Gazeta bezpłatna
nakład: 14 000 egz. 12.10.2011r. - 19.10.2011r. nr 41 (167)
W NUMERZE: Senator stąd
- Będziemy kontynuować to, co dobre dla naszego regionu - zapowiadał w Rozmowach Elki Marian Poślednik, wybrany w niedzielę senator regionu leszczyńskiego. Zastrzega on, że nie obiecywał ponad miarę, jednak ma nadzieję, że uda się wybudować na przykład obwodnicę Gostynia. s.3
POzamiatali Sejm z Borowiakiem, bez Szczepańskiego
Menedżer pokieruje Starówką
Wybrano Menedżera Starówki. Tomasz Malepszy powiedział w Radiu Elka, że konkurs wygrał Marcin Rostowski, pracownik Wydziału Promocji i Rozwoju Urzędu Miasta Leszna. Rostowski ma na koncie epizod polityczny – sześć lat temu jako działacz Młodzieży Wszechpolskiej kandydował do Sejmu z listy LPRu. s.5
Odsyłają do innych szpitali
Leszczyński szpital nie przyjmuje już nowych chorych z nowotworami. Placówce wyczerpał się limit w tegorocznym kontrakcie z NFZ, a za nadwykonania z lat ubiegłych wciąż jej nie zapłacono. Chorzy z rakiem muszą korzystać z innych szpitali. s.5
Najlepsi w Europie
Marta i Mikołaj Tomczak, rodzeństwo z Leszna, stanęli na podium Mistrzostw Europy Juniorów w Szachach Szybkich. Na co dzień trenują w MMKS Wieniawa Leszno. Zawody odbyły na Litwie. s.6
ROW za silny
Nie udała się koszykarkom Tęczy Leszno inauguracja sezonu przed własną publicznością. Przegrały z ROWem Rybnik 57:81. Podopieczne trenera Dariusza Raczyńskiego kroku ekipie ze Śląska dotrzymywały tylko w pierwszej kwarcie. Później rybniczanki potwierdziły, że zasługują na miano rewelacji sezonu. s.15
Hampel trzeci na świecie
Jarek Hampel do srebrnego medalu Indywidualnych Mistrzostw Świata wywalczonego przed rokiem dorzucił w tym sezonie brąz. Kapryśna aura nie pozwoliła kapitanowi Unii Leszno skutecznie powalczyć z Andreasem Jonssonem. W ostatnich tegorocznych zawodach Grand Prix, tak jak i w całym cyklu, najlepszy okazał się Greg Hancock. s.16
Pięć poselskich mandatów dla Platformy, trzy dla PiS, dwa dla Ludowców i po jednym dla SLD i Ruchu Palikota – tak wyglądają wyniki wyborów parlamentarnych w okręgu kaliskoleszczyńskim. Do tego dochodzi senatorskie zwycięstwo Mariana Poślednika z PO. Ziemia leszczyńska będzie miała aż trzech posłów PO i jednego z PiSu, jednak zabraknie w Sejmie naszego przedstawiciela SLD – mandatu nie zdobył poseł Wiesław Szczepański.
Gdyby wyniki Platformy w kraju były takie jak w Lesznie, partia mogłaby rządzić samodzielnie. PO uzyskała tu bowiem ponad 51 procent głosów. Indywidualnie najlepszy wynik zdobył Łukasz Borowiak – prawie 7 tysięcy głosów. Właśnie to poparcie sprawiło, że młody stażem poseł otrzymał ponownie mandat – zajął piąte miejsce na kalisko-leszczyńskiej liście z 11,5 tysiąca głosów. Jeszcze lepiej wypadli koledzy Borowiaka z kościańskiego. Małgorzata Adamczak, dotychczasowa senator, która startowała z drugiego miejsca poselskiej listy, zdobyła ponad 18 tysięcy, a poseł Wojciech Ziemniak prawie 13 tysięcy głosów. Warto jednak zauważyć, że na pięć poselskich mandatów Platformy aż trzy otrzymali przedstawiciele regionu leszczyńskiego, a kaliskie, mimo że o wiele liczniejsze, wprowadziło do Sejmu dwóch posłów: lidera listy - Mariusza Witczaka z Kalisza i Macieja Orzechowskiego z Krotoszyna. Zrobiliśmy kawał dobrej roboty – komentuje szef partii w mieście i powiecie Krzysztof Piwoński – zarówno na szczeblu krajowym, jak i lokalnym. Sukces PO pieczętuje znakomity wynik Mariana Poślednika, który wygrał bezpośrednie wyniki do Senatu, zdobywając ponad 38 tysięcy głosów, czyli 43,18 procent poparcia.
Prawo i Sprawiedliwość z 24,24 procenta głosów wprowadza do Sejmu trzech posłów: Andrzeja Derę i Adama Rogackiego z ziemi kaliskiej oraz Jana Dziedziczaka, reprezentującego od czterech lat leszczyńskie. Dziedziczak z prawie 16 tysiącami głosów zdobył drugi wynik na liście, głównie dzięki poparciu leszczynian – krzyżyk przy nazwisku posła PiS postawiło prawie 3100 mieszkańców miasta. - Postawiłem na leszczyńskie i mam wielką satysfakcję z wyniku – powiedział nam Dziedziczak – w Gostyniu zdobyłem najwięcej głosów z wszystkich kandydatów. Niespodzianką jest natomiast słaby wynik Andrzeja Waśko, który mimo wystawienia na pierwszym miejscu na liście zajął dopiero trzecie miejsce i mandatu nie zdobył. Mimo przedwyborczych prognoz PiS zdobyło bowiem nie cztery, a trzy mandaty – jeden partii Kaczyńskiego „urwało” Polskie Stronnictwo Ludowe, które do Sejmu wprowadza dwóch posłów: Józefa Rackiego i Piotra Walkowskiego, obaj z kaliskiego. Jeden mandat zdobył też debiutujący w polityce Ruch Palikota – tu posłem będzie również przedstawiciel ziemi kaliskiej Krzysztof Kłosowski. Największą sensacją polityczną jest niewątpliwie porażka Lewicy. SLD w tradycyjnie
„czerwonym” okręgu zdobyło bowiem tylko 11,88 % głosów, co wystarczyło na jeden mandat. W dodatku otrzymuje go lider listy i szef wojewódzkich struktur Sojuszu Leszek Aleksandrzak z Kalisza. Z Sejmu będzie musiał natomiast się wyprowadzić Wiesław Szczepański, jedna z twarzy ogólnopolskiej kampanii Sojuszu, uważany nawet za Ministra Infrastruktury SLDowskiego „gabinetu cieni”. - Na Sejmie życie się nie kończy – kwituje porażkę poseł z Leszna – wracam do pracy w Poczcie Polskiej. Wyborcza klęska nie jest mu jednak obca – przeżył ją w 2001 roku, opuszczając Sejm po dwóch kadencjach, by do niego wrócić w 2005 roku. Jednak teraz Sojusz wydaje się być w o wiele poważniejszych tarapatach. - Dużą część elektoratu zabrał nam Janusz Palikot swoimi hasłami dotyczącymi Kościoła czy in vitro – komentuje Szczepański – to z pewnością wina jałowej kampanii prowadzonej przez naszych liderów. Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy jeszcze wyniki dwóch ostatnich ugrupowań, które nie przekroczyły progu wyborczego. Polska Jest Najważniejsza zdobyła w naszym okręgu 1,72%, a Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke 1,63 procenta głosów.