MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
Grudzień 2023 | poradnikbiznesu.info
Flota dla biznesu
Poradnik przedsiębiorcy NIE PRZEGAP: EKSPERT AVIA CARD – rozwiązanie dla każdej firmy s3 WYZWANIA Rozwiń swoją flotę z Athlon s5 PORADNIK BIZNESU Rozwiązania GLS dla branży e-commerce s10 INSPIRACJE Kluczowe czynniki sprzedaży B2B s12
Natalia Misiaczyk FOT.: KATARZYNA LASOTA
s6-7
PANDEMIA WYMUSIŁA NA MENADŻERACH ELASTYCZNY MODEL ZARZĄDZANIA FLOTĄ
2 | Czytaj więcej na poradnikbiznesu.info
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
W WYDANIU
WYZWANIA
04 Jakub Faryś Rozwiązania flotowe dla małych i średnich przedsiębiorstw
08
Firmy na porządnych oponach to klucz do sukcesu!
Michał Jesionowski Polacy miłośnikami używanych aut Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO)
09
Efektywność floty, bezpieczeństwo na drodze i oszczędności.
Więcej informacji na stronie:
Czesław Ciesielski Łańcuch dostaw jest tak silny jak jego najsłabsze ogniwo
poradnikbiznesu.info
09 Paweł Henig Dlaczego cyberbezpieczeństwo powinno być strategią polskich firm? Project Manager: Maksymilian Felsztukier (+48 534 618 500, maksymilian.felsztukier@mediaplanet.com) Project Manager: Joanna Tailly (+48 570 135 500, joanna.tailly@mediaplanet.com) Senior Business Developer: Karolina Likos, Magdalena Nędza Content and Production Manager: Izabela Krawczyk Managing Director: Krystyna Miłoszewska Skład: Mediaplanet Web Editor & Designer: Tatiana Anusik Opracowanie redakcyjne: Aleksandra Podkówka-Poźniak Fotografie: Katarzyna Lasota, stock.adobe.com, zasoby własne Kontakt e-mail: pl.info@mediaplanet.com Adres: MEDIAPLANET PUBLISHING HOUSE SP. Z O.O., ul. Zielna 37, 00-108 Warszawa
poradnikbiznesuPL
mediaplanetpl
@Mediaplanet_Pol
mediaplanet
PATRONAT HONOROWY
Partnerzy
WSPÓŁCZESNE
przedsiębiorstwa zdają sobie sprawę, że pracownicy są ich kluczowym zasobem, który napędza rozwój i sprawne funkcjonowanie firmy. Dostarczenie narzędzi pracy to oczywiście podstawa – ale zapewnienie bezpieczeństwa w miejscu pracy to szczególnie istotna kwestia. W przypadku flot samochodowych menedżerowie muszą wykazać się troską o kierowców – a jednym z kluczowych aspektów zapewnienia im bezpieczeństwa jest odpowiedni dobór opon do samochodów pracujących we flocie.
– porządny zestaw może być stosowany na dystansie dochodzącym nawet do 70-80 tys. km.
Dlaczego wybór odpowiedniego ogumienia jest kluczowy dla flot firmowych?
Opony odgrywają kluczową rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa na drodze.
Są cztery główne powody, dla których warto wybierać porządne i sprawdzone ogumienie do pojazdów służbowych: • bezpieczeństwo na drodze – to kwestia priorytetowa dla zapewnienia bezpieczeństwa kierowców, • efektywność paliwowa – wydajniejsze opony pozwalają na obniżenie kosztów paliwa, co może wpłynąć na budżet floty – oszczędność to ok. 0,6l/100 km, • wydajność – opony są głównym źródłem przestoju pojazdów, co powoduje opóźnione dostawy i niezadowolenie klientów, • długość eksploatacji – wybór trwałych opon przekłada się na mniejsze wydatki związane ze zużyciem opon
– Opony odgrywają kluczową rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa na drodze. Nawet jeśli pojazd wyposażony jest w najnowocześniejsze systemy elektroniczne, niewłaściwie dobrana lub źle serwisowana opona może narażać kierowcę na niebezpieczeństwo. Warto więc zwrócić uwagę na kilka kluczowych aspektów – takich jak pomiar grubości bieżnika, charakterystyka opony oraz parametry użytkowe. Te elementy stanowią punkt wyjścia do zapewnienia bezpieczeństwa kierowcom – mówi Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).
Czytaj więcej na poradnikbiznesu.info | 3
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
EKSPERT
Karty paliwowe nie tylko dla wielkich przedsiębiorstw Prowadzenie własnej działalności wiąże się z wieloma wyzwaniami, dlatego warto wprowadzić procesy usprawniające funkcjonowanie przedsiębiorstwa, korzystając np. z kart paliwowych. Są one świetnym rozwiązaniem – niezależnie od wielkości firmy. Jakie korzyści dają przedsiębiorcom karty paliwowe? Karty paliwowe to wygoda i oszczędność czasu. Kierowca nie musi mieć przy sobie gotówki, płacić z własnej kieszeni ani też czekać na wystawienie faktury, karta paliwowa optymalizuje więc jego czas pracy. Przedsiębiorca, wybierając opcję karty paliwowej (lub karty na doładowanie samochodu elektrycznego), raz w miesiącu otrzymuje fakturę zbiorczą za paliwo tankowane do wszystkich samochodów. Dzięki temu rozwiązaniu jednym przelewem jest w stanie opłacić kilka- , kilkanaście-, a nawet kilkadziesiąt transakcji, oszczędzając czas, upraszczając księgowanie oraz ustalając inżynierię finansową w firmie. Właściciel pojazdów może również ustalić limit tankowania oraz
zezwolić – lub nie – na kupowanie płynów eksploatacyjnych do swoich pojazdów czy też opłacanie różnych usług, np. myjni.
Czy karty paliwowe są przeznaczone tylko dla dużych firm?
Jak wprowadzenie kart paliwowych może ułatwić prowadzenie raportów i analiz kosztów związanych z flotą w mniejszych firmach?
Karty paliwowe mogą być sporym ułatwieniem dla przedsiębiorstw jednoosobowych czy też mniejszych firm, które mają w swojej flocie kilka-, kilkanaście samochodów. W mniejszych firmach, biorąc pod uwagę portfel właściciela, posiadanie takiej karty może być nawet większym benefitem niż w dużych korporacjach. Przedsiębiorca jest w stanie kontrolować wydatki związane z eksploatacją aut oraz na bieżąco reagować na ewentualne nieprawidłowości.
Każdy kierowca, tankując za pomocą karty paliwowej, wprowadza PIN oraz stan licznika, dzięki czemu na fakturze zbiorczej widnieją trzy bardzo ważne informacje – ilość zatankowanego paliwa, przebieg pojazdu oraz moment tankowania. Są to wszystkie dane potrzebne do skalowania kosztów związanych z eksploatacją pojazdu. Za sprawą faktury zbiorczej przedsiębiorca wie, ile spalają jego samochody, w jakim okresie, który z kierowców prowadzi samochód ekonomiczniej, oszczędniej itp.
Jakub Faryś Prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego
INSPIRACJE
UNIMOT S.A. ma świetne rozwiązanie dla małych i średnich firm – kartę flotową AVIA CARD Program flotowy AVIA CARD powstał głównie z myślą o przedsiębiorcach – zarówno tych zajmujących się transportem drogowym, jak również tych lokalnych, szukających skutecznego sposobu na oszczędność czasu i optymalizację kosztów.
S
ieć stacji paliw AVIA w Polsce liczy już ponad 130 obiektów, a z roku na rok będzie ich coraz więcej. Plany Grupy UNIMOT, operatora karty flotowej AVIA CARD, są ambitne i zakładają współpracę z nowymi Partnerami – zarówno w kraju, jak i za granicą. Z punktu widzenia przedsiębiorców to bardzo ważne, aby mieć do dyspozycji odpowiednią liczbę stacji paliw. Oferta AVIA CARD skierowana jest do każdego, kto prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą, spółkę, stowarzyszenie, a także do osób posiadających gospodarstwo rolne. Korzyści płynących z posługiwania się kartami AVIA CARD jest wiele, a wśród najważniejszych można wskazać atrakcyjne rabaty na paliwo, zbiorcze e-faktury oraz obsługę wpłat Split Payment. Bezgotówkowe transakcje
Chcemy przede wszystkim ułatwiać firmom ich codzienne działanie. flotowe są bezpieczne i każdorazowo zatwierdzane kodem PIN. Ponadto klienci AVIA CARD otrzymują dostęp do całodobowego internetowego serwisu flotowego dającego możliwość zarządzania kontem i kartami. W kolejnych etapach rozwoju oferty nastąpi również wirtualizacja karty AVIA CARD, czyli zamiana tradycyjnej karty plastikowej na kartę wirtualną,
Więcej informacji na stronie: poradnikbiznesu.info
podpiętą do specjalnej aplikacji mobilnej. – Chcemy przede wszystkim ułatwiać firmom ich codzienne działanie. Stawiamy sobie za cel ograniczanie formalności do minimum oraz usprawnianie procesów przy jednoczesnym zapewnieniu szerokiego wachlarza usług. Bardzo ważna jest dla nas również dobra współpraca z naszymi klientami, dlatego każdemu z nich przydzielamy indywidualnego Opiekuna. Chciałbym przy okazji zwrócić uwagę wszystkim przedsiębiorcom, że powinni zwrócić szczególną uwagę na zmiany, jakie niebawem przyniesie uruchomienie Krajowego Systemu e-Faktur. Nasza karta flotowa AVIA CARD będzie na te zmiany przygotowana – mówi Aleksander Bernatek, dyrektor ds. Rozwoju Kart Flotowych, UNIMOT S.A.
Materiał powstał we współpracy z firmą Unimot
4 | Czytaj więcej na poradnikbiznesu.info
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
WAŻNE
Rozwiązania flotowe dla małych i średnich przedsiębiorstw Zachowanie płynności mobilności w firmach gwarantuje ich rozwój i sukces. Jakie zatem należy podjąć kroki, by mimo kryzysu ją podtrzymać? Czy istnieją wygodne rozwiązania flotowe zabezpieczające małe i średnie przedsiębiorstwa przed jej utratą? Jakub Faryś Prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego
Jaki wpływ na dostępność nowych aut miał kryzys i pandemia? Problemy spowodowane pandemią, czyli zerwane łańcuchy dostaw, a w efekcie kryzys półprzewodnikowy, powoli mijają. Natomiast w ich miejsce pojawiły się inne czynniki (np. wojna w Ukrainie), które spowodowały zaburzenia w dostawach części podzespołów – w tym wiązek przewodów sprowadzanych z tego kraju. Pandemia wymusiła na użytkownikach nowy paradygmat użytkowania aut – okazało się, że części podróży służbowych można uniknąć, a liczba wyjazdów może być znacznie zredukowana, co oznacza, że w niektórych firmach potrzeba mniej samochodów we flocie. W związku z tym wybrane przedsiębiorstwa podejmują próby współdzielenia pojazdów – w ich firmach nie ma samochodów służbowych przypisanych do konkretnych użytkowników, lecz istnieje pewna pula aut, z których mogą oni korzystać. Przez to samochody są intensywniej eksploatowane, ale za to jest ich mniej.
Jaką przewagę nad tradycyjnym leasingiem ma wynajem długoterminowy? Wybierając wynajem długoterminowy auta, w jednej miesięcznej racie mamy zapewnione wszystkie koszty związane z eksploatacją. Nie musimy przejmować się dodatkowymi zobowiązaniami, np. wymianą opon czy serwisowaniem. W wynajmie długoterminowym nie interesuje nas nic poza kontrolowaniem przebiegu, ponieważ jest on limitowany.
Oczywiście można go zwiększyć, ale automatycznie na koniec umowy pojawi się dodatkowa opłata. Dodatkowo w wynajmie długoterminowym po okresie użytkowania oddajemy samochód bez obowiązku wykupienia go.
Czym jest Full Service Leasing? Jak pomaga mniejszym przedsiębiorcom uniknąć niepożądanych kosztów? Jest to usługa, która łączy w sobie korzyści wynajmu długoterminowego z leasingiem i umową serwisową. Zawiera ona wszystkie usługi serwisowe wraz z wymianą
Dlaczego firmy tak chętnie decydują się na wynajem długoterminowy? Z punktu widzenia księgowości wynajem długoterminowy zapewnia nam jeden, stały miesięczny koszt. Daje to dużą wygodę i przewidywalność wydatków. Koszty w wynajmie długoterminowym i leasingu są porównywalne, jednak w pierwszej opcji są one rozłożone w czasie i nie wymagają od przedsiębiorcy zapłacenia jednorazowo np. kilku tysięcy za wymianę opon w kilku samochodach.
Czy wynajem jest tylko dla dużych przedsiębiorstw? Jak małe przedsiębiorstwa mogą z niego skorzystać?
Full Service Leasing łączy w sobie korzyści wynajmu długoterminowego z leasingiem i umową serwisową.
Nawet osoba prowadząca jednoosobową działalność może skorzystać z wynajmu długoterminowego. W dużych firmach zazwyczaj zatrudnia się pracownika na stanowisko kierownika floty, który nią zarządza. Do jego obowiązków należy monitorowanie kosztów, stanu technicznego pojazdów, pilnowanie terminów przeglądów i wymiany opon. W mniejszych firmach nie zawsze jest taka osoba. Nie każdy zna się na motoryzacji, dlatego w takim przypadku wynajem długoterminowy zdejmuje wszystkie te zobowiązania i jest po prostu wygodniejszy.
opon itp. Jedną z jej głównych zalet jest przewidywalność kosztów. Gdy np. we flocie dziesięciu pojazdów nagle okaże się, że musimy wymienić wszystkie komplety opon, koszt kilkudziesięciu tysięcy złotych jest rozłożony, a rata leasingu uśredniona. Podobnie jest z przeglądami i innymi usługami – zawierając je w miesięcznej racie, wiemy na pewno, że nie będziemy mieli tzw. pików finansowych. Dzięki temu inżynieria finansowa w naszym przedsiębiorstwie jest prostsza, a my możemy precyzyjnie szacować wydatki.
Więcej informacji na stronie: poradnikbiznesu.info
Czytaj więcej na poradnikbiznesu.info | 5
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET Materiał powstał we współpracy z firmą Athlon Car Lease Polska Sp. z o.o.
Kompleksowa obsługa floty jako wygodne rozwiązanie dla każdego przedsiębiorstwa Koszty eksploatacji floty z roku na rok są coraz wyższe. Możemy jednak zdjąć z siebie ten ciężar, wybierając wynajem długoterminowy lub usługę Full Service Leasing, o czym porozmawialiśmy z przedstawicielami marki Athlon – Tomaszem Czumaj i Grzegorzem Fijałkowskim.
Wynajem długoterminowy jest niezwykle popularny w polskich i zagranicznych firmach. Czy oferta firmy Athlon jest skierowana tylko do dużych przedsiębiorstw? – Już od wielu lat współpracujemy z małymi i średnimi firmami, mającymi polski lub zagraniczny kapitał. Mamy dla nich przygotowaną specjalną ofertę, dostosowane procesy kredytowe oraz
Decydując się na wynajem długoterminowy, firmy mogą zminimalizować ryzyko finansowe. profesjonalną obsługę klienta, dopasowaną do wielkości firmy. W Athlon wspieramy klienta na każdym etapie współpracy, zaczynając od doboru floty
zgodnej z bieżącymi potrzebami, po pełne zarządzanie procesem odsprzedaży pojazdów używanych, co pozwala budować długotrwałe relacje. Klienci mogą traktować Athlon jak takiego przyjaciela od floty, który czuwa nad tym, aby zawsze dotarli do celu – podkreśla Tomasz Czumaj. Grzegorz Fijałkowski dodaje, że klient może traktować Athlon jak partnera, na którego może liczyć w każdej sprawie związanej z pojazdem, który użytkuje – partnera, z którym ma kontakt przez cały okres obowiązywania umowy, a nawet jeszcze przed jej zawarciem. – Ze względu na wiele korzyści płynących z wynajmu długoterminowego coraz więcej przedsiębiorstw decyduje się na to rozwiązanie. Najważniejszą zaletą jest fakt, że w jednej, miesięcznej racie mamy zapewnione wszelkie usługi związane z utrzymaniem auta: eksploatacją, likwidacją szkód, serwisem pojazdu, usługą assistance, obsługą wymiany opon itd. Marka Athlon zapewnia konkurencyjne koszty użytkowania ze względu na możliwość wykorzystywania efektów skali – zapewnia Grzegorz Fijałkowski. Tomasz Czumaj zaznacza, że decydując się na wynajem długoterminowy, firmy
Grzegorz Fijałkowski Chief Operations Officer
Tomasz Czumaj Chief Customer Officer
mogą zminimalizować ryzyko finansowe. W zmiennych i niestabilnych czasach wynajem długoterminowy daje niesamowitą przewidywalność. Warunki współpracy zakładają stałość kosztów przez cały czas kontraktu. Przykładowo: wielu przedsiębiorców, którzy skorzystali z leasingu opartego na zmiennym wskaźniku oprocentowania, obecnie musi zmagać się z coraz większymi kosztami. W wynajmie długoterminowym w Athlon raty finansowe oparte są na stałym koszcie pieniądza.
Co zatem wybrać – klasyczny leasing operacyjny czy może Full Service Leasing? Czym jest ta druga usługa? – Komfortowy pakiet Full Service Leasing to finansowanie auta połączone z pełnym serwisowaniem pojazdu – tłumaczy Grzegorz Fijałkowski. Daje ono możliwość wygodnej, rozłożonej w czasie opłaty za korzystanie z pojazdu wraz z kosztami jego serwisowania. Poza naprawą, przeglądami, sezonową wymianą opon oferujemy także ubezpieczenie uwzględniające pełną likwidację szkód, assistance czy zapewnienie auta zastępczego. – Nasi klienci w każdej chwili, 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, mogą skorzystać ze wsparcia w centrum obsługi klienta lub przeznaczonej dla nich aplikacji mobilnej Athlon MyCar – dodaje. Full Service Leasing pomaga w efektywnym zarządzaniu flotą małym i dużym przedsiębiorcom. W tej usłudze wszelkie koszty związane z eksploatacją auta są zryczałtowane, co gwarantuje klientowi ich proporcjonalne rozłożenie w czasie. – Marka Athlon za sprawą swojego doświadczenia jest w stanie zaplanować te koszty i przejąć na siebie ryzyko z nimi związane. Daje to przedsiębiorcy dużą swobodę, przewidywalność wydatków oraz oszczędność czasu. Co więcej, nie jesteśmy związani tylko z jedną marką samochodów. Różnorodność i szeroki asortyment sprawiają, że nasi klienci mają wybór, a my możemy precyzyjnie dobrać flotę do ich potrzeb – mówi Grzegorz Fijałkowski.
