Poznański prestiż - czerwiec 2021

Page 1

Nr 6 (50)

CZ E RW I E C 2 0 2 1 I S S N 25 4 3 - 9 57 X

RENATA

BOROWSKA-JUSZCZYŃSKA

Opera wyrusza w drogę

PROSTO Z AKADEMII PROF. DR HAB. HANNA KOSTRZEWSKA

Staram się spełniać swoje obietnice

IRENE AKSENOVA-TOMCZAK Urlop idealny? Katalonia!

STRASSMAYR:

maszyny z Przeźmierowa na pięciu kontynentach



3

Moje własne miasto

Poznański Prestiż

Kiedy byłam dzieckiem, żyłam w przekonaniu, że pod moim miastem znajduje się drugie podziemne miasto. O takim samym rozkładzie, z takimi samymi ulicami, ale naszpikowane technologią, która pozwala sterować tym naziemnym. Bo jak inaczej wytłumaczyć zmieniające się z czerwonego na zielone światła na skrzyżowaniach? Albo jadący po szynach tramwaj? Skąd szlaban na przejeździe kolejowym wie, kiedy ma być otwarty, a kiedy zamknięty? Kto mi włącza wodę, kiedy odkręcam kran? W mojej wizji świata wszystko było przemyślane. Ogromne korytarze wydrążone pod ziemią, komputery wielkości ENIACA, pierwszego komputera na świecie, zajmujące kilometry kwadratowe ścian. Rano tysiące ludzi podążało do pracy, aby w mozole sterować zmianą świateł na ulicach, komunikacją miejską, włączać wieczorem oświetlenie uliczne i niezapomniane poznańskie neony. A wiecie jak oddychali pod ziemią? Kojarzycie studzienki kanalizacyjne? No to już wiecie. Wieczorem kończąc pracę, przełączali światła na ulicach na żółte pulsujące i udawali się na zasłużony odpoczynek. Zdarzało się, że ktoś nie przyszedł do pracy i wtedy w mieście piętrzyły się awarie. Były też takie stanowiska, na których nikt nie chciał pracować. Wtedy w sukurs przychodziła naziemna część obsługi miasta, która montowała na przejściach dla pieszych przyciski, abyśmy sami zarządzali sygnalizacją. Dzisiaj kiedy o tym myślę, jestem przekonana, że wymyśliłam wówczas macdonaldyzację, nie mając o tym pojęcia. Wiecie, że w podziemnym mieście nadawano nawet numery rejestracyjne pojazdom? Był tam specjalny wydział, który prowadził specjalne zeszyty, aby żadna rejestracja nie powtórzyła się. Kiedy jakiś samochód złomowano, komisyjnie wykreślano z zeszytu ten numer rejestracyjny i trafiał on do ponownego obiegu dopiero za rok. Dlaczego za rok? Nie mam zielonego pojęcia, ale jakbyście mnie wtedy o to zapytali, moje wytłumaczenie na pewno by Was zadowoliło.

Podziemne miasto wrzało niczym świat Fraglesów nieustających w wysiłkach nad polepszaniem naszego życia na ziemi. Z jedną różnicą. Wejście do świata moich ukochanych kukiełek znajdowało się pod zlewem w mieszkaniu starego wynalazcy. Do poznańskiego podziemnego świata wchodziło się przez poznańską Cytadelę, bo jestem prawie pewna, że widziałam tam podczas jednego ze spacerów z rodzicami otwarty właz i schody prowadzące w głąb ziemi. A może wcale nie? Może podpowiedziała mi to dziecięca wyobraźnia? W mojej wizji nie było miejsca na niedopowiedzenia. W końcu jakoś Ci ludzie musieli się do pracy dostawać. Logiczne prawda? Jedno jest pewne! Budynek wodociągów przy Garbarach oraz Stara Rzeźnia były centrum sterowania wszechświatem. Do dziś, będąc w tamtych okolicach, mam wrażenie, że unosi się tam pewien nimb tajemniczości. Choć minęło już trochę lat od tamtego czasu, zdążyłam zrozumieć jak działa sygnalizacja świetlna i tramwaj, i wiem że numerów rejestracyjnych nie zapisuje się w wielkich zeszytach – zawsze uśmiecham

FOT. FILIP OLCZAK

się pod nosem, podjeżdżając do świateł, które akurat zmieniają się na zielone. Dobra robota panowie, dobra robota…  ALICJA KULBICKA redaktor naczelna






Nowoczesny kompleks między Zatoką Wrzosowską a Morzem Bałtyckim

Sprawdź naszą ofertę: www.marina-developer.pl | Zadzwoń: 609 11 30 55


Apartamenty na sprzedaż

33 luksusowe mieszkania z widokiem na Jezioro Dąbie w Szczecinie


10 Poznański Prestiż

Zatrzymać chwilę FELIETON: MAGDALENA CIESIELSKA / redaktor magazynu „Poznański Prestiż” Czy wiecie, że aż 28 dni, w ubiegłym 2020 roku, trwało mniej niż regularną dobę? Czy Ziemia faktycznie coraz szybciej kręci się wokół własnej osi? Niestety, postępujące zmiany klimatyczne wpływają na fluktuacje ruchu obrotowego Ziemi. Mimo że zachodziły już wcześniej – choćby ze względu na spadanie meteorytów, procesy górotwórcze albo zmiany poziomu opadów – globalne ocieplenie jest dla planety czymś nowym. Na te uwarunkowania mają też wpływ: zmiany ciśnienia atmosferycznego, wiatry, prądy oceaniczne i ruchy jądra Ziemi. Niewątpliwie stan naszej planety i jej wahania są ciekawostką dla pasjonatów astronomii, a niektórzy badacze sugerują, żeby nie lekceważyć rangi zagadnienia. – Jest całkiem możliwe, że w przypadku dalszego wzrostu prędkości obrotowej Ziemi potrzebna będzie ujemna sekunda przestępna – wstępnie prognozuje fizyk Peter Whibberley z National Physics Laboratory w Wielkiej Brytanii. Czas – jak nieposkromiony wierzchowiec, nieujarzmiony, porywisty – pędzi przed siebie, nie zważając na tumany kurzu, piekące słońce czy szalejący wiatr. Czas niczym tornado, pogodowe dziwactwo, tratuje wszystko na swej drodze. Gwałtownie przesuwa się, nie zważając na przeszkody.

Z kimkolwiek bym nie rozmawiała, każdy narzeka: „Brak mi czasu”, „Nie mam czasu na…”, „Ale ten czas leci”. Jak to możliwe, że przy tylu udogodnieniach i innowacjach technologicznych, cudach techniki, wynalazkach mamy mniej czasu niż nasze mamy, babcie, prababcie. Wciąż gonimy za uciekającą chwilą, wydaje nam się, że już nam się udaje, że nadrobiliśmy zadania, wypełniliśmy narzucone sobie obowiązki, a tu …piętrzy się kolejny stos rzeczy do załatwienia. Najgorzej jak zaległości nagromadzą

się, a później (o zgrozo!) w nerwowym tempie je wykonujemy. Termomiksy, iRoboty, kosiarki automatyczne itp. – robią za nas zupy, serniki, sprzątają pomieszczenia, koszą trawę. Zaprogramowane, mądre, jakby wyciągnięte z bajki Hanna Barbera „Jetsonowie”, którą dawniej oglądało się z zapartym tchem, a teraz podobne rozwiązania służą nam na co dzień. Wciąż się gdzieś spieszymy, pędzimy, uskuteczniając gonitwę z czasem, jakiś złudny sprint. Próbując oszukać i czas, i siebie, że prześpimy 4-5 h i będziemy wypoczęci. Potrzebujemy czasu na sen, odpoczynek, dłuższą rozmowę, nie tylko krótką, zdawkową wymianę informacji. Potrzebujemy się przytulić, wygadać, popłakać i wzruszyć przy boku bliskiej osoby. Swobodnie, bez patrzenia na zegarek, bez limitu czasu, bez poganiania. Raptowne zachowania rodzą niepotrzebne stresy i nerwy, których i tak nam nie brakuje, a poprzez spięcia i wyimaginowane często sytuacje sami napędzamy to koło czasu…

Ostatnio usłyszałam od moich dzieci: „Mamo,

po co się tak spieszysz? Najwyżej nie zdążysz.” Fenomenalne i jakie

proste spostrzeżenie. Pierwsza dziecięca myśl – przecież nic się nie stanie, jak się spóźnisz. Nie raz chciałabym widzieć świat ich oczami… A nas gonią terminy, ustalone daty i godziny spotkań, wizyt, rozliczeń, formalnych urzędowych kwestii, a tak często powtarzane słowo „deadline” wywołuje gęsią skórkę i rodzi frustracje. Nie umiemy inaczej? Zdajemy sobie sprawę, jak ważny jest balans życiowy, równowaga pomiędzy pracą a sferą prywatną. Wiemy, ale nie korzystamy z tej mądrości. Zaciera się granica czasu na pracę i odpoczynek, na rozmowę, kolację we dwoje, wspólnie obejrzany film i wspólny śmiech. Dlaczego? Zabieramy pracę do domu albo ona z nami cały czas jest podczas prac zdalnych, hybrydowych, podczas prowadzenia działalności gospodarczej itp. Otwarty laptop czy komputer wciąż nas woła, przypomina o zaległościach, upomina do zrobienia czegoś, przeczytania, napisania, wysłania maila itp. Samonakręcające się koło… Nieustannie słyszę: „w

miarę upływu lat, czas przyspiesza!”. Ale ja nie czuję się staro, choć – faktycznie – nie wiem, gdzie

przeleciało aż 20 lat! (śmiech) Inna znów teoria podsuwa rozwiązanie: „tracisz czas przez swoją opieszałość i dezorganizację” – o wypraszam sobie… Jestem typem konkretnym i zorganizowanym, z wciąż znakomicie funkcjonującą pamięcią, na co zazwyczaj narzekają moi bliscy. – Nie musimy myśleć o czasie jako o wrogu – podpowiada psycholog Steve Taylor, starszy wykładowca na Leeds Beckett University, autor książki „Making Time”. Kluczowym czynnikiem jest związek między naszym postrzeganiem czasu a ilością informacji, bodźców, emocji, myśli, które każdego dnia przetwarzamy. Jak spowolnić uciekający czas? Według naukowca pomoże nam w tym wystawienie się na nowe doświadczenia: podróż w nieznane, wyzwania zawodowe, kurs i zdobywanie nowych umiejętności, nowo poznane osoby itp. Drugim sposobem – i podobno bardziej skutecznym – jest uświadomienie sobie codziennych doświadczeń. To tzw. uważność (mindfulness) oznaczająca przeżywanie trwającej chwili wszystkimi zmysłami, nie tylko w sposób czysto intelektualny. Chociaż

nie mamy możliwości zatrzymywania chwil, możemy je po prostu uważniej przeżywać. A to chyba najlepsze, co możemy zrobić ze swoim czasem.

zdj ęc i e : Patryk Pawłowski

A pomimo tego też wpadam w tę spiralę czasu i pogoni za uciekającą chwilą.



12 Poznański Prestiż Wizerunek 32 AGNIESZKA STACHOWIAK, STUDIO METAMORFOZY Kocham te emocje… Temat z okładki

Moda

18 STRASSMAYR Maszyny z Przeźmierowa na pięciu kontynentach

36 STARY BROWAR W komplecie

58 MONIKA WÓJTOWICZ Bookowski przewodnik Inicjatywa

Prestiżowa firma

38 SARA ZALEWSKA Garniturowy look

24 MARINA DEVELOPER Prospołeczna aktywność

40 PAULINA MIKULSKA, POZERKI Bikini season

Ekologia

Porady prawne

28 U WI Inwestycje S.A. Hasło „ZIELONA MALTA”

41 W ALCZAK WASILEWSKA ADWOKACI Podróże w czasach zarazy

30 P OSNANIA Porozmawiajmy o „ZIELONYM”

Nagroda 42 RENATA BOROWSKA-JUSZCZYŃSKA Opera wyrusza w drogę Prosto z Akademii 46 PROF. DR HAB. HANNA KOSTRZEWSKA Staram się spełniać swoje obietnice Kultura 360° 50 d r AGATA WITTCHEN-BAREŁKOWSKA MIKOŁAJ MACIEJEWSKI Kinowa mapa świata Muzyka 54 R ECENZJA MARTY SZOSTAK NATURE BOY, czyli potęga głosu

32

42

Książki

Filmowy Ferment 56 RADEK TOMASIK Jakie picie, takie życie. „Na rauszu”

60 FYRTEL Zakupy po sąsiedzku Kulinaria 64 INA RYBARCZYK Wiosenne przyjemności Moto 68 M ERCEDES EQV W pełni elektryczny 70 S KODA ENYAQ 80 i AUDI e-tron 50 quattro Elektryki, czyli już nie tak rzadki widok na ulicach 74 MAZDA CX-5 Praktycznie i elegancko 76 JAGUAR F-Pace P400 MHEV Wygląd i osiągi mają znaczenie Podróże 78 IRENE AKSENOVA-TOMCZAK Urlop idealny? Katalonia! Będzie się działo 82 Zapowiedzi Po godzinach 94 Fotorelacja z wydarzeń

60

38

M A G A Z Y N N O W O C Z E S N E G O P O Z N A N I A K A   |  poznanskiprestiz.pl   |  fb.com/poznanskiprestiz WYDAWCA: Media Experts Sp. z o.o. REDAKTOR NACZELNA: Alicja Kulbicka, alicja.kulbicka@poznanskiprestiz.pl REDAKTOR PROWADZĄCY: Michał Gradowski, m.gradowski@poznanskiprestiz.pl REDAKTOR MERYTORYCZNY / SEKRETARZ REDAKCJI: Magdalena Ciesielska, magdalena.ciesielska@poznanskiprestiz.pl

REDAKTOR MOTO/ SOCIAL MEDIA SPECIALIST: Filip Olczak, filip.olczak@poznanskiprestiz.pl PROJEKT GRAFICZNY I SKŁAD: Lukasz@Sulimowski.com ZDJĘCIE NA OKŁADCE: Szymon Kawecki

ADRES REDAKCJI: ul. Wiosenna 10A, 60-592 Poznań tel./faks 61 820 41 75 DRUK: CGS drukarnia Sp. z o.o. MAGAZYN BEZPŁATNY Lista dystrybucyjna dostępna na stronie internetowej: www.poznanskiprestiz.pl

Redakcja nie bierze odpowiedzialności za treść reklam i nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo do skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Przedruk w całości lub części dozwolony jedynie po uzyskaniu pisemnej zgody Wydawnictwa Media Experts Sp. z o.o. Wszelkie przedstawione projekty podlegają ochronie prawa autorskiego i należą do osób wymienionych przy każdym z nich. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ma prawo odmówić ich publikacji bez podania przyczyny.


13

Stary Poznań Z D J Ę C I A : DOBIESŁAW WIELIŃSKI

Poznański Prestiż


14

Kawa na fakturę F E L I E T O N : MARTA KABSCH /

PR Manager Starego Browaru, współwłaścicielka marki papierniczej Suska & Kabsch

Z

lekcji przedsiębiorczości w liceum pamiętam tylko jedno hasło: „niewidzialna ręka rynku”. Pamiętam, jak pani profesor rysowała kontur dłoni kredą na tablicy, tłumacząc nam

ten ekonomiczny termin. Bardzo dobrze pamiętam też, że do tego przedmiotu podchodziliśmy, delikatnie mówiąc, lekceważąco. O ironio, ci z nas, którzy na lekcjach przedsiębiorczości wymieniali liściki, plotkowali albo bezmyślnie patrzyli przez okno, zostali przedsiębiorcami. W liceum nie bardzo rozumieliśmy, co to jest VAT, ZUS, KPiR i inne takie. Być może nauczycielka próbowała tłumaczyć nam podstawy księgowości. Może wspominała o progach podatkowych, lokatach, funduszach

Byliśmy szczerze niezainteresowani. Przygoda z przedsiębiorczością trwała tylko dwa semestry. Większość osób z naszej klasy zakończyła ją imponującą liczbą nieobecności i przeciętną oceną dobrą. inwestycyjnych.

Biznesowy zew pierwszy raz poczułam, pracując w firmie startupowej. To środowisko chętnie przygarniało takie pracowite żółtodzioby jak ja. Na żywym organizmie mogłam uczyć się projektowania aplikacji, digital marketingu, budowania relacji z inwestorami. Dowiedziałam się, co to jest venture capital, aniołowie biznesu, pitch, rundy finansowania, exit, skalowanie, co-funding. Odkrywałam historie zagranicznych i polskich marek, które w ciągu roku rozrosły się dziesięciokrotnie. Czasami pękały jak bańka mydlana,

czasami zmieniały się w „poważną” firmę. Te inspiracje dały początek myśleniu „o swoim”. Niedługo

później powstało Suska & Kabsch – marka papiernicza, którą stworzyłam z licealną przyjaciółką Joanną. Tak, tak, dobrze zgadujecie – na lekcjach przedsiębiorczości siedziałyśmy razem w ławce. Trzy lata temu podjęłam decyzję o przejściu na samozatrudnienie. Dosyć ekstrawagancką, bo bez biznes planu i wiedzy o tym, jak się zabrać do zakładania firmy. Ale od czego jest Google! Po przeczytaniu całego Internetu, kilku wizytach w banku, ZUS-ie i (bardzo pożytecznych!) konsultacjach w Wydziale Działalności Gospodarczej UM, w CEIDG pojawił się podmiot o dumnie brzmiącej nazwie Marta Kabsch Projects. Po kilku kolejnych miesiącach wystawiłam wreszcie pierwszy rachunek i nauczyłam się, żeby kawę kupować na fakturę. Nie mam w rodzinie przedsiębiorczych tradycji. Moi Rodzice i Dziadkowie są dla mnie wzorami pracowitości, gospodarności, oszczędności (wiadomo – poznaniacy), ale nie przekazali mi „żyłki do biznesu”. To droga, którą sama odkrywam, głównie ucząc się na błędach i podglądając innych. Z podziwem czytam historie przedsiębiorców w „Poznańskim Prestiżu”. Imponują mi ludzie, którzy rozwinęli kilkusetosobowe koncerny, przejęli stery w rodzinnych firmach, zarządzają produkcją albo międzynarodowymi transakcjami. Skala moich działań jest (i raczej pozostanie) dużo skromniejsza. Mimo to, współtworzenie marki i prowadzenie indywidualnego biznesu bez namysłu nominuję do tytułu najbardziej rozwojowych doświadczeń w mojej zawodowej „karierze” (cudzysłów, bo nie lubię tego słowa). Pozdrawiam panią profesor z liceum.

Może nie jestem prymuską w tej Życiowej Akademii Przedsiębiorczości, ale mam 100-procentową obecność i uważam na każdej lekcji.  Wszelkie zaległości dzielnie nadrabiam.

zdj ęc i e : archiwum autorki

Poznański Prestiż


TWOJE MIEJSCE PO DRODZE


Poznański Prestiż

O dziewczynie, która zamarzyła marzyć F E L I E T O N : DOROTA TROĆ

Wiecie jak to jest, podobno wszystkie nasze myśli, słowa, wszystko to, o czym mówimy i myślimy, dociera gdzieś tam i w jakiś magiczny sposób się materializuje. Ja od pewnego czasu bardzo w to wierzę. Jestem kobietą i jak każda lubię się podobać, przede wszystkim sama sobie. Lubię moje długie blond loki i zadbane paznokcie. Nie, nie jestem zadufana w sobie, ale znam swoje ciało, znam jego mocne i słabe strony. Kocham życie i lubię z niego czerpać. Kocham czuć ciepły piasek pod stopami, stąpać po świeżo skoszonej trawie czy brodzić palcami stóp po brzegu morza. Moje wystające kostki zaczęły nieśmiało dawać o sobie znaki już w szkole podstawowej. Już wtedy pojawiły się pierwsze problemy z doborem odpowiedniego, wygodnego obuwia. Haluxy były traktowane wtedy raczej jak błahy, „drobny estetyczny defekt”. Przeżyłam z moimi kostkami, kilkanaście lat, ale nigdy się specjalnie nie lubiłyśmy. Z czasem stawały się coraz większe i nie były już tylko defektem estetycznym, a uprzykrzającym mi życie. Ból z czasem stawał się nie do zniesienia. Mam wymagającą pracę, także jeśli chodzi o dress code. Moja rola w firmie wymaga ode mnie nienagannego wyglądu i często osiem godzin spędzam w szpilkach. Jak każda kobieta kocham buty, jednak znalezienie takich, w których po kilku godzinach chodzenia, nie czułabym się jak w imadle, graniczyło niemal z cudem. Mam w swojej szafie ponad 20 par, pięknych, ale dotąd niezbyt często używanych szpilek.

Dziewczyna, która nie umiała cieszyć się latem

Może zabrzmi to dziwnie, ale nigdy nie umiałam cieszyć się latem w pełni. Pewnie przez to, że wstydziłam się moich wystających, bolących kostek. Zazdrościłam koleżankom, które na letnie wojaże wybierały delikatne sandałki do zwiewnych sukienek. Zamarzyłam o tym, by uwolnić stopy i pozbyć się bólu.

Dziewczyna, która zamarzyła marzyć

W październiku, po kolejnej inspirującej i wzruszającej konferencji Marty Klepki #byckobietaontour, wypełniłam pokonferencyjną ankietę. Tak z serca, na pytanie, jakie jest Twoje największe marzenie, odpowiedziałam krótko: „Chciałabym wypić kawę z Martą”. Nie czekałam długo. Po południu zadzwoniła Marta, z krótkim pytaniem, „to kiedy?” Kilka dni później siedziałyśmy w naszym ukochanym Starym Browarze, śmiejąc się, opowiadając sobie o wciąż jeszcze żywym wydarzeniu. Pamiętam błysk w oku Marty, której mówiłam jak wielką nadzieją dla mnie, jest współczesna medycyna estetyczna i operacje, które przeprowadzają eksperci w Klinice Halluxmed. Marta postanowiła spróbować mi pomóc. I kilka miesięcy później, piszę do Was ja - kobieta, którą czarodzieje z Kliniki Halluxmed pod Poznaniem uwolnili od bólu, wstydu i kompleksów. To było jak sen. Najpierw dowiedziałam się, że doktor Zbigniew Jackowiak, szef Kliniki zdecydował się bezpłatnie zoperować jedną z moich stóp. Ogromnie się ucieszyłam. To był dla mnie wielki prezent i szansa na lepsze funkcjonowanie. Tuż przed zabiegiem okazało się, że doktor Jackowiak postanowił pójść krok dalej i uszczęśliwić mnie nieziemsko, podejmując decyzje o operacji obu stóp. Sam pobyt w szpitalu był przemiłym doświadczeniem. Czułam się tam zaopiekowana i wiedziałam, że zajmują się mną najlepsi eksperci. Operował mnie dr Zbigniew Jackowiak, a asystował mu dr n.med. Paweł Zalita. Jestem im bardzo wdzięczna. To miejsce jest wyjątkowe także przez to, że zaraz po przekroczeniu progu Kliniki czuje się, że pacjent w Halluxmed jest najważniejszy. Mogłam liczyć nie tylko na fachową pomoc najlepszych lekarzy, ale także na opiekę całego zespołu, w tym przemiłych i niezwykle pomocnych pań pielęgniarek. Z uśmiechem wspominam śniadania podawane do łóżka. Wszystko trwało zaledwie kilka dni. Teraz czekam na lato i na wszystkie kolejne sandałki, które będę mogła nosić. Kobieta wdzięczna i niebojąca się marzyć.

zdj ęc i e : Monika Torz

16


owe Czwartk ki potańcówlino! Pal w Pinco

17 Od kuchni

Co łączy Włochy i Poznań? Pinco Pallino! O wyjątkowej atmosferze, przepysznym jedzeniu prosto z południa Europy podczas tanecznych czwartków rozmawiam z Margheritą Kardaś, właścicielką tego wspaniałego miejsca w samym sercu Poznania. rozmawia : Filip Olczak

|

zdj ęcia : Pinco Pallino

Marghertio, skąd pomysł, żeby stworzyć taneczne czwartki w Pinco Pallino? MARGHERITA KARDAŚ: Kocham tańczyć! Marzyło mi się

miejsce, gdzie mogłabym z partnerem lub grupą przyjaciół pójść na kolację w akompaniamencie tańca i szaleństwa na parkiecie. Może się okazać to dziwne, ale w Poznaniu nie znalazłam takiego miejsca, więc „taneczne czwartki” na stałe zagościły w Pinco Pallino. Czy tylko usłyszmy tam włoską muzykę? I tak i nie. (śmiech) Przez całe lato w naszym zaczarowanym ogrodzie będzie można usłyszeć i bawić się przy dźwiękach lat 60.,70. i 80. Rock&Roll czy salsa to wszystko znajdziecie u nas! Rozumiem, że tak jak odpowiednie osoby czuwają nad kuchnią w Pinco, tak będą nad muzyką? Dokładnie tak! DJ Giovendi spełni wszystkie muzyczne życzenia naszych gości. Do zobaczenia w naszym ogrodzie wypełnionym świecami, zapachem prawdziwych włoskich potraw i świetną muzyką. Zapraszamy w każdy czwartek, tylko pamiętajcie o rezerwacji stolików!


18 Temat z okładki

STRASSMAYR: maszyny z Przeźmierowa na pięciu kontynentach Jeśli produkowanie i sprzedaż maszyn do naprawy dróg wydaje Wam się nudne, przeczytajcie o spotkaniach z wiceprezydentem Kamerunu, kolacjach w rodzinnej wiosce ministra w rządzie Birmy czy francuskich kibicach rugby, którzy z dumą noszą po Paryżu czapki z logo firmy spod Poznania. Spółka Strassmayr z Przeźmierowa – bo o niej mowa – niespełna dekadę temu kupiła austriacką markę i rozwinęła ją w jedną z czołowych globalnych firm w swojej branży.

N

rozmawia : Michał Gradowski

zdj ęcia : Szymon Kawecki

Na początek pytanie, które pewnie każdy kierowca sobie czasem zadaje: czy drogi w Polsce mogłyby być w lepszym stanie? RYSZARD SOWA, CEO STRASSMAYR: Proces degrada-

cji drogi zaczyna się od powstawania pęknięć. Następnie warunki atmosferyczne powodują dalsze uszkodzenia, w skrócie: z małej dziury robi się duża dziura. W krajach wysoko rozwiniętych remonty wykonuje się planowo, na wczesnym etapie powstawania uszkodzeń – w fazie, kiedy są one najmniej dotkliwe dla użytkowników dróg, najłatwiejsze i najtańsze do wykonania. Kierowcy mogą nawet nie zauważać pęknięć czy rys, które są naprawiane. Z kolei w krajach Europy Środkowo-Wschodniej remonty ruszają zazwyczaj wtedy, kiedy w samochodach jadących danym odcinkiem drogi zaczynają pękać felgi. I to też tylko dlatego, że kierowcy coraz częściej domagają się od zarządów dróg rekompensaty za zniszczenia, a firma, która jest ubezpieczycielem tego zarządu dróg owszem wypłaca kierowcom odszkodowania, ale w następnym roku znacząco podnosi stawkę ubezpieczenia. Utrzymywanie dróg w złym stanie po prostu przestaje się opłacać. Natomiast np. w Rosji, dopóki cała oś

To może drogi są coraz lepsze i rzadziej trzeba je

w aucie się nie urwie, stan drogi uznaje się za zadowalający.

naprawiać?

Planując remonty na wcześniejszym etapie, można

R.S.: Technologia budowy dróg wpłynęła na poprawę ich

w ramach tego samego budżetu wyremontować znacznie

żywotności, a i same remonty nawierzchni, które jeszcze

dłuższe odcinki dróg. Takie jest właśnie podejście do tego

kilka lat temu wymagały pracy 5-8 operatorów, dziś wyko-

zagadnienia w krajach wysoko rozwiniętych – w Niemczech,

nuje jedna maszyna i jeden operator, zbierając przy tym

Austrii, Francji czy państwach skandynawskich. W Polsce

szereg informacji np. o ilości zużytych materiałów.

ta świadomość stopniowo się upowszechnia, z roku na rok

Budujemy coraz lepsze drogi, ale jeździ po nich coraz

jest duży progres. Widać go wyraźniej, jeśli porównamy się

więcej samochodów, więc stopień zużycia wcale się nie

z takimi państwami i regionami jak Rosja, Ukraina, kraje

zmniejsza. Pod blokiem moich rodziców stało kilka samo-

afrykańskie czy kraje Ameryki Południowej. Kiedy pre-

chodów, teraz w tym samym miejscu stoi kilka parkingów

zentujemy tam nasze maszyny i technologie naprawy dróg

pełnych aut. Poza tym 80 proc. dróg, po których się poru-

pierwsze pytanie zwykle brzmi: jaka jest maksymalna głę-

szamy, wykonano w latach 60., 70. czy 80. z myślą co naj-

bokość dziury, którą można wyremontować? W Polsce na

wyżej o 20-tonowych Jelczach i Starach. Nikt wtedy nie

szczęście już nikt o to nie pyta.

przewidział, że będą po nich jeździć 40- i 50-tonowe tiry.


19 Temat z okładki

Skoro mamy już podstawową wiedzę o remontach dróg, przyjrzymy się teraz Waszej działalności. Historia firmy Strassmayr zajmującej się obróbką metalu rozpoczęła się w Austrii w 1938 roku. W latach 60. XX w. rodzina Strassmayr zajęła się produkcją maszyn przeznaczonych do budowy i remontu dróg, ale prawie 40 lat później ich przedsiębiorstwo kupiła niewielka wtedy firma z Wielkopolski. W tamtych czasach chyba nieczęsto polskie firmy przejmowały zachodnie marki? R.S.: Rzeczywiście, był to raczej rzadki przypadek, ale dostrzegliśmy wtedy swoją

szansę i mieliśmy w sobie dużo determinacji, żeby ją wykorzystać. Od 2000 r. prowadziliśmy firmę zajmująca się sprzedażą używanych maszyn do budowy i remontu dróg, byliśmy dystrybutorem na Polskę firmy Strassmayr. W 2011 r. po kryzysie na rynkach finansowych Strassmayr miał poważne problemy ze stabilnością finansową i zastanawiał się nad sprzedażą firmy lub znalezieniem inwestorów. Założyliśmy spółkę Strassmayr Polska, a w 2012 r. podpisaliśmy umowę i przejęliśmy całe zasoby firmy Strassmayr z wyjątkiem nieruchomości. Rozpoczynaliśmy w jednej małej hali produkcyjnej i w jednym pomieszczeniu biurowym, a dziś nasze maszyny pracują w ponad 60 krajach na 5 kontynen-

JAKUB KANAREK, DYREKTOR SPRZEDAŻY ZAGRANICZNEJ

tach: od Władywostoku, przez całą Europę, kraje Afryki Północnej, Centralnej

STRASSMAYR: Istotny jest także nasz model dystrybucji. Nie

i Zachodniej, po Stany Zjednoczone i państwa Ameryki Południowej.

tworzymy własnych przedstawicielstw, ale nawiązujemy współpracę z lokalnymi firmami, które już wcześniej spe-

Co trzeba było zmodyfikować, aby firma, która popadła w tarapaty, nagle,

cjalizowały się w sprzedaży maszyn do remontów dróg.

po zmianie właściciela, tak szybko zaczęła się rozwijać?

Mają już swoich klientów i wyrobioną renomę na lokal-

R.S.: Austriacy skupiali się przede wszystkim na krajach Europy Zachodniej,

nym rynku, a my dajemy im dobry produkt dostosowany

a my od początku chcieliśmy oprzeć sprzedaż na wielu zróżnicowanych ryn-

do ich potrzeb. To stosunkowo bezpieczny, ale bardzo efek-

kach w różnych krajach. Zainwestowaliśmy w rozwój technologii, własne

tywny model rozwijania biznesu. Na miejscu prowadzimy

biuro konstrukcyjne, stale poszerzaliśmy gamę produkowanych maszyn. Lepiej

szkolenia dla działów serwisu, sprzedaży czy marketingu,

wykorzystaliśmy potencjał znanej, europejskiej marki, bo produkty ze Starego

ale za bieżącą obsługę klientów odpowiadają już dystrybu-

Kontynentu na całym świecie mają dobrą renomę.

torzy – w lokalnym języku, wygodnie i szybko dla klientów.


20 Temat z okładki

Jedną z naszych głównych przewag konkurencyjnych

Pandemia przerwała wiele łańcuchów dostaw. Czy tak

jest również umiejętność dostosowania typów maszyn

było także w Waszej branży? Czy prowadzenie produk-

do potrzeb różnych rynków. Aby osiągnąć ten cel, trzeba

cji w Polsce jest atutem dla klientów firmy?

uważnie słuchać klientów – nie tylko dyrektorów firm,

J.K.: Problemy z terminowością dostaw wystąpiły także

z którymi współpracujemy, ale również osób, które na co

w naszej branży, ale rozwiązaliśmy je, zwiększając stany

dzień pracują na naszych maszynach, operatorów i serwi-

magazynowe niemal dwukrotnie.

santów. W ramach każdego typu maszyny mamy różne

Zakład produkcyjny pod Poznaniem jest naszym

jej warianty dedykowane na różne rynki. Podobnie jest

ogromnym atutem, bo pozwala na kontrolę jakości na każ-

zresztą na rynku motoryzacyjnym – inne jest wyposaże-

dym etapie produkcji – od obróbki metalu po testowanie

nie np. Mercedesa E klasy w Polsce czy w USA.

gotowego produktu. Czasy, w których producenci maszyn

R.S.: Myślę, że kluczowe jest jednak nasze postrzeganie

z Europy Zachodniej chcieli przenosić produkcję do takich

modelu pracy. Ja od samego początku byłem handlowcem,

krajów jak Indie czy Chiny, już minęły, bo to rozwiązanie

a prezesem firmy produkcyjnej zostałem z potrzeby chwili.

okazało się nieefektywne.

Zupełnie inaczej funkcjonuje przedsiębiorstwo kierowane

Większość maszyn oferowanych na rynku jako pro-

przez osobę, która swoją ścieżkę zawodową budowała na

dukt np. niemiecki powstaje w takich krajach jak Polska,

różnych szczeblach organizacji produkcji, a zupełnie inaczej

Czechy, Słowacja, Węgry czy Słowenia. Staramy się zacho-

działa firma, której szef zaczynał od handlu.

wać balans pomiędzy rozwojem technologicznym a obniżaniem kosztów produkcji, dodając do tego jeden niezwykle istotny element – zaangażowanie naszego działu konstrukcyjnego. R.S.: Pandemia znacząco zmieniła też sposób prowadze-

nia biznesu. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak trwała będzie ta zmiana w podejściu do pracy. Nie mam tu na myśli coraz powszechniejszego modelu home office, ale wideokonferencje. Przygotowaliśmy specjalne pomieszczenie do tego celu i udało nam się przekonać partnerów na całym świecie, że wcale nie musimy się spotykać tak często, jak do tej pory. Nie bez powodu organizacje, które zajmują się analizami rynku lotniczego prognozują, że odbudowanie poziomu lotów z czasów przed pandemią zajmie co najmniej dekadę. Sami sobie udowodniliśmy, że można inaczej. J.K.: Przygotowaliśmy też filmy szkoleniowe wykorzysty-

wane przy przekazywaniu nowych maszyn, prezentujące ich funkcjonalność i sposób użytkowania. Do tej pory zajmowali się tym na miejscu nasi pracownicy serwisu, ale okazało się, że podobny efekt można osiągnąć za pomocą 20-minutowego filmu, więc – gdybyśmy pojechali na miejsce – pozostałoby nam już tylko uściśnięcie klientowi dłoni. Jakie są związki firmy z Poznaniem? Czy podobny biznes mógłby działać w dowolnym miejscu w kraju? R.S.: Z Poznaniem łączy nas przede wszystkim to, że więk-

szość naszych pracowników to poznaniacy z urodzenia lub wyboru. Sercem firmy są ludzie. Można mieć wieloletnią historię, okazałą siedzibę, znakomity produkt, ale jeśli pracownicy nie będą zaangażowani w swoje obowiązki, to nic z tego nie wyjdzie. Nasz zespół, który na początku działalności liczył kilka osób,


Rozpoczynaliśmy w jednej małej hali produkcyjnej i w jednym pomieszczeniu biurowym, a dziś nasze maszyny pracują w ponad 60 krajach na 5 kontynentach: od Władywostoku, przez całą Europę, kraje Afryki Północnej, Centralnej i Zachodniej, po Stany Zjednoczone i państwa Ameryki Południowej.

21 Temat z okładki

dziś liczy już ponad 70. Firmę tworzą pracownicy, którzy współpracują z nami od wielu lat – ich doświadczenie, lojalność i zaufanie jest naszym największym kapitałem. Być może taka f irma mogłaby działać w dowolnym miejscu Polski, ale ludzie, którzy ją tworzą są związani z Poznaniem, więc serce naszej firmy bije w stolicy Wielkopolski. Za każdym razem kiedy z działu kadr dostaję informację, że szef produkcji przyjął do pracy syna jednego z naszych pracowników, to jestem zbudowany i wiem, że idziemy w dobrym kierunku. Czy Strassmayr to raczej f irma rodzinna, elastyczna i umiarkowanie sformalizowana czy stawiacie na procedury i korporacyjny sznyt? R.S.: Rodzinny model zarządzania często w Polsce kojarzy

się pejoratywnie – z firmą, w której wszyscy czekają aż prezes przyjdzie do pracy i rozdzieli zadania. U nas jest inaczej, stawiamy na dużą niezależność i inicjatywę, staramy się zachować balans pomiędzy firmą „ręcznie sterowaną”, a ścisłym przestrzeganiem procedur, które na tym etapie rozwoju są oczywiście konieczne, np. przy planowaniu procesu produkcji. Wprowadzenie zmian technologicznych u naszych konkurentów trwa zwykle kilka lat, u nas ta sama zmiana jest wdrażana w kilka miesięcy. W tym widzimy nasz potencjał, to nas wyróżnia.


22 Temat z okładki

Sercem firmy są ludzie. Można mieć wieloletnią historię, okazałą siedzibę, znakomity produkt, ale jeśli pracownicy nie będą zaangażowani w swoje obowiązki, to nic z tego nie wyjdzie. Firmę tworzą pracownicy, którzy współpracują z nami od wielu lat – ich doświadczenie, lojalność i zaufanie jest naszym największym kapitałem.


Świadomość, że nie jesteśmy tylko jednym z wielu dostawców podzespołów, ale produkujemy unikatowe, specjalistyczne maszyny, które nie tylko na lokalnym rynku znalazły uznanie wielu klientów, daje nam ogromną satysfakcję.

23 Temat z okładki

Plany na przyszłość?

więc zaraz po przybyciu ruszyli na nocne zwiedzanie miasta. Następnego dnia

R.S.: Sky is the limit. Cały czas rozwijamy spółkę Strassmayr

rano spotkaliśmy się na śniadaniu i od razy usłyszałem od Jakuba: „nie zgad-

America, która powstała dwa lata temu, ciągle ogromne

niesz, co wczoraj widzieliśmy, spotkaliśmy grupę Francuzów w beretach, a jeden

nadzieje wiążemy z rozwojem sprzedaży w Afryce, gdzie

z nich miał czapkę Strassmayr!”

jest duży potencjał i ogromne zainteresowanie naszymi

Otwartość na spotkanie z innymi ludźmi, radość z podróżowania, poznawa-

produktami. Pandemia trochę zahamowała nasze plany

nia nowych miejsc jest niezbędnym elementem naszej pracy. Jednym z czynni-

ekspansji w Azji, w takich krajach jak Indie, Birma,

ków, który przesądził o tym, że zaproponowałem Jakubowi pracę na stanowisku

Kazachstan czy Tajlandia, ale z pewnością do nich wró-

dyrektora sprzedaży zagranicznej była jego podróż do Azji: za 200 dolarów kupił

cimy. Naszą bazą jest Europa, ale przyszłość firmy widzimy

motorynkę w Wietnamie, następnie przejechał nią 5 tys. km przez Wietnam,

w Afryce czy Ameryce Południowej.

Kambodżę i Tajlandię, i jeszcze sprzedał motorynkę z zyskiem.

Z licznych podróży po całym świecie uzbierało się pew-

Co w tej pracy daje największą satysfakcję?

nie sporo anegdot. Poproszę o kilka.

R.S.: Kiedy z żoną i dziećmi wyjeżdżamy na zagraniczne wakacje moja rodzina

R.S.: Ostatnio byliśmy w Kamerunie – w ciągu kilku dni

zwykle podziwia piękne widoki, a ja wypatruję naszych maszyn, które remon-

pobytu mieliśmy spotkania z pięcioma ministrami i wice-

tują drogi we Francji, Niemczech czy Chorwacji. Świadomość, że nie jesteśmy

prezydentem kraju. W Polsce nigdy nie spotkaliśmy nawet

tylko jednym z wielu dostawców podzespołów, ale produkujemy unikatowe,

wiceministra, niezależnie od tego, kto rządził krajem.

specjalistyczne maszyny, które nie tylko na lokalnym rynku znalazły uznanie

W Birmie było podobnie – spotkałem czterech ministrów,

wielu klientów, daje nam ogromną satysfakcję.

a jeden z nich zaprosił mnie do swojej wioski na kolację, która była zwieńczeniem podpisania kontraktu. J. K.: W czasie rozmów z nowymi klientami w Tanzanii

zapowiedziano, że następnego dnia czeka mnie spotkanie z ministrem. Rano byłem już gotowy, podstawiono po mnie samochód, ale ku mojemu zdziwieniu zabrał mnie na lotnisko. Tam czekała już awionetka. Gdzie lecimy? – zapytałem. – Na Zanzibar, przecież minister ma tam swój dom – usłyszałem w odpowiedzi. R.S.: Nasza praca opiera się na dobrych relacjach z dys-

trybutorami, często nawet przyjaźni. Wczoraj z naszymi klientami z Francji, którzy przyjechali do Poznania byliśmy na meczu ligi żużlowej – PSŻ Poznań akurat wygrał z Rzeszowem. Francuzi, kiedy byliśmy u nich z wizytą, zabrali nas z kolei na mecz rugby Francja-Walia. Po nim obtańczyliśmy sporo paryskich restauracji. W jednej z nich na Montmartre spotkaliśmy kibiców rugby w typowych dla nich beretach, my mieliśmy wtedy na głowach czapeczki z napisem Strassmayr. Zapytałem naszego dystrybutora z Francji czy mogę podejść do jednego z kibiców i zaproponować wymianę nakryć głowy. Jean odparł: „może w Polsce to działa, ale tutaj niekoniecznie”, ale kilka kieliszków wina później miałem już ten beret, a francuski kibic nosił na głowie czapkę z naszym logo. Z restauracji wróciłem do hotelu, a tego samego dnia wieczorem do Paryża przyjechał jeszcze Jakub z jednym z naszych inżynierów, który nie był wcześniej w Paryżu,


24 Prestiżowa firma

MARINA DEVELOPER Prospołeczna aktywność Corporate social responsibility, w skrócie CSR, czyli społeczna odpowiedzialność biznesu to koncepcja, według której Marina Developer buduje strategię swojej marki, uwzględniając interesy społeczne, projekty kulturalne, a w szczególności stricte sportowe, kontynuując żeglarskie pasje Pomorza Zachodniego. tekst : Magdalena Ciesielska

ZE SPORTOWYM ZACIĘCIEM

|

zdj ęcia : Materiały prasowe

Yacht Klub Polski Szczecin oraz

międzyludzkich. Marzeniem, które z sukcesem się speł-

Marina Developer tworzą pew-

nia, jest promocja yachtingu i radości z żeglowania jako

nego rodzaju symbiozę i zgrany

jednego z najpiękniejszych sposobów na życie. Postrzega-

duet nastawiony na kultywowanie sportowego ducha

nie świata przez pryzmat żagli i morskiej bryzy jest bar-

oraz promocję zdrowego stylu życia. Zgodnie z zasadą, że

dzo bliskie firmie Marina Developer, stąd wspólna wizja

w grupie siła oraz dzięki ogromnemu zaangażowaniu spo-

przyszłości.

łecznemu rozpowszechniają najlepsze tradycje żeglarskie,

Miłość do żeglarstwa połączyła również działalność

na śródlądziu i na morzu – które z dumą przekazują sobie

Marina Developer z Klubem Sportów Wodnych Baltic.

członkowie Klubu w kraju i za granicą, w USA, Kanadzie,

Nie mogło być inaczej… Działający w Dziwnowie klub spor-

Wielkiej Brytanii oraz Niemczech.

towy z sekcją żeglarską – jako kolejny – idealnie wpisuje

Yacht Klub Polski jest organizacją globalną, zrzesza

się w strategię prospołecznego rozwoju firmy Marina Deve-

ponad 1600 żeglarzy, a flotylla jego liczy około 600 jed-

loper. Propaguje żeglarstwo w gminie Dziwnów, zaraża

nostek w 20 klubach, 15 w kraju i 5 polonijnych. Głównym

sportową pasją dzieci i młodzież, przekazując cenne war-

celem działalności Klubu jest stworzenie dużej i aktywnej

tości zarówno w relacji człowiek-człowiek, jak i człowiek-

żeglarskiej rodziny, solidarnej, wzajemnie sobie pomaga-

-przyroda, człowiek-morski żywioł.

jącej, dbałej o przestrzeganie dobrych zwyczajów żeglar-

Baltic to miejsce stworzone z potrzeby serca i chęci

skich wywodzących się z długoletnich tradycji i wartości

organizacji przyjaznej przestrzeni dla młodych adeptów żeglarstwa. Z myślą o tych najmłodszych prowadzona jest w Dziwnowie szkółka żeglarska, w której szkoleni są uczestnicy regat. KSW Baltic również sam organizuje zawody – na swoim koncie ma już przygotowanie regat rangi Mistrzostw Polski, Mistrzostw Europy oraz Mistrzostw Świata. Za powstaniem klubu stoi grupa


25 Prestiżowa firma

pasjonatów żeglarstwa, rodziców stawiających na rozwój swoich dzieci, jak i producentów żagli, którzy wspierają morskie działania. Dodatkowo obecność Dziwnowa na trasie Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego, czyli sieci zmodernizowanych portów i przystani jachtowych, stwarza nowe możliwości i daje szerokie pole do morskich manewrów. Zachodniopomorski Szlak Żeglarski to urokliwy projekt, którego trasa leży na głównej drodze wodnej prowadzącej ze stolicy Niemiec, poprzez Bałtyk, aż do Danii i Szwecji. Szlak, doskonale skomunikowany z drogami wodnymi Wielkopolski, stanowi wymarzone miejsce do żeglowania, wypoczynku i dobrej zabawy. Marina Developer nieustannie promuje wizerunek Pomorza Zachodniego, podkreślając ogromne zalety i walory Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego jako unikatowej oferty turystyki wodnej, przyrodniczej i kulturowej.


26 Prestiżowa firma

Patryk Zbroja Yacht Racing Team

Przystań Marina Club położona nad jeziorem Dąbie Małe to nowoczesny kompleks, który kusi pięknymi widokami i zachęca do aktywnego wypoczynku – oto kolejne miejsce tak doceniane przez Marina Developer, w którym czuć wolność i wielkie możliwości rozwoju. W sercu Szczecina, na brzegu malowniczego jeziora, wyrosła wyjątkowa przystań jachtowa wyposażona w miejsce dla 130 jachtów. Teren przystani to również siedziba Yacht Klubu Polski Szczecin – trudno więc o lepszą rekomendację niż ta, która płynie od organizacji zrzeszającej miłośników żeglarstwa!

KU SZTUCE

Marina Developer funkcjonuje w szerokim gronie miło-

Marina Deweloper – oprócz żeglarskich pasji – włącza się

śników sportów wodnych, pasjonatów morskiej rekre-

również do przedsięwzięć artystycznych. Współpracuje

acji, dla których otwarty horyzont jest nie lada zabawą,

z Freedom Gallery, której sama nazwa przywodzi na myśl

niespodzianką stwarzającą co rusz nowe atrakcje i możli-

wolność słowa, wypowiedzi, wyrażania siebie poprzez różne

wości. Sponsoruje też Patryk Zbroja Yacht Racing Team.

formy artystycznej kreacji. Wolność, którą można poczuć

Zespół, który 11 maja br. startował w barwach Yacht Klub

nad Bałtykiem, rozpoczynając przygodę z Zachodniopomor-

Polski Szczecin, brał też udział w eliminacjach Polskiej

skim Szlakiem Żeglarskim, lub w pracowni mistrza.

Ligii Żeglarskiej. Wszystkie inicjatywy i projekty z morzem w tle dosko-

Kolejną inwestycją, w której rozwój i promocję angażuje

nale spina w całość kanał na youtubie „Żeglarz” – to nie-

się Marina Developer, jest Off-Marina. To zagłębie twór-

wątpliwie nowe „dziecko” Marina Developer.

czych działań, coworking space oraz szereg pracowni, w których powstają wyjątkowe produkty. To także kolektywnie działająca grupa artystów, młodych przedsiębiorców i freelanserów, grafficiarzy, fotografików czy twórców ceramiki, którzy zaskakują błyskotliwością umysłu i wielkim talentem. OFF to także przestrzeń hali głównej, w której goszczą się zaprzyjaźnione instytucje kultury, jak Teatr Polski czy Akademia Sztuki, a nierozerwalnie związane są z tym miejscem f lagowe imprezy, takie jak Design Days i Record Store Day. Warto podkreślić, iż idea Off-Marina zrodziła się z inicjatywy Marina’Club, dla którego ważne jest – tak samo jak dla Marina Developer – aby być blisko ludzi, kultury i sztuki. Wsłuchiwać się w potrzeby młodych, jeszcze niedocenionych twórców, stwarzać im możliwości rozwoju oraz łączyć działania społeczne z wartościami biznesu.


DLA KONESERÓW Poza wspieraniem Yacht Clubów, przystani, żeglarskich

***

Marina Developer widzi świat z wielu różnych perspek-

aktywności i kulturalnych punktów na mapie Szczecina

tyw. Dzięki współpracy z rozmaitymi ludźmi wciąż się

i okolic, Marina Developer promuje zdrowe jedzenie, wyso-

uczy i nabiera nowego doświadczenia, z sukcesem urze-

kojakościowe produkty, doskonale wiedząc, iż w zdrowym

czywistniając swoje plany i założenia o wielokierunko-

ciele, zdrowy duch! Szczeciński Bazar Smakoszy, gdzie

wym podejściu do biznesu. Otaczanie się solidnymi part-

zakupić można zdrowe i smaczne artykuły spożywcze,

nerami, odważnymi umysłami buduje przecież nową

przetwory i produkty, bez których nie da się wyczarować

jakość w biznesie.

kulinarnych eksperymentów, jest właśnie godny polecenia. Marina Developer, doceniając mądre i uzdolnione kobiety, ich projekty i pomysły, współdziała przy organizacji kobiecych spotkań, prelekcji i wykładów z cyklu Women’s Fest. Dzięki temu Szczecin jest bardzo energetycznym miastem, pełnym dobrej kobiecej energii. Jedną z zaproszonych kobiet, tzw. WF-istek była mistrzyni olimpijska w pływaniu, multimedalistka Mistrzostw Świata, Europy i Polski, Otylia Jędrzejczak. Jako sportowiec osiągnęła wszystko, o czym marzyła, ale nie poprzestała na sporcie. Prezes Polskiego Stowarzyszenia Sportu Kobiet i Członek Zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego w życiu kieruje się hasłem „zostań mistrzem życia”, dlatego uruchomiła Fundację, gdzie dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem z dziećmi i młodzieżą. A jej motto: „Nie ma rzeczy, do których się nie nadajemy, są tylko takie, do których się słabo przykładamy” daje dużo do myślenia…

27 Prestiżowa firma


28

HASŁO „ZIELONA MALTA” motorem dla naszych eko działań

Ekologia

Ekologia stała się nieodłącznym elementem nowoczesnego i świadomego budownictwa

mieszkaniowego. Klienci zwracają uwagę już nie tylko na dobrą komunikację mieszkania z centrum, ale również na to, czy w pobliżu jest dużo zieleni i terenów rekreacyjnych.

Deweloperzy coraz częściej instalują na dachach panele słoneczne, a w halach garażowych montują gniazda ładowania dla aut elektrycznych. Zdaniem niektórych inwestorów,

Z

Poznań jest gotowy na kolejny „zielony” krok w tym obszarze.

O pomysłach na ekologiczne budownictwo mieszkaniowe i koncepcji Zielonej Malty rozmawiamy dzisiaj z Darią Miszczyk, dyrektor sprzedaży UWI Inwestycje. rozmawia : Michał Gradowski

|

zdj ęcia : Materiały promocyjne UWI

acznijmy od trudnego pytania. Deweloper świadomy ekologicznie. Czy to

Trzeba przyznać, że Malta to duma

w ogóle możliwe?

poznaniaków...

Patrząc przez pryzmat 29 lat doświad-

...i jak najbardziej słusznie! Nie ma

czenia UWI Inwestycje, myślę, że na

drugiego miasta w Polsce, które

to pytanie możemy zdecydowanie powiedzieć – tak.

posiada w centrum taki akwen

Branża ewoluuje, zmienia się. Doskonale zdajemy sobie

wodny jak Jezioro Maltańskie. Ota-

sprawę z faktu, że każdy projekt musi zawierać w sobie

czają je obszary rekreacyjne oraz

kompleksowo zagospodarowaną przestrzeń. Nie tylko

cały czas rozwijająca się infrastruk-

pod względem mieszkaniowym, infrastrukturalnym, ale

tura dla rowerzystów, biegaczy

również przestrzeni zielonych. Istotną cechą nowocze-

i wszystkich, którzy lubią aktyw-

snego osiedla w centrum miasta są np. zintegrowane sys-

nie spędzać czas. Do tego dochodzą

temy fotowoltaiczne, pozwalające czerpać czystą ener-

miejsca uprawiania sportów wod-

gię słoneczną poprzez zainstalowanie paneli słonecznych

nych, tor do nauki jazdy dla dzieci,

w częściach wspólnych osiedla. W UWI na przestrzeni

kilkukilometrowa ścieżka rowerowa i stok narciarski. Nie możemy

lat zrealizowaliśmy wiele inwestycji i inicjatyw, w których element ekologii był bardzo istotny. Dobrym przykładem jest konkurs, zor-

też zapomnieć o bliskości ogrodu zoologicznego, term mal-

ganizowany razem z Uniwersytetem Przyrodniczym. Uczestnicy mieli za zada-

tańskich oraz kolejce wąskotorowej, czyli popularnej Mal-

nie zaprojektować skwer na Osiedlu Botanika, którego projekt następnie został

tance. Dostępność tych wszystkich atrakcji ułatwia świetna

wdrożony w życie, a jego efekty możemy podziwiać nadal dzisiaj. Ponadto współ-

komunikacja, zarówno samochodowa, jak i miejska. To ide-

pracowaliśmy ze Stowarzyszeniem Ptaki Polskie, z którym przeprowadziliśmy

alne miejsce dla poznaniaków do mieszkania, a dla nas – do

przyjazne przyrodzie i mieszkańcom warsztaty ekologiczne pt. „Osiedle na pTAK”.

inwestycji. Właśnie dlatego zdecydowaliśmy się na budowę kompleksu osiedla Malta Wołkowyska – chcieliśmy spra-

A czy tę ekologiczną świadomość mają sami klienci? Przy zakupie miesz-

wić, aby wszystkie najciekawsze atrakcje Poznania były

kania zwracają uwagę na coś szczególnego?

dostępne dla naszych mieszkańców na wyciągnięcie ręki.

Dziś nie wystarczy już tylko postawić budynek i czekać, aż mieszkania same się sprzedadzą. Klienci oczekują od inwestorów zaangażowania w działania ekolo-

Co będzie największym ekologicznym wyróżnikiem

gicznie już na etapie projektowania budynku. Czy na osiedlu planujemy prze-

Malty Wołkowyskiej?

strzeń zieloną, czy na budynkach będą zamontowane panele fotowoltaiczne,

Do najważniejszych należeć będą ekrany słoneczne, dzięki

czy można doładować samochód elektryczny – to tylko niektóre z pytań, z któ-

którym pozyskamy czystą energię dla hali garażowej.

rymi spotykamy się na co dzień. Cały czas ciężko pracujemy, aby wychodzić

Trzeci etap osiedla MALTA Wołkowyska to kulminacja

naprzeciw oczekiwaniom klientów i budować w zgodzie z najnowszymi tren-

wieloletniej pracy, naszego doświadczenia i starań o to,

dami ekologicznymi. Idealnym miejscem na terenie Poznania łączącym w sobie

żeby wizja nowoczesnej i zielonej przestrzeni miejskiej

bliskość obszarów zielonych i rekreacyjnych są okolice Jeziora Maltańskiego.

stała się wizytówką Poznania.


29

Do każdej rozpoczętej inwestycji podchodzimy w spo-

Ekologia

sób kompleksowy. Nie tylko planujemy, jak będą wyglądały poszczególne budynki, ale również cała przestrzeń wokół nich. Przy projekcie Malta Wołkowyska postawiliśmy przede wszystkim na dużą ilość zieleni. Na ten cel mamy do zagospodarowania prawie 2000 m kw. W sąsiedztwie naszych ostatnich inwestycji planujemy realizacje innowacyjnego projektu lasu kieszonkowego. Las kieszonkowy? Na czym polega to rozwiązanie? Pytanie wynika zapewne z tego, że w Polsce to rozwiązanie nie jest jeszcze tak popularne. A szkoda, bo las kieszonkowy

hałasem. Chcielibyśmy, aby w przyszłości jak najwięcej tego typu zielonych

to znakomite rozwiązanie dla dużych miast. Jest to japoń-

ostoi znalazło się w sąsiedztwie naszych inwestycji.

ska koncepcja niewielkiego, szybko rosnącego lasu, który doskonale wpisuje się w tkankę miejską. Dzięki odpowied-

Wygląda na to, że osiedle mieszkaniowe to tylko część waszego planu

niemu dobraniu składu roślinnego, ekosystem rozwija się 10

na zagospodarowanie Malty?

razy szybciej, jest 30 razy gęstszy i zapewnia 100 razy więk-

Malta rozrasta się już od wielu lat i cieszymy się, że możemy uczestniczyć w tym

szą różnorodność biologiczną niż las zasadzony tradycyjnie.

procesie. To niezwykłe miejsce z ogromnym potencjałem. Jesteśmy przekonani,

Do tej pory pomysł doskonale przyjął się na zachodzie,

że już niedługo może stać się jedną z najbardziej atrakcyjnych dzielnic miesz-

m.in. we Francji i Holandii, gdzie w tym roku ma powstać

kaniowych nie tylko w Poznaniu, ale i w całej Polsce. Nasza radość wynika

około 100 podobnych przestrzeni. Lasy kieszonkowe stano-

również z faktu, że cały proces rozbudowy jest tak bardzo nastawiony na ekologię.

wią również dom dla migrujących ptaków i owadów, a spe-

Stąd też hasło, które stało się dla nas motorem do działania: Zielona Malta.

cjalnie dobrana mieszanka roślin poprawia regenerację

Bardzo byśmy chcieli, żeby przeniosło się ono także na kolejne dzielnice naszego

gleby. Można je zastosować także zamiast ekranów aku-

miasta. Może za jakiś czas Poznań stanie się ekologiczną wizytówką miast

stycznych, aby chronić mieszkańców przed nadmiernym

Polski na mapie Europy.


Porozmawiajmy O „ZIELONYM”

30 Ekologia

S

Zrównoważony rozwój, dbałość o planetę i odpowiedzialność za codzienne wybory w kontekście jej ochrony to według raportu Gfk. Growth from Knowledge niezwykle istotne tematy szczególnie dla ludzi młodych, w tym nastolatków, ale także dla osób dojrzałych i seniorów. Wszyscy chcemy żyć w miejscach czystych i zielonych. Również w Poznaniu powstają inicjatywy, które mają nas przybliżyć do natury i uczynić nasze otoczenie bardziej przyjazne dla planety. Pod koniec maja ruszył Miejski Ogród Posnanii, gdzie przez trzy letnie miesiące będzie można wziąć udział w proekologicznych, ogrodowych warsztatach. O idei, jaka przyświecała projektowi, i o jego głównych założeniach mówi Agnieszka Juszkis – dyrektorka marketingu Posnanii. rozmawia : Alicja Kulbicka

|

zdj ęcia : Fragment – pracownia fotografii

kąd pomysł na Miejski Ogród?

zasoby – dzięki odzyskiwaniu szarej wody oszczędzamy

AGNIESZKA JUSZKIS: „Patrz na zielone” – mówiła ciocia mojej

4000 m3 wody rocznie, a nowoczesne systemy zarządzania

przyjaciółki, kiedy ta się denerwowała. Ta płynąca z życia

budynkiem pozwoliły obniżyć roczne zużycie energii elek-

mądrość znajduje potwier-

trycznej o 24% i energii cieplnej o 9%. W bliskim otoczeniu

dzenie w naukowych faktach.

Posnanii posadziliśmy aż 4500 drzew!

Przebywanie w otoczeniu

drzew redukuje stres i staje się jednym z elemen-

Postawiliście też na bioróżnorodność tak bardzo ważną

tów terapii dla zagonionych mieszkańców miast.

dla prawidłowego funkcjonowania naszej planety. Bez

Japończycy mają na to nawet specjalną nazwę –

niej nie byłoby życia na Ziemi.

shinrin yoku – czyli powolne, uważne spacero-

Wiadomo, jakie korzyści wynikają dla ludzi z sąsiedztwa

wanie w lesie, ale także po parku czy ogrodzie.

drzew. Drzewa nie tylko oczyszczają powietrze z toksycz-

Ponad połowa ludzi na świecie mieszka

nych gazów i pyłów, ale również wzbogacają je o substan-

w miastach. ONZ szacuje, że do 2050 roku

cje lotne, które mają właściwości bakteriobójcze. Stymulują

będzie to ¾ światowej populacji. Jest to ogromne

też proces oddychania i krążenia oraz regulują działanie

wyzwanie dla wszystkich społeczeństw i krajów,

układu nerwowego ludzi.

aby poprawiać jakość życia w mieście. Z infra-

Drzewa i krzewy chronią

struktury miejskiej korzystają również mieszkańcy okolicznych miejscowości,

przed hałasem, odpowied-

którzy w miastach chcą pracować, robić zakupy, korzystać z usług. Jednocze-

nio dobrane i posadzone

śnie mieszkańcy miast chcą przestrzeni, w których oprócz miejskiej infrastruk-

mogą ograniczyć poziom

tury nie brakuje zieleni. Zwracają uwagę na bliskość parków i lasów, na politykę

hałasu o 50%. Dodatkowo

publiczną dotyczącą tego tematu.

pełnią f unkcję siedlisk

Posnania to duży obiekt, który wpływa na mieszkających dookoła ludzi.

dla roślin i zwierząt, stojąc

Wprowadzamy proekologiczne rozwiązania począwszy od etapu budowy.

na straży bioróżnorodności.

