Nr 1 (76)
STYCZEŃ/LUTY 2 0 2 4 I S S N 25 4 3 - 9 57 X
BIURO PROJEKTOWE ARTPIN
Jesteśmy poszukiwaczami
Lutowi superbohaterowie stycznia
1 Poznański Prestiż
O niezrealizowanych postanowieniach noworocznych można by napisać pewnie całą książkę, ale po co zawracać sobie głowę tymi niezdobytymi szczytami życiowymi? Przecież każdy z nas zna tę historię – postanowienia noworoczne, które zaczynają się jak radosne noworoczne fajerwerki, szybko gasną, zostawiając po sobie tylko kurz. Czas płynie nieubłaganie, zimowe dni stają się coraz dłuższe, zachód słońca z dnia na dzień coraz później. A dopiero strzelały korki od szampana i składaliśmy sobie życzenia dobrego nowego roku. W teorii, nowy rok to taka czysta kartka, gotowa na nasze plany i cele. Nowy Rok, nowe postanowienia! Tak zaczynamy każdy styczeń, pełni entuzjazmu i z nadzieją na lepszą wersję samego siebie. Wtedy zaczynamy pisać listę postanowień – te ambitne, te odważne i te całkiem spektakularne. A potem... potem przychodzi luty.
Zrzucę kilka kilogramów, będę regularnie ćwiczyć, nauczę się nowego języka obcego, przestanę palić, znajdę lepszą pracę, będę lepiej zorganizowany, będę wstawać godzinę wcześniej i ten czas poświęcę na medytację, ograniczę słodycze… Kto z nas choć raz w życiu nie zrobił takiej listy? Która sporządzona w sylwestrowy wieczór, nigdy nie nabrała mocy prawnej? I już po kilku dniach przeszła kurs zaawansowanego kamuflażu i teraz spokojnie odpoczywa w najbardziej ukrytej szufladzie, gdzie żadne oko ludzkie nie sięgnie? A miało być tak pięknie – euforia zmian, a my zdawaliśmy się być gotowi zdobywać świat. Ale czy na pewno świat jest gotów na nasze nagłe przemiany? Zacznijmy od klasyka – utrata kilogramów. Och, tak, zaczynam styczeń z pełnym zaangażowaniem, przysięgając, że już od jutra mój posiłek będzie składać się wyłącznie z jarmużu, a jedynym słodkim smakołykiem będą kawałki marchewki. Wypijam hektolitry wody, wypijam jej tak dużo, że moje nerki zaczynają budować swoje własne plaże. Z ćwiczeniami jest trochę gorzej, niby próbuję się coś tam rozciągać, włączyłam nawet fit trenerkę na youtubie, ale nie jestem pewna czy bardziej mi nie zaszkodzi niż pomoże. Bo od kiedy przekroczyłam pewien magiczny próg wiekowy, mam wrażenie, że jestem bardziej narażona na pęknięcie wątroby podczas przysiadu. Ostatecznie do ćwiczeń wliczam wejście na strych po matę do jogi. Niby to parę stopni, ale zadyszka godna mara-
FELIETON: ALICJA KULBICKA / redaktor naczelna
tończyka. Zatem zaliczone! Postanowiłam, że włoskiego się zacznę uczyć. Umysł giętki, zasiadł nad kursem, ale rozproszył mnie wysłany przez przyjaciółkę filmik z lisem opiekującym się opuszczonym przez matkę kociakiem. Jeden lisek, drugi lisek, płynnie przeszłam do wydr jedzących z ręki opiekunowi, potem do kruka układającego puzzle… Trzy godziny później, kiedy zgłodniałam, okazało się, że nauka nie poszła w las i na poziomie komunikatywnym pizzę z osiedlowej pizzerii spokojnie zamówiłam. Ileż można jeść jarmuż?
Będę oszczędzać! To tak samo chwalebne postanowienie jak i głupie, bo powinno mu towarzyszyć kolejne. O odłączeniu się od internetu. W styczniu oszczędzać? Kiedy wszystkie sklepy kuszą wyprzedażami? „Kupując, więcej oszczędzasz!” – krzyczą kolorowe hasła w salonach z pięknymi butami, torebkami i sukniami. Nijak to logiczne, ale wybieram, klikam, wrzucam do koszyka, płacę. No tak to
ja fortuny nie zbuduję…
Czy to moja porażka? Że jarmuż nie okazał się być moim ulubionym daniem, fit trenerka nie przykuła mojej uwagi, a nowe buty po prostu lubię? FOT. MATERIAŁY WŁASNE
Czy ciężar wyrzutów sumienia spowodowanych własną niekonsekwencją powinien mi teraz towarzyszyć aż do następnego sylwestra i do kolejnej listy nigdy nie zrealizowanych postanowień? Przecież życie to nie sprint a maraton, podczas którego wiele może się wydarzyć. Może nie wszy-
scy osiągniemy pełen sukces w każdym z postanowień, ale czy to naprawdę ważne? Może czasem lepiej zaakceptować swoje niewielkie porażki, roześmiać się z własnych niepowodzeń i zacząć nowy rozdział bez ciężaru wyrzutów sumienia na ramionach. Bo przecież marzenia i cele nie mają daty ważności. Możemy zacząć od nowa, kiedy tylko chcemy, niekoniecznie tylko w styczniu.
Moda
2
38 STARY BROWAR Après-ski nie tylko na ferie
Poznański Prestiż
64 VOLVO EX30 Niech (zielona) moc będzie z Tobą
Uroda
66 ESTERA HESS Malediwy – odkryłam inny raj
Edukacja
16 BIURO PROJEKTOWE ARTPIN Jesteśmy poszukiwaczami Prestiżowa rozmowa 22 CANCELARIA.PL Profesjonalne porady prawne w centrum handlowym Posnania Nieruchomości
46 TURQUOISE CURIOSITY TREE Polsko-Angielska Szkoła Podstawowa w duchu Reggio Emilia
Będzie się działo 70 Zapowiedzi Po godzinach 75 Fotorelacja z wydarzeń
50 MUUTO Moje życie z Muuto Muzyka 52 DIONIZY WINCENTY PŁACZKOWSKI Musimy ufać naszej intuicji 56 DIONIZY PIĄTKOWSKI Mój ty Walenty…
Zdrowie
Filmowy Ferment
32 dr n. med. LUCYNA WOŹNICKALEŚKIEWICZ Jestem trochę detektywem
Podróże
Ikony designu
26 MARZENA ROSZAK – PropertyForYou Sprzedaję marzenia, nie nieruchomości 30 KRYSTYNA WECHMANN Z rakiem się nie walczy, raka się leczy!
Moto
42 ANNA DUTKOWSKA-ŚMIECHOWSKA Otwieramy nowy rozdział naszych modowych przygód 44 JOANNA IGIELSKA-KALWAT COSMOPROF MIAMI – największe kosmetyczne święto
Temat z okładki
62 NATASZA SOCHA O miłości na kartach powieści słów kilka…
26
58 RADEK TOMASIK Pewnego razu na Dzikim Wschodzie – Kos, reż. Paweł Maślona Książki 60 MONIKA WÓJTOWICZ Bookowski przewodnik
50
52
64
44
66
M A G A Z Y N N O W O C Z E S N E G O P O Z N A N I A K A | poznanskiprestiz.pl | fb.com/poznanskiprestiz WYDAWNICTWO: Media Experts Sp. z o.o.
Nr 1 (76)
STYCZEŃ/LUTY 2 0 2 4 I S S N 25 4 3 - 9 57 X
WYDAWCA: Karolina Kałdońska, karolina.kaldonska@poznanskiprestiz.pl REDAKTOR NACZELNA: Alicja Kulbicka, alicja.kulbicka@poznanskiprestiz.pl WSPÓŁPRACA: Michał Gradowski, m.gradowski@poznanskiprestiz.pl
REDAKTOR MERYTORYCZNY/SEKRETARZ REDAKCJI: Magdalena Ciesielska, magdalena.ciesielska@poznanskiprestiz.pl REDAKTOR Zuzanna Kozłowska, zuzanna.kozlowska@poznanskiprestiz.pl SOCIAL MEDIA SPECIALIST: Przemek Wichłacz, przemek@wichlacz.pl REKLAMA Agata Rajchelt, reklama@poznanskiprestiz.pl
PROJEKT GRAFICZNY: Łukasz Sulimowski SKŁAD: Rafał Cieszyński REKLAMA: reklama@poznanskiprestiz.pl ADRES REDAKCJI: ul. Młyńska 12, lok. 210, 61-714 Poznań redakcja@poznanskiprestiz.pl DRUK: CGS drukarnia Sp. z o.o. MAGAZYN BEZPŁATNY
BIURO PROJEKTOWE ARTPIN
Jesteśmy poszukiwaczami
Redakcja nie bierze odpowiedzialności za treść reklam i nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo do skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Przedruk w całości lub części dozwolony jedynie po uzyskaniu pisemnej zgody Wydawnictwa Media Experts Sp. z o.o. Wszelkie przedstawione projekty podlegają ochronie prawa autorskiego i należą do osób wymienionych przy każdym z nich. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ma prawo odmówić ich publikacji bez podania przyczyny.
ZDJĘCIE NA OKŁADCE: Jakub Wittchen, projekt: Artpin
6 Poznański Prestiż
Bitwa myśli F E L I E T O N : MAGDALENA CIESIELSKA /
redaktor magazynu „Poznański Prestiż”
Noc stała się dla niej krótką ulotną chwilą, niczym pstryknięcie palcem. Chwilą, która mija niepostrzeżenie, nie przynosząc upragnionego wypoczynku, choć bardzo za takowym tęskni... Porządnie się wyspać – to niby proste życzenie, a tu noc jest ewidentnie za krótka. Noc efemeryczna, kapryśna, co rusz podsuwa nowe pomysły, nowe zadania. Noc niczym diabelski podszept kusi i kokietuje. „Możesz wszystko zrobić w upragnionej cichy, gdy najbliżsi zanurzeni są już w swoich marzeniach sennych”. Czuje jak jej powieki zaczynają ciążyć, głowa pulsuje w skroniach, ale po raz kolejny przezwyciężając niemoc, zastawia zupę na jutrzejszy dzień, kończy prasować i układać do szaf stertę wypranych rzeczy, jeszcze czeka ją szycie i cero-
wanie. A zegar wciąż tyka i odmierza minutę po minucie. Już chce powiedzieć „nie, wystarczy” i udać się pod ciepły prysznic, gdy powtórnie jej myśli układają się w listę punktów obowiązkowych do zrobienia. Plątanina przeróżnych hipotez powoduje ból głowy…
Wybija północ, a ona ani rusz, zapewne znów położy się spać pomiędzy 1 a 2 w nocy, a o 6 rano tradycyjna pobudka, poranne zawirowania, multum pytań od rozbieganych domowników, nieustannie czegoś poszukujących. – O jeny, a jeszcze maile w kolejce czekają na odpowiedź – uświadamia sobie, poprawiając lewą ręką kosmyk włosów opadających na ramię. Następna herbata będzie chwilowym antidotum na wewnętrzną burzę, która rozgrywa się w jej wnętrzu, na rozterki serca i umysłu... A może napar z domieszką dzikiej róży czy imbiru? Luty, najkrótszy miesiąc w roku, a w nim wiele rodzinnych uroczystości, urodzin, imienin, spotkań planowanych i tych mniej planowanych, które jak się udadzą, będzie cudownie. Popijając wybraną herbatę z trawą cytrynową, rozkoszuje się każdym łykiem. Myśl o trafionych prezentach dla najbliższych wywołuje na jej twarzy szczery uśmiech. Wspólny rodzinny wyjazd – trzeba ustalić odpowiednią datę i cel eskapady. I choć to zabiera czas oraz jest wielkim wyzwaniem, aby dogodzić wszystkim i każdemu z osobna – to jednak takie gifty lubi najbardziej. A jeśli ma być coś namacalnego, to najlepiej spersonalizowane, od serca.
Pierwsza w nocy stuka już swoim obcasem i pokazuje, że wskazówka ściennego zegara wcale się nie myli. Z szuf lady w komodzie wyciąga mały niebieski notatnik i pióro ze srebrną stalówką, które do złudzenia przypomina jej to pierwsze wieczne pióro, jakie otrzymała w 4 klasie szkoły podstawowej od Taty. Tęskni za tą beztroską dzieciństwa, za wolnym umysłem nieskażonym presją czasu, nieprzesiąkniętym przeróżnymi stresami… W tej nocnej ciszy kontempluje, zadając sobie
konkretne pytania o wariactwo czasu, tempo życia niewspółmierne do nadmiaru spraw i obowiązków i o to, dlaczego ona się nie wyrabia, siedzi po nocach, choć jest przecież zorganizowana. Bierzesz za dużo na jeden dzień! Odpuść! Zrezygnuj! – takie wewnętrzne podszepty biją się w myślach z listą spraw ważnych i mniej ważnych. Zapala się lampka alarmowa, z przegrzania… Zrobić jutro to i tamto, odebrać, zawieść, wyszukać, kupić etc. Nie zapomnieć o skierowaniu, wizycie, ważnym telefonie… I tak na okrągło. Żyje od jakiegoś czasu pod presją, „zrobione-niezrobione”, „odhaczone-nieodhaczone”. A jak już niektóre podpunkty można wykreślić, bo zadania przechodzą do zakładki „zrobione”, to w ich miejsce niczym cwałujące konnie pędzą nowe i nowe jakby nie miały opamięw bliższej i nieco dalszej przyszłości. Otwiera zatem swój notatnik, bo tradycyjne zapiski ceni najbardziej. Podąża za myślami, które wciąż biegną w zastraszającym tempie, przywołując obrazy w pamięci. Przerzucając strony w notesie, natyka się na kartkę uro-
dzinową, którą nie tak dawno otrzymała od przyjaciółki – „zdrowia przede wszystkim, sił i więcej czasu dla siebie!” I na końcu zapisek „czasu nie rozciągniesz, choćbyś nie wiadomo jak zaklinała rzeczywistość”. Te
słowa uderzyły ją niczym patelka lądująca na twarzy postaci z kreskówek. I w tamtym, i w jej przypadku wywołując otrzeźwienie. „Zmykaj wreszcie do spania”.
zdj ęc i e : Patryk Pawłowski
tania… Zerka w przypomnienia w telefonie, czy aby na pewno o czymś nie zapomniała, co należy wykonać w następnych dniach,
Poznański Prestiż
Galopująca nostalgia F E L I E T O N : MARTA KABSCH / PR Manager Starego Browaru, współwłaścicielka marki papierniczej Suska & Kabsch
S
rogi, wietrzny styczeń. Trudno o lepszy czas na zatracenie się w 5-sezonowym serialowym tasiemcu. Od kilku tygodni nałogowo oglądamy z Bartkiem Yellowstone. Mój ukochany, początkowo sceptyczny, po paru odcinkach sam zaczął wyczekiwać naszych
wieczornych seansów. W skrócie: Kevin Costner jako John Dutton – właściciel ogromnego rancza w amerykańskiej Montanie; dysfunkcyjna rodzina Johna; kowboje Johna; w tle – preria, rzeka, góry. Kategoria: neo-western. W internetowej recenzji trafiłam na stwierdzenie, że to taka Sukcesja, ale z krowami. Bartek żar-
tuje, że Yellowstone to połączenie Dynastii i Bonanzy. Zabawne, owszem. Ale gdzieś umyka nam jądro zjawiska: z dziecięcą radością 50 godzin życia oddaliśmy panom w kapeluszach zaganiającym bydło. Jak..? Dlaczego..? Próbuję zrozumieć, skąd u mnie tak głębokie zauroczenie tym światem, tymi bohaterami.
John Dutton mówi: „jestem przeciwieństwem postępu”. Jest dumny z tego, że należąca do jego rodziny ziemia nie zmieniła się od ponad stu lat. Za kolejne sto ma być tak samo – to największe marzenie Johna, jego imperatyw. Turyści i deweloperzy z Kaliforni są w Montanie witani z wrogością – podobnie jak wszelkie przejawy nowoczesności. Z rzadka na ekranie pojawiają się laptopy i telefony komórkowe. Moda rządzi się swoimi prawami. Dżins, robocza odzież Carhartt, bandany, kapelusze, skórzane buty, indiańska biżuteria. Największym szacunkiem obdarzani są tutaj nie lekarze, prawnicy czy nauczyciele, a kowboje. „To najwspanialsza praca, jaką możesz wykonywać, zabiera
każdy centymetr ciebie. To sztuka bez publiczności” – mówi stary ranczer. Bohaterowie Yellowstone mają anachroniczne poczucie moralności. Wierzą, że jest to, co zgodne z prawem i to, co sprawiedliwe. W pakiecie z tą (kontrowersyjną) ideą są też zakurzone pojęcia honoru i świętości raz danego słowa. Cztery lata temu zaczęliśmy z Bartkiem myśleć poważnie o kupnie „czegoś swojego”. Zaczęło się od dosyć szalonych
pomysłów i poszukiwań nieruchomości… w Puszczy Noteckiej. W jednym z ogłoszeń skusiły nas hasła „ranczo”, „siedlisko”. Umówiliśmy się na prezentację. Las, łąka, duże obejście. Dom maleńki, działka ogromna. Prawie trzy hektary, absurd. Wbrew wszelkiej logice i zdrowemu rozsądkowi, o kupnie tej posiadłości myślałam bardzo intensywnie. Było coś ogromnie romantycznego w wizji posiadania na własność tak pięknego i tak dużego kawałka ziemi. Dużego? Kowboje z Montany wyśmialiby ten skromny metraż. Walka o ziemię to dramatyczna oś Yellowstone. Ranczo Johna Duttona próbują zająć inwestorzy, konkurenci, włodarze rezerwatu i parku narodowego. Napięta, surowa twarz głównego bohatera mięknie w rzadkich chwilach odpoczynku, kiedy z tarasu wpatruje się w majestatyczne góry znaczące krańce sięgającej za horyzont posiadłości lub kiedy o wschodzie słońca puszcza się w dal galopem na ulubionym koniu. Córka Duttona, Beth mówi:
„ziemia to Bóg”. Synowa Johna – że „ziemia ma duszę”. Yellowstone to serial sensacyjny i brutalny. I bardzo romantyczny. Kraina wymykająca się postępowi, żyjąca rytmem odpornym na upływ czasu – ta wizja wzbudziła w sercu niedoszłej ranczerki
z Puszczy Noteckiej trudną do nazwania tęsknotę. Dziadek Kabsch wyznał mi ostatnio, że wieczorami ogląda pasjami stare westerny. Kowbojski romantyzm mam we krwi.
zdj ęc ia : archiwum autorki
8
UDANE ZAKUPY TO IDEALNY PREZENT! KARTĘ PODARUNKOWĄ KUPISZ W PUNKCIE INFORMACYJNYM W PASAŻU
10 Poznański Prestiż
Duchowe ścieżki miłości:
od Tantry, Tao, Quodushki do rozkoszy… F E L I E T O N : MAGDALENA ŚWIDERSKA
M
iłość, ta intymna gra emocji i cielesności, od wieków fascynuje ludzi na różnych kontynentach. W starożytnych naukach, takich jak tantra, tao czy quodushka, odnajdujemy inspirujące przewodniki dla kochanków pragnących odkryć głębsze poziomy wspólnoty. Te tradycje ukazują drogę ku pełniejszej miłości, łącząc duchowość z fizyczną bliskością.
Tantra, znana ze swego holistycznego spojrzenia na życie, skupia się na harmonii między ciałem, umysłem i duszą. Centralnym punktem jest akceptacja i integracja wszystkich aspektów istnienia, łącznie z tymi,
które w społeczeństwie mogą być uważane za tabu. W praktyce tantrycznej kochankowie uczą
się wydobywać z połączenia zmysłów pełnię radości, rozkoszy i miłości. Poprzez specjalne rytuały, oddechy i medytacje, parę prowadzi się ku zrozumieniu, że jedność z partnerem to jednocześnie jedność z całą egzystencją. Taoizm, chińska filozofia życia, podkreśla zgodność z naturalnym rytmem wszechświata. Idea Yin i Yang
reprezentuje harmonię przeciwności, a w kontekście miłości oznacza to zrównoważone współistnienie róż-
nych energii płynących między partnerami. Praktyki taoistyczne, takie jak Qi Gong czy medy-
MAGDALENA ŚWIDERSKA Seksuolożka, specjalistka Seksuologii
tacje, pomagają uwolnić blokady energetyczne i otworzyć przepływ życiowej energii, co przekłada się na pełniejszą i bardziej świadomą miłość. Quodushka, oparta na tradycji Indian Północnoamerykańskich, wprowadza kochanków w świat ducha poprzez rytuały i ceremonie. Wierzy się, że prawdziwa intymność osiąga
Praktycznej. Założycielka AMORI
swoje apogeum, gdy partnerzy są w stanie połączyć się na poziomie fizycznym, emocjonalnym, intelektu-
Centrum Seksuologii Pozytywnej
alnym i duchowym. W quodushce zwraca się szczególną uwagę na rozwijanie relacji poprzez obecność,
w Poznaniu. Prowadzi warsztaty,
szacunek i głęboką więź z naturą.
konsultacje seksuologiczne i sesje
Dlaczego zatem odkrywanie duchowych ścieżek miłości jest tak istotne? W dzisiejszym świecie, często zdo-
coachingowe. Zajmuje się nauką
minowanym przez pośpiech i powierzchowność, głębsze zrozumienie i poczucie związku nabierają szcze-
skutecznej komunikacji, odkrywania
gólnego znaczenia. Pogłębianie duchowości i bliskości w intymności przekracza granice zwykłego związku,
potrzeb i granic oraz rozwoju inteligencji
stając się podróżą ku pełni istnienia.
seksualnej partnerek/partnerów.
Praktyki wywodzące się z tych starożytnych nauk mogą być dla wielu par inspiracją do stworzenia bar-
Pomaga stawiać czoła wszelkim wyzwaniom związanym z seksualnością człowieka. Podstawowymi wartościami, którymi kieruje się w swojej pracy są pozytywne podejście do seksualności, otwartość, zaufanie i dyskrecja.
dziej świadomej relacji. Medytacje tantryczne, praktyki qigong czy rytuały quodushki to
narzędzia wspierające doświadczanie przyjemności pochodzącej z czterech kluczowych obszarów: ciała, emocji, umysłu i duszy. Kiedy kochankowie zaczynają doświadczać siebie nawzajem z pełną świadomością, zaczynają także rozumieć siebie samych. Ważnym elementem duchowości seksualnej jest pojęcie energii seksualnej. Według wielu tradycji, ta energia jest nie tylko fizycznym przejawem naszej płciowości, ale także źródłem kreatywności, siły życiowej i duchowego rozwoju. Kontrolowanie i kierowanie tą energią może przynieść nie tylko głębsze doznania
podczas aktu miłosnego, ale również pozytywnie wpłynąć na całe życie. Praktyki takie jak zatrzymywanie ejakulacji (znane w taoizmie) czy praca nad „tantrycznym oddychaniem” pozwalają zbudować i utrzymać potężny ładunek energetyczny. Rozwinięcie duchowości w kontekście miłości to również przełamanie wielu społecznych tabu i ograniczeń. Otwarcie na duchowe aspekty intymności wymaga od partnerów odwagi i zaufania. Jednakże, gdy raz przełamane zostaną bariery strachu i wstydu, otwiera się przestrzeń do nieograniczonej ekspansji miłości. ludzkie, które może prowadzić do głębszej i bardziej pełnej miłości. Tantra, tao, quodushka – każda z tych tradycji oferuje uni-
kalną perspektywę na drodze ku rozkoszy, łączącą ciało, umysł i duszę. Przywracając duchowość do intymności, odkrywamy bogactwo doznań, które przekraczają granice i stają się źródłem radości życia.
Chciałabym, żeby każda osoba, która przeczyta ten tekst pochyliła się nad tematem duchowości i dzięki temu osiągnęła maksimum radości z wieloaspektowej bliskości. Wasza Magda
zdj ęc i e : Michał Zmitrowicz
Podsumowując, duchowe ścieżki miłości to nie tylko zapomniane praktyki z przeszłości. To aktualne i inspirujące spojrzenie na relacje między-
11
Realizacja noworocznych postanowień
D
Poznański Prestiż
la wielu osób przełom grudnia i stycznia jest czasem podsumowań, ale również planowania i stawiania przed sobą nowych celów. Jak pokazują statystyki, wytrwałość w noworocznych postanowieniach utrzymuje się zazwyczaj przez kilka miesięcy, a duża
większość osób rezygnuje z realizowania swoich wcześniejszych planów. Odpowiednie przygotowanie przed rozpoczęciem działań zmierzających do osiągnięcia celu może mieć duże znaczenie. Wiele czynników ma wpływ na zaangażowanie i determina-
cję do realizowania celów, a także ostateczny rezultat tych starań. Pierwszym z nich jest sam sposób, w jaki zostanie sformułowane noworoczne postanowienie. Prawidłowo wyznaczony
cel zgodnie z metodą SMART powinien być: sprecyzowany, mierzalny, atrakcyjny, realistyczny i terminowy. Sformułowanie celu z wykorzystaniem tej metody pozwoli na dokładne określenie, czego dotyczy cel, co będzie wyznacznikiem jego osiągnięcia i dlaczego akurat to konkretne postanowienie jest dla nas ważne. Dodatkowo wybór takiego celu, który jest moż-
BARBARA MACIEJEWSKA
cji zwiększy prawdopodobieństwo na sukces.
Instagram: @wspolne.rozkwitanie
– psycholożka, absolwentka Uniwersytetu SWPS, której bliski jest nurt poznawczo-behawioralny, w szczególności tzw. III fala oraz psychologia okołoporodowa. Pracuje z osobami doświadczającymi trudności związanych z obniżonym nastrojem, napięciem i stresem, z budowaniem relacji, ze stratą na wielu płaszczyznach, a także z kobietami i ich bliskimi w okresie okołoporodowym.
liwy do zdobycia i wyznaczenie konkretnego terminu jego realizaBrak sprecyzowanego i konkretnego celu to tylko jeden z trzech powodów rezygnowania z pracy nad noworocznymi postanowieniami, które wyróżniają badacze. Dwa pozostałe to brak umiejętności monitorowania postępów oraz brak dostatecznej samoregulacji potrzebnej do dalszego realizowania danego postanowienia w sytuacji pojawienia się przeszkód i tzw. rozpraszaczy. Pojęcie samoregulacji odnosi się do zdolności danej
osoby do sprawowania samokontroli potrzebnej do zmiany typowego sposobu reagowania w określonych sytuacjach np. zmiana dotychczasowych nawyków. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że „rezerwa” samoregulacji jest ograniczona, a każda trudna sytuacja będąca wyzwaniem będzie te „zapasy” samoregulacji nadwyrężać. W kontek-
ście realizowania założonych postanowień pomocne może być zautomatyzowanie pewnych czynności, a także sama świadomość, że zdolność do sprawowania samokontroli jest ograniczona, co warto mieć na uwadze w szczególności w tych sytuacjach, w których wyzwań jest więcej niż zazwyczaj.
Badacze zwracają również uwagę na rolę autonomii w wyznaczaniu celów. Wybór postanowienia odzwierciedlającego zainteresowania i wartości danej osoby zamiast takiego wynikającego z presji społecznej czy zewnętrznych oczekiwań może prowadzić do większych postępów w osiąganiu założonych celów i większego poczucia gotowości. Skoncentrowanie na działaniu zamiast jego unikanie będzie miało również bezpośrednie przeło-
żenie na realizowanie noworocznych postanowień, podobnie jak wsparcie społeczne i rozwinięta pamięć prospektywna odnosząca się do pamiętania o tzw. odroczonych intencjach, czyli aktywnościach, które dana osoba chciałaby wykonać w przyszłości. Okazuje się, że odpowiednie przygotowanie do realizowania sformułowanych na początku roku postanowień może mieć znaczący wpływ na ich powodzenie. Warto zwrócić uwagę na wyżej wspomniane elementy takiego przygotowania, w szczególności, jeśli zależy nam na zakończeniu kolejnego roku z nowymi osiągnięciami i satysfakcją.
Źródła: Chan, M. Y., Swann, C., Donnelly, J. H. (2018). Are S.M.A.R.T goals really smart? The psychological effects of goal-setting in a learning task. Frontiers in Psychology, 9. Judah, G., Gardner, B., Aunger, R. (2012). Forming a flossing habit: An exploratory study of the psychological determinants of habit formation. British Journal of Health Psychology, 18(2), 338–353. Koestner, R. (2008). Reaching one’s personal goals: A motivational perspective focused on autonomy. Canadian Psychology/Psychologie Canadienne, 49(1), 60. Oscarsson, M., Carlbring, P., Andersson, G., Rozental, A. (2020). A large-scale experiment on New Year’s resolutions: Approach-oriented goals are more successful than avoidance-oriented goals. PLOS ONE, 15(12), e0234097.
Poznański Prestiż
To ja decyduję czy zmiana będzie dobra, ale bez wsparcia może być trudna
M
T E K S T : MARTA BUSZKO-PAKOSIŃSKA
ogę śmiało powiedzieć, że jestem jedną wielką zmianą, choć nigdy specjalnie zmian nie planowałam. Wierzę jednak, że zamieszanie z nimi związane na końcu przyniesie efekt, z którego będę zadowolona. Mam 47 lat. Za mną 9 przeprowadzek, a ile jeszcze przed mną – nie wiem… Po głowie chodzą mi różne pomysły. Pracę zmieniałam 5 razy,
też dużo, ale z każdej wynoszę wiedzę, doświadczenia, wspaniałe relacje. Najczęściej są to tylko pozytywne doświadczenia, choć zdarzyło mi się też rozstanie, po którym pozostał
wielki niesmak… Na szczęście jestem tak skonstruowana, że te negatywne emocje szybko usuwam z pamięci, delete i koniec, uff.
Pierwszą największą zmianą i wyzwaniem, jakiego doświadczyłam był mój roczny wyjazd na wymianę szkolną do USA 31 lat temu. Ja, 16-letnia licealistka z małego miasta na Podlasiu, zdecydowałam się złapać byka za rogi i ze znajomością języka angielskiego na poziomie „dogadam się” wyjechałam do szkoły do Connecticut. To było niezwykłe doświadczenie i wielka przygoda! Trzeba pamiętać, że były to lata 90. i Polska dopiero zaczęła otwierać
się na świat. Jak gąbka chłonęłam kulturę, poznawałam ludzi, uczyłam się języka. Myślę, że właśnie to doświadczenie nauczyło mnie otwartości na to, co życie przyniesie. Jestem bardzo wdzięczna rodzicom za ten czas i wiarę we mnie. To oni namówili mnie do tej zmiany, a potem mocno mnie wspierali i kibicowali mi. Teraz właściwie w każdej sferze życia jesteśmy w ciągłej zmianie, nim zdążymy się przyzwyczaić, przychodzi kolejna zmiana… i kolejna. Zmienia się sytuacja, nasz status, praca, znajomi, nasze otoczenie. My się zmieniamy, zmienia się nasze ciało… Zatem czy tego chcemy czy nie – czy to starannie zaplanujemy, czy też wydarza się to bez naszego udziału, z zaskoczenia – to zdecydowana większość z nas codziennie zarządza zmianami, ale sposoby, w jaki to robimy, bardzo różnią się od siebie. Co zrobić, aby nie zwariować i dotrzymać im tempa?
Ważne jest, abyśmy nie bali się nadmiernie tego, co nieznane. Zmiana nie zawsze oznacza rezygnację z tego, co kochamy, a często daje nam szansę na odkrywanie nowych pasji i zdolności, a nawet nowego ja. Dzięki zmianom możemy znaleźć prawdziwą siebie, a także dowiedzieć się, o czym naprawdę marzymy. Oczywiście, zmiana niesie ze sobą również trudności. Musimy radzić sobie z niepewnością, czasem z reakcjami innych ludzi, a także
z naszymi własnymi obawami. Ale to właśnie te trudności uczą nas wytrwałości i elastyczności. Poczucie bezpieczeństwa, wynikające z utrzymania status quo może być kuszące, ale prawdziwy rozwój często zaczyna się po drugiej stronie naszych obaw. Jeśli odwaga będzie naszym przewodnikiem w podróży po zmianie życiowej to jest duża szansa, że nowe możliwości otworzą nam drzwi do pełniejszego i bardziej satysfakcjonującego życia.
