Innowacyjna medycyna - Q3 2020

Page 1

NIEZALEŻNY DODATEK TEMATYCZNY DYSTRYBUOWANY WRAZ Z DZIENNIKIEM GAZETĄ PRAWNĄ

Cała kampania na www.byczdrowym.info

Innowacyjna medycyna

Małgorzata Gałązka-Sobotka

Pandemia zaburzyła dotychczasową relację lekarz-pacjent Ekspert Znaczenie wody w farmacji i biotechnologii s3

Sprawdź Jak zgodnie z prawem sterylizować narzędzia w gabinecie? s5


2

Czytaj więcej na byczdrowym.info

W WYDANIU

MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET

WYZWANIA

04 Prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski Zmiany w leczeniu czerniaka – jakie korzyści dla chorych?

06 Dr hab. n. med. Beata Mrozikiewicz-Rakowska Nowoczesne metody leczenia ran

Jak dziś postrzegamy innowacje w ochronie zdrowia? Innowacja to każdy produkt, proces lub ich połączenie, które mogą być udostępnione konkretnym odbiorcom. Mają generować postęp i umożliwiać jego wdrażanie. Charakteryzują się wysoką wartością dodaną i co ciekawe, nie muszą być droższe od rozwiązań, jakie zastępują. Dzisiejszy system ochrony zdrowia nastawiony jest na zachowanie zdrowia lub jego szybkie odtworzenie. Potrzebuje innowacji w technologiach nie tylko lekowych, nielekowych i terapeutycznych, ale również tych organizacyjnych i zarządczych, bo to właśnie te ostatnie nierzadko są warunkiem do wdrożenia nowoczesnej medycyny.

06

E-zdrowie

Stanisław Maćkowiak Jakub Gołąb Do starych problemów dołożyć nowe

Business Developer: Karolina Likos +48 574 712 500, karolina.likos@mediaplanet.com Content and Production Manager: Izabela Krawczyk

Dr Małgorzata Gałązka-Sobotka Dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego

Head of Business Development: Karolina Kukiełka Managing Director: Adam Jabłoński Skład: Mediaplanet Web Editor: Tatiana Anusik Opracowanie redakcyjne: Ewelina Zych- Myłek, Sonia Młodzianowska, Aleksandra Podkówka-Poźniak Fotografie: istockphoto.com, zasoby własne Kontakt: e-mail: pl.info@mediaplanet.com MEDIAPLANET PUBLISHING HOUSE SP Z O.O. ul. Przyokopowa 31, 01-208 Warszawa

Tekst powstał w ramach kampanii społecznej Życie za odpady Fundacja Instytut Świadomości

facebook.com/byczdrowymPL mediaplanetpl @Mediaplanet_Pol Please Recycle

Partnerzy

Więcej informacji na stronie: byczdrowym.info

Dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, podkreśla istotną rolę technologii, które pozwalają na zdalne monitorowanie stanu zdrowia i leczenia pacjenta. – Pandemia zaburzyła dotychczasową relację lekarz-pacjent i sprawiła, że doceniliśmy telemedycynę i telemonitoring, przede wszystkim w zakresie skutecznej diagnostyki i przewidywania zdarzeń niepożądanych – uważa.

Wpływ na środowisko

Ewelina Zych-Myłek, prezes fundacji Instytut Świadomości zwraca uwagę, że żaden sektor, w tym sektor zdrowia, nie może być zwolniony ze swojej odpowiedzialności wpływu na środowisko. – Ekologia w medycynie to już myślenie innowacyjne. Powinniśmy rozwijać takie rozwiązania technologiczne i organizacyjne, które pozwolą kontrolować wpływ sektora zdrowia na naszą całą biosferę, a jednocześnie przynosić mu wymierne korzyści, w tym finansowe. Dlatego uruchomiliśmy ogólnopolską kampanię Życie za odpady mającą na celu upowszechnianie technologii i sposobu zarządzania sektorem zdrowia, które pozwolą na poważne optymalizacje kosztów stałych, w tym m.in. utylizacji odpadów medycznych, a jednocześnie wygenerują środki, które mogą być przeznaczone na nowe inwestycje czy dodatkowe procedury medyczne ratujące zdrowie i życie pacjentów – wyjaśnia Ewelina Zych-Myłek. – Presja kosztowa w placówkach medycznych narasta, co jest również wynikiem obecnej sytuacji epidemiologicznej. Przy ograniczonych środkach,

którymi dysponuje system ochrony zdrowia, coraz ważniejsza staje się odpowiedź na pytanie, czy są przestrzenie, w których jeszcze możemy szukać oszczędności. Doskonałym przykładem są nowoczesne technologie związane z utylizacją odpadów, w szczególności tych niebezpiecznych dla środowiska. Taka utylizacja może odbywać się szybciej, bezpieczniej, a co zaskakuje – również taniej – zgadza się Małgorzata Gałązka-Sobotka.

