Dodatek 49/2012 (227)

Page 1

Gazeta bezpłatna

nakład: 14 000 egz. 5.12.2012r. - 12.12.2012r. nr 49 (227)

W NUMERZE: Zastawił ignorantkę

Trudno być spokojnym, kiedy spieszymy się rano do pracy, a nasz samochód jest zastawiony. Taką właśnie sytuację opisała w poprzednim numerze Dodatku jedna z naszych czytelniczek, była zbulwersowana faktem, że ktoś ostentacyjnie zablokował jej wóz. Okazuje się jednak, że pokrzywdzona pani była wyjątkowo odporna na sygnały o tym, że parkuje w niedozwolonym miejscu... s.2

Unia bez Hampela Zamienia byka na mysz

Borowiak: prezydent nas rozjechał

- Klubowi radnych PO brakuje konsekwencji w realizacji programu – przyznaje poseł Platformy Łukasz Borowiak. Jego zdaniem ugrupowanie popełniło błąd, stawiając budowę lodowiska ponad budowę sali sportowej dla Zaborowa. s.4

Demokracja się degeneruje

- Demokracja w Polsce będzie się degenerować, bo partie przestają reprezentować wyborców – mówi w Lesznie były premier Józef Oleksy. Polityk przyjechał spotkać się z działaczami partii, ale miał również spotkanie ze studentami PWSZ. s.5

Jarek Hampel podczas prezentacji drużyny na sezon 2007, a na zdjęciu niżej jeden z jego pierwszych biegów w barwach Unii.

Odpoczynek wojownika

- Chcę być trenerem kadry narodowej - mówił w Radiu Elka Sławomir Mocek. Leszczyński szermierz zakończył właśnie karierę jako zawodnik. Zapewnia, że poświęci się teraz rozwojowi prowadzonego przez niego klubu, który ma stać się jednym z najbardziej liczących się ośrodków w Polsce. s.13

Integracja w sportowym duchu

Sportowa rywalizacja połączyła po raz kolejny podopiecznych stowarzyszeń oraz instytucji działających na rzecz osób niepełnosprawnych. W leszczyńskim Trapezie odbyła się V Olimpiada bez granic. s.13

Sąsiad odprawiony z kwitkiem

Dla szczypiornistów Arotu Astromalu w tym sezonie każda wygrana nad sąsiadem w tabeli jest bardzo ważna. Może mieć bowiem kluczowe znaczenie w walce o utrzymanie. W sobotni wieczór podopieczni Ryszarda Kmiecika odnieśli jedno z takich zwycięstw. Pokonali w Trzynastce AZS UW Warszawa 31:27. s.15

Zwycięska trójka Jagody Iradzkiej

Rzut oddany w ostatniej akcji meczu zdecydował o zwycięstwie koszykarek Tęczy nad Odrą Brzeg. Wynik na 64:62 ustaliła trafieniem za 3 Jagoda Iradzka. To trzecia wygrana leszczynianek w II lidze. s.16

Choć deklarował, że w Lesznie chciałby osiąść na długie lata, to jednak zmieni otoczenie. Jarosław Hampel po sześciu sezonach spędzonych w Unii opuszcza leszczyński klub. Wszystko wskazuje na to, że zasili ekipę Falubazu. Okres transferowy przed sezonem 2013 przejdzie z pewnością do historii polskiego żużla, jako czas wyjątkowo spektakularnych ruchów kadrowych. Barwy zdecydowało się bowiem zmienić dwóch najlepszych polskich żużlowców. Tomasz Gollob, po chyba swoim najsłabszym sezonie w ekstralidze, opuszcza Stal Gorzów i wraca na Kujawy, choć nie do rodzinnej Bydgoszczy, a do Torunia. Równie dużo emocji, co przenosinom Golloba, towarzyszyło także sprawie negocjacji transferowych drugiej największej polskiej gwiazdy żużla, Jarka Hampela. Kapitan Unii, po sześciu sezonach w barwach leszczyńskiego klubu, nie doszedł do porozumienia ze sternikami i plastronu z Bykiem już nie założy. Prezes Unii Józef

Z Hampelem w składzie Unia Leszno dwa razy zdobyła złoty medal DMP i raz srebrny.

