Gazeta bezpłatna
nakład: 14 000
W NUMERZE: Targ na Nowym Rynku pozostaje
- Targowisko na Nowym Rynku pozostanie tam jeszcze przez wiele lat, choć być może zmieni się zarządca - zapowiada Tomasz Malepszy. Prezydent wyklucza na razie możliwość urządzenia tam parkingu wielopoziomowego. - Mamy na to inną lokalizację - mówi. s.2
egz. 1.08.2012r. - 8.08.2012r.
nr 31 (209)
Trzeba wrócić do koncepcji z asfaltem
Ścieżka coraz mniej rowerowa
Czołowe zderzenie pod Wilkowicami
Biegły sprawdzi stan Piątki
Po tragicznym wypadku, do którego doszło dwa tygodnie temu na drodze Leszno-Rydzyna Prokuratura Rejonowa w Lesznie chce się przyjrzeć stanowi samej drogi. - Zamierzamy powołać biegłego, którego zapytamy, jaki wpływ na wypadek mogła mieć jezdnia – mówi szef śledczych Jerzy Maćkowiak. s.5
Odrodzony Gollob na podium
Reprezentant Danii Nicki Pedersen wygrał rozegraną na torze w chorwackim Gorican rundę Grand Prix na żużlu. Trzeci był odrodzony w trakcie zawodów Tomasz Gollob, a czwarty Chorwat startujący w barwach Unii Leszno Jurica Pavlic. s.15
Dworakowski: Nie wyrzuciłem Hampela Hampel: To dla mnie przykra sprawa
Czy Jarek Hampel będzie w przyszłym sezonie nadal reprezentował Unię Leszno? To pytanie od kilku dni nurtuje kibiców żużla. Przegląd Sportowy poinformował bowiem, że prezes Unii Leszno wyrzucił Hampela z drużyny. Choć Józef Dworakowski stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom, to wątpliwości w tej sprawie nie zostały rozwiane. s.16
Fot. (3x) Patryk Moryson
Na wylocie z Wilkowic w kierunku Święciechowy doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych. Kierowca i pasażer jednego z nich trafili do szpitala. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną wypadku była utrata panowania nad pojazdem przez kierującego renault clio. s.5
Czy to jeszcze ścieżka rowerowa? - takie pytanie zadają rowerzyści o trasę z Leszna do Osiecznej. W piątek przejechała tamtędy kolejna edycja Masy Krytycznej. O zły stan ścieżki samorządowcy i politycy pytają właściciela, czyli samorząd województwa. W odpowiedzi słyszą, że nie jest to priorytet. Ścieżka rowerowa z Leszna do Osiecznej została oddana do użytku dwa lata temu i wydawała się wielkim sukcesem. Zwłaszcza, że jej wybudowanie było wspólnym przedsięwzięciem - także finansowym - samorządów województwa, Leszna i Osiecznej. Dzięki ścieżce rowerzyści mogli bezpiecznie dostać się na przykład nad Jezioro Łoniewskie, unikając ruchliwej drogi Leszno-Śrem. Trakt stał się też atrakcją dla miłośników biegania czy nordic walkingu. Jednak z
upływem czasu ścieżka ujawniła swoje mankamenty. Największym jest nawierzchnia, zwłaszcza na odcinku przebiegającym przez las. Zbudowano ją z utwardzonego żwiru. To, co w dokumentacji budowlanej nazywane jest „mieszanką optymalną” optymalne bynajmniej nie jest, zwłaszcza na odcinkach niżej położonych, gdzie spływa woda. Mieszanka miejscami zmienia się w piach i tworzą się niebezpieczne pułapki na szybko jadących rowerzystów. Liczne apele o poprawę sytuacji spotykają się z dość mizernymi rezultatami. Na problem uwagę zwrócili rowerzyści z „Masy Krytycznej”, którzy w piątek manifestowali pod hasłem „Czy to jeszcze jest ścieżka rowerowa?” Właścicielem ścieżki jest Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Poznaniu - instytucja podlegająca pod samorząd województwa. Korespondencję z nią prowadzą samorządowcy i politycy już od dawna. W odpowiedziach zarząd nie ukrywa, że ścieżka dla drogowców priorytetem nie jest. Poza tym - oczywiście
nie wprost - przyznaje, że jakość ścieżki pozostawia wiele do życzenia. - Nawierzchnia z mieszanki optymalnej ma ten defekt, że w okresach silnych opadów deszczu jest rozmywana - pisze do jednego z samorządowców zastępca
dyrektora WZDW Krzysztof Jóźwiak. Czyli optymalna - ale z defektem. Poseł Łukasz Borowiak, który również zajmuje się problemem ścieżki przypomina, że inwestycja objęta jest trzyletnią rękojmią, czyli jej naprawa leży w gestii wykonawcy. - Rękojmia wygasa we wrześniu przyszłego roku - mówi poseł. Niezależnie od tego parlamentarzysta zapewnia, że będzie namawiał samorząd województwa do modernizacji trasy. Głos w tej sprawie zabrał też prezydent Leszna Tomasz Malepszy, który sam jest zapalonym cyklistą. Zrobił to jednak także z tego powodu, że samorząd Leszna dołożył się do inwestycji województwa. Malepszy przypomniał, że był zwolennikiem ścieżki asfaltowej, jednak wygrała wtedy tańsza koncepcja nawierzchni z utwardzonego żwiru. Jak się okazuje, niezbyt fortunna. Prezydent Leszna zapowiada, że w sierpniu wraz z samorządowcami Osiecznej spotka się z szefostwem dróg wojewódzkich w sprawie naprawy trasy. - Nie pozostaniemy bezczynni - mówi. Jego zdaniem trzeba będzie „przeprosić się” z asfaltem i przekonać Poznań, żeby właśnie taką nawierzchnię tam wykonać. (jad)