Gazeta bezpłatna
nakład: 14 000 egz.
W NUMERZE:
Utrapienie Osady Leśnej
Kamil.L. zmienia strategię
Podejrzany o gwałt i zabójstwo 8-latki Kamil L. odmawia współpracy. Nie składa zeznań i nie zgadza się na udział w wizji lokalnej. s. 3
Galeria Leszno coraz bliżej
Wiosną 2011 roku ma zostać otwarta Galeria Leszno, W ubiegłym tygodniu oficjalnie rozpoczęto budowę. s.3
Czernicki: Umiem wybaczać
Mechanik teamu żużlowego z Leszna zlecił uszkodzenie samochodu ówczesnego trenera Unii Leszno. Poszkodowany szkoleniowiec przyznał, że nie będzie domagał się ścigania sprawców. s.5
Olimp nie miał szans
W rozegranym w sobotnie samo południe meczu leszczyńscy szczypiorniści wygrali z ekipą Olimpu Grodków 37:26. s.15
s.16
Z Osady Leśnej Dąbcze do Rydzyny są trzy kilometry. Jednak mieszkańcy tego osiedla, żeby do Rydzyny dojechać, muszą pokonać aż piętnaście kilometrów, w dodatku przez… Leszno. Stało się tak po zmianie organizacji ruchu na krajowej „Piątce”. Zamknięto im wyjazd na Rydzynę, skazując na koszmarny objazd. Wszystko dla poprawy bezpieczeństwa. Alternatywą jest przejazd drogą gruntową, jednak to ekstremalna wyprawa tylko dla samochodów terenowych.
Ponad rok temu na czteropasmówce wiodącej z Leszna do Rydzyny doszło do tragicznego wypadku. Zginął instruktor nauki jazdy, który chciał zjechać z „Piątki” w wąską drogę, prowadzącą do Osady Leśnej Dąbcze. Po tej tragedii policjanci wnioskowali o zabezpieczenie feralnego skrzyżowania. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przychyliła się do wniosku. Drogę przedzielono plastikowymi słupkami, a na wjeździe z osady postawiono znak nakazujący jazdę w prawo, w kierunku Leszna. Niewątpliwie słuszne z punktu widzenia jeżdżących główną szosą rozwiązanie znacznie skomplikowało jednak życie mieszkańcom Osady Leśnej Dąbcze. - Proszę zobaczyć, jak mieszkamy – mówi emerytowany leśnik Bogusz Raszke i zaprasza na przejażdżkę swoją terenową vitarą. Gdy proponuję, że podjadę swoją osobówką, uśmiecha się z politowaniem. - Tym pan nie da rady – stwierdza. Jeszcze na „Piątce” pokazuje znak z wykrzyknikiem. - Zdoła pan przeczytać? – pyta o tabliczkę pod trójkątem. Nie zdołałem. - Nikt przy 80-90 kilometrach na godzinę nie da rady – mówi Raszke – a przecież tu potrafią jechać znacznie ponad setkę. Vitara hamuje i wtedy widzę, przed czym ostrzega znak. Cytuję: „Poprzeczny ruch pieszych”. - Tu jest przystanek autobusowy i ludzie od nas przechodzą do niego przez drogę – wyjaśnia mój przewodnik. Przechodzą bez żadnego przejścia, żadnych pasów. Jedyne ich zabezpieczenie to własny refleks i właśnie znak
Fot. Jarek Adamek
Grypa A/H1N1 nie ominęła naszego regionu. Do leszczyńskiego szpitala trafiła 22-letnia kobieta, u której badania potwierdziły obecność groźnego wirusa. s. 2
Rozmowa z Rafałem Dobruckim.
nr 47 (69)
Do Rydzyny muszą jeździć przez Leszno
Świńska grypa w Lesznie
Żałuje, że nie może
25.11.2009 - 02.12.2009r.
z wykrzyknikiem i niewyraźnym, enigmatycznym napisem. Z czteropasmówki do osady zjechać się nie da. To skutek zmian wprowadzonych po wypadku instruktora z „elki”. - Pojedziemy inaczej – mówi Raszke. Zjeżdżamy z „Piątki” koło stacji benzynowej, a potem skręcamy w polną drogę. Już wiem, dlaczego pan Bogusz skrzywił się na propozycję, że dojadę. Moje audi po 50 metrach zakopałoby się w kałuży albo zawisło na jakiejś muldzie. W terenówce też trzęsie niemiłosiernie. Wreszcie dojeżdżamy do Osady Leśnej. Mieszka tam dwanaście rodzin, głównie byli i obecni leśnicy. Już wkrótce mieszkańców będzie więcej, po sąsiedzku wydzielono działki budowlane, powstają nowe rezydencje. Jedziemy dalej, wreszcie dojeżdżamy do „Piątki” od strony przysiółka. Pan Bogusz wychodzi z samochodu i podchodzi do znaków drogowych. Na górze STOP, poniżej nakaz jazdy w prawo. Rozkłada ręce. - To jest największy nasz kłopot – mówi, pokazując na znaki. Z osady wyjechać można tylko w prawo, a na „Piątce” nie można zawracać. Mieszkańcy mając trzy kilometry do Rydzyny, muszą do niej jechać przez Leszno, zmieniając kierunek ruchu na Ron-
dzie Sybiraków. Przejeżdżają więc 15 kilometrów – jadąc do pracy, na zakupy czy wożąc dziecko do szkoły lub przedszkola. - Piętnaście kilometrów nieraz dwa, trzy razy dziennie – skarży się Raszke. Pytam, czy nie można dojechać do Rydzyny jakoś inaczej. - Pozostaje ta polna droga, którą jechaliśmy – odpowiada. Jest jeszcze droga do Dąbcza – w równie opłakanym stanie. Mieszkańcy skarżą się, że ich wnioski do Urzędu Miejskiego pozostają na razie bez odpowiedzi. - W gminie mówią, że to nie oni zamknęli mam wyjazd na „Piątkę” – mówi Raszke. Pytamy więc władze Rydzyny. - Znam temat – odpowiada wiceburmistrz Łukasz Bartkowiak – już w tym roku polna droga miała być utwardzona przez Generalną Dyrekcję Dróg
Krajowych i Autostrad. Takie było przynajmniej zapewnienie przy okazji zmiany organizacji ruchu. Jednak na zapewnieniu się skończyło. Władze Rydzyny przypomniały władzom GDDKiA o tym w zeszłym tygodniu, podczas rozmów w sprawie przyszłorocznej modernizacji odcinka Leszno-Rydzyna. - Teraz zobowiązali się do położenia na polnej drodze destruktu, czyli zużytego asfaltu, który zostanie po remoncie – mówi Bartkowiak. Wiceburmistrz obiecał też, że jeszcze przed zimą gminne służby postarają się wyrównać największe dziury. Jednak na powrót do rozwiązania sprzed roku, czyli dojazdu do Rydzyny czteropasmówką mieszkańcy Osady Leśnej Dąbcze mogą zapomnieć – bezpieczeństwo jest tu priorytetem. (jad)
2
Wydarzenia
25 listopada 2009
A/H1N1 przebiega łagodniej od grypy sezonowej
Nie taki diabeł straszny... - Ciężkie stany grypy A/1N1 dotyczą osób z małą odpornością – mówi szef sanepidu w Lesznie, Ryszard Siwicki. Zdaniem lekarza powodów do paniki nie ma, choć przypadków grypy pandemicznej w mieście będzie wkrótce znacznie więcej. Potwierdzony pierwszy przypadek nowej grypy w Lesznie może niepokoić. Pacjentka w ciężkim, choć stanie przebywa wciąż pod opieką lekarzy na intensywnej terapii. - To jak dotąd jedyny oficjalnie potwierdzony przypadek A/H1N1 w Lesznie – zapewnia Ryszard Siwicki. Zdaniem szefa sanepidu, powodów do paniki nie ma, choć zarazić się nową grypą jest łatwo. Wystarczy stanąć 1,5 metra od chorego. - Przenosi się jak zwykła grypa, drogą kropelkową. Maseczki powinni nosić jed-
nak tylko ci, którzy mają bardzo bliski kontakt z chorym. Teraz więc tylko lekarze – mówi Siwicki. Grypa pandemiczna w przebiegu różni się nieznacznie od sezonowej. - Na pewno bardziej obciąża układ oddechowy i uderza mocniej w te osoby, które mają osłabiony organizm i schorzenia płucne – dodaje Siwicki. Jaka może być skala zachorowań w Lesznie? W ubiegłym tygodniu lekarze zgłosili sanepidowi 33 osoby z podejrzeniem grypy – bez rozpoznania jej odmiany. Przedwczoraj 13. - Zakładamy, że nawet 50 - 70 procent z tych osób może być zarażona A/H1N1 – mówi Siwicki i dodaje – Nowa grypa ma na ogół łagodniejszy przebieg od sezonowej. Tylko, gdy trafia na podatny grunt, czyli osłabioną osobę - to skutki mogą być poważniejsze. (mich)
Lekarz nie udzielił pomocy
Bo bokser nie przyjechał z mamą Zawodnik kontuzjowany podczas turnieju bokserskiego w Rydzynie nie otrzymał pomocy w leszczyńskim szpitalu. Lekarz tłumaczył, że z osobą niepełnoletnią muszą być rodzice. A przecież to ja odpowiadam za moich podopiecznych na zawodach – skarży się trener młodego boksera, Marian Treliński. Wicedyrektor leszczyńskiego szpitala Ryszard Leśniewicz tłumaczy, że nie był to uraz zagrażający życiu.
Bartosz Głowacki reprezentował na zawodach województwo świętokrzyskie. W piątek, podczas jednej z walk, doznał kontuzji nogi. - Lekarz na miejscu dał
Wydawca:
AWR ELKA sp. z o.o. Roman Lewicki - dyrektor, Arek Wojciechowski - red. naczelny, Emilia Wojciechowska - szef informacji, Klaudia Dymek - red. prowadzący/ skład Dziennikarze: Aldona Brycka-Jaskierska, Hanna Ciesielska, Jarek Adamek, Marcin Hałusek, Michał Konieczny, Michał Wiśniewski Siedziba redakcji: Leszno, ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 5295678 e-mail:dodatek@elka.pl www.dodatek.elka.fm Druk: Drukarnia POLSKAPRESSE Sp. z o.o.
mu zastrzyk znieczulający i zalecił wizytę w szpitalu następnego dnia – informuje trener Treliński. W sobotę w szpitalu chłopak został zarejestrowany, ale lekarz nie udzielił mu pomocy. - Powiedział, że konieczna jest obecność rodziców i nie interesowały go moje tłumaczenia, że to ja jestem prawnym opiekunem zawodnika, a rodzice są setki kilometrów stąd. Prosiłem, by chociaż spojrzał na chorą nogę, ale lekarz odpowiedział, że tego nie zrobi. Zachował się arogancko. To lekarz jest dla nas, czy my dla lekarza? – pyta trener. Ryszard Leśniewicz, po rozmowie z lekarzem dyżurującym tego dnia, potwierdził, że taka sytuacja miała miejsce. Wyjaśnił jednak, że lekarz po przeprowadzeniu wywiadu uznał, że nie jest to stan bezpośredniego zagrożenia życia oraz zażądał od opiekuna pisemnej zgody rodziców na udzielanie świadczeń medycznych. - Takiej zgody kierownik nie przedstawił, więc lekarz zalecił przyjście z rodzicem lub zgłoszenie się do lekarza w miejscu zamieszkania chłopca. Wicedyrektor zaznaczył również, że w takich przypadkach należy zgłaszać się do przychodni przy ul.Chrobrego, która świadczy doraźną pomoc medyczną w nocy i w dni świąteczne. (han/emi)
Nawet w ciąży paliła 20 papierosów dziennie
Świńska grypa w Lesznie Grypa A/H1N1 nie ominęła naszego regionu. Do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego trafiła 22- letnia kobieta z powiatu wschowskiego, u której badania potwierdziły obecność groźnego wirusa. Jest w bardzo ciężkim stanie – w śpiączce farmakologicznej, podłączona do respiratora.
