Gazeta bezpłatna
nakład: 14 000 egz. 6.07.2011r. - 13.07.2011r. nr 27 (153)
W NUMERZE: LSM po walnym
Prezes Mieczysław Majsner i jego zastępca otrzymali wprawdzie absolutorium, jednak największy sukces odniosła tzw. „grupa inicjatywna” pod wodzą Jana Czajki. s.2
Czarne skrzynki sa w Poznaniu
W wywiadzie dla Radia Elka Klich przyznał, że ukrywano przed nim dokumenty świadczące o winie rosyjskich kontrolerów lotu. - Była zła wola Rosjan - mówi, choć jednocześnie krytykuje „Białą Księgę” przedstawioną przez PiS. s.3
Puchy w Bochaju Barowej pogody nie chcą nawet właściciele barów
Pięć osób zostało rannych w wypadku, do którego doszło w piątek przed godziną 19.00 na skrzyżowaniu dróg Jezierzyce Kościelne - Gołanice. Peuqeot 206 zjechał na pobocze i dachował. s.4
Fot. (4x) Katarzyna Czyżak
Dachowanie pod Gołanicami
Pusta plaża w Boszkowie na początku lipca oznacza liczenie strat, których nie da się odrobić już do końca wakacji.
Właściciele punktów gastronomicznych szacują, że przez złą pogodę do Boszkowa przyjechała tylko jedna dziesiąta ze spodziewanej liczby turystów.
Giermaziak najlepiej w sezonie
Siódme i szóste miejsce oraz 14 punktów do klasyfikacji, to dorobek Kuby Giermaziaka w kolejnej rundzie mistrzostw Formuła 3 Euro Series. Kierowca STAR Racing Team radził sobie na torze Norisring w Norymberdze całkiem nieźle. Powodów do zadowolenia byłoby znacznie więcej, gdyby nie Belg Laurens Vanthoor... s.6
Tytuł dla braci Pawlickich
Żużlowcy Unii Leszno zdobyli brązowy medal Młodzieżowych Mistrzostw Par Klubowych. Sprawa trzeciego miejsca rozstrzygnęła się w wyścigu dodatkowym, w którym Tobiasz Musielak pokonał Bartosza Zmarzlika ze Stali Gorzów. s.13
Stal nie taka twarda
Unia dużo lepsza od Stali Gorzów, ale nie na tyle, by zgarnąć punkt bonusowy. Byki pokonały na stadionie Smoczyka ekipę znad Warty 50:40. s.16
Wystartował gorący sezon urlopowy, niestety tylko z nazwy. Pogoda sprawiła nam psikusa i pierwszy weekend lipca upłynął pod znakiem deszczu i chłodu. W Boszkowie narzekali nie tylko urlopowicze, ale także właściciele barów, sklepików, prowadzący pola namiotowe i ośrodki wypoczynkowe. Brak chętnych do wypoczynku to przecież brak pieniędzy. Odwołano nawet Piknik Ekologiczny, który miał zainaugurować kulturalny wypoczynek nad Jeziorem Dominickim. Trudno sobie wyobrazić gorszy początek sezonu urlopowego. Ulewny deszcz pokrzyżował plany wielu osobom. Narzekania na weekendową pogodę słychać było ze wszech stron, począwszy od wypoczywających aż po prowadzących bary, czy ośrodki
Gości wywiało. Ci, którzy jednak przyjechali do „Bochaja”, pozamykali się w pokojach. wypoczynkowe. - Kiepska pogoda to mała liczba klientów - mówi Dariusz Golec, właściciel smażalni ryb w Boszkowie - pojawiło się u nas dziesięć procent osób z tych, które powinny w tej chwili bawić się w Boszkowie. Mały ruch było widać na każdym kroku. Pustki w barach i klubach to wymierne straty dla przedsiębiorców. - Zorganizowaliśmy specjalną dyskotekę z didżejem, a pogoda wszystko popsuła - podkreśla Alma Mydlarska-Woźniak prowadząca bar „Zielona Przystań” - po tym weekendzie liczymy tylko straty. Na brak pracy narzekają także pracownicy lokali, głównie uczniowie i studenci. - Właściwie nie mieliśmy nic do roboty - przyznaje jedna z barmanek - czekaliśmy na tłumy ludzi, a pojawiło się może 20 osób. Ośrodki wypoczynkowe nie mogą wprawdzie mówić o najeździe klientów, ale ich właściciele nie narzekają. - Część rezerwacji została odwołana, ale nie jest źle, bo sporo ludzi zdecydowało się przeczekać złą pogodę w pokojach
- mówi jeden z prowadzących. Na brak zainteresowania przez cały weekend, co raczej nie dziwi, cierpiały natomiast pola namiotowe. Ci, którzy już przyjechali do Boszkowa, musieli radzić sobie z kaprysami pogody. Każdy miał swój sposób. - Głównie przesiedzieliśmy ten czas w domku, przy grach - przyznała turystka z Kościana. - Liczymy na to, że do końca naszego urlopu nieco się wypogodzi i jeszcze popływamy. W Boszkowie pojawili się także amatorzy kąpieli w deszczu. - Pogoda nam nie przeszkadza mówili mieszkańcy Krotoszyna sprawdziliśmy wcześniej prognozę i wiedzieliśmy, że po kiepskim weekendzie przyjdzie rozpogodzenie. Jednak po przyjeździe w niedzielę okazało się, że jeszcze pada. To jednak nas nie zatrzymało i zaliczyliśmy pływanie w
deszczu. Na plażach pojawiali sie także amatorzy deszczowych spacerów. - Opady były intensywne, ale z przerwami, więc zabieraliśmy parasol, który w przypadku deszczu bardzo pomagał. Spacerujący dawali nieco nadziei przedsiębiorcom na zmniejszenie strat spowodowanych pogodą. Część z nich odwiedzała bary, część korzystała z dodatkowych atrakcji, jakie oferuje kurort nad Jeziorem Dominickim. - Jakoś przetrzymaliśmy ten weekend - powiedziała właścicielka parku z dmuchanymi zabawkami - najgorzej było, gdy padał deszcz. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Wydaje się to całkiem realne, bowiem prognozy na najbliższy czas są optymistyczne - synoptycy nie przewidują już tak intensywnych opadów i takiego zimna, jak w miniony weekend. (kas)
2
Wydarzenia
6 lipiec 2011
LSM po walnym Fot. (3x) Jarek Adamek
Majsner zdobył absolutorium, stracił radę nadzorczą
Ponad osiem godzin trwało walne zgromadzenie członków Leszczyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Prezes Mieczysław Majsner i jego zastępca otrzymali wprawdzie absolutorium, jednak największy sukces odniosła tzw. „grupa inicjatywna” pod wodzą Jana Czajki – udało im się nie tylko zmienić statut spółdzielni, ale i zdominować nową radę nadzorczą. Tłumy spółdzielców, które 30 czerwca o 17:00 zjawiły się w Miejskim Ośrodku Kultury z pewnością nie spodziewały się, że przyjdzie im obradować aż tak długo – do 1:00 w nocy. Wprawdzie mówiło się o posiedzeniu do północy, ale wszyscy odbierali to jako dobry żart. Jeszcze nigdy walne zgromadzenie spółdzielców z LSM nie cieszyło się taką frekwencją. Wprawdzie kilkaset osób to niewiele w stosunku do kilku tysięcy członków, jednak zainteresowanie i tak biło na głowę to z ostatnich lat. Sala MOK pękała w szwach, pełny był nawet balkon. Widać było, że mobilizację ogłosiły obie strony – zarówno zwolennicy dotychczasowych władz spółdzielni z prezesem Mieczysławem Majsnerem na czele, jak i postulująca
zmiany grupa pod wodzą Jana Czajki. Ten drugi zdecydował się nawet na prasowe anonse zachęcające do udziału w walnym, a na początku zebrania „grupa inicjatywna” rozdawała ulotki z listą kandydatów do rady nadzorczej. Było na niej jedenaście nazwisk; tyle osób właśnie rada liczy. Pierwszą batalię – o wybór przewodniczącego obrad – grupa Czajki przegrała. Była to jednak, jak się okazało, jedyna ich porażka. Zdecydowana większość członków poparła zmianę statutu, dopuszczającą do składania wniosków popartych już przez dziesięć osób – dotąd trzeba było aż ponad 600 podpisów. Do kolejnego starcia doszło podczas wyborów nowej rady nadzorczej. Po sporym zamieszaniu towarzyszącym zgłaszaniu kandydatów okazało się, że jest ich ponad czterdziestu. Podczas weryfikacji liczbę ograniczono do 35 osób i tyle nazwisk znalazło się na karcie do głosowania. Liczenie głosów było bardzo długie – w tym
czasie prezes Majsner oraz jego zastępca Kazimierz Pazoła zdążyli przedstawić sprawozdania ze swojej działalności. Mimo chwilami burzliwej dyskusji, obaj otrzymali absolutorium. Wyniki głosowania do rady pokazały jednak, że najwięcej powodów do satysfakcji ma „grupa inicjatywna”. Do rady weszło bowiem aż sześciu jej członków, dominując w ten sposób jedenastoosobowy skład. - Będą zmiany mające na celu optymalizację funkcjonowania spółdzielni – zapowiada Jan Czajka, który jednocześnie odżegnuje się od bardziej radykalnych zapowiedzi zgłaszanych przez swoją koleżankę Stefanię Ratajczak, która zresztą też do rady weszła. - Uważam, że trzeba ostrożnie podchodzić do ograniczania zatrudnienia – mówi Czajka – jestem raczej zwolennikiem odchodzenia pracowników z uprawnieniami emerytalnymi. Do wieku emerytalnego zbliża się sam prezes Majsner, być może też dlatego nie wydawał się przybity wynikami głosowania. - Mam nadzieję, że współpraca ułoży się nam dobrze – powiedział Radiu Elka – bardziej boję się o przyszłość spółdzielni po zmianie prawa przez posłów. Nowa rada nadzorcza w najbliższym czasie się ukonstytuuje, poznamy też wtedy jej nowego przewodniczącego. (jad)
Uff... odetchnęli mieszkańcy Zaborowa
Od piątku przez przejazd Skończyła się zaborowian droga przez mękę, czyli piaszczyste objazdy związane z remontem przejazdu kolejowego i przylegającego doń odcinka ulicy 1 Maja. Został on otwarty dla ruchu w piątek po południu.
Od piątku ulica jest przejezdna. Oczywiście prace rozpoczną się na następnym etapie, jednak nie będzie to już tak uciążliwe, jak ostatnie miesiące. Dobiega też końca modernizacja ulicy Dworcowej – Rondo Zatorze powinno być oddane do użytku w tym tygodniu, choć jak mówi prezydent Tomasz Malepszy nie uda się jeszcze zakończyć prac na placu przy dworcu PKP. Po kolejnych kilkunastu dniach gotowe ma być Rondo Podwale na skrzyżowaniu Poznańskiej z Fabryczną, zaczęła się też budowa Ronda Antoniny. (jad)
Ekipom budowlanym udało się zdążyć z wykonaniem prac w terminie – dotyczy to również kolejarzy, którzy remontowali przejazd w ciągu ulicy 1 Maja.
Miejsca w których znajdziesz Gazetę bezpłatną Dodatek:
Wydawca:
AWR ELKA sp. z o.o. Roman Lewicki - dyrektor, Arek Wojciechowski - red. naczelny, Emilia Wojciechowska - szef informacji, Klaudia Dymek - red. prowadzący/ skład Dziennikarze: Aldona Brycka-Jaskierska, Hanna Ciesielska, Kasia Czyżak, Jarek Adamek, Marcin Hałusek, Michał Konieczny, Michał Wiśniewski Siedziba redakcji: Leszno, ul. Sienkiewicza 30a tel. 65 5295678 e-mail:dodatek@elka.pl www.dodatek.elka.fm Druk: Drukarnia POLSKAPRESSE Sp. z o.o.
LESZNO: C.H. Manhattan Al.Jana Pawła II 16; Restauracja McDonald’s Al.Konstytucji 3 Maja; CPN Perła Al.Konstytucji 3 Maja; Tele Pizza ul.A.Krajowej; Sklep Waldi ul.A.Krajowej 15; CPN ul.Balonowa; Medical ul.Chrobrego 48; Biblioteka ul.Chrobrego 3; Cukiernia Sobota ul.Czarneckiego 16; Sklep spożywczy ul.Dąbrowskiego 19D; Dukar Hurtownia Kawy i Herbaty ul.Dekana; CPN ul.Dekana 6; Sklep spożywczy ul.Dożynkowa 62; CPN Jespol ul.Estkowskiego; Biedronka ul.Gronowska; Sklep spożywczy ul.Gronowska 65; Sklep mięsny ul.Gronowska 69; Parking pod wiaduktem – ul.Grota Roweckiego; Paka ul.Holenderska; Społem PSS ul.Jagiellońska; Sklep spożywczy ul.Jagienki 24; Delikatesy ul.Jeziorkowskiej; Urząd Miasta ul.Karasia 15; Szpital ul.Kiepury; Pawilon 5 minut ul.Kmicica; Malinka ul.Kmicica; Cukiernia Sobota ul.Kochanowskiego 4a; Nomi ul.Korcza; Targowisko ul.Królowej Jadwigi; Sklep spożywczy ul.Kubańsla 30; MZK ul. Leśna 4; Sklep spożywczy ul.Lipowa 39; Agencja reklamowa Turus ul.Lipowa; Salon Prasowy ul.Lipowa; Wodociągi ul.Lipowa; Sklep ul.Lotnicza 32; Społem PSS ul.Lubuska 17; WMB ul.Luksemburska; Sklep spożywczy ul.Łanowa 11; Sklep spożywczy ul.Machnikowskiego 22; PWSZ – punkt ksero ul.Mickiewicza 5; Społem PSS ul.Miśnieńska 17; Zespół Szkół Technicznych ul.Narutowicza 74; C.H. Bricomarche/Intermarche ul.Narutowicza 143; C.H.Nasze Leszno ul.Narutowicza; U Portasa ul.Niemiecka 1b; Salon prasowy ul.Niepodległości 33; Biedronka – salonik prasowy ul.Niepodległości 61; Żabka ul.Niepodległości; Agencja reklamowa Eureka Nowy Rynek; Lombard ul.Ofiar Katynia 12; Almark Hurtownia papierosów ul.Okrężna; WORD ul.Opalińskich 1a; Punkt ksero ul.Opalińskich 4; Społem PSS ul.Opalińskich; Sklep spożywczy Osiedle Ogrody; Starostwo Powiatowe Plac Kościuszki; Sklep spożywczy ul.Prochownia 8; Sklep spożywczy ul.Rejtana 44; Stacja paliw Lotos Rondo Gronowo; L.C.M.Ventriculus ul.Różana; Sporting Rynek; Restauracja Ratuszowa Rynek; Społem PSS Rynek; Sklep spożywczy ul.Saperska 16; Delikatesy Przemko ul.Słowiańska; Chata Polska ul.Słowiańska; Pawilon Zaborowo ul.Snycerska3; Sklep ul.Starozamkowa 1; Klub Unia Leszno ul.Strzelecka 1; Kogucik ul.Sułkowskiego; Sklep Słomiński ul.Sułkowskiego; Sklep spożywczy ul.Szczepanowskiego 63; Sklep spożywczy ul.Szybowników 22; CPN BP ul.Śniadeckich; Urząd Pracy ul.Śniadeckich; Sklep monopolowy ul.Świętokrzystka 2D; Pływalnia Akwawit ul.Św.Józefa 5; Cukiernia Sobota ul.Reja; Kiosk ruchu ul.Towarowa; Sklep spożywczy ul.Wiejska 15; Sklep spożywczy os.Wieniawa 41a; Iga os.Wieniawa; Sklep spożywczy ul.Wyszyńskiego 53; Sklep wędliniarski ul.Węgierska 25; Pracownia wizerunku Art Team ul.Wilkońskiego 2/1; Cukiernia Sobota ul.Wyszyńskiego; Kaufland ul.Zamenhofa; Non-stop ul.Zamenhofa 7; Klub Fitness Strefa Ciała Zaborowo ul.1 Maja 21a; Sklep Moraś ul. 1 Maja 42; Sklep spożywczy Zaborowo ul. 1 Maja 46; Sklep spożywczy ul.Zamenhofa 25; CPN ul.1 Maja; Społem PSS ul.17 Stycznia; Społem PSS ul.55-ego Pułku; Bar Oaza ul.55 Pułku Piechoty; ELKA TAXI, Metro TAXI, Mini TAXI TAXI 98,50. BARCHLIN: Sklep ul.Główna 19, Sklep Poladowo 12. BOJANOWO: Rynek 1; Stacja paliw. BUCZ/GM.PRZEMĘT: Sklepy ul.Kasztanowa12 i16. BUKÓWIEC GÓRNY: Sklep ul.Machcińska 2; Sklepy ul.Powstańców Wlkp 43 i 126. DĄBCZE: Sklep spożywczy Dąbcze 42; Pawilon. DŁUGIE STARE: Sklep ul.Wiosenna 10; Sklep ul.Jesienna 5b . DŁUŻYNA: Sklep Dłużyna 5a. DOBRAMYŚL: Sklep spożywczy. DROBNIN: Sklepy Drobnin 2 i 46. GOŁANICE: Sklep spożywczy ul.Stawowa 10; Sklep spożywczy ul.Parkowa 32. GRODZISKO: Sklep spożywczy. GROTNIKI: Sklep spożywczy ul.Krótka 5; Sklep spożywczy ul.Piaskowa 5. JEZIERZYCE KOŚCIELNE: Sklep spożywczy Jezierzyce Kościelne 56. KARCHOWO: Sklep spożywczy. KĄKOLEWO: Sklep spożywczy ul.Rydzyńska 27a; Sklep spożywczy ul.Krzywińska 27; Sklep GS; Stacja paliw. KĄTY: GD Samopomoc Chłopska. KLONÓWIEC: Sklep spożywczo-przemysłowy Klonówiec 22; KŁODA: Sklep spożywczy Kłoda 79; CPN. KOCIUGI: Sklep spożywczy Kociugi 21. KRZEMIENIEWO: Sklep spożywczy ul.Wiejska109; Sklep spożywczy ul.Dworcowa 146. KRZYCKO MAŁE: ABC Główna 31; Sklep spożywczy ul.Główna 35. KRZYCKO WIELKIE: Sklep spożywczy ul. 700 lecia 2; Sklep spożywczy ul. Krzyckiego 86; ABC ul.Szkolna 1; Sklep spożywczy ul.Sądzia 40A. LASOCICE: Sklep spożywczy Święchowska 1. LIPNO: Sklepy spożywcze ul.Powstańców Wlkp. 37 i 7. ŁONIEWO: Sklep spożywczy Łoniewo 33. MACIEJEWO: Sklep spożywczy. MÓRKOWO: Sklep spożywczy. NIECHŁÓD: Sklep spożywczy 22. NIETĄŻKOWO: Sklep spożywczy ul.Arciszewskich 2a. NOWA WIEŚ: Sklep spożywczy. OSIECZNA: Sklep spożywczy Rynek 16; Sklepy spożywcze ul.Kościuszki 27 i 48; Sklep spożywczy ul.Kopernika 4a, Sklep spożywczy ul.Steinmeiza 1; GD Samopomoc Chłopska; Stacja Paliw. PAWŁOWICE: Sklep spożywczy ul. Mielżyńskich 58; Sklepy spożywcze ul.Wielkopolska 116 i 55. PRZYBYSZEWO: Sklepy spożywcze ul.Wiejska 11 i 59. RADOMICKO: Sklep spożywczy Radomicko 63. ROJĘCZYN: Sklep spożywczy. RYDZYNA: Sklepy spożywcze ul. Kościuszki 2 i 12; Pawilon Sułkowski ul.Rzeczypospolitej; Agencja Finansowa Rynek 24; Dino ul.Rzeczpospolitej. SIEMOWO: Sklep spożywczy. ŚMIGIEL: Sklep spożywczy Mickiewicza 4; Sklepy spożywcze ul.Kościuszki 35 i 52; Sklep spożywczy ul. Ogrodowa; Sklep spożywczy ul.Skarżyńskiego 5a; Kiosk przy Rynku. ŚWIERCZYNA: GD Samopomoc Chłopska. ŚWIĘCIECHOWA: Sklep spożywczy Rynek 7; Sklepy spożywcze ul.Wolności 2 i 25; CPN Jespol. WILKOWICE: Sklep spożywczy ul. Boczna 1; Sklep spożywczy ul.Dworcowa 53; Sklep spożywczy Park 10, Sklep spożywczy ul.Lipowa 114. WŁOSZAKOWICE: Sklep 14 ul.Kurpińskiego; Sklep spożywczy ul.Kurpińskiego; Sklep spożywczy ul.Powstańców Wlkp 17; Sklep spożywczy ul.Zalesie 9C. WOJNOWICE: Sklep spożywczy Wojnowice 15. ZBARZEWO: Sklep spożywczy Zbarzewo 42. ZIEMNICE: Sklep spożywczy.
6 lipiec 2011
Wydarzenia
3
Czarne skrzynki są pomarańczowe Fot. Jarek Adamek
Klich: zapis jest do samego końca
- Rosjanie nie grali fair wyznaje płk Edmund Klich, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, przedstawiciel Polski w MAK po Katastrofie Smoleńskiej. Pułkownik urodził się w Mierzejewie, a w Lesznie kończył I Liceum Ogólnokształcące i zaczął przygodę z szybownictwem. W wywiadzie dla Radia Elka Klich przyznał, że ukrywano przed nim dokumenty świadczące o winie rosyjskich kontrolerów lotu. - Była zła wola Rosjan - mówi, choć jednocześnie krytykuje „Białą Księgę” przedstawioną przez PiS. - Jest Pan najważniejszym człowiekiem od badania katastrofy smoleńskiej. Wie Pan wszystko o tej katastrofie? - No może nie wszystko, ale wiem bardzo dużo. Brałem udział w badaniu w Smoleńsku, w Moskwie w badaniach komitetu międzypaństwowego. Natomiast, jak pewnie Pan wie, nie uczestniczyłem w pracach członków komisji pana ministra Millera. - Oni wiedzą więcej od Pana? - No w pewnym zakresie więcej, bo ja nie badałem na przykład bardzo głęboko problemów szkoleniowych w naszym lotnictwie wojskowym. Wiem, jak to wygląda jeszcze z mojego poprzedniego doświadczenia, ale dokumentów, na przykład z 36 pułku, nie badałem. Nie badałem także całej organizacji wizyty tutaj w Polsce, bo MAK tak głęboko tym problemem się nie zajmował. - A co Pan właściwie badał? Same okoliczności z 10 kwietnia? Trochę przed, trochę po? - Żeby powiedzieć ściśle, ja, jako akredytowany i moi doradcy nie prowadziliśmy badania. Myśmy uczestniczyli w badaniu rosyjskim. Mieliśmy pełne prawo
do zadawania pytań, proponowania różnego rodzaju rozwiązań, badań, ekspertyz. Od początku braliśmy udział w przesłuchaniu najważniejszych świadków, jakimi są kontrolerzy lotu, organizatorzy lotu ze strony rosyjskiej i ze strony polskiej. Dwóch ekspertów od początku odczytywało z rejestratorów głosy w kabinie i tutaj nasze uczestnictwo było pełne. Chodziło o to, żebyśmy, „patrzyli na ręce” Rosjanom, no może to sformułowanie nie jest do końca adekwatne, ale to była jakaś forma współuczestniczenia. - A jak sobie Rosjanie dawali patrzeć na ręce? Bo z tego co widać, te ręce głęboko pod stołem mieli. - Właśnie chciałem przejść do tego problemu. Bo padły zarzuty, że w Smoleńsku na początku procedowano według porozumienia z 93 roku. Rzeczywiście na początku nie było współpracy, bo praktycznie wszystko rozbijało się o procedury. - Mówili: o co wam chodzi? My tak zawsze badamy wypadki. - Więc to jest ich styl badania, ale muszę powiedzieć, że dość profesjonalny. Na przykład Francuzi, szukając rejestratorów z airbusa, zwrócili się do MAK-u i MAK im wiele pomógł, bo Rosjanie akurat mieli doświadczenia z poszukiwaniem na dnie morza. Co do naszej współpracy, mam uwagi. Już w Moskwie blokowano pewne informacje. Po pierwsze, nie dawano nam pewnych dokumentów. - Pytał Pan wprost: dlaczego nie dajecie dokumentów? - No oni tłumaczyli, że to są dokumenty wojskowe, utajnione, ale ja w to nie wierzę. Dlatego, że pewne dokumenty były świadomie ukrywane, na przykład te, w których był określony sposób działania kontrolerów, po wystąpieniu warunków meteorologicznych poniżej minimalnych. I tutaj mamy dowód na to w postaci zeznań jednego z kontrolerów, że jest taka procedura. Natomiast dokument, który ja otrzymałem ewidentnie był, według mnie, manipulowany, bo kończy się tam strona, potem jest jakaś przerwa i dalej kolejna strona tekstu. - Zła wola, czy po prostu wschodni bałagan? - Tutaj, w tej sprawie, to bym powiedział, że jednak zła wola w tym zakresie. Dlatego, że pytania
moje były bardzo konkretne, dokumenty wskazane bardzo konkretnie, a mimo to żeśmy ich nie otrzymali. - Jak się Pan czuł jako przedstawiciel Rzeczypospolitej przy rosyjskiej komisji, jak piąte koło u wozu? - Niekoniecznie, ale były momenty, w których wiedziałem, że nie jestem tak traktowany, jak powinienem być. - Że nas po prostu rolują… - Rolują…, oni po prostu nie chcieli pokazać swoich uchybień, swojego bałaganu. - I potem był raport MAK-u, usłyszeliśmy o pijanym generale Błasiku w kabinie, o naciskach, jakieś psychologiczne analizy… - Tak, były to wyolbrzymione rzeczy. Ja zresztą, jak nas zapoznawano z raportem w Moskwie powiedziałem, że tego elementu o generale Błasiku nie powinno być, dlatego, że on był pasażerem. Jeśli już, to powinna być informacja o wszystkich pasażerach. Uzasadnienie Rosjan było takie, że on był w kabinie i to mogło mieć wpływ na sam przebieg lotu i zostawili to. Uważam, że to była duża niezręczność, nie powinni tego robić. - Niezręczność? Myśli Pan, że tylko niezręczność? - No myślę, że jednak celowo to było pokazane, żeby jeszcze bardziej skupić uwagę na problemie polskim, a odsunąć problem rosyjskich kontrolerów, którzy nie działali profesjonalnie i według mojej oceny, co wielokrotnie powtarzałem, był wpływ jakichś decydentów w Moskwie na ich działanie. Ale jakie były przyczyny tego nacisku czy też sugestii, tego MAK nie wyjaśnił. I źle zrobił, myślę, że ze szkodą nawet dla strony rosyjskiej. - A wyjaśnienia raportu przedstawianego przez Prawo i Sprawiedliwość, że jednak było to świadome, zaplanowane na szczeblu już Kremla działanie? - Absolutnie nieuzasadnione. Ja jestem zbulwersowany tym wystąpieniem. Było doskonale przygotowane pod względem promocji, był dużo faktów, prawdziwych informacji, ale później natychmiast komentowane w sposób nie do przyjęcia. - Ale dokładnie co? - Już podaję konkretny przykład. Kontroler podejścia podawał rzeczywiście komendy „na kursie i ścieżce”, a samolot w tym czasie nie znajdował się na kursie. I to jest fakt. Ale żeby to zinterpretować, trzeba sprawdzić, jakie były pomoce nawigacyjne, jaką informacją kontroler dysponował. A fakt jest taki i to potwierdzają eksperci. Ja w Dęblinie rozmawiałem z osobami, które na takich urządzeniach pracują, że nie ma na wieży wysokościomierza, który pozwala dokładnie określać wysokość. Ten wskaźnik odbicia samolotu na ekranie jest bardzo nieprecyzyjny. - A piloci wiedzieli, że facet ich naprowadza tak po omacku? - Piloci, według procedury, na każdą jego komendę „na ścieżce i kursie” powinni odpowiadać wysokością. I wtedy on miałby obraz i wiedział, że są nad ścieżką i mógłby dawać korektę, na przykład o zwiększeniu zniżania. Cho-
