Zostaję w Unii! Gazeta bezpłatna
KONKURS
nakład: 13 000 egz. 22.10 - 29.10.2008r.
nr 12 (12)
Adams, Baliński, Hampel... kto następny nam to powie?
str. 3
W NUMERZE:
Bakaliowa niespodzianka
Jeden z naszych czytelników zamarł gdy w czekoladzie jednego z największych krajowych producentów poza deklarowanymi bakaliami znalazł żywego robaka i pajęczyny... s.3
Tragiczny finał nieuwagi
42-letnia kobieta walczy o życie, a jej córka i kierowca innego auta są poważnie ranni – to bilans wypadku w Karśnicach w gminie Śmigiel. s.5
Sąd niechciał go już wychowywać
Rozbój po pijanemu dokonany na nastolatku w Boszkowie zaprowadził za kraty w sumie prawie na dwa lata 19 - latka z Wolsztyna. s.12
Gollob trzecim żużlowcem świata
Po siedmiu latach oczekiwań Tomasz Gollob znowu na podium Indywidualnych Mistrzostw Świata. Wygrał ostatni w tym roku turniej Grand Prix rozegrany na bydgoskim torze i zapewnił sobie brązowy medal. s.15
Z mistrzyniami nie miały szans
Kolejną porażkę z serii tych „wliczonych w bilans” mają na koncie koszykarki PKM Duda Super-Pol Leszno. W sobotnie późne popołudnie przegrały w Krakowie z mistrzyniami Polski, Wisłą Can-Pack 88:65. s.16
Po zdobyciu srebrnego medalu, cała drużyna Unii Leszno przyjechała na Stadion im. Smoczyka, gdzie czekali na nich kibice. Zaraz po tej rozmowie z prezesem Józefem Dworakowskim, Jarek Hampel wszedł na scenę i ogłosił, że zostaje w drużynie. czyt. str. 2
2
Wydarzenia
Zostaję w Unii W tym roku srebro! Na żużlowców Unibaxu nie było mocnych. Wygrali przekonująco i to im należy się złoty medal.
Po ośmiopunktowej porażce w Lesznie mieliśmy spore obawy, że „Byki” w Toruniu odpuszczą. Jednak po pierwszych biegach wiadomo było, że tanio skóry nie oddadzą. Już początkowy wyścig pokazał, że „Byki” na toruńskim torze czują się świetnie. Jurica Pavlic wygrał start, a później pilnując krawężnika zmierzał po 3 punkty. Chris Holder, który tak doskonale radził sobie w Lesznie, w starciu z Chorwatem był bezradny. Trzeci dojechał Robert Kasprzak i Unia wygrała 4:2, odrabiając w ten sposób do rywali 2 punkty. Po remisie w drugiej gonitwie, w kolejnej „Byki” uciszyły wypełniony do ostatniego miejsca toruński stadion. Kapitalnym startem i jazdą na pierwszym łuku popisali się Krzysztof Kasprzak i Damian Baliński. Na dystansie nie popełnili błędów, „pilnując krawężnika” dowieźli do mety 5 punktów. Unia prowadziła 12:6 i do odrobienia pozostawały już tylko dwa punkty. W czwartym biegu kolejne
Unibax Toruń: 47
Ryan Sullivan 9 (3,1,3,1,1), Adrian Miedziński 9 (0,2,2,2,3), Hans Andersen 6 (1,3,1,1,0), Robert Kościecha 2 (0,2,0), Wiesław Jaguś 7 (2,1,0,3,1), Damian Celmer 0(0), Chris Holder 14 (2,1,2,3,3,3)
zwycięstwo zanotował Jurica Pavlic. Znowu świetnie „wystrzelił” spod taśmy i do samej mety pokazywał plecy liderowi „Aniołów” Wiesławowi Jagusiowi. Wyścig zakończył się remisem, bo Jarek Hampel przyjechał na końcu stawki, za Chrisem Holderem. Toruńska publiczność ożywiła się podczas piątej gonitwy. Start wygrał Robert Kościecha, a w chwilę potem dołączył do niego Hans Andersen i para gospodarzy pokonała podwójnie Australijczyków: Leigh Adamsa i Troya Batchelora. W kolejnej odsłonie po starcie na czele stawki znalazł się Damian Baliński, przez moment „Byki” prowadziły nawet 5:1, bo Krzysztof Kasprzak wykorzystał błąd Chrisa Holdera. Na drugim łuku sam jednak nie ustrzegł się błędu i spadł na ostatnie miejsce. W biegu odnotowano remis, a w meczu Unia prowadziła 17:19. Podziałem punktów zakończył się też bieg siódmy i ósmy. Kibice, którzy liczyli na wielkie emocje na
pewno się nie zawiedli. Zespoły tworzyły fenomenalne, wyrównane widowisko. Unia utrzymywała dwupunktowe prowadzenie w meczu, ale do odrobienia wciąż pozostawało sześć oczek. Kolejną porcję emocji kibice otrzymali w dziewiątym biegu. Przez niemal okrążenie czwórka zawodników jechała w bliskim kontakcie, na drugim łuku upadł Damian Baliński. Atakowany przez Ryana Sullivana. Sędzia po obejrzeniu powtórki uznał, że Australijczyk pojechał przepisowo i wykluczył żużlowca Unii. – Sędzia przyznał, że ze swojej perspektywy nie widział, żeby doszło do jakiegoś kontaktu między nami i podjął taką, a nie inną decyzję. Sam Ryan Sullivan przyszedł jednak do mnie i stwierdził, że nie miał miejsca na złożenie się i musiał mnie trącić – mówił Damian Baliński. W powtórce osamotniony Kasprzak nie poradził sobie z Sullivanem i Miedzińskim. „Anioły” wygrały 5:1 i po raz pierwszy wyszły na prowadzenie, było 28:26. Już w dziesiątej odsłonie „Byki” „odbiły pałeczkę”. Jarek Hampel i Jurica Pavlic podwójnie pokonali parę Andersen, Kościecha. Unia wygrywała w tym momencie 29:31. Radość oglądających ten mecz na stadionie Smoczyka leszczyńskich kibiców trwała krótko, gdyż Unibax po
dok. ze strony 1
podwójnym zwycięstwie w wyścigu jedenastym znowu wyszedł na dwupunktowe prowadzenie, a po biegu dwunastym powiększył je do czterech punktów. Unia Leszno miała jeszcze cień szansy na odrobienie strat, ale musiała wygrać trzy ostatnie biegi. Niestety końcówka zdecydowanie należała do gospodarzy. Świetnie w drugiej części meczu dysponowany był Chris Holder, to on wspólnie z Ryanem Sullivanem w trzynastym wyścigu zapewnili Unibaxowi mistrzowski tytuł. Wygrali 4:2 i na trybunach stadionu w Toruniu już rozpoczęło się świętowanie zdobycia złotego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. W ostatniej gonitwie sezonu i zarazem ostatniej na przeznaczonym do wyburzenia toruńskim stadionie 5:1 wygrała para Unii Leigh Adams i Jarek Hampel. W całym meczu jednak 47:43 zwyciężyli gospodarze, którzy w dwumeczu okazali się lepsi o dwanaście punktów. Teraz myślimy już o kolejnym sezonie. Na pewno w drużynie zostają Leigh Adams, Jarek Hampel i Damian Baliński. O planach Adamsa było wiadomo już wcześniej, a „Mały” i „Bali” ogłosili swoją decyzję do mikrofonu Radia Elka zaraz po meczu w Toruniu. Ważne kontrakty mają Jurica Pavlic, Troy Batchelor, Adam Shields i Przemek Pawlicki.
Unia Leszno: 43
Leigh Adams 9 (2,1,1,2,3), Troy Batchelor 3 (1,0,2,0), Krzysztof Kasprzak 5 (3,0,1,1,0), Damian Baliński 7 (2,3,w,0,2), Jarosław Hampel 10 (0,3,3,2,2), Robert Kasprzak 1 (1), Jurica Pavlic 8 (3,3,0,2,0)
Wydawca:
AWR ELKA sp. z o.o. Roman Lewicki - dyrektor, Arek Wojciechowski - red. naczelny, Emilia Wojciechowska - szef informacji, Klaudia Dymek - red. prowadzący/ skład Dziennikarze: Aldona Brycka-Jaskierska, Hanna Ciesielska, Jarek Adamek, Marcin Hałusek, Michał Konieczny, Piotr Pazoła Jerzy Rozynek Michał Wiśniewski Siedziba redakcji: Leszno, ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 5295678 e-mail:dodatek@elka.pl www.dodatek.elka.fm Druk:
Drukarnia POLSKAPRESSE Sp. z o.o.
LESZNO: Parking pod Wiaduktem - ul.Grota Roweckiego, Bar Oregano - ul.Bracka , NOMI – ul.Korcza, Salon prasowy – ul.Niepodległości 26, ul.Snycerska, ul.1Maja 46, ul.Saperska, ul.Nowy Rynek 2, os.Ogrody 4, ul.Opalińskich 4 Punkt ksero, ul.Ofiar Katynia 12, ul.Jagienki 24, ul.Rejtana 44, ul.Rejtana 73-74, ul.Szczepanowskiego 63, ul.Zamenhofa 25, ul.Lipowa 39, ul.Sułkowskiego „Kogucik”, ul.Powstańców Wlkp. 12/8, ul. Starozamkowa 1, ul.Machnikowskiego 22, ul.Jagiellońska 8-14, ul.Dworcowa 1, ul.Narutowicza 74, ul.Królowej Jadwigi, ul.Wróblewskiego, ul.Gronowska 65, ul.Kmicica 15, ul.Dożynkowa 62, ul.Lotnicza 32, ul.Miśnieńska 19, ul.Wyszyńskiego 53, ul.Łowiecka 11, ul.Szybowników 22, ul.Czarneckiego 13, ul.Wiejska 15, ul.Słowiańska 5, Delikatesy Przemko, ul.Balonowa 35, ul.Reja 8, ul.Okrzei 62, ul.Wieniawa 41A, ul.Czarnieckiego 13, ul.Dożynkowa 62, ul Słowiańska Chata Polska ul.Okrężna 25 Almark, Kiosk Ruchu Aleje Krasińskiego, Pronet ul. Luksemburska 3, Byczy Punkt ul.55 Pułku Piechoty, C.H. Bricomarche /Intermarche, C.H. Nasze Leszno C.H Manhattan, Społem PSS: 17 Stycznia, Jagiellońska, Opalińskich, 55-ego Pulku, Lubuska 17, Rynek,
Nie bądźmy zachłanni, rok po roku jechaliśmy w finale, mamy kolejny medal, wprawdzie nie złoty ale srebrny, trzeba jednak przyznać szczerze, że Toruń był tym razem mocniejszy. Walczyliśmy, zbliżyliśmy się do rywala, myśleliśmy, że być może nie wytrzymają presji, ale w końcówce nie dali nam szans. Dziękujemy kibicom, byli wspaniali. Mam nadzieję, że za rok znowu będziemy walczyć o najwyższe cele. Wszystko wskazuje na to, że zostanę w Unii.
Damian Baliński
Podjeliśmy walkę, ale trzeba przyznać, że finał przegraliśmy w Lesznie. Staraliśmy się, ale torunianie byli lepsi, należą im się wielkie gratulacje. Srebro odbieramy jako duży sukces, sam awans do finału jest czymś wielkim. Niejeden zespół chciałby się zamienić z nami miejscami. Jestem już po wstępnych rozmowach z prezesem i raczej zostanę na kolejny sezon. Klub jest teraz tak dobrze poukładany, jak nigdy dotąd. Żal byłoby stąd odchodzić. Postaram się poprawić formę, bo w tym sezonie miałem za dużo wpadek. Poza tym w Lesznie jest najwspanialsza publiczność. Im, jak i moim wszystkim sponsorom należą się wielkie podziękowania.
Prezydent Tomasz Malepszy
Jeszcze tej samej nocy na stadionie Smoczyka kibice i żużlowcy dziękowali sobie za udany sezon.