6 | Czytaj więcej na poradnikbiznesu.info
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
SYLWETKA
Flota przyszłości – jak dobrze nią zarządzać? Natalia Misiaczyk Członek zarządu – sekretarz Stowarzyszenia Kierowników Flot Samochodowych, zwyciężczyni jubileuszowej, 10. edycji Eksperta Flotowego 2022, absolwentka studiów podyplomowych na kierunku zarządzanie flotą samochodową i mobilnością na Wydziale Transportu Politechniki Warszawskiej, miłośniczka motoryzacji i pasjonatka kolarstwa
W dziedzinie motoryzacji, w tym zarządzania flotą, czeka nas wiele zmian. Jak zatem być dobrym flotowcem i odpowiadać na potrzeby zarówno firmy, jak i jej pracowników?
Jest pani kobietą w świecie motoryzacji, który do niedawna uznawany był głównie za męski. Skąd wzięło się u pani zainteresowanie tematyką flotową?
FOT.: KATARZYNA LASOTA
W tym męskim świecie coraz więcej mamy kobiet. Najbardziej zauważalne jest to w mediach społecznościowych, gdzie jako pasjonatki i entuzjastki motoryzacji dzielimy się swoim doświadczeniem. Osobiście powoli wkraczałam w ten świat – zaczęło się od poszerzania obowiązków w pracy, gdzie dział związany z flotą połączony był z księgowością. Gdy byłam jej częścią, spodobała mi się ta tematyka, zatem postanowiłam się w niej rozwijać – zarówno w pracy, jak i uczestnicząc w konkretnych szkoleniach. Pasję do motoryzacji zaszczepił we mnie również mój partner, z którym należymy do jednego z polskich klubów motoryzacyjnych.
Została pani zwyciężczynią jubileuszowej, 10. edycji Eksperta Flotowego 2022 – jak czuje się pani z takim wyróżnieniem?
Czytaj więcej na poradnikbiznesu.info | 7
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
do swoich flot, by zminimalizować ich negatywny wpływ na środowisko. Wielu menedżerów stawia sobie za cel promowanie ekologicznych postaw wśród współpracowników, kierując ich m.in. na szkolenia z jazdy defensywnej.
Jak zmieniał się rynek flotowy na przestrzeni ostatnich lat? Jakie działania i ruchy zostały podjęte po pandemii? Pandemia wymusiła na menedżerach elastyczny model zarządzania flotą. Brak dostępności nowych samochodów wymógł na nich obowiązek negocjowania i aneksowania umów leasingowych czy też najmu. Musieli oni również szukać nowych rozwiązań, by zachować ciągłość mobilności w firmach. Okres pandemii był także dobrym momentem na przeprowadzanie wewnętrznych audytów flotowych, wyznaczenia przez menedżerów wskaźników efektywności (KPI) i aktualizację polityki flotowej.
FOT.: KATARZYNA LASOTA
Był to dla mnie niezapomniany wieczór i niesamowite emocje, a sam tytuł był uwieńczeniem pracy, którą włożyłam w przygotowania do tego konkursu. Nie spodziewałam się, że dzięki temu wyróżnieniu moje dalsze losy w branży flotowej nabiorą aż takiego tempa. Przez ostatni rok od plebiscytu ukończyłam studia z zarządzania flotą samochodową i mobilnością na Politechnice Warszawskiej, byłam prelegentką na kilku wydarzeniach branżowych, udzieliłam wielu wywiadów i porad eksperckich, poznałam wspaniałych ludzi z branży, a także dołączyłam do Zarządu Stowarzyszenia Kierowników Flot Samochodowych jako sekretarz.
Więcej informacji na stronie: poradnikbiznesu.info
Biorąc pod uwagę pani doświadczenie w branży – jakie zmiany i wyzwania czekają menedżerów flotowych? Menedżerowie flot są odpowiedzialni m.in. za kontrolowanie kosztów operacyjnych floty – związanych z paliwem,
utrzymaniem pojazdów, ubezpieczeniami. Wielość i złożoność tych danych będzie wymagać od nich umiejętności sprawnej analizy. Muszą oni być także na bieżąco z nowinkami technologicznymi, a ich działania powinny być zgodne z przepisami prawa i procedurami wewnętrznymi danego przedsiębiorstwa. Zmiany mogą nastąpić również w sposobie zarządzania mobilnością pracowników, np. poprzez wprowadzenie zasad współdzielenia pojazdów.
Jak ważne jest wprowadzanie ekologicznych rozwiązań? Czy jako menedżer floty czuje się pani odpowiedzialna za wprowadzanie ekologicznych rozwiązań? Najbliższe lata będą związane z elektryfikacją flot samochodowych. Pakiet Fit for 55 i zawarte w nim ograniczenia emisji CO2 będą stanowić jedno z wyzwań dla menedżerów. Powinni oni rozważyć alternatywne źródła napędu i wprowadzanie pojazdów elektrycznych
Menedżerowie flot są odpowiedzialni m.in. za kontrolowanie kosztów operacyjnych floty – związanych z paliwem, utrzymaniem pojazdów, ubezpieczeniami. Jakie ma pani rekomendacje dla przyszłych menedżerów flotowych? Gdy rozpoczyna się pracę na tym stanowisku, trzeba mieć świadomość, że jest się odpowiedzialnym nie tylko za efektywne zarządzanie wszystkimi pojazdami w firmie, ale również za zachowanie dobrych relacji z kierowcami, partnerami i dostawcami usług. Przyszłym menedżerom mogę doradzić, by śledzili trendy branżowe, nie bali się wyzwań i realizowali założone cele przy stałym poszerzaniu swoich kwalifikacji zawodowych.
8 | Czytaj więcej na poradnikbiznesu.info
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
WYWIAD
Polacy miłośnikami używanych czterech kółek Rynek motoryzacyjny na świecie przechodzi transformację, jednak czy polski konsument jest gotowy na te zmiany? Czy ma on swoje preferowane gusta, a jego oczekiwania wobec samochodu pokrywają się z narzucanymi przez UE dyrektywami?
