobaczysz siebie i swój biznes z perspektywy lotu ptaka, oddalisz się, bo tylko tak możesz zobaczyć oś czasu
swojego życia i osadzone na niej punkty. Te odległe to marzenia, te bliskie to sytuacje, które spotykają Cię na co dzień. Zobacz ile ich jest – raz są poniżej linii, a raz nad nią. Teraz jesteś przez chwilę poniżej, ale zaraz znowu wskoczysz na górę. Ta metafora pokazuje nasze życie z innej perspektywy niż ta, którą mamy na co dzień. Rano widzimy tylko plany na dzień, może na najbliższy tydzień. Coś nam świta, że w tym miesiącu należy zrobić to, pojechać tam i wykonać tamto. Dalej nie sięgamy. I tak mijają dni, tygodnie, miesiące i lata po czym budzimy się i z przerażeniem dostrzegamy, że teraz na wiele rzeczy jest już za późno. Jednym z moich marzeń jest to, żeby kobiety dzięki marzeniom i dystansowi, realizowały piękne, spełnione i szczęśliwe życie. Marzę o tym, żebyśmy były spokojne uśmiechnięte, zadbane i miały satysfakcję z tego co robimy. Marzę, żebyśmy wstawały z uśmiechem i mówiły sobie: - Jest w porządku. Może nie jest idealnie czysto, może mam fałdkę na brzuszku, może nie mam idealnych włosów / domu / męża / teściowej, ale jest mi dobrze. Jest po prostu ok. Marzę też o tym, by firma którą prowadzę pozwoliła mi na pracę w takim wymiarze godzin, bym mogła spędzać 3 dni w tygodniu z moją rodziną. Marzę o tym, by 2-3 razy w roku opuszczać nasz piękny kraj i wyruszać w trwające kilka tygodni podróże. Te wizje prowadzą mnie przez trudy dnia codziennego. Te plany są źródłem mojej motywacji. To dzięki nim wiele kobiet prowadzi firmy, które odnoszą mniejsze lub większe sukcesy. Jedną z kobiet, które bez wątpienia prowadzą marzenia jest Ewelina, założycielka Afandi Oriental Dream, firmy dzięki której poznasz sekrety kobiet orientu. Niech Twoje marzenia prowadzą Cię tam, gdzie możesz je spełnić. Alicja Rudnicka
www.szpilkipogodzinach.pl
SZPILKI PO GODZINACH
Ewelina
marki
Afandi
Afandi
dystrybutor
olejków
promocja
i
dzieli
do
się
–
ekspert
Oriental
Dream,
prestiżowych
pielęgnacji.
sekretem
W 2007 roku odbyłam magiczną podróż do Maroka. Nie sądziłam że tak odmieni moje życie. Pamiętam jak wysiadając z pociągu na trasie Casablanka - Marakesz w powietrzu unosił się wszechobecny zapach jaśminu, zachodziło pomarańczowe słońce, w oddali było słychać muzzeina nawołującego do modlitwy. To był bajeczny widok. Prawdziwy świat orientu, Maroko. Poczułam, że z tym krajem zwiąże mnie coś na zawsze. Dzisiaj działam w Polsce jako ekspert ds. orientalnych kosmetyków, stałam się właścicielką własnej marki Afandi Oriental Dream - sklepu internetowego z oryginalnymi i naturalnymi kosmetykami z Maroka oraz innych krajów arabskich. W Maroko poznałam wyjątkowe kobiety, które wprowadziły mnie w tajemnice dbania o urodę. Odkryłam naturalne olejki, z których korzystają rdzenni mieszkańcy tego kraju, pachnące orientem perfumy w olejku, arabskie mydła. Marokańskie przyjaciółki przekazały mi wiedzę jak dbać o urodę w sposób naturalny używając magicznej wody różanej, glinki rhassoul i olejku arganowego. Odkrywając coraz bardziej orientalny świat poczułam, że dzielenie się sekretami dbania urody kobiet z Maroka stało się moją pasją. Postanowiłam podzielić się skarbami
ds.
kosmetyków
sklepu
internetowego.
marokańskich
Podróżniczka,
pielęgnacji
orientalnych.
urody
Wyłączny
producentów
miłośniczka
Właścicielka
naturalnych
Maroka.
marokańskich
Propaguje
kobiet.
w postaci naturalnych olejków z Wami w Polsce. Tak powstał mój sklep internetowy. Maroko stało się w życiu moim drugim domem. Mieszka tam rodzina męża – rdzennego mieszkańca Casablanki. Dzięki bezpośrednim relacjom, mam dostęp do oryginalnego i wysokiej jakości naturalnego olejku arganowego, glinki rhassoul, czy czarnego mydła. Kosmetyki, które sprowadzam są bezpośrednio od producenta – więc prosto ze źródła . To właśnie z nich korzystają rdzenni mieszkańcy Maroka. Jestem wyłącznym dystrybutorem jednej z najbardziej znanych w Maroko firm produkujących naturalne olejki, wodę różaną, kremy i szampony. Pragnę podzielić się z Tobą bogactwem marokańskich kosmetyków i zapraszam Cię do mojego świata orientu.
w w w . a f a n d i . e u
promocja
URODA
26
LOOK WIOSNA/LATO 2017 b y
S e r g i u s z
O s m a ń s k i
–
d y r e k t o r
a r t y s t y c z n y
i
P R
S e p h o r a
Sezon wiosna/lato 2017 niesie ze sobą dużo zmian jeżeli chodzi o trendy w makijażu i nie tylko. Są to ciekawe i zarazem mocne przełamania. Wiosenno-letni trend to zdecydowany akcent na kolor.
it's
DOPE
URODA
TWARZ Face make up dzielimy w tym sezonie na trzy kategorie. I. NOWE SPOJRZENIE NA RÓŻ. Mamy w tej kategorii penetrację różem nie tylko kości policzkowych ale również skroni i powiek. Makijaż ten ma różne odcienie intensywności – od bladego różu aż po amarant. Wszystko zależy od gustu kobiety, która na ten rodzaj make upu się decyduje. NOWY RÓŻ ma postać plamy kolorystycznej w kształcie litery V przypominającej makijaż lat 80-tych. Ten rodzaj malowania powoduje absolutne zniwelowanie innych elementów makijażu. Nie używamy nawet odcieni Nude. Mamy jedynie podkład, przestrzeń wypełnioną różem, do tego dorzucamy bezbarwny błyszczyk, tuszowanie rzęs, okiełznanie łuku brwiowego i make up najbardziej awangardowego trendu sezonu - gotowy. II. POWRÓT KOLORU. Trend zdecydowanie dla młodych dziewczyn. Mocne kolory w makijażu oczu o różnej interpretacji. Może to być „papuga” rodem z lat 80-tych czyli łączenie 3-4 barw na powiece. Może być to monochrom w postaci jednej neonowo - błękitnej kreski na powiece w formie grubego eyelinera lub cienia do powiek. Może być to również totalna awangarda w postaci kanarkowej żółci i zieleni na powiece plus żółty cień na rzęsach. Ten make up przenosi nas w trendy rodem z Tokio. Siłą tego typu makijażu jest to, że siła barw zaznacza nam tylko przestrzeń powieki, natomiast kość
policzkowa jest modelowana bronzerem, a na ustach kładziemy bardzo naturalne odcienie śmietanowych beżo-brązów połączonych z różem indyjskim. III. CIENIOWANIE UST. To propozycja dla dojrzalszych kobiet. W sezonie wiosna/lato 2017 odchodzimy od makijażu ust opartym tylko na 1 kolorze szminki. Używamy co najmniej dwóch odcieni. Chodzi o uzyskanie efektu 3D. Zaczynamy od ciemnej konturówki, następnie zbliżoną do koloru konturówki szminką, otaczamy ten zarys po wewnętrznej stronie. Łączenie górnej i dolnej wargi wypełniamy albo kolorem kontrastującym albo z tej samej barwy ale co najmniej o trzy tony jaśniejszym. Cieniowanie ust jest trendem, który wymógł na nas współczesny świat. Tak zrobione usta genialnie wyglądają na selfie, snpchatach itp. mediach. Cieniowane usta to wiodący trend w sezonie wiosna/lato 2017.
28
KOLORYSTYKA W sezonie wiosna/lato 2017 będą modne ostre i nasycone barwy nie tylko jeżeli chodzi o make up. Make up niejako został zdefiniowany przez trendy w modzie. To, co dzieje się na wybiegach zdominowane jest przez mocną zieleń, żółcienie, błękity i amaranty. W związku z tym aby kobiety dobrze wyglądały ww. garderobie, twarz musi być opalona i mocno wyretuszowana. Twarz musi zostać ubrana w kolor. Bardzo ważnym trendem jest to, że wiosna i lato rezygnuje z matu na rzecz rozświetlenia. DODATKI HAIR DESIGN DO LOOKU WIOSENNO-LETNIEGO 2017 PROSTE WŁOSY Modne są bardzo proste fryzury. Ten look znowu narzuca logika mocnego akcentu modowego i makijażowego. Każda przesada hair designu kieruje kobietę w stronę kiczu. Modne są efekty mokrych włosów, włosów mocno wyprostowanych. A jeżeli pojawiają się skręty i loki to tylko na dużych wałkach, co daje raczej efekt wygniecenia włosa niż misternego profilu fryzury. EKLEKTYZM STRUKTUR Ciekawe jest również łączenie struktur. Przyczesane, wyżelowane włosy u nasady z potarganymi końcówkami, dające efekt suchego włosa. Jest to rewelacyjny look dla kobiet o mocnej budowie czaszki. FERIA BARW Bardzo spokojna fryzura w kształcie musi bezwzględnie zostać ożywiona kolorem. Modne stają się płomienne rudości, wytrawione blondy.
Na lato pojawiają się znowu pudry koloryzujące. Modne będą pasemka wakacyjne typu amarant, zieleń czy turkus. Nie tylko na zasadzie doczepki do włosów ale również jako koloryzacja pudrowa włosa.
CIAŁO W sezonie wiosna/lato 2017 nie ma mowy o bladościach. Modna staje się znowu opalenizna ale nie ta z solarium tylko ta naniesiona. Warto zainwestować w suche oliwki barwiące czy samoopalacze w odcieniach hawajskiego brązu. Skóra ma wyglądać zdrowo. Musi być podbrązowiona, mieniąca. PAZNOKCIE Jeżeli chodzi o paznokcie mamy natomiast modny mat. Kolory takie jak złoto czy szarości. Bardzo modna w sezonie wiosna/lato 2017 jest krótka, kwadratowa płytka paznokcia.
