Wyniki rankingu nakład: 13 000 egz.
W NUMERZE: Kierowcy znikają Jak kamień w wodzie przepadli kierowcy dwóch samochodów, które brały udział w dwóch różnych wypadkach, do jakich doszło na drogach. s.3
Leszczyńskie żeglarki wśród najlepszych na świecie Ewa Ilska i Marta Sadowska z Leszna będą reprezentowały Polskę na żeglarskich Mistrzostwach Świata. s.6
Tir wjechał w wykaszarkę Dwie osoby w szpitalu - to efekt groźnego wypadku na krajowej piątce na wysokości zjazdu do Dąbcza. s.6
Pucharowe ceny Ruszyła sprzedaż biletów na baraż i finał Drużynowego Pucharu Świata na stadionie Smoczyka. s.14
Do Bydgoszczy jeszcze raz Żużlowcy Unii Leszno wybrali się do Bydgoszczy i wrócili z kwitkiem. s.15
Sześć godzin na rowerze W sobotę, z lotniska w Strzyżewicach wystartowali uczestnicy IV Leszczyńskiego Maratonu Rowerowego. s.16
03.06.2009 - 10.06.2009r.
nr 22 (44)
strona 4
- Ośmiomiesięczne zaległości, a to dopiero początek
Paraliż wschowskiego sądu Wschowski Sąd Rejonowy, najmłodszy w całym regionie, przeżywa poważny kryzys kadrowy. Z pięciu sędziów orzeka tylko dwóch. W rozmowie z Jarosławem Sieleckim, prezesem wschowskiego sądu, dowiadujemy się, że ministerstwo sprawiedliwości nie reaguje na monity w sprawie brakujących sędziów.
- Wschowski Sąd Rejonowy, najmłodszy w całym regionie, przeżywa poważny kryzys kadrowy. Z pięciu sędziów orzeka dwóch. Jak sobie radzicie wiedząc, że opóźnienia wynoszą już pół roku i więcej? - Sprawa jest bardzo poważna i będzie bardzo trudno znaleźć z niej wyjście. Ja przewidywałem, że takie problemy będą miały miejsce. Informowałem ministerstwo, sąd okręgowy i apelacyjny. Mówiłem, że nasz sąd zostanie sparaliżowany dlatego, że fizycznie będą orzekać w nim tylko dwie osoby. Tak się niestety stało. Czynności podejmowane były z opóźnieniem, albo wcale ich nie było. Czekamy, na wzmocnienie kadrowe. Będzie duży problem z rozpoznawaniem spraw w takiej sytuacji. Zaległości sześciomiesięczne i ośmiomiesięczne to dopiero początek. Będzie na pewno gorzej. Z zaległości sądowych wychodzi się bardzo długo. Nie wierzę w to, że nagle pojawi się we Wschowie grupa sędziów, na przykład dziesięciu. Sędziów nie ma skąd brać. Już nie ma asesorów, nie ma szkoły, która mogłaby sędziów kształcić. Adwokaci, radcowie prawni czy notariusze nie garną się do sądów i w związku z tym uzdrowienie sytuacji kadrowej naszego sądu jest skazane na niepowodzenie. - A skąd te braki kadrowe? Wiemy, że jeden z sędziów ma problemy prawne. Jest zamieszany w sprawę karną... - Przyczyn tego złego stanu kadrowego jest kilka. Rzeczywiście jeden z naszych sędziów ma uchylony immunitet. Na szczęście jeszcze nie jest podejrzanym w sprawie. Nie ma zarzutów. Nie może jednak orzekać. Jedna z naszych koleżanek została nota-
Fot. Michał Wiśniewski
Gazeta bezpłatna
gabinetów stomatologicznych
riuszem, a jeden asesor utracił votum zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Dlatego mamy dwóch sędziów. Orzeka sędzia Chruszczewski i ja. - Sędzia Chruszczewski to sąd rodzinny, a pan szefuje cywilnemu? - Cywilnemu, karnemu i za chwilę jeszcze księgom wieczystym. - Człowiek orkiestra. - Jestem przyzwyczajony do tego, bo w momencie, gdy po-
wstawał sąd we Wschowie była dokładnie taka sama sytuacja. - Czy to, co się dzieje nie jest zagrożeniem dla istnienia sądu we Wschowie? Ktoś w ministerstwie może dojść do wniosku, że skoro jest tak źle, to może lepiej ten mały sąd zamknąć, zlikwidować. - Trudno mi to oceniać. Ja widzę wielką potrzebę istnienia wchowskiego sądu. Robiłem wyliczenie dla ministerstwa. Wynika z niego, że przez trzy lata liczba
spraw wzrosła o 280 procent. Kadrowo w tym czasie sąd nie był wspomagany zupełnie. Nie myślę, że ministerstwo może się zdecydować na likwidację, czy przeorganizowanie, bo po prostu ten sąd jest tutaj bardzo potrzebny. - Coś się jednak dziwnego dzieje na linii ministerstwo teren. Resort sprawiedliwości zabiegał o przejęcie części budynku od starostwa, a zaniedbał kwestie kadrowe? dok. na stronie 2