Dodatek 32/2011 (158)

Page 1

nakład: 14 000 egz. 10.08.2011r. - 17.08.2011r. nr 32 (158)

W NUMERZE: Dziedziczak: sprawdzamy kandydatów

- Prawo i Sprawiedliwość ogłosi swoje listy wyborcze w połowie sierpnia – zapowiada poseł Jan Dziedziczak. Na razie gotowe są alfabetyczne listy, które wysłano do Warszawy. - Do sprawdzenia – mówi parlamentarzysta PiS. Dopiero potem będzie ustalana kolejność. s.2

Szczepański liczy na cztery mandaty

- Możemy zdobyć cztery mandaty poselskie – zapowiada lider leszczyńskiego SLD Wiesław Szczepański. Ma on drugie miejsce na liście wyborczej SLD i jest jedynym politykiem Lewicy z naszego regionu w pierwszej „piątce”. s.2

Ludowcy wchodzą do gry o mandat

- Chciałbym, żeby wróciło województwo leszczyńskie - mówił w Rozmowach Elki wicewojewoda wielkopolski Przemysław Pacia. Jest on kandydatem PSL w wyborach do Sejmu w okręgu kalisko-leszczyńskim. Jego ojciec był wojewodą leszczyńskim w latach 70-tych. s.3

Prokuratura oskarża ordynatora

Lekarz gostyńskiego szpitala Włodzimierz K. oskarżony przez Prokuraturę Okręgową w Poznaniu o łapownictwo i oszustwa. Postawiono mu 70 zarzutów. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. s.5

Wyrok dla gwałciciela

Leszczyńska prokuratura będzie prawdopodobnie apelować od wyroku wobec Tomasz G. Mężczyzna zgwałcił swoją pasierbicę i ukrywał się przed policją. Usłyszał wyrok 10 lat więzienia, ale prokuratura chciała maksymalnej możliwej kary, czyli 12-letniej izolacji. s.5

Stres zrobił swoje

Od porażki rozpoczęli sezon w III lidze piłkarze Polonii 1912 Leszno. Odmłodzony zespół pod wodzą nowego trenera Aleksieja Tiereszczenki nie sprostał w Swarzędzu miejscowej Unii, przegrywając 0:2. Znacznie bardziej doświadczona ekipa gospodarzy szybko strzeliła bramkę i kontrolowała wydarzenia na boisku. s.13

Mecz przełożony

Kapryśna aura wygrała w miniony weekend z żużlem. Kibice nie doczekali się emocji na stadionie Smoczyka, a przynajmniej nie takich, jak oczekiwali. Mecz pierwszej rundy play-off między Stalą Caelum Gorzów, a Unią Leszno został przełożony. s.14

NIK gani za budynki Najwięcej nieprawidłowości w Ekonomiku

Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła Urząd Miasta Leszna za utrzymanie i użytkowanie obiektów budowlanych. Kontrola MZBK wypadła pozytywnie, choć stwierdzono niedociągnięcia. - Poprawiamy wytknięte nam błędy – mówi prezydent Malepszy.

Kontrolerzy NIK stan budynków gminnych badali w ubiegłym roku; sprawdzano 34 urzędy miejskie, w tym Urząd Miasta Leszna. Teraz Izba podała wyniki kontroli. W przypadku Leszna sukces jest połowiczny. Pozytywną ocenę uzyskał Miejski Zakład Budynków Komunalnych, gospodarujący przede wszystkim zasobami mieszkaniowymi. MZBK wytknięto tylko to, że pracownicy przeprowadzający kontrole okresowe nie są zrzeszeni w samorządzie zawodowym. Po kontroli dyrektor zakładu zareportował, że zapisał pracowników do Wielkopolskiej Okręgowej Izby Budownictwa. O wiele więcej uchybień kontrolerzy NIK znaleźli w samym magistracie, który otrzymał ocenę negatywną. Są wśród nich: nieprowadzenie książek obiektu budowlanego dla dwóch budynków, niezgłoszenie zmiany sposobu użytkowania budynków czy niewielkie nakłady na naprawy. Poważne zastrzeżenia

