Nr 10 (33)
PA Ź DZ I E R N I K 2 0 1 9 I S S N 25 4 3 - 9 57 X
KAROLINA KORWIN-PIOTROWSKA
Już nie jest mi do śmiechu
ANIA RUSOWICZ
Po przebudzeniu
SŁAWEK KOMIŃSKI, MINEWINE Moja przygoda z winem
3 Poznański Prestiż
Biznes z kulturą, czy show-biznes? Była kiedyś taka seria książek pod hasłem „Kultura się liczy!”, która promowała kulturę jako stymulator
rozwoju gospodarczego. Nie wszyscy chyba jednak w to uwierzyli i dla wielu osób kultura pozostała mało znaczącym dodatkiem do tabelek w Excelu.
W „Poznańskim Prestiżu” nie od dziś przekonujemy, że jest inaczej, choćby w cyklu publikacji „Biznes z kulturą” realizowanym przy współpracy z NU Foundation. Jego bohaterką jest w tym miesiącu Ewą Voelkel-Krokowicz, CEO Concordia Design i dyrektor zarządzającą Auli Artis, która opowiada między innymi o tym, jak
inspirująca dla biznesu może być współpraca z artystami, ich potrzeba wolności i chęć odkrywania nowych idei.
Dobrym przykładem przenikania się kultury i biznesu jest też Sławek Komiński, bohater naszej październikowej okładki, właściciel i twórca MineWine. W jego przypadku sprzedaż unikatowych win z niewiel-
kich, rodzinnych winiarni jest tylko pretekstem do popularyzo-
wania w Wielkopolsce fascynującej kultury winiarskiej, do cieszenia się smakiem i aromatem wina, do celebrowania
wyjątkowych chwil i delektowania się „zwyczajnymi” spotkaniami z przyjaciółmi. W tym wydaniu „Poznańskiego Prestiżu” przyglądamy się także drugiej stronie medalu, zaglądając za kulisy tzw. show-biznesu, który też jest jakąś wariacją na temat kultury. O tym, czy
da się w tym świecie zrobić karierę, idąc własną drogą , bez
nachalnego wpisywania się w aktualne mody i trendy, opowiada nam piosenkarka Ania Rusowicz. O pustce celebrytów, ale też zastraszającym tempie, w jakim jako społeczeństwo idiociejemy, rozmawiamy natomiast z Karoliną Korwin-Piotrowską, która przyjechała do Poznania na zaproszenie Ligi Kobiet Sukcesu. Kto jak kto, ale akurat ona poznała świat show-biznesu od podszewki i… bezpowrotnie go porzuciła. Dla świata sztuki oczywiście, bo, jak mówi, jest w nim artyzm,
ambicja, pewna doza szaleństwa i to jest ten obszar, w którym możemy konkurować ze światem. Bo kultura naprawdę się liczy!
ALICJA KULBICKA
FOT. FILIP OLCZAK
redaktor naczelna
12 Poznański Prestiż
Jak zachować spokój? FELIETON: JAROSŁAW OLEWICZ / wydawca magazynu „Poznański Prestiż” zdj ęci e : Kalina Modlińska
Codziennie, w naszym życiu prywatnym i zawodowym,
znaleźć w sobie spokojne miejsce, w którym wszystko
doświadczamy negatywnych emocji. Niektóre wywołują
wydaje się proste i zrozumiałe, w którym możemy zacho-
tylko przelotny grymas na twarzy, a inne potrafią wypro-
wać spokój pośród wielkiego cywilizacyjnego chaosu.
wadzić nas z równowagi na cały dzień, nie pozwalają spać,
Jeśli raz znajdziemy je w swoim wnętrzu, nauczymy się
nie możemy się z nimi uporać. Jak się z nimi zmierzyć?
przebaczać i ufać, mimo otaczającego i ograniczającego nas lęku i wrogości.
Złości zawsze towarzyszy lęk. Gdy się złościmy, tak naprawdę uciekamy od swojej wrażliwości, z którą nie
Przeważnie buntujemy się przed nieoczekiwanymi życio-
chcemy się zmierzyć, bo przeciwieństwem gniewu i lęku
wymi wyzwaniami, bo lubimy mieć poczucie kontroli.
jest przebaczanie i zaufanie. Nasze największe wyzwania
Niektóre rzeczy wydają się nam zbyt trudne, niemoż-
nigdy nie dotyczą tego, co robią inni ludzie, ale naszych
liwe do przejścia. Budzą opór, dezorientację i poczucie
reakcji na ich czyny. Czy
potrafimy zaakceptować, zrozumieć, a następnie wznieść się ponad emocje, które wywołują w nas działania innych? Rozwój dla większości z nas nie oznacza zmieniania świata, lecz polega – tylko i aż – na transformacji samego siebie. Jednym z największych wyzwań, To trudne, ale możliwe.
które stoją przed nami na drodze do samodoskonalenia, jest
bezsilności. Jeżeli tak jest – najczęściej przemawia przez nas lęk. Możemy jednak wykorzystać naszą świadomość i podejść do najtrudniejszych emocji ze zrozumieniem, współczuciem – zamiast obawiać się ich i stawiać im opór. Jeśli spojrzymy w ten sposób na wyzwania, którym przyszło nam stawić czoło, zwykle po pewnym czasie uświadomimy sobie, że wiele się dzięki nim nauczyliśmy, że życiowe trudności,
zamiast nas osłabiać, aktywują w nas wewnętrzną moc. Warto
wtedy pamiętać, że ostatecznie pojawiają się one w naszym
właśnie umiejętność wzniesienia się ponad trudne emocje,
życiu po to, aby przypomnieć nam o naszej wielkości,
takie jak lęk, złość czy smutek. Aby je poskromić, trzeba
a nie słabości.
ODKRYJ MARKI ELEKTRONICZNE STAREGO BROWARU Dowiedz się więcej: starybrowar.com/sklepy fot. K. Worona, Denon Store
14 Poznański Prestiż
Prestiżowy biznes
Design
42 WERCOM Jak dobrze nastroić firmę?
58 GALERIA POLSKICH MEBLI Kuchnia – serce każdego domu
Prestiżowa instytucja
60 POZNAŃ PLAZA Spektakularne zmiany w Galerii
44 INSTYTUT BIZNESU RODZINNEGO Jak przygotować następców w firmach rodzinnych?
Temat z okładki 16 SŁAWEK KOMIŃSKI MineWine, Moja przygoda z winem
Prestiżowy cykl
Moto 64 MERCEDES AMG GT 53 4MATIC+ Coupé (4door) Trzy grzechy główne
Prestiżowa rozmowa
48 BIZNES Z KULTURĄ Ewa Voelkel-Krokowicz
20 TOMASZ NOWAK Terrano otwiera nowy rozdział
Kultura
66 MAZDA CX-30 Japończycy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa
52 ANIA RUSOWICZ Po przebudzeniu
68 PEUGEOT 508 Francja-elegancja, czyli test dwóch lwów
Muzyka
70 VOLVO XC60 / Firma Karlik Drogi Adamie…
24 KAROLINA KORWIN-PIOTROWSKA Już nie jest mi do śmiechu 38 MACIEJ SZLUFIK Nieoczekiwany zawrót głowy Shopping
56 TRE VOCI O jeden most za daleko
Podróże 72 CZARNOGÓRA Czarno-biała
28 STARY BROWAR Kolor i błysk
Kulinaria
Moda
75 POD_NIEBIENIEM, SAKANA SUSHI & STICKS
30 METAMORFOZA #byckobietaontour Burza emocji vs przemiana życia
Będzie się działo
Uroda
76 Zapowiedzi
32 KATARZYNA FISCHER Studio Figura
Po godzinach 84 Fotorelacja z wydarzeń
Zdrowie 34 ESTIME Światło, które skóra kocha 36 EXCLUSIVE DENTAL STUDIO Nawigacja na fotelu dentystycznym
48
24
42
52
M A G A Z Y N N O W O C Z E S N E G O P O Z N A N I A K A | poznanskiprestiz.pl | fb.com/poznanskiprestiz WYDAWCA: Media Experts Sp. z o.o. REDAKTOR NACZELNA: Alicja Kulbicka, alicja.kulbicka@poznanskiprestiz.pl REDAKTOR PROWADZĄCY: Michał Gradowski, m.gradowski@poznanskiprestiz.pl
MANAGER DS. EVENTÓW: Weronika Szymaniak, weronika.szymaniak@poznanskiprestiz.pl DORADCA KLIENTA BIZNESOWEGO: Beata Ratajczak, beata.ratajczak@poznanskiprestiz.pl Michał Nowak, michal.nowak@poznanskiprestiz.pl
REDAKTOR MERYTORYCZNY/SEKRETARZ REDAKCJI: Magdalena Ciesielska, magdalena.ciesielska@poznanskiprestiz.pl
WSPÓŁPRACA: Jakub Borkowski, Sławek Drapiński, Agnieszka Jaworska-Goździewska, dr Agata Wittchen-Barełkowska (NU Foundation), Mikołaj Maciejewski (NU Foundation)
REDAKTOR MOTO/SOCIAL MEDIA SPECIALIST: Filip Olczak, filip.olczak@poznanskiprestiz.pl
PROJEKT GRAFICZNY I SKŁAD: Lukasz@Sulimowski.com
ADRES REDAKCJI: ul. Grodziska 14, 60-363 Poznań tel./faks 61 820 41 75 DRUK: CGS drukarnia Sp. z o.o. MAGAZYN BEZPŁATNY Lista dystrybucyjna dostępna na stronie internetowej: www.poznanskiprestiz.pl
Redakcja nie bierze odpowiedzialności za treść reklam i nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo do skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Przedruk w całości lub części dozwolony jedynie po uzyskaniu pisemnej zgody Wydawnictwa Media Experts Sp. z o.o. Wszelkie przedstawione projekty podlegają ochronie prawa autorskiego i należą do osób wymienionych przy każdym z nich. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ma prawo odmówić ich publikacji bez podania przyczyny.
ZDJĘCIE NA OKŁADCE: Sławek Drapiński
Nieoczywisty Poznań
16 Temat z okładki
MINE WINE. Moja przygoda z winem Od dziesięciu lat dzielą się swoją pasją – importując unikatowe wina
z niewielkich, rodzinnych winiarni, organizując degustacje i „Korki z wina”. Na mapie poznańskich winebarów właśnie przybył kolejny ich punkt.
Co jest najważniejsze w cieszeniu się winem? – Odkrycie swojego własnego smaku – mówi Sławek Komiński, właściciel i twórca MineWine.
R
rozmawia : Michał Gradowski
|
zdj ęcia : Sławek Drapiński
Rozmawiałem kiedyś z krytyczką kulinarną Joanną Ochniak, która zawsze, kiedy ktoś pyta ją o restaurację godną polecenia, mówi: „to zależy – z kim się wybierasz, z jakiej okazji i jaki masz budżet”. Z winem jest podobnie? SŁAWEK KOMIŃSKI: Oczywiście! Z winem jest trochę tak,
jak ze sztuką, utworem artystycznym – muzyką, książką czy filmem. To, co się komu podoba jest kwestią gustu, smaku, indywidualnych preferencji. Oczywiście przy założeniu, że wino jest technicznie dobre. Wszystko chcemy dzisiaj skwantyfikować, zmierzyć, porównać, stąd popularność różnych rankingów, w tym także winiarskich. Ale na końcu i tak ważniejszy od opinii ekspertów jest nasz smak. Każdy powinien go w sobie odkryć. My jesteśmy tylko po to, żeby towarzyszyć w tej podróży, nakierować, pomóc nazwać czynniki, które decydują o tym, że wino nam smakuje lub nie. Przy wyborze wina ważne jest z kim, gdzie, jak i po co zamierzamy je wypić. Czy ma to być kieliszek wina po ciężkim dniu w pracy, dodatek do spotkania ze znajomymi, czy trunek celebrujący wyjątkową chwilę? Wino może być dodatkiem do okazji albo też tę okazję kreuje, jest pretekstem
Od tego momentu zacząłem bardziej interesować się
do spotkania. Dziesiątki różnych możliwości. Dlatego, kiedy
winem, ale nie było wtedy nawet pomysłu, żeby połączyć tę
ktoś pyta mnie, jakie wino wybrać, zapraszam na degustacje.
pasję z biznesem. Ta myśl przyszła dopiero dziesięć lat później. Tuż przed narodzinami drugiego syna rozpocząłem
Jaki był prapoczątek Pana przygody z winem?
studia MBA na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu.
Narodziny tej fascynacji sięgają jeszcze czasów studenckich.
Z braku czasu postanowiłem wtedy na jakiś czas zrezygno-
Bodajże w 1998 roku, za zarobione w czasie wakacji pie-
wać z innej pasji – sędziowania meczów koszykówki, które
niądze, z ówczesną dziewczyną, a obecnie żoną, pojechali-
przez wiele lat pochłaniało mi każdy weekend od września
śmy na wycieczkę objazdową po Francji i krajach Beneluksu.
do maja. Do koszykówki już nie wróciłem, a „zwolniony” czas
Jednym z punktów programu tej wycieczki było zwiedzanie
wykorzystałem na kurs sommelierski, jedno, drugie winiar-
Szampanii i winnicy produkującej szampana. Mały, niepo-
skie szkolenie, wyjazd do winnic… I tak w 2009 roku powstał
zorny z zewnątrz dworek krył kilometry piwnicznych kory-
nasz pierwszy salon MineWine w CH ETC w Swarzędzu.
tarzy wykutych w wapiennej skale, na drewnianych rakach leżały butelki, a mistrz piwnicy z pietyzmem obracał je ręcz-
W MineWine znajdziemy wina między innymi z Hisz-
nie o 45 st., aby strząsnąć osad w stronę korka. Degustacja
panii, Włoch, Francji, Portugalii czy Gruzji. Czym się
to było coś fascynującego, do dzisiaj, jak o tym opowiadam,
kierujecie, kompletując ofertę?
mam gęsią skórkę. Wtedy pomyślałem: tam faktycznie
Przede wszystkim bazujemy na własnej selekcji, czyli
dzieje się magia.
winach, które sami wyszukujemy i importujemy. Wina
17 Temat z okładki
18
innych importerów są jedynie uzupełnieniem oferty.
Temat z okładki
nych do nas winiarni – małych, rodzinnych producentów,
Ponieważ sami jesteśmy niewielką firmą, szukamy podobdla których najważniejsze jest tworzenie wina najwyższej jakości, niekoniecznie w najwyższej cenie, w których wino powstaje z zaangażowaniem, bez środków chemicznych, z ogromną dbałością o sam produkt i całą winnicę. Najbardziej cenimy sobie winiarnie, z którymi współpracujemy od lat, a relacja biznesowa przerodziła się w przyjacielską. Dla dużych producentów, którzy zaopatrują sieci handlowe, nie jesteśmy partnerem i też nie chcemy nim być.
MineWine organizuje także spotkania degustacyjno-szkoleniowe o chwytliwej nazwie „Korki z wina”. To podobno
Czyli Pana praca to przynajmniej po części podróże,
zabawy i gry z własnymi zmysłami, więc na pewno nie da
zachwycające widoki, niezapomniane degustacje?
się tego opowiedzieć, ale rozprawmy się może z kilkoma
Często znajomi mówią „ty to masz pracę!”, bo też mają
zagadnieniami poruszanymi na „Korkach”. Wino im star-
przed oczami taki sielankowy obraz, ale rzeczywistość
sze, tym lepsze?
wygląda nieco inaczej. Wyjazdy degustacyjne to najczęściej
Ten autorski projekt opracowaliśmy wspólnie z Łukaszem
zakwaterowanie w hotelu, pobudka o świcie, trochę jak
Wojciechowskim. „Korki z wina” na początku odbywały
w koszarach, a później przez cały dzień spotkania z winia-
się regularnie w salce degustacyjnej w ETC, później orga-
rzami. Następnego dnia podobnie, a kolejnego – wczesna
nizowaliśmy je raz na jakiś czas, ale miejsce, w którym
pobudka i na lotnisko. Na winiarskich targach wygląda to
właśnie jesteśmy – czyli nasz nowy Salon Win i Wine Bar
mniej więcej tak samo – tylko jest jeszcze intensywniej.
przy ul. Wojskowej 1 – stwarza doskonałe możliwości, aby
Konieczność zdegustowania 150 win w ciągu jednego dnia
wrócić do regularnego organizowania tych warsztatów
to nie jest – proszę mi wierzyć – łatwa robota. Trzeba się
wprowadzających w świat wina. „Korki z wina” to propo-
bardzo pilnować, żeby degustować, a nie pić, czyli mówiąc
zycja niestandardowego spędzenia czasu, świetny pretekst
obrazowo – dokładnie wypluwać.
do organizacji eventu firmowego, spotkania z przyjaciółmi, imprezy rodzinnej czy celebrowania innej okazji. A co do wieku wina – aby dojrzewało i ewoluowało w butelce, musi być odpowiednio wyprodukowane i mieć właściwy potencjał, by dobrze się zestarzeć. W przypadku całej grupy win wręcz wskazane jest, żeby pić je za młodu. Zdecydowana większość win białych jest tym lepsza, im jest młodsza. Podobnie w przypadku win, przy których intencją winiarza było wyprodukowanie owocowego, świeżego, lekkiego czerwonego wina. Z kolei wina z natury długowieczne, takie jak Brunello z Montalcino czy wielkie wina z Bordeaux i Burgundii wypite zbyt młode, mocno nas rozczarują. Wino, jak każdy produkt spożywczy, ma swój cykl życia. Trzeba tylko wiedzieć, które z nich w jakim momencie jest najlepsze. Wino z korkiem jest lepsze niż z zakrętką? To akurat rozpowszechniony w Polsce stereotyp, który niewiele ma wspólnego z prawdą. W przypadku wina, które nie musi dojrzewać w butelce, korek jest zbyteczny. Są całe regiony winiarskie, takie jak Niemcy, Austria czy Nowa Zelandia, gdzie powstają genialne wina zamykane tylko zakrętką. Jest ona natomiast jasnym sygnałem, że mamy do czynienia z winem, które jest – jak mówią winiarze – ready to drink. Kształt kieliszka wpływa na smak? Sam w to kiedyś nie wierzyłem, w czasach, kiedy nie zajmowałem się jeszcze winiarstwem biznesowo. W pełni uwierzyłem po szkoleniu organizowanym przez firmę produkującą kieliszki do wina – to samo wino podane w różnych kieliszkach w naszej percepcji naprawdę wypada inaczej.
Celowo mówię o percepcji, bo znaczenie ma nie tyle smak, co zapach. Wystarczy przypomnieć sobie, że kiedy jesteśmy przeziębieni, nie czujemy także smaku. Odpowiedni kształt czaszy kieliszka pozwala wydobyć z wina wszystkie aromaty. Zmiany klimatu wpływają na winiarstwo? W coraz większym stopniu. To już teraz bardzo realny problem, poddawany wnikliwej analizie. Specjaliści zastanawiają się na przykład, jakie konsekwencje ma wzrost średnich temperatur o 1 st. C dla winiarstwa w Piemoncie, gdzie powstają
Już teraz winiarstwo w Polsce to nie tylko Dolny Śląsk czy województwo lubuskie – na przykład Winnica Turnau, z którą współpracujemy, produkuje swoje wina w okolicach Stargardu. Regiony produkcji wina będą stopniowo przesuwały się na północ.
słynne wina, takie jak Barolo czy Barbaresco. Już teraz winiar-
koncentrujemy się na naszych lokalnych, stałych i lojal-
stwo w Polsce to nie tylko Dolny Śląsk czy województwo
nych klientach. Proszę sobie wyobrazić, że podczas week-
lubuskie – na przykład Winnica Turnau, z którą współpracu-
endu otwarcia MineWine przy ul. Wojskowej odwiedziło
jemy, produkuje swoje wina w okolicach Stargardu. Regiony
nas ponad dwustu zaproszonych gości, tylko naszych sta-
produkcji wina będą stopniowo przesuwały się na północ.
łych klientów, wśród nich znalazło się wiele osób, które są z nami już od początku istnienia MineWine, czyli od dzie-
Jaki jest średni poziom wiedzy Polaków na temat wina?
sięciu lat. To niezwykle cenne, duma mnie rozpiera, kiedy
Z roku na rok jest z tym coraz lepiej, mam nadzieję, że ten
o tym myślę. Oczywiście tej grupy lojalnych, stałych klien-
średni poziom wiedzy rośnie także trochę dzięki nam, ale
tów nie bylibyśmy w stanie zbudować i utrzymać bez zaan-
najważniejsze jest dla nas, aby pomóc klientom odkryć swój
gażowania mojego zespołu. I tych osób, które są ze mną w tej
smak. My Polacy trochę tak mamy, że chcemy się znać na
„przygodzie” od jej początku i tych, którzy przez te wszystkie
wszystkim. Jeśli facet nie umie naprawić samochodu, przy-
lata przewinęli się przez MineWine, a dziś realizują swoje
kręcić kontaktu i wbić gwoździa – często mówi się, że nie jest
projekty, rozwijają się i idą dalej. Mamy i zawsze mieliśmy
prawdziwym facetem. Moim zdaniem nie wszyscy muszą się
świetny zespół, ludzi pełnych pasji do wina i chęci dziele-
znać na motoryzacji, medycynie, futbolu czy winiarstwie.
nia się tą pasją z poznaniakami. Mam nadzieję, że choć małą
Żeby cieszyć się winem, wystarczy tylko określić swój własny
cegiełkę w rozwoju Poznania jako miasta winiarskiego przez
smak, nazwać to, czego nie lubimy, a co lubimy. Nie musimy
te dziesięć ostatnich lat dołożyliśmy.
znać charakterystyki szczepów czy regionów winiarskich, bo to jest potężna dawka wiedzy, którą można zgłębiać latami. Wystarczy powiedzieć „nie lubię win z mocną taniną” czy „nie lubię win z wysoką kwasowością”, a dobry doradca pomoże nam dobrać odpowiedni trunek. Na pewno nie pomaga też otoczka elitarności wykreowana w Polsce wokół wina. Jeśli chcemy, żeby wino było naturalnym akompaniamentem dla jedzenia – tak, jak to jest w krajach tradycyjnie winiarskich – musimy pozbyć się tego patosu. Żeby znaleźć dobre wzorce kultury winiarskiej, nie musimy udawać się tylko do krajów basenu Morza Śródziemnego, takich jak Włochy, Hiszpania czy Francja, wystarczy odwiedzić znacznie bliższe nam geograficznie, kulturowo i ekonomicznie Węgry czy Morawy. Nawet w krajach bałtyckich, które nie mają żadnych tradycji winiarskich, średnie roczne spożycie wina na mieszkańca jest dwu-, trzykrotnie wyższe niż w Polsce. Mamy zatem jeszcze trochę do zrobienia. Salony Win MineWine znajdziemy w Centrum Handlowym ETC w Swarzędzu, w CH Plaza, a od 21 września także wine bar przy ul. Wojskowej 1. Poznań to dobre miejsce dla winiarstwa? Na pewno potencjał turystyczny Poznania jest mniejszy niż innych polskich miast, takich jak np. Kraków czy Gdańsk, a jak wiadomo, turystyka bardzo napędza cały sektor HoReCa, w tym także, co naturalne, sprzedaż wina. My jednak żyjemy w Poznaniu, tu jest nasza mała ojczyzna i absolutnie świadomie zdecydowaliśmy się funkcjonować i pracować w takich okolicznościach. Dlatego też przede wszystkim
19 Temat z okładki
20 Prestiżowa rozmowa
TERRANO otwiera nowy rozdział Zaczynali w latach 90. na 40 m kw. powierzchni, a dziś dysponują jednym
z największych i najbardziej nowoczesnych salonów łazienek w Poznaniu.
Terrano to już jednak nie tylko łazienki. W ofercie firmy znajdziemy także elementy
wyposażenia wnętrz: ekskluzywne meble, dywany, lampy, tapety oraz kamień naturalny. – Potrzeby naszych klientów i architektów wnętrz rosną, więc i my się rozwijamy – mówi Tomasz Nowak, prezes zarządu firmy Terrano sp. z o.o. rozmawia : Michał Gradowski
|
zdj ęcia : Jakub Borkowski, Filip Olczak
Jak narodził się pomysł na firmę Terrano? Dlaczego akurat ceramika? TOMASZ NOWAK: Pomysł na firmę Terrano, jak to w życiu
bywa, powstał trochę przez przypadek. Spotkałem się z przyjacielem, rozmawialiśmy o różnych sprawach, w tym także o biznesie. Prowadził wtedy niewielki sklep z płytkami ceramicznymi i żalił się na problemy z dostępnością produktów. Pamiętajmy, był początek lat 90., popyt na wszelkie towary był ogromny, a podaż nie nadążała. Pół żartem, pół serio stwierdziłem, że w takim razie powinienem otworzyć fabrykę płytek ceramicznych. Wyszło całkiem serio. Jednak produkcja w tamtych czasach nie była łatwa, a w okresie transformacji ustrojowej, aby nadążyć za potrzebami rynku, fabryka wymagała silnego dokapitalizowania. Postanowiłem więc ją zamknąć i otworzyć sklep. Handel okazał się tym, w czym spełniam się do dziś. Początki Terrano sięgają 1990 roku. Da się w ogóle porównać tamte czasy do obecnej rzeczywistości handlowej? Kiedyś po farby jechało się na Stary Rynek – był tam wtedy taki znany w całym mieście sklep, a po płytki na Obornicką – i to się akurat nie zmieniło do dziś. Nasza firma w tym okresie przeszła jednak diametralne zmiany. Zaczynaliśmy na 40 m kw. powierzchni – na małej przestrzeni wypełnionej optymizmem i pasją do prowadzenia własnego biznesu. Każdy rok wykorzystywaliśmy do zdobywania cennego doświadczenia i umacniania swojej pozycji, aż z małej rodzinnej firmy staliśmy się spółką, która dysponuje nowoczesnymi, przestronnymi salonami – największym w Poznaniu przy ul. Obornickiej o powierzchni 1500 m kw., a także dwoma kolejnymi – w Pile i Zielonej Górze. A dzięki sklepowi internetowemu www.terrano.pl docieramy do klientów w całej Polsce. Nasza firma należy do ogólnopolskiej grupy zakupowej PGC, dzięki czemu możemy zagwarantować szeroką ofertę i konkurencyjne ceny. W Terrano znajdziemy dziś bardzo duży wybór płytek ceramicznych, armatury i ceramiki sanitarnej, ale także wiele innych produktów nie tylko
do łazienki. Mocno rozwijamy ofertę wyposażenia wnętrz: dywanów, lamp, tapet, drewnianych okładzin, kamienia oraz mebli – na drugim piętrze naszego salonu już niedługo będzie można zobaczyć m.in. ekskluzywne meble pokojowe renomowanej niemieckiej firmy. Chcemy wykorzystać naszą dobrą współpracę z architektami wnętrz, których potrzeby rosną, bo najczęściej nie projektują tylko jednego pomieszczenia, ale całe mieszkanie czy dom. Dzięki szerokiej ofercie mogą u nas tworzyć moodboardy, czyli prezentacje dla klientów, pokazujące zestawienia kolorów i materiałów, oddające istotę projektu wnętrza. Kiedyś Terrano kojarzyła się głównie z włoskimi markami. Jak jest obecnie? Kiedy zaczynaliśmy rozwijać firmę, w ofercie były tylko płytki, głównie włoskich producentów i rzeczywiście z tego byliśmy znani. Ale wraz z rozwojem oferty mapa naszych dostawców systematycznie się poszerzała. Obecnie współpracujemy łącznie z ponad 200 dostawcami, są to firmy polskie, czeskie, niemieckie, włoskie, hiszpańskie, portugalskie, tureckie, a nawet brazylijskie. W naszej ofercie można znaleźć produkty takich renomowanych marek, jak: Porcelaingres, Graniti Fiandre, Flaviker, Caesar, Grohe, Villeroy&Boch, GSI, Duravit, Marmorin, Zucchetti, Zehnder, Huelsta czy Vasco.