Dane i narzędzia

Koszt-efektywność to kluczowe hasło w budowie sprawnego i otwartego na innowacje systemu ochrony zdrowia. Nie ma w nim miejsca na modę, nieracjonalne prześciganie się z konkurencją, inwestycje stymulowane osobistymi ambicjami, a nie realnymi potrzebami – pozostają twarde dane. – Ważne jest, abyśmy na inwestycje w systemie zdrowia patrzyli przez pryzmat efektywności klinicznej i kosztowej. Planując je, powinniśmy zwracać uwagę na relację kosztu do osiągniętej dzięki niemu wartości zdrowotnej. Uczelnia Łazarskiego w konsorcjum z NFZ i Narodowym Instytutem Kardiologii jest w trakcie opracowania metodyki HB HTA, czyli wytycznych dla wielokryterialnej analizy efektywności inwestycji w nowoczesne technologie. Pozwoli to uchronić szpitale przed nieprzemyślanymi zakupami, a z drugiej strony dostarczy wymiernych dowodów, zarówno dla menedżerów, jak i decydentów w MZ, NFZ i AOTMiT, na potrzebę wdrożenia uzasadnionych, z perspektywy klinicznej i ekonomicznej, innowacji – tłumaczy Małgorzata Gałązka-Sobotka.


Czytaj więcej na byczdrowym.info

MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET

3

NOWOŚCI

Woda w farmacji i biotechnologii Woda jest jednym z podstawowych surowców wykorzystywanych w szeroko rozumianych branżach farmaceutycznej i biotechnologicznej. Oprócz tego, że stosowana jest jako surowiec, wykorzystywana jest podczas procesów czyszczenia oraz podczas sterylizacji (jako para) lub jako składnik roztworów dezynfekcyjnych. Równie ważnym „konsumentem” wody są instalacje HVAC utrzymujące wilgotność w pomieszczeniach czystych.

Z

powodu dużego znaczenia wody wybór instalacji zapewniającej jej jakość stanowi jeden z kluczowych parametrów rozpatrywanych podczas projektowania lub modernizowania zakładu. Wymogi dla wody wykorzystywanej w przemyśle farmaceutycznym szczegółowo opisane są w Farmakopei Europejskiej, wytycznych FDA oraz przewodnikach ISPE. Według Farmakopei Polskiej „woda oczyszczona produkcyjna jest otrzymywana metodą destylacji, wymiany jonowej, odwróconej osmozy lub inną metodą z wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi”. Najczęściej wykorzystywana jest metoda odwróconej osmozy w połączeniu z elektrodejonizacją. Technologia ta jest wybierana

ze względu zarówno na jakość otrzymywanej wody, jak również łatwość obsługi oraz serwisowania instalacji. Ma to duże znaczenie w przypadku wytwarzania produktów biotechnologicznych. Dopiero z tak otrzymanej wody oczyszczonej (PW) wytwarza się wodę do iniekcji (WFI) oraz parę czystą (PS). W Europie nadal najczęstszym sposobem wytwarzania WFI jest destylacja. Destylatory są urządzeniami prostymi w działaniu i mało awaryjnymi. Często są równolegle wykorzystywane do wytwarzania PS, co poprawia ekonomikę inwestycji. Niestety, są równocześnie energochłonne. W 2017 r. wydano Suplement nr 9.1 do Farmakopei Europejskiej dopuszczający wykorzystywanie do produkcji WFI innych technik

Tomasz Bogdanowicz Absolwent Wydziału Chemii na UMCS w Lublinie, od ponad 20 lat zajmuje się farmaceutycznymi produktami biotechnologicznymi

Więcej informacji na stronie: byczdrowym.info

niż destylacja. W dokumencie tym wymienia się: odwróconą osmozę w połączeniu z elektrodejonizacją, ultrafiltracją lub nanofiltracją. By uzyskać odpowiednią jakość WFI, zazwyczaj stosuje się połączenie odwróconej osmozy (jedno- lub dwustopniowej), elektrodejonizacji i ultrafiltracji. Obecnie liczba instalacji wytwarzających WFI innymi technologiami niż destylacja w Europie sukcesywnie wzrasta. Układ taki jest mniej energochłonny od destylacji oraz pozwala uzyskać wodę o niższej temperaturze, która może być bezpośrednio wykorzystywana do procesu. Oprócz zysków ekonomicznych przekłada się to na mniejszy wpływ na środowisko. Jest to parametr, który powinien być brany pod uwagę na równi z jakością otrzymywanej wody i ekonomią. Drobna zmiana parametrów wody może negatywnie wpłynąć na standardowość wytwarzanego produktu. Ma to szczególne znaczenie w przypadku produktów biotechnologicznych, gdzie nawet niewielka zmiana zawartości pojedynczego składnika podłoża wzrostowego może spowodować znaczne zmiany w parametrach otrzymanego produktu. Dlatego spełnianie przez instalacje – oraz wytwarzane w niej wodę i parę – założonych wymogów jest niesłychanie ważnym parametrem dla każdej wytwórni. Ze względu na swoje znaczenie dla jakości produktów instalacje te bardzo często są przedmiotem inspekcji GIF i FDA, które wymagają ciągłego dokumentowania parametrów wody i pary oraz wszystkich istotnych parametrów pracy instalacji. Obecnie wytwórca ma możliwość korzystania z tradycyjnych metod otrzymywania wody do iniekcji – tańszych z punktu widzenia inwestycji, lecz droższych w utrzymaniu, lub z nowocześniejszych metod – często wymagających większych inwestycji, lecz bardziej opłacalnych w eksploatacji i bardziej ekologicznych. Wybór należy do niego.