ciaż oni i tak się zniżali z większą prędkością pionową. Ale kiedy by weszli na ścieżkę, kiedy by kontrolerowi zgadzała się wysokość, załóżmy 150, 200 metrów, to by powiedział „jesteście na ścieżce, zniżanie standardowe 3, 4 metry”. Wtedy oni już by zaprzestali tego zniżania. I teraz jaka była interpretacja komisji pana Macierewicza? Że to było celowe wprowadzanie w śmiertelną pułapkę. - A Pańskim zdaniem? - A moim zdaniem to było nieświadome, bo kontroler nie miał wystarczających informacji, żeby precyzyjnie ocenić tę wysokość, a przy tym załoga nie współpracowała, przez co mu to utrudniła. - Dlaczego on tak mówił, ten kontroler? - Bo jemu się wydawało, że mogło tak być. Powinien był powiedzieć, że nie ma wystarczających informacji. Poza tym ten kontroler nie miał żadnego doświadczenia na tym lotnisku. Pracował na podobnych urządzeniach, ale każde lotnisko ma swoją specyfikę. Natomiast „na kursie” ten samolot cały czas był i to można łatwo udowodnić, bo 20 metrów odchylenia od osi pasa to nie jest żadne odchylenie na tych odległościach. I tutaj znowu było podane, że na kursie też były błędne informacje, a nie były. - A co ze sprawą wyłączenia elektroniki 15 metrów nad ziemią? Mówił o tym już wcześniej pan Macierewicz, w Lesznie zresztą. Fakt, błąd, przekłamanie, fikcja? - Sprawę trzeba dokładnie wyjaśnić, ale obserwowałem i analizowałem dane z rejestratora, a tam zapis jest do samego końca. Nie wiem zatem o jakiej elektronice pan Macierewicz mówi. Nie można stosować ogólników. Zapis jest do samego końca. Tam był problem, według mojej oceny, po zderzeniu z tą brzozą. Po odpadnięciu kawałka skrzydła, nastą-
piło rozszczelnienie instalacji hydraulicznej. Wtedy już piloci mogli mieć problem ze sterowaniem. - A to, że się mógł rozpaść 15 metrów nad ziemią? Mówił pan Macierewicz o leju, że go nie ma. - Absolutnie nieprawda. Gdyby rozpadł się 15 metrów nad ziemią, to przy tej prędkości szczątki samolotu byłyby rozrzucone na długości tysiąca czy więcej metrów. Leju nie ma, dlatego, że samolot nie spadł pionowo, tylko płasko, w pozycji odwróconej zderzył się z ziemią. - Pojawiła się tuż po katastrofie także teoria o błędzie pilotów. Czy ona jeszcze dzisiaj jest ciągle aktualna? - Jeśli nie ma problemów technicznych, a te zostały wykluczone… - Przez Rosjan… - Przez nas też myślę, czekam jeszcze na raport Milera. Nie mam jednak żadnych podstaw, żeby twierdzić, że były jakieś problemy techniczne. - Ale wraku nikt nie oglądał. - Proszę Pana, ocenia się to nie na podstawie wraku, tylko na podstawie zapisów wszystkich parametrów lotu. - Czarnych skrzynek. - Czarnych skrzynek, chociaż tak naprawdę one są pomarańczowe. - Czyli błąd pilota. - Nie ma wypadku, jeśli załoga działa perfekcyjnie. Tam były ewidentne błędy i naruszenia procedur, ale to z czegoś wynika – moim zdaniem ze złego szkolenia. Myślę że raport ministra Milera precyzyjnie to wyjaśni. Nic nam nie da koncentrowanie się na błędzie pilotów, bo oni już nie żyją. Musimy skupić się na systemie, który „produkuje”, mówiąc nieładnie, pilotów, na lepszym ich szkoleniu. Rozmawiał Jarek Adamek
ZOSTAŁEŚ ZWOLNIONY Z FIRMY SEWS–POLSKA Z PRZYCZYN NIEDOTYCZĄCYCH PRACOWNIKA W OKRESIE OD 1 MARCA 2009 R. DO 30 LISTOPADA 2009 R. ??? Powiatowy Urząd Pracy w Lesznie w ramach realizowanego projektu pn. „POMOC TYLKO DLA CIEBIE”. zorganizuje bezpłatne szkolenie odpowiadające Twoim indywidualnym potrzebom, a jeśli masz pomysł na prowadzenie własnej firmy możesz także ubiegać się o jednorazowe środki na podjęcie własnej działalności gospodarczej POWIATOWY URZĄD PRACY W LESZNIE ZAPRASZA!!! Projekt jest współfinansowany przez Unię Europejską w ramach środków Europejskiego Funduszu Dostosowania do Globalizacji
4
Wydarzenia
6 lipiec 2011
Dachowanie pod Gołanicami Pięć osób zostało rannych w wypadku, do którego doszło w piątek przed godziną 19.00 na skrzyżowaniu dróg Jezierzyce Kościelne - Gołanice. Peuqeot 206 zjechał na pobocze i dachował. Stan poszkodowanych jest ciężki. Peugeot 206 na leszczyńskich numerach rejestracyjnych jechał w kierunku Leszna. Podróżowały
nim trzy kobiety i dwóch mężczyzn. - Kierująca peugeotem 19-letnia kobieta po wykonaniu manewru wyprzedzania vw passata, wróciła na prawy pas, ale auto „chwyciło” pobocze, zjechało do rowu, po czym kilkukrotnie koziołkowało - powiedział Piotr Rosiński, rzecznik Komendy Miej-
Fot. (3x) Igor Leński
Znowu fatalny manewr wyprzedzania
skiej Policji w Lesznie. - Wszyscy są w stanie ciężkim, dwie osoby w bardzo ciężkim. Jeden ze świadków zdarzenia widział, jak samochód koziołkował. - To był straszny widok, pasażerowie wypadli z auta. Jedna osoba była uwięziona. (emi/kas)
Jarek Adamek
Może i duże słowo, ale znacie lepsze?
Dziękujemy Leszno
Fot. Arek Wojciechowski
NOMI wciąż nie przesądza, co dalej
- Szczegółowe plany nie są jeszcze sprecyzowane – czytamy w piśmie, które poseł Łukasz Borowiak otrzymał od zarządu spółki NOMI. Parlamentarzysta pytał o perspektywę odbudowy spalonego przed miesiącem marketu oraz o losy jego pracowników. Po pożarze NOMI 28 maja poseł Borowiak wysłał do zarządu spółki list z wyrazami współczucia oraz pytaniami na temat dalszych planów dotyczących Leszna. Pytał między innymi o
zatrudnionych tam 34 pracowników. Dominika Dalecka, dyrektor marketingu spółki odpowiedziała, że wszyscy otrzymali oferty pracy w innych sklepach w Polsce. - Już teraz jedna osoba przeniosła się i pracuje w NOMI w Kluczborku – pisze Dalecka – część pracuje projektowo do końca sierpnia w innych lokalizacjach. Ci, którzy propozycji nie przyjęli otrzymali odprawy – czytamy dalej, choć zarząd nie precyzuje, o ilu pracowników chodzi. Na pytanie o perspektywy odbudowy marketu NOMI odpowiada enigmatycznie. - Szczegółowe plany nie są sprecyzowane – pisze Dominika Dalecka – perspektywa otworzenia nowego sklepu to czas od 12 do 18 miesięcy. Nie wiadomo jednak, czy to oznacza odbudowę, zwłaszcza że na ulicach miasta pojawiły się billboardy z logo NOMI i dość jednoznacznie brzmiącym hasłem „Dziękujemy Leszno”. (jad)
Już za tydzień wyruszam na wakacje, więc w przyszłość patrzę mniej zbolałym okiem niż zazwyczaj. Wprawdzie progenitura w szaleństwie swoim zrezygnowała z jakichkolwiek ciepłych krajów i zażądała zwiedzenia Polski, co daje mi więcej niż pewność, ze z wakacji wrócę niewyspany, wściekły na nasze drogi i durnych kierowców oraz na pewno z zapaleniem płuc, ale nie bądźmy drobiazgowi. Cieszę się. To jest oficjalna wersja i jej będę się trzymał. Więc z optymizmem napiszę o dobrych rzeczach, a zwłaszcza dobrych ludziach, na których ostatnio miałem okazję się natknąć. Na przykład o panu Robercie Koniecznym. Pan Robert jest policjantem, szefem dzielnicowych w Lipnie. W zeszłym tygodniu uratował parę osób, które spokojnie wjechały sobie samochodami na otwarty przejazd kolejowy prosto pod nadjeżdżający ekspres. Na początku mojej pożal się Boże kariery medialnej wysłano mnie na podobne zdarzenie do Bojanowa, gdzie pociąg rozniósł w strzępy auto, zabijając wszystkich, którzy byli w środku. Widok śnił mi się potem przez parę tygodni. Dzięki panu Robertowi nie będzie śnił się następny ani mnie, ani wdowom czy sierotom, ani temu biednemu kolejarzowi, który był za przejazd odpowiedzialny. Przy okazji mała uwaga dla tych wszystkich mądrali, którzy korzystając z wolności wypowiedzi prychali sobie w internecie, że „to był jego zakichany obowiązek”. Może i tak. Ale po mojemu jego zakichanym obowiązkiem byłoby pozbieranie wszystkich szczątków do woreczków i powiadomienie rodzin o tym, że mają
kupować czarne ubrania, bo tatuś czy mamusia nie wrócą do domu. Więc, panie Robercie, szacunek. Mam nadzieję, że dostanie pan tę Kryształową Gwiazdę czy jak to się tam nazywa. I kolejną gwiazdkę na naramienniki, a do tego parę groszy pensji więcej. A jakby ktoś Panu jakąś nagrodę wręczył, byłoby w ogóle świetnie. Policji pewnie nie stać, skoro nie może kupić nawet starej komórki z jakimś simplusem dla rewiru na Zatorze, ale może stać kogoś innego – wójta Lipna na przykład? Bądź co bądź gościu uratował paru podatników, co? No i na koniec: nie wierzę wprawdzie w karmę, ale życzę, żeby dobra rzecz, którą Pan zrobił, wróciła do Pana. Tego samego życzę panu Januszowi Kołodziejowi. Temu żużlowcowi. Wstyd się przyznać, nie znam człowieka w ogóle, przez co jestem piętnowany w towarzystwie. Ale z wyglądu rozpoznaję tylko Romana Jankowskiego i Adama Skórnickiego, taki Jarosław Hampel mógłby mnie przejechać na ulicy i bym nie poznał. Mniejsza – pan Janusz może nie aż uratował, ale się bardzo porządnie zachował pomagając ofiarom wypadku pod Konradowem. Pomógł wydostać się z wraku, zawiadomił służby, pobył w
okolicy do ich przybycia, czuwał czy wszystko w porządku. Wykonał też robotę tzw. „misia-ratownika” pocieszając poszkodowane dziecko koszulką swojego teamu. „Nic wielkiego, każdy by się tak zachował” - stwierdził po wszystkim (tak samo zresztą mówił policjant z Lipna). No nie wiem, czy nic wielkiego i czy każdy by się. Kurcze, tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. No i dodam, że pan Janusz jechał do Konradowa na jakiś maleńki festynik parafialny, co w moim osobistym rankingu daje mu plus pięć do szacunku. Jak się kiedyś wybiorę na Unię, urządzę specjalnie dla niego jednoosobową meksykańską falę. Mam też nadzieję, że jakiejś nagrody doczeka się dziewięcioletni Kacper, który dzwonił po straż pożarną, gdy zapaliła się kamienica przy Łaziebnej, w której mieszkał. Podobno był drugi, ale jakie to ma znaczenie? Dla swojej rodziny i może paru innych zrobił sporo. Ot, mały bohater. Wiem, że na przykład pan Prezydent Malepszy ma na głowie wiele ważniejszych spraw, ale byłoby miło, gdyby znalazł chwilkę na wyróżnienie chłopca. Żeby z małego bohatera wyrósł duży. Taki jak pan Robert albo pan Janusz.
6 lipiec 2011 ROZMOWA SPONSOROWANA
Wydarzenia
5
Pamiętaj o wodzie dla strażaków Zapłaciłeś za psa?
Robert Graja, szef Działu Obsługi Klienta MPWiK: - Na wstępie należy zaznaczyć, że zgodnie z ustawą o ochronie przeciwpożarowej to właściciel, zarządca lub użytkownik obiektu są zobowiązani do zabezpieczenia go przed zagrożeniem pożarowym i to oni ponoszą odpowiedzialność za naruszenie przepisów. Woda do celów pożarowych powinna być dostępna przede wszystkim z urządzeń służących do zaopatrywania ludności, czyli naszej miejskiej sieci wodociągowej. - A czy wasza sieć wystarczy na tak duży pożar jak ostatnio NOMI? - Nie zawsze. Są sytuację gdy wydajność hydrantów do ochrony obiektu musi być większa niż możliwości naszej sieci lub kiedy mamy awarię na sieci. W takim przypadku należy wykonać co najmniej jedno z trzech uzupełniających źródeł wody, takich jak własna studnia o odpowiedniej wydajności, punkt czerpania ze sztucznego lub naturalnego zbiornika albo zbudować zbiornik przeciwpożarowy. - No ale są miejskie hydranty, do których strażacy się podłączają, tak? - Tak, są hydranty podziemne i naziemne, służące strażakom i do płukania sieci wodociągowej. Korzystać mogą z nich tylko jednostki do tego upoważnione: nasze służby i strażacy. Okresowo prowadzimy przeglądy hydrantów, ponieważ są one naszą własnością i to my odpowiadamy za utrzymanie ich w sprawności. Poza ulicznymi możemy również spotkać hydranty w obiektach, korzystanie z nich określają ich zarządcy. - Alternatywne zaopatrzenie w wodę wydaje się być sprawą dość
nową dla wielu ludzi. Czy musi to być umieszczone w projekcie budowlanym marketu, firmy czy innego budynku? - Lidia Michalczak, kierownik Działu Rozwoju MPWiK: - Tak, już na etapie wydawania warunków technicznych podłączenia sprawy przeciwpożarowe muszą być załatwione. Jeżeli chodzi o budynki mieszkalne zapewniamy zaopatrzenie pożarowe z sieci i istniejących hydrantów. Natomiast jeżeli ma to być większy budynek: market, stacja paliw czy zakład przemysłowy lub usługowy, wówczas wnioskujący o podłączenie sieci wodociągowej musi podać nie tylko ilość wody potrzebnej na cele socjalne, ale również ilość wody do celów pożarowych. Musi też podać, czy w obiekcie będzie potrzeba budowy instalacji hydrantowej, zarówno wewnętrznej, jak i zewnętrznej. Woda na cele ppoż. jest opomiarowywana, w związku z tym jeżeli wydajemy warunki techniczne podłączenia instalacji inwestor może skorzystać z dwóch rodzajów podłączenia. Pierwszy to jedno przyłącze wodociągowe, które na końcu będzie rozdzielone na instalację do celów socjalnych i do celów pożarowych. Ten rozdział będzie opomiarowany, zarówno jeśli chodzi o cele socjalne, jak i ppoż, poza tym na instalacji musi być zamontowany zawór antyskażeniowy, który ma chodnić przed tak zwanym wtórnym zanieczyszczeniem wody w sieci wodociągowej. - Przy okazji zapytam, czy macie dużo pracy w związku z inwestycjami, które są prowadzone w mieście. - Tak, mamy nawał prac przy inwestycjach. Przy okazji wszystkich przebudów nawierzchni, które są obecnie realizowane przez miasto wyprzedzająco wykonujemy przebudowy infrastruktury wodociągowej i kanalizacyjnej. Przy przebudowie ulicy Dworcowej oraz rondzie na skrzyżowaniu Dworcowej i Święciechowskiej przebudowywaliśmy sieci. Jeżeli któryś z mieszkańców był w tamtym rejonie mógł zauważyć dość nietypowe rury, których użyliśmy do przebudowy sieci kanalizacyjnej – były to rury o przekroju gruszkowym 500 na 750. Następne rondo budowane jest na skrzyżowaniu Poznańskiej i Fabrycznej – tam przebudowaliśmy magistralę wodociągową, którą dostarczana jest woda do Gronowa, wodociągową sieć rozdzielczą oraz kanalizację ogólnospławną o średnicy około 800 milimetrów. W tej chwili kończymy przebudowę tej sieci wzdłuż ulicy Poznańskiej. Kolejna duża inwestycja to przebudowa drogi nr 323 – w jej ramach przebudowaliśmy i budowaliśmy sieci w ciągu ulicy Leśnej, ulicy 1 Maja od torów do Szkoły Rolniczej, w tej chwili budujemy około
kilometra sieci na 1 Maja od torów do Rynku Zaborowskiego. Przebudowujemy też przyłącza i małe odcinki sieci kanalizacyjnej. Poza tym na Zatorzu przebudowaliśmy już sieci na ul. Boya-Żeleńskiego, jesteśmy w trakcie przebudowy na ulicach Kruczkowskiego, Iwaszkiewicza, Kraszewskiego, rozpoczęliśmy też przebudowę na ulicach Orłowskiego, Tetmajera, Siemiradzkiego i Stanisławskiego. Poza przebudowami realizujemy też budowę sieci; właśnie skończyliśmy budowę w ulicy Borowej, Kurkowej, Żurawinowej, pobudowaliśmy sieć wodociągową w ul. Chopina. Zakończyliśmy budowę bardzo trudnej inwestycji ul. Leszczyńskiej w Święciechowie, przystępujemy do budowy kanalizacji sanitarnej w ul. Osieckiej, dzięki czemu zaopatrzymy mieszkańców, którzy mają działki zlokalizowane przed cmentarzem – to jedna z ostatnich ulic w Lesznie. Dalej, budujemy odcinek kanalizacji sanitarnej w ulicy Zaborowskiej, przystępujemy do budowy w ul. Leszczynowej, oprócz tego jesteśmy po przetargach i mamy wybranych wykonawców na budowę sieci w ulicach Kudeli i Dudy-Gracza, ulicy Skrzydlatej na granicy ze Strzyżewicami oraz w ulicy Świerkowej. Jeszcze jedna ważna inwestycja to budowa sieci wodociągowej wzdłuż obwodnicy zachodniej Leszna, czyli między ulicami Święciechowską a Szybowników na wysokości ul. Dożynkowej. Jej zrealizowanie pozwoli nam na wyłączenie magistrali wodociągowej w ciągu ul. Wyszyńskiego, która aż się prosi o przebudowę. - Imponujące, ale pewnie mieszkańcy tych wszystkich ulic mają wielkie problemy z zaopatrzeniem w wodę. - Różnie to bywa, staramy się ograniczać ilość wyłączeń i tak realizować inwestycje, żeby było ich jak najmniej. - A jak się można dowiadywać na temat tego, gdzie akurat pracujecie i gdzie wody nie ma? - Robert Graja: - Informujemy mieszkańców przede wszystkim na naszej stronie internetowej www. mpwik-leszno.pl i w portalu elka.pl. Oczywiście w tym czasie zapewniamy także zastępcze źródła wody w postaci beczkowozów. - Już na koniec, wracając do tematu zabezpieczenia wody pożarowej: czy planujecie sprawdzanie firm, jak radzą sobie z tym problemem? - Tę kwestię pozostawiamy straży pożarnej. My propagujemy tak zwane „dobre praktyki”: rozsyłamy odbiorcom pisma i ankiety, w których zwracamy uwagę na problem i apelujemy o dokonanie przeglądu instalacji przeciwpożarowej, a przede wszystkim staramy się zainteresować tą tematyką.
Urząd Miasta Leszna zaczyna egzekwować obowiązkową opłatę za posiadanie psa. Ponad 200 osób otrzymało już zawiadomienia o wszczęciu postępowania, w kolejce czeka około 400 następnych. Koszty można zmniejszyć, jednak należy jak najszybciej uregulować należność. W miejskich rejestrach jest ponad 3700 psów, ponad 3 tysiące objęte zostało obowiązkową opłatą w wysokości 25 złotych rocznie. - To opłata, a nie podatek – wyjaśnia Eugeniusz Karpiński, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Leszna. Różnica polega na tym, że wpływy z
podatków wydawane mogą być na dowolne potrzeby samorządu, zaś opłata jest zapisana na jeden cel, związany właśnie ze zwierzętami – w przypadku Leszna jest to budowa schroniska w Henrykowie. Opłata czy podatek, płacić trzeba; w Lesznie nie płaci natomiast ponad 600 właścicieli czworonogów. - Myślę, że zapomnieli – mówi Eugeniusz Karpiński. Miasto więc im się przypomina i do 230 osób wysłano zawiadomienia o wszczęciu procedury egzekucyjnej. Może więc dojść i do tego, że opłatę za psa pobierze komornik. Żeby tego uniknąć urzędnicy radzą, by jak najszybciej wybrać się do magistratu i uregulować zaległości. (jad)
Kluczowa dla sprawy będzie opinia biegłych
Jechał, czy prowadził rower?
Fot. internauta Paweł
Duże pożary obiektów handlowych, jakie w ostatnich miesiącach zdarzyły się w Lesznie, powinny być przestrogą dla inwestorów – mówią Lidia Michalczak i Robert Graja z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Lesznie. Spółka przypomina o obowiązku zadbania o alternatywne źródła zaopatrzenia w wodę przeciwpożarową. Po pożarach marketu budowlanego na Korcza i pawilonu meblowego na Racławickiej wiele osób zastanawia się, jak wygląda sprawa zaopatrzenia obiektów w wodę przeznaczoną do gaszenia pożarów.
25 zł rocznie
Opinia biegłych specjalistów do spraw rekonstrukcji wypadków oraz medyka sądowego ma dać odpowiedź na pytanie, jak naprawdę wyglądał wypadek na ulicy Mickiewicza w Lesznie we wrześniu ubiegłego roku. BMW prowadzone przez znanego leszczyńskiego lekarza potrąciło na przejściu rowerzystę. Jak dotąd nie udało się ustalić, czy mężczyzna jechał rowerem, czy go prowadził. Do wypadku doszło 24 września ubiegłego roku na przejściu dla pieszych, położonym między Urzędem Skarbowym a PWSZ. Kierujący BMW Tadeusz S., były dyrektor leszczyńskiego szpitala, potrącił rowerzystę. Prokuratura oskarżyła lekarza o spowodowanie wypadku oraz nieudzielenie rowerzyście pomocy medycznej. Oskarżony nie przyznaje się do winy. Na drugiej rozprawie sąd przesłuchał świadka zdarzenia – kobietę kierującą samochodem, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych w momencie wypadku. - Jechałam od strony Gronowa – zeznała – po przejechaniu ronda zobaczyłam mężczyznę, który zbliżał się do przejścia, więc zwolniłam, żeby go przepuścić. W tym momencie we wstecznym lusterku zobaczyłam zbliżające się czerwone BMW, a następnie wylatującego w powietrze rowerzystę. Prowadzący rozprawę sędzia Zygmunt Przytulski przedstawił zeznania świadka złożone na policji. Kobieta wyjaśniła wtedy, że samochód lekarza jechał szybko i że nie widziała samego uderzenia.
Co do zachowania oskarżonego zaraz po wypadku świadek zeznała, że nie udzielał pomocy poszkodowanemu. - Powiedział, że jest lekarzem, rowerzysta ma tylko obrażenia zewnętrzne i nic mu nie będzie - relacjonowała w śledztwie. Kobieta wyznała też, że podobnemu wypadkowi uległ jej ojciec, stąd wie, że efektem mogą być niewidoczne obrażenia wewnętrzne. Jednak na pytanie prokuratora, czy jej zdaniem poszkodowany wymagał natychmiastowej opieki medycznej kobieta odpowiedziała krótko: reanimacyjnej – nie. Ostatecznie rowerzysta miał złamaną rękę, obrażenia głowy i potłuczenia. Zarówno sąd, oskarżyciela, jak i obrońcę lekarza interesowała szczególnie kwestia, czy rowerzysta jechał, czy prowadził rower na przejściu. Świadek zeznała, że gdy go zobaczyła był na rowerze i podjeżdżał do przejścia. - Jestem pewna, że wtedy jechał – zapewniła. - To interesujące, bo poszkodowany zeznał, że nigdy nie jeździł na rowerze, używał go jedynie do podpierania się – stwierdził sąd. Ustalenie tej okoliczności jest kluczowe dla sprawy – zależy od niej określenie, kto ponosi winę za spowodowanie wypadku. Dlatego sąd uwzględnił wniosek obrony o powołanie biegłych. Przychylili się do niego także prokurator i pełnomocnik pokrzywdzonego, który ma status oskarżyciela posiłkowego. W ciągu dwóch miesięcy opinie mają wydać specjaliści: do spraw rekonstrukcji wypadków oraz medyk sądowy. Termin następnej rozprawy wyznaczono na 21 września. (jad)
6
Sport
6 lipiec 2011
W drodze na festyn charytatywny
Belg rozwiał marzenia o podium
Janusz Kołodziej jechał na festyn parafialny do Konradowa, gdzie był oczekiwanym gościem. Dwieście metrów przed tablicą z nazwą tej miejscowości jadący przed żużlowcem Unii Leszno opel, zaczął koziołkować, zatrzymując się w końcu na dachu. Janusz jako pierwszy podbiegł do tego samochodu, pomógł wyjść z tej pułapki czteroosobowej rodzinie. W tym czasie jadący z nim członek żużlowego teamu wykręcił nr telefonu alarmowego. Po pojawieniu się na miejscu
zdarzenia straży pożarnej i pogotowia Janusz mógł spokojnie ruszyć do celu podróży. Na koniec, tak na otarcie łez po tym niemiłym zdarzeniu, chłopiec poszkodowany w wypadku otrzymał od leszczyńskiego Byka koszulkę ze specjalną dedykacją. - Nie zrobiłem nic nadzwyczajnego, spełniłem tylko swój obowiązek. Każdy by się tak zachował - przyznał Janusz Kołodziej.
Fot. www.f3euroseries.com
W sobotę wieczorem Janusz Kołodziej był świadkiem wypadku pod Konradowem i jako pierwszy udzielił pomocy poszkodowanym.
Fot. Rafał Paszek
Kołodziej pomógł Giermaziak najlepiej w sezonie ofiarom wypadku
Siódme i szóste miejsce oraz 14 punktów do klasyfikacji, to dorobek Kuby Giermaziaka w kolejnej rundzie mistrzostw Formuła 3 Euro Series. Kierowca STAR Racing Team radził sobie na torze Norisring w Norymberdze całkiem nieźle. Powodów do zadowolenia byłoby znacznie więcej, gdyby nie Belg Laurens Vanthoor...
Postać Vanthoora Kuba Giermaziak z pewnością zapamięta na długo. Belgijski kierowca dwukrotnie był sprawcą sporych tarapatów 20-latka z Godurowa. W pierwszym wyścigu, który rozgrywany był w dość trudnych warunkach, na mokrej po opadach deszczu nawierzchni, Giermaziak szybko przedarł się z siódmej pozycji na czwartą i
wydawało się, że ma duże szanse na pierwsze w karierze podium w F3. Niestety w utrzymującego dobre tempo Kubę po raz pierwszy podczas weekendu na Norisring wjechał wspomniany Vanthoor. Polak spadł na dziesiątą lokatę i o dobrym wyniku mógł zapomnieć. Zdołał wprawdzie awansować ostatecznie na siódme miejsce, ale o satysfakcji w tej sytuacji nie było mowy. Do drugiego wyścigu Giermaziak startował z pierwszej linii z ogromnymi apetytami na podium. Niestety znowu miał pecha. Po kolizji z Japończykiem Kimiyą Sato wylądował pod koniec pierwszej dziesiątki. Jeszcze raz podjął walkę, przedarł się nawet na siódmą lokatę, ale wówczas przypomniał o sobie Belg Vanthoor. - Mocno opóźnił hamowanie i swoim tylnym kołem uderzył w moje przednie. Mój bolid nie nadawał się już do jazdy i byłem zmuszony zakończyć udział w wyścigu – przyznał później wyraźnie rozżalony
W Polsce najlepszy, a w Europie?
Kuba. Trzeci wyścig też przyniósł kilka emocjonujących akcji z udziałem Polaka. Tym razem to jednak Kuba nie do końca panował nad sytuacją. Tak było, gdy przypuścił zdecydowany atak na pozycję Sato, czy gdy próbował wyprzedzić Felixa Rosenquista. Ostatecznie skończyło się nieźle, 20-letni kierowca z Godurowa startował z szóstej pozycji i na tej samej dojechał do mety. - To mój najlepszy wynik w tym roku, ale pozostaje niedosyt. Mieliśmy dużą szansę przynajmniej na jedno podium i mogliśmy regularnie dojeżdżać do mety w pierwszej piątce – podsumował Giermaziak, który swój dorobek w Norymberdze wzbogacił o 14 punktów. W najbliższy weekend przed Kubą kolejne wyzwanie spod znaku Porsche Supercup. Będzie się ścigał w barwach Verva Racing na torze Silverstone, podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii.
Zimniewicz najszybszym młodzieżowcem Lekkoatleta Achillesa Leszno Grzegorz Zimniewicz zdobył złoty medal mistrzostw Polski w biegu na 100 metrów. Teraz sprawdzi się wśród najlepszych młodzieżowców Europy. Mistrzostwa rozpoczynają się 14 lipca w Ostrawie.
Najbardziej utytułowany zawodnik Achillesa już dawno zapewnił sobie start w Mistrzostwach Europy w kategorii U23. Minionego weekendu w Gdańsku,
gdzie odbywały się Młodzieżowe Mistrzostwa Polski, tylko potwierdził dobrą formę. W biegu na 100 metrów uzyskał czas 10.42 s. Do europejskiego championatu pozostało już tylko kilka dni. Zawody rozpoczynają się 14 lipca w czeskiej Ostrawie. Bez wątpienia Zimniewicz, podopieczny Dariusza Górskiego, będzie tam jednym z faworytów do złota. (han)
Program telewizyjny
7
8
Program telewizyjny
Program telewizyjny
9
10
Program telewizyjny
Ogłoszenia drobne VW POLO 1.6, cena 4000 zł, 1996r., Leszno. 510 110 298
Ogłoszenia przez sms! Wyślij SMS-a pod numer 79567 z treścią ogłoszenia bez polskich znaków, pierwsze słowo: dodatek Ogłoszenie - maksymalnie do 160 znaków - bez drukowanych liter. Ogłoszenia wysłane do piątku - do godziny 16.00 ukażą się w najbliższym środowym wydaniu gazety bezpłatnej „Dodatek”. Koszt ogłoszenia to 9 zł netto (11.07 zł brutto).
Wysłanie smsa z ogłoszeniem - oznacza akceptację regulaminu umieszczania ogłoszeń, który dostępny jest w redakcji. AGD/RTV
POWER
SPRZEDAM Sony Ericsson k550i, 100 zł. 65 542 17 97 SPRZEDAM telewizor Funaj. 607 864 376 - po 14.00.
OPEL Astra II 2.0, cena 15500 zł, piękne, zadbane kombi, 2003r., Leszno - Gronowo. 607 248 812
RADIO Pionier, wysoki model. 787 308 140
SAXO VTS, cena 3000 zł, 1.4, 1998r., 85
THOMPSON 29 cali - tanio. 300 zł. 606 990 740
KM, Moraczewo.
SAMSUNG 29 cali.
PIĘKNY Renault Scenic, klima, cena 11500 zł, 1999r. (po liftingu), 1,6 16V. Auto rok w kraju. Nowe opony. 107 KM. Używany przez starsze małżeństwo. 790 266 001
791 260 359
DZIECIĘCE SPRZEDAM adidasy chłopięce nikeczarne, rozmiar 33.5. 512 390 977
SEAT Ibiza, cena 3200 zł, 1994r., 1.3, Krzycko Małe. 725 149 147
ŁÓŻECZKO nowe, wyposażenie gratis. 601 615 530
FORD Fusion II lift 1.4 16V, klima, cena 19900 zł, 2006r., Gostyń. 605 141 400
WÓZEK Roan Kortina w kolorze granatowo-kremowym. Gondola z pokrowcem, spacerówka z pokrowcem, torba, moskitiera + nosidełko firmy Deltim oraz granatowa parasolka. Cena za zestaw 350 zł. 603 032 017
OPEL Astra II G 2008r., kombi, klima, 19900 zł. 605 141 400
MEBLE SPRZEDAM stół jasny brąz wymiary 55/110 z możliwością rozłożenia 110/110 z 4 krzesłami.Cena 230 zł. Cena do negocjacji. 600 187 852 SPRZEDAM 2 tapczany czerwone szer. 210 cm. Jeden z 2 pufami.Cena za jeden tapczan 350 zł. Cena do negocjacji. 600 187 852 SPRZEDAM brązowy wypoczynek.W dobrym stanie.Tapczan szerokosci 210 cm z funkcja spania + 2 fotele. Cena do uzgodnienia. 600 187 852 po godz.14.00
FIAT Ducato, cena 6500 zł, 2.5 TDI. 1997r. Barchlin. 65 549 87 07 FORD Fiesta 1.3 benzyna 5D, 1996/1997r., cena 3700 zł, auto świeżo sprowadzone z Niemiec. 665 503 832, 65 575 15 65
ny dobry.
RENCISTA 62 lata pozna Panią. 721 935 450
CITROEN Xsara Picasso 2.0 hdi diesel. 90 km. 2001r., cena 12500 zł. Klimatronic. 601 390 555 MITSUBISHI Carisma 1.9 did, 102 KM. Klima. Gostyń. Bez wkładu wlasnego. 605 455 921 SPRZEDAM Rover 214 1.4i 1997r. benzyna, cena 3500 zł do negocjacji. 512 390 977
Leszno.
Gostyń.
RENAULT Megane 1.6 benzyna, 1998r., klima, cena 5300 zł, 75 KM, 697 557 937 BRYCZKA mała 4 osobowa, cena 2800 zł. Długie Stare. 693 938 441
VW Passat 1.8T, cena 10000 zł, 1998r., klimatyzacja, 150KM. Leszno. 724 337 676 FIAT Punto sporting, cena 6000 zł, 1997r., 1.1, Leszno. 605 379 447 PEUGEOT 306 1.1, cena 3500 zł, idealny dla kobiety. 1995r., 60KM, Leszno. 697 687 714 SEAT Ibiza 1.4 MPI, cena 9900 zł, serwisowany w ASO, garażowany, 2001r., 75 KM, Leszno. 516 006 756 PEUGEOT 206, cena 7300zł, 2001r., zarejestrowany i ubezpieczony, 1.9, Skoraszewice. 603 996 781 FORD Fiesta 1.1, 1994r.,cena 1500zł, gm. Osieczna. 664 431 843 600 394 017
NAUKA
609 390 008
607 592 854
SALON fryzjerski Leszno Krzywa 2 przyjmie uczennicę w zawodzie fryzjer lub przygotuje do egzaminu czeladnik mistrz. 502 247 087
696 770 520
FORD Escort 1.8.TD, klima, cena 2800 zł, kombi, stan techniczny, 1997r., 90KM, Włoszakowice. 667 293 091 ROVER 200 1.4, gaz, cena 6800 zł, 2 komplety kluczyków. 1999r., 103KM. 785 607 411
HONDA Civic 1996r., super stan, 5000 zł. 698 632 281
OPEL Movano 1999r., cena 13500 zł, 2.8 DTI zadbany, 114 KM. 889 885 926
PEUGOT 206, 2000r., salonowy. Tanio. 601 615 530
RENAULT Scenic 1.6, 2000r., cena 10000zł. 724 498 671
SPRZEDAM atrakcyjnie położone działki budowlane w Dąbczu uzbrojone. 723 852 156 SPRZEDAM dom w Grodzisku 800m od jeziora. 693 906 309
NIERUCHOMOŚCI MIESZKANIE 3 - pokojowe 60m2, Leszno, Zamenhofa, duży salon i balkon. Cena 163000 zł. 508 069 856 SPRZEDAM działkę ogrodową 378 m2, altana murowana, woda, prąd, Grzybowo. Cena 12000 zł. 721 927 598 SPRZEDAM pomieszczenia gospodarcze. 785 639 980
SPRZEDAM mieszkanie 80m2, IVp os.Zamenhoffa, cena 185000 zł. 606 850 030 SPRZEDAM mieszkanie - Góra, 54m2 os.Kazimierza Wielkiego. 605 384 723 WYNAJMĘ pomieszczenie kosmetyczce przy salonie fryzjerskim. 502 247 087 WYCENY nieruchomości, kredyty, pośrednictwo w obrocie nieruchomościami ul.Marcinkowskiego 8/2, Leszno. 693 906 309, 65 520 40 85
SPRZEDAM atrakcyjne domy w Lesznie i okolicach. 693 906 309 SPRZEDAM pilnie dom w Mórkowie z dużą działką. 693 906 309 SPRZEDAM atrakcyjne mieszkanie 3 pokojowe w Lesznie. 693 906 309 SPRZEDAM mieszkanie 80m2 po kapitalnym remoncie – blisko szkoła, przedszkole. 723 852 156 KRZYCKO MAŁE, sprzedam dom do remontu z bardzo dużą działką. 723 852 156 SPRZEDAM mieszkanie 3 pokojowe, blisko centrum, II piętro, w dobrej cenie. 723 851 996 SPRZEDAM duży, komfortowy dom w Lesznie z pełnym zabezpieczeniem antywłamaniowym, dwoma garażami, pięknym ogrodem doskonały również na siedzibę biura. 723 852 156 SPRZEDAM dom letniskowy murowany w Boszkowie. 723 851 996
693 906 309
MATEMATYKA - poprawki matur. Kompleksowe przygotowania. 608 574 640
SKODA Fabia kombi cena 27500 zł, 1.4 - 75 KM, 2008r, klimatyzacja,
ATRAKCYJNE mieszkania na parterze blisko centrum Leszna. 693 906 309
GRODZISKO koło Osiecznej – sprzedam nowy całoroczny dom.
OPEL Vectra 1,7 tdi isuzu, cena 3300 zł, 1994r. Stan technicz-
KAWASAKI Ninja 600 ZX6R, cena 9500 zł, 2002r., 108 KM. 693 623 888
MATRYMONIALNE
MOTORYZACYJNE
723 915 921
RENAULT Megane, cena 7500 zł, 1. 6 16V, 2001r., Leszno. 510 110 298
SPRZEDAM w centrum miasta Leszna atrakcyjny lokal użytkowy doskonały na biuro lub gabinety lekarskie. 693 906 309
11
PILNIE poszukuję mieszkania w Lesznie na płatność gotówką. 693 906 309 SPRZEDAM działkę budowlaną w Gronowie. 723 852 156 SPRZEDAM działki w Borku, Jerce, Mościszkach koło Cichowa oraz Śremie. 695 584 637 SPRZEDAM pawilon handlowo-usługowy po kapitalnym remoncie przy ul.Dworcowej w Lesznie o pow. 20m2, cena 21.000 zł. 723 851 996 SPRZEDAM mieszkanie 38m2 po kapitalnym remoncie, parter blisko centrum 120.000 zł. 723 852 156 SPRZEDAM dwie atrakcyjnie położone działki budowlane w Dąbczu woda, prąd, kanalizacja. 693 906 309
SPRZEDAM atrakcyjne mieszkanie w dobrej cenie w Poznaniu. 782 681 641
KAWALERKA sprzedam.
OFERUJEMY mieszkania w Lesznie i Poznaniu w dobrej cenie. 65 520 40 85, 693 906 309
GRUNTY rolne w Tarnowej Łące sprzedam. 695 584 637
SPRZEDAM mieszkanie w Czerninie, wysoki standard, 85.000 zł. 693 906 309
MIESZKANIE w Lesznie 46m2 bardzo blisko centrum sprzedam 128.000zł. 723 852 156
28m2
w
Lesznie
723 852 156
LESZNO, ul. Hiszpańska - na sprzedaż, domy w zabudowie szeregowej 137m2/260m2, cena 320000 zł. www.szawer.pl 508 245 119 POWER DZIAŁKA budowlana ul. Grottgera, cena 190000 zł, świetnie położona, ogrodzona działka gruntu. Dojazd asfaltowy, pełne uzbrojenie. 927m2. 693 299 667 LOKAL w centrum 35 zł/ m-c, lokal na usługi w ścisłym centrum miasta, ul. Mała Kościelna, lokal wolny od września. 794 499 996 BEZCZYNSZOWE w centrum dla studentów, cena 350 zł/m-c, 3 pokoje, w ścisłym centrum (Stary rynek), wynajmę studentom. 794 499 996 WILKOWICE, działka budowlana 855 m2, cena 68800 zł. 533 735 373 DZIAŁKA budowlana 2400 m2, Leszno/Zaborowo, cena 360000 zł, cena 150 zł za m2. 667 830 624 4 POKOJOWE, cena 212000 zł, ul. Holenderska w Lesznie, 73 m2, 1 piętro, niski czynsz ok. 450 zł/4 os. 609 207 224 DOM wolnostojący, cena 170000 zł, 100m2 na działce 1600m2. Dla ceniących ciszę i spokój. 693 996 932 DOM w zabudowie szeregowej, cena 58000 zł, Boszkowo ul.Jasna 10a. 783 670 171 WYNAJMĘ parter domu 60m2, Zatorze - Leszno, 2 pokoje, ul.Szczepanowskiego. 601 999 293 SPRZEDAM mieszkanie 37.7 m2, cena 131000 zł, 2 pokoje, 2 piętro, ul. Westerplatte. Blok z cegły, ocieplony, odnowiona elewacja. 507 045 373 ATRAKCYJNY całoroczny dom mieszkalny w Mościszkach nad Jeziorem Cichowskim, cena 270000 zł, 75 m2, 4 pokoje. 603343490 LOKAL 24 m2 Gostyń, cena 30 zł/ m-c, 1 piętro, ulica Poznańska. 602 624 369 WYNAJMĘ 1400 zł/m-c, atrakcyjny lokal użytkowy na parterze, 49m2, ul.Matejki. 508 016 757
BIURA OGŁOSZEŃ: Leszno: ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 529 56 78 / ul. Opalińskich 4, tel. 603 803 145 / ul. Lipowa 4, Agencja Reklamowa „TURUS”, tel. 65 529 41 15 / Nowy Rynek 33, 065 529 78 34 / Rydzyna: Rynek 25 Agencja Finansowa Amazonka tel. 503 039 056 TYLKO 50 GROSZY ZA SŁOWO!
12
Program telewizyjny
GRUNT inwestycyjny - Rydzyna - trasa 5, cena 45 zł/m2, powierzchnia 8.825, istnieje możliwosc zakupu połowy gruntu. 516 146 701 DOM w Wilkowicach 120m2, cena 225000zł, w zabudowie blixniaczej, w stanie surowym zamkniętym. Wybudowany w 2008 roku. 4 pokoje. 515 850 306 MIESZKANIE na Rejtana, cena 60000 zł, w TBS-ach, 34.5m2. 505 778 906 BIURO do wynajęcia, cena 984 zł/ m-c. Regionalna Izba PrzemysłowoHandlowa w Lesznie (ul. 55 PułkuPiechoty 34) jest w posiadaniu pokoju biurowego do wynajęcia o metrażu 23, 8 m2 wraz z dodatkową częścią wspólną. 65 529 56 56, 607 652 195 DOM Tarnowałąka k. Leszna, cena 265000 zł, 130/1163m2, 4 pokoje. 607 693 365 APARTAMENTY Skarbowa/Krasińskiego. Mieszkanie bezczynszowe dwupokojowe w nowo powstającym luksusowym apartamentowcu usługo - mieszkalnym z windą i podziemnym garażem. 693 715 735 WYNAJMĘ mieszkanie 92 m2 przy ul.Ostroroga, cena 1300 zł/ m-c.Dwupoziomowe. 5 pokoi. 601 555 146 MIESZKANIE 67m2 na Przylesiu, cena do negocjacji 180000 zł, 2 - pokojowe. Ul. Morawskiego, 2 piętro. 500 043 932
DZIAŁKA budowlana Wilkowice, 227000 zł, ul. Lipowa, 2882 m2. 693 715 735
SPRZEDAM mieszkanie w Poznaniu, 260000 zł. Os. Piastowskie, 53 m2. 782 681 641
LOKAL handlowo - usługowy 12 zł/ m-c - do wynajęcia, w centrum Rawicza, powierzchnia 245m2. Ul. 17 Stycznia/Glowackiego. 601 581 044
DZIAŁKA budowlana, Leszno - koniec Zatorza ul. Bojanowskiego, cena 88605 zł, 495 m2. 693 715 735
ATRAKCYJNA działka budowlana w Poznaniu, cena 4700000zł, działka z funkcjonującym hotelem robotniczym. Budynki do rozbiórki. 607 693 365 ATRAKCYJNY grunt w Lesznie. Nieruchomość gruntowa, niezabudowana, położona w Lesznie, przy ul. Usługowej. Powierzchnia 2.56 ha. Powierzchnia: 25609m2. ID ogłoszenia: 4495 ATRAKCYJNA kawalerka z balkonem, Leszno ul.Grunwaldzka, cena 119000 zł, 28.50 m2, 4 piętro. 601 665 442 LOKAL do wynajęcia, cena 1500 zł/ m-c, bardzo ładny o wysokim standardzie lokal, o powierzchni 70m2. Centrum Gostynia. Cena 1500 zł + media do negocjacji. 669 888 031 KUPIĘ pilnie mieszkanie w Lesznie gotówką, najlepiej 2 lub 3 pokojowe, wyremontowane do kwoty 160000 zł. 693 906 309 KOMFORTOWE mieszkanie we Włoszakowicach, cena 119000 zł, powierzchnia 44 m2 - faktycznie 54 m2, położone na 1 piętrze. 2 pokoje. Cena: 129000 zł. Po kapitalnym remoncie. 723 851 996
KOMFORTOWE mieszkanie w Lesznie, cena 240000 zł, na parterze na osiedlu Przylesie.80m2. 723 851 996 KUPIĘ mieszkanie w Poznaniu, cena 250000 zł. 782 681 641
RÓŻNE DREWNO kominkowe.
605 725 626
TANI węgiel z importu oraz niemiecki brykiet do kominków. 601 786 937, 65 529 61 96 SPRZEDAM gazowy przepływowy ogrzewacz wody, stan bardzo dobry, 150 zł. 693 086 921 SPRZEDAŻ drewna kominkowego. 601 063 381, 603 138 048
ODZYSKIWANIE, wykup długów. 508 931 753
ARTYSTYCZNA fotografia ślubna. www.michalwisniewski.net 605 624 851 HELIOS - żaluzje poziome, pionowe, rolety materiałowe, zewnętrzne. Leszno, ul. Jackowskiego 7. 65 526 76 63 WYPOŻYCZALNIA sprzętu budowlanego, ogrodniczego. Leszno, Jackowskiego 13, www.omaha-leszno.pl. 694 147 290
LESZNO, ul. Przemysłowa 25. Płatność po otrzymaniu zasiłku ZUS/ KRUS. Telefon czynny całą dobę. 65 520 91 00, 609 205 982
PRODUKCJA i sprzedaż łodzi, długość 310cm, szerokośc 140cm. Święciechowa ul Wschowska 40a. 504 419 324
SZYBKA pożyczka już od 300 zł! Błyskawiczna decyzja, minimum formalności bez ukrytych opłat. 600 400 126
TELE TAXI tel. 65 520 03 30
TERMAX sprzedaż - wynajem, drabiny, myjki, agregaty. 603 603 514
kom. 605 890 330; z Orange komórki *4444.
USŁUGI AUTO - skup za gotówkę. 664 200 250 ŚLUSARSTWO, ogrodzenia, balustrady. 601 065 787
LESZNO, ul. Kościelna 15. 65 526 13 92, 508 070 944
BRUKARSTWO.
POSADZKI maszynowe.
603 209 878
663 369 660
TERMAX wynajem - sprzedaż, klimatyzatory, osuszacze, kurtyny powietrzne. 603 603 514 AUTO klima. Napełnianie, odgrzybianie, wymiana oleju, naprawa zawieszeń. Opony. 667 114 855
BIURA OGŁOSZEŃ: Leszno: ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 529 56 78 / ul. Opalińskich 4, tel. 603 803 145 / ul. Lipowa 4, Agencja Reklamowa „TURUS”, tel. 65 529 41 15 / Nowy Rynek 33, 065 529 78 34 / Rydzyna: Rynek 25 Agencja Finansowa Amazonka tel. 503 039 056 TYLKO 50 GROSZY ZA SŁOWO!
PRACA
6 lipiec 2011
Dobre wróżby przed Mistrzostwami Europy
Krajowe Zawody Szybowcowe dla leszczynian Zbigniew Nieradka z Aeroklubu Częstochowskiego został Szybowcowym Mistrzem Polski w klasie 18-metrowej. Mistrzostwa rozgrywane były na leszczyńskim lotnisku razem z Krajowymi Zawodami Szybowcowymi, w których tryumfowali gospodarze: Tomasz Krok i Mikołaj Zdun. Mistrzostwa Polski „osiemnastometrówek” i Krajowe Zawody Szybowcowe zaplanowano tak, że miały trwać o jeden dzień dłużej niż standardowy tydzień. Apetyty na latanie były więc bardzo duże; niestety w czwartek pogoda dla szybowników się kończyła – jak się okazało definitywnie. W sobotę przyszło więc nagradzać tych, którzy byli najwyżej w klasyfikacji generalnej po czwartej konkurencji. Złoty medal Mistrzostw Polski zawisł na szyi Zbigniewa Nieradki – sympatycznego pilota z Czę-
stochowy, który trofea odbierał w towarzystwie swoich dzieci. Syn i córka towarzyszyli też zdobywcy drugiego miejsca Tomaszowi Rubajowi, a brązowy medalista Łukasz Wójcik z Aeroklubu Włocławskiego przyprowadził na podium swojego golden retrievera. - Mam niedosyt – powiedział po dekoracji Zbigniew Nieradka, dla którego był to trzeci tytuł Mistrza Polski w karierze – ale zawody traktowałem treningowo przed Mistrzostwami Europy na Litwie. Najlepszy z pilotów Aeroklubu Leszczyńskiego w tej klasie, Andrzej Śmielkiewicz zajął ostatecznie siódme miejsce, Janusz Centka był 11, Witold Scheffner 16, Dariusz Zawirski 19, a Bogdan Nowacki 22. Leszczyniacy zdominowali za to podium KZSów. Tryumfował Tomasz Krok, przed Mikołajem Zdunem. - Obaj jedziemy na Mistrzostwa Europy na Słowację – mówił pan Tomasz – jak widać jest forma, sprzęt też mamy dobrze przygotowany. Trzecie miejsce zajął Mirosław Hołyś z Aeroklubu Ziemi Lubuskiej, a w pierwszej dziesiątce znalazło się jeszcze aż czterech leszczynian: Robert Koralewski jr., Aleksander Fórmanowski, Jarosław Kajoch i Andrzej Szczerba, którzy zajęli pozycje od szóstej do dziewiątej. (jad)
Powinna być też drużyna
Jest nowy trener Tęczy Dariusz Raczyński poprowadzi ostatecznie zespół koszykarek Tęczy Leszno w ekstraklasie. Kibice poznali więc odpowiedź na kluczowe pytanie dotyczące przyszłości żeńskiego basketu w Lesznie. Wciąż nie wiadomo jednak, jak będzie wyglądał skład drużyny w nadchodzącym sezonie.
Znalezienie następcy Jarosława Krysiewicza zajęło zarządowi Tęczy trochę czasu i kosztowało niemało zachodu. Przypomnijmy, że po tym, jak podziękowano za współpracę Jarosławowi Krysiewiczowi do prowadzenia Tęczy przymierzanych było kilku szkoleniowców. Pierwszym trenerem miał zostać asystent Krysiewicza Wojciech Walich, ale ostatecznie nie podjął wyzwania. Na objęcie funkcji nie zgodził się także były szkoleniowiec pierwszego zespołu, obecnie trenujący młodzież, Krzysztof Zajc. Leszczyńskim działaczom udało się wreszcie porozumieć z byłym trenerem Odry Brzeg Jarosławem Zyskowskim, ale tuż przed podpisaniem umowy kandydat zrezygnował, wybierając pracę z zespołem z niemieckiej ekstraklasy.
Zarząd musiał więc szukać dalej i znalazł. Nowym trenerem Tęczy będzie ostatecznie Dariusz Raczyński. Szkoleniowiec, który w cv może sobie wpisać pracę z najlepszymi żeńskimi drużynami w kraju. W poprzednim sezonie prowadził Lotos Gdynia, wcześniej Wisłę Kraków, Polfę Pabianice czy ŁKS Łódź. Mieszkający w Łodzi Raczyński, oprócz prowadzenia Tęczy, będzie się nadal zajmował również pracą z kadrą do lat dwudziestu. - Jesteśmy z tej umowy zadowoleni, to nowa osoba, która wprowadzi nowe rozwiązania – tak podpisanie kontraktu komentuje prezes leszczyńskiego klubu Stefan Pielech. Jednym z głównych powodów, który sprawiał, że znalezienie trenera leszczyńskiej drużyny okazało się w tym sezonie tak trudne, była nie najciekawsza sytuacja finansowa i kadrowa klubu. Nowy szkoleniowiec musi zbudować zespół niemal od podstaw, mając do dyspozycji okrojony budżet. Póki co, wciąż nie wiadomo, jak będzie wyglądał skład Tęczy. Jego kompletowanie ruszy dopiero teraz i z pewnością najważniejsze decyzje będą należały do nowego trenera. - Ważny kontrakt ma jedynie Anna Kuncewicz, nowe umowy zostały wysłane do Dominiki Urbaniak i Justyny Grabowskiej. Czekamy na ich zwrot z podpisami zawodniczek, podobnie jak na trzy kontrakty wysłane do USA - informuje prezes Tęczy. Pewne jest, że w nowym sezonie w Tęczy na pewno nie zagrają już Joanna Czarnecka, Agnieszka Kułaga i Aleksandra Drzewińska.
Sport
13
Na DPŚ do Gorzowa przez King’s Lynn
Polacy jadą po piąty tytuł mistrzowski Aż trzech związanych z Lesznem żużlowców powołał trener Marek Cieślak na Drużynowy Puchar Świata. Biało–Czerwoni walkę o obronę tytułu rozpoczną już w najbliższy poniedziałek w King’s Lynn. Jarek Hampel, Janusz Kołodziej, Krzysztof Kasprzak oraz Tomasz Gollob i Piotr Protasiewicz mają tam zapewnić Polsce udział w finale w Gorzowie. Od 2001, czyli od momentu, gdy rozgrywany jest Drużynowy Puchar Świata, Polacy sięgali po trofeum najczęściej, bo aż czterokrotnie. W obecnym sezonie mają szansę zdobyć tytuł drużynowych mistrzów świata po raz trzeci z rzędu. Tego nie dokonał jeszcze nikt w historii. Okoliczności będą szczególnie sprzyjające, gdyż finał odbędzie się na torze w Gorzowie. Do tej pory z czterech turniejów rozgrywanych w Polsce, Biało–Czerwoni wygrywali aż trzy. Dwukrotnie, w 2007 i 2009 najlepszą drużyną globu zosta-
wali na stadionie Smoczyka w Lesznie. Były to niezapomniane finały. Najpierw podopieczni Marka Cieślaka stoczyli pasjonujący bój o złoto z Duńczykami, a przed dwoma laty tytuł zapewnili sobie dopiero w ostatnim wyścigu, w którym Tomasz Gollob, na pożyczonym od Krzysztofa Kasprzaka motocyklu, przyjechał na metę przed Leigh Adamsem. Polacy wyprzedzili Australijczyków zaledwie o punkt. Dramaturgii zmaganiom dodał deszcz, który najpierw był przyczyną przełożenia zawodów na następny dzień, a później przerwał ściganie na półtorej godziny. Ubiegłoroczne zawody także dostarczyły nie lada emocji. Pod nieobecność Nickiego Pedersena, Polacy byli faworytami turnieju w duńskim Vojens i nie zawiedli. I tym razem walka trwała jednak do samego końca. Gospodarze wypuścili zwycięstwo z rąk dopiero w ostatniej serii zmagań. Wśród kibiców żużla nie brakuje zwolenników teorii, że DPŚ to rywalizacja dużo ciekawsza niż Grand Prix. Przede wszystkim dlatego, że każdy wyścig dostarcza emocji związanych ze startem Polaka. Ostatnie dramatyczne końcówki finałów tylko wzmagają zainteresowanie zawodami o drużynowe mistrzostwo świata. W tym sezonie najlepszą żużlową ekipę globu poznamy 16 lipca. Faworytem są oczywiście Polacy, ale startu w finale nie mają zapewnionego z urzędu. Muszą o niego powalczyć w półfinale. Ten z udziałem Biało – Czerwonych odbędzie się już w najbliższy poniedziałek, 11
lipca w angielskim King’s Lynn. Rywalami obrońców tytułu będą nieobliczalni Rosjanie w składzie: Roman Povazhny, Artiom Łaguta, Emil Sajfutdinow, Renat Gafurow i Grigorij Łaguta, gospodarze – Brytyjczycy: Chris Harris, Scott Nicholls, Tai Woffinden, Edward Kennett i Ben Barker oraz Czesi: Ales Dryml, Matej Kus, Lukas Dryml, Tomas Topinka i Filip Sitera. Trener Marek Cieślak długo zastanawiał się, jak zestawić skład reprezentacji Polski. Pewniakami byli jedynie mistrz świata Tomasz Gollob i wicemistrz – Jarek Hampel. W drużynie z pewnością znalazłoby się też miejsce dla w pełni sprawnego Rune Holty, ale Norweg z polskim paszportem sam zrezygnował ze startu z uwagi na kontuzję nadgarstków. Ostatecznie selekcjoner powołał lidera swojej klubowej drużyny Piotra Protasiewicza, Janusza Kołodzieja i świetnie spisującego się na brytyjskich torach – Krzysztofa Kasprzaka. Do gorzowskiego finału awansuje tylko zwycięzca półfinału, druga i trzecia drużyna o przepustkę powalczy w, zaplanowanym na 14 lipca w Gorzowie, barażu. Wydarzenia na torze w King’s Lynn będzie można śledzić na bieżąco. Relację na żywo, w poniedziałek od 18.30 przeprowadzi Radio Elka. Dodajmy, że gdy w poniedziałek Polacy rozpoczną walkę o awans do finału, znane będą już rozstrzygnięcia w pierwszym półfinale. W sobotę, 9 lipca na torze w Vojens ścigać się będą żużlowcy z Niemiec, Szwecji, Danii i Australii.
Unia z brązem po dogrywce
Tytuł dla braci Pawlickich Żużlowcy Unii Leszno zdobyli brązowy medal Młodzieżowych Mistrzostw Par Klubowych. Sprawa trzeciego miejsca rozstrzygnęła się w wyścigu dodatkowym, w którym Tobiasz Musielak pokonał Bartosza Zmarzlika ze Stali Gorzów. Złote medale MMPK pojechały do Warszawy, a raczej na leszczyńskie Zaborowo, bo najlepszą młodzieżową parą żużlową w kraju został duet braci Pawlickich, którzy reprezentowali WTS Nice Warszawa.
Wychowankowie Unii Leszno zdominowali zmagania na torze w Gdańsku. Młodszy z braci, Piotr, zakończył zawody z dorobkiem 16(3,3,3,2,2,3), a Przemek 12(2,2,w,3,3,2) punktów. Pawliccy tylko raz nie zdobyli kompletu punktów. W ósmym wyścigu Przemek, któremu defektował motocykl nieumyślnie spowodował groźną sytuację na torze, za co został wykluczony. Na drugim stopniu podium stanęli młodzi żużlowcy z Zielonej Góry, którzy uzbierali 22 „oczka”, a o trzecie miejsce trzeba było stoczyć dodatkowy pojedynek. Wszystko dlatego, że ekipy Unii Leszno i Stali Gorzów
miały po 19 punktów. Choć na torze w Gdańsku walczono o medale mistrzostw kraju w parach, to w decydującej o trzecim miejscu potyczce drużyny reprezentowane były tylko przez jednego zawodnika. Tobiasz Musielak popisał się lepszym startem od Bartosza Zmarzlika i mimo że płynną jazdę utrudniały w tej fazie zawodów opady deszczu, to utrzymał prowadzenie i zapewnił Unii brązowy medal MMPK. W całym turnieju młodszy z braci Musielaków zgromadził 11(0,3,w,2,3,3), a jego partner Kamil Adamczewski dorzucił 8(1,0.2.1.2.2) punktów. Marcin Nowak nie startował.
Sport
6 lipiec 2011
NIE PRZEGAP
10 lipca Akcja honorowego oddawania krwi Niechłód, sala wiejska, godz. 9.00 14.00.
30 czerwca - 7 lipca Leszczyńskie Warsztaty Jazzowe Godz. 21.30 (30.06-6.07) Jam Sessions - Pub Krewnego, 7.07 godz. 20.00 Koncert Galowy - Rynek/Leszno.
10 lipca Zawody konne Święciechowa, otwarcie godz. 10.00. Wstęp wolny.
2 - 23 lipca Zabawy nie tylko dla samotnych Dom Kultury Kolejarza. Soboty od 20.00 do 2.00. Wstęp 25 zł. 2.07 – gra zespół Play, 16.07 – Flash, 23.07 – Super Max.
14 lipca Wyprawa do Rajskiego Sadu Dla dzieci i młodziezy. Trasa: Leszno - Jeziorki - Osieczna - Witosław - Kąty - Leszno. Udział nalezy zgłaszać w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Koszt 10 zł.
6 - 27 lipca Lato w Muzeum Spotkania z cyklu „Lato w Muzeum”. Zajęcia w każdą środę lipca, godz. 11.00. Muzeum przy pl. J. Metziga 17.
16 lipca II Maraton Pływacki Sława, plaża SCKiW godz. 11.00, trasa ok. 3 km, zapisy o godz. 9.00.
8 - 10 lipca Strefa Militarna Gostyń - Piaski, Folwark Podrzecze, początek w piątek, godz. 14.00.
16 - 17 lipca Dni Ziemi Ponieckiej (przeniesione z 2 - 3 lipca)
8 lipca Jam sassion Leszno, Motor klub ul. Zielona, wstęp 5 zł. Godz. 20.00.
16-17 lipca Ray Wilson & Quartett Genesis Klassik oraz Martyna Jakubowicz Włoszakowice, Restauracja Toscania - sala koncertowa, godz. 19.00. Info: www.restauracjatoscania.pl
9 lipca Gienek Loska Band Bilety: we Włoszakowicach ul. Kurpińskiego 2, Restauracja Riposta.
elka.pl
więcej na portalu: 1
2
3 10
9
12
6
8
11
29
38
24
10
40
18
34
17
13
8 21
14
33
20
23
24
26 27
22
15
27
30
3
36
28
25
29 39
11
30
32
6
4
18
19
5
6
7
20
30
31
21
32
8
22
33
12
rii, 11) uchwyt ślusarski, 12) wpis do dzienniczka, 13) załamanie na giełdzie, 15) błyskawiczny lub przy drzwiach, 16) z trąbką Eustachiusza, 20) gnat, 21) najwyższa rada państwowa w starożytnych Atenach, 25) pachnie i kłuje, 26) równoważnik, ekwiwalent, 28) obszar wodny, 29) subtelna różnica, 30) opera Giacomo Pucciniego, 31) oko zwierza, 32) żółtawy minerał dla jubilera. Pionowo: 1) harakiri, 2) prężność w działaniu, 3) gwiazdkowy trunek, 4) przeciętny konsument chleba, 5) tam pierwszy siwy włos, 6) szef oddziału szpitala, 7) sezonowa zniżka cen w sklepach, 14) flora, 17) tlenek węgla, 18) nad parapetem, 19) uniesione w zdziwieniu, 22) Jukatan lub Floryda, 23) wyrabia naczynia z gliny, 24) samotnik, 27) broń na dłoń.
Poziomo: 1) owoc grochu lub fasoli, 5) np. wapno, 8) do opalania, 9) niezbędny w orkiestrze dętej, 10) góry w Grecji i Bułga3
22
19
Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym rogu, uporządkowane od 1 do 42 utworzą rozwiązanie - myśl, której autorem jest John Updike. Aby wziąć udział w losowaniu nagród, należy wysłać prawidłową odpowiedź smsem pod numer 72 103 wpisując w treści słowo: dodatek, swoje imię i nazwisko oraz hasło z krzyżówki. Koszt wiadomości to 2,46zł z Vat. Hasło z poprzedniej krzyżówki brzmi: „Nasze granice wyznaczone są tylko przez nasze lęki”, a zwycięzcą jest: Wojciech Debudaj. Po odbiór nagrody zapraszamy do naszej redakcji.
2
35
37
17
1
28 31
31 13
34
35
9
10
23
24
36
25
37
38
11
12
26
27
39
Byków Kamil Adamczewski. Wyścigi z jego udziałem należały do ciekawszych tego dniach. Niestety junior z Leszna nie zdołał wywalczyć przepustki do finału MIMP. Z dorobkiem 8(2,3,2,0,1) punktów zajął ósmą lokatę. Los Adamczewskiego podzielił również Marcel Kajzer. Rawiczanin w barwach Włókniarza Częstochowa zgromadził punkt więcej od kolegi z Leszna (3,2,2,2,0) i został sklasyfikowany na, nie dającej awansu, siódmej pozycji. Turniej w Łodzi toczył się pod dyktando braci Pawlickich. Wygrał młodszy z nich, Piotrek, który ściganie zakończył z 14(3,3,3,3,2) „oczkami”. Leszczynianin przegrał tylko raz z reprezentantem Stali Gorzów Bartoszem Zmarzlikiem. Drugie miejsce w łódzkiej eliminacji przypadło Przemkowi Pawlickiemu, przy którego nazwisku widniało 13(2,3,3,3,2) punktów. Blisko awansu do finału był też inny z wychowanków Unii Leszno Damian Michalski. Startujący obecnie w Orle Łódź żużlowiec przyjechał na drugiej pozycji w biegu dodatkowym i z 9+2(2,1,2,1,3) punktami na koncie zajął siódme miejsce. Pechowo ściganie w Łodzi skończy-
Stawką zawodów w Rzeszowie, Łodzi i Bydgoszczy był awans do finału Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski. Podstawowi w tym sezonie juniorzy Unii o przepustkę musieli walczyć na Podkarpaciu. Świetnie na torze rzeszowskiej Stali poradził sobie Tobiasz Musielak. Wygrał zawody, gromadząc 14(3,3,3,3,2) punktów. Plecy rywala obejrzał tylko raz, w 19 gonitwie został pokonany przez zawodnika gospodarzy Dawida Lamparta, który w całym turnieju zajął drugie miejsce. Ambitnie na torze w Rzeszowie walczył drugi z leszczyńskich
ło się dla kolejnego zawodnika z Leszna Mateusza Łukaszewskiego. Po upadku w drugim wyścigi został odwieziony do szpitala. Trzecią eliminację MIMP na torze w Bydgoszczy, która rozgrywana była bez udziału przedstawicieli naszego regionu, wygrał Maciej Janowski ze Sparty Wrocław. Finał zmagań najlepszych juniorów w kraju zaplanowano na 30 lipca w Gorzowie. Oto pełna lista startowa tych zawodów: Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław), Szymon Woźniak (Polonia Bydgoszcz), Mikołaj Curyło (Polonia Bydgoszcz), Emil Pulczyński (Unibax Toruń), Marcin Bubel (Włókniarz Częstochowa), Damian Sperz (Lotos Wybrzeże Gdańsk), Tobiasz Musielak (Unia Leszno), Dawid Lampart (PGE Marma Rzeszów), Adam Strzelec (Stelmet Falubaz Zielona Góra), Kacper Rogowski (Stelmet Falubaz Zielona Góra), Patryk Malitowski (Betard Sparta Wrocław). Piotr Pawlicki (Stokłosa Polonia Piła), Przemysław Pawlicki (Stokłosa Polonia Piła), Adrian Osmólski (Orzeł Łódź), Patryk Dudek (Stelmet Falubaz Zielona Góra), Bartosz Zmarzlik (Caelum Stal Gorzów).
23
25
1
Wychowankowie Unii Leszno wygrali dwa z trzech turniejów eliminacyjnych do Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski. Tobiasz Musielak wygrał turniej w Rzeszowie, a Piotr Pawlicki był najlepszy w Łodzi.