REKLAMA
20
WIOSNA NA GŁOWIE
Po zimie skarżymy się często na przesuszone, pozbawione połysku i łamliwe włosy, dlatego w sezonie wiosennym szczególnie musimy zadbać o ich dogłębne nawilżenie oraz zregenerowanie. Odpowiednia pielęgnacja pozwoli bowiem odzyskać naszym włosom sprężystość i blask. Na kondycję i wygląd naszej fryzury wpływa wiele czynników – zdrowie, dieta, styl życia, stosowane kosmetyki oraz oczywiście warunki atmosferyczne. W trakcie zimy skóra głowy i włosy były szczególnie narażone na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych, przez co teraz mogą się one przetłuszczać, wysuszać, elektryzować, łamać i wypadać. Chcąc nadać naszej fryzurze naprawdę piękny wygląd, warto zadziałać szybko i kompleksowo.
12
URODA
Po pierwsze – odżywienie i regeneracja
Podstawą pielęgnacji powinna być wartościowa dieta oraz profesjonalne kosmetyki z bogatym składem. – Wybierajmy szampony i odżywki zawierające dużą ilość składników aktywnych, które zapewniają skuteczniejszą pielęgnację. Zbawienne działanie mają m.in. algi morskie, wyciągi z ziół, np. nagietka, jasnoty, czy szałwii oraz ekstrakty owocowe. Odbudowa i regeneracja powinna polegać także na uzupełnieniu struktury włosów w naturalne budulce, czyli keratynę, witaminy A, E, K, PP, B i C oraz minerały, takie jak cynk, magnez, miedź, selen – mówi Andrzej Wierzbicki, współzałożyciel salonów i marki kosmetyków WS Academy. W okresie przesilenia wiosennego nasza dieta powinna być bogata w witaminy i minerały, ale również w produkty zawierające białko oraz nienasycone kwasy tłuszczowe, co pomoże dodatkowo uporać się z problemem wypadania włosów. Jeśli takowy mamy, tutaj również z pomocą przyjdą fachowe kosmetyki. – O dobrą kondycję włosów powinny zadbać preparaty dobrane odpowiednio do ich potrzeb. Wybór tych właściwych to pierwszy krok. Często sięgamy po kosmetyki chroniące kolor, czy dodające objętości, a tymczasem nic nam one nie dadzą, jeśli włosów wciąż będzie ubywać. Mając świadomość skali tego problemu wprowadziliśmy na rynek linię kosmetyków, w której znajdują się dwa eliksiry – szampony dedykowane
temu problemowi. Drugim krokiem jest dokładne oczyszczenie skóry głowy podczas mycia, bo tylko czysta skóra to zdrowa skóra, a zdrowa skóra to zdrowy włos – mówi Tomasz Schmidt, współzałożyciel salonów i marki kosmetyków WS Academy.
Po drugie – nowa fryzura Podcięcie końcówek po zimie to absolutna konieczność. Nawet minimalne skrócenie włosów może sprawić, że fryzura nabierze zdrowszego wyglądu. A może warto odważyć się na coś więcej? – Wiosna to okres, w którym warto zafundować sobie metamorfozę i zdecydować się na odważniejsze cięcie, ostre cięcie – nawołuje Andrzej Wierzbicki, stylista fryzur. – Jeśli jednak nie chcemy skracać włosów, możemy poprzestać na stylowym uczesaniu. Hitem sezonu dla mężczyzn jest fryzura „na surfera”, czyli dłuższe, czesane wiatrem włosy, do stylizacji których używa się naturalnych preparatów, np. soli morskiej, podkreślającej lekki skręt włosów, tak charakterystyczny dla tej fryzury. Jednym z kobiecych trendów są natomiast loki, które powinny być suszone naturalnie, albo suszarką z dyfuzorem, aby uniknąć niechcianego efektu puszenia – dodaje Wierzbicki.
32
3
Po trzecie – postaw na piękny kolor Kolor włosów to jeden z ważniejszych wyróżników postrzegania naszej fryzury. O ile niektórzy mogą obawiać się radykalnego cięcia lub długość ich włosów nie pozwala na fryzjerskie rewolucje, o tyle zawsze warto postawić na zmianę lub odświeżenie koloru włosów. Wśród najmodniejszych aktualnie trendów kolorystycznych wciąż króluje „naturalność”, czyli kolor idealnie dobrany do cery. Naturalny kolor włosów jest ciemniejszy i chłodniejszy u nasady, a przy końcach przechodzi łagodnie w jaśniejszy, cieplejszy kolor. Sekretem udanego zabiegu jest wykonanie wcześniej analizy kolorystycznej, tak by wybrany odcień w naturalny sposób podkreślał atuty urody.
– Efekt naturalności można osiągać na kilka sposobów. Absolutnym hitem ostatnio jest tzw. koloryzacja „flower” czyli farbowanie w różnych odcieniach, a także „sombre”, w którym mamy do czynienia z bardzo delikatnymi przejściami kolorystycznymi lub „baby lights sunlights” imitujące rozjaśnienie od słońca – wylicza mistrz koloryzacji Tomasz Schmidt. – Do lamusa odchodzi natomiast „ombre” i „przeciągnięty odrost” – dodaje. Poza „wiosennymi porządkami na głowie” pamiętajmy jednak, że włosy oraz skórę głowy trzeba pielęgnować cały rok, dlatego stale dbajmy o ich odpowiednie oczyszczenie i odżywienie.
30
FALENTY NOWE
w letnim wydaniu eMagazynu
studio figura
Beauty Mission
cudowne chwile tylko dla Pań
zapraszamy na Metamorfozę ze Studiem Figura
by
Falenty Nowe
ska ń a zym S a en Boż
Jestem właścicielką Studia Figura Falenty Nowe, które powstało w maju 2016r. Jest to miejsce tylko dla kobiet. Odwiedzając nasze Studio Panie mogą liczyć na profesjonalną opiekę podczas całego procesu odchudzania – zaczynając od pomiarów, diety, doboru odpowiednich stacji zabiegowych, aż po suplementy czy personalny dobór kosmetyków oraz kontrolę osiągniętych rezultatów po każdym etapie treningów, co dodatkowo jest czynnikiem niezwykle motywującym. Studio Figura Falenty Nowe jest jedynym w okolicy salonem o niepowtarzalnej atmosferze sprzyjającej relaksowi oraz motywującym do dbania o sylwetkę dla kobiet w każdym wieku.
To, co wyróżnia nasze studio na mapie fitness & wellness, to kameralny nastrój, możliwość wyciszenia i skupienia na pracy nad własną sylwetką. Gwarantujemy relaks, efekty i odpoczynek w jednym. Zapewniamy profesjonalną obsługę oraz indywidualny trening. Te wyznaczniki przyciągają do naszego studia coraz to większą
liczbę Pań, które cenią sobie anonimowość. Studio Figura Falenty Nowe znajduje się w zacisznym miejscu z parkingiem przed posesją. Studio Figura Falenty Nowe to miejsce dla Pań w każdym wieku i z różnymi problemami, ale z jednym celem – potrzebą zmiany czegoś w sobie. Studio Figura Falenty Nowe powstało z myślą
URODA
Na czym pracujemy Ponieważ zależy nam na szybkich ale zdrowych dla kobiecego organizmu efektach, postawiliśmy na sprawdzone urządzenia modelujące i kształtujące sylwetkę. Polecamy m.in.: Roll shaper – to najskuteczniejsza forma walki z cellulitem. VACU Shaper – klasyczna bieżnia zamknięta w szczelnej kapsule. Dzięki specjalnej kamizelce neoprenowej w VACU Shaperze pracujemy nad partiami ciała od biustu w dół. Swan Shaper – redukuje kilogramy, zmniejsza obwody, redukuje cellulit poprawia ogólną kondycję organizmu. Platforma wibracyjna – zapewnia redukcję tkanki tłuszczowej i cholesterolu.
Elektrostymulacja – wpływa na wyszczuplenie, modelowanie sylwetki i ujędrnianie skóry. Sculptor - Endermologia na ciało i twarz. Pomaga zniwelować obrzęki, poprawić koloryt skóry i jakość ciała. Liposukcja kawitacyjna – rozbijanie komórek tłuszczowych, stymulowanie przemiany materii, modelowanie sylwetki, ujędrnianie skóry. Jest to alternatywa do tradycyjnej chirurgii plastycznej. Infuzja tlenowa – zabieg na twarz – redukcja zmarszczek, nawilżanie skóry, rozjaśniona i zdrowa skóra. Pracujemy na bazie kosmetyków firmy M'onduniq.
Oferta Uzupełniająca – holistyczne podejście do Klienta W Studio Figura Falenty oferujemy również produkty uzupełniające główny proces likwidacji nadwagi. Można u nas zaopatrzyć się w zdrowe oleje tłoczonych na zimno, świeżo wyciskane i miksowane koktajle owocowo-warzywne, a także kosmetyki najwyższej jakości. Oferujemy również standardowe zabiegi takie jak manicure czy bardzo modne przedłużanie rzęs. Dzięki wspaniałym Klientkom i rezultatom jakie osiągają w naszym studio, upewniłam się, że otwarcie Studio Figura Falenty Nowe, to słuszna decyzja. Decyzja dzięki, której nie tylko możemy pomagać kobietom w walce o upragniona sylwetkę, wspierać je w rozwoju świadomości dbania o właściwie zbilansowaną dietę ale również decyzja dzięki, której zrozumiałam, że nie ma nic lepszego niż zadowolenie i spełnienie w tym, co robi się w życiu. Czekamy na Was Drogie Panie.
PROMOCJA
o kobietach z okolicy, które pragną w kameralnej i przytulnej atmosferze zadbać o swoje ciało. Gwarantujemy indywidualny program dietetyczny i treningowy oraz specjalnie skomponowane suplementy i kosmetyki z linii Studio Figura. Potwierdzeniem skuteczności wprowadzenia ww. konceptu pro zdrowotnego Studia Figura, są przede wszystkim rezultaty. Pani Aleksandra, która wygrała międzynarodowy konkurs organizowany co roku przez Studio Figura International – „Metamorfozy 2015”, schudła 40 kg. Dzięki swojej determinacji wygrała nie tylko z nadwagą ale również i zagraniczną wycieczkę. Studio Figura daje każdej kobiecie możliwość osiągnięcia wymarzonej wagi i powrotu do zdrowia.