21 Prestiżowa rozmowa
22 Prestiżowa rozmowa
Udostępniamy także na stałe w naszym salonie przy ul. Obornickiej trzy stanowiska pracy dla architektów – kilkunastu architektów „dyżuruje” tam na zmiany. Dzięki temu nasi klienci mają dostęp do profesjonalnego doradztwa, a architekci – możliwość nawiązania z nimi bezpośredniej, szerszej współpracy. Utrzymujemy też stałe kontakty z najlepszymi biurami architektonicznymi i przedsiębiorstwami budowlanymi, a z naszego katalogu produktów korzystano przy realizacji wielu projektów w takich lokalizacjach jak Lotnisko Ławica, Stary Browar, City Park, Galeria MM, apartamenty Warzelnia oraz Wenecjańska. Z częścią z tych partnerów współpracujemy na zasadach wyłączności, z wieloma nieprzerwanie od ponad 20 lat,
Recepta na sukces?
więc oferta Terrano jest w dużej mierze unikatowa, a bez-
Niezmiennie w centrum naszych zainteresowań umiesz-
pośrednia kooperacja z producentami pozwala nam być
czamy ciekawy design, nowoczesne rozwiązania i wyso-
konkurencyjnymi na polskim rynku. W związku z roz-
kiej jakości technologie – to nas wyróżnia, ale gdybym miał
wijaniem oferty ta lista na pewno będzie coraz szersza –
wybrać jeden czynnik – postawiłbym na ludzi, nasz zespół.
np. ze względu na meble skandynawskie, które planujemy
Specjaliści ds. sprzedaży, architekci wnętrz, pracownicy
już niedługo prezentować w Terrano.
magazynowi i administracyjni tworzą zgraną drużynę, która skupia się na zapewnieniu naszym klientom najwyższej
Centrum Ceramiki Terrano to także miejsce inspiracji,
jakości obsługi. Wieloletni pracownicy mają ogromną wie-
gdzie można zobaczyć kompleksowe, nowoczesne aran-
dzę produktową i techniczną, chętnie dzielą się nią z nowym
żacje. Co jest obecnie najważniejsze dla klientów?
członkami zespołu, aby utrzymywać wysoki profesjonalizm
Nasi klienci w coraz większym stopniu doceniają pracę
całego teamu. Inwestujemy w szkolenia dla doradców, aby
z architektem podczas urządzania własnego mieszkania,
wraz ze wzrostem oferty rosły nasze kompetencje. Jesteśmy
biura, punktu handlowego czy lokalu gastronomicznego.
też laureatem konkursu Salon Roku – ta nagroda ma dla nas
Stają się coraz bardziej wymagający i zwracają szczególną
dużą rangę, ponieważ o jej przyznaniu decydują klienci.
uwagę na jakość oferowanych wyrobów, dlatego dajemy
Staramy się być także firmą odpowiedzialną społecznie,
im możliwość stworzenia unikalnego wnętrza z najwyż-
angażując się m.in. we wspieranie wydarzeń o charakterze
szej jakości materiałów od renomowanych producentów.
sportowo-charytatywnym.
Terrano jest przestrzenią, w której rodzą się inspiracje, a pomysły nabierają realnych kształtów.
Plany na przyszłość? W przyszłym roku planujemy rozbudowę naszego
Siedziba firmy spełnia także funkcję centrum eduka-
salonu w Zielonej Górze, a także być może otwarcie kolejnego
cyjnego – w czasie naszej rozmowy odbywały się tutaj
– w Gorzowie Wielkopolskim. Prowadzimy także prace kon-
warsztaty projektowania 3D. Inwestycja w przyszłość?
cepcyjne nad otwarciem salonu w Berlinie. Koncentrujemy
Jak obecnie układa się współpraca z architektami wnętrz?
się jednak przede wszystkim na Poznaniu, na zapewnianiu
Udostępniamy nasze pomieszczenia firmom, które tworzą
naszym klientom wyjątkowej jakości obsługi.
profesjonalne oprogramowanie do projektowania wnętrz.
Naszym kolejnym obszarem inwestycyjnym będzie nato-
Studenci i osoby, które dopiero rozpoczynają swoją drogę
miast kompleksowość usług – chcemy, aby klient nie kupo-
w tej branży mogą tutaj zdobyć teoretyczną i praktyczną wie-
wał u nas np. tylko płytek i armatury, ale od razu całą, gotową
dzę. Chcemy, aby czuli, że Terrano to także miejsce dla nich.
łazienkę – od projektu, przez dobór wszystkich elementów,
Wiemy, że działania edukacyjne procentują, bo grono
po dostawę i wykonanie. Przy dzisiejszym niedoborze pra-
współpracujących z nami architektów wnętrz co roku
cowników na rynku remontowo-budowalnym to duże
się poszerza, a nasza partnerska współpraca – zacieśnia.
wyzwanie, ale wierzymy, że będziemy w stanie mu sprostać.
24
KAROLINA KORWIN-PIOTROWSKA: Już nie jest mi do śmiechu
Prestiżowa rozmowa
O czasach przełomu, prowincjonalnym polskim show-biznesie,
filmowych wariatach i lewackiej spowiedzi rozmawiamy z Karoliną Korwin-Piotrowską,
P
jedną z najbardziej wpływowych i opiniotwórczych kobiet w Polsce. rozmawia : Michał Gradowski
|
zdj ęcia : Jacek Taran
Pierwsza reakcja, kiedy dostała Pani zaproszenie do
Naprawdę nie czuje się Pani kobietą sukcesu?
Poznania na spotkanie Ligi Kobiet Sukcesu?
Dla siebie samej – tak, ale w potocznym rozumieniu – nie
KAROLINA KORWIN-PIOTROWSKA: Roześmiałam się,
do końca. Mieszkanie mam w kredycie, czasami brakuje
bo nie uważam się za człowieka sukcesu, ale ponieważ
mi do pierwszego, ale jak na kobietę urodzoną w Polsce,
zostałam zaproszona po to, aby opowiedzieć o kobietach
nie jest najgorzej. Poza tym jestem osobą, która nigdy nie
w mediach, stwierdziłam: no dobrze, dwadzieścia dwa lata
jest w stu procentach zadowolona, zawsze mnie coś uwiera.
pracuję w tej branży, mogę się tym podzielić. Pamiętam jeszcze czasy analogowe, kiedy kobietom
Zadowolona z siebie, czy z rzeczywistości?
nie wytykano ich wyglądu, wieku, ale też kiedy w ogóle nie
Z siebie bardziej, bo z rzeczywistością dziś jest o wiele trud-
zdawaliśmy sobie sprawy, że jest coś takiego jak dyskrymi-
niej. Żyjemy w czasach, kiedy jedna epoka już się skończyła,
nacja ze względu na płeć. Media – zarówno w szerzeniu, jak
a druga jeszcze nie nadeszła. Mam poczucie schyłkowości
i zwalczaniu tej dyskryminacji – odgrywają kluczową rolę.
pewnych zjawisk, ludzi, historii, przekonanie, że rosnąca świadomość tego, jak bezpowrotnie niszczymy świat, przyszła za późno. Przez wiele lat żyliśmy w złudnym poczuciu, że życie jest jak gra komputerowa, że możemy cofnąć czas. Słyszałam, że ludzie, którzy kupują teraz dom nad morzem, pytają: „czy kiedy nastąpi katastrofa klimatyczna, ta działka będzie jeszcze nad, czy już pod wodą?”. Rok temu wszyscy by się śmiali z takiego pytania. Katastrofa nadchodzi. Musimy się z tym zmierzyć. Trudno jest być dzisiaj optymistą. Tempo, w jakim zaczynamy głupieć, jest zatrważające. Kierują nami ludzie nie do końca normalni, nie bardzo świadomi, którzy, podejmując decyzje, myślą przede wszystkich o swoim portfelu, a nie o przyszłości świata. Narastają tendencje nacjonalistyczne, rasistowskie, homofobiczne, a tolerancja, która kiedyś była powodem do dumy, dziś w niektórych środowiskach staje się obciachem. Do niedawna mogło się wydawać, że odrobiliśmy lekcję europejskości, lekcję bycia we wspólnocie, ale to była wielka ułuda. Choć zawsze wychodziłam z założenia, że będę się śmiała na własnym pogrzebie – już nie jest mi do śmiechu. Z drugiej strony jednak codziennie zbieram dowody na to, że ludzie są dobrzy. To okoliczności czasem czynią ich haniebnymi. Problem w tym, że o takie okoliczności jest dziś bardzo łatwo.
Co jeszcze Panią uwiera w rzeczywistości? Jak pomyślę, że już niedługo sztuczna inteligencja będzie nie tylko obsługiwać nas w sklepie, ale także wybierać za nas książki, muzykę i filmy – to jestem przerażona. Choć może sam fakt, że potrzeba obcowania z kulturą przetrwa, nie jest najgorszą perspektywą. Rozmawiałam niedawno z przyjacielem na temat Wehikułu czasu Herberta Wellsa. Film z 1960 roku na podstawie tej książki, który obejrzałam po raz pierwszy wiele lat temu, wywarł na mnie ogromne wrażenie, a dziś jego przesłanie staje się coraz bardziej aktualne. Główny bohater filmu, naukowiec, przenosi się w przyszłość, w lata 70. XXI wieku, bo myśli, że świat będzie wtedy piękny i wspaniały. Spotyka tam jednak Elojów, pięknych, bezmyślnych ludzi, którzy są wpatrzeni w swoje odbicia, jak my dzisiaj na Instagramie, nieświadomi, zainteresowani tylko zabawą. Trudno się z nimi porozumieć, bo myślą wyłącznie o sobie i brakuje im empatii. Ludzkość sprowadzona jest tu do dwóch plemion Elojów i Morloków – jedno jest piękne i zupełnie bezref leksyjne, drugie – brzydkie i silne. Kiedy główny bohater wchodzi do biblioteki i chwyta książkę, ta rozsypuje mu się w rękach, bo nikt już nie czyta. Ta scena prześladuje mnie mniej więcej od roku, dlatego kiedy słyszę, że coś jest „zabawne”, przeszywa mnie dreszcz, bo wszystko jest dziś tylko bezmyślną zabawą. Czy to refleksja osoby, która przez wiele lat była w centrum tzw. show-biznesu? Patrząc z perspektywy czasu na wszystkie swoje aktywności medialne – która z nich wydaje się Pani najbardziej trafiona, a która najmniej? Niczego nie żałuję, wszystkie decyzje były przemyślane, choć ich efekt czasem mnie zaskakiwał – pozytywnie lub negatywnie. Zawsze kiedy wchodziłam w jakiś nowy projekt, robiłam to z pełnym przekonaniem i zaangażowaniem, bo inaczej nie potrafię. Po dwunastu latach Magla towarzyskiego byłam już jednak koszmarnie zmęczona i znudzona tym światem. Zdałam sobie sprawę, że w polskim show-biznesie nigdy nie będzie takiej jakości, takich pieniędzy jak w Stanach. Na zawsze pozostanie biedny, prowincjonalny, karykaturalny i przede wszystkim potwornie głupi. Posiedziałam w show-biznesowym mainstreamie, bardzo wiele się nauczyłam, poznałam od podszewki świat popkultury i mediów, ale ten etap uważam ostatecznie za zamknięty. To wielka ulga i najlepszy prezent, jaki mogłam sobie zrobić. Świat sztuki, w którym jest artyzm, ambicja, pewna doza szaleństwa – to jest ten obszar, w którym możemy konkurować z innymi, a dla mnie najbardziej wartościowe były zawsze projekty filmowe. Świat filmu jest pełen fantastycznych wariatów, ale ja też nie jestem do końca normalna, więc znajduję tam wiele pokrewnych dusz. Nie ma Pani wrażenia, że charyzmy, talentu, umiejętności było kiedyś więcej wśród ludzi, którzy brylują w mediach? To nie jest kwestia braku talentów i umiejętności, ale tego, co pokazują dziś media. A media obecnie wybierają głównie kolorowe pustaki, które są słupami reklamowymi
25 Prestiżowa rozmowa
26
mediów nie zdawałam sobie sprawy, stała się moim atu-
Prestiżowa rozmowa
wałam też walczyć z gębą przyprawioną mi przez media –
tem, ale nie było w tym żadnej kreacji. Nigdy nie próbojeśli ludzie chcą patrzeć powierzchownie, płytko, to tylko ich problem. Ja po prostu robiłam swoje, nie oglądając się na innych, jednocześnie chroniąc swoją prywatność i broniąc się przed światem na moich warunkach. Zawsze byłam introwertyczna, uważam, że w świecie, w którym jesteśmy inwigilowani przez własne smartfony jedyne, co nam pozostaje, to odrobina intymności. Dlatego, kiedy dawno temu dostałam pierwszą propozycję sesji zdjęciowej z moim chłopakiem do kolorowej gazety, odmówiłam i w kontaktach z mediami przyjęłam na zawsze strategię „nic o mnie nie wiecie”. I tak jest do teraz. Parę osobistych historii, jako punkt wyjścia do szerszej opowieści, będzie można za to znaleźć w mojej nowej książce, napisanej wspólnie z Grzegorzem Kramerem. To trochę moja spowiedź – człowieka, który od trzynastu lat nie był w kościele i w najbliższym czasie na pewno się nie wybiera.
Codziennie zbieram dowody na to, że ludzie są dobrzy. To okoliczności czasem czynią ich haniebnymi. Problem w tym, że o takie okoliczności jest dziś bardzo łatwo. Oficjalna premiera tej książki – #WRZENIE. Lewaczka, ksiądz i polski kocioł – już 16 października. Czym są tytułowe wrzenie i polski kocioł? Nie chciałabym za wiele zdradzać – powiem tylko, że jedna i raczą nas wygładzoną twarzą, idiotycznymi skandali-
z ważnych dla mnie osób po przeczytaniu tej książki powie-
kami i bezmyślnym spojrzeniem. Daleko jednak nie trzeba
działa, że nikt w Polsce nigdy nie rozmawiał w ten sposób
szukać. Zosia Wichłacz podzieliła się niedawno zdję-
z księdzem, że może być ona przełomem i szokiem dla wielu
ciami z premiery serialu BBC One World on Fire, w którym
osób. Po pierwszym spotkaniu na temat książki jestem pod
gra jedną z głównych ról. Marcin Dorociński gra główną
wrażeniem tego, jak działa na odbiorców. Trochę się zdziwi-
rolę w serialu Netf lixa. Sandra Drzymalska, która zagrała
łam, kiedy Wydawnictwo WAM zgłosiło się z tą propozycją
główną rolę w filmie Sole Carlo Sironiego, niedawno wró-
akurat do mnie, ale podobno byłam ich pierwszym wybo-
ciła z Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji
rem. Może szukali kogoś na tyle bezczelnego, że zada pyta-
i Toronto, gdzie zebrała świetne recenzje. Boże ciało Janka
nia, które każdy z nas chciałby zadać księdzu, ale się boi.
Komasy właśnie wyrusza w światowe tournée, choć film
Ja jestem tytułową lewaczką, jezuita Grzegorz Kramer tytu-
w Polsce nawet jeszcze nie miał premiery, jest polskim kan-
łowym księdzem, kłócimy się, jesteśmy złośliwi, ironiczni,
dydatem do Oscara. Takie przykłady można by mnożyć, ale
ale – pomimo diametralnie różnych opinii na wiele spraw
mainstreamowych mediów to nie interesuje. Najlepszych pol-
– potrafiliśmy usiąść przy jednym stole i kulturalnie się
skich aktorów, takich jak Ogrodnik, Fabijański, Ostaszewska,
pospierać. Spotykaliśmy się w realu – czyli zrobiliśmy coś,
Wesołowska, Buzek, Braciak, Rycembel, nie znajdziemy na
co ludzie robią już coraz rzadziej – przegadaliśmy kilka-
kolorowych portalach. I dobrze w sumie. Kontekst taniości
dziesiąt godzin w bardzo burzliwym dla polskiego kościoła
i sztuczności nie jest im do niczego potrzebny.
okresie, ale na końcu ani Grzegorz, ani ja niczego nie wycięliśmy z tej rozmowy, zrobiliśmy coś, na co wielu dzisiaj nie
W tych mainstreamowych mediach przez wiele lat była
stać – ponosimy odpowiedzialność za swoje słowa. Między
Pani swego rodzaju objawieniem, ale też postacią, do któ-
innymi dlatego jestem dumna z tego projektu.
rej przypięto łatkę osoby napastliwej, bezlitosnej, zimnej. Pani prywatnie i Pani w mediach to zupełnie inne osoby?
To jeszcze ostatnie pytanie: podoba się Pani Poznań?
Oczywiście. W pracy dziennikarza im bardziej ktoś jest
Bardzo się zmienia na plus – po względem atmosfery,
wyrazisty, kontrowersyjny – tym lepiej. Dosadny język,
liczby urokliwych miejsc. To nowoczesne, w stu procen-
wyrazistość, z którą się urodziłam i żyłam, ale z której
tach europejskie miasto, zero polskiej prowincjonalności,
istnienia i wpływu na innych przed wejściem do świata
czyli daleko od show-biznesu.
28
KOLOR I BŁYSK trendy z Klubu Starego Browaru
Shopping
14. edycja poznańskiego święta mody, czyli Klubu Starego Browaru przeszła do historii. Co po niej zostanie? Jak zawsze - morze modowych inspiracji. Z naszego przewodnika dowiecie się, jakie trendy podejrzeliśmy na klubowym wybiegu. Ta jesień będzie kolorowa i bardzo glamour. zdj ęcia :
Jakub Wittchen
ZA KRATKAMI
Total-look, a może spódnica lub długi kardigan? Skala zależy od indywidualnych preferencji, ale w jesiennej garderobie nie może zabraknąć kraty.
Marc O'Polo (Pasaż +1)
Freywille (Pasaż +1) Pinko (Pasaż +1)
Deni Cler (Pasaż +1)
Bizuu (Pasaż 0)
JASNA STRONA MOCY
Biel, beże i pastelowe kolory nie muszą znikać z naszej szafy z końcem lata. Look w jasnych kolorach to hit tego sezonu i mocna konkurencja dla uwielbianych jesienią czerni i szarości.
TUTU Polscy Projektanci (Atrium +2)
Niumi (Atrium 0)
Pinko (Pasaż +1)
Nie przegap wiosennej edycji Klubu Starego Browaru! Zdobądź Czarną Kartę Stałego Klienta, aby otrzymać zaproszenie, więcej: starybrowar.com/karta
Max Mara (Pasaż +1) Elisabetta Franchi (Pasaż +1)
Na pokazach mody w czasie spotkań Klubu swoje najnowsze kolekcje prezentują marki Starego Browaru. To jedyne miejsce w Poznaniu, gdzie można oglądać modę „podaną” w tak profesjonalny sposób. Pokazy przygotowują ekspertki: reżyserka Kasia Sokołowska i stylistka Anna Męczyńska.
29 Shopping
BŁYSKOTLIWIE
To będzie najbardziej błyszcząca jesień i zima od lat. Projektanci marek Starego Browaru w swoich propozycjach na nowy sezon pokazali kreacje, od których nie sposób oderwać wzroku.
Pinko (Pasaż +1)
L'Avenoir (Dziedziniec)
Hector i Karger (Dziedziniec)
Freywille (Pasaż +1) Pinko (Pasaż +1)
CZERWONY PAŹDZIERNIK
Czerwień to jesienią i zimą odpowiednik witaminy D w modzie. W ciemne i chłodne dni ubrania w tym kolorze to prawdziwy zastrzyk energii.
Weekend Max Mara (Pasaż +1)
S'portofino (Pasaż +1)
Guess (Pasaż +1)
Adidas Originals (Atrium +1)
JESIEŃ Z GŁOWĄ
Trendy w akcesoriach? Efektowne nakrycie głowy. Wybór jest wielki: klasyczny kapelusz, kaszkiet, wełniana czapka, szykowny beret czy supermodny bucket-hat.
Bizuu (Pasaż 0)
Niumi (Atrium 0)
Weekend Max Mara (Pasaż +1)
Stefanel (Pasaż +1)
TUTU Polscy Projektanci (Atrium +2)
30 Moda
Burza emocji vs PRZEMIANA ŻYCIA „Nic dwa razy się nie zdarza” – fragment wiersza Wisławy Szymborskiej, wyśpiewany przez
Korę – idealnie podkreśla clue całego konkursu Metamorfoza, zorganizowanego przez Martę Klepkę w ramach projektu #byckobietaontour. Kwintesencja mentoringu Grażyny Kulczyk motywuje uczestniczki do wiary w siebie, odwagi, akceptacji i myślenia również o sobie. „Brać”, nie tylko wciąż „dawać” – nieustannie uczą się tego Martyna Szaciłło-Kulikowska, Izabella Kotecka, Natalia Soja, które przewartościowały swoje życie i sposób myślenia.
Teraz emanują energią, radością, entuzjazmem i optymizmem. Są pewne siebie i swoich potrzeb. Podążają jasną stroną życia, mając apetyt na więcej wrażeń i wyzwań. rozmawia :
Magdalena Ciesielska |
zdj ęcia :
Jakub Borkowski
NATALIA SOJA: Moim odwiecznym problemem było uzę-
bienie. Od dzieciństwa borykałam się ze złamaną dwójką. Chodziłam od gabinetu do gabinetu, każdy stomatolog coś robił i narzekał na poprzedników, a wciąż efekt końcowy nie był dla mnie zadowalający. Zawsze wstydziłam się w pełni uśmiechać. Gdy zobaczyłam informację o projekcie Metamorfoza, zaświtała mi myśl w głowie, aby wysłać
D
swoje zgłoszenie z niezbędną argumentacją, opisem i zdjęciem sylwetki. Tym bardziej, że w zapowiedziach programu była mowa o zmianie uśmiechu. (śmiech) To coś dla mnie! – pomyślałam. Wysłałam swoją deklarację uczestnictwa na ostatnią chwilę, dziesięć minut przed północą, 31 lipca. (śmiech) Ale udało się! Z czterdziestu dziewczyn wytypowano jako finalistki właśnie naszą trójkę. MARTYNA SZACIŁŁO-KULIKOWSKA: Ja śledzę od dawna
projekt #byckobietaontour. Byłam również w Kaliszu na
Dlaczego zdecydowałyście się na metamorfozę
jednej z edycji, w hotelu Kristoff. I byłam pod wielkim wra-
w ramach projektu #byckobietaontour?
żeniem. Dostałam wtedy ogromną motywację do działania,
IZABELLA KOTECKA: Mój mąż zawsze mi powtarza, że
wewnętrzny impuls. Zatem, kiedy zobaczyłam na Facebooku
w życiu są pociągi, które podjeżdżają tylko raz. I trzeba do
ogłoszenie Metamorfoza, nie ukrywam, że to dodało mi
nich wsiąść, zanim odjadą. (śmiech) Ja tak właśnie potrak-
powera. Miałam wówczas trudny czas w swoim życiu pry-
towałam projekt Metamorfoza Marty Klepki. Stwierdziłam,
watnym i zawodowym. Straciłam pracę, myślałam, co dalej
że to jest moja życiowa szansa, której nie chcę przegapić.
robić. Taka równia pochyła. Chcę się też przebranżowić, po
Ostatnie lata poświęciłam wyłącznie rodzinie, mężowi,
dziesięciu latach w gastronomii. Robić coś innego, rozwi-
dzieciom, zapominając kompletnie o sobie. Pomyślałam,
jać się. Miałam dużo nieudanych prób odchudzania, które
że Metamorfoza to projekt, w którym się odnajdę i który
nie dawały satysfakcjonującego efektu. Pomijając warstwę
zainspiruje mnie do działania. To niewątpliwie wymagało
zewnętrzną, bo to widać. My to zauważamy, że się zmie-
ode mnie wyjścia poza utarte schematy, poza strefę kom-
niamy, i również nasi najbliżsi. Najważniejsza jest zmiana
fortu mojego uporządkowanego świata. Czuję, że jestem
sposobu myślenia. Umiejętne powiedzenie otoczeniu „Stop.
teraz gościem w domu, bo wychodzę rano, odwożę dzieci
To jest mój czas”. Dla mnie to jest najistotniejsze. Moja głowa.
do szkoły i przedszkola, sama jadę do pracy, a po południu
Inne myślenie o sobie, o czasie, który poświęcam na speł-
mam umówione wizyty w ramach projektu: w Instytucie
nianie marzeń, na realizację swoich planów. Ta warstwa
Idea Fit & Spa, w gabinecie Exclusive Dental Studio itd.
psychiczna. Ten projekt mi to wszystko zapewnił.
Pomimo że moje dotychczasowe życie przewróciło się do góry nogami, to mąż bardzo mnie wspiera. Zostały nam
Metamorfoza obejmuje zajęcia indywidualne i grupowe?
jeszcze dwa tygodnie intensywnych zajęć. Już się martwię,
N.S.: Tak, razem przechodzimy przez to samo. Te same
że to się skończy. (śmiech)
zajęcia motywujące, treningi, zabiegi na ciało, wizyty
u ortopedy dr Szymona Kujawiaka i kardiologa dr Tomasza
spotkania z wartościowymi ludźmi. Gdzieś dalej, na drugiej
Urbanowicza. Meetingi z coachem Agnieszką Marudą-
płaszczyźnie, są te wszystkie zabiegi. Dla mnie wzruszające
-Sperczak – wpierw grupowe, a teraz każda po kolei ma indy-
i ogromnie motywujące było spotkanie z Agnieszką Marudą-
widualne. Wszystkie miejsce są niesamowicie energetyzu-
-Sperczak. Ona jest mistrzynią w tym, co robi. Stawia czło-
jące, np. pilates u Weroniki Ratkowskiej z Pilatesroom. Każda
wieka na nogi, wyciąga z dołów psychicznych. Najpiękniejsze,
z nas miała również indywidualne spotkanie ze stylistką Anią
a zarazem zaskakujące jest to, że to nie jest typowe spotka-
Męczyńską, a także brafitterką Anną Rubach-Hamelą.
nie z nią, tylko zetknięcie się z samym sobą, ze swoimi słabo-
M.SZ.-K.: Gdzie mamy być razem, to jesteśmy razem.
