Twoje serce i choroby krwi - Q2 2024

Page 1

Twoje i chorobyserce krwi

EKSPERT

Metoda na skuteczną walkę z chłoniakiem DLBCL już istnieje s5

SPRAWDŹ

Czym jest skuteczna kardioprotekcja i rehabilitacja kardiologiczna? s6

WYZWANIA

Jak możemy minimalizować ryzyko chorób sercowo-naczyniowych? s13

Maj 2024 | byczdrowym.info MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
s10-11 PROBLEM NIEWYDOLNOŚCI ŻYLNEJ MOŻE DOTYCZYĆ NACZYŃ W AŻ TRZECH CZWARTYCH LUDZKIEGO ORGANIZMU Dr hab. n. med. Łukasz Paluch

Prof. dr hab. n. med. Iwona Hus W terapii chorych na chłoniaki celem jest całkowite wyleczenie

Prof. dr hab. n. med. Przemysław Mitkowski Nadciśnienie tętnicze krwi – mamy nowe rekomendacje

Prof. dr hab. n. med. Piotr Jankowski

Zdrowy styl życia podstawą leczenia hipercholesterolemii

Prof. dr hab. n. med. Maciej Banach Zaburzenia lipidowe to cichy zabójca

Senior Project Manager: Krzysztof Nazarewicz (+48 575 291 500, krzysztof.nazarewicz@mediaplanet.com) Senior Business Developer: Magdalena Nędza Content and Production Manager: Izabela Krawczyk Managing Director: Krystyna Miłoszewska Skład: Mediaplanet Web Editor & Designer: Tatiana Anusik Opracowanie redakcyjne: Sonia Bąk Fotografie: Dominika Jeziorska, stock.adobe.com, zasoby własne Kontakt e-mail: pl.info@mediaplanet.com Adres: MEDIAPLANET PUBLISHING HOUSE SP. Z O.O., ul. Zielna 37, 00-108 Warszawa

Morfologia krwi – jakie choroby może wykryć?

28 maja obchodzimy Dzień Walki z Nowotworami Krwi. Warto podkreślić, że regularne badania morfologii krwi są kluczowe dla wczesnego wykrywania potencjalnych zagrożeń zdrowotnych, w tym właśnie nowotworów krwi. Nieprawidłowości mogą wskazywać na podejrzenie między innymi nowotworów szpiku kostnego oraz układu chłonnego, co pozwala na szybkie podjęcie odpowiednich działań medycznych i zwiększa szanse na skuteczne leczenie.

Diagnostyki Hematologicznej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku

Wwięcej : byczdrowym.info

edług Krajowego Rejestru Nowotworów w ciągu ostatnich lat liczba zachorowań na nowotwory układu krwiotwórczego podniosła się ponaddwukrotnie. Choroby krwi występują nie tyko u osób starszych. Rozwijają się w każdym wieku. Krew pełni niezmiernie ważną funkcję w naszym organizmie: rozprowadza tlen i wydala dwutlenek węgla, transportuje substancje odżywcze, usuwa produkty przemiany materii, uczestniczy w reakcjach odpornościowych, niezbędna jest w procesach krzepnięcia. W skład krwi wchodzą elementy morfotyczne i osocze. Elementy komórkowe to krwinki czerwone (erytrocyty), które odpowiadają za transport tlenu do komórek organizmu i usunięcie dwutlenku węgla z komórek; krwinki białe (leukocyty) są niezbędne w ochronie organizmu przed infekcjami; płytki (trombocyty) uczestniczą w procesach krzepnięcia krwi oraz osocze (plazma) składające się głównie z wody i rozpuszczonych w niej białek osocza (albumin, czynników krzepnięcia, białek odpornościowych). Wszystkie składniki krwi podlegają odnowie. W momencie zaburzenia tych procesów może dojść do ich niedoboru lub nadmiaru. Zmiany w liczbie elementów morfotycznych wskazują na wystąpienie nieprawidłowości. Obniżona liczba erytrocytów (RBC), niski poziom hematokrytu (HTC) i hemoglobiny (HGB) może oznaczać niedokrwistość. Wzrost liczby erytrocytów (RBC) świadczy o nadkrwistości. Zaburzenia proporcji pomiędzy poszczególnymi rodzajami leukocytów (WBC) mogą zaś świadczyć o białaczce lub chorobie nowotworowej. Zmiana w liczbie płytek krwi (PLT) związana jest z zaburzeniami krzepnięcia krwi. W nadkrwistości dochodzi do nadmiernej produkcji czerwonych krwinek. Ważna jest pierwotna przyczyna: przy niedotlenieniu należy sprawdzić pracę serca i płuc, przy zmianach w szpiku – potwierdzić zmiany rozrostowe. Niedokrwistość wynika ze zbyt małej liczby erytrocytów, niskiego poziomu hemoglobiny i hematokrytu. Najczęściej

jest spowodowana utratą krwi, niedoborem witamin z grupy B, kwasu foliowego lub żelaza, niedostatecznej produkcji erytrocytów lub ich przyspieszonego rozkładu.

Nowotwory krwi można podzielić na nowotwory układu krwiotwórczego i chłonnego. Do pierwszej grupy zaliczamy białaczki, które mogą mieć różne postacie. Wyróżniamy białaczki ostre i przewlekłe, szpikowe i limfocytowe. W białaczkach przewlekłych zwiększa się produkcja leukocytów, a rosnąca ich liczba zaczyna wypierać inne komórki krwi, także krwinki czerwone, dlatego przy tej chorobie pojawia się zwykle także anemia. W białaczkach ostrych najpierw w szpiku, potem we krwi dominują najmłodsze komórki, które hamują dojrzewanie pozostałych komórek utkania szpikowego.

Choroby krwi występują nie tyko u osób starszych. Rozwijają się w każdym wieku.

Wśród nowotworów układu chłonnego możemy wyróżnić m.in.: ziarnicę złośliwą (chłoniak Hodgkina) na którą najczęściej chorują młodzi ludzie, głównie mężczyźni, u których dochodzi do rozrostu komórek, najpierw w węzłach chłonnych, potem w innych narządach; chłoniaki nieziarnicze (nie-Hodgkin), najczęściej rozpoznawane są u osób w podeszłym wieku. Wyróżniamy różne rodzaje chłoniaków, m.in. limfocytowe, centrocytowe, plazmocytowe. Zlokalizowane są w tkance chłonnej. Najczęściej rozpoznawanym nowotworem w tej grupie jest szpiczak plazmocytowy, gdzie dochodzi do namnażania się komórek plazmatycznych.

Czytaj więcej na byczdrowym.info 2 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
18 W WYDANIU WYZWANIA Partnerzy @Mediaplanet_Pol mediaplanetpl byczdrowymPL mediaplanet 08 16
04
Czytaj Dr hab. n. med. Małgorzata Rusak Adiunkt w Zakładzie
P o l s k i e T o w a r z y s t w o L i p i d o l o g i c z n e P L

Chęć życia potrafi czynić cuda

Rocznie na całym świecie obserwujemy około miliona przypadków zachorowania na nowotwory krwi. W ostatnich latach dzięki przełomowym lekom i innowacyjnym terapiom rokowania dla pacjentów hematoonkologicznych znacznie się poprawiły. Nadal jednak wiele zależy od trafnej i szybkiej diagnozy.

Ogromne znaczenie ma świadomość i wiedza pacjentów na temat objawów chłoniaka. Diagnostyka może być bardzo długa, niejednokrotnie od kilku miesięcy, a zdarzały się również przypadki, że właściwa została postawiona po dwóch latach. Dlatego też Stowarzyszenie Przyjaciół Chorych na Chłoniaki „Przebiśnieg” od kilkunastu już lat podejmuje działania w celu edukacji pacjentów na temat objawów chłoniaka. Zachorowalność na chłoniaki każdego roku jest coraz większa, pacjenci niejednokrotnie są diagnozowani z opóźnieniem, więc nasze kampanie informacyjno-edukacyjne dla społeczeństwa są cały czas potrzebne. Chcemy, aby te informacje docierały

także do lekarzy POZ, ponieważ widzimy, że jest taka potrzeba. Pacjenci trafiają najpierw do lekarzy rodzinnych i od nich oczekują pomocy.