36
SKUTECZNA DEPILACJA SEKRET ZABIEGU
Chyba każda kobieta ucieszyłaby się, gdyby raz na zawsze udało jej się pozbyć zbędnego owłosienia. Tradycyjna depilacja za pomocą depilatora, wosku czy maszynki do golenia to żmudny i czasami nieprzyjemny proces, który niestety trzeba często powtarzać. Tymczasem medycyna estetyczna znakomicie radzi sobie z trwałym usuwaniem włosów, trzeba tylko wiedzieć od czego zależy skuteczność tego typu depilacji.
URODA
Czy każdy może poddać się skutecznemu zabiegowi depilacji laserowej? Czy jesteśmy w stanie usunąć wszystkie włosy za pomocą tej metody i wykonać zabieg na każdej partii ciała? Jakie urządzenia są najbardziej skuteczne? Oto kilka pytań, na które warto poznać odpowiedzi zanim udamy się na zabieg depilacji do gabinetu medycyny estetycznej.
Depilacja laserowa w teorii i praktyce Doktor Marek Wasiluk, specjalista medycyny estetycznej i właściciel Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium tłumaczy, że depilacja laserowa to usuwanie niechcianego owłosienia przy wykorzystaniu światła i właściwości biofizycznych. – Aby zrozumieć działanie depilacji laserowej trzeba wyjaśnić, że wykorzystuje ona zjawisko pochłaniania niektórych długości fal świetlnych przez melaninę, czyli barwnik znajdujący się w skórze oraz we włosach. Kiedy wysyłamy odpowiednią falę w kierunku włosa, zostaje ona przechwycona przez pigment w nim zawarty. Następnie fala podgrzewa cebulkę do takiego stopnia, że ją trwale uszkadza, przez co włos przestaje rosnąć i wypada – wyjaśnia ekspert. Z takiego twierdzenia wynikają dwa wnioski. Po pierwsze do usuwania włosów potrzeba lasera, który wysyła falę o odpowiedniej długości. Nie może więc to być, jakiekolwiek urządzenie, tylko wyspecjalizowany w tym kierunku sprzęt dobrej jakości.
Po drugie na skuteczność depilacji ma wpływ również kolor i grubość włosów, a także karnacja osoby depilowanej. Co jeszcze jest ważne? Faza wzrostu, w jakiej znajduje się włos, a także umiejętne wykonanie zabiegu, a więc wiedza, doświadczenie i odpowiednie podejście specjalisty oraz odpowiednia ilość zabiegów wykonywana we właściwych odstępach czasowych.
Kolor włosów i skóry, a depilacja Im ciemniejsze włosy i jaśniejsza skóra, a więc im większy między nimi kontrast, tym zabieg depilacji laserowej jest skuteczniejszy. Wynika to z faktu, że wówczas można użyć odpowiednio dużych parametrów naświetlania, które pozwolą uszkodzić cebulkę włosa, jednocześnie bez obaw, że laser poparzy również skórę. Z tych samych względów nie da się stosować depilacji u osób czarnoskórych, u których nagromadzenie melaniny w skórze jest zbyt duże i ryzyko poparzenia jest prawie pewne.
38
Podobnie włosy blond są bardzo trudne do usunięcia za pomocą depilacji laserowej, wymagają odpowiedniej technologii. Z kolei siwych włosów nie można usunąć za pomocą depilacji laserowej w ogóle, ponieważ są one zupełnie pozbawione pigmentu.
Części ciała, a depilacja Najczęściej depilowane części ciała to łydki, pachy, bikini czyli te miejsca gdzie włosy są na ogół mocne i ciemne i dzięki temu również najłatwiej się je usuwa. Owłosienie na twarzy stanowi największe wyzwanie dla depilacji laserowej. Dzieje się tak, ponieważ włoski są tam zazwyczaj delikatne i cienkie, a cebulki włosowe tkwią głęboko w skórze. Dlatego do depilacji pojedynczych włosów wąsika czy na brodzie dr Marek Wasiluk zaleca się inny typ depilacji – elektrokoagulacje, która polega na wkłuwaniu igły w pojedyncze cebulki włosa i podgrzewaniu jej impulsem elektrycznym. Jest to metoda, która sprawdza się jedynie na niedużych powierzchniach, przy pojedynczych włoskach, a z takimi najczęściej mamy do czynienia na twarzy u kobiet. Faza wzrostu włosa, a ilość zabiegów Nie da się usunąć wszystkich włosów podczas jednego zabiegu depilacji laserowej, a to dlatego, że włosy przechodzą cztery różne fazy rozwoju. Najwięcej, melaniny, która gwarantuje skuteczność zabiegu znajduje się w fazie wzrostu. Podczas pierwszego zabiegu usuwamy więc tylko te włosy, które aktualnie w niej są.
Aby usunąć pozostałe trzeba odczekać kilka tygodni, aż wejdą w odpowiedni etap. Dla pełnego wydepilowania laserowego danego obszaru ciała konieczny jest więc cykl sześciu zabiegów z przerwami trwającymi od czterech do sześciu tygodni. Ważna jest konsekwencja pacjenta, który musi przestrzegać terminów zabiegów i zalecanych odstępów między nimi.
Odpowiedni specjalista Niezwykle ważne jest umiejętne wykonanie zabiegu, a więc wiedza, doświadczenie i odpowiednie podejście specjalisty. Gwarantuje ono nie tylko skuteczność terapii, ale również bezpieczeństwo.To osoba wykonująca zabieg ustawia parametry urządzenia. Zbyt niskie będą nieskuteczne. Zbyt wysokie mogą wywołać poparzenia. Dlatego tak ważne jest, aby udać się do sprawdzonego gabinetu. Drugą bardzo ważną kwestią zależną od specjalisty jest jego dokładność i rzetelność podczas wykonywania zabiegu. Dobrze wykonany zabieg to naświetlanie całego obszaru ciała poddawanego terapii centymetr po centymetrze. Zabieg wykonany szybko jest niedokładny, daje mniejsze efekty i w konsekwencji trzeba zrobić więcej zabiegów. Jeśli więc depilacja nóg trwała pół godziny jest prawie pewne, że zabieg był wykonany „po łebkach”.
URODA
Odpowiedni sprzęt Właściwe urządzenie jest podstawowym warunkiem skutecznej depilacji. W tego typu terapiach wykorzystuje się kilka rodzajów laserów, światło IPL lub technologię E-light. Która z nich według dr. Marka Wasiluka jest najlepsza? IPL Naświetla bardzo delikatnie melaninę, w związku z czym jest mało skuteczny. Słabość światła IPL wiąże się z faktem, że emituje ono fale o różnych długościach, a zatem jest pochłaniane nie tylko przez melaninę, ale również przez inne struktury skóry. Nie można więc działać nim zbyt silnie, w przeciwnym wypadku oprócz włosów uszkodzimy również inne partie skóry. Bezpiecznie wykonany zabieg IPL jedynie osłabia cebulki włosów, nie likwiduje ich, zatem włosy po takiej terapii szybko odrastają. LASERY
Te, które nadają się do depilacji to laser rubinowy, diodowy, aleksandrytowy i neodymowo-yagowe (Nd:YAG). Wykorzystują one różne długości fal przez co w inny sposób oddziałują na melaninę. Laser rubinowy bardzo mocno oddziałuje na melaninę przez co nadaje się tylko do fototypu I, I, czyli ludzi o najjaśniejszej karnacji. Laser neodymowo-yagowy wnika głęboko i nadaje się dla każdego fenotypu, ale zabieg jest bardzo bolesny i występuje duże ryzyko poparzeń.
Laser diodowy to najbardziej uniwersalny i najpopularniejszy laser przeznaczony do depilacji. Można go stosować przy ciemniejszej karnacji. Niestety zabieg wykonywany za jogo pomocą jest dosyć bolesny i nie radzi sobie z jaśniejszymi włosami. Laser aleksandrytowy idealny dla Polek, które mają jasną karnację. Jego światło wnika płycej, więc zabieg jest nieco mniej bolesny. Sprawdza się przy usuwaniu jasnych, grubych włosów. Nie wolno go stosować przy ciemnej karnacji. E-LIGHT
to technologia, która łączy działanie światła i prądu zmiennego o dużej częstotliwości. Światło w E-light jest słabsze od laserowego. Jego zadaniem jest jedynie podgrzanie cebulki w celu „wskazania drogi” impulsowi elektrycznemu, który bezpowrotnie niszczy komórki macierzyste w mieszku włosowym i w konsekwencji włos nie odrasta. Urządzenia E-light są bardziej wybiórcze i jako jedyne skutecznie radzą sobie nie tylko z włosami ciemnymi, lecz także z jaśniejszymi i delikatniejszymi, wobec których lasery są bezradne. Kobiety lubią E-light ze względu na komfort zabiegu. Jest on mniej bolesny. Dawka promieniowania świetlnego jest bowiem mniejsza, a prąd działa bardziej selektywnie niż światło. Urządzenie ma tylko jedną wadę – zabieg nim wykonywany jest dłuższy.
40
Jak wygląda zabieg Depilacja umożliwia niemal całkowite usunięcie owłosienia (w praktyce mniej więcej 80– 90%). To, co zostaje, to bardzo cienkie, delikatne, niemal niewidoczne włoski. Na zabieg przychodzi się po zgoleniu włosów. Po nim rosną one jeszcze przez około trzy tygodnie. Gdyby się ich w tym czasie nie goliło, można by zaobserwować, jak po wspominanym czasie same zaczynają wypadać. Zabieg jest odczuwalny, ale raczej trudno tu mówić o bólu. Jeśli jest inaczej, a ból staje się nie do wytrzymania, to znaczy, że parametry urządzenia są zbyt mocne. Wyjątkiem pozostaje okolica bikini, gdzie skóra często jest ciemniejsza i przez to ból – większy. Bolesność zabiegu zależy też od urządzenia (technologii).
Obecnie nowoczesne narzędzia do depilacji są wyposażone w bardzo dobre systemy chłodzenia, które minimalizują negatywne odczucia i sprawiają, że znieczulenie zazwyczaj nie jest potrzebne. Długość zabiegu jest uzależniona od stosowanej technologii i wielkości obszaru, którego poddajemy zabiegowi. Pamiętajmy, że to specjalista powinien nas zakwalifikować do odpowiedniego zabiegu, a więc ocenić stan naszej skóry, jej kolor, opaleniznę, podrażnienia i rodzaj włosów i na tej podstawie dobrać najlepsze urządzenie oraz dobrać parametry depilacji. Niezwykle ważne jest również stosowanie się do zaleceń pozabiegowych takich jak to, że około 2 tygodnie po zabiegu nie należy eksponować skóry na promieniowanie UV, należy stosować filtry przeciwsłoneczne.
URODA
POWIĘKSZANIE BIUSTU K O N I E C
Gabinety chirurgii plastycznej odwiedza średnio około pół miliona kobiet rocznie. Jeszcze do niedawna ten temat był w Polsce wstydliwy i traktowany jako temat tabu. Tymczasem dr Andrzej Krajewski, specjalista w zakresie chirurgii plastycznej z Kliniki Chirurgii Plastycznej i Medycyny Estetycznej w Kołobrzegu wyjaśnia, że liczba operacji rośnie, a najchętniej wykonywanym zabiegiem chirurgii plastycznej jest powiększanie piersi. Dlaczego kobiety decydują się na ten zabieg? Powodów jest wiele – z jednej strony są to wyłącznie kwestie estetyczne, z drugiej natomiast taka decyzja bywa podyktowana wskazaniami medycznymi.
T A B U
40
„Powiększyłam piersi, bo…” Potrzeba czucia się atrakcyjną jest u wielu kobiet tak silna, że poprawa jednego z głównych atrybutów kobiecości pozwala im spełnić to silne pragnienie. – W naszej Klinice na zabiegi poprawiające wygląd piersi decydują się kobiety, które chcą zmienić wygląd biustu z przyczyn estetycznych. Oczywiście zgłaszają się także kobiety z deformacją piersi, z wadami rozwojowymi, a także kobiety po przebytej mastektomii. U większości kobiet decyzja o powiększeniu piersi podyktowana jest jednak przede wszystkim niezadowoleniem ze swojego wyglądu, niskim poczuciem własnej wartości spowodowanym kompleksami czy niesatysfakcjonującym życiem seksualnym – mówi dr Andrzej Krajewski. Kto decyduje się na zabieg? Badania, które przeprowadzili naukowcy ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Przyrodniczego, Uniwersytetu Szczecińskiego oraz Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego pokazały, że około 90% kobiet decydujących się na zabieg powiększenia piersi jest w przedziale wiekowym 20-39 lat. – Na zabieg powiększania piersi przeważnie decydują się kobiety, których biust jest bardzo mały.
URODA
Dla pacjentek najważniejsze jest, żeby piersi wyglądały naturalnie, dlatego zadaniem lekarza jest odpowiednio dobrać metodę i zakres powiększenia, tak aby po zabiegu były proporcjonalne i pasowały do sylwetki – wyjaśnia dr Andrzej Krajewski. Kliniki odwiedzają także kobiety, których piersi straciły swój kształt i stały się wiotkie po porodach i karmieniu. Takie pacjentki chciałyby przywrócić wygląd piersi sprzed ciąży. Co ciekawe, badania polskich naukowców pokazały, że dla dużej części badanych kobiet decyzja o korekcji i powiększeniu piersi była najważniejszym wydarzeniem w ich życiu.
Nie tylko implanty Metod powiększania piersi jest kilka. Biust można powiększyć za pomocą implantów, a także poprzez wstrzyknięcie kwasu hialuronowego oraz wykorzystując własny tłuszcz pacjentki (tzw. lipoiniekcja). Natomiast najbardziej popularną z nich jest wszczepienie implantów piersiowych – silikonowych lub solnych. – Panie, które zdecydowały się na korektę piersi dającą jedynie tymczasowy efekt, wracają do chirurga plastyka i proszą o zastosowanie metody dającej trwały rezultat. W związku z tym zdecydowanie rekomenduję pacjentkom zabieg z wykorzystaniem implantów. Zwłaszcza, że w naszej Klinice korzystamy wyłącznie z najwyższej jakości implantów marek znanych na całym świecie – podsumowuje dr Andrzej Krajewski.
44
LIFTING BEZ SKALPELA Sposób na mocny, ale mało inwazyjny lifting skóry
Masz wrażenie, że skóry na Twojej twarzy lub ciele jest jakby za dużo? Jest mało jędrna i nieestetycznie opada? Chciałabyś poprawić jej kształt, ale wizja operacji plastycznej oraz skalpela przeraża Cię i zdecydowanie nie jest dla Ciebie? Zdradzamy czy istnieje mało inwazyjny, ale za to skuteczny sposób na lifting.
URODA
Wiotka, opadająca skóra to typowy objaw starzenia. W pewnym wieku zaczynamy widzieć, że policzki tracą swój kształt, pojawiają się tzw. chomiki i bruzdy nosowo-wargowe, a także linie marionetki. Skóra na ciele również zaczyna, jakby mocniej ulegać sile grawitacji. Podobne zjawiska zauważamy kiedy dużo chudniemy, a niektóre partie ciała potrzebują znaczącego ujędrnienia również po ciąży. Jak sobie z tym poradzić? Oczywiście można zdecydować się na operacyjny lifting twarzy, plastykę brzucha, implanty kształtujące na nowo piersi lub pośladki itp. Ale jednocześnie trzeba pamiętać, że wszystkie te operacje wykonywane są w narkozie, wiążą się z dużym ryzykiem powikłań, długim czasem rekonwalescencji, bólem i bliznami. Nie dziwi więc, że wiele osób boi się i zastanawia czy gra jest warta świeczki. Pojawia się pytanie czy chirurgia plastyczna to jedyna droga do ujędrnienia skóry? Według doktora Marka Wasiluka z warszawskiego Centrum Medycyny Nowoczesnej Triclinium medycyna estetyczna oferuje zaawansowane zabiegi, które pozwalają ujędrnić skórę. Można je określić jako lifting bez skalpela. – Wśród tego typu metod można wyróżnić m.in. nici liftingujące, które wszczepia się pod skórę, a one ją podciągają. Są też stymulatory takie jak kwas l-polimlekowy, który podany w tkankę drażni ją, a przez to nakłania do odbudowy kolagenu i elastyny.
Nieocenione w nieoperacyjnym liftingu twarzy są również zabiegi wykonywane nowoczesnymi technologiami. W mojej praktyce stosuję trzy zabiegi ujędrniające, które ze sobą konkurują. To ablacyjny laser frakcyjny, frakcyjna radiofrekwencja mikroigłowa lub HIFU. Ich działanie polega na bardzo mocnym podgrzaniu wnętrza skóry. Reakcja termiczna powoduje uruchomienie w organizmie procesów naprawczych, czyli powstawanie w tkance nowego kolagenu i elastyny, które odpowiadają za odpowiednie napięcie i jędrność skóry. Zabiegi tego typu przynoszą bardzo naturalne rezultaty i cofnięcie defektu poprzez jego regenerację, jednak wymagają cierpliwości pacjenta, ponieważ proces odbudowy trwa nawet kilka miesięcy – tłumaczy specjalista.
Cechy najlepszych zabiegów liftingujących Kluczowe w nieoperacyjnym ujędrnianiu skóry jest to, aby z odpowiednio wysoką temperaturą dotrzeć na odpowiednią jej głębokość. Zbyt niska temperatura nie uruchomi właściwych procesów regeneracji, a zbyt wysoka spowoduje za duże uszkodzenie. Zabiegi takie jak ablacyjny laser frakcyjny, frakcyjna radiofrekwencja mikroigłowa i HIFU pozwalają podgrzać skórę w jej wnętrzu i ją ujędrnić, jednak ich działanie jest nico inne. Trzeba być tego świadomym, aby wybrać najlepszą metodę dla siebie.
46
Poza tym pozwala zadziałać najgłębiej z opisywanych metod. Kolejną zaletą tej metody jest to, że może być ona stosowana u osób z implantami, zastawkami lub rozrusznikiem, czyli takich, które są dyskwalifikowane do wielu zabiegów wykorzystujących nowoczesne technologie. Wadą jest natomiast to, że nie działa selektywnie, a więc niewłaściwie stosowana zadziała nie tylko na skórę, ale również na kości lub włókna nerwowe, doprowadzając do ich urazów. Wymaga więc bardzo dużej znajomości anatomii i bardzo ostrożnego stosowania. To zabieg dla osób z głębokimi zmianami, sprawdzi się więc jako metoda liftingująca nie tylko skórę twarzy, ale również całego ciała. Pewne jest więc, że istnieją bardzo dobre zabiegi medycyny estetycznej, które pozwalają mało lub bezinwazyjnie ujędrnić skórę. Który wybrać? To tak naprawdę zależy od naszych potrzeb i powinien zadecydować o tym specjalista. Według doktora Marka Wasiluka laser frakcyjny, frakcyjna radioferkwncja mikroiłgłowa i HIFU mogą się idealnie uzupełniać, trzeba tylko wiedzieć jak je wykorzystać.
fot. triclinium, fotolia
Najpłycej z całej trójki działa ablacyjny laser frakcyjny. Nie miał sobie równych w ujędrnianiu skóry do czasu pojawienia się frakcyjnej radiofrekwencji mikroigłowej i HIFU. Daje on więc delikatniejszy efekt liftingu. Dodatkowo skóra najdłużej się po nim goi. Czemu więc warto brać go pod uwagę? Dlatego, że dodatkowo bardzo mocno złuszcza skórę, pozwala więc nie tylko ją ujędrnić, ale również odświeżyć. To zabieg „dwa w jednym”. Frakcyjna radiofrekwencja mikroigłowa pozwala z kolei działać głębiej niż laser frakcyjny, ale nie aż tak głęboko jak HIFU. Skóra jest po niej przez około dwa dni jedynie delikatnie zaczerwieniona. Nie ma efektu złuszczenia. Jakie więc ma zalety w stosunku do HIFU? Takie, że umożliwia większe zagęszczenie stref podgrzania, a i samo podgrzewanie jest silniejsze. Ujędrnia więc mocniej, ale i płycej niż HIFU. Natomiast najważniejszą zaletą HIFU jest to, że skóra po nim pozostaje z wierzchu nietknięta, nie ma więc konieczności rekonwalescencji, i na drugi dzień po zabiegu można wracać do normalnych zajęć.