ściami, lękami itp. Ja miałam takie wrażenie, że na meetingu
Warsztaty z wystąpień publicznych z Bartkiem Jędrzeja-
są trzy osoby, Agnieszka, stara ja i nowa ja. (śmiech) Uświado-
kiem czy z work-life balance z Agatą Wittchen-Barełkowską
miłam sobie, jak nasze myśli kreują naszym życiem.
i Mikołajem Maciejewskim z NU Foundation. Natomiast
N.S.: Mnie Agnieszka uświadomiła, że wszystko zaczyna się
inne, np. wizyta u dentysty, w instytucie urody to już usta-
od głowy, od naszego myślenia, które nieraz trzeba inaczej
lamy wedle swojego wolnego czasu. Wszystkie trzy idziemy
ukierunkować. Pytania, które mi zadała, były z jednej strony
tą samą ścieżką metamorfoz.
tak proste i oczywiste, a z drugiej – tak bardzo prawdziwe.
I.K.: Wspaniałe Exclusive Dental Studio na czele z dr Agnieszką
Człowiek ma ochotę się otworzyć, powiedzieć o swoich kło-
Kulik, która dba o nasz zdrowy i piękny uśmiech. Wraz z Natalią
potach, obawach. Spojrzeć na siebie jak na odbicie w lustrze.
miałyśmy wykonane zabiegi, tzw. plastykę dziąsła i bonding,
Musimy nauczyć się, że wiele rzeczy zależy od nas, ale też,
nowoczesny sposób na udoskonalenie wyglądu naszych
że na wiele spraw nie mamy wpływu. Trzeba umieć się
31 Moda
zębów. Niezbyt przyjemne zabiegi rekompensuje cudowna i ciepła atmosfera tego miejsca, sympatyczny zespół, który wita nas od progu po imieniu. Czujemy się w pełni otoczone troską i najwyższej klasy opieką. Dwa razy w tygodniu mamy pilates, raz w tygodniu – treningi personalne z Jarkiem Skibą na Malcie. Często jest tak, że osoby z naszego otoczenia, pracujące nad nami duchowo, mentalnie i fizycznie, przeżywają tę metamorfozę razem z nami. M.SZ.-K.: Ja mam podobne wrażenie. Np. wspaniała aura
i opieka u Kasi Kabat w Instytucie Idea Fit&Spa. To dla mnie oaza spokoju, wyciszenia, skupienia na sobie. Jestem tak bardzo przyzwyczajona do tego miejsca, że aż trudno będzie mi się z nim rozstać. Mogłabym tam zostawić swoje domowe kapcie. (śmiech) Bardzo dobrze się tam czuję. Wszystko takie
Co Was najbardziej zaskoczyło?
zdystansować, aby nie tracić energii. I nauczyć się akcepta-
I.K.: Cały czas zaskakuje nas Marta Klepka. (śmiech) To pro-
cji samej siebie. Carpe diem – chwytaj dzień!
jekt bardzo tajemniczy, niosący za sobą mnóstwo niespo-
I.K.: Dla mnie cenne było spotkanie z Bartkiem Jędrze-
dzianek, przypomina mi kalendarz adwentowy, bo nie wiesz
jakiem, przemiłym człowiekiem, otwartym. On przygoto-
co cię czeka. My o wielu rzeczach dowiadujemy się z dnia na
wywał nas do wystąpienia 5 października, podczas konfe-
dzień. Myślę, że takim największym przeżyciem dla każdej
rencji #byckobietaontour. To dla mnie nie lada stres – sama
z nas był pokaz mody. To było niesamowite! Dowiedziałyśmy
myśl o wystąpieniu przed dużą publicznością. Kompletnie
się o tym na dwa dni przed. Wzięłyśmy udział w pokazie
nie mam w tym doświadczenia. Nie ukrywam, że bardzo
mody Taranko, w pokazie Kasi Sokołowskiej.
się stresuję przed tym eventem. Bartek uzmysłowił mi,
M.SZ.-K.: Ten szeroki projekt Metamorfoza umożliwia nam
że do ważnego spotkania i wystąpienia trzeba się przygo-
poznanie osób, które kojarzymy z telewizji, z mediów. Coś,
tować. Nie iść spontanicznie, z nastawieniem „a jakoś to
co było w strefie marzeń właśnie się spełnia. Dla mnie takim
będzie”. Na pewno jakoś będzie, ale czy będziemy z sie-
marzeniem było poznanie Kasi Sokołowskiej i bycie na
bie zadowoleni? Ja muszę się przyznać, że często szłam na
widowni podczas pokazu, który ona reżyseruje. Nigdy by mi
żywioł, a potem, analizując swoje wypowiedzi, było mi po
nie przyszło do głowy, że ja w tym pokazie pójdę. (śmiech)
prostu wstyd. Byłam nie do końca zadowolona z siebie, ale
Naprawdę, warto marzyć, bo te marzenia, prędzej czy póź-
to wynikało właśnie z nieprzygotowania.
niej, się ziszczą. Nawet mając trzydzieści pięć lat można poczuć się jak profesjonalna modelka. (śmiech) Ponadto spo-
Trzymam za Was mocno kciuki podczas wystąpienia na
tkanie z Grażyną Kulczyk i rozmowa z nią. To są tak niewia-
konferencji i kibicuję, aby te wszystkie zmiany, które
rygodne rzeczy i zaskakujące sytuacje, okoliczności, które
zaszły podczas metamorfoz, zostały z Wami na zawsze.
otwierają nam kolejne drzwi i kolejne… Niewątpliwie
IZA, MARTYNA, NATALIA: Dziękujemy! (chórem)
życiowe perełki. Przede wszystkim cudowne są dla mnie
I radośnie pobiegły na kurs tańca do Blanki Winiarskiej.
#byckobietaontour
naturalne, bez sztuczności i hipokryzji.
32 Moda
STUDIO FIGURA Profesjonalne studio modelowania sylwetki Jedno z wielu takich miejsc na poznańskiej mapie beauty – można by pomyśleć. Jednak Studio Figura na Osiedlu Lecha jest jedyne i niepowtarzalne,
J
a to dzięki właścicielce i jej wyjątkowej historii.
tekst :
Katarzyna Fischer |
zdj ęci e :
Filip Olczak
Jeszcze dwa lata temu nie słyszałam w ogóle o koncepcie Studio Figura. Działałam wtedy jako element korporacyjnej maszyny, snując marzenia o zmianie sytuacji zawodowej. Marzenia warto mieć, ale one rzadko same się spełniają… I tak rok temu stwierdziłam, że rzeczywistości za mnie nikt nie zmieni. Przestałam tylko marzyć. Zaczęłam działać i planować metamorfozę swojego życia.
MARZENIA W REALIZACJI
Jak to w życiu bywa, przez niespodziewany zbieg okoliczności dowiedziałam się o koncepcie franczyzowym Studio Figura. Z racji tego, że zawsze bliska mi była tematyka beauty oraz szeroko pojętego świata kobiet, zainteresowałam się tym projektem. Spodobała mi się idea tworzenia miejsc wyłącznie dla pań. Postanowiłam więc urzeczywistnić swoje plany dotyczące własnego biznesu.
MOJE STUDIO – MOJE MIEJSCE
Już mogę tak śmiało powiedzieć, choć musiałam się tego nauczyć. Otóż moje Studio Figura jest miejscem, w którym z pełnym zaangażowaniem wspieramy przeróżne kobiety w dążeniu do osiągnięcia ich celów. Pomagamy ziścić marzenia związane z poprawą samopoczucia i udoskonaleniem sylwetki, a także ze zmianą sposobu życia. Oczywiście, takich miejsc beauty jest wiele – gabine-
ATRAKCYJNA OFERTA
W naszym Studio każda klientka znajdzie coś dla siebie.
tów kosmetycznych, gabinetów odnowy biologicznej itp.
Mamy kilka stref przygotowanych pod indywidualne gusta
Większość jednak dba o pojedynczy aspekt zdrowego stylu
i preferencje. Panie, które lubią intensywny trening i ocze-
życia, natomiast my podchodzimy do klienta holistycz-
kują szybkich rezultatów, ćwiczą na sali fitness, na takich
nie. W naszym przekonaniu ważna jest zarówno aktyw-
urządzeniach jak bieżnia z podciśnieniem Vacu Shaper
ność fizyczna, jak i dieta, ogólne samopoczucie kobiet,
lub eliptyk skośny Swan Shaper. Natomiast w strefie well-
które pojawiają się w naszym Studio, oraz suplementacja
ness relaksują się, leżąc i korzystając z dobrodziejstw
i kosmetyki, jakich używają. Warto podkreślić, że Studio
nowoczesnych urządzeń do limfodrenażu czy elektrosty-
Figura to również miejsce przyjazne osobom z dużą nad-
mulacji. W części bardziej ekskluzywnej przeprowadzane
wagą czy otyłością. Profesjonalny zespół dba o to, aby tre-
są zabiegi z zakresu kosmetologii estetycznej, które redu-
ningi i zabiegi były dobrane indywidualnie, pod konkretne
kują tkankę tłuszczową oraz pomagają zadbać o skórę
osoby, by kobiety podczas ćwiczeń czuły się tu komfortowo
w procesie odchudzania. Oferujemy również zabiegi
i otrzymały odpowiednio sprofilowaną dietę.
na twarz, szyję i dekolt.
O t warc i e n aj w i Ä™ ksze j kl i n i ki w Poz n an i u
34 Zdrowie
ŚWIATŁO, KTÓRE SKÓRA KOCHA Latem – beztrosko skąpani w ciepłych promieniach słonecznych – nie zastanawiamy się
nad szkodliwym wpływem UV, powstającymi przebarwieniami, pajączkami i postępującą wiotkością. W końcu przychodzi szary, jesienny poranek, znika opalenizna i odkrywa nieładne zmiany. Spokojnie! Mam dobrą wiadomość: jest jesień – czas działania! tekst :
Magda Wołowiec, kosmetolog, manager w Estime Medycyna Estetyczna i Stomatologia zdj ęcia : Fotografy Kwiatkowska Folkman
W
Współczesna medycyna pozwala nam korzystać z wielu
PO CO NISZCZYĆ SKÓRĘ?
różnych aparatur. Intensywne światło pulsacyjne (IPL) to
Żeby zmusić ją do naprawy. Mówimy tutaj o kontrolo-
urządzenie emitujące światło nieuporządkowane, o szero-
wanym, ściśle określonym parametrami i bezpiecznym
kim spektrum, działające bardziej powierzchownie i łagod-
uszkodzeniu. Pierwszym odruchem skóry będzie zaczer-
nie. Lasery wytwarzają precyzyjne, uszeregowane wiązki
wienienie, obrzęk i stan zapalny, który utrzymuje się parę
światła o konkretnej długości fali. Energia ta jest pochła-
do parudziesięciu godzin. W przypadku laserów ablacyj-
niana przez konkretne chromofory, np. melaninę, hemoglo-
nych, gdzie dochodzi do odparowania naskórka, czas rege-
binę czy wodę, wywołując określone, przewidywalne dzia-
neracji jest dłuższy. W przypadku nieablacyjnego – już
łanie, czyli odpowiednio: usunięcie przebarwienia/tatuażu/
następnego dnia można wrócić do codziennych czynności.
owłosienia, zamknięcie naczynek lub wywołanie kontrolo-
Korzyści z zabiegu frakcyjnego są ogromne. Mikro-
wanego uszkodzenia komórek i stanu zapalnego. Właśnie
kanaliki utworzone przez wiązki lasera stymulują skórę
to ostatnie da twojej skórze nieporównanie więcej korzy-
do regeneracji. Zainicjowany zostaje szereg procesów
ści niż najdroższy krem.
naprawczych (tworzenie kolagenu, elastyny), w efekcie
których skóra staje się gładka, napięta, grubsza, poprawia się
mocy. Ponadto kontrola nad parametrami ustawień, przewi-
faktura, tj.: spłycają się blizny, poszerzone pory i zmarszczki.
dywalność pracy i efektów, zabezpieczenia chroniące przed
Seria takich zabiegów to rewelacyjna profilaktyka prze-
działaniami niepożądanymi, czyli oryginalność urządzenia,
ciwstarzeniowa, a nawet działanie „cofające zegar”. Duża
potwierdzona certyfikatami. Ogromne znaczenie ma rów-
część moich pacjentów żyje z przekonaniem, że im wcze-
nież doświadczenie w pracy z konkretną aparaturą. Im wię-
śniej zacznie wykonywać zabiegi, tym gorzej będzie wyglą-
cej operator wykonuje zabiegów, tym celniej zakwalifikuje
dać na starość. Jest to dla mnie zaskakujący mit, przez który
pacjenta, oceni liczbę zabiegów w serii, dobierze parametry,
można się bardzo zaniedbać. Skóra nie ma „limitu regene-
obszar, aż w końcu – wykona zabieg.
racyjnego”. To nie tak, że poddając się wielu zabiegom, nad-
Nowości zawsze są najbardziej pociągające i promo-
wyrężymy skórę i narazimy ją na przepracowanie. Dzieje
wane przez najlepsze techniki marketingu, ale nabywanie
się wręcz odwrotnie. Im wcześniej zaczniemy działania pro-
doświadczenia wymaga czasu. Najważniejszy jest czło-
filaktyczne, tym dłużej utrzymamy równowagę i zdrowie
wiek, w tym przypadku – operator.
skóry, a w konsekwencji – piękny wygląd.
Urządzenia medyczne mogą być remedium na wiele utrapień zdrowotnych i estetycznych. Rozwijająca się
JAK WYBRAĆ?
technologia i nauka pozwalają nam oferować Państwu
Nieustannie pojawiają się na rynku nowe urządzenia, a śred-
najlepsze rozwiązania, odpowiednie dla nowoczesnego
nio co roku jesteśmy świadkami premiery czegoś przeło-
poznaniaka. Mądrze wykorzystaj-
mowego. Oczywiście, najważniejsze jest bezpieczeństwo
cie ten jesienny czas, a będziecie
i skuteczność działania urządzenia, czyli zaawansowana technologia, gwarantująca wygenerowanie odpowiedniej
ul. Ułańska 21, Poznań tel. +48 667 88 95 95 e-mail: rejestracja@estime.poznan.pl
cieszyć się piękną skórą przez długie lata!
35 Zdrowie
36 Zdrowie
NAWIGACJA NA FOTELU DENTYSTYCZNYM Inteligentny system XGuide działa podczas zabiegów
implantacji jak GPS w terenie. Rozpoznaje trójwymiarowe
środowisko i pozwala idealnie dopasować przebieg leczenia
do naszej anatomii. Wystarczy skorzystać z jego możliwości! tekst i zdj ęci e :
G
Exclusive Dental Studio
PS to system nawigowania w przestrzeni, który
Dla pacjenta to może brzmieć jak skomplikowana technologia i rzeczywi-
dobrze znamy i na co dzień wykorzystujemy
ście… to naprawdę przełom! Dzięki nowemu rozwiązaniu XGuide skraca się
w telefonach i oprogramowaniu samochodów.
zarówno czas samego zabiegu, jak i całej procedury związanej z uzupełnieniem
Dzięki niemu nie musimy pamiętać nazw ulic, unikamy
brakujących zębów. Po raz kolejny zastosowanie technologii cyfrowych w sto-
korków i możemy się skupić na przyjemności jazdy. Jaki to
matologii przekłada się na korzyści, gdyż nie są już potrzebne szablony chirur-
ma związek ze stomatologią? Właśnie powstał inteligentny
giczne wykonywane w laboratorium, a czas między skanowaniem a osadzaniem
system XGuide, który w rękach chirurga stomatologa działa
implantu skrócił się tym samym z jednego tygodnia do jednego dnia!
na podobnej zasadzie podczas leczenia implantologicznego.
To właśnie Exclusive Dental Studio, jako pierwsze w Polsce, zostało wypo-
Najnowsze rozwiązanie firmy Noble Biocare, z którego
sażone w niezbędny sprzęt i oprogramowanie, aby przenieść leczenie chirur-
korzysta poznańskie Exclusive Dental Studio, traktuje
giczne na nowy poziom, a doktor Kamil Szewczyk jako pierwszy rozpoczął
jamę ustną jak śledzone satelitami, trójwymiarowe śro-
leczenie tą metodą.
dowisko. Każdy pacjent to nowa mapa danych, inna mor-
Wykorzystanie możliwości technologicznych w stomatologii to nic innego
fologia, kształt, odległości, kąty i konkretne struktury
jak skrócenie procedur i zwiększenie bezpieczeństwa pacjenta na fotelu, nawet
anatomiczne. Brzmi kosmicznie, ale w praktyce jest to nie-
podczas najbardziej skomplikowanych zabiegów chirurgicznych.
zwykle pomocny lekarzowi system i wystarczy wiedza oraz doświadczenie, aby biegle się w nim poruszać. Na czym to polega? Najpierw uśmiech pacjenta jest skanowany i eksportowany do specjalnego oprogramo-
Pacjenci od zawsze stawiają na jakość i pewność leczenia, nawet jeśli oznacza to wielokrotne wizyty i dłuższy czas dojazdu. Nic więc dziwnego, że do gabinetu na Katowickiej trafiają osoby nawet z najbardziej odległych miejsc w kraju i z zagranicy.
wania, w którym jest przygotowywany plan leczenia
Od trzech miesięcy również w tym zakresie wyraźnie odczuwają oni praw-
implantologicznego. Na podstawie trójwymiarowych
dziwą pozytywną zmianę: jeśli podczas wizyty na początku dnia został wykonany
danych, powstaje dokładny przebieg zabiegu implantacji
skan uśmiechu, to już po kilku godzinach jest możliwość przeprowadzenia zabiegu
uwzględniający wszystkie czynniki i zmienne. Następnie
chirurgicznego nawigowanego przez implantologa z wykorzystaniem systemu
trafia on właśnie do oprogramowania XGuide, które w cza-
XGuide. Oznacza to, że jeszcze tego samego dnia pacjent wychodzi z kliniki
sie rzeczywistym kontroluje położenie wierteł i implantu
z pełnym uśmiechem i nową jakością życia.
już podczas samego zabiegu implantacji. Dzięki temu
XGuide w rękach dobrego specjalisty to najlepsza droga do pełnego uśmiechu,
udogodnieniu lekarz może śledzić przebieg wszczepienia
bez zbędnych przystanków, idealnie oznakowana, szeroka i gładka. Czas najwyż-
implantu na monitorze, a nawet gdy wiertła znajdują się
szy odzyskać utracone zęby!
już poza zasięgiem jego wzroku, ma pewność, że wszystko przebiega prawidłowo. Jednocześnie może w czasie rzeczywistym modyfikować plan leczenia i wybierać najlepsze rozwiązanie.
Exclusive Dental Studio
ul. Katowicka 81E/111, 61-131 Poznań tel. 570 712 712 www.exclusivedentalstudio.pl
38 PrestiĹźowa rozmowa
Nieoczekiwany ZAWRÓT GŁOWY
39 Prestiżowa rozmowa
Jak jedna decyzja zmienia rzeczywistość? Jak ważne jest wsparcie bliskich
i poczucie wewnętrznego spełnienia? O prawdziwych i hipotetycznych marzeniach rozmawiam z Maćkiem Szlufikiem, zwycięzcą konkursu Wielkopolski Mister, który dodatkowo otrzymał tytuł Mistera „Poznańskiego Prestiżu”. rozmawia : Magdalena Ciesielska
|
zdj ęcia : Jakub Borkowski
Jak zaczęła się Twoja przygoda z konkursem Wielko-
podobna inicjatywa jak w Wielkopolsce. Będzie też ten
polski Mister?
sam organizator. W tym roku startowałem w wyborach
MACIEJ SZLUFIK: Do udziału w konkursie namówiła mnie
w Poznaniu, gdyż miałem do wyboru albo Dolny Śląsk,
koleżanka z województwa lubuskiego, która nota bene też
albo Wielkopolskę. Za rok więc będę startował w kon-
startowała w wyborach Wielkopolskiej Miss. (śmiech) Było
kursie Mistera Lubuskiego, to już otwarta impreza przed
to dla mnie nie lada wyzwanie. I kompletnie nowa sytuacja,
wyborami Mistera Polski. Chciałbym spróbować. Zobaczę,
bo nigdy wcześniej nie uczestniczyłem w tego typu impre-
co wyjdzie. Lubię pracę w modelingu. Zacząłem rok temu,
zach. To pierwszy mój kontakt ze sceną, pokazanie się
też nie byłem do tego przekonany. Znaleźli mnie ludzie
przed dużą publicznością. Na początku byłem bardzo scep-
z branży, (śmiech) odkryli na Instagramie.
tyczny. Mówiłem sobie w duchu „Przecież to nie mój świat”. (śmiech) Jednak jak przyjechałem na konkurs po raz pierw-
Czyli obiektyw Cię lubi?
szy, to mi się spodobało. Dużo się działo, pełno wrażeń, eks-
Im częściej patrzę na swoją twarz, to już nie mogę. (śmiech)
cytacji, nowych ludzi. Bliscy wspierali mnie w tych poczy-
Analizuję miny, ustawienia, sylwetkę itp. Lepiej, w moim
naniach i tak się to wszystko zaczęło. Nieoczekiwanie i ciut
przekonaniu, nie patrzeć. Znudziłem się sobą, ale dobrze, że
przypadkowo. W sumie sam byłem zaskoczony wygraną.
nie nudzę się innym. Ludzie, mówiąc nieskromnie, zachwycają się mną. To w tym zawodzie najważniejsze, aby odbiór
Czy były stresogenne sytuacje?
był pozytywny.
Pierwszy raz, gdy wychodziłem na pokaz w hotelu Novotel – to był ćwierćfinał wyborów Wielkopolskiej Miss i Mistera
Jesteś ze Szprotawy, mieszkasz od pięciu lat w Zielonej
– nogi mi się ugięły. Trząsłem się z nerwów. Na widowni
Górze. Co w większych miastach najbardziej przyciąga
kilkaset osób, jury złożone z wielu wybitnych osobowo-
Twój wzrok?
ści i w tym wszystkim ja. (śmiech) Po pierwszym przejściu
Ludzie są kompletnie inni. I to na plus. Zauważyłem, iż
i kontakcie z publicznością trema przeszła. Pozytywna
w dużych miastach jest dużo kolorów, ludzie mają swój styl,
atmosfera, uśmiechy ludzi i dobra aura – wszystko wpły-
gust, żyją jak chcą, jak im się podoba, nie zważając na opi-
nęło na zmianę mojego zachowania i postrzegania tego
nię sąsiadów. Oryginalny ubiór czy fryzura w moim rodzin-
typu konkursów. Dlatego następne wyjścia już były łatwiej-
nym mieście od razu byłyby negowane przez mieszkańców.
sze. Na gali finałowej kompletnie nie czułem stresu.
I nawet młode osoby boją się tam wyjść poza jakiś utarty schemat ubioru, wyglądu, zachowań. Dlatego to stwa-
Swoje życie zawodowe chciałbyś związać z modelin-
rza wrażenie, że w mniejszych miejscowościach ludzie są
giem, pokazami mody?
podobni do siebie. W Poznaniu jest dużo tzw. „kolorowych
Tak, chciałbym bardzo. Na razie został mi jeszcze rok stu-
ptaków”, osób ubierających się ze smakiem, innowacyjnie,
diów na dziennikarstwie i komunikacji społecznej. Kiedyś
a często szokująco. To zaskakuje, ale też wyróżnia indywi-
chciałem być komentatorem sportowym, ale przeszedł mi
dualności, daje możliwość do wyrażania siebie. Bez sche-
już taki pomysł na siebie. Obecnie dorabiam sobie w model-
matów i rutyny – czego nie znoszę. Ponadto doceniam urok
lingu w Zielonej Górze, gdzie mieszkam. Czekam też na
dużych miast pod kątem wieczornego czy nocnego życia.
następny rok, bo wówczas ma być zorganizowany kon-
Jest tyle knajpek, miejsc wartych odwiedzenia, gdzie można
kurs wyborów Miss i Mistera Województwa Lubuskiego,
z przyjaciółmi, znajomymi spędzić czas poza domem.
Dziękujemy salonowi HairHouse
przy ulicy Święty Marcin 31/2 w Poznaniu za udostępnienie wnętrz na potrzeby sesji zdjęciowej.
40
Czy masz ulubione miejsce w Poznaniu?
Prestiżowa rozmowa
zahaczamy o Stary Rynek. Uwielbiam zgiełk tego miej-
Przyjeżdżając z moją dziewczyną do Poznania, zawsze sca. Urokliwe stare kamienice z kolorowymi elewacjami. W okresie wiosenno-letnim dodatkowo tętniące życiem ogródki z poszczególnych restauracji i kawiarni. Poznań jest dla mnie nowatorskim miastem, wciąż rozwijającym się. Widać tu co rusz nowe inwestycje. Jak określiłbyś swój styl ubierania? To wszystko zależy od pory roku i od okoliczności. Latem lubię luz, modę streetwear. Na uczelnię czy do pracy zazwyczaj – sportową elegancję. Przywiązuję też uwagę do detali, dodatków, takich jak: buty, pasek, perfumy itp. Lubię dbać
W Poznaniu jest dużo tzw. „kolorowych ptaków”, osób ubierających się ze smakiem, innowacyjnie, a często szokująco. To zaskakuje, ale też wyróżnia indywidualności, daje możliwość do wyrażania siebie. Bez schematów i rutyny – czego nie znoszę. Ponadto doceniam urok dużych miast pod kątem wieczornego czy nocnego życia. Jest tyle knajpek, miejsc wartych odwiedzenia, gdzie można z przyjaciółmi, znajomymi spędzić czas poza domem.
o siebie, niezależnie od ubioru, na który się w dany dzień zdecyduję. Wygląd dużo mówi o człowieku, bo jednak
A jeśli mógłbyś wybrać miejsce na Ziemi do zamieszka-
„szata zdobi człowieka”. Inaczej jest wówczas postrzegany.
nia, gdzie to by było? Na pewno jakieś egzotyczne miejsce na świecie. Lazurowa
Jeśli wygrałbyś milion złotych, co byś sobie kupił? Na co
woda, piękne widoki, słońce, plaża, palmy. Seszele, Malediwy,
przeznaczyłbyś tę ogromną sumę pieniędzy?