Najważniejsze kroki to podjęcie decyzji i odwaga do zmiany, następnie jej akceptacja i zrozumienie, spojrzenie na nową sytuację z otwartym umysłem i ciekawością. Nie bójmy się też rozmawiać i prosić o wsparcie najbliższych. Doceńmy możliwość rozwoju. Proces adaptacji do nowego może prowadzić do niespodziewanych odkryć
o sobie – mamy szansę na nowe hobby, zdobycie nowych umiejętności. Dajmy sobie czas. Potrzebujemy go na stopniowe przyswajanie zmian i dostrzeganie drobnych sukcesów czy radości, których nie doświadczalibyśmy, trwając w starych ramach. Nieco inaczej wyglądają te etapy w przypadku zmiany, która spadnie na nas z zaskoczenia. Zazwyczaj towarzyszą jej szok i duży niepokój, niezgoda na sytuację, a czasem nawet trauma i głęboki kryzys. Po tej ostrej fazie zazwyczaj jednak następuje przypływ energii i siła do tego, aby pójść do przodu. Czas jest naszym sprzymierzeńcem. Niełatwo jest znaleźć siłę do zaakceptowania rozstania, rozwodu, utraty pracy. Jednak bez tego nie pójdziemy do przodu. Niezwykle cenne może być wsparcie drugiej osoby, a czasem także specjalisty. Nie bójmy się na tę pomoc otworzyć.
Na koniec jedna z moich ulubionych myśli o zmianie: „Zmiany są trudne na początku, bałaganiaste w środku i wspa-
niałe na końcu.» – Robin Sharma
I ja w to głęboko wierzę!
zdj ęc i e : Tomasz Sagan
12
Postanowienie na Nowy Rok?
Działać dla zwierząt!
13 Poznański Prestiż
Przed nami rok 2024. Nowy rok, nowy symboliczny początek, czas podsumowań i planów. Dla niektórych również czas postanowień, które mniej lub bardziej traktujemy „serio”, ale część z nas co roku rozmyśla o nich lub nawet spisuje je skrzętnie w notesie czy dzienniku.
J
TEKST: AGATA SPŁAWSKA / Fundacja Animalia
eśli wśród Waszych postanowień pojawiło się takie, którego celem jest szeroko pojęta działalność charytatywna i aktywizm, to podsuwamy Wam kilka pomysłów na realizację takiej misji na rzecz bezdomnych zwierząt. Zostań wolontariuszem fundacji lub stowarzyszenia
działającego na rzecz zwierząt
Co możesz robić? Pracy w tego typu organizacjach jest mnóstwo. Możesz opiekować się zwierzętami, organizować zbiórki darów, promować działalność swojej organizacji, pracować przy wyła-
Uprawiaj „marketing szeptany”
pywaniu zwierząt czy też prowadzić organizacji social media…
Zachęcaj swoje najbliższe otoczenie do oddawania swojego 1,5%
Jeśli posiadasz jakiś talent lub Twoje wykształcenie czy zawód
podatku na wsparcie organizacji prozwierzęcej. Zapraszaj do
mogą być przydatnym know-how dla konkretnej organizacji –
zbiórek darów i kwest pieniężnych. Polecaj zwierzaki do adopcji.
nie wahaj się użyć swoich supermocy! Jesteś marketingowcem
Czytaj i słuchaj
lub prawniczką? Możesz poprawić strategię marketingową dla
Dziś można znaleźć w sieci różne artykuły, opracowania, blogi
organizacji, by efektywnie ją promować, albo opracujesz pod
czy podcasty dotyczące ochrony zwierząt bezdomnych i potrze-
kątem prawnym wszystkie dokumenty, jakich organizacja używa
bujących w Polsce. Warto zapoznać się z nimi, by poznać sche-
w swojej codziennej pracy? A może masz dar pisania lub smy-
maty działania w przypadku np. znęcania się nad zwierzętami
kałkę do ludzi? Może będziesz redagować teksty i treści lub upo-
czy innych krytycznych sytuacji, w jakiej zwierzę może kiedyś
rządkujesz sprawy HR-owe organizacji?
potrzebować naszej pomocy.
Zostań domem tymczasowym
Bierz udział w marszach organizowanych na rzecz praw
Jeśli nie możesz/nie chcesz mieć swojego zwierzaka na stałe, ale
zwierząt
chciałbyś jakiemuś pomóc – dom tymczasowy to idealna opcja
Jest to świetna okazja, by zademonstrować swoją solidarność
dla Ciebie, a dla zwierzaka to duża szansa na poprawę warun-
z istotami, których musimy być głosem – w ich imieniu.
ków życia, zsocjalizowanie z człowiekiem i jednocześnie więk-
Podpisuj petycje na rzecz humanitarnego traktowania
sza szansa na dom. Jest to zajęcie, które wymaga zaangażowania,
zwierząt
ale satysfakcja jest ogromna.
Gdzieniegdzie zdarzają się protesty aktywistów przed zamknię-
Adoptuj zwierzaka
ciem lokalnego schroniska, które jest jedynym w najbliższej
Oczywiście tylko i wyłącznie wtedy, gdy wiesz, że będziesz
okolicy.
w stanie zapewnić mu wszystko, czego trzeba. Licząc się z tym,
Reaguj!
że zwierzę to członek rodziny, który może z Tobą przeżyć wiele
Jeśli widzisz, że jakiemuś zwierzęciu dzieje się realna krzywda,
wspólnych lat.
że cierpi – nie wahaj się ruszyć mu z pomocą. Jeśli jest to zwie-
Rozmawiaj ze swoim otoczeniem, edukuj rodzinę i znajomych
rzę właścicielskie – powiadom odpowiednie służby. Jeśli jest to
Tłumaczenie ludziom, dlaczego tak ważne są działania organi-
zwierzę bezdomne – również możesz powiadomić służby. Warto
zacji prozwierzęcych, programy gmin dotyczące kastracji i ste-
też nawiązać kontakt z jedną z lokalnych organizacji zajmujących
rylizacji zwierząt bezdomnych oraz świadome adopcje zwierząt,
się bezdomnym zwierzętami.
to jedne z wielu ważnych tematów związanych z dobrostanem zwierząt towarzyszących. To także jedne z wielu tematów, o któ-
Życzymy Wam w tym Nowym 2024 Roku działania, pomysłów
rych nie mówi się w szkole, a które w przestrzeni publicznej giną
i ich realizacji na rzecz bezdomnych zwierząt. Świat nie zmieni
wśród innych spraw. Dlatego warto oddolnie uwrażliwiać społe-
się sam, sytuacja zwierząt również nie. Dlatego zachęcamy do
czeństwo na te kwestie.
zaangażowania się w działalność na ich rzecz.
14 Porady prawne
Z
Wypadek na stoku – i co dalej? TeksT : Zuzanna Kranc, WWA Wasielewska Adwokaci
roku na rok sporty zimowe – narty i snowboard – cieszą się dużą popularnością i przyciągają sporą rzeszę fanów spędzania czasu wolnego na świeżym powietrzu. Jak powszechnie wiadomo, są to mimo wszystko sporty dość urazowe i do wypadków na stokach dochodzi stosunkowo
często. W większości wypadki te są niegroźne i wychodzi się z nich bez większego szwanku. Niestety dochodzi również do zdarzeń o znacznie poważniejszych skutkach, które kończą się mniej lub bardziej dotkliwymi urazami FOT. WIKTORIA KAŁUŻYŃSKA
– zerwaniami więzadeł, złamaniami kończyn, urazami głowy czy kręgosłupa. Wbrew pozorom niebezpieczny wypadek na stoku może przydarzyć się każdemu, nie tylko początkującemu, a nawet wytrawnemu narciarzowi czy snowboardziście. Wina nie zawsze musi przy tym leżeć po naszej stronie. Nieraz przecież się zdarza, że niczemu winna osoba staje się ofiarą lekkomyślności i brawury drugiej osoby.
Kto zatem i na jakich zasadach odpowiada za spowodowanie wypadku na stoku? Odpowiedzią na powyższe pytanie jest ulubiona maksyma wszystkich prawników - „to zależy”. Zdarzyć się może tak, że za wypadek na stoku narciarskim odpowie na zasadzie winy osoba, która go spowodowała – w praktyce najczęściej inny narciarz lub snowboardzista. Poszkodowanemu przysługiwać będzie wówczas od sprawcy zdarzenia odszkodowanie (obejmujące koszty leczenia, rehabilitacji, utracone zarobki przez niezdolność do pracy itd.) oraz zadośćuczynienie za doznaną krzywdę i cierpienie w związku z wypadkiem. W niektórych uzasadnionych przypadkach poszkodowanemu może przysługiwać także renta, jeżeli skutki obrażeń okażą się na tyle poważne, że będą rzutować na
dalsze życie poszkodowanego. Odpowiedzialność sprawcy ogranicza się więc w zasadzie do kwestii finansowych, ale nie można zapomnieć, iż sprawca może ponieść także odpowiedzialność karną – w praktyce najczęściej za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, co wiąże się z koniecznością udowodnienia winy, a także w przypadku rozstroju zdrowia, który nie trwał dłużej niż 7 dni, „zainicjowaniem” postępowania przez samego poszkodowanego.
Ubezpieczenie OC (od odpowiedzialności cywilnej) uchroni nas, kiedy to my zawinimy na stoku i wyrządzimy drugiej osobie krzywdę, a ta będzie dochodziła należnych jej roszczeń. Ubezpieczenie NNW natomiast (od następstw nieszczęśliwych wypadków) zabezpieczy nas przede wszystkim, kiedy sami nabawimy się poważniejszej kontuzji, a także w przypadku kiedy nie uda nam nie ustalić danych sprawcy wypadku czy też gdy uzyskanie od niego odszkodowania będzie utrudnione. Przy okazji
zakupu prywatnych polis warto także zwrócić uwagę na rozszerzenie ubezpieczenia o tzw. klauzulę alkoholową, dzięki której odpowiedzialność ubezpieczyciela nie zostanie wyłączona pomimo wypadku mającego miejsce na przykład po spożyciu grzańca czy wzmocnionej herbaty. Oczywiście życzymy Państwu w czasie zimowych
Możliwe jest również, że to my sami możemy odpowiadać za kontuzję własną
wypraw samych pozytywnych przeżyć i emocji, jedno-
lub innej osoby, dlatego też planując urlop w górach warto przede wszyst-
cześnie pozostając do dyspozycji w razie niefortunnego
kim zadbać o prywatne ubezpieczenie, tzw. ubezpieczenie OC oraz NNW.
wypadku.
Jest design, są emocje
Designforhome ul. Malwowa 37A, 60-175 Poznań
16 Temat z okładki
BIURO PROJEKTOWE ARTPIN
Jesteśmy poszukiwaczami Mówią, że idealne wnętrze to wyzwanie, a schematy są nudne. Specjalizują się
w projektowaniu luksusowych wnętrz i architektury przestrzeni prywatnych, ale też tych komercyjnych. Jak sami o sobie mówią, spełniają rolę inwestora zastępczego, wyręczając tego faktycznego na każdym etapie realizacji. Jak na co dzień wygląda ich praca? Gdzie szukają inspiracji? A my, czy myśląc o swoim wnętrzu, powinniśmy poddawać się trendom? O tym opowiadają Aleksandra Ambrożek oraz Tymon Kupczyk z pracowni architektonicznej Artpin.
R ozmawia : Alicja Kulbicka | Z dj ęcia : Jakub Wittchen , Artpin
I
dealne wnętrze z Waszej perspektywy to…? ALEKSANDRA AMBROŻEK: Dobre wnętrze to wyzwa-
nie. Lubimy projektować przestrzenie skomplikowane. Takie, które są nieoczywiste w swojej bryle. Wnętrza wpisane w prostokąt aż proszą się o powielanie schematów. A my unikamy schematów. Uwielbiamy wnętrza, które są charakterne, w pewien sposób kontrowersyjne. Takie, do których zrozumienia potrzebny jest pewien klucz. Bo tylko takie nie są nudne. Pracujemy w tej chwili nad 180
mógł go sprzedać. (śmiech) Ale kiedy go skończymy, będzie to najlepsze miejsce w Poznaniu. Zaaranżowanie oryginal-
nej przestrzeni pobudza do myślenia, wyzwala kreatywność. Nie ma w naszej pracowni miejsca na przysłowiowe „kopiuj, wklej”. Lubimy się zastanawiać, analizować, rysować, przygotowywać różne koncepcje. To absolutna konieczność do powstania wyjątkowego projektu.
metrowym, prywatnym apartamentem w Poznaniu, który
Architekt wnętrz to zawód o dużej odpowiedzialności. W końcu
jest tak skomplikowany w swej formie, że developer nie
to my w zaprojektowanym przez niego mieszkaniu czy domu
17 Temat z okładki
będziemy mieszkać. Jakimi cechami powinien się charakteryzować dobry projektant? TYMON KUPCZYK: Postawiłbym na kreatywność, ale przede
wszystkim dobry architekt powinien patrzeć na świat szeroko i być poszukiwaczem. Bo jeśli nim jest, to wszędzie dostrzeże
rendery. Natomiast wychodzimy z założenia, że człowiek w architekturze nadal jest i będzie potrzebny, bo abstrakcyjne procesy zachodzące w naszych głowach nadal będą kluczowe.
inspirację. Fascynuje się kinem, muzyką, literaturą, historią,
Od czego powinnam jako klient rozpocząć współpracę z Wami? Czy powin-
technologią. Docenia tradycję, ale nie unika nowości. Spójrzmy
nam na takie spotkanie przyjść przygotowana, z naręczem katalogów i wła-
chociażby na projekty Zahy Hadid, jednej z najbardziej wpły-
sną wizją?
wowych architektek swojego pokolenia. Czerpała ona inspi-
T.K.: Każda informacja od klienta, zwerbalizowane potrzeby, poznanie przyzwy-
racje do swoich projektów dosłownie zewsząd. Z matema-
czajeń są dla nas bardzo cenne. Jeżeli klient ma ulubiony kolor, krzesło, lampę,
tyki i geometrii, natury, sztuki, a nawet ruchu, bo dynamika i ruch były ważnymi aspektami jej prac. Charakterystyczny dla jej koncepcji futuryzm nieustająco zachwycał i wzbudzał podziw, jednocześnie stanowił też niekiedy przeszkodę do realizacji. Kreatywność, szerokie spektrum zainteresowań i bezkresna wyobraźnia. Taki powinien być dobry architekt. Wspomnieliście o nowych technologiach. Dziś nowością jest sztuczna inteligencja, która zaczyna odgrywać coraz większą rolę w wielu dziedzinach biznesu. Jak jest w architekturze? A.A.: To temat na osobny artykuł. (śmiech) Podchodzimy
do sztucznej inteligencji jako do narzędzia. Powoli się jej uczymy, ale bezsprzecznie AI może przynieść wiele korzyści w naszej branży, wprowadzając innowacyjne podejścia do projektowania, optymalizacji procesów oraz tworzenia bar-
dziej efektywnych i zrównoważonych rozwiązań. AI na
pewno pozwala skrócić czas poszukiwania inspiracji, pozwala zamienić szkice na bardzo realistycznie wyglądające
18 Temat z okładki
którą darzy sentymentem, to wszystko to, co
Jak daleko może sięgać ta personalizacja?
dla niego cenne znajdzie swoje nowe miejsce
T.K.: Dotyczy ona tak naprawdę każdego aspektu zarówno
w naszym projekcie. Bo nie sztuką jest
podpatrzeć u sąsiada lub w katalogach piękne przestrzenie, które w zamyśle mają podnieść nasz prestiż. Wnętrze i architektura powinna być jak dobrze skrojony, szyty na miarę garnitur. Garnitur sąsiada niekoniecznie będzie na nas dobrze wyglądał i niekoniecznie będziemy czuli się w nim komfortowo. Z naszymi projektami jest podobnie. Muszą stanowić odzwierciedlenie zwyczajów, gustu, codziennych rytuałów. Ale jeśli klient, który do nas trafia
wnętrza, jak i architektury zewnętrznej. Bardzo szczegółowo pytamy o aspekty codziennego życia, o przyzwyczajenia, o to czy ktoś lubi czytać przed snem, a może woli oglądać telewizję, leżąc w łóżku? A może lubi leżeć w wannie i jednocześnie słuchać muzyki? Te pytania pomagają nam narysować dom, który będzie jednocześnie funkcjonalny, ale też przyjemny i zgodny z codziennym trybem życia jego domowników. Jeśli czytasz w łóżku, musimy pomyśleć o dedykowanym oświetleniu, jeśli lubisz słuchać muzyki w łazience, może warto pomyśleć o zainstalowaniu tam głośników? Jeśli masz
nie ma sprecyzowanej wizji swojego domu, jesteśmy po to, aby poprzez pozna-
małe dzieci, stwórzmy dla nich plac zabaw w ogro-
nie go, taką wizję dla niego przygotować.
dzie. Już na etapie projektu, aby całość była spójna. Kiedy projektujemy mieszkania na wynajem, bierzemy pod uwagę aspekt uniwersalności. Przypominamy klientowi, że to nie on będzie mieszkał w tym mieszkaniu i powinno ono podobać się maksymalnie dużej liczbie potencjalnych najemców. O takich rzeczach myślimy na etapie projektowania. Stąd pogłębiony wywiad z klientem jest niezbędnym elementem naszej pracy. Dzisiaj internet jest naszpikowany inspiracjami, firmy prześcigają się w kreowaniu trendów, zatem o nich porozmawiajmy. Czy powinniśmy na ślepo podążać za tym, co modne w danym sezonie, czy raczej podchodzić do trendów z dystansem? A.A.: Bacznie śledzimy trendy oraz pojawia-
jące się na rynku nowości. Ale nie oznacza to, że ślepo się im poddajemy. Naszym zadaniem jest doradzić klientowi takie rozwiązania, które pozostaną z nim na lata i zachowają swoją uniwersalność i ponadczasowość, a niekoniecznie takie, jakie chcą w danym sezonie sprzedać producenci. Trendy mogą stanowić inspirację, ale traktujemy je raczej jako dodatkową warstwę, a nie fundament naszej pracy. W naszej praktyce stawiamy na rozwiązania, które odzwierciedlają indywidualne potrzeby i styl klienta. Oczywiście, jeśli chodzi o sezonowe dodatki, takie jak świąteczne ozdoby czy świeże kwiaty, które uwielbiamy, to są one dla nas doskonałą formą wyrażenia świeżości, obecności i eksperymentowania. Te elementy stanowią jednak dodatek, który można łatwo zmieniać i dostosowywać, nie tylko do trendów, ale także do bieżących upodobań i potrzeb. W ten sposób tworzymy przestrzenie, które są trwałe, funkcjonalne i jednocześnie pełne osobistego charakteru.
19
Projektujecie, realizujecie wnętrza
Temat z okładki
i architekturę przestrzeni zarówno prywatnych, jak i komercyjnych. Które z nich stanowią większe wyzwanie lub które są bliższe Waszemu sercu? A.A.: Wnętrza prywatne angażują nas
w głęboką psychologię projektowania, ponieważ musimy uwzględniać preferencje i potrzeby wielu mieszkańców jednego domu. Tworzenie przestrzeni dla wielu osób wymaga równowagi między funkcjonalnością i estetyką, a naszym celem jest stworzenie miejsca, które spełni oczekiwania każdego domownika. Proces projektowy w przypadku wnętrz prywatnych jest niepoliczalny w czasie, ponieważ w trakcie kolejnych etapów projektu pojawiają się liczne zmiany, wynikające zarówno z prezentacji materiałów, kosztów, jak i gotowych rozwiązań. Inwestorzy, skoncentrowani na swoim domu, zaczynają coraz więcej dostrzegać i ingerować w projekt, co wprowadza dodatkowe wyzwania i wydłuża proces. Wnętrza komercyjne, restauracje, hotele, sklepy w centrach handlowych są przestrzeniami biznesowymi.
dostosowania naszej wiedzy do jego konkretnych potrzeb. Ze wszystkimi klien-
W przeciwieństwie do projektów prywatnych, są one bardziej
tami pracujemy jako partnerzy, opierając się na wzajemnym zaufaniu. Chociaż
policzalne w czasie, z uwagi na co musimy dostosować się do
mogą oni wyraźnie określić swoje oczekiwania co do funkcji czy stylu. Nasza
ściśle określonych terminów, zależnych często od planów biz-
rola polega na wprowadzaniu naszej wizji i doświadczenia, aby stworzyć projekt,
nesowych inwestora. Ta precyzja i dyscyplina w projektowa-
który nie tylko spełni ich oczekiwania, ale również przekroczy je. Nasze podej-
niu oraz realizacji projektów komercyjnych wpływa na naszą
ście opiera się na uporządkowaniu pomysłów i dostosowaniu oferty rynkowej
zdolność do efektywnego działania, co z kolei przekłada się na
do wartości, takich jak styl, funkcjonalność i przede wszystkim ponadczasowość.
naukę i doskonalenie procesów projektowych w przypadku
AA.: Nasze projekty są niepowtarzalne i „szyte na miarę”, ponieważ przekładamy
wnętrz prywatnych.
styl i osobowość każdego inwestora na wnętrze, w którym będą się czuli najle-
T.K.: Oddaliśmy do użytku wiele przestrzeni komercyj-
piej. Zapraszamy naszych klientów w podróż, której celem jest sprawienie przy-
nych. Istnieje wyraźna różnica między pracą nad przestrze-
jemności, a nie przysparzanie kłopotów. Chcemy, aby odkrywali, co świat ma
niami prywatnymi a komercyjnymi. W przypadku projek-
do zaoferowania, jakie możliwości się przed nimi otwierają. Wprowadzamy ich
tów komercyjnych, ważne jest zrozumienie przekazu klienta,
w fascynujący świat sztuki, designu i architektury. Nawet ci, którzy są przeko-
ponieważ przestrzenie te są przeznaczone dla konkretnego
nani, że wiedzą już dużo na ten temat, często odkrywają nowe materiały i roz-
użytkownika, czy to restauracji, hotelu czy sklepu. Każda
wiązania, gdy wspólnie z nami tworzą przestrzeń dla siebie.
z tych przestrzeni cechuje się unikalnymi zasadami projektowymi. W tej roli także czujemy się doskonale, a nasze
Artpin to projektowanie, ale także realizacja. Na co może liczyć klient, który
doświadczenie z lat pracy nad projektami komercyjnymi
do Was trafia?
pozwala nam efektywnie sprostać wszelkim wyzwaniom
A.A.: Jeśli klient decyduje się na pełną współpracę z naszym biurem, to jego rola
i stworzyć przestrzenie, które nie tylko reprezentują funkcję,
może ograniczyć się tylko do podejmowania decyzji. Co za tym idzie? Oszczędność
ale także spełniają wszystkie wymogi i oczekiwania klientów. Specjalizujecie się w projektowaniu przestrzeni luksusowych. Zatem zakładam, że to wymagający klient, który wie, czego chce. Na ile taki klient cechuje się elastycznością, czyli czy łatwo poddaje się Waszej wizji? T.K.: Nasze doświadczenie w obszarze luksusowych projek-
tów pozwala nam skutecznie współpracować z klientami
jego czasu! Jesteśmy obecni na wszystkich etapach budowy – od uzyskania pozwoleń, poprzez współpracę z wykonawcami aż po zamawianie poszczególnych elementów wyposażenia wnętrza. Spełniamy rolę inwestora zastępczego. Klient na końcu dostaje klucze, kwiaty, w pełni umeblowane i wyposażone w akcesoria mieszkanie. Łącznie z pełną lodówką, bo i takie zlecenia realizowaliśmy. (śmiech)
Dodatkowo, w ciągu miesiąca po odbiorze mieszkania, jeśli pojawią się ze strony
o wysokich oczekiwaniach. Choć taki klient zazwyczaj jest
inwestora pytania o działanie poszczególnych urządzeń, funkcjonowanie syste-
świadomy swoich upodobań, nasze dopasowanie polega
mów typu smart, systemu kamer czy choćby nowego ekspresu do kawy, zapew-
na umiejętności słuchania, zrozumienia jego wizji oraz
niamy serwis i instruujemy jak poruszać się po nowej przestrzeni.
20 Temat z okładki
Nowoczesne technologie, automatyzacja, trend smart home, zdalne sterowanie drzwiami i oknami, inteligentne sprzęty gospodarstwa domowego. W ostatnich latach te nowinki coraz częściej pojawiają się w nowo projek-
fascynujące w sw ym n iet ypow ym podejściu. Przykładem może być szafa otwierana
w inny niż przyjęty sposób, sprytnie schowany sejf czy uni-
towanych domach. Jak stworzyć równowagę między luksusem a funkcjonal-
katowa konstrukcja mebla. Te muszą być jednak dokładnie
nością w projektowaniu ekskluzywnych przestrzeni?
przemyślane, dopasowane do potrzeb klienta i na końcu
T.K.: Osiągnięcie funkcjonalności jest już luksusem samym w sobie. Coś
wykonane z najlepszych materiałów. Tutaj ważne jest
może być piękne, ale kompletnie niefunkcjonalne. Funkcjonalność
nie przekreśla jednak niestandardowych rozwiązań. Indywidualne postrzeganie luksusu sprawia, że pewne rozwiązania mogą być dla jednych abstrakcyjne, dla innych oczywiste, a dla jeszcze innych
balansowanie pomiędzy osiągnięciami techniki a tradycyjnymi rozwiązaniami. A.A.: Zauważmy, że w natłoku nowych trendów, reklam
znane i stosowane metody odchodzą w zapomnienie, aby powrócić po czasie ze zdwojoną mocą. Obserwowaliśmy już np. fascynację panelami podłogowymi, drewnopodobnymi płytkami czy żywicznymi podłogami imitującymi drewno. Wszystko po to, aby znów powrócić do przepięknych, drewnianych podłóg, układanych starymi metodami… Podobnie jest z powrotem do klasycznego deskowania dachu – takich przykładów jest mnóstwo! Jesteśmy biurem, które zna tradycyjne metody wykonawcze i jest na bieżąco z nowymi technologiami. Każdy nowy projekt to nowe kreatywne podejście i nowe wyzwanie. Nigdy jednak nie traktujemy swoich realizacji jak poligonów – stosujemy przetestowane przez nas rozwiązania i tylko te przedstawiamy naszym klientom. Restauracja Sarbinowska, Drzewo Wiśni, salony CARRY, kultowy Van Diesel na
Starym Rynku czy wnętrza biurowca Pixel – to tylko kilka Waszych realizacji architektonicznych i każda inna, ale cechuje je ponadczasowość oraz funkcjonalność, a forma podąża za funkcją. To generalne założenia szkoły Bauhausu. Czy to właśnie ta filozofia jest Wam najbliższa? T.K.: Nawet nie tyle funkcjonalność, a inny element szkoły
Bauhausu jest nam najbliższy. Waltera Gropius założyciel szkoły Bauhausu w swoich założeniach dążył do zintegrowania sztuki i rzemiosła. I ta filozofia działania jest nam bar-
21
funkcjonalność bryły. Natomiast Temat z okładki architekt wnętrz stanowi fascynujący miks tych wszystkich elementów, łącząc funkcjonalność, estetykę i wyrafinowany warsztat, by stworzyć harmonijną i jednocześnie oryginalną przestrzeń życiową. Nie ma więc takiej możliwości, aby w przestrzeni, która powstała z kreatywności nie pojawiła się sztuka powszechnie nazywana dziełami sztuki. To
dzo bliska. Nie tworzymy w oderwaniu od wykonawców. Nie
dopasowane stylem i charakterem obrazy, rzeźby czy detale w postaci wazonu lub
wychodzimy z poziomu siły. Podwykonawcy stanowią bar-
misy nadają wnętrzu wyrazu. Wnoszą do przestrzeni coś, co idzie poza zwykłe ele-
dzo istotny element procesu twórczego, są naszymi konsultan-
menty użytkowe, tworząc miejsce pełne inspiracji. To tak, jak biżuteria zdobiąca
tami, korzystamy z ich wiedzy. Przez przeszło 20 lat naszego
szyję kobiety – kwintesencja piękna!
funkcjonowania na rynku, wypracowaliśmy sobie już ścieżki współpracy z firmami, których jesteśmy pewni, do których
Ile osób tworzy Artpin? I jak dzielicie obowiązki?
mamy pełne zaufanie. To firmy z bardzo wielu branż, od tych
T.K.: Artpin tworzy dziś 12 osób. Składamy się z działu projektowego, kreatyw-
zajmujących się hydrauliką czy elektryką, po takie, które
nego, handlowego i realizacyjnego. Każda komórka jest jak trybik w zega-
wdrażają systemy Smart Home, montują klimatyzacje czy
rze – samodzielna, ale niezbędna do sprawnego działania całości. To właśnie
systemowe oświetlenie. To bardzo starannie wyselekcjono-
ta synergia pozwala nam efektywnie zarządzać projektami. Razem tworzymy
wane przez nas podmioty, z którymi wspólnie wypracowu-
kompleksową strukturę, która umożliwia nam skuteczne projektowanie, wdra-
jemy rozwiązania najbardziej korzystne dla naszego klienta.
żanie i nadzorowanie każdego zadania.
To partnerzy, którzy nie boją się niestandardowych realizacji.
Wasze działania obejmują nie tylko Polskę?
To nieoceniony zasób. Szkoła Bauhausu uczy, że
artysta i rzemieślnik są równoważnymi partnerami w procesie tworzenia wnętrza. I tak podchodzimy do współpracy z podwykonawcami. W tej relacji nikt nie jest „silniejszy”. Ważnym elementem Waszych realizacji jest sztuka. Dlaczego? A.A.: Projektowanie architektury i sztuka to filary, które
wspólnie tworzą niepowtarzalne dzieło. To jak malowanie obrazu w trzech wymiarach, gdzie każdy element ma swoje znaczenie. Podobieństwo do malarstwa polega na tym, że zarówno malując obraz, jak i projektując przestrzeń, trzeba uwzględnić kilka planów, warstw i detali, aby stworzyć coś naprawdę wyjątkowego. Wnętrze jest dla nas jak obraz, gdzie plan, kolory i cała kompozycja muszą być starannie ułożone, aby intrygować, zaskakiwać i wprowadzać wyjątkowość. Architektura zewnętrzna jest jak rzeźba, która zaskakuje swoją wielowymiarowością. Podobnie jak w rzeźbie, gdzie dzieło można oglądać z różnych stron, architektura prezentuje się intrygująco z każdej perspektywy. To trójwymiarowe podejście do przestrzeni, gdzie bryła budowli jest jak rzeźbiona forma, dostarczając wrażeń zarówno z bliska, jak i z daleka.
Oglądanie architektury jest jak eksplorowanie dzieła rzeźby, gdzie każdy detal, linia i proporcja mają znaczenie, tworząc unikalne doświadczenie estetyczne z każdego punktu widzenia. Poeta wyraża swoje myśli poprzez tekst, malarz interpretuje widoki poprzez technikę malarską i warsztat, muzyk tworzy dźwięki, a architekt kształtuje przestrzeń poprzez
T.K.: Tak, rzeczywiście nasze projekty obejmują także Europę, a ostatnio poszerzy-
liśmy działania poza granice kontynentu. Od lat jesteśmy przedstawicielami hiszpańskich fabryk, co powoduje , że doskonale radzimy sobie z organizacją logistyki
i transportu na całym świecie. Prowadzimy kompleksowe realiza-
cje, projektując i produkując we współpracy z naszymi wykonawcami, aby ostatecznie dostarczyć wszelkie elementy we wskazane miejsce na świecie. Otwartość na różne lokalne kultury, trendy i wyzwania stwarza dla nas fascynujące możliwości, które zawsze traktujemy jako szansę do rozwoju. Dlatego też, jeśli sytuacja daje taką możliwość, wsiadamy w samolot i lecimy na inwentaryzację!
22 Prestiżowa rozmowa
CANCELARIA.PL
Profesjonalne porady prawne w centrum handlowym Posnania Jak ważna jest przestrzeń blisko klientów? Czy zmiana lokalizacji kancelarii może stać się innowacyjnym
S
trendem naszych czasów? Na te i inne pytania odpowiedzieli prawnicy z nowo otwartej cancelarii.pl w centrum handlowym Posnania, Radosław Cieciorko – prokurent spółki Cancelaria.pl sp. z o.o., Jakub Gołaski – adwokat oraz Krzysztof Filipowski – radca prawny. R ozmawia : Magdalena Ciesielska | Z dj ęcia : Joanna Zysnarska
półka Cancelaria.pl jako pierwsza w Polsce otworzyła kancelarię prawną
sp. z o.o., czerpiąc wzorce z zagranicznych rynków prawnych,
w centrum handlowym. Skąd taki pomysł i dlaczego? Jakie są ku temu
postanowiła więc, otworzyć kancelarię prawną w największym
przesłanki?
centrum handlowym w Poznaniu, tj. galerii Posnania i za jej
RADOSŁAW CIECIORKO: Koncepcja otwarcia kancelarii prawnej w gale-
pośrednictwem i przy pomocy profesjonalistów świadczyć
rii handlowej pojawiła się wiele lat temu i została poprzedzona szczegó-
usługi prawne bliskie interesom każdego z nas.
łową analizą runku usług prawnych w Polsce. Finalnie spółka Cancelaria.pl sp. z o.o. zdecydowała się wprowadzić koncepcje świadczenia usług prawnych, która już od wielu lat bardzo dobrze sprawdza się w krajach Europy Zachodniej, przede wszystkim w Wielkiej Brytanii. Właśnie tam świadczenie usług prawnych oparte jest na zasadzie powszechności, co polega na udzielaniu pomocy prawnej w punktach, biurach, kancelaria, położonych w bezpośrednim sąsiedztwie danej społeczności, blisko ludzi, w szczególności w takich miejscach właśnie jak centra handlowe. Spółka Cancelaria.pl
Organizacja kancelarii prawnej w centrum handlowym jest niewątpliwie innowacyjnym podejściem świadczenia usług prawnych w naszym kraju, jednak chcę tutaj mocno zaznaczyć, że sama relacja z klientem – który już zdecyduje się na powierzenie nam swoich spraw – odbywa się w tradycyjny sposób z poszanowaniem
zasad etyki, w szczególności z uwzględnieniem tajemnicy adwokackiej i radcowskiej. Spółka Cancelaria.pl sp. z o.o., tworząc kancelarię prawną w centrum handlowym, połączyła więc awangardowy marketing usług prawniczych z tradycją wywodzącą się z zasad wykonywania zawodu radcy prawnego i adwokata.
Wychodzimy naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom współczesnych czasów, a przede wszystkim ludzi, którzy mierzą się codziennie z rozmaitymi dylematami
23 Prestiżowa rozmowa
natury prawnej, a którzy z takich czy innych powodów nigdy nie zdecydują się wejść do „tradycyjnej” kancelarii prawnej. Główne założenie to, aby zmniejszyć dystans pomiędzy nami, prawnikami, a klientami. Pragniemy pokazać, że radca prawny czy adwokat to również obywatel, przedsiębiorca stykający się z takimi samym problemami jak
Czy klient otrzymuje wycenę przed rozpoczęciem sprawy?
każdy z nas. Jesteśmy po prostu blisko ludzi, blisko ich problemów, dylematów. Zawsze
R.C.: Tak. Potencjalny klient, wchodząc do kancelarii, jest
można otworzyć drzwi cancelaria.pl w Posnanii i skierować się do nas po pomoc.
świadomy ceny porady prawnej. Informacja w zakresie
R.C.: Świadomość prawna Polaków jest niewielka, chcemy to zmienić. Dziś jeżeli ktoś
ceny elementarnej porady prawnej jest umieszczona na
ma problem prawny, niezależny od jego natury, to w pierwszej kolejności szuka roz-
witrynie kancelarii prawnej i wynosi 99 zł. Oczywiście,
wiązania w Internecie. Nie jest to najlepszy sposób na ochronę swych praw. Internet
jeżeli sprawa wymaga dalszej pogłębionej analizy w oparciu o dokumentację, sporządzenie pisma procesowego lub umowy, prawnik wycenia usługę indywidulanie. Idea jest taka, aby klient w żadnym momencie nie był zaskoczony wyceną jego sprawy. Klient po prostu ma mieć świadomość, za co płaci.
zawiera wiele nieprawdziwych informacji i często wprowadza w błąd. Nic nie
zastąpi bezpośredniego kontaktu z prawnikiem i jego indywidualnego podejścia, rzeczywistej analizy akt. Jesteśmy świadomi, iż wpisanie do mentalności przeciętnej osoby zasady, że z każdym problem prawnym należy się udać do profesjonalnego prawnika jest procesem długim i trudnym. Niemniej jednak wierzymy, że nam się to uda. Dlatego też powstała
Jaki jest główny cel cancelarii.pl?
kancelaria prawna w największej galerii handlowej w Poznaniu – Posnanii „na wycią-
JAKUB GOŁASKI: Pragniemy wpłynąć na świadomość spo-
gnięcie ręki”, zawsze gotowa pomóc. Dedykowana głównie dla tych osób, które nigdy
łeczną i pokazać, iż prawnicy to nie tylko „men in black”,
nie zdecydowałyby się na wizyty w elitarnej kancelarii adwokackiej czy radcowskiej,
w garniturach; poważni, niedostępni i budujący ogromny
a które potrzebują pomocy prawnej.
dystans. Wprost przeciwnie – chcemy nauczyć ludzi, że po poradę prawną można wejść bez zbędnego umawiania, przy
Klasyczna kancelaria prawna, funkcjonująca w największym centrum handlo-
okazji zakupów czy wyjścia do kina bądź spotkania z przyja-
wych w Wielkopolsce. Czy to klientów nie dziwi? Zestawienie sprzecznych wyda-
ciółmi. My jesteśmy tu po to, aby rozwiązy-
wać problemy dnia codziennego naszych klientów. O to nam w szczególności chodzi, żeby klient nie bał się poprosić o pomoc.
wałoby się zagadnień? R.C.: Spotykamy się z dużym zainteresowaniem i życzliwością. Ludzie zatrzymują się
przed kancelarią, zapoznają się z zakresem usług, wchodzą i zadają pytanie, czy tutaj faktycznie udzielona zostanie im porada prawna. Często myleni jesteśmy z notariuszami. Oczywiście prawnicy udzielają pozytywnej odpowiedzi, jednocześnie podkreślając, że w kancelarii porad udzielają profesjonaliści, radcowie prawni i adwokaci, którzy ukończyli aplikacje, mają doświadczenie pracy w innych kancelariach. A samo świadczenie usług prawnych odbywa się z postanowieniem etyki radcowskiej, adwokackiej przy zachowaniu dyskrecji i intymności. Zauważalna jest tendencja, iż ci, którzy wcześniej wchodzili ze zdziwieniem do naszej kancelarii z konkretnym wstępnym pytaniem, później przychodzą, aby uzyskać poradę prawną już z pełną dokumentacją, z przygotowanymi szczegółowymi pytaniami. Jest to budujący obraz, który zakreśla nową tendencję, iż jest przestrzeń dla naszej działalności na rynku usług prawnych. KRZYSZTOF FILIPOWSKI: Nasz punkt w Posnanii działa od niedawna, tj. od
listopada 2023 r., więc ludzie muszą się oswoić z umieszczeniem klasycznej kancelarii w galerii handlowej. Jest to bezsprzecznie swoiste novum i przyszłość, jeżeli chodzi o formę świadczenia usług prawnych. Często słyszę, jak klienci rozważają przy drzwiach „wejść czy nie wejść”, jak wygłaszają pozytywne opinie, jak są zdziwieni taką lokalizacją, cofają się i czytają zakres usług. Ludzie muszą się przyzwyczaić, a na to potrzebny jest czas. Mam już klientów, którzy wracają z kolejnymi tematami, proszą o przygotowanie konkretnej umowy, o weryfikację sytuacji prawnej z ich punktu widzenia etc.
Często przychodzą osoby, dla których jest to pierwszy kontakt z prawnikiem, są zestresowane, ale my staramy się wytłumaczyć wszystko zrozumiałym językiem. Podjęliśmy inicjatywę upowszechnienia poradnictwa prawnego i ten cel nam wciąż przyświeca.
24
Blisko 90 proc. Polaków przynajmniej raz w roku
Gołaskim na temat przyczyn braku korzystania przez ludzi
Prestiżowa rozmowa
potrzebuje porady prawnej. W razie potrzeby
z profesjonalnych usług prawnych. Niemniej zauważam jed-
połowa szuka informacji samodzielnie w Internecie,
nak, w ostatnim czasie, wzrost świadomości prawnej Polaków.
mediach albo wśród rodziny i znajomych. Zaledwie
Zawiłość i dynamika zmieniającego się prawa niejako wymu-
8 proc. decyduje się zapłacić i skorzystać z profesjo-
sza na ludziach skorzystanie z profesjonalnej usługi.
nalnej pomocy prawnika lub radcy prawnego. Czy
K.F.: Bazując na doświadczeniach pracy w kancelarii prawnej
tak jest w rzeczywistości, czy jednak Polacy częściej
spółki Cancelaria.pl, widzę, iż świadomość skorzystania z usług
zgłaszają się po poradę prawną niż to było w prze-
prawnych jest zasadniczo większa wśród osób młodszych.
szłości? Zauważacie Panowie tendencję wzrostową?
Do mnie zgłaszają się ludzie zaopatrzeni już w pewną wie-
J.G.: Zdecydowanie. Ktoś kto ma problem prawny w pierwszej kolejności będzie
dzę. Przychodzą przygotowani, z konkretnym zagadnieniem,
szukał rozwiązania na własną rękę, głównie korzystając z Internetu. Z mojego
z prośbą o weryfikację zebranych informacji, chcą wiedzieć,
doświadczenia wynika, że skorzystanie z usług profesjonalnego prawnika jest
czy ich sposób myślenia jest prawidłowy. Zatem, jest tenden-
jedną z ostatnich opcji, jaką osoba – mająca problem prawny – rozważa. Składa
cja wzrostowa w polskim społeczeństwie, jednak nie dotyczy
się na to pewnie wiele czynników. Co do zasady uważam, że po pierwsze ludzie
to wszystkich grup społecznych i wiekowych.
nie wiedzą, do kogo mają się udać, czy do notariusza, radcy prawnego, czy adwokata. Po drugie – często błędnie uważają, że ich problemy prawne są błahe i nie
W jakich sprawach cancelaria.pl radzi klientom? Jakie są
ma potrzeby zaangażować mecenasa, który w ich mniemaniu zajmuje się tylko
główne obszary działalności cancelaria.pl w Poznaniu?
ważnymi sprawami. Często również nie zdają sobie sprawy, że działanie na wła-
J.G.: To podstawowa opieka prawna zarówno z gałęzi prawa
sną rękę może skutkować poważnymi konsekwencjami dla ich żywotnych inte-
karnego, cywilnego, rodzinnego, jak i gospodarczego.
resów. Po trzecie – panuje powszechne przekonanie, iż sko-
rzystanie z usług profesjonalnego prawnika wiąże się z dużym wydatkiem. Ludzie nie wiedzą też, ile taka porada będzie kosztować, a rynek przedstawia klientom bardzo rozpięte widełki cenowe za jedną i tę samą usługę prawną. Nowo otwarta kancelaria prawna w centrum handlowym
Zajmujemy się opieką osób indywidualnych – np. dotyczącą alimentów, rozwodów, opieki nad dziećmi – a także podmiotów gospodarczych, tj. sporządzamy umowy, analizujemy dokumenty. Gdy mamy do czynienia z prostymi i podstawowymi pytaniami natury prawnej, nasza odpowiedź jest często natychmiastowa. Gdy jednak temat jest o wiele bardziej zawiły
Posnania z uwagi na transparentność finansową, dostępność, bezceremonialność
i sprawa przybiera szerszą perspektywę, wówczas potrzebu-
– w mojej ocenie – eliminuje ww. bariery w korzystaniu z profesjonalnych usług
jemy więcej czasu na zagłębienie się w detale, wtedy też cena
prawnych.
za usługę jest inna niż ta początkowa. Niektóre odpowiedzi,
R.C.: Społeczeństwo polskie wykazuje się niestety brakiem elementarnej wiedzy
niektóre porady można otrzymać niezwłocznie, np. związane
prawnej. Jest to podstawowy problem w naszym kraju i w mojej ocenie podstawy
z przedawnieniem, z wygaśnięciem prawa etc., na wynik
prawa powinny być przedmiotem nauczania szkolnego. W pełni zgadzam się z mec.
innych trzeba cierpliwie poczekać.
K.F.: Działamy też w dużej mierze w sądach na terenie Poznania
(lub w postaci punktów czy wirtualnych żetonów) prze-
i okolic, dlatego mamy jasność, a przy tym ogromną praktykę
kazywanymi konkretnemu twórcy internetowemu.
procesową i doświadczenie w kwestiach stricte rodzinnych,
Otrzymuje ona dofinansowanie i wsparcie z różnych
związanych ze sprawami rozwodowymi, rozstrzygnięciami
państw, w różnych walutach. Przyszła do cancelarii.pl
nt. alimentów, opieki nad dziećmi. Jesteśmy prakty-
kami, udzielamy nie tylko porad prawnych w zakresie prawa cywilnego, rodzinnego, karnego i gospodarczego, ale wiemy jak w rzeczywistości szybko i efektywnie uzyskać konkretny efekt interesujący klienta. Nikomu przecież nic po wyroku zasądzającym należność, jeżeli w praktyce okaże się, że egzekucja wobec dłużnika jest bezskuteczna. Naszą rolą jest więc nie tylko udzielenie porady prawnej co do praw i obowiązków, ale również naszą rolą jest, aby te obowiązki i prawa wyegzekwować w realnym życiu.
25 Prestiżowa rozmowa
o poradę prawną, bo nie wiedziała, jak to powinna rozwiązać pod kątem podatków, czy powinna założyć działalność gospodarczą etc. Największe wyzwania w cancelarii.pl? K.F.: Sprawy rodzinne, które są najbardziej emocjonalne, pełne nerwów, często łez.
Dla mnie są one najtrudniejsze. Każdorazowo – gdy udzielam porady prawnej – moją misją jest, aby przede wszystkim pomóc klientowi. Chcę mieć pewność, że osoba, która przyszła do mnie po poradę, wyjdzie, wiedząc, co ma dalej robić. Dlatego edukacja, rozmowa, tłumaczenie zawiłości prawnych dają mi największą satysfakcję, ale stanowią również dość duże wyzwanie, bowiem zdarza się, że wielokrotnie tłumaczę zawiłości prawne osobie, która zupełnie nie zna się na przepisach. J.G.: Każda sprawa stanowi swoiste wyzwanie. Dziś nie ma łatwym spraw, więc
świadcząc usługi w cancelaria.pl, mogę powiedzieć, że życie nieustannie mnie zaskakuje. Abstrahując już od wyzwań stricte natury prawnej, uważam, że wyzwaniem
Z jakimi problemami zwracają się do Państwa klienci, pra-
dla nas, prawników świadczących usługi prawne w ramach spółki Cancelaria.pl, jest
gnący rozpocząć działalność gospodarczą w naszym kraju?
nieustanne uświadamianie ludzi, iż warto skorzystać z profesjonalnych usług praw-
K.F.: Bardzo dużo obcokrajowców odwiedza nas z zapytaniem,
nych. Miałem niedawno dwie klientki, które poddały się zabiegom upiększającym
co należy zrobić, aby założyć działalność gospodarczą w Polsce,
w klinikach chirurgii plastycznej. Zabiegi te spowodowały zniekształcenie twarzy,
jakie formalności należy dopełnić, jakie dokumenty są nie-
przez co klientki bały się i wstydziły wychodzić na zewnątrz. Miały poczucie klę-
zbędne, aby rozpocząć cały proces przygotowawczy. Często są to Azjaci, którzy przychodzą przygotowani, z konkretną wiedzą, głównie nabytą z Internetu, ale proszą mnie, abym potwierdził lub zanegował to, co oni wyczytali. Proszą o konstruktywne wskazówki, chcą wiedzieć, jakie kroki powinni wykonać, gdzie się udać. Potrzebna im praktyczna pomoc. Ostatnio miałem klientów, którzy przyszli z pismem procesowym i chcieli, aby wytłumaczyć im, czy prawidłowo kwestionują daną tezę i wnioski.
Obcokrajowcy często nie wiedzą, w jakiej formie mogą prowadzić działalność gospodarczą w Polsce – i to jest najistotniejsze zagadnienie, z jakim mierzą się nasi klienci. Pragnę podkreślić, że jeśli ktoś chciałby otworzyć
ski, że nigdy z branżą beauty nie wygrają. A jednak… Trzeba uczyć klien-
tów przychodzić po poradę w większych czy mniejszych życiowych problemach. Trzeba pokazywać zainteresowanym możliwe ścieżki rozwiązania konfliktu, a także ostateczności w dochodzeniu swoich racji przed sądem. Na drodze prawnej dużo jest emocjonalnych spraw, pełnych całego bagażu uczuć. Tam gdzie pierwiastek ludzki, tam idą w parze emocje i ich różne odcienie. A naszym obowiązkiem jako prawników jest nie poddawać się tym emocjom, dystansować się i oceniać sprawy klientów na chłodno.
R.C.: Początkowym wyzwaniem – dla mnie jako prokurenta spółki – była organizacja
samego punktu w dogodnej lokalizacji. Kolejnym wyzwaniem było stworzenie odpowiedniego zespołu ludzi, profesjonalistów, po aplikacjach adwokackich, radcowskich.
działalność w ramach spółki prawa handlowego, to cancela-
Pragnąłem zorganizować profesjonalnie wyglądającą kancelarię prawną, wyposa-
ria.pl również świadczy takie usługi.
żoną w wykwalifikowaną kadrę prawniczą, uzupełniającą się wiedzą i doświadczeniem, a do tego z pełnym wachlarzem umiejętności interpersonalnych, kontaktu
A teraz odwrotnie… W jakich kwestiach pomagacie pol-
z klientem. Powyższe udało się w 100 procentach i jestem z tego niezwykle usa-
skim przedsiębiorcom prowadzić działalność gospodar-
tysfakcjonowany. Kolejnym wyzwaniem, jaki sobie stawiam na najbliższy czas, jest
czą w innym kraju na świecie?
przekonanie wszystkich tych, którzy chodzą po sklepach galerii Posnania, że warto
J.G.: Polscy przedsiębiorcy chcący prowadzić działalność gospo-
darczą poza granicami Polski często pytają, w jaki sposób mogą to zorganizować i na jakich zasadach można stworzyć zagraniczny oddział przedsiębiorstwa mającego swoją siedzibę w Polsce. Głównie pojawiają się tutaj problemy do rozwiąza-
skorzystać z naszych usług. W planach jest również rozszerzenie naszej działalności w Poznaniu o usługi podatkowe, księgowe oraz notarialne, po to, aby potencjalny klient mógł skorzystać z kompleksowej usługi.
nia na styku prawa handlowego, gospodarczego i cywilnego.
Cancelaria.pl Posnania
Zauważalna jest tendencja prowadzenia działalności gospodarczej przy pomocy i za pośrednictwem Internetu. Tutaj paleta problemów do rozwiązania jest naprawdę duża, bowiem taką działalność można prowadzić w zasadzie w każdym kraju. Jako ciekawostkę wspomnę, że miałem niedawno klientkę, która zajmuje się streamingiem i donejtami, czyli środkami pieniężnymi
CANCELARIA.PL
Lidia Laboch – radca prawny Jakub Gołaski – adwokat Krzysztof Filipowski – radca prawny Jakub Matuszak – adwokat
26 Nieruchomości
MARZENA ROSZAK – PropertyForYou
Sprzedaję marzenia, nie nieruchomości
Bliskość plaży czy widok na góry? Centrum miasta czy zaciszne wiejskie gospodarstwo?
Mieszkanie pod wynajem czy drugi dom? Ilu klientów, tyle preferencji. To, co ich łączy, to chęć
J
posiadania nieruchomości w Hiszpanii. Marzena Roszak z PropertyForYou przeprowadza
potencjalnego nabywcę przez wszystkie etapy zakupu wymarzonego miejsca w kraju flamenco, paelli i La Ligi, pomagając spełniać marzenia. R ozmawia : Alicja Kulbicka | Z dj ęcia : archiwum własne MR
akie są główne czynniki, które przyciągają polskich nabywców do rynku nieruchomości w Hiszpanii? MARZENA ROSZAK: Pomijając najbardziej prozaiczny czyn-
nik, jakim jest pogoda – bo na Costa Blanca w ciągu roku jest około trzystu dni słonecznych i temperatury w zimie w okolicach 16-20 stopni – to na pewno możemy mówić o całym szeregu powodów, dla których inwestycje na rynku nieruchomości w Hiszpanii cieszą się tak dużym powodzeniem wśród naszych rodaków. Kiedy wybuchła wojna w Ukrainie, mieliśmy do czynienia z szukaniem tzw. „bezpiecznego azylu”, stosunkowo daleko od potencjalnego zagrożenia. Był to moment, w którym nie do końca wiedzieliśmy, co przyniesie przyszłość i wówczas nastąpił pierwszy boom inwestycyjny. Drugi natomiast tuż po pandemii, kiedy to nasi klienci zaczęli szukać bezpiecznych inwestycji w obawie przed negatywnymi skutkami gospodarczymi wywołanymi Covid-19. Lokowanie swoich oszczędności w hiszpańskie nieruchomości było jednym ze sposobów na ucieczkę przed spadkiem wartości pieniądza. Dodatkowo nie możemy zapominać o czynniku, jakim są ceny. Tuż przed wybuchem wojny w Ukrainie chcieliśmy kupić nieruchomość pod wynajem. Co prawda nie w Hiszpanii, a w Polsce. Ale kiedy zaczęłam porównywać ceny, okazało się, że ich poziom w Polsce i w Hiszpanii jest bardzo porównywalny. Z jednym „ale”. W tej samej cenie co w Polsce, w Hiszpanii możemy kupić mieszkanie, które jest gotowe do zamieszkania. Czyli w pełni wyposażone?
Możliwości mamy wiele, mieszkanie w Hiszpanii
w tzw. standardzie developerskim ma wykończone podłogi, wykończone dwie łazienki, wyposażone w armaturę i szafki. Dodatkowo w takim mieszkaniu znajdują się szafy wnękowe, kuchnia jest wyposażona w meble, a często nawet w sprzęt AGD. Jest rozprowadzony system klimatyzacji, instalacja elektryczna oraz alarmowa. Pozostaje kupić meble i można mieszkać.
27
W tej chwili około 80 proc. nieruchomości w Hiszpanii trafia w ręce obcokrajowców. Powstał
Nieruchomości
więc cały sektor firm, które specjalizują się w wykończeniu mieszkań. Łącznie z przywiezieniem i skręceniem mebli oraz zainstalowaniem sprzętu RTV, a nawet lamp. Mało tego, te firmy wyposażą również naszą kuchnię w sztućce czy zastawę stołową, a sypialnię w pościele, koce i narzuty na łóżko. Z punktu widzenia nabywcy nieruchomości, który nie jest stale obecny w Hiszpanii to bardzo wygodne rozwiązanie. Zatem jak kształtują się ceny w Hiszpanii? Znajdą się pośrednicy, którzy oferują mieszkania w Hiszpanii w przedziale od 30-70
dolecimy bez żadnych przesiadek. Rejon Alicante jest bar-
tys. euro. To są ceny netto, do których należy doliczyć w przypadku rynku pierwot-
dzo popularny wśród nas Polaków, dobrze znany i wiemy,
nego 10 proc. podatku VAT, tzw. IVA. Natomiast w przypadku rynku wtórnego tzw. ITP
jak się po nim poruszać.
– czyli podatek od przeniesienia. Do wysokości 10% wartości nieruchomości w zależności od regionu i gminy oraz jeśli cena całkowita nie przekracza 1 mln euro i nie doty-
Jakie są typowe etapy i procedury zakupu nieruchomo-
czy umów sprzedaży z VAT-em. Zdarzają mi się klienci, którzy mówią, że znaleźli dom
ści dla międzynarodowych klientów w Hiszpanii? Jakie
za 70 tys. euro. Jednak bardzo staram się uczulać na niskie ceny w Hiszpanii ze względu na problem tzw. ocupas, czyli dzikich lokatorów. Bo niskie ceny często wiążą się z tym, że nasze domy czy mieszkania znajdują się w dzielnicach lub regionach potencjalnie niebezpiecznych dla naszych nieruchomości, właśnie ze względu na ocupas, którzy mogą do nich wejść i zaanektować naszą nieruchomość dla własnych potrzeb. Jeśli nie zauważymy tego w ciągu 48 godzin, to niestety hiszpańskie prawo stanowi, że mogą oni się tam osiedlić. Wydostanie ich stamtąd, działając zgodnie z prawem, czyli z pomocą policji i sądu, potrafi trwać nawet kilka lat. I stąd tak ważna jest współpraca z wykwalifikowanym biu-
dokumenty są potrzebne? Moja droga z klientem rozpoczyna się od spotkania i wybadania jego potrzeb. Bardzo świadomie podchodzę do swojej oferty. W moim portfolio klient nie znajdzie
tysiąca propozycji, bo wychodzę z założenia, że im więcej ofert, tym trudniej na coś się zdecydować. Tę praktykę wyniosłam z polskiego rynku nieruchomości, na którym od 2009 roku sprzedawałam zarówno mieszkania, domy, jak i obiekty komercyjne. I tam, kiedy klient nie znalazł satysfak-
rem nieruchomości, które zweryfikuje wybraną nieruchomość, przeprowadzi rzetelny
cjonującej dla siebie oferty na pierwszych pięciu stronach
audyt. Dotyczy to szczególnie rynku wtórnego, gdyż kupując taką nieruchomość wła-
mojego portfolio, to albo umawiał się na indywidualną kon-
śnie na rynku wtórnym, narażamy się na jej kupno z długami poprzedniego właściciela.
sultację, albo po prostu rezygnował. Według mnie zbyt duża
Oczywiście nie oznacza to, że mamy się bać kupna mieszkania z rynku wtórnego. Od lat
ilość ofert powoduje trudność w ostatecznym wyborze i co
współpracuję z lokalnymi pośrednikami i prawnikami, którzy są w stanie sprawdzić stan
za tym idzie opóźnienie decyzji zakupowej. Ale to nie ozna-
prawny konkretnej nieruchomości i sprawić, że transakcja będzie bezpieczna. Natomiast
cza, że jeśli klient nie znalazł na stronie biura wymarzonej
jeśli mówimy o cenach mieszkań nowych, od developerów, to ich
ceny rozpoczynają się od 120-150 tys. euro w górę. I w ich przypadku problem ocupas właściwie nie występuje, gdyż są to mieszkania w nowych, monitorowanych budynkach z kodami dostępu, kamerami i alarmem. Developerzy, znając problem ocupas, swoje inwestycje realizują w miejscach, które z zasady dzikich lokatorów nie przyciągają. Ocupas to pro-
nieruchomości, to nie jestem w stanie jej znaleźć. Jak najbardziej szukam dla klienta indywidualnych ofert, spełniających jego wymagania. Po drugie ustalamy budżet. I jeśli te dwa punkty mamy za sobą, wówczas procedura jest bardzo podobna jak w Polsce. Jeśli mówimy o rynku pierwotnym – podpisujemy umowę rezerwacyjną, która wiąże się z opłatą gwarantującą nam, że wybrana nieruchomość została dla
blem głównie dużych miast oraz mieszkań, które są własnością banków czy funduszy
nas zarezerwowana. Ta opłata jest ściśle związana z war-
inwestycyjnych. Natomiast nie zwalnia nas to z zachowania ostrożności przy wyborze
tością wybranej przez nas nieruchomości. Drugim etapem
wymarzonej nieruchomości.
jest przygotowanie tzw. umowy przedwstępnej i na tym etapie sugeruję klientowi wybranie prawnika, który znajduje
Jakie regiony Hiszpanii są obecnie najbardziej atrakcyjne dla potencjalnych nabyw-
się na miejscu w Hiszpanii. Ta praktyka wynika z mojego
ców nieruchomości?
osobistego doświadczenia przy zakupie nieruchomości
To się nie zmienia od lat. Wśród najpopularniejszych miejsc króluje Barcelona, Wyspy
w Hiszpanii. Siłą rzeczy nie jesteśmy obecni non stop na miej-
Kanaryjskie, Majorka, Alicante. Moje biuro specjalizuje się w regionie Costa Blanca, bo
scu, a będziemy potrzebowali osoby, która w naszym imieniu
wyznaję zasadę, że nie można być dobrym we wszystkim. (śmiech) Costa Blanca wybra-
może podpisać dokumenty, negocjować warunki umowy czy
łam z pełną premedytacją dlatego, że z Polski do Alicante, z większości polskich miast
płatności. Prawnik lub pośrednik pomoże nam też założyć
28 Nieruchomości
oraz formie zatrudnienia. W tej chwili kredyt w hiszpańskim banku oprocentowany jest przez pierwszy rok 2,75 proc. W kolejnych latach wzrasta o wskaźnik Euribor + 0,60%. W chwili obecnej koszt uzyskania kredytu wynosi ok. 1-1,5% wnioskowanej kwoty. Jeśli zdecydujemy się na zakup nowego mieszkania w Hiszpanii, jak długo będziemy czekać na odbiór? I czy zakup przysłowiowej „dziury w ziemi” jest bezpieczny? Współpracuję z developerami, którzy na rynku nieruchomości są obecni od co najmniej 20 lat. Przeżyli kryzys finansowy w 2008 roku, pandemię i zawirowania gospodarcze z nią związane. I ciągle funkcjonują na
konto w banku, ponieważ wszystkie płatności za mieszkanie czy dom, w przyszłości muszą być dokonywane właśnie z konta hiszpańskiego. Dodatkowo, działając na podstawie
upoważnienia od nas, prawnik złoży w naszym
imieniu wniosek o nadanie tzw. numeru N IE ((Número de Identif icación de Extranjero – przyp. red.), czyli odpowiednika naszego numeru NIP, który jest niezbędny do tego, aby założyć konto bankowe, a także aby w ogóle na rynku hiszpańskim funkcjonować jako właściciel mieszkania. Numer NIE wymagany jest także przy podpisywaniu m.in. umowy zakupu nieruchomości, umowy o korzystanie z energii elektrycznej, wody etc. Udzielając prawnikowi odpowiedniego peł-
nomocnictwa, zostanie to zrobione w naszym imieniu i bez
rynku i wciąż budują nowe mieszkania. Stąd nie ma obaw o to, aby nagle zniknęli z rynku. Warto także dodać, że mieszkania w Hiszpanii w tej chwili przeży-
wają boom inwestycyjny, a około 80 proc. z nich trafia w ręce obcokrajowców. A to oznacza, że ceny rosną. Od momentu przedstawienia przez developera wizualizacji do momentu wbicia pierwszej łopaty, cena potrafi wzrosnąć o 30 proc. Stąd spore zainteresowanie nieruchomościami już na początkowym etapie. Na gotowe mieszkanie – czyli od „dziury w ziemi” do jego odbioru,
poczekamy od roku do dwóch lat. Jeśli się ktoś spieszy, na rynku dostępne są mieszkania tzw. „key ready”, ale wybór tych mieszkań jest ograniczony, no i są po prostu droższe. Mieszkanie do odbioru i mieszkanie do zamieszkania? To tożsamy termin? To dwie różne rzeczy. Po tym jak mieszkanie zostanie wykończone przez developera, musi zostać wpisane do ksiąg wieczystych, czyli Rejestru Własności Nieruchomości (El Registro de la Propiedad). Musi zostać w nich zarejestrowane i ta procedura trwa od miesiąca do dwóch. I dopiero, kiedy ten element zostanie spełniony oraz będziemy mieć podpisane umowy ze wszystkimi mediami, możemy zacząć w nim mieszkać.
konieczności naszej obecności. Na koniec pozostaje podpisanie aktu notarialnego u notariusza w Hiszpanii, przela-
A jak wyglądają opłaty za mieszkanie w Hiszpanii?
nie ostatniej transzy na konto developera lub właściciela
Podobnie jak w Polsce, właściciel płaci czynsz administracyjny i jest on uzależniony
nieruchomości.
od standardu budynku oraz całego osiedla. I kształtuje się od ok. 60 euro. Jeśli mamy mieszkanie na osiedlu, na którym znajdują się baseny, strefa SPA, sporo terenów zie-
Z jakiego rzędu kosztami dodatkowymi musimy się liczyć,
lonych, place zabaw dla dzieci, mini golf czy siłownia dla mieszkańców, to oczywistym
decydując się na zakup nieruchomości w Hiszpanii?
jest, że czynsz za takie mieszkanie będzie wyższy, niż za takie na osiedlu, które takich
Oscylują one w granicach 13-15 proc. wartości nierucho-
udogodnień nie ma. Z moich obserwacji wynika, iż czynsze kształtują się wtedy od 100-
mości. W ich skład wchodzi obsługa prawna i notarialna,
150 euro w górę. Warto jednak wspomnieć, że tzw. czynsz administracyjny funkcjonuje
1,5 proc. podatku od czynności cywilno-prawnych, tzw. AJD (impuesto de Actos Juridicos Documentados), a także koszty wpisu do księgi wieczystej, czyli Rejestru Własności Nieruchomości (El Registro de la Propiedad) ustalane na podstawie wartości nieruchomości.
w Hiszpani w podobnym zakresie i wysokościach jak w Polsce. Czy możesz podać przykłady trendów w rynku nieruchomości w Hiszpanii? Jakie rodzaje nieruchomości są najbardziej popularne wśród kupujących? Trendy oczywiście są widoczne w nowo powstających inwestycjach i są to wszystkie te wspomniane przeze mnie wcześniej udogodnienia. Jednak dla mnie ważniejsze od trendów są potrzeby klienta. Klientem z Polski jest klient najczęściej w wieku 45+. Nie jest to
Jeśli nieruchomość jest finansowana z kredytu, koszt wyceny
zatem klient, który ma małe dzieci, ale taki, który jest na pewnym stabilnym etapie swojego
w banku wynosi od 300 do 600 euro w zależności od wiel-
życia, z zabezpieczoną finansowo przyszłością. Jego priorytetem przy zakupie nieruchomo-
kości nieruchomości. Jako biuro jesteśmy także w stanie
ści w Hiszpanii jest chęć odpoczynku. Bardzo często pada wówczas pytanie, w jakiej odle-
pomóc w uzyskaniu takiego kredytu. Hiszpańskie banki
głości proponowana przeze mnie nieruchomość jest usytuowana od morza. I tu rozpoczyna
umożliwiają kredytowanie do 70 proc. wartości nierucho-
się dyskusja. Bo choć oczywiście, mam w swojej ofercie nieruchomości położone bezpośred-
mości, a zakres dokumentów niezbędnych do przeprowa-
nio nad morzem, jednak czy bezpośrednio nad morzem klient będzie miał szansę wypocząć?
dzenia procedury uzyskania tego typu finansowania jest
Musimy sobie zdawać sprawę, że Hiszpania jest szalenie popularnym kierunkiem wakacyj-
podobny jak w Polsce. Niezbędne jest dostarczenie wycią-
nym dla ludzi z całego świata i każdego roku odwiedza ją kilkadziesiąt milionów turystów.
gów z konta, weryfikacja w BIK, oświadczenie o majątku
Od października do marca czy nawet kwietnia Hiszpanię odwiedzają ludzi starsi z Niemiec,
Belgii, Holandii czy Polski, szukający kolokwialnie mówiąc ciepła. Latem przyjeżdżają mło-
Zdarzają się takie sytuacje!
dzi Skandynawowie z dziećmi, Polacy z dziećmi i nie ukrywajmy – jest głośno i tłoczno.
Bardzo często pierwszy wybór
Więc powstaje pytanie, czy to bezpośrednie sąsiedztwo morza jest tak bardzo wskazane,
jednego z małżonków zupełnie
jeśli chcemy naszą nieruchomość traktować jako typowy dom wakacyjny? Czy nie lepszy
nie odpowiada preferencjom
będzie pas w odległości 5-10 kilometrów od morza, z łatwym do niego dostępem, ale jednak
drugiego. Żona czy partnerka
nie w pierwszej, bardzo turystycznej linii? Na te pytania musimy sobie odpowiedzieć, zanim
chce mieszkać blisko morza,
zdecydujemy się na zakup wymarzonego domu czy mieszkania.
ale też mieć blisko do centrum
29 Nieruchomości
miasta, mieć w pobliżu sklepy A jeśli chcemy kupić mieszkanie na wynajem?
i restauracje, a mąż czy partner marzy o częstych wypa-
Wówczas lokalizacja i często wykończenie czy umeblowanie mieszkania odgrywa nieco
dach w góry i ciszy. Moim zadaniem jest wypośrodkować
mniejszą rolę. Mam klientów, którzy zdecydowali się na zakup mieszkania w Hiszpanii
te potrzeby, znaleźć kompromis. Mam klienta, który marzy
stricte pod wynajem długo- i krótkoterminowy. Ale w samym procesie wynajmu ja już
o miejscu blisko mariny, bo ma skutery wodne i takiego miej-
nie biorę udziału. Od tego są wyspecjalizowane firmy, które zajmują się zarządzaniem
sca mu szukam. Inny chciałby realizować swoje hobby, jakim
takimi nieruchomościami i ich bieżącym administrowaniem na miejscu oraz lokalni
jest jazda na rowerze szosowym i dla niego idealnym miej-
pośrednicy, którzy poszukają klientów. Ale co ważne dla wszystkich, którzy
posiadają nieruchomości w Hiszpanii pod wynajem, albo myślą o takiej inwestycji – potrzebna jest tam na miejscu lokalna księgowość, ponieważ powstają wówczas obowiązki podatkowe dla nierezydentów.
Co doradziłabyś klientom, którzy przymierzają się do kupna swojej pierwszej nieruchomości w Hiszpanii? Przede wszystkim, aby odpowiedzieli sobie na pytanie o cel i potrzeby. To punkt wyjścia do dalszych poszukiwań. Musimy mieć świadomość, że jeśli kupujemy mieszkanie na wynajem wakacyjny, w tym okresie sami z niego nie skorzy-
scem jest rejon Calpe, mniej więcej 40 minut od Alicante w stronę Walencji, piękny, górzysty, będący mekką europejskiego kolarstwa. Kolejny myśli o zakupie jachtu morskiego, więc szukam jemu miejsca, gdzie mariny żeglarskie spełnią jego oczekiwania. Ważnym aspektem dla wielu klientów jest ilość i jakość restauracji w danym regionie. Więc jadąc
do Hiszpanii, zwiedzam restauracje, aby mieć pełen obraz tego, co może interesować klienta. Uwielbiam odkrywać nowe miejsca i szukać tych nieoczywistych, bo
stamy, a jego stan po jednym sezonie może wymagać remontu. Po drugie cena – podejrzanie niska powinna wzbudzić naszą czujność. Po trzecie lokalizacja, która jest ważna, chociażby właśnie ze względu na ocupas. Ale to już moja rola, aby nieruchomość, a także całość transakcji była bezpieczna i nieobarczona ryzykiem. Czyli korzystając z usług agencji nieruchomości, możemy być pewni, że jesteśmy zabezpieczeni? W Polsce zarówno na rodzimym rynku nieruchomości, jak i na rynkach zagranicznych pokutuje przeświadczenie, że pośrednik jest zbędnym ogniwem procesu zakupowego. Bo to za co trzeba mu zapłacić, można przecież zrobić samemu. To jednak nie do końca prawda, na rynku hiszpańskim niepisaną zasadą dobrych biur pośrednictwa w obrocie nieruchomościami jest niepobieranie opłat za usługę od strony kupującej. Moje wynagrodzenie pochodzi od developera lub pośrednika, od którego ściągam ofertę. Pośrednik z założenia zna lokalny rynek nieruchomości i jego zadaniem jest zapewnić jak największe bezpieczeństwo transakcji. Pośrednik zweryfikuje dostępne oferty, pomoże wybrać odpowiednią lokalizację, znaleźć prawnika oraz przejść przez ścieżki administracyjne, a co za tym idzie pozwoli oszczędzić czas i stres. Dodatkowo współpracuję z lokalnymi biurami pośrednictwa oraz prawnikami, którzy na miejscu zweryfikują i sprawdzą wybraną nieruchomość. Jedziesz z klientem oglądać wybrane przez niego nieruchomości? Kiedy jesteśmy już na etapie wybierania z konkretnych ofert, oczywiście lecimy do
ilu klientów, tyle potrzeb. Poznaję hiszpańskie święta, festiwale, zwyczaje, aby prezentować klientowi nie tylko mieszkanie czy dom. Zależy mi na tym, aby poznał on tamtejszą kulturę, zwyczaje czy kuchnię. Aby zamieszkując w Hiszpanii, pokochał tamten styl bycia i aby ten styl bycia był zbieżny z jego potrzebami. Sprzedając nieruchomości, sprzedaję marzenia. W momen-
Hiszpanii, oglądamy, obwożę klienta po nieruchomościach. I ta jedna podróż jest wli-
cie, gdy nabywamy nieruchomość, dokonujemy więcej niż
czona w cały proces. Jeśli klient życzy sobie, abym brała udział w kolejnych etapach, poje-
tylko transakcji finansowej. To nie jest jedynie zakup ścian
chała do prawnika, banku czy notariusza, wówczas ustalamy koszty mojego tam dojazdu.
i dachu. To moment, w którym stajemy się częścią społeczności, regionu, tworzymy przestrzeń do życia, zbliżamy się do
Dużo mówisz o dokładnym poznaniu potrzeb swoich klientów. A co jeśli te potrzeby
spełnienia marzeń. I ta filozofia przyświeca mi od początku
w obrębie rodziny, która poszukuje domu w Hiszpanii, są rozbieżne?
mojej przygody z hiszpańskim rynkiem nieruchomości.
30 Zdrowie
KRYSTYNA WECHMANN
Z rakiem się nie walczy,
raka się leczy!
W świecie, gdzie diagnoza raka wciąż budzi strach i niepewność, istnieją ludzie i organizacje, które każdego dnia walczą o zmianę tego postrzegania. Jedną z takich osób jest Krystyna Wechmann,
Prezes Federacji Stowarzyszeń „Amazonki”, która swoją postawą i działalnością udowadnia, że
J
słowa mają moc, a edukacja i wsparcie mogą zdziałać cuda. Jak wygląda praca Federacji w walce o lepsze jutro dla osób dotkniętych rakiem? Zapraszam do lektury. Rozmawia: Zuzanna Kozłowska | Zdjęcia: Materiały prasowe
ak zmieniło się postrzeganie raka na przestrzeni lat? KRYSTYNA WECHMANN: Zdecydowanie zmieniło się
wiele. Kiedyś diagnoza raka była tematem tabu, otoczona milczeniem i stygmatyzacją. Dzisiaj, dzięki pracy wielu osób i organizacji takich jak nasza, otwartość na rozmowy o raku jest znacznie większa. Jednak nadal spotykamy się z pewnymi stereotypami, jak na przykład wyobrażenie o „walce” z rakiem. To słowo, choć może wydawać się motywujące, często wyczer-
puje... W naszej federacji staraliśmy
się propagować inną perspektywę – z rakiem się nie walczy, raka się leczy. Jakie są wyzwania związane z dostępem do nowoczesnych metod leczenia? To kluczowy element w walce z rakiem. Niestety, często napotykamy na bariery, takie jak ograniczone finansowanie, brak świadomości o dostępnych opcjach leczenia czy nawet geograficzne ograniczenia. Naszym
celem jest nie tylko wsparcie pacjentek , a le t a k że d z ia ła n ie n a r zecz poprawy dostępu do najlepszych międzynarodowych terapii. Wierzymy, że każda osoba zasługuje na dostęp do leczenia, które daje największe szanse na wyzdrowienie.
Co Pani sądzi o znaczeniu edukacji w kontekście chorób nowotworowych? Edukacja jest kluczowa. Musimy zacząć już od najmłodszych lat, wprowadzając lekcje zdrowia do szkolnych
31 Zdrowie programów. Dzięki temu młodzi ludzie będą wiedzieli, jak dbać o swoje zdrowie, będą świadomi ryzyka związanego z różnymi chorobami, w tym z nowotworami, a także będą wiedzieli, jak ważne są regularne badania.
Tylko przez edukację i otwartą rozmowę możemy zmienić mentalność społeczeństwa i zwiększyć świadomość na temat raka.
nie ogranicza się jednak tylko do edukacji i wsparcia psychicznego. Podkreślając znaczenie aktywności fizycznej i pasji, organizujemy plenery artystyczne, zajęcia malarskie oraz wyjazdy, które pozwalają członkiniom na wymianę doświadczeń i wzajemne wsparcie. Amazonki działają na rzecz poprawy jakości życia chorych na raka. Jak
Jakie działania profilaktyczne są najważniejsze w pre-
wygląda wsparcie oferowane przez ochotniczki federacji?
wencji raka?
Wsparcie jest bardzo indywidualne i skupia się na potrzebach każdej osoby.
Prof ilaktyka to podstawa. Bardzo ważne są regularne badania przesiewowe, takie
Nasze ochotniczki odwiedzają szpitale, prowadzą dyżury, gdzie rozmawiają z pacjentkami, oferują wsparcie i dzielą się własnymi
jak mammograf ia w przypadku raka
doświadczeniami. Jest to ważne, ponieważ czasami łatwiej
piersi czy badania na obecność HPV
jest porozmawiać z kimś, kto już przeszedł przez podobną
w przypadku raka szyjki macicy.
sytuację. Staramy się też przekazywać wiedzę o tym, jak
Działania edukacyjne dotyczące
ważna jest odpowiednia opieka i dostęp do najlepszych
samokontroli i świadomości wła-
metod leczenia.
snego ciała też są niezwykle istotne. Wszystko to pomaga w wykrywa-
Jakie są plany Amazonek na przyszłość?
niu choroby na wczesnym etapie, co
Przyszłość widzę w jasnych barwach. Mimo wyzwań jeste-
znacząco zwiększa szanse na skuteczne leczenie.
śmy zdecydowani kontynuować naszą misję. Planujemy rozszerzać nasze działania, wprowadzać nowe programy edukacyjne i wsparcia, a także wzmocnić naszą współpracę z ośrodkami medycznymi
Jakie są główne cele i działania Federacji Stowarzyszeń
i innymi organizacjami. Wierzymy, że dzięki zjednoczonym siłom, możemy
„Amazonki”?
dokonać realnej zmiany w postrzeganiu i leczeniu raka, zapewniając tym
Nasza misja koncentruje się na edukacji, wsparciu
samym lepszą jakość życia dla pacjentów i ich rodzin.
i zmianie narracji dotyczącej raka piersi. Chcemy rozwiewać mity, pokazywać, że nowoczesna medycyna
Dziękuję Pani Prezes za inspirującą rozmowę i życzę Federacji Stowarzyszeń
oferuje skuteczne metody leczenia, nawet w przypadku
„Amazonki” dalszych sukcesów w ich misji. Wasza praca i zaangażowanie
przerzutów. Zwracamy też dużą uwagę na profilaktykę,
dają nadzieję wielu osobom oraz pokazują, że w walce o zdrowie każdy gest
przede wszystkim na wczesne wykrywanie choroby.
wsparcia, każde słowo i każda inicjatywa mają ogromne znaczenie.
Federacja Stowarzyszeń „Amazonki”
To ja dziękuję!
32 Zdrowie
33 Zdrowie
DR N. MED. LUCYNA WOŹNICKA–LEŚKIEWICZ
Jestem trochę detektywem „Odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu.” „Lekarz z powołania! Najlepszy lekarz u którego byłem!” „Wspaniała lekarka. Chce rozmawiać z pacjentem, słucha tego co on mówi.” Pani Doktor jest nie tylko specjalistą o wysokich kompetencjach fachowych, ale również człowiekiem empatycznym, sympatycznym i kulturalnym.” – to tylko kilka z niemal sześciuset opinii, które można przeczytać o niej na portalu znanylekarz.pl. I faktycznie, od pierwszych chwil rozmowy pewnym jest, że to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Dr n. med. Lucyna Woźnicka-Leśkiewicz, kardiolożka z pasją, prowadząca na poznańskim Strzeszynie gabinet CARDIOMEDICA, opowiedziała mi o sytuacji zdrowotnej serc Polaków, profilaktyce, roli diety w prewencji chorób serca, a także o tym, dlaczego dr Google nie jest najlepszym doradcą.
S
R ozmawia : Alicja Kulbicka | Z dj ęcia : Katarzyna Loga
chorzenia sercowo-naczyniowe są w Polsce nie tylko
wśród ludzi młodych. Kiedyś młodym pacjentem z zawałem był pacjent czter-
najczęstszą przyczyną zgonów, ale również jedną
dziestoletni, obecnie w gabinecie mam pod opieką dwudziestoośmioletnią
z najważniejszych przyczyn chorobowości i inwalidz-
kobietę po zawale serca oraz trzydziestodwuletniego mężczyznę po wyko-
twa. Ocenia się, że na nadciśnienie tętnicze choruje ok.
nanym uprzednio zabiegu bypasów.
13 mln Polaków, na chorobę wieńcową — 2 mln, przy czym ok. 80 tys. każdego roku doznaje zawału serca,
Z czego wynika coraz młodszy wiek ludzi chorujących na serce?
a ponad 60 tys. — udaru mózgu. Zapadalność na zawały
Generalnie z naszego trybu życia, pędu za pracą, który odbywa się kosztem
serca w Polsce jest wciąż o 30-50 proc. większa niż
czasu wolnego czy wysiłku fizycznego. Także, nie ukrywajmy - używkami,
w krajach Unii Europejskiej. Dlaczego tak się dzieje?
które mają nam „zrekompensować” nasze codzienne stresy - papierosami,
Na prof ilaktykę sercowo naczyniową w Polsce wciąż
alkoholem, brakiem ruchu, a także „szybką” dietą, czyli niezdrowym odżywia-
kładziony jest niewystarczający nacisk. Do mojego gabi-
niem się. Pozytywnym aspektem w okresie ostatnich mniej więcej trzech lat,
netu najczęściej trafiają pacjenci z powikłaniami serco-
jest coraz częstsza obecność w moim gabinecie ludzi młodych, którzy chcą się
wo-naczyniowymi, ale często nawet oni, nie mają świa-
przebadać pod kątem kardiologicznym. Starsi pacjenci przychodzą, gdyż cho-
domości tego, jak ważna jest profilaktyka
pierwotna, polegająca na leczeniu między innymi nadciśnienia tętniczego oraz hipercholesterolemii (wysokiego cholesterolu). Ludzie wciąż wychodzą z założenia, że dopóki dane schorzenie nie daje objawów, to nie ma zagrożenia dla ich zdrowia i życia. Takie podejście prowadzi w kolejnych miesiącach lub latach do rozwoju poważnych chorób i ich powikłań. Problem ignorowania objawów choroby dotyka również ludzi młodych, którzy pojawiając
rują, młodzi natomiast przychodzą, gdyż zaczynają mieć świadomość konieczności profilaktyki sercowo-naczyniowej. „Luka” jest w przedziale pacjentów 40-50 letnich, czyli wśród osób, które są w kwiecie wieku oraz w pełni sił witalnych do pracy. Tutaj w kardiologii mamy największą pracę do wykonania w obszarze świadomości i prewencji zdrowia naszych pacjentów. Jakie są najczęstsze objawy problemów kardiologicznych, których ludzie nie powinni bagatelizować? Jak już wspomniałam wcześniej, cały problem polega na tym, że nadciśnienie tętnicze i wysoki cholesterol nie bolą. Kiedy pacjent trafia do mnie z bólem głowy spowodowanym nadciśnieniem, zawsze mówię mu, że miał szczęście, gdyż miał niepokojące objawy! Dzięki czemu, był w stanie szybko zareagować i zgłosić się do lekarza ze swoim problemem. Oprócz bólu głowy, mogą poja-
się w moim gabinecie, nie mają zupełnie wyobraźni, że
wić się również dzwonienie w uszach, czasem chwilowe zaniewidzenie, bądź
dbając dzisiaj o siebie, pracują na stan swojego zdrowia
przy wyższym ciśnieniu, krwawienie z nosa. Hipercholesterolemia natomiast
w perspektywie piętnastu, dwudziestu lat. W ciągu pięt-
daje objawy dopiero w stadium powikłań. Wówczas możemy mieć do czy-
nastoletniego okresu mojej pracy zawodowej, obserwuję
nienia z miażdżycą tętnic szyjnych. W związku z tym pojawiać się mogą pro-
nasilający się problem powikłań sercowo-naczyniowych
blemy z ukrwieniem ośrodkowego układu nerwowego – zawroty głowy czy
34 Zdrowie
zaburzenia równowagi. Z kolei, problemy miażdżycowe w chorobie wieńcowej dają objawy dławicowe, cz yl i ból w k latce piersiowej, a także duszność. Znamiennym jest, że symptomy te pojawiać się będą najpierw w trakcie wysiłku fizycznego, z czasem także w spo-
czynku. W przypadku mężczyzn wysoki cholesterol może powodować
problemy z potencją. Nieleczony wysoki cholesterol powoduje miażdżycę, a to w konsekwencji prowadzi do kłopotów z erekcją. Z perspektywy mojej praktyki zawodowej, ten właśnie argument trafia do mężczyzn najbardziej. Często nie straszne im jest zwiększone ryzyko zawału serca czy udaru mózgu, a właśnie kłopoty, ze wspomnianą przeze mnie wcześniej potencją. W mediach często słyszy się, że statystyczny pacjent oddziałów kardiologicznych w Polsce to otyły mężczyzna po czterdziestce. Czy faktycznie tak jest? To stereotyp. Kobiety chorują tak samo często jak mężczyźni, tylko póź-
w okresie menopauzy i po niej. Dzisiaj śmiało możemy mówić o kardiologii genderowskiej i nie mówimy tutaj o poczuciu płci, tylko o tym, że kobieta i męż-
czyzna kardiologicznie chorują inaczej. Mężczyzna ma bardziej typowe objawy, tj. w chorobie niedokrwiennej, będzie odczuwał klasyczny ból dławicowy nasilający się w czasie wysiłku, później pojawiający się także w spoczynku. Kobieta jest nieco bardziej skomplikowana, rzadziej odczuwa ból, częściej duszność, kołatania serca lub zawroty głowy. Są to objawy nieswoiste, które bardzo często tłumaczone są przez same pacjentki, ale także lekarzy, menopauzą, nerwicą, a także depresją. Kobieta szybciej zostanie skierowana do psychiatry niż do kardiologa. Skutkuje
niej. Wiek zachorowalności wśród kobiet na choroby serca przesunięty
to opóźnioną diagnozą u pacjenta-kobiety względem
jest w stosunku do wieku mężczyzn o mniej więcej 10 lat. Wynika to z bar-
pacjenta-mężczyzny. Istotą kardiologii genderowskiej
dzo prostej przyczyny. Dopóki kobiety miesiączkują, ich jajniki produkują
jest to, aby wyłapać te objawy na wczesnym etapie cho-
estradiol, wówczas zapadalność na choroby serca jest mniejsza niż u męż-
roby. Nowe wytyczne kardiologiczne mówią jasno, że tak
czyzn w tym samym wieku. Problemy kobiet najczęściej zaczynają się
samo ważnym objawem jak ból w klatce piersiowej może być duszność odczuwana przez pacjenta. Jakie czynniki mogą zwiększać ryzyko chorób serca, a jakie mogą je zmniejszać? Czynniki zwiększające ryzyko sercowo-naczyniowe można podzielić na modyf ikowalne i niemodyf ikowalne, tj. na takie, na które mamy wpływ i takie, na które wpływu nie mamy. Dlatego podstawowym narzędziem każdego kardiologa jest dobrze przeprowadzony wywiad z pacjentem. Zaczynamy go od objawów występujących u pacjenta, następnie pytamy o historię chorób
sercowo-naczyniowych w rodzinie. W przypadku chorób serca, genetyka odgrywa znamienną rolę, na co niestety wpływu nie mamy. Mamy jednak wpł yw na szereg modyfikowalnych czynników r yzyka, tj. chociażby masę naszego ciała, a co za t ym idzie BMI (z ang. Body Mass Index). Przeprowadzone badania naukowe dowiodł y, że otyłość, zwłaszcza brzuszna, przyczynia się do rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego, takich jak, m.in.: nadciśnienie tętnicze, choroba wieńcowa czy niewydolność serca. Kolejny czynnik to palenie papierosów, także e-papierosów, które choć nie zawierają substancji smolistych mają w swoim składzie inne związki chemiczne równie niekorzystnie wpływające na nasze serce. Idąc dalej - alkohol, czy stres, które mogą doprowadzić do bardzo poważnego zespołu wieńcowego. W kontekście stresu, kardiolodzy mówią o zespole takotsubo. Jest to rodzaj zespołu wieńcowego częściej występujący
diety w prof ilaktyce kardiologicznej, zawsze dobrą odpowiedzią będzie – dieta śródziemnomorska. Jednakże moim zdaniem, dieta ta
35 Zdrowie
powinna zostać nieco zredukowana w zakresie poziomu węglowodanów. Jednak w większości nie ma ona wysokiego indeksu glikemicznego i jest zdrowa. Niestety niska jakość pożywienia w sklepach obliguje nas do czytania etykiet kupowanych produktów. Nie zawsze to, co nazywane jest przedrostkiem „light” czy „bio” jest dla nas zdrowe. Warto wybierać produkty z krótkim składem, bez polepszaczy. Podobnie jest z suplementami diety. To, że na etykiecie z przodu produktu pojawi się informacja, że ten produkt wspomaga nasze serce - nie zawsze musi być to prawdą. Z jakich produktów spożywczych powinniśmy zrezygnować, jeśli chcemy zadbać o nasze serce? Przede wszystkim z wysokoprzetworzonych. Powinniśmy jeść raczej prosto. Dobrym przykładem jest chleb. W powszechnej opinii zdrowy chleb to ciemny chleb. Ale tu nie o jego kolor chodzi, tylko o jego skład. Ważne, żeby był wypieczony z jednej czy dwóch nieprzetworzonych mąk. Bardzo ciemne chleby są często karmelizowane, czyli sztucznie „przyciemniane”. Nie mówię, żeby nie jeść chleba w ogóle. Śniadanie jest ważnym posiłkiem w naszej rutynie dietetycznej, ponieważ układ nerwowy pracuje w dużej mierze na węglowodanach, a wszyscy rano chcemy mieć energię do pracy. Dlatego, dwie skibki dobrego u kobiet w średnim wieku, który objawami przypomina klasyczny zawał mięśnia sercowego. Po przeprowadzeniu koronarografii okazuje się, że w tętnicach wieńcowych nie ma istotnych zmian miażdżycowych. Zespół ten bardzo często towarzyszy właśnie silnemu stresowi. Czynnikiem, na który jednocześnie mamy i nie mamy wpływu jest na pewno jakość powietrza, którym oddychamy. Powietrze o dużej zawar-
tości pyłu zawieszonego PM 2,5 i PM 10 stanowi zagrożenie dla serca. Smog zawiera znaczne ilości tlenków siarki, azotu, węgla i ozonu. Może wywołać chorobę niedokrwienną serca, niewydolność serca, arytmię oraz komplikacje zakrzepowo-zatorowe. Podobnie jest
z żywieniem. To czynnik, na który teoretycznie mamy wpływ, ale nie do końca. Skoro przy żywieniu jesteśmy. Specjalizuje się Pani
nieprzetworzonego chleba rano nam nie zaszkodzą. Namawiam także
do ograniczenia w swojej codziennej diecie czerwonego mięsa. Optymalnie raz w tygodniu na porcję obiadową czerwonego mięsa można sobie pozwolić. Dla wszystkich, którzy całkiem z niego zrezygnowali myślę, że cenną informacją będzie fakt, że czerwone mięso jest ważnym źródłem łatwo przyswajalnego żelaza. Dlatego w diecie wegetariańskiej/wegańskiej należy je najczęściej
suplementować. Innym przykładem konsekwencji nieumiejętnego przestrze-
gania tych diet jest niedobór witaminy B12, która występuje przede wszystkim w produktach pochodzenia zwierzęcego. Dlatego dieta wegetariańska czy wegańska w mojej opinii wymagają co najmniej jednej konsultacji z dietetykiem, aby pomógł on właściwie ją zbilansować, by uniknąć ryzyka niedoborów w przyszłości. Jeśli pozwalamy sobie na czerwone mięso „przy niedzieli” to niech nie będzie to wysmażony schabowy, ale przygotowane w zdrowszy sposób mięso. Pozostaje nam sześć obiadów w tygodniu do zaplanowania.
Swoim pacjentom doradzam, że idealną proporcją są cztery obiady rybne i dwa z białego mięsa. Ewentualnie trzy rybne i trzy z mięsa białego. Oczywiście możemy tutaj otworzyć dysku-
w kardiologii, ale ukończyła Pani także Studium
sję na temat pochodzenia ryb oraz obecnej w nich rtęci. Jeśli tak naprawdę
Podyplomowe „Dietetyka i Planowanie Żywienia”. Co
chcemy poważnie podejść do naszej diety, znajdźmy wiarygodnego dostawcę,
powinno znajdować się na naszych talerzach w kontek-
który zaoferuje nam wartościowy i zdrowy produkt. Wymaga to trochę czasu
ście profilaktyki kardiologicznej?
i pracy, ale na pewno nasz organizm nam za to podziękuje.
Dieta i jedzenie to ogromne wyzwanie w dzisiejszych czasach. Sytuacją idealną byłoby, gdyby każdy z nas
A co z czerwonym winem. Obiegowa opinia mówi, że lampka czerwonego
miał przydomowy ogródek oraz kurki znoszące jajka
wina wręcz pomaga naszemu sercu?
i tym samym miałby wpływ na to, co je. Niestety nie
W wielu badaniach wykazano korzystny wpływ umiarkowanego spożycia
jest to możliwe i jesteśmy w ogromnej mierze skazani
czerwonego wina na układ krążenia. Faktycznie w diecie śródziemnomorskiej
na jedzenie z supermarketów czy dyskontów. Jako wie-
wino występuje, ale musimy pamiętać o kilku faktach. Po pierwsze mówimy
loletnia wykładowczyni, obecnie adiunkt Uniwersytetu
o umiarkowanych ilościach, a nie o całej butelce wypitej „na głowę” do obiadu.
Medycznego w Poznaniu, moim studentom zawsze
Po drugie dzisiejsza medycyna patrzy na człowieka holistycznie. Oprócz serca,
mówię, że kiedy będą pytani na egzaminach o kwestie
człowiek składa się z wielu innych ważnych układów/organów, takich jak:
36 Zdrowie
wątroba, układ nerwowy czy mózg. Wpływ alko-
koncentryczny lewej komory, u innych poszerzenie aorty
holu na nasz organizm jest powszechnie znany
wstępującej i tętniak, najczęściej nadciśnienie tętnicze.
i dlatego jestem powściągliwa w zalecaniu jego
Zdecydowanie odradzam wchodzenie na tę drogę w przy-
spożywania jako środka prewencji kardiologicz-
padku chęci odpowiedzialnego uprawiania sportu.
nej. Nie do końca wiem, czy pacjent dobrze zrozumie, o jakich ilościach mówimy. Alkohol będzie
Czy istnieje w Polsce prof ilaktyka kardiologiczna?
dostarczał nam kalorii oraz będzie podnosił trój-
Jakieś programy, z których statystyczny Polak może
glicerydy, czyli teoretycznie „lecząc” swoje serce
skorzystać?
winem, podniesione trójglicerydy spowodują rozwój miażdżycy. Dodatkowo
W przypadku prof ilaktyki kardiologicznej możemy
dojdą do tego wahania glikemii, początkowo hiperglikemia, następnie uru-
mówić o dwóch jej typach: pierwotnej i wtórnej. Wtórna
chomi się insulina i nastąpi spadek glikemii. Co zrobi wtedy pacjent podczas
to taka, która dotyczy pacjentów już z przebytymi zawa-
picia alkoholu? Zaczyna jeść! W ten sposób dostarczamy sobie kolejnych kalo-
łami serca czy udarami mózgu. W tych przypadkach
rii. No i najważniejsze, pacjent kardiologiczny przeważnie bierze leki na swoje
istnieją programy dla osób, które wracają do zdrowia.
schorzenia, a alkohol i leki to nie jest najlepiej dobrany duet.