Michał Jesionowski Założyciel oraz prowadzący od początku największy kanał motoryzacyjny na polskim YouTubie „Miłośnicy czterech Kółek. Zrób to sam”
Jak długo jest pan związany z motoryzacją? Co sprawiło, że zdecydował się pan założyć kanał „Miłośnicy czterech kółek”? Moja przygoda z motoryzacją rozpoczęła się 24 lata temu, gdy jeszcze przed erą filmów „Szybcy i wściekli” polska strefa tuningu podążała w bardzo ciekawym kierunku. Dzisiaj nazwalibyśmy ją wieś-tuningiem, ale ja, będąc nastolatkiem, fascynowałem się nią, zbierałem i katalogowałem zdjęcia przerobionych aut. Rodzice nie zgodzili się na szkołę samochodową, przez co moja pasja do motoryzacji ucichła. Przełom nastąpił, gdy postanowiłem dorabiać jako kierowca taksówki. Wtedy to kupiłem podręcznik pt. „Sam naprawiam BMW E34”. Kilka lat później, kiedy miałem już zieloną Toyotę Avensis, mój ówczesny przyjaciel zabrał mnie do samoobsługowego warsztatu samochodowego, gdzie postanowił nauczyć mnie wymiany tarczy i klocków hamulcowych. Okazało się to dla mnie proste i sprawiające niesamowitą przyjemność – postanowiliśmy to nagrać i udostępnić na YouTubie. Tak powstało pierwsze osiem odcinków na kanale „Miłośnicy czterech kółek. Zrób to sam”, założonym 15 lutego 2015 roku. Wtedy miałem po kilkaset wyświetleń, dzisiaj jest to ponad 1,5 miliona subskrybentów.
Biorąc pod uwagę pana doświadczenie, jakie wyzwania stoją przed branżą motoryzacyjną w ciągu najbliższych lat? Tę przyszłość chcielibyśmy malować jako świetlaną dla aut elektrycznych
oraz hybrydowych i tak może się stać, jednak według mnie stoi ona pod wielkim znakiem zapytania w związku z wiecznie dziurawym polskim prawem, które nigdy nie nadążało za unijnymi dyrektywami. Już teraz dochodzi do barbarzyńskich praktyk, gdzie ludzie nieznający się na samochodach hybrydowych lub elektrycznych biorą się za ich naprawianie, przez co dochodzi do pożarów itp. Nie wierzę też w to, że auta spalinowe niedługo całkowicie znikną z rynku, ponieważ już teraz przepisy unijne podlegają zmianom w tej kwestii. Samochody elektryczne staną się dodatkiem i w ciągu 20-30 lat będą stanowić ok. 40 proc. wszystkich aut. Polska nadal jest w tyle, jeśli chodzi o poziom usług w warsztatach. Mimo że prowadziłem serie kilku odcinków mających charakter informacyjny na temat tego, jak uchronić się przed nieuczciwym klientem lub jak być wobec niego fair, to nadal w społeczeństwie panuje przekonanie, że bez faktury lub paragonu będzie korzystniej, przez co zarówno klient, jak też sam mechanik pozbawia się prawa do gwarancji, reklamacji.
W jaki sposób ewoluują oczekiwania konsumentów względem pojazdów i jakie nowości technologiczne zyskują na popularności? Pandemia oraz wojna w Ukrainie sprawiły, że polscy konsumenci są w regresie – szukają samochodów jak najtańszym kosztem, co doprowadza
do wielu patologii. Trudno mówić tu o nowościach, ponieważ grupa moich odbiorców to średniozamożne osoby, których nie stać na nowe auta. Obecnie ceny samochodów używanych o tych samych parametrach są droższe niż 5 lat temu, ponieważ Niemcy nie chcą pozbywać się swoich aut, z kolei obywatele Ukrainy na potęgę wywożą je z Polski do swojego kraju.
Samochody elektryczne staną się dodatkiem i w ciągu 20-30 lat będą stanowić ok. 40 proc. wszystkich aut. W którym kierunku świadomość konsumentów i ich oczekiwania wobec pojazdów będą rozwijać się w przyszłości? Konsumenci częściej unowocześniają swoje samochody. Bardzo mocno widoczny będzie trend obniżania spalania, czyli poszukiwania ekologicznych tuningów. Powraca również moda na instalacje gazowe. Jeśli tendencja na rynku i koniunktura motoryzacyjna zacznie być znowu wzrostowa, myślę, że konsumenci się odblokują i znowu zaczną kupować nowsze i nowe samochody. Wszystko wskazuje na to, że stanie się to w ciągu najbliższych 5 lat.
Więcej informacji na stronie: poradnikbiznesu.info
Czytaj więcej na poradnikbiznesu.info | 9
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
WYZWANIA
Łańcuch dostaw jest tak silny jak jego najsłabsze ogniwo Sprawna dostawa to gwarancja zadowolenia klienta. W ostatnim czasie zauważyliśmy jednak wiele problemów związanych z terminowymi dostawami. W jaki zatem sposób możemy zapewnić sobie odpowiednie zaplecze, by nie dochodziło do opóźnień w transporcie? Jakie czynniki wpływają na spowolnienie dostaw? Czesław Ciesielski Menedżer/specjalista spedycji, transportu i logistyki z wieloletnim doświadczeniem, absolwent Uniwersytetu Gdańskiego na kierunku handel zagraniczny, specjalista ds. spedycji i transportu w PISiL
Więcej informacji na stronie: poradnikbiznesu.info
Sprawny łańcuch dostaw – jak przekłada się na customer experience klienta? Każde ogniwo w łańcuchu dostaw jest kluczowe, ponieważ wpływa to na terminowość dostarczenia danego produktu do klienta końcowego. Jest to istotne dla całej branży TSL. Jeśli mamy opóźnienia, czyli np. kongestie w portach (zwiększone natężenie ruchu – przyp. red.), klient końcowy otrzymuje swoje zamówienie znacznie później, co z kolei znacznie oddziałuje na customer experience, czyli jego pozytywne doświadczenia. Opóźnienia mają również wpływ na wzrost ceny – jeśli dane dobro jest rzadsze i jest większy problem z jego dostawą, przekłada się to na jego koszt. Ostatnie zawirowania w dostawach dotyczyły przede wszystkim transportu morskiego z Dalekiego Wschodu, ale nie tylko. Armatorzy skreślali ze swoich list wyjścia statków, co spowodowało również brak kontenerów. To z kolei sprawiało, że importerzy oraz eksporterzy nie mogli wysyłać swoich ładunków. Mieliśmy również do czynienia z sytuacją, gdy kontenery znajdowały się już w porcie, jednak nie można było ich odbierać ze względu na brak dalszych środków transportu i ograniczenia związane z odbiorem towarów.