Bali, Bora-Bora, Indonezja, Karaiby – to są miejsca, gdzie
Wow, milion złotych. (śmiech) Kupiłbym sobie na start
mógłbym spędzić życie.
mieszkanie, fajne auto: Mercedes, BMW lub Audi. Ponadto chciałbym część odłożyć, część zainwestować np. w nieru-
Na jaki film poszedłbyś do kina? W jakich produkcjach
chomości. Kupiłbym mieszkania, które potem bym wynaj-
gustujesz?
mował. Myślę, że postąpiłbym tak przyszłościowo, zdrowo-
Na Netfixa nie poświęcam zbyt dużo czasu, choć wiem, że
rozsądkowo, aby wszystkiego nie upłynnić od razu.
obecnie panuje na niego szał i moda. Nie mam natury ani takiej osobowości, by oglądać seriale, czekać na kolejny odcinek, myśleć, co się dalej wydarzy, co zaskoczy mnie w fabule. Nie mam, szczerze, na to czasu. Mam kartę unlimited w Cinema City i chodzę na każdą nową produkcję. Lubię i chcę być na bieżąco z nowymi filmami, niezależnie od gatunku, reżysera. Oglądam i polskie, i zagraniczne hity, nowości. Odpowiada mi oglądanie filmów w kinie, lubię tę kinową scenerię. Ostatnio byłem na Polityce Vegi i bardzo znudził mnie ten film. To była pierwsza taka sytuacja, że mówiłem sobie „zaraz stąd wyjdę”. W jaki sposób spędzasz swój wolny czas? Zielonogórski Klub Żużlowy – Falubaz – mnie pochłania. Uwielbiam żużel. W ogóle sport: siatkówkę, piłkę nożną. Lubię pójść na siłownię, zmęczyć się i wyciszyć jednocześnie. Założyć słuchawki, posłuchać muzyki i zapomnieć o kłopotach, problemach codzienności. Jesteś bardziej introwertykiem, czy ekstrawertykiem? Bez dwóch zdań ekstrawertykiem. Jestem osobą lubiącą kontakt z ludźmi, rozmowę, wspólne przebywanie. Wiadomo jednak, że każdy z nas potrzebuje pobyć sam ze sobą, wyciszyć się, przemyśleć pewne sprawy, zadumać się, zaplanować coś. Ja też. Jakie masz marzenie, którym mógłbyś się podzielić z czytelnikami „Poznańskiego Prestiżu”? Chciałbym, aby mi się udało na gali Mistera Polski. I aby spełniły się moje marzenia o wielkim modelingu.
42 Prestiżowy biznes
Jak dobrze NASTROIĆ FIRMĘ? Pomysł na ten biznes zrodził się w piwnicy knajpy Dragon, a dziś to największy
w Wielkopolsce partner firmy Sage, jednego z liderów oprogramowania dla MŚP na rynku. Wercom, bo o nich mowa, to zespół specjalistów, którzy swoją wiedzę biznesową, podatkową i księgową przekuwają na funkcjonalne rozwiązania IT.
– Naszym celem jest to, aby przedsiębiorca, mając coraz więcej obowiązków i potrzeb informacyjnych, bez obaw i gigantycznego wzrostu kosztów mógł im sprostać –
S
mówi Bartosz Pawlak, prezes firmy Wercom. rozmawia : Michał Gradowski
|
zdj ęcia : Filip Olczak
Sage to wiodący w Polsce producent oprogramowania do zarządzania małymi i średnimi firmami, a Wercom specjalizuje się we wdrożeniach i usługach związanych z jego produktami. Jak zaczęła się ta strategiczna współpraca? BARTOSZ PAWLAK: Sage jest jednym z trzech najwięk-
szych dostawców oprogramowania dla MŚP, firmą globalną, obecną w dwudziestu trzech krajach na świecie. Wszyscy, którzy brali udział w początkowej fazie budowy firmy Wercom, byli związani z rynkiem oprogramowania i dobrze znali rozwiązania Sage, producenta programu
Zespół specjalistów Wercom wspiera przedsiębiorców
Symfonia. Jedna z firmowych anegdotek głosi, że Wercom
w czterech głównych obszarach: finansach i księgowo-
wykuwał się w strasznej pieczarze Dragona – poznań-
ści, zarządzaniu kadrami i płacami, sprzedaży i dystry-
skiej knajpy, bo w tamtym czasie była otwarta najdłużej.
bucji oraz produkcji i zarządzaniu magazynem. Jakie
Co prawda nikt nie pokonał smoka ani nie poślubił Wandy,
mogą być wymierne efekty biznesowych usprawnień
ale właśnie tam narodził się pomysł na biznes.
w tych dziedzinach?
W tamtym czasie System Symfonia Finanse i Księgowość
Co do zasady każdy system do zarządzania ma obniżyć
nie miał dobrej alternatywy – był pierwszą aplikacją księ-
koszty czy też zwiększyć efektywność pracy – w każdym
gową napisaną już pod system operacyjny Windows, cieszący
przypadku te efekty są jednak inne. Staramy się nie obiecy-
się bardzo dobrą opinią wśród księgowych. Podpisaliśmy więc
wać klientom „gruszek na wierzbie”, ale mamy też dowody
umowę dystrybucyjną i po roku byliśmy złotym partnerem
– deklaracje klientów, że inwestycja w taki system może
Sage, a nasze kompetencje potwierdziliśmy, zdając wszystkie
zwrócić się już po trzech miesiącach.
wymagane egzaminy certyfikacyjne oraz osiągając poziom
Ostatnio najważniejsze jest dla nas, aby rosnące potrzeby
obrotów, który był przepustką do tego statusu. Sam zresztą
informacyjne – zarówno rządu, jak i właścicieli oraz zarzą-
zdawałem egzaminy związane z działem finansów, i do teraz
dów firm – przełożyć na ergonomię pracy: tak, aby nie powo-
pełnię funkcję eksperta w tej dziedzinie w naszej firmie.
dowały zwiększonego zapotrzebowania na pracę ludzką,
Efekty procesów ekonomicznych w przedsiębiorstwach
która staje się coraz droższa oraz mniej dostępna. Wszyscy
znajdują odzwierciedlenie w rachunkowości kontowej,
wielkopolscy przedsiębiorcy odczuwają to na własnej skórze.
a naszą rolą jest pomóc użytkownikom te procesy zaksięgo-
Ostatnio popularnym tematem jest też biała lista – część
wać, a następnie analizować. Zarówno na początku działal-
naszych klientów potrzebuje indywidualnych rozwiązań, nie-
ności, jak i obecnie staramy się zrozumieć potrzeby działu
koniecznie standardowych, dostarczonych przez producenta.
finansowo- księgowego, aby w ergonomiczny sposób zopty-
Dlatego opracowaliśmy system sprawdzania KUP/NKUP
malizować jego działanie.
bezpośrednio importując wyciągi bankowe – aby osoba
Z dużym sentymentem wspominam czasy, w których
odpowiedzialna za koszty miała możliwość łatwej weryfika-
księgowe tłumaczyły mi, jak operacje powinny być zaksię-
cji, czy zostały zapłacone na rachunek z białej listy. Naszym
gowane, jaki ma być efekt, a ja szukałem rozwiązania, aby
celem jest to, aby przedsiębiorca, mając coraz więcej obowiąz-
umieścić te informacje w bazie danych. Żadne studia by mi
ków i potrzeb informacyjnych, skupiał się na istocie swojego
w tym nie pomogły.
biznesu i nie przepłacał.
Jakie możliwości oferuje oprogramowanie Sage
zespół praktyków, mających wiedzę biznesową dotyczącą
Symfonia i Sage Symfonia ERP, w których specjalizuje
nie tylko funkcjonowania samych programów marki Sage
się Wercom? Jakie są różnice między tymi programami?
– to także specjaliści, którzy mają wiedzę księgową, dosko-
Oferta programów Sage podzielona jest w zależności od
nale orientują się w ustawie o rachunkowości, znają prze-
wielkości klienta, branży i skali jego biznesu. Teoretycznie,
pisy dotyczące VAT, podatków i ZUS.
według zaleceń producenta, można powiedzieć, że Sage Symfonia/Sage Symfonia 50Cloud kierowana jest do
Historia spółki rozpoczyna się w 2005 roku. Ilu klien-
małych firm – do pięciu użytkowników komputerowych,
tów skorzystało od tej pory z usług firmy?
zatrudniających do 50 pracowników, a Sage Symfonia ERP
Obecnie obsługujemy na bieżąco 450 firm, w tym m.in.:
– dla klientów większych, powyżej pięciu stanowisk kom-
takie marki, jak Autostrada Wielkopolska, Grecos Holiday,
puterowych, zatrudniających więcej niż 50 pracowników.
TPay czy MB Motors. Dla mnie osobiście ważne jest, że część
Natomiast w praktyce nie kierujemy się tym podziałem,
z tych firm jest z nami od samego początku, co daje dużą
dobieramy oprogramowanie i rozwiązania, wsłuchując się
satysfakcję – wspólnie rozwijamy się już od piętnastu lat.
w oczekiwania klienta, sprawdzając, jakie procesy zacho-
Mam też dużo szczęścia do ludzi – naszych pracowni-
dzą w jego firmie, jak mają być one odzwierciedlone w sys-
ków. Rotacja jest niewielka, dzięki czemu znamy naszych
temie i jakich analiz czy raportów potrzebuje klient. Na
klientów i ich potrzeby – u nas nie ma sytuacji, jak na info-
podstawie znajomości funkcjonalności programów, wiedzy
linii, gdzie dzwoni się kilka razy z tym samym problemem
biznesowej i wieloletniego doświadczenia naszych eksper-
i za każdym razem trzeba tłumaczyć wszystko od początku.
tów rekomendujemy najlepsze rozwiązanie.
Aż siedmiu na dziesięciu klientów ceni Wercom właśnie za
Sprzedaż oprogramowania jest jednak tylko ułamkiem
rzetelność, profesjonalizm i szybkość reakcji.
tego, czym się zajmujemy. Ważną, jeśli nie najważniejszą,
Wielkopolska jest regionem bardzo sprywatyzowanym,
częścią naszej współpracy z klientami są szeroko rozu-
możemy się pochwalić największą liczbą małych i średnich
miane usługi profesjonalne – wdrożenia, szkolenia i opieka
firm w Polsce, z czego i ja jestem dumny – w końcu jestem
dotycząca pomocy powdrożeniowej czy konsultacje. Udane
jednym z nich. Mam nadzieję, że dane mi będzie pomagać
wdrożenie i szkolenie jest niezwykle istotne, bo przekłada
innym wielkopolskim firmom co najmniej przez następne
się na pozytywne doświadczenia klienta. Wercom to dziś
piętnaście lat.
43 Prestiżowy biznes
Jak przygotować następców W RODZINNYCH FIRMACH?
44 Prestiżowa instytucja
Godzenie relacji rodzinnych i biznesowych to prawdziwa sztuka, która pomaga zachować odpowiedni balans. Rodzice dorastających sukcesorów nierzadko widzą w nich swoich
Z
następców już od pierwszych chwil ich życia. Jednak droga do fotela prezesa nie zawsze
jest łatwa. Odpowiednie przygotowanie i zrozumienie, na czym polega fenomen rodzinnych przedsiębiorstw wymaga czasu, wiedzy i kompetencji.
tekst : Łukasz Tylczyński, ekspert ds. badań i rozwoju, Instytut Biznesu Rodzinnego zdj ęcia : Instytut Biznesu Rodzinnego, Wojciech Jączyński
Z myślą o przyszłości młodych liderów i zachowania trwa-
i skomplikowany. Po drodze do objęcia fotela prezesa cze-
łości polskich firm rodzinnych Instytut Biznesu Rodzinnego
kają na sukcesora i jego rodziców spore wyzwania i szanse,
organizuje 4. edycję Kongresu Next Generation. Już 17-18
które należy prawidłowo wykorzystać. Dlatego do przepro-
października w Poznaniu spotkają się sukcesorzy z całej
wadzenia procesu sukcesji tak bardzo potrzeba nie tylko
Polski, by wspólnie poszerzać umiejętności, zdobywać wie-
zaangażowania obu stron, ale także wiedzy i kompeten-
dzę, wymieniać się doświadczeniami i odkrywać inspira-
cji. O te dwa istotne elementy od lat troszczy się Instytut
cję do dalszego kształtowania swojej kariery i przyszłości
Biznesu Rodzinnego z pomocą grona ekspertów.
firm rodzinnych. Kongres to wyjątkowe wydarzenie, które przez lata stało się platformą spotkań i wymiany doświadczeń młodych liderów, chcących kultywować rodzinną
ZOSTAŃ CZĘŚCIĄ SPOŁECZNOŚCI NextG
Tylko 36 proc. firm w Polsce uważa się za rodzinne, ale
przedsiębiorczość. To dzięki niemu w Wielkopolsce
aż 57 proc. z nich planuje sukcesję. Dla Instytutu
wykształciliśmy niezwykłą społeczność NextG – przyszłych
Biznesu Rodzinnego, prowadzonego przez dr Adriannę
właścicieli polskich przedsiębiorstw rodzinnych.
Lewandowską, ważne jest, aby odsetek polskich przedsię-
Wprowadzając dziecko do rodzinnego biznesu, rodzice
biorstw rodzinnych wzrastał. Zamiast przekazywać wypra-
chcą, by potomek mógł jednocześnie rozwijać przed-
cowany przez rodzinę kapitał w obce ręce, lepiej zachować go
siębiorstwo i realizować własne pomysły. Proces ten
w kręgu rodziny, oddając firmę pod opiekę młodego pokole-
nazywa się procesem sukcesji, który jest często złożony
nia. Przed właścicielami przedsiębiorstw, które decydują się
45 Prestiżowa instytucja
iść tą drogą, pojawia się wyzwanie przekazania nie tylko samej własności i władzy,
wyjątkowy Ring Dyskusyjny, podczas którego uczestnicy
ale także wiedzy i wartości powiązanych z firmą rodzinną. Odpowiednio przygo-
i organizatorzy podejmą się poszukania odpowiedzi na
towując potomka do przyszłego zarządzania, przedsiębiorcy zyskują pewność, że
pytanie dotyczące nowoczesnych wyzwań stających przed
przekazanie firmy będzie skutkowało jej dalszym rozwojem. Niestety przeprowa-
rodzinnymi przedsiębiorstwami. Rozważone zostaną kwe-
dzenie procesu sukcesji na własną rękę nie należy do łatwych zadań. Nierzadko
stie takie jak: wdrażanie e-commerce, wykorzystywanie
źle przeprowadzona sukcesja kończy się upadkiem rentowności przedsiębiorstwa.
trendów, współpraca z nestorem i wykorzystywanie jego
Dlatego działalność Instytutu Biznesu Rodzinnego skupia się m.in. na doradztwie
doświadczeń do kreowania nowych działań, internacjona-
w zakresie skutecznych sukcesji. Dążąc do utrzymania jak największej liczby pol-
lizacja biznesu rodzinnego oraz tworzenie zupełnie nowych
skich przedsiębiorstw w drugim pokoleniu, Instytut od lat przeprowadza szereg
marek przez sukcesorów.
działań kształtujących przyszłość młodych liderów i firm rodzinnych.
W gronie zaproszonych prelegentów i ekspertów znaj-
Jedną z podejmowanych przez IBR aktywności jest organizacja jedynego
dują się przede wszystkim młodzi sukcesorzy, gotowi
w Polsce wydarzenia kierowanego tylko do sukcesorów z przedsiębiorstw rodzin-
dzielić się swoimi doświadczeniami związanymi z pro-
nych – Kongresu Next Generation. To prawdziwa wizytówka poznańskiego profe-
cesem sukcesji i rozmawiać o przyszłości firm rodzin-
sjonalizmu. Skupiając się na wymianie doświadczeń i pozyskaniu wiedzy od naj-
nych. Na scenie wystąpią m.in.: Patrycja Krzanowska
większych przedsiębiorców w kraju, kształtuje się tutaj umiejętności przyszłych
(Grupa Nowy Styl), Michał Wojas (Wojas S.A.), Karolina
właścicieli. Młode pokolenie nie musi już błądzić po omacku, szukając spraw-
Kubara (Kubara Sp. z o.o.), Marcin Nowicki (CHEM-GLAS),
dzonego przepisu na sukces. To wyjątkowe dwa dni, które mają na celu nie tylko
Krystian Szczęsny (Zbych-Pol & Mobet Sp. z o.o.), Robert
naukę i budowanie kompetencji, ale także networking i nawiązanie trwałych
Podleś junior (sukcesor w Cobi S.A.), Roman Wieczorek
relacji biznesowych oraz inspirowanie młodych liderów do dalszego rozwoju.
(były wiceprezes światowego zarządu Grupy SKANSKA),
Dla wielu firm rodzinnych nadchodzą zmiany w postaci Rewolucji nextGEN,
Ewa Bukowiec (CEO Meblobuk), Dominik i Przemysław
na którą warto się odpowiednio przygotować, czerpiąc wiedzę od sukceso-
Błaszak (sukcesorzy w MARO Sp. z o.o.).
rów, którzy przeszli już przez skomplikowany proces sukcesji. Nie bez powodu o Kongresie mówi się, że jest dobą, jaka może odmienić życie sukcesorów!
Dla uczestników przygotowano nie tylko część edukacyjną. Organizatorzy bardzo dobrze znają potrzeby i ocze-
W tym roku na uczestników czekają nie tylko merytoryczne, poparte
kiwania młodych liderów. Dlatego w programie wydarzenia
doświadczeniami prelekcje, ale również osiem kreatywnych warsztatów. Dzięki
nie mogło zabraknąć miejsca na rozrywkę i wspólną inte-
tej aktywności sukcesorzy będą poszerzać swoje dotychczasowe kompeten-
grację. Po intensywnym pierwszym dniu na uczestników
cje i szukać inspiracji do dalszego rozwoju pod okiem sprawdzonych eksper-
czeka after party, podczas którego można nawiązać zupeł-
tów. Jakie obszary kompetencji niezbędnych w codzienności właściciela firmy
nie nowe relacje, poznając bliżej sukcesorów z całej Polski.
zostaną poruszone? Tym razem organizatorzy stawiają na szlifowanie umie-
Tutaj nie zabraknie dobrej atmosfery i muzyki do tańca!
jętności w zakresie finansów, prawa, komunikacji interpersonalnej, marke-
Podczas każdej edycji Kongresu Next Generation uczest-
tingu i zarządzania kryzysowego. Program został stworzony z myślą o potrze-
nicy przechodzą prawdziwą metamorfozę, wyjeżdżając
bach i wyzwaniach, które stają przed sukcesorami na drodze do fotela prezesa
z Poznania bogatsi o wiedzę, inspiracje i nową wizję przy-
oraz tuż po objęciu władzy. Warsztaty zostaną przeprowadzone przez prakty-
szłości – swojej i rodzinnego biznesu. Stają się częścią spo-
ków, którzy na co dzień są specjalistami w swoich branżach.
łeczności NextG, zrzeszającej młodych liderów, będących
Kongres Next Generation to również forma wspólnej debaty, podczas której
przyszłością polskiej przedsiębiorczości.
sukcesorzy mają okazję porozmawiać o przyszłości swojej kariery i pomysłach
– Pokolenie Next Generation nie boi się ryzyka, nowych
na rozwój firm rodzinnych oraz wymienić się dotychczasowymi doświadcze-
rozwiązań i nowoczesnych technologii. Zdolni, kreatywni,
niami. Nierzadko wprowadzanie nowości bywa trudne ze względu na przyzwy-
wykształceni następcy są gotowi na biznesowe podróże,
czajenia nestorów (rodziców dzierżących władzę w przedsiębiorstwach), z któ-
internacjonalizację, rozwój w świecie rzeczywistym i wir-
rymi warto rozmawiać o trendach. Dlatego częścią agendy wydarzenia stał się
tualnym. Świat jest dla nich globalną wioską – komentuje
46 Prestiżowa instytucja
dr Adrianna Lewandowska, prezes Instytutu Biznesu Rodzinnego. Jesteś sukcesorem? Przejąłeś zarządzanie f irmą rodzinną lub dopiero przygotowujesz się do roli prezesa? Chcesz dowiedzieć się, jak przeżyć sukcesję i nie zwariować? Szukasz wsparcia w rozwijaniu swoich mocnych stron? Dołącz do społeczności NextG tej jesieni! Zapisz się na www.nextG.pl – bilety są jeszcze dostępne, nie warto czekać do ostatniej puli.
JESZCZE WIĘCEJ WIEDZY – AKADEMIA SUKCESORA
Kongres Next Generation to pierwszy krok na drodze po kompetencje i relacje niezbędne do prowadzenia firmy rodzinnej. Dla osób, którym zależy na zdobyciu solidnej wiedzy i nauki od najlepszych, Instytut Biznesu Rodzinnego
→
dr Adrianna Lewandowska, prezes Instytutu Biznesu Rodzinnego
przygotował sześciomiesięczny program managerski – Akademię Sukcesora. Przez pół roku jej uczestnicy uczą się zarządzania przedsiębiorstwem pod opieką mentorów z najpopularniejszych firm rodzinnych w Polsce. Podczas Akademii Sukcesora wśród mentorów znajdują się właściciele przedsiębiorstw takich jak: Ochnik, LPP, Oknoplast,
sposób przygotowałby młodego sukcesora do objęcia
Kross, Mokate, Graal, Werner Kenkel, LUG i VOX. Akademia
władzy w rodzinnym przedsiębiorstwie.
Sukcesora rozwija potencjał i poszerza umiejętności, buduje
Jeżeli nie chcesz, aby po sukcesji przedsiębiorstwo upa-
autorytet przyszłych liderów. Każdy uczestnik programu
dło lub popadło w kłopoty, postaw na edukację przyszłego
otrzymuje audyt swoich kompetencji oraz opracowaną
szefa. Dzięki zdobytym umiejętnościom i wiedzy sprostasz
przez eksperta ścieżkę rozwoju. Spotkania mają charakter
wyzwaniom, które pojawiają się zarówno w czasie trwa-
warsztatowy i projektowy – nie ma tutaj miejsca na suchą
nia sukcesji, jak i po jej zakończeniu. Poprzez zaangażo-
teorię. Poszczególne bloki zajęciowe mają miejsce w sie-
wanie Instytutu Biznesu Rodzinnego w projekty dedyko-
dzibach firm rodzinnych zaangażowanych w prowadze-
wane młodym liderom polska przedsiębiorczość rodzinna
nie Akademii i są realizowane przez samych właścicieli,
zyskała szansę na przetrwanie. Warto wykorzystać oka-
którzy przeprowadzają swoje warsztaty, bazując na rze-
zję, która może przyczynić się do sukcesu Waszego rodzin-
czywistych zagadnieniach pojawiających się w codzien-
nego biznesu. Zapisy na kolejną edycję Akademii Sukcesora
ności ich firm rodzinnych. W ten sposób doświadczenie
ruszają wkrótce, więcej o projekcie możesz przeczytać
i wiedza są przekazywane w oparciu o praktykę. Nigdzie
tutaj – www.akademiasukcesora.pl. Czy zadbasz o przy-
w Polsce nie znajdziesz kursu, który w tak praktyczny
szłość firmy rodzinnej? Decyzja należy do Ciebie!
48
Inspiracja i ODWAGA
Prestiżowy cykl
O humanistycznym podejściu do biznesu, walce serca z rozumem
J
i sztuce kompromisu rozmawiamy z Ewą Voelkel-Krokowicz, CEO Concordia Design i dyrektor zarządzającą Auli Artis.
rozmawiają : dr Agata Wittchen-Barełkowska i Mikołaj Maciejewski z NU Foundation zdj ęcia : Jakub Wittchen
Jakie założenia towarzyszyły powstaniu Concordia
opór, żeby się zaangażować. Takie założenia towarzyszyły
Design i jak zmieniły się przez lata funkcjonowania?
nam na początku. Rewitalizacja i wyposażenie budynku dofi-
Czy kultura odgrywa ważną rolę w kształtowaniu tego
nansowane były przez Urząd Marszałkowski Województwa
miejsca?
Wielkopolskiego ze środków Unii Europejskiej. Poznań miał
EWA VOELKEL-KROKOWICZ: Od powstania Concordii
być miastem designu… Ostatecznie musieliśmy nauczyć się
minęło kilka lat. Na początku mieliśmy być instytucją dofi-
działać komercyjnie i reagować na potrzeby rynku.
nansowaną przez struktury samorządowe pod nazwą Wielkopolskie Centrum Designu, zajmującą się populary-
Jak zareagowaliście na taką zmianę?
zacją designu. Jeździliśmy na wizyty studyjne i oglądali-
Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że bardzo dobrze
śmy podobne centra zagranicą: w Cardiff, Bilbao, Eindhoven
się stało, bo musieliśmy się nauczyć funkcjonować biz-
i Mediolanie. Wszystkie wyprawy utwierdzały nas w prze-
nesowo. Ponieważ pierwotne założenia były inne, do dziś
konaniu, że takie miejsca muszą być dof inansowane,
wiele osób myśli, że jesteśmy centrum kultury. Prowadzimy
bo biznes i przedsiębiorcy z różnych regionów boją się wejść
działalność na taką skalę, jakbyśmy nie byli firmą prywatną.
na ścieżkę innowacji, zmiany strategii, funkcjonowania,
Trochę się z tym borykamy. Z jednej strony musimy na siebie
tworzenia kultury organizacji, zmiany myślenia – wejścia
zarabiać, z drugiej strony bardzo nam zależy, żeby realizować
w obszar, gdzie jest się w pełni odpowiedzialnym za swój pro-
misję związaną z kulturą – to jest walka serca z rozumem.
dukt czy usługę i zupełnie inaczej trzeba pracować w zespo-
Pracując w zespole, często się zatrzymujemy i zasta-
łach. Bez dofinansowania strukturalnego firmy mają duży
nawiamy, w jakim kierunku powinniśmy zmierzać, żeby
49
utrzymać duży zespół, który wciąż się powiększa i wiemy, że to musi być biznes. Odpowiedzialność za ludzi, za to
Prestiżowy cykl
miejsce, powoduje, że czasem trzeba coś odciąć i wyciszyć serce, staramy się wyważyć proporcje. Czy z pierwotnych założeń pozostało poczucie misji związanej z popularyzacją designu? Nasza misja wciąż się zmienia. Dawniej organizowaliśmy wiele wystaw, działań edukacyjnych, bo ludzie nie rozumieli, czym jest design. Pokazywaliśmy przykłady dobrze zaprojektowanych produktów, wystawy prezentujące proces ich tworzenia i tłumaczyliśmy, że design rozumiemy jako funkcję, wzornictwo przemysłowe i element, który stanie się strategią rozwoju firmy, a nie design w rozumieniu „nowego fotela”. Małymi krokami wspieraliśmy biznes i chcieliśmy wprowadzać design do firm, spójnie z organizacją.
kontaktu ze sztuką, przychodzą i tu jej doświadczają. Zatrzymują się na przy-
Zaraz po otwarciu Concordia po remoncie wyglądała
kład grupy młodych ludzi, którzy mogliby po prostu przejść obok, ale cofają się,
jak cacuszko. I jeszcze ta nazwa! Nikt nie wiedział, jak to
wracają, czytają teksty kuratorskie. Może nie kupiliby biletu do muzeum, a tutaj
wymówić. Concordia jest oryginalną nazwą drukarni, która
to się dzieje naturalnie. Wydaje mi się, że to jest ogromny atut tej przestrzeni.
tutaj funkcjonowała od 1890 roku, od początku istnienia budynku. Concordare w języku włoskim znaczy łączyć się,
Czy Twoje upodobania wpływają na to, co dzieje się w Concordia Design,
zgadzać, to pasowało do koncepcji, ale zajęło chwilę, nim
na Przystani Sztuki oraz w Auli Artis? Wybierasz to, co lubisz, czy zgodnie
poznaniacy zrozumieli, czym jesteśmy.
z oczekiwaniami odbiorców?