The
beauty
NEWS
FOT. MATERIAŁY PRASOWE
a mik A Set taw s e e M Z ent) m ( at Tre
Too Wh Fac ite C ed hoc olat e Pa lett e
Zestaw Sepho All Inc ra lusive Mask Set
lenda e i B wy ento z e r acja n aw P g t ę s l e Z a Pie Twoj
FOT.MATERIAŁY PRASOWE
CIAŁO & PSYCHE
50
JOGA ŚMIECHU Joga Radości
Wiosna. Czy wyznacznikiem jej nadejścia jest ilość zieleni na trawnikach? A może wystarczająca liczba nieśmiałych zielonych listków na pustych dotąd gałęziach drzew? I skoro jedna jaskółka wiosny nie czyni, to ile ich potrzeba, by ogłosić zakończenie zimy? A gdyby tak zamiast szukać wiosny na zewnątrz i biernie czekać na jej nadejście, poszukać jej w sobie? Zrzucić zimowe rozleniwienie, dokopać się do pokładów zieloności we własnej głowie i w sercu? Wiosna to początek, obietnica rozkwitu, nieśmiały listek kiełkujący w rozgrzanej słońcem ziemi. Wiosna to proces - proces przechodzenia ze stagnacji do ruchu, ze snu do działania, z ciepłego domowego zacisza do świata i ludzi. Jest taki rodzaj aktywności, który wspomaga w nas ten proces, wyzwala ukrytą zieloność – ten cudowny pierwiastek wiosennej lekkości i luzu. Zaczerpnięte z jogi techniki oddechowe, głęboko dotleniające ciało, połączone z ćwiczeniami, które wywołują w nas śmiech. Śmiech bez powodu, wypływający prosto z brzucha, głośny i niczym nieskrępowany. Taki śmiech, który nie potrzebuje przyczyny, bo on sam staje się źródłem radości, ogarniającej nas dzięki dopływowi endorfin. A jeśli dodać do tego dużą
porcję relaksu i szczyptę medytacji na zakończenie – otrzymujemy przepis na idealny wiosenny fitness dla ciała, ducha i umysłu. Nagle okazuje się, że nie trzeba już biernie czekać na wiosnę i okazję do radości, bo ta wiosenna zieleń i gotowość do szczęścia jest w nas. Tak działa joga śmiechu, która ostatnimi czasy szturmem zdobywa polskie SPA, kluby fitness, miejskie parki i studia jogi, zagościła w szkoleniach dla pracowników korporacji i małych firm, i podbija serca ludzi szukających prostego, a przy tym skutecznego sposobu na zdrowie i dobre samopoczucie na co dzień. Ćwiczyć może każdy, nie potrzeba przygotowania ani świetnej kondycji – więc to idealna gimnastyka dla rozleniwionych zimowym zastojem, a przy tym najbardziej egalitarny i dostępny dla każdego rodzaj jogi. Można trenować w domowym zaciszu, ale najłatwiej i najprzyjemniej w grupie, wykorzystując nieprawdopodobną wprost zaraźliwość śmiechu. Ujawnia się wówczas też inna właściwość hasya jogi, wykorzystywana
CIAŁO & PSYCHE
często w środowisku biznesowym, podczas szkoleń dla pracowników korporacji czy osób wspólnie realizujących projekty – moc integrowania, kreowania przestrzeni do współpracy i otwierania nawet najbardziej zamkniętych jednostek na radość poznawania ludzi i świata wokół. I choć na warsztatach śmiechu spotykają się często zupełnie obcy sobie ludzie, po godzinie wspólnego śmiechu już nic nie jest takie samo. Jak mawiał wynalazca jogi śmiechu, indyjski lekarz, dr Madan Kataria – „Kiedy się śmiejesz, zmieniasz się. Kiedy Ty się zmieniasz, cały świat się zmienia.” Ten krótki cytat to kwintesencja tego, co daje zwiększenie ilości śmiechu w życiu.
dla ciała Te zmiany zaczynają się na poziomie fizjologii: ciało dostaje większą porcję tlenu, następuje wyrzut endorfin, a poziom kortyzolu maleje. Badania nad śmiechem i naukowe analizy pokazują również długofalowe dobroczynne skutki, zarówno dla urody (lepsze ukrwienie skóry, poprawa przemiany materii, redukcja tkanki tłuszczowej), jak i dla zdrowia (zwiększenie odporności, regulacja ciśnienia krwi, aktywacja komórek antyrakowych, zapobieganie depresji, wspomaganie w leczeniu cukrzycy i zapobieganiu chorobom układu krążenia i wiele innych).
dla umysłu Umysł podczas zajęć przede wszystkim odpoczywa. Nie myśli, nie analizuje, po prostu dostaje chwilę wolnego.
Kiedy śmiejemy się z konkretnego powodu – ten śmiech jest wynikiem analizy jakiegoś zjawiska przez mózg i skategoryzowania go jako zabawne czy absurdalne, nasz śmiech codzienny zaczyna się więc w umyśle. A podczas warsztatów hasya jogi – wypływa z brzucha, z trzewi, jest zjawiskiem cielesnym i omijającym obszary racjonalności, a zarazem wyłączającym potrzebę oceny na rzecz pobudzenia kreatywności i otwartości na nowe perspektywy oglądu świata.
dla ducha Joga śmiechu to remedium na stres dnia codziennego, a zarazem pozwala w bezpieczny sposób wyrażać kłębiące się w nas emocje. Co ważne, śmiech nie ma tu na celu maskowania rzeczywistych odczuć, raczej pozwala wejść w kontakt z tym, co czujemy w danej chwili, doświadczenia własnych emocji bez ich oceny i wartościowania. Ucząc się bezwarunkowego śmiechu i przeżywania radości w sposób aktywny, a nawet wzbudzania jej w sobie bez konieczności biernego czekania na okazję - przejmujemy we własne ręce odpowiedzialność za swoje dobre samopoczucie. Bo wiosna przychodzi wtedy, kiedy ją zaprosimy i zaczyna się od zieleni w nas samych. I naszej gotowości do zmiany życia na radośniejsze.
52
CHCESZ DOBREGO SEKSU? Daj się wyspać partnerce
Często słyszany zwrot „Nie dziś kochanie, jestem zmęczona” – nabiera całkiem nowego znaczenia. Ostatnie badania amerykańskich naukowców wykazały, że niedobór snu poważnie szkodzi naszemu życiu seksualnemu.
CIAŁO & PSYCHE
Seks? STOP! Badania przeprowadzone przez North American Menopause Society (NAMS) na grupie 93 tysięcy kobiet jasno dowodzą, że istnieje zależność między jakością snu a czerpaniem przyjemności z seksualnych doznań.
Ja cię kocham, a ty śpisz Zebrane wyniki wykazały, że im krótszy czas snu, tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia zaburzeń w sferze seksualnej. Kobiety, które spały mniej niż 5 godzin na dobę lub cierpiały na bezsenność, deklarowały czterokrotnie większy spadek pożądania. Jakość i długość snu wpływała nie tylko na ogólne samopoczucie, ale także silne oddziaływała na sferę erotyczną.
W Polsce sprawy łóżkowe wcale nie mają się lepiej. Jak pokazują badania, przemęczone i pochłonięte codziennymi problemami nie mamy ochoty na bliskość i namiętność. Z raportu „Seksualność Polaków 2017” wynika, że ze swojego życia seksualnego zadowolonych jest jedynie 49 procent kobiet. Szczególnie niepokoi fakt, że aż 30 procent Polek współżyło seksualnie z partnerem, mimo iż nie miało na to ochoty. Kochamy się coraz rzadziej i krócej – dowodzi raport opublikowany przez Zbigniewa Izdebskiego. Przyczyn spadku libido może być wiele. Przepracowanie, stres, notoryczne zmęczenie – wszystko to rodzi frustrację i niezadowolenie, a co za tym idzie, brak chęci na współżycie lub obniżenie jego jakości. Kobiety poświęcające się rodzinie i pracy często zapominają o własnych potrzebach seksualnych. Jeśli ten stan trwa kilka dni nie jest niepokojący, ale jeśli przedłuża się w nieskończoność jest niebezpieczny dla relacji partnerskiej. Dlatego, kiedy partnerka ziewa, leniwie się przeciąga i szybko układa do snu, należy ją zrozumieć i dać się wyspać, a potem oddać się gorącym igraszkom.
54
Zmotywuj się do zmiany stylu życia na zdrowszy
w 5 krokach
Teraz naprawdę się postaram. Zacznę od jutra… Od poniedziałku… Od Nowego Roku… – ile już razy próbowałaś zrzucić zbędne kilogramy, zdrowo jeść czy regularnie ćwiczyć? Wszystkie twoje dotychczasowe próby ostatecznie i tak kończyły się fiaskiem? Chcesz, by tym razem było inaczej? Poznaj pięć sposobów na to, jak się zmotywować i ułatwić sobie wytrwanie w postanowieniach. Tym razem nie czekaj z wprowadzeniem ich w życie – zacznij od razu! Po pierwsze: W grupie raźniej
Po drugie: Proś o pomoc
Myślisz o tym, żeby zacząć działać, ale nie wiesz, czy starczy ci zapału? Wytrwać w postanowieniach samodzielnie jest o wiele trudniej niż w grupie. Dlatego znajdź przynajmniej jednego sprzymierzeńca, z którym będziecie nawzajem pozytywnie nakręcać się do działania, dzielić bolączkami, radami i osiąganymi rezultatami. Nawet jeśli nie masz nikogo takiego w pobliżu, nie martw się, bo z pomocą przychodzą dziś nowe technologie. Wystarczy założyć grupę dyskusyjną na przykład na jednym z portali społecznościowych – to doskonały sposób, by wymieniać się zdjęciami, planami treningowymi i ćwiczeniami nawet ze znajomymi, którzy mieszkają na drugim końcu świata.
