Poznański prestiż - Listopad 2023

Page 1

Nr 9 (74)

LISTOPAD 2 0 2 3 I S S N 25 4 3 - 9 57 X

STARY BROWAR

Od 20 lat w sercu Poznania



Cała wiara na rogala!

1 Poznański Prestiż

Wraz z pierwszymi dniami listopada – kiedy to dni zaczynają być coraz krótsze, deszcz zaczyna padać poziomo, a spadające liście oblepiają nasze samochody – w moim domu, odkąd pamiętam, pada sakramentalne pytanie rodzicielki „wiesz, co jest w listopadzie?” . I choć na to pytanie odpowiedzieć można na wiele sposobów, jak chociażby „Wszystkich Świętych”, „Święto Niepodległości” czy nawet imieniny ciotki Cecylii, to zdecydowanie nie to leży u podnóża pytania najlepszej z matek. Jedyna słuszna odpowiedź na tak zadane pytanie brzmi „ROGALE”. I choć matka nie ma w zamyśle, klasycznych rogali świętomarcińskich, to wszystkim w domu zaczynają świecić się oczy na myśl, o uczcie,

jaką zgotuje swoim domownikom. Kruche, delikatne, z nadzieniem z powi-

deł śliwkowych, nieco przypominające swym smakiem słodką bułkę, pachnące dzieciństwem i beztroską. Ta tradycja zapoczątkowana przez moją prababcię – a kontynuowana przez babcię i matkę – to jeden ze stałych zwyczajów w naszej rodzinie. Przepis modyfikowany przez pokolenia, starannie spisany na pożółkłych kartkach starego zeszytu, stanowi najcenniejsze dobro rodzinne, bo 11.listopada NIKT nie wyobraża sobie nie zjeść tego wyjątkowego smakołyku, stanowiącego spuściznę kulinarną naszej rodziny. Na drugie śniadanie, obiad i kolację,

bo ilość upieczonych przez matkę rogalików przekracza granice wyobraźni i pojem-

ność naszych żołądków. To jakieś siedem do ośmiu blach. A bo mi się mąki przesypało – co rok ta sama wymówka, i co rok siedzimy u niej w kuchni, w której unosi się aromat pieczonych śliwek i zajadamy się tym dobrodziejstwem, świętując na swój sposób Święto Niepodległości. I choć w naszym domu, w tym czasie królują te niewielkie łakocie, wytwarzane siłą

FELIETON: ALICJA KULBICKA / redaktor naczelna

własnych rąk, to w tym samym czasie, w domach wielu poznaniaków na śniadanie, obiad i kolację serwowane są te prawdziwe, certyfikowane, z nadzieniem z białego maku i z bakaliami. Ten tradycyjny wypiek pojawia się w naszym mieście zawsze w okolicach dnia Świętego Marcina, jako upamiętnienie wydarzenia, które miało miejsce właśnie 11. listopada 1891 roku. Bo to właśnie wtedy pewien poznański ksiądz w parafii św. Marcina zaapelował do wiernych, aby brali przykład ze swego patrona i wspomagali biednych. Jego słowa przemówiły do cukiernika Józefa Melzera, który namówił swojego szefa na przygotowanie kilku blach rogali i rozdanie ich potrzebującym. W kolejnych latach do tej swoistej akcji charytatywnej dołączyli inni piekarze i cukiernicy i tak narodziła się tradycja, która trwa do dziś. Dzisiejsze cukiernie walczą o uzyskanie certyfikatu na wypiek tradycyjnych rogali

świętomarcińskich, bo został on wpisany 2008 r. na listę „Produktów o Chronionej Nazwie Pochodzenia w Unii Europejskiej". Oznacza to, że tylko cukiernicy z Poznania i kilku najbliższych powiatów mogą starać się o przyznanie certyfikatu uprawniającego ich do sprzedawania produktu o nazwie „rogal świętomarciński". W tym roku przyznano ich już 80. A do 11. listopada jeszcze parę dni. Prawdziwy rogal świętomarciński, aby mógł być tak nazywanym musi spełniać szereg rygorów, takich jak waga czy receptura. Musi być sporządzony z ciasta półfrancuskiego, a w jego nadzieniu nie może zabraknąć białego maku, rodzynek, margaryny, zmielonych fig i daktyli, orzechów, cukru, okruchów biszkoptowych, wanilii i aromatu migdałowego. Musi być polukrowany i obsypany posiekanymi orzechami włoskimi. Początkowo jego waga określana była w przedziale od 200 do 250 g, jednak ze względu na jego naprawdę spory rozmiar, w połowie 2013 r. zmieniono przepisy, dopuszczając do sprzedaży także mniejsze rogale ważące 150 g. Ten wyjątkowy symbol Poznania w kształcie podkowy, to obok koziołków, piękna wizytówka naszego miasta, doceniana także daleko poza

FOT. MATERIAŁY WŁASNE

jego granicami. Znajomi z różnych stron kraju już od października bombardują mnie prośbami o kupno i wysyłkę tych prawdziwych, naszych, poznańskich rogali. I zazdroszczą nam sposobu, w jaki świętujemy ten wyjątkowy dla Polski dzień. Miło, pogodnie, z rogalem w dłoni, oszczędzając okoliczne Empiki.

Co roku w okolicach 11. listopada poznaniacy i odwiedzający miasto turyści zjadają około 600 ton rogali, co przekłada się na około milion sztuk tego smakołyku. Jeśli doliczyć do tego rogale mojej mamy – milion plus osiem blach. Może

w tym roku zaprosimy ciotkę Cecylię…?


2 Poznański Prestiż

Zdrowie

Technologia

48 MAŁGORZATA BOCIANOWSKA Ginekologia estetyczna Jak poprawić komfort życia?

70 MAGDA JUDEJKO, MetaMixer Nowe technologie i AI Pomiędzy innowacją a prywatnością

Edukacja

Sport

52 AGNIESZKA DUBILEWICZ Obcowanie ze sztuką i kulturą od małego!

72 PRZEMYSŁAW WICHŁACZ CSR – czyli jak spełniają się sportowe marzenia przedsiębiorców, niosąc wiele dobra!

Design 54 ARTPIN Wnętrze domu wizytówką wnętrza właściciela

Temat z okładki 22 STARY BROWAR Od 20 lat w sercu Poznania

56 IKONY DESIGNU Najsłynniejszy termos świata

Prestiżowa rozmowa 28 ADWOKAT WERONIKA HOŁOWCZYC Butikowa kancelaria rozwodowa 34 DR WOJCIECH ŚWIDER Porozmawiajmy o pieniądzach! Inflacja, oszczędzanie i inwestycje

Podróże 74 ESTERA HESS Sokotra Będzie się działo

Porady prawne

78 Zapowiedzi

20 ALICJA WASIELEWSKA, WA Wasielewska Adwokaci Gdy trzeba pójść do sądu

Po godzinach 84 Fotorelacja z wydarzeń

Muzyka 58 DIONIZY PIĄTKOWSKI Sokolniccy Duett Movie & Opera Songs

Po poznańsku 36 UNIA WIELKOPOLAN XII Dni Pracy Organicznej

Filmowy Ferment

Prestiżowe miejsce 38 BEATA CIEŚLUKOWSKA Zamieszkaj w Hiszpanii

60 RADEK TOMASIK Zagraj to jeszcze raz, Martin – Czas krwawego księżyca

Moda

Książki

42 STARY BROWAR Współczesne damy 44 ANNA DUTKOWSKA-ŚMIECHOWSKA Stylizacje jesienne dla panów nie muszą wiać nudą! Uroda 46 JOANNA IGIELSKA-KALWAT Hair cycling nowy trend w pielęgnacji włosów

28

62 MONIKA WÓJTOWICZ Bookowski przewodnik Moto 64 DOMINIKA BOŃKOWSKA Bez zaufania nic by nie powstało 68 Art Corner by PORSCHE CENTRUM POZNAŃ Listopadowe spotkania ze sztuką

74

38

M A G A Z Y N N O W O C Z E S N E G O P O Z N A N I A K A | poznanskiprestiz.pl | fb.com/poznanskiprestiz WYDAWNICTWO: Media Experts Sp. z o.o. WYDAWCA: Karolina Kałdońska, karolina.kaldonska@poznanskiprestiz.pl

Nr 9 (74)

LISTOPAD 2 0 2 3 I S S N 25 4 3 - 9 57 X

REDAKTOR NACZELNA: Alicja Kulbicka, alicja.kulbicka@poznanskiprestiz.pl WSPÓŁPRACA: Michał Gradowski, m.gradowski@poznanskiprestiz.pl STARY BROWAR

Od 20 lat w sercu Poznania

REDAKTOR MERYTORYCZNY/SEKRETARZ REDAKCJI: Magdalena Ciesielska, magdalena.ciesielska@poznanskiprestiz.pl REDAKTOR Zuzanna Kozłowska, zuzanna.kozlowska@poznanskiprestiz.pl SOCIAL MEDIA SPECIALIST: Przemek Wichłacz, przemek@wichlacz.pl REKLAMA Agata Rajchelt, reklama@poznanskiprestiz.pl

PROJEKT GRAFICZNY: Łukasz Sulimowski SKŁAD: Rafał Cieszyński REKLAMA: reklama@poznanskiprestiz.pl ADRES REDAKCJI: ul. Młyńska 12, lok. 210, 61-714 Poznań redakcja@poznanskiprestiz.pl DRUK: CGS drukarnia Sp. z o.o. MAGAZYN BEZPŁATNY

Redakcja nie bierze odpowiedzialności za treść reklam i nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo do skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Przedruk w całości lub części dozwolony jedynie po uzyskaniu pisemnej zgody Wydawnictwa Media Experts Sp. z o.o. Wszelkie przedstawione projekty podlegają ochronie prawa autorskiego i należą do osób wymienionych przy każdym z nich. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ma prawo odmówić ich publikacji bez podania przyczyny.

ZDJĘCIE NA OKŁADCE: Jakub Wittchen







Solange Beauty & Spa Złotowska 41 kompleksowo dba o swoich klientów, uczy uważności, pomaga dostrzec zalety i cenne wartości naszego ciała

Piękno jest w nas…

…wystarczy tylko je zauważyć


Zapraszamy na certyfikowane zabiegi, które jednocześnie poprawiają wygląd skóry i cudownie relaksują

MARZENA TAJSNER właścicielka Solange Beauty & Spa Złotowska 41

Solange Beauty & Spa ul. Złotowska 41, 60-189 Poznań https://www.instagram.com/solange_beautyspa_ul.zlotowska/ solangezlotowska.booksy.com


DOBRZE, ŻE JEST CHART PRACOWNIA BIŻUTERII ARTYSTYCZNEJ

Zdążymy na święta przygotować wymarzoną biżuterię CHART Włodawiec

Szelągowska 13A, 61-626 Poznań | tel.: 61 852 99 24 | e-mail: chart.wlodawiec@gmail.com www.chart.poznan.pl


Nie robimy błyskotek Spełniamy marzenia


Poznański Prestiż

Wertując w pamięci F E L I E T O N : MAGDALENA CIESIELSKA /

redaktor magazynu „Poznański Prestiż”

Mała dziewczynka szykuje się do wyjścia. Zakłada kremową czapkę z kolorowymi kropkami, którą na drutach zrobiła jej mama, i łososiowy ortalionowy płaszcz, wystany godzinami w długiej kolejce przed Domem Dziecka. Wkłada śniegowce, które ma identyczne jak jej młodsza siostra, rozglądając się za ciepłymi rękawiczkami, typu zakopianki, z futerkiem w środku. Choć to

dopiero 1. listopada to na dworze zalegają już spore warstwy śniegu, a stanie na mszy świętej przy grobie ukochanych dziadków to sprawdzian nie lada wytrzymałości i cierpliwości podczas takiej aury, nie tylko dla dziecka, ale i dla dorosłych. Ale czego nie robi się w imię pamięci… i miłości.

Odśnieżony czerwony fiat 126 p wiezie 5-osobową rodzinę poza centrum miasta, na niewielki cmentarz, na którym drzewa przykryte białą poduszką wydzierganą ze śnieżynek i maleńka kapliczka wyglądają jakby wyszły spod pędzla mistrza. Tuż przy ogromnym rodzinnym grobowcu spotykają się najbliżsi, wujkowie, ciocie, całe kuzynostwo. Stały zestaw 15 osób. Dzieci przybierając pozę na ukucupka, powyciągane spod śniegu patyczki zatapiają w wosku zniczy, które płoną pięknym ogniem przypominającym pochodnie. Ogniem żywym, mruga-

jącym zaczepnie, nietłumionym pod żadną przykrywką. Najodważniejsi na ochotnika wkładają swoje palce, uprzednio wyciągnięte z ciepł ych rękawic, do wosku nagrobnych świec, który grzeje i natychmiast zastyga, tworząc skorupę na dziecięcych palcach i dając niesamowite poczucie sztucznych czarodziejskich rąk. Mała dziewczynka gdziekolwiek się nie rozejrzy, widzi tłum ludzi, który w kożuchach, kozakach, w ciepłym odzieniu, stoi wytrwale przy grobach swych bliskich, kultywując tradycję i mając poczucie, że pamięć o bliskich należy przekazywać z pokolenia na pokolenie, w myśl słów Horacego „non omnis moriar”. Po zakończonym nabożeństwie zjednoczona przy grobie rodzina rozpoczyna wspominki o nieżyjących, przywołując nierzadko zabawne anegdoty i historyjki, które kontynuowane są podczas rodzinnego obiadu, na który – w zwyczaju – podawane są rosół i gołąbki (nie te skrzydlate, tylko zawijane w kapuście). Dzieci przysłuchują się opowieściom z niezwykłą uważnością, a gdy zapada zmrok i niebo zakryje czarna pierzynka z chmur, upominają się, aby raz jeszcze pojechać na pobliski cmentarz i zobaczyć łunę płonących zni-

czy. Tego widoku nie da się porównać z niczym innym. Ośnieżone gałęzie drzew, otwarta metalowa brama zapraszająca, aby przekroczyć granicę pamięci. Wąskie dróżki w śniegowych zaspach, groby bogato ozdobione kwiatami i olśniewający ogień z płonących zniczy, który w ciemności jeszcze bardziej prezentuje swój nieposkromiony charakter. W Dzień Zaduszny wędrówki po cmentarzach w centrum i na obrzeżach miasta

stanowią swoisty rytuał, który tej małej w kropkowanej czapce pozostał na lata. I dalej go kultywuje… nie tylko w listopadzie. A znaczenie słów na tablicy ukochanego dziadka – „Ty sen zaczęty z ludźmi, kończysz wśród aniołów” – teraz tłumaczy swoim dzieciom, które mają utrudnione maczanie palców w wosku, bo wymyślono tłumiki ognia w postaci przeróżnie stylizowanych przykrywek. Pamięć to okno, przez które możemy zobaczyć zmarłych, kiedy tylko chcemy. Nie tylko w dwa listopadowe dni...

zdj ęc i e : Patryk Pawłowski

12


Kaspszyk / Pountney

ZASADY DOTYCZĄCE STOSOWANIA LOGO BRITISH COUNCIL 1. KOLOR Logo dwukolorowe– preferowane

Paleta kolorów

ORGANIZATOR TEATRU

MECENAS TEATRU

Wersja pozytywna– używana gdy logo jest na jaśniejszym tle.


Poznański Prestiż

Ciepłe słowo o jesieni F E L I E T O N : MARTA KABSCH / PR Manager Starego Browaru, współwłaścicielka marki papierniczej Suska & Kabsch

J

esienią zamiast „kocham cię” mówi się: „poleż jeszcze, ja zrobię kawę”. Ty zostajesz pod nagrzaną kołdrą, a Najlepsza Osoba na Świecie bohatersko rusza do kuchni wstawić ekspres i wraca do ciebie z kubkiem parującego napoju. Jesienią nie protestujesz, kiedy pies ładuje się do łóżka. Wtulający się w nogi żywy termofor to mile widziany przybysz.

Jesienią najważniejsze domowe zapasy to: duży wybór herbaty (ja jestem team ziołowe), trzy kilo imbiru i cytryn do naparów (ja dodaję jeszcze kilka goździków), świeczki, bardzo dużo świeczek (koniecznie kup w drogerii na R tę o zapachu lawendy i rozmarynu). Jesień to niekoń-

czący się festiwal zup. Niedzielny klasyk – rosół. Jeśli w lesie się poszczęści – koniecznie grzybowa. Słońce na talerzu, czyli dyniowa. Wszelkiej maści kremy z pieczonych warzyw. Wreszcie – mój ulubieniec – barszcz. Jesienią warto mieć dobrze zaopatrzoną spiżarnię. Konserwy, worek pyrów, chleb w zamrażarce – kiedy na dworze leje i hula wiatr, lepiej ograniczyć wieczorne wyprawy do sklepu. Jesienią najlepszym przyjacielem jest gruby wełniany sweter. Ostatnio wysłałam przyjaciółce mem z podpisem: „Ja: nie mogę doczekać się moich nowych jesiennych stylówek. Też ja jesienią: najważniejsze, żeby nerek nie przewiało”. Oczywiście da się przejść przez jesień z modowym powabem i ułożonymi włosami. Ja wybieram czapkę i szczęśliwe, ogrzane zatoki. Jesienią uwielbiam uczucie, kiedy na spacer uda mi się idealnie ubrać. Skandynawowie prze-

konują, że nie ma złej pogody, jest tylko nieodpowiednio dobrana odzież. Kiwam głową z aprobatą. Kiedy skomponowane przeze mnie warstwy, dają zbalansowany komfort termiczny, przechadzam się po lesie jak dumna królowa.

Jesienią łapczywie łapiemy każdy ciepły promień. Wystawiamy twarze na południe, gdy tylko choć skrawek słońca

przebija się zza szarych chmur. Jeszcze kilka tygodni temu narzekaliśmy na upały, ale gdy pierwsze drzewa zaczną zmieniać kolory, zaklinamy pogodę, wyczekując choćby jednej słonecznej godziny (dotyczy w szczególności posiadaczy fotowoltaiki). Jesienią najpopularniejszy sport to grabienie liści. Praca syzyfowa,

bo do późnego listopada przez cały czas kolejne okazy lądują na trawniku i podjeździe. Nie zniechęcamy się – przyjemnie rozgrzać się, machając miotłą i grabiami, czasami na tyle, że ściągamy

na moment kurtkę i z zadowoleniem patrzymy na uporządkowany ogród.

Jesienią należy mieć w zasięgu ręki arsenał koców do zawijania się podczas wieczornej lektury i serialowych seansów. Jesienią rezygnujemy z telewizora na rzecz wpatrywania się w ogień w kominku. To ciepło najwyższej jakości – już po chwili czujemy je nawet w kościach. Nie ma porównania z kaloryferami i podłogowym. Przy tańczących płomieniach dzieją się ważne rozmowy i przyjemne milczenie. Dom z domowym ogniskiem staje się bardziej domowy.

Jesień to pora roku dla koneserów. Uroki wiosny i lata są ewidentne. Walory jesieni – nieoczywiste. A przy odrobinie wysiłku czy, jak mawiają współcześni, uważności, jesień staje się najcieplejszą porą roku.

zdj ęc ia : archiwum autorki

14


ZAKUPY ZA ZAKUPY


16 Poznański Prestiż

Slow Sex – zwolnione tempo w sypialni F E L I E T O N : MAGDALENA ŚWIDERSKA

Z

jawisko slow sex pojawiło się już jakiś czas temu w narracji o życiu intymnym. Jako seksuolożka, chciałabym Was przekonać, że slow sex to znacznie więcej niż moda czy trend w podejściu do seksu. To sposób na bardziej świadome, satysfakcjonujące i, nomen omen, mniej pospieszne życie seksualne. Przygotujcie się na podróż przez zakamarki seksu w zwolnionym tempie!

Slow sex to trochę jak slow food, ale z bardziej intymnym menu. To ruch, który opowiada się za tym, żeby spędzać więcej czasu na odkrywaniu swojej seksualności, skupieniu się na fantazjach, przyjrzeniu się z uważnością swoim odczuciom emocjonalnym i reakcjom na różne rodzaje bodźców – pieszczoty, dotyk, rodzaj komunikacji, role, etc. To podejście, które podkreśla moc jakości ponad ilość i skupia się na coraz głębszym połączeniu między partnerami. To takie seksualne mindfulness. W szybkim świecie, w którym żyjemy, mamy tendencję do traktowania seksu jak kolejnego

punktu na liście zadań do wykonania. Seks to jednak nie tylko kolejna rzecz do odhaczenia w planerze. To wyjątkowy moment bliskości i przyjemności, który zasługuje na naszą szcze-

Seksuolożka, specjalistka Seksuologii

gólną uwagę. Slow sex daje szansę na odkrywanie się partnerów na nowo, na badanie swoich ciał, na czucie każdej delikatnej namiętności i cieszenie się intymnością. Nie znaczy to, że akt seksualny musi

Praktycznej. Założycielka AMORI

trwać godzinami. Wolniejsze tempo, to na przykład założenie sobie, że przy zbliżeniu zatrzy-

Centrum Seksuologii Pozytywnej

mujemy się na chwilę na jednym nowym miejscu naszych ciał i poszukujemy tych najbardziej

w Poznaniu. Prowadzi warsztaty,

czułych, dających najwięcej rozkoszy, czasami wcześniej omijanych i niedocenianych. Pozwala

konsultacje seksuologiczne i sesje

to na pełniejsze doświadczanie chwil przyjemności.

coachingowe. Zajmuje się nauką

Przyznam, że slow sex wymaga pewnych umiejętności. Po pierwsze, musimy być obecni,

skutecznej komunikacji, odkrywania

w pełni obecni. To znaczy, że nie myślimy o pracy, rachunkach ani innych troskach życiowych,

potrzeb i granic oraz rozwoju inteligencji seksualnej partnerek/partnerów. Pomaga stawiać czoła wszelkim wyzwaniom związanym z seksualnością

tylko o tym, co dzieje się tu i teraz. Po drugie, komunikacja między partnerami jest

kluczowa. Dajemy na bieżąco znać, co nam się podoba, co nas podnieca i czego oczekujemy od naszej wspólnej podróży przez zakamarki ciała i emocji. Aktywnie nadstawiamy ucha na przekazy werbalne i niewerbalne naszego towa-

człowieka. Podstawowymi wartościami,

rzysza seksualnej wyprawy.

którymi kieruje się w swojej pracy są

Takie podejście do seksualności pozwala nam zrozumieć, że seks to nie tylko penetracja, to rów-

pozytywne podejście do seksualności,

nież pieszczoty, dotyk, czułość i zabawa. To właśnie te elementy tworzą magię seksu.

otwartość, zaufanie i dyskrecja.

Podsumowując, slow sex to coś więcej niż tylko spowolnienie tempa. To przypomnienie sobie,

że seks to sztuka, możliwość eksploracji i odkrywania swojej seksualności w sposób, który daje nam pełnię radości i bliskości. Tak więc, moi drodzy czytelnicy, niech Wasza „sypialnia” stanie się miejscem, gdzie włączacie tryb eko i czerpiecie z seksu to, co

najlepsze – prawdziwą uważność, przyjemność, entuzjazm i ekscytację. Pozwoli Wam to zobaczyć, ile jest jeszcze do odkrycia na tym na pozór dobrze znanym lądzie. Wasza Magda

zdj ęc i e : Michał Zmitrowicz

MAGDALENA ŚWIDERSKA


Wpływ mediów społecznościowych

17 Poznański Prestiż

na zdrowie psychiczne T E K S T : BARBARA MACIEJEWSKA

Obecnie media społecznościowe (ang. social media) stanowią część codziennego życia wielu osób. Od sporadycznego przeglądania aktualności do kompulsywnego obserwowania i śledzenia życia innych ludzi – formy korzystania z social media są bardzo różne. Postawa odbiorcy wobec dostępnych w sieci treści jest jednym z elementów determinujących wpływ

N

mediów społecznościowych na jego zdrowie psychiczne. a przestrzeni ostatnich lat materiały tworzone przez internetowych twórców uległy sporej zmianie – z cieszących się na początku dużą popularnością zdjęć i kilkunastu czy nawet kilkudziesięciominutowych filmików do coraz krótszych form, nie-

kiedy trwających zaledwie kilkanaście sekund. Różnorodność i mnogość

bodźców, których doświadcza przeciętna osoba podczas spędzania czasu w Internecie wpływa m.in. na długość i jakość snu – zwłaszcza u osób korzystających z social media w nocy, tuż przed zaśnięciem – a także na trudności z uwagą i koncentracją wynikające z częstego angażowania się w kilka czynności na raz np. przeglądanie mediów społecznościowych i jednoczesne oglądanie telewizji. Regularne korzystanie z mediów społecznościowych przez

BARBARA MACIEJEWSKA – psycholożka, absolwentka Uniwersytetu SWPS, której bliski jest nurt poznawczobehawioralny, w szczególności tzw. III fala

młode osoby może również wpływać na zmiany w funkcjonowaniu poznawczym w aspekcie zapa-

oraz psychologia okołoporodowa. Pracuje

miętywania i analitycznego myślenia, a także na rozwijanie kompetencji społecznych, w szczegól-

z osobami doświadczającymi trudności

ności w relacjach z rówieśnikami.

związanych z obniżonym nastrojem,

Nie bez znaczenia pozostaje sposób, w jaki internetowi twórcy kreują swój wizerunek i jakimi

napięciem i stresem, z budowaniem

informacjami decydują się dzielić z ich odbiorcami. Nadmierne korzystanie z mediów społecz-

relacji, ze stratą na wielu płaszczyznach,

nościowych może obniżać dobrostan w szczególności u osób, które mają tendencje do porów-

a także z kobietami i ich bliskimi w okresie

nywania się do innych. Niezwykle popularne w ostatnich latach filtry, a także nowe możliwości

okołoporodowym.

przerabiania zarówno zdjęć, jak i filmików udostępnianych na znanych platformach utrudniają

odróżnienie fikcyjnego wizerunku twórcy od rzeczywistości. Przedstawiane i promowane

Instagram: @wspolne.rozkwitanie

w mass mediach, często nierealistyczne standardy dotyczące pożądanego wyglądu wpływają na postrzeganie własnego ciała, a osoby korzystające z mediów społecznościowych często mierzą się w związku z tym z niezadowoleniem z własnej figury, a niekiedy również z zaburzonymi relacjami z jedzeniem.

Wpływ mediów społecznościowych na zdrowie psychiczne zależy niekoniecznie od tego, ile dana osoba spędza czasu na korzystaniu z nich,

ale od sposobu ich używania m.in. rodzaju obserwowanych i udostępnianych treści, nawiązywaniu kontaktu w sieci z innymi osobami lub jego braku czy wyborze między platformami skupionymi na treści a tymi zawierającymi głównie zdjęcia i grafiki. Badania pokazują, że osoby aktywnie korzystające z social media, które angażują się w komentowanie, ocenianie i rozmawianie z innymi osobami, a także te spędzające najwięcej czasu w aplikacjach opierających się na zdjęciach mają większą tendencję do porównywania się do innych osób, co nega-

tywnie przekłada się na sposób postrzegania siebie i swojego ciała. Choć dla niektórych media społecznościowe mogą być szkodliwe i uzależniające, dla innych mogą stanowić źródło inspiracji czy dochodu. Warto pamiętać, że social media same w sobie nie są niebezpieczne, ale używane w niewłaściwy sposób mogą wpłynąć negatywnie na wiele aspektów funkcjonowania naszego zdrowia psychicznego.

Źródła: Aparicio-Martínez, P., Perea-Moreno, A., Redel-Macías, M. D., Pagliari, C., Vaquero-Abellán, M. (2019). Social Media, Thin-Ideal, Body Dissatisfaction and Disordered Eating Attitudes: An Exploratory analysis. International Journal of Environmental Research and Public Health, 16(21), 4177. Fan, X., Deng, N., Dong, X., Lin, Y., Wang, J. (2019). Do others’ self-presentation on social media influence individual’s subjective well-being? A moderated mediation model. Telematics and Informatics, 41, 86–102. Green, A., Dagan, Y., Haim, A. (2018). Exposure to screens of digital media devices, sleep, and concentration abilities in a sample of Israel adults. Sleep and Biological Rhythms, 16(3), 273–281. Kim, J. W., Chock, T. M. (2015). Body image 2.0: Associations between social grooming on Facebook and body image concerns. Computers in Human Behavior, 48, 331–339. Mills, K. L. (2016). Possible effects of internet use on cognitive development in adolescence. Media and Communication, 4(3), 4–12. Parry, D. A., Fisher, J. F., Mieczkowski, H., Sewall, C., Davidson, B. I. (2022). Social media and well-being: A methodological perspective. Current Opinion in Psychology, 45, 101285. Vandenbosch, L., Fardouly, J., Tiggemann, M. (2022). Social media and body image: Recent trends and future directions. Current Opinion in Psychology, 45, 101289.


18 Poznański Prestiż

Nie muszę być sama. Nie jestem obojętna. Mam wpływ Czy to ma sens? Wyjazdy, przejazdy, bycie w biegu, z wieloma biznesowymi agendami,

od operacyjnych przez taktyczne do strategicznych, a w to wplecione wspieranie kobiet, rozwijanie kobiet, zachęcanie do budowania własnej drogi. Konferencje, wywiady, projekty – kto z tego korzysta?

Dzielić się swoimi, niejednokrotnie dość osobistymi doświadczeniami, a może siedzieć cichutko i robić swoje, w swoim zakątku biura, domu, mieszkania? Po co mi to? Co mnie inne obchodzą? Każda niech robi, jak chce i co chce? Co ja się tak uparłam na te kobiety?

Mam 15 lat, lubię samochody, uwielbiam rodzinne wyjazdy i podróżowanie po Europie, odkrywanie świata innego niż ten u nas w Polsce i marzę o tym, aby umieć prowadzić samochód (prawo jazdy mogę zdobyć po ukończeniu 17 lat). Idę do taty i dzielę się swoim marzeniem z obawą. Tata, ku memu zaskoczeniu, z radością prowadzi mnie do auta i mówi: „No to jedziemy”. Ja, skonsternowana, a po minucie wręcz przerażona, słyszę, że mam zacząć od jazdy tyłem, gdyż jak to opanuję to jazda do przodu będzie tylko formalnością (tak naprawdę to brzmiało jakoś tak: „do przodu każdy głupi potrafi jeździć, a Ty nie jesteś w tej grupie”). 9 lat później – obrona pracy magisterskiej: stres, pytanie, odpowiedź, pytanie, refleksja, odpowiedź, wymiana poglądów, spostrzeżeń, dialog. Czekam na korytarzu i jeszcze przed ogłoszeniem „wyroku” wychodzi z sali recenzent, którego chwilę wcześniej poznałam na obronie, podchodzi do mnie, ściska moją dłoń i mówi: „Gratuluję, zrobi Pani karierę”. MAŁGORZATA DOBIES-TURULSKA Prezeska IKEA Industry Polska

10 lat temu, jedna z kobiet z zespołu została zgłoszona do udziału w programie rozwojowym, nie przyjęła tego, bo to nie był dla niej „ten” moment. Miała małe dzieci, tłumaczyła, że może zdecyduje się później, gdy dzieci pójdą już do szkoły. Poszłam do niej i tłumaczę: „To Twoja decy-

i Manufacturinag Area Manager

zja, ale za 2 lata Twój starszy syn pójdzie do szkoły, też Cię będzie potrzebował, a kto wie czy

Zbąszynek i Orla oraz Dyrektorka

program będzie kontynuowany”. Kobieta wzięła udział w programie i jak sama twierdzi jest

Zarządzająca największymi zakładami

już teraz w zupełnie innym miejscu. Mąż miał tylko jedną prośbę, by im gotowała rosół i ona

produkcji mebli na świecie IKEA Industry

tego dopilnowała. Dziś ich synowie potrafią ugotować nie tylko rosół, ale dużo więcej rzeczy,

Zbąszynek, zatrudniających aktualnie

jeśli chodzi o samodzielność. A jak się później okazało, program nie był kontynuowany, więc

3400 osób. Mentor i coach z ogromną

to była „ta” szansa.

pasją do wspierania rozwoju innych

15 lat później podczas konferencji wspierającej kobiety, w ramach swojej mowy motywacyj-

i odkrywania ich potencjału. Aktywnie

nej jako coach, wyciągam coachingowe karty Points of You® dla pobudzenia i integracji pra-

wspierająca i inicjująca aktywności na rzecz

wej i lewej półkuli mózgu. Połączenie oglądanego zdjęcia wraz ze słowem je opisującym ma

wyrównywania szans i rozwoju kobiet.

pobudzić zarówno kreatywność, jak i analityczność. Widzę, iż mix logiki i emocji daje inną per-

spektywę. Konferencja dobiega końca, kobiety podchodzą do mnie

i dzielą się tym, co ze sobą zabierają, jakie mają refleksje i jakie planują działania. Wieczorem dostaję wiadomość: „Wiesz, wylosowałam kartę SAM. Już wiem, że nie muszę tego robić sama. Dziękuję”. Ci, którzy są wystarczająco szaleni, by myśleć, że są w stanie zmieniać świat, są tymi, którzy go zmieniają. (Steve Jobs) Co ja się tak uparłam na te kobiety?


Młodzi duchem – adopcja seniora Psia i kocia miłość nie słabnie z wiekiem, wręcz przeciwnie, takie zwierzaki potrafią kochać bardziej. Często przez swoją trudną przeszłość... Adopcja seniora niesie ze sobą wiele pytań i wątpliwości. Potencjalny opiekun musi mierzyć się z niewiadomymi – historia zwierzaka, jego lęki, często wiek, aż po czas, który mu pozostał…

J

TEKST: WERONIKA NOWAK / wolontariuszka Fundacji Animalia

ednak nie ma nic lepszego niż widok starszego psa czy kota, który jesień swojego życia może spędzić na kanapie czy kolanach, a nie w boksie czy klatce. Bycie starszym zwierzakiem, który marzy o adopcji na pewno jest frustru-

jące, one czekają często całe swoje życie na to, by ktoś je pokochał.

Przygarnięcie seniora ma dużo zalet, są to zwierzęta, które nie potrzebują bardzo dużo zabawy, tak jak małe szczeniaki czy kociaki. Mimo że są starymi duszami, czasem też chcą pobiegać za piłką lub wędką, ale nie są już wulkanem tryskającym energią. Wolą zazwyczaj więcej podrzemać na kanapie, niż zajmować się gryzieniem kapci. Ponadto dorosłe zwierzęta mają już ukształtowaną osobo-

wość, wiadomo, jakie mają cechy charakteru i usposobienie, więc możemy od razu ocenić, czy nam odpowiadają jako towarzysze swoim charakterem. W przypadku kociąt i szczeniąt, adoptujemy trochę z „dobrodziejstwem inwentarza”, bo maluchy dopiero są w trakcie kształtowania charakteru, więc nie wiemy do końca, co z nich „wyrośnie”. Na etapie rozwoju pozostają zagadką.

Senior to nie młody maluch pełen energii, to zwierzę, które wiele w swoim życiu przeszło – często straciło opiekunów, nigdy ich nie miało, lub co najgorsze zostało porzucone… Pamiętajmy, że starsze zwierzęta są nauczone higieny, potrafią zająć się same sobą, nie potrzebują tak dużo uwagi, jak maluszki. Każdy, kto miał okazję poznać małego kociaka lub szczeniaka wie, że one potrafią zaabsorbować dużo uwagi, a kto lubi, gdy przerywa mu się drzemkę… Adopcja seniora nie zawsze wiąże się z ogromem chorób. Wielu kocich czy psich seniorów cieszy się dobrym zdrowiem. Często jednak seniorzy borykają się z różnymi rodzajami chorób, które dobrze leczone, nie sprawiają większych kłopotów zwierzakowi. „Starszaki” to mądre, opanowane zwierzęta, które rozumieją ludzi i różne otoczenia, w większości nie mają problemu z dostosowaniem się do nowej sytuacji. Są tolerancyjne względem dzieci i innych zwierzaków.

Bazyl, 13-letni senior, podopieczny Fundacji Animalia przebywający w schronisku w Buku. Bazyl szuka domu

Ich marzeniem jest, aby ostatni czas ich życia miał jak największe znaczenie. Gdy człowiek im to zapewni, oddadzą miłością i wiernością po stokroć.

19 Poznański Prestiż


20 Porady prawne

N

Gdy trzeba pójść do sądu tekst : Adwokat Alicja Wasielewska, WWA Wasielewska Adwokaci

iech podniesie rękę

dla siedziby powoda. Jeśli nie – naj-

ten, kto w bizne-

częściej jest to sąd właściwy ze

sie nigdy nie miał

względu na siedzibę pozwanego albo

problemu z nierze-

według miejsca wykonania umowy.

telnym kontrahen-

Przy składaniu pozwu polecam

te m. Te n, kto nie

formułować roszczenie o zwrot na

prosił, nie pisał, nie dzwonił, żeby

Państwa rzecz rekompensaty za

odzyskać swoje należności. Mogę się

koszty odzyskiwania należności (40,

z Państwem założyć, że w górze nie

70 lub 100 EUR) oraz poniesionych

byłoby żadnych rąk (chyba że osób,

kosztów odzyskiwania należności

które dopiero co zaczęły prowadzić

przewyższających tę kwotę. Nadal

własną działalność).

nie wszyscy wierzyciele domagają

Co zrobić, kiedy żadne polubowne metody zakończenia nieprzyjemnej sytuacji nie skutkują, a pieniędzy nie da się wyegzekwować? Wówczas nie pozostaje nic innego, jak złożyć do sądu pozew o zapłatę. Kiedy, jak

się zapłaty tych kwot, natomiast te należą im się w świetle obowiązujących przepisów. Jeśli sprawa o zapłatę jest dość oczywista (co zawsze należy zweryfikować przed złożeniem pozwu) – na przykład, gdy domagacie się Państwo zapłaty za zaległy towar,

i gdzie?

który dostarczyliście kontrahentowi

Po pierwsze, istotne jest, żeby

i dysponujecie potwierdzającymi

przed złożeniem pozwu podjąć

ten fakt dokumentami (faktury,

wobec dłużnika próbę mediacji

dowody dostawy towaru, wezwanie

lub innego pozasądowego sposobu

do zapłaty), rekomenduję skorzy-

zakończenia sporu. To o tyle istotne, że w pozwie należy poinformować sąd o tym czy taka próba miała miejsce i jak przebiegła. W praktyce wystarczy więc wezwać nierzetelnego kontrahenta do zapłaty, wyznaczyć odpowiedni termin na uregulowanie należności i w razie jego bezskutecznego upływu składać pozew. Ze złożeniem pozwu nie można zwlekać. Roszczenie o zapłatę przedawnia się, więc w przypadku jego dochodzenia na drodze sądowej sprawdza się reguła „im szybciej, tym lepiej”.

stanie z procedury, która pozwoli Państwu uzyskanie nie wyroku,

a nakazu zapłaty. Ten tryb jest dużo szybszy niż standardowy – sąd

wydaje swoje rozstrzygnięcie wyłącznie na podstawie złożonych przez Państwa z pozwem dokumentów, bez przeprowadzania rozprawy. Nakaz zapłaty, który się uprawomocni, stanowi tytuł egzekucyjny i pozwala na dochodzenie należności przez komornika. Na koniec jeszcze jedna istotna kwestia – składając pozew musi-

Wnosząc pozew, zyskujecie Państwo status powoda, natomiast

cie Państwo dołączyć do niego dowód opłaty sądowej. Jej wysokość

dłużnik – pozwanego. To natomiast, do jakiego sądu należy zło-

zależna jest od wysokości kwoty, której domagacie się od dłużnika.

żyć pozew, zależy od kilku czynników. Istotna jest kwota docho-

Jeśli przekracza ona 20.000 zł, opłata stanowi 5% od tej kwoty. Jeśli

dzonej należności. Obecnie, jeśli domagacie się Państwo

kwoty wyższej niż 100.000 zł, pozew musi trafić do Sądu Okręgowego. Spory o mniejsze kwoty rozpoznają Sądy Rejonowe. Jaki z sądów będzie jednak właściwy

natomiast jest to wartość niższa, opłata jest określona przepisami prawa i wynosi maksymalnie kilkaset złotych. W przypadku wygranej sprawy sąd orzeknie o obowiązku zwrotu przez dłużnika poniesionej przez Was opłaty.

miejscowo? W tym celu konieczne jest przeanalizowanie umowy

Życzę Państwu oczywiście tylko rzetelnych kontrahentów i ter-

łączącej Was z kontrahentem (o ile istniała) – być może w jej treści

minowych płatności. Gdyby jednak pojawiła się konieczność skie-

zawarliście klauzulę, która wskazuje, że będzie to np. sąd właściwy

rowania sprawy do sądu, warto zadziałać szybko i sprawnie.


WYSTAWIAJ, OTRZYMUJ I PRZECHOWUJ E-FAKTURY KSeF obowiązkowy od 1 lipca 2024 r. Wyzwania związane z KSeF

Co zmieni KSeF w Twojej firmie?

wszystkie faktury w jednakowej formie faktury ustrukturyzowanej, faktura zgodna z wymogami KSeF, dostęp do wszystkich faktur wraz z dostępem do numeru identyfikującego fakturę i UPO, praca na wielu systemach, konieczność zweryfikowania procesów obiegu dokumentów i akceptacji faktur, zarządzanie wysyłką załączników i wizualizacją faktur poza KSeF, identyfikacja transakcji B2B/B2C i przesyłanie do KSeF tylko faktur dla B2B, zarządzanie procesem płatności przy wykorzystaniu numeru KSeF.

Data wystawienia faktury - według przepisów dotyczących KSeF za termin wystawienia faktury uznaje się dzień odebrania faktury przez serwis ministerstwa. Koniec z poprawkami na fakturach - w nowych fakturach nie będzie możliwości poprawy pozycji na fakturze czy zmiany warunków handlowych. Będzie to możliwe jedynie na drodze formalnej korekty faktury. Inwestycje w infrastrukturę IT - przejście na e-faktury zwykle wymagać będzie zakupu i utrzymania systemu informatycznego do zarządzania dokumentami elektronicznymi i obiegu dokumentów w firmie. Nowe role i obowiązki w firmie - przejście na fakturowanie przy pomocy KSeF wymusi nadanie nowych ról w firmie i przydzielenie im odpowiednich uprawnień.

Łącz się sprawnie i bezpiecznie z Ministerstwem Finansów

Zarządzaj uprawnieniami użytkowników

Wystawiaj i otrzymuj faktury ustrukturyzowane

Przechowuj faktury ustrukturyzowane

Współpracuj z systemami ERP i optymalizuj procesy

MASZ PYTANIA? ZADZWOŃ! PYTANIA DOTYCZĄCE WDROŻENIA?

Skontaktuj się z WERCOM - złotym partnerem Symfonii

biuro@wercom.pl

61 868 22 08

BEZPŁATNA OGÓLNOPOLSKA INFOLINIA PRODUCENTA SYMFONIA KSEF OD PONIEDZIAŁKU PODZIEDZIAŁKUDO DO PIĄTKU PIĄTKU w godz. 9 - 16 OD

22 455 56 01


22 Temat z okładki

Zespół zarządzający centrum Stary Browar

STARY BROWAR

Od 20 lat w sercu Poznania Stary Browar jest jednym z najbardziej charakterystycznych poznańskich obiektów. Z nazwy jest to centrum

handlowe, ale przychodzi się tutaj po dużo więcej niż udane zakupy. Od 20 lat Stary Browar jest oknem „na wielki świat” i miejscem odkryć na polu mody, sztuki, popkultury, gastronomii. Ambitny zespół centrum pielęgnuje

DNA Starego Browaru, szukając wciąż nowych formatów łączenia oferty zakupowej, rozrywki i kultury. O tym, dlaczego Staremu Browarowi od tylu lat udaje się być o krok do przodu przed konkurencją opowiadają

Magdalena Kowalak, prezes spółki zarządzającej centrum, oraz Joanna Tupalska, dyrektor marketingu. Rozmawiają: Alicja Kulbicka, Magdalena Ciesielska | Zdjęcia zespołu: Jakub Wittchen | Zdjęcia obiektu: Dawid Gut

Powiedzcie pokrótce, jak rozpoczęła się historia tego

5 listopada 2003 – dzień otwarcia Starego Browaru. Gdzie wówczas byłyście

miejsca?

zawodowo?

MAGDALENA KOWALAK: Stary Browar wymyśliła Grażyna

M.K.: Ja niedaleko stąd. (śmiech) Byłam wówczas pracownikiem naukowym

Kulczyk, która była bardzo zaangażowana na każdym etapie

Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Pamiętam ten wielki dzień, bo wszy-

powstawania tego miejsca. Trzeba też pamiętać, że to nie był

scy o nim mówili. Nie uczestniczyłam jednak w samym otwarciu, byłam wtedy

pomysł na biznes, w którym przy okazji była sztuka. To wła-

w pracy.

śnie od sztuki cała koncepcja się zaczęła.

J.T.: Mnie w ogóle w tym czasie nie było jeszcze w Poznaniu. Ale podczas przyjaz-

JOANNA TUPALSKA: Połączenie biznesu ze sztuką stanowi

dów do rodziny, obserwowałam jak ta okolica się zmienia, jak się rozwija i pięk-

o wyjątkowości Starego Browaru na skalę światową, po dzień

nieje. To było dla mnie niesamowite przeżycie. I wrażenie – które doskonale pamię-

dzisiejszy. Jest fenomenem koncepcyjnym, projektowym,

tam – że z tych ruin zaczęły wyrastać mury. Ze Starym Browarem jestem związana

a nie sztucznym tworem wyobraźni.

już 13 lat, podobnie jak Magda Kowalak.


Od początku swojego istnienia Stary Browar realizuje stworzoną przez Grażynę Kulczyk ideę 50/50, zgodnie z którą, połową każdego biznesu jest sztuka. To wyjątkowa na skalę światową koncepcja, stanowiąca niezaprzeczalną wartość tego miejsca. Jak klienci przyjęli tę filozofię? J.T.: Znamy te historie z opowiadań szefowej, dla której ta idea była i nadal

jest ważna… My wchodząc w tę tkankę Starego Browaru, w całą strukturę, od razu poczułyśmy, że to coś więcej niż oryginalny koncept, że możemy tworzyć coś wyjątkowego. M.K.: Pamiętam, że wówczas porównywało się Stary Browar do KaDeWe

w Berlinie, który był synonimem luksusu, elegancji. Był powiewem nowoczesnego podejścia do zakupów, ale nie tylko. Stary Browar był dla klientów namiastką wielkiego świata. Pamiętam, jak sama cieszyłam się z pierwszych odwiedzin i pierwszych zakupów tutaj. Jako ciekawostkę przypomnę, że to właśnie w Starym Browarze otworzyła się pierwsza Zara… Jakie elementy sztuki możemy znaleźć w Starym Browarze? J.T.: Jest ich ogrom: wielkoformatowe prace w przestrzeniach wspólnych,

instalacje zintegrowane z architekturą, wystawy organizowane w Galerii i innych częściach centrum. Dwudzieste urodziny Starego Browaru są doskonałą okazją, żeby przypominać o tych wszystkich elementach. Myślę, że możemy uchylić rąbka tajemnicy i zapowiedzieć nasz nowy projekt: przed nami premiera audioprzewodnika, który będzie dawał poznaniakom i turystom szansę do zapoznania się z dostępnymi w budynku dziełami sztuki, historią miejsca i ciekawostkami, jakie Stary Browar skrywa. Audioguide będzie dostępny bezpłatnie w popularnych aplikacjach. Wystarczy własny telefon i słuchawki, żeby wybrać się na taki edukacyjny spacer.

Magdalena Kowalak, prezes spółki zarządzającej centrum M.K.: Każda rzeźba i instalacja ma swoją historię, swoje miejsce – a co

niezwykle ważne – to wszystko jest spójne. Bo Stary Browar to nie jest typowa galeria handlowa, jakich dużo na rynku, do której ktoś wstawił dzieła sztuki. To jest wyjątkowa przestrzeń architektoniczna, z dbałością o każdy detal, z kompleksowym pomysłem na starszą i nowszą część. I w tej przestrzeni są miejsca specjalnie dedykowane wybranym dziełom sztuki, nie są to miejsca przypadkowe. Zauważcie,

jak przemyślane jest miejsce rzeźby Igora Mitoraja, tzw. „maski”, ide-

alnie wkomponowanej w architekturę Atrium. Podobnie jest z wielką „krewetką”, instalacją-rzeźbą U-Rama Choe, która wisi nad Szachownią w ogromnej przestrzeni, zalanej dziennym światłem. Po sprzedaży Starego Browaru, dzieła należące do Grażyny Kulczyk pozostały w „swoich” miejscach, ale filozofia 50/50 nadal należy do jej Twórczyni, nam zostało jej dziedzictwo. Ważną rolę w tej części kulturalnej pełni Galeria na Dziedzińcu. Jakie wystawy, które do tej pory mogli oglądać poznaniacy, najbardziej zapadły Wam w pamięć? J.T.: Zapewne wystawa Björk, w rozszerzonej rzeczywistości. Na skalę

światową była czymś niesamowitym zarówno dla nas jako organizatorów, jak i dla zwiedzających. Pozostawiła ona pewien niedosyt, gdyż trwała tak krótko, ale zaangażowała nas bardzo technicznie. Na trzecim piętrze w Galerii mieliśmy sprzęt, który mógłby bez problemu nagłośnić cały Stadion Narodowy w Warszawie, więc proszę sobie pomyśleć o skali Joanna Tupalska, dyrektor marketingu

przygotowań.


24 Temat z okładki

Intrygująca była również wystawa Davida LaChapelle’a, a z

Postacie życia publicznego związane ze Starym Browarem, zachwycone jego

polskich artystów – genialna pośmiertna wystawa twórczo-

architekturą i wachlarzem różnorodnych usług, to…

ści Ryszarda Kai. Zebraliśmy jego plakaty, kostiumy, elementy

J.T.: Wspomniany już przeze mnie David LaChapelle, który odwiedził Stary Browar

scenografii. Poszliśmy o krok dalej – chcieliśmy pokazać jego

i był zachwycony, że to „takie miasto w mieście”, że tu wszystko może zrobić,

świat w bardzo osobisty sposób. Kiedy odbieraliśmy prace

począwszy od noclegu w prosperującym wówczas Hotelu Blow Up Hall, poprzez

Ryśka od Leszka Jamrozika, życiowego partnera Kai, zoba-

shopping, kino, galerię sztuki, skończywszy na jedzeniu konkretnych dań, a w szcze-

czyłam w ich domu ogromną czerwoną szafę pełną bibelo-

gólności polskich pierogów, za którymi przepada. (śmiech)

tów. Nieśmiało zapytałam, czy ją też możemy zabrać. Leszek

W browarowych przestrzeniach można mijać Raya Wilsona z Genesis, szkockiego

przystał na ten szalony pomysł, a eksponat stał się „hitem”

wokalistę i kompozytora, który już dekadę mieszka w Poznaniu, niedaleko Starego

i centralnym elementem wystawy. Ponadto warta zapamię-

Browaru. I dlatego często z uśmiechem powtarza, że „Stary Browar to jego przed-

tania jest wystawa Noriakiego, która wprowadziła do Starego

pokój”, uwielbia tu przychodzić, spędzać czas.

Browaru jego tysiące fanów i była kompletnym zaskoczeniem

Barwną postacią, która została zaproszona do współpracy jeszcze za czasów Grażyny

dla odbiorców. Wszyscy spodziewali się street artu, a zobaczyli

Kulczyk, był nieżyjący już artysta – Ryszard Kaja. Ma on u nas tzw. Kajówkę, miej-

prace malarskie Noriakiego – tradycyjne obrazy na płótnie.

sce z neonem, na którym widnieje jego podpis. Miejsce, w którym podczas budowy

Wciąż zapraszamy na obecną wystawę Gianniego Versace, która jest majstersztykiem scenograf iczno-wizualnym. Zachwyca poznaniaków i turystów z całej Polski, a nawet z Europy.

centrum mógł zapalić papierosa, (śmiech) bo na całym terenie było to zabronione. Cieszymy się, że wszystko zbiegło się w czasie i udało nam się go namówić na urządzenie tego zakątka na nowo, tuż przed jego śmiercią. Stary Browar to naprawdę magiczne miejsce i dla nas, pracowników, i dla wielu odwiedzających.

M.K.: Wystaw w naszym portfolio jest całe mnóstwo, pomy-

Ale nie tylko sztuka znalazła tutaj swoje miejsce. Zadbano też o oryginalne ele-

słów również. Chciałabym zaznaczyć, że współpracujemy

menty Browaru Huggerów. Co zatem znajdziemy w Starym Browarze jako ślad

z Urzędem Miasta, z jednostkami kultury, np. Konkursem

historii, jako połączenie tradycji i nowoczesności?

30/30, za którym stoi Wydawnictwo Miejskie Posnania,

M.K.: Na pewno są to oryginalne cegły, znaczone, pamiętające XIX-wieczny biznes

dodatkowo z Uniwersytetem Artystycznym w Poznaniu czy

Huggerów. Cegły te najlepiej widać od strony ulicy Kościuszki oraz w Atrium na

z Poznań Design Festival. Wiele z tych współprac rozpo-

poziomie zero w lokalach, które mają łukowe sklepienia. Takimi elementami nawią-

częło się bądź rozwinęło się po 2015 roku, czyli po zmianie

zującymi do historii są też komin i elementy kotłowni na zewnątrz budynku, czyli

Właściciela. To jest nowy dla nas rozdział, który daje nam

tam, gdzie Weranda ma restaurację, to jest też cały budynek Słodowni i willa, w któ-

wiele możliwości realizacji innowacyjnych projektów, budo-

rej znajduje się COS Store. Pozostałości jest naprawdę dużo.

wania długofalowych współprac i tworzenia wystaw, których

J.T.: Odwiedzający Stary Browar mogą natknąć się na elementy starej zabudowy bro-

wartość artystyczna jest coraz wyższa.

waru, w którym produkowano dawniej piwo. Ryszard Kaja wykorzystał przedmioty


znalezione w historycznych zabudowaniach do stworzenia fantazyjnych instalacji

nad konkurencją, ale i dużą wol-

w Pasażu Wysokim na drugim piętrze Atrium: ceramiczne kapsle, tabliczki, stare

ność w tym, co robimy. Tworzymy

lampy i okna.

więc nieszablonowe wydarzenia, wdrażamy i koordynujemy wiele

25 Temat z okładki

Skąd czerpiecie inspiracje, natchnienie, niezliczoną ilość nowatorskich kon-

inwestycji, czuwamy nad bieżącym

ceptów, aby magia tego miejsca trwała, aby nieustannie być w czołówce, wciąż

utrzymaniem Starego Browaru,

przed konkurencją?

łączymy często odległe – wydawa-

J.T.: Dla mnie są to podróże. Podczas zwiedzania zbieram inspiracje, podpatruję

łoby się – podmioty, branże, biznesy.

witryny butików, ciekawe kampanie reklamowe, kupuję stosy zagranicznych maga-

Widzimy coś, czego inni jeszcze nie

zynów. Zauważam detale i konkretne rozwiązania, które wykorzystuję w naszych

zauważają. Nigdy nie idziemy na łatwiznę, wprost przeciwnie.

projektach. Dobry przykład to podpatrzony we Włoszech sposób ekspozycji apa-

A przy tym jeszcze uważnie zarządzamy finansami – mamy

szek – wykorzystaliśmy go na wystawie w Galerii na Dziedzińcu. Z wykształce-

przecież określony budżet, w którym musimy się zmieścić.

nia jestem kulturoznawcą, interesują mnie zagadnienia dotyczące szeroko poję-

tej sztuki, ale i tematy socjologiczne. Podglądam projekty, nowości

– nie tylko ze świata mody, ale także w instytucjach kulturalnych czy lokalach gastronomicznych. Inspiracji jest niezliczona ilość, trzeba tylko być uważnym, dostrzegać szczegóły, bawić się tym. Wspólnie z zespołem inspirujemy się, motywujemy, wymieniamy spostrzeżeniami.

Odwracając trochę tok rozmowy… Czego nie widać w Starym Browarze? Co nie jest dostępne dla zwiedzających? M.K.: Chociażby nasz wyjątkowy zegar z 1912 roku nie jest

wystawiony na widok publiczny, widzimy tylko jego tarcze i słyszymy bijące na wieży dzwony, a to precyzyjny mechanizm działający od lat. Ponadto klienci nie mają wstępu do

M.K.: Grażyna Kulczyk zawsze tłumaczyła nam, że nie należy skupiać się tylko na rodzi-

korytarzy technicznych, rozdzielni, urządzeń na dachu.

mym rynku, tylko czerpać pomysły z całego świata. Bardzo uważnie śledzimy trendy,

J.T.: Nasz mostek łączący Atrium z biurowcem nie jest ogólno-

czytamy raporty o tym, co się dzieje, staramy się odwiedzać różne miejsca. Z racji tego,

dostępny. Nie widać całego zaplecza, po którym poruszają się

że Stary Browar nie jest tylko i wyłącznie centrum handlowym, to mamy do inspira-

pracownicy techniczni, ale i pracownicy sklepów, do których

cji szerszy wachlarz takich miejsc. Obserwujemy instytuty, muzea,

nie tylko naszą konkurencję, którą chcemy wyprzedzać. Przyglądamy się zmianom nawyków, oczekiwań klientów. Musimy mieć wyczucie smaku i estetyki. Wielki ukłon do Joanny i zespołu marketingu Starego Browaru, bo te osoby mają wielkie wyczucie trendów w różnych dziedzinach życia, takich jak: moda, kultura, sztuka, gastronomia itp. Warto też podkreślić, że Stary Browar – który ma swoją bogatą historię, a jednocześnie nieustannie ewoluuje – sam w sobie jest wielką inspiracją.

przywożone są dostawy towaru. Do 2015 roku Starym Browarem zarządzała Grażyna Kulczyk, która postanowiła go sprzedać. Sprzedaż stała się faktem i Stary Browar przeszedł w ręce funduszu DWS Grundbesitz GmbH. Jak wspominacie negocjacje? J.T.: Magda miała ogromnie wysoko zawieszoną poprzeczkę,

była w podwójnej roli, na tzw. rozdrożu, pomiędzy tym, co było a tym, co będzie. Z jednej strony reprezentowała odchodzącą szefową Grażynę Kulczyk, dla której pragnęła wynegocjować korzystne rozwiązania finansowe, a z drugiej strony stawała

Mówicie o zespole ludzi, który z Wami od lat współtworzy Stary Browar. Jaka

do przetargu o zarządzanie dla Funduszu.

cecha charakteru Was jednoczy?

M.K.: To był bardzo trudny i wyczerpujący czas. Czas zmian

J.T.: Bez wątpienia – ciekawość świata i zaufanie, jakim siebie nawzajem obdarzamy,

i przeobrażeń, które na dobre rozpoczęły się w maju 2015,

aby realizować szalone pomysły. Ale też szacunek dla drugiego człowieka, bo blisko

a zakończyły w listopadzie 2015. Czas tzw. due dilligence

współpracujemy z ogromną liczbą osób: artystami, urzędnikami, naszymi najem-

(bardzo szczegółowego audytu), wielogodzinnych negocja-

cami, wszystkimi pracownikami centrum – koleżankami i kolegami z biura, zespołu

cji prowadzonych w Warszawie lub Londynie, często do póź-

technicznego, zespołem firm sprzątających i ochrony.

nych godzin nocnych, ciągłe podróże i każda wolna chwila

M.K.: Ponadto odwaga, odpowiedzialność, ambicja i kreatywność! No i talent orga-

w poczekalni, kawiarni, pociągu czy samolocie wykorzysty-

nizacyjny, bo my wszystkie wydarzenia, wystawy, inwestycje (których w ostatnich

wana na bieżące zarządzanie Starym Browarem. Nauczyłam

latach było sporo) realizujemy własnymi siłami, nie mamy zewnętrznych agencji, czy

się wtedy pracować w każdych warunkach, gdzie tylko mogę

doradców do pomocy. Od początku do końca przygotowujemy nowe przedsięwzięcia

usiąść i otworzyć laptopa. (śmiech) Nauczyłam się też sku-

we własnym gronie. Cenne jest tu również doświadczenie – tym

się chcemy chwalić! Za akcjami promocyjnymi w większości galerii handlowych stoi cały sztab ludzi z branży marketingowej, eventowej, mediowej i PR-owej. A u nas jest kompletnie inaczej – zespół marketingu przy wsparciu pozostałych zespołów dokonuje niewyobrażalnych często rzeczy i to jest nasza ogromna przewaga. Zespół zarządzający centrum to skarb, który doskonale zna specyfikę tego miejsca. Jest niezwykle kreatywny, otwarty na nowo-

pienia na zawołanie i odcięcia na czas pracy od otaczającego gwaru. Niemniej jednak był to trudny czas. W tym wszystkim próbowałam też znaleźć czas dla rodziny, i zawalczyć o przyszłość zespołu. Wszystko się udało i zaczęliśmy funkcjonować w nieco innej rzeczywistości… Mówiłyście o ambicji i odwadze całego zespołu, o magii tego miejsca, o niezmiennych wartościach i dziedzictwie

ści, na świat, ale też odpowiedzialny i posiada umiejętność dopilnowania najdrob-

kulturalnym zostawionym przez Grażynę Kulczyk, o tym

niejszych szczegółów. Takie podejście „in-house” daje nam ogromną przewagę

jak musiałyście wypracować własną strategię rozwoju.


26

A skupmy się teraz na biz-

Temat z okładki

ciągu ostatnich lat zmienia

nesie i handlu. Jak w przesię klient?

jednak podkreślić, że dla nas ważny jest każdy klient, każda generacja, która decyduje się na zakupy w Starym Browarze. J.T.: Niewątpliwie pokolenie „Z” najszybciej się nudzi. Próbujemy przewidzieć jego

M.K.: Klient zmienia się nie-

preferencje, musimy za nim pędzić i podsuwać nowe rozwiązania. Po prostu staramy

ustannie. Jego nawyki zaku-

się młodych zainteresować, sprowokować do zatrzymania, przyjrzenia się sztuce,

powe, oczekiwania, rosnąca

modzie, przestrzeni browarowej. Często to są już nasi klienci lub dzieci naszych

świadomość, odpowiedzial-

klientów, które mają realny wpływ na decyzje zakupowe w Starym Browarze. Nie

ność za środowisko, ale też różne mody i trendy – to wszystko

bez przyczyny łączymy też zakupy z najwyższej półki, czyli high fashion, z modą

nakręca spiralę zmian. Dlatego musi się zmieniać

oferta, ewoluują też same marki, na polski rynek wchodzą też nowe brandy, tworzone są nowe programy lojalnościowe. Dlatego musimy uważnie śledzić, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych i w Europie, i – w miarę możliwości – starać się implementować te zmiany u nas. Dlatego chętnie otwieramy sklepy nowych marek, ale też tzw. pop-upy (aktualnie gościmy w tej czasowej formule Dr. Martens pop-up Store).

pre-owned i vintage. Zobaczyliśmy, że da się to pogodzić i nakierować na taką formę zakupów nawet tych, którzy najchętniej kupują sieciówkach. Magia i ludzie tego miejsca są niezaprzeczalne. Ile osób pracuje w Starym Browarze? M.K.: Zespół zarządzający Centrum to bezsprzecznie mozaika osobowości, ale i sze-

roki przekrój wiekowy. Odpowiadamy za bardzo zróżnicowane obszary, jak najem, finanse, kwestie techniczne i administracyjne oraz marketing i PR. Łącznie jest nas +/- 40. Pracują z nami osoby, które zaczynały, jeszcze zanim powstał Stary Browar, w tym Renata Gralec, szefowa zespołu najmu, która wspólnie z teamem pracuje nad rozwojem oferty komercyjnej Starego Browaru. Największy jest zespół techniczny i utrzymania nieruchomości, którym kieruje Leszek Dobosz, mamy też bardzo młody zespół pracowników Punktów Informacyjnych i dodatkowo firmy będące naszymi

Centrum handlowe to świątynia konsumpcjonizmu. Czy

podwykonawcami, odpowiedzialne za serwisowanie urządzeń, sprzątanie, ochronę,

nadążacie za młodym pokoleniem? Czy odpowiadacie na

park, gospodarkę odpadami. Śmiało mogę powiedzieć, że za bieżące funkcjonowa-

wyzwania, które narzuca nowy klient?

nie Starego Browaru odpowiada blisko 200 osób.

M.K.: Staramy się, podobnie jak marki obecne na polskim

rynku. Dla nas to coraz większa i bardziej znacząca grupa

Ważną rolę w Starym Browarze pełni także park, który stał się jednym z ulubio-

klientów, dlatego też oferta Starego Browaru do nich skiero-

nych miejsc poznaniaków. Ale nie jest to tylko miejsce, gdzie można odpocząć,

wana jest coraz bogatsza – mam tu na myśli nie tylko ofertę

posiedzieć. Wykorzystujecie je przecież w celach kulturalnych, jednoczących

modową, ale też wydarzenia i miejsca, w których dobrze się

społeczność miasta. Co się przez te lata wydarzyło w parku?

czują. Wykorzystujemy też kanały komunikacji dedykowane „Zetkom”, gdzie dużą rolę odgrywają social media. Muszę

M.K.: To jest też unikatowe na miarę światową, że galeria handlowa w centrum mia-

sta ma swój park do dyspozycji gości, klientów, mieszkańców miasta i zwiedzających. Jeszcze za czasów Grażyny Kulczyk zapadła decyzja, że park musi wypięknieć. Przed powstaniem Starego Browaru to było trochę zaniedbane miejsce. Praca na rzecz parku stała się naszym kolejnym wyzwaniem. Musieliśmy nauczyć się dbać o starodrzew, planować nasadzenia, walczyć ze szkodnikami, jak szrotówek kasztanowcowiaczek itp. Dzięki długotrwałej pracy wielu osób park stał się miejscem odpoczynku, spotkań towarzyskich i rozrywki. Pierwszym nietypowym projektem edukacyjnym, na który dostaliśmy zielone światło od ówczesnej prezes Grażyny Kulczyk, było ustawienie w parku owadów gigantów. Dzięki świetnej komunikacji wizualnej wydarzenia stworzonej przez zespół marketingu zaczęliśmy mówić o parku „Park Starego Browaru”.

Stwierdziliśmy gremialnie, że piękny odświeżony park musi stanowić nieodłączną część Starego Browaru. Przyszedł taki czas, że eventy, wydarzenia, które najczęściej odbywały się w Słodowni czy na Dziedzińcu zaczęliśmy przenosić do parku. I to przyniosło niesamowity efekt. Zaczęliśmy nakłaniać poznania-

J.T.: Jest to nasz Central Park! (śmiech)

ków, że tu można beztrosko spędzić czas, podczas posiłków

na trawie, wspólnych pikników, warsztatów jogi, koncertów,


27

spotkań z muzyką, spotkań biznesowo-towarzyskich czy edukacyjnych. Nauczyliśmy mieszkańców korzystać z leżaków, spędzać czas

Temat z okładki

na trawie, czerpać przyjemność z zielonego otoczenia oraz z bliskości przeróżnych knajpek, kawiarni, restauracji, które rozpoczęły wydawanie jedzenia i picia na wynos. Co dzieje się w Starym Browarze codziennie wieczorem po zamknięciu drzwi dla klientów? J.T.: Dla mnie jest to ulubiona pora. Moja praca jest dla ludzi, ale

dopiero po ich wyjściu skupiam się na innych aspektach, np. uczestniczę przy nocnych montażach. Na spokojnie obserwuję, co się dzieje w Starym Browarze. Zamykamy jedno życie – a otwieramy drugie, to nocne. Jesteśmy jednym z niewielu centrów handlowych, które w ciągu dnia nie prowadzą żadnych prac remontowych. Głównie ze względu na szacunek dla naszych klientów. To jest wielka zaleta. M.K.: Rusza wówczas tzw. doczyszczanie, czyli wielkie porządki,

remonty, przeglądy serwisowe i naprawy, mycie witryn, sprzątanie i towarowanie sklepów. Prawie rok zajęła nam wymiana 13 tys. żarówek na LED-owe – i to też się działo w nocy. Przez 20 lat właśnie nocami wyremontowało się wiele starobrowarowych przestrzeni, chociażby kino na 3000 m2 czy market spożywczy na 2.500 m2. Szczycimy

J.T.: Program obchodów zaczęliśmy już 1 września, wielką

się tym, że w przestrzeniach wspólnych nadal jest ta sama drewniana podłoga i te

wystawą Gianniego Versacego, którą będzie można oglądać

same kamienne posadzki.

do końca stycznia 2024 roku. Kolejny punkt urodzin to koncert The Dumplings w Parku Starego Browaru, na który przy-

Co w przeciągu Waszych lat pracy najbardziej zmieniło się w Starym Browarze?

było ponad 4 tys. osób. Wdrażamy również akcje urodzinowe,

Która ze zmian jest dla Was najistotniejsza?

przede wszystkim program lojalnościowy, gdzie za zakupy

M.K.: Dla mnie jest to zapewne zmiana właściciela. Zmienił się sposób planowania,

nasi klienci otrzymają karty podarunkowe. Co ciekawe, Stary

budżetowania i ścieżka decyzyjna, wiele elementów zarządzania musieliśmy dosto-

Browar jako pierwszy już lata temu wprowadził karty poda-

sować do standardów właściciela. Bardzo odczuł to choćby zespół finansów, który

runkowe dla swoich klientów, wtedy kiedy jeszcze klienci

z dnia na dzień musiał zmienić narzędzia i systemy fakturowania, raportowania,

nie posiadali swoich kart płatniczych. Okazało się, że zbytnio

rozliczeń. Pewne obszary (jak np. całą strategię marketingową) musieliśmy wymy-

wyprzedziliśmy trendy. (śmiech) Do pomysłu kart podarun-

ślić od nowa. Dlatego tym bardziej cieszę się, że nowy właściciel pozostawił nam

kowych powróciliśmy z okazji 20 urodzin Starego Browaru.

sporo swobody w zarządzaniu Starym Browarem i dbaniu o jego DNA. Oczywiście

M.K.: Dla tych wszystkich, którzy nie będą mieli pomysłu na

mamy wolność na tyle, na ile się zgadza Excel. (śmiech) Co więcej nasz właściciel jest

prezenty świąteczne, karta podarunkowa będzie niezwykle

coraz bardziej otwarty na nasze innowacyjne pomysły bądź nieszablonowe działania.

pomocna. Wśród jubileuszowych atrakcji będzie też audio-

Mocno pomogło nam w tym coraz popularniejsze spojrzenie na zarządzanie w aspektach środowiskowych, społecznych i korporacyjnych, czyli tzw. ESG. Pierwsze projekty mające na celu zmniejszenie śladu węglowego zaczęliśmy wdrażać przed siedmioma laty, do tego dochodzi cały szereg czynników pozafinansowych. ESG ułatwiło nam raportowanie działań niezwiązanych z czysto ekonomicznymi wskaźnikami rozwoju. Są to w dużej mierze autentycznie ważne dla nas projekty edukacyjne i działania CSR-owe. To wszystko, co jest w DNA tego miejsca.

guide, o którym już mówiłyśmy. A wisienką na torcie urodzinowym będzie otwarcie Food Hallu – wkrótce będziemy informować o szczegółach. Możemy też zdradzić, że stworzymy oryginalną dekorację świąteczną, którą poznaniacy będą mogli oglądać już po 11 listopada br. Szczycimy się tym, że jako jedno z niewielu centrów handlowych zmieniamy co roku swoje dekoracje świąteczne. Wasze ulubione miejsce w Starym Browarze? M.K.: Kładka. (śmiech) Gdy wychodzę z biura i kieruję się do

J.T.: Grażyna Kulczyk przez lata była naszym mentorem, wizjonerem, opiekunem,

Starego Browaru, mogę popatrzeć na okolicę, Stary Browar,

a gdy przyszedł 2015 rok to się zmieniło. I my – jako zespół – musieliśmy się do

na park. Mogę chwilę przystanąć, złapać oddech. Ale szczegól-

tej zmiany przyzwyczaić. Było dużo emocji, nerwów przed niewiadomą. Musiałam

nym sentymentem darzę także Pasaż Wysoki z tymi wszyst-

nauczyć się pracy z Excelem i planowania – co mnie przerażało, a ostatecznie wyszło

kimi pamiątkami, zebranymi przez Rysia Kaję – to moje miej-

mi na dobre. (śmiech) Teraz Magda Kowalak jest naszym parasolem ochronnym,

sce magiczne.

naszym synonimem bezpieczeństwa, to jej praca i wielkie zaangażowanie spowodo-

J.T.: Lubię przysiąść w parku i patrzeć na Stary Browar z tej

wały, że nowy właściciel nam zaufał i dał nam dużą przestrzeń na działania i rozwój.

perspektywy. A takim moim ukochanym miejscem jest Galeria

W tym roku Stary Browar obchodzi 20 rocznicę swojego powstania. Co przygoto-

na Dziedzińcu, której wnętrza i zaaranżowane wystawy

waliście dla swoich klientów?

zawsze robią na mnie wielkie wrażenie i napawają dumą.


28 Prestiżowa rozmowa


WERONIKA HOŁOWCZYC

Butikowa kancelaria rozwodowa

29 Prestiżowa rozmowa

Jako adwokat dużą uwagę przywiązuje do detali, bo doskonale wie, że „diabeł tkwi

w szczegółach”. Profesjonalnie i rzetelnie podchodzi do spraw swoich klientów, nie pozwala,

aby jej emocje wzięły górę, posiłkuje się literą prawa i racjonalizmem. Weronika Hołowczyc

D

stworzyła kancelarię na miarę naszych czasów, gdzie bezpośrednio pomaga osobom w trudnych sytuacjach życiowych. Praca daje jej satysfakcję, jest pełna wyzwań, ale i odpowiedzialności.

Rozmawia: Magdalena Ciesielska | Zdjęcia: Wrazowski.pl

laczego – według Pani – mamy tak zatrważająco dużą liczbę rozwodów? Skąd taki trend? Czy ludzie się za szybko poddają w konfrontacji z problemami, za szybko się sobą nudzą, w porównaniu z pokoleniami naszych rodziców, naszych dziadków, czy jednak samoświadomość jest większa? WERONIKA HOŁOWCZYC: Nie chciałabym nazywać tego zja-

wiska „trendem”, bo trend to coś, do czego pragniemy dążyć, co nam się podoba. W odniesieniu do rozwodów to niezbyt pasuje. Bardziej odpowiednim słowem jest w tym wypadku „świadomość” i to zarówno po stronie kobiet, jak i po stronie mężczyzn. Pary, dochodząc do momentu, w którym zdają

sobie sprawę, że ich związek nie funkcjonuje prawidłowo, najczęściej po kilku próbach jego ratowania, ostatecznie podejmują decyzję o rozstaniu. I to, że potrafią zdobyć się na taki krok, jest rozwiązaniem o wiele bardziej dojrzałym i świadomym niż trzymanie się pozorów, udawanie, że wszystko gra i poddawanie się oczekiwaniom rodziny, przyjaciół, znajomych. Jeszcze do niedawna tak przecież właśnie było,

bo problemy w związku, to coś, o czymś nie wypadało mówić. Przed decyzją o rozstaniu powstrzymywały nas oceny innych, obawa przed reakcją rodziny,

fakt, że mamy dzieci, czy też liczba lat przeżytych razem. Natomiast w dzisiejszych czasach ludzie są bardziej świadomi, że po rozwodzie, po nieudanym związku, mogą być jeszcze szczęśliwi, że mogą ułożyć sobie życie na nowo. I czasami to rozstanie jest najlepszym wyjściem – dla wszystkich, nie tylko dla małżonków, ale wbrew pozorom także i dla dzieci. i niezrozumieniem drugiej strony, która niekoniecznie jest Czy kobiety częściej składają pozew o rozwód, podejmują pierwszy krok?

na taką decyzję gotowa.

Nie powiedziałabym tego, mam wrażenie, że w tym zakresie proporcje są wyrównane. Natomiast wynika to na pewno z faktu, że kobiety mają coraz

Jak to się stało, iż z mnogości tematów wybrała Pani

większą odwagę w podejmowaniu tego rodzaju decyzji, jednocześnie, mówiąc

prawo rodzinne i postanowiła się tym zajmować?

wprost, coraz częściej mogą sobie na to pozwolić, także pod względem finan-

Na początku studiów kompletnie nie wiedziałam, jaką

sowym. Dzięki temu, że są aktywne zawodowo, budują własne kariery, nie

dziedziną prawa chciałabym się w przyszłości zajmo-

muszą się obawiać, czy poradzą sobie same po rozwodzie. Jednocześnie, są na

wać. Byłam po prostu zachwycona tym, że dostałam się na

tyle silne, pewne siebie, że są w stanie podjąć taki krok, nawet gdy wiąże się

wymarzone studia prawnicze na UAM w Poznaniu. Było

to z krytycznymi głosami z ich najbliższego otoczenia lub z rozczarowaniem

to dla mnie ogromnym przywilejem, radością i dumą.


30

Czas nauki na studiach

i abym to właśnie ja była tą osobą, z którą odbędą pierwsze spotkanie w kancela-

Prestiżowa rozmowa

nie do końca odzwiercie-

rii i która będzie im później towarzyszyć na każdym etapie sprawy, w szczegól-

dla to, co dzieje się na co

ności zaś podczas tej najtrudniejszej rozgrywki, jaką zazwyczaj jest sama roz-

dzień w pracy w kancelarii. Także w trakcie pierwszych praktyk zawodowych, powierzane nam czynności i zadania niekoniecz-

nie należą do tych ważnych. Cała droga zazwyczaj rozpoczyna się więc w momencie podjęcia aplikacji – w moim przypadku – adwokackiej. Kancelaria, w której pracowałam podczas aplikacji, miała bardzo szeroki wachlarz usług. I dzięki temu, byłam w stanie poznać przeróżne dziedziny prawa, sprawdzić się w nich – co teraz z perspektywy czasu, bardzo sobie cenię. To właśnie w czasie aplikacji przyszedł taki moment, gdy poczułam, że sprawy rodzinne to są te tematy, które mi najbardziej odpowiadają. Choć miałam wcze-

śniej do czynienia ze sprawami karnymi, prawem pracy czy sprawami stricte z zakresu prawa cywilnego, to jed-

nak ten aspekt emocjonalny, z jakim wiąże się prowadze-

prawa. Stąd też mój pomysł na nazwę – Kancelaria butikowa

i jej hasło przewodnie: Twój osobisty adwokat. Chciałam także poprzez nazewnictwo podkreślić mój personalny stosunek do każdej prowadzonej przeze mnie sprawy i do moich klientów.

Co w Pani kancelarii najbardziej cenią sobie klienci? Myślę, że otwartość i szczerość. Zawsze staram się być bardzo racjonalna. Patrzę na sprawy kompleksowo, oceniam co może wydarzyć się na każdym ich etapie i o tych moich przemyśleniach od razu klientów informuję. Dzięki mojemu doświadczeniu, w większości przypadków jestem w stanie przewidzieć końcowy rezultat danej sprawy i zależy mi na tym, aby klienci tych moich przewidywań również byli świadomi. Nigdy – choć jest to duża pokusa –

nie kieruję się życzeniowym myśleniem moich klientów i nigdy nie utwierdzam ich w przekonaniach i oczekiwaniach, których wiem, że nie osiągniemy. Oczywiście moje założenia także nie mają stuprocentowej gwarancji, jednak staram się nie mydlić oczu i nie obiecywać, rzeczy, co do których wiem, że się nie wydarzą, tylko dlatego, że takie jest wyobrażenie mojego klienta. Stawiam na profesjona-

nie spraw rodzinnych, najbardziej przypadł mi do gustu.

lizm i racjonalne podejście do sprawy. Dzięki temu wiem, w jaką stronę powin-

Dzięki niemu mam wrażenie, że mogę komuś naprawdę

nam prowadzić postępowanie i w którym momencie szukać kompromisu. Bo

pomóc, że moja praca ma realne znaczenie dla innych

sprawy rozwodowe to także sztuka negocjacji i kompromisu, do którego bar-

osób. Jedna z Klientek, którą reprezentowałam w postę-

dzo często zachęcam klientów.

powaniu o rozwód, po zakończonej sprawie powiedziała

Pragnę podkreślić, że rozwód nie musi być traumą, nie musi być ciężkim, nie-

do mnie: „Pani Weroniko, była Pani ze mną w najtrudniej-

kończącym się stresem i do tego także powinniśmy w swoich działaniach dążyć,

szych momentach mojego życia”. I faktycznie pomyślałam

zwłaszcza gdy ze związku małżeńskiego pochodzą dzieci. Zdaję sobie przy tym

sobie, że to duży przywilej, odpowiedzialność, ale również

sprawę, że pójście na ugodę, na kompromis jest często bardzo trudne, ale tłumaczę

to, co daje mi ogromną satysfakcję. To, że mogę real-

nie pomóc, zaopiekować się klientami oraz ich rodzinami w bezdyskusyjnie trudnym dla nich okresie. To ma dla mnie nieocenioną wartość i sprawia, że ta praca jest dla mnie stale niezwykle ciekawa i wciąż daje mi mnóstwo motywacji i wyzwań.

moim klientom, że to zaprocentuje w przyszłości. Wypowiedzianych słów, wykonanych gestów nie będziemy mogli cofnąć, a taka jest niestety ludzka natura, że często pozwalamy, aby emocje brały górę nad zdrowym rozsądkiem. Moim zadaniem, jako profesjonalnego pełnomocnika, jest to, aby te emocje tonować i w żadnym razie nie pozwalać sobie, aby i mnie się one udzielały. Klienci mają do tego pełne prawo, to są ich osobiste, prywatne dramaty. Ja muszę być buforem, który te emocje neutralizuje, więc jak tylko widzę szansę, aby strony się porozumiały, aby odpuścić pewne rzeczy, które ostatecznie i tak nie będą miały większego znaczenia,

W nazwie Pani kancelarii pojawia się słowo „butikowa”,

to staram się realnie i szczerze rozmawiać o tym z moimi klientami. Oczywiście,

które implikuje nastrój kameralny, przyjazną atmos-

ostateczna decyzja należy zawsze do klienta, natomiast ja staram się przekonywać

ferę, ale najczęściej stosowane jest w odniesieniu np.

klientów do tego, aby zatrzymać się na chwilę, spojrzeć na sprawę trochę z innej

do hoteli, ośrodków spa itp. Skąd pomysł na taką nazwę?

perspektywy, bardziej na spokojnie. Nie ukrywam, że upływ czasu też robi swoje

Kiedy zakładałam swoją kancelarię, po zdaniu egzaminu

– gdy sprawa się przeciąga, strony są bardziej skłonne do porozumienia i zawarcia

adwokackiego, zastanawiałam się, co chciałabym i co

kompromisu, bo są całym postępowaniem po ludzku zmęczone.

powinnam zapewnić moim klientom, żeby oni zechcieli zwrócić się do mnie ze swoją sprawą, ze swoim problemem.

Czy zdarzyły się w Pani karierze takie przypadki, że podczas postępowania

Już wtedy – gdy miałam do czynienia ze sprawami rodzin-

rozwodowego małżonkowie postanowili się pojednać, powrócić do siebie,

nymi – wiedziałam, jak ważny jest ten osobisty kontakt

dać sobie ostatnią szansę? Czy nie ma już takich sytuacji, to tylko idylla?

pomiędzy klientem a jego pełnomocnikiem, adwokatem.

Taka sytuacja zdarzyła mi się tylko raz. Zazwyczaj jest tak, że, gdy powiemy

W toku prowadzenia sprawy dowiaduję się bardzo dużo

przysłowiowe „A”, to konsekwentnie już dążymy do powiedzenia „B”, zrobienia

o moim kliencie, często są to rzeczy prywatne, intymne.

kolejnego kroku, tym bardziej, że decyzja o rozwodzie nie jest decyzją, którą

Wiedziałam, że klientom będzie zależeć na tym, aby mieli

podejmujemy z dnia na dzień. To cały proces przesłanek, walka z własnymi

bezpośredni kontakt ze mną, żeby ich sprawa nie była prze-

emocjami, myślami, wyobrażenie o naszej przyszłości itp. To, z czym mam

rzucana od jednego prawnika w kancelarii do drugiego.

do czynienia dość często, to sytuacja, w której klienci przychodzą do mnie po

Zależało mi na tym, aby moi klienci darzyli mnie zaufaniem

poradę, po wstępną konsultację, w momencie, w którym jeszcze zastanawiają


31 Prestiżowa rozmowa

się nad rozstaniem, odejściem. Potem okazuje się, że pewne sprawy udało się

poczucia bezpieczeństwa. Z drugiej zaś strony, oczekiwa-

poukładać i małżonkowie wracają do siebie. Jeżeli jednak konkretnych elemen-

nia te konfrontowane są z możliwościami i wyobrażeniami

tów poskładać się nie da, gdy ten upływ czasu, który sobie daliśmy, okazał się

rodzica zobowiązanego do alimentacji, który z kolei nie-

bezskuteczny, decyzja o rozwodzie nierzadko okazuje się być tą najlepszą. I to

rzadko obawia się, czy przekazywane przez niego środki

także jest w porządku, trzeba jednak mieć odwagę, aby to sobie uświadomić.

faktycznie przekazywane są na utrzymanie małoletnich. Jednocześnie bierze na siebie stałe i istotne zobowiązanie

W dzisiejszym świecie, gdy każdy każdemu coś chce udowodnić, jaka forma

finansowe, które w jakimś stopniu może determinować

rozwodu jest najbardziej popularna: z orzekaniem o winie czy bez orzeka-

i inne aspekty jego życia (jak choćby możliwość uzyska-

nia o winie, ten kompromis, o którym Pani wspomniała?

nia kredytu). W takiej sytuacji warto wspólnie zastano-

Coraz częściej zdarza się, że strony odpuszczają sobie temat obwiniania się,

wić się nad tym, jakie wydatki związane z wychowywa-

postanawiają zakończyć związek polubownie, na zasadzie kompromisu.

niem dzieci musimy co miesiąc pokryć i proporcjonalnie do

Natomiast z orzekaniem o winie mamy jednak zazwyczaj do czynienia w sytu-

osobistego wkładu, jaki każdy z rodziców wkłada w opiekę

acjach skrajnych, gdy doszło do zdrady, do aktów przemocy, wobec małżonka

nad nimi, obliczyć także nasz wkład finansowy. Jeśli nie

czy wobec dzieci. Co ciekawe, rozwody częściej orzekane są z winy mężczyzn

uda nam się tego zgodnie zrobić, o wysokości alimentów

– potwierdza to nie tylko moja praktyka, ale chociażby statystyki Głównego

rozstrzygnie sąd.

Urzędu Statystycznego. Z Pani doświadczenia, najtrudniejsze kwestie w sferze Z jakimi problemami – oprócz kwestii rozwodowych – najczęściej przy-

rodzinnej jakiego dotyczą tematu?

chodzą do Pani klienci?

Właśnie wspólnych dzieci/dziecka. Sprawy o rozwód

Punktem zapalnym na pewno są alimenty na rzecz dzieci, a w dalszej kolejno-

dotyczące związków, z których nie ma małoletnich dzieci,

ści wykonywanie władzy rodzicielskiej, choć widzę tendencję wśród klientów,

zazwyczaj należą do najprostszych i najczęściej kończą się

aby szukać porozumienia także i w tych kwestiach. W przypadku alimentów,

na jednej rozprawie. Zdarza się nawet, że w takich sytu-

jest to jednak zadanie dość trudne. Z jednej strony mamy bowiem do czynienia

acjach małżonkowie zgłaszają się do mnie wspólnie, choć

z określonymi oczekiwaniami rodzica, który zajmuje się dziećmi na co dzień,

formalnie wolno mi reprezentować tylko jedną ze stron.

a nierzadko także jego obawą, co do tego jak samodzielnie sprosta on ich utrzy-

Takie przypadki ja sobie bardzo cenię, bo to świadczy

maniu. Bardzo często zatem takie a nie inne żądanie w zakresie ustalenia wyso-

o dużej dojrzałości emocjonalnej małżonków i wzajemnym

kości świadczenia jest po prostu dążeniem do zapewnienia i sobie, i dzieciom

szacunku. To, że potrafimy rozejść się z klasą, podziękować


32

za wspólnie spędzone lata

Prestiżowa rozmowa

jest naprawdę wyjątkowe.

i nie żywić przy tym urazy,

N a t o m i a s t k we st ie związane z dziećmi s ą n a jt r ud n iejszymi, w szczególności w sytuacji, gdy któryś z małżonków zaczyna traktować dzieci jako „kartę przetargową”, na przykład uzależniając liczbę spotkań dzieci z drugim rodzicem, od wysokości przekazywanych przez niego alimentów. Takie momenty są bardzo przykre, bo ostatecznie ich nega-

tywne konsekwencje będą w największym stopniu odczuwać właśnie najmłodsi członkowie rodziny. Często jest też tak, że każdy z rodziców uważa, że to on ma lepsze kompetencje rodzicielskie, lepiej wie, co dla dzieci jest właściwe. Rodzice prześcigają się w obrzucaniu się zarzutami, starają wzajemnie się upokorzyć. Nie zapominajmy, że takie dziecko, uwikłane w konflikt rodziców, także ma swoje emocje, przemyślenia, potrzebuje poczucia bezpieczeństwa, które już i tak zostało zachwiane podczas decyzji o rozstaniu rodziców. Dodatkowe kłótnie nie poprawiają ich sytuacji. Staram się zawsze o tym pamiętać i przypominać o tym swoim klientom. A co jeśli rodzice postanawiają się rozstać, w związku jest dziecko, ale związek jest nieformalny? Jak uregulować opiekę nad dzieckiem? Jeżeli para nie pozostaje w związku małżeńskim, nie mówimy w tym przypadku o rozpadzie rodziny i uporządkowaniu tych kwestii w toku sprawy rozwodowej. Nadal jednak rodzic ma prawo zwrócić się do sądu o uregulowanie władzy rodzicielskiej, uregulowanie kontaktów oraz

sprawdza – sztywne uregulowane dni i godziny odwiedzin najczęściej mają

o zasądzenie należnych alimentów. W przeciwieństwie do

sens, gdy rodzice nie potrafią się dogadać. Jeśli jesteśmy w stanie dojść na tym

rozwodu i rozpadu małżeństwa – te sprawy w przypadku

polu do porozumienia, o spotkaniach możemy decydować na bieżąco, dowol-

związków nieformalnych toczą się jednak w osobnych

nie. W przypadku uregulowania tej kwestii przez sąd, pamiętajmy o tym, że to,

postępowaniach. I tak, jeśli pozostawaliśmy w związku

co sąd orzeknie w wydanym postanowieniu, to jest pewne minimum, podstawa,

partnerskim, niesformalizowanym, po rozstaniu nasze

która powinna być dla nas wytyczną, ale nie musi wcale zamykać drogi do roz-

uprawnienia w stosunku do dziecka pozostają niezmie-

szerzania tych kontaktów, jeśli tylko jest ku temu wola rodzica i dziecka. Życie

nione – każdy z rodziców zachowuje pełnię władzy rodzi-

wszystko weryfikuje.

cielskiej. To, co jest istotne w takim przypadku, to ustalenie sposobu jej wykonywania i formalne określenie miejsca

Miała Pani w swojej karierze zgłoszenie Child Alert?

zamieszkania dziecka. Najczęściej wygląda to tak, że rodzi-

Na szczęście do tego nie doszło w sytuacjach moich klientów, ale coraz czę-

cowi, z którym dziecko zamieszkuje na co dzień, sąd powie-

ściej zdarzają się sprawy z tzw. konwencji haskiej, dotyczące uprowadze-

rza wykonywanie bieżącej władzy rodzicielskiej, ustala-

nia dziecka za granicę. Są to przypadki, gdy jeden z rodziców wyjeżdża na

jąc tym samym miejsce zamieszkania dziecka/dzieci przy

stałe do innego kraju, zabierając ze sobą dziecko, nie powiadamiając o takim

tym właśnie rodzicu. Jeśli jednak zapewnimy sąd o naszej

zamiarze, nie uzgadniając tego wcześniej z drugim rodzicem. W tej kwestii

pełnej współpracy, najlepiej za pomocą pisemnego poro-

liczy się jednak przede wszystkim dobro dziecka i w takiej sytuacji rodzice

zumienia, wykonywanie władzy rodzicielskiej w dalszym

decyzję muszą podjąć wspólnie. Gdy porozumienia brak, w momencie zaini-

ciągu może zostać pozostawione obojgu rodzicom, nawet

cjowania sprawy z konwencji, kraj, do którego dziecko zostało uprowadzone,

jeśli miejsce zamieszkania dziecka jest przy jednym z nich.

nie bada żadnych innych okoliczności, jak tylko takie, że doszło do wyjazdu

Istnieje także możliwość, aby uregulować kontakty dru-

bez zgody drugiego rodzica. I najczęściej nakazuje powrót. Wtedy ewentu-

giego rodzica z dzieckiem – jeśli oczywiście jest taka

alna kwestia przesłanek przemawiających za takim wyjazdem może zostać

potrzeba. Takie rozwiązanie nie zawsze się bowiem

zbadana przez sąd w Polsce.


Zdrada, kłamstwo, prywatny detektyw… rysuje się życie jak scenariusz

mogłoby to być kuszące i na

jakiegoś filmu. Czy Pani bądź Pani klienci podejmujecie współpracę z pry-

początku tej samodzielnej

watnym detektywem?

drogi dawać większe poczu-

Oczywiście, gdy jest podejrzenie zdrady, bardzo często w sprawę zostaje zaan-

cie bezpieczeństwa finanso-

gażowany detektyw. Zdarza się, że klienci przychodzą do mnie

już z gotowym materiałem, zebranym właśnie przez biuro detektywistyczne. Klienci decydują się zlecić detektywowi śledzenie małżonka, kiedy pojawiają się u nich podejrzenia co do niewierności. W momencie, kiedy zjawiają się u mnie z takim materiałem dowodowym, wiem, że oznacza to, że są już gotowi, aby zacząć sprawę o rozwód. Rzeczywiście wtedy taki materiał załączamy do pozwu o rozwód i zazwyczaj drugiej stronie trudno z nim dyskutować. Bardzo często zdję-

ciom wykonanym przez detektywów towarzyszą wiadomości, często w formie smsów lub wiadomości wymienianych przez social media, do których klienci także uzyskali dostęp. Taki sposób dowiedzenia się o zdradzie oraz sam fakt niewierności powoduje zazwyczaj długotrwały ból i ogromne rozczarowanie, z którymi klienci nierzadko radzą sobie za pomocą psychoterapii. W takich przypadkach wspieram moich klientów w dążeniu do orzeczenia o winie – zdaję sobie sprawę, że uzyskanie wyroku o takiej właśnie treści może mieć dla nich istotne

33 Prestiżowa rozmowa

wego. Mimo wszystko, nie chciałam tego robić i z tej decyzji dziś bardzo się cieszę. Wierzyłam, że mi się uda i że dzięki ciężkiej, rzetelnej pracy, utrzymam się na rynku – ta moja konsekwencja i wiara doprowadziły mnie do miej-

sca, w którym obecnie jestem. Zależało mi także na

jakości moich usług. Zajmując się wyłącznie prawem rodzinnym, stale pogłębiam swoją wiedzę w tej jednej dziedzinie, a zdobytą w ten sposób naukę wykorzystuję w każdej kolejnej sprawie. Wiem, że moi klienci są ze mną bezpieczni, a to poczucie w naszym zawodzie jest niezwykle cenne.

znaczenie – jest potwierdzeniem ich przeżyć i odczuwanych emocji.

Jakby nie była Pani adwokatem, jaki zawód by Pani

Nie zawsze jednak do takich wspomnień chcemy wracać i przeżywać je ponow-

wykonywała?

nie na sali sądowej. Niejednokrotnie zdarza się, że nawet pomimo udowodnionej

Byłabym podróżniczką, zwiedzałabym świat, choć nie

zdrady, klienci decydują się nie dochodzić winy, co także doskonale rozumiem.

wiem, za co bym żyła. (śmiech) Podróże są moją najwięk-

Każdy człowiek jest inny, podobnie jak sposób odczuwania naszych emocji

szą pasją i odskocznią od obowiązków. Cieszę się nawet

i radzenia sobie z nimi.

z krótkich, kilkudniowych wyjazdów, gdzieś niedaleko, w Europie. Mam to szczęście, że prowadząc własną firmę,

Z jakiej prowadzonej ostatnio sprawy jest Pani dumna?

jestem w stanie tak sobie poukładać swoje obowiązki, aby

To z pewnością sprawa, w której udało nam się uzyskać orzeczenie sądu o opiece

moje wyjazdy nie kolidowały z żadną z prowadzonych

naprzemiennej, w sytuacji, w której stroną wnioskującą był ojciec. Klient zwró-

przeze mnie spraw. Zdarza się, że na wyjazdy zabieram ze

cił się do mnie w 2020 roku, zaś postanowienie kończące sprawę sąd wydał

sobą laptopa i pracuję zdalnie, jestem dostępna dla moich

dopiero w roku 2023, a więc po niemal trzech latach postępowania. Klient chciał

klientów pod telefonem czy pod mailem i taką możliwość

sprawować nad dzieckiem opiekę w systemie tydzień na tydzień, na co nie zga-

połączenia pracy z przyjemnością także bardzo sobie cenię.

dzała się matka dziecka, próbując wykazać, że pomiędzy rodzicami jest konflikt

Korzystam z takich momentów, bo to daje mi siłę i energię

i że ten konflikt uniemożliwia harmonijne wykonywanie władzy rodzicielskiej. Mój klient od zawsze był bardzo zaangażowanym ojcem i spędzał z dzieckiem sporo czasu, ale zależało mu także na tym, aby uczestniczyć w codzienności dziecka – odrabiać z nim lekcje, podawać kolację, kłaść spać, budzić rano itp. To są detale, które jednak stanowią bardzo ważny element dzieciństwa i w których ojcowie często nie uczestniczą w takim wymiarze jak matki. W naszej sprawie wypowiadali się biegli, którzy potwierdzili, że kompetencje obojga rodziców są bardzo dobre, co otworzyło nam drogę do uzyskania oczekiwanego przez

do dalszego działania. Przecież świat nie kręci się tylko wokół sal sądowych i pism procesowych. (śmiech) Trzeba potrafić żyć i czerpać z życia to, co najpiękniejsze. Podróże dają mi szersze spojrzenie na wiele spraw i możliwość przyjrzenia się im, a także sobie, z zupełnie innej perspektywy.

nas rezultatu. Jestem szczęśliwa, bo udało nam się osiągnąć rozstrzygnięcie,

W jakim innym miejscu mogłaby Pani mieszkać?

które mój klient sobie wymarzył. To była sprawa, co do wyniku której abso-

Moim ukochanym miejscem jest Lizbona i ogromnie cie-

lutnie nie byłam pewna. Mam jednak przekonanie, że wydane orzeczenie jest

szę się na loty z Ławicy. To przepiękne, słoneczne mia-

sprawiedliwe i poza uwzględnieniem interesu mojego klienta, uwzględnia inte-

sto, z cudownymi, uśmiechniętymi ludźmi. Pełne kolo-

res dziecka.

rytu, pełne smaku, z niezwykłą atmosferą, która do mnie przemawia i w której bardzo dobrze się czuję. Lizbona

Wspomniała Pani o roku 2020. Od kiedy zajmuje się Pani stricte tematami

jest mniej oblegana turystycznie niż Paryż czy Rzym, jest

rodzinnymi?

spokojniejsza, co jest jej ogromną zaletą. Tam czuję się

Od roku 2017, bo to był ten moment, kiedy otworzyłam swoją kancelarię. Jeszcze

szczęśliwa.

przez rok po zdaniu egzaminu adwokackiego, który zdałam w 2015 roku, pracowałam w kancelarii, w której odbywałam aplikację. Kiedy już poczułam, że czuję

To może za jakiś czas otworzy Pani f ilię kancelarii

się na siłach, aby otworzyć własną działalność, wiedziałam, że chcę skupić się

w Lizbonie. Tego Pani życzę.

tylko na sprawach rodzinnych. Zdawałam sobie sprawę z tego, że zakładając kan-

Kto wie, może tak się stanie. (śmiech)

celarię samodzielnie, nie będę w stanie zajmować się wszystkimi tematami, choć

https://adwokatholowczyc.pl


34 Prestiżowa rozmowa

DR WOJCIECH ŚWIDER Porozmawiajmy o pieniądzach! Inflacja, oszczędzanie i inwestycje Pieniądze stanowią kluczowy element życia, wpływając na nasze codzienne decyzje, plany

i przyszłość. Zapraszamy do ref leksji nad trzema kluczowymi aspektami finansów, które wydają się szczególnie istotne w obecnych czasach: inf lacją, oszczędzaniem i inwestycjami.

Skupmy się na wskazówkach oraz radach, cenionego eksperta, dr Wojciecha Świdra, pracownika naukowo-dydaktycznego Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu,

I

który podpowiada, jak skutecznie zarządzać swoimi środkami. Rozmawia: Zuzanna Kozłowska | Zdjęcia: Z archiwum dra W.Ś., Adobe Stock

nflacja przestała być dwucyfrowa, czy to oznacza, że możemy odetchnąć z ulgą? Czy jednak nadal czeka nas zaciskanie pasa? DR WOJCIECH ŚWIDER: Inflacja faktycznie

spadła w okolice 8% w skali roku, ale nadal jest coraz droższej – jedynie dynamika cen jest niższa. Czasy są nadal trudne, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że płace wielu ludzi nie nadążają za inflacją. Jednak widać już światełko w tunelu. Jest szansa,

że w przyszłym roku (2024) dynamika płac w gospodarce będzie przewyższała dynamikę cen i wrócimy do systematycznej poprawy naszego standardu życia.

Ile czasu trzeba poświęcić na to, by zarządzać mądrze swoimi oszczędnościami oraz inwestycjami? Czy musimy być ekspertami ekonomii, by robić to efektywnie? Na początku należy poświęcić dużo czasu na edukację. Później, jak mamy już odpowiednie nawyki i wypracowane schematy, to zarządzanie swoimi oszczędnościami może być

bardzo proste. Ja na swoje inwestycje poświęcam ok. 2 h rocznie. Rynki są z grubsza efektywne,


35 Prestiżowa rozmowa

oznacza to, że nie ma oczywistych okazji na rynkach – nawet dla specjalistów. Dlatego coraz bardziej popularne jest inwestowanie pasywne: kupujemy określone klasy aktywów np. całe rynki akcji przez fundusz ETF i trzymamy go, bez zbędnego kombinowania. Sam prowa-

dzę tak swój portfel emerytalny – dlatego to nie zajmuje dużo czasu, jak się taki portfel stworzy. Później się już głównie dokupuje dany instrument. To jakie instrumenty mamy w portfelu, zależy od naszych preferencji względem ryzyka – jakie spadki jesteśmy w stanie znieść. Dla osób, które lubią bezpieczne formy lokowania kapitału, można polecić np. detaliczne obligacje skarbowe. Akcje są bardziej zmienne, ale w długim terminie statystycznie globalny koszyk akcji generował wyższe stopy zwrotu (ok. 7% ponad inflację rocznie). Jak ktoś lubi fizyczne inwestycje, to może zdecydować się na fizyczne srebro czy złoto. Oczywiście każda z tych klas aktywów jest inna i wymaga zapoznania się z odpowiednimi szczegółami.

również wysokie stopy procentowe, to nawet lokaty czy klasyczne obligacje sobie dobrze poradzą z tym zadaniem. Natomiast, gdy mamy wysoką inf lację i niskie stopy procentowe (jak w 2020 i 2021 roku), wówczas można skusić się na obligacje indeksowane inf lacją. W bardzo

długim terminie złoto fizyczne bardzo dobrze zabezpiecza siłę nabywczą, ale pamiętajmy, że jest to dobro fizyczne, więc tam koszty są dość spore (minimum 3%, czasem więcej), zatem jest to aktywo na długi termin. Tak samo dobrym długoterminowym pomysłem może być ekspozycja na globalny rynek akcji. Co można zrobić w sytuacji, kiedy nie mamy możliwości

Kiedy inflacja jest wysoka, warto inwestować czy lepiej wydać?

oszczędzania większych kwot? Jak sprawić, by „kilka zło-

Zależy od konkretnej osoby, preferencji i sytuacji życiowej. Natomiast gene-

tych” miało znaczenie?

ralnie uważam, że każda osoba powinna mieć co najmniej

finansową poduszkę bezpieczeństwa, czyli środki na ok. 6 miesięcy naszego utrzymania. Te środki nie powinny

Przy małych kwotach ważna jest sama nauka i przecieranie szlaków. Wtedy błąd nie boli tak bardzo jak na dużych kwotach. Co więcej, nawet małe kwoty mogą z czasem sumować się

być wydawanie, w warunkach wysokiej inflacji można je ulokować np. w obli-

do realnych środków. Wyrobienie sobie nawyku oszczędzania

gacje skarbowe indeksowane inflacją.

jest wyjątkowo cenne.

Z drugiej strony, jak ktoś ma duże oszczędności i nie inwestuje ich, a ma np. długo odkładane plany konsumpcyjne (np. wyjazd) lub ma możliwość, żeby zainwesto-

Polacy raczej nie inwestują i nie oszczędzają, w jaki spo-

wać sensownie w siebie lub swoją firmę, to faktycznie czas wysokiej inflacji i rela-

sób stara się Pan to zmieniać?

tywnie niskich stóp procentowych, to dobry czas na tego typu wydatki, bo tzw.

Statystycznie faktycznie nie oszczędzamy i nie inwestujemy

koszt alternatywny jest niski – nie możemy w sposób bezpieczny ulokować środ-

dużo, ale to się stopniowo zmienia przez rosnące dochody w dłu-

ków, żeby generowały one nam odsetki wyższe od inflacji.

gim terminie oraz rosnącą popularność edukacji finansowej – głównie w Internecie. Ja prowadzę np. profil na Instagramie

W jaki sposób chronić swój kapitał przed taniejącym pieniądzem?

o ekonomii i finansach (dr_swider_ekonomia), ale nie tylko.

Nie ma uniwersalnych i najlepszych metod na ochronę siły nabywczej pienią-

Wystarczy wpisać Wojciech Świder w wyszukiwarce, żeby tra-

dza, bo to zależy od warunków. Na przykład, gdy inflacja jest wysoka, ale mamy

fić na mój blog.


XII Dni Pracy Organicznej

36 Po poznańsku

WOLNA -ORGANICZNA -WIELKA XII Dni Pracy Organicznej Unii Wielkopolan otworzyła w dniu 17 kwietnia 2023 roku Debata Publiczna organizowana na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa. Zwieńczeniem tegorocznych wydarzeń była uroczysta Gala, która odbyła się

18 października 2023 r. Wydarzenie miało miejsce w Sali Białej Bazaru Poznańskiego.

W

Podczas wydarzenia, goście zebrani w Poznańskim Bazarze oraz Ci śledzący wydarzenie poprzez internetową transramach Gali, wręczone zostały Medale Wolna Organiczna

misję, mieli przyjemność wysłuchać muzycznego występu

Wielka wraz z certyfikatami. W tym roku otrzymali je:

w wykonaniu sopranistki Karoliny Zdrojkowskiej, skrzy-

Jacek Bogusławski (Członek Zarządu Województwa

paczki Barbary Szelągiewicz oraz harfisty Michała Zatora.

Wielkopolskiego), Tomasz Kranc (Starosta Wągrowiecki),

Prowadzącym wydarzenie był Krzysztof Ratajczak.

Małgorzata Machalska (Burmistrz Lubonia), Przemysław

Majchrzak (Wójt Gminy Wągrowiec), Paweł Przepióra (Wójt Gminy Dopiewo), Jędrzej Solarski (Z-ca Prezydenta Miasta Poznania), Krzysztof Pilarski (Fundacja Wspierania Aktywności Sport Challenge). Kulminacyjnym momentem Gali było wręczenie Wawrzynów Pracy Organicznej dla zasłużonych działaczy regionu Wielkopolski za uosabianie oraz krzewienie najlepszych wzorców pracy organicznej. Wawrzyn Pracy Organicznej w roku 2023 otrzymali: • Kategoria Edukacja – ARTUR ROSIAK • Kategoria Praca na Rzecz Wspólnot Lokalnych – JULIA PRZYBYŁOWSKA • Kategoria Praca na Rzecz Wspólnot Lokalnych – PAWEŁ WAWRZYNIAK • Kategoria Partnerska Formuła Budowania Gospodarki – TERESA KOŚMICKA • Wawrzyn im. Emilii Sczanieckiej – ANNA JOLANTA NOWAK • Wawrzyn Honorowy – ZDZISŁAW GIDASZEWSKI



38 Prestiżowe miejsce

Zamieszkaj w HISZPANII

Za kupnem nieruchomości w Hiszpanii przemawia wiele. To dobry sposób na inwestycję i lokatę kapitału, ale argumentem nie do odrzucenia są także piękne krajobrazy, słoneczne plaże, przyjazny klimat, wyborne jedzenie i gościnni ludzie. Jednak jak to zrobić, aby przejść przez cały proces bezpiecznie i komfortowo? O tym opowiada Beata Cieślukowska – właścicielka agencji nieruchomości Planospain, która specjalizuje się w łączeniu ludzi z ich wymarzonymi domami w jednym z najbardziej ekskluzywnych miejsc na świecie.

D

Rozmawia: Alicja Kulbicka | Zdjęcia: Planospain

laczego warto mieć w Hiszpanii swój drugi, a może i pierwszy dom?

BEATA CIEŚLUKOWSKA: Po pierwsze Costa del Sol nazywane jest też Costa

del Golf i uznawane za europejską stolicę golfa, ze względu na ponad 100 pól golfowych w obrębie 100 km! Na czele mamy jedno z najbardziej znanych pól na świecie Real Club Valderrama czy Finca Cortesin – uznane za jedno z najlepszych pól w Europie. Po drugie – cudowna pogoda. Costa del Sol ma słynne 320 dni słonecznych w roku, a średnia temperatura wynosi 20 stopni, co oznacza, że cały rok można się cieszyć słońcem i ciepłem. Po trzecie – różnorodność krajobrazu. Oprócz pięknych plaż z lazurową wodą mamy też wysokie góry, które tworzą swoisty mikroklimat. Dodatkowo w odległości zaledwie godziny drogi autem z Malagi mamy Góry Sierra Nevada, gdzie zimą przerzucimy się na narty, a w odległości 1 h drogi autem z Marbelli mamy Tarife i początek oceanu Atlantyckiego oraz promem 45 min do Maroka. Na

koniec – wysoki standard życia. W 2022 roku Marbella została

wybrana przez internautów z całego świata na najbardziej prestiżową lokalizację w Europie, zostawiając w tyle takie destynacje jak chociażby Monte Carlo czy Saint-Tropez. Co ważne przy tym Marbella to miejsce dla każdego, znajdziemy tu zarówno piękne i bardzo luksusowe miejsca jak: Puente Romano czy Marbella Club oraz niebywała restauracja El Patio, jak również mnóstwo lokalnych restauracji z cenami akceptowalnymi dla każdego.


Działacie na rynku już od wielu lat – jak zmieniał się poziom zainteresowania polskich klientów?

39 Prestiżowe miejsce

Zainteresowanie hiszpańskim rynkiem nieruchomości do czasu pandemii utrzymywało się na stałym poziomie. Dopiero wybuch pandemii, a następnie wojny na Ukrainie, znacznie przyspieszyły wzrost zainteresowania polskich klientów. Sama pandemia otworzyła wielu Polakom nowe możliwości, zwłaszcza ludzie młodzi z branż IT lub pokrewnych przyjeżdżają tu tłumnie, aby korzystać ze słońca cały rok.

Szacuje się, że już około 80 000 Polaków mieszka w Hiszpanii i oczekuje się, że liczba ta będzie w przyszłości wyższa, ponieważ ciągle rośnie popyt ze strony polskich nabywców. Nie bez znaczenia jest też wzrost cen nieruchomości w Polsce i szalejąca inflacja, która z miesiąca na miesiąc obniża wartość oszczędności. Ponadto dolegliwe wydają się też wahania kursów walutowych, więc bezpiecz-

nym rozwiązaniem jest posiadanie nieruchomości w walucie euro. Inwestowanie w nieruchomości za granicą przestało być luksusem, a stało się ciekawą alternatywą oraz bezpieczną dywersyfikacją własnego portfela. Polacy szukają w tych czasach nieruchomości w Hiszpanii? Coraz częściej i to nas bardzo cieszy, ponieważ to naprawdę wyjątkowe miejsce,

Jakich nieruchomości najczęściej szukają klienci?

a dzięki temu, że Hiszpanie podobnie jak Polacy cenią sobie czas z rodziną, dobrą

Zauważamy coraz większe zainteresowanie apartamen-

zabawę i pyszne jedzenie, to można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że Polacy

tami na Costa del Sol wśród polskich golfistów. Każdy, kto

czują się tu jak w domu. W 2022 roku tempo wzrostu sprzedaży nieruchomo-

już pokochał ten sport, chciałbym mieć możliwość grania

ści u Polaków było najwyższe spośród wszystkich krajów europejskich. Polscy

nabywcy stanowią obecnie 3,86% udziałów zagranicznych nabywców nieruchomości w Hiszpanii, a wzrost rok do roku 2021-2022 sięgnął ponad 100%, kiedy to ten udział wynosił 1,9%.

przez cały rok, więc jak tylko kończy się sezon w Polsce, to zaczyna się sezon tutaj i to daje nam możliwość cieszenia się grą na jednym z ponad 100 pól golfowych z piękną pogodą w pakiecie. Generalnie klienci kupują nieruchomości w jednym z trzech wariantów: dom stricte pod wynajem


40

jako dywersyfikacja wła-

charakteryzuje się mocno rozbudowaną infrastrukturą zarówno usługową z mnó-

Prestiżowe miejsce

snych aktywów. Jest to cie-

stwem restauracji oraz różnego rodzaju klubów np. tenisowych, jak i sportową

kawa alternatywa zwłasz-

z dostępem do dróg A7 i AP 7, co daje szybki i prosty dostęp do całego wybrzeża i lot-

cza na wybrzeżu Costa Del

niska. W odległości 15 min autem mamy swobodny dostęp do 20 pól golfowych. Jeśli

Sol, które oferuje wyższe zwroty z najmu ze względu na dwa sezony. Zakup na własne potrzeby mieszkaniowe jest bardziej rozbudowany i często wiąże się z kilkoma przyjazdami tu na miejsce, żeby wybrać tę wyjątkową i skrojoną do własnych potrzeb lokalizację. Trzecim wariantem jest zakup częściowo na wynajem, a częściowo do zamieszkania. Zauważamy trend zakupu nieruchomości ze średniej półki cenowej, które będą wynajmowane

chodzi o inwestycje nowe z rynku pierwotnego bardzo popularny

jest obszar pola golfowego Santa Clara Golf. Cisza, spokój, piękne widoki oraz bliskość do ścisłego centrum Marbelli oraz morza powodują, że jest to bardzo popularny rejon wśród naszych rodaków. Budują tu najwięksi renomowani hiszpańscy deweloperzy. Dodam, że na co dzień współpracujemy z polem Black Water Links w Tarnowie Podgórnym jako Partner Driving Range – jest nam niezmiernie miło, że poznaniacy tak tłumnie zaczynają grać w golfa. Zapraszamy oczywiście w sezonie na Black Water Links, a poza sezo-

nem do nas do Marbelli. Organizujemy również wyjazdy golfowe, więc naprawdę warto się do nas odezwać. O czym należy wiedzieć przed podjęciem decyzji o zakupie nieruchomości w Hiszpanii? Należy sobie zdawać sprawę z kilku kwestii. Po pierwsze mentalność południowoeuropejskich społeczeństw jest nieco inna niż nasza. Wszechobecna, hiszpańska mañana kładzie duży nacisk na cieszenie się życiem, relaks i spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi. Istnieje silne poczucie, że życie powinno być pełne przyjemności, a przerwy na kawę, długie obiady czy wieczorne spacery są wręcz rutyną. Nie jest to nic złego z perspektywy czasu powiem, że wręcz odwrotnie jednak my Polacy jako naród jesteśmy nauczeni działania tu i teraz i z pewnym niezrozumieniem podchodzimy do niektórych sytuacji. Hiszpanie na wszystko mają czas, Polacy muszą się tego po prostu nauczyć, a następnie cieszyć się bezstresowym wypoczynkiem. Druga kategoria to kwestie formalno-prawne zakupu. Hiszpańskie procedury prawne i administracyjne różnią się od tych znanych w innych krajach,

w trakcie polskiego sezonu golfowego, aby zarobiły na

w tym w Polsce. Warto zasięgnąć porady prawnika specjalizującego się w nieru-

swoje utrzymanie plus wygenerowały zysk. Właściciele

chomościach w Hiszpanii, aby zrozumieć proces zakupu, wymagane dokumenty

zakładają, że będę mieszkać lub przyjeżdżać tu po zakoń-

i zabezpieczenia prawne. Współpracujemy z wieloma prawnikami i zawsze sta-

czeniu sezonu w Polsce, czyli między październikiem

ramy się polecić najbardziej odpowiedniego do danej sytuacji. I na koniec samo

a listopadem oraz kwietniem a majem. Wtedy mamy wysoki sezon golfowy na Costa Del Sol. Zatem są jakieś ulubione regiony wśród golfistów? Zdecydowanie tak! Z doświadczenia widzimy, że ulubionym regionem do zakupu apartamentu lub willi wśród polskich golfistów, jest rejon Wschodniej Marbelli. Region ten

finansowanie zakupu. W Polsce np. nie ma możliwości otrzy-

mania kredytu, jeśli dochód pochodzi spoza naszego kraju. W Hiszpanii nie ma z tym problemu dlatego zawsze warto rozważyć taką ewentualność, zwłaszcza, że mimo historycznie wysokich stóp procentowych to całościowe oprocentowanie w Hiszpanii ciągle jest prawie dwukrotnie niższe niż w Polsce.


41

Na co należy zwrócić uwagę, wybierając agencję pośredniczącą w zakupie

Czy w ofercie Planospain są miej-

nieruchomości?

sca mniej popularne, nieodkryte?

Zakup nieruchomości za granicą jest dla większości z nas czymś nowym, więc

Z naszych obserwacji wynika, że

szalenie ważne jest to, żeby wybrać doświadczoną agencję, która nie tylko

niewielu nabywców z Polski zna

dobrze zna rynek, ale również bezpiecznie przeprowadzi nas przez cały pro-

miejscowość – Sotogrande, więk-

ces zakupu. Naszych klientów prowadzimy na każdym etapie transakcji

szość kojarzy to wybrzeże od

i mogą zawsze liczyć na naszą pomoc. Mało tego, świadczymy również usługi

Malagi do Marbelli, a nieodkrytą

wynajmu, więc kompleksowo zajmiemy się nieruchomością. Zakładamy na

jeszcze perełką jest bez wątpie-

początku współpracy, że naszą misją jest znalezienie tej wymarzonej nieru-

nia Marina w sercu Sotogrande.

chomości, ale też stanie się bezpiecznym pomostem między Polską a Hiszpanią

Marina przypomina połączenie klimatycznej Wenecji

– tak, żeby klienci, mogli w pełni korzystać z uroków wybrzeża. Zapewniamy

z luksusowym portem w Saint-Tropez. Port przyciąga nie

im pełną opiekę nad ich nieruchomością. Widzimy, że dla wielu rodaków na

tylko turystów, ale również właścicieli ekskluzywnych

samym początku duże problemy sprawiają rzeczy, które w Polsce można by

jachtów. Cumują tu łodzie wszystkich długości i kate-

nazwać sprawami bardzo przyziemnymi jak np. załatwienie podłączenia inter-

gorii. Z pięknych plaż widać Gibraltar, który jest niemal

netu. Jako Planospain takie zadania bierzemy na siebie, stawiamy na rozbudo-

na wyciągnięcie ręki, a tuż obok widać Maroko. Ponadto

wany system obsługi i pomocy posprzedażowej, aby zapewnić jak najbardziej

znajdziemy tu piękne stadniny koni, pola do gry w POLO

przyjemny start.

i nową prężnie rozwijająca się dzielnicę La Reserva z polem

Prestiżowe miejsce

La Reserva Golf Club i unikatowym sztucznym jeziorem A jak w Hiszpanii wyglądają kwestie podatkowe oraz koszty utrzymania

z plażą i białym piaskiem. Na terenie Sotogrande znajduje

nieruchomości?

się kilka renomowanych pól golfowych, w tym Valderrama

W Hiszpanii ceny podawane na rynku wtórnym i pierwotnym są cenami netto

Golf Club, który gościł prestiżowy turniej Ryder Cup, pod-

do nich należy doliczyć koszty okołotransakcyjne, które

w Andaluzji na rynku pierwotnym wynoszą ok 13,5% wartości nieruchomości, zaś na rynku wtórnym trzeba brać pod uwagę około 10,5% wartości nieruchomości. Koszty utrzymania apartamentu dwusypialnianego to w zależności od poziomu rozbudowania części wspólnych ok. 200 € miesięcznie plus woda i prąd. Dodatkowo

czas 32. edycji tego turnieju, brał w nim udział sam wówczas młody – Tiger Woods. Ponadto, dzięki swojemu położeniu, Sotogrande oferuje również możliwość uprawiania różnych sportów wodnych, takich jak żeglarstwo, windsurfing i kitesurfing. Samo miasto ze względu na swój klimat trochę jak Beverly Hills pełni rolę rezydencji wakacyjnej najbogatszych Hiszpanów oraz wielu celebrytów z UE,

opłacamy raz w roku podatek od nieruchomości, który na przykładzie małego

którzy cenią sobie prywatność i kameralność tego miej-

mieszkania wynosi ok. 600-700 € rocznie. Ogromnym atutem autonomicznego

sca. Niezaprzeczalnie jest to miejsce, które przyciąga klien-

regionu Andaluzji nad resztą Hiszpanii jest zawieszenie, a właściwie zmniej-

tów poszukujących prestiżowych nieruchomości, w tym

szenie przez lokalny rząd do „0” wielkości podatku katastralnego. Przy zakupie

luksusowych willi, domów i apartamentów z widokiem na

willi może to dawać realne oszczędności w skali roku nawet 1,3 %.

morze lub graniczących z polem golfowym.


42

Współczesne damy

Moda

Stylizacje, modelka: Agata Zofia Jankowiak @blingsiscom Zdjęcia: Katarzyna Jankowiak @kaiwoknaj

Sweter, spódnica, biżuteria Solar (Atrium +1), płaszcz Molton (Pasaż +1), torebka Guess (Pasaż +1), buty Via della Spiga (Pasaż +1), okulary Design Optyk (Pasaż +1)

Spódnice w natarciu. Troszkę zapomniany w ostatnich sezonach element garderoby powraca w wielkim stylu. Ten come back wzmocnił lansowany przez influencerki trend „ladylike” – w wolnym tłumaczeniu: „jak dama”. Agata Jankowiak z Blingsis bierze go na warsztat w butikach w Starym Browarze.

Każdy kierunek w modzie ma przeciwstawny biegun. Z jednej strony tendencje unisex i gender fluid; z drugiej – kobiece, w tradycyjnym rozumieniu, stylizacje inspirowane szykowną modą lat 40. i 50.

Total look Pinko (Pasaż +1), biżuteria TOUS (Atrium +2)


43 Moda

Plisy, rozkloszowane modele maxi i długość do połowy łydki to spódnicowe hity jesieni. W chłodniejsze dni szpilki zamień na skórzane kozaki.

Total look Elisabetta Franchi (Pasaż +1), okulary Design Optyk (Pasaż +1)

20. URODZINY STAREGO BROWARU – ZAKUPY ZA ZAKUPY W dniach 2.11-5.12.2023 skorzystaj z promocji Zakupy za zakupy: paragony z browarowych sklepów i punktów (z co najmniej 3 miejsc) o łącznej wartości min. 1000 zł zeskanuj w aplikacji, a zdobyte punkty wymień na nagrodę: Kartę Podarunkową Starego Browaru o wartości aż 100 zł. Spódnica i sweter HIGH (Pasaż +1), niebieska torebka Deni Cler (Pasaż +1), czarna torebka Guess (Pasaż +1), buty Via della Spiga (Pasaż +1), okulary Design Optyk (Pasaż +1)

Więcej modowych inspiracji znajdziesz na starybrowar.com/browarmag


STYLIZACJE JESIENNE DLA PANÓW NIE MUSZĄ WIAĆ NUDĄ!

44 Moda

Postaw na dodatki i akcenty kolorystyczne

J

Panowie pamiętamy o Was! Nie bez przyczyny padło na listopadowe wydanie magazynu i czas

na męskie porady modowe. Dni stają się coraz krótsze i chłodniejsze, więc nadchodzące wieczory warto wykorzystać na przegląd swojej garderoby i uzupełnienie brakujących w niej elementów. tekst: Anna Śmiechowska

esienno-zimowe stylizacje

a nawet dodać kilka cm wzrostu. Warto pamiętać, moda

męskie to nie tylko miejskie

męska to również dobrze dobrana bielizna i dodatki.

outfity, ale także te biurowe

Odpowiedni fason spodni czy kolor koszuli naprawdę

czy eleganckie. Podstawą

potrafią zmienić wizerunek i dodać pewności siebie.

szafy o tej porze roku są swetry i golfy, wszystko zależy od tego, gdzie pracujesz i jakie

Wyjątkowo nieseksowny podkoszulek

Ten dość kontrowersyjny element garderoby, to kiedyś

czynności na co dzień wyko-

must have każdego mężczyzny. Dziś już passe, ale nie ozna-

nujesz. Stylizacje męskie tak

cza, że mężczyźni zostali pozbawieni tego ważnego ele-

samo jak damskie, potraf ią

mentu bielizny. Dziś sklepy pękają w szwach od różnorod-

podnieść męskie samopo-

nych zamienników, poczciwego „tatusiowego” podkoszulka.

czucie, wysmuklić brzuszek,

Różnorodność tkanin, zapewniających ciału oddychanie, mnogość kolorów i wzorów sprawiają, że podkoszulka nie trzeba już wstydliwie ukrywać pod koszulą. Wprost przeciwn ie. Spor tow y ch a r a k t e r lon g s le e vów, c z y t-shirtów założonych pod koszule n a d a s t yl i z a c j i ulicznego charakteru. Tradycjonalistom proponuję cielisty podkoszulek z cienkiej tkaniny typu modal, który spełni rolę drugiej skóry, jest przyjemny w dotyku i przede wszystkim niewidoczny.

Formalny outfit

O ile kiedyś wystarczał jeden garnitur i koszula, dzisiaj moda męska prezentuje nieco więcej. Dzisiejszy mężczyzna chce wyglądać stylowo i czuć się komfortowo. Trendy w modzie zmieniają się. Co prawda klasyczny garnitur jest zawsze istotny, ale możemy go dostylizować w zależności od sposobu życia i okazji. Może on być jedno lub dwurzędowy w odcieniu grafitu, brązu lub klasycznej czerni. W połączeniu z odpowiednio dobraną koszulą zarówno gładką, jak i taką w print sprawi, że klasyczna męska stylizacja nabierze charakteru. Jeśli nie wiesz, jak dobrać kolor koszuli – warto przyłożyć do twarzy białą i kremową koszulę i sprawdzić, w której twarz wygląda bardziej świeżo,


a oko dostaje charakterystycznego błysku. Na wieczór lub okazjonalną uroczystość najlepiej sprawdzi się jednak ponadczasowa klasyka. Czyli połączenie bieli i czerni, z biżuteryjnymi spinkami do mankietów wraz z lakierowanymi butami typu Oksford.

Całość męskich st ylizacji dopełniają but y. Przede wszystkim czyste i zadbane. Dobrej jakości skórzane mokasyny, oksfordy lub zapinane na sprzączki monki to najlepsza inwestycja nie tylko na jeden sezon. Warto pamiętać też o zegarku, który powinien być odpowiednio dobrany. Inny do garnituru, inny do ubrań sportowych. Zegarek to męska biżuteria, a stylizacje nim dopełnione zyskują szyk i klasę.

Smart casual

Jeśli możesz pozwolić sobie na luźniejszy styl w pracy, postaw na smart casual, czyli stylizacje z połączeniem swetra lub golfa z marynarką. Załóż do tego spodnie typu chino i skórzane sztyblety. Jeśli twoje stylizacje nie muszą być formalne lub półformalne, sięgnij po szerokie spodnie jeansowe w połączeniu z koszulą. Aby dodać więcej luzu, możesz ubrać na koszulę bluzę i sneakersy. podkreślić atuty i zamaskować wszelkie mankamenty figury. Korzystanie z takich usług staje się coraz częściej domeną mężczyzn. Dlaczego? Bo stylizacja komunikuje status, odzwierciedla charakter, a także świadczy o profesjonalizmie. W końcu każdy chce dobrze wyglądać i czuć się ze sobą w zgodzie.

Stylistka? Nie tylko dla kobiet!

Moda męska nie musi być nudna. Może zaskakiwać wzorami, pozornie niepasującymi do siebie elementami, połączeniami klasyki z modą nieformalną. A jeśli potrzebujesz pomocy w sprawnym poruszaniu się po modowych meandrach – nie wahaj się skorzystać z pomocy specjalisty, który pomoże uporządkować szafę i stworzyć indywidualny wizerunek. To właśnie stylista wskaże, jaki typ sylwetki reprezentujesz, przeprowadzi analizę kolorystyczną, dobierze odpowiednie fasony ubrań, tak aby


46 Uroda

PORADY WŁOSOMANIACZKI

Hair cycling nowy trend w pielęgnacji włosów

N

Tekst: Joanna Igielska-Kalwat | Zdjęcia: Agencja Fotograficzna uwiecznieni.pl

asze włosy narażone są na działanie wielu szkodliwych czynników zewnętrznych, chociażby takich jak: promieniowanie UV, wiatr, deszcz, smog, metale ciężkie czy też inne zanieczyszczenia środowiska. Stylizacja jak i czynniki mechaniczne oraz chemiczne przyczyniają się do powstawania stanów zapalnych skóry głowy, pogorszania

się kondycji oraz porowatości naszych włosów. Nowy

trend związany z codzienną pielęgnacją – hair cycling przychodzi z pomocą zniszczonym włosom i osłabionej skórze głowy.

To schemat pielęgnacyjny zapewniający całkowitą regenerację, nawilżenie i odnowę. Metoda hair cycling sprawdzi się u każdej osoby, niezależnie czy posiada włosy kręcone, proste, krótkie czy długie. Polecana jest dla osób, która chciałyby wprowadzić rutynę, dobrze wpływającą na stan kosmyków.

Trend ten składa się z trzech kroków:

Regeneracja – etap mający na celu regenerację uszkodzeń struktury skóry oraz włosów. Pierwszy z trzech kroków wchodzących w skład hair cyclingu ma za zadanie dostarczenie naszym włosom substancji aktywnie czynnych, które ochronią je oraz skórę głowy przed negatywnym działaniem czynników środowiskowych, chemicznych oraz mechanicznych. Promieniowanie słoneczne (UVA i UVB) – przesuszają, osłabiają oraz pozbawiają włosy koloru. Wiatr przyczynia się do przesuszenia, ale również przenosi zanieczyszczenia i osadza je na włosach. Wysoka temperatura, która generowana jest przez urządzenia do stylizacji włosów bez odpowiedniej protekcji dopro-

wadza do uszkodzeń termicznych. Metale ciężkie

takie jakie ołów, rtęć czy arsen przyczyniają się do osłabienia i podrażnień. Uszkodzenia mechaniczne spowodowane zbyt mocnym upinaniem oraz czesaniem kosmyków również je osłabiają. Wiele innych czynników

zewnętrznych negat y wnie oddziałuje na włosy, między innymi pestycydy, dym tytoniowy, chlor zawarty w wodzie, „t warda woda”, związki chemiczne z kosmetyków, intensywne zabiegi fryzjerskie, tlenki siarki, pyłki roślinne, roztocza kurzu. W pierwszym

kroku należy aplikować peeling do skóry głowy (chemiczny lub mechaniczny) bądź mocno oczyszczający szampon. Na kosmyki warto nałożyć regenerujące maski, ze składnikami takimi jak: ceramidy, aminokwasy, peptydy lub proteiny. Wpływają one na wygładzenie włosów i domknięcie ich łuski.


Propozycja kosmetyków hair cycling – regeneracja Nawilżanie – krok polegający na dostarczeniu naszym włosom dostatecznie dużej ilości substancji nawadniających. Tu warto stosować lekkie, nieobciążające, ale rów-

Propozycja kosmetyków hair cycling – nawilżanie Odżywienie – trzeci krok, często mylony

nież nawilżające szampony, a do

z nawilżeniem. Są to jednak dwa różne elementy

tego wcierki, odżywki czy maski

pielęgnacji włosów. Odżywienie to nic innego

bogate w humektanty. Na zakoń-

jak dostarczenie włosom składników odbudo-

czenie pielęgnacji można nałożyć

wujących i zamykających nawilżenie we włosie.

na kosmyki preparat bez spłukiwa-

Uzyskujemy efekt wzmocnienia włókien, dzięki

nia – oczywiście nawilżający.

aplikacji składników aktywnych. Preparaty

Nawilżenie oraz nadmierna utrata

odżywcze działają prewencyjnie. Chronią przed

wody są związane z negatywnym

mikrouszkodzeniami. Gdy już dostarczymy sub-

działaniem czynników zewnętrz-

stancji nawilżających z kroku drugiego, kolejny krok odżywienie pozwala na

nych – głównie smogu, który wpływa na zmatowienie, zniszczenie oraz utratę blasku naszych w ł o s ów. P o p r awa p a r a m e t r u nawilżenia wiąże się pośrednio z elastycznością włosów. Kosmyki b a rd z i e j e l a s t yc z n e s ą m n i e j podatne na łamliwość. Wysuszone włosy szybciej stają się kruche,

dłuższe utrzymanie tego efektu. Aplikujmy produkty emolien-

towe, które zawierają naturalne masła oraz oleje, zabezpieczające łodygę włosa przed uszkodzeniami mechanicznymi oraz przed odparowywaniem cząsteczek wody z ich powierzchni. Produkty odżywcze nadają niezwykle pożądany efekt „taf li”.

Propozycja kosmetyków hair cycling – odżywienie

osłabione i skłonne do rozdwajania się ich końcówek. Kolejnym walorem drugiego kroku hair cycling jest wydobycie i utrzymanie zdrowego blasku. Włosy nie puszą się, dzięki odpowiedniemu ich nawodnieniu. Produktu z drugiej kategorii również niwelują problem z łupieżem suchym, który często wynika właśnie z wysuszonej skóry głowy. Zauważalna jest także minimalizacja przetłuszczania się skóry oraz włosów. Gdy skóra jest niedostatecznie nawilżona, gruczoły łojowe

Podsumowując, hair cycling jest schematem odpowiada-

wytwarzają duże ilości sebum, aby

jącym na wszystkie potrzeby skóry głowy i włosów. Dzięki

natłuścić skórę głowy oraz włosy.

niemu sprawisz, że kosmyki odżyją, a skóra głowy uregu-

Sz u kajmy t reha loz y, polisachar ydów, ekstraktów z aloesu, hibiskusa oraz granatu.

luje swoją pracę. Przetestuj go i sprawdź, jak pozytywnie może wpłynąć na kondycję włosów oraz na codzienny wygląd. Kroki warto łączyć, zmieniając w zależności od czynników zewnętrznych oraz potrzeb.


48 Zdrowie


49

MAŁGORZATA BOCIANOWSKA

Zdrowie

Ginekologia estetyczna Jak poprawić komfort życia? Kobiety, ich problemy, dolegliwości i schorzenia są w kręgu jej zainteresowań. Jest profesjonalistką w tym, co robi. Edukuje, tłumaczy, poleca, konsultuje z innymi specjalistami. Nie boi się wyzwań i trudnych

tematów. Doktor Małgorzata Bocianowska od lat leczy kobiety i pomaga im poprawić jakość życia.

J

Praca ją uskrzydla, bo jak sama przyznaje – ginekologia, a w szczególności ta estetyczna, jest bardzo rozwojową dziedziną medycyny.

Rozmawia: Magdalena Ciesielska | Zdjęcia: Irene Aksenova-Tomczak

est Pani ginekolożką, przeprowadza Pani pacjentki przez

U starszych pacjentek są problemy związane z urazami okołoporodowymi,

różne etapy ciąży, wykonuje ultrasonografię płodową

na przykład bolesnym nacięciem krocza. Częste dolegliwości, na które cier-

i wszystkie obowiązki związane z zawodem ginekologa.

pią pacjentki to ból podczas współżycia lub słabe napięcie mięśni, a także

Jest Pani również dyplomowanym lekarzem medycyny

suchość pochwy. Zgłaszają się również kobiety po leczeniu onkologicznym,

estetycznej. Co Panią skłoniło do zainteresowania się tym

które w wyniku terapii antyestrogenowej cierpią z powodu objawów sztucz-

tematem?

nej menopauzy. A metody leczenia jak np. radiofrekwencja są w stanie takim

MAŁGORZATA BOCIANOWSKA: W pewnym momencie

osobom pomóc, bez użycia farmakoterapii. Mam też pacjentki po menopauzie,

mojej pracy zawodowej doszłam do przysłowiowej ściany,

które często przeżywają drugie uniesienie, poznają kogoś, albo po prostu posta-

jeśli chodzi o leczenie klasycznych – wydawałoby się –

nawiają wrócić do współżycia, ale zmiany zanikowe, jakie są związane z meno-

prostych schorzeń. Doszłam do punktu, w którym kla-

pauzą im to utrudniają lub wręcz uniemożliwiają. To, co jest smutne w świecie

syczna ginekologia była za mało skuteczna albo lecze-

ginekologii, że wielu lekarzy zbywa pacjentki, mówiąc, „taka jest pani uroda”,

nie było długotrwałe, wymagające wiele cierpliwości ze

„nic z tym nie poradzimy”, „trzeba nauczyć się tak żyć”.

strony pacjentki. W toku poszukiwań dowiedziałam się, że istnieją technologie i sposoby małoinwazyjnej ginekologii estetycznej, która mogłaby pomagać pacjentkom w ich problemach. Problemach, które do tej pory były rozwiązywane na zasadzie „proszę sobie kupić globulkę z kwasem hialuronowym i będzie dobrze”. Okazało się, że medycyna estetyczna ma niesamowity potencjał, jeśli chodzi o ginekologię i dlatego poszłam na studia podyplomowe, podczas których nabyłam wiedzę z zakresu funkcjonowania skóry nie tylko tej na twarzy, a w szczególności tej w sferze intymnej. Ginekologia estetyczna to nowy impuls w mojej karierze.

Czy można więc rzec, że ginekologia estetyczna odpowiada za zdrowie psychiczne kobiet, daje im poczucie komfortu, zapewnia dobre samopoczucie? Oczywiście! W pełnym tego słowa znaczeniu, bo leczenie schorzeń, które są w obrębie ginekologii, zawiera się w słowie „holistyka”. To nie jest tylko leczenie pochwy, macicy czy okolic zewnętrznych intymnych, ale także leczenie całego ciała. Często jest to dieta, zmiana nawyków higienicznych, zmiana aktywno-

ści fizycznej, nierzadko i psychoterapia, wizyta u seksuologa. Ginekologia

estetyczna jest szeroką dziedziną medycyny, która podchodzi do dolegliwości i schorzeń w sposób bardzo holistyczny. Czyli oprócz wizyty w Pani gabinecie, gdzie odsyłane są pacjentki? Do jakich innych specjalistów? Z problemem, z jakim przychodzi do mnie pacjentka, nigdy nie zostawiam jej samej. Wprost przeciwnie… Zalecam wizytę u kolejnych specjalistów. Np. jeśli trafia do mnie pacjentka, która nie może poradzić sobie z bardzo bolesnymi miesiącz-

W jakim wieku traf iają do Pani pacjentki i z jakimi

kami, a jej bóle nie są spowodowane chorobą organiczną, to oprócz farmakoterapii

schorzeniami?

zalecam zmianę diety, aktywność fizyczną oraz konsultację u fizjoterapeuty uro-

Mam pacjentki od 18. roku wzwyż. U tych najmłodszych

ginekologicznego. Wiemy, że stres, używki, otyłość, brak snu, siedzący tryb życia

pacjentek głównym problemem jest przerost warg sromo-

mogą sprzyjać bolesnemu miesiączkowaniu. Na wstępie jest to bardzo istotne, by

wych lub ich nadmierne przebarwienia, które są np. spo-

wykluczyć choroby organiczne na przykład endometriozę, która może występo-

wodowane uprawianiem sportu, chociażby jeździectwa.

wać już u nastolatek. Bolesne miesiączki nierzadko są związane z chorobą jelit.


50 Zdrowie

Najczęściej współpracuję z fizjoterapeutami uroginekologicznymi, z dietetykiem, psychoterapeutą, seksuologiem, gastroenterologiem, a także z dermatologami. Pacjentki

raz, bo szanse udanego zabiegu i jego skuteczność mogą być 50:50. Zanim zakwalifikuję pacjentkę do zabiegu, który ma leczyć problem funkcjonalny, czyli chorobę, przeprowadzam dogłębną diagnostykę i dopiero w ostateczności podejmujemy decyzję o zabiegu. Czasami nawet trzeba

u mnie w gabinecie dostają zawsze długą listę zale-

wykonać biopsję okolic intymnych. Przychodzą do mnie

ceń i wskazówek, co należy zrobić, gdzie się udać,

kobiety z nawracającymi infekcjami miejsc intymnych,

jaki ma być następny krok itp. Odsyłam do specja-

a przez to zniszczoną śluzówką pochwy, które ani razu

listów, których uważam za profesjonalistów w swojej dziedzinie. Nie boję się

w celach diagnostycznych nie miały pobranego posiewu,

tego robić, uważam, że to nie jest żaden wstyd skonsultować się z innym leka-

podstawowego badania mikrobiologicznego, które już na

rzem. Mam znajomych specjalistów w całej Polsce i często konsultuję stan moich

wstępie wyklucza lub potwierdza wykrycie i identyfikację

pacjentek, pod kątem konkretnych dolegliwości.

drobnoustrojów w pochwie.

Warto też wspomnieć, że powstaje coraz więcej ośrodków, w których leczy

Inaczej jest z zabiegami typowo „estetycznymi”, które

się wulwodynię. Cóż ona oznacza? Wulwodynia to ból miejsc intymnych, ból w obszarze krocza (odbytu, cewki moczowej, pochwy), który nie ma zdiagnozowanej miejscowej przyczyny, nie jest związany z zapaleniem, zakażeniem czy uszkodzeniem nerwu. Wulwodynia objawia się często pieczeniem, szczypaniem, kłuciem, nadwrażliwością na dotyk, a nawet uczuciem cięcia ostrym narzędziem. Ból może występować spontanicznie lub tylko w określonych sytuacjach, takich jak: stosunek seksualny, badanie ginekologiczne, aplikacja tamponów higienicznych, jazda na rowerze czy nawet noszenie obcisłych spodni. Dyspareunia – ból podczas

współżycia lub po nim jest najczęstszym, uciążliwym objawem wulwodynii,

który sprawia, że kobiety szukają pomocy i leczenia. Problem wulwodynii jest bardzo złożony, dlatego strategie leczenia mogą znacznie się od siebie różnić. Często w osiągnięciu najlepszych efektów potrzebne jest podejście multidyscyplinarne, gdzie ważną rolę spełnia zarówno lekarz, psycholog, jak i fizjoterapeuta. Tak więc podążamy wciąż drogą holistyki i kompleksowego spojrzenia na ciało, na organizm kobiety. Trzeba zrozumieć, że praca specjalistów się uzupełnia – i to wszystko dla dobra pacjentki. Czego według Pani brakuje w klasycznych gabinetach ginekologicznych, do których trafiają pacjentki w pierwszym etapie swoich dolegliwości? Brakuje czasu dla pacjentki, szczerej rozmowy i wytłumaczenia problemu, z jakim kobieta przyszła do lekarza. Ten niewielki ukłon w stronę pacjenta może wiele zdziałać. Jeśli ginekolog, ginekolożka znaleźliby chwilę czasu i mieli chęci, aby przeanalizować, jaki powinien być teraz tok postępowania w konkretnych dolegliwościach – wiele schorzeń byłoby wychwyconych na wczesnym etapie, np. wspomniana wcześniej endometrioza. Jak wygląda proces leczenia w Pani gabinecie? Zawsze przedstawiam pacjentkom cały wachlarz możliwości, co warto zrobić na wstępie, co można zrobić na kolejnym etapie leczenia, zalecam wizyty u kolejnych specjalistów medycyny, aby wykonać dogłębną diagnostykę i obserwować dolegliwości. Ta lista obejmuje farmakoterapię dopochwową, w kolejnym etapie zabiegi małoinwazyjne – np. osocze bogatopłytkowe, skończywszy na technologiach, np. radiofrekwencji. Zabiegi te są droższe, ale efekt terapeutyczny uzyskujemy szybciej i trwa on dłużej. Zawsze daję pacjentkom możliwość wyboru i one to doceniają. Bardzo wielu lekarzy jest ukierunkowanych na zrobienie zabiegu, u mnie jest to ostateczność. Np. pacjentka pierwszy raz pojawia się w gabinecie i chce mieć podane osocze bogatopłytkowe, bo wyczytała w Internecie, że jest dobre na nawracające infekcje miejsc intymnych. To nie jest korzystne wykonywać taki zabieg kobiecie, którą widzi się pierwszy

możemy wykonać w dniu konsultacji. Przykładem jest tzw.

„O-shot” (orgasm shot), czyli „zastrzyk orgazmu”. O-shot polega na uwrażliwieniu łechtaczki osoczem bogatopłytkowym. Jest to współczesna odpowiedź na potrzeby pacjentek, które chcą polepszyć swoje życie seksualne. O-shot jest szcze-

gólnie zalecany osobom, które nie mogą osiągnąć orgazmu podczas stosunku. Zabieg ten nie wymaga żadnych specjalnych przygotowań poza uzyskaniem aktualnego wyniku cytologii szyjki macicy. Osocze bogatopłytkowe – wykorzystywane podczas O-shot – to produkt krwiopochodny,


51

uzyskiwany z krwi samego pacjenta. 90 procent składu osocza stanowi woda, znajdują się w nim również białkowe

Zdrowie

czynniki wzrostu oraz płytki krwi. Zabieg O-shot jest więc przeszczepem autologicznym, który nie powoduje żadnych powikłań i reakcji alergicznych. Zabieg labioplastyki wykonuję w przypadku przerostu warg sromowych. To, co ważne, nie ja kwalifikuję do zabiegu tylko pacjentka. Nie każde, wydawałoby się przerośnięte i nieestetyczne wargi sromowe, powodują dyskomfort funkcjonalny czy też estetyczny. Czy ginekologia estetyczna wciąż wiąże się ze wstydem pacjentek, które do Pani doktor przychodzą? Jest nadal tematem tabu czy jednak światopoglądowo jesteśmy już nieco wyżej? Niestety nieustannie tym tematom towarzyszy wstyd, rozgoryczenie, zażenowanie. Pacjentki wstydzą się nawet przed najbliższą osobą, przed przyjaciółką, że borykają się z takim bądź innym problemem natury estetycznej. Ale jak już się otworzy jedna osoba w bliskim towarzystwie, to daje ona impuls do rozmów. I okazuje się, że na te same lub podobne przypadłości cierpią osoby z bliskiego otoczenia. Co według Pani należałoby zrobić, jakie kroki poczynić, aby rozpropagować temat ginekologii estetycznej i związanych z nim problemów, które przecież nie powinny być chowane pod dywan? Bo tak jak wiele wieków temu mówił Terencjusz: „nic co ludzkie nie jest mi obce.” Powinno być więcej akcji skierowanych do kobiet, o kobietach i ich problemach, aby pacjentki mogły oswoić się z myślą, że nie tylko one cierpią z takiej czy innej przyczyny, że są współczesne metody, zabiegi, długofalowe leczenie, aby przeciwdziałać dyskomfortowi i bólowi. Niestety wciąż, mówi się, że kobiety cierpią w milczeniu, w ciszy, samotnie, cierpią podczas współżycia lub codzien-

koniec uważana jest za oczywistą.” Wspaniałe jest to, że wielu profesjonalistów edukuje w tym zakresie na social media.

nego funkcjonowania. I koniecznie należy coś z tym zro-

Mówi Pani o sobie, iż jest lekarzem kobiet. To przywilej?

bić, bo to rzutuje na psychikę kobiet oraz na ich relacje

Tak, ogromny! To wielka satysfakcja uczyć i edukować kobiety, pomagać im

z partnerami, relacje międzyludzkie. Choroba powoduje

w trudnych życiowych sytuacjach. Przede wszystkim zmieniać ich jakość życia,

przecież pogorszenie samopoczucia. A wiedza – na temat

zapewniać lepsze samopoczucie i większy komfort. Pacjentki bardzo wiele

urazów poporodowych, okaleczeń krocza w trakcie

dowiadują się ode mnie, z mojego profilu w social media, na tematy, o których

porodu, suchości pochwy, bólu przy współżyciu – gene-

nie miały pojęcia. Mogą polegać na wiedzy, która jest ugruntowana naukowo –

ruje następny krok, czyli chęć udania się na wizytę do pro-

i to jest dla nich wielki plus. Tłumaczę, objaśniam często zawiłe dla nich kwestie,

fesjonalisty, który dysponuje szerokim wachlarzem moż-

aby miały świadomość, co można lub należy zrobić. Podsuwam cały wachlarz

liwości leczenia. Potrzeba więcej projektów,

spotkań, które podbudują psychicznie kobiety, dadzą im więcej odwagi do działania. I warto zrozumieć też, że medycyna estetyczna, a co za tym idzie ginekologia estet yczna to nie jest żadna fanaberia! Już w XIX wieku Artur Schopenhauer mówił: „każda prawda przechodzi przez trzy etapy. Najpierw jest wyśmiewana, następnie spotyka się z gwałtownym oporem, na

możliwości. Ja to po prostu lubię! Lubię rozmawiać, cieszą mnie informacje zwrotne od pacjentek, po okresie kuracji, po zabiegu itp. Proszę je, aby przychodziły na kontrolę. Mam stały kontakt z moimi pacjentkami, wszystkimi, nie tylko w okresie rozrodczym, ale i tymi po menopauzie – i one to bardzo doceniają. Co Pani daje największą satysfakcję? To, że pacjentki po wielu latach, miesiącach wreszcie odczuwają komfort życia, żyją bez bólu, że mogą współżyć, cieszyć się kobiecością. Poprawia im się nastrój, mają lepsze samopoczucie, mogą odstawić leki przeciwdepresyjne. To dla mnie największa nagroda. Czuję się szczęśliwa i spełniona, że pomagam innym kobietom – to mnie uskrzydla i daje mnóstwo siły do działania.


AGNIESZKA DUBILEWICZ

52 Edukacja

Obcowanie ze sztuką i kulturą od małego! Kontakt z różnymi formami sztuki oraz dziedzictwem kulturowym dostarcza dzieciom nie tylko rozrywki, ale także edukuje i kształtuje ich wartości. W rozmowie z Agnieszką Dubilewicz, kuratorką Projektu Dzieciaki Na Piętrze, dowiemy się, jakie znaczenie ma sztuka i kultura w życiu dziecka oraz jakie możliwości rozwoju kreatywności i wyobraźni daje rodzinne wyjście na warsztaty, do teatru lub na koncert. R ozmawia : Zuzanna Kozłowska | Zdjęcie i plakaty: Materiały prasowe w tym przede wszystkim do innych ludzi. Edukacja

poprzez sztukę, przy wykorzystaniu narzędzi teatru, tańca, sztuk performatywnych czy wizualnych wyraźnie podnosi jakość naszego życia. Jako kulturoznawczyni głęboko wierzę, że kultura i sztuka ma moc stopniowych mentalnych przemian, a regularne obcowanie ze sztuką od najmłodszych lat buduje w nas nawyki na całe życie. Wracając do pytania o rozwój wyobraźni – kreatywne, nie-

szablonowe myślenie pozwala nam na zrozumienie swojej własnej indywidualności, wyjątkowej i niepowtarzalnej ekspresji. Tworzy autonomiczne, silne i niezależne jednostki. Dziecięca wyobraźnia jest przeogromna i nieograniczona sama z siebie. Wystarczy jej nie przeszkadzać i nie próbować zamykać jej w szablonach skrojonych przez dorosły świat. Co dzieciaki zyskują poprzez udział w koncercie, warsztatach lub spektaklu? Co daje obcowanie ze sztuką? Kontakt ze sztuką dla dzieci jest tym wyjątkowym momen-

D

tem, w którym budujemy i wzmacniamy więzi i relacje. W końcu mamy dla siebie czas. Jesteśmy tu i teraz. Obserwuję to na każdym wydarzeniu, to jak emocjonalny i natychmiastowy potrafi być odbiór sztuki przez dzieci. Ich twarze są autentycznie przejęte. Można na nich dostrzec cały wachlarz emocji. Kiedy się śmieją, śmieją się w głos, nie przejmując się tym, że zburzą ciszę na widowni. Kiedy

Dlaczego warto dbać o rozwój wyobraźni dziecka?

ze sceny pada jakiekolwiek pytanie – śmiałkowie odpo-

AGNIESZKA DUBILEWICZ: To dla mnie pytanie z kategorii „dla-

wiadają natychmiast. Kiedy muzycy rozdają instrumenty,

czego warto oddychać”. Kontakt ze sztuką od najmłodszych lat

większość chce spróbować swoich sił i grać najgłośniej jak

rozwija inteligencję emocjonalną, buduje wrażliwość, empa-

tylko się da – najodważniejsi wchodzą na scenę.

tię, wpływa na poczucie estetyki. Kształtuje krytyczne myśle-

O tym są każdorazowe spotkania ze sztuką. O próbowaniu

nie, a także poczucie sprawczości, podmiotowości, widzialno-

nowych rzeczy, robieniu czegoś po raz pierwszy, o inspi-

ści czy wyjątkowości osób uczestniczących w wydarzeniach

rowaniu się światem, który jest efemeryczny i zniknie po

artystyczno-kulturalnych.

godzinie, ale jego fragmenty: kształty, kolory, myśli, słowa,

W perspektywie długofalowej kształtuje postawy społeczne

melodie i emocje zostaną z nami na dłużej w naszych

i głęboko wpływa na nasze podejście do świata zewnętrznego,

głowach. Myślę sobie, że każdy z nas jest


53

warsztaty kontekstowe, rozszerzające tematykę poruszaną w spektaklu lub w trakcie koncertu. W naj-

Edukacja

bliższych miesiącach będę dążyć do tego, aby do Sceny na Piętrze trafiło jak najwięcej dzieci. A warto! Gdyż po Nowym Roku gościć będziemy między innymi zespół CZEREŚNIE, Olsztyński Teatr Tańca czy wrocławski Teatr Układ FormaLny – artystów, którzy w Poznaniu bywają rzadko, a wręcz w ogóle. Dotychczas w projekcie wzięło udział ponad 20 000 dzieci? Skąd tak ogromne zainteresowanie sztuką wśród młodych i ich rodziców?

swoistym kolażem obejrzanych spektakli czy filmów, przeczytanych książek, odwiedzonych galerii sztuki. Agnès Varda wypowiedziała kiedyś poniższe zdanie „If we opened people up, we’d find landscapes” („Gdybyśmy otworzyli ludzi, znaleźlibyśmy krajobrazy”). Utożsamiam się

z jej podejściem do świata i ludzi.

Myślę, że coraz więcej rodziców świadomie poszukuje miejsc, w których będą mogli spędzić produktywny i wyjątkowy czas ze swoimi dziećmi. Szukają oferty, która odpowie na ich potrzeby ciekawości, różnorodności, da im coś, czego jeszcze nie widzieli. W Poznaniu pojawia się coraz więcej inicjatyw dedykowanych tej konkretnej grupie odbiorców, co bardzo mnie cieszy. Statystyki to jedno, ale relacje są w moim odczuciu o wiele istotniejszym aspektem

Dzieciaki na Piętrze to inicjatywa, która od kilku edycji odnosi sukcesy,

tego projektu. To ludzie tworzą miejsca. Artyści nie istnieją

jakie są jej główne cele? Jaka idea towarzyszy tegorocznej edycji?

bez publiczności, przestają istnieć bez odbiorców swojej

Nowy sezon projektu oparłam w głównej mierze o idee: inkluzywności, dostępno-

sztuki, dlatego tak ważne jest budowanie relacji z publicz-

ści, sprawczości i różnorodności. Różnorodności rozumianej wielorako, wielopoziomowo i horyzontalnie. Począwszy od różnorodności repertuarowej, wydarzeń dedykowanych zróżnicowanej wiekowo dziecięcej publiczności, jak i różnorodności edukacyjnej, tematycznej, metodologicznej, warsztatowej i artystycznej. Od września do czerwca zaplanowałam i wciąż planuję, szereg spotkań o wysokiej wartości artystycznej. Spektakli ruchowych, teatralnych, lalkowych, cyrkowych. Koncertów familijnych: folkowych, żydowskich, współczesnych i klasycznych. Każdy miesiąc posiada inny motyw przewodni odnoszący się, nomen omen, do zróżnicowanych i zmiennych potrzeb dziecięcej widowni. Sztuka dla dzieci często bywa infantylizowana. Tegorocznym programem sta-

ram się udowodnić, że mamy w Polsce wiele oryginalnych projektów artystycznych dedykowanych najmłodszej widowni i że Scena na Piętrze pomieści w sobie rozmaity i ambitny repertuar, a w dalszej perspektywie ukształtuje bardziej wymagającą i świadomą swoich potrzeb publiczność. Jakie wartości przekazywane są pomiędzy wierszami w trakcie wydarzeń organizowanych w ramach cyklu Dzieciaki na Piętrze? Czy to coś więcej niż rozrywka? To zdecydowanie więcej niż rozrywka. To edukacja poprzez sztukę.

Alternatywne metody nauczania odgrywają bardzo ważną rolę w kształtowaniu nowych pokoleń. Większość osób wychowanych w klasycznych systemach edukacji nie wspomina tego okresu jako najszczęśliwszego czasu w ich życiu. Myślę, że program skierowany do zorganizowanych grup szkolnych stworzyłam

właśnie po to, aby odrobinę rozszczelnić systemowe podejście i zaproponować spędzenie wartościowego czasu z uczniami poza murami szkoły, jednocześnie nie rezygnując z aspektu edukacyjnego. Każdemu wydarzeniu towarzyszą bowiem

nością w perspektywie długofalowej. Marzy mi się

świat, w którym kultura i sztuka przestaną być traktowane po macoszemu, jako najmniej istotny aspekt codziennego życia, a zaczną odgrywać podobnie ważną rolę, co inne sektory gospodarki. I mam tu na myśli również aspekt finansowania kultury i sztuki.


54 Design

WNĘTRZE DOMU wizytówką wnętrza właściciela

W latach 90. XX wieku nad Europą hulał wiatr prawdziwych zmian. Po opadnięciu żelaznej

kurtyny, wschód zderzył się z bardziej rozwiniętym zachodem. W Polsce rozpoczęła się pogoń za

cywilizacją. To były czasy, kiedy zaczęliśmy eksplorować świat, a nasze zasoby finansowe wzrosły. To oznaczało, że dotychczasowe minimum przestało nam wystarczać. Chcieliśmy więcej od życia.

A to z kolei pozytywnie odbiło się na wyrażaniu samego siebie – również poprzez nasze otoczenie. Coś istotnego zmieniło się w sposobie, w jaki patrzyliśmy na przestrzeń, w której mieszkamy. tekst: Rafał Kupczyk, | Zdjęcia: Artpin

N I EKO NWEN C J O NALN E WN Ę TRZ A O D PROJ EK TU D O KO M PLEKSOWE J R E ALIZ AC J I


55 Design

S

tłamszeni przez system, w którym wmówiono nam, że każdy ma być równy i taki sam, wielu z nas zatraciło umiejętność kreatywnego wyrażania siebie. Musieliśmy nauczyć się tego na nowo. Pionierami były grupy zawodowe, które dzięki edukacji i zasobom finansowym, szybciej „porozumiały się” z zachodem. Architekci, lekarze, prawnicy – ich domy nie tylko odzwiercie-

dlały ich status społeczny, ale przede wszystkim ich osobowość. Te wnętrza

oryginalność, podążając za iluzją luksusu. Podróbki, tanie materiały, wszędobylska tandeta – to niestety jedynie pozorna wizja ekskluzywności, która rozmywa się przy bliższym kontakcie, pozostawiając po sobie niesmak. Wyzwaniem jest znalezienie kompromisu pomiędzy

miały w sobie coś magicznego. Nie były to jedynie przestrzenie do życia, ale

walorami estetycznymi, a użytecznością. Wielu niestety

miejsca pełne opowieści. Na ścianach wisiały różnorodne obrazy, układając

i tutaj polega. Dla przykładu warto wymienić domi-

się w przypadkowe, a zarazem harmonijne galerie. Meble były eleganckie,

nującą rolę gigantycznych telewizorów, które wiszą

często w stylu biedermeier, solidne, emanujące tradycją i historią rodziny.

na gołych ścianach. Ich ekrany są jak czarne dziury –

W tych domach można było znaleźć wiele fotografii, sterty gazet i ksią-

wsysają wszystko, a przez to głównie to one przykuwają

żek. Te drobiazgi sprawiały, że wnętrza przypominały prawdziwy anty-

wzrok w salonach. To jakbyśmy stawiali je na piedestale,

kwariat. Było w nich przytulnie, wygodnie i nienachalnie stylowo. Każdy

zamiast skupiać uwagę na prawdziwej sztuce, obrazach,

przedmiot opowiadał swoją indywidualną historię. Gazety, przynoszone

rzeźbach czy kolorach. Odbieramy sobie szansę na uczy-

prosto z kiosków, układały się w sterty i symbolizowały okno na ten dyna-

nienie naszych domów miejscem, które nie tylko chroni

micznie zmieniający się świat. Książki stanowiły pożywkę dla intelektu,

nas przed światem zewnętrznym, ale także inspiruje

ale jednocześnie ich grzbiety i okładki wypełniały pomieszczenia ciepłem i tworzyły aurę spokoju.

Dzisiaj sytuacja zmieniła się diametralnie. Wnętrza domów czę-

sto przypominają puste pudełka, przestrzeń zorganizowaną w sposób bezosobowy, przywodzącą na myśl transmisje prosto ze statków kosmicznych NASA. Jest schludnie, czysto, klinicznie i… bezdusznie. Mamy dostęp do niewyobrażalnej liczby inspiracji z całego globu, ale wciąż pozostajemy uwięzieni w klatce własnych ograniczeń. Można rzec, że historia zatoczyła koło. Tak jak kiedyś, przy ograniczonych zasobach, żyjąc w innym ustroju, nasze domy wyglądały jak spod taśmy, tak i dziś żyjemy w produkowanych masowo wnętrzach. Wybieramy gotowe wystawki z sieciówek, zamiast two-

i pozwala wyrazić to, kim naprawdę jesteśmy. Sam

sposób myślenia o wnętrzach uległ zawężeniu – największą uwagę kierujemy na detale, czepiamy się spoin między płytkami, zamiast napawać się wyjątkową fakturą płytek. Brakuje nam też odwagi! Wybieramy bezpieczne rozwiązania, najlepiej jeśli jest to gotowy zestaw mebli, i oczywiście w beżach, aby całość nadto nie rzucała się w oczy (bo przecież może, broń Boże, odwrócić to naszą uwagę od telewizora!).

Skąd takie podejście? Jesteśmy leniwi? Mało odważni? Nudni? Wstydzimy się tego, kim jesteśmy? To przecież nie jest prawda… dlaczego więc rezygnujemy z naszej

rzyć wnętrza odzwierciedlające nas i nasze rodziny. Wydaje się, że zatraci-

roli w kreowaniu wnętrz, najbardziej intymnych spośród

liśmy zdolność do otwartości na nowe pomysły i nietuzinkowe rozwiązania.

wszystkich miejsc na świecie, oddając kontrolę nad nimi

Wnętrza minimalistyczne charakteryzują się neutralną paletą kolorów,

producentom katalogów? Twórcy wystawek nie wiedzą,

stonowanymi, prostymi meblami i pozbawionym bałaganu otoczeniem.

kim jesteśmy. W pogoni za złudną elegancją nie powinni-

Przyjmując tę nowoczesną estetykę, należy zastanowić się, czy nieumyśl-

śmy rezygnować z więzi emocjonalnej, która sprawia, że

nie nie zaniedbujemy istoty, która sprawia, że dom jest domem – jego duszy.

dom jest prawdziwym domem. Tym wypełnionym duszą

Jednak problem nie leży jedynie w naszym poczuciu estetyki i w trwają-

jego mieszkańców.

cych trendach. Jednym z największych wyzwań, z jakimi się spotykamy, jest obecność podróbek i elementów inspirowanych ikonami sztuki czy desi-

gnu. Z jednej strony chcemy uciec od ograniczeń narzuconych przez minimalizm, a z drugiej wiele osób decyduje się na rozwiązania na skróty, próbując udawać


56 Design

NAJSŁYNNIEJSZY

TERMOS ŚWIATA Stelton EM77

Niezbędnik każdego podróżnika, nieodłączny towarzysz w pracy, podczas studiów, a także czasoumilacz kierowcy stojącego

w korku. Dziś w różnej formie obecny prawie w każdym domu, a mnogość jego form pozwala zaspokoić gusta najbardziej wyrafinowanych estetów. O kim mowa? O termosie. Tekst: Alicja Kulbicka | Zdjęcia: materiały prasowe Stelton


P

57 Design

ierwszy termos został skonstruowany na potrzeby laboratoryjne na przełomie IX i XX wieku przez francuskiego lekarza, fizyka i fizjologa Jacques-Arsène d'Arsonvala. Niezależnie prawie 10 lat później własny termos stworzył również szkocki chemik i fizyk James Dewar. Jednak termos na domowy

użytek powstał w 1907 roku i został skonstruowany przez niemieckiego inżyniera i wynalazcę Reinholda Burgera, który umieścił wynalazek Dewara w metalowej obudowie, chroniącej przed stłuczeniem.

Stellan i Carton – żołnierze w służbie designu

Przeszło 50 lat później rozpoczyna się historia duńskiej marki Stelton, kiedy to w Kopenhadze powstaje niewielki zakład produkujący akcesoria kuchenne. Stellan i Carton, dwóch towarzyszy-żołnierzy, połączyło swoje nazwiska i stworzyło jedną z najbardziej znanych marek projektowych w Danii – Stelton. Pierwsze trzy lata funkcjonowania były trudne. Dopiero stworzona przez ikonę skandynawskiego designu Arne Jacobsena linia Cylinda przyniosła prawdziwy przełom. Prosty rysunek wykonany na serwetce był pierwszym szkicem tego, co stało się pierwszym projektem zastawy Arne Jacobsena. Po trzech latach rozwoju produktu Cylinda-line została wprowadzona na

rynek w 1967 roku i od razu otrzymała kilka nagród za wzornictwo. Charakterystyczny cylindryczny profil był wówczas bardzo awangardowy i do dziś seria uznawana jest za symbol klasycznego, wyrafinowanego stylu.

Erik Magnussen

Dziedzictwo Arne Jacobsena

cie. Kultowy Stelton EM77 to bez wątpienia najsłynniej-

EM77

Termos EM77 zaprojektowany przez Erika Magnussena w latach 70-tych to jedna z ikon skandynawskiego designu. Jego minimalna forma i prosta konstrukcja sprawiły, że trafił na tysiące stolików kawowych na całym świe-

„Mój sposób projektowania nie jest procesem intelektualnym. Moje pomy-

szy dzbanek próżniowy na świecie. Zaprojektowany w 1977

sły wynikają z moich własnych potrzeb. Nie chcę komplikować rzeczy, tylko

roku, EM77 został wprowadzony na rynek jako kontinuum

trochę ułatwić codzienne

wspomnianej linii Cylinda-line Arne Jacobsena. Projektem

ż yc i e” – t e s ł owa E r i k a

tym Magnussen rzeczywiście podąża śladami Jacobsena:

Magnussena stanowią dziś

funkcjonalność i klasyczna minimalistyczna forma zawsze

motto, według którego firma

sprawiają wrażenie świeżych, aktualnych i ponadczaso-

Stelton projektuje arty-

wych. Efekt końcowy łączy w sobie cechy typowe dla pro-

kuły codziennego użytku.

dukcji Magnussena: funkcjonalność, prostotę i minimalną

Ten znany duński projek-

formę. Genialną innowacją techniczną dzbanka jest uni-

tant, którego prace są pre-

kalna pokrywka ociekowa, która otwiera się automatycz-

zentowane i podziwiane

nie po przechyleniu i zatrzaskuje się, gdy dzbanek zostaje

w muzeach na całym świecie, podjął się zadania kontynuowania dziedzictwa Arne Jacobsena w marce Stelton. Spod jego ręki wyszły projekty mebli, zastawy stoł owe j o r a z o ś w i e t l e n i a . Szczególnie upodobał on sobie cylindryczne kształty, żywe kolory oraz wysokiej jakości materiały. Jego produkty wyróżnia minima-

lizm, charakterystyczny dla skandynawskiego designu. Magnussen jest laureatem Lunning Prize, Furniture Prize i Red Dot, a także wielu innych międzynarodowych nagród. Jego najbardziej popularnym projektem jest dzbanek próżniowy, stworzony dla marki Stelton. Do dzisiaj jest to najlepiej sprzedający się produkt tej firmy.

odstawiony na stół. Termos EM77 sz ybko

odniósł sukces sprzedażowy i do dziś pozostaje jednym z najlepiej sprzedających się produktów Stelton wszechczasów. Początkowo wykonany był ze stali, ale od 1979 roku produkowany jest również w wersji z kolorowego plastiku szkliwionego. Od tego czasu asortyment produktów został poszerzony o ekspres do kawy, czajnik, mlecznik i cukiernicę. Oprócz najpopularniejszych kolorów bieli i czerni, Stelton co roku wprowadza na rynek nowe sezonowe kolory, dzięki którym klasyczny skandynawski design zawsze pozostaje aktualny.


Sokolniccy Duett Movie & Opera Songs

58 Muzyka

tekst : Dionizy Piątkowski

prestiżowej oficynie wydawniczej DUX Recordings ukazał

Akademii Muzycznej w Poznaniu. Jej głos i kunszt wokalny

się album „Movie & Opera Songs”. By zrealizować taką sesję

oraz walory honorowano nagrodami Moniuszkowskiego

niezwykłą umiejętnością jest odpowiednie dobranie reper-

Konkursu Wokalnego w Białymstoku czy Międzynarodowego

tuaru, by z jednej strony zawarł te słynne, popularne i uwiel-

Konkursu Wokalnego „Kam-meroper Schloss Rheinsberg”.

biane pieśni, ale dał także upust oczywistej reprezentatyw-

Śpiewaczka z wielkim powodzeniem występowała na sce-

ności gatunku, artystycznej emocji i kunsztu wykonawczego.

nach teatrów operowych w kraju i za granicą: w Warszawie

Sopranistka Agnieszka Sokolnicka oraz tenor Voytek Soko Sokolnicki wykazali sesją „Movie & Opera Songs” prawdziwy i nieskrywany talent nie tylko w zakresie ciekawego doboru repertuaru, ale także wnieśli w nagranie nieskazitelny kunszt i warsztat wykonawczy, estradowe obycie i ogromny entuzjazm dla wykonywanych arii oraz piosenek. Nie popadli tym samym w sztampę typowego „ the best of”, lecz stworzyli niezwykle spójny i kameralny zestaw tuzina najpiękniejszych melodii pochodzących z filmów, oper i musicali. Jako Sokolniccy Duett występują od

lat, gromadząc liczne grono wielbicieli urzeczonych pięknem ich głosów i sceniczną charyzmą. Swoboda, z jaką odnajdują

(„Idomeneo” Wolfganga Amadeusza Mozarta), Łodzi („Straszny dwór” Stanisława Moniuszki), Szczecinie („Robinson Crusoe” Jacques’a Offenbacha, „Carmen” Georges’a Bizeta), Gdańsku („Cyganeria” Giacoma Pucciniego), Poznaniu („Wesele Figara” W.A. Mozarta, „Kandyd” Leonarda Bernsteina). Współpracowała z włoskimi teatrami w Lukce, Livorno, Pizie, Ravennie i Palermo, z ośrodkami niemieckimi w Magdeburgu, Lubece i Brunszwiku oraz w Wilnie. W jej artystycznym dorobku bardzo ważne miejsce zajmuje również działalność koncertowa i pedagogiczna. Występuje jako solistka, w duecie z mężem jako Sokolniccy Duett oraz z zespołem Sopranissimo. Nagrała kilka płyt, m.in.: solową z pieśniami klasycznymi, z zespołem Sopranissimo oraz z Sokolniccy Duett.

