4 minute read

CZEGO MOŻNA SIĘ NABAWIĆ

W TRAKCIE SEKSU?

JEŚLI MYŚLISZ, ŻE KIŁA TO CHOROBA DOTYCZĄCA BOHEMY DAWNYCH CZASÓW, TO JESTEŚ

Advertisement

W BŁĘDZIE. ATAKUJE TAKŻE OBECNIE, NA DODATEK CORAZ CZĘŚCIEJ. NIEWIELE LEPIEJ JEST

Z INNYMI CHOROBAMI PRZENOSZONYMI DROGĄ PŁCIOWĄ. DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ.

Na kiłę–wówczas zwaną syfilisem–chorowali m.in. Stanisław Wyspiański, Guy de Maupassant, Kazimierz Przerwa-Tetmajer czy Paul Gauguin. Rzeżączka była przypadłością m.in. Jamesa Joyce’a. Obydwie te choroby siały śmiertelne żniwo w ich czasach. Żeby uprzytomnić sobie skalę, wystarczy przytoczyć dane z internetu na temat tylko rzeżączki: «W czasie I wojny wyleczono ponad 416 tysięcy przypadków choroby tylko u żołnierzy brytyjskich».

Współcześnie na szczęście nie borykamy się z taką jak wówczas skalą zachorowań na choroby weneryczne, ale po latach spadku zapadalności i relatywnego spokoju statystyki znowu niepokoją, zaś do chorób przenoszonych drogą płciową dołączył AIDS, z którym pomimo wielkich nakładów na badania i kampanie edukacyjne wciąż nie udało się wygrać.

Choroby przenoszone drogą płciową: niebezpieczne trendy

W ostatnich latach obserwujemy wzrost zapadalności na choroby przenoszone drogą płciową: najczęstszym zakażeniem jest obecnie kiła, wzrasta również zapadalność na rzeżączkę oraz chlamydiozę. Coraz częściej obserwowany jest także nietypowy przebieg choroby u osób żyjących z zakażeniem HIV, czyli nakładanie się faz wczesnych i późnych. To trendy dotyczące całego świata.

W kwietniu ubiegłego roku Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom opublikowało dane dotyczące chorób wenerycznych, z których wynika, że w 2020 roku nastąpił znaczący wzrost przypadków tych problemów zdrowotnych.

Zgodnie z raportem z nadzoru STD (ang. Sexually Transmitted Diseases) 2020, przypadki rzeżączki wzrosły o 10 proc. do końca roku, a wskaźniki kiły, zarówno pierwotnej, jak i wtórnej o 7 proc. „Częstość występowania kiły wzrosła o 24 proc. wśród kobiet w wieku rozrodczym od 2019 do 2020 roku, co spowodowało wzrost liczby przypadków kiły wrodzonej. W 2020 roku odnotowano 2148 przypadków kiły wrodzonej u noworodków, co stanowi wzrost o 15 proc. od 2019 roku. Od 2016 r. to wzrost o 235 proc.”–alarmowali naukowcy.

Choć wskaźniki zachorowań na chlamydiozę w latach 2019-2020 spadły o 13 proc., to zdaniem badaczy miało to związek z ograniczeniem dostępu do opieki zdrowotnej podczas pandemii, a nie z powodu faktycznego spadku liczby zarażonych.

A jak jest w Polsce? Też obserwowany jest niepokojący wzrost. O ile w okresie 1 stycznia -15 sierpnia 2021 roku zarejestrowano 671 przypadków kiły, to w analogicznym okresie ubiegłego roku było ich 916. Wzrosła też liczba przypadków kiły wrodzonej–trzy we wspomnianym okresie 2021 i 11 w ubiegłym roku.

Duży wzrost nastąpił jeśli chodzi o zarejestrowane zachorowania na rzeżączkę: w okresie 1 stycznia–15 sierpnia 2021 było ich 152, w analogicznym okresie ubiegłego roku–244. Zarejestrowano też wzrost zachorowań na choroby rozwijające się wskutek zakażenia bakterią Chlamydia.

Podobnie jest w przypadku zakażeń wirusem HIV.

