l Bez owijania w bawełnę l Im lepsza gazeta tym więcej Czytelników l Za nimi idą reklamodawcy l Takie jest Południe l
Noc Muzeów
ISSN 2450-6850
Włochy
Rada i Zarząd Dzielnicy Włochy zapraszają na pokaz filmu dokumentalnego ,,Krzyż i Korona. Tajemnice początków Polski” w reżyserii Zdzisława Cozaca. Film opowiada o chrystianizacji państwa Pierwszych Piastów, na drodze do budowy organizmu państwowego i koronacji Bolesława Chrobrego. 12 maja, godz. 18.00 - Artystyczny Dom Animacji ADA, ul. ks. J. Chrościckiego 14. Wstęp wolny.
Południe to jedyny stołeczny tygodnik obywatelski obejmujący swym zasięgiem 11 dzielnic lewobrzeżnej Warszawy
Redakcja „Południe”
W sobotę, 14 maja, w godz. 19.00–21.00 można się dowiedzieć, jak w ciągu 22 lat zmieniała się technika wydawania gazety. Dostępny będzie wgląd w archiwum tygodnika. Zainteresowanych zapraszamy do udziału w zajęciach warsztatowych: piszemy tekst do gazety. Adres redakcji tygodnika „Południe”: ul. Puławska 136 (100 m od ul. J.P. Woronicza). Przystanek: Królikarnia.
Głos warszawiaków www.poludnie.com.pl
www.facebook.com/Poludnie.Gazeta
Rok XXII nr 15 (1205)
https://twitter.com/PoludnieGazeta
l 12 MAJA 2016 l Bezpłatnie
Bielany
Noc Muzeów w Hucie Arcelormittal Warszawa przy ul. Kasprowicza 132 (na tyłach stacji metra Młociny). W programie zwiedzanie schronu a właściwie „Stanowiska Dowodzenia Obrony Cywilnej”. Wydarzenie nie jest dostępne dla osób niepełnosprawnych.
Muzeum Ursynowa
Ulokowana w ursynowskim „Czerwoniaku” niewielka placówka postawiła sobie za cel przybliżenie mieszkańcom dzielnicy długowiekowej tradycji terenów obecnego Ursynowa. Odwiedzający znajdą tu książki, ryciny, grafiki, reprodukcje listów, liczne materiały przybliżające postać J.U. Niemcewicza – patrona dzielnicy i biblioteki. Właśnie w tym celu z okazji 200. rocznicy pierwszego wydania „Śpiewów historycznych” przygotowano na godz. 19.30 quiz „Noc 200 wersetów”, a nieco wcześniej, o godz. 18.00, improwizowany spektakl, w którym aktorzy teatru „Pan Wigwam” wcielą się w role postaci kultowego PRL-owskiego serialu „Alternatywy 4”. Zwiedzający będą mieli okazję zapoznać się również z planami i rysunkami architektonicznymi z czasów projektowania i budowy nowej dzielnicy, fotografiami ze szczególnym uwzględnieniem miejsc i postaci związanych z terenem, wycinkami prasowymi, afiszami, katalogami wystaw. Lokalny charakter wieczoru podkreślą sąsiedzkie rozgrywki w planszówkę „Alternatywy 4”. Ponadto cały czas czynne będą dwie ekspozycje stałe. Ursynoteka Muzeum – Oddział Zbiorów Regionalnych, ul. Barwna 8. Wejście od ul. E. Romera.
SGGW Centrum Badań Biomedycznych SGGW otwiera laboratoria dla zwiedzających. 12 maja w godz. od 9.00 do 15.00 - Dzień Otwarty. Pracownicy CBB oprowadzą gości po laboratoriach i opowiadzą o działalności Kliniki Dużych Zwierząt o każdej pełnej godzinie, w grupach max. 20 osobowych. Ul. Nowoursynowska 100.
Śródmieście
13 maja o godzinie 18.00 w Pałacu na Wyspie w Łazienkach Królewskich czytelnicy będą mieli okazję spotkać się z badaczami zajmującymi się epoką stanisławowską oraz twórcami najnowszego zbioru esejów „Pamiętniki Stanisława Augusta i ich bohaterowie”, będącego rozwinięciem i uzupełnieniem pierwszej polskiej krytycznej edycji pamiętników króla. Obie książki ukazały się nakładem Wydawnictwa Łazienek Królewskich. Wykład prof. Marka Dyżewskiego „Stała Matka Bolejąca”, który jest poświęcony pieśniom szeroko rozumianym, tzn. utworom wokalnym jak i wokalno-instrumentalnym. Pieśniom, które są skarbem kultury chrześcijańskiej. 14 maja 2016 r., sobota, godz. 16.00 Dom Dziennikarza, ul. Foksal 3/5.
Co z Galerią Wilanów? Obiecaliśmy czytelnikom dotrzeć do firmy GTC i zadać pytania odnoszące się do projektowanej Galerii Wilanów. Poniżej wywiad z Rafałem Twarowskim, reprezentującym GTC.
- Co z Galerią Wilanów? - Właśnie złożyliśmy wniosek o odwieszenie postępowania w sprawie wydania pozwolenia na budowę Galerii i złożyliśmy poprawioną dokumentację – zgodnie z obietnicą daną radnym – uwzględniającą zdecydowaną większość ich postulatów. Złożyliśmy też wnioski o zgodę na budowę, przebudowę i modernizację układu drogowego w rejonie Galerii, tj. skrzyżowania ulic Przyczółkowej, Vogla, Branickiego. Mamy już zgodę na budowę ul. Gieysztora. Zgodnie z terminami obowiązującymi w kpa powinniśmy otrzymać decyzję w sprawie pozwolenia na budowę za około dwa, dwa i pół miesiąca. - Na czym polegają zmiany projektu?
- Na dziś zrezygnowaliśmy z budynku B planowanego obok obiektu Royal Wilanów. Planujemy tam w przyszłości budynek o 40 % mniejszy. Nie galerię, a obiekt biurowy z usługami na parterze. Chcemy wspólnie z właścicielem Royal Wilanów utworzyć między naszymi budynkami pasaż miejski z ogromnym placem publicznym. To będą bliźniacze budynki. W projekcie Galerii na wniosek radnych Dzielnicy Wilanów przyjęliśmy 15 (11 w całości, 4 częściowo) na 19 postulatów. W szczególności poprawiliśmy architekturę, tworząc ciekawe, porzeźbione elewacje. Zrobiliśmy wewnętrzne pasaże z przejściami od ul. Gieysztora do ul. Przyczółkowej. Jest taras widokowy i zieleń na dachu. Nie będzie dostaw i ruchu ciężkiego od ul. Gieysztora. Dostawy będą tylko od
ul. Przyczółkowej przez garaż. Osłoniliśmy urządzenia i parkingi na dachu ekranami akustycznymi i widokowymi. Byliśmy zatem otwarci na rozsądne propozycje. Co było możliwe, to adaptowaliśmy. - Jakich zmian nie przyjęliście? - Nie mogliśmy się zgodzić na dalsze zmniejszenie Galerii o 40 %, by stworzyć kolejny plac publiczny, ani na realizację trzech budynków oddalonych od siebie o 8 m, zamiast jednego. Nie przyjęliśmy również ograniczenia wysokości, gdyż wtedy wszyscy z okolicznych budynków
obserwowaliby samochody na parkingu na dachu. A dodatkowo nie zmieściłoby się kino, które ma swoje odrębne wymagania co do wysokości sal – a kino jest jednym z najbardziej przez mieszkańców Wilanowa pożądanych atrakcji. Takie rozwiązania zrujnowałoby bowiem biznesplan, a w szczególności nie są to rozwiązania korzystne dla klientów, którzy przechodząc z budynku do budynku musieliby się ubierać i rozbierać oraz pokonywać kolejne schody lub windy. Tak nie projektuje się galerii handlowych. dokończenie na stronie 6
Wystawa Roślin Mięsożernych odbędzie się w dniach 13-15 maja br. (piątek-niedziela) w godzinach 1018 w szklarniach Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego (Aleje Ujazdowskie 4). Forum Komunikacyjne 24 maja o godz. 17.00 w Warszawski m Domu Technika NOT przy ul. T. Czackiego 3/5 w Warszawie sala C, V piętro (dojazd windą). Temat Forum „Raport o stanie bezpieczeństwa ruchu drogowego w Warszawie w roku 2015”. Temat przedstawi: Pani Ewa Ptasińska – ZDM. Wstęp wolny.
20 metrów drożdżowego placka dla... Gargamela
Handroll Tsuru powstało poprzez zamiłowanie kraju Kwitnącej Wiśni, w połączeniu z niebanalnym podejściem do sushi. Nasz produkt skierowany jest do wszystkich, którzy cenią swój czas, a jednocześnie oczekują produktów najwyższej jakości. Oferujemy jedyne w swoim rodzaju sushi podawane w postaci zwiniętych rolek. Naszym gościom oferujemy szeroki wybór smaków. Zapraszamy do skosztowania naszych Hand&rolls sushi! Szukajcie nas w kultowych miejscach, niedaleko Państwa miejsc pracy oraz Galeriach Handlowych w całej Polsce.
Ciekawe, sympatyczne, a przede wszystkim jedyne w swoim rodzaju wydarzenie szykuje się w najbliższą sobotę w Auchan na Ursynowie (ul. Puławska 427).
Serdecznie zapraszamy Ursynów Al. KEN 51 lokal U-15 Startujemy 14.05.2016 Czekamy na Was
Sushi do ręki
W sobotę, 14 maja, w Auchan na Ursynowie:
W ramach obchodzonego tej wiosny jubileuszu 20-lecia działania tej sieci w Polsce, wśród wielu pomysłowych imprez, konkursów i prezentacji, sobota będzie
HAND & ROLL ZAPRASZA DO SWOJEJ KRAINY NOWYCH SMAKÓW
w ursynowskim Auchan poświęcona degustacji... 20-metrowego (20 metrów na 20-lecie) drożdżowego placka dokończenie na stronie 10
2
www.poludnie.com.pl
POŁUDNIE - Głos warszawiaków
Regiony z historią
Stolice Mazowsza Z prof. dr. hab. Henrykiem Samsonowiczem rozmawia Andrzej Rogiński
W ramach znakomitego programu „Regiony z historią” w reżyserii Leszka Lombarskiego tym razem obejrzymy Żyrardów na antenie TVP Warszawa w niedzielę, 15 maja o godz. 18.50 oraz powtórkę w poniedziałek, 16 maja 2016 r. o godz. 21.00.
Trup z szafy – wyjaśnienia Burmistrz Katarzyna Łęgiewicz, podczas sesji Rady Dzielnicy Ochota 10 maja, złożyła ustną informację Zarządu Dzielnicy na temat wyników kontroli w zakresie sprzedaży lokali użytkowych m. st. Warszawy w Dzielnicy Ochota w roku 2014. Jak już informowaliśmy (25 lutego 2016 r.) Zarząd Dzielnicy wstrzymał sprzedaż lokali użytkowych na rzecz najemców. - Wystąpienie pokontrolne wpłynęło do Urzędu Dzielnicy
Ochota 25 kwietnia – wyjaśnia Monika Beuth-Lutyk, rzecznik prasowy ochockiego ratusza. – Stanowi ono podsumowanie kontroli dotyczącej sprzedaży lokali użytkowych w 2014 roku, a wiec w poprzedniej kadencji samorządu. Zawiera szereg zarzutów. Poprzez błędne decyzje i zaniedbania Miasto nie osiągnęło możliwych dochodów w wysokości około 2,5 mln złotych. Pracownicy powinni byli zweryfikować zaniżone operaty przygotowane przez rzeczo-
znawców. Burmistrz Katarzyna Łęgiewicz poinformowała o tym radnych podczas ostatniej sesji. Wyciągnęła konsekwencje służbowe wobec osób winnych zaniedbań i zapowiedziała gruntowną reorganizację Urzędu w pionie nieruchomości po to, aby w przyszłości wyeliminować możliwości wystąpienia nieprawidłowości. Sprawę będzie badać prokuratura.
Transakcje bezprawne Transakcje sprzedaży lokali użytkowych, o których głośno z uwagi na zaniżone ceny, a które dzielnica Ochota sprzedała bez przetargu, są bezprawne. Notarialne umowy sprzedaży podpisały bowiem osoby nieuprawnione do zawarcia takich transakcji. Zgodnie z art. 46 ustawy o samorządzie gminnym upoważniona do dyspozycji mieniem gminy, w tym do jego sprzedaży, jest jedynie pani Prezydent lub działający na podstawie jej generalnego upoważnienia zastępca Prezy-
denta samodzielnie lub z inną upoważnioną osobą. Ponadto do transakcji jest niezbędna kontrasygnata skarbnika. Pani Prezydent może do zawarcia umowy w jej imieniu upoważnić też notarialnie dowolnego urzędnika gminy, ale upoważnienie to nie może mieć formuły delegacji ogólnej, tylko jednorazową dla konkretnej osoby i do konkretnej transakcji. Pani Prezydent nie dokonała takich upoważnień, o których wyżej mowa, do większości transakcji zawieranych w mie-
ście w zakresie dyspozycji mieniem. Urzędnicy działali na podstawie upoważnień ogólnych, które były niewystarczające (bezprawne). Gdyby urzędnicy działali na zasadzie upoważnień indywidualnych (jednorazowych) to za niekorzystną cenowo transakcję odpowiadałaby w istocie pani Prezydent, bo upoważnienia do umowy zawierają również akceptację jej warunków, czyli ceny.
(aro)
Bogdan Żmijewski
- Panie profesorze, kiedy Mazowsze stało się częścią Polski? - To jest pytanie za sto punktów. Niedawno pisałem o tym, jakie są tradycje Mazowsza, jego niezawisłości, jego odrębności. Zaczęło się bardzo wcześnie, ponieważ już Mieszko I panował przynajmniej nad częścią Mazowsza. Ale była to kraina peryferyjna w stosunku do centrali państwa piastowskiego, które znajdowało się w Wielkopolsce, Poznaniu, Gnieźnie. Kolejne etapy wyglądały następująco. Pod koniec pierwszych Piastów, to znaczy po śmierci Mieszka II-go, Miecław (Macław) zdobył się na samodzielność dzielnicy. Różniła się ona przede wszystkim gwarą, językiem, tradycjami, no i stosunkowo słabym związkiem z ośrodkiem państwowym w Wielkopolsce. Jak długo to trwało? Kazimierz Odnowiciel podbił Mazowsze w wielkiej bitwie stoczonej nad jakąś wielką rzeką, zapewne Wisłą. Jego syn, Władysław Herman, został uposażony dzielnicą mazowiecką i stworzył wielki ośrodek władzy w Płocku. Niedaleko jest takie wspaniałe grodzisko Proboszczowice, które być może było pierwszym ośrodkiem stołecznym tej ziemi, ale w ogóle Mazowsze składało się z kilku, jeśli nie kilkunastu nawet ośrodków, których stołeczne grody są w tej chwili dosyć dobrze znane: Płońsk, Zakroczym, Pułtusk, nie mówiąc o tych dalszych, leżących już bardziej na wschodzie, takich jak Święck czy nadbużański Brok. Władysław Herman, kiedy objął tron po wygnanym Bolesławie Śmiałym, jednak chyba w dalszym ciągu zachowywał pewne tradycje odrębności Mazowsza. Chyba rezydował w dalszym ciągu w Płocku i trochę to przejął jego syn czy może nawet synowie. Bo trudno powiedzieć, jaka część Polski spoczywała w rękach Zbigniewa, starszego syna Władysława Hermana. Być może właśnie ta odrębność była wtedy na tyle zaznaczona, że Mazowsze było jednak inną częścią Polski. No i teraz dochodzimy do podziałów dzielnicowych po śmierci Krzywoustego.
- A kiedy pojawił się Czersk? Przed podziałami dzielnicowymi, czy po nich? - Przed podziałami, jako jeden z licznych ośrodków tworzących takie gniazda mazowieckie. Jeszcze większą tajemnicą jest to, co było na zachodzie Mazowsza. Mam na myśli Ziemię Łęczycką. Dlaczego w czasach Krzywoustego Łęczyca była nazywana „starą stolicą”? Czego stolicą? Nie wiemy. Antiqua civitas to jest właśnie „stara stolica”, która być może wiąże się z jakąś jednostką plemienną, terytorialną. - Doszliśmy do podziału dzielnicowego. - W tym podziale dzielnicowym znowu pierwszy etap, to czas, kiedy Bolesław Kędzierzawy włada Mazowszem. Jednocześnie jest władcą całej ziemi piastowskiej, czyli polskiej, jeśli pan woli. Natomiast czy wtedy Mazowsze było już zjednoczone, bardzo trudno powiedzieć. Proszę pamiętać, że na przykład w przeciwieństwie do innych terytoriów polskich stosunkowo późno została założona archidiecezja. Dopiero gdzieś w końcu XI wieku zostało założone biskupstwo płockie, które objęło, praktycznie rzecz biorąc, tereny leżące na północny wschód od Wisły i sięgało hen daleko aż tam gdzieś po Wiznę, po Łomżę. Jednym słowem obszary bardzo duże. Proszę zdać sobie sprawę, że mimo prób - częściowo udanych Kazimierza Wielkiego - tak naprawdę Mazowsze pozostaje nie tylko odrębne od pozostałych ziem polskich, ale na przykład książę mazowiecki Siemowit IV walczy o tron krakowski. - To bardzo poważny kandydat. - Poważny kandydat, który przepędzony został z Krakowa, Natomiast ojciec Siemowita i jego brata, Janusza I-go Siemowit III-ci, szczególnie po śmierci Kazimierza Wielkiego cieszył się całkowitą samodzielnością polityczną. Czy było coś takiego, jak inkorporacja Mazowsza do Korony? - Nie było czegoś takiego. Dopiero w XV wieku Mazowsze częściami przechodziło pod
władzę królów polskich. Drobna szlachta mazowiecka, która stanowiła specyficzną grupą społeczną na Mazowszu, zaczęła domagać się takich przywilejów, jakie miała szlachta w Królestwie Polskim. Stało się to dopiero w XVI wieku w czasach Zygmunta Starego. - Czy Mazowszanie wzięli udział w bitwie pod Grunwaldem? - W bitwie pod Grunwaldem Mazowszanie uczestniczyli, choć nie wszyscy. Janusz brał udział, ale m. in. dlatego, że toczył spory z Krzyżakami o grody położone nad górną Narwią. Tak naprawdę dopiero po śmierci ostatnich książąt mazowieckich, Janusza i Stanisława, pochowanych zresztą w Warszawie, Zygmunt Stary wcielił Mazowsze do Korony, obiecując szlachcie mazowieckiej przyznanie takich samych praw, jakie miała szlachta Królestwa Polskiego. Czyli tak naprawdę o pełnym zjednoczeniu Mazowsza z Królestwem Polskim można dopiero mówić od I połowy XVI wieku. - O czym jest najświeższa książka Pana Profesora? - O człowieku w przestrzeni. O tym jak widział przestrzeń człowiek średniowiecza. Czy rzeczywiście granice jego postrzegania sięgały daleko, czy niedaleko. Czy był ograniczony kręgami wspólnego języka? - Parafia, język, podróż. - Ród i Kościół. - Jaka jest etymologia nazwy Mazowsze? - Według Aleksandra Gieysztora pochodzi od rzeczownika maź. Czasownik: mazać. Sprawa jest trochę dyskusyjna, i nie jest powszechnie przyjęta. Istnieje też miejscowość, która się nazywa Mazowsze, leży na północ od Lipna. Od redakcji: Z prawdziwą przyjemnością informujemy, że prof. dr hab. Henryk Samsonowicz jest stałym gościem programu „Regiony z historią” emitowanego na antenach TVP Historia, TVP Polonia i TVP Warszawa odkrywając nieznane dzieje Ziemi Mazowieckiej. Programowi towarzyszyć będzie „Południe”.
Językowe wakacje dla dzieci
Studium Języków Obcych Uczelni Łazarskiego zaprasza warszawskie szkoły do udziału w projekcie edukacyjno-społecznym Wakacyjna Akademia Językowa dla Dzieci, oferującym nieodpłatną naukę dwóch języków obcych. Od 4 do 21 lipca 2016 r. dzieci w wieku 5-12 lat będą bezpłatnie uczyły się języka angielskiego, a gimnazjaliści niemieckiego. To już XIV edycja projektu w całości finansowanego przez Uczelnię Łazarskiego. Akcja jest realizo-
wana przy wsparciu wolontariuszy rekrutujących się z naszej Uczelni. Kilkadziesiąt dzieci z Warszawy przez 3 tygodnie będzie poznawać i doskonalić języki obce. Uczymy poprzez zabawę, w oparciu o autorskie programy naszych lektorów oraz pomoce dydaktyczne i materiały edukacyjne dostosowane do możliwości i zainteresowań dzieci. Dzieci bezpiecznie, miło, pożytecznie, atrakcyjnie i bardzo aktywnie spędzają u nas czas. Bawiąc się uczą – uczą bawiąc!
Oprócz nauki języka zapewniamy bogaty program zajęć fakultatywnych w postaci zajęć i warsztatów sportowych, ekologicznych, zdrowego żywienia, plastycznych, tanecznych, kurs pierwszej pomocy oraz minikurs podstaw przedsiębiorczości. Opiekę nad uczestnikami organizator powierza najlepszym lektorom oraz studentom. Takie połączenie rzetelności, dokończenie na stronie 12
3
POŁUDNIE - Głos warszawiaków
SGGW - bogata oferta dydaktyczna 37 kierunków studiów I i II stopnia, studia doktoranckie, podyplomowe i MBA – to oferta edukacyjna Szkoły Głównej Gospodarstwa wiejskiego w Warszawie. Co ważne, dydaktyka powiązana jest z działalnością naukowo-badawczą i innowacyjną uczelni. Studenci zdobywają tu wiedzę od pracowników naukowych, którzy są wybitnymi specjalistami w swoich dziedzinach. Mają także możliwość prowadzenia swoich prac badawczych z wykorzystaniem nowoczesnego i zaawansowanego technologicznie zaplecza naukowo-badawczego. Ponadto stała współpraca SGGW z różnego rodzaju podmiotami gospodarczymi i instytucjami państwowymi, sprawia, że program studiów dopasowany jest do stale zmieniającego się rynku pracy. Nie bez znaczenia są także dobre warunki lokalowe i socjalne, które zapewnia jeden z najlepiej zaplanowanych i wyposażonych kampusów akademickich w Polsce. JAK ZDOBYĆ DWA DYPLOMY? Studia pierwszego stopnia to studia licencjackie lub inżynierskie. Umożliwiają uzyskanie wiedzy i umiejętności w określonym zakresie kształcenia i przygotowują do pracy w konkretnym zawodzie. Kończą się uzyskaniem tytułu licencjata albo inżyniera. Po ich ukończeniu student ma możliwość kontynuacji nauki na poziomie magisterskim na dotychczasowym lub innym (pokrewnym) kierunku studiów. Daje to możliwość zmiany profilu kształcenia po studiach pierwszego stopnia i uzyskania dwóch dyplomów na różnych kierunkach studiów.
KADRA NAUKOWA Zaplecze dydaktyczne to przede wszystkim wysokiej klasy wykładowcy, którzy są nie tylko ekspertami w konkretnej dziedzinie nauki, lecz także swoją wiedzę i doświadczenie potrafią przekazywać studentom. SGGW dysponuje liczną kadrą własnych pracowników naukowo-dydaktycznych. Zatrudnionych jest tu 150 profesorów, 250 doktorów habilitowanych i ponad 750 doktorów. Zajęcia ze studentami prowadzą także praktycy – osoby, które nie są pracownikami naukowymi, ale ze względu na długi staż pracy w zawodzie mogą przekazać studentom cenną wiedzę praktyczną.
OFERTA DYDAKTYCZNA Oferta kształcenia SGGW to studia I i II stopnia w trybie stacjonarnym i zaocznym oraz jednolite studia magisterskie na kierunku weterynaria, a także studia doktoranckie, podyplomowe i MBA. Wydział Rolnictwa i Biologii l biologia l rolnictwo Wydział Medycyny Weterynaryjnej l weterynaria Wydział Leśny l gospodarka przestrzenna l leśnictwo Wydział Ogrodnictwa, Biotechnologii i Architektury Krajobrazu l architektura krajobrazu
biotechnologia inżynieria ekologiczna l ochrona zdrowia roślin l ogrodnictwo Wydział Budownictwa i Inżynierii Środowiska l budownictwo l inżynieria i gospodarka wodna l inżynieria środowiska l ochrona środowiska Wydział Technologii Drewna l meblarstwo l technologia drewna Wydział Nauk o Zwierzętach l bioinżynieria zwierząt l hodowla i ochrona zwierząt towarzyszących i dzikich l zootechnika l l
Wydział Nauk o Żywności l bezpieczeństwo żywności l technologia żywności i żywienie człowieka l towaroznawstwo Wydział Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji l dietetyka l gastronomia i hotelarstwo l żywienie człowieka i ocena żywności Wydział Inżynierii Produkcji l inżynieria systemów biotechnicznych l technologie energii odnawialnej l zarządzanie i inżynieria produkcji Wydział Nauk Ekonomicznych l ekonomia l finanse i rachunkowość l logistyka l turystyka i rekreacja l zarządzanie Wydział Nauk Społecznych l pedagogika l socjologia Wydział Zastosowań Informatyki i Matematyki l informatyka l informatyka i ekonometria
STUDIA NA INNEJ UCZELNI KRAJOWEJ LUB ZAGRANICZNEJ Na uczelni funkcjonuje punktowy system ocen ECTS, umożliwiający wymianę studentów między uczelniami w kraju i za granicą. SGGW jest koordynatorem programu MostAR, w ramach którego od drugiego roku studiów można studiować 1-2 semestry na innej uczelni partnerskiej w kraju. Studenci mają także możliwość odbycia części studiów na uczelni zagranicznej. Mogą korzystać m.in. z takich programów wymiany międzynarodowej jak: ERASMUS, CEEPUS, PAX. Uczelnia prowadzi współpracę badawczą i dydaktyczną z 275 uczelniami z 50 krajów świata. PO ANGIELSKU Na wszystkich wydziałach dostępne są przedmioty fakultatywne prowadzone w języku angielskim. W ofercie dydaktycznej znajdują się także pełne programy studiów II stopnia, na których językiem wykładowym jest angielski. NOWOCZESNY KAMPUS Większość zaplecza dydaktycznego SGGW znajduje się na terenie kampusu na warszawskim
WIEDZA PRAKTYCZNA W SGGW duży nacisk kładzie się na praktyczne zastosowanie zdobytej wiedzy. Studenci część zajęć odbywają w należących do uczelni stacjach doświadczalnych (Rolniczym Zakładzie Doświadczalnym Wilanów-Obory, Leśnym Zakładzie Doświadczalnym w Rogowie, Rolniczym Zakładzie Doświadczalnym w Żelaznej, Stacji Doświadczalnej Wydziału Rolnictwa i Biologii w Skierniewicach, a także na Polu Doświadczalnym w Wilanowie). W tych wszystkich placówkach studenci nie tylko prowadzą badania, lecz także mają okazję zapoznać się z tajnikami branży podczas targów i dni otwartych, na które przybywają współpracujący z uczelnią proBIBLIOTEKA GŁÓWNA SGGW ducenci i handlowcy reprezentuBiblioteka Główna SGGW jest jący wiodące przedsiębiorstwa jedną z największych biblio- z sektora rolno-spożywczego. tek rolniczych w kraju. Gromadzenie zbiorów rozpoczęto ZAPLECZE DYDAKTYCZNE NA w 1918 roku. Obecnie BiblioŚWIATOWYM POZIOMIE teka Główna posiada 500 tys. W procesie edukacyjnym wywoluminów – książek, czaso- korzystywane są najnowsze pism oraz zbiorów specjalnych. technologie, nowoczesne laboDuża część zbiorów (ponad ratoria i ośrodki doświadczal45 tys. książek oraz bieżące ne. Do dyspozycji pracowników roczniki czasopism) znajduje i studentów SGGW są najnowosię w wolnym dostępie. Biblio- cześniejsze ośrodki naukowoteka jest skomputeryzowana, -badawcze jak laboratorium wyposażona w nowoczesny Centrum Wodne oraz zespół sprzęt komputerowy, kserogra- laboratoriów, na który składa ficzny oraz skanery, co ułatwia się Weterynaryjne Centrum Bakorzystanie ze zbiorów biblio- dawcze oraz Centrum Badań tecznych. Wszystkie czytelnie Biomedycznych wyposażone znajdują się w zasięgu bez- w innowacyjną aparaturę do przewodowej sieci interneto- badań z pogranicza weterynarii wej Wi-Fi. i medycyny. Ursynowie. Na obszarze 70 ha swoje siedziby mają wszystkie wydziały. Mieszczą się tu także domy studenta i obiekty sportowe. Największa część kampusu powstała na początku XXI w. Są to więc budynki nowoczesne lub w ostatnich latach gruntownie zmodernizowane. Atutem SGGW jest także bogate wyposażenie zaplecza naukowo-badawczego. Studenci mają możliwość uczenia się w doskonale wyposażonych salach dydaktycznych, laboratoriach i pracowniach komputerowych. Mogą także korzystać z platformy e-learningowej, centralnej Biblioteki SGGW i bibliotek wydziałowych.
4
ZDROWIE
www.poludnie.com.pl
POŁUDNIE - Głos warszawiaków
Alergie Alergie, to najszybciej rozwijająca się grupa chorób. I chociaż są to choroby o skomplikowanej patofizjologii, z punktu widzenia pacjenta najważniejsze są ich objawy: świąd (nosa, oczu, skóry), katar, obrzęki, zmiany na skórze, wreszcie duszność w astmie. Wiosna to typowo sezon bardzo trudny dla alergików uczulonych na tak zwane alergeny sezonowe (czyli np. pyłki drzew, traw) w odróżnieniu od alergenów całorocznych (np. roztocza kurzu domowego, sierść zwierząt). Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że Polska jest podzielona na kilka stref, w zależności od okresu największego nasilenia pylenia różnych drzew, krzewów, traw i chwastów. W Warszawie pierwsze pyłki mogą pojawiać się już pod koniec już stycznia lub w lutym - są to leszczyna i olsza, natomiast sezon kończą na przełomie września i października bylica i pokrzywa. Oczywiście terminy te nie są ścisłe i zależą w dużej mierze od cyklu wegetacyjnego związanego np. z długością i ciężkością zim, ilością opadów itp. Pojawienie się alergenów u osób uczulonych wywołuje szereg objawów. Najczęstsze i często bagatelizowane są objawy oczne (alergiczne zapalenie spojówek): świąd, wzmożone łzawienie, zaczerwienienie spojówek, niemal równie często występują objawy nosowe
Park trampolin na Bielanach (alergiczne zapalenie błony śluzowej nosa): świąd, wodnisty wyciek z nosa, „zatkanie” nosa. Lokalizacja oczna i nosowa zazwyczaj występują łącznie. Wiele osób ma objawy skórne pod postacią swędzących bąbli (pokrzywka). Objawowo przebiegające i nieleczone choroby alergiczne mogą układać się w tzw. marsz alergiczny i w efekcie istotnie zwiększyć ryzyko rozwoju astmy oskrzelowej. Dlatego w każdym przypadku osoby mające objawy powinny skonsultować się z alergologiem w celu dobrania właściwego leczenia. Należy podkreślić, że wszystkie stosowane leki (antyhistaminiki, kortykosteroidy donosowe, blokery leukotrienów, alfa-mimetyki) mają jedynie działanie objawowe, to znaczy doraźnie likwidują lub łagodzą objawy. Jedynym obecnie leczeniem mającym charakter terapii przyczynowej jest odczulanie albo klasycznie iniekcjami podskórnymi, albo preparatami podjęzykowymi. Ale także tutaj konieczna jest wizyta u alergologa w celu precyzyjnego ustalenia na ile i jakich alergenów pacjent jest uczulony i wybrania właściwej metody odczulania. Dr hab. n. med. Andrzej M. Fal, profesor AM Kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych i Alergologii CSK MSW w Warszawie
Wyleczymy kręgosłup i haluksy - Pani Elu, idę do doktora Pawła Błaszczyszyna w Komedzie, bo już mi strasznie dokuczają haluksy! Wiem od Marysi, że jej pomogło rewelacyjnie! Przestały ją boleć i zaczynają się zmniejszać! - No co pani, pani Krysiu, przecież sprzedają w Internecie różności, co likwidują je w 3 dni… - Oj, pani Elu, moja sąsiadka sobie kupiła i tylko śmiech był, nic jej nie pomogło. Pyta mnie teraz, kiedy się do doktora na te haluksy wybieram, bo ona też już
z bólu ledwo żyję. A ja to jeszcze słyszałam, że doktor Błaszczyszyn pomaga przy chorym kręgosłupie i uzależnieniach. Mojego starego trzeba odzwyczaić od palenia. Sprawdzę, bo to też mi się przyda… TS
Centrum Medycyny Komplementarnej KOMED, Warszawa, Al. Ujazdowskie 20 Tel. 510 788 358, 22-628 74 82/83
Na terenie Akademii Wychowania Fizycznego niebawem pojawi się nowa atrakcja. W niedzielę, 15 maja zostanie otwarty Park trampolin. Nowy park zabaw ma formę wijącej się serpentyny ze stali nierdzewnej. Serpentyna ta
częściowo leży na terenie placu, a w jej obręcze wpisane zostały typowe urządzenia rekreacyjne: bujaki i trampoliny. Pozostała część serpentyny jest wzniesiona i podtrzymuje huśtawki łańcuchowe, linowe oraz bocianie gniazdo. W jednym z zakoli znaj-
duje się piaskownica wyznaczająca centrum zabawy. Serpentyna, wznosząc się, tworzy także rodzaj dwóch tuneli - linariów wspinaczkowych. Na terenie placu znajduje się również specjalna strefa wspinaczkowa - system kilku ścian o zróżnicowanym stopniu
trudności oraz siłownia plenerowa. Pod urządzeniami zastosowano nawierzchnie bezpieczne, amortyzujące upadek. - Przed nami jeszcze II etap prac – mówi Grzegorz Pietruczuk, zastępca burmistrza dzielnicy Bielany. – Planowane jest wykonanie ogrodzenia placu, przygotowanie dokumentacji projektowych ścieżek, stref wypoczynku, boisk wielofunkcyjnych oraz realizacja powyższych projektów. A już teraz zapraszam na majowy, rodzinny piknik sportowo-ekologiczny, którym oficjalnie otworzymy nowe, wyjątkowe miejsce do zabawy i rekreacji dla mieszkańców naszej dzielnicy. Piknik rozpocznie się o godzinie 14.00. W programie m.in. interaktywny spektakl z Teatrem Kultureska, konkurencje sportowe oraz warsztaty ekologiczne. W Strefie Przyrody i Strefie Segregacji Odpadów uczestnicy pikniku będą mogli wspólnie z animatorami budować domki dla owadów oraz budki lęgowe dla ptaków. Zabawa potrwa do godz. 18.00. W.A.
O edukację rowerową seniorów Rafał Dajbor Mamy nowy sezon rowerowy i… stare problemy. Konflikt między rowerzystami a pieszymi trwa w najlepsze. Wielokrotnie na łamach „Południa” przypominaliśmy kierującym rowerami, że z wyjątkiem jasno określonych sytuacji chodnik nie jest miejscem dla nich. Przepisy określają to jasno i nie pozostawiają wątpliwości. Rowerzysta, który lekceważy paragrafy, zasługuje na mandat, a jeżeli biada, że policja go „szykanuje”, zamiast łapać „prawdziwych przestępców” (typowa w takich momentach argumentacja) – tylko się ośmiesza. Jest i druga strona medalu: piesi, którzy chodzą po ścieżkach rowerowych, narażając się na potrącenie. O ile w przypadku ludzi młodych i tych w wieku średnim, dla których lwia część życia i, co za tym idzie, poruszania się po mieście związana była z koegzystencją z rowerami, można stwierdzić, iż wałęsanie się po drogach rowerowych to przejaw głupoty i lekceważenia obowiązującego prawa, zasługujący na mandat, o tyle w przypadku osób starszych problem wydaje się nieco bardziej złożony. Niemal 20 lat temu, u schyłku ubiegłego stulecia, jeden z wiceprezydentów Warszawy „zasłynął” wypowiedzią, iż Warszawa, to nie wieś, żeby po niej rowerami jeździć. Od tego czasu wiele się na szczęście zmieniło. Także w mentalności urzędników.
SANATORIUM Uzdrowiskowe „Plon” Polańczyk ul. Zdrojowa 32.
Turnusy rehabilitacyjne 14 dniowe (1260 zł) dla pacjentów SPL Fundacji Armii Krajowej W ofercie: trzy zabiegi rehabilitacyjne; trzy posiłki (możliwość diet); zakwaterowanie w dwuosobowych pokojach z węzłem sanitarnym. Zapisy i informacje p. Karolina Szymczuk 668 48 48 43 lub bezpośrednio w Przychodni przy ul. Mariańskiej 1
Powstały kilometry ścieżek rowerow ych, które z roku na rok przestają być rozsianymi po mieście krótkimi odcinkami, a stają się w oplatającą miasto siecią. Zmieniono technologię budowy nawierzchni – irytującą i niezdrową dla rowerz ystów kostkę zastąpiono gładkim asfaltem. Powstało Veturilo – wpleciona w system komunikacji miejskiej wypożyczalnia rowerów. Wszystko to jednak zdobycze ostatnich kilkunastu lat. Trudno oprzeć się wrażeniu, że dla wielu osób starszych, przez lata żyjących w czasach, w którym rower w mieście był rzekomym „wieśniactwem”, albo zwykłą fanaberią, a ścieżek rowerowych nie było, współczesne prawidła ruchu pieszo-rowerowego są czarną magią. Osoby takie z największą ostrożnością rozglądają się na lewo i prawo przed wejściem na jezdnię, nie
wejdą na nią, dopóki samochody nie wyhamują „do zera”, a na ścieżki rowerowe wchodzą jak dorożkarskie konie – z klapkami na oczach. Następnie idą po nich jak po chodnikach. Piszący te słowa „zaliczył” ostatnio scysję, w której osoba starsza przechodząca przez jezdnię po prawidłowo oznakowanym pasie rowerowym (podczas gdy obok znajdowała się „zebra”) zaczęła krzyczeć, że po przejściu dla pieszych się nie jeździ. Oznacza to, iż w ogóle nie wiedziała, gdzie się znajduje, najwyraźniej wychodząc z założenia,
że wszystkie pasy ruchu innego niż samochodowy, przecinające jezdnię, przeznaczone są dla pieszych! Problem nie jest bynajmniej wydumany. Pokutuje pogląd, że rower jest dla pieszych „bezpieczny” w razie wypadku. Wszystkim, którzy wyznają taką teorię, proponuję uświadomić sobie, jak to wygląda w liczbach. Nawet stosunkowo szczupła osoba, ważąca, powiedzmy, 70 kg, razem z ubraniem, drobnym bagażem i – oczywiście – rowerem, waży już co najmniej 100 kg. Nie musi gnać – niewielka prędkość, jaką jest 25 km/h, to już pięć razy szybciej niż porusza się przechodzień. I proszę sobie teraz wyobrazić konfrontację stu kilogramów poruszających się pięć razy szybciej niż idący człowiek z drobnej budowy starszą panią… Ostatnio w wielu miejscach, także w komunikacji miejskiej, widoczna jest skierowana do osób starszych kampania, mająca uczyć właściwych zachowań w kontaktach z działającymi „na wnuczka” oszustami. Warto zaapelować do odpowiednich instytucji – mam tu na myśli zwłaszcza władze miasta, policję i straż miejską – o podobną kampanię dotyczącą tego, że ścieżka rowerowa to nie chodnik i że każdemu, ale zwłaszcza osobom starszym, może tam grozić niebezpieczeństwo. Fakt, iż na razie kończy się na potłuczeniach, że jeszcze nie zdarzył się żaden nagłośniony w mediach śmiertelny wypadek nie jest argumentem, by ów problem zlekceważyć. Warto być mądrym przed szkodą. A w sytuacji, w której ścieżek rowerowych, rowerów i rowerzystów będzie przybywać, zaistnienie takiej tragicznej „szkody” wydaje się kwestią czasu.
POŁUDNIE - Głos warszawiaków
5
6
www.poludnie.com.pl
POŁUDNIE - Głos warszawiaków
Co z Galerią Wilanów? dokończenie ze strony 1 - Wnioskodawcy takiego pomysłu kierują się tezą o poprawieniu architektury przez rozbicie bryły? - Taki argument jest nietrafiony, szczególnie przy wnioskowanych szparach szerokości 8 m między budynkami, które byłyby widoczne tylko dla stojących na wprost nich. My też nie chcemy hangaru. Nasze elewacje będą porzeźbione. Będą wycofania, nadwieszenia, przeszklenia, różne materiały i kolory. Chcemy przyciągnąć klienta architekturą, a nie odstraszyć. To nie będzie hangar, jak mówią złośliwcy. - Jaki jest stosunek do inwestycji Zarządu Dzielnicy? - Nie wiemy. Z burmistrzem nie mamy kontaktu. Wprowadziliśmy większość uwag Zarządu mających związek z Galerią, które Zarząd zgłosił do projektu planu. Znamienne jest, że wcale nie Zarząd żądał podziału bryły na odrębne obiekty, tylko radni. Zarząd zalecił jedynie taką formę elewacji, która by powodowała fragmentację architektoniczną bryły. I tak zrobiliśmy. Zlikwidowaliśmy dostawy od ul. Gieysztora i zrezygnowaliśmy z łączników komunikacyjnych na ul. Herbu Szreniawy między terenem 11U/UC i 13U/UC. Nie wprowadziliśmy tylko tego, co było technicznie niemożliwe lub niezgodne z prawem. - Co jeszcze odrzuciliście? - Nie zgodziliśmy się na dwulub trzypoziomowe parkingi podziemne zamiast tych na dachu, bo to zablokowałoby dopływ wody do parku Wilanowskiego. Mamy na to bogate badania i analizy. Nie uwzględniliśmy wykonania bezpośredniego wjazdu do Galerii od ul. Branickiego, bo byłby
niezgodny z planem, a ponadto tam będzie przystanek dla autobusów i końcowa stacja dla tramwaju. Nie dokonaliśmy innych wnioskowanych zmian układu drogowego, bo były niemożliwe technicznie, np. niemożliwy jest tunel w osi ul. Branickiego/ Vogla pod ul. Przyczółkową, bo tam jest kolektor deszczowy i c.o. Nie da się też zrobić wjazdu do Galerii tunelem pod Gieysztora, a zamiast ulicy Gieysztora deptaku, bo potrzebna jest obsługa pożarowa Galerii oraz sąsiedniego osiedla.
Nie jest możliwy wjazd do Galerii tunelem pod ciągiem rowerowym w ul. Przyczółkowej, bo rampa zjazdowa byłaby zbyt ostra. Naprawdę sprawdzaliśmy możliwości realizacji wszelkich pomysłów radnych i Zarządu Dzielnicy. My nie mówimy „nie, bo nie”. Dlatego dużo zmian wprowadziliśmy i za uwagi dziękujemy. - A co z budową dróg? - Podpisaliśmy umowę wykonawczą z ZDM oraz umowę intencyjną z Dzielnicą Wilanów na budowę układu drogowego. Czekamy na podpisanie umowy ostatecznej, ale Dzielnicy się nie spieszy. Pokrywamy koszty budowy w 100 %. Na dziś szacujemy te koszty na ok. 65 mln zł. - Kiedy ruszycie z budową? - Natychmiast, jak będzie decyzja o pozwoleniu na budowę dróg i Galerii. Mamy kosztorysy robót. Mamy też wstępnie wyselekcjonowanych w przetargu wykonawców. Działamy profesjonalnie i bez zbędnej zwłoki.
i Powsinie. Na wszystkich nam zależy. Nasz Klient nasz Pan. W istocie główny ruch na ul. Przyczółkowej nie będzie dotyczył Galerii, tylko przejazdu tranzytowego przez Wilanów. Dziś ten ruch blokuje się na skrzyżowaniu Branickiego/ Vogla i Przyczółkowej. Temu elementowi poświęcimy najwięcej uwagi. Drogi będą poszerzone i dołożymy nowe pasy, w tym do skrętów w prawo i lewo na wszystkich ulicach tego skrzyżowania. Będzie tunel pod ul. Przyczółkową dla wyjeżdżających z Galerii w stronę Warszawy i dodatkowa zawrotka na ul. Przyczółkowej, jeśli ktoś źle wyjedzie z Galerii w kierunku Konstancina i będzie chciał zawrócić do Warszawy. Główny wjazd do Galerii i wyjazd będzie od ul. Przyczółkowej. Będzie też tunel dla rowerzystów i pieszych pod ul. Przyczółkową. Chcemy dobrego połączenia pieszego i rowerowego z Pałacem Wilanowskim. Chcemy wspólnie z dyrekcją Pałacu zaaranżować zagospo-
- Niektórzy mówią, że przez Galerię pogorszy się przejazd przez Wilanów. Co Pan na to? - Dla nas samych sprawna organizacja ruchu jest priorytetem. Chcemy, by było lepiej niż dziś, a nie gorzej. Zrobiliśmy badania ruchu na dziś i za 25 lat i dostosowaliśmy do tego projekty dróg. Dla nas jest ważny klient, żeby wygodnie dojechał i wyjechał, bo od tego zależą nasze czynsze. Tymi klientami będą w szczególności mieszkańcy Wilanowa. Myślimy nie tylko o Wilanowie Zachodnim, ale też o tzw. Wysokim, Niskim, Zawadach, Powsinku
darowanie wschodniej pierzei ul. Przyczółkowej zielenią i małą architekturą, by stworzyć przyjazny pasaż pieszy. Podpisaliśmy list intencyjny o wspólnym zorganizowaniu międzynarodowego konkursu architektonicznego na ten zakres prac. Zwracam uwagę, że my po wybudowaniu Galerii będziemy tu przez lata i dlatego staramy się projektować perspektywicznie. Będzie rezerwa pod tramwaj w ul. Branickiego. Będziemy go też współfinansować w przyszłości. Będzie również rezerwa pod estakadę w ciągu ul. Przy-
czółkowej nad skrzyżowaniem z Vogla i Branickiego. Będą też inne usprawnienia. Przekazaliśmy szczegółowe rysunki radnym i tygodnikowi „Południe”. Wszystko uzgodnione z ZDM i Inżynierem Ruchu. Przypominam, że gdyby z jakiś względów nie powstała tu Galeria, to powstaną biura i mieszkania, na które miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego (mpzp) zezwala. Ilość parkingów wtedy byłaby taka sama, co w Galerii. Wynika to z ustaleń mpzp. Różnica byłaby taka, że developerzy na pewno nic by w sprawie komunikacji nie zrobili, bo jak sprzedadzą mieszkania to ich problem się skończy, a wtedy zaczyna się problem mieszkańców i gminy. My tak nie możemy robić, bo stracimy klientów. Jesteśmy odpowiedzialni. - Ludzie mówią o zanieczyszczeniu powietrza i hałasie, który może generować Galeria. - Gdyby sposób realizacji obiektu powodował przekroczenie norm środowiskowych, to nie dostalibyśmy decyzji środowiskowej. Przed oddaniem do użytkowania będą ponowne pomiary. Musimy zadbać, by nie przekroczyć norm. - Niektórzy mówią, że projekt Galerii jest niezgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Jak Pan to skomentuje? - Gdyby tak było, to nie kupowalibyśmy gruntu ani nie wydawali pieniędzy na projekt. Przed wydaniem milionów zrobiliśmy stosowne analizy prawne. Przypominamy też, że kilka lat temu Miasto wydało na tym terenie decyzję o warunkach zabudowy na obiekt usługowo handlowy o powierzchni 200 tys. m² i 12,5 tys. miejsc parkingowych. Współautorem koncepcji był wtedy pan Guy Perry. W sprawie tej decyzji pozytywną opinię wydała ówczesna Rada Gminy Wilanów, która uchwalała ten plan. W obecnym składzie Rady są radni, którzy wtedy też sprawowali tę funkcję. Nasza Galeria jest ok. trzy razy mniejsza, a parkingów ma być cztery razy mniej. - Opozycjoniści twierdzą, że prawo się zmieniło i teraz już nie można wybudować tu Galerii, bo trzeba zmienić plan? - To nie jest prawda. Obecne prawo od listopada 2015 r. stwierdza jedynie, że w nowo uchwalanych planach miejsco-
wych trzeba wpisywać zgody na lokalizację obiektów wielkopowierzchniowych, jeśli chce się je realizować, a dodatkowo takie ustalenie winno być w studium. Tylko w „nowych”, a nie w „starych”. Nasz obiekt jest realizowany na podstawie „starego” planu, który uchwalono w 2001 r. Wtedy nie było przepisów o zasadach planowania przestrzennego odnoszących się do takich obiektów. Prawo nie działa wstecz. Nie ma też ustawowego obowiązku zmiany starych planów celem realizacji Galerii. Ponadto Galeria jest w studium. Mamy orzecznictwo sądowe, z którego wynika, że analizując zgodność inwestycji z planem zagospodarowania bada się tę kwestię według stanu prawnego na okres sporządzenia i uchwalenia planu. Nasza inwestycja jest zgodna z tym planem. Otrzymaliśmy pozytywną decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji naszej Galerii wydaną przez Prezydent m. st. Warszawy. Zasadą prawa jest, że organ wydający taką decyzję bada zgodność przedsięwzięcia z planem miejscowym. Zgodność z prawem tej decyzji badało Samorządowe Kolegium Odwoławcze oraz WSA. Oba te sądy potwierdziły zgodność z prawem tej decyzji, a w szczególności zgodność przedsięwzięcia z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Jesteśmy w posiadaniu orzecznictwa WSA i NSA, że decyzja środowiskowa wiąże organ wydający decyzję o pozwoleniu na budowę w kontekście zgodności z planem funkcji i parametrów zagospodarowania inwestycji. Posiadamy też na tę okoliczność opinie znakomitych profesorów, w tym współautorów komentarzy do ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, uznanych przez Miasto, które również posługuje się ich opiniami. Mamy w tym zakresie też opinie autorów tego konkretnego planu miejscowego, którzy tworzyli go w 2001 roku. Oczywiście Rada może zmienić plan, ale to może rodzić konsekwencje odszkodowawcze, jeśli nowy plan ograniczy możliwości zagospodarowania w stosunku do obecnie obowiązującego. - To skąd się wziął problem? - No cóż. Są różni podpowiadacze, jest konkurencja, jest też brak wiedzy. Wtedy łatwo manipulować opinią publiczną. My podchodzimy do zagadnienia spokojnie. Staramy się wyjaśniać, informować, edukować. Działamy transparentnie. Dążymy do spotkań z radnymi i mieszkańcami. Było ich wiele. Mogą też być kolejne. Jesteśmy otwarci na spotkania i dyskusje. Postujemy na wszystkich forach dyskusyjnych, fanpage’ach na Facebooku itp. – wszędzie tam, gdzie możemy być bliżej mieszkańców, tłumaczyć i wyjaśniać. - Po co wystąpiliście kilka lat temu z wnioskiem o zmianę tego planu? - To nie my wystąpiliśmy o zmianę planu, tylko Polnord – ówczesny właściciel – który to zrobił w sierpniu 2009 roku. Przy
tak ogromnych inwestycjach jest naturalna potrzeba absolutnego bezpieczeństwa transakcji i inwestycji, a pojawiły się opinie urzędu, że może być problem z zapisami starego planu w kontekście dużej ilości różnych nowelizacji ustaw i zmian prawa planistycznego i budowlanego w Polsce. Ale dziś wątpliwości nie ma. Rozwiała je ustawa i uzasadnienie do ustawy. - Pani Prezydent w październiku 2015 r. przygotowała projekt nowego zamiennego planu dla tego terenu. Jakie jest Pana zdanie o tym planie? - Akceptujemy go w całości, mimo iż zmniejsza on planowany przez nas budynek przy Royal Wilanów, jednocześnie powiększając plac publiczny. Plan pomniejsza też trochę naszą Galerię. Nie będziemy sobie rościć odszkodowania z tego tytułu. Nasz obecnie złożony do uzyskania pozwolenia na budowę projekt Galerii jest zgodny z tym projektem planu. Nie rozumiemy, dlaczego ten plan
7
POŁUDNIE - Głos warszawiaków
wstrzymano, mimo że poszedł już do uzgodnień i opiniowania i pewnie już zdążył uzyskać wiele zgód i opinii. - Radni chcą zmienić ten plan i mają swoje pomysły. Co na to GTC? - GTC nie brało udziału w dyskusji nad wariantową koncepcją radnych. Nie byliśmy zaproszeni na prezentację tych koncepcji. My oficjalnie nic nie wiemy poza tym, że przesłano nam jakieś nowe wariantowe koncepcje planu, bez prośby o wypowiedź na ich temat. Aktualnie radni debatują w Komisji Strategii i Planowania Przestrzennego Dzielnicy nad tymi wariantami i dyskutują, jaką uchwałę w związku z nimi przyjąć. Na spotkaniu radnych 5-go maja pojawiło się wiele rozsądnych głosów, mówiących o potrzebie oszacowania konsekwencji finansowych ewentualnego przyjęcia tych wariantów jako obowiązującego projektu zmiany planu. To jest zgodne z prawem, a nawet jest
to wymóg ustawy przed uchwaleniem. To wprost wynika z art. 17 pkt 5 u.p.z.p. - A jak żyjecie ze społecznością lokalną? Jakie macie propozycje dla nich? - Chcemy uczestniczyć w życiu tej dzielnicy. Już dziś wspieramy szereg działań społecznych na terenie Dzielnicy. Mało kto wie, że skwer przy ul. Herbu Szreniawa i teren przy Royal Wilanów jest nasz. Zagospodarowaliśmy oraz udostępniliśmy go mieszkańcom bezpłatnie i zamierzamy bezpłatnie przekazać Dzielnicy. To jest wartość kilkunastu milionów złotych, które moglibyśmy dostać za wykup tych terenów. Daliśmy też grunty pod trzy ogródki jordanowskie dla przedszkoli. Współurządziliśmy teren obok Royal Wilanów dla mieszkańców, bo to nasz grunt. Chętnie byśmy też wsparli Wilanów w budowie jakiegoś przedszkola czy szkoły terenem i środkami finansowymi, ale zobaczymy, czy Dzielnica będzie zaintereso-
wana współpracą – na razie nie jest. Może zbytnio ironicznie to zabrzmi, ale widać, że chyba dzielnica nie ma w tym zakresie obecnie żadnych problemów… - Co więc teraz zamierzacie? - Robimy swoje. Złożyliśmy wniosek o odwieszenie postępowania o pozwolenie na budowę. Chcemy budować pilnie. Jeśli plan będzie zmieniany, to dopiero za kilka lat, a ludzie potrzebują już dziś usług i poprawy układu komunikacyjnego. Sondaż przeprowadzony przez firmę Millword Brown wskazuje, że mieszkańcy czekają na Galerię i popierają nasze działania. Jesteśmy więc spokojni i ich nie zawiedziemy, bo co deklarujemy, to robimy. Wierzymy też, że spodziewana uchwała Komisji, która najprawdopodobniej przyjęta zostanie na spotkaniu 12 maja, będzie przemyślana, profesjonalna a nie robiona na czyjeś zamówienie. Ufamy w powagę Rady Dzielnicy i jej Komisji, jako rzetelnych
przedstawicieli społeczności wilanowskiej. A społeczność ta dała jasny sygnał, czego oczekuje. - Co będzie, jak powstanie nowy plan miejscowy? - Jak nowy plan będzie wyłożony do publicznej wiadomości mieszkańców, to się o nim wypowiemy, jak inni mieszkańcy. Każdy ma takie prawo i powinien z niego korzystać. - A co jeśli zgody na budowę Galerii nie będzie do czasu zmiany planu? - Żądana przez Radnych zmiana projektu Galerii to w istocie odwlekanie inwestycji o kilka lat, bo trzeba najpierw zmienić plan jak chcą radni, co trwa 2-3 lata (już trwa 4), a potem uzyskać nową decyzję środowiskową, co trwa następne 2-3 lata. Następnie trzeba zrobić projekt Galerii i uzyskać wszelkie zgody. Razem to 5-6 lat. W tym czasie trzeba płacić kilkanaście milionów złotych rocznie opłat za użytkowanie wieczyste. Taka opcja praktycznie prowadzi
do rezygnacji z inwestycji Galerii i żądania odszkodowań. Zamiast Galerii powstaną biura i mieszkania, na co plan zezwala. Niestety takie realia nie znajdują zrozumienia u radnych z nieznanego nam racjonalnego powodu. Od redaktora: Dbałość inwestora o wygodę klienta przyniesie korzyści mieszkańcom. Galeria jest trzykrotnie mniejsza od pierwotnych planów. Nastąpi poprawa układu komunikacyjnego. Obecna dyskusja w Dzielnicy Wilanów na temat zmiany przez radnych projektu planu przygotowanego przez Panią Prezydent jest dla nas niezrozumiała o tyle, że propozycje radnych nie są przedmiotem konsultacji społecznych, a Komisja spotyka się, informując obywateli o posiedzeniu na kilka godzin przed nim. Ponadto radni podejmują decyzje bez wiedzy o skutkach
finansowych swoich pomysłów zmierzających do ograniczenia inwestycji GTC, czyli zmniejszenia wartości nieruchomości. Przecież ustawa wymaga wykonania analizy skutków finansowych uchwalenia planu. Będzie nam przykro, gdy w przyszłości Dzielnica będzie musiała zapłacić odszkodowanie, bo na pewno takie odszkodowanie odbije się głównie na mieszkańcach. Radni zażądali od GTC dodatkowych badań dotyczących oceny inwestycji przez mieszkańców, wykonanych przez wiarygodną firmę sondażową. Nim dostali te badania i je ocenili, to już przygotowali swoją negatywną opinię dotyczącą inwestycji, twierdząc w niej, że sporządzili ją na podstawie badań. Badania jednak wyszły dla Galerii pozytywnie. Co z tym radni zrobią - nie wiadomo. Andrzej Rogiński
8
www.poludnie.com.pl
POŁUDNIE - Głos warszawiaków
Próba odwołania burmistrza
Ustrój miasta ma służyć jego mieszkańcom
Marcin Kalicki
Pod tym tytułem publikujemy wypowiedzi ekspertów, doświadczonych samorządowców i polityków. Dyskusje o ustroju Warszawy rozpoczęliśmy debatą, w której udział wzięli: Jarosław Jóźwiak - zastępca prezydenta Warszawy, dr Waldemar Siemiński – socjolog, były przewodniczący rad gmin Mokotów i Ursynów oraz Andrzej Rogiński – redaktor naczelny „Południa”. Poniżej prezentujemy wypowiedź Lecha Królikowskiego – byłego burmistrza Mokotowa, byłego przewodniczącego Rady Dzielnicy Ursynów.
Na ubiegły czwartek, 5 maja, zwołana została XXII sesja Rady Dzielnicy Bemowo. Na porządku obrad znalazły się trzy projekty uchwał. Wszystkie dotyczyły odwołania kolejnych członków Zarządu Dzielnicy: zastępców burmistrza Grzegorza Kucy i Janiny Miszewskiej, a na końcu samego włodarza Bemowa, Marka Lipińskiego. Na początku sesji Marcin Wierzchowski, przewodniczący klubu PiS, zgłosił wniosek formalny o rozszerzenie porządku obrad o wybór nowego Zarządu, który został przegłosowany i przyjęty. Następnie złożony został wniosek o przerwę w sesji do dnia 17 maja. Został on odrzucony w głosowaniu przez radnych Klubu dla Bemowa i Wybieram Bemowo, którzy chociaż w Radzie Dzielnicy mają tylko dwanaście ze wszystkich dwudziestu pięciu mandatów, to wykorzystali nieobecność dwóch radnych z pozostałych ugrupowań. Po tym głosowaniu radni Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej i Bemowskiej Wspólnoty Samorządowej, widząc, że nie mają większości na sesji, opuścili salę, zrywając tym samym kworum.
– Odwołanie tego Zarządu jest konieczne nie tylko z powodu ustaleń sądu odnośnie Zarządu Burmistrza Zygrzaka, ale również z wielu innych powodów, których nie mieliśmy okazji przedyskutować podczas sesji. Dziwny jest dla mnie fakt, że radni PiS, PO i BWS postanowili po raz kolejny wyjść z sesji, tak jak w przypadku bardzo istotnego tematu metra, i zerwać kworum. Sami zaproponowali wprowadzenie nowych punktów do porządku obrad tylko po to, aby później w tej sesji nie uczestniczyć? Nie jestem w stanie racjonalnie wytłumaczyć takiego zachowania – powiedziała Marta Sylwestrzak, przewodnicząca klubu Wybieram Bemowo. – Jak dotąd wnioskodawcy nie przedstawili argumentów przemawiających za odwołaniem dotychczasowego Zarządu Dzielnicy. Ze swojej strony, jako klub Prawa i Sprawiedliwości, zwrócimy im uwagę, że w zaproponowanym porządku obrad sesji skupili się wyłącznie na destrukcji, natomiast nie uwzględnili ewentualnego powołania przez radnych nowego burmistrza. Tym
samym Bemowo po raz kolejny zostałoby pozbawione władz i musiało czekać na nowych komisarzy wskazanych przez Prezydenta Warszawy – uważa Zbigniew Chmiel, radny Prawa i Sprawiedliwości. Inne podejrzenia ma radna Hanna Głowacka z Bemowskiej Wspólnoty Samorządowej: – Myślę, że chodziło o odwołanie jedynie wiceburmistrza, pana Grzegorza Kucy. Poprzednio odwołany został Grzegorz Popielarz. Wiadomo, że obaj są ze starej ekipy Jarosława Dąbrowskiego. A skoro przestali już grać razem i udają, że stary układ z Jarosławem Dąbrowskim, byłym burmistrzem i wiceprezydentem, był dawno, że to nieprawda i ich to nie dotyczy, to pan Dąbrowski w sytuacji jawnej zdrady ze strony dawnych kolegów nie pozwoli na ich nagradzanie. Zgodnie ze statutem można było odwołać burmistrza i wówczas cały Zarząd automatycznie byłby odwołany. Z powodu braku kworum Przewodniczący Rady Dzielnicy, Jarosław Dąbrowski, zarządził przerwę w obradach do czwartku, 12 maja, do godz. 18.30.
Naczelnik Urzędu Skarbowego Warszawa-Mokotów uprzejmie informuje, iż w ramach Narodowej Loterii Paragonowej ruszyła akcja dla przedsiębiorców i instytucji pod hasłem:
“Wspieraj uczciwą konkurencję. Dołącz do akcji „Popieram loterię”.
W ramach Narodowej Loterii Paragonowej Ministerstwo Finansów inicjuje akcję dla przedsiębiorców i instytucji, które cenią uczciwość w interesach. Warto aby wszyscy, którzy działają na jasnych zasadach, bo zależy im na budowaniu zdrowej konkurencji, popierali Narodową Loterię Paragonową. Założeniem przedmiotowej akcji jest uświadomienie Polakom, że mają duży wpływ na kształtowanie uczciwego obrotu gospodarczego, a biorąc paragony wspierają uczciwych przedsiębiorców i równą konkurencję między nimi. Branie i wydawanie paragonów przekłada się wprost na stan naszego wspólnego budżetu, czyli finansowanie szkół, szpitali, kolei czy dróg. Jeśli te wartości są bliskie przedsiębiorcom, mogą zadeklarować swoje wsparcie i dołączyć do akcji Ministerstwa Finansów. Każdy podmiot, który zadeklaruje poparcie dla idei przyświecających loterii może dołączyć do akcji. Wystarczy pobrać materiały Narodowej Loterii Paragonowej ze strony internetowej i wykorzystać je w swojej placówce. Szczegóły akcji dostępne są na stronie: https://loteriaparagonowa.gov.pl/edukacja/popieraja-nas Narodowa Loteria Paragonowa rozpoczęła się w październiku 2015 roku. Od początku cieszy się dużym zainteresowaniem i szybko zdobyła wielką popularność wśród Polaków, o czym świadczą miliony zarejestrowanych paragonów. Loteria to przede wszystkim akcja edukacyjna, która ma kształtować obywatelskie postawy i wspierać silne podstawy polskiej gospodarki.
Klasa polityczna Trzeciej RP nie miała i nie ma pomysłu na dobry ustrój Warszawy. Warto więc przypomnieć, że podstawowa w Polsce ustawa samorządowa uchwalona została 8 marca 1990 r. Przez kolejne dwa miesiące elity spierały się o ustrój stolicy i to w sytuacji, gdy pierwsze wybory samorządowe wyznaczone zostały na niedzielę 27 maja 1990 r. Problem sprowadzał się do tego, czy Warszawa ma mieć ustrój taki, jak każda z pozostałych 2500 polskich gmin, czy też odmienny. Wobec zbliżającego się terminu wyborów, 18 maja 1990 r. przyjęto ustawę warszawską. „Dziennik Ustaw” z jej tekstem ukazał się w sobo-
tę 26 maja, a więc w przeddzień wyborów! Parlament postanowił wówczas, że Warszawa będzie składała się z 7 dzielnic-gmin, pokrywających się terytorialnie z dzielnicami ustanowionymi w końcu 1959 r. Słowo ”dzielnica” podkreślało, iż dana jednostka jest częścią większej całości, jaką jest m.st. Warszawa. Natomiast słowo „gmina” jednoznacznie świadczyło, że dana jednostka administracyjna ma wszelkie prawa i obowiązki, takie jak każda inna polska gmina. Ustrój nie był doskonały, szczególnie w zakresie finansowania zadań ogólnomiejskich. Zamiast jednak usuwać zauważone błędy i metodą „małych kroków” doprowadzić do rozwiązania optymalnego – zdecydowano się na rewolucję, którą była ustawa warszawska uchwalona w 1994 r. Na jej podstawie obszar miasta podzielony został na 11 gmin, które w swojej nazwie nie posiadały już określenia „dzielnica”, co sprawiło, że stolica stawała się coraz luźniejszym związkiem „niepodległych” gmin, z których cztery przystąpiły nawet do Związku Miast Polskich. Formalnie (art. 1 ust. 1 ustawy) Warszawa stała się związkiem komunalnym w rozumieniu ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym. Niebawem okazało się, że
nowa ustawa ma jeszcze więcej błędów niż poprzednia. Po jej wielokrotnej nowelizacji oraz po wprowadzeniu komisarza do Gminy Warszawa-Centrum, w 2002 r. parlament postanowił kolejny raz radykalnie zmienić ustrój stolicy. Tym razem postanowiono, że gminą będzie tylko m.st. Warszawa, natomiast jego terytorium zostanie podzielone na 18, tzw. jednostek pomocniczych, nazwanych „dzielnicami”. Instytucja „jednostki pomocniczej” występuje w ustawie gminnej i odnosi się do każdej gminy w Polsce – w tym oczywiście także do Warszawy. Na podstawie tego przepisu rady gmin mogą ustanawiać na swoim terytorium jednostki pomocnicze, np. osiedla i sołectwa. W przypadku Warszawy jednostki pomocnicze, czyli dzielnice - powołane zostały nie przez radę gminy, ale przez Sejm mocą ustawy. Ich ustrój, zadania, uprawnienia i sposób finansowania zostały określone w ustawie. Miały i mają więc wszelkie cechy „klasycznej” jednostki administracyjnej, co znalazło wyraz m.in. w orzeczeniu Sądu Najwyższego, który nazwał je „quasi gminami”. Niektóre dzielnice Warszawy – czyli jej jednostki pomocnicze, np. Mokotów, czy Ursynów zamieszkuje więcej mieszkańców dalszy ciąg na stronie 11
Mokotów, Ursynów, Wilanów Centrum Łowicka, ul. Łowicka 21
Do 31.05. - Wystawa malarstwa „Się dotykamy”. Prace doktorantów z Instytutu Sztuki Uniwersytetu w Kielcach; 14.05. godz. 10.00 - Mokotowski Dyskusyjny Klub Książki. Filip Springer „13 pięter”; 18.05. godz. 19.00 – koncert gitarowy. Wystąpią: Andrzej Olewiński I Michał Czyczyło. Dom Sztuki, ul. Wiolinowa 14
Galeria: 12.05. godz. 18.00 - otwarcie wystawy malarstwa Anety Jaźwińskiej „Pejzaż macedoński”; 16.05. godz. 19.00 - koncert z cyklu „Marek Majewski i jego goście”. Wystąpią: Jacek Fedorowicz, Magda Smalara, Urszula Borkowska, Marek Majewski. Dorożkarnia, ul. Siekierkowska 28
14, 21.05. godz. 9.45–10.45 – Aktywne Siekierki; 15.05. godz. 18.00 – koncert „Bursztynowa dziewczyna 2” w wykonaniu Pracowni Wokalnej.
Centrum Kultury w Piasecznie
Muzeum Regionalne, pl. Piłsudskiego 10: do 22.05. Wystawa "Posągi z Wyspy Wielkanocnej w fotografii Jacka Herman-Iżyckiego".
Śródmieście, Żoliborz, Bielany Bielański Ośrodek Kultury
ul. Goldoniego 1: do 15.05. - wystawa malarstwa Bartłomieja Kulpy. Dom Literatury, Krakowskie Przedmieście 87/89 (róg Placu Zamkowego)
12.05. godz. 18:00 - spotkanie z Jackiem Bocheńskim „Antyk w rytmie rocka i inne rytmy życia i literatury”. Staromiejski Dom Kultury, Rynek 2
Galeria Promocyjna: Do 29.05. Wystawa prac Leszka Margasińskiego „Eksploatacja”; Galeria Wyjście Awaryjne: Do 14.05. Marta Achtabowska „Piękno świata zatrzymane na płótnie”; od 15. do 31.05. Paulina Zając „Spray for Change” - Street Art w Kenii. Wernisaż 16.05. godz. 19.00; Dyskusyjny Klub Filmów Nieobecnych: 17 i 24.05. godz. 19.00 - pokazy z cyklu „Klasyki AfryKamery”.
Bemowo, Ochota, Ursus, Włochy, Wola Dom Kultury „Włochy”, ul. Bolesława Chrobrego 27
14.05. godz. 18:00 - Koncert harfistki Marceliny Dąbek; 15.05. godz. 18:00 - Spotkanie z podróżnikiem. Bernadetta Baran „Jak podróżować tanio i często w każdym wieku”.
9
POŁUDNIE - Głos warszawiaków
OGŁOSZENIA DROBNE Auto-Moto l Skup Aut w każdym stanie osobowe i dostawcze, całe, rozbite i skorodowane, również z zagubionymi dokumentami. 789 090 573 l SKUP AUT WSZYSTKIE MARKI KONTAKT 512 391 270 l Skup aut na złom. Płatność gotówką. Tel: 530 992 006
AGD - RTV
NAUKA l Matematyka 505 124 181 l Matematyka, fizyka bezstresowo skutecznie 605 783 233 l Włoski - każdy zakres, przy Metrze 604 135 212
NIERUCHOMOŚCI l ABRA Nieruchomości - profesjonalna obsługa 25-letnie doświadczenie 22 646 50 55
l ANTENY - Profesjonalne usłu- l Bezpośrednio kupię kawalerkę gi w dobraj cenie - zadzwoń 605 890 920 501 700 315 l Działka budowlana 1000 m2 l Anteny 601 867 980; Prażmów, 602 77 03 61 22 665 04 89 l Kupię mieszkanie: zadłużone, l Lodówek naprawa, z lokatorem, z problemem praw22 842-97-06, 602-272-464. nym. 796 796 596 l Lodówek, pralek naprawa l Sprzedam Kochanowskiego - 603-047-616, 502-562-444. 38 m, 2 pokoje, 663 318 234 l Naprawa pralek, l Sprzedam działkę rekreacyjną lodówek, tanio, 502-253-670, z domkiem za Warką 22 670-39-34. 607 827 710 NAPRAWA MASZYN DO SZYCIA DOJAZD GRATIS TEL. 508 08 18 08
KUPIĘ l Antyki, meble, obrazy, porcelanę, platery, srebro, płatne gotówką Antykwariat ul. Narbutta 23; 502 85 40 90, 22 646 32 67. l Antyki za gotówkę, obrazy, platery, militaria, srebra, zegarki, bibeloty i inne. Antykwariat ul. Dąbrowskiego 1, 22 848-03-70; 601-352-129 l Antyki, znaczki, mo-
nety, książki, meble, obrazy. Płacę gotówką 22 235 38 79, 601-235-118 l Antyczne meble, obrazy, srebra, platery, odznaczenia, szable, książki, pocztówki, 601 336 063 l Filatelista - znaczki 516 400 434 l Skup książek, 22 826-03-83, 509-548-582.
FINANSE l Ale szybka i elastyczna pożyczka do 25 000 zł. Tel. 882 010 715 l Potrzebujesz gotówki? Zadzwoń po szybką pożyczkę 882 010 715
Pożyczka ekspresowa
797 705 105 110
wystarczy
- dowód osobisty gotówka - w jeden dzień
Pożyczki
ekspresowe
Nawet do 6000zł
Sprawdź nas!
Koszt połączenia wg taryfy operatora.
POŁUDNIE na Twitter https://twitter.com/ PoludnieGazeta
USŁUGI l Cyklinowanie, malowanie, 601-652-879. l Cyklina układanie 22 240 36 56 l DEZYNSEKCJA, skutecznie, 22 642-96-16. l Elektryk - kuchnie 507 153 734
l Hydraulika, gaz - Zenek, 691-718-300. l Komputery - pogotowie, ul. Na Uboczu 3; 22 894-46-67, 602-301-214. l Malowanie 722 920 650 l Opróżnianie piwnic, garaży, strychów, wywóz gruzu, mebli, złomu 502 281 186
l Panią do pracy w pracowni garmażeryjnej, Mysiadło, 603 68 65 61 l Ukrainkę (18-35), Puławska 43/1, masaże l ZATRUDNIĘ KRAWCOWĄ DO POPRAWEK, MOKOTÓW, TEL. KONT. 696 249 568
RÓŻNE l Opieka nad grobami w Warszawie tanio i solidnie 500 336 607 l Przyjmę dużo ziemi Ustanów, 607 167 493
POLICJA - 997 i 112
l Remonty kompleksowo 22 240 87 31
STRAŻ MIEJSKA - 986
l Tapicerskie u klienta, 503-300-924.
RADCÓW PRAWNYCH
ul. Mickiewicza 9, lok. U4 przy ul. gen. J. Zajączka tel. 22 241-17-14 office@bsskancelaria.pl pełny zakres spraw przedsiębiorców i osób fizycznych, w tym: odszkodowania, umowy, sprawy nieruchomości, spadki, rozwody, reprezentacja w sądzie i przed urzędami, profesjonalni pełnomocnicy. Uprzejmie zapraszamy
KANCELARIA PORAD PRAWNYCH, PODATKOWYCH I PRAKTYCZNYCH
PRACA - dam
Warszawa, ul. Korzenna 13 c tel. 22 842-81-32 Klientów i telefony przyjmujemy wyłącznie w godzinach: Pon., śr., czw. 16.00 – 19.00 wt. 8.00- 14.00
Spadkowe i małżeńskie spory majątkowe, rozwody Zniesławienia (cywilne) i pomówienia (karne) Obrona przed fiskusem i komornikiem Zasiedzenia, dział gruntów, odszkodowania Reprezentacja w procesach gospodarczych, cywilnych i rodzinnych
USŁUGI SZKLARSKIE
w zakładzie i u Klienta ul. Puławska 115a al. Zjednoczenia 13 pon. - pt. 10.00 - 18.00 pon. - pt. 9.00 - 17.00 soboty 10.00 - 14.00 tel. 22 834-09-82 tel. 22 843-04-88 690 618 634 www.vitroflex-warszawa.com
vitroflex@gmail.com
NAGROBKI już od 1900 zł
22/214 06 31 500 290 360 granit, lastryko
RATY Wólka Węglowa ul. Palisadowa 15
SPRZEDAM l Drewno opałowe i kominkowe, 791 394 791 l Drewno opałowe i kominkowe, 606 212 603 l Drewno opałowe i kominkowe, 602 770 361
URODA l Masaże tylko dla Panów! 22 848 99 99. Puławska 43 m 1
ZDROWIE l 22 848 99 99 Ag. Masaże i nie Tylko Puławska/Madalińskiego
POŁUDNIE na Facebook http://www.facebook.com/Poludnie.Gazeta
INFORMATOR POŁUDNIA
l Remontowo - budowlane. Ogrodzenia. 513 137 581
l Docieplanie budynków, szybko, l Tapicerskie także u klienta tanio, solidnie, 502 053 214 501 283 986 l Elektroawarie 507 153 734 l Wylewki agregatem, 668 327 588 l Gazowe kotły, kuchnie – serwis, montaż, hydraulika KANCELARIA tel. 600-709-630.
l ZADŁUŻONE MIESZKANIE? Grozi eksmisja - licytacja komornicza? Pomogę tel: 500 205 923
l Ag. Dzienna 22.848 99 99 - Duże Zarobki! ( Panie 18-40l ) Puławska 43 m 1.
l Okna naprawy serwis 787 793 700
Ul. Puławska 26a - tel. 22 849 23 89
STRAŻ POŻARNA - 998 i 112 POGOTOWIE - 999 i 112 l Całodobowa informacja pogotowia ratunkowego 197 90
HANDEL u Społem WSS Śródmieście, Warszawa, ul. Nowy Świat 53 www.wss.spolem.org.pl SDH Hala Mirowska pn-pt 7-20 sob 7-18 pl. Mirowski 1* Sklepy spożywcze: Długa 8/14*,Foksal 12/14*,Koszykowa 24, Koszykowa 31, Krak.Przedm. 16/18*, Miodowa 23, Mokotowska 46a, Mokotowska 67, Nowy Świat 53*, Solec 46*, Solec 66*, Solidarności 83*, Widok 16, Wiejska 20*,Wspólna 41* *realizacja zamówień na Kosze Delikatesowe Sklepy przemysłowe: Andersa 25,Długa 8/14,Mokotowska 67, Wiejska 9
BIURA OGŁOSZEŃ: l ul. Puławska 136, pon. - czw. 9.00 - 17.00, pt. 9.00 - 16.00
tel./fax 22 844-39-45, tel. 22 844-19-15 ogloszenia@poludnie.com.pl reklama@poludnie.com.pl l ul. Na Uboczu 3 (NOK) „Continental”, tf. 22 648-29-41 l ul. Grzybowska 39 „atco”, 22 652-25-30, 22 620-17-83, 22 654-90-77 l Piaseczno, ul. Kniaziewicza 45 lok. 18, „Barcik" tel. 22 213-85-85, 601-213-555
Ceny netto w zł. za jedno słowo na stronie Ogłoszenia drobne 2,00 czcionka standardowa 2,50 czcionka standardowa wytłuszczona 2,50 CZCIONKA STANDARDOWA WERSALIKI 3,00 CZCIONKA WERSALIKI WYTŁUSZCZONE 4,00 czcionka kolorowa słowo w ramce + 100% do wyżej wymienionych Dział reklamy POŁUDNIE 22 844-19-15, 22 844-39-45 ogloszenia@poludnie.com.pl reklama@poludnie.com.pl
Specjalistyczna Przychodnia Fundacji Armii Krajowej na co dzień leczy pacjentów w zakresie chorób: - układu krążenia, zawały serca, udary mózgu, zakrzepica układu żylnego, miażdżyca tętnic Wykonujemy badania EKG, Echo Serca, EKG metodą Holtera-24h, badania analityczne krwi i moczu, USG Kości, USG Dopplera (badanie służące do jak najwcześniejszego wykrywania nawet drobnych schorzeń tętnic i żył, które w konsekwencji mogą prowadzić do udaru mózgu, zawału serca czy zatorowości płucnej, badanie spirometryczne (ocena czynności płuc), badanie dermatoskopem (urządzenie do diagnostyki zmian skórnych w tym onkologicznych) Lekarze specjaliści: l kardiolog (choroby serca), l chirurg naczyniowy, l chirurg ortopeda (układ kostny), l diabetolog (cukrzyca), l dermatolog (choroby skórne), l onkolog (choroby nowotworowe), l pulmonolog (choroby układu oddechowego), l neurolog (choroby Alzheimera, Parkinsona, powikłania błędnikowe, stwardnienie rozsiane, padaczka, migrena, zaburzenia snu), l reumatolog (układ kostno-stawowy), l gastrolog (schorzenia układu pokarmowego), l dietetyk (nadwaga). Polecamy również masaże urządzeniem Aquavibron – sprawdzony w szpitalach i sanatoriach – pozwala pozbyć się wielu drobnych, ale uciążliwych dolegliwości typu: nerwobóle, reumatoidalne zapalenie stawów, stany pourazowe. W środy przyjmuje chirurg naczyniowy specjalista od skutecznego leczenia ran pochodzenia cukrzycowego (leczący przewlekłe rany, w tym stopę cukrzycową) Godziny przyjęcia od 14.00 do ostatniego pacjenta. We wtorki przyjmuje specjalista od USG kostno-stawowego, oraz mięśni (uda, ramiona, barki)
Specjalistyczna Przychodnia Lekarska nr 1 Fundacji Armii Krajowej ul. Mariańska 1 (parter-róg Pańskiej) 22-654-55-05 22-654-65-29 Pon. – pt. 8.00-18.00, sob. 8.00-13.00 Przychodnia nie współpracuje z NFZ
10
www.poludnie.com.pl
POŁUDNIE - Głos warszawiaków
Muzyczno-laserowy show wodny Anna Tomasik Punktualnie o godzinie 21.30 z blisko 400 dysz trysnęła woda pędząca z siłą do 30 tysięcy litrów wody na minutę. Niebo rozbłysło kolorowymi reflektorami, zatańczyły wibrujące dźwięki. Urzekające bogactwo mieniących się barw, pulsujące światło, fantastyczne animacje laserowe i współgrająca z tym wszystkim niesamowita muzyka poruszająca serca nawet tych, którym słoń nadepnął na ucho. Magia wodnego żywiołu przeplatała się z magiczną mocą muzyki. W tle tej scenerii tłumy warszawiaków i dzieciaki, których wyraz twarzy co rusz się zmieniał od wielkiego zdziwienia do promiennego uśmiechu i zachwytu. Tak w telegraficznym skrócie opisać można szóstą już odsłonę pokazów w Multimedialnym Parku Fontann. Warto przy okazji podkreślić, że nigdzie w Europie nie można zobaczyć pokazu na tak dużym wodnym ekranie, jak tu, na Podzamczu. – Prawie milion osób, warszawiaków i turystów odwiedziło Multimedialny Park Fontann w ubiegłym roku. Mam nadzieję, że w tym sezonie liczba widzów będzie równie imponująca – mówi Andrzej Matusiak, dyrektor Stołecznej Estrady, która jest organizatorem wydarzenia. I podkreśla, że Multimedialny
Park Fontann jest dziś jedną z najważniejszych letnich atrakcji stolicy. Premierowy pokaz laserowego widowiska w dniu 1 maja br. obejrzało podobno… aż 25 tysięcy widzów! Większość z nich uwieczniała to wydarzenie nagrywając amatorskie filmiki telefonami komórkowymi. – Pokażemy za jakiś czas naszej czteroletniej dziś córeczce, Monice, że bywaliśmy w tak cudownym miejscu, jak Multimedialny Park Fontann. To tak na pamiątkę,
bo wiadomo, żyjemy w biegu i wszystko tak szybko się wokół nas zmienia, i może się zdarzyć, że za kilka lat te bajeczne laserowe pokazy będą tylko wspomnieniem. A tak pozostaną chociaż zdjęcia i filmik – mówią zgodnie stojący obok mnie państwo na rękach trzymający niesforną córeczkę. Tegoroczne widowisko nosi tytuł „Warszawskie Syreny” i podobnie jak poprzednie przygotowane zostało z wielkim rozmachem. Dzięki wykorzystaniu przez
jego twórców nowoczesnej techniki opowieść o legendarnych opiekunkach stolicy nawiązuje zarówno do współczesnego oblicza miasta, jak i jego historii. – Na potrzeby pokazu stworzyliśmy nowe wcielenia Syrenki. W tej wizji to współczesne, młode warszawianki, aktywne i zaangażowane w życie miasta. Przygotowaliśmy pełne emocji widowisko, z absolutnie wyjątkową warstwą muzyczno-wizualną – mówi Andrzej Matusiak, autor scenariusza. Oprawę muzyczną widowiska
stanowi przekrój twórczości Jean-Michela Jarre’a, francuskiego kompozytora i jednego z najwybitniejszych artystów europejskich, uważanego za ojca chrzestnego muzyki elektronicznej na świecie. Słuchając utworów począwszy od jego debiutanckiego krążka „Oxygene”, „Equinoxe”, aż po ostatni album „Electronica Vol 1: The Time Machine” czy też utworów będących owocem współpracy z innymi gwiazdami muzyki elektronicznej, jak choćby „Stardust” Armina van Buurena czy symfonicznej wersji „Acropolis” odnosi się wrażenie, jakby zostały one napisane specjalnie „pod” laserowy pokaz na Podzamczu. Niemalże każdy dźwięk idealnie wręcz zsynchronizowany jest z obrazami i efektami pirotechnicznymi, które widzimy na wodnym ekranie. Ta muzyka dotyka naszej wrażliwości i do głębi porusza sferę duchową, jest niezwykle energetyzująca i pełna różnorodnych emocji. Tu słowa są niepotrzebne. Wystarczy wyobraźnia. Dech w piersiach zapiera moment, gdy w skąpanym deszczu urzekających dźwięków wyłaniają się warszawskie syreny, a po chwili pojawia się dumna Warszawska Syrenka z twarzą Krystyny Krahelskiej, etnografki, poetki i autorki piosenki „Hej, chłopcy, bagnet na broń!”, po-
zującej jeszcze przed wojną jako modelka prof. Ludwice Nitschowej, która stworzyła do dziś stojący nad Wisłą spiżowy pomnik. – Przypomnimy ją w symboliczny sposób. Chcieliśmy złożyć hołd tej wyjątkowej postaci – podkreśla dyrektor Stołecznej Estrady. Animacje są dziełem Pawła Piotra Przybyła, który na swoim koncie ma już kilkadziesiąt widowisk multimedialnych, projektów graficznych i animacji, za które zdobył już uznanie międzynarodowe. Programowanie fontann i efektów to dzieło Łukasza Kamila Cisconia (OASE) i Basa Verstraelena (LIGHTLINE). Co ciekawe, Multimedialny Park Fontann tworzą dwie fontanny: główna o powierzchni ponad 2200 m² oraz liniowa o długości 120 m, nazywana organami wodnymi. Nieopodal dzieci mogą się bawić na wodnym placu zabaw (tzw. pluskowisku) o powierzchni 140 m. Widowisko „Warszawskie syreny” w Multimedialnym Parku Fontann podziwiać będzie można w piątki i soboty aż do końca września. W sierpniu organizatorzy zapraszają na multimedialny pokaz o godz. 21.30, zaś w sierpniu o godz. 21. Wstęp wolny. Foto: Radek Zawadzki / Estrada Stołeczna
W sobotę, 14 maja, w Auchan na Ursynowie:
Łatwo pouczać 20 metrów drożdżowego placka i batożyć dla... Gargamela Bogdan Żmijewski
dokończenie ze strony 1 z grubą warstwą owoców, podzielonego na porcje sprzedawane po 3 złote za sztukę. Cały dochód dyrekcja firmy przeznacza dla... Smerfnego Funduszu Gargamela - jedynej w Polsce fundacji ŚRODOWISKOWEJ Ludzi Morza, jedynej BEZKOSZTOWEJ (każda złotówka wpłacona przez marynarzy w całości, co do grosza, trafia na pomoc chorym dzieciom, bez ŻADNYCH wydatków na administrację, księgowość itp. Przez 8 lat istnienia Funduszu, marynarze na morzach i oceanach oraz jeden emeryt na Ursynowie zgromadzili i przekazali dzieciom 2 (dwa!) miliony złotych. Zostało to docenione przez Kapitułę bardzo cenionych w społeczeństwie Warszawy dorocznych Nagród Południa, która w roku 2011 przyznała Smerfnemu Funduszowi Nagrodę w kategorii wartości - po raz pierwszy zespołową, obok takich dotychczasowych Laureatów, jak m.in. ks. Jan Twardowski, Kazimierz Gorski, Andrzej Wajda, Jan Nowak-Jeziorański, Bohdan Tomaszewski, Irena Santor. Dyplom w Białej Sali pałacu Wilanowskiego odbierał z rąk redaktora naczelnego „Południa”, Andrzeja Rogińskiego, Gargamel w honorowej asyście 6 kapitanów żeglugi wielkiej w galowych mundurach. To więc, fakt, ze Auchan właśnie
Gargamela i jego Smerfny Fundusz wybrał na wsparcie swym urodzinowym plackiem, nie jest przypadkiem. „Południe” czuje się medialnym patronem sobotniej imprezy i serdecznie zaprasza na nią swych Czytelników. #
#
#
Smerfny Fundusz Gargamela i jego dzieło:
„Dzień Dobry - tu Polska” Dzień Dobry - tu Polska” to internetowa gazetka, kolportowana ZA DARMO codziennie e-mailowo do ponad 15 tysięcy polskich (ale nie tylko) marynarzy: kapitanów, oficerów, mechaników, bosmanów, elektryków i wielu innych, pływających na ponad kilkuset statkach pod różnymi banderami. I liczba ta stale się powiększa, a tym samym grono darczyńców Funduszu. Redagowaniem gazetki bez żadnego wynagrodzenia zajmuje się emerytowany dziennikarz Marek Szymański z Warszawy, który przyjął pseudonim: Gargamel. Gargamel ma szczególne wzięcie u marynarzy, budzi wśród nich zaufanie i pobudza filantropijne odruchy. To jemu powierzają zebrane wśród załóg pieniądze, w trakcie różnych akcji charytatywnych. Marynarze nie zawodzą. Gargamel rzuca wezwanie,
a fundusze spływają szerokim strumieniem. Do polskich marynarzy sponsorujących Smerfny Fundusz Gargamela często dołączają się swymi datkami ich koledzy różnych nacji (Filipińczycy, Rosjanie, Niemcy, Ukraińcy, Hindusi, Łotysze) pływający w obsadzie międzynarodowej na statkach różnych bander. Gazetka dociera nawet na Stację Polarną Polskiej Akademii Nauk w Arktyce, której załoga też pomaga dzieciom. Gazetka jest publikowana i dostępna na stronie Smerfnego Funduszu Gargamela: www.smerfnyfunduszgargamela.witryna.info Zapraszamy do jej odwiedzenia. Strona jest prowadzona przez rodzinę kpt. Marka Blocha z Pabianic, oczywiście też zupełnie za darmo. 1. Fundusz Gargamela to Fundusz Radości 2. Środki zebrane w ramach Funduszu są w dyspozycji Gargamela i przeznaczone na szeroko pojętą
pomoc w ratowaniu Życia i Zdrowia, poprawy losu i samopoczucia chorych dzieci - przy czym nie ma znaczenia ich wiek, schorzenie, sytuacja rodzinna, dotychczasowe formy leczenia i jego perspektywy. Od pierwszego dnia obowiązuje tu bowiem i jest realizowana jest zasada, że... „Chore dziecko to świętość. Tam, gdzie jest chore dziecko, nie może być i nie ma żadnych barier i ograniczeń formalnych”. Smerfny Fundusz Gargamela jest autonomiczna częścią Stowarzyszenia Pomocy Chorym Dzieciom Liver, organizacji o charakterze charytatywnym posiadającej status pożytku publicznego i pomagającej chorym dzieciom już od 25 lat. Współpraca Stowarzyszenia z Funduszem opiera się na wspólnocie misji i celów, wspólnych wartościach i chęci pomocy chorym dzieciom, nie wiąże się z żadnymi opłatami i kosztami.
