2 minute read

WALCZAK & WASILEWSKA ADWOKACI Kryzys (niestety) nie może być usprawiedliwieniem zadłużenia

Porady prawne Kryzys (niestety) nie może być usprawiedliwieniem zadłużenia

tekst: Adwokat Alicja Wasielewska, Walczak & Wasielewska Adwokaci

Advertisement

Rosnące ceny produktów i usług, wysokie opłaty czynszowe, za gaz czy prąd, a także szybujące w górę stopy procentowe w połączeniu z szalejącą inflacją dają się od kilku miesięcy we znaki Polakom. Niestabilna sytuacja geopolityczna oraz gospodarcza odbija się bezpośrednio na budżetach domowych wielu polskich rodzin. W przestrzeni publicznej przebijają się głosy o planie poszerzenia przez ustawodawcę definicji tzw. odbiorców wrażliwych, tj. osób, którym ze względu na osiągane dochody grozi ubóstwo energetyczne, co uprawnia do uzyskania wsparcia w postaci dodatku mieszkaniowego, ryczałtu na zakup opału oraz ochrony przed odcięciem dostaw gazu.

W tym roku nadchodząca zima wiązać się będzie więc nie tylko z tradycyjną niepewnością czy kierowcy znów zostaną zaskoczeni opadami śniegu, ale w wielu przypadkach również (i niestety) z brakiem faktycznej możliwości regulowania przez Polaków opłat czynszowych czy za media, co naturalnie mieć będzie prawne konsekwencje. Brak terminowej zapłaty w większości sytuacji łączy się z uprawnieniem wierzyciela do naliczania odsetek, będących najprostszą formą odszkodowania od dłużnika za opóźnienie w spełnieniu zobowiązania

opóźnienia, począwszy od dnia następującego po określonym pierwotnie terminie zapłaty, aż do dnia faktycznego uregulowania należności. Ze względu na rosnące stopy procentowe wpływające na wysokość odsetek naturalnym jest, że i ich wysokość rośnie.

Czy każda podwyżka opłat za media jest dopuszczalna? Zależeć będzie ona w głównej mierze od brzmienia umów zawartych przez dostawców mediów z konsumentami. Umowy dystrybucyjne powinny jednoznacznie i przejrzyście określać przyczyny i zasady ewentualnych podwyżek. Jeżeli zaś odpowiednich zapisów w umowach nie ma lub są one wadliwe, podwyżka może być uznana za niezgodną z prawem.

Analogiczna sytuacja dotyczy podwyżek czynszów – jeśli będą one zgodne z dodawanymi powszechnie w umowach najmu klauzulami waloryzacyjnymi bądź innymi postanowieniami umownymi – zgodnymi oczywiście z prawem, to wynajmujący będzie miał do nich pełne prawo. Nie można jednak zapominać o instrumencie, który pozwala obu stronom – niezadowolonemu z podwyżek najemcy bądź wynajmującemu, wobec którego najemca nie reguluje czynszu, rozwiązać umowę. Mowa oczywiście o prawie do jej wypowiedzenia. Problematyka ta jest jednak na tyle szeroka i zróżnicowana, że wyłącznie ją sygnalizuję. W tym miejscu jednak rada dla obu stron – zawsze czytajmy umowy, które podpisujemy, a jeśli mamy wątpliwości jak interpretować jej postanowienia i czy są one dla nas korzystne, konsultujmy się ze specjalistami.

Brak zapłaty przez najemcę na rzecz wynajmującego opłat czynszowych czy eksploatacyjnych (jeśli strony ustaliły, że opłaty za prąd, gaz bądź inne będą płatne właśnie wynajmującemu) lub częściowa zaplata nigdy nie uprawniają jednak tego drugiego do odcięcia gospodarstwa domowego od mediów. W tym przypadku przepisy prawa faktycznie w większym stopniu chronią najemcę niż wynajmującego, a działanie niezgodne z nimi jest przestępstwem w myśl art. 191 §1a Kodeksu karnego, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.

Ciężko przewidzieć co przyniosą następne miesiące, w grę wchodzi przecież tak wiele mniejszych i większych składowych. W dalszym ciągu jedno jest pewne – kryzys (niestety) nie może być usprawiedliwieniem zadłużenia. 

: Irene Aksenova-Tomczak

This article is from: