Dodatek 04/2011 (182)

Page 1

nakład: 14 000 egz. 25.01.2012r. - 1.02.2012r. nr 4 (182)

W NUMERZE: Platforma uratuje szpital?

- Nie da się zrobić remontu bez robienia bałaganu - tak lider leszczyńskiej PO Krzysztof Piwoński komentuje zamieszanie wokół leszczyńskiego szpitala. s.3

Stłuczka na wiadukcie

Do groźnie wyglądającej kolizji doszło w czwartek rano na leszczyńskim wiadukcie. Zderzyły się tam samochód ciężarowy z oplem corsą. Na szczęście żadnemu z kierowców nic się nie stało. Przez kilkadziesiąt minut ruch odbywał się w tym miejscu z utrudnieniami. s.4

Dziesięć godzin walnego Leszczyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej

Prezes Majsner przegrał. Odchodzi Przez ponad dziesięć godzin członkowie Leszczyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej wybierali nową Radę Nadzorczą. Wybór poprzedniej unieważnił sąd. Jednak i tym razem zwyciężyli zwolennicy tak zwanej „Grupy Inicjatywnej”, dążącej do zmian w spółdzielni. Co więcej, grupa zwiększyła stan posiadania – ma 7 na 11 członków rady. Prezes LSM Mieczysław Majsner już zapowiedział swoją rezygnację.

Fot. (6x) Rafał Paszek, (2x) Jarek Adamek

Gazeta bezpłatna

Metziga czy Słowackiego?

Prezydent Tomasz Malepszy zapowiada aktywniejsze działania na rzecz upiększania Leszna. Na Antoninach powstanie park, magistrat przystępuje też do rewitalizacji kilku ulic. W planach jest odnowienie Placu Metziga, choć, jak zastrzega Malepszy, skłania się raczej ku wcześniejszemu zrewitalizowaniu Alei Słowackiego. s.4

Chcą połączyć szpitale w Lesznie i Kościanie

Wojewódzki Szpital Zespolony w Lesznie ma być połączony z Wojewódzkim Szpitalem Neuropsychiatrycznym w Kościanie – dowiedziało się Radio Elka. s.5

Tęcza znowu była blisko

Problemy najwyraźniej dodają sił i mobilizują leszczyńskie koszykarki. Znowu były bliskie sprawienia wielkiej niespodzianki. Po dobrej grze, przegrały minimalnie w starciu z trzecią drużyną poprzedniego sezonu, AZS Gorzów 62:66. s.14

Dziewczyna z żelaza

– Trzeba mieć bardzo dobrą wydolność organizmu i mocną psychikę, by to wytrzymać – przyznaje trener Paweł Barszowski. Jego podopieczna w klubie REAL 64-sto, leszczynianka Agnieszka Jerzyk bez wątpienia spełnia te warunki. Jest czołową polską triathlonistką. s.16

Poprzednie Walne Zgromadzenie członków LSM odbyło się w czerwcu. Wybrano na nim Radę Nadzorczą spółdzielni, której większość członków stanowili działacze tak zwanej „Grupy Inicjatywnej”, z Janem Czajką na czele. Grupa domagała się obniżenia czynszów spółdzielczych, zwłaszcza poprzez zmiany w służbach administracji i obsługi. Nowa rada szybko weszła w konflikt z zarządem spółdzielni, jednak wkrótce okazało się, że kilku członków oprotestowało wybory, skarżąc się na liczne uchybienia co do procedury. Sąd protest uwzględnił i wybory anulował. Nowe Walne Zgromadzenie, zwołane na poniedziałek 23 stycznia odbywało się w bardzo gorącej atmosferze. Podgrzał ją także zarząd spółdzielni – w skierowanym do członków komunikacie prezes Mieczysław Majsner ostrzegał przed politycznym „skokiem” na spółdzielnię. Jej autorami mieli być działacze PiS

pod wodzą radnej miejskiej Stefanii Ratajczak; mówiło się nawet, że lider Prawa i Sprawiedliwości w Lesznie Sławomir Szczot miałby zostać nowym prezesem. Stefania Ratajczak stanowczo dementowała tę pogłoskę, jednak nie kryła, że jej zamiarem jest przeprowadzenie swoistej rewolucji, zwłaszcza jeśli chodzi o zarząd. Na zebranie do hali Trapez przyszła rekordowa liczba członków spółdzielni – aż 632 osoby, choć to zaledwie nieco ponad 10 procent ogółu spółdzielców. Pierwsze starcie „ludzi prezesa” z „Grupą Inicjatywną” nastąpiło już podczas wyboru przewodniczącego zebrania – jedni zaproponowali Rafała Kazubka, drudzy Krzysztofa Nawrockiego. Nawrocki wygrał ponad 50 gło-

sami i zwolennicy zmian poczuli się pewniej. Kontratak nastąpił, gdy doszło do zgłaszania kandydatów na członków Rady Nadzorczej. Komisja przeprowadzająca wybory zebrała aż 45 kandydatur. Kilku osób nie było, kilka nie zgodziło się na kandydowanie, pozostało niemal czterdziestu chętnych. Każdy zgłoszony musiał odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących ewentualnych przeszkód do pełnienia funkcji, między innymi tego, czy nie ma zaległości w opłatach w spółdzielni. Wszyscy, którzy potwierdzali chęć kandydowania deklarowali czyste konto, jednak wiceprezes spółdzielni Kazimierz Pazoła w kilku przypadkach postawił swo-

je weto. Ujawnił, że spółdzielnia sprawdziła kandydatów i okazało się, że nie wpisali do stanu lokatorów dzieci. - To sąsiedzi płacą za zużycie przez nie gazu i śmieci – zarzucał między innymi Karolowi Jakubiakowi i Krzysztofowi Rosikowi. Ta „lustracja” oburzyła Stefanię Ratajczak. - To chwyt poniżej pasa – zarzuciła Pazole. Po chwili okazało się, że i sama Ratajczak jest w opałach. Podczas sprawdzania stanu rachunków urzędnicy spółdzielni zarzucili jej, że ma około 90 złotych nieuregulowanych należności. Radna zapewniała, że spłaciła wszystko do grosza. - Zrobiłam to przed posiedzeniem – oświadczyła, prezentując odcinek przekazu pocztowego. Jednak, ponieważ pieniądze nie trafiły jeszcze na konto spółdzielni jej wyjaśnień nie przyjęto i Ratajczak z grona kandydatów wypadła. dok. na stronie 2


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.