Kolportaż gazety bezpłatnej “Dodatek”: Kolportaż - Elka Taxi A.Juszczak 601 084 085
Jarek Hampel
Salon Prasowy przy ul.Lipowej, Sklep osiedlowy 5 Minut, ul. Kmicica Urząd Miasta ul.Karasia 15, ul.Towarowa PKS, Rynek Restauracja w Ratuszu, Pływalnia Akwawit , L.C.M.Ventriculus, ul.Chrobrego Medical, Restauracja McDonald’s, Cukiernie Sobota, Sklepy Piekarni Sawa, Hurtownia Kawy i Herbaty Dukar ul.Dekana, MZK ul. Leśna 4, Starostwo Powiatowe Plac Kościuszki, Agencja Eureka Nowy Rynek, ul.Kiepury Szpital, Kaufland, Stacje Jespol, ELKA TAXI, Metro TAXI, Mini TAXI TAXI 98,50 ul.Słowiańska, GOSTYŃ: Siemowo, GRODZISKO: GD Samopomoc Chłopska, KRZEMIENIEWO: ul.Wiejska109, Kociugi 21, ul.Dworcowa 146, Drobnin 2, Drobnin 46, RADOMICKO 63 NOWY BELĘCIN: Karchowo, LIPNO: ul.Powstańców Wlkp.37, Lipno(Schell) MÓRKOWO: sklep, ŁONIEWO 33 , OSIECZNA: Rynek 16, Rynek 4, ul.Kościuszki 36A, ul.Kopernika 4A, ul.Krzywińska 3, ul.Kościuszki 48, GD Samopomoc Chłopska - Stacja Paliw, KĄKOLEWO: ul.Rydzyńska, Kąty 89, Ziemnice, Wojnowice 15, KĄKOLEWO: ul.Rydzyńska, KĄTY: GD Samopomoc Chłopska, PAWŁOWICE: ul.Wielkopolska 55, ul. Mielżyńskich 58, ul.Wielkopolska 116, RYDZYNA ul.Kościuszki 2, ul.Rzeczypospolitej, Dąbcze 42, Kłoda 79, Rojęczyn,
ŚWIERCZYNA: GD Samopomoc Chłopska: NOWA WIEŚ, ŚMIGIEL ul.Matejki 3, ul.Kościuszki 52, ul.Kościuszki 35, NIETĄŻKOWO: ul.Leśna 4, ŚWIĘCIECHOWA: Rynek 7, ul.Wolności 25, GOŁANICE: ul.Stawowa 10, ul.Parkowa 32, Jezierzyce K 56, KRZYCKO MAŁE: ul.Sądzia 40A, KRZYCKO WIELKIE: ul. 700 lecia 2, ul. Krzyckiego 86 ul.Szkolna 1, LASOCICE: ul.Święchowska 1, Niechłód 22, Niechłód 23, WILKOWICE: ul.Dworcowa 53, Park 10, Zbarzewo 42, PRZYBYSZEWO ul.Wiejska 11, ul.Wiejska 59, WŁOSZAKOWICE:, ul.Grotnicka 35, ul.Powstańców Wlkp 17, ul.Zalesie 9C, Grotniki ul.Krótka 5, BUKÓWIEC GÓRNY: ul.Machcińska 2, ul.Powstańców Wlkp 43, ul.Powstańców Wlkp 126, DŁUŻYNA: Dłużyna 5a , DŁUGIE STARE: ul.Wiosenna 10, BUCZ/ GM.PRZEMĘT: ul.Kasztanowa16, ul.Kasztanowa12, BARCHLIN ul.Główna 19.
DPD Firma Kurierska; Przedsiębiorstwo wielobranżowe WEKTOR. Zainteresowanych kolportażem prosimy o kontakt z redakcją. Biura ogłoszeń:
Leszno: ul. Sienkiewicza 30a, tel. 065 529 56 78; ul. Opalińskich 4, tel. 603 803 145; Eureka Nowy Rynek 33, tel. 065 529 78 34.
Sportowo na pewno nie polegliśmy. Pokazaliśmy, że mamy zespół. Dużo nie brakowało, żebyśmy wygrali mecz, o triumf w dwumeczu byłoby trudniej, ale zawodnicy podjęli walkę. Srebrny medal jest ogromnym sukcesem. Bardzo się cieszę, że mogłem być na tym spotkaniu, podziwiać żużlowców i wspaniałych leszczyńskich kibiców. Unia ma najlepszych fanów w Polsce. W swoim imieniu chciałbym im podziękować, za sposób w jaki dopingują klub i są z nim na dobre i złe. To były kapitalne zawody.
Wydarzenia Czekolada z robakiem i pajęczyną
3
Nastolatkowie okradali kościół ponad 20 razy
Bakaliowa ,,niespodzianka’’ Wzięli na cel
zbadać zakładowi laboranci. – Przywiązujemy najwyższą wagę do jakości naszych produktów stosując wysokiej jakości surowce i opakowania. Ta czekolada sądząc po serii i dacie przydatności była w obrocie handlowym, czyli poza naszym zakładem, przez wiele miesięcy – wyjaśnia Elżbieta Cywińska. Robaki w wyrobach czekoladowych to nie rzadkość. Potwierdza to Krystyna Tycner z powiatowej stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Lesznie. - Mamy takie zgłoszenia kilka razy w roku. Najczęściej robaki pojawiają się w czekoladach z orzechami, czy bakaliami. Powodem jest prawdopodobnie to, że jaja owadów przeżywają obróbkę termiczną w procesie produkcji. Czekolada ma długie terminy ważności i to powoduje, że szkodniki mają czas na wylęganie – mówi E. Tycner. Skutkiem stwierdzenia takich ,,niespodzianek’’ jest wycofanie całej partii z magazynów. Feralna czekolada ,,z dodatkami’’ odkrytymi przez pana Dawida
Pan Dawid nie krył zdumienia, gdy otworzył tabliczkę czekolady, której termin przydatności do spożycia mija dopiero w grudniu tego roku. Czekolada z bakaliami, jak głosi etykieta, w rzeczywistości zawierała sporo więcej ,,dodatków’’. - Po zdjęciu opakowania moim oczom ukazał się pełzający po tabliczce około centymetrowy biały robak, a wraz ze sreberkiem odrywały się pajęczyny. Powiem szczerze, straciłem apetyt – mówi pan Dawid. Jako, że produkt jest prezentem (pan Dawid dostał go od kolegi) postanowiliśmy nie szukać winnych wśród dystrybutorów, czyli sklepów, ale dostać się wprost do producenta. Od Elżbiety Cywińskiej, kierownika działu zapewnienia jakości spółki Jutrzenka Colian otrzymaliśmy pismo, w którym firma zapewnia, że zrobi wszystko, by jak najszybciej wyjaśnić całą sprawę. Wszczęto już postępowanie reklamacyjne, a czekoladę mają
za pośrednictwem naszej redakcji trafiła już do producenta, który obiecuje wyjaśnić całą sprawę. (mich) KOMENTARZE INTERNAUTÓW: ~merlin~ Ja też trafiłam na glizdeczki oraz pajęczynkę na wierzchu cukierków czekoladowych. (...) ~wlad~ To była partia czekolady dla zranionych wędkarzy. ~kawon~ Kilka lat temu, w czekoladzie innej firmy znalazłem kawałek metalu ostrego jak brzytwa. Skarga telefoniczna u producenta spowodowała: przyjazd jego przedstawicieli do domu, z koszem czekolad i szampanem; przekazanie 2000 zł w nagrodę za zgłoszenie i całokształt; przeprosiny dyrekcji firmy. ~iza~ To jest gąsienica mklika mącznego. (...) Miałam ,,przyjemność” z nimi, są bardzo niebezpieczne, więc uważajcie co chowacie do szafek kuchennych, ja z tym cholerstwem walczę juz od dwóch tygoni. więcej komentarzy: www.elka.fm
Asfalt zamiast betonowej trylinki i nowe miejsca parkingowe
Fot. Jarek Adamek
Przebudowa Dowbora - Muśnickiego
Rozpoczyna się przebudowa ulicy DowboraMuśnickiego. - Na czas wykonywania robót zmienimy organizację ruchu – zapowiada Rafał
Bukowski, kierownik Miejskiego Zarządu Dróg i Inwestycji – ulica Westerplatte będzie dwukierunkowa.
Prace na Dowbora-Muśnickiego związane są z inwestycjami Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. - Po pracach ziemnych przystąpimy do zmiany nawierzchni – powiedział Rafał Bukowski – dotychczasowa betonowa trylinka zostanie zastąpiona nawierzchnią bitumiczną. Na Dowbora powstaną też nowe parkingi, prostopadłe
do jezdni. Niestety, stanie się to kosztem rosnących tam drzew – mówi Bukowski. Przetarg na inwestycję wygrała leszczyńska firma Drogi i Ulice. Jej oferta to milion 200 tysięcy złotych. - Na wykonanie ulicy mają 60 dni kalendarzowych – mówi Rafał Bukowski – ale wszystko zależy od warunków atmosferycznych. Na czas prac ulica nie będzie przejezdna. Wykonawca opracowuje nową organizację ruchu – powiedział nam Bukowski – przewiduje ona między innymi ruch dwukierunkowy na ul. Westerplatte. (jad)
Grupa nastolatków z Leszna przez prawie rok regularnie okradała jeden z leszczyńskich kościołów. Z wmurowanej w ścianę skarbony wydobyli w tym czasie ponad 350 złotych. Wydali je na słodycze. Okazuje się, że złodzieje mieli konkurencję. Skarbonę, niezależnie od rozbitej grupy, okradał też inny nastolatek. Złapał go kościelny. Na trop złodziei wpadli policjanci z sekcji zajmującej się nieletnimi. Gdyby nie ich praca włamania do kościelnej skarbony pewnie długo nie wyszłyby na jaw. - Skarbona, do której się włamywali jest wmurowana w ścianę. Złodzieje w sposób właściwie niezauważalny, nie uszkadzając niczego, wydobywali z niej pieniądze za pomocą specjalnie profilowanego drutu. Od grudnia 2007 do września 2008 dwaj piętnastolatkowie i ich rok starszy kolega ukradli w sumie około 350 złotych za każdym razem zabierając od 10 do 30 złotych. W sumie włamywali się tam około 20 krotnie – mówi Piotr Rosiński, rzecznik prasowy policji w Lesznie. Niezależnie od działań prowadzonych w sprawie trójki nastoletnich złodziei, policja otrzymała zgłoszenie o jeszcze jednym włamywaczu, działającym niezależnie od trzech wcześniej zatrzymanych w tym samym kościele. - Kościelny zatrzymał kolejnego 15-latka. On także próbował dostać się do skarbony. Sprawdzamy teraz jaka była skala jego działania. On nie działał w ramach tej wcześniej zatrzymanej grupy – dodaje Rosiński. Sprawą wszystkich zatrzymanych zajmie się sąd rodzinny. Młodzi złodzieje wydobywali pieniądze ze skarbon nie otwierając ich. Sąd musiał więc określić, czy ich czyny mają charakter zwykłych kradzieży, czy tez należy je traktować jak włamania. Uzna-
Do wygrania sprzęt AGD i RTV
Nagroda tygodnia: Mikro wieża Deawoo RM-711AGB
Aby wygrać wyślij sms pod numer:
72 103
a w treści jedno słowo: dodatek koszt smsa to 2,44 zł z vat.
Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi w piątek o godzinie 13.10 na antenie Radia Elka Zwycięzcą konkursu z numeru 11 Dodatku jest pani Anita Masłowska
Skarbony były 20- krotnie okradane przez leszczyńskich nastolatków
no, że sforsowanie zabezpieczeń w skarbonach spełnia już znamiona włamania i właśnie za taki czyn odpowiadać będą przed sądem. (mich) KOMENTARZE INTERNAUTÓW: ~ada~ To są dzieci. Myślę, że to ich chwilowa słabość. Żal mi ich.Sąd dla nieletnich to moim skromnym zdaniem zbyt drastyczne. Może wystarczy rozmowa dzieci + rodzice + pedagog ? Poszukajcie w nich trochę dobra. (...) Agresja budzi agresję. (...) ~ja jestem za~ Mając 15 lat powinno się już mieć jako takie pojęcie o tym co jest dobre, a co złe. Kiedyś pewnie zgodziłabym się z tym, że to za duża kara, jednak to jak zachowuje się dzisiejsza młodzież, znaczaco wpływa na moje zdanie ostatnimi czasy. (...) ~vvv~ Gdyby ksiądz czy proboszcz był takim dobrym człowiekiem, to by nie kierował bądź wycofał zawiadomienie i pogadał z tym dzieciakami. W tej chwili to już będą mieli napsute w papierach o jakieś drobne. Myśle, że mogliby odpracowac te 350zł w tym kościele i każdemu by to na lepsze wyszło. ~to to~ Ciekawy jestem jakby was ktoś okradł czy też wtedy bylibyście tacy litościwi? ~mam nadzieję~ Mam nadzieję, że to nie była młodzież katolicka, bo w naszej wierze, to niemożliwe żeby okradało się własną świątynię!(...) więcj komentarzy: www.elka.fm
Tajemnica pozostanie tajemnicą
KONKURS
Fot. KMP w Leszno
skarbony
Fot. Michał Wiśniewski
Jeden z naszych czytelników zamarł nad szklanką kawy, gdy w pracy zamierzał do śniadania poczęstować się czekoladą jednego z największych krajowych producentów. Pod sreberkiem poza deklarowanymi przez producenta bakaliami znalazł między innymi... żywego robaka i pajęczyny (na zdjęciu). Próbować tego ,,specjału’’ już nie chciał.
Śledztwa nie będzie Tajemnica śmierci osoby, której kości znaleziono w piwnicy ponad stuletniego domu, przy ulicy Krobskiej w Poniecu nie będzie do końca wyjaśniona.
Z opinii biegłych sądowych wynika, że szczątki znajdowały się w ziemi, co najmniej 80 lat. To o 50 lat za dużo, aby zgodnie z prawem wszcząć śledztwo.
Zbrodnia zabójstwa, którą podejrzewała prokuratura przedawnia się z upływem 30 lat. - Z ustaleń biegłych wynika, że są to zwłoki kobiety w wieku od 25-30 lat i okres pobytu w ziemi wynosi, co najmniej 80 lat. A zatem z uwagi na ujemną przesłankę procesową postępowanie zostanie umorzone, ze względu na przedawnienie ścigania - mówi Roch Waszak, prokurator rejonowy w Gostyniu. W tej sytuacji przyczyny i okoliczności śmierci kobiety pozostaną tajemnicą. Jej szczątki mają być pochowane na koszt gminy na miejscowym cmentarzu. (abj)
Wydarzenia W Lesznie bezpiecznie
Mammografia bez ryzyka Większość pracowni mammograficznych w Wielkopolsce nie gwarantuje wykrycia raka piersi – do tak wstrząsających danych dotarła Gazeta Wyborcza. Na szczęście leszczyńskie pracownie audyt przeszły pozytywnie, a Leszczyńskie Centrum Medyczne Ventriculus otrzymało bardzo wysoką notę, dającą mu drugie miejsce w województwie.
Na początku października Gazeta Wyborcza poinformowała o bardzo niepokojących wynikach kontroli profilaktyki raka piersi. Program, finansowany z pieniędzy NFZ-u, czyli wszystkich ubezpieczonych, miał eliminować zachorowania na raka poprzez badania mammograficzne. Jednak jak się okazało, bardzo wiele placówek zostało zweryfikowanych negatywnie – oznacza to, że kobieta, która usłyszała w nich, że jest zdrowa, wcale nie może być tego pewna. Gazecie Wyborczej udało się zdobyć wyniki audytu w poszczególnych ośrodkach. Na liście tych, które „zaliczyły” jest trzynaście placówek; audyt „oblało”16 z nich. Wśród zweryfikowanych
Fot. Jarek Adamek
4
Ryszard Baranowski właściciel Leszczyńskiego Centrum Medycznego Ventriculus podkreśla, iż dobry sprzęt to jedynie połowa sukcesu
negatywnie są kliniki na Długiej i Polnej w Poznaniu i SPZOZ w Kościanie. Leszczynianki mogą spać spokojnie – zarówno pracownia w Centrum Medycznym Ventriculus, jak i w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym przeszły audyt pozytywnie. Mammograf z Ventriculusa znalazł się nawet na drugim miejscu zestawienia. - Mamy najnowocześniejsze urządzenie firmy Siemens – powiedział nam właściciel Ventriculusa dr Ryszard Baranowski – jednak mammograf to nie wszystko: do tego dochodzi wywoływarka, a nawet specjalne mieszadło do odczynników. Jego zdaniem sprzęt to dopiero połowa sukcesu, pozostała część zależy od obsługi. - Oczywiście nie wiem, co w zakwestionowanych pracowniach poszło nie tak, zresztą to
nie moje zmartwienie – mówi lekarz – podejrzewam jednak błędy ludzkie. Poprawne zdjęcie piersi wymaga bowiem bardzo wiele uwagi: trzeba ją odpowiednio umieścić w uchwycie. Można mieć najlepszy sprzęt i niechlujnego technika – rozkłada ręce Baranowski – my kontrolujemy to na bieżąco, ale jak jest gdzie indziej, nie wiem. Bardzo możliwe, że po wykazaniu nieprawidłowości kobiety z zakwestionowanych ośrodków będą musiały powtórzyć badania. Możliwe więc, że nawet poznanianki przyjadą do Leszna. - Zapraszamy – uśmiecha się szef Venticulusa – przecież dysponujemy też pogłębionym programem profilaktycznym, obejmującym dalsze badania i konsultacje specjalistów, wszystko w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. (jad)
Jarek Adamek
Szacun od dyletanta
Kiedy ludziom w redakcji powiedziałem, że napiszę o żużlu, wszyscy solidarnie pukali się w głowę. Właściwie to pukali mnie w głowę i jestem trochę obity. Jednak poczynionego postanowienia staram się nie zmieniać. Owszem – nie jestem znawcą Czarnego Sportu. Kibicem tym bardziej. Byłem na meczu może z pięć razy, z tego trzy razy służbowo – kiedy mój nieoceniony kolega i prawdziwy ekspert Michał Konieczny był nieobecny, Marcin Hałusek czy Klaudia Dymek jeszcze nie pracowali i w radiu, NAPRAWDĘ nie było nikogo innego, kto mógłby na mecz pójść. Traktowałem to zresztą jako zsyłkę jeszcze gorszą od bezpośredniej relacji z narodzin kozich pięcioraczków pod Wąsoszem. Stary, łatwizna – uspokajał mnie Michał – zasady gry są proste jak budowa cepa; ścigają się, cztery okrążenia, punkty 3,2,1. Jaaasne, łatwizna – wrzeszczałem do wewnątrz, widząc początek meczu Unii czy Kolejarza – ale oni cholera wszyscy wyglądają tak samo! Nawet bez kasków... W dodatku mam serdecznego przyjaciela, w do-
datku księdza katolickiego (nie podam nazwiska – to żużel jest jego prawdziwą religią, a to może się nie podobać biskupowi). Ów przyjaciel podczas meczu, gdy po dziesięciu biegach zacząłem już co nieco rozumieć zaczął wtajemniczać mnie w coś, co nazywa się „bonusy”. Wtedy popełniłem potrójne samobójstwo – raz gdy tego słuchałem, drugi raz gdy przekazywałem relację z meczu i trzeci – gdy spotkałem się z tymi, którzy tego słuchali i na żużlu się znają. No więc jak powiedziałem, na żużlu się nie znam. Może dlatego nie płakałem w niedzielę nad upadkiem sportu w Lesznie, jak wielu innych, odsądzających Unię od czci i wiary. Mamy srebrny medal – myślę, że to wcale nieźle. Nawet bardzo dobrze, biorąc pod uwagę, że w zeszłym roku mieliśmy złoto. Pamiętam z ostatnich lat kilka klubów, które jednego roku były Mistrzem Polski, a drugiego spadały do drugiej ligi (czy tam trzeciej, nie wiem, ile tych lig jest). Leszno – z całym szacunkiem, ale prawie pipidówa na mapie Polski, biorąc pod uwagę Bydgoszcz, Toruń
czy Częstochowę – ma doskonałą drużynę, w dodatku bardzo swojską – taki Adams (nie wiem, jak wygląda) czy Baliński (akurat wiem) jeżdżą tu od lat, a nie przeskakują za pieniędzmi z herbu na herb. Dali nam chłopaki dużo radości w sezonie, dostarczyli adrenaliny i wzruszeń, trza im podziękować. W dodatku, jak przed chwilą mi Klaudia powiedziała, Toruń zdobył dopiero czwarty złoty medal w historii klubu, a Unia ma ich dwanaście – z całym szacunkiem więc panowie Anioły mogą nam buty czyścić. (Było po fanowemu? Klaudia – było? NO!) Swoją drogą nie daruję sobie wniosku racjonalizatorskiego, czyli porcji wymądrzania się. Mamy całkiem zgrabny pomnik Smoczyka przy stadionie. Może by tak w przyszłym roku zrobić przy nim Aleję Gwiazd Polskiego Żużla – żeby nasi zasłużeni mistrzowie mieli swoje tabliczki z odciskiem dłoni, nogi czy co tam żużlowcy odciskają. Na pierwszy ogień wziąć emerytów, może nawet spoza Unii Leszno – byłoby miło. Nawet dla takich, co na żużel nie chodzą.
Wydarzenia Groźny wypadek pod Maruszewem
Wypadli z drogi ścinając drzewo
Mondeo wypadło z drogi na prostym odcinku w kierunku Dąbcza. Jechało nim małżeństwo: 23-latka i jej o trzy lata starszy mąż. – Jechali do Leszna po cement. Nie mam pojęcia jak to się mogło stać. Ja miałam jechać z nimi... – mówi teściowa kierującej 23-latki. Wóz prawdopodobnie jechał z dużą prędkością, bo odłamki karoserii policja znajdowała nawet 10 metrów od miejsca zderzenia z drzewem. – Auto tak mocno uderzyło w drzewo, że nie tylko je ścięło, ale właściwie wyrwało z korzeniami. Kierowca został zakleszczony
Fot. Michał Wiśniewski
Załamania rąk i nóg oraz obrażenia wewnętrzne – to skutki wypadku, do którego doszło w niedzielne popołudnie między Maruszewem a Dąbczem. Małżeństwo z Maruszewa rozbiło się na prostej drodze zaledwie kilometr od domu. Ich ford wypadł z drogi wyrywając z korzeniami drzewo.
Pasażer doszczętnie zniszczonego forda doznał poważnych obrażeń. Z wnętrza wraku musieli go wycinać strażacy. dość poważnie. Wycinaliśmy nie tylko drzwi, ale i progi. Nogi miał zakleszczone w bardzo poważny sposób – przyznaje Jacek Matusik, dowódca strażaków. Zawodowców z Leszna wspierali też ochotnicy z Dąbcza. Mężczyzna z obrażeniami rąk i nóg trafił do szpitala. Jego żona także pojechała karetką, jednak nie odniosła
poważniejszych obrażeń. – Sama wyszła z auta, była chyba w szoku. Policję i pogotowie wezwali jacyś młodzi ludzie, którzy zatrzymali się obok – mówi kierująca, która dojechała do miejsca wypadku chwilę po zdarzeniu. Przyczyny wypadku ustali teraz leszczyńska policja. (mich)
Tragiczny finał nieuwagi 42-letnia kobieta walczy o życie, a jej córka i kierowca innego auta są poważnie ranni – to bilans poniedziałkowego wypadku w Karśnicach w gminie Śmigiel. Wypadek miał miejsce na prostej drodze. Jadącemu polo matka i córka skręcały w lewo. Zrobiły to, mimo że z przeciwka jechał dostawczy mercedes sprinter wyładowany kołdrami. – Widziałem przez sekundę te kobiety w kabinie, zdawało mi się, że są zajęte rozmową. Później było uderzenie i wylądowaliśmy
Fot. (2x) Michał Wiśniewski
Bus omal nie wjechał w dom
na boku – mówi pasażer busa. Siła uderzenia odrzuciła auta o kilka metrów od siebie. Polo zatrzymało się na drodze 15 metrów
od miejsca zderzenia. Bus mocno uszkodził drzwi pasażera. – Uwięzioną tam kobietę musieli wycinać strażacy. Mam informację, że jej stan jest bardzo ciężki. Do szpitala trafiły w sumie aż cztery osoby – mówi Mateusz Marszewski, rzecznik policji w Kościanie. Bus rozbił ogrodzenie pobliskiego domu i zatrzymał się na boku metr od ściany domu. – Miałam wyjść właśnie na spacer, stałam dwa metry od tego miejsca. To był huk jakby bomba spadła – relacjonuje starsza lokatorka domu. Samochód zerwał kuty płot i zburzył wysoki ceglany mur. 42-letnia pasażerka ma liczne obrażenia ciała, w tym wewnętrzne, jej córka – 19-latka, która prowadziła auto, ma uraz głowy. 32letni kierowca busa ran obu nóg. (mich)
5
6
Ogłoszenia drobne MOTORYZACJA
Sprzedam Peugeot 1,9 diesel, rok.prod.1999. Centralny zamek, elektrycznie otwierane szyby, poduszki powietrzne, wspomaganie kierownicy. 609 837 839
WV GOLF IV ABT TUNING, 2002 1.9 TDI, 130KM, FULL OPCJA SPORTOWY WYGLĄD I OSIĄGI. ZOBACZ NAPRAWDĘ WARTO. CENA 25000 ZŁ. 607 519 451
Peugeot 406 2.0 HDI kombi 2002r, ABS, klimatronik, komputer pokładowy, sensor deszczu i zmierzchu, 4xpp, alufelgi, błekitny metalik, przebieg 180 tys. Kościan. 602 267 508 Opel Astra Kombi 1,6i. Rok produkcji 1996, przebieg 171 000, kolor grafitowy metalik, klimatyzacja, centralny zamek, 2 x airbag, wspomaganie kierownicy,radio na CD Panasonic, roleta w bagażniku, halogeny, hak. Cena która mnie interesuje to 7700zł. oczywiście do małej negocjacji. 605 229 331 Pilnie sprzedam Forda transita, długi 6 osobowy 1991r. kolorniebieski, silnik igła. Przegląd do 23-08-2009, ubzezpieczenie do stycznia.4800zł. Dodaje drugiego na części - kolor biały, krótki. 504 179 269
Sprzedam Fiat Punto, rok produkcji 1995, pojemność skokowa 1200 cm3, benzyna, kolor czerwony.liczba drzwi 4/5. el.szyby, ABS, central zamek, wspomaganie, 2poduszki powietrzne, światła przeciwmgielne, cena 5000zł. 668 958 482
Sprzedam Forda Mondeo kombi, 2.0 TDCI. Autoalarm, dzielone siedzenia, elektryczne lusterka, klimatyzacja, lampy ksenonowe, podgrzewane fotele, Poduszki powietrzne x 8, podgrzewana przednia szyba i lusterka wsteczne, komputer pokładowy, podgrzewane fotele. Grafitowy metalic, cena 21500zł. 511361980 Sprzedam Golfa 3, rok 1993 turbodisel 1,9, hak, zarejstrowany, centralny zamek, alufelgi. Cena do uzgodnienia. 667 215 999
VW Passat. Rok produkcji 1994 - sedan. Kolor biały. Stan dobry. Elekt.szyby, centralny zamek, wspomaganie kierownicy, CD, poduszka powietrzna, przebieg 190000, diesel, pojemność 1,9. Cena 8800. 607 365 858 SPRZEDAM ROVER 600 2.0 SDI FULL OPCJA PO TUNINGU OPTYCZNYM W NIEMCZECH 691 292 354 Golf w wersji GT-czyli bogato wyposazony, 1.9 TDI. Alufelgi, centralny zamek, dzielone siedzenia, halogeny, radio, wspomaganie kierownicy , autoalarm, hak, pełna elektryka, zadbany, po wymianach rozrządu, oleju, itp. Sprzedaje go na zimówkach. Możliwa zamiana na diesla, najchętniej busa. 503 712 067
Sprzedam mieszkanie ul. Grunwaldzka na parterze z balkonem 61m2, 3 pokojowe, duża piwnica cena 185 tys zł. 793 699 963 GRONOWO! PILNIE SPRZEDAM MIESZKANIE! CENA NISKA, DO NEGOCJACJI 155.000 ZŁ. 781 346 046 Sprzedam działkę budowlaną, uzbrojoną o powierzchni 887m2. 607 277 712 Mieszkanie 53m2, 3-pokojowe na IV piętrze w bloku czterokondygnacyjnym. Na podłogach panele, wymienione okna, łazienka w płytkach, osobne wc. W pobliżu przedszkola, szkoła, przychodnia, apteka i markety. 505 093 117, 505 093 089 PRACA Zatrudnię panią do prowadzenia domu, praca we Francji. 065 512 40 36
Przyczepa kempingowa DMC 600kg Knaus k310. Przyczepa trzy-osobowa lub 3+ dziecko, kompletny przedsionek, aneks kuchenny, hamulec najazdowy, dopuszczalna masa całkowita DMC 600 kg, możliwa do ciągnięcia praktycznie każdym autem. Sprowadzona, nieużywana w kraju. 783 616 064 Nauka Angielski - tłumaczenia, korepetycje. 792 438 661 J. niemiecki dla uczniów szkoły podstawowej, gimnazjum, liceum, studentów, osób prywatnych. W ramach korepetycji - przygotowanie do lekcji i sprawdzianów, testów, zadania domowe, tłumaczenia, referaty, konwersacje, gramatyka i inne wg. potrzeb i możliwości danej osoby. 665 804 865 Jeśli masz problem ze zrozumieniem fizyki nie czekaj do sprawdzianu, kartkówki.... zgłoś się wcześniej. Nauczycielka fizyki. 662 945 858 NIERUCHOMOŚCI Wynajmę od zaraz 3 - pokojowe mieszkanie w kamienicy w centrum Leszna na III piętrze, po kapitalnym remoncie. 662 641 142 Wynajmę powierzchnię na usługi fryzjerskie w salonie urody. Atrakcyjna lokalizacja. 726 112 286 Wynajmę warsztat samochodowy 42m2 i drugi 46m2 we Wschowie. Cena 400zł za jeden lub dwa 600zł, zapraszam , warto. 723 731 428 Wynajmę w pełni wyposażone stanowisko fryzjerskie oraz kosmetyczne (paznokcie). Leszno ul. Ostroroga. 663 600 469
Zatrudnię od zaraz osobę sumienną, odpowiedzialną, uczciwą, ze zdolnością do przyuczenia. Atrakcyjne wynagrodzenie: w okresie przyuczenia (max 2 tyg. - 200zł tyg. netto) następnie 1200zł netto miesięcznie, zatrudnienie na pełen etat. Czas pracy pn-pt - 8 godz; sobota - 2 godz. Wiek do 45 lat. Miejsce pracy Leszno! 691 659 307 Firma Grand - tour zatrudni osoby do roznoszenia ulotek. Podania wraz ze zdjęciem proszę wysyłać na adres e-mail: patryk1ole@ o2.pl. 501 395 118 ServEvents zatrudni barmana/ki, kelnera/ki do obsługi imprez.Nie wymagamy doświadczenia, tylko chęci i zaangażowania w wykonywanej pracy! Zainteresowane osoby proszę o przesłanie CV oraz listu motywacyjego na adres: servevents@op.pl 782 839 081 Przyjmę do pracy na targowisku młodą ambitną osobę. Od kandydatów oczekuję: łatwości w nawiązywaniu kontaktów, komunikatywności, dobrej organizacji pracy, prawa jazdy kategorii B. 783 681 282 ZATRUDNIĘ INSTRUKTORA KAT.B. 697 533 064 W związku z rozbudową salonu w Lesznie Toyota Mikołajczak poszukuje: sprzedawcy samochodów. Dokumenty - CV + list motywacyjny + aktualne zdjęcie można dostarczyć do salonu lub wysłać mailem na adres: praca@ toyocar.pl. METRO TAXI przyjmie do pracy taksówkarzy oraz panie na stanowisko dyspozytorki. (również uczące się). Cv i list motywacyjny prosimy przysyłać na adres metrotaxi@ elka.pl. RÓŻNE
PILNIE SPRZEDAM 64M2, 3 POKOJE,GRONOWO. ZABUDOWANA KUCHNIA I 2 POKOJE. 603 603 957 Sprzedam dom w centrum Miejskiej Górki, przy trasie RawiczOstrów Wlkp, na działce 600m. 721 268 102
Leszno, Grodzka 7 zaprasza: pn.-pt. 9.00-17.00, sob. 9.0014.00. 608 479 973
Sprzedam domenę www.goraslaska.pl Zarejestrowana do lipca 2009 r. Rejestrator Nazwa.pl. Domena z ruchem! Cena do uzgodnienia. dex25@poczta.fm 698 022 064
NIE PRZEGAP
Sprzedam telefon Nokia 5220 XpressMusic. Telefon jest nowy na gwarancji, bateria jest nieformatowana, posiada simlock-a w sieci orange, koloru czerwonego. W razie jakichkolwiek pytań proszę o email lub telefon. Cena: 420zł. 510 208 568, 65 520 18 06
Sobota: otwarcie na rynku w Wolsztynie, godzina 10.00, trasa: Wolsztyn - Obra - Kębłowo - Świętno - Mochy, meta godz. 17.00, 27 km. Niedziela: start godzina 9.00, trasa: Mochy - Kaszczor - Wieleń - Olejnica - Przemęt, zakończenie godz. 15.30, 28 km. Wpisowe: 5 zł za każdy dzień i nocleg (warunki turystyczne, konieczny śpiwór). Szczegóły: www.mochy.bior.pl
Masz złą historię kredytową? Bank ci odmowił, a my ci pożyczymy! Dzwoń lub wyśli smsa 601 961 542 USŁUGI Fotografia okolicznościowa, www.michalwisniewski.net 605 624 851 Nowość Anty-Alergiczne bardzo skuteczne czyszczenie dywanów, wykładzin, tapicerek samochodowych. PHU KARAD. 516 030 047 STUDIO URODY ELIS. Solarium.Stylizacja paznokci. Rollmasaż.Karnety - promocje. Leszno, ul.17-go Stycznia 27. 726 112 286 Oferujemy usługi w zakresie: malowanie, tapetowanie, panele podłogowe, regipsy, reibeputz, tynki, glazura oraz wszelkie prace remontowo-budowlane. 601 634 288 Układanie płytek - solidnie i dokładnie, równiez malowanie i plyty GK. 886 367 178 Wykonujemy usługi w zakresie instalacji co. wod. kan. i gazowych w nowych i tradycyjnych technologiach szybkie terminy i profesjonalizm. 516 036 252 ZDROWIE Masaż leczniczy.
600 830 281
Diagnoza i terapia logopedyczna: usuwanie zaburzeń mowy, przywracanie mowy, która się nie wykształciła, wyrównywanie opóźnień rozwoju mowy, wypracowanie odpowiedniego poziomu sprawności językowej,doskonalenie mowy już wykształconej, czytanie i pisanie - usprawnianie. 502 491 824 ZWIERZĘTA Jamniki - szczenięta. 605 296 888
25-26 października Rajd Szlakiem Cysterskim
25 października Polski Teatr Tańca w KOK-u
O godzinie 19.00 Kościański Ośrodek Kultury zaprasza na występ Polskiego Teatru Tańca z Poznania. Początek o godzinie 19.00. W programie: „Dziesiąta wieczór”, czas trwania: 20 minut. Zrealizowany w Atelier Polskiego Teatru Tańca spektakl „Dziesiąta wieczór” autorstwa Anny Marek i Piotra Chudzickiego, zakwalifikował się do finałowej ósemki, spośród 41 nadesłanych z całej Europy projektów, na New Europe Festiwal and Jarmila Jerbaowa Awards 2008 w Pradze. „Kilka kroków (d)o miłości”, czas trwania ok. 20 minut.
25 października Warsztaty w MBWA
Miejskie Biuro Wystaw Artystycznych w Lesznie oraz Stowarzyszenie Twórcze Nowa Nowa i Poznańska Galeria Nowa organizują bezpłatne warsztaty edukacyjno - artystyczne pt.”Gdzie są miejsca z tamtych lat – z aparatem fotograficznym szlakiem Powstania Wielkopolskiego”. Warsztaty są połączone z konkursem fotograficznym, w którym nagrodami będzie udział w profesjonalnej wystawie fotograficznej w Galerii Miejskiego Biura Wystaw Artystycznych w Lesznie, w terminie 8-23.01.2009 r. W zajęciach udział może wziąć młodzież w wieku 16-22 lat. Warsztaty poprowadzą: Historia Powstania Wielkopolskiego (Leszno i okolice) – dr Eugeniusz Śliwiński. Architektura i elementy historii sztuki – Karolina Leśnik. Wprowadzenie do optyki – Maja Jędrzejewska. Fotografia: teoria i praktyka – Filip Łepkowicz. Harmonogram jednodniowych warsztatów w dniu 25 października 2008 roku oraz regulamin warsztatów dostępny na stronie internetowej mbwa.prv.pl. Informacje i zgłoszenia MBWA Leszno - 065/5205427 lub mbwa@ go2.pl.
27 października RIPH zaprasza na szkolenie
Sprzedam Beagle. Cena 380zł do negociacji, pieski i suczki. 663 470 209
Szczenięta Golden Retriever o kolorze biszkoptowym i złotym. Ur. 10 września, 5 suczek i 3 pieski. 609 094 800
BIURA OGŁOSZEŃ - Leszno: ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 529 56 78 / ul. Opalińskich 4, tel. 603 803 145 / Nowy Rynek 33, 065 529 78 34
Dotacje w ramach działania „Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw”, godzina 11.00 w Lesznie, godz. 16.00 w Rawiczu. Zamierzasz otworzyć fimę lub jesteś mikroprzedsiębiorcą z terenu wiejskiego/ miejskowiejskiego - przyjdź i dowiedz sie jak sfinansować projekt inwestycyjny. Maksymalna kwota dotacji 300 tys. zł. Zgłoszenia w biurze Izby lub od numem telefonu 065/ 529 56 56.
więcej czytaj w portalu:
www.elka.fm TYLKO 50 GROSZY ZA SŁOWO!
Program telewizyjny
7
8
Program telewizyjny
Program telewizyjny
9
10
Program telewizyjny
Wydarzenia
11
Projektantka Renata Potrzeba zaprasza
Showroom w Lesznie
Bank Zachodni WBK dla studentów Zaczął się nowy rok akademicki. Z tej okazji Bank Zachodni WBK promuje swoje najnowsze produkty adresowane właśnie do studentów. Rozmawiamy z Piotrem Kobylańskim z leszczyńskiego oddziału banku.
W każdym większym mieście w Polsce istnieją showroomy. Wiele osób wciąż o takich miejscach nie słyszało. Jednak kobiety korzystające z usług showroomu - często nie wyobrażają sobie życia bez tego magicznego „komisu”, gdzie można wybierać, przebierać, oglądać, przymierzać, za niewielkie pieniądze wypożyczyć kreację, a potem następną i jeszcze jedną... O rodzaju działalności i showroomie, który powstanie 1 listopada w Lesznie, rozmawiamy ze znaną projektantką panią Renatą Potrzebą. - Showroom nie różni się właściwie od typowego komisu. W zasadzie jest to wypożyczalnia ubrań. Pośredniczy on pomiędzy producentami odzieży, projektantami a klientami, jak również osobami zainteresowanymi modą i mediami.
- Kto jest klientem showroomu? - Właściwie wszyscy. Każdy może przyjść i wypożyczyć jakiś strój. Nie każdy chce na jeden raz kupować drogą suknię, lepiej ją pożyczyć i następnym razem pokazać się w czymś zupełnie nowym, niepowtarzalnym. - Skąd pomysł aby showroom powstał właśnie w Lesznie? - Współpracuję z showroomem w Warszawie i myślę, że w Lesznie brakuje takiego miejsca. Od dawna wypożyczam ubrania do sesji zdjęciowych, ludziom prywatnie również, więc właściwie shoomroom już działa. Chciałabym aby teraz była to oficjalna działność, powszechnie wiadoma. Planuję też rozszerzenie oferty o suknie ślubne. Mam dużo kreacji w swojej kolekcji i chciałabym by nie wisiały, a poszły do ludzi. Showroom jest miejscem gdzie kreację można przeszyć, dopasować, uszyć od nowa, skorzystać z porady w zakresie doboru garderoby czy stylizacji. Klientka może również każdą rzecz kupić. - Jak kształtuje się koszt wypożyczenia sukni ślubnej lub wieczorowej? - Koszt jest na pewno zależny od wartości danej rzeczy i jest bardzo indywidualną sprawą. - Czy w pani showroomie pojawi się również odzież innym projektantów? - Showroom ma działać w połączeniu z komisem właśnie po to, aby mieć też kreacje innych marek i projektantów. - Czy zamierza pani organizować w showroomie pokazy mody? - W showromie jest stosunkowo mało miejsca więc możliwe są pokazy dla małej grupy osób, kameralne. Obecnie zrobiłam przerwę z pokazami. Zawsze po dużym pokazie jestem wyczerpana i mówię sobie: nigdy więcej, ale mija tydzień, dwa i już zaczynam o tym myśleć./śmiech/ Po krótkim oddechu zamierzam oczywiście wrócić do organizacji pokazów. - Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała: Klaudia Dymek
- Studenci to młodzi ludzie bez stałych dochodów, często na utrzymaniu rodziców. Dla banków nie są więc chyba atrakcyjnymi klientami? - Mogłoby się tak wydawać, jednak właśnie dla studentów przygotowaliśmy nasze najnowsze propozycje: Konto<30 i specjalną Kartę Kredytową MasterCard < 30. Nie zrobiliśmy tego przypadkowo – studenci to najbardziej perspektywiczni klienci dla każdego banku, to osoby które często jeszcze na studiach zaczynają dorosłe życie, z którym wiążą się również określone potrzeby finansowe. Mamy nadzieję, że już po rozpoczęciu pracy zawodowej, starając się np. o kredyt hipoteczny, będą mile wspominać współpracę z BZWBK w okresie studiów i zdecydują się skorzystać właśnie z naszej oferty. - Nazwa sugeruje, że adresujecie je dla ludzi przed trzydziestką. - Owszem, i to nawet dla tych, którzy nie mają stałych wpływów, a pieniądze, które otrzymują, nie są szczególnie duże. Po prostu „nie golimy młodych” , jak mówi slogan rekla-
ZAMÓW REKLAMĘ: Leszno, ul. Sienkiewicza 30a, tel. 065 529 56 78
mowy naszej najnowszej kampanii. Dlatego w naszej ofercie jest wiele darmowych lub bardzo tanich usług bankowych. - Jakie zatem korzyści płyną z posiadania konta < 30? - Otwarcie i prowadzenie konta jest darmowe. Nie płaci się też za wydanie karty Visa Electron<30 – wystarczy, że przez trzy miesiące od wydania trzykrotnie się nią zapłaci np. w sklepie. Opłat nie pobieramy także za doładowanie telefonu komórkowego, za dostęp do konta przez Internet, telefon i SMS. Nie trzeba dodawać, że darmowe są też wypłaty w 900 naszych bankomatach w całej Polsce, a przelewy przez Internet kosztują tylko 50 groszy. - A jak założyć takie konto? - Wystarczy zgłosić się w naszym banku z dowodem osobistym. Konto<30 może też założyć osoba, która jest niepełnoletnia, ale ukończyła 13 lat. Umowę podpisuje wtedy w obecności rodzica lub prawnego opiekuna. Nie wymagamy żadnych wpływów na konto – tak więc jest to idealna propozycja dla młodzieży, która nie ma jeszcze stałych, regularnych wpływów . - Poza Kontem<30 oferujecie też specjalną kartę kredytową dla studentów. To chyba dość rzadka propozycja dla tej grupy klientów? - Tak, jeszcze rzadka na naszym rynku, no bo jak udzielić kredytu oso-
bie, która nie może przestawić żadnych zaświadczeń o dochodach. Jak się jednak okazuje, można i to całkiem sporego. - Rozumiem jednak, że jakieś wpływy trzeba wykazać. - Wystarczy minimalny przychód miesięczny w wysokości 250 złotych. Nie trzeba przy tym legitymować się jakimiś umowami czy zaświadczeniami – wystarczy oświadczenie składającego wniosek. Student może otrzymać limit na karcie w wysokości od 500 do 1500 złotych. Jednym z warunków otrzymania karty jest również ukończenie pierwszego semestru studiów. Wystarczy pokazać nam legitymację studencką lub zaświadczenie z uczelni. - To ile student zapłaci za kartę? - W pierwszym roku nic, pod warunkiem, że w ciągu trzech miesięcy od wydania dokona przy jej pomocy trzech transakcji . Poza tym, jak w przypadku innych kart kredytowych, przez maksymalnie 54 dni nie są pobierane żadne odsetki od kredytu, po tym terminie oprocentowanie wynosi 25% w stosunku rocznym. - Gdzie studenci i młodzież zainteresowana waszymi produktami otrzyma bardziej szczegółowe informacje? Zapraszamy do oddziałów banku BZ WBK przy ul. Słowiańskiej 33 i Słowiańskiej 50, nasz oddział działa też w Centrum Handlowym Manhattan.
Wydarzenia
Publiczność szalała podczas koncertu Dżemu w GOK „Hutnik”
Fot. Aldona Brycka - Jaskierska
Dżem zachwycił gostynian
Czas płynie a Dżem bardziej (oh) słodki. Na koncert tej legendarnej grupy rockowej w Gostyniu przyszły tłumy fanów, najmłodsi mieli zaledwie kilka lat. Wśród nich był także 9-letni Piotr Klimkowski, który zagrał z zespołem na harmonijce. Podczas koncertu sala gostyńskiego Hutnika wypełniła się do granic możliwości, było około 800 osób. Przyszli fani z okresu największej świetności zespołu, jak i młode pokolenie, które szuka dobrej muzyki i niebanalnych tekstów. Koncert rozpoczął support w wykonaniu grupy 99%. Zespół rozgrzał publiczność do czerwoności, a kiedy pojawił się na scenie Dżem publiczność szalała. Legenda polskiej sceny muzycznej po siedmiu latach nieobecności w Gostyniu, znów zachwycił. - Koncerty w dużych salach są tak samo dobre, jak w małych klubach. Wszystko zależy od atmosfery i energii, która przepływa między zespołem a publicznością i dzisiaj ta energia była, bez dwóch zdań - mówił po koncercie Maciej Balcar, wokalista Dżemu.
