nakład: 14 000 egz.
W NUMERZE: Poczty idą pod nóż
- Ponad pięć tysięcy pracowników zamierza zwolnić w najbliższych miesiącach Poczta Polska – informuje poseł Wiesław Szczepański. Zlikwidowana zostanie co trzecia placówka w kraju, w Wielkopolsce dotknie to 50 urzędów pocztowych i 78 filii. s.2
Kto rządzi miastem
Przewodniczący Rady Miasta Leszna Tadeusz Pawlaczyk z PO przyznał w Rozmowach Elki, że zarówno w klubie, jak i centroprawicowej koalicji dochodzi do różnic zdań, ale jedność nie jest zagrożona. s.3
Pożar w Radomicku
Pięć jednostek straży pożarnej gasiło w ubiegły wtorek pożar budynku gospodarczego z garażami obok jednego z domów w Radomicku. Ogień zniszczył zabudowania. s.5
Teraz już tylko na stadionie
Sporo czasu tej zimy żużlowcy Unii Leszno poświęcili na spotkania z kibicami. Fani domagali się także odwiedzin w samym Lesznie i właśnie w sali leszczyńkiego MOKu zakończyło się zimowe tournee Byków. s.13
Zwycięstwo po dramatycznej końcówce
20 punktów przewagi po pierwszej połowie, a później wielkie nerwy. Do końca ważyły się losy sobotniego pojedynku w hali Trapez. Koszykarki Super Pol Tęczy Leszno pokonały jednak Artego Bydgoszcz 72:67. s.16
9.03.2011 - 16.03.2011r.
nr 10 (136)
Remont do wakacji Dworcowa tylko dla piechurów
Fot. (6x) Arek Wojciechowski
Gazeta bezpłatna
Rozpoczął się najważniejszy etap przebudowy ulicy Dworcowej. Od poniedziałku nie można dojechać do dworca PKP ani przy nim zaparkować. - Ruch pieszy będzie możliwy – mówi prezydent Tomasz Malepszy – kierowcy mogą natomiast parkować na terenie dworca towarowego po wschodniej stronie torów. Dziwi to kolejarzy, którzy zapewniają, że miasto z nimi żadnego parkingu na bądź co bądź kolejowym terenie nie uzgadniało. Remont Dworcowej trwa od ubiegłego roku – dotąd przebudowano podziemną sieć kanalizacyjną i wodociągową oraz wymieniono chodniki. Teraz przyszedł czas na najważniejszą część remontu – całkowitą wymianę nawierzchni ulicy oraz przebudowę placu przed dworcem PKP. Ostatnim etapem inwestycji będzie zbudowanie ronda na skrzyżowaniu Dworcowej ze Święciechowską. Prace wymagają jednak wyłączenia tej części miasta z ruchu, dlatego przez kilka miesięcy nie będzie można dojechać samochodem dalej niż do skrzyżowania ze Święciechowską. - Ci, którzy docierają na pociąg własnymi pojazdami będą mogli je zostawić przy dworcu towarowym - zapowiedział przed zamknięciem ulicy prezydent Tomasz Malepszy – należy pamiętać, że stamtąd na dworzec trzeba iść przez przejście w ciągu ulicy Słowiańskiej, dlatego warto przyjechać kilka minut wcześniej. Prezydent dodaje, że miasto poprosiło PKP o otwarcie dla pieszych kładki przez tory na wysokości dworca towarowego, jednak ja na razie nie ma odpowiedzi. Wypowiedź Malepszego wzbudziła, najoględniej mówiąc, zdziwienie kolejarzy. Nie chodzi jednak o kładkę, ale o uzgodniony rzekomo parking. - Nikt do nas nie wystąpił o udostępnienie tego tere-
5 godzin po wprowadzeniu zakazu ruchu wielu kierowców nadal ignorowało znaki
Wykonawca ma 120 dni na dokończenie robót przy wyłączonym ruchu
oznacza również, że nie będzie postoju taksówek przy dworcu. Dla dojeżdżających do dworca autobusami MZK ustawione są tymczasowe przystanki w okolicach skrzyżowania zjazdu z wiaduktu z ulicą Kasprowicza, przystanek dla ruchu w drugą stronę będzie na Kasprowicza. Gdy zacznie się budowa ronda Urząd Miasta wyłączy z ruchu także skrzyżowanie ze Święciechowską, ale to nastąpi późną wiosną. Prace i
Podróżni mogą teraz zostawiać samochody po drugiej stronie torów. Jednak, wbrew zakazowi, wiele aut stało na parkingu tuż przed dworcem, jak i wzdłuż ulicy Dworcowej
nu – mówi Piotr Kryszak, rzecznik prasowy poznańskiego Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP S.A – nie wydaliśmy też takiej zgody. Rafał Bukowski, kierownik Miejskiego Zarządu Dróg i Inwestycji przyznał, że oficjalnego pisma nie było, ale kolejarze byli uprzedzani o tym, że zmotoryzowani mogą korzystać z ich terenu. - Nie mówiliśmy o żadnym specjalnie wydzielonym parkingu, tylko o wykorzystywaniu terenu na dotychczasowych zasadach – mówi Bukowski. Urzędnicy zapewniają, że sprawa możliwości
parkowania będzie jeszcze z PKP omawiana. - Liczymy na wyrozumiałość – mówi Rafał Bukowski – w końcu parkujący to klienci PKP. Zakaz dojazdu i parkowania
związane z tym utrudnienia potrwają mniej więcej do wakacji, wykonawca ma bowiem 120 dni na wykonanie zakontraktowanego zadania. (jad)