- Kobieta 4 listopada została przyjęta do Szpitala Nowego we Wschowie. Przyjęto ją ze względów ginekologiczno-położniczych – powiedział Radiu Elka Tomasz Karmiński, dyrektor NZOZ Nowy Szpital we Wschowie – zbliżał się termin porodu, a lekarzy niepokoiła mała waga dziecka. Już wtedy pacjentka miała infekcję dróg oddechowych. Jej stan gwałtownie pogorszył się po cesarskim cięciu 12 listopada. - Była niewydolna oddechowo – mówi dr Karmiński – rozpoznano zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc. 13 listopada przewieziono ją do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Lesznie. 17 listopada szpital dostał pozytywny wynik badań na obecność wirusa A/H1N1. Dyrektor WSZ Tomasz Stroiński zapytany o to, dlaczego na wyniki trzeba było
czekać aż cztery dni odpowiedział, że próbki wysłano dwa dni po przyjęciu pacjentki. - Leczyliśmy ją przede wszystkim na zapalenie płuc, a wiedząc co się dzieje w kraju, wysłaliśmy też materiał do testów na A/H1N1 - powiedział. Dr Tadeusz Lewicki, ordynator OIOM dodaje, że pacjentka jest też alergiczką i notoryczną palaczką. - Paliła 20 papierosów dziennie, i to przez całą ciążę – mówi ordynator. Pacjentka jest w bardzo ciężkim stanie. - Ma rozlane zmiany zapalne tkanki płucnej, jest w śpiączce farmakologicznej, oddycha przy pomocy respiratora – mówi dr Lewicki. Przyznaje, że należy brać pod uwagę także najczarniejszy scenariusz dalszego przebiegu choroby. - W Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej wzmożono reżim sanitarny – mówi dyrektor Stroiński – jesteśmy też w stałym kontakcie z Sanepidem. Szpital monitoruje także stan zdrowia personelu, choć robi to na razie tylko poprzez pytania o samopoczucie pracowników. W leszczyńskim szpitalu obowiązuje też zakaz odwiedzin na oddziale ginekologiczno-położniczym. Dyrekcja placówki zapewnia jednak, że nie ma on związku ze świńską grypą. - O tej porze jest po prostu zwiększona liczba przeziębień, także u odwiedzających – mówi dr Stroiński – zakaz wprowadziliśmy jeszcze przed otrzymaniem wyników badań 22-latki. Poza tym, jak przypomina dyrektor, że takie zakazy już wcześniej były wprowadzane w porach zwiększonej
zachorowalności. Przebywająca na OIOM-ie leszczyńskiego szpitala kobieta ostatni raz kontakt z rodziną miała 4 listopada. Jedna z przedstawianych przez media wersji dotyczących zachorowania 22-latki mówi, że wirusem zaraziła się od teścia. – Przeczytałam taką informację w jednym z portali, ale nie mogę jej potwierdzić. Rzeczywiście teść był chory, ale nikt nie stwierdził, że miał nową grypę – tłumaczy Małgorzata Szablowska, powiatowy inspektor sanitarny w Nowej Soli.. Rodzina młodej kobiety jest pod obserwacją sanepidu. Póki co jednak, nie ma wśród jej członków niepokojących objawów. – Byliśmy u nich wczoraj wieczorem. Poprosiliśmy, aby w przypadku jakiegokolwiek pogorszenia stanu zdrowia kontaktowali się lekarzem rodzinnym. Lekarz został uprzedzony, ma listę osób, u których mogą wystąpić objawy – dodaje Małgorzata Szablowska. Z danych sanepidu wynika, że są zaledwie trzy osoby z najbliższego otoczenia chorej, które mogły się zarazić. Wobec nich nie zastosowany żadnych nadzwyczajnych środków ostrożności. – Zasugerowaliśmy, aby zostali przez jakiś czas w domu i zrezygnowali z kontaktów z ludźmi – zakończyła powiatowy inspektor sanitarny w Nowej Soli. Nie potwierdziły się też jak dotąd pogłoski o dalszych zachorowaniach na grypę A/H1N1 w naszym regionie. W momencie oddawania tego numeru Dodatku do druku stan chorej z leszczyńskiego szpitala się pogorszył.
Kolportaż Gazety bezpłatnej Dodatek: LESZNO: ul.A.Krajowej Waldi, Tele Pizza, Parking pod Wiaduktem – ul.Grota Roweckiego, ul.Korcza Nomi, ul.Niepodległości 26 Salon prasowy, ul.1 Maja 46, Sklep Moraś, ul.Saperska 16, ul.21 Października, ul.Mickiewicza 5 PWSZ, ul.Nowy Rynek 2, os.Ogrody 4, ul.Opalińskich 4 Punkt ksero , ul.Ofiar Katynia 12, ul.Jagienki 24, ul.Rejtana 44, ul.Szczepanowskiego 63, ul.Zamenhofa 25, ul.Lipowa 39, ul.Lipowa Wodociągi, CPN , ul.Sułkowskiego Kogucik, Strzelecka 7, ul.Powstańców Wlkp. 12/8, ul.Starozamkowa 1, ul.Niemiecka 1 b, ul.Machnikowskiego 22, ul.Łanowa 11, ul.Jeziorkowskiej, ul.Narutowicza 74, ul.Wróblewskiego, ul.Gronowska 65, ul.Kmicica 15, ul.Kochanowskiego 4a, ul.Dożynkowa 62, ul.Lotnicza 32, ul.Miśnieńska 17, ul.Wyszyńskiego 53, ul.Łowiecka 11, ul.Szybowników 22, ul.Czarnieckiego 13, ul.Wiejska 15, Delikatesy Przemko, ul.Balonowa CPN, ul.Reja 8, Sklep przy Harcówce, ul.Okrzei 62, ul.Wieniawa 41a, sklep Iga, ul.Snycerska 3, ul.Okrężna Almark, Aleje Krasińskiego Kiosk Ruchu, ul.Luksemburska Pronet, WMB, ul.55 Pułku Piechoty Byczy Punkt, ul.Święciechowska Kiosk Ruchu przy Akwawicie, ul.Słowiańska, Chata Polska, C.H. Bricomarche/Intermarche, C.H.Nasze Leszno, C.H. Manhattan, Słomiński Pawilon, ul.Śniadeckich Urząd Pracy, ul.Towarowa PKS, Manhattan, Społem PSS: ul.17 Stycznia, ul.Jagiellońska, ul.Opalińskich, ul.55-ego Pułku, ul.Lubuska 17, ul.Lipowa Salon prasowy, ul. Kmicica 5 Minut, ul.Karasia 15 Urząd Miasta, Rynek Restauracja Ratuszowa, Pływalnia Akwawit, L.C.M.Ventriculus, ul.Chrobrego Medical, Restauracja McDonald’s, ul.Bracka Bar Oregano, Cukiernie Sobota, ul.Dekana Hurtownia Kawy i Herbaty Dukar, ul. Leśna 4 MZK, Plac Kościuszki Starostwo Powiatowe, Nowy Rynek Agencja Eureka, ul.Kiepury Szpital, Kaufland , Stacje Jespol, ul.Śniadeckich CPN BP, CPN Perła, ul.Słowiańska ELKA TAXI, Metro TAXI, Mini TAXI TAXI 98,50. KRZEMIENIEWO: ul.Wiejska109, Dworcowa 146, Kociugi 21, ul.Dworcowa 146, Drobnin 2, 46, RADOMICKO 63, NOWY BELĘCIN: Karchowo, LIPNO: Powstańców Wlkp. 37, Powstańców Wlkp.7, MÓRKOWO: sklepy, ŁONIEWO 33, OSIECZNA: Rynek 4, 16, ul.Kościuszki 27, 48 ul.Kopernika 4a, GD Samopomoc Chłopska - Stacja Paliw, DOBRAMYŚL, KĄKOLEWO: ul.Rydzyńska 27 a, ul.Krzywińska 27, Sklep GS, Maciejewo, Ziemnice, Wojnowice 15, KĄKOLEWO: ul.Rydzyńska, KĄTY: GD Samopomoc Chłopska, Kąty 89, PAWŁOWICE: ul.Wielkopolska 55, ul. Mielżyńskich 58, ul.Wielkopolska 116, RYDZYNA: ul. Kościuszki 2, 12, ul.Rzeczypospolitej, Dąbcze 42, Kłoda 79, CPN, Rojęczyn, BOJANOWO: Rynek 1, ŚWIERCZYNA: GD Samopomoc Chłopska, NOWA WIEŚ, ŚMIGIEL: Mickiewicza 4, Kościuszki 35,52, ul. Ogrodowa, Skarżyńskiego 5a, NIETĄŻKOWO: ul.Arciszewskich 2 a, ŚWIĘCIECHOWA: Rynek 7, ul.Wolności 2, 25, DŁUGIE STARE: ul.Wiosenna 10, ul.Jesienna 5 b, GOŁANICE: ul.Stawowa 10, Parkowa 32, Jezierzyce K 56, KRZYCKO MAŁE: ul.Główna 35, LASOCICE: Święchowska 1, Niechłód 22, WILKOWICE: ul. Boczna 1, Dworcowa 53, Park 10, Zbarzewo 42, PRZYBYSZEWO: ul.Wiejska 11, 59, WŁOSZAKOWICE: ul.Grotnicka 35, ul.Kurpińskiego sklep „14”, ul.Powstańców Wlkp 17, ul.Zalesie 9C, GROTNIKI: ul.Krótka 5, Piaskowa 5, BUKÓWIEC GÓRNY: ul.Machcińska 2, Powstańców Wlkp 43, 126, DŁUŻYNA: 5a, KRZYCKO MAŁE: Główna 31 ABC, Główna 35, KRZYCKO WIELKIE: ul. 700 lecia 2, ul. Krzyckiego 86, ul.Szkolna 1 ABC, ul.Sądzia 40A, BUCZ/GM.PRZEMĘT: Kasztanowa12, 16, BARCHLIN ul.Główna 19, Poladowo 12.
25 listopada 2009
Leszczyńska prawica mówi jednym głosem
Wydarzenia
3
Budowa oficjalnie rozpoczęta
Stanowcze ,,tak’’ dla tworzenia galerii handlowych w Lesznie mówią zgodnie radni PiS i PO z Leszna. W ubiegłym tygodniu wydali oświadczenie w tej sprawie. Zdaniem radnych prawicy miasto tylko skorzysta na budowie galerii. Wciąż nie zatwierdzona przez miasto inwestycja po dawnej Goplanie czeka na studium zagospodarowania przestrzennego. Na najbliższej sesji miejskiej zaplanowano dyskusję na temat wielkopowierzchniowego handlu w mieście.
Sprawa ta budzi wiele emocji. Kupcy ze Starówki są przeciwni lokalizacji w centrum galerii handlowych. Przed dyskusją na sesji radni klubów PiS i PO wydali oświadczenie, w którym stawiają
się w opozycji do argumentów kupców z SOLS i Starówki. Zdaniem sygnatariuszy oświadczenia galerie handlowe tylko poprawią wizerunek centrum Leszna. Rola miastotwórcza tych nowych obiektów będzie niebagatelna. Pomogą rozwiązać sprawy komunikacji, parkowania, a nawet poprawią wizerunek Starówki. To wszystko zmieni miasto na plus również w sprawach handlu – uważa Sławomir Szczot, radny PiS. Prezydent Leszna, Tomasz Malepszy, po analizie wpływu obiektów handlowych na przyszłość miasta (opracowanej niedawno dla samorządu) wciąż ma wątpliwości w sprawie galerii w centrum Leszna. - Ta opinia ekspertów nie pozwala wprost ocenić, czy dojdzie do upadłości sklepów. Zapisano jednak, że 450 sklepów może ulec likwidacji, a przypominam, że miasto ma co roku cztery miliony złotych z dzierżaw powierzchni handlowych, głównie w centrum – mówi prezydent. W programie najbliższej sesji, obok dyskusji o handlu wielkopowierzchniowym, nie znalazło się jeszcze głosowanie nad studium zagospodarowania przestrzennego centrum miasta, które otworzy drogę dla uchwalenia planów i finalnie - do realizacji, bądź nie, takich inwestycji. (mich)
Oskarżony o gwałt i morderstwo w pełni poczytalny
Fot. Michał Wiśniewski
Kamil L. zmienia strategię
Podejrzany o gwałt i zabójstwo 8-latki Kamil L. odmawia współpracy. Nie składa zeznań i nie zgadza się na udział w wizji lokalnej odtwarzającej okoliczności zbrodni. 16- latek został zbadany przez psychiatrę, który stwierdził, że chłopak posiada pełną zdolność rozpoznawania czynów. Teraz śledczy czekają już tylko na analizę śladów biologicznych i oskarżą byłego podopiecznego domu dziecka we Wschowie Śledztwo w tej sprawie toczy się od maja. Pod koniec kwietnia Kamila L. zatrzymano pod zarzutem uprowadzenia, gwałtu i uduszenia 8-letniej koleżanki z domu dziecka we Wschowie. Początkowo chłopak osadzony był w schronisku dla nieletnich, później trafił do aresztu i będzie sądzony jak dorosły. Zanim otrzymał obrońcę z urzędu, przyznał się do czynów i
złożył zeznania. Później wraz z adwokatem zmienił strategię, którą najkrócej można opisać jako odmowę współpracy. Śledczym nie uda się więc przeprowadzić wizji lokalnej na miejscu zbrodni. - Obrona i podejrzany odmówili udziału w wizji i składania zeznań. Taką obrali strategię procesową i wolno im tak postąpić. Sąd oceni to w procesie – mówi Artur Dryjas, szef wschowskiej Prokuratury Rejonowej. Na wniosek prokuratury Kamila L. badał psychiatra. Stwierdził pełną poczytalność. Nie ma więc konieczności zarządzania obserwacji psychiatrycznej, która może znacznie wydłużyć śledztwo. Teraz prokuratorzy czekają już tylko na wyniki badań próbek znalezionych na miejscu zbrodni i ciele ofiary, chodzi o DNA. Wschowska prokuratura planuje zakończenie śledztwa w sprawie Kamila L. najpóźniej na przełomie stycznia i lutego 2010 roku. Proces będzie się toczył przed Sądem Okręgowym w Zielonej Górze. (mich)
Wiosną 2011 roku ma zostać otwarta Galeria Leszno, położona w południowej części miasta, przy wylocie „Piątki” na Wrocław. Znajdzie się w niej prawie sto sklepów, market budowlany a także centrum rekreacyjno-rozrywkowe. W ubiegłym tygodniu oficjalnie rozpoczęto budowę – w jeden ze słupów konstrukcji wbudowano akt erekcyjny. Na uroczystości stawiło się prawie całe leszczyńskie „Who Is Who”, czyli wszyscy najważniejsi ludzie polityki i biznesu.
Galeria Leszno to pomysł leszczyńskiego przedsiębiorcy, Waldemara Ciesiółki. Już kilkanaście miesięcy temu przygotowania były bardzo zaawansowane, jednak wtedy na drodze projektu stanął kryzys światowy. Teraz przeszkody udało się pokonać. Ciesiółka znalazł partnera – poznańską spółkę Agromex Development. Będzie to ogromne przedsięwzięcie. Na 32 tysiącach m2 znaleźć się ma 95 sklepów. Do tego 770 miejsc parkingowych. Obok powstanie market budowlany. To pierwszy etap inwestycji – drugi zakłada budowę centrum rekreacyjno-rozrywkowego. Walde-
Fot. Jarek Adamek
Galerie zmienią Galeria Leszno coraz bliżej miasto - na plus
mar Ciesiółka zapowiada też, że w jego galerii mieścić się będzie kino. Przy okazji inwestorzy wybudują Główny Punkt Zasilania, który ma poprawić zaopatrzenie w energię elektryczną w tej części miasta, a także w strefie inwestycyjnej IDEA. Imponujące są też koszty przedsięwzięcia, opiewają bowiem na ponad 300 milionów złotych: 200 milionów ma kosztować pierwszy, a 120 milionów drugi
etap inwestycji. Pieniądze pochodzą z kredytów PKO BP i Banku Pocztowego, wparcia udziela też Energetyczno-Finansowe Towarzystwo Leasingowe. Akt erekcyjny wbudowano w podstawę słupa konstrukcyjnego. To na razie jedyny widoczny element galerii, jednak Ciesiółka zapewnia, że prace ruszą całą parą już wkrótce, otwarcie zaś zaplanowane jest na wiosnę 2011 roku. (jad)
4
Wydarzenia
25 listopada 2009
Kontrowersje wokół sprzedaży działki
Okręgowy futbol daleko od Warszawy
Do dwóch wycen sztuka Czekają na młodych z pomysłami Opozycja zarzuca prezydentowi Tomaszowi Malepszemu działanie na niekorzyść miasta. Chodzi o kupno działki pod przyszłą drogę łączącą Gronowo i Aleje Piłsudskiego. Rzeczoznawca wycenił grunt na 46 zł za metr kwadratowy. Jednak po dwóch miesiącach, w ocenie tego samego eksperta, wartość terenu wzrosła trzykrotnie. Pikanterii nadaje sprawie fakt, że właścicielem działki był siostrzeniec prezydenta.
Pod koniec ubiegłego roku rzeczoznawca Irena Jakubiak wyceniła grunt na 46 zł za m2. Po dwóch miesiącach miasto zleciło ponowną wycenę i wówczas ta sama rzeczoznawczyni określiła wartość działki na 136 zł/m2. - To jest dla mnie porażające - mówi Edward Szczucki - cena wzrosła tyle, ile chciał sprzedają-
cy. Ze 131 tysięcy zł robi się 386 tysięcy. Przewodniczący Komisji Rewizyjnej uważa, że zakup działki był bezprawny, bo odbył się bez planu zagospodarowania przestrzennego. - Do tego potrzebna jest aprobata rady miejskiej, a prezydent działał na skróty. Radny Stanisław Mikołajczyk zaproponował skierowanie sprawy do Stowarzyszenia Rzeczoznawców Majątkowych w Poznaniu: - Tam jest Komisja Etyki Zawodowej, która osądzi te dwie wyceny. Prezydent zaznacza, że po 16 latach urzędowania nie mógłby sobie pozwolić na subiektywne decyzje i łamanie prawa: - Potwierdzam, że właściciel to mój siostrzeniec, ale od 50 lat ten grunt był zablokowany na inwestycję drogową - również za zgodą radnych. Tomasz Malepszy przyznaje, że rzeczywiście w pierwszej wersji ekspert wycenił teren na 46 złotych, ale to była działka, którą właściciel mógł sprzedać za 150 złotych, bo nadawała się pod budownictwo mieszkaniowe. - Mam absolutnie czyste sumienie - podkreśla. (mon)
W sklepie bądź czujny
Nabici w promocyjną butelkę Każdy lubi promocje. Z wyrazem bezwzględnego szczęścia na twarzy pokonujemy ogromne przestrzenie supermarketu, wrzucając do koszyka „okazje tygodnia” i często dopiero w domu spostrzegamy, że na półkach sklepowych widzieliśmy inne ceny niż na rachunku... Jak to możliwe? - pytamy. I albo uznajemy, że wzrok nas zmylił, albo uświadamiamy sobie, że ktoś nas zrobił w balona... W większości przypadków są to groszowe sprawy, więc odpuszczamy, a proceder kwitnie w najlepsze. Kierownik jednego z leszczyńskich supermarketów rozbieżności tłumaczy niedopa-
trzeniem, brakiem ludzi, dużą ilością towaru albo... nieuczciwym działaniem konkurencji. Jednak wyniki badań Inspekcji Handlowej nie pozostawiają wątpliwości: różnice w cenach najczęściej dotyczą żywności i prawie 40% takich promocji to oszustwo. - Markety stosują różne praktyki, żeby nabrać klientów - przyznaje Franciszek Tomczak, dyrektor leszczyńskiej delegatury Państwowej Inspekcji Handlowej - zdecydowanie najskuteczniejsze są różnego rodzaju promocje. W gazetkach reklamuje się jakiś towar w promocji, a tymczasem w innych marketach jest on sprzedawany po tej samej cenie albo jeszcze taniej, ale klienci są na tyle naiwni, że się nabierają. Tomczak przestrzega, żeby nie spieszyć się z zakupami, warto się rozejrzeć, podejść do czytnika cen. Inspekcja ma utrudnione zadanie w przeprowadzaniu kontroli, odkąd weszła w życie ustawa o swobodzie działalności gospodarczej: - Niestety, wybito nam najważniejszy oręż. Teraz musimy zawiadomić przedsiębiorcę 7 dni przed kontrolą i do tego podać jej zakres. Firma musiałaby się bardzo postarać, żeby nie dopilnować wszystkich uchybień. Miejski Rzecznik Konsumentów potwierdza, że docierają do niego sygnały o oszustwach cenowych. Co robić w takich sytuacjach? - Obowiązuje cena widoczna na półce przy towarze i kasjerka musi sprzedać towar po tej cenie, nie może żądać od nas wyższej kwoty. A jeżeli zorientujemy się po zakupie, to mamy prawo domagać się zwrotu nadpłaty - podkreśla Arkadiusz Wlekły (mon)
Ciekawą propozycję dla młodych, kreatywnych osób, którym leży na sercu los piłki nożnej w regionie, ma Okręgowy Związek Piłki Nożnej w Lesznie. Zaprasza miłośników futbolu do współpracy przy poprawie kondycji tej dyscypliny sportu. - Jesteśmy otwarci na każdą inicjatywę - mówi prezes OZPN, Andrzej Tomkowiak. Z piłką nożną w kraju nie jest najlepiej – to żadna tajemnica. Na opinie o futbolu z całą pewnością wpływ mają kiepskie wyniki reprezentacji i chyba nawet w większym stopniu, negatywnie odbierane działania piłkarskiej centrali, czyli PZPN. Źle oceniane decyzje Grzegorza Laty i jego świty czkawką odbija się również na niższym szczeblu piłkarskich organizacji. - Widzimy to przy różnych okazjach i bardzo chcemy na naszym
lokalnym podwórku coś zmienić. Powstaje pytanie, na ile krytyka centrali dotyczy także nas. Myślę, że również i u nas znajdą się obszary, które należałoby poprawić. Trzeba jednak zwrócić uwagę i na to, że większość ludzi działających z OZPN, robi to społecznie - przyznaje prezes Tomkowiak i dodaje - Zawsze chętnie wysłuchamy uwag na temat naszej działalności i jednocześnie czekamy na tych wszystkich, którzy mają ciekawe pomysły, a stoją do tej pory z boku. Sporo się mówi o dopuszczeniu ludzi młodych, menadżerów. Jednym z najważniejszych wyzwań stojących przed leszczyńską piłką nożną jest szkolenie i to nie tylko zawodników, ale i trenerów. - Zależy nam bardzo, aby zwłaszcza tymi najmłodszymi piłkarzami zajęli się ludzie o wysokich kwalifikacjach. System ich naboru to rzecz niezwykle ważna. Ważne jest jednak również to, aby stworzyć odpowiedni program i pozyskać środki finansowe, po to, by szkolący, trenujący młodzież mogli godnie pracować
w swoim zawodzie - mówi prezes Tomkowiak. Okręgowy Związek Piłki Nożnej prowadzi rozgrywki na terenie pięciu powiatów: leszczyńskiego, rawickiego, kościańskiego, gostyńskiego i wolsztyńskiego od klasy okręgowej, przez klasy A, B, do wszelkich możliwych lig młodzieżowych. Pole do popisu wdrażania ciekawych pomysłów jest zatem spore. Sezon na zielonej murawie, przynajmniej w tej pierwszej, jesiennej odsłonie mamy już za sobą, na jego podsumowanie przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz można odnotować jedną, znaczącą poprawę w porównaniu z poprzednim rokiem. Garnący się do uprawiania piłki nożnej mogą korzystać z lepszej infrastruktury sportowej. W regionie oddano do użytku kilka nowych boisk i to nie tylko tych, wybudowanych w ramach programu Orlik 2012. – Mamy bardzo dużo przykładów pozytywnych zjawisk współpracy klubów z samorządami i inicjatywami prywatnymi, to z pewnością służy rozwojowi piłki – przyznaje Tomkowiak.
Jarek Adamek
Nie umiem kaszleć
Młode damy mają wielki wdzięk i jeszcze większe tajemnice. Przykładem tego jest moja dziesięcioletnia córka. Niezbadaną tajemnicą pozostaje dla mnie, jak przechodząc z dziewczęcym wdziękiem z pokoju do pokoju, złamała sobie nogę. A właściwie mały palec w stopie. Wyrżnęła nim w próg z siłą bomby wodorowej, narobiła wrzasku na całą kamienicę, ale nie spodziewałem się, że to może być złamanie. Owszem, dwa lata temu złamała rękę, ale wtedy było po Bożemu – wyjechała bidula na rolkach na Deptak, pokonała ją grawitacja i już. Zresztą pan doktor Pioterek ją złożył wtedy tak udatnie, że sam wydawał się zachwycony. Teraz zaś po prostu nie wierzyłem, że mogła sobie cokolwiek złamać. Uspokój, się histeryczko – uspokajałem ją pieszczotliwie. Uspokoiła się, jednak nazajutrz okazało się, że stopa spuchła i sfioletowiała. Wtedy niechętnie zdecydowałem się pokazać latorośl naszej służbie zdrowia. Zabierz ja do jakiegoś lekarza albo cuś – mruknąłem do żony. Sprawą się dalej nie przejmowałem, pozostawiając zdecydowanie kobiece sprawy kobietom. Jednak dziś moja połowica wydzwoniła
mnie z pracy, że jest czas kontroli. Siedzę w poczekalni na Chrobrego, przyjdź mnie zmienić, bo mam Andrzejki w szkole – mówi. Jako lew w swoim domu ryknąłem. Już po rozłączeniu oczywiście. I poszedłem do przychodni. Byliśmy siódmi albo ósmi (tak to się pisze – ósmi?). Tak przynajmniej rzuciła żona, zanim pobiegła mamić maluchy wiejskim okultyzmem. My jesteśmy za tą panią, ale za nią jest jeszcze jeden pan, ino wyszedł – usłyszałem przez zamykające się drzwi. I zostałem wśród tłumu obcych ludzi. Córka, jako inwalidka zajęła jedyne wolne miejsce. Postanowiłem dyplomatycznie zawalczyć o krzesło. Znajomy z Ukrainy mówił mi, że w kijowskim metrze obecnie lepiej puścić bąka niż kaszlnąć. Postanowiłem więc się rozkaszleć. Okazało się, że dwudziestoletni staż palacza na nic się nie przydał – wszyscy wokół kaszleli duuużo lepiej. Tymczasem to, co brałem za tłum, było zaledwie zaczątkiem czwórki do brydża. Lekarz jeszcze nie przyjmował. Z każdą minutą pojawiały się kolejne grupy zakutanych w płaszcze i szale, skaczących o jednej kuli lub dwóch, z plastrami ponaklejanymi w
najdziwniejszych miejscach. Kto ostatni? – pytał każdy, a potem potulnie wędrował na koniec kolejki, niknąc w ciemnościach korytarza. Na permanentnym wdechu błogosławiłem przezorność żony, która zajęła nam to „siódme lub ósme miejsce”, zapewne około szóstej rano. Zastanawiałem się tylko, dlaczego to jedyny chirurg w 65tysięcznym mieście, który przyjmuje, jak to się utarło mówić, „na kasę chorych”. Dlaczego nasz kochany Narodowy Fundusz Zdrowia nie może dać tej roboty kilku lekarzom czy przychodniom. I jak ten lekarz z nimi wszystkimi sobie poradzi do czwartku. A właściwie NFZ miał być zlikwidowany – obiecywała to przecież Platforma Obywatelska, podobnie jak likwidację KRUS, Agencji i Funduszy… I trzy piętnastoprocentowe podatki… I drugą Grenlandię… Z galopady myśli wyrwał mnie rytmiczny, silny bodziec. To córka miarowo kopała moją kostkę, wskazując otwarte zapraszająco drzwi do gabinetu. Nasza kolej – mówi. Lekarz oglądał ją dwadzieścia sekund i kazał przyjść za dwa tygodnie. Już się nie dam wrobić. Szkoda zdrowia.
25 listopada 2009
Nie będzie specjalistów, nie będzie poradni Zagrożone likwidacją cztery poradnie specjalistyczne w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym mogą przetrwać jeszcze co najmniej rok. Poinformował nas o tym poseł Maciej Orzechowski, który po naszej informacji na temat zamknięcia poradni interweniował w Ministerstwie Zdrowia. Resort zdecydował o pozostawieniu jeszcze na rok starych zasad kontraktowania poradni.
W przyszłym roku miały obowiązywać nowe zasady kontraktowania usług poradni specjalistycznych. Zgodnie z nimi kontrakty miały otrzymać tylko te poradnie, w których pracują specjaliści określonych dziedzin. W leszczyńskim szpitalu nie ma lekarzy, którzy mają bezpośrednią specjalizację w chirurgii naczyniowej oraz pediatrów specjalizujących się w gastroenterologii, kardiologii i nefrologii. Dlatego pracują w nich lekarze innych specjalności, posiadający jednak doświadczenie i kursy z tych dziedzin. Narodowy Fundusz Zdrowia zgadzał się dotąd
na taki stan rzeczy, warunkowo przyznając kontrakty. Zmieniły się przepisy i kontrakty miały być przyznawane tylko poradniom ze specjalistami. Poradni chirurgii naczyniowej i trzem dziecięcym: gastroenterologicznej, kardiologicznej i nefrologicznej groziła więc likwidacja. Poinformowaliśmy o tym na początku października. Sprawą zajął się wtedy poseł PO Maciej Orzechowski, także lekarz z zawodu. - Złożyłem interpelację do Ministra Zdrowia – powiedział Radiu Elka – jeszcze przed otrzymaniem oficjalnej odpowiedzi dowiedziałem się, że resort złagodził przepisy, a właściwie zgodził się na odroczenie restrykcyjnych zasad jeszcze o rok. Ma to dać szpitalom czas na przygotowanie – mówił poseł. Przygotowania to na przykład znalezienie specjalistów albo dokończenie specjalizacji przez pracujących już lekarzy. Zatem wyrok na cztery leszczyńskie poradnie jest na razie odroczony. Maciej Orzechowski poinformował też, że interweniuje w kolejnej sprawie leszczyńskiego szpitala. Chodzi o niezapłacone przez NFZ nadwykonania za zabiegi onkologiczne. W przypadku Leszna chemioterapia kosztowała ponad milion złotych, których Fundusz na razie nie chce zapłacić. - Rozmawiam w tej sprawie – potwierdził poseł – o wynikach poinformuję. (jad)
5
Krótka historia pewnej zemsty
Czernicki: Umiem wybaczać Mechanik teamu żużlowego z Leszna zlecił uszkodzenie samochodu ówczesnego trenera Unii Leszno. Poszkodowany szkoleniowiec przyznał, że wybaczy chuligański wyczyn i nie będzie domagał się ścigania sprawców, którym w świetle prawa grozi nawet pięć lat więzienia. Wszystko działo się pod koniec sierpnia w Lesznie. Czesław Czernicki, trener Unii Leszno, zostawił swój samochód na parkingu. Gdy wrócił, zobaczył, że dwa koła zostały przebite. Zgłosił sprawę policji. Wyglądało na to, że sprawcy nie uda się złapać, choć od początku poszkodowany miał podejrzenia, kto może stać za uszkodzeniem. W tym czasie, między Czernickim a teamem
braci Kasprzaków rozgorzał konflikt na tle sportowym. Po trzech miesiącach policja wykryła sprawcę. Okazał się nim 18-latek. W trakcie przesłuchań pękł i przyznał, że to nie on był pomysłodawcą przebicia opon w aucie trenera Unii. - Wskazał na zleceniodawcę - 24-letniego Tomasza A., który zapłacił 50 złotych, by 18-latek uszkodził opony w samochodzie – mówi Piotr Rosiński, rzecznik prasowy policji w Lesznie. Powodem, jak wyjaśnił zatrzymany, miała być chęć zemsty na trenerze, a jako że sprawca nie chciał brudzić sobie rąk (dosłownie i w przenośni), wynajął wspólnika. Dziś, były już trener Unii Leszno, Czesław Czernicki nie kryje rozgoryczenia. - Cała ta sytuacja jest bardzo przykra, ale postanowiłem wybaczyć tym młodym ludziom. Mimo, że zrobili mi wielką krzywdę. Te trzy lata pracy w Lesznie wspominam bardzo dobrze, a na koniec nastąpił taki zgrzyt. Boli tym bardziej, że to jeden z mechaników teamu Kasprzaków – mówi Czernicki. Co na to sam team? Zenon Kasprzak przyznał, że nie zna sprawy. - Jestem zaskoczony, pierwsze słyszę – przekonywał. Pytany, czy zamierza wyciągnąć konsekwencje wobec współpracownika z teamu odpowiedział, że zajmie się sprawą po powrocie z zagranicy.
Fot. Klaudia Dymek
Resort zdrowia zmienia przepisy
Wydarzenia
Tomaszowi A. i jego wspólnikowi grozi do pięciu lat więzienia. Możliwe jednak, że unikną kary, jeśli rzeczywiście Czesław Czernicki odstąpi od wniosku o ściganie. - Ci młodzi ludzie popełnili błąd, ale nie chcę ich skreślać. Przeprosili mnie. Umiem wybaczać - zapewnił. (mich)
Pewny partner Już nie tylko tradycyjne oddziały bankowe. Coraz częściej w wielu polskich miastach, w tym również u nas, można spotkać partnerskie placówki bankowe, które od banku odróżnia niewiele. Można w nich opłacać rachunki, zakładać konta i lokaty, zaciągać kredyty. Jedną z najmłodszych w naszym mieście jest placówka Banku Zachodniego WBK Partner Leszno 1 mieszcząca się przy ul. Jagiellońskiej 16. O świadczonych w niej usługach, rozmawiamy z Partnerem Banku Zachodniego WBK, Panią Joanną Maćkowiak.
Placówka BZ WBK Partner w Lesznie
- Czym właściwie jest placówka BZ WBK Partner? - Jak sama nazwa wskazuje to placówka partnerska Banku Zachodniego WBK prowadzona we współpracy z niezależnym przedsiębiorcą. To najważniejsze, co odróżnia ją od klasycznego oddziału prowadzonego samodzielnie przez bank. Z kolei, jeżeli chodzi o dostępne w niej produkty i usługi, więcej jest podobieństw niż różnic. - Czy zatem można założyć u Państwa najbardziej podstawowy produkt bankowy, jak konto osobiste? - Oczywiście. Mamy podstawowe i najpopularniejsze Konto24, Konto<30 przeznaczone dla młodych Klientów, przed trzydziestym rokiem życia, Konto24 Prestiż, dzięki któremu Klient ma bezpłatny dostęp do wszystkich bankomatów w Polsce oraz Konto Aktywni +50,
zbliżające się Święta, czy zakup nowej lodówki lub pralki. Czy oferują państwo także kredyty gotówkowe? - Tak, i to nawet do 15-to krotności miesięcznych dochodów netto kredytobiorcy, do kwoty 25 tysięcy złotych. To wystarcza zdecydowanej większości naszych klientów. Przy czym wysokość oprocentowania nie jest narzucona z góry, tylko określana po przeanalizowaniu przez bank danych klienta, co może skutkować tym, że oprocentowanie będzie niższe od powszechnie oferowanego przez rynek. Bardzo istotny jest też fakt, że przy składaniu wniosku o kredyt gotówkowych do 10 tys. zł wystarczy oświadczenie kredytobiorcy o uzyskiwanych dochodach. Poza kredytami można składać u
przeznaczone dla osób dojrzałych. Jest również Konto Wydajesz & Zarabiasz, które zapewnia zwrot na konto 1% od wartości transakcji bezgotówkowych zrealizowanych przy użyciu karty Visa Wydajesz & Zarabiasz. Jestem przekonany/ana, że w zakresie kont osobistych nasze oferta jest tak szeroka, że każdy znajdzie produkt dostosowany do jego indywidualnych potrzeb. - Wspomniała Pani o klientach dojrzałych. To osoby, które jeśli chodzi o płacenie rachunków czy dokonywanie przelewów wolą je realizować w placówce niż za pośrednictwem Internetu. Czy w Waszej placówce mają taką możliwość? - Tak, oferujemy zlecanie przelewów oraz innych operacji bankowych. Można u nas zapłacić za czynsz, energię elektryczną, gaz, telefon. To bardzo ważny segment
usług bankowych świadczonych przez naszą placówkę. Oferujemy przy tym konkurencyjne, atrakcyjne ceny usług, a wszystkie operacje są realizowane za pośrednictwem systemu informatycznego BZ WBK, co zapewnia ich bezpieczeństwo oraz terminowość. - Ale chcąc założyć lokatę musimy już jednak pojechać do dużego oddziału banku? - Ależ skąd. Posiadamy w swojej ofercie również lokaty BZ WBK, w tym również tę korzystnie oprocentowaną Lokatę Swobodnie Zarabiająca. Nie mamy też żadnych ograniczeń jeżeli idzie o terminy lokat, w zależności od kwoty i rodzaju lokaty można zakładać je na okresy od 1 do 24 miesięcy. - Obecnie klienci są chyba jednak bardziej zainteresowani kredytami, zwłaszcza tymi gotówkowymi, które przydadzą się na
Adres Jagiellońska 16, tel. 065 520 23 02 Godz. otwarcia: pon – pt: 8.00 – 19.00, sob: 9.00 – 13.00 nas również wnioski o karty kredytowe BZ WBK. To bardzo wygodna forma płacenia za zakupy i kredyt bankowy dostępny przez cały czas pod ręką, z którego można skorzystać, gdy akurat jest potrzebny. - A większe zakupy? - Myśli pan o kredytach hipotecznych BZ WBK? Tych nie udzielamy bezpośrednio w naszej placówce. Ale można przyjść do nas, zapytać o nie, a my przekażemy dane klienta do BZ WBK, którego specjalista zadzwoni do klienta, przekaże wszystkie konieczne informacje, wyliczy zdolność i pomoże dopełnić formalności. Podobna procedura obowiązuje w przypadku produktów dla firm. Serdecznie zapraszam wszystkich do korzystania z naszych usług.
Szczegóły oferty oraz informacje o opłatach i prowizjach dostępne są w placówkach BZWBK Partner. Z oferty kredytowej mogą skorzystać osoby spełniające wymagane przez Bank warunki oceny zdolności kredytowej. Tel. 65 520 23 02 – opłata zgodna z taryfą danego operatora.
6
Sport
25 listopada 2009
Wyeliminowane przez Domeny.pl
Przegrały po walce
Na drugim rywalu zakończyły w tym sezonie przygodę z Pucharem Polski koszykarki Super-Pol Tęczy Leszno. Przegrały w Piekarach z zespołem Domeny.pl Siemaszka i teraz mogą się już skupić tylko i wyłącznie na rozgrywkach ligowych.
Kto wie, jak by się potoczyły losy tego pojedynku, gdyby nie dość kontrowersyjne wykluczenia Oli Drzewińskiej i Joanny Walich. Koszykarki Super-Pol Tęczy Leszno przez większą część pojedynku z liderem rozgrywek w Gorzowie grały jak równy z równym i były blisko sprawienia dużej niespodzianki. Ostatecznie przegrały z akademiczkami 73:87.
Puchar bez Tęczy Gdyby nie te wykluczenia...
Puchar Polski w ostatnich sezonach nie był przez leszczyński klub traktowany szczególnie prestiżowo. W tym roku w tej kwestii nic się nie zmieniło. Pucharowe mecze były dla trenera Jarosława Krysiewicza okazją do sprawdzenia dyspozycji zawodniczek, które w pojedynkach ligowych nie spędzają na parkiecie zbyt wielu minut. Z pierwszym przeciwnikiem poszło jeszcze gładko, bo leszczynianki wysoko 90:58 ograły w Częstochowie pierwszoligowy
Dromet. W drugiej rundzie trafiły na ekipę z Piekar, która w pokonanym polu zostawiła AZS Katowice. Zespół Domeny.pl Siemaszka potraktował starcie z drużyną z najwyższej klasy rozgrywkowej bardzo prestiżowo. Super-Pol Tęcza zagrały natomiast głównie młodzieżowym składem. Trener Krysiewicz posłał do boju zmienniczki, jak zwykle przy okazji pucharowych konfrontacji. Pierwsza kwarta zakończyła się wygraną gości z Leszna 11:13, ale w drugiej górą 15:4 były już zawodniczki z Piekar. Na przerwę zespoły schodziły przy stanie 26:17 dla miejscowych. W kolejnych odsłonach ekipa Domeny.pl Siemaszka zagrała z jeszcze większą determinacją i ostatecznie zwyciężyła 66:41. Awans do kolejnej rundy Pucharu Polski sprawił drużynie z Piekar i jej kibicom ogromną radość. W szeregach gości z Leszna smutku nie było widać. Teraz można się skupić na rozgrywkach ligowych, a te mają dla Super-Pol Tęczy dużo większe znaczenie. Punkty dla zespołu z Leszna w ostatnim w tym sezonie pucharowym meczu zdobywały: grająca pełne 40 minut Marta Gajewska 11, Joanna Czarnecka 8, Magda Gawrońska 7, Barbara Głocka 5, Edyta Krysiewicz 4, Aleksandra Mikołajczyk 3, Zuzanna Janowicz 2 i Katarzyna Marcinkowska 1. Najwięcej dla ekipy Domeny. pl Siemaszka: Kwadrans 15.
Każdy, kto śledzi w tym roku rozgrywki Ford Germaz Ekstraklasy zdawał sobie sprawę, że w meczu między AZS PWSZ a Super-Pol Tęczą inny wynik niż wygrana gorzowianek byłby mega sensacją. Ekipa trenera Dariusza Maciejewskiego to w tym sezonie pierwsza siła żeńskiego basketu w Polsce, gorzowianki bez porażki na koncie są liderem rozgrywek. Super-Pol Tęcza jednak nie przeraziły się statystykami i roz-
Trzy rekordy Adriana
Niewiele ustępował olimpijczykom Z bardzo dobrej strony podczas pływackiej Grand Prix Pucharu Polski w Szczecinie zaprezentował młody zawodnik Astromalu Akwawit Leszno, Adrian Wojciechowski. Nawiązywał walkę z krajową pływacką elitą ustanawiając przy tym aż trzy rekordy życiowe.
Adrian jest jeszcze juniorem, ale w konfrontacji ze starszymi i znacznie bardziej doświadczonymi kolegami niewiele im ustępował. Dwudniowe zawody na szczecińskim basenie rozpoczęły się od 50 m stylem motylkowym. Leszczynianin w tej konkurencji został sklasyfikowany na czwartym miejscu (25,20s), z niewielką stratą do olimpijczyka z Aten i Pekinu, mistrza świata z 2005 roku i pięciokrotnego mistrza europy, Pawła Korzeniowskiego, reprezentującego AZS AWF Warszawa. Jeszcze tego samego dnia pływak Astromalu Akwawit wystartował też na dystansie 50 m stylem klasycznym i zajął ósme miejsce. Podium i kolejny rekord życiowy (56,42s) przyniósł drugi dzień zmagań. W rywalizacji na 100 m stylem motylkowym
Adrian był drugi. Uległ jedynie mistrzowi Europy juniorów na 200 m stylem grzbietowym, Radosławowi Kawęckiemu. Młody leszczynian o swoim kapitalnym występie mówi bardzo skromnie. – Trochę się dziwię, że potrafiłem nawiązać walkę z reprezentantami kraju, ale jakoś się udało. To chyba mój największy sukces. Nigdy jeszcze tak szybko nie pływałem. Co istotne, to nie były dla mnie najważniejsze zawody w sezonie i specjalnie się do nich nie przygotowywałem – przyznaje. Przed Adrianem już w najbliższym czasie walka o prymat najlepszego seniora kraju. Jedzie tam jeszcze jako junior, ale traktuje występ bardzo prestiżowo. - Te zawody są też okazją, aby zdobyć minimum kwalifikacyjne do mistrzostw europy juniorów, na których bardzo chciałbym wystartować. W zeszłym roku zabrakło mi 6 setnych sekundy. Mam nadzieję, że tym razem się uda – dodaje pływak z Leszna. Warto dodać, że w Grand Prix w Szczecinie, w wyścigu na 100 m motylkiem startował też klubowy kolega Adriana, Tomasz Przybylak. W doborowej stawce zajął trzynaste miejsce.
poczęły walkę na parkiecie w Gorzowie z dużym animuszem. W pewnym momencie prowadziły już nawet 12:7, ostatecznie wygrały kwartę 16:15. Leszczynianki z natarcia nie wybiła nawet awaria oświetlenia w hali, która spowodowała półgodzinną przerwę w meczu. Po włączeniu świateł w dalszym ciągu zdecydowanie skuteczniej grały koszykarki z Leszna. Koncertowo prezentowała się Joanna Czarnecka, dwa razy za trzy trafiła Magda Gawrońska i na przerwę zespoły
nik nie odzwierciedla wydarzeń na parkiecie. - Mam duże obiekcje do pracy arbitrów w sytuacjach, w których wykluczyli Drzewińską i Walich. Nie tylko w tych momentach naliczyliśmy, że zespół z Gorzowa dziewięć razy zrobił ewidentne kroki, które nie zostały odgwizdane. Szkoda, że kilka takich, poza koszykarskich, rzeczy zadecydowało o przegranej. Przez 35 minut zagraliśmy jednak bardzo dobre zawody. Niespodzianka była blisko. Bez dwóch koszykarek było
KSSSE AZS PWSZ
20
10
10 - 0
818 - 637
Lotos Gdynia
19
10
9-1
733 - 617
CCC
18
10
8-2
710 - 596
Wisła Can Pack
17
10
7-3
769 - 643
Energa Toruń
17
11
6-5
848 - 816
Odra Brzeg
16
10
6-4
716 - 690
Super Pol Tęcza
15
10
5-5
688 - 684
Utex Row Rybnik
14
10
4-6
672 - 698
Blachy Pruszyński Lider
13
10
3-7
721 - 762
INEA AZS Poznań
13
10
3-7
698 - 799
ŁKS Siemens AGD
13
10
3-7
591 - 689
Artego Bydgoszcz
12
11
1 - 10
684 - 862
MUKS Poznań
11
10
1-9
538 - 693
schodziły przy stanie 41:46. Akademiczki przegrywały, a w tym sezonie nie były do tego przyzwyczajone więc można się było spodziewać, że bardziej gorąca atmosfera była w szatni gospodarzy. Pierwsze punkty w trzeciej kwarcie za sprawą Czarneckiej wpadły na konto gości. Po 5 minutach gorzowianki doprowadziły jednak do wyrównania 48:48. Niestety z każdą kolejną minutą miejscowe koszykarki prezentowały się lepiej, a to nie wróżyło dobrze podopiecznym trenera Jarosława Krysiewicza. Rozstrzelały się Samantha Richards oraz Ludmila Sapova i po trzech kwartach AZS PWSZ prowadził 60:58. Nadzieje odżyły w pierwszych sekundach ostatniej ćwiartki. Po rzucie za 2 Joanny Walich znowu był remis. Niestety w tym momencie walka się skończyła. Sędziowie chyba trochę nadgorliwie odgwizdali piąte przewinienia Oli Drzewińskiej i Joanny Walich i zespół z Leszna nie mógł już nawiązać równorzędnej walki. Akademiczki wygrały 87:73, ale wy-
nam w końcówce trudno podjąć walkę. AZS ma dziesięć bardzo równo grających zawodniczek, trener Maciejewski umiejętnie rotuje składem i stad taka pozycja w lidze Gorzowa – przyznał Jarosław Krysiewicz. Szkoleniowiec pozytywnie ocenił również grę Amerykanki Rachill Rabinson, mimo że nie zdobyła ona punktów. – Walczyła, bardzo chciała i dała z siebie dużo. Nie stać nas na zawodniczkę z górnej półki, a za taką cenę, za jaką zakontraktowaliśmy Rachill, chyba nawet Polki byśmy nie zatrudnili. Myślę, że już od następnego meczu z Pruszkowem Robinson będzie miała większy wkład w wynik zespołu – zakończył. Punkty gości z Leszna zdobywały: najlepsza na parkiecie Joanna Czarnecka 28, Joanna Walich 12, Ola Drzewińska 11, Magdalena Gawrońska 8, Edyta Krysiewicz 7, Żaneta Durak 4 i Barbara Kaszewska 3. Najwięcej dla Gorzowa: Ludmila Sapova 20 i Samantha Richards 18.
Program telewizyjny
7
8
Program telewizyjny
Program telewizyjny
9
10
Program telewizyjny
25 listopada 2009
Reklama 11
12
Ogłoszenia drobne Ogłoszenia przez sms!