Sektor Kibica
7
19 21
4
Tobiasz Musielak najszybszy w Rzeszowie
20
15
41
18 42
7 5
32
26
5
14
9 16
4
16 2
Piotr Pawlicki triumfuje w Łodzi
13
41
42
14
15
28
29
16
17
Miniony weekend, który przebiegał pod hasłem „deszcz”, pokrzyżował nieco plany niedzielnych zmagań żużlowych. Wiele spotkań z powodu niesprzyjającej pogody zostało odwołanych. Pierwszy raz od kilku lat zagrożony był także mecz w Lesznie. Obfite opady deszczu towarzyszące niedzielnemu porankowi, wprowadziły nerwówkę. Ostatecznie, po godzinie 14.30 sędzia zdecydował, że zawody rozpoczną się 2 godziny później. Zapowiadana na godzinę 18.45 prezentacja nie odbyła się tym razem w ogóle. Przygotowanie toru, który musiał zostać zaakceptowany przez sędziego zajęło więcej czasu, niż na to przewidziano. Chociaż może nie sędzia robił największe problemy. Najbardziej niezadowolonym zdawał się być Tomasz Gollob. Rozumiemy, że jest indywidualnym Mistrzem Świata, ale to chyba nie powód, żeby tor miał być robiony według jego uznania. Nie pozostawiliśmy jego zachowania bez komentarza. Pierwszy bieg rozpoczął się dopiero przed godziną 20. W oczekiwaniu na żużlowe emocje, wraz z kibicami Stali dajemy znać głośnym ryknięciem, że już możemy jechać! W tym czasie rozgrzewamy gardła. Mobilizujemy Unistów do walki, pozdrawiając przy tym wszystkich naszych kontuzjowanych zawodników. Ponownie pozdrawiamy T.Golloba. Obawiał się czegoś? Chyba słusznie, bowiem tego dnia wcale nie był najlepszy. Musiał uznać wyższość leszczyńskich zawodników - w szczególności walecznego Batchelor’a, który w piękny sposób
Fot. Rafał Paszek
14
odebrał zwycięstwo Gollobowi, wyprzedzając go w 10 biegu tuż przed linią mety. Zarówno przed meczem, jak i w trakcie jego rozgrywania, kilka razy zachęcamy cały stadion do wspólnego dopingu. Podczas 4 pierwszych biegów kontynuujemy protest i wywieszamy trans „Żaden hiPOkryta głosu kibiców nie zdusi, nie damy zrobić z Polski drugiej Białorusi”. Po pierwszej przerwie,w jego miejscu pojawia się flaga SUPPORTERS i ruszamy z dalszym dopingiem. Jeśli chodzi o oprawę, z powodu odwołania prezentacji zawodników, rozwijamy ją przed rozpoczęciem pierwszego biegu. W górę idzie 21 pasów, które po złączeniu tworzą znany „koszulkowy motyw” z napisem „W LESZNIE TYLKO UNIA”. Wychodzi to przyzwoicie i czytelnie, co daje zamierzony efekt. Podczas prezentowania tej oprawy, przypominamy jaki klub rządzi w tym mieście! Pasy są pewnym utrudnieniem, bo trzeba pilnować, żeby wszystko się ze sobą zgadzało, ale nie możemy iść cały czas na łatwiznę, trzeba stawiać sobie wyżej poprzeczkę. Kibice Stali nie przedstawiają żadnej oprawy. W klatce wy-
wieszają fanę „Delegacja”, za którą ustawiają się w około 250 szala. Podczas meczu prowadzą zorganizowany doping, który jednak ku jego końcowi nieco słabnie. Stowarzyszenie Sympatyków Klubu Unia Leszno, jak co mecz organizuje zbiórkę pieniędzy na oprawę. Łącznie udało się uzbierać 893,22 zł i 1 euro, za co serdecznie dziękujemy. Po wygranym meczu czekamy na zawodników, którzy przychodzą nam podziękować. Tym razem udaje się nam ich zachęcić choć na chwilę do wspólnej zabawy w rytm KLUB SPORTOWY UNIA LESZNO, za co serdecznie dziękujemy. Kolejne ligowe spotkanie czeka nas dopiero za dwa tygodnie w odległym Rzeszowie. Do zobaczenia na trasie, bądź podczas najbliższego spotkania na leszczyńskim Smoku! Wszystkim kibicom życzymy udanych podróży Unijnych i wakacyjnych! Jedziecie na wakacje? Weźcie vlepki i koszulki Unijne. Zróbcie fajne zdjęcie i przyślijcie na adres redakcja@1938.pl, a z pewnością pojawią się w galerii na naszej stronie.
6 lipiec 2011
Sport
15
Stal nie taka twarda
Fot. (10x) Rafał Paszek
Unia Leszno vs Caelum Stal Gorzów 50:40
dok. ze strony 16 „Mały” wjechał na metę z dużą przewagą nad kapitanem Stali. Punkt dowiózł Adamczewski i Unia prowadziła 14:10. Podczas kolejnego biegu uwaga kibiców koncentrowała się na pojedynku Edwarda Kennetta i Artura Mroczki o trzecie miejsce. Górą był gorzowianin, a wyścig zakończył się zwycięstwem Troya Batchelora i podziałem punktów. Dwie kolejne potyczki Unia rozstrzygała na swoją korzyść w stosunku 4:2. Najpierw porcję braw otrzymali Jarek Hampel i Kamil Adamczewski, a później owację na stojąco kibice zgotowali Skórnickiemu i Kołodziejowi. „Skóra” sięgnął po silnik, na którym zdobył w Lesznie tytuł mistrza Polski i to był doskonały manewr. Stoczył pasjonujący pojedynek z Tomaszem Gollobem, który nie potrafił znaleźć sposobu na wychowanka Unii. Nie potrafił też zdobyć się po biegu na gest podziękowania za walkę rywalowi, który czekał na mistrza świata z wyciągniętą dłonią. Na półmetku Unia wygrywała 25:17.
Dystans dzielący zespoły nie zmienił się po ósmej gonitwie. Osamotniony po wykluczeniu Tobiasza Musialaka Hampel wygrał z ogromną przewagą nad Pedersenem i Iversenem. Później leszczyńscy fani speedwaya znowu mieli co świętować. O 4 punkty konto Byków wzbogacili ponownie Kołodziej ze Skórnickim, a za moment w ich ślady poszli Batchelor z Kennettem. Akcja Australijczyka, który tuż przed linią mety wyprzedził Tomasza Golloba na długo pozostanie w pamięci kibiców. Po 10 biegach miejscowi prowadzili 36:24 i apetyty na zwycięstwo z bonusem rosły. W jedenastej odsłonie widowiska po raz czwarty w meczu plecy rywalom pokazał Jarek Hampel, ale partnerujący mu Adam Skórnicki tym razem nie zdobył punktu. Komplet za to wpadł na konto Unii po dwunastym biegu. Lekcji żużla Pedersenowi i Zmarzlikowi udzielili Batchelor i….Tobiasz Musielak. W dwóch kolejnych wyścigach wyjaśniła się sprawa punk-
tu bonusowego. Trzynasty bieg był pierwszym wygranym przez duet gości. Kołodziej wprawdzie rozprawił się z Gollobem, ale na Zagara nie znalazł sposobu. Przed biegami nominowanymi na telebimie pojawił się wynik 46:32 i gorzowianom brakowało już tylko dwóch punktów, by zabrać nad Wartę dodatkowy punkt za zwycięstwo w dwumeczu. Zapewnili sobie go już w czternastym starcie. Nie musieli się zbytnio trudzić, bo zadanie ułatwił im Adam Skórnicki. Tak niefortunnie wyszedł z pierwszego łuku, że nie tylko stracił punktowaną pozycję, ale jeszcze zajechał drogę Januszowi Kołodziejowi. Stal wygrała 5:1 i jedyne pytanie, które pozostawało bez odpowiedzi przed ostatnim wyścigiem brzmiało: Czy Jarek Hampel zdobędzie komplet punktów? Zrobił to bez większych problemów. Tego dnia na wicemistrza świata po prostu nie było mocnych. Finałowa potyczka zakończyła się remisem, bo wykluczony po upadku został z niej Batchelor. Unia wygrała ze Stalą 50:40 i choć oddała rywalom bonus, to znowu pokazała wielki charakter. Caelum Stal Gorzów - 40
1. Nicki Pedersen - 10 (3,2,2,1,2), 2. Artur Mroczka - 1+1 (0,1*,-,-), 3. Niels Kristian Iversen - 6+2 (d,2,1,u,1*,2*), 4. Matej Zagar - 11 (3,0,2,2,3,1), 5. Tomasz Gollob - 10 (2,2,2,1,3), 6. Bartosz Zmarzlik - 2 (2,0,0,0), 7. Łukasz Cyran - 0 (w,w,-)
Unia Leszno - 50
9. Janusz Kołodziej - 9 (2,1,3,2,1), 10. Adam Skórnicki - 5+1 (1*,3,1,0,0), 11. Troy Batchelor - 11 (2,3,3,3,w), 12. Edward Kennett - 2 (1,0,1,0), 13. Jarosław Hampel - 15 (3,3,3,3,3), 14. Tobiasz Musielak - 3+1 (1,t,2*), 15. Kamil Adamczewski - 5 (3,1,1) W pozostałych meczach: Falubaz Zielona Góra - Betard Sparta Wrocław 53:37 Unibax Toruń - PGE Marma Rzeszów 50:40
Czesław Czernicki
Plan minimum został zrealizowany, obroniliśmy bonus. Aura spłatała nam wielkiego figla, chylę czoła przed zaangażowaniem ekip w przygotowanie toru. W Lesznie jest znakomity sprzęt i świetni specjaliści, ale zrobiono błąd za szybko przyklepując nawierzchnię. W końcówce tor był już jednak znakomity. Czekamy cały czas na optymalną formę wszystkich. Dziś bardzo dobre, najlepsze na wyjeździe zawody pojechał Matej Zagar, do formy dochodzi powoli Hans Andersen, rezerwy tkwią jeszcze w juniorach. Sądzę, że najwyższa dyspozycja przyjdzie w najważniejszym momencie.
Józef Dworakowski
Nie po raz pierwszy udowodniliśmy w Lesznie, że jesteśmy w stanie przygotować tor nawet po największych opadach. Ogromnie cieszymy się z wygranej, jak wrócą Damian Baliński i Jurica Pavlić, to będziemy się liczyć w walce. Jesteśmy drużyną i jedziemy mimo sporego osłabienia. Wielkie brawa dla kibiców, którzy wytrzymali dziś tak długo na stadionie i cierpliwie czekali na rozpoczęcie zawodów.
Jarek Hampel
Byliśmy pełni obaw o stan nawierzchni. Tor był daleki od ideału, pojawiły się dziury, koleiny, nierówności i tym bardziej cieszymy się ze zwycięstwa. Jestem obecnie w tak dobrej formie,
że żadne warunki nie są mi straszne. Punkt bonusowy był blisko, ale Gorzów to klasowa drużyna, która nie pozwoliła nam na więcej, niż osiągnęliśmy. Wielkie podziękowania dla kibiców za doping i za wytrwałość. Jeździć dla takich fanów, to czysta przyjemność.
Adam Skórnicki
Dwa ostatnie wyścigi nieco popsuły mi humor, ale czuję, że coś powoli rusza. Za dużo jednak wciąż jest nerwowości w moich poczynaniach. Mam nadzieję, że ten pierwszy silnik powinien się sprawdzać w następnych meczach w Lesznie. Syn chciał dzisiaj koniecznie zobaczyć w akcji Tomasza Golloba, dlatego musiałem z Tomkiem wygrać, żeby nie poczuć się w domu nieswojo.
Tomasz Gollob
Jestem w miarę zadowolony z wyniku, oczywiście mogłem ze dwa punkty zdobyć więcej. W drugiej części było już nieźle, choć do końca uciekała mi nieco regulacja sprzętu.
Roman Jankowski
Aura od rana nam nie sprzyjała. Od 9.00 pracowaliśmy na torze, żeby go przygotować do jazdy. Pojechaliśmy pięknie, ogromnie się cieszę z wygranej. Był cień szansy na bonus, ale jednak w Gorzowie przegraliśmy zbyt wysoko. Nie mogę się doczekać powrotu Damiana i Juricy.
Unia dużo lepsza od Stali Gorzów, ale nie na tyle, by zgarnąć punkt bonusowy. Byki pokonały na stadionie Smoczyka ekipę znad Warty 50:40. Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, ale miejscowi kilkakrotnie tracili punkty po błędach, o które, na bardzo przyczepnym, nasiąkniętym po opadach torze, nie było trudno. Tych nie popełniał tylko Jarek Hampel. Jeździł, a właściwie to fruwał po leszczyńskim owalu wybornie.
Stal nie taka twarda Strony sportowe redagują: Marcin Hałusek i Michał Konieczny
Lało przez całą sobotę i prawie pół niedzieli, ale mimo to udało się rozegrać kolejny z serii arcyciekawych pojedynków na Smoczyku. Na torze przez kilka godzin trwały bardzo intensywne prace, a sędzia Jerzy Najwer wreszcie zaakceptował stan nawierzchni. Gościom z Gorzowa ta decyzja nie była w smak, długo się naradzali, zwlekali z przebraniem w kewlary, ale wreszcie to zrobili. Przesiąknięty wodą tor zawsze budzi obawy i stanowi dużą zagadkę. Między innymi dlatego w parkingu wszyscy śledzili z uwagą, jak na inaugurację poradzą sobie juniorzy. W pierwszym podejściu upadł wprawdzie Łukasz Cyran, ale w powtórce było już nieźle. Kamil Adamczewski oraz Tobiasz Musielak pokonali osamotnionego Bartosza Zmarzlika 4:2. Wszyscy jechali w miarę płynnie, choć o wielkim ściganiu na tym etapie nie było mowy. Emocji zabrakło także w drugim starcie. Pewnie zwyciężył Nic-
ki Pedersen, przywożąc za swoimi plecami Janusza Kołodzieja i Adama Skórnickiego. Podziałem punktów zakończyła się również trzecia gonitwa. Matej Zagar wykorzystał błąd Troya Batchelora i pewnie zainkasował trzy punkty. Jego partner Niels Krystian Iversen zaliczył defekt już na starcie. W czwartym wyścigu znowu problemy miał Cyran. Gorzowski junior został wykluczony za spowodowanie upadku Adamczewskiego. W powtórce kibice ostrzyli sobie zęby na pojedynek Jarka Hampela i Tomasza Golloba, ale walki między wicemistrzem i mistrzem świata zabrakło. dok. na stronie 15