Gazeta bezpłatna
nakład: 14 000 egz.
W NUMERZE: Śledztwo jest rozwojowe
- Wśród zarzutów stawianych włodarzom Lipna najpoważniejsze dotyczą korupcji – mówi Jerzy Maćkowiak, Prokurator Rejonowy w Lesznie. Prokurator przyznaje, że wójt i wicewójt mieli założone podsłuchy. s.3
Najpierw cięcie wynagrodzeń
- Nie ma innej możliwości jak oszczędzanie - mówił na spotkaniu z personelem leszczyńskiego szpitala Marian Zalejski. Nowy dyrektor zaproponował obniżenie wynagrodzeń o 10 procent, mówił też o przeroście zatrudnienia i cięciu kosztów. s.4
Dachowanie na dwunastce
Dwie osoby trafiły do szpitala w wyniku dachowania peugeota 206 między Lasocicami a Lesznem. s.6
Byki odwiedziły Poniec
Żużlowcy Unii Leszno kontynuują objazd regionu. W ubiegłym tygodniu gościli w Poniecu, w tym zjawią się w Gostyniu, a na początku marca dotrą do Kościana. s.13
15.02.2012r. - 22.02.2012r.
nr 7 (185)
Wójt zza krat Korupcja, stalking, nadużycia uprawnień
Wójt Lipna Mariusz H. i jego zastępca Grzegorz S. zostali aresztowani. Prokuratura stawia im szereg zarzutów, przede wszystkim korupcyjnych. Obaj nie przyznają się do winy, jednak śledczy zapewniają, że dowody są bardzo mocne – zdobyto je między innymi dzięki podsłuchom telefonów. Zwolennicy włodarzy twierdzą, że aresztowanie to polityczna zemsta przeciwników. Na razie wójt rządzi zza krat, jednak w gminie już wkrótce powinien pojawić się mianowany przez premiera komisarz.
Polonia Leszno to od lat potęga w polskim kręglarstwie klasycznym. W tym roku na stulecie klubu sekcja współorganizuje w Lesznie Mistrzostwa Świata. Między innymi o tej imprezie mówili w Magazynie Sportowym Radia Elka czołowy zawodnik Polonii Mikołaj Konopka i kierownik sekcji Ireneusz Kaczmarek. s.16
Fot. Jarek Adamek
Leszno kręglarską stolicą kraju
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą pojawili się w Urzędzie Gminy Lipno w czwartek o 8.00 rano. - Przyjechali około 8.00, zwołali pracowników do sali konferencyjnej i poprosili, by pozostali do ich dyspozycji – opowiada anonimowo jeden ze świadków. Funkcjonariusze zatrzymali wójta Mariusza
H. i przystąpili do przeszukiwania jego gabinetu, a potem całego urzędu. Zatrzymano też wicewójta Grzegorza S.; ten przebywał na zwolnieniu lekarskim, zresztą po powrocie do pracy miał otrzymać wypowiedzenie, wymuszone przez radnych z ugrupowania Radni 2010, popierającego wójta. Śledczy przez cały czwartek prze-
słuchiwali pracowników urzędu, w piątek zaś z policyjnej izby zatrzymań na przesłuchania dowieziono obu wójtów. Prokuratura sporządziła wniosek o ich tymczasowe aresztowanie. Sąd rozpatrywał je w sobotę przez aż sześć godzin – oddzielnie wobec każdego z podejrzanych. Najpierw do sądu przywieziono w kajdankach i policyjnym konwoju Grzegorza S.; miał on okazję spotkać się ze swoim obrońcą, a potem rozpoczęło się posiedzenie, w którym oczywiście osoby postronne, w tym media, uczestniczyć nie mogły. - Sąd przychylił się do naszego wniosku, aresztując podejrzanego na dwa miesiące - poinformował prokurator
Paweł Ziętkiewicz. Decydująca była tu obawa przed tak zwanym matactwem, czyli możliwością wpływania na zeznania świadków. Po odwiezieniu S. do sądu przywieziono Mariusza H. Posiedzenie było o wiele dłuższe niż w przypadku wicewójta. H. składał obszerne wyjaśnienia co do stawianych mu zarzutów, wcześniej w prokuraturze odmówił bowiem zeznań. Decyzja sądu była taka sama jak wobec kolegi - dwa miesiące aresztu. - Trudno jednoznacznie orzec, czy się przyznał do zarzucanych czynów - mówi prokurator Ziętkiewicz - pewnych rzeczy nie kwestionował, choć za chwilę im zaprzeczał. dok. na stronie 2