Zespół w przyszłym roku będzie obchodził swoje 30-lecie istnienia. - Nasza nowa płyta miała się ukazać w tym roku wiosną, być może, że ukaże się w przyszłym roku, zwłaszcza, że mamy 30lecie. Chcemy przygotować specjalne koncerty, będzie trochę inaczej, będzie Dżem w różnych postaciach - zapowiada gitarzysta, Beno Otręba. Niespodzianką dla zespołu jak i publiczności był 9-letni Piotr Klimkowski z Belęcina, który zagrał z zespołem na harmonijce. - Miałem już okazję zagrać razem z Berlin Blues i Nocną Zmianą Bluesa - przyznaje Piotrek - Ale Dżem to mój ulubiony zespół. Piotrek gra na harmonijce od dwóch lat. Uczył się grać sam, słuchając muzyki Dżemu, którą „zaraził go” jego dziadek, Piotr Chudy. Według Beno Otręby, Piotr to dobry materiał na harmonijkarza. - Chłopak ma talent. Zagrał bardzo fajnie, frazowo, intonacyjnie czysto. Jak tylko będzie ćwiczył to jest materiał na dobrego harmonijkarza. Mam nadzieję, że Piotrek się zrealizuje i będzie grał na scenie. Moja wskazówka to ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć - radził gitarzysta grupy Dżem. (abj)
Skończy w więzieniu za rozbój w Boszkowie
Sąd nie chciał go już wychowywać Rozbój po pijanemu dokonany na nastolatku w Boszkowie zaprowadził za kraty, w sumie prawie na dwa lata 19 - latka z Wolsztyna. Paweł K., choć nie stawił się w sądzie, dostał rok bez zawieszenia, a wyrok sądu w Lesznie oznacza też odwieszenie wcześniejszego, na który skazał go sąd w Wolsztynie. 19- latek ma więc do odsiadki rok i dziesięć miesięcy więzienia. Sprawa z pozoru nie porażająca swoim charakterem okazała się wyjątkowo bolesna w skutkach dla samego sprawcy. 19-letni Paweł K. z Wolsztyna latem po pijanemu terroryzował podróżnych na stacji kolejowej w Boszkowie. Jednym z zastraszonych i jak się późnej okazało okradzionych był 17-letni leszczynianin, Ariel K. - Czekałem na dworcu na pociąg. Wtedy podszedł do mnie Paweł K. Był pijany. Wcześniej uderzył już kogoś na peronie. Na oczach innych. Nikt nie reagował. Bałem się go, gdy podszedł. Zabrał mój telefon klepiąc mnie silnie po plecach. Zabierał też po kolei: mój odtwarzacz mp4, zegarek i łańcuszek. Grzebał w mojej torbie, pijąc i jedząc to, co tam znalazł. Kazał mi cały czas zostawać w zasięgu swojego wzroku i zabronił wzywania policji – mówi napadnięty. Gdy 17-latek szukał wsparcia u pozostałych podróżnych widział tylko kolejne odwracające się od niego głowy. Podróżni bali się na-
Fot. Michał Wiśniewski
12
Sąd nie musi wychowywać zdemoralizowanych młodocianych, gdy stanowią oni zagrożenie – mówił sędzia Zygmunt Przytulski. pastnika. Potwierdza to zeznająca jako świadek pracownica hotelu. – Pytał się co ma zrobić. Powiedziałam, że blisko jest posterunek – zeznała. Wtedy 17-latek skorzystał z momentu nieuwagi napastnika. – Zobaczyłem otwarte drzwi posterunku i pobiegłem. Policjanci szybko złapali Pawła K. Próbował wyrzucić wszystko, co mi zabrał, ale nie dali się nabrać - mówi chłopak. Matka Ariela K. nie miała wątpliwości, czy syn miał zeznawać przeciwko agresywnemu napastnikowi. Zachęcała syna, by nie odpuszczał. – Takich sytuacji jest wiele wokół. Nie wolno ich bagatelizować, bo to przyzwolenie na jawną przemoc. Dlatego wspieram syna, także w sądzie – mówiła. Sam Paweł K. nie stawił się w sądzie, który zdecydował się prowadzić proces bez niego. Sędzia Zygmunt Przytulski nie uwzględnił wniosku prokuratora, który chciał kary roku i trzech miesięcy, ale zawieszonej na pięć lat próby jako ostatnia szansa dla oskarżonego. Sąd uznał, że Paweł K. jest zdemoralizowany i powinien spędzić w więzieniu rok - bez
zawieszenia. – Doszło tu do kumulacji okoliczności. Napastnik był pijany, agresywny, okradł ofiarę na oczach wielu osób. W swoim środowisku ma bardzo złą opinię. Dwa tygodnie przed rozbojem w Boszkowie został skazany przez sąd w Wolsztynie na 10 miesięcy w zawieszeniu na 5 lat za dwukrotnie przywłaszczenie cudzego auta w celu krótkotrwałego użycia i drobne przestępstwa narkotykowe. Okolicznością łagodzącą nie może być wiec to, że jest to przestępca młodociany. Artykuł 54 mówi, że sąd wymierzając karę młodocianemu powinien go wychować. To błędne stanowisko. To, że ktoś jest młodociany nie oznacza, że musi zasługiwać na łagodną karę, gdy jest demoralizowany, tak jak ten oskarżony – mówił sędzia uzasadniając wyrok. Wyrok 10 miesięcy więzienia zawieszony wobec Pawła K. w maju przez wolsztyński sąd właśnie stracił swój status zawieszenia. To oznacza, że oba orzeczenia sądów się sumują i 19 latek trafi do zakładu karnego na rok i 10 miesięcy. (mich)
Szkolne sklepiki zmienią swój asortyment
Stop słodyczom w szkole! Wkrótce ze szkolnych sklepików mają zniknąć niezdrowe przekąski. W ich miejsce pojawią się owoce, jogurty oraz niekoloryzowane napoje. Czy to zmieni nawyki żywieniowe naszych pociech? W Lesznie opinie na ten temat są sceptyczne.
Asortyment sklepiku szkolnego jest z racji swojego umiejscowienia specyficzny. - Od początku jego istnienia kładliśmy nacisk na zdrowe produkty, ograniczając chipsy i inne szkodliwe przekąski – twierdzi Marek Pawełkiewicz, dyrektor Gimnazjum nr 5 w Lesznie. – Jestem za zlikwidowaniem
wszystkiego co szkodliwe, jednak to nie rozwiąże problemu. Musimy kształtować nawyki żywieniowe wśród uczniów, tak by również po zajęciach dokonywali oni zdrowego wyboru. W Szkole Podstawowej nr 2 sklepiku w ogóle nie ma. Powód likwidacji był jednak inny. - Dochodziło tam do niebezpiecznych zdarzeń oraz starć pomiędzy uczniami podstawówki i gimnazjum – mówi Teresa Domańska, dyrektor SP2. Jej zdaniem żadne zakazy nie rozwiążą problemu otyłości wśród młodzieży – Najważniejsza jest świadomość uczniów i ich rodziców o tym co jest dobre, a co nie. Rodzice często sami dają swoim pociechom takie niezdrowe produkty. Widzę uczniów jedzących chipsy, batoniki. Właścicielka sklepiku w Gim-
nazjum nr 4 do pomysłu podchodzi sceptycznie. – Jeżeli nie kupią kolorowych napojów u mnie, zrobią to w sklepach, po drodze. Uważa ona, że jeden batonik dziennie nikomu nie zaszkodził - Miałam w swoim asortymencie owoce, jednak nikt ich nie kupował – dodaje. A co na to zainteresowani? – Słodycze są niezdrowe, ale dobre, słodkie po prostu – mówi jeden z uczniów podstawówki. Rodzice pomysł raczej popierają – Jestem mamą siedmioletniego chłopca i uważam, że to bardzo dobry pomysł. Jedne dzieci kupowały niezdrowe przekąski, innym nie było wolno i robiło im się po prostu przykro. Teraz w szkole będą mogli jeść zdrowo, a jeżeli ktoś ma taką potrzebę to może dawać swojemu dziecku słodycze w domu. (dor)
Sport
PZJ nie nadąża za rzeczywistością
13
Trofeum na pożegnanie z wiekiem juniora
Robert Kasprzak najlepszy w Wielkopolsce
rach państwowych, tak jak kiedyś, i rola związku jest w pewnym sensie ograniczona. Dużo zależy teraz od samych klubów i właścicieli prywatnych, również w kwestiach finansowych. W piłce nożnej mamy wielu strategicznych sponsorów, browary, telekomunikację, telefonię komórkową itp., którzy ze względu na ogromne układy, między innymi medialne, pompują bardzo duże pieniądze do tego sportu. Tam, gdzie duże pieniądze, tam duże przekręty. W porcie jeździeckim pieniądze są zazwyczaj w rękach prywatnych. Można jednak zarzucić Polskiemu Związkowi Jeździeckiemu opieszałość, gnuśność, brak postępu i nie nadążanie za czasem, za rzeczywistością. - Dziękuje za rozmowę. Rozmawiała: Dorota Rote
Fot. archiwum
nego sezonu? - To chyba nie do końca jest jeszcze tak jak powinno być, bo kości się cały czas zrastają. Jakie będą efekty to się okaże. Zobaczymy czy ona i konie zdążą przygotować się do tych trudnych konkursów. Myślę, że pod koniec sezonu wszystko wróci już do normy. Kontuzja na pewno wpłynie na jej formę i na przygotowanie koni. - Wszyscy z niepokojem obserwujemy to, co dzieje się w Polskim Związku Piłki Nożnej. Jak pod tym kątem ocenia Pan struktury oraz swoją współpracę z Polskim Związkiem Jeździeckim? - Muszę przyznać, że podobieństwo we wszystkich związkach sportowych jest bardzo duże. Już sam wiek zarządu władz budzi wątpliwości, ukazuje skostniałe struktury tych organizacji. Niestety pretensje i zarzuty dotyczące władz sportowych nie przekładają się na jakąkolwiek chęć zmiany. W tym postępowaniu brakuje radykalizmu. Specyfika sportu jeździeckiego jest troszeczkę inna. Nie jest on już w takim stopniu oparty na struktu-
Fot. archiwum
- Zbliża się halowy sezon jeździecki. Jakie imprezy, w związku z tym, przygotował Pana klub na ten rok? - 6 – 9 i 13 – 16 listopada mamy dwie największe imprezy jeździeckie w Polsce, pod względem rangi. Będą to zawody CSI*** oraz CSIW*** czyli zawody międzynarodowe. W tych drugich odbędzie się również eliminacja do Pucharu Świata. Dotychczas nie było w Polsce dwóch, tak ważnych imprez następujących tuż po sobie. Spodziewamy się dużej ilości zawodników z ponad 30 krajów. Leszno przeżyje wtedy swoiste oblężenie, spowoduje to pełną blokadę konsumpcyjną. Branża usługowa odczuje jednak zastrzyk finansowy. W listopadzie odbędą się jeszcze zawody regionalne. Kolejne, ogólnopolskie zaplanowaliśmy na przełomie stycznia i lutego. Następnie odbędą się dwukrotnie zawody CSI**, ogólnopolskie i regionalne. - Główna zawodniczka JKS -u Przybyszewo, Weronika, uległa pod koniec sierpnia kontuzji. Jak Pana córka czuje się teraz i czy uraz skomplikuje nieco przygotowania do kolej-
Fot. Dorota Rote
Rozmowa z prezesem JKS Przybyszewo Janem Sołtysiakiem
ZAMÓW REKLAMĘ: Leszno, ul. Sienkiewicza 30a, tel. 065 529 56 78
Dodatkowy bieg musiał rozstrzygnąć, kto w tym roku zostanie Młodzieżowym Indywidualnym Mistrzem Wielkopolski. Na torze w Ostrowie pod taśmą stanęli dwaj klubowi koledzy z Unii Leszno. Lepszy okazał się ten straszy, Robert Kasprzak. Sławek Musielak musiał się zadowolić tytułem wicemistrzowskim. Na turniej do Ostrowa młodszy z braci Kasprzaków jechał z jednym punktem przewagi nad drugim w klasyfikacji generalnej Musielakiem. W ostatniej rundzie Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Wielkopolski obaj radzili sobie bardzo dobrze. Sławek uzbierał 13 (3,3,2,3,2) punktów i zajął trzecie miejsce, a Robert zdobył 12 (2,2,3,3,2) oczek i był w Ostrowie czwarty. Obaj żużlowcy Unii zrównali się w ten sposób ilością punktów w „generalce” i stało się jasne, że Mistrza Wielkopolski
wyłoni dopiero bieg dodatkowy. W nim po wygranym starcie lepszym okazał się Kasprzak - Tor był dość trudny, przez całe zawody padało i tym bardziej cieszę się z tego tytułu zdobytego na zakończenie wieku juniorskiego. Dwa razy byłem w tych zawodach na drugim miejscu, tytuł mistrzowski wywalczyłem po raz pierwszy - mówił po zawodach Robert. Sławek Musielak nie krył niezadowolenia. Bardzo chciał zwyciężyć w całym cyklu. - Liczyłem na więcej, ale taki jest ten sport, że nie zawsze da się wygrywać. W fazie zasadniczej pokonałem Roberta, w dodatkowym biegu już mi się nie udało stwierdził wicemistrz. Dodajmy, że w ostatnim turnieju z cyklu Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Wielkopolski z dorobkiem 14 punktów wygrał Daniel Pytel z PSŻ Poznań, drugi był Kacper Gomólski ze Startu Gniezno, który uzbierał 13 oczek.
14
Sport
Truchtem i sprintem po Lesznie Ponad czterdziestu Holendrów z Deurne i około setka zawodników z Leszna oraz okolic stanęła na starcie Biegu Ulicznego Miast Partnerskich Leszno – Deurne. Pokonywali dwie trasy, 5 lub 10-kilometrową, obie wytyczone były w południowej części Leszna. Bieganie na świecie staje sięmodne. W miastach coraz częściej organizowane są biegi uliczne, których celem jest po prostu promowanie zdrowego trybu życia. – Na starcie leszczyńskich zmagań stanęli i bardzo młodzi i ci starsi, właśnie o to nam chodziło, żeby takim przedsięwzięciem udało się zainteresować wszystkich – przyznał Roman Kulesza, prezes 1
2
Stowarzyszenia Polsko-Holenderskiego „Leszno - Deurne”, które razem z Leszczyńskim Klubem Lekkoatletycznym Krokus było organizatorem biegu. Na trasie osobno rywalizowały kobiety, osobno też mężczyźni. W sumie do biegu wyruszyło około 150 osób, w tym goście z Holandii. Bardzo dobrze wypadli reprezentanci naszego regionu. Wśród kobiet na najdłuższym dystansie zwyciężyła mistrzyni świata w Duathlonie, Agnieszka Jerzyk z leszczyńskiego klubu Real 64-sto, drugie miejsce przypadło jej klubowej koleżance Agacie Barszowskiej. Trener Real 64-sto, Paweł Barszowski ukończył bieg na 10 kilometrów na drugim miejscu. Trasę pięciokilometrową najszybciej wśród kobiet pokonała Agnieszka Smitchen z Achillesa Leszno, a wśród mężczyzn zwyciężył Mateusz Zubrzycki z LKS Osowa Sień. – Traktowałem ten bieg, jako przygotowanie do Mistrzostw Europy w Atenach. Zmęczenie było spore, ale udało się osiągnąć dobry czas – przyznał. Tuż za nim
3
4
5
Fot. Piotr Pazoła
Polsko - holenderskie bieganie
6
na metę wbiegli Szymon Scholtz z Real 64-sto i Dominik Wels z LKO Leszno. Najstarszym uczestnikiem zmagań był 75-letni Michał Szkudlarek z Przysieki Polskiej, który 7
8
9
12 20
12 13 1
14
15 13
16
17
18
19
5
6 20 10
21
22
23 21
14
17
24 4 25
26
27 8 28
29
19
30 18
31
32 33 7
34
35
36 15 37 11
38 3
9 39 2
Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym rogu, uporządkowane od 1 do 21 utworzą rozwiązanie krzyżówki. Aby wziąć udział w losowaniu nagród, należy wysłać prawidłową odpowiedź smsem pod numer 72 103 wpisując w treści słowo: „dodatek”, swoje imię i nazwisko oraz hasło z krzyżówki. Koszt wiadomości to 2,44 zł z Vat. Nagrodą krzyżówki jest zaproszenie na kolację ufundowane przez Restaurację i Kawiarnię STARA SPIŻARNIA z siedzibą w Lesznie przy ulicy Narutowicza 22. Hasło z poprzedniej krzyżówki brzmi: MIŁOŚĆ TO SIŁA NABYWCZA SZCZĘŚCIA, a zwycięzcą jest: Dagmara Ratajczak z Leszna. Po odbiór nagrody zapraszamy do naszej redakcji (Leszno, ulica Sienkiewicza 30a). 1
2
3
4
5
6
7
Poziomo: 3) przysmak, smakołyk, 11) z zapałkami, 12) imię męskie pochodzenia słowiańskiego, 13) człowiek o wielkiej wiedzy i doświadczeniu, 14) egoista, 16) człowiek zatrzymany przez porywacza lub terrorystę chcącego wymusić spełnienie swoich żądań, 20) Toshiro, aktor japoński ( Siedmiu samurajów”, „Rudobrody”), 21) faza rozwojowa, etap, 23) jedna z izb parlamentu Niemiec, 24) krótkie bokobrody, 25) zakończenie komórki nerwowej, 27) zajmuje się badaniem słonych wód, 28) Bryll lub Hemingway, 31) utwór szkalujący lub zniesławiający kogoś, 33) bywa bezwarunkowy, 34) wyborowy, 37) miejsce do zmywania naczyń na zapleczu baru, restauracji, 38) udzielenie nagany, 39) druh, towarzysz. 8
9
10
11
12
13
14
Pionowo: 1) melodia z zegara, 2) bity przez sportowca, 3) szczególny czworobok, 4) mama, tata, dzieci, 5) zabił Minotaura, 6) głos wydawany przez niektóre ptaki, 7) mechanizm zegarka, 8) miękka, wygodna kanapa, 9) np. „Marsylianka”, 10) pracuje w cylindrze, 15) rabat, 17) między kostką a kolanem, 18) … polo, 19) stan USA w Górach Skalistych, 21) dzieli budynek na kondygnacje, 22) gotowość do udziału w czymś, 24) wisiorek z kluczykami, 26) ostra marynata warzywna, 29) bezkrytyczny stosunek do siebie, 30) kawałek porąbanego lub odłupanego drewna, 32) miejsce pracy farmaceuty, 35) początkowy punkt na skali, 36) gruby powróz.
15
16
17
18
19
20
zdrowie, to się biega. Mam już na swoim koncie 36 maratonów i supermaratonów na dystansie 100 kilometrów. Bieg jest dla zdrowia - zakończył pan Michał.
Derby dla szczypiornistów z Leszna
10
16 11
wykorzystuje każdą okazję, by móc pobiegać. Przed tygodniem wygrał w swojej kategorii Maraton Poznański. – Nie zdążyłem jeszcze całkowicie zregenerować sił, ale jak jest
21
Zabójcze kontry Arotu Astromal Faworyt nie zawiódł. Piłkarze ręczni Arotu Astromal Leszno wygrali piąty mecz sezonu. Przed własną publicznością, w hali Trzynastka pokonali rywala zza miedzy Tęczę Kościan 37:25. W każdej z części pojedynku byli lepsi od gości o sześć bramek. Ekipa leszczyńskich szczypiornistów imponuje w tym sezonie grą w obronie, ten atut zaważył także na zwycięstwie w derbowym pojedynku z Tęczą Kościan. Podopieczni trenera Aleksandra Sowy, szczególnie w pierwszych trzydziestu minutach nie ułatwiali gospodarzom zadania, do trzynastej minuty tocząc wyrównany bój. Wtedy to po raz ostatni w meczu notowano remis po 8. Do przerwy Arot Astromal wypracował sześciopunktową przewagę, było 19:13. Po zmianie stron podopieczni trenera Ryszarda Kmiecika kontrolowali przebieg meczu. Potrzebowali zaledwie dwóch minut, by zwiększyć prowadzenie o dziewięć trafień, w 32 minucie zanotowano wynik 22:13. Goście
jeszcze raz rzucili się do odrabiania strat, zbliżyli się na pięć bramek, ale końcówka zdecydowanie należała dla leszczynian, którzy mimo tego, że przez większość spotkania musieli sobie radzić bez swojego kontuzjowanego kapitana, Macieja Wieruckiego, grali bardzo mądrze i konsekwentnie. Ostatecznie Arot Astromal wygrał pewnie 37:24 i wciąż pozostaje niepokonaną drużyną w II lidze piłkarzy ręcznych. - Byliśmy zespołem lepszym w obronie i ataku, realizowaliśmy przyjęte założenia i to było kluczem do zwycięstwa. Drobne błędy się zdarzały, ale błędy są wkalkulowane w każdą dyscyplinę sportu – przyznał trener leszczynian, Ryszard Kmiecik. Bramki dla Arotu Astromal zdobywali: Marcin Tórz 8, Marcin Giernas 7, Piotr Łuczak 6, Marek Becelewski 4, Jarosław Jasieczek 3, Michał Matuszewski 3, Krzysztof Kajzer i Hubert Szkudelski 2, Marcin Pawlik i Maciej Wierucki 1. Dla drużyny z Kościana trafiali: Michał Przekwas 7, Damian Krystkowiak 5, Jędrzej Ilmer 3, Sawicki, Graf oraz Radoła po 2, Cierniewski, Stelmasik i Nowak po 1. W następną sobotę, 25 października podopiecznych trenera Kmiecika czeka wyjazdowy pojedynek z Olimpem Grodków, a Tęcza Kościan u siebie podejmie Calisię Kalisz.
Sport
15
Gollob trzecim żużlowcem świata! Po siedmiu latach oczekiwań Tomasz Gollob znowu na podium Indywidualnych Mistrzostw Świata. Wygrał ostatni w tym roku turniej Grand Prix rozegrany na bydgoskim torze i zapewnił sobie brązowy medal. Na dokładkę wygrał też bieg o Super Prix i „zgarnął” 120 tysięcy dolarów. Tytuł mistrzowski w Bydgoszczy przypieczętował Nicki Pedersen. To już jego trzecie złoto w karierze.
Po tym, jak zdecydowano o przeniesieniu ostatniego w tym roku turnieju Grand Prix z Gelsenkirchen do Bydgoszczy stało się jasne, że los w tym roku sprzyja Tomaszowi Gollobowi. Przed tymi zawodami zajmował czwarte miejsce i tracił do sklasyfikowanego na trzeciej pozycji Grega Hancocka 2 punkty. Gollob wprawdzie na bydgoskim owalu czuje się jak ryba w wodzie, ale to jego najgroźniejszy rywal wygrał tutaj przed miesiącem. Przez całe zawody, ci właśnie żużlowcy toczyli walkę o brązowy medal. Gollob zaczął bardzo źle, bo od defektu na czwartej pozycji. W kolejnych startach był już jed-
nak bezbłędny. W bezpośrednim pojedynku okazał się lepszy od Amerykanina. Wygrał dwunastą gonitwę, a Hancock przyjechał w niej na końcu stawki. Po rundzie zasadniczej Polak wciąż tracił do rywala 1 punkt. Gollob awansował do półfinału z dorobkiem 12 oczek, Hancock 11. W najlepszej ósemce znaleźli się też: najlepszy po fazie zasadniczej, kapitan Unii Leszno Leigh Adams, dość nieoczekiwanie Lukas Dryml, liczący się także w walce o brąz Hans Andersen, dwaj Szwedzi: Fredrik Lindgren i Andreas Jonsson oraz oczywiście Nicki Pedersen, który był już w tym momencie mistrzem świata. Do tego, aby znowu mógł cieszyć się z tytułu wystarczyły rewelacyjnemu Duńczykowi zaledwie dwie serie startów. Po siódmym biegu było już wiadomo, że po raz trzeci w karierze stanie na najwyższym stopniu podium Indywidualnych Mistrzostw Świata. Australijczyk Jason Crump musiał się zadowolić krążkiem ze srebrnego kruszcu. Bezbarwnie w swoim pożegnalnym występie z Grand Prix wypadł Krzysztof Kasprzak. Uzbierał zaledwie 5 oczek i nie liczył się w walce o półfinał. Ostatecznie został sklasyfikowany na czternastym miejscu i w przyszłym roku na pewno nie zobaczymy go w stawce najlepszych żużlowców świata. – Dużo mnie ten rok nauczył, wiem co zrobić zimą, żeby w nowym sezonie było lepiej. Nie ma co ukrywać, jeśli chcę być w światowej czołówce, to muszę znaleźć się znowu w tej „szesnastce”, zamierzam to zrobić jak najszybciej. Jazda w lidze, to nie to samo, co ściganie z najlepszymi – przyznał żużlowiec Unii Leszno. Ci najlepsi w Bydgoszczy
stworzyli dla kibiców wspaniałe widowisko. W pierwszym z półfinałów fenomenalną jazdę zademonstrowali Duńczyk, Hans Andersen i Australijczyk, Adams. Na dystansie minęli samego mistrza, Nickiego Pedersena i awansowali do finału. Ostatni linię mety w tym biegu minął Dryml. W drugim z półfinałów pod taśmą stanęli głowni kandydaci do zdobycia brązowego medalu, Gollob oraz Hancock, a stawkę uzupełnili Andreas Jonsson i jego rodak, Fredrik Lindgren, który walczył o pozostanie w cyklu na przyszły rok. Ten bieg miał dwie odsłony. Najpierw upadł Jonsson i został wykluczony. W powtórce zwyciężył Polak, za nim jak cień podążał Hancock. Przed finałem obaj mieli na koncie taką samą ilość punktów. W decydującej gonitwie Gollob wytrzymał próbę nerwów. W swoim stylu, jadąc niemal przy samej bandzie zwyciężył w finale bydgoskich zawodów i został brązowym medalistą. Hancock był dopiero trzeci, przed nim na mecie zameldował się Andersen, stawkę zamknął Adams. Tomasz Gollob w swoim rodzinnym mieście, na torze, na którym rozpoczynał wspaniałą żużlową przygodę mógł świętować kolejny w karierze, medal mistrzostw świata. Szczęście Golloba było podwójne, gdyż po zawodach na jego konto wpłynie dodatkowe 120 tysięcy dolarów. Polak triumfował także w rozegranym na zakończenie zmagań w Grand Prix wyścigu o Super Prix, czyli 200 tysięcy dolarów do podziału. – Pieniądze w życiu nie są najważniejsze – mówił po zawodach brązowy medalista. – Liczy się idea i to co człowiek chce zrobić dobrego. Parę dni temu obiecałem kibicom i sobie, że zrobię wszyst-
Fot. Michał Konieczny
W Bydgoszczy zdeklasował wszystkich
ko by wskoczyć na podium i to mi się udało. Dogoniłem najgroźniejszego rywala i na torze na którym się wychowałem zdobyłem kolejny medal. Ten dzień, jako bardzo szczęśliwy można zapisać na kartach historii bydgoskiego i polskiego sportu. Gratuluje Nickiemu, w tym roku był najlepszym z nas, gratuluję również Jasonowi, także gonił skutecznie i dotarł na drugi stopień podium. Swój mały sukces w Bydgoszczy mógł też świętować kolejny z Polaków, Rune Holta. Wpraw-
dzie nie awansował do półfinału, ale 7 punktów pozwoliło mu na zajęcie ósmego miejsca w klasyfikacji generalnej, gwarantującego start w cyklu w przyszłym roku. Sztuka ta nie udała się Scottowi Nichollsowi, który może liczyć teraz tylko na „dziką kartę” i Szwedowi Lindgrenowi. Wśród najlepszych w przyszłym roku zobaczymy na pewno Nickiego Pedersena, Jasona Crumpa, Tomasza Golloba, Grega Hancocka, Hansa Andersena, Leigh Adamsa, Andreasa Jonssona i Rune Holtę.
