Dodatek 04/2009 (26)

Page 1

Gazeta bezpłatna

Polały się łzy

nakład: 13 000 egz.

W NUMERZE: Tragicznie na drogach

W poniedziałek rano na drodze ze Wschowy do Osowej Sieni zginęła młoda kobieta. Trzy dni wcześniej doszło do dwóch groźnych wypadków. W jednym z nich - pod Wojnowicami - zginęły cztery osoby. s.2,3

28.01.2009 - 04.02.2009r.

nr 04 (26)

Duda Super-Pol Misto Leszno bez Makowskiej, Siwczak i Króla?

Dlaczego?

Policja znalazła na nasypach kolejowych ciała dwóch młodych kobiet. Teraz wszyscy zadają sobie pytanie: co było powodem tej największej od lat tragedii? s.3

Rozwalka nie odpuszcza

Proces w sprawie „Leszczyńskiego Układu” będzie miał kolejną odsłonę. Andrzej Rozwalka i jego firma Delta Plus złożyli odwołanie od wyroku wydanego przez leszczyński sąd przed miesiącem. s.4

To były najbardziej udane zawody - tak oceniali tegoroczne VI Mistrzostwa Gminy Włoszakowice uczestnicy zmagań. s.6

Znowu gra o ligowe punkty

Najpierw okazałe zwycięstwo 54:90 w Jeleniej Górze, później porażka z zespołem z Polkowic 78:87 przed własną publicznością. s.16

Włókniarz ukarany symbolicznie

Komisja Orzekająca Ligi wydała decyzję w sprawie problematycznego przełożenia żużlowego meczu pomiędzy Włókniarzem Częstochowa a Unią Leszno. s.16

Fot. (3x) Piotr Pazoła, (1x) Grzegorz Sterna

Dopisali zawodnicy i pogoda

▲ Jarosław Krysiewicz

Zbigniew Król (z prawej) ▲ ▲ Monika Siwczak

Agnieszka Makowska i Monika Siwczak nie są już koszykarkami PKM Duda Super Pol Leszno. W niedzielę prezes klubu Stefan Pielech poinformował, że wręczył im wypowiedzenia ze skutkiem natychmiastowym. Głównym powodem są mizerne wyniki osiągane przez obie zawodniczki. Mimo to, koszykarki twierdzą że ich kontrakty są ważne i grają dalej. Tego samego dnia funkcje wiceprezesa zawiesił Zbigniew Król.

▲ Agnieszka Makowska Według rankingu EVAL forma obu zawodniczek w porównaniu z ubiegłym sezonem obniżyła się o około 40 procent. Zarząd klubu na wniosek trenera zdecydował o rozwiązaniu kontraktu z Agnieszką Makowską i Moniką Siwczak. Makowska dostała jednak szansę pozostania w klubie. - Zaproponowaliśmy jej dalszą grę w drużynie, ale za mniejsze wynagrodzenie - powiedział prezes Stefan Pielech. Makowska nie skorzystała z tej propozycji. Obie koszykarki nie zgodziły się też na polubowne rozwiązanie kontraktów, dlatego w dzień po meczu z CCC Polkowice zarząd wręczył im wypowiedzenia. - To ciężka sytuacja dla klubu i jest nam przykro, że musiało do tego dojść - powiedział trener Jarosław Krysiewicz. Tymczasem koszykarki twierdzą, że ich kontrakty są ważne. W poniedziałkowy wieczór pojawi-

ły się nawet na treningu. W przesłanym do redakcji oświadczeniu napisały, że nie przyjęły wypowiedzeń. Zarzuciły też mobbing trenerowi Jarosławowi Krysiewiczowi. Poinformowały, że sprawą od listopada 2008 roku zajmuje się ich pełnomocnik prawny, który – jak czytamy w oświadczeniu - prowadzi rozmowy z Zarządem Klubu „Tęcza Leszno” o natychmiastowym zaprzestaniu działań mobbingowych stosowanych przez Jarosława Krysiewicza – I trenera koszykówki żeńskiej. Prezes klubu, Stefan Pielech, potwierdza, że sprawa mobbingu pojawiła się już w listopadzie ubiegłego roku. - Było wtedy takie pismo od przedstawicielki prawnej zawodniczek, zaproponowałem nawet spotkanie w tej sprawie, ale nikt nie podjął tematu - przyznał. Z zarzutami zawodniczek nie zgadza się trener zespołu Jarosław Krysiewicz. - Współpracowałem z nimi nie

od dziś, znały moje metody treningowe i można powiedzieć, że przystały na nie, bo pozostały w klubie - tłumaczy. Jeszcze w niedzielę wieczorem wiceprezes klubu, Zbigniew Król, poinformował redakcję Radia Elka, że nazajutrz złoży dymisję z pełnionej funkcji. Zrobił to po tym, jak dowiedział się o wręczeniu wypowiedzeń zawodniczkom. Jako powód podał przyczyny osobiste. Emocjonujący przebieg miał poniedziałkowy trening. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami Agnieszka Makowska i Monika Siwczak, w pełnej gotowości, stawiły się w hali Trapez. - Uważamy, że nasze kontrakty są ważne i podtrzymujemy nasze zarzuty o stosowanie mobbingu. Proszone o wyjaśnienie, na czym ich zdaniem ten mobbing polegał, odparły: - Przedstawimy to w sądzie! Potem polały się łzy, a drużyna zamiast trenować na parkiecie, zamknęła się w sali, gdzie miała się odbyć analiza video z ostatniego meczu.


2

Wydarzenia

Tragicznie na drogach Dwa niemal identyczne wypadki jednego dnia

Trzyosobowa rodzina z Wolsztyna i kolega syna zginęli w piątek w tragicznym wypadku pod Wojnowicami. Ich volkswagen wbił się pod ciężarówkę. Kilka godzin później niemal identyczny wypadek zdarzył się w Augustowie. Tam na szczęście nikt nie zginął. Fot. (3x) Michał Wiśniewski

Do tragedii pod Wojnowicami doszło w piątek po południu. Na prostej, wyremontowanej drodze. Czołowo uderzyły w siebie dwa auta. W osobowym volkswagenie derby jechały cztery osoby. Trzej mężczyźni i kobieta. – Nie mieli szans. Osobówka wbiła się cała pod przednią oś ciężarówki. Wystaje tylko bagażnik. Nie ma nawet dostępu do niektórych ciał. Nie mogliśmy na początku nawet określić marki tego auta – mówi Wojciech Maćkowiak, dowódca strażaków. Kierowca ciężarówki wiozącej cement był trzeźwy. Nie chciał rozmawiać z dziennikarzami, był w szoku. Policjantom wyjaśnił, że osobówka nagle zmieniła tor jazdy wbijając się pod ciężarówkę. Wiadomo już, że w samochodzie zginęła trzyosobowa rodzina z Wolsztyna: 59-letni ojciec, młod-

poczułem uderzenie w przód. Nawet nie patrzyłem co się dzieje, starałem się utrzymać zestaw, by nie wypadł z drogi – mówi kierowca ciężarówki z firmy kurierskiej. Mazda, która z niejasnych przyczyn uderzyła w jej przód została zmasakrowana w przedniej części. - Auto ma całkowicie rozbitą cześć przodu. Ci, którzy nim jechali mogą się tylko cieszyć, że nie doszło do tragedii – przyznał Bogdan Latanowicz, dowódca strażaków z Leszna. Ci, którzy trafili do szpitala nie odnieśli żadnych poważnych obrażeń. W wypadku uczestniczył jeszcze seat, który wpadł do rowu taranując znaki drogowe. O okolicznościach i sprawcy wypadku wypowie się policja. (mich)

Osobowy volkswagen derby wbił się w ciężarówkę. Zginęły cztery osoby.

sza cztery lata jego żona, 21-letni syn. Czwarta ofiara to 20- latek - kolega. Lucyna Bilińska, zastępca naczelnika sekcji ruchu drogowego policji w Lesznie przyznaje, że o okolicznościach tragedii zdecydują ustalenia śledczych. – Wiemy tylko, że osobówka z niejasnych przyczyn zjechała wprost pod ciężarówkę. Nie jesteśmy na razie w stanie określić prędkości aut, ale to wykaże na pewno śledztwo. Przejmuje je prokuratura – mówi. Pani naczelnik przyznaje, że

piątkowy wypadek to najtragiczniejsze zdarzenie drogowe od 2004 roku na drogach w regionie. – Poprzedni tak tragiczny miał miejsce w Kaczkowie - Augustowie. Zginęło tam pięć osób – mówi. Zaledwie kilka godzin od tragedii pod Wojnowicami miejsce dramatycznych wydarzeń między Kaczkowem a Augustowem znów dało o sobie znać. Niemal w tym samym miejscu, co pięć lat temu doszło do kolejnego zderzenia osobówki z ciężarówką. – Jechałem spokojnie i nagle

Kilka godzin po tragedii pod Wojnowicami, doszło do kojnego wypadku - w Kaczkowie.

Kolportaż gazety bezpłatnej „Dodatek”:

Kolportaż - Elka Taxi A.Juszczak 601 084 085 Wydawca:

AWR ELKA sp. z o.o. Roman Lewicki - dyrektor, Arek Wojciechowski - red. naczelny, Emilia Wojciechowska - szef informacji, Klaudia Dymek - red. prowadzący/ skład Dziennikarze: Aldona Brycka-Jaskierska, Hanna Ciesielska, Jarek Adamek, Marcin Hałusek, Michał Konieczny, Piotr Pazoła Michał Wiśniewski Siedziba redakcji: Leszno, ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 5295678 e-mail:dodatek@elka.pl www.dodatek.elka.fm Druk:

Drukarnia POLSKAPRESSE Sp. z o.o.

LESZNO: Aleje Krasińskiego - Kiosk Ruchu, Aleje Konstytucji 3 Maja 3 - Restauracja McDonald’s, Aleje Konstytucji 3 Maja 9 – Kaufland, ul.1 Maja 46, ul.17 Stycznia – PSS Społem, ul.55 Pułku Piechoty – Byczy Punkt, ul.55 Pułku Piechoty – PSS Społem, Plac Kościuszki - Starostwo Powiatowe, Stacje Jespoll, ul.Balonowa 35, ul.Armii Krajowej - Klub Kwadrat, ul.Bracka 7 - Bar Oregano, ul.Chrobrego – Medical, ul.Czarneckiego 13, ul.Dekana 6 - Hurtownia Kawy i Herbaty Dukar, ul.Dożynkowa 62, ul.Dworcowa 1, ul.Gronowska 65, ul.Grota Roweckiego - Parking pod Wiaduktem, ul.Jagiellońska 8-14, ul.Jagiellońska – PSS Społem, ul.Jagienki 24, ul.Jana Pawła II 16 - C.H Manhattan, ul.Karasia 15 – Urząd Miasta, ul.Kiepury – Szpital, ul.Kmicica Sklep osiedlowy 5 Minut, ul.Korcza – Nomi, ul.Królowej Jadwigi, ul.Leśna 4 – MZK, ul.Lipowa 39, ul.Lipowa – Salon prasowy, ul.Lubuska 17, ul.Luksemburska 3 – Pronet, ul.Luksemburska 3 –Wmb, ul.Łowiecka 11, ul.Machnikowskiego 22, ul.Miśnieńska 17, ul.Narutowicza

74, ul.Narutowicza 84 - C.H.Nasze Leszno, ul.Narutowicza Gabriela 141 - C.H. Bricomarche / Intermarche, ul.Niemiecka 1b U Portasa, ul.Niepodległości 26 – Salon prasowy, ul.Nowy Rynek 2, ul.Nowy Rynek - Agencja Eureka, ul.Ofiar Katynia 12, ul.Okrężna 25 - Hurtownia Almark, ul.Okrzei 62, ul.Opalińskich – PSS Społem, ul.Opalińskich 4 - Punkt ksero, ul.Os.Ogrody 4, ul.Października 35, ul.Powstańców Wlkp. 12/8, ul.Reja 8, ul.Rejtana 44, ul.Rejtana 73-74, ul.Rejtana 111, ul.Rynek – PSS Społem, ul.Rynek - Sporting, ul.Rynek - Restauracja w Ratuszu, ul.Saperska, ul Słowiańska - Chata Polska, ul.Słowiańska – Elka Taxi, Metro Taxi, Mini Taxi, Taxi 98,50, ul.Słowiańska 5 - Delikatesy Przemko, ul.Słowiańska 41 L.C.M.Ventriculus, ul.Snycerska 3, ul.Starozamkowa 1, ul.Strzelecka 7 – Klub Unia Leszno, ul.Sułkowskiego - Kogucik, ul.Szczepanowskiego 63, ul.Szybowników 22, ul.Świętego Józefa 5 – Pływalnia Akwawit, ul.Towarowa - PKS, ul.Wiejska 15, ul.Wieniawa 41A, ul.Wilkońskiego 27 - Sklepy Piekarni Sawa, ul.Wróblewskiego, ul.Wyszyńskiego - Cukiernie Sobota, ul.Wyszyńskiego 53, ul.Zamenhofa