Wyślij SMS-a pod numer 79567 z treścią ogłoszenia bez polskich znaków, pierwsze słowo: dodatek Ogłoszenie - maksymalnie do 160 znaków - bez drukowanych liter. Ogłoszenia wysłane do piątku - do godziny 16.00 ukażą się w najbliższym środowym wydaniu gazety bezpłatnej „Dodatek”. Koszt ogłoszenia to 9 zł netto (10,98 zł brutto). AGD/RTV SPRZEDAM pralkę automatyczną Whirlpool 6th sense. Mam również do sprzedania piec do pizzy i maszynę do ciasta. 669 006 780 LAPTOP marki COMPAQ ARM ARMADA M700. Komputer sprawny. Bateria nie trzyma, luźna matryca ale to wszystko nie koliduje w normalnym użytkowaniu. Cena 300zł do małej negocjacji. 723 927 379
SPRZEDAM auto części używane Opel, VW. 516 639 319 SPRZEDAM Honda Civic, 1995r., 1.3, 16V. 691 029 207 OPEL Astra 1992- silnik1 - 4kolor bialy - szyberdach - tapicerka welurowacena 2000zł. 661 604 907
WZMACNIACZ Magnat - cena 120zł. 665 470 708
MEBLE
KREDENS - Babciny „bufet” z lat 60tych, pojemny, z kompletem kluczy, Cena 350zł. 697 993 375 ZESTAW nowoczesnej meblościanki składającej się z 4 elementów: witryna, stolik pod telewizor, wisząca półka i regał. Cena 500zł do negocjacji. 609 639 103
MEBLOŚCIANKA 500zł. 782 666 287
RENAULT Clio 2002r, diesel, przebieg 100 tys., wspomaganie, klimatronik, el.lusterka,radio CD, cena 13900zł. 603 237 088 OPEL Omega kombi „C” 2.2DTI 2001r. czarna perła. 665 001 716
FIAT DUCATO 2.5 TD 1994, zarejestrowany, pierwszy właściciel. Cena 7200 zł do małej negocjacji. 665 92 54 54 SPRZEDAM Passata 2003 model 2004.TDI 1.9. stan idealny od roku w kraju zarejstrowany. Pełne wyposażenie. 607 371 282
NIERUCHOMOŚCI PODNAJMĘ lokal pod fryzjerstwo z całym wyposażeniem w dobrej lokalizacji. 693 407 674 DZIAŁKI w Wilkowicach o pow.800900 m2. Media w drodze. 609 859 916
SPRZEDAM mieszkanie w Lesznie na os Ostroroga, powierzchnia 45,5m2, piętro II. 691 974 775
MIESZKANIE bezczynszowe Góra Śląska 2 pokoje, kuchnia, łazienka o pow. 43,70m + piwnica oraz dwa pomieszczenia gospodarcze. 508 016 757
MIESZKANIE przy ul. Ostroroga na IV piętrze. Powierzchnia mieszkania 56 m.kw. 3 pokoje, kuchnia, łazienka, WC. Duży, narożny balkon. Cena 185.000 - do negocjacji. 602 114 420 17 STYCZNIA 80 - dom. Nowa, niższa cena: 398.000 zł. Kupujący nie płaci prowizji. Pow. budynku mieszkalnego wynosi ok. 90 m2. 507 010 597 SPRZEDAM budynek mieszkalny 130m na działce 8a do wykończenia na wsi okolice Włoszakowic. 693 757 970
VW GOLF III rok produkcjii 1996 przebieg 280 tys. benzyna + gaz butla w miejscu koła zapasowego granatowy metalik. 661 458 140, 065 529 10 37
MOTORYZACJA SPRZEDAM Fiat 126p, stan bardzo dobry, cena 1200zł do negocjacji 515 632 137 GOODYEAR sprzedam opony zimowe Goodyear 155/70/13. Opony mają od 5 mm do 6 mm. Stan opon oceniam na bardzo dobry. 697 832 732 VOLKSWAGEN T4 1996, 2,4 diesel, klimatyzacja, 6-osobowy. 603 076 836
RENAULT Scenic II rok prod. 2004 Diesel. Auto z bogato wyposażonym wnętrzem. Cena 25000zł (do rozsądnej negocjacji). 605 787 451
PRACA w sklepie odzieżowym w Centrum Handlowym Manhattan.2550 lat. Wymagana dyspozycyjność. 502 895 032
SPRZEDAM lub zamienię mieszkanie własnościowe 52,40m2 z garażem i działką. Tworzanice. 698 99 05 47
NAUKA UWAGA!!! Ostatni nabór na 1-wszy w Lesznie kurs hipnozy. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych. Koszt 500zl/2dni. Zapisy: 788 616 820
DOM w okolicach Leszna o pow. ok.60 m2 + możliwość adaptacji poddasza o pow. ok. 40 m2. Cena 260.000zł. 507 010 597
KOREPETYCJE z j.niemieckiego, Studentka 4 roku germanistyki udzieli korepetycji z j.niemieckiego. Oferta obejmuje również tłumaczenie. 661 685 777
PRACA KLAWISZOWIEC z doświadczeniem pilnie potrzebny do zespołu. Rawicz. 603 088 328
ZRZESZENIE Transportu Prywatnego. Najtańsze TAXI w Lesznie! Zapraszamy. Plac Metziga 065 529 64 64 ul.Westerplatte 065 529 40 50 ANTENY-SERWIS-TV-SAT603 775 093
ZATRUDNIĘ pracowników do produkcji mebli.Wymagane doświadczenie. 509 736 286 SZUKAM muzyków do powstającego zespołu, grającego na żywo (wesela, zabawy) okolice Kościana. 695 948 479
ZATRUDNIĘ osobę z doświadczeniem nabytym przy budowie dróg. Charakter pracy: pomoc przy układaniu mas bitumicznych układarką Vogele 1600. 608 073 225 FIRMA zatrudni przedstawiciela handlowego. W branży upominki, dekoracje lub podobnej. Wysokie zarobki. motyw@motyw.pl ZATRUDNIMY fryzjerkę na samodzielne stanowisko. Mile widziane osoby z Leszna. Atrakcyjne wynagrodzenie. Zainteresowane osoby prosimy o kontakt: pracaleszno@interia.pl. 798 362 973 POSZUKUJEMY Doradców Finansowych z okolic: Leszno, Gostyń, Poniec, Rawicz, Kościan, Góra. Możliwość uzyskania dodatkowego dochodu. Nie wymagamy doświadczenia. 65 520 32 84 ZATRUDNIMY osoby uzdolnione plastycznie do pracy przy zdobieniu ram obrazów - Turkowiak Sp. z o.o. 065 525 43 00 UKOŃCZYŁAM szkołę średnią handlową, posiadam prawo jazdy. Interesuje mnie praca do godzin popołudniowych. 663 097 613
ARTYSTYCZNA fotografia ślubna MWFoto. www.michalwisniewski.net 605 624 851 CIESIELSTWO.
502 668 126
NAUKA JAZDY - „u Magdy”. Kursy, doszkalania, tanio, profesjonalnie 605 653 957 WYCENA, inwentaryzacje nieruchomości, uprawnienia państwowe, bankowe. 605 603 657 PRZEPROWADZKI
509 198 826
USŁUGI transportowe, przewóz ludzi 1+8 osób, przeprowadzki. Leszek Talaga. 604 385 663 NAPRAWY RTV, telewizory, DVD, Radia, Tunery itp. montaż anten satelitarnych. Dojazd do klienta. 603 281 989, 607 493 408 NIKANTO sklep ul Świętokrzyska - przy Chrobrego. Bajkowe ciuszki, zabawki, świecące pościele i wiele innych. Wypożyczalnia strojów z postaciami z bajek. 506 134 178
WOLNY bus 8 euro palet Leszno Zielona Góra. 609 236 138 KIEROWCA C+E. Znam dobrze jezyk angielski i bardzo dobrze j. niemiecki. 665 999 313
RÓŻNE
APARTAMENTY całoroczne w Boszkowie 19 m2 - 55 m2 Jardom. 601 250 313 ALA komoda - Black Red White. Wymiary: wysokość: ok. 104 cm, szerokosc- ok. 49 cm, głębokosść ok. 38 cm. 727 435 856
ZATRUDNIĘ fryzjerkę do pracy w salonie fryzjersko - kosmetycznym w Lesznie. 605 213 642
ZATRUDNIĘ murarzy z Kościana i okolic. 507 007 118
LESZNO lokal 20m2 z zapleczem socjalnym do wynajęcia. 605 633 070 TAPCZAN z funkcją spania, pojemnik na pościel. Cena 450 zl do negocjacji 697 734 535
PRACA na stanowisku konsultanta żywieniowego i kosmetycznego. CV + zdjęcie proszę wysyłać na adres: juab@wp.pl
SPRZEDAM za symboliczną kwotę szafę chłodniczą. 065 529 95 12 KAMIENIE, grysy, łupki ogrodowe, kostki niesorty granitowe, ziemie torfowe i kwiatowe, kora - bardzo tanio!; żwir, piasek. 601 786 937 REKORD - ekologiczny brykiet do kominków. Przedstawiciel niemieckiego producenta!. 601 786 937 MAM do sprzedania drewno kominkowe pociete i polupane dab buk akacja i mieszane istnieje mozliwosc transportu. 667 323 894
USŁUGI CIESIELSTWO - dekastwo. 603 645 039 KARCHER solidnie i tanio. 693 018 352
BIURA OGŁOSZEŃ - Leszno: ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 529 56 78 / ul. Opalińskich 4, tel. 603 803 145 / Nowy Rynek 33, 065 529 78 34
PRAWO jazdy. Profesjonalne doszkalanie. 609 390 008 KREDYTY: gotówkowe (do 10.000,na oświadczenie), hipoteczne, konsolidacyjne, samochodowe i karty kredytowe. Leszno, ul.Holenderska 31/U2. 65 542 20 03 DYPLOMOWANY, doświadczony opiekun osób starszych. 721 742 588 DEKORACJE, balony, opakowania jednorazowe dla gastronomii. Zapraszamy na ul. Dekana 12 w Lesznie lub www.fhusawicki.pl 513 709 648
ZWIERZĘTA „SALON Cheri” dla psów zaprasza na: strzyżenie, kąpiel, trymowanie, pielęgnacja uszu i oczu, obcinanie pazurów. Karty rabatowe! 608 574 978 SZCZENIAKI colli nie rasowe odrobaczywione, szczepione kolorowe cena 200zł. 605 262 045 TYLKO 50 GROSZY ZA SŁOWO!
25 listopada 2009
1
5%
2
37%
Plebiscyt
3
Rita Kurpisz
Aleksandra Ptak
Klaudia Prałat
lat 18 uczennica II LO w Lesznie
lat 22 absolwentka wychowania fizycznego
lat 19 uczennica leszczyńskiego Liceum
O sobie: planuje studiować politologię, jej pasją jest taniec. Wolny czas spędza z rodziną, relaksuje się czytając książki, grając w siatkówkę lub w gronie przyjaciół.
O sobie: mieszkanka Pępowa, interesuje się zdrowym stylem życia, odżywianiem, wychowaniem fizycznym i sportem. Miłośniczka Hiszpanii.
Organizatorem plebiscytu Kobieta Roku 2009 jest Gazeta bezpłatna Dodatek! i Pracownia Wizerunku Art Team. W każdym miesiącu przedstawiamy sylwetki trzech kobiet, utrwalone na zdjęciach Bogdana Marciniaka, znanego leszczyńskiego fotografika. W drodze głosowania sms’owego Czytelnicy Dodatku! wyłonią te, które zdobędą tytuł Kobiety Miesiąca i wezmą udział w finałowej walce o miano Kobiety Roku. W listopadzie nasze panie zaprezentują się w czterech odsłonach. Fryzury wykonano w Pracowni Wizerunku Art Team przy ul. Wilkońskiego 2/1 w Lesznie, pod opieką Moniki Prałat. Makijaże wykonały Agnieszka Mruk i Natalia Pawlisiak z gabinetu kosmetycznego - Strefa Ciała w Lesznie przy ulicy 1 Maja 21a. Ubrania wykorzystane podczas sesji, pochodzą ze sklepu Odzież i Galanteria Skórzana Bożena Pokładek, Leszno ul.Rynek5. Limuzynę zapewnia firma Dekoratorstwo (www.dekoratorstwo.com). Prezentowana sesja zdjęciowa została wykonana w Fitness Clubie Strefa Ciała w Lesznie przy ulicy 1 Maja 21a (www.srefa-ciala.pl) Jak zagłosować na wybraną kandydatkę? Jeśli chcesz oddać głos na Ritę Kurpisz – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: k.1 Jeśli chcesz oddać głos na Aleksandrę Ptak – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: k.2 Jeśli chcesz oddać głos na Klaudię Prałat – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: k.3 Koszt sms’a – 2,44 zł z vat. Do kiedy można głosować? Sms’y można wysyłać do północy 29 listopada. W każdą środę na łamach Dodatku! publikowane są aktualne wyniki plebiscytu. Ostateczne wyniki - edycji listopadowej - zostaną opublikowane w Dodatku! 2 grudnia 2009r. Więcej zdjęć i filmy - na portalu elka.fm Dla Kobiet Miesiąca i dla głosujących organizatorzy przewidzieli cenne nagrody. Nagrodą główną - dla Kobiety Roku jest tygodniowa podróż marzeń w ciepłe kraje, dla dwóch osób wybrana z szerokiej oferty Biura Podróży Orebus Travel.
13
58%
O sobie: niepoprawna optymistka, od dziecka zakochana w tańcu, zauroczona fotografią. W przyszłości chciałaby zostać psychologiem.
14
Sport
25 listopada 2009
Lista uczestników Grand Prix gotowa
Czterej wybrani na dziko Znamy już wszystkich stałych uczestników przyszłorocznej edycji Grand Prix na żużlu. Ostatnie decyzje należały do organizatora cyklu, firmy BSI, która przyznała cztery stałe „dzikie karty”. Trzech nominacji można się było spodziewać, jedna budzi kontrowersje.
Zgodnie z oczekiwaniami nominację uzyskali: dziewiąty żużlowiec Grand Prix 2009 Fredrik Lindgren i dziesiąty Hans Andersen. BSI zrobiła też ukłon w stronę wielkiej nadziei brytyjskiego speedwaya, Taia Woffindena i jego także zobaczymy w stawce najlepszych zawodników świata w przyszłym roku. Młodzian z Wysp potwierdził w tym roku, że ma papiery na żużlowca wielkiego formatu i z tą decyzją organizatorów cyklu trudno dyskutować. Tym bardziej, że Emil Sajfutdinow udowodnił w tym sezonie, że świeży powiew młodości w Grand Prix wyszedł rywalizacji tylko na 1
2
3 30
dobre. Najwięcej emocji wśród ekspertów wzbudziła nominacja Chrisa Harrisa. W tegorocznych zmaganiach zajął przedostatnią lokatę i nie sposób oprzeć się wrażeniu, że swojej szansy w Grand Prix nie wykorzystał. Nie jest jednak tajemnicą, że brytyjska firma BSI promuje Brytyjczyków nie zawsze w oparciu o wyniki sportowe. Przypomnijmy, że w pierwszym turnieju Grand Prix 2010 w Lesznie i w każdym następnym, oprócz wspomnianej powyżej czwórki, zobaczymy też ośmiu najlepszych jeźdźców cyklu w tym roku, a więc: Jasona Crumpa, Tomasza Golloba, Emila Sajfutdinowa, Grega Hancocka, Andreasa Jonssona, Nickiego Pedersena, Rune Holtę i Kennetha Bjerre. Stawkę uzupełniają również trzej najlepsi zawodnicy Grand Prix Challange w Coventry: Magnus Zetterstroem, Chris Holder i krajowy lider leszczyńskiej Unii - Jarek Hampel. Inauguracja rywalizacji o mistrzostwo świata 24 kwietnia na stadionie Smoczyka.
4
5
23 20
12
6
16
13 17
22
14
15 16
18 19
28 8
3
19
20
21
22
24 24
5
23 11
25
12
26
9
31
11
17
27
10
21
25
27
1
28 26
29
10
15
30
29
7
32 14
Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym rogu, uporządkowane od 1 do 31 utworzą rozwiązanie krzyżówki - myśl nieuczesaną Stanisława Jerzego Leca. Aby wziąć udział w losowaniu nagród, należy wysłać prawidłową odpowiedź smsem pod numer 72 103 wpisując w treści słowo: dodatek, swoje imię i nazwisko oraz hasło z krzyżówki. Koszt wiadomości to 2,44 zł z Vat.
Pionowo: 1) uproszczony rysunek techniczny, 2) włoska potrawa z ryżu, 3) Parnicki lub Krzysztof … Toeplitz, 4) pospolita sikorka, 5) stolica nad Sekwaną, 6) pasja, zapał, zaangażowanie, 7) emisariusz, 14) wśród kolejarzy, 17) owcze lub leśne, 18) metalowy drążek, 19) impreza dla Hołowczyca, 22) podżegacz, 23) tkanina z wełny czesankowej, 24) powinien wygrać, 27) koza, ciupa.
Poziomo: 1) np. dr, 5) rybi narząd ruchu, 8) część Starego Świata, 9) musisz je podać by się zalogować, 10) siedziba władz miejskich, 11) cykl 2
18
3
19
4
20
5
21
6
22
23
4
dramatów Adama Mickiewicza, 12) podziemna, elektryczna kolej miejska, 13) w korycie, 15) dzierżawi placówkę handlową lub usługową, 16) ślad, 20) nadmorska wieś letniskowa w Polsce położona na zachód od jeziora Gardno, 21) kraina jak tkanina, 25) krupczatka lub razówka, 26) przemyt, 28) budynek do rozbiórki, 29) płynny składnik krwi, 30) wiejska osada, 31) komorne, 32) droga, gościniec.
Hasło z poprzedniej krzyżówki brzmi: „Nie pokazuj zębów gdy nimi dzwonisz”, a zwycięzcą jest: Monika Bracka. Po odbiór nagrody zapraszamy do naszej redakcji.
1
18
2
31
7
8
24
25
9
10
26
11
12
27
13
28
14
29
15
30
Szczypiornistki Arotu Astromalu Leszno w niedzielny wieczór pokazały, że stać jest na zwycięstwo z każdym i nie rezygnują z walki o czołowe lokaty w II lidze. Pokonały po zaciętym meczu w hali Trzynastka lidera rozgrywek, AZS AWF Poznań 25:23.
To pojedynek z serii tych trzymających w napięciu od pierwszej do ostatniej akcji. Świetnie,
bo od dwóch trafień mecz rozpoczęła Martyna Płaczek, ale goście natychmiast zwarli szyki obronne i po szybkich kontrach doprowadzili do remisu. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. W pewnym momencie leszczyniankom udało się odskoczyć na pięć trafień. Niestety, zaczęły popełniać więcej błędów w rozegraniu. Niecelnie podawały, pojawiła się nerwowość w ich poczynaniach i AZS zniwelował przewagę Arotu Astromal do dwóch bramek. Pierwsze trzydzieści minut zakończyło się przy stanie 15:13 dla gospodarzy. Po zmianie stron kibice znowu oglądali wymianę ciosów. Na trafienie Moniki Pawlak szybko odpowiedziały rywalki i taki był też scenariusz kolejnych akcji. Leszczyniankom udawało się jednak utrzymywać nieznaczne prowadzenie. Na kilka minut przed końcem szczypiornistki z Poznania zbliżyły się na jedną bramkę, ale na posterunku były Monika
Pawlak i Martyna Płaczek. Dzięki ich akcjom Arot Astromal znowu miał na koncie 3 bramki więcej od przeciwnika. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem gospodarzy 25:23. Trzeba przyznać, że oba zespoły grały z pełnym zaangażowaniem od pierwszej do ostatniej minuty. - Może to nie było ładne dla oka widowisko, ale dziewczyny włożyły sporo serca - przyznał trener leszczyńskiej „siódemki” Dariusz Kamieniarz. - Bardzo solidnie przygotowywałyśmy się do tego pojedynku, zależało nam na wygranej z liderem - dodała z kolei Martyna Płaczek. Bramki dla Arotu Astromalu zdobywały: Pawlak 8, Konieczek i Płaczek po 6, Bąk 3 i Lenarczyk oraz Gbiorczyk po 1. Teraz leszczyńskie piłkarki ręczne czeka dłuższa przerwa. Zgodnie z terminarzem kolejne spotkanie powinny rozegrać 19 grudnia na własnym parkiecie z MOS Gniezno.
Wydawało się, że będzie łatwiej
7
8
9 13
6
Lider pokonany w Lesznie Zwycięska wymiana ciosów szczypiornistek
16
17
31
Wygrana w końcówce Choć koszykarze Polonii 1912 UKKS Leszno 2000 byli faworytem starcia z Tarnovią Tarnowo Podgórne w rozgrywkach Międzywojewódzkiej Ligi Seniorów, to zwycięstwo wcale nie przyszło łatwo. Podopieczni trenera Zenona Sosińskiego dopiero w końcówce przypieczętowali zwycięstwo, pokonując w Trapezie Tarnovię 73:65. Leszczynianie mają już w tym sezonie na koncie jedną porażkę. Przegrali w Kościanie z liderem, miejscową Obrą, ale w meczu z Tarnovią przegranej nikt w ekipie z Leszna nie brał pod uwagę. Pierwsza kwarta była wyrównana, co najlepiej oddaje wynik, 14:13 dla gospodarzy. W drugiej odsłonie niestety coś niedobrego stało ze skutecznością Polonii UKKS. Tymczasem bardziej wybiegana, ekipa Tarnovi świetnie radziła sobie w grze z kontry. Leszczynianie nie potrafili nadążyć za szybkimi rywalami i schodząc na przerwę przegrywali 24:34. W szatni oczywiście tre-
ner Sosiński miał sporo uwag do swojego zespołu. - Prosiłem chłopaków, aby uspokoili grę i prowadzili akcję rozważniej. Starałem się ich jeszcze trochę zmobilizować do walki – przyznał później szkoleniowiec. Trenerskie rady poskutkowały, Polonia UKKS odzyskała skuteczność, choć nadal grała nierówno. Nawet jeśli leszczynianom udawało się zniwelować stratę, to po chwili znowu pozwalali dość łatwo Tarnovi odskoczyć. Zdecydowany przełom nastąpił w końcówce trzeciej ćwiartki. Dzięki „trójce” Wojciecha Żeleźniaka po trzydziestu minutach ekipa z Leszna traciła do zespołu z Tarnowa Podgórnego tylko punkt, było 52:53. Prowadzenie w meczu leszczynianie odzyskali na początku czwartej kwarty po rzutach osobistych Arka Zachacza. Dalej nie było wcale „z górki”. Go-
ście nie zamierzali się poddać i na niespełna dwie minuty przed końcową syreną zespoły dzieliły tylko dwa oczka. Wszystko rozstrzygało się w ostatnich akcjach. Lepiej, a przede wszystkim mądrzej rozegrali je miejscowi. Wynik meczu na 73:65 kolejną „trójką” ustalił Żeleźniak, który tuż po spotkaniu przyznał: - Miałem dobrą pozycję, zostały dwie sekundy, przymierzyłem i wpadło. W całym meczu było trochę nerwów, ale za to kibice mieli emocje do końca. Jakoś tak się dzieje w ostatnich meczach, że dopiero od trzeciej kwarty zaczynamy grać swoje. Chyba rzeczywiście lepiej nam się gra z nożem na gardle. Punkty dla gospodarzy zdobywali: Żeleźniak 25, Zachacz 21, Kowalski 7, Buszewicz, Kaptur i Samól po 6 oraz Wojciechowski 2. Najwięcej dla gości Łodyga 21.
