Poznański prestiż - wrzesień 2019

Page 1



3 Poznański Prestiż

Nieoczywistości… Konwenanse ułatwiają nam życie. Stanowią dający bezpieczeństwo zbiór zasad, które są dla nas świa-

tełkiem w tunelu nowych sytuacji. Dzięki nim nie musimy za każdym razem zastanawiać się, jaki dress code obowiązuje w filharmonii, nie myślimy o tym, czy wchodząc do sklepu czy tramwaju najpierw przepuszczamy wychodzących, czy wchodzimy sami, czy w końcu, rozpoczynając pracę w nowym miejscu, w pierwszym dniu witamy szefa radosnym „siema ziomal!” Później to już zależy od szefa… Choć zasady współżycia społecznego nie są mi obce, używam słów „dzień dobry”, „dziękuję” i „przepraszam”, wiem, którym widelcem je się przystawkę, a którym danie główne, to łamanie konwenansów zawsze było bliskie mej duszy. Przykłady tego znajduję w swoim życiu już od lat młodzieńczych, co w czasach licealnych przysparzało trochę problemów mojej mamie, do czasów obecnych, czego ostatnim przykładem była smutna uroczystość pożegnania mojego Taty, który nagle od nas odszedł. Swoją ostatnią drogę odbył w akompaniamencie jego ulubionej piosenki Franka Sinatry. Mały kawałek własnego świata.

Uwielbiam przełamywać stereotypy, lubię nieoczywistych ludzi, nieoczywiste rzeczy, nieoczywiste zdarzenia. Ludzie elastyczni są bliscy memu sercu. A kiedy spotka się kilka nieoczywistych i elastycznych osób, to powstają rzeczy magiczne. Stąd nieoczywisty i zupełnie wyjątkowy projekt wrześniowej okładki naszego magazynu. Kiedy pojawiła się taka propozycja, aby przełamać stereotyp klasycznego portretu, poczułam się jak skowronek na wiosnę. Bo kiedy wybitny polski fotografik staje na Twojej drodze, takiej okazji się nie marnuje. Maciej

Mańkowski, bo o nim mowa,

zachwycił mnie sobą, swoimi pracami, a przede wszystkim i tu zaskoczę

wszystkich… nieoczywistością. Fotograf, którego prace umykają wszelkim definicjom, fotograf, dla którego zdjęcie stanowi tylko bazę do dalszej pracy. Tam, gdzie inni kończą, on dopiero zaczyna. Pozostało przekonać bohatera okładki, że nie należy się bać, że to dobrze wyjdzie. Trochę z duszą na ramieniu umówiłam się na spotkanie. Po wejściu do jego gabinetu poczułam się raźniej. Motto, które mu przyświeca od lat „nicsieniezmieniaodnadupiesiedzenia” sprawiło, że poczułam bratnią duszę. Drugie,

mniej cenzuralne, znajdziecie Państwo w wywiadzie z Remikiem Świątkiem – szefem salonu MB Motors w Poznaniu, dealera samochodów marki Mercedes. Firma, której szefuje, w tym roku obchodzi swoje dziesię-

ciolecie. Remik, jak na prawdziwego szefa przystało, wysłuchał, obejrzał prace Mistrza Mańkowskiego i… okazał się entuzjastą nieoczywistych rozwiązań. Usłyszałam: „wchodzę w to”. I świat zawirował.

Wynik tej współpracy to nasza okładka, zupełnie wyjątkowa, stanowiąca początek cyklu przełamywania konwenansów, zabawy z nieoczywistością. Nie chcę zamykać się w sztywnych ramach,

FOT. FILIP OLCZAK

to na dłuższą metę jest niestrawne.  Tato, I did it my way!

Pamięci mojego Taty – Dobiesława Wielińskiego (1944-2019) ALICJA KULBICKA redaktor naczelna



Od Od 25 25 lat lat jesteśmy jesteśmy razem, razem, dziękujemy! dziękujemy! www.wsb.pl www.wsb.pl






10 Poznański Prestiż

Opinia, która zmienia rzeczywistość FELIETON: JAROSŁAW OLEWICZ / wydawca magazynu „Poznański Prestiż” zdj ęci e : Kalina Modlińska

W wielu dziedzinach naszego życia polegamy na opinii

Codziennie zderzamy się z wieloma opiniami na nasz temat.

innych. Na przykład w czasie zakupów. Według danych

Warto jednak zdać sobie sprawę, że żadna z nich nie ma nic

f irmy badawczej Gemius ponad 50 procent kupują-

wspólnego z NAMI, a próba wpłynięcia na innych, by zmie-

cych online kieruje się rekomendacjami innych klien-

nili zdanie na nasz temat, to marnowanie czasu i energii.

tów. Schemat, który może być pomocny przy kupowaniu

Powinniśmy ją natomiast spożytkować na kreowanie rze-

butów czy telefonu, średnio sprawdza się jednak w życiu.

czywistości, w której czujemy się komfortowo, w której

Bo jeśli

nasze poczucie własnej wartości, nastrój, zadowolenie z życia są oparte na opiniach innych, to tracimy nad nimi elementarną kontrolę. Formułowanie opinii i dzielenie się nimi jest dzisiaj prostsze niż kiedykolwiek. Jednocześnie ta łatwość

oceniania wszystkiego i wszystkich sprawia, że coraz trudniej być dostrzeżonym, dlatego im bardziej wyrazista, skrajna, często karykaturalnie przerysowana opinia – tym lepiej. I tym trudniej na ich podstawie budować cokolwiek konstruktywnego.

mamy najlepszą opinię o nas samych. Bo tylko ta opinia naprawdę się liczy. Potrzeba naśladownictwa jest charakterystyczna dla wieku dojrzewania. To wtedy presja grupy rówieśniczej jest największa, to wtedy utożsamiamy się z idolami – ze świata muzyki czy sportu. Wraz z kształtowaniem się osobowości ta potrzeba jednak znika, uczymy się akceptować fakt, że jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, a próba

bycia kopią kogoś, kogo podziwiamy, jest z góry skazana na porażkę. Ta akceptacja własnej uni-

katowości to najlepszy sposób na odcięcie się od opinii innych i spojrzenie na siebie własnymi oczyma. Wszystko to nie wyklucza życiowych zmian, nawet radykalnych, rozwoju, szukania nowych dróg – pod warunkiem, że będzie to NASZA droga.


MARKI STAREGO BROWARU, KTÓRE POKOCHA TWOJE DZIECKO WKRÓTCE!

Dowiedz się więcej: starybrowar.com/sklepy Fot. J.Krzyżanowski


12 Poznański Prestiż

Temat z okładki 14 REMIK ŚWIĄTEK Nie lubię samochodów, lubię ludzi Prestiżowa rozmowa 22 MACIEJ MAŃKOWSKI Coraz mniej jestem fotografem Moda 26 KATARZYNA SOKOŁOWSKA Jak radzić sobie z sukcesem? 32 JULKA SCHYLLER Przygoda z koroną w tle

Zdrowie

Inwestycje

42 EXCLUSIVE DENTAL STUDIO Secret Ortho

58 DUDA DEVELOPMENT W stylu slow life

Styl

Prestiżowy cykl

44 LILIANNA KASPRZYK i MAJA CHWALISZEWSKA Dress code

60 BIZNES Z KULTURĄ Przemysław Kieliszewski

Prestiżowy biznes

64 ALFA ROMEO GULIA Słodko-słona

46 ACO Przywitaj się z klasą

Moto

66 VOLVO FIRMA KARLIK Volvo XC90 B5 – przyszłość zaczyna się teraz

Prestiżowe miejsce 50 NOVOTEL i IBIS POZNAŃ CENTRUM Lśnić pełnym blaskiem

68 Land Rover Discovery Luksusowo-terenowy

Design

Kulinaria

54 MAYART Wypełnij wnętrze swoimi myślami

Shopping

70 SAKANA SUSHI & STICKS Japońskie delicje 74 CAFFE CREMA Miejsce z duszą 76 ABC Espresso Kawa w biznesie – bardzo istotny detal

30 STARY BROWAR Jesień zacznij od dżinsów

78 Weranda Home, Bulwar Dekanter, Restauracja Blow Up, Bistro Polka

Uroda

Podróże

36 MONA LISA Dermapen 4.0 ®

80 CZECHY Kłusem przez pardubicki kraj

38 MAGDALENA MARCINEK i ŁUKASZ ZALESKI Pielęgnacja skóry i włosów

Będzie się działo 84 Zapowiedzi

40 PAULINA SZYMAŃSKA Elite Long–Time–Liner®

Po godzinach 92 Fotorelacja z wydarzeń

22

26

44

60

M A G A Z Y N N O W O C Z E S N E G O P O Z N A N I A K A   |  poznanskiprestiz.pl   |  fb.com/poznanskiprestiz WYDAWCA: Media Experts Sp. z o.o. REDAKTOR NACZELNA: Alicja Kulbicka, alicja.kulbicka@poznanskiprestiz.pl REDAKTOR PROWADZĄCY: Michał Gradowski, m.gradowski@poznanskiprestiz.pl

MANAGER DS. EVENTÓW: Weronika Szymaniak, weronika.szymaniak@poznanskiprestiz.pl DORADCA KLIENTA BIZNESOWEGO: Beata Ratajczak, beata.ratajczak@poznanskiprestiz.pl Michał Nowak, michal.nowak@poznanskiprestiz.pl

REDAKTOR MERYTORYCZNY/SEKRETARZ REDAKCJI: Magdalena Ciesielska, magdalena.ciesielska@poznanskiprestiz.pl

WSPÓŁPRACA: Jakub Borkowski, Sławek Drapiński, Agnieszka Jaworska-Goździewska, dr Agata Wittchen-Barełkowska (NU Foundation), Mikołaj Maciejewski (NU Foundation)

REDAKTOR MOTO/SOCIAL MEDIA SPECIALIST: Filip Olczak, filip.olczak@poznanskiprestiz.pl

PROJEKT GRAFICZNY I SKŁAD: Lukasz@Sulimowski.com

ADRES REDAKCJI: ul. Grodziska 14, 60-363 Poznań tel./faks 61 820 41 75 DRUK: CGS drukarnia Sp. z o.o. MAGAZYN BEZPŁATNY Lista dystrybucyjna dostępna na stronie internetowej: www.poznanskiprestiz.pl

Redakcja nie bierze odpowiedzialności za treść reklam i nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo do skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Przedruk w całości lub części dozwolony jedynie po uzyskaniu pisemnej zgody Wydawnictwa Media Experts Sp. z o.o. Wszelkie przedstawione projekty podlegają ochronie prawa autorskiego i należą do osób wymienionych przy każdym z nich. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ma prawo odmówić ich publikacji bez podania przyczyny.

ZDJĘCIE NA OKŁADCE: Maciej Mańkowski


LOOK AT ME


14 Temat z okładki

REMIK ŚWIĄTEK: nie lubię samochodów, lubię ludzi Bezpretensjonalny, otwarty, szybko skraca dystans – taki jest Remik Świątek, dyrektor oddziału w firmie MB Motors sp. z o.o., która w tym roku obchodzi dziesięciolecie istnienia. Pracuje w niej od początku, jest dobrym duchem tego miejsca, bo wierzy, że partnerskie relacje i przyjazna atmosfera to najlepszy sposób nie tylko na sprzedaż luksusowych samochodów, ale tak zwyczajnie – na życie. rozmawia : Michał Gradowski  makija ż :

|

zdj ęcia : Filip Wendland

Magdalena Marcinek Kreatorzy Wizerunku by MM

pro d u kc ja s e s j i :


J

15 Temat z okładki

Jesteś dyrektorem poznańskiego oddziału MB Motors, w którym można kupić samochody za setki tysięcy złotych, a dziś w pracy podobno wyrywałeś chwasty… REMIK ŚWIĄTEK: Niedawno stawialiśmy przed biurem

pylon reklamowy. Po pracach budowlanych trawę trzeba było posiać na nowo. A jak się sieje trawę, to wiadomo –

w tzw. akcji złomowania, oddając Fiata 125p – spodobała

dużo szybciej rosną chwasty. Kiedy dzisiaj przyszedłem

mi się praca sprzedawcy, więc – kiedy przyszło mi szukać

do pracy i zobaczyłem te chwasty, nie zastanawiając się

pracy – pomyślałem: „a może to jest dla mnie?”. Był rok 1997,

długo, w garniturze, tak jak stałem, zacząłem je wyrywać.

piękna koreańska marka Daewoo wchodziła wtedy na polski

Wtedy podszedł do mnie klient, który akurat przyjechał do

rynek, a firma Auto Coma, działająca wówczas przy Rondzie

salonu, pożartował, że rzodkiewkę wyrywam, a na końcu

Obornickim, szukała sprzedawców. Kiedy ja zacząłem pracę,

powiedział: „co, szef kazał?”. Trochę go zamurowało, kiedy

na rynek wchodziły trzy nowe modele: Lanos, Nubira,

powiedziałem, że ja tu jestem szefem.

Leganza. Któryś z nich był pewnie moim pierwszym sprze-

Pierwszego sierpnia minęło dziesięć lat f irmy MB

danym autem, a może była to Nexia, Tico lub Espero? Nie

Motors, a ja jestem w niej od samego początku. Zaczynałem

pamiętam, ale pewnie tych modeli też już nikt nie pamięta.

od funkcji dyrektora sprzedaży, dziś zarządzam całym

Niedługo później pojawiły się Matizy. Obowiązywały na nie

oddziałem. Staram się być dobrym duchem tego miej-

wtedy zapisy, działał komitet kolejkowy, jeśli srebrną kartę

sca, swoją postawą i podejściem do pracy dawać przykład.

rezerwacyjną zamieniło się na złotą – było się już naprawdę

Cały zespół liczy około siedemdziesięciu osób, dziewięć jest

blisko nowego samochodu. Dziennie sprzedawaliśmy nawet

z nami od samego początku, wszyscy tworzą ekipę odda-

dwadzieścia trzy auta, choć 500 m dalej był następny salon

nych firmie ludzi, którzy wiedzą, o co chodzi w tej robo-

Daewoo, a na ul. Lechickiej działał kolejny. Ciekawe to były

cie. Niekiedy trzeba ich nawet hamować. Niedawno, kiedy

czasy, ale Auto Comę będę wspominał zawsze z dużym sen-

w blacharnio-lakierni wcześniej zaplanowane urlopy nie-

tymentem, bo to tam wyrosłem jako sprzedawca, tam –

szczęśliwie zbiegły się z chorobą pracowników, szef ser-

mimo młodego wieku – dano mi szansę.

wisu zdjął garnitur i od szóstej rano pracował na blacharni. Lakiernicy nie mogli za nim nadążyć.

Z dzisiejszej perspektywy brzmi to jak prehistoria,

Zaczynaliśmy w Poznaniu od zera, inni dealerzy marki

bo obecnie zarządzasz jednym z oddziałów giganta

Mercedes--Benz działali tutaj od kilku lat. Większość

na rynku sprzedaży samochodów. Jak Ci się pracuje

naszych pierwszych klientów była zainteresowana mode-

w korporacji?

lami klasy A czy B, a są z nami do teraz, rozwijamy się

Jesteśmy częścią Emil Frey Polska, jednej z największych

razem. Dziś wybierają już spośród znacznie szerszej oferty

grup motoryzacyjnych w Europie, która w Polsce ma dwa-

modeli Mercedesa.

naście salonów i serwisów samochodowych, w tym trzy, a już niedługo cztery, marki Mercedes-Benz. Cały czas

Pamiętasz swoje pierwsze sprzedane auto?

rośniemy i się rozwijamy. To prawda, jesteśmy częścią kor-

To było dwadzieścia dwa lata temu. Skończyłem szkołę

poracji, ale rozsądnie zarządzanej, więc widzę same plusy

zawodową, później technikum samochodowe i myślałem

tej sytuacji. Rozbudowane procedury działania mogą wyda-

o tym, co zrobić, żeby nie wzięli mnie do wojska. Miałem

wać się niepotrzebną biurokracją, ale wprowadzają ład.

wtedy w pamięci, jak mój ojciec kupował Fiata Punto

Emil Frey Polska stawia też na work-life balance, nie ma wyścigu szczurów, a to sprzyja produktywności. Firma jest szwajcarska, prezesem jest Holender,

Prawie się już nie zdarza, że osoba zainteresowana zakupem nowego auta jeździ od salonu do salonu, porównując ofertę różnych marek. Jedyna rzecz, której nie można zrobić przez Internet, to jazda testowa, a w przypadku Mercedesa bardzo rzadko ten czynnik nie zadziała – sama magia gwiazdy na kierownicy daje nam na wstępie kilka punktów przewagi nad konkurencją.

a Holendrzy jak wiadomo są bardzo podobni do poznaniaków – lubią pracować i nie lubią wydawać pieniędzy…. W zarządzie zasiadają też Polacy, a to multikulti daje możliwość wymiany doświadczeń z różnych krajów i jest naszym dużym atutem.


16 Temat z okładki

Prezes często przyjeżdża?

Trudno się dzisiaj sprzedaje samochody?

Jeśli prezes chce odwiedzić jakiś oddział – raczej pojedzie

Obecnie klient, który przychodzi do salonu, odwiedził go już

do Trójmiasta czy na Śląsk, gdzie działają po dwa salony

wcześniej kilkanaście razy – wirtualnie. Zna wszystkie kon-

niż do Poznania. Poza tym staramy się, żeby nie miał powo-

figuracje wyposażenia dostępne dla danego modelu, dosko-

dów do wizyty. (śmiech) A odpowiadając bardziej serio –

nale wie, czego chce. Prawie się już nie zdarza, że osoba zain-

uważam, że wymalowanie trawy na zielono na przyjazd

teresowana zakupem nowego auta jeździ od salonu do salonu,

prezesa, dyrektora czy brand managera niczego nie zmie-

porównując ofertę różnych marek. Jedyna rzecz, której nie

nia. Taka wizyta gospodarska raczej utrudnia, niż ułatwia

można zrobić przez Internet, to jazda testowa, a w przypadku

codzienne operacyjne działanie. Każdego dnia skupiamy

Mercedesa bardzo rzadko ten czynnik nie zadziała – sama

się na wysokim poziomie obsługi klienta, bo to ostatecznie

magia gwiazdy na kierownicy daje nam na wstępie kilka

od niego zależy rentowność naszej firmy. Wyznaję zasadę,

punktów przewagi nad konkurencją.

że to klient płaci mi wynagrodzenie – pracodawca jedynie

Nasi klienci mają wysoki poziom samoświadomości,

wykonuje przelew na konto. To na wizytę klientów staramy

wysokie poczucie własnej wartości. Wiedzą, że przyszli

się być jak najlepiej przygotowani.

kupić luksusowy samochód, bo ich na to stać. Nie trzeba

Choć spotkania z „centralą” bywają też inspirujące. Nasz

przed nimi rozwijać czerwonych dywanów, podawać kawy

poprzedni prezes często prezentował slajd winners-losers,

w filiżankach od Rosenthala. Chcą spotkać po drugiej stro-

pokazujący, jak myślą umowni zwycięzcy, a jak przegrani:

nie stołu partnera, który zapewni im najwyższy poziom

see possibilities, not difficulties, dostrzegaj szanse, a nie

obsługi, z którym miło spędzą czas. Osobę, która utwierdzi

zagrożenia, see the gain, not the pain, skup się na celu, a nie

ich w przekonaniu, że przyjście do tego salonu to był dobry

na trudnościach. Kiedy odwiedzał firmę, nie pytał „How is

wybór, że warto wydać tutaj swoje ciężko zarobione pie-

the business?”, ale „What’s the plan?”. Taki sposób myśle-

niądze. Klient marek premium jest w stanie zapłacić wię-

nia jest mi bliski. Nie mamy wpływu na to, co już się stało,

cej za dobrą obsługę, atmosferę, przywiązuje się raczej do

ale możemy wykreować nową rzeczywistość. Nie strzelisz

miejsca niż do konkretnego handlowca. Dlatego tak istotne

bramki, jeśli nie kopniesz piłki w jej stronę. Od zaawanso-

są drobne gesty, pokazujące klientom, że są dla nas ważni.

wanych rysunków taktycznych à la Jacek Gmoch nic się

Nie lubię samochodów, tzn. nie jestem pasjonatem

nie zmieni. Z samej analizy nie ma efektów, ale na pewno

motoryzacji i nie staram się tego ukryć – nie ekscytuję się

może przynieść je akcja.

momentem obrotowym czy wyścigami F1. Ale lubię ludzi i wiem, że to w tej pracy bardzo ważne, to właśnie kontakt z nimi daje mi największą frajdę w mojej pracy.


Rynek samochodowy się zmienia, także przez dostępność szerokiego wachlarza instrumentów finansowych. Coraz więcej nowych samochodów jest obecnie wynajmowanych w ramach Lease & Drive, a po wygaśnięciu dwutrzyletniej umowy auto wraca do dealera. Zwiększa się więc liczba bardzo atrakcyjnych, kilkuletnich samochodów używanych.

współpracuje ze mną zespół w pełni samodzielnych ludzi, którym mogę zaufać. Kiedy jadę na urlop, nie zajmuję się pracą, komputer zostaje w biurze, nie sprawdzam maili w telefonie, a połączenia zawsze przekierowuję na mojego zastępcę, co czasem prowadzi do zabawnych historii, kiedy nawet moje dzieci słyszą w słuchawce „cześć, tu Łukasz”. (śmiech) Z mojego doświadczenia wynika, że większość przypadków, kiedy pracownik przychodzi do szefa, nie wynika z tego, że czegoś nie wie – najczęściej przychodzi po alibi. Staram się, aby moi pracownicy nie potrzebowali alibi. Życie mnie nauczyło, żeby trzymać się ziemi, zwłaszcza po tym, kiedy sam boleśnie odczułem z nią zderzenie (śmiech) i tę zasadę stosuję też w pracy.

Jakim szefem jest Remik Świątek?

Staram się nie spocząć na laurach, nie myśleć, że

O to trzeba by zapytać moich pracowników, ale na pewno

wszystko jest dane raz na zawsze, żeby nie było jak w Kilerze:

unikam zadęcia, uważam, że to nic nie wnosi. Raczej buduję

„Czy tobie czasem, Wąski, sufit na łeb się nie spadł?”.

mosty niż mury i do tego też namawiam moich handlowców. Bardzo nie lubię, jak mi się „dyrektoruje” i „panuje”, nie lubię

W Twoim gabinecie nad biurkiem wiszą dwie piłkarskie

swojego imienia, więc wszyscy wiedzą, że jestem Remik, a nie

koszulki – Bartosza Bosackiego z numerem 19 i Roberta

Remigiusz. Jeżeli obie strony wiedzą, gdzie jest granica, taki

Lewandowskiego z 9. Gadżety, czy coś więcej?

partnerski układ doskonale się sprawdza. Staram się być sobą,

Zdecydowanie coś więcej. Z Bartkiem przyjaźnimy się chyba

pozostać naturalny. Do amerykańskiego luzu, typu, gdzie

od 2003 roku, kiedy sprzedałem mu szare Audi A4 Avant.

dzieci mówią do Ciebie po imieniu, jest mi bardzo daleko,

To skryty, ale bardzo lojalny człowiek. Zawsze mogłem na

ale w pracy, w relacjach międzyludzkich skracam dystans.

niego liczyć. Znamy się jak łyse konie, choć z nas obu to ja

Kiedyś wszystko chciałem robić sam, ale z biegiem lat nauczyłem się już delegowania zadań – dzięki temu

raczej częściej rżę. (śmiech) Bartek od wielu lat jest też ambasadorem MB Motors Poznań.

17 Temat z okładki


18 Temat z okładki

Roberta Lewandowskiego pierwszy raz spotkałem na żywo, kiedy grał jeszcze w Lechu. Było to dziesięć lat temu, kiedy wchodziliśmy na poznański rynek, mieliśmy wtedy stoisko promocyjne w jednym z centrów handlo-

MB Motors Poznań Sport Team. Wystawiamy trzy sztafety

wych. Podszedł, by zapytać o B klasę dla mamy. Ciekawe,

we wrześniowym Business Runie, kilku chłopaków ma

czy to jeszcze pamięta? Dziś zdarza nam się z Bartkiem

już za sobą starty w półmaratonie, a w tym roku razem

pojechać na mecz do Monachium, by dopingować Lewego

wystartujemy w poznańskim maratonie. Oczywiście z tyłu

i oczywiście przywieźć np. koszulkę z autografem, która

na naszych koszulkach jest hasło #nicsieniezmienia-

w większości przypadków traf ia później na aukcję

odnadupiesiedzenia, czyli moje motto życiowe, zaczerp-

charytatywną.

nięte z serialu Ranczo. Często używam cytatów z polskich

Nasza firma bardzo szybko się rozrasta, systematycznie

filmów, bo wierzę, że takie krótkie, trafne hasła mogą wiele

powiększa się nasz zespół, to już moje trzecie biuro, najmniej-

zdziałać, dzięki nim łatwiej dotrzeć do pamięci odbiorcy,

sze z dotychczasowych, ale jego wielkość jest dla mnie dru-

a co ważniejsze – pozostać w niej na dłużej. Często ludzie,

gorzędna, bo jestem zwierzęciem stadnym, lubię być blisko

których spotkasz przypadkiem, mają ogromny wpływ na

mojego zespołu. Poza tym te numery składają się na datę moich

Twoje życie. Pięć lat temu w salonie siedział klient, aku-

urodzin, żeby pracownikom nie wypadło z głowy. (śmiech)

rat nie miał go kto obsłużyć, podszedłem, porozmawia-

W Malborku poznałem Marcina Koniecznego, który w 2017 roku został mistrzem świata w swojej kategorii wiekowej na legendarnych zawodach triathlonowych na wyspie Kona na Hawajach. Jego hasło to „niemaniemogę”. Pamiętam, jak kiedyś trochę mu ponarzekałem po treningu. Odpisał mi krótko, bez żadnych wstępów: „Płaczesz – nie rób, robisz – nie płacz”. Trochę się wkurzyłem, ale później bardzo mi się to spodobało. Od niego też przejąłem inne hasło: „Jeb… talent, tylko praca”. Nie jest może najpiękniejsze w formie, za to bardzo prawdziwe w treści!

łem, sprzedałem mu auto, a on opowiedział mi o dyscyplinie, która nazywa się triathlon i namówił mnie, żebym spróbował. Tak się złożyło, że w tegorocznych zawodach Iron Man 70.3 w Gdyni spotkałem go na ostatnim okrążeniu biegu. Wspólnie pokonaliśmy końcowych pięć kilometrów i „przybijając piątkę”, wpadliśmy na metę! Dzięki triathlonowi poznałem Jarka Skibę, który jest dziś nie tylko moim trenerem, ale też przyjacielem – to między innymi on nakręcił mnie na działania charytatywne. W Malborku poznałem z kolei w realu, bo wcześniej śledziłem go tylko w social mediach, Marcina Koniecznego, pseudonim Mkon, który w 2017 roku został mistrzem świata w swojej kategorii wiekowej na najsłynniejszych, legendarnych zawodach triathlonowych na świecie na wyspie Kona na Hawajach. Jego hasło to „niemaniemogę”, współuczestniczyłem w kilku organizowanych przez niego

Jaką rolę w Twoim życiu odgrywa sport?

akcjach charytatywnych, brałem też udział w programie

Pomaga mi wyczyścić głowę, nabrać dystansu, pozbyć się

Mentoringowym Mkona. Pamiętam, jak kiedyś trochę mu

stresu. Od zawsze uprawiam sport. Kiedyś była to piłka

ponarzekałem po treningu. Odpisał mi krótko, bez żadnych

nożna, później bieganie. Od kilku lat trenuję triathlon.

wstępów: „Płaczesz – nie rób, robisz – nie płacz”. Trochę

W moich pierwszych zawodach na dystansie Iron Man

się wkurzyłem, ale później bardzo mi się to spodobało.

[3,8 km wpław, 180 km na rowerze i 42,2 km biegu, czyli

Od Mkona przejąłem też inne hasło: „Jeb… talent, tylko

pełny maraton – przyp. red.] wystartowałem w 2016 roku

praca”. Nie jest może najpiękniejsze w formie, za to bar-

w Poznaniu, ale na trasie pływackiej pierwszy zawodnik

dzo prawdziwe w treści!

skręcił o jedną bojkę za szybko, sędziowie go nie pokiero-

Sporo dał mi też kurs coachingowy organizowany przez

wali, a wszyscy popłynęli za nim. I tak zamiast prawie czte-

Pricewaterhouse Coopers. Udało mi się wtedy pokonać

rech kilometrów, były trzy. Przed startem obiecałem sobie,

swoje „gremliny”, czyli rzeczy, które Cię prześladują i blo-

że jak już ukończę pełnego Iron Mana, zrobię sobie tatuaż.

kują, choćby w taki sposób, że wewnętrznie podważają

Pomyłka pływaka w tamtych zawodach odsunęła nieco ten

Twoją wartość. W moim przypadku było to przeświadcze-

plan, ale udało się rok temu w Malborku.

nie, że się do czegoś nie nadaję, że np. nie mam wyższego

Trenuję sześć razy w tygodniu, często wpadają mi wtedy

wykształcenia, pracując na stanowisku menedżerskim.

do głowy najlepsze pomysły – za jeden z nich, projekt

Ale przede wszystkim coaching nauczył mnie słuchać

akcji marketingowej, dostaliśmy później od Mercedesa

ludzi – choć jestem osobą gadatliwą, podobno zadaję

nagrodę. Próbuję też sportem zarażać zespół – tak powstał

trafne pytania. Kiedyś byłem o wiele bardziej zero-jedynkowy, oceniający, łatwo ferowałem wyroki. Dziś unikam szybkiego osądzania, staram się wpływać na innych raczej swoim zachowaniem niż tym, co mówię.


