2 minute read
MONIKA WÓJTOWICZ Bookowski przewodnik
Regina Giménez Geo-grafiki
Wydawnictwo Druganoga
Advertisement
Jaka jest nasza wiedza o świecie? Jakakolwiek by nie była, na pewno jest niewystarczająca, bo w dzisiejszych czasach zdecydowanie trudno nadążyć za wszystkimi zachodzącymi wokół nas zmianami i nowymi odkryciami. I owszem możemy próbować zaklinać rzeczywistość, zaprzeczać faktom i jak mantrę powtarzać, że kiedyś to było. Problem tylko w tym, że takie podejście nie prowadzi do niczego, świat się nie zatrzyma, a jedynie doprowadzimy się do stanu, w którym zwali nam się na barki cały ciężar zmian, którym próbowaliśmy zaprzeczyć i jak nic ugną się nam kolana.
Książki takie jak ta to nie lada rarytas, bo nie dość, że mądra, to jeszcze piękna. Cała podstawowa wiedza o ziemi i kosmosie przedstawiona tu została w grafach, ilustracjach i diagramach. Kwestie takie, jak na przykład funkcjonują wulkany, która rzeka jest najdłuższa czy ile mamy ośmiotysięczników zostały tutaj opowiedziane i rozrysowane w prosty
i klarowny sposób, który na długo pozo-
staje w pamięci. Autorka Regina Giménez, jako że jest również artystką wizualną i od lat fascynuje się kartografią, ma doskonałe wyczucie, jak skupić uwagę dziecka na wielkościach, odległościach i innych danych. Geo-grafiki to książka, która rozbudzi ciekawość nie tylko w najmłodszych, bo wiek nie ma znaczenia, gdy chcemy się dowiedzieć czegoś nowego.
Co jednak możemy zrobić, żeby nadążać za światem? Najprostszy sposób jest jeden i to w dodatku dosyć stary, a mianowicie: czytać. Czasami najbanalniejsze odpowiedzi bywają najlepsze. A jak już czytać, to warto zacząć od podstaw, bo podstawy są nie tylko dla dzieci, zwłaszcza, że przedstawione są tak, jak w Geo-grafikach. Po takim starcie warto się rzucić na głęboką wodę i ruszyć na poszukiwanie znikających gatunków i ingerencji w naturę z Elizabeth Kolbert.
tekst i zdjęcia: Monika Wójtowicz / czytelniczka, doradca z księgarni Bookowski w poznańskim Centrum Kultury Zamek
Elizabeth Kolbert
Szóste wymieranie, Pod białym niebem
Wydawnictwo Filtry
Elizabeth Kolbert ma niezwykły dar pisania o trudnych sprawach w sposób lekki, trochę jakby czytało się powieść podróżniczą, a jednak jej dziennikarska rzetelność bywa wręcz porażająca. Nie piszę tutaj wyjątkowo o jednej książce, a o dwóch, które uważam powinno czytać się jedna po drugiej. Szóste wymieranie jako spojrzenie w przeszłość, które ugruntowało to jak postrzegamy rzeczywistość i Pod białym niebem, które z kolei łączy wszystkie trzy płaszczyzny czasowe, ale ze znacznym wychyleniem
w przyszłość. W pierwszej książce Kolbert podąża śladem tego, co zniknęło, za gatunkami roślin i zwierząt, których na naszej planecie już nie ma. Tę nieobecność wpisuje w ramy historii nauki, wielkich odkryć i tego jak kształtowała się nasza wiedza o historii ziemi. Te braki, które opisuje autorka nie utknęły jednak tylko w przeszłości, ale dzieją się na naszych oczach. Kolejne i kolejne gatunki znikają z tego świata i to niestety w efekcie działań człowieka. Następujące
po sobie nieobecności bywają dotkliwie smutne, ale Kolbert nie pozostawia nas bez iskierki nadziei. Natura przyszłości – bo tak brzmi drugi człon tytułu drugiej książki – zadaje pytanie, czy możemy w ogóle jeszcze mówić o dziewiczej naturze, kiedy ślady działalności człowieka są zauważalne w najodleglejszych zakątkach świata. Ludzie modyfikują naturę od wieków, niestety większość tych modyfikacji odpowiada na doraźne problemy i nie bierze pod uwagę dalekosiężnych skutków, które bywają katastrofalne. Czy ucząc się na błędach, wyciągniemy wnioski? Miejmy nadzieję, bo plany i pomysły naukowców są naprawdę wielkie.