2 minute read
WALCZAK WASILEWSKA ADWOKACI Mała rewolucja, czyli krótko o zawezwaniach do próby ugodowej
Porady prawne
Mała rewolucja, czyli krótko o zawezwaniach do próby ugodowej
Advertisement
tekst: Adwokat Alicja Wasielewska, Walczak Wasielewska Adwokaci
Każdy, kto choć raz składał do sądu pozew w sprawie cywilnej, musiał wcześniej przyjrzeć się terminowi przedawnienia swojego roszczenia. Być może nawet przed wniesieniem pozwu zainicjował sądowe postępowanie pojednawcze, przerywające bieg terminu przedawnienia, a to na skutek zawezwania drugiej strony do próby ugodowej. W ostatnim czasie na tapet wraca kwestia zawezwań do prób ugodowych właśnie.
Te, składane dotychczas stosunkowo często i chętnie, zwłaszcza w sprawach zdecydowanie spornych bądź o znacznej wartości dochodzonego roszczenia, czeka od czerwca niemała rewolucja. Obowiązujące dotychczas przepisy stanowią, że każda czynność podjęta przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwzięta bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia oraz przez wszczęcie mediacji, przerywała bieg przedawnienia roszczenia. Czynnością wierzyciela przerywającą bieg terminu przedawnienia jest właśnie złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, który zainicjuje postępowanie pojednawcze. Na czym natomiast polega samo przerwanie biegu przedawnienia? Przykładowo – jeśli termin przedawnienia roszczenia o zapłatę wynosił 2 lata i kończył się z dniem 31 grudnia 2021 roku, to złożenie do sądu wniosku o zawezwanie do próby ugodowej przed tą datą powodowało, że dwuletni termin przedawnienia przestawał biec. Po zakończeniu postępowania pojednawczego nie był kontynuowany, a rozpoczynał swój bieg na nowo.
To rozwiązanie jest oczywiście korzystne dla wierzycieli – przedłuża bowiem okres skutecznego dochodzenia swoich praw przed sądem lub innym właściwym organem. Daje więc wierzycielom czas na kompleksową analizę sprawy, podjęcie decyzji o złożeniu pozwu czy zgromadzenie środków na opłatę sądową (rozwiązanie to jest bowiem najczęściej tańszym od złożenia pozwu, a przez to bardziej dostępnym, środkiem walki o swoje prawa – opłata od wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, która powinna zostać wpłacona przy jego wnoszeniu do sądu, wynosi tylko 1/5 opłaty od pozwu). W samym wniosku nie należy również szczegółowo opisywać spornej sprawy. Wystarczy zwięźle ją oznaczyć i przedstawić swoje propozycje ugodowe. Posiedzenie pojednawcze jest krótkie, kończy się najczęściej po kilkunastu minutach zawarciem ugody bądź stwierdzeniem, że do niej nie doszło. Jeśli ugoda zostanie zawarta, strony unikają często długotrwałego, wyczerpującego i kosztownego procesu. Korzyści płynące z postępowań pojednawczych są więc oczywiste. Z końcem czerwca 2022 roku nadejdą jednak istotne zmiany. Zawezwanie do próby ugodowej nie będzie już przerywało biegu terminu przedawnienia, a jedynie doprowadzi do jego zawieszenia. Odwołując
się do przywołanego powyżej przykładu – dwuletni termin przedawnienia na czas trwania postępowania pojednawczego zostanie tylko zawieszony. Po jego zakończeniu będzie natomiast kontynuowany.
Zdawać by się mogło, że to drobna modyfikacja w zakresie jednego kodeksowego zapisu. I rzeczywiście, zakres zmian nie jest rozległy, jednak doniosły. Jak wskazuje ustawodawca, zapowiadana nowelizacja ma znacząco ograniczyć dotychczasową praktykę składania przez wierzycieli wniosków o zawezwanie do próby ugodowej wyłącznie w celu uniknięcia przedawnienia roszczenia. Z drugiej natomiast strony, stoi ona niejako w sprzeczności z zasadą promowania polubownego rozwiązywania sporów.
Czas pokaże, jakie skutki wprowadzane rozwiązanie odniesie w praktyce. Pewne jest natomiast, że wierzyciele już teraz muszą mieć je na uwadze, jeśli w najbliższym czasie planują dochodzenie swoich roszczeń.
Irene Aksenova-Tomczak :