Zdecydowałaś już, że chcesz schudnąć lub po prostu zdrowiej żyć – to świetnie, bo to znaczy, że za tobą ten pierwszy, najważniejszy krok. Czas na postawienie kolejnych, co jednak wcale nie jest takie proste, gdy działa się na własną rękę, bo w ten sposób można wyrządzić sobie więcej szkody niż pożytku. – Przyczyn otyłości, ciągle powracającej nadwagi czy złego samopoczucia może być wiele, dlatego żeby skutecznie im przeciwdziałać, należy najpierw poznać źródło problemu, a następnie znaleźć indywidualnie dopasowane remedium – zwraca uwagę dr n. med. Patrycja Wachowska-Kelly lekarz prowadzący pacjentów otyłych w Szpitalu Medicover. Lekarze podkreślają, że redukcja zbyt
CIAŁO & PSYCHE
wysokiej masy ciała to złożony i długofalowy proces, którym trzeba zając się kompleksowo, biorąc pod uwagę zarówno stan fizyczny, jak i psychiczny, a także predyspozycje genetyczne. – Dlatego dziś leczenie otyłości nie opiera się już tylko na konsultacjach z dietetykiem. Nasi pacjenci mają też do dyspozycji innych specjalistów – psychologa żywienia, bariatrę, a nawet indywidualnego trenera. Takie wsparcie pozwala zrzucić zbędne kilogramy skutecznie i bezpiecznie dla zdrowia, a jednocześnie zminimalizować ryzyko wystąpienia efektu jo-jo – dodaje dr Wachowska-Kelly. Po trzecie: Przygotuj się Jeśli nie chcesz, aby zapał do działania zgasł już po kilku dniach, najpierw dobrze przygotuj się do tej zmiany. Po pierwsze datę jej startu ustal tak, aby przypadała wtedy, kiedy w perspektywie przynajmniej trzech najbliższych tygodni nie masz zaplanowanych dużych uroczystości czy świąt, podczas których ciężko będzie odmówić sobie słodkości czy niezdrowych dań. Dodatkowo daj sobie około tygodnia na to, aby opróżnić lodówkę i kuchenne szafki z tych produktów, które w twojej diecie są niedozwolone. Nie namawiamy cię ani do ich wyrzucania, ani do najadania się „na zapas” – najlepiej po prostu je rozdać. Następnie wybierz się na zakupy i kup jedynie te rzeczy, których potrzebujesz do przygotowania posiłków na najbliższe kilka dni w oparciu o nowy jadłospis. Takie przygotowania sprawią, że rezygnacja z niezdrowych przekąsek będzie dużo łatwiejsza, bo po prostu nie będzie ich pod ręką.
Po czwarte: Łącz przyjemne z pożytecznym. Zmiana trybu życia na zdrowszy to nie tylko restrykcyjna dieta i mordercze ćwiczenia. Planując swoją metamorfozę zadbaj o to, aby znalazło się w niej miejsce także na małe przyjemności takie jak na przykład wizyty w salonie kosmetycznym, gdzie poddasz się relaksującemu i ujędrniającemu masażowi, grill z przyjaciółmi, na którym królować będą warzywa i zdrowe koktajle czy zakupy, podczas których wybierzesz piękne stroje do ćwiczeń czy nowe sportowe buty. Postaraj się czerpać jak najwięcej przyjemności z zaplanowanej zmiany już podczas jej trwania, a nie tylko obsesyjnie czekać na pierwsze widoczne efekty. Takie nastawienie pozwoli ci podejść do nowych wyzwań z podwójnym zapałem, a cały proces wpłynie pozytywnie nie tylko na twoją kondycję fizyczną, ale i psychiczną. Po piąte: Zapisuj Tylko systematycznie prowadzony dziennik pozwoli ci naprawdę poznać i kontrolować twoje nawyki żywieniowe. – Taki dziennik to również cenne źródło wiedzy na temat pacjenta dla dietetyka i lekarzy. Na jego podstawie możemy bowiem przede wszystkim stwierdzić, gdzie popełnia on ewentualne błędy, ale także analizując najczęściej wybierane smaki ułożyć zdrowy jadłospis dopasowany nie tylko do indywidualnych potrzeb organizmu i stylu życia, ale też kulinarnego gustu. To również zwiększa szanse na wytrwanie na diecie – mówi lekarz internista dr Patrycja Wachowska-Kelly.
BEAUTY PHOTOGRAPHY
BARTEK PIASECKI SPRING
SENSATION
SPRING
SENSATION
SPRING
SENSATION
SPRING SENSATION FOTO BARTEK PIASECKI www.facebook.com/bpfotograf MODELKI Agata Gęściak & Dominika Raczkiewicz HAIR DESIGN Monika Zbytniewska OPRAWA Daria Byczyk-Piasecka MUA Olesya Vozna STYLIZACJA Jagoda Siejak
nastya gepp
NA SŁODKO BEZ CUKRU BY
ANNA
ENGLISZ
66
KOKTAJL CHIA Z MANGO I KURKUMĄ
Ilość to 2 porcje Wartość odżywcza i wymienniki 1 porcji: WW (wymienniki węglowodanowe) – 5.1, WBT (wymienniki białkowo – tłuszczowe) = 0.85, kcal = 293,5, węglowodany = 58,1g, błonnik = 6.85g, białko = 3.9g, tłuszcz = 7.85g, suma wymienników (WM) = 6.0, w tym procent WBT = 14
Wszystkie składniki (poza kiwi) zmiksuj, przelej do miseczek, udekoruj wiórkami, plasterkami kiwi, kawałkami mango i banana. Wstaw do lodówki na kilkanaście minut do schłodzenia.
Składniki 1 dojrzałe mango (280g) 1 banan (120g) 2 łyżeczki (10g) chia 1/2 szklanki (120ml) soku pomarańczowego
Porady 1. Chia możesz zastąpić siemieniem lnianym. 2. Mango wybieraj dojrzałe, wtedy jest najsmaczniejsze, a koktajl kremowy i aromatyczny. 3. Sok pomarańczowy możesz zastąpić np. sokiem jabłkowym. 4. Nie rezygnuj z kiwi, jest niezbędne, bo przełamuje słodki smak mango i banana. Jeżeli nie lubisz kiwi, dodaj inny kwaśny owoc lub 2-3 łyżki soku z cytryny.
1 łyżeczka (5g) kurkumy 2 łyżki (12g) wiórków koksowych 2 kiwi (150g) do dekoracji
NA SŁODKO BEZ CUKRU
SERNIK Z MASŁEM ORZECHOWYM
bez cukru Wykonanie Piekarnik nastaw na 180 st. C, program pieczenia góra-dół. Foremkę o średnicy ok. 20cm wyłóż papierem do pieczenia. Spód: Masło zmiksuj z ksylitolem, dodaj startą na tarce o grubych oczkach, czekoladę oraz granolę, musli lub pokruszone ciastka. Wszystko dokładnie wymieszaj. Przełóż masę do foremki, dokładnie wypełnij spód i mocno ugnieć. Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz ok. 5 minut. Masa: Do dużej miski przełóż wszystkie składniki na masę serową i dokładnie wymieszaj. Powstałą masę przełóż do foremki z podpieczonym spodem i piecz ok. 50-60 minut. Uchyl lekko piekarnik i pozostaw w środku do czasu, aż sernik ostygnie, następnie wstaw go do lodówki na kilka godzin, najlepiej na całą noc. Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej, dodaj mleko lub mleczko, rozpuszczaj do uzyskania gładkiej i płynnej czekolady. Rozpuszczoną czekoladą polej zimny sernik, posyp orzechami.
Ilość porcji: 20 Wartość odżywcza i wymienniki 1 porcji WW (wymienniki węglowodanowe) = 1.68, WBT (wymienniki białkowo – tłuszczowe) = 1,64, kcal = 216,2, węglowodany = 346.4g, błonnik = 9.7g, białko = 9,84g, tłuszcz = 13,87g, suma wymienników (WM) = 3,33, w tym procent WBT = 49
Składniki: Spód: 1/4 kostki (50g) masła ¼ szklanki (50g) ksylitolu lub erytrolu 2 paski (20g) czekolady bez cukru (słodzonej stewią lub ksylitolem) 1 szklanka (140g) naturalnej granoli musli lub ciastek owsianych bez cukru Masa: 500g zmielonego półtłustego twarogu (może być już gotowy) 1 szklanka (215) gładkiego masła orzechowego bez dodatku cukru 3 jajka (210g) 1 szklanka (200g) ksylitolu lub erytrolu ½ szklanki (120g) gęstej śmietanki lub gęstego mleczka kokosowego 1 łyżka (10ml) ekstraktu z wanilii Polewa: 2 paski (40g) czekolady bez cukru (słodzonej stewią lub ksylitolem) 4 łyżki mleka lub mleczka kokosowego 2 łyżki (20g) orzechów ziemnych niesolonych, prażonych
Porady Do przygotowania sernika możesz użyć twarogu tłustego lub półtłustego. Im bardziej „ciężki” ser, tym lepsza konsystencja sernika. Sernik ma kremową konsystencję i należy go przechowywać w lodówce.
66
jadalny PREZENT
30 sztuk
na dzień matki
ORZECHOWO-DAKTYLOWE TRUFLE Wartość odżywcza i wymienniki 1 trufli: WW (wymienniki węglowodanowe) = 0.29, WBT (wymienniki białkowo – tłuszczowe) = 0.26, kcal = 36.43 węglowodany = 3.30g, błonnik = 0.38g, białko = 0.49g, tłuszcz = 2.67g, suma wymienników (WM) = 0.55. w tym procent WBT = 47
Wykonanie 1. Daktyle zalej gorącą wodą i pozostaw do namoczenia na ok. 20 minut. 2. Orzechy pokrusz. 3. Kakao wymieszaj z cynamonem, kurkumą, gałką muszkatołową, kardamonem oraz cynamonem. 4. Daktyle odsącz i zmiksuj na mus. Wodę po moczeniu daktyli wykorzystaj do „słodzenia” herbaty lub przygotuj na jej bazie koktajl, aby nie wylewać. 5. Do musu daktylowego dodaj zimny olej kokosowy, kakao oraz przyprawy. Wymieszaj dokładnie. Wstaw do lodówki na ok. 20-30 minut aby masa stała się zwarta i odpowiednia do formowania kulek. 6. Z zimnej masy formuj trufle wielkości orzecha włoskiego, obtaczaj w posypkach i wstaw do lodówki do ponownego zastygnięcia.