Veolia Water Technologies – rozwiązania odpowiadające na potrzeby rynku farmaceutycznego Przemysł farmaceutyczny stoi przed wieloma wyzwaniami, jednak najważniejszym jest jak najlepsza ochrona pacjentów przy jednoczesnym zmniejszeniu wpływu farmacji na środowisko naturalne. Więcej informacji na stronie: veoliawatertechnologies.pl Wzrastająca liczba chorób, rosnące potrzeby społeczne i globalizacja to tylko niektóre z wyzwań, którym firmy farmaceutyczne muszą sprostać, zapewniając najwyższe standardy jakości i bezpieczeństwa produktów. – Tym samym, aby produkcja wody oczyszczonej, wody o wysokiej czystości, wody do wstrzykiwań oraz pary czystej była zgodna z międzynarodowymi standardami farmaceutycznymi i jednocześnie działalność była prowadzona zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju, konieczne jest wykorzystywanie innowacyjnych rozwiązań technologicznych – podkreśla Paweł Zieliński – Kierownik Sprzedaży, ekspert Veolia Water Technologies Sp. z o.o. Veolia Water Technologies jest dostawcą sprawdzonych rozwiązań w zakresie zaopatrzenia w wodę dla przemysłu farmaceutycznego i biotechnologicznego: ● Orion® – System najnowszej generacji do oczyszczania wody dla przemysłu farmaceutycznego, produkcji leków generycznych, opieki zdrowotnej i biotechnologii. Generuje od 0,5 do 20 m3/h wody oczyszczonej, w tym tzw. zimnej WFI/HPW.

Destylatory wielofunkcyjne Polaris MED

oraz pod adresem: info.poland@veolia.com

● IonPro™ LX – Kompaktowy generator

twarzania pary, zgodne z regulacyjnymi testami jakości pary i destylatu. Modele standardowe dostępne o wydajności 50-10 000 kg/h. Dostępne są wersje wyposażone w dodatkowe skraplacze do niewielkiej i jednoczesnej produkcji pary oraz WFI.

wody oczyszczonej (PW), łączy w sobie procesy zmiękczania, odwróconej osmozy, odgazowania membranowego i elektrodejonizacji (CEDI). Przeznaczony dla instalacji farmaceutycznych oraz stacji dializ o przepływie 0,5 do 1 m3/h.

POLARIS – Systemy produkcji wody do iniekcji (WFI) i pary czystej (CSG) dla przemysłu farmaceutycznego i biotechnologicznego. Gama produktów WFI marki Polaris została zaprojektowana zgodnie z wytycznymi GAMP, cGMP, ISPE i FDA, aby zapewnić najwyższą jakość produktu, i obejmuje: ● Destylatory wielokolumnowe/wieloefektowe Polaris MED – wykorzystujące technologię oddzielania skroplin, przeznaczone są do wytwarzania WFI (wody do iniekcji) z wody oczyszczonej, dostępne o wydajności od 50 do 15 000 l/h. ● Destylatory z kompresją pary Polaris VCD zdolne do wytworzenia do 15 000 l/h WFI ze zmiękczonej wody zasilającej. ● Generatory czystej pary Polaris CSG – solidne i niezawodne rozwiązanie do wy-

Co można zyskać, stosując rozwiązania Veolia Water Technologies? Paweł Zieliński Kierownik Sprzedaży Veolia Water Technologies Sp. z o.o. , Ekspert ds. rozwiązań dla przemysłu farmaceutycznego

Wszystkie rozwiązania Veolia Water Technologies do kompleksowej produkcji wody są zaprojektowane zgodnie z wytycznymi GAMP, cGMP, ISPE i FDA. Co więcej, spełniają one wymagania jakościowe wszystkich głównych farmakopei na świecie, w tym USP i Ph Eur, zapewniając spokój i gwarancję zgodności, niezależnie od tego, gdzie znajduje się zakład produkcyjny. Dostarczane systemy wodne są nie tylko wydajne, dzięki czemu klient może czerpać pożytek z każdej kropli wody, ale również niezawodne, co pomaga uniknąć kosztownych przestojów instalacji. Rozwiązania Veolia Water Technologies są gwarantem dostępności kluczowych mediów, poprawy zużycia wody, a także znacznego zwiększenia produktywności przy minimalnych nakładach kapitałowych.

