dodatek 05/2008

Page 1

W NUMERZE: Zginęła przez chwilową nieuwagę? Leszczynianka ofiarą fatalnego skrzyżowania pod Rawiczem. s.3

Jest czy nie jest sekretarzem? Na ostatniej sesji Rady Miejskiej Leszna pojawiły się wątpliwości co do sprawowania funkcji przez Antoniego Mazankiewicza. s.5

Witaj szkoło! Tysiące leszczyńskich dzieci rozpoczęły naukę. Powód do radości mają szczególnie uczniowie SP 12, którzy cieszyć się już mogą nowym, atrakcyjnym obiektem sportowym. s.11

Polonia na łopatkach Prawdziwą kanonadę urządzili sobie piłkarze Sparty Oborniki Wielkopolskie w meczu piątej kolejki trzeciej ligi z Polonią Leszno. Rozgromili gości z Leszna aż 8:1. s.12

Grand Prix Łotwy Gollob na podium, Kasprzak o krok od półfinału. Ósmą odsłonę tegorocznej rywalizacji najlepszych żużlowców świata wygrał Jason Crump, tuż za nim znalazł się Nicki Pedersen. s.13

Unia w półfinale! Awans mistrzów Polski wcale nie był tak oczywisty. Najpierw w Zielonej Górze przegrali 9. punktami, by w rewanżu w Lesznie nie pozostawić rywalom złudzeń. s.16

www.dodatek.elka.fm

03.09 - 10.09.2008r.

nr 05 (05)

Komis zamienił się w melinę, pieniądze zniknęły

Oszukani na ślubnych sukniach Awantura, policja i wściekli klienci – tak wyglądała sytuacja w jednym z likwidowanych salonów sukien ślubnych w Lesznie. Właściciele kreacji, którzy zjawili się po swoją własność lub gotówkę zastali stertę brudnych szmat na podłodze lokalu. Części sukien w ogóle nie było. Właścicielka komisu od kilku miesięcy oszukiwała klientów. Komis sukien ślubnych przy ulicy Niepodległości stał się areną zmagań i ogromnych nerwów. Z jednej strony właścicielka z drugiej wściekli i oszukani klienci i przyglądająca się wszystkiemu policja. Tak w piątek wyglądała sytuacja pod wynajmowanym przez prowadzącą komis kobietę. – Przyjechałem z siostrą po jej suknię. Oddała ją w komis, ale właścicielka nie odbierała telefonu i wywiesiła kartkę o likwidacji punktu. Dziś udało nam się ją przyłapać w sklepie. Sukni nie ma, a inne leżą brudne. Wszędzie są wszy i ślady po libacjach. To miał być komis, a jest melina – mówił jeden z mężczyzn czekających pod sklepem. Zjawili się też inni oszukani klienci. – Moja suknia rzekomo została oddana do krawcowej. Tam jej jednak nie ma. Zostałam oszukana. Ta kobieta sprzedawała naszą własność i brała pieniądze do kieszeni – mówi jedna z klientek.

Fot. (2x) Michał Wiśniewski

Gazeta bezpłatna

Właścicielka kamienicy, gdzie od 2 lat działał komis przyznaje, że zamknięcie punktu to efekt wypowiedzenia umowy najmu. – Ta pani zamiast handlować mieszkała na zapleczu i imprezowała. Na tyłach jest pełno puszek i petów. Zalegała mi z czynszem od dłuższego czasu, nie wiedziałam, że oszukała klientów – mówi. Wewnątrz komisu prezentował się opłakany widok, choć wstępu do prywatnego pomieszczenia, mimo zgody jego właścicielki, broniła nam leszczyńska policja. Nie udało nam się więc porozmawiać z prowadzącą komis kobietą. - Na środku leży na podłodze kilkadziesiąt sukien, brudnych i śmierdzących. Czuć mocz i wi-

dać ślady po wymiotach. To jakaś makabra – mówi jedna z osób, której udało się dostać do wnętrza. Policja przesłuchała kobietę. 33-letnia mieszkanka Brenna po złożeniu zeznań została zwolniona. To jednak nie oznacza końca sprawy. Policjanci na razie potwierdzili zniknięcie kilku sukien ślubnych. – Kobieta pobierając je, nie wywiązywała się z umów i nie oddawała pieniędzy za sprzedany towar. Na dziś suma strat to 900 złotych, ale może ona wzrosnąć. Czekamy na pozostałych poszkodowanych – mówi Zbigniew Krawczyk z leszczyńskiej policji. Udało nam się skontaktować

z właścicielką komisu. - Jakoś tam rozumiem tych wszystkich ludzi, ale znam też drugą stronę tego medalu – mówi. – Jaka to strona, co było powodem tej sytuacji? – pytamy. – Nie mogę teraz o tym rozmawiać – wyjaśnia i ucina rozmowę. Policja prowadzi w sprawie wyłudzeń komisowych czynności wyjaśniające. Na razie nie wiadomo jakie zarzuty zostaną postawione właścicielce. Wszystko zależeć będzie od skali przestępczego procederu. (mich)


2

Wydarzenia

Uwaga na dzikie zwierzęta na drogach

Jeleń skoczył na seata

Grupa znajomych jechała ze Wschowy do Leszna na imprezę. Na krajowej 12 między Lasocicami a Długimi Starymi napotkali niespodziewaną przeszkodę. – Jechałem pierwszy. Zauważyłem tego jelenia i udało mi się go jakoś ominąć. Sądziłem, że kuzynowi tez się to uda, ale jednak nie miał tyle szczęścia – mówi świadek wypadku. Potężny jeleń wpadł wprost na maskę rozpędzonego seata leona z trzema osobami. – Widziałem jak jeleń leci na mnie. To ogromna adrenalina – mówił lekko zszokowany pasażer auta. To właśnie miejsce pasażera obok kierowcy było najbardziej narażone w czasie wypadku. Rozbita szyba dosłownie o centy-

AWR ELKA sp. z o.o. Roman Lewicki - dyrektor, Arek Wojciechowski - red. naczelny, Emilia Wojciechowska - szef informacji, Klaudia Dymek - red. prowadzący/ skład Dziennikarze: Aldona Brycka-Jaskierska, Hanna Ciesielska, Jarek Adamek, Marcin Hałusek, Michał Konieczny, Piotr Pazoła Jerzy Rozynek Michał Wiśniewski Siedziba redakcji: Leszno, ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 5295678 e-mail:dodatek@elka.pl www.dodatek.elka.fm Druk:

Drukarnia POLSKAPRESSE Sp. z o.o.

kolegę z podwórka z poparzeniami pierwszego i drugiego stopnia trafił na oddział chirurgii dziecięcej szpitala w Gostyniu. W środę 27 sierpnia został oblany przez kolegów z podwórka żrącą substancją.

metry ominęła twarz podróżującego mężczyzny. - To duże zwierzę. Ma około 200-300 kilogramów. Nie przeżyło tego zderzenia. Podróżujący autem mają wielkie szczęście. Zdarza się nierzadko, że zwierzyna wpada do wnętrza kabiny i wówczas skutki są fatalne – mówi Szymon Angier, dowódca strażaków z Leszna zabezpieczających miejsce wypadku. Ruch na trasie numer 12 był utrudniony przez około godzinę. Wahadłowo samochody kierowali w obie strony policjanci ze Święciechowy. Rozbity seat nie nadawał się do dalszej jazdy. Został zabrany przez pomoc drogową. (mich)

Kolportaż gazety bezpłatnej “Dodatek”:

Wydawca:

Poparzyli 14 latek z Leszna

Fot. (2x) Michał Wiśniewski

Około 250 - kilogramowy jeleń uderzył w osobowego seata jadącego ze Wschowy w kierunku Leszna. Mimo bardzo poważnych zniszczeń auta nikomu z podróżujących nic się nie stało. Zwierzę nie wpadło do kabiny, lecz odbite wylądowało w rowie. To ocaliło pasażerów.

Nieodpowiedzialna ,,zabawa’’ nastolatków

Sprzedaż prasy Magdalena Wietrzykowska: BUKÓWIEC GÓRNY: ul.Machcinska 2, DŁUGIE STARE: ul.Wiosenna 10, GARZYN: ul. Ogrodowa 1, GOLINA WLK. 24 GOŁANICE: ul.Stawowa 10, GOSTYŃ: Siemowo, GRODZISKO: GD Samopomoc Chłopska, KĄKOLEWO: ul.Rydzyńska, Dobramyśl 3A, KĄTY: GD Samopomoc Chłopska, KRZEMIENIEWO: ul.Wiejska109, Kociugi 21, ul.Dworcowa 146, Drobnin 2, Drobnin 46, Radomico, ul.Węgierska, LESZNO: ul.Snycerska, ul.1Maja, ul.Saperska, ul.Nowy Rynek 2, os.Ogrody 4, ul.Ofiar Katynia 12, ul.Jagienki 24, ul.Rejtana 73-74, ul.Szczepanowskiego 63, ul.Zamenhofa 25, ul.Lipowa 39, ul.Sułkowskiego, ul.Powstańców Wlkp. 12/8, ul. Starozamkowa 1, ul.Machnikowskiego 22, Przybyszewo ul.Wiejska 11, Przybyszewo 26A, ul.Jagiellońska 8-14, ul.Dworcowa 1, ul.Narutowicza 74, ul.Królowej Jadwigi, ul.Wróblewskiego, ul.Rejtana 44, ul.Gronowska 65, ul.Kmicica 15, ul.Dożynkowa 62, ul.Lotnicza 32, ul.Miśnieńska 19, ul.Wyszyńskiego 53, ul.Łowiecka

11, ul.Szybowników 22, ul.Czarneckiego 13, ul.Wiejska 15, ul.Słowiańska 5, ul.Balonowa 35, ul.Reja 8, ul.Okrzei 62, ul.Wieniawa 41A, LIPNO: Wyciążkowo 4, ŁONIEWO 33, NIECHŁÓD 23, NOWY BELĘCIN: Karchowo, OSIECZNA: ul.Kościuszki 36A, Kąty 89, Ziemnice, ul.Kopernika 4A, Wojnowice 15, ul.Krzywińska 3, ul.Kościuszki 48, GD Samopomoc Chłopska - Stacja Paliw, KRZYCKO WIELKIE: ul.Szkolna 1, KRZYCKO MAŁE: Sądzia 40A, PAWŁOWICE: ul.Wielkopolska 55, ul. Mielżyńskich 58, ul.Wielkopolska 116, RAWICZ: ul.Sienkiewicza 28C, RYDZYNA: Dąbcze 42, Kłoda 79, Rojęczyn, ul.Rzeczypospolitej, Tarnowa Łąka 75, ul.Kościuszki 2, ŚWIERCZYNA: GD Samopomoc Chłopska: ŚWIĘCIECHOWA: ul.Boczna 1, Niechłód 22, Rynek 7, ul.Wolności 25, WILKOWICE: ul.Dworcowa 146, WŁOSZAKOWICE: ul.Zalesie 9C, Grotniki ul.Krótka 5, ul.Grotnicka 35.

tan, Kaufland, Społem PSS, Salon Prasowy przy ul.Lipowej, Delikatesy Przemko przy ulicy Słowiańskiej, Sklep Osiedlowy 5 Minut Gronowo ul.Kmicica, ul.Słowiańska - Chata Polska, Przemęt ul. Jagiellońska 13 Chata Polska, Włoszakowice ul.Leśna 1k - Chata Polska, Stacje paliw Jespol, Sklep Spożywczo - przemysłowy - Mórkowo 36a oraz: Urząd Miasta przy ulicy Karasia, Starostwo Powiatowe Plac Kościuszki, Wojewódzki Szpital Zespolony w Lesznie, Dworzec PKS; Klub Unia Leszno; Restauracja w Ratuszu; Centrum Konferencji i Rekreacji Akwawit; L.C.M.Ventriculus; Punkt Ksero przy ulicy Opalińskich 4, Restauracja McDonald’s; Cukiernie Sobota również w marketach: Plus przy ul. Prochownia i Polo Market na Zatorzu; sklepy Piekarni Sawa; Hurtownia Kawy i Herbaty Dukar; Hurtownia Papierosów Almark; taksówki Elka Taxi, Mini Taxi, Metro Taxi; autobusy MZK.

Punkty handlowe w Lesznie: C.H. Bricomarche/Intermarche, C.H. Nasze Leszno, C.H Manhat-

Zaineresowanych kolportażem - prosimy o kontakt z redakcją.

Do poparzenia doszło w czasie zabawy na jednym z podwórek przy Tamie Kolejowej w Lesznie. Właśnie o zabawę poszło nastolatkom, którzy niechętnie powitali w swoim gronie kolegę. – 13 i 14 - latek nie chcieli się bawić z kolegą. Aby się go pozbyć postanowili wylać na niego wodę z wiadra. Tak też zrobili, ale nie zdawali sobie sprawy z tego, że w wiadrze znajduje się coś innego niż woda. Była tam nieznana jeszcze żrąca substancja czyszcząca - mówi Zbigniew Krawczyk z leszczyńskiej policji. Żrący środek został wylany dziecku na plecy. Spowodował poparzenia pierwszego i drugiego stopnia. - Duże szczęście, że ciecz nie została wylana na twarz dziecka, bo konsekwencje mogłyby być fatalne – dodaje Krawczyk. Następnego dnia doktor Błażej Ciesielski z oddziału chirurgii dziecięcej szpitala w Gostyniu określił stan chłopca jako ogólnie dobry. Odniósł wprawdzie miejscowe głębsze oparzenia, ale nie są one bardzo rozległe. Przed poważniejszymi skutkami uchroniło go ubranie zdjęte natychmiast po zdarzeniu. Z odzieży niewiele zostało. Obu nastolatków czeka teraz sprawa przed sądem rodzinnym. (mich)


Wydarzenia

Leszczynianka ofiarą fatalnego skrzyżowania pod Rawiczem

Zginęła przez chwilową nieuwagę?

Fot. Michał Wiśniewski

W samochodzie jechały dzieci, droga dojazdowa ma ograniczoną widoczność przez uprawy kukurydzy. Ewidentnie winy za tę tragedię nie ponosi prawidłowo jadący kierowca tira. Sprawa zostanie więc zapewne umorzona, bo poszkodowaną jest sprawczyni wypadku – mówi prokurator Sebastian Domachowski z rawickiej prokuratury. Jedno z trojga dzieci poszkodowanych w wypadku już zostało wypisane ze szpitala. Pozostała dwójka wciąż jest leczona.

Na skrzyżowaniu pod Annopolem wielokrotnie dochodziło już do wypadków. Drogami w tym miejscu administruje Zarząd Dróg Wojewódzkich i rawickie starostwo powiatowe. W poniedziałek w Rawiczu odbyło się specjalne spotkanie w tej sprawie. – Wspólnie z policją opracowujemy statystyki wypadkowe, z tego miejsca z ostatnich dwóch lat. Chcemy drogowcom i władzom wojewódzkim uświadomić w ten sposób konieczność poprawy bezpieczeństwa w tym miej-

Internet na Rynku za grosze? Prezydent Leszna zapalił się do pomysłu założenia na Rynku bezprzewodowego, darmowego internetu. Entuzjazm wywołała informacja radnego PO Sławomira Mocka, że inwestycja mogłaby być bardzo tania – około półtora tysiąca złotych, a abonament kosztowałby 50 złotych miesięcznie. Wcześniej Urząd Miasta Leszna dysponował o wiele droższymi wyliczeniami. W czerwcu radni PO zaproponowali prezydentowi, żeby na Rynku zainstalować urządzenia umożliwiające darmowy, bezprzewodowy dostęp do internetu.

przy polanie Na zwłoki w postępującym rozkładzie natrafiła w lesie koło Karczmy Borowej grupa młodzieży z Leszna. Ciało wisielca mogło się tam znajdować od czerwca. Policja ustala tożsamość mężczyzny i okoliczności jego śmierci.

Prawdopodobnie moment dekoncentracji połączony z ograniczoną widocznością były przyczyną tragicznego wypadku, do którego doszło we wtorek 26 sierpnia pod Annopolem. Prokuratura ma już wyniki sekcji zwłok ofiary. Wykluczyła ona możliwość zasłabnięcia. Tragedia skłoniła też do działań władze powiatu rawickiego, które chcą naciskać na administratora drogi do poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu.

Wypadek pod Annopolem nieopodal Rawicza dla 41-letniej leszczynianki zakończył się tragicznie. Kobieta prowadząca deawoo lanosa nie przeżyła zderzenia z tirem. Wyjechała z podporządkowanej drogi, z pełną prędkością wjeżdżając pod naczepę. Na drodze nie znaleziono żadnego śladu hamowania. W aucie jechała z nią trójka dzieci, była matką jednego z nich. Prokuratura badając okoliczności wypadku zleciła sekcję zwłok kobiety. Wyniki są już wstępnie znane. - Sekcja nie wykazała żadnego schorzenia, które mogło skutkować zasłabnięciem powodującym takie zachowanie na drodze. Należy więc założyć, że powodem wjazdu wprost pod ciężarówkę była nieuwaga, ale co ją spowodowało, to tylko domysły.

Wisielec

3

Zdaniem władz miasta pomysł był dobry, ale kosztowny – inwestycja kosztowałaby kilkanaście tysięcy złotych, a opłata miesięczna około tysiąca. Rozważano nawet wystąpienie o unijny grant na to przedsięwzięcie. Radny Sławomir Mocek przedstawił jednak zupełnie inne wyliczenia. - Rozmawiałem z szefem jednej z leszczyńskich firm zajmujących się bezprzewodowym internetem – mówił – okazuje się, że na Rynku można założyć dwie anteny, które pokryłyby cały plac. Ich koszt to zaledwie półtora tysiąca złotych, czyli dziesięć razy mniej, niż mówił urząd. Miesięczna opłata zaś to zaledwie 50 złotych. Prezydent Leszna zapalił się do tego pomysłu. - Jeżeli ma pan taką firmę, to jedziemy z tym – mówił Tomasz Malepszy. W tym tygodniu mają się odbyć bardziej konkretne rozmowy. (jad) KOMENTARZE INTERNAUTÓW: ~kilobit~ Widać, że władza nie nadąża z postępem technicznym, ale cóż taka to już

ta nasza władza od Warszawy po najmniejsze okolice... hehehe. ~kik~ Pomysł przedni. Hot spoty promują miasta np. w Świnoujściu na promenadzie łączenie odbywa się przez stronę miasta. ~obserwator~ 50 zł miesięcznie... mówimy chyba o łączu o przepływności 512 kb/s. Jeżeliby podzielić to łącze na przynajmniej kilkudziesięciu korzystającyh, to nie chciałbym nawet kompa otwierać. ~marcoos~ Wstyd, że jeszcze nie ma hot spot’a. Miasta takie jak Ostrów czy inne wielkością podobne do naszego w regionie, mają to już od dawna! (...) ~jan~ Centrum Leszna znów tonie w psich odchodach. Było lepiej, a teraz znowu wrócił bałagan. Do tego internetu trzeba będzie chodzić zygzakiem, żeby ręce, ale też i buty były czyste. ~jestem za~ Jestem za, wreszcie będę miał dostęp w Lesznie do darmowego hot spota w moim telefonie ~hehe~ Dziwna ta firma, która zgodziła się na abonament 50 zł... więcej komentarzy: www.elka.fm

scu. Nie znam skutecznej metody. Może zamontować tam sygnalizację, może inaczej oznakować tę krzyżówkę – mówi starosta Zdzisław Maćkowiak. Jedną z najtańszych propozycji poza montażem kosztownej sygnalizacji świetlnej może być dokładne oznakowanie wyjazdu z dróg podporządkowanych. Czujność kierowców na pewno poprawi znak ,,stop’’ i biała linia wymalowana na końcu drogi podporządkowanej. (mich)

- Znaleźliśmy w lesie wisielca, zwłoki wyglądały jakby były tam już od dłuższego czasu – mówili młodzi ludzie, którzy przyszli poinformować o swoim odkryciu. Wcześniej jednak zgłosili sprawę policji. – Ciało znajdowało się przy jednym z leśnych duktów w pobliżu Karczmy Borowej – wyjaśniał Zbigniew Krawczyk z leszczyńskiej policji. Zwłoki spoczywały w półklęczącej pozycji, wokół szyi widoczny był zaciśnięty sznurek. Na razie wiadomo tylko tyle, że wisielec to mężczyzna. – Ciało na polecenie leszczyńskiej prokuratury zostało zabezpieczone, według wstępnej oceny lekarza zwłoki mogły pozostawać w lesie nawet od czerwca tego roku. Pobrano już materiał do badań, ma on posłużyć do określenia tożsamości mężczyzny – dodaje Zbigniew Krawczyk. Badanie ma dać też odpowiedź na pytanie o przyczyny śmierci. W chwili obecnej wszystko wskazuje na samobójstwo, policja jednak musi sprawdzić ewentualny udział osób trzecich. Na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, by wisielec mógł być jedną z zaginionych w ostatnim czasie osób. (mah)


Wydarzenia

Prezydent nie ustąpi policjantom

15 procent

i ani grosza mniej Prezydent Tomasz Malepszy nie widzi możliwości sprzedaży mieszkań emerytom policyjnym za mniej niż 15 procent ich wartości. Ubiegają się oni o wykup za 5 procent, argumentując, że ich blok przy ul. Niepodległości został przekazany miastu z pogwałceniem prawa. Prezydent jest odmiennego zdania - jedyne ustępstwo, na jakie może pójść, to wpisanie mieszkań na listę lokali przewidzianych do sprzedaży Emerytowani policjanci i milicjanci starają się o możliwość wykupu swoich dawnych mieszkań służbowych przy ul. Niepodległości. Niestety, jak na razie nie mogą tego zrobić – budynek, który postawiono ze środków MSW został przez wojewodę przekazany samorządowi. Emeryci uważają, że dokonano tego bezprawnie i starają się o cofnięcie decyzji – zapowiadają nawet pozwy sądowe przeciw wojewodzie. Zdaniem byłych stróżów prawa mają oni prawo do wykupu mieszkań za 5 procent wartości. Miasto, które obecnie jest właścicielem budynku proponuje im 15 procent - czyli ulgę taką, jak w przypadku mieszkań komunalnych. Zresztą ich bloku nie ma nawet na liście mieszkań do sprzedaży. W imieniu swoich kolegów wystąpił na sesji Waldemar Gościniak. - Nie przyszliśmy tu wyciągać ręce po cudze – mówił, udowadniając, że milicjanci i policjanci przez całe zawodowe życie służyli społeczności lokalnej, a teraz chcieliby tylko skorzystać z przysługującego im prawa. - Warunki materialne policjantów stale się pogarszają – mówił Gościniak – wielu tylko wstyd nie pozwala na korzystanie z opieki społecznej. Ta wypowiedź wywołała reakcję wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Edwarda Bąkowskiego. - Tutaj pan chyba przesadził – mówił niezależny radny – przecież emerytury policjantów są kilkakrotnie wyższe od emerytur zwykłych ludzi. Wypowiedź ta oburzyła emerytów, a także niektórych radnych. Nie zna pan problemów mieszkańców ul. Niepodległości – mówił Łukasz Borowiak – jeżeli nawet kupią te mieszkania, w najbliższym czasie będą musieli ponieść olbrzymie koszty remontu. Rada nie zajęła ostatecznie stanowiska w sprawie mieszkań, a prezydent Tomasz Malepszy zapowiedział, że czeka na rozstrzygnięcie MSWiA co do prawidłowości komunalizacji bloku.

- Jestem przekonany, że będzie ono dla nas korzystne – mówi – czyli że decyzja komunalizacyjna zostanie utrzymana w mocy. Prezydent stanowczo odrzuca możliwość sprzedaży mieszkań za 5 procent ich wartości. - Postanowiliśmy, że maksymalna bonifikata wynosić będzie 85 procent – powiedział – umówiliśmy się też, że ta stawka się nie zmieni. Zdaniem Tomasza Malepszego żadnych wyjątków być tu nie może. Jednak – jak zapewnił – możliwe jest wpisanie policyjnych mieszkań na listę lokali przewidzianych do sprzedaży lokatorom. Byli milicjanci i policjanci składają też pozwy sądowe przeciwko wojewodzie, który ich zdaniem nie dochował wszystkich wymagań prawa - przede wszytskim pozbawił ich prawa pierwokupu. KOMENTARZE INTERNAUTÓW: ~kpina~ A ja postuluję, żeby w kraju była równość, i żeby np. młode małżeństwa też mogły sobie kupić mieszkanie za 15% wartości. To jest jakaś kpina! Władze dzielą ludzi na równych i bardziej równych. W ten sposób ludzie, których nie było stać na mieszkanie, dostaną je w prezencie. A ja pytam, dlaczego akurat oni? My musieliśmy kupić mieszkanie po pełnej wartości i tak samo płacimy czynsze i rachunki! ~kodas~ Ja też chcę prezent od prezydenta za 100 tys., bo taka jest wartość tych mieszkań, a może nawet wyższa. Nie ma to jak wszystko porozdawać. ~zwykła mieszkanka Leszna~ Kpina! Kpina! Kpina! Każdy coś chce za śmieszne pieniądze... Ludzie, bez przesady! Emerytowani policjanci... poszedł na wcześniejsza emeryturę, kupę kasy mógł dorobić, a jeszcze teraz jakieś upominanie się o mieszkania. Bez przesady! Za chwilę nauczyciele się odezwą, potem pielęgniarki i nie wiadomo kto jeszcze. Najlepiej podzielmy ludzi na biedotę bez żadnych uprawnień i na ludzi pracujących w zawodach z samymi przywilejami. Panie Prezydencie, mam nadzieję, że prawo będzie po Pana stronie. ~sonia~ Co do procentów w ulgach, to należy ich uprawnienia zrównać z uprawnieniami reszty mieszkańców budynków komunalnych. W naszym pięknym kraju co dzień to jakaś niespodzianka. W styczniu br. moi rodzice wykupili mieszkanie korzystając z max. 70% ulgi (wyszło 22 tysiące), dziś ta ulga to 85% wartości, ale cena 1 m kw. wyższa. W spółdzielni na Prochowni znajoma kupiła 47 m kw z lat 70-tych za 1500 zł łącznie z kosztami notariusza i KW czyli za złotówkę, bo taka jest ustawa. I czy to jest sprawiedliwe!? No i co, jeden kraj, a wszędzie jakby inaczej... Ale jest miejsce, gdzie jest równo - i cała wiara śpiewa..”jak dobrze mi w pozycji tej, pozycji horyzontalnej...” ~~ (...) Policjant ciągle miał przywileje: mundurówki, mieszkania, kasa na remonty mieszkań. Niech kupią mieszkania jak każdy w tym kraju. (...) Stać ich - emeryturki są dwa razy większe od ciężko pracujących ludzi. Oni nie mają 800zł emerytury, jak większość obywateli, którzy za komuny ciężko pracowali. więcej komentarzy: www.elka.fm

- Bardziej podziwiam pielęgniarkę, która umyje chorego pacjenta.

Jubileuszowo z „Perfectem” Publiczność nie zawiodła i tłumnie przyszła na koncert „Perfectu”, który wystąpił z okazji 10. Dnia Powiatu Gostyńskiego. Przed sceną, na kartodromie podczas koncertu bawiło się niejedno pokolenie fanów tego zespołu.

Zespół „Perfect” występuje od prawie trzydziestu lat, jego skład się zmieniał, ale lider - Grzegorz Markowski - pozostaje ten sam. Dla niego upływ czasu nie jest problemem. - Nie sądzę, aby nasz zespół był ponadczasowy. Nie wiem czy ktoś będzie nas słuchał za sto lat, ale jeszcze z dziesięć, po prawie trzydziestu na scenie - to wystarczy na jedno życie, będzie to wielka satysfakcja, choć to nic takiego, tylko piosenki, śpiewanie i granie na sześciu strunach. Bardziej podziwiam pielęgniarkę, która umyje chorego pacjenta. Nie jestem Matką Teresą, ale nie dajmy się zwariować - mówił przed koncertem. Tłum publiczności, który przyszedł posłuchać ich przebojów nie zawiódł się i wspólnie bawiło się kilka pokoleń. Nie zabrakło dobrze znanych utworów jak „Nie płacz Ewka”, i oczywiście „Autobiografia”. Przy tych i innych szla-

Fot. Aldona Brycka - Jaskierska

4

gierach świetnie bawiła się także najmłodsza część publiczności, zajmując miejsce pod sceną. - Pracujemy nad nowym materiałem. Nie jest to łatwe, bo próg

jest wysoki, żeby te piosenki były dobre. Kłócimy się i sprzeczamy, to jest taka nasza autocenzura, może autobiografia? - zastanawia się Markowski. (abj)

Jarek Adamek

O pamięci prezydenta Ostatnie miesiące nie są dla naszego prezydenta zbyt szczęśliwe – mówię oczywiście o pełnionej przezeń funkcji, bo od prywatnego życia mi wara – podobnie zresztą jak wszystkim innym. Zaliczył więc wpadkę z ulgą podatkową wobec przedsiębiorcy, który potem okazał się być radnym, w dodatku niezbyt w swej opozycyjności gorliwym, co dało wiele do myślenia nie tylko tropicielom teorii spiskowych. Nie tyle udzielenie owej ulgi było wpadką – któż z zarówno wielkich, jak i maluczkich nie popełnia błędów – ale żałośnie wypadły próby tłumaczenia się z niej, zwłaszcza słynne już słowa, że “hurtownia to nie obiekt handlowy”. Nie wiemy jeszcze, czy kolejną wpadką nie będzie sprawa sekretarza miasta, który pracuje mimo spóźnienia się ze złożeniem oświadczenia lustracyjnego – zdaniem jednego z radnych, Piotra Więckowiaka, już następnego dnia prezydent powinien pozbawić go funkcji. Radny oparł się na opinii Instytutu Pamięci Narodowej – swoją drogą nie była to jedyna osoba, która do IPNu w tej sprawie dzwoniła ... I znowuż – wpadką byłoby (o ile jest) niedochowanie przepisów, ale odpowiedź, jakiej pan

prezydent udzielił – że Więckowiak po raz kolejny mija się z prawdą. Nawiasem mówiąc – aż dziw bierze, że nikt z klubu PO nie wziął kolegi w obronę. Nasz włodarz ma katastrofalny zwyczaj prowadzenia polemiki – słynny schopenhauerowski argument “ad personam” - czyli uderzania bezpośrednio w adwersarza, niekoniecznie w związku ze sprawą. Widać to zwłaszcza w sporach na sesjach z dwoma opozycyjnymi weteranami: Edwardem Szczuckim i Stanisławem Mikołajczykiem. Zazwyczaj odpowiedź prezydenta można streścić krótko: “jak rządziliście byliście jeszcze gorsi”. Jeżeli jednak ktoś zapytałby, co w prezydencie Tomaszu Malepszym cenić można odpowiedziałbym, że dobrą pamięć. Nie chodzi wcale o pamięć sięgającą rządów Edwarda Szczuckiego ale o pamięć o naszej, wielkopolskiej historii. Urzekł mnie kiedyś, gdy zgodził się przyjąć patronat nad turniejem piłkarskim organizowanym przez Młodzież Wszechpolską z okazji rocznicy Powstania Wielkopolskiego. SLD z szefową regionu Krystyną Łybacką szalało, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego wystraszył się tak, że patronat wycofał, a Malepszy

nie. Zresztą wtedy argumentował nie “ad personam”, tylko tak rozsądnie, że nikt przy zdrowych zmysłach nie mógłby z tym polemizować. Prezydent pamięta też o zasługach dla naszej niepodległości, jakie odniósł lider Narodowej Demokracji Roman Dmowski, wiem też, że w tradycyjny dla naszego regionu sposób jest tej samej materii bardziej sceptyczny wobec Piłsudskiego... Pamiętam też o obietnicy uczczenia Dmowskiego w Lesznie – również wbrew niektórym partyjnym młodym kolegom, którzy w nawale zajęć nie mieli czasu czytać książek i Dmowskiego utożsamiają z faszystami. O tym szacunku dla historii piszę nie bez powodu – mamy właśnie 69 rocznicę niemieckiej napaści na Polskę. Panie prezydencie, wypadałoby na 70 rocznicę zrobić dwie rzeczy – wreszcie poprawić napis na tablicy upamiętniającej pierwszego poległego w Lesznie żołnierza; to Paweł Kaprykowski, a nie Kopyrkowski. Tablica chyba nie jest zbyt droga... A jak już przy tablicy jesteśmy, druga sprawa – tablica ku czci pierwszych zabitych cywilów – zginęli w pierwszej godzinie wojny, wskutek wybuchu pocisku na ul. Łaziebnej. Śladu po tym nie ma.


Wydarzenia Pożar w bloku przy Dowbora - Muśnickiego

Ogień i dym w piwnicy

Pożar nie wydostał się poza piwnicę, gdyż na miejscu szybko zjawili się strażacy. Spaliły się przechowywane tam stare meble. Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. W pobliżu bloku prowadzone są prace ziemne. – Sprawdzimy, czy roboty mogły mieć jakiś związek z pojawienie się ognia, w tej chwili za wcześniej, aby stwierdzić to jednoznacznie – mówił dowodzący akcją, Wojciech Maćkowiak.

Fot. Michał Wiśniewski

Stare meble spłonęły w pożarze piwnicy w bloku przy ulicy Dowbora Muśnickiego w Lesznie. Ogień pojawił się tam w piątek po godzinie 13.00 i szybko został opanowany. Na obserwację do szpitala trafiło mieszkające na pierwszym piętrze budynku malutkie dziecko.

Na miejsce została też wezwana karetka. Do szpitala przewieziono malutkie dziecko z mieszkania na pierwszym piętrze. – Dym rozprzestrzenił się na

klatkę schodową. Profilaktycznie wezwałem służby medyczne. Przypuszczam, że nic poważnego się nie stało – dodał kapitan Maćkowiak. (mah)

Ciemne chmury nad Mazankiewiczem

Jest czy nie jest sekretarzem?

Mazankiewicz spóźnił się ze złożeniem oświadczenia lustracyjnego. Jak tłumaczył w kwietniu, stało się tak z powodu jego choroby. Zastrzegł przy tym, że jeszcze przed terminem składania oświadczeń poprosił prezydenta o przejście na emeryturę. Jednak sekretarz wciąż pracuje, co wzbudziło wątpliwości radnego Piotra Więckowiaka. - Moim zdaniem prawo stanowi, że niezłożenie oświadczenia lustracyjnego automatycznie skutkuje utratą stanowiska – mówi radny. Jako przykład takiej interpretacji podaje przypadek dyrektorki Gimnazjum nr 4 Anety Przybylskiej – ona też spóźniła się z oświadczeniem. Przybylska stanowisko straciła, po czym odzyskała je w drodze konkursu. - Pan sekretarz jest świetnym fachowcem – mówi radny Platformy – nie miałby żadnych problemów z wygraniem konkursu. Prezydenta Tomasza Malepszego sugestie radnego oburzają. - Pan Więckowiak wiele razy wypowiadał opinie nijak mające

kiem natychmiastowym. - Zasięgnąłem w tej sprawie opinii w Instytucie Pamięci Narodowej - mówi. To osobiste oświadczenie Więckowiaka, sam klub PO na razie w tej sprawie milczy. (jad)

Fot. Jarek Adamek

Na ostatniej sesji Rady Miejskiej Leszna pojawiły się wątpliwości co do sprawowania funkcji przez Antoniego Mazankiewicza. Zdaniem radnego PO Piotra Więckowiaka sekretarz stracił pracę w momencie spóźnienia się ze złożeniem oświadczenia lustracyjnego. Prezydent Leszna Tomasz Malepszy uważa, że radny nie ma racji i zapewnia, że sekretarz pracuje zgodnie z prawem.

się do prawdy – powiedział – tak jest i teraz. Zapewnił, że Mazankiewicz będzie pracował w urzędzie do 1 października, potem przejdzie na emeryturę. Wtedy prawdopodobnie ogłoszę konkurs na to stanowisko – mówi prezydent – jednak nie mam żadnych wątpliwości prawnych co do statusu obecnego sekretarza. Wypowiedź prezydenta wywołała szybką reakcję Piotra Więckowiaka. W nasesłanym do Radia Elka oświadczeniu przytoczył przepisy z ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa, czyli tak zwanej ustawy lustracyjnej. Czytamy w nich, że “niezłożenie oświadczenia lustracyjnego w terminie powoduje z mocy prawa pozbawienie tej osoby pełnionej funkcji publicznej z dniem, w którym upłynął termin do złożenia oświadczenia.” Radny Platformy dodaje, że prezydent powinien wręczyć Mazankiewiczowi wypowiedzenie warunków pracy i płacy ze skut-

KOMENTARZE INTERNAUTÓW: ~roma~ Pic na wodę. Co stało się z dyrektorami szkół, którzy nie złożyli oświadczeń, szybciutko dano im p.o. i poczekali do nowego konkursu, zresztą temat konkursów na różne stanowiska to temat ..., gorzej jak za komuny. ~”znawca” prawa~ No, doczekaliśmy w Lesznie tuza prawnego, to już drugi w ostatnich kilku latach, poprzednią to na pewno wszyscy znają. Szkoda tylko, że wiedzę swoją czerpie z internetu i broszur dla samouków (oczywiście nie mam nic do tych ostatnich), może wystarcza to by błysnąć wśród kumpli, ale o wiele za mało, by sprawować funkcję radnego, nawet takiego miasta jak nasze. ~moshe~ Po co miał składać oświadczenie, jak wcześniej złożył wypowiedzenie? Czegoś tu nie rozumiem? ~zenek~ Ciekawe co teraz z tymi wszystkimi dokumentami, które podpisał Mazankiewicz? Pewnie będą nieważne i co teraz? (...) ~wojteks~ Z tego co wiem, Pan Antoni Mazankiewicz był filarem miejskiego samorządu w Lesznie, od pierwszej jego kadencji, po nastaniu „nowej demokracji”. Był człowiekiem zawsze kompetentnym, uczciwym, życzliwym ludziom tego miasta. (...) Człowiek honoru nie musi poddawać się upokarzającej ich lustracji. Zdrowia Panie Antoni. (...) więcej komentarzy: www.elka.fm

5


6

Ogłoszenia drobne DZIECIĘCE

Wózek: „Mikado” trzyfuncyjny: głęboki, spacerowy oraz nosidełko; granatowo - błękitny oraz gratis - fotelik samochodowy i szelki. Stan bardzo dobry, mało używany. 605 211 942 Pilnie sprzedam wózek trójkołowy (głęboki, spacerówka, możliwość montowania fotelika), stan bardzo doby, kolor czerwony z ciemnymi wstawkami, pompowane koła. Seledynowy fotelik mogę sprzedać oddzielnie. Cena do uzgodnienia. 601 911 484 Sprzedam mało używany wózek firmy Tako, stan doby, kolor krem+jasnoniebieski, dwufunkcyjny z wyjmowaną wkładką dla niemowlęcia, pompowane koła. Cena 350 zł. z możliwością negocjacji. 607 683 376 Sprzedam wózek dziecięcy trzyfunkcyjny, mało używany. Cena 350 zł. 887 572 463 Meble

Zestaw Black red white „Małgośka”, biurko z nadstawką, szafka, łóżko z materacem, kolor korpusu: buk \seledyn. 698 297 602 ŁÓŻKO DREWNIANE 90\200, KOLOR: MACHOŃ, BOKI CAŁE PEŁNE, JAK NOWE, BEZ ŚLADÓW UŻYTKOWANIA, PLUS MATERAC SUPER JAKOŚCI - DOBREJ FIRMY. CENA 350 zł. 605 935 893 Sprzedam ławę firmy VOX z zestawu Romantic. Kolor: dąb bielony - nowa/zmontowana.Wymiary: 120/60/56. Cena: 250 zł. 691 330 853 MOTORYZACJA Renault Megane 1.6, 1996r., ciemna zieleń, wspomaganie, 2xairbag, centralny zamek, pilot, immobiliser, el.szyby, el.lusterka, bezwypadkowe, sprowadzone. 782 649 525

Sprzedam motocykl MZ ETZ 250 w pełni sprawny, zarejestrowany 5-cio biegowy po kapitalnym remoncie silnika użytkowany przez starszą osobę. Cena 1400zł - do uzgodnienia. 607 786 967 Opel Corsa 1.2 benzyna, rok podukcji: 1995, przebieg: 150 tys., kolor czarny, 3-drzwiowy, poduszki, stan dobry, ważne OC i przegląd, ekonomiczny. Cena: 4 000 (do negocjacji). 661 973 727

RÓŻNE

Mam na sprzedaż skuter marki Romet, 49ccm. Stan bardzo dobry. Dwusuw, ma przejechane 14.400 km, rok produkcji 2006r. Jest do niego książka serwisowa i instrukcja. Motor zarejestrowany i opłacony do marca 2009 r. Cena to 2,499 zł do negocjacji. 785 981 641

Sprzedam dom we Wschowie wraz z ogrodem, podwórkiem, 2 garażami. 509 179 060, 600 073 714 PRACA Zatrudnię kierowcę kat.C,E + świadectwo kwalifikacji w ruchu krajowym. 609 850 926 Zatrudnie do ocieplania. 502 261 708

Fiat  Seicento  2001r., 900 m3, czerwony.  Stan ogólny bdb. Po wymianie rozrządu, opon, oleju i płynów w silniku. Aktualne OC do kwietnia 2009r i przegląd do maja 2009r. Garażowany, zadbany. Leszno. 697 333 798, 607 882 989 RENAULT ESPACE, ROK PRODUKCJI 1998r. POJEMNOŚĆ SILNIKA 3000 cm3, SKRZYNIA BIEGÓW  AUTOMATYCZNA, KOLOR SREBRNY, PRZEBIEG 170 000 , TYP NADWOZIA VAN, WSPOMAGANIE KIEROWNICY, CENTRALNY ZAMEK, ABS, 2xAIRBAG. 609 664 204 Sprzedam VW Polo. 2.600 zł. 1991rok. 605 883 447 NIERUCHOMOŚCI Wynajmę powierzchnię magazynową w okolicach Leszna. 667 402 445 Do wynajęcia mały domek w Gostyniu. 603 743 293 PILNIE POSZUKUJĘ MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA W LESZNIE. 603 527 771 SPRZEDAM DZIAŁKĘ OGRODOWĄ (300 M2) PRZY UL.KOSMONAUTÓW, PIERWSZY RZĄD PRZY ULICY, BLISKO BRAMY GŁÓWNEJ, Z DUŻĄ ALTANĄ MUROWANĄ, MOŻLIWOŚĆ ZROBIENIA WJAZDU NA DZIAŁKĘ. CENA 7.500 ZŁ (DO NEGOCJACJI). 660 153 324 Sprzedam dom w centrum Miejskiej Górki z dużym podwórzem, garażem i budynkami gospodarczymi. 669 375 377 Sprzedam ziemię rolną z możliwością przekształcenia na działki budowlane - 87 arów. Więcej informacji pod numerem telefonu 602 858 644 Ładne wyremontowane mieszkanie nie wymagające wkładu finansowego. Mieszkanie posiada 2 pokoje, widną kuchnię oraz łazienkę. Nowe okna. 722 046 780 Wynajmę mieszkanie przy ul. Bułgarskiej w Lesznie. Trzy pokoje. Możliwy dłuższy okres wynajmu. Mieszkanie puste i gotowe do zamieszkania od zaraz. 792 838 938

Poszukuje małych ekip remontowo-budowlanych i elektrycznych do stalej współpracy. 788 405 856 Pracownik ogólnobudowlany, brukarz. Zatrudnię od zaraz - najlepiej z Leszna lub okolic. Umowa o pracę. Referencje mile widziane 509 446 768 Zatrudnię na umowę o pracę bardzo dobrego fachowca - brygadzistę do kierowania grupą montażystów renomowanych okien i drzwi. Wynagrodzenie 3.000 zł netto. 65 529 57 26

Drzwi wewnętrzne, po wymianie, w stanie bardzo dobrym, niezniszczone,  przeszklone, białe. W komplecie: 2x łazienkowe/wc, 4x pokojowe. Odbiór własny, drzwi na terenie Leszna - Rejtana. Wymiary: wc 72cm, pokojowe 82cm. Cena 190zł za cały komplet. 602 632 100 Sprzedam kukurydzę na kiszonkę - 55 ha lub mniej. Okolice Żmigrodu, cena do uzgodnienia. 601 555 308 Do sprzedania suknia ślubna, rozmiar 46-48, na osobę wzrostu 165cm, biała, z naszytymi aplikacjami, z bolerkiem, do sukni dokładam welon. Suknia była raz zakładana, była szytya na miarę, jest wyczyszczona. Cena sukni to 1.000 zł, oczywiście do negocjacji. 665 722 527

NIE PRZEGAP 31 sierpnia -7 września Dni Krobi Pożegnanie wakacji, „Baw się razem z nami” - Ogród Ludowy, plenerowe przedstawienie dla dzieci - „Wesoła Orkiestra”, koncert Grupy Operacyjnej, zabawa ludowa z zespołem Vegas, Turniej piłkarski młodzików im. Zenka Busza, Wielkopolski Festiwal Orkiestr Dętych. Dożynki gminne: Msza św., korowód dożynkowy, Winiec - program dożynkowy, Turniej wsi, ABBA Show - koncert, Turniej Sołtys Roku 2008, pokaz Straży Pożarnej, BONEY M Show - koncert, zabawa ludowa z zespołem „Super Max”, zawody strzeleckie z wiatrówki, przejażdżki samochodzikami elekrycznymi, trampolina, skakaniec. 2 - 7 września 9. Leszczyńskie Spotkania Teatralne W programie: Sotkanie Jubileuszowe Scena świadomości”, Marta Marchow „Poradnik elegancji”, „Mały Książę”,konert jazzowy - Karolina Tuz, koncert piosenki irlandzkiej - Cotton Cat, teatry: Limen, Agrafka, Anakonda, Nikoli, Tancerzy Ognia Satirmu, warszaty teatralne, recital piosenki aktorskiej i kabaretowej - Artur Gotz „Tango D’amarde”.

Poszukuję osoby do pracy, zajmujemy sie montażami dojarek i schładzarek mleka, super warunki płacowe, 10 km od Leszna, wymagane prawo jazdy oraz chęć do pracy. 502 550 562

Sprzedam suknię ślubną w rozmiarze 38, kolor biały, suknia jest w całości, raz ubrana, wyczyszczona, Cena - 700 zł. 663 822 883

5-7 września Królewski Festiwal Muzyki Koncert inauguracyjny; Koncert kameralny; Koncert familijny; Koncert galowy.

USŁUGI

Poszukuje opiekunki do 2 latki i 4 latki. Praca w Gronowie od poniedziałku do piątku. 721 104 220

Transport materiałów sypkich: piasek, żwir, ziemia, itp. do 15T. Dobra cena! 609 850 926

METRO TAXI przyjmie do pracy taksówkarzy oraz panie na stanowisko dyspozytorki. (również uczące się). CV i list motywacyjny prosimy przysyłać na adres metrotaxi@elka.pl. 601 084 085

Serwis komputerowy: komputery nowe. używane, niskie ceny, szybko i solidnie, komputery konfigurowane pod klienta, instalacje systemu oraz serwis, dodatki do komputerów na zamówienie. 669 651 137

6-7 września VII Międzynaodowe Dni Muzyki i Folkloru W sobotę od godziny 15.00, w niedzilę od 10.00 przesłychania uczesników, koncerty, występy na leszczyńskim Rynku. W niedzielę o godzinie 16.00 - finał Festiwalu.

Sklep z zabawkami w Lesznie. Mile widziani Panowie. 603 797 310, 691 765 088

GRUPA WOLFMAR OFERUJE PROFESJONALNE USŁUGI W ZAKRESIE: CYKLINOWANIA BEZPYŁOWEGO,  MONTAŻU, RENOWACJI, LAKIEROWANIA, OLEJOWANIA,WOSKOWANIA PODŁÓG. ZAPEWNIAMY WSZYSTKIE MATERIAŁY W CENACH PRODUCENTA. WYSTAWIAMY FAKTURY VAT. 510 060 288, 660 122 930

Zatrudnię mechaników i kierowców na okres kampani buraczanej. Miejska Górka. 601 555 308 Poszukuję pracy, zaopiekuję się starszą osobą, mam doświadczenie - opiekowałam się starszymi osobami w Niemczech. Podejmę pracę sprzatania, także doświadczenie. 512 297 188 Magister pedagogiki na emeryturze zaopiekuje się dzieckiem w dowolnym wieku, najchętniej z dzielnicy Gronowo. 697 285 125 Zaopiekuję się dzieckiem najchętniej ze Wschowy lub okolic. Na życzenie rekomendacje. 782 661 613 MAM 28 LAT KOBIETA, POSZUKUJĘ PRACY WE WSCHOWIE. POSIADAM DOSWIADCZENIE W HANDLU. JESTEM OSOBĄ KOMUNIKATYWNĄ, SZYBKO UCZACĄ SIĘ, OTWARTĄ. OBSŁUGA KOMPUTERA, KASY FISKALNEJ, TERMINALI, OBSłUGA LOTTOMATU. 607 897 984

BIURA OGŁOSZEŃ: Leszno, ul. Sienkiewicza 30a / Leszno, ul. Opalińskich 4, tel. 603 803 145

Warszawa 223 limuzyna - tym samochodem możesz pojechać do ślubu lub na inne wyjątkowe chwile Twojego życia. 603 743 293, 697 133 416 Usługi remontowo-wykończeniowe. Wolne terminy. 665 832 932 Solidna firma wykona profesjonalnie tynki gipsowe, maszynowo z agregatu. Rawicz i okolice (do 40km).Zapewniamy wysoką jakość wykonywanych tynków. 604 203 913 Remonty, wykończanie. 698 853 887 TYLKO 50 GROSZY ZA SŁOWO!

6 września Wielkopolski Festiwal Orkiestr Dętych Prezentacje orkiestr na boisku miejskim w Krobi przy ulicy Ogród Ludowy. 6 września Trzy razy Piaf Spektakl muzyczny w CKiS w Lesznie, godzina 19.00. Bilety w cenie 25 zł i 20 zł. 7 września Turniej wsi Nowe Borówko, w programie konkurencje: ujeżdżanie byka, wianek z kwiatów, toczenie balotu, obieranie ziemniaków, przyśpeka weelna, slalom z jajkiem, sztafeta sadzenia ziemniaków, rzut gumofilcem, prezentacja wsi oraz zabawa taneczna. 7 września Festyn dla Zuzi Boisko sportowe w Klonówcu koło Lipna, godzina 14.00 Celem fetynu jest pozyskanie środków na leczenie i rehabilitację rocznej Zuzi Białej, która urodziła się w 2 tygodniu ciąży z porażeniem mózgowym i wodogłowiem. W programie: spotkanie z adamem Skórnickim, pokaz walk Bractwa Rycerskiego, Magda Nowak i jej artyści, licytacja gadżetów żużlowych Jarka Hampela, wystep Anny Pietrzak i Piora Nagiela, loteria fantowa, zabawa taneczna z zespołem „Play”. więcej czytaj w portalu:

www.elka.fm


Program telewizyjny

7


8

Program telewizyjny


Program telewizyjny

9


10

Program telewizyjny


Wydarzenia

11

Kasa resortu wciąż jest pełna

W „dwunastce” powstał nowy obiekt sportowy

Witaj szkoło! Są jeszcze pieniądze

Koniec wakacji, początek szkoły, tysiące leszczyńskich dzieci rozpoczęły naukę. Powód do radości mają szczególnie uczniowie SP 12, którzy cieszyć się już mogą nowym, atrakcyjnym obiektem sportowym – boiskami, bieżnią i skocznią.

przyznaje, że córka od dawna jest podekscytowana. Nie wszystkie maluchy są jednak tak pełne entuzjazmu. Niektóre tęsknią już za wakacyjną swobodą. W dwunastce osłodą dla rozpoczynających naukę może być nowy obiekt sportowy, gdzie odbywać się będą lekcje w-f - kolorowe boiska, nawierzchnia ze sztucznej trawy, profesjonalna bieżnia. - Jesteśmy bardzo dumni z tego obiektu, szczególnie dlatego, że budowa trwała bardzo krótko, bo od czerwca tego roku. Kompleks boisk powstał dzięki

na stadion - Ministerstwu Sportu została jeszcze spora pula pieniędzy na inwestycje w obiekty sportowe. Mogłyby być one wydane także na Stadion Smoczyka – mówi Łukasz Borowiak, radny PO i szef biura parlamentarnego partii w Lesznie. Jednak miasto musiałoby o dodatkowe środki wystąpić i zagwarantować swój udział w przedsięwzięciu.

KOMENTARZE INTERNAUTÓW: ~jest dobrze (kibic)~ Może uda się wykonać szybciej ten remont. Tak długo się to ciągnie. (...) dziwnie długo remontują ten stadion. (...) ~dziunio~ Kocham żużel i Unię, ale jak widzę, że w Zaborowie robi się boisko treningowe zamiast stadionu piłkarskiego z prawdziwego zdarzenia, żeby kopana nie musiała się męczyć na bocznym Smoczyku, to mnie szlag trafia, że są pieniądze, ale tylko dla żużla. Ludzie płacą dosyć słono za oglądanie ukochanego sportu, to może i klub, który ma z tego przychody, dołożyłby do remontu. (...) ~siemanko~ A może by tak wybudować boiska dla dzieci? Nie ma gdzie grać, a jeśli już się znajdzie miejsce, to trzeba uważać, żeby nie nadziać się na pręt, żeby bramka się nie przewróciła, żeby nie skręcić nogi na wystających kamieniach. więcej komentarzy: www.elka.fm

Fot. Dorota Rote

W czerwcu Ministerstwo Sportu znalazło dodatkowy milion złotych na remont Stadionu Smoczyka. Teraz okazuje się, że

kasa resortu wciąż jest pełna. Dowiedział się tego Łukasz Borowiak, który zapytał ministerstwo o możliwość dalszego finansowania stadionu. Odpowiedź, którą otrzymał, jest wielce obiecująca: pieniądze są i czekają na wniosek samorządu. Jest jednak kilka warunków: wniosek miasta musiałby zawierać zobowiązanie do pokrycia swojej części remontu – inwestycja realizowana jest bowiem na zasadzie “daj, a dostaniesz”, gdzie budżet państwa dokłada się do wydatków gminy. Poza tym prace za dodatkowe pieniądze musiałyby być zakończone do połowy grudnia. - Przekazałem już pismo z ministerstwa panu prezydentowi i przewodniczącemu rady – mówi Borowiak – teraz wszystko zależy od miejskich urzędników i radnych. (jad)

Pierwszaków rozpoznać można było od razu. Mali, przestraszeni, często kurczowo trzymający dłonie rodziców. Ich opiekunowie również nie kryli zdenerwowania. Nowe otoczenie, nowi koledzy i koleżanki, nauczyciele. Starsze dzieci wydawały się być spokojne, a nawet zadowolone z powrotu do szkolnej ławki. - Bardzo się cieszę, że zaczął się rok szkolny, bo bardzo lubię się uczyć – mówi uśmiechnięta czwartoklasistka. Jej mama

inicjatywie rodziców, ale nie możemy zapomnieć o pomocy miasta – powiedział Ireneusz Matłoka dyrektor Szkoły Podstawowej nr 12. Obiekt składa się z boiska do koszykówki, siatkówki, piłki ręcznej, nożnej, bieżni o długości 200m oraz skoczni do skoku w dal. Z nowej inwestycji skorzystają nie tylko uczniowie, ale wszyscy mieszkańcy Leszna. – Obiekt będzie cały czas otwarty, zapraszamy do korzystania! – dodaje dyrektor Matłoka.

Na koniec lata

rowerowy maraton! Za sprawą klubu REAL 64-sto, leszczyńskie też ma swój maraton górski. O tym, że atrakcyjnych i górzystych terenów u nas nie brakuje przekonali się już uczestnicy ubiegłorocznego I 64-sto MTB Maratonu. Impreza bardzo się udała i organizatorzy od razu zapowiedzieli następną. Teraz spełniają obietnicę. - Mamy już cykliczny Leszczyński Maraton Rowerowy na szosie na rozpoczęcie sezonu, dlaczego nie zrobić maratonu MTB na zakończenie ? - pytają. Zatem tegoroczny maraton odbędzie się 21 września. Rowerzyści wystartują z Rynku w Osiecznej, później pojadą duktami leśnymi na metę, którą wyznaczono na osieckim letnisku. Uczestnicy maratonu mogą

wybrać jedną z dwóch przygotowanych tras - 43 lub 80kilometrową. Organizatorzy opisują je jako średnio trudne, interwałowe, o podłożu leśnym, czasami piaszczystym, momentami asfaltowym, jest kilka stromych podjazdów i zjazdów (najwyższy punkt - 150 m n.p.m.). Trasa będzie oznakowana strzałkami wskazującymi kierunek jazdy. Dodatkowo miejsca niebezpieczne lub wymagające szczególnej uwagi (ostre zakręty) będą oznaczone wykrzyknikami. Jeśli chodzi o sprzęt - niezbędny jest oczywiście rower, najlepiej z oponami do jazdy w terenie. Do obowiązkowego wyposażenia należy zapasowa dętka i pompka, no i oczywiście kask. Organizatorzy podkreślają, że nie trzeba być zawodowym kolarzem, aby wziąć udział w maratonie. Co więcej - jest on skierowany raczej do amatorów i miłośników aktywnego spędzania czasu. Informacje na temat regulaminu maratonu i zapisów na stronie www.64-sto.pl (han)

ZARZĄD SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ „PODLASIE” w Lesznie ul. Sygietyńskiego 22 ogłasza przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż prawa użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej niezabudowanej, położonej w Lesznie przy ul. Osterwy. Przedmiotem przetargu są następujące nieruchomości gruntowe przeznaczone pod zabudowę domami jednorodzinnymi: 1. działa nr. 65/123, ark. 41, KW nr. 2714 pow. 772 m2 Cena wywoławcza - 110 000 zł, wysokość wadium - 6 000,00 zł. 2. działka nr. 65/124, ark. 41, KW nr. 2714 pow. 858 m2 Cena wywoławcza - 122 000 zł. wysokość wadium 6 500,00 zł. Przetarg odbędzie się w dniu 18 września 2008 r. o godz. 13.00 w Klubie „Na Piętrze” Spółdzielni Mieszkaniowej „Przylesie” ul. Rejtana 43 I piętro. Wadium w określonej wysokości należy wpłacić na konto Spółdzielni w PKO BP O/Leszno nr. 29 1020 3088 0000 8802 0003 9560 do dnia przetargu do godz. 11.00. Wyznaczony termin wpłacenia wadium określa czas do którego środki finansowe muszą wpłynąć na podany wyżej rachunek bankowy. Regulamin przetargu oraz bliższe informacje można uzyskać w siedzibie Spółdzielni Mieszkaniowej „Podlasie” ul. Sygietyńskiego 22 /pawilon handlowy/ lub pod nr tel. 065 526 81 72.


12

Sport

Królowa sportu znowu w Lesznie Dobre wyniki młodych lekkoatletów

Organizatorem zmagań był Uczniowski Klub Sportowy Achilles Leszno. W zawodach wzięli udział głównie zawodnicy z województw wielkopolskiego i lubuskiego. Wśród ponad trzystu lekkoatletów nie zabrakło też czołowych zawodników kraju. – Impreza bardzo udana i organizacyjnie i sportowo. Doczekaliśmy się kilku dobrych wyników. Rekord stadionu w biegu na 100 m pobiła Monika Wieczorkiewicz z AZS Poznań. Przebiegła ten dystans w czasie 12,05 s. Na uwagę zasługuje też wynik Ewy Rosiak ze Stali Ostrów. Skoczyła w dal 5,35 m – informuje Dariusz Górski, trener Achillesa Leszno, jeden z organizatorów mityngu. Na uznanie zasługują też rezultaty zawodników z naszego regionu. Maciej Fularz, junior Achil-

Fot. (2x) Igor Leński

Ponad trzystu lekkoatletów z dwudziestu czterech klubów stawiło się w sobotnie przedpołudnie w Lesznie na Okręgowym Mityngu Juniorów i Młodzików. Kibice, którzy korzystając ze sprzyjającej aury zjawili się na lekkoatletycznym stadionie przy ul. 17 Stycznia obejrzeli ciekawe zawody.

lesa, w biegu na 400 m osiągnął wynik 50, 69 s. W skoku w dal drugie miejsce zajęła Magdalena Nowaczyk z Achillesa. Bieg na 100 przez płotki w kategorii młodziczek zakończył się triumfem Ani Dziatkowiak. Reprezentantka Achillesa ustanowiła w tym starcie rekord życiowy, od teraz wynosi on 15,85 s. Ta sama zawodniczka zajęła też drugie miejsce w skoku w dal. Inna z lekkoatletek Achillesa, Iza Sierdzka bardzo

dobrze pobiegła dystans 600 m, jej czas 1.49,15, to nowy rekord życiowy. W Mityngu dobre rezultaty osiągali też rawiczanie z tamtejszego Kadeta. Mateusz Samiło wygrał bieg na 1000 m, poprawiając przy tym swój rekord życiowy. W skoku w dal młodziczek z wynikiem 5,03 m triumfowała Karolina Staśkiewicz, a rywalizację na 300 m przez płotki wygrał Damian Nowak.

Sparta Oborniki : Polonia Leszno 8:1

Prawdziwą kanonadę urządzili sobie piłkarze Sparty Oborniki Wielkopolskie w meczu piątej kolejki trzeciej ligi z Polonią Leszno. Rozgromili gości z Leszna aż 8:1, już do przerwy prowadząc 4:0. Honorowe trafienie dla Polonii, na osiem minut przed końcem meczu, z rzutu karnego zaliczył Bartosz Świętek.

