MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
Marzec 2021 | Czytaj więcej na www.poradnikdlarodziny.pl
Poradnik rodzica ONLINE Jak zachęcić rodzinę do wspólnego spędzania czasu?
Lara Gessler
03
Ekspert Pielęgnacja wymagającej skóry maluszka
07
Wyzwania Stres wśród dzieci w dobie pandemii
FOT. : AG ATA S ER G E
Gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży – wiedziałam, że chcę świadomie przygotować się do porodu
Online Dlaczego kleszcz u psa jest też niebezpieczny dla człowieka?
2
Czytaj więcej na poradnikdlarodziny.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
WYZWANIA
W WYDANIU
05 Lek. n. med. Małgorzata Drabek Rodzicielstwo jest zawsze dużym wyzwaniem, zwłaszcza jeżeli dopiero debiutujemy w tej roli
08
Wiosenne infekcje a COVID-19 U schyłku zimy każdego roku mamy do czynienia z większą zapadalnością dzieci na infekcje wirusowe dróg oddechowych. U małych dzieci z niedojrzałym układem immunologicznym nie da się tym zachorowaniom skutecznie zapobiec.
M
Anna Trawka Edukacja językowa przekłada się na szybsze przyswajanie wiedzy
10
Dr n. med. Renata Kuczyńska Katedra i Klinika Pediatrii, Alergologii i Gastroenterologii CM UMK
Dr n. med. Witold Klemarczyk Tylko dając dobry przykład przekonamy dziecko do zdrowego stylu jedzenia Junior Project Manager: Karolina Jagodzińska +48 534 618 500, karolina.jagodzinska@mediaplanet.com Business Developer: Karolina Likos Content and Production Manager: Izabela Krawczyk Head of Business Development: Karolina Kukiełka Managing Director: Adam Jabłoński Skład: Michał Ziółkowski Desinger: Natalia Sędek Web Editor: Tatiana Anusik Opracowanie redakcyjne: Aleksandra Podkówka Fotografie: Agata Serge, Piotr Szeląg, istockphoto.com, zasoby własne Stylizacja: Patrycja Pankiewicz Make up: Aleksandra Przyluska Fryzjer: Kamil Pecka Asystent fotografa: Adam Slowikowski Kontakt: e-mail: pl.info@mediaplanet.com MEDIAPLANET PUBLISHING HOUSE SP Z O.O. ul. Przyokopowa 31, 01-208 Warszawa
Dr hab. n. med. Aneta Krogulska Prof. UMK, Kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii, Alergologii i Gastroenterologii CM UMK
facebook.com/poradnikrodzicaPL mediaplanetpl @Mediaplanet_Pol Please Recycle
Więcej informacji na stronie: poradnikdlarodziny.pl
ożna starać się wpływać na odporność dziecka poprzez właściwe odżywianie, promowanie aktywności fizycznej na świeżym powietrzu oraz poprzez unikanie kontaktu z osobami chorymi. W wybranych sytuacjach lekarz może zalecić stosowanie środków farmakologicznych stymulujących układ immunologiczny. Większość dzieci nie wymaga jednak takiego postępowania. Spośród wiosennych infekcji najczęściej rozpoznajemy tzw. przeziębienia – przebiegające z katarem, bólem gardła, pokasływaniem, zwykle bez gorączki i bez pogorszenia stanu ogólnego dziecka. W leczeniu przydatne mogą być wówczas inhalacje oraz leki objawowe, tak jak np. leki przeciwgorączkowe. W okresie obecnej pandemii mogą pojawić się trudności z odróżnieniem przeziębienia od zakażenia koronawirusem o łagodnym przebiegu. Dzieci chorują na COVID-19 znacznie rzadziej niż dorośli, stanowią zaledwie 2-3 proc. zakażonych. Zakażają się najczęściej od dorosłych domowników, zatem udokumentowany kontakt dziecka z chorym członkiem rodziny może wskazywać na koronawirusa. Rozstrzygający o rozpoznaniu zakażenia jest pozytywny wynik wymazu z nosogardła. Różnicowanie przeziębienia z zakażeniem COVID-19 u dzieci może nastręczać trudności. Należy podkreślić, że w zakażeniu koronawirusem częściej występuje gorączka, nasilony kaszel, duszność, osłabienie i zmęczenie w porównaniu z przeziębieniem. W okresie wiosennym musimy także pamiętać o grypie. Jednak o ile gorączka, kaszel i osłabienie bywają podobnie nasilone zarówno w COVID-19, jak i w grypie, o tyle w tym drugim przypadku nie występują charakterystyczne dla COVID-19 utrata węchu i smaku; zwykle nie obserwujemy również duszności. Prawdopodobieństwo grypy jest
Partnerzy Karolina Piotrowska
mniejsze, jeśli dziecko zostało zaszczepione przeciwko grypie przed obecnym sezonem. Wiosenne infekcje bywają mylone z chorobami alergicznymi. Duszność i kaszel przy braku gorączki mogą przemawiać za zaostrzeniem astmy. Objawy przeziębieniowe wymagają z kolei różnicowania z objawami alergicznego
Na COVID-19 wskazują: wysoka gorączka, zły stan ogólny dziecka, nasilony kaszel, duszność i znaczne osłabienie. sezonowego nieżytu nosa. Kiedy zatem powinniśmy podejrzewać u dziecka zakażenie koronawirusem? Na COVID-19 wskazują: wysoka gorączka, zły stan ogólny dziecka, nasilony kaszel, duszność i znaczne osłabienie. U niektórych dzieci mogą występować także objawy ze strony przewodu pokarmowego – bóle brzucha, biegunka, wymioty oraz silne bóle głowy. W przypadku takich dolegliwości należy zawsze skontaktować się z lekarzem.
Czytaj więcej na poradnikdlarodziny.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
3
INSPIRACJE
Badanie KTG – co warto wiedzieć? KTG (Kardiotokografia) to jedno z podstawowych badań wykonywanych w ciąży. Badanie kardiotokograficzne wykonuje się, aby ocenić dobrostan dziecka podczas ciąży oraz ocenić jego samopoczucie podczas występowania skurczów w czasie porodu.
P
rawidłowa średnia wartość tętna dziecka oscyluje pomiędzy 110 a 160 u/min. Podczas zapisu KTG ocenia się także wychylenia tętna, takie jak: akceleracje (przyspieszenia tętna płodu powyżej 15 u/min), deceleracje (zwolnienia tętna płodu powyżej 15 u/min trwające ponad 10 s). Prawidłowy zapis KTG cechuje oscylacja falująca, oznacza to, że tętno dziecka waha się w przedziale 110-160 u/min oraz dodatkowo w zapisie możemy zaobserwować akceleracje (przyspieszenia tętna płodu o ok. 15 u/min trwające ok. 15 s).
