Dodatek 36/2011 (162)

Page 1

Gazeta bezpłatna

nakład: 14 000 egz. 7.09.2011r. - 14.09.2011r. nr 36 (162)

W NUMERZE: Liderzy z poparciem prezydenta

Wiesław Szczepański i Maciej Wiśniewski rozpoczynają bój o parlamentarne fotele. Wspiera ich oficjalnie prezydent Leszna Tomasz Malepszy. Wiśniewski obiecuje między innymi wsparcie lotniska, zaś Szczepański walkę o ekspresową „Piątkę”. s.4

W czapce Kadyrowa mu do twarzy

Hampel Mistrzem Polski

Prezenty od Platformy

Dofinansowanie Centrum Kultury i Sztuki i remont drogi nr 12 to wyniki ostatniej aktywności parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej, o których poinformował senator Mariusz Witczak. Senator zapowiada też zajęcie się przyszłością budynków przy ul. Dworcowej. s.4

Szok Malepszego

- Jestem zaszokowany, 300 tysięcy poszło się bujać – tak prezydent Tomasz Malepszy skomentował odrzucenie przez radę poprawek zmieniających budżet miasta. Radni PO i PiS argumentowali swoją decyzję nieuwzględnieniem przez prezydenta ich propozycji. Ostatecznie jednak projekt przyjęto. s.4

Komu potrzebna Straż Miejska

Komendant jednostki Mirosław Frątczak przyznał w Rozmowach Elki, że największe problemy to rowerzyści na deptaku i kierowcy łamiący przepisy, na przykład zakazu wjazdu na Rynek. s.5 14 spadochroniarzy wzięło udział w nocnych skokach na leszczyńskim lotnisku. Skoki rozpoczęły się około 21.00, gdy niebo było już całkowicie ciemne, ale dzięki świetlikom publiczność mogła podziwiać loty śmiałków. Niecodzienne widowisko obejrzało kilkaset osób. s.13

Duety na torze

W zmienionej formule i okrojonym składzie odbył się w niedzielę XVII Turniej o Puchar Burmistrza Rawicza. Tym razem rywalizowały żużlowe duety. Wygrała para Robert Miśkowiak - Stanisław Burza. s.15

Rekordowy miting

Kilkuset młodych zawodników i zawodniczek wzięło udział w lekkoatletycznym mitingu zorganizowanym w Lesznie przez UKS Achilles. Przyjechali z klubów Dolnego Śląska, Wielkopolski i lubuskiego. Reprezentanci klubów z naszego regionu wielokrotnie stawali na podium. s.16

Fot. (8x) Piotr Pazoła

Nocne latanie Feniksa

Gdy wszyscy jeździli, Jarek Hampel fruwał po torze stadionu Smoczyka. Kapitan Unii Leszno startował w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski w roli faworyta i nie zawiódł oczekiwań. Wygrał z kompletem punktów, wyprzedzając na podium Przemka Pawlickiego i Piotra Protasiewicza. W stawce finalistów zabrakło odczuwającego skutki upadku w Grand Prix Polski w Toruniu Tomasza Golloba. Z powodu kontuzji nie mógł wystartować Piotr Świderski, a Krzysztofowi Kasprzakowi na start nie pozwolił klub. Unia Tarnów zawiesiła wicemistrza kraju z 2009 i 2010 roku za słabsze wyniki osiągane w pojedynkach ligowych. Wydaje się jednak, że obecność wymienionych nie zmieniłaby najważniejszych rozstrzygnięć sobotniego wieczoru w Lesznie. Jarek Hampel w swoim dziewiątym turnieju o mistrzostwo kraju był poza zasięgiem rywali. W każdym wyścigu wygrywał z

Nic tak nie smakuje jak Mistrzostwo przypieczętowane kompletem punktów. Brawo Jarek! To zbliżenie widział cały stadion. Teraz czekamy na zbliżenie stanowisk. ogromną przewagą, każdy jego występ był demonstracją siły, szybkości i skuteczności. Nie było więc przypadku, „Mały” do trzech srebrnych medali Indywidualnych Mistrzostw Polski dorzucił wreszcie pierwszy złoty i założył, stojąc na najwyższym stopniu podium, legendarną czapkę Kadyrowa. - Nie chciałem, żeby decydował tu jakiś przypadek. Wygrałem zdecydowanie, tak jak sobie zamierzyłem. Dobry start, wybór ścieżki i później można było gnać do przodu - to był klucz do sukcesu – podsumował. Za plecami kapitana Unii Leszno trwała walka o dwa pozostałe medale. Leszczyńska publiczność gromkimi brawami nagradzała kolejne występy wychowanków miejscowego klubu, braci Pawlickich. Zarówno Piotrek, jak i Przemek jeździli bardzo widowiskowo. Już w pierwszym starcie świetne wrażenie pozostawił po sobie młodszy z braci, który starannie przygotował atak na Sebastiana Ułamka i dopiął swego, mijając żużlowca Unii Tarnów na wyjściu z łuku. 16-latek przeplótł jednak fantastyczne występy upadkiem i ostatnim miejscem w silnie obsadzonym wyścigu z udziałem starszego brata oraz Macieja Janowskiego i Piotra Protasiewicza. Piotrek Pawlicki medalu nie zdo-

był, ale, tak jak i brat, podbił serca leszczyńskiej publiczności. Przemek był jednym z trzech zawodników, którzy po fazie zasadniczej legitymowali się dorobkiem 11 punktów. Pewnie gdyby w swoim ostatnim starcie obronił atak rozkręcającego się z wyścigu na wyścig Tomasza Gapińskiego, miałby punkt więcej i srebrny medal w kieszeni bez konieczności wyjeżdżania do wyścigu dodatkowego. Los jednak sprawił, że stanął pod taśmą w dodatkowej gonitwie obok drugiego, najpoważniejszego obok Hampela, faworyta imprezy, Piotra Protasiewicza i bardzo szybkiego tego wieczoru Grzegorza Walaska. Prze-

mek Pawlicki dobrze wyjechał z pierwszego łuku, w drugim powstrzymał atak zielonogórzanina i mknął do mety po swój pierwszy medal mistrzostw kraju. Radość 20-latka ze srebrnego krążka była tak duża, że stracił koncentrację i podczas rundy honorowej przed publicznością upadł groźnie na tor. Podniósł się o własnych siłach i z rozbrajającym uśmiechem, nieco oszołomiony sukcesem i upadkiem pomaszerował do parkingu. Brąz przypadł w udziale Protasiewiczowi, a odczuwający skutki karambolu z siedemnastego biegu Walasek nie ukończył dodatkowej gonitwy. dok. na stronie 2


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.