- Spadek zakażeń HIV w 2020 roku wynika z pandemii i braku dostępu do diagnostyki. Potem liczby znowu zaczęły rosnąć i będą rosnąć, bo niestety, profilaktyka w Polsce kuleje. Każdego roku rośnie liczba zakażeń wśród mężczyzn mających kontakty seksualne z mężczyznami. Istnieją narzędzia, które mogą temu zapobiec, jednak ze względów światopoglądowych nie mówi się o nich. Wśród osób heteroseksualnych jest mniej zakażeń, ale są one bardzo późno rozpoznawane i dużo więcej osób trafia do poradni już w stadium AIDS – mówi specjalista w dziedzinie chorób zakaźnych dr n med. Bartosz Szetela z Klinki Chorób Zakaźnych, Chorób

Wątroby i Nabytych Niedoborów Odpornościowych Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu.

Tak wielu nowo wykrytych zakażeń HIV, jak w ubiegłym roku, nie było jeszcze nigdy: W okresie od 1 stycznia do 30 czerwca zanotowano ich 880. Dotychczas najwięcej nowo wykrytych zakażeń odnotowano w tym okresie w roku 2019 – było ich 799 (dane z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego Państwowy Instytut Badawczy).

Zakażenia przenoszone drogą płciową: ważne info

• Kiła: wzrost zapadalności, łatwo przenosi się przez kontakty oralne, nietypowy przebieg, jeśli zarazi się osoba zakażona HIV.

• Rzeżączka: wzrost zapadalności, kontakty oralne i analne, bezobjawowe nosicielstwo w nosogardzieli i odbytnicy, nie jest przyczyną biegunek, niekiedy wyciek ropny lub puste parcia

• Chlamydioza: duże rozpowszechnienie, zakażenie odbytnicy niekiedy mylone z colitis ulcerosa (lub odwrotnie).

• Salmonella/Shigella, parazytozy przewodu pokarmowego: coraz częściej rozpoznawane jako STI, biegunki, kolki jelitowe, wzdęcia.

• HIV: 46 proc. późnych rozpoznań (18 proc. wśród mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami, 45 proc. wśród osób uprawiających seks z osobami przeciwnej płci), możliwa profilaktykaprzedekspozycyjna.

Choroby przenoszone drogą płciową: kiedy do lekarza

Wiele chorób przenoszonych drogą płciową początkowo nie wywołuje żadnych objawów lub przebiega skrycie z niecharakterystycznymi dolegliwościami, takimi jak świąd okolicy narządów płciowych, osłabienie i gorsze samopoczucie.

Część zakażonych osób ma jednak wyraźne objawy. Te najczęściej zgłaszane dolegliwości to ból lub pieczenie podczas oddawania moczu lub uprawiania seksu, obecność wydzieliny (śluzowej lub ropnej) z pochwy, penisa, odbytu lub gardła. Podejrzenie zakażenia powinny też wzbudzić nowe zmiany miejscowe na narządach płciowych i innych błonach śluzowych (owrzodzenia, nadżerki, „brodawki” stwardnienia), wysypka lub żółtaczka (żółte zabarwienie skóry i oczu).

Gdy pojawią się takie objawy, powinniśmy zgłosić się do lekarza. Wczesne rozpoznanie i leczenie chorób przenoszonych drogą płciową zapobiega bowiem rozwojowi ich poważnych i długotrwałych powikłań oraz przerywa transmisję zakażenia na partnerów seksualnych.

Specjalistą pierwszego wyboru jest najczęściej ginekolog lub urolog, jednak ci lekarze bardzo często nie mają doświadczenia w diagnozowaniu i leczeniu zakażeń przenoszonych drogą płciową. Najlepiej jest się zgłosić do poradni proflaktyczej PrEP lub poradni chorób zakaźnych – tam znajdują się lekarze, którzy mają największą wiedzę i kompetencje w leczeniu tych chorób.

- Niestety lekarze wciąż zbyt rzadko kierują pacjentów na takie badania, mają także trudności z identyfikowaniem objawów chorób zakaźnych przenoszonych drogą płciową. Bardzo ważne, by wywiad kliniczny był wolny od stereotypów i uwzględniał wszystkie rodzaje kontaktów seksualnych, a osoby zmieniające partnerów seksualnych powinny pamiętać o wykonywaniu badań wykrywających infekcje przenoszone drogą płciową. Dlatego potrzebna jest edukacja lekarzy i społeczeństwa, a także zachęcenie do dbania o swoje zdrowie –mówi specjalista.

Do tego potrzebna jest solidna edukacja w zakresie zdrowia seksualnego w szkołach. Szczególnie, że jak wynika z przytaczanego wyżej raportu, ponad 55 proc. nowo zgłoszonych przypadków dotyczyło nastolatków i młodych dorosłych w wieku od 15 do 24 lat.

This article is from: