Gazeta bezpłatna
nakład: 14 000 egz. 22.08.2012r. - 29.08.2012r. nr 34 (212)
W NUMERZE:
Tradycje zostają w Lesznie
Pod pomnikiem Żołnierzy Garnizonu Leszno odbył się uroczysty apel z okazji Święta Wojska Polskiego. Podczas niego 1 Dywizjonowi Przeciwlotniczemu oficjalnie nadano tradycje zlikwidowanego 69 Leszczyńskiego Pułku Przeciwlotniczego. s.2
Wysokie chaszcze i porozrzucane śmieci
Mały cmentarz, duży wstyd
Czy stać nas na medale?
Największy sukces w historii
Dwa złote medale i jeden srebrny wywalczyli polscy szybownicy na Mistrzostwach Świata, które odbywały się w Uvalde w USA. Mistrzami Świata zostali Sebastian Kawa i Zbigniew Nieradka. s.4
Pawlicki rozdzielił Jensenów w Coventry
Przemysław Pawlicki wykorzystał znajomość toru w Coventry i stanął na drugim stopniu podium w trzeciej rundzie zmagań o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów. Lepszy od żużlowca Unii Leszno był tylko Michael Jepsen Jensen. s.14
Niedźwiadki w finale
Dopiero ostatni wyścig rewanżowego pojedynku dwóch Kolejarzy wyjaśnił, która z drużyn awansuje do finału drugoligowych rozgrywek. Wiktor Gołubowskij wespół z Szymonem Kiełbasą zwyciężyli w piętnastej gonitwie w stosunku 4:2, ustalając wynik meczu na 52:36 dla ekipy z Rawicza. s.15
Bali będzie się modlił…
Trzy duże punkty zdobyli w niedzielny wieczór na stadionie Smoczyka żużlowcy Unii Leszno. Pokonali ekipę Marmy Rzeszów 53:37. Zwycięstwo Byków ani przez moment nie było zagrożone. Gospodarze nie mieli w tym meczu słabych punktów. s.16
Cmentarz ewangelicki w Wilkowicach nie ma wyglądu należnego miejscom pochówku. Większość mogił jest głęboko ukryta w chaszczach i śmieciach. Ten stan rzeczy ma się zmienić w niedalekiej przyszłości. Wilkowice, podobnie jak wiele innych wielkopolskich wsi, przeżyły w końcówce XIX wieku napływ ludności niemieckiej. Był to efekt polityki osiedleńczej pruskiego zaborcy. Przez długie dziesięciolecia historię wsi pisały wspólnie społeczności katolicka i ewangelicka. Dziś ewangelików w Wilkowicach już nie ma. Pozostały jednak znaczące ślady ich bytności. Jednym z nich jest cmentarz znajdujący się na obrzeżach wsi, tuż przy terenie, na którym od lat odbywa się traktoriada. Wysokie chaszcze i porozrzucane śmieci nie zdradzają, że mamy do czynienia z miejscem pochówku. Jeśli jednak przebrniemy przez ten zdziczały teren, odkryjemy kilkadziesiąt grobów. Wielokrotnie zdamy sobie przy tym sprawę, że stąpamy po mogiłach, trudno je bowiem zlokalizować wśród bujnej roślinności. Odpowiedzi na pytanie, kto jest odpowiedzialny za fatalny stan tego miejsca, szukaliśmy w Urzędzie Gminy Lipno oraz u przedstawicieli lokalnych społeczności katolickich i ewangelickich.
Do kogo należy cmentarz?