Kiedy wykonujemy badanie KTG?
Badanie KTG wykonuje się zarówno podczas trwania ciąży, jak i podczas porodu. Od czasu wprowadzenia tego sposobu oceny płodu zaobserwowano zwiększony odsetek wykonywanych cięć cesarskich, ale również stwierdzono spadek liczby dzieci urodzonych w średnim i złym stanie. Możemy zatem ocenić, że ta nieinwazyjna metoda przyczyniła się do polepszenia jakości opieki okołoporodowej. Warto jednak podkreślić, że wykonywanie badania KTG w ciąży fizjologicznej bez wskazań medycznych może przyczynić się do zbyt pochopnych decyzji o zakończeniu ciąży metodą cięcia cesarskiego.
Według obecnego stanu wiedzy nie zaleca się przeprowadzania zapisów tętna płodu u kobiet w ciąży o dotychczasowym prawidłowym przebiegu, które nie są hospitalizowane i nie przekroczyły terminu porodu wyznaczonego według daty ostatniej miesiączki1. W czasie ciąży zaleca się wykonywanie badania2: • w przypadku znaczącego osłabienia odczuwania ruchów płodu, zaniku lub gwałtownego nasilenia ruchów, • u pacjentki z ciążą powikłaną, której powikłania mogą mieć wpływ na dobrostan płodu, • w przypadku ciąży bliźniaczej – konieczne jest prowadzenie nadzoru aparatem mającym dwie głowice, który umożliwia jednoczesne wykonanie zapisów tętna dwóch płodów, • u ciężarnych hospitalizowanych, • po przekroczeniu szacowanego terminu porodu.
Przebieg badania
Badanie KTG jest zupełnie bezpieczne, bezbolesne zarówno dla matki, jak i dziecka. Badanie wykonuje położna lub lekarz. Można korzystać także z aparatów wypożyczanych na potrzeby użytku domowego. Takie aparaty zwykle przesyłają zapis graficzny badania do oceny przez specjalistę.
EKSPERT
Zadbaj o delikatną skórę twojego maluszka Ewa Kamińska Specjalista ds. opiniowania produktów kosmetycznych Instytutu Matki i Dziecka
Skóra dziecka znacznie różni się od skóry dorosłego. Przede wszystkim jest delikatniejsza i bardziej wymagająca. Dlatego też potrzebuje odpowiedniej pielęgnacji, która zapewni jej bezpieczeństwo.
S
Więcej informacji na stronie:
kóra niemowląt i dzieci do ok. 3. r.ż. różni się od skóry dorosłych, przy czym największe różnice dotyczą wcześniaków i noworodków. U niemowląt naskórek jest cieńszy, ma słabo rozwiniętą warstwę rogową i brak warstwy ziarnistej. Nie zapewnia właściwej ochrony przed działaniem czynników zewnętrznych, natomiast ułatwia przenikanie składników kosmetyków. Sprzyja temu niedostateczny płaszcz hydrolipidowy, gdyż do okresu pokwitania aktywność gruczołów łojowych wytwarzających kwasy tłuszczowe jest niewielka. Działanie ochronne płaszcza hydrolipidowego nie występuje u noworodka – pH jego skóry wynosi 6-7 i dopiero po 2-3 tygodniach zmienia się na kwasowe. Przed zakupem kosmetyku należy uważnie przeczytać tekst na etykiecie i nie stosować u niemowląt kosmetyków przeznaczonych dla dzieci powyżej 1. r.ż. Omówione różnice powodują bowiem, że niektóre bezpieczne dla dzieci starszych składniki kosmetyków (np. mocznik, duże stężenia glikolu propylenowego czy etanolu) mogą u noworodków i niemowląt przenikać przez skórę do krwi, zagrażając zdrowiu. Podlegają one takim samym procesom farmakokinetycznym jak leki. Stosowanie nieodpowiednich do wieku dziecka kosmetyków, zwłaszcza agresywnych środków myjących, może prowadzić do usunięcia ochronnego płaszcza hydrolipidowego i nadmiernej suchości skóry, uszkodzenia bariery naskórkowej, zmian pH, zaburzeń mikrobiomu skóry, podrażnienia i alergii. Należy unikać detergentów, takich jak np. SLES, natomiast szukać kosmetyków myjących zawierających łagodnie działające pochodne cukrowe (np. glukozydy) czy aminokwasowe (np. Sodium Cocoamphoacetate).
Zapisy kardiotokograficzne powinny być wykonywane u kobiet ciężarnych w warunkach zapewnienia spokoju, w wygodnej, leżącej pozycji, najlepiej na lewym boku, przez co najmniej 20 minut. Badanie polega na umieszczeniu dwóch głowic. Głowicę mierzącą napięcie mięśnia macicy umieszczamy poniżej dna macicy, natomiast głowicę mierzącą tętno dziecka poniżej pępka, szukając tonów serca (zwykle po lewej stronie brzucha). Na głowicę mierzącą tony serca nakładamy żel USG, umożliwia to słyszenie tonów serca. Głowica naskurczowa nie wymaga użycia żelu. Po umieszczeniu głowic na aparacie pojawia się zapis czynności skurczowej oraz czynności serca dziecka zarówno na wyświetlaczu aparatu, jak i w czasie rzeczywistym, jest on drukowany na specjalnym papierze. Po zakończonym badaniu ocenia się dobrostan płodu na podstawie graficznego zapisu badania. Stanowisko Ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego w zakresie zastosowania kardiotokografii w położnictwie. Ginekol Pol. 9/2014, 85, 713-716 2 Rekomendacje Zespołu Ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego dotyczące opieki okołoporodowej i prowadzenia porodu (lipiec 2009). Ginekol Pol. 2009, 80, 548-557 1
Aleksandra Czerwińska Mgr położnictwa, spec. piel. ginekologiczno-położniczego, założycielka szkoły rodzenia cudnarodzinka.pl
4
Czytaj więcej na poradnikdlarodziny.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
SYLWETKA
FOT.: PIOTR SZELĄG
Zgadza się, jednak teraz mamy sytuację pandemiczną, która sama w sobie jest już dostatecznie dziwna i ludzie żyją inaczej niż zazwyczaj. Przez to w sumie nie musieliśmy jakoś znacznie zmieniać naszego życia, a to jeszcze bardziej pozwoliło nam się skupić na rodzicielstwie. To jest też tak, że wraz z mężem mamy takie prace, że wiedziałam, że tak czy inaczej będę miała dziecko pod pachą i w pełni będzie uczestniczyło w naszym życiu. Wiedziałam też, że przez nie nie będzie to życie pełne wyrzeczeń i przeszkód, bo dla mnie bycie matką nie jest misją numer jeden – oprócz tego, że jestem matką, chcę też realizować się zawodowo. Wierzę też, że jeśli matka i ojciec są szczęśliwi, to również dziecko jest szczęśliwe.