Zbudowaliśmy 6 km ścieżek rowerowych, wiaty i parkingi rowerowe, a także

Ró w n i e w a ż n ą r o l ę

punkty ładowania dla elektrycznych jednośladów i samochodów. Oszczędzamy

mogą pełnić kwietniki, nawet te najmniejsze, wykorzystujące skrawki trawnika, albo posadzone w skrzyniach na balkonach i tarasach. Na kwietnikach dookoła Posnanii powstały na etapie budowy nasadzenia z bioróżnorodnych gatunków roślin, w tym miododajnych. Dbamy także o łąki miejskie dookoła Posnanii i bierzemy czynny udział w planowaniu parku zlokalizowanego od strony ulicy Czesława Niemena. Przedstawiliśmy kilka alternatywnych projektów na zagospodarowanie tej przestrzeni i czekamy obecnie na decyzję Urzędu Miasta co do tego terenu. Jednocześnie zwróciliśmy uwagę na to, że okolice fontanny na Plazie, gdzie bardzo chętnie spędzają czas nasi klienci, nie są specjalnie zielone. O nasadzenia parkowe tam akurat trudno, ale już ogród z pewnością da się założyć.


31

miejskiego ogrodu. Chcemy żyć w miastach zielonych i przyjaznych środowisku. Posnania chce pokazać, jak to zrobić we własnej skali i we własnym stylu.

Ekologia

Ostatnie miesiące w dużej mierze spędziliśmy w domach. Teraz powoli otwieramy się na interakcje i zabawę. Doskonałą okazją do inauguracji Miejskiego Ogrodu Posnanii był Dzień Dziecka. Można było zmierzyć się z kapslowym torem przeszkód, zagrać w ping-ponga, ozdobić gigantyczną kolorowankę czy wziąć udział w ogrodowych grach i zabawach na specjalnych matach. Czołowi poznańscy grafficiarze tworzyli na żywo wielobarwne obrazy na rożnych, także zaskakujących powierzchniach. Oczywiście nie zapomnieliśmy o naszym proekologicznym przesłaniu. Najmłodszym zaproponowaliśmy warsztaty z tworzenia ekotoreb, a wszystko to w rytmie muzyki serwowanej przez DJ-ów. W naszym ogrodzie pojawiły się także odnowione leżaki, których siedziska pełnią funkcję edukacyjną, a w wózkach sklepowych Carrefoura posadziliśmy krzewy i zioła, żeby pokazać, że każdą przestrzeń można zaadoptować na ogródek. A co proponujecie na kolejne weekendy? W dniach 11-12 czerwca zapraszamy dzieciaki z rodzicami na naukę zakładania własnego ogródka. W planach są warsztaty f lorystyczne, warsztaty uprawy ziół, przygotowanie mini ogrodów balkonowych czy tarasowych z europalet, puszek czy opon. Będziemy też sadzić truskawki. Tydzień później zapraszamy miłośników miodu i pożyteczMało kto wie, że na dachu Posnanii zlokalizowana

nych stworzeń na porcję wiedzy

jest pasieka.

o tych, które pełnią w ogrodzie

Tak, zainspirowały ją wspomniane łąkowe nasadze-

bardzo ważną rolę. Na warszta-

nia. Po rozmowach z Pszczelarium, które pomaga nam

tach PSZCZOŁY I INNE ROBAKI

dbać o pszczele rodziny, uznaliśmy, że dookoła jest

dowiemy się jak założyć własny

dość „jedzenia” i warto się w temat ochrony pszczół

ul na działce, a także pokażemy

i utrzymania bioróżnorodności zaangażować jesz-

domki dla robaczków.

cze bardziej. Wiemy już chyba wszyscy, jak ważne są

02-03 lipca to w Posnanii

pszczoły dla rolnictwa, produkcji żywności, a także eko-

Dzień Psa i z tej okazji zapra-

systemu. Na dachu Posnanii jest mała pasieka, której

szamy z pupilami na ich week-

pszczoły pokonując do 5 kilometrów dziennie, dolatują

end w Miejskim Ogrodzie.

na tereny Nowego Miasta. Jedna rodzina pszczół zapyla

Pojawi się tor przeszkód dla

od 200 do 500 mln kwiatów na obszarze aż 30 km 2!

psów, biblioteka kijków, targi

W jednym ulu mieszkają dwie rodziny pszczół miododaj-

gadżetów dla psów. Będzie można porozmawiać z psim behawiorystą, a także

nych, a jednocześnie może w nim przebywać nawet do 80

pooglądać pokazy tresury psów. Dla najmłodszych przygotowaliśmy warsztaty

tysięcy pszczół. Z okazji Dnia Pszczoły specjaliści z Pszcze-

z wykonania mat zapachowych i szarpaków.

larium opiekujący się naszą pasieką prowadzą warsztaty o roli, jaką pszczoły pełnią w ekosystemie i zachęcają do zakładania uli. W tym roku takie warsztaty również się odbędą w ramach Miejskiego Ogrodu Posnanii.

16-17 lipca to czas na Ogrodowe Gry i Zabawy. Zapraszamy dzieci z rodzicami na weekend poświęcony grom i zabawom w ogrodzie. 30-31 lipca stoi pod hasłem #REMOVE #REDUCE #RECYCLE. To weekend poświęcony ekologii. Zapraszamy na wykład dotyczący segregacji śmieci, dowiemy się jak praktycznie rozumieć ideę „zero waste” i jak stworzyć własny

Zatem czym jest Miejski Ogród Posnanii? W piątek 28 maja zainaugurował swoją działalność Miejski

kompostownik. Dodatkowo pokażemy, jak wykonać meble ogrodowe z europalet. Z kolei w połowie sierpnia zapraszamy wszystkich miłośników wypatrywa-

Ogród Posnanii. To przestrzeń wypełniona roślinami, insta-

nia i słuchania ptaków na weekend dotyczący ptaków w ogrodzie.

lacjami, które powstały w dużej części w duchu #reuse

Szczegółowy plan wydarzeń w Miejskim Ogrodzie Posnanii dostępny jest na

#recycle i z ideami, którymi chcemy inspirować naszych

naszej stronie internetowej. Cały czas dyskutujemy, co dodać do programu, więc

klientów. Przed nami letnie piątki i soboty z warszta-

zapraszamy do sprawdzania aktualności.

tami, pokazami i prelekcjami na tematy przyrodnicze

Troska o środowisko jest już dzisiaj nie przywilejem, a koniecznością i mamy

oraz rodzinną aktywnością na świeżym powietrzu. Posta-

nadzieję, że nasz Miejski Ogród pomoże zrozumieć, w jaki sposób możemy o nie

nowiliśmy skupić się na działaniach proekologicznych

wspólnie zadbać, aby cieszyć się czystą i zadbaną planetą. I oczywiście wylu-

i zaprosić naszych gości do wspólnej zabawy wokół idei

zować się, patrząc „na zielone”.


32

AGNIESZKA STACHOWIAK Kocham te emocje…

Wizerunek

Dobry wygląd wpływa na kobiecą psychikę, dowartościowuje, pozwala spełniać

marzenia i wierzyć w siebie. Właścicielka Studia Metamorfozy, Agnieszka Stachowiak, wie o tym doskonale. Pokazuje klientkom, co należy podkreślić, a co zatuszować. Dla wielu osób jest inspiracją i wulkanem pozytywnej energii. Odnosi sukcesy

w perfekcyjnych zmianach wizerunku, a także zwycięstwa na sportowym podium. Poznajcie wyjątkową kobietę!

rozmawia :

Magdalena Ciesielska  |

J

zdj ęcia :

Janusz Gliszczyński

a k n a r o d z i ł s i ę p o my s ł n a s t wo r z e n i e S t u d i a

rozwiązania, jak dbać o swój wygląd. Zaczęłam chodzić

Metamorfozy?

na różne kursy makijażu, wizażu. Po dwóch latach, gdy wró-

AGNIESZKA STACHOWIAK: Z potrzeby serca i z chęci nie-

ciłam do Polski, nikt z moich znajomych mnie nie pozna-

sienia pomocy innym! (śmiech) A patrząc tak jeszcze głę-

wał. Ścięłam włosy, zaczęłam się malować, inaczej ubierać,

biej – po prostu przez większość mojego dorastającego

zwracać uwagę na stylizację. Ludzie z otoczenia, dla któ-

życia byłam osobą o nieszczególnej urodzie – tak wtedy

rych byłam przezroczysta i obojętna, zaczęli mnie zauwa-

uważałam (choć miałam przepiękną mamę!), borykałam

żać i mówić: „Aga, super wyglądasz!”, „Zrób też coś ze mną.”

się z problemami skórnymi. Do 18. roku życia ciągle czułam się gorsza, brzydsza, niedowartościowana, a szkolne

Miała Pani wstępnie inne plany na przyszłość w Polsce.

uwagi kolegów, uszczypliwości na temat mojego wyglądu

Tak, po powrocie do kraju chciałam zostać tłuma-

jeszcze potęgowały brak wiary w siebie .To było ogromną

c z e m p r z y s i ę g ł y m j ę z y k a n i e m i e c k i e g o . B a rd z o

traumą dla mnie.

dobrze znałam ten język. Pracowałam przez trzy lata

Kiedy na początku lat 90. wyjechałam do Niemiec

na Międzynarodowych Targach Poznańskich jako tłu-

i zobaczyłam kolorowy świat, stwierdziłam, że chcę być tak

macz, w tym czasie studiowałam Turystykę i Rekreację

samo szczęśliwa i uśmiechnięta. Zaczęłam szukać dla siebie

na poznańskim AWF-ie.


33 Wizerunek

W jakim zawodzie Pani siebie widziała?

brakiem czasu dla siebie,

Początkowo pragnęłam być nauczycielem WF-u, następnie

brakiem odpoczynku.

– gdy dostałam się w Niemczech na studia – managerem

Pomagałam wielu osobom,

sportu. A gdy byłam już studentką Turystyki i Rekreacji,

a sama zaczęłam odczuwać skutki wielogodzinnej pracy.

marzyłam o spełnianiu się w roli rezydentki w pięknych

Postawiłam więc na jeden salon – Studio Metamorfozy

miejscach, w ekskluzywnych hotelach i chciałam opieko-

przy ul. Matejki 36/2.

wać się turystami z Polski. Wiem, że jest Pani wykwalif ikowaną wizażystką. Życie jednak napisało inny scenariusz…

Ale nie tylko?

(śmiech) Oczywiście! Nastąpił wielki boom w branży beauty

Zrobiłam jeszcze dodatkowe kursy analizy kolorystycznej,

i zapotrzebowanie wielu kobiet na moje szalone pomysły.

stylizacji fryzur, stylizacji ubioru. Jestem kobietą-orkiestrą!

Zapytań i zamówień odnośnie zmiany wizerunku miałam

(śmiech) Zajmuję się klientką kompleksowo, profesjonal-

mnóstwo. Każda kobieta chciała pięknie i młodo wyglądać!

nie doradzając, a najpierw słuchając jej opowieści o sobie.

Pomógł mi w tym marketing szeptany, mówiąc kolokwial-

Staram się wymodelować tak kobietę, aby otworzyć dla niej

nie – poczta pantoflowa. Jedna koleżanka, która poddała się

nowy etap w życiu, podczas którego zacznie czuć się zauwa-

mojej metamorfozie, poleciła mnie innej… i tak się zaczęło.

żona, dowartościowana i zacznie spełniać swoje najskrytsze

I trwa do dziś. (śmiech) Zdjęcia kobiet przed metamorfozą

marzenia. Udzielam się w przeróżnych projektach, bo potra-

i po wykonuję już od 1993 roku – i ten trik wciąż działa.

fię zrobić fryzurę, dobrać makijaż i ubiór – współpracuję

Szok, wielki wybuch emocji… Cudowne przeżycia! Nigdy

przy sesjach zdjęciowych, w mini produkcjach filmowych.

niczego nie planowałam, nie zakładałam, że będę właścicielką Studia Metamorfozy, że z mojej pasji zrobię zawód.

Stare powiedzenie brzmi: „Jak Cię widzą, tak Cię piszą”. Wiadomo, że w dobie Internetu, social media, fake new-

Od kiedy Pani działa na poznańskim rynku beauty?

sów wizerunek jest bardzo ważny. Niektórzy aż nad-

W tym miejscu, przy ul. Matejki 36/2, już od osiemnastu

miernie poprawiają swój wygląd, inni natomiast kom-

lat. Ten adres jest dla mnie bardzo szczęśliwy i jak magnes

pletnie o siebie nie dbają lub nie umieją. Na co Pani,

przyciąga nowe osoby. Wracają do mnie stałe klientki

jako koordynatorka wielkich przemian swoich klien-

z prośbą o doradzenie lub kolejną zmianę wizerunku, np.

tek, zwraca największą uwagę?

na sezon wiosna-lato. Po czterech latach od otwarcia Studia

Każda metamorfoza trwa około trzech godzin i każda roz-

Metamorfozy otworzyłam trzy kolejne. Było takie zapotrze-

poczyna się od szczerej rozmowy. Dla mnie ważne jest, czy

bowanie. Zatrudniałam 15 osób na umowę o pracę. Z małej

to pomysł samej klientki, która poczuła, że chce coś zmie-

jednoosobowej firmy, stworzyłam dobrze prosperujący

nić w swoim życiu, czy metamorfoza jest formą niespo-

zespół. Niestety, jak się zbyt dużo pracuje, człowiek staje

dzianki, bądź prezentu od męża, partnera. Zwracam uwagę

przed różnymi dylematami: brakiem czasu dla rodziny,

na podejście pań do swojego wyglądu, do samokrytyki.


34 Wizerunek

Wiem, że kobiety poszukują pomysłu na siebie, a ja podaję alternatywy do wyboru, wytyczam nowe kierunki. Dyskutujemy na temat mojego pomysłu odnośnie strzy-

kobieta wreszcie może spojrzeć w lustro i zauważyć efekt zmian.

żenia i dobranej kolorystyki, bo zazwyczaj już od wej-

Jakie ma Pani wartościowe rady dla uczestniczek

ścia klientki mam kilka opcji, jak dana osoba mogłaby

metamorfoz?

wyglądać. Zawsze pytam, jaki ma być cel podjętej meta-

Zawsze daję moim klientkom „zadanie domowe” (śmiech),

morfozy. Czy wydobywamy zakopaną gdzieś kobiecość?

tzn. mówię, iż teraz są oszlifowane jak diamenty, a tylko od

Podkreślamy zapomniane atuty? Czy klientka chce się do

nich samych zależy jak będą pielęgnować ten nowy wize-

kogoś upodobnić? – bo też mam takie zadania. Uwielbiam

runek, jak dbać o siebie. Ponadto, radzę kobietom, aby

wstępne rozmowy, wprowadzające mnie w potrzeby klien-

zawsze miały w samochodzie seksowną sukienkę i buty

tek. Dzięki mojemu podejściu psychologicznemu (śmiech),

na wysokich obcasach – to jest pakiet niezastąpiony, wręcz

poznajemy się. Następnie dokonuję analizy kolorystycznej,

idealny, który poprawia nastrój i nadaje pewności siebie.

bo zawsze podkreślam, że dobrze dobrany kolor włosów,

to już 80 procent sukcesu. A nietrafiony kolor spowoduje,

Zapewne metamorfoza wywołuje ogromny uśmiech i łzy

że na cerze będzie widać wszystkie mankamenty, niedocią-

szczęścia… Jak reagują kobiety na swój nowy wygląd?

gnięcia, np. uwidocznią się defekty skóry naczynkowej lub

Podczas początkowej rozmowy pytam, czy klientka chce

nadmierne sińce wokół oczu. Prawidłowo wybrany kolor

znać poszczególne etapy mojej pracy, czy metamorfoza ma

fryzury wywołuje efekt wow! Przywraca utracony blask

być niespodzianką. Najczęściej panie wybierają tę drugą opcję

kobiecie. Ważna jest dla mnie znajomość budowy i geo-

– ku mojemu zadowoleniu. Wówczas mogę poszaleć i nie

metrii twarzy, aby dobrać odpowiednie cięcie lub poszaleć

mam wytyczonych granic. (śmiech) Na zakończenie pokazuję

z przedłużaniem włosów. (śmiech) Dla mnie długie włosy

klientce zdjęcie przed metamorfozą i po – i dopiero wtedy

są synonimem kobiecości. Dobór koloru włosów dokonuję

odsłaniam przed nią lustro. Wówczas kobieta wydaje okrzyk

w zestawieniu z kolorem skóry i oczu klientki.

radości, roni łzy szczęścia, nie wierzy w swoją przemianę. Często panie mówią : „To ja? Naprawdę ja?” Kocham te emo-

Co daje Pani ta praca?

cje, to jest cudowne, gdy dostarczam kobietom tyle radości.

Radość, satysfakcję i wielkie szczęście! Cieszę się, gdy mogę pomóc kobiecie dobrać odpowiednią fryzurę, nauczyć

Ukończyła Pani poznański AWF, wciąż Pani kontynu-

ją robić makijaż – delikatny lub z pazurem, w zależno-

uje sportowe pasje: biegi, jazdę na rowerze, pływanie,

ści od charakteru i potrzeb. Otwieram przed klientką

kąpiele w zimnej wodzie. Czy hart ducha, zdrowe podej-

„nową szafę”, pełną kolorów, printów, uczę podkreślać

ście do życia, hobby sportowca pomagają Pani w prowa-

walory sylwetki, eksponować to co trzeba – po prostu

dzeniu biznesu w branży beauty?

akcentować kobiecość.

Zapewne tak, bo wszystko robię naturalnie, swobodnie,

Czuję, że panie się przede mną otwierają, mówią mi o swoich brakach, marzeniach, tęsknotach. Po części moja rola przybiera też formę bliskiej przyjaciółki, czasem też psychologa, który doradzi, pokieruje. Kocham emocje, które finalnie wybuchają, gdy po trzech godzinach metamorfozy

bez spięcia. Nie mam w sobie żyłki współzawodnictwa ani rywalizacji. Trzy lata temu nastąpił wielki zwrot w moim życiu – powróciłam do codziennego uprawiania sportu. Jak się zabrałam za siebie, to w tym roku debiutując, zostałam nieoficjalną trzykrotną Mistrzynią Polski (śmiech) w pływaniu zimowym w temperaturze wody 0,07 stopnia,


35 w swojej kategorii wiekowej. Proszę tego nie mylić z mor-

wszystkich instruuję, by zimowe pływanie praktykowali

sowaniem, gdyż jestem już pływakiem zimowym. Po moim

w asyście innych osób. Woda to żywioł i rozwaga jest naj-

debiucie w Gdynia Winter Swimming Cup 2021 oraz

ważniejsza, aby nie doszło do nieszczęśliwych wypadków.

Dziwna Challenge – Open Winter Swimming Wolin 2021

Dla mnie najważniejsza jest dobra rozgrzewka, a potem

okazało się, że mam predyspozycje i niezwykły talent

to jest już przyjemność zanurzyć się w tak zimnej wodzie.

pływania w tak zimnej wodzie. Trening ogólnorozwo-

Uwielbiam bieganie i dlatego też staram się bardzo dbać

jowy, wydolnościowy, który wykonuję pięć razy w tygo-

o kolana; w związku z tym zawsze biegam po miękkiej

dniu, naprzemiennie: bieganie, jazda na rowerze i cza-

nawierzchni, unikając asfaltu. Obowiązkowo rozgrzewka

sami pływanie, daje dobre rezultaty. Niewątpliwie fakt, iż

i stretching. Może dzięki temu udaje mi się uniknąć kon-

jestem byłą zawodniczką, pływaczką ułatwia mi osiąganie

tuzji. Uwielbiam jeździć też na rowerze. Staram się robić

tych sukcesów.

ok. 100 km na rowerze tygodniowo i ok. 20 km biegu.

D b a P a n i o s wó j w y g l ą d p o d c z a s s p o r t ow yc h

Najważniejsza jest regularność i po pewnym czasie nie

konkurencji?

potrafimy już bez tego żyć… (śmiech)

Nie mogłabym inaczej! (śmiech). Oczywiście, z racji wykonywanego na co dzień swojego zawodu lubię podkreślać

Skąd Pani ma taką siłę i energię?

swoją kobiecość. Lubię swoje włosy i zawsze nawet jak

Z wnętrza, z serca i ze sportu! Dlatego

jadę na rowerze, wcześniej zaplatam sobie warkocz, żeby nawet w kasku dobrze wyglądać. (śmiech). Makijażu podczas rozgrywek sportowych nie stosuję, ale jak najbardziej zwracam uwagę na swój wygląd, taki z pazurem… jak ja. (śmiech) Ostatnio podczas Dziwna Challenge 2021 uczestniczki zawodów patrzyły na mnie z przymrużeniem oka. Zapewne myśląc, co ja tutaj robię! Dwanaście pań, wszystkie młodsze ode mnie. A ja wskoczyłam do zimnej wody, przepłynęłam dwa dystanse i wygrałam na dystansie

wszystkich namawiam na uprawianie sportu. Nakłaniam do ruchu, zdrowego stylu życia, aktywności na świeżym powietrzu. Uwielbiam bliskość przyrody – wówczas odpoczywam. Nieraz mam potrzebę bycia sama ze sobą, ze swoimi myślami i cieszyć się z otaczającej mnie przyrody. To mnie uspokaja i ładuje energetycznie. Energię czerpię z bliskości natury, a następnie dzielę się tymi pozytywnymi emocjami z ludźmi.

50 metrów, zdobywając pierwsze miejsce, a na 100 metrów stanęłam na drugim miejscu podium. Sama byłam bardzo

Jakie ma Pani plany, marzenia?

zaskoczona tym sukcesem. Nawet takich marzeń nie mia-

Wybieram się na studia podyplomowe: Trener Pływania

łam. (śmiech) Była przy tym zabawa i satysfakcja, bo rok

na poznańskim AWF-ie, na mojej ukochanej uczelni.

pandemii był dla mnie rokiem debiutu w pływaniu w zim-

Początkowo chciałam wybrać kierunek Coach Sportowy,

nej wodzie.

ale było za mało chętnych. Mam taki pomysł, aby zachęcić poznanianki do ruchu, do aktywności sportowej. Chcę tre-

Gdzie odbywają się treningi?

nować i uczyć amatorki oraz przygotowywać je do zawo-

Mieszkam na Wildzie, a najczęściej jeżdżę do Strzeszynka

dów w zimowym pływaniu. Dodatkowo pragnę wystarto-

albo nad Rusałkę, aby trenować pływanie w niskiej tem-

wać w Mistrzostwach Świata w pływaniu zimowym.

peraturze. Zazwyczaj sama, tylko z bojką. Wtedy pływam tylko na bardzo płytkiej wodzie. Jestem ratowniczką

Trzymam kciuki za spełnienie marzeń.

wodną WOPR i wiem, jakie są zagrożenia. Dlatego też

Bardzo dziękuję.

Wizerunek


36

Naszyjnik Solar (Atrium +1)

Shopping

Top Solar (Atrium +1)

Koszula Zara (Atrium 0)

Ari w stylizacji Karoliny Domaradzkiej, total look: Pepe Jeans (Pasaż 0), fot . j . krzyżanowski

Spódnica Solar (Atrium +1) Klapki Zara (Atrium 0)

Torebka Weekend Max Mara (Pasaż +1)

W KOMPLECIE W tym sezonie moda lubi duety. Prosty przepis na efektowny total look to wzorzyste lniane garnitury, zestawy kamizelek lub koszul z szortami, romantyczne pary topów i spódnic. Komplety śmiało rozbijamy na „części pierwsze”. Bermudy łączymy z luźnymi bluzkami, marynarki z bieliźnianymi sukienkami. Najmodniejsze zestawy na lato znajdziesz w sklepach w Starym Browarze!

Szorty Zara (Atrium 0)

Klapki Zara (Atrium 0)

Torebka Mohito (Atrium +2)

Bluzka Zara (Atrium 0)

Szorty Zara (Atrium 0)

Sneakersy Uterqüe (Atrium +1)

Bransoletka Solar (Atrium +1)


Top Zara (Atrium 0)

37

Marynarka Tatuum (Atrium 0)

Shopping

Torebka TOUS (Atrium +2)

Spódnica Zara (Atrium 0)

Top Twinset Milano (Pasaż +1)

Spodnie Tatuum (Atrium 0)

Torebka Orska (Dziedziniec)

Sukienka Zara (Atrium 0)

kiej, Dorota w stylizacji Karoliny Domaradz 0), garnitur i naszyjnik Tatuum (Atrium buty Celebrity (Atrium 0), torebka Ochnik (Pasaż +1), fot . j . krzyż anowski

Kamizelka Uterqüe (Atrium +1)

Klapki Mohito (Atrium +2)

Koszula Massimo Dutti (Atrium 0)

Bermudy Uterqüe (Atrium +1)

Klapki Zara (Atrium 0)

Sandały Uterqüe (Atrium +1)

Więcej modowych inspiracji znajdziesz na: starybrowar.com/browarmag

Koszyk Mohito (Atrium +2)


38 Moda

Najnowszy projekt z kolekcji wiosna-lato 2021 to bestseller tego sezonu! Elegancka, pięknie skrojona dwurzędowa marynarka to absolutny must have. Idealna propozycja dla każdej kobiety ceniącej sobie zarówno styl, jak i wygodę. Podkreślona i delikatnie wysunięta linia ramion to największy trend lata. Nadaje modowego wyrazu oraz pięknie podkreśla każdą sylwetkę. Ostro wykończone klapy, zapinana na dwa rzędy złotych, grawerowanych guzików, rękawy ozdobione rzędem mniejszych guzików. Wykonana z najwyższej jakości tkaniny wiskozowej, która oddycha i daje komfort noszenia.

Spodnie o klasycznym kroju cygaretek z kantem. Wykonane również z wysokiej jakości tkaniny wiskozowej. Idealnie prezentują się w zestawieniu z marynarką Milano, tworząc garnitur lub jako element różnorodnych stylizacji. Garnitur występuje w modnych kolorach, m.in.: zieleni, amarancie, ecru i czerni i dostępny jest w sklepie online: www.sarazalewska.com oraz stacjonarnie w Atelier: ul. Ługańska 16, Poznań

Zdjęcia z sesji najnowszej kampanii wiosna-lato 2021 modelka : Marlena Janeczko fotograf : Borys Borecki


39 Moda


BIKINI season

40 Moda

Okulary Celine BLOCH Optyk

Po wielu miesiącach izolacji, kiedy nasz nastrój często

poprawiała pizza z pobliskiej knajpki (moja ulubiona to ta

z Forno Italia!), nadszedł czas, by przygotować się na sezon bikini. tekst :

Paulina Mikulska  |

zdj ęcia :

Archiwum Pozerek Okulary Saint Laurent Optyk Piekary 16

Olej marchewkowy kremdelakrem.pl

Bardotki Body Maps @elizakozlak kostium @pozerki

Kostium zebra Pozerki @elizakozlak

Koszula Bali Pozerki

eżeli wolny zimowy

@pmwithlove

czas wykorzystywałaś na bieganie (ja pokochałam bieżnię Walking Pad), a wiosnę przywitałaś, sadząc

@jdyzio

Apaszka jedwabna Spadiora

truskawki w ogródku i Twoje nogi są już subtelnie muśnięte słońcem, możesz przewinąć tę stronę

Majtki Body Maps

Kosz plażowy Jacquemus

dalej… Jeżeli jednak stajesz przed lustrem biała jak mleko, które przed chwilą dolałaś do kawy, a Twoje ulubione Levisy z trudem mieszczą nadprogramowe dwa kilogramy, warto dowiedzieć się jak wybrać idealny kostium kąpielowy dla naszej sylwetki. Taki, który podkreśli atuty i ukryje mankamenty. Strój musi być dopasowany nie

Kostium jednoczęściowy w tulipany Pozerki

Możesz również wykorzystać magię dodatków! Fikuśne wiązanie czy ozdobna klamra często zdobią stroje, jednocześnie przyciągając wzrok plażowiczów

tylko do Ciebie, ale również do stylu, w jakim będziesz spędzała czas

w miejsce, które chcesz wyeksponować. Unikaj ozdób w sferach, które

podczas wakacji. Lubisz pokonywać dalekie dystanse na basenie

wolisz zamaskować. Nie zapomnij o pareo! Dobrze dobrana chusta,

sportowym? Wybierz dopasowany strój jednoczęściowy. Wolisz popi-

może sprawdzić się noszona na wiele sposobów. Zastanawiasz się

jać espresso tonic przy barze i łapać męskie spojrzenia? Postaw na

jaki kolor wybrać? Jeżeli jesteś blondynką o ciepłym odcieniu skóry

bikini w soczystym kolorze. W doborze idealnego kostiumu dla

postaw na soczystą brzoskwinię lub kolor wiśni. Jaśniejsza karnacja

Twojej sylwetki, bardzo ważna jest równowaga. Tak jak podczas

i chłodny odcień włosów świetnie wyglądają w towarzystwie zimniej-

poszukiwania idealnej stylizacji, dążymy do tego, aby uzyskać pro-

szych kolorów. Brunetki będą dobrze wyglądać w niezwykle modnym

porcjonalną figurę klepsydry. Kobiety o większych biustach powinny

kolorze indygo oraz w cytrynowej żółci.

pamiętać o możliwości wyboru rozmiaru osobno dla dolnej i górnej

Zastanawiasz się, jakie są trendy w modzie plażowej na lato 2021?

partii kostiumu. Pamiętaj, wybór rozmiaru ma kluczowe znaczenie.

Konsekwentnie projektanci lansują motywy zwierzęce, które sama

Jeżeli jesteś posiadaczką małego, sportowego biustu, a Twoje ramiona

uwielbiam. Fasony? Zdecydowanie retro. Mój ulubiony strój kąpie-

są węższe niż biodra warto wybrać model biustonosza ozdobiony

lowy? Zeszłoroczny model z kolekcji Pozerek. Wygodna opaska na

falbankami, aby optycznie powiększyć piersi.

biust i komfortowe majtki z wyższym stanem,

Najbardziej korzystne będą mocno wykrojone

a wszystko w odważny i zwracający uwagę

majtki, które zaznaczą talię i wydłużą nogi.

ZEBRA PRINT. Łączę go z naturalną biżuterią,

Powinnyśmy unikać niskich dołów o kroju bokse-

bawełnianą, gniecioną koszulą i ponadcza-

rek, poszerzają biodra i optycznie skracają dół syl-

sowymi klapkami Birkenstock. Małe zmiany

wetki. Dużo lepszym rozwiązaniem będą pełne

mogą mieć wielkie znaczenie, czas na trochę

majtki z wysokim stanem, które mogą ukryć nie-

zabawy! Do zobaczenia na plaży!

perfekcyjny brzuszek. Jeżeli nosisz większy roz-

Klapki Taupe Birkenstock

miar, szukaj modeli, które mają wbudowany biustonosz. Jeśli odpowiednio zbierzesz i wyeksponujesz piersi, brzuch będzie wydawał się mniejszy.