Ważne jest, aby jak najszybciej potwierdzić diagnozę i zaproponować odpowiednie leczenie prowadzone pod opieką lekarza specjalisty z zakresu hematologii. Po usłyszeniu diagnozy osoba chora może doznać szoku i potrzebować czasu na odnalezienie się w nowej sytuacji. Chory przechodzi różne fazy radzenia sobie z chorobą. Każdy etap choroby to różne emocje. Dlatego też to wsparcie dla pacjenta w zmierzeniu się z chorobą powinno być natychmiastowe. Nie zawsze pacjent czy bliscy mają możliwość rozmowy z psychologiem, a jest to potrzebne.

PROBLEM

Najlepszym wyjściem jest wsparcie ze strony psychoonkologa dla każdego pacjenta, u którego stwierdzono chorobę nowotworową. Rzeczywistość pokazuje, że nie jest to możliwe. W takich sytuacjach ogromną rolę mają do odegrania stowarzyszenia pacjentów, które skupiają osoby już wyleczone, członków ich rodzin, a także pacjentów dopiero zdiagnozowanych. Oferujemy możliwość rozmowy czy spotkania z psychoonkologiem dla każdego pacjenta oraz członka jego rodziny. Chęć życia, siła do walki z chorobą w połączeniu z leczeniem farmakologicznym potrafią czynić cuda. Z tym przeslaniem każdego dnia staramy się być blisko pacjentów, aby w tym trudnym czasie nikt nie był sam.

Niezaspokojone potrzeby pacjentów hematoonkologicznych

Leczenie najnowszymi technologiami to szansa na dłuższe i lepsze życie dla pacjentów hematologicznych. Jednak by w pełni korzystać z tych osiągnięć, konieczne są zmiany w systemie opieki zdrowotnej, które uwzględnią potrzeby pacjentów i ich codzienne wyzwania.

Katarzyna Lisowska

Przedstawicielka

Stowarzyszenia

Hematoonkologiczni

dla chorych na nowotwory krwi oraz

ich bliskich, prezeska

Fundacji Per Humanus

Jak ważne jest leczenie najnowszymi dostępnymi technologiami w przypadku pacjentów hematologicznych, nie trzeba o tym nikomu mówić. Nowoczesne terapie przedłużają pacjentowi życie o kilka, kilkanaście i kilkadziesiąt lat. Dzisiaj nowotwory krwi potrafią być chorobami przewlekłymi, dlatego pacjenci potrzebują zmian w wielu obszarach swojego życia. Wciąż jesteśmy pod opieką lekarzy hematologów i przyjmujemy często leki w programach lekowych. Z wiekiem chorujemy także na inne, współistniejące choroby, więc wymagamy opieki także lekarzy innych specjalności.

Obecnie największym naszym problemem jest brak dostępności do sanatorium, bo pacjent wyleczony może skorzystać z tej formy rehabilitacji, a my już nie.

W hematologii obserwujemy ogromny postęp w dostępie do leczenia, ale mam wrażenie, że zapomina się o nas jako ludziach, którzy mają rodziny, przyjaciół i są aktywni zawodowo. Potrzebujemy wsparcia systemu. Zespoły orzekania o niepełnosprawności często nas „uzdrawiają”. W Polsce na nowotwory krwi chorują coraz młodsi, to nie są już choroby ludzi starszych. Generalnie potrzebujemy ogromnych zmian, aby żyło nam się jeszcze dłużej i w lepszym komforcie. Od lat pacjenci otrzymują wsparcie

w stowarzyszeniach, fundacjach i na grupach wsparcia. Jak ważne są takie działania? Widać to po liczbie pacjentów szukających rzetelnej wiedzy. Spotkania z pacjentami na żywo, warsztaty, webinary, podcasty, materiały drukowane, które może otrzymać pacjent, to działania edukacyjne i wskazujące zarówno ścieżkę pacjentowi, jak również pomagające naszemu lekarzowi. Bo przy takim wzroście zachorowalności lekarzy hematologów brakuje. Wraz z ogromnym postępem technologii lekowych potrzebne są zmiany w archaicznych ustawach, zapisach i rozporządzeniach, które mają pomóc pacjentowi, a nie utrudniać mu życie.

Czytaj więcej na byczdrowym.info 3 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
Maria Szuba Przewodnicząca Zarządu Stowarzyszenia „Przebiśnieg” Czytaj więcej byczdrowym.info
INSPIRACJE
Czytaj więcej byczdrowym.info

W terapii chorych na chłoniaki

celem jest całkowite wyleczenie

Około 60 proc. pacjentów z chłoniakiem rozlanym z dużych komórek B udaje się wyleczyć standardową chemioterapią. Pozostali będą wymagać kolejnej linii leczenia.

Prof. dr hab. n. med.

Iwona Hus

Kierownik Kliniki

Hematologii

Państwowego

Instytutu Medycznego

MSWiA w Warszawie

Czym charakteryzują się chłoniaki rozlane z dużych komórek B (DLBCL) i jak wygląda przebieg choroby?

DLBCL jest najczęstszym spośród chłoniaków rozpoznawanych u osób dorosłych. Rocznie w Polsce stawianych jest około 1,5 tys. nowych rozpoznań. Pacjenci to przede wszystkim osoby w wieku powyżej 65 lat, ale nie oznacza to, że nie mogą zachorować młodsi. Czynnikami ryzyka są, oprócz wieku, m.in. nawracające infekcje, stany zaburzenia odporności czy leczenie immunosupresyjne w leczeniu chorób autoimmunologicznych.

DLBCL należy do tak zwanych chłoniaków agresywnych, które rozwijają się bardzo szybko. Najczęstszym objawem jest niebolesne i szybko postępujące powiększenie węzłów chłonnych. Mogą to być węzły obwodowe i wtedy choroba jest wykrywana wcześniej, bo pacjent sam może wyczuć zmiany. Kiedy zajęte są węzły w obrębie jamy brzusznej czy klatki piersiowej, to rozpoznanie jest zwykle późniejsze. Jeśli choroba jest uogólniona, mogą pojawić się objawy ogólne, takie jak gorączka (temperatura ciała powyżej 38 stopni bez innych objawów zakażenia), zlewne nocne poty, a także osłabienie tak silne, że właściwie uniemożliwia codzienne funkcjonowanie.

Jak wygląda diagnostyka? Polega ona na pobraniu węzła chłonnego metodą biopsji otwartej i przeprowadzeniu badania histopatologicznego. Bez niego nie jesteśmy w stanie ustalić rozpoznania i rozpocząć leczenia. To chłoniak agresywny, więc diagnostyka

powinna być przeprowadzona bardzo szybko. To kluczowe dla rokowania pacjenta.

Gdzie pacjent powinien się zgłosić, jeśli stwierdzi u siebie niepokojące objawy? Diagnostyka powinna się rozpocząć od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Jeśli podejrzewa on chłoniaka, to powinien wystawić kartę szybkiej diagnostyki leczenia onkologicznego (DiLO). Pacjent trafia wtedy do poradni chirurgicznej, gdzie pobierany jest węzeł chłonny lub wycinek z innej zajętej chorobą tkanki. Są też dodatkowe metody, bez których ustalenie rozpoznania bywa niemożliwe, na przykład cytometria przepływowa czy badania genetyczne, które pozwalają doprecyzować rozpoznanie.