25; BARCHLIN: ul.Główna 19; BUCZ: ul.Kasztanowa12, ul.Kasztanowa16; BUKÓWIEC GÓRNY: ul.Machcińska 2, ul.Powstańców Wlkp 43, ul.Powstańców Wlkp 126; DŁUGIE STARE: ul.Wiosenna 10; DŁUŻYNA: Dłużyna 5a; GOŁANICE: Jezierzyce K 56, ul.Parkowa 32, ul.Stawowa 10; GOSTYŃ: Siemowo. GRODZISKO: GD Samopomoc Chłopska; KĄKOLEWO: Kąty 89, Wojnowice 15. Ziemnice, ul.Rydzyńska; KĄTY: GD Samopomoc Chłopska; KRZEMIENIEWO: Drobnin 2, Drobnin 46, Kociugi 21, ul.Dworcowa 146, ul.Wiejska109; LIPNO: ul.Powstańców Wlkp.37, Stacja Schell; ŁONIEWO 33. MÓRKOWO: Sklep; NIETĄŻKOWO: ul.Leśna 4; NOWY BELĘCIN: Karchowo; OSIECZNA: Rynek 4, Rynek 16, ul.Kopernika 4A, ul.Kościuszki 36A, ul.Kościuszki 48 - GD Samopomoc Chłopska - Stacja Paliw, ul.Krzywińska 3; PAWŁOWICE: ul. Mielżyńskich 58, ul.Wielkopolska 55, ul.Wielkopolska 116; PRZYBYSZEWO: ul.Wiejska 11, ul.Wiejska 59; RADOMICKO 63; RYDZYNA: Dąbcze 42, Kłoda 79, Rojęczyn, ul.Kościuszki 2, ul.Rzeczypospolitej; ŚMIGIEL:

ul.Kościuszki 52, ul.Kościuszki 35, ul.Matejki 3; ŚWIERCZYNA: GD Samopomoc Chłopska; ŚWIĘCIECHOWA: ul.Rynek 7, ul.Wolności 25; KRZYCKO MAŁE: ul.Sądzia 40A; KRZYCKO WIELKIE: ul. 700 lecia 2, ul. Krzyckiego 86, ul.Szkolna; LASOCICE: Niechłód 22, Niechłód 23, ul.Święchowska 1; WILKOWICE: Park 10, Zbarzewo 42, ul.Dworcowa 53; WŁOSZAKOWICE: Grotniki ul.Krótka 5, ul.Grotnicka 35, ul.Powstańców Wlkp 17, ul.Zalesie 9C.

DPD Firma Kurierska (Dodatek z przesyłkami pocztowymi trafia do firm regionu leszcyńskiego).

Przedsiębiorstwo wielobranżowe WEKTOR

(Dodatek trafia do wybranej grupy firm w Lesznie). Zainteresowanych kolportażem prosimy o kontakt z redakcją. Biura ogłoszeń: Leszno: Redakcja Radia Elka i Gazety Dodatek - ul. Sienkiewicza 30a, tel. 065 529 56 78; Punkt Ksero - ul.Opalińskich 4, tel. 603 803 145; Agencja Eureka - Nowy Rynek 33, tel. 065 529 78 34.


Wydarzenia

Dlaczego? Laboratorium znajdzie odpowiedź na pytanie o tragedię?

Po co te drzewa?

Joanna i Kasia chodziły do tej samej klasy. W ubiegły wtorek po lekcjach, jak co dzień, miały wracać do domów pod Lesznem. Wybrały jednak inaczej. Ich ciała na nasypach kolejowych znalazła policja. Teraz wszyscy zadają sobie pytanie: co było powodem tej największej od lat tragedii?

Poprzedni tydzień zakończył się wypadkiem, w którym zginęły cztery osoby, ten rozpoczął się także tragicznie. W poniedziałek rano na drodze ze Wschowy do Osowej Sieni zginęła młoda kobieta. Skoda fabia, którą jechała uderzyła w drzewo.

Półtorej godziny później mieszkaniec domu w pobliżu kładki dla pieszych prowadzącej na działki przy Tamie Kolejowej (na tyłach ulicy Chociszewskiego) usłyszał głośny pisk hamującego pociągu. – Wcale mnie to nie zaniepokoiło. Mógł hamować przed semaforem. Gdy po kilkunastu minutach przed domem było niebiesko od świateł straży i policji już wiedziałem, że coś się stało – mówi. Strażacy dostali sygnał o dwóch ciałach na nasypie kolejowym. – Zgłoszenie nie zawierało szczegółów. Dopiero na miejscu dowiedzieliśmy się, że to dwie

Spekulacje o pożegnaniu

Kolejne hipotezy...

Nie mylił się. Kasia B. mieszkała w Bojanowie. Jej koleżanka – Asia B. w Dzięczynie. W szkole mówią dziś, że dziewczyny trzymały się razem. Obie miały też profile w Naszej Klasie. Tej przyjaźni nie widać w internecie. Żadna z nich nie dodawała komentarzy w profilu koleżanki, jak robią to często znajomi. Mogły być jednak tak związane, że nie potrzebowały pośrednictwa internetu. To właśnie w sieci media usiłowały szukać odpowiedzi na pytanie o motyw. Prasa kolorowa pisała ,,Zaplanowały tę śmierć. Dodały pod wspólnym zdjęciem podpis ,,ostatni raz w tym składzie’’. - Bzdura – mówią znajomi. Opis znalazł się tam ponad miesiąc przed tragedią i odnosił się do zakończenia szkoły. W tym roku cała klasa zdaje maturę. A więc co popchnęło dwie 19 latki do tak dramatycznej decyzji? - Nie znaleziono żadnego listu pożegnalnego, nie mamy wiedzy o innych formach sygnałów ostrzegawczych wobec kogokolwiek. Cały czas szukamy, u rodzin, znajomych – mówi szef prokuratury w Lesznie, Jerzy Maćkowiak. Policja przyznaje, że rozmowy z rodzinami nie przyniosły przełomu. – Każda istotna informacja

Odpadł też jeszcze jeden hipotetyczny motyw – ciąża. – Sekcja wykluczyła taką możliwość – mówi krótko Małgorzata Handke – Maciuk, zastępca prokuratora rejonowego. Wobec braku faktów mnożą się domysły. Emo – młodzieżowa subkultura młodych wrażliwców. Nostalgiczna muzyka, mroczne stany świadomości, negacja życia. Kasia miała taki tajemniczy profil w internecie z ,,zakręconymi’’ zdjęciami. Często niezrozumianymi przez znajomych. Ale była postrzegana jako osoba uśmiechnięta, nic nie zdradzało depresji. Aśka w ogóle nie pasowała do tego ,,szablonu’’ – Jeśli one były emo, to ja jestem punkiem – pisze sarkastycznie w komentarzu internetowym kolega dziewczyn. Ostatnia hipoteza – zabawa na torach. Znajomi znacząco kręcą głowami, ale nikt nie mówi z całą pewnością ,,nie’’. Zachowanie na ulicy na krótko przed tragedią, brak pożegnalnych listów, oznak planowania tragedii – słowem brak motywu i te odłożone plecaki. Bez plecaków jest lżej. – Nic na razie nie wskazuje, by one bawiły się na tych torach. Maszynista zeznał, że wyskoczyły zza słupa trakcyjnego, ale stały. Żadna z nich nie uciekała, nie próbowała się wyrwać – mówi prokurator Maćkowiak. Zapewne trudne dla rodzin pytanie, jest wciąż otwarte. – Pobraliśmy do badań próbki krwi i moczu. Konieczne jest sprawdzenie stanu trzeźwości w chwili tragedii. Robimy to pod kątem alkoholu i substancji odurzających – mówi M. Handke Maciuk Na wyniki tych badań trzeba jeszcze czekać. Od kilku, do kilkunastu dni. Śledczy nie mają tropu. Czy znajdą go technicy laboratoryjni? – możliwe, że tej tajemnicy nie wyjaśnimy nigdy. - Liczymy się z tym – ucina prokurator Maćkowiak. Pogrzeby Kasi i Joanny odbyły się w piątek i sobotę. Michał Wiśniewski

Fot. (3x) PJ

Pisk i syreny

Kolejna śmierć na drodze

ma dla nas znaczenie – przyznaje Lech Walczak, szef dochodzeniówki w komendzie.

Fot. (2x) Michał Wiśniewski

Skończyły tego dnia lekcje w ,,ekonomiku’’ po południu. Nic niezwykłego w szkole tego dnia nie miało miejsca. Nikt też dziś nie mówi, by Asia i Kaśka zachowywały się tego dnia jakoś inaczej. Może jednak niezupełnie nikt. Ich zachowanie wydało się na pewno dziwne kierowcy autobusu, który musiał gwałtowanie hamować, by na Tamie Kolejowej tego popołudnia nie najechać na dwie idące środkiem ulicy dziewczyny. Tę sytuację widział policjant. Skończyło się mandatem. – Stwarzały realne zagrożenie na drodze – powie później Hanna Wachowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lesznie. Policjant zapisał ich nazwiska w notatniku służbowym.

młode dziewczyny - mówi Jacek Matusik, dowódca zmiany, którą wezwano na miejsce. Policja zaczęła przeszukanie nasypu. Zwłoki leżały przy ostatnim wagonie, blisko siebie. Kilka metrów dalej przy wąskiej ścieżce obok torowiska stały torby. Starannie ustawione. – Wszystko wskazuje na samobójstwo, ale w tej sprawie wszczynamy śledztwo – mówiła na miejscu zdarzenia prokurator Jolanta Bladocha. Z ustaleniem tożsamości dziewczyn nie było problemów. Dokumenty zostawiły w plecakach. Pół godziny po wypadku na miejscu tragedii zjawiło się dwóch młodych chłopaków. – To mogła być moja koleżanka – mówi jeden z nich drżącym głosem próbując wejść na torowisko. – Skąd wiesz? Skąd miałaby być – pytamy. – Z Bojanowa – mówi odchodząc.

3

Do wypadku doszło na prostym odcinku drogi. Skoda fabia prowadzona przez mieszkankę powiatu kościańskiego z niewyjaśnionych do tej pory przyczyn wypadła z drogi i uderzyła w drzewo. Auto zostało zmiażdżone. - Kobieta zginęła na miejscu wyjaśnia Damian Piętka, rzecznik wschowskiej komendy. Okoliczności tragedii wyjaśnią biegli. (mah)


Wydarzenia

To nie epidemia, ale...

Przychodnie pękają w szwach Przychodnie lekarzy rodzinnych przeżywają oblężenie. Chorują i dzieci i dorośli. Lekarze nie potwierdzają, że mamy epidemię, ale wirusów w powietrzu pełno. Winę za to z pewnością ponosi zmiana pogody i odwilż.

W przychodni Skarbowa w Lesznie może nie tłum, ale miejsca w poczekalni zajęte. Są mamy z dziećmi, są dorośli. Lekarze przyznają, że dziś jest spokojniej – na początku tygodnia rzeczywiście było oblężenie. - Więcej zachorowań odnotowujemy od połowy ubiegłego tygodnia – mówi pediatra dr Olga Kramer – do jednego lekarza przy-

chodziło nawet sześćdziesięciu pacjentów. Dotyczyło to zarówno pediatrów, jak i internistów. Choroby to głównie infekcje wirusowe, zapalenie gardła i oskrzeli. - Trudno mówić o jakiejś epidemii – uspokaja dr Kramer. Zdaniem lekarzy więcej zachorowań to głównie wynik zmiany pogody i obecnej odwilży. Drugim czynnikiem jest sama populacja, dzięki której wirusy szybko się rozpowszechniają. - Chore dziecko zaprowadzone do szkoły czy przedszkola zaraża kilkadziesiąt innych – mówi dr Kramer – poza tym dzieci zabiera się tam, gdzie jest wielu ludzi – na przykład do supermarketów. Lekarze radzą więc trzymać dzieci w domu. Inne rady to świeże powietrze, środki przeciwgorączkowe, dużo picia, a w przypadku infekcji jelitowej ścisła dieta. Jeżeli nie będzie poprawy, trzeba jednak zgłosić się do lekarza. (jad)

Rejestracja pod darmowym numerem

Słabe zainteresowanie mammografią Prezydent Tomasz Malepszy namawia panie do wzięcia udziału w bezpłatnych badaniach mammograficznych. Akcja odbędzie się 6 i 7 lutego na leszczyńskim Rynku, gdzie stanie mammobus. Jak na razie zainteresowanie jest bardzo niewielkie – mówi prezydent.

Program bezpłatnego badania realizuje firma medyczna z Poznania, która przysyła do Leszna mammobus. Mogą z niego korzystać kobiety w wieku od 50 do 69 lat. Szczególnie zaproszone są panie z rocznika 1959 – każda mieszkanka Leszna wtedy urodzona otrzyma imienne zaproszenie. Rejestracji dokonuje się telefonicznie pod bezpłatnym numerem telefonu 0800 101 201. (jad)

Będzie ciąg dalszy sprawy „Układu”

Rozwalka nie odpuszcza Proces w sprawie „Leszczyńskiego Układu” będzie miał kolejną odsłonę. Andrzej Rozwalka i jego firma Delta Plus złożyli odwołanie od wyroku wydanego przez leszczyński sąd przed miesiącem. Sąd oddalił wtedy powództwo Rozwalki przeciwko trzem radnym opozycji, zarzucającym mu udział w „Układzie” rządzącym miastem 18 grudnia ubiegłego roku leszczyński ośrodek zamiejscowy Sądu Okręgowego wydał wyrok w sprawie pozwu złożonego przez Andrzeja Rozwalkę przeciwko Edwardowi Szczuckiemu, Stanisławowi Mikołajczykowi i Markowi Goryniakowi. Pozew dotyczył ulotki wyborczej wydanej przez prawicowych radnych, w której ci opisali interesy robione przez Rozwalkę i należącą do niego firmę Delta Plus z samorządem Leszna. Napisali między innymi o bezprawnym wypłacaniu miejskich pieniędzy oraz o „Układzie”, w którym mieli znaleźć się Rozwalka wraz z innymi działaczami Le-

Fot. Jarek Adamek

4

wicy, między innymi z prezydentem Tomaszem Malepszym. Po trwającym kilkanaście miesięcy procesie sąd oddalił powództwo, przyznając rację Szczuckiemu, Mikołajczykowi i Goryniakowi. W uzasadnieniu wyroku sąd uznał, że to, o czym napisali, to prawda – łącznie z opisanym przez nich „Układem”. Czas na odwołanie od tej decyzji mija właśnie dziś i dziś adwokat Rozwalki Zenon Marciniak potwierdził, że złożono apelację od wyroku. - Nie zgadzamy się z argumentacją sądu wyrażoną w uzasadnieniu wyroku – oświadcza mecenas Marciniak. Apelację złożyli i Andrzej Rozwalka, i firma Delta Plus, której jest większościowym udziałowcem. - Jestem zaskoczony tą decyzją – powiedział nam jeden

z pozwanych Edward Szczucki – w bardzo obszernym uzasadnieniu wyroku nie znalazłem żadnego słabego punktu, do którego można by się przyczepić. Z drugiej strony jednak były prezydent wydaje się rozumieć swojego adwersarza, który jego zdaniem zgadzając się z wyrokiem przyznawał by rację ich twierdzeniom. - Widocznie pan Rozwalka ma wiele pieniędzy na proces i chce nas zmęczyć, także finansowo – mówi Szczucki – mam nadzieję, że podczas rozprawy apelacyjnej uda nam się jeszcze coś w tej sprawie dopowiedzieć. Wniosek o apelację wpłynął do sądu w Lesznie, ten dopiero prześle go do Sądu Apelacyjnego, który się nim zajmie. Jeszcze nie wiadomo, kiedy może to nastąpić. (jad)

Jarek Adamek

Harry Potter i Książę Przetargów To był straszny tydzień. Tyle śmierci, tragedii ludzkiej, nieszczęścia i pytań, na które nie ma odpowiedzi. Nie będę na tyle odważny, żeby próbować poradzić sobie z tymi pytaniami o śmierć na torach czy drodze do Wojnowic. Za głupi jestem – pozostaje wielkie „dlaczego”, w którym łączę się z najbliższymi ofiar... Zajmijmy się więc czymś bardziej przyziemnym i daleko bardziej błahym. Ot, choćby wiecznie żywym „Układem” w mieście. Sprawa jednak będzie miała ciąg dalszy, bo pan Andrzej Rozwalka postanowił do upadłego bronić swojego honoru obrażonego przez panów Szczuckiego, Mikołajczyka i Goryniaka. Piszę „honoru”, bo tak należy chyba rozumieć godzenie w dobre imię, o którym jest mowa w pozwie. Sąd pierwszej instancji pozew „rozjechał”, przyznając rację „Trzem Desperados”, jak ich tkliwie nazwała obrończyni prawicowych radnych. Swoją drogą urocze określenie – jako człowiek o niestety wybujałej fantazji nie mogę się nie uśmiechnąć, wyobrażając sobie trzech starszych bądź co bądź panów w wielkich kapeluszach, z dymiącymi spluwami w dłoniach... A spluwy mają co dymić. Wyszła z nich potężna amunicja – coś między kulami dum-dum a pociskami ze zubożonym uranem. Jeszcze nie wiadomo – zastrzegam – jaki będzie skutek ostrzału.

Będzie apelacja, więc pan Rozwalka i jego adwokat uznali, że mają się do czego „przyczepić” w uzasadnieniu wyroku. Czy słusznie, zobaczymy. Samo uzasadnienie jest zaś lekturą pasjonującą jak książki Ludluma niemal. Nie chodzi mi nawet o to, co podnoszono już tu i ówdzie, że pan radny Marek Ganowicz okazał się niewiarygodny, bo nie potrafił powiedzieć dlaczego znalazł się na miejscu prowadzenia prac przez firmę Rozwalki i utrzymywał przed sądem, że widział dwudziestometrowe wykopy. Sam zawsze mam problemy z oceną w metrach różnych konstrukcji, a często odnajduję siebie w różnych dziwnych miejscach, o których nie mam pojęcia, jak tam trafiłem. Zdarza mi się to zwłaszcza rano, gdy jakimś cudem trafiam do pracy... I nie chodzi mi też o skądinąd uroczy passus, że sąd nie uwierzył w zeznania naszych VIPów: Hayna, Kosickiego, Rajewskiego, Tomczaka czy Kuleszy, że Układu w Lesznie nie ma – tu pada takie zdanie, że panowie są sami z Układem powiązani, a więc oczywiste, że muszą zaprzeczać jego istnieniu. Może, nie wiem. Ot, ciekawe. To są zapewne sprawy, nad którymi będą się pochylać prawnicy. Najbardziej porażające dla mnie fragmenty dotyczą tego, jakie

cuda działy się przy okazji przetargów na inwestycje w mieście. Przypominam, że podczas nich wydawane są pieniądze podatnika, czyli nasze. Zazwyczaj bardzo duże. Ot, przetarg z 2000 roku na kolektor K-7. Najtańszą ofertę składa firma z Poznania, ale zostaje odrzucona. Firma się odwołuje, odwołanie wygrywa, przetarg zostaje powtórzony i firma... znowu przegrywa. Tym razem brakuje ważnego dokumentu. Najlepsze, że ów dokument na pierwszym przetargu był, co zresztą Urząd Miasta potwierdził. Gdzie się podział? Bardzo interesujące. Aha – kontrakt dostaje Delta Plus – firma pana Rozwalki. Inny przetarg – na kanalizację na Zatorzu. Najtańsza jest oferta firmy z Poznania, ale ta popełnia mały błąd i zostaje utrącona. Błąd można poprawić, na co zresztą prawo zezwala, ale Urząd nie taki miękki – utrąca. Kto wygrywa? Właśnie. Jeszcze inny przetarg: na kanalizację ulic Grottgera i Krzyckiego. Najtańsza oferta spłynęła z Głogowa, ale ją odrzucono. Brakowało pewnego ważnego dokumentu. Zagadka dnia – kto wygrywa? No... Skąd wiedzieliście? Aha – brakujące dokumenty się znalazły podczas kontroli. Jedne znikają, drugie się znajdują - istny David Copperfield. Albo Harry Potter. Ale kto tu jest Voldemortem?


Wydarzenia Batalia o biegłych w ponownym procesie

5

Zabójca staruszki z Kościana zatrzymany

Drogowa tragedia Bratanek zabił młotkiem znów przed sądem

Proces dotyczy wypadku z listopada 2004 roku. Na łuku drogi między Kaczkowem a Augustowem w zderzeniu tira z vanem zginęło pięć osób. Wszystkie jechały citroenem evasion prowadzonym przez Romana P. Wśród ofiar była jego żona, szwagierki i szwagier. Po długim procesie w czerwcu ubiegłego roku sąd w Lesznie uniewinnił Romana P. od spowodowania tego wypadku. Prokuratura złożyła apelację i dziś proces ruszył od nowa. – Wyrok zawierał szereg błędów proceduralnych i proces musi ruszyć od nowa – wyjaśnia zastępca prokuratora rejonowego i oskarżyciel w sprawie, Małgorzata Handke - Maciuk. Sąd w Poznaniu uchylając wyrok z Leszna wskazał między innymi na to, że sędzia uzasadniając decyzję powołał się na zleconą prywatnie przez obronę opinię biegłych, która z formalnego punktu widzenia nie powinna być w żaden sposób brana pod uwagę. Jej ustalenia (sprzeczne z aktem oskarżenia) skłoniły sąd do powołania trzeciej – niezależnej ekspertyzy. Ta również była korzystna dla Romana P. – nie wskazywała na jego winę. Sam Roman P. przyznaje, że decyzja Sądu Okręgowego go zaskoczyła. – Sądziłem, że wyrok z Leszna zakończy to piekło. Tego, co

Do zabójstwa doszło we wtorek przed południem. Bratanek wykorzystał fakt, że w domu była tylko 81-latka. Wiedział, po co przychodzi. Chciał pieniędzy. - Podejrzany, pochodzący z otoczenia ofiary, kierował się motywem rabunkowym. Widać to było dokładnie, bo mieszkanie nosiło ślady plądrowania – mówi

Fot. (2x) Michał Wiśniewski

Ostra potyczka słowna między prokurator a adwokatem rozpoczęła w poniedziałek ponowny proces w sprawie najtragiczniejszego wypadku drogowego ostatnich lat. Przed sądem znów stanął Roman P. z Leszna. Mimo uniewinnienia przez sąd proces musiał ruszyć ponownie, bo wyrok uchylił sąd w Poznaniu. Poszło o biegłych, którzy ponownie wywołali w sądzie duże emocje.

Trzymiesięczny areszt – taką decyzję sąd w Kościanie podjął w sprawie 41-latka, który w ubiegły wtorek zamordował swoją ciotkę. Śmiertelne ciosy zadał młotkiem, by ukraść pieniądze.

