Gazeta bezpłatna
nakład: 14 000 egz. 5.09.2012r. - 12.09.2012r. nr 36 (214)
W NUMERZE: Tajny proces wójtów Lipna
Na 23 października Sąd Rejonowy w Lesznie wyznaczył pierwszy dzień procesu wójtów Lipna, oskarżonych o przestępstwa korupcyjne. Jeszcze przed rozpoczęciem procesu wiadomo, że będzie on utajniony. Jak się dowiedzieliśmy, ze względu na osobisty interes pokrzywdzonych. s.2
Nie zdążyli z remontem szkoły
Dłuższe wakacje w Goniembicach
Od czwartku balony nad Lesznem
Aż 31 ekip zgłosiło swój udział w 21 edycji Balonowego Pucharu Leszna. - To najliczniej obsadzona impreza w Polsce - mówili w Rozmowach Elki Ewa Prawicka-Linke i Bogdan Prawicki z Leszczyńskiego Klubu Balonowego. Zawody rozpoczną się w czwartek po południu, wieczorem zaś przy Hotelu Akwawit odbędzie się tradycyjny nocny pokaz dla publiczności. s.3
Dachował citroen
Śląsk z Zielińskim lepszy od Polonii
Byli koszykarze Śląska Wrocław pokonali zawodników Polonii Leszno w okolicznościowym meczu 79:48. Spotkanie zorganizowano w ramach obchodów 100-lecia leszczyńskiego klubu. Uczestnicy meczu zgodnie podkreślali, że wynik sportowy był tego dnia kwestią drugorzędną. s.13
I liga na wyciągnięcie ręki
Żużlowcy Kolejarza Rawicz zrobili duży krok w stronę I ligi. W pierwszym finałowym pojedynku najlepszych zespołów na drugim froncie znokautowali przed własną publicznością ROW Rybnik, wygrywając 62:28. Teraz wystarczy już tylko utrzymać przewagę w rewanżu i można świętować awans. s.15
Pawlicki i Musielak mistrzami świata
Po dwóch latach przerwy polscy młodzi żużlowcy wrócili na najwyższy stopień podium Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów. Wygrali finałowy turniej w Gnieźnie z dużą przewagą nad Australijczykami, deklasując Szwedów i Rosjan. s.16
Fot. (7x) Jarek Adamek
Po raz kolejny w ciągu ostatnich kilku tygodni doszło do wypadku pod Gołanicami. Tym razem dachowanie zaliczył citroen. Jego pasażerowie zostali zabrani do szpitala na badania. Nie wiadomo, co mogło być przyczyną tego zdarzenia. s.4
Jedni się cieszyli, inni nie – tak można określić reakcje uczniów Szkoły Podstawowej w Goniembicach w gminie Lipno na wieść o tym, że o dwa dni mają przedłużone wakacje. Szkoła została zalana przez deszcz – woda przeciekła przez remontowany właśnie dach. - Straty pokryje wykonawca z ubezpieczenia – mówi dyrektor szkoły Tamara Kaczmarek. Dodaje, że wolnego uczniowie nie będą odpracowywać. Remont szkoły w Goniembicach miał zakończyć się 3 września, dokładnie na rozpoczęcie roku szkolnego. Jednak dzieci, które przyszły na inaugurację dowiedziały się, że mają jeszcze dwa dni wolnego. Wszystko przez ulewę, która przeszła nad wsią w nocy z czwartku na piątek. - Lało się ciurkiem - opowiada dyrektorka Tamara Kaczmarek - wynieśliśmy ponad 50 wiader wody z korytarzy i sal lekcyjnych. Jej zdaniem wszystko wskazuje na to, że ekipa remontująca dach budynku niezbyt dobrze go zabezpieczyła. - Zarówno ja, jak
i pan wójt rozmawialiśmy już z wykonawcą - mówi Tamara Kaczmarek - zapewnił, że straty zostaną pokryte z jego ubezpieczenia. Lekcji jednak na razie prowadzić nie można. W szkole odbywają się jedynie tak zwane zajęcia opiekuńcze w świetlicy. Potrwa to do czwartku. Zaraz po ulewie zaczęło się suszenie mokrych sufitów, ścian i podłóg. Ekipy uwijają się jak w ukropie. We wtorek wykańczamy wnętrza,
w środę sprzątamy, a w czwartek dzieci wracają - zapewnia pani dyrektor. Do szkoły uczęszcza ich sześćdziesięcioro - z Goniembic i czterech okolicznych wiosek. Ci, których spotkaliśmy do perspektywy dłuższych wakacji podchodzą z mieszanymi uczuciami. - Ja się cieszę - mówi Martyna - chodzę do piątej klasy i nauki już jest dużo. O rok młodszy Przemek stwierdza jednak, że wolałby się uczyć. - W domu jest nudno - mówi z przekonaniem. Jedna
z mam zapytanych o odwołanie lekcji odpowiada, że właściwie problemu nie ma. - Ale dzieci i tak będą musiały wolne dni odpracować, prawda? - pyta. Okazuje się jednak, że niekoniecznie. - Jako dyrektor mam do dyspozycji pulę sześciu dni na zajęcia opiekuńcze, kiedy nie ma zajęć dydaktycznych, czyli lekcji - mówi Dagmara Kaczmarek - wykorzystamy więc dwa dni na samym początku roku szkolnego, zostawiając sobie cztery pozostałe. (jad)