Na wyjazdach można na nich liczyć
Nareszcie wygrana! Trzecioligowi piłkarze Polonii Leszno pokonali na wyjeździe Mieszka Gniezno 3:0. - Pozytywnie wypadliśmy i pod względem taktycznym i mentalnym - mówił po meczu Jerzy Radojewski, trener Polonii - szczęśliwi wracamy do Leszna. To był bardzo ważny mecz. Po ostatniej, sromotnej porażce u siebie z Remesem Promień Opalenica, leszczynianie bardzo chcieli wygrać na boisku Mieszka. Rywal był sąsiadem w ligowej tabeli, wyprzedał ekipę Jerzego Radojewskiego o 1 punkt. Polonia znowu pokazała, że w meczach wyjazdowych prezentuje się znacznie le-
piej niż u siebie. Grając bez presji od pierwszych minut przystąpiła do ofensywy. Pierwsza bramka dla gości z Leszna padła w dwudziestej minucie po strzale Macieja Tomkowiaka z rzutu karnego. - Na początku drugiej połowy przeciwnik zepchnął nas do defensywy, ale gdy Łukasz Pujanek w pięknym stylu strzelił drugiego gola, otrząsnęliśmy się i znowu zaczęliśmy grać - dodał trener Radojewski. Konsekwencją tego była trzecia zdobyta bramka, na listę strzelców wpisał się Łukasz Glapiak. - Wszyscy zawodnicy byli zaangażowani, zagrali bardzo dobrze - ocenił trener - mieliśmy jeszcze kilka dobrych sytuacji, ale nie udało się już podwyższyć wyniku. Następny mecz Polonia zagra w sobotę 25 października na własnym boisku, a jej rywalem będzie Chemik Bydgoszcz. - Ta drużyna początek rundy miała słaby, ale od kilku spotkań wygrywa i pnie się w górę, więc nie możemy jej zlekceważyć - zakończył Radojewski. (emi)
ZAMÓW REKLAMĘ: Leszno, ul. Sienkiewicza 30a, tel. 065 529 56 78
Strony sportowe redagują: Marcin Hałusek i Michał Konieczny
Znowu warczały motocykle
Krysiewicz: Są oznaki lepszej gry
Crossowo w Zaborowie Z mistrzyniami nie miały szans W sumie siedemdziesięciu dziewięciu zawodników, od młodzików aż do weteranów pojawiło w niedzielę w Zaborowie na kolejnych zawodach motocrossowych o puchar prezydenta miasta Leszna. W tym roku zmagania były połączone z drugą edycją Kenny Racing Cup.
Fot. Piotr Pazoła
Fot. Piotr Pazoła
Zawody miały charakter amatorski, ale na zaborowskim torze
amu Kenny, Piotr Majkowski. Licznie zgromadzona w Zaborowie publiczność nie mogła narzekać na brak emocji. Nie brakowało ich podczas wyścigów, nie zabrakło także w czasie pokazu trialu. Jego autorem był Przemysław Kaczmarczyk z Nowego Targu, jeden z najlepszych zawodników w kraju. Ta część niedzielnych zawodów była wzorowana, na pokazach, które na południu Francji od wielu lat przygotowuje firma Kenny. – Cieszymy się, że Leszno stało się tak przyjaznym motocrossowi miastem. Zawodnicy lubią tu przy-
nie zabrakło tez motocyklistów z licencją. W wyścigu tych ostatnich triumfował wielokrotny mistrz Polski, zawodnik Automobilklubu Głogów, Jacek Lonka. Bardzo mocną obsadę miały też wyścigi quadów, na starcie pojawiła się krajowa czołówka, a wygrał faworyt, wicemistrz Polski, jeździec te-
jeżdżać, co widać po frekwencji – przyznał, jeden z organizatorów, przedstawiciel firmy Kenny, Piotr Rochmankowski. Na najlepszych zawodników czekały puchary ufundowane przez prezydenta Leszna, a także sprzęt przydatny w uprawianiu sportów motocyklowych.
Speedrowerowcy dali przykład żużlowcom
Puchar Polski dla Torunia Speedrowerowcy TSŻ Pekum Toruń z dorobkiem 60 punktów wygrali finał Drużynowego Pucharu Polski na torze w Lesznie. Gospodarze zdobyli o jeden punkt mniej i uplasowali się na drugiej pozycji. Trzecie miejsce zajął zespół Prosper Mustang Żołędowo.
Zawodnicy Astromalu Szawer Leszno po zdobyciu mistrzostwa Polski mieli ochotę na dublet i zwycięstwo także w Pucharze Polski. Speedrowerowcy Astromalu Szawer nie wykorzystali atutu
własnego toru i musieli uznać wyższość ekipy TSŻ Pekum Toruń. Najlepsi w zwycięskiej drużynie byli: Rafał Duliński i Damian Woźny, obaj zdobyli po 17 punktów. Marcin Paradziński zgromadził 14 oczek, Przemysław Binkowski 10 i Paweł Cegielski 2. Na wynik LKS-u Astromal Szawer Leszno złożyli się: Marcin Szymański 19, Michał Zając 11, Patryk Kriger 4, Radosław Handke 18 i Maciej Ganczarek 7. Zdobywca III miejsca Prosper Mustang Żołędowo dowiózł do mety 51 punktów. PKS Wiraż Ostrów z 46 punktami zajął IV miejsce. Aż 16 punktów mniej zdobył ZKS Zielona Góra i zajął ostatnie - V miejsce. (emi)
Kolejną porażkę z serii tych „wliczonych w bilans” mają na koncie koszykarki PKM Duda Super-Pol Leszno. W sobotnie późne popołudnie przegrały w Krakowie z mistrzyniami Polski, Wisłą Can-Pack 88:65. W ekipie z Leszna zadebiutowała Jamie Cavey, w następnym meczu z AZS PWSZ Gorzów dołączą do niej dwie kolejne Amerykanki. Do składu na mecz w Krakowie wróciły kontuzjowane Agnieszka Makowska i Katarzyna Krężel. Trener Krysiewicz wciąż nie mógł jednak skorzystać z usług Agnieszki Budnik. Brak podstawowej środkowej w meczu z mistrzyniami Polski był widoczny od pierwszych minut szczególnie w grze defensywnej. Wprawdzie pierwsze punkty w meczu, celnym rzutem za 3 zdobyła Edyta Krysiewicz, ale kolejne minuty upływały pod znakiem dominacji krakowianek. Pod tablicami niepodzielnie panowała środkowa reprezentacji Polski, Ewelina Kobryn. W sumie w pierwszych dziesięciu minutach zdobyła aż 12 punktów. – Ewelina jest teraz w życiowej formie. Była nie do zatrzymania. Siała spustoszenie pod naszym koszem – mówił trener leszczynianek, Jarosław Krysiewicz. Obie ekipy grały w tym czasie na bardzo wysokiej skuteczności. Mistrzynie Polski jednak znacznie częściej
stwarzały sobie dobre sytuacje rzutowe i prowadziły 28:19. Druga kwarta była dużo bardziej wyrównana. Leszczynianki znacznie lepiej broniły, ale Wisła cały czas kontrolowała przebieg meczu i jeszcze powiększyła przewagę o kolejne 5 punktów, było 47:33. Po przerwie gospodynie rozpoczęły od mocnego uderzenia. Kolejne trafienia Dominique Canty, Marty Fernandez oraz Chamique Holdsclaw najwyraźniej odebrały leszczyniankom ochotę do gry. Wprawdzie pod koniec trzeciej kwarty rzutami za trzy stratę próbowały zniwelować Monika Siwczak i Aleksandra Drzewińska, ale przewaga Wisły Can-Pack nie podlegała dyskusji. W tej odsłonie krakowianki zdobyły dwukrotnie więcej punktów od rywalek i prowadziły 71:45. W chwili gdy zanosiło się na pogrom leszczynianek, zespół Jarosława Krysiewicza zdołał się jednak poderwać w czwartej kwarcie. Po celnym trafieniu za 3 Drzewińskiej, a potem za 2 Czarneckiej i Krysiewicz PKM Duda Super-Pol zniwelowały nieco stratę. Ta partia meczu upływała pod znakiem wyrównanej gry. Aktywna pod tablicami i w ataku była Jamie Cavey, a wynik meczu na 88:65 trafieniami z linii rzutów wolnych ustaliła Żaneta Durak. Na osłodę po kolejnej porażce leszczyniankom pozostaje fakt, że czwartą kwartę wygrały z mistrzyniami Polski 17:20. - Wisła jest absolutnie poza naszym zasięgiem. W tym meczu zależało mi na przećwiczeniu kilku wariantów ataku i to się uda-
wało. W obronie wciąż jest wiele do zrobienia, ale atak wygląda coraz lepiej. Krok do przodu został zrobiony, mam nadzieję, że wraz z dojściem kolejnych Amerykanek, nasza forma będzie jeszcze bardziej składna. Prawdziwym testem dla nas, będzie pojedynek z Gorzowem. W tym meczu, mam nadzieję zagramy już zdecydowanie lepiej i powalczymy o zwycięstwo. Tak będę nastawiał zespół i na tym się teraz koncentrujemy. Cieszy mnie fakt, że dziewczyny potrafią sobie wypracowywać sytuacje rzutowe, podejmują na parkiecie słuszne decyzje i zaczynają wierzyć w swoje możliwości. Liczę na to, że w sobotę kibice, którzy przyjdą do Trapezu wreszcie zobaczą walczący, odmieniony zespół – podsumował trener leszczynianek. Punkty dla PKM Duda Super-Pol zdobywały: Joanna Czarnecka 16, Aleksanda Drzewińska i Jamie Cavey po 11, Edyta Krysiewicz i Martyna Koc po 8, Monika Siwczak 5, Katarzyna Krężel 4 i Żaneta Durak 2. Najskuteczniej w zespole Wisły CanPack zagrały: Ewelina Kobryn 25, Chamique Holdsclaw 16 i Marta Fernandez 15. Kolejny mecz, w sobotę 25 października leszczynianki zagrają na własnym parkiecie. Ich rywalkami będą, świetnie spisujące się w tym sezonie akademiczki z Gorzowa. W zespole PKM Duda Super-Pol Leszno oprócz Jamie Cavey zobaczymy także dwie inne Amerykanki, wszechstronną, 23-letnią Ashley Shields oraz doświadczoną silną skrzydłową, Latashę Byears.