Dodatek 107

Page 1

Gazeta bezpłatna

nakład: 14 000 egz.

W NUMERZE: Zgon matki i dziecka w szpitalu

Śledztwo w sprawie zgonu noworodka i jego matki w kościańskim szpitalu. Poprowadzą je poznańscy prokuratorzy po tym, jak kościańscy śledczy złożyli wniosek o wyłączenie ich ze sprawy. To kolejne śledztwo dotyczące śmierci dziecka na oddziale położniczym lecznicy. s.3

18.08.2010 - 25.08.2010r.

nr 33 (107)

Wyprawa zaczyna się od weków

Pod namiot na krańce Europy

Zostanie pieniędzy na Usługową?

Jeszcze w tym roku samorząd Leszna złoży wniosek do WRPO o dofinansowanie budowy ulicy Usługowej w strefie inwestycyjnej IDEA. - Mamy szanse na zdobycie pieniędzy – mówi prezydent Tomasz Malepszy. s.3

Wzbogacał się kosztem innych

Na prawie dwa miliony złotych oszukał hodowców z całego kraju przedsiębiorca z powiatu górowskiego. Mężczyzna, który prowadził ubojnię, skupował zwierzęta, ale za nie nie płacił. Sprawą zainteresowali się śledczy z rawickiej komendy. Oszust usłyszał już zarzuty, grozi mu do ośmiu lat więzienia. s.4

Tragedia na drodze

Trzech leszczynian zginęło na drodze krajowej nr 11 w powiecie złotowskim. Prowadzony przez 21-latka rover 620 zderzył się z tirem. Kierowca osobówki oraz dwaj pasażerowie zginęli na miejscu. s.5

Żywność stanowi największą część bagażu. Starannie zaplanowano jadłospis na każdy dzień wakacji.

Kolejarz rozniesiony

Nie było niespodzianki na stadionie w Łodzi, podczas pierwszego pojedynku fazy play-off II ligi żużlowej. Faworyt, Orzeł Łódź rozgromił Kolejarza Rawicz 65:25. s.11

W dobrze przygotowanym obozie nie brakuje niczego

Strzelił gola i zszedł z boiska

Piłkarze Polonii 1912 Leszno odnieśli drugie zwycięstwo w rundzie jesiennej. W derbowym pojedynku byli o jedną bramkę lepsi od Piasta Kobylin. Ekipa Jerzego Radojewskiego wygrała 1:0, mimo że od trzydziestej ósmej minuty grała w osłabieniu. s.15

Holta wygrywa w Malilli

Dwaj reprezentanci Polski stanęli na podium Grand Prix Szwecji w Malilli. Niestety wśród nich nie było Jarosława Hampela, który zajął szóste miejsce. Zawody wygrał Rune Holta, trzeci był Tomasz Gollob. Naszych rozdzielił Australijczyk Jason Cramp. s.16

Nie samolotem a samochodem, nie w hotelu a pod namiotami. Bez czekającej na miejscu rezerwacji i bez pośpiechu na trasie. Cztery rodziny: Tomków, Busz, Łuczak i Janiak, wyruszyli już w swoją wakacyjną podróż do Grecji i na Sycylię. Jak zapewnili przed wyjazdem, taki sposób transportu i noclegu najbardziej im odpowiada. Wspólnie po nowe wrażenia Wszystkie rodziny podróżują swoimi samochodami i nie spieszą się, bo gdy wyruszą już w upragnioną wakacyjną trasę, zawsze dotrą na czas. - Gdy zobaczymy miejsce, które oddalone jest od trasy, a zechce nam

się je zobaczyć, po prostu zbaczamy z drogi. Podoba mi się to, że robimy właściwie to, na co mamy ochotę, często zmieniając plany – mówi Miłosz Janiak. Najdłużej, bo od 1999 roku podróżują państwo Busz. Zaczęli od półwyspu Istria w Chorwacji. Następnie pojechali do Trogiru, na wybrzeże Makarskie niedaleko Zivogosce. Dwukrotnie byli też w Bułgarii, ale tam nie polecają pól namiotowych. Przetestowali też campingi w Grecji. Ostatnie najpiękniejsze miejsce, do którego dotarli, to chorwackie miasteczko Nova Novalija na wyspie Pag. Ponieważ zwiedzili już właściwie wszystkie miejsca w Chorwacji, w tym roku ponownie wybrali się do Grecji. Tym razem wraz z zaprzyjaźnionymi rodzinami Tomków i Łuczak. Bywało jednak, że w minionych latach wspólnie wybierało się z nimi w podróż nawet do 5 innych rodzin. W tym roku na wspólne wakacje wybiera się 13 osób. – Jadę z rodzicami, ale nie mogę narzekać na brak rówieśników. Będą Diana

Busz i jej brat, Bernard, Szymon, Marcin Łuczak, moja siostra Gosia i Ola Łuczak, z którymi znamy się i świetnie dogadujemy – mówi Krzysiek Tomków. - Znajomi tak zbombardowali nas wrażeniami, że postanowiliśmy spróbować i dołączyliśmy do nich. Musieliśmy kupić namioty, śpiwory, krzesełka. Trochę było tych wydatków, ale jesteśmy pewni, że wrażenia będą super – mówi Elżbieta Łuczak, która wybiera się z rodziną w tego typu podróż po raz pierwszy. Jej synowie – Szymon i Marcin - spali już pod namiotami i nie mogąc się doczekać wyjazdu, rozbili nawet mini obozowisko w ogrodzie. Wiedzą, jak to robić, bo byli w drużynie harcerskiej. Co jest fascynującego w nocowaniu pod namiotem? - Mniej sprzątania i więcej zabawy – mówią chłopcy. Przede wszystkim brak konieczności rezerwacji noclegów na długie tygodnie przed wyjazdem. Zdarzają się też niecodzienne zdarzenia, na przykład nocne spotkania ze skorpionami

i innymi tego typu nieproszonymi gośćmi, które stawiają całe obozowisko na nogi. W tym roku państwo Busz, Tomków i Łuczak zwiedzą Meteory, Delfy, Ateny, wodospady koło Salonik. Dotrą też do miasta Kavala, które nazwane jest Monte Carlo wschodu i leży prawie przy samej Turcji. Na pewno zobaczą też Olimp. W inne strony wybierają się Agnieszka i Łukasz Janiak z dwójką synów – trzynastoletnim Miłoszem i dwa lata starszym Amadeuszem, którzy pod namioty podróżują od 8 lat. Rozpoczęli od Hiszpanii, gdzie zwiedzili prawie całą Katalonię. We Francji, zgodnie z zainteresowaniami dzieci i własnym zamiłowaniem do zwiedzania, podziwiali zamki w Carcassonne. Była też podróż do Danii, a po niej do Chorwacji. Najpierw zwiedzili jej północną część przy Jeziorach Plitwickich, później okolice Dubrovnika. Podczas ostatnich wakacji zwiedzili głównie zabytki północnych i środkowych Włoch. dok. na stronie 2


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.