nurkowanie freediving pasja wiedza
nr 21 3(21)/2022
MAJ/CZERWIEC
cena 25,00 zł w tym 8% VAT
1
GALAPAGOS W KRAINIE SMOKÓW NAKRĘCONA PASJĄ
2
słowo wstępne
WOJCIECH ZGOŁA
Redaktor Naczelny
C
o tu dużo mówić, w Europie nastaje czas lata, ciepłej wody, słońca i podróży. Macie już zaplanowane wakacje? Gdzie będziecie nurkować? Jeśli jeszcze nie, spieszymy z pomysłami w najnowszym wydaniu naszego magazynu.
Mamy dla Was dużą dawkę emocji z Galapagos. Ania Sołoducha kończy swoją opowieść nurkowaniami wokół wysp Darwin’a i Wolf’a. Niesamowite spotkania z dużymi
przedstawicielami zwierząt morskich. Kręcimy globusem i zatrzymujemy się na innej, równie emocjonującej opowieści. Sylwia Kosmalska-Juriewicz zaprasza nas do Indonezji, a dokładnie na Komodo, by spotkać się ze smokami i nie tylko… Dużo kobiet jest Autorami w Perfect Diver. Klaudyna Brzostowska odkrywa dla nas Lavezzi. Wiedzieliście o istnieniu tego miejsca? Nasza redakcyjna koleżanka Karola Takes Photos odpowiada na pytania Laury Kazi. Skąd w ogóle wzięła się w podwodnym świecie i jak postrzega i łączy swoje pasje graficzki, fotografki i nurkowania. Mamy też ciekawą rozmowę o projekcie dotyczącym mant w Atlantyku, zestawienie lodów, darmowych napojów z wielorybami, a także największy podwodny skarb ever… jak dotąd :) To oczywiście nie wszystko. Jeśli lubicie Bałtyk i jesteście zaskoczeni, gdy pojawiają się w nim takie okazy jak np. finwale – przeczytajcie co napisała nam o tym Agata Turowicz-Cybula. A jeśli lubicie wraki – o jednym z nich opowiada Kurt Storms. Mamy też inne oblicze Jukatanu autorstwa Zbyszka Rogozińskiego i kilka słów o manometrach Wojtka A Filipa. Ci z Was, którzy lubią poczucie humoru i fantastyczne zdjęcia ptaków – mogą poczytać o trzciniakach. Zapraszam do środka! Zobaczcie czy o czymś nie zapomniałem we wstępniaku i nurkujcie bezpiecznie. Kto zaś uważa, że warto wspierać takie projekty, jak Perfect Diver, może nas wspomóc finansowo.
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
3
spis treści
38
22
PODRÓŻE 12 22 28 34
Galapagos. Republika zwierząt, cz. 2 Jukatan inaczej W krainie smoków Lavezzi. Skarb Cieśniny Świętego Bonifacego
WRAKI 38 Salem Express
SPRZĘT 44
4
Ocieplacze
34 NASZA ROZMOWA 48 Projekt „Manta” 58 Nakręcona pasją
ARCHEOLOGIA 64 Największy podwodny skarb na świecie
PLANETA ZIEMIA
Wydawca PERFECT DIVER WOJCIECH ZGOŁA ul. Folwarczna 37, 62-081 Przeźmierowo
52 Lody, darmowe napoje i... wieloryby, czyli jak wybrać 68 70
redakcja@perfectdiver.com
operatora rejsów whale watching? Nietypowi goście Skrzekliwi śpiewacy trzcinowi
ISSN 2545-3319
redaktor naczelny
Wojciech Zgoła
archeologia podwodna
Mateusz Popek
fotograf
Karolina Sztaba
marketing i reklama tłumacze języka angielskiego
Hubert Reiss Agnieszka Gumiela-Pająkowska Arleta Kaźmierczak Reddo Translations Sp. z o.o. Piotr Witek
opieka prawna projekt graficzny i skład
Adwokat Joanna Wajsnis Brygida Jackowiak-Rydzak
magazyn złożono krojami pisma
Montserrat (Julieta Ulanovsky) Open Sans (Ascender Fonts)
52
Noto Serif, Noto Sans (Google) druk
Wieland Drukarnia Cyfrowa, Poznań, www.wieland.com.pl
dystrybucja
centra nurkowe, sklep internetowy
preorder@perfectdiver.com
PORADY I CIEKAWOSTKI 74 Manometry
fotografia na okładce
Karola Takes Photos miejsce
Gili Trawangan, Indonezja freediver
Veronika Kruse
www.perfectdiver.com
74
Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych, nie odpowiada za treść ogłoszeń oraz zastrzega sobie prawo do skracania, redagowania, tytułowania nadesłanych tekstów oraz doboru materiałów ilustrujących. Przedruk artykułów lub ich części, kopiowanie tylko za zgodą Redakcji. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za formę i treść reklam.
Podoba Ci się ten numer magazynu, wpłać dowolną kwotę! Wpłata jest dobrowolna. PayPal.Me/perfectdiver PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
5
redakcja
WOJCIECH ZGOŁA
HUBERT REISS
Często powtarza, że podróżuje nurkując i to jest jego motto. W 1985 roku
Z zawodu informatyk, ale z krwi i kości handlowiec, który żadnej pracy się
zdobył patent żeglarza jachtowego, a dopiero w 2006 zaczął nurkować.
nie boi. Nurkowanie zawsze było moim wielkim marzeniem. Na początku
W kolejnych latach doskonalił swoje umiejętności uzyskując stopień Dive
miało być wyzwaniem, krótkim epizodem, a okazało się pasją do końca świata
Mastera. Zrealizował blisko 650 nurkowań w różnych warunkach klima-
i jeden dzień dłużej. Pod wodą odreagowuję i odpoczywam. Jako Divemaster,
tycznych. Od 2007 roku fotografuje pod wodą, a od 2008 również filmuje.
nurek sidemount Razor, a ostatnio również fotograf, realizuję moje marzenia
Jako niezależny dziennikarz opublikował kilkadziesiąt artykułów, głów-
podziwiając i uwieczniając piękno podwodnego świata. „Pasja rodzi profe-
nie w czasopismach poświęconych nurkowaniu, ale nie tylko. Współau-
sjonalizm, profesjonalizm daje jakość, a jakość to luksus w życiu. W dzisiejszych
tor wystaw fotograficznych w kraju i za granicą. Jest pasjonatem i pro-
czasach szczególnie...”
pagatorem nurkowania. Od 2008 roku prowadzi swoją autorską stronę www.dive-adventure.eu. Na bazie szerokich doświadczeń, w sierpniu 2018 stworzył nowy Magazyn Perfect Diver.
MATEUSZ POPEK
KAROLA TAKES PHOTOS
„Moja pasja, praca i życie znajdują się pod wodą”. Nurkuje od 2009 roku.
Karolina Sztaba, a zawodowo Karola Takes Photos, jest fotografem z wykształ-
Od 2008 roku chodzi po jaskiniach. Z wykształcenia archeolog podwodny.
cenia i pasji. Obecnie pracuje w Trawangan Dive Centre na malutkiej wyspie
Uczestniczył w licznych projektach w Polsce i za granicą. Od 2011 zajmuje się
w Indonezji – Gili Trawangan, gdzie zamieszkała cztery lata temu. Fotografuje
nurkowaniem zawodowym. W 2013 uzyskał uprawnienia nurka II klasy. Ma
nad i pod wodą. Oprócz tego tworzy projekty fotograficzne przeciw zaśmie-
doświadczenie w pracach podwodnych zarówno na morzu jak i śródlądziu.
caniu oceanów oraz zanieczyszczaniu naszej planety plastikiem („Trapped”,
Od 2013 nurkuje w jaskiniach, zwłaszcza w górskich, a od 2014 jest instruk-
„Trashion”). Współpracuje z organizacjami NGO zajmującymi się ochroną
torem nurkowania CMAS M1. W czerwcu 2020 obronił doktorat z archeologii
środowiska i bierze aktywny udział w akcjach proekologicznych (ochrona
podwodnej.
koralowca, sadzenie koralowca, sprzątanie świata, ochrona zagrożonych gatunków). Jest również oficjalnym fotografem Ocean Mimic – marką tworzącą stroje kąpielowe i surfingowe ze śmieci zebranych na plażach Bali. Współpracowała z wieloma markami sprzętu nurkowego, dla których tworzyła kampanie reklamowe. W roku 2019 została ambasadorem polskiej firmy Tecline. Od dwóch lat jest nurkiem technicznym.
stała współpraca
WOJCIECH A. FILIP
ANNA SOŁODUCHA
LAURA KAZIMIERSKA
Ma na swoim koncie ponad 8000 nurkowań. Nur-
Absolwentka Geografii na Uniwersytecie Wrocław-
Obecnie pracuje jako PADI Course Director w Tra-
kuje od ponad 30 lat, a w tym od ponad 20 lat jako
skim, niepoprawna optymistka… na stałe z uśmie-
wangan Dive Centre na indonezyjskiej wysepce Gili
nurek techniczny. Jest profesjonalistą z ogromną
chem na ustach! Do Activtour trafiła chyba z prze-
Trawangan. Założycielka portalu Divemastergilis.
wiedzą teoretyczną i praktyczną. Jest instruktorem
znaczenia… i została tu na stałe. Z zamiłowaniem
www.divemastergilis.com @divemastergilis
wielu federacji: GUE Instructor Mentor, CMAS**,
codziennie spełnia ludzkie marzenia przygotowu-
Od ponad 7 lat mieszka i odkrywa podwodny
IANTD nTMX, IDCS PADI, EFR, TMX Gas Blender.
jąc wyprawy nurkowe na całym świecie, a sama
świat Indonezji. Jest nie tylko zapalonym nurkiem
Uczestniczył w wielu projektach i konferencjach
nurkuje już… ponad połowę życia. Każdego roku
technicznym, ale także twarzą platformy Planet
nurkowych jako lider, eksplorator, pomysłodawca
eksploruje inny „kawałek oceanu” przypinając
Heroes oraz ambasadorem marki Ocean Mimic.
czy wykładowca. Były to między innymi Britannic
kolejną pinezkę na swojej nurkowej mapie świa-
Aktywnie przyczynia się do promowania ochrony
Expedition 2016, Morpheus Cave Scientific Project
ta! W zimie zamienia płetwy na ukochane narty
koralowców i naturalnego środowiska ryb i zwie-
on Croatia Caves, GROM Expedition in Narvik, Tuna
i ucieka w Alpy. Przepis na życie? „Tylko martwy
rząt morskich, biorąc udział w projektach nauko-
Mine Deep Dive, Glavas Cave in Croatia, NOA-MA-
pień płynie z prądem – czółno odkrywców, płynie
wych, kampaniach przeciw zaśmiecaniu oceanów
RINE. Zawodowo jest Dyrektorem Technicznym
w górę rzeki!”
i współpracując z organizacjami pozarządowymi
w TecLine w Scubatech, a także Dyrektorem Szko-
anna@activtour.pl
na terenie Indonezji.
lenia w TecLine Academy.
activtour.pl; travel.activtour.pl; 2bieguny.com
@laura_kazi
JAKUB DEGEE
MICHAL ČERNÝ
AGATA TUROWICZ-CYBULA
Polski fotograf, zdobywca nagród i wyróżnień
„Mokre zdjęcia“ fotografował odkąd pamięta. Po
Od dziecka marzyłam, żeby zostać biologiem
w światowych konkursach fotografii podwod-
kilku latach doświadczenia jako nurek zapragnął
morskim i udało mi się spełnić te marzenia. Skoń-
nej nurkował już na całym świecie – z rekinami
zachowywać wspomnienia z podwodnych zanu-
czyłam studia na kierunku oceanografia, gdzie od
i wielorybami w Południowej Afryce, z orkami za
rzeń. Kupił swój pierwszy aparat kompaktowy
niedawna rozpoczęłam studia doktoranckie. Moja
północnym kołem podbiegunowym, na Galapa-
z podwodną obudową. Z czasem jednak zaczęło
przygoda z nurkowaniem zaczęła się, kiedy mia-
gos z setkami rekinów młotów i z humbakami na
dominować pragnienie posiadania najlepszego
łam 12 lat. Kocham obserwować podwodne życie
wyspach Tonga. Bierze udział w specjalistycznych
zdjęcia, co nie było do końca możliwe w przypad-
z bliska i staram się pokazać innym nurkom jak
warsztatach fotograficznych. Nurkuje od 27 lat,
ku zastosowanego kompaktu. Dlatego przeszedł
fascynujące są podwodne, bałtyckie stworzenia.
zaczął w wieku lat 12 – jak tylko było to formalnie
na lustrzankę Olympus PEN E-PL 5, która pozwala
możliwe. Jako pierwszy na świecie użył aparatu
na użycie nawet kilku różnych obiektywów. Wyko-
Hasselblad X1d-50c do podwodnej fotografii su-
rzystuje kombinację połączeń podwodnych bły-
per macro. Niedawno, na odległym archipelagu
sków i świateł. Koncentruje się na fotografii dzikiej
Chincorro na granicy Meksyku i Belize, zrobił to
przyrody, a nie na aranżacji. Fotografuje zarówno
ponownie, podejmując udaną próbę sfotografo-
w słodkich wodach „domowych“, jak i w morzach
wania oka krokodyla obiektywem makro z dodat-
i oceanach świata.
kową soczewką powiększającą, co jest najwięk-
Zdobywał już liczne nagrody na czeskich i zagra-
szym na świecie zdjęciem oka krokodyla żyjącego
nicznych konkursach fotograficznych. Więcej zdjęć
na wolności (pod względem ilości pixeli, wielkości
można znaleźć na jego stronie internetowej, gdzie
wydruku, jakości).
można je również kupić nie tylko jako fotografie, ale także jako zdjęcia wydrukowane na płótnie czy na innym nośniku. www.mokrefotky.cz www.facebook.com/MichalCernyPhotography www.instagram.com/michalcerny_photography/
stała współpraca
WOJCIECH JAROSZ
AGNIESZKA KALSKA
Absolwent dwóch poznańskich uczelni – Akademii
„Nie wyobrażam sobie życia bez wody, gdzie w wol-
Tak się nazywam i pochodzę z Poznania. Z wodą
Wychowania Fizycznego (specjalność trenerska –
nym ciele doświadczam wolności ducha”.
związany jestem praktycznie od urodzenia
piłka ręczna) oraz Uniwersytetu im. A. Mickiewicza, Wydziału Biologii (specjalność biologia doświadczalna). Z tą pierwszą uczelnią związał swoje życie zawodowe próbując wpływać na kierunek rozwoju przyszłych fachowców od ruchu z jednej strony, a z drugiej planując i realizując badania, popychając mozolnie w słusznym (oby) kierunku wózek zwany nauką. W chwilach wolnych czas spędza aktywnie – jego główne pasje to żeglarstwo (sternik morski), narciarstwo (instruktor nar-
● założycielka pierwszej w Polsce szkoły freedivingu i pływania – FREEBODY, ● instruktorka freedivingu Apnea Academy International i PADI Master Freediver, ● rekordzistka świata we freedivingu (DYN 253 m), ● rekordzistka i mistrzyni Polski, członkini kadry narodowej we freedivingu 2013–2019, ● finalistka Mistrzostw Świata we freedivingu 2013, 2015, 2016 oraz 2018,
BARTOSZ PSZCZÓŁKOWSKI
a z nurkowaniem, odkąd nauczyłem się chodzić. Pasję do podwodnego świata zaszczepił mi dziadek, ***instruktor CMAS zabierając mnie w każdej wolnej chwili nad jeziora. Pierwsze uprawnienia zdobyłem w 1996 roku. Rok później pojechałem do Chorwacji i dosłownie zwariowałem na widok błękitnej wody, ośmiornic i kolorowych rybek;) Kupiłem swój pierwszy aparat pod wodę – Olympus 5060 i zacząłem przygodę z podwodną fotografią. Swoje doświadczenie nurkowe nabywałem na
ciarstwa zjazdowego), jazda motocyklem, nurko-
● multimedalistka Mistrzostw Polski oraz człon-
Wyspach Kanaryjskich, Sardynii, Norwegii, Male-
wanie rekreacyjne i wiele innych form aktywności,
kini kadry narodowej w pływaniu w latach
diwach i w polskich jeziorach. Obecnie jestem
a także fotografia, głównie przyrodnicza.
1998–2003,
instruktorem Padi oraz ESA, szkolę w Europie
● pasjonatka freedivingu i pływania.
zapaleńców nurkowych i przekazuję swoją pasję innym. Wszystkich miłośników podwodnego świata i fotografii zapraszam na Beediver (FB) – do zobaczenia.
SYLWIA KOSMALSKA-JURIEWICZ
IRENA KOSOWSKA
Podróżniczka i fotograf dzikiej przyrody. Ab-
Regionalny Manager Divers Alert Network Polska,
solwentka dziennikarstwa i miłośniczka dobrej
Instruktor nurkowania i pierwszej pomocy, nurek
literatury. Żyje w zgodzie z naturą, propaguje
techniczny i jaskiniowy. Zakochana we wszystkich
zdrowy styl życia... jest yoginką i wegetarianką.
zalanych, ciemnych, zimnych, ciasnych miejscach
Angażuje się w ekologiczne projekty, szczególnie
oraz niezmiennie od początku drogi nurko-
bliskie jej sercu są rekiny i ich ochrona, o których
wej – w Bałtyku. Realizując misje DAN, prowadzi
pisze w licznych artykułach oraz na blogu www.
cykl prelekcji „Nurkuj bezpiecznie” oraz Diving
divingandtravel.pl Swoją przygodę z nurkowa-
Safety Laboratory, czyli terenowe badania nurków
niem zaczęła piętnaście lat temu przez zupełny
do celów naukowych.
przypadek. Dzisiaj jest Divemasterem, odwiedziła ponad 60 państw i nurkowała na 5 kontynentach. Na wspólną podróż zaprasza z biurem podróży www.dive-away.pl, którego jest współzałożycielem.
REKLAMA
+48 502 138 403 http://www.deepdivingslesin.pl/ baza-nurkowa-honoratka/
BAZA NURKOWA SZKOŁA NURKOWANIA
CENTRUM NURKOWE
Jezioro Głębokie Lubuskie
@bazanurkowaextremedivelubuskie extreme-dive.pl
piszą dla nas
JAKUB BANASIAK
KLAUDYNA BRZOSTOWSKA
KURT STORMS
Płetwonurek od 2008 r. Pasjonat M. Czerwonego
Instruktorka nurkowania PADI oraz wideografka.
Zawodowy żołnierz, odkrywca podwodnych jaskiń
i pelagicznych oceanicznych drapieżników. Odda-
Większość czasu spędza w wodzie dokumentując
i aktywny instruktor nurkowania technicznego/ja-
ny idei ochrony delfinów, rekinów i wielorybów.
fascynujący podwodny świat. Absolwentka ASP na
skiniowego/rebreatherowego dla IANTD.
Nurkuje głównie tam, gdzie można spotkać te
kierunku Projektowania Mody w Łodzi oraz Filmo-
Karierę nurkową rozpoczął w Egipcie na waka-
zwierzęta i monitorować poziom ich dobrostanu.
znawstwa na UAM w Poznaniu, z wykształcenia
cjach, a pasja trwa nadal.
Członek Dolphinaria-Free Europe Coalition, wo-
krawcowa, a z zamiłowania miłośniczka natury
Kurt jest też założycielem i dyrektorem general-
lontariusz Tethys Research Institute oraz Cetacean
oraz sporej dawki adrenaliny. Kocha wszystko co
nym Descent Technical Diving. Nurkuje na kilku
Research & Rescue Unit, współpracownik Marine
z woda związane. Jej przygoda z nurkowaniem
CCR, takich jak AP, SF2, Divesoft Liberty SM. Kurt
Connection. Od 10 lat uczestniczy w badaniach
zaczęła się od podroży z plecakiem w 2016 roku.
bierze udział w tworzeniu dokumentu o nowej
nad dziko żyjącymi populacjami delfinów oraz
Podczas pobytu w Tajlandii zanurkowała po raz
kopalni soli w Belgii (Laplet). Projekt ten gościł
audytuje delfinaria. Razem z zespołem „NIE! Dla
pierwszy i od tamtego momentu straciła głowę
w wiadomościach w Nationale TV.
Delfinarium” przeciwdziała trzymaniu delfinów
i serce dla tego sportu. Spędzając ostatnie lata
Prywatnie prawdziwą pasją Kurta są głębokie
w niewoli i popularyzuje wiedzę na temat delfino-
i większość swoich dni pod woda, ucząc i poka-
nurkowania jaskiniowe. Jego żona (Caroline) dzieli
terapii przemilczaną bądź ukrywaną przez ośrodki
zując piękno podwodnego świata wierzy, że nur-
pasje męża i również nurkuje w jaskiniach. W wol-
zarabiające na tej formie animaloterapii.
kowanie jest jednością – z samym sobą, naturą
nym czasie zwiedza belgijskie kopalnie łupków,
i niezwykłymi stworzeniami.
a kiedy nie eksploruje, zabiera kamerę by doku-
@waterographyk
mentować nurkowania.
ZBIGNIEW ROGOZIŃSKI
SZYMON MOSAKOWSKI
Pasjonat i entuzjasta nurkowania, fotografuje
Student archeologii na Uniwersytecie Mikołaja
amatorsko i lubi wiedzieć, co widzi pod wodą, jak
Kopernika w Toruniu. Początkujący płetwonurek
nazywają się spotkane zwierzaki i jakie historie
rozpoczynający swoją przygodę z archeologią
kryją wraki. Nurkuje od 2009 roku, uzyskując
podwodną. Miłośnik fotografii, przyrody i koszy-
stopień asystenta instruktora PADI, w 2010 r.
kówki, a od niedawna również nurkowania.
wraz z przyjaciółmi otworzył szkołę nurkowania i Wolsztyński Klub Nurkowy Bad Fish.