Niestety problem jest z prof ilaktyką pierwotną, czyli z tymi pacjentami, którzy jeszcze nie chorują bardzo
A kawa?
ciężko i często są pozostawieni sami sobie. Z drugiej
Na pozytywne działanie kawy także mamy dowody naukowe, choć na prze-
strony pojawiają się programy dla grupy osób tzw. 40+,
strzeni lat, zdania na ten temat zmieniały się. W tej chwili mówi się, że picie
gdzie wystarczy wygenerować sobie w systemie skiero-
do dwóch kaw dziennie, przy założeniu, że mówimy o prawdziwej kawie,
wanie i udać się na badania do laboratorium. Niestety,
a nie kawie rozpuszczalnej czy produkcie kawopodobnym, nie jest jakimś
pacjenci korzystają z nich zbyt rzadko.
wielkim problemem. U „przewlekłych kawoszy” spożywanie dwóch kaw dziennie nie wpłynie na zwyżkę ciśnienia tętniczego. Jednak przy piciu kawy
Czy istnieją nowatorskie metody diagnozowania scho-
musimy pamiętać, że wypłukuje ona elektrolity z organizmu, należy więc
rzeń serca, o których warto wspomnieć?
dbać o poziom między innymi magnezu i wapnia. Ostatnie badania naukowe
Możliwości diagnostyki w kardiologii jest wiele: echo serca,
dowodzą nawet, że kawa może zmniejszać ryzyko raka jelita grubego. Ale tutaj, podobnie jak ze wszystkim - zalecam umiar, picie sześciu-ośmiu filiżanek kawy dziennie, do tego papieros i ciasteczko - to nie jest droga do zdrowego serca. A co z ruchem? Czy Polacy się ruszają? 80% osób trafiających do mojego gabinetu to osoby nie wykazujące żad-
nej aktywności fizycznej. Postawię tezę, że ruch jest nawet
ważniejszy od diety. Modelowo powinniśmy mieć od pół godziny do godziny dziennie wysiłku fizycznego. Codziennie! Powinny to być ćwiczenia kardio: szybki spacer, rowerek, orbitrek, pływanie lub chodzenie po schodach, co można dość łatwo i tanio wdrożyć. Do ćwiczeń kardio idealnie byłoby wpleść ćwiczenia kalisteniczne, czyli trening oporowy o umiarkowanej intensywności z wykorzystaniem własnej masy ciała.
EKG, Holter ciśnieniowy oraz Holter EKG. Nowością
na rynku i zarazem moją nową miłością jest telemonitoring. Sprzęt z certyfikacją medyczną, który pozwala na monitoring objawów u pacjenta wtedy, kiedy one faktycznie występują. Często zdarza się tak,
że klasyczny 24-godzinny holter ekg nie wykaże zaburzeń,
gdyż akurat w danej dobie arytmia po prostu nie wystąpiła. Zaburzenia rytmu nie muszą występować w sposób ciągły, częściej pojawiają się w sposób napadowy. Telemonitoring kardiologiczny monitoruje pacjenta w momencie, kiedy czuje on występujące objawy – arytmię. Ja wówczas od razu otrzymuję alert na swoim komputerze, widzę co dzieje się z pacjentem i mogę od razu reagować. Jest to naprawdę ogromny krok w przód w diagnostyce i leczeniu chorób serca.
Trening kalisteniczny opiera się na dwóch podstawowych zasadach - sto-
sowaniu niewielkiej liczby serii oraz powtórzeń i stopniowaniu trudności.
A czy pacjenci diagnozujący się sami na podstawie „dok-
Podstawowe ćwiczenia kalisteniczne to pompki, podciąganie, przysiady, uno-
tora Google” stanowią duży odsetek w Pani gabinecie?
szenie nóg czy planki. Ćwiczenia takie powinny być wykonywane trzy razy
Niestety nadal duży. Szum informacyjny w internecie
w tygodniu w nie następujące po sobie dni. Nie lubimy w kardiologii ćwiczeń
powoduje, że to, co pacjent wyczyta nie do końca musi być
siłowych, czyli wyciskania kilogramów czy martwych ciągów. Skoro mówimy o ruchu, o chodzeniu na siłownię. Nie mogę nie zapytać o wpływ środków stosowanych na przyrost masy mięśniowej. Czyli sterydach. Sterydy, anaboliki oraz brany przez „pseudosportowców” hormon wzrostu to
rzetelne. Plagą są „profesorowie ze Stanów Zjednoczonych” lub „samozwańczy celebryci zdrowotni”, którzy głoszą w internecie objawione pseudonaukowe mądrości. Pacjent niestety nie umie przesiać ziarna od plew.
W następstwie tego pojawiają się stereotypy i niepraw-
prosta droga do powikłań kardiologicznych. Pamiętam jednego z moich pacjen-
dziwe teorie dotyczące chociażby leków na cholesterol.
tów, u którego niewydolność serca pojawiła się już po czterech miesiącach
Pacjenci, którzy naczytali się artykułów z nierzetelnych
brania sterydów. Pacjent otarł się o przeszczepienie serca. Miał pecha, że tak
internetowych źródeł, boją się skutków ubocznych na
szybko wystąpiło u niego to powikłanie, ale prędzej czy później każdy użyt-
przykład statyn. Statynofobia, jaka zapanowała w ostat-
kownik tego typu używek trafi do kardiologa. U jednych pojawi się przerost
nim okresie, stała się wręcz masowym zjawiskiem. Strach
37
nie jest najlepszym doradcą. Jeżeli pacjent się boi, warto
trwać u mnie nawet 45 minut. Więc faktycznie
zapytać swojego lekarza, a nie opierać się tylko i wyłącz-
w moim gabinecie, pacjent spędza trochę czasu.
nie na opiniach z Internetu. Przyjmowanie, bądź nie, kon-
(uśmiech) Pierwsza wizyta to oczywiście prze-
kretnego leku zawsze należy konsultować ze swoim leka-
prowadzenie z pacjentem wywiadu lekarskiego,
rzem, który zna swojego pacjenta i jego historię choroby.
pomiar ciśnienia tętniczego, wykonanie badania
Należy pamiętać, iż każdy pacjent to oddzielna indywi-
EKG i echo serca. Na kolejnych wizytach, jeśli jest
dualna sytuacja. Kardiolog dobiera odpowiednią terapię,
do tego wskazanie, a zazwyczaj jest, zakładamy
nie tylko na podstawie samych wyników laboratoryjnych
holter EKG, bądź holter ciśnieniowy. Diagnostyka
pacjenta, ale także na podstawie jego ryzyka sercowo-na-
może zostać również poszerzona zgodnie z moim
czyniowego. Moim marzeniem jest napisanie w przyszło-
wykształceniem, o zalecenia dietetyczne, ziołolecznicze lub poradę w zakresie
ści książki dla pacjentów, która to w sposób przystępny
kardiologii sportowej – uprawiania zdrowego wysiłku fizycznego.
tłumaczyłaby zawiłości patogenezy i leczenia chorób kardiologicznych, bez straszenia pacjentów, rzetelnie i w oparciu o dowody naukowe. Ale póki co, nie za bardzo mam na to czas... Jakie są perspektywy dla przyszłości leczenia chorób serca? Czy widzi Pani jakieś obiecujące kierunki badań czy terapii? W kardiologii bardzo dużo się dzieje. To, o czym chociażby już wspomniałam, czyli telemonitoring. Mogę mieć pacjenta na drugim końcu Polski i wiem, co się u niego dzieje. W kardiologii rozwijają się ogromnie także techniki zabiegowe, pojawiają się coraz mniejsze stymulatory, rozwijają się nowe terapie w hipercholesterolemii- pojawiają się leki stosowane
w iniekcji w tkankę podskórną brzucha. Kardiologia się m i n iat u r yzuje i automat yzuje. Jednakże medycyna jest przede wszystkim sztuką opartą na wiedzy i doświadczeniu lekarza praktyka.
Na wizytę u lekarza na NFZ trzeba czekać miesiącami, czasem latami. Prywatnie jest lepiej, jednak często ta wizyta trwa kilka minut i pacjent wychodzi z niedosytem wiedzy. U Pani jest inaczej. Opinie na portalu znany lekarz świadczą o bardzo indywidualnym podejściu do pacjenta. Moi rodzice, zawsze powtarzają „traktuj swoich pacjentów tak, jakbyś nas leczyła”. Mówi się, że 70 proc. wiedzy lekarza o pacjencie wynika z dobrze przeprowadzonego wywiadu lekarskiego. Zgadzam się z tym stwierdzeniem w całej jego rozciągłości. Dobrze przeprowadzona rozmowa sprawia, że w dużej mierze wiem, co dolega pacjentowi, zanim jeszcze przystąpimy do badań. Przed kardiologią jako pierwszą specjalizację zrobiłam internę, czyli specjalizację z chorób wewnętrznych. I to jest wiedza, która przydaje mi się na co dzień podczas pracy w gabinecie. Zlecam wiele różnych badań. Ba! Jestem wręcz nadgorliwa w tym względzie. Oczywiście zlecam tylko te sensowne i niezbędne w danej sytuacji. Zawsze namawiam moich pacjentów, aby choć raz w roku wykonali komplet badań laboratoryjnych. Staram się odczarować strach pacjenta, ale niestety niejednokrotnie ten proces wymaga czasu. W związku z ilością informacji do przyswojenia podczas przeprowadzanego z pacjentem wywiadu oraz samego badania, wizyta lekarska potrafi
Kiedy byłam mała, uwielbiałam bawić się w biuro detektywistyczne. (śmiech) Dzisiaj znajduję analogię pomiędzy dziecięcą fascynacją, tj. odkrywaniem nieodkrytego, a moim zawodem. Śmiało mogę powiedzieć, że kardiologia jest niczym praca detektywa. Podobnie jak cała medycyna jest sztuką, ale również wiecznym poszukiwaniem i odkrywaniem tajemnic ludzkiego serca.
Zdrowie
38 Moda
Après-ski nie tylko na ferie Zimowy sportowy szyk przenika ze stoków do miast. Narciarską garderobę adaptujemy na potrzeby codzienności. Pokochałyśmy kosmiczne śniegowce, miękkie jak kołdra puchówki i ekstrawaganckie okulary-gogle. W sklepach w Starym Browarze tropimy trend après-ski. Stylizacje, modelka: Arianna Płachtij (@modarii) Zdjęcia: Krystian Daszkowski
39 Moda
kurtka, spodnie Terranova (Atrium +1), golf H&M (wejście od Półwiejskiej), buty eobuwie (Pasaż +1), okulary Design Optyk (Pasaż +1)
40 Moda
kurtka Terranova (Atrium +1), sweter Pepe Jeans (Pasaż 0), spodnie Oysho (Atrium +1), buty, kaptur, torebka H&M (wejście od Półwiejskiej), okulary Design Optyk (Pasaż +1)
41 Moda
kombinezon New Yorker (Atrium +2), futro Oysho (Atrium +1), buty S’portofino (Pasaż 0), opaska H&M (wejście od Półwiejskiej), torebka Terranova (Atrium +1), okulary Design Optyk (Pasaż +1)
Otwieramy nowy rozdział naszych modowych przygód
42 Moda
Co czeka nas w nowym roku? Jaki modowy styl będzie Waszym udziałem? Zawsze polecam
N
i namawiam swoje klientki, aby inwestować w rzeczy, które nie są jednoroczne. Oczywiście, najważniejsze, aby były spójne z naszą osobowością i stylem życia. TeksT: Anna Śmiechowska
dopasowana garderoba do stylu, osobowości i sylwetki?
owy rok przynosi nowe plany i postanowienia – i to jest bardzo pozytywne. Jednak w miarę
I dzisiaj chcę Was do tego zachęcić! Zacznijcie
upływu czasu, codziennej gonitwy, nadmiaru obowiązków – często te nasze decyzje tracą
od małych kroków i nie poddawajcie się w swo-
na ważności, bo nie dążymy do ich realizacji
ich postanowieniach, zwłaszcza tych dotyczących
i w efekcie poddajemy się…Myślę tu również
bezpośrednio Waszych ubrań. Nie trzeba pędzić
o cechach naszego stylu. Wiele z Was posta-
po nie do sklepu, kupować i kupować wciąż nowe,
nawia, że w tym roku zadba o siebie, a – nie-
lepiej spojrzeć uważnie na wnętrze swojej szafy,
stety – jest odwrotnie! Zapominamy o sobie,
przyjrzeć się poszczególnym klasykom, które nie
swoich marzeniach i potrzebach, a co bardzo
wychodzą z mody oraz detalom i akcesoriom,
istotne – zapominamy też o swoim samopoczuciu. Przecież od
które odzwierciedlają Wasz nastrój i Wasz charakter.
dawna wiadomo, że aby czuć się dobrze, mieć poczucie satys-
Przegląd garderoby to ważny etap nowego początku roku, nowej
fakcji, pewności siebie i wiary w pokonywanie swoich słabości
podróży w nieznane…
– warto zastosować najbardziej skuteczne metody, czyli triki modowe, które niewątpliwie uczynią pierwszy krok naprzód.
Samopoczucie to wieloskładowa mozaika naszych dążeń, planów i marzeń w różnych sferach życia – może warto zacząć od tak podstawowej lekcji jak wygląd, idealnie
MOORA
MOLTON
UNISONO MIA MANU LICHI
MOORA
L37
RESERVED
Posprzątaj więc swoją szafę, uporządkuj rzeczy, wyselekcjonuj ukochane ubrania, aby być gotową na nowe wyzwania, nowe znajomości, które zapewne przyniesie ten 2024 rok.
WŁOCZANKA
L37
43
MOLTON
Moda
MOORA
MOORA
Zwróć uwagę na ubrania, które dobrze leżą i Ci się podobają, a jednak wiszą na wieszakach. Dlaczego tak jest? Jedną z odpowiedzi może być brak pomysłu, tzn. nie masz ich z czym połączyć, ponieważ w szafie przeważa różnorodność, a brakuje bazowych ubrań.
ZARA ZARA
R. POLAŃSKI
Do dzieła, czas zacząć rok od realizacji celów, a nie tylko planów! Naprawdę warto sprawiać sobie radość i uśmiechać się do siebie – nie tylko przed lustrem! Doskonale nam w tym pomogą ubrania – skarby, które goszczą w naszej szafie. Jeśli nie wiesz, jak zacząć porządki, zapraszam po wskazówki na moją stronę www.smiechowska.pl. W nowym roku specjalnie
KAPPAHL
dla Was przygotowałam mini poradnik OGARNIJ SWOJĄ SZAFĘ,
Przewietrz półki, zrób przestrzeń pomiędzy wieszakami, pozbądź się niepotrzebnych, tzn. nielubianych części garderoby – może komuś innemu sprawią radość. Warto pomyśleć w ten sposób o drugim życiu naszych ubrań, do których nie mamy sentymentów… Niech posłużą drugiej osobie.
w którym znajdziesz pomocne wskazówki, jak spełnić realnie jedno z postanowień noworocznych, bo przecież osiągnięcie celów zależy tylko od nas samych. Przy okazji ogarniania szafy na pewno znajdziesz kilka trendów modowych, które wracają z każdym rokiem jak bumerang. Jeśli znajdziesz jeansy z prostą nogawką, nawet te bardzo wąskie, jeśli znajdziesz spodnie typu rybaczki, a może wzór panterki na spódnicy – koniecznie przymierz! Jeśli ta część garderoby dobrze na Tobie
Posegreguj więc ubrania na te, które lubisz, w których czujesz się
leży, zainspiruj się moimi propozycjami i stylizacjami nadchodzą-
dobrze, wygodnie i sexy! Nad innymi, które czekają na przysłowiowe
cych trendów 2024. Zorganizuj swoją szafę na nowo. Zobacz, które
„lepsze czasy”, zastanów, czy je oddać, przerobić, a może skompono-
ubrania możesz wykorzystać, miksując z nowościami w sklepach.
wać zestaw ubrań, których jeszcze nie było w twoich stylizacjach.
MOORA
W 2024 roku wygoda wygrywa z ekstrawagancją. Będziemy wybierać elementy garderoby z lepszych tkanin, modele uniwersalne, którym po drodze będzie z oryginalnymi akcentami. Będą dominował y kokardki, koronki, kolory pastelowe – jednym słowem kobiecość. Najmodniejszy kolor roku 2024, ogłoszony przez Instytut Pantone, to PEACH FUZZ i inne odcienie brzoskwini. Przed nami luksus za rozsądną cenę! Najmodniejsza tkanina to jeans, który nigdy nie wychodzi z mody – i tak też będzie w najbliższym sezonie.
Szukaj w swojej szafie mikroszortów! Będą bowiem hitem, w połąL37
czeniu ze skarpetkami i balerinkami typu Mary Jane. To jest minimalistyczna wizja garderoby i powrót do lat 60. A balerinki mają szansę w tym roku wyprzeć pospolite sneakersy. Czy tak będzie? Przekonamy się, nosząc nasze stylizacje. Bowiem to my nieświadomie lub bardziej świadomie kreujemy styl mody ulicznej, wzorując się i testując przedstawione nam trendy na wybiegach mody.
LICHI
R. POLAŃSKI
44 Uroda
COSMOPROF MIAMI
– największe kosmetyczne święto
C
Tekst i zdjęcia: Joanna Igielska-Kalwat
osmoprof Miami to największe kosmetyczne święto, które trwało od 23 do 25 stycznia br. To jed-
nocześnie największe targ i A mer yk i
Północnej z dziedziny Beauty, obejmujące Perfumery&Cosmetics, a także Cosmopack oraz Hair&Nail&Beauty Salon.
Jak podali organizatorzy, w obecnej edycji wzięło udział ponad 200 tysięcy odwiedzających. Wystawiło się ponad 2 tysięcy firm ze 120 krajów. Do Miami pojechało w tym roku blisko 10 wystawców z Polski. Cosmoprof Miami od kilku lat jest wydarzeniem referencyjnym dla profesjonalistów i firm z każdego sektora przemysłu kosmetycznego.
Cosmoprof & egrave jest także synonimem doskonałości i innowacji. To idealna forma do rozwijania biznesu,
budowania sieci na całym świecie, a przede wszystkim odkrywania trendów rynkowych z wyprzedzeniem. Na targach reprezentowani są również kupcy, hurtownicy i producenci kosmetyków. Wystawa umożliwia komunikację w branży oraz daje wystawcom możliwość zaprezentowania się gronu ekspertów.
Miałam przyjemność reprezentować Wyższą Szkołę Edukacji Terapii i Laboratorium Symbiosis na Cosmoprofie. Poszukiwałam nowości oraz inspiracji w zakresie technologicznym. Nowe trendy związane z produkcją kosmetyków zgodnych ze zrównoważonym rozwojem były moim „must have”. Zwróciłam uwagę nie tylko na składniki aktywne i bazowe, ale również na nowości związane z opakowaniami, które coraz
częściej są produkowane z myślą nie tylko o estetyce, ale również o środowisku.
45 Uroda
46 Edukacja
TURQUOISE CURIOSITY TREE
Polsko-Angielska Szkoła Podstawowa w duchu Reggio Emilia Relacyjno-Relaksacyjna Strefa – tzw. soft seating for council cirlce w każdej klasie; Projektowe Laboratorium Przyszłości STEAM, w tym Pracownia Nauki, Pracownia Robotyki i Logicznego Myślenia; Pracownia Sztuki i Majsterkowania; a ponadto Strefa Eventu; Strefa Eat&Meet; Strefa Chillout’u w ogrodzie – to wyjątkowe przestrzenie edukacyjne, urządzone w zgodzie z ideą BIOPHILIC DESIGN, z myślą o uczniach pierwszej w Poznaniu, kameralnej Polsko-Angielskiej Szkoły Podstawowej TURQUOISE CURIOSITY TREE w duchu Reggio Emilia. O nowej szkole i innych placówkach oraz o tym, co dzisiaj ważne w edukacji opowiadają: założycielka i dyrektorka szkół oraz przedszkoli Małgorzata Kielan, dyrektorka Przedszkola i Turquoise'owej Szkoły Angelika Mistecka oraz kuratorka projektów i animatorka kultury Agnieszka Krajewska. Tekst: Magdalena Ciesielska | Zdjęcie: Sandra Seifert
W
47 Edukacja
się razem z moim zespołem od wielu lat. Zapoczątkowana ona została w Stanach Zjednoczonych w pierwszej połowie XX wieku i była odpowiedzią na powszechnie narastającą krytykę tradycyjnej szkoły. Od tego czasu metoda projektowa ewoluowała, bardzo się rozwijała dzięki wielu nowym pomysłom i innowacjom wprowadzanym przez kolejne pokolenia praktyków i teoretyków alternatywnej edukacji. Wśród najbardziej znaczących można wymienić: szkołę pracy Johna Deweya, metodę projektu Williama H. Kilpatricka, metodę ośrodków zainteresowań Owidiusza Decroly’ego, system mi-temps, którego inicjatorem był Max Fourestier, a także teorie Helen Parkhurst, Jeana Piageta czy Petera Petersena. Wszyscy oni kwestionowali sposób nauczania w tradycyjnych szkołach i proponowali nowe podejścia i metody edukacyjne odpowiadające potrzebom współczesnego świata. W naszych placówkach realizujemy różne projekty okołoSTEAMowe. W zależności od tematu są one czasem bardziej naukowo-badawcze, artystyczne, społeczno-obywatelskie, a nawet filologiczno-kulturoznawcze. Oczywiście temat i sposób realizacji – przebieg, czas trwania – są uzależnione od złożoności problemu, grupy wiekowej oraz od zainteresowań dzieci. Istotne jest to, że interdyscypli-
W
śród prowadzonych przez Panią od lat w duchu Reggio Emilia placówek pojawiła się niedawno nowa – Szkoła Podstawowa Turquoise Curiosity Tree. Co będzie ją wyróżniało? MAŁGORZATA KIELAN: Przede wszystkim Turquoise
Curiosity Tree Polsko-Angielska Szkoła Podstawowa Reggio Emilia powstaje w odpowiedzi na potrzeby rodziców, których dzieci uczęszczają do naszego Polsko-Angielskiego Przedszkola Reggio Emilia Ciekawska Hopsa Sówka. Rodziców, którzy od wielu lat wyrażali entuzjazm dla pomysłu i możliwości kontynowania edukacji w ramach szkoły, którą otworzymy. Stawiamy na angażującą edukację, czyli metodę projektową, która jest moim osobistym pomysłem, w której pracujemy i doskonalimy
narny charakter projektów umożliwia dzieciom nie tylko zdobywanie wiedzy, nabywanie praktycznych umiejętności, odkrywanie swoich mocnych stron (co jest zgodne z teorią inteligencji wielorakiej Howarda Gardnera), ale przede wszystkim to, że dzięki podejściu projektowemu dzieci dodatkowo uczą się pracy zespołowej, podziału ról, systematyczności, odpowiedzialności, umiejętności tworzenia projektów wspólnie z osobami z innych środowisk naukowych, artystycznych i kulturowych. To wspaniałe doświadczenie, które chcemy jeszcze bardziej rozwijać, teraz w aspekcie dwujęzycznym (w oparciu o metodę CLIL), a także w kontekście współpracy międzynarodowej.
Na czym tak dokładnie polega metoda CLIL?
M.K.: Content and Language Integrated Learning (CLIL) – jest to metoda zintegrowanego kształcenia przedmiotowo-językowego, która opiera się na przekazywaniu treści z dziedziny nauczanego przedmiotu z jednoczesnym zanurzeniem w języku obcym. CLIL jest podejściem
48 Edukacja
w edukacji np. polsko-angielskiej, w której zarówno treści zawarte w podstawie programowej, jak i język obcy przekazywane są łącznie. W ten sposób nauczanie przedmiotów odbywa się przy pomocy języka obcego – który to uczeń jeszcze opanowuje; zajęcia może
Jakie jeszcze nowe pomysły pojawią się w turquoise'owej szkole? M.K.: Jednym z nich jest dołączenie do naszego zespołu koor-
dynatorki projektów edukacyjnych. Nasze zaproszenie do współpracy przyjęła pani Agnieszka Krajewska – doświadczona animatorka kultury, która od lat wspiera dzieci w ich
prowadzić nauczyciel przedmiotu, oczywiście w języku angiel-
wszechstronnym rozwoju, inicjując i kreując dla nich prze-
skim, albo dwóch nauczycieli - nauczyciel przedmiotu w języku
strzeń twórczych działań.
polskim oraz lektor w języku angielskim (to przykładowe roz-
AGNIESZKA KRAJEWSKA: Idea pracy projektowej Reggio
wiązania). W naszej szkole metoda CLIL będzie wykorzystywana
Emilia, znaczenie sztuki i kontaktu z naturą w rozwoju mło-
w trakcie projektów edukacyjnych.
dego człowieka, są mi bardzo bliskie. Niezwykle spodobało mi się to, co zobaczyłam w przedszkolach i szkołach, któ-
Prowadzą Panie kilka placówek dla dzieci w różnym wieku
rych profile przedstawiły pani Małgorzata i pani Angelika.
i z różnymi potrzebami. Wszystkie je łączy coś wspólnego
Projekty realizowane w tych placówkach są bardzo dobrze
– wartości, nowatorskie metody, koncepcje edukacji i roz-
przemyślane i przygotowane, cechuje je wysoki poziom
woju dzieci. Do czego przywiązujecie szczególną wagę, two-
merytoryczny, empatyczne, wrażliwe myślenie o dzieciach,
rząc tę nową szkołę?
jako o partnerach gotowych zanurzyć się w edukacyjnej
ANGELIKA MISTECKA: W naszej szkole ważne są wzajemnie
przygodzie, jeśli tylko stworzy się ku temu odpowiednie
przenikające się podejścia edukacyjne i psychologiczne dotyka-
warunki i będzie dla nich dobrym przewodnikiem, dbałość
jące stricte edukacji (wspomniana wcześniej pedagogika Reggio
o estetykę i o każdy szczegół. Widać w nich pasję i radość
Emilia) oraz sposobów rozwijania kompetencji społeczno-e-
wspólnego działania z dziećmi i dla dzieci. Są to też projekty
mocjonalnych i rozwiązywania konfliktów (podejście restora-
interdyscyplinarne, korzystające z bogatego potencjału róż-
tywne – ang. restorative approaches). Czerpiąc z tych inspira-
nych możliwości, zakładające aktywną partycypację dzieci,
cji w Turquoise Curiosity Tree najważniejszymi wartościami są
zachęcające do kreacji. W Szkole Turquoise Curiosity Tree
relacje oraz nierozerwalnie związane z nimi: zaufanie, auten-
pojawi się nowy aspekt – pracownia STEAMowa. Przez
tyczna współpraca, świadome przejmowanie odpowiedzialno-
ostatni rok zajmowałam się wspólnie z poznańskim bada-
ści, wzajemny szacunek dla indywidualnego talentu, potencjału
czem – socjologiem dr Maciejem Frąckowiakiem – wspie-
i osobistej siły, co jest charakterystyczne dla turquoise'wego
raniem edukatorów w podsumowaniu ich refleksji, obser-
modelu współpracy. Przyjmując takie wartości jako prioryte-
wacji, wniosków z realizacji projektu Pracownie Aktywnego
towe – które są akceptowane nie tylko przez nas jako kadrę, ale
Korzystania z Technologii organizowanego przez Centrum
także przez uczniów oraz rodziców – jesteśmy bardzo skoncen-
Projektów Polska Cyfrowa. To bardzo ciekawy innowacyjny
trowani na działaniach wspierających całą społeczność w dąże-
projekt, którego liderkami są znakomite STEAMowe specja-
niu do edukacji i wychowania w zgodzie z nimi. Poprzez lata doświadczeń i poszukiwań metod pracy, których efektywność poparta jest badaniami naukowymi, wybraliśmy konkretny model działania oparty na dwóch solidnych fundamentach: edukacyjnym oraz społeczno-emocjonalnym. Fundament edukacyjny to przede wszystkim opisany już wcześniej interdyscyplinarny charakter edukacji związany z podejściem projek-
towym. Fundament społeczno-emocjonalny
zanurzony jest w podejściu restoratywnym (z ang. słowo restorative oznacza coś, co sprawia, że czujemy się lepiej i mamy więcej energii, szczególnie w sytuacji, gdy jesteśmy czymś przytłoczeni). Można więc powiedzieć, że restoratywnym nazwiemy także sposób radzenia sobie w trudnych sytuacjach czy z nieprzyjemnymi emocjami. Słowo restorative tłumaczyć można także jako wzmacniający, przywracający siły. W naszych szkołach głównymi narzędziami restoratyw-
listki: Oktawia Gorzeńska i Magdalena Foltyniak. Metoda
STE A M ma wiele walorów: przede wszystkim aktywizuje i zachęca do działania, pokazuje, że technologa może być ciekawa i dostępna dla wszystkich, uczy rozwiązywania problemów i buduje poczucie sprawczości, łączy dziedziny i dyscypliny. To bardzo ważne we współczesnym świecie dla młodych ludzi i nie tylko dla nich. Już dawno temu wybitny amerykański fizyk i filozof w swojej książce „Punkt zwrotny” zwracał uwagę na to, jakim zagrożeniem jest atomizacja wiedzy i umiejętności. Jest przyczyną zagubienia i bezradności współczesnego człowieka. Edukacja STEAMowa przywraca głęboką i potrzebną równowagę.
Uczy korzystania z wiedzy w sposób holistyczny, aby jak
najlepiej i najciekawiej zrealizować zamierzone działanie,
nymi, obecnymi w codziennej pracy, są kręgi restoratywne, tzw.
inspirować się, poszerzać horyzonty, rozwiązywać problemy.
kręgi wzmacniające, oraz stosowane w przypadku występowa-
To na pewno bardzo wartościowa i godna propagowania
nia konfliktu kręgi naprawcze i minimediacje.
metoda edukacyjna.
49 A jaka jest w tym wszystkim rola sztuki?
nowoczesnej edukacji i miejsc przyjaznych dzieciom.
A.K.: Sztuka jest nieskończonym zbiorem inspiracji. Można
Odpowiadają na aktualne potrzeby, stwarzają szansę na
otwierać kolejne drzwi i zapraszać dzieci do wnętrza.
mądre i komfortowe wkraczanie w dorosłość. Główne
Można razem z nimi szukać pomysłów i przestrzeni do
wnioski – swego rodzaju imperatywy – wynikające z tego
działania. Szczególnie interesująca w kontekście edukacyjnym i pracy z dziećmi jest sztuka współczesna – jest w niej bowiem ogromne pole do swobodnej ekspresji, nie jest tak ściśle powiązana z wyjątkowym talentem, technicznym ćwiczeniem aż do perfekcji konkretnych umiejętności. Jest bardziej otwarta na możliwości każdego czło-
raportu to: uczyć się, aby żyć wspólnie; uczyć się, aby wiedzieć; uczyć się, aby działać; uczyć się, aby być. Staramy się w naszych placówkach projektować programy działania w oparciu o te filary! A.M.: Tworząc naszą nową Turquoise'ową Szkołę wierzymy,
wieka. Jest jednocześnie ciekawa, często dotyczy spraw
że współczesna edukacja potrzebuje zmiany w wielu aspek-
istotnych zarówno dla ludzi, jak i dla pojedynczego czło-
tach, które dotyczą zarówno uczniów, rodziców, jak i nauczy-
wieka. Prowokuje, intryguje, stwarza okazję do rozmowy, wymiany myśli. Celem korzystania z róż-
nych dziedzin sztuki w działaniach edukacyjnych nie jest kształcenie przyszłych artystów, ale raczej wspieranie jednostki w rozwoju wewnętrznego świata, w stawaniu się lepszym człowiekiem, rozumiejącym lepiej siebie i innych. Ważne jest też to, żeby działania artystyczne w edukacji były przestrzenią swobody, relaksu, odpoczynku od szybkiego tempa życia we współczesnym świecie. Paleta możliwości drzemiąca we wszystkich dziedzinach sztuki może mieć bardzo różne praktyczne walory edukacyjne. Na przykład uczy abstrakcyjnego myślenia. Dzieci są gotowe na absorbowanie abstrakcji. Sztuka to również stymulowanie rozwoju motorycznego – manualnego, ruchowego. A to dla unieruchomionych przed ekra-
cieli. Chcemy stworzyć przyjazne miejsce, w którym wzajemnie uczymy się i inspirujemy. Chcemy, żeby nasza szkoła była inna – w dobrym sensie tego słowa – po prostu wyjątkowa, oryginalna! Taka, w której dzieci uczą się, zdobywają solidne wykształcenie, ale również dobrze się czują i rozwijają. Chcemy dzieciom otwierać drzwi do różnych ciekawych miejsc, pobudzać ich zainteresowania, stwarzać możliwość wszechstronnego rozwoju, ale też jednocześnie uczyć krytycznego myślenia, rozważnego, świadomego selekcjonowania informacji i wybierania tego, co najważniejsze dla nich i dla ich przyszłości. Po prostu wspierać ich w osiąganiu szeroko rozumianego dobrostanu. Dlaczego w nazwach wszystkich szkół, które Panie prowadzicie, pojawia się drzewo? Jest już Zielone i Niebieskie Drzewo Ciekawości, a teraz powstanie Turquoise'owe. M.K.: Drzewo przywodzi na myśl wiele metafor i skojarzeń.