Składniki 2 garści (100g) suszonych daktyli 3 łyżki (50g) zimnego oleju kokosowego 2 łyżki (20g) gorzkiego kakao Garść (50g) orzechów nerkowca 1 łyżeczka esencji waniliowej 1 łyżeczka cynamonu ¼ łyżeczki gałki muszkatołowej ¼ łyżeczki kardamonu Szczypta kurkumy Posypki: Gorzkie kakao Liofilizowany burak w proszku, liofilizowana malina w proszku lub liofilizowana truskawka w proszku 2 łyżki pokruszonych orzechów nerkowca Porady Kakao możesz zastąpić karobem, ta opcja dobra dla alergików. Jeżeli nie unikasz nabiału w diecie to możesz użyć masła w zastępstwie oleju kokosowego. Trufle „słodzone” są daktylami suszonymi, ale jeżeli masz świeże to je użyj, pomijając wówczas etap moczenia. Wystarczy usunąć z daktyli pestki zmiksować na mus. Do obtoczenia trufli świetnie sprawdzą się wiórki kakaowe, proszek z liofilizowanej żurawiny, pokruszone pistacje, mak, cynamon...wybór zależy od upodobań obdarowywanej Mamy.
BEAUTY MISSION WAS HERE
70
SEPHORA trend report wiosna 2017
W PIERWSZY WEEKEND MARCA 2017, ODBYŁO SIĘ WIELKIE ŚWIĘTO TRENDÓW W WARSZAWSKIEJ ARKADII. PRZEZ TRZY DNI EKSPERCI Z PERFUMERII SEPHORA I LUKSUSOWYCH MAREK, PRZEDSTAWILI NAJGORĘTSZE ŚWIATOWE TRENDY W MAKIJAŻU. ODWIEDZAJĄCY IMPREZĘ MIELI MOŻLIWOŚĆ SKORZYSTANIA Z BEZPŁATNYCH USŁUG OFEROWANYCH PRZEZ EKSPERTÓW SEPHORA ORAZ LUKSUSOWYCH MAREK Z CAŁEGO ŚWIATA. NA IMPREZIE BY SEPHORA NIE ZABRAKŁO GWIAZD I CELEBRYTÓW. UWIELBIAMY STR I JUŻ CZEKAMY NA KOLEJNĄ EDYCJĘ IMPREZY!
BEAUTY MISSION WAS HERE
SEPHORA OPEN DOOR summer 2017
fot. materiały prasowe
Cykliczna impreza perfumerii Sephora podczas, której wszystkie marki dostępne w wyłącznej sprzedaży w Sephora, prezentują nowości na sezon wiosenno - letni. Przy edycji SUMMER 2017 największy nacisk położono na wyeksponowanie światowego trendu KoreanBeauty. Rytuały pielęgnacyjne pochodzące z Azji nieustannie inspirują, Made In Sephora proponuje już w tym sezonie niezliczoną ilość perełek makijażowych i pielęgnacyjnych. Są to m.in.: maseczki nasycające każdy skrawek skóry dobroczynnymi składnikami. A efekt tego wszystkiego? Śliczna cera, której od zawsze zazdrościłyśmy Koreankom. Impreza, jak co roku bardzo udana.
72
fot. Katarzyna boszko slowart, weronika jarzabek
W środę, 1 marca 2017 roku, w Teatrze Palladium, odbyła się uroczysta Gala podsumowująca VIII edycję Ogólnopolskiej Kampanii Społecznej „Piękna bo Zdrowa”. Jej inicjatorem jest Ogólnopolska Organizacja Kwiat Kobiecości, która od 10 lat zwraca uwagę na problem chorób ginekologicznych kobiet. W trakcie uroczystości wręczono statuetki oraz podziękowania firmom, instytucjom oraz mediom zaangażowanym w popularyzację głównej idei kampanii, jaką jest zwiększenie świadomości kobiet na temat profilaktycznych, regularnych badań ginekologicznych. Gala odbyła się pod patronatem eMagazynu Beauty Mission.
BEAUTY MISSION WAS HERE
LIPOLIFE 3G sięgnij po swoje idealne proporcje
fot. materiały prasowe
26 stycznia 2017, w Warszawie, odbyło się bardzo ciekawe spotkanie dotyczące proporcji w sylwetce kobiety. Gospodarzem śniadania prasowego była firma ITP S.A., ekspert w dziedzinie technologii przyszłości. Zaproszeni goście mieli możliwość zapoznania się z rewolucyjną technologią i sprzętem LipoLife 3G. LilpoLife 3G to niezwykle skuteczne urządzenie do modelowania sylwetki i twarzy.
74
BE CEUTICALS – PROFESJONALNA PIELĘGNACJA Z DOLINY RODANU
17 stycznia 2017 roku, w Warszawie w Sthetic Klinice Dr Jagielskiej, odbył się pokaz kosmeceutyków Be Ceuticals. Goście mogli zapoznać się z wszechstronnym i odmładzającym działaniem kosmetyków z Doliny Rodanu, a także przyjrzeli się zabiegowi infuzji tlenowej.
dr Aleksandra Jagielska i Maciej Opiela,
ż
Dyrektor Marketingu i Sprzeda y
fot. materiały prasowe
Be Ceuticals
BEAUTY MISSION WAS HERE
OCHRONA PRZECIWSŁONECZNA EAU THERMALE AVÈNE 2017 INNOWACYJNE ROZWIĄZANIA DERMATOLOGICZNE
fot. materiały prasowe
SPEŁNIAJĄCE WYMAGANIA WRAŻLIWEJ SKÓRY
30 marca 2017, w Studio Pin Up w Warszawie, odbyła się konferencja prasowa prezentująca nowe produkty ochrony przeciwsłonecznej Eau Thermale Avène. Ochrona przeciwsłoneczna stanowi coraz poważniejsze wyzwanie dla zdrowia publicznego. Podczas konferencji można było się dowiedzieć, czy i jak poddawać się ekspozycji na słońce w sposób odpowiedzialny, ze świadomością ryzyka, ale przede wszystkim stosując odpowiednią ochronę przeciwsłoneczną od Eau Thermale Avène. Optymalne formuły pozwalają na tworzenie dermokosmetyków zapewniających skuteczność, zawierających minimalną ilość filtrów przeciwsłonecznych i oferujących coraz doskonalszą konsystencję, łatwą i przyjemną w zastosowaniu.
76
JORDAN EXPERT CLEAN
fot. materiały prasowe
Nowoczesność, design, unikalna jakość, technologia produktów użytkowych i dużo inspiracji – tak w skrócie można opisać spotkanie prasowe z marką Jordan, gdzie zaprezentowana została najnowsza szczoteczka Expert Clean. Agnieszka Lelonkiewicz, Brand Manager Jordan i Michał Drozd, Marketing Manager przedstawili produkt, który odpowiada na najnowsze trendy polskich konsumentów coraz chętniej sięgających po markowe i droższe produkty codziennego użytku, za którymi stoi jakość i technologia z segmentu premium. Główne hasło produktu Expert Clean: „To co najlepsze od marki Jordan”, zdecydowanie przyświecało podczas marcowego spotkania na konferencji prasowej. Zaproszeni dziennikarze w nowoczesnej i minimalistycznej scenerii mieli okazję poznać szczoteczkę Expert Clean w pięciu wersjach kolorystycznych oraz jej główne właściwości, za które odpowiada technologia Advanced Angle - włosie CleanTech TM i GumCare TM. Dodatkowo podczas spotkania nie zabrakło ważnego wątku – połączenia szczoteczki Expert Clean z najnowszymi trendami wnętrzarskimi. Z tej okazji specjalnie dla marki Jordan architekt Łukasz Kałasa z Kałasa Concept, przygotował 5 propozycji aranżacji łazienki, które nie tylko odpowiadają na najważniejsze trendy w świecie designu, ale przede wszystkim pasują do pięciu wzorów szczoteczki.
DZIECKO
78
ZABAWY OGÓLNOROZWOJOWE Z PIŁKĄ A PRAWIDŁOWY ROZWÓJ DZIECKA tekst: Kamilla Zdrzałek
Każde dziecko jest wyjątkowe i rozwija się w swoim własnym tempie. Możemy jednakże wspomóc ten rozwój poprzez zabawy ogólnorozwojowe. Aktywność fizyczna usprawnia pracę mózgu i ma ogromny wpływ na rozwój intelektualny dziecka. Dzieje się tak m. in. dlatego, że wykonywanie pewnych ruchów stymuluje mózg do tworzenia nowych połączeń między neuronami i do ich utrwalania. Dzięki temu informacje ze zmysłów mogą szybciej docierać do mózgu, współpraca między półkulami jest sprawniejsza, poprawia się koordynacja wzrokowo-ruchowa. Krótko mówiąc poprzez zabawy ogólnorozwojowe możemy wspomóc rozwój motoryki dużej, czyli ogólnej sprawności ruchowej dziecka. Warto też wiedzieć, że zaległości w sferze motoryki dużej mają wpływ m.in. na złe
kształtowanie motoryki małej, czyli w skrócie sprawności dłoni i palców. Bardzo ważne jest aby w ćwiczenia motoryki dużej byli zaangażowani rodzice. Małe dzieci częściej są aktywne, gdy widzą aktywność członków rodziny. Ćwiczenia wykonywane razem z rodzicami silnie wpływają na zadowolenie dziecka, uczą współdziałania i dają poczucie stabilności.
Mądra pomoc I tu dochodzimy do sedna, czyli jak się bawić z małym dzieckiem, aby wspomóc jego rozwój fizyczny? Już roczny maluch może świetnie bawić się piłką. Trzeba mu tylko pokazać co z piłką można robić. Zabawy z piłką usprawniają koordynację wzrokowo-ruchową, wymagają koncentracji uwagi i ćwiczą refleks. Łapanie i rzucanie piłki to sztuka trudna do opanowania nawet dla dwulatka. Mimo to warto już wcześniej uczyć dziecko
DZIECKO
takich zabaw np. rodzic staje naprzeciw dziecka, które wyciąga rączki w odległości ok. 30 cm od rodzica. Rodzic delikatnie wrzuca piłkę w ramiona dziecka i zachęca by mocno przytuliło ją do siebie.