Wierzę, że jeśli matka i ojciec są szczęśliwi, to również dziecko jest szczęśliwe.
Musimy wczuć się w tego małego człowieka
Czy ma pani jakieś rady dla kobiet, które przeżywają ciążę oraz poród w dobie pandemii? Chociaż dla wielu osób jest to trudny czas, to zachęcam, by ciężarne spróbowały dostrzec w nim również te dobre strony, które ewidentnie są, a z doświadczenia mogę powiedzieć, że jest ich więcej niż tych negatywnych. Dla mnie była ona wspaniałym czasem, bo nic mnie nie omijało, każdy spędzał czas wolny w domu, dzięki czemu mogłam dużo więcej pobyć z bliskimi. Istotne jest także to, żeby pamiętać, by nie dokładać sobie obowiązków, by dać sobie wytchnienie w tym czasie, bo tak też natura nas stworzyła, aby wtedy kobieta odpoczywała, a nie np. pracowała do 9. miesiąca ciąży. To jest wasz czas, chodźcie dużo na spacery, dobrze jedzcie i cieszcie się, że niedługo przyjdzie na świat ktoś ważny.
O intuicji w macierzyństwie oraz ciąży i porodzie w pandemii opowiada Lara Gessler, polska restauratorka, a od niedawna mama Neny.
Więcej informacji na stronie: poradnikdlarodziny.pl
Jakie są pani spostrzeżenia i odczucia w kontekście zupełnie nowej roli? Czy przygotowywała się pani w jakiś określony sposób do macierzyństwa? Powiem szczerze – myślałam, że będzie dużo gorzej, tymczasem jestem zachwycona! Oczywiście zdaję sobie sprawę, że każde dziecko jest inne, ale Nena jest dla nas bardzo łaskawa. Jest łagodna, dobrze śpi i je, jest po prostu kochana, więc absolutnie każda zasługa tutaj jest po jej stronie, nie po naszej. Mamy ogromne szczęście, że trafiła nam się taka córka. Gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży – wiedziałam, że chcę świadomie przygotować się do porodu,
dlatego skupiłam się na korzystaniu z materiałów eksperckich. Poza tym nie uważam, abym jakoś specjalnie przygotowywała się do macierzyństwa. Gdy byłam w ciąży – a także teraz, gdy Nena jest już z nami – w dużej mierze polegałam na intuicji. Myślę, że to jest właśnie bardzo ważne, aby edukować się, ale przy tym nie zapominać, że jednak to jest naturalne i sobie poradzimy. Dziecko to ogromne wyzwanie, naturalną konsekwencją jego pojawienia się są zmiany – jak bardzo musiała pani „przemeblować” życie w tych nowych okolicznościach?
Lara Gessler Restauratorka, socjolożka, autorka książek, mama kilkumiesięcznej Neny
Jest pani entuzjastką podróży. Pierwsze wyprawy z córeczką ma pani już za sobą – jak pani zdaniem powinniśmy przygotować się do eskapad bliższych i dalszych z maluchem? Kluczowe jest, by nie przekładać swoich planów na dziecko, bo jedną kwestią jest to, czego my chcemy, a drugą sprawą to, czy dziecko jest na to gotowe. Dlatego też przede wszystkim do wyjazdów należy się przygotować i na początku robić np. krótkie wypady za miasto. Dzięki temu można zobaczyć, jak dziecko znosi podróż, czy woli nosidło, czy chustę itd. Ja np. już wiem, że chociaż wyobrażałam sobie, jak będę spacerować z moją córką w chuście, tak teraz już o tym nie myślę, bo wiem, że tego nie lubi, a nie możemy być mistrzami teorii – musimy wczuć się najpierw w tego małego człowieka.
Czytaj więcej na poradnikdlarodziny.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
5
WYZWANIA
Wyzwania każdego rodzica Rodzicielstwo jest zawsze dużym wyzwaniem, zwłaszcza jeżeli dopiero debiutujemy w tej roli. Często, nawet jeżeli dziecko urodzi się w odpowiednim czasie, jest zdrowe i nieobciążone genetycznie, to i tak czeka na nas wiele nowych doświadczeń, którym musimy stawić czoła. Pierwsze wyzwania
Już od samego początku mogą pojawić się problemy z karmieniem piersią – np. związane z właściwą techniką, odpowiednią ilością pokarmu, pękaniem brodawek sutkowych czy zapaleniem piersi. W trzecim, czwartym tygodniu życia dziecka niekiedy występują kolki jelitowe. Często są przyczyną niepokoju o to, czy dziecko jest zdrowe, zwłaszcza gdy dużo płacze i trudno je uspokoić, my nie wiemy, co mu jest, i ciężko nam jest taki stan zaakceptować. W takiej sytuacji trzeba udać się do pediatry. Tak naprawdę do dzisiaj przyczyny kolki nie są jednoznacznie wyjaśnione. Mogą one wynikać z niedojrzałości układu pokarmowego, może być to początek alergii albo stan niepokoju przeniesionego z matki na dziecko.
A co z ząbkowaniem?
Po pierwszych czterech, pięciu miesiącach życia dziecka pojawia się kolejne wyzwanie – nasze dziecko zaczyna ząbkować. Do wczesnych objawów ząbkowania należy ślinienie, wkładanie palców do buzi czy
zaczerwienione dziąsła. U jednych dzieci proces wyrzynania ząbków zachodzi szybko, u innych może trwać nawet kilka tygodni. Najczęściej zaczyna się ono od dolnych jedynek, ale mogą być odstępstwa od tej reguły. Ząbkowanie co prawda jest procesem fizjologicznym, ale część dzieci „odchorowuje” każdy ząbek. Oprócz miejscowego przekrwienia dziąseł może dojść do zapalenia gardła, a nawet uszu. Stan zapalny dziąseł towarzyszący ząbkowaniu może wywoływać ból, będący przyczyną rozdrażnienia i niepokoju u niemowlęcia. Często objawem cięższego przechodzenia ząbkowania jest też zmniejszone łaknienie, stany podgorączkowe i gorączkowe czy rozluźnienie stolca. Oczywiście u każdego dziecka, proces ten może przebiegać inaczej. Etap wyrzynania zębów mlecznych zazwyczaj kończy się około trzeciego roku życia.
Jak możemy zatem pomóc ząbkującemu maluszkowi?
Ząbkujące dzieci bardzo lubią delikatne masaże, dlatego możemy np. nawinąć na
palec gazę i delikatnie wodą przegotowaną lub naparem z rumianku pomasować obolałe dziąsła. Dobrym rozwiązaniem jest też miejscowe stosowanie żeli łagodzących. Trzeba jednak pamiętać, że według zaleceń Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków nie należy używać u niemowląt żeli zawierających lidokainę. Ponadto możemy parzyć herbatki ziołowe, które uspokoją maluszka, jak np. rumianek.
Rola dbałości o jamę ustną od pierwszego ząbka
Małgorzata Drabek Lekarz pediatra, specjalista rehabilitacji medycznej
Więcej informacji na stronie: poradnikdlarodziny.pl
Po pierwsze, wyrabiamy dobre nawyki na dorosłe życie. Po drugie, mleczne ząbki są mniej zmineralizowane, przez co są bardziej narażone na próchnicę. Dbanie o higienę jamy ustnej od samego początku pozwoli zapobiegać takim zmianom. Można np. przemywać dziąsła gazikiem z wodą czy rumiankiem. Na rynku dostępne są także szczoteczki dla niemowląt, którymi możemy oczyszczać pierwsze ząbki czy też masować dziąsła. Oczywiście to dbanie o higienę musi być dostosowane do wieku dziecka – im dziecko bardziej zaczyna z nami współpracować, tym bardziej możemy intensyfikować tę naukę. Na początku należy jednak pamiętać, by nie używać past ani roztworów, chodzi nam bowiem o sam mechaniczny proces oczyszczania. Później stopniowo możemy wprowadzać pasty dla dzieci, ale dopóki dziecko nie potrafi dokładnie płukać jamy ustnej, nie należy używać produktów z fluorem. Należy pamiętać, że nie jest prawdą to, że pierwsze zęby wypadną, a wraz z nimi problemy z próchnicą przeminą. To, jak będziemy dbać o higienę pierwszych ząbków, zaprocentuje na przyszłość. Unikajmy także dosładzania napojów i nocnego karmienia butelką ze smoczkiem.
6
Czytaj więcej na poradnikdlarodziny.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
EKSPERT
Więcej informacji na stronie: poradnikdlarodziny.pl
Zrelaksuj się w ciąży Ciąża wielu kobietom nie kojarzy się ze spokojnym wyczekiwaniem na narodziny czy wiciem gniazda. Nawet jeśli wszystko przebiega fizjologicznie, a dziecko rozwija się prawidłowo, okres ciąży jest czasem, w którym poziom lęku bywa wyższy niż na innych etapach życia.
Jak lęk wpływa na ciążę Szczególnie podatne na lęk mogą być aktualnie kobiety w pierwszej ciąży oraz te, które już kiedyś doświadczyły wysokiego poziomu lęku bądź depresji. Doświadczanie lęku przez matkę rzeczywiście może wpływać na rozwój płodu. W szczególności wpływ ten widoczny jest w trakcie formowania się układu nerwowego dziecka. U dzieci matek doświadczających wysokiego poziomu lęku wolniej przebiegają procesy neu-
Doświadczanie lęku w ciąży przede wszystkim zabiera kobiecie radość z okresu oczekiwania na dziecko. rogenezy (tworzenia nowych komórek nerwowych) oraz synaptogenezy (tworzenia nowych połączeń między komórkami nerwowymi). Jednocześnie warto pamiętać, że układ nerwowy człowieka
w ciągu roku po narodzinach przeżywa skokowy rozwój i różnica w ilości neuronów oraz synaps jest na tym etapie wyrównywana. Doświadczanie lęku w ciąży przede wszystkim zabiera kobiecie radość z okresu oczekiwania na dziecko.
sposób robiły ciężarne i które chroniły je przed wysokim poziomem lęku, np. basen, spotkania z grupą młodych mam i kobiet w ciąży, wyjazdy, jest obecnie niemożliwa do zrealizowania.
Co możesz zrobić?
Poszerzaj swoją wiedzę na temat ciąży i porodu
Jak lęk wpływa na poród Po pierwsze, kobiety z wysokim poziomem lęku częściej rozważają operacyjne zakończenie ciąży. Wiele kobiet samodzielnie diagnozuje u siebie tokofobię (lęk przed porodem) i prosi specjalistów o skierowanie na cesarskie cięcie ze względów psychiatrycznych. Warto jednak wiedzieć, że pierwszym krokiem w przypadku wysokiego poziomu lęku oraz tokofobii jest psychoterapia. Widoczny jest również wpływ lęku na proces porodu naturalnego. Wraz z doświadczaniem lęku w ciele pojawiają się adrenalina i noradrenalina. Dlatego tak istotne jest, aby zająć się lękiem i nauką technik relaksujących w trakcie ciąży, by móc z nich później świadomie korzystać podczas porodu. W trakcie trwania głębokiej relaksacji i technik hipnoporodowych doświadczony w pracy z tymi metodami psychoterapeuta uczy kobiety jak oswoić lęk i jak zachować wewnętrzny spokój w czasie narodzin.
Co robić, jeśli doświadczasz lęku Aktualnie do typowych lęków ciążowych doszły lęki związane z globalną pandemią. Ta sytuacja odciska swoje piętno na kobietach w ciąży, gdyż część aktywności, które wcześniej w naturalny
Karolina Piotrowska Psycholożka, psychoterapeutka, seksuolożka, doula
Karolina Piotrowska
Korzystaj ze szkoły rodzenia, rozmawiaj z innymi mamami oraz specjalistami.
Nie karm się cudzym strachem Do opowieści o trudnościach związanych z porodem, którymi mogą częstować cię znajomi, podchodź z dystansem. Wszelkie wątpliwości lepiej omawiać ze specjalistą – położną, terapeutą, doulą.
Zrelaksuj się Drobne przyjemności, takie jak kąpiel czy dobre jedzenie, mogą poprawić twoje samopoczucie. Warto też poznać techniki pozwalające na osiągnięcie głębokiego relaksu – odpowiednie techniki dla ciebie pomoże ci dobrać terapeuta.
Aby pokazać ci moc głębokiego relaksu, przygotowałam dla ciebie specjalne nagranie audio*, z którego możesz skorzystać, wchodząc na stronę: www.cud-narodzin.pl/relaksacja *nagranie nie jest przeznaczone dla osób chorujących na schizofrenię, zaburzenie dwubiegunowe i epilepsję
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
Czytaj więcej na poradnikdlarodziny.pl
PROBLEM
Stres w dobie pandemii Do tej pory kojarzyliśmy stres z silnie traumatyzującymi sytuacjami, np. wypadek czy śmierć bliskiej osoby. W psychologii od dawna wiadomo, że równie niszczący, a bywa, że nawet bardziej niebezpieczny jest stres związany z mniej nasilonymi stresorami, które nie mają dramatycznego charakteru, ale są regularne, jak np. dla studentów sesja.
N
iby to nie jest sytuacja dramatyczna, ale jednak się stresujemy. Czasem mamy też do czynienia ze stresem permanentnym. Niby nie wydarzyło się nic szczególnie złego, ale my kumulujemy w sobie emocje. To właśnie z taką odmianą stresu mamy teraz do czynienia. Jak stres objawia się u dzieci? Dzieci są dużo bardziej bezradne, jeśli chodzi o stres. Dlatego tak często przechodzi on w objawy psychosomatyczne. Pojawiają się bóle brzuszka czy głowy. Dzieci często reagują na stres zachowaniem, które dorośli określają „byciem niegrzecznym”. To potworne nieporozumienie, bo dodatkowo dochodzi naszym dzieciom kolejny stresor – „rodzic nie rozumie tego, że ja się stresuję, tylko myśli, że jestem niegrzeczny”. W trakcie pandemii dzieci raz zostają w domu, raz uczą się w szkole. Z każdej strony są bombardowane informacjami na temat COVID-u i najzwyczajniej się boją. W jaki sposób pandemia wpływa na najmłodszych? W większości domów dopuszczamy do tego, że dzieci bezsensownie wielokrotnie w ciągu dnia
bombardowane są negatywnymi informacjami z serwisów informacyjnych. Źródłem stresu jest dla nich już sam fakt, że zaburzeniu uległ rytm dnia, który one do tej pory dobrze znały. Niszczące i będące przyczyną poważnego stresu jest zatarcie granicy pomiędzy byciem w szkole czy (dla dorosłych) pracy a byciem w domu. Jednak mimo wszystko najgorsze dla dzieci jest ograniczenie aktywności fizycznej. W zastraszającym tempie będą rosły wady postawy u dzieci i być może jeszcze nie teraz, ale w wieku 20 lat będą musiały korzystać np. z rehabilitacji. Z perspektywy dziecka, które ma 8-9 lat, rok to naprawdę długo. To naprawdę wystarczy, by doszło do trwałych uszkodzeń w dziecięcych organizmach. Ponadto aktywność fizyczna pozwalała nam niwelować nagromadzony stres. Na czym polega rola rodzica we wsparciu psychicznym dziecka w trakcie pandemii? Po pierwsze, rodzic powinien zadbać o organizację życia rodziny. To musi dotyczyć wszystkich domowników, np. ustalmy, kto ma teraz którą część domu czy sprzęt do dyspozycji. Po drugie, próbujmy wprowadzić rytm dnia – przed rozpoczęciem lekcji dziecko musi być po śniadaniu, mieć umyte ząbki, być uczesane,
ubrane – niezależnie od tego, czy ma lat 8, czy 18. Musimy wprowadzić wyraźny podział między tym, co jest służbowe, szkolne, a tym, co jest prywatne. Po trzecie, należy bardzo uważać na czas ekranowy. Ustalmy z dzieckiem, że np. po 19 nie korzysta już z urządzeń. Po czwarte, koniecznie wychodźmy z dziećmi z domu. Na zakupy wybierzmy sklep nie ten najbliższy, ale taki, do którego możemy pójść spacerem. Najważniejsze jest jednak to, abyśmy organizowali naszym dzieciom spotkania z rówieśnikami, bo przecież jak zapewnić im rozwój, jeżeli nie będą przebywać ze swoją grupą rówieśniczą? Co zrobić, aby nasz stres nie udzielił się dziecku? Przede wszystkim musimy sobie zdawać sprawę z tego, że sami też jesteśmy w trudnej sytuacji. Znajdźmy taki sposób radzenia sobie ze stresem, który nie jest dla nas destrukcyjny, jak np. kolejne pudełko czekoladek czy kolejna butelka piwa. Ważne, byśmy znaleźli coś, co nie zagłuszy, ale faktycznie zmniejszy odczuwanie tego stresu. Mając świadomość tego, że my, dorośli, sami mamy napięcia, łatwiej będzie panować nad tym, żeby nie rozładowywać tych napięć na członkach swojej rodziny.
Aleksandra Piotrowska Doktor psychologii, konsultant dla rodziców i nauczycieli
Więcej informacji na stronie: poradnikdlarodziny.pl
7
8
Czytaj więcej na poradnikdlarodziny.pl NOWOŚCI
INSPIRACJE
Odręczne zapiski na wyciągnięcie telefonu! Wraz z pandemią nasze domy z miejsc odpoczynku i zabawy zamieniły się w miejsca pracy i nauki. Nasze życie wymagało gruntownego przeorganizowania, dlatego w nowej rzeczywistości sprawdzają się nieco inne rozwiązania. Uwielbiasz ład w odręcznych notatkach? Teraz możesz przechowywać je cyfrowo!
Więcej informacji na stronie: poradnikdlarodziny.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
M
asz biuro w domu? Aby odnaleźć się w tej sytuacji, warto postawić na nowoczesne technologie. Obecnie na rynku znajduje się wiele aplikacji ułatwiających życie pracownikom, których firmy zdecydowały się na pracę zdalną. Aby home office był efektywny, pamiętaj, by skrupulatnie notować plan dnia z uwzględnieniem zadań do wykonania. Jeśli w pracy masz wiele projektów, stwórz system, który umożliwi ich grupowanie – czy to poprzez poszczególne foldery na komputerze, czy też konkretne notatniki lub teczki. Dodatkowo, jeśli na co dzień współpracujesz z zespołem, zadbaj o narzędzia do szybkiego i łatwego udostępniania materiałów. Warto pamiętać, że są na rynku aplikacje, które umożliwiają np. skanowanie jednym kliknięciem odręcznych notatek, a następnie przeglądanie ich w telefonie oraz udostępnianie innym. Taka praca jest prosta i… przyjemna! Kolejnym polem, w którym warto szukać nowych rozwiązań, jest nauka. Uczniowie, którzy przeszli na zdalny tryb nauczania, muszą mierzyć się z wieloma wyzwaniami. Jak uczyć się w dobie pandemii? Przede wszystkim pamiętać, by ręcznie notować wszystkie informacje, jakie pojawiają się podczas lekcji online. Jak jednak odnaleźć się pośród stosów zeszytów? Warto korzystać z aplikacji, które umożliwiają ich skanowanie. Tym sposobem można powtarzać wiadomości bez konieczności korzystania z wielu notatników, a tylko z telefonem w dłoni. Dzięki nim zwykle można również udostępniać skany o wysokiej jakości, komu się tylko chce. To proste!