@malvinagiulia


PODRÓŻE W CZASACH ZARAZY

41 Porady prawne

tekst : Adwokat Alicja Wasielewska, Walczak Wasielewska Adwokaci

zdj ęc i e : Irene Aksenova-Tomczak

I

dzie lato, choć trudno

Europejskiej (i być może Wielkiej Brytanii, bo i Brytyjczycy

w to uwierzyć, obser-

zgłaszają taką chęć). Czym jest i co nam daje?

wując pogodę za oknem

Paszport covidowy ma usprawnić i ułatwić podróże

w późnomajowe popołu-

w obrębie Unii Europejskiej. Będzie uprawniał jego posia-

dnie – bardziej jesienną

dacza do poruszania się bez przeszkód po wszystkich pań-

niż będącą zapowiedzią ciepłych

stwach członkowskich UE w sposób taki, jaki obowiązuje

letnich wieczorów. Przynajmniej

obywateli tych krajów. W praktyce oznacza to, że osoba

część z nas (tak, tak, prawnicy

posiadająca paszport covidowy będzie zwolniona chociażby

też robią sobie czasem wolne od

z obowiązku poddania się kwarantannie po przyjeździe.

pracy) lato zachęci do zagranicz-

Nie jest jednak tak, jak sądzą niektórzy, iż paszport covi-

nych podróży. Ostatnie niemal

dowy będzie warunkiem sine qua non podróży w ramach UE,

półtora roku jak walcem przeje-

a osoba bez paszportu nie będzie wpuszczona np. do Niemiec,

chało po planach, oczekiwaniach

Francji czy Belgii. Faktem jest, że paszport będzie ważny we

i marzeniach wielu, przez co letnie

wszystkich krajach UE, jednak ci, którzy nie będą go posia-

miesiące jawią się jako światełko

dać nadal będą uprawnieni do podróżowania – na warun-

w tunelu i – jeśli będzie to moż-

kach jednak przewidzianych przez poszczególne państwa

liwe ze względów finansowych –

członkowskie, które trzeba będzie respektować w pełni.

dobry moment na chwilę odpo-

Paszport ma być dostępny w wersji cyfrowej, którą

czynku, by złapać oddech przed

będzie można przechowywać na urządzeniach mobil-

dalszą gonitwą. Bez znaczenia,

nych, np. na telefonie lub papierowej, w języku angielskim

czy myślimy o kieliszku schłodzo-

i języku narodowym. Obie wersje zawierać będą podsta-

nego białego wina pitego wieczo-

wowe dane właściciela paszportu (imię, nazwisko, datę

rem w jednej z knajpek rozgrza-

wydania, datę urodzenia oraz informacje na temat szcze-

nego chorwackiego Trogiru, gdy

pionki, wyniku testu lub statusu ozdrowieńca), a także kod

upał już choć trochę odpuści; lodach jedzonych w najlep-

QR. Ten indywidualny kod będzie dowodem na to, że wła-

szej lodziarni świata – Gelaterii Dondoli w toskańskim

ściciel paszportu został zaszczepiony przeciwko COVID-19,

San Gimignano czy o leniwym żeglowaniu z rodziną na

przeszedł infekcję COVID-19 i ma status ozdrowieńca bądź

wodach pomiędzy greckimi wyspami, najpewniej zastana-

uzyskał ujemny wynik testu na koronawirusa. Zapowiada

wiamy się, jak wyglądać będą te podróże w czasach zarazy.

się, że paszport zostanie zabezpieczony w taki sposób,

Co z kwarantanną po przyjeździe? Co z testami? Jakie

by nie dało się go podrobić.

ograniczenia w podróżowaniu nakłada na nas pandemia?

Najpewniej paszporty covidowe wydawać mają kra-

Przynajmniej częściową odpowiedź na te pytania

jowe placówki zdrowotne, szpitale czy ośrodki wykonu-

daje paszport covidowy. To potoczna nazwa tak zwa-

jące testy, jednak na konkretne rozwiązania musimy jesz-

nego cyfrowego zielonego certyfikatu/zaświadczenia

cze poczekać.

lub europejskiego certyfikatu cyfrowego. W maju poro-

Założenia europejskiego certyfikatu cyfrowego są więc

zumienie w sprawie jego wprowadzenia osiągnęły pań-

słuszne. Podróżować ma być łatwiej, sprawniej, szybciej.

stwa Unii Europejskiej, przez co już od 1 lipca ma uzyskać

Może więc będą one kolejnym krokiem w drodze ku

pełną operacyjność i być premiowany na terenie całej Unii

normalności.


OPERA wyrusza w drogę

42 Nagroda

O remoncie głównej sceny, „operowym Oskarze” i najnowszych premierach opowiedziała nam Renata Borowska-Juszczyńska, dyrektor naczelna Teatru Wielkiego w Poznaniu. rozmawia : Michał Gradowski

|

zdj ęcia : Bartek Barczyk (portret), M. Leśkiewicz (spektakl „Paria”)

S

potykamy się chwilę po oficjalnym rozpoczęciu remontu

każdego sztankietu potrzebnych było minimum dwóch pra-

sceny głównej Teatru Wielkiego, która na prawie

cowników technicznych, którzy podciągali ten konstruk-

dwa najbliższe lata stanie się placem budowy. Jakie

cyjny element na łańcuchach. Po remoncie będzie to można

możliwości zyska Opera po zakończeniu tej inwestycji,

zrobić za pośrednictwem konsoli, naciskając jeden przycisk.

wartej ponad 40 mln zł?

Do tej pory zdarzało nam się, że musieliśmy wycofać

RENATA BOROWSKA-JUSZCZYŃSKA: Bardzo potrzebowa-

z repertuaru spektakl, w którym ruch sceniczny w dużym

liśmy tego remontu, przede wszystkim ze względu na bez-

stopniu był oparty na działaniu zapadni, bo nie było wia-

pieczeństwo naszych pracowników i widzów oraz po to,

domo, czy zadziałają w kluczowym momencie. Nie mogli-

aby nadążyć za wyzwaniami, jakie stawia nam współcze-

śmy ich też naprawić czy zmodernizować, bo żadna firma

sność oraz przychodząca do teatru publiczność. Naszym

nie chciała się podjąć tego zadania ze względu na związaną

obowiązkiem jest poszukiwanie języka, który będzie zro-

z tym odpowiedzialność. Zakres remontu sceny wielkiej,

zumiały zarówno dla stałych bywalców, jak i dla nowych,

pierwszego od ponad 30 lat, obejmuje demontaż wszystkich

młodych odbiorców. Odpowiednie zaplecze techniczne jest

urządzeń scenicznych i zastąpienie ich zupełnie nową tech-

do tego niezbędne.

nologią. Zmieni się także cały system akustyki scenicznej,

To jest teatralna kuchnia, do której widz nie ma dostępu,

konieczne będzie również wzmocnienie konstrukcji dachu,

ale podam kilka szczegółów. Do tej pory nasze sztankiety, czyli

bo nad artystami często wiszą tony elementów scenografii.

urządzenia służące do podnoszenia dekoracji, miały udźwig

Fakt, że udało nam się pozyskać środki na ten remont

150 kg, podczas gdy standardem jest 500 kg. Do obsługi

oraz wsparcie wielu osób i instytucji, jest ogromnym


Zakres remontu sceny wielkiej, pierwszego od ponad 30 lat, obejmuje demontaż wszystkich urządzeń scenicznych i zastąpienie ich zupełnie nową technologią. Zmieni się także cały system akustyki scenicznej, konieczne będzie również wzmocnienie konstrukcji dachu, bo nad artystami często wiszą tony elementów scenografii.

43 Nagroda

sukcesem. Warto też podkreślić, że kosztami remontu,

Opera to nie jest budynek, wysokie schody i odświętny strój. To spektakl,

co zdarza się bardzo rzadko, podzieliły się dwie instytu-

który powstaje przy współudziale artystów, realizatorów, widowni. Uprawianie

cje – Urząd

każdej sztuki, w tym także sztuki operowej, to pewna droga. Skoro zdecydowa-

Marszałkowski i Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa

liśmy się na remont naszego „domu”, to w najbliższym czasie będziemy w dro-

Narodowego i Sportu, a wykonawcą będzie firma spe-

dze, co nie jest sytuacją komfortową, bo w każdym miejscu musimy się urządzić

cjalizująca się w pneumatyce i mechanice sceny – Mikor

na nowo, ale chcemy to wykorzystać jako impuls twórczy.

Inżyniering. Zakładamy, że sezon 2023 rozpoczniemy już na nowej scenie.

Już niedługo w takiej nowej dla zespołu Teatru Wielkiego przestrzeni – Hali AWF – zobaczymy premierę „Strasznego dworu”. Czego możemy się spodziewać?

Czy znalezienie nowych lokalizacji dla kolejnych spek-

Koncepcję „Strasznego dworu” przygotowała włoska reżyserka Ilaria Lanzino,

takli będzie dla teatru dużym wyzwaniem?

zwyciężczyni jedenastej edycji European Opera-directing Prize dla młodych

Nie traktujemy czasu remontu głównej sceny jak dramatu,

reżyserów operowych. Choć „Straszny dwór” to tytuł znany wszystkim Polakom,

który nam się przytrafił. Od wielu lat szukamy nowej jakości

nasza chluba narodowa, to zobaczymy go w zupełnie innym wydaniu, inspiro-

artystycznej, nowych form wyrazu, bo teatr to dynamiczna

wanym sztuką polskich artystek, a jako trop wspomnę tylko nazwisko wybit-

forma, która cały czas się rozwija. Jeszcze przed rozpoczę-

nej rzeźbiarki Katarzyny Kobro. Kierownictwo muzyczne nad przedstawieniem

ciem remontu wychodziliśmy wiele razy poza przestrzeń

objął Marco Guidarini, jeden z najbardziej cenionych dyrygentów na świecie.

naszego teatru, czego najlepszym przykładem jest „Paria”

W tym spektaklu widać wiele interesujących akcentów: ciekawość, zaangażo-

zrealizowana w Arenie.

wanie, twórczą energię. Premiera już 9 lipca.


44 Nagroda

Maj był dla Państwa intensywnym miesiącem. Informacja o tym, że Teatr

Ta nagroda zwraca większą uwagę świata nie tylko

Wielki w Poznaniu zdobył „operowego Oscara” – International Opera

na nas, ale na cały teatr operowy tworzony w Polsce, na

Awards – szybko obiegła media. Spektakl „Paria” nagrodzono w kategorii

samego Moniuszkę i operę „Paria”, nieporównywalnie

„dzieło odkryte na nowo”. Czy porównanie do Oscarów jest trafne? Co otrzy-

mniej znaną niż „Halka” czy „Straszny dwór”. M.in. dzięki

manie tej nagrody oznacza dla Poznańskiej Opery?

nam coraz częściej mówi się na świecie o twórczości

W operowym świecie nie można osiągnąć nic więcej. To nagroda, której renomy

Moniuszki, można nawet odnieść wrażenie, że za granicą

nikt nie podważa, przyznawana przez jury składające się z 40 ekspertów

cieszy się większą estymą niż w kraju, po jego dzieła sięga

z całego świata, stawiająca nas w jednym szeregu z takimi scenami, jak Metro-

coraz więcej ciekawych twórców, którzy nie są Polakami.

politan Opera, La Scala czy La Monnaie. Nasz budżet jest oczywiście wielokrotnie mniejszy, co wpływa na dobór solistów, realizatorów, a także środków prze-

Spektakl „Paria”, zarejestrowany w czerwcu 2019 r.

znaczonych na promocję spektakli, dlatego tym większym zaskoczeniem dla

w Arenie, można bezpłatnie oglądać na stronie Teatru

całego świata operowego było nasze zwycięstwo.

Wielkiego. Czy różne formy transmisji spektakli on-line

Aby znaleźć się w gronie laureatów International Opera Awards konieczna

zostaną z nami na dłużej?

jest nie tylko najwyższa wartość artystyczna, ale też pewna nowa jakość – poka-

Streamingi spektakli na stałe staną się już częścią naszej

zanie zaskakującego, nowatorskiego sposobu myślenia o sztuce operowej. Gra-

działalności. Już osiem lat temu zaangażowaliśmy się,

tulacje płyną do nas z całego świata, a rozgłos, jaki towarzyszy tej nagrodzie,

jako jeden z partnerów, w projekt OperaVision – plat-

przekłada się bezpośrednio na możliwość współpracy z bardziej uznanymi arty-

formę VOD dedykowaną spektaklom operowym. Wtedy

stami – nie dlatego, że wcześniej jakość naszych spektakli była niższa, ale dla-

taka decyzja i niemałe koszty z nią związane, były dla

tego, że otrzymaliśmy rozpoznawalną na całym świecie swego rodzaju pieczątkę

wielu osób zaskakujące. Dziś widać wyraźnie, zwłaszcza

zaufania artystycznego.

w czasie pandemii, że streamingi przygotowywane teraz

Nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie udało nam się zaprosić do wyreżysero-

przez wiele znanych teatrów operowych na całym świe-

wania spektaklu „Paria” Grahama Vicka – jednego z najciekawszych współcze-

cie budują nową publiczność – to zupełnie inna grupa

snych twórców operowych, który po raz pierwszy pracował w Polsce. Każde

widzów, która być może nigdy nie dotarłaby do opery na

jego nowe dzieło jest bacznie obserwowane przez świat operowy. Pomogło też

„tradycyjny” spektakl. Tworzą ją widzowie, którzy wyro-

zaangażowanie w projekt OperaVision, bo spośród renomowanego jury z całego

śli w otoczeniu nowych technologii. Nie możemy się na to

świata pewnie zaledwie kilku ekspertów mogło zobaczyć nagrodzony spektakl

zjawisko obrażać, wykluczać z partycypowania w kultu-

na żywo w Poznaniu.

rze tego nowego widza.


45 Nagroda

Aby znaleźć się w gronie laureatów International Opera Awards konieczna jest nie tylko najwyższa wartość artystyczna, ale też pewna nowa jakość – pokazanie zaskakującego, nowatorskiego sposobu myślenia o sztuce operowej.

Jakie pozycje w repertuarze, oprócz wspomnianego „Strasznego dworu”, w najbliższym czasie warto polecić widzom? Już 5 czerwca we foyer Teatru Wielkiego premiera „Don Pasquale” w reż. Krzysztofa

Wielu osobom nic nie zastąpi przeżycia, jakim jest

Cicheńskiego. To jedna z naszych kameralnych produkcji, takich jak „Napój miło-

obcowanie z operą na żywo, ale obie te drogi powinny

sny”, „Carmen” czy „Don Giovanni”, ale fakt, że do wyreżyserowania tych spekta-

się rozwijać równolegle. Teatr może być albo dobry albo

kli – małych form, steatralizowanych recitali – zapraszamy takich artystów, jak

zły, albo porywający albo nudny, a forma prezentacji

Krzysztof Cicheński, Ran Arthur Braun czy Karolina Sofulak, pokazuje, że myślimy

tego nie zmienia. Nasze spektakle prezentowane w wersji

o nich bardzo poważnie. 12 czerwca w Auli Artis czeka nas natomiast premiera

on-line mają publiczność od 5 do 70 tys. widzów, ale np. „BER”

baletowa „Ślady” – wspaniałe choreografie legend poznańskiego baletu: Conrada

przygotowywany od początku z myślą o streamingu, powsta-

Drzewieckiego, Emila Wesołowskiego, Jacka Przybyłowicza i Roberta Bondary.

jący przy użyciu innej ekspresji artystycznej – tylko w ciągu jednej doby po udostępnieniu obejrzało 30 tys. widzów.

Na wrzesień 2021 r. przygotowujemy natomiast premierę „Solastalgii”, opery miejskiej zamówionej przez nas u Rafała Zapały, artysty zaskakującego, szukającego nowej przestrzeni artystycznego wyrazu, specjalizującego się w muzyce

Czy po kolejnym lockdownie, kiedy widzowie mogą już na żywo, choć przy ograniczonej liczebności oglądać

performatywnej. Solastalgia to jednostka chorobowa, odmiana depresji wiążąca się ze zmia-

spektakle, widać głód opery?

nami klimatycznymi oraz ich nagłaśnianiem i interpretowaniem przez media.

Ci, którzy żywili się operą, bez wątpienia czują głód.

Libretto chóru stanowią hashtagi – te krótkie hasła zbieramy od naszych

Dobrym przykładem jest Koncert Symfoniczny naszej

widzów, to ich prywatne apele dotyczące kondycji świata.

orkiestry pod batutą maestro Jacka Kaspszyka, który odbył

Spektakl jest opowieścią o tym, jak próbujemy się odnaleźć w tej kryzysowej

się 22 maja. Początkowo planowany był bez publiczności,

sytuacji, nadaje sens drobnym działaniom, które oddalają nas od katastrofy kli-

ale kiedy nagle okazało się, że widzowie mogą się jednak

matycznej. Tworzymy też aplikację, która pozwoli widzom zobaczyć, jak topnie-

pojawić w Auli UAM, wszystkie dostępne miejsca rozeszły

nie góry lodowej np. na Antarktydzie wpływa na miejsce, w którym aktualnie

się w ciągu 3 dni. Nie mam jednak wątpliwości, że przeła-

się znajdujemy – teraz i za kilkadziesiąt lat. To ambitny, ciekawy projekt, który

mywanie obaw, odbudowywanie zaufania widzów będzie

nie oferuje prostych rozwiązań, ale na pewno daje do myślenia. W końcu nie

wymagało czasu.

pierwszy raz w dziejach ludzkości jesteśmy u progu katastrofy.


46 Muzyka

Profesor dr hab. HANNA KOSTRZEWSKA Staram się spełniać swoje obietnice rozmawia : Magdalena Ciesielska

N

P R O S T O

Z

|

zdj ęcia : Kseniya Shaushyshvili, Bartosz Seifert

A K A D E M I I

ie tak dawno, bo 7 maja, zainaugurowana została działalność nowej sceny Akademii Muzycznej w Poznaniu – Akademicki Teatr Muzyczny „Olimpia”. Czy wynajęte pomieszczenia zaspokoją potrzeby przestrzenne Akademii czy to nowa alternatywa rozwoju?

PROF. DR HAB. HANNA KOSTRZEWSKA: Myślę, że tak. Motywacją do pozy-

skania dodatkowej przestrzeni były moje wieloletnie obserwacje, na podstawie których stwierdziłam, że studenci Instytutu Wokalistyki nie mają „swojego” miejsca. Oczywiście mamy Aulę Nova, Aulę im. Stefana Stuligrosza, ale brakowało nam sceny operowej. Wszelkie przedstawienia, które były realizowane w Instytucie Wokalistyki, a wcześniej na Wydziale Wokalno-Aktorskim, odbywały się dzięki uprzejmości Teatru Wielkiego na jego scenie albo korzystaliśmy z sali dydaktycznej, co w moim przekonaniu mijało się z celem. Studenci przygotowują nie tylko opery, ale i przedstawienia tradycyjne, klasyczne, gdzie doskonalą swoje umiejętności aktorskie – do tej działalności powinny być stworzone odpowiednie warunki. Profesjonalnej sceny teatralnej Akademia Muzyczna nigdy wcześniej nie posiadała. Od kilku lat funkcjonuje w uczelni nowa specjalność – musical, bardzo popularna. W ostatniej rekrutacji na dwa miejsca mieliśmy aż 150 kandydatów! Duże zainteresowanie tym kierunkiem kształcenia spowodowało, iż powołałam

Rozumiem, iż Olimpia będzie ogólnodostępna…

Studium Musicalu, które – mam nadzieję – już w październiku zainauguruje

PROF. H. K.: Tak, oczywiście. Pragniemy uczynić Olimpię

swoją działalność. Do tych celów również potrzebne są nowa siedziba i większa

otwartą dla szerokiego grona poznaniaków, podobnie

przestrzeń. W tej chwili remontujemy Aulę Stuligrosza, całe skrzydło od ulicy

jak służy nam wszystkim i Aula Nova, i cała Akademia.

Skośnej, także Salę Kameralną, sale dydaktyczne. Ten ogromny metraż został

Jednakże w Olimpii mamy w planach także koncerty

wyłączony z użytku na ponad półtora roku.

„lżejszego kalibru” (uśmiech). Planujemy już koncert syl-

Jak tylko zostałam wybrana rektorem uczelni w czerwcu ub.r., wraz z przy-

westrowy, walentynkowy 2022, koncert operetkowy,

szłymi prorektorami zaczęliśmy szukać odpowiedniej sali. Dokonaliśmy kwerendy

ponadto musicale – czyli będzie to oferta nie tylko muzyki

różnych obiektów i zauroczyła nas Olimpia. Niewątpliwie to bardzo zaniedbany od

tzw. poważnej. Chcielibyśmy, aby ta część miasta, włącznie

wielu lat budynek, ale dostrzegliśmy w nim olbrzymi potencjał. Spisaliśmy więc

z Olimpią, odżyła, a działalność Akademii Muzycznej w ten

z ZKZL-em umowę na wynajęcie tysiąca metrów kwadratowych; w ciągu kilku

sposób przysłużyła się miastu oraz jego mieszkańcom.

miesięcy przeprowadziliśmy remont za niebagatelną kwotę ponad pół miliona złotych. I właśnie 7 maja 2021 r. był tym szczęśliwym dniem, w którym mogliśmy

Akademia jest jednym z podmiotów wynajmujących

zainaugurować tam działalność przedstawieniem studenckim, niestety z powodu

Olimpię. Czy współdzieli ją ze Sceną Roboczą Adama

pandemii bez udziału publiczności. Zaprezentowany spektakl był jednocześnie

Ziajskiego?

egzaminem licencjackim studentów wokalistyki.

PROF. H. K.: Nawiązaliśmy kontakty z dwoma podmiotami

W tej chwili w Olimpii odbywają się próby Orkiestry Teatru Wielkiego, która

funkcjonującymi w Olimpii. Współpraca nasza – poza

będzie – na naszą prośbę – akompaniowała naszym dyplomantom kierunku

współpracą merytoryczną, która się już ciekawie zaryso-

dyrygentura.

wuje – musi odbywać się na zasadzie koordynacji pewnych


Znów otwieram drzwi Akademii Muzycznej im. I. J. Paderewskiego w Poznaniu.

Tym razem spotykam się z prof. dr hab. Hanną Kostrzewską, rektor tejże uczelni. Pochłania mnie rozmowa na wielu płaszczyznach, począwszy

47 Muzyka

od przyziemnych kwestii modernizacyjnych i przestrzennych,

przez eksplorowanie zagadnień stricte zahaczających o filozofię i muzykę, po nowatorskie podejście do studentów, pedagogów i ich potrzeb.

zdarzeń i działań. Olimpia to budynek

już wyczuli, że w Olimpii są dobre

z lat 60. ub.w., więc nie ma mowy

warunki do pracy. Obiekt jest czynny

o jakimkolwiek wygłuszeniu ścian.

od godziny 6 do 22, tak samo jak

Mamy już wstępny harmonogram

Akademia Muzyczna. My tak pracu-

wypracowany ze Sceną Roboczą.

jemy, i w soboty, i w niedziele.

Ponadto jesteśmy w toku rozmów ze stowarzyszeniem „Miłość krąży”, które zrzesza ponad trzydzieści

Non stop uczelnia pracuje, non stop się rozwija. Wspomniała Pani pro-

zespołów rockowych, zajmuje się organizacją koncertów.

fesor o wielkim remoncie w starej części Akademii, tam, gdzie mieści się Sala

A jak wiadomo zespoły rockowe są bardzo głośne, zatem

Kameralna i Aula Stuligrosza. To wielkie przedsięwzięcie z niwelowaniem barier

musimy zaplanować użytkowanie Olimpii tak, abyśmy wza-

architektonicznych i stworzeniem przestrzeni przede wszystkim dla wykonań

jemnie sobie nie przeszkadzali. Wierzę, że porozumiemy się

muzyki dawnej; w Auli Stuligrosza mają być zamontowane barokowe organy.

bez jakichkolwiek problemów, ponieważ każda ze stron jest

PROF. H. K.: Organy już są gotowe i czekają w Gammelstad (Szwecja) na odremonto-

skłonna do kompromisów.

waną Aulę. Tak, ta inwestycja jest olbrzymia, zakrojona na łączną kwotę ok. 12 mln

W uczelni prowadzimy także kierunek jazz i muzyka

zł. Chodzi o modernizację zabytkowej części budynku, zgodnie z warunkami i zale-

estradowa, dlatego myślimy, aby udostępnić naszym

ceniami konserwatora zabytków. Obie sale i wyremontowane skrzydło budynku

studentom możliwość korzystania z nowej przestrzeni

będą przystosowane dla osób niepełnosprawnych, będzie dla nich dodatkowe wej-

w Olimpii. Mam nadzieję, że wszystko już w pełnej i wykry-

ście od ulicy Skośnej, przewidujemy też windę na 2 piętro. Czeka nas gruntowna

stalizowanej formie ruszy od października br.

przebudowa, począwszy od dachu, który będzie ocieplany, po klimatyzację, odpo-

Remont Olimpii sprowadzał się głównie do kwestii bezpieczeństwa wszystkich użytkujących. Budowla była

wietrzenia, nowe instalacje elektryczne, wodne, kanalizacyjne, po zmianę koncepcji widowni. Estrada będzie zniwelowana, a widownia zostanie ułożona kaskadowo.

zaniedbana, musieliśmy przeprowadzić generalny remont łazienek, „wskrzesić” windy, zapanować nad elektrycz-

Na nowo ma być również wymyślona przestrzeń wewnętrznego dziedzińca…

nością. Oprócz wspomnianej sali teatralnej mamy ponad

PROF. H. K.: W kampanii wyborczej rzuciłam hasło o przebudowie dziedzińca,

100 m sal dydaktycznych, które musieliśmy wyposażyć

wyraziłam chęć jego zadaszenia, jednak jest to taka „pieśń przyszłości”, gdyż

w instrumenty, częściowo wygłuszyć ściany. W tej chwili

obecnie prowadzimy wiele wysokobudżetowych inwestycji. A nasze możliwości

po prostu próbujemy, zagospodarowujemy się. Studenci

i finansowe, i organizacyjne są ograniczone. W tej chwili skupiliśmy się na Auli

2


48 Muzyka

Stuligrosza; tu mamy wyznaczone terminy wynikające z umowy,

PROF. H. K.: W tej chwili zmiana pokoleniowa dokonuje

a drugą olbrzymią inwestycją jest Olimpia. Remont co prawda

się nie co dwadzieścia, a co pięć lat. Oczywiście zauwa-

jest ukończony, ale mamy kolejne pomysły, na których realiza-

żam niuanse, różnice w strukturze psychicznej młodych

cję również potrzebne są fundusze. Odkryliśmy w sali estradowej

ludzi, ich podejściu do życia, do korzystania z tego, co

kanał orkiestrowy, który chcielibyśmy w przyszłości przebudo-

obecna cywilizacja przynosi. Zawsze są i plusy, i minusy.

wać. Oczywiście musimy uzyskać odpowiednie zgody.

Jak ja zaczynałam pracę, to wykorzystywaliśmy na zaję-

Zatem nie wszystko na raz… Częściowo będzie zagospo-

ciach adaptery i magnetofony szpulowe; jak minęło trochę

darowany dziedziniec w ramach inwestycji związanej z Aulą

czasu, to młodzież już nie znała tych urządzeń. Młodzi, któ-

Stuligrosza, natomiast na realizację mojego marzenia o zadaszeniu dziedzińca

rzy przychodzą w tej chwili do Akademii, nie znają świata

przyjdzie jeszcze trochę poczekać. Wszystko stopniowo i w swoim czasie.

bez komórek, bez Internetu. Cieszę się, kiedy umieją wykorzystać te zdobycze cywilizacyjne do pogłębiania wiedzy

Już odchodzę od tematów stricte modernizacyjnych i remontowych

i komunikowania się z całym światem; teraz mają takie

(śmiech)… W orbicie Pani zainteresowań była i sonorystyka, i analo-

narzędzia i ułatwienia, których ja jako młody pracownik

gia, i fresk, wydawałoby się termin z dziedziny malarstwa, a jednak nie

nie miałam. Pisałam doktorat na maszynie. Jeżeli korzy-

tylko... W ostatnich latach realizowała Pani projekt Ministerstwa Kultury

stałam z biblioteki, to musiałam robić notatki, bo nie było

i Dziedzictwa Narodowego, skupiony na badaniach hymnu polskiego: „Pieśń

kserografu. W tej chwili to się wydaje niemożliwe, aby

nieśmiertelna. W stulecie Polski niepodległej”, który zaowocował publika-

poświęcać wiele godzin na ręczne przepisywanie w biblio-

cją. Czym aktualnie się Pani zajmuje, nad czym pracuje?

tece potrzebnych fragmentów. Obecnie metody pracy

PROF. H. K.: Wróciłam do filozofii. Moje wcześniejsze rozważania o sonorystyce

stwarzają udogodnienia dla studentów na wielu płaszczy-

częściowo zahaczały o filozofię; zjawisko analogii również potraktowane zostało

znach i młodzi ludzie potrafią z tego korzystać. Dostęp do

w perspektywie filozoficznej. Później „odeszłam” od filozofii, badając polską

bibliotek na całym świecie jest skarbnicą wiedzy, my też

kulturę muzyczną (książka „Fresk w muzyce polskiej XX i XXI wieku. W poszuki-

w Akademii ułatwiamy dostęp do coraz to nowych baz

waniu differentia specifica”, Poznań 2012). Dużo czasu poświęciłam też na badania

danych, tak aby można było korzystać ze zdobyczy kultury

twórczości Feliksa Nowowiejskiego („Teka kompozytorska”, Poznań 2016).

i nauki całego świata.

