nakład: 14 000 egz. 9.01.2013r. - 16.01.2013r. nr 02 (231)
W NUMERZE: Jak się pozbyć choinki
Minęło święto Trzech Króli, z domów i mieszkań zaczynają więc znikać bożonarodzeniowe choinki. Jak co roku, ich odbiorem w Lesznie zajmuje się Miejski Zakład Oczyszczania. Drzewka można pozbyć się za darmo, jednak należy zrobić to zgodnie z przepisami. s.2
Kto odpowiada za rozpad koalicji?
Platforma od samego początku nie miała woli dotrzymania umowy koalicyjnej, byliśmy tylko straszakami dla Lewicy - mówił w Rozmowach Elki lider leszczyńskiego PiSu Sławomir Szczot. Przewodniczący PO Krzysztof Piwoński ripostował, że to PiS ślepo dążyło do realizacji swoich pomysłów, nawet za cenę dalszego zadłużania miasta. - Mówił pan naszym radnym, że ludzie kupią wszystko - mówił Piwoński. - Kłamiecie w żywe oczy - odpowiadał Szczot. s.3
Paryska wystawa leszczynianki
Edyta Skibińska we Francji rozwija swoją pasję. Maluje obrazy, przede wszystkim koni, które są jej wielką miłością. W grudniu miała indywidualną wystawę w Paryżu. Pisały o niej znane magazyny jeździeckie. – Na wernisaż przyszło ok. 50 osób, to duży sukces – ocenia Polka. s.5
Śmiertelne potrącenie
Mieszkanka Leszna nie przeżyła wypadku, do którego doszło w czwartek wieczorem na ul. Estkowskiego. 78-letnia kobieta została potrącona na jezdni przez samochód. Zmarła w szpitalu. s.13
To będzie wielki krok w karierze?
Grzegorz Zengota jest trzecim obok Skandynawów Kennetha Bjerre oraz Fredrika Lindgrena nowym żużlowcem Unii Leszno. Wychowanek Falubuzu trafił do Leszna spod Jasnej Góry, gdzie ścigał się w ostatnim sezonie. Wybrał Unię, bo jego zdaniem, to klub dający największe szanse rozwoju. s.14
Zwycięstwo zgodnie z planem
Niespodzianki być nie mogło. Koszykarki Tęczy Leszno bez większych problemów uporały się z najsłabszym zespołem II ligi. Pokonały w Trapezie drużynę z Kątów Wrocławskich przekonująco 77:37. s.16
POPiS się rozsypał
Kto kogo oszukał? Rozpad centroprawicowej koalicji w Radzie Miejskiej Leszna przypieczętowany. Szef PiS Sławomir Szczot oświadczył, że będzie rekomendował zerwanie umowy z PO. - Platforma po raz kolejny nas oszukała i weszła w koalicję z Lewicą – stwierdził. To wynik głosowania budżetu Leszna. Rada głosami PO, Lewicy i Gospodarnych przyjęła projekt prezydenta Malepszego. Przeciwni byli tylko radni PiS, którzy nie przeforsowali swoich propozycji wydatków.
Jeszcze na kilka godzin przed powrotem radnych na salę obrad po dwutygodniowej przerwie wydawało się, że porozumienia w sprawie budżetu nie będzie. Prezydent Malepszy wprawdzie przygotował autopoprawkę, zmniejszającą wysokość emisji obligacji, czyli zadłużenia miasta do 13,5 miliona złotych, jednak Platforma Obywatelska zapowiadała, że maksymalną wysokością jest dla niej 10 milionów. Radni PiS z kolei domagali się zrealizowania swoich postulatów, kosztujących 1,2 miliona złotych. Szef klubu Sławomir Szczot zasugerował, że w zamian za to jego klub może poprzeć prezydencką wersję. Jeszcze przed budżetem radni przystąpili do uchwalania Wieloletniej Prognozy Finansowej na najbliższe lata. Uwzględniała ona już najnowsze propozycje prezydenta do budżetu, czyli 13,5 miliona obligacji oraz rezygnację z kilku inwestycji. To między innymi budowa lokali socjalnych, przebudowa ulic Chrobrego i Estkowskiego, zakup parkomatów czy prowadzenie systemu e-biletu w MZK. Malepszy przystał jednak na postulat Platformy, żeby wybudować sztuczne lodowisko – na ten cel przeznaczył 1,5 miliona złotych Prawdopodobnie to sprawiło, że PO złagodziła stanowisko w sprawie zadłużenia i o prezydenckiej autopoprawce wypowiedziała się w życzliwym tonie. Mimo to radni poprosili o półgodzinną przerwę na analizę najnowszej wersji projektu. Podczas niej trwały narady zarówno w Platformie, jak i w PiSie. Oba – koalicyjne bądź co bądź - kluby spotkały się jednak oddzielnie. Powracający na salę radni nieoficjalnie przyznawali, że koalicja to już historia. - Jesteśmy usatysfakcjonowani, ta prognoza spełnia nasze wymogi - stwierdziła oficjalnie szefowa klubu PO
Fot. Arek Wojciechowski
Gazeta bezpłatna
Poniedziałkowa „rozmowa” liderów POPiSu na antenie Radia Elka ukazała, jak głębokie były podziały w trwającej ponad dwa lata koalicji. Barbara Mroczkowska. Potwierdziło się to podczas głosowania projekt WPF poparli radni Lewicy, Gospodarnych i Platformy Obywatelskiej. Przeciwko głosowała tylko czwórka radnych Prawa i Sprawiedliwości. Po uchwaleniu Prognozy radni zajęli się projektem uchwały budżetowej. -To budżet opamiętania się - pochwalił prezydenta Stanisław Mikołajczyk (PO). Sławomir Szczot zgłosił kilkanaście poprawek - między innymi wprowadzenie tabletów w gimnazjach, wprowadzenie e-dzienniczków czy niewielką podwyżkę płac dla najmniej zarabiających pracowników samorządowych. Pieniądze znalazł w Urzędzie Miasta, tnąc różnego rodzaju wydatki, między innymi pensje urzędników. Szef klubu PiS zaznaczał, że większość oszczędności będzie można uzupełnić po podziale wolnych środków z tegorocznego budżetu. Jednak nie przekonał pozostałych klubów - Lewica i Gospodarni byli poprawkom przeciwni, zaś PO wstrzymywała się od głosu. Ostatecznie budżet przyjęto większością 19 do 4 - za głosowała Platforma, Lewica i Gospodarni, a przeciwko klub Prawa i Sprawiedliwości. To głosowanie przypieczętowało los koalicji. - Będę rekomendował miejskim władzom partii zerwanie koalicji z PO - oświadczył po nim Sławomir Szczot, zarzucając koalicjantom nielojalność. - Nigdy nie mieliście zamiaru dochowania umowy koalicyjnej - mówił do radnych Platformy czujemy się oszukani. Szczot dodał, że jego zdaniem PO weszła de facto w koalicję z SLD. - Ponosicie
pełną odpowiedzialność za to, co się stało - powiedział. Przewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Pawlaczyk próbował tonować wypowiedzi Szczota tłumacząc je emocjami, ale radna Dorota Zgaińska-Stroińska nie owijała w bawełnę. - Człowiekiem się j est, a na stanowisku się bywa - powiedziała Szczotowi przypominając, że ten został przez koalicję wybrany na wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej. Z kolei szefowa klubu PO Barbara Mroczkowska broniła się przed zarzutami nielojalności. - Umowa, jaką zawarliśmy zakładała, że nasze działania będą konsultowane i będą miały pozytywną opinię obu klubów - ripostowała, wypominając Szczotowi, że ten nie rozmawiał
z PO na temat swoich wniosków zmian w budżecie. Nie namawiała go jednak do zmiany zdania. Dziękuję panu za dwa lata współpracy – podsumowała. - Jest za co dziękować, bo myśmy dochowali naszych zobowiązań - skwitował to Sławomir Szczot. Kończąc spór Barbara Mroczkowska dodała, że o nowej koalicji, tym razem PO z Lewicą i Gospodarnymi nie ma mowy. - Będziemy merytoryczną opozycją i nam to wystarczy - zapewniła. Jak się to przełoży na rzeczywistość, przekonamy się na następnych sesjach, a zwłaszcza za trzy miesiące, kiedy głosowane będzie absolutorium dla prezydenta Malepszego oraz podział wolnych środków pozostałych po wykonaniu ubiegłorocznego budżetu miasta. (jad)