19

Na jednej ścianie w Twoim biurze wisi certyfikat PwC,

Temat z okładki

na drugiej – kapsel z soku Tymbark. Opowiesz jego historię? To mój talizman. (śmiech) Już po zakończeniu pracy dla marki Daewoo, a później także w salonie Audi, byłem szefem sprzedaży Hondy u jednego z poznańskich dealerów tej marki. Pojawiła się wtedy informacja, że w Poznaniu powstaje nowy salon Mercedesa, szukali pracowników, w tym kierownika salonu. Była to grupa międzynarodowa, prezesem był wtedy Francuz. Poprosili o CV w języku angielskim. Jestem z pokolenia, które w szkole podstawowej miało jeszcze rosyjski, a moja styczność z angielskim polegała na oglądaniu filmów na VHS, w których najpierw mówił aktor, a dwie sekundy później jego kwestię tłumaczył lektor, więc napisała mi je koleżanka. Potem porozmawiałem z head hunterem, najpierw po polsku, a następnie moim kulawym angielskim, no i zaproszono mnie na rozmowę do Piaseczna. Musiałem się w sekrecie wyrwać z pracy, pociągiem pojechać do Warszawy, znajomy handlowiec miał mnie podwieźć do Piaseczna i… wtedy włączył mi się tryb loser: „to się nie uda, po co się wygłupiasz, i tak Cię nie zatrudnią”. Już chciałem się wycofać, ale rano poszedłem do sklepu po bułki dla rodziny i kupiłem też Tymbarka, a na kapselku był napis „Kto da radę, jak nie ty?”. Postanowiłem jednak spróbować. Ale… na rozmowie kwalifikacyjnej znowu straciłem rezon. Prowadził ją wspomniany prezes – Francuz, ale na moje szczęście mówił po polsku. Kiedy trzeci raz zapytał „Pszepchaszam, ale dlaczego ja się mam na Pan zdesydować?”, zabrakło mi już argumentów, poczułem się bezradny i pomyślałem „chłopie, toż ja Ci to od godziny tłumaczę”. Sięgnąłem ręką do kieszeni marynarki i rzuciłem mu ten kapselek – tak, jak w amerykańskich barach podaje się piwo. „Pszepchaszam, a co tu jest napisany? – zapytał.

z nami. Pamiętam jak dziś rok 2011 i spotkanie dealerów

„Panie prezesie, tu jest napisane, że ja jestem najlepszy” –

Mercedesa: mierzymy się z wielkim wyzwaniem, mamy

odpowiedziałem. Dwa tygodnie później dostałem pracę

sprzedać w ciągu roku sześć tysięcy samochodów! Nikt nie

w MB Motors. Tak było – serio!

wierzył, że to się może udać. Dziś rocznie w Polsce sprzedaje się około dziewiętnastu tysięcy aut marki Mercedes-

Kto dzisiaj kupuje Mercedesy?

-Benz. To zasługa zarówno produktu, jak i zmiany w portfe-

Mercedes jest dla wszystkich, choć jeszcze kilkanaście lat

lach Polaków, ale także dostępnych narzędzi finansowych.

temu była to marka dla bardzo wąskiej grupy klientów. Jest synonimem prestiżu, luksusu – i to się nie zmieniło,

Przejrzałem fora samochodowe, żeby sprawdzić,

niemniej z wielu powodów jest coraz bardziej dostępna.

z czym ludziom kojarzy się marka Mercedes-Benz.

Kiedy inne marki z tego segmentu pracowały nad stwo-

Przeczytam Ci: klasa, tradycja, komfort, bezpieczeń-

rzeniem modeli jeszcze bardziej luksusowych, Mercedes

stwo, ale też „samochód dla starszego pana”…

zainwestował ogromne środki w realizację konceptu

Wiele marek zmaga się z różnymi stereotypami na swój

NGCC (New Generation Compact Cars) – z rynku zniknęły

temat, ale Mercedes to już nie jest dziadkowóz, do którego

słynne „mydelniczki”, a pojawiły się modele A klasy, które

wsiadasz w kapeluszu z piórkiem i jedziesz do kościoła.

były bardzo sexy, trochę niedoceniane modele B klasy,

Twarzą Mercedesa GLE jest na przykład Jan Frodeno, trzy-

modele CLA czy GLA – pierwszy crossover Mercedesa.

dziestosiedmiolatek, mistrz olimpijski i świata w triathlo-

To zadziałało, przyciągnęło klientów do salonów i ser-

nie, człowiek maszyna. Wszystko o nim można powiedzieć,

wisu, a dziś ewoluują oni razem z marką, robią kolejne kroki w swojej przygodzie z Mercedesem, przesiadają się z A czy B klasy na C klasę, z GLA na GLC, rozwijają się razem


20 Temat z okładki

zapłacić VAT itp. Coraz więcej nowych samochodów jest obecnie wynajmowanych w ramach Lease & Drive, a po wygaśnięciu dwu- trzyletniej umowy auto wraca do dealera. Zwiększa się więc liczba bardzo atrakcyjnych, kilkuletnich samochodów używanych. Dążymy do modelu sprzedaży – dwa nowe auta, jedno używane – tak, jak to jest na Zachodzie. W dłuższej perspektywie chcemy osiągnąć balans 1:1. Jesteśmy jedynym dealerem w Poznaniu, który ma na miejscu własną autoryzowaną blacharnio-lakiernię, sprzedajemy auta osobowe i vany, mamy sprawny serwis mechaniczny, rozbudowany dział części i akcesoriów, dział finansowania i ubezpieczeń. Przyjmujemy też w rozliczeniu auta innych marek – korzystamy tutaj z siły grupy, która oferuje wiele innych brandów. Jesteśmy jak Irena Kwiatkowska, żadnej pracy się nie boimy. MB Motors chyba lubi dzielić się sukcesem, bo angażujecie się w wiele inicjatyw, między innymi charytatywnych. A już 12 września w Auli UAM odbędzie się Wasz jubileuszowy koncert. Co w programie? Rok temu, planując obchody dziesięciolecia, postanowiliśmy zrobić coś dobrego. Z każdego sprzedanego samochodu określoną kwotę przeznaczaliśmy na budżet charytatywny. Dzięki temu kupiliśmy i przekazaliśmy dzieciakom holtery, które trafiły do Zakładu Elektrodiagnostyki i Fizjopatologii Układu Krążenia Pracowni Prób Wysiłkowych Szpitala Dziecięcego im. B. Krysiewicza w Poznaniu. W czasie koncertu będziemy też zbierać fundusze ale na pewno nie to, że jest statecznym emerytem. Sposób,

na inny cel. Nasza znajoma, „Wiecznie Bazgrająca” Magda –

w jaki w sierpniu zwyciężył we wspomnianych wcześniej

artystka, tancerka, dziewczyna wielu pasji i talentów jesie-

zawodach Iron Man w Gdyni, był spektakularny. Model

nią ubiegłego roku dostała wylewu. Chcemy w czasie kon-

komunikacji Mercedesa dostosowuje się do zmieniającej

certu przeprowadzić zbiórkę na rehabilitację, która choć

się grupy klientów, a Frodeno – typ „walczaka”, ambitnego

trochę pomoże Magdzie odzyskać sprawność.

sportowca, człowieka sukcesu, kojarzący się z aktywnym

A co do samego koncertu: jesteśmy wyłącznym part-

trybem życia – doskonale do tych nowych klientów pasuje.

nerem motoryzacyjnym Filharmonii Poznańskiej, chcie-

Dużo zmieniły także pakiety stylizacyjne AMG, które

liśmy z jej pomocą zorganizować wyjątkowe wydarzenie.

sprawiają, że auto wygląda sportowo, przy zachowaniu

Aby jednak było takie „nasze”, nie mogła być to muzyka

komfortu i bezpieczeństwa.

poważna – postawiliśmy na muzykę filmową: jedenaście utworów nawiązujących do historii firmy, począwszy

Czym jeszcze zajmuje się MB Motors, poza sprzedażą

od 2009 roku. Będzie uroczyście, galowo, ale też zabaw-

nowych samochodów?

nie. A niezmiernie przystojny i elokwentny prowadzący

Rynek samochodowy się zmienia, także przez dostępność

w mojej osobie (śmiech) na pewno wykorzysta okazję, żeby

szerokiego wachlarza instrumentów finansowych. To już nie

z kilku osób zażartować. Personalne wycieczki gwaranto-

tylko leasing, przy którym na końcu okresu leasingowego

wane. Do zobaczenia!

klient jest zadowolony, bo kupuje auto za jeden procent, ale kiedy je sprzedaje, musi odprowadzić podatek dochodowy,


NIE PRZESTAJEMY WAS ZASKAKIWAĆ! TRZYDANIOWA KOLACJA Z KIELISZKIEM WINA W CENIE 90ZŁ OD OSOBY! ZADZWOŃ ZAPYTAĆ O SZCZEGÓŁY OFERTY!

RESTAURACJA RYNEK

RESTAURACJA RYNEK UL. BUKOWSKA 3/9, POZNAŃ TEL. 600 554 319 WWW.RYNEKPOZNAN.PL

#RYNEKPOZNAN #RESTAURACJARYNEK


22 Prestiżowa rozmowa

Coraz mniej JESTEM FOTOGRAFEM Spotykamy się na poznańskich Jeżycach w klimatycznej pracowni. Od progu wita mnie uśmiechnięta postać pomalowanej na fluorescencyjne kolory dziewczyny w turbanie.

Spogląda na mnie z ogromnego zdjęcia zawieszonego w korytarzu, obok bucik baletnicy, który zdaje się zaraz odfrunąć. Gospodarz tego miejsca uśmiecha się przyjaźnie

i zaraz oprowadza po swoim fotograficznym królestwie. Jego prace zachwycają, są oryginalne

nowoczesne, lekkie, ponadczasowe i nieoczywiste. Maciej Mańkowski, poznański fotografik, który historię łączy z nowoczesnością, a perfekcjonizm zestawia z improwizacją. rozmawia : Alicja Kulbicka

|

zdj ęcia : Maciej Mańkowski


23 Prestiżowa rozmowa

Pamięta Pan swoją pierwszą wystawę? MACIEJ MAŃKOWSKI: To był rok 1972, fotografowa-

łem wówczas zupełnie tylko dla siebie berliński Międzynarodowy Festiwal Studentów i z tego zrobiłem wystawę, w Środzie Wielkopolskiej, tam wówczas mieszkałem.

naturalne pytanie ,,co dalej?”. Miałem dwie drogi – albo kontynuować przygodę z obrazem ruchomym, albo pójść

Czy da się zdef iniować w jakikolwiek sposób „dobre

w fotografię. Zdecydowałem się na to drugie, gdyż w foto-

zdjęcie”? Czy to jest do uchwycenia? Czy to kwestia

grafii wszystko zależy ode mnie. Jest to tylko moje, osobi-

gustu?

ste, niezależne od zespołu, który był niezbędny w telewizji.

Już coraz mniej znajduję w swoim kreatywnym działa-

Rozpocząłem pracę na raczkującym rynku reklamy, nato-

niu takie pojęcie, jak zdjęcie. Coraz mniej jest tego zdjęcia

miast swoje pasje realizowałem dla siebie.

w moich pracach. Oczywiście projekt Look at me – portretowy, werystyczny, jest ewidentnie fotograficzny, choć

I to, co dzisiaj robię, jest wynikiem moich obserwacji, doświadczeń, przemyśleń.

charakteryzuje się własną poetyką, własną drogą poszukiwania sposobu przełożenia wizualności ludzi na treść foto-

Skąd fascynacja dagerotypią?

graficzną. Natomiast w innych tematach to pojęcie zdjęcia

Marzeniem człowieka kreatywnego jest to, żeby znalazł

czy fotografii trochę umyka. Jest go coraz mniej, ponieważ

własne pismo, swój wizerunek różny od wizerunku innych

coraz częściej posługuję się metodami, gdzie fotografia jest

twórców. Interesuję się historią fotografii, zawsze mnie pas-

materiałem wyjściowym. Później interpretuję ją w bardzo

jonowały te początki, kolekcjonuję dagerotypy. Te 180 lat

różny sposób, co daje finalnie obraz. Coś, czego jeszcze nie

temu szło się do fotografa i otrzymywało się kunsztownie

nazwałem. Poza jedną kategorią, która dotyczy projektu

wykończone puzderko, wewnątrz którego na metalowej

wydruków na blachach uszlachetnianych metalami szla-

płytce zapisany był unikatowy obraz. Fascynuje mnie rze-

chetnymi – co określiłem dagegrafią. W samym słowie jest

miosło, szczegół. Przenoszę to potem na własną twórczość.

połączenie dagerotypu i fotografii.

Wybieram dagerotypy najbardziej zniszczone. Dlaczego?

W którym momencie stało się dla Pana jasne, że chce się Pan bawić obrazem? Pana życie zawodowe przez wiele lat związane było z telewizją. Był Pan operatorem kamery w poznańskim oddziale telewizji. W którym momencie to wszystko ewoluowało w kierunku dzieł sztuki, w których zdjęcia stanowią pewną bazę, ale fotografią już nie są? Od dzieciństwa fotografia była dla mnie terenem realizacji swoich potrzeb estetycznych, i miało to oczywiście na początku takie niewinne kształty. Pierwszy aparat dostałem od ojca. Był to Box Agfy, taki jeszcze z czasów wojennych. Z kolei prawie dziesięcioletni epizod operatora kamery w telewizji poznańskiej był bardzo istotny dla mojej twórczości, ponieważ w bardzo krótkim czasie mogłem się rozwinąć. Pracowałem z wybitnymi aktorami, wybitnymi reżyserami. Był to kapitalny teren do stworzenia własnego sposobu widzenia świata. Fotografia i obraz ruchomy to bardzo bliskie sobie media. Jedno wynika z drugiego. Dla mnie to była czysta radość, nie praca. Przyszedł jednak czas, kiedy w telewizji spadała liczba rzeczy, które mnie bawiły, ciekawiły i rozwijały, i pojawiło się


24 Prestiżowa rozmowa

Jednak klasycznej fotografii daje Pan upust w serii Look at me. To seria portretów mniej lub bardziej znanych Dlatego, że do swoich prac zapożyczam wszystkie te niedo-

osób. Skąd pomysł?

skonałości, postarzałe fragmenty, które są nie do wygene-

Seria Look at me to seria najbardziej zbliżona do klasycz-

rowania cyfrowo. Robię to w połączeniu ze współczesnym

nej fotografii, a właściwie nią jest. Chodzi w niej o pewne

motywem. Te, których używam w dagegrafii, są komplet-

emocje. Fotografowanie ludzi zawsze było moją pasją, w tej

nie przekształcone kolorystycznie, zabawiam się z tymi

serii znowu chodzi o poszukiwanie siebie. Fotografuje się

przedmiotami, które ikonograficznie są znane jak nautilus

nie tylko aparatem fotograficznym, ale przede wszystkim

czy jelonek, jednak kreuję w ten sposób nową rzeczywi-

głową. Proces mentalny towarzyszący tworzeniu tej serii

stość i wprowadzam je na inny poziom estetyczny, na inny

znowu był swego rodzaju ewolucją. Uznałem, że będę foto-

poziom atrakcyjności.

grafował ludzi na neutralnym białym tle. Oczywiście nie jestem jedyny, ale w moich pracach chciałem tego czło-

Nad czym Pan teraz pracuje w dagegrafii?

wieka uwydatnić, wyciągnąć z tła. Czasem patrzę na twarz

Ciągle jest cały szereg niewykorzystanych pięknych insek-

i po prostu wiem, że chcę ją sfotografować. Siadam wów-

tów, cały czas poszukuję wizualnie atrakcyjnych obiektów.

czas z modelem do swego rodzaju pojedynku, przy stole

Nadal pracuję nad kwiatami, od bardzo dawna szukam

i tworzymy jakiś dialog. Nie ma dla mnie znaczenia, czy

swojego kwiatowego motywu, jak je pokazać w sposób,

jest to ktoś znany, czy nieznany. Chodzi o pewien kod, który

którego nikt nie robi. Upatrzyłem sobie storczyki, gdyż

musi powstać między nami.

mają dosyć perwersyjną urodę, poprzez ubarwienie, kształt i mają jakąś taką magię w sobie. Nie idę w kierunku kom-

Na Pana portretach jest sporo emocji, co czyni zdję-

pozycji kwiatowych, ale pojedynczych okazów, które

cia tak wyjątkowymi. Ale te emocje trzeba u tych ludzi

w ogromnych powiększeniach, przy przeskalowaniu dają

wyzwolić. Jak Pan to robi?

zupełnie nowy obraz.

To jest taka rzecz zupełnie magiczna. Trzeba wprowadzić jakieś wibracje. Ale też nie zapraszam ludzi, z którymi nie mam tej wibracji. Kieruję się intuicją, która podpowiada mi, kogo do swojego studia mogę zaprosić, aby końcowy efekt był zadowalający. To dla mnie też swego rodzaju przygoda mentalna. Pokonuję własne bariery. Jako przykład opowiadam moje spotkanie z Krystyną Mazurówną, która była dla mnie ikoną życia towarzyskiego, barwnym ptakiem. Udałem się na organizowane w Starym Browarze spotkanie z panią Krystyną. Było raptem na nim pięć, może siedem osób. W zupełnie kameralnej atmosferze siedzieliśmy i rozmawialiśmy, i zdecydowałem się pokazać jej swoje prace. I nieśmiało zapytałem, czy nie zechciałaby zapozować przed moim obiektywem. Na to pani Krystyna odpowiedziała: „proszę bardzo, nie ma sprawy, kiedy?”. I to pokazało mi, że historie kompletnie nieosiągalne zaczęły się materializować i dziać. W tej chwili pracuję nad kolejnymi osobami i jeśli to się uda, to będzie to kolejny duży krok w tym projekcie. A tak trochę z innej beczki – w projekcie dagegrafii czy Look at me możemy mówić o pewnym perfekcjonizmie, o absolutnej ostrości, jednak ma Pan również na koncie projekty zupełnie inne, nieostre, rozmyte – dlaczego? Nie lubię powtarzać w cyklu nieskończonej ilości zdjęć, nie lubię się nudzić, dlatego sięgam po nowe środki wyrazu, po nowe rzeczy. Lubię balansować od perfekcyjnej techniki do kompletnie nieczytelnego obrazu. To jakby porównać


180 lat temu szło się do fotografa i otrzymywało się kunsztownie wykończone puzderko, wewnątrz którego na metalowej płytce zapisany był unikatowy obraz. Fascynuje mnie rzemiosło, szczegół. Przenoszę to potem na własną twórczość. Do swoich prac zapożyczam wszystkie te niedoskonałości, postarzałe fragmenty, które są nie do wygenerowania cyfrowo. Robię to w połączeniu ze współczesnym motywem.

25 Prestiżowa rozmowa

Czy w Polsce jest rynek na tego typu sztukę? Rzeczy, które Pan tworzy, tanie nie są… Na pewno on się tworzy, jest coraz więcej ludzi z zasobnym portfelem, jednocześnie mających wrażliwość na sztukę i piękno. Oczywiście nadal jesteśmy daleko za rynkami zachodnimi, gdzie kupno sztuki to już inwestycja. Brakuje mi w Poznaniu miejsc, gdzie mógłbym zaprezentować swoje prace w taki sposób, aby odnieść sukmuzykę klasyczną z jazzem. Zupełna improwizacja –

ces sprzedażowy. Nie wszystkie miejsca, w których poja-

jazz zresztą jest mi bardzo bliski. Obrazy te składają się

wiały się moje obrazy spełniły te oczekiwania. A to czego

z samych błędów fotograficznych, nieostrości, poruszeń,

w Polsce na pewno brakuje, to profesjonalnego manage-

przemazań. To jest taka trochę rosyjska ruletka. Z bar-

mentu, brakuje ludzi, którzy zajęliby się artystami z biz-

dzo wielu zdjęć po ostrej selekcji wybieram te, które niosą

nesowego punktu widzenia.

za sobą najsilniejsze emocje. Być może wybiorę kiedyś te najlepsze i zawrę w jednym zamkniętym projekcie.

A gdzie w najbliższym czasie będziemy mieli okazję zobaczyć dzieła Macieja Mańkowskiego?

A skąd pomysł na Haiku?

Najbardziej wyczekiwaną wystawą przeze mnie jest jakiś

Zawsze chodziły mi po głowie dyptyki, że otwieram książkę

większy pokaz Look at me. Na razie planów nie ma. Ostatni

i te dwie strony coś mi opowiadają, mają jakiś styk dialo-

pokaz odbył się w Galerii Rozruch w Poznaniu. Podczas

gowy, albo w kontrze, albo linearnie, albo treścią. Te klucze

koncertu z okazji dziesięciolecia MB Motors również

są różne. Z kolei najkrótsza forma literacka w japońskiej

pokażę kilka swoich prac w Filharmonii Poznańskiej.

kulturze to haiku – składające się z siedemnastu sylab. A że nie lubię oczywistości, to wydaje mi się dobrym mariażem. Haiku to nic innego, jak katalog mojej twórczości, podany w niekonwencjonalny sposób.


26 Moda

Jak radzić sobie Z SUKCESEM? Kasia Sokołowska – reżyserka i producentka pokazów mody, jurorka

w programie Top Model – w świecie mody jest kobietą instytucją, docenianą

za fachowość, perfekcjonizm i determinację w dążeniu do celu. Nie zwalnia tempa i właśnie stworzyła swoją markę Emeralds and Crocodiles. A jedną z rzeczy,

które obecnie docenia najbardziej, jest fakt, że nauczyła się mówić sobie „stop”. rozmawiają : zdj ęcia :

Alicja Kulbicka, Michał Gradowski

Iza Grzybowska (3), Jacek Kołodziejski (1) Robert Wolański (2)

C

1.

Energia, którą dostaję w Poznaniu, atmosfera oczekiwania na kolejne spotkanie Klubu – to coś absolutnie wyjąt-

Często przyjeżdża Pani po Poznania?

kowego. Stary Browar jest świetnym ambasadorem sztuki,

KASIA SOKOŁOWSKA: Regularnie i zawsze z dużą przy-

a w hotelu Blow Up Hall czuję się prawie jak w domu.

jemnością. Wiele lat temu rozpoczęłam współpracę z Art & Fashion Festival w Starym Browarze. Za sprawą Marty

Czy z reżyserowaniem pokazów mody jest jak z filmami

Klepki, dyrektor hotelu Blow Up Hall 50/50, jej ogrom-

Hitchcocka – najpierw trzęsienie ziemi, a później napię-

nej energii i determinacji, reżyseruję też pokazy dla Klubu

cie już tylko rośnie?

Starego Browaru. Klub świetnie się rozwija, buzuje ener-

Na pokazach mody napięcie wyłącznie rośnie. O ile sama

gią, a Stary Browar to jedno z niewielu miejsc w Polsce,

koncepcja pokazu – uzgodnienia z projektantem, wybór

w którym ogniskuje się biznes, wysokiej jakości prezenta-

lokalizacji i scenograf ii – powstają z dużym wyprze-

cje mody oraz wartościowe towarzyskie spotkania.

dzeniem, to na przygotowanie samej prezentacji nowej


27 kolekcji czasu jest zawsze za mało. To praca z ludźmi przy

Kiedyś studiowałam dziennikarstwo – to mi bardzo

dużym napięciu. Widzów nie interesują organizacyjne per-

pomogło, a dzięki warsztatowi aktorskiemu nie miałam

turbacje czy ograniczenia budżetu – widzą tylko efekt koń-

obaw, że sobie nie poradzę przed kamerą.

cowy i chcą zobaczyć perfekcyjny, porywający spektakl.

Bardziej obawiałam się tego, czy uda mi się zachować

Oczekiwania są ogromne, a do tego wszystko jest obser-

swoją tożsamość, jak to się odbije na mojej pracy. Z per-

wowane, rejestrowane i oceniane przez świat mediów.

spektywy czasu wiem już, że telewizja bardzo dużo mi dała.

Tu nie ma miejsca na duble.

Zaufanie ze strony producentów programu, energia i sym-

Nauczyłam się już jednak pracować na wysokim pozio-

patia ludzi – bilans jest zdecydowanie na plus.

mie adrenaliny, bardzo dużo używam, a czasami wręcz

Oczywiście nie brakowało też przykrych momentów,

nadużywam, siebie, ale chyba wszystkie zawody zwią-

kiedy krytycznej ocenie poddawano nie moją pracę, ale to

zane z kreacją artystyczną wymagają takiego poświęcenia.

jak wyglądam, czy jak jestem umalowana.

Bez tego nie ma sukcesu.

Moda

Social media dają ogromną łatwość przelewania na innych swoich frustracji lub agresji, ale warto pamię-

Pamięta Pani swój pierwszy pokaz?

tać, że w końcu nadchodzi moment konfrontacji z rzeczy-

Zaczęło się od filmu i teatru, mojego bycia na scenie, arty-

wistością, bo ciągle jeszcze nie żyjemy i nie wykonujemy

stycznej potrzeby, zainteresowania reżyserią. Dopiero później odkryłam, że w pokazach mody spotykają się wszystkie moje pasje: reżyseria, choreografia, muzyka, praca nad oświetleniem. Podczas studiów jeden z profesorów zaproponował mi wyreżyserowanie pokazu dyplomowego w Katedrze Ubioru. Wiedział, że interesuję się modą, że występowałam na scenie – przez wiele lat koncertowałam z zespołem muzyki dawnej Scholares Minores pro Musica Antiqua, grałam na instrumentach dawnych, śpiewałam i tańczyłam – że bliskie mi są różne koncepcje sceniczne. Miałam wtedy dwadzieścia dwa lata, to było dla mnie wielkie odkrycie – że pokaz mody, ta mała forma sceniczna, skupia wszystkie moje fascynacje. Pracownicy techniczni, oświetleniowcy, akustycy to pewnie w większości mężczyźni. Trudno się zarządza facetami? Kiedy jest się kompetentnym, zarządzanie mężczyznami nie jest żadnym wyzwaniem, trzeba sobie tylko wypracować pewne mechanizmy, wiedzieć, czego się oczekuje

2.

i jasno to komunikować. Zresztą komunikacja jest kluczowa nie tylko w moim zawodzie, mając różne talenty – artystyczne czy biznesowe – bez dobrej komunikacji trudno cokolwiek zdziałać. Jako młoda kobieta mia-

swoich zawodów wirtualnie. Cieszę się też, że dzięki mojej

łam na ten temat sporo różnych teorii, chodziłam tylko

obecności w Top Model udało mi się odczarować pewne

w spodniach i golfach, starałam się być bardziej męska

mity dotyczące branży modowej – myślę, że przynajmniej

od facetów. Teraz się z tego śmieję, bo wiem, że nie na tym

część widzów nie postrzega już nas jako grupy przedziw-

to polega. Bardziej świadomie potrafię wykorzystywać

nych ludzi, którzy skupiają się na „bywaniu”, a nie pracy.

swój wizerunek jako narzędzie. Wraz z pracą w telewizji pojawiły się też w Pani życiu Telewizja dużo zmieniła w Pani życiu?

liczne propozycje reklamowe. Po świątecznej kampanii

Na początku mojej kariery miałam propozycję pracy

firmy Apart na długo będzie się Pani kojarzyć ze świę-

w mediach, ale nie wiedziałam wtedy, kim właściwie mia-

tami Bożego Narodzenia, a wielu poznaniaków „mija”

łabym tam być. Teraz wiem, że w telewizji mogę być sobą,

Panią obecnie, przejeżdżając przez Śródkę…

a moje wejście do mediów odbyło się na moich zasadach

Kampanie reklamowe znanych marek to dla mnie ciekawa

– jako eksperta, a nie osoby znanej z tego, że jest znana.

przygoda, mam ten komfort, że mogę wybierać propozycje,


28 Moda

w których nie chodzi tylko o promocję produktów – to

doświadczenie chodzenia na obcasach, dbałość o detale

projekty, które mają odbiorcom coś do przekazania, a ich

i znajomość potrzeb kobiet podobnych do mnie. Nie spę-

twórcy wybierają do swoich kampanii kobiety może już nie

dzamy całego dnia na szpilkach, prowadzimy też samo-

najmłodsze, ale mogące opowiedzieć swoją historię. Mniej

chód, robimy zakupy, spacerujemy, więc potrzebujemy

liczy się to, jak wyglądają, a bardziej to, kim są. Dobrze

i wygodnej szpilki, i praktycznej baletki. W przypadku

odnajduję się w tej konwencji.

Emeralds and Crocodiles – w tym samym kolorze, w tej samej stylistyce. Pewnie nikt tego wcześniej nie połączył

Przedłużeniem Pani pasji jest od niedawna także wła-

w jeden projekt, bo z biznesowego punktu widzenia lepiej

sna marka Emeralds and Crocodiles – koncept szpilek

sprzedać dwie osobne pary butów niż komplet. Prace nad

w komplecie z baletkami w tym samym kolorze. Kolejna

marką trwały w sumie ponad trzy lata, premiera odbyła

trudna decyzja?

się w maju. To alternatywa dla włoskich marek premium,

Zaryzykowałam, wybierając swój zawód, bo zapotrze-

które sama chętnie noszę.

bowanie na niego dopiero się w Polsce tworzyło, decy-

Kiedy byłam w Meksyku, mocno zapadł mi w pamięć

zja o zbudowaniu własnej marki butów też jest dla mnie

widok kobiety, która próbowała wejść w szpilkach po kamien-

takim krokiem w nieznane. Ale stoją za nim mocne

nych, stromych stopniach na szczyt piramidy Kukulkana.

podstawy: miłość do butów, ponad dwudziestoletnie

Widok był trochę abstrakcyjny w tych okolicznościach,

Każdego projektanta i każdy jego nowy projekt traktuję unikatowo. Pasja ciągle mnie napędza i – co bardzo sobie cenię – nauczyłam się też dokonywać selekcji. Na porażkę i syndrom wypalenia zawodowego psychologowie mają wiele recept, ale nikt nie uczy nas, jak radzić sobie z sukcesem, co robić kiedy przychodzi propozycja, na którą czekało się całe życie, ale trzeba powiedzieć „nie”. ale myślę, że wiele z nas męczy się podobnie, chodząc cały dzień na wysokich obcasach. Właśnie dlatego chcę zaproponować kobietom komfort bezbolesnego dnia w miejskiej dżungli. Co w Pani pracy, reżyserki pokazów mody, daje największą frajdę? Które pokazy najbardziej zapadły Pani w pamięć? Na pewno spotkania z projektantami – każdy ma inną energię i, co dla mnie bardzo ważne, wielu z nich pozwala mi wejść do swojego świata. Najprzyjemniejszy jest jednak ten moment, kiedy w trakcie pokazu stoję w reżyserce, często mam wtedy łzy w oczach. Dla mnie wszystkie realizacje są jednakowo ważne. Niezależnie od tego, czy jest to wielki pokaz z dużą scenografią i setką modelek, czy kameralna premiera kolekcji w surowych wnętrzach. Każdego projektanta i każdy jego nowy projekt traktuję unikatowo. Pasja ciągle mnie napędza i – co bardzo sobie cenię – nauczyłam się też dokonywać selekcji. Na porażkę i syndrom wypalenia zawodowego psychologowie mają wiele recept, ale nikt nie uczy nas, jak radzić sobie z sukcesem, co robić kiedy przychodzi propozycja, na którą czekało się całe życie, ale trzeba powiedzieć „nie”. Kiedy ta machina już się rozpędzi, bardzo trudno ją zatrzymać. Dlatego dla mnie jednym z elementów dojrzałości jest właśnie umiejętność powiedzenia sobie „stop”.

3.



30

Kolczyki Solar (Atrium +1)

Shopping

Torebka Kazar (Pasaż 0)

79 zł

499 zł

Zegarek Kazar (Pasaż 0) 549 zł

Pauli ( pauli331) pokazuje, jak jedną parę dżinsów wykorzystać w kilku stylizacjach. Nawet luźny, casualowy fason może stać się bazą eleganckiego stroju, jeśli połączymy go ze szpilkami i szykownymi dodatkami.

JESIEŃ

Okulary Diesel (Pasaż +1) 689 zł

zacznij od dżinsów Po sezonie jasnych kolorów, kwiatowych wzorów i lekkich, kobiecych sukienek, wraca nam powoli apetyt na cięższe buty, rockowe dodatki i niezastąpioną czerń. W jakie elementy garderoby najlepiej zainwestować na początku jesieni? Stawiamy na efektowną parę dżinsów i botki z charakterem! Zakupowych inspiracji dostarczą marki Starego Browaru. Top L'Avenoir (Dziedziniec) 290 zł

Dżinsy Diesel (Pasaż +1) 709 zł

Dżinsy HIGH by Claire Campbell (Pasaż +1) 1950 zł

Płaszcz HIGH by Claire Campbell (Pasaż +1)

Botki Wittchen (Atrium 0) 699,99 zł

8620 zł

Top HIGH by Claire Campbell (Pasaż +1) 1550 zł

Szpilki Via della Spiga (Pasaż +1) 2850 zł

Torebka-nerka HIGH by Claire Campbell (Pasaż +1)

fot. @Uwiecznij

5440 zł

Okulary Optyk Premium 1242 (Pasaż +2) 1099 zł

Biżuteria Orska (Dziedziniec) 280-420 zł

Botki Kazar (Pasaż 0) 699 zł


Marki Starego Browaru przygotowują się do jesiennych pokazów mody! Między 17 a 20 września uczestnicy Klubu Starego Browaru zobaczą na wybiegu w Słodowni kolekcje na jesień-zimę 2019/20. Chcesz otrzymać zaproszenie na pokaz? Zdobądź Czarną Kartę Klienta Starego Browaru! Więcej informacji: starybrowar.com/karta

31 Shopping

Dżinsy HIGH by Claire Campbell (Pasaż +1)

1950 zł

Kardigan Via della Spiga (Pasaż +1)

3990 zł

Top Intimissimi (Pasaż 0)

69,90 zł

Torebka-nerka HIGH by Claire Campbell (Pasaż +1) 5440 zł

Botki Via della Spiga (Pasaż +1)

3690 zł

Okulary Optyk Premium 1242 (Pasaż +2)

929 zł

Top Massimo Dutti (Atrium 0) 149 zł

Zegarek Kazar (Pasaż 0)

fot. @Uwiecznij

499 zł

Torebka Wojas (Atrium +1)

Kolczyki Orska (Dziedziniec)

399 zł

320 zł

Półbuty Wojas (Atrium +1)

Bransoletka Orska (Dziedziniec)

299 zł

250 zł

Kardigan Solar (Atrium +1) 599 zł

Pasek Wojas (Atrium +1) 59 zł

Botki Kazar (Pasaż 0) 649 zł

Nowy sezon… nowe buty! Tej jesieni świetnej jakości skórzane botki proponują m.in. polskie marki: Kazar, Wojas czy Wittchen. Salony wszystkich tych brandów można znaleźć w Starym Browarze.


32

PRZYGODA z koroną w tle

Moda

Wszyscy pamiętamy Księgę tysiąca i jednej nocy i baśnie opowiadane przez Szeherezadę. Bohaterką jednej z nich mogłaby zostać Julka Schyller, Miss „Poznańskiego Prestiżu”,

wybrana podczas tegorocznego finału Miss Wielkopolski. Dziewczyna mająca 169 cm wzrostu i magiczny rozmiar 34. Urocza mieszkanka Koła, które stało się dla niej kołem fortuny.

K

rozmawia :

Magdalena Ciesielska  |

zdj ęcia :

Filip Olczak

Konkurs Wielkopolska Miss cieszy się wielką renomą.

Oglądasz również pokazy mody? Uczysz się ruchów,

Czym dla Ciebie był udział w tak prestiżowym wydarzeniu?

naśladujesz modelki?

JULKA SCHYLLER: Dla mnie konkurs był spełnionym

Tak, z zaciekawieniem przyglądam się pokazom mody.

marzeniem, ogromną przygodą. Udział w takim wyda-

Dzięki temu uczę się, nabywam nowych umiejętności:

rzeniu umożliwił mi poznanie wielu ciekawych ludzi.

jaką przyjąć postawę, jak usiąść, jak odpowiednio chodzić

Zobaczyłam, jak wszystko przebiega na pierwszym pla-

itp. Oglądam także sesje zdjęciowe. Inspiruję się światem

nie, jak to wygląda od kulis. To bardzo fascynujące przeży-

modelingu. Wierzę, że w modelingu, a bardziej w fotomo-

cie. Pierwszy mój tego typu konkurs. Chciałam spróbować,

delingu jest moja przyszłość. I taką drogę pragnę obrać –

ale nie sądziłam, że zajdę aż tak daleko i jury oceni mnie

związać się już zawodowo z branżą fotomodelingu.

tak wysoko. Nie zakładałam wygranej, nie szłam do konkursu z pewnością osiągnięcia podium. Pragnęłam przede

Czy masz swoją ulubioną modelkę? Ikonę stylu?

wszystkim uczestniczyć w czymś wielkim, ekscytującym,

Bardzo lubię i cenię Anję Rubik. Podoba mi się jej natural-

czym dla mnie są właśnie wybory miss.

ność, postawa życiowa, wyznawane wartości. Jej styl, osobowość i to, co sobą reprezentuje. Anja Rubik zapewne jest

Sama wyszłaś z pomysłem zgłoszenia się do konkursu,

wzorem dla wielu młodych i początkujących dziewczyn,

czy inicjatywę przejął ktoś z rodziny, z przyjaciół?

a także dla tych, które już pracują jako profesjonalistki.

To był mój pomysł. Oczywiście, rodzina wspierała mnie

To jest bardzo ciekawa kobieta.

w tym postanowieniu od samego początku. Kibicowali mi już na wstępie. Jednak kiedy machina ruszyła, poczułam się lekko

Jesteś młoda i śliczna. Masz już na swoim koncie suk-

wystraszona i niepewna. Miałam nawet myśli, aby się wy-

ces, czyli uczestnictwo w konkursie Miss Wielkopolski.

cofać. Wtedy najbardziej zmotywowała mnie moja mama.

Koleżanki Ci zazdroszczą?

Dodała mi otuchy. To nieoceniony skarb mieć takie osoby bli-

Dziękuję bardzo za miłe słowa. Myślę, że nie zazdroszczą.

sko siebie, które pomogą, gdy tego najbardziej potrzebujesz.

Raczej mnie dopingują, kibicują i trzymają kciuki za powodzenie. Nie ma zazdrości, a jest według mnie wsparcie.

Od kiedy zaczęłaś interesować się fashion i konkursami

Tak czuję.

miss? W wieku trzech lat już miałam robione sesje zdjęciowe i bar-

Czy w swoim mieście stałaś się bardziej rozpoznawalna

dzo to lubiłam. To pozowanie do zdjęć stało się początkiem

po wyborach miss?

wielkiej przygody. Nauczyłam się odpowiednio pozować, sie-

Tak, oczywiście. Na lokalnym rynku wrzało. Emocje były

dzieć, uśmiechać. Sesje zdjęciowe kompletnie mnie nie stre-

ogromne. Media w Kole śledziły moje poczynania pod-

sują. Wprost przeciwnie, po prostu je uwielbiam. Uwielbiam

czas konkursu Miss Wielkopolski. Portale wstawiały

też świat mody, piękne stroje. Wszystko to jest jak z baśni…

newsy. Wiem, że ludzie bardziej zwracają na mnie uwagę,

Odkąd tylko pamiętam, zawsze lubiłam otwierać szafę, prze-

bo znają moją twarz. Jeszcze przed finałem, gdy przecho-

bierać się i wyobrażać sobie różne wyimaginowane scene-

dziłam ulicą, ktoś nagle krzyknął: „O, nasza miss idzie!”.

rie, sytuacje, w których uczestniczyłam. Fashion i oglądanie

To było bardzo miłe i budujące. Pozytywne słowa i zacho-

wyborów miss to nieodłączny element mojego życia.

wania dawały mi więcej siły i energii. Mobilizowały.


33 Moda


Z takiej przysłowiowej szarej myszki narodziła się dziewczyna znająca swoją wartość, swoje zalety i atuty. I umiejąca się tym pochwalić. Na pewno jestem teraz bardziej otwarta na ludzi i na świat, na zdobywanie swoich celów oraz spełnianie marzeń.

34 Moda

Jaka jest atmosfera wśród uczestniczek konkursu miss, półfinalistek i finalistek? Czy w zakulisowych relacjach panuje szczerość i sympatia, czy wręcz przeciwnie: tylko rywalizacja i chłodna konkurencja nastawiona na wygraną? Rywalizacji kompletnie nie było. Nie odczułam jej. Pomagałyśmy sobie, doradzałyśmy. Już na zgrupowaniu czuć było sympatyczną atmosferę i dobrą energię. Mówisz, że masz oczy i karnację po tacie, a podobna jesteś do mamy. A jeśli chodzi o Twój charakter, to jaka cecha stanowi Twoją zaletę? Jestem konsekwentna w działaniu, w tym, co robię. Dążę do wcześniej powziętego celu. Jestem bez wątpienia konkretna i asertywna. Wręcz uparta (śmiech), co przez niektórych może być odbierane nie jako zaleta, tylko jako wada mojej osobowości. Jak określiłabyś swój styl ubierania na co dzień? Swobodny. Luźny. Co można znaleźć w Twojej szafie? Jaka część garderoby przeważa? Na pewno szorty i T-shirty – to mój ulubiony zestaw. Rzadziej chodzę w sukienkach, ale też je lubię. Kiedy trzeba ubrać się elegancko, kiedy wymaga tego okoliczność, dana sytuacja, zakładam piękną kreację. Ale na co dzień preferuję spodnie. Jaki jest Twój ulubiony kolor? Zdecydowanie czarny. I neutralny: biały oraz szary. Kolory, które do wszystkiego pasują i na każdą okazję. Można je zestawić z innymi, bardziej wyraźJulka, czy chciałabyś w przyszłości zamienić swoje

nymi, choćby z różowym.

rodzinne miasto na inne? Właśnie z Poznaniem wiążę swoją przyszłość. Większość

Masz swój ulubiony film lub serial?

czasu tu spędzam i stolica Wielkopolski jest bardzo bliska

W wolnym czasie oglądam Netf lix. Obecnie moim ulubionym serialem jest

mojemu sercu. Bardzo lubię Poznań, bardzo mi się podoba.

Stranger things, amerykański horror science fiction. Oglądałam również thriller

Ponadto mam tu wielu moich znajomych. Poznań przede

Riverdale. Wciągają i zaciekawiają mnie bardziej seriale niż filmy.

wszystkim kojarzy mi się z wieloma możliwościami. Może studia, może praca? Dopiero od września zaczynam naukę

Od września zaczynasz naukę w drugiej klasie liceum. Zacznie się znowu

w drugiej klasie liceum. Kiedyś chciałam zostać poli-

czytanie obowiązkowych lektur, narzuconych przez szkolny kanon. A jakie

cjantką. (śmiech) Myślę, że dobrze wyglądałabym w mun-

książki czytasz w wolnym czasie? Po jakie sięgasz tak nie z przymusu?

durze. (śmiech) Teraz jednak mam inne plany, zmodyfi-

Obowiązkowych lektur nie lubię. (śmiech) Wolę książki romantyczne, o meza-

kowane poprzez aktualną moją sytuację i uczestnictwo

liansach, poszukiwaniu uczuć, o skrywanych marzeniach. Fascynuje mnie też

w konkursie. Zobaczymy, co czas pokaże…

świat podróżników i ich ekscytujące eskapady w różne zakątki świata. Podziwiam takich ludzi, dla których życie to nieustanna podróż. Często podróż w nieznane…

Uczestnictwo w takim konkursie to ogromny stres, czy bardziej satysfakcja połączona z sukcesem?

Jak już weszłyśmy w sferę uczuć i w tematy romantyczne, to muszę Cię zapy-

Stres był ogromny. Satysfakcja – oczywiście – też. Z każ-

tać, czy masz chłopaka?

dym nowym etapem cieszyłam się jeszcze bardziej, że mi

Nie, nie mam. (śmiech)

się udało. Dzięki temu wydarzeniu nabrałam pewności siebie. Z takiej przysłowiowej szarej myszki narodziła się

Jaką radę dałabyś młodym dziewczynom, chcącym uczestniczyć w konkur-

dziewczyna znająca swoją wartość, swoje zalety i atuty.

sie miss?

I umiejąca się tym pochwalić. Na pewno jestem teraz bar-

Przede wszystkim trzeba być sobą. Nikogo nie udawać. Uczestniczki tego typu

dziej otwarta na ludzi i na świat, na zdobywanie swoich

konkursów powinny traktować je jako dobrą zabawę i przygodę, a nie jako

celów oraz spełnianie marzeń.

rywalizację.



36 Uroda

ODŻYWIENIE SKÓRY

SPŁYCENIE ZMARSZCZEK REDUKCJA BLIZN ZMNIEJSZENIE PORÓW REDUKCJA PRZEBARWIEŃ POPRAWA GĘSTOŚCI SKÓRY


37

Naturalne odmładzanie TWARZY tekst i zdj ęci e :

M

Mona Lisa Klinika Urody

ikronakłuwanie to dziś absolutna ko-

odpowiednią liczbę – aż 1920 nakłuć na sekundę!

nieczność w gabinecie kosmetycznym.

Gwarantuje to zwiększenie bezpieczeństwa

To metoda działająca wielokierun-

i efektywności terapii oraz minimalizuje odczucia

kowo – pobudza mechanizmy naprawcze, popra-

bólowe i dyskomfort pacjentów.

wia gęstość i elastyczność skóry oraz wzmacnia jej

Urządzenie daje możliwość dobrania odpo-

funkcje barierowe. To jeden z zabiegów, który przy-

wiednich parametrów terapii – głębokości wkłuć,

nosi rezultaty niemal u każdej klientki. Jest dosko-

w zależności od okolicy, wskazania i grubości

nałym rozwiązaniem w różnorodnych problemach

skóry. Efekty potwierdzone są klinicznie i widoczne

estetycznych.

już po pierwszym zabiegu.

Obecnie w Klinice Mona Lisa wprowadziliśmy

Zabiegi można wykonywać na całej twarzy, szyi,

jako nieliczni nowość – światową premierę

dekolcie, ale co ważne możliwe jest ich przeprowa-

Dermapen 4®. Jest to najbardziej zaawansowane

dzenie na nawet najtrudniej dostępnych obszarach,

technologicznie urządzenie do frakcyjnego

jak okolice oczu.

mikronakłuwania skóry. Urządzenie służy do rege-

Wskazaniami do zabiegu są oznaki fotostarze-

neracji skóry poprzez stymulowanie jej do samo-

nia, zmarszczki, widoczne pory, rozstępy, blizny

odnowy, wykorzystując opatentowaną techno-

oraz wiotka skóra, pozbawiona witalności, drobne,

logię pulsujących igieł. Powstałe w skórze

płytkie zmarszczki czy niejednolity odcień skóry.

mikrourazy stymulują jej naturalną zdolność

Już po pierwszym zabiegu skóra jest bardziej

do naprawy, co skutkuje zainicjowaniem wzmo-

elastyczna, jędrna i napięta, a zmarszczki stają się

żonej produkcji kolagenu, elastyny i kwasu hia-

mniej widoczne.

luronowego. Te trzy kluczowe składniki mają

Na konsultacji przedzabiegowej dobieramy

wpływ na dobrą kondycję skóry – jej gęstość,

indywidualny program terapii z zastosowaniem

elastyczność i odżywienie.

systemu Dermapen 4®. Rekomendujemy od trzech

W urządzeniu Dermapen 4® zastosowano opa-

do pięciu zabiegów. Zależy to od rodzaju oraz pro-

tentowaną technologię opartą na doborze para-

blemu skóry, z którym zgłosi się klient oraz od głę-

metrów nakłuwania skóry, który generuje ich

bokości frakcyjnego mikronakłuwania.

Uroda


38 Uroda



40 Uroda

ELITE LONG–TIME–LINER® najwyższe osiągnięcie dla Twojego piękna tekst i zdj ęcia :

L

Paulina Szymańska, Elite Linergist Long-Time-Liner®

ong-Time-Liner® to nie-

To też praca na najlepszym

miecka marka makijażu

aparacie do mikropigmentacji

permanentnego. Od po-

Conture Liner Duo® – dla każdej

czątku istnienia dba o to, aby spro-

linergistki Elite Long-Time-Liner®

stać najwyższym standardom

jest to najważniejsze narzędzie

i tym samym stosuje się do najbar-

pracy. Osobiście nie wyobrażam

dziej wymagających norm. Obecnie

sobie pracy na innym aparacie.

możemy ją uważać za numer jeden

Gwarantuje precyzyjne podawanie

na świecie pośród wszystkich

barwników, dzięki czemu zabezpie-

metod makijażu permanentnego.

czam klientkę przed powstaniem

Kobiety korzystające z usług liner-

grudek czy nierówności, mających

gistek Long-Time-Liner® z powodzeniem szczycić się mogą natu-

wpływ na jakość makijażu. Idealnie Od lewej: Paulina Szymańska i Magda Bogulak – właścicielka marki LTL w Polsce

ralnym pięknem na co dzień. Rodzinę marki Long-Time-Liner® tworzą najlepsze specjalistki w Polsce. Dlaczego? Ponieważ prawie trzy-

spisuje się w przypadku trudnej skóry, a także męskiej, która jest

twardsza i grubsza. Aparat ma ogromne znaczenie szczególnie w pigmentacji ust, gdzie nawet wśród linergistek nieofi-

dziestoletnie doświadczenie, dbałość o wysoki standard,

cjalnie mówi się, że jest to najtrudniejszy obszar do pigmen-

intensywna nauka i treningi gwarantują najwyższą jakość

tacji. Igła pracuje równomiernie, a odpowiednio dobrany

usług i wiedzy linergistki.

program w zgodzie z płynną pracą dłoni linergistki nie rani

Elite Long-Time-Liner® to tytuł, który zobowiązuje i trafia tylko do

skóry, ale odpowiednio ją pigmentuje. Ryzyko powstania mikroblizn jest

nielicznych linergistek w Polsce. Oznacza podniesienie już posiadanych,

wyeliminowane, a dzięki temu makijaż utrzyma swoją trwałość jedna-

wieloletnich kwalifikacji do najwyższego stopnia w hierarchii linergistek.

kowo na całym obszarze.

PAULINA SZYMAŃSKA, linergistka Elite Long-Time-Liner®, opowiada, co tytuł Elite oznacza w praktyce dla klienta.

większym stopniu decydują o bezpieczeństwie wykonywanego maki-

To najwyższe umiejętności z zakresu technik precyzyjnego rysunku

koloru czy ryzykiem alergii. Barwniki Long-Time-Liner® produkowane

wstępnego, tak aby makijaż tworzył integralną całość z wizerunkiem

są w sterylnych warunkach i spełniają międzynarodowe wymogi okre-

klientki. Nie można „przerysować urody”, trzeba stworzyć piękną i har-

ślone dla produktów medycznych. Każda klientka powinna mieć świa-

monijną spójność. Rysunek makijażu permanentnego to nie „odbijanie”

domość, jakim produktem będzie wykonywany makijaż.

Barwniki do mikropigmentacji to dla mnie rzecz święta. To one w najjażu, jego trwałości, zabezpieczeniu przed niepożądanym blaknięciem

szablonu na twarzy klientki, co jak często się słyszy, jest tak rozumiane.

To także możliwość wykonania pełnej i bezpłatnej konsultacji

Każda z klientek, która trafia do mnie na fotel, traktowana jest indywi-

przedzabiegowej. To bez wątpienia daje poczucie bezpieczeństwa

dualnie. Tutaj znaczenie ma wszystko: rozstaw oczu, źrenic, ustawienie

i podwyższa poziom satysfakcji z oferowanej usługi. Wstępna wizu-

kości jarzmowych, głębokość oczodołów, łuk brwiowy, a nawet kształt

alizacja makijażu to idealne rozwiązanie dla osób niezdecydowanych,

i budowa twarzy.

czy obawiających się efektu końcowego.

To także odpowiedni dobór koloru makijażu i jego intensywności.

Tytuł Elite Long-Time-Liner® dał nie tylko mnie, ale przede wszystkim

Prawidłowy kolor to taki, który jest dyskretny, ale jednocześnie uwydat-

klientkom, poczucie, że wykonuję swoją pracę w zgodzie z najwyższymi

nia największe atuty na twarzy naszej klientki. Dobór pigmentu musi być

standardami. Makijaż permanentny to dla wielu kobiet bardzo wygodne

idealnie dopasowany do jej cery, upodobań i charakteru. Zaawansowany

rozwiązanie. Dobrze wykonany jest idealną alternatywą dla tradycyjnego

stopień umiejętności elitarnej linergistki pozwala na prawidłowe mikso-

makijażu. Coraz częściej w gabinecie spotykam również mężczyzn, którzy

wanie dostępnych barwników, aby stworzyć unikatowy kolor odpowiedni

szukają pomocy w wyrównaniu asymetrii brwi, uzupełnieniu braków czy

dla danej klientki. Zasady kolorymetrii to nieodłączny punkt kwalifika-

rekonstrukcji ust po rozszczepie warg. Jako linergistka Elite Long-Time-

cji, codziennie doskonalony przez zdobywane doświadczenie. Cały pro-

Liner® usta rozszczepowe rekonstruuję w swoim gabinecie bezpłatnie.

ces doboru koloru to prawdziwa sztuka. Trzeba wykazać się nie tylko wie-

Paulina Szymańska Permanent Make Up

dzą, ale przełożyć gust i zmysł artystyczny na twarz klientki, by dodać jej

www.longpmu.pl, tel. 570 870 200 ul. Marcelińska 96c/218, 60-324 Poznań facebook.com/longpmupl, instagram.com/longpmu.pl

pewności siebie i sprawić, aby makijaż stał się wizytówką jej charakteru.


BMW Smorawiński Poznań

Szczegóły na posnania.eu i w regulaminie dostępnym w Punkcie Obsługi Loterii


42 Zdrowie

SECRET ORTHO JEST NIEWIDZIALNE Wyobraź sobie leczenie ortodontyczne z wykorzystaniem niewidocznych nakładek na zęby, przy użyciu których wizyty kontrolne odbywają się co 8-16 tygodni, w zależności od leczonej wady. SECRET ORTHO to wolność! tekst i zdj ęci e :

P

Exclusive Dental Studio

rzez długie lata ortodoncja była kojarzona ze

się one w prawidłowej pozycji. Takie nakładki są ponumerowane i oznaczone,

złem koniecznym, a rówieśnicy i rodzina szcze-

aby pacjent z łatwością, każdego tygodnia mógł przejść do kolejnego etapu

rze współczuli dzieciom, które musiały nosić apa-

leczenia. W efekcie finalnym wszystkie zęby trafiają na właściwą pozycję i uzy-

raty na zębach. Nastolatkowie wstydzili się metalowych

skują pożądany efekt wizualny i funkcjonalny. W codziennym użytkowaniu jest

drutów, a rodzice obawiali się kosztów z tym związanych.

to niezwykle wygodna metoda, pozwalająca na dwie godziny przerwy w nosze-

Rzadkością było wtedy leczenie wad zgryzu w wieku doj-

niu nakładek każdego dnia. Tym samym spożywanie posiłków, czy sytuacje dla

rzałym… a przecież znaczna część osób borykała się z róż-

nas ważne mogą przebiegać swobodnie i nakładki można zdjąć. Jednak nawet

nymi dysfunkcjami, które nieleczone miały destrukcyjny

gdy mamy je założone, możemy się uśmiechać szeroko, gdyż są one niezauwa-

wpływ na stan zębów.

żalne dla otoczenia i nie przeszkadzają.