Teraz to inny etap. O wzornictwie mówi się bardziej
Życie to sztuka kompromisu. Z jednej strony nie próbujemy w tych przestrze-
świadomie, firmy częściej je wykorzystują, my też jeste-
niach manifestować wyłącznie naszych przekonań, z drugiej strony nie płyniemy
śmy mądrzejsi i gotowi na nowe wyzwania. Dojrzewamy,
z falą, która jest największa i najsilniejsza. Organizujemy wydarzenia, z którymi
wiele się uczymy i ja też dojrzewam z tym biznesem.
się utożsamiamy i pod którymi możemy się podpisać, mające potencjał wpływu
Ciekawe doświadczenie, bo nie skończyłam ekonomicz-
na odbiorców. Ale zdarza się również, że w Auli pokazujemy spektakle, na które
nych studiów, które mogły mnie przygotować do zarzą-
niekoniecznie mam ochotę pójść. Nie prowadzę swojego autorskiego teatru.
dzania i bycia menedżerem, a już tym bardziej liderem.
Concordia i Aula Artis są po to, by pokazywać bardzo różne wydarzenia,
Z wykształcenia jestem socjologiem. Mogę powiedzieć, że
osobowości, twórczość, projekty. Próbujemy zachować pewien standard, ale
Concordia kształtuje się ze mną, a ja z Concordią.
zapraszamy do teatru różnych odbiorców i spotykamy tam szeroką publiczność: młodych, dzieci, starszych, z różnymi preferencjami. Wydaje mi się, że taka
Jak w praktyce sprawdza się połączenie humanistycznego wykształcenia z biznesem?
demokracja ma sens. Mogę też powiedzieć, że korzystam z Auli Artis i tych przestrzeni prywatnie.
Wydaje mi się, że humanistyka jest bardzo bliska biznesowi.
Mam z tego swoją osobistą przyjemność i rozrywkę. Chodzę na prawie wszystkie
Pracuję z samymi kobietami, wszystkie mają wykształcenie
spektakle do Auli, siadam w ostatnim rzędzie i oglądam, bo to uwielbiam. Swój
humanistyczne. To są filolożki, kulturoznawczynie, dziew-
prywatny czas staram się maksymalnie wykorzystać na kulturę i teatr. Kontakt
czyny po socjologii, psychologii, historii sztuki – general-
z kulturą, z artystami daje pewną wrażliwość w życiu osobistym, a moje życie
nie kobiety, dla których kultura i humanistyka, posiadanie
osobiste jest też życiem biznesowym, więc to się wszystko przeplata.
pewnej wrażliwości na innych, są tematami, które je interesują. Jednocześnie jesteśmy kobietami bardzo twardo
Concordię czeka teraz całkiem nowy rozdział związany z inwestycją
stąpającymi po ziemi. Nie stawiamy na zadziwianie świata,
we Wrocławiu. Uchylisz rąbka tajemnicy?
jak to czasami mężczyźni mają w zwyczaju, tylko na reali-
Concordia się rozwija, będzie miała drugą siedzibę we Wrocławiu na Wyspie
zację pewnych wspólnych celów, które mają sens.
Słodowej. Otwarcie w marcu 2020 roku. To jest duża rzecz, ogromne wyzwanie,
Socjologia ukształtowała moje myślenie społeczne,
bo pojawia się nowe miejsce na mapie miasta, które nie funkcjonowało w takiej
przekonanie, żeby robić rzeczy, które mają większy sens
formie wcześniej. Trzeba wykreować je od nowa, zaprosić, zachęcić do korzysta-
i szersze spektrum działania, które rezonują gdzieś dalej,
nia. Architektura to tylko pewne ramy, budynek, który trzeba wypełnić życiem,
a nie tylko doraźnie, biznesowo. Teraz dużo mówi się o kul-
pokazać mieszkańcom. Ludzie muszą zrozumieć, czym jest, docenić go, polubić.
turze i biznesie, często w bardzo marketingowym wymia-
Kształtowanie tych przestrzeni jest cały czas w dyskusji. Nie jesteśmy kor-
rze. A u nas wszystko działo się organicznie, była pasja,
poracją, która ma wyliczoną przez panów strategię w Excelu. Wydaje mi się,
która naturalnie pojawiała się w obrębie naszych działań.
że mam po ojcu takie wariactwo, bardzo często zmieniam zdanie. Concordię
Takie podejście oczywiście fantastycznie buduje to miejsce.
we Wrocławiu przerabialiśmy kilkukrotnie, łącznie z architekturą po reakcji
Ludzie zatrzymują się na Przystani Sztuki, oglądają różne
społeczników i mieszkańców, co było totalnie wywrotowym działaniem.
wystawy: fotografii czy rzeźby, słuchają muzyki, oglądają
Mieliśmy już pozwolenie na budowę, a ja zmieniałam dach. Odbiór naszych
filmy. Cieszymy się, że osoby, które nie mają na co dzień
decyzji był jednak bardzo pozytywny.
50 Prestiżowy cykl
Natomiast dwa tygodnie temu zmieniłam kuchnię –
muzeum pod Kopenhagą, które jest jednym z najpięk-
koncepcję i technologię. Trzeba mieć wizję tego, co chce
niejszych miejsc sztuki na świecie, jakie widziałam. Mój
się osiągnąć, ale też mocno otwierać się na to, co się słyszy.
syn po dwóch godzinach miał już dosyć i zaczął zadawać
Pracuję w taki sposób, że dużo słucham różnych mądrych
pytania: „A co ty widzisz w tym obrazie?”. Odpowiedziałam,
osób wokół, potem ostatecznie decyduję sama. I to jest na
że nie wiem, że potrzebuję jeszcze chwili, prawdopodob-
pewno duże wyzwanie, które stoi zapewne przed każdym
nie wróci to do mnie – za dwa dni, może za miesiąc, a może
liderem, bo odpowiedzialność na końcu spada na jedną
dopiero za jakiś czas. Sztuki można uczyć się przez całe
osobę, która musi podjąć, czasami kontrowersyjną, decyzję.
życie – na różne sposoby, w różnych etapach życia odbierać i odczuwać ją inaczej.
Czy wrażliwość na kulturę wyniosłaś z domu? Droga Twojego ojca była dla Ciebie inspiracją?
Jaką inspiracją, ważną dla współpracy kultury i biznesu,
Rodzina nas kształtuje i to jest nie do uniknięcia. Im jeste-
chcesz się podzielić?
śmy starsi, tym bardziej zdajemy sobie z tego sprawę.
Kiedyś widziałam te dwa światy jako odległe wyspy,
Znajdujemy naszych rodziców w nas samych. W naszym
a za ważne dla mnie zadanie przyjmowałam budowa-
domu kultura i sztuka były zawsze bardzo obecne. Dużo
nie mostów między nimi. Dziś wiem, że nowoczesny
chodziliśmy do teatru, na różne koncerty, czytaliśmy
biznes z ambicjami stworzenia własnych oryginalnych
też o wydarzeniach kulturalnych. Ojciec zabierał nas do
produktów i globalnej marki nie może powstać bez pod-
wszystkich możliwych muzeów w każdym nowym mie-
łoża i inspiracji, jaką jest kultura i sztuka. Miasto, region,
ście, które odwiedzaliśmy. Czasami mieliśmy już ser-
państwo, które ma ambicje, żeby stać się nowoczesnym
decznie dosyć, a on nas jeszcze potem przepytywał. Dziś,
środowiskiem dla biznesu i widzi swoją szansę w roz-
kiedy sama mam już trójkę dzieci, myślę, że bardzo ważne
woju społecznym, chce mieć lepsze miejsca pracy, musi
jest, jak mówi się o kulturze. Ojciec jest silnym charakte-
najpierw stworzyć warunki dla sztuki i kultury. Dotyczy
rem i bardzo lubił, jak wszyscy powtarzali to, co on myśli.
to też w mniejszej skali rozwoju osobistego, rodziny
Trudno było mu zaakceptować nasze interpretacje, a ja
i firmy. Wiem, że byłabym kimś innym, gdyby nie kon-
zawsze chciałam trafić w jego sposób odbioru.
takt, współpraca i szansa na bliższe relacje z ludźmi sztuki,
Teraz myślę o kulturze trochę inaczej. Wydaje mi się
artystami. Ich potrzeba wolności, chęć robienia trudnych,
pięknym, że można spektakl teatralny odebrać na milion
unikalnych dzieł, odkrywanie nowych idei, chęć prezen-
sposobów, i właściwie o to chodzi – nie ma jednej właści-
tacji swoich realizacji oraz konfrontacja z odbiorcą są
wej i poprawnej wersji. Daję moim dzieciom taką perspek-
dla mnie ważną inspiracją i dodają mi odwagi do włas-
tywę. Dyskutowanie o tym, kto jak odczytał obraz, dramat,
nych, czasami ryzykownych, działań. Chętnie współpra-
koncert jest najfajniejsze. Każdy nakłada swój filtr, własną
cuję z artystami i wspieram ich projekty w Auli Artis,
wrażliwość. Odkrywanie tego mnie fascynuje. Niedawno
na Przystani Sztuki, w Concordia Design. To bezcenne
byliśmy w Louisiana Museum of Modern Art, genialnym
doświadczenie i nauka.
Cykl wywiadów
Biznes z kulturą,
realizowany przez NU Foundation, prezentuje dobre praktyki z zakresu budowania relacji, poszukiwania inspiracji i wzajemnego wspierania się środowisk kultury i biznesu.
52
ANIA RUSOWICZ po przebudzeniu
Kulturalna rozmowa
Cudowna, ciepła, autentyczna. Bez zadęcia i bez maniery gwiazd. Nienarzucająca się.
Mająca w sobie ogromne pokłady spokoju. Kobieta spełniona i zawodowo, i prywatnie.
K
Szczęśliwa żona i mama. Dojrzała, odpowiedzialna, wyważona w podejmowaniu decyzji.
fot. Ola Bodnaruś
Teraz zachwyca nas swoją nową płytą Przebudzenie.
rozmawia : Magdalena Ciesielska
|
zdj ęcia : Ola Bodnaruś, Patrycja Toczyńska
Kiedy zrozumiała Pani, że muzyka to ważny aspekt Pani
nawet nie wiedziałam, że tak umiem śpiewać. (śmiech)
życia, który ukierunkował drogę zawodową?
To było dla mnie zupełnie odkrywcze, a także dla mojego
ANIA RUSOWICZ: To wyszło bardzo spontanicznie.
otoczenia. Praktycznie żadna wytwórnia nie chciała tego
Kończyłam studia, psychologię. I tak naprawdę miałam
wydać, bo nie widziała w tych melodiach, dźwiękach, siły
pomysł na siebie, na swoje życie. Wybrałam ścieżkę zwią-
rynkowej, siły przebicia. Ja nikogo nie udaję w moich piosen-
zaną z psychologią, a wydarzyło się coś kompletnie innego,
kach, jestem sobą. Gdy startowałam z Moim Big-Bitem było
niespodziewanego. Z płyty Mój Big-Bit, która miała być nie-
to zupełną innowacją, może wręcz taka muzyka uważana
zobowiązująca, narodziła się płyta debiutancka. Nikt nie
była za niemodną, przestarzałą. Nikt nie eksperymentował
sądził w ogóle, że w tym moim materiale muzycznym jest
z tym brzmieniem. Może ciut Ania Dąbrowska robiła takie
jakikolwiek potencjał. Nie wierzono, że taka koncepcja
quasi-retro, ale muzycznie to był wciąż pop. Wytwórnia
muzyczna znajdzie odbiorców, trafi do słuchaczy. Ja sama
w niewielkim nakładzie wprowadziła tę płytę Mój Big-Bit
53
na rynek. Naprawdę muszę przyznać, że związanie mojej
Kulturalna rozmowa
drogi życiowej z muzyką zostało wykreowane przez odbiorców, słuchaczy. Moja muzyka nabrała sensu dzięki ludziom. Piosenki i teledyski, chociażby Ślepa Miłość, czy Ja i Ty, gdzie występuje Pani z Lesławem Żurkiem, osadzone są w klimacie i stylu lat 60. lub 70. Aranżacja, Pani stroje, dźwięki – wszystko to tkwi korzeniami w epoce retro. Czy tak sklasyf ikowałaby Pani rodzaj muzyki, którą Pani wykonuje? Ciężko powiedzieć… Nie chcę się zamykać na różne gatunki. Tworząc muzykę, wydawałoby się starszą duchem, przepuszczam ją przez filtr nowoczesności, czyli przez siebie. Sama do wszystkiego dochodziłam. Nikt mnie nie ukierunkowywał muzycznie. Byłam wychowywana w domu, gdzie w zasadzie nie przywiązywano uwagi do muzyki, był kult medycyny. Mój przybrany ojciec to lekarz, a przybrana mama to nauczycielka. Nie miałam styczności z muzyką, z życiem scenicznym – tak jak wielu artystów wspomina swoje początki i dom rodzinny. Nigdy nie kierowałam się w stronę lat 60. – to wyszło samo z siebie… Z zupełnie nieprzymuszonej woli. Trochę przypadkiem, niezobowiązująco. Dlatego pierwszą płytę nazwałam Mój Big-Bit, bo to moja indywidualna, nienarzucona, interpretacja, bez większych inspiracji. Zaufałam swojej intuicji i tak ta płyta powstała. Będąc nastolatką, jakiej muzyki Pani słuchała? Jakich wykonawców? W liceum miałam taki okres i słuchałam nagminnie Metalliki, Queen i Sinéad O’Connor. W podstawówce
fot. Patrycja Toczyńska
natomiast wpływy dyskotekowe: (śmiech) Ace of Base, Backstreet Boys. To są moje czasy.
na tej muzyce? (śmiech) Długo z tym walczyłam, ale popatrzyłam np. na Basię Proszę uchylić rąbka tajemnicy co do najnowszego pro-
Wrońską, która dzielnie w tej branży stawia kroki i sama też wyprodukowała
jektu muzycznego, nowej płyty.
swoją płytę. Więc stwierdziłam, że jak ona potrafi, to ja też. Zespół mi bardzo
Na mnie wpływają obrazy. Jestem wzrokowcem. Doświad-
pomógł, ale ostateczną, producencką pracę wykonałam sama. Jestem autorką,
czenia podróżnicze, wizualne bardzo działają na moją
producentką i Zosią Samosią. (śmiech)
wyobraźnię i pomagają mi tworzyć teksty. Najnowsza płyta zatytułowana Przebudzenie była inspirowana wła-
Czy trasa koncertowa dotycząca Przebudzenia już jest zaplanowana?
śnie naszymi podróżami do Luizjany, do Nowego Orleanu.
Z jednej strony jestem w gorącej wodzie kąpana. Już bym chciała szybko zaczy-
Tam zobaczyłam i poznałam kolebkę muzyki, którą właści-
nać… A z drugiej strony mam takie przeświadczenie, że „co nagle, to po diable”.
wie tworzę. Przebudzenie to zbiór moich podróży, wypraw,
Lubię dawać ludziom taką chwilę na oswojenie, zastanowienie się nad moim
widoków, uchwyconych wspomnień, ale i podróży w głąb
materiałem muzycznym. Nie mam ekspansywnej natury, żeby „zalać” ludzi sobą,
siebie. Uwielbiam instrumenty dęte. Aż kiedyś powiedziałam
żeby wciskać im siebie do granic możliwości – tak jak to czynią inni. Uważam, że
do mojego męża, że chciałabym grać z „dętkami”, jak Janis
jak ktoś lubi mój wokal, moją muzykę, to taki odbiorca mnie znajdzie. Nie jestem
Joplin. Czuję moc w takich instrumentach. I trochę przefor-
za tym, aby agresywnie wchodzić ludziom do głów. Obecnie panuje moda na
mowałam skład zespołu, bo gram na klawiszach, żeby móc
„jaranie się kimś lub czymś”. Nie chcę, żeby się ludzie mną jarali, tylko wolę,
zaprosić do zespołu „dętki”. (śmiech) Dlatego o tym wspomi-
żeby słuchali mojej muzyki. Ten, kto z rozwagą wsłuchuje się w tekst i dźwięki,
nam, bo Przebudzenie jest płytą nawiązującą do nowoorle-
być może będzie moim fanem już na całe lata. A jeśli ktoś się ekscytuje często na
ańskiej mody na trąbkę, saksofon, instrumenty dęte, których
pokaz, to jest to mechanizm krótkotrwały. Tak działa obecnie biznes muzyczny.
pełno na tamtejszych ulicach.
Jest jak istna trampolina, z której wyskakują nowi ludzie i robi się z nich wielkie gwiazdy, bo jest potrzeba w społeczeństwie takiego wystawiania ludzi na
Pani została producentką płyty Przebudzenie?
piedestały, na wielką scenę, często bez przygotowania muzycznego, bez wiedzy
Tak, tę płytę wyprodukowałam sama, bo stwierdziłam,
i doświadczenia. Kiedyś trzeba było pokazać swój dorobek artystyczny, uargu-
iż wszystkie odpowiedzi tkwią we mnie. Kto ma znać się
mentować, że jest się dobrym muzykiem, wokalistą. A teraz „pach” i już się ma
54 Kulturalna rozmowa
miliony odtworzeń na YouTubie i jest się wielką gwiazdą. To kompletne zachwianie autorytetów i wartości. Funkcjonuje Pani na płaszczyźnie muzycznej bez zachłyśnięcia się gwiazdorstwem, bez afirmacji pseudoshow-biznesem często związanym z obłudą, hipokryzją i sztucznymi uśmiechami. Czy tak łatwiej żyć? Trochę na uboczu? Nie wiem, bo musiałabym mieć jakieś porównanie. Żyję w zgodzie z sobą samą, ze swoimi potrzebami i własną prawdą. Nie zachłystuję się wielkim światem muzyki. To jest klucz do mojej bajki. Nie umiem i nawet nie chcę oceniać innych ludzi, którym takie życie w show-biznesie odpowiada. Pewnie trzeba mieć odpowiednią osobowość podczas aktualnie stosowanego procesu, czyli szybkiego windowania nowej gwiazdy scenicznej, a potem upadku z wielkiej wysokości. Ja zawsze twierdzę, że „małą łyżką też da się najeść”. Jestem w ogóle bardzo szczęśliwa, mając to, co mam, co osiągnęłam sama. Nigdy nie przypuszczałam, że będę śpiewać i jeszcze żyć ze śpiewania. Nie miałam takich planów muzycznych, ale jestem ogromnie szczęśliwa, że tak ułożyła się moja droga życiowa. Jestem nawet turbo szczęśliwa! (śmiech) Wiem, że się spełniam, nie tracąc przy tym siebie, swojej osobowości, swoich wartości moralnych i nie idąc na sztuczne kompromisy. Ja nie mam takich dylematów, bo mam swój muzyczny ogródek, który pielęgnuję.
fot. Ola Bodnaruś
Moją niszę, moją bajkę. Wiem doskonale, że jestem outsiderem dla show-biznesu, bo nie wpisuję się w dzisiejsze mody i trendy. Bardzo dbam o ten swój osobisty sukces, bez
nowych dźwięków. Też ulegam temu mechanizmowi
bywania i pokazywania się wszędzie tam, gdzie nie chcia-
szukania wciąż nowej muzyki, inspiracji. U nas w domu
łabym być. Dla mnie miarą sukcesu jest moje wewnętrzne
wyznacznikiem stabilizacji, równowagi i powrotu do
szczęście i satysfakcja, tworzenie muzyki i życie z niej tu,
dobrych, starych brzmień jest gramofon. Codziennie
w Polsce. To już jest sukces obiektywny, nie tylko osobisty.
do śniadania włączamy sobie płytę winylową i to powoduje, że mamy swój stały ląd.
Jakie osoby kreują Pani przestrzeń muzyczną? Wokół mnie znajdują się ludzie o podobnej wrażliwości
Pozostawiając z tyłu muzykę, chciałam zapytać o kom-
i muzycznej, i życiowej. Empatyczni, umiejący słuchać.
pletnie inną kwestię. Czym dla Pani jest macierzyństwo?
Może przez te f luidy płynące z muzyki. (śmiech) Oni to
To jest ogromna odpowiedzialność i świadomość. Poczucie
wiedzą, czują mój sposób myślenia i zatem podobnie funk-
spełnienia i dojrzałości. Ogromna miłość. Wiele osób mówi
cjonują w rzeczywistości. To są ludzie, którzy nie idą za
na mnie babcia Ania (śmiech), z racji tego, że ja jestem star-
modami, nie zachłystują się tym blichtrem i sztucznością.
sza mentalnie, niż w rzeczywistości jestem, niż mam to
Mają swój system wartości, żyją według własnych zasad.
zapisane w metryce. I tak też odbierają mnie znajomi. Nie
Tak widzę swoich odbiorców.
można jednak mylić starości z dojrzałością. (śmiech) Jestem
ania rusowicz więc dojrzałą mamą. Choć mam wielki lęk o tę osobę, którą
Z jakimi artystami, którzy mają podobną mentalność,
bardzo kocham. Miłość obezwładnia…
podobny światopogląd, lubi Pani współpracować?
Tu, na polskim rynku, moim bratem muzycznym jest Kuba
W lirycznej piosence śpiewa Pani „Zostawmy to, co było.
Galiński, z którym wykreowałam pierwszą płytę, zrobiłam
Przeżyjmy to, co jest. Tak wiele się zdarzyło i przydarzy
moje alter ego, czyli stworzyłam zespół niXes.
jeszcze się…”. Czego Pani życzyć, aby się przydarzyło?
To, co ma być, to będzie. Wiele jest zapisane w gwiazdach,
Jakiej muzyki Pani słucha?
jednak duży wpływ na nasze życie mamy my sami. Jak my
Przeróżnej, bo ja jestem ciekawa świata i ludzi. Teraz jest
kształtujemy to nasze życie codziennymi decyzjami. Robię
bardzo dużo dobrej muzyki, trzeba tylko ją odszukać. Tak
wszystko, żeby było dobrze. Życzę więc sobie, aby Kosmos
jak większość osób, przeglądam często Spotify i szukam
był dla mnie łaskawy. (śmiech)
19 PAŹDZIERNIKA W POSNANII
DAWID KWIATKOWSKI ANDRZEJ PIASECZNY DJ WIKA dziękujemy na fest! SZCZEGÓŁY NA POSNANIA.EU
56 Muzyka
O jeden most ZA DALEKO Kiedy we wrześniu 1944 roku wojska aliantów, w tym 1 Samodzielna Brygada Spadochronowa pod dowództwem generała brygady Stanisława Sosabowskiego, przeprowadziły nieudaną próbę wyzwolenia północnej Holandii spod okupacji nazistowskich Niemiec, nikt
nie myślał o tym, że 75 lat później na moście w Arnhem spotkają się przedstawiciele
wszystkich biorących w bitwie narodów i ponad podziałami wezmą udział w koncercie, który jest czymś więcej niż tylko muzycznym show. Także i Polacy dorzucili do niego
swoją cegiełkę. Mikołaj Adamczyk, Voytek Soko Sokolnicki i Miłosz Gałaj, czyli Tre Voci, wzięli udział w tej pięknej lekcji braterstwa, bohaterstwa i wolności.
W
rozmawia : Alicja Kulbicka
|
zdj ęci e : Tre Voci
Wróciliście właśnie z Holandii. Powiedzcie proszę, jak
niewyobrażalnej tragedii, jaką jest wojna. I choć bitwa
to się stało, że zagraliście na jednym z ważniejszych
o Arnhem była bitwą przegraną, większość walczących po
koncertów prowolnościowych Bridge to Liberation,
stronie aliantów zginęła – była dla wielu moralnym zwy-
upamiętniającym bardzo ważną bitwę II wojny świato-
cięstwem. Pokazała, jak ważne jest być zjednoczonym.
wej – bitwę o Arnhem?
V.S.: Kiedy pojawiła się propozycja zaśpiewania na tym
MIKOŁAJ ADAMCZYK: Na początku był telefon z ambasady.
koncercie, w ogóle się nie zastanawialiśmy, wiedzieliśmy,
Skontaktowała się z nami Natalia Zweekhorst, pracująca
że chcemy wziąć w tym udział. Ale dopiero gdy przyje-
w ambasadzie Holandii w Hadze, która na polecenie ambasa-
chaliśmy do Holandii, kiedy zagłębiliśmy się w tę historię,
dora miała znaleźć jakiś polski zespół, jaki uświetni obchody
poczuliśmy się wyjątkowo, poczuliśmy swoją polskość.
rocznicowe bitwy pod Arnhem. Bardzo zależało im na tym
Zrozumieliśmy, jak ważne było to, co zrobili polscy spado-
akcencie, ponieważ Polacy w tej bitwie odegrali ważną rolę.
chroniarze i rozpierała nas duma.
