50
Krzysztof Kłodawski
Postawy ewangelików wobec polskich dążeń niepodległościowych w XIX i początkach XX wieku
Ludwik Kunkel (1842-1918). Dzięki uprzejmości prof. dr. hab. Roberta Kunkla.
Uwarunkowania kolonizacji
Rok 1815 stanowił datę przełomową dla Polaków zamieszkujących ziemie polskie znajdujące się pod trzema zaborami. Na niemalże sto lat ludność polska, także pod zaborem rosyjskim – a w szczególności na obszarze autonomicznego Królestwa Polskiego – znalazła się w określonej rzeczywistości prawno-politycznej. Historycy zajmujący się badaniem osadnictwa niemieckiego zadają sobie zasadnicze pytanie o rolę jaką odegrali niemieccy koloniści w badanym okresie. Jak słusznie zauważa w jednym ze swoich opracowań Witold Kula inaczej należy oceniać Niemców mieszkających od wielu lat w miastach, inaczej kolonistów rolniczych, rozsianych w mniej lub bardziej zwartych grupach, a jeszcze inaczej tzw. fabrykantów. Nie mniej istotny był także fakt lojalności kolonistów wobec władz rosyjskich – gospodarzy tych ziem, a zarazem darczyńców, wobec których kierowano wiernopoddańcze gesty.1 Stosunek kolonistów do dążeń narodowych Polaków stanowił również konsekwencję stopnia polonizacji tej grupy narodowo-religijnej.2 Nie mniej ważny był stosunek rządu do kolonistów. Władzom zależało na sprawnym i skutecznie prowadzonym procesie napływu osadników, co potwierdzają raporty władz wojewódzkich, a następnie gubernialnych, oraz gubernatorów cywilnych, w których z wielką troską śledzono tempo i skalę kolonizowania tutejszych ziem. W sposób szczególny 1. Patrz: W. Kula, Niemieccy koloniści przemysłowi wobec powstania listopadowego, „Przegląd Historyczny”, t. 48, 1957, s. 752. 2. Szerzej zagadnienie to omawia T. Stegner, Polonizacja Niemców - ewangelików w Królestwie Polskim 1815-1914, „Przegląd Historyczny”, t. 80, 1989, z. 2, s. 303.
Edward Jürgens (1824-1863). Ze zbiorów Muzeum Mazowieckiego w Płocku.
potwierdzają to raporty z przełomu lat trzydziestych i czterdziestych XIX stulecia. Wśród pozytywów wskazywano na powiększenie areału dóbr prywatnych poprzez karczowanie lasów czy adoptowanie nieużytków.3 Znamiennie brzmi fragment raportu z roku 1840, w którym władze gubernialne [...] dla dobra wszystkich kolonistów Zagranicznych tudzież poiedynczych familii pożądanem jest aby Kommisya Rządowa spiesznie zdecydowała przedstawienie Gubernatora Cywilnego z [...] 1840 r [...] którym zaproponował szrodki do osłonienia ich od uciemiężeń w niektórych miejscach praktykowanych i rozciągnięcia nad niemi bliższej opieki [...]4. Władze miały na względzie, obok ukrócenia nadużyć wobec kolonistów, ograniczenie i – o ile to możliwe – zamknięcie kanału napływu dla tych cudzoziemców, którzy nie mieli środków do życia.5 Poza tym regularnie oceniano tempo i sprawność przebiegu procesu kolonizacji.6
Postawy pastorów
Nie należy zapominać, iż w zamyśle zaborcy, szczególnie od czasu zdławienia Powstania Listopadowego, koloniści mieli stanowić przeciwwagę dla ludności polskiej. W tej sytuacji bardziej zrozumiała staje się ich bierna postawa, a nawet jawna niechęć, wobec działań powstańczych. Cie3. Archiwum Główne Akt Dawnych (dalej: AGAD), Komisja Rządowa Spraw Wewnętrznych (dalej: KRSW), sygn. 6986 (mf. A 22490), s. 409-411. 4. AGAD, KRSW, sygn. 6987 (mf. A 22491), s. 229-230. Patrz także raport za rok 1841: AGAD, KRSW, sygn. (mf. A 22494), s. 579, gdzie czytamy: [...] takowe ich doświadczenie nauczyło ieszcze nie w zupełności zapewniaią Opiekę kolonistom od Rządu należną [...]. 5. AGAD, KRSW, sygn. 6992 (mf. A 22496), s. 25-26. 6. AGAD, KRSW, sygn. 6947 (mf. A 22457), s. 640.