Może symbolizować dorastanie, stawanie się samodzielnym, mocnym organizmem w długim i złożonym procesie rozwoju, w którym czasem zdarza się burza, deszcz i wiatr, ale konary i tak zawsze pną się w górę ku słońcu. Drzewo jest stabilne,
nami dzieci jest też bardzo istotne. Sztuka daje przestrzeń
bezpieczne i jednocześnie bardzo inspirujące, gdy przyjrzeć
na indywidualną wypowiedź, na namysł nad życiem
mu się z bliska. Fraktale liści, zagłębienia kory, rysunki gałęzi
i światem, czas na refleksję. Równocześnie w działaniach
na niebie. Mieszkanie dla zwierząt, setek, czasem mikrosko-
grupowych, w projektach, uczy współpracy, wypracowy-
pijnych i niewidzialnych gołym okiem, żyjątek. Soki krążące
wania kompromisów, dialogu. Jest oceanem. Bardzo sobie
we wnętrzu, które można usłyszeć dopiero wtedy, gdy przy-
cenię moją wieloletnią znajomość i współpracę ze znako-
łoży się ucho do pnia. Do drzewa można się przytulić, drzewo
mitą edukatorką sztuki z Katowic Ewą Kokot, która reali-
to miejsce, które daje schronienie, ale można się tam też uczyć
zuje ciekawy projekt artystyczny dla dzieci Future Artist.
i eksplorować. Podczas wspinaczki nabywamy doświadczenia.
Mottem przewodnim, mądrze i starannie projektowanych
Wspinanie się to wysiłek, ale równocześnie radość wznosze-
przez Ewę działań, jest „Dzieci kochają sztukę”. I brzmi to
nia się coraz wyżej. To zarazem przygoda i nauka. Wędrowanie
bardzo naturalnie.
w górę po konarach pozwala zobaczyć większy kawałek świata i spojrzeć na niego z innej perspektywy. Wspinamy się razem,
Czego najbardziej potrzebują dzisiaj dzieci? Jakie są naj-
troszcząc się o siebie – o dzieci, innych nauczycieli i specjalnych
ważniejsze wyzwania edukacyjne, przed którymi stają
gości, ekspertów. To dzięki nim wszystkim angażująca edukacja
wspólnie nauczyciele i rodzice?
przebiega radośnie, bezpiecznie, w poszanowaniu granic wła-
M.K.: Odpowiadając na to pytanie przywołam opubliko-
snych oraz w trosce o granice innych. Bardzo dziękuję wspa-
wany w 1996 roku raport „Edukacja. Jest w niej ukryty
niałym i dyrektorkom, koordynatorkom i koordynatorom oraz
skarb” Międzynarodowej Komisji do Spraw Edukacji
całemu zespołowi za współpracę, za zaangażowanie, za współ-
opracowany przez Jacques'a Delorsa. Opisane są w nim
tworzenie tych wyjątkowych miejsc i za to, że możemy się wza-
cztery filary edukacji przyszłości, które moim zdaniem
jemnie inspirować. Zapraszam do odkrywania siebie i świata
dobrze określają najistotniejsze założenia projektowania
podczas wędrówki po Turquoise'owym Drzewie.
Edukacja
50 Ikony designu
Sofa IN SITU
Lampa E27
MOJE ŻYCIE Z MUUTO W świecie, gdzie design często kojarzy się z powagą, firma Muuto w swym skandynawskich podejściu do wzornictwa wyróżnia się podejściem, które łączy funkcjonalność z odrobiną zabawy. Założona w Danii w 2006 roku przez duet Peter Bonnen i Kristian Byrge, Muuto – pochodząca od fińskiego słowa „muutos”, oznaczającego „nowa perspektywa” – wprawia w ruch designerski świat odważnymi i jasnymi kolorami oraz nieoczekiwanymi formami.
W
Tekst: Alicja Kulbicka | Zdjęcia: MUUTO
śród projektantów współpracujących z Muuto są zarówno uznane gwiazdy, jak i wschodzące talenty. Warto wspomnieć o Harri Koskinen, którego lampy przypominają rzeźby, czy Cecile Mantz, której krzesła wydają się opowiadać historie. A Anderssen & Voll? Ich sofa IN SITU to nie tylko mebel, ale przestrzeń do odpoczynku i snucia marzeń. A jak to jest żyć z produktami Muuto? No cóż, to trochę jak mieszkanie w galerii sztuki, gdzie każdy mebel szepcze: „jestem więcej niż tylko funkcjonalny, jestem piękny!”. A ja, zadowolony użytkownik kilku perełek z szerokiej kolekcji MUUTO, chętnie podzielę się moimi wrażeniami.
Sofa IN SITU
Zacznijmy od wspomnianej sofy IN SITU. Tę wyjątkową modułową konstrukcję o rzeźbiarskich liniach, można dopasować do indywidualnej przestrzeni i gustu. Seria złożona jest z 11 elementów, które można dowolnie zestawiać i łączyć w mniejsze i większe całości. IN SITU pozwala na stworzenie wymarzonego, dopasowanego do każdych potrzeb kompletu. Subtelne detale wydobywające się ze spodu sofy nadają jej charakter trwałości i stabilności, a miękkie siedziska zapraszają do komfortowego siedzenia. Jak zapewniają jej projektanci: Sofa modułowa In Situ łączy w sobie okazałość tradycyjnych włoskich sof z wyrafinowaną prostotą skandynawskiego designu, stając się sercem każdej przestrzeni.
Oświetlenie
Tutaj króluje THE STRAND. To nowa kolekcja nowoczesnych lamp o miękkich, nieco figlarnych sylwetkach. W moim domu znalazła się ta stojąca, przypominająca balon, który lada chwila ma wznieść się do nieba. Na jej stalowy szkielet
Fiber Chair
naniesiona została warstwa półtransparentnego
naturalnego oraz troskę o dobre samopoczucie
materiału w kolorze złamanej bieli, z widocz-
każdego użytkownika.
nymi drobnymi włóknami dającymi efekt złożonej, intrygującej struktury. Połączenie z komodą z lat 50-tych, powoduje, że nikt kto odwiedza mój
Mój prawdziwy skarb. To nie tylko mebel. To modułowy system, który staje się interaktywną
nie. W kolekcji THE STRAND znajdują się także
przestrzenią do wyrażania swojej kreatywno-
lampy wiszące i to jest plan na 2024… Nad jadal-
ści. Jak magiczne klocki, można go układać,
nianym stołem wisi Muuto Under The Bell. Ta
mieszać i dostosowywać do zmieniających się
niezwykła lampa, stworzona przez duet projek-
potrzeb i gustów. W połączeniu z różnymi kolo-
tantów ISKOS-BERLIN to jeden z najbardziej
rami i rozmiarami, Stacked staje się rzeźbą prze-
ikonicznych projektów tej marki. Oprócz pełnie-
strzeni, gdzie codzienność przenika się z este-
nia klasycznej funkcji, jaką jest doświetlanie wnę-
tyką. Jego funkcjonalność jest jak niewidoczna
trza, kształt lampy oraz materiał, z którego został
magia, umożliwiająca dostosowywanie formy
wykonany klosz, polepszają akustykę pomiesz-
do potrzeb, gdzie każdy użytkownik jest projek-
czenia. Niemożliwe? Ja też nie wierzyłam, jednak
tantem własnego wnętrza.
zauważyć, że UNDER THE BELL zawieszona nad stołem skupia dźwięk, tworzy osobną przestrzeń,
Ikony designu
Stacked Storage System
dom, nie jest w stanie przejść obok niej obojęt-
już po kilku spotkaniach towarzyskich dało się
51
Wymarzone ikony designu
Lampa UNDER THE BELL
Na mojej liście marzeń, znajdują się także inne
która swoiście okala siedzące przy nim osoby,
produkty Muuto, które zyskały miano kultowych.
pozwalając na bardziej intymne, prawdziwe cele-
Lampa E27 – reinterpretacja klasycznej żarówki,
browanie wspólnych chwil. Tworzywo, z którego
która staje się samodzielnym elementem dekora-
została wykonana lampa to pochodząca z recy-
cyjnym. Prosta, a jednocześnie efektowna, zdo-
klingu, formowana na gorąco mieszanka pla-
była uznanie za swój minimalizm. Fiber Chair
stiku i filcu. Delikatnie pofalowana, przypomina-
– krzesło, które łączy innowacyjne materiały
jąca czaszę kopuły forma momentalnie przykuwa
z ergonomicznym designem. Wykonane z two-
wzrok, stanowiąc prawdziwą ozdobę i punkt cen-
rzywa powstałego z mieszanki polipropylenu
tralny każdego wnętrza. UNDER THE BELL to
pochodzącego z recyklingu oraz drewna z cer-
przykład typowo skandynawskiego podejścia do
tyfikatem FSC, z daleka wygląda na wykonane
projektowania, w którym ceni się innowacyjność
z gładkiego tworzywa sztucznego. Jednak przy
i współczesną formę, ale także i wyższe warto-
bliższym jego poznaniu zauważyć można drew-
ści, przede wszystkim szacunek do środowiska
niane włókna, które nadają mu niepowtarzalnego charakteru. Wygodne i stylowe, stało się jednym z symboli nowoczesnego podejścia do meblarstwa. The Dots – haczyki ścienne, które nie tylko służą jako praktyczne rozwiązanie do zawieszania ubrań czy akcesoriów, ale także pełnią funkcję dekoracyjną. Każdy kształt
THE DOTS
jest jak małe dzieło sztuki, które można dowolnie zestawiać.
Nowa perspektywa wzornictwa Muuto to nie tylko marka mebli i dodatków, to manifest nowoczesności w skandynawskim designie. Jego historia, kreatywni projektanci i unikalne produkty tworzą dziedzictwo, które stale ewoluuje. Nowoczesność i funkcjonalność, połączone z dbałością o estetykę, sprawiają, że Muuto wyróżnia się na tle innych marek. Dla tych, którzy poszukują nie tylko mebli, ale również inspiracji, Muuto staje się ikoną współczeSTACKED STORAGE SYSTEM
snego podejścia do aranżacji wnętrz.
THE STRAND
DIONIZY WINCENTY PŁACZKOWSKI
Musimy ufać naszej intuicji Utalentowany, tajemniczy, chwytający szczególne okazje w życiu, zgodnie z maksymą „żyje się tylko raz”.
D
Nieposkromiony a zarazem wrażliwy. Występował na międzynarodowych scenach muzycznych, choć w życiu próbował różnych dróg, które poszerzyły jego krąg przyjaciół i znajomych.
Dionizy Wincenty Płaczkowski – tenor, kolekcjoner sztuki, z poznańską żyłką do przedsiębiorczości. R ozmawia : Magdalena Ciesielska | Z dj ęcia : Robby Cyron
ionizy, czy talent muzyczny da się oszukać i wybrać inny zawód?
międzynarodowych, a jednak życie napisało kolejny
DIONIZY WINCENTY PŁACZKOWSKI: Każdy kto zasmakuje euforii per-
zaskakujący scenariusz…
formatywnej – zwłaszcza w świecie muzyki poważnej jako wokalista
Gdy miałem 15 i nadeszła mutacja, która zabrała bezpowrot-
dysponujący głosem o wolumenie wypełniającym całą salę – widząc
nie mój sopran dyszkantowy – po blisko 800 koncertach –
jak to steruje ludzkimi emocjami, nie odnajdzie nigdy tego samego
postanowiłem, że spróbuję pożyć inaczej. Nie poszedłem do
uczucia poza sceną. Tego nie da się niczym zastąpić. (śmiech)
liceum muzycznego, a potem zacząłem studia, które nie prognozowały mojego powrotu na scenę. Był to czas mi potrzebny,
Wiesz, dlaczego zadałam to pierwsze pytanie… Nie wiązałeś przy-
na refleksję, rozważenie dotychczasowych osiągnięć. Mogłem
szłości z muzyką. Straciłeś głos, wybrałeś studia na stosunkach
wówczas skonfrontować siebie z życiem, które na pewno
nie generowało tyle presji i stresu. Pracowałem też kilka lat w marketingu prężnie rozwijającej się marki Red Bull. Tu pojawiły się pierwsze stresogenne sytuacje w energicznej i drapieżnej stolicy, w której finalnie zamieszkałem, studiując na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina. Do 15. roku życia grałeś już ponad 100 koncertów rocznie w Europie i Azji oraz nagrałeś wówczas 7 płyt. To ogromne osiągnięcie i wyróżnienie dla tak młodej osoby. Jakie wspomnienia zachowałeś z tego okresu? Do jakiego występu najczęściej powracasz w myślach?
Zmieniają się trendy i dynamika 53 rynku operowego. Pewien archaMuzyka izm wychodzącego śpiewaka, aby dał popis czystej wirtuozerii wokalnej, czasem spada na drugi plan w stosunku do teatralnej strony sceny operowej. Od głosu wymaga się obecnie większej elastyczności. Teatry zaczynają być dogłaśniane nowoczesną technologią, a przecież to te same sceny, na których niegdyś śpiewał Enrico Caruso i głos jego intensywnie dzwonił po ostatnie rzędy.
Dzieciństwa właściwie nie miałem. Była to nieustanna praca
Poznałeś również wybitnego tenora Angelo Loforese, który zadziwiał wszyst-
nad rozczytywaniem coraz trudniejszego repertuaru, a następ-
kich, gdy wykonywał najtrudniejsze arie tenorowe w wieku 90 lat. Rozumiem,
nie nad przygotowywaniem go na możliwie najwyższym pozio-
że on też dla Ciebie jest wielkim wzorem do naśladowania. A inne Twoje autory-
mie wykonawczym. Muzyka od zawsze była – i jest – moją
tety muzyczne?
miłością! Natomiast szkoła była na drugim planie, co później
Spotkanie Maestro Loforese to było dla mnie coś bardzo wyjątkowego, pamiętam też,
dało się we znaki w liceum, zwłaszcza jeśli chodzi o przedmioty
że brał za lekcję 40 euro, gdy ceny u szanowanych pedagogów sięgały nawet 150 euro
ścisłe. (śmiech) Okres kariery przed mutacją był dla mnie cza-
w Mediolanie. W tej profesji owe konsultacje często bierze się stricte networkingowo
sem intensywnej i wzmożonej pracy indywidualnej. Często
i nie oczekuje się nawet od nich eurek wokalnych. Trudno też na kilku lekcjach zrobić
śpiewałem w kwartetach solowych takich oratoriów jak: Pasja
konkretne korekty techniki wokalnej. Natomiast te godziny spędzone z Maestro były
Janowa i Mateuszowa J.S. Bacha, Msza Koronacyjna, Nieszpory
dla mnie czymś niezwykle ważnym. Wracam do nich często i inaczej rozumiem uwagi,
czy Requiem W.A. Mozarta, a także Mesjasz Haendla i wiele
które wtedy nie były dla mnie aż tak klarowne. Przed laty nie znałem tak dobrze sie-
innych dzieł baroku oraz klasycyzmu. Dostawałem nuty od
bie jako wokalisty, a co za tym idzie swojego głosu i jego możliwości.
dyrygenta i miałem się po prostu nauczyć partii. Potem pierwsza próba, a ja byłem już przygotowany. (śmiech) Z perspektywy czasu patrzę na małego Dionizego i zadaję sobie pytanie, skąd tyle determinacji i oddania w tak młodym wieku, skoro to okres, gdy beztroska jest raczej naturalna i właściwa dynamice życia. Dlaczego to było dla mnie tak ważne? Chyba urodziłem się po to, by to robić. (śmiech) Może dlatego też lata później poprosiłem o te chwile odpoczynku od sceny… Jeśli zaś chodzi o wspomnienia sceniczne, na pewno nie zapomnę koncertu z Chichester Psalmami Bernsteina w Termę di
Nierzadko odbiegam w inne nurty muzyczne, aby nakarmić się po prostu dobrą muzyką. W świecie klasyki archiwalne nagrania są wzorem wykonań wielu dzieł muzycznych. Koncerty fortepianowe Rachminova z Horowitzem, koncerty skrzypcowe 17-letniej Anne Sophie Mutter pod Karajanem, pierwsze recitale z fortepianem młodego Luciano Pavarottiego z Salzburga czy Los Angeles. Boska Maria Callas czy Birgit Nilsson. Mamy dziś ogromną bibliotekę legendarnych, wzorowych nagrań najwybitniejszych kompozycji, a do tego powstaje nowa fascynującą muzyka, którą
Caracalla. To miejsce, gdzie 7 lat wcześniej odbywał się sławny
ciężko śledzić, aby być na bieżąco.
koncert Trzech Tenorów. Rozpoznałem wtedy, że koncertmistrz
Bardzo cenię Thoma Yorke’a i Jonny'ego Greenwooda niezależnie czy to Radiohead czy
Orchestra Opera di Roma to ta sama osoba. Koncert transmi-
The Smile. Dla mnie to są muzycy tak ze sobą rezonujący, tak siebie rozumiejący per-
towany był przez Rai Uno oraz Duo. Nigdy nie zapo-
mnę tego ciepłego rzymskiego wieczoru w otoczeniu ogromu muzyki Bernsteina pod batutą Daniela Orena! Monumentalny chór i potężny skład symfoniczny, by móc zaśpiewać delikatne frazy w duecie z harfą „Adonai ro’i lo echsar”. Miałem wtedy tylko 11 lat! To kompozycja zamykająca piękny film Maestro, który
niedawno pojawił się na Netflix.
formatywnie i brzmieniowo. Moja wrażliwość muzyczna ucieka też w stronę elektroniki, od James Blake’a po Maxa Coopera czy Solomuna. Wracam do wczesnych nagrań Tony Bennetta z The Ed Sullivan Show, gdzie tak samo występowali śpiewacy operowi. Tom Jones to w ogóle ewenement wokalistyki, nie ma do dziś w rozrywce męskiego głosu, który w całej szerokiej skali śpiewa tak otwartym, dużym i pięknym dźwiękiem. Niewątpliwie ważnym dla mnie gatunkiem jest jazz, rap i r&b. Regularnie słucham Wu-Tang Clanu czy Notoriousa BIG. Amerykańską wokalistkę Robertę Flack, niezastąpioną czy niezrównaną Ninę Simone, powalającą Janis Joplin. Długo by wymieniać jak wielu artystów mnie unosi muzycznie, zwłaszcza, że mamy dziś dostęp do każdego nagrania tych szalenie zdolnych postaci. Moim ukochanym śpiewakiem jest niewątpli-
Miałeś przyjemność śpiewać u boku Roberta Alagni i jego
wie Franco Corelli, który na zawsze pozostanie dla mnie wzorem prawdziwego tenora.
żony, Aleksandry Kurzak, w słynnej inscenizacji Madame Butterf ly Giacoma Pucciniego. Alagna to Twój autorytet
Wspominamy tu międzynarodowe nazwiska, wielkie sławy. A z jakimi wybit-
muzyczny. Za co cenisz tego artystę?
nymi wokalistami i artystami polskiej sceny muzycznej, teatralnej miałeś przy-
Traktuję Roberto Alagne jako ostatniego reprezentanta
jemność współpracować?
tej przepięknej ery wybitnych głosów pokroju Di Stefano,
Miałem wielki zaszczyt śpiewać główną rolę tenorową w Hrabinie Stanisława
Corelliego, Carrerasa, Pavarottiego czy Mario del Monaco.
Moniuszki w reżyserii legendarnej Krystyny Jandy. Myślę, że było to trochę wcześnie
To nie chodzi o to, że dziś nie ma tej jakości głosów.
jak na moje ówczesne doświadczenie sceniczne, ale na pewno mnie rozwinęło na
54 Muzyka
wielu płaszczyznach i nauczyło pokory wobec tej bar-
Rok 2024 rozpocząłem intensywnie z nagranym występem do
dzo oceniającej profesji. Dziś na pewno zdecydowana
TVP Kultura, który był eksponowany w sylwestra i pierwszy
większość moich występów to koncerty czy recitale.
dzień nowego roku. Skończyłem właśnie wielkie tournée 24
Małymi krokami do celu, aby śpiewać swoje wyma-
koncertów noworocznych. Niezwykle wytężony i emocjonujący
rzone, dramatyczne partie na takim poziomie, jakiego
czas – koncerty m.in. w Filharmonii Krakowskiej, Filharmonii
od siebie oczekuję. Autokrytyka mam silnego, (śmiech)
Poznańskiej, Rzeszowskiej, Łódzkiej czy w Operze i Filharmonii
więc pomaga mi to w determinacji i wyznaczeniu sobie
Podlaskiej. Odwiedziłem również piękne sale jak Polskie Radio
realnych celów. Miałem też miłą współpracę z Sylwią
Wrocław czy Miasto Ogrodów w Katowicach, poprzednia sie-
Grzeszczak, którą bardzo cenię za jej piękny głos. Nasz
dziba NOSPR. Pierwszy raz od czasów kariery dziecięcej mia-
sylwestrowy występ zobaczyło pod katowickim Spodkiem ok. 150 tysięcy ludzi i bli-
łem taki ogrom codziennych występów z zaledwie jednym
sko 4 miliony przed telewizorami telewizji Polsat. Wielką radość odczuwałem rów-
dniem przerwy. (śmiech) Był to sprawdzian czy temu podołam,
nież, mogąc wykonać po raz pierwszy kompozycje genialnego polskiego kompozytora
okazało się, że mnie to bardzo rozwinęło, a każdy następny
Stefana Wesołowskiego. Był to Mesjasz do słów Bruna Szulca, który wykonaliśmy na
występ miałem pewniejszy.
warszawskim festiwalu Eufonie.
Zaraz rozpoczynam kolejne tournée 10 koncertów organizowane przez dyrektorkę Warszawskiej Opery Kameralnej Alicję
Jakie cechy charakteru są potrzebne, aby funkcjonować w międzynarodowym
Węgorzewską. Mam dosłownie 4 dni na regenerację. (śmiech)
środowisku muzycznym?
Cieszy mnie bardzo solowa partia w cudnym oratorium
Przede wszystkim pewność siebie, ale taką głęboką poprzedzoną wielką dedyka-
Francka „Ostatnie słowa Chrystusa na Krzyżu”, którą wyko-
cją wobec sztuki wokalnej, do tego dochodzi ogromna świadomość swojego instru-
nam w kwietniu. Dostałem też propozycję debiutu w czerwcu
mentu głosowego i jego możliwości. Dalej można wymieniać: pracowitość, profesjo-
w partii Edwina w Księżniczce Czardasza Lehara w Krakowie.
nalizm muzyczny, bardzo dobrą pamięć, silne zdrowie, również psychiczne (śmiech),
W tym samym miesiącu zaśpiewam dla Fundacji Beksińskiego
bo wciąż jest się ocenianym… Na pewno osoby, które sięgają rynku
międzynarodowego, muszą być gotowe na różne blaski i cienie, pochwały i zarzuty skierowane w ich stronę od ludzi zarządzających najważniejszymi instytucjami w tej branży. Umieć znieść tę presję i w każdym sezonie śpiewać coraz lepiej, umiejętnie planując repertuar – to już sport wyczynowy na najwyższym poziomie. Często mówimy, że w życiu trzeba mieć intuicję, kierować się emocjami, sercem, nie tylko racjonalizmem. Jaką zatem rolę w muzyce odgrywa intuicja? Najważniejszą! Trzeba umieć ocenić samego siebie, na jakim się jest etapie i w jakie projekty aktualnie można się angażować. Co jest dobre dla naszego głosu i co go rozwinie, a co – wręcz na odwrót. To samo z doborem nauczyciela czy korepetytora. Musimy ufać naszej intuicji i umieć ocenić, na co w danym momencie nas stać. Również psychicznie. Głos to nie wszystko. Talent i umiejętności wokalne, nieustanny rozwój to jedno, ale kontakt z publicznością, wyjście na scenę to kolejny aspekt Twojego zawodu. Czy Ty na scenie czu-
Requiem Alfreda Schnittke w zjawiskowej sali koncertowej Cavatina Hall w Bielsku. Oprócz Warszawy, z którą wiele Cię wiąże, Poznań jest Twoim rodzinnym miastem. Jakie masz wspomnienia związane ze stolicą Wielkopolski? Czy masz swoje ulubione miejsca w Poznaniu? Zawsze chętnie wracam do wszystkich odsłon poznańskiej Werandy, zaprzyjaźnionych i bliskich mi Ponińskich.
Uwielbiam spędzać czas w Weranda Home choć to już kawałek od centrum Poznania. Doceniam chwile relaksu w City Parku w otoczeniu wybitnej sztuki z kolekcji Wojciecha Fibaka, który zaraził mnie kolekcjonowaniem. Ostatnio zajrzałem do Blue Note na wybitny koncert jazzowy. Lubię spacery w Parku Sołackim czy na Cytadeli, lubię odwiedzać
jesz się jak przysłowiowa „ryba w wodzie”? Czy obycie sceniczne ma się w genach,
piękny dom mojej byłej partnerki Karoliny Pytlakowskiej,
czy jednak stale się trzeba tego uczyć?
z którą założyliśmy markę DECOLOVE. Sentymentem darzę
Czuję się jak ryba w wodzie w repertuarze, który jest predestynowany na mój głos
Starą Drukarnię, czyli Concordia Design, projekt finezyj-
i na który jestem obecnie gotowy. Każda konfrontacja z publicznością, w innej aku-
nie prowadzony przez Ewę Voelkel, już z drugą odsłoną
styce i innych warunkach to zawsze sprawdzian naszych możliwości technicznych.
we Wrocławiu. Zawsze gdy jestem w Poznaniu, muszę
Pokazujemy to, co wypracowaliśmy i nie ukrywając, chcemy zrobić to jak najlepiej.
zjeść sushi w ulubionym Kyokai. (śmiech) Zachwyciła mnie
A głos to instrument organiczny i wiele zależy od naszego stanu psychicznego, od
ostatnio odsłona kolekcji sztuki współczesnej Muzeum
naszego nastroju konkretnego dnia i nie zawsze mamy na to wpływ… Niezmiennie
Narodowego w Poznaniu, zawsze tam wracałem dla
daję z siebie wszystko, niezależnie gdzie śpiewam, w jakim miejscu, na większej czy
Malczewskiego, ale ostatnio podziwiałem świetne prace
mniejszej sali.
Fangora, Dobkowskiego, Kantora, Nowosielskiego i wielu innych. Lubię wpaść do skateshopu Miniramp przy ulicy
Ubiegły rok miałeś wypełniony koncertami, ale i ten 2024 zapowiada się impo-
Długiej, który zawsze kreował poznańską społeczność sceny
nująco. Gdzie występowałeś, w jakie role się wcielałeś? I co aktualnie przed Tobą?
skejtowej. Tak więc miejsc w Poznaniu mamy wiele, do któ-
Końcówka roku była intensywna! Miałem swój solowy recital z pieśniami Karłowicza
rych powracam, ale nie ma nic lepszego niż obiad czy śnia-
i Moniuszko w Centrum Kultury Kielce, występ otwierał ich festiwal, na którym Teatr
danie u Mamy. (śmiech)
Wielki z Łodzi kilka dni później pięknie wykonał Straszny Dwór. Wykonywałem też
Nie ma już, niestety, moich ukochanych klubów SQ czy
pisane dla mnie pieśni Artura Banaszkiewicza do słów poety Dominika Górnego.
Kukabara, ale za to świetnym miejscem spotkań jest dla mnie
55
winiarnia Czarny Kot – choć nie piję już 1,5 roku, to lubię tam spotkać znajomych i zjeść coś dobrego.
Muzyka
Oprócz koncertów i muzycznego życia masz w zanadrzu również talent biznesowy, można rzec żyłkę poznańskiej przedsiębiorczości. Wypromowałeś markę akcesoriów, czyli działałeś również w branży fashion. Nawiązałeś współpracę z marką biżuteryjną. Tenor a z drugiej strony biznesmen – jak to można sprawnie połączyć? Gdy poznałem Karolinę Pytlakowską, która dziś jest też fotografem, nie umiałem stać obojętnie obok jej rękodzielniczego talentu, który pokochałem, tak jak i ją. Talent to coś, co mi zawsze najbardziej imponowało u ludzi, zwłaszcza kobiet. Myślę, że ona potrzebowała tego, aby ktoś ją zmotywował, by w ogóle powstało DECOLOVE. Czasem talent trzeba pchnąć. Marka istnieje do dziś, to na pewno nasze dziecko, z którego jesteśmy dumni. Wiele się nauczyłem, dostrzegłem zarówno swoje silne, jak i słabsze strony funkcjonowania w biznesie. Te silne strony dostrzegł ówczesny prezes YES Mateusz Madelski, a że był to dla mnie też czas poszukiwania siebie, to pracę na scenie połączyłem z lobbowaniem marki YES. Robiłem to aż 10 lat, doprowadzając do bardzo silnej ekspozycji wzorów marki wśród znacznej części socjety warszawskiej. Poznawałem wtedy wiele fascynujących aktorek, artystek czy innych postaci świata mediów, literatury i blogosfery. Z częścią z nich zawiązały się wspaniałe przyjaźnie trwające do dziś. YES pojawiał się na najważniejszych eventach w Polsce i za granicą jak Oscary czy Cannes. Bardzo znane osoby brały śluby z silną ekspozycją biżuterii na social media i w prasie. Przychodziło mi to łatwo, docierałem do ciekawych postaci, które nie zawsze były powszechnie znane z nadużywania swoich zasięgów w połączeniu z markami, zwłaszcza sieciowymi. Zawsze ceniłem sobie jakość. Bardzo kocham ludzi, więc lubię z nimi spędzać czas, zwłaszcza jeśli możemy się inspirować intelektualnie i artystycznie. Nie byłem gotowy jeszcze w pełni oddać się tylko
Ponadto kolekcjonuję retro zabawki Star Wars, He-Man, GI-JOE, Transformers i mam
scenie, a chciałem też sobie udowodnić, że mogę robić inne
sporą kolekcję retrogamingową.
rzeczy w życiu. Jak wypełniasz swój wolny czas? Kolekcjonujesz dzieła sztuki. Pochwal się swoimi
W ostatnich dwóch latach gram w fenomenalną i uważaną za najbardziej skompliko-
zdobyczami.
waną na świecie grę karcianą Magic The Gathering. Nie wstydzę się tej mojej strony
Zarobione pieniądze skromnie inwestowałem w sztukę, dzięki czemu mam dziś płótna Radka Szlagi czy prace na papierze Berdyszaka, Ziemskiego, Lebensteina, Beksińskiego, Tarasina, Dobkowskiego, który ostatnio narysował dla mnie dedy-
tzw. nerda (śmiech). Tak po ludzku po prostu potrzebuję się czasem odciąć, aby za bardzo nie myśleć o kolejnych zobowiązaniach. Trochę pobyć tu i teraz. To też świetny trening umysłowy, zwłaszcza że gra łączy ze sobą elementy szachów, pokera i gier rpg. Przed nami walentynki, dzień zakochanych, dzień, w którym można miło zaskoczyć wybrankę swego serca. Co Ty najczęściej śpiewasz z repertuaru pieśni
kowane prace w prezencie po swojej wystawie w Krakowie
miłosnych?
– co jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem. Mam również
Uwielbiam wykonywać emocjonujące pieśni neapolitańskie, również pieśni francuskie
prace Agaty Kus, która mnie bardzo zachwyciła, gdy ujrzałem
czy niemieckie. Ostatnio mogłem zaśpiewać w TVP Kultura duet „Z tobą chcę oglą-
jej prace po raz pierwszy w krakowskim MOCAK-u. Posiadam
dać świat” śp. Zbigniewa Wodeckiego pod batutą wybitnego Zygmunta Kukli z jego
również przykłady twórczości Janka Możdżyńskiego czy Lery
bandem – i też sprawiło mi to wiele radości. To naprawdę wyjątkowy utwór. Dziś
Dubitskaya, Misha Waks, Gossi Zielaskowskiej, fotografie opera-
bym z chęcią zaśpiewał „Mów do mnie jeszcze” Karłowicza, piękną kompozycję miło-
tora Wojtka Zielińskiego, Macieja Jędrzejewskiego i innych mło-
sną do słów Tetmajera. Jestem bardzo melancholijny. W repertuarze, który dobieram,
dych artystów. Bardzo cenię naszą poznańską artystkę Alicję
jest tyle samo cierpienia co ekstazy. To mój ulubiony duet skrajnych, często ponętnie
Białą, której prace są mi bliskie i mam ich sporo w kolekcji.
razem tańczących emocji.