Później pojawiły się porcelanowe łuki i kolorowe gumki,

Wielki boom na leczenie rozpoczął się od gwiazd ekranu, którym przecież

dzięki którym każdego miesiąca można było zmienić swój

najbardziej zależy na idealnym wizerunku. To one rozpowszechniły metodę,

styl i kolor uśmiechu, nie zmieniło to jednak faktu, że

a w ślad za nimi poszło wiele osób ciągle powstrzymujących się dotąd od zało-

nadal znaczna część osób nie przekonała się do ortodon-

żenia aparatu na zęby. Na licencji firmy Invisalign zaczęło pracować wielu orto-

cji. Powszechne opinie, że leczenie jest uciążliwe, a czysz-

dontów, pomimo że na początku trudno było uwierzyć w skuteczność tej metody.

czenie zębów bardzo czasochłonne, ciągle przeważały nad

W Exclusive Dental Studio doktor Agnieszka Kulik od wielu lat pracowała nad

argumentami o zdrowiu . Nawet gdy w tym obszarze poja-

udoskonaleniem leczenia ortodontycznego, zarówno tradycyjnego, jak i nakład-

wiło się wiele alternatyw, a świadomość, że piękny holly-

kowego, a dzięki własnemu i niezależnemu laboratorium, mogła śledzić proces

woodzki uśmiech jest w zasięgu każdej osoby, nadal poszu-

na każdym jego etapie. Tak właśnie powstało SECRET ORTHO, zarządzane

kiwano w świecie stomatologii „złotego środka” na prosto-

w klinice i laboratorium w Poznaniu. Dzięki technologii cyfrowej wykorzysty-

wanie zębów. Miał być niewidzialny, wygodny, skuteczny

wanej w nowoczesnej stomatologii doktor Agnieszka Kulik czuwa nad projektem

i co najważniejsze, dający poczucie wolności.

nakładek dla każdego swojego pacjenta, planuje leczenie i nadzoruje postępy. Cała

Przełomowym wydarzeniem było pojawienie się na

odpowiedzialność, ale i sukces leczenia, jest po stronie Exclusive Dental Studia,

rynku amerykańskim leczenia nakładkowego Invisalign

a dla pacjenta to oszczędność czasu i pieniędzy. W Exclusive Dental Lab jest rów-

i szybko podbiło ono cały świat. Zasada takiego lecze-

nież planowane i wykonywane leczenie SECRET ORTHO na zamówienie gabine-

nia opiera się na specjalnie zaprojektowanych cyfrowo,

tów zewnętrznych, które dostarczą cyfrowy skan uśmiechu swojego pacjenta.

transparentnych nakładkach, które należy nosić przez

Co wyróżnia nakładki SECRET ORTHO? Zostały opracowane w Polsce, w labo-

minimum 22 godziny dziennie. Jak to wygląda w praktyce?

ratorium w Poznaniu, są skuteczne, trwałe, bezpieczne i niewidoczne, a wizyty

Po wykonaniu niezbędnych badań na fotelu dentystycznym

kontrolne w zależności od leczonej wady odbywają się co 8-16 tygodni. Teraz

i zeskanowaniu uśmiechu pacjenta, dane trafiają cyfrowo

nawet bardzo zajęte osoby oraz te, których tryb pracy wymaga ciągłych wyjaz-

do komputera, gdzie dzięki specjalnemu oprogramowa-

dów, mogą skutecznie i swobodnie odbywać leczenie.

niu, technik dentystyczny projektuje spersonalizowany zestaw nakładek. Różnią się one między sobą w niewidoczny dla gołego oka sposób, ale po nałożeniu na zęby da się odczuć delikatną siłę wywoływaną tak, aby ustawiły

Exclusive Dental Studio

ul. Katowicka 81E/111, 61-131 Poznań tel. 570 712 712 www.exclusivedentalstudio.pl



44 Styl

DRESS code „Nie szata zdobi człowieka” czy „nie oceniaj książki po okładce” – piękne przysłowia, uczące,

że nie wygląd decyduje o tym, jaki człowiek jest i jaka jest jego wartość, zostały w dzisiejszych

W

czasach w dużej mierze zastąpione innym –mianowicie „jak cię widzą, tak cię piszą”. tekst :

Maja Chwaliszewska i Lilianna Kasprzyk / Kancelaria Prawna Renata Urowska i Wspólnicy sp.k.

zdj ęci e :

Jakub Borkowski

W czasach wszechobecnego kultu piękna nasz wygląd jest

z pewnością wzbudzi większe zaufanie na spotkaniu

coraz częściej traktowany jako wyznacznik naszego statusu

biznesowym, niż ta ubrana w dżinsy i niezobowiązujący

społecznego, wykonywanego zawodu, może odzwierciedlać

szary T-shirt, eksponująca długie neonowe paznokcie

nasze przekonania, wyrażać naszą osobowość. Odpowiedni

– najmodniejsze przecież tego lata. Podobnie spotkanie

strój może podkreślić nasze atuty i ukryć drobne manka-

biznesowe z mężczyzną ubranym w garnitur dopasowany

menty, może sprawić, że będziemy postrzegani jako pro-

do jego postury, jedwabny stonowany krawat i odpowied-

fesjonaliści, czym zaskarbimy sobie już na wstępie szacu-

nio dobrane dodatki wzbudzi większe zaufanie kontra-

nek drugiej strony, w końcu może nas nawet ośmieszyć.

henta niż spotkanie z mężczyzną w bluzie z kapturem.

Zapewne wielu z nas pamięta najsłynniejszą stylizację

No chyba, że umówiliśmy się z Markiem Zuckerbergiem.

Aleksandry Miller zaprezentowaną w lipcu 2002 roku,

Czy w związku z tym pracodawca ma prawo ograni-

kiedy to jako żona ówczesnego premiera powitała japoń-

czać wolność swoich pracowników, narzucać przyjęte

ską parę cesarską w kreacji z nadrukami składającymi się

przez niego zasady dotyczące ubioru i ingerować w wygląd

z różowych napisów „sexy”, „cute”, „romance”, „love”, „pink”

pracowników? Czy można pogodzić oczekiwania szefa

i „pretty”. Niewątpliwie wyglądała bardzo ładnie, co nie

z naszym poczuciem wolności i piękna, wyrażonym stro-

zmienia faktu, że sukienka zapisała się na kartach histo-

jem i makijażem?

rii polskiej dyplomacji w rozdziale „dyplomatyczna wtopa wszech czasów”.

Odpowiedź na to pytanie nie nastręcza trudności, kiedy obowiązek noszenia określonego stroju jest konsekwen-

Wygląd ma znaczenie. Dostrzegają to także pracodawcy,

cją przepisów dotyczących obowiązków zapewnienia bez-

ponieważ coraz częściej firmy wprowadzają w swoich biu-

piecznych i higienicznych warunków pracy. Pracownik

rach dress code, czyli zasady ubioru, makijażu i uczesania

zobowiązany do stosowania odzieży i obuwia roboczego

swoich podwładnych.

nie może zostać dopuszczony do pracy bez zastosowania

W biznesie odpowiedni strój ma szczególne znaczenie;

tych środków ochrony, jeżeli są one wymagane na danym

wpływa na nasz profesjonalny wizerunek, ale również na

stanowisku pracy. Pracodawca w takich sytuacjach ma

wizerunek firmy, w której pracujemy. Nie budzi wątpli-

prawo, a wręcz obowiązek ingerencji w wygląd pracow-

wości, że kobieta ubrana elegancko i skromnie zarazem

ników z uwagi na konieczność ochrony ich zdrowia i życia. Obowiązek noszenia określonego stroju może być też determinowany wykonywaniem określonego zawodu.

Wygląd pracowników może przyczynić się do budowania prestiżu i podnosić wiarygodność pracodawcy w oczach kontrahentów, może mieć na celu zapewnienie jednolitych standardów. Dla przykładu – sportowcy wyczynowi będą zobowiązani do utrzymania określonej wagi po to, aby móc osiągać jak najlepsze wyniki; spawacze – do noszenia specjalnych masek ochronnych, aby uniknąć oparzeń lub uszkodzenia wzroku.

Przykładowo sędziowie, prokuratorzy, radcowie prawni są zobowiązani do noszenia togi podczas rozpraw, co wynika bezpośrednio z przepisów ustawy. Niewątpliwie strojem służbowym związanym z wykonywaniem określonego zawodu jest mundur, który noszą policjanci, żołnierze, strażnicy miejscy, ale też np. leśnicy, górnicy. Ale co w pozostałych sytuacjach, kiedy obowiązek noszenia określonego stroju nie wynika ani z przepisów, ani z faktu wykonywania określonego zawodu? Stosunek pracy to więź między pracownikiem a pracodawcą, która wyróżnia się pewnymi cechami, a jedną z najważniejszych


45 Styl

ramiączkach to idealny pomysł na spacer brzegiem morza z ukochanym, ale ta sama sukienka założona na spotkanie biznesowe, na którym negocjujemy kilkumilionowy kontrakt, może być odebrana jako lekceważenie i brak szacunku dla kontrahenta. Wygląd pracowników może przyczynić się do budowania prestiżu i podnosić wiarygodność pracodawcy w oczach kontrahentów, może mieć na celu zapewnienie jednolitych standardów. Dla przykładu – sportowcy wyczynowi będą zobowiązani do utrzymania określonej wagi po to, aby móc osiągać jak najlepsze wyniki; spawacze – do noszenia specjalnych masek ochronnych, aby uniknąć oparzeń lub uszkodzenia wzroku. Można jednoznacznie wskazać, iż przestrzeganie przyjętego w zakładzie pracy dress code’u będzie uznawane za realizację obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy, wyrażonego w art. 100 § 2 pkt. 4 Kodeksu pracy. Obowiązek ten obejmuje zarówno dbałość o sferę majątkową zakładu pracy, czyli dbałość o jego mienie, ale także nakłada obowiązek troski o jego wartości niematerialne, takie jak dobre imię, budowanie renomy firmy i zaufania do pracodawcy jako rzetelnego partnera biznesowego. Wygląd pracowników w miejscu pracy nie jest kwestią dowolną i pracodawca ma prawo narzucać im wytyczne dotyczące sposobu ubierania się. Czasem osoby popełniające niestosowności w ubiorze są zupełnie nieświadome, jak ich wygląd wpływa na otoczenie. Są też tacy, którzy celowo szokują swoim wyglądem i lekceważą przyjęte zasady, aby wyróżniać się na tle innych, szkodząc tym samym swoim przełożonym. jest podporządkowanie, a więc wykonywanie poleceń pracodawcy. Szef określa czas, miejsce i sposób wykonania pracy, wskazuje nam, jak chce, żeby dane zadanie było wykonane, a pracownik jest zobowiązany do zastosowania się do jego wytycznych w tym zakresie. Ale czy to oznacza, że pracodawca ma prawo decydować również o tym, jak pracownicy wyglądają, jakie noszą ubrania, czy też na jaki kolor malują paznokcie? Na to pytanie, mimo iż kodeks pracy nie reguluje dress code’u wprost, należy odpowiedzieć twierdząco. Odpowiedni strój może być ważny dla pracodawcy

Od lewej: Lilianna Kasprzyk, adwokat i Maja Chwaliszewska, radca prawny, doradca restrukturyzacyjny z Kancelarii Prawnej Renata Urowska i Wspólnicy sp.k.

Nie powinniśmy się obrażać o to, że ktoś oczekuje od nas określonego wyglądu i wprowadza pewne standardy w tym zakresie, ponieważ sposób ubierania się może powiedzieć o drugiej osobie dużo więcej, niż się nam może wydawać. Bo choć nie szata zdobi człowieka, to jednak wiele może zdradzić. Brak stosowania się do ustalonych w firmie reguł dotyczących ubioru może spotkać się nie tylko z niezadowoleniem szefa, ale doprowadzić do ukarania karą porządkową upomnienia lub nagany, a nawet do zwolnienia z pracy. Nikt bowiem nie chce trzymać w swoich szeregach osoby,

z punktu widzenia jego interesów, stosowny strój może być

która nie przyjmuje konstruktywnej krytyki, nie stosuje

istotny dla firmy z uwagi na kontakt z klientami oraz budo-

się do zasad obowiązujących w danym miejscu i lekceważy

wanie z nimi relacji biznesowych. Zwiewna sukienka na

wytyczne pracodawcy.


46 Prestiżowy biznes

Przywitaj się Z KLASĄ Już od trzydziestu lat w Suchym Lesie działa polska rodzinna firma ACO,

która dba o to, aby nasz dom czy mieszkanie robiły dobre pierwsze wrażenie.

Produkują domofony wyróżniające się designem i najnowocześniejszymi technologiami. Zaczynali w garażu, dziś są rozpoznawalną marką w całym kraju i konsekwentnie

S

zdobywają kolejne rynki zagraniczne. O historii firmy i innowacyjnych rozwiązaniach, dzięki którym możemy np. obsługiwać domofon przez smartfon rozmawiamy z Szymonem Nowakiem, prezesem zarządu firmy ACO. rozmawia : Michał Gradowski

|

zdj ęcia : Jakub Borkowski

Skąd pomysł akurat na domofony?

wandalizmu. Pasja taty do elektroniki i konstruowania

SZYMON NOWAK: W 1989 roku rodzice rozpoczęli budo-

oraz doświadczenie instalatorskie przerodziły się w pomysł

wanie ACO – najpierw od niewielkiej firmy instalacyj-

na biznes – tak powstały nasze pierwsze urządzenia. Bez

nej. Zapotrzebowanie na urządzenia elektroniczne, w tym

tego wielkiego zaangażowania, ciężkiej pracy i ogromnej

także domofony, było wtedy ogromne. Liczyła się każda

determinacji rodziców nie bylibyśmy teraz jedną z zaledwie

sztuka, którą udało się zdobyć na rynku, a najważniejszą

kilku liczących się polskich firm produkujących domofony,

cechą domofonu była trwałość i odporność na tzw. akty

która z powodzeniem wchodzi na kolejne rynki zagraniczne.


47 Niecałe dwa lata temu formalnie zakończyliśmy pro-

W tym biznesie, podobnie jak w wielu innych, informa-

ces sukcesji, ale rodzice cały czas efektywnie wspierają

tyka, branża programistyczna mają coraz więcej do powie-

mnie w bieżącej działalności i służą mi poradą. Nigdy nie

dzenia. Chcemy być firmą samowystarczalną, cały proces

miałem wątpliwości, że będę kontynuował rodzinny biz-

– od projektu aż do zapakowania gotowego urządzenia –

nes. Już w szkole podstawowej w czasie wakacji pomaga-

odbywa się w naszej siedzibie, w Suchym Lesie, dlatego

łem w firmie, w miarę swoich możliwości. Było to zupeł-

działamy jednocześnie na wielu płaszczyznach. Zajmujemy

nie naturalne, firma była częścią naszego życia i – tak jak

się projektowaniem, montowaniem i programowaniem

w przypadku wielu przedsiębiorstw, które rozwijały się

elektroniki, wszystkie elementy mechaniczne są naszego

na początku lat 90. XX wieku – jej siedziba mieściła się

autorstwa i wykonania, posiadamy własną narzędziownię

w naszym domu, w garażu. Dziś ACO to już tętniący życiem

i wtryskarnię. Mocno stawiamy na inwestycje w nowocze-

niezależny organizm. Mam taki zwyczaj, że rozpoczynam

sny dział badań i rozwoju. Wszystko jest w naszych rękach,

każdy dzień w pracy od „spaceru” po firmie, staram się ze

więc charakter naszej pracy zmienia się wraz z potrzebami

wszystkimi przywitać, zamienić kilka słów, ale jest to coraz

klientów. Produkujemy około dwudziestu tysięcy różnych

trudniejsze, bo zatrudniamy już ponad siedemdziesiąt osób

urządzeń miesięcznie – od takich dedykowanych do jed-

i ciągle intensywnie się rozwijamy.

nego wolnostojącego domu, po urządzenia, które obsługują inwestycje rzędu tysiąca lokali. Te najbardziej zaawanso-

Od czasu początków firmy rzeczywistość zmieniła się

wane, wyposażone w wielordzeniowe procesory, niewiele

diametralnie. Dobrze pokazujecie to na filmie promocyj-

ustępują komputerom. Jakość urządzeń, materiały, z któ-

nym, który można zobaczyć m.in. na platformie YouTube.

rych zostały wykonane, serwis – to wszystko ma znacze-

Nie ma już kołatek czy archaicznych dzwonków, zastą-

nie. Wideodomofony w budownictwie jednorodzinnym

piły je wideodomofony z dotykowymi ekranami…

to już standard, powszechne stały się też domofony bez-

Pod każdym względem wiele się zmieniło na rynku.

słuchawkowe, głośnomówiące, choć nie wszyscy klienci

Domofony to już nie tylko elektronika i mechanika.

byli na początku do nich przekonani ze względu na brak

Prestiżowy biznes


48 Prestiżowy biznes

prywatności rozmowy. Domofony spełniają też obecnie

Choć wydawałoby się, że trudno wymyślić coś nowego

więcej funkcji. Sterowanie bramą wjazdową, żaluzjami,

w domofonie, Wam się udało i od niedawna roz-

światłem czy nawet telewizorem za pomocą jednego

mowę domofonową możemy „odebrać” w smartfonie.

panelu – możliwości są prawie nieograniczone.

Jak to działa?

Domofony muszą być dzisiaj nie tylko niezawodne

Wiele rozwiązań wprowadzaliśmy jako pierwsi w Polsce,

i funkcjonalne, ale też powinny po prostu dobrze się

a dążenie do innowacyjności, myślenie kilka kroków

prezentować. Dbałość o ciekawy design, odpowiedni

do przodu, zawsze było cechą charakterystyczną naszej

kształt i proporcje są istotnym elementem naszej pracy.

firmy. Przykładem takiego rozwiązania są właśnie urzą-

Szczotkowana stal nierdzewna, szklane ekrany dotykowe

dzenia serii acoGO!, dzięki którym możemy rozmowę

– to już powszechne rozwiązania, podobnie jak wysoka

domofonową przekierować na smartfon. Żadna inna pol-

jakość dźwięku i obrazu czy podświetlenie LED w podczer-

ska f irma nie oferuje takiego rozwiązania. Wszystko

wieni, które nie będzie oślepiało naszych gości.

działa w oparciu o chmurę i najnowocześniejsze techno-

Nie brakuje także domofonów dostosowanych do

logie. Dzięki niewielkiemu urządzeniu łączącemu smart-

potrzeb osób starszych, z klawiaturami z alfabetem

fon z domofonem za pomocą przyjaznej aplikacji mobil-

Braille’a lub symbolami i animacjami dla niesłyszących,

nej acoGO! nie musimy być w domu, aby wiedzieć, że ktoś

a rozmiar czy kształt panelu zewnętrznego możemy dosto-

dzwoni do naszych drzwi. To rozwiązanie idealne dla osób,

sować do indywidualnych potrzeb – zrealizowaliśmy na

które chcą wiedzieć, czy ktoś złożył im wizytę w czasie ich

przykład zamówienie dla przedszkola, gdzie panel domo-

nieobecności. Pozwala też odebrać połączenie domofo-

fonu był w kształcie żyrafy.

nowe bez ruszania się z fotela. Z takiej opcji mogą korzystać


49 Prestiżowy biznes

nie tylko właściciele domów wolnostojących – każdy mieszkaniec bloku czy kamienicy, wyposażonych w cyfrowy domofon ACO, może takie urządzenie kupić i zamontować. Aplikacja w telefonie jest bardzo prosta w obsłudze, umożliwia też dopasowanie ustawień do indywidualnych potrzeb – możemy np. zaprogramować, po ilu sygnałach rozmowa będzie przełączana na smartfon. Firma ACO jest laureatem konkursu Poznański Lider Przedsiębiorczości, brała też udział w prestiżowym programie Paszport do Exportu. Gdzie jeszcze poza Polską można znaleźć domofony ACO?

Mocno stawiamy na inwestycje w nowoczesny dział badań i rozwoju. Wszystko jest w naszych rękach, więc charakter naszej pracy zmienia się wraz z potrzebami klientów. Produkujemy około dwudziestu tysięcy różnych urządzeń miesięcznie – od takich dedykowanych do jednego wolnostojącego domu, po urządzenia, które obsługują inwestycje rzędu tysiąca lokali. Te najbardziej zaawansowane, wyposażone w wielordzeniowe procesory, niewiele ustępują komputerom.

Polski rynek ciągle jest dla nas najważniejszy, nasza marka

Co jest najprzyjemniejsze w tej pracy? Nowy, ważny

jest już rozpoznawalna, zdobyliśmy zaufanie wielu partne-

kontrakt, wprowadzenie nowego urządzenia na rynek?

rów, dla wielu z nich coraz większe znaczenie ma fakt, że ofe-

I co po pracy?

rujemy w stu procentach polski produkt. Nasze domofony, za

Jestem osobą, która nie do końca potrafi cieszyć się suk-

pośrednictwem autoryzowanej sieci dystrybucji, trafiają póź-

cesem, żona często mówi, że dla mnie nigdy nie ma chwili

niej do instalatorów, deweloperów czy klientów końcowych.

spokoju, że zamiast celebrować coś, co się udało, zawsze

Od kilku lat mocno rozwijamy również eksport. Mamy

wybiegam już myślami w przyszłość, planuję kolejne

stałych partnerów dystrybucyjnych w krajach Europy

działania, myślę, co jeszcze można zmienić i udoskona-

Zachodniej, przede wszystkim w Niemczech, ale także

lić – w naszych produktach i procesach wewnątrz firmy.

w Austrii, Wielkiej Brytanii czy Skandynawii. W perspek-

Najprzyjemniejsze jest więc chyba to, że ciągle mamy jesz-

tywie najbliższych trzech-pięciu lat chcemy mieć w każ-

cze wiele do zrobienia, ciągle możemy się rozwijać.

dym kraju europejskim takiego sprawdzonego partnera.

Po pracy amatorsko uprawiam triathlon, sporo podró-

Na targach we Francji pozyskaliśmy też ważnego klienta

żujemy, aktywnie spędzamy czas z rodziną. Dbamy o work-

z Algierii, który ma bardzo ambitne plany – również dla nas

-life balance – dzięki temu ten pierwiastek pasji, zapoczątko-

zapowiadają się one obiecująco. Produkty ACO można też

wany w firmie przez mojego tatę, ciągle jest w niej obecny.

kupić m.in. w Kosowie, a w planach mamy kilka kolejnych targów zagranicznych – m.in. we Włoszech, Niemczech, Kazachstanie, na Ukrainie czy w Emiratach Arabskich.


50

Lśnić pełnym blaskiem. NOVOTEL I IBIS POZNAŃ CENTRUM

Prestiżowe miejsce

Jak nowocześnie zarządzać hotelem? W czym tkwi urok i unikatowość

dawnego hotelu Poznań? W jaki sposób wyróżnić się na tle konkurencji?

Na te i wiele innych pytań odpowiadają ludzie tworzący filar współczesnego Novotel Poznań Centrum.

rozmawia : Magdalena Ciesielska

O

|

zdj ęcia : Filip Olczak i Jakub Borkowski

d czerwca tego roku sprawuje Pan funkcję dyrek-

Czy na przestrzeni lat pracy i zdobytych doświadczeń

tora, głównego managera Novotel Poznań Centrum.

zauważa Pan różnice w sposobie zarządzania hotelem?

Od ilu lat związany jest Pan z branżą HoReCa?

Zmiany na lepsze?

TOMASZ KRZYSZTANOWSKI: Przyznam, że z branżą zwią-

T.K.: Patrząc przez pryzmat moich trzynastu lat doświad-

zany jestem trzynaście lat. Najpierw w Irlandii, gdzie pra-

czenia, przyznam, że sposób zarządzania obiektem hotelo-

cowałem w pięciogwiazdkowym hotelu Marriott, który

wym, ale i wieloma biznesami, zmienił się na skutek prze-

ukształtował mnie jako managera. Powrót do Polski był

obrażającego się świata, większej świadomości odbiorców

również dla mnie ciekawym doświadczeniem. Związa-

produktu oraz większych oczekiwań. Konkurencja, jaka jest

łem się z tym hotelem, który aktualnie jest hotelem typu

dzisiaj na rynku, bez wątpienia jest większa. To ona wymogła

„combo”, czyli Ibisem i Novotelem Poznań Centrum, o łącznej

na nas znalezienie obszarów, które pozwalają nam budować

kubaturze 516 pokoi.

naszą tożsamość na nowo. Tym samym sposób zarządzania


51

przedsiębiorstwem, które się bardzo zmienia i przekształca, musi być inny. Musi stawiać głównie na rozwój.

Prestiżowe miejsce

Na czym polega – według Pana – mądre zarządzanie hotelem? T.K.: Mam ten komfort, że zarządzam hotelem sieciowym o rozpoznawalnej

marce na świecie i dużej renomie – to jest istotny czynnik. Jesteśmy też częścią ogromnej grupy hotelowej. Mogę wykorzystać know-how, które grupa posiada, więc jestem bogatszy o te wartości i elementy. Natomiast z drugiej strony moją odpowiedzialnością jest znalezienie pomysłu na jeden czy drugi hotel, w którym mam okazję i przyjemność pracować. Aby wykorzystać w nim to, co najlepsze. Zwrócić uwagę na to, co może wyróżniać dany hotel na rynku i w oparciu o to zbudować strategię rozwoju i sprzedaży. Realizować wcześniej powzięte zamierzenia. Przez ostatnie dziesięć lat miałem okazję pracować w kilku różnych miastach: Poznaniu, Toruniu, Katowicach, Łodzi czy w Krakowie i znów w Poznaniu, więc mój punkt postrzegania rzeczywistości jest o wiele bogatszy. Jest mi też łatwiej wykorzystać wartości, mądrości, których nauczyłem się, których doświadczyłem w innych miastach, w innych hotelach i przełożyć to na obecne warunki. Mówiąc nowocześnie, „zblendować” (śmiech), żeby to, co finalnie powstanie, tworzyło wyczekiwany efekt „wow”, wykorzystywało totalnie potencjał produktu. Muszę podkreślic, że hotel w ostatnich trzech latach stał sie beneficjentem inwestycji o wartości 60 mln zł. Do tego naszą siłę wzmacniają talenty naszych pracowników, ich umiejętności oraz doświadczenie.

Z dwoma brandami hotelowymi: Ibis i Novotel, dwoma gastronomicznymi: Wise Cafe oraz Wineston, a docelowo z centrum co-workingu Wojo wpisujemy się w pozytywną perspektywę dla miasta. Jesteśmy w stanie zaoferować kompleksowy wachlarz ofert i usług w doskonałej lokalizacji, z przestrzenią, która pozwala nam zorganizować przyjęcie do tysiąca stu osób! Nikt w Poznaniu takiego zaplecza nie posiada i nikt nie będzie posiadał.

Tomasz Krzysztanowski

Novotel Poznań Centrum to najwyższy i największy hotel w Poznaniu. Posiada swoją renomę, doceniany jest przez mieszkańców, jak i przyjezdnych, turystów. Jakimi jeszcze atutami, walorami, nowatorskimi pomysłami miejsce to zdobywa przewagę nad konkurencją? T.K.: Hotel, w którym jesteśmy, został otwarty w 1978 roku,

a my nadal potrafimy łączyć tradycję dawnego hotelu Poznań z innowacjami i wymaganiami współczesnego świata. Ważna jest zmiana produktowa, która nastąpiła w wyniku inwestycji, o której wspomniałem – z połączenia dwóch hotelowych brandów. Niewątpliwie team, który jest tutaj, to wielka zaleta. W dobie ogromnej rotacji na rynku

Każdy pracownik Novotel Poznań Centrum stanowi ważne ogniwo pracy

pracy, niektórzy ludzie pracują tu trzydzieści czy czterdzie-

całego zespołu. Czy stosujecie w ramach nowatorskich zasad zarządzania

ści lat! Zespół to niezwykła mieszanka i metryk, i charak-

hotelem szkolenia, networkingi, system motywujący, system benefitów?

terów, i talentów. Mamy dzięki kompilacji nowości i trady-

T.K.: Trzeba podkreślić, iż naszym pracodawcą jest Orbis Spółka Akcyjna, a stra-

cji pracowniczych unikalną szansę kreowania doświadczeń.

tegicznym partnerem, wymieniony wcześniej Accor. Będąc zatem w tak wiel-

Dodatkowo fantastyczna lokalizacja to nasz atut. Centrum

kiej grupie, możemy liczyć na szeroki wachlarz benefitów, ale i możliwości

miasta przesuwa się bliżej dworca PKP. Poznań też jako mia-

rozwoju. Sam jestem przykładem takich możliwości, które stworzyła dla mnie

sto zaczyna odzyskiwać dawny blask – miasta, które przed

firma. Wykorzystałem potencjał rozwoju i dziś mamy przyjemność rozmawiać

laty było w ekstraklasie. Jako hotel 516-pokojowy z dwoma

w tym miejscu. (śmiech) To, co należy podkreślić – rzeczy i elementy, które ofe-

brandami hotelowymi: Ibis i Novotel, dwoma brandami

rujemy naszym pracownikom – zostały docenione tytułem „Pracodawcy Roku

gastronomicznymi: Wise Cafe i Wineston, a także docelowo

2018” przez firmę Aon. Taki tytuł obliguje nas nieustannie do rozwoju, edukacji,

z centrum co-workingu z wykorzystaniem jednego z bran-

poszerzania własnych kompetencji i stawania się lepszym. Zależy nam na poka-

dów, jakie posiada Accor, wcześniej nazywane Nextdoor,

zaniu Novotelu jako odpowiedniego miejsca pracy, do którego dołączają osoby

teraz Wojo wpisujemy się w pozytywną perspektywę

na różne stanowiska, liniowe, kierownicze czy jeszcze wyższe, hotelu jako miej-

dla miasta. Jesteśmy w stanie zaoferować kompleksowy

sca pracy, gdzie jest przyjemnie. Przychodzi się tu z zadowoleniem, satysfakcją

wachlarz ofert i usług w doskonałej lokalizacji, z taką prze-

i z uśmiechem. Uważam, że ludzie dzisiaj nie powinni stać w miejscu, a nawet

strzenią. Sale konferencyjne pozwalają nam zorganizować

chyba nie chcą – i to jest najważniejsze. Oprócz ogólnie dostępnych dodatków

przyjęcie do tysiąca stu osób! Nikt w Poznaniu takiego zaple-

socjalnych, zdrowotnych, benefitów oferowanych przez Novotel, my po prostu

cza nie posiada i nikt nie będzie posiadał. Wyróżniamy się

uczymy zachowania równowagi pomiędzy życiem zawodowym a życiem pry-

na tle wszystkich hoteli konferencyjnych w całej Polsce

watnym. Wierzę, iż człowiek zadowolony w życiu prywatnym będzie również

dzięki genialnej lokalizacji, a także salom konferencyjnym,

zadowolony w pracy, i odwrotnie.

które są przeszklone, z dostępem do światła dziennego.


52

Jakie działania marketingowe Novotel Poznań Centrum

Prestiżowe miejsce

A.R.: To jest taki moment w historii naszego hotelu, że dzia-

są wsparciem dla działu sprzedaży? łania marketingowe i PR-owe są dla nas bardzo istotne. Stanowimy obiekt rozpoznawalny wśród mieszkańców Poznania, z długą historią, bogatym doświadczeniem, tradycją, ale w ostatnim czasie przechodziliśmy remont i transformację. Hotel z zewnątrz nie zmienił się prawie w ogóle, poza logotypami Ibis i Novotel. Natomiast wewnątrz zmieniło się właściwie wszystko: pokoje, siedem sal konferencyjnych z wysokiej klasy wyposażeniem technicznym, punkty gastronomiczne (Wise Cafe i Winestone), lobby i recepcja.

Od lewej: Natalia Wróblewska, Agnieszka Robakowska i Aleksandra Rudzińska

Nowy design, innowacyjne podejście do aranżacji przestrzeni są widoczne od przekroczenia drzwi wejściowych.

Jakie Novotel Poznań Centrum ma plany na przyszłość?

Chcemy, aby wszyscy wiedzieli o naszej zmianie, o rebran-

T.K.: Oczekiwania gości są dzisiaj bardzo wysokie, bo mają oni możliwość doś-

dingu. Chcemy się pochwalić nowatorskimi trendami,

wiadczenia różnych brandów, różnych hoteli, nawet prywatnych, które oferują

współczesnym i mądrym sposobem zarządzania hotelem, bo

naprawdę wysoki poziom. Więc to oznacza, że musimy postawić na jakość pro-

uważamy, że jest czym. Obecnie nasze działania marketin-

duktu, jakość serwisu i wykorzystanie elementów hotelu, o których wiele osób

gowe się intensyfikują. Oczywiście są to social media, prasa,

nie wie, że są. Na przykład chciałbym, aby jedno piętro, aktualnie niedostępne,

radio, telewizja. Hotel zmienił się w całości. I dla nas ważne

stało się kolejnym piętrem konferencyjnym, co pozwoli nam organizować duże

jest, aby tę informację rozpropagowywać w różnych możli-

konferencje, kongresy, panele dyskusyjne równolegle na dwóch poziomach.

wych kanałach i nośnikach medialnych. Współpracujemy

Będziemy również wykorzystywać rozległy taras od ulicy Kościuszki jako plat-

również przy organizacji różnych wydarzeń, które odbywają

formę ekspozycji produktów naszych klientów, głównie samochodów osobowych

się w Poznaniu, jak również sami organizujemy takie wyjąt-

i samochodów dostawczych. Szerokie plany i wielkie aspiracje. Ja jestem osobi-

kowe wydarzenia, jakimi w tym roku będą bale sylwestrowy

ście osobą bardzo ambitną, więc moim zadaniem jest zrobienie tego, co potrafię

i andrzejkowy, na które serdecznie zapraszamy.

najlepiej, aby dawny hotel Poznań bił pełnym blaskiem w całej Wielkopolsce.

O

d siedmiu lat pracuje Pani w branży hotelarskiej, w dziale sprzedaży, wcześniej jako koordynator sprzedaży, obecnie jako manager sprzedaży. Czy takie stanowisko to istna trampolina, napędza-

J

ak długo jesteście Panowie związani z marką Novotel? MICHAŁ KACZMARZ: Pracuję w Novotel Poznań

Centrum już cztery lata. Jestem kierownikiem ds. gastro-

jąca się maszyna, która motywuje do nieustannego działania?

nomii. Odpowiadam za sprawy operacyjne we wszystkich

AGNIESZKA ROBAKOWSKA: Dokładnie. Tu nie sposób się nudzić. Nie ma dwóch

punktach gastronomicznych w hotelu, czyli w restauracji

takich samych dni. Dział sprzedaży daje mi wiele możliwości rozwoju, Trzy lata temu awansowałam na stanowisko managera i mam apetyt na więcej. (śmiech) Wiem, że praca w tym hotelu mi na to pozwoli. Naszym głównym zadaniem jest sprzedaż usług hotelowych i konferencyjnych, gdzie każde wydarzenie jest inne. Metody organizacyjne i wybór oferty są rozmaite. Spotykamy ludzi z różnych branż, którzy często stają się naszymi wiernymi i długofalowymi klientami. Każdy dzień jest wyzwaniem, ale i każdy dzień jest nauką. Oprócz tego jest to również praca analityczna, gdzie ważne są nasze wyniki i ustalanie strategii sprzedażowej na przyszłość. Kompleksowa oferta Novotel Poznań Centrum jest czymś powszechnym, jest standardem, dostępnym również u konkurencji, czy raczej wyróżnikiem wpływającym na innowacyjny sposób zarządzania hotelem? A.R.: Naszym niewątpliwym wyróżnikiem jest to, że w jednym obiekcie możemy

zrobić wszystko, co sobie klient zażyczy. Oczywiście, w ramach zdrowego rozsądku. (śmiech) Możemy zorganizować bardzo dużą konferencję czy kongres, nawet kilkudniowy z pełną ofertą gastronomiczną, gdyż posiadamy 2 000 m kw. powierzchni konferencyjno-wystawienniczej. Ponadto 516 pokoi o różnorodnym standardzie. Nie ma drugiego takiego obiektu w Poznaniu, czy w Wielkopolsce, które tak duże wydarzenia potrafi przygotować od A do Z w jednym budynku. To nas wyróżnia na tle konkurencji. Jeśli zaś chodzi o pakietowanie ofert, to każdy hotel to robi, tylko na miarę swoich możliwości. My te możliwości mamy bardzo duże, dlatego jesteśmy atrakcyjni zarówno pod względem posiadanej powierzchni, jakości serwisu, jak i cenowym.

Michał Kaczmarz


53

Winestone, również w kawiarni Wise Cafe, czy podczas organizowanych konferencji, eventów. I bezpośrednio

Prestiżowe miejsce

współpracuję z szefem kuchni. STEFAN TOMASZEWSKI: Jestem szefem kuchni. Pracę

zacząłem w połowie czerwca 2015 roku. Przyjechałem do Poznania aż z Krakowa. Z mniejszego hotelu – było to dla mnie nie lada wyzwanie. Bardzo dobrze mi się tu mieszka. Novotel Poznań Centrum to świetne miejsce dla rozwoju osobistego, ale i szkoła życia. (śmiech) Dlaczego – według Panów – hotelarstwo i gastronomia tworzą nierozerwalny związek?

Stefan Tomaszewski

M.K.: Dlatego, że obydwie gałęzie biznesu związane są

z gościnnością. Czy hotelarstwo, czy gastronomia opierają się na gościnie, przyjmowaniu gości, zaopiekowaniu się nimi. Jedno bez drugiego nie funkcjonuje. Pragniemy, aby każdy klient czuł się jak u siebie w domu, jak u przyjaciół, z dobrym serwisem i w miłej atmosferze. Aby pobyt naszych gości mijał im tu, w hotelu, bardzo przyjemnie. Nie da się robić prawdziwego hotelarstwa bez gastronomii. S.T.: To są podstawowe potrzeby każdego człowieka, czyli

być najedzonym i mieć gdzie spać.

Da się zrobić codziennie coś nowego, o zachwycającym smaku, łącząc tradycję z innowacjami kulinarnymi. Czerpiąc inspirację z nowości, nie zapominając o smakach z dzieciństwa, z babcinej kuchni. Z moim zespołem kucharzy przygotowujemy potrawy znane, tradycyjne, ale w nowej odsłonie. Z nową kompozycją aromatów, przypraw, po prostu bawiąc się smakami.

Organizujecie w Novotel Poznań Centrum rozmaite kongresy, większe czy mniejsze konferencje, spotkania biz-

konferencyjno-kongresowe i dodatkowo sale mniejsze, na bardziej kame-

nesowe. Czy zdarzają się trudni klienci, wymagający,

ralne spotkania. Największym naszym atutem są ludzie, którzy z nami pracują.

roszczeniowi?

Wysoko wykwalifikowana kadra i bardzo zaangażowane zespoły w poszcze-

S.T.: Coraz więcej gości jest wymagających, ma swoje ocze-

gólnych działach. Wszyscy dbamy o komfort gości, od momentu przekrocze-

kiwania, często specyficzne i niestandardowe. (śmiech) My,

nia progu, aż po opuszczenie naszych murów. Choć często pomagamy klientom

świadcząc usługi, staramy się jak najlepiej dopasować do

i wspieramy ich już nawet po wyjściu z Novotelu. My jesteśmy na tyle ela-

gustów gości z wyrafinowanym podniebieniem i szerokim

styczni, że nie ma dla nas rzeczy niemożliwych. (śmiech) Jeżeli nie ograniczają

spektrum wymagań. Na pewno świadomość gości hotelo-

nas warunki finansowe, tzn. budżet klienta, to jesteśmy w stanie spełnić prze-

wych poprawił czy wzmocnił dostęp do Internetu, do sieci

różne, nawet najbardziej wyrafinowane i skomplikowane, wymagania. Hotel to

społecznościowych. Teraz można od razu zobaczyć, co dany

nie tylko mury, obiekt, lokalizacja. To przede wszystkim team, jaki tworzymy.

hotel oferuje. Wszystko łatwo zweryfikować, podejrzeć

Najpiękniejsze w tej pracy jest to, że jest to praca z ludźmi i dla ludzi. U nas nie

czy wnętrze hotelowe, pokój o wybranym standardzie, czy

ma dnia powtarzalnego, takiego samego. Każdy dzień jest inny.

wręcz danie na talerzu. Jakie danie może być określone jako markowe, flagowe tego hotelu? Czy wciąż panuje minimalizm na talerzu, czyli poda-

S.T.: Bez zmrużenia oka poleciłbym steka. Ponadto przepyszne desery oraz roz-

wanie gościom bardziej artystycznej i wyrafinowanej

maite smakowo zupy. Ostatnio mieliśmy tych samych gości przez dwa tygo-

formy dania, a nie potrawy kojarzącej się z bogactwem

dnie, była to seria szkoleń. Było mi bardzo miło, kiedy pod koniec ich pobytu,

staropolskim?

jeden z gości podsumował: „Nie wiedziałem, że przez czternaście dni może

S.T.: W Novotel & Ibis Poznań Centrum gość ma poczuć się

być codziennie inna zupa. Pyszna, niepowtarzalna i zaskakująca”. Da się zro-

jak u siebie w domu, ma dobrze zjeść. Autentycznie i co naj-

bić codziennie coś nowego, o zachwycającym smaku, łącząc tradycję z innowa-

ważniejsze – na bardzo wysokim poziomie. Goście korzy-

cjami kulinarnymi. Czerpiąc inspirację z nowości w social mediach, w bogac-

stają z naszych usług na co dzień, więc dania mają być

twie Internetu, nie zapominając o smakach z dzieciństwa, z babcinej kuchni.

urozmaicone, pożywne, smaczne, ale i elegancko podane.

Często receptury czy przepisy podane w Internecie trzeba udoskonalić, zmody-

Tu walory i smakowe, i wzrokowe idą w parze.

fikować. Dołożyć cząstkę siebie. Z moim zespołem kucharzy przygotowujemy potrawy znane, tradycyjne, ale w nowej odsłonie. Z nową kompozycją aroma-

W czym tkwi fenomen atrakcyjności Novotelu Poznań

tów, przypraw, po prostu bawiąc się smakami. Ponadto na rynku poznańskim

Centrum?

prowadzę program Culinary Excellence i zapraszam innych szefów kuchni, auto-

M.K.: Na pewno lokalizacja. Tym wygrywamy w mie-

rytety kulinarne. Oni pokazują nam, co się dzieje na rynku gastronomicznym,

ście. Ponadto nieskończona ilość możliwości dostępnych

lokalnym, ale i światowym. Wymieniamy się doświadczeniami, spostrzeże-

podczas organizacji większych czy mniejszych even-

niami. Uczymy się od siebie nawzajem. Nowości z tych szkoleń wprowadzamy

tów. Przestrzeń, którą dysponujemy. Trzy ogromne sale

również do naszej oferty.


54 Design

WYPEŁNIJ WNĘTRZE SWOIMI MYŚLAMI Każda, nawet najmniejsza myśl kreuje działanie. Pobudza wyobraźnię, otwiera umysł, mobilizuje do codziennej pracy. Tak właśnie funkcjonuje Mayart – Studio Myśli Twojego Wnętrza, które każdej myśli nadaje odpowiedni wizerunek. Gdzie prosty detal i drobiazg może wywołać lawinę skojarzeń. Z Mają Chrostowską, właścicielką Mayart, rozmawiamy o rewolucyjnym podejściu do aranżacji wnętrz, umiejętnym wsłuchaniu się w potrzeby i oczekiwania klientów, o miejscu z duszą w dzielnicy pełnej sprzeczności i twórczych inspiracji. rozmawia : Magdalena Ciesielska

|

zdj ęcia : Filip Olczak i archiwum Mayart

wyobrażenie o wnętrzu u naszego klienta. Dlatego też myśli łączymy z wyobrażeniami i z odpowiednimi koncepcjami. Rozmawiamy z klientem, poznajemy się nawzajem. I tak rodzi się obopólne zaufanie, które nas mobilizuje do działania. Tworzymy zadane wnętrze wspólnie z klientem, ponieważ chcemy, by był też współtwórcą i ekscytował się na równi z nami. Nadajemy ton, podnosimy batutę i muzyka zaczyna sama płynąć… Muzyka odpowiednia dla każdego zaaranżowanego wnętrza.

M

Oferta Mayart jest bardzo bogata, obejmująca ayart – Studio Myśli Twojego Wnętrza.

pełen zakres usług projektowych: od prac kon-

Czy jest to rozbudowane clue, które

cepcyjnych przez rysunki wykonawcze, ich

przyświeca Pani działalności?

realizację, po nadzór artystyczny. Co dla Pani

MAJA CHROSTOWSKA: Tak, to moje studio i moje

stanowi kwintesencję Mayart?

myśli o wnętrzu. Dwadzieścia pięć lat temu wpisa-

Dla mnie to trud „uszycia wnętrza na miarę” na

łam to motto w nazwę mojej firmy, by zaznaczyć,

indywidualne zamówienie mojego klienta. Tak, by

że naprawdę przez cały czas myślimy, analizu-

klient czuł się w nim szczęśliwy, by w nim odpo-

jemy i udoskonalamy projekt zgodnie z oczekiwa-

czywał, by z radością wracał do niego po ciężkim

niami i gustami klientów. Jest w nas dążenie

dniu lub z przyjemnością oddawał się w nim pracy.

do ideału. Staramy się odgadnąć, jak wygląda

To trud i sukces trafienia w „dziesiątkę”.


55 Design W kwestii samego wyposażenia proponujecie

się w pytania, które zadają nam projektanci, wyko-

klientowi: ekskluzywne drzwi wewnętrzne, pod-

nawcy i szukamy najlepszych rozwiązań.

łogi, oświetlenie, designerskie grzejniki czy stylowe meble. Przepiękne zapachy, świece i ide-

Co skłoniło Panią do stworzenia firmy z tak sze-

alne drobiazgi na prezent. Ponadto doradzacie

rokim spektrum oferty? Czy przyświecała temu

przy wyborze efektów dekoracyjnych na ścianę,

chęć ukierunkowania myśli klienta na odpo-

a nawet mieszacie farby?

wiedni tor?

Tak. Wyselekcjonowaliśmy z różnorodnej oferty na

To sami klienci właściwie stworzyli to miejsce.

rynku nie tylko te propozycje, które niosą ze sobą

To oni skłonili mnie do tego, żeby prócz projek-

zarówno ponadczasowy design i doskonałą jakość,

towania zająć się również sprzedażą. Wówczas

ale również te, które budzą zachwyt wśród odbior-

bierze się za projekt odpowiedzialność, a przede

ców, nie zubożając ich portfela. Nasze perełki pro-

wszystkim za to, że nasze wyobrażenie w głowie

duktowe pochodzą nie tylko z fabryk włoskich,

ma realny odpowiednik w rzeczywistości. Myśl

hiszpańskich czy niemieckich, ale też z rodzimej

przekłada się w koncept, a koncept w realizację.

produkcji. Co bardzo nas cieszy, bo polskie wyroby

Pomimo wszechpanującej doby Internetu, każdy

dorównują standardem i jakością wykonania

klient chce wszystko zobaczyć na żywo. Chce

zagranicznym markom. Staramy się zawsze, aby

pogłaskać tapetę, sprawdzić, jak świeci lampa,

cena towarzyszyła jakości. Jesteśmy od kilkuna-

usiąść na naszych bezstresowych fotelach, spraw-

stu lat przedstawicielem różnych fabryk, a nasza

dzić, czy wygodne. Chce przekonać się na wła-

oferta ewoluuje i zmienia się wraz z pojawiają-

sne oczy, czy wybrana płytka na pewno dobrze

cymi się trendami wnętrzarskimi. Wsłuchujemy

koresponduje z wybranym kolorem na ścianie.

Tworzymy zadane wnętrze wspólnie z klientem, ponieważ chcemy, by był też współtwórcą i ekscytował się na równi z nami. Nadajemy ton, podnosimy batutę i muzyka zaczyna sama płynąć… Muzyka odpowiednia dla każdego zaaranżowanego wnętrza.


56 Design

I tak stworzyło się miejsce z miłą obsługą, dobrą kawą i muzyką w tle. A wszystko wykreowane od początku z myśli… Staram się pozyskiwać katalogi, na bieżąco wszystkie próbniki i materiały, które dla klienta i dla innych odwiedzających nas pro-

Ktoś może powiedzieć, że Jeżyce to dzielnica sprzeczności. Ja myślę, że to miejsce dla ludzi z otwartą głową, którzy mają pomysł, chcą coś zmienić. To miejsce dla ludzi, którzy patrzą dalej, w przyszłość.

jektantów stanowią podstawowe narzędzie pracy. Podstawowe, ale nie wirtualne. I powoli brakuje nam miejsca. (śmiech) Czy zauważa Pani zmianę w tendencjach doty-

ten przysłowiowy „garnitur”. Co najważniejsze dla

czących wystroju wnętrz prywatnych i publicz-

mnie, to zadowolenie moich klientów, ich reko-

nych? Jaki najczęściej klienci wybierają styl?

mendacja… bo klienci wracają. Dziś to już drugie

Minimalistyczny, skandynawski, chłodny, czy

pokolenie zasięga porady, co wyjątkowo mnie cie-

wręcz przeciwnie – wzbogacony bibelotami

szy. Wiem, że czują się u nas bezpiecznie, czują się

i pamiątkami z podróży?

zaopiekowani. Pozwalają nam popuścić wodze fan-

Obecnie panuje trend na tzw. surowe, betonowe

tazji przy realizacji projektów. Wielu z nich zostaje

wnętrze w stylu „loftowym”. Zdarzają się nierzadko

naszymi firmowymi przyjaciółmi. Wpadają tak

jednak przypadki, że klienci proszą o pomoc,

przy okazji, będąc przejazdem, po jakiś bibelot czy

o poradę, bo ich wnętrze wydaje im się za żadne,

zapach do domu, świeczkę czy drobny upominek

za puste i za bardzo minimalistyczne. Nie wiedzą,

na imieniny, by mieć pretekst do odwiedzin.

co im przeszkadza, po prostu źle się w nim czują. Szukają, pytają, a my im pomagamy. Często klienci

O jakim wnętrzu możemy według Pani powie-

chcą stworzyć wnętrze na wzór i podobieństwo

dzieć, że jest designerskie i nowoczesne? I czy

innego, które odwiedzili, które widzieli gdzieś na

„piękno tkwi w szczególe”?

zdjęciu. Popełniają wówczas podstawowy błąd,

Cała sztuka projektowania zasadza się na harmo-

nie próbując sobie samemu odpowiedzieć na pyta-

nii i dbałości o detal. Już Michał Anioł powiedział:

nie, w czym ja się czuję dobrze, jak ja naprawdę

„nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich

odpoczywam, jaki jest mój rytm dnia, czego ocze-

zależy doskonałość, która nie jest drobnostką”.

kuję od mojego domu czy miejsca pracy? Ja te

Dla jednych nowoczesne to takie, które będzie po

pytania im zadaję, a odpowiedź często zaskakuje

prostu zmianą, dla innych takie jak z pierwszych

mnie pozytywnie. Gdy otwierają się przede mną,

stron wnętrzarskich magazynów. Dla mnie nato-

otwierają swój umysł, podążają za swoim indywi-

miast takie, które korzysta z nowoczesnych tech-

dualnym wyobrażeniem zgodnym z ich usposo-

nologii, wykorzystuje i opiera się na ponadczaso-

bieniem i gustem, a nie wszechpanującą modą –

wej bazie produktowej i takie, które codziennie

wówczas o wiele łatwiej udaje się „uszyć na miarę”

zachwyca detalem.


57 Design Gdy dokonywała Pani wyboru miejsca dla swo-

– my z kolei z przyjemnością – promujemy i sprze-

jego salonu, dlaczego właśnie Jeżyce przykuły

dajemy. Kiedyś uwierzyli we mnie i nadal wspierają

Pani uwagę? Czy to dobre miejsce do prowadze-

mnie swoim doświadczeniem, wciąż chcą współ-

nia firmy?

tworzyć ze mną nowe projekty. Nie odpuszczają,

Naprawdę tak. Mówi się, że Jeżyce to nie dzielnica –

„niemożliwe jest możliwe”. To motywuje i spra-

to styl życia. To paradoksalnie najlepsza dzielnica,

wia, że tworzenie jest sensem życia. Oddałam się

najlepsza lokalizacja dla mojego salonu. Spacerując

temu całkowicie. Staram się, by każdy projekt był

po jeżyckich ulicach, można spotkać wszystko

indywidualny, wszystko jedno, czy prywatny, czy

i wszystkich. Wegańskie falafele z humusem i bur-

komercyjny. Może tylko te ostatnie stresują bar-

gery serwowane z blaszaka, ludzi wyprowadzają-

dziej, bo poddane są wybrednej opinii konsumenta

cych króliki na spacer i kiboli Lecha Poznań z dziada

i przez to są wyjątkowym sprawdzianem. Bez mojej

pradziada. Intrygujące bohomazy na tematy spo-

załogi, powtórzę – która, zarażona bakcylem, stara

łeczno-polityczne albo prozę Herberta na budyn-

się wciąż sprostać oczekiwaniom naszych klientów

kach. Ktoś może powiedzieć, że Jeżyce to dziel-

– o to spełnienie byłoby trudno.

nica sprzeczności. Ja myślę, że to miejsce dla ludzi z otwartą głową, którzy mają pomysł, chcą coś zmie-

Proszę uchylić rąbka tajemnicy: jakie prace

nić. To miejsce dla ludzi, którzy patrzą dalej, w przy-

aktualnie są w trakcie realizacji, a jakie projekty

szłość. To właśnie styl życia tej dzielnicy – i mój styl

w planach?

życia. Oprócz materiałów, przedmiotów wyposa-

Kolejny dom, kolejna restauracja, kolejny hotel.

żenia wnętrz, profesjonalnych usług oferujemy

Nie wiem, kto jutro zapuka do naszych drzwi…

coś jeszcze… Sprzedajemy po prostu zrealizowane marzenia – i to jest wspaniałe. (śmiech) My jesteśmy kreatorami. Inspirujemy, inicjujemy, nadajemy przestrzeni ład, wprowadzamy harmonię i pokazujemy, że nawet niewielkim kosztem dom może być funkcjonalny, ciepły i jedyny taki na świecie. Czy czuje się Pani spełniona zawodowo? Tak, wciąż kocham to, co robię. Wiem, że brzmi to banalnie, ale wciąż – po dwudziestu pięciu latach – mogę to głośno powiedzieć. Wiem jednak, że sama nie dałabym rady. Jest ze mną moja zaufana załoga, moja przyjaciółka, z którą dzielę trudy i znoje, radości i dumę z projektów. Są od lat ze mną firmy, a na ich czele wciąż ci sami ludzie, którzy z uporem tworzą swoje imperia i dzieła, które


58 Inwestycje

CZTERY POMYSŁY NA DOMOWE POPOŁUDNIE w stylu slow life Często mówimy, że nie ma jak w domu – ale czy faktycznie tak myślimy? Zwykle, zamiast cieszyć się domowymi pieleszami, raczej z nich uciekamy: w tygodniu do pracy lub szkoły, w weekendy… dokądkolwiek, byle tylko nie musieć na nieuchronne pytanie „Co robiłeś w weekend?” odpowiedzieć „Byłem w domu”. Dość tego! tekst i zdj ęcia : Duda Development

P

ostulujemy domową rewolucję slow life: niech

relaksującego w krojeniu, siekaniu, zalewaniu i doprawianiu.

godziny spędzone we własnych czterech ścianach

Kilka godzin pracy i później przez całą zimę można wspomi-

nie kojarzą się z nudą i bezczynnością! O pomoc

nać smaki lata. Oczywiście dobrze, żeby do takiej operacji

we wskazaniu ciekawych domowych zajęć w stylu slow

mieć przestronną i jasną kuchnię, taką jak w naszym Fyrtlu

poprosiliśmy zespół poznańskiej firmy Duda Development:

Wilda, bo gdy raz się zacznie, trudno powstrzymać się przed

w końcu kto może znać się na domowych przyjemnościach

przygotowywaniem kolejnych słoików!

lepiej niż osoby, które zajmują się domami na co dzień?

Fyrtel Wilda – nowoczesność w centrum miasta

ZAKRĘCENI NA PUNKCIE SŁOIKÓW, CZYLI DOMOWE PRZETWORY

ZOSTAŃ CZŁOWIEKIEM PRECLEM, CZYLI JOGA BEZ STRESU Kasia, kierowniczka działu marketingu, wybiera ruch

– Zaraz jesień, więc weekend w domu oznacza dla mnie jedno:

bez wychodzenia z domu. – Uwielbiam jogę za to, że

przetwory! – opowiada Martyna, graficzka. – Jest coś bardzo

jest dosłownie slow: ćwiczenia wykonuje się spokojnie,


59 Inwestycje

że w naszym Fyrtlu Wilda takich wydarzeń będzie sporo, bo osoby, które wybierają mieszkanie w centrum miasta, na pewno docenią to, że można w ten sposób połączyć przyjemne z pożytecznym. w rytmie oddechu, dzięki czemu można połączyć aktywność fizyczną z odpoczynkiem. W Internecie są tysiące darmowych filmików instruktażowych, z którymi można

WYŻSZA SZKOŁA PODAWANIA ŁAPY, CZYLI TRENING NOWEJ SZTUCZKI

ćwiczyć, więc i początkujący, i zaawansowani mogą zna-

Justyna, specjalistka od PR-u, w weekend nie rozstaje się

leźć coś odpowiedniego. A jeśli ktoś ma ogródek, tak jak na

ze swoim psem. – Każdemu mieszkańcowi osiedla Nowe

naszym osiedlu Nowe Złotniki, to może nawet zabrać matę

Złotniki zazdroszczę ogródka i przestronnych wnętrz, bo

do ogrodu i ćwiczyć na świeżym powietrzu!

to jest marzenie właścicieli zwierzaków! – uśmiecha się.

←↖

Nowe Złotniki to doskonałe miejsce na spacer w promieniach zachodzącego słońca, spotkania ze znajomymi, czy domowy chillout

– Gdybym ja miała prawie 140 m kw. przestrzeni i do tego

ZAKUPY WE WŁASNEJ SZAFIE, CZYLI KOLEŻEŃSKA WYMIANA CIUCHÓW

ogród, każdy weekend spędzałabym, bawiąc się z moją Rosą i ćwicząc z nią nowe sztuczki.

– Mało co daje mi tyle frajdy, co spotkania z koleżankami – zapewnia Ewelina, copywriterka. – Ostatnio jesteśmy bardzo

Slow life to stan umysłu, a nie adres. Bez względu na to,

wkręcone w ruch zero waste, dlatego na zmianę organi-

czy wybierasz dom z ogrodem na podpoznańskim osiedlu

zujemy w swoich mieszkaniach spotkania, na które przy-

Nowe Złotniki, czy raczej mieszkanie w centrum Poznania,

nosimy ubrania, które już nam się znudziły, i się nimi

możesz przyjemnie spędzać czas we własnych czterech

wymieniamy. Dodajmy do tego wino (albo dwa), dobrą

ścianach. Brzmi dobrze? Zadzwoń do nas: znajdziemy

muzykę i mamy ekologiczną imprezę! Wyobrażam sobie,

mieszkanie, które pasuje do Twojego rytmu.

Biura sprzedaży:

ul. Palacza 144 60-278 Poznań ul. Azaliowa 4B, Złotniki, gm. Suchy Las tel. 605 25 88 88, 61 646 84 44 www.dudadevelopment.pl @DUDADevelopment @duda_development

←↖

Fyrtel Wilda – skwer idealny na odpoczynek w sercu miasta oraz zakupy na pobliskim targu


60 Prestiżowy cykl

Zaangażowanie I WIARYGODNOŚĆ O nowoczesnym zarządzaniu instytucją kultury, inspiracjach płynących z biznesu i planach

na przyszłość z dr Przemysławem Kieliszewskim, dyrektorem Teatru Muzycznego w Poznaniu

T

rozmawia : dr Agata Wittchen-Barełkowska z NU Foundation

|

zdj ęcia : Jakub Wittchen

Teatrami w Polsce często zarządzają artyści. Ty jesteś

Co to znaczy, że zarządzasz teatrem jak firmą?

z wykształcenia prawnikiem, doktorem nauk humani-

Po pierwsze oznacza to dla mnie pełne zaangażowanie

stycznych. Masz doświadczenie przedsiębiorcy, mene-

– działam tak, jakbym prowadził firmę, którą sam stwo-

dżera i badacza kultury. Czy to pomaga prowadzić

rzyłem. W sektorze publicznym czy instytucjach kultury,

instytucję?

które wcześniej miałem okazję badać, misja czasami

PRZEMYSŁAW KIELISZEWSKI: Moja dyrekcja nie jest dyrek-

usprawiedliwia pewną nieracjonalność działania. Pod jej

cją „zza biurka”. Zależało mi, żeby pokazać artystom, że nie

płaszczykiem ukrywa się bezradność, niekompetencje,

jestem tylko prawnikiem, który się wymądrza, nieczułym

niechęć do uczenia się nowych rzeczy. Nigdy nie mogłem

menedżerem, zamieniającym teatr w korporację. Ponieważ

się z tym zgodzić.

mam wykształcenie muzyczne – wybierając studia brałem

Po drugie – bardzo zależało mi na zmianie perspek-

nawet pod uwagę wydział wokalno-aktorski – odważy-

tywy. Skoro jako teatr działamy w obszarze usług, to

łem się wejść na scenę, pracować i zaśpiewać z zespołem.

widz, czy brzydko mówiąc klient, powinien być dla nas

Chciałem pokazać, że mam kompetencje, by oceniać umie-

najważniejszy. Trochę się to kłóci z tradycją teatralną,

jętności artystyczne osób pracujących na markę teatru.

w której aktor podniesiony jest do rangi boga i wszystko

W zarządzaniu teatrem przydają mi się różne doświadcze-

kręci się wokół artystów. Oczywiście: bez aktorów nie

nia, w tym studia prawnicze. Przez dziesięć lat wspierałem

ma teatru, ale jednak bez publiczności nie ma artystów.

kariery artystów czy zespołów zajmujących się muzyką

Dla mnie było ważne, żeby artyści zrozumieli, że nie

klasyczną. Byłem menedżerem, pracującym na wolnym

wszystkie ich pomysły muszą być realizowane, nie każda

rynku, co pokazało mi, jak działać w obszarze konkurencji.

idea musi być przeniesiona na scenę, że przede wszyst-

Prowadzenie własnej działalności i organizacja festiwalu

kim musimy pomyśleć, kim są nasi widzowie, jacy są,

muzycznego nauczyły mnie zarządzać instytucją jak firmą.

co jest dla nich ważne. Nie znaczy to, że chcemy tylko

Wydaje mi się, że choć nie ma jednego modelu zarzą-

zaspokajać gusta publiczności. Nasz repertuar poka-

dzania, to zarządzanie instytucją kultury przez kogoś, kto

zuje, że robimy bardzo różne spektakle, dbając o rozwój

nie jest artystą, ma szansę być bardziej obiektywne.

widzów.


Spektakle Teatru Muzycznego cieszą się w Poznaniu ogromną popularnością. Czy teatr służy do zarabiania pieniędzy? Instytucja kultury nie jest powołana w tym celu. W sektorze prywatnym etyczne jest zarabianie pieniędzy, w trzecim sektorze realizujemy nasze cele społeczne, promujemy idee albo komuś pomagamy. W sektorze publicznym natomiast

Cykl wywiadów

Biznes z kulturą,

realizowany przez NU Foundation, prezentuje dobre praktyki z zakresu budowania relacji, poszukiwania inspiracji i wzajemnego wspierania się środowisk kultury i biznesu.

61 Prestiżowy cykl

mamy misję do spełnienia – różną w zależności od instytucji. To, że teatr musicalowy, teatr rozrywki – nie bójmy się

Dzisiaj we współpracy z biznesem nie mówimy już o klasycznym sponso-

tego słowa – w Polsce działa akurat w sferze publicznych

ringu. Każda złotówka wydawana w tym obszarze oglądana jest wiele razy

instytucji kultury, jest wypadkową historii i szczęścia.

– myślimy o innych budżetach marketingowych niż te sprzed lat, gdy duże

Podobne teatry w Niemczech czy Wielkiej Brytanii dzia-

firmy wchodziły do Polski. To powoduje, że musimy się starać jeszcze bardziej.

łają najczęściej w sektorze prywatnym. W tym sensie jeste-

Świadczenia, które oferujemy, daleko odbiegają od przyklejenia logotypu part-

śmy najbardziej wysunięci w kierunku rynku i biznesu –

nera, gdzie się da. Nasi partnerzy mogą swoich klientów zaprosić na spekta-

pokazują to nasze przychody z biletów.

kle, które od dawna są wykupione, spotkać się w teatrze przy kieliszku wina,

Jako instytucja kultury moglibyśmy poprzestać na realizacji naszej misji dzięki dotacjom. My jednak staramy

spędzić czas z artystami. Okazuje się, że dzisiaj, kiedy ludzie mają zaspokojone wszelkie potrzeby, szukają takich niedostępnych gdzie indziej doświadczeń.

się kalkulować produkcję teatralną tak, żeby przychód z pojedynczego spektaklu był większy niż bieżące koszty

Czy za budowanie relacji z przedstawicielami biznesu odpowiadasz

jego obsługi. Nie wszystkim instytucjom się to udaje.

osobiście? Uważam, że jest to nieodzowne. Trudno, żeby z dyrektorem czy prezesem

Wasze podejście doceniają firmy, które zostały partnerami

dużego przedsiębiorstwa rozmawiał kierownik działu. Moje zaangażowanie

Teatru Muzycznego w Poznaniu, między innymi Aquanet,

odgrywa ważną rolę i jest w stanie dużo zdziałać. Wydaje mi się, że zostałem

PKO BP, PZU. Jak inicjujecie współpracę z biznesem?

wychowany na empatycznego człowieka. Może nie zawsze mi się to udaje, ale

Zaszczepiam wśród moich współpracowników filozofię,

się staram. Potem, mając małą firmę, musiałem zawsze bardzo dbać o każdy

którą nazywamy „dopieszczaniem” naszych partnerów.

szczegół, pilnować, żeby wszystko działało. Teraz, zarządzając instytucją, dele-

W wielkim skrócie: ja nie mówię naszym partnerom, co

guję zadania, staram się nie wtrącać moim współpracownikom. Ale są takie

mają lubić, tylko pytam ich, co oni rzeczywiście lubią.

obszary, szczególnie te związane z relacjami, których nie potrafię odpuścić.

Gdy przygotowuję się na spotkanie z partnerem, to spraw-

Zawsze mam repertuary teatru przy sobie i sam rozdaję je na wszystkich

dzam, jaka jest jego strategia, do jakich klientów się zwraca,

spotkaniach.

jakie ma cele biznesowe – pytam też o to podczas rozmowy. Nie mamy standardowej oferty, którą wysyłamy wszędzie, tylko staramy się zbudować relację i zobaczyć, gdzie nasze interesy mogą się połączyć. Jeśli drogi się spotykają, mamy szansę na długoterminową współpracę. Udało się również zaprosić do nas nową, poznańską klasę średnią, która wcześniej omijała Teatr Muzyczny. Widzimy zmianę publiczności: przedstawiciele biznesu, którzy stali się bywalcami naszych premier, przyciągają kolejne osoby. Wydaje mi się, że stworzyliśmy taki trend. Jak budujecie relacje z partnerami? Na co zwracacie szczególną uwagę? Nad zbudowaniem relacji z partnerami pracowaliśmy długo – rozmowy często trwały kilka lat. Dla przykładu mogę powiedzieć, że PKO BP po raz pierwszy udało nam się zaprosić do współpracy w 2016 roku i od tego czasu dyrektor regionalny był naszym sprzymierzeńcem i wspólnie zabiegaliśmy o partnerstwo w centrali PKO BP. Mamy szereg dobrych relacji. W oczach potencjalnych partnerów bardzo uwiarygadnia nas współpraca z firmą Aquanet, która już trzeci rok jest sponsorem naszego teatru. Po raz kolejny sponsorem premiery będzie we wrześniu PZU. Lokalny dealer Mercedesa Duda-Cars również wspiera nas nie po raz pierwszy, podobnie jak Novotel czy poznański deweloper UWI Inwestycje S.A.

Mam dużą swobodę w relacjach z biznesem, bo czuję ogromną dumę z zespołu – potrafię z entuzjazmem opowiadać o tym, co tworzymy. Nie muszę niczego udawać, tylko mogę powiedzieć: „przyjdźcie, zobaczcie, jak świetne spektakle robimy i bądźcie z nami”.


62 Prestiżowy cykl

We współpracy z partnerami możesz liczyć na wsparcie artystów? Organizujemy dla jednego z naszych partnerów specjalne wyjścia do teatru dla jego klientów, których elementem są spotkania z artystami po spektaklu. Przyznam, że bałem się, czy to zadziała. Okazuje się jednak, że te spotkania mają dużą wartość dla obu stron. Partnerzy dziękują nam, bo ich klienci są zadowoleni, czują się wyjątkowo. Dla aktorów możliwość spotkania z widzami jest bardzo ważna. Dostają mnóstwo dobrych zwrotnych informacji, a przecież każdy chce usłyszeć, że spektakl się podobał, był dla widzów ważnym przeżyciem. Udało nam się przekonać artystów, że takie działania są w naszym wspólnym interesie i że oni są twarzą teatru. Jesteście w przełomowym momencie rozwoju, związanym z budową nowej siedziby Teatru Muzycznego. Czy

Dynamika prorozwojowa, związana z nową siedzibą teatru, powoduje, że interesariuszy przybywa. Budowa teatru na pewno będzie potrzebować nowych partnerów. Zamiast 400 miejsc na widowni będzie 1200, więc nasza „siła rażenia” będzie wzrastać.

ma to wpływ na współpracę z biznesem? W ciągu ostatnich sześciu lat Teatr Muzyczny przeszedł

Korzystam z wielu spotkań z przedsiębiorcami, uczę się ich filozofii, myśle-

ogromną zmianę – repertuarową, wizerunkową, ale też

nia o biznesie. Ostatnio moją wielką inspiracją są start-upy i firmy z obszaru

zmianę zespołu, który w siedemdziesięciu procentach

wysokich technologii. Za cztery lata będziemy chcieli sprzedawać trzy lub

jest nowym zespołem. Przychodzi moment, że chciałoby

cztery razy więcej biletów niż dzisiaj. To oznacza, że albo będę musiał zwięk-

się „konsumować” efekt wprowadzonych zmian, ale my

szyć zatrudnienie, albo tymi samymi siłami, przy użyciu nowych technologii,

mamy nowe wyzwanie. Myślę, że to jest bardzo inspi-

być może nawet sztucznej inteligencji, będziemy w stanie obsłużyć ten proces,

rujące dla zespołu, do którego dołączają ludzie z całej

w dodatku chwaląc się, że jesteśmy w zakresie nowych technologii najbar-

Polski, widzący swoją przyszłość i możliwość rozwoju

dziej zaawansowanym teatrem w kraju. Takie sojusze staramy się nawiązywać,

w Poznaniu. Mówimy otwarcie, że będziemy najlepszym

bo sektor prywatny jest najbardziej kreatywnym sektorem, szukającym

teatrem muzycznym w Polsce. Nic nie będzie stało nam

nowych rozwiązań dla swoich korzyści.

na przeszkodzie. Dynamika prorozwojowa, związana z nową siedzibą

Co jest najważniejsze dla łączenia środowisk kultury i biznesu?

teatru, powoduje, że interesariuszy przybywa. Budowa

Mam dużą swobodę w relacjach z biznesem, bo czuję ogromną dumę z zespołu

teatru na pewno będzie potrzebować nowych partnerów.

– potrafię z entuzjazmem opowiadać o tym, co tworzymy. Nie muszę niczego

Zamiast 400 miejsc na widowni będzie 1200, więc nasza

udawać, tylko mogę powiedzieć: „przyjdźcie, zobaczcie, jak świetne spekta-

„siła rażenia” będzie wzrastać.

kle robimy i bądźcie z nami”. Dobrze się rozmawia z przedsiębiorcą, który jest zachwycony tym, czego doświadczył podczas spektaklu.

Jakie inspiracje czerpiesz ze współpracy z biznesem?

Mam poczucie, że udało nam się zbudować instytucję, która stara się nie

Bardzo inspirujące dla zespołu było szkolenie z Pawłem

mieć słabych punktów. Nie mamy kompleksów. Ciężko zapracowaliśmy na suk-

Motylem, długoletnim szefem Harvard Business Review

ces poszczególnych premier i na to, w jakim miejscu dziś jesteśmy. Mamy przed

Polska, na które zaprosiła nas f irma Nagel Polska.

sobą perspektywę niesamowitego rozwoju. Wydaje mi się, że w relacjach naj-

Opowiadał nam, jak zmienia się świat i jak powinniśmy

ważniejsza jest wiarygodność – artystyczna i wizerunkowa. Nie można długo-

się do tego dziś ustosunkować. Nową siedzibę teatru otwo-

falowo udawać kogoś, kim się nie jest, obiecywać partnerom czegoś, czego im

rzymy za pięć lat, ale będzie ona służyć ludziom za dziesięć,

się ostatecznie nie zapewni.

piętnaście i więcej lat. Ważne, żeby nie wiązać się z pew-

Obejmując dyrekcję w Teatrze Muzycznym, odkryłem, że musical jest nie-

nymi nawykami, które już dzisiaj są schyłkowe. Trzeba

zwykle komunikatywny, potrafi w niesamowity sposób opowiadać o proble-

myśleć o tym, na jakie wyzwania ta instytucja będzie odpo-

mach współczesnego człowieka. I to też daje wiarygodność – wiarygodne są

wiadać w przyszłości.

emocje, które się przenoszą ze sceny na widza.



64 Moto

SŁODKO-SŁONA Są samochody tak nudne, że o zaśnięcie w nich nietrudno. Są też takie, gdzie puls przyspiesza do granicznych wartości. Ja spotkałem takie auto, które nawet nie dało mi mrugnąć. Jest zawrotnie szybka i zwinna, a wyglądem zniewala. To Alfa Romeo Giulia, w jej wnętrzu najlepiej słuchać Killing Me Softly Franka Sinatry i rozkoszować się wspólną podróżą. tekst i zdj ęcia : Filip Olczak

N

ikt nie przejdzie obojętnie obok tej ponadczasowej sylwetki. Włosi potrafią tworzyć samochody, mamy tego dowody na przestrzeni lat. Giulia jest tego doskonałym przykładem, ale nie tylko tego.

Zaraz za jej zjawiskową linią stoją wybitne osiągi. Nasz testowy model władał ogromną mocą, która rozkładana była na wszystkie cztery koła.

DOTYKAJ MNIE DELIKATNIE Giulia jest modelem, który służy jako przykład tego, jak powinny jeździć samochody. Prowadzenie to coś, co pokocha każdy kierowca po przejechaniu dosłownie dwudziestu metrów. Samochód klei się do asfaltu, niczym F1 do toru wyścigowego. Manewry kierownicy precyzyjnie przekazywane są na przednie koła, a te kierują Cię tam, gdzie chcesz. Alfa wybacza dużo, ze względu na gamę systemów czuwających nad kierowcą. Wszystko to zostało stworzone po to, aby ujarzmić drzemiącą w niej moc. Prawie trzysta koni mechanicznych to nie przelewki. Dzięki napędowi Q4 dysponowanie nią staje się banalnie proste. Skrzynia biegów, w którą została wyposażona Giulia, to majstersztyk. Ośmiobiegowa, dwusprzęgłowa i piekielnie szybka, w pełnym trybie manualnym znajdzie niejednego amatora.


Żongluje biegami precyzyjnie i zawsze jest o krok przed

od skóry, idąc przez aluminium, a kończąc na włóknie

kierowcą. To cecha, która nawet przy odrobinie szaleń-

węglowym, które zdobi wykończenie dźwigni zmiany

stwa jest niezwykle przydatna. Te konstrukcyjne zabiegi

biegów.

włoskich inżynierów są prawdziwą ucztą dla zmysłów.

Fotele to prawdziwy kompromis pomiędzy komfortem

Można rzec, że dzięki temu Giulia jest uzależnieniem,

a sportowym sznytem tego modelu. Po długiej podróży

które nie szkodzi.

niepotrzebna jest wizyta u kręgarza, a odpowiednie

Pedał przyspieszenia należy traktować delikatnie. Jak

podparcie boczne w zakrętach także jest zapewnione.

wiadomo, nic nie dzieje się bez przyczyny. Mimo że Alfa

Ergonomią może pochwalić się kierownica, tam jej nie

Romeo wyposażona jest w dwulitrowy, turbodoładowany

brakuje. Mimo wyraźnego sportowego zarysu i sporto-

silnik, to w mieście potrafi wypić około 11 litrów na 100

wego DNA, dłonie znajdą tam ukojenie, które po wybra-

kilometrów. Przyznaję się, że nie dostała u mnie taryfy

niu odpowiedniego trybu jazdy może przerodzić się

ulgowej. Na światłach zawsze byłem pierwszy i pierwszy

w niezapomnianą przygodę. Użytkownik tego modelu

z nich startowałem, dlatego trzeba brać na to poprawkę.

musi zdać sobie sprawę, że ma do czynienia z prawdzi-

W trasie sytuacja przedstawia się znacznie lepiej. Według

wym włoskim charakterem. Czasami trochę humorza-

komputera pokładowego Alfa Romeo potrafiła spalić

stym, ale za to jakim barwnym, oczywiście w pozytyw-

około 8 litrów na 100 kilometrów. Według mnie to i tak

nym znaczeniu tego słowa.

65 Moto

dobry wynik.

NARYSOWANA SŁOWAMI DWA OBLICZA

Linia nadwozia sprawia wrażenie jakby rysował ją sam

Oprócz wspaniałych osiągów, Alfa to także kapitalnie

mistrz da Vinci. Na pierwszy rzut oka widać, że to praw-

urządzone wnętrze na czterech kołach.

dziwa włoska robota. Atletyczna linia to coś, co prze-

Po zajęciu wygodnej pozycji

mawia przez jej całą sylwetkę. Jej spojrzenie po zmroku

za kierownicą, co nie jest

budzi ogromny respekt, a mały grill przypomina o genach

trudne, orientujemy się,

marki. Giulia jest po prostu odpowiedzią dla tych, którzy

że otaczają nas najwyż-

szukają piękna codziennie. Spoglądasz na ten samochód

szej jakości mate-

zza okna i usta same się uśmiechają, nie możesz doczekać

riały. Zaczynając

się kolejnej przejażdżki.

Jeżeli chcesz przetestować model Alfa Romeo Giulia i poczuć dreszcz emocji, to koniecznie odwiedź salon Voyager Group przy ulicy Świętego Michała 20.


66 Moto

VOLVO XC90 B5 – przyszłość zaczyna się teraz Pierwsze wrażenie? Ogromny! Toż to lotniskowiec! Drugie – gdzie ja się tym zmieszczę?

N

Miejsca parkingowe w centrach handlowych są zbyt wąskie na to auto…

Z pewnym wahaniem wsiadam za kierownicę, odpalam silnik, wrzucam bieg, ruszam... i już wiem. Mogę nim jechać na koniec świata! tekst : Alicja Kulbicka

|

zdj ęcia : Filip Olczak

Nowe Volvo XC90, bo o nim mowa, zelektryzowało moto­

nazywa go „kolorem zachmurzonego nieba”. No, ale jak

ryzacyjny świat. I to dosłownie. Trafiło do salonów w 2015

wiadomo kolorem się nie jeździ, wiec zajrzyjmy do środka.

roku i było dla marki prawdziwą rewolucją. Kiedy pierw-

Tu też zmian niewiele, nadal jest ponadczasowo. Piękna

sze zdjęcia obiegły media, nikt nie miał wątpliwości, że ten

szara tapicerka, kokpit wykończony szarzonym drewnem.

model podbije serca użytkowników. Polska nie okazała się tu

To taki elegancki gentleman w swojej klasie. Połączenie

wyjątkiem, a liczba egzemplarzy największego SUV-a Volvo

dobrych manier, doskonałych materiałów i najnowszych

widocznych na drogach jest tego najlepszym przykładem.

technologii. Żałowałam, że nie założyłam kaszmirowego

W tym roku na ulicach pojawiło się odświeżone Volvo

swetra. Idealnie by pasował. Deska rozdzielcza nie razi

XC90. W porównaniu do wcześniejszego modelu wizu-

mnogością przycisków, jest intuicyjnie. Tym, co wzbu-

alnie niewiele się zmieniło. Lekko zmodyfikowany grill,

dziło mój zachwyt, była kryszta-

nowe wzory felg oraz kolory lakieru. Testowany przeze

łowa gałka zmiany biegów.

mnie model był w pięknym szarym kolorze. Moja mama

Ten „biżuteryjny gadżet”

#POZnaj VOLVO


zachwyci każ­dego. Smaczek sam w sobie. I to z klasą. Można

diesel, to 235 KM. Tym samym Volvo realizuje swój plan,

śmiało powie­dzieć „złote, a skromne”.

zakładający, że w ciągu kilku lat wszystkie modele tej

Na ogromne uznanie w testowanym modelu zasługuje

marki zostaną wyposażone w jakiś rodzaj napędu elek-

system nagłośnieniowy marki Bowers & Wilkins, zwłaszcza

trycznego. W modelu XC90 pełni on funkcję pomocniczą.

w trybie sali koncertowej. High Hopes Pink Floyd wywołało

Magia zaczyna się już podczas jazdy po mieście tym ponad

ciarki przebiegające po plecach… Audiofile będą zachwyceni.

dwutonowym tytanem. Jest bowiem cichy, niczym duch.

Gabarytowo jest niczym tankowiec. Ale w końcu to

Odpowiedzialny jest za to silnik elektryczny, który odzy-

największy zawodnik w szwedzkiej drużynie. Stanowi

skuje energię z hamowania, i który pomaga Volvo XC90

pochwałę rodzinnych wartości, dlatego pomieści dzie­ciaki,

podczas ruszania. I wierzcie mi, to działa!

bagaże na sześciomiesięczny wyjazd i jeszcze nie­dużego

Na pytanie „z czym kojarzy Ci się marka Volvo” jede­naście

psa. Kto zdecydował się na model w rozmiarze XXL, może

na dziesięć osób odpowie: „z bezpieczeństwem”, a zatem

wybrać siedmioosobową wersję, natomiast w tym roku

i tego aspektu nie mogę pominąć. W zasa­dzie można

pojawiła się również sześcioosobowa.

o nim powiedzieć „wszystko mający”. Zaczynając

Ale największe zmiany Volvo zaserwowało nam pod

67 Moto

od czujników z przodu, z tyłu, spe­cjalnych kamer

maską tego kolosa. Testowany model B5 to tzw. „mild

pokazujących rzut samochodu z góry pod-

hybrid”. Co to oznacza? Ano tyle, że nowe Volvo XC90 ma

czas parkowania (baaardzo przy­datne), po asy-

dwa serca. Jednostka elektryczna to źródło 14 KM, druga zaś,

stenta parkowania, czy systemy, takie jak City Safety, który ostrzega przed potencjalną kolizją, a w razie braku reakcji kierowcy automatycznie hamuje, czy układ Run-off Mitigation wykrywający niebezpieczeństwo wypadnięcia z drogi. Ale dość już tych technicznych aspektów. Przecież jako kie­rowca nie zastanawiam się podczas jazdy nad tym, jakie systemy bezpieczeństwa nade mną czuwają. To auto przede wszystkim otuliło mnie swoją masyw­nością, a jednocześnie nie przytłoczyło. Czułam się jak u dobrego znajomego podczas miłej pogawędki o starych czasach. W całkiem nowoczesnym wnętrzu. Aha i jeszcze jedno –

FIRMA KARLIK Autoryzowany Dealer Volvo  madebykarlik.pl

bez problemu zmieściłam się na mojej ulubionej w mieście

VolvoFirmaKarlik

serpentynie. W Starym Browarze.

volvocarkarlik


68 Moto

#LANDROVERDISCOVERY

LUKSUSOWO-TERENOWY Urósł i zarazem schudł, a jego sylwetka znacząco różni się od poprzednika. Land Rover Discovery. Złośliwi twierdzą, że stracił swój terenowy charakter, ale w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Jego lifestylowy wygląd nie zdołał w całości przykryć historii marki, co udowadniają zdolności pokonywania przeszkód terenowych i możliwość brodzenia w błocie po lusterka. tekst i zdj ęcia : Filip Olczak

M

ożna ograniczyć się do tego, że Land Rover

Czas na konkrety. Maksymalny prześwit w tym modelu

Discovery zrobił na mnie naprawdę świetne

to aż 283 mm. Głębokość brodzenia wynosi 900 mm,

wrażenie. Jego ogrom idealnie współgra z mocą,

czyli mniej więcej tyle, ile dolna krawędź ref lektorów.

co w efekcie daje idealnie skrojony samochód. Ten spisuje

Gwarantuję Ci, że to i tak głębiej, niż odważyłbyś się wje-

się w warunkach drogowych i terenowych na piątkę z plu-

chać. Kąty zejścia, natarcia i rampowy to odpowiednio

sem. Do jazdy w błocie po pas niepotrzebne są wybitne

30, 34 i 27,5 stopnia. To najwięcej w klasie, a oznacza to,

umiejętności, czyli zaznajamianie się z wyciągarkami etc.

że Discovery uciera nosy konkurencji.

Spośród kilku trybów jazdy wybiera się ten właściwy, a elektroniczni asystenci zajmą się resztą.


69 Moto

W KAROCY PRZEZ RZEKĘ Wnętrze Discovery to istne brytyjskie salony. Przede wszystkim panuje tam ład i elegancja, która przemawia przez każdy cal kabiny pasażerskiej. Fotele nie należą do tych, które mogłyby trzymać w każdym łuku Nurburgringu, ale też nie mają takiego celu. Są przede wszystkim wygodne i bardzo kanapowe, a funkcja masażu idealnie sprawdza się w długich podróżach. W trybie „ułatwionego dostępu” pneumatyczne zawieszenie obniża się, aby umożliwić wygodne wejście do wnętrza, a podczas jazdy spisuje się wzorowo i tłumi wszelkie nierówności naprawdę fantastycznie.

przyodziany w drogi smoking. Oczywiście ta moc roz-

Trzeci rząd siedzeń to nie „karny jeżyk” dla Twoich

dzielana jest na wszystkie cztery koła dzięki ośmiobiego-

dzieci. Spokojnie zmieszczą się tam dorosłe osoby, które

wej, dwusprzęgłowej skrzyni biegów. O czym nie można

cenią sobie komfort.

zapomnieć – ten model pociągnie do 3500 kg. Jeżeli macie

Po złożeniu trzeciego rzędu siedzeń do dyspozycji jest prawie 1200 litrów przestrzeni bagażowej, która zmieści pięcioosobową rodzinę wraz z walizkami na miesięczne wakacje.

mały jacht lub przyczepę z końmi, to Land Rover sobie z tym poradzi. Kto kupuje Land Rovera Discovery wie, że żadna droga mu nie straszna. Niektórzy zapytają, dla kogo jest taki samochód. Odpowiedź jest prosta. Przede wszystkim

ELEGANCKI SIŁACZ

dla tych, którzy żyją bardzo aktywnie, tak aktywnie, że

„Disco” demonem prędkości nie jest, ale nie po to też został

Discovery za nimi nadąży.

stworzony. Pod maską testowanego przeze mnie modelu gościł dwulitrowy, rzędowy diesel posiadający moc 240 KM

KARLIK Autoryzowany Dealer Jaguar, Land Rover

i uwaga… 500 Nm momentu obrotowego. Dane mówią

JaguarLandRoverKarlik

same za siebie. To prawdziwy pożeracz trudnego terenu

jaguarlandrover_karlik


70 Prestiżowy smak

SAKANA SUSHI AND STICKS JAPOŃSKIE DELICJE… Sushi niegdyś kojarzyło się z egzotyką, wykwintnością i luksusem.

Obecnie panująca moda na świadome jedzenie, spożywanie zdrowych posiłków,

umiejętne delektowanie się smakami wprowadziła nas na kompletnie inne tory w branży gastronomicznej. Do tej ekscytującej podróży w świat tajemnic i tradycji Kraju Kwitnącej

S

Wiśni zaprasza nas Mateusz Bręk, manager Sakana Sushi and Sticks w Poznaniu. rozmawia :

Magdalena Ciesielska  |

zdj ęcia : Filip Olczak, Sakana Sushi and Sticks

Sakana Sushi istnieje na rynku poznańskim już piętnaście lat, poza lokalami w Krakowie, Katowicach i w Warszawie. Czy to pierwszy w Wielkopolsce punkt sushi? MATEUSZ BRĘK: Lokal w Poznaniu zaczął funkcjonować

po Warszawie. Jest to restauracja sieciowa, której marka liczy sobie dwadzieścia lat. Choć staramy się nie nazywać tego sieciówką, gdyż w polskim przekonaniu ma to błędne i często negatywne konotacje. Rzeczywiście jest to koncept, który wyszedł spod jednej ręki, jednego autora. Część restauracji jest we franczyzie, a druga część – cały czas w posiadaniu właścicieli. Sakana Sushi jest na rynku poznańskim piętnaście lat. Byliśmy pierwszą tego typu restauracją sushi w Poznaniu. Tuż po stolicy Polski przyszedł moment na stolicę Wielkopolski. Wówczas, kiedy pojawiliśmy się na rynku, budziliśmy niewątpliwie

Jakim metrażem Państwo dysponujecie Za Bramką,

ogromne zainteresowanie. Sushi było wtedy słabo znane.

patrząc pod kątem organizacji wszelakich eventów?

Nie zastanawiano się nad korzyściami tego typu jedzenia.

Ogólnie restauracja posiada ponad 200 m kw., choć układ

Musieliśmy dojrzeć mentalnie i światopoglądowo.

powierzchni jest dość specyficzny. W skład wchodzi nie tylko obszar dostępny dla gościa, ale również całe zaple-

Wcześniej lokal Sakana Sushi Poznań zlokalizowany był

cze kuchenne, gospodarcze, strefa techniczna, pracowni-

na rogu Ślusarskiej i Wodnej, potem na Górnej Wildzie,

cza. Strefa ogólnodostępna jest niezwykle urocza i ciekawa

a obecnie jest przy parku Chopina.

architektonicznie, posiada ducha czasu i ducha nowości.

Byliśmy niejako zmuszeni do opuszczenia lokalu na skrzy-

Znajdują się tu podziały, poprzez które przestrzeń nie

żowaniu ulic Ślusarskiej i Wodnej. W innym przypadku być

wydaje nam się aż tak duża jak jest w rzeczywistości.

może byśmy z tej lokalizacji nie zrezygnowali, ponieważ

Są odrębne salki VIP-owskie, idealne na organizację

rzesza stałych odbiorców traktowała to miejsce jako swój

spotkań biznesowych lub kameralnych.

drugi dom. Z racji tego, że los nami tak pokierował, mieliśmy punkt przejściowy na Wildzie. Teraz przy ulicy Za Bramką.

Na ile osób możecie zaaranżować tu imprezę?

Miejsce to ma wielki atut obcowania z naturą i delektowa-

Biorąc pod uwagę samo wnętrze lokalu, jesteśmy w sta-

nia się sushi na świeżym powietrzu. Tutaj – w obecnej loka-

nie przyjąć sto osób jednocześnie, na dwóch poziomach.

lizacji – możemy się właściwie zrelaksować. Nie ma gwaru

Natomiast dodając ogródek, to dochodzi nam jakieś dwa-

przechodniów, samochodów. Naprawdę można tu odpocząć

dzieścia miejsc. Specyfika tego miejsca polega głównie

od zgiełku i harmidru dnia codziennego.

na rozsadzaniu gości. Część jest przy stoliku, część przy


71 PrestiĹźowy smak


72 Prestiżowy smak

barze sake, a jeszcze inna w VIP-roomie. Nasza przestrzeń jest bardzo wdzięczna, ale zróżnicowana. Organizujemy tu meetingi biznesowe, eventy, rodzinne i towarzyskie spotkania, a także koncerty z muzyką na żywo, podczas których można skosztować prawdziwej sake, która płynie do nas kontenerami z Japonii. Zdrowe jedzenie, oparte na tradycjach i mądrościach kulinarnych Japonii, zyskuje coraz więcej zadowolonych smakoszy. W czym – według Pana – tkwi sekret popularności sushi i potrawy przyrządzanej głównie z ryżu oraz owoców morza? Myślę, że moda na sushi i samą świadomość zdrowego odży-

specyfika i tajemnica, aby był odpowiednio lepki, zwarty

wiania bierze się z ogólnie już znanej produkcji mięsa, które

i łatwy do zwinięcia w rolce. Fenomenem sushi jest pro-

naszpikowane jest często lekami, antybiotykami, poddane

stota jego składników. Zgodnie z dewizą, iż piękno tkwi

jest wpływom ludzkim. Drób, wołowina czy wieprzowina –

w szczególe, że to, co najprostsze – najbardziej zachwyca.

ogromna jest w nich ingerencja człowieka. Efektem takich przekłamań w produkcji mięsa, jego obróbce jest właśnie

Jacy goście odwiedzają lokal Za Bramką 12A?

pójście w kierunku ryb, wybranie zdrowego menu. Więcej

Świadomi. Tacy, którzy cenią wyselekcjonowane porcje

smakoszy, gości w restauracjach ma potrzebę odżywia-

ryb w sushi. Ryby odpowiednio poddane obróbce technicz-

nia się innymi produktami niż tylko tymi, które są produ-

nej i termicznej. Odpowiednio krojone, aby nie naruszyć

kowane przez człowieka, często modyfikowane genetycz-

włókna. A do tego wszystkiego goście zapamiętują smaki.

nie w celu osiągnięcia szybkiego zarobku. Natomiast jeśli

Mamy czterech sushi masterów, którzy pracują w Sakana

chodzi o rybę, to jest taka świadomość, że część ryb pocho-

już od piętnastu lat. Każdy z nich zaproponuje inną waria-

dzi z odłowu z oceanu, gdzie naturalnie kształtują się ich

cję smakową, inną kompozycję aromatów i przypraw.

organizmy, ich wartości odżywcze. Oczywiście, część ryb

Jeden zestawi danie w wersji pikantnej z sosem winegret,

pochodzi z hodowli – to też trzeba powiedzieć. Europa jest

który sami przygotowujemy. Inny zaproponuje warzywo

zasypana dużą ilością ryb. My staramy się korzystać z tych

do wybranej konfiguracji na talerzu. Gościa można urzec

z połowu atlantyckiego, co jest bardzo ważne. W sushi ryba

taką kompozycją smakową, która będzie odpowiednia

to podstawa. Ponadto przygotowanie ryżu – to jest nasza

dla jego kubków smakowych.


Fenomenem sushi jest prostota jego składników. Zgodnie z dewizą, iż piękno tkwi w szczególe, że to, co najprostsze – najbardziej zachwyca.

73 Prestiżowy smak

W swojej ofercie macie również dostawę dań do domu, na specjalne zamówienie i życzenie klienta. W jaki jeszcze sposób wychodzicie naprzeciw oczekiwaniom i wymaganiom potencjalnych gości? Kwestia wywozów to jest połowa sukcesu naszej restauracji. Sushi bardzo dobrze sprawdza się też na wynos. Może być podane w temperaturze pokojowej. Jest łatwe w zapakowaniu. Estetyka produktu nie jest zaburzona Czy goście są bardziej świadomi mody na delektowanie się smakami, kosz-

przez dowóz. À propos tego, czym chcemy przyciągnąć

towanie różnych dań po trochu, w mniejszych porcjach?

więcej zadowolonych gości – od września tworzymy

Zdecydowanie tak. Nasi goście są bardziej otwarci na nowinki kulinarne, chcą

inną strukturę lunchów. Będą to lunche stałe plus tzw.

próbować tak, żeby mieć większe zaplecze smakowe. Wolą więc wybrać kilka

miski szczęścia. Buddha bowl zawierają w sobie bardzo

mniejszych porcji w zestawie niż jedną dużą. Ludzie przez to, że poznają świat,

dużo produktów o wartościach prozdrowotnych, odżyw-

podróżują, bywają za granicą, przyjmują obcokrajowców, są bardziej chłonni

czych. Mamy ku temu dobrą specyfikę branży, bo prze-

wiedzy i nowych smaków. Do restauracji sushi przychodzą z reguły mądrzy

cież ryba sama w sobie jest zdrowym produktem, boga-

i świadomi goście, którzy wiedzą, na co się nastawiają, że to nie będą obfite por-

tym w kwasy Omega. Będą też bowle z krewetkami lub

cje, tylko delektowanie się potrawami.

z kurczakiem, a także wegetariańskie i bezglutenowe, co – w dzisiejszej dobie i modzie na bezglutenowe jedze-

Wasza karta menu to bogactwo przeróżnych smaków, aromatów i kolo-

nie – jest bardzo istotne. Ponadto od września oferujemy

rów. Są tam – oprócz owoców morza – zupy, sałaty, pierożki, tapasy, japoń-

nowe zestawy na wynos, skomponowane w mniejszej ilo-

skie pikle, dania surowe, jak carpaccio czy grillowane ryby, a nawet desery

ści i bardziej atrakcyjne cenowo. Dodatkowo, po wakacjach

i menu dla dzieci. Co stanowi Wasz reprezentacyjny zestaw? Czy to ewolu-

wprowadzamy do naszej karty dań łososia mowi, dzikiego,

uje na przestrzeni czasu?

który hodowany jest w szczęśliwych dla niego i dogod-

Bardzo słuszne spostrzeżenie. Faktycznie, nasze wzorcowe i popisowe dania

nych warunkach. Warto podkreślić, że sześćdziesiąt pro-

po prostu zmieniają się, ewoluują, dostosowują do nowych wymagań i gustów

cent jedzonych ryb na całym świecie to jest właśnie łosoś.

naszych gości. W dzisiejszych czasach my to nie tylko sushi, gdyż nazywamy się

Wprowadziliśmy też do naszego obiegu ryż organiczny,

Sakana Sushi and Sticks, czyli streetfoodowa kuchnia japońska. Tapasy, pierożki

hodowany na farmie, zbierany ręcznie. Wychodząc naprze-

gyoza, szaszłyki yakitori cieszą się bardzo dużą popularnością w naszej restau-

ciw zapotrzebowaniom rynku, tworzymy strefy zabaw

racji. Ponadto tacosy z krewetką, ośmiornicą, z tatarem z tuńczyka. Dodatkowo

dla dzieci, warsztaty kreatywne. Od września ruszamy

fasolka edamame, która jest pędami młodej soi i przyrządzana jest na cztery

właśnie z warsztatami typu sztuka orgiami, sztuka robie-

różne sposoby. Goście również to bardzo lubią i często wybierają z karty. Od lat

nia latawców japońskich, z warsztatami sushi, makija-

cieszy się niezmienną popularnością i renomą zarówno nasz tatar z tuńczyka,

żem inspirowanym makijażem gejszy. Mamy nowatorskie

jak i z łososia. Zrobiliśmy ostatnio takie podsumowanie, wyciągając dane

pomysły nie tylko gastronomiczne, podane na talerzu, ale

z systemu, i właśnie wyszło, że tatar nieustannie bardzo dobrze się sprzedaje.

i pomysły rozwijające kulturalnie, przybliżające trady-

I to serwujemy jako specjał, czyli klasycznie na talerzu, z tacosem lub jest to

cję Japonii. Można u nas poobcować z kulturą japońską.

forma rolki z tatarem. Klasycznie albo w tempurze. Są również nasi stali goście,

Planujemy również taki cykliczny projekt, który będzie za

którzy mają zestawy spoza karty. To jest wówczas indywidualna kompozycja.

każdym razem zaskoczeniem dla zebranych gości. Chcemy

Bądź nasi wierni goście od piętnastu lat, którzy zamawiają niezmiennie ten

zrobić to zagadkowo, że gość do końca nie będzie świa-

sam zestaw. Dodatkowo, menu dziecięce, o którym Pani wspomniała. Trzeba

domy, w czym będzie uczestniczył. Wszystko to na razie

iść ku przyszłości i uczyć już najmłodsze pokolenie poznawania nowych spe-

plany i wielka tajemnica. (śmiech) Nie mogę na tym eta-

cjałów i delektowania się dobrymi smakami. Np. sześcioletni szkrab zamawia

pie projektu zdradzać szczegółów. (śmiech) Nie stawiamy

u nas rolkę w nori, czyli w wodorostach, a dziesięciolatek często już surową rybę

tylko na kulinaria, ale pragniemy przybliżyć gościom feno-

i jemu to smakuje. (śmiech) Kiedyś byłoby to dla nas absurdalne, niezrozumiałe,

men kultury japońskiej, zainspirować ich do poznania tego

a dzisiaj jest to must have. Moda na sushi zawładnęła naszymi kubkami smako-

wyjątkowego kraju, a może i do podróży w ciekawe zakątki

wymi, naszym podniebieniem. I dobrze! Na zdrowie!

japońskich miast i prowincji.


74 Prestiżowy smak

CAFFE CREMA Miejsce, które zachwyca swym urokliwym klimatem i nastrojem. Pobudza zmysły. Zachęca do delektowania się wyjątkowymi smakami. Nakłania do powrotu… ul. Wojskowa 1, Poznań tel. 665 025 873

C

affe Crema z pewnością jest jednym z tych punktów na mapie Poznania, które warto odwiedzić. To kawiarnia znana wielu poznaniakom ze swej

gościnności i profesjonalizmu. Miejsce lubiane i odwiedzane przez koneserów kawy i ludzi ceniących dobry gust kulinarny. Funkcjonuje w mieście już od sześciu lat, idealnie łącząc tradycje kulinarne, savoir-vivre, staropolską gościnność z innowacyjnymi rozwiązaniami prowadzenia biznesu.

MIEJSCE Z DUSZĄ Stylowe wnętrza wpływają na pozytywną i przyjazną atmosferę. Sprawiają, że miejsce jest unikalne i jedyne w swoim rodzaju. Dużo serca zostało włożone w tak nowatorski, a zarazem przytulny projekt wnętrz. Doskonale wpisują się tu dzieła sztuki, które w Caffe Crema można podziwiać każdego dnia. Lokal od 2017 roku współpracuje z grupą artystyczną Strefa Wyobraźni, której twórcy dostarczają oryginalne obrazy, fotografie oraz rzeźby wzbogacające design i wystrój wnętrza. Dzieła zachwycają nie tylko miłośników sztuki, profesjonalistów, ale również wielu klientów.


75

DWIE LOKALIZACJE

Prestiżowy smak

Wielu poznaniaków zna Caffe Crema z Centrum Handlowego Poznań Plaza. Przytulna kawiarnia, do której zawsze warto zajrzeć podczas robienia zakupów lub przed seansem w kinie. Jednak to nie jedyne miejsce, gdzie klienci mogą cieszyć się swoimi ulubionymi napojami i potrawami. Caffe Crema zaprasza także do swojej drugiej lokalizacji znajdującej się przy ulicy Wojskowej 1. Punkt, mimo że stosunkowo nowy, już cieszy się ogromnym zainteresowaniem oraz pozytywnymi opiniami. Nic w tym dziwnego – lokal oferuje niezwykle bogate i wyszukane menu, niekończące się wyłącznie na kawie. Ponadto piękna okolica usytuowana nieopodal parku daje wiele możliwości na spędzenie czasu w towarzystwie przyjaciół, znajomych czy odpoczynku w samotności. Kawiarniany ogródek szczególnie sprzyja relaksowi w ciepłe, letnie wieczory. To doskonała szansa na zatrzymanie się w życiowym pędzie i oderwanie się od codziennych spraw i obowiązków.

NIE SAMĄ KAWĄ ŻYJE CZŁOWIEK… Zaczynając od filiżanki kawy, lokal zdecydowanie ma się czym pochwalić. Gustujących w dobrej, mocnej kawie z pewnością zachwyci espresso. Jednak wybierać można do woli. Kawy czarne, z mlekiem oraz z przeróżnymi dodatkami, w różnych smakach i wariacjach – dla tych, którzy lubią eksperymentować. Poza tym oryginalnym włoskim napojem w Caffe Crema można liczyć na smaki dopasowane do każdego podniebienia, wyrafinowanego gustu oraz odpowiednie do okazji. Latem kawiarnia trafia w gusta i potrzeby swoich gości, oferując orzeźwiające lemoniady, koktajle i szejki. Menu przedstawia cały wachlarz smaków. Owoce egzo-

Dokładając do tego bezkompromisowe przywiązanie

tyczne, a może klasyka? Znajdzie się też sporo propozycji

do jakości, wybór odpowiednich produktów i profesjonalne

dla osób ceniących zdrowy styl życia, gustujących w zielo-

przygotowanie dań, klienci odkrywają tu wysublimowane

nych, witaminowych trunkach.

przysmaki.

Chłodniejsze dni umili nam na pewno jedna z wielu pysznych herbat. Ponadto: grzane wino, napoje w połączeniu z imbirem, cytryną i przyprawami lub gorąca cze-

TEAM UŚMIECHNIĘTYCH PROFESJONALISTÓW

kolada, która zyskała opinię najlepszej w Poznaniu.

Goście poza wyjątkowym klimatem i pysznymi potrawami

W codziennym pędzie i wirze spraw często brakuje

doceniają także obsługę. Zawsze uśmiechnięci i pomocni

nam czasu na przygotowanie posiłków w domu. Caffe

bariści dbają o to, żeby po pobycie w kawiarni pozostało

Crema oferuje też niezwykle bogatą ofertę śniadaniową

miłe wspomnienie, zachęcające do ponownego odwie-

i lunchową. Ciepłe śniadanie zarówno wytrawne, jak i na

dzenia lokalu. Polityką firmy jest zatrudnianie ambitnych

słodko. A w porze obiadowej? Sałatki, zawsze świeże zupy,

osób, umiejących pracować w zespole. Profesjonalizm to

makarony, naleśniki i wiele innych kuchennych propozy-

podstawa w Caffe Crema. Trud wkładany w prowadzenie

cji, których smak pamięta się długo.

kawiarni wynagradza wiele pozytywnych opinii i miłych

Jeśli pora na deser, to na pewno w Caffe Crema. Nie-

słów, które zostawiają klienci. Celem tego miejsca jest

zwykle szeroki wybór ciast, zawsze świeżych i podanych

to, żeby atmosfera była swobodna, a goście zadowoleni.

w gustowny sposób. Cieszą zarówno podniebienie, jak i oko.

I tak właśnie jest.

Desery lodowe, gorące czekolady, słodkie przysmaki sezo-

Caffe Crema dla swoich klientów jest przystanią, do któ-

nowe. Oryginalne receptury podkreślają wyjątkowość każ-

rej każdy z chęcią wraca po pracy czy szkole. Można w niej

dego deseru. Wybitnym przysmakiem kawiarni jest tira-

odpocząć, poczuć swobodną atmosferę. To także doskonałe

misu, które klienci szczególnie sobie chwalą.

miejsce na służbowe spotkania. Zapraszamy!


76 Prestiżowy smak

KAWA W BIZNESIE – BARDZO ISTOTNY DETAL Wchodząc do naszego miejsca pracy, pierwsze kroki zawsze kierujemy do kuchni, żeby napić się kawy. Każde spotkanie z klientem zaczynamy od pytania „Czego się Pan/Pani napije? Kawa, herbata?”.

Jak często swobodnie wypowiadamy zdanie „Umówmy się na kawę!”? tekst :

Dominka Piotrowska, barista & trainer ABC Espresso zdj ęcia : ABC Espresso


77 Prestiżowy smak

K

Kawa… wszechobecny napój w naszym życiu, bez którego

W ABC Espresso zarówno kawa, jak i ekspresy to nasze

nie potrafimy się już obejść. Pomaga nam nawiązać dobry

„oczka w głowie”. Doskonale rozumiemy, jak istotne są ziarna

kontakt z potencjalnym klientem, obudzić się lub prze-

kawy, tworzące wyrafinowany i niezapomniany smak. Smak,

trwać ciężką noc. Ładuje nasze baterie w ciągu dnia bądź

który – dzięki wysokiej jakości ekspresom – pozostaje z nami

relaksuje po wielu intensywnych obowiązkach. W zależno-

na długo. Jako priorytet postawiliśmy sobie realizaję ocze-

ści od kraju pochodzenia, możemy znaleźć całe mnóstwo

kiwań i życzeń klientów, i to na najwyższym poziomie.

różnych smaków i aromatów, które potrafią nas zaskoczyć.

Zaczynając od filtracji wody, poprzez dobór odpowiedniej,

Wanilia, ananas, karmel, gorzka czekolada, owoce cytru-

zawsze świeżej kawy z naszej palarni, kończąc na wyborze

sowe… Wydaje się niemożliwe? A jednak!

firmowego ekspresu, który będzie wydajny i na dodatek ucie-

Na rynku mamy niesamowitą mnogość opcji. Firmy

szy oko. Niezależnie od tego, czy nasi klienci ekspresy od nas

prześcigają się w pomysłach przyciągnięcia do siebie

wynajmują, czy kupują, zawsze mogą liczyć na wsparcie ser-

nowych klientów. Niestety, czynią to za wszelką cenę.

wisowe z naszej strony i sprzęt zastępczy na czas naprawy.

A płaci za to nikt inny, tylko odbiorca. Poczuliście kiedy-

Nie pozostaje nam nic innego, jak zaprosić Państwa na

kolwiek w Waszej biurowej filiżance coś więcej niż bar-

kawę do jednego z naszych showroomów i pokazać Wam,

dzo ciężki goryczkowy smak? Wynika to ze słabej jakości

jak w prosty sposób można sprawić, żeby kawa w pracy

surowca, a niekiedy również i sprzętu.

była czymś więcej niż napojem, który ma nas obudzić.


78 Kulinaria

Restauracja BISTRO POLKA

Marcin Dolacki Szef kuchni Restauracji Bistro Polka ul. Święty Marcin 76, Poznań  |  tel. 661 777 794 Tradycyjny poznański specjał, jakim jest niewątpliwie pyra z gzikiem, zyskał swoich stałych smakoszy również poza granicami Wielkopolski. Wszystkich, którzy delektują się gzikiem skonfrontowanym z dobrym smakowo ziemniakiem, zapraszamy do skosztowania nieco innej formy. W naszej restauracji proponujemy twaróg raciborski połączyć z ziemniakiem, panierką panko, olejem lnianym oraz z bukietem odpowiednich ziół, urozmaicających i wydobywających wyjątkowy smak.

Restauracja BULWA\R

Tomasz Fiedorowicz Szef kuchni Restauracji Bulwar Stary Rynek 37, 61-772 Poznań (róg Starego Rynku i ul. Wielkiej) tel. 61 665 85 85, 533 181 171  | rezerwacje@bulwarrestauracja.pl www.bulwarrestauracja.pl  | facebook.com/bulwarrestauracja Restauracja Bulwar, usytuowana vis-à-vis wejścia do Ratusza i Poznańskich Koziołków, to nowatorskie spojrzenie na kuchnię polską z akcentami kuchni międzynarodowej. Menu odzwierciedla staropolskie tradycje połączone z nowoczesnością, oparte na produktach regionalnych i sezonowych. Ideą i zamysłem kuchni Bulwaru jest przedstawienie w jak najciekawszej formie i aranżacji smakowej polskiej tradycji, natury oraz odpowiedniej pory roku. Bez względu na aurę za oknem, dużym powodzeniem w karcie menu cieszy się pierś z kaczki glazurowana miodem gryczanym z papierówką. Podawana z owocami leśnymi i młodą cukinią, w głębokim sosie z suszonych owoców, który urozmaicony jest świeżym tymiankiem. Tradycyjna kaczka podana w innowacyjnej odsłonie smaków i aromatów. Zapraszamy na degustację!


Restauracja BLOW UP HALL 50/50

79 Od kuchni

Restauracja Blow Up Hall 50/50 to gwarancja najwyższej jakości potraw

Tomasz Purol

serwowanych w niebanalnej i niezwykle apetycznej formie.

Szef kuchni Restauracji Blow Up Hall 50/50 ul. Kościuszki 42, 61-891 Poznań tel. 61 657 99 90 restaurant@blowuphall5050.com

Zapraszamy do skosztowania zaskakujących kompozycji smakowych, gdzie bogactwo sezonowych potraw kuchni europejskiej przyprawione jest szczyptą polskiej tradycji. W nawiązaniu do kuchni wielkopolskiej naszym sztandarowym daniem jest pieczona pierś z kaczki z duszoną modrą kapustą, marchewkami w trzech odsłonach i sosem pomarańczowym aromatyzowanym majerankiem. Jest to idealne miejsce do organizacji zarówno kameralnych spotkań, firmowych kolacji, jak i imprez okolicznościowych.

Restauracja WERANDA HOME

Dziki łosoś z vongolami, kwaśną gruszką i wędzonymi pomidorami w sosie beurre blanc (podany z linguine nero di seppia)

Dziki łosoś grillowany na ogniu, zamarynowany w oliwie z oliwek i mieszance świeżych ziół, gruszka z okolicznych sadów karmelizowana pod pergaminem w cukrze trzcinowym i soku z cytryny, flambirowana w wysokoprocentowym alkoholu, pomidory późnego lata wędzone na drzewie olchowym i garść vongoli uduszona w francuskim sosie beurre blanc. To danie, które żegna lato i wita jesień.

Katarzyna Janaszczyk Szefowa kuchni Restauracji Weranda Home ul. Płotki 14, 62-085 Sławica www.werandahome.com tel. 506 791 282


80

Kłusem przez PARDUBICKI KRAJ

Podróże

Wschodnie Czechy oferują turystom wszystko, co najlepsze: bogatą historię, imponujące zabytki, piękną przyrodę, niewyczerpane doznania estetyczne,

możliwość uprawiania sportów letnich i zimowych, odpoczynek nad wodą i przeogromną dozę ludzkiej życzliwości, która czyni ten region jeszcze bardziej wyjątkowym. tekst :

S

zdj ęcia :

Agnieszka Jaworska-Goździewska Destinační společnost Východní Čechy

Pernštýnské náměstí

Sercem regionu są Pardubice – miasto z historią sięgającą

z pozłacanym posągiem Matki Boskiej – wotum dzięk-

XIII wieku. Swój rozkwit, który nastąpił dwa wieki póź-

czynne za ochronę miasta przed zarazą. Dominantą zaś mia-

niej, zawdzięczają Wilhelmowi z Pernštejna, jednemu z naj-

sta jest zamek z przełomu XV i XVI wieku, w którym obec-

zamożniejszych panów ówczesnych Czech. Dzięki niemu

nie mieści się Muzeum Czech Wschodnich. Jego wnętrze

możemy dzisiaj podziwiać Rynek Pernštynski, który oto-

zdobią liczne freski, ilustrujące sceny ze Starego i Nowego

czony jest przez trzydzieści odmiennych stylowo i architek-

Testamentu. Największe wrażenie robi jednak polichromia

tonicznie kamieniczek. Nie mniejsze wrażenie robi potężny,

ukazująca Samsona i Dalilę oraz Fortuna Volubilis (Kapryśna

XIX-wieczny ratusz z dwiema wieżami oraz Słup Mariański

Szczęściara), uchodząca za najstarszy akt w sztuce czeskiej.


81 Ze starówki wychodzi się przez renesansową Zieloną

a odremontowano go dopiero w ubiegłym stuleciu. Dzisiaj

Bramę. Z sześćdziesięciometrowej wieży można podzi-

można w zamku podziwiać między innymi Salę Rycerską

wiać panoramę miasta, ale przede wszystkim jego starą

z unikatowym diamentowym sklepieniem oraz wystawę,

część, która od 1964 roku stanowi miejski rezerwat zabyt-

która dokumentuje dawną tradycję konnych polowań par

kowy. Na zachodniej fasadzie Zielonej Bramy przed-

foce, z których narodziła się Wielka Pardubicka.

stawiona jest legenda powstania herbu Pardubic. Otóż

Kilka tysięcy lat temu góra dostarczała kamienia do pro-

w 1158 roku książę czeski Władysław II wraz z cesarzem

dukcji broni prehistorycznej. Przez wieki wydobywany

Fryderykiem Barbarossą starali się zdobyć Mediolan. Z nie-

kamień służył okolicznym mieszkańcom. Wreszcie kruszec

przyjacielskiego oblężenia wydostał się Ješek z Pardubic.

stał się budulcem zamku, by w kolejnych dekadach tworzyć

Niestety podczas przekraczania bramy miasta żela-

ścieżki i regulować rzeki Łabę i Chrudimkę. Z wydobywa-

zna konstrukcja przecięła jego konia na pół. Dzielny żoł-

nego tutaj kamienia zbudowano także starą część Pardubic.

nierz nie chciał pozostawić go na pastwę wroga, więc wziął go na ramiona i odniósł do obozu. W uznaniu za heroiczną postawę Ješke otrzymał herb z widniejącą połową konia, który następnie stał się herbem Pardubic.