Ilu pacjentów zmaga się z postacią nawrotową albo oporną na leczenie? Około 60 proc. chorych można wyleczyć i z taką intencją prowadzimy leczenie z wykorzystaniem standardowej immunochemioterapii R-CHOP (rytuksymab, cyklofosfamid, winkrystyna, doksorubicyna, prednizon). Od niedawna chorzy z gorszym rokowaniem dostają dodatkowo przeciwciało monoklonalne sprzężone z lekiem cytostatycznym (polatuzumab wedotyny). Około 40 proc. pacjentów będzie jednak wymagać leczenia kolejnej linii. Jeśli jest to osoba młodsza, możemy rozważyć terapię ratunkową i kwalifikację do wysokodawkowej chemioterapii i autologicznej transplantacji komórek krwiotwórczych. W III linii dostępna jest terapia CAR-T (wykorzystująca

zmodyfikowane limfocyty T z krwi pacjenta, zaprogramowane tak, by działały przeciwnowotworowo – przyp. red.). Przed jej wprowadzeniem czas przeżycia pacjentów opornych na leczenie i nawrotowych był liczony w miesiącach, a teraz u 40 proc. osób są to co najmniej 4 lata. Mamy też inne nowe metody leczenia, które są zarejestrowane, m.in. przeciwciała bispecyficzne czy przeciwciało monoklonalne anty-CD19.

Czytaj więcej byczdrowym.info

Około 60 proc. chorych można wyleczyć i z taką intencją prowadzimy leczenie z wykorzystaniem standardowej immunochemioterapii R-CHOP.

Jak można poprawić jakość życia pacjentów?

Staramy się stosować leczenie wspomagające i profilaktykę przeciwinfekcyjną oraz prowadzić terapię w warunkach ambulatoryjnych. Jest też rejestracja, zgodnie z którą pacjent oporny na leczenie w I linii lub u którego nawrót następuje w ciągu pierwszego roku, powinien otrzymać terapię CAR-T wcześniej niż dopiero w III linii. Proces refundacyjny jest w toku i mam nadzieję, że będziemy mogli wcześniej stosować to leczenie.

Czytaj więcej na byczdrowym.info 4 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
EKSPERT

Metoda na skuteczną walkę z chłoniakiem DLBCL już istnieje

Polscy chorzy na chłoniaka DLBCL powinni mieć dostęp do takich samych metod leczenia jak pacjenci na świecie. Pełne finansowanie nowatorskiej terapii znacząco poprawiłoby rokowania.

Do jakich metod leczenia mają aktualnie dostęp polscy pacjenci, u których rozpoznano chłoniaka DLBCL? Standardem w Polsce i Unii Europejskiej jest w I linii leczenie z zastosowaniem chemioimmunoterpii. W ten sposób można wyleczyć ok. 60 proc. pacjentów, u pozostałych ta metoda jest nieskuteczna – mówimy wtedy o pierwotnej oporności – albo dochodzi do nawrotu choroby. Na szczęście od niedawna mamy nowy lek, który poprawił wyniki leczenia w I linii o kilka, kilkanaście procent. Nadal jednak pozostaje grupa chorych, którzy wymagają leczenia ratunkowego. W większości krajów europejskich pacjenci z pierwotną opornością lub wczesnym nawrotem mogą być skutecznie leczeni za pomocą terapii CAR-T, która w Polsce jest refundowana dopiero w przypadku nieskuteczności co najmniej dwóch linii terapii. Chłoniak DLBCL to taki typ nowotworu, który bezwzględnie wymaga leczenia – to agresywny nowotwór, więc należy działać od razu. Jako środowisko lekarzy bardzo zabiegamy, by CAR-T było w Polsce dostępne, czyli finansowane, wcześniej niż dopiero po II linii leczenia.

Jakie możliwości terapii mają chorzy po I linii leczenia?

Obecnie w przypadkach, w których pacjent z chłoniakiem DLBCL nie odpowiada na leczenie I linii, pozostaje nam kolejna dawka chemioterapii, tzw. chemioterapia ratunkowa, oraz przeszczepienie autologicznych

komórek krwiotwórczych, o ile pozwala na to stan pacjenta. Terapia CAR-T w tym wskazaniu jest bardziej skuteczna, umożliwia wydłużenie przeżycia przy bardzo dobrej jakości życia – w porównaniu z opisaną wyżej metodą. Co więcej, wiek nie jest ograniczeniem do zastosowania terapii CAR-T, większe znaczenie mają stan ogólny lub wielochorobowość.

Jakie zmiany może przynieść wprowadzenie terapii CAR-T od II linii leczenia? Już dzisiaj wiemy, że terapia CAR-T – która jest nowatorska, stosowana na świecie od 2017 roku – przynosi bardzo dobre rezultaty. Jej skuteczność zależy w dużej mierze od czasu zastosowania – im szybciej ją włączymy do ścieżki leczenia, tym znacznie lepsze rokowania dla pacjenta. Podam przykład liczbowy: przy dzisiejszym standardzie postępowania, czyli przy stosowaniu chemioterapii agresywnej i autologicznym przeszczepie szpiku, można w perspektywie dwóch lat uratować 16 proc. pacjentów, a dzięki terapii CAR-T – ponad 40 proc. Mówiąc „uratować”, mam na myśli wyeliminowanie choroby, więc ta różnica w skuteczności jest ogromna. Na terapię CAR-T trzeba więc patrzeć jak na przełom, zupełnie nową formę walki z nowotworami. I to nie tylko nowotworami hematologicznymi, bo nie ogranicza się ona tylko do walki z chłoniakiem – na świecie już trwają badania, by stosować ją również w przypadku guzów litych, np. raka płuca czy jelita.

Jakie zmiany powinny nastąpić, aby polski pacjent mógł być leczony optymalnie i zgodnie z najbardziej aktualnymi światowymi rekomendacjami? To leczenie jest bardzo drogie, więc podstawą jest oczywiście włączenie metody do krajowego systemu refundacji. Terapia CAR-T jest wprawdzie finansowana, ale dopiero po II linii leczenia. Poza kwestią finansową

Czytaj więcej : byczdrowym.info

Chłoniak DLBCL to taki typ nowotworu, który bezwzględnie wymaga leczenia – to agresywny nowotwór, więc należy działać od razu.

jesteśmy jako kraj już przygotowani do jej wdrożenia i stosowania u szerszej puli pacjentów – mamy wystarczającą liczbę lekarzy z odpowiednią wiedzą oraz certyfikowanych ośrodków do prowadzenia leczenia. Takich certyfikowanych punktów w Polsce jest obecnie 11, z czego dwa pediatryczne, i to jest wystarczające, aby – przy pełnej refundacji – być w stanie wyleczyć znacznie większą liczbę chorych z agresywnym chłoniakiem DLBCL.

Czytaj więcej na byczdrowym.info 5 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
Prof. dr hab. n. med. Lidia Gil Klinika Hematologii i Transplantacji Szpiku Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu WAŻNE

INSPIRACJE

Serce i umysł:

nierozerwalna więź

Czynnikiem, który najsilniej zwiększa ryzyko wystąpienia chorób serca i naczyń, jest zaawansowany wiek. Także płeć męska znacząco wpływa na ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia, szczególnie wśród osób młodych.

Prof. dr hab. n. med.

Piotr Jankowski

Kierownik Kliniki

Chorób Wewnętrznych i Gerontokardiologii, ekspert kampanii edukacyjnej „Akcja Kardioprotekcja”

Czy zawał serca powoduje depresję?

Związek między depresją a chorobami układu krążenia jest dwukierunkowy. Z jednej strony depresja zwiesza ryzyko wystąpienia chorób serca i naczyń. Na przykład: ryzyko wystąpienia zawału serca jest zwiększone o kilkadziesiąt procent u osób z depresją. Z drugiej strony depresja może rozwinąć się u wielu pacjentów w okresie po zawale serca. Warto wspomnieć o związku między stresem, szczególnie przewlekłym, a chorobami serca i naczyń. Także w tym przypadku zależność jest dwukierunkowa. To znaczy, że stres może być przyczyną różnych problemów zdrowotnych, a z drugiej strony choroby serca, na przykład zawał serca, mogą spowodować znaczne napięcie i niepokój, utrzymujący się długo po zachorowaniu.

Kto jest w grupie ryzyka chorób sercowo-naczyniowych?