Jaka jest rola sprawnego łańcucha dostaw? Sprawny łańcuch dostaw odgrywa ogromną rolę, ponieważ jego zakłócenia oddziałują na całą gospodarkę – od wielkiego producenta, po zwykłego konsumenta. Przykładowo: w ostatnim czasie konsumenci mają problem z zakupem samochodu. Wcześniej auta były dostępne od ręki w salonie. Teraz musimy na nie czekać wiele miesięcy, co jest spowodowane nie tylko zakłóceniami w dostawach samych samochodów, ale też części od ich producentów. W efekcie konsument musi zapłacić więcej lub nie dostanie towaru takiej jakości bądź ilości, jakiej by oczekiwał.
Jak wybrać partnera logistycznego, na co zwrócić uwagę? Zanim rozpoczniemy współpracę z danym partnerem, musimy sprawdzić opinię na jego temat. Musi być to solidna firma z odpowiednim zapleczem. W zależności od tego, co chcemy transportować, powinniśmy wybrać firmę, która ma doświadczenie oraz specjalizuje się w danej dziedzinie. Musimy się zastanowić, czy chcemy mieć do czynienia z mniejszą, czy większą marką. Zazwyczaj mniejsze firmy są bardziej elastyczne – łatwiej można pewne zmiany korygować
na bieżąco. Większe firmy mają za to większe możliwości finansowe, co przekłada się np. na odroczenia płatności i zazwyczaj brak wymogu przedpłat, co w tym przypadku jest korzystne. Warto też wziąć pod uwagę fakt, czy będzie to stała współpraca, czy też sporadyczna. Najczęściej jednak wybierani są solidni, terminowi, duzi partnerzy logistyczni z odpowiednim wyposażeniem oraz o dobrym standingu finansowym. Oczywiście bardzo ważne jest, by firma ta miała odpowiednią kadrę, ponieważ w transporcie najważniejsi są ludzie.
Dlaczego tak istotny jest wydajny łańcuch dostaw dla e-commerce? Klienci e-commerce są to odbiorcy oczekujący dostawy w krótkim czasie, bez wychodzenia z domu. Dlatego też każde opóźnienie w łańcuchu dostaw powoduje znaczne wydłużenie dostarczenia danego towaru, a co za tym idzie – wpływa na jakość usługi. Jest to najbardziej dotkliwe dla klienta końcowego oraz marki oferującej dany produkt. Odbiorca widzi efekt, czyli opóźnienie dostawy zamówienia, jednak nie wie, z czego może ono wynikać, obwiniając o to firmę, od której dany produkt zakupił.
WAŻNE
Cyberbezpieczeństwo powinno być strategią polskich firm Kradzież danych firmowych oraz danych osobowych naszych klientów, dostęp do firmowych kont bankowych, blokada dostępu do danych, stron internetowych i portali SM uniemożliwiająca zarabianie – to tylko niektóre realne cyberzagrożenia dotyczące małych i średnich firm. W jaki sposób te organizacje bronią się przed cyberprzestępczością? W jakim stopniu małe i średnie polskie przedsiębiorstwa są narażone na cyberataki? Z jaką skalą problemu mamy do czynienia? Na cyberataki jesteśmy narażeni stale, niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z firmą gigantem, czy też z małym lub średnim przedsiębiorstwem. Tu jest pełna demokracja. Każda firma może stać się celem zarówno bezpośrednim, jak i pośrednim. Atak na dużą firmę może nieść skutki na małą i odwrotnie. Wszyscy jesteśmy silnie powiązani wzajemnymi relacjami w łańcuchu dostaw, często nawet nieuświadomionymi.
Jakiego rodzaju mogą to być ataki? Co do zasady, mechanizmy ataków prowadzonych wobec zarówno gigantów na rynku, jak i małych oraz średnich przedsiębiorstw są takie same. Natomiast ekspozycja może być nieco niższa, ponieważ sektor SMB może nie prowadzić tak szeroko zakrojonej współpracy z klientami, jednak jeśli jest to np. sklep internetowy, to ekspozycja na potencjalny atak może być większa pomimo prowadzenia pozornie małej działalności.
Paweł Henig Absolwent Wydziału Elektroniki Politechniki Warszawskiej, Rzeczoznawca Polskiego Towarzystwa Informatycznego, ekspert Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji
Zatem zależne jest to bardziej od specyfiki przedsiębiorstwa, a nie jego wielkości. Jeśli chodzi o samą charakterystykę cyberataków, to okazuje się, że bardzo często nawet nie zdajemy sobie sprawy, że zostaliśmy zaatakowani. Gdy cyberprzestępca wykradnie nam dane, to my nadal je mamy, ale są one już wykorzystywane do nieznanych nam celów. Działa niepostrzeżenie – jak podaje raport jednego z gigantów na rynku informatycznym, średnio od ataku do jego wykrycia mija ponad 300 dni, co tylko pokazuje, z jak dużym problemem mamy do czynienia.
Czy zatem polskie małe i średnie przedsiębiorstwa są dobrze chronione w tym aspekcie? Bezpieczeństwo jest to system podobny do łańcucha – o jego skuteczności nie decyduje najmocniejsze ogniwo, lecz najsłabsze. Często, stosując zabezpieczenia, skupiamy się na jednym elemencie, a nie dostrzegamy pozostałych. Cyberbezpieczeństwo to ciągły proces, z oceną ryzyka przy doborze zabezpieczeń, weryfikacją ich skuteczności,
monitorowaniem i szybką reakcją na cyberzagrożenia oraz niwelowaniem ich skutków. Dlatego bezpieczeństwa nie można postrzegać jedynie jako stan, zazwyczaj krótkotrwały, który jest celem, do którego dążymy, a wyznacza go nasz apetyt na ryzyko.
Co zatem można zrobić, by poprawić cyberbezpieczeństwo polskich firm? Przede wszystkim należy zadbać o to, by zarządy firm zdawały sobie sprawę z tego, jak cyberbezpieczeństwo jest istotne w zachowaniu stabilności przedsiębiorstwa. Jest to zadanie czysto biznesowe, długofalowe i strategiczne. Kluczowa jest świadomość, co nam faktycznie zagraża i jak jesteśmy przygotowani. Tylko na tej podstawie mogą być podejmowane racjonalne decyzje inwestycyjne. Niestety, cyberbezpieczeństwo kosztuje. Nie może dochodzić do takich sytuacji, gdy np. sprzęt w firmie jest eksploatowany bez wsparcia technicznego, bo przecież jeszcze działa. Przez takie decyzje pozostawiamy cyberprzestępcom otwarte wrota, przez które mogą nam zaszkodzić.
10 | Czytaj więcej na poradnikbiznesu.info
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
INSPIRACJE
Idealny czas dla e-commerce w Polsce Polska jest jednym z liderów rozwoju rynku e-commerce w Europie, a to oznacza doskonały czas dla wszystkich firm, które chcą sprzedawać swoje produkty i technologię w sieci. Kluczowa jest tu przede wszystkim zróżnicowana oferta, ale także odpowiednia logistyka, która zapewnia szybki i elastyczny transport artykułów do magazynów, a także ich dostarczenie do klienta.
Więcej informacji na stronie: poradnikbiznesu.info
D
ziś polski rynek e-commerce jest drugim najszybciej rozwijającym się w Europie. Pod względem tempa wyprzedza nas tylko Portugalia, jednak już w Europie Środkowo-Wschodniej jesteśmy niekwestionowanym liderem (dane z raportu CBRE „E-commerce in the post-pandemic era”). W rejonie odpowiadamy za 46 proc. zakupów online i – jak się okazuje – wyprzedzamy prognozowany trend rozwoju e-commerce aż o 3 lata. Dodatkowo w porównaniu z innymi krajami chęć Polaków do zakupów w sieci nie zmalała po pandemii i utrzymuje się na stabilnym poziomie. Dziś klientami sklepów internetowych jest 79 proc. Polaków. Dynamika rozwoju e-commerce nie zwolni – szacuje się, że do 2026 roku handel internetowy będzie stanowił około 20 proc. sprzedaży detalicznej w Polsce. To oznacza też zwiększenie dynamiki dostaw, które będą musiały sprostać wymaganiom klientów. W zeszłym roku transportem samochodowym przewieziono blisko 2 mld ton ładunków. To 1,2 proc. więcej niż przed rokiem i o 3 proc. więcej niż przed dwoma laty. E-commerce stawia poważne wyzwania przed branżą logistyczną, która również dynamicznie się rozwija. GLS, który od 25 lat funkcjonuje na polskim rynku logistycznym i działa w Europie, USA i Kanadzie, ma świadomość, że obie branże muszą kooperować. – E-commerce i logistyka wzajemnie się napędzają, dlatego tak ważne jest, abyśmy śledzili trendy w handlu internetowym, by spełniać oczekiwania klientów. Tu
liczą się takie aspekty jak: szybkie i elastyczne dostawy, informatyzacja procesów, dywersyfikacja usług, w tym przede wszystkim tych z zakresu out-of-home i międzynarodowy zasięg. Te wszystkie elementy muszą oczywiście iść w parze z wysoką jakością i maksymalnym zorientowaniem się na potrzeby klienta – mówi Małgorzata Markowska, promotion & communication manager.
lokalnych rynków i elastycznym dostawom. Dziś klient może nadać i odebrać paczkę na terenie całej Europy, korzystając z opcji door-to-door lub out-of-home, na którą składa się ponad 50 tys. punktów ParcelShop i ponad 6 tysięcy maszyn paczkowych.
Jak to działa?
E-commerce stawia poważne wyzwania przed branżą logistyczną, która również dynamicznie się rozwija.
Na terenie Polski GLS posiada 50 oddziałów, dzięki którym może zapewniać szybki transport przesyłek. Stale wzrastająca sieć Szybkiej Paczki, czyli punktów nadań i odbiorów, licząca sobie ponad 6 tys. punktów, to klucz do elastycznych dostaw dla klientów. Odbiorca przesyłki może odebrać paczkę od poniedziałku do piątku do późnych godzin wieczornych, a także w soboty w lokalnym sklepie, zakładzie usługowym, w popularnej sieci supermarketów czy na stacjach Shell. – Nasza oferta odpowiada na zróżnicowane potrzeby klientów. Zarówno dużych firm, takich jak Ikea czy Morele.net, będących rynkowymi liderami, czy małych przedsiębiorców, którym zależy na rozwoju swojego biznesu i podnoszeniu standardu usług, z wygodną i szybką dostawą włącznie – mówi Małgorzata Markowska. GLS działa też globalnie i jest obecny w ponad 40 krajach – w Europie, USA i Kanadzie, gdzie firma rocznie dostarcza ponad 860 mln paczek do ponad 230 tys. klientów. Silna sieć międzynarodowa pomaga rozwijać polski biznes dzięki znajomości
Dbanie o czas i wygodę klienta oraz dostosowanie się do jego oczekiwań odzwierciedla wysoki poziom satysfakcji z usług GLS, który od lat kształtuje się na doskonałym poziomie. GLS był również wielokrotnie nagradzany w badaniu Operatora Logistycznego – zarówno za całokształt działalności, jak i ostatnio (rok 2022) za cyfrowe narzędzia komunikacji. Informatyzacja i integracja systemów operacyjno-informatycznych jest dla kluczowych klientów biznesowych GLS nieodzownym aspektem obsługi. Sprawna logistyka utrzymana na najwyższym poziomie to obecnie jeden z istotniejszych elementów customer experience, który wraz ze wzrostem e-commerce będzie z roku na rok zyskiwał na znaczeniu.
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
Czytaj więcej na poradnikbiznesu.info | 11
12 | Czytaj więcej na poradnikbiznesu.info SYLWETKA
Sprzedawca B2B 2024 roku powinien być bardziej mądrą sową niż krokodylem Rafał Szymański Ekspert sprzedaży z doświadczeniem w budowaniu działów digital w firmach takich jak Sanofi, Roche, Philips czy 3M, gdzie był odpowiedzialny za sprzedaż B2B w 47 krajach; pionier we wdrażaniu LinkedIn Sales Navigator na skalę korporacyjną, obecnie zajmuje się jego implementacją w firmach
Rynek B2B w ostatnim czasie diametralnie się zmienił. Klienci biznesowi są bardziej świadomi swoich potrzeb, a co za tym idzie – częściej samodzielnie analizują oferty, omijając przy tym dział sprzedaży. Jak mimo to w obecnych czasach być dobrym sprzedawcą B2B?
