Gazeta bezpłatna
nakład: 14 000 egz. 26.10.2011r. - 2.11.2011r. nr 43 (169)
W NUMERZE: Ratujmy lapidarium!
Ponad sto nagrobków z leszczyńskiego lapidarium wymaga pilnej renowacji. Towarzystwo Przyjaciół Muzeum Okręgowego w Lesznie postanowiło zorganizować specjalną kwestę na rzecz zabytku. s.2
Miasto na narkotykowym głodzie
- Przez ten rok udało nam się zrealizować 75 procent naszych zamierzeń - mówił w Rozmowach Elki Sławomir Szczot, szef leszczyńskiego PiSu. Przyznaje jednak, że wciąż na realizację czekają pryncypia, czyli ograniczenie zadłużenia miasta. Przez najbliższe dwa lata trudno tu cokolwiek zrobić, tak zła jest sytuacja finansowa - mówi Szczot. s.3
Włamanie do jubilera Weszli przez dach
Chemia jest fascynująca
Przekonywali 18 października nauczyciele i uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego w Lesznie oraz ich goście – wykładowcy akademiccy. W Koperniku zorganizowano wielkie obchody Dnia Chemii. s.5
Złodzieje dostali się do sklepu jubilerskiego wycinając dziurę w dachu C.H. Manhattan. Na dach łatwo wejść po drabince przeciwpożarowej. Trzecia wygrana Polonii
Dobry mecz i pięć goli obejrzeli kibice, którzy wybrali się w sobotnie popołudnie na stadion przy Strzeleckiej w Lesznie. Polonia pokonała Noteciankę Pakość 3:2. Goście wyjeżdżali z Leszna niepocieszeni, bo co najmniej punkt był w ich zasięgu. s.13
Trzynastka zdobyta
Po raz pierwszy w tym sezonie szczypiorniści Arotu Astromalu musieli przełknąć gorycz porażki na własnym parkiecie. Przegrali w szóstej kolejce spotkań o mistrzostwo I ligi z Pomezanią Malbork 25:29. s.15
Nieskuteczne, ale zwycięskie
Cel został osiągnięty. Koszykarki Tęczy Leszno po trudnym i trzymającym w niepewności do ostatnich sekund meczu pokonały w Trapezie Widzew Łódź 58:55. Zwycięstwo tym cenniejsze, że odniesione wcale nie po najlepszej grze. s.16
Włamywacze mogli czuć się bezpiecznie, bo najbliższe zamieszkałe zabudowania w sąsiedztwie to te bloki, zasłonięte drzewami.
Złota biżuteria, prawdopodobnie o znacznej wartości, została skradziona ze sklepu jubilerskiego w Centrum Handlowym Manhattan. Włamywacze dostali się do wnętrza przez dach, demontując też fragment sufitu podwieszanego. Zabierali tylko biżuterię z czystego złota. Włamanie ujawniła pracownica sklepu jubilerskiego, która w poniedziałek rano pojawiła się w pracy. Z zewnątrz drzwi nie były naruszone. Widoczny był jednak brak złota w kilku gablotach. - Gołym okiem widzę, że zniknęło dużo złota. Złodzieje zabrali w zasadzie wszystko – mówi je-
den z właścicieli sklepu. Sprawców interesowało najprawdopodobniej wyłącznie czyste złoto. Nie ruszyli bowiem biżuterii, którą wykonano z innych kruszców lub ich domieszek. Ze sklepu nie zrabowano taż na przykład eleganckich zegarków. Opakowania po biżuterii złodzieje porzucili na dachu obiektu. Wejście przez dach do wnętrza centrum nie było zadaniem łatwym, sprawcy wycięli metrową dziurę w poszyciu z blachy trapezowej. Włamanie jest zaskoczeniem dla kierownictwa centrum. - Mieliśmy już kilka lat temu próbę takiego włamania, ale zakończyła się ona niepowodzeniem – przyznaje prezes zarządu CH Manhattan, Marian Rabiega. Przeszkodą dla przestępców nie był też system monitoringu. Na jednej z kamer zostawili nawet gumową rękawiczkę. Wysokość strat znana będzie dopiero po zakończeniu inwentaryzacji. (mich)