Czynnikiem, który najsilniej zwiększa ryzyko wystąpienia chorób serca i naczyń, jest zaawansowany wiek. Także płeć męska znacząco wpływa na ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia, szczególnie wśród osób młodych. Ryzyko wystąpienia zawału serca wśród 20- i 30-latków

jest w przybliżeniu szesnaście razy większa wśród mężczyzn niż u kobiet, a u osób w wieku powyżej 80 lat – o ok. 50 proc. Ryzyko wystąpienia zawału serca, udaru mózgu, niewydolności serca i arytmii jest zwiększone również u palaczy papierosów, osób z nadciśnieniem tętniczym, hipercholesterolemią, cukrzycą i otyłością, a także u osób niezdrowo się odżywiających i prowadzących siedzący tryb życia.

Czym jest skuteczna kardioprotekcja i rehabilitacja kardiologiczna?

Na potrzeby kampanii „Akcja Kardioprotekcja” opracowaliśmy VI filarów skutecznej kardioprotekcji i rehabilitacji kardiologicznej, na którą składają się: regularne ćwiczenia fizyczne, zbilansowany sposób odżywiania się, zdrowie psychiczne i farmakoterapia. Aktywność fizyczna powinna być realizowana prewencyjnie, ale i w skutecznej rehabilitacji kardiologicznej wśród pacjentów po przebytych incydentach sercowo-naczyniowych. Ćwiczenia powinny być dopasowane indywidualnie do każdego pacjenta. Najważniejsza jest regularność i konsekwencja w prowadzeniu zdrowego trybu życia. Starajmy się codziennie poświęcać 20-30 minut na aktywność

fizyczną, która powoduje lekką zadyszkę. W przypadku wątpliwości zawsze warto skonsultować się z lekarzem. Dieta powinna być zbilansowana. Najbardziej zalecanym modelem żywienia w prewencji chorób sercowo-naczyniowych jest dieta śródziemnomorska i dieta bałtycka.

Starajmy się codziennie poświęcać 20-30 minut na aktywność fizyczną, która powoduje lekką zadyszkę.

Warto też pamiętać o wsparciu psychologicznym. Medytacja i odpowiednie techniki relaksujące oraz regularna, rekreacyjna aktywność fizyczna pomagają w radzeniu sobie ze stresem. Dodatkowo w przebiegu już istniejącej choroby układu krążenia może okazać się skuteczna farmakoterapia. Na przykład: u osób z chorobą spowodowaną przez miażdżycę kwas acetylosalicylowy wydłuża życie, zmniejszając ryzyko zgonu o 12 proc.

Czytaj więcej na byczdrowym.info 6 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
Czytaj więcej byczdrowym.info

Łączy nas serce. WyR Żnia tabletka.

1. Visseren FLJ, Mach F, Smulders YM, Carballo D, Koskinas KC, Bäck M et al.: 2021 ESC Guidelines on cardiovascular disease prevention in clinical practice: Developed by the Task Force for cardiovascular disease prevention in clinical practice with representatives of the European Society of Cardiology and 12 medical societies With the special contribution of the European Association of Preventive Cardiology (EAPC). European Heart Journal. 2021;42(34):3227-337 Polocard, 75 mg, tabletki dojelitowe; Polocard, 150 mg, tabletki dojelitowe. 1 tabletka dojelitowa zawiera: 75 mg kwasu acetylosalicylowego (Acidum acetylsalicylicum), lub 1 tabletka dojelitowa zawiera: 150 mg kwasu acetylosalicylowego (Acidum acetylsalicylicum) Substancje pomocnicze o znanym działaniu: czerwień koszenilowa, lak (E 124). Pełny wykaz substancji pomocniczych – patrz pkt 6.1 Charakterystyki Produktu Leczniczego. Tabletki dojelitowe barwy różowej, okrągłe, obustronnie wypukłe, o lekko chropowatej powierzchni, średnicy 6 mm (tabletki 75 mg) i 8 mm (tabletki 150 mg). Wskazania do stosowania: Hamowanie agregacji płytek: w profilaktyce chorób układu krążenia, które grożą powstaniem zakrzepów i zatorów w naczyniach krwionośnych: zawał serca; niestabilna i stabilna choroba niedokrwienna serca; w profilaktyce innych chorób przebiegających z zakrzepami w naczyniach. Opracowano na podstawie Charakterystyki Produktu Leczniczego z datą 10/2022. Podmiot odpowiedzialny posiadający pozwolenie na dopuszczenie do obrotu: Zentiva, k.s., U kabelovny 130, Dolní Mĕcholupy, 102 37 Praga 10, Republika Czeska. Informacji w Polsce udziela: Zentiva Polska Sp. z o.o., ul. Bonifraterska 17, 00-203 Warszawa, tel.: 22 375 92 00.

Czytaj więcej na byczdrowym.info 7 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
To jest lek. Dla bezpieczeństwa stosuj go zgodnie z ulotką dostarczoną do opakowania. Nie przekraczaj maksymalnej dawki leku. W przypadku wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą. DOWIEDZ SIĘ, JAK REHABILITOWAĆ SWOJE SERCE1 000661141/05/24 CZYM JEST REHABILITACJA KARDIOLOGICZNA? DOWIESZ SIĘ NA KARDIOPROTEKCJA.PL

Nadciśnienie tętnicze krwi – mamy nowe rekomendacje

Pojawiły się nowe wytyczne Europejskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego. Zmiany dotyczą m.in. metod rozpoznawania choroby i oceny stopnia jej ciężkości.

I Klinika Kardiologii, Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego

Jakie najważniejsze zmiany zostały wprowadzone?

Podkreślono, że rozpoznanie choroby nie jest możliwe na podstawie jednego pomiaru, dlatego wykonuje się np. dwa pomiary, a gdy są podwyższone, zaleca się ponowną kontrolę w odstępie 1-4 tygodni (wyjątek stanowią osoby, u których przy pierwszym pomiarze wartość ciśnienia jest równa lub powyżej 180/110 mm Hg). Ponadto zaleca się stosowanie urządzenia z mankietem na ramię – po raz pierwszy jednak dopuszczono możliwość wykonywania pomiarów aparatem nadgarstkowym (w sytuacjach, gdy wykonanie pomiaru urządzeniem na ramię jest niemożliwe, czyli np. u chorych po urazach). Ponadto

EKSPERT

mocno zróżnicowano docelowe wartości ciśnienia w różnych grupach wiekowych: optymalna wartość u osób od 18. do 65. r.ż. wynosi 130/80 mm Hg, od 65. do 79. r.ż. poniżej 140/80 mm Hg, a powyżej 80. r.ż. – 150/80 mm Hg. Co ważne, nowe wytyczne podkreślają, że prawidłowe rozpoznanie i leczenie nadciśnienia tętniczego krwi (NT) nie jest możliwe bez tzw. pozagabinetowych pomiarów, czyli w warunkach codziennej aktywności pacjenta. Dodatkowo zwrócono uwagę na konieczność równoległej oceny wysokości ciśnienia z oceną ryzyka sercowo-naczyniowego.

Jak wyglądają nowe wytyczne w kwestii profilaktyki NT?

Jak wyglądają zalecenia dotyczące postępowania u pacjenta z zespołem metabolicznym (ZM) i zaburzeniami lipidowymi?

Zawsze elementem naszego postępowania jest modyfikacja stylu życia. Zaczynamy od wdrożenia regularnej aktywności fizycznej. Zachęcamy np. do spacerów, bo warto wiedzieć, że już robiąc 6-13 tysięcy kroków dziennie, istotnie wydłużamy życie – nawet o 49 proc. Kolejnym aspektem zmiany jest wdrożenie zbilansowanej, niskokalorycznej diety. Warto rozważyć stosowanie diety DASH lub śródziemnomorskiej, które są oparte na dobrej jakości produktach, w tym warzywach i owocach, wielonienasyconych tłuszczach

Zaleca się m.in. umiarkowany wysiłek trwający 150-300 minut tygodniowo lub intensywny – między 75 a 150 minut tygodniowo. Istotna jest też zbilansowana, zdrowa dieta obfitująca w warzywa i owoce, chude mięso, ryby, węglowodany złożone i oleje pochodzenia roślinnego oraz niskie spożycie alkoholu.

Jak wygląda wielochorobowość pacjenta z NT?

NT występuje często m.in. z chorobami nerek, tarczycy, wątroby, serca i naczyń, z cukrzycą i miażdżycą, które pogarszają rokowanie. Ponadto jest wiele chorób, które mogą wywoływać NT – należą do nich m.in. obturacyjny bezdech senny, astma oskrzelowa czy POChP.

Statyny w bezpieczny sposób wydłużają życie chorych

Zaburzenia lipidowe mogą dotyczyć nawet 70 proc. Polaków. Warto podkreślić, że są one najczęściej występującym i najgorzej monitorowanym czynnikiem ryzyka sercowo-naczyniowego.

roślinnych, chudym mięsie i pełnoziarnistych produktach zbożowych. Do codziennego jadłospisu warto włączyć białko roślinne i duże ilości błonnika pokarmowego. Ponadto w modyfikacji stylu życia konieczne jest wykluczenie używek. Właśnie dzięki tym zaleceniom można skutecznie obniżyć poziom masy ciała, zredukować stężenie cholesterolu, glukozy i ciśnienia tętniczego krwi.

A co w momencie, gdy modyfikacja stylu życia jest niewystarczająca? Wtedy musimy wprowadzić farmakoterapię – na początku stosujemy statyny, a później dodatkowo tzw. leki niestatynowe, m.in. ezetymib, kwas bempediowy, inhibitory PCSK9 i fibraty. I tutaj ważne jest, by pacjenci zachowywali ciągłość leczenia – tzw. adherencję. Niestety wielu z nich zmienia dawki, czas ich stosowania, a nawet samodzielnie je odstawia, przez co efekty terapeutyczne są niezadowalające, a ich stan zdrowia się pogarsza. Warto też pamiętać, że statyny są jednymi z najskuteczniejszych leków. I chociaż jak każde leki mają działania niepożądane (dolegliwości mięśniowe, tymczasowy wzrost enzymów wątrobowych i nowe przypadki cukrzycy), to występują one u niewielkiej liczby pacjentów, co czyni je jednymi z najbezpieczniejszych w kardiologii. Warto pamiętać, że to właśnie dzięki nim zmniejszamy ryzyko występowania incydentów sercowo-naczyniowych, znacznie wydłużając swoje życie.

Czytaj więcej na byczdrowym.info 8 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
Prof. dr hab. n. med. Przemysław Mitkowski Prof. dr hab. n. med. Maciej Banach Uniwersytet Medyczny w Łodzi oraz Johns Hopkins University
NOWOŚCI
w Baltimore, MD, USA Czytaj więcej byczdrowym.info Czytaj więcej byczdrowym.info
Czytaj więcej na byczdrowym.info 9 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET Teva_Kardio_Diabeto_reklama_Czy_wiesz_ze_246x352mm_7077M_02_press.pdf 1 12.03.2024 15:32

Dr hab. n. med. Łukasz Paluch, Profesor CMKP Od lat zajmuje się leczeniem niewydolności żylnej. Właściciel Instytutu Dopplera. Wykonał ponad 20 tys. badań diagnostycznych oraz około 10 tys. różnego typu zabiegów usuwania niewydolnych naczyń żylnych.

Niewydolność żylna to nie tylko żylaki nóg

Problem niewydolności żylnej może dotyczyć naczyń w aż trzech czwartych ludzkiego organizmu. Co jest kluczowe w profilaktyce, diagnostyce i leczeniu?

Z jakimi schorzeniami u pacjentów spotyka się pan na co dzień w swojej pracy? Od kilkunastu lat zajmuję się leczeniem pacjentów z różnymi problemami naczyniowymi, natomiast od kilku skupiam się wyłącznie na leczeniu niewydolności żył. Może ona dotyczyć wszystkich żył poniżej serca, aż po palce stóp. Niewydolność wynika z nadciśnienia żylnego. Krew napiera na ściany naczyń pod zbyt dużym ciśnieniem. Dochodzi do stanu zapalnego i uszkodzenia ścian naczyń oraz

w konsekwencji do destrukcji zastawek żylnych, które odpowiadają za to, by płynęła ona we właściwym kierunku.

O niewydolności żylnej najczęściej mówi się w kontekście kończyn dolnych, ale zagrożony jest dużo większy obszar… Rzeczywiście dużo słyszymy o żylakach nóg, a bardzo mało o patologiach w obrębie miednicy. Problem jest ten sam, tylko lokalizacja inna. Zmiany te dotyczą warg sromowych, miednicy mniejszej, macicy, pęcherza, odbytu,

Czytaj więcej na byczdrowym.info 10 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
WYWIAD

a u mężczyzn okolic moszny. Objawami najczęściej są: ból po stosunku seksualnym, ociężałość w dole brzucha, dyskomfort, żylaki warg sromowych czy częste zakażenia układu moczowo-płciowego.

Niewydolność żylna może prowadzić do choroby zakrzepowo-zatorowej, skutkującej np.

zatorowością płucną, a to stan zagrażający życiu.

Jakie są najczęstsze czynniki prowadzące do przewlekłej niewydolności żylnej? Jednym z najbardziej istotnych jest ciąża, podczas której znacznie przyspiesza się progresja niewydolności żylnej. Oczywiście nie każda ciężarna kobieta cierpi na żylaki, a i prokreacja jest nieodzownym elementem życia. Są jednak i takie czynniki jak nadwaga, dwuskładnikowa antykoncepcja hormonalna, siedzący tryb życia czy unikanie sportu, a na to mamy wpływ.

Jakie są najnowsze metody diagnostyki i leczenia przewlekłej niewydolności żylnej?

Miednicę mniejszą i jamę brzuszną kobiet możemy już precyzyjnie obrazować dzięki USG. Mamy też dynamiczne rezonanse magnetyczne pomocne w planowaniu zabiegów. Dysponujemy małoinwazyjnymi metodami leczenia. Bardzo dużo zabiegów wykonujemy teraz w obrębie miednicy mniejszej metodą wewnątrznaczyniową – czyli zabiegiem embolizacji. Metoda polega na wchodzeniu specjalnym prowadnikiem w światło naczyń żylnych i poruszaniu się po nich. Na skórze wykonujemy tylko minimalne nakłucie. Najbardziej rozległe zabiegi trwają maksymalnie dwie godziny i wykonywane są w warunkach ambulatoryjnych.

Czy choroby żył mają znaczny wpływ na zdrowie i życie pacjentów?

Niewydolność żylna może prowadzić do choroby zakrzepowo-zatorowej, skutkującej np. zatorowością płucną, a to stan zagrażający życiu. Druga sprawa to kwestia odczuć i komfortu. Wiele pacjentek z powodu niewydolności żylnej w miednicy mniejszej całkowicie zaprzestaje życia seksualnego. Do tego dochodzą kwestie bardzo bolesnych miesiączek, parcia na mocz czy świądu sromu. Również u mężczyzn mogą występować bóle podczas wzwodu lub po ejakulacji. Bolesne i potencjalnie wpływające na płodność są też zapalenia prostaty. Nie można zapominać także o efekcie estetycznym. Zwłaszcza kobiety nie tolerują zmian na nogach, takich jak rany czy przebarwienia.

Na co w takim razie powinniśmy nakierunkować profilaktykę?

Wiele pacjentek z powodu niewydolności żylnej w miednicy mniejszej całkowicie zaprzestaje życia seksualnego.

Najważniejsze są aktywność fizyczna i utrzymanie prawidłowej masy ciała. Powinniśmy również pamiętać o wyrobach uciskowych. Rozważmy ich stosowanie na przykład podczas bardzo długiego lotu samolotem czy wielogodzinnej podróży samochodem. Uważam, że każda kobieta co najmniej raz w życiu powinna skorzystać z konsultacji flebologicznej.

Czytaj więcej na byczdrowym.info 11 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
byczdrowym.info
Czytaj
więcej :

Życie po przeszczepieniu serca z perspektywy pacjenta

Transplantacja serca jest przeprowadzana w celu uratowania życia pacjenta, który cierpi na chorobę serca w zaawansowanym stadium, a inne metody leczenia okazały się nieskuteczne.

Jarosław Cyrynger

Prezes Zarządu

Głównego

Stowarzyszenia

Transplantacji Serca

Transplantacja serca – ile osób oczekuje na przeszczepienie serca?

Od 20 lat liczba osób oczekujących na przeszczepienie serca niespecjalnie się zmienia – co roku jest to 200-400 pacjentów. Stan na marzec 2023 to 381 chorych oczekujących na drugie serce. Podobnie było 15 lat temu, gdy ja znalazłem się w sytuacji wymagającej tego zabiegu. Niektórzy pacjenci niestety nie doczekują przeszczepienia bądź korzystają z innego rozwiązania, jakim jest np. pompa wspomagająca lewą komorę serca. Dwa lata temu w Polsce przekroczono próg 200 zabiegów. W ubiegłym roku było ich ponad 170.

na chorobę serca w zaawansowanym stadium, a inne metody leczenia okazały się nieskuteczne. Niektórymi z powodów są: choroby zastawek, choroby mięśnia sercowego, jak kardiomiopatia prowadząca do osłabienia funkcji serca i niewydolności, a także wady wrodzone i inne. W każdym przypadku decyzja o zabiegu jest podejmowana indywidualnie, po dokładnej ocenie stanu zdrowia pacjenta. W moim przypadku była to niewydolność związana z przebytą grypą. W przebiegu tej choroby wirus grypy może się zagnieździć w każdym narządzie – również w sercu. Spowodowało to znaczne upośledzenie kurczliwości serca i wydolność na poziomie ok. 12 proc.

Jak wygląda życie pacjenta po przeszczepieniu serca?

górskich, uprawia nordic walking lub jeździ na rowerze. Bierzemy również udział w akcjach społecznych i biegowych, takich jak Bieg po nowe życie, Warszawska Triada Biegowa lub inne lokalne aktywności.

Jak ważna jest profilaktyka w tej kwestii? Jakie badania należy wykonywać, aby w porę zauważyć problemy kardiologiczne?

Czytaj więcej : byczdrowym.info

Prewencja kardiologiczna to kluczowy element zapobiegania chorobom sercowo-naczyniowym.

Jakie są przyczyny, które kwalifikują pacjenta do przeszczepienia serca?

Transplantacja serca jest przeprowadzana w celu uratowania życia pacjenta, który cierpi

Tak naprawdę życie pacjenta po transplantacji, oprócz systematycznego przyjmowania leków immunosupresyjnych i kontroli ich stężenia, nie różni się od życia innych osób. Należy jednak zaznaczyć, że leki immunosupresyjne powodują osłabienie układu odpornościowego i zwiększone ryzyko infekcji. Chociaż po przeszczepieniu serca można otrzymać orzeczenie o niepełnosprawności, to jednak jeśli przed przeszczepem byliśmy aktywni i nie istnieją inne schorzenia lub powody ograniczające aktywność, to powinniśmy ją kontynuować. Staramy się aktywizować osoby po transplantacjach. Wielu pacjentów z naszego stowarzyszenia uczestniczy w wędrówkach

Prewencja kardiologiczna to kluczowy element zapobiegania chorobom sercowo-naczyniowym. Wymaga regularnych badań, prowadzenia zdrowego stylu życia i leczenia chorób współistniejących. Warto pamiętać, że wczesne wykrycie i leczenie chorób sercowo-naczyniowych może znacznie zmniejszyć ryzyko powikłań i poprawić jakość życia. Zaleca się unikanie palenia tytoniu, regularną aktywność fizyczną, ograniczenie spożycia alkoholu i zdrowe odżywianie. Zaleca się również regularne badania poziomu cholesterolu, ciśnienia krwi i cukru we krwi, EKG i echokardiografii. Nadwaga i otyłość to również jedne z ważnych czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych. Do 40. roku życia nie miałem świadomości, że mogę mieć kłopoty z sercem, jednak przebyta grypa i brak dbałości o własne zdrowie doprowadziły do tak poważnej choroby. Obecnie jedną z możliwości wczesnego wykrycia choroby jest program 40+, w którym można przeprowadzić szczegółowy wywiad na temat własnego samopoczucia i wykonać zestaw badań diagnostycznych, również z zakresu kardiologii.

Czytaj więcej na byczdrowym.info 12 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
WAŻNE

Jak możemy minimalizować ryzyko

chorób sercowo-naczyniowych?

Szacuje się, że przeszło 20 milionów Polaków choruje na hipercholesterolemię. Wielu pacjentów nie zna jednak swojego stężenia cholesterolu lub nie wyraża zgody na przewlekłe leczenie lekami stosowanymi w tym schorzeniu. Wynika to z braku świadomości, jak niebezpieczna jest ta choroba.

Dr Agnieszka

Czym są zaburzenia lipidowe i kogo tak naprawdę dotyczą?

Zaburzenia lipidowe oznaczają zwiększone stężenie różnych frakcji aterogennego cholesterolu we krwi. Podobnie jak nadciśnienie tętnicze czy cukrzyca należą do chorób cywilizacyjnych. Zwiększone stężenie cholesterolu powoduje tworzenie blaszek miażdżycowych w tętnicach naszego ciała. Jeśli taka blaszka ulega powiększeniu, to coraz bardziej zmniejsza się światło naczynia – aż do momentu, kiedy zamknie się całkowicie i może dojść do zawału serca czy udaru mózgu. Zatem im wyższy cholesterol, tym większe ryzyko zawału serca i udaru mózgu.

Jak wyglądają statystyki problemu hipercholesterolemii w Polsce?

Hipercholesterolemia, czyli zwiększone stężenie cholesterolu we krwi, dotyczy znacznej części społeczeństwa polskiego. Szacuje się, że przeszło 20 milionów Polaków choruje na hipercholesterolemię. Wielu

pacjentów nie zna jednak swojego stężenia cholesterolu lub nie wyraża zgody na przewlekłe leczenie lekami stosowanymi w tym schorzeniu. Wynika to z braku świadomości, jak niebezpieczna jest ta choroba. My, Polacy, jemy też zbyt dużo mięsa i wędlin, posiłki spożywamy w fast foodach, jesteśmy otyli. To wszystko zwiększa nasze stężenie cholesterolu.

Jaka jest rola nutraceutyków w zachowaniu prawidłowego poziomu cholesterolu?

Nutraceutyki są to substancje biologiczne, które mogą w różny sposób wpływać na wiele funkcji organizmu. W kardiologii wykorzystujemy je do redukcji stężenia cholesterolu. Preparaty, które stosujemy, są oczywiście przebadane naukowo, dlatego wiemy, jakie mają działanie i czy są bezpieczne. Wiele z nich jest pochodzenia roślinnego. Niektóre z nich obniżają stężenie cholesterolu nawet o 30 procent.

Stosujemy je zwłaszcza u pacjentów tzw. niskiego ryzyka sercowo-naczyniowego, czyli np. takich, którzy nie przeszli dotychczas zawału serca. U pacjentów bardziej obciążonych kardiologicznie, czyli tych po zawale serca, koniecznie jest bardziej agresywne leczenie i otrzymują oni najczęściej leki obniżające cholesterol, tzw.

Kontynuacja na : byczdrowym.info

My, Polacy, jemy zbyt dużo mięsa i wędlin, posiłki spożywamy w fast foodach, jesteśmy otyli.

statyny. Decyzję o tym, czy pacjent w celu obniżenia cholesterolu może stosować nutraceutyki, czy już wymaga intensywniejszego leczenia wyżej wymienionymi statynami, zawsze podejmuje lekarz.

Czytaj więcej na byczdrowym.info 13 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
BERG MEDIAPLANET 246 180 05 24 MA k indd 1 BERG_MEDIAPLANET_246_180_05_24_MA_k.indd 21 05 2024 08:59:18 21.05.2024
WYZWANIA
Graczyk-Szuster Kardiolożka DoktorOdSerca

Moje życie płynie w rockandrollowym rytmie, jednak już bez tego przerażającego uczucia, jakiego doświadczałem, żyjąc z arytmią.

Wojciech Łozowski „Łozo”

Czytaj więcej na byczdrowym.info 14 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET WYWIAD FOT.: DOMINIKA JEZIORSKA INSTAGRAM.COM/DOMINIKAJEZIORSKA
Aktor,
prezenter i były lider grupy Afromental

Liczy się dla mnie równowaga

Ablacja to małoinwazyjny zabieg kardiologiczny, który może całkowicie wyleczyć pacjenta z arytmii. O swoich doświadczeniach z chorobą i życiu

po zabiegu opowiada Wojciech Łozowski „Łozo”, aktor, prezenter i były lider grupy Afromental.

mightywozz

Jakie objawy dawały występujące u pana zaburzenia rytmu serca?

Pierwsze objawy arytmii pojawiły się już w dzieciństwie, jednak diagnozę częstoskurczu nadkomorowego otrzymałem dopiero po 27 latach chorowania. Ataki występowały u mnie średnio 3-4 razy w miesiącu i zwykle podczas aktywności fizycznej. Polegały na tym, że nagle przez około minutę moje serce biło bardzo mocno, co było widoczne nawet przez ubranie. Odczuwałem to, jakby serce przeskakiwało na inny, równoległy tor. Jako że działo się to często i przez lata, wypracowałem sposób, by wskakiwało na właściwy tor. Gdy pojawiał się atak, kładłem się na plecach i głęboko oddychałem, co powodowało, że bicie serca się uspokajało i mogłem wrócić do aktywności. Co ciekawe, czasami miało to miejsce na koncertach zespołu Afromental – wtedy wiele osób myślało, że to jakiś rodzaj performance’u, w rzeczywistości jednak musiałem po prostu spowolnić bicie swojego serca.

W jaki sposób dowiedział się pan o zaburzeniach rytmu serca?

Niestety, diagnostyka częstoskurczu nadkomorowego, czyli rodzaju arytmii, jest trudna, gdyż zwykle nie można uchwycić go w badaniu EKG, robiąc echo serca, czy nawet w badaniu Holtera. Miałem to szczęście w nieszczęściu, że raz przydarzył mi się atak inny niż wszystkie – trwał ponad 30 minut, co z kolei umożliwiło zapisanie zaburzeń podczas badania. Po przyjeździe do szpitala specjalista zdiagnozował częstoskurcz i zalecił wykonanie zabiegu ablacji. Tym sposobem po wielu latach dowiedziałem się wreszcie, na co choruję i w jaki sposób się to leczy.

Czy zabieg ablacji wiązał się z jakimiś szczególnymi wyrzeczeniami?

To nie jest zabieg, który boli i do którego trzeba się jakoś specjalnie przygotowywać. Jest krótki i chyba najtrudniejsze w nim jest to, że wykonywany jest bez narkozy, czyli znieczulenia ogólnego, tym samym pacjent ma świadomość, co się z nim dzieje i czego właśnie doświadcza. Bezpośrednio

po zabiegu najtrudniejsze jest to, że nie można się ruszać przez ponad dwie doby. Później przez minimum rok należy prowadzić oszczędny tryb życia – nie uprawiać sportów, dźwigać itp. Jest to dość uciążliwe, zwłaszcza gdy wcześniej było się aktywnym człowiekiem. Ale taką przerwę, ten czas, by ułożyć sobie w głowie wiele rzeczy na nowo, można dobrze wykorzystać. Pamiętam, że każdy atak był dla mnie dużym stresem, gdyż wiązał się z myślami, czy minie, czy jednak nie i tym razem umrę. Dlatego też uważam, że chociaż zabieg ablacji napawa lękiem i faktycznie jest związany z wyrzeczeniami, to warto się na niego zdecydować, gdyż umożliwia całkowite wyleczenie.

Z czasem, gdy

z sercem nic się nie działo, wróciłem do życia w pełni.

Czy po zabiegu musiał zmienić pan dotychczasowy styl życia?

Na początku musiałem być bardzo ostrożny – sprawdzałem, co mogę, a czego nie. Każde szybsze bicie serca napawało lękiem, dlatego też zdecydowałem się na specjalistyczną pomoc, która umożliwiła mi wyleczenie się z nerwicy lękowej. Z czasem, gdy z sercem nic się nie działo, wróciłem do życia w pełni. Myślę jednak, że dzięki chorobie stałem się dojrzalszy, wiem, że mogę przejść wiele i poradzić sobie nawet z dużymi trudnościami. Teraz jestem ponad 10 lat po zabiegu i moje serce nadal jest w doskonałej kondycji. Mam jednak większą świadomość i wiem, jak cieszyć się życiem, ale sobie nie szkodzić – bardziej dbam o ciało, regularnie ćwiczę, jem lepiej i ogólnie żyję zdrowiej. Przy czym w tym wszystkim liczy się dla mnie

równowaga – moje życie płynie w rockandrollowym rytmie, jednak już bez tego przerażającego uczucia, jakiego doświadczałem, żyjąc z arytmią.

Jaką pana zdaniem rolę odgrywają osoby publiczne w kwestii edukowania społeczeństwa, np. na temat chorób serca i ich profilaktyki? Uważam, że istotne jest, by osoby publiczne dzieliły się swoimi historiami, życiem bez koloryzowania, bo dzięki temu mogą wspomóc innych w tym, by łatwiej uporali się ze swoimi trudnościami. Myślę, że mój przypadek może pokazać innym, że chociaż przez wiele lat żyłem z chorobą, często było z nią trudno, to ostatecznie postawiono diagnozę i wyleczono mnie, co może dawać innym nadzieję i siłę, by walczyć o swoje zdrowie. Oczywiście nie uważam, że jest to obowiązek osób publicznych, jednak bardzo się cieszę, że wiele z nich ma taką potrzebę i tym samym pomaga innym. Ponadto wydaje mi się, że takie historie jak moja to też świetny sposób na to, by zachęcić innych nie tylko do badań profilaktycznych, ale również do leczenia – dzięki ablacji moje życie naprawdę stało się lepsze, dlatego myślę, że zachęci to innych chorych do podjęcia decyzji o zabiegu.

Jakie są pana rady dla pacjentów kardiologicznych, a także osób w grupie ryzyka?

Jeżeli ktoś czuje, że coś niedobrego dzieje się z jego sercem, to powinien wiedzieć, że warto szukać przyczyny tych problemów. Trzeba znaleźć kilku naprawdę dobrych specjalistów, którzy spojrzą na przypadek z różnych perspektyw i postawią diagnozę. Nie bagatelizujmy problemów kardiologicznych. Ponadto, jeśli już wiadomo, jakie to schorzenie i jakie są zalecenia, to nie warto się bać. Wiem, że zabiegi kardiologiczne budzą pełno wątpliwości i napawają lękiem, jednak mogę powiedzieć na moim przykładzie, że dopiero po ablacji odetchnąłem z ulgą, nie boję się o kondycję serca i żyję w pełni.

Czytaj więcej byczdrowym.info

Czytaj więcej na byczdrowym.info 15 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET

Zdrowy styl życia podstawą leczenia hipercholesterolemii

Hipercholesterolemia to stan podwyższonego poziomu tzw. złego cholesterolu LDL we krwi. Długotrwała hipercholesterolemia doprowadza do gromadzenia się blaszki miażdżycowej w naczyniach krwionośnych, co w konsekwencji prowadzi do zamknięcia światła żył, zatoru i zawału serca lub udaru mózgu. Co zatem możemy zrobić, by zmniejszyć to ryzyko?

Kto najczęściej choruje na hipercholesterolemię? Jaka jest epidemiologia wśród osób starszych?