Przez ostatnie osiem lat byłam dziekanem, pełniłam też inne funkcje i moja

Poziom nauczania nie obniżył się, przyjmujemy tutaj cią-

praca naukowa została nieco zaniedbana. Teraz ponownie zwróciłam się w kie-

gle bardzo zdolną młodzież. Jeżeli jednak miałabym wskazać

runku filozofii, a moje obecne zainteresowania skupiają się na ontologii dzieła

na pewne braki, to są to mniejsze niż wcześniej kompetencje

muzycznego w odniesieniu do różnych koncepcji filozoficznych. Mam nadzieję, że

językowe. Taki stan zapewne wynika z rozwoju cywilizacji,

znajdę także na tę formę aktywności czas. Tak na zasadzie płodozmianu. (uśmiech)

ekonomizacji języka, gdzie SMS-y, krótkie powiadomienia

Jest Pani profesor osobą, która nieustannie poszukuje nowych zjawisk, kompiluje tematy, które wydawałoby się, że są zróżnicowane. PROF. H. K.: Taka jest istota pracy

naukowej. Na przykład na temat Kanta i Platona napisano tomy – i tutaj mogłoby się wydawać, że odniesienie do tych kwestii jest niepotrzebne, ale zawsze inne

Spektakl Leśniczy w Kozienickiej Puszczy na scenie Olimpii

spojrzenie rodzi nowe myśli. Każdy temat można zgłębiać po wielokroć, jeżeli się zwróci uwagę na coś, co do

zastąpiły pełne wypowiedzi. Umiejętności językowych bra-

tej pory nie zostało rozpoznane, zauważone przez naukowców. Wówczas można

kuje szczególnie podczas pisania prac magisterskich. Może

wskazywać nowe kierunki badań. Muzyka, która jest dla mnie jako dla teoretyka

młodzież też mniej czyta literatury, bo pochłonięta jest przez

punktem odniesienia, zmienia się w zawrotnym tempie. Tak jak freski – wyszu-

social media i wirtualny świat? Czas jest wykorzystywany

kałam polskie utwory, które są ewenementem w skali światowej. Okazało się

w inny sposób. Trudno to wartościować, to jest po prostu

bowiem, iż wśród ponad stu dzieł tak zatytułowanych – powstałych w Europie

pokoleniowa zmiana. Każde pokolenie jest inne.

i Ameryce Północnej – aż ponad czterdzieści skomponowano w Polsce. Można

Ja osobiście jestem zafascynowana młodymi ludźmi i ich

zadać pytanie: skąd się to wzięło? Jeśli ma się żyłkę badacza, to zawsze pojawia

umiejętnościami, talentami. Bardzo jestem dumna wtedy,

się pytanie o przyczynę. Zastanawianie się dlaczego akurat tu i teraz.

kiedy podziwiam młodzież na scenie, młodzież, która wiele potrafi – jak chociażby podczas wspomnianego spektaklu

Związana jest Pani profesor z Akademią Muzyczną im. Ignacego Jana

w Olimpii w dniu 7 maja. I to jest dla mnie najbardziej budu-

Paderewskiego w Poznaniu ponad cztery dekady. Na przestrzeni tych lat

jące, że to, co przekazujemy w trakcie pracy dydaktycznej,

zapewne wiele się zmieniło. Czy obecnie studenci mają inne podejście

ma sens i przekłada się na rozwój talentu wielu młodych

do życia, do zdobywania wiedzy, do samokształcenia?

osób, przynosząc tak wymierne i wspaniałe rezultaty.


49

W zeszłym roku została Pani rektorem Akademii

Powstał natomiast film promocyjny, pracujemy nad budową nowej

Muzycznej im. Ignacego Jana Paderewskiego w Poznaniu.

strony internetowej, również w wersji anglojęzycznej. Bierzemy

W roku trudnym, nieobliczalnym, czasie wiecznych

udział w targach międzynarodowych, edukacyjnych. Obiecywałam

zapytań i niewiadomych. Jaka myśl Pani przyświecała?

też, że zadbam o sponsoring dla uczelni. Mogę pochwalić się, że

PROF. H. K.: To chyba tkwi w moim charakterze, że kiedy poja-

pozyskałam darczyńców na tzw. nagrodę Student Roku, a jest to

wia się problem czy sytuacja stresogenna, nie ronię łez, tylko

stypendium niemałe, 20 tys. zł, dla studentów II i III roku licen-

staram się znaleźć wyjście z danej sytuacji. Natychmiast staram

cjatu oraz I i II roku studiów magisterskich. Darczyńcy o wielkim,

się reagować. Tutaj zadziałał podobny mechanizm. Kolegium

wspaniałym sercu, oddanym młodzieży i uczelni, zadeklarowali

rektorskie stanęło przed problemem pandemii i dylematem,

finansowe wsparcie na kolejne 4 lata. Niedługo będziemy rekrutować studentów

co dalej robić. Uczelnia była zamknięta od marca do września,

do tej nagrody. W moim programie były także starania o zwiększenie powierzchni

była to naprawdę niekorzystna sytuacja dla procesu dydak-

uczelni – to się właśnie dzieje. Mówiłam też o powołaniu grupy profesjonalistów

tycznego. Uczenie np. śpiewu, dyrygowania przez Skype’a

współpracujących z krajami Wschodu i Zachodu – udało nam się podpisać umowy

czy Zooma, zabierało więcej czasu, a było mniej satysfakcjo-

z Konserwatorium im. Mikołaja Rimskiego-Korsakowa w Sankt-Petersburgu,

nujące. Stąd moja decyzja o otwarciu uczelni już 1 września

z Uniwersytetem Artystycznym w Charkowie, z Uniwersytetem w Tbilisi oraz

2020 roku, oczywiście z kompleksowym zabezpieczeniem

Akademią Muzyczną w Nicei. Na tym polu międzynarodowym, pomimo utrudnień

sanitarnym, mierzeniem temperatury, ograniczoną liczbą

pandemicznych, bardzo dobrze działamy. Ponadto bierzemy udział w różnych mię-

osób w salach, część zajęć on-line. Pedagodzy również mogli

dzynarodowych projektach badawczych, w tym w szeroko zakrojonym EduAkcja.

korzystać z hybrydowej formy pracy, stacjonarnej i on-line.

Zobowiązałam się też do zorganizowania dla studentów opieki psychologicznej,

Powrót do tradycyjnego kształcenia face to face – muszę przy-

teraz w sytuacji pandemii szczególnie potrzebnej. I zgodnie z moją obietnicą działa

znać – spotkał się z olbrzymią wdzięcznością i pedagogów,

w uczelni Poradnia Psychologiczna, organizujemy kursy psychologiczne, sesje.

Muzyka

i studentów, ponieważ już we wrześniu, kiedy trwały jeszcze

Mamy też parking dla 70 samochodów dla naszych pracowników; udało się

wakacje dla studentów, odbywały się zajęcia praktyczne.

również zmienić usługodawcę żywieniowego, mamy teraz smaczne i domowe

Każdy był spragniony kontaktu, innej formy przyswajania

obiady – to również obietnice wyborcze.

i zdobywania wiedzy, tak więc już od września ub.r. grono pedagogiczne realizowało zajęcia ze studentami. To było budujące. Druga taka sytuacja miała miejsce przed świętami

Ponadto powołałam jedyny w Polsce kierunek studiów muzycznych historyczne praktyki wykonawcze, zgromadziliśmy w Akademii olbrzymi zbiór instrumentów dawnych, bodajże największy w Polsce, m.in. 11 klawesynów.

wielkanocnymi, kiedy w Polsce borykaliśmy się z trzecią

I coś, co jest takim moim dzieckiem (uśmiech) – powołałam trzy szkoły dok-

falą pandemii. Podjęłam decyzję o zamknięciu uczelni na

torskie, do tej pory mieliśmy jedną, teraz są trzy merytorycznie zróżnicowane.

okres dwóch tygodni, aby wszystko się uspokoiło i słupki

Wprowadziłam też bardzo potrzebne konsultacje logopedyczne, niezbędne dla wo-

zachorowalności opadły, aby zapobiec transmisji wirusa.

kalistów, a także naszych studentów z Chin. Powołałam Rzecznika Praw Studenta

Na drugi dzień po ogłoszeniu rozporządzenia wpłynęło

i Doktoranta, bardzo potrzebna funkcja. Wymieniać mogłabym dalej…

ponad sto podań (!) o wyrażenie zgody na umożliwienie prowadzenia zajęć stacjonarnych. Obecnie pracownicy

Pandemia pokrzyżowała wiele planów, zmieniła nasze podejście, po części

w porozumieniu ze studentami mają wybór między zaję-

zmodyfikowała myślenie i relacje międzyludzkie. Wiele pomysłów zostało odło-

ciami w tradycyjnej formie czy też on-line.

żonych w czasie. Jakie ma Pani plany i marzenia na przyszłość dotyczące stricte

Działalność artystyczna uczelni stale była prowadzona,

Akademii Muzycznej?

nawet w najbardziej trudnym okresie, gdy musieliśmy dosto-

PROF. H. K.: Moim marzeniem jest, aby uruchomić pełną ofertę studiów w języku

sowywać się do ogólnokrajowych rozporządzeń i reguł. Bez

angielskim. Pragnę otworzyć uczelnię na Poznań, na kraj, na świat – to mój priory-

publiczności realizujemy koncerty, bo to należy do naszego

tet. Mamy potencjał, szeroką ofertę, wspaniałe grono pedagogiczne, zróżnicowane

procesu dydaktycznego. Student musi zaprezentować swoje

międzynarodowe projekty i utalentowaną młodzież. Czekamy tylko na koniec

umiejętności na estradzie. Często są to występy streamingo-

pandemii. Jeśli chodzi o plany – m.in. w Olimpii: 7 czerwca – koncert musica-

wane lub pokazywane na żywo. Zakupiliśmy profesjonalną

lowy, 12 czerwca – koncert symfoniczny, 13 czerwca – spotkanie z p. Markiem

kamerę do tego typu nagrań. Myślę, że jak pandemia się

Tomaszewskim, pianistą z duetu Marek i Wacek, 18 czerwca – koncert muzyki

skończy, to będziemy kontynuować działalność on-line,

filmowej, a w Auli Nowa: 14 czerwca – Festiwal Młodego Jazzu. Ograniczoną

możliwość nagrań na żywo. Myślę, że wszystko, czego

liczbę publiczności chcemy zaprosić, respektując zarządzenia pandemiczne.

nauczyliśmy się w zaistniałej sytuacji, z nami pozostanie.

Najważniejsza jest troska zarówno o zdrowie nasze, jak i zaproszonych gości. Dodatkowo we wrześniu powołuję Akademicką Agencję Artystyczną, która będzie

Co – podczas tego roku bycia rektorem – udało się Pani

promowała wybitnych i uzdolnionych studentów.

profesor zrealizować? PROF. H. K.: Od samego początku starałam się realizować

Mówimy o pracy twórczej, naukowej, administracyjnej, a jak pani Profesor

swoje obietnice wyborcze. Jestem to przede wszystkim winna

odpoczywa?

tym osobom, które we mnie uwierzyły. W pierwszym roku

PROF. H. K.: To jest trudne pytanie. Jeżeli uda mi się wyłączyć komputer o godzi-

kadencji – muszę przyznać z satysfakcją – udało mi się spełnić

nie 23, to jest bardzo dobrze. Przed spaniem trochę czytam, ale już nie literaturę

blisko 80 proc. moich obietnic. Wśród tych działań było, oczy-

fachową, tylko beletrystykę. Uwielbiam kryminały – to dla mnie relaks i sama

wiście, budowanie marki uczelni – co jest utrudnione w okresie

przyjemność, kiedy mogę zanurzyć się w ekscytującą fabułę, a także nagroda

pandemii. Pewne pomysły i inicjatywy odłożyliśmy w czasie.

za przepracowany dzień.


50 Kultura 360°

A T IA W Ś A P A M A W O KI N sjo natką fil mów i kin

ynią projektu C IN EM Z G osią Kuzd rą, twórcz Agata Wittc roz maw iaj ą : dr zdj ęci a : Katarzyna

KUL TU RA 360°

AP, pa

ołaj Maciejewski z NU hen-Barełkowska i Mik

Fou ndation

Wołyniak

C

rezerwujesz bilet, jedziesz, wchodzisz, być może kogoś spotykasz, ktoś sprawdza bilet przy wejściu,

zy tęskniłaś za kinem w pandemii?

znajdujesz swój rząd, siadasz, jesteś, światła gasną.

G O S IA K UZ D RA : Oczywiście! Jak wszyscy

Traktuję tę ścieżkę niemal z nabożeństwem.

kinomani! Towarzyszyła mi mieszanka emo-

W lutym uruchomiłam petycję online, doma-

cji: tęsknota, niezgoda, uczucie pustki, swoisty

gając się, żeby kina zostały otwarte. W dwa dni

marazm. Szczyt buntu przyszedł na początku

podpisało ją ponad tysiąc osób. Bardzo cenne

lutego. Poczułam, że już starczy seansów domo-

było dla mnie to poczucie wspólnoty kinoma-

wych – naprawdę czas do kina. Chodzi o miejsce,

nów i przedstawicieli branży, którzy dołączyli

które jest świątynią filmu i daje szansę na seans

do petycji. Trochę się wtedy przyznałam przed

jako wspólne doświadczenie. Chodzi również

sobą, po raz kolejny, że kocham filmy, ale jeszcze

o pewien rytuał, dzięki któremu kina nie pod-

bardziej kina.

dały się różnym zagrożeniom na przestrzeni lat:


n, edzić jak najwięcej ki wi od i ę lsk Po w ć ha rekordu, Zapragnę łam pojec ie osią gania jakiegoś tm ry w ić dz pę e ni e ludzi, ale jednocześni z tych miejsc, spotkać ym żd ka w ć by po as raczej mieć cz ę w trasę m , że tego lata wyrusz ła wi no sta Po . m fil ć Śląsk. może obejrze de wszystkim kinowy ze pr ić dz ie zw by że , ia na południe od Poznan

51 Kultura 360°

jednak nie skończyłam tych studiów, bo gdy byłam na trzecim roku dostałam pracę w Kinie Muza. Tak zaczęła się moja przygoda z kinem. Skąd miłość do tej właśnie sztuki? Na pewno mocno działa na mnie to, że f ilmy ze swoimi wszystkimi środkami wyrazu są bardzo angażujące, pochłaniają. Na określony czas przenoszę się w inny świat, w emocje bohaterów. Długo moim prywatnym kryterium dla f ilmów była pewna prawdziwość: czy wierzę tym postaciom, ich gestom, ich wyborom? Po 10 sekundach seansu wiem, czy film będzie mi się podobał. Moja pasja do filmów łączy się z pasją do kin. Nigdy nie rozumiałam, gdy ktoś miał obejrzane wszystkie klasyki i premiery w domu na komputerze. Szanuję znajomość filmów, moja wstydliwa lista nieobejrzanych must see jest długa. Ale dla mnie film i kino po prostu najlepiej działają razem. Kilka lat temu oglądałam po 130-160 filmów rocznie. Wyliczałam je na swoim profilu na Facebooku. Potem zebrała się grupa naśladowców. Powstała nawet żartobliwa nazwa grupy: KILOF – Kuzdry Instytut Liczenia Obejrzanych Filmów. Niektórzy moi znajomi nadal „liczą”. Ja jednak dostrzegłam w swojej postawie tryb kolekcjonerstwa i porzuciłam zwyczaj numerowania seansów, ścigania się z samą sobą w ilości obejrzanych filmów. Wiele osób zamienia dzisiaj kino na seriale oglądane w domu, często na komputerze. Czy Twoja miłość do f ilmu obejmuje również takie formy f ilmowe? Masz ulubione seriale? Moim zachwytem zeszłego roku był serial To wiem na Przez 10 lat byłaś kierowniczką Kina Muza, potem

pewno ze świetnym Markiem Ruffalo w podwójnej głów-

pracowałaś w firmie dystrybuującej filmy, a teraz zapra-

nej roli. Aktualnie wstaję co poniedziałek o świcie, żeby

szasz ludzi do wspólnego chodzenia do kina i rozmów

obejrzeć świeży odcinek Mare of Easttown. Easttown. Kate Winslet

o filmach. Jak zaczęła się Twoja pasja do kina?

jest obłędna w tym serialu! W ogóle nie interesowało

Przełomowym momentem był na pewno 2003 rok, gdy

mnie „kto zabił”, chciałam po prostu towarzyszyć Mare

po raz pierwszy pojechałam na Festiwal Nowe Horyzonty

w jej zmaganiach. A serial, który daje pewien powiew

do Cieszyna. Ogromne wrażenie zrobił na mnie japoński

świeżości to Betty Betty.. Dziewczyny na deskorolkach w NY!

film Lalki Takeshiego Kitano. Zobaczyłam, jakie bogac-

Nie tylko temat, a także sposób prowadzenia aktorek

two doznań kino ma do zaoferowania. Poczułam też urok

i dialogów jest interesujący. Mam wielki szacunek dla

festiwalowej atmosfery. Wtedy postanowiłam, że moje

reżyserki Crystal Mosell. Najpierw zachwycił mnie jej

pierwsze studia (filozofia) mi nie wystarczą i że będę

film Skate Kitchen – z niego właśnie przeniosła temat

zdawać na filmoznawstwo. Złożyłam papiery, nie dosta-

i bohaterki do serialu Betty (HBO).

łam się. Udało się dopiero za drugim razem. Ostatecznie

KUL TU RA 360°


52 Kultura 360°

Otrzymałaś od Miasta Poznań stypendium na projekt moviegoers, w ramach którego zapraszałaś ludzi do kina i wspólnych rozmów o f ilmach, przede wszystkim obcokrajowców. Skąd ten pomysł? Czy ludzie lubią rozmawiać po wyprawie do kina o tym, co właśnie zobaczyli? Stworzyłam grupę MOVIEgoers Club Poznań, żeby zgromadzić obcokrajowców mieszkających w Poznaniu i Polaków, którzy są otwarci, aby oglądać anglojęzyczny film i potem o nim porozmawiać. Z racji pandemii trudno było realizować ten projekt, jednak udało się zorganizować kilka spotkań w takim schemacie. Teraz staram się go kontynuować. Spotykamy się kwadrans przed seansem, opowiadam o kinie, do którego przyszliśmy, oglądamy f ilm i potem dyskutujemy w swoim gronie. Miałam potrzebę, żeby na bazie pasji filmowej zintegrować anglojęzycznych mieszkańców Poznania i stworzyć możliwość poznawania miasta przez pryzmat jego kin. Wierzę, że projekt ten będzie się rozwijał. Może wkrótce odważę się zrobić edycję po hiszpańsku. Twój najnowszy projekt to CINEMAP – kinowa podróż. Opowiedz o tym pomyśle. Ten pomysł mieszkał już jakiś czas w mojej głowie, a może bardziej w sercu. Zapragnęłam pojechać w Polskę i odwiedzić jak najwięcej kin, ale jednocześnie nie pędzić w rytmie osiągania jakiegoś rekordu, raczej mieć czas pobyć w każdym z tych miejsc, spotkać ludzi, może obejrzeć film. Postanowiłam, że tego lata wyruszę w trasę na południe od Poznania, żeby zwiedzić przede wszystkim kinowy Śląsk. Uruchomiłam już na Instagramie i Facebooku prof ile, na których będę relacjonować swoją podróż, aby osoby zainteresowane tematem mogły niejako podążać ze mną tą trasą. Tymczasem, zaczynam odsłaniać na prof ilach @cinemap_gosiakuzdra zasoby swojego archiwum –

KUL TU RA 360°

opowiadam, gdzie już byłam (#kinawktorychbylam),

Czy masz swoje ulubione kino w Poznaniu i w Polsce?

jak tam dotarłam i kogo spotkałam. Mam poczucie, że

Moje serce niezmiennie należy do Muzy, chociaż wiel-

jest to koncepcja totalnie kinofilska. Ktoś mógłby powie-

kim sentymentem darzę też Kino Malta Charlie Monroe

dzieć, że kino ma ekran, fotele, kasę, i tyle. Dla mnie

z czasów lokalizacji na Śródce. Mamy dużo szczęścia, że

każdy z elementów wystroju jest ciekawy, a ludzie, któ-

w Poznaniu działa kilka świetnych kin studyjnych i sze-

rzy prowadzą te obiekty są fascynujący. Zrozumiałam,

roki wybór multipleksów.

że w pewnym sensie gromadzę materiał do tego projektu

W skali kraju nie potraf ię wskazać jednego kina:

od lat! Od kiedy pamiętam, pierwsze kroki w nowych

doskonale oglądało mi się filmy w Kinie U-jazdowski

miejscach kieruję do kin. Oczami wyobraźni widzę mapę

w Warszawie – mała sala ze stosunkowo dużym ekra-

świata, jako mapę kin, w których byłam. Bardzo mi się ta

nem, świetny klimat. Bardzo lubię Muranów - tam się

wizja podoba. Zapraszam zatem pasjonatów do śledze-

szkoliłam z tego, jak prowadzić kino. Ostatnio urzekło

nia moich wspomnień i bieżących podróży. Na zrzutka.pl

mnie Kino Kameralne Cafe w Gdańsku, lubię też Gdyńskie

zbieram środki na lipcową podróż: planuję odwiedzić

Centrum Filmowe. Z sentymentem wspominam bydgoskie

10 kin w 10 dni.


ór ych cebooku profile, na kt Fa i ie am gr sta In na ne tematem Uruchomiłam już y osoby zainteresowa ab , óż dr po ą oj sw ć ać będę relacjonowa em , zaczynam odsłani as cz m Ty ą. as tr tą ną ć ze m chiwum – mogły niejako podąża zdra zasoby swojego ar ku ia os _g ap em cin @ am na profilach bylam), jak tam dotarł ch ry to wk na ki (# m ła by opowiadam , gdzie już i kogo spotkałam .

Gdybyś mogła polecić czytelnikom „Poznańskiego prekina, do których chodziłam na pierwsze seanse: Polonia,

stiżu” wyprawę do jednego kina z Twojej kinowej mapy

Adria, Pomorzanin, nadal działający Orzeł.

świata, jakie miejsce byś wybrała? Spośród kin, w których byłam, tych najpiękniejszych

Na jaki f ilm w czerwcu warto wybrać się do jednego

i najbardziej egzotycznych, postawiłabym na Music Box

z poznańskich kin?

Theatre w Chicago – za totalnie klasyczny wystrój i cudną

Czekam na film duetu Szumowska&Englert Śniegu już

jakość projekcji. Oglądałam tam Małe kobietki z taśmy.

nigdy nie będzie – liczę na dobry komediodramat, z tema-

Poleciłabym też niezbyt zadbaną, ale niezwykle cie-

tem masażu, który jest moją nową pasją. Mam nadzieję, że

kawą La Scalę w Bangkoku: fotele na całej sali w białych

do kin trafi wersja z angielskimi napisami, żebym mogła

pokrowcach, a przed seansem należało na stojąco wysłu-

ten tytuł zaproponować klubowiczom MOVIEgoers.

chać hymnu narodowego Tajlandii. Cały dzień mogłabym

Nieustannie polecam też Nomadland i Obiecującą młodą

spędzić w Kinie International w Berlinie – wspaniała

kobietę – świetne filmy reżyserek, które dopiero dają

architektura, doskonała atmosfera i złota kotara na ekra-

poznać się światu.

nie. To jedno z moich kin idealnych!  idealnych!

53 Kultura 360°

KUL TU RA 360°


54 Muzyka

NATURE BOY, czyli potęga głosu Josh Groban  Harmony Delux


55

tekst :

Marta Szostak

zdj ęc ia :

Michał Kordula (portret autorki), materiały prasowe

C

hoć nie pamiętam już dokładnie, jak to się stało, że na

wyzwanie. Słuchając go od prawie dekady, zdążyłam

niego trafiłam, pamiętam dobrze to, co poczułam, kiedy

zauważyć, że mimo wszystko nawet on nie jest w sta-

go usłyszałam po raz pierwszy.

nie zmienić wszystkiego w złoto. W mniej ambitnym

Zdziwienie. Zachwyt. Podziw. I seria następujących

repertuarze (a miewał również i takie momenty) jego

po sobie pytań. Kim jest ten człowiek o tak niesamo-

głos w zaskakujący sposób nabiera nieco taniego

witym głosie? Jak to możliwe, że dopiero teraz go

wydźwięku, w mocno wysmakowanym – błyszczy, ale

odkryłam? Jakim cudem można być tak utalentowa-

jedynie w dużo węższych kręgach. Szczęśliwie, przez

nym? Tak, zdecydowanie pojawienie się Josha Grobana

większość swojej kariery Grobanowi udawało się zna-

w moim życiu było wtedy jednym z większych muzycz-

leźć złoty – nomen omen – środek. Repertuar ujęty na

nych tąpnięć. Przyznaję, że choć dziś przyjmuję już go

jego ośmiu dotychczasowych albumach jest lekki, ale

nieco spokojniej, jego głos nadal potrafi mnie wzruszyć.

nie płaski, ciekawy, ale nie przytłaczający. W znacznej

Potwierdziłam to, kiedy przygotowując się do tej recen-

części utworów Josh ma szansę pokazać swoją niesa-

zji, wróciłam po latach do Mi Mancherai i Un Giorno

mowitą skalę, interpretacyjną wrażliwość i talent.

Per Noi, będących dwoma pierwszymi utworami, które

Na przełomie zimy i wiosny tego roku, na por-

usłyszałam w jego wykonaniu. Są cudne! I na wycią-

talach streamingowych pojawił się jego dziewiąty

gnięcie spotifajowej ręki – śmiało więc, częstujcie się.

już album Harmony Delux. Znajduje się na nim

Zanim przejdę do bohaterki dzisiejszego tekstu, chwila

szesnaście coverów i dwie autorskie kompozy-

o jego bohaterze. Josh Groban to amerykański piosenkarz,

cje, skomponowane przez Josha podczas pandemii.

autor piosenek, producent i aktor, który słynie ze swo-

Usłyszycie tam takie klasyki, jak I Can’t Make You

jego charakterystycznego i dojrzałego głosu. Doskonale

Love Me, Shape Of My Heart (w którym Grobanowi

sprawdza się zarówno w kontekście muzyki rozryw-

towarzyszył Leslie Odom Jr., znakomity odtwórca roli

kowej, jak i klasycznej, którą wykonuje przeważnie

Aarona Burra z oryginalnej obsady brodwayowskiego

w czterech językach – angielskim, włoskim, hiszpańskim

Hamiltona) czy Nature Boy. Harmony to bardzo przy-

i francuskim. Repertuar Grobana w głównej mierze two-

jemny krążek z mocno zróżnicowanym repertuarem

rzą utwory z pogranicza tych dwóch obszarów. W jednym

– od ballad opartych na rozbudowanej orkiestracji

z wywiadów powiedział kiedyś, że podziwia każdego,

do nieco bardziej rozrywkowych kawałków z wyko-

kto przesunął granice i kroczy poza nimi; przesłuchu-

rzystaniem bandu. Groban każdą z przedstawionych

jąc jego dyskografię, bez większego problemu można

na niej historii opowiedział po swojemu i żadnej nie

usłyszeć, w jaki sposób on sam postanowił nadać muzycz-

można odmówić autentyczności. Choć całość zdaje

nym granicom swojej twórczości nowe znaczenie,

się być bardziej uszyta na potrzeby, niż z głębi tejże,

w pełni wykorzystując przy tym swój przepiękny głos.

jestem na tak. Jego skromność, otwartość jest urze-

Myślę także, że to właśnie on, będąc jego największą zaletą, stanowi również dla Grobana niemałe

kająca, a głos… Cóż, głosu tego nature boya musicie posłuchać sami.

Muzyka


56 Film

tekst :

Radek Tomasik / z wykształcenia filmoznawca, z wyboru przedsiębiorca, edukator filmowy, marketingowiec. Współwłaściciel Ferment Kolektiv – firmy specjalizującej się w działaniach na styku kultury filmowej, biznesu i edukacji oraz Kina Ferment. Autor wielu programów dotyczących wykorzystania filmu w komunikacji marketingowej realizowanych dla takich marek jak: Orange, Mastercard, Multikino, Renault, ING, Disney, Santander Bank, British Council i in.

JAKIE PICIE, TAKIE ŻYCIE Czy za film dydaktyczny można dostać Oscara? Thomas Vinterberg, współtwórca manifestu duńskiej Dogmy, udowadnia, że tak.

Film Vinterberga jest w tym sensie nie tyle filmem o piciu, ile o życiu pozbawionym prądu. Bohaterowie funkcjonują w trybie awaryjnym, jak rozładowane smartfony, z włączonymi tylko tymi funkcjami, które pozwalają utrzymać najważniejsze procesy. Jednocześnie nie ma tu jednoznacznego piętnowania picia: alkohol stanowi serum prawdy, prowokuje do oczyszczenia, wytrąca z odrętwienia i poprzez wygenerowane emocje nie pozwala zachować dotychczasowej optyki.


57

zdj ęc ia :

materiały prasowe, archiwum prywatne autora

P

oczucie własnej wartości: przedziwny

wyższych biegów jazdy bez trzymanki. Tymczasem dalej

konstrukt psychiczny, który powoduje, że

robi się trochę doroślej i dojrzalej: zamiast oczekiwanego

kobiety tkwią u boku toksycznych partne-

rollercoastera otrzymujemy emocjonującą wiwisekcję

rów, mężczyźni kupują sportowe samochody,

męskich lęków, obsesji i tęsknot.

a Dalajlama prosi o czas podczas wywiadu,

Twórca „Polowania” stawia interesującą tezę, którą

bo w języku tybetańskim nie ma na to odpowiednika;

dobrze opisuje Grzegorz Brzozowski w „Kulturze Libe-

trudno mu zatem objąć cokolwiek pojemnym rozumem,

ralnej”: „Jedna z najbardziej przenikliwych myśli w filmie

że można łączyć wartość człowieka z jego osiągnię-

Vinterberga dotyczy powiązania rauszu z tęsknotą

ciami, statusem, majątkiem, urodą, mądrością, dopisz

za doświadczeniem młodości. (…) młodzieńczy wigor

cokolwiek. Człowiek to człowiek. Jednak w zachod-

zdaje się wracać do nich i nasilać w miarę rozwijania

nim świecie poczucie własnej wartości i samoocena

eksperymentu: nie tylko zaczynają bardziej angażować

to awatary tożsamości, które są zależne od rozmaitych

się w „dorosłe” obowiązki zawodowe, ale też oddają

kluczowych wskaźników. Gdy ich brak, pojawia się fru-

coraz bardziej sztubackim rozrywkom.”

stracja, agresja, nałogi, kompensujące nawyki, depresja.

Rzeczywiście, alkohol staje się lekarstwem na poczu-

Vinterberg przygląda się im z bliska i wybiera do tego

cie straty, na melancholię codzienności, na odrętwienie

formę filmowego eksperymentu, który można nazwać

i mulistą markotność, które stały się tak „naturalnym”

drapieżnym w stopniu umiarkowanym.

doświadczeniem bohaterów (zwłaszcza Martina – fan-

Film otwiera sekwencja dość dobrze znana z kam-

tastyczny Mads Mikkelsen), że nie zauważyli, jak bardzo,

pusowego kina amerykańskiego, w którym włączenie

przez lata albo i dekady, oddalili się od swojego daw-

do grupy jest legitymizowane pijackimi, narkotykowymi

nego „ja”. – Nie jesteś człowiekiem, którego poślubiłam

czy seksualnymi wyczynami. Tutaj grupa duńskich

– wyznaje Martinowi żona, potwierdzając jego najgorsze

maturzystów bierze udział w opętańczym wyścigu

przypuszczenia.

wokół jeziora z udziałem skrzynki piwa. Im szybciej się

Film Vinterberga jest w tym sensie nie tyle filmem

pije i obficiej wymiotuje po drodze – tym lepiej: jest to

o piciu, ile o życiu pozbawionym prądu. Bohaterowie

skrupulatnie odnotowywane i punktowane.

funkcjonują w trybie awaryjnym, jak rozładowane

Młodzież świetnie się bawi, zaś nauczyciele robią

smartfony, z włączonymi tylko tymi funkcjami, które

za bezradną publiczność: wśród nich jest czterech face-

pozwalają utrzymać najważniejsze procesy. Jedno-

tów w kryzysie wieku średniego, z mniej lub bardziej

cześnie nie ma tu jednoznacznego piętnowania picia:

widocznymi deficytami życia społecznego, rodzinnego

alkohol stanowi serum prawdy, prowokuje do oczysz-

i uczuciowego, którzy postanawiają iść o krok dalej.

czenia, wytrąca z odrętwienia i poprzez wygenerowane

Umawiają się na eksperyment: empiryczne zbadanie

emocje nie pozwala zachować dotychczasowej optyki.

tezy mówiącej, że ludzkość rodzi się z zaniżonym o pół

Daje szansę na redukcję życiowej fikcji z wszystkimi

promila poziomem alkoholu we krwi. Chodzi o to, by

konsekwencjami dla tych, którzy mają odwagę zmie-

cały czas utrzymywać się na stałym poziomie alkoholo-

rzyć się z festiwalem hipokryzji. Czasem prowadzi to

wego rauszu w celu polepszenia jakości życia. Panowie

do nieszczęść, czasem do przebudzenia. Dydaktyczna

popijają i monitorują: poziom samooceny, samopoczucie,

teza: „Uważajcie z alkoholem” zostaje uzupełniona nie

jakość relacji międzyludzkich, kreatywność, charyzmę,

sloganem „bo szkodzi” tylko filozoficznym „bo nie wiecie

zdolność do podejmowania ryzyka i kilka innych para-

dokąd was to zaprowadzi.”

metrów. Oczywiście starając się przy tym wszystkim nie popaść w alkoholizm i utrzymać pozory naukowej staranności. Skutki można sobie łatwo wyobrazić, choć przyznam, że to, jak Vinterberg w pierwszej części filmu przeprowadza widzów przez zdarzenia, przywodzi na myśl „Idiotów” von Triera i zapowiada wrzucanie kolejnych,

Na rauszu reż. Thomas Vinterberg produkcja: Dania, 2020 dystrybucja w Polsce: Best Film premiera kinowa: 11 czerwca

FERMENT FILMOWY

Film


58 Książki

BOOKOWSKI Dalekie podróże, wielkie wyprawy i wycieczki w nieznane to nadal coś, na co jeszcze musimy trochę poczekać dla bezpieczeństwa własnego i innych. Nie znaczy to jednak, że nie możemy udać się w czytelniczą podróż po Japonii z najlepszym przewodnikiem po Kraju Kwitnącej Wiśni Alexem Kerrem. Jego opowieść to głębokie zanurzenie w historię, tradycję i kulturę, która zanika, zmienia się i ewoluuje tak szybko, że często zapomina o swoich korzeniach. Japonia Kerra to rytuały herbaty, teatr kabuki i kanji, to Japonia wabi i letterati pozbawiona neonowego blichtru współczesności.

Alex Kerr

Japonia utracona Wydawnictwo Karakter

D

wunastoletni Alex Kerr jako syn prawnika

kulisy teatru kabuki, który jest niczym twierdza i ma swoje

i żołnierza na kilka lat osiada wraz z rodzicami

etapy wtajemniczenia. Japonia zresztą pełna jest sekretów.

w Jokohamie. To wtedy rozpoczyna się jego

Są one obecne w rytuałach parzenia herbaty i w sztukach

trwająca całe życie przygoda z Japonią, od tam-

walki, kaligrafii i sztuce ikebany. To sekrety tworzą japońską

tej pory zawsze wraca do Kraju Kwitnącej Wiśni i podpo-

hierarchię społeczną, ale przypudrowane uprzejmością

rządkowuje mu całą swoją karierę zawodową. Ten pierwszy

i wzajemnym szacunkiem sprawiają, że jest to idealne miej-

moment Kerra w Japonii to okres wielkiego boomu ekono-

sce do spokojnego i niczym nie wyróżniającego się życia.

micznego, który nastąpił po latach powojennej odbudowy.

„Japonia utracona” to niezwykle sentymentalna i prze-

To właśnie lata sześćdziesiąte odmieniły ten kraj niemal cał-

pełniona melancholią podróż śladami tego, co krok po

kowicie, tworząc z niego kolebkę rozwoju i nowych tech-

kroku odchodzi w niepamięć. Oparta na autobiograficz-

nologii. Kerr jednak do współczesności odnosi się z dystan-

nym odkrywaniu kraju symboli zwraca naszą uwagę ku

sem. To, co fascynuje go najbardziej to stara Japonia z długą

rzeczom, rytuałom i szczegółom, które z łatwością mogą

tradycją i historią, licznymi zapożyczeniami kulturowymi

umknąć we współczesnym pędzie ku nowoczesności. Tekst

z Chin i krajów Azji południowo-wschodniej, które tam czę-

Kerra przepełniony jest czułością, ale nie brakuje też spo-

sto zanikały, a na wyspach zyskiwały zupełnie nowy blask.

strzegawczego i trzeźwego oglądu społeczeństwa, które

Autor pokazuje wyjątkowość doliny Iya oraz zabiera nas za

najbardziej na świecie ceni sobie przeciętność.


PRZEWODNIK

59 Książki

tekst i zdj ęcia : Monika Wójtowicz / czytelniczka, doradca z księgarni Bookowski w poznańskim Centrum Kultury Zamek

T

rudno wyobrazić sobie przewodnik po mieście,

kątem wagi pełnionej przez nie funkcji, głównie symbolicz-

który tak kompetentnie i szeroko sięgałby do

nej. Kerr spisuje historię miasta z perspektywy tego, jak

jego tradycji i historii, jednocześnie oddając cha-

zmieniały się i ewoluowały zarówno formalnie i symbolicz-

rakter całego kraju. I choć nazywanie „Innego

nie konkretne rzeczy, elementy architektury czy kaligrafia.

Kioto” przewodnikiem zakrawa o pomstę do nieba, to jed-

To zgoła materialne podejście pozwala nam czytelnikom

nak trudno wyobrazić sobie lepszą osobę do odkrywania

znacznie bardziej zrozumieć kwintesencję kultury japoń-

tego miasta niż Alex Kerr. Jest to książka zgoła inna niż

skiej. Jak sam pisze w „Japonii utraconej”: Miłośnicy Chin są

„Japonia utracona”, która była znacznie bardziej intymna

myślicielami; miłośnicy Japonii poddają się zmysłom.

i autobiograficzna. Tutaj autor daje upust swojej nieposkro-

„Inne Kioto” oparte jest na zmysłach, patrzeniu, słu-

mionej fascynacji architekturą i sztuką. I to przez pryzmat

chaniu, byciu w przestrzeni, co pomimo tego, że wiele

ich poszczególnych elementów tworzy opowieść o tym,

jest w poszczególnych opisach technikaliów, pozwala

jak kształtowała się japońska kultura. Rozdziały takie jak

nam wyobrazić sobie gładkość tynku pod palcami, cie-

„Mury”, „Bramy” czy „Parawany” to niezwykle erudycyjne

nie padające przez parawany i chłód drewnianej podłogi

przyjrzenie się konkretnym wycinkom wielkiej całości pod

pod stopami.

Alex Kerr we współpracy z Kathy Arlyn Sokol

Inne Kioto Wydawnictwo Karakter


60 Inicjatywa

Zakupy po sąsiedzku Po modzie na fast food nastąpił przełom w myśleniu o zdrowiu i w podejściu do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Obecnie, wraz z tendencją na slow food, coraz bardziej doceniamy sąsiedzką społeczność, zakupy blisko domu, od znanych dostawców, w małych rodzinnych biznesach. Swojsko, przytulnie, terminowo i z gwarantem najwyższej jakości – tak jak w poznańskim Fyrtlu. tekst : Magdalena Ciesielska

K

|

zdj ęcia i grafi ki : Materiały prasowe

ażdy rodowity poznaniak, a także przyjezdny

TEŻ MOŻNA!, którzy każdego dnia udowadniają, że bez glu-

zakorzeniony w poznańskiej gwarze, wie,

tenu da się wykonać wyśmienite wypieki: chleby, bułki, baj-

co oznacza słowo „fyrtel”. Inicjatorzy lokal-

gle, drożdżówki. Dżungla Cafe to niezwykle zielona kawiar-

nych zakupów on-line stworzyli fenomenalny

nia w Poznaniu, niesamowita przestrzeń stworzona przez

projekt, nadając temu terminowi nowe życie. Sąsiedzką

Malwinę i Sebastiana przy ul. Głogowskiej. To nie tylko oaza

pomoc zgodnie z zasadą „Razem silniejsi” stawia się tu

spokoju, ale też miejsce, w którym warto zjeść pyszne ciasta,

jako priorytet.

delektując się wyśmienitą kawą. Dżunglowe smaki dzięki Fyrtlowi można otrzymać też, siedząc w domu.

CZYM JEST FYRTEL?

Nie tak dawno, bo 20 maja obchodziliśmy Światowy

To jedyna platforma w Polsce, na której można zrobić

Dzień Pszczoły, w związku z tym tematem na Fyrtlu przed-

lokalne zakupy z wielu sklepów w jednym koszyku i dowo-

stawione są miodowe produkty Andrzeja Kulmy, które mogą

zem do domu nawet w ten sam dzień. Obecnie na Fyrtlu

stać się nietuzinkowym prezentem. Okazjonalnie, od święta

zarejestrowanych jest ponad 180 lokalnych sklepów,

czy na co dzień sprawdzą się też luksusowe świecie „Dobry

a ponad 100 aktywnie sprzedaje. Od startu zrealizowanych

Wosk”, przygotowywane przez Magdalenę. Sojowe świece,

zostało w Poznaniu ponad 5000 zamówień.

typu hand made, mają działanie aromaterapeutyczne, a ich niepowtarzalnym zapachom nie można się oprzeć.

EKSCYTUJĄCE PRZYGODY

Pragnąc przenieść się do smaków dzieciństwa, warto

Oprócz nowego kanału sprzedaży Fyrtel oferuje mały

skosztować wyborny i pachnący wspomnieniami chleb

sklepom promocję. Poprzez swoje media społeczno-

Rafała – prostota KLASYKa uzależnia, POMIDOLIWKA

ściowe dzieli się przeróżnymi historiami, organizuje sesje

urzeka, a TRZY PSZENICE stwarzają klimat rodem z ciepłych

zdjęciowe itp. Możemy poznać opowieść o Sarze i jej ekipie

krain południa. Firma Meatkraft oraz Markowe SERY KOZIE


61 Inicjatywa


62 Inicjatywa

pozwolą nam uzupełnić lodówkę o lokalne produkty najwyższej jakości, bez ulep-

Mash, Dziewczyny i Słodycze, Arka z marki Klook. Tak bez

szaczy i sztucznych dodatków. Tworzone są z pasją i w oparciu o wiedzę zbieraną

końca wymieniać można i miejsca, i cudowne historie zwią-

latami. W warzywa i owoce można zaopatrzyć się od VESA Project. W tym skle-

zane z ich właścicielami: Serki od Sumelki – mała rodzinna

pie znajdziecie produkty oraz przetwory pochodzące wyłącznie z gospodarstw

firma założona przez Dorotę i Jana Sumelków, działa-

ekologicznych, uprawiane metodami naturalnymi. Całkowicie naturalne, pozba-

jąca nieprzerwanie od 1992 roku. Gluten TAK – kuchnia

wione chemii, pestycydów czy sztucznych konserwantów. Z pracowni GODny

i pieczywo, gdzie Justyna, finalistka 4. edycji Hell's Kitchen,

można zamówić chleby, bajgle, miody, oleje tłoczone na zimno, mąki do domo-

stworzyła na Łazarzu wspaniały kulinarny punkt.

wych wypieków oraz kawę typu specialty. Trudno nie zakochać się w chlebach Jacka Polewskiego z piekarni Czarny Chleb. Wypiekane są one w 100 procentach

BOGACTWO OFERTY

z ekologicznych mąk, bez chemii, ulepszaczy i bez GMO. Tworzone na zakwa-

Tutaj zrobisz zakupy nie tylko spożywcze!

sach, bez drożdży, glutenowe i bezglutenowe. Poznajemy na Fyrtlu: Mówish

W poznańskim Fyrtlu zrzeszone są kawiarnie: Ciuciu Paj, Dziewczyny i Słodycze, Dżungla Cafe, Geranium Vege Kuchnia, Hobo Brownie, Kafej, Małe Fusy, Minister Cafe, Mówish Mash, Pączuś i Kawusia, Tekstura, Trzecia Kawa. Drogerie naturalne, kwiaciarnie, herbaciarnie (Dom Herbaty Aromat, Napary od Sary czy One Cup Of Tea), palarnie kawy, zielarnie (Czakry Naturoterapie, Dr Ann’s, Runo). Oprócz tego wszystko, co kryje się pod wdzięczną


63 Inicjatywa

nazwą rękodzieło: AleWorek, Equipo Bag, Gusta Jewellery, IGUA, ISSI, Khulla

sprzedawców i usługodawców, tworzy społeczność, pro-

Yoga, Klunkry Wielkopolskie, Magosha, Nami Studio, Papear, Parolado, Posud,

muje lokalność i pomaga jej rosnąć w siłę.

SOBA, PROPS, Tekstura. Jest i miejsce na wystrój wnętrz: Archigrafia, Bath Bullet, Dobry Wosk, Mio Candles, Szklana Góra, Wall-Being.

Co bardzo istotne dzięki Fyrtlowi małe sklepy otrzymują również wsparcie logistyczne. Zakupy rozwożone

W Fyrtlu nie można zapomnieć o najmłodszych. Dla dzieci wymyślają cudow-

są po całym Poznaniu, korzystając z rowerów, również

ności: Hiumastore, Narysuj mi piosenkę, SISART, Timosimo, Wydawnictwo

pojazdów cargo. Dostawy są więc jak najbardziej przyjazne

Zakamarki, a w szczególności inspirujące Suska&Kabsch. Szczerze polecamy!

dla środowiska, ale także jak najmniej inwazyjne w zakresie np. zastawiania chodników przez wielkie furgonetki

WARTOŚĆ DODANA

dostawcze.

Fyrtel buduje świadomość poznanianek i poznaniaków w zakresie wartości, jaką są lokalne zakupy dla nich samych, ale też dla całego miasta. Zrzeszając

NA PRZYSZŁOŚĆ Pomysłodawcy Fyrtla chcą, żeby dzięki ich przedsięwzięciu lokalność rosła w siłę. Aby małe firmy, także w kontekście pandemii, miały możliwość współdziałania i docelowo konkurowania z największymi korporacjami. Niebawem będą startować w kolejnym mieście – we Wrocławiu. Docelowo Fyrtel ma działać w dużych miastach w całej Polsce.


64 Kulinaria

WIOSENNE PRZYJEMNOŚCI Wiosna zawitała do nas na stałe! Dni są coraz cieplejsze i aż prosi się by jak najwięcej czasu spędzać na świeżym powietrzu, najlepiej na kocu lub wygodnym leżaku. Z tego, co wiem, właśnie w takich okolicznościach przyrody wszystko smakuje najlepiej. Dlatego namawiam do pikników w towarzystwie rodziny lub przyjaciół. Przygotuj coś pysznego i zdrowego! Może idealne do świeżej bagietki pasty kanapkowe lub pełna smaku wytrawna tarta? Nie zapomnij też o czymś słodkim. Babeczki marchewkowe sprawdzą się znakomicie! Do tego świeże owoce, woda, wino oraz dobry humor i masz piknik doskonały. tekst :

Ina Rybarczyk

zdj ęcia : k wiat y :

Iryna Mandryka, imandrykaphoto.com

@roslinnyzakatekfarma

st ylizac ja :

@magdasurdyk

INA RYBARCZYK trener kulinarny, malarka, grafik, fotograf, pasjonatka wszelkiej aktywności fizycznej. Swój zmysł artystyczny przeniosła do kuchni, tworząc wyjątkową, nietuzinkową, zdrową, a przede wszystkim cudownie pyszną kuchnię roślinną. Na swoim koncie ma już dwie roślinne książki kucharskie Łowcy smaków i Łowcy smaków. Cztery pory roku. Autorka bloga: www.truetastehunters.com


65 AROMATYCZNA PASTA Z PIECZONEJ MARCHEWKI I SŁONECZNIKA

Kulinaria

700 g obranej, pokrojonej w grubsze plasterki marchewki   100 g nasion słonecznika, uprażonych na suchej patelni   2 ząbki czosnku   2 łyżki oleju lnianego lub innego ulubionego   1 łyżka masła orzechowego   1 łyżka sosu sojowego   1-2 łyżeczki octu jabłkowego   1 łyżeczka tymianku   2 łyżeczki mielonego kminu   1 łyżeczka wędzonej, słodkiej papryki   szczypta ostrej papryki   przegotowana, ostudzona woda   garść posiekanej rukoli lub natki pietruszki   olej do pieczenia 1. Marchewki umieszczam w blaszce do pieczenia i skrapiam je olejem. Całość wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C na ok. 30-40 min, dopóki marchewka będzie miękka. 2. Upieczoną i ostudzoną marchewkę blenduję z dodatkiem wszystkich składników oprócz rukoli na gładką masę. Dodaję tyle wody, by uzyskać konsystencję pasty kanapkowej. Na koniec dodaję rukolę i mieszam.

PASTA Z CIECIERZYCY Z NATKĄ PIETRUSZKI   250 g ugotowanej ciecierzycy

1 łyżeczka majeranku

2 cebule

1/2 łyżeczki cząbru

3 ząbki czosnku

1 łyżeczka lubczyku

4 liście laurowe

1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego

2 ziarna ziela angielskiego

3/4 łyżeczki czosnku niedźwiedziego

2 owoce jałowca

sól i pieprz

1 duży pęczek natki pietruszki, posiekany

kilka kropli soku z cytryny

2 łyżki oliwy extra virgin

olej do smażenia

1 łyżeczka suszonego tymianku

1. Na patelni rozgrzewam olej wraz z liśćmi laurowymi, owocami jałowca i zielem angielskim. Gdy olej się rozgrzeje, wrzucam na niego pokrojone w kostkę cebule i ją solę. 2. Kiedy cebula się ładnie zarumieni, dodaję poszatkowany czosnek i chwilę smażę. Wyjmuję przyprawy i je wyrzucam. 3. Zawartość patelni, ciecierzycę i pozostałe składniki blenduję na gładką masę.


66

TARTA Z TOFU, CUKINIĄ I POMIDORKAMI

Kulinaria

ciasto:   150 g skrobi

3/4 łyżeczki suszonego czosnku

200 g mąki kukurydzianej

1/2 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia

75 ml oliwy z oliwek extra virgin

200 ml mleka roślinnego, w temperaturze pokojowej

1 łyżeczka soli himalajskiej 1. W misce mieszam wszystkie suche składniki. Dodaję oliwę, mleko roślinne i całość łączę rękami. 2. Formę na tartę wykładam papierem do pieczenia i wyklejam ciastem. Schładzam przez 30 min. 3. Ochłodzony spód wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C na 15 min. nadzienie:

2 łyżki nieaktywnych płatków drożdżowych

180 g tofu wędzonego

150 ml mleka roślinnego

1 duży ząbek czosnku

1 łyżka soku z cytryny

250 g ugotowanych ziemniaków

1/3 łyżeczki soli (do smaku)

50 g dowolnej skrobi   1 pęczek natki pietruszki   dodatkowo: garść pomidorków koktajlowych, pół cukinii, czerwona cebula, oliwa z oliwek

1. Tofu, czosnek, ziemniaki, sok z cytryny, nieaktywne płatki drożdżowe, mleko roślinne i sól blenduję na gładką masę. 2. Dodaję skrobię i posiekaną natkę pietruszki. Mieszam. 3. Masę wykładam na podpieczony spód. 4. Na górze układam połówki pomidorków, talarki cukinii i cebuli. Wierzch skrapiam oliwą z oliwek. 5. Całość wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C na ok. 30-35 min.


67 Kulinaria OWSIANE BABECZKI MARCHEWKOWE (12 sztuk)   100 g masła orzechowego

250 g startej marchewki

1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia

125 g syropu klonowego

150 g bezglutenowych płatków owsianych

75 g rodzynek

50 ml mleka roślinnego

150 g mąki owsianej

100 g orzechów włoskich, posiekanych

skórka otarta z 2 pomarańczy

1 opakowanie (40 g) budyniu waniliowego lub skrobi

1 łyżeczka sody oczyszczonej

250 ml soku pomarańczowego

1 łyżeczka mielonego cynamonu

1 łyżka soku z cytryny

1. W misce mieszam: masło orzechowe, syrop klonowy, mleko roślinne, skórkę i sok z pomarańczy. 2. Do masy wrzucam startą marchewkę, płatki owsiane, mąkę, budyń, cynamon, proszek do pieczenia i bakalie. Ponownie mieszam. 3. Sodę oczyszczoną zalewam sokiem z cytryny i powstałą pianę dodaję do masy. Ponownie mieszam. 4. Masę przekładam do formy na muffiny wysmarowanej olejem. Całość wkładam do piekarnika nagrzanego do 175 st. C na ok. 25 min, do zarumienienia wierzchu babeczek. Polewa pomarańczowo-orzechowa:   75 g masła orzechowego   3 łyżki syropu klonowego   skórka otarta z 1 pomarańczy   sok z ok. 1 pomarańczy (tyle by polewę łatwo się rozsmarowywało, a nie była zbyt rzadka) Wszystkie składniki umieszczam w malakserze i blenduję na gładką masę. W razie potrzemy krem rozrzedzam mlekiem roślinnym, pamiętając, że lekko on zgęstnieje.


68 Moto

„Tak, jest w pełni elektryczny” TEST Mercedes Benz EQV tekst i zdj ęcia : Filip Olczak

J

eżdżąc po Poznaniu Mercedesem EQV, spotkałem się z mnóstwem skrajnych opinii, zarówno jak świetny, i jak bezsensu jest elek-

tryczny van. Ja, stawiam się po stronie fanów tego modelu. Cisza, spokój, liniowe przyspieszenie oraz komfort prowadzenia dały mi do zrozumienia, że nawet jeżeli nie ma się siedmioosobowej rodziny, to ten samochód może być kompanem wspaniałej podróży, ekologiczną limuzyną oraz ekskluzywnym przewozem osób. Z zewnątrz Mercedes EQV od swojego spalinowego brata wyróżnia się kilkoma, dość znacznymi szczegółami. Po pierw-

Najwięcej w EQV dzieje się wewnątrz. Nigdy nie widziałem tak luksusowego

sze grill, który w EQV został zakryty i pełni funkcję estetyczną

„vana”. Przestrzeń kierowcy i pasażera ma swoje wyraźne granice, a fotele

oraz poprawia aerodynamikę pojazdu. Całość idealnie łączy

z przodu są naprawdę komfortowe. Mimo podwyższonej pozycji za kierownicą,

się z karoserią, zapewniając świetne wrażenie estetyczne.

ustawienia fotela i kierownicy można ustawić w sposób podobny do przecięt-

Dodatkowo, pod lusterkami umieszczony został emblemat

nego sedana. Oprócz wygód jak fotele czy podłokietniki, znajduje się tu także

EQV, który ma rozwiewać wszystkie wątpliwości o napędzie

system MBUX, który pomoże znaleźć stację ładowania, restaurację czy podany

tego modelu. Z tyłu również pojawił się emblemat EQV 300

adres. Oczywiście MBUX to nie tylko nawigacja, to także głosowa aktywacja

i pełne światła LED. Te w nocy robią kapitalne wrażenie.

systemów znajdujących się na pokładzie jak klimatyzacja itp.

Felgi w tym modelu, oprócz walorów estetycznych mają

Drugi rząd siedzeń oferuje najwyższy komfort podróżowania. Właśnie tam

na celu zmniejszanie oporów powietrza podczas jazdy,

znajdują się dwa niezależne fotele, które można umiejscowić zgodnie z kierun-

co w efekcie daje większy zasięg.

kiem jazdy lub odwrotnie.


69 Moto

EQV

Mercedes-Benz

Dodatkowo praca w takim samochodzie to czysta przyjemność, każdy z foteli ma osobny stolik, który podczas jazdy spisuje się znakomicie. W trzecim rzędzie siedzeń znajdują się trzy miejsca do podróżowania, które kreują dużo miejsca i niezaprzeczalny komfort jazdy. Natomiast za trzecim rzędem siedzeń znajduje się bagażnik, który jest spory. Przestrzeń wydzielona na bagaże zmieści około 6. podróżnych walizek i zostanie jeszcze trochę miejsca. Jazda EQV dzięki silnikowi elektrycznemu jest naprawdę dynamiczna. Pomimo że samochód mierzy prawie 5,2 metra, to rozpędza się żwawo, tak samo reaguje na pedał hamulca i dzięki idealnie zestrojonemu zawieszeniu pewnie trzyma się drogi. Nie ma wrażenia walki z tym samochodem, naprawdę współpracuje z kierowcą i nie walczy w zakrętach, niepotrzebnie przechylając się na boki. Zawieszenie wybiera wszystkie nierówności wzorowo, co jest ważne w wyższej klasy vanie. Komu dedykowany jest ten samochód? Na pewno pięciogwiazdkowe hotele powinny się o niego bić. Dlaczego? Komfort, ekologia i sprawność poruszania wywrze pozytywne wrażenie na każdym gościu, a i koszty eksploatacyjne będą znacznie mniejsze. Przełom w przewozach osób podczas długich podróży jest potrzebny, a EQV jest na to wspaniałą odpowiedzią. Zasięg tego modelu wynosi ok. 330 kilometrów, a przejechanie 100 km w mieście na prądzie to koszt około 4-5 złotych.

MB MOTORS  MBMotors.MercedesBenz.Poznan    mb_motors_poznan


70 Moto

ELEKTRYKI, CZYLI JUŻ NIE TAK RZADKI WIDOK NA ULICACH Jak to jest z tymi elektrykami? Podobnie jak kiedyś z końmi. Kiedyś to właśnie konie stanowiły główny środek transportu, a teraz osoby o wyższym statusie

majątkowym mogą poszczycić się posiadaniem konia i uprawiać jeździectwo.

W niedalekiej przyszłości status „popularnego konia” przyjmie samochód elektryczny,

a ten spalinowy będzie luksusem służącym do jeżdżenia po torze, który może okazać się sporym wydatkiem. Elektryfikacja jest nieunikniona, a wizja miast pogrążonych tylko w szumie bijących o asfalt opon – po prostu piękna! tekst i zdj ęcia : Filip Olczak

TEST Škoda ENYAQ iV 80 i Audi e-tron 50 quattro


71 Moto

AUDI E-TRON 50 QUATTRO

Elektryczna rodzina Audi ma w swoich ramionach model, obok którego nie da

szerokość klapy bagażnika a swój początek i koniec znajduje na skrajnych reflektorach.

się przejść obojętnie, nawet jeżeli ten stoi w miejscu. Audi e-tron 50 quattro to

Po wciśnięciu hamulca, długi pas led wypełnia się

samochód idealny pod każdym względem i trudno jest znaleźć aspekt, do któ-

krwistą czerwienią, a na najlepszy efekt należy poczekać

rego można by było się przyczepić.

do zmroku.

Patrząc z zewnątrz na e-trona, mamy do czynienia z nadwoziem SPORTBACK,

Wnętrze tego elektryka to miejsce dla każdego, panują

czyli wersją bardziej usportowioną niż wersja standardowa. Przód to istna sym-

tam znane dla Audi niemiecka dokładność oraz solidność.

fonia inżynierów, która hipnotyzuje od pierwszego wejrzenia. Światła Digital

Przyjemna w dotyku, sportowa kierownica pokryta per-

Matrix Led pełnią dwie funkcje, oczywiście pierwsza z nich to obłędny wygląd,

forowaną skórą naprawdę zasługuje na aplauz! Od pierw-

a druga niezwykłe oświetlanie drogi przed pojazdem. Reflektory e-trona zostały

szego chwytu czuć, że ma się do czynienia z towarem z naj-

w piksele, które wykrywając innych uczestników ruchu zmierzających z naprze-

wyższej półki i właśnie to przekłada się na rzeczywistość.

ciwka, nie oślepiają ich.

Zestaw info-rozrywki wprost mnie zachwycił. Pierwszy raz spotkałem się z sytuacją, żeby ekran dotykowy posia-

E-tron porusza się z ogromną gracją na swoich wieloramiennych 21” felgach

dał haptyczny „feedback”. Charakterystycznym i bardzo

i oponach o wysokim profilu. To połączenie idealnie współgra z dużą i atletyczną

przyjemnym kliknięciem pod palcem wyróżnił się także

sylwetką Audi, zapewniając także perfekcyjne prowadzenie. Przechodząc do

dotykowy ekran sterowania klimatyzacją. Złośliwi nazwą

jakże zgrabnego pasa tylnego omawianego modelu, to ten zasługuje na nagrodę

to przerostem formy nad treścią, Audi nazywa to postę-

za najlepszy design w swojej klasie. Ogromny „miecz świetlny” biegnie przez

pem i technologią.


AUDI Porsche Poznań Franowo

72

AudiPorscheInterAutoPL  audifranowo

Moto

Wszystkie najważniejsze funkcje jak światła awaryjne, wyłączenie kontroli trakcji czy podgrzewanie szyb zostały pod fizycznymi przyciskami, co jest bardzo rozsądne. Zachwycił mnie także selektor biegów. Nie ukrywam, że spędziłem około 15 sekund pod salonem Audi Franowo, żeby go rozgryźć. Ten, w kształcie przepustnicy samolotu, ukrył swoją funkcję w jednym aluminiowym elemencie. E-tron oprócz swoich rozwiązań technologicznych wzbudza podziw przede wszystkim właściwościami jezdnymi. Dzięki umieszczeniu baterii w podłodze, które ważą 700 kg, środek ciężkości jest bardzo nisko, co czyni prowadzenie niezwykle precyzyjne. Do tego, układ kierowniczy działa niczym w gokarcie. Samochód jest żwawy i lekki w zakrętach, mimo swojej wagi bliskiej 2,5 tony, a to dzięki rozkładzie masy 50:50. Przyspieszanie to także coś, co lubi e-tron, bowiem pierwsza setka pokazuje się po czasie 6,5 sekundy dzięki mocy 313 KM i napędowi 4x4 działającemu poprzez dwa niezależne silniki elektryczne. W wyborze trybów jazdy „drive select” mamy do wyboru

ŠKODA ENYAQ iV 80

W 2021 roku do zelektryfikowanych modeli Škody dołą-

kilka ustawień napędu stosownych do nawierzchni, dzięki

cza prawdziwy gracz. Zaprojektowany od zera, na nowej

temu samochód jest bardzo adaptacyjny.

płycie podłogowej MEB ze wspaniałymi osiągami i wyglą-

Podczas codziennej jazdy auto faworyzuje napęd tylny,

dem godnym samochodu elektrycznego przyszłości. Škoda

za pomocą wykorzystanej technologii nie czuć tego prawie

Enyaq iV 80 zaskoczyła nas swoim wnętrzem, wyglądem

w ogóle. Jazda na zakrętach to czysta przyjemność, bowiem

zewnętrznym, a także możliwościami jezdnymi. Jak? Już

wcześniej wspomniany nisko osadzony środek ciężkości

tłumaczę…

i zawieszenie pneumatyczne mają tu swoją powinność. Audi nie oszczędza na materiałach wewnątrz i na zewnątrz,

Enayq z zewnątrz nie wygląda jak zjawisko elektrycznej

więc istotą charakteru e-trona jest komfort podróżowa-

motoryzacji przyszłości, co nie oznacza, że się nie wyróż-

nia. Nawet przy prędkościach autostradowych, wewnątrz

nia. Zgrabna sylwetka z lekko opadającą linią dachu, dyna-

panuje idealna cisza.

miczny pas przedni z agresywnymi światłami i pas tylny, z którego zniknęło logo, a pojawił się napis „Škoda”, two-

Ile można przejechać na jednym ładowaniu? To zależy. Zasięg plasuje się w granicach 230 kilometrów.

rzy spójną całość i zwartą bryłę. Całość osadzono na 21 calowych felgach z ciekawym wzorem, który oprócz wartości wizualnych spełnia funkcję energooszczędną.


73 Deklarowany zasięg Škody to 536 km, ale jak każdy wie

Moto

zależy to wszystko od warunków panujących na drodze. Moim zdaniem Enyaq bez większego wysiłku przejdzie 440-450 kilometrów na jednym ładowaniu. Oba elektryki miały cechy, które je ze sobą łączyły, a także dzieliły. Napęd, moc, wyposażenie – to wszystko uzależnione jest od naszego portfela i zapotrzebowań naszej codziennej jazdy. Są aspekty, które zbliżają te samochody. Każdy z nich jest bezszelestny, dynamiczny, bardzo zaawansowany technologicznie oraz bezemisyjny. Wyobraź sobie Twoje ukochane miasto pogrążone w ciszy czystości oraz technologii. Elektryfikacja jest nieunikniona i zbliża się wielkami krokami. Pytanie, czy jesteś na nią gotowy? Ja, zdecydowanie tak!  Wnętrze w nowej Škodzie Enyaq iV 80 to coś, nad czym należy spędzić najwięcej czasu. Połączenie wysokiej jakości materiałów z technologią zdaje egzamin na szóstkę, a przy okazji tworzy lepszy wizerunek marki. Fotele trochę „kanapowe”, ale za to świetnie trzymające w zakrętach sprawiają, że kierowca otulony jest niczym w bezpiecznym kokonie. Nasz testowy model wyposażony był w skórzaną tapicerkę w fantastycznym brązowym kolorze, która idealnie komponowała się z resztą stylizacji. Kierownica przyjemna w dotyku i pokryta perforowaną skórą, pewnie trzyma się dłoni i usprawnia manewry, trzeba to powiedzieć – dużym samochodem. Wokół Enyaqa pojawiały się głosy na temat zbyt dużej różnicy wielkości ekranów. Według mnie ekran przed kierowcą, który pokazuje wystarczająco informacji, jest naprawdę czytelny. Dodatkowo, został umiejscowiony tak, że kierownica nie zasłania nawet małej jego części. To jest ogromny plus. Drugi ekran, znacznie większy posiada 13” i dysponuje AppleCarplay oraz AndroidAuto za pośrednictwem bluetooth. Jakość wyświetlania jest pierwszorzędna i nie spotkałem się z żadnymi opóźnieniami podczas obsługi. Co do właściwości jezdnych, to tutaj także nie mam nic do zarzucenia. Reakcja na pedał „gazu” jest natychmiastowa, a trzymanie w zakrętach – perfekcyjne. To również zasługa baterii umieszczonej w podłodze i nowej płycie podłogowej. Za kierownicą Enyaqa zaskoczyła mnie reakcja na pedał hamulca, która była bardzo intuicyjna, zamieniając energię hamowania (rekuperację) na energię elektryczną. Napęd w naszym testowym modelu był przenoszony na tylną oś, co dawało fantastyczne wrażenia z jazdy i pewność prowadzenia. Wszystkie inteligentne systemy sprawiały, że 204 KM Enyaqa nie powodowały zerwań napędu podczas ruszania. W ciaśniejszych miejscach jak parking Škoda zawracała prawie w miejscu właśnie dzięki temu, że przednia oś nie była sprzężona z napędem.

Umów się na jazdę testową i poczuj różnicę – zapraszamy do Škoda Porsche Obornicka i Audi Porsche Poznań Franowo

ŠKODA Porsche Obornicka  SkodaPIA  skodaobornicka


74 Moto

PRAKTYCZNIE I ELEGANCKO Test Mazdy CX-5 tekst i zdj ęcia :

M

Filip Olczak

ówiąc „Mazda”, najczęściej mamy na myśli Kraj Kwitnącej Wiśni, kręte drogi, małe uliczki i ogromny potęp technologiczny. Model CX-5

dużo zaczerpnął ze swoich korzeni, ale nauczył się także europejskości. Przestronność, dobry styl i osiągi są kartą przetargową na starym kontynencie. Ostatni weekend spędziłem w towarzystwie tych dwóch światów zamkniętych w jednym samochodzie… i mówię stanowcze TAK! Mazdy CX-5 z zewnątrz nikomu nie trzeba przedstawiać. Piękna linia łącząca zaokrąglone kształty z ostrą linią robi wrażenie i nadaje lekkości, którą czuć nawet podczas jazdy. Długa maska, agresywne przednie reflektory oraz grill rozpoczynają całą stylizację, która kończy się na krótkim zwisie tylnym oraz wyraźnie zaznaczonych końcówkach wydechów. Wnętrze w Mazdzie nikomu nie będzie obce, nawet jeśli ten przesiądzie się tam prosto z innej marki. Większość funkcji nie jest ukryta w systemie, tylko czeka pod fizycznymi przyciskami na konsoli środkowej, kierownicy oraz przy lewych drzwiach. Kierowca ma wszystko w zasięgu ręki, co nie rozprasza podczas prowadzenia. Czarny kolor tapicerki dobrze komponuje się z piękną czerwienią na zewnątrz i przypada do gustu każdemu. Selektor zmiany biegów w Mazdzie CX-5 to pozytywny oldschool i nawiązanie do tradycji. Główny wyświetlacz jest


wyraźny, a system niezwykle przejrzysty – to możemy

mieszanki paliwowo-powietrznej w komorze spalania oraz

obsługiwać za pomocą pokrętła umieszczonego nie-

specjalna geometria spalania. Skutkiem takich zmian kon-

daleko selektora biegów. Do kamer cofania nie można

strukcyjnych jest mniejsze spalanie, stosunkowo duża moc

też się przyczepić, obraz jest wyraźny, a widok z kamer

i mniej wyemitowanych spalin do atmosfery.

75 Moto

naprawdę szeroki. Mazda charakteryzuje się swoimi ascetycznymi rozwiązaJazda Mazdą CX-5 jest jak jazda piórkiem! Na każdym

niami, dlatego brak turbosprężarki nie generuje kosztów

zakręcie oraz przy przyspieszaniu czy manewrach wyprze-

napraw oraz ewentualnych usterek. Czy przez to jazda jest

dzania czuć jej lekkość. To zasługa naprawdę niskiej masy

mniej dynamiczna? Na co dzień, na pewno nie!

oraz fantastycznego układu kierowniczego. Nasza testowa Mazda generowała 160 KM z wolnossącej dwulitrowej jed-

Jako rodzinny SUV, CX-5 klasyfikuje się w moim rankingu

nostki napędowej SKYACTIV-G. Czym charakteryzuje się ta

bardzo wysoko. Dlaczego? Dlatego, że jakość do ceny jest

jednostka? Po pierwsze: nie posiadając turbiny, momen-

naprawdę świetna, kapitalnie się prezentuje, warunki jezdne

talnie wkręca się na wysokie obroty jak typowy japoński

też niczego sobie i to wszystko za rozsądną cenę. Warto

wóz. Po drugie: SKYACTIV-G to wysoki stopnień sprężania

pamiętać, że dostępne są wersje przednie jak i z napędem na wszystkie koła, co umożliwi nam zjazd z utwardzonych ścieżek.

Jeżeli chcesz zaznać prawdziwych emocji, umów się na jazdę testową Mazdy CX-5 w salonie Voyager Group przy ulicy św. Michała 20.

VOYAGER GROUP  MazdaVoyagerGroup  mazdavoyagergroup


Wygląd i osiągi mają znaczenie TEST Jaguara F-PACE P400 MHEV

76 Moto

J

tekst i zdj ęcia : Filip Olczak

aguar F-PACE to SUV wysokiej klasy, który debiutował w 2015 roku we Frankfurcie. Miał reprezentować klasę dynamicznych i eleganckich samochodów o wyższym nadwoziu, których na rynku było już wówczas kilka. Gdy brytyjscy inżynierowie pochy-

lali się nad tym modelem, starali skupić się nad właściwościami jezdnymi oraz osiągami. Czy to ma przełożenie w rzeczywistości? Jaguar F-PACE ostatnio przeszedł lifting, znacznie poprawił się jego designerski sznyt, a wewnątrz wypełnia go jeszcze bardziej zaawansowana technologia. Niezwykle dynamiczna sylwetka zapewnia niesamowite wrażenia wzrokowe, nawet gdy auto pozostaje w bezruchu. Wąskie tylne światła idealnie komponują się z muskularnym tyłem i spojlerem, nadając autu dużego respektu. Linia boczna prezentuje się znakomicie, seksownie opadająca linia

dachu zwieńczona spojlerem, tylna szyba umieszczona pod kątem oraz długa maska – to wszystko tworzy niebywały charakter tego auta. Całość tej stylizacji została osadzona na potężnych i efektownych czarnych 22” felgach i oponach o niskim profilu. Wnętrze F-PACE to elegancja pisana wielkim „E”! Połączenie czerni, srebrnych elementów oraz brązowej skóry wspaniale ze sobą współgrało. Oczywiście, w przypadku Jaguara wszystko spasowane jest idealnie, a materiały są najwyższej jakości. Zaskoczyły mnie także system info-rozrywki oraz panel sterowania klimatyzacją i wentylowaniem foteli. Ogromny dotykowy ekran zatopiony został w konsolę środkową i idealnie komponuje się swoim OS’em z resztą wyposażenia. Inteligentne sterowanie Sterowanie powyższymi odbywa się za pośrednictwem wciśnięcia lub pociągnięcia fizycznych pokręteł. Jaguar zdecydował się na duży krok w przód i zostawił kierowcy bardzo mało fizycznych przycisków.


77 Moto

W nowej wersji zmienił się także selektor biegów. Zniknęło wysuwane pokrętło, a zastąpiła je aluminiowo-skórzana dźwignia z przyjemnym skokiem. Pokrętło przyjęło teraz funkcję wyboru trybu jazdy i właśnie tam powinno znaleźć się od początku. Co do właściwości jezdnych nie mam żadnych zastrzeżeń. Czuć, że F-PACE lubi przyspieszać, a to zasługa 3-litrowego rzędowego silnika o mocy 400 KM ze wspomaganiem małego silnika elektrycznego. Ruszanie ze świateł to czysta przyjemność, samochód nie zastanawia się czy wciskamy właśnie gaz i reaguje na polecenie błyskawicznie. Sprint do setki zajmuje mu około 5 sekund, a to także zasługa bardzo szybkiej ośmiobiegowej skrzyni biegów i napędu na wszystkie cztery koła. Jazda w szybszych zakrętach mimo swoich dużych rozmiarów także nie sprawia większych problemów. Jaguar pewnie trzyma się drogi na swoich ogromnych kołach, a kierowca wie, że może na nim polegać. Brak przechyłów w łukach to coś, czego oczekuje się od takiego samochodu. Warto pamiętać, że długa lista elektronicznych asystentów stoi tu na straży. Z taką mocą nie ma żartów. Moc, elegancja, gracja w poruszaniu i komfort podróżowania – to elementy, które musi łączyć SUV godny polecenia. Taki właśnie jest Jaguar F-PACE P400 MHEV. Pozwoli wskoczyć na autostradę i w rytmach ulubionej muzyki, płynącej z nagłośnienia MERIDIAN oddać się spokojnej podróży lub po prostu dynamicznie wchodzić w zakręty na bardzo krętej drodze. O wielu twarzach i bardzo wszechstronny, lecz cały czas brytyjski…  KARLIK karlik.jaguar.pl  JaguarLandRoverKarlik   jaguarlandrover_karlik


78

URLOP IDEALNY? Katalonia!

Podróże

Po długich miesiącach obostrzeń i ograniczeń jesteśmy spragnieni swobody,

J

podróży i odpoczynku od home office. Wygląda na to, że póki co nieśmiało, możemy zacząć planować wakacje! tekst i zdj ęcia :

Irene Aksenova-Tomczak

aki kierunek wybrać? Góry czy morze? Hałaśliwe miasto

To jednak jeszcze nie koniec. Jadąc dalej, wzdłuż

czy niewielki domek w lesie nad jeziorem? Mała podpo-

Półwyspu Iberyjskiego, można dotrzeć na wzgórza prze-

wiedź – można mieć wszystkie te atrakcje naraz!

pełnione malowniczymi zamkami i miastami, w których panuje iście rycerski klimat. Kręte drogi, niesamowite

KATALONIA – HISZPAŃSKI REGION DLA WYMAGAJĄCYCH

widoki, przepyszna lokalna kuchnia, zadbane plaże, liczne

Katalonia to wspólnota autonomiczna w Hiszpanii –

siach architektura – wygląda na to, że Katalonia to kie-

region na Półwyspie Iberyjskim ze stolicą w Barcelonie.

runek idealny dla miłośników plażowania, pasjonatów

Turystom Katalonia kojarzy się głównie z morzem.

aktywnego wypoczynku i historii.

muzea, wydarzenia kulturalne i zapierająca dech w pier-

Śródziemnomorskie fale i klify wybrzeża Costa Brava, przestronne plaże Costa del Maresme, malownicze zatoczki

CO ZWIEDZIĆ W KATALONII?

Costa del Garraf i prawdziwie wakacyjny klimat Costa

Atrakcji jest tak wiele, że warto jeszcze przed wyjazdem

Dorada… Można się rozmarzyć!

przygotować plan zwiedzania. Najlepiej wybrać jedno miasto, miasteczko lub wioskę z apartamentem lub hotelem, a miejsce to potraktować jako bazę wypadową. Mając pewny nocleg, można codziennie przemieszczać się wzdłuż wybrzeża, kąpać się w lazurowej wodzie, jeździć rowerem malowniczymi serpentynami, zwiedzać zabytkowe wioski i wielkie miasta. W Katalonii każdy znajdzie coś dla siebie. Poniżej kilka propozycji.

BARCELONA. Miasto tajemnicze, głośne, artystyczne i bardzo atrakcyjne dla turystów z całego świata. Oprócz zwiedzania znanych atrakcji jak Sagrada Familia i Barri Gòtic, a także budynków zaprojektowanych przez Antoniego Gaudiego oraz mekki fanów futbolu, czyli stadionu Camp Nou, warto znaleźć chwilę na to, aby po prostu poczuć klimat tego nietypowego miasta. To połączenie głośnej metropolii z iście wakacyjnym klimatem kurortu. Po długich spacerach i podziwianiu zabytków Barcelony można spędzić piękny wieczór na plaży, zachwycając się niespokojnymi falami (ciekawostka: byłam w Barcelonie już cztery razy i nigdy nie widziałam tam spokojnego morza!). Kojący szum fal i relaks z kieliszkiem Cava na promenadzie to najlepsze zakończenie barcelońskiego wieczoru.

GIRONA. Miasto średniej wielkości, jedno z najstarszych IRENE AKSENOVA-TOMCZAK Fotografka, miłośniczka podróży i odkrywania Europy.   irene.aksenova

i najszlachetniejszych miast w Hiszpanii. Leży nad rzeką Onyar, a założyli je Rzymianie. Miasto słynie z labiryntu wąskich kamiennych uliczek, ale to jeszcze nie wszystko: atrakcję samą w sobie stanowi też wspomniana już rzeka


Onyar. W trakcie wielogodzinnych spacerów można napa-

79

wać oczy odbiciem miasta w czystej, transparentnej wodzie.

MIEJSCOWOŚCI NADMORSKIE: Tossa de Mar, Cadaqués lub Lloret de Mar. Równie ważny jak zwiedzanie jest relaks

Turystów zachwycają wielobarwne budynki, imponu-

na plaży! Za najpiękniejszy kurort regionu uważana jest Tossa

jące balkony, zadbane ogrody oraz górująca nad miastem

de Mar. Cadaques to natomiast mekka artystów – miasto inspi-

Katedra, wzniesiona w XI-XVIII wieku. Girona to także

rowało samego Salvadora Dali, który mieszkał w pobliżu.

wyjątkowe miejsce dla wszystkich miłośników kultowego

Miasteczko w mig kradnie serca turystów białą, bardzo zadbaną

serialu „Gra o tron” – tutejsze krajobrazy stanowiły tło

zabudową, licznymi kawiarenkami położonymi tuż nad wodą

do nagrań niektórych epizodów! Po zakończeniu zwiedzania

i sklepikami z lokalnymi wyrobami. Oprócz Salvadora Dali,

warto odwiedzić wyjątkowe miejsce dla wszystkich łasu-

Cadaques odwiedzali Pablo Picasso, Luis Bunuel, Federico Garcia Lorca i wielu

chów – Casa Cacao. To popularna kawiarnia, w której można

innych artystów. Mniej artystyczne, a bardziej imprezowe atrakcje, oferuje

spróbować lokalnych deserów i kultowych pralin o najróż-

natomiast Lloret de Mar. Lloret de Mar to jednak nie tylko dyskoteki i restau-

niejszych smakach, a także napić się gorącej czekolady.

racje – są tu także miejsca, które naprawdę potrafią zadziwić. Należą do nich

Podróże

m.in. przepiękne ogrody Jardins de Santa Clotilde, które powstały w 1919 roku.

MIASTECZKA: Besalú, Pals, Castellfollit de la Roca oraz Sant Feliu de Boada. To także propozycje dla

To prawdziwa zielona oaza ze wspaniałym widokiem na morze. Teren ozdo-

fanów średniowiecznej architektury i pysznej kuchni.

niu owocowych drzew i morza ze skalistym brzegiem, można przysiąść w jed-

Charakteryzują się zabytkową kamienną zabudową,

nym z wielu punktów widokowych umiejscowionych w alejkach ogrodów.

biony jest imponującymi posągami, a aby móc skupić się w pełni na podziwia-

wąskimi uliczkami i imponującą roślinnością. Warta szczególnej uwagi jest miejscowość Castellfollit de la Roca. Miasto leży na bazaltowym klifie o wysokości 50 m, pomiędzy rzekami Fluvià i Toronell. Z lokalnego kościoła otwiera się znakomity widok na okolicę, a na zwiedzanie w zupełności wystarczy kilka godzin.

LOKALNE PRZYSMAKI KATALONII Katalonia to także wspaniała, aromatyczna, lokalna kuchnia. Królują oczywiście świeże ryby i owoce morza, w połączeniu z tradycyjnym ryżem (szczególnie czarnym). Nie brakuje również klasycznej paelli, tapas, dań mięsnych i długiej karty deserów. Moim faworytem okazał się idealnie przyrządzony królik, a na deser prawie zawsze wybierałam crema catalana (deser przypominający pana cottę). Większość potraw najlepiej smakuje w towarzystwie dobrego lokalnego wina, białego, czerwonego lub musującego. Szczególną uwagę warto zwrócić na restaurację El Nacional w Barcelonie. To ogromna, gastronomiczna przestrzeń z klimatem złotej ery i aranżacjami w stylu art deco. Charakteryzuje ją elegancki wystrój – nietypowe żyrandole i ciekawe mozaiki. W karcie znajdują się wyłącznie katalońskie propozycje – nie bez powodu restauracja ma tak patriotyczną nazwę. El nacional podzielona jest aż na osiem różnych przestrzeni: winiarnia, brasserie, bar ostrygowy, bar koktajlowy, rybna restauracja, dania z grilla, tapas i pizza. To idealne miejsce, aby poznać całą katalońską kuchnię w jeden wieczór.


80 Podróże

KATALOŃSKIE PAMIĄTKI Pamiątki, prezenty, upominki – to także ważny aspekt każdej lokalnej i zagranicznej podróży. Moje ulubione pamiątki zwykle pochodzą z targu staroci. W Barcelonie znajdują się aż 3 godne uwagi pchle targi. Najstarszy z nich, z blisko 700-letnią historią, nazywa się Encants Vells. To bardzo romantyczna nazwa, która w wolnym tłumaczeniu brzmi: Urok Starożytności. Jeszcze jeden targ umiejscowiony jest w samym centrum, w gotyckiej dzielnicy. Trzeci, kultowy targ Fira de Nautumismo, jest prawdziwym rajem dla kolekcjonerów. Można znaleźć tam monety, znaczki i książki. Co ciekawe, na barcelońskie targi przychodzą także starsze osoby, które także wystawiają tam swoje własne przedmioty. Dzięki temu z Katalonii można przywieźć prawdziwe perełki upolowane w niezwykle korzystnej cenie. Miasta Katalonii inspirują, zachęcają, zadziwiają nowoczesną infrastrukturą i zostają w pamięci. Katalończycy natomiast robią wszystko, aby pobyt i odkrywanie lokalnych atrakcji było jak najbardziej komfortowe. Idealnym pomysłem na urlop jest więc ten unikalny region.



82 Będzie się działo

Don Pasquale Gaetano Donizetti spektakl na podstawie opery G. Donizettiego „Don Pasquale” 5 i 6 czerwca Foyer I piętra, Teatr Wielki w Poznaniu

rokiem ugruntowujący swoją pozycję we światowej choreografii i refleksji nad sztuką tańca. I na koniec najmłodszy z nich – Robert Bondara, obecny kierownik poznańskiego zespołu, który swe pierwsze istotne taneczne doświadczenia zdobywał w choreografiach autorstwa Drzewieckiego i Wesołowskiego, a sam jest teraz jednym z najbardziej liczących się choreografów młodego pokolenia. Cztery utwory,

„Don Pasquale” Gaetano Donizettiego to opera buffa w trzech aktach, której światowa premiera odbyła się w Paryżu

cztery nazwiska, cztery choreograficzne języki – podróż przez historię poznańskiego zespołu baletowego.

w 1843 roku. Niewielka obsada, ograniczona rola chóru oraz realistyczna fabuła, której akcja może toczyć się właściwie w jednym pokoju sprawiają, że dzieło to z łatwością daje się przystosować do potrzeb mniejszej realizacji. Jej

pozwala przyjrzeć się tej operze niejako z bliska, z przekorą i czułością, by odkryć jej nowy potencjał. W skróconej do kilkudziesięciu minut wersji postaci zdają się funkcjonować intensywniej, na tle fortepianu głosy brzmią wyraziście, jakby bardziej ludzko czy prawdziwie, a nawet trochę prywatnie. Inspiracją do stworzenia tej inscenizacji był serial „Dynastia”. W Polsce lat 90. ub.w. zadziałał on na wyobraźnię zarówno dorosłych, jak i dzieci wspólnie zgromadzonych przed telewizorami. Choć przedstawione w „Dynastii” lata 80. z dzisiejszej perspektywy wydają się może epoką równie historyczną co połowa XIX wieku, to jednak wspomnienie tych realiów wraz z ich estetyką i wrażliwością jest równie silne dla starszej, jak i młodszej części publiczności.

Ślady: Drzewiecki / Wesołowski / Przybyłowicz / Bondara Wieczór baletowy 12 i 13 czerwca Aula Artis

Trojan Gabriel Kaczmarek balet w dwóch aktach 17 i 18 czerwca Aula Artis Są opowieści, których nie można przestać opowiadać. Pojawiają się w mnogiej liczbie interpretacji, odsłon i obrazów, a jednak wciąż sprawiają, że czujemy ciarki na plecach. Tak jest z historią wojny trojańskiej. Tym razem upadająca Troja stała się symbolem ludzkiego błędu lub raczej

Cztery wybitne osobowości związane z poznańskim zespo-

błędu w ludziach, który powoduje nieustanne piętrzenie się

łem baletowym, cztery różnorodne prace choreograficzne

miast – ruin, miast – duchów. Miejsce aojdy zajmuje taniec

powstałe w odmiennych czasach, jedna postać: Conrad

i to on opowiada o Helenie, Parysie, Menelaosie, Achille-

Drzewiecki, bez którego współczesny taniec polski by nie

sie, Hektorze, Priamie i wszystkich tych, o których historia

istniał. Wymienionych twórców łączy nić subtelnych powią-

nie zapamiętała z imienia. Przede wszystkim o nich. O nas.

zań. Drzewiecki stworzył silny poznański zespół, oryginalny

Bo są opowieści, których nie wolno przestać opowiadać.

i rozpoznawalny nie tylko w kraju, który dał podwaliny pod

Muzyka skomponowana specjalnie na potrzeby spektaklu,

Polski Teatr Tańca. Emil Wesołowski, uczeń i następca Drze-

odtwarzana z nagrania wykonanego przez orkiestrę Teatru

wieckiego, był nie tylko szefem poznańskiego baletu, ale i na

Wielkiego w Poznaniu pod dyrekcją Aleksandra Grefa,

początku XXI wieku dyrektorem artystycznym poznańskiej

z symultaniczną warstwą instrumentalną zaadaptowaną

Opery, schedę po nim przejął Jacek Przybyłowicz, z każdym

komputerowo.

zdj ęc ia : Materiały promocyjne organizatorów

wydarzenia

idea, choć zrodzona z konieczności (zamknięcie i ograniczenie działalności instytucji kultury w okresie pandemii),


83 Będzie się działo

Kombinat PREMIERA: 19 czerwca godz. 18:00 POKAZ PRZEDPREMIEROWY: 18 czerwca godz. 19:00 SPEKTAKLE: 20 czerwca godz. 17:00, 24-26 czerwca godz. 19:00 Teatr Muzyczny w Poznaniu 19 czerwca Teatr Muzyczny w Poznaniu zaprasza na premierę spektaklu muzycznego „Kombinat” w reżyserii Wojciecha Kościelniaka. Przedstawienie pokazuje przyszłość. Futurystyczną, surrealistyczną i pełną metafor. Powstał z inspiracji tekstami Kafki, Orwella i Huxleya, a za punkt wyjścia przyjął muzykę i teksty Obywatela GC i Republiki. Przyjdź. Ta opowieść jest o nas wszystkich. Tych z przeszłości, z przyszłości i z chwili obecnej. To historia o walce

Salon poezji 26 czerwca, godz. 13:00 (Pałac Jankowice) 27 czerwca, godz. 12:00 (Teatr Muzyczny w Poznaniu) i godz. 18:00 (Zamek w Kórniku)

jednostki z systemem, o wadze jej głosu i poszukiwaniu prawdy – czymkolwiek by nie była… To komentarz rzeczywistości, przestroga i szansa.

W ostatni weekend czerwca Teatr Muzyczny w Poznaniu zaprasza na wyjątkową, 64. odsłonę Salonu Poezji z udziałem Małgorzaty Walendy, aktorki

Możesz tę przestrogę zignorować. Nic się wtedy nie

Teatru Nowego w Poznaniu, laureatki głównej nagrody 21. edycji festiwalu

zmieni. Posady znanego Ci świata ani drgną. Będziesz nadal

„Pamiętajmy o Osieckiej" z 2018 roku. W programie znajdą się teksty różnych

istniał. Krok za krokiem, dzień za dniem. Ty, a nad Tobą oni.

autorów, którzy w oryginalny sposób pisali o Agnieszce Osieckiej, a także

Cicho, spokojnie, bezpiecznie. Znasz ten stan ducha, umy-

jej niezapomniane piosenki.

słu, ciała. Niby Twój, ale jakby… poza Tobą? Cisza dziwnie

Małgorzata Walenda jest absolwentką Akademii Sztuk Teatralnych im.

wygłusza, spokój obezwładnia, a bezpieczeństwo pozbawia

Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie na Wydziale Aktorskim. Została

sprawczości. Przyparty do muru uznasz, że gdzieś w głębi,

nagrodzona podczas Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu w 2018

zawsze wydawało Ci się to obce, ale tak naprawdę nigdy się

roku, a także festiwalu Singing Mask w Sankt Petersburgu. Wraz zespołem

nad tym nie zastanawiałeś, no bo dlaczego miałbyś? Skoro

spektaklu „Co gryzie Gilberta Grape'a” w reż. Marcina Czarnika, zdobyła Grand

zawsze tak było, to znaczy, że tak jest dobrze. Tak musi być.

Prix 37. Festiwalu Sztuk Teatralnych w Łodzi. Od kwietnia 2019 jest aktorką

A co jeśli może być inaczej? Zatrzymaj się. Poczuj tę

Teatru Nowego w Poznaniu, gdzie występuje w takich spektaklach jak:

przestrogę, jej ciężar, chłód… Zastanów się. Wiesz, kim

„Dziady” (reż. Radosław Rychcik), „Stan podgorączkowy. Bibobit/Osiecka" (reż.

jesteś? Kim są oni? Wiesz, kto pozwolił im dojść do władzy?

Piotr Kruszczyński) i „Czerwone nosy" (reż. Jan Klata). W grudniu 2019 roku

Kogo oni reprezentują i dlaczego decydują o Twoim życiu?

na Scenie Nowej Teatru Nowego odbyła się premiera jej recitalu „Co będzie ze

Czy ono tak naprawdę jest Twoje? Czy Ty jesteś swój?

mną?" w reż. Patrycji Kowańskiej. W 2020 roku ukazała się płyta zawierająca

„Kombinat” to spektakl, jakiego w Teatrze Muzycznym

utwory z tego spektaklu. Wcześniej Małgorzata Walenda śpiewała w zespole

w Poznaniu jeszcze nie było. To historia, która dzieje się

NaVi, z którym nagrała takie utwory jak: „Piorunochron”, „Został tylko wiatr”

każdego dnia.

czy „Wyjście numer 3”.


84 Będzie się działo

Pomnik Bohdana Smolenia i Strzałowej. Pomnik, upamiętniający znanego i cenionego satyryka, stworzony został według projektu Piotra Sochy, który zwyciężył w konkursie dla studentów Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu.

Autor projektu przedstawił artystę siedzącego przy stole na krześle; w jednej dłoni jak zawsze trzymającego papie-

rosa, a drugą wskazującego milczenie, co nawiązuje do słynnego skeczu pt. „Aaa tam cicho być”. Po drugiej stronie stołu stoi puste krzesło, na którym każdy może przysiąść w towarzystwie aktora. Pomnik artysty miał być odsłonięty w czerwcu, a potem w grudniu ub.r., w rocznicę śmierci satyryka, ale plany pokrzyżowała pandemia. Bohdan Smoleń zmarł 15 grudnia 2016 roku, przez lata był związany ze stolicą Wielkopolski. Pomysłodawcą pomnika Bohdana Smolenia jest Krzysztof Deszczyński, jego wieloletni przyjaciel i współpracownik, a także organizator zbiórki pieniędzy na budowę pomnika. Środki na monument upamiętniający artystę do czasu pandemii koronawirusa zbierano na festiwalach kabaretowych i występach kabaretów w całej Polsce. Przyjaciele Smolenia zorganizowali także koncert charytatywny „Smoleń wiecznie żywy: Cyrk przyjechał”.

zdj ęc ia : Materiały promocyjne organizatorów

W

piątek 11 czerwca nastąpi odsłonięcie pomnika Bohdana Smolenia w Poznaniu na skwerze przy ulicy Rybaki


85 Będzie się działo

Łukasz Borowicz

Mozart nasz współczesny żart i żywioł 4 czerwca, godz. 19:00 Aula Uniwersytecka, Filharmonia Poznańska Bilety: 25-55 zł WYKONAWCY: Marcin CHRZANOWSKI – waltornia Łukasz BOROWICZ – dyrygent, prowadzenie koncertu Orkiestra Filharmonii Poznańskiej PROGRAM: Wolfgang Amadeus Mozart: Uwertura do opery Wesele Figara IV Koncert waltorniowy Es-dur KV 495, XL Symfonia g-moll KV 550

Maestro Marek Pijarowski

Jan Lisiecki

Zakończenie sezonu, jubileusz maestro Marka Pijarowskiego – dyrygenta – szefa ofp 18 czerwca, godz. 19:00 Aula Uniwersytecka Filharmonia Poznańska Bilety: 35-65 zł WYKONAWCY: Tomasz DAROCH – wiolonczela Marek PIJAROWSKI – dyrygent

Gwiazdy światowych estrad

Orkiestra Filharmonii Poznańskiej

11 czerwca, godz. 19:00 Aula Uniwersytecka, Filharmonia Poznańska Bilety: 35-65 zł

PROGRAM: Camille Saint-Saëns, Koncert wiolonczelowy a-moll op.33

WYKONAWCY:

Włoska

Jakub Kasperski – wprowadzenie słowne do koncertu

Felix Mendelssohn-Bartholdy, IV Symfonia op. 90 Jan LISIECKI – fortepian Łukasz BOROWICZ – dyrygent, prowadzenie koncertu Orkiestra Filharmonii Poznańskiej PROGRAM: Étienne Nicolas Méhul, I Symfonia g-moll Felix Mendelssohn-Bartholdy, I Koncert fortepianowy g-moll


86

Czerwiec w Polskim Teatrze Tańca

Będzie się działo

ul. Stanisława Taczaka 8 na spektakle „na żywo”. Na Widzów

W czerwcu Polski Teatr Tańca zaprasza do własnej siedziby przy czeka Duże Studio, niezwykły mariaż XIX-wiecznej i nowoczesnej architektury, klimatyczne foyer oraz zielony dziedziniec, nawią-

bogactwem, które współtworzą pozy tancerzy, detale

zujący do działających na Luisenstrasse (tak brzmiała nazwa

i drobne gesty, kostiumy zaprojektowane przez wizjonerów

ulicy im. Stanisława Taczaka w czasach zaborów) ogródków

mody (w przypadku „45” przez Joannę Klimas) oraz finezyj-

podwórzowych, pozwalający spotkać się na świeżym powietrzu.

nie wyreżyserowane światło (autorem jest Carsten Wank).

Bilety na wszystkie spektakle można kupować za pośrednictwem serwisu internetowego www.bilety24.pl oraz na stronie Polskiego Teatru Tańca w zakładce KALENDARIUM.

Trucizna 6 czerwca, godz. 18:00 7 czerwca, godz. 20:00

Wyestetyzowaną stylizację scenicznego świata uzupełnia muzyka autorstwa Andrzeja Koniecznego i Kacpra Krupy. „45” jest spektaklem przepojonym refleksją filozoficzno-egzystencjalną. To nie tylko opowiedziana ruchem obecnych tancerzy PTT i językiem liczb 45-letnia historia Polskiego Teatru Tańca, ale też nielinearna opowieść o przemijaniu i o artystach, tancerzach, adeptach ulotnej sztuki tańca, szukających balansu pomiędzy indywidualną ekspresją a rolą w teatralnej zbiorowości.

Od momentu premiery, 25 lutego 2020 roku, poznańscy widzowie mieli okazję oglądać „Truciznę” na żywo zaledwie dwukrotnie. Spektakl powstał we współ-

„Romeos & Julias unplagued //Traumstadt” 20 i 21 czerwca, godz. 20:00

pracy z Martą Ziółek, jedną z najciekawszych polskich choreografek, która w swoich pracach łączy taniec i ruch z praktykami życia codziennego, modą i popkulturą. W stworzonym w żywej współpracy z artystami Polskiego Teatru Tańca spektaklu choreomania – jak nazywano średniowieczne epidemie taneczne – stanie się impulsem do refleksji nad tańcem jako doświadczeniem mogącym ciało uzdrowić lub zatruć. Czerpiąc z różnych technik ruchowych: barokowych tańców dworskich, house’u, krumpu oraz voguingu, twórcy spektaklu stawiają pytania o przyjemność tańca i jego moc tworzenia wspólnoty. Pojawiają się nawiązania do „Climaxu” Gaspara Noé czy do rewjowych szaleństw, o których lider zespołu Prodigy, Keith Flint, śpiewał w piosence „Poison”. Temat epidemii, rozumianej nie tylko jako „taneczna zaraza” nabiera aktualnego wymiaru społecznego. Przypomnijmy, że „Trucizna” została nominowana do tytułu „najlepszy spektakl taneczny” w podsumowaniu sezonu teatralnego 2019/2020 „Najlepszy, najlepsza, najlepsi”, przygotowanym przez miesięcznik „Teatr”.

W ramach Malta Festival Poznań 2021 odbędzie się premiera koprodukcji Polskiego Teatru Tańca i kolektywu

11 i 12 czerwca, godz. 20:00

koncie sukcesy na scenach Berlina, Lipska czy Mannheim, nagrodę Cologne Dance Theatre Prize za spektakl JEWROPE (2014) oraz tytuł „spektaklu roku” przyznany polsko-niemieckiej koprodukcji „SOLIDARITOT” przez magazyn “tanz— Zeitschrift für Ballett, Tanz und Performance”(2019). W 2021 zespoły spotykają się ponownie, podczas realizacji premiery „Romeos & Julias unplagued //Traumstadt”. Pragną sprawdzić, co się wydarzy, kiedy taniec, rozumiany jako kreatywny ruch i najbardziej cielesna ze sztuk, zderzy się z rzeczywistością. I stworzyć

„45” – jubileuszowy spektakl Polskiego Teatru Tańca w choreografii Jacka Przy-

przestrzeń do ref leksji o skutkach pandemii, ponownie

byłowicza, twórcy wywodzącego się z jednego z najlepszych zespołów tańca

odkrywając miłosną historię Romea i Julii, opowiedzianą

współczesnego w Izraelu, Kibbutz Contemporary Dance Company. Przybyło-

w nieśmiertelnym dramacie Williama Shakespeare’a.

wicz wypracował charakterystyczny styl, łączący siłę i dynamikę współczesnego

Dramaturg Rolf Baumgart i choreograf ka Yoshiko

tańca izraelskiego, formalne piękno, przywodzące na myśl technikę klasyczną

Waki budują swoją opowieść w wymiarze jednostkowym

i nieograniczoną ruchowo wyobraźnię, charakterystyczną dla różnych tech-

i zbiorowym. Czy tytułowe Traumstadt okaże się „miastem

nik contemporary dance. Spektakle Przybyłowicza uderzają wizualnym

marzeń” czy „miastem traum”?

zdj ęc ia : Andrzej Grabowski, Materiały promocyjne organizatorów

45

bodytalk z Münster. Dwa teatry mają już na wspólnym


87 Będzie się działo

4.48 PSYCHOSIS Sarah Kane tłum. Klaudyny Rozhin  |  reż. Paweł Demirski 3 czerwca 2021, godz. 19:00, Duża Scena Kolejne spektakle: 4 czerwca, godz. 19:00, 5 czerwca, godz. 18:00, 20:30 6 czerwca, godz. 18:00, 7 czerwca, godz. 19:00 Obsada: Alona Szostak, Monika Roszko, Alan Al-Murtatha (gościnnie). Jest to debiut reżyserski Pawła Demirskiego, który tak pisze o spektaklu: – W 2021 roku po kilkunastu miesiącach epidemii COVID19 można by napisać o sztuce Sarah Kane, w kontekście covidowych depresji, załamań nerwowych i lęku przed śmiercią. Hej – dramatopisarka w depresji pisze swój trzydziestosześciostronicowy list pożegnalny – chodźcie zobaczyć, jak jej tekst rezonuje z pogrążonym w depresji światem i planetą, duszącą się w kryzysie klimatycznym. Gładko, ale za to marketingowo chwytliwie. Sztuka Kane jest dziełem wybitnym, skonstruowanym według żelaznej logiki. Można 4.48 przeczytać jako fabularną historię pobytu w szpitalu psychiatrycznym, można ten trop fabularny pominąć i czytać tę sztukę jako serię obrazów, w której postać mówiąca tekstem Kane stara skomunikować siebie samą ze światem. Wybitny brytyjski dramatopisarz Edward Bond pisał: „[4.48] zmienia się z listu pożegnalnego o śmierci, stracie i zmarnowaniu w swego rodzaju traktat o świadomym życiu, który okazuje się jeszcze bardziej przykry”. Paweł Demirski reasumuje: – Dla mnie tekst Kane jest przede wszystkim o potrzebie bycia radykalnie sobą. O problemie komunikacyjnym, przed jakim stają osoby, które chcą wyjść poza konwenans konwersacji, schematów myślowych, uprzedzeń odbiorców. O indywidualności. O gorzkim smaku porażki. O silnej kobiecie. O radykalnej afirmacji życia. O tęsknocie za światem, który nas rozumie.

Ponadto w Teatrze Polskim: Od 10 czerwca „Hamlet” w reż. Mai Kleczewskiej Od 17 czerwca Morderstwo (w) Utopii w reż. Grzegorza Laszuka Od 26 czerwca 28 dni w reż. Kamili Siwińskiej Od 1 lipca Nana E. Zoli w reż. Moniki Pęcikiewicz


Będzie się działo

Miejska Mila – bieg po Starym Browarze 27 czerwca 2021 r. (niedziela) Zapisy: miejskamila.pl

J

est taki wyścig, na którym – niezależnie od wyniku – wszyscy wygrywają. Miejska Mila to wyjątkowa

charytatywna impreza sportowa odbywająca się w spektakularnych okolicznościach centrum i parku Starego Browaru. W niedzielę, 27 czerwca pięcio- i trzyosobowe drużyny, a także dzielne dzieciaki staną na starcie, żeby przebiec jak najszybciej trasę biegu, ale przede wszystkim – aby pomagać. Całkowity dochód ze sprzedaży pakietów startowych przekażemy na rzecz Domu Opieki Społecznej dla Dzieci i Młodzieży w Broniszewicach. Zapisy do trzeciej edycji Miejskiej Mili: rywalizacji drużynowej dorosłych i seniorów oraz dziecięcego Biegu Gzuba ruszyły na miejskamila.pl. Sceneria Miejskiej Mili to prawdziwa atrakcja dla zawodników. Trasa biegu prowadzi przez park Starego Browaru, nowy Plac przy Ratajczaka, parking i wnętrza centrum handlowego. Każdy uczestnik sztafety pokona dystans mili, czyli 1609 m. Dzieci będą rywalizować na trasie prowadzącej przez Park o długości 500 m. W rywalizacji udział biorą drużyny dorosłych (5 osób, min. 2 kobiety), seniorów (3 osoby) oraz dzieci w wieku do 16 lat. Na zwycięzców sztafety dorosłych i seniorów czekają atrakcyjne nagrody. W Biegu Gzuba zwycięzcami są wszyscy – każde dziecko otrzyma medal i niespodzianki od sponsorów. Organizatorem biegu jest Stowarzyszenie Pomaganie przez Bieganie oraz Stary Browar. Ambasadorzy Miejskiej Mili to: Katarzyna Bujakiewicz, Dorota Gardias, Diana Kautz, Bartek Jędrzejak, Marcin Dorociński, Jacek Mejer Mezo.

zdj ęc ia : Materiały promocyjne organizatorów

88


Treningi z Harder w Parku Starego Browaru od 1.06. do 30.09. wtorki, 18:00-19:00 JOGA dla biegaczy (i nie tylko) czwartki, 18:00-19:00 CROSS trening siłowy soboty, 10:30-11:30 HIIT Wstęp wolny

J

oga, trening siłowe cross oraz zajęcia w formule HIIT – tego lata amatorzy sportu na świeżym

powietrzu mogą wybrać ulubioną formę aktywności i ćwiczyć w pięknym Parku Starego Browaru pod okiem instruktorów z klubu Harder. We wtorkowe popołudnia trawnik przy Pasażu przykrywać będą maty do jogi. Zajęcia skierowane są do osób, które biegają, jeżdżą rowerem, wspinają się, chodzą po górach, a także do wszystkich ciekawych swojego ciała i możliwości pracy nad nim. W czwartki odbywać się będą treningi typu cross, ukierunkowane na ćwiczenia siłowe. W sobotnie letnie poranki można dołączyć do treningu HIIT – idealnego dla osób, które dążą do uzyskania wszechstronnej sprawności, szybkiej eliminacji tkanki tłuszczowej i wspaniałej budowy całego ciała. Energiczny team browarowego klubu Harder zadba o ciekawy program zajęć, dokładny instruktaż i motywującą atmosferę. Co najważniejsze – udział w zajęciach jest bezpłatny. Na treningi trzeba przyjść w stroju sportowym, a na zajęcia z jogi przynieść swoją matę.

89 Będzie się działo


Będzie się działo

Letnie Brzmienia po raz drugi w Parku Starego Browaru – kolejni artyści w programie! Centrum handlowe Stary Browar po raz drugi zostało gospodarzem wakacyjnego cyklu koncertów Letnie Brzmienia. Od czerwca do sierpnia 2021 r. na scenie

w Parku Starego Browaru wystąpią najpopularniejsi polscy artyści: duet Kwiat Jabłoni, sanah, Krzysztof Zalewski, Nosowska oraz wielu innych. W programie poznańskiej

edycji Letnich Brzmień pojawiły się kolejne nazwiska. 24 lipca na browarowej scenie zaśpiewa Natalia Szroeder, a 14 sierpnia – Kortez.

PROGRAM KONCERTÓW: 25 czerwca 2021 – Kwiat Jabłoni – koncert promujący album Mogło być nic 2 lipca 2021 – Krzysztof Zalewski 3 lipca 2021 – Bitamina + Miętha + Vito Bambino 9 lipca 2021 – sanah 16 lipca 2021 – Mery Spolsky 17 lipca 2021 – Brodka 24 lipca 2021 – Natalia Szroeder 30 lipca 2021 – Karaś/Rogucki

W

31 lipca 2021 – Julia Pietrucha 6 sierpnia 2021 – LemON plenerze usłyszeć będzie można m.in. promującego swój najnowszy album „Zabawa”

Krzysztofa Zalewskiego, autorkę triumfującego na listach przebojów utworu „Ale jazz!”, czyli sanah oraz duet Kwiat Jabłoni, który przypomni, że „mogło być nic”, a jest wszystko. W programie również koncerty Nosowskiej,

7 sierpnia 2021 – Kuba Badach – Tribute to Andrzej Zaucha. Obecny 13 sierpnia 2021 – Nosowska 14 sierpnia 2021 – Kortez 20 sierpnia 2021 – mrozu 21 sierpnia 2021 – Jazz Band Młynarski-Masecki

MROZA, Mery Spolsky oraz wielu innych. Gospodarzem

27 sierpnia 2021 – Ania Dąbrowska

poznańskiej odsłony Letnich Brzmień już po raz drugi

28 sierpnia 2021 – Paweł Domagała

będzie galeria handlowa Stary Browar. Malowniczy i roz-

Kolejne koncerty zostaną ogłoszone wkrótce.

legły teren zabytkowego Parku, będącego częścią centrum, pozwoli publiczności cieszyć się muzyką w otwartej, bezpiecznej przestrzeni, zapewniającej odpowiedni dystans od innych uczestników. Koncerty Letnie Brzmienia w Poznaniu zostały objęte Honorowym Patronatem Prezydenta Miasta, Jacka Jaśkowiaka. Dokładny harmonogram wydarzeń znajduje się na www.letniebrzmienia.pl, www.goodtaste.pl oraz Facebooku. Daty oraz godziny koncertów, a także ceny biletów są różne. Wszystkie informacje należy sprawdzać na bieżąco w kanałach Organizatora oraz śledzić powiadomienia mailowe ze strony bileterii Eventim.pl. Bilety w cenie od 59 zł oraz karnety w cenie 249 zł są już dostępne w sprzedaży na stronie www.eventim.pl/letniebrzmienia. Dzieci do 6. roku życia uczestniczą w koncertach bezpłatnie. Wiek musi zostać potwierdzony dokumentem tożsamości dziecka przy wejściu na teren imprezy.

Regulamin Imprezy jest dostępny na: www.goodtaste.pl/ regulamin oraz www.letniebrzmienia.pl. Koncerty organizowane są zgodnie z obowiązującymi zasadami bezpieczeństwa. Akceptując regulamin zakupu biletu, zatwierdza się także oświadczenie o stanie zdrowia. Informacje o nakazach i zaleceniach będą aktualizowane na stronie oraz wydarzeniach facebookowych. Zakup biletów poza autoryzowanymi punktami sprzedaży (Facebook, aukcje internetowe itp.) stwarza ryzyko zakupu biletów nieoryginalnych lub nieważnych, które uniemożliwią wejścia na koncert. Organizator: Good Taste Production Współorganizator: Stary Browar w Poznaniu Partnerem strategiczny: Eventim.pl Partner: FREE NOW Impreza objęta Honorowym patronatem Prezydenta Miasta Poznania. Patroni medialni projektu to Radio Zet, AMS, Gazeta Wyborcza, FRESHMAG – Freshmag.pl, oraz Onet.pl.

zdj ęc ia : Materiały promocyjne organizatorów

90


91 Będzie się działo

Wernisaż obrazów „Powidoki” Gabriela Roda i muzyka na żywo. Start 19.00. Wstęp wolny. Muzyka: Jan Adamczewski & Jagoda Różycka

Bonanza Brass Band. Rozpoczęcie lata w Sarbinowskiej. Start 19.00. Wstęp 35 zł/os. Muzyka: Bonanza Brass Band

Brazilian jazz. Start 19.00. Start 19.00. Wstęp 35 zł/os. Muzyka: Adriano Trindade

Sting na jazzowo. Start 19.00. Wstęp 35 zł/os. Muzyka: Magdalena Cichocka Kwartet

Jazz in Tango, Samba, Pop. Start 19.00. Wstęp 35 zł/os. Muzyka: Lucia Boffo

Tribute to Alicia Keys. Start 19.00. Wstęp 35 zł/os. Muzyka: Jagoda Różycka

Havana Nights vol. 4. Start 20.00. Wstęp 120 zł/os. Muzyka: Timba Playa

Bossa Nova, Choro, Pop Jazz. Start 19.00. Wstęp 35 zł/os. Muzyka: Marie Kühn & Thibault Falk

Jazz Bond. Start 19.00. Wstęp 35 zł/os. Muzyka: Paulina Leśna

Tydzień hiszpański w Sarbinowskiej. Start 19.00. Wstęp 35 zł/os. Muzyka: Rumbo Solar

Wieczór flamenco. Start 19.00. Wstęp 45 zł/os. Taniec: Anna Mendak, Muzyka: Damian Kowaliński, Ireneusz Folusz, Damian Kowaliński, Osmar Pegudo

Sarbinowska In Concert World of Disney. Start 19.00. Wstęp 45 zł/os.

DJ na tarasie w każdą sobotę od 5 czerwca. Start: 13.00 Animacje dla dzieci w każdą niedzielę od 13:00 do 17:00.


92 Będzie się działo

Najlepsze polskie wina ponownie w Poznaniu 11-12 czerwca, SPOT.

P

olskie wino wytwarza się już nie tylko w Lubuskim i na Podkarpaciu, ale także na Dolnym Śląsku, Pomorzu, Mazurach, a nawet w Wielkopolsce. Popularne kiedyś hybrydy zastąpiły reslingi, char-

donnay, pinot noir, zweigelt i wiele innych odmian. SPOT. co roku organizuje otwartą imprezę kulinar-

no-winiarską, której współorganizatorem jest magazyn Ferment oraz portal Winicjatywa. Wydarzenia w SPOT. mają charakter całodzienny, a na ich program składają się: degustacje, warsztaty winiarskie, warsztaty kulinarne oraz otwarta degustacja połączona ze sprzedażą polskiego wina i cydrów oraz wybranych produktów regionalnych (sery, ryby, oleje, owoce). Od początku spotkania prowadzą Maciej Nowicki i Tomasz Prange-Barczyński. Festiwalowi towarzyszy konkurs winiarski polskich win, wytworzonych wyłącznie z winogron uprawianych w Polsce. Festiwal i konkurs mają na celu promocję kultury winiarskiej i kulinarnej w Polsce. W tym roku – podobnie jak w ubiegłym – festiwal odbędzie się w takiej formule, aby można było w nim uczestniczyć także online. Festiwal – jak co roku – podzielony został na dwie części: pierwszego dnia, w piątek (11 czerwca), odbędzie się konkurs winiarski „Polskie Korki”, a kolejnego dnia degustacje dla branży i pasjonatów wina. Uroczystość zakończy ogłoszenie wyników konkursu winiarskiego oraz otwarta degustacja połączona ze sprzedażą win.


Artyści – nowa odsłona sali Współczesna sztuka unikatowa w Muzeum Sztuk Użytkowych

M

uzeum od kilku dziesięcioleci obserwuje

Dokonania ostatniego okresu reprezentuje niezwykła,

zachodzące procesy w dziedzinie twórczości

metaforyczna Cisza Magdaleny Soboń, „utkana” techniką

unikatowej – przede wszystkim w zakresie

własną z celulozy barwionej.

tkaniny, szkła i ceramiki. Wystawa dokumen-

Zaprezentowaną na ekspozycji twórczość cechuje róż-

tuje już nie tylko osiągnięcia polskich twórców z lat 60.-80.

norodność formalna, wielość technik, sposobów kształto-

XX w., kiedy to kształtowały się główne szkoły i nurty,

wania, wykończenia. Każdy z przedstawionych artystów

ale obejmuje również dokonania ostatnich dekad. Polska

– reprezentantów trzech pokoleń – poszukuje odrębnego,

współczesna sztuka unikatowa zaprezentowana została

własnego wyrazu; unikatowe realizacje to wynik różnorod-

w nowej odsłonie.

nych doświadczeń technologicznych, często przekraczają-

Od lat 50. XX w. centralnym punktem na polskiej mapie

cych granice materii.

twórczości w dziedzinie ceramiki i szkła artystycznego jest

Sześćdziesiąt nazwisk, sześćdziesiąt postaw twór-

Wrocław, dlatego artyści związani z tym ośrodkiem domi-

czych, sześćdziesiąt różnych osobowości. Wybrane prace

nują na naszej wystawie. Nie można było jednak pominąć

to dzieła piękne i inspirujące, bogate w różnorodne wątki.

dorobku nestora polskiego szklarstwa artystycznego –

W ekspozycji prowadzą dialog ze sobą i nawiązują relacje

Henryka Tomaszewskiego tworzącego przede wszystkim

z odbiorcą. Zwracają uwagę jakością i wizualną atrakcyj-

w Warszawie, ani dokonań ceramików z Wybrzeża zwią-

nością, a także szerokim wachlarzem wykorzystania możli-

zanych ze Szkołą Sopocką, w większości współtwórców

wości technologicznych z zacięciem do eksperymentu for-

grupy Kadyny. Natomiast tkaninę reprezentują przedsta-

malnego i swoistej gry z materiałem, emocjami własnymi

wiciele znaczących w tej dziedzinie środowisk: warszaw-

i odbiorcy.

skiego, poznańskiego i łódzkiego. Dominują prace z lat 60. i 70. XX w. autorstwa uczestników pierwszych edycji Biennale Tkaniny w Lozannie – czasu wielkiego przełomu w rozwoju tkaniny. To Magdalena Abakanowicz i twórcy z jej otoczenia, również asystenci i uczniowie artystki (m.in. Joanna Owidzka i Wojciech Sadley, Urszula PlewkaSzmidt, Katarzyna Paszkowska) wytyczyli w sztuce włókna kierunki rozwoju nurtu eksperymentalnego.

93 Będzie się działo


94 Po godzinach

Rośliny i moda – targowy weekend w Starym Browarze zdj ęcia :

T

Materiały prasowe

uż „pod nosem” słynnej rzeźby Mitoraja w Starym Browarze na trzy majowe dni wyrosła zielona dżungla. Na Wielkiej Sprzedaży Roślin odwiedzający kupowali monstery, palmy i inne rośliny doniczkowe do swoich domowych kolekcji. Wybór ogromny (ponad 150 gatunków!), ceny – przystępne, bo organizatorzy sprowadzają rośliny bezpośrednio z zaufanej hodowli. W drugim skrzydle Browaru amatorzy niezależnej mody i designu buszowali wśród wieszaków z nowymi kolekcjami polskich projektantów w trakcie targów TUTU „Moda dla przyjemności”. W ofercie – najciekawsze niezależne brandy „made in Poland”: Vanda Novak, Kopi, Odzieżowe Pole, Bucle i wielu innych. Kolejna edycja targów TUTU odbędzie się w ostatni weekend czerwca. Tym razem trzydniowa, bo 27.06 jest niedzielą handlową.


95 Po godzinach


96 Po godzinach

Spragnieni sztuki zdj ęcia :

D

Marianna Chojnacka

obiegły końca organizowane przez galerię ART VIP 6-dniowe warsztaty SPRAGNIENI SZTUKI w Mielenku, w hotelu Baltin. Miłośnicy malarstwa pod czujnym okiem polskich artystów, takich jak Olga Bukowska, Ewa De Luca, Krystyna Róż-Pasek, Michał Mąka, Tomasz Perlicjan, Anastazja Kuczyńska, Paweł Deska i Juliusz Kegel mogli doskonalić swój warsztat, a także podglądać mistrzów przy pracy. Nie zabrakło też zajęć teoretycznych, podczas których uczestnicy warsztatów otrzymali praktyczne wskazówki, które pozwoliły im odkryć swoją artystyczną duszę i stworzyć swoje własne, unikalne dzieła sztuki. A wszystko to w nieodłącznym towarzystwie szumu morza i nadmorskich zachodów słońca, które zawsze umieją zachwycić. Patronat nad warsztatami objęła Burmistrz Mielna Olga Roszak-Pezała.


97 Po godzinach

Salon i pracownia jubilerska Chart z nowym adresem zdj ęcia :

R

Iryna Mandryka, Wojciech Wrazowski

ozpoczyna się nowy rozdział w historii poznańskiej marki biżuterii artystycznej Chart. 28 maja odbyło się of icjalne otwarcie f irmowego salonu przy ulicy Szelągowskiej 13a. Nowa siedziba mieści sale wystawiennicze, pracownię jubilerską oraz komfortową przestrzeń do rozmów i konsultacji z klientami. Chart słynie z tworzenia wymyślnych, autorskich projektów i spełniania biżuteryjnych marzeń. Rodzinna pasja, ekspercka wiedza, projektowa f inezja i rzemieślniczy kunszt – tak krótko można opisać markę Chart. Firmę założył w 1980 roku Jerzy Włodawiec, jeden z pierwszych w Polsce znawców diamentów i kamieni kolorowych. Kontynuatorem spuścizny ojca jest gemmolog Hubert Włodawiec. W pracowni Chart, z precyzją godną dawnych mistrzów, wykonywane są wyrafinowane naszyjniki, bransoletki, kolczyki, broszki, pierścionki zaręczynowe, ślubne obrączki oraz nietypowe jubilerskie obiekty. Jedną ze specjalności marki są wyroby z wykorzystaniem szlachetnych kamieni i minerałów. Chart promuje biżuterię klasyczną o ponadczasowym wzornictwie, z luksusowych materiałów, m.in. z niezwykle trudnej w obróbce platyny. Chart to marka z historią i z ambicją, aby tworzyć biżuterię, która sama historią się stanie – mówi Hubert Wit Włodawiec. Nasze wyroby wykonane są tak, aby przetrwać dziesiątki, a nawet setki lat jako rodzinne skarby, przekazywane z pokolenia na pokolenie.

Po czterech dekadach funkcjonowania w siedzibie na Starym Rynku w Poznaniu, właściciele podjęli decyzję o przeprowadzce. Chart urządził trzykrotnie większą, w porównaniu z poprzednim sklepem, powierzchnię wystawienniczą. W gablotach z czeczoty i hebanu eksponowane są autorskie kolekcje biżuterii. Będzie można tam podziwiać i kupić m.in. naszyjniki, bransoletki i pierścionki z premierowej linii „Mitologia kamieni”. Na Szelągowską przeprowadzono również firmową pracownię jubilerską. Ważnym miejscem w nowym salonie Chart jest strefa kawowa. Na wygodnej, stylowej kanapie klienci będą mogli opowiadać ekspertom Chart o jubilerskich życzeniach. Tutaj będą odbywać się konsultacje dotyczące wzorów czy wybór kamieni do indywidualnych projektów wykonywanych na zamówienie. Istotną rolę w tym procesie odgrywają autorskie kolekcje Chart, gdyż służą jako „żywy katalog”. Przestronny, elegancki salon przy Szelągowskiej to nowy rozdział w historii rodzinnej firmy, jednak wartości Chart pozostają niezmienne. Chcemy stawiać na rzemiosło i propagować mniej popularne, trudniejsze techniki jubilerskie – mówi Hubert Włodawiec. Dążymy do doskonałości, nigdy nie idziemy na skróty. Dzięki temu robimy coraz piękniejsze rzeczy. W nowej siedzibie będziemy robić to, co dotychczas – spełniać marzenia naszych klientów.


98 Po godzinach

Panattoni z gigantyczną realizacją dla e-commerce w Poznaniu zdj ęcia :

Materiały prasowe

25

maja br. Zalando, DHL Supply Chain i Panattoni świętowały uroczyste zawieszenie wiechy w związku z rozpoczęciem inwestycji polegającej na obsłudze operacji logistycznych dla Zalando w celu wspierania dystrybucji na wielu rynkach europejskich, w tym w Polsce i w Niemczech. W podpoznańskich Żernikach lider rynku nieruchomości przemysłowych w Europie, Panattoni, dostarczy obiekt BTS o powierzchni 105 000 m kw. dla DHL Supply Chain. Przedsiębiorstwo prowadzić będzie operacje logistyczne m.in dla Zalando, realizowane na wielu rynkach europejskich – w tym polskim i niemieckim. Inwestycja przejdzie certyfikację BREEAM na poziomie „Excellent”. Obiekt zostanie ukończony już w sierpniu i znajdzie w nim pracę 800 osób. Czynniki, które przesądziły o wyborze Poznania jako miejsca realizacji nowej inwestycji w Polsce, to przede wszystkim dobre położenie i infrastruktura, w tym bezpośrednie połączenie z autostradą A2 i możliwość dalszego szybkiego rozwoju. „W ramach inwestycji w Żernikach spotykają się dwie ogromne marki, które w tym miejscu postanowiły zrobić kolejny ważny krok w rozwoju, pokazując jednocześnie zaufanie logistyki i e-commerce do Panattoni. Cieszę się, że nasze zrozumienie potrzeb zmieniającego i rozwijającego się rynku zostało dostrzeżone” – mówiła Katarzyna Kujawiak, Development Director w Panattoni. „Jesteśmy bardzo zadowoleni, że możemy kontynuować naszą współpracę z Zalando na polskim rynku. Wraz z tą nową inwestycją powstanie ponad 800 nowych miejsc pracy, dzięki czemu będziemy mogli zapewnić klientom Zalando usługi najwyższej jakości. Jesteśmy również bardzo dumni, że dzięki tej inwestycji będziemy mogli realizować założenia strategii GO GREEN, w ramach której chcemy wykorzystywać najnowsze zdobycze technologii w celu osiągnięcia neutralności emisyjnej naszych budynków na całym świecie” – powiedziała Monika Duda, Dyrektor Zarządzająca DHL Supply Chain w Polsce.


MIEJSKI OGRÓD 3 MIESIĄCE WARSZTATÓW, RELAKSU I DOBREJ ZABAWY W POSNANII

MŁODY OGRODNIK

OGRODOWE GRY I ZABAWY

11-12 CZERWCA

16-17 LIPCA

DZIEŃ PSZCZÓŁ I ROBACZKÓW

#REDUCE #REMOVE #RECYCLE

18-19 CZERWCA

30-31 LIPCA

DZIEŃ PSA

2-3 LIPCA

WIĘCEJ ATRAKCJI JUŻ W SIERPNIU! SZCZEGÓŁY NA POSNANIA.EU



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.