Fot. Jarek Adamek

Gazeta bezpłatna

budził też stan techniczny budynków w Lesznie – zwłaszcza oświatowych. W 10 budynkach placówek oświatowo-wychowawczych wchodzących w skład zasobów gminnych kontrole wykazały m.in., że: siedem budynków miało uszkodzone elewacje, sześć uszkodzone urządzenia do odprowadzania wody, a w ośmiu budynkach wymagana była naprawa pokrycia dachowego –

czytamy w raporcie. Najwięcej uchybień znaleziono w Zespole Szkół Ekonomicznych. Dyrektora ZSE zobowiązano m.in. do usunięcia palnych okładzin na ścianach i suficie, przeprowadzenia praktycznego sprawdzenia warunków i organizacji ewakuacji oraz do wyposażenia pracowni technicznej w gaśnicę przenośną do gaszenia tłuszczów i olejów – mówi raport

NIK. W szkole nie prowadzono też dziennika konserwacji dźwigu ani książek obiektu budowlanego dla dwóch obiektów. - Większość tych uwag została już naprawiona – zapewnia prezydent Tomasz Malepszy – trochę to kosztowało. Nie polemizuje on z wynikami kontroli, jednak zauważa, że samorząd przeznacza na remonty, zwłaszcza szkół, trzy miliony złotych rocznie. (jad)

Przypalali ciało koleżanki Przyglądali się jej męczarniom. Nikt nie pomógł

Dwaj nastolatkowie znęcali się nad swoją 15-letnią koleżanką. Więzili i przypalali papierosami w obecności jeszcze kilku innych nieletnich. Nikt jej nie pomógł. Dziewczyna ma ciele kilkadziesiąt śladów po oparzeniach.

Zgnębiona dziewczyna przez kilka dni nie powiedziała nikomu o tym, jak potraktowali ją jej

koledzy, a spotkała się z nimi w znanym miejscu. Swoiste obozowisko było miejscem częstych spotkań grupy młodych ludzi. Dramat rozegrał się 15 lipca. Spotkali się jak zwykle, rozmawiali, a niektórzy pili alkohol. Nagle dwaj chłopcy 17 i 14-latek bez najmniejszego powodu złapali dziewczynę i zaczęli przypalać papierosami. - Dziewczyna krzyczała, płakała i prosiła, żeby przestali się nad nią znęcać. Gdy na chwilę zaprzestali bestialskich praktyk, próbowała uciec, ale ponownie wciągnęli ją do środka. Chłopcy znów zaczęli torturować swoją ofiarę - relacjonuje Sebastian Myszkiewicz, rzecznik policji w Gostyniu - koszmar dziewczyny

trwał kilkanaście minut. W tym czasie nikt z pozostałych osób będących na miejscu nie zareagował, nie pomógł koleżance. 15-latka ma na ciele ponad dwadzieścia śladów po oparzeniach różnego stopnia. O całej sprawie powiadomił policję ojciec dziewczyny, który przypadkiem zauważył ślady na jej ciele. Policja przez dwa tygodnie pracowała nad sprawą, gdyż sprawcy, jak i pozostałe osoby, kłamali, mataczyli i wypierali się udziału w tym dramatycznym zajściu. Jednak zebrane dowody pozwoliły na przedstawienie zarzutów. 17-latek będzie odpowiadał za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi nawet do 10 lat więzienia.

- Na wniosek policji prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec niego dozoru policyjnego, poręczenia majątkowego, wydał także zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej. 14-latkiem zajmie się sąd dla nieletnich - mówi Myszkiewicz. Możliwe, że konsekwencje karne czekają także czwórkę pozostałych osób, w tym dwie dziewczyny, wszyscy biernie przyglądali się męczarniom koleżanki. - Policja rozważa również wszczęcie postępowania przeciwko pozostałym osobom, które były obecne na miejscu tego zdarzenia, a podczas śledztwa mataczyły w sprawie i składały fałszywe zeznania - dodaje rzecznik policji. (abj)


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.