Ten materiał powstał we współpracy z Veolia Water Technologies


4

Czytaj więcej na byczdrowym.info

MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET

WAŻNE

Czerniak – jak się przed nim uchronić? Wokół czerniaka, czyli złośliwego nowotworu skóry narosło wiele mitów. Są one związane przede wszystkim z ich obserwacją i tym, że w rezultacie pacjenci za późno trafiają z czerniakiem do specjalisty. Dlatego też postanowiliśmy porozmawiać z profesor Grażyną Kamińską-Winciorek, która szczegółowo wyjaśniła nam, dlaczego należy dokładnie przypatrywać się swojej skórze częściej, niż mamy to w zwyczaju. Dr hab. n. med. Grażyna Kamińska-Winciorek Profesor Narodowego Instytutu Onkologii, Państwowy Instytut Badawczy, Kierownik Zespołu ds. Raka i Czerniaka Skóry, Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie, Państwowy Instytut Badawczy, Oddział w Gliwicach

Więcej informacji na stronie: byczdrowym.info

Pani profesor, czym dokładnie jest czerniak?

Czerniak jest złośliwym nowotworem skóry wywodzącym się z komórek barwnikowych, czyli tak zwanych melanocytów. Ważna jest świadomość, że czerniak może powstawać de novo, czyli jest to zmiana nowa, której wcześniej nie było na naszym ciele, ale również może wytworzyć się w obrębie ogniska już istniejącego, w znamieniu melanocytowym potocznie zwanym pieprzykiem. Dlatego też tak ważna jest obserwacja swojego ciała.

Zatem kiedy i w jakich okolicznościach sprawdzać znamiona na swoim ciele?

Samodzielnie powinniśmy badać znamiona na ciele przynajmniej raz w miesiącu. Takie postępowanie dotyczy każdego badania w kierunku nowotworu, bo tak jak kobiety badają swoje piersi raz w miesiącu w wybranej fazie cyklu miesiączkowego, tak każda zmiana skórna powinna być monitorowana przez nas samych raz w miesiącu. Podczas obserwacji powinniśmy rozebrani stanąć przed lustrem i obejrzeć dokładnie naszą skórę z przodu i z tyłu. W miejscach trudno dostępnych powinniśmy używać lusterka, którym należy odpowiednio nakierować odbicie na wybrane okolice. Jeżeli chodzi o skórę głowy, to powinniśmy poprosić członka rodziny, żeby ją odpowiednio przejrzał, odsłaniając oczywiście kosmyki grzebieniem. Nie

zapominajmy o dłoniach i stopach oraz błonach śluzowych jamy ustnej i narządów płciowych.

Dlaczego tak ważne jest obserwowanie swojego ciała po sezonie letnim?

Obserwować swoje ciało należy stale, bez względu na sezon. Jeśli chodzi o specjalistyczne badania, to znamiona powinny być sprawdzane przynajmniej raz w roku u specjalisty dermatologa, onkologa lub też chirurga. Nie tylko za pomocą badania klinicznego, ale również za sprawą badania dermoskopowego.

Jak odróżnić czerniaka od zwykłego pieprzyka, czyli przebarwienia skóry?

Pierwszym kryterium wykrycia czerniaka jest to, że może być to zmiana nowa, wyglądająca inaczej niż inne zmiany barwnikowe. Czerniak również znacznie szybciej rośnie. Jeśli chodzi o czerniaki powstające już w istniejących pieprzykach, to każda zmiana w nich powinna nas zaniepokoić.

Czy da się uchronić przed czerniakiem? Jak wygląda profilaktyka?

Czerniak jest ściśle związany z naszymi zachowaniami prozdrowotnymi – w tym związanymi z unikaniem ekspozycji na promieniowanie

Zmiany w leczeniu czerniaka – jakie korzyści dla chorych? W Polsce czerniaka wykrywa się u około 4 tys. osób rocznie, z czego umiera blisko 1300 chorych. Zmiany w programie lekowym pozwalają lepiej radzić sobie z tą chorobą. 1 września 2020 roku ogłoszono nowy program lekowy dotyczący leczenia czerniaka. Czego nowego możemy się spodziewać? Jakie korzyści niesie dla pacjentów? Przede wszystkim uwspólniono kryteria włączenia do leczenia i monitorowania dla grupy leczenia za pomocą zarówno immunoterapii, jak i leków ukierunkowanych molekularnie, czyli w trzech rozmaitych terapiach ukierunkowanych molekularnie – dabrafenib + trametynib, wemurafenib + kobimetynib, enkorafenib + binimetynib. To bardzo korzystne działanie, bo są to dwie te same klasy leków, jak w przypadku pembrolizumabu i niwolumabu. Ponadto do programu lekowego włączono w pierwszej linii niwolumab z ipilimumabem, co również jest istotne, bo do tej pory stosowano je w schemacie sekwencyjnym. W praktyce oznaczało to, że najpierw stosowano anty-PD-1 (pembrolizumab lub niwolumab), a później anty-CTLA-4 (ipilimumab). Okazało się jednak, że zastosowanie tych leków razem jest skuteczniejsze i w gruncie rzeczy efektywniejsze kosztowo,