Dworakowski potwierdził ten fakt na kilka dni przed oficjalnym rozpoczęciem okresu transferowego. - Już dziś mogę przekazać naszym kibicom to, o czym mówiono od paru tygodni…. Na pewno w Unii Leszno 2013 nie będzie Jarka Hampela – przyznał w wywiadzie na stronie klubowej. Hampel, choć licencję zdał w barwach Polonii Piła, sam uważa się za wychowanka Unii. W szkółce leszczyńskiego klubu spędził dwa sezony, a gdy w 2007 roku wrócił na Strzelecką, deklarował, że chciałby się z Unią związać na długie lata, nie wykluczał, że do zakończenia kariery. Kolejne renegocjacje kontraktów przebiegały w przypadku Hampela bardzo sprawnie. Żużlowiec, mimo intratnych ofert z innych klubów, podpisywał co dwa lata nowe umowy z Unią, przekonując przy tym, że pieniądze nie są dla niego najważniejsze. - To w Lesznie

Czy to prawda, że wybierasz się do Zielonej Góry...?

znalazłem swoje miejsce i tu chcę zostać – mówił w Magazynie Żużlowym Radia Elka. O tym, że rzeczywiście na stadionie Smoczyka czuł się świetnie, mogą świadczyć jego osiągnięcia. Z Unią wywalczył dwa tytuły drużynowego mistrza kraju, a w sezonie 2011 swój pierwszy złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Polski. Nie można również zapomnieć, że jako jeździec Unii stawał na drugim i trzecim stopniu podium Grand Prix. Niestety po sezonie 2012 podpisu Hampela pod nową umową zabrakło. Dlaczego? W sporcie zawodowym sentymenty i przywiązanie do barw klubowych, poza kilkoma wyjątkami, nie istnieją. Wicemistrz świata z 2012 roku wybrał lepszą ofertę. Chętnych na jego zatrudnienie, oferujących bardziej kuszące niż Unia propozycje, pojawiło się wielu. Nie było też tajemnicą, że największą chrapkę na kapitana Unii mają w Rzeszowie i Zielonej Górze. W mediach padały olbrzymie, przekraczające dwa miliony złotych kwoty. Takim pieniądzom trudno się oprzeć. Prawdopodobnie w tym tygodniu zarząd Falubazu ogłosi oficjalnie swój wielki sukces i pochwali się pozyskaniem mistrza Polski z 2011 roku. – Zatrudnienie takiego zawodnika, to byłby nasz olbrzymi sukces. Hampel to obecnie żużlowiec nr 1 w Polsce. Wszystko co najlepsze ma jeszcze przed sobą. To zawodnik z wielką wartością marketingową i wielką również klasą sportową – mówił prezes Falubazu Robert Dowhan.

Kibice zostali jednak pozostawieni z małą wątpliwością. Czy gdyby w sierpniu nie doszło do pamiętnej rozmowy telefonicznej między prezesem Dworakowskim, a Hampelem, podczas której żużlowiec usłyszał kilka, jak to sam ujął „słów, których nie chciałby nigdy usłyszeć”, to finał negocjacji mógłby być inny? Czy finansowy argument rzeczywiście byłby tak mocny? Pewnie jednoznacznej i całkowicie szczerej odpowiedzi na te pytania nie uzyskamy. Myśli fanów żużla w Lesznie zaprząta już inna kwestia. Kto zastąpi Hampela? Przy Strzeleckiej deklarują, że mają kilka wariantów. Padają różne nazwiska: Hancock, Iversen, Jepsen Jensen, Ward, Lindbaeck oraz jedno doskonale w Lesznie znane – Kasprzak. Wychowanek Unii wciąż nie może się dogadać ze Stalą Gorzów w sprawie przedłużenia kontraktu i choć z Unii odchodził swego czasu, będąc w nie najlepszych relacjach z prezesem, to pewnie nic nie stoi na przeszkodzie, by panowie zapomnieli sobie dawne urazy. Kibice również nie mają nic przeciwko powrotowi Kaspera, to przecież oni, gdy przyjechał do Leszna z Unią Tarnów, powitali go na stadionie Smoczyka transparentem: „Byłeś, jesteś i będziesz leszczyńskim Bykiem”.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.