Dziennikarz Jerzy Majewski z „Gazety Stołecznej” ogłosił apel o ratowanie niszczejącej murowanej konstrukcji dla zbiorników gazowych przy ul. Prądzyńskiego. Zbiorniki są pięknym zabytkiem architektury przemysłu. Ich właściciel niestety nie wymyślił dotychczas takiego sposobu na ich zagospodarowanie, który by pozwolił zdobyć środki na renowacje zbiorników. dziennikarz drwi z właściciela, że jest nieporadny i nie ma pomysłu na zdobycie kasy, ale sama nie podsuwa żadnego. Łatwo jest mówić, że tu trzeba wizji i dobrych architektów. Trudniej mieć wizję i wyłożyć pieniądze na jej realizację. Konserwator Zabytków postanowił pomóc obiektowi, nakładając kary na właściciela z powodu niedbania Sławomir JANUS - prezes Livru o zabytek, zamiast pomóc w renowacji. Dane kontaktowe: Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dzieciom Liver Pomysłem dziennikarza jest Smerfny Fundusz Gargamela odebranie zabytku właścicielo30-611 Kraków, ul. Stojałowskiego 39/21 wi i włączenie go do Gazowni. KRS 0000 124 837 W domyśle: przekazać go giełdowww.liver.pl, liver@liver.pl abujas12@gmail.com wej firmie PGNiG S.A. która wynr telefonu +48 12 654 52 99, kom. +48 500 460 255 remontuje zbiorniki podnosząc numery kont cenę gazu, czyli kosztem odbiorwpłaty w złotówkach PL19 1750 0012 0000 0000 2068 7436 cy. wpłaty w EUR PL72 1750 0012 0000 0000 2068 7452 Formalnie wywłaszczenie zawpłaty w USD PL22 1750 0012 0000 0000 2068 7479 bytku przez gminę lub Skarb wpłaty w GBP PL15 1750 0012 0000 0000 3002 5504 Państwa jest możliwe, tylko trzekod BIC (SWIFT) banku: RCBW PL PW
ba zapłacić. Trzeba więc mieć pieniądze, a Konserwator ich nie ma i na pewno od PGNiG nie dostanie, bo to niemożliwe. Przekazanie nieruchomości prywatnej giełdowej firmie bez przetargu jest niemożliwe, nawet gdyby wywłaszczano za jej pieniądze. Genialny pomysł jest więc populistyczny i trąci nieuctwem. Najprościej więc, by dziennikarz zrobił biznesplan i włączył się do interesu z obecnym właścicielem. Myślę, że on się zgodzi, bo dziś nie ma z nieruchomości nic, prócz groźby kar i dużych kosztów opłat za użytkowanie wieczyste. Gdyby mógł zarobić choć złotówkę, pewnie by się zgodził. A może by i tanio sprzedał. Apeluję, by pomysłodawcy zechcieli wykładać kasę własną, a nie podatnika.
Ursynów Zapraszamy dzieci i młodzież w wieku od 6 lat na darmowe zajęcia deskorolki, które odbędą się w godz. 10.00 – 17.00 w dniach 14-15 maja na skateparku w Parku przy Bażantarni. Wydarzenie wspierane jest przez Urząd Dzielnicy Ursynów m.st. Warszawy.
11
POŁUDNIE - Głos warszawiaków
Mniej barier dla budownictwa Co przeszkadza, a co utrudnia pracę inżynierowi w budownictwie – to najważniejsze pytania, nad którymi zastanawiano się podczas XV Zjazdu Sprawozdawczego Mazowieckiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa, zrzeszającej prawie 21 tys. inżynierów i techników budownictwa. Izba to samorząd zawodowy inżynierów i techników budownictwa. Nie tylko zrzesza członków, ale wydaje uprawnienia do wykonywania samodzielnej pracy w budownictwie, Prowadzi działalność kształceniową, dba o przestrzegania prawa budowlanego i zasad etyki zawodowej. Posiada uprawnienia do odbierania uprawnień zawodowych. Zjazd, oprócz delegatów, zgromadził liczne grono gości. Przybyli m.in. Janusz Piechociński, były wicepremier i gość Izby od wielu lat, Zbigniew Jankowski – prezes ZZ „Budowlani”, Andrzej Dobrucki – prezes PIIB, prof. Zbigniew Grabowski – Honorowy Prezes PIIB, Włodzimierz Szymczak – prezydent Europejskiej Rady Inżynierów Budownictwa, przedstawiciele władz uczelni mazowieckich i bratnich organizacji samorządu zawodowego. - Kolejny, XV Zjazd Sprawozdawczy MOIIB oraz dorobek, który podsumujemy i ocenimy, dowodzi, iż nasza Izba jest or-
ganizacją coraz silniej osadzoną w realiach polskiego życia społeczno-gospodarczego – podkreślił Mieczysław Grodzki, przewodniczący Rady MOIIB. - Coraz więcej robimy i coraz więcej możemy. Jesteśmy docenianym partnerem dla wielu instytucji i organizacji oraz wyrazicielem opinii i interesów środowiska inżynierskiego. Izba w ostatnim roku przeszła próbę sprawnej działalności, wypełniając prawidłowo zadania ustawowe i statutowe, przyjmując nowy statut i regulaminy. Prezentowała krytyczne stanowisko wobec deregulacji i prac nad Kodeksem Budowlanym. Uczestniczyła w działaniach zmierzających do reaktywacji ministerstwa budownictwa. Izba w ub.r. odnotowała wiele ważnych dokonań. Aktywnie prowadziła doskonalenie zawodowe. W ub.r. w szkoleniach uczestniczyło 81 % członków, czyli ponad 11,5 tys. osób. Kolejne 846 osób otrzymało uprawnienia budowlane. Rozwija się doskonalenie zawodowe z udziałem Internetu oraz współpraca z uczelniami i organizacjami społeczno-zawodowymi. Aktywnie rozwija się działalność sportowa i rekreacyjna. Janusz Piechociński, przywołując raport o aktywności obywatelskiej, która przeżywa dziś kryzys,
stwierdził, że na tym tle pozytywnie wyróżnia się środowisko inżynierów, prowadzące intensywne dokształcanie i podnoszenie kwalifikacji, aktywne społecznie i zawodowo. Wskazał jednak na liczne zagrożenia związane z procesami zachodzącymi w Polsce i na świecie. Wśród nich wymienił zwłaszcza możliwe negatywne następstwa dla gospodarki obecnych sporów związanych z Trybunałem Konstytucyjnym, zamieszanie polityczne wokół problemu uchodźców z Syrii i brak pieniędzy na sfinansowanie programów inwestycyjnych, opartych na pomocy unijnej. Wskazał, że rządzący Polską nie zabiegają o zdobywanie nowych rynków dla eksportu materiałów budowlanych i usług, zwłaszcza do Rosji Zbigniew Janowski, przewodniczący ZZ „Budowlani” powiedział m.in.: „Wysoko cenimy działalność Waszej Izby. Jesteście jedną z najbardziej aktywnych struktur samorządu zawodowego inżynierów. Izba od lat promuje ważne nie tylko dla regionu, ale także dla całego sektora budowlanego inicjatywy. Jest także strategicznym partnerem ZZ ”Budowlani”. Pracujemy wspólnie m.in. nad zintegrowanym systemem kwalifikacji, nad Kodeksem budowlanym. Trwają prace nad ustawą o zamówieniach publicznych,
a jednocześnie zaczynają się prace nad nowym kształtem tej ustawy. Będziemy też musieli już niedługo zacząć dyskusję nad nowymi propozycjami rządowymi, zapowiadanymi przez ministra infrastruktury i budownictwa. Grupa zasłużonych działaczy Izby otrzymała Złote i Srebrne Odznaki PIIB. Ankieta PIIB, „Co pomaga, a co przeszkadza w wykonywaniu
pracy inżyniera budownictwa” wywołała żywą reakcję ze strony inżynierów. W wypowiedziach dominował sarkazm i negatywne oceny obowiązującego prawa i polityki władz. Cele i zadania ankiety zaprezentował prezes Andrzej Dobrucki. W dyskusji wskazywano jednogłośnie na szkodliwe działania dla całego sektora, ustawy o zamówieniach publicznych i nadużywane tam kryterium
najniższej ceny. Delegaci w burzliwej dyskusji, podkreślili potrzebę pilnych zmian w tym obszarze. Zjazd przyjął również kilkanaście wniosków, które powinny poprawić funkcjonowania izby. Delegaci podsumowali ubiegłoroczne dokonania Izby, udzielili absolutorium organom statutowym oraz przyjęli Plan działania Izby w 2016 r. Mieczysław Wodzicki
Pojedynki na Ursynowie Ustrój miasta ma służyć jego mieszkańcom
W niedzielę, 8 maja br., zakończył się Tydzień Tradycji i Historii na Ursynowie. Projekcje filmów historycznych, spotkania z patriotami i świadkami historii, koncerty, a także imprezy nawiązujące do trwającego obecnie Roku Sienkiewiczowskiego – to zaledwie część z wydarzeń, które znalazły się w programie obchodów unikalnej w skali Warszawy imprezy. Swoistym ukoronowaniem całego wydarzenia była zorganizowana w sobotę, 7 maja czwarta edycja turnieju rycerskiego o nagrodę rycerza Andrzeja Ciołka w parku Przy Bażantarni. To właśnie w tym miejscu od 2000 r. znajduje się głaz poświęcony temu XV-wiecznemu rycerzowi, podkomorzemu i staroście sandomierskiemu, a także właścicielowi dóbr Kabaty. Z kolei dzień później, w niedzielę, w tym samym miejscu odbył się piknik rycerski w klimacie rzeczpospolitej szlacheckiej z czasów
opisywanych w książkach Henryka Sienkiewicza. Nie mogło więc zabraknąć pojedynków Bohuna z Wołodyjowskim, Tuhaj-Beja ze Skrzetuskim, czy też Kmicica z Wołodyjowskim. Impreza przyciągnęła całe rodziny, które, wedle uznania, mogły przyjąć pozę biernych obserwatorów gdy grupa miłośników historycznych rekonstrukcji inscenizowała walki rycerskie, albo aktywnie włączyć się do zabawy, na przykład strzelając z łuku, lub wziąć udział w grach, które w średniowieczu wypełniały mieszczanom wolny czas. Na tych, którzy chcieli się czegoś nauczyć, czekały warsztaty rzemieślnicze. W parku nie zabrakło stoisk z figurkami rycerzy, wyrobami garncarskimi i specjałami dawnej tradycyjnej kuchni. – To, co najbardziej rzuciło mi się w oczy, to niezwykły klimat imprezy. Stragany, osoby przebrane
za rycerzy, a także trzask uderzających o siebie drewnianych mieczy sprawiły, że czułem się, jakbym wylądował w przeszłości i zamiast w XXI w. przebywał w XIII w. – powiedział „Południu” jeden z wielu spotkanych na pikniku nastolatków. To nie koniec wydarzeń na Ursynowie nawiązujących do historii. Już w najbliższą sobotę, 14 maja br., odbędzie się czwarta edycja Dnia Cichociemnych, pikniku edukacyjnego o charakterze militarno-historycznym. Atrakcje takie, jak prezentacje broni i wyposażenia Cichociemnych oraz współczesnych jednostek specjalnych, skoki spadochronowe, ekspozycja pojazdów wojskowych, szkolenia strzeleckie i medyczne, czekają na mieszkańców w godz. 12-19. Miejsce imprezy: teren na przedłużeniu ul. rtm. Witolda Pileckiego (przedpole Góry Trzech Szczytów). Tekst i fot. Piotr Pieńkosz
ciąg dalszy ze strony 8 niż niejedno miasto wojewódzkie, tym niemniej mają one formalnie status równy sołectwu. Ustawa warszawska z 2002 r. stanowi, iż rozwiązania szczegółowe dotyczące podziału uprawnień pomiędzy miasto i dzielnice zostaną dokonane w statucie Warszawy oraz w statutach dzielnic, a więc dokumentach tworzonych i uchwalanych przez centralne władze miasta. Można odnieść wrażenie, iż kolejne ekipy partyjne zasiadające w stołecznym ratuszu postanowiły nie dzielić się władzą z dzielnicami. Tak więc skonstruowały statut, aby wypełnić wymogi ustawowe, a zarazem zachować pełnię władzy dla siebie. Pracowały nad tym dziełem łącznie sześć lat (2002-2008). Efekt tego wysiłku jest taki, że rada każdej z 18 dzielnic Warszawy ma jedynie prawo wybrać swojego przewodniczącego oraz jego zastępców, a także burmistrza i pozostałych członków zarządu dzielnicy, jak również m.in. podjąć uchwałę określającą na terenie danej dzielnicy miejsca handlu obwoźnego. W prawdzie ustawa z 2002 r. stanowi, iż rada dzielnicy jest ciałem stanowiącym i kontrolnym, ale z woli Rady Warszawy dzielnice uzyskały jedynie wyżej wymienione uprawnienia oraz możliwość opiniowania różnych miejskich aktów prawnych, np. projektu statutu, projektu dzielnicowego budżetu, projektów planów zagospodarowania przestrzennego itp. Opinia dzielnicy