VOYTEK SOKO SOKOLNICKI: Zaproszenie na ten koncert
było dla nas dużym zaskoczeniem i ogromną niespodzianką,
Bridge to Liberation to wydarzenie na masową skalę.
nie zdawaliśmy sobie do końca sprawy z ogromu tego
Na żywo oglądało je dwadzieścia dwa tysiące widzów,
przedsięwzięcia, jak i jego rangi. Tym bardziej, że jak się
było również transmitowane przez holenderską telewi-
później dowiedzieliśmy, pod uwagę były brane naprawdę
zję. Powiedzcie, z kim występowaliście na scenie?
duże nazwiska polskich artystów, a zdecydowano, że to my
M.A.: Chyba takim najbardziej znanym dla nas był zespól
będziemy mieli przyjemność i zaszczyt uświetnić to wido-
Wet Wet Wet. Pojawiło się oczywiście sporo holender-
wisko. Uważam, że świetnie się wpasowaliśmy w to miejsce
skich gwiazd. Andre Hazes, Romy Monteiro, porównywana
z takim naszym „patosem”.
z Whitney Houston, a my sami mieliśmy przyjemność wystąpić z towarzyszeniem Arnhem Philharmonic Orchestra
Skoro o patosie mowa – po raz pierwszy w długiej histo-
pod kierownictwem muzycznym Per-Otta Johanssona.
rii obchodów rocznicowych na Bridge to Liberation pojawił się polski zespół. Jaki utwór wykonaliście?
Najbardziej wzruszający moment?
MIŁOSZ GAŁAJ: Wykonaliśmy You raise me up Rolfa
M.A.: Przed samym naszym wyjściem na scenę wyświetlono
Løvlanda – jeden z naszych ulubionych utworów – emocjo-
archiwalne zdjęcia i filmy, pokazujące naszych polskich
nalny, z przesłaniem. Z jednej strony natchniony, a z drugiej
spadochroniarzy a tuż po naszym występie na ogromnym
sam tchnie ducha.
telebimie ukazał się zachód słońca i dłoń uniesiona w geście
M.A.: Całe to wydarzenie jest bardzo mocno reżysero-
zwycięstwa, solidarności i pokoju. Poczuliśmy się wyjąt-
wane. Wyświetlono filmy, wyjątkowo poruszające, poka-
kowo. Zresztą przez cały nasz wyjazd spotykaliśmy się z nie-
zano historie zwykłych ludzi, którzy stanęli w obliczu
samowitą życzliwością ze strony Holendrów.
57 Muzyka
Motto widowiska Bridge to Liberation brzmi „To wydarzenie jest prawdziwym doświadczeniem. Przychodzi do ciebie na wszystkie możliwe sposoby, i jest czymś więcej niż tylko koncertem”. A czym było ono dla Was? M.A.: Poruszyło mnie, że na widowni zasiadło dwadzieścia
dwa tysiące osób, niezależnie od wieku. Przyszli tam nie po to, aby pielęgnować w sobie jakąś martyrologię, ale cie-
Przed samym naszym wyjściem na scenę wyświetlono archiwalne zdjęcia i filmy, pokazujące naszych polskich spadochroniarzy a tuż po naszym występie na ogromnym telebimie ukazał się zachód słońca i dłoń uniesiona w geście zwycięstwa, solidarności i pokoju. Poczuliśmy się wyjątkowo.
szyć się z tego, że żyją w wolnym od wojen świecie. Przyszli tam podziękować tym ludziom, którzy o tę wolność wal-
– musisz zaśpiewać”. Sam jestem ogromnym zwolennikiem
czyli, również nam, Polakom. Czuliśmy się ważną częścią
wolności, jestem liberalny i otwarty na świat i uważam, że
historii obcego narodu. Tak właśnie powinien wyglądać
wszelkie budowanie murów i podziałów między ludźmi nie
patriotyzm. A już wyjątkowo poruszyła mnie niemiecka
powinno mieć miejsca. Jednocześnie należy pamiętać o histo-
wokalistka, która cały koncert oglądała te straszne obrazy,
rii, gdyż może nas ona ustrzec przed popełnieniem tych
obrazy swoich rodaków w roli najeźdźców, myślałem
samych błędów. A jeśli poprzez sztukę czy kulturę możemy
„Boże, co ona musi teraz mieć w głowie” – z jednej strony
spowodować, że o niej nie zapomnimy, to życzyłbym sobie
odpowiedzialność narodu, ale z drugiej: odpowiedzialność
tylko więcej takich przedsięwzięć.
człowieka – czy ona jest winna zbrodniom swojego kraju?
M.G.: Ja przede wszystkim spojrzałem trochę z innej per-
Nie wydaje mi się. Zaśpiewała finałowy utwór – co było
spektywy na II wojnę światową. Jesteśmy przyzwycza-
majstersztykiem ze strony organizatorów.
jeni do patrzenia na nią z punktu widzenia naszego kraju,
V.S.: Do mnie dopiero na miejscu dotarło, że stoję w histo-
naszego narodu. A przecież to była tragedia wielu innych
rycznym miejscu. Pod tym pięknym, kolorowym dzisiaj
krajów. Sam koncert napełnił mnie ogromną nadzieją, że tak
mostem, wyobraziłem sobie, jak był rujnowany, jak ci ludzie
ogromna tragedia, tyle straconych żyć, upamiętniamy w tak
tam ginęli – a ja dzisiaj mogę tam stać jako wolny człowiek,
piękny sposób, i że stała się przyczynkiem do celebrowania
zaczynam doceniać to ogromne poświęcenie i strasznie
wolności i zjednoczenia. Zjednoczenia, ale przede wszystkim
im współczuję, że ktoś w ogóle dopuścił do takiej sytuacji.
wdzięczności za to, co dzisiaj mamy. Za wolność, za pokój.
Stojąc tam, miałem łzy w oczach i mówiłem sobie „skup się
To dało się odczuć.
58 Design
↑
KUCHNIA – SERCE KAŻDEGO DOMU
Kuchnia TEMA – Salon Kuchni Kuhlmann
↗
Kuchnia Carmen – Studio Mebli Kampra
Jedno z najbardziej reprezentacyjnych pomieszczeń w naszym domu. Kuchnia, bo o niej mowa, stanowi swoiste centrum dowodzenia. To tu przygotowujemy pyszne posiłki dla najbliższych. Zapraszamy znajomych na wspólne gotowanie. Czasy, gdy kuchnia pełniła wyłącznie funkcję praktyczną, odeszły dawno do lamusa. To wyjątkowe miejsce, serce domu, w którym spotykają się wszyscy domownicy, aby gorącą, aromatyczną kawą rozpocząć dzień, a zakończyć go lampką czerwonego wytrawnego wina. tekst : Piotr Chabzda
R ↘
Kuchnia NATURA – Salon Meble Merda
|
zdj ęcia : Materiały promocyjne salonów Galerii Polskie Meble
ustykalna, utrzymana w stylu wiejskim, skan-
zainteresować się nowoczesnymi rozwiązaniami, które
dynawska czy nowoczesna… kuchnia może mieć
proponują producenci oraz projektanci kuchni.
różny styl. Nawiązująca do miejsca, w którym
żyjemy, naszego charakteru, stylu życia – odzwierciedla
INNOWACYJNOŚĆ I FUNKCJONALNOŚĆ
klimat, w jakim najlepiej się czujemy. Urządzając prze-
Nie ma co ukrywać – dzisiejsze kuchnie naszpikowane
strzeń, w której rozpoczynamy każdy dzień, warto zadbać
są innowacyjnymi rozwiązaniami. Część z nich sterowana
o jej funkcjonalność. Nowoczesna kuchnia musi nie tylko
przez specjalne aplikacje mobilne pozwala w szybki i pro-
przekonywać lekką i jasną formą, ale także rozmaitymi
sty sposób przygotować sprzęt do gotowania. Piekarniki
schowkami, rozwiązaniami ułatwiającymi codzienne
z funkcją parowania, ekspresy samoczynnie przygoto-
życie. Ukryte szuf lady, sprzęty AGD, cargo, wyjmowane
wujące ulubioną kawę, czy robot analizujący to, co mamy
koszyki to w tej chwili must have w każdej kuchni. Warto
w lodówce, tak abyśmy mogli zrobić przemyślane zakupy – to tylko część z innowacyjnych rozwiązań dostępnych na rynku. Projektując kuchnię, warto na nie zwrócić uwagę, ponieważ pomagają w codziennym życiu i pozwalają skupić się na przygotowywaniu posiłków oraz prowadzeniu rozmów z najbliższymi. Urządzając kuchnię marzeń, trzeba zwrócić uwagę zarówno na aspekt techniczny, jak i rozmieszczenie sprzętów, blatów roboczych, ale również wyposażenie. Mobilne rozwiązania jak ruchome barki, wysuwane blaty czy okapy doskonale współgrają z inteligentnymi systemami w domu. Pionierskie rozwiązania stosowane m.in. w projektach firmy Halupczok jak bezkablowe podświetlenia uchwytów frontów meblowych kuchni, czy regulowane wysokości umieszczania szuflad dają poczucie nowoczesności i powodują, że wszystko jest pod ręką.
59 Design
NIENAGANNY DESIGN
surowców. Poddane odpowiedniej obróbce, idealnie spraw-
Sprzęty w kuchni to jedno. Stanowią kropkę nad i całego
dzą się na wyspach, kuchennych blatach czy ścianach. Widać
projektu. A co z szafkami, blatami, i tak ważnymi frontami
to w projektach prezentowanych w Salonie ErnestRust.
szafek? To, w jakim stylu chcemy urządzić kuchnię marzeń,
Elementy metalu, złota, szkła potęgują wrażenie wyjątkowo-
jest naszą indywidualną kwestią. Bezuchwytowy design,
ści i nadają unikatową, szlachetną formę. Pozwalają wykra-
powściągliwy język form i purystyczna konstrukcja całości
czać poza obszar związany z samą formą i kształtem mebla.
nadają kuchniom lekką i ponadczasową optykę. Widać to
Kuchnia marzeń jest w zasięgu ręki. Dzięki pomocy eks-
chociażby w projektach kuchni prezentowanych w Salonie
pertów z dziedziny projektowania można wykreować miej-
Kuhlmann. Ukryte wewnątrz zautomatyzowane systemy
sce, gdzie nie tylko będziemy przygotowywać posiłki, ale
otwierania pozwalają bezdotykowo wysuwać szuf lady,
również spędzimy miło czas, celebrując go z najbliższymi.
↖
Kuchnia R3 z kolekcji R-collection – Salon ErnestRust
otwierać szafki. Udogodnienie warte rozważenia. Podobnie jak materiały, z których wykonywane są meble oraz blaty.
↙
Współczesne materiały wykorzystywane do produkcji mebli
Kuchnia MARRONE – Salon Kuchnie Halupczok
to nowoczesne surowce, niejednokrotnie powstałe przy użyciu zaawansowanych technologii, odporne są na wysokie temperatury, zarysowania oraz wilgoć. Warto wspomnieć, że coraz częściej przy projektowaniu korzystamy z naturalnych
↓ Aleje Solidarności 34, Poznań www.polskiemeble.com.pl
Kuchnia OKTAWIA – Salon ATLAS Kuchnie
60 Design
SPEKTAKULARNE ZMIANY W GALERII POZNAŃ PLAZA C.H. Poznań Plaza, należące do grupy Klépierre, w zupełnie nowej odsłonie! W efekcie inwestycji galeria odświeżyła swoje wnętrza, a także umocniła pozycję modnego miejsca spotkań, pracy, odpoczynku, rozrywki i centrum dogodnych zakupów. tekst i zdj ęcia : Poznań Plaza
Z
miany zaplanowano z myślą o komforcie najem-
We wnętrzach istotną rolę odgrywa światło, szczegól-
ców i gości przy jednoczesnym położeniu nacisku
nie naturalne, które podkreśla wyjątkowy charakter aran-
na estetykę wystroju, dbając o to, aby elementy
żacji. Właśnie dlatego ogromnym atutem Poznań Plaza
wyposażenia i wykończenia współgrały z otoczeniem oraz
są przeszklenia dachu, które rozjaśniają pasaże galerii.
były funkcjonalne. Umiejętne połączenie kolorów, a także
Dodatkowo w wyniku ostatnio przeprowadzonych prac, na
różnych faktur wykorzystanych materiałów znacznie roz-
pasażu pojawiły się całoszklane balustrady, do wykonania
jaśniło wnętrza i nadało im nowoczesny charakter.
których wykorzystano 650 m kw. szkła.
LIFTING PASAŻY
NOWATORSKO I EKOLOGICZNIE
Wszystkie strefy wspólne zostały odnowione – w pasa-
Na specjalne zamówienie została zaprojektowana unika-
żach położono nową posadzkę oraz wymieniono obudowy
towa instalacja świetlna. Nowoczesna konstrukcja składa
kolumn, a także balustrady, obudowy słupów, pilastrów,
się z trzech imponujących rozmiarów opraw w kształcie
gzymsów i łuków. W trakcie prac zużyto 25 ton kleju,
pierścieni, każda o średnicy 8 metrów. Oświetlenie posiada
45 km przewodów, 7 000 m kw. płytek.
system sterowania, pozwalający na zaprogramowanie
61 Design
indywidualnego ustawienia światła. Ponadto, z myślą o środowisku, w całym centrum wymieniono oświetlenie na energooszczędne LED, przygotowując budynek pod certyfikację obiektu.
STREFA RESTAURACYJNA W NOWEJ ODSŁONIE Na nowo zaaranżowano strefę restauracyjną, gdzie wymieniona została podłoga, oświetlenie, przepierzenia oraz pojawiły się meble od polskich projektantów. Na terenie food courtu zaaranżowano strefę dla dzieci – z siedziskami dla maluchów i krzesełkami dziecięcymi. Wprowadzono również segregację śmieci. Nowa strefa umożliwia skorzystanie z oferty gastronomicznej jeszcze większej liczbie klientów.
CENTRUM HANDLOWE POZNAŃ PLAZA harmonijnie łączy funkcje handlowe i rozrywkowe dla całej rodziny. Na blisko 30 tys. m kw. klienci znajdą około 140 salonów i sklepów z najnowszymi kolekcjami odzieży, biżuterii, galanterii skórzanej, obuwia oraz wiele punktów usługowych i gastronomicznych. W Poznań Plaza znajduje się 10 sal kinowych Cinema City i jedyne w Poznaniu trójwymiarowe kino IMAX.
62 Design
Z MYŚLĄ O KOMFORCIE KLIENTÓW W miłej atmosferze klienci galerii mogą zrobić sobie przerwę od zakupów i odpocząć w jednej z nowych stref wypoczynkowych. Wyspy zostały wyposażone w stoliki, roślinność i komfortowe sofy. Klienci mają też możliwość indukcyjnego ładowania telefonu czy skorzystania z bezpłatnego Wi-Fi na terenie całej galerii, jak dotychczas.
ESTETYCZNE I PRAKTYCZNE ZMIANY Prace renowacyjne objęły również wejścia z parkingu wielopoziomowego wraz z klatkami schodowymi prowadzącymi na pasaże. Każdy poziom parkingu ma swój kolor, który jest również obecny w oprawach oświetleniowych i identyfikacji wizualnej. Kolorowe motywy pełnią przede wszystkim praktyczną funkcję – dzięki wyraźnemu oznakowaniu wejścia są widoczne z daleka.
NOWY DESIGN KORYTARZY PROWADZĄCYCH DO TOALET Odnowione zostały również korytarze, łączące toalety z pasażem handlowym, a przy wejściach do łazienek na parterze pojawiły się komfortowe meble. Nowy wystrój przestrzeni opiera się na połączeniu naturalnych materiałów, takich jak drewno i roślinność. Zamontowano zielone elementy na ścianie, które są w całości wykonane z mchu, tym samym wprowadzając do nowoczesnego wnętrza element natury. Mech nie tylko działa jak naturalny filtr, ale również stabilizuje wilgotność powietrza.
POZNAŃ PLAZA posiada certyfikat BREEAM. Należy do grupy kapitałowej Klépierre, która jest właścicielem dużych obiektów handlowych w szesnastu krajach Europy. W Polsce posiada sześć centrów handlowo-rozrywkowych: Sadyba Best Mall w Warszawie, Poznań Plaza, Lublin Plaza, Ruda Śląska Plaza, Sosnowiec Plaza oraz Rybnik Plaza. wi ęcej in formacji : www.poznanplaza.pl
facebook.com/CH.Poznan.Plaza instagram.com/poznanplaza
64 Moto
MERCEDES AMG GT 53 4MATIC+ COUPÉ (4DOOR) –TRZY GRZECHY GŁÓWNE Jeżeli ma się dwadzieścia kilka lat, to wygląda się w nim jak bananowe dziecko. Na ulicach ludzie z trudem, ale jednak odwracają wzrok i szepczą pod nosem. W korku zdarzały się próby usłyszenia jego wydechu, nieśmiałe machanie, a nawet i zdjęcia z ukrycia. Mimo wszystko AMG GT 4door to auto, które idealnie odetnie Cię od zazdrosnego wzroku niczym kokon ze złotej nici, kiedy Ty będziesz rozkoszować się jazdą. Jedno jest pewne. Warto było na niego czekać. tekst i zdj ęcia :
CZ
Filip Olczak
terodrzwiowy AMG GT kusi, aby wcisnąć gaz w podłogę, nie bez przyczyny topowa wersja
ma pod maską V8 o mocy 639 KM, która rozpędza go do kuriozalnych 315 km/h. Naszą testową wersję napędzała benzynowa, rzędowa szóstka o mocy 435 KM z funkcją EQ Boost. Ta, zmieszana z prądem, dodanym elektrycznym kompresorem oraz podwójną turbosprężarką rozpędza tę elegancką bestię do 100 km/h w granicach 4,5 sekundy. Moje plecy musiały pogodzić się z potężnym tąpnięciem, bo taka moc to już nie przelewki. Słysząc takie parametry, już nie jesteś pewien, czy ochoczo chcesz wciskać gaz. Na szczęście rozwiązania technologiczne, jakie zostały tam wprowadzone, są po prostu wykradzione NASA. Tylna oś skrętna, która zapewnia stabilność w każdym łuku, przeinteligentny napęd 4MATIC+ gwarantujący stabilność oraz aktywna aero dynamika – to wszystko dla maksymalnych osiągów i bezpieczeństwa. Czy może być coś lepszego? Mocarna jednostka napędowa spięta jest z dziewięciostopniową skrzynią biegów. Stworzona została dla najbardziej wymagających kierowców. Kiedy potrzebujesz komfortu, zapewnia niewyczuwalną pracę, a w trybie SPORT+ każdy międzygaz oraz zmiana biegu jest słyszalna.
AMG GT USPORTOWIONA KLASA
Zawieszenie pneumatyczne nie ma ochoty pogruchotać
Po uruchomieniu silnika nie usłyszysz nic. Są dwa
Ci kręgosłupa. W trybie komfortowym tłumi wszystkie nie-
warunki. Włączony jest tryb COMFORT i siedzisz
równości wzorowo i niezauważalnie, przecież to Mercedes.
wewnątrz. Dopiero po włączeniu trybu SPORT+ zaczyna się zabawa. Jeżeli masz sąsiadów, których nie lubisz, to
WYGLĄD BRONI SIĘ SAM
właśnie mam samochód dla Ciebie. Po dodaniu gazu z ich
Nie ma co rozwijać się na temat wyglądu i designu.
ulubionej jabłonki zaczną spadać liście, a Ty odjedziesz
Wystarczy na niego spojrzeć. Seksownie opadająca linia
z uśmiechem.
dachu, agresywny grill i światła przednie, sensualny pas
AMG GT 53 to model, który oferuje dużo. Ten pię-
tylny z dozą tajemniczości. Obok niego nie da się przejść
ciometrowy atleta ma wszystko to, czego oczekuje się
obojętnie, mogę to potwierdzić bo „testowałem to na wła-
od rasowego Mercedesa. Fotele, mimo że sportowe, to
snej skórze”. Nawet laik stwierdzi, że ten samochód jest
zapewniają maksymalną wygodę podczas podróżowania.
wyjątkowy. W ruchu ulicznym jest czarną owcą, a przy-
Łuki i zakręty to pryszcz, dzięki pompowanym boczkom
szli właściciele tego modelu wcale nie będą niezadowo-
zapewniającym maksymalne podtrzymanie. Oczywiście
leni z tego powodu.
nie mogło zabraknąć tam również masażu, który zapewni
„Słuchaj, nie wiem, co to, ale kosztuje z bańkę” – tak
chwilę relaksu. Dla oczekujących jeszcze większej dawki
relacjonował 4-DOOR-a przemiły pan swojemu zna-
sportowych przeżyć dostępne są wyjątkowo agresywnie
jomemu. Mało kto jednak na mieście zwraca na niego
uszyte kubełki.
szczerą uwagę. A przynajmniej ludzie dobrze udają.
65 Moto
66 Moto
MAZDA CX-30 Japończycy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa Podobno licho nie śpi. Ale Mazda również. Najlepszym tego dowodem jest nowy członek rodziny – Mazda CX-30. To brakujące ogniwo pomiędzy kompaktowym CX-3 a muskularnym CX-5. Teoretycznie stanowi zatem odpowiedź na ludzkie potrzeby, bo apetyt na SUV-y nie maleje. A jak jest w praktyce? Postanowiłem sprawdzić. tekst i zdj ęcia : Filip Olczak
O
bserwując polskie drogi, dochodzę do wniosku,
bezdroży się nie boi. Ale to przede wszystkim kolejny,
że Japończycy wykonują naprawdę dobrą robotę.
bardzo ładny samochód, zresztą ponętne kształty Mazdy
Mazda na stałe wpisała się bowiem w nasz kra-
były już doceniane prestiżową nagrodą Red Dot Award.
jobraz, ale na tym nie koniec: w salonach właśnie się poja-
Nadwozie ma 4395 mm długości, zatem nie da się ukryć, że
wiła nowa Mazda CX-30, która po nowej „trójce” jest kolej-
Mazda CX-30 to rasowy crossover, który ma konkurować
nym modelem siódmej generacji. Na pierwszy rzut oka
m.in.: z Volvo XC40, Audi Q2 czy Toyotą CH-R.
to Mazda 3, która wspięła się na palce. W końcu powiększony prześwit ciężko jest przeoczyć. Moją uwagę zwró-
Od kabiny pasażerskiej samochód zapożyczył od „trójki” to,
ciły również czarne ochraniacze z tworzywa widoczne
co najlepsze. Czyli niemal wszystko. Wnętrze jest funkcjo-
na nadkolach, które mogą sugerować, że Mazda CX-30
nalne i świetnie wykonane. To kolejny model, który powstał
Pokonywanie zakrętów samochodem typu crossover rzadko kiedy bywało dla mnie tak przyjemne. Dzięki opływowym kształtom nadwozia niczym delfin rozcina otaczające ją powietrze.
zgodnie z filozofią marki Jinba Ittai – „jedność jeźdźca
na każde 100 km. Całość współpracowała z manualną,
z koniem”. I nie jest to jedynie pusty slogan reklamowy,
6-biegową skrzynią, której ciężko nie polubić za precy-
lecz w stu procentach dotrzymana obietnica. A wystar-
zyjne i bardzo krótkie przełożenia. Napęd został przenie-
czy spędzić kilka chwil za kierownicą, aby nie mieć żad-
siony na przednią oś, ale w ofercie jest również dostępny
nych wątpliwości, że Mazda CX-30 to samochód, który
wariant z automatyczną przekładnią i napędem na wszyst-
powstał z myślą o kierowcy. Udało mi się jednak znaleźć
kie 4 koła.
67 Moto
jeszcze kilka dodatkowych zalet: kabina pasażerska została wyśmienicie wygłuszona, komputer pokładowy jest nie-
Jak to się prowadzi? Jak na Mazdę przystało. Auto ma lekko
mal dziecinnie prosty w obsłudze, a zamiast dotykowego
usztywnione zawieszenie, dzięki czemu nadwozie, mimo
ekranu, producent zdecydował się na obecność pokrę-
nieco wyżej zawieszonego środka ciężkości, nie wychyla się
tła umieszczonego tuż pod ręką. Nie jest ono tak pokaźne
na boki. Pokonywanie zakrętów samochodem typu crossover
jak w samochodach marki BMW, ale sprawdza się rów-
rzadko kiedy bywało dla mnie tak przyjemne. Dzięki opły-
nie doskonale, ponieważ nie odrywa w tak dużym stopniu
wowym kształtom nadwozia niczym delfin rozcina otacza-
uwagi kierowcy od drogi, jak to czyni wariant dotykowy.
jące ją powietrze. Układ kierowniczy nosi znamiona sportowego, stawiając bardzo subtelny, przyjemny opór. Dzięki
Samochód na polskim rynku jest dostępny jedynie z silni-
temu symboliczny ruch kierownicą nie skutkuje natych-
kiem benzynowym. Wolnossące, aczkolwiek bardzo przy-
miastową zmianą pasa ruchu. Jest zatem dobrze.
jemnie pracujące, jednostki to specjalność Mazdy, w której miałem okazję się rozsmakować przy okazji testu Mazdy 3.
Producent umiejscowił ten model wśród konkurencji z seg-
Podstawowy silnik to Skyactiv-G 2.0 generujący moc 122 KM.
mentu premium. Tzw. „gołych” wersji w cenniku zatem nie
I właśnie taki drzemał pod maską testowanego egzemplarza.
będzie. Mając to na względzie, nie powinien dziwić fakt,
Dla tych, którzy potrzebują mieć pod butem nieco większą
że przyjemność w postaci Mazdy CX-30 zaczyna się
moc, producent przygotował 180-konny Skyactiv-X.
od 101 900 zł. Za tą ceną stoi jednak bogate wyposażenie, bo m.in.: adaptacyjny tempomat, nawigacja, system rozpo-
Mimo że samochód do najmniejszych nie należy, to ta liczba
znawania znaków drogowych, reflektory LED oraz system
koni wyśmienicie dawała sobie radę. Silnik pracuje bar-
monitorowania martwego pola. A jeżeli dodatkowo brać
dzo dyskretnie, a apetyt na paliwo też nie jest symboliczny.
pod uwagę, że ładniejszej czerwieni u żadnego producenta
W cyklu miejskim Mazda CX-30 wypijała ok. 7 litrów
nie znajdziecie, to decyzja o zakupie wydaje się oczywista.
Jeżeli chcesz przetestować model Mazda CX-30, koniecznie odwiedź salon Voyager Group przy ulicy Świętego Michała 20.
68 Moto
#PEUGEOT508
FRANCJA-ELEGANCJA, czyli test „dwóch lwów” Zaprzyjaźniliśmy się daleko od domu, bo we Frankfurcie nad Menem i zwiedziliśmy całą Hesję. Tak trudno było się rozstać, że spotkaliśmy się ponownie tu w Poznaniu, i to ze zdwojoną siłą. Tym razem miałem do czynienia z dwoma lwami, które najwybredniejszemu potrafią zamknąć usta, a niektórych nawet rzucić na kolana. Ten samochód się nie nudzi, do tego stopnia, że patrzysz na niego i zwyczajnie go podziwiasz. tekst i zdj ęcia : Filip Olczak
N
ie powinno się rzucać słów na wiatr i ja tego też nie zrobię. Bez żadnych „ale” trzeba przyznać, że nowy 508 prowadzi się tak świetnie, jak wygląda.