Rehasport - medycyna ruchu
UMÓW WIZYTĘ ONLINE Specjalizacja lub nazwisko Miasto
Szukaj
Znajdź uraz Wybierz część ciała, w której odczuwasz dolegliwości bólowe.
www.rehasport.pl PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
11
podróże
Galapagos REPUBLIKA ZWIERZĄT część 2
Tekst Anna Sołoducha Zdjęcia z lądu Jarosław Gołembiewski Zdjęcia podwodne Łukasz Metrycki
12
podróże
P
rzemierzając ponad 100 mil morskiej żeglugi od wyspy Isabela, 5 grudnia 2021 roku dotarliśmy na jedno z najsłynniejszych miejsc nurkowych na Oceanie Spokojnym. Zaczynało już świtać, kiedy moim oczom ukazały się dwa wulkaniczne filary, pozostałość po erozji, jaka miała miejsce pół roku wcześniej – 17 maja 2021. Darwin’s Arch – słynny Łuk Darwina, to miejsce kultowe, słynne na całym świecie. Zerodowane pozostałości zapomnianej erupcji wyznaczają położenie owalnej rafy, która opada na sporą głębokość. „Filary Darwina” czyli to, co pozostało po zawaleniu się skalnego łuku, znajdują się ok. 1 km od wyspy, która jest szczytem podmorskiego wulkanu o wysokości ponad 1000 metrów, który był aktywny pomiędzy 1,6 miliona, a 400 tysięcy lat temu. Ale nie sama wyspa czy filary były celem naszego safari, ale to, co mieliśmy zobaczyć pod wodą… Źródło Aggressor
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
13
podróże
14
Stopniowo opadające zbocze pokryte jest wielkimi głazami,
nasze najśmielsze oczekiwania! Co ciekawe, tylko do 1980 roku
a prądy uderzają w szeroką, skalistą krawędź rafy, by następ-
w okolicy Wyspy Darwin odnotowano ok 350 spotkań z reki-
nie rozejść się na wszystkie strony. Bez względu na to gdzie
nem wielorybim, a na skutek rozpropagowania nurkowania – ta
weszliśmy do wody, trafialiśmy na prądy, więc i tak czekało
liczba gwałtownie wzrosła, czego doświadczyliśmy osobiście
nas zejście po głazach połączone z podziwianiem niezliczonej
Ale Wyspa Darwina to nie tylko spotkania z rekinem wie-
ilości muren, po czym docieraliśmy do piaszczystego kanału…
lorybim. 3-metrowe, ważące ok 47 kg żarłacze galapagoskie
Już podczas pierwszego zanurzenia przy Darwin Island,
występują w grupach, polując na głowonogi, uchatki, legwany
podczas nurkowania w dryfcie, nagle z toni wyłonił się cień.
morskie, mniejsze rekiny czy ryby kostnoszkieletowe! Nie jest
Cień czegoś, nieprzeciętnie dużego. 15-metrowy rekin wielory-
łatwo spotkać ten gatunek rekina, ale Galapagos to jedno z tych
bi płynął prosto na nas. Przypominając „autobus” sunął przez
miejsc – gdzie udało nam się go zobaczyć! :)
podmorskie głębiny. Radości nie było końca! Rekin wielorybi
Najbardziej na północ wysunięta wyspa Archipelagu Gala-
to największa ryba na świecie i największy przedstawiciel re-
pagos, nosi nazwę na cześć jednej z najważniejszych postaci
kinów. Ten jeden z trzech gatunków rekinów na świecie nie
nauki, twórcy teorii ewolucji – Karola Darwina, który rozsławił
będący drapieżnikiem, żywiący się planktonem, sprawiał wra-
Wyspy Galapagos na całym świecie. Podróż młodego badacza
żenie wolnego i ociężałego. Nic bardziej mylnego! To z jaką
na pokładzie statku „Beagle” w latach 1831–1836, która zain-
prędkości płynie ta ogromna ryba, przekonaliśmy się po chwili
spirowała słynną teorię, to jeden z najpowszechniej znanych
próbując zobaczyć z bliska 10-centymentrową skórę, pokrytą
epizodów w historii nauki. To właśnie na wyspach Galapagos
białymi, żółtymi i zielonymi cętkami ułożonymi w regularne rzę-
na Pacyfiku, Darwin ujrzał wielkie żółwie oraz słynne już później
dy. Pomimo tego, że sezon na rekina wielorybiego określa się
„zięby Darwina”. Poszczególne gatunki zięb różnią się kształ-
od maja do końca listopada – my zobaczyliśmy go 8 razy! Pogoń
tem dziobów, co wskazuje na to, że mają odmienne jadłospisy.
za nim, poskutkowała zredukowaniem kilkudziesięciu barów
Z kolei żółwie z wielu wysp miały różne kształty pancerzy. Te
w naszych butlach… ale to, co działo się pod wodą przeszło
właśnie dostrzeżone na wyspach Galapagos tropy sprawiły,
podróże
że Darwin doszedł do wniosku, że róż-
zów, poprzecinana kilkunastoma jaskiniami. Ze względu na to, że obie wyspy znaj-
norodność życia na Ziemi powstała jako
dują się daleko na północy i są osłonięte innymi od południa, prąd Humboldta ma
organiczny proces dziedziczenia zmian
tam mniejszy wpływ, a woda jest nieco cieplejsza (ok 24°C). Niestety, nawet kiedy
– czyli, jak to później nazwano, ewolucji
temperatura na powierzchni wynosi 28°C, termokliny na głębokości nadal mogą być
– a mechanizmem stanowiącym podłoże
lodowate, a to przestaje mieć znaczenie, kiedy rozpoczyna się podwodne widowisko…
tego procesu jest dobór naturalny. Wy-
(…) I wtedy – dzieje się to, na co czekasz, na co ja czekałam 10 lat. To o czym czy-
nikiem tej (ale nie tylko) podróży było
tałam, pisałam, opowiadałam organizując wyjazdy nurkowe. Obrazki, które znałam
wydanie książki o powstawaniu gatun-
na pamięć z różnych stron internetowych. To, co było moim marzeniem, jakże odległym
ków i przekonanie wszystkich (prócz
i przez wiele lat – nieosiągalnym. To, o czym 20 lat temu, kończąc swój pierwszy kurs
hierarchii
Kościoła
Anglikańskiego),
że to prawda ;)
OWD – nawet nie śniłam. DYWANY MŁOTÓW. REKINÓW MŁOTÓW.
Nie ma sensu jechać taki kawał drogi
Nie kilka, czy kilkanaście sztuk, które można podziwiać przez kilka minut, zazwyczaj
na Galapagos i nie zobaczyć dwóch wy-
na dużej głębokości. To był „wodny przemarsz” władców tej krainy, republiki zwierząt.
suniętych najdalej na północ wysp – Wolf
Kilkadziesiąt sztuk przepływało nad naszymi głowami przez 20–30 min, a tak naprawdę
i wspomnianego już Darwina. Uważane
do momentu kiedy my musieliśmy kontynuować nurkowanie i opuścić to widowisko. To
są one za idealne miejsce, jeśli chodzi
była magia sama w sobie, zjawisko. 2–3 metrowe głowomłoty przepływały przed nami
o nurkowanie na tym archipelagu – i nie
w nieskończoność a ja…? Poczułam się spełniona. (…)
ma w tym krzty przesady ;) Na Wolf można dotrzeć wyłącznie statkiem „liveaboard” po całonocnym rejsie na północ z wysp środkowych, zaś Darwin oddalony jest o, co najmniej, kolejne cztery godziny. Te wulkaniczne i skaliste masy lądu są domem tylko dla głuptaków czerwononogich, czy szybujących nad nimi fregat. Nie mam możliwości, aby zejść na ląd na którąkolwiek z wysp. Siedząc u stóp stromych klifów wyspy Wolf, za wynurzającym się szczytem, kiedy spojrzeliśmy z zodiaka w dół na wodę mogliśmy się przekonać, że prądy budzą absolutną grozę. Samo miejsce jest wspaniałe – ściana bardzo dużych gła-
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
15
podróże
Wyłaniały się z toni jeden po drugim, całym stadem. Ogromne, kilkumetrowe rekiny młoty mogą pochwalić się widzeniem stereoskopowym, dzięki któremu potrafią doskonale ocenić odległość, mają zdolność widzenia głębi.
Tak naprawdę nikt nie wie, ile ich było. Wyłaniały się z toni
młotów. W głębinach było ich co najmniej trzydzieści, ale często
jeden po drugim, całym stadem. Ogromne, kilkumetrowe re-
był to tylko skrawek „góry lodowej”. Warto zejść niżej, bowiem
kiny młoty mogą pochwalić się widzeniem stereoskopowym,
wówczas mamy najlepszy widok przepływających kilkudziesię-
dzięki któremu potrafią doskonale ocenić odległość, mają
ciu rekinów nad naszymi głowami, jednak uważajcie – woda
zdolność widzenia głębi. Wadą tej umiejętności jest jednak
może być tam zimniejsza! Kierując się ku górze stoku, spotka-
znaczne ograniczenie kąta widzenia. Większość zwierząt ma-
liśmy miejscową ławicę orleni cętkowanych przepływających
jących oboje oczu z przodu głowy widzi tylko w zakresie ok.
obok, aby spojrzeć na nurków i wystawić się na pieszczotli-
100° w poziomie. Jeżeli oczy znajdują się na bokach głowy, za-
we działanie bąbelków ;) Stopniowo zmniejszając głębokość,
kres kąta widzenia może zbliżyć się nawet do 270°. Wyjątkowy
natknęliśmy się ponownie na lwy morskie, jak przy wyspach
pod tym względem jest właśnie rekin młot! Charakterystyczna
centralnych archipelagu, a także na olbrzymie żółwie zielone
budowa głowy umożliwia mu widzenie stereoskopowe, a jego
chowające się w szczelinach! Co ciekawe (ale zarazem smut-
pole widzenia obejmuje 360°. Tak duży kąt widzenia pozwala
ne) – nazwa żółwia nie pochodzi od koloru jego skorupy, ale
uniknąć ataku drapieżnika, niezależnie od jego kierunku, także
od koloru jego tłuszczu, który pozyskiwano po jego zabiciu,
fakt, że my nurkowie, byliśmy zauważeni jeszcze długo przed
w „epoce wielorybników”. Gdzieś w granatowej otchłani, udało
tym, nim sami zdołaliśmy dostrzec stado.
się ujrzeć także rekiny jedwabiste! Tak dużej dawki adrenaliny,
Po drugiej stronie wyspy Wolf stare osuwisko skalne utworzyło delikatny, podwodny stok, który obniża się do około
16
tylu emocji i tylu zwierząt na nurkowaniu – jeszcze nigdy w życiu nie doświadczyłam!
200 m. Trawersowanie potężnych głazów w kominie często wy-
Przy maszcie Aggressora III powiewa zielono-biało-niebie-
maga ostrożnego, powolnego zejścia, aby znaleźć się na dole
ska flaga. Kolory symbolizują odpowiednio żyzne gleby, suche
(spokojnie – nie na 200 m – przyp. red.) przy otwartym kanale.
niziny i ocean. To krajobraz wulkanicznych wysp Galapagos.
Zatrzymując się na ok 20 m, siadając pomiędzy skalnymi bry-
6 dużych, 13 średnich i 215 małych wysepek tworzy archipelag,
łami, zaczynaliśmy obserwować zbliżające się stada rekinów
o którym pisano już wiele.
podróże
Mówi się, że Wyspy Galapagos zostały odkryte przez ludy
Wyspy
stopniowo
zyskiwały
na
popularności
–
zamieszkujące wybrzeże Ekwadoru i Peru, jeszcze w czasach
w XVII i XVIII wieku zaczęły powstawać pierwsze mapy nawi-
prekolumbijskich, jednak nigdy nie zostały skolonizowane. Od-
gacyjne, badania przyrodnicze i pierwsze wyprawy naukowe.
krycie Archipelagu przez Europejczyków było natomiast całko-
Niestety, wiek XIX przyniósł prawdziwą klęskę środowiska na-
wicie przypadkowe. W 1535 roku biskup Panamy na polecenie
turalnego – wielorybników. Zaczęto masowo zabijać żółwie dla
Króla Hiszpanii Karola V podróżował do Peru, by rozsądzić spór
ich mięsa, gromadząc je na statkach. Była to „żywa konserwa” –
jaki wybuchł między Francisco Pizzarem a jego podkomendny-
bowiem nawet po kilku miesiącach przebywania na statku bez
mi, po podboju Państwa Inków. Statek został unieruchomiony
wody i jedzenia, żółwie były idealnym składnikiem na zupę…
przez flautę, a następnie zniesiony w kierunku lądu. Załoga wy-
Między 1811 a 1844, ponad 700 statków wielorybniczych przy-
szła na ziemię w celu poszukania wody pitnej, ale nie znaleźli nic
płynęło na Wyspy Galapagos po mięso żółwi. Według dzienni-
oprócz żółwi i uchatek. Tym sposobem, 10 marca 1535 roku do-
ków pokładowych, z archipelagu wywieziono 15 tys. żółwi, ale
konano przypadkowego odkrycia wysp, przez białego człowie-
finalnie zabrano ich najprawdopodobniej 100 tys. W 1890 roku
ka. 11 lat później, kolejny statek przybił do wybrzeży Galapagos
kotiki galapagoskie zostały uznane za wymarłe… Całe szczęście,
– tym razem był to uciekający z Peru kapitan Diego Rivadeneira, który nie mogąc dopłynąć do lądu nazwał archipelag „Wyspami Zaczarowanymi”, gdyż sprawiały wrażenie stale oddalających się. Po 35 latach od tego wydarzenia, sporządzono pierwsze mapy – przez kartografa Gerarda Merkatora (twórca siatki walcowej) oraz Abrahama Orteliusa – kartografa, geografa i wydawcę map. To właśnie Ortelius nadał wyspom nazwę, którą noszą do dziś. „Galapagos” pochodzi z języka hiszpańskiego i oznacza „siodło”. Kartograf tak nazwał żółwie, ze względu na kształt ich skorupy, a od nich wzięła się nazwa archipelagu – wyspy, gdzie żyją żółwie. Przez kolejne 2 wieki wyspy były niezamieszkałe. Pod koniec XVI wieku, wyspy stały się kryjówką, a także bazą wypadową dla piratów z Holandii i Anglii. Nie osiedlali się tu jednak na stałe ze względu na brak słodkiej wody.
Zdjęcie Łukasz Metrycki PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
17
podróże
Zdjęcie Łukasz Metrycki
II połowa XX wieku, a następnie XXI wiek, stały się początkiem ochrony środowiska naturalnego, poprzez tworzenie Parków Narodowych, rezerwatów morskich oraz wpisania wysp na Listę UNESCO! Dzięki tym działaniom, Wyspy Galapagos mogą poszczycić się występowaniem licznych endemitów – ponad 80% wszystkich ptaków lądowych, 97% gadów i ssaków lądowych, ponad 20% gatunków morskich, a także 30% wszystkich roślin występujących na wyspach to gatunki endemiczne! Jednak ok 4 mln lat temu, wulkaniczne wyspy były całkowicie pozbawione życia. Skąd zatem wzięły się zwierzęta lądowe na wyspie, która nigdy nie była połączona ze stałym lądem? Skąd endemiczne i rodzime gatunki roślin? Okazuje się, że tylko kilka gatunków mogło przetrwać tak długą podróż. To pokazuje wyższość morskich ptaków, które latają, morskich ssaków które pływają, oraz… gadów, nad ssakami. Prawdopodobnie gady przybyły na wyspy na naturalnych tratwach roślinnych, niesione prądami morskimi. Z teorii tej wynika fakt, że dominują tu gady – zajmując zwyczajową pozycję ssaków w ekosystemie. Gady w przeciwieństwie do ssaków mogą przeżyć dłuższy czas bez pożywienia i wody, wytrzymując długą ekspozycję na słońcu. Co ciekawe, na wyspach archipelagu nie występują płazy ze względu na brak słodkiej wody! Jeśli chodzi o rośliny – nasiona zostały przeniesione na skrzydłach owadów lub w żołądkach ptaków! Cała ta kraina, nie przestaje zaskakiwać. Powszechnie również wiadomo, że zwierzęta żyjące na Galapagos nie boją się człowieka. Są całkowicie pozbawione odruchu obronnego czy strachu, ponieważ na żadnej z wysp – nigdy nie występowały drapieżniki, zatem gatunki rodzime i endemiczne nie znają uczucia lęku. To czyni Galapagos prawdziwą „Republiką Zwierząt”. Opowiadając o archipelagu nie sposób nie wspomnieć o gatunku emblematycznym tych wysp – czyli żółwiu słoniowym.
18
podróże
Skorupa żółwia z Galapagos osiąga długość 150 cm, a wagę 200 kg. Rekordowy „egzemplarz” mierzył 187 cm i ważył 400 kg!
Zdjęcie Łukasz Metrycki
Skorupa żółwia z Galapagos osiąga długość 150 cm, a wagę
Ulice, ścieżki i wybrzeża Wysp Galapagos – pełne są zwie-
200 kg. Rekordowy „egzemplarz” mierzył 187 cm i ważył 400 kg!
rząt. Położone na południu wyspy Santa Cruz miasteczko Pu-
Ich rozmiar spowodowany jest brakiem konkurencji i poten-
erto Ayora, przypomina senną, nadmorską oazę. Kiedy jednak
cjalnych wrogów. Żółwie słoniowe żyją na wolności ok. 100
dojdziemy do targu rybnego – rozpoczyna się istne szaleństwo.
lat, a 170 w rezerwacie, a niektóre dożywają nawet 300 lat!
Pelikany, mewy, lwy morskie i legwany są tu głównymi „klienta-
W związku z wyjątkowym statusem jaki posiada ten gad, na wy-
mi” sprzedawców! Wzajemnie się przepychając, nie zwracając
spach – m.in. na Santa Cruz czy San Cristobal znajdują się
uwagi na turystów czy kupujących – ustawiały się „pod ladą”
„Centra rozwoju i rozrodu żółwi” oraz rezerwaty. W ośrodkach
czekając aż trafi im się jakaś sztuka jedzenia ;) Takiego widoku
tych, hoduje się i rozmnaża żółwie, a także edukuje i propaguje
nie uświadczycie nigdzie indziej na świecie!
ochronę środowiska naturalnego. Gdy samica żółwia składa jaja, pracownicy ośrodka identyfikują gniazdo i rozkopują je, by w kontrolowanych i bezpiecznych warunkach zapewnić wyklucie się jak największej liczbie młodych. Rosnące żółwie stopniowo przyzwyczajają się do samodzielnego życia, jednak przed wyjściem na „wolność” przechodzą obowiązkową kwarantannę, by nie zarazić żyjącej dziko populacji. Obecnie możemy wyróżnić 11 gatunków żółwi, z 15 występujących niegdyś na terenie archipelagu. Posiadają różne typy pancerzy – od kopulastego, po przypominający siodło. Poszczególne gatunki przystosowały się do jedzenia trawy lub wyżej rosnących krzewów za sprawą bardziej otwartego pancerza i długiej szyi. Ich nogi przypominają nogi słonia – stąd późniejsza nazwa „żółw słoniowy”. Jednym z najbardziej znanych żółwi jest Diego – sprowadzony z San Diego w Kalifornii, w celu ratowania populacji żółwi w latach 60-tych XX wieku. Tylko do roku 2016, Diego dał życie ponad 800 potomkom, stając się bohaterem podgatunku, skazanego na zagładę!
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
19
podróże
Pingwin równikowy, zamieszkujący głównie wyspę Fernandina i Isabela, jest II na liście najmniejszego gatunku pingwina na świecie i jedynym – zamieszkującym półkulę N, ze względu na przechodzący przez Wyspę Isabela równik! Nie udało nam się spotkać tego gatunku pod wodą podczas nurkowa-
Zdjęcie Łukasz Metrycki
nia czy snorklingu, jednak podczas wycieczki zodiakiem na wspomniane wyspy – oglądaliśmy całe stada pingwinów stąpających niezgrabnie po skalistym wybrzeżu. Stałymi towarzyszami naszego pobytu na Galapagos były albatrosy, mewy galapagoskie i fregaty! Mewa galapagoska, inaczej „lava gull” to jedna z najrzadszych mew na świecie. Kolorystyką przypomina zastygłą lawę, co ułatwia ukrycie się przed drapieżnikami lub przed „konkurencją”, podczas zdobywania pożywienia. Fregaty natomiast, to jedne z największych ptaków morskich. Swoją nazwę zawdzięczają nadymającemu się workowi gardłowemu w kolorze purpury, który gdy jest wypełniony powietrzem – przypomina na wietrze żagiel fregaty. Przy opisie występujących na Galapagos ptaków, nie sposób nie wspomnieć o głuptaku niebieskonogim! Znane na całym świecie „boobies” czy „blue-footed gannet” mierzą niecałe 100 cm wysokości i ważą do 2 kg. Żywią się rybami, po które nurkują nawet na głębokość 2 m! Ich cechą charakterystyczną jest niebywałe, niebieskie ubarwienie nóg. Niebieski kolor łap głuptaka zapewnia specjalny pigment – karotenoid. Jest on stale wytwarzany w organizmie dzięki diecie bogatej w świeże ryby morskie. Dodatkowo pigment ten jest przeciwutleniaczem i stymuluje układ odpornościowy. Dzięki temu kolor łap młodego i zdrowego ptaka będzie znacznie jaśniejszy. Niebieskie stopy samców odgrywają znaczącą rolę w okresie godowym. Samice wolą samca z niebieskimi nogami i zaniedbują samca, którego nogi są niebieskoszare. Cóż – świat zwierząt rządzi się swoimi prawami ;)
20
REKLAMA
diving
Wyprawy nurkowe Miejsce WYBIERZ KIERUNEK
Termin
Współcześnie archipelag znany
dają rytm życia, są panami i władcami
jest pod nazwą „Galápagos”. Więk-
tej krainy. Spotykamy je w zatokach,
sze wyspy mają nazwy zarówno hisz-
w miastach, na ścieżkach, pod wodą,
pańskie, jak i angielskie. Angielskie
w powietrzu czy na wybrzeżu każdej
nazwy zostały nadane od nazwisk
z wysp. Są ozdobą i symbolem tego
brytyjskich rodów szlacheckich (Al-
miejsca, które dzięki nim – było, jest
bemarle), nazwisk piratów (Bindloe
i będzie najbardziej wyjątkowym
czy Ewres) lub nazw statków (Be-
miejscem na Ziemi.
agle, Indefatigable), a hiszpańskie
A ja tam byłam.
Cel wyprawy
od miejsc – jak Santa Cruz czy San Salvador. Każda z największych wysp jest szczególna i wyjątkowa zarazem, i nie sposób nie polecić zwiedzenia którejkolwiek z nich. Zobaczymy tu niezliczone gatunki endemicznych roślin, kratery wulkanów, drzewa kapokowe, drzewa manzanillo, gujawę, Palo Santo, fumarole (tunele lawowe), plaże z białym piaskiem jak słynna Tortuga na wyspie Santa Cruz, czy zielone połacie traw. Pomimo tak zróżnicowanego krajobrazu – można zauważyć jedną wspólną cechę – ZWIERZĘTA. To one tutaj na-
Żaden podobnych rozmiarów skrawek Ziemi nie spowodował tak fundamentalnych zmian w sposobie postrzegania przez Człowieka siebie samego oraz swojego otoczenia jak wyspy Galapagos.
30.11.2022
Galapagos Galapagos - nurkowa wyprawa życia
WIĘCEJ WYPRAW >>
Robert Bowman, Contributions to Science from the Galapagos
www.activtour.pl 607 777 538 PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
21
podróże
JUKATAN
INACZEJ Tekst i zdjęcia Zbigniew Rogoziński
22
podróże
Półwysep Jukatan obmywają z dwóch stron wody Zatoki Meksykańskiej i Morza Karaibskiego. Na wodach tego drugiego akwenu znajduje się, drugi co do wielkości, system raf barierowych na świecie.
tej olbrzymiej struktury, są rafy znajdujące się przy wyspie Cozumel, która położona jest 20 kilometrów od miasta Playa del Carmen i to one zostały pierwszym celem naszych nurkowań. Na nurkowania, na jednej z ponad 40 miejscówek dostępnych wzdłuż Cozumel (większość spotów znajduje się w Narodowym Parku Morskim Cozumel Reefs), udaliśmy się łodzią
M
z okolic naszego hotelu. Łodzie, wypływające na nurkowania,
nurkowań. Nie ma sensu wymieniać nazw najpopularniejszych
naszej łodzi około godziny, którą skrzętnie wykorzystaliśmy
miejsc nurkowych, odwiedzanych przez dziesiątki tysięcy przy-
na sklarowanie sprzętu, choć przy prędkości z jaką ślizgaliśmy
bywających tu co roku nurków, bo zna je prawie każdy, kto
się po falach, nie było to proste zadanie. Nasze oba nurkowania
uprawia ten sport. Jednak samo zanurzenie się w tych natu-
na rafach odbywały się wzdłuż podwodnych ścian, które scho-
ralnych studniach i penetrowanie kilometrów podziemnych
dziły pionowo na leżące na głębokości około 100 m dno. Płynąc,
korytarzy, to nie wszystko, co ten region może zaoferować
a raczej, dając się unosić dość silnemu prądowi, przemykaliśmy
podwodnym eksploratorom. Jeśli ktoś chciałby zrobić sobie
nad pięknymi strukturami korali, olbrzymimi kolorowymi gąb-
przerwę pomiędzy odwiedzaniem kolejnych jaskiń, a mimo
kami, wśród których przemykały setki zamieszkujących je stwo-
wszystko chciałby sobie ponurkować, to są tu miejsca, które
rzeń. Żółwie, mureny, płaszczki, rekiny rafowe i langusty, to tyl-
potrafią zachwycić i wywołać dreszczyk emocji u tych, którzy
ko niektórzy mieszkańcy tego miejsca, jakich udało nam się
postanowią je odwiedzić.
wypatrzyć w trakcie dwóch, godzinnych zanurzeń. Ten zdrowy
eksyk, a w szczególności półwysep Jukatan, kojarzy
cumują w odległości kilkunastu metrów od brzegu, więc by
mi się i pewnie nie tylko mi, przede wszystkim z nur-
się na nie dostać musieliśmy najpierw wykonać kilka kursów
kowaniami jaskiniowymi i cenotami. Nie ma w tym
przenosząc sprzęt z plaży na łódź, brodząc w wodzie po pas.
nic dziwnego, bo region ten, to prawdziwy raj dla tego typu
Samo dopłynięcie do miejscówek na rafach Cozumel zajęło
Półwysep Jukatan obmywają z dwóch stron wody Zatoki
i zróżnicowany ekosystem, zapewnia bezpieczne środowisko
Meksykańskiej i Morza Karaibskiego. Na wodach tego drugiego
dla ponad 600 gatunków stworzeń morskich, w tym dla kilku,
akwenu znajduje się, drugi co do wielkości, system raf barie-
które nie występują nigdzie indziej na ziemi.
rowych na świecie. Wielka Mezoamerykańska Rafa Koralowa
Oprócz myszkowania po rafie barierowej, można spróbo-
ciągnie się na długości ponad 960 kilometrów, wzdłuż wybrzeży
wać tu także czegoś innego. Wody wokół Cozumel, nie bez
Meksyku, Belize, Gwatemali i Hondurasu. Jednym z elementów
powodu, nie są szczególnie znane jako miejsce nurkowań
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
23
podróże
wrakowych. Większość statków, które zatonęły na tutejszych wzburzonych wodach przybrzeżnych, leży na głębokościach niedostępnych dla jakiegokolwiek płetwonurka, a wraki leżące płycej niszczone są przez sezonowe sztormy i tropikalne huragany, które dość często przechodzą przez ten obszar. Na szczęście jest tu kilka zatopionych statków, które wyłamują się z tego schematu. Jednym z takich wraków jest kanonierka C-53 Felipe Xicotencatl. Trałowiec US Scuffles, bo taka była pierwotnie nazwa i klasa tego okrętu, został zbudowany w stoczni Wilson Marine Shipworks w Tampie, w 1943 roku. Zaraz po zwodowaniu, jednostka została wysłana na Pacyfik, gdzie służyła do końca II wojny światowej, oczyszczając pola minowe i zapewniając ochronę transportowcom przed atakami japońskich samolotów i łodzi podwodnych. Po zakończeniu wojny, w 1946 roku została wycofana ze służby i sprzedana meksykańskiej marynarce wojennej. Po przypłynięciu do Meksyku, okręt przerobiono na kanonierkę typu Admiral i zmieniono nazwę na C-53 Felipe Xicotancatl. Przez następne 37 lat, od 1962 do 1999 roku, okręt patrolował Zatokę Meksykańską i meksykańskie Morze Karaibskie, służąc w misjach ratunkowych i poszukując przemytników broni i narkotyków. Po 55 latach na morzu, C-53 został na stałe wycofany ze służby, a następnie, wraz z dwoma innymi okrętami, został zatopiony jako elementy sztucznej rafy. Tym samym, wraki stały się atrakcjami nurkowymi, które pozwoliły zmniejszyć duży ruch na pobliskich rafach. Po zejściu pod powierzchnię, praktycznie od razu widać stojący na równej stępce, na dnie, znajdującym się na głębokości ponad 20 metrów, ponad 56-metrowy wrak. Okręt został zatopiony w miejscu, które umożliwia łatwy dostęp dla odwiedzających go nurków, w bezpiecznej odległości od rafy, w obszarze osłoniętym od silnych prądów. Patrząc na ten dość duży wrak, trudno
24
podróże
sobie wyobrazić siłę huraganu z 2005 roku, który prawie rozerwał i przesunął jednostkę po piaszczystym dnie o ponad 100 metrów!!! Przed zatopieniem okręt został specjalnie przygotowany dla celów nurkowych. Oprócz gruntownego oczyszczenia jednostki, usunięto także wszelkie przewody i rury, oraz wycięto otwory w burtach, by ułatwić jego penetrację. Na zewnątrz, jak i wewnątrz wraku nie ma zbyt wielu osadów. To, jak i łatwy dostęp do wnętrza i niewielka głębokość, zachęca do zbadania każdego zakamarka okrętu w trakcie którego można zobaczyć jego mieszkańców. Przez 16 lat od zatopienia, ta sztuczna konstrukcja stała się domem dla różnych organizmów morskich. Pokłady i burty opanowały już gąbki, ukwiały i kora-
kowanie z tymi drapieżnikami, odbyło się z łodzi, niespełna
lowce, tworząc gęste kolonie. W trakcie naszego nurkowania
400 metrów od plaży. Pomimo tak niewielkiej odległości, w ja-
we wnętrzu kanonierki, widzieliśmy mieszkające tu naprawdę
kiej spotkaliśmy te uważane za najbardziej agresywne rekiny,
duże kraby, langusty, mureny i wiszące w korytarzach ławice
od odpoczywających na plażach turystów, dotychczas nie za-
glassfish. W jednej z kajut, wręcz roiło się od setek małych bez-
notowano tutaj ich ataków na ludzi. Plan naszego nurkowania
barwnych krewetek, które nie wiadomo dlaczego wybrały sobie
był prosty. Zeszliśmy na piaszczyste dno, na głębokości około
akurat to miejsce. Pływając zaś wokół wraku natknęliśmy się
25 metrów i czekaliśmy, przy linie zamocowanej na dnie, która
na unoszące się w błękicie barakudy i duże graniki, a wszystko
miała nam pomóc utrzymać pozycje pomimo lekkiego prądu,
to wśród mnóstwa mniejszych ryb, szukających bezpiecznej
na pływające w tym miejscu rekiny. Baza, która organizowała
kryjówki w zakamarkach tej sztucznej rafy.
nasze nurkowania, nie wabi żarłaczy umieszczaną w pojem-
Tutejsze wody kryją jeszcze jedną atrakcję dla nurków.
nikach przynętą. Nie pomaga to może w zrobieniu dobrych
W okresie pomiędzy listopadem a marcem, w wodach nieda-
fotek, bo te niebezpieczne drapieżniki są raczej nieśmiałe i nie
leko Playa del Carmen spotkać można samice żarłaczy tępo-
zbliżają się bez powodu zbytnio do nurków, ale osobiście nie je-
głowych, które przypływają by rodzić tu młode. Taką okazję
stem zwolennikiem uczenia rekinów, by kojarzyły ludzi z pokar-
wykorzystały oczywiście bazy nurkowe, które wprowadziły
mem ;) Po kilkunastu minutach oczekiwania na dnie, udało nam
nurkowanie z rekinami byczymi do swojej oferty. Nasze nur-
się jedynie dostrzec zarysy ich sylwetek krążących na granicy
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
25
podróże
Pływanie wzdłuż plątaniny namorzyn lub tunelami, utworzonymi pod warstwą torfu, poprzebijaną korzeniami mangrowców, zapiera dech w piersiach.
rzekę, które swoją drogą nie występują na Jukatanie, niż typową cenotę. Woda z podwodnych jaskiń wypływa w tym miejscu na powierzchnię, by następnie meandrując wzdłuż porośniętych namorzynami brzegów po kilkuset metrach ponownie zniknąć pod ziemią, a następnie poprzez zatopione korytarze połączyć się z otwartym morzem. To bliskie i bezpośrednie połączenie z otwartym oceanem, powoduje, że spotkać tu można bardzo zróżnicowaną faunę, zarówno słodko jak i słonowodną. Schodząc pod powierzchnię wody od razu rzuca się w oczy wyjątkowość tego miejsca. Pływanie wzdłuż plątaniny namorzyn lub tunelami, utworzonymi pod warstwą torfu poprzebijaną korzeniami mangrowców, zapiera dech w piersiach. Do tego niesamowita gra świateł i tysiące ryb, od małych pielęgniczek i molinezji po naprawdę duże tarpony. Człowiek czuje się, jakby nurkował pod dżunglą. Na dnie co chwilę spotykaliśmy pięk-
26
naszego wzroku. Postanowiliśmy więc odpłynąć od liny i trochę
nie wybarwione niebieskie kraby, które umykały bokiem, gdy
ich poszukać. Taka taktyka okazała się skuteczna. Płynąc nad
tylko się do nich zbliżaliśmy. Inna nazwa tego miejsca to Ce-
dnem kilkukrotnie udało się nam zaskoczyć, wypływając zza
note Manati, gdyż kiedyś to miejsce odwiedzały te duże ssaki.
piaszczystego pagórka, przepływające rekiny, które zupełnie
Szkoda, że teraz to już się prawie nie zdarza. Pod koniec swo-
jednak nas ignorowały i szybko rozpływały się w błękicie. Mimo
jego „rzecznego odcinka”, dno Casa Cenote staje się bardziej
wszystko warto jednak wysupłać kilka dolarów, by zobaczyć te
skaliste, z mnóstwem szczelin i z jaskiniami. W jednej z takich
piękne zwierzęta w ich naturalnym środowisku i wpisać sobie
skalnych komór nasz przewodnik pokazał nam szkielet żółwia
takie nurkowanie do nurkowego CV :)
morskiego, co świadczy o tym, że miejsce to odwiedzają także
W trakcie naszego pobytu w Meksyku, w okolicach miasta
morscy mieszkańcy. Im bliżej morza, tym więcej słonej wody
Tulum, odwiedziliśmy jeszcze jedno miejsce, w którym zanu-
dostaje się wraz z pływami do tego naturalnego zbiornika
rzając się pod wodą, można „odpocząć” od nurkowań jaski-
i mieszając się ze słodką wodą zasilającą akwen, powoduje po-
niowych, ale nie tak do końca. Casa Cenote, bo o niej mowa,
wstanie halokliny rozmywającej wszystko naokoło i tworzącej
to miejsce, które pomimo swej nazwy, bardziej przypomina
wspaniałe efekty świetlne. Pomimo braku manatów, cenota ta
podróże
ma swoją „maskotkę” którą spotkaliśmy w trakcie naszego nurkowania. Panchito, to dwumetrowy krokodyl Moreletii, który żyje w tej cenocie. Niestety, podobnie jak żarłacze tępogłowe, jest on raczej nieśmiały i po szybkim przepłynięciu nad naszymi głowami, skrył się w plątaninie korzeni namorzyn. Pod koniec nurkowania udało nam się jednak go namierzyć i zrobić krótką sesję fotograficzną, choć nasz model nie zamierzał nam zbytnio w niej pomagać. Jeśli komuś ciągle mało atrakcji i obcowania z przyrodą Jukatanu, proponuję wybrać się na wycieczkę do rezerwatu Rio Lagartos. Rezerwat położony jest na północnym wybrzeżu Jukatanu nad wodami Zatoki Meksykańskiej. W obrębie 60 tysięcy hektarów parku, znalazły się lasy, wydmy, lasy namorzynowe,
są niegroźne i można z nimi spokojnie popływać lub je po-
ujścia rzek i 60 kilometrów plaż. Najbardziej popularną formą
głaskać po głowie. O ile pierwszą opcję sobie odpuściliśmy
zwiedzenia tego miejsca, jest rejs łódką z lokalnym przewod-
(woda była za zimna), o tyle wersję z pogłaskaniem udało mi
nikiem. My wypłynęliśmy z wioski rybackiej o tej samej nazwie
się potwierdzić i nadal mogę policzyć na palcach do dziesięciu.
co rezerwat. W trakcie dwugodzinnej wycieczki można tu zoba-
Atrakcją tego miejsca jest zamieszkujący tutejsze wody niesa-
czyć setki ptaków, których żyje tu 388 gatunków: kormorany,
mowicie wyglądający stawonóg, skrzypłocz, którego niestety
pelikany, orły czarne, czaple, ibisy, sępy, rybołowy i flamingi –
w czasie naszego rejsu nie udało nam się spotkać.
to tylko niektóre z tych, które udało nam się wypatrzeć. Oprócz
Lecąc do Meksyku, byłem nastawiony na nurkowania w ce-
ptaków żyje tu także wiele gatunków ssaków, ryb, płazów i ga-
notach i jaskiniach, traktując inne destynacje jako przerywnik.
dów, w tym dwa gatunki krokodyli: amerykański i meksykański
Na miejscu okazało się jednak, że nurkujących pod ziemią nie
(Moreletii). Według naszego przewodnika, tutejsze krokodyle
tylko Jukatan potrafi zachwycić.
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
27
podróże
W KRAINIE SMOKÓW Tekst Sylwia Kosmalska-Juriewicz Zdjęcia Adrian Juriewicz
P
owoli turbulencje ustają, samolot osiąga wysokość prze-
Czerwono-biały, turbo śmigłowy samolot linii lotniczych Lion Air z trudem odrywa się od ziemi lotniska w Denpasar. Wszystko się trzęsie, a my w wibrującym rytmie wzbijamy się w powietrze.
lotową, a sygnalizacja świetlna zapiąć pasy zostaje wyłączona. Lot z Denpasar na Flores trwa półtorej godziny,
świat z okna samolotu wygląda zjawiskowo, chmury przyjmują niezwykłe kształty i cały czas się przeobrażają. Przed południem lądujemy na lotnisku w Labuan Bajo
na wyspie Flores, temperatura powietrza przekracza 35°C. Po wyjściu z samolotu uderza w nas gorące, tak dobrze mi znane powietrze, nasycone zapachem morza, przepalonej słońcem roślinności i ziemi. Bardzo sprawnie odbieramy bagaże i kie-
28
podróże
nurkowe, niebieską, czerwoną i czarną. Każdy z nas otrzymuje plastikową skrzynkę do której wkłada cały sprzęt nurkowy. Pracownicy łodzi oklejają każdy element naszego ekwipunku kolorowymi plastrami (kolor odpowiada grupie do której zostaliśmy przydzieleni) tak, aby załoga nie pomyliła sprzętu podczas wkładania go na zodiaki (małe łodzie operacyjne). Park Narodowy Komodo jest niepowtarzalnym miejscem pod względem fauny i flory, która tu występuje. Po północnej stronie prądy morskie bywają silne i bardzo nieprzewidywalne co sprawia, że przypływają tu duże ryby, żółwie, tuńczyki, rekiny, orlenie. Po południowej stronie możemy również spotkać spore zwierzęta, ale przede wszystkim będziemy nurkować pośród niesamowicie kolorowych koralowców, które nawet na znacznych głębokościach bez dodatkowego sztucznego światła zachwycają intensywną, wręcz fluorescencyjną barwą. Nurkowania w Parku Narodowym Komodo nie należą do najłatwiejszych ze względu na silne, zmieniające się prądy, ale zdecydowanie są jednymi z najpiękniejszych i najbardziej zróżnicowanych na świecie. Razem z nami w rejs wypływa Hope, kobieta, która jak się dowiedzieliśmy podczas krótkiej rozmowy, postanowiła będąc na emeryturze spełnić swoje największe marzenie. Odkąd pamięta chciała zostać nurkiem, podwodny świat fascynował ją od dziecka. Jednak strach przed zanurzeniem głowy pod powierzchnię wody był tak silny, że odkładała swoje marzenie na bliżej nieokreślone później. Dwa rujemy się do wyjścia, wsiadamy do busa i jedziemy 10 minut
lata temu po śmierci męża zapisała się na kurs nurkowania,
do portu. Droga jest wąska, kręta i bardzo malownicza. Za-
a po jego ukończeniu wynajęła swój dom w Australii i wyruszyła
trzymujemy się na parkingu, tuż obok zacumowanych łodzi.
w świat... Od tamtej pory jest cały czas w podróży, a że zdrowie
Po chwili obok nas pojawiają się tragarze, którzy przenoszą
jej dopisuje wypływa już w trzeci rejs na tej wspaniałej łodzi.
nasze torby na motorową łódź. My również na nią wsiadamy
W wolnych chwilach pomiędzy nurkowaniami „zaplata” kolo-
i w mgnieniu oka znajdujemy się na pięknym, niebiesko-białym
rowe bransoletki z muliny, co bardzo ją relaksuje podobnie
żaglowcu, który jeszcze dwa dni temu oglądałam na zdjęciu
jak nurkowanie. Lubię obserwować Hope przy pracy, supełek
w Internecie.
po supełku, tworzy kolorowe wzory, małe arcydzieła, którymi
Po zapoznaniu się z menedżerem jachtu, załogą oraz zasa-
później obdarowuje załogę oraz gości. Czasami w życiu nie
dami panującymi na łodzi, zostajemy podzieleni na trzy grupy
chodzi o to, aby dotrzeć do celu, ale po prostu odważyć się
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
29
podróże
30
wyruszyć... Z portu wypływamy wieczorem, w momencie kiedy
w kierunku wschodzącego słońca i z wdzięcznością wchodzę
słońce powoli zanurza się w morzu, pozostawiając po sobie
w nowy dzień. Dzień wolny od portali społecznościowych,
pomarańczowo-różowe wspomnienie minionego dnia. Łódź
maili, messengerów i całej ilości aplikacji, z których korzystam
zatrzymuje się dopiero wtedy, kiedy na horyzoncie pojawiają
na co dzień. Brak zasięgu, nie ma Internetu: to prawdziwy de-
się wypiętrzenia, łagodne łańcuchy górskie wyrastające prosto
toks od mediów społecznościowych.
z morza. W porze monsunowej zbocza gór porastają bujne
Na pokładzie panuje niczym niezakłócona cisza, jeszcze
trawy, teraz kiedy jest pora sucha, niegdyś zielone łąki zamie-
wszyscy śpią, tylko Ketut jeden z członków załogi, odpowie-
niły się w jałowe stepy. Gdzieniegdzie na zboczach wzniesień
dzialny za porządek w aneksie kuchennym, krząta się po po-
widzimy drzewa, które górują nad nami niczym strażnicy tych
kładzie. Wyjmuje tostery, układa kubki, parzy kawę i uśmiecha
niezwykłych wypiętrzeń. Dookoła panuje cisza przerywana od-
się do mnie, mówiąc wesołe – good morning. Powietrze wypełnia
głosami zwierząt i delikatnych fal uderzających o burtę stat-
się wspaniałym aromatem świeżo parzonej kawy. Ketut urodził
ku. Do morza wrzucono kotwicę, gruby łańcuch powoli znika
się na Bali niedaleko Ubud (stolica kulturalna Bali). Każdego
w ciemnej, granatowej otchłani. Zostajemy tu na noc, jutro
dnia o świcie składa dary dla swoich bogów. Do kwadratowego
rano nurkujemy w pobliżu, a teraz nadszedł czas na kolację.
koszyczka z liści palmy wkłada kwiaty, ciasteczka, cukierki oraz
Stół na górnym pokładzie nakryto białym obrusem i białą za-
monety. Zapala kadzidełko i kropi wszystko wodą ze świętego
stawą, a serwetki ułożono w kwiaty lotosu. Delektujemy się
źródła, którą przechowuje w małym, szklanym flakoniku. Na ko-
wieczorem tak samo jak znakomitymi potrawami, które nam
niec wkłada kwiat między dwa palce prawej dłoni i wykonuje
zaserwowano. Następnego dnia rano budzę się przed świtem,
nim piękne harmonijne ruchy. Kieruje swoją uwagę do serca
zegarek wskazuje godzinę 5:40, a ja najciszej jak tylko potrafię,
i w skupieniu zaczyna wypowiadać swoje prośby do przodków,
na paluszkach, wspinam się po drewnianych schodach na gór-
a oni przekazują je dalej do Boga. Nie ma jednej określonej
ny pokład. Biorę głęboki wdech i ciesze się przestrzenią, która
regułką modlitwy, każdy oddaje swoje modlitwy oraz intencje
mnie otacza, spokojem i pięknem natury. Zwracam swoją twarz
temu, w co wierzy. Hinduizm balijski, bo tak nazywa się religia,
podróże
Na powierzchni Komodo jest spokojne, jakby wstrzymało na chwilę oddech, ale kiedy tylko zanurzymy się pod powierzchnię wody, odkrywamy zupełnie inny świat.
którą w większości wyznają mieszkańcy Bali, zapożyczyła dużo
zaczerpnąć powietrza. Przez moment zanurzamy się razem,
elementów z buddyzmu oraz animistycznych wierzeń lokalnych.
jednak po chwili żółw odpływa i znika pośród przepięknych
Powoli pokład zaczyna tętnić życiem, delikatne ziewnięcia,
koralowców. Zatrzymujemy się na 20 metrze tuż nad piasz-
zaspane dzień dobry, kawa, tosty, grzanki, jogurty i świeże
czystym dnem, które porastają zarówno miękkie jak i twarde
owoce, tak wygląda nasze przed śniadanie. To znaczy, że jemy
koralowce. Pośród nich kryją się krewetki, maleńkie, przezro-
coś na szybko, przed pierwszym porannym nurkowaniem.
czyste istoty, które trudno jest dostrzec gołym okiem. Moją
Menadżer łodzi uderza kilka razy w gong, budzi w ten sposób
uwagę przykuwa zielono-pomarańczowy ślimak nagoskrzelny
pozostałych uczestników rejsu. Po śniadaniu bierzemy udział
z niewielkimi wypustkami na głowie, które tworzą kolorowy
w briefingu, dzisiaj nurkujemy trzy razy. Nasz rejs trwa siedem
pióropusz. Jego wygląd zafascynował mnie do tego stopnia,
dni i jest szczegółowo zaplanowany, może jednak nieznacznie
że zbliżając się do ślimaka nie zauważyłam małego ukwiału,
ulec zmianie jeżeli prąd w danym miejscu nurkowym okaże się
który pojawił się tuż obok. Niemal natychmiast podpłynęli
zbyt silny i nie będziemy mogli zejść pod wodę. Wówczas zmie-
do mnie jego mieszkańcy: dwa błazenki, znane również jako
nimy spot na inny. Podczas naszego pobytu na łodzi odwie-
Nemo, albo anemony, które zaczęły atakować, skubać moją
dzimy najpiękniejsze miejsca nurkowe w tym rejonie takie jak
maskę nurkową. W ten sposób chciały odstraszyć intruza który
Sebayor, Tatawa Besar, Gili Lawa, Tatawa Kecil, Mawan, Shotgun,
niebezpiecznie się do nich zbliżył. Błazenki bronią w ten spo-
batu Bolong, Karang Makassar, Manta Alley, Loh Sera.
sób swojego domu, ukwiału w którym mieszkają przez całe
Po brefingu ubieramy się w pianki, północne wody Komo-
swoje życie.
do są znacznie cieplejsze niż na południu (od 21°C do 27°C).
Na powierzchni Komodo jest spokojne, jakby wstrzymało
Wsiadamy do zodiaków i płyniemy na nasze pierwsze miejsce
na chwilę oddech, ale kiedy tylko zanurzymy się pod powierzch-
nurkowe Sebayor, które jest idealną lokalizacją na check dive.
nię wody, odkrywamy zupełnie inny świat. Świat różnorodny,
Po dopłynięciu na miejsce zakładamy sprzęt nurkowy, siada-
nasycony kolorami, tętniący życiem i bardzo nieprzewidywalny.
my na burcie zodiaka i na trzy-czte-ry wskakujemy do wody.
Tatawa Beser, to miejsce które również jest idealne na check
Na początku różnica temperatury pomiędzy powietrzem (35°C)
dive, jednak tylko wtedy kiedy prądy morskie są słabe, albo
a wodą (27°C) powoduje lekki szok termiczny, ale po chwili
w ogóle nie występują. Jeżeli się pojawią wówczas nurkowanie
przychodzi stan który uwielbiam najbardziej: moment kiedy
zmienia się w dreeft nad pięknymi gąbkami i miękkimi kora-
ciało jednoczy się z wodą. Wypuszczam całe powietrze z płuc
lowcami, które tętnią morskim życiem. Dzisiaj prąd jest bardzo
oraz skrzydła i powoli zaczynam opadać w dół. Wraz z nami
silny co sprawia, że pojawiają się rekiny blacktip, ośmiornice
zanurza się żółw morski, który wypłynął na powierzchnię, aby
i duże ławice ryb.
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
31
podróże
naturalnym środowisku. To ogromne szczęście i przywilej móc nurkować z tymi magicznymi stworzeniami. Dzisiaj podczas nurkowania w tej lokalizacji przypłynęło pięć mant, zaczęły krążyć nad naszymi głowami poruszając niespiesznie „skrzydłami”. W takich chwilach jak ta bardzo żałuję, że nie mogę tu zostać na dłużej, pod powierzchnią wody, w otoczeniu tych majestatycznych stworzeń i świecie spokoju, natchnienia… W momencie kiedy ujrzałam krajobraz National Park Loh Buaya, pomyślałam o książce Karen Blixen – “Pożegnanie z Afryką”. Jednej z najpiękniejszych powieści autobiograficznych jakie miałam okazję przeczytać. Może to przez bardzo suchy klimat panujący o tej porze roku, albo ten niewiarygodnie piękny widok z górami w tle. Jedno jest pewne, poczułam się jak w Afryce. Do National Park Loh Buaya, płyniemy około 15 minut dwiema małymi, drewnianymi łódkami. Cumujemy łodzie w maleńkim porcie i po drewnianych schodach schodzimy na ląd. Welcome
32
Karangan Makassar zwane również Manta point to lokali-
to Komodo – National Park Loh Buaya, duży biały napis wita nas
zacja gdzie można spotkać manty przez cały rok. Najczęściej
na wyspie smoków. Idziemy wąską piaszczystą drogą, wzdłuż
pływają blisko powierzchni, aby pożywić się planktonem, albo
niewielkich wzniesień. Jest bardzo gorąco temperatura powie-
bliżej dnia (15–17 m) gdzie poddają się zabiegom higienicznym.
trza przekracza trzydzieści stopni. Przechodzimy przez beto-
Spora grupa osób, które z nami przyleciały na Komodo nigdy
nową bramę podtrzymywaną przez dwa kamienne warany.
wcześniej nie widziały tych majestatycznych stworzeń w ich
Piaszczysta droga prowadzi nas do kilku drewnianych zabu-
REKLAMA
Pod drewnianymi budynkami, wzniesionymi na palach, odpoczywają najedzone warany zwane również smokami z Komodo. Te wyjątkowe gady są największymi jaszczurkami żyjącymi na ziemi. dowań, gdzie swoją bazę mają rendzersi (opiekunowie i przewodnicy wycieczek). Pod drewnianymi budynkami, wzniesionymi na palach, odpoczywają najedzone warany zwane również smokami z Komodo. Te wyjątkowe gady są największymi jaszczurkami żyjącymi na ziemi. Waga dorosłych osobników waha się pomiędzy 79–90 kg, a długość ciała wynosi od 2,5 do 3 metrów. Żywią się głównie ssakami, ale również dochodzi do aktów kanibalizmu w ich gniazdach. Smoki z Komodo polują z zaskoczenia, w ich ślinie znajdują się toksyny, które wywołują paraliż, a w konsekwencji śmierć ofiary. Dlatego bardzo ważne jest, aby przestrzegać wszystkich zasad panujących w rezerwacie podczas jego zwiedzania. Wraz z lokalnym przewodnikiem wchodzimy powoli na najwyższą górę w okolicy. Kamienista ścieżka jest wąska, bardzo kręta. Dopiero z tego miejsca mogę dostrzec nieprawdopodobne piękno, które nas otacza. Podobno nasze istnienie jest dowodem na występowanie cudu. Patrząc na otaczający nas świat uważam, że cudem jest wszystko...
podróże
Lavezzi
SKARB CIEŚNINY ŚWIĘTEGO BONIFACEGO
Zamaskowana Scorpaena scrofa
Tekst i zdjęcia Klaudyna Brzostowska
34
podróże
W
zeszłym roku wybrałam się na kilkumiesięcznego
olo Fossati, który w tym samym okresie przebywał na Sardynii.
trip’a w vanie po zakamarkach Europy. Miałam ze
Wyjątkowo stanowczo zaznaczył, że koniecznie muszę się wy-
sobą mobilny dom, psa-prawie-wodołaza i kamerę.
brać na rafę Lavezzi. Tak też się stało. Wybraliśmy się na cało-
Podczas nietypowej podróży udało mi się trafić na kilka cie-
dniową wyprawę. Wypłynęliśmy z portu w Cannigione, który
kawych miejsc do nurkowania. Wyjątkowym zaskoczeniem
znajduje się na północy Sardynii i po godzinnej przeprawie
okazał się Archipelag Wysp Lavezzi. Obszar o powierzchni
przez cieśninę dotarliśmy na wyspę Lavezzi. Wszystkie wyspy
2 km2, liczy 8 bezludnych wysp usytuowanych w Cieśni-
archipelagu są wyspami granitowymi, otoczone czystą turku-
nie Świętego Bonifacego, która znajduje się miedzy Sar-
sowo-szmaragdową wodą. Obszar ten został ustanowiony jako
dynią, a Korsyką. Jedno z najniebezpieczniejszych miejsc
rezerwat przyrody w 1982 roku. Od tego czasu przeprowadzo-
żeglugowych na Morzu Śródziemnym, ze względu na dużą
no i kontynuuje się tam liczne badania dotyczące zarządzania
liczbę raf w wąskiej cieśninie oraz silne prądy morskie. Ar-
zasobami rybnymi oraz obecności ptaków morskich. Miejsce
chipelag administracyjnie należy do Francji, jednak można się
bardzo bogate w faunę, florę i turystów – w sezonie.
dostać na wyspy zarówno z Korsyki, jak i z Sardynii. Ja vanem
Główną atrakcją nurkową archipelagu jest Miasto Grani-
przeprawiłam się na Sardynię z Francji. Trafiłam tam w sumie
ków. Spot nurkowy położony na północnym zachodzie wyspy
przypadkiem, z polecenia znajomego włoskiego fotografa Pa-
Lavezzi, gdzie pośród kolorowej rafy można spotkać kolonie
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
35
podróże
Peltodoris atromaculata delektujące się ulubionym pokarmem – gąbką
36
30 Graników Wielkich. Miejsce to składa się z masywnych gra-
niokształtna, o średniej długości 1.5 m i średniej wadze 60 kg.
nitowych głazów i ścian bajecznej rafy, gdzie koralowce impo-
Ryba ta żyje przy brzegach klifowych nad dnem skalistym z licz-
nują kolorami i kształtem (na około 22 m głębokości można
nymi szczelinami i pieczarami. Można ją spotkać na głębokości
podziwiać imponujące gorgonie). Wiele lat temu karmiono tutaj
od 8 do 200 m. Swój żywot przeważnie spędza w samotności
graniki jajkami, co spowodowało, że teraz za każdym razem kie-
w granicach wyraźnie zaznaczonego terytorium, z dużą ilością
dy pojawiają się nurkowie, ryby podpływają do ludzi napraw-
kryjówek – zazwyczaj przebywa w jej wnętrzu. Z tego powodu
dę blisko. Kilka sporych okazów dołączyło do naszego zespołu
właśnie Miasto Graników jest miejscem wyjątkowym. Grani-
i ponad połowę czasu pod wodą spędziliśmy z tymi ciekawskimi
ki zamiast chować się w pieczarach, pozują do zdjęć, pływają
osobnikami. Granik wielki (Epinephelus marginatus) to ryba oko-
z dala od jam i wyczekują nagrody. Oprócz wspomnianych ryb
REKLAMA
Główną atrakcją nurkową archipelagu jest Miasto Graników. Spot nurkowy położony na północnym zachodzie wyspy Lavezzi, gdzie pośród kolorowej rafy można spotkać kolonie 30 Graników Wielkich.
Sphyraena barracuda w toni przy wsypie Lavezzi
Archipelag Lavezzi ma do zaoferowania jeszcze sporo innych ciekawych okazów fauny. Często można zobaczyć sporą ławicę barakud, pojedyncze orlenie, zamaskowane skorpeny oraz wygłodzone ślimaki nagoskrzelne (w tym te, potocznie nazywane krowami morskimi). Archipelag to miejsce idealne dla średnio-zaawansowanych nurków, jak i tych doświadczonych, którzy szukają wrażeń w głębinach.
´ Jak dojechać: samochodem z Polski i promem przez Włochy na Sardynię lub Korsykę lot z Polski na Sardynię lub Korsykę ´ Sezon nurkowy: maj – wrzesień ´ Temperatura wody:
5 mm, dla zmarzluchów 7 mm, a kto chce i może niech wskakuje w suchara
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
FOT: KAROLATAKESPHOTOS
24 stopnie Celsjusza ´ Pianka:
37
wraki
SALEM EXPRESS Tekst i zdjęcia KURT STORMS 38
wraki
HISTORIA Salem Express został zwodowany we Francji w czerwcu 1965 r. pod nazwą „Fred Scamaroni”, na cześć członka francuskiego ruchu oporu z czasów II wojny światowej. Właścicielem statku była Compagnie Generale Transatlantique. Był to prom typu ro-ro przeznaczony do przewozu pojazdów i pasażerów w rejonie Morza Śródziemnego. W czerwcu 1966 r. zaczął pływać na pierwszej trasie Marsylia-Ajaccio, po tym jak został opóźniony z powodu pożaru w maszynowni. Statek miał 115 m długości i 18 m szerokości. W 1988 r. został sprzedany firmie żeglugowej
z wielką siłą, a ludzie na zewnętrznych pokładach byli prze-
Samatour, która pod nazwą „Salem Express” rozpoczęła rejsy
moczeni. Kapitan postanowił więc trzymać się blisko brzegu,
między Safadżą a Dżuddą.
aby skrócić czas podróży, zamiast płynąć dłuższą trasą wzdłuż
W 1991 r. statek rozpoczął swoją zwyczajową podróż
zewnętrznych raf. Niestety, źle ocenił pozycję statku i o go-
z Dżuddy w Arabii Saudyjskiej do Safadży w Egipcie na trasie
dzinie 23:31 uderzył w zewnętrzną ostrogę rafy Hyndmana.
o długości 450 mil.
Skutek był katastrofalny.
Podróż miała trwać około 36 godzin. W Safadży zamierzano rozładować 350 pasażerów, a następnie udać się do Suezu.
Woda dostała się do środka przez dziurę w prawej burcie, a silne uderzenie spowodowało otwarcie dziobowych drzwi
Od 1988 roku była to standardowa trasa rozkładu rejsów.
ładunkowych, przez co do środka dostały się tysiące litrów
Jednak w Arabii Saudyjskiej wypłynięcie statku opóźniło się
wody. Niemal natychmiast prom zaczął przechylać się na pra-
o 2 dni z powodu usterki mechanicznej.
wą burtę, co uniemożliwiło załodze użycie łodzi ratunkowych.
14 grudnia 1991 r. statek wracał z Dżuddy z setkami piel-
Salem Express, który od 1988 r. był dowodzony przez kapi-
grzymów, którzy właśnie udali się do Mekki. Sztorm wiał
tana Hassana Moro, zatonął w ciągu zaledwie 20 minut od ude-
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
39
wraki
40
wraki
rzenia w rafę. Wiele osób zginęło uwięzionych wewnątrz
NURKOWANIE W SALEM EXPRESS
wraku. Z powodu silnego sztormu i faktu, że tragedia wy-
Do wraku docieramy po przyzwoitej linie. Leży on na lewej burcie,
darzyła się ponad godzinę drogi od portu, w środku nocy,
a my płyniemy wzdłuż rufy do tyłu, gdzie mamy dobrą widoczność
łodzie ratunkowe dotarły na miejsce o wiele za późno. Po-
na dwie gigantyczne śruby napędowe, pomiędzy którymi widnieje
nad 180 osób, które przeżyły, musiało dopłynąć do brzegu.
ster. Po zrobieniu kilku zdjęć kierujemy się na pokład i dostrzegamy
Liczba ofiar śmiertelnych była znacząca – oficjalnie podaje
łódź ratunkową na głębokości 30 m. Dawniej na dnie znajdowały
się, że było ich 464. Plotki sugerują, że statek był przełado-
się dwie łodzie, teraz jednak została tylko jedna. Nikt nie wie co sta-
wany i że liczba ofiar śmiertelnych mogła wynosić nawet
ło się z drugą.
do 1200 osób. Po zatonięciu wydobyto wiele ciał, ale osta-
Lubię wraki, jednak widok łodzi ratunkowych na dnie oceanu
tecznie wstrzymano prace ze względu na niebezpieczeń-
wywołuje we mnie smutek. Ich zadaniem jest transport ludzi w bez-
stwo i fakt, że wrak był zamknięty płytami przyspawanymi
pieczne miejsce podczas gdy statek tonie, niestety nie mogły wy-
do otworów.
konać swojego zadania, skoro znajdują się na dnie.
Pierwszym ocalałym był Ismail Abdul Hassan, inżynier
W okolicach rufy dostrzegam telewizor oraz radio. Ludzie nurku-
rolnictwa będący amatorskim pływakiem długodystan-
jący tutaj przede mną najprawdopodobniej je tam umieścili, gdyż
sowym. Stał na pokładzie statku kiedy ten szedł na dno.
standardowo nie znajdowałyby się one w tej części statku.
Dopłynął do brzegu podążając za światłami portu, spędza-
Z przodu widzimy duże wydechy, a z boku logo Salem Express.
jąc w wodzie 18 godzin. Starał się doprowadzić do brzegu
Wydechy są pełne życia – wiele koralowców wyrosło tu przez
dwóch innych mężczyzn, którzy trzymali się jego ubrań,
lata, od kiedy statek zatonął. Kierując się do przodu dochodzimy
jednak po drodze zmarli z wyczerpania.
do mostku kapitańskiego. Po wpłynięciu na niego znajduję się
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
41
wraki
w pokoju kapitana, jego stan jest zły, a wewnątrz nie pozostało już wiele urządzeń. Następnie kieruję się w górę do wyjścia drzwiami ulokowanymi z boku. Kontynuuję drogę przez lewą burtę i przez otwarty właz wchodzę do strefy ładunkowej. Schodzę na dół i tą drogą przedostaję się do korytarzy statku, gdzie można jeszcze znaleźć resztki samochodów. Klimat jest ponury, szczególnie biorąc pod uwagę świadomość, że w tym tragicznym wypadku zginęło wiele osób. Po drodze natykam się na kilka taczek, a w nich materace oraz walizki. Z daleka dostrzegam światło przenikające do wraku. Po wyjściu z niego szukam drogi do restauracji. Przechodzę przez otwór i przyjmuję stabilną pozycję, aby móc tu zrobić kilka zdjęć. Stoły nadal stoją na swoim miejscu, jednak tapicerka z biegiem lat trochę się zniszczyła. Teraz nadszedł czas pożegnania z tym pięknym wrakiem i wykonania czynności dekompresyjnych. Nie są one tak skomplikowane, jak przy nurkowaniu tradycyjnym, ponieważ nurkowałem przy użyciu rebreathera. Po powrocie na łódź wszyscy przez moment pozostajemy w ciszy. Każdy z nas uważa, że to piękny wrak, jednak ze względu na wydarzenia, które miały tutaj miejsce, stał się cmentarzem, a my musimy okazać mu należny szacunek.
42
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
43
artykuł sponsorowany
JAK WYBRAĆ OCIEPLACZ POD SUCHY SKAFANDER? Dowiedz się jak przetestować dowolny ocieplacz pod suchy skafander – artykuł zawiera opis testu
Wybór ocieplacza jest jednym z 3 kroków nurkowania „na su-
amerykańską firmy Pinnacle znaną z doskonałych wyrobów za-
1. Bielizna
pewniających najlepszą termikę. Po sprawdzeniu cech użytko-
2. Ocieplacz
wych ocieplacza, firma Pinnacle wprowadziła Tecline 3D Mobility
3. Skafander
do swojej oferty.
Zarówno bielizna jak i ocieplacz muszą się zmieścić (oczywiście wraz z nurkiem ) do skafandra, co istotniejsze, nurek musi być w tym skafandrze bezpieczny. Oznacza to, że nie powinien być tam wciśnięty na siłę, mało tego, sięganie do zaworów, odczyt wskazań manometru, przepinanie butli bocznych, prowadzenie akcji ratowniczej i każda inna czynność powinna odbywać się bez jakichkolwiek ograniczeń w zakresie i swobodzie ruchów. Aby tak było trzeba zadbać, aby suchy skafander (nasz zakup nr 3) dobrać tak, aby nurek w bieliźnie i ocieplaczu swobodnie się w nim zmieścił. Inaczej mówiąc: w związku z tym, że to ocieplacz w połączeniu z bielizną decydują o komforcie cieplnym nurka, dobrym pomysłem jest najpierw wybrać ocieplacz, a potem dopasować do niego skafander. Każdy ocieplacz ma szereg cech użytkowych, które należy sprawdzić w praktyce i ocenić ich przydatność. Warto wymienić te cechy, które podnoszą funkcjonalność ocieplacza pod wodą – przykładem mogą być szelki, które wpływają na zakres ruchu rąk nurka (co nie dla wszystkich jest oczywiste). Nie mniej istotne są cechy „powierzchniowe” ocieplacza takie jak wodo i wiatroodporność, bo przecież nie zawsze zakładamy na siebie sprzęt przy idealnej pogodzie. Poznajmy te i inne cechy na przykładzie ocieplacza TECLINE 3D Mobility. To ciekawa propozycja zaprojektowana przy współpracy nurków i instruktorów nurkowania. Ocieplacz testowany w trudnych warunkach m.in. przez nurków Ghost Diving.