Voytek Soko Sokolnicki jest absolwentem

się w różnych gatunkach i stylistykach, pozwala kreować im

Wydziału Wokalnego Akademii Muzycznej w Poznaniu,

niepowtarzalne interpretacje, brzmienia i nastroje.

ale także absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi

Agnieszka Sokolnicka z wykształcenia jest skrzy-

paczką i absolwentką Wydziału Wokalno-Aktorskiego

(Wydział Tkaniny Artystycznej i Ubioru). Wszechstronnie uzdolniony i niezależny artysta realizuje się jako śpiewak operowy i koncertowy, malarz, poeta, projektant kostiumów,

zdj ęc ia : materiały promocyjne

W

DIONIZY PIĄTKOWSKI – dziennikarz i krytyk muzyczny, promotor jazzu; absolwent UAM (etnografia, dziennikarstwo), kursu Jazz & Black Music (UCLA); autor kilku tysięcy artykułów w prasie krajowej i zagranicznej; producent płyt i koncertów, autor programów telewizyjnych oraz radiowych. Autor pierwszej polskiej „Encyklopedii Muzyki Rozrywkowej – JAZZ ”, monografii „Czas Komedy ”, dyskografii „Komeda on records” oraz wielu książek. Pomysłodawca i szef cyklu koncertowego Era Jazzu.


59 Muzyka

Movie & Opera Songs

saksofonista, reżyser koncertów. Komponuje i pisze teksty do własnych utworów. Koncertuje jako solista i jako współtwórca popularnego zespołu Tre Voci, wraz z żoną Agnieszką Sokolnicką od wielu lat tworzą Sokolniccy Duett. Artysta został nagrodzony statuetką Teatralnej Nagrody Muzycznej im. Jana Kiepury za najlepszy debiut operowy roku 2010. Został także zwycięzcą Wielkiego Turnieju Tenorów w Operze na Zamku w Szczecinie oraz zdobywcą Platynowej Róży w II Bitwie Tenorów. Podczas studiów zadebiutował główną partią w operze Leonarda Bernsteina „Kandyd”, by przedstawić się także w premierowych spektaklach w Ravennie, Livorno, Pizie, Palermo i Poznaniu. W roku 2013 wystąpił w tytuło-

ekspresji i wyjątkowej barwy, wielki kunszt wokalny i charyzma dopełniają n iez w yk łą ja kość. Z og rom ną pa sją i wielką swobodą w ykonują ut wor y pochodzące z tak różnych gatunków, jak: opera, operetka, musical, muzyka f i lmowa, rozr y wkowa oraz muz yka s a k r a l n a . A lbu m „ Mov ie & O p er a Songs” stanowi doskonałe, artystyczne odniesienie do kreatywności śpiewaków. Teraz w perfekcyjnej aranżacji na głosy, forte-

pian (Michał Francuz) i kwartet smyczkowy (Weronika

wej roli w prapremierze polskiej dzieła Jacques’a Offenbacha

Janik-Kurek-skrzypce, Anna Machowska-skrzypce,

„Robinson Crusoe”, w 2015 roku zadebiutował z wielkim suk-

Karolina Waścińska-Łukanowska-altówka i Aleksandra

cesem w repertuarze dramatycznym ( w „Pajacach” Ruggera

Awtuszewska-wiolonczela) zyskują kameralny format,

Leoncavallo oraz w operze „Rycerskość wieśniacza” Pietra

a pieśniom i piosenkom nadają nowe, intymne brzmie-

Mascagniego w Teatrze Wielkim w Poznaniu). W 2020

nie. Jest w tych prezentacjach odniesienie do standardów

roku po raz kolejny wystąpił w roli Kandyda w Operze

muzyki rozrywkowej („Time to Say Goodbye”, „My Way”,

Krakowskiej. Wraz z zespołem Tre Voci wystąpił w dziele

„Skyfall” – popularny temat z „Agenta 007”, a nawet uni-

operowym Astora Piazzolli „Marfa de Buenos Aires”. Artysta

wersalne „Hallelujah” Leonarda Cohena), ale jest także żela-

zrealizował dwie autorskie płyty: „Melanforia” oraz „Kosmos”

zny, klasyczny repertuar („Granada” Augustina Lary, „All

z utworami, do których napisał muzykę i słowa oraz wykonał

I Ask of You” i „Pie Jesu” Andrew Lloyd Webbera, „Tonight”

je jako śpiewak i multiinstrumentalista.

Leonarda Bernsteina), są słynne arie („Caruso” Lucio

A r t ys t yc z ne m a ł ż e ń s t wo ś pie waków operow ych t wor z y Sokol n iccy Duett. Ich niepowtarzalne głosy, pełne

Dalli, „Farinelli il castrato – Lascia ch’io Pianga” Georga Friedricha Händla czy kultowa „Ave Maria”). Wszystko podane w stylistyce subtelnej i eleganckiej, muzycznej uczty.


60 Film

tekst : Radek Tomasik / z wykształcenia filmoznawca, z wyboru przedsiębiorca,

edukator filmowy, marketingowiec. Współwłaściciel Ferment Kolektiv – firmy specjalizującej się w działaniach na styku kultury filmowej, biznesu i edukacji oraz Kina Ferment. Autor wielu programów dotyczących wykorzystania filmu w komunikacji marketingowej realizowanych dla takich marek jak: Orange, Mastercard, Multikino, Renault, ING, Disney, Santander Bank, British Council i in.

ZAGRAJ TO JESZCZE RAZ, MARTIN Nie ma takiej zbrodni, której nie popełniłby przyzwoity obywatel w imię chciwości. Martin Scorsese ponownie stawia ponurą tezę i chwyta się za bary z amerykańską hybrydą legendarnej przedsiębiorczości i gangsterskiego nihilizmu.

Czas krwawego księżyca reż. Martin Scorsese prod. USA 2023, 206’ dystrybucja w Polsce: UIP data premiery kinowej: 20.10.2023

na łono rodziny, której powodzi się cokolwiek nieźle. Wuj prowadzi rentowne ranczo, jest nobliwym starszym panem, cieszy się szacunkiem całego miasta i głosi wyświechtane acz szlachetne komunały

o głębokiej przyjaźni z plemieniem Osagów – rdzennych mieszkańców Ameryki i właścicieli sąsiednich terenów. A te szerokie połacie prerii, rozciągające się jak okiem sięgnąć, skrywają w sobie skarb, który w ciągu dekady uczynił indiańskie plemię najbogatszą społecznością świata: ropę naftową. To „czarne złoto” sprawiło, że Osagowie nie tylko wyszli ze swoich namiotów i porzucili koczowniczy tryb życia. Przesiedli się też z koni na automobile (z białymi szoferami) i stali królami i królowymi życia. Do czasu, gdy wokół nie zaczęła się plenić… śmierć. Kostucha nie tylko rozgościła się w okolicy, ale wręcz umościła

śmiercionośnego repertuaru jest szeroki: Osagowie giną

na tajemnicze choroby, w samobójstwach i tajemniczych wypadkach, zaś ich liczba zwiastuje raczej epidemię lub gniew bogów aniżeli zbieg okoliczności. Dodatkowo biali sąsiedzi nie kwapią się, by zbrodnie tropić – do momentu, gdy sowicie opłacone przez samą starszyznę plemienia waszyngtońskie Biuro Śledcze (wczesne FBI) nie zainteresuje się historią. Scorsese z psychologiczną wnikliwością i kronikarskim pietyzmem przygląda się zarówno schyłkowi ery Osagów, jak i pnącemu się po szczeblach szemranej kariery naiwnemu Ernestowi. Trudno zarzucić mu cyniczne wyrachowanie

sobie gniazdko w samym sercu plemiennego życia, zabiera-

Jordana Belforta z „Wilka z Wall Street”, brutalną megalomanię

jąc młodych i starszych, kobiety, mężczyzn i dzieci. Wachlarz

Calvina Candie z „Django” czy biznesową determinację i urok

zdj ęc ia : materiały prasowe, archiwum prywatne autora

E

rnest Burkhardt, weteran I wojny światowej, powraca


61

Jaya Gatsby’ego – a jednak Ernest jest postacią tak pojemną i złożoną, że Di Caprio potrafi pomieścić w niej znane nam cechy i parametry swych wcześniejszych wcieleń. Podobnie Scorsese – rola „Kinga” (Robert De Niro) to jakby wymarzona emerytura Henry’ego Hilla (Ray Liotta) z „Chłopców z Ferajny”, gdyby miał wehikuł czasu i mógł przenieść się pięćdziesiąt lat wstecz. Ponoć każdy artysta całe życie tworzy tylko jedno dzieło, a każda powieść, płótno czy film jest tylko wariacją na ten sam temat… Ernest to z pozoru przyzwoity człowiek, niepozbawiony wrażliwości, czuły dla żony i dzieci, mimo że aranżacja małżeństwa była raczej wynikiem okazji biznesowej niż gwałtownej erupcji uczuć. Jego brat pracuje u wuja i na niezadowolonego nie wygląda – ma co robić, rozrywek, trunków i kobiet mu nie brakuje. Czego chcieć więcej? – rozumuje prostolinijny Ernest, który „kocha wszystkie kobiety”, a whisky i pieniądze „prawie tak mocno

jak swoją żonę”. Twórcy filmu z zegarmi-

strzowską precyzją – i godną podziwu cierpliwością, bo f ilm trwa ponad

3 godziny – pokazują nam, jak to „ludzie ludziom zgotowali ten los”. Jak człowiek (uwaga, spoiler!), który jako kucharz karmił żołnierzy na sprawiedliwej wojnie, wraca do domu i krok po kroku, w zupełnie pokojowych warunkach, zaczyna najpierw przymykać oko, potem akceptować zło, następnie się do niego przyczyniać – a kończy jako pospolity złoczyńca. Oczywiście katalizatorem tej metamorfozy jest pieniądz.

Ropa naftowa jest tu nie tylko atrybutem bogactwa, ale też złowrogim, mrocznym, kleistym i brunatnym symbolem grzechu i zatracenia w pożądliwości i pysze. Jak każdy symbol – również i ten działa uniwersalnie. Scorsese opowiada historię sprzed stu lat, ale w gruncie rzeczy obnosi zwierciadło po dwudziestopierwszowiecznym dziedzińcu. A widz patrzy we własne obicie i albo odwraca się, udając niewiniątko – albo uczciwie (i cynicznie) odpowiada sobie w duchu: co jestem

w stanie złożyć na oł tarzu mojego „być” w imię mojego „mieć”? Życzę Państwu

trafnych odpowiedzi.

FERMENT FILMOWY

Film


62 Książki

BOOKOWSKI Znacie ten stan podwyższonego ciśnienia, zwiększonego tętna i drżenia rąk, jak spoglądacie na swój stos książek do przeczytania? Czujecie ten lęk i dezorientację, co wybrać, co przeczytać jako pierwsze, które zaległości nadgonić? Też opadacie wtedy z sił i zamiast pogrążać się w słodkiej lekturze odpalacie serial na platformie streamingowej? W tym bezwładzie z odsieczą przychodzą opowiadania, te mikropowieści, które nie onieśmielają swoją objętością, są idealne na krótkie oderwanie się

Parking Bryan Washington Wydawnictwo Cyranka

H

uston, Teksas, miasto, w którym każdy za czymś

homoseksualnej tożsamości w miejscu i relacjach, w któ-

tęskni, marzy o lepszej przyszłości, poszukuje

rych już i tak jest pod wieloma względami wykluczony,

swojego miejsca na świecie. Tu splatają się

autor obudowuje życiami osób obok, mijanych na ulicy,

losy wyrzutków, którzy nigdzie nie pasują,

spotykanych w restauracji, pojawiających się na boisku

są zbyt czarni dla latynosów, zbyt latynoscy dla białych, zbyt biali dla czarnych. Poszukują swojego miejsca, swojej tożsamości, czasami swojej historii. Opowieść o dorastającym chłopaku, synu czarnoskórej matki i latynoskiego ojca, próbującym znaleźć przestrzeń dla swojej

do koszykówki. Washington splata historie

swoich bohaterów z niuansów i subtelności, z wrażliwością na język ulicy i swego rodzaju czułością, która udziela się też czytelnikowi.


PRZEWODNIK od codzienności, są trochę jak odcinek serialu, po którym bez wyrzutów sumienia, że zakończyliście w połowie, możecie iść spać. O tym, że w tej krótkiej formie da się zmieścić czyjeś życie pisać raczej nie muszę, ale w tym przypadku będzie to życie na południu Stanów Zjednoczonych, życie mniejszości etnicznych w skąpanych słońcem Teksasie i Florydzie. tekst i zdj ęcia : Monika Wójtowicz / czytelniczka, doradca z księgarni Bookowski w poznańskim Centrum Kultury Zamek

Mleko, krew, żar Dantiel W. Moniz Wydawnictwo Pauza

A

va i Kiera są jak siostry, mimo że właściwie więcej je dzieli niż łączy. Rayna nie jest w stanie pogodzić się z poronieniem, a przede wszystkim z tym, że wszyscy wokół przeszli

z tym do porządku dziennego. Cecelia rusza w podróż z bratem, z którym nie ma najlepszych kontaktów, aby rozsypać prochy ojca w wybranym przez niego miejscu. Jedenaście historii, każda skupiona na kobiecym doświadczeniu. O dorastaniu, o stracie, o pożegnaniu, o zmianach.

Każde z opowiadań Moniz porusza czułe, często mocno naprężone struny relacji między bliskimi sobie osobami. Wybrzmiewają one jednak nie mocnym hukiem, a słodko-gorzką melodią opartą na gestach, spojrzeniach, działaniach. Moniz znajduje harmonię tam, gdzie często jej nie widać i daje jej wybrzmieć, pomimo krótkiej formy.

63 Książki


DOMINIKA BOŃKOWSKA

Bez zaufania nic by nie powstało Ekonomistka z wykształcenia, handlowiec z zamiłowania. Fascynatka japońskiej kultury biznesu. Swoją pierwszą pracę w Urzędzie Miasta dostała przez przypadek, jednak wrodzony gen przedsiębiorczyni nie

pozwolił jej tam długo zagrzać miejsca. Wraz z mężem Darkiem zdecydowała się odpowiedzieć na ogłoszenie zamieszczone w Gazecie Wyborczej i pomimo, że z trzech zawartych z nim warunków spełniali tylko jeden, w 2003 roku powstała pierwsza autoryzowana stacja dealerska – salon i serwis Toyoty w Poznaniu. Dziś współtworzy Grupę Bońkowscy, mającą szerokie portfolio marek motoryzacyjnych i caravaningowych.

Dominika Bońkowska – współwłaścicielka Grupy Bońkowscy w szczerej rozmowie o początkach biznesu, zarządzaniu przez pryzmat wartości oraz zaufaniu, bez którego nic by nie powstało. Rozmawia: Alicja Kulbicka | Zdjęcia: Bogusz Kluz, materiały prasowe Toyota Bońkowscy


Z

acznijmy od liczb. 20 lat, 5 marek motoryzacyjnych, 5 marek caravaningowych,

Zatem, w którym momencie zapa-

8 obiektów, 3 województwa. Pani obszar działalności w firmie to inwestycje, roz-

dła decyzja o powrocie do branży

wój, utrzymanie infrastruktury i administracja budynków oraz sprzedaż. A doba

motoryzacyjnej? Wspólnie

ma tylko 24 godziny. Wystarcza czasu na wszystko?

z mężem, nota bene poznanym na

DOMINIKA BOŃKOWSKA: Czasem myślę, że moja doba trwa znacznie dłużej niż 24

targach motoryzacyjnych, posta-

godziny. (śmiech) Ale mówiąc całkiem serio, czasu wystarcza, a to dlatego, że mam

nowiliście pójść własną drogą. Jak

wokół siebie kompetentny zespół, który wspiera mnie w realizacji zadań strategicz-

wspomina Pani początki działal-

nych. I choć oczywiście wraz z mężem te cele strategiczne

nakreślamy, nic by się nie wydarzyło, gdyby składające się na strategię cele szczegółowe nie były realizowane przez pracujące z nami grono profesjonalistów. Zresztą dzisiaj rola zespołu nie sprowadza się tylko do wykonywania poszczególnych zadań, ale bardzo często to właśnie ludzie w firmie stanowią dla mnie źródło inspiracji, odkrywają przede mną pola, których być może sama bym nie odkryła. To nieoceniona wartość.

65 Moto

ności? I dlaczego wybór padł właśnie na Toyotę? Ta decyzja przyszła dość szybko, bo mniej więcej w rok po moim zatrudnieniu się w Urzędzie Miasta. Rodzinnie byliśmy akurat świeżo po narodzinach naszej drugiej córki i zastanawialiśmy się z mężem nad przyszłością. I z racji tego, że nasze kompetencje się uzupełniają, zdecydowaliśmy coś wspólnie stworzyć. Bardzo bliska była nam japońska filozofia życia. Hasła takie jak kaizen, omotenashi, japońskie zwyczaje kulturowe, które wplata się w filozofię biznesu szale-

A który z tych obszarów z szerokiego zakresu Pani działalności jest Pani

nie nas fascynowały, często wręcz zaskakiwały. Pamiętam

najbliższy?

swoje zdziwienie po przeczytaniu książki „The Toyota Way",

To po pierwsze inwestycje. Wraz z mężem prowadzimy działalność i od samego

w której to Toyota odkrywała wszystkie swoje sekrety, przed-

początku jesteśmy bardzo ściśle podzieleni kompetencjami. Mąż patrzy na biznes bar-

stawiała unikalny zestaw wartości, fundamenty kultury kor-

dzo strategicznie i długofalowo. Dobór marek i naszego portfolio jest jego autorstwa,

poracyjnej, które pozwalają jej stale się rozwijać, doskonalić

natomiast kiedy już zapada decyzja o rozwoju w usta-

i dotrzymywać kroku konkuren-

lonym kierunku, wówczas pojawiam się ja i weryfikuję

cji, jednocześnie pozwalając dojść

zarówno możliwości inwestycyjne, jak i koszty takiego

na biznesowy szczyt. To w Polsce

przedsięwzięcia, które, chcąc nie chcąc, muszą znaleźć

wówczas było nie do pomyślenia!

swoje odzwierciedlenie w biznes planie. Dodatkowo odpo-

Pojawiały się oczywiście biznesowe

wiedzialna jestem za fizyczną realizację danego zadania.

poradniki pisane przez praktyków,

Moją rolą jest także znalezienie wykonawców, inspekto-

jednak najczęściej po zakończeniu

rów, czyli spinam te wszystkie elementy, które pozwalają

ich biznesowej kariery. Ale zdra-

nowemu obiektowi powstać zgodnie z prawem i potem

dzanie wszystkich swoich tajemnic

w sposób bezpieczny go użytkować. Ale moje serce naj-

przez przedsiębiorstwo aktualnie

mocniej bije w sprzedaży. Zaczynałam jako sprzedawca

istniejące na rynku? To było wręcz

i tak naprawdę to jest to, co powoduje, że dzisiaj, jeśli tylko

surrealistyczne, a dla mnie fascy-

mam sposobność, chętnie do tego wracam. Miłość do samochodów wyniosła Pani z domu? Pani ojciec prowadził w Poznaniu stację dealerską Fiata i Alfy Romeo, jak rozumiem to właśnie on wprowadził Panią w świat motoryzacji? Zdecydowanie tak! Nigdy nie byłam typową dla moich czasów dziewczynką bawiącą się lalkami, do dzisiaj muszę się zastanowić, czym różni się sukienka od spódniczki. (śmiech) Sporo czasu spędzałam z ojcem w warsztacie samochodowym i z lubością zanurzałam się w świat części samochodowych czy skrzynek z akcesoriami motoryzacyjnymi. Kiedy ojciec rozpoczął pracę w ówczesnym Polmozbycie, bardzo często jeździłam do niego po szkole, obserwować go w pracy. W trakcie studiów trochę

mi się to zmieniło i nie do końca widziałam się w tej branży. Szukając swojej

drogi zawodowej, zdecydowałam się na pracę w Urzędzie Miasta. Trafiłam tam trochę przypadkiem, gdy jako zewnętrzny dostawca pojawiłam się z gotowym projektem identyfikacji wizualnej miasta i zostałam zatrudniona. I choć nie była to moja wymarzona praca, bo moje patrzenie na miasto jak na przedsiębiorstwo, które musi generować zysk, różniło się od powszechnie przyjętego, to dało mi to nieocenione doświadczenie i pozwoliło zrobić późniejszy duży krok naprzód.

nujące. A najbardziej prze-

mówiła do mnie filozofia „kaizen", czyli proces permanentnego doskonalenia, nawet w rzeczach drobnych, pozwalający optymalizować procesy i mający kluczowe znaczenie dla produktu końcowego. I to wcale nie muszą być fundamentalne poprawki. To właśnie te drobne, łatwe do wprowadzenia zmiany nakreśliły nasze marzenie, jakim była wówczas współpraca z Japończykami. Na tamtym etapie nie myśleliśmy

jeszcze o powrocie do branży motoryzacyjnej i tu zadecydował przypadek. W Gazecie Wyborczej pojawiło się ogłoszenie, że Toyota Motor Poland szuka dealera w Poznaniu. I choć z trzech warunków zawartych w ogłoszeniu spełnialiśmy tylko jeden, obydwoje mieliśmy doświadczenie w branży, uznaliśmy, że spróbujemy. Bo pozostałe warunki, czyli pieniądze na biznes można zdobyć, działkę kupić, ale doświadczenia i pasji nikt nie może nam odmówić. Dodatkowo myślę, że podczas podejmowania decyzji przez Toyotę Motor Poland o wyborze zaważyło


66

było wówczas na to rynku. Podchodziliśmy do ich sprzedaży zupełnie tak samo jak

Moto

do sprzedaży samochodów osobowych. Okazało się jednak, że ta grupa klientów jest zupełnie inna niż ta, która kupuje auto osobowe i kieruje się zupełnie inną filozofią. I poddaliśmy się. Restart w branży jak wiele rzeczy w naszym życiu zdarzył się przypadkiem. Podczas targów w Düsseldorfie spotkaliśmy przedstawiciela producenta, który namówił nas do powrotu na ten rynek. I choć początkowo, pomni wcześniejszych doświadczeń podchodziliśmy do tego pomysłu dość sceptycznie, po wielu rozmowach, rozpoznaniu rynku zdecydowaliśmy się spróbować jeszcze raz.

też nasze wykształcenie. Mąż jest prawnikiem, ja

jestem ekonomistką i razem tworzymy uzupełniający się kompetencyjnie tandem. I udało się. Japończycy nam zaufali i dzisiaj jesteśmy tu gdzie jesteśmy.

Grupa liczy dzisiaj prawie 400 zatrudnionych osób we wszystkich salonach wszystkich marek. Jak się zarządza tak dużym, rozproszonym zespołem? To na pewno nie jest łatwe. A przynajmniej nie było łatwe dla mnie. Rozwój firmy, a zarazem skokowy wzrost zatrudnienia w Grupie był dużym wyzwaniem mentalnym. Jestem bardzo relacyjna i zawsze zależało mi na interpersonalnych, osobistych relacjach z pracownikami, co wraz ze wzrostem liczby osób zatrudnionych stało się

Dzisiaj w 2023 roku jesteśmy w pięknym salonie Toyota

po prostu niemożliwe. A to oznaczało, że oprócz wykonania pracy mentalnej musieli-

Professional w Sadach, drugi salon Toyoty znajduje się

śmy znaleźć niezbędne narzędzia, aby cały czas zaspokajać potrzeby komunikacyjne

w Komornikach, ale dzisiaj nie tylko Toyota znajduje się

w zespołach i po prostu nauczyć się delegować zadania kadrze zarządzającej poszcze-

w Państwa portfolio. Skąd pomysł na dywersyfikację

gólnych salonów. I to, co było dla mnie bardzo trudne, to zrozumienie, że choć cały

biznesu?

czas jestem bardzo emocjonalnie związana z firmą, że ta firma mnie ukształtowała

W skład naszego portfolio wchodzi dziś 5 marek motory-

i jest całym moim życiem, to jednak nie mogę być na wszystkich etapach jej zarzą-

zacyjnych i są to Toyota, BMW, Mini, Jaguar

i Land Rover oraz 5 marek caravaningowych skupionych pod marką Hymer. Także śmiało możemy już dzisiaj mówić o Grupie Bońkowscy. Decyzja o poszerzeniu portfolio, była podyktowana naszą chęcią do zaistnienia w segmencie premium. I nie wynika to z naszego ego, czy pociągu do luk-

dzania. Nie mogę osobiście podejmować każdej decyzji, bo jest to po prostu fizycznie niemożliwe. Ten etap w swojej głowie porównuję do momentu, który zna każdy rodzic, czyli do chwili, w której dziecko rozpoczyna samodzielne życie. Z jednej strony cieszymy się, że się usamodzielnia i sobie radzi, z drugiej – odcinanie pępowiny bywa trudne i bolesne dla rodzica. I aby przejść przez ten proces w miarę łatwo, potrzebne jest zbudowanie zaufania, które pozwoli dać mandat do samodzielnego podejmowania decyzji i podążać za myślą zespołu, który ma swoją wizję i stosuje wypracowane przez siebie narzędzia pomagające osiągnąć cel.

susu, tylko z tego, że motoryzacja premium daje inne możliwości. Klient biznesowy w tym segmencie jest nieco inny, ale

Wartości, to słowo, które bardzo często pada z Pani ust w kontekście zarządza-

także cała filozofia tych aut, oparta na wartościach, innowa-

nia biznesem. Zaczęło się od filozofii marki Toyota, która ukształtowała Państwa

cyjności i niesamowitej często historii pasowała do naszego

myślenie o biznesie, dziś mamy do czynienia z Grupą, w której znajdują się różne

biznesu. I w Grupie jako pierwsza pojawiła się marka BMW

marki z różną filozofią działania. Czy zarządzanie przez wartości w tak zróżni-

z salonem w Szczecinie, krótko potem dołączył MINI, który

cowanej społeczności jest możliwe?

był moim dziecięcym marzeniem i który idealnie wpisał się

Kiedy ponad 20 lat temu, podejmowaliśmy decyzję o rozpoczęciu biznesu to żadne

w nasz model biznesowy. Do tego Jaguar i Land Rover rodo-

z nas nie miało pojęcia jak zbudować firmę od początku. Na szczęście ta wiedza jest

wodowo brytyjskie marki premium.

dostępna w książkach, więc otworzyliśmy je na odpowiednich stronach i rozrysowaliśmy firmę w najdrobniejszych szczegółach. I oprócz biznes planu, co jest oczy-

Zaciekawiły mnie te kampery. Czy wejście w ten segment

wiste, powstał dokument o nazwie „Etyka i kultura". Był to swego rodzaju przewod-

rynku było podyktowane osobistą miłością do podróżowa-

nik po wartościach, jakimi chcemy się kierować, łącznie z takimi detalami, w jaki

nia w ten sposób?

sposób będziemy się witać w firmie czy jak powinniśmy dbać o miejsce pracy. I tak

Zawsze mówiłam mojemu mężowi, że nie trzeba kupować bro-

powstała misja naszej firmy, która brzmi – NIEZAWODNE ZAUFANIE. Ta misja wie-

waru, jeśli chce się napić piwa. (śmiech) Ale tak, jesteśmy kam-

dzie nas przez ostatnie 20 lat, a każde kolejne pokolenie, które trafia do firmy, jest

perowiczami i lubimy podróżować w ten sposób. To zresztą

z nią zaznajamiane. Z lubością słucham, jak starsi stażem pracownicy instruują tych

nasze drugie podejście do tej branży. Na ten rynek weszliśmy już

młodszych, jakie wartości panują w naszej firmie. Ta niezawodność, zawarta w naszej

w 2004 roku i dzielnie walczyliśmy na nim do roku 2013. Ale

misji tak naprawdę dotyczy relacji, jakie budujemy z klientem, ale także wewnątrz

kampery, które oferowaliśmy były bardzo luksusowymi, a nie

zespołów czy z naszymi dostawcami bądź sąsiadami. Opieramy nasze działania na


zaufaniu, bo to podstawa każdego działania. Zaufanie jest bardzo pojem-

nym pojęciem. Aby relacja międzyludzka była zdrowa, powinien znaleźć się w niej element zaufania. I tak od 20 lat te dwa słowa – „niezawodne zaufanie" prowadzą nas zarówno przez życie zawodowe, jak i prywatne. Bez zgody na poziomie wartości prowadzenie biznesu byłoby niemożliwe.

Dziś przy tylu markach tworzycie Grupę Bońkowscy. W 2022 r. sprzedaż nowych samochodów wzrosła w grupie o prawie 18 proc., osiągając poziom 3,84 tys. sztuk. Tym samym poprawiliście swoją pozycję na Liście TOP50 o 8 miejsc i zajęliście 26 pozycję wśród największych polskich firm dealerskich pod względem sprzedaży nowych aut. Również w rankingu dotyczącym pojazdów używanych Grupa Bońkowscy przesunęła się o jedno miejsce w górę – na 18 pozycję. Czy mając tak różnorodne portfolio, różną politykę różnych marek, da się w sposób ujednolicony prowadzić Grupę? Zakładam, że niemieckie podejście w marce

dla pracownika, a więc 67 elementem, za któr y Moto odpow iada wła śn ie dział HR. Skoro działa to po naszej stronie, to po stronie kontrahenta działa dokładnie tak samo. Samochód służbowy może pełnić funkcję motywatora czy nagrody, więc coraz częściej zdarza się, że jesteśmy proszeni o rozpisanie przez potencjalnego klienta korzyści dla pracowników płynących z zakupu aut służbowych. Już nie tylko parametry stricte techniczne mają znaczenie, ale cała otoczka HR-owa. Bo

BMW może różnić się od japońskiego realizowanego przez Toyotę.

zadowolenie pracownika w sposób bezpośredni przekłada

Zarządzanie poprzez pryzmat wartości daje nam ten przywilej, że nie musimy sta-

się na zadowolenie klienta. I to faktycznie nie są krótkie

wać się innymi ludźmi, w zależności od tego, którego salonu próg przekraczamy. Tak

transakcje. Rozmowy z Żabką trwały bardzo długo, jednak

jak wcześniej wspomniałam, oczywiście to my jako właściciele wyznaczamy kie-

każdemu życzę takiego klienta. Bo dzięki niemu wiele się

runki rozwoju, patrzymy na biznes strategicznie, jednak na poziomie szczegółu to

nauczyliśmy, także cierpliwości i odpowiadania na stawiane

zespoły z ich przełożonymi są bezpośrednio odpowiedzialne za realizację polityki

przed nami wyzwania. A że jesteśmy długodystansowcami

producenta czy importera. I jestem przekonana, że właśnie zbudo-

wanie naszego biznesu w oparciu o etyczne wzorce, spowodowało, że poszczególne marki wybrały nas na swoich dealerów. Nasza autentyczność w działaniu przekonała ich do tego, żeby nam zaufać.

i na biznes patrzymy długofalowo, to z pokorą przyjmowaliśmy każde z nich, układając je w procesy, które pomogły nam ostatecznie sfinalizować transakcję. Jest Pani w biznesie motoryzacyjnym od przeszło 20 lat. Zatem zapytam o przyszłość motoryzacji. Dokąd jedziemy?

Polityka, którą prowadzicie jak widać sprawdza się, bo Grupa Bońkowscy, pod-

Bezsprzecznie jedziemy w stronę elektromobilności. Czy to jest

czas odbywającego się w tym roku Kongresu Dealerów, została ogłoszona zwy-

dobra droga? Nie wiem. Dziś świat potrzebuje rozwiązań, które

cięzcą w kategorii Dealer Flotowy. Duże wrażenie robi suma sprzedanych samo-

pozwolą nam zadbać o niego w kontekście zmian klimatycz-

chodów flotowych w całej Grupie – jest to ponad 2800 sztuk. Wielkie wrażenie

nych, jednak mam nieodparte wrażenie, że rynkiem elektro-

robią dwie ostatnie transakcje – sprzedaż blisko 1000 aut dla sieci Żabka oraz

mobilności w ogromnej mierze rządzi polityka, a nie auten-

kilkudziesięciu hybryd Toyoty dla firmy GLS. Sprzedaż flotowa to chyba długi

tyzm ekologiczny. Intuicyjnie czuję, że samochody elektryczne

proces? Z Żabką rozmowy trwały parę lat…

będą tylko małym przystankiem na drodze do wodoromobil-

Pomimo że mam duszę sportowca, nagrody nigdy nie są dla mnie celem samym

ności. Oczywiście ta droga nie jest usłana różami, wciąż nie ma

w sobie. Miło jest je otrzymywać, stanowią piękne ukoronowanie jakiegoś etapu,

dobrego sposobu na magazynowanie wodoru, a co za tym idzie

jednak to nie one powodują, że codziennie przychodzę do pracy. Jednakże do

jego dystrybucji. Ale pewnie sobie z tym prędzej czy później

dwóch otrzymanych przez nas wyróżnień mam wyjątkowy sentyment. Pierwsza

jako ludzkość poradzimy, tak jak poradziliśmy sobie z przecho-

z nich to Mecenas Kultury Miasta Szczecin. Kultura jest mi szczególnie bliska, więc

wywaniem i dystrybucją ropy naftowej.

od początku powstania Filharmonii Szczecińskiej konsekwentnie ją wspieraliśmy, później Operę na Zamku, teraz Willę Lentza. To sztandarowe instytucje kultury nie-

A dokąd jedzie Grupa Bońkowscy?

zmiernie ważne dla Szczecina i bliskie także naszemu sercu. Cieszę się, że mamy

Motoryzację w najbliższej przyszłości czekają zmiany i my

wpływ na ofertę kulturalną tego miasta. A drugą bardzo ważną dla mnie nagrodą

jesteśmy na nie gotowi. Zmieniające się prawo, nowe modele

jest właśnie Dealer Flotowy. Dlaczego? Sprzedaż flotowa to efekt pracy bardzo

sprzedaży, zmieniające się napędy w naszych samochodach,

wielu ludzi, floty nie wygrywa jeden człowiek. To praca zespołowa, choć nieoce-

to wszystko powoduje, że ten rynek czeka rewolucja. Dlatego

nionym wkładem właśnie w tę nagrodę odznaczył się Witek Talarczyk, który

ogromny nacisk położyliśmy na dostosowanie się do nowych

w zespole Toyoty tematami flotowymi zajmuje się od 20 lat. Bycie dealerem flotowym to bycie partnerem w relacji B2B. To, co jest najpiękniejsze w sprzedaży flotowej, to wcale nie jest ostateczny podpis kontrahenta na umowie sprzedaży. To cały proces rozpoznania jego potrzeb i to nie tylko tych stricte motoryzacyjnych. W cały proces sprzedaży f lotowej bardzo często włączamy osoby nieoczywiste, które pozornie nie mają nic wspólnego z przebiegiem sprawy. W naszym przypadku jest to HR Manager, który w firmie oprócz twardych spraw kadrowych ma za zada-

nie dbać o dobrostan naszych pracowników. Wychodzimy z założenia, że samochód służbowy jest swego rodzaju benefitem

standardów. Od zawsze, wręcz do znudzenia

powtarzam w firmie, że mamuty pomimo braku naturalnych wrogów i dobrej diety wyginęły dlatego, że nie były elastyczne. My jako duże przedsiębiorstwo z 400 osobami na pokładzie musimy być przede wszystkim elastyczni. I bardzo mocno pracujemy

nad tym, aby ta elastyczność cechowała nas na każdym poziomie organizacji.


68 Moto

Listopadowe spotkania ze sztuką w ramach

ART CORNER BY PORSCHE CENTRUM POZNAŃ

P

Art Corner by Porsche Centrum Poznań to kreatywna przestrzeń z bogatym programem wystaw, warsztatów i rozmów z artystami w zabytkowym budynku Uniwersytetu Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu. Otwarta nie tylko dla studentów uczelni, ale również dla lokalnej społeczności. Tekst : Alicja Kulbicka | Z dj ęcia : Porsche Centrum Poznań rojekt, który jest realizowany od 5 października, gromadzi wiele osób zainteresowanych sztuką. Do tej pory w ramach Art Corner by Porsche Centrum Poznań zrealizowało m.in. takie

wydarzenia jak: występ zespołu BOKKA, wernisaż prac Emilii Boguckiej pt. „Czułostki”, wykład na temat fenomenu Magdaleny Abakanowicz, warsztaty z projektowania ubioru czy wernisaż „Frendly Faces” z pracami Somearta. – Art Corner by Porsche Centrum Poznań to kolejny projekt realizowany z tak wyjątkowymi Partnerami, jakimi są Uniwersytet Artystyczny im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu, dom aukcyjny DESA Unicum oraz Short Waves Festival (Fundacja Edukacji Kulturalnej Ad Arte). To dla nas olbrzymi powód do dumy. Planując to miejsce, chcieliśmy stworzyć

– Dziś, patrząc na tę przestrzeń, jestem przekonany, że stanie się ona oazą inspiracji

przestrzeń, gdzie kreatywność i ekspresja artystyczna spo-

dla wszystkich, którzy kochają sztukę, w każdej jej formie – dodaje.

tyka się z innowacją i pasją. Właśnie te wartości reprezentuje marka Porsche – podkreśla Dominik Fijałkowski, Dyrektor Regionalny grupy Porsche Inter Auto.

Marka Porsche od lat wspiera sztukę, kulturę i młodych twórców oraz chętnie angażuje się w projekty artystyczne na całym świecie, t a k że w Polsce. P r z yk ładem tego t y pu i n icjat y w y jest Porsche Timeless, projekt salonu Porsche Centrum Poznań oraz Un iwersytet u A r t yst ycznego im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu, w ramach którego zrealizo-

wano wyjątkowe warsztaty dla nowoczesnych i pewnych swej wartości kobiet, które interesują się sztuką, modą oraz designem. Partnerami projektu Art Corner by Porsche C e n t r u m P o z n a ń s ą o b o k U n i we r s y t e t u Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu, dom aukcyjny DESA Unicum oraz Short Waves Festival (Fundacja Edukacji Kulturalnej Ad Arte).


69 Moto

Kotarba – fotograf z doświadczeniem art. directorskim, który umiejętnie łączy pracę komercyjną z własną działalnością artystyczną oraz Krystian Lipiec – absolwent krakowskiej Akademii Fotografii, którego prace można było oglądać m.in. na poznańskim Biennale Fotografii, Photo Romania Festival czy w Londynie na wystawie „Queer Gaze from Poland”. – Współpraca przy projekcie Porsche Art Corner doskonale wpisuje się

Z kolei wszystkich pasjonatów malarstwa, rysunku, ilustracji

w naszą misję – mówi Damian Dubielis, koordynator marketingu domu

czy plakatu zainteresuje spotkanie z Janem Bajtlikiem, arty-

aukcyjnego DESA Unicum – Jako największa prywatna instytucja kultury

stą współpracującym na co dzień z domem mody Hermes.

w Polsce, która organizuje blisko 100 wystaw rocznie, wychodzimy z dzia-

Spod jego ręki wychodzą projekty tkanin, chust, tapet czy

łaniami poza siedzibę w Warszawie. Cieszymy się, że możemy dotrzeć do społeczności akademickiej, która w przyszłości będzie z nami współtworzyć rynek sztuki w Polsce. Do udziału w spotkaniach, które organizujemy dla studentek i studentów UAP zaprosiliśmy m.in. Malwinę Konopacką, Mikołaja Komara czy najciekawszych przedstawicieli polskiego Urban Artu. W ten sposób pokazujemy różne podejścia do tworzenia i ścieżki kariery. Wspólnie z Porsche Centrum Poznań i Uniwersytetem udało nam się stworzyć przestrzeń do dyskusji o sztuce, pasji a także o realiach pracy przyszłych artystów czy krytyków sztuki.

W listopadzie na odwiedzających Art Corner by Porsche Centrum Poznań czekają nie lada atrakcje. Już 16. listopada wszystkich miłośników fotografii, organizatorzy zapraszają do UAP na spotkanie „Fotografia: sztuka, praca, pasja”. Rozmowa skupi się wokół pracy młodego pokolenia fotografów. Gośćmi spotkania będą Mikołaj Komar – redaktor naczelny

i wydawca magazynu oraz portalu o kulturze, sztuce i modzie K MAG, Kamil

ceramiki sygnowanej tym jednym z najbardziej pożądanych na świecie

logo. Jan Bajtlik zasłynął

także jako ilutrator prasowy współpracujący ze światowego formatu magazynami, takimi jak Time Magazine, The New York Times czy Forbes Magazine. W 2023 roku stworzył okładkę polskiej edycji magazynu Vogue, zainspirowaną Anją Rubik. Wszystkich chętnych, którzy pragną bliżej poznać postać Jana Bajtlika, zapraszamy 29.11. br. do Art Corner by Porsche Centrum Poznań.

Główna lokalizacja Art Corner by Porsche Centrum Poznań to IV piętro kamienicy zlokalizowanej przy Al. Marcinkowskiego 28 i to właśnie tam do 15. grudnia bić będzie artystyczne serce miasta, część wydarzeń odbywa się w Atrium UAP. Informacje na temat lokalizacji każdego z nich dostępne są na stronie www.


70 Technologia

NOWE TECHNOLOGIE I AI POMIĘDZY INNOWACJĄ A PRYWATNOŚCIĄ W kolejnym artykule zajmiemy się gorącym tematem nowych technologii i sztucznej inteligencji, analizując równowagę między innowacją a ochroną prywatności. Poniżej dowiecie się, jak świadomie korzystać z nowych technologii, a zarazem zabezpieczyć swoje dane osobowe.

S

Tekst : Magda Judejko, Metamixer.pl | Z dj ęcia : Adobe Stock ztuczna inteligencja, czyli AI ((ang. AI –

autonomia pojazdów. To narzędzie może zmienić świat na lepsze, pod warun-

Artificial Intelligence), to obszar informa-

kiem odpowiedniego wykorzystania.

tyki, który skupia się na tworzeniu systemów zdolnych do samodzielnego uczenia się i podejmowania decyzji na podstawie

Przykłady narzędzi AI do pracy, zabawy czy nauki

Większość pewnie korzysta lub słyszała o ChatGPT, Midjurnay, ale jak zaczę-

zebranych danych. Jest to technologia roz-

łam gromadzić informację i miałabym korzystać ze wszystkich dostępnych AI,

wijająca się niezwykle szybko, mająca potencjał rewolucyj-

to musiałabym zatrudnić specjalną AI do zarządzania nimi. Poniżej znajdziecie

nego wpływu na różne aspekty życia.

kilka ciekawych przykładów na wykorzystanie AI w biznesie, sztuce lub edukacji:

Innowacje i korzyści AI

• AI do przekształcania swobodnej mowy w czasie rzeczywistym w animowane

opieka zdrowotna, efektywniejsze zarządzanie energią czy

• AI do tworzenia muzyki takich stylach jak electronica czy jazz,

AI otwiera drzwi do wielu innowacji, takich jak lepsza

rysunki,


71 Technologia • AI, która uczy się Twojego stylu pisania i sugeruje najlepsze frazy,

ale też wizerunek czy też

• AI nagrywasz swój głos, a następnie AI czyta teksty jako Ty,

dane dotyczące lokaliza-

• AI zarówno dla nauczycieli/szkoleniowców, jak i przedsiębiorców. AI nagrywa

cji. Sprawdzaj, kto jest

ekran i przekształcę akcje w instrukcję, • AI do tworzenia stron internetowych wraz z designem i tekstami.

dostawcą oraz jakie dane i w jakim celu będzie przetwarzał. Rejestrując się w chatGPT, dostawca sam poucza,

Chcesz w łatwy sposób szukać nowych informacji podczas przeglądania inter-

żeby nie wpisywać danych osobowych, nr rejestracyjnych

netu? AI podsumuje artykuły i pokaże dodatkowe źródła. AI, która tworzy logo

pojazdu czy innych informacji.

– podajesz prompt na Discordzie, a narzędzie generuje cztery koncepcje logo i pozwala pobrać je w formacie SVG. Aplikacja umożliwia wygenerowanie do

Jeżeli chcesz wykorzystać AI w swoim projekcie czy biz-

10 logotypów za darmo

nesie, pamiętaj:

Deepfake to technika tworzenia filmów oparta na sztucznej inteligencji. Możesz wrzucić zdjęcie lub film, a następnie podłożyć głos i odpowiednie treści.

1. wykonaj analizę ryzyka naruszenia danych osobowych,

To tylko kilka przykładów. Jeżeli chcecie listę zebranych przeze mnie narzędzi

2. wprowadzając w system AI swoje zdjęcia/głos lub zdję-

wraz z linkami napiszcie maila na metamixer007@gmail.com. Nie chodzi o to, aby nie korzystać z AI, ale żeby korzystać z tej technologii świadomie.

Wyzwania dotyczące prywatności

Tak jak technologia mnie fascynuje, tak też trzeba mieć świadomość, że AI może

cia innych osób, pamiętaj, że wizerunek czy też głos jest daną osobową, 3. poinformuj kto i w jakim celu przetwarza dane, w tym, że dany post/grafika/animacja powstała w wykorzystaniu AI,

być realnych zagrożeniem naszej prywatności. AI została już wykorzystana

4. zadbaj też o szkolenia dla siebie i pracownikach, które

w wyborach, tworząc profile osobowości. Te informacje nie zostały wykorzystane

mówią o możliwościach AI, a jednocześnie wskazują

do proponowania internautom zakupów obuwia czy też telefonu, a do przekonania

dobre praktyki związane z ochroną danych i cyberbez-

do wyborów rangi politycznej. Zalew nowych narzędzi może być dobrodziejstwem

pieczeństwem Twojego AI.

dla małych kampanii, ułatwiając skuteczne docieranie do odbiorców, mikrosondy lub testowanie wiadomości. Może jednak również otworzyć nową erę dezinforma-

Publikując treści z AI tzn. przerobione zdjęcia, animację,

cji, umożliwiając szybsze i tańsze rozpowszechnianie ukierunkowanych kłamstw

film należy informować o tym, że materiały powstały przy

w kampaniach, które są coraz trudniejsze do śledzenia.

pomocy narzędzi zw. ze sztuczną inteligencją.

Jak świadomie korzystać z AI

Rola regulacji i etyki

dzone i jak są wykorzystywane. Ważne jest, aby wybierać wiarygodne i etyczne

możliwości oraz realne obawy dotyczące prywatności.

produkty i usługi związane z AI oraz korzystać z ustawień prywatności, które

Włoski Urząd Ochrony Danych – Garante tymczasowo

są nam udostępniane.

zakazał korzystania z ChatGPT, a EROD powołał komisję

Dla AI dane w tym dane osobowe są napędem tak jak ropa naftowa dla przemysłu.

etyki. Trwają też prace nad regulacją tzw. AI ACT, który

Kluczem jest edukacja i świadomość. Musimy zrozumieć, jakie dane są groma-

Czym są dane osobowe?

To informacje, dzięki którym możemy zidentyfikować w sposób pośredni lub bezpośredni osobę fizyczną. Są to takie dane jak imię i nazwisko, email,

Zastosowanie AI niesie za sobą niespotykane do tej pory

ma być uzupełnieniem RODO. Regulacje dotyczące zbierania i wykorzystania danych są niezbędne, aby zapewnić równowagę między rozwojem technologii a ochroną prywatności. Dzisiaj coraz więcej informacji

o nas jest gromadzonych i analizowanych, co może prowadzić do potencjalnego nadużycia tych danych i naruszenia naszej prywatności. Prywatność to podstawa naszej wolności i godności. Musimy zrozumieć, że technologia, w tym AI, nie może przekraczać granic naszych praw i wartości. Kluczowe jest, aby mieć świadomość tego, co się dzieje z naszymi danymi i mieć możliwość kontrolowania tego procesu. Pamiętajcie,

że świadomość i edukacja są kluczowe w dobie dynamicznego rozwoju technologicznego.


72

ŻYCIE NA PEŁNYCH OBROTACH

Sport

Przemysław Wichłacz, były piłkarz, obecnie przedsiębiorca, www.wichlacz.pl

CSR – CZYLI JAK SPEŁNIAJĄ SIĘ SPORTOWE MARZENIA PRZEDSIĘBIORCÓW, NIOSĄC WIELE DOBRA!

W

erze globalizacji i nieustannie rosnącej konkurencji, przedsiębiorstwa na całym świecie poszukują nowych sposobów wyróżnienia się na tle innych.

W dynamicznie rozwijającym się świecie gospodarki, osiągnięcie szczytu w biznesie wymaga nie tylko innowacji i efektywności, ale także spojrzenia poza tradycyjne metryki sukcesu. W tym kontekście wartość marki nie jest już wyłącznie kwestią jej finansowego sukcesu czy pozycji na rynku. Coraz większe znaczenie ma jej wpływ na społeczność, środowisko i ogólnie pojęte dobro społeczne. To tutaj pojęcie społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR) wkracza na scenę, zdobywając coraz większe uznanie wśród liderów biznesu. CSR nie jest już tylko dodatkiem do

strategii biznesowej, ale kluczowym elementem, który kształtuje relacje z klientami, pracownikami i społecznościami lokalnymi. Wielu liderów korporacji dostrzega, że odpowiedzialność społeczna może być źródłem konkurencyjnej przewagi, budując zaufanie i lojalność wśród interesariuszy oraz wpływając pozytywnie na reputację firmy. W związku z tym społeczna odpowiedzialność biznesu przestaje być jedynie modnym hasłem, a staje się nieodłącznym elementem długoterminowej strategii wielu nowoczesnych przedsiębiorstw.

Społeczna odpowiedzialność w świecie biznesu W świecie globalnej ekonomii i rosnącej konkurencji firmy dążą do wyróżnienia się na tle innych. CSR stało się jednym z narzędzi, które pozwala nie tylko zbudować pozytywny wizerunek marki, ale także wpłynąć realnie na otaczającą nas rzeczywistość. Działania na rzecz dobra społecznego, ekologiczne


73 Sport inicjatywy czy wsparcie lokalnych społeczności to tylko niektóre z działań,

znaczenia. Ale wsparcie społeczności

które firmy podejmują w ramach CSR.

przez przedsiębiorstwa nie jest jedy-

Sport jako narzędzie CSR

nie kwestią chwilowych działań promocyjnych czy PR-owych. To głęboko

Sport, a w szczególności piłka nożna, od lat przyciąga miliony ludzi. Dzięki CSR

zakorzenione przekonanie o tym, że

przedsiębiorcy mają unikalną możliwość wsparcia rozwoju sportowego dzieci

sukces biznesowy i społeczny mogą

i młodzieży. Organizacja turniejów, zakładanie akademii piłkarskich czy wspar-

iść w parze.

cie lokalnych klubów to działania, które nie tylko przynoszą korzyści młodym

Kiedy firmy decydują się na wsparcie programów społecz-

sportowcom, ale także firmom, które stoją za tymi inicjatywami.

nych, takich jak programy sportowe dla dzieci i młodzieży,

Sukces, Pasja i Wizja: Historia Przedsiębiorcy z Misją

przynoszą one korzyści, które wykraczają poza chwilowe efekty. Młodzi ludzie korzystający z tych programów nie

W dzisiejszych czasach, gdy rynek jest nasycony wieloma firmami oferującymi

tylko rozwijają swoje umiejętności sportowe, ale także

podobne produkty i usługi, wyjątkowe są te przedsiębiorstwa, które kierują się nie

zdobywają cenne życiowe lekcje. Uczą się pracy w zespole,

tylko zyskiem, ale także misją. Jednym z takich przedsiębiorców, który wyróżnia

co jest kluczem do sukcesu w wielu dziedzinach życia.

się na tle innych, jest Łukasz Krasiński, właściciel firmy Safe Server

Solutions, specjalizującej się w branży IT. Jednak to nie technologia jest głównym bohaterem tej historii, ale społeczna odpowiedzialność i pasja do sportu. Przedsiębiorca choć odnoszący sukcesy w świecie technologii, nie zapomniał o swojej miłości do sportu, a w szczególności do piłki nożnej. Jego determinacja i wizja przekształciły firmę nie tylko w lidera w swojej branży, ale także w platformę wspierającą rozwój sportu wśród młodzieży.

Poznają wartość dyscypliny, która pomaga im w osiągnięciu celów i przezwyciężeniu przeszkód. Dodatkowo, zdrowa rywalizacja uczy ich, jak radzić sobie z porażkami i jak cieszyć się sukcesami. Dla przedsiębiorców, którzy angażują się w działania CSR, takie inwestycje w społeczność nie są jedynie wydatkami, ale inwestycją w przyszłość. Pomagając młodemu pokoleniu w osiągnięciu sukcesu, przedsiębiorcy przyczyniają się

Jego najbardziej spektakularnym działaniem jest organizacja meczu, w któ-

do budowania silniejszej, bardziej zjednoczonej i zdrowszej

rym gwiazdy światowej piłki nożnej, takie jak Figo, Morientes, Guti czy Roberto

społeczności. Co więcej, stając się wzorem do naśladowa-

Carlos, staną naprzeciwko drużynie składającej się z przedsiębiorców. To wyda-

nia, pokazują, że prawdziwy sukces w biznesie nie polega

rzenie nie jest jedynie spełnieniem marzeń wielu fanów piłki nożnej, ale ma

tylko na osiągnięciu zysków, ale także na podejmowaniu

także głębszy cel. Poprzez taki mecz Łukasz Krasiński chce pokazać młodym

działań, które mają pozytywny wpływ na społeczność i ota-

ludziom, że marzenia są do spełnienia, a sport jest doskonałym sposobem na

czający nas świat.

zdrowy rozwój. Wydarzenie to nie kończy się po ostatnim gwizdku sędziego. Jego echem ma być aktywizacja młodzieży do regularnych treningów, promocja zdrowego stylu życia oraz budowanie więzi społecznych poprzez sport.

W tym kontekście, CSR nie jest jedynie modnym hasłem czy strategią marketingową, ale kluczowym elementem filozofii prowadzenia biznesu w XXI wieku. To przekonanie o tym, że odpowiedzialność i sukces mogą iść w parze, kształtując lepszą przyszłość dla nas wszystkich.

Podsumowanie

W erze globalizacji i rosnąc e j ko n k u re n c j i f i r my Działania takie, jak te podejmowane przez Safe Server Solutions, są dowodem

muszą szukać nowych sposobów na wyróżnienie się. CSR

na to, że biznes i pasja mogą iść w parze, przynosząc korzyści nie tylko firmie,

staje się jednym z kluczowych narzędzi w budowaniu

ale także społecznościom, w których działają. To inspirująca historia o tym, jak

pozytywnego wizerunku marki. Działania na rzecz spo-

jeden człowiek, dzięki swojej wizji i determinacji, może wpłynąć na życie wielu

łeczności, takie jak wsparcie sportu, przynoszą korzyści nie

ludzi.

tylko firmom, ale także społecznościom, w których dzia-

Wpływ CSR na społeczność: Inwestowanie w przyszłość i budowanie trwałych wartości W erze, gdzie firmy są pod stałą obserwacją i oceną przez społeczność, działania w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR) nabierają szczególnego

łają. Inicjatywy takie jak te podejmowane przez Łukasza Krasińskiego pokazują, że odpowiedzialny biznes to

coś więcej niż tylko zyski. To przede wszystkim pasja, zaangażowanie i chęć wprowadzania pozytywnych zmian.


74 Podróże

P

SOKOTRA

Nie była na mojej liście miejsc do zobaczenia. Z ciekawości sprawdziłam, gdzie leży, kiedy natknęłam się na jej nazwę po raz pierwszy. Sokotra – część Jemenu. Od lat czekam aż sytuacja w nim na tyle się polepszy, by móc zobaczyć ten kraj turystycznie, ale nigdy dotąd nie zamierzałam lecieć na samą Sokotrę. Tekst i zdjęcia: Estera Hess

rzed dwoma laty pojawiły się na fanpagach znajomych pilotów zdjęcia z magicznej wyspy, zapamiętałam najbardziej ogromne parasole drzew smoczych. Sokotra coraz bardziej mnie intrygowała. Także tym, że jest taka niedostępna, a ja lubię wyzwania. Temat dojrzewał, a zdjęcia z Sokotry śledziły mnie jakby wiedziały,

że wpadają na bardzo podatny grunt. Przygotowywałam się do zmierzenia z organizacją wyjazdu na Sokotrę. I stało się, podjęłam decyzję, że tam chcę lecieć. Sama nie mogę tam nic, więc poszukałam miejscowego kontrahenta i cała machina ruszyła. Czarterowe loty to najtrudniejszy element całego przedsięwzięcia. To one warunkują datę i długość pobytu. Do tego czas i obłożenie rejsów, nie raz i nie dwa miałabym dużo większą grupę, ale w samolocie nie było już wolnych miejsc. W marcu poleciałam tam po raz pierwszy. Nie do końca wiedziałam, czego należy się spodziewać. Byłam przygotowana merytorycznie, ale rzeczywistość potrafi zaskakiwać. Na miejscu spotkałam oszałamiające widoki,


serdecznych ludzi, życie obozowe. Każdy dzień obfitował w wiele emocji i różnych atrakcji. Spanie pod gwiazdami, w namiotach, z prowizorycznymi prysznicami, oczywiście bez Internetu, a nawet zasięgu telefonicznego. Takich miejsc na świecie jest już coraz mniej. Magiczny tydzień wyjęty z codziennego szalonego życia. Poranki o wschodzie słońca wprost znad fal Morza

Arabskiego albo Oceanu Indyjskiego. Namioty ustawione w rządku jeden obok drugiego wprost na plaży na tyle daleko, by przypływ nie podmył naszego miejsca do spania. Ogniska na plaży pod gwiazdami, w rytmie sokotrzańskiej muzyki i romantycznych poetycznych tekstów, tańce z poczuciem rytmu wpisanym w tutejszy byt. Wielkie kraby uciekające do swoich kopczyków spod stóp na plaży, usiane dziurami mniejszymi i większymi szerokie łachy piachu wzdłuż najpiękniejszych plaż. Wspaniałe kwitnące akurat o tej porze roku drzewa butelkowe i niesamowite

drzewa smocze. Czekałam na ten widok, wiedziałam, że będzie pięknie, ale to, co zobaczyłam przeszło moje wyobrażenia. Widoki niczym z filmu, nieziemskie wielkie drzewa jak pojedyncze rozłożyste grzyby powtykane w matrycę zieleni i skał. Do tego niezmącona niczym przestrzeń, poczucie wolności i rozmachu. Zapamiętałam dobrze nieruchome korony tych

drzew będące domem dla dziesiątek ptaków, których trele rankiem budziły dzień,

a drzewa wtedy tonęły w magicznej mgle. Góry w tle w połączeniu ze wschodzącym słońcem i lasem drzew smoczych to jeden z najpiękniejszych widoków na ziemi. A w tle zapach smażonego chleba, słodkiej herbaty z mlekiem i pączków z miodem. Ciekawe nas dzieciaki, które nie wiadomo kiedy i skąd pojawiały się na naszej drodze z małymi woreczkami żywicy upuszczonej z drzew smoczych, małe czerwone grudki zbrylonego soku, które roztarte tworzą piękny krwistoczerwony proszek. Bogactwo wyspy.

75 Podróże


76 Podróże

nie zdejmują swoich długich szat, nawet na plażach są ubrane całe na czarno i mają przykryte twarze i włosy. Widziałam je brodzące w ubraniach po wodzie, ale co najwyżej do kolan. Sokotra to także wyspa oferująca trekkingi, krótsze, ale wymagające, bo każde podejście w górach przy upale ponad 35 stopni jest wyzwaniem, ale i dłuższe z wielbłądami, podejściem ostro w górę, z noclegami w namiotach i tragarzami. Szczęściem na trasach są naturalne zbiorniki wodne, tworzące piękne oczka do pływania, słodka rześka woda jest zbawienna przy panujących na wyspie upałach i przynosi ulgę od piekącego słońca. Na Sokotrze nie ma rzek stałych, woda pojawia się tylko okresowo w porze, gdy pada deszcz. To także baza do nurkowania tego powierzchniowego i głębinowego. Raj dla wędkarzy, codzienne

wyprawy na wielką rybę, w miejscu, gdzie stykają się morze i ocean warunki do wędkowania są najlepsze. Stacjonarny obóz z własną kuchnią i zapleczem oraz woda – szaleją tutaj ornitolodzy, obserwując niezliczoną ilość ptaków, i tych mieszkających tutaj na stałe, i tych migrujących. Botanicy mają tu wiele endemicznych gatunków niewystępujących nigdzie indziej na świecie.

Plaż Sokotry nie znajdziesz w żadnych rankingach, bo trudno tu dotrzeć, a może dlatego, że są poza wszelkimi zestawieniami, że ich urok i wyjątkowość nie podlegają żadnym klasyfikacjom. Długie, puste, białe, szerokie, woda ciepła – czego chcieć więcej. Plaże na wyłączność, plaże rajskie, plaże jak z najlepszych reklam i plakatów, rafa koralowa, ryby, delfiny pływające nieopodal brzegu – wszystko na wyciągnięcie ręki. Miejscowi rzadko wybierają się na

plażę, czasami z okazji urodzin lub wolnych dni albo świąt religijnych. Organizują pikniki na plaży, ale na niej nie nocują. Dzieciaki beztrosko bawią się w falach, turlają po piasku, mężczyźni wchodzą popływać lub pomoczyć się w wodzie. Kobiety nigdy

Kuchnia Sokotry rybami stoi, miejscowi jedzą ryby niemal codziennie. Urozmaiceniem od święta jest kurczak lub koźlina. Warzywa raczej gotowane w rodzaju naszego leczo lub gulaszu, sałatek nie znają i nie jadają. Kuchnia choć bardzo prosta to smaczna i syta, a zarazem lekka. Wielkie placki – tutejszy chleb na przykład z czarnuszką, zostaną ze mną na długo. Do tego koniecznie ryż nasycony przyprawami korzennymi i curry, ryba albo kurczak. Nikt tu nie siada na krzesłach przy sto-

łach. Nikt nie jada sam. Posiłki spożywa się wspólnie na matach, siedząc skrzyżnie na ziemi. Je się rękoma, zgarniając łapczywie ryż wymieszany

z kawałkami ryby, tworząc z niego a’la kulki. Posiłek to ważny


77 Podróże

element każdego dnia. Śniadanie, lunch i kolacja wyznaczają rytm na co dzień, skupiają całą rodzinę przy stole, są pretekstem do żywych rozmów i dyskusji. Potem obowiązkowa herbata z dużą ilością cukru albo herbata z mlekiem i cukrem. Na deser daktyle albo chałwa.

Sokotra to bardzo tradycyjna muzułmańska wyspa. Poza stolicą na obozowiskach nie sposób spotkać kobiet, tu opiekę nad grupami sprawują wyłącznie mężczyźni. To oni prowadzą auta, rozkładają namioty, w kuchni rządzą także sami panowie. Kobiety spotkać można

przy drodze, kiedy w kucki – chroniąc się przed słońcem w swych długich czarnych szatach – czekają zapewne na transport. Sporo

ich też w stolicy, wychylają się ze swoich domów około 8. Wcześniej tylko młode dziewczyny idą do szkoły, by zacząć tam lekcje o 7:30. Mało jest okazji, żeby wejść do tutejszych domów, zasiąść do wspólnego posiłku, zajrzeć do prawdziwego życia na wyspie. Dobrym łącznikiem są dzieci, które ciekawe inności śmielej podchodzą do turystów i próbują nawiązać rozmowę, czasami licząc na drobne prezenty. Cieszy ich wszystko: ubranka, ozdoby do włosów, piłki. Ustawione jedno za drugim grzecznie czekają na swoją kolej. Jestem po raz drugi na Sokotrze, tym razem niemal trzy tygodnie. Odkryłam wiele nowych miejsc, weszłam do domów miejscowych. Poznaję tę wyspę od drugiej strony. Chcę więcej. Wracam w kolejnym sezonie.


78 Będzie się działo

ŚLADY: DRZEWIECKI, WESOŁOWSKI, PRZYBYŁOWICZ, BONDARA sobota, 4.11., godz. 19:00

nieBŁĘKITNA RAPSODIA piątek, 17.11., Sala Drabowicza, godz. 19:00

niedziela, 5.11., godz. 18:00

sobota, 18.11., Sala Drabowicza, godz. 19:00

Cztery wybitne osobowości związane z poznańskim zespołem baleto-

Sława i fortuna pukają do jego drzwi, gdy ma zaledwie 22 lata,

wym, cztery różnorodne prace choreograficzne powstałe w odmien-

a nagranie jednej z jego piosenek sprzedaje się w milionach egzem-

nych czasach, jedna postać: Conrad Drzewiecki, bez którego współ-

plarzy (Swanee). Później jest tylko lepiej. Sukcesy na Broadwayu

czesny taniec polski by nie istniał.

(Lady, Be Good z ponad 300 przedstawieniami w ciągu roku), pre-

Wymienionych twórców łączy nić subtelnych powiązań. Drzewiecki

stiżowa Nagroda Pulitzera (Of Thee I Sing), 20-tysięczna widownia

stworzył silny poznański zespół, oryginalny i rozpoznawalny nie

wypełniona po brzegi (premiera Rumby w Lewisohn Stadium 16

tylko w kraju, który dał podwaliny pod Polski Teatr Tańca. Emil

sierpnia 1932 roku), podbój Hollywood (Shall we dance?).

Wesołowski, uczeń i następca Drzewieckiego, był nie tylko sze-

O kim mowa? Tak, to George Gershwin! Jeśli chcecie poczuć się jak

fem poznańskiego baletu, ale i na początku XXI wieku dyrekto-

Fred Astaire czy Ginger Rogers i całkowicie zatracić w klimacie

rem artystycznym poznańskiej Opery, schedę po nim przejął Jacek

Ameryki lat 20. i 30. – to świetnie trafiliście. W podróż zabiera Was

Przybyłowicz, z każdym rokiem ugruntowujący swoją pozycję we

prawdziwy czarodziej, który w wirtuozowski sposób łączy muzykę

światowej choreografii i refleksji nad sztuką tańca i na koniec naj-

klasyczną z jazzem i cudownie czuje rytm (I Got Rythym).

młodszy z nich – Robert Bondara, obecny kierownik poznańskiego zespołu, który swe pierwsze istotne taneczne doświadczenia zdobywał w choreografiach autorstwa Drzewieckiego i Wesołowskiego, a sam jest teraz jednym z najbardziej liczących się choreografów młodego pokolenia. Cztery utwory, cztery nazwiska, cztery choreograficzne języki – podróż przez historię poznańskiego zespołu baletowego.

OTELLO | VERDI sobota, 25.11., godz. 19:00 PREMIERA niedziela, 26.11., godz. 18:00 środa, 29.11., godz. 19:00 Arcydzieło opery tragicznej i tryumf 74-letniego kompozytora, który

h. DEGÓRSKI wtorek, 14.11., Sala Drabowicza, godz. 12:30 środa, 15.11., Sala Drabowicza, godz. 10:00 i 12:30 czwartek, 16.11., Sala Drabowicza, godz. 10:00 i 12:30

po sukcesie Aidy na kilkanaście lat zaniechał pisanie dzieł operowych wychodząc z założenia, że w tym gatunku powiedział już wszystko. Do świata opery Verdi powrócił w głównej mierze dzięki Arrigowi Boito, znakomitemu libreciście, choć jego propozycję stworzenia opery według Otella Szekspira kompozytor… odrzucił. Potem nadzorował niemal każdą scenę libretta, a Boito – mimo że zagęścił akcję

Eksperymentalny projekt teatralny łączący w sobie elementy teatru

i mocno nakreślił motywy działań postaci – nie stracił sensu szekspi-

dramatycznego, baletu, muzyki klasycznej i internetowego sound-

rowskiego dzieła. Mamy więc dramat wielkich namiętności: miłość

scape’u oraz video. Spektakl rozgrywa się w kameralnej przestrzeni

unicestwioną przez chorobliwą zazdrość, którą napędza intryga

szkolnej klasy, w której opowiadana jest historia dwojga młodych

i kłamstwo, obsesja zemsty i żądza władzy. Verdi napisał znakomitą

ludzi dotkniętych cyberbullyingiem i hejtem w internecie. Mowa

muzykę, którą po raz kolejny udowodnił światu, że jest geniuszem

nienawiści rozpowszechniona w sieci, nieustanne ocenianie siebie

dysponującym niebywałą wyobraźnią i kunsztem kompozytorskim.

nawzajem, walka o kolejne lajki i wzrastającą popularność mają bez-

Jego Otello to dzieło oryginalne i bardzo nowatorskie. Już na początku,

pośredni, często destrukcyjny wpływ na życie młodych ludzi.

zamiast uwertury, słyszymy szalejącą burzę, która zwiastuje dyna-

h. obrazuje mechanizmy kształtowania się hejtu w sieci, czerpiąc

mikę zdarzeń i siłę uczuć. Ponadto Verdi w bardzo odkrywczy sposób

inspirację m.in. z autentycznych wpisów i komentarzy zamieszcza-

wykorzystał instrumenty, zwłaszcza dęte, a także wprowadził mono-

nych na portalach społecznościowych. Muzyczną kanwą, na której

logi o charakterze deklamacyjnym. Otello okazał się kolejnym spek-

utkana jest bolesna historia młodych ludzi, staje się pieśń Franza

takularnym sukcesem Verdiego, po premierze w mediolańskiej La

Schuberta Śmierć i dziewczyna, poddawana procesualnym prze-

Scali zgotowano mu wielką owację, która powtórzyła się w Wenecji,

kształceniom i dekonstrukcji.

potem w wielu innych krajach, jak również w ojczyźnie Szekspira.


79

Fot. Piotr Pasieczny

Będzie się działo

Skrzypek na dachu 4.11., godz. 14:00 i 18:00 Bilety: 50-140 zł Jeden z najsłynniejszych brodwayowskich musicali w znakomitej polskojęzycznej adaptacji Antoniego Marianowicza. Perypetie rodziny – na tle losów dwóch społeczności zamieszkujących rosyjską wioskę Anatewka. Rosjanie i Żydzi współistnieją tu, starając się nie wchodzić sobie w drogę. Pełna ujmującej pogody i optymizmu postawa życiowa głównego bohatera zabarwia tę liryczną i piękną opowieść filozoficzną nutą rozważań o podstawowych wartościach życia i znaczeniu tradycji. Spektakl barwny, roztańczony, pełen muzycznych przebojów, które pozostają w uszach jeszcze długo po wyjściu z teatru.

Virtuoso 10.11., godz. 11:00 i 19:00, 11.11., godz. 15:00* i 19:00, 12.11., godz. 15:00 * spektakl w ramach II Paderewski Festiwal

Fot. Dawid Stube

mleczarza Tewiego opowiedziane są tu – raz z humorem, raz przez łzy

Irena 18.11., godz. 16:00 i 19:00, 19.11., godz. 13:00 i 17:00, 22.11., godz. 11:00 i 19:00, 23.11., godz. 11:00 i 19:00, 24.11., godz. 11:00 i 19:00, 25.11., godz. 16:00 i 19:00 Bilety: 50-140 zł Dramat muzyczny o Irenie Sendlerowej, Sprawiedliwej wśród Narodów Świata, która wraz z grupą innych bohaterów uratowała

Bilety: 50-140 zł

kilkaset dzieci z warszawskiego getta. Gdy rozpętało się piekło II

Ignacego Jana Paderewskiego znamy z kart historii jako wybitnego

organizowała cały system wyprowadzania na drugą stronę muru. To

kompozytora i pianistę, a także męża stanu, premiera RP i doskona-

historia o kobiecie, która zdecydowała się walczyć i o odwadze, która

łego dyplomatę, który odegrał kluczową rolę w odzyskaniu przez Polskę

może zwyciężyć najstraszliwsze zło. Spektakl powstał we współpracy

niepodległości. By jednak zrozumieć, jak to osiągnął, warto poczuć, co

twórców i realizatorów z Polski i Stanów Zjednoczonych, reżyserem

czuły tłumy podczas jego koncertów… Musical Virtuoso pokazuje, jak

jest Brian Kite, a libretto napisali Mary Skinner i Piotr Piwowarczyk.

rzucał publiczność na kolana. Był showmanem i kobiety za nim szalały.

Kompozytorem muzyki jest Włodek Pawlik, jedyny polski laureat

Ale to również spektakl o człowieku, jakim jest każdy z nas. To także

Grammy w kategorii jazzu, a piosenki napisał Mark Campbell (zdo-

historia o miłości, zdradzie i przebaczeniu. O sile patriotyzmu i deter-

bywca Grammy i Pulitzera).

wojny światowej, Irena miała zaledwie 29 lat. Ryzykując życiem,

minacji w dążeniu do spełnienia marzeń. Spektakl Virtuoso powstał dzięki polsko-amerykańskiej współpracy. Autorem libretta i muzyki jest Matthew Hardy, a reżyserem Jerzy Jan Połoński.

Salon Poezji / Tomasz Stockinger Gościem 86. odsłony Salonu Poezji Anny Dymnej, będzie aktor teatralny, f ilmowy i serialowy Tomasz Stockinger, który przeczyta poezję Kazimierza PrzerwyTetmajera. Oprawę muzyczną przygotuje Łukasz Krzemiński, oboista

Fot. Michał Kordula

z orkiestry Teatru Muzycznego.

18.11., godz. 11:45 (Teatr Muzyczny w Poznaniu) 18.11., godz. 17:00 (Biblioteka w Zamku w Kórniku) Bilety: 20 zł (Teatr Muzyczny)



81 Będzie się działo


82 Będzie się działo

Short Waves Festival w Starym Browarze 15.11. (środa), godz. 18:00 (90’) PL + EN 16.11. (czwartek), godz. 18:00 (90’) PL + EN Europejska Nagroda Publiczności Stary Browar / Studio Słodownia +3

„Young Interior Designers” Wystawa Katedry Architektury Wnętrz UAP Słodownia +1, Stary Browar w Poznaniu 8-19 listopada, godz. 12:00–20:00 (oprócz poniedziałków)

Bezpłatne wejściówki do odbioru w punktach informacyjnych w Starym Browarze Szczegóły: shortwaves.pl W Starym Browarze będzie można bezpłatnie obejrzeć pokazy krótkometrażowych filmów w ramach

Podczas wystawy w Starym Browarze poznamy laureatów kon-

Short Waves Festival. W Słodowni

kursu na najlepszy dyplom magisterski zrealizowany przez stu-

+3 odbędą się seanse w ramach sek-

dentki i studentów Katedry Architektury Wnętrz Uniwersytetu

cji Europejska Nagroda Publiczności

Artystycznego w Poznaniu. Uroczyste ogłoszenie wyników i wer-

Filmów Krótkometrażowych.

nisaż odbędą się 7 listopada o godz. 18.00.

Tegoroczna edycja Short Waves

Wystawa będzie prezentacją różnorakich postaw młodych projek-

Festival odbędzie się pod hasłem

tantów, którzy dla współczesnego człowieka tworzą przestrzenie do

„Rethink/Rebuild”.

życia i pracy.

Europejska Nagroda Publiczności

Stary Browar jest długoletnim partnerem Uniwersytetu Artystycznego

Filmów Krótkometrażowych

im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu. Regularnie gości wystawy

(ESFAA) to wybór najlepszych euro-

studentów i wykładowców uczelni w swoich przestrzeniach.

pejskich f ilmów krótkometrażowych ubiegłego roku nagrodzonych krajową nagrodą publiczności na festiwalach partnerskich, które wyruszają w trasę, aby zdobyć tytuł ulubionego filmu tego gatunku wśród europejskiej widowni. To okazja do zobaczenia szerokiego krajobrazu krótkiego kina artystycznego, realizowanego z pasją i mówiącego o tym, co współcześnie najmocniej dotyka samych twórców – kraje, z których pochodzą oraz problemy globalne. ESFAA daje widzom możliwość poznania różnorodności stylistycznej, odkrycia europejskiego kina na nowo oraz zdecydowania poprzez głosowanie, kto ich zdaniem zasługuje na nagrodę.

Jak przygotować Twoją firmę na wdrożenie Krajowego Systemu e-Faktur? Odpowiedź na to pytanie uzyskasz na konferencji

,,KSeF jako kolejny krok w kierunku cyfryzacji procesów biznesowych”

isz si

BusinessWell - ul. Polska 15, 60-595 Poznań

Zap

22/11/2023 godz. 9:00 -15:30

Więcej informacji:

ę

ju

żd

ziś

!* *ilość miejsc ograniczona

www.konferencja.wercom.pl


83 Będzie się działo

„Gramy już 25 lat !” jaMY na Taczaka – improwizacja dźwięku i ruchu 5 listopada, godz. 18:00-20:00 Prowadzenie: Evelyn Blue, Zof ia Tomczyk, artystki - tancerki

5 listopada 2023 godz.19:oo – Aula UAM – Poznań Bilety: Ticketmaster / Bilety24 / CIK Więcej: www.jazz.pl

Polskiego Teatru Tańca.

„Republika marzeń” – spektakl w reżyserii Igora Gorzkowskiego i choreografii Iwony Pasińskiej 16-18 listopada, godz. 20:00 PREMIERA Spektakl, którego osią dramaturgiczną będzie miniatura narracyjna Brunona Schulza w autorskim opracowaniu Igora Gorzkowskiego, cechować będzie sensualistyczne odczytanie wizualnych metafor, w których to czujący podmiot i otaczające go żyjące miasto stają się współbohaterami scenicznego imperium zmysłów.

Wieczory autorskie Sławomira Pietrasa. Postacie 50-lecia PTT 18 listopada, godz. 17:00 Gość: Emil Wesołowski Wstęp wolny

Cykl uczyMY na Taczaka z artystami - tancerzami Polskiego Teatru Tańca 9.11., 23.11., 30.11., godz. 18:30-20:00 taniec współczesny z Bartoszem Dopytalskim 8.11., 15.11., 22.11., 29.11., godz. 18:30-19:45 pilates z Katarzyną Rzetelską Wszystkie wydarzenia odbywają się w siedzibie PTT w Poznaniu, ul. Taczaka 8.

Egzotyczna wokalistka Malia, kolekcjonerskie wydanie CD „Gramy już 25 lat”, Nagroda Ery Jazzu dla Damiana Kostki i premiera albumu „Rules For Being Human” to program jubileuszowej gali „Era Jazzu – gramy już 25 lat”, która odbędzie się 5 listopada w poznańskiej Auli UAM. Po raz pierwszy w Polsce przedstawi się egzotyczna Malia. To jedna z najciekawszych wokalistek ostatniej dekady. Swą sztuką plasuje się w tej samej kategorii, w której odnajdują się Lizz Wright, Angelique Kidjo, Celeste Simone czy Meshell Ndegeocello. – Malia ma wspaniały głos, odrobinę zachrypnięty, ciemny i zmysłowy. Jest afrykańską Dianą Krall i Cassandrą Wilson w jednym – pisze Marek Dusza, krytyk jazzowy magazynu Audio. – Malia jest niezwykle autentyczna, skrywająca w swoim jazzowym i soulowym głosie pokłady etnicznej, naturalnej ekspresji – rekomenduje artystkę Dionizy Piątkowski, szef Ery Jazzu. Tegorocznym laureatem Nagrody Ery Jazzu jest basista Damian Kostka. Nagroda jest częścią imprezy Era Jazzu oraz prezentacją utalentowanych muzyków poznańskiego środowiska jazzowego. Do nowego projektu kontrabasista pozyskał doskonałych muzyków: saksofonistę Kubę Marciniaka, pianistę Jacka Szwaja, trębacza Cypriana Baszyńskiego i perkusistę Mateusza Brzostowskiego. Premiera koncertowa albumu „Rules For Being Human” odbędzie się w czasie jubileuszowej gali Ery Jazzu, 5 listopada w poznańskiej Auli UAM.


84 Po godzinach

Medi Spa Agnieszka Walczak uhonorowane tytułem Centre Expert Biologique Recherche Z dj ęcia : M ateriały prasowe

W

minionym miesiącu w warszawskim The Tides miało miejsce coroczne seminarium francuskiej marki Biologique Recherche, które było okazją do spotkania profesjonalistek prowadzących gabinety kosmetologiczne i SPA z całej Polski. Podczas uroczystej gali tytuł pierwszego w Polsce Centre Expert z rąk jednego z właścicieli marki Ruperta Schmidta otrzymał poznański gabinet Medi SPA Agnieszka Walczak. Oczywiście, aby znaleźć się w tak wspaniałym gronie światowych ekspertów, należało spełnić wiele warunków wymaganych przez markę, począwszy od stosowania pełnej gamy do zabiegów, korzystania z rekomendowanych urządzeń marki, skończywszy na dostarczaniu eksperckiej wiedzy i dzieleniu doświadczeniem w rozwiązywaniu problemów klientek ze stanami skóry. Już w listopadzie odbędzie specjalny event dla stałych klientek, aby wspólnie celebrować ten niewątpliwy sukces Medi SPA Agnieszka Walczak.


85 Po godzinach

10. jubileuszowa konferencja @byckobietaontour w Poznaniu za nami

P

o raz kolejny było to prawdziwe święto kobiecości. W spotkaniu 13-14 października w Starym Browarze wzięło udział ponad 400 kobiet z kraju i z zagranicy. Hasłem przewodnim spotkania była bliskość. Przez dwa dni prelegenci i goście dzielili się wiedzą, doświadczeniem, wsparciem i pozytywnymi emocjami. Zaproszenie Marty Klepki – pomysłodawczyni, autorki i organizatorki projektu #byckobietaontour przyjęli m.in. Grażyna Kulczyk, Dorota Wellman, Joanna Banaszewska, Beata Drzazga, Dominika Żak, Magdalena Pawłowska, Anna Stoitsi, Tomasz Sobierajski. Po raz pierwszy na scenie wystąpiła Lidia Owsiak, która niezwykle barwnie opowiedziała o wspólnym życiu i tworzeniu fundacji z Jurkiem Owsiakiem. Niezwykłych emocji i wzruszeń dostarczył koncert Alicji Majewskiej i Włodzimierza Korcza z towarzyszeniem Warsaw String Quartet. Jubileusz skłaniał też do podsumowań. #byckobietaontour od 6 lat łączy ludzi. Jest naprawdę on tour – za nami 45 spotkań w 19 miastach! Inspiruje do rozwoju. Bywa kopniakiem na szczęście, czasami dosłownie. Wspiera, pomaga, uczy. Stawia na różnorodność i akceptację. W spotkaniach #byckobietaontour wzięło udział już ponad 8 tysięcy uczestników. Na naszych scenach przez ten czas wystąpiło wielu znakomitych gości – w sumie blisko 100 prelegentów. Październikowa konferencja w Poznaniu była bogata w dobre wykłady i wartościowe rozmowy. Były łzy wzruszenia i łzy radości, salwy śmiechu i gorące brawa, a nawet owacje na stojąco. Piątkowy wieczór, przy kawie i lampce wina, stworzył znakomitą okazję do ciekawych dyskusji, zacieśniania kontaktów biznesowych, nawiązywania przyjaźni.


86 Po godzinach

Teatr Wielki wrócił na macierzystą scenę Z dj ęcia : O ś ko /B ogu n ia

S

ezon artystyczny 2023/2024, któremu patronuje hasło POWROTY, jest dla Teatru Wielkiego w Poznaniu szczególnie ważny – po przeszło dwóch latach generalnego remontu sceny głównej spektakle będą znów prezentowane w Gmachu pod Pegazem. Uroczysta gala otwarcia sceny miała miejsce 14 października 2023. Gwiazdą tego historycznego wieczoru był światowej sławy baryton Artur Ruciński, obok którego wystąpili laureaci Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Stanisława Moniuszki w Warszawie: Ruslana Koval (sopran), Małgorzata Olejniczak-Worobiej (sopran), Piotr Kalina (tenor), Szymon Mechliński (baryton), Volodymyr Tyshkov (bas). Solistom towarzyszyła Orkiestra Teatru Wielkiego w Poznaniu pod batutą Maestro Jacka Kaspszyka. Wystąpił również Chór poznańskiej Opery. W programie gali nie mogło zabraknąć kompozycji patrona Teatru – Stanisława Moniuszki, a ponadto usłyszeliśmy fragmenty oper Giuseppe Verdiego i Wolfganga Amadeusa Mozarta. Gospodarzami gali byli Agata Konarska i Jaromir Trafankowski. To był niezapomniany wieczór – piękno muzyki, kunszt wykonania i wielkie emocje. Dziękujemy wszystkim artystom za pełną wzruszeń inaugurację powrotu na Scenę pod Pegazem, a naszych Widzów serdecznie zapraszamy na kolejne wydarzenia! www.opera.poznan.pl


4000 widzów podczas festiwalu CZAS NA TEATR w Poznaniu Z dj ęcia : Fotostu be

O

koło 4000 widzów wzięło udział w wydarzeniach festiwalu CZAS NA TEATR w Poznaniu. Przez 12 dni stolica Wielkopolski była centrum polskiego musicalu. W ramach głównego nurtu festiwalu widzowie zobaczyć mogli w Auli Artis inspirowany postacią Krzysztofa Krawczyka spektakl „Chciałem być” (Teatr Powszechny w Łodzi), obsypany znakomitymi recenzjami „1989” (koprodukcję Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie i Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego) oraz baśniowy musical „Wyspa” (Teatr Kameralny w Bydgoszczy). W Polskim Teatrze Tańca zaprezentowane zostały natomiast komedia muzyczna „Sztafeta pokoleń” (Teatr Muzyczny im. D. Baduszkowej w Gdyni), poruszający „5:00. UA” (spektakl pod patronatem Forum Dyrektorów Teatrów Województwa Śląskiego) oraz berlińska biografia muzyczna o ikonie kina „Marlene und die Dietrich”. W Teatrze Muzycznym w Poznaniu zobaczyć można było najnowszą premierę „Deszczową piosenkę” i dwie Gale Musicalowe z udziałem ponad 30 artystów musicalowych znanych ze scen z całej Polski, wyreżyserowane przez Ewelinę Adamską-Porczyk. W siedzibie organizatora festiwalu odbyło się także spotkanie autorskie z Januszem Krucińskim oraz koncert „W tonacji życia. Piosenki Johna Bucchino” z udziałem samego kompozytora. Uczestnicy festiwalu mogli wziąć udział także w koncertach w klubie Blue Note (koncert otwarcia Ars Latrans Orchestra oraz „Waits 2022”), a także zobaczyć spektakle innych teatrów: „Cudzoziemkę” (Teatr Polski), „ZA-POLSKĘ” (Teatr Animacji), „Obiecaną ziemię obiecaną” (Polski Teatr Tańca), „Solitude” (Teatr Emigrant) i „Splitter / Odłamki” (Stowarzyszenie Artef iktion z Hannoveru). W ramach wydarzeń towarzyszących w Kinie Pałacowym wyświetlono filmową „Deszczową piosenkę” i „Evitę”, odbyły się dwie konferencje (musicalowa i naukowa poświęcona współpracy polsko-niemieckiej) oraz wystawa „O dzieleniu. Sztuka na granicy” w Muzeum Narodowym. Podczas jednego z głównych wydarzeń festiwalu, Gali Musicalowej, która odbyła się 2 października, Centrum Badań nad Teatrem Muzycznym UAM oraz Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego przyznały po raz pierwszy nagrodę imienia Maryny Miklaszewskiej za całokształt pracy artystycznej w dziedzinie musicalu i teatru muzycznego. Otrzymał ją reżyser Wojciech Kościelniak (m.in. „Kombinat w TM w Poznaniu, „Chłopi”, „Lalka” i „Wiedźmin” w TM w Gdyni).

87 Po godzinach


88 Po godzinach

20. urodziny Starego Browaru: koncert The Dumplings Z dj ęcia : K rystian D aszkowski

I

mpreza urodzinowa na ponad cztery tysiące gości? Takie rzeczy tylko w Starym Browarze. Kultowe centrum z okazji 20. rocznicy otwarcia zaprosiło poznaniaków na bezpłatny koncert w Parku. Na scenie wystąpił duet The Dumplings. Justyna Święs i Kuba Karaś z zespołem porwali tłum electropopowymi melodiami. The Dumplings zagrali dla publiczności po raz pierwszy od kilku lat. Fani nie zawiedli – wokalowi Święs towarzyszył entuzjastyczny chór setek głosów. Urodzinowy koncert był także zapowiedzią otwarcia nowej przestrzeni kulinarnej: Food Hallu Stary Browar. Strefa restauracyjna będzie zlokalizowana w Pasażu na poziomie +2.


Miłosz Brzeziński w ogniu pytań Z dj ęcia : M ateriały prasowe

W

idzieliście kiedyś Państwo salon samochodowy zamieniający się w salę konferencyjną? W salonie Volvo Firma Karlik to już kolejny raz. Popołudnie 10 października 2023 roku. Auta zazwyczaj tu wjeżdżają. Tego dnia jest inaczej. Salon jest pusty. Wieczorem wypełnił się krzesłami i stolikami. Na widowni – 200 gości! Klienci, przyjaciele, partnerzy i kontrahenci f irmy VOLVO Karlik, mieli okazję posłuchać ambasadora marki – Miłosza Brzezińskiego, który będąc pod ostrzałem pytań (których oczywiście nie znał), poradził sobie doskonale. Jak zawsze zaskoczył, rozbawił i skłonił do refleksji. Poruszonych zostało wiele istotnych tematów m.in. temat związków, który pewnie dla większości z nas jest powodem wieczornych rozmyślań. Miłosz Brzeziński zwrócił uwagę na istotną kwestię, o której zapominamy w relacjach. „Najpierw ja się sam doprowadzam do ładu, a potem z partnerem. Jeżeli chodzi o życie partnerskie to liczy się jakość kontaktu, a nie ilość” – powiedział. Mówił także o dobrym śnie, stawianiu granic, pogodzeniu obowiązków służbowych z rodzicielstwem czy o podejmowaniu decyzji. Ten salon samochodowy ponownie zamieni się w salę konferencyjną 24.11.2023 r. Więcej informacji na stronie Volvo Firma Karlik. https://volvocarkarlik.pl/o-nas/kalendarium-wydarzen/

89 Po godzinach


Jesienna wystawa TOMAGRANUM w Vinci Art Gallery Z dj ęcia : M ateriały prasowe

W

Vinci Art Gallery trwa jesienna wystawa TOMAGRANUM zapraszająca odbiorców do podróży w głąb siebie. Wystawa prezentuje twórczość poznańskiej artystki Grażyny Kielińskiej, która płynnie porusza się pomiędzy słowem a obrazem, starając się dotrzeć do obrazów nieodkrytych. Proces twórczy jest dla niej grą emocji. Większość swoich obrazów tworzy w dyptykach, poliptykach, seriach i cyklach – Zjawisko, Epopeja różu, Oparci o deszcz, Znikający punkt. Premierowo prezentowany jest podczas wystawy cykl 64 prac inspirowanych chińską wróżbą, czyli Księgą Przemian I CHING oraz psychologią głębi i badaniami Carla Gustava Junga dotyczącymi synchroniczności zjawisk. Podczas otwarcia oraz spotkań autorskich artystka opowiadała jak tworzyła przez 5 lat projekt 64 heksagramów, z których każdy ma swój numer, nazwę i znaczenie. Te minimalistyczne i jednocześnie dekoracyjne abstrakcje stanowią malarską interpretację 64 heksagramów. Obrazy pełne są symboli i znaków, figur, linii – motywów jakże często występujących w sztuce Grażyny Kielińskiej. W układzie kompozycyjnym jej prac dostrzec można symboliczną jednostkę – człowieka – w drodze, w relacji, w bezruchu. Na wystawie można zobaczyć także obrazy olejne i rysunki, a także rzeźbę autorstwa Grażyny Kielińskiej. Prezentowane prace pochodzą z kolekcji Fundacji Promocji Sztuki Współczesnej Vinci Art Gallery, część prac jest też dostępna do nabycia w ofercie galerii. Zapraszamy na wystawę TOMAGRANUM do 24 listopada 2023r.


91 Po godzinach

Spotkaj swojego saksofonistę

W

yc h o d z ą c n a p r z e c i w p ot r z eb o m p o z n a ń s k i e g o ś ro d ow i ska przedsiębiorców Związek Przedsiębiorców Mentor Biznesu zorganizował pierwszy w Wielkopolsce Business Lunch, który odbył się 10.10.23 w restauracji znajdującej się przy Puro Hotel - Nifty no. 20. Business Lunch to miejsce, w którym wiedza, doświadczenia i dobra kuchnia połączyły się z komfortową atmosferą oraz co najistotniejsze z inspirującymi ludźmi.

Gościną pierwszego Business Lunch’u została Alicja Kulbicka - redaktor naczelna Poznańskiego Prestiżu. Jej charyzmatyczna osobowość oraz ogromna wiedza sprawiły, że doskonale odnalazła się w roli otwierającej nowy cykl spotkań. Alicja swoim wystąpieniem nie tylko wyjaśniła kim jest zagadkowy saksofonista, ale również idealnie oddała istotę spotkań poza salą konferencyjną. Pierwszy biznesowy lunch zdecydowanie wniósł oddech świeżego powietrza. W swobodnej atmosferze uczestnicy otwierają się, dzielą spostrzeżeniami i nawiązują kontakty, które w innych okolicznościach pozostałyby poza zasięgiem. Biznesowe lunche często wykraczają poza biurowe realia. Rozmowa podczas posiłku pozwala dzielić się nie tylko pomysłami, ale także doświadczeniami. Te wspólne momenty mogą być bezcenne w budowaniu zaufania i więzi, a w końcu to właśnie zaufanie jest walutą, która ułatwia działanie każdego udanego partnerstwa. Temat „Spotkaj swojego saksofonistę” kładł nacisk na wyjątkową wartość spotkań poza biurem. Tytułowy, przypadkowo poznany saksofonista okazał się być osobą decyzyjną w jednej z firm, co zaowocowało późniejszą, długofalową współpracą. Październikowy Business Lunch zdecydowanie zakończył się sukcesem. Co dalej? Kolejny w listopadzie! Mentor Biznesu rozpoczął cykl comiesięcznych spotkań, a każdemu z nich będzie towarzyszyć inny temat oraz Gość specjalny.


92 Po godzinach

Wedding by Młyńska12 za nami Z dj ęcia : M ateriały prasowe

P

ierwsza edycja targów Wedding by Młyńska12 odbyła się 22 października. Wydarzenie to zgromadziło zarówno przyszłych małżonków, jak i dostawców usług ślubnych. Odwiedzający mieli okazję obejrzeć suknie ślubne i garnitury zaprezentowane przez topowe marki modowe, spróbować ślubnych tortów i deserów, posłuchać zespołów muzycznych, a także poznać trendy w makijażach i fryzurach ślubnych. Zebrani goście mieli także okazję posłuchać prelekcji adwokatki Alicji Wasielewskiej na temat prawnych aspektów zawarcia związku małżeńskiego. Wedding by Młyńska12 to doskonałe miejsce dla przyszłych par, by znaleźć inspirację, porozmawiać z ekspertami i zdobyć pomysły na wyjątkowe przygotowania do swojego dnia ślubu. Młyńska 12 to także idealne miejsce na zorganizowanie przyjęcia weselnego, a także wieczoru panieńskiego czy kawalerskiego. Reprezentacyjny dziedziniec, kilka restauracji, w tym The Time, która w tym roku otrzymała rekomendację recenzentów Michelin, a także cocktail bar na dachu z tarasem widokowym – to miejsca bardzo często wybierane przez pary, które oczekują najlepszej jakości.


Wieczór pełen wrażeń

N

Z dj ęcia : Fi li p B o rowski a początku października w Pałacu Wąsowo podczas Active4Woman Sport&Fashion Camp miało miejsce modowe wydarzenie. Na Fashion Night do Wąsowa przyjechała ponad setka gości, by być częścią tego wydarzenia. Uczestniczki sportowego Campu miały możliwość pomalowania się i uczesania u fachowców zaproszonych do współpracy. Sala Parkowa zamieniła się częściowo w showroom, gdzie marki odzieżowe rozkładały się na swoich stanowiskach, a na drugiej połowie Make Up Artist’s i fryzjerki zajęły się przygotowaniem uczestniczek. Wieczór

rozpoczął się uroczystą kolacją, by następnie przeistoczyć się w pokaz mody. Pięknie przybrane kwiatami schody w Pałacu Wąsowo stały się sceną dla modelek, prezentujących kolekcje 8 marek modowych. Na wybiegu mieliśmy okazje podziwiać kreacje od m.in.: Her.eu, By_Chruścińska, Chabur, Rhenium, Vergelio Butik Poznań, biżuterię pARTs, okulary od Optyk Premium 1242. O muzyczną ucztę dla uszu zadbało Juicyeventsnation, a sam Kajetan Nawrocki trzymał rękę na pulsie, grając nam podczas Fashion show. Patronat nad wydarzeniem objął Poznański prestiż.

93 Po godzinach


94 Po godzinach

Prawykonanie oklaskiwane na stojąco! Tekst : D om i n i k G ó rny Z dj ęcia : R. G alowski

G

oście z Paryża, Australii i Chicago, gwiazda Polskiej Opery Królewskiej – Justyna Reczeniedi śpiewająca poezję Dominika Górnego do muzyki Artura Banaszkiewicza oraz muzyka świata – tak wybrzmiała gala „Wielkie Premiery, Słynne Szlagiery” zorganizowana z okazji obchodów 210. rocznicy urodzin Hipolita Cegielskiego i 25-lecia działalności Towarzystwa im. H. Cegielskiego. Wydarzenie odbyło się 5 października br. w Sali Lubrańskiego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Cieszyło się takim zainteresowaniem, że na sali zabrakło miejsc siedzących. Usłyszeliśmy kunszt takich artystów jak: Witold Kawalec, pianista, który towarzyszył Justynie Reczeniedi w trakcie prawykonania „Kantaty Romskiej” powstałej z inspiracji książką Dominika Górnego „Poemat na Księżyc i podkowę”. To była tytułowa „wielka premiera”. Z kolei „Wielkie szlagiery” zagrał Artur Banaszkiewicz (wirtuoz skrzypiec), Andrij Melnyk (akordeon) oraz Marcin Antkowiak (kontrabas). Prawykonanie uzyskało patronat honorowy Światowego Projektu „Poezja dla Kultury Godności”, którego ambasadorem jest m.in.: jeden z członków Królewskiej Rodziny Chorwackiej i Brytyjskiej.

Medal Senatu RP na Srebrny Jubileusz… Tekst : D om i n i k G ó rny Z dj ęcia : M ateriały prasowe

T

owarzystwo im. Hipolita Cegielskiego doskonale wypełnia swoją misję, kierując się zasadą iż praca organiczna stanowi podstawę rozwoju działalności kulturalnej, gospodarczej, edukacyjnej, a także i duchowej polskiego społeczeństwa” – słowa te widnieją na medalu Senatu RP, który 26 września br. na ręce dr. Mariana Króla, Prezydenta THC, wręczył senator Adam Szejnfeld. Wydarzenie odbyło się podczas Wielkiej Gali Koncertowej 25-lecia Towarzystwa im. Hipolita Cegielskiego a jego muzycznym ukoronowaniem było prawykonanie kantaty „Kalejdoskop źródła” z muzyką Aliny Kubik i słowami Dominika Górnego. Organizatorami gali była Akademia Muzyczna im. I. J. Paderewskiego w Poznaniu i Towarzystwo im. H. Cegielskiego. Gala odbyła się z okazji 25-lecia THC i 210. rocznicy urodzin Hipolita Cegielskiego. Orkiestra, chór i soliści; muzyka filmowa, patriotyczna i poważna… Artystów oklaskiwali Wielkopolanie i goście z zagranicy, w tym z Parlamentu Europejskiego, Senatu RP, przedstawiciele Polonii Zagranicznej z Australii, Toronto i Chicago. Wśród wykonawców znaleźli się m.in.: Marzena Michałowska – sopran, Przemysław Waskowski – tenor, Wojciech Kowalski – baryton, Maciej Boberek – bas; Klaudia Gałka- saksofon sopranowy i Franciszek Puk – saksofon altowy. Zaśpiewał również Chór męski „Arion”. Artystom towarzyszyła Orkiestra Kameralna Państwowej Szkoły Muzycznej II st. „Poznańskie Smyczki” pod dyrekcją Doriana Pawełczaka. Chór i orkiestrę przygotował maestro Jacek Pawełczak. Artystyczną klamrą gali stały się: Hymn Polski i pieśń „Labor Omnia Vincit” – hymn Towarzystwa im. Hipolita Cegielskiego.


95 Po godzinach

Przedsiębiorcy zostali „wymiksowani” z dj ęcia : M ateriały prasowe

W

siedzibie Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej zorganizowane zostało kolejne spotkanie Partnerskich Klubów Biznesu Wielkopolska. Blisko 50 przedsiębiorców spotkało się 26 października w jednym miejscu, aby porozmawiać o swoich biznesach. Tym razem organizatorzy postanowili zrobić to, wykorzystując formę „biznes mikser”. Każdy przedsiębiorca podczas półgodzinnej sesji miał okazję porozmawiać z minimum 20 osobami. Efekty? Kontynuacja rozmów do późnych godzin wieczornych i umówione spotkania jeden na jeden na najbliższe dni. „Taki jest cel” – podsumowują organizatorzy.


96 Po godzinach

Premiera projektu „No Art No Design” Z dj ęcia : A gata Weron i ka J uska

N

owe artystyczne przedsięwzięcie przyciągnęło do V.A. Gallery Poland niesamowite tłumy wielbicieli sztuki i designu. „No Art No Design” to wspólna wystawa, która obejmuje malarstwo, rysunek, rzeźbę, fotografię i ceramikę oraz prace przedstawicielki polskiego designu – Katarzyny Orwat z ORWAT Design. Premiera to już historia, ale wystawa trwa do 20 listopada. O ucztę dla podniebienia podczas wrześnoowego spotkania zadbała Weranda catering & events. Artyści wydarzenia: Damian Lechoszest, Karol Bąk, Daria Wiercioch, Ewa Jasek, Paweł Kuczyński, Norbert Sarnecki, Renata Brzozowska, Maciej Mańkowski, Dariusz Żejmo, Dominik Jasiński, Marcin Mikołajczak, Mira Smerek-Bielecka, Zofia Błażko, Ula Michalak, Kasia Orwat, Mirek Antoniewicz.


TOMASZ STAŃKO Zdjęcie: Igor Drozdowski



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.