szczególnie w grupach o złym rokowaniu, co w praktyce oznacza większą korzyść z zastosowania tej kombinacji lekowej np. u chorych z bezobjawowymi przerzutami do ośrodkowego układu nerwowego. Kolejną zmianą jest włączenie do programów nowych leków, enkorafenibu z binimetynibem, podczas leczenia zaawansowanego czerniaka u pacjentów z mutacją BRAF. Jest to kolejny ważny krok, gdyż ta kombinacja lekowa według badań klinicznych jest bardzo skuteczna i mediana przeżyć całkowitych przekracza aż 33 miesiące. Ostatnią zmianą także wpływającą na skuteczność, bezpieczeństwo chorego, indywidualizację terapii i koszty leczenia są tzw. wakacje terapeutyczne. Chodzi o sytuacje, w których chorzy przyjmujący immunoterapię oraz odnoszący z niej długotrwałą korzyść i z częściową lub całkowitą remisją mogą ją zakończyć i w przypadku ewentualnego nawrotu powrócić do leczenia. Z badań klinicznych wiemy, że nawet 90 proc. pacjentów, którzy wspólną decyzją lekarza i chorego odstawiają wtedy leczenie, nie ma progresji choroby.

Prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski Kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków, Pełnomocnik Dyrektora ds. Badań Klinicznych, Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy Warszawa, Przewodniczący Zespołu Ministra Zdrowia ds. Narodowej Strategii Onkologicznej

ultrafioletowe (naturalne i sztuczne). Ostra, gwałtowna ekspozycja słoneczna, związana z oparzeniami słonecznymi, czyli opalanie się na wakacjach po całym roku przebywania w domu jest głównym czynnikiem rozwoju czerniaka. Profilaktyka to w dużej mierze unikanie opalania (w tym w solarium) oraz stosowanie się do zasad bezpiecznego przebywania na słońcu (zasada 7W, dostępna na akademiaczerniaka.pl). Oprócz tego należy używać kremów z wysokim współczynnikiem SPF (anty-UVB) oraz anty-UVA. Warto także pamiętać o odpowiedniej aplikacji produktu – jej częstotliwości i obfitości (co 40-60 minut, a także 30 minut każdorazowo przed ekspozycją na promieniowanie słoneczne). Przeciwdziałaniem czerniakowi jest także wcześniej wspomniana obserwacja i częste badanie skóry, ponieważ czerniak wykryty we wczesnym stadium jest całkowicie wyleczalny.

Jak wyglądają statystyki dotyczące czerniaka w Polsce? Co roku czerniak wykrywany jest u 3500 pacjentów. Warto podkreślić, że liczba ta w ciągu ostatnich dziesięciu lat podwoiła się. W grupie ryzyka znajdują się przede wszystkim osoby o jasnym fototypie skóry z licznymi znamionami barwnikowymi oraz te, które ulegały licznym oparzeniom słonecznym i korzystały z solariów.

Czy obecny program lekowy wyczerpuje wszystkie dostępne opcje terapeutyczne zgodne z międzynarodowymi wytycznymi?

Nadal brakuje leczenia adjuwantowego, czyli uzupełniającego, które jest powszechnie stosowane w Europie. Terapia ta wdrażana jest po leczeniu chirurgicznym, trwa rok i znacznie zmniejsza ryzyko nawrotu czerniaka – z badań klinicznych wynika, że nawet od 25 do 50 proc. Niestety, leczenie uzupełniające nadal nie jest powszechnie refundowane i obecnie chorzy mają do niego dostęp jedynie w ramach RDTL, czyli Ratunkowego Dostępu do Technologii Lekowych. W praktyce oznacza to, że chory musi uzyskać indywidualną zgodę ministra zdrowia, aby otrzymać dostęp do terapii. Dlatego też tak istotne jest wdrożenie tych preparatów do refundowanego programu lekowego.

Pacjenci zyskali dostęp do terapii skojarzonej enkorafenibem z binimetynibem. U kogo będzie ona stosowana i dlaczego ta zmiana jest korzystna?

Zgadza się, w końcu włączono do leczenia nowe cząsteczki enkorafenib z binimetynibem, które będą stosowane w leczeniu zaawansowanego czerniaka skóry u pacjentów posiadających mutację BRAF. Trzeba podkreślić, że enkorafenib z binimetynibem to leki najnowocześniejsze wśród tych, które obecnie są stosowane, mają bardzo dobrą skuteczność i wydaje się, że mają najlepszy profil toksyczności. Z badań wynika, że mediana przeżyć całkowitych przekracza 33 miesiące, a mediana przeżyć wolnych od progresji sięga prawie 15 miesięcy, co stanowi świetne wyniki. Ponadto udowodniono także, że stosowany w monoterapii enkorafenib jest lepszy niż stosowany w monoterapii wemurafenib, więc nowa kombinacja też z założenia może być nieco lepsza.