z natury rzeczy nie jest wiążąca dla Rady Warszawy, toteż nawet nie musi być brana pod uwagę. Tak więc, zadekretowana w ustawie stanowiąca i kontrolna funkcja rad dzielnic – jest fikcją! * * * W 1985 r. w Strasburgu przyjęta została Europejska Karta Samorządu Lokalnego (dalej – EKSL), która została ratyfikowana również przez Polskę, a po ogłoszeniu w „Dzienniku Ustaw” stała się prawem obowiązującym. Najogólniej rzecz biorąc EKSL określa podstawowe normy rządzące samorządem terytorialnym w krajach, które ratyfikowały Kartę. Jedną z podstawowych zasad w niej zawartych jest zasada przekazywania uprawnień w dół, tj. na możliwie najniższy poziom samorządu, który jest jeszcze w stanie wypełniać nałożone obowiązki. W Warszawie niewątpliwie takimi jednostkami są co najmniej obecne dzielnice, które wcześniej były przecież samodzielnymi gminami, mają doświadczonych ludzi oraz całą infrastrukturę niezbędną do obsługi mieszkańców. Rada m.st. Warszawy uchwalając w 2008 r. statut m.st. Warszawy nie wzięła tego obowiązującego prawa pod uwagę, a wojewoda w trybie nadzoru prawnego nie raczył zwrócić uwagi na ewidentne odstępstwo statutu od obowiązującego w Polsce prawa. Nie zwrócił także uwagi na wpisanie do uchwalonych w 2010 r. statutów dzielnic przepisu, iż organy dzielnicy podlegają nadzorowi pod względem przestrzegania prawa (legalności), a nadzór taki
sprawuje Prezydent m.st. Warszawy oraz Rada m.st. Warszawy (§ 62, ust. 1 i 2). Przepis ten – moim zdaniem - jest sprzeczny, m.in. z art. 171 Konstytucji, w którym postanowiono, że nadzór prawny nad samorządem terytorialnym sprawuje Prezes Rady Ministrów oraz wojewodowie, trzeba jednak podkreślić, iż Konstytucja odnosi ten nadzór do jednostek samorządu terytorialnego, a dzielnice takiego statusu nie posiadają. W tym miejscu trzeba zaakcentować wielką niekonsekwencję ustawodawcy. Skoro bowiem Warszawa ma już trzecią ustawę specjalną, nic nie stało na przeszkodzie aby warszawskie dzielnice wyróżnić prawnie od sołectw. Skoro powiedziało się A, trzeba powiedzieć B. Nie ma jednak takiej woli politycznej!!! W Warszawie, nadzór prawny nad samorządami wielkich organizmów miejskich, jakimi są stołeczne dzielnice (quasi gminy) sprawują: Prezydent i Rada Warszawy. Nadzór sprawują arbitralnie, albowiem nie przewidziano trybu odwoławczego. Prezydent, czyli organ wykonawczy, jednoosobowo decyduje czy dana uchwała rady dzielnicy jest zgodna z prawem pomimo, iż pod projektem uchwały obligatoryjnie widnieją podpisy radców prawnych – pracowników tegoż Prezydenta – którzy zaświadczają, że dany dokument jest zgodny z prawem. Lech Królikowski
ciąg dalszy za tydzień
12
www.poludnie.com.pl
POŁUDNIE - Głos warszawiaków
110 lat Szkoły Głównej Handlowej Językowe wakacje dla dzieci Marcin Kalicki
Szkoła Główna Handlowa w Warszawie jest najstarszą uczelnią ekonomiczną w Polsce. Jej absolwenci i wykładowcy przez dziesięciolecia tworzyli gospodarcze zaplecze dla najwyższych władz politycznych i biznesowych w kraju. Nierzadko także sami obejmowali najważniejsze funkcje w państwie. Historia uczelni sięga początku XX wieku, kiedy to w 1906 roku powołano do życia Prywatne Kursy Handlowe Męskie Augusta Zielińskiego, zmienione następnie w Wyższe Kursy Handlowe im. Augusta Zielińskiego. Po dziewięciu latach funkcjonowania nastąpiła kolejna zmiana nazwy, tym razem na Wyższą Szkołę Handlową. Co ciekawe, pierwsze studentki na uczelni pojawiły się dopiero w 1918 r. W połowie lat dwudziestych ubiegłego wieku zostały nadane uczelni prawa, jakie przysługiwały szkołom akademickim. Pierwszym rektorem Wyższej Szkoły Handlowej został Bolesław Miklaszewski, który na podstawie projektu architekta Jana Witkiewicza–Koszczyca, rozpoczął budowę obecnego, znajdującego się na Mokotowie, kampusu uczelni. Ze względów finansowych budynki SGH powstawały etapami. I tak w listopadzie 1926 roku zakończono gmach przy ul. Rakowieckiej, nazywany Pawilonem Zakładów Doświadczalnych. Ukończenie budowy w niecałe półtora roku było możliwe dzięki nowatorskiej konstrukcji szkieletowej, w której zastosowano liczne szklane
Warszawa 02-624 ul. Puławska 136 tel./fax 22 844-39-45, tel. 22 844-19-15 www.poludnie.com.pl poludnie@poludnie.com.pl ogloszenia@poludnie.com.pl reklama@poludnie.com.pl poludnie_glos@poczta.onet.pl Wydawca: Andrzej Rogiński „Południe” redaktor naczelny: Andrzej Rogiński Zespół autorów: Władysław Adamski, Rafał Dajbor, Marcin Kalicki, Daniel Łaga, Piotr Pieńkosz, Rafał Rogiński, Anna Tomasik, Ewa Ziegler, Bogdan Żmijewski Redakcja czynna w pon. - czw. w godz. 9.00 - 17.00 pt. w godz. 9.00 - 16.00 W tych godzinach przyjmujemy także ogłoszenia. Łamanie: Jan Kurzawa
Druk: ZPR Media S.A. ISSN 2450-6850
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustowania nadsyłanych tekstów oraz zmian tytułów. Teksty sponsorowane oznaczamy skrótem TS
dokończenie ze strony 2 doświadczenia lektorów oraz entuzjazmu i kreatywności studentów to nasz sprawdzony sposób na powodzenie projektu! Lektorzy gwarantują, że dzieci aktywnie uczestniczące w zajęciach Wakacyjnej Akademii Językowej, polubią wybrany język obcy, przekonają się, jak łatwo można się go nauczyć i osiągną sukces w porozumiewaniu się nim bez oporów na właściwym dla siebie poziomie. Dzieci po kilku spotkaniach doświadczają, że jest to możliwe. W grupie dzieci starszych zajęcia prowadzone są w specjalnie przygotowanych salach komputerowych, a lektorzy prowadzą zajęcia z wykorzystaniem technik multimedialnych. Na zakończenie projektu przewidziano Wielki Piknik Rodzinny, podczas którego przy grillu i słodkościach będzie okazja zintegrować się i przekonać, czego nauczyły się dzieci. Projekt w 2015 r. został nagrodzony europejskim certyfikatem innowacyjności ELL w dziedzinie nauczania języków obcych.
Dzień Prawa na
Uczelni Łazarskiego
Przyjdź i skorzystaj z bezPłatnej Pomocy Prawnej elementy, a także dzięki dotacji z Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Na uroczystość poświęcenia budynku przybył prezydent Polski, Ignacy Mościcki. W styczniu 1931 roku od strony dzisiejszej ul. Batorego powstał budynek biblioteki, który jako jedyny przetrwał w stanie praktycznie nienaruszonym okres II wojny światowej. Był to - jak na ówczesne czasy - jeden z najnowocześniejszych kompleksów tego typu w Europie. Przed 1939 rokiem na terenie tworzonego kampusu SGH powstał jeszcze dom profesorski. Duże zmiany przyniósł rok 1955, kiedy to zakończono budowę Gmachu Głównego uczelni, zlokalizowanego od strony al. Niepodległości. Na stulecie szkoły przypadające na 2006 rok oddano do użytku Szkoły Głównej Handlowej nowoczesny Budynek C. Dwa lata później kampus SGH został wpisany do rejestru zabytków województwa mazowieckiego. Nazwę Szkoła Główna Handlowa w Warszawie uczelnia nosi od 1933 roku, z przerwą w latach 1949 – 1991, kiedy to władze PRL przemianowały ją na Szkołę Główną Planowania i Statystyki. Obecnie na wszystkich wydziałach studiuje ponad dwanaście tysięcy osób. Poza budynkami naukowymi, SGH oferuje także swoim studentom zakwaterowanie we własnych domach studenta: Sabinkach i Grosiku. – W tym roku mija pięćdziesiąt lat od dnia, gdy rozpocząłem studia w ówczesnej SGPiS, czyli obecnej SGH. Zamieszkałem wtedy w słynnym akademiku na ul. Madalińskiego 6/8. Obecnie to siedziba naszych czterech kolegiów. Jestem świadkiem prawie połowy 110–letniej historii uczelni, a w ostatnich czterech latach jestem jej uczestnikiem, jako prorektor do spraw nauki i współpracy z zagranicą. SGH to wspaniała, legendarna uczelnia, która zawsze była wizytówką polskich nauk ekonomicznych w kraju i na świecie. I to niezależnie od politycznych
22 czerwca 2016 roku o godz. 18.00 w siedzibie Uczelni odbędzie się zebranie informacyjne dla rodziców i dzieci chętnych do wzięcia udziału w akcji. Na spotkaniu dzieci zapoznają się z celami i programem zajęć, poznają swoich przyszłych opiekunów, otrzymają drobne upominki. Czeka je też aktywna wycieczka po Uczelni. Patronem medialnym akcji jest tygodnik „Południe”. Zapisy: 18-31 maja na https://wakacyjna-akademia. lazarski.pl/ Informacje: Studium Języków Obcych Uczelni Łazarskiego, pokój 132/ I piętro, ul. Świeradowska 43; tel/fax: 22 54-35-370, e-mail: kursy.jezykowe@lazarski.edu.pl
21 maja 2016 r. (sobota) godz. 9:30 - 14:00
losów. Naukowo nie mamy sobie równych w kraju. Nasi młodzi profesorowie – ekonomiści godnie idą w ślady historycznych autorytetów: Michała Kaleckiego, Edwarda Lipińskiego, Aleksego Wakara, Oskara Lange, Jana Drewnowskiego, Leona Koźmińskiego, Janusza Beksiaka – mówi prof. dr hab. Marek Gruszczyński, prorektor SGH. Przez ponad sto lat uczelnia wykształciła wielu wybitnych Polaków. Wśród absolwentów szkoły są m.in.: prezydenci Warszawy Stefan Starzyński i Tadeusz Wyganowski; ministrowie spraw zagranicznych: Andrzej Olechowski, Dariusz Rosati czy Adam Rapacki; piosenkarka Sława Przybylska; lekkoatletka Grażyna Rabsztyn; przemysłowiec i cukiernik Jerzy Blikle; dziennikarz radiowy i telewizyjny Wojciech Mann czy współtwórca Kabaretu Starszych Panów Jeremi Przybora. – Należymy do najbardziej umiędzynarodowionych uczelni w Polsce. Wystarczy zajrzeć do Auli Spadochronowej przy al. Niepodległości 162 i posłuchać wielojęzycznego gwaru studentów. O współpracę z nami zabiegają najlepsi. Mamy ponad trzysta uczelni partnerskich. To także spuścizna historii. Liczne międzynarodowe programy dają każdemu szansę rozwijania swojej wiedzy i kompetencji, a absolwenci prawie zawsze znajdują wymarzoną pracę – w Polsce i na świecie. Nie zapominają też o swojej Alma Mater. Już we wrześniu przyjadą na kolejny zjazd absolwentów, tym razem pod nazwą „Global SGH Reunion”. Zapraszamy – powiedział prof. Marek Gruszczyński. Z okazji rocznicy 110-lecia szkoły władze uczelni przygotowały także kilkanaście innych, niezwykłych wydarzeń dla swoich byłych i obecnych studentów. W maju i czerwcu odbędzie się szereg ciekawych konferencji naukowych, a także turnieje sportowe: tenisowy i siatkówki plażowej oraz regaty żeglarskie. 14 maja na wszystkich chętnych czekać będzie Noc Rekinów
Biznesu. Jest to zorganizowana na terenie kampusu SGH specjalnie przygotowana gra miejska. Rozwiązując zadania wszyscy uczestnicy zapoznają się z różnymi aspektami ekonomii, a także będą mogli zobaczyć, na co dzień niedostępne miejsca w szkole. W dniach 20-21 maja natomiast odbędzie się I Zjazd uczestników CEMS Chance. Studentów, absolwentów i sympatyków uczelni czeka zatem w tym roku jeszcze wiele atrakcji.
ul. Świeradowska 43 Warszawa (10 minut pieszo od Metra Wilanowska) Zaproszeni specjaliści na podstawie przyniesionej dokumentacji pomogą znaleźć rozwiązanie, postarają się wyjaśnić zawiłości prawne. Serdecznie zapraszamy mieszkańców Warszawy i okolic.
więcej informacji na www.absolwenci.lazarski.edu.pl