56
Mój ty Walenty…
Muzyka
tekst : Dionizy Piątkowski
N
© DIONIZY PIĄTKOWSKI –dziennikarz i krytyk muzyczny, promotor jazzu; absolwent UAM (etnografia, dziennikarstwo), kursu Jazz & Black Music (UCLA); autor kilku tysięcy artykułów w prasie krajowej i zagranicznej; producent płyt i koncertów, autor programów telewizyjnych oraz radiowych. Autor pierwszej polskiej „Encyklopedii Muzyki Rozrywkowej – JAZZ ”, monografii „Czas Komedy ”, dyskografii „Komeda on records” oraz wielu książek. Pomysłodawca i szef cyklu koncertowego Era Jazzu. Więcej: www.jazz.pl
ie ma piękniejszego standardu zakochanych niż kultowy „My
podstawowego repertuaru: Matt Dusk, Ron Carter, Patricia
Funny Valentine”. Kompozycja Richarda Rodgersa do lirycz-
Barber, Michael Bubble, Bill Evans, Diana Krall, Chris Botti,
nego tekstu Lorenza Harta została po raz pierwszy wykonana
Stanisław Soyka, Sting, Billy Porter i Sam Smith.
w 1937 roku przez 17-letnią wówczas Mitzi Green, później słynną aktorkę amerykańską. Od tej pory piosenkę w swoim
CHET BAKER – jeden z najbardziej lirycznych trębaczy jazzo-
repertuarze ma kilkuset najwybitniejszych wokalistów,
wych, subtelny wokalista, który brzmieniem swojego jazzu
a samo nagranie pojawia się – jak podaje portal Discogs – na
zjednał tej muzyce miliony entuzjastów na całym świecie.
ponad trzech tysiącach albumów.
To jego wielki przebój „My Funny Valentine” stał się najlepdo kanonu muzyki rozrywkowej. Brzmieniem trąbki oraz sugestywnym śpiewem Baker ukazał całą ideę cool-jazzu Zachodniego Wybrzeża, artystycznego trendu, który zdominował amerykańską scenę jazzową Ameryki w latach pięćdziesiątych. Wielką sławę przyniosła mu współpraca z Gerry’m Mulliganem w jego słynnym kwartecie oraz lata spędzone w zespołach Charliego Parkera i Jima Halla. W okresie największych osiągnięć jego srebrzyście brzmiące, delikatne frazy, emocjonalnie rozbudowane improwizacje oraz subtelny dobór dźwięków, nadały wielu nagraniom wyraźne i charakterystyczne piętno. Chet Baker wraz
ze swoim „My Funny Valentine” pozostał najbardziej lirycznym śpiewającym trębaczem i wielkim piewcą jazzowej ballady.
Zafascynowany amerykańskim trębaczem jest kanadyjski wokalista MATT DUSK, którego album „My Funny Valentine: The Chet Baker Songbook” to subtelna interpretacja jazzo-
kochał tę piosenkę i nigdy nie wykonywał jej w ten sam spo-
wych standardów. Jego łagodny i pełen romantyzmu głos
sób. Za każdym razem prezentował nową interpretację tego
w połączeniu ze swingowymi standardami stał się charak-
utworu. „My Funny Valentine” fascynowała nie tylko Cheta
terystycznym elementem wspaniałego, subtelnego brzmie-
Bakera, bowiem wielu muzyków włączyło ją do swojego
nia, w którym jest miejsce i na zgrabne improwizacje, i na
zdj ęc ia : materiały promocyjne
Wa lent y n kowa piosen ka od pier wszych prezentacji wzbudzała wiele emocji, ale dopiero na początku lat 40-tych uwielbienie dla tej pogodnej, romantycznej kompozycji nabrało znamion komercyjnego sukcesu. Hitem stała się orkiestrowa interpretacja (z 1944 roku) big bandu Hala McIntyre, ale – co ciekawe – dopiero w 1945 roku „My Funny Valentine” zaśpiewany przez Ruth Gaylor, wokalistkę tej orkiestry został zarejestrowany na płycie. Największą popularność ckliwa ballada zyskała dzięki interpretacjom trębacza Milesa Davisa, wokalistki Sarah Vaughan, swingowego piosenkarza Franka Sinatry czy charyzmatycznego wokalisty i trębacza Cheta Bakera, dla którego „My Funny Valentine” stał się „znakiem rozpoznawczym”. Muzyk
szą rekomendacją dla nowoczesnego jazzu i na stałe wszedł
przebojowy refren. Swingująca interpretacja jazzowych standardów
czterdziestu milionów egzemplarzy. Jej wielkie przeboje („Cheeck To
utrzymana jest najczęściej w stylistyce jakby prosto wziętej z kli-
Cheeck”, „My Funny Valentine” , „I Love Paris in The Springtime ”, „Oh,
matu nagrań genialnego trębacza i wokalisty Cheta Bakera, z estra-
Lady Be Good” ) stanowią klasykę jazzowej wokalistyki.
dowego manieryzmu Franka Sinatry czy charyzmy piosenek Tony’ego Bennetta. Dla kanadyjskiego wokalisty każde z tych porównań jest nie
FRANK SINATRA jest uosobieniem amerykańskiej muzyki rozryw-
tylko autentycznym komplementem, ale przede wszystkim najwspa-
kowej. Największą popularność zdobył już w latach czterdziestych
nialszą rekomendacją.
i jako wokalista orkiestry Tommy’ego Dorsey’a zdominował swoimi piosenkami wszystkie amerykańskie listy przebojów, a swingowe
W rozległej dyskografii STINGA nie mogło zabraknąć pięknej bal-
ballady Sinatry śpiewała cała Ameryka. Wielkimi przebojami stały
lady „My Funy Valentine”, którą zaśpiewał z zespołem Herbiego
się piosenki „Strangers In The Night”, „Granada” oraz standard Paula
Hancocka. Artysta – chętny do współpracy z plejadą popowych
Anki „My Way”. Rozległa dyskografia Franka Sinatry obejmuje kilka-
i jazzowych gwiazd – zrealizował projekt „Duets” z takimi gwiaz-
dziesiąt albumów: od ckliwych, banalnych szlagierów z orkiestrami
dami, jak: Mary J. Blige, Herbie Hancock, Eric Clapton, Annie Lennox,
Harry’ego Jamesa, po balladowe standardy i komercyjne przeboje:
Charles Aznavour, Melody Gardot. To zgrabna, wręcz przebojowa
od „Chicago”, „Imagination”, „Moonlight In Vermont” po „My Funny
składanka (z premierową piosenką „September” zaśpiewaną przez
Valentine”, „Night & Day” oraz „I’ve Got You Under My Skin”.
Stinga z legendą włoskiej muzyki, Zucchero), ale także jazzowy standard „My Funny Valentine” z Herbie’m Hancock’em oraz „In The
Być może jedynym, niezwykle ważnym i zdecydowanie najbardziej
Wee Small Hours Of The Morning” z udziałem trębacza Ch. Botti’ego.
jazzowym jest album „My Funny Valentine: Miles Davis In Concert”
CHRIS BOTTI jest jednym z najpopularniejszych instrumentalistów,
nagrany przez kultowy kwintet Milesa Davisa, podczas gali w nowo-
który współpracował z największymi gwiazdami muzyki: od Stinga
jorskiej filharmonii w Walentynki 1964 roku. Na estradzie pojawili się
i Paula Simona, po Lady Gagę i Tony’go Bennetta. Teraz zrealizował
trębacz MILES DAVIS, saksofonista George Coleman, Herbie Hancock,
album „Vol.1” z kolekcją jazzowych standardów ( od „Someday My
Tony Williams oraz kontrabasista Ron Carter (bohater gali Ery Jazzu
Prince Will Come” po „My Funny Valentine”).
w 2017 roku). Balladowy album stał się jedną z najwybitniejszych płyt jazzu i stanowi dotąd matrycę dla wielu koncepcji nowoczesnego
ELLA FITZGERALD – królowa wokalistyki jazzowej i Pierwsza Dama Jazzu już w 1954 roku miała na koncie 22 miliony sprzedanych płyt i była niekwestionowaną gwiazdą światowej muzyki rozrywkowej. W 1958 roku – gdy po raz pierwszy przyznawano nagrody Grammy – Ella Fitzgerald otrzymała dwa prestiżowe trofea: za najlepsze wykonanie wokalne i w kategorii najlepszej interpretacji jazzowej. Przez kolejne lata zdobyła trzynaście nagród Grammy. Nagrała ponad dwieście pięćdziesiąt płyt, które rozeszły się w łącznym nakładzie
cool-jazzu. Miles Davis
– wybitny trębacz, kompozytor, innowator i twórca nowoczesnego jazzu, artysta dla którego idom „ jazz ” przestał istnieć jako forma i koncepcja – swoją wersją „My Funny Valentine” wyrwał kompozycję Rodgersa i Harta z banalnej, ckliwej i miłosnej ballady i usadowił ją w kanonie wielkich standardów jazzu.
58 Film
tekst : Radek Tomasik / z wykształcenia filmoznawca, z wyboru przedsiębiorca,
edukator filmowy, marketingowiec. Współwłaściciel Ferment Kolektiv – firmy specjalizującej się w działaniach na styku kultury filmowej, biznesu i edukacji oraz Kina Ferment. Autor wielu programów dotyczących wykorzystania filmu w komunikacji marketingowej realizowanych dla takich marek jak: Orange, Mastercard, Multikino, Renault, ING, Disney, Santander Bank, British Council i in.
PEWNEGO RAZU NA DZIKIM WSCHODZIE Nikt Wam tyle o Kościuszce nie powie, co Maślona nakłamie, to fakt. Ale tak, jak duch prawa uczciwszy jest czasem niż jego litera, tak „Kos” bliższy jest prawdzie z kości i krwi niż niejeden bogoojczyźniany panegiryk.
„Kos” reż. Paweł Maślona prod. Polska 2023, 1h 58’ dystrybucja w Polsce: TVP data premiery kinowej: 26 stycznia 2024
– mógłby wykrzyczeć niejeden polski krytyk i, po prawdzie, krzyczą. Nie ulega wątpliwości, że nie było dotąd w Polsce takiego filmu. Więc już w pierwszym akapicie i ja przyklasnę, że na „Kosie”
zarówno świetnie się bawiłem, jak i głęboko zadumałem. Jest to doskonale zrealizowana, znakomicie napisana i bardzo prowokacyjnie stymulująca do przemyśleń wariacja na temat: jak mógł, choć nie musiał, wyglądać fragment naszej skomplikowanej historii. I jak rzutuje na naszą teraźniejszość.
polskim a amerykański panem sprowadza się z grubsza do tego, że jeden uprawia pszenicę, a drugi bawełnę. That’s all. Śmieszne i straszne zarazem. I taki jest cały film: zabawny, przerażający i do pewnego stopnia interwencyjny. Los czarnych niewolników i polskich chłopów jest podobnie tragiczny, beznadziejny i całkowicie uzależniony od widzimisię zapijaczonego przedstawiciela wyższej klasy społecznej. Mamy tu cały przekrój upadlanych od wieków grup społecznych:
Film zaczyna się jak klasyczny western. Czy, może lepiej, bliski
ciało chłopa i chłopki należy do Pana, więc może sobie je gwał-
westernowi obrazek, którzy niektórzy z nas pamiętają z serialu
cić, torturować, nacinać, okaleczać, podpalać żelazem, traktować
„Północ-Południe”. Z plantacji, ups: folwarku, ucieka niewol-
jak żywą tarczę, podduszać na sznurze dla zabawy czy nawet
nik, ups: chłop. Daleko nie ucieknie, bo Pan uciec nie da, a być
topić, jeśli w łonie takiego ciała rośnie czyjś bękart. Niewiele
może i nie da żyć. Bo szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie
więcej znaczy szlachcianka – jeśli jest wyszczekana i bystra, ma
itp. Więc na środku pola spuszcza chłopu baty. Na to wszystko
szansę na zdobycie zainteresowania i uznania, a może nawet sza-
wjeżdża dwóch jeźdźców sprawiedliwości – Kościuszko i jego
cunku. Jeśli nie, taka kobieta zostanie upokorzona i – o ile nie
amerykański druh, Domingo. Gdy niebawem będą przy ognisku wspominać swoje wspólne zamorskie przygody, dojdą
do błyskotliwej konkluzji, że różnica pomiędzy
ma ochrony małżonka – marny jej los. Kobiety, chłopi,
niewolnicy – sarmacka kultura skazuje ich wszystkich i je wszystkie na podmiotowość,
zdj ęc ia : materiały prasowe, archiwum prywatne autora
O
biecywaliśmy sobie takie kino od lat!
59
of icer Dunin (brawurowy Więckiewicz), uświadomi nam gorzką prawdę – dlaczego „Ojczyznę” stawiamy zawsze za „Bogiem” i „Honorem”, traktując to zarazem jak patriotyczną deklarację? W oparach ciemnej i gęstej jak smoła ironii toczy się ta historia wzajemnych upodleń i walki słabych z jeszcze słabszymi, w której nie ma zwycięzców, zaś obserwujący
o której wprawdzie niby wiedzieliśmy, ale nigdy dotąd polskie kino nie pokazało nam skali bydlęcego wynaturzenia ludzi „panujących” nad życiem innych ludzi. Szlachecka twarz długo jeszcze kojarzyć mi się będzie z toczącą alkoholową plwocinę, ordynarną, zapijaczoną, wąsatą facjatą Łukasza Simlata. Gdy spojrzeć na świat, w którym brat bratu łatwiej wsadzi kosę pod żebro niż obroni przed rosyjskim żołdakiem, nie dziwota, że taki świat musiał runąć. I to właśnie ten Rosjanin, pozbawiony moralności carski
to z postępującą rezygnacją Kościuszko, jest figurą tyleż tragiczną, co newralgiczną. Nikomu nie pasuje. Tropią go Rosjanie, wypatrują Polacy, ale tak naprawdę i jednym, i drugim byłoby na rękę, jakby zniknął, rozpłynął się w melancholijnej dekadenckiej mgle rozpinającej się na chłopskich chatach i świę-
tych figurkach przy gościńcu. Bo polski Sarmata podkreśla swój honor, ale jednocześnie nie pozwoli na to, by ktoś podkarmiał jego wyrzuty sumienia. Pod tym względem na dzikim polskim zachodzie od setek lat niewiele się zmieniło.
FERMENT FILMOWY
Film
60 Książki
BOOKOWSKI Luty to taki miesiąc, że o miłości myśli się więcej niż zazwyczaj (no chyba, że jest ciepłe lato, słychać morza szum i sami wiecie, co dalej). Tu jednak nie będzie bukietów z czerwonych róż, serduszek i listy najbardziej romantycznych książek w historii literatury. Będzie natomiast o zakochiwaniu się. Zakochiwaniu się w miejscach, ludziach, naturze, momentach, książkach. Właściwie przede wszystkim w książkach. Bo na pewno każdy ma taką, którą pokochał od pierwszej strony, albo taką, która wymagała czasu i cierpliwości, taką, z którą
Ściana Marlen Haushofer Art Rage
S
ą takie historie, w których nie dzieje się za wiele,
ostatniego człowieka na świecie widzieliśmy już w kilku róż-
ale i tak czyta się je z gulą w gardle. W Ścianie
nych wariantach. Ale żaden z nich z pewnością nie był opo-
historia jest prosta. Pewnego dnia bezimienna
wiedziany z taką miłością i czułością do wszystkiego, co żyje.
bohaterka będąca sama w domku myśliwskim
w środku lasu zostaje oddzielona od reszty świata niewidzialną ścianą. Na zewnątrz czas się zatrzymał, w środku wszystko toczy się swoim dawnym trybem. Jedyny mankament jest taki, że bohaterka jest sama, otoczona lasem i górami, a do towarzystwa ma tylko psa, kota i krowę. Skazani na sie-
To właśnie te uczucia trzymają bohaterkę przy życiu. Uczucia, które trudno jej było wcześniej przelać na innych ludzi, teraz kumulują się na zwierzętach, które żyją dzięki niej, a ona dzięki nim. Haushofer swoją książkę pisała w latach sześćdziesiątych i od tamtego czasu
bie muszą jakoś przetrwać, nauczyć się żyć w ekstremalnych
nie zestarzała się nawet odrobinę i nadal możemy ją czytać,
warunkach. Cóż, można powiedzieć, że to już było. Historię
w dodatku w tak pięknym wydaniu.
PRZEWODNIK chciałoby się zostać jak najdłużej, sącząc strony powoli i z umiarem. Każda historia jednak ma swój koniec, ale z książkami na szczęście jest tak, że zawsze można do nich wrócić. I jak przystało na walentynkowy miesiąc, będzie o moich historiach miłosnych do książek wyjątkowych, które zostały ze mną na długo i sprawiły, że dzięki nim mogę inaczej spojrzeć na świat. tekst i zdj ęcia : Monika Wójtowicz / czytelniczka, doradca z księgarni Bookowski w poznańskim Centrum Kultury Zamek
Ja śpiewam, a góry tańczą Irene Sola Wydawnictwo Czarne
B
yć może to tendencyjne, ale książki poświę-
czasami przez moment jednego oddechu. I jeśli mamy
cone naturze mają wyjątkowe miejsce w moim
mówić o głównym bohaterze tej książki, to jest nią wła-
sercu. Tak też jest w przypadku Ja śpiewam,
śnie ta odmienna perspektywa. To ona sprawia, że Ja śpie-
a góry tańczą Irene Soli, która oddaje głos wła-
wam, a góry tańczą jest pozycją wyjątkową, wymykającą
śnie temu, co nas otacza. Górom, wodzie, grzybom, zwie-
się schematom, w którą popadłaby, gdyby napisał ją ktoś
rzętom, drzewom. Ludzkie życie w kontekście trwania tych wszystkich elementów otaczającego nas świata, jest jak mrugnięcie powieką czy trzepot skrzydeł motyla. To, co dla nas jest znaczące i z naszej perspektywy odciska piętno na rzeczywistości w naturze jest niemal niedostrzegalne. W ten sposób Sola opowiada historię pewnej katalońskiej rodziny, czasami przez kilka pokoleń
inny. Co najważniejsze, to historia miło-
ści, która rozdziera, ale opowiedziana jest tak, że zostawia nas z poczuciem, że zawsze jest coś dalej, coś ponad... Świat będzie nadal istniał, a to, co wydaje się końcem, czasami jest po prostu początkiem.
61 Książki
62 Książki
NATASZA SOCHA
O miłości na kartach powieści słów kilka… W świecie literatury miłość stanowi odwieczne źródło inspiracji, otwierając przed czytelnikami drzwi do
D
najbardziej intymnych zakątków ludzkiego serca. Jedną z autorek, która doskonale operuje tematyką miłości
w swoich powieściach, jest – pochodząca z Poznania – Natasza Socha. Odkryjmy więc, jak autorka kreuje pełne emocji opowieści, i poznajmy jej refleksje na temat miłości w literaturze. R ozmawia : Zuzanna Kozłowska | Z dj ęcia : prywatne archiwum N.S.
laczego tak wiele osób lubi sięgać po romanse?
NATASZA SOCHA: Wydaje mi się, że najważniejsza jest tutaj ucieczka od rzeczywistości. Romanse to spo-
sób na oderwanie się od codziennego życia i własnych problemów. To również jakieś podświadome pragnienie emocji, których prawdopodobnie sami już nie przeżywamy. Historie miłosne opisane na kartkach książek budzą uczucie ekscytacji, radości, smutku, wzruszeń, jednym słowem mamy tu cały wachlarz odczuć, które chcemy przeżywać razem z bohaterami. To także poszukiwanie nadziei i optymizmu.
W większości romansów mamy pozytywne zakończenia, a ludzie chcą właśnie w takie wierzyć, zwłaszcza kiedy ich własne życie nie układa się tak, jakby tego chcieli. Wiele kobiet identyfikuje się z bohaterami książek, lubi przenosić do ich świata, przeżywać to, co oni, wciągać w ich historie, z niepokojem oczekiwać, co będzie dalej. Skąd czerpie Pani inspirację do swoich powieści romantycznych? Są to osoby, pary, historie z życia czy w stu procentach wytwory wyobraźni?
Moje książki to nie do końca historie romantyczne, raczej unikam typowych love story, gdzie ona i on ślubują sobie miłość do grobowej deski. To powieści
63
obyczajowe, z wątkami psychologicznymi. Poruszam różne tematy, wśród których miłość jest tylko dodatkiem do głównego problemu. Piszę o kobietach samotnych, takich, które zaczynają swoje życie od nowa, takich, które odnajdują siebie, piszę o menopauzie, o proble-
obyczajowe czy romantyczne. Gdyby przeprowadzić ankietę, to pewnie większość panów wskazałaby na kryminały lub sensację jako gatunek, po który sięgają najczęściej.
o wszystkim, co spotyka większość z nas. Oczywiście jest w tym
Współczesną literaturę romantyczną obejmuje tak szeroka gama tematów i sty-
również miejsce na miłość, ale to nie ona jest myślą przewodnią
lów, a także podgatunków (romans historyczny, fantasy czy science fiction), że tak
moich powieści.
naprawdę może on przyciągać czytelników o różnych zainteresowaniach. Gust
Inspiracji szukam tak naprawdę w życiu. Często są to historie
czytelniczy chyba nie zależy od płci, tylko od tego czego szukamy w książkach.
zasłyszane lub specjalnie mi opowiedziane. Dostaję dużo listów
Możliwe jednak, że panowie z założenia nie czytają powieści z wątkiem miło-
od czytelniczek, które czasem nawet proszą, żebym opisała ich
snym, z góry zakładając, że to kiczowate love story, w którym niewiele się dzieje.
mach małżeńskich, o starzeniu się, o zdradach, jednym słowem
Książki
historię, bo dzięki temu będą mogły poradzić sobie z własnymi problemami. Oczywiście to nigdy nie są historie jeden do jeden,
Jaki rodzaj miłości lubi Pani najbardziej opisywać?
to zlepek różnych opowieści, którymi obdarowuję swoją boha-
Lubię historie skomplikowane, w których nie wszystko jest od samego początku
terkę czy bohatera.
oczywiste. Lubię, kiedy między bohaterami zachodzą specyficzne interakcje i nie
Chyba po raz pierwszy w życiu napisałam prawdziwą histo-
wiadomo, jak dalej potoczą się ich losy. Lubię, kiedy ta ich miłość rozwija się powoli,
rię miłosną, która ukaże się w marcu. To będzie książka pt.
kiedy uczą się siebie nawzajem, przechodzą przez różne doświadczenia – dobre i złe,
„ S y m fon i a c i s z y ”, w której wątek r om a nt yc z ny je s t k luczow y dla całej historii. Nie będzie on jednak wyłącznie cukierkowy i miły. Co jest największym wyzwaniem w tworzeniu wątków romantycznych? Unikanie stereotypów i umie-
jętność tworzenia oryginalnych postaci oraz wątków romantycznych, które nie byłyby kalką innych książek. Ważne jest, aby unikać pewnych przewidywal-
by na końcu dojść do wniosku, że jednak chcą być razem. Lubię, kiedy ta miłość jest
nych wzorców oraz tworzenia sztampowych bohaterów. Dobrze
czymś więcej niż tylko trzymaniem się za ręce.
jest zrównoważyć dramat i realizm. Zbyt duża ilość tragedii może sprawić, że historia staje się nieprawdziwa lub przesadzona,
Woli Pani zakończenia tragiczne, słodko-gorzkie, czy „i żyli długo i szczęśliwie”?
a z kolei nadmiar realizmu powoduje, że czytelnik traci zainte-
Zdecydowanie nie preferuję zakończeń „i żyli długo i szczęśliwie”, nawet jeżeli
resowanie, bo jednak oczekuje czegoś innego, niż tylko opisu sza-
czytelnik tego oczekuje. Tragizm i dramat też nie są najlepszym rozwiązaniem,
rej rzeczywistości.
bo mogą zniechęcić i spowodować, że ktoś po przeczytaniu takiej książki poczuje
Bohaterowie muszą przechodzić ewolucję, zarówno indywidual-
się jeszcze gorzej, a przecież nie o to chodzi. Chyba faktycznie najbardziej lubię
nie, jak i w kontekście ich związku. Istotna jest również kontrola
zakończenia słodko-gorzkie. Myślę, że sporo czytelników preferuje zakończe-
tempa narracji, żeby czytelnik nie stracił zainteresowania. Cały
nia odzwierciedlające bardziej rzeczywistość niż idealizm. Nikt nie lubi prze-
czas musi się coś dziać, a autor powinien podkręcać atmosferę,
widywalności i jednostronności, zwłaszcza kiedy mamy bardziej skompliko-
żeby chciało się czytać kolejny rozdział i odczuwać niepewność
wane portrety bohaterów.
co do tego, co się wydarzy. Czy powieść romantyczna to gatunek literacki tylko dla kobiet? To pytanie należałoby raczej zadać panom, osobiście uważam, że nie ma czegoś takiego jak literatura skierowana wyłącznie do kobiet. Książki powinno się dzielić na dobre i złe, a nie męskie i żeńskie. Uważam też, że mężczyźni często się nie
przyznają do tego, że sięgają po powieści
Doceniam w powieściach happy end, ale niekoniecznie skąpany w lukrze i wacie cukrowej, tylko z domieszką goryczy. Bo takie właśnie jest życie. Gdybyśmy cały czas jedli słodki tort, to choćby nie wiem, jak bardzo byłby niebiański, w końcu by nas zemdliło. …Zakończmy naszą podróż przez świat literackiej miłości z Nataszą Sochą, pod-
kreślając, że miłość to nie tylko motyw literacki, ale także lustro odzwierciedlające bogactwo ludzkiego doświadczenia. Zapraszamy do lektury powieści autorki, gdzie każda strona jest pełna niespodzianek i głębokich refleksji.
64 Moto
VOLVO EX30
Niech (zielona) moc będzie z Tobą W mroźny styczniowy dzień wsiadłam do auta XXI wieku, aby przekonać się, czy moje dziecięce marzenie o samochodach przyszłości właśnie staje się faktem. Na kilka godzin usiadłam za kierownicą najmniejszego w ofercie Volvo SUV-a z napędem całkowicie elektrycznym. I choć to nie pierwszy elektryk, którego miałam okazję prowadzić, ten całkowicie mnie zaskoczył i sprawił, że poczułam się o krok bliżej moich wyobrażeń o motoryzacji futurystycznej.
K
tekst i zdj ęcia : Alicja Kulbicka
onia z rzędem temu miłośnikowi motory-
Thora, natomiast z tyłu znajdziemy charakterystyczne dla marki, pionowe lampy
zacji, kto jako dzieciak nie marzył o autono-
w nowej interpretacji. Wisienką na torcie jest ukryty w nich napis Volvo. Całość
micznych, latających samochodach, naszpi-
nadwozia wygląda po prostu świetnie. Szwedzi postawili sobie za cel, aby spośród
kowanych elektroniką, o wyglądzie bardziej
wszystkich aut w ich portfolio ten model był samochodem, który w najmniejszym
statków kosmicznych niż aut znanych
stopniu obciąża środowisko naturalne. Dlatego zdecydowali się na kompaktowe
z naszych ulic. Przez lata wiele się w tym
rozmiary (dzięki czemu produkcja Volvo EX30 wymaga mniej energii i materia-
względzie zmieniło. Wygląd kokpitów naszych aut, linie nad-
łów) oraz wykorzystanie surowców z recyklingu (z odzysku pochodzi 25% alumi-
wozia, napędy. Jednak mnie, głodnej zmian, które w mojej gło-
nium, 17% stali i 17% tworzyw sztucznych).
wie dawno zostały wytyczone, wciąż było mało. Aż nie wsiadłam do Volvo EX30. I poczułam, że moje dziecięce fantazje wchodzą w fazę realizacji.
SZTURMOWIEC W SŁUŻBIE EKOLOGII Volvo EX30 to najmniejszy z SUV-ów w szerokiej gamie modeli
Przód auta jako żywo przypomina hełm szturmowca z Gwiezdnych Wojen. To hołd T. Jon Mayera, wiceprezesa Volvo ds. projektowania dla tej kinowej produkcji. I kiedy o tym wiesz, zaczynasz zastanawiać się, czy wygląd Volvo EX30 idzie w parze z napędem nadświetlnym…
Volvo. Jego nietuzinkowy charakter, widać już na pierwszy rzut
CENTRUM STEROWANIA WSZECHŚWIATEM
oka. Gładki, pozbawiony grilla pas przedni z dużym logotypem
Ale zanim było dane mi to sprawdzić, przyszła pora na zapoznanie się z jego wnę-
Volvo sugeruje nam, że mamy do czynienia z autem wyjątko-
trzem. To auto to asceta. Ma absolutnie minimalistyczny kokpit, w którym zasto-
wym. Całości dopełniają LED-owe światła w kształcie młota
sowano nie dwa, a wyłącznie jeden, centralny wyświetlacz, stanowiący centrum
sterowania wszechświatem. I nie ma tu cienia przesady.
65
Tablet 12,3” stanowi połączenie wyświetlaczy centralnego i kierowcy. W jednym miejscu znajduje się dostęp zarówno
Moto
do informacji dla kierowcy, jak i innych elementów sterujących. Brak wyświetlacza, a co za tym idzie zegarów przed oczami kierowcy to novum, którego do tej pory nie dane było mi doświadczyć. To może powodować początkowy dyskomfort. W drzwiach próżno szukać przycisków sterujących
lusterkami czy pokręteł sterujących radiem. Wszystkie
funkcje zaszyte zostały w systemie i przeklikanie się do tej upragnionej, może początkowo zająć trochę czasu. Wszystkim, łącznie z otwarciem schowka steruje się z ekranu. No dobra, nie
wszystkim. Bo kiedy przyszło do otwarcia okna, wpadłam w zadumę. Przeklikawszy się przez funkcje na ekranie
prawej nogi spoczywającej na gazie. Muzyka wypełniła wnętrze dzięki soundba-
tabletu, włączywszy podgrzewanie siedzeń, radio i relak-
rowi. Tak, takiemu, który stawiamy pod telewizorem. W Volvo ten nowatorski gadżet
sacyjne motywy nastrojów, które „wyczarowują atmosferę
został umieszczony pod przednią szybą. To pierwsze tego typu rozwiązanie w samo-
Skandynawii”, okna pozostawały zamknięte. Olśnienie nastą-
chodach. Łączy kilka głośników w jeden i pozwala na to, by nie montować żadnych
piło, kiedy przyszło mi poszukać uchwytu na zakupioną na
elementów systemu audio w drzwiach. Dzięki temu w przednich drzwiach wygo-
stacji kawę. Przyciski otwierania szyb w Volvo EX30 zna-
spodarowano pojemne, podświetlane wnęki.
Napęd Volvo jest niemal bezgłośny i niezwykle skuteczny. Testowany przeze mnie model to Twin Motor Performance o mocy 428 KM, z akumulatorem o pojemności 69 kWh i napędem na wszystkie koła. Jego przyspieszenie 0-100 km/h jest imponujące i wynosi 3,6 s. I wciska w fotel.
lazły się na konsoli środkowej. Są tylko dwa oraz przełącznik z napisem REAR, który pozwala przełączać się między przednimi a tylnymi szybami. Technologia… Wewnętrzna klamka drzwi kierowcy i siedzącego obok pasażera
Dla miłośników dynamicznej jazdy to nielada gratka. Średnie
wygląda jak przedłużenie srebr-
zużycie energii wynosi 16,3 kWh/100 km, co wg producenta przekłada się na zasięg do 460 km. I słowo „do” jest kluczowe.
nej listwy ozdobnej. Ale to co od początku zwróciło moją uwagę, a krótka jazda po mie-
Faktyczny zasięg zależy od wielu czynników takich jak styl jazdy kierowcy, korzysta-
ście tylko utwierdziła, to miękko wyściełane i niebywale
nie z klimatyzacji i ogrzewania, od ilości energii odzyskiwanej podczas hamowania,
wygodne fotele. Dla samych tych foteli warto przejechać
ciśnienia w oponach czy panujących warunków atmosferycznych. I jeśli jesteś tego
się tym modelem. Nie przesadzam.
świadomy, to auto to idealny towarzysz do miasta. W ten styczniowy dzień, kiedy temperatura wynosiła 3 stopnie Celsjusza, naładowana w 100 procentach bateria,
TO JAK Z TĄ NADŚWIETLNĄ? Bez muzyki nie ma jazdy, więc przy dźwiękach Marszu Imperialnego, pomna tego, że siedzę w aucie elektrycznym, które lubi szybko przyspieszyć, ruszyłam w miasto, pilnując
wskazywała 310 km zasięgu. To wystarczająco jak na przeciętny dzień w mieście.
Volvo proponuje jeszcze dwie inne wersje silnikowe - Single Motor (272 KM, 343 Nm) z akumulatorem o pojemności 51 kWh oraz Single Motor Extended Range (272 KM, 343 Nm) z akumulatorem o pojemności 69 kWh. SAFETY FIRST Volvo to Volvo, nacisk na bezpieczeństwo to priorytet tej marki. W Volvo EX30 nie mogło być inaczej. Najnowocześniejsza technologia kamer i czujników rejestruje otoczenie pojazdu ze wszystkich stron. Kierowca jest już na wczesnym etapie informowany o potencjalnych zagrożeniach i w razie potrzeby otrzymuje wsparcie poprzez hamowanie lub kierowanie. Alarm otwarcia drzwi Safe Exit ma za zadanie zapobiegać kolizjom kierowcy czy pasażerów z rowerzystami podczas otwierania drzwi. Standardowe wyposażenie obejmuje także wykrywanie pieszych, rowerzystów i hulajnóg. Jest też adaptacyjny tempomat z asystentem pokonywania zakrętów i wyprzedzania, aktywny asystent utrzymania pasa ruchu oraz system monitorowania kierowcy, który obserwuje ruchy gałek ocznych i wykrywa wczesne oznaki rozproszenia uwagi.
(NIE TAK) DAWNO TEMU, W (NIE) ODLEGŁEJ GALAKTYCE Volvo planuje, że od 2030 r. będzie producentem wyłącznie elektrycznych samochodów. Czy ta filozofia przetrwa wyzwania, jakie stoją przed rynkiem motoryzacyjnym w najbliższych latach? Zobaczymy. Jednego jestem pewna. Nowe Volvo EX30 to naprawdę doskonały krok w kierunku przejścia na zerową emisję.
66 Podróże
MALEDIWY – odkryłam inny raj
Byłam na Malediwach dwukrotnie. Niesłusznie uważałam, że już je znam. Widziałam i nawet trochę polubiłam. Dopiero tegoroczny pobyt na lokalnej wyspie otworzył mi oczy na prawdziwe Malediwy i uświadomił, że wcześniejsze wizyty na jednej czy drugiej wyspie, w resorcie, były tylko ogólnie praktykowanym zwyczajem odwiedzania atolu zajętego przez taki albo inny hotel, niemającego nic wspólnego z autentycznym życiem na Malediwach.
Z
Tekst i zdjęcia: Estera Hess decydowanie wybieram rozwiązanie tego-
na pięcioosobową rodzinę przystało, z których widok rozciągał się, dając poczu-
roczne. To prawda, że musiałam się obejść
cie beztroski. Mieszkaliśmy na trzecim najwyższym piętrze w hotelu, dodam,
bez domku na wodzie, bungalowów z wido-
że bez windy, a morze było na wprost, i z prawa, i z lewa. A niedaleko plaży
kiem na ocean i białym miałkim piaskiem
z miałkim białym piaskiem ustawiono pięć wielkich zbiorników na deszczówkę,
przed drzwiami. Za to miałam pokój z wido-
zaopatrujących całą wyspę w wodę. Taki to element krajobrazu, pośród bez-
kiem na morze, a nawet dwa, łączone ze sobą pokoje, jak
kresu błękitu, szumu fal i fantastycznego raju.
67 Podróże
Przez tydzień nie natknęłam się na całej wyspie na zimne białe wino czy kieliszek prosecco, bo Malediwy jako kraj muzułmański nie oferują alkoholu na swoich lokalnych wyspach. Owszem w sklepach można zakupić piwo lub wino, a nawet wino musujące, ale tylko bezalkoholowe.
Wyspa żyje według własnych zasad i alkoholu oficjalnie nie oferuje, a nawet nie pozwala wwozić na swój teren, co sprawdzane jest dość szczegółowo na granicy. Stroje kąpielowe i kuse pareo dozwolone są tylko na spe-
cjalnie wyznaczonych plażach nazywanych bikini beach, pozostałe piękne plaże są miejscami dostępnymi także dla mieszkańców wyspy, gdzie nagość i zbyt skromne ubiory byłyby niemile widziane, o czym przypominają gęsto rozstawione na całej wyspie tablice informacyjne. Podczas siedmiu dni pobytu zaznajomiłam się z miejscowymi sklepikarzami, bo nasze dzieciaki były tam stałymi klientami w poszukiwaniu słodyczy, lodów czy płatków do mleka. Przekonałam się jak sprawnie działa miejscowy lekarz i tutejsza apteka, które mimo weekendu udzieliły
68 Podróże
nam pierwszej pomocy przy mocnym oparzeniu słonecznym naszej najmłodszej córki. Znowu potwierdziła się znana mi przecież od lat zasada, że tutejsze słońce jest nieporównywalnie mocniejsze aniżeli nasze rodzime. Po zaledwie trzech dniach na wyspie, podczas najkrótszych przechadzek machali nam sprzedawcy i rybacy, pozdrawiali nas właściciele łódek i skuterów, uśmiechali się znad filiżanek z kawą grający w porcie w szachy miejscowi. Wyspę można było przejść w pół godziny i to wolnym krokiem.
Obserwowałam miejscowe kobiety, które zasiadał y w małych grupkach po dwie czy trzy i skubały liście akacji, albo łuskały fasolę. Miło było patrzeć na dzieciaki wracające ze szkoły przed południem. Rozkrzyczane,
69 Podróże
uśmiechnięte zmierzające do domów samodzielnie, albo wiezione po kilkoro na skuterach zazwyczaj przez swoje mamy. Można było zaprzyjaźnić się z gadającymi papugami czy spróbować kokosów prosto z palmy.
picia. Malediwy podają często ceny netto, zaskakując przy
Zadzierzgnęliśmy także przyjaźń z kapitanem łódki, który stał się naszym
ostatecznym rozliczeniu cenami wyższymi nawet o kilka-
wakacyjnym przyjacielem, byliśmy jedyną tak liczną rodziną na wyspie,
dziesiąt procent.
która codziennie przez siedem dni, raz a czasem i dwa razy, angażowała go
Jak zwykle warto spełnić swoje marzenie o Malediwach,
w lokalne wycieczki: a to na ryby, a to na żółwie, a to na
snorklowanie nad rafą koralową. Te codzienne atrakcje były idealnym urozmaiceniem malediwskiej sielanki. W zależności od rodzaju aktywności, wypływaliśmy w morze albo po śniada-
niu, albo popołudniem, a na ryby nawet po zmierzchu, bo wtedy brały najlepiej. Miejscowi doskonale znają swoją okolicę, wiedzą dokładnie, gdzie zatrzymać się, by pokazać najpiękniejszą rafę, dokąd pojechać, by poza zachodem słońca natknąć się na delfiny. Tu ciekawostka, ale i sprawa honoru, pierwszego wieczoru, mimo cudnego zachodu słońca delfinów nie udało się nam wypatrzeć. Kapitan po zakończonej trasie od razu zaprosił nas na darmową powtórkę tej samej atrakcji kolejnego dnia i … słowa dotrzymał. Do dwóch razy sztuka, delfiny pojawiły się, ratując obiecane atrakcje. Prawdą jest, że Malediwy tanie nie są. Wszystko tutaj kosztuje więcej niż na lądzie. Pobyt na lokalnej wyspie pozwala poznać fragment życia na Malediwach od kuchni, łatwiej jest zrozumieć największe bolączki tego kraju, jego problemy, ale i wyzwania.
Polecam Malediwy, gdyż stał y się teraz bardziej dostępne. Duży wybór linii lotniczych, w tym także tanie linie, którymi dolecieć można z Polski na wyspy. Niezapomniane widoki i mnóstwo atrakcji wodnych. Pogoda z małymi wyjątkami idealna przez cały rok. Smaczna kuchnia oparta na inspiracjach hinduskich i sporo ryb, z przewagą tuńczyka. Resort to gwarancja prawdzi-
wego odpoczynku i komfortu. Lokalna wyspa to idealne rozwiązanie dla nie-
spokojnych duchów, które lubią brać swój czas i swoje wakacje we własne ręce. Oczywiście, Malediwy to także szereg pułapek, które mogą nas drogo kosztować i niemile zaskoczyć. Odległość atolu od stolicy, gdzie lądują wszystkie samoloty, transport na wyspę przeznaczenia, godziny przylotów i odlotów naszego samolotu rejsowego, program pobytu w wybranym hotelu, poza nim nie ma miejsc na wyspie, gdzie można potem dokupić sobie coś do jedzenia albo do
będąc dobrze przygotowanym lub zaufać profesjonalistom. One są tego warte i z pewnością odpłacą się niezapomnianymi wrażeniami.
Kto wie, ile racji mają Ci, którzy prorokują ich rychły koniec, obserwując ocieplanie się klimatu i zwiększanie poziomu wód w oceanach. Zatem kierunek Malediwy!
70 Będzie się działo
TRAVIATA | VERDI
8.02., godz. 19:00 / 9.02., godz. 19:00 / 10.02., godz. 19:00 / 11.02.2024, godz. 18:00 opera w IV aktach libretto: Francesco Maria Piave na podstawie powieści Aleksandra Dumasa (syna) Dama kameliowa
ŁABĘDZIE
Uwielbiana przez męską części paryskiej socjety kurtyzana Violetta
24.02., foyer I piętra, godz. 19:00 / 25.02., foyer I piętra, godz. 18:00
Valéry, choć początkowo odrzuca zaloty młodego Alfreda Germonta,
Łabędzie, spektakl teatru tańca stworzony we
z czasem uświadamia sobie, że tylko z nim zazna prawdziwego szczę-
współpracy z tancerzami niewidomymi, słabowi-
ścia. Zakochani, nie zważając na wywołany skandal, wyjeżdżają
dzącymi oraz poruszającymi się alternatywną moto-
z Paryża, by w wiejskim majątku wieść idylliczny żywot. Sielankę –
ryką, który Teatr Wielki w Poznaniu zaprezentował
jak to często bywa – niweczy rosnąca sterta zaległych rachunków, cho-
w październiku 2022 roku, poruszył serca, zachwy-
roba oraz powinności rodzinne. Violetta nie ma wyboru: chcąc chro-
cił publiczność i świat mediów. Projekt został
nić ukochanego Alfreda, powraca do Paryża i dawnego życia. Czy
doceniony za granicą i wyróżniony przez między-
Alfred pozna prawdziwą przyczynę odejścia Violetty? Czy kiedykol-
narodowe audytorium nagrodą publiczności w pre-
wiek będą razem? Jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić dla uczucia?
stiżowym konkursie FEDORA (luty 2023).
Jest w Traviacie wszystko, co poruszy nawet najbardziej zatwardziałe serca. Moc wielkiej namiętności, gotowość do poświęcenia, tragiczny wybór i piękna muzyka.
BER | TRYPTYK BALETOWY Bondra / Ekman / Rimeikis
WESELE FIGARA | MOZART 29.02., godz. 19:00 opera komiczna w IV aktach libretto: Lorenzo da Ponte na podstawie sztuki Pierre’a Beaumarchais
22.02., godz. 19:00
Wesele Figara skrzy się muzyczną inwencją i wirtuozerią, a każda z postaci
BER – energia współczesnego tańca.
dostaje szansę na wokalny popis. Jak w soczewce odbija się czas, w któ-
Jeden z najważniejszych spektakli bale-
rym dzieło powstało. Obyczajową zmianę oddaje postać bystrego sługi,
towych ostatnich lat., którego premierę
który triumfuje nad panem (Figaro – Hrabia). Sprawnie nakreślone pió-
online obejrzało przeszło 20 tysięcy
rem librecisty bohaterki wyrastają poza schemat uroczej zakochanej gąski
widzów. Trzech choreografów, trzy
czy porzuconej kobiety w kwiecie wieku: zadziora Zuzanna, śmiała w czy-
wizje ruchu, trzy odsłony współcze-
nach, choć melancholijna muzycznie Hrabina, Barbarina czerpiąca przy-
sności, jedno pytanie: czym jest taniec.
kład z Zuzanny i Marcelina twardo broniąca swych racji. Każdy i każda
Poznaj genotyp współczesności!
w tej historii jest wyrazistą postacią.
71 Będzie się działo
Piękna i Bestia
9.02., godz. 19:00 / 10.02., godz. 15:00 i 19:00 / 11.02., godz. 13:00 i 17:00 / 13.02., godz. 11:00 i 19:00 / 14.02., godz. 11:00 i 19:00 / 15.02., godz. 19:00 / 16.02., godz. 19:00 / 17.02., godz. 15:00 i 19:00
Kombinat
Fot. Dawid Stube
Fot. Dawid Stube
23.02., godz. 19:00 / 24.02., godz. 19:00 / 25.02., godz. 17:00 / 27.02., godz. 19:00 / 28.02., godz. 19:00 / 29.02., godz. 19:00
Dawno, dawno temu, w dalekim kraju, w pięknym zamku, żył młody książę, którego czarodziejka uwięziła w ciele… bestii. Jeśli
Razem z głównymi bohaterami trafiamy do surrealistycznego świata
książę nauczy się kochać i zdobędzie wzajemną miłość, przekleń-
Kombinatu, w którym władzę sprawuje bezwzględna Agrawa. Tu
stwo straci moc. Ale czas ucieka… Gdy z ofiarowanej przez cza-
nie ma miejsca na indywidualizm, każdy ma być takim samym, sza-
rodziejkę róży opadnie ostatni płatek, złego uroku nie da się już
rym człowiekiem, podporządkowanym zasadom, które tu panują. Jan
odwrócić. Wówczas Bestia i wszyscy jego domownicy pozostaną
K. i Suku muszą odbyć szkolenie, zdobywając kolejne pieczątki za
zaklęci na zawsze. Czy znajdzie się ktoś, kto będzie umiał zajrzeć
prawidłowo wykonane zadania. Śledząc ich losy stajemy sami przed
głębiej? Dojrzeć piękno ukryte w sercu? Ktoś, kto będzie w stanie
ważnymi pytaniami o rzeczywistość, w której na co dzień funkcjo-
pokochać… bestię?
nujemy. Bo to spektakl o każdym z nas. Reżyserem Kombinatu jest
Piękna i Bestia to musical Disneya z muzyką Alana Menkena, piosen-
Wojciech Kościelniak, który zbudował spektakl muzyczny bazując
kami Howarda Ashmana i Tima Rice’a, na podstawie libretta Lindy
na ponadczasowych tekstach Grzegorza Ciechowskiego i Republiki.
Woolverton. Na scenę Teatru Muzycznego w Poznaniu spektakl przeniósł reżyser Jerzy Jan Połoński. Musical wystawiany w porozumieniu z Music Theatre International
Salon Poezji / Barbara Bursztynowicz
(Europe) www.mtishows.eu
10.02., godz. 11:45 (Teatr Muzyczny w Poznaniu) 10.02., godz. 17:00 (Biblioteka w Zamku w Kórniku) Gościnią 90., okołowalentynkowej odsłony Salonu Poezji będzie aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna, Barbara Bursztynowicz. W programie znajdzie się liryka miłosna z kręgu Skamander (m.in. poezja Juliana Tuwima i Kazimierza Wierzyńskiego). Fot. Dawid Stube
Piosenki o tematyce miłosnej zaśpiewa Urszula Laudańska, solistka Teatru Muzycznego w Poznaniu, której towarzyszyć będzie pianista Jakub Kraszewski.
Komeda – „Romanse” to debiutancki projekt dwóch
młodych artystów, wokalistki Joanny Wojtkiewicz i pianisty Mateusza
Kaszuby. Pomysł na projekt zrodził się z chęci zinterpretowania kompozycji Krzysztofa Komedy-Trzcińskiego w sposób autentyczny i prosty. Starając się zachować intymny charakter utworów, młodzi wykonawcy wykorzystują jedynie fortepian i głos, które najdokładniej przekazują treść liryczną utworów. Płyta zadebiutuje pierwszego marca 2024 roku na wszystkich platformach streamingowych oraz w formie płyt winylowych. Patronem medialnym projektu jest JazzPress i Radio JAZZ.FM. Joanna Wojtkiewicz w 2022 r. ukończyła studia licencjackie na kierunku Kompozycja i Teoria Muzyki na Akademii Muzycznej w Poznaniu. Jest studentką pierwszego stopnia na kierunku Wokalistyka Jazzowa na Syddansk Musikkonservatorium – Danish National Academy of Music w Danii. Laureatka nagrody Grand Prix na Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Artystycznej w Rybniku oraz laureatka pierwszej nagrody na XV Festiwalu Piosenki Literackiej im. Łucji Prus w Białymstoku. Mateusz Kaszuba jest absolwentem Wydziału Jazzu na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie, a także Policealnego Studium Jazzu im. Henryka Majewskiego w Warszawie. Ukończył również studia magisterskie na Wydziale Jazzu Akademii Muzycznej w Krakowie w klasie dr Piotra Wyleżoła. Laureat wielu prestiżowych nagród, otrzymał m.in.: I miejsce na 22. i 23. Bielskiej Zadymce Jazzowej, II miejsce na Krokus Jazz Festival, III miejsce w konkursie Jazz Juniors 2023, a także I miejsce na Tarnów Jazz Contest, II miejsce na Młoda Nadzieja Jazzu Novum Jazz Festival, Grand Prix School & Jazz Festival.
73 Będzie się działo
„Let’s Take A Ride” to debiutancka płyta Michała Kaczmarczyka
– gitarzysty, kompozytora, muzyka sesyjnego, absolwenta gitary jazzowej na Akademii Muzycznej w Katowicach i w Poznaniu, laureata licznych nagród na prestiżowych konkursach jazzowych w Polsce. W nagraniach materiału wzięli udział wybitni przedstawiciele polskiej sceny jazzowej – Patryk Dobosz na perkusji oraz Mateusz Szewczyk na kontrabasie. Płyta została zarejestrowana w sierpniu 2023 roku w warszawskim studiu WerMik. Autorką okładki jest Marta Kaczmarczyk – żona artysty. „Let’s Take A Ride” to album będący owocem wielu muzycznych doświadczeń gitarzysty, odzwierciedleniem jego fascynacji nowojorską sceną jazzową, szacunku do tradycji i mistrzów jazzowego gatunku. To również wyraz muzycznej otwartości i wrażliwości, stawiającej śpiewność melodii, przestrzeń, emocjonalność, elegancję i subtelność w doborze środków na piedestale muzycznych wartości. Młodzieniec na okładce to Michał Kaczmarczyk we własnej osobie, który w nienachalny sposób zaprasza do wspólnej przejażdżki po jego świecie – „Let’s Take A Ride”.
74 Będzie się działo
Romeos&Julias unplagued. Traumstadt na Święto Zakochanych 14 i 15 lutego, godz. 20:00
KoczkodanSE
Fot. Andrzej Grabowski
Fot. Andrzej Grabowski
2 i 4 lutego, godz. 10:30 i 12:00
Spektakl dla młodego widza od 6 do 11 lat. Zwierzęta to najbliższe człowiekowi żywe istoty. Kochamy je, cieszymy się ich obecnością, a jednocześnie próbujemy zdominować, Fot. Andrzej Grabowski
nie dociekając, co czują. W spektaklu egzotyczne zwierzaki znane z zoo wprowadzają dzieci w bajecznie kolorowy świat, odkrywając swą prawdziwą naturę, piękno i mądrość.
Wieczory autorskie Sławomira Pietrasa: Postacie 50-lecia PTT
W Dużym Studio Polskiego Teatru Tańca zobaczymy cały zespół PTT
3 lutego, godz. 17:00
w nagrodzonym Złotym Yorickiem na 26. Festiwalu Szekspirowskim
Szósta odsłona cyklu: Roma Juszkat
spektaklu „Romoes&Julias unplagued. Traumstadt”. Zwielokrotniając
Wstęp wolny
parę głównych bohaterów, spektakl opowiada jednocześnie kilka historii miłosnych, budując analogię pomiędzy plagą koronawirusa
InstynkTY
i epidemiami czasów renesansu. Muzyka na żywo, karnawałowe kostiumy i eksplodujący młodzieńczą energią ruch tworzą wieloz-
11 lutego, godz. 11:00 i 16:00
mysłową paletę środków, oddającą najbardziej uniwersalne ludzkie doświadczenia – miłość i śmierć.
Fot. Andrzej Grabowski
11.02., godz. 18.00-20.00 jaMY - otwarte dla każdej osoby spotkania improwizacji ruchu i dźwięku. Taneczne jaMY stwarzają okazję do swobodnej ekspresji oraz twórczej wymiany, niezależnie od doświadczenia czy wieku.
19-24.02. „O zachodzie słońca” - zimowe warsztaty tańca Polski Teatr Tańca zaprasza do udziału w warsztatach ruchowych,
Polski Teatr Tańca zaprasza najmłodsze dzieci (do lat 3) oraz bliskich
prowadzonych przez artystki i artystów PTT. W programie znalazły
im dorosłych do kameralnej przestrzeni spektaklu. Poprzez działania
się 3 moduły - lekcje tańca współczesnego, jazzowego, improwiza-
z obiektem, ruchem i dźwiękiem, tancerze i widzowie tworzą wspól-
cja, streching i pilates oraz nauka repertuaru Polskiego Teatru Tańca
nie ruchową opowieść o „wiciu gniazda”, poszukiwaniu domu, budo-
oraz współtworzenie spektaklu pod okiem profesjonalistów. POKAZ
waniu więzi bliskich naszej naturze.
FINAŁOWY odbędzie się 24 lutego 2024 roku.
75 Po godzinach
Spotkanie z Versace w Galerii na Dziedzińcu Z dj ęcia : K ari na Awarska
P
o 20 latach istnienia na poznańskim rynku, Stary Browar nadal wyprzedza konkurencję – dzięki wyjątkowej ofercie i unikalnym projektom marketingowym. W ramach „Śniadania w Prestiżowym Stylu” spotkaliśmy się na wystawie Gianniego Versace w Galerii na Dziedzińcu, która jest kulturalnym sercem Starego Browaru, gdzie przez cały rok odbywają się nietuzinkowe wystawy o międzynarodowym rodowodzie. Wszyscy zaproszeni goście mogli podziwiać wyraziste, bogato zdobione i ekstremalnie oryginalne prace Gianniego Versace. Do rozmów zaproszone zostały bohaterki listopadowego wywiadu w „Poznańskim Prestiżu” – utalentowane i mądre kobiety z sukcesem rozwijające Stary Browar, tj. Magdalena Kowalak, sprawnie zarządzająca zespołem i wspierająca go w realizacji niestandardowych światowej klasy projektów, Asia Tupalska, która ma niesamowitą intuicję dotyczącą trendów i nieograniczoną kreatywność oraz Marta Kabsch – nadzwyczajny PR manager Starego Browaru. To w ich głowach zaczynają kiełkować projekty, które urzeczywistniając się, dają niezapomniane przeżycia. Oczywiście wszystko dzieje się przy zaangażowaniu i współudziale niewielkiego, ale prężnie działającego zespołu – bo Stary Browar to ludzie. Obfite pyszne śniadanie Stary Browar przygotował we współpracy z Petit Paris – to głównie zasługa Asi Tupalskiej, ona wymyśliła koncept długiego stołu, dekoracji, bogatego menu oraz imbirowo-cytrynowo-pomarańczowego naparu przywodzącego na myśl świąteczne smaki i zapachy.
76 Po godzinach
77 Po godzinach
Gwiazdki Michelin w Hotelu Shuum Z dj ęcia : M ateriały prasowe
K
olacja degustacyjna z gwiazdkami Michelin odbyła się 16 grudnia w hotelu Shuum w Kołobrzegu. Menu przygotował szef duńskiej Restauracji Substans odznaczonej Michelin – Rene Mammen. Kolacja była ostatnią z cyklu kolacji degustacyjnych w Shuum Hotel „Przez zmysły do Błogostanu” roku 2023. Menu składało się z 11 pozycji podanych w 6 turach. O dobór win zadbali Beata Ławrukajtis Head sommelier w Shuum i Tomasz Kolecki prezydent Stowarzyszenia Sommelierów Polskich. P rowa d z ą c y m w i e c z ó r b y ł Grzegorz Łapanowski. Pierwszą propozycją była ostryga z sake i koprem włoskim podana na kruszonym lodzie, ikra śledziowa z ponzu i żółtkiem jaja, langustynka z maliną i różą oraz kalmary z marchewką i kolendrą. Intensywne i oryginalne smaki podbiło Chablis od Boucharda. Kolejna pozycją był homar z pomidorem i werbeną oraz kawior z burakiem i orzechem laskowym. Można było doświadczyć połączenia świeżości i delikatności owoców morza z intensywnością warzyw, a w kieliszkach rozlewano wino Somm Sellection z winnicy Półtorak. W trzeciej kolejności pojawił się krab królewski z kalafiorem i Vin Jaune (wina z regionu Jura we Francji), f lądra z kukurydzą i yuzu, do tego elegancka biała Rioja Vinas Viejas z Luis Canas. Po krótkiej przerwie podano ziemniaka z serem Havgus o orzechowej nucie i lubczykiem. Ziołowość i delikatność dania podkreślił Shiraz „ Los Companieros” od Pikes’a. Żabnica z miso i lejkowiec dęty – grzyb – danie inspirowane kuchnią japońską i Spateburgunder Quint było przedostatnią propozycją wieczoru. Podana na deser marzanka z malinami i śmietanką, wraz z winem Moscato od Lodaliego, były doskonałym zakończeniem wieczoru. Niezwykłe połączenie ryb, owoców morza, ziół, do tego idealna kombinacja smaków i tekstur – wszystko to pozwoliło cieszyć się gościom wyjątkowymi doznaniami kulinarnymi. Rok 2024 to kolejne kulinarne wydarzenia w Shuum Hotel. Pierwsze już 27 stycznia.
78 Po godzinach
École de Paris – artyści polsko -żydowscy w Akademii Lubrańskiego Z dj ęcia : M ateriały prasowe
É
cole de Paris nie można uznać za kierunek czy prąd sztuki nowoczesnej, to bardziej umowny termin określający twórczość emigrantów z Europy Środkowo-Wschodniej, twórców głównie pochodzenia żydowskiego, którzy na początku XX wieku przybyli do Paryża i właśnie tutaj ukształtowała się ich działalność artystyczna. N a w y st aw i e w A k a d e m i i Lubrańskiego zaprezentowano 75 dzieł autorstwa 20 artystów z kręgu École de Paris, którzy współtworzyli scenę artystyczną Montparnasse’u. Są to artyści najwyższej rangi, doskonale znani i doceniani w świecie historyków sztuki oraz kolekcjonerów. W Akademii Lubrańskiego zobaczyć więc możemy m.in.: Maurycego Gottlieba, Melę Muter, Eugeniusza Zaka czy Mojżesza Kislinga. École de Paris – artyści polsko-żydowscy Kurator: Artur Tanikowski Aranżacja: Raman Tratsiuk Galeria Sztuki Akademii Lubrańskiego
79 Po godzinach
PrzywróćMy dzieciom uśmiech Z dj ęcia : M ateriały prasowe
W
zimowy wieczór, 14 stycznia br., rozgrzanych zostało do czerwoności ponad 300 serc gości ze świata sztuki, biznesu i show-biznesu, a wszystko to w magicznych przestrzeniach Concordia Design. IV wieczór charytatywny „100 Kobiet Pomaga” zorganizowano w bardzo ważnej sprawie, czyli na rzecz zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży, pod hasłem “PrzywróćMY dzieciom uśmiech”. Wszystkie zebrane środki zostaną przekazane na sfinansowanie kosztów opieki psychologicznej dla dzieci i młodzieży z problemami psychologicznymi, przy wsparciu Środowiskowego Centrum Zdrowia Psychicznego Uniwersytetu SWPS i Fundacji VIS-A-VIS. Wieczór uświetnił występ zespołu muzycznego ze swoim autorskim recitalem „Sinatra Projekt”. W programie nie zabrakło takich utwór jak „My Way”, „Strangers In The Night”, czy „I’ve Got You Under My Skin”. Po recitalu odbyła się długo wyczekiwana aukcja charytatywna, którą poprowadzili wspólnie prezeska stowarzyszenia „100 Kobiet Pomaga” Kamila Jakubowska-Banaszak oraz artysta Łukasz Mazurek. Razem stworzyli niezapomniany duet. W trakcie aukcji wylicytować można było: pracę Ewy Łowżył, kurs makijażu u Izy Kućmierowskiej, pracę Lucasa Lucarpio, dzień na planie f ilmowym i udział w premierze filmu, pracę Małgorzaty Durzyńskiej, weekend w Daczy Puchacza, pracę Szymona Brodziaka, projekt sukni Macieja Zienia, graf ikę Moniki Lisieckiej, lot awionetką oraz koszulkę Ronaldo z autografem Jerzego Dudka. Emocje rosły z minuty na minutę, aby ostatecznie pobić rekord wszystkich dotychczasowych aukcji na wieczorach charytatywnych „100 Kobiet Pomaga”, które przeprowadzone zostały w ciągu 8 lat. Z licytacji głównej zebrano kwotę ponad 101 600 zł. Dodatkowo odbyła się licytacja przedmiotów i usług członkiń stowarzyszenia, które w ten sposób chciały wesprzeć szczytny cel. Licytacja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, a wśród przedmiotów licytowanych była biżuteria, usługi prawnicze, usługi doradcze, masaże, zabiegi upiększające itp. Goście w dobrych nastrojach, z podarunkami od firmy Gehwol, udali się do domów, a organizatorki, ciesząc się ze wspólnego sukcesu, podliczyły zebrane pieniądze. Z biletów cegiełek, aukcji głównej, aukcji dodatkowej, sprzedaży gadżetów, gotówki w puszkach zebrano zawrotną kwotę 190 000 zł, która po przeliczeniu da około 1000 godzin terapii dla dzieci i młodzieży. Wierzymy w moc słów „Połącz siły z innymi”, bo wówczas dzieje się magia.
80 Po godzinach
Sukcesy i przygody skrzypaczki Gosi Musidlak Z dj ęcia : M ateriały prywatn e G.M.
S
ylwester 2023/2024 jak na muzyka przystało spędziła w pracy. Jednak nie spodziewała się, że będzie to koncert aż w Malezji! Wraz z zespołem Diamond Skull, (DJ – Karolina Pufeska, vocal – Paulina Stróżewska) wystąpiła dla 3-tysięcznej publiczności na malezyjskiej plaży w Kota Kinabalu. Dla utalentowanej Gosi Musidlak to wakacje marzeń i niezapomniane wejście w nowy rok. Dodatkowo artystki odwiedziły Dubaj – więc kolejne marzenie stało się rzeczywistością. Rok 2023 upłynął na rozmaitych koncertach i występach w filmach. Od zawsze jej celem było nagrywanie muzyki na wielkie ekrany. Oprócz nagrania ścieżki dźwiękowej do bajki Disneya „Co w duszy gra” na koncie Gosi Musidlak pojawił się również udział w filmie „Różyczka 2”, do którego muzykę napisał Bartosz Chajdecki. Jednak wisienką na torcie okazało się nagranie ścieżki dźwiękowej do nowej wersji „Akademii Pana Kleksa”, pamiętając wciąż jak cudowna jest dziecięca siła wyobraźni. Gosia Musidlak udzieliła „Poznańskiemu Prestiżowi” obszernego wywiadu (marzec 2023), nie odkrywając wówczas swoich tajemnic i planów zanim nie doszło do ich realizacji. Gratulujemy sukcesów! Życzymy kolejnych wielkich emocji, nieszablonowych wyzwań i niezwykłych projektów muzycznych, które pomogą w urzeczywistnianiu następnej porcji marzeń…