Do 27 minuty spotkania w Obornikach Wielkopolskich nic nie zapowiadało tego, co stało się później. Polonia całkiem odważnie poczynała sobie na boisku wicelidera tabeli III ligi. Stworzyła dogodne sytuacje do strzelenia bramki, ale ani Bar-

toszowi Świętkowi, ani Arturowi Krawczykowi nie udało się skierować piłki do siatki. Gospodarze zaczęli się rozkręcać, a od 27 minuty panowali już na boisku. Od tego momentu gole dla Sparty padały jak na zawołanie. Kolejno w 27, 37, w 41minucie piłkę do własnej bramki skierował Artur Siwy, a minutę później miejscowi zdobyli jeszcze jedną bramkę i pierwsza odsłona meczu skończyła się wysokim prowadzeniem gospodarzy 4:0. – W najczarniejszych snach nie przypuszczałem, że to się tak potoczy. Po pierwszej połowie byliśmy kompletnie rozbici – przyznaje trener Polonii Jerzy Radojewski. Druga odsłona przez ponad 10 minut miała znowu wyrównany przebieg, ale od 58 minuty miejscowi przystąpili do ataku, najwyraźniej z zamiarem dokończenia działa zniszczenia. Do 68 powiększyli zdobycz bramkową o kolejne trzy trafienia i było już 7:0. W 82’ minucie w polu karnym Sparty faulowany był Bogusław Ceglarek, sędzia wskazał na

„krędę”, a honorowego gola dla Polonii z rzutu karnego strzelił Bartosz Świętek. W doliczonym czasie gry wynik na 8:1 pięknym strzałem z dystansu ustalił Mieszko Pytlak. Leszczynianie zostali rozgromieni, tak wysokie porażki w meczach drużyn z tej samej klasy rozgrywkowej zdarzają się niezwykle rzadko. - Odebraliśmy srogą lekcję futbolu. Sprowadzono nas na ziemieęw brutalny sposób, choć będę się upierał, że rezultat nie do końca odzwierciedla naszą grę, mówi jednak wiele. W bramce Polonii po raz pierwszy cały mecz rozegrał Krzysztof Banaszak, który zastąpił kontuzjowanego przed tygodniem Daniela Tomczaka. Zdaniem trenera, klęska w Obornikach w żaden sposób go nie obciąża. - Może w jednej sytuacji mógł się trochę lepiej zachować, ale nie mogę do niego mieć pretensji – mówi Radojewski. Przed sztabem szkoleniowym Polonii bardzo trudne zadanie,

Fot. http://www.sparta.oborniki.info/?path=news

Polonia na łopatkach

muszą odbudować morale piłkarzy. Taka porażka na pewno zostawia ślad w psychice. - Mamy tydzień na to, żeby wyleczyć rany i pozbierać się po

tej klęsce - dodaje Radojewski. W następną sobotę piłkarze z Leszna jadą na mecz z kolejnym wymagającym rywalem, Mieniem Lipno.


Sport

13

Grand Prix Łotwy dla Crumpa Tak jak przed rokiem, Tomasz Gollob wskoczył na trzeci stopień podium Grand Prix Łotwy. Krzysztofa Kasprzaka zabrakło tym razem w półfinale, ale leszczynianin radził sobie na torze w Daugavpils całkiem udanie. Ósmą odsłonę tegorocznej rywalizacji najlepszych żużlowców świata wygrał Jason Crump, tuż za nim znalazł się Nicki Pedersen.

miał na koncie 6 punktów i aby zapewnić sobie awans do półfinału musiał dorzucić jeszcze 2 oczka. Był blisko, w ostatnim swoim starcie stoczył zacięty bój o drugie miejsce ze Scottem Nichollsem. Niestety o centymetry lepszy okazał się Anglik. Po rundzie zasadniczej Kasprzak znalazł się w grupie aż 6 zawodników, którzy mieli na koncie 7 punktów. W półfinale pojechał jednak tylko jeden z nich – Bjarne Pedersen. O pewny awans do półfinału postarał się za to Tomasz Gollob. Najbardziej utytułowany polski żużlowiec w fazie zasadniczej uzbierał 11 oczek, tyle samo co Greg Hancock, Jason Crump i Nicki Pedersen. Skład półfinałów uzupełnili jeszcze, triumfator na Łotwie sprzed roku, kapitan Unii Leszno, Leigh Adams, An-

Krzysztof Kasprzak

Trzyipółgodzinny żużlowy spektakl spod znaku Grand Prix przyniósł solidną porcję dobrego żużla. Do ostatniego wyścigu fazy zasadniczej szansę na znalezienie się w najlepszej „ósemce” zawodów miał Krzysztof Kasprzak. Żużlowiec Unii Leszno po porażce w pierwszym starcie, w kolejnych radził sobie już zdecydowanie lepiej, pokazując że półfinał przed dwoma tygodniami w Malilli, to nie był jednorazowy wyczyn. Jazda „Kaspera” mogła się podobać, z bardzo dobrej strony zaprezentował się w biegu jedenastym, kiedy to zainkasował 3 punkty, niemal do linii mety odpierając ataki Bjarne Pedersena. Po czterech seriach startów Krzysztof

Byłem  blisko półfinału, przez trzy kółka odpierałem  ataki Nichollsa,  mój motocykl był jednak wolniejszy. Anglik złapał przyczepność po zewnętrznej, mogłem spojrzeć w prawo i przyblokować jego atak, ale cóż nie spodziewałem się, że on tam pojedzie. Nikt wcześniej nie decydował się na zaatakowanie po zewnętrznej na tym łuku. Zabrakło mi pięciu centymetrów. Walczyłem jednak i w kolejnych turniejach też nie zamierzam oddawać punktów.

Pawlicki powołany do reprezentacji

Trener Marek Cieślak wierzy w młodych

Fot. Klaudia Dymek

Świata Juniorów powołał młodziutkiego leszczynianina, Przemka Pawlickiego. Zawody odbędą się 21 września w Danii.

Trener Atlasu Wrocław i kadry polskich żużlowców już nie raz pokazał, że potrafi obdarzyć zaufaniem młodych żużlowców z niewielkim jeszcze doświadczeniem. Do reprezentacji kraju na Drużynowe Mistrzostwa

Przed polskimi juniorami bardzo odpowiedzialne zadanie, do tej pory przez trzy kolejne sezony zdobywali złote medale tej imprezy. Przed rokiem wygrali w niemieckim Abensbergu. Trener Marek Cieślak zdecydował, że biało-czerwonych barw będą bronić zawodnicy, którzy znajdują się obecnie w najwyższej formie. Wybrał doświadczonych: Adriana Gomólskiego i Grzegorza Zengotę, a także wciąż jeszcze bardzo młodego triumfatora Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski, Macieja Janowskiego, srebrnego medalistę tych zawodów Daniela Pytela i niespełna siedemnastoletniego żużlowca Unii Leszno, Przemysława Pawlickiego. Rywalami Polaków na torze w Holsted będą: reprezentacja gospodarzy, Szwedzi i Australijczycy.

dreas Jonsson i Chris Harris. Gollob wystartował w pierwszym z półfinałów i trzeba przyznać, że był to start znakomity. Prowadził od początku do końca i pewnie awansował do finału. Tuż za nim do mety dotarł Hancock, a z turniejem pożegnali się Harris i Adams. Drugi z półfinałów wygrał Nicki Pedersen przed Jasonem Crumpem i w ten sposób w wielkim finale Grand Prix w Dauvgapils kibice obejrzeli w akcji najlepszych żużlowców cyklu w tym roku. Po starcie zanosiło się na triumf Polaka, ale Gollob wyniósł się zbytnio na zewnętrzną, co wykorzystali rywale i w komplecie przemknęli obok żużlowca Caelum Stali Gorzów. Na dystansie Gollob minął Hancocka i tak jak przed rokiem, zajął na Łotwie trzecie miejsce. Wygrał mistrz świata sprzed dwóch lat,

Tomasz Gollob Jestem  zadowolony,  choć miałem  apetyt na zwycięstwo. W ostatnich startach mój sprzęt był już idealnie dopasowany do toru, motocykl mnie słuchał, ale w finale Nicki Pedersen pojechał nie tak jak się spodziewałem. Bardzo chciałem, żeby przed Bydgoszczą zagrano tutaj Mazurka Dabrowskiego. Dostałem jednak wiatru w żagle przed Grand Prix Polski.

Fot. Michał Konieczny

Gollob na podium, Kasprzak o krok od półfinału

Australijczyk Jason Crump, na drugim stopniu podium stanął aktualny mistrz świata i główny pretendent do tytułu, Nicki Pedersen. Duńczyk zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji generalnej cyklu, Crump jest drugi, a trzeci Greg Hancock. Tomasz Gollob W Grand Prix Łotwy punktowali:

Jason Crump - Australia(3,2,3,w,3,2,6) 19, Nicki Pedersen - Dania (2,3,3,3,0,3,4) 18, Tomasz Gollob - Polska (2,2,1,3,3,3,2) 16, Greg Hancock - USA (3,3,0,3,2,2,0) 13, Andreas Jonsson - Szwecja (3,1,3,2,w,1) 10, Leigh Adams - Australia (3,1,2,2,1,0) 9, Chris Harris - Wielka Brytania (1,1,2,1,3,1) 9, Bjarne Pedersen -

wrócił na czwartą pozycję, szóstą zajmuje Leigh Adams. Na miejscu dziewiątym klasyfikowany jest Norweg z polskim paszportem Rune Holta, który w Dauvgapils był czternasty. Krzysztof Kasprzak na Łotwie został sklasyfikowany na jedenastym miejscu, w całym cyklu zajmuje czternastą lokatę. Dania (0,0,2,2,3,0) 7, Scott Nicholls - Wielka Brytania (2,3,0,w,2) 7, Fredrik Lindgren - Szwecja (0,3,2,1,1) 7, Krzysztof Kasprzak Polska (0,2,3,1,1) 7, Hans Andersen - Dania (1,2,u,3,1) 7, Lukas Dryml - Czechy (2,u,1,2,2) 7, Rune Holta - Polska (1,0,1,0,2) 4, Grigorij Laguta - Rosja (1,1,0,u,0) 2, Niels Kristian Iversen - Dania (0,0,1,w,0) 1, Maksim Bogdanow - Łotwa (0) 0, Kjastas Puodżuks - Łotwa NS

Wyjazd na Mistrzostwa Europy prawie pewny

Dwie cenne, wyjazdowe wygrane polskich koszykarek Polskie koszykarki są już bardzo blisko awansu do przyszłorocznych Mistrzostw Europy. W minionym tygodniu wygrały dwa mecze eliminacyjne i są już na czele swojej grupy. Najpierw odniosły cenne zwycięstwo w Bośni Hercegowinie, a w sobotę w Bolonii, po emocjonującym meczu rozprawiły się z Włoszkami. Bardzo szybko przebiegają tegoroczne eliminacje do Mistrzostw Europy koszykarek. Przed tygodniem pisaliśmy o wysokim zwycięstwie Polek nad Finkami w hali Trapez w Lesznie, tymczasem

podopieczne trenerów Krzysztofa Koziorowicza i Jarosława Krysiewicza mają już na koncie kolejne dwa wygrane mecze. Najpierw po wyrównanym spotkaniu pokonały w Zenicy reprezentację Bośni i Hercegowiny 74:68. Polki szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechyliły dopiero w ostatniej kwarcie. Zwycięstwo tym cenniejsze, że poradziły sobie w tym spotkaniu bez najlepszej zawodniczki meczu w Lesznie, Elżbiety Miedzik. Jej, jak i rozgrywającej PKM Duda PWSZ Leszno, Edyty Krysiewicz, zabrakło w meczowym składzie. Powodem były drobne kontuzje. Pod nieobecność Miedzik najskuteczniejszą polską koszykarką była zdobywczyni 17 punktów, Daria Mieloszyńska, jeszcze w ubiegłym sezonie skrzydłowa PKM Duda PWSZ Leszno. Jak się okazało, Miedzik i Krysiewicz nie zagrały też w bardzo ważnym pojedynku z Włoszkami. Polki w odstępie zaledwie trzech dni stoczyły kolejny, wyczerpujący pojedynek. Hala w Bolonii okazała się jednak szczęśliwa dla biało – czerwonych. Wygrały 76:69, przez

trzy kwarty tocząc niezwykle wyrównany bój. O wyniku zdecydowała trzecia odsłona meczu. W niej to chwilę słabości miały Włoszki. Przez nieco ponad 5 minut podopieczne trenera Koziorowicza rzuciły aż 16 punktów, nie tracąc żadnego. Koszykarki Italii próbowały odrabiać straty w ostatniej kwarcie, ale nie zdołały już dogonić Polek. W meczu z Włoszkami najskuteczniej zagrały: Anna Wielebnowska 19, Agnieszka Bibrzycka 18, Daria Mieloszyńska 8. Po tym pojedynku Polki przesunęły się na pierwsze miejsce w grupowej tabeli, mają jednak o jedno spotkanie więcej na koncie, niż drugie – Turczynki. Koszykarki znad Bosforu będą kolejnym rywalem biało – czerwonych w eliminacjach do Mistrzostw Europy. Zwycięstwo w meczu rozgrywanym w Stargardzie Szczecińskim praktycznie zapewnia Polkom awans. Na przyszłoroczne Mistrzostwa, rozgrywane w czerwcu przyszłego roku na Łotwie pojadą po dwie najlepsze ekipy z każdej grupy oraz jedna drużyna z najlepszym bilansem z trzeciego miejsca.


14

Sport

Tytuł IMRJ pojechał do Grudziądza

Kajzer daleko w Stralsund Dopiero trzynaste miejsce zajął żużlowiec Kolejarza Rawicz, Marcel Kajzer w finale Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów na żużlu. W głównych rolach w niemieckim Stralsund wystąpili jednak inni polscy żużlowcy. Wygrał Artur Mroczka z GTŻ Grudziądz, drugie miejsce zajął wrocławianin, Maciej Janowski. 1

2

Zawody w Stralsund nie były udane dla utalentowanego juniora z Rawicza. Kajzer zgromadził tylko 4 punkty, co wystarczyło zaledwie do zajęcia trzynastego miejsca. Dużo lepiej poradzili sobie jego dwaj koledzy z reprezantacji. Pewnego rodzaju niespodzianką jest bardzo dobra postawa juniora GTŻ Grudziądz, Artura Mroczki. To właśnie on okazał się triumfatorem imprezy i tegorocznym Indywidualnym Mistrzem Europy Juniorów. Do

3

4

5

6

zdobycia tytułu wystarczyło mu 13 punktów. Po 12 oczek w fazie zasadniczej zgromadzili mistrz Polski juniorów, Maciej Janowski oraz Rosjanin, Artiom Wodjakov. W dodatkowej gonitwie szybszy okazał się młodziutki wrocławianin i to ona stanął w Stralsund na drugim stopniu podium. Pozostali Polacy zajmowali odpowiednio: Dawid Lampart – jedenaste miejsce i Borys Miturski – czternaste. 7

8

9

10

Kolejarz Rawicz - GTŻ Grudziądz 41:52

Kolejarz nadal bez punktów GTŻ Grudziądz nie dał w Rawiczu szans Kolejarzowi i wygrał 52:41. To było prawdopodobnie ostatnie spotkanie w tym sezonie, w którym „Niedźwiadki” miały jakąkolwiek szansę na zdobycie ligowych punktów.

16 11

12 10

11

5 13

14

15

16

17 18

18

19

1

7

20 3 21

22

23 24

13

17

9

25

26

27 4 28

29

30 14

31

Nieliczni optymiści, którzy wierzyli, że Kolejarz Rawicz zdobędzie w tym sezonie jakieś punkty, wskazywali właśnie na ten mecz. Nadzieje były o tyle uzasadnione, że „Niedźwiadki” były bliskie pokonania Grudziądza w drugiej kolejce rundy zasadniczej. Wtedy jednak uległy przed własną publicznością nieznacznie, 43:47. W niedzielne popołudnie ostatniego dnia wakacji nie udało się wygrać, nie udało się też powtórzyć wyniku z kwietnia. Goście zaczęli od mocnego

uderzenia. Kamil Brzozowski i Indywidualny Mistrz Europy Juniorów, Artur Mroczka 5:1 pokonali parę Paweł Ratajszczak i Marcel Kajzer. GTŻ utrzymywał przewagę do piątej gonitwy, wtedy to podwójne zwycięstwo do mety dowieźli Ronnie Jamroży i Jason Doyle, a w meczu zrobiło się po 15. Był to niestety jedyny remis w tym pojedynku. Od tego momentu grudziądzanie zaczęli dominować na torze w Rawiczu. Po 10 biegach było 25:35 dla gości. W kolejnej odsłonie „Niedźwiadki” odrobiły trochę strat, gdyż 6 punktów zainkasował, jadący jako joker Ronnie Jamroży. O komplecie 8 punktów nie mogło być jednak mowy, bo Marcel Kajzer minął linię mety jako ostatni. Przed biegami nominowanymi Kolejarz tracił do GTŻ-etu 5 punktów, było 38:43 i teoretycznie te zawody można jeszcze było rozstrzygnąć na swoją korzyść. Tak się jednak nie stało. Dwa ostatnie wyścigi wygrali goście, najpierw 5:1, a później 4:2 i w całym meczu pokonali rawiczan 52:41. W następną niedzielę Niedźwiadki znowu pojadą u siebie. Podejmą Lokomotiv Daugavpils.

32 33

34

35

36

15

2

12 37 8

38 6

Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym rogu, uporządkowane od 1 do 18 utworzą rozwiązanie krzyżówki. Aby wziąć udział w losowaniu nagród, należy wysłać prawidłową odpowiedź smsem pod numer 72 103 wpisując w treści słowo: „dodatek”, swoje imię i nazwisko oraz hasło z krzyżówki. Koszt wiadomości to 2,44 zł z Vatem. Hasło z poprzedniej krzyżówki brzmi: „Gulasz turecki na ostro” a zwycięzcą jest: Michał Halec. Po odbiór nagrody zapraszamy do naszej redakcji.

1

2

3

4

5

6

Poziomo: 3) leczniczy okład, 11) bywa, że jedzie na gapę, 12) urządzenie do terapii wziewnej, 13) twarz, 14) składnik mnożenia, 16) loczek, pukielek, 20) miasto nad Wartą w powiecie szamotulskim, znane z zakładów produkujących sprzęt gospodarstwa domowego, 21) bije brawo za pieniądze, 23) księga zawierająca teksty św. Marka, św. Łukasza, św. Jana i św. Mateusza, 24) teren jeździeckiego konkursu skoków przez przeszkody, 25) łodyżka, na której osadzony jest kwiat lub owoc, 27) największy instrument smyczkowy, 28) można po niej chodzić, 31) zgromadzenie zakonne, 33) leń, 34) stolica Libii, 37) zaczyn, 38) kleszcze, 39) artyzm, mistrzostwo.

7

8

9

10

11

12

Pionowo: 1) objaw grypy, 2) przyganiał mu kocioł, 3) można go równać, 4) leczona chininą, 5) periodyk ukazujący się raz na 12 miesięcy, 6) zamieniona na kijek, 7) „marszowa” konkurencja lekkoatletyczna, 8) futro z tchórza, 9) ma swoje fale, 10) kamienna nawierzchnia drogowa, 15) bez wad, 17) najwyżej położony punkt na niebie, 18) np. „Halka”, 19) drużyna, 21) smakowity kawałek, 22) płynie przez Weronę, 24) okruszek, 26) niejedno w barszczu, 29) sprawuje nad kimś lub nad czymś pieczę, 30) sznaucer olbrzym czyli … monachijski, 32) uczuciowość, nastrojowość, 35) maniera, afektacja, 36) szkło powiększające.

13

14

15

16

17

18

Fot. Rafał Grzelewski

39

Kolejarz Rawicz: 41 Marcin Nowaczyk 3 (2,1,0), Grzegorz Knapp 7 (0,2,2,2,1), Ronnie Jamroży 15 (3,3,3,6,d,0), Jason Doyle 9 (2,0,2,3,2), Piotr Dym 3 (3,0,d,0), Paweł Ratajszczak 1 (1,0,), Marcel Kajzer (d,1,1,1,0)

GTŻ Grudziądz: 52 Oliver Allen 10 (3,1,2,3,1), Paweł Staszek 4 (1,0,3,), Niklas Klingberg 5 (0,3,1,1), Martin Smolinski 12 (2,2,3,2,3), Mariusz Puszakowski 10 (2,3,2,0,3), Kamil Brzozowski 5 (3,w,1,1), Artur Mroczka 3 (2,1), Morten Risager 3 (1,2)


Sport

15

Dwójka leszczynian na podium w finale Ligi Juniorów

Żużlowiec WTS Atlas Wrocław Maciej Janowski, dokładnie w tydzień po tym jak został Młodzieżowym Indywidualnym Mistrzem Polski, wygrał w Lesznie indywidualny turniej dla najlepszych juniorów ekstraligi. O pozostałe dwa miejsca na podium w wyścigu dodatkowym walczyli leszczynianie: Robert Kasprzak i Przemek Pawlicki. Lepszy okazał się ten starszy. Organizacja finału Ligi Juniorów w Lesznie była nagrodą za zwycięstwo młodych żużlowców Unii w fazie drużynowej tych rozgrywek. Tam Przemek Pawlicki i Robert Kasprzak okazali się najlepsi, dlatego to właśnie do Leszna zjechali najbardziej utalentowani juniorzy, by ścigać się w uzupełniającym Ligę Juniorów turnieju

indywidualnym. Zawody w tej formule rozegrano pierwszy raz w historii i jak się okazało był to strzał w dziesiątkę. Nie brakowało ciekawych wyścigów i walki do ostatnich metrów. Już w trzecim biegu na torze zmierzyli się żużlowcy Unii Leszno. Od startu prowadził Robert Kasprzak, ale jego drobny błąd przy wyjściu z drugiego łuku wykorzystał Przemek Pawlicki i to on jako pierwszy zameldował się na linii mety. Po trzech seriach startów dwóch zawodników: Maciej Janowski i Przemek Pawlicki miało na swoim koncie komplet zdobytych punktów. Ci dwaj żużlowcy spotkali się w 13 potyczce. Przez dwa okrążenia na czele stawki jechał młodzieżowiec Unii, ale zacięcie atakował go Janowski i to on zainkasował kolejne trzy punkty. Bardzo dobrze i odważnie jeździł w zawodach Robert Kasprzak mający po 16 wyścigu, podobnie jak Przemek Pawlicki zaledwie, jeden punkt starty do prowadzącego Macieja Janowskiego. Dla Przemka pechowym okazał się 19 bieg. Jego pierwsza odsłona

została przerwana na trzecim okrążeniu, kiedy to leszczynianin zdecydowanie prowadził. W powtórce, niestety musiał się zadowolić tylko dwoma punktami. Dwadzieścia regulaminowych wyścigów z kompletem punktów zakończył mistrz polski juniorów, siedemnastoletni Maciej Janowski. – Nawet nie marzyłem o takich sukcesach jakie ostatnio osiągam, najpierw mistrzostwo kraju wśród juniorów, teraz jeszcze poprawiłem triumfem w Lidze Juniorów. Ciężka praca, którą włożyliśmy w moje starty z całą rodziną zaczęła procentować. Dziś wszystko mi pasowało, choć nie było łatwo. W biegu z Przemkiem Pawlickim musiałem się sporo namęczyć. On jest bardzo szybki na swoim torze, nie odpuszczał do końca – przyznał młody wrocławianin. O drugim miejscu musiał zadecydować wyścig dodatkowy, bo Robert Kasprzak i Przemek Pawlicki uzbierali po 13 punktów. W pierwszej jego odsłonie prowadził Pawlicki, ale sędzia przerwał zmagania z uwagi na nierówny start. W powtórce lepszy był Kasprzak i to on został wicemistrzem ekstraligi.

Fot. Rafał Paszek

Janowski wygrał z kompletem

- Niestety tym razem nie udało się wygrać, popełniam jeszcze kilka drobnych błędów, dwukrotnie sędzia przerwał też wyścigi, kiedy prowadziłem. Następnym razem będzie lepiej. Tak mi się jeszcze zdarza, że zaliczam jakiś nieudany bieg. Trzeba jednak umieć wygrywać i godnie przegrywać - mówił niespełna siedemnastoletni Przemek Pawlicki - Na wszystkie biegi spinałem się maksymalnie, przyjechali tu przecież najlepsi juniorzy ligi. Chciałem

Unia w półfinale!