44
W całości zaprojektowany w Tecline jest produkowany przez
cho”. Właściwa kolejność zakupów to:
artykuł sponsorowany
OTO KLUCZOWE CECHY TEGO OCIEPLACZA 1. Dopasowanie i pełny zakres ruchu Ciasno dopasowany ocieplacz ogranicza ruchy nurka, zbyt luźny wymusza dodatkowy balast. Tecline 3D Mobility to przemyślane połączenie tych 2 elementów. Jego budowa zapewnia pełną swobodę ruchów, a żeby nie tworzyć naddatków materiału, pod pachami i na połączeniu górnej części z dolną zastosowano rozciągliwy, utrzymujący komfort cieplny materiał. 2. Kontrola pływalności Aby zapewnić swobodny przepływ gazu przez ocieplacz, a dodatkowo ułatwić jego szybki wypływ w sytuacjach awaryjnych, na obydwu ramionach zastosowano perforowane wstawki natychmiast uwalniające gaz z ocieplacza. Konstrukcja Tecline 3D Mobility pomaga w opanowaniu dynamicznych zmian głębokości bez obawy o niekontrolowane wynurzenie spowodowane „trzymaniem gazu” przez ocieplacz. Ocieplacze produkowane są w 2 grubościach, pozwalających dobrać właściwy komfort cieplny zarówno w wodzie bardzo zimnej, pod termokliną (ocieplacz w wersji 490) jak i w wodzie o średniej temperaturze (wersja 290) – wersja najchętniej wybierana do nurkowań tmx w Adriatyku i wodach o podobnej temperaturze. Kluczowe jednak jest to, że im grubszy ocieplacz tym istotniejszy jest łatwy przepływ gazu. 3. Pozycja pod wodą i ułożenie ocieplacza na nurku Szelki – klucz do bezpieczeństwa. Opadający krok ocieplacza znacząco ogranicza zakres ruchu rąk i nóg nurka. Skutecznie utrudnia to operowanie zaworami w sytuacji awaryjnej, redukuje prędkość płynięcia (np. przy holowaniu) oraz przeszkadza w momencie wychodzenia z wody (np. przy wchodzeniu po drabince na pokład łodzi). Jedną z najważniejszych cech każdego nurkowego ocieplacza są szerokie, stabilne w pełni regulowane szelki. Wszystkie wersje Tecline 3D Mobility są wyposażone w takie rozwiązanie. Dodatkowo – krój nogawek i rękawów umożliwia swobodne i długotrwałe utrzymywanie poprawnej pozycji nurka pod wodą. 4. Ważne dodatki podnoszące komfort — elastyczne ściągacze w nadgarstkach ograniczające ryzyko szybkiego zalania ocieplacza w sytuacji nieszczelnej suchej rękawicy — siateczki w rejonie nadgarstków skracające czas schnięcia ocieplacza — gumki przy nadgarstkach ułatwiające zakładanie skafandra na ocieplacz — ściągacze na nogawkach oraz gumy stabilizujące nogawki pozwalające na łatwe zakładanie dolnej części skafandra bez podwijania się ocieplacza — miękka stójka z zabezpieczeniem suwaka, który nie gniecie nurka w szyję — dwukierunkowy suwak — 2 miękko wykończone i 1 zapinana na suwak kieszeń
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
45
artykuł sponsorowany 5. P-valve i ogrzewanie elektryczne Ocieplacz wyposażony jest w 2 przeloty stabilizujące wężyk do p-valve po prawej lub lewej stronie w zależności od preferencji nurka. Dodatkowy przepust pozwala na łatwe wprowadzenie pod ocieplacz przewodu do elektrycznej kamizelki grzewczej lub rękawic grzewczych. Położenie przepustu nie koliduje z zaworem dodawczym suchego skafandra. 6. Użyte materiały Firma Pinnacle zaproponowała rozwiązania materiałowe zapewniające wysoki komfort cieplny pod wodą, zabezpieczenie nurka przygotowującego się do nurkowania w trudnych warunkach pogodowych (deszcz, śnieg, wiatr) oraz maksymalną wytrzymałość materiałów pozwalającą na bezproblemowe używanie Tecline 3D Mobility przez wiele lat. Warstwa wewnętrzna (znajdująca się najbliżej ciała nurka) – Micropolar o gęstości 200g/m2, warstwa środkowa Fleece 250g/m2, warstwa zewnętrzna wykonana jest z Pertexu 40g/m2. 7. Konserwacja Budowa ocieplacza związana była z poznaniem potrzeb nurków – jedną z nich była ta oczywista: chciałbym wrzucić ocieplacz po nurkowaniu do pralki i nie martwić się czy go nie zniszczę. Ocieplacz Tecline 3D Mobility można prać w pralce automatycznej oraz czyścić chemicznie. Opisywany ocieplacz, to konstrukcja zaprojektowana przez nurków. Oznacza to, że rozwiązania które w niej występują nie są przypadkowe. Komfortowe nurkowanie jaskiniowe i wrakowe, ale także wielogodzinne, wodne sesje instruktorów nurkowania to kluczowe elementy, które przełożyły się na zaawansowaną i dopracowaną konstrukcję tego ocieplacza. Analiza techniczna i testy termowizyjne Zapraszamy do zapoznania się z testami porównawczymi różne ocieplacze pokazującymi jak utrzymują one ciepło – na stronie www.teclinediving.eu. Przy opisie każdego ocieplacza znajdziecie część „download”, a w niej wyniki wszystkich testów: https://katalog.tecline.com.pl/ocieplacz-tecline-290-g-m-3-l,3,3017,2964. Czy to wszystko oznacza, że Tecline 3D Mobility jest najlepszym ocieplaczem dla wymagającego nurka? Warto, żeby każdy sam odpowiedział na to pytanie, testując ten ocieplacz w czasie swoich nurkowań do czego serdecznie zapraszamy! Zespół Tecline
DOWIEDZ SIĘ JAK PRZETESTOWAĆ DOWOLNY OCIEPLACZ. Prosty i skuteczny test w 3 krokach
KROK 1
nach. Jeżeli podciągnąłeś szelki i krok jest we właściwym miejscu,
1. Ocieplacz powinien mieć szelki (podtrzymują one możliwie naj-
a ocieplacz stawia opór na pośladku – wypróbuj większy rozmiar.
wyżej tzw. „krok” czyli miejsce połączenia nogawek). Zaciągnij
Jeżeli czujesz napięcie na kolanie – zrzuć gumy napinające nogawki
je na tyle mocno, aby krok ocieplacza nie opadał w dół (nie
zakładane na pięty.
zakładaj górnej części – skup się na dolnej tak, jakbyś przymierzał spodnie. 2. Postaw przed sobą krzesło, przytrzymaj się czegoś, a teraz
46
Działa? Świetnie, załóż górną część ocieplacza i powtórz test – skup się na eliminacji tego, co ogranicza twoje ruchy. Wyjaśnienie po co to robisz.
spokojnym ruchem (nie gwałtownym podrzutem) postaw całą
Im wyżej, bez napięcia, potrafisz podnieść stopę, tym łatwiejsze bę-
stopę na krześle. Upewnij się, że krok ocieplacza jest na miej-
dzie wejście po drabince na łódź, albo na pomost po nurkowaniu.
scu (nie może zwisać). Teraz zmień nogę. Ruch nie może być
Jeżeli ta część testu zostanie pominięta, albo zaakceptujesz brak
ograniczony, czyli nogę stawiamy na krześle próbując wyczuć
szelek, czy nawet nieduże napięcie przy podnoszeniu nogi – akcep-
czy ocieplacz gdzieś nie blokuje tego ruchu.
tujesz tym samym ryzyko kłopotów związanych z wyjściem z wody.
Napięcie może pojawić się na pośladkach, w kroku, na kola-
Taka akceptacja obniża bezpieczeństwo nurkowania.
artykuł sponsorowany KROK 2
po długopis wyciągając w dół obydwie ręce. Wykonaj wszystko
Nie zakładaj na stopy gum stabilizujących nogawki, sprawdź po-
powoli.
łożenie kroku ocieplacza, popraw szelki jeżeli są zbyt luźne. Załóż
Szukaj napięcia i ograniczeń jakie stwarza ocieplacz, tym razem
i zapnij górną część ocieplacza.
głównie na plecach. Powinieneś swobodnie dosięgnąć długopisu
1. Usiądź po turecku – zrób to powoli poprawiając ułożenie ocie-
i złapać go w tym samym czasie obydwoma rękami. Jeżeli masz
placza. Jeżeli poczujesz napięcie na kolanach, wstań podciągnij
kłopot z kręgosłupem, odsuń nieco w tył nogę na której klęczysz.
wyżej nogawki. Warto założyć grube wysokie skarpety – zakła-
Teraz wstań i powtórz tę część testu stawiając obok długopisu dru-
damy je na nogawki ocieplacza. Będą działały jak stabilizatory.
gą stopę.
2. Spokojnym ruchem podnieś prawą rękę w górę, a teraz spróbuj
Wyjaśnienie po co to robisz.
złapać nią swoje lewe ucho. Wszystkie ruchy spokojne. Skup
Ten zakres ruchu jest potrzebny w czasie prowadzenia akcji ratow-
się na poszukiwaniu napięć ocieplacza. Zmiana ręki (i ucha ) .
niczej, kiedy wydobywamy poszkodowanego na brzeg. Nie akceptuj
Jeżeli to pomoże, podciągnij delikatnie rękaw na przedramieniu.
ograniczenia ruchu jakie może w tym przypadku powodować ocie-
Wyjaśnienie po co to robisz.
placz. Akceptując je, możesz znacząco obniżyć poziom bezpieczeń-
Ta część testu sprawdza na ile ocieplacz ogranicza zakres ruchu
stwa w nurkowaniu albo… mieć kłopot z podniesieniem długopisu.
Twoich rąk przy pełnym napięciu jego dolnej części. Jeżeli bez kłopotów sięgasz do swoich uszu, to nie powinieneś mieć problemów z sięganiem do zaworów, odczytywaniem manometru, czy przepinaniem butli bocznych. Kiedy pod wodą ustawisz się głową w górę, gaz z dolnej części suchego skafandra przemieści się w rejon ramion, a ocieplacz na nogach i biodrach zostanie unieruchomiony – w teście unieruchamiamy go siadem tureckim. Podobnie jak w poprzednim teście – nie akceptuj ograniczeń w ruchu jakie może powodować ocieplacz. Ograniczony ruch rąk w górę może uniemożliwić wykonanie wielu kluczowych czynności pod wodą np. odczytu manometru czy usunięcia wycieku gazu – nie akceptuj ograniczeń, obniżają one poziom bezpieczeństwa w nurkowaniu. KROK 3 Stojąc, sprawdź czy cały ocieplacz jest dobrze ułożony. Sprawdź i popraw napięcie szelek. Delikatnie podciągnij rękawy, sprawdź czy grube skarpety podtrzymują nogawki w miejscu dla Ciebie najwygodniejszym. Połóż na podłodze długopis. Postaw obok jedną stopę, przyklęknij na kolanie drugiej nogi przesuwając jej stopę w tył. Sięgnij
PODSUMOWANIE, A DOKŁADNIEJ 3 PUNKTY DO ZAPAMIĘTANIA 1. Komfort cieplny ocieplacza sprawdzamy samodzielnie w wodzie (opisy producenta traktujemy mocno orientacyjnie) 2. Cechy użytkowe ocieplacza sprawdzamy spędzając w nim jak najwięcej czasu pod wodą i na powierzchni, przygotowując sprzęt do nurkowania, albo… sprzątając mieszkanie 3. Skafander dobieramy ZAWSZE jako ostatni – nie może on ograniczać poznanych wcześniej cech ocieplacza
Testuj przed zakupem – większość dobrych firm ma sprzęt testowy w każdym rozmiarze i modelu Nie nurkuj w źle dobranym skafandrze, ocieplaczu i bieliźnie – to bardzo niebezpieczne!
Odwiedź Akademię Tecline i dowiedz się jak właściwe przetestować ocieplacz – to nic nie kosztuje, a znacząco wpłynie na bezpieczeństwo i komfort twoich nurkowań. Korzystając z okazji, zabierz na testy 2 ocieplacze Tecline w 2 różnych grubościach.
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
Zdjęcia w artykule Mariusz Czajka
Masz wątpliwości?
47
nasza rozmowa
PROJEKT
„MANTA”
Zdjęcie Will Appleyard
Wojciech Zgoła: Dlaczego manty? Oceanário: Oceanário de Lisboa zachęca ludzi do pogłębiania wiedzy o oceanie i finansuje różne projekty ochrony przyrody na całym świecie, w tym na Azorach, gdzie pomaga podnosić świadomość na temat kapitału naturalnego znajdującego się na tym archipelagu. Kiedy Oceanário zaczęło snuć marzenia o programie ekoturystycznym, łączącym nurków z ochroną fauny, a jednocześnie zapewniającym trwałość finansową projektów ochrony przyrody, Manta Catalog Azores, projekt finansowany przez Oceanário, w naturalny sposób pojawił się jako kluczowy partner, ponieważ bada on skupiska mobuli wokół wyspy Santa Maria, dążąc do poszerzenia wiedzy na temat zachowania tego gatunku i określenia niezbędnych działań dla
WOJCIECH ZGOŁA ROZMAWIA
jego ochrony.
Z ANA FILIPA SOBRAL (MANTA CATALOG AZORES)
WZ: Skąd wziął się pomysł na wyprawę i czy jest to ekspedycja naukowa z możliwością udziału zwykłych nurków?
48
nasza rozmowa
O: Manta Conservation Experience narodziło się z pragnienia Oceanário de Lisboa, aby z jednej strony stworzyć coś, co połączy zwykłych nurków z projektami ochrony przyrody, które są tam realizowane – mianowicie Manta Catalog Azores – ale także spróbować stworzyć sposób na rozszerzenie możliwości finansowania projektów ochrony przyrody. Połączenie tych dwóch założeń ma na celu osiągnięcie lepszych rezultatów projektu i zrównoważonej działalności na przyszłość. Manta Conservation Experience ma na celu również stworzenie podstaw dla bardziej świadomych i zrównoważonych praktyk nurkowych oraz podniesienie świadomości na temat znaczenia zbierania danych naukowych dla wprowadzania zmian poprzez lepsze i bardziej świadome środki ochrony i zarządzania. Chcemy połączyć zwykłych nurków z działaniami na rzecz ochrony przyrody oraz dać im możliwość dowiedzenia się więcej o gatunkach, z którymi nurkują. Zdjęcie Ana Filipa Sobral
WZ. Jakie konkretnie gatunki są przedmiotem waszych badań?
osobnika, za każdym razem, gdy zostanie on ponownie sfoto-
Ana Filipa Sobral/Manta Catalog Azores: Manta Catalog Azo-
grafowany, będziemy mogli dowiedzieć się o nim więcej. Za-
res ma na celu pogłębienie naszej wiedzy o mantach i mobu-
tem im większa baza danych, tym większa szansa na ponowne
lach (Mobulidae) występujących na Azorach i we wschodnim
obserwacje i tym więcej będziemy mogli się dowiedzieć o tych
Atlantyku, w regionie, gdzie dostępnych jest niewiele danych
zwierzętach i ich populacji z biegiem czasu.
na temat tych zwierząt. W okresie od czerwca do października każdego roku można tu spotkać trzy gatunki: sicklefin devil ray
WZ: Co osiągnęliście do tej pory? Jakie wnioski zostały wy-
(Mobula tarapacana), manta (Mobula birostris) i mobula (Mobula
ciągnięte?
mobular). Płytkie góry podwodne wokół Azorów są jednymi
AFS: Do tej pory w naszej bazie danych znajduje się prawie
z niewielu miejsc na Ziemi, gdzie mobula tarapacana zbierają
300 zidentyfikowanych osobników. Kiedy projekt się rozpoczął,
się w duże grupy, a obecność tych przewidywalnych skupisk
po raz pierwszy zastosowano tę technikę do badania mobula
stwarza wyjątkową okazję do ich badania.
tarapacana. Główne pytania, jakie się za nim kryły, brzmiały następująco: czy możemy wykorzystać foto-identyfikację do ba-
WZ: Czym odznaczają się poszególni przedstawiciele ga-
dania mobula tarapacana na Azorach? Czy te same osobniki
tunków?
powracają na Azory w różnych latach? Dziś możemy powie-
AFS: Manty i mobula tarapacana mają unikalne naturalne
dzieć, że photo-ID jest realnym narzędziem do badania tych
oznaczenia na brzuchu. Są one niepowtarzalne dla każdego
zwierząt i wiemy też, że osobniki powracają tutaj w różnych
zwierzęcia, podobnie jak nasze odciski palców, co pozwala
latach. Niektóre z nich powracały kilkakrotnie, a inne zostały
nam identyfikować je za pomocą zdjęć – jest to metoda zna-
sfotografowane 9 lat po pierwszej obserwacji.
na jako photo-ID. Tworząc bazę danych zawierającą zdjęcia identyfikacyjne każdego zwierzęcia, wraz z informacjami o tym,
WZ: Gdzie publikujecie swoje badania?
kiedy i gdzie zostały sfotografowane, możemy śledzić ich prze-
AFS: Badania są publikowane w recenzowanych czasopismach,
mieszczanie się, a także dowiedzieć się więcej o ich wzorcach
ale dbamy też o ich rozpowszechnianie i przekazywanie opinii
migracji, wielkości populacji, rozmnażaniu itp. Są to informacje
publicznej, zwłaszcza, że projekt opiera się na „naukowcach
kluczowe w podejmowaniu decyzji w zakresie ochrony tych
obywatelskich” – nurkach i lokalnych operatorach nurkowych,
zwierząt.
którzy przekazują dane o swoich obserwacjach tych zwierząt, a także zdjęcia identyfikacyjne.
WZ: Jak długo trwają badania? AFS: Projekty takie jak Manta Catalog Azores są zazwyczaj pro-
WZ: Czy manty są niebezpieczne dla ludzi?
jektami długoterminowymi. Głównie ze względu na charakte-
AFS: Manty i mobula tarapacana są całkowicie nieszkodliwe dla
rystykę techniki photo-ID, która ma na celu badanie osobników
ludzi, w rzeczywistości są one znane jako łagodne olbrzymy ze
i populacji na przestrzeni czasu. Po zidentyfikowaniu danego
względu na ich imponujące rozmiary i łagodną naturę.
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
49
nasza rozmowa
Zdjęcie Will Appleyard
WZ: Czy wchodzą w interakcje z ludźmi, na czym to polega?
WZ: Czy żyją w tej samej okolicy? Jakie odległości pokonują
AFS: Manty mają największy mózg spośród wszystkich ryb,
dziennie, miesięcznie, rocznie?
a ich ciekawość i oczywista inteligencja sprawiają, że spotkanie
AFS: Manty i mobule często podejmują sezonowe migracje,
z nimi jest niezapomnianym przeżyciem. Dzięki interakcjom
a ich ruchy są uwarunkowane prądami oceanicznymi i dostęp-
z nurkami zyskały one charyzmatyczny status wśród społecz-
nością pokarmu (planktonu). Rodzina ta charakteryzuje się bar-
ności nurkowej. Mobule są znane jako bardziej nieuchwytne
dzo zróżnicowanym i złożonym zachowaniem. W zależności
i zazwyczaj bardzo nieśmiałe w stosunku do nurków. Jednak
od gatunku, mogą być bardziej lub mniej skłonne do migracji.
nie jest tak w przypadku mobula tarapacana, która podobnie
Niektóre z nich zdolne są do pokonywania dziesiątek, setek,
jak manty podpływa do nurków z wyraźnym zaciekawieniem,
a nawet tysięcy kilometrów. Znane są również z tego, że po-
co sprawia, że spotkanie z nim jest niesamowitym przeżyciem.
trafią nurkować dość głęboko, na przykład mobula tarapacana
Kiedy jedno z tych zwierząt spojrzy ci prosto w oczy, trudno
może nurkować na głębokość do 2 kilometrów.
zapomnieć ten moment. WZ: Czy to prawda, że manty potrafią latać w powietrzu? WZ: Jak zachować się w obecności tych majestatycznych
Kiedy to się dzieje i dlaczego? Czy manty komunikują się
stworzeń?
między sobą?
AFS: Możliwość spotkania tych zwierząt pod wodą to niesamo-
AFS: Manty potrafią wyskakiwać z wody, ale to mobule są
wite przeżycie, ale ważne jest, by zachowywać się tak, by im nie
prawdziwymi akrobatami. Zwłaszcza mobula munkiana, zna-
przeszkadzać. Pierwszym ważnym krokiem jest wybór odpo-
na z łączenia się w ogromne ławice tysięcy osobników, skacze
wiedzialnego organizatora wycieczek, który szanuje zwierzęta
na wysokość do 3 metrów nad wodą, wykonując salta i prze-
oraz wszelkie prawa i wytyczne lub kodeksy postępowania obo-
wroty, a następnie wraca do wody z głośnym pluskiem. Do-
wiązujące na obszarze, na którym będziesz nurkować. Zespół
kładna przyczyna tego zachowania nie jest znana, ale mówi
Manta Trust stworzył Kodeks Dobrego Postępowania dla Manta
się, że może ono służyć komunikacji.
Ray Tourism – zestaw wytycznych i informacji zarówno dla tury-
50
stów, jak i operatorów, które można znaleźć na stronie https://
WZ: Ile mant ginie w ciągu roku?
swimwithmantas.org. Postępując zgodnie z tymi wytycznymi,
AFS: W ostatnich dziesięcioleciach pojawił się nowy rynek zby-
zarówno wzbogacasz swoje doświadczenia, jak i zapewniasz,
tu dla skrzeli ryb z rodziny mantowatych, wykorzystywanych
że twoja obecność nie będzie przeszkadzać zwierzętom. Oto nie-
w medycynie chińskiej. Doprowadziło to do zwiększenia zain-
które z rzeczy, o których należy pamiętać: 1. Zachowaj odległość;
teresowania tymi rybami oraz do rozwoju połowów ukierun-
2. pozostań nieruchomo i pozwól mantom podejść do ciebie,
kowanych. Ponadto są one coraz częściej odławiane w poło-
nie goń za nimi; 3. nie blokuj im drogi; 4. nie dotykaj ich, po-
wach innych gatunków, co nazywane jest przyłowem. Pomimo
nieważ możesz zepsuć doświadczenie reszcie grupy i możesz
wielu osiągnięć w dziedzinie ochrony przyrody i wzmocnionej
zostać ukarany mandatem w zależności od lokalnych przepi-
w ostatnich latach ochrony przed handlem skrzelami, połowy,
sów; 5. pamiętaj o przestrzeganiu wszelkich dodatkowych zasad,
zarówno te ukierunkowane na skrzela, jak i te stanowiące przy-
praw i przepisów, które mogą być różne w zależności od miejsca.
łów, nadal stanowią największe zagrożenie dla tych zwierząt
nasza rozmowa
i doprowadziły do wyniszczenia ich populacji na całym świecie. W połowach pełnomorskich manty nadal są zabijane tysiącami, a mobule dziesiątkami tysięcy, jako przyłów. WZ: Na co liczycie w roku 2022 po 2 latach pandemii? Czy w tym czasie wzrosła ich populacja? AFS: Mamy nadzieję, że rok 2022 pozwoli nam w pełni wrócić do wody i zebrać jak najwięcej danych. Pandemia nieuchronnie wpłynęła na naszą zdolność do przebywania w terenie, ale także na ilość danych zebranych od nurków i operatorów, ponieważ mniej osób podróżowało. Niestety, jednym z powodów, dla których mantowate są zagrożone, jest ich niezdolność do szybkiej regeneracji po zmniejszeniu się ich populacji. Zwierzęta te żyją długo, długo nie mogą się rozmnażać i nie rozmnażają się często – młode pojawia się co 3–5 lat. To sprawia, Zdjęcie Ana Filipa Sobral
że nie są w stanie odbudować swoich populacji w tak krótkim czasie, nawet jeśli wszystkie zagrożenia, na jakie są narażone, ustąpiłyby całkowicie podczas pandemii. Spośród dziewięciu
które charakteryzują się ogromną różnorodnością podwod-
gatunków, które w chwili obecnej w czerwonej księdze gatun-
nych formacji geologicznych oraz niezwykle zróżnicowanym
ków zagrożonych opublikowanej przez Międzynarodową Unię
i bogatym życiem morskim – nie tylko mantami, ale poten-
Ochrony Przyrody (IUCN), dwa są uznane za „narażone”, a sie-
cjalnie także z rekinami, wielorybami i delfinami. Nurkowanie
dem za „zagrożone”, przy czym wszystkie mają zmniejszające
w Santa Maria to bardzo ekskluzywne doświadczenie – w każ-
się populacje. Teraz bardziej niż kiedykolwiek ważne jest, aby
dym miejscu będzie tylko bardzo ograniczona liczba nurków
kontynuować badania nad tymi niezwykłymi rybami i działać
na jeden przedział czasowy, aby zachować i uszanować obszary
na rzecz ich ochrony.
chronione. Uczestnicy dowiedzą się również więcej o mantach i poznają techniki ich fotograficznej identyfikacji.