Mimo że testowane wersje były przednionapędowe, to nic na to nie wskazywało. O terminie podsterowności można było zapomnieć, nawet przy dużych prędkościach podczas pokonywania łuków. Niczym rasowe lwy wbijały swoje pazury w asfalt, zapewniając sto procent przyczepności. W wersji GT pod maską swoje miejsce znalazł wysokoprężny silnik o mocy 177 KM, generujący 400 NM. To naprawdę strasznie fajna jednostka napędowa, z każdorazowym wciśnięciem pedału gazu 508 ruszał z lekkością kartki papieru, a to także zasługa szybkiej ośmiobiegowej i dwusprzęgłowej skrzyni biegów. Ta zmieniała biegi błyskawicznie, przypominając podróż francuskim concorde’em. Konkurencji pod tym względem zostało się przyglądać i brać przykład.
69 Moto
TECHNOLOGICZNY FUTURYSTA Francuzi słyną z kreowania nowych kształtów, pomysłów i ciekawego wzornictwa. We wnętrzu Peugeota 508 nie jest inaczej. Zasiadasz za kierownicą i wiesz, że szybko stąd nie wyjdziesz. Najpierw każdy ma obawy przed małą kierownicą, która przypomina drążek lotniczy Boeinga. Po chwili nie chcą zmieniać jej na nic innego. W moim przypadku było tak samo. Nad tym niecodziennym kształtem swoje miejsce znalazły zegary oraz i-Cockpit. Są równie innowacyjne co kierownica, posiadają szereg personalizacji oraz udogodnień stworzonych specjalnie dla kierowcy. Niecodzienne jest też ich umiejscowienie, bowiem znalazły się zaraz na podszybiu, co pozwoliło zrezygnować z wyświetlacza head-up. Jeżeli już o technologii mowa, to nie można zapomnieć o systemie Night Vision, to chyba mój ulubiony gadżet w nowym 508. Ostrzeganie kierowcy o ludziach – hulajnogistach, skuterzystach, przechodniach i rowerzystach – na drodze lub chodniku. Nie zdążyłem jeszcze dostrzec zarysu postaci, a kamera noktowizyjna robiła to za mnie. To się nazywa krok w stronę bezpieczeństwa. Wnętrze otula kierowcę niczym kokon. Potężna konsola onieśmiela swoim minimalizmem, a zarazem nowoczesnością. Dotykowe przyciski wyparły te fizyczne, a to naprawdę zgrabne wejście w XXI wiek. Na ekranie dotykowym można by wyświetlać największe hollywoodzkie produkcje. Jego jasność, kolory oraz rozdzielczość bije na głowę konkurencję. Przy okazji, nagłośnienie Focal też robiło swoje. Soprany i basy zawsze wybrzmiewały tam, gdzie powinny. Fascynująca jest też czułość oraz łatwość poruszania się po systemie. Peugeot 508 to nie model, w którym kilka godzin spędzasz na przeklikanie się przez funkcje. Wszystko jest proste i klarowne.
LIFTBACK vs SW (KOMBI) Różnice widać gołym okiem. Jeżeli chcesz spakować więcej na wakacje, bądź po prostu masz większą rodzinę, to wybierz SW. Spokojnie mogę stwierdzić, że to jedno z najładniejszych kombi na rynku. Agresywne, z zadziornie opadającą linią nadwozia, a przy okazji zapakujesz je po dach. Liftback również oferuje niemało przestrzeni bagażowej, dzięki temu, że pokrywa bagażnika podnosi się z szybą, można zapakować naprawdę sporo. Przechodząc do liczb – liftback oferuje 487 litrów z rozłożonymi siedzeniami i 1537 ze złożonymi, natomiast SW: 530 z rozłożonym drugim rzędem siedzeń, a ze złożonym prawie 1600. Różnice są niewielkie, natomiast przewożenie dłuższych rzeczy staje się znacznie prostsze. Jedno jest pewne – w tych dwóch wersjach nadwozia będziesz prezentować się fenomenalnie. PEUGEOT KARLIK
peugeotkarlik
peugeot_karlik
70
Drogi Adamie,
Moto
dziękuję za Twoją troskę. Wiem, że nie lubisz, kiedy wyjeżdżam z naszego raju. Wiem, że mówisz, że współczesne nam technologie nie są do końca bezpieczne dla NAS kobiet. Jestem co prawda pierwszą i jedyną kobietą na świecie (a na pewno dla Ciebie), ale wiesz, jak lubię jeździć samochodem. Te rajskie drogi są wprost stworzone do tego, aby z pomocą koni (mechanicznych) pokonywać kilometr za kilometrem. Wiesz, jak lubię wsiąść do swojego auta, poczuć jego moc i… wolność… Doceniam, że się martwisz. Rozumiem, co do mnie mówisz. Że większość producentów samochodów crash testy przeprowadza na męskich manekinach testowych. I przez to MY
narażone na skutki wypadków drogowych.
kobiety jesteśmy często bardziej
A przecież tak bardzo się od siebie różnimy. MY kobiety od WAS mężczyzn. Jesteśmy często niższe, NASZE
kręgi szyjne częściej ulegają uszkodzeniom podczas zdarzeń drogowych niż u WAS mężczyzn. Częściej ulegamy obrażeniom w obrębie klatki piersiowej, no i najważniejsze… Chociaż używamy pasów, jest taki
czas w NASZYM życiu, kiedy martwimy się nie tylko o SIEBIE, ale przede wszystkim o NASZE nienarodzone dziecko. Także rozumiem Twoje obawy, ale pragnę
Cię uspokoić. Znalazłam auto, które rozumie NAS kobiety. Takie, które jest bezpieczne dla wszystkich. Nie tylko dla przeciętnego mężczyzny. Zespół pracujący nad technologiami zastosowanymi w MOIM aucie od przeszło 40 lat gromadzi dane
z autentycznych zdarzeń drogowych, by lepiej zrozumieć dokładny przebieg kolizji. Do tej pory zebrał i przeanalizował dane z wypadków, w których udział wzięło ponad 40 tysięcy samochodów i 70 tysięcy pasażerów. I wiesz co? Wynika z nich jasno, że w równym stopniu kobiety i mężczyźni biorą udział w wypadkach. Zdziwiony? Myślałeś,
że nie umiemy tak dobrze jeździć jak WY? Niedoczekanie…
Jesteś ciekawy rezultatu tych badań? Nie będę Cię zanudzać szczegółami technicznymi (wszak jestem kobietą) – te sobie wygooglasz, ale począwszy od konstrukcji nadwozia poprzez pasy bezpieczeństwa, fotele ze sztywnym zagłówkiem czy poduszki oraz kurtyny boczne – wszystkie te elementy minimalizują wpływ siły zderzenia na podróżujących. Jestem bezpieczna.
Nie musisz już drżeć za każdym razem, kiedy jadę
na zakupy, spotkać się z przyjaciółkami, czy też zawieźć nasze dzieci na pływalnię. A właśnie, dzieci. Wiesz, że zespół
pracujący nad MOIM samochodem opracował pierwszy na świecie „ciążowy” manekin testowy? Aby móc lepiej chronić przyszłą mamę i jej jeszcze nienarodzone dziecko. To model komputerowy umożliwiający między innymi zbadanie, w jaki
sposób ciało ciężarnej kobiety zmienia pozycję i jak pas bezpieczeństwa oraz poduszka powietrzna wpływają na nią i na dziecko. Czy
jesteś już spokojny?
Kiedy wsiadam do samochodu, nie muszę już „zakładać”, że jestem
bezpieczna, ja to wiem.
Nie czekaj na mnie z obiadem, mam kilka spraw do załatwienia, będę wieczorem. Kocham Cię,
E.V.A.* PS1.
Ach nie powiedziałam Ci najważniejszego! MÓJ
samochód to VOLVO! Zaufałam im,
bo przemówiło do mnie ich motto „Samochodami jeżdżą ludzie. Dlatego naczelną zasadą stojącą za wszystkim, co robimy jest – i musi pozostać – bezpieczeństwo”.
PS2. Nie musisz się martwić, że choć nie jeździsz VOLVO, TWÓJ samochód jest mniej bezpieczny.
Volvo Cars świętuje właśnie 60. rocznicę dzielenia się technologiami bezpieczeństwa, otwierając innym producentom dostęp do zasobu danych cyfrowych. I po raz pierwszy udostępnia swą wiedzę dotyczącą bezpieczeństwa w centralnej cyfrowej bibliotece i zachęca branżę motoryzacyjną do jej wykorzystywania. Volvo za darmo podzieli się z innymi producentami wiedzą, którą zdobywało przez kilkadziesiąt lat badań. Wszystko to ma na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa na drogach. TY też jesteś bezpieczny. * The E.V.A. Initiative: Equal Vehicles for All
71 Moto
VOLVO FIRMA KARLIK madebykarlik.pl VolvoFirmaKarlik volvocarkarlik
tekst :
Alicja Kulbicka | zdj ęci e : Volvo Firma Karlik
#POZnaj VOLVO
72 Podróże
Czarno-biała CZARNOGÓRA Południowe wybrzeże Adriatyku kojarzy się z kolorami nasyconymi słońcem – turkusem wody, soczystą zielenią subtropikalnej roślinności i paletą kwiatów.
Automatycznie przywodzi na myśl bezkresne przestrzenie morza, majestat wyrastających z niego gór i niezliczonych zatoczek. Postanowiliśmy spojrzeć na ten region
zupełnie inaczej i podczas weekendowego wypadu odkryć piękno miasteczek Czarnogóry i perły Adriatyku – Dubrownika w detalach. Tylko w czerni i bieli. tekst i zdj ęcia :
Sławek Drapiński / drapinski.com
73 Podróże
74 Podróże
Z
Zatoka Kotorska zapewnia niezapomniane widoki.
ale też bardziej otwarte frontem do wód Zatoki. Turyści
To jedna z najpiękniejszych zatok w Europie. Klify, przypo-
zatrzymują się tu przejazdem, by na własne oczy zobaczyć
minające norweskie fiordy, wdzierają się w głąb pasma gór,
dwie maleńkie zabudowane klasztorem i kościołem wysepki,
na zboczach których przykleiły się zabytkowe miasteczka.
a więc jeden z popularniejszych widoków Czarnogóry.
Ikoniczny Kotor obfituje w cieszące oko detale. Malownicze
Tylko siedemdziesiąt kilometrów dalej znajduje się
bramy, brukowane marmurem uliczki i zdobne kamie-
Perła Adriatyku. Zatłoczony, acz urokliwy o każdej porze
nice bogatych mieszczan z czasów Republiki Weneckiej
dnia i nocy Dubrownik. Stare Miasto zachwyca zabytko-
dodają spacerom niesamowitego uroku. Kolacja obfitu-
wymi budowlami i wręcz filmowymi plenerami, nic dziw-
jąca w owoce morza w jednej z knajpek usytuowanych
nego, że zostało wybrane na plan takich superprodukcji,
na samym brzegu bywa idealnym relaksem po dniu peł-
jak Gwiezdne Wojny czy Gra o Tron. Majestatyczne fortyfi-
nym wrażeń i znakomitą bazą do podziwiania zachodzą-
kacje zostały wpisane tu w malowniczy pejzaż skalistego
cego słońca.
wybrzeża, opadających wprost do morza gór oraz zielo-
Perast, mimo podobieństwa losów historycznych, jest zupełnie inny niż Kotor. Miasteczko znacznie spokojniejsze,
nych wysp Lokrum. Więcej zdjęć na stronie drapinski.com
Restauracja POD NIEBIENIEM
Jakub Reszka Szef kuchni Pod Niebieniem Stary Rynek 64/65, 61-722 Poznań restauracja@pod-niebieniem.pl tel. +48 604 697 044
75 Od kuchni
W Pod Niebieniem jest wszystko ponad standardy. Kuchnia polska podkręcona lekkością i świeżością. Obsługa – miła, uśmiechnięta i pomocna. Wystrój – nawiązujący do źródeł, a atmosfera – intymna i przytulna. Słowem orzeł i reszka... Jakub Reszka – nowy szef kuchni, uczestnik VII edycji Top Chef, artysta i kompozytor w świecie gastro. W jesiennym menu zaprasza w szczególności na pstrąga łososiowego podawanego z oliwą koperkową, sezonowymi warzywami, ziemniakami w szafranie oraz w emulsji maślanej.
Restauracja SAKANA SUSHI AND STICKS
Restauracja Sakana Sushi and Sticks niezmiennie od 15 lat zaskakuje swoich gości specjałami kuchni japońskiej. W zupełnie nowej architektonicznej odsłonie oferuje zarówno sushi, jak i streetfood’owy tapas japoński, szaszłyki yakitori, dania z grilla, menu dla dzieci, desery oraz wyborne sake pochodzące z Kraju Kwitnącej Wiśni. Podstawowy składnik menu stanowią wysokiej jakości ryby przyrządzane na kilka sposobów. Dorada w stylu sashimi serwowana z ogórkiem, kolendrą, mizuną, sezonowymi owocami, dressingiem limonkowym i oliwą z rukoli uchodzi za jedno z najpopularniejszych dań. Zapraszamy na degustację.
Zbigniew Kowalczyk Sushi master w restauracji Sakana Sushi and Sticks ul. Za Bramką 12a, 61-842 Poznań tel. 61 853 16 39 www.sakana.pl
76
BASIA 27 listopada, godz.19:00 Poznań, Aula UAM ul. Wieniawskiego 1 Bilety: 119 / 139 / 159 / 179 / 199 zł Sprzedaż: www.eventim.pl, Salony Empik, Media Markt Basia (pełne nazwisko: Barbara Trzetrzelewska) to bez wątpienia jedna z najsłynniejszych polskich wokalistek, jedna z niewielu, które odniosły wielki międzynarodowy sukces. W latach 80. podbiła listy przebojów piosenkami Half
blisko dwóch milionów kopii na świecie, z czego ponad
a Minute i Get Out of Your Lazy Bed. Publiczność na całym
milion w Stanach Zjednoczonych i również przyniósł on
świecie doceniła jej unikatowy głos w połączeniu z cie-
kolejny hit Top 30 na liście Billboard Hot 100, Cruising
płymi latynoskimi melodiami i jazzem.
for Bruising. Oba albumy trafiły na sam szczyt zestawie-
Debiutowała w 1969 roku w lokalnej amatorskiej rocko-
nia Top Contemporary Jazz Albums magazynu „Billboard”.
wej kapeli Astry, z którą wystąpiła na Festiwalu Awangardy
Po dłuższej przerwie spowodowanej sprawami osobi-
Beatowej w Kaliszu. W latach 1972-1974 była członkinią
stymi Basia wznowiła solową karierę albumem It`s That
najpopularniejszej żeńskiej grupy wokalnej w Polsce –
Girl Again z 2009.
Alibabki, a w 1977 śpiewała z debiutującą wówczas grupą
Po dziewięciu latach od wydania płyty It`s That Girl Again
rockową Perfect. W 1979 roku zamieszkała w Stanach
artystka w maju 2018 zaprezentowała swój kolejny studyjny
Zjednoczonych, a dwa lata później przeprowadziła się
album Butterflies. Nowy krążek zachwycił zarówno wier-
do Wielkiej Brytanii.
nych fanów, jak i krytyków. Sama Basia mówi, że jest to naj-
Pierwszy wielki sukces odniosła z grupą Matt Bianco
bardziej jazzowa płyta w jej dorobku, a zawarte na niej pio-
(album Whose Side Are You On, który ukazał się w 1984 roku
senki opowiadają o miłości „do życia, do muzyki i do ludzi”.
i podbił całą Europę, sprzedając się w nakładzie ponad 1,5 mln
Już w listopadzie 2019 roku Basia ponownie wystąpi
egzemplarzy). W 1987 roku ukazał się jej pierwszy autorski
w Polsce. W trasie towarzyszyć jej będzie długoletni part-
album Time and Tide. Najpierw Basia podbiła – najwięk-
ner, klawiszowiec Danny White oraz Giorgio Serci (gitara),
szy na świecie – rynek amerykański. Jej pierwszy album
Andres Lafone (bas), Ian Kirkham (saksofon/klawisze)
rozszedł się tam w nakładzie ponad miliona egzempla-
i Marc Parnell (perkusja).
rzy, przynosząc dodatkowo popowy hit Top 30 na liście Billboard Hot 100 (był to tytułowy Time and Tide). Na całym świecie rozeszło się blisko dwa miliony egzemplarzy. Druga płyta London Warsaw New York powtórzyła ten wyczyn w roku 1990. Ten album także sprzedano w nakładzie
zdj ęc ia : Materiały promocyjne organizatorów
wydarzenia
Będzie się działo
77 Będzie się działo
ERA JAZZU: STANLEY JORDAN & Poznań Jazz Project
pomysłu. Czeka nas niezwykłe wydarzenie koncertowe,
9 listopada, godz. 19.00 – Aula UAM Poznań
skrzypkiem Jean-Luciem Pontym, Leszkiem Możdżerem,
Bilety: 100-150 zł (Bilety24,Ticketmaster, CIK, EMPiK) Więcej: www.jazz.pl
które oczywiście zarejestrujemy i wydamy na płycie. W projektach realizowanych przez Poznan Jazz Philharmonic Orchestra są koncerty z legendarnym Rosalie i Dagadaną. Teraz jedyny i niepowtarzalny koncert wraz z wybitnym amerykańskim solistą, dla którego przygotowano m.in. orkiestrowe aranżacje jego wielkich prze-
Stanley Jordan, genialny amerykański wirtuoz gitary, by zre-
bojów. Poznańscy muzycy perfekcyjnie wykonują swoje
alizować swoje marzenie, zaprosił do współpracy Poznan
zadania: bigbandowe brzmienie sekcji saksofonów oraz
Jazz Philharmonic Orchestra – jedną z najważniejszych
solowe improwizacje, ciekawe powiązanie kameralistyki,
polskich orkiestr jazzowych. Repertuar koncertu obej-
„swingujące improwizacje” oraz popisy solistów – to naj-
mie najpopularniejsze interpretacje ze słynnym albumem
ważniejsze atuty Poznan Jazz Philharmonic Orchestra. –
gitarzysty, ale także kompozycje poznańskich muzyków.
Amerykański wirtuoz Stanley Jordan jest jednym z najwy-
Słuchacze jedynego w Polsce koncertu usłyszą nie tylko
bitniejszych i najbardziej wyróżniających się gitarzystów
standardy jazzu, ale także kompozycje Mozarta, Bartoka
jazzowych – mówi Dionizy Piątkowski. Artysta perfekcyj-
oraz hity The Beatles i Led Zeppelin. – Koncert ten jest waż-
nie opanował technikę gry tappingowej, w której muzyk
nym artystycznym wyzwaniem – mówi Dionizy Piątkowski,
o niebywałej zręczności i posiadający olśniewające umie-
szef Ery Jazzu. – Z jednej strony powracam do słynnego
jętności bawi się brzmieniem oraz nastrojem. I jest tak
projektu sprzed lat, gdy z Orkiestrą Kameralną Amadeus
zarówno, gdy eksploruje feerią pomysłów w solowych
Agnieszki Duczmal zagrał gitarzysta Al Di Meola, z dru-
prezentacjach, jak i gdy zaprasza do udziału w swoim
giej koncert Stanleya Jordana jest, poprzez udział Poznan
muzycznym misterium innych instrumentalistów. Ale
Jazz Philharmonic Orchestra, jednak pomysłem jazzowym.
także i wtedy – jak w Poznań Jazz Project – gdy staje się
To także jeden z tych wielu niepowtarzalnych projektów Ery
solistą jazzowej orkiestry.
Jazzu, jakie realizujemy od lat. Zdarzają się tylko raz, a przez to, że nie są typowymi, estradowymi produkcjami, cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Prace nad tym specjalnym Poznan Jazz Projekt trwały ponad trzy lata: namawiałem Stanleya Jordana do takiego, także dla niego, nowatorskiego
78 Będzie się działo
NOSOWSKA – koncert na 16. urodziny Starego Browaru 5 października, godz. 20:00 Park Starego Browaru w Poznaniu WSTĘP WOLNY Urodzinowa wystawa niespodzianka Wernisaż: 5 listopada Galeria na Dziedzińcu Starego Browaru w Poznaniu
Urodzinowego projektu można też spodziewać się w Galerii na Dziedzińcu. W zeszłym roku, na 15. jubileusz otwarcia, Stary Browar zaprosił do Poznania wybitnego fotografa Davida LaChapelle’a. Czego możemy spodziewać się tej jesieni? – 5 listopada, w rocznicę otwarcia Starego Browaru, zainaugurujemy wystawę, która dla naszej publiczności będzie kompletnym zaskoczeniem. Zdradzę na razie, że będzie to prezentacja zagranicznego twórcy, absolutnie wymykającego się definicjom. Poruszającego się płynnie między modą, sztuką, designem. Niczego podobnego nie było dotychczas w Poznaniu i w Polsce – mówi Tupalska.
Chociaż na urodziny to przeważnie jubilat dostaje pre-
W listopadzie nie zabraknie też atrakcji zakupowych,
zenty, Stary Browar co roku uparcie odwraca ten zwyczaj.
marki Starego Browaru co roku włączają się w obchody
Na 16. rocznicę otwarcia poznańskie Centrum przygo-
urodzin Centrum, przygotowując okazjonalne promocje.
towuje wiele niespodzianek. Urodzinowe kalendarium
David LaChapelle powiedział o Starym Browarze „mia-
rozpocznie się 5 października koncertem Nosowskiej
sto w mieście”. Wszystko, czego człowiek potrzebuje, jest
z bezpłatnym wstępem. Co jeszcze na tegoroczny jubileusz
na miejscu. Można tam zaaranżować spotkanie służbowe
szykuje Stary Browar?
lub towarzyskie, zjeść pyszny posiłek, zrobić zakupy, iść
Kolejny raz będzie muzyczno-artystycznie i kolejny raz
na wystawę, koncert, do kina, poczytać książkę w cieniu
nie ograniczamy się do jednego wydarzenia – zapowiada
drzewa. – Jednocześnie Browar to integralna część Poznania,
Joanna Tupalska, dyrektor marketingu Starego Browaru. –
jedna z jego wizytówek – podsumowuje Joanna Tupalska. –
W zeszłym roku na naszym jubileuszowym koncercie Albo
Stary Browar jest młody duchem, inspiruje, odpowiada na
Inaczej 2 bawiło się kilka tysięcy ludzi. Lubimy, kiedy jest
konkretne potrzeby mieszkańców współczesnego miasta:
Was w Starym Browarze tak dużo, lubimy świętować z roz-
kulturalne, kulinarne, zakupowe, towarzyskie.
machem, a na „słodką 16-nastkę” przygotowaliśmy kilka niespodzianek. Pierwsza z nich to październikowy koncert NOSOWSKIEJ w Parku Starego Browaru. Energetyczna wokalistka zaśpiewa w Poznaniu 5 października. Wstęp na koncert jest bezpłatny.
zdj ęc ia : Materiały promocyjne organizatorów
16. urodziny Starego Browaru
79 Będzie się działo
Z Nowego Świata Inauguracja 73. sezonu artystycznego 4 października (piątek), godz. 19:00 Filharmonia Poznańska, Aula Uniwersytecka Bilety: 15–55 zł
Gwiazdy Światowych Estrad 18 października (piątek), godz. 19:00 Filharmonia Poznańska, Aula Uniwersytecka Bilety: 20–65 zł Jak zwykle w cyklu „Gwiazdy Światowych Estrad” czeka nas
W nowy sezon Filharmonia Poznańska wkracza z dźwię-
moc emocji i magii muzyki. Wystąpią: MIDORI – skrzypce,
kami Z Nowego Świata. Uroczyście, radośnie, pogodnie,
Wioletta Chodowicz – sopran, Maria Jaskulska-Chreno-
otwierając 73. już sezon uczty dla ducha. Wystąpią: Peter
wicz – sopran, Ewa Wolak – alt, Sylwester Smulczyński
Jablonski – fortepian; Marek Pijarowski – dyrygent;
– tenor, Robert Gierlach – baryton, Chór Opery i Filharmo-
Orkiestra Filharmonii Poznańskiej. Program: Witold Mali-
nii Podlaskiej, Violetta Bielecka – przygotowanie chóru,
szewski, Uwertura radosna op. 11; Witold Lutosławski,
Łukasz Borowicz – dyrygent, Orkiestra Filharmonii Poznań-
Koncert fortepianowy, Antonín Dvořák, IX Symfonia e-moll
skiej. W programie: Joseph Beer, Tryptyk (suita jazzowa)
op. 95 Z Nowego Świata.
– pierwsze wykonanie w Polsce; Siergiej Prokof iew, I Koncert skrzypcowy D-dur op. 19; Stanisław Moniuszko, Milda – litewska kantata mitologiczna.
Symfonia alpejska W 170. rocznicę śmierci Fryderyka Chopina
Arcydzieła Mistrzów 80 LAT POZNAŃSKICH SŁOWIKÓW
11 października (piątek), godz. 19:00 Filharmonia Poznańska, Aula Uniwersytecka Bilety: 15-55 zł
27 października (niedziela), godz. 18:00 Filharmonia Poznańska, Aula Uniwersytecka Bilety: 15-55 zł
Koncert wyjątkowy, w wyjątkowy dzień. Wystąpią: Krzysz-
Podczas koncertu z okazji 80-lecia Chóru Poznańskie Słowiki
tof Książek – fortepian; Antoni Wit – dyrygent; Orkiestra
usłyszymy bezdyskusyjnie ponadczasowe dzieło. W progra-
Filharmonii Poznańskiej. W programie: Józef Elsner,
mie: Georg Friedrich Händel, Oratorium Mesjasz HWV 56.
Uwertura do opery Leszek Biały, czyli Czarownica z Łysej
Wystąpią: Anna Mikołajczyk-Niewiedział – sopran; Annie
Góry (opracowanie Grzegorz Fitelberg); Fryderyk Chopin,
Fredriksson – mezzosopran; Martin Vanberg – tenor;
Wariacje B-dur na temat La ci darem la mano z opery Don
Wojtek Gierlach – bas; Chór Chłopięcy i Męski Filharmonii
Giovanni Wolfganga Amadeusa Mozarta; Richard Strauss,
Poznańskiej; Poznańskie Słowiki; Maciej Wieloch – dyrygent;
Symfonia alpejska TrV 233, op. 64.
Orkiestra Filharmonii Poznańskiej.