Nauka języka – ważna od najmłodszych lat Edukacja językowa przekłada się na szybsze przyswajanie wiedzy, wpływa na rozwój mowy i myślenia przyczynowo-skutkowego czy ćwiczenie pamięci. Nie mówiąc już o zapewnieniu – dzięki znajomości języka obcego – lepszego startu w przyszłość oraz ciekawości świata i otwartości na różne kultury. Anna Trawka Pedagożka, logopedka, ekspertka internetowej szkoły języka angielskiego Novakid i autorka bloga parentingowego Nebule.pl Warto pamiętać, że przez pierwsze lata życia mózg dziecka jest najbardziej chłonny, a za naukę języka obcego odpowiadają w nim te same ośrodki co za naukę języka ojczystego. Oznacza to, że nasze pociechy uczą się w sposób nieświadomy, naturalny i bezstresowy. Dlatego im wcześniej rozpoczniemy przygodę z językiem obcym, tym większe mamy szanse na sprawniejsze opanowanie nowych umiejętności, a nawet na wykształcenie dwujęzyczności. W tym kontekście bardzo dobrym pomysłem jest np. nauka z native speakerem.
Kreatywna edukacja
Pamiętajmy, że maluchy szybko się rozpraszają. Według badań jesteśmy w stanie utrzymać uwagę kilkulatka na 20-25 minut. Dlatego kluczowym wyzwaniem jest zapewnienie maluchowi angażującej, ciekawej edukacji językowej. Najlepiej, gdy jest ona
prowadzona w formie gier i zabaw angażujących różne zmysły, dopasowanych do wieku i predyspozycji ucznia. Dobrze, gdy nauka uwzględnia interakcję i grywalizację jako dodatkowe działanie motywujące. W skrócie chodzi o to, by nauka języka była dla malucha frajdą.
Nauka języka podczas pandemii
W czasie pandemii większość z nas jest skazana na nauczanie zdalne. To duże wyzwanie zarówno dla dzieci, jak i rodziców. Angażujmy się w tym czasie w edukację językową, wprowadzajmy elementy nauki do codziennych zabaw i aktywności. Może to być wspólny seans bajek w języku angielskim, śpiewanie piosenek czy rozrywka w postaci gier planszowych wspierających naukę języka. Ogranicza nas tu tak naprawdę nasza wyobraźnia. Jeśli potrzebujemy wsparcia z zewnątrz, warto też rozważyć np. edukację wirtualną.
Czytaj więcej na poradnikdlarodziny.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
9
WAŻNE
Wspólne spędzanie czasu – jak je urozmaicić? Wspólny rodzinny czas – to takie bezcenne! Jeszcze do niedawna wydawało się rzadkie. Teraz mamy siebie więcej i częściej. Ostatnie wydarzenia pokazały nam, że rodzina jest najważniejsza, bo przecież to z nią dzielimy codzienne troski i radości. Jak zatem sprawić, by ten wspólny czas był jeszcze bardziej radosny? Jak zachęcić całą rodzinę do wspólnego spędzania czasu? Więcej informacji na stronie: poradnikdlarodziny.pl
Mimo że mamy teraz więcej czasu dla siebie, bardzo często nasze dzieci – szczególnie młodzież – uciekają do swoich pokojów, by móc oddać się wirtualnej rzeczywistości. Warto jednak zachęcać je do wspólnych aktywności, zabaw i gier, by
polepszyć z nimi więź. W trakcie takich niezobowiązujących lekkich czynności nasze dziecko może się przed nami otworzyć, oswoić z naszą obecnością. Dobrym sposobem na oderwanie ich od ekranów będzie np. zorganizowanie im wieczoru gier. Mogą być tematyczne, związane bardziej ze strategią, umiejętnością koncentracji i refleksu. Ważne jest, by były ekscytujące dla naszych dzieci, wywoływały w nich emocje i sprawiały, że same chętnie będą chciały w nie grać.
A rozrywka z dziadkami lub starszymi rodzicami? Nie dla każdego atrakcyjna będzie walka o totem, zatem warto poszukać także takich gier i zabaw, które będą łączyć pokolenia. Starsi mogą uczyć się od młodych i odwrotnie. Szczególnie jeśli postawimy na rozrywkę, która będzie wymagała od nas także myślenia. Jest to kluczowe w rozwoju młodych ludzi, a także w podtrzymaniu sprawności umysłowej u starszych osób. Ćwiczyć nasz mózg musimy zawsze – nie tylko, gdy jesteśmy młodzi. Osoby starsze bardzo często o tym zapominają, dlatego też i to najstarsze pokolenie powinniśmy zachęcić do gry. Doskonałym rozwiązaniem będzie wspólne główkowanie, np. podczas tworzenia opowieści. W trakcie takich gier nasze dziecko nieco się
rozluźni, nabierze dystansu, a przy okazji może opowiedzieć nam coś, czego o nim nie wiemy. Z drugiej zaś strony i my, i nasi rodzice możemy dzielić się swoimi opowieściami, także z naszego życia. Na rynku znajdziemy także wiele gier edukacyjnych skierowanych do kilku pokoleń – opierają się one zazwyczaj na pytaniach z wielu dziedzin, w tym historii, sztuki i literatury.