WZ: Czego może doświadczyć uczestnik takiej wyprawy?
Doświadczenie to zwieńczy osobiste spełnienie wynikające
Oceanário: Uczestnicy przeżyją wyjątkowe, fascynujące do-
z bezpośredniego udziału w ochronie tych zagrożonych gatun-
świadczenie i nawiążą głęboką więź z oceanem. Przez tydzień
ków i ochronie oceanów, nie tylko poprzez finansowe wsparcie
będą mogli nurkować dwa razy dziennie w różnych miejscach
projektu, ale także poprzez pomoc w zbieraniu cennych danych
w rezerwatach przyrody i morskich obszarach chronionych,
i zdjęć do badań naukowych.
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
51
planeta ziemia
LODY, DARMOWE NAPOJE I... WIELORYBY
czyli jak wybrać operatora rejsów whale watching?
Tekst Jakub Banasiak Zdjęcia Sergio David Hernandez Herrera, Jakub Banasiak
W wielu nurkowych destynacjach możemy spotkać rozmaite gatunki delfinów i wielorybów. Jednak prawo różnych krajów zabrania pływania z dzikimi morskimi ssakami. Aby je obserwować i spotkać się z nimi oko w oko, warto skorzystać w takich miejscach z rejsów whale watching.
52
O
ferta touroperatorów w zakresie
kiedy wciąż plastikowych) opakowań
whale watching zazwyczaj jest
po lunchu i napojach, śmieci po sło-
bogata i mamy do wyboru łodzie
dyczach, które wiatr zwiewa do morza
i statki różnej wielkości, a także wiele
i zero magii obcowania z oceanem.
dodatkowych atrakcji i przyjemności,
Takie statki oferują po prostu mor-
począwszy od przekąsek, welcome drin-
ską wycieczkę, która wprawdzie dedy-
ków i baru na pokładzie, po możliwość
kowana jest obserwacji delfinów czy
snorkelingu w bezpiecznych zatoczkach
wielorybów, ale na pokładzie często
czy nawet wymyślne, zabawne animacje
ważniejsza jest sprzedaż lodów, opa-
dla turystów. Oczywiście w czasie wa-
lanie się czy happy hour niż poznanie
kacyjnych, zwłaszcza rodzinnych wyjaz-
behawioru bądź zagadnień ochrony
dów wszystko to jest ważne, ale prawda
morskich ssaków. Oczywiście są też plu-
jest taka, że im więcej lodów, przeką-
sy – np. większe jednostki mogą wyjść
sek i drinków, tym mniejsze skupienie
w morze nawet wtedy, gdy pogoda jest
na profesjonalnej obserwacji zwierząt
mniej sprzyjająca i są większe fale – tyle
i – niestety często mniejsza dbałość
że wtedy obserwacja waleni jest po pro-
o ich dobrostan oraz ochronę morskie-
stu utrudniona.
go ekosystemu.
Lepiej więc poszukać małych łodzi
Wielkie łodzie i katamarany to ogrom-
oferujących eko-rejsy. „Eko-rejs” to nie
na rzesza turystów, tłok, hałas, muzyka,
jest nowy buzzword, ale konkretny spo-
nagromadzenie jednorazowych (nie-
sób i standard działania. Takie małe
planeta ziemia
łodzie, głównie zodiaki, mogą zaofero-
turystów nie tylko odnośnie behawioru
wać więcej i turystom i mieszkańcom
poszczególnych gatunków, ale także
oceanu. Co powoduje, że mamy prawo
zagrożeń środowiskowych i znaczenia
używać określenia „eko”?
zrównoważonej turystyki), ścisła współ-
Najważniejsze jest przestrzeganie odpowiednich wytycznych dotyczących
praca z organizacjami ratującymi dziką przyrodę.
sposobu zbliżania się łodzi do zwierząt,
Oczywiście tak działają także niektóre
ilości łodzi w danym miejscu, czasu po-
duże jednostki. Ale małe zodiaki mogą
zostawania w pobliżu obserwowane-
jeszcze więcej. Wyławiają plastikowe
go stada itd. Wszystko to ma olbrzymi
śmieci z wody, pomagają uwalniać mor-
wpływ na dobrostan waleni. Dodatkowo
skie żółwie zaplątane w resztki sieci, ra-
odpowiedzialni operatorzy obserwujący
tują morskie ptaki.
wieloryby dokładają wszelkich starań, aby zapewnić przestrzeganie best practice. Kiedy kapitan jest świadkiem złych praktyk na morzu ze strony innych operatorów, zwraca się do nich bezpośrednio przez radio, aby poinformować ich o przepisach i próbować ich edukować, żeby zmienili sposób postępowania. Odpowiedzialni operatorzy whale watching wdrażają również takie zasady, jak: wyeliminowanie plastiku jednorazowego użytku, posiadanie na pokładzie przeszkolonego personelu, w tym certyfikowanego przewodnika (nierzadko biologa morskiego, który faktycznie edukuje
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
53
planeta ziemia
Wiele małych łodzi ma też na pokładzie zodiaków hydrofony, dzięki którym
niezwykle istotne z punktu widzenia do-
z głośniejszym silnikiem spalinowym
brostanu zwierząt.
lub cichszym elektrycznym powoli zbli-
turyści mogą słuchać dźwięków wydawa-
Biolog z Uniwersytetu La Laguna
żała się na odległość 60 metrów, zgodnie
nych przez napotkane delfiny i wielory-
na Teneryfie – Patricia Arranz opubli-
z wytycznymi dotyczącymi obserwacji
by. Załogi prowadzą także fotoidentyfi-
kowała niedawno w czasopiśmie Scien-
waleni, obowiązującymi na Wyspach
kację spotkanych osobników. Te zdjęcia
tific Reports wyniki badania dotyczącego
Kanaryjskich. Naukowcy odkryli, że w po-
to konkretny wkład w badania nad lokal-
wpływ hałasu silników łodzi whale wat-
równaniu do tych par, do których nie
nymi populacjami waleni.
ching na zachowanie waleni u wybrzeży
podpływała żadna łódź, matki, do któ-
Teneryfy.
rych podpłynęła łódź z głośnym silnikiem
Im mniejsza łódź, im bliżej lustra wody jesteśmy, tym więcej dobrego
Zespół badawczy wykorzystał drony
spalinowym, spędzały średnio o 29%
można zrobić i tym bliżej obcujemy
do obserwowania zachowania par ma-
mniej czasu na odpoczynku i 81% mniej
z waleniami, które same podpływają
tek i cieląt grindwali. 13 par zaobserwo-
na karmieniu swoich młodych. U grin-
do zodiaka. Zazwyczaj łodzie takie mają
wano bez obecności żadnej łodzi, a ko-
dwali, do których zbliżano się z cichszym
też cichsze silniki nowej generacji, co jest
lejne 23 pary, gdy łódź whale watching
silnikiem elektrycznym, nie zaobserwowano żadnych znaczących ograniczeń w odpoczynku lub karmieniu. Z innych badań wiemy z kolei, że skrócenie odpoczynku i karmienia cieląt może w konsekwencji mieć istotny negatywny wpływ na przeżywalność cieląt. Czasem, gdy jako turyści kierujemy się głównie ceną biletów, albo ulegamy sprytnemu marketingowi, dajemy się skusić operatorom, którzy nastawieni są głównie na zysk i nie przejmują się dobrostanem zwierząt. Niektórzy działają nielegalnie, bez wymaganych zezwoleń, inni łamią kluczowe zasady, byleby tylko zadowolić roszczeniowych klientów. Mogłoby się wydawać, że tego typu sytuacje mają miejsce tylko w krajach rozwijających się, gdzie brakuje regulacji prawnych, a dla właścicieli łodzi każdy rejs to finansowe „być albo nie być” dla
54
planeta ziemia
rodziny. Taki proceder pewnie nie dziwiłyby aż tak w Kambodży, w Laosie, Nikaragui czy nawet w Panamie. Niestety biznes whale watching, w swoich niektórych przejawach, staje się problematyczny także w wysoko rozwiniętych krajach europejskich, np. na wspomnianej już hiszpańskiej Teneryfie. Branża obserwowania wielorybów i delfinów na Teneryfie jest już jedną z największych i najbardziej znanych na świecie. Szacuje się, że generuje 42 miliony euro rocznie od 1,4 miliona turystów. Obszar morski Teneryfa-La Gomera został certyfikowanym miejscem dziedzictwa wielorybów (whale heritage site) w styczniu 2021 roku. Obserwacja waleni co roku gromadzi na Teneryfie ponad 700 000 turystów,
Firmy whale watching tworzące Sto-
stowarzyszenia – Higinio Guerra, chociaż
co czyni ją drugą aktywnością najczęściej
warzyszenie Waleni Południowej Tenery-
Guardia Civil próbuje coś robić, prowa-
wykonywaną przez odwiedzających, ma-
fy (Asociación de Cetáceos Sur de Tenerife)
dzi kontrole i sporządza protokoły, to te
jącą olbrzymi wpływ ekonomiczny.
żądają, aby hiszpański rząd centralny
niestety nie kończą się żadnymi sankcja-
i administracja kanaryjska wzmocniły
mi, a raporty dziwnym trafem „gubią się”
kontrolę tej działalności.
w trakcie postępowania.
Wyzwaniem jest jednak to, że nielegalnie działających łodzi, nieprzejmujących się dobrostanem zwierząt, jest
Kary za prowadzenie nielegalnej dzia-
Stowarzyszenie wraz z zaangażo-
więcej niż tych, z niezbędnymi certyfika-
łalności whale watching wynoszą w tym
wanymi w ochronę waleni radnymi
tami, funkcjonujących wg wymaganych
regionie od 6 000 do 60 000 euro, ale, jak
z Teneryfy promuje kartę jakości obser-
standardów.
wskazywał w poprzednich latach prezes
wacji wielorybów opartą na dobrowol-
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
55
planeta ziemia
(...) najważniejsze są właściwe, świadome wybory, dokonywane przez nas – klientów i turystów. Małe zodiaki prowadzone przez osoby naprawdę zaangażowane w ochronę środowiska, oznakowane – jak w przypadku Teneryfy – charakterystyczną „Blue flag” – Barco Azul (Blue Boat flag) będą tu najlepszym wyborem.
przepisów dotyczących obserwacji waleni przez statki operujące z jednego z portów na południu Teneryfy, a także promowanie dobrych praktyk zgodnie z obowiązującym prawem. Nadzór prowadzony był zarówno na lądzie, jak i z morza, na pokładzie specjalnego statku. Przeprowadzono inspekcję 18 łodzi i rozpoczęto siedem postępowań administracyjnych. Cztery z nich wykazały brak upoważnienia administracyjnego pozwalającego na prowadzenie działalności rekreacyjnej w zakresie obserwacji waleni. Kolejne wskazało na naruszenie przepisów dotyczących dostępu do strefy zamkniętej, w której mogą pozostawać
56
nym zaangażowaniu firm i zawierającą
odpowiednie organy o zaobserwowa-
tylko jednocześnie dwie jednostki wha-
piętnaście punktów, które są oceniane
nych przypadkach naruszania dobrosta-
le watching, reszta dotyczyła uchybień
corocznie w czasie wizyt „tajemniczego
nu waleni. Czasem wysiłki te przynoszą
w zakresie dokumentacji morskiej.
klienta”. Specjalnie przeszkolone osoby
odpowiednie skutki.
Korpus Generalny Policji Kanarów
anonimowo biorą udział w rejsach, by
Funkcjonariusze Unidad de Seguri-
(Cuerpo General de la Policía Canaria) za-
ocenić ich jakość i przestrzeganie code
dad Interior oraz Policía Administrativa
mierza w ten sposób sprawować więk-
of conduct.
del Cuerpo General de la Policía Canaria
szą kontrolę nad działalnością whale
Ruch łodzi whale watching próbują też
(CGPC) z siedzibą na Teneryfie rozpoczęli
watching , przeciwdziałając niewłaści-
monitorować organizacje zajmujące się
pod koniec ubiegłego roku kilka postę-
wym praktykom, które degradują środo-
aktywnie ochroną delfinów i wielorybów
powań podczas operacji przeprowadzo-
wisko naturalne i wywierają negatywny
u wybrzeży Teneryfy. Prowadzą one ob-
nej między 6 a 8 grudnia. Ich celem była
wpływ na gatunki zamieszkujące tutejszy
serwacje i z morza i z lądu, informując
kontrola przestrzegania szczegółowych
akwen.
REKLAMA
Wszystko to jest jednak absolutnie niewystarczające. Charakterystyczny czerwony statek monitorujący działalność łodzi whale watching zbyt często stoi bezczynnie w porcie (nie może wypłynąć bez kapitana, któremu przysługuje zaskakująco długi urlop). A gdy tkwi zacumowany przy nabrzeżu (z zaciągniętymi w oknach zasłonami), jest to swoisty sygnał dla nielegalnych łodzi, że mogą bezkarnie wypływać w morze. Dlatego najważniejsze są właściwe, świadome wybory, dokonywane przez nas – klientów i turystów. Małe zodiaki prowadzone przez osoby naprawdę zaangażowane w ochronę środowiska, oznakowane – jak w przypadku Teneryfy – charakterystyczną „Blue flag” – Barco Azul (Blue Boat flag) będą tu najlepszym wyborem.
Gorące podziękowania dla Sergio Hernandez Herrera, kapitana łodzi DIOMEDEA (BONADEA II) z Puerto Colon w Costa Adeje, za użyczenie zdjęć ze swoich rejsów.
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
57
nasza rozmowa
Nakręcona pasją Karolina Sztaba, powszechniej znana jako KAROLA TAKES PHOTOS, podwodna fotografka, projektantka i artystka. Zawsze pozytywnie nakręcona mówi, że jej głowa jest pełna kreatywnych pomysłów, które często zabierają ją w niezwykłe miejsca. W tym numerze Karola zabierze nas w podróż do egzotycznych podwodnych zakątków, opowie co jest jej inspiracją,a także o swoich eco-projektach, w które chętnie się angażuje. W ROZMOWIE Z LAURĄ KAZIMIERSKĄ
58
Ostatnie 5 lat spędziłaś w Indonezji dokumentując pod-
za namową kuzynki Patcy, która pracowała jako Divemaster,
wodny świat tropikalnych raf koralowych, nurków pro-
po raz pierwszy zeszłam pod wodę. W mgnieniu oka zakocha-
fesjonalnych, a także biorąc udział w wielu kampaniach
łam się w świetle pod wodą! Zainspirował mnie ten całkiem
na rzecz ochrony środowiska. Czy wybierając się w tę po-
nowy świat, gdzie światło daje nowe możliwości fotografowa-
dróż planowałaś zająć się profesjonalnie fotografią pod-
nia. Podczas właśnie tego pierwszego nurkowania postanowi-
wodną?
łam, że to jest miejsce i krajobraz, które chcę zapisać na moich
Fotografia zawsze była moją pasja, ale także i źródłem utrzyma-
zdjęciach… Nie myślałam wtedy jeszcze o karierze profesjonal-
nia. Skończyłam wydział fotografii i od tamtej pory zajmowałam
nego fotografa podwodnego, ale wiedziałam, że na jednym
się różnymi jej dziedzinami, począwszy od fotografii produktu,
nurkowaniu się nie skończy i że pewnego dnia wezmę aparat
przez zdjęcia ślubne, aż po modę i fotografię reportażową.
ze sobą – coś się we mnie wtedy narodziło – chęć zatrzymania
Wybierając się do Indonezji nie planowałam zostać tam na dłu-
chwili w tym niesamowitym świecie, gdzie światło jest po pro-
żej niż kilka tygodni. Wszystko zmieniło się w momencie, kiedy
stu uzależniające i nie do opisania!
nasza rozmowa
Mając już spore doświadczenie w fotografii, co było dla Ciebie największym wyzwaniem w fotografii podwodnej? Pływalność (śmiech). Jako nowicjuszka w świecie nurkowania, przez kilka miesięcy skupiałam się przede wszystkim na udoskonalaniu technik neuCzy to był właśnie też ten moment, w którym zdecydowałaś, że za-
tralnej pływalności i poruszania się pod wodą. Kiedy
bawisz w Indonezji na dłużej?
opanowałam podstawy do perfekcji, dopiero wtedy
Wtedy raczej jeszcze nie byłam tego pewna. Kiedy zobaczyłam pierwsze
zabrałam ze sobą aparat.
podwodne zdjęcia zrobione przez Pepe Arcosa, jednego z freediverów i fo-
Jeśli chodzi o robienie samych zdjęć, to jest to nadal
tografów przebywających na Gili Trawangan pomyślałam „woow! To jest
zabawa ze światłem, z tym, że w innych warunkach.
coś, co i ja będę pewnego dnia robić”. Od tego momentu zaczęłam rozwa-
Ze względu na utratę kolorów pod wodą, obróbka
żać poważnie tę niekonwencjonalną ścieżkę kariery. Oczywiście musiałam
zdjęć też jest inna, a co za tym idzie trzeba podejść
wiele się nauczyć i dojść do tego, na co muszę zwracać uwagę, czego się
do obiektu, który się fotografuje we właściwy spo-
ustrzegać i jak pracować ze zmieniającymi się czynnikami środowiskowymi
sób. Nadal jest to jednak gra ze światłem.
przy robieniu zdjęć pod wodą. Uczyłam się na własnych błędach: setki godzin spędzonych pod woda i na obróbce zdjęć. W pewnym momencie
Uważasz, że nadal rozwijasz się jako fotografka?
po prostu załapałam o co w tym wszystkim chodzi (śmiech), po prostu
Zdecydowanie! Nadal cały czas szlifuję obróbkę
poczułam to i już. Od samego początku wiedziałam do czego dążę i co chcę
zdjęć, robię kursy on-line i udoskonalam technikę
osiągnąć i gdy po jakimś czasie kadry, które zaplanowałam i sposób edycji
edycji zdjęć, nie tylko tych podwodnych. Rozmowy
zaczęły przypominać obrazy z mojej wyobraźni, to już wiedziałam, że wła-
z kolegami i koleżankami po fachu też pomagają.
śnie powstała podwodna Karola Takes Photos. (śmiech)
Wymiana pomysłów, wskazówki dotyczące usta-
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
59
nasza rozmowa
wień, pracy ze światłem to wszystko sprawia, że cały czas roz-
romantyzmu. Poprzez swoje pejzaże, artyści potrafili wyzwo-
wijam się jako fotograf.
lić emocje poczucia duchowego związku z naturą, pokory wo-
Nadal eksperymentuję z kolorami i ewoluuję. Nie boję się
bec wszystkiego co nas otacza. Moim ukochanym malarzem
zmian. Lubię stawiać sobie wyzwania, dlatego nigdy fotografia
jest Caspar David Friedrich i właśnie ta tajemniczość w jego
mi się nie nudzi. Zawsze mogę odnaleźć w niej coś nowego.
obrazach mnie totalnie wciąga. Lubię niedopowiedzenia (ale
Zazwyczaj edytuję zdjęcia na wyczucie. Nie mam określonego
tylko w sztuce! (śmiech)) Podwodny świat daje dużo więcej
szablonu, filtrów czy ustawień, gdyż każdy obraz jest inny, ale
możliwości do tworzenia takich kompozycji trochę nie z tego
odnalazłam swój styl. Często w moich zdjęciach występuje dość
świata, niedopowiedzianych, mistycznych. Bo przecież to,
mroczny, tajemniczy, wręcz mistyczny klimat. Bawię się natu-
co pod powierzchnią jest nie do porównania z tym, co otacza
ralnym światłem, a to narzuca dodatkowe wyzwanie, ale daje
nas na co dzień.
również więcej możliwości.
Pod wodą to już trochę inaczej się odbywa. Tworzę swoje kompozycje używając naturalnego światła. Lubię kreować atmosfe-
60
Patrząc na Twoje fotografie pojawiają się w nich i pejzaże
rę. Lubię prostotę, bo jak wiadomo „less is more”. Nie podobają
nie z tego świata, portrety, eco-manifesty i nurkowie tech-
mi się portrety spłaszczone fleszem, robione na przesadzonym
niczni; jaka tematyka najbardziej Cię pasjonuje?
świetle. Staram się by osoba, którą fotografuję była częścią
W fotografii interesują mnie ludzie i historia, która kryje się
całego obrazu, ale też współżyła z otaczającym ją środowi-
za jednym kliknięciem lub serią zdjęć opowiadających jakąś
skiem czy to rafą koralową, czy podwodnymi stworzeniami,
historię. Jedną z moich ulubionych fotografek jest Diane Arbus
które ją zamieszkują – bo chcę, by na tym zdjęciu wszystko
ze względu na to, że jej zdjęcia przemawiają, niosą prawdę
miało swoje miejsce i było częścią historii, którą sobie ułożyłam
o fotografowanym człowieku. Z tego powodu lubię również
w momencie robienia fotografii.
Cartier-Bressona. Kocham prawdę w fotografii, sztuce gene-
Kocham również zdjęcia czarno-białe, bo dzięki „zabraniu
ralnie. Oni i wielu innych wybitnych fotografów niesamowicie
kolorów”, zdjęcie nabiera innej wartości, niesie większe po-
mnie inspirują. Jestem także zakochana w malarstwie z epoki
kłady emocji, przekazuje uczucia i daje do myślenia. Dlate-
nasza rozmowa
w Chinach, gdzie zobaczyłam jedno wielkie śmietnisko. To był dla mnie szok! Potem wylądowałam na Bali i totalnie zdziwiło mnie, że ten ogrom śmieci jest powszechnie akceptowany. Nie spodziewałam się, że tak piękne miejsca, mogą tonąć w śmieciach. Wiele podróżowałam, ale nigdy nie widziałam takiego problemu z odpadami. Podczas pierwszego zachodu słońca na Indonezyjskiej plaży nie mogłam się skupić na niczym innym tylko na zbieraniu śmieci. Strasznie mnie to uderzyło. Od tamtego momentu chciałam to w jakiś sposób przekazać. Jest to problem bardzo powszechny w Azji. Pomyślałam więc: skoro ja nie miałam zielonego pojęcia, jak moje codzienne małe decyzje mogą wpływać na środowisko (począwszy od wyboru produktów żywieniowych po kosmetyki), to na pewno wiele osób też nie zdaje sobie z tego sprawy. Postanowiłam więc uświadamiać i robię to po swojemu – fotografując. Od kilku lat współpracuję z różnymi organizacjami, które zajmują się ochroną środowiska lub brandami szukającymi alternatywnych i ekologicznych rozwiązań. Moje dwa niezależne projekty to „TRASHION”, sesja fotograficzna na podobieństwo kolekcji z magazynów modowych. Tu jednak kreacje wykonane były ze śmieci wyłowionych podczas nurkowań i sprzątaniu plaż na Gili Trawangan. Drugi projekt znacznie bardziej szokujący nosi tytuł „TRAPPED”. Jest to seria zdjęć kobiet – uosobienie natury, które walczą, są uwięzione, duszone, spętane przez śmieci (które najczęściej dryfują w morzu czy poniewierają się po plażach) lub czasem nieświadome niebezpieczeństwa, w którym się znajdują. Natura nie ma głosu i choć zraniona, uszkodzona go 2 lata temu stworzyłam czarno-biały podwodny projekt
i dusi się przez plastik stworzony przez ludzkie dłonie, codzien-
pt. „Manifest”.
nie pozwala nam podziwiać swoje piękno. Żyjemy w świecie
Czy masz w głowie tak zwany dream shot? Zdjęcie, które
obrazów, więc obrazami jest dobrze przemawiać, jeśli się ma
chciałabyś kliknąć?
okazję. Poprzez ten i moje inne projekty chce skłonić do za-
Wieloryby! Czekam na ten moment, by uchwycić te bezbronne
stanowienia się nad tym problemem, a projekty ekologiczne
olbrzymy. W takim momencie człowiek naprawdę może poczuć
powinny trochę szokować, by mogły zostać zapamiętane. Prze-
respekt do natury i uświadomić sobie jaki jest malutki. Oczy-
cież to, co robimy zawsze do nas wraca i krzywdząc środowisko
wiście moją miłością są manty – to jak się poruszają w wodzie,
naturalne krzywdzimy przede wszystkim samych siebie.
to jak różne mają charaktery, to, jak potrafią złapać kontakt (nie tylko wzrokowy) lub bawić się bąbelkami powietrza. Zawsze sobie wyobrażam, że tańczą wokół nas – nurków. Ale to nie jedyne „dream shoty”. Mam dużo pomysłów, a warunki podwodne w Indonezji zdecydowanie sprzyjają ich realizacji. W ostatnich latach zaangażowałaś się w wiele eko-projektów uświadamiających społeczeństwo o problemach z jakimi zmaga się dziś podwodne środowisko. Co zainspirowało cię do poruszania tego tematu w fotografii? Jako fotograf i nurek mam głębokie poczucie misji dokumentowania otaczającej rzeczywistości. Często tej brzydkiej rzeczywistości. Szczerze mówiąc po raz pierwszy zdałam sobie sprawę z problemu jakim jest zanieczyszczenie plastikiem, kiedy przyjechałam do Indonezji. Zaczęło się od przesiadki
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
61
nasza rozmowa
Skąd Karola Takes Photos czerpie inspirację? Często inspirują mnie obrazy, które tworzę w głowie czytając książki fantasy (mój ulubiony autor to Neil Gaiman, ale również lubię Łukjanienko, Sapkowskiego, Bułhakowa i Orwella) – kiedy to słowa zapraszają do innych wymiarów i światów lub są niebezpiecznie prawdziwe. Podwodny świat to dla mnie taka właśnie równoległa rzeczywistość. Tajemnicza, za każdym razem inna, zaskakująca. Czasem potrafię również zainspirować się obrazem (jak już mówiłam – Caspar David Friedrich, ale i Wyspiański i niesamowity Witkacy, którego podziwiam nie tylko jako malarza), piosenką, teksturą, budynkiem (Antoni Gaudi), osobą, sytuacją, życiem po prostu. Będąc na Gili Trawangan zaczęłam projekt serii zdjęć z moich snów. Staram się tu łączyć moją fotografię podwodną z odrealnioną rzeczywistością. Często, kiedy sobie coś wymyślę to rysuję szkice. Jest mi łatwiej wtedy wejść w szczegóły jak dane zdjęcie ma wyglądać. Niektóre pomysły okazują się owocne inne nie, bo w realu zupełnie odbiegają od tego, co miałam w głowie lub po prostu nie da się ich na daną chwilę zrealizować. Prywatnie, zostawiasz aparat by znaleźć się w końcu po tej drugiej stronie? Haha (śmiech) zazwyczaj mam przy sobie aparat. Na wszelkich spotkaniach rodzinnych czy towarzyskich ciężko jest wyjść z roli
„aparatki” ha ha! Z racji tego moi bliscy i znajomi mają mnóstwo zdjęć ze spotkań, na których jakby mnie nie było (śmiech). Nie mam zbyt wielu fotografii spod wody, na których mnie widać, ale z każdego jestem bardzo zadowolona. Szczerze mówiąc przed aparatem nie do końca czuję się pewnie. Powoli zaczęłam się przyzwyczajać do bycia po tej innej dla mnie stronie, podczas kręcenia Vloga czy tworząc kontent na Instagramie, ale nadal czuję, że moje miejsce jest zdecydowanie po drugiej stronie. Co doradziłabyś początkującym podwodnym fotografom? Przede wszystkim nauczyć się pływalności. Po pierwsze, by nie uszkodzić środowiska, które ich otacza, ale także mieć kontrolę nad własnym ciałem dla bezpieczeństwa. Wcale też nie trzeba zaczynać od mega drogiego sprzętu czy najlepszego na rynku aparatu fotograficznego. Polecam cierpliwość, wytrwałość (śmiech) i odnalezienie własnego stylu, a nie banalne kopiowanie. I oczywiście ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Udoskonalać ujęcia, kompozycje i obróbkę, a także chłonąć wiedzę od bardziej doświadczonych fotografów. Może zabrzmi to banalnie, ale spędzać duuużo czasu pod wodą i uczyć się na własnych błędach.
62
REKLAMA
Dobrą cechą każdego fotografa jest pracowitość, ale także pewność siebie. Warto jest pokazywać swoje zdjęcia nawet jeśli wydają się nie do końca perfekcyjne. Eksperymentować. Nie bać się krytyki. O! (śmiech) Czy media społecznościowe takie jak Instagram, gdzie każdy może wrzucić swoje lub re-postować cudze zdjęcia zmieniły oblicze fotografii zawodowej? Na pewno tak, ale też dało ogrom możliwości na samą promocję, ekspozycję własnych projektów i zwrócenia na siebie uwagi. Z drugiej strony wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy jaki ogrom pracy i doświadczenia kryje się za każdym zdjęciem profesjonalnego fotografa. Dlatego irytuje mnie, gdy znajduję swoje zdjęcia użyte przez przypadkowe profile, organizacje, firmy czy aplikacje, na których nie zostałam oznaczona lub zdjęcie było użyte bez mojej wiedzy czy autoryzacji. Usuwanie znaków wodnych, ucinanie czy nakładanie filtrów na zdjęcia przez inne osoby też mnie bardzo frustruje, bo za kolorem zdjęć czy sposobem edycji często stoi długa droga fotografa i wiele pracy. Ciężko jest się jednak przed tym uchronić w dobie mediów społecznościowych. Projekty na przyszłość? Ojej dużo, cały czas mi jakieś pomysły przychodzą do głowy (śmiech), ale i jestem zdecydowanie otwarta na propozycje współpracy z innymi fotografami, bo takie kolaboracje, to zawsze ciekawe doświadczenie. Na pewno będę wracać do tematu warsztatów fotograficznych i wystaw, które były w planach przed pandemią. Szykujemy też wspólny projekt (z rozmawiającą tu Laurą Kazimierską), o którym będzie dość głośno, ale na razie nie chcę niczego zdradzać.
Chcesz dowiedzieć się więcej i poznać bliżej Karolę i jej fotografię? Jej projekty znajdziesz na kanale YouTube pod hasłem Karola Takes Photos lub na stronie: www.karolatakesphotos.com Obserwuj ją także na Instagramie @Karolatakesphotos
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
63
archeologia
NAJWIĘKSZY
PODWODNY SKARB NA ŚWIECIE Matka wszystkich skarbów. Skarb wszystkich skarbów Tekst Mateusz Popek, Szymon Mosakowski Zdjęcia Wikimedia Commons
Gdy w sobotni poranek 20 lipca 1985 nurkowie Andy Matroci i Greg Wareham wchodzili do wody by sprawdzić kamienną rafę nie spodziewali się co znajdą.
J 64
setki nurkowań bez żadnych rezultatów.
ra de Atocha. Okręt został zbudowany
Sprawiło to, że każdy dzień poszukiwań
w Hawanie na zlecenie floty Nowej Hisz-
stał się rutyną, a kształty podwodnych
panii. Do budowy galeonu szkutnicy
obiektów przestały pobudzać ich wy-
wykorzystali najwyższej jakości mahoń,
obraźnie. Tak miało być i tym razem. Gdy
który dostarczany im był z sąsiednich
wykrywacz metali zabrzęczał przeturlali
wysp. Materiał ten miał być niezwykle
ciężką sztabę. Po bliższych oględzinach
trwały i wytrzymały podobnie do drew-
doszli do wniosku, że to nie jest zwykły
na dębowego, które ówcześnie stanowi-
złom jaki znajdowali na co dzień. Musiała
ło główny materiał budulcowy okrętów
minąć chwila zanim to do nich dotarło.
budowanych europejskich. W czasie
Mieli przed sobą sztabę srebra. Gdy
kiedy powstawała Atocha szkutnictwo
rozejrzeli się wokoło zrozumieli że są
opierało się na wyznaczonych zasadach
na całej górze sztab srebra.
włącznie z doborem wykorzystywa-
uż od kilku lat byli w zespole Mela
Cofnijmy się jednak o ponad 350 lat
nych materiałów, wcześniej konstrukcja
Fishera poszukując skarbu legendar-
do roku 1618, kiedy to w stoczni na sło-
wszelkiego rodzaju statków była kwe-
nej Atochy. W tym czasie zrobili już
necznej Kubie powstaje Nuestra Seño-
stią dobrego oka i dopasowania. Nu-
archeologia
znajdowało się ponad 80 żołnierzy oraz liczna szlachta wraz z rodzinami, łącznie było to około 265 osób. Według dokładnych zapisków w przestrzeni ładunkowej znajdowało się 901 srebrnych baryłek, 161 złotych baryłek i około miliona srebrnych monet i wiele innych kosztowności, oprócz tego okręt był silnie uzbrojony. Atocha zajmowała pozycję z tyłu floty. Po dwóch dniach od wypłynięcia statki były już na wysokości cieśniny florydzkiej, która przy złej pogodzie była wyjątkowo niebezpieczna. Tego samego dnia wieczorem rozpętał się potężny wiatr, który z biegiem nocy tylko nabierał na sile. To właśnie podczas tego sztormu zatonęła Nuestra Señora de Atocha wraz z ośmioma innymi statkami. Wszystkie rozbiły się i zatonęły na rafach w pobliżu Florida Keys. Z katastrofy galeonu uratowało się zaledwie 5 osób w tym kapitan statku. Przez kilka następnych lat po zatonięciu hiszpańscy marynarze próbowali zlokalizować i odzyskać cenny, zatopiony ładunek. Udało się wyłowić tylko kilkaset sztabek srebra, kilka dział i około 65 tysięcy srebrnych monet co w porównaniu z całym ładunkiem jest znikomą ilością. Po licznych niepowodzeniach zaprzestano prób ratunkowych skarbu z tego estra Señora de Atocha była potężnym
i sztywność. W zbudowanym w Hawanie
okrętu po czym stał on się częścią dna
i wzbudzającym podziw okrętem o dłu-
statku użyto wyłącznie żelaznych kolców
oceanu na kolejne 350 lat, aż do czasu
gości niemal 32 m, szerokości 9,5 m i za-
co znacznie przyczyniło się do osłabie-
ekspedycji podjętej przez jednego z naj-
nurzeniu sięgającym około 4,5 m a jego
nia kadłuba, stał on się niebezpiecznie
słynniejszych poszukiwaczy skarbów.
całkowita waga wynosiła około 550 ton.
sztywny. W dniu wodowania Atocha
Nie do końca wiadomo dlaczego Mel
Okręt posiadał 3-masztowy napęd żaglo-
miała liczne ślady przecieków, ale ich
Fisher zdecydował się akurat na poszuki-
wy, który dawał potężny napęd, jednak
naprawa znacznie opóźniłaby jej wypły-
wania Atochy. Nie do końca też wiadomo
wyglądem statek ten nie wyróżniał się
nięcie na otwarte wody. Pomimo tylu
jak dotarły do niego informacje z archi-
od innych ówczesnych galeonów. Pomi-
niedociągnięć konstrukcyjnych została
wów, które zawierały w sobie przybliżo-
mo rangi jednostki i jej przeznaczeniu,
wcielona do floty.
ne miejsce zatonięcia statku. Wiadomo
przy budowie wykonawcy poczynili wiele
Nuestra Señora de Atocha wypłynęła
jednak, że ten były hodowca kurczaków
zmian aby zaoszczędzić jak największą
z portu w Hawanie 4 września 1622 roku
w 1969 roku przeprowadził się w okolice
ilości pieniędzy i jednocześnie zyskać
wraz z całą tak zwaną Srebrną Flotą liczą-
Key West na Florydzie z mocnym posta-
na czasie. Między innymi nie użyto wie-
cą 28 statków w rejs powrotny do Hisz-
nowieniem znalezienia wraku, który jak
lu zalecanych materiałów przy budo-
panii. Flota obrała kurs na północ, w kie-
mniemał skrywał gigantyczny skarb.
wie. W trakcie deskowania pokładów
runku Florida Keys, kierując się przez
Aby tego dokonać zainwestował cały
i zewnętrznych poszyć kadłubów po-
cieśninę florydzką. Statek przepełniony
swój majątek i namówił do tego również
winno użyć się drewnianych trenażerów
był bardzo cennym ładunkiem, przez
rodzinę i część znajomych. Założyli oni
i żelaznych kolców. Zastosowanie takiej
co był obciążony zdecydowanie ponad
spółkę, która miała na celu odnalezienie
kombinacji dawało drewnu elastyczności
swoje możliwości. Na pokładzie Atochy
i wydobycie skarbu. Wiązało się to z za-
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
65
archeologia
trudnieniem nurków, oraz zakupem łodzi. Na szczęście klimat poszukiwania powodował, że wielu młodych ludzi chciało wziąć udział w ekspedycji nawet za bardzo skromne wynagrodzenie. Po ponad roku poszukiwań zespół natrafił na pierwsze sztaby srebra. Niestety poszukiwacze doszli do wniosku, że nie może być to Atocha ponieważ ich ilość jest zbyt mała. Dosyć szybko doszli do wniosku, że to Santa Margarita jednostka, z tej samej floty, która zatonęła razem z Atochą. Wydobyty kruszec pozwolił jednak na dalsze finansowanie poszukiwań, a pierwszy blask kosztowności przyciągnął nowych nurków. Następny sukces nastąpił w pięć lata
prawne. Stan Floryda rościł sobie pra-
spieszyło to prace jednak wrak kazał
później gdy zespół Fishera ponownie od-
wa własności do skarbu jako leżącego
na siebie poczekać jeszcze trochę.
nalazł sztaby srebra ale także złote kosz-
na jego wodach terytorialnych. Praw-
Gdy pamiętnego 20 lipca Andy i Greg
towności. Tym razem doszli do wniosku,
na batalia miała trwać latami. Jednak
wyskakiwali z wody ogłaszając sukces,
że trafili na skarb Atochy. Jednak po-
w 1975 roku większa tragedia niż utrata
nikt nie wiedział gdzie jest Mel. Nie było
nownie w opinii Mela było tego zdecy-
wydobytych kosztowności spotkała Mela
go w biurze, nie było go w domu, nie
dowanie za mało. Ale za to cały zespół
Fishera. Podczas pracy na morzu tonie
można było przekazać mu wieści o suk-
był przekonany, że są już zaledwie krok
jedna z łodzi poszukiwaczy zabierając
cesie. Jego żona wpadła na pomysł, by
od sukcesu. Firma kupiła nowe łodzie,
ze sobą syna poszukiwacza Dirks i jego
zadzwonić do radia i przez rozgłośnię
magnetometr i sonar, znaleźli się tak-
żonę Angel, oraz nurka Ricka Gage. Ta
poinformować Fishera, gdziekolwiek
że kolejni inwestorzy. Gdy wydobywali
okropna tragedia nie przerwała jednak
jest, że udało się odnaleźć wrak. Gdy
kosztowności nie wiedzieli jeszcze jak
pracy nad znalezieniem skarbu Atochy.
z głośników wybrzmiała wiadomość Mel
bardzo w błędzie byli.
Lata mijały, a głównego wraku wciąż
robił zakupy w sklepie.
Poszukiwania trwały dni, potem ty-
nie było. Poszukiwacze błądzili strze-
godnie, w końcu miesiące. Wszyscy po-
lali na oślep typując kolejne miejsca
operacja wydobycia skarbu. Wydoby-
Rozpoczęła
się
wielotygodniowa
szukiwacze czuli już że są bardzo blisko,
do sprawdzenia. Sytuacja zaczęła się
to ponad 40 ton srebra i złota (w tym
ale skarb ciągle wymykał im się z rąk.
zmieniać kiedy Mel zatrudnił do zespołu
115 000 monet i 1000 sztab srebra), oraz
Tysiące spędzonych godzin pod wodą,
archeologa morskiego. Duncan Mathew-
32 kilogramy szmaragdów. Zakończyły
hektary przeszukanego terenu i nic.
son pokazał zespołowi jak należy czytać
się też problemy prawne. Ugoda naka-
Frustrację Fishera zwiększały problemy
ślady, które znajdują pod wodą. Przy-
zywała Fisherowi oddanie 25% skarbu Stanowi Floryda. Spłacono wszystkich inwestorów i każdy z nich zarobił niemałą kwotę. Mel Fisher bezspornie uznany za największego poszukiwacza skarbów zmarł w 1998 roku. Natomiast jego odkrycie zostało w 2014 roku wpisane do księgi rekordów Guinessa jako najbogatszy znaleziony kiedykolwiek wrak. Jednak to nie koniec historii. Według Fishera wciąż nie znaleziono całości wraku, a poszukiwania trwają. Od lat co roku nie bez sukcesów trwają poszukiwania, a wolontariusze z całego świata mogą dołączyć do zespołu.
66
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
67
planeta ziemia
Delfiny zwyczajne
NIETYPOWI GOŚCIE Tekst Agata Turowicz-Cybula Zdjęcia Jakub Banasiak
Z POWODU SWOJEGO POŁOŻENIA, HISTORII ORAZ STOSUNKOWO MŁODEGO WIEKU, MORZE BAŁTYCKIE NIE POSIADA BARDZO ZRÓŻNICOWANEJ GATUNKOWO FLORY I FAUNY.
O
Szczególnie
ciekawe
wydają
się
piasku czy kamieni. Dlatego też bardzo
wszystkim odwiedziny zwierząt dużego
dużym wydarzeniem jest, kiedy do na-
kalibru takich jak delfiny czy wieloryby.
szego morza zawitają goście z innych
W ostatnich latach coraz częściej spoty-
akwenów.
ka się przedstawicieli obu tych grup nie
Najczęściej nietypowi przedstawicie-
tylko w północnej części Morza Bałtyc-
le morskiego świata zwierząt w Bałtyku
kiego, ale również przy polskim brzegu.
pojawiają się… przez przypadek. Wypły-
Do delfiniej listy gości możemy zaliczyć
wając do Cieśnin Duńskich z jakiegoś po-
delfina zwyczajnego, delfina białonose-
wodu gubią drogę powrotną i zamiast
go, ale także ulubieńca wszystkich nur-
czywiście znajdziemy w nim
wrócić do Morza Północnego wpływają
ków, czyli delfina butlonosego. Oczywi-
przedstawicieli wielu grup ro-
prosto do Bałtyku. Niestety zdecydowa-
ście trzeba mieć nie lada szczęście, żeby
ślin i zwierząt, jednak są one za-
na większość z nich już nigdy nie wraca
dostrzec tego wyskakującego z morskich
do swojego naturalnego środowiska.
fal ssaka, jednak warto wpatrywać się
zwyczaj niewielkich rozmiarów i często
68
trudno je dostrzec wśród bałtyckiego
planeta ziemia Delfin białonosy
2,5 m miecznika. Kilka lat później inny przedstawiciel tego gatunku został odnaleziony przez turystów na plaży w Stegnie. Podobnie jak w przypadku wielorybów, Morze Bałtyckie nie posiada odpowiedniej bazy pokarmowej, która pozwoliłaby im z powodzeniem zostać u nas na dłużej. Niemałym zaskoczeniem było pojawienie się w Bałtyku egzotycznej ryby, czyli samogłowa, znanego płetwonurkom z podbojów Morza Czerwonego jako Mola mola. Znaleziony w rybackich sieciach został wypuszczony na wolność, jednak chwilę później martwy znalazł się w nich ponownie. Podobnie jak inne tego typu przypadki, trafił w ręce naukowców, którzy mogli zbadać przyczyny jego śmierci, a także lepiej poznać fizjologię jego organizmu. Oprócz dużych osobników w Morzu Bałtyckim pojawiają się też znacznie mniejsi goście. Razem z zimną, dobrze natlenioną, wodą z Morza Północnego do Bałtyku dostają się charakterystyczne organizmy planktonowe. To dzięki nim naukowcy dowiadują się o pojawianiu się tak zwanego wlewu do Morza Bałtyckiego i mogą ocenić jak daleko sięgał. Czasami jednak, niektórzy goście zostają u nas na dłużej. Świetnym przykładem jest ryba, babka bycza, która Finwal
przywędrowała do nas wraz z wodami balastowymi statków i od lat 90-tych
bacznie w taflę wody, bo może to wła-
gim co do wielkości zwierzęciem ży-
do dzisiaj doskonale radzi sobie w Bał-
śnie my będziemy się zaliczać do grona
jącym na Ziemi. Oczywiście zdarzają
tyku, zamieszkując z powodzeniem już
tych szczęśliwców.
się również obserwacje żywych waleni
całe polskie wybrzeże.
