4 minute read

PERFUMIARNIA Domy z dużym ogrodem

22 Prestiżowa rozmowa

DOMY z dużym ogrodem

Advertisement

Ten ogród to najstarszy publiczny park Poznania, a domy to luksusowe apartamenty, z których okien rozciągać się będzie panorama na parkową zieleń. Perfumiarnia ma szansę stać się najbardziej prestiżowym adresem w Poznaniu. R tekst: Alicja Kulbicka | Równo sto lat temu obok Parku Wilsona powstała Fabryka Perfum i Mydeł Toaletowych J. i S. Stempniewicz. W międzywojniu była największym polskim producentem kosmetyków. Wodami kolońskimi Iste i Kalia kropiły się damy i dżentelmeni od Berlina po Królewiec. zdj ęcia: Przemysław Turlej Wejście do budynku było kiedyś wizytówką domu i jego mieszkańców, musiało być reprezentacyjne. W PRL-u ta tradycja zaginęła, wejścia do bloków były upokarzające. W Perfumiarni Marcin Sadowski postanowił przywołać dawne wzorce. Przez drzwi wejściowe prowadzi nas Poznaniacy nie musieli ich kupować, żeby pachnieć, do wysokiego na 6 metrów holu, wyłożonego włoskim aromaty z fabryki wiatr rozwiewał na pół Łazarza. terazzo i drewnem, wyposażonego komfortowymi meblami, Gdy nastała tu państwowa Pollena Lechia było tak samo. oświetlonego wysmakowanymi lampami i światłem Jej perfumy Poemat, skomponowane na wzór Chanel No 5, słonecznym padającym ze świetlika w dachu. przez lata były bestsellerem w krajach demoludów. Ułożył je ten sam Nos, który wymyślał perfumy przed wojną. Po przemianach ustrojowych fabryka rozpadła się w pył. Garvest kupił działkę po fabryce braci Stempniewicz, zlecił projekt uznanej polskiej pracowni JEMS Architekci i nazwał go Perfumiarnią na cześć fabryki.

DOMY O NIEOSIĄGALNYM DOTĄD W POZNANIU STANDARDZIE

Architekci z JEMS zaprojektowali na bogato. Inspirowali się komfortem luksusowej Dzielnicy Johowa po drugiej stronie Parku Wilsona. To kilka kwartałów kamienic zbudowanych na początku XX wieku dla finansowych elit Poznania. Historyk architektury, profesor Jan Skuratowicz twierdzi, że to najpiękniejsza secesja w tej części Europy. – To domy, za którymi tęsknimy – kiwa głową autor projektu Perfumiarni Marcin Sadowski.

Jak te tęsknoty przełożył na deskę kreślarską? Po pierwsze: wysokość, od 3 do 3,5 m. Po drugie: widok na „perłę parków Poznania” (tak Park Wilsona nazywany był przed wojną). I to widok regulowany firanką stalowej żaluzji. Po trzecie: element nagminnie zaniedbywany przez deweloperów, czyli klatki schodowe. – To coś co widać jeszcze w niektórych kamienicach w Poznaniu i w prawie każdej w Wiedniu, Berlinie czy Paryżu – kunszt rzemieślniczy: kafle, poręcze, lustra, boazerie – precyzuje Sadowski.

↘BETONHAUS / projekt odrestaurowania: CDF Architekci

23 Prestiżowa rozmowa

24 Prestiżowa rozmowa

KWARTAŁ WROŚNIĘTY W PARK

Na hektarowej działce architekci rozmieścili trzy pary kamienic o ekspresyjnych formach. Falujące fasady, przysłonięte żaluzją ze stalowych firanek, mają wyglądać jakby wpasowywały się w korony pobliskich drzew, jakby chciały być przedłużeniem zieleni. To największy atut Perfumiarni. Widok z okien, tarasów i loggi powiększa i tak już duże mieszkania o dodatkowe siedem hektarów parku.

Perfumiarnia to część zabudowy kwartału. Inwestycję dopełnią odrestaurowane zabytkowe budynki Browaru i stojącego w Parku Wilsona pawilonu targowego z 1911 roku – Betonhausu. Mieszkańcy będą mieli parę kroków do SPA w piwnicach Browaru i tyle samo będzie miał konsjerż urzędujący na parterze. Surowy z zewnątrz, ale gęsto zdobiony w środku Betonhaus powróci do pierwotnej funkcji. Można będzie obejrzeć tam wystawę, napić się kawy na tarasie lub – przy stolikach rozstawionych w Parku Wilsona – zorganizować bankiet czy konferencję.

Kwartał domkną współczesne kamienice, jedna od strony Śniadeckich z mieszkaniami, sklepem i kawiarnią, druga od Głogowskiej, przeznaczona jest na aparthotel. Garvest zarzeka się, że mieszkania nie będą ustępowały wygodą przedwojennym.

Pomiędzy budynkami mają być zielone promenady, od strony Parku Wilsona domy będą osłonięte wysokimi krzewami. Do parku mieszkańcy będą mogli wejść przez furtkę obok Betonhausu, ale tylko w tych samych godzinach, co wszyscy. Za to patrzeć na niego będą mogli z okien całą dobę.

NIE TYLKO DLA ELIT

Tonąca w zieleni Perfumiarnia jest zdecydowanie najlepszym miejscem do zamieszkania, zdaniem Magdaleny Górznej-Jaromin, z którą rozmawiamy w biurze sprzedaży Perfumiarni w Bałtyku, na tle ściany ukwieconej jedwabnymi daliami, różami i malwami, wyglądającymi jak prawdziwe. – W sercu miasta, ale niemal w środku parku, wśród śpiewu ptaków i zapachu kwiatów. Nie ma takiego drugiego miejsca w Poznaniu – twierdzi szefowa sprzedaży. – To piękne miejsce, gdzie ma szansę wytworzyć się społeczność jak przed wojną w Dzielnicy Johowa. Dlatego nie chcemy tu mieszkań na wynajem krótkoterminowy. Inwestorom oferujemy lokale w aparthotelu Focha 34 od ulicy Głogowskiej.

Teren inwestycji nie zostanie ogrodzony. Każdy będzie mógł przechadzać się zieloną promenadą pomiędzy budynkami, rozłożyć się z kocem na trawniku, przysiąść przy kawiarnianym stoliku. – Zamknięte osiedla to polski trend, który – mamy nadzieję – zanika – twierdzi Magdalena Górzna-Jaromin. – Perfumiarnia będzie zbyt piękna, żeby cieszyć się nią mogli tylko mieszkańcy.

– Jest coś luksusowego w tych domach – podkreśla partner JEMS Marcin Sadowski. – Są unikalne dzięki lokalizacji i architekturze. Bo luksus to niekoniecznie jest coś drogiego, luksus to jest coś czego nie ma w nadmiarze. Perfumiarnia jest luksusowa w dobrym tego słowa znaczeniu.

↙II etap inwestycji W PARKU WILSONA – widok na KAMIENICĘ od ul. Śniadeckich

25 Prestiżowa rozmowa

Sprzedaż prowadzi:

Bałtyk, Roosevelta 22, 1 piętro +48 533 871 933 perfumiarnia@wparkuwilsona.pl wparkuwilsona.pl ↖ Magdalena Górzna-Jaromin ESTATE POINT

This article is from: