nakład: 13 000 egz.
W NUMERZE: Dziamski nie w smak Lewicy
Maciej Dziamski został nowym Sekretarzem Leszna. Otrzymał poparcie radnych opozycji oraz Gospodarnych dla Leszna. Klub Lewicy wstrzymał się od głosu... s.3
Ciężarówka wjechała w dom
Kierowca ciężarowego mana nie zapanował nad pojazdem na śliskiej nawierzchni i uderzył w kamienicę w Krobi. s.6
Plebiscyt Kobieta Roku 2009
Przedstawiamy pierwszą odsłonę plebiscytu, w którym Czytelnicy Dodatku! wyłonią panie, które zdobędą tytuł Kobiety Miesiąca i ostatecznie Kobiety Roku. s.13
Gala za nami
Po raz kolejny w leszczyńskiej hali Trapez zorganizowano Galę Koszykówki. W rolach głównych wystąpiły zawodniczki PKM Duda Super-Pol Miasto Leszno i kadetki Tęczy. s.11
Nie ma mocnych na Adamsa
W Australii w Indywidualnych Mistrzostwach kraju pierwszą rundę, z kompletem punktów wygrał Kapitan Unii Leszno, Leigh Adams. s.15
Rodzinie obiecał tytuł
Rozmowa z Rafałem Dobruckim o sportowych planach, kryzysie ekonomicznym dotykającym żużel, a także aktorskiej przygodzie. s.16
07.01.2009 - 14.01.2009r.
nr 23 (23)
Co się odwlecze... Jarosław Kaczyński z leszczyniakami oko w oko
Nie winię rządu za kryzys gospodarczy – mówił podczas wizyty w Lesznie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński – jednak rząd nic nie robi, by z kryzysem sobie poradzić; wymyślił sobie zamiast tego nowe hasło, czyli euro. Wizyta byłego premiera wywołała wielkie zainteresowanie – publiczność nie mieściła się w ratuszowej sali.
Działacze PiS z Leszna, którzy organizowali spotkanie z Kaczyńskim zapewne nie spodziewali się takiego tłumu – w sali Ratusza zabrakło miejsc, a spora część publiczności tłoczyła się w holu i na schodach. Jarosław Kaczyński, który do Leszna przyjechał z Ostrowa nieco spóźniony, miał nawet problem z przebiciem się przez tłum. Media w ostatnich dniach sporo piszą o nowym programie PiS, którego lokomotywą mają być kwestie gospodarcze. Kaczyński wydaje się to potwierdzać, bo dwie trzecie jego wystąpienia poświęcone były właśnie ekonomii. Prezes mówił więc o kryzysie gospodarczym. Co ciekawe zastrzegł, że rząd PO-PSL za kryzys nie ponosi winy, a w Polsce nie jest on aż tak drastyczny jak w innych krajach. - Nie obwiniamy Platformy
Fot. Piotr Pazoła
Gazeta bezpłatna
o wszystko – mówił – oni nam zarzucali nawet brak sukcesów olimpijskich. Jednak zdaniem Jarosława Kaczyńskiego rząd Donalda Tuska nie ma prawdziwego pomysłu jak sobie z kryzysem poradzić. - Zamiast tego funduje nam hasło przyjęcia euro – mówił – to takie samo hasło, jak wcześniej cud irlandzki. Zdaniem prezesa PiS pomysł jest dalece nietrafiony, zwłaszcza w dobie kryzysu. - Gdyby nasz rząd zdecydował o przyjęciu wspólnej waluty,
dziś nie mielibyśmy rezerw walutowych, które musielibyśmy wydać na stabilizację waluty – mówił – bylibyśmy po prostu bankrutem. Co więcej zdaniem Kaczyńskiego istnieje nawet taki scenariusz, żeby Polska padła ofiarą wielkiej spekulacji. - Nie mówię, że to prawda – zastrzegł – ale poważni ludzie w Warszawie tak mówią, a jeden nawet z tego powodu odszedł z Ministerstwa Finansów. Podkreślił też konieczność przeprowadzenia w sprawie euro referendum. Co ciekawe, stosunkowo nie-
wiele uwagi Jarosław Kaczyński poświęcił konkurentom politycznym, czyli Platformie Obywatelskiej. Mówił o nich tylko rozważając możliwość wielkiej koalicji, która mogłaby być sposobem na kryzys. A właściwie jej niemożliwość. - Każdy widzi to, co mówią pan Palikot, Niesiołowski czy Nowak – mówił – to nie tylko szkodzenie PiSowi, ale wręcz niszczenie debaty publicznej i życia politycznego. Właściwie dopiero te słowa wywołały żywiołową reakcję sali. dok. na stronie 2
2
Wydarzenia
Jarosław Kaczyński w Lesznie
Zima przyszła w obfitości
Nie wyjechali czy nie nadążali?
dok. ze strony 1 Po wystąpieniu Kaczyńskiego przyszedł czas na pytania publiczności. Nie było ich wiele. Rolnik Antoni Grzebisz, swego czasu jeden z najbardziej eurosceptycznych działaczy w naszym regionie pytał o korzyści, jakie odnosimy z przynależności do Unii Europejskiej. - Obecnie mamy kryzys – odpowiadał były premier – ale kraje, które do Unii nie należą też go mają. Kaczyński podkreślił, że nie jest eurosceptykiem. - Od czasu przystąpienia odnieśliśmy wiele korzyści - mówił. Grzebisz chciał wiedzieć, jakie korzyści odniosła wieś. - Tu nastąpiło wielkie załamanie i za to Donald Tusk powinien mieć wielki wyrzut sumienia – mówił Kaczyński – jeżeli wrócimy do władzy zapewniam, że polityka wobec wsi się całkowicie zmieni. O utratę władzy przez PiS pytał za to działacz UPR i były radny Marek Goryniak. - Oddaliście ją za łatwo – zarzucił Kaczyńskiemu. Prezes partii przypomniał, że rozpisanie wyborów spowodowane było trudną koalicją z LPR i Samoobroną. - Kompromitowali nas, blokowali decyzje i ciągle za wszystko
kazali sobie płacić – odpowiadał – efekty widzimy dziś w telewizji publicznej. Z kolei rząd mniejszościowy wymagał rzetelnej, odpowiedzialnej opozycji. A ta opozycja szalała – mówił Kaczyński – śmiertelnie się bali, że odkryjemy jakieś fakty, o których zresztą nie mieliśmy pojęcia; ale co się odwlecze to nie uciecze. Ta wypowiedź wywołała ostrą dyskusję – najpierw jeden ze słuchaczy zapytał, dlaczego działacze PiS obrażają rządzących. - Czasem nie wytrzymujemy gdy jesteśmy obrażani – odpowiadał były premier – a to się dzieje nieustannie, w mediach, w Sejmie, nawet w sejmowej restauracji; chamstwo PO jest jeszcze gorsze niż Samoobrony. Ostre słowa wywołały ostrą reakcję młodego człowieka, który – niestety bez mikrofonu, więc mało zrozumiale – zaczął zarzucać Kaczyńskiemu liczne przewinienia, od wykpienia wicemarszałka Niesiołowskiego, poprzez nieznajomość historii ekonomii. aż po dyktatorskie zapędy. Jarosław Kaczyński próbował mu odpowiadać, ale młodzieniec nie dawał sobie przerwać, a w końcu zagłuszyli go zwolennicy PiS co przy okazji było może mało łagodnym, ale skutecznym sposobem na zakończenie spotkania. (jad)
Fot. (3x) Jarek Adamek
Fot. Piotr Pazoła
Co się odwlecze...
Kompletnie zasypane drogi zastali w poniedziałek rano kierowcy. Tylko na głównych traktach sytuacja wyglądała nieco lepiej. Drogowcy zapewniali, że pracują bez przerwy od wieczora, ale śnieg cały czas sypał i dlatego długo nie było widać efektów. Oczywiście doszło do kilku stłuczek, na szczęście niegroźnych. Pochwały godna była postawa właścicieli posesji, których większość od rana odśnieżała chodniki. W środku zimy śnieg nie powinien dziwić. Niemniej ostatnio odzwyczailiśmy się od pięknego widoku białego świata za oknem.
Pięknego, gdy zostajemy w domu. Sytuacja staje się jednak mniej zabawna, kiedy trzeba wyjechać samochodem. Na drogach panowały bardzo trudne warunki. W poniedziałek wczesnym rankiem wszędzie było biało, nieco tylko lepiej wyglądała sytuacja na głównych traktach. Drogowcy zapewniali, że pracują bez przerwy, ale śnieg cały czas sypał. – Dopiero od ok. godz. 7.00 sytuacja się poprawiła i można było spokojnie odśnieżać - podkreślają. Na drogi wyruszyły wszystkie pługi i piaskarki. Policjanci odnotowali już dzisiaj kilka kolizji. W Krobi tuż przed godz. 5.00 tir uderzył w budynek na rogu ulic Poznańskiej i Mickiewicza. Na szczęście nikomu nic się nie stało, uszkodzony jest samochód oraz elewacja domu. Do stłuczek doszło też w Godurowie oraz w Osiecznej w powiecie leszczyńskim. W Kaczkowie samochód wjechał do rowu. W Rawiczu na ul. Kamińskiego opel vectra zderzył się z vw gol-
fem. Do szpitala trafiła pasażerka oraz dwoje dzieci z opla. Z atakiem zimy najlepiej poradzili sobie właściciele posesji, którzy już od rana odśnieżali chodniki przed swoimi domami. - Jesteśmy zbudowani ich postawą – mówi komendant Straży Miejskiej Mirosław Frątczak - poranne patrole potwierdzają, że niewielu osobom trzeba było przypominać o tym obowiązku, nałożonym uchwałą Rady Miejskiej. W poniedziałek tylko przypominali, ale od wtorku na osoby odpowiedzialne za odśnieżanie mogą być nakładane kary. Mandat w tym przypadku może wynosić do 500 złotych, a w przypadku jego nieprzyjęcia straż może skierować wniosek o ukaranie do sądu grodzkiego. - Odśnieżane, choć wolniej, były też chodniki i alejki należące do miasta. Trzeba zdawać sobie sprawę, że jest ich o wiele więcej niż terenów prywatnych – mówi Frątczak. (han/jad)
25; BARCHLIN: ul.Główna 19; BUCZ: ul.Kasztanowa12, ul.Kasztanowa16; BUKÓWIEC GÓRNY: ul.Machcińska 2, ul.Powstańców Wlkp 43, ul.Powstańców Wlkp 126; DŁUGIE STARE: ul.Wiosenna 10; DŁUŻYNA: Dłużyna 5a; GOŁANICE: Jezierzyce K 56, ul.Parkowa 32, ul.Stawowa 10; GOSTYŃ: Siemowo. GRODZISKO: GD Samopomoc Chłopska; KĄKOLEWO: Kąty 89, Wojnowice 15. Ziemnice, ul.Rydzyńska; KĄTY: GD Samopomoc Chłopska; KRZEMIENIEWO: Drobnin 2, Drobnin 46, Kociugi 21, ul.Dworcowa 146, ul.Wiejska109; LIPNO: ul.Powstańców Wlkp.37, Stacja Schell; ŁONIEWO 33. MÓRKOWO: Sklep; NIETĄŻKOWO: ul.Leśna 4; NOWY BELĘCIN: Karchowo; OSIECZNA: Rynek 4, Rynek 16, ul.Kopernika 4A, ul.Kościuszki 36A, ul.Kościuszki 48 - GD Samopomoc Chłopska - Stacja Paliw, ul.Krzywińska 3; PAWŁOWICE: ul. Mielżyńskich 58, ul.Wielkopolska 55, ul.Wielkopolska 116; PRZYBYSZEWO: ul.Wiejska 11, ul.Wiejska 59; RADOMICKO 63; RYDZYNA: Dąbcze 42, Kłoda 79, Rojęczyn, ul.Kościuszki 2, ul.Rzeczypospolitej; ŚMIGIEL:
ul.Kościuszki 52, ul.Kościuszki 35, ul.Matejki 3; ŚWIERCZYNA: GD Samopomoc Chłopska; ŚWIĘCIECHOWA: ul.Rynek 7, ul.Wolności 25; KRZYCKO MAŁE: ul.Sądzia 40A; KRZYCKO WIELKIE: ul. 700 lecia 2, ul. Krzyckiego 86, ul.Szkolna; LASOCICE: Niechłód 22, Niechłód 23, ul.Święchowska 1; WILKOWICE: Park 10, Zbarzewo 42, ul.Dworcowa 53; WŁOSZAKOWICE: Grotniki ul.Krótka 5, ul.Grotnicka 35, ul.Powstańców Wlkp 17, ul.Zalesie 9C.
Kolportaż gazety bezpłatnej „Dodatek”:
Kolportaż - Elka Taxi A.Juszczak 601 084 085 Wydawca:
AWR ELKA sp. z o.o. Roman Lewicki - dyrektor, Arek Wojciechowski - red. naczelny, Emilia Wojciechowska - szef informacji, Klaudia Dymek - red. prowadzący/ skład Dziennikarze: Aldona Brycka-Jaskierska, Hanna Ciesielska, Jarek Adamek, Marcin Hałusek, Michał Konieczny, Piotr Pazoła Michał Wiśniewski Siedziba redakcji: Leszno, ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 5295678 e-mail:dodatek@elka.pl www.dodatek.elka.fm Druk:
Drukarnia POLSKAPRESSE Sp. z o.o.
LESZNO: Aleje Krasińskiego - Kiosk Ruchu, Aleje Konstytucji 3 Maja 3 - Restauracja McDonald’s, Aleje Konstytucji 3 Maja 9 – Kaufland, ul.1 Maja 46, ul.17 Stycznia – PSS Społem, ul.55 Pułku Piechoty – Byczy Punkt, ul.55 Pułku Piechoty – PSS Społem, Plac Kościuszki - Starostwo Powiatowe, Stacje Jespoll, ul.Balonowa 35, ul.Armii Krajowej - Klub Kwadrat, ul.Bracka 7 - Bar Oregano, ul.Chrobrego – Medical, ul.Czarneckiego 13, ul.Dekana 6 - Hurtownia Kawy i Herbaty Dukar, ul.Dożynkowa 62, ul.Dworcowa 1, ul.Gronowska 65, ul.Grota Roweckiego - Parking pod Wiaduktem, ul.Jagiellońska 8-14, ul.Jagiellońska – PSS Społem, ul.Jagienki 24, ul.Jana Pawła II 16 - C.H Manhattan, ul.Karasia 15 – Urząd Miasta, ul.Kiepury – Szpital, ul.Kmicica Sklep osiedlowy 5 Minut, ul.Korcza – Nomi, ul.Królowej Jadwigi, ul.Leśna 4 – MZK, ul.Lipowa 39, ul.Lipowa – Salon prasowy, ul.Lubuska 17, ul.Luksemburska 3 – Pronet, ul.Luksemburska 3 –Wmb, ul.Łowiecka 11, ul.Machnikowskiego 22, ul.Miśnieńska 17, ul.Narutowicza
74, ul.Narutowicza 84 - C.H.Nasze Leszno, ul.Narutowicza Gabriela 141 - C.H. Bricomarche / Intermarche, ul.Niemiecka 1b U Portasa, ul.Niepodległości 26 – Salon prasowy, ul.Nowy Rynek 2, ul.Nowy Rynek - Agencja Eureka, ul.Ofiar Katynia 12, ul.Okrężna 25 - Hurtownia Almark, ul.Okrzei 62, ul.Opalińskich – PSS Społem, ul.Opalińskich 4 - Punkt ksero, ul.Os.Ogrody 4, ul.Października 35, ul.Powstańców Wlkp. 12/8, ul.Reja 8, ul.Rejtana 44, ul.Rejtana 73-74, ul.Rejtana 111, ul.Rynek – PSS Społem, ul.Rynek - Sporting, ul.Rynek - Restauracja w Ratuszu, ul.Saperska, ul Słowiańska - Chata Polska, ul.Słowiańska – Elka Taxi, Metro Taxi, Mini Taxi, Taxi 98,50, ul.Słowiańska 5 - Delikatesy Przemko, ul.Słowiańska 41 L.C.M.Ventriculus, ul.Snycerska 3, ul.Starozamkowa 1, ul.Strzelecka 7 – Klub Unia Leszno, ul.Sułkowskiego - Kogucik, ul.Szczepanowskiego 63, ul.Szybowników 22, ul.Świętego Józefa 5 – Pływalnia Akwawit, ul.Towarowa - PKS, ul.Wiejska 15, ul.Wieniawa 41A, ul.Wilkońskiego 27 - Sklepy Piekarni Sawa, ul.Wróblewskiego, ul.Wyszyńskiego - Cukiernie Sobota, ul.Wyszyńskiego 53, ul.Zamenhofa
DPD Firma Kurierska (Dodatek z przesyłkami pocztowymi trafia do firm regionu leszcyńskiego).
Przedsiębiorstwo wielobranżowe WEKTOR
(Dodatek trafia do wybranej grupy firm w Lesznie). Zainteresowanych kolportażem prosimy o kontakt z redakcją. Biura ogłoszeń: Leszno: Redakcja Radia Elka i Gazety Dodatek - ul. Sienkiewicza 30a, tel. 065 529 56 78; Punkt Ksero - ul.Opalińskich 4, tel. 603 803 145; Agencja Eureka - Nowy Rynek 33, tel. 065 529 78 34.
Wydarzenia Czad zabił ich we śnie
3
Sekretarz powołany głosami opozycji
Tragedia w Wonieściu Dziamski węgla oczywiście nie ma – mówi Jerzy Szwałek – jednak ryzyko można znacznie ograniczyć. Podstawą jest oczywiście dbanie o przewody kominowe i wentylacyjne oraz o jakość pieców, zwłaszcza kaflowych. Dziś jednak do zatruć dochodzi coraz częściej. Sporą winę za to ponosi nasza oszczędność na rachunkach za ogrzewanie. - Uszczelniamy mieszkania do tego stopnia, że powietrze się do nich nie dostaje – mówi Szwałek – coraz częściej klienci dzwonią, skarżąc się, że wentylacja dmucha, zamiast wyciągać powietrze; to skutek podciśnienia powstającego w mieszkaniach. Dobrze, kiedy wentylacja jest, zdarza się bowiem, że dbając o ciepło zatykamy wszelkie kratki. Innym problemem są nowe, plastikowe okna, które są tak szczelne, że uniemożliwiają obieg powietrza. Lepiej, kiedy trochę „ciągnie” po nogach - mówi Szwałek – dotyczy to zresztą nie tylko mieszkań, ale i klatek schodowych w blokach. Nie należy też bagatelizować objawów zatrucia: duszności,
nie w smak Lewicy
Fot. Arek Wojciechowski
żeństwo nie wychodziło z mieszkania – powiedział nam podinspektor Przemysław Mieloch z kościańskiej policji. - Najprawdopodobniej przyczyną śmierci było zaczadzenie. Mieszkanie było ogrzewane przez piece kaflowe – mówi Mieloch. - W poniedziałek prokurator przeprowadził oględziny zwłok mężczyzny i kobiety. Krew została pobrana i przesłana do Instytutu Medycyny Sądowej w celu stwierdzenia obecności tlenku węgla – mówi prokurator Przemysław Rajch – na wyniki będzie trzeba zaczekać nawet kilka tygodni. Jednak wstępne ustalenia dają prawie stuprocentową pewność, że przyczyną śmierci było zatrucie czadem. Nie stwierdziliśmy żadnych obrażeń – mówi Rajch - śmierć nastąpiła w jednym momencie, zastała ofiary w łóżkach. - Przypadków zatrucia tlenkiem węgla jest coraz więcej – mówi mistrz kominiarski z Leszna Jerzy Szwałek. Paradoksalnie winę za to ponosi postęp technologii – zwłasz-
Maciej Dziamski został nowym Sekretarzem Miasta Leszna. Kandydat prezydenta otrzymał poparcie radnych opozycji oraz Gospodarnych dla Leszna. Klub Lewicy wstrzymał się od głosu, co może dziwić w przypadku ugrupowania będącego politycznym zapleczem Tomasza Malepszego. Jednak podczas dyskusji nad powołaniem urzędnika radni SLD jasno powiedzieli, co ich boli – sekretarzem nie został ich partyjny kolega Feliks Kosicki.
Fot. Komenda Powiatowa Policji w Kościanie
Prawdopodobnie tlenek węgla był przyczyną śmierci małżeństwa z Wonieścia, których zwłoki znaleziono w ich mieszkaniu w budynku wielorodzinnym. Na ostateczne wyniki analiz trzeba będzie zaczekać może nawet kilka tygodni, jednak zatrucie czadem nie budzi wątpliwości prokuratury. Kominiarze ostrzegają, że do zatruć dochodzi coraz częściej – winę za to ponosi często nasza oszczędność sprawiająca, że zimą zbytnio uszczelniamy mieszkania.
Zwłoki staruszków – 83letniego mężczyzny i 80-letniej kobiety - znaleźli członkowie ich rodziny. Zaalarmowali ich sąsiedzi. - Co najmniej od soboty mał-
cza coraz lepsze, szczelniejsze okna. Właśnie brak dostępu powietrza jest najczęstszym powodem powstawania czadu. - Stuprocentowego zabezpieczenia przed zatruciem tlenkiem
bólów i zawrotów głowy, wymiotów czy osłabienia – należy wtedy otworzyć okna i wywietrzyć mieszkanie oraz zasięgnąć porady lekarskiej. (jad/tekst i foto)
Drogowcy czekają na wiosnę
Światła wiszą nad piątką Inteligentna sygnalizacja świetlna jest właśnie montowana na krajowej piątce na wysokości Rydzyny i Kłody. Choć sygnalizatory już wiszą nad drogą to uruchomione zostaną dopiero w maju. Drogowcy zapewniają, że dwa skrzyżowania ze światłami rozmieszone zaledwie kilometr od siebie nie sparaliżują ruchu na drodze krajowej.
Przebudowa dwóch skrzyżowań na piątce rozpoczęła się w listopadzie, ale teraz nad krzyżówkami w Rydzynie i Kłodzie pojawiły się sygnalizatory. Jak zapewnia Marek Nowicki, inspektor nadzoru poznańskiego oddziału GDDKiA na ich uruchomienie kierowcy będą musieli poczekać jednak jeszcze blisko pół roku. - Teraz wykonujemy podłączenia elektryczne, bo pozwala na to pogoda. Samo włączenie sygnalizatorów nastąpi jednak dopiero w maju, gdy inwestycja zostanie oddana do użytku. Choć światła usytuowane są w odległości 1,3 kilometra to nie ma groźby korków, bo zastosowana zostanie tam tak
zwana pętla indukcyjna, która udrożni ruch w zależności od jego natężenia – mówi Nowicki. Przerwane na okres zimowy prace na samej drodze mają zostać wznowione w kwietniu. Wówczas też znikną irytujące kierowców ,,progi’’ asfaltowe powstałe po nałożeniu nowej warstwy masy bitumicznej. – Na skrzyżowaniach w Kłodzie i Rydzynie docelowo wydzielimy bezpieczny, bezkolizyjny lewoskręt – dodaje Nowicki. Przebudowa całego odcinka drogi od Rydzyny do Kłody wraz z budową sygnalizacji kosztować będzie blisko 10 milionów złotych. (mich)
Maciej Dziamski tuż przed świętami otrzymał prezydencką nominację na stanowisko Sekretarza Miasta. Jednak by mógł objąć funkcję konieczna była zgoda Rady Miejskiej. Już przed sesją nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Lewicy wybór prezydenta nie odpowiada, a klub wolałby na tym stanowisku Feliksa Kosickiego, byłego radnego SLD i byłego kierownika delegatury Urzędu Wojewódzkiego. Gdy doszło do
podjęcia uchwały o powołaniu Sekretarza Lewica dała wyraz swoim wątpliwościom dopytując, dlaczego właśnie Dziamski nominację otrzymał. W czym pan Kosicki uchybił komisji, że nie wybrała jego tylko Dziamskiego – pytał Marcin Błaszkowski przypominając, że prezydencki kandydat, w odróżnieniu od byłego radnego SLD, nie ma doświadczenia na stanowisku kierowniczym. Prezydent Tomasz Malepszy wyjaśniał, że Dziamskiego wybrała komisja konkursowa. - Jego wizja funkcjonowania urzędu była najlepsza – mówił prezydent - za kandydaturą przemawiała też dziesięcioletnia praca w Urzędzie Miasta. Ryszard Hayn, także z klubu Lewicy chciał poznać wizję pracy kandydata. - Najważniejsze zamierzenia to większe otwarcie urzędu na klienta – odpowiadał Maciej Dziamski - chciałbym też szerzej korzystać z najnowszych technologii informatycznych. Wizja ta nie przekonała widać Lewicy, która wstrzymała się od głosu. Za 34-letnim rzecznikiem urzędu głosowała za to cała opozycja, czyli kluby PO i PiS, a także Gospodarni dla Leszna. (jad)
Saperzy ciągle potrzebni
Kopali grób, znaleźli panzerfaust Groźne znalezisko na cmentarzu w Zaborowie. Grabarze, kopiąc grób natknęli się na pocisk przeciwpancerny. Niewypał zabezpieczyła policja, a usunęli go saperzy z Poznania.
Niewypał znaleziono rano na cmentarzu przy ul. Czarnoleskiej podczas kopania grobu.
- W wykopie znaleziono pocisk – powiedział Radiu Elka Piotr Rosiński, rzecznik leszczyńskiej policji. Policjanci zabezpieczyli znalezisko, a w południe przybyli na miejsce saperzy z patrolu w Poznaniu stwierdzili, że jest to kumulacyjny pocisk przeciwpancerny z wyrzutnią, czyli tak zwany panzerfaust. Znalezisko zostało już zabrane w celu unieszkodliwienia. (jad)
4
Wydarzenia
Skarżą wyrok, wypowiedzą układ?
Zwolnień nie będzie... na razie Samorząd Leszna odwołał się od wyroku w sprawie wynagrodzenia niepedagogicznych pracowników szkół, w którym przegrał ze związkiem zawodowym Porozumienie. Prezydent Tomasz Malepszy zapowiada też wypowiedzenie układu zbiorowego, który zawarł ze związkami skupiającymi pracowników szkół. Zapewnia, że na razie nie ma mowy o zwalnianiu sprzątaczek.
Prezydent poinformował, że miasto złożyło w NSA skargę kasacyjną w sprawie wyroku, który w listopadzie wydał Wojewódzki Sąd Administracyjny. Orzekł on, że uchwała Rady Miejskiej w sprawie wynagradzania niepedagogicznych pracowników szkół jest niezgodna z prawem. Miasto do sądu podał Związek Zawo-
dowy Porozumienie, skupiający właśnie tych pracowników. - Złożyliśmy skargę, ponieważ nie zgadzamy się z orzeczeniem – mówi Tomasz Malepszy – żaden z naszych pracowników nie jest wynagradzany poniżej płacy minimalnej. Prezydent zasygnalizował, że miasto wypowie najprawdopodobniej układ zbiorowy z pracownikami nie będącymi nauczycielami. - Wcześniej się z nimi spotkam – uspokaja – mamy tu zresztą półroczny okres wypowiedzenia. Malepszy uspokaja też, że zerwanie układu nie jest związane ze zwolnieniami pracujących w szkołach, zwłaszcza sprzątaczek. - Już dziesięć lat temu mieliśmy możliwość zastąpienia ich przez firmy zewnętrzne – mówił – na pewno w tym czasie zaoszczędzilibyśmy miliony, jednak przeważyły względy społeczne. Także i teraz prezydent zapewnia, że do zwolnień nie dojdzie, jednak przyznaje, że rozważa wprowadzenie zewnętrznych firm w przyszłości. (jad)
Sklepy, rozrywka, mieszkania i ...?
Plaza zbuduje parking? - Spółka Plaza, która chce adaptować dawne młyny w Lesznie na centrum handloworozrywkowe jest zainteresowana budową wielopoziomowego parkingu – mówi prezydent Tomasz Malepszy. Cały czas aktualna jest też zapowiedź budowy loftów, czyli ekskluzywnych mieszkań w pomieszczeniach poprzemysłowych. - W grudniu spotkałem się z przedstawicielem spółki Plaza – mówi Tomasz Malepszy. Spo-
tkanie poświęcone było inwestycji spółki w Lesznie, czyli stworzeniu w dawnych młynach przy Przemysłowej centrum handlowo-rozrywkowego. W latach 2010-11 ma tam powstać 16 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. - Przedstawiciel Plazy potwierdził zamiary spółki – mówi Malepszy – a także plany urządzenia mieszkań w dawnych pomieszczeniach fabrycznych. Spółka jest też zainteresowana zbudowaniem parkingu wielopoziomowego po drugiej stronie ulicy Przemysłowej. Póki co Plaza musi poradzić sobie z problemem czterech rodzin mieszkających w budynku należącym do młynów. - Umowa najmu wygasła z końcem ubiegłego roku – mówi Malelpszy – podkreśliliśmy, że to na właścicielu ciąży obowiązek zapewnienia im mieszkań. (jad)
Drożej i szerzej Od 1 kwietnia nowe zasady parkowania
Rada Miejska uchwaliła nowe zasady płatnego parkowania. Wejdą one w życie 1 kwietnia. Strefa płatnych parkingów będzie większa, wzrosną też opłaty za postój, choć zmiany są mniejsze niż pierwotnie zakładano.
Po licznych dyskusjach na komisjach Rady Miejskiej prezydent przedstawił ostateczny projekt uchwały dotyczącej Strefy Płatnego Parkowania. Wprowadza ona sporo zmian. Przede wszystkim strefa ma być większa – miasto wprowadza tak zwaną „podstrefę B”, z niższą opłatą parkingową. Podstrefa ta jest jednak mniejsza niż zakładano jeszcze kilka dni temu – obejmie między innymi Nowy Rynek, ulicę Matejki, Klonowicza i Tamę Kolejową na zachodzie miasta, Królowej Jadwigi na wschodzie oraz Kurpiskiego i Paderewskiego na północy. Władze zrezygnowały jednak z objęcia strefą ulicy Dąbrowskiego. Za
to parkingi na Placu Kościuszki Placu Komeńskiego pozostaną w podstrefie A, czyli droższej. Zmienione zostają też opłaty parkingowe – godzina parkowania w podstrefie A kosztować ma 2,40 złotego - o 20 groszy mniej niż zakładano pierwotnie, za to w podstrefie B godzina kosztować będzie 1,20 złotego – czyli także o 20 groszy więcej niż planowano. Minimalne opłaty – za pół godziny – będą wynosić połowę stawki zasadniczej. Kolejna ważna zmiana to rezygnacja z pomysłu, by parkowanie w soboty było bezpłatne. Projekt uchwały wzbudził gorącą dyskusję. Sławomir Szczot (PiS) wnioskował najpierw, żeby z uchwały w ogóle zrezygnować, a potem by nie rozszerzać strefy. - Podczas konsultacji, które przeprowadziliśmy, większość mieszkańców była przeciwna podnoszeniu stawek i nowym płatnym miejscom postojowym – mówił. Zagroził nawet wnioskiem o referendum społeczne, w którym zapyta o poparcie dla pomysłów władz – także tych dotyczących parkingów. - Niech nas pan nie szantażuje – ripostował Grzegorz Rusiecki (Lewica), a Ryszard Hayn z tego samego klubu powiedział, że gdyby zrobić referendum w sprawie na przykład płacenia podatków, z pewnością większość opowiedziałaby się przeciw. Łukasz Borowiak (PO) przypomniał o pomyśle budowy parkingu wielopoziomowego, wskazał też na konieczność uregulowania kwestii parkowania
na osiedlach poza centrum Leszna. - Należy się tym zająć wspólnie ze spółdzielniami mieszkaniowymi i administratorami budynków – mówił. Wróciła też kwestia zasad parkowania na Rynku. Edward Szczucki (PO) przypomniał, że sześć lat temu badania opinii publicznej pokazały, że większość mieszkańców nie chce, żeby tam były parkowane auta. - To miejsce wymaga szacunku - mówił. Na to Danuta Balcerzak (Gospodarni) odpowiedziała, że parking na Rynku jest zjawiskiem incydentalnym, a jej kolega klubowy Ryszard Sudolski przypomniał radnym PO, że ci sami domagali się na Rynku lodowiska. Jego wypowiedź wywołała kolejny spór, w końcu jednak radni przystąpili do głosowania wniosków formalnych. Zgłoszono je dwa: wniosek Szczota o nierozszerzanie strefy przepadł, przeszedł za to wniosek Rusieckiego, który domagał się przedłużenia strefy na Kurpińskiego o kilka miejsc między ulicami Poniatowskiego i Paderewskiego. Tak poprawioną uchwałę w końcu przegłosowano stosunkiem 13 za do 7 przeciw przy jednym radnym, który wstrzymał się od głosu. Uchwała wejdzie w życie dwa tygodnie po po ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Województwa, na pewno nie wcześniej niż 1 kwietnia. (jad)
Jarek Adamek
Niemiecki hymn na rocznicę Powstania Po raz kolejny muszę zwrócić honor organizatorom obchodów rocznicy Powstania Wielkopolskiego w Osiecznej. Robię to po zobaczeniu, jak obeszli się z obchodami ważniacy z Poznania. Nie chodzi mi oczywiście o „oficjałki”: miło, że dotarli i Pan Prezydent, i Pan Premier, miło że się nie pożarli i zgodnym głosem oddali Poznańczykom to, co im się należy. Jednak widowisko urządzone potem na Placu Wolności mnie załamało. W telewizji zobaczyłem ostatnie 20 minut – może i dobrze, bo kląłem krócej, dzięki czemu moje dzieci odniosły mniejsze szkody moralne, niż mogłyby, gdybym oglądał całość. Co to miało być? Jakiś chocholi korowód jak popłuczyny po „Wielopolu” Kantora, jakieś marionetki jak z „The Wall” Floydów, jakieś dzieci z ławkami przywiązanymi do szyi. Jakieś zombiaki w powstańczych mundurach, a wśród nich Olbrychski wywrzaskujący teksty Gombrowicza tą swoją manierą, którą mówi tak samo w komediach, telenowelach, tragediach a nawet talkshowach. A na koniec „Oda do Radości” Beethovena... Dlaczego do diabła Beethoven? Może lepiej Wagner? Albo pójść na całość i po prostu hymn niemiecki zagrać? To po to nasi dziadkowie pogonili Niemców, żebyśmy na finał obchodów rocznicy pogonienia posłuchali sobie Beetho-
vena? Można oczywiście do tego dołożyć jakąś głęboką ideologię: pojednanie między narodami, wybaczenie, europejskość... Właśnie – europejskość, czyli najmiłościwiej panującą oficjalną ideologię unijną. Kiedyś na każdych obchodach musiała być Międzynarodówka, a teraz musi być finał IX Symfonii. Musi i już, bo jak nie to jesteśmy faszyści i Białoruś. Swoją drogą może nie trzeba było robić tego powstania, albo je zgodnie z tradycją narodową przegrać – bylibyśmy sobie Europejczykami dużo wcześniej, jako obywatele Wielkich Niemiec i „Odę” śpiewalibyśmy sobie w oryginale. I bylibyśmy oczywiście o wiele kulturalniejsi. A propos kultury – miałem się czepić w tym felietonie naszych radnych opozycyjnych, którzy bardzo solidarnie podczas dyskusji nad budżetem proponowali, żeby nie remontować biblioteki. Zdaniem zarówno PO, jak i PiS-u to najlepszy pomysł na oszczędności. Bo po co komu taka biblioteka? Mamy internet – PiS nawet proponuje, że będzie dla wszystkich za darmo. Chcemy poczytać, ściągniemy sobie co nieco z internetu i poczytamy. Albo jeszcze lepiej obejrzymy ekranizację – też można ją z internetu ściągnąć. A ja lubię biblioteki – dla mnie to nie tylko miejsce, gdzie można wypożyczyć książkę. Kiedy nie
mam ochoty oglądać ludzi – na przykład absolutnie nie jestem w nastroju na gości, a ci akurat przyjdą – uciekam do biblioteki. Przypomina mi się stary kawał: trzech profesorów spiera się, czy lepiej mieć żonę czy kochankę. Żonę – mówi pierwszy – jasna sytuacja, wierność, stabilizacja. Drugi przekonuje, że lepsza jest kochanka. Młodość – argumentuje – fantazja, brak zobowiązań. Trzeci, nota bene najstarszy zapytany o zdanie odpowiada: i żonę, i kochankę. Zapytany skąd tak wybujałe aspiracje - mówi krótko. Żona myśli, że jestem u kochanki, kochanka, że u żony, a ja w tym czasie myk! - do biblioteki... Inna rzecz, że naszym radnym z dawnej Centroprawicy pomysł inwestowania w bibliotekę się nie podoba, bo wśród nich albo kawalerowie, albo porządni monogamiści. I bynajmniej nie stosuje się do nich historia z jednego z klasztorów, gdzie po świniobiciu przeor zastanawiał się długo, gdzie przechować kiełbasy, żeby ich mnisi nie wyżarli. Zastanawiał się długo, wreszcie wpadł na genialny pomysł. Zamknę je w bibliotece – zatarł ręce – tam przecież nikt nie chodzi... Na koniec: dostaliśmy świetne życzenia na nowy rok. Pasażerowie Titanica byli zdrowi; zabrakło im szczęścia. Dużo szczęścia w nowym roku Państwu życzę!
Wydarzenia Grochowiak wskrzesił teatr w Lesznie
Gorda w Centrum
28 milionów z obligacji, 12 milionów z Unii
Budżet przeszedł, poprawki nie
Po kilkudziesięciu latach Leszno doczekało się premiery teatralnej. W Centrum Kultury i Sztuki wystawiony został spektakl „Gorda” według opowiadania pochodzącego stąd Stanisława Grochowiaka. To prawdziwy cud – mówił o premierze dyrektor CKiS Błażej Baraniak.
Fot. Jarek Adamek
Budżet Leszna na 2009 rok przyjęty. Radnym opozycji nie udało się przeforsować ani jednej poprawki – ani tych zmniejszających zadłużenie, ani zmieniających wydatki. W przyszłym roku miasto stawia na budowę dróg, jednak za cenę zaciągnięcia prawie 30 milionów złotych nowych zobowiązań. Budżet Leszna opiewa na prawie 250 milionów złotych dochodów i prawie 270 milionów złotych wydatków. Projekt to potężny dokument, do tego dochodził drugi, niewiele mniejszy, zawierający wprowadzone na obrady autopoprawki. Ponieważ to najważniejsza uchwała w roku, radni dobrze przygotowali się do dyskusji. Widać to było w wystąpieniach klubowych. Łukasz Borowiak, szef klubu PO zwrócił uwagę przede wszystkim na zwiększające się zadłużenie miasta. Żeby pokryć deficyt, miasto musi pożyczyć bowiem 19 milionów złotych. Zrobi to poprzez kolejną emisję obligacji komunalnych. Ponieważ jednak
pieniądze są potrzebne na spłatę wcześniejszych zobowiązań, obligacje opiewać będą na 28 milionów złotych, a limit zobowiązań ustalono na ponad 31 milionów. - Zadłużenie miasta na jednego mieszkańca to ponad 2 i pół tysiąca złotych – mówił Borowiak – kto będzie to spłacał i jakie będą dalsze tego konsekwencje w przyszłych budżetach? Platforma wnioskowała o kilka zmian w wydatkach – budowę sztucznego lodowiska, udział miasta w budowie ścieżki rowerowej do Osiecznej i drogi Jezierzyce Kościelne-Włoszakowice oraz budowę nowych miejsc parkingowych. Radni tego klubu nie zgadzali się też na wydanie około 15 milionów złotych na planowany remont Miejskiej Biblioteki Publicznej, mimo że władze miasta zastrzegają, że gros środków pochodzić ma ze źródeł zewnętrznych. Zamiast tego, zdaniem PO, miasto powinno na potrzeby biblioteki adaptować budynek dawnej przychodni przy ul. Skarbowej. Argumenty i poprawki PO podzielili radni drugiego opozycyjnego klubu, czyli PiSu. Sławomir Szczot wniósł kilkanaście zmian, w dużej mierze pokrewnych tym, które zgłosiła Platforma. Były też jednak autorskie, z których sztandarowymi były budowa w mieście sieci darmowego dostępu do internetu i ufundowanie Inkubatora Przedsiębiorczości. Radni Lewicy oczywiście projekt chwalili. Grzegorz Rusiecki, który przedstawił stanowisko klubu powiedział, że budżet gwa-
5
rantuje rozwój Leszna i gwarantuje mu pozycję centrum regionu na następne dziesiątki lat. - Z ogromną radością przyjmujemy fakt, że planuje się pozyskanie 12 milionów złotych z funduszy europejskich – mówił. Przypomniał też, że priorytetem inwestycyjnym są drogi – zwłaszcza przebudowa drogi 323 w granicach miasta oraz planowana modernizacja krajowej „Piątki”, czyli Alei Konstytucji. Poza tym Rusiecki chwalił plany budowy 12 mieszkań socjalnych, uzbrojenia strefy inwestycyjnej IDEA oraz inwestycje oświatowe oraz sportowe. Poparcie dla projektu zapowiedział też klub Gospodarnych dla Leszna. Radni niezależni o projekcie wypowiadali się także ciepło, prezydent mógł być więc spokojny o przeprowadzenie uchwały. Mimo ataków opozycyjnych radnych – zwłaszcza Edwarda Szczuckiego, który zadłużanie miasta porównał do balu na Titanicu – żadna z proponowanych przez nich poprawek nie przeszła. Platforma zresztą swoje propozycje wycofała w uznaniu dla deklaracji prezydenta Malepszego, że w nowym roku przystąpi do rozmów z klubem na temat inwestycji. PiS z kolei „odbijał się od ściany” oporu Lewicy i Gospodarnych, wreszcie Sławomir Szczot zrezygnował z wprowadzania poprawek pod głosowanie. Ostatecznie budżet przyjęto 12 głosami „za” (Lewica, Gospodarni, Edward Bąkowski i Zenon Kurt), przy 7 głosach przeciw (PO, PiS) i jednym wstrzymującym (Marek Wachowski). (jad)
- Cudem jest nie tyle sama sztuka – precyzuje Baraniak – ale to, że udało się zgromadzić w Lesznie reżysera, aktorów i muzyków z kilku miast w Polsce, którzy przez kilka miesięcy pracowali nad spektaklem, który był w Lesznie pierwszą premierą od 1938 roku. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury Stanisław Skrzypczak przypomnał jednak, że przy jego placówce działała Leszczyńska Scena Teatralna. - Było to przedsięwzięcie lokalne, realizowane przez artystów
Teatru Polskiego we Wrocławiu – mówi Skrzypczak – jednak spektakle realizowali i prezentowali właśnie w Lesznie. Scena wystawiła trzy premiery dla dorosłych i cztery dla dzieci. Przedsięwzięcie funkcjonowało od 1980 do 1983 roku i zgasło z powodu zbyt małego zainteresowania publiczności. To jednak było zbyt małe miasto, żeby pokusić się o 10 przedstawień jednej sztuki – powiedział dyrektor MOKu. Tak czy inaczej „Gorda” była pierwszą premierą od dziesięcioleci. Spektakl to adaptacja opowiadania Stanisława Grochowiaka – pochodzącego z Leszna wybitnego poety i dramaturga, występującego dziś w podręcznikach języka polskiego, jednak tak naprawdę nieco zapomnianego. - Nie wystawia się jego sztuk, telewizja nie pokazuje genialnych filmów, do których pisał scenariusze – mówi Baraniak – postanowiliśmy go więc przypomnieć. Nie chodzi zresztą tylko o geniusz Grochowiaka, ale o silny akcent lokalny opowiadania – mówi ono bowiem o podróży sentymentalnej dojrzałego literata do miasta swojej młodości w poszukiwaniu pierwszej młodzieńczej miłości – w przypadku tego autora musi tu chodzić o Leszno właśnie. (jad)
6
Wydarzenia
Marszałek skorygował listę beneficjentów
bdhd
Urząd Marszałkowski skorygował listę projektów dróg, które otrzymają unijne dofinansowanie – poinformowało nas biuro parlamentarne PO. Wśród zaakceptowanych jest budowa obwodnicy Bukówca Górnego. - To bardzo dobra wiadomość – mówi wójt Włoszakowic Stanisław Waligóra – tym bardziej że nasz wniosek dwa razy odrzucono. Urząd Marszałkowski zweryfikował listę zaakceptowanych wniosków do pieniędzy z WRPO na budowę dróg w mniejszych miejscowościach. Jak poinformowało nas biuro PO dzięki staraniom parlamentarzystów tej partii, Rafała Grupińskiego i Mariusza Witczaka, udało się wprowadzić na nią wnioski, które wcześniej nie otrzymały dofinansowania. Jest wśród nich wniosek gminy Włoszakowice na przebudowę drogi gminnej w Bukówcu Górnym. Opiewa on na
prawie 9 milionów złotych – poza samą drogą zbudowane mają być chodnik, ścieżka rowerowa, kanalizacja deszczowa oraz oświetlenie. Dofinansowanie ze środków europejskich to prawie 4 miliony złotych. - To bardzo dobra wiadomość – mówi wójt Stanisław Waligóra – już dwa razy wnioskowaliśmy o dofinansowanie tej inwestycji, raz z WRPO, a potem z rządowego programu „Schetynówek”. Za każdym razem wniosek uzyskiwał zbyt mało punktów., żeby „załapać się” na finansowanie. Teraz jednak będzie można przystąpić do inwestycji, która ma rozwiązać problemy komunikacyjne w Bukówcu. - Ta droga to praktycznie obwodnica Bukówca – powiedział Radiu Elka Waligóra – dzięki temu będzie można skierować ruch tranzytowy poza wieś, co z pewnością ulży mieszkańcom. Dofinansowanie cieszy wójta, jednak gmina będzie musiała znaleźć pozostałe 5 milionów złotych, co w przypadku ponad dwudziestomilionowego rocznego budżetu jest dużym obciążeniem. - Zapewne będziemy musieli posiłkować się kredytem – mówi Waligóra – jednak grzechem byłoby nie skorzystać z okazji wykonania inwestycji. Na zweryfikowanej liście znalazły się też inne inwestycje z regionu leszczyńskiego: obwodnica Rawicza, przebudowa drogi w Borku oraz droga Malewo-Daleszyn w gminie Gostyń. (jad)
20 tysięcy strat, 2 miliony uratowano
Pożar w stolarni Na 20 tysięcy złotych oszacowano straty po sobotnim pożarze magazynu trocin w stolarni w Wijewie. Strażacy uratowali pozostałe budynki zakładu. Akcja ratownicza trwała cztery godziny.
Pożar wybuchł tuż przed godz. 22.00 w magazynie trocin w zakładzie stolarskim na ulicy Lipowej.
- Magazyn znajdował się w zwartym szeregu budynków zakładu, dlatego istniało poważne zagrożenie rozprzestrzenieniem ognia – podkreśla st. asp. Mariusz Olejniczak z Komendy Miejskiej PSP w Lesznie. - Strażacy skupili się głównie na tym, by nie dopuścić do przeniesienia ognia i to się udało. Spłonęła konstrukcja dachu magazynu i dwie tony trocin. Straty oszacowano wstępnie na 20 tysięcy, a uratowano mienie warte 2 mln złotych. Ustaleniem przyczyny pożaru zajmie się specjalna komisja, ale prawdopodobnie doszło do awarii zabezpieczeń podajnika trocin. (han)
Fot. (3x) Przemysław Maciejewski
Bukówiec Górny Ciężarówka wjechała w dom będzie miał jednak obwodnicę
O tym, jak trudne warunki pojawiły się na drogach po obfitych opadach śniegu przekonał się w poniedziałkowy poranek kierowca ciężarowego mana. Nie zapanował nad pojazdem na śliskiej nawierzchni i uderzył w kamienicę w Krobi.
Nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał, ale uszkodzenia ciężarówki i budynku są poważne. Kierowca mana, mieszkaniec Księżowoli przejeżdżał przez Krobię po godzinie 4.00 nad ranem, a więc już po największej fali opadów śniegu. Na skrzyżowaniu ulic Poznańskiej i Mickiewicza, podczas manewru skrętu w lewo stracił kontrolę nad ciężarówką, która z impe-
tem uderzyła w róg kamienicy, w odległości około dwóch metrów od wejścia do sklepu. Przód samochodu został poważnie uszkodzony, a narożnik kamienicy dosłownie oderwany od reszty budynku. – Zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję, gdyż nikt tam nie ucierpiał. Kierowca był trzeźwy – przyznaje starszy aspirant Konrad Moliński, z KPP w Gostyniu. Inspektor nadzoru budowlanego orzekł, że kamienica nadaje się do zamieszkania. Budynek ma zostać wkrótce wyremontowany. Koszt prac zostanie pokryty z OC kierowcy mana. (mah)
Dwie panie pobiły pana popielniczką
Sylwestra za kratami Dwie leszczynianki będą odpowiadać przed sądem za rozbój, którego dokonały w sylwestrowy wieczór. Bijąc popielniczką po głowie obezwładniły, a później okradły mężczyznę w jego mieszkaniu w centrum Leszna.
Do napadu doszło w sylwestrowy wieczór. Po godzinie 19.00 do jednego z mieszkań w kamienicy przy Łaziebnej zapukały dwie kobiety. Nie przyszły jednak, by wziąć udział w sylwestrowej prywatce. - 39- latka i jej 45- letnia koleżanka, pod pretekstem przekazania informacji od krewnego wprosiły się do mieszkania 52 letniego mężczyzny. Jedna z kobiet znała gospodarza więc wpuścił je do mieszkania. Nie spodziewał się, że już za chwilę zostanie zaatakowany – mówi Zbigniew Krawczyk z komendy policji w Lesznie. Panie do obezwładnienia mężczyzny użyły ciężkiej popielniczki, którą uderzyły 52-latka w głowę. Gdy upadł zamroczony na podłogę kobiety zabrały z mieszkania
portfel, w którym było ponad 200 złotych i dokumenty. Mężczyzna po odzyskaniu świadomości zawiadomił o całej sprawie policję. Ta, krótko potem, zatrzymała sprawczynie. Młodsza z nich była pijana. Alkomat pokazał ponad 1,3 promila w organiźmie. Sylwestra i Nowy Rok spędziły za kratami, a teraz staną przed sądem - Odpowiadać będą za dokonanie rozboju za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności – mówi Krawczyk. Obie panie są już wolne, ale wkrótce czeka ja sprawa sądowa. Napadnięty nie odniósł poważniejszych obrażeń, ale skradzione mu portfel, łącznie z dokumentami i pieniędzmi - przepadł. (mich)
Program telewizyjny
7
8
Program telewizyjny
Program telewizyjny
9
10
Program telewizyjny
Sport 11 Koszykarskie święto w Trapezie
Jak nie zgubić formy przez trzy miesiące?
Gala za nami Piłkarze Polonii będą walczyć
Fot. (2x) Piotr Pazoła
Szóste miejsce w tabeli III ligi i niewielka strata do czołówki – tak wygląda sytuacja piłkarzy Polonii Leszno na półmetku rozgrywek. Rok 2008 był dla podopiecznych trenera Jerzego Radojewskiego szczególny, najpierw awansowali po wielu latach do III ligi, a później pokazali, że w tej klasie rozgrywkowej nie będą „chłopcem do bicia”.
Choć nie było zaciętej walki o ligowe punkty, to kibice żeńskiej koszykówki na pewno się nie nudzili. Po raz kolejny w leszczyńskiej hali Trapez zorganizowano Galę Koszykówki. W rolach głównych wystąpiły zawodniczki PKM Duda Super-Pol Leszno i kadetki Tęczy, być może już niebawem następczynie swoich starszych koleżanek. Cel imprezy był szczytny, bo cały dochód ze sprzedaży losów będzie przeznaczony na wsparcie finansowe najmłodszych koszykarskich zespołów. Sprzedaliśmy prawie wszystkie losy, przy obecnym kursie euro na wyjazd na turniej zagraniczny pewnie nie starczy, ale na nowe stroje jak najbardziej - przyznał jeden z organizatorów Gali, Tomasz Janowicz. Impreza w hali Trapez rozpoczęła się meczem pomiędzy najmłodszymi leszczyńskimi koszykarkami. Zawodniczki UKS 7 pokonały w nim swoje rówieśniczki z UKS 12 26:17. Punktem kulminacyjnym koszykarskiego święta było starcie „Wschodu” i „Zachodu”. Naprzeciwko siebie stanęły ekipy złożone zarówno z koszykarek PKM Duda Super-Pol, jak i kadetek Tęczy. Przepisy obowiązujące w tym pojedynku zdecydowanie odbiegały od tych stosowanych w nor-
malnej koszykówce. Dla przykładu przewinienie karane było ukłonem w kierunku sędziego, rzuty osobiste wykonywali natomiast trenerzy, którzy tylko na ten czas wbiegali na boisko. Koszykarska zabawa zakończyła się najbardziej sprawiedliwym wynikiem z możliwych, bo remisem 54:54. Nagrodę, pęczek pietruszki, zespoły podzieliły sprawiedliwie między sobą. Trzeba przyznać, że dwa pokolenia koszykarek stworzyły w Trapezie ciekawe widowisko, a niektóre zagrania, szczególnie w wykonaniu kadetek wzbudzały aplauz publiczność. Być może już niebawem młode koszykarki będą stanowić o sile żeńskiego basketu w Lesznie. – Widziałam dziś na parkiecie kilka diamencików do oszlifowania. Oby jak najwięcej takich imprez. Dla nas jest też świetna forma odreagowania po trudach rozgrywek ligowych i przed kolejnymi ważnymi meczami – przyznała kapitan PKM Duda PWSZ Monika Siwczak. Podczas Gali nie zabrakło też konkursów. Z miejsca rzucali kibice, a zawodniczki PKM Duda Super-Pol popisywały się najlepszymi rzutami z dwutaktu. W finałowej rozgrywce Ola Drzewińska pokonała Agnieszkę Makowską. Na koniec ogłoszono wyniki plebiscytu dziennika ABC na najpopularniejszą leszczyńską koszykarkę sezonu 2007/2008. Zwyciężyła w nim Edyta Krysiewicz, która udekorowana została koroną i okolicznościową szarfą. – Poczułam się jak miss, jeszcze nigdy nie miałam na głowie korony. Jestem mile zaskoczona. Dziękuję wszystkim, którzy oddali swój głos na mają osobę – stwierdziła.
Od zakończenia pierwszej rundy obecnego sezonu w III lidze minął już ponad miesiąc, a do wznowienia gry zostały jeszcze z górą trzy. Tak długa przerwa w ligowych rozgrywkach, to - niestety - specyfika polskiej piłki. Są eksperci, którzy twierdzą, że to jedna z głównych przyczyn tak niskich notowań ligowego futbolu w naszym kraju. Opinię tę po części podziela trener Polonii Leszno, Jerzy Radojewski. – To jest fatalna sprawa, zabójstwo dla poziomu gry. Powrót do odpowiedniej formy po tak długiej przerwie jest niezwykle trudny – twierdzi szkoleniowiec. Leszczyńscy piłkarze przed
rundą rewanżową postawili sobie poprzeczkę wysoko. Jako beniaminek ukończyli jesienne zmagania na szóstym miejscu z niewielką stratą do trzeciej, a nawet drugiej drużyny. W końcówce rundy kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa. – Szkoda, że nie mogliśmy pograć dwie, trzy kolejki dłużej, bo rzeczywiście wszystko zaczęło się w zespole zazębiać. Liczę, że w marcu uda nam się osiągnąć podobną dyspozycję, choć mam świadomość, że w tym momencie ta kwestia pozostaje wielką niewiadomą – mówi Radojewski. Jesień w wykonaniu Polonii była udana, ale formę, którą prezentowali piłkarze trudno nazwać równą. Bardzo dobre mecze na wyjazdach przeplatali porażkami przed własną publicznością. – To rzeczywiście był nasz największy mankament. Sporo czasu upłynęło zanim przyzwyczailiśmy się do gry w tej klasie rozgrywkowej. Po za tym grając u siebie bardzo ofensywnie, brakowało nam wyrachowania w ważnych momentach – wyjaśnia trener. Budowanie formy przed rundą rewanżową piłkarze Polonii rozpoczęli 5 stycznia, pierwszymi zajęciami na powietrzu. 17 stycz-
nia wezmą udział w tradycyjnym turnieju halowym w Lesznie, a 24 zagrają pierwszy mecz sparingowy z Astrą Krotoszyn. - W sumie w planach jest co najmniej sześć spotkań kontrolnych. Naszym rywalem, oprócz Astry, będą między innymi drużyny z Jarocina, Kobylina i Wrześni – dodaje Radojewski. W okresie przygotowawczym wyjaśni się również sytuacja kadrowa zespołu. Trener ma nadzieję, że uda się utrzymać skład z jesieni. Cały czas widzi miejsce w drużynie dla Artura Siwego i Bogumiła Ceglarka, którym kończy się okres wypożyczenia. – W grudniu wszyscy chłopcy deklarowali chęć pozostania w Polonii. Na testach pojawili się też nowi gracze, ale to dopiero melodia przyszłości, do wzmocnień dojdzie najprawdopodobniej po sezonie – tłumaczy szkoleniowiec. Trener i jego piłkarze przed rundą wiosenną stawiają sobie jasny cel – utrzymanie pozycji w tabeli, a być może walka o coś więcej. – Strata do czołówki jest niewielka, byłoby czymś zupełnie nielogicznym, gdybyśmy nie spróbowali powalczyć – zakończył Radojewski. (mah)
Bardzo zabiegana w Sylwestra
Jerzyk trzecia w Trzebnicy Zawodniczka KS REAL 64-sto Agnieszka Jerzyk zajęła trzecie miejsce w 24 Międzynarodowym Biegu Sylwestrowym w Trzebnicy. Dystans 10 km pokonała w czasie 35 minut i 29 sekund. Rywalizowało ponad 750 biegaczy, w tym czołówka krajowa. Bieg odbył się w ostatni dzień 2008 roku przy słonecznej pogo-
dzie. Trasa była trudna, wiodła przez pagórkowaty teren. Organizatorzy nie musieli martwić się o frekwencję. Co roku do Trzebnicy przyjeżdżają setki zawodników. W tym roku na starcie stanęło ponad 750 osób. - Bieg miał mocną obsadę powiedział Paweł Barszowski, trener Agnieszki - zawodników przyciągają m.in bardzo atrakcyjne nagrody finansowe. Od początku biegu ton rywalizacji nadawała wielokrotna medalistka Mistrzostw Polski w biegach długich, Katarzyna Kowalska. Odbiegła od pozosta-
łych zawodniczek i niezagrożona, pierwsza dotarła do mety. - Agnieszka rozpoczęła bieg bardzo mocno, początkowo biegła z 5 zawodniczkami, później grupa stopniała do 3 zawodniczek - dodał Barszowski. Na 1 km od mety Agnieszka biegła na 3-4 pozycji, jednak wspaniały finisz na ostatnich 200 m dał jej trzecią lokatę. Obok wysokiego 3 miejsca na podkreślenie zasługuje bardzo dobry czas 35’:29”. Zwyciężczyni biegu Katarzyna Kowalska pokonała trasę w czasie 33 minut i 53 sekund. (opr.emi)
ZAMÓW REKLAMĘ: Leszno, ul. Sienkiewicza 30a, tel. 065 529 56 78
12
Ogłoszenia drobne MEBLE
STÓŁ rozkładany na 12 osób. Stan dobry (wysoki połysk). Cena stołu 40 zł. 065 520 69 70 BIURKO, o wymiarach: 60x75x80, kolor grusza polna, cena 50 zł, fotel jednoosobowy rozkładany, cena 200zł; maszyna do pisania Olympia, cena 40 zł. 606 198 587 MEBLE do pokoju dziecięcego: łóżko piętrowe, materac sprężynowy, biuro. Cena za komplet - 300 zł. 697 714 122,663 674 522
GOLF II, poj. 1300, benzyna, hatchback, pierwszy właściciel w Polsce, sprowadzony, zadbany, granatowy , 3 drzwiowy, cena 1500 zł - do negocjacji. Kościan. 691 017 819
AUDI A4 1995 rok 1.8 benzyna + gaz sekwencyjny. Cena 12800 zł do negocjacji. 605 404 992, 605 609 631
MOTORYZACJA OPONY z felgami do Renault 19 - Dębica 185/70/13. Cena: 400 zł. 604 305 263 OPONY zimowe 165/70 R13 Pirelli używane z felgami pasującymi do Lanosa lub Skody. Cena 250 zł. 606 138 333
SEAT Ibiza, 1997, poj. 1,4. Stan techniczny samochodu oceniam na idealny. Garażowany, zarejestrowany w Polsce. 607 634 513, 691 606 015
RENAULT Scenic 2002r, DCi-disel, przebieg 119 tys.km, klimatronik, zarejestrowany. Przywieziony z Niemiec w kwietniu na kołach - bezwypadkowy. Cena 22300 zł. 691 061 463 GOLF III kombi, 1.8 benz, 1996r, 166 tys. km przebiegu, auto zarejestrowane w Polsce od pół roku, wszystko udokumentowane. Cena 9100 zł. 693 077 184. RADIO do Opla w 100 % sprawne z kodem. Posiada wyjście na wyświetlacz i sterowanie nim w kierownicy. Radio jest używane w bardzo dobrym stanie. Cena: 340 zł do małej negocjacji. 697 832 732 ALUFELGI z oponami letnimi, rozstaw śrub 4x100, 15cali. Cena 500 zł. 691 026 943
FORD Escort 1,8D/ 1995, czerwony, 5 drzwi, 3500 zł. 664 431 843, 600 394 017 KOŁA z oponami zimowymi Uniroyal o rozstawie śrub 5 x112 do Audi A4, A6, A8 oraz VW Pasat. Alufelgi 15” i 16” z oponami zimowymi - 5x112 oraz zimówki Continental VW Golf IV 5x100 opony 6mm. 663408383
GARAŻ w Górze przy ul. Poznańskiej 693 808 904 DZIAŁKA budowlana 850 m2 w Bonikowie przy Kościanie, atrakcyjne miejsce, przy głównej trasie Kościan - Grodzisk. 505 042 831 ZAMIENIĘ mieszkanie komunalne 36m2, partner po generalnym remoncie na większe, możliwość dopłaty. 607 846 026 JARDOM Nieruchomości - doradztwo, sprzedaż, kupno, wynajem, www. jardom.pl, 065 520 74 25
2 fotele wypoczynkowe oraz fotel jednoosobowy rozkładany. Cena: 40 zł i 50 zł. 065 520 69 70 REGAŁ sklepowy, metalowy, biały, stan bardzo dobry. 10 segmentów, narożnikowy, rozkładany, dowolna konfiguracja półek. Cena do uzgodnienia. 515 145 309
LOKAL handlowo - usługowy położony w centrum Góry. Cena minimalna: 1000 zł brutto / miesiąc. 696 895 722
PEUGEOT 106 1996 rok 1.1 benzyna + gaz. Cena: 5300 zł do negocjacji. 605 404 992 RADIO samochodowe JVC na mp3, kolor czarny, na gwarancji. Cena 199 zł. Skrzynia basowa w cenie 80 zł. 693 077 184 2 fotele sportowe, kubełkowe niemieckiej firmy lub zamienię się na 2 fotele do Golfa 3. Cena - 320zł. 693 077 184
SKUTER Giantco Sprint SE Sprint, 2007. Skuter jest w stanie dobrym zarejestrowany i opłacony do sierpnia 2009. Cena do uzgodnienia. 665 239 730 TRANSPORT - auto dostawcze o ładowności 1,5t. Transport na terenie miasta Rawicza 40 zł, Leszna 90 zł . Laweta o ładowności 1,9t. 665 925 454 OPEL Astra Kombi 1,6, 1997r. przyciemniane tylne szyby, sprowadzony od roku zarejestrowany w kraju, przegląd ważny do XI 09r. Cena 8.000 zł. 609 089 423, 605 583 790 VW Passat 1998 1,8 benz + LPG jasna tapicerka, klimatronic, kombi. 694 008 078 RENAULT Laguna 2,0 gaz stan dobry po wymianie pasków i płynów rok 1995, cena 5100 zł do negocjacji. 509 828 246 MALAGUTI F12 Phanton, skuter stan dobry sprawny, zarejestrowany, 2003 rok produkcji, poj.50 (motorower). Cena 2500 zł. 663 992 679 RENAULT Megane 1.6 RT klima, rok 1998, przebieg 180 tys. Stan idealny, alufelgi, sprowadzony, zarejestrowany. Cena 8800 zł. 665 925 454
SKODA Octavia 1.9 TDI, rok prod. 2003, przebieg: 164000 km, moc silnika 90 KM. Wersja Ambiente. Kupiony w polskim salonie. Cena: 24900 zł. 695 458 979
NIERUCHOMOŚCI 3 pokojowe od zaraz do wynajęcia. Koszt wynajmu to 500 zł. + opłaty. 793 051 003
KOMFORTOWE mieszkanie na os. Zamenhofa o pow. 80,5 m2, 4-pokojowe. Atrakcyjna cena, 210.000 zł do negocjacji. 608 559 764, 605 527 701 SPRZEDAM mieszkanie położone we Wschowie przy ul. Zygmunta Starego nr 1 a, na I piętrze, pow. użytk. 60 m2. 697 125 900, 065 540 14 13
PRACA SPRZEDAŻ bezpośrednia. Zarobki od 3500 - 5000tys. Wymagane prawo jazdy i samochód.Wiek od 30 lat. 502 470 253 PRZEDSTAWICIEL HANDLOWY - PRZYJMĘ OSOBĘ DO FIRMY KURIERSKIEJ, WYKSZTAŁCENIE WYŻSZE, MILE WIDZAINE DOŚWIADCZENIE. 502 777 332 AVON praca dodatkowa. Prezenty dla nowych konsultantek. 697 982 526 FIRMA usługowa branży spawalniczej, poszukuje kandydatów na stanowisko: spawacz, ślusarz, prostowacz. CV na adres: stal.spaw@gmail.com 608 609 151 FIRMA z branży spożywczej zatrudni Pana z Leszna lub okolic na stanowisko: magazynier. 691 693 710 RESTAURACJA w Ratuszu w Lesznie przyjmie kucharzy. Podanie o pracę i CV proszę składać na adres: Leszno ul. Rynek 1. 605 239 876 KELNER /barman w Restauracji w Ratuszu Leszno.Podanie o pracę i CV proszę składać na adres: Leszno ul. Rynek 1. 693 950 995 KIEROWCA kat.C+E z doświadczeniem w transporcie krajowym z okolic Leszna, Rawicza.Wymagana dyspozycyjność. Podstawa + premia uznaniowa. 507 156 686. ZATRUDNIĘ PRACOWNIKA PRODUKCJI ZWIERZĘCEJ Z OKOLIC LESZNA, WŁOSZAKOWIC, KOŚCIANA. MOŻLIWOŚĆ ZAKWATEROWANIA. 600 320 308 ZATRUDNIĘ zootechnika (bydło, trzoda). Możliwość zakwaterowania. 600 320 308 ZATRUDNIĘ brygadzistę gospodarstw rolnego z okolic Leszna, Włoszakowic, Kościana. 600 320 308 OPIEKUNKA do dziecka. Wschowa. 606 760 403
SZUKAM pracy dorywczej na weekendy - kobieta 33 lata. 793 148 402
FOTOGRAFIA okolicznościowa, www.michalwisniewski.net 605 624 851
MALOWANIE, szpachlowanie, tynkowanie, klinkier, ocieplanie, tapetowanie, budowy, plyta g-k. 507 007 118
USŁUGI remontowe: tapetowanie, szpachlowanie, malowanie, podwieszanie sufitów, adaptacja poddaszy. 661 378 141
PODAJMĘ pracę od zaraz. 19- letnia studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej w Poznaniu. 723 211 916 STUDENTKA pedagogiki poszukuje pracy na weekendy. 781 203 928 Z UPRAWNIENIAMI MF i doświadczeniem zawodowym, w tym na stanowisku głównego księgowego, poprowadzi księgi rachunkowe (książka przychodów i rozchodów lub pełna księgowość) rozliczenie podatków i składek ZUS. (LesznoZatorze) 607 530 115
RÓŻNE RADIA samochodowe cd JVC sprawne. Cena za szt.120 zł. 500 290 362 NARTY Forcer, stan dobry, cena 220 zł do malej negocjacji. 500 290 362 SPRZEDAŻ kosmetykow firmy Avon i Oriflame, taniej niż w katalogu, dla stalych klientow rabaty oraz prezenty. 721 288 253
TELEWIZOR Philips 29”, stan bardzo dobry, używany, pilot uniwersalny. Cena 170pln. Leszno. 500 816 645
DESKA SNOWBORDOWA Z WIĄZANIAMI I BUTAMI. DŁUGOŚĆ DESKI 148 CM. BUTY ROZMIAR OK. 44. CENA 500 PLN. 514 269 386 TELEWIZOR firmy Sony 25’, używany. Oryginalny pilot do telewizora. Jakość obrazu bardzo dobra. Cena: 180zł (do uzgodnienia). 665 298 512 MIXER z krosowerem graficznym produkcji niemieckiej Better. Wejścia 6 mono i 2 stereo. 669 388 998 WÓZEK głeboko - spacerowy, stan bardzo dobry, firmy Bebecar. Torba + parasolka w kolorze wózka. Cena 450 zł. 607 777 246 PRASA wysokiego zgniotu, sipma z-224\1 rok 1990, pierszy właściciel, kolor czerwony, garażowana, stan bardzo dobry. 697 180 654 SUKNIĘ ślubną biała rozmiar 36/38 wzrost 165cm, na kole. 603 551 285
PŁYTKI - SOLIDNIE,TANIO. CIEKAWE ARANŻACJE I POMYSŁY . 510 174 516 USLUGI budowlane: układanie płytek, montaż paneli, montaż płyt gips - kartonowych, szpachlowanie, malowanie, montaż kominków. 693 623 829 USŁUGI remontowe: malowanie,tapetowanie, szpachlowanie, rygipsy, pryskanie Diacolorem. Profesjonalnie, solidnie, tanio. 691 182 097 INSTALACJE elekryczne, prace ogólnobudowlane, awarie, przeróbki. 505 777 522 WYKOŃCZENIA wnętrz, płytki, panele, rigipsy, klinkier i inne prace budowlane. 509 828 246 PRACE remontowo - wykończeniowe. Malowanie, szpachlowanie, układanie płytek, ścianki działowe, podwieszane sufity, montaż drzwi, adaptacja i zabudowa poddaszy. 695 836 831 REMONTY -MALOWANIE.TANIO I SOLIDNIE. TAPETOWANIE, REGIPSY ITP. 509 436 374 SUPER ekipa Szymon i Dominik - usługi w zakresie: malowanie, szpachlowanie, tapetowanie, płytki, montaż paneli podłogowych. Prace wykonujemy po godzinach. Okolice Rawicza i Krobi. 607 638 588 CENTRUM zdrowia „Mat” masaże lecznicze, sportowe, relaksacyjne, pojędrniająco-wyszczyplające, limfatyczne, elektromasażu. ul. Przemysłowa 20, Leszno. 065 529 90 13, 505 463 133 TYNKI, posadzki, agregaty, 501 363 456 PŁYTKARSTWO. Ekspresowe terminy. 721 818 465
ZWIERZĘTA
LABRADORY. Sprzedam szczeniaki rasy Labrador Retriver. 691 071 703, 663 652 655
YORKSHIRE terrier - szczeniaki , 4 suczki. Cena 900 zł. Pod stałą opieką weterynaryjną. 691 709 196
USŁUGI RENOWACJA mebli - antyki. 609 840 938 USŁUGI transportowe do 4t ładowności. Faktura vat, krótkie terminy realizacji, przeprowadzki, transport aut. 510 184 644
BIURA OGŁOSZEŃ - Leszno: ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 529 56 78 / ul. Opalińskich 4, tel. 603 803 145 / Nowy Rynek 33, 065 529 78 34
LABLADORY czekoladowe, wiek 6 tygodni.Cena: 850,00 zł. Gostyń. 663 269 410 TYLKO 50 GROSZY ZA SŁOWO!
Plebiscyt
1
2
13
3
Justyna Kaczmarek
Katarzyna Baryga
Beata Strzelczyk
lat 19 uczennica Zespołu Szkół Ekonomicznych w Lesznie O sobie: interesuje się sportem, muzyką, kinem. Wolny czas spedza z przyjaciółmi. W przyszłości chciałaby pracować w marketingu i reklamie.
lat 18 uczennica I Liceum Ogólnokształcącego w Lesznie O sobie: przygotowuje się do matury, interesuje się muzyką, sztuką, teatrem. Marzy o studiowaniu dziennikarstwa, chiałaby pracować w mediach.
lat 19 studentka Wyższej Szkoły Humanistycznej w Lesznie O sobie: spontaniczna, otwarta i sympatyczna. Planuje znaleźć pracę w marketingu i reklamie. Uwielbia sport, taniec i muzykę.
Rozpoczynamy plebiscyt Kobieta Roku 2009. Organizatorem jest Gazeta bezpłatna Dodatek! i Pracownia Wizerunku Art Team. W każdym miesiącu będziemy przedstawiać sylwetki trzech kobiet, utrwalone na zdjęciach Bogdana Marciniaka, znanego leszczyńskiego fotografika. W drodze głosowania sms’owego Czytelnicy Dodatku! wyłonią te, które zdobędą tytuł Kobiety Miesiąca i wezmą udział w finałowej walce o miano Kobiety Roku. W styczniu nasze panie zaprezentują się w czterech odsłonach. Na początek przedstawiamy studyjne zdjęcia portretowe. Fryzury i makijaże wykonano w Pracowni Wizerunku Art Team przy ul. Wilkońskiego 2/1 w Lesznie, pod opieką Ewy Pietras i Moniki Prałat. Stroje wykorzystane podczas sesji pochodzą ze sklepu Odzież damska i galanteria skórzana Bożeny Pokładek, Leszno Rynek 5. W kolejnych odsłonach styczniowej edycji naszego plebiscytu przeniesiemy się m.in. do salonu samochodowego Honda i Centrum Handlowego Manhattan, gdzie Beata, Kasia i Justyna zaprezentują zupełnie nowe images. Jak zagłosować na wybraną kandydatkę? Jeśli chcesz oddać głos na Justynę Kaczmarek – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: 1 Jeśli chcesz oddać głos na Kasię Barygę – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: 2 Jeśli chcesz oddać głos na Beatę Strzelczyk – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: 3 Koszt sms’a – 2,44 zł z vat Do kiedy można głosować? Sms’y można wysyłać do 31 stycznia. W każdą środę na łamach Dodatku! będą publikowane aktualne wyniki plebiscytu. Ostateczne wyniki zostaną opublikowane w Dodatku! 4 lutego 2009 roku. Więcej zdjęć i film z pierwszej odsłony plebiscytu na portalu elka.fm
14
Sport
Walka o I ligę Szczypiorniści rozpoczęli przygotowania
1 11
2
6
3 10
14
21
4
13
20
20
25
35
8
39
17
Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym rogu, uporządkowane od 1 do 37 utworzą rozwiązanie krzyżówki - myśl Lidii Jasińskiej. Aby wziąć udział w losowaniu nagród, należy wysłać prawidłową odpowiedź smsem pod numer 72 103 wpisując w treści słowo: „dodatek”, swoje imię i nazwisko oraz hasło z krzyżówki. Koszt wiadomości to 2,44 zł z Vat.
20
3
4
21
5
22
6
23
7
24
29
27
10
11
17
34
18
7
36
14 19
12
30
31
3
23 24
30
19
35
16
25
1 9
8
25
9 5
Poziomo: 3) za dużo tego dobrego, 11) Mamry lub Lincjusz, 12) zbiornik na wodę, 13) pamiątkowe zdjęcie grupy osób, składające się z wielu mniejszych zdjęć przedstawiających każdą z tych osób z osobna, 14) esy -…, 16) budynek dla pograniczników, 20) następstwo urazu, 21) sprzedaż alkoholu w restauracji, barze, 23) tkanina o wzorze z jednej strony matowym na błyszczącym tle, z drugiej błyszczącym na matowym tle, 24) miasto z Unią, 25) najmniejszy pod względem powierzchni kraj międzymorza środkowoamerykańskiego, 27) umyślnie z czymś zwleka, 28) komedia Aleksandra Fredry, 31) pierwowzór, 33) … inteligencji, 34) boczna część boiska, 37) rower dla dwojga, 38) Gustaw, 1923-
Hasło z poprzedniej krzyżówki brzmi: „Na Nowy Rok przybywa dnia na barani skok”. a zwycięzcą jest: Waldemar Kowalski z Leszna. Po odbiór nagrody zapraszamy do naszej redakcji. 2
33
37 28
8
23
15
21
7
16
2
36
38
1
13
33
37
34
28
27
32
6 12
32
24 26
31
5
18
29
22
26
22
15
4
wankowie, Hubert Szkudelski i Mateusz Nowak, i potrafili się bardzo dobrze wkomponować. Przyjęliśmy w klubie zasadę, że opieramy nasz skład wyłącznie na wychowankach i - jak do tej pory - to się sprawdza – mówi Ryszard Kmiecik. Od 2 stycznia szczypiorniści Arotu Astromal rozpoczęli obóz dochodzeniowy w Lesznie. Trenują dwa razy dziennie. Zespół przed wznowieniem ligowych rozgrywek w planach ma rozegranie pięciu lub sześciu pojedynków kontrolnych, między innymi z Wolsztyniakiem Wolsztyn i Grunwaldem Poznań. O ligowe punkty zagrają dopiero 24 stycznia z ekipą Calisii Kalisz. Dodajmy, że w rozgrywkach piłki ręcznej na różnych szczeblach uczestniczy aż 8 zespołów Arotu Astromal. W tym sezonie z bardzo dobrej strony pokazują się także walczące drugi sezon w II lidze seniorki. Podopieczne trenera Dariusza Kamieniarza także mają sporą szansę na awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
Na początku 2008 roku podopieczni trenera Ryszarda Kmiecika byli w podobnej sytuacji. Zajmowali miejsce w czołówce tabeli i liczyli się w walce o awans do I ligi. Ostatecznie jednak zakończyli rozgrywki na trzecim miejscu i marzenia o wyższej klasie rozgrywkowej musieli przełożyć na kolejny sezon. - Nauczyliśmy się jednak czegoś i pierwszą rundę kolejnego sezonu kończymy na pierwszym miejscu - przyznaje kapitan zespołu, Maciej Wierucki. Rzeczywiście, jesień 2008 roku była dla leszczyńskich szczypiornistów bardzo udana. Zespół oparty na wychowankach, w składzie którego jest wielu młodych piłkarzy, zanotował zaledwie dwie porażki i jest bardzo poważnym kandydatem do awansu. – Cieszę się, że mimo dużych osłabień, bo za takie należy uznać odejście Krzysztofa Misiaczyka i Michała Tórza, zespół nie stracił głównych atutów. W drużynie seniorów pojawili się nowi gracze, oczywiście wycho-
Od kilku sezonów są blisko, ale w decydujących momentach brakuje kropki nad „i”. Czy w tym roku szczypiorniści Arotu Astromal wywalczą awans do I ligi? Pozycje wyjściową po pierwszej rundzie mają doskonałą, bo są współliderem II ligi. Od 2 stycznia rozpoczęli przygotowania do decydujących meczów o punkty.
9
26
27
10
11
28
12
29
30
2008, wybitny polski aktor teatralny i filmowy, 39) płat papieru lub blachy. Pionowo: 1) powtórka, 2) bywa biały, 3) siódme można wylewać, 4) okupant, 5) Wojciech, grał kaprala Kucharka w „Czterech pancernych”, 6) większa od poziomki, 7) urok, powab, 8) broń, uzbrojenie, 9) A8 lub Q7, 10) na głosy wyborców, 15) zjazd biskupów, 17) ssak owadożerny żyjący w lasach Kuby i Haiti,18) wgłębienie w skale, 19) w religiach chrześcijańskich: zbiór głównych zasad wiary, 21) kurek bez liku, 22) … mortale, 24) beztroska i roztrzepana, 26) umizgi, 29) kilkunastoletni las, 30) szlak górski biegnący w poprzek zbocza góry, 32) na czele uniwersytetu, 35) wśród surowców wtórnych, 36) 24 godziny. 13
31
14
15
32
16
33
17
34
18
35
36
19
37
Na mistrzostwa do Australii
Faworytem będą gospodarze Pracowicie zapowiada się początek roku dla leszczyńskich speedrowerowców. Dwójka najbardziej utytułowanych zawodników klubu Astromal Szawer Leszno w lutym będzie walczyć o medale mistrzostw świata w dalekiej Australii. Maciej Ganczarek i Marcin Szymański od kilku tygodni intensywnie przygotowują się do tych zawodów. Po trudnym, ale zakończonym wieloma sukcesami sezonie Szymański i Ganczarek zafundowali sobie zaledwie miesięczną przerwę. Do mistrzostw świata na Antypodach podchodzą bardzo poważnie i już są w trakcie przygotowań do tej najważniejszej imprezy przyszłego roku. Największą przeszkodą w budowaniu formy są różnice klimatyczne. - W Australii w lutym będzie lato, a my wylecimy z Polski praktycznie w środku zimy - przyznają. - Chcemy jednak być na zawodach w optymalnej formie fizycznej. W treningach nie pomaga też pogoda. Maciej i Marcin mają już za sobą zajęcia na siłowni, teraz -
powinni trenować na torze. - Nawierzchnia jest nasiąknięta - mówią. Faworytów australijskich zmagań wskazać nie trudno, będą nim gospodarze, którzy potrafią się świetnie przygotować do imprez rozgrywanych na własnym terenie. – Mają teraz doskonałe warunki. Trzeba będzie uważać na lidera Australijczyków. Daniel Pudney - złoty medalista tej imprezy z 2005 roku, na pewno będzie w bardzo dobrej formie – podkreśla Maciej Ganczarek. Wciąż dużą niewiadomą pozostaje skład polskiej reprezentacji. Nie podano również do publicznej wiadomości sposobu finansowania tej kosztownej wyprawy. - Gdybym to ja miał wybierać skład biało-czerwonych, to w większości nasza ekipa na ten wyjazd składałaby się z zawodników najlepszych polskich klubów, a więc z Bydgoszczy, Torunia i Leszna - twierdzi Marcin Szymański. - Niestety, ostateczne zestawienie reprezentacji już na miejscu, w Australii ,należeć będzie do Janusza Danka. W przeszłości bywało tak, że nie zawsze o miejscu w składzie decydowała dobra forma. Oby tym razem ścigali się naprawdę najlepsi – zakończył Szymański.
Sport
15
Sylwestrowe bieganie z koszar do koszar
W Australii ścigają się tytuł mistrza kraju
Nie ma mocnych na Adamsa Każdy swoim tempem dziesiątego już tytuł mistrzowskiego w swojej ojczyźnie. Drugi na torze w Newcastle był Rory Schlein ( 3,3,3,0,3) 12 + 2, trzeci obrońca tytułu Chris Holder (3,2,3,2,1) 11+3+1, który o prawo startu w wielkim finale musiał powalczyć w tzw. finale B, stąd jedna trójka więcej przy jego nazwisku. Na czwartym miejscu zameldował się, były żużlowiec Kolejarza Rawicz, Jason Doyle(2,3,2,3,2) 12 + 0. W mistrzostwach startuje
Fot. Arek Wojciechowski
Pod nieobecność takich asów australijskiego speedwaya, jak Jason Crump, czy Ryan Sullivan, Leigh Adams należy do zdecydowanych faworytów zmagań o tytuł mistrza Australii. Jego najgroźniejszymi rywalami będą głównie młodzi jeźdźcy, z obrońcą tytułu Chrisem Holderem na czele. W pierwszej rundzie żużlowcy ścigali się na dość nietypowym, bo 440 metrowym torze w Newcastle. Długość toru miała też wpływ na regulamin zawodów. W fazie zasadniczej ścigano się nie na czterech, a na trzech okrążeniach. W finale jego uczestnicy kręcili już jednak cztery kółka. Turniej w Newcastle bezdyskusyjnie wygrał Leigh Adams. W sześciu startach kapitan Unii Leszno nie znalazł pogromcy, gromadząc komplet, 15 (3,3,3,3,3) + 3 punktów. Tym samym zrobił duży krok do jubileuszowego,
jeszcze jeden leszczyński „Byk” - Troy Batchelor. W Newcastle zgromadził 6 (0,3,2,1d) punktów i zajął dziesiąte miejsce. W klasyfikacji generalnej prowadzi oczywiście Adams 20 pkt., drugi jest Schlein 18, a trzeci Holder 17. Kolejne zawody tego cyklu rozegrane zostaną dzisiaj, w środę, w rodzinnej miejscowości Adamsa – Mildurze. Trzecią, ostatnią rundę zaplanowano na 10 stycznia w Gillman.
Fot. Arek Wojciechowski
U nas mróz, śnieg i zamiecie, a na drugiej półkuli pełnia lata. W Australii żużlowcy rozpoczęli walkę o tytuł Indywidualnego Mistrzostwa tego kraju. Pierwszą rundę, z kompletem punktów, wygrał kapitan Unii Leszno, Leigh Adams. Zwycięzcę zmagań poznamy po trzech turniejach.
Miasto dziękuje klubowi, klub miastu
Prezydent Leszna Tomasz Malepszy zaprosił do Ratusza żużlowców, trenerów, działaczy i osoby blisko związane z Unią Leszno. Była okazja, by jeszcze raz podsumować udany sezon dla wicemistrzów Polski. Prezydent docenił wkład żużlowców w promocję miasta, klub z kolei dziękował władzom za wsparcie, bez którego odnoszenie sukcesów nie byłoby możliwe. Na spotkaniu u prezydenta zawodnicy Unii stawili się prawie w komplecie. Z wiadomych względów zabrakło jedynie zagranicznych jeźdźców. Podobnie jak rok temu, przy okazji takiej samej uroczystości podsumowano sezon. Przed rokiem wspominano zdobycie tytułu mistrzów kraju, tym razem wywalczenie srebrnego medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. – Jest to dla nas ogromne wyróżnienie, że znowu możemy gościć w Ratuszu. Mam nadzieję, że będziemy odnosić nadal tak znaczące sukcesy, aby pojawiać się tutaj co roku – przyznał Damian Baliński. Gospodarz spotkania, prezydent Tomasz Malepszy podkreślił ogromne znaczenie dla miasta wyników osiąganych przez żuż-
Fot. Michał Konieczny
Żużlowcy w Ratuszu
lowców Unii. - Te sukcesy mobilizują, nas samorządowców do tego, aby warunki do uprawiania i oglądania tej dyscypliny sportu były coraz lepsze, stąd też wszystkie inwestycje na stadionie. Kolejne medale są tylko potwierdzeniem, że wydawane pieniądze nie idą na marne - mówił prezydent. Goście od władz miasta otrzymali nagrody i listy gratulacyjne. Upominkami zrewanżowały się leszczyńskie „Byki”. - Zdajemy sobie sprawę, że bez miasta nie byłoby naszych sukcesów, nie byłoby leszczyńskiego żużla. Doceniamy ogromne zaangażowanie władz Leszna w modernizację stadionu - przyznał
sternik Unii, Józef Dworakowski. Na spotkanie po raz pierwszy został zaproszony również przedstawiciel kibiców. - To dowód na to, że miasto docenia to, co robimy na stadionie, jak wspaniałe widowiska tworzą fani żużla w Lesznie – podkreślał Michał Jachimowicz. - To pierwsza, ale mam nadzieję, że nie ostatnia wizyta naszego przedstawiciela u prezydenta. Wśród zaproszonych osób nie zabrakło też kapelana Unii Leszno, ks. Sławomira Ratajczaka. Z okazji Nowego Roku żużlowcom życzył udanego wypoczynku, a kibicom wielu wrażeń w nadchodzącym sezonie.
Żołnierze, żużlowcy, uczniowie, biegacze amatorzy, a także tacy, którzy w tej dyscyplinie sportu mają na swoim koncie niejeden sukces. Ponad czterystu uczestników wystartowało w tradycyjnym Biegu Sylwestrowym organizowanym przez 69 Leszczyński Pułk Przeciwlotniczy. Pożegnać stary rok w biegu mógł każdy, kto miał na to ochotę i czuł się na siłach. Pogoda dopisała tym razem biegaczom. W przedostatni dzień 2008 roku świeciło słońce i trzymał lekki mróz. Start i metę zmagań tradycyjnie wyznaczono w leszczyńskich koszarach. Najpierw na trasę wybiegła młodzież. Uczniowie do pokonania mieli około półtora kilometra. Uczestnicy biegu głównego wystartowali w samo południe i rywalizowali na dystansie 3500 metrów. W sumie na trasie pojawiło się ponad czterystu uczestników. Wśród nich dało się zauważyć posła na Sejm RP, Wojciecha Ziemniaka wraz z racocką młodzieżą,
czy choćby najstarszego uczestnika wyścigu, 75-letniego Michała Szkudlarka z Przysieki Polskiej. Dla weterana biegowych tras trzy i pół kilometra, to zbyt krótki dystans. - Ja lubię biegać maratony, rozkręcam się dopiero po dziesiątym kilometrze, tymczasem dzisiejszy bieg był krótki i szybki. Żadnej okazji do pobiegania jednak nie przepuszczę - stwierdził z uśmiechem pan Michał. Na trasie strojami wyróżniali się żużlowcy Unii Leszno i zawodnicy klubu Real 64-sto. Jako pierwszy w kategorii panów linię mety minął jednak zawodowy białoruski milicjant, Dimitrij Bramowski. (na zdjęciu) – Biegło się łatwo, ale było zimno – przyznał na mecie. Wśród pań, zgodnie z przewidywaniami, triumfowała kobieta o stalowej kondycji, triathlonistka Real 64-sto, Agnieszka Jerzyk. - Ten bieg to dla mnie rozgrzewka przed jutrzejszym wyścigiem na 10 kilometrów w Trzebnicy. Potraktowałam go treningowo. Gdybym nie miała w planach startu w Trzebnicy, sądzę, że mój czas byłby dużo lepszy - mówiła liderka pań. Najszybszym żużlowcem okazał się Sławek Musielak. - Nie było najgorzej, na mecie zameldowałem się tuż za trenerem Pawłem Barszowskim. Ostro trenowałem na zgrupowaniu w Trzebnicy i wcześniej, to przyniosło efekty – stwierdził junior Unii. Na zakończenie biegu wszyscy jego uczestnicy rozgrzali się tradycyjną wojskową grochówką
Rafał Dobrucki Strony sportowe redagują: Marcin Hałusek i Michał Konieczny
jest jednym z tych żużlowców, którzy cieszą się szacunkiem fanów czarnego sportu bez względu na ich sympatie klubowe. Choć zdobywa punkty dla odwiecznego rywala leszczyńskiej Unii, klubu z Zielonej Góry, ma w Lesznie sporą grupę kibiców. Mimo wielu kontuzji, które często stawały mu na drodze w osiąganiu wielkich sukcesów, od kilkunastu lat należy do ścisłej czołówki polskich zawodników. Goszcząc w Radiu Elka mówił o swoich sportowych planach, kryzysie ekonomicznym dotykającym żużel, a także aktorskiej przygodzie.
Rodzinie obiecał tytuł jeden sezon i tego się trzymałem. Aczkolwiek nie ukrywam, że miałem kilka ciekawych propozycji. W Zielonej Górze czuje się jednak bardzo dobrze, klub jest profesjonalnie prowadzony, panuje w nim dobra atmosfera, a to jest sprawa bardzo istotna. - W kontekście kryzysu ekonomicznego, który dociera również do naszego kraju, dużo się ostatnio mówi o wygórowanych żądaniach finansowych żużlowców, a z drugiej strony o działaniach prezesów klubów, którzy próbuję się tym żądaniom stanowczo przeciwstawić. Jak ty się na tę sprawę zapatrujesz? Czy obcinanie wynagrodzeń zawodnikom, to dobry sposób na ratowanie
kondycji finansowej polskiego żużla? - Smutne jest to, że oszczędności szuka się właśnie w tej puli wydatków dotyczących wynagrodzeń zawodników. Problem jest złożony, na pewno wszyscy się z kryzysem borykamy, lub będziemy borykać i potrzebne są jakieś rozsądne działania, które pozwolą znaleźć oszczędności, tam gdzie rzeczywiście można coś zaoszczędzić, nie tylko zmniejszając wynagrodzenia. Możliwości jest naprawdę sporo. Koszty można obniżyć choćby przez zmiany regulaminowe. Ostatnio spotkaliśmy się w gronie członków stowarzyszenia żużlowców, aby porozmawiać o systemie rozgrywania niektórych imprez. Chodzi przede wszystkim, aby zawody mniej dochodowe dla klubów i dla samych zawodników, wszelkiego rodzaju eliminacje krajowe połączyć z turniejami bardziej prestiżowymi. Złoty Kask mógłby być przecież jednocześnie kwalifikacją np. do finału krajowego eliminacji Grand Prix. Szukamy rozwiązań zmniejszających koszty, nie pozostajemy bierni wobec problemu. Tymczasem niektórzy szefowie klubów próbują oszczędzać na zawodnikach nie biorąc pod uwagę, że żużel to sport wymagający ogrom-
Fot. (2x) Rafał Paszek
- Rafale, jaki był dla ciebie 2008 rok? - Był to sezon przeplatany świetnymi występami i problemami zdrowotnymi. Zdarzyły mi się niepotrzebne upadki, groźna kontuzja. Generalnie uważam jednak sezon za udany, szczególnie w pierwszej jego fazie mogłem być zadowolony. Z drużyną ZKŻ udało się zdobyć medal mistrzostw Polski, na co w Zielonej Górze czekano od wielu, wielu lat. - Zostajesz w Zielonej Górze, mimo, że pojawiły się informacje o twoim przejściu do Gorzowa. Rozpatrywałeś oferty z innych klubów? - Było kilka rozmów, ale już przed rokiem zadeklarowałem, że w Zielonej Górze chcę jeździć dłużej niż
nych nakładów finansowych. Presja nakładana na nas zawodników w ostatnich latach jest tak duża, że części i akcesoria, które teoretycznie powinny starczyć na odjechanie pięciu imprez, wymieniamy już po dwóch. Wszystko po to, aby spełnić oczekiwania działaczy i kibiców, nikt nie może sobie pozwolić na wpadkę sprzętową. - Rafale, przekroczyłeś już „trzydziestkę”, masz na koncie sporo sukcesów, patrząc wstecz, potrafisz powiedzieć, czego ci brakuje, co chciałbyś jeszcze osiągnąć? - Na pewno nie zamierzam jeszcze składać broni. Mam cele, jakieś zamierzenia, które będę się starał osiągnąć. Z pewnością nie będę się ścigać tak długo jak Andrzej Huszcza, ale jeśli zdrowie pozwoli, myślę że jeszcze kilka sezonów przede mną. Rodzinie obiecałem tytuł mistrza Polski, być może uda się to trofeum zdobyć. - A powrót do cyklu Grand Prix? - Nie odpuszczam tego tematu zupełnie. Jeśli okaże się wiosną, że to, co zrobiłem podczas zimowych przygotowań daje dobre rezultaty, to czemu nie spróbować. Od kilku sezonów podchodzę do żużla z większym spokojem, tak też traktuję kwestię Grand Prix.
- Jak sądzisz, dlaczego polskim żużlowcom, poza Tomkiem Gollobem i momentami Jarkiem Hampelem, nie udaje się nic zwojować w stawce najlepszych żużlowców świata? Przecież Polacy jeżdżą w Grand Prix regularnie i jest ich tam coraz więcej. - Myślę, że jest to sprawa mentalności. Nie tak dawno próbowaliśmy się tłumaczyć brakiem dostępu do najlepszego sprzętu i gorszym traktowaniem przez tunerów. Dziś już wiem, że problem leży w naszych głowach. Sądzę, że cały czas dojrzewamy do sukcesów w Grand Prix. Liczę jednak na to, że w 2009 roku moi koledzy pokażą się z dobrej strony. - Podobno niebawem będziemy cię mogli zobaczyć w filmie o speedwayu, u boku znanego aktora, sympatyka klubu z Zielonej Góry, Tomasza Karolaka. Czy możesz coś więcej powiedzieć o tym projekcie? - Rzeczywiście, mogę potwierdzić, że coś się w tej sprawie dzieje. Pomysłodawcą tego przedsięwzięcia jest zielonogórzanin, autor scenariuszy do wielu seriali emitowanych w polskich telewizjach, Doman Nowakowski. To właściwie tyle, co mogę w tej kwestii powiedzieć, na tę chwilę. Rozmawiał Michał Konieczny