Jakie według pana są kluczowe czynniki sukcesu w sprzedaży B2B? Obecnie, aby odnieść sukces w sprzedaży B2B, należy spełniać minimum trzy warunki. Pierwszym z nich jest to, by nie być tylko sprzedawcą, ale doradcą i ekspertem, który rozwiąże problem naszego klienta. Drugim warunkiem jest uważne słuchanie. To, co cechowało sprzedawców B2B sprzed lat, to to, że byli oni tzw. krokodylami sprzedaży – mieli dużą paszczę, którą ciągle omówili, byli agresywni i gruboskórni, dokładnie tak jak krokodyl. Teraz idealnego sprzedawcę B2B, w tradycyjnym offline’owym biznesie, nazwałbym mądrą sową, która doradzi i zaopiekuje się klientem. To buduje relacje i zaufanie do firmy. Jeżeli mówimy o sprzedawcy wykorzystującym już
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
social media, na przykład LinkedIna, to musiałby się on zmienić w wielozadaniową ośmiornicę. Powinien umieć m.in. ocenić lead (okazja do sprzedaży, przyp. red.) – czy jest on jeszcze marketingowy, czy już jest sprzedażowy, przygotować dobre treści i skupić się na potrzebach klienta. Trzecią zasadą, by być dobrym sprzedawcą B2B, jest umiejętność szybkiego reagowania. Klienci, a już szczególnie w social mediach, oczekują sprawnej odpowiedzi na ich zapytanie ofertowe. Istnieją nawet badania mówiące o tym, że jeśli oferta zostanie przedstawiona w czasie poniżej godziny od zapytania, szansa na zamknięcie sprzedaży wzrasta o ponad 52 proc. Gdy jednak zrobimy to po dwóch tygodniach, szansa ta jest bliska zera.
Ewolucja trendów w generowaniu leadów w B2B – jakie według pana są obecnie najskuteczniejsze metody? Kluczowe jest dokładne określenie grupy swoich klientów. Otóż kiedyś stosowało się tzw. techniki cold-calling czy też cold-mailing – kierowano ofertę do wszystkich, niezależnie od tego, czy byli oni zainteresowani naszymi usługami lub produktami, czy też nie. Teraz kluczowe jest dotarcie do prospektu, czyli klienta, który chce kupić. Przykładowo: LinkedIn ma w swoich zasobach kilka narzędzi i filtrów, które są w stanie pomóc nam wyróżnić grupę potencjalnych, zainteresowanych klientów. Zbierane są dane dotyczące tego, którzy z nich reagują na nasze posty czy też sprawdzają naszą stronę internetową. Takich gotowych filtrów w Linkedinie, które pokazują nam zainteresowanie, jest ponad 20. To bardzo ważne, żeby dotrzeć do osób, które chcą z nami rozmawiać.
Utrzymanie klienta jest wbrew pozorom o wiele trudniejsze niż jego zdobycie. Jakie strategie utrzymania długofalowych relacji z klientami biznesowymi uznaje pan za kluczowe? W sprzedaży B2B te relacje są kluczowe. Z mojego doświadczenia zawodowego wiem, że bardzo często handlowiec, odchodząc z firmy do konkurencji, odchodzi razem z klientami. Nie dlatego, że w jakiś sposób ich wykrada, ale dlatego, że klienci po prostu wolą być obsłużeni przez danego, konkretnego człowieka, z którym mają relacje. Wiedzą, że ich oczekiwania będą spełnione, sprzedawca dobrze im doradzi, a oni poczują się zaopiekowani. Jak to zatem zrobić? Po prostu utrzymywać z nimi relacje, ale
Czytaj więcej na poradnikbiznesu.info | 13
nie odzywać się do nich tylko wtedy, gdy próbujemy coś sprzedać. Warto po prostu czasem do nich zadzwonić bezinteresownie, wykazać zaangażowanie i szacunek. Kiedy zacząłem zarządzać sprzedażą w regionie Bliskiego Wschodu, zauważyłem, że ludzie witają się tam powiedzeniem kayf-halik, czyli: „Co u ciebie?”. Nie dotyczy to jednak osoby pytanej, ale np. jego członka rodziny czy też ukochanego zwierzęcia, co pokazuje, że o nim pamiętamy, a jego historia jest nam bliska. Zatem najprostsza rada: jeżeli chcesz utrzymywać relacje, to po prostu daj się lubić, ucz i opiekuj się swoim klientem. Przekaż mu rozwiązania, które będą odpowiedzią na jego problemy, niekoniecznie za pieniądze. Sam osobiście staram się edukować moich klientów – w ramach współpracy oferuję im bezpłatne szkolenia, ponieważ wiem, że wyedukowany klient odnosi sukcesy i na pewno do mnie wróci po kolejne, płatne współprace.
Jeżeli chcesz utrzymywać relacje, to po prostu daj się lubić, ucz i opiekuj się swoim klientem. Czy polscy przedsiębiorcy w kwestii sprzedaży B2B nadal powinni czerpać inspiracje od tych z zagranicy? Jeśli tak, to jakie? Czy może uważa pan, że jesteśmy już na tyle przedsiębiorczo rozwiniętym krajem, że radzimy sobie w tej kwestii równie dobrze? Jestem optymistą. Nie jest to jeszcze etap, na którym mogę powiedzieć, że jesteśmy bardzo rozwiniętym rynkiem, natomiast mamy wiele przykładów firm, które zaczęły bardzo sprawnie korzystać z social mediów w sprzedaży B2B. Nie mając budżetów na marketing, manewrowały tym, co miały do dyspozycji, by skutecznie docierać do potencjalnych klientów, głównie za granicą. Uważam, że my, Polacy, jako naród mamy taki specjalny gen kombinatoryki. Możemy go dobrze wykorzystywać, czego przykładem są globalne sukcesy polskich marek, od których inni mogą czerpać inspiracje.
Więcej informacji na stronie: poradnikbiznesu.info