U osób młodszych, czyli w 3., 4. i 5. dekadzie życia, hipercholesterolemię zauważa się u 40-50 proc. pacjentów. Natomiast u starszych – w wieku 70, 80 lat – jest to nawet 80 proc. Dlatego też wyliczając średnią szacuje się, że choroba ta dotyka 60 proc. pacjentów, czyli prawie 20 milionów dorosłych Polaków. Występuje ona niezależnie od płci, jednak najczęściej u osób prowadzących niezdrowy, niehigieniczny tryb życia – stosujących nieprawidłową dietę, nieuprawiających regularnie aktywności fizycznej, z nadwagą lub otyłością. To właśnie te czynniki stanowią główną przyczynę rozwoju hipercholesterolemii.

Jaka zatem przedstawia się profilaktyka hipercholesterolemii? Jakie powinny być pierwsze kroki w prewencji dyslipidemii? Pacjent zauważając u siebie podwyższone stężenie cholesterolu powinien natychmiast zmienić swój styl życia. Profilaktyka hipercholesterolemii to przede wszystkim wprowadzenie regularnej aktywności fizycznej – codziennego, 30-40-minutowego wysiłku fizycznego prowadzącego do podwyższonego tętna i lekkiej zadyszki. Przeciwdziałanie hipercholesterolemii to również dieta składająca się głównie z produktów pochodzenia roślinnego – świeżych warzyw i owoców. Należy unikać wysoko przetworzonych

produktów, tłuszczy pochodzenia zwierzęcego oraz cukrów prostych, w tym wyrobów przemysłu cukierniczego – czekolad mlecznych, ciastek itp. Jeśli to nie wystarcza, po konsultacji z lekarzem należy wprowadzić farmakoterapię.

Czym są sterole roślinne i jaka jest ich rola w prewencji hipercholesterolemii oraz leczeniu początkowego stadium choroby? Sterole roślinne oraz ich pochodne, czyli stanole, są to substancje, które mają podobną budowę do cholesterolu, jednak znacznie ograniczają jego wchłanianie do krwiobiegu. Sterole i stanole hamują receptory znajdujące się w jelitach, przez

dr hab.

Piotr Jankowski Instytut Kardiologii, Uniwersytet Jagielloński w Krakowie

Pacjent zauważając u siebie podwyższone stężenie

cholesterolu powinien natychmiast zmienić swój styl życia. Ile

które cholesterol wnika do krwi, dzięki czemu docelowo obniżają jego stężenie nawet o 10-11 proc. Oczywiście nie zastąpią one leczenia farmakologicznego, ale w części przypadków, szczególnie w początkowej fazie choroby, stanowią skuteczne wsparcie zdrowego stylu życia w walce z hipercholesterolemią.

je znajdziemy?

1 600 mg steroli roślinnych (nasze dzienne zapotrzebowanie!) to 30 000 mg (30 g) margaryny funkcjonalnej!

1 mała pomarańcza to 24 mg steroli roślinnych

1 małe jabłko to 13 mg steroli roślinnych

1 szklanka posiekanej marchwii to 16 mg steroli roślinnych

1 szklanka posiekanych brokułów to 39 mg steroli roślinnych

Źródło: Puls Medycyny https://pulsmedycyny.pl/zywnosc-funkcjonalna-wzbogacona-o-sterolei-stanole-roslinne-obniza-stezenie-cholesterolu-976062

Czytaj więcej na byczdrowym.info 16 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
Prof. n. med.
steroli roślinnych powinniśmy spożywać dziennie? Gdzie
INSPIRACJE
Czytaj więcej byczdrowym.info
Czytaj więcej na byczdrowym.info 17 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET

Zaburzenia lipidowe to cichy zabójca

O dyslipidemii mówimy wtedy, kiedy zaburzone jest stężenie tłuszczów, tzw. lipoprotein cholesterolu, we krwi. Jakie są jej oblicza i jak bardzo w postępowaniu terapeutycznym ważna jest odpowiednia dieta?

Czytaj więcej : byczdrowym.info

Jak dyslipidemia oddziałuje na zdrowie sercowo-naczyniowe?

W Polsce mamy 21 mln osób z zaburzeniami lipidowymi. Hipercholesterolemię i hiperlipidemię odczytujemy jako wzrost głównych frakcji cholesterolu, czyli: cholesterolu całkowitego, cholesterolu LDL i nie-HDL. Jeśli mówimy o dyslipidemii, to bardzo często jest to dyslipidemia aterogenna, która występuje u osób otyłych czy z cukrzycą lub przewlekłą chorobą nerek. Wówczas do wspomnianego zestawu dochodzi nam jeszcze frakcja triglicerydów czy remnantów cholesterolu. Wiemy, że wzrost cholesterolu LDL, triglicerydów, nie-HDL czy apolipoproteiny B powoduje istotny wzrost ryzyka właściwie wszystkich rodzajów incydentów sercowo-naczyniowych, łącznie ze zgonem sercowo-naczyniowym

na pewno dobry cholesterol. Jeśli przy wysiłku fizycznym w połączeniu ze skuteczną dietą zmniejszymy masę ciała, to dopiero to obniży nam docelowo cholesterol LDL, ale nie więcej niż o 20-25 proc. Musimy też pamiętać o możliwych genetycznych uwarunkowaniach metabolizmu cholesterolu, takich jak na przykład rodzinna hipercholesterolemia.

Zaburzenia lipidowe działają

podstępnie i powoli. Jeśli pojawią się objawy, to naprawdę jest już bardzo źle.

Jakie są objawy zaburzeń lipidowych oraz w jaki sposób możemy zdiagnozować problem?

i zgonem bez względu na przyczynę. Jeśli będziemy skuteczni w obniżaniu cholesterolu poprzez dietę i postępowanie lekowe, to możemy zredukować ryzyko incydentu sercowo-naczyniowego nawet o 55 proc.

Jakie są najczęstsze przyczyny zaburzeń lipidowych?

Najczęściej wynikają z naszej niewłaściwej diety i niezdrowego stylu życia, w którym nie ma miejsca np. na aktywność fizyczną. Jeśli dostarczamy z pożywieniem za dużo cholesterolu, to wątroba nie jest go w stanie metabolizować. Odkłada się więc w postaci blaszki miażdżycowej lub w wątrobie, prowadząc do jej stłuszczenia. Drugie źródło wynika z samego metabolizmu cholesterolu. Nie każdy człowiek szczupły i dbający o dietę będzie miał

Prof. dr hab. n. med. Maciej Banach Uniwersytet Medyczny w Łodzi oraz Johns Hopkins University w Baltimore, MD, USA

Diagnoza sprowadza się do wykonania profilu lipidowego. Można to zrobić zarówno u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, pediatry, jak i lekarza medycyny pracy. Zaburzenia lipidowe działają podstępnie i powoli. Jeśli pojawią się objawy, to naprawdę jest już bardzo źle. Mogą to być na przykład: zmniejszenie tolerancji wysiłku, dyskomfort czy niespecyficzne bóle w klatce piersiowej czy zaburzenia rytmu serca. Taka sytuacja to niestety nasza porażka, bo przy bardzo skutecznym leczeniu możemy przeciwdziałać tworzeniu lub skutecznie redukować wielkość blaszki miażdżycowej, ale wciąż, jeśli zrobimy to za późno lub nieskutecznie – np. za mało intensywnie – jest duże ryzyko, że u takiego pacjenta wystąpi zawał, udar czy krytyczne niedokrwienie kończyn.

Jaka jest rola steroli roślinnych i zdrowej diety w przypadku osób borykających się z problemem zaburzeń lipidowych?

Zdrowa dieta jest kluczowa. Nie powinno w niej zabraknąć żadnego składnika pokarmowego. Nie polecamy diet restrykcyjnych. Są natomiast takie, które bardzo korzystnie wpływają na cholesterol. To np. DASH, dieta śródziemnomorska albo hipolipemizująca, która ogranicza tłuszcze. Dietę możemy uzupełniać sterolami, stanolami i kwasami omega-3, które skutecznie wspomagają obniżanie poziomu cholesterolu czy triglicerydów. Składniki te znajdziemy m.in. w oliwach z oliwek, warzywach, owocach, rybach czy orzechach.

Czytaj więcej na byczdrowym.info 18 MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
EKSPERT

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.