Tradycyjne planszówki – czego mogą nauczyć nasze dzieci? Czasem jednak od gry wymagamy nieskomplikowanej, czystej przyjemności, by po prostu oderwać się od codzienności i zrelaksować. Mogą nam pomóc w tym gry planszowe, które nie wymagają od nas merytorycznej wiedzy, ale zdolności opracowywania strategii. Gry planszowe, potocznie nazywane planszówkami, przechodzą obecnie swój renesans, ponieważ są łatwo dostępne, można grać w nie w kilka osób i przypominają nam nasze dziecięce czasy, gdy nie było komputerów ani internetu. Mogą nauczyć dzieci zdrowej rywalizacji i umiejętności przegrywania – tak, ta cecha również jest bardzo ważna w życiu. Jaką zatem planszówkę wybrać? Najlepiej mieć w domu kilka do wyboru, by jeszcze bardziej zachęcić nasze dzieci do rozrywki. Możemy wybierać spośród klasyki, ale dobre będą także wszelkiego rodzaju quizy, podczas których poprawna odpowiedź pozwala nam na przesunięcie się o pole do przodu. Podsumowując, czas spędzony razem z dziećmi, rodzicami, a nawet dziadkami nie musi opierać się wyłącznie na oglądaniu telewizji lub patrzeniu w ekran telefonu. Warto zawalczyć o wspólne przyjemne chwile – szczególnie teraz, w tym jakże trudnym dla nas okresie.
Ten materiał powstał we współpracy z Rebel
Gry łączące pokolenia W dobie rozwijających się technologii coraz cenniejsze stają się chwile, które domownicy spędzają razem, przy wspólnej aktywności, bez udziału telewizora, komputera czy telefonu komórkowego. Jednym z takich zajęć są gry planszowe.
C
hoć towarzyszą nam od lat, w ostatnim czasie przeżywają rozkwit, a my możemy wybierać spośród wielu interesujących i naprawdę różnorodnych tytułów.
Dynamicznie i wesoło Dorosłym z pewnością przyda się rozruszanie szarych komórek, a młodszych graczy ucieszy propozycja szybkiej zabawy w poszukiwanie par. Na tym właśnie polegają popularne Dobble! To ekspresowa gra karciana, w której w morzu różnorodnych symboli poszukujemy tych, które są identyczne. Dowolne dwie karty z talii zawsze łączy dokładnie jeden wspólny obrazek, a naszym zadaniem jest znaleźć go i głośno nazwać, zanim zrobią to przeciwnicy. Rozgrywki są szybkie i wymagają nie lada spostrzegawczości oraz refleksu, a pomyłki dostarczają graczom mnóstwo śmiechu i zabawy.
Poszukiwanie najlepszej strategii Oczywiście nie każdy musi się odnaleźć w tak dynamicznej zabawie. Gdy gramy z dziadkami,
lub po prostu wolimy coś spokojniejszego, warto skłonić się ku nieco bardziej klasycznym grom planszowym, takim jak chociażby Wsiąść do Pociągu: Europa. To niezwykle przyjemna rodzinna zabawa, w której uczestnicy budują trasy kolejowe na planszy z mapą Starego Kontynentu. Na początku gry dobieramy karty tras, które będą naszymi celami – wskazują one miasta, które musimy ze sobą połączyć. Następnie za pomocą kolorowych kart wagonów będziemy zajmowali kolejne odcinki naszych tras. W tej grze do zwycięstwa poprowadzi nas nie szybkość czy spostrzegawczość, lecz umiejętne planowanie i obmyślenie dobrej strategii działania.
Obraz wart tysiąca słów Gry planszowe to również doskonałe narzędzie pozwalające domownikom jeszcze lepiej się poznać i rozwinąć swoją kreatywność. Jeśli lubimy pobudzające wyobraźnię zabawy ze słowem, warto zwrócić uwagę na luźniejsze, narracyjne tytuły.
Przykładem może być Dixit – wesoła gra skojarzeń, w której naszym zadaniem jest wymyślanie i odgadywanie haseł zainspirowanych przepięknymi wieloznacznymi ilustracjami. To nie tylko zabawa słowna, w której uczymy się nazywać nasze myśli i podążać za skojarzeniami. W Dixicie równie ważne jest wczucie się w sytuację drugiej osoby i próba przewidzenia, o co mogło jej chodzić.
Przyjemne z pożytecznym A co z grami edukacyjnymi? Oczywiście planszówki same w sobie rozwijają wiele dziecięcych umiejętności: od przestrzegania reguł, poprzez skupienie czy planowanie, aż do przewidywania ruchów przeciwnika. Są jednak i takie gry, które zostały zaprojektowane specjalnie, by pomagać najmłodszym w poszerzaniu wiedzy w konkretnym zakresie – jak na przykład tytuły z serii BrainBox. To quizowe gry oparte na zapamiętywaniu i spostrzegawczości, które dodatkowo przemycają szkolne zagadnienia z matematyki, biologii czy geografii. Poszczególne wersje dobieramy według wieku dziecka i interesującego nas przedmiotu.
10 Czytaj więcej na poradnikdlarodziny.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
INSPIRACJE
Sposób na niejadka Bardzo często martwimy się o to, że nasze dziecko mało jada. Jak możemy zachęcić je do jedzenia?
Jak powinna wyglądać zbilansowana dieta dziecka? Dieta zależy od wieku i etapu rozwoju dziecka. Powinna zapewnić jego właściwy rozwój fizyczny (zwiększanie się masy i długości ciała) oraz aktywność fizyczną. Inna jest dla dziecka raczkującego niż dla ucznia uprawiającego sport. Czym spowodowany jest brak apetytu u dzieci? Niejadek to negatywna ocena apetytu dziecka, gdy rodzic porównuje jego łaknienie do rówieśników lub wcześniejszych etapów życia. Pierwsze zmniejszenie apetytu rodzice dostrzegają w drugim półroczu życia. Później dziecko nie próbuje np. zielonych warzyw, bo kojarzą mu się z czymś zgniłym. W jaki sposób można nakłonić niejadka do jedzenia? Należy dawać dobry przykład, gdyż tylko w taki sposób przekonamy dzieci do zdrowego stylu jedzenia. Warto wprowadzić zasadę spożywania posiłków o ustalonych godzinach. Należy zadbać, by czas spożywania potraw miał swoje granice czasowe. To rodzic decyduje, co jest na posiłek, a dziecko wyznacza wielkość zjedzonej porcji. Kolejnym sposobem jest wspólne przygotowanie posiłków. Czasem dziecko nieznane dotychczas potrawy zjada w innych okolicznościach, np.
chętniej sięga po nie w przedszkolu lub wśród swoich rówieśników. Dzieci często chętnie jedzą posiłki à la fast food. Czy takie przygotowywane w domowych warunkach mogą być sposobem na zachęcenie dziecka do jedzenia? Wzorowanie się na potrawach, takich jakie są w sieciach fast food, może być swego rodzaju urozmaiceniem menu dziecka. Potrawy tego typu przygotowane w warunkach domowych często mają znacznie większą wartość odżywczą, bo nie są fast foodami. To kolejny sposób, by zachęcić dziecko do jedzenia. W sklepach znajdziemy wiele produktów głęboko mrożonych. Czy mrożonki mogą być wykorzystane w diecie niejadka? Jak mrożenie wpływa na zachowanie wartości odżywczych produktów? Korzystanie z produktów poddanych procesom konserwującym jest kompromisem pomiędzy dostępnością np. owoców i warzyw sezonowych a ich wykorzystaniem przy przygotowaniu potraw. Właściwie przeprowadzone zamrażanie i odmrażanie jest warunkiem uzyskania produktów niedostępnych w postaci świeżej, których wartość odżywcza tylko w niewielkim stopniu jest mniejsza niż produktu świeżego, a doskonale urozmaica dietę niejadka.