Roman P. ze swoim adwokatem Jackiem Krukiem w poniedziałek na sali rozpraw się stało pięć lat temu nigdy nie zapomnę – mówił nam ze łzami w oczach ponownie stając przed sądem. Na sali sądowej już na początku procesu, który ruszył w poniedziałek doszło do potyczki słownej między obrońcą Romana P., mecenasem Jackiem Krukiem, a prokurator Małgorzatą Handke Maciuk. Kruk złożył wniosek o wyłączenie ze sprawy biegłych, na których opinii prokurator oparł akt oskarżenia. Zdaniem adwokata spółka Accident z Zielonej Góry (czyli biegli z aktu oskarżenia) grozili mu procesem po wydaniu wyroku. Poszło o fragment mowy obrończej, w której adwokat wprost oskarżył biegłych o tworzenie dowodów do sprawy. – Dostałem pismo przedprocesowe domagające się przeprosin w mediach. Odpowiedziałem, że nie wycofam słów i zapraszam do sądu. To jednak sprawa niebywała, żeby biegli naciskali w taki sposób na obrońcę. Przecież teoretycznie mogę teraz, chcąc uniknąć takich niedogodności, tak postępować w sądzie, by nie narazić się na podobne zarzuty. A ja mam bronić mojego klienta, a nie bać się

o siebie. Tacy biegli nie mogą więc dalej występować w sprawie, bo stracili wiarygodność. Potwierdziłem to z resztą konsultując się niedawno w tej sprawie przy okazji wizyty w Sądzie Najwyższym – mówi mecenas Jacek Kruk. - Jestem w tej sprawie obiektywna. Argumenty pana mecenasa mają nam pokazać pana jako osobę światową, obracająca się w Sądzie Najwyższym. Nie mam sobie nic do zarzucenia i decyzja w sprawie biegłych należy do sądu – mówi prokurator M. Handke Maciuk. Sąd nie podjął jeszcze decyzji o tym, czy biegli z Zielonej Góry powinni dalej występować w procesie. Zdecydował, że konieczne jest wcześniejsze skonfrontowanie ustaleń obu zespołów biegłych. W poniedziałek w sądzie obie grupy ekspertów podtrzymały jednak swoje, skrajnie różne opinie. Biegli z Zielonej Góry przyznali też, że wykonując długo po wypadku dodatkowe czynności na miejscy zdarzenia zabezpieczyli i dokumentowali ślady świadczące o miejscu zderzenia. W międzyczasie jednak na krajowej piątce w tym miejscu ułożono nową warstwę asfaltu. (mich)

Sędzia Danuta Winiszewska wysłuchała konfrontacji obu zespołów biegłych sądowych.

oficer prasowy policji w Kościanie, Mateusz Marszewski. Zanim jednak policja mogła wygłosić taki komunikat, musiała udowodnić sprawcy winę. 41-latek był na policyjnym ,,dołku’’ już kilka godzin po tragedii. Początkowo jednak nie przyznawał się do winy. Śledczy usłyszeli ,,tak’’ dopiero ponad 30 godzin od zatrzymania. Sprawdzili alibi i szukali narzędzia zbrodni. Znaleźli je pod Śmiglem. Zabójca nie był na tyle przewidujący, by ukryć je jakoś specjalnie. Wyrzucił młotek i zakrwawione rękawice po prostu na miejscowym wysypisku. Co zrobił z pieniędzmi, które ukradł – nie wiadomo. Śledczy nie chcą zdradzać żadnych dodatkowych okoliczności. – Dla dobra śledztwa – tłumaczą. Sąd nie miał wątpliwości i aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Grozi mu od 25 lat do dożywocia. (mich)


Wydarzenia VI Mistrzostwa gminy Włoszakowice w narciarstwie

Od teraz Mistrzostwa Leszna i Powiatu

Dopisali zawodnicy i pogoda

Fot. Arek Wojciechowski

Można smarować narty

Po raz dziewiąty UKS Jedynka i Radio Elka organizują mistrzostwa w narciarstwie alpejskim i snowboardzie. - Po raz pierwszy jednak będą mogli w nich wystartować nie tylko mieszkańcy Leszna, ale całego powiatu leszczyńskiego - zaznacza Waldemar Stróżyk. W tym roku zmieniono też siedzibę biura zawodów. Odprawa zawodników oraz dekoracja zwycięzców i wspólna biesiada odbędą się w hotelu Mieszko, w samym centrum Karpacza. 9 Mistrzostwa Leszna i Powiatu Leszczyńskiego w Narciarstwie Alpejskim i Snowboardzie odbędą się 7 marca w Karpaczu. W tym roku w organizację zmagań

oprócz miasta włączyło się starostwo powiatowe. - Podobnie jak w ubiegłych latach rywalizacja odbędzie się na stoku Euro, ustawimy 15 bramek i o ile pozwoli pogoda każdy z uczestników będzie miał 2 zjazdy - mówią Marek Wein, dyrektor I LO i Waldemar Stróżyk z UKS Jedynka. Uczestnicy spotkają się już w piątek na odprawie, która odbędzie się w hotelu Mieszko. - Od lat nasze biuro mieściło się w pensjonacie Pegaz, w tym roku jednak postanowiliśmy przenieść się do Mieszka. Największym atutem jest lokalizacja. Hotel znajduje się w samym centrum Karpacza, jest tam też ładna, duża sala w której wszyscy się zmieścimy. Tam właśnie odbędzie się wieczorna biesiada, podczas której tradycyjnie rozdamy medale i nagrody - mówi Marek Wein. Zapisy będą przyjmowane już od poniedziałku 26 stycznia w sklepie Sporting. Wpisowe wynosi 50 zł od dorosłych i 30 zł od dzieci. Warto się pospieszyć, bo liczba miejsc jest ograniczona. - W zawodach może wziąć udział maksymalnie 160 osób zaznacza Stróżyk. Teraz pozostaje tylko zadbać o kondycję i trzymać kciuki za pogodę. (emi)

- To były najbardziej udane zawody - tak oceniali tegoroczne Mistrzostwa Gminy Włoszakowice uczestnicy zmagań. Oczywiście największe powody do zadowolenia mają Zuzanna Kiąca i Piotr Riedel oraz wszyscy, którzy stanęli na podium. Organizatorzy tym razem ze spokojem mogli wykonywać swoją robotę, nie martwiąc się o pogodę - śniegu w czeskim Sanov nie brakowało. W ostatnich latach to właśnie pogoda spędzała sen z powiek członkom Towarzystwa Gimnastycznego Sokół z Włoszakowic. Śladowe ilości śniegu na stoku, czy opady deszczu nie ułatwiały przeprowadzenia zawodów. Tym razem warunki zjazdowe były znakomite, co od razu przełożyło się na dobre humory i zaostrzyło apetyty na zwycięstwo. Do rywalizacji stanęło ponad stu zawodników. Każdy miał dwie szanse na uzyskanie najlepszego czasu. Zdarzało się, że druga kończyła się upadkiem kiedy ambicje brały górę nad możliwościami. A są kategorie, w których walka jest szczególnie zacięta. Jerzy Kiąca odbił sobie ubiegłoroczną porażkę i nie dał szans rywalom. Zwycięzca z ubiegłego roku Leszek Jagodzik i sprzed dwóch lat Ma-

Fot. (4x) Piotr Tojek

6

rek Nowak musieli zadowolić się srebrnym i brązowym medalem. Oczywiście wszyscy się przy tym świetnie bawili. W najsilniej obsadzonej kategorii liczyły się setne sekundy. Tu na najwyższy stopień podium powrócił nieobecny w ubiegłym roku Piotr Riedel. Nieznacznie ustąpili mu Mariusz Zakrzewski i Michał Lorenc. Spośród pań zdecydowanie wygrała Zuzanna Kiąca. Należy przy tym dodać, że umiejętności i woli walki może jej pozazdrościć większość startujących w zawodach narciarzy. - Zawdzięczam to tacie - przy-

znała. Na mistrzostwa przyjechało zresztą wiele rodzin. 6-letnie bliźniaczki Monika i Agnieszka Grabsztynowicz startowały w nich już po raz drugi i można przypuszczać, że pójdą w ślady swojej starszej koleżanki. Ci, którym w sobotę nie udało się stanąć na podium, mieli okazję potrenować w niedzielę. - Zawsze organizujemy dwudniowy wyjazd, zawody mają być okazją do wspólnego wypoczynku i dobrej zabawy - tłumaczy Leszek Jagodzik, prezes Towarzystwa Gimnastycznego Sokół. I tego w Sanov na pewno nie zabrakło. (han)

Taniej niż się spodziewali

Partner zrobi bandę Aż dziewięć firm stanęło do przetargu na budowę nowej bandy wokół toru żużlowego na Stadionie Smoczyka. Wygrała oferta leszczyńskiej firmy Partner, która zaoferowała cenę prawie ćwierć miliona złotych. Prace mają być wykonane do 25 marca.

W przetargu na bandę wy-

startowało dziewięć firm – sześć z nich to przedsiębiorstwa z naszego regionu, trzy pozostałe nadesłały oferty z kraju. - Rozpiętość cenowa była bardzo duża – mówi Andrzej Tomkowiak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji – od 230 do 460 tysięcy złotych. Najtańsza oferta, właśnie 230 tysięcy złotych, została jednak odrzucona z powodu niezgodności ze specyfikacją przetargu. MOSiR wybrał drugą z kolei, przedsiębiorstwa Partner w Lesznie, które zaproponowało, że wykona bandę

za niecałe 250 tysięcy złotych. - Wstępnie zaplanowaliśmy na tę inwestycję 400 tysięcy – mówi Tomkowiak – jednak zimowa pora i niewiele inwestycji wymusza konkurencję. Dyrektor ośrodka nie chce komentować pomysłu, by połowę kosztów bandy poniosła Unia Leszno. - To nie moja sprawa – zastrzega – moim zadaniem było znalezienie wykonawcy inwestycji. Teraz pozostaje czekać na wykonanie prac – termin oddania ogrodzenia to 25 marca. (jad)

5 miesięcy ostro pedałowali

Każdy może wygrać Ponad 20 dzieci uczestniczyło w zajęciach sportowo-rekreacyjnych organizowanych przez leszczyński klub REAL 64-sto. Spotykali się przez pięć miesięcy kilka razy w tygodniu. - Najbardziej polubili rower - mówi Agata Barszowska, która prowadziła zajęcia kilkoro nawet postanowiło rozpocząć profesjonalne treningi w klubie.

Kolarstwo górskie jest coraz bardziej popularne, do czego niewątpliwie przyczynił się srebrny medal Mai Włoszczowskiej w Pekinie. Leszczyński klub REAL 64sto też może się pochwalić sukcesami w tej dyscyplinie, warto wspomnieć choćby zwycięstwo Kasi Janickiej w cyklu MioFujiBikeMaraton. - Organizując zajęcia dla młodzieży pod hasłem „Każdy może wygrać” chcieliśmy jednak przede wszystkim zachęcić do aktywnego spędzania wolnego czasu, co przynosi same korzyści - podkreśla Agata Barszowska

z 64-sto. Zgłosiło się ponad 20 osób, spotykali się kilka razy w tygodniu, ale o nudzie nie było mowy. odbywały się zajęcia na pływalni, na sali gimnastycznej. Młodzież biegała i jeździła na rowerze. - Najmłodsi mieli okazję poznać przepisy ruchu drogowego, a wszyscy przepiękne szlaki rowerowe w naszym regionie - dodaje Barszowska. - Nic dziwnego, że te zajęcia podobały się najbardziej. A my cieszymy się, że udało się nam zachęcić kilkoro młodych ludzi do uprawiania sportu. (han)


Program telewizyjny

7


8

Program telewizyjny


Program telewizyjny

9


10

Program telewizyjny


Sport 11 Wszystko rozstrzygnie się w Wiedniu

Wygrana z rekordem Dla leszczynianek, które rozpoczynały walkę w Lidze Mistrzyń od drugiej rundy, była to inauguracja zmagań. Mistrzynie Austrii w pierwszej rundzie dość gładko poradziły sobie z najlepszym zespołem Słowacji ZP Sport Podbrezova i wydawały się, przynajmniej na papierze, bardzo trudnym rywalem.

Początek spotkania na leszczyńskiej kręgielni był jednak wyśmienity w wykonaniu gospodarzy. Kinga Konopa zdecydo-

wanie pokonała Elisabeth Kozak, Joanna Neczyńska nie dała szans Gabriele Tusch i Polonia prowadziła 2:0 W pojedynkach trzy i cztery BBSV Wiedeń reprezentowały dwie największe gwiazdy klubu ze stolicy Austrii. Na torach pojawiły się była mistrzyni świata, Węgierka Nora Miklos i rekordzistka leszczyńskiej kręgielni, Czeszka Lucie Vaverkova. – Węgierka grała świetnie, Czeszka miała wzloty i upadki, ale obie wygrały swoje partie i w meczu zrobiło się 2:2 – wyjaśnia, kierownik sekcji kręglarskiej Polonii, Ireneusz Kaczmarek. Końcówka jednak należała zdecydowanie do Polonistek. Na wysokości zadania stanęły Anna Chwastyniak i Joanna Kurpisz. Ta druga zawodniczka w swoim pojedynku wyraźnie pokonała

Monikę Lengauer, a od magicznej granicy 600 punktów zabrakło jej tylko trzech kręgli. Leszczynianki wygrały pewnie 6:2, a w kręglach 3425:3284. Uzyskany wynik jest nowym rekordem leszczyńskiego obiektu. Do tej pory żadna żeńska drużyna nie mogła się pochwalić w Lesznie takim rezultatem. Zaliczka przed zaplanowanym na 14 lutego rewanżem w Wiedniu jest duża, ale Austriaczki przed własną publicznością, będą znacznie bardziej wymagającym rywalem. - Trzeba tam wygrać dwa pojedynki i osiem torów, wtedy mamy pewny awans do finału rozgrywek. Nie jest to z pewnością łatwy przeciwnik. Wszystko w tym dwumeczu jest jeszcze możliwe – zakończył Ireneusz Kaczmarek.

Młodzi leszczynianie powalczą o medale w Szwajcarii

Arot Astromal przegrał na inauguracje rundy rewanżowej

Pokonani po raz trzeci Od porażki rozpoczęli ten rok i rundę rewanżową rozgrywek w II lidze szczypiorniści Arotu Astromal Leszno. W niedzielne przedpołudnie przegrali w Kaliszu ze Szczypiornem 33:27. Niekorzystny wynik, to efekt słabej gry obronnej.

Po grach sparingowych z pierwszoligowcami postawa leszczyńskiej „siódemki” napawała nadzieją, że pierwszy mecz tego roku współlider tabeli rozstrzygnie na swoją korzyść. - Jechaliśmy do Kalisza po dobry wynik - przyznał trener Ryszard Kmiecik. Niestety już na początku meczu kontuzji doznał Marcin Tórz i musiał opuścić parkiet. Bez jednego ze swoich najskuteczniejszych graczy Arotowi Astromal grało się trudniej, ale akurat w ataku leszczynianie radzili sobie przyzwoicie. Do przerwy przegrywali tylko jednym trafieniem, było 16:15. Po zmianie stron aż do 55 minuty na pakiecie trwał bardzo

wyrównany pojedynek. Dopiero w samej końcówce zarysowała się zdecydowana przewaga gospodarzy. Odskoczyli na kilka trafień i nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 33:27. Leszczynianie dopisali na konto trzecią porażkę w tym sezonie. - Przegraliśmy to spotkanie w obronie. W tym elemencie byliśmy bardzo słabi. Do tego doszło kilka niewykorzystanych sytuacji przez skrzydłowych no i wynik jest, taki jaki jest. Ciężaru pojedynku nie udźwignęli też rezerwowi. Zbyt często marnowali stuprocentowe sytuacje - dodał Ryszard Kmiecik. Bramki dla Arotu Astromal w Kaliszu zdobywali: Maciej Wierucki 7, Piotr Łuczak 6, MIchał Matuszewski i Marcin Giernas po 5, Krzysztof Kajzer 3, Krzysztof Meissner 1. W najbliższą sobotę podopiecznych trenera Kmiecika czeka dużo łatwiejsza przeprawa. Podejmą u siebie autsajdera rozgrywek, zespół Bór Oborniki Śląskie.

Ostatnia przymiarka Dwa srebra na bieżni do igrzysk Dziatkowiak i Zimniewicz z medalami Mistrzostw Polski

Narciarstwo, snowboard, narciarstwo biegowe oraz ski-orienteering – w tych czterech dyscyplinach wystartują reprezentanci Leszna na Międzynarodowych Igrzyskach Zimowych Dzieci, które za niespełna miesiąc rozpoczną się w szwajcarskim Montreux. Leszno reprezentowane będzie przez 28-osobową ekipę – osiemnaścioro jej członków to dzieci i młodzież z klubów sportowych i szkół. Wszyscy są już po oficjalnej odprawie, otrzymali też kurtki i szaliki z logo miasta.

Leszno będzie jedynym polskim miastem na igrzyskach w Montreux. Udział ekipy to zasługa mieszkańców miasta, państwa Szafraniaków oraz ich przyjaciela Helmuta Glenza, burmistrza niemieckiego Darmstadtu. Właśnie Glenz przekazał prezydentowi Malepszemu zaproszenie dla młodych leszczyniaków do udziału w igrzyskach w szwajcarskim Montreux. Organizatorzy biorą na siebie koszty na miejscu, miasto płaci tylko za przejazdy. Ostatecznie skompletowano drużynę składającą się z 25 osób: 18 zawodników i siedmiu opiekunów i trenerów, do tego dochodzi dwóch kierowców i jeden dziennikarz. Mimo, że Leszno nie jest miejscowością słynącą ze sportowców zimowych okazało się, że nasze kluby stanęły na wysokości zadania i przygotowały reprezentantów do zmagań. Kolarze i biegacze z klubu 64-sto „przestawili się” na narciarstwo

biegowe, a biegacze na orientację nadal będą biegać, tylko że... na nartach – ta dyscyplina nazywa się ski-orienteeringiem. Poza tym w leszczyńskiej ekipie są narciarze alpejscy oraz snowboardziści. - Wystawiamy zawodników w czterech z sześciu dyscyplin igrzysk – powiedział Radiu Elka zastępca kierownika ekipy Krzysztof Kaczmarzyk – na łyżwiarstwo figurowe oraz curling nie było chętnych. Wyjazd na igrzyska młodzi leszczynianie traktują jako wielką przygodę, choć – jak przyznają – mają też chrapkę na medale. Igrzyska w Montreux, w których weźmie udział około tysiąca dzieci i młodzieży z 40 miast świata, rozpoczną się 19 lutego i potrwają trzy dni. Nasi zawodnicy będą mieszkali w hotelu z ekipami m. in. z Chin, Pakistanu, Kanady, Węgier, Ukrainy czy Stanów Zjednoczonych. (jad)

Lekkoatleci Achillesa Leszno potwierdzili, że należą do ścisłej krajowej czołówki. Podczas najważniejszej imprezy tej zimy, Halowych Mistrzostw Polski juniorów i juniorów młodszych w Spale, wywalczyli dwa krążki. Na drugim stopniu podium stawali Anna Dziatkowiak w skoku w dal i Grzegorz Zimniewicz w biegu na 60 metrów.

Tydzień przed mistrzostwami kraju w Spale, młodzi zawodnicy Achillesa odgrywali czołowe role podczas mistrzostw Wielkopolski. Wyniki, które tam uzyskiwali kazały upatrywać w nich kandydatów do medali także w rywalizacji z całą polską czołówką. Podopieczni trenera Dariusza Górskiego nie zawiedli, dwójka z trójki reprezentantów klubu wraca do Leszna z medalami. Dobre wieści ze Spały napłynęły już w pierwszym dniu zma-

gań. Startujący w kategorii juniorów Grzegorz Zimniewicz zdobył srebrny medal w biegu na 60. - Czas, który uzyskał, 6,89 s jest jego nowym rekordem życiowym - zaznacza trener Dariusz Górski. W finale szybszy od Grzegorza był tylko Marcin Ławreszuk z klubu MOSM Tychy (6,86 s). Rekord życiowy na hali na mistrzostwach w Spale poprawiła również Anna Dziatkowiak. Skoczyła w dal 5,45 m. Bardziej od uzyskanej odległości ucieszyła się jednak ze zdobytego medalu. Tym skokiem zapewniła sobie srebrny krążek w kategorii juniorek młodszych. - To świetny wynik, tym bardziej, że Ania startuje dopiero pierwszy rok w tej kategorii wiekowej - dodaje trener Górski. Rywalizację w skoku w dal wygrała Agnieszka Kozłowska z Suwałk, która skoczyła o dwa centymetry dalej od lekkoatletki z Leszna. O dużym pechu może mówić trzeci z reprezentantów Achillesa, Bogusz Jaszczak. Z walki o dobrą lokatę w biegu na 400 m wyeliminowała go kontuzja.


12

Ogłoszenia drobne MEBLE

MEBLE kuchenne Wolsztyńskie robione na wymiar. Cena 500 zł - (w skład nie wchodzi sprzęt i zlewozmywak). 605 107 668 BIURKO pod komputer (narożnikowe) wymiar 90x90 stan dobry, kolor buk cena 50 zł. 664 485 914 MEBLE pokojowe 4 segmenty szafa, szafka z barkiem, witryna i szafa z szufladami. Cena 400 zł. 661 943 202

CITROEN Saxo, rok produkcji 2003, pojemność 1100, przebieg 48 tys.km. kolor ciemna wiśnia, 3-drzwiowy. 691 618 838

RENAULT Laguna 1600 16V 110KM - po liftingu, srebrny metalic, welurowa tapicerka, cena 10.500 zł. 501 354 781 JAGUAR X-Type 2.5 V6 Executive, 2004r, jasna skóra, klimatronik, cd, stan bardzo dobry, technicznie ok, po opłatach do rejestraci, cena 35tys zł. 605 261 826

ALUSY do opla z oponami, cena jaka mnie interesuje to 600 zŁ za 4 sztuki. 669 414 335 OPEL Corsa 1,4 16v 90km 1996r, klima, 504 489 130

MIESZKANIE 63m2, 3-pokojowe na 4-pietrze, Wschowa, os. Jagiellonów. Standard mieszkania jest wysoki, po remoncie. Mieszkanie zadbane nie wymaga wkładu finansowego. 607 932 809

PRACOWNIK do prowadzenia administracji rolnej. Możliwość zakwaterowania. Machcin. 600 320 308

DOM w Wilkowicach. Komfortowy, parterowy, niepodpiwniczony + garaż. Ogrzewanie olejowe. Działka zagospodarowana na powierzchni 988 m². W cenie pełne wyposażenie domu. 514 906 914

SPRZEDAM: wózek dziecięcy dwu funcyjny stan bardzo dobry. 691 816 929

FORD transit 2,5 TD, granatowy, zarejestrowany w Polsce, 1996, cena 7300 zł. 609 166 051

VW T4 1.9 TD, ZADBANY, SZARY METALIK, PRZYCIEMNIANE SZYBY, DRZWI SKRZYDEŁKOWE, KOSZT REJESTRACJI 800 ZŁ. 697 360 447

SPRZEDAM MIESZKANIE (56m2) W LESZNIE NA ZATORZU. PILNE. 660 453 547

NIERUCHOMOŚCI

ROZKŁADANY fotel + pufka w kolorze granatowym. Stan dobry. Cena do negocjacji. 668 825 479 BIURKO pod komputer na kółkach, kolor buk, wym. 120/60. Cena 100 zł. 692 548 495

MEBLOŚCIANKA w bardzo dobrym stanie. Cena 350 zł. Z możliwością dostarczenia. 601 327 464

MOTORYZACJA RENAULT Laguna Kombi 1,8 1998 Zarejestrowany 501 536 990 SPRZEDAM Nissan Sunny benzyna, 1.4 LX, rok produkcji 1993. 520 58 45

OPEL Calibra 2.0, 1995. Instalacja gazowa w kole. Alufelgi15. Przegląd ważny do 03.01.2010r. Cena 4.500 zł. Do uzgodnienia. 601 150 183 FORD ESCORT 1.6 1995 GHIA KOMBI, RELINGI DACHOWE, FIOLETOWY METALIK, EKONOMICZNY, BARDZO ZADBANY, NIE WYMAGA WKŁADU FINANSOWEGO. 609 669 084

SEAT Ibiza GT 1.9 TDI cena 9 200 zł. Przebieg 26.0000 km. 693 664 505 PEUGEOT 406 2.0 HDI 110KM, rok prod. 2002, kombi, błękitny metalic, przebieg 185 000 km. Cena 20 900 zł do negocjacji. 602 267 508 VOLKSWAGEN Polo poj. 1.3, 2 komplety kół. 723 870 661 FIAT Panda, przebig 24.694 km, kolor biały, 5-osobowy, cena 16.950 zł. 601 581 044

RENAULT Laguna 2003/04 hatchback, z bardzo ekonomicznym slilnikiem 1,9 dci. Samochód był kupiony w salonie w Polsce, kolor grafit, 782 650 171 FORD Transit 2500D, biały, 1994, opłacony, zarejestrowany. Nie wymaga żadnego wkładu finansowego. 723 341 442 NISSAN Almera 2.0 diesel, 1996, srebrny metalik, klimatyzacja, elektryka, abs. 604 728 186

MERCEDES E220 CDI 2003 r., pojemność 2,2 srebrny, automat, zarejestrowane, cena do uzgodnienia. 65 535 03 17, 609 565 649

ODDAM w najem małe mieszkanie umeblowane w Gostyniu. 792 027 874 MIESZKANIE 2-pokojowe na Ostroroga z garażem lub bez w nowym budownictwie na parterze oraz 3 nowe mieszkania w Gronowie 1 i 2 pokojowe. 514 906 914 JARDOM Nieruchomości - doradztwo, sprzedaż, kupno, wynajem, www. jardom.pl, 065 520 74 25

177m2 z garażem, Lipno, stan surowy zamknięty - sprzedam. 603 138 055 MIESZKANIE własnościowe w Lesznie na parterze. 3-pokojowe, 51,80 m2, sprzedam lub zamienię na podobne w Rawiczu. 691 230 510

MIESZKANIE we Wschowie - 86 m2 - dwupoziomowe, atrakcyjne, przestronne, 2 piętro. 601 932210

SUZUKI Swit 92 rok poj.1.0 3 drzwi kolor ciemny granat, 782 463 388

SPRZEDAM mieszkanie 3-pokojowe 47m2 na I piętrze przy ul.Muśnickiego po kompleksowym remoncie. Pozostaje kuchnia w zabudowie i 3 szafy. 601 078 633, 509 936 571

CITROEN C3 1,4 HDI, 2003 rok, diesel. 607 982 857

BMW 316 1994, benzyna, przebieg 218 tys, komplet opon zimowych, ubezpieczenie i przegląd. 667 050 568

PODNAJMĘ fryzjerce przystosowaną powierzchnię. Leszno ul. Pancernych (naprzeciw kręgielni) cena 600zł +vat + prąd + woda. 784 400 300

RENAULT Clio 1996, 1.4, książka serwisowa, 73 tys. km., sprowdony, do opłat rejestracyjnych. 509 618 428

OPEL Astra 1.6 8V GAZ 1992, tuning optyczny, cena 4400 zł. 605 211 668

DAEWOO Lanos 1, 5. V16. 2000 rok, kupiony w salonie. wiśniowy. 697 555 887 OPONY zimowe Conquest 185/65 R14, 3 za cenę 180 zł. Bieżnik 9mm. 609 337 575 VW GOLF III 1.4 zarejestrowany, 1995 rok, cena 5.900 zł, zielony. 723 765 492

RÓŻNE

MIESZKANIE 53m Leszno - Wieniawa, 1 piętro, blok z cegły. Duży balkon, obok plac zabaw dla dzieci. 600 301 591 MIESZKANIE - 54 m2, 3 pokoje, ulica Bługarska, gotowe do zamieszkania. 792 838 938

MIESZKANIE 47m2 GRUNWALDZKA, 3 POKOJE, 3 PIĘTRO, CZYNSZ 400ZŁ/3 OSOBY. 514 906 914

SPRZEDAM: sofa 2+3 691 816 929

USŁUGI

MIESZKANIE 61m2 3 pokojowe, pater, duży balkon. Cena: 190.000 zł. 65 526 11 81

PRACA AVON zostań konsultantką. 606 638 894 BARMANKA do baru w Osowej Sieni. Wymagana uczciwość, łatwość nawiązywania kontaktów, miłe usposobienie i umiejętność utrzymywania czystości. 501 261 478 PRACA w kwiaciarni w Lesznie. Mile widziane doświadczenie. 783 535 354 DORADCA klienta w firmie Synergis Sp. z o.o. Cv wraz z listem motywacyjnym i klauzulą na adres mailowy mfialkowski@synergis.eu z dopiskiem „praca w Poznaniu” DORADCA finansowy ING, wykształcenie m.in. średnie, email: emerytura2009@wp.pl. FIRMA eN-TANK z Gdańska poszukuje specjalistę ds. techniczno-handlowych. 65 520 40 47 PRACOWNIK administracyjno-biurowy. Miejsce pracy Czachorowo k/ Gostynia. 65 572 01 31 SOLLVER - firma świadcząca usługi w zakresie windykacji poszukuje przedstawicieli handlowych. Leszno ulica Leszczyńskich 52 lub e-mail: biuro@sollver.pl CENTRUM Zdrowia i Urody w Lesznie poszukuje osób do pracy w dowolnym wymiarze godzin. Doświadczenie nie jest wymagane. CV proszę przesyłać do 31 stycznia na e-mail: wellness@ inshar.pl. 609 182 806 PUB Warka - Słowiańska 2 poszukuje osób na stanowisko: barman(ka) kelner(ka). piwiarnia.warka@o2.pl. PRACA dodatkowa lub samodzielna dla prowadzacych działalność. 65 546 31 80, 604 962 246 OSOBY do pracy w restauracji - pubie Figaro, Leszno. 516 105 141 SPAWACZ do produkcji bryczek w Bukówcu Górnym. 661 566 735.

BIURA OGŁOSZEŃ - Leszno: ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 529 56 78 / ul. Opalińskich 4, tel. 603 803 145 / Nowy Rynek 33, 065 529 78 34

FOTOGRAFIA okolicznościowa, www.michalwisniewski.net 605 624 851 TYNKI, posadzki, agregaty, 501 363 456 POŻYCZKI

782 170 005

USŁUGI transportowe. 1,5 tony. Przewiozę tanio, szybko. Nawiążę stałą współpracę. 500 068 491 REMONT! Remoncik! Zadzwoń! 721 288 257 SPRZEDAŻ drewna opałowego i kominkowego + transport. 506 657 467 NEW-LIFE zespół na wesele. www. new-life-party.bloog.pl 603 456 206 USŁUGI PARKIECIARSKIE, RENOWACJA PARKIETÓW - CYKLINOWANIE. 601 930 353, 65 520 96 38 INSTALATORSTWO elektryczne. Tanio, szybko, fachowo i solidnie. 725 726 885 AKCES - zespół muzyczny. Profesjonalna oprawa muzyczna. Wesela zabawy itp. 665 196 767, 601 463 273

ZWIERZĘTA

14.01.2009r. na ul. Działkowej zaginął pies rasy mieszanej, cecha charakterystyczna: blizna pod lewym okiem. 666 745 942, 603 563 936 LABRADOR - suczka. 15-tygodniowy, pełen życia, wesoły. Posiada książeczkę zdrowia. Cena to 320 zł. 511 950 603 AKWARIUM 160l + pokrywa z dwoma żarówkami stan bardzo dobry. Cena 200 zł. 506 115 875 SZCZENIĘTA rasy bernardyn, bardzo ładne, 11-tygodniowe, psotne i skore do zabaw. Cena 300 zł, do negocjacji. 668 520 193 YORKI miniaturki - szczeniaki. Są zaszczepione i odrobaczone. Piesek - 900zł i suczka - 1100 zł. 605 252 158 TYLKO 50 GROSZY ZA SŁOWO!


Plebiscyt

2

1

13

3

Justyna Kaczmarek

Katarzyna Baryga

Beata Strzelczyk

lat 19 uczennica Zespołu Szkół Ekonomicznych w Lesznie O sobie: interesuje się sportem, muzyką, kinem. Wolny czas spedza z przyjaciółmi. W przyszłości chciałaby pracować w marketingu i reklamie.

lat 18 uczennica I Liceum Ogólnokształcącego w Lesznie O sobie: przygotowuje się do matury, interesuje się muzyką, sztuką, teatrem. Marzy o studiowaniu dziennikarstwa, chiałaby pracować w mediach.

lat 19 studentka Wyższej Szkoły Humanistycznej w Lesznie O sobie: spontaniczna, otwarta i sympatyczna. Planuje znaleźć pracę w marketingu i reklamie. Uwielbia sport, taniec i muzykę.

39%*

36%*

* Wyniki po trzecim tygodniu trwania plebiscytu. Stan na dzień 27 stycznia 2009r. godz. 12.00. Organizatorem plebiscytu Kobieta Roku 2009 jest Gazeta bezpłatna Dodatek! i Pracownia Wizerunku Art Team. W każdym miesiącu przedstawiamy sylwetki trzech kobiet, utrwalone na zdjęciach Bogdana Marciniaka, znanego leszczyńskiego fotografika. W drodze głosowania sms’owego Czytelnicy Dodatku! wyłonią te, które zdobędą tytuł Kobiety Miesiąca i wezmą udział w finałowej walce o miano Kobiety Roku. W styczniu nasze panie zaprezentowały się w czterech odsłonach. W ubiegłym tygodniu na łamach Dodatku! opublikowane były efekty sesji zdjęciowej w płaszczach i kożuszkach wykonane w C.H Manhattan w Lesznie i w plenerze. W tym numerze prezentujemy zdjęcia kandydatek w kreacjach wieczorowych. Fryzury i makijaże wykonano w Pracowni Wizerunku Art Team przy ul. Wilkońskiego 2/1 w Lesznie, pod opieką Moniki Prałat i Ewy Pietras. Stroje wykorzystane podczas sesji pochodzą ze sklepu Odzież damska i galanteria skórzana Bożeny Pokładek, Leszno Rynek 5. Za tydzień - w ostatniej edycji stycznia ukażą się zdjęcia w kreacjach wieczorowych. Jak zagłosować na wybraną kandydatkę? Jeśli chcesz oddać głos na Justynę Kaczmarek – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: 1. Jeśli chcesz oddać głos na Kasię Barygę – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: 2. Jeśli chcesz oddać głos na Beatę Strzelczyk – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: 3. Koszt sms’a – 2,44 zł z vat Do kiedy można głosować? Sms’y można wysyłać do 31 stycznia. W każdą środę na łamach Dodatku! publikowane są aktualne wyniki plebiscytu. Ostateczne wyniki - edycji styczniowej - zostaną opublikowane w Dodatku! 4 lutego 2009 roku. Więcej zdjęć i filmy - na portalu elka.fm Dla Kobiet Miesiąca i dla głosujących organizatorzy przewidzieli cenne nagrody. Nagrodą główną - dla Kobiety Roku jest tygodniowa podróż marzeń w ciepłe kraje, dla dwóch osób. Aby wziąć udział w eliminacjach do kolejnych edycji plebiscytu należy wysłać email na adres: kobietaroku@elka.pl

25%*


Sport

NIE PRZEGAP 28 stycznia Spotkanie z Unią Leszno Godz. 20.30 - spotkanie w Sali w Konojadzie kibiców z żużlowcami: Jarosławem Hampelem, Daminanem Balińskim, Krzysztofem Kasprzakiem, Przemkiem Pawlickim, trenerm Czesławem Czernickim i dyrektorem sportowym - Sławomirem Kryjomem.

Lochy” ul. Bolesława Chrobrego 3 w Lesznie. 30 stycznia Koncert w empiku W leszczyńskim empiku o godz. 16.00 akustyczny koncert zagra zespół Dirty Advert.