W pierwszej kolejności zwróciliśmy się do społeczności współwyznawców osób pochowanych na cmentarzu ewangelickim z Wilkowicach. – Jesteśmy właścicielami tego nieczynnego miejsca pochówku – mówi ks. Waldemar Gabryś, proboszcz parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Lesznie. – Ten cmentarz nie jest nam potrzebny jako miejsce grzebalne. W Wilkowicach nie ma już przecież przedstawicieli naszej wspólnoty. Parafia obejmuje teren przypominający swoimi granicami byłe województwo leszczyńskie. - Jako parafia mamy problem z miej-
Fot. (9x) Jan Gacek
Czy nasz region może wydać olimpijczyków, a nawet medalistów olimpijskich? W Rozmowach Elki mówili o tym olimpijczycy Agnieszka Jerzyk i Sławomir Mocek, oraz członek Polskiego Komitetu Olimpijskiego, poseł Wojciech Ziemniak. s.3
scami pamięci po ewangelikach. Takich cmentarzy, jak ten w Wilkowicach, jest na terenie parafii leszczyńskiej kilkadziesiąt – mówi ks. Gabryś. - Nas jest z kolei niecałe 50 osób. Nie jesteśmy w stanie zadbać o wszystkie miejsca pochówku naszych współwyznawców. Pojawia się też pytanie o sensowność takiego działania. Co miałoby to nam przynieść? Dla kogo miałoby to być szczególne miejsce? Nie chcemy przerzucać tego obowiązku na lokalne społeczności katolickie, ale my po prostu nie jesteśmy w stanie zająć się tym sami. Z pomocą parafii ewangelickiej spieszy Gmina Lipno. Jej przedstawiciel, pełniący obowiązki wójta Jacek Karmiński nie ma wątpliwości, że to właśnie lokalne władze są zobowiązane zadbać o wilkowicki cmentarz. - Zgodnie z zapisem w ewidencji właścicielem tego miejsca jest Skarb Państwa, a użytkownikiem gmina Lipno. To my odpowiadamy za to, jak ten cmentarz wygląda. Trudno jest mi ocenić, dlaczego moi poprzednicy nie zajęli się tym tematem w odpowiedni sposób - mówi Jacek Karmiński.
Lepsze czasy dla cmentarza?
Problem ewangelickiego cmentarza w Wilkowicach dostrzega proboszcz miejscowej parafii katolickiej. Wspólnie z wiernymi porządkował to miejsce w przeszłości. Ksiądz Alfred Wittke nie ma jednak wątpliwości, że jednorazowe przedsięwzięcia zapaleńców nie przyniosą trwałych efektów. – Organizowałem sprzątanie tego miejsca trzykrotnie – mówi ksiądz Wittke. – Chciałem uczulić młodych ludzi na problem zaniedbanych miejsc pochówku. Robiłem to również w związku z wizytami dawnych niemieckich mieszkańców Wilkowic, jakie jeszcze dwadzieścia lat temu były dość częste. Oczywiście odwiedzali oni cmentarz ewangelicki. Chcąc ratować honor lokalnej społeczności, organizowałem jego sprzątanie. Takie jednorazowe akcje nie dają jednak trwałych efektów, bo cmentarz szybko zarastał. Ze wstydem trzeba powiedzieć, że kiedyś było tam wysypisko śmieci.
Niewykluczone, że już w niedalekiej przyszłości sytuacja cmentarza ulegnie poprawie. - Prowadziłem już pewne rozmowy, żeby wykonać prace porządkowe własnymi siłami. Z naszej strony wyszło też pismo do Urzędu Ochrony Zabytków z wnioskiem o wpisanie tego cmentarza do rejestru zabytków. To pozwoliłoby ubiegać się o różnego rodzaju dofinansowania - mówi pełniący obowiązki wójta Jacek Karmiński. Osób życzliwe nastawionych do problemu cmentarza ewangelickiego w Wilkowicach nie brakuje. Trudno w tym kontekście zrozumieć dlaczego przez długie lata miejsce to nie mogło zyskać godnego wyglądu. Pozostaje wierzyć, że ta sytuacja nareszcie się zmieni. Cmentarz ewangelicki powinien być przecież wizytówką bogatej historii Wilkowic, a nie wstydliwym świadectwem zaniedbań osób za niego odpowiedzialnych. (jag)