MIEJSCE, KTÓRE STWORZYŁO PARDUBICE

Podróże

TYLKO KONI, TYLKO KONI…

Pardubice, ale i całe Cechy Wschodnie, to prawdziwy raj dla miłośników koni. To region o najbarwniejszej tradycji hipicznej, zapewne dlatego, że tutejsze tereny są wręcz stworzone do jazdy konnej. Sieć szlaków jeździeckich liczy tutaj ponad 600 km długości. Przez region prze-

Dominantą Kotliny Pardubickiej jest samotna góra ze

chodzi tzw. główny szlak jeździecki, biorący swój począ-

skał magmowych, na wierzchołku której znajduje się

tek w Wiedniu i przechodzący przez Czechy Południowe

zamek Kunětická Hora, wybudowany w XV wieku przez

do Czech Wschodnich. Tutejsze szlaki jeździeckie i okrężne

Diviša Bořka z Miletinka, a przebudowany w następ-

trasy krzyżują rejon Chrudimia, rejon Pardubic, a nieustan-

nym wieku w stylu późnogotyckim i renesansowym

nie powstają kolejne. Stopniowo instalowane są pachołki

przez Viléma z Pernštejna. W owym czasie był jedną

do uwiązania koni, powstają miejsca noclegowe, w któ-

z najlepiej ufortyfikowanych budowli w całych Czechach.

rych może przenocować zarówno jeździec, jak i jego koń,

W XVII wieku został częściowo spalony przez Szwedów,

a nawet otwierają się wypożyczalnie koni.

Kunětická hora, Kopírovat


82 Podróże

odbywa się co roku, w każdą drugą niedzielę października, przyciągając najlepszych dżokejów i tłumy miłośników

↑→

Pałac Pardubice z lotu ptaka

Wyścigi konne Velká pardubická

jeździectwa. Trasa prowadzi przez zaorane pola i rżyska, Kladruby nad Łabą rozsławiają region swoją stadniną,

a na liczącym 6900 metrów torze konie pokonują 31 prze-

uchodzącą za jedną z najstarszych na świecie. Została ona

szkód. Najsłynniejszą jest fosa Wielki Taxis, której pokona-

założona w XVI wieku przez cesarza Rudolfa II. To wła-

nie należy do najtrudniejszych skoków konno na świecie.

śnie tutaj hoduje się konie starokladrubskie, unikalną rasę

Do trudnych przeszkód należą również Ławka Irlandzka,

koni zaprzęgowych, należących do najstarszych na świe-

Skok Popkowicki, Rów Węża czy Skok Havla. Przez z górą

cie. Konie te odnoszą sukcesy w wyścigach w powożeniu,

sto lat Wielka Pardubicka dorobiła się swoich herosów.

można je także spotkać w roli koni ujeżdżeniowych lub

Gwiazdą pierwszej wielkości jest Josef Vaň, który jako

w charakterze klejnotów zdobiących kilka europejskich

dżokej wygrywał wyścig ośmiokrotnie, a do tego dołożył

dworów królewskich. Wiedzę o hipologii można pogłę-

dziewięć tryumfów w roli trenera.

bić, odwiedzając pałac w Slatiňanach i wystawę, przed-

Wielkiej Pardubickiej nie byłoby jednak bez rzeszy

stawiającą rozwój konia od początku gatunku po czasy

widzów, którzy w październikową niedzielę do ostatniego

współczesne.

miejsca wypełniają trybuny toru wyścigowego. Rok w rok,

TERAZ JUŻ TYLKO CWAŁ

by z zapartym tchem podziwiać lśniące w jesiennym słońcu konie, pędzące ku zwycięstwu, którym w tryumfie pomagają

Słynny na cały świat tor wyścigowy w Pardubicach

świetnie wyszkoleni dżokeje. A nad wszystkim rozlegają się

powstał w 1856 roku. Pierwszy wyścig odbył się tutaj

emocjonujące okrzyki kilkudziesięciotysięcznej publiczno-

5 listopada 1974 roku z udziałem czternastu jeźdź-

ści, gdy konie dosłownie przefruwają nad kolejnymi prze-

ców. Dzisiaj Wielka Pardubicka to jeden z najstarszych

szkodami. Zaklęta w sekundach magia, której prawdziwi

i najtrudniejszych wyścigów konnych w Europie. Impreza

miłośnicy koni nie zamieniliby na inne doznania.



84

NOSOWSKA – koncert na 16. urodziny Starego Browaru 5 października Park Starego Browaru w Poznaniu WSTĘP WOLNY Chociaż na urodziny to przeważnie jubilat dostaje prezenty, Stary Browar co roku uparcie odwraca ten zwyczaj. Na 16.

Ostatni miesiąc z wystawą Ryszarda Kai w Starym Browarze Finisaż wystawy Co zmalował Ryszard Kaja 20 września, godz. 18:00 Galeria na Dziedzińcu, Stary Browar WSTĘP WOLNY Wystawa czynna do 30 września, codziennie w godz. 12:00-20:00 (bilety w cenie 10 zł)

rocznicę otwarcia poznańskie Centrum przygotowuje wiele

Już tylko do końca września można w Galerii na Dziedzińcu

niespodzianek. Pierwsza z nich to październikowy kon-

w Starym Browarze oglądać wystawę Co zmalował Ryszard

cert NOSOWSKA w parku Starego Browaru. Energetyczna

Kaja. Ekspozycja przyciąga setki widzów, ciekawych twór-

wokalistka zaśpiewa w Poznaniu 5 października. Wstęp na

czości poznańskiego mistrza plakatu i scenografii, ale

koncert jest bezpłatny.

zobaczymy nie tylko dzieła sztuki. W Galerii zaprezen-

Kłopotliwe jest przedstawianie Katarzyny Nosowskiej

towano liczne pamiątki z mieszkań artysty, ukazujące

w kilku zdaniach, bo to artystka, która musi wynajmować

Ryszarda Kaję nie tylko jako wybitnego twórcę, ale także

sporych rozmiarów magazyn, by pomieścić wszystkie sta-

wyjątkową osobowość. 20 września odbędzie się uroczy-

tuetki i dyplomy dla najlepszej polskiej wokalistki i autorki

sty finisaż wystawy.

tekstów. Jak to możliwe, że tak skromna, unikająca tłumów

Na potrzeby projektu Co zmalował Ryszard Kaja

dziewczyna zdominowała naszą scenę? Odpowiedź jest

w Galerii na Dziedzińcu zgromadzono prace ze wszystkich

prosta: talent i pracowitość.

dziedzin twórczości poznańskiego artysty: od malarstwa,

Gdy tylko Hey ma wolne, Nosowska solo – choć zawsze

przez projekty kostiumów i scenografii teatralnych, do sze-

ze znakomitymi partnerami, penetruje krainy, w które

rokiego wyboru plakatów. Na wystawie dzieła sztuki prze-

z macierzystym zespołem się nie zapuszcza. Jesienią 2018

nikają się z osobistymi pamiątkami z mieszkań Kai i frag-

ukazał się jej kolejny solowy album BASTA, który szybko

mentami jego dzienników.

pokrył się złotem. Tym razem za stronę muzyczną i pro-

W Galerii na Dziedzińcu widzowie zobaczą także pla-

dukcję odpowiada Michał FOX Król, którego mocnymi

katy z popularnej serii Polska. Historia powstania serii

beatami tętni ten krążek. To zbiór jedenastu, bardzo osobi-

związana jest bezpośrednio z osobistymi podróżami

stych w warstwie tekstowej, utworów, jak sama Nosowska

Ryszarda Kai po Polsce. Jak podkreślał wielokrotnie arty-

mówi – „to najważniejsza płyta”.

sta, jego sztuka przesiąknięta jest do cna „polskością” we

Kilka tygodni po koncercie w Starym Browarze

wszystkich jej wymiarach, także tych mniej chlubnych czy

Nosowska zaczyna trasę z zupełnie nowym projektem

wręcz przaśnych. Z sympatią obserwował, chłonął i odtwa-

Zmalowane Wrota. To nie będzie typowy one man show, to

rzał w swoich grafikach ducha miejsc, które odwiedził.

nie będzie monodram, to nie będzie koncert, to nie będzie

Symbolicznie i z przymrużeniem oka pokazywał też cechy

kabaret, to nie będzie stand-up… To będzie „sit down” –

mieszkańców poszczególnych regionów Polski.

pierwsze takie wydarzenie w Polsce!

Nad wystawą w Starym Browarze Ryszard Kaja pracował od połowy 2018 roku. Projekt przerwała przedwczesna śmierć artysty. Nie na długo – jego bliscy i współpracownicy byli zdeterminowani, żeby projekt doszedł do skutku.

zdj ęc ia : Materiały promocyjne organizatorów

wydarzenia

Będzie się działo


85 Będzie się działo

Halka Stanisława Moniuszki Inauguracja nowego sezonu 14 września, godz. 19:00 Teatr Wielki w Poznaniu Utwór ten ma szczególne znaczenie dla historii Teatru Wielkiego w Poznaniu. Premiera Halki 31 sierpnia 1919 roku wyznaczyła początek działalności polskiej sceny operowej w gmachu pod Pegazem. Twórczość Moniuszki, patrona poznańskiej opery, jest stale obecna w jej repertuarze. A w roku dwusetnych urodzin kompozytora staje się ona wyjątkowo istotnym punktem odniesienia. Inscenizacja cieszącego się uznaniem reżysera Pawła Passiniego pozwala spojrzeć na Halkę, dzieło wydawać by się mogło świetnie znane, z nowej perspektywy. W roli tytułowej wystąpi Magdalena Nowacka, partnerować jej będą: Piotr Friebe, Łukasz Goliński, Rafał Korpik, Magdalena Wilczyńska-Goś i Damian Konieczek, całość poprowadzi maestro Gabriel Chmura.


86 Będzie się działo

Premiera 7 września Teatr Muzyczny, ul. Niezłomnych 1e

r

e

k

l

a

m

a

obejmuje władzę w zamku. Tym, co interesuje go najbardziej, są intrygi i władza. Pewnego dnia postanawia jednak przewartościować swoje życie i cieszyć się każdą jego chwilą. Autorem Pippina jest Stephen Schwartz, czterokrotny zdobywca Grammy oraz trzykrotny laureat Oscara.

Polska premiera musicalu, który po raz pierwszy został

Sam spektakl otrzymał cztery prestiżowe nagrody Tony

zaprezentowany na Broadwayu w 1972 roku. Teatr Muzyczny

w 2013 roku. Poznańska wersja, Pippin. Historia praw-

w Poznaniu pokaże nową wersję z 2013 roku. Na scenie

dziwa o poszukiwaniu szczęścia, klimatem nawiąże do

oglądamy historię następcy tronu frankijskiego, młodego

słynnego filmu Parnassus w reżyserii Terry’ego Gilliama.

księcia Pippina, który po zabiciu ojca, króla Karola Wielkiego,

Nie zabraknie w nim także elementów teatru pantomimy,

zdj ęc ia : Materiały promocyjne organizatorów

PIPPIN. Historia prawdziwa o poszukiwaniu szczęścia


87 Będzie się działo

teatru lalkowego, teatru tańca, a także komedii dell’arte.

jak The Jacksons Five, czy The Suprems. Wersja z 2013 uka-

Widzowie poznają siłę manipulacji oraz marzeń, które

zuje nową szatę dźwiękową musicalu, przybliżając go do

mogą okazać się destrukcyjne. Spektakl będzie stano-

współczesnych standardów brzmieniowych. Utwory takie

wił komentarz do współczesności, a zarazem przypomni,

jak Magic to do, Corner of the sky, czy Simple joys pozostają

że w imię sławy ludzie gotowi są do najpodlejszych czy-

w pamięci jeszcze na długo po zakończeniu przedstawienia.

nów. Piosenki i sceny zbiorowe musicalu z jednej strony

Reżyserem spektaklu jest Jerzy Jan Połoński, który

nawiązują do melodyjnej stylistyki muzyki pop, a z dru-

w Teatrze Muzycznym w Poznaniu z powodzeniem zre-

giej wykorzystują taneczne elementy muzyki R'n'B i soul

alizował Footloose i Madagaskar – musicalową przygodę.

i jeszcze w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia

Choreografię przygotuje Paulina Andrzejewska, scenografię

włączyły je do repertuaru tak znane czarnoskóre grupy,

zaprojektuje Mariusz Napierała, a kostiumy Agata Uchman.

r

e

k

l

a

m

a


88 Będzie się działo

MAZDA EXPERIENCE DAYS 27-29 września Mazda Voyager Group ul. świętego Michała 20 Mazda lubi zaskakiwać technologią i rozwiązaniami, które przystosowują się do współczesnego człowieka. Taki też właśnie jest nowy, kompaktowy SUV Mazda CX-30. W salonie Voyager Group nastąpi jego prezentacja, jazdy testowe, panele dyskusyjne z udziałem ekspertów, które dotyczyć będą nowej generacji bezpieczeństwa, komfortu, dźwięku oraz designu. Nie zabraknie także atrakcji dla dzieci, konkursów i możliwości wygrania wyjątkowej nagrody głównej Mazda Experience Days!

zdj ęc ia : Materiały promocyjne organizatorów

Do zobaczenia!


89 Będzie się działo

Przeboje Mozarta 28 września (sobota), godz. 18:00 Filharmonia Poznańska Ląd nad Wartą Kościół pw. NMP i św. Mikołaja Wstęp wolny

Moniuszkowski Galimatias 478. Koncert Poznański 28 września (sobota), godz. 18:00 Aula Uniwersytecka Filharmonia Poznańska. Bilety: 20 zł Występują: Justyna Samborska – sopran, Anna Patrys – sopran, Joanna Motulewicz – mezzosopran, Dominik Sutowicz – tenor, Szymon Kobyliński – bas, Jakub Chre-

Podczas tego wyjątkowego wieczoru w urokliwych prze-

nowicz – dyrygent, Orkiestra Filharmonii Koszalińskiej im. Stanisława Moniuszki.

strzeniach zabytkowego zespołu opactwa cystersów

Program: Stanisław Moniuszko Uwertura do opery Halka – Aria Jontka Szumią

usłyszymy: Koncert na dwie wiolonczele g-moll RV 531 Anto-

jodły z IV aktu opery Halka; Aria Stolnika O mościwi mi panowie z I aktu opery

nio Vivaldiego; Symfonię koncertującą Es-dur KV 364 na

Halka; Tańce góralskie z III aktu opery Halka; Aria Halki Gdybym rannym słon-

skrzypce i altówkę oraz Symfonię koncertującą KV 297 b

kiem z II aktu opery Halka; Aria Jontka I ty mu wierzysz z II aktu opery Halka; Aria

na obój, klarnet, fagot i róg Wolfganga Amadeusza Mozarta.

Halki Ha, dzieciątko nam umiera z IV aktu opery Halka; Aria z kurantem z III aktu

Występują: soliści Orkiestry Filharmonii Poznańskiej,

opery Straszny dwór; Dumka Jadwigi z II aktu opery Straszny dwór; Aria Skołuby

Łukasz Borowicz – dyrygent oraz Orkiestra Filharmonii

Ten zegar stary z III aktu opery Straszny dwór; Uwertura do opery Paria; Aria

Poznańskiej.

Hrabiny Suknio, coś mnie tak ubrała z II aktu opery Hrabina; Aria Broni O mój dziaduniu z I aktu opery Hrabina; Mazur z I aktu opery Halka.  r

e

k

l

a

m

a

AQUANET JAZZ GALA 9 listopada 2019 Aula UAM Poznań

STANLEY JORDAN Poznań Jazz Project www.jazz.pl

fot. Irene Fittipaldi

SPONSOR STRATEGICZNY


90 Będzie się działo

Festiwal HIP HOP FEVER 21 września, Poznań Arena Link do biletów online: https://ticketos.pl/event/2036/ hip-hop-fever-2 Link do wydarzenia FB: www.facebook.com/ events/436850710423737/ Festiwal HIP HOP FEVER to kontynuacja drogi obranej przy kreowaniu kolejnych edycji festiwalu TERRORYM FEVER. W ramach HIP HOP FEVER 2 będziecie mogli nawców polskiej sceny hip-hop, którzy z okazji 43. urodzin

Powakacyjny LinkedIn

Rycha Peji pojawią się tego dnia w hali poznańskiej Areny!

17 września, godz. 17:30 Młyńska12

HIP HOP FEVER 2 to oprócz koncertów okazja do świętowania premiery kolejnego albumu Rycha (G.O.A.T.), który ukaże się w dniu festiwalu, tj. 21 września! Na scenie oprócz Peji zobaczymy takie składy, jak:

W dniu 17 września od godziny 17:30 rusza rejestracja uczestników 9. edycji LinkedIn Local w Poznaniu. Ideą przyświecającą spotkaniom jest możliwość bezpo-

HEMP GRU, Pih, Lukasyno, Young Igi, Kaz Bałagane,

średniego kontaktu z osobami z sieci LinkedIn. Tym razem

Patokalipsa, Jongmen, Azyl, Blokkmonsta (Berlin),

prelegentami będą: Andrzej D. Różański (Jak żyć w zgodzie

Gandzior, Kaczor, BRS, Respo & Upojeni. Logo Dzielnicy, Lasio Companija, Bandura x Hellfield. Za gramofonami stanie DVJ. Rink i Danek. Sam Peja zaprezentuje zarówno utwory z nadchodzącej płyty, jak również świetnie przyjętego albumu wydanego pod koniec 2018 roku – 25_godzin. Nie zabraknie też klasycznych kompozycji, których arty-

z tremą), Agnieszka Wnuk (Jak wykorzystywać LinkedIn do działań sprzedażowych – 4 ważne filary) oraz Jędrzej Paulus (Przed podcastem/wystąpieniem. Gimnastyka buzi i języka). Szykuje się również niezapomniany networking, o który jak zawsze zadbają prowadzące: Beata Ratajczak i Agnieszka Wnuk. Ta edycja zapowiada się naprawdę rewelacyjnie, wspa-

sta ma na koncie niezliczoną ilość. Kolejną niespodzianką

niała przestrzeń na Młyńskiej12, wsparcie restauracji

będzie akompaniament RPS Band-u, który specjalnie na

Kuchnia & Wino i idealnie dobrane prelekcje. Zapraszamy!

ten wieczór przygotował niezły zestaw pod wykonanie

zdj ęc ia : Błażej Pszczółkowski Flash Group

live. Ta formuła świetnie sprawdziła się podczas ostatniego Festiwalu Spring Break. Oprócz tego artysta i goście z płyty 25_godzin odbiorą na scenie Złote Płyty za sprzedaż ponad 15 tys. egzemplarzy tego albumu. Reasumując, HIP HOP FEVER 2 to koncerty, premiera nowej płyty i urodziny Rycha. Więc może po prostu daj się zaprosić na GRUBĄ IMPRĘ Z RYCHEM 3!

zdj ęc ia : Materiały promocyjne organizatorów

posłuchać i obejrzeć na żywo wielu znakomitych wyko-


OŚRODEK POBYTOWO - REHABILITACYJNY „SŁONECZNA” W JAROCINIE STREFA SPA oraz CENTRUM REHABILITACYJNE Al. Niepodległości 34 a  63-200 Jarocin tel. +48 504 157 120  tel. +48 502 552 592  tel. +48 62 505 30 35 biuro@restauracjasloneczna.com.pl  www.domseniorawielkopolska.pl

Zrób prezent swoim bliskim:

Voucher

Na Zdrowie

Zrób prezent swoim dziadkom. Podaruj im solidną porcję zdrowia, energii i wigoru!

PAKIETY POBYT REHABILITACYJNY STANDARD PLUS (każdy pakiet zawiera komplet zabiegów plus pełne wyżywienie)

CENA ZA 7 DNI

Pokój jednoosobowy: 1540 pln

Pokój dwuosobowy: 1400 pln

CENA ZA 14 DNI

Pokój jednoosobowy: 2800 pln

Pokój dwuosobowy: 2660 pln


92 Po godzinach

Śniadanie osnute przyjacielską aurą zdj ęcia :

Z

Filip Olczak i Jakub Borkowski

ostaliśmy ugoszczeni w najlepszym stylu, w miejscu, które urzeka pozytywną energią, serdecznością i klimatycznym wnętrzem. Gościniec Sucholeski, bo o nim mowa, pozwolił nam nacieszyć wszystkie zmysły. Począwszy od wysublimowanych smaków, przez cudowne aromaty, kończąc na pięknym i artystycznym podaniu dań. Dzięki uprzejmości Beaty i Stanisława Pytlaków oraz Patrycji Nowaczyk, właścicieli restauracji, mogliśmy poczuć, co oznacza staropolska gościnność połączona z innowacyjnymi detalami. Każde ŚNIADANIE W PRESTIŻOWYM STYLU nie może obyć się bez ekscytującej rozmowy z bohaterami okładki naszego magazynu. Tym razem przeprowadziła ją redaktor naczelna Alicja Kulbicka. Wszystkim gościom dziękujemy za przybycie i mile spędzony czas, a szefowi kuchni Gościńca Sucholeskiego za rozkosz dla podniebienia.


93 Po godzinach


94 Po godzinach


95 Po godzinach


96 Po godzinach

Zmysłowe miejsce – Ishigaki Massage & Spa zdj ęcia :

O

Filip Olczak

f icjalne otwarcie gabinetu masażu, który przeniesie Cię na japońską wyspę prefektury Okinawa Ishigaki, odbyło się 26 sierpnia. Ishigaki Massage & Spa to miejsce, w którym profesjonalne podejście sprawi, że zapomnisz o problemach dnia codziennego, zapewnisz sobie podróż do świata pełnego odprężenia dla duszy i ciała. Lokal wzorowany jest na japońskiej wyspie Ishigaki należącej do małego archipelagu Yaeyama, leżącego w południowej części archipelagu Riukiu, administracyjnie należącej do prefektury Okinawa. W Ishigaki spotkamy masaże z całego świata (masaże ajurwedyjskie, świecą, gorącymi kamieniami, bańkami chińskimi), ale specjalnością jest japońskie kobido. Kobido to połączenie przyjemnego z pożytecznym. Masaż tkanek głębokich, drenaż limfatyczny, masaż relaksacyjny, lifting i akupresura to wszystko w jednym masażu! Daje on spektakularne efekty widoczne od razu. Kobido również pozwala poznać tradycyjny japoński masaż. Ishigaki jest rozszerzeniem kompleksu beauty, który oferuje profesjonalne zabiegi kosmetologii estetycznej przy użyciu wysokiej jakości sprzętu w gabinecie GoBeauty, działającym od roku w Komornikach przy ulicy Pocztowej 1.


Restauracja & Willa SARBINOWSKA Restauracja Lunche dla firm

Hotel butikowy Catering

Strefa rodzinna

ul. Obodrzycka 63, Poznań RESTAURACJA & WILLA SARBINOWSKA to zupełnie nowe miejsce na kulinarnej i kulturalnej mapie Poznania. Zapraszamy do nowo otwartego hotelu butikowego WILLA SARBINOWSKA – apartamentów przygotowanych nie tylko dla klienta biznesowego, ale również rodzinnego. RESTAURACJA & WILLA SARBINOWSKA to idealne miejsce na imprezy integracyjne, eventy oraz różnego rodzaju przyjęcia okolicznościowe.

y m a z s a r p a z ie n z Se r de c

538 00 7 0 7 7

w w w. s ar binow sk a.pl

!


98 Po godzinach

Rozwijalnia Kobiet znowu inspiruje zdj ęcia :

P

Daria Olzacka

onad 40 przedsiębiorczych pań po raz kolejny spotkało się w ramach Rozwijalni Kobiet, aby nawiązywać nowe kontakty, a także zdobywać praktyczną wiedzę potrzebną do rozwoju swojej f irmy. Gościem specjalnym była Agnieszka Wnuk, która podzieliła się z uczestniczkami sprawdzonymi metodami na to, jak budować swoją markę na LinkedIn. Spotkanie odbyło się 20 sierpnia w Restauracji Tumskiej, a patronem medialnym zgodnie z tradycją był „Poznański Prestiż”. Kolejne spotkanie już 18 września. Tym razem będzie okazja, żeby dowiedzieć się, jak zostać własnym copywriterem i pisać skuteczne teksty w mediach społecznościowych.



100 Po godzinach

Spotkanie autorskie w Lulu Cafe zdj ęcia :

Filip Olczak

Człowiek jest tylko marionetką w rękach systemu, Boga, losu czy też innego człowieka

W

Mariusz Ras

dniu 31 lipca uczestniczyliśmy w ciekawym i pobudzającym intelektualnie spotkaniu w Lulu Cafe Lounge Avenida. Odbyła się wówczas premiera książki Mariusza Rasa Śpiący za życia, dotykająca głębokich aspektów naszej egzystencji. Piękny wieczór autorski, cudowni ludzie, wymiana myśli i doświadczeń na temat jak żyć prawdziwie, autentycznie, w zgodzie ze sobą samym i jak być szczęśliwym. Dziękujemy Eli Włochal z Lulu Cafe za zaproszenie.


101 Po godzinach

Urodzinowy zawrót głowy zdj ęcia :

P

Filip Olczak

ięciolecie WS Academy Wierzbicki&Schmidt oraz 3. urodziny w Poznaniu przy ul. Ostrowskiej 363 obchodzone były hucznie i radośnie. Spotkaliśmy się 10 sierpnia w poznańskim salonie Andrzeja Wierzbickiego i Tomasza Schmidta. Wspaniałą atmosferę podkręcał Bartek Jędrzejak oraz Nick Sinckler. Dziękujemy za zaproszenie!


102 Po godzinach

Ekscytujące spotkanie z Kasią Sokołowską zdj ęcia :

P

Filip Olczak

od koniec lipca gościliśmy w hotelu Blow Up Hall 50/50 razem z mnóstwem ciekawych i inspirujących kobiet. Gościem specjalnym wydarzenia była Kasia Sokołowska, najpopularniejsza reżyserka pokazów mody w Polsce. Ambasadorka polskich i zagranicznych marek odpowiadała na pytania Marty Klepki. Zdradziła nam szczyptę swoich przyszłych planów, a także wydarzeń z przeszłości, związanych z branżą modową, z programem TVN Top Model. Spotkanie pełne emocji i pozytywnej energii zakończył pokaz nowej kolekcji butów, tworzonej przez Kasię Sokołowską, sygnowanych marką Emeralds and Crocodiles. Dziękujemy za cudowny wspólny czas!


103 Po godzinach


104 Po godzinach

BMW Luxury Days zdj ęcia :

Filip Olczak

W

akacje dla BMW Inchcape Poznań będą kojarzyć się z bardzo luksusowym czasem. Czym zatem jest luksus? Salon BMW przy ul. Wschodniej 9 w Swadzimiu znacznie wzbogacił dla nas znaczenie tego pojęcia. Podczas letniego wydarzenia prezentowane były flagowe modele niemieckiej marki, takie jak: nowe X7, 7 oraz niespotykane i8. Oprócz prestiżowych i eleganckich aut, można było podziwiać prawdziwą fotograficzną sztukę w wykonaniu Jacka Poremby. Tu zdjęcia portretowe idealnie komponowały się z cudami techniki na czterech kołach.


105 Po godzinach

Sztuka nie tylko dla sztuki zdj ęcia :

P

Filip Olczak

rowadzenie własnej działalności to przede wszystkim wyrzeczenia. Co w takim razie zrobić, aby własny biznes był miejscem pasji i relaksu? Na te i inne pytanie odpowiadała Aleksandra Dworska na swoim spotkaniu dla branży beauty pt. „Niestandardowa obsługa klienta w salonie beauty”. Szkolenie było dedykowane #beautyboss, które chciały wyróżnić swoje miejsce, wprowadzić do niego jeszcze więcej innowacji i w pełni korzystać z zasobów, jakim są social media oraz firmowe gadżety.


106 Po godzinach

PKB na Młyńskiej12 zdj ęcia :

Sławek Drapiński

W

dniach 1 i 2 sierpnia PKB Poznań gościło ponad 130 f irm. Tym razem w przepięknych i stylowych wnętrzach przy ul. Młyńskiej12. Pierwszego dnia było to zamknięte spotkanie – tylko dla partnerów PKB z Poznania i innych Klubów z Polski. Podczas wieczoru na Młyńskiej12 odbyła się degustacja win z Winnicy Zodiak, występ stand-up Krzysztofa Kamyszka oraz prywatny saksofonowy koncert Jana Adamczewskiego. Natomiast następnego dnia, już w formie śniadania, prowadziliśmy otwarte spotkanie, aby bliżej omówić ideę Partnerskich Klubów Biznesu. Pomimo wakacji i licznych urlopów frekwencja była bardzo wysoka, uczestnicy i partnerzy dopisali, spędzając inspirująco czas.

Oryginalny event w Browarze Gzub zdj ęcia :

Bartłomiej Król

W

ielka niespodzianka została przygotowana dla klientów i osób współpracujących z Browarem Gzub. Właściciele, managerowie, barmani, bariści, kelnerzy zwiedzili i zobaczyli miejsce, w którym powstają produkty Gzub – o rozmaitych smakach i aromatach, jakie następnie sprzedają klientom w swoich lokalach. Frekwencja była ogromna. Każdy chciał zobaczyć, w jaki sposób są warzone i dopieszczane kolejne marki piwa Gzub. Był to czas spędzony w gronie fantastycznych ludzi, o których podniebienia zadbał Mikołaj Jędrzejak, przygotowując przepyszne dania.




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.