A I , r obot y ka , t e r ap i e c y f r ow e
Dlaczego służba zdrowia potrzebuje tzw. terapii cyfrowych*?
Digitalizacja w zdrowiu jako katalizator wzrostu gospodarczego „Jeśli uczynimy zdrowie priorytetem ekonomicznym, wówczas inwestycje w zdrowie cyfrowe staną się opłacalne zarówno pod względem zdrowotnym, jak i finansowym. Dlatego potrzebujemy nowego modelu opieki zdrowotnej, który dotrzyma kroku rozwojowi technologicznemu” – mówi Tobias Silberzahn, ekspert McKinsey, inicjator Sieci Global HealthTech, międzynarodowej społeczności ponad 900 firm i startupów zajmujących się zdrowiem cyfrowym.
Nieco przeformułowałbym to pytanie: Jak terapie cyfrowe mogą przyczynić się do poprawy zdrowia? Jeśli zaczniemy od celu, jakim jest zdrowie i dobre samopoczucie wszystkich obywateli, wydaje się dość oczywiste, że rozwiązania cyfrowe mogą mieć pozytywny wpływ. Spędzamy dużą ilość czasu ze swoimi urządzeniami cyfrowymi, czy to smartfonami, czy inteligentnymi zegarkami i opaskami fitness. Dlaczego więc ich nie wykorzystać do tego, aby zapobiegać chorobom lub je skuteczniej leczyć? Rosną inwestycje w spółki zajmujące się zdrowiem cyfrowym, a firmy farmaceutyczne coraz chętniej nawiązują współpracę ze startupami. Jakie warunki muszą zostać spełnione, aby przyspieszyć adaptację terapii cyfrowych?
Istnieją uniwersalne determinanty, które decydują o przyjęciu e-zdrowia w różnych krajach, a które mają również wpływ na terapie cyfrowe: Czy dany kraj posiada strategię zdrowia cyfrowego i czy ta strategia obejmuje terapie cyfrowe? Czy istnieje ścieżka regulacyjna i refundacyjna dla terapii cyfrowych? Czy istnieje infrastruktura zdrowia cyfrowego – w tym klasyczne elementy, takie jak elektroniczna dokumentacja pacjenta i e-recepty. Wreszcie, jak wygląda umiejętność korzystania z cyfrowej opieki zdrowotnej przez pracowników służby zdrowia i obywateli? Jak łatwe lub uciążliwe jest dla pracowników służby zdrowia przepisywanie rozwiązań cyfrowych na receptę w porównaniu z przepisywaniem leków i urządzeń medycznych? Zaczęły powstawać ścieżki regulacyjne oceny technologii medycznych i refundacji dla zdrowia cyfrowego, ale istnieje sporo „luk”, gdzie takie regulacje nie istnieją – zarówno z perspektywy krajowej, jak i dla niektórych kategorii zdrowia cyfrowego. Przykładowo wykazano, że zdalne monitorowanie pacjentów przynosi korzyści w przypadku wielu chorób, ale jak dotąd jest częścią standardowej opieki tylko w kilku krajach. Czy możemy się spodziewać, że wkrótce ukształtuje się nowa forma cyfrowego przemysłu farmaceutycznego, czy też będziemy świadkami modeli współpracy, ale oddzielonych wyraźną granicą pomiędzy „lekiem” a „aplikacją”?
Moim zdaniem jest to nadal pytanie otwarte, w jaki sposób profilaktyka, klasyczne leki, urządzenia medyczne i terapie cyfrowe połączą się, aby zapewnić pacjentom lepszą opiekę lub zarządzanie chorobą. Weźmy jako przykład cukrzycę: europejski system opieki zdrowotnej ma zazwyczaj do dyspozycji ponad 100 interwencji medycznych w leczeniu cukrzycy, począwszy od zapobiegania, a skończywszy na radzeniu sobie z powikłaniami w miarę postępu choroby. Tak więc problemem często nie jest brak interwencji, ale raczej koordynacja opieki, edukacja, coaching i wsparcie dla pacjenta. I to w sposób umożliwiający spełnienie
24
OSOZ Polska 5/2022