Czytaj więcej na byczdrowym.info

MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET

5

WYZWANIA

Jak zgodnie z prawem sterylizować narzędzia w gabinecie? Klienci coraz chętniej odwiedzają gabinety medycyny estetycznej, kosmetyczne, stylizacji paznokci itp. O tym, jak zadbać o bezpieczeństwo użytkowanych tam narzędzi, opowiada Dorota Karwowska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Sterylizacji Medycznej. Dorota Karwowska Prezes Polskiego Stowarzyszenia Sterylizacji Medycznej

Więcej informacji na stronie: byczdrowym.info

Dlaczego mycie i dezynfekcja narzędzi nie są wystarczające, by zachować pełne bezpieczeństwo pracy, np. w gabinecie kosmetycznym? Dlaczego tak ważna jest sterylizacja narzędzi?

Warto wiedzieć, że sam proces mycia i dezynfekcji nie gwarantuje 100-proc. skuteczności pozbycia się wszystkich drobnoustrojów. I chociaż po tych czynnościach narzędzia wydają się czyste, to i tak na ich powierzchni mogą znajdować się niebezpieczne wirusy i bakterie. Dlatego też w procesie dekontaminacji po oczyszczaniu, myciu i dezynfekcji potrzebna jest sterylizacja. To właśnie na tym etapie zabijane są wszystkie drobnoustroje i ich formy przetrwalnikowe, dzięki czemu sterylizacja zapewnia należyte bezpieczeństwo użytkownikowi oraz klientowi narzędzi w gabinecie.

Czym grozi brak sterylizacji narzędzi? Do jakich zakażeń najczęściej dochodzi w gabinetach?

Brak sterylizacji to szybka droga do zakażenia. Wystarczy niewielkie, niewidoczne gołym okiem uszkodzenie skóry, np. podczas wykonywania manicure'u hybrydowego, aby wirus z niewysterylizowanego narzędzia przeniknął do organizmu. Należy pamiętać, że wiele osób jest nieświadomymi nosicielami, dlatego też tak ważne jest, by gabinety dbały o bezpieczeństwo klientów. Wśród najczęściej występujących zagrożeń są zakażenia krwiopochodne, czyli HIV, HBV (wirus zapalenia wątroby typu B) i HCV (wirus zapalenia wątroby typu C).

W jaki sposób można sterylizować narzędzia, aby zapewnić najwyższy poziom sterylności i tym samym bezpieczeństwa? Aby wykonywać sterylizację skutecznie, należy wyposażyć gabinet w tzw. ciąg dekontaminacyjny. Na początku należy wydzielić miejsce określane jako blat brudny (roboczy), które posłuży do przechowania i opracowania narzędzi po ich użyciu. Tutaj odbywa się

oczyszczanie, mycie i dezynfekcja, dlatego idealnym rozwiązaniem jest wyposażenie tego miejsca w ultradźwiękową myjkę albo automatyczną myjnię narzędziową. Następnie narzędzia powinny trafić na tzw. blat czysty, gdzie są przeglądane i pakietowane przed sterylizacją. Po sterylizacji wykłada się pakiety na blacie sterylnym. W części sterylnej ciągu technologicznego znajduje się sterylizator nablatowy z próżnią wstępną. W ostatnim etapie procedury przenosi się je do przechowalni. Jeśli etapy te są wykonywane skrupulatnie, krok po kroku z zapisaną procedurą, to tym sposobem gabinet może skutecznie zapewnić bezpieczeństwo.

Czy gabinety mają obowiązek prawny sterylizacji narzędzi? Zgodnie z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi w każdym miejscu, nie tylko w placówkach medycznych, ale wszędzie tam, gdzie dochodzi do przerwania ciągłości skóry, czyli również w gabinetach kosmetycznych, stylizacji paznokci, podologicznych itp., należy przeprowadzać sterylizację narzędzi. Monitorowaniem, kontrolowaniem oraz zalecaniem dobrych nawyków i praktyk sterylizacyjnych zajmują się inspekcje sanitarne.

Czy obecna sytuacja związana z COVID-19 zmieniła podejście konsumentów do wyboru gabinetu, w którym sprzęt jest sterylizowany w sposób profesjonalny? Sytuacja ta skłania klientów lub pacjentów do większej dbałości o zdrowie i tym samym wyboru profesjonalnych gabinetów. Świadomy klient wymusza także pewne działania na właścicielach gabinetów, dlatego można zauważyć, że specjaliści coraz częściej biorą udział w szkoleniach, zaopatrują się w profesjonalny sprzęt i dopytują o preparaty i sprzęt do sterylizacji. Obecnie coraz więcej gabinetów stosuje dobre praktyki sterylizacyjne, co wpływa korzystnie na bezpieczeństwo klientów i pacjentów.


6

Czytaj więcej na byczdrowym.info

MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET

EKSPERT

Do starych problemów dołożyć nowe Tekst powstał w ramach cyklu Pacjent ze Świadomością Materiał przygotowała: Ewelina Zych-Myłek, Prezes fundacji Instytut Świadomości

System ochrony zdrowia to jeden z najbardziej niedofinansowanych sektorów polskiej gospodarki w porównaniu z wciąż rosnącym zapotrzebowaniem. Przed erą koronawirusa nie brakowało potężnych wyzwań w zaspokojeniu potrzeb pacjentów. Pandemia nie tylko obnażyła niedomagania ochrony zdrowia, ale do tych starych problemów dołożyła nowe. Zaspokoić wszystkie potrzeby

Więcej informacji na stronie: byczdrowym.info

Na tegorocznym Forum Ochrony Zdrowia Forum Ekonomicznego w Karpaczu eksperci dyskutowali, w jaki sposób przeorganizować ochronę zdrowia, aby zapewnić opiekę nad pacjentami nie tylko z COVID-19, ale przede wszystkim z chorobami przewlekłymi. – Każda grupa chorych ma swoje potrzeby. Zarówno osoby z chorobami cywilizacyjnymi, jak i zakażeni koronawirusem powinni mieć zapewniony ciągły dostęp do świadczeń medycznych. Pandemia nie może hamować codziennej opieki terapeutycznej. Nie możemy zapominać o potrzebach seniorów oraz zapobieganiu ich wykluczeniu społecznemu i cyfrowemu. Równie istotne jest rozwiązanie problemu nierówności w zdrowiu, głównie wśród mieszkańców mniejszych miast – wylicza Jakub Gołąb z Biura Rzecznika Praw Pacjenta.

Stanisław Maćkowiak, Prezes Federacji Pacjentów Polskich, zwraca uwagę na problem chorób rzadkich i wciąż niedostateczny kontakt z lekarzami POZ. – Na początku pandemii sytuacja pacjentów była zła. Szczególnie osób z chorobami rzadkimi przy realizacji programów lekowych, dostępu do leków i zachowaniu ciągłości terapii. Pacjentom ograniczono kontakt z lekarzami POZ, który do dziś nie jest wystarczający. To ograniczyło bezpieczeństwo pacjentów. Trzeba jak najszybciej przywrócić dostęp do lekarzy pierwszego kontaktu – uważa Maćkowiak.

Chaos informacyjny

sensie zaprzepaszczone. Mamy obecnie do czynienia z kryzysem zaufania pacjentów do autorytetów medycznych. Pacjenci już nie do końca wierzą nie tylko swoim lekarzom, ale też całej ochronie zdrowia – podnosi Maćkowiak. – W mediach można dostrzec schemat „co człowiek, to opinia”, również przekazy od strony rządowej i administracyjnej wykluczają się, a to nie buduje zaufania. Pacjenci czują się zagubieni, a to wpływa na odwoływanie przez nich wizyt i przesuwanie zabiegów, co ma niestety tragiczne konsekwencje. – alarmuje Prezes.

Dobre strony pandemii Stanisław Maćkowiak Prezes Federacji Pacjentów Polskich

Jakub Gołąb Biuro Rzecznika Praw Pacjenta

Podczas paneli na Forum Ochrony Zdrowia mocno wybrzmiewał problem kryzysu zaufania do całego systemu spowodowany pandemią. – Budowane przez lata zaufanie do kadr medycznych zostało w pewnym

Era koronawirusa to również era wymuszonych pandemią innowacji, na które pacjenci i lekarze czekali od dawna. Głównym sukcesem systemu ochrony zdrowia są wdrożone rozwiązania cyfrowe i elektronizacja medycyny. – Przyspieszony rozwój telemedycyny, zapewnienie teleporad i dostęp do e-recept to niewątpliwe sukcesy ostatnich miesięcy. Pracujemy też nad programem przedmiotu wiedzy o zdrowiu w szkołach, który chcemy uzupełnić o edukację cyfrową, ponieważ w dzisiejszych czasach to często najmłodsi są przewodnikami osób starszych w świecie cyfrowym oraz powodem, dla którego seniorzy w ogóle sięgają po najnowsze technologie – wyjaśnia Gołąb. – Przed nami jeszcze dokończenie pełnego wdrożenia elektronicznego konta pacjenta z bezpiecznym dostępem do historii choroby oraz prace nad cyfrowymi rejestrami, w tym schorzeń rzadkich, aby decyzje mogły zapadać na podstawie nie szacunków, lecz twardych danych. To pomogłoby zapewnić większe bezpieczeństwo chorych i zoptymalizować wydatki – dodaje Maćkowiak.

Nowoczesne metody leczenia ran Mogą poprawić ich efektywność kosztową, w tym czas hospitalizacji pacjenta Jakie nowoczesne sposoby terapii są obecnie stosowane w leczeniu ran przewlekłych?

Dr hab. n. med. Beata Mrozikiewicz-Rakowska Prezes Zarządu Polskiego Towarzystwa Leczenia Ran, Klinika Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

Więcej informacji na stronie: byczdrowym.info

W leczeniu tzw. trudno gojących się ran stosowane są metody zaliczane do standardu terapii, odmienne w zależności od rodzaju rany, z jaką mamy do czynienia. Po uwzględnieniu takiego sposobu postepowania jaki zawarty jest w standardzie dla danej rany, można rozważać wdrożenie innej metody terapeutycznej. Przykładem takiej sytuacji, kiedy zapomina się o właściwej drodze postepowania, jest wybór leczenia za pomocą na przykład komory hiperbarycznej zanim rana zostanie oczyszczona z tkanek martwiczych. Metody, takie jak leczenie w komorze hiperbarycznej czy terapia podciśnieniowa, zaliczane są do tzw. metod addytywnych, czyli dodatkowych, zalecanych indywidualnie po przeprowadzeniu leczenia z wykorzystaniem podstawowych metod. Nie oznacza to, że terapie addytywne nie są skuteczne, wręcz przeciwnie, mają wiele cech, które trzeba wykorzystać, znając indywidualny problem konkretnego pacjenta.

Na czym polega terapia podciśnieniowa w leczeniu ran (NPWT) oraz jakie ma zalety? Terapia podciśnieniowa (NPWT, negative pressure wound therapy) należy do dodatkowych

metod stosowanych w leczeniu wielu ran, w tym trudno gojących się. Należy bowiem podkreślić, że istnieje kilka rodzajów takich systemów zalecanych do różnych ran. Istnieją systemy klasyczne, zarezerwowane do ran bez ryzyka, np. zapalenia kości, systemy płuczące (insteel) w przypadku głęboko drążących ran z możliwością takiej infekcji czy wreszcie tzw. systemy „endo-vac” zarezerwowane do owrzodzeń zlokalizowanych w świetle przewodu pokarmowego. Jeżeli zgodnie ze wskazaniami zostanie dobrany jeden z systemów podciśnieniowych, wówczas istnieje realna szansa na skrócenie czasu gojenia rany i np. jak najszybsze założenie na nią przeszczepu. Należy jednak zawsze przed założeniem takiego systemu upewnić się, czy pacjent nie wymaga zabiegu rewaslularyzacyjnego (przed takim zabiegiem nie powinno się zakładać NPWT) oraz że rana została odpowiednio oczyszczona i założenie NPWT nie będzie skutkowało nasileniem cech zakażenia. NPWT stymuluje gojenie poprzez pozbawianie rany nadmiary wysięku zawierającego czynnik infekcyjny oraz substancje opóźniające proces gojenia. W ten sposób eliminuje się jednoczasowo obrzęk znajdujący się w obrębie rany, a ten zawsze niekorzystnie wpływa na możliwość gojenia. Kolejną zaletą jest poprawa lokalnego mikrokrążenia przez stymulację

czynników wzrostu dla komórek, które nie są w stanie dostarczyć wystarczającej ilości materiału odbudowującego ranę, np. fibroblastów. Zaobserwowano, że bezpośrednio po np. trzydniowym cyklu NPWT w ranie poprawia się utlenowanie wyrażone wzrostem przezskórnego ciśnienia parcjalnego tlenu. Zastosowanie NPWT rozszerzyło się w ostatnich latach na tyle, że można użyć tej metody prawie w każdej gałęzi medycyny, mowa np. o ranach po cesarskim cięciu czy po operacjach kardiochirurgicznych. Ta metoda charakteryzuje się wysoką efektywnością kosztową. Wykazano, że zastosowanie NPWT powoduje skrócenie czasu hospitalizacji pacjentów ze stopą cukrzycową i pozwala na szybszą kontynuację leczenia ambulatoryjnego. Pozwala na zmniejszenie ryzyka potencjalnych zakażeń szpitalnych, skuteczniejsze leczenie w porównaniu z terapią z zastosowaniem samych opatrunków specjalistycznych, rzadsze zmiany opatrunków. Zaobserwowano, że zastosowanie NPWT zmniejsza częstość utrzymywania się ran, które goją się powyżej roku, o 34-35 proc. w stosunku do metod tradycyjnych. Warto sięgać po nowe formy terapii, należy jednak pamiętać o tym, że każda metoda ma swoje zakresy wskazań i przeciwwskazań. Jeżeli w taki sposób będziemy do nich sięgać, wówczas możemy spodziewać się coraz lepszych efektów ich zastosowania u pacjentów.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.