CZY WIESZ, ŻE...?
Gotowe dania mrożone nie wymagają dodania tłuszczu do przygotowania przed podaniem. Wystarczy je podgrzać np. w piekarniku. Dzięki procesowi głębokiego mrożenia produkty nie tracą swojej jakości, a my zyskujemy wysoko wartościowy posiłek dla całej rodziny.
Dr n. med. Witold Klemarczyk Specjalista pediatra, gastroenterolog, Instytut Matki i Dziecka
Dodatkowo, wybierając dania mrożone à la fast food, mamy pewność, że niejadek chętniej po nie sięgnie. Warto wybierać też takie produkty, które mrożone są indywidualnie, dzięki czemu po wyjęciu z opakowania potrzebnej ilości produktu resztę możemy dalej mrozić.
Więcej informacji na stronie: poradnikdlarodziny.pl
Czytaj więcej na poradnikdlarodziny.pl
MATERIAŁY PROMOCYJNE PRZYGOTOWANE I POCHODZĄCE OD MEDIAPLANET
11
PROBLEM
Kleszcze – zagrożenie nie tylko dla naszych zwierząt W Polsce występuje ok. 20 gatunków kleszczy. Do najbardziej popularnych należą kleszcz pospolity (Ixodes ricinus) oraz kleszcz łąkowy (Dermacentor reticulatus). Można je znaleźć na miejskim trawniku, w parku, na łące czy w lesie. Kiedy warunki pogodowe zaczynają sprzyjać, a temperatura wzrasta powyżej 4 st. C, kleszcze uaktywniają się i poszukują żywicieli. W Polsce kleszcze stanowią zagrożenie przez cały rok. Pasożyty te są przenosicielami wielu niebezpiecznych chorób. Wszystkie formy rozwojowe kleszczy są podobne wyglądem do postaci dorosłej i stanowią zagrożenie dla ludzi oraz zwierząt. Do najbardziej rozpowszechnionych w Polsce chorób przenoszonych przez kleszcze należą: babeszjoza, borelioza oraz coraz częściej anaplazmoza. Szczyt zachorowań u ludzi i zwierząt przypada na wiosnę i jesień.
Pies – idealny środek transportu dla kleszczy
Najczęściej to właśnie pies przynosi kleszcze do domu, dlatego też profilaktyka stosowana u tych zwierząt powinna być systematyczna. Ochrona psów powinna opierać się o stosowanie produktów bezpiecznych zarówno dla zdrowia zwierząt, jak i ludzi. Na rynku obecnych jest wiele produktów, z których najczęściej stosowanymi są produkty typu spot-on, charakteryzujące się wysokim bezpieczeństwem stosowania oraz wygodą podawania. Produkty te najczęściej działają kontaktowo
– pasożyt zostaje porażony już po kontakcie ze skórą pokrytą produktem. Należy pamiętać, że nie wszystkie substancje można stosować u każdego gatunku zwierząt. Niestety zdarza się, że o tym zapominamy i niesie to za sobą bardzo przykre konsekwencje, szczególnie dla kotów, które wykazują wyjątkową wrażliwość na niektóre substancje przeciwpasożytnicze. Takim przykładem są bardzo skuteczne w walce z pasożytami u psów produkty zawierające permetrynę i imidaklopryd, których nie można stosować u kotów. Permetryna wykazuje działanie bójcze w stosunku do kleszczy, ale także odpowiada za wystąpienie tzw. efektu gorącej stopy, związanego z jej właściwościami drażniącymi, oraz powoduje, że po kontakcie z tą substancją kleszcz ucieka ze zwierzęcia. Imidakloprid zaś spełnia funkcje aktywatora zwojów nerwowych stawonogów, a tym samym zwiększa skuteczność permetryny oraz działa bójczo w stosunku do larw i osobników dorosłych pcheł. Dodatkowym plusem tego połączenia substancji czynnych jest fakt utrzymywania się ich skuteczności nawet po zmoczeniu psa. Być może to właśnie wiele zalet połączenia tych substancji sprawia, że zapominamy, iż są to produkty przeznaczone tylko dla psów. Zatem pamiętajmy: aby prawidłowo i bezpiecznie chronić swoje zwierzęta
Lek. wet. Monika Myziak Fundacja Towarzystwo Weterynaryjne
i rodzinę przed kleszczami, należy dobrać do profilaktyki zwierząt odpowiedni produkt leczniczy weterynaryjny i stosować go zgodnie z informacjami zawartymi w ulotce dołączonej do opakowania.
Jak pozbyć się intruza
Pomimo stosowania nawet najlepszej ochrony może zdarzyć się, że znajdziemy kleszcza na naszym zwierzęciu. Należy go wtedy bezpiecznie usunąć przy użyciu pęsety lub specjalnych haczyków do tego przeznaczonych. Po usunięciu kleszcza wbitego w skórę psa należy obserwować zachowanie pupila w ciągu najbliższych kilku tygodni. Pierwsze występujące u psów objawy chorób przenoszonych przez kleszcze to nagle pojawiająca się osowiałość oraz towarzysząca jej gorączka. Są to objawy wymagające niezwłocznej konsultacji z lekarzem weterynarii.
Zagrożenie nie tylko dla psa
Więcej informacji na stronie: poradnikdlarodziny.pl
Pomimo iż kleszcze najczęściej wybierają psy jako swoich żywicieli, nie możemy zapomnieć, że pasożyty te atakują również człowieka i inne zwierzęta. Stosując odpowiednią i dedykowaną ochronę u wszystkich członków rodziny sprawimy, że nasze wspólnie spędzone na łonie natury chwile będą beztroskim czasem i miłym wspomnieniem.