Sport
25 listopada 2009
Żałuje, że nie może dok. ze strony 16 - Nie wiem, czy mógłbym się jeszcze Unii przydać. Jest tutaj bardzo silna drużyna. Jest mi na pewno przykro, że nie mogę startować w Lesznie, ale takie są realia. Bardzo tego żałuję, bo przecież tu mieszkam. Z logistycznego punktu widzenia miałbym wszystko na miejscu, bez tracenia sił na dojazdy. Tak się jednak potoczyły losy, absolutnie nie mam do nikogo pretensji, niczego też nie żałuję. Do klubu z Leszna mam ogromny sentyment. Bardzo miło wspominam wspólne starty w parze z Damianem Balińskim. Przy okazji chciałbym powiedzieć, że bardzo wierzę w powrót Damiana do wysokiej formy. Czasami krok w tył daje ogromnego kopa, by ruszyć do przodu. Wiem to z autopsji. - Rafale, jesteś jednym z założycieli stowarzyszenia Metanol, czy - jak niektórzy mówią -związku zawodowego żużlowców. O tej organizacji już mówiliśmy, upominacie się o prawa zawodników i chcecie współuczestniczyć w stanowieniu zasad rozgrywania zawodów żużlowców. Nad czym pracujecie obecnie, jakie zmiany w regulaminie będziecie chcieli przeforsować przed następnym sezonem? - Tych tematów jest kilka, jeden z nich dotyczy wykluczeń żużlowców. Absolutnie jesteśmy zdania, że nie może mieć miejsca taka sytuacja jak jest obecnie, dotycząca upadków, poszkodowanego zawodnika. Choćby w ostatnim Grand Prix mieliśmy przykład, że potrącony ewident-
nie przez Pedersena Gollob nie upadł na tor, tylko dzięki swoim akrobatycznym umiejętnościom. Jak się okazuje, żeby sprawiedliwości stało się zadość, powinien upaść, bo Pedersen dojechał po swoim faulu do mety i zdobył punkty. I żeby wyegzekwować odpowiednią decyzję żużlowiec musi się przewrócić. To jest paranoja, sytuacja bardzo niebezpieczna i niesprawiedliwa. - Wiele kontrowersji budzą również tzw. „lotne starty”. Tymczasem wielu żużlowców potrafi, stojąc nieruchomo pod taśmą idealnie wstrzelić się w moment startowy i zyskać przewagę nad rywalami, a mimo to sędziowie często przerywają taki wyścig. Co o tym sądzisz? - Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Jeżeli zawodnik zgodnie z regulaminem nie wykonuje żadnego ruchu, a wygrywa zdecydowanie start, to są to po prostu jego umiejętności. Istotną rolę zatem odgrywają kompetencje sędziego. Chociaż zdaję sobie sprawę, że czasami podejmuje on decyzję w ułamku sekundy. - Jakie jeszcze cele do zrealizowania ma stowarzyszenie Metanol? - Między innymi popieramy sprawę fundacji tworzonej przy PZMot, która ma wspierać zawodników poszkodowanych przez los. Robimy wiele, choć przyznam, że napotykamy na wiele trudności, ciężko nam się przebić z niektórymi pomysłami. Niekiedy trzeba się bardzo mocno nagimnastykować, żeby prze-
pchnąć zupełnie błahą sprawę. Wiele czasu poświęcamy kwestii pamiętnego meczu w Ostrowie. Kiedy to zawodnicy odmówili wyjazdu na nieprzygotowany do jazdy tor, mimo że żądał tego od nich sędzia. Nie może być tak, że arbiter swoją nieodpowiedzialną decyzją naraża na szwank zdrowie żużlowców. - Czy jesteście partnerem dla władz polskiego żużla? Czy ktoś was pyta o zdanie? Przecież sami zawodnicy wiedzą o tym sporcie najwięcej. - Cieszy nas fakt, że nasz przedstawiciel, Krzysztof Cegielski jest ostatnio zapraszany na spotkania, gdzie podejmowane są ważne decyzje. Aczkolwiek uważam, że władze powinny częściej pytać o zdanie zawodników, zorganizować spotkanie, na którym moglibyśmy wyjaśnić kilka kwestii dotyczących choćby funkcjonowania klubów i pchać ten wózek wspólnie, a nie każdy w swoją stronę. - Rafale, na koniec słowo o przygotowaniach do sezonu. Jak one będą wyglądały? - Od trzech lat nad formą fizyczną pracuję z tym samym trenerem, Tomkiem Frąckowiakiem ze szkoły w Śmiglu i bardzo sobie te współpracę cenię. W tym sezonie nic się nie zmieni. Byłem w ostatnich latach bardzo dobrze przygotowany i tym razem również tak będzie. Co do sprzętu? Co roku pojawia się coś nowego, myślę że sporo już wiemy w moim teamie, jak ten sprzęt przygotować i dokonamy dobrych wyborów. Rozmawiał Michał Konieczny
Arot Astromal wygrał po raz dziewiąty
Olimp nie miał szans Kto zatrzyma w tym sezonie szczypiornistów Arotu Astromal Leszno? Jak dotąd nie udało się nikomu, także ekipie Olimpu Grodków. W rozegranym w sobotnie samo południe meczu podopieczni trenera Ryszarda Kmiecika wygrali 37:26. To dziewiąte zwycięstwo leszczynian z rzędu. Już po pierwszych minutach pojedynku w hali Trzynastka zanosiło się na demolkę gości, bo Arot Astromal zdobył pięć bramek z rzędu. Miejscowi mieli przewagę w każdym elemencie. Atak i obrona funkcjonowały bez zarzutu, cały zespół grał jak dobrze naoliwiona maszynka do zdobywania bramek. Tych na koncie leszczyńskiej „siódemki” przybywało w bardzo szybkim tempie. Na kilka minut przed przerwą przewaga gospodarzy wynosiła jedenaście trafień. W końcówce pierwszej części piłkarze ręczni z Grodkowa wzięli się trochę w garść i wykorzystując chwilę dekoncentracji w szeregach Arotu Astromal zdołali zniwelować nieco straty. Gdy zawodnicy schodzili do szatani, na tablicy widniał rezultat 19:12 dla miejscowych. Druga odsłona była bardziej wyrównana, choć trzeba przyznać, że podopieczni trenera Ryszarda Kmiecika nie forsowali już
tak tempa, jak w pierwszej części. Leszczynianie kontrolowali wydarzenia na parkiecie, Olimp nawet przez moment nie był w stanie zagrozić mądrze grającym gospodarzom. Ostatecznie Arot Astromal wygrał 37:26. - Od początku do końca nasza przewaga, a zdecydowały dwa podstawowe elementy: dobra gra w obronie i w ataku, dzięki wyprowadzaniu szybkich kontr – ocenia Ryszard Kmiecik. Zespół z Leszna kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, ale - zdaniem szkoleniowca - taka
sytuacja nie dekoncentruje jego zawodników. – Raczej motywuje do dalszej pracy. Czekają nas wkrótce dwa ciężkie wyjazdowe mecze i one dadzą odpowiedź na kilka pytań – dodaje. Najpierw jednak Arot Astromal w dziesiątej kolejce, w następną sobotę o godz. 18.00 podejmie u siebie Pogoń Oleśnica. Bramki zwycięskiej ekipy zdobywali: Tórz 10, Wierucki 8, Łuczak 4, Meissner 3, oraz Matuszewski, Hubert Szkudelski, Eryk Szkudelski, Nowak, Kajzer i Becelewski po 2.
15
Co w tabelach piszczy
Długa przerwa piłkarzy Piłkarze grający w ligach naszego regionu zeszli z boisk, przed nimi długa, bo aż czteromiesięczna przerwa. Choć rozgrywki są dopiero na półmetku, to już teraz można powiedzieć, że z drużyn z byłego województwa leszczyńskiego grających w IV lidze, tylko Piast Kobylin ma szanse dołączyć do Polonii na trzecim froncie. W klasie okręgowej rywalizacja jest bardzo wyrównana i zapowiada się tam ciekawa wiosna. Jedyny przedstawiciel regionu w III lidze, Polonia Leszno, ma za sobą raczej nienajlepszą jesień. Zespół Jerzego Radojewskiego, o czym już informowaliśmy, zakończył pierwszą rundę ligowych zmagań na dziewiątej pozycji i wiosną czeka go raczej walka o utrzymanie, niż o czołowe lokaty. Powinien sobie jednak poradzić, tym bardziej, że w klubie planowane są zimowe wzmocnienia. W IV lidze, w wielkopolskiej grupie południowej, wśród zespółów zrzeszonych w OZPN Leszno raczej nie widać ekipy, która wiosną mogłaby wywalczyć awans do III ligi i dołączyć do Polonii. Dąbroczanka Pępowo, Korona Piaski, Obra Kościan i Krobianka Krobia zajmują miejsca w drugiej części tabeli. Są to raczej bezpieczne lokaty, choć o wiosennym spacerku nie ma mowy, gdyż roztrwonienie kilkupunktowej przewagi może w Krobi, czy Kościanie doprowadzić
do nerwowej sytuacji. Na czwartoligowych boiskach najlepiej z zespołów z regionu radzi sobie Piast Kobylin. Ekipa Marka Nowickiego spisała się jesienią więcej niż przyzwoicie. Dwukrotnie znalazła się na ustach kibiców futbolu w całym kraju. Najpierw o Piaście zrobiło się głośno, gdy sensacyjnie wyeliminował z Pucharu Polski ekstraklasowe Zagłębie Lubin, a później, gdy w tych samych rozgrywkach był bliski odprawienia z kwitkiem Cracowi. Zespół z Kobylina zajmuje drugie miejsce w IV lidze i może się liczyć w walce o awans. Choć Piast przynależy do OZPN Kalisz, to z racji terytorialnych związków z dawnym województwem leszczyńskim, pojedynki piłkarzy z Kobylina i Leszna w III lidze miałyby z pewnością swój smaczek. Bardzo ciekawie wiosna zapowiada się w lidze okręgowej. Jesienne rozgrywki były wyrównane i pokazały, że w klasie jest co najmniej kilka zespołów z aspiracjami do awansu do IV ligi. Pierwsza po rundzie jesiennej Sparta Miejska Górka ma tylko siedem punktów przewagi nad szóstym w tabeli Orkanem Chorzemin. Jeśli przez cztery miesiące zimowej przerwy piłkarze nie zgubią formy, to można się spodziewać zaciętej walki między Spartą, ekipą PKS Racot, która przegrała jesienią tylko jeden mecz, Pogonią Śmigiel i grającym najbardziej ofensywny futbol w lidze Gromem Wolsztyn. Zespoły z dalszych pozycji także nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa.
IV liga, grupa: wielkopolska (południe) Stal Pleszew
16
35
10
5
1
47-19
Piast Kobylin
16
33
9
6
1
38-14
Płomyk Koźminiec
16
31
9
4
3
35-26
Sokół Kleczew
15
27
7
6
2
35-18
Victoria Września
16
25
7
4
5
30-28
SKP Słupca
16
25
7
4
5
28-25
Biały Orzeł Koźmin Wlkp.
16
24
6
6
4
25-22
Dąbroczanka Pępowo
16
23
6
5
5
22-19
Korona Piaski
16
22
5
7
4
27-19
Olimpia Koło
16
21
5
6
5
27-20
Zryw Dąbie
16
21
5
6
5
26-20
Obra Kościan
16
18
5
3
8
23-37
Krobianka Krobia
16
16
4
4
8
17-31
LKS Gołuchów
16
11
2
5
9
21-29
LKS Czarnylas
15
9
2
3
10
10-28
ZKS Zagórów
16
2
0
2
14
12-68
Unia Leszno nie zdobyła w tym roku medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. Jeden krążek i to ten z najcenniejszego kruszcu do Leszna jednak trafił. Z ekipą Falubazu wywalczył go rodowity leszczynianin, Rafał Dobrucki. O wyczerpującym finale, swoich związkach z Lesznem i stowarzyszeniu Metanol były żużlowiec Unii mówił w Radiu Elka.
Strony sportowe redagują: Marcin Hałusek i Michał Konieczny
Fot. Klaudia Dymek
Żałuje, że nie może
- Sięgnąłeś z drużyną Falubazu po złoto DMP po finale, który z pewnością przejdzie do historii. Co myślałeś, po
kolejnym przełożeniu meczu? Chciałeś żeby to się wreszcie skończyło, nieważne z jakim rozstrzygnięciem? Czy do koń-
ca ty i zespół byliście skoncentrowani na walce o tytuł? - Byliśmy wszyscy bardzo zmęczeni, chyba nawet bardziej psychicznie niż fizycznie, ale chcieliśmy rozstrzygnąć ten finał w sportowej walce. To był koniec sezonu, ale musieliśmy wykrzesać z siebie 110 procent koncentracji i przygotowania. Pojawiały się różne myśli. Czy zawody się odbędą, czy też nie? Czy ten tor da się w ogóle przygotować? Po trzecim przełożeniu, przyznam, emocje trochę opadły, ale cały czas skupialiśmy się na tym, by nie zawieść kibiców. Były to bardzo trudne chwile, wielka męka psychiczna, ale zakończona wspaniałym sukcesem. - To była też próba cierpliwości dla kibiców z Zielonej Góry, bo oni przecież za każdym razem licznie przychodzili na stadion… - Pogoda nie rozpieszczała, zawodnicy zarówno jednej, jak i drugiej ekipy wiedzieli dużo wcześniej, że odjechanie zawodów nie będzie możliwe. Władze ligi jednak nie potrafiły podjąć konkretnej decyzji, a można było kibicom i nam oszczędzić nerwów a klubowi kosztów. - W końcu się udało, wyjechaliście na tor… - Przyznam, że jadąc na sobotni mecz nie do końca wierzyłem, że to będzie możliwe. Dostałem jednak informacje i zdjęcia nawierzchni, które mnie przekonały, że w nocy z piątku na sobotę w Zielonej Górze stał się cud. To, co nie udało się przez dwa tygodnie, tym razem wykonano w jedną nocą. - Czy możesz powiedzieć, że tor był tego dnia waszym sprzymierzeńcem? - Wyjechaliśmy rano na trening, bo nawierzchnia była dla nas wielką niewiadomą. Podczas meczu też zachowywała się
inaczej, dlatego trudno uznać, że mieliśmy przewagę własnego toru. - Do Torunia jechaliście z zaliczką. Wierzyliście, że jesteście w stanie ją obronić? Kiedy miałeś pewność, że tytułu już nikt wam nie odbierze? - Zakładaliśmy, że na Motoarenie będziemy walczyć. Sądziliśmy, że u siebie zdołamy wypracować większą przewagę, ale - jak się okazało - nie tylko ją obroniliśmy, ale jeszcze zdołaliśmy wygrać w Toruniu. - W ważnym momencie spotkania zostałeś wykluczony przez sędziego za spowodowanie upadku Wiesława Jagusia. Sytuacja była kontrowersyjna, jak ją dziś oceniasz? - Maja ocena się nie zmieniła, choć emocje już teraz są dużo mniejsze. Dla mnie sprawa jest jasna. Wiesław wjechał mi na plecy i to on powinien być wykluczony, jako sprawca upadku.
- Finał już za nami, wróćmy do prozy życia codziennego. Co z twoim kontraktem na nowy sezon? - Rozmawiam z prezesem Dowhanem, chcę zostać w Zielonej Górze i myślę, że się dogadamy. Nie spodziewałem się jednak, że podczas spotkania z prezesem będziemy rozmawiać o obcinaniu kontraktu, to mnie zaskoczyło, ale jestem dobrej myśli. - Czy dostajesz propozycje z innych klubów? - Tak, otrzymałem, i to bardzo dobre oferty, aż sam jestem zaskoczony, że tak dobre. Znam jednak klub z Zielonej Góry i jestem zdecydowany jeździć tam nawet za dużo mniejsze pieniądze. - Czy pojawił się temat Unii Leszno? - Nie. - A chciałbyś jeszcze kiedyś związać swoją przyszłość z leszczyńskim klubem? dok. na stronie 15