Punkty w Zielonej Górze zdobywali: ZKŻ Kronopol Zielona Góra: 49 Rafał Dobrucki ZZ, Janusz Baniakw 0(w), Piotr Protasiewicz 11 (3,1,w,1,3,3), Fredrik Lindgren 9 (2,2,2,2,1,0), Grzegorz Walasek 15 (3,2,3,3,1,3), Ludvig Lindgren 3 (2,0,0,0,1), Grzegorz Zengota 11 (3,2,3,3,0,0) Unia Leszno: 40 Leigh Adams 9 (1,3,2,2,0,1), Troy Batchelor 0(0), Krzysztof Kasprzak  10 (0,2,1,2,3,2), Damian Baliński 6 (1,1,1,3,w), Jarosław Hampel 11 (3,d,1,3,2,2), Robert Kasprzak 1(1,0), Jurica Pavlic 3 (0,1,0,2)

Kasprzak nie zdołał uratować remisu, wygrał Piotr Protasiewicz. W ostatnim wyścigu triumfował doskonale dysponowany Grzegorz Walasek, za nim do mety dojechali Jarek Hampel i Leigh Adams. Ostatecznie zielonogórzanie po raz pierwszy w tym sezonie pokonali Unię Leszno, na telebimie pojawił się wynik 49:40. Dziewięciopunktowa zaliczka ZKŻ, przy tak wyrównanym poziomie obu ekip, mogła przyprawić działaczy i sztab szkoleniowy leszczyńskiej Unii o ból głowy. Jedno było pewne, niedzielne zawody w Lesznie zapowiadały się niezwykle emocjonująco. - Nigdy się nie poddajemy. Porażka boli, ale wierzę, że nas zdeterminuje do zdecydowanie lepszej jazdy. Kilku zawodników dziś niestety było już myślami przy Grand Prix w Daugavpils. Przegrana rozłożyła się na kilku żużlowców. Na pewno będą zmiany w składzie przed rewanżowym meczem – przyznał trener Unii, Czesław Czernicki. W Lesznie: Unia Leszno: 54 Krzysztof Kasprzak 10+2 (2*,3,0,2*,3), Damian Baliński 8 (3,1,3,0,1), Leigh Adams 8+2 (3,1*,2,t,2*), Troy Batchelor 7+1 (1,2,1*,3), Jarosław Hampel 8+1 (2,2*,3,1,0), Przemysław Pawlicki 11+1 (3,1*,3,1,3), Jurica Pavlic 2+1 (0,2*) ZKŻ Kronopol Zielona Góra: 38 Rafał Dobrucki – ZZ, Artiom Wodjakow 0 (0,-,-,-,), Piotr Protasiewicz 13+2 (2,3,1,1*,3,1,2*), Fredrik Lindgren 4 (0,0,0,2,1,-,1), Grzegorz Walasek 16 (1,3,2,4,3,0,3), Grzegorz Zengota 2 (2,0,0,0,0,-), Ricky Kling 3+2 (1*,2*,0,0)

*** Zmiany w niedzielnym rewanżu były, w tym jedna zasadnicza. Trener Czernicki postawił znowu na Przemka Pawlickiego i się nie zawiódł. Młodzian z Leszna pojechał wybornie. Porwał swoją postawą wypełniony prawie po brzegi stadion im. Alfreda Smoczyka. Ale od początku... Pojedynki Unii z ZKŻ-tem zawsze tworzyły historię żużla w Polsce. Ten niedzielny, w ostatni dzień wakacji też z pewnością znajdzie swoje miejsce w annałach tej dyscypliny sportu. Zaczęło się od tradycyjnego boju kibiców na hasła, flagi i transparenty, a później było już ściganie w najlepszym wydaniu. W biegu juniorów padł remis, a uratował go ten, który dostał kolejną szansę, Przemek Pawlicki. Śmiałym atakiem po zewnętrznej objechał Grzegorza Zengotę i Rickiego Klinga. Unia objęła prowadzenie po drugiej gonitwie. Jak w najlepszych momentach poprzedniego sezonu parą, po 5 punktów do mety pomknęli Damian Baliński i Krzysztof Kasprzak. Stratę do zielonogórzan z pierwszego meczu Unia odrobiła w szóstej gonitwie. Spod taśmy, jak z katapulty wyskoczył Przemek Pawlicki, który wybierając najkorzystniejszą ścieżkę na torze pewnie jechał po trzy punkty, za nim jak cień podążał Jarek Hampel. W meczu było 23:13. W biegu siódmym Kasprzak i Baliński stoczyli pasjonujący bój z Grzegorzem Walaskiem. Wygrał „Kasper”, Baliński przyjechał za popularnym „Gregiem”. Emocjami z następnej gonitwy można by obdzielić kilka ligowych spotkań. Pod taśmą znowu stanął Walasek, ale tym razem jako joker. Jego partnerem był junior Grzegorz Zengota, a naprzeciwko nich – Hampel i Pawlicki. Mło-

dziutki leszczynianin po starcie zdecydował się na odważny atak po zewnętrznej, ale przeszarżował i musiał ratować się przed upadkiem. Jarek Hampel poradził sobie z Grzegorzem Walaskiem, a w chwilę potem Pawlicki połknął na dystansie Zengotę i „zabierał się” za drugiego z żużlowców z Zielonej Góry. Na metę wpadli prawie równo, minimalnie szybszy okazał się Walasek, który zdobył w tym stracie 4 punkty. Po dziesięciu biegach Unia prowadziła 37:25, po jedenastym do gry wrócili jednak goście. Protasiewicz i Kling wygrali podwójnie i tracili do leszczynian tylko 8 punktów. W dwunastej odsłonie zrobiło się nerwowo, gdyż taśmy dotknął Leigh Adams. Ostatni raz zdarzyło się to Australijczykowi przed rokiem, w meczu z Unibaxem Toruń. W powtórce zastąpił go Jurica Pavlic, który nie miał w tym spotkaniu zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. Razem z Przemkiem Pawlickim poradzili sobie jednak znakomicie. Wygrali podwójnie

Foto konkurs

dok.ze str.16 i „Byki” znowu prowadziły w dwumeczu. Kolejny wyścig był popisem Krzysztofa Kasprzaka. Niemal od startu do mety prowadził Troy Batchelor, a za jego plecami szalał „Kasper”. Tak odważnie jadącego starszego z braci Kasprzaków jeszcze chyba w tym sezonie kibice nie oglądali. Nie wahał się wybierać na torze nawet tych najbardziej karkołomnych sposobów na zaatakowanie rywala. Dopiął swego, był drugi. W pierwszym z biegów nominowanych trzecie podwójne zwycięstwo zanotowała Unia i było już jasne, że „Byki” odrobią straty z Zielonej Góry. Na koniec zawodów mimo wściekłych ataków Damiana Balińskiego pięć punktów zdobyli goście, ale cały mecz przegrali 54:38. Mimo sugestii zielonogórskich kibiców, że „królowa jest naga”, Unia pewnie awansowała do półfinału rywalizacji o mistrzostwo Speedway Ekstraligi. Emocji w tym dwumeczu było co niemiara, a to dopiero początek.

Osobę, która zakreślona jest na zdjęciu - zapraszamy do naszej redakcji po odbiór nagrody!

Fot. Rafał Paszek

Brakiem szczęścia można wytłumaczyć niejedno niepowodzenie, ale nie da się usprawiedliwić słabej postawy „Byków” w kolejnych biegach. Po siedmiu wyścigach gospodarze osiągnęli czternastopunktowe prowadzenie i utrzymywali je aż do biegu jedenastego. W nim to podwójnie wygrała para Krzysztof Kasprzak, Leigh Adams i w meczu było 38:28 dla ŻKŻ. Unii udało się jeszcze zmniejszyć przewagę gospodarzy po wyścigu trzynastym, znowu wygranym podwójnie, tym razem przez Damiana Balińskiego i Jarka Hampela. Pierwszy z biegów nominowanych doczekał się dwóch powtórek. Najpierw za spowodowanie przerwania biegu wykluczony został Damian Baliński. W drugiej odsłonie tego wyścigu po trzy punkty do mety zmierzał Krzysztof Kasprzak, ale na tor upadł nieatakowany Janusz Baniak i sędzia Marek Wojaczek zarządził powtórkę w dwuosobowym składzie. Niestety tym razem Krzysztof

to wygrać, nagrodą za zwycięstwo był przecież silnik. Jestem jednak zadowolony także z drugiego miejsca - przyznał młodszy z braci Kasprzaków. Dodajmy jeszcze, że dziewiąte miejsce w turnieju z dorobkiem 7 punktów zajął kolejny leszczynianin, Adam Kajoch. Po zawodach udekorowano zwycięzców zmagań drużynowych Ligi Juniorów. Przypomnijmy, że w tej rywalizacji najlepsza była Unia Leszno.

Zdjęcie z meczu I rundy play off pomiędzy Unią Leszno a ZKŻ Kronopol Zielona Góra.


Strony sportowe redagują: Marcin Hałusek i Michał Konieczny

Unia w półfinale! „Byki” lepsze w dwumeczu od „Falubazu”

To były trzy pełne emocji dni. Emocji bardzo różnych. Najpierw dominował optymizm i wiara w łatwe zwycięstwo, później niepewność, a nawet strach przed zbyt szybkim zakończeniem rozgrywek, a na koniec radość i duma. To wszystko w krótkim czasie, między czwartkiem a niedzielą. Historia rozpoczęła się w Zielonej Górze. W przekonaniu kibiców na pierwszy mecz fazy play-off leszczyńskie „Byki” jechały po zwycięstwo. Bez Dobruckiego i Iversena, ZKŻ Kronopol Zielona Góra miał być łatwym rywalem dla mistrzów Polski. 1 czerwca, w fazie zasadniczej, Unia wygrała na stadionie przy ul. Wrocławskiej nadspodziewanie wysoko i pewnie, 57:36. W play-off powtórzenie tamtego wyniku byPrzemysław Pawlicki

Na ten wynik zapracowała cała drużyna. Daliśmy z siebie wszystko. Ciężko pracowałem, żeby dobrze się pokazać. W niektórych biegach popełniłem błędy, ale cieszę się, że udało się wygrać pojedynek z Zieloną Górą. Dziękuję mojemu tacie, całej rodzinie, sponsorom, mechanikom, drużynie i wszystkim kibicom. Ich doping był tak fantastyczny, że nie mogłem jechać inaczej.

Fot. Rafał Paszek

Awans mistrzów Polski wcale nie był tak oczywisty. Zafundowali swoim kibicom prawdziwą huśtawkę nastrojów. Najpierw Zielonej Górze przegrali dziewięcioma punktami, by w rewanżu w Lesznie stworzyć wspaniałe widowisko i nie pozostawić rywalom złudzeń.

łoby wyczynem jeszcze bardziej efektownym, ale zdaniem wielu optymistów, bardzo realnym. Zawody w Zielonej Górze pokazały jednak, że na tym etapie nie ma łatwych wygranych i słabych przeciwników. Żużlowcy z myszką Miki na plastronie, mimo osłabienia pokazali ogromną determinację. Doskonale przygotowali się do przyczepnego toru i już po trzech pierwszych Damian Baliński

Czuliśmy dużą presję przed tym pojedynkiem. Bardzo nam zależało, aby odrobić stratę z Zielonej Góry i dobrze się zaprezentować. Mecz był ciężki, ale udało się. Cieszę się razem z całym zespołem, że zmazaliśmy blamaż po „Zielonce” i pewnie awansowaliśmy do czwórki, która będzie walczyć o medale.

gonitwach byli bliscy znokautowania leszczynian. Trzy razy wygrali podwójnie i prowadzili 15:3. Jeździli przy tym bardzo szybko, już w pierwszym starcie nowy rekord toru ustanowił Grzegorz Zengota. Junior ZKŻ-tu rekordzistą był zresztą tylko do szóstej gonitwy, w której to jeszcze lepszy czas osiągnął Grzegorz Walasek. Po trzech pierwszych nokautujących biegach, w czwartym wygrał

Jarek Hampel i trener Czesław Czernicki, nie zastanawiając się długo, posłał „Małego” do boju w wyścigu szóstym jako jokera. Ta gonitwa na długo pozostanie w pamięci leszczyńskich kibiców jako jedna z najbardziej pechowych w sezonie. Hampel i Adams pewnie zmierzali po 8 punktów, kiedy to wiozącemu 6 oczek Hampelowi na ostatnim okrążeniu zdefektował motocykl i z 8:1,

zrobiło się 3:3. – W głowie się nie mieści, dlaczego stało się to akurat w tym wyścigu. Nie była to ani moja wina, ani mojego teamu. Nie ukrywam, byłem zszokowany przebiegiem sytuacji. Zerwał się przedni łańcuch sprzęgłowy, była to zupełnie nowa część. Ogromny pech – mówił Jarek Hampel.

Fantastyczna była też atmosfera na stadionie. Kibice po raz kolejny pokazali, że można na nich liczyć. Wspaniale nas dopingowali, to jest nasz ósmy zawodnik. Chciałbym, żeby tak było do końca sezonu.

nego meczu w dużym spokoju. Wyciągnęliśmy wnioski po przegranym pojedynku w Zielonej Górze. Jestem wdzięczny i pełen uznania za tę pracę, którą wykonali moi zawodnicy. Dziękuję też prezesowi i zarządowi za zaufanie. Zaufał mi też ojciec Przemka Pawlickiego. Nie chciałem żeby Przemek startował w Zielonej Górze, ten tor był dla niego za trudny. W składzie znalazł się więc nasz podstawowy młodzieżowiec Robert Kasprzak, ale po analizie doszedłem do wniosku, że w meczu w Lesznie lepiej postawić na wojowników, którzy będą walczyć od początku do

końca każdego biegu. Teraz tez czeka nas ciężki tydzień. Najpierw zawody młodzieżowe w Gorzowie, trening, finału par w Toruniu i potem skoncentrujemy się na przygotowaniach do meczu w Lesznie. Najbardziej martwi mnie dyspozycja Adamsa. Nie spodziewałem się, że będziemy musieli z nim popracować, ale tego właśnie wymaga sytuacja. Cieszy mnie postawa kibiców. Motywują nas do dalszej, jeszcze lepszej pracy. To powód do dumy, że możemy rozgrywać spotkania przy tak znakomitej widowni. Wielkie dzięki.

Czesław Czernicki

To były najtrudniejsze trzy dni, ale szykowaliśmy się do niedziel-

dok. str. 15


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.