Spotkanie wieloryba w Polsce może
w naszym morzu. Jednak szansa na takie
już nie być tak przyjemne, ale mimo
spotkanie jest mniejsza niż w przypadku
wszystko niemniej emocjonujące. Nie-
delfinów. Ze względu na gabaryty i tryb
stety te zwierzęta najczęściej możemy
życia tych zwierząt zazwyczaj widywane
spotkać martwe przy brzegu lub na pla-
są one przez rybaków, na głębokich wo-
ży. Dzieje się tak, zazwyczaj dlatego,
dach z dala od brzegu.
że nie mają one odpowiedniej bazy
Nie tylko ssaki przypływają w odwie-
pokarmowej w Bałtyku i zwyczajnie
dziny do Morza Bałtyckiego. Zdarza się
umierają z głodu, a morskie fale wyrzu-
także, że w naszym morzu pojawiają się
cają je na brzeg. Do tej pory na polskiej
sporych gabarytów ryby. Nie tak dawno
plaży znaleziono wala butelkonosego
temu rybacy u wybrzeży Świnoujścia,
oraz finwala, który nawiasem mówiąc,
w trakcie zwykłego połowu sandacza,
zaraz po płetwalu błękitnym, jest dru-
wyciągnęli z sieci mierzącego prawie Delfiny zwyczajne
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
69
planeta ziemia
Skrzekliwi ŚPIEWACY TRZCINOWI Tekst i zdjęcia Wojciech Jarosz
w numerze 19 rokitniczka) – gatunek o takiej właśnie nazwie,
Pieśń trzciniaków jednym piękną się wydaje, podczas gdy dla innych jest męczącym pasmem zgrzytnięć, chrzęstów i trzasków. Nie sposób jej nie usłyszeć i zignorować, bo jest donośna i dominuje ponad głosami innych mieszkańców szuwarów.
czyli trzciniaka, zwanego też trzciniakiem zwyczajnym, a niekiedy też trzciniakiem drozdówką. Drozdówką, bo to największy z trzciniaków, wielkością zbliżający się do mniejszych drozdów właśnie. Tekst zaczyna się od wzmianki o śpiewie trzciniaka – rozwinę teraz nieco ten wątek. Śpiewają, rzecz jasna, samce. Swoje pieśni, które w czasie wiosenno-letnim są najbardziej charakterystyczną ozdobą akustyczną nadbrzeżnych trzcinowisk, kierują do samic, by zainteresować je sobą w celach matrymonialno-prokreacyjnych. Pożycie najłatwiej ułożyć sobie samcom śpiewającym najładniej (najładniej w odczuciu damskiej części populacji), choć pewnie właściwiej byłoby napisać
T 70
najbardziej pociągająco lub zmysłowo. Mocny i powabny śpiew
rzciniaki bardzo często nad wodą słyszymy, nieco rza-
dobywa się z gardeł samców silnych, które będąc w doskonałej
dziej widzimy. Spróbuję więc Szanownego Czytelnika
formie zachęcają damy do wspólnych lęgów. Badania pokazu-
zainteresować tym gatunkiem, aby był powód by wypa-
ją, że samce przygotowują się do tych wokalnych występów
trywać trzciniaków podczas kolejnego pobytu nad jeziorem lub
od kołyski, znaczy od gniazda, no… od wieku pisklęcego. Ba-
stawem, gdzie trzcin nie brakuje.
dacze odkryli, że lepiej karmione młode, stają się w przyszłości
Wykonujemy tym samym na łamach Perfect Diver kolejnego
lepszymi śpiewakami ucząc się za młodu fachu od ojców, za-
nurka w trzciny. Nadszedł czas na największego przedstawiciela
poznając się z charakterystyczną dla gatunku frazą i melodią.
trzciniaków (to ta sama rodzina, do której należy opisywana
À propos frazy, jeden z klasyków ornitologii polskiej, profesor
planeta ziemia
jakość pieśni koreluje z jakością zajętego terytorium – to kolejny z powodów, dla którego samice oceniają pieśń potencjalnego partnera przed podjęciem decyzji o „zamążpójściu”. Te samce, które jako silniejsze szybciej przylecą z subsaharyjskich zimowisk zajmą lepsze terytoria – i tak koło się zamyka. W tym kontekście ciekawe jest również to, że samice, które później przybywają na tereny lęgowisk mają ciężki orzech do zgryzienia. Muszą bowiem podjąć decyzję czy być pierwszą damą dla samca słabszego, którego inne samice nie wybrały, czy też zostać numerem dwa i stworzyć lęg z silnym, ale sparowanym już samcem. Trzeba dodać, że wiodącą rolę tutaj gra jakość terytorium, która zdaniem samicy może być za słaba, w przypadku wolnego samca, w porównaniu z terytorium tego już zajętego. U trzciniaków obserwuje się mieszane podejście do spraw monogamii – część par rzeczywiście kroczy tą ścieżką, ale niektóre samce uprawiają poligynię, tj. tę odmianę poligamii, kiedy „obsługują” jednocześnie dwie lub więcej samic (ekolodzy nazywają to poligynią fakultatywną – nie zawsze występującą). W gąszczu trzcin i słabej w związku z tym widoczności, samica może nie zdawać sobie sprawy z tego, że jej wybranek nie tylko przez nią został wybrany. Tłumacząc zachowania samic zajmujących pozycję numer dwa w ptasim związku (w zasadzie to powstaje swoisty trójkąt, więc może właściwszy byłby numer trzeci?) postawiono hipotezę „seksownego syna”. Według niej, samica zapewniając swoim męskim potomkom możliwość dziedziczenia po ojcu zachowań poligynicznych miałaby zwiększać na dłuższą metę szanse na przekazanie i rozprzestrzenienie swoich genów w populacji, skoro jej synowie zapładniać będą większą liczbę samic. Sprawa nie jest jednak zupełnie prosta, bowiem Jak Sokołowski w „Ptakach ziem polskich” w taki sposób zapisał
często obserwuje się większą śmiertelność piskląt z powodu
sylaby specyficznej pieśni trzciniaka: „ryba ryba ryba, rak rak rak,
niedostatecznej ilości pokarmu w gniazdach samic ze statusem
świerzbi świerzbi świerzbi, drap drap drap, stary stary stary, kit kit
„dwójki”. Zresztą samce za bardziej rozległe kontakty z sami-
kit” – w moim odczuciu zupełnie dobrze transkrypcja ta oddaje
cami też płacą pewną cenę. Ornitolodzy zauważyli, że stopień
rzeczywistość. Dlaczego lepiej odżywione młode miałyby lepiej
zapasożycenia takich samców bywa wyższy niż tych, które kon-
śpiewać? Dlatego, że opanowanie i przygotowanie dobrego re-
takt mają tylko z jedną samicą. Jak mawia ludowe porzekadło,
pertuaru wymaga dużo energii i czasu. Energii na rozwój odpo-
i w tym wypadku kij końce ma dwa.
wiednich obszarów mózgu odpowiadających za naukę śpiewu, no i czasu, bo każda nauka czasu wymaga. Zwierzęta młode, które żyją w warunkach silniejszego stresu i gorzej sobie radzą ze zdobywaniem pożywienia nie mają komfortu poświęcania czasu i zasobów na naukę śpiewu w takim zakresie, jak ptaki dorastające w bardziej przyjaznych okolicznościach. To dlatego samice tak bardzo wsłuchują się w śpiew samców, by dla swojego potomstwa wybrać dostarczyciela najlepszych genów. Trzciniaki mają w repertuarze dwa rodzaje pieśni, a właściwie dwie jej wersje – długą i krótką. Pieśń długa stosowana jest przez kawalerów do zabłyśnięcia przed pannami. Wykorzystują ją więc niesparowane samce, głównie w czasie przylotu samic. Krótsza wersja jest natomiast sygnałem dla okolicznych samców – rywali, że terytorium, z którego dobiega jest zajęte. Co ciekawe,
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
71
planeta ziemia
Samce trzciniaków nie angażują się przesadnie w opie-
ne, a to mogą wykorzystać drapieżniki lub inne… kukułki. Te
kę nad lęgiem (szczególnie tym drugim), ale potrafią zadbać
pasożyty lęgowe sięgają po różne środki by zrealizować cel.
o bezpieczeństwo, gdy taka potrzeba się pojawi. Wykorzystują
Udowodniono, że potrafią wytwarzać odmienne rodzaje jaj, by
wtedy głosy alarmowe, choć nie zawsze palą się zbyt mocno
te jak najbardziej przypominały ubarwieniem te, które obecne
do tego, by z nich korzystać. To dlatego, że nie chcą ujawniać
są już w gnieździe wybranych rodziców zastępczych dla kukuł-
lokalizacji gniazda. Z tego samego powodu część osobników
czego oseska. Do tej pory opisano już kilkanaście typów jaj!
słabiej reaguje na zagrożenie i na przykład nie bierze udziału
Badania nad dziedziczeniem zdolności do mimikry (upodabnia-
w przeganianiu kukułki. A potrafią trzciniaki się zebrać do kupy
nia jaj własnych do jaj wybranego gospodarza w tym wypadku)
i kukułkę, której niecne plany podrzucenia jaja często celują
i udziale w tym procesie obu płci dają niezwykle ciekawe od-
w te ptaki, przegonić znad szuwarów, a nawet skrzywdzić nie-
krycia – być może kiedyś będzie sposobność by rozszerzyć ten
co mocniej. Jeden z ornitologów węgierskich wiele lat temu
wątek nieco bardziej. Mimikra może być lepsza lub gorsza więc
donosił, że obserwował tak zmasowany i skuteczny atak trzci-
trzciniaki niekiedy skutecznie rozpoznają nieswoje jaja i po-
niaków na kukułkę, że ta utopiła się była. I znowu, nie wszystkie
zbywają się ich z gniazda. Niektóre źródła podają, że w około
osobniki dołączają się do akcji zbrojnej przeciwko najeźdźcy,
30 procentach przypadków odrzucają jaja kukułek, ale odsetek
bo w czasie takich działań mobingowych (to nie pomyłka – ta-
ten zmniejsza się, gdy zbliża się czas wyklucia młodych trzcinia-
kiej nazwy używa się w ekologii) gniazdo pozostaje niestrzeżo-
ków. To dlatego, że jeżeli pisklęta wyklują się przed kukułką, ich przeżycie nie jest zagrożone, tak jak ma to miejsce w sytuacji odwrotnej. Gdy kukułka wylęga się pierwsza, sama pozbywa się jaj gospodarzy z gniazda. Takie to ciche dramaty rozgrywają się w pięknych, koszyczkowatych gniazdach tkanych przez samicę na wystających z wody łodygach trzcin. Poszukajcie w Internecie śpiewu trzciniaka i gdy kiedyś usłyszycie (a na pewno usłyszycie!) tę pieśń nad jeziorem i chcielibyście zobaczyć śpiewaka, to poczekajcie w bezruchu chwilę lub dwie. Trzciniak ma niewielki dystans ucieczki i z reguły podczas śpiewu wspina się coraz wyżej po trzcinach, a czasem nawet siada na wyższych krzewach lub drzewach. Powodzenia w nadwodnych obserwacjach!
72
Klapki w stylu „japonek”
Calzuro Aqua Wykonane z materiału bezlateksowego EVARITE®, o doskonałych parametrach technicznych. Stworzone z pojedynczego bloku, co ogranicza możliwość łamania klapek w krytycznych punktach. Calzuro Aqua są tak ukształtowane, że powierzchnia sprzyja prawidłowemu ukrwieniu. Antypoślizgowa podeszwa zapewnia trzymanie stóp w takich miejscach jak baseny, spa czy plaże.
Calzuro Aqua to komfort, relaks, lekkość i wodoodporność.
DOSTĘPNE W WIELU KOLORACH
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ? Zapytaj o cenę i dostępność: info@tecres.pl PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
73
porady i ciekawostki ACADEMY
MANOMETRY Tekst Wojciech A. Filip
Zdjęcie Tomasz Płociński
PS.
Czy wiecie, że w czasie odkręcania zaworu butli nie należy odwracać manometru skalą (szybką) w dół? Jeżeli w butli zostało mi 30 bar, to czy jest tam na pewno 30 bar? Co to znaczy, że manometr ma klasę dokładności?
Jak to, na początku tekstu!? Dla osób lubiących czytać mniej, przygotowałem specjalne postscriptum. Zapraszam od razu na koniec artykułu.
K
ażdy manometr ma jakiś rodzaj skali (podziałkę) i informację o tym w jakich wartościach możemy odczytać wskazania manometru. W nurkowaniu manometry wy-
skalowane są w barach lub PSI (miara brytyjska, która pokazuje wartości znacznie większe liczbowo od barów 1 PSI=0,07bar). Można też spotkać manometry o podwójnych skalach.
74
porady i ciekawostki ACADEMY
My, nurkowie, przyjmujemy, że jeżeli manometr pokazuje, że w butli mamy 150 barów, to właśnie tyle tam jest. Wskazania naszych manometrów są często traktowane jako wyznacznik do dopracowania planu nurkowego, w którym konieczne jest wyliczenie ilości gazu, którym powinniśmy dysponować. Klasa dokładności manometru podaje nam jak duże mogą być rozbieżności pomiędzy tym co wskazuje manometr, a rzeczywistą wartością ciśnienia, czyli klasa dokładności oznacza % granice dopuszczalnego błędu. Klasa dotyczy zakresu pomiarowego manometru. W Europie spotykamy się z 7 klasami dokładności oznaczonymi na manometrze jako CL (na manometrach polskich KL) oraz oznaczeniem samej klasy dokładności od 0,1 przez 0,25; 0,6; 1,0; 1,6; 2,5 do 4,0. W standardach amerykańskich możemy spotkać jeszcze klasę dokładności 5,0. JAK NALEŻY ROZUMIEĆ KLASĘ DOKŁADNOŚCI? Zdjęcie Bartek Trzciński
Jeżeli manometr jest oznaczony CL 1,0, czyli ma klasę dokładności 1 (jeden), a zakres jego pracy to np. 300 bar, to wskazania manometru mogą się różnić od rzeczywistego ciśnienia o 1% z 300 bar w każdą stronę pomiaru. Oznacza to, że jeżeli taki manometr wskazuje np. 100 bar, to rzeczywiste ciśnienie może wynosić 97 lub 103 bary. Ten sam manometr z klasą dokładności CL 4,0, przy tym sa-
Jaką dokładność mają manometry, których używamy w nurkowaniu? Nie mają one oznaczenia klasy dokładności, a to oznacza, że skuteczny pomiar może zawierać błąd powyżej 4 lub 5%.
mym ciśnieniu 100 bar ma dopuszczalny błąd pomiaru na po-
W naszym przykładzie manometr, którego błąd pomiarowy
ziomie 12 bar, czyli rzeczywiste ciśnienie w butli może wynosić
wyniósłby np. 7%, przy wskazaniu ciśnienia 100 bar, rzeczywi-
88 lub 112 bar.
sta wartość ciśnienia mogłaby wynieść od 79 do 121 bar.
Zdjęcie Bartek Trzciński
PERFECTDIVER
nr 3(21)/2022
75
porady i ciekawostki ACADEMY
CZY MANOMETRY NURKOWE SIĘ ZUŻYWAJĄ? Tak, najczęściej dzieje się tak ze względu na to, że fajnie jest mieć więcej gazu w butli
Jeżeli manometr jest wyskalowany
do 200 i rzeczywiście jego zakres pracy wynosi 200 bar (można to sprawdzić na nalepce producenta na tylnej ściance głowicy manometru), to pracowałby najdokładniej gdybyśmy wykorzy-
Łatwo możemy dojść do wniosku, że nasze manometry należy traktować jako szacunkowe wskaźniki ilości gazu, a nie precyzyjne urządzenia pomiarowe. Klasa dokładności manometrów ma duże znaczenie w przypadku serwisowania sprzętu nurkowego.
stywali 75–80% maksymalnego zakresu jego pracy. Tymczasem my nurkowie, najbardziej zadowoleni jesteśmy jeżeli w butli znajduje się grubo ponad 200bar. Manometr pracujący poza
Częstym błędem jest traktowanie skali manometru
swoim zakresem pracy ulega uszkodzeniu – np. może się oka-
jako ciśnienia jego pracy. Popularna podziałka do 300 bar
zać, że strzałka zawiesza się przy niskim ciśnieniu na wartości
w manometrach pracujących z ciśnieniem niższym służy
większej niż rzeczywiste ciśnienie w butli. Czyli jego i tak mała do-
głównie łatwej identyfikacji stanu „połowa gazu w butli”,
kładność zostaje jeszcze bardziej pogorszona. Jeżeli pogorszymy
czemu sprzyja umieszczenie oznaczenie 100 bar na środ-
ją tylko trochę, np. do 10%, to różnica wskazań manometru pra-
ku manometru – tymczasem manometry te pracują w za-
cującego do 300 bar wyniesie 30 bar, czyli wskazanie 30 bar
kresie nieco ponad 200 bar.
na manometrze może oznaczać 0 (zero) bar w butli! Częstym błędem jest traktowanie skali manometru jako ciśnienia jego pracy. Popularna podziałka do 300 bar w ma-
Sprawdźcie jakie jest rzeczywiste ciśnienie pracy waszego manometru na jego „tabliczce znamionowej” czyli nalepce umieszczonej na tylnej ściance.
nometrach pracujących z ciśnieniem niższym służy głównie łatwej identyfikacji stanu „połowa gazu w butli”, czemu sprzyja umieszczenie oznaczenie 100 bar na środku manometru – tym-
Zapytajcie Waszego serwisanta jakiej klasy manometru
czasem manometry te pracują w zakresie nieco ponad 200 bar.
używa do serwisowania Waszych automatów (regulatorów).
Sprawdźcie jakie jest rzeczywiste ciśnienie pracy waszego
Powinien on mieć klasę nie niższą niż 2,5 jeżeli manometr ma
manometru.
Zdjęcie Tomasz Płociński
76
podziałkę kończącą się na 16 barach.
porady i ciekawostki ACADEMY
Małe manometry bez oznaczenia klasy dokładności mają
´ Czy istnieją nurkowe manometry z klasą dokładności?
dla serwisantów znaczenie w zakresie wskazania „ciśnienie
´ Co oznacza odwrócone „T” na podziałce manometru?
rośnie” albo „ciśnienie spada” ale nie mogą służyć do ustawiania parametrów automatu (regulatora). Do celów diagno-
Serdecznie zapraszam do odwiedzenia Akademii Tecline – za-
stycznych, najlepiej nadają się manometry do dużej tarczy
gadnienia dotyczące manometrów omawiane są dokładnie
z wyraźną podziałką.
na szkoleniach dla serwisantów, ale także na seminariach dla nurków chcących lepiej poznać swój sprzęt.
WAŻNE mano CIEKAWOSTKI Do zobaczenia, WAF — Manometry najlepiej czują się pracując w zakresie 75% swojego maksymalnego ciśnienia roboczego. Jeżeli mogą
POSTSCRIPTUM
pracować bezpiecznie z większą wartością ciśnienia (np. do końca skali) wtedy w miejscu maksymalnego dopuszczalne-
Czy wiecie, że w czasie odkręcania zaworu butli nie należy
go ciśnienia znajduje się na podziałce oznaczenie w postaci
odwracać manometru skalą w dół?
grotu strzałki lub trójkąta. — Manometry zalane olejem są zabezpieczone przed zniszcze-
Jest to niebezpieczne dlatego, że każdy manometr ma bezpiecznik
niem oraz w celu poprawnego odczytu wskazań w sytuacji
Otwierając zawór butli nurkowej należy patrzeć na mano-
kiedy urządzenie na którym pracują wytwarza drgania, albo
metr, nie odwracać go. Sprawdź czy tak robisz i dowiedz się
wartość ciśnienia dynamicznie zmienia się w krótkim cza-
dlaczego odwracanie manometru może być niebezpieczne
sie – takie manometry możemy zobaczyć na sprężarkach. — Manometry z tzw. kołkiem oporowym (taki bolec, na któ-
Przeczytanie tego tekstu zajmie Ci trochę ponad 1 minutę.
rym powinna opierać się wskazówka przy wskazaniu 0/zero) pracują poprawnie od 10–100% swojego zakresu, a te bez kołka od 0–100%.
Zwróciliście uwagę, że nurkowie techniczni otwierając zawór butli nie odwracają manometru tarczą w dół, a rekreacyjni robią to niemal zawsze
´ Jak dokonać kontroli poprawności wskazań manometru nurkowego? ´ Kiedy używać manometru elektronicznego?
?
Zaawansowani nurkowie dbają też o to, żeby w tylnej ściance obudowy manometru zawsze był specjalny otwór – poniżej dowiecie się dlaczego tak jest.
Zdjęcie Bartek Trzciński
77
porady i ciekawostki ACADEMY
Zdjęcie Bartek Trzciński
Bardzo, naprawdę bardzo stare manometry, nie mia-
Zerknijcie na Wasze konsole, albo obudowy manometrów.
ły zabezpieczenia w postaci bezpiecznika – w przypadku
Mają one w tylnej części niewielki otworek w którym zobaczy-
rozszczelnienia mogło dojść do pęknięcia niehartowanego
cie bezpiecznik. Jeżeli chcecie poczuć się bezpieczniej w czasie
w tych czasach szkła manometru. Działo się to grubo ponad
otwierania zaworu butli, ustawmy manometr bezpiecznikiem
30 lat temu.
w dół.
Obecnie wszystkie manometry mają system zabezpieczający przed „eksplozją” szkła. Jest to mały, gumowy bezpiecznik
PPS.
wciśnięty w obudowę manometru w jego tylnej ściance (taka
Zaraz zaraz…
czarna kropka). Wzrost ciśnienia wewnątrz manometru zwią-
...przecież istnieją manometry z plastikową szybką – one nie
zany z jego uszkodzeniem, spowoduje „wyskoczenie” bezpiecz-
mają bezpiecznika!?
nika, a nie pęknięcie szybki. Z tylnej części manometru, przez
Do zobaczenia w Akademii!
niewielki otwór będzie się wtedy wydobywał gaz.
https://teclinediving.eu/pl/akademia-tecline/#/
78
Wejdź na www.kubekcontigo.pl i skorzystaj
z 15% rabatu na kod PERFECTDIVER NA CAŁY ASORTYMENT NA STRONIE!!!
www.kubekcontigo.pl
Rabat
15% na produkty pacsafe z kodem PERFECTDIVER www.niedajsieokrasc.pl
PORTUGAL 2022 INTERNATIONAL DIVING SHOW 7-9 OCTOBER