Przykładowe zabawy ogólnorozwojowe z piłką dla małych dzieci: ➢ Toczenie piłki po podłodze - rodzic i dziecko siedzą naprzeciw siebie, na początku blisko, z nogami szeroko rozstawionymi. Rodzic toczy do dziecka najlepiej lekką, dużą piłkę i zachęca by dziecko zrobiło to samo. ➢ Wrzucanie piłki do kosza/wiaderka – tym razem potrzebna będzie mniejsza piłka, a odległość celu od dziecka zwiększa się wraz z wiekiem i opanowaniem tej umiejętności. ➢ Gra w kręgle – ustawiamy kręgle w rzędzie (mogą być np. plastikowe butelki po napojach) i pokazujemy dziecku jak toczyć piłkę by je przewrócić. Namawiamy też dziecko do samodzielnego ustawiania kręgli. ➢ Strzelanie goli do bramki – możemy urozmaicać zabawę poprzez strzelanie goli różnymi częściami stopy: palcami, wewnętrzną częścią, zewnętrzną częścią stopy czy nawet piętą. ➢ Podawanie piłki górą – dzieci stoją w rozkroku jedno za drugim i podają sobie piłkę górą, potem dołem. ➢ Siatkówka balonowa – podajemy dziecku napompowany balon odbijając go górą i zachęcamy dziecko do podobnego odbicia tak aby balon nie spadł na ziemię. Balon można odbijać górą obiema rękami, prawą ręką, lewą ręką, przyjąć prawą a odbić lewą. Dla starszych dzieci można wprowadzić utrudnienia typu przyjęcie balona główką a odbicie prawą ręką itd. ➢ Zabawa z piłką w samochody – dziecko prowadzi piłkę i stara się na sygnał rodzica wykonać następujące czynności: światło czerwone – zatrzymać się z piłką, światło żółte
– przygotowanie do prowadzenie piłki (bieg w miejscu przy piłce), światło zielone – prowadzenie piłki. Dodatkowo „zaparkowanie” samochodu, czyli dziecko siada na piłce. ➢ Liczenie z piłką – rodzic mówi cyfrę, dziecko może tyle razy poprowadzić piłkę i następnie usiąść na piłce. ➢ Przejazd pod mostem – piłkę prowadzi dziecko, którego zadaniem jest przejście pod mostem, który tworzy rodzic stając w szerokim rozkroku. Dziecko musi przejść pod nogami i dobiec do podanej wcześniej obok rodzica piłki. Następnie rodzic ustawia się w dowolnym miejscu i znów tworzy most. ➢ Kolanko – rodzic i dziecko rzucają do siebie piłkę. Jeśli komuś nie uda się złapać, klęka na kolano, przy drugim upuszczeniu piłki – na drugie, potem opiera łokieć na podłodze itd. Zabawę można modyfikować i dostosowywać trudność do umiejętności dzieci. Każde złapanie piłki cofa jedno utrudnienie, czyli np. łapiąc piłkę wstajemy z kolanka.
Niezależnie czy chodzi o pierwszy kroczek, czy o pierwsze kopnięcie piłki to rodzic jest pierwszym nauczycielem swojego dziecka. To rodzic jest odpowiedzialny za rozwinięcie w dziecku zamiłowania do aktywności fizycznej, które pozytywnie wpłynie na całe jego życie. Warto też skorzystać z zajęć ogólnorozwojowych dla dzieci z aktywnym udziałem rodzica, na których nie tylko można się świetnie bawić, ale też czerpać inspirację do spędzania wolnego czasu z dzieckiem w domu.
80
STOPY DZIECKA fakty i mity w dbaniu o ich prawidłowy rozwój
Zadbaj o to, aby Twoja pociecha miała odpowiednie podstawy do aktywności fizycznej, czyli zdrowe stopy. Wątpliwości na ten temat rozwiewają eksperci z Kliniki Zdrowej Stopy FootMedica. Kupowanie butów leżącemu
Należy niezwłocznie leczyć
niemowlęciu to duży błąd
płaskostopie u malucha - MIT
- PRAWDA „Wielu rodziców daje się skusić na miniaturowe wersje ich własnych markowych butów. Niestety nie jest to korzystne dla maluszków. Jeśli dziecko jeszcze nie zaczęło chodzić, absolutnie nie są mu potrzebne żadne buciki ani też skarpetki z usztywnioną podeszwą” – tłumaczy Karolina Grzywacz, fizjoterapeutka z kliniki FootMedica. Stopa kilkumiesięcznego dziecka musi mieć luz, a także nieograniczony kontakt z poznawanymi powierzchniami. Pierwsze obuwie można kupić, gdy maluch zaczyna chodzić, szczególnie poza domem. Jednak po naturalnym podłożu (czyli na plaży lub na łące) zawsze warto chodzić boso. Jest to bardzo zdrowe zarówno dla dziecięcych, jak i dorosłych stóp.
Choć płaskostopie faktycznie wymaga leczenia, to nie należy się nim przejmować aż do 3- 4. roku życia dziecka. Wtedy jest to jeszcze całkowicie naturalne. Do 3-4 r. ż. płaskostopie jest fizjologią, czyli normą dla danej grupy wiekowej i jest wynikiem występowania tzw. podściółki tłuszczowej, która stopniowo będzie zanikać. Korygowanie płaskostopia na tym etapie rozwoju może doprowadzić do istotnych zaburzeń biomechaniki małych stóp. Pracę stóp należy obserwować w zasadzie od momentu kiedy dziecko zacznie chodzić, bowiem wtedy właśnie symetria ustawienia oraz pracy stóp i kolan jest najważniejsza. Istnieją ustalone granice prawidłowości i już we wczesnym dzieciństwie możemy wykryć pewne wady i korygować je na przykład poprzez niewielką stymulację stopy.
DZIECKO
W przypadku pojawienia się jakichkolwiek wątpliwości, najlepiej odwiedzić gabinet podologa ortopedycznego. Specjalista przeprowadzi kompleksowe badania za pomocą zaawansowanych technologicznie urządzeń i ewentualnie zaproponuje odpowiednią terapię. Wcześnie wykrytą nieprawidłowość, łatwo jest u dzieci skorygować samymi, dobrze dobranymi ćwiczeniami. Jednak mogą być także potrzebne korygujące wkładki do butów, wykonywane indywidualnie dla stóp Twojej pociechy.
Wkładki ortopedyczne można zakupić w każdym sklepie obuwniczym - MIT Wkładki potrafią zdziałać cuda, ale na pewno nie te produkowane masowo w uniwersalnych kształtach. Wkładki wykonane w oparciu o szczegółowe badania Twojego dziecka, potrafią pomóc jego stopom prawidłowo się ukształtować i poprawnie stawiać kroki. Dzięki nim możemy wyleczyć między innymi koślawość, szpotawość stawów skokowo-piętowych oraz kolan, a także wyżej wspomniane płaskostopie - podłużne oraz poprzeczne. „Co ważne, specjalistyczne wkładki ortopedyczne nie rozleniwiają stopy, biernie ją podtrzymując, lecz korygują ją i stymulują do prawidłowej pracy” – wyjaśnia Karolina Grzywacz.
Paznokcie dziecka obcinamy tylko na wprost - PRAWDA Nie tylko jest to prawdą w stosunku do paznokci maluchów, ale obowiązuje to także ich rodziców. Odpowiedni sposób przycinania paznokci zapobiega ich bolesnemu wrastaniu. Stosujmy metodę
"na wprost”, czyli delikatnie wygładzajmy kanty paznokcia – tak, aby nie były ostre. Dzięki temu pozostawiamy nieco dłuższe brzegi, które to najczęściej mają tendencję do wbijania się w skórę. „Jeśli jednak problem już wystąpił, nie należy narażać dziecka na poważne infekcje pozbywając się kłopotu samodzielnie – przestrzega podolog z FootMedica, Sylwia Śląskiewicz i dodaje - „W takiej sytuacji należy odwiedzić podologa, który zaproponuje kilka możliwych terapii. Może być to na przykład najprostsze tamponowanie, czyli naprowadzanie płytki na prawidłowy sposób wzrostu za pomocą odseparowania go od wałów paznokciowych specjalnie do tego przeznaczonym opatrunkiem” – wyjaśnia.
Dziecko z czasem samo wyrośnie ze swoich wad postawy – MIT Płaskostopie to nieliczna wada, która może z czasem przeminąć. W rozwoju dziecka występuje również fizjologiczna szpotawość kolan (a później ich koślawość), które także zanikają wraz z wiekiem, prowadząc do prawidłowego ustawienia stawu kolanowego. Wszelkie inne nieprawidłowości w rozwoju Twojego dziecka muszą być konsultowane ze specjalistami, ponieważ im szybciej będzie można wdrożyć ich korygowanie, tym mniejsze spowodują szkody w ciele malucha. Mały człowiek rzadko uskarża się na bóle pleców czy stawów, zatem nie ignoruj go, jeśli Cię o tym poinformuje, a także bacznie obserwuj sposób, w jaki chodzi czy biega. Fizjoterapeuta z FootMedica, Karolina Grzywacz, przestrzega: „Nieprawidłowy rozwój stopy może rzutować na inne partie ciała dziecka, dlatego trzeba o to dbać na każdym etapie dorastania naszych pociech”.
KONKURS
84
KONKURS
Koreański mix na wiosnę!
od SEPHORA
Mamy dla Was prawdziwą orientalną bombę pielęgnacyjną. Do wygrania są aż 3 zestawy kosmetyków. Każdy zestaw zawiera:
1/ The Ritual of Sakura - Relaxing Treat Gift Set 2/ Skinfood Black Sugar Perfect - Essential Scrub 2X 3/ TonyMoly Shiny Foot - Super Peeling Liquid & Foot Cream 4/ TooCoolForSchool - Pumpkin 24K Gold Mask
Co należy zrobić? To proste! Nagrody wygrają 3 osoby, które prześlą nam najciekawszą recenzję wiosennego wydania eMagazynu Beauty Mssion (tego wydania). Recenzje prosimy przesyłać do końca czerwca 2017 r., na adres: dorota@beautymission.pl, w tytule wpisując: KONKURS/SEPHORA.
Trzymamy kciuki i zapraszamy do zabawy Regulamin konkursu dostępny w siedzibie Organizatora. Dane osobowe uczestników konkursu będą przetwarzane przez organizatora konkursu tj. firmę RODENBERGER z siedzibą w Mysiadle, ul. Wierzbowa 1, w celu realizacji umowy przystąpienia do konkursu i jego prawidłowego przeprowadzenia. Podanie danych jest dobrowolne, lecz ich brak uniemożliwia w przypadku wygranej dostarczenie nagrody do zwycięzcy. Dane osobowe podlegają ochronie na podstawie Ustawy z dn. 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych. Uczestnikom przysługuje prawo dostępu do danych osobowych, które ich dotyczą, oraz prawo ich poprawiania zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych (tj. Dz.U. z 2002 r., nr 101, poz. 926 ze zm.).