30 stycznia Koncet karnawałowy 28 stycznia MOK w Lesznie, godz. 17.00 Puchar Polski w koszykówce - koncert Big Bandu PaństwoGodz. 18.00 hala Trapez, PKM wej Szkoły Muzycznej. Duda Super-Pol Miasto Leszno vs. CCC Polkowice 1 lutego Turniej piłkarski dla Liwii 30 stycznia Kolejarz Rawicz i przyjaciele Spotkanie dla chorych - godz. 15.00 Hala sportowa na Alzheimera Gimnazjium w Sierakowie W piątek w klubie Grunwald przy ul.Grunwaldzkiej w Lesz- 1 lutego nie odbędzie się spotkanie dla W krainie operetki i musicalu osób cierpiących na Alzhe- Godz. 16.00 - MOK w Lesznie. imera i ich rodzin. Początek 4 - 6 lutego godz.17.30 Bezpłatne badania 30 stycznia mammograficzne w Osiecznej Kirgistan Rejestracja: telefonicznie Spotkanie z cyklu „Wokół numer (061) 44 81 384. MamGlobusa” z Marcinem Błasz- mobus ustawiony zostanie na kowskim, który opowie o Kir- Placu 600-lecia przy Ośrodku gistanie. Godz. 17.00 „Galeria Kultury.

więcej na portalu: 1

2

3

4

9

www.elka.fm

4

5

6

7

10

1

11 12

13

6

15

16

14

15

17

21

3

18

2

13 19

20 11

22

9

23

24

14

25

26

29

30

27

33 34 10

12

3

4

5

5

7

Poziomo: 3) bojowy, 9) blada lub pociągła, 10) masa plastyczna na szkła okularowe, 11) Lepper lub Gołota, 12) krynica, 13) warunek do spełnienia, 14) Halina, ur.1938, polska piosenkarka, 15) łączy karpia z nabojem, 18) po niej do kłębka, 21) ostry, wysoki dźwięk parowozu, 22) mięso na kotlety, 23) główna księga liturgii kato2

8

36

37

Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym rogu, uporządkowane od 1 do 15 utworzą rozwiązanie krzyżówki. Aby wziąć udział w losowaniu nagród, należy wysłać prawidłową odpowiedź smsem pod numer 72 103 wpisując w treści słowo: „dodatek”, swoje imię i nazwisko oraz hasło z krzyżówki. Koszt wiadomości to 2,44 zł z Vat. Hasło z poprzedniej krzyżówki brzmi: „Nigdzie nie kupisz szczęścia, miłość daje je gratis”, a zwycięzcą jest: Agnieszka Porosło. Po odbiór nagrody zapraszamy do naszej redakcji.

1

28

31

32

35

8

6

7

lickiej, 26) stolica Liechtensteinu, 29) mankament, feler, 32) na schwał, 33) długi drąg zakończony stalowym hakiem i ostrzem, 34) ośrodek sportów zimowych w Beskidzie Śląskim, 35) lesiste wzniesienia charakterystyczne dla Tatr, 36) naród, 37) przez niego – do serca. Pionowo: 1) w dziesiątkę, 2) zachcianka, 3) ptak z czubem na głowie, o czarno-białym upierzeniu, 4) przepływa przez Lyon i Genewę, 5) namiastka, surogat, 6) z Tajpej, 7) towarzyszy błyskawicy, 8) żałobny utwór liryczny, 16) łobuz, nicpoń, 17) odrobina, 19) rodzaj zamszu, 20) … Reeves, aktor („Matrix”), 23) siłacz, atleta, 24) czterej pancerni i pies, 25) choroba skóry głowy objawiająca się złuszczaniem zrogowaciałej warstwy naskórka, 26) film Juliusza Machulskiego z kasiarzem Kwinto i Duńczykiem, 27) mały z dużej chmury, 28) o sto złotych, 30) nazwa książki, artykułu, filmu, 31) pierwiastek chemiczny, srebrzystobiały metal. 8

9

10

11

12

13

14

15

Jurica w Lesznie Wpadł potrenować i spotkać się z kibicami

W Chorwacji jest trochę cieplej i świeci słońce, ale Jurica Pavlic przez najbliższe trzy tygodnie będzie się przygotowywał do sezonu razem z kolegami w Lesznie. Chce się też spotkać z kibicami. Najbliższa okazja już w środę w Konojadzie.

Plan wizyty chorwackiego juniora Unii Leszno zakłada wspólne zajęcia z drużyną pod okiem trenerów Pawła Barszowskiego i Czesława Czernickiego. Jurica u siebie w Chorwacji też pracował nad formą. - Codziennie biegałem i ćwiczyłem na sali po 4-5 godzin. Choć u nas świeci słońce i jest 10 stopni ciepła, to na tor nie dało się jeszcze wyjechać - wyjaśnił coraz płynniejszą polszczyzną.

Fot. Rafał Paszek

14

Nad sprzętem i silnikami młodego, żużlowca czuwają Jan Andersson i Brian Karger oraz ojciec, Zvonimir Pavlic. - Zobaczymy, który z nich będzie lepszy - dodaje z uśmiechem Jurica. Pobyt w Lesznie juniorowi z Chorwacji wypełnią głównie tre-

ningi, ale znajdzie też czas na spotkanie z kibicami. Razem z drużyną wybiera się w środę 28 stycznia na spotkanie do Konojadu. – Unia Leszno ma najlepszych kibiców, musimy im podziękować i powiedzieć, co będziemy robili w nadchodzącym sezonie – przyznał „Jurek”.

Speedway na galowo Warszawa gościła żużlowców

Polski Związek Motorowy i Główna Komisja Sportu Żużlowego przyznały nagrody i wyróżnienia zawodnikom oraz działaczom. Gala podsumowująca miniony sezon zorganizowana została w Warszawie. Z nagrodami ze stolicy wrócili też żużlowcy związani z naszym regionem. Doceniono również klub Unia Leszno.

Najwięcej splendoru jednak spadło na najlepszego polskiego żużlowca, Tomasza Golloba. To on dostarczył kibicom w poprzednim roku najwięcej emocji i radości zdobywając po raz kolejny medal Indywidualnych Mistrzostw Świata. Zawodnik Caelum Stal Gorzów nie tylko otrzymywał nagrody, ale również je przyznawał. Po raz pierwszy swoją specjalną nagrodę wręczyła Kapituła Sportu Żużlowego, której Tomasz Gollob jest członkiem. To szczególne wyróżnienie powędrowało do wychowanka leszczyńskiej Unii, Indywidualnego Mistrza Polski w 2008 roku, Adama Skórnickiego Wśród nagradzanych podczas Gali byli też polscy medaliści imprez międzynarodowych, a więc reprezentacja, która w Danii wywalczyła srebrne krążki w Drużynowym Pucharze Świata, oraz „złota ekipa” pol-

skich juniorów. Wielkie brawa zebrali dwaj młodzi, żużlowcy, których uznano za wielkie nadzieję sportu żużlowego w kraju. Chyba nikt nie miał wątpliwości, że to wyróżnienie należało się rewelacyjnym siedemnastolatkom: Indywidualnemu Mistrzowi Polski Juniorów, Maciejowi Janowskiemu z WTS Wrocław i Przemkowi Pawlickiemu z Unii Leszno. Nie zabrakło tez wyróżnień dla klubów. Przy tej okazji, po raz kolejny tego wieczoru wyczytana została Unia Leszno. Klub z ulicy Strzeleckiej został nagrodzony, jak napisano w uzasadnieniu: Za wzorową organizację powierzonych Polsce międzynarodowych imprez żużlowych. Doceniono też Gdański Klub Żużlowy: Za uratowanie drużyny zagrożonej likwidacją i błyskawiczny awans z drugiej ligi do Ekstraligi.


Sport

15

Znowu gra Prawie gotowi o ligowe punkty do sezonu Do rozpoczęcia sezonu zostały ponad dwa miesiące, ale żużlowcy Unii Leszno są już prawie gotowi do wyjazdu na tor. Krzysztof Kasprzak mógłby to zrobić nawet w ostatnim dniu stycznia. Także w żużlowym warsztacie Jarka Hampela najważniejsze prace zostały już wykonane i park maszyn jest właściwie przygotowany.

Intensywne prace w warsztacie teamu Kasprzaków w leszczyńskim Gronowie trwają od grudnia. Finał przygotowań jest już bliski, w ostatnim tygodniu mechanicy zajmowali składaniem kompletnych motocykli, na których starszy z braci wystartuje w Polsce, Anglii i Szwecji. W warsztacie stoją lśniące nowością silniki GM. Ich tuningiem zajmował się Finn Rune Jensen, ale ostatni szlif należy do szefa rodzinnego teamu, Zenona Kasprzaka. – To z reguły nowe silniki, ale zostało kilka z zeszłego sezonu, te sprawdzone w lidze i Grand Prix na pewno jeszcze wykorzystamy. Tradycyjnie przed sezonem poja-

wiło się trochę nowinek sprzętowych, ale podchodzimy do nich ostrożnie, nie zawsze to, co nowe oznacza lepsze. Do 31 stycznia zakończymy wszystkie prace, motocykle będą gotowe do wyjazdu na tor – przyznał. Krzysztof w lidze angielskiej i szwedzkiej będzie dysponował trzema kompletnymi motocyklami, w Polsce do jego dyspozycji pozostaną cztery maszyny. Z pomocy Zenona Kasprzaka od wielu sezonów korzysta też Damian Baliński. – Rozmawialiśmy ostatnio, na pewno pomogę Damianowi, zależy mi bardzo, żebyśmy zdobyli znowu tytuł Drużynowego Mistrza Polki. Sądzę, że będzie to dobry sezon dla Unii – dodał Zenon Kasprzak. Praca wre również u Jarka Hampela. Zawodnik razem z jednym ze swoich mechaników, Michałem Przybylskim przebywał ostatnio w Szwecji, gdzie odbierali dwa nowe silniki, specjalnie przygotowane na angielskie tory. Żużlowa stajnia „Małego” w 2009 roku składa się z trzech motocykli przeznaczonych na ściganie w Anglii i pięciu, które wykorzystywane będą w Szwecji i Polsce. - Nie wykluczamy, że w maju, albo w czerwcu dokupimy jeszcze ze dwa silniki. Od trzech lat współpracujemy z tym samym szwedzkim tunerem i jesteśmy bardzo zadowoleni - przyznaje Michał Przybylski

Unia Australijczykami stoi

Zdolny osiemnastolatek „Bykiem” Richard Sweetman – to kolejny Australijczyk w barwach wicemistrzów Polski. Z leszczyńskim klubem podpisał roczny kontrakt. Młody żużlowiec z Antypodów otrzymał dobre rekomendacje Leigh Adamsa. Uznawany jest za wielki talent australijskiego speedwaya. Być może w marcu zaprezentuje się leszczyńskim kibicom przy okazji jednego ze sparingów. Powoli można już mówić w Lesznie o małej australijskiej kolonii. Do Adamsa, Troya Batchelora i Adama Shieldsa dołączył młodziutki, osiemnastoletni Richard Sweetaman. Uwagę sterników Unii na tego żużlowca zwrócił sam Adams. – Parę pozytywnych opinii o Richardzie usłyszeliśmy od Leigh. Poza tym on, tak jak i Adams jest zawodnikiem Swindon. Unia Leszno współpracuje z tym klubem i podobnie jak „Rudziki” stawiamy

na Australijczyków. Sweetman, to bardzo młody zawodnik, dopiero rozpoczynający karierę żużlową. Czeka go sporo pracy, aby mógł trafić do pierwszego składu Unii. Ma jednak bardzo dobrą technikę jazdy i jest szybki na starcie, co szczególnie przydaje się w lidze polskiej - przyznaje dyrektor sportowy Unii, Sławomir Kryjom. Młody Australijczyk w swojej ojczyźnie jest najlepszym juniorem Nowej Południowej Walii W Lesznie nie ma zagwarantowanej ilości startów. Na stadionie Smoczyka pojawi się prawdopodobnie w marcu, przy okazji jakiegoś sparingu, bądź zawodów młodzieżowych. - Sezon jest długi, myślę, że nie raz kibice będą mogli go zobaczyć w akcji. Liczymy na to, że kiedyś będzie on stanowił o sile leszczyńskiej Unii - zaznacza dyrektor sportowy leszczyńskiego klubu. Na chwilę obecną jednak podstawowymi juniorami Unii na sezon 2009 są Sławek Musielak, Przemek Pawlicki i Jurica Pavlic. Nie jest wykluczone, że w najbliższym czasie poznamy kolejnego, nowego zagranicznego młodzieżowca Unii Leszno. Klub prowadzi zaawansowane rozmowy, do końca miesiąca w tej kwestii wszystko powinno być już jasne.

dok. ze strony 16 Trzeba jednak przyznać, że jeleniogórzanki nie były zbyt wymagającym przeciwnikiem. Prawdziwe oblicze drużyny z Leszna w tym roku kibice mieli zobaczyć w sobotę. Wtedy to na mecz do Trapezu przyjechał jeden z kandydatów do medalu, zespół CCC Polkowice. Do tego spotkania leszczyński zespół przystąpił w sumie bez czterech zawodniczek. Do kontuzjowanych Oli Drzewińskiej i Agnieszki Budnik dołączyły: walcząca z zatruciem pokarmowym Martyna Koc, która słaniając się na nogach przez 2 minuty starała się pomóc drużynie i siedząca na ławce z anginą Żaneta Durak. Wszystko, co najsmutniejsze w tym meczu stało się w pierwszej kwarcie. Po punktach Jillian Robbins, Justyny Jeziornej i Darii Mieloszyńskiej zespół CCC objął prowadzenie 5:13. Goście stosunkowo łatwo zdobywali kolejne punkty i po 10 minutach koszykarki z Polkowic wypracowały sobie sporą zaliczkę, było 11:25. - Ten wynik odbijał nam się czkawką przez cały mecz - mówił później trener Jarosław Krysiewicz. W drugiej ćwiartce gra leszczyńskiego zespołu wygląda już zdecydowanie lepiej. Ciężar zdobywania punktów wzięły na siebie Edyta Krysiewicz i Ashley Shields. Przewaga CCC stopniała do dziewięciu punktów, do szatni drużyny schodziły przy stanie 27:36. Po przerwie kibice w Trapezie oglądali wyrównany pojedynek, ale polkowiczankom cały czas udawało się utrzymywać wypracowany wcześniej dystans punktowy. Po trzydziestu minutach na tablicy świetlnej pojawił się wynik 48:59. W ostatniej kwarcie prowadzenie gości wzrosło nawet do osiemnastu punktów i wydawało się, że jest już po wszystkim. Wtedy jednak leszczynianki przystąpiły do zdecydowanego kontrataku. W błyskawicznym tempie niwelowały stratę. Na minutę i 25 s przed końcem pojedynku kibice przecierali oczy ze zdumienia widząc rezultat 76:79. Emocje na trybunach i parkiecie sięgnęły zenitu. Niestety w ekipie gospodarzy zabrakło zimnej krwi i zmienniczek, które mogłyby wejść na parkiet za zmęczone, opadające z sił liderki. Ostatni fragment meczu obfitował w faule popełniane przez podopieczne trenera Jarosława Krysiewicza. Drużyna z Polkowic zachowała więcej zimnej krwi i wygrała 78:87. – Grałyśmy dla kibiców i chyba mógł im się ten mecz podobać. Walczyłyśmy, napędziłyśmy rywalkom trochę strachu. Zwykle staram się nie obwiniać sędziów o porażki, ale dzisiaj popełnili sporo błędów i kilka razy gwizdali przeciwko nam – przyznała najskuteczniejsza tego dnia na boisku, Edyta Krysiewicz. Mimo porażki optymistą po meczu był szkoleniowiec leszczyńskich koszykarek. – Grając bez czterech podstawowych zawodniczek pokazaliśmy charakter i wolę walki. Za trzy kwarty należą się dziew-

Fot. Grzegorz Sterna

Silniki lśnią, sprzęt skompletowany

czynom wielkie brawa. Kto wie, jakby się ten mecz potoczył, gdyby nie błędna decyzja rzutowa Edyty na półtorej minuty przed końcem. Do szczęścia zabrakło niewiele. Okazja do rewanżu będzie już w środę w meczu pucharowym – stwierdził Jarosław Krysiewicz. Pojedynek z polkowiczankami w ramach Eventim Cup rozpocznie się w hali Trapez o godz. 18.00. PKM Duda Super – Pol przystąpią do niego z dużymi problemami kadrowymi. W drużynie zabranie nie tylko kontuzjowanych zawodniczek, ale również Moniki Siwczak i Agnieszki Makowskiej, którym zarząd klubu wręczył wypowiedzenia. Punkty dla PKM Duda Super – Pol w Jeleniej Górze zdobywały:

Ashley Shields 22, Edyta Krysiewicza 16, Katarzyna Krężel 13, Martyna Koc 12, Joanna Czarnecka 11, Agnieszka Makowska 7, Monika Siwczak 3, Dominika Nawrotek, Agnieszka Król i Żaneta Durak po 2. DeTrina White w tym meczu punktów nie zdobywała, ale zaliczyła aż 9 zbiórek. Najwięcej dla Finepharmu: Ryan Coleman 21 i Magdalena Skorek 14. W pojedynku z CCC Polkowice punktowały : Edyta Krysiewicz i Ashley Shields po 22, DeTrina White 12, Katarzyna Krężel 8, Dominika Nawrotek 6, Agnieszka Makowska i Joanna Czarnecka po 4. Najwięcej dla CCC: Jillian Robbins 21, Daria Mieloszyńska 17 i Justyna Jeziorna.

Wisła Can Pack

31

17

14-3

KSSSE AZS PWSZ

31

17

14-3

Lotos PKO BP

30

16

14-2

CCC

28

16

12-4

Energa Toruń

28

18

10-8

INEA AZS Poznań

27

17

10-7

Utex Row Rybnik

27

17

10-7

PKM Duda Super Pol M.Leszno

26

18

8-10

Finepharm AZS KK

24

17

7-10

Cukierki Odra

23

18

5-13

MUKS Poznań

22

18

4-14

ŁKS Siemens AGD

20

18

2-16

PTK Aflofarm Vicard Pabianice

19

17

2-15


Strony sportowe redagują: Marcin Hałusek i Michał Konieczny

5 tysięcy za zaniedbania

Wygrana pod Sudetami i porażka w Trapezie

Pierwszym rywalem leszczynianek w tym roku była drużyna jeleniogórskiego Finepharmu. Trener Jarosław Krysiewicz bał się pojedynku w Jeleniej Górze. Jego zdaniem zmiany kadrowe, a przede wszystkim zatrudnienie na stanowisku szkoleniowca Miodraga Gajica mogło podziałać na tę drużynę mobilizująco. Jak się jednak okazało, Finepharm bez Katariny Ristić, Magdaleny Gawrońskiej oraz Małgorzaty Babickiej, to zespół dużo słabszy niż na początku rozgrywek. W całym meczu akademiczki z Jeleniej Góry nie prowadziły ani razu. Leszczynianki rozpoczęły od mocnego uderzenia, a ich główną bronią były rzuty za 3. W pewnym momencie prowadziły nawet 5:16, ostatecznie wygrały kwartę 16:27. Na początku drugiej odsłony, jak to bywa zwykle w tej fazie meczu na parkiecie pojawiły się

rezerwowe, ale gra leszczynianek nie uległa zmianie. Nadal dominowały na parkiecie hali przy ulicy Sudeckiej. Przewaga PKM Duda Super – Pol cały czas rosła, a po trafieniach za trzy Agnieszki Makowskiej i Martyny Koc wynosiła 22 punkty. Na przerwę zespoły zeszły przy stanie 25:47. Trzecia kwarta będzie się pewnie długo śniła miejscowym koszykarkom i nie będzie to przyjemny sen. Przez siedem kolejnych minut podopieczne trenera Gajica rzuciły tylko 2 punkty, podczas gdy przyjezdne uzbierały ich aż 20. Pogrom akademiczek w tym momencie stał się faktem, tę odsłonę przegrały 7:27, a w całym meczu było 32:74. Na ostatnie dziesięć minut trener Krysiewicz posłał do boju zmienniczki, Finepharm to wykorzystał i zniwelował nieco straty. Jeleniogórzanki zdobyły 9 punktów z rzędu. Przewaga leszczynianek była jednak tak duża, że tego pojedynku nie mogły już przegrać. W końcówce indywidualne statystki poprawiała Ryan Coleman, ale jej popisy nie miały żadnego wpływu na losy spotkania. AZS wygrał tę odsłonę 22:16, w całym meczu doznał jednak sromotnej klęski 54:90. Podopieczne trenera Krysiewicza zagrały jeden z najlepszych meczów w tym sezonie, miały aż 60 procentową skuteczność rzutów za 2 punkty. – Ręce składały się dzisiaj same do oklasków, kiedy oglądało się dziewczyny w akcji. Grały kapitalnie w obronie, do tego świetna skuteczność rzutów i za 2 i za 3. Należą im się wielkie słowa uznania, za to, że tak profesjonalnie podeszły do tego meczu – mówił szkoleniowiec leszczynianek. dok. na stronie 15

Ponad trzy miesiące analizowania zebranego materiału i wreszcie jest postanowienie. Komisja Orzekająca Ligi wydała decyzję w sprawie problematycznego przełożenia żużlowego meczu pomiędzy Włókniarzem Częstochowa a Unią Leszno. Spotkanie zaplanowane na 25 września się nie odbyło, bo tor nie nadawał się do jazdy. Komisja zarzuciła gospodarzowi pojedynku zaniedbania i wymierzyła karę finansową ... 5 tysięcy złotych.

Fot. Grzegorz Sterna

Najpierw była efektowna gra i okazałe zwycięstwo 54:90 w Jeleniej Górze, później ambitna postawa, ale ostatecznie porażka z zespołem z Polkowic 78:87 przed własną publicznością. Koszykarki PKM Duda Super-Pol Miasto Leszno wróciły na parkiet po długiej przerwie i dwukrotnie w poprzednim tygodniu walczyły o ligowe punkty. Następny mecz, tym razem pucharowy rozegrają już w środę.

Fot. Rafał Paszek

Znowu gra Włókniarz ukarany o ligowe punkty symbolicznie

Datę 25 września 2008 roku kibice żużlowi w kraju zapamiętają na długo. Na ten dzień zaplanowano drugie podejście do rozegrania półfinałowego pojedynku między Włókniarzem a Unią. „Byki”, które po pierwszym półfinale miały jedenastopunktową zaliczkę stawiły się pod Jasną Górą w komplecie. W ekipie gospodarzy nie było liderów: Nicki Pedersena

i Grega Hancocka, którzy oddychali już włoskim powietrzem, przygotowując się do Grand Prix w Lonigo. Leigh Adams i Krzysztof Kasprzak, mimo że także rywalizowali w stawce najlepszych żużlowców świata, do Częstochowy pojechali razem z całą drużyną Unii. W tej sytuacji częstochowskim działaczom, świadomym tego, że nie będą mogli wystawić najsilniejszego składu, bardzo zależało na wyznaczeniu trzeciego terminu meczu. Starali się wykazać, że na przeszkodzie w przygotowaniu toru stanął deszcz. Istotnie, w Częstochowie padało od kilku dniu, ale w dniu zawodów opady były już tylko przelotne, a na kilka godzin przed planowanym rozpoczęciem meczu zza chmur wyjrzało nawet słońce. Strona leszczyńska zwracała uwagę, że przy takiej pogodzie tor można bez większych problemów przygotować do jazdy. Gospodarze twardo bronili swojego stanowiska, a pikanterii całemu zdarzeniu nadaje fakt, że do prac na stadionie oddelegowano zaledwie jedną osobę, a jej działanie nie przynosiło żadnych efektów. Komisja Orzekająca Ligi w składzie: Łukasz Szmit, Ryszard Głód i Zbigniew Owsiany długo analizowała materiał zebrany w tej sprawie i na posiedzeniu 3 stycznia zdecydowała, że winę za nieprzygotowanie toru do jazdy ponosi organizator. Zarzuciła mu oczywiste zaniedbania w tej kwestii.

W orzeczeniu możemy przeczytać: „Komisja Orzekająca Ligi orzekła winę CKM Złomrex Włókniarz Częstochowa S.A. niewykonywania lub nieterminowego wykonywania postanowień regulaminów i czynności wynikających z przepisów regulaminów. Chodzi tu o zdarzenia, do jakich doszło przed zawodami o DMP, które miały zostać rozegrane w dniu 25 września 2008 roku, a nie doszły do skutku pomiędzy drużynami CKM Złomrex Włókniarz Częstochowa i KS Unia Leszno. Komisja na podstawie art. 312 pkt 6 RSŻ wymierzyła CKM Złomrex karę finansową w wysokości 5.000,00 złotych”. Nie jest to jeszcze ostateczne postanowienie, bo Włókniarz zgodnie z regulaminem może się odwołać do Trybunału Związku. Biorąc jednak pod uwagę symboliczny wymiar kary, raczej trudno się spodziewać takiego kroku ze strony częstochowskich działaczy. Koszty jakie musieli ponieść w związku z wrześniowym zamieszaniem są i tak niepomiernie mniejsze od wydatków Unii Leszno na dojazd do Częstochowy. Warto dodać, że sprawa odwołania półfinałowego meczu w Częstochowie uzyskała od kibiców - co godne podkreślenia nie tylko leszczyńskich - wielokrotną nominację do Dętki roku w plebiscycie Tygodnika Żużlowego, czyli wydarzenia, którego należy się wstydzić.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.