80 Będzie się działo
Detox Party w Poznaniu – mind, body & soul
Każda uczestniczka Detox Party może wziąć udział
Holistyczna konferencja wellness 360º
1 x Zestaw badań MikroFloraScan od Vitaimmun Centrum
Concordia Design – Poznań 20 października Bilety i szczegółowy harmonogram wydarzenia: www.detoxparty.pl FB: @detoxpartypolska IG: detox_party_polska #detoxpartypoznan
w konkursie, w którym są do wygrania m.in.: przedłużona jazda testowa na weekend BMW i3 iPerformance, Medyczne, 3 x zestaw kosmetyków Face Discovery Kit o wartości 350 zł/szt. od marki Alba1913 Healthy is Beautiful, 2 x voucher na zabieg termoliftingu twarzy każdy o wartości 790 zł/szt. od Instytutu Salamandra, złota bransoletka z kolekcji Magnolia o wartości 299 zł od marki YES, kolacja dla dwojga o wartości 200 zł. w Concordia Taste, pakiet Badań MikroFloraScan o wartości 490 zł od VitaImmun, 3 x konsultacja dietetyczna od Żryj Zdrowo by Ania Zientalska, książka Naturalnie autor-
Detox Party to całodzienne wydarzenie poświęcone zdro-
stwa Agnieszka Cegielska z dedykacją, książka Żyj 120 lat!
wemu stylowi życia, które odbędzie się 20 października
czyli moc mikroodżywiania autorstwa Marty Mieloszyk
w poznańskiej Concordia Design. Gościem specjalnym będzie
Pawelec i Anny Augustyn-Protas, karnet Fitness Open
Agnieszka Cegielska, autorka cyklu książek Naturalnie.
na 3 miesiące o wartości 510 zł od Parku RekreacyjnoSportowego fairPlayce, voucher o wartości 200 zł do wyko-
Detox Party to możliwość wysłuchania i poznania
rzystania na dowolną powierzchnię sportową od Parku
ekspertów wellness, takich jak:
Rekreacyjno-Sportowego fairPlayce
autorka książki Naturalnie. Odkryj moc darów natury,
Szczegóły konkursu: www.detoxparty.pl/konkurs
poprowadzi wykład „Skarby Natury: budowa odporności”
Partnerzy strategiczni: firma kosmetyczna Alba1913,
Marta Mieloszyk – ekspertka w zakresie mikroodżywia-
BMW Smorawiński, salon i gabinet kosmetyczny Instytut
nia, wykład „Profilaktyka zdrowia – Mikroodżywianie”
Salamandra
Joanna Zapała – psycholog i wykładowczyni SWPS,
Partnerzy: Herbapol Poznań, Concordia Taste, YES,
wykład „Szczęśliwy mózg”
Centrum Zdrowia ASGO, Centrum Medyczne Vitaimmun,
Patrycja Szachta – doktor nauk biologicznych, dyrek-
PilatesRoom, fairPlayce, Żryj Zdrowo Catering, Drukarnia
tor ds. naukowych w Centrum Medycznym Vitaimmun,
Recyklus, Klub Kobiet Przedsiębiorczych, sellektor.com
wykład „Czy dobry nastrój wywodzi się z jelita?”
Patronat medialny: „Poznański Prestiż”, „Gazeta Wyborcza”
Łukasz Ciesielski – osteopata z ASGO Centrum Zdrowia, wykład „Osteopatia sposobem na zdrowie”
zdj ęc ia : Materiały promocyjne organizatorów
Agnieszka Cegielska – gość specjalny i prelegentka,
82 Będzie się działo
Giuseppe Verdi – Traviata 6 października, godz. 18:00 8 października, godz. 19:00 Bilety: 22–65 zł Paryski salon, eleganckie towarzystwo, pieniądze, wielka
Wolfgang Amadeus Mozart – Czarodziejski flet 19 października, godz. 19:00 22 października, godz. 19:00 Bilety: 22–65 zł
miłość i jeszcze większe poświęcenie – nie trzeba być geniu-
Jedynie upływ czasu i przyzwyczajenie mogły ukryć nie-
szem na miarę Giuseppego Verdiego, by zobaczyć w Damie
zwykłość Czarodziejskiego fletu. Wybrał Mozart nie włoską
kameliowej Dumasa doskonały materiał na operę. Trzeba mieć
operę, której był uznanym już mistrzem, ale niemiecką
jednak talent włoskiego kompozytora, żeby stworzyć muzykę
formę singspielu, czy też śpiewogry z mówionymi dialo-
wyrafinowaną i o tak niezwykłej sile wyrazu. Na nic jednak
gami i z piosenkami niejednokrotnie zastępującymi arie,
zdałyby się wysiłki kompozytora bez genialnej wykonawczyni
a więc formę, która reprezentowała osiemnastowieczną
partii tytułowej, która musi nie tylko uwieść publiczność śpie-
muzykę popularną. Napisał swe dzieło dla teatru Schika-
wem, ale i aktorstwem na najwyższym poziomie. Dajmy się
nedera, a zatem dla ludowej publiczności z wiedeńskich
więc porwać zniewalającej Violetcie Valéry i wznieśmy toast
przedmieść i wypełnił je tym typem poczucia humoru,
za udany wieczór – Libiamo, libiamo ne' lieti calici…
który tak drażnił u Mozarta arystokratów i który przepełnia jego korespondencję. Wreszcie Mozart, wolnomularz i zwolennik ideałów francuskiego oświecenia, komponując muzykę do libretta Schikanedera – wolnomularza i zwolennika ideałów francuskiego oświecenia – pozwolił sobie na szczelne wypełnienie Czarodziejskiego fletu wolnomularską symboliką i rewolucyjnymi przesłaniami. Norbert Elias, niemiecki socjolog, widział w Mozarcie pierwszego artystę dążącego do prawdziwego wyzwolenia, jako muzyk i jako człowiek nisko urodzony. Czarodziejski f let jest jednym z najważniejszych dokumentów tej
Giuseppe Verdi – Macbeth 13 października, godz. 18:00 15 października, godz. 19:00 Bilety: 22–65 zł
postawy. „Nazbyt masońskie, ale piękne” – powiedział o tym dziele w filmie Amadeusz wymyślony przez reżysera Antonio Salieri. „Godne największych monarchów” – powiedział prawdziwy Salieri.
„Gdy rozum śpi, budzą się demony” – tragedia Makbeta stała się tego najlepszym przykładem. Rozum i rozsądek zasypiają, a na scenę wpełzają surrealistyczne zjawy i senne obłędu. Pojawiają się pod postacią obrazów nocnych stworzeń, zasilają je szeregi wyjątkowo energicznych wiedźm pod wodzą Hekate i dziwnych, geometrycznych duchów. Transformacji ulega otoczenie, odzwierciedlając mnożące się lęki zbrodniczej pary. Zaproponowana stylistyka horroru rozgrywającego się w hotelowych wnętrzach zdobyła liczne grono admiratorów, więc jeśli jeszcze nie dałeś się porwać snom, to czas najwyższy – przyjdź i otwórz szeroko oczy, bo będzie na co popatrzeć. Tylko pamiętaj – koszmar lubi się powtarzać.
zdj ęc ia : Materiały promocyjne organizatorów
widziadła, krok za krokiem, doprowadzając bohaterów do
83 Będzie się działo
NINE 18 października, godz. 19.00, 19 października, godz. 15.00 i 19.00 (spektakl z angielskimi napisami) 20 października, godz. 17.00 (bilety z 50-procentowym rabatem w ramach akcji NIEDZIELE WOLNE OD HANDLU) Słynny broadwayowski musical, którego polski tytuł Dziewięć przywołuje film z 2009 roku. Historia nawiązuje
PADEREWSKI FESTIWAL 16-19 października Teatr Muzyczny Bezpłatne wejściówki – szczegóły na stronie www.teatr-muzyczny.pl
do oscarowego obrazu Federica Felliniego Osiem i pół z 1963 roku, z kultową rolą Marcello Mastroianniego.
Od 16 do 19 października Teatr Muzyczny zaprasza na
Nine wystawiono po raz pierwszy na Broadwayu w 1982
niezwykłe wydarzenie – „Paderewski Festiwal – Muzyk,
roku. Zagrany został prawie 800 razy i zdobył prestiżową
Człowiek, Ambasador Polski”. Stanowi ono zapowiedź
nagrodę Tony w pięciu kategoriach, w tym za najlepszy
wyjątkowej, polsko-amerykańskiej produkcji musicalowej
musical. Okrzyknięty arcydziełem, Nine stanowi zara-
o Ignacym Janie Paderewskim, której premiera zaplano-
zem najważniejsze dokonanie w dorobku scenicznym
wana została na jesień 2020 roku.
Maury'ego Yestona, autora muzyki i tekstów piosenek,
W programie znajdą się między innymi: koncert
kompozytora innych znanych broadwayowskich przebo-
Paddymania (tytuł nawiązuje do szaleństwa, w jakie wpa-
jów. W wersji scenicznej wystąpiły takie gwiazdy, jak Raul
dła Ameryka w związku z polskim pianistą i kompozy-
Julia oraz Antonio Banderas.
torem) w wykonaniu solistów, chóru i orkiestry Teatru Muzycznego, opera kameralna Three Paderewskis z udziałem zespołu artystycznego Teatru, recital fortepianowy Przemysława Witka, warsztaty oraz panele dyskusyjne. Na wszystkie wydarzenia obowiązują bezpłatne wejściówki dostępne od 10 października w kasie Teatru oraz Centrum Informacji Kulturalnej. Szczegóły na stronie: www.teatr-muzyczny.pl
84 Po godzinach
Prestiżowo i od serca zdj ęcia :
Jakub Borkowski
Każdy ma coś, co może dać innym / Barbara Bush /
W
ramach naszych comiesięcznych Spotkań w Prestiżowym Stylu, zorganizowaliśmy wieczór w niekonwencjonalnym miejscu – F…ing Delicious. Bohaterem spotkania był Remik Świątek, dyrektor zarządzający Oddziałem MB Motors Poznań, twarz z naszej wrześniowej, specjalnej okładki. Przyjacielską i niezwykle szczerą rozmowę przeprowadziła z nim Alicja Kulbicka, redaktor naczelna „Poznańskiego Prestiżu”. Podczas spotkania kontynuowaliśmy dobroczynną akcję, zapoczątkowaną już na jubileuszu 10-lecia MB Motors Poznań. Dzięki wielkiemu sercu uczestników wieczoru zebraliśmy 5140 zł na rehabilitację „Wiecznie bazgrającej” Magdaleny Andruszkiewicz, wspaniałej i młodej artystki po udarze mózgu. Ponadto usłyszeliśmy piosenki Franka Sinatry w przepięknym wykonaniu Natalii Świerczyńskiej, która oczarowała nas swoim wokalem. Wieczór ten, wypełniony muzyką, rozmowami, pysznym jedzeniem, upłynął w geście ofiarności i solidarności ludzi spod znaku wielkich serc. Ogromnie wszystkim dziękujemy!
85 Po godzinach
86 Po godzinach
87 Po godzinach
88 Po godzinach
Kobiecy punkt jedzenia zdj ęcia :
Anna Soporowska
W
Concordia Taste 30 sierpnia odbyła się charytatywna kolacja, podczas której prym wiodły kobiety. Gotowały, inspirowały swoimi pomysłami, opowiadały o doświadczeniach i planach na przyszłość. Kobiety to znane i utalentowane szefowe kuchni: Maria Przybyszewska (Cafe Hawana Club, Warszawa), Justyna Słupska-Kartaczowska (jadka, Wrocław), Katarzyna Daniłowicz (Olszewskiego 128, Wrocław), Malika Szyc-Juchnowicz (Malika, Gdynia), Kasia Górczyk-Bąk (Concordia Taste, Poznań), Ewelina Gracz (Nadzieja, Poznań). Każda z nich przygotowała jedną potrawę, dzięki której pokazała swój talent i kreatywność. Za pairing win do menu odpowiadała Kamila Dzierżawska (Pałac Mała Wieś, Bielsk Duży), a całe wydarzenie poprowadziła Małgorzata Minta (Minta Eats). W trakcie kolacji wyświetlony został film Fundamenty w reżyserii Olgi Badowskiej i Bartka Dziamskiego. Partnerem „Kobiecego Punktu Jedzenia” była Fundacja „Kosmos dla Dziewczynek”, wspierająca rozwój małych kobiet już od najmłodszych lat. Podczas spotkania odbyła się licytacja, z której dochód został przekazany na cele statutowe Fundacji. „Poznański Prestiż” objął patronat nad tym wydarzeniem.
9. edycja LinkedIn Local Poznań zdj ęcia :
P
Tomasz Walas
onad 80 osób spędziło wspaniały wieczór 17 września, uczestnicząc w 9. edycji LinkedIn Local Poznań. Atmosfera jak zawsze była rewelacyjna, a prelekcje Andrzeja D. Różańskiego, Agnieszki Wnuk oraz Jędrzeja Paulusa pochłonęły wszystkich i dały ogromną dawkę wiedzy. Urokliwa przestrzeń Młyńskiej12, jak i rewelacyjna Kuchnia&Wino wprawiły wszystkich w zachwyt. Zabawa, wiedza, wartościowe kontakty – tylko czekać na kolejną, 10. edycję, która, znając prowadzące, będzie niezapomniana.
89 Po godzinach
Błyskotliwe riposty na Lidze Kobiet Sukcesu zdj ęcia :
S
Jakub Borkowski
potkanie czwartego sezonu Ligii Kobiet Sukcesu otworzył wyjątkowy gość specjalny. Tym razem prelegentką była Karolina Korwin-Piotrowska, wszystkim znana dziennikarka radiowa i telewizyjna, która z charakterystyczną dla siebie odwagą i bezwzględnością analizuje świat polskiego show-biznesu oraz piętnuje zbytnie upublicznianie życia polskich gwiazd. To powakacyjne spotkanie Ligii Kobiet Sukcesu odbyło się 4 września w pięknie odrestaurowanym Novotel Poznań Centrum, który zadbał o gościnę i przepyszny catering fingerfood. Było energetycznie, mądrze i z klasą.
90 Po godzinach
Design naszego miasta zdj ęcia :
Filip Olczak
W
dniu 9 września o godz. 12 na Szachownicy w Starym Browarze rozpoczęła się niezwykle interesująca debata „Razem zmieniamy Poznań – o kreowaniu przestrzeni miejskiej”. Oczywiście nie mogło nas tam zabraknąć. Spotkanie otworzyły wystąpienia: Magdaleny Kowalak, prezes spółki zarządzającej Starym Browarem, Przemysława Kieliszewskiego, dyrektora Teatru Muzycznego w Poznaniu oraz dr Małgorzaty Kluski-Nowickiej, wicekanclerz Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu. Zostały wówczas zaprezentowane trzy projekty dotyczące: placu Starego Browaru, nowej siedziby Teatru Muzycznego oraz rozbudowy Wyższej Szkoły Bankowej przy ul. Ratajczaka. Niespodzianką okazała się wideoprezentacja, połączona z wystąpieniem Romualda Loeglera z krakowskiego Atelier Loegler Architekci. Nowy budynek Teatru Muzycznego ma stanąć na pustej działce, obok Akademii Muzycznej, u zbiegu ul. Święty Marcin i ul. Skośnej. Przedstawienie koncepcji i zamierzeń dotyczących tych trzech jakże ważnych punktów na mapie Poznania stało się pretekstem do szerszej dyskusji o przestrzeni publicznej w stolicy Wielkopolski. W debacie wzięli również udział: Bartosz Guss, zastępca prezydenta Poznania, Joanna Bielawska-Pałczyńska, miejska konserwator zabytków oraz Piotr Sobczak, dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta. Dziękujemy za zaproszenie!
Kreatywne spotkanie zdj ęcia :
P
Daria Olzacka
o raz kolejny spotkanie Rozwijalni Kobiet w Poznaniu przyciągnęło kilkadziesiąt przedsiębiorczych pań gotowych na rozwój, inspirację oraz nawiązanie nowych relacji biznesowych. Spotkanie odbyło się w klimatycznych wnętrzach hotelu Lavender. Tym razem w roli prelegentki wystąpiła niezwykła Sylwia Błach – programistka, blogerka, pisarka, dziennikarka, która poprowadziła warsztat „Zostań własnym copywriterem”. Był też czas na rozmowy w kuluarach, prezentację własnej firmy i wymianę doświadczeń. Kolejna Rozwijalnia już 22 października pod hasłem „Najlepszy rok w Twoim biznesie”.
91 Po godzinach
Po drugiej stronie raju – wernisaż Tomka Tomkowiaka zdj ęcia :
S
Bart Kłopotowski
ztuka fotograf iczna zawładnęła Dziedzińcem na ul. Młyńskiej12. Nigdzie nieprezentowane wcześniej prace Tomka Tomkowiaka wystawiono dla szerszej publiczności. Za te mistrzowskie dzieła artysta otrzymał nagrodę VIVA! PHOTO AWARDS 2018 w kategorii reportaż. Na wystawie pokazane zostały również zdjęcia podróżnicze, które powstały podczas licznych wypraw fotografa na Zanzibar. Podziwiali je ludzie ze świata biznesu i szeroko rozumianej sztuki, w szczególności znany wszystkim Rafał Zawierucha, aktor, który zagrał u Quentina Tarantino. 12 września wybraliśmy się w kolejną podróż z Tomkiem Tomkowiakiem, na drugą stronę raju, za którą ogromnie dziękujemy. Partnerzy wystawy: Miasto Poznań, Volvo Firma Karlik Poznań, Gehwol PL, Kreatorzy Wizerunku by MM, Studio Plum. Patronat medialny: VIVA i „Poznański Prestiż”. Wystawa prac Tomka Tomkowiaka potrwa do końca listopada.
92 Po godzinach
Relacje tworzą ludzie, a nie firmy – niezwykły jubileusz MB Motors zdj ęcia :
D
Jakub Borkowski
nia 12 września w Auli UAM świętowaliśmy 10-lecie MB Motors Mercedes-Benz Poznań. Ceremonia prowadzona przez Remika Świątka, dyrektora zarządzającego Oddz. MB Motors Sp. z o.o., poprzeplatana była muzyką f ilmową wykonaną przez Orkiestrę Filharmonii Poznańskiej. Wysłuchać mogliśmy ciekawych i zabawnych historii z życia f irmy, a także ścieżek muzycznych takich hitów kinowych jak: Star Wars, Noce i Dnie, Piraci z Karaibów, Mission Impossible, Forrest Gump. „Życie jest jak pudełko czekoladek – nigdy nie wiesz, co ci się trafi” – słowami głównego bohatera z filmu Forrest Gump Remik Świątek przedstawił drogę swojej kariery zawodowej. Nawiązał również do prześmiesznej opowieści o rekrutacji w Piasecznie, której motywem przewodnim stał się napis na kapslu od soku Tymbark. Było swobodnie i niesztampowo, z powerem i energią – tak jak życzył sobie prowadzący galę, Remik Świątek. Ponadto charytatywnie i od serca… Zebrane podczas jubileuszu pieniądze trafiły do Wiecznie Bazgrającej Magdaleny Andruszkiewicz, wspomagając jej rehabilitację po udarze mózgu. Po części oficjalnej zaproszono gości na bankiet do hotelu Mercure. Dziękujemy za zaproszenie na wyjątkowy wieczór szczerości, empatii i uśmiechu.
93 Po godzinach
94 Po godzinach
„Beautiful Morning” zdj ęcia :
Filip Olczak
W
dniu 9 września w Platinum Palace Residence & Apartments odbyło się pierwsze śniadanie w jesiennym sezonie organizowane dla branży beauty przez Academię Cosmetica. Podczas spotkania czekały na nas nie lada niespodzianki. Mieliśmy okazję poznać niezwykłą markę kosmetyczną Juvena of Switzerland Polska, a f izjoterapeuta Rafał Uryzaj przybliył temat „Estetycznej fizjoterapii twarzy” – szkolenia, które odbędzie się 2 grudnia. Danuta Sibilska przeniosła nas do Mediolanu i zapoznała z marką do makijażu Diego dalla palma professional RVB SKIN LAB/Poland. Dziękujemy za zaproszenie wspólnie spędzony czas w towarzystwie profesjonalistów, za inspirujące rozmowy przy pysznym śniadaniu przygotowanym przez szefa kuchni @restauracjaenjoy. Kolejny „Beautiful Morning” już 28 października.
Nowa marka na Paderewskiego zdj ęcia :
P
Filip Olczak
aul&Shark to włoska marka, która zasłynęła wysokogatunkową odzieżą dla pasjonatów żeglarstwa. Dziś jest to brand, który na stałe wpisał się w modę casualową, proponując ciekawą odzież oraz oryginalne dodatki gwarantujące perfekcyjną prezencję i zapewniające maksimum wygody. Obecnie te wyjątkowe kolekcje są dostępne w Poznaniu w salonie MB Bednarek, przy ul. Paderewskiego 8. Zapraszamy!
95 Po godzinach
Networking przy porannej kawie zdj ęcia :
O
Jakub Borkowski
balamy mit o pechowym piątku 13… W tym wrześniowym dniu gościliśmy w Business Garden Poznań na niezwykle inspirującym spotkaniu zorganizowanym przez firmę VASTINT wspólnie z Brytyjsko-Polską Izbą Gospodarczą oraz Skandynawsko-Polską Izbą Gospodarczą. Głównym punktem meetingu była prelekcja „Personal Branding Dyrektora HR” Aleksandry Pszczoły z BEE Talents. Ola zdefiniowała strategię towarzyszącą budowaniu personal brandingu na podstawie 5-etapowej metody V2MOM:. 1. Vision – wizja, która pozwala określić, do czego dążymy i co chcemy osiągnąć. 2. Values – wartości wspierające realizację wizji, a także stanowiące ramy do jej osiągnięcia. 3. Methods – metody, które ilustrują, w jaki sposób realizujemy wizję oraz jakie konkretne działania podejmiemy. 4. Obstacles – przeszkody/wyzwania, które weryfikują wizję, wartości, metody oraz możliwość realizacji założonego planu. 5. Measures – metryki, czyli konkretne dane liczbowe, dzięki którym możemy mierzyć postępy. Zapamiętajcie tę piątkę. Zastosujcie ją, tworząc i promując markę własną w sieci.
96 Po godzinach
Koncertowe urodziny WSB zdj ęcia :
Grzegorz Niklas
W
yższa Szkoła Bankowa w Poznaniu ma już 25 lat. Jej historia zaczęła się w roku 1994. To wtedy udało się przeprowadzić pierwsze zajęcia z finansów i bankowości. Od tego momentu, przez kolejne lata uczelnia rozwijała się i doskonaliła ofertę. Dziś jest najczęściej wybieraną uczelnią niepubliczną w Polsce. W ramach obchodów swojego jubileuszu, 6 września w parku Starego Browaru, Wyższa Szkoła Bankowa zorganizowała koncert pod hasłem #czasnagranie. Wstęp był bezpłatny, więc do wspólnego świętowania studentów, absolwentów i pracowników WSB, mogli przyłączyć się mieszkańcy Poznania i wszyscy chętni. Zagrali Adi Nowak, Jamal i Organek. Artystów supportował młody poznański zespół – The Junkies. Na koncercie bawiło się kilka tysięcy osób.
Stary Browar na wybiegu zdj ęcia :
Jakub Wittchen
M
oda w najlepszym wydaniu, świeże trendy, znane twarze – tak można podsumować krótko wrześniowe święto stałych klientów Starego Browaru. Od 17 do 20 września odbyła się 14. odsłona Klubu Starego Browaru. Głównym punktem programu były wyjątkowe pokazy mody w reżyserii Katarzyny Sokołowskiej, o stylizacje zadbała Anna Męczyńska. W pokazach udział wzięły prestiżowe marki, prezentujące najnowsze kolekcje dostępne w salonach i butikach w Starym Browarze. Nie zabrakło także niespodzianek: gościem specjalnym piątkowego Klubu była Jolanta Kwaśniewska. W pokazie Roberta Kupisza na wybiegu wystąpiła Dorota Wellman, a prezentację kolekcji Max Mara w roli modelki uświetniła Katarzyna Herman. Dodatkową atrakcją dla gości Klubu był spektakl Czworo do poprawki w gwiazdorskiej obsadzie: Katarzyna Herman, Piotr Machalica / Wojciech Wysocki, Marcin Korcz, Joanna Osyda. Na stałych klientów Starego Browaru czekały także upominki oraz konkursy z nagrodami. Zgodnie z tradycją Klubu odbyły się licytacje dla Fundacji Dar Szpiku. Tym razem pod młotek poszły plakaty autorstwa Ryszarda Kai. Kolejna edycja Klubu Starego Browaru już wiosną!
Robocze spotkanie partnerów PKB Poznań zdj ęcia :
N
97 Po godzinach
Sławek Drapiński
a Młyńskiej12 6 września Partnerskie Kluby Biznesu Poznań zorganizowały spotkanie biznesowe w nowej formule, tylko dla partnerów poznańskiego klubu. Głównym celem było poznanie potrzeb firm, a następnie ukierunkowanie skutecznej kooperacji i wzajemnej pomocy w biznesie. Taka konwencja bardzo dobrze się przyjęła i będzie kontynuowana w kolejnych miesiącach. Każdy z obecnych przedsiębiorców wyszedł ze spotkania z pełną listą rozwiązań. Po części roboczej wszyscy bawili się do późnych godzin w przepięknej przestrzeni Wina na Kieliszki.
Urodziny Browaru Gzub zdj ęcia :
Bartłomiej Król
W
ostatni dzień wakacji Browar Gzub obchodził swoje drugie urodziny. Impreza jubileuszowa przejdzie zapewne do historii jako jedna z najhuczniejszych i najradośniejszych, jakie miały miejsce w Annopolu. Obecność wielu zaproszonych gości to ogromna satysfakcja i motywacja do kontynuowania owocnej pracy. Gzub zagwarantował, że nie zwalnia tempa. Przedstawił swoje nowe koncepcje i zapewnił o całorocznym funkcjonowaniu Fyrtlu Gzub – ogródka piwnego. Czekamy na realizację tego pomysłu!
98 Po godzinach
Wsparcie dla Drużyny Szpiku zdj ęcia :
Sławek Drapiński
W
dniu 14 września w PETIT PARIS na malowniczym Sołaczu spotkali się ludzie z wielkimi sercami, wrażliwi na problemy i potrzeby innych. Wszyscy – pragnący pomagać. Akcja charytatywna Przyjaciele Petit Paris wspierają Drużynę Szpiku zmobilizowała rozpoznawalne osoby z naszego miasta, znanych poznaniaków, którzy wcielili się w rolę kelnerów i kelnerek. Każdy z nich pracował pro bono, charytatywnie, zbierając fundusze na szczytny cel. Podczas tej szlachetnej akcji wartość wszystkich napiwków z restauracji przeznaczona została na pomoc DRUŻYNIE SZPIKU, chorym i potrzebującym w walce z chorobą.