Dodatek 13/2010 (87)

Page 1

nakład: 14 000 egz.

W NUMERZE: Butla nie była uszkodzona

Kierowca, którego samochód eksplodował w centrum Gostynia może usłyszeć prokuratorskie zarzuty. s.3

Lotos był za mocny

W drugim pojedynku pierwszej rundy fazy play-off gdynianki pokonały w Trapezie leszczyńskie koszykarki 64:50. s.6

Kołodziej „na dziko” w GP

Janusz Kołodziej bardzo blisko „dzikiej karty” na start w Grand Prix Europy na żużlu w Lesznie. s.14

Upamiętnili Wielkiego Freda

60 Memoriał Alfreda Smoczyka z kompletem punktów, wygrał Jarek Hampel, przed Januszem Kołodziejem i trzykrotnym mistrzem świata, Nicki Pedersenem. s.16

31.03.2010 - 07.04.2010r.

nr 13 (87)

Pierwszy kandydat Lewica stawia na Malepszego

Tomasz Malepszy jest jedynym kandydatem rządzącej w Lesznie Lewicy na prezydenta Leszna. Zrezygnowałem z kandydowania oświadczył poseł Wiesław Szczepański, szef powiatowego SLD. Parlamentarzysta zostanie szefem kampanii wyborczej obecnego prezydenta. To jedyny ukłon Malepszego pod adresem partyjnego konkurenta; obaj zapewniają, że żadnych targów w boju o nominację nie było.

Po raz pierwszy od czasu objęcia w Lesznie władzy Tomasz Malepszy miał w tych wyborach samorządowych konkurenta w ramach własnej partii. Wolę kandydowania deklarował bowiem poseł Wiesław Szczepański, szef powiatowych struktur SLD. Bój o oficjalną nominację trwał kilka miesięcy; nie był szczególnie ostry, ale widać było po wypowiedziach, że Lewica już jednym głosem nie mówi. Członkowie partii, a także jej szef podkreślali jednak, że priorytetem jest właśnie jedność. Ostatecznie właśnie ta jedność zwyciężyła. Zarząd Powiatowy SLD podjął decyzję o udzieleniu rekomendacji Malepszemu.

Fot. Piotr Pazoła

Gazeta bezpłatna

- Zrezygnowałem z kandydowania – mówi Wiesław Szczepański – zrobiłem to z dwóch powodów: dla uniknięcia rozłamu i dwóch list wyborczych oraz dlatego, że po moim wyborze Leszno straciłoby jedynego parlamentarzystę. Po rezygnacji Szczepańskiego członkowie zarządu w tajnym głosowaniu zdecydowali o udzieleniu rekomendacji obecnemu prezydentowi. Mimo że był jedynym kandydatem nie wygrał jednogłośnie. - Znaczącą większością głosów – powiedział Szczepański. Sam poseł zostanie szefem kampanii wyborczej Malepszego. -To nie jest cena mojej rezygnacji – zastrzegł. Zresztą o ewentual-

nych koncesjach Malepszego na rzecz partii nie chciał zbyt wiele mówić. - Ustaliliśmy, że poprawiony zostanie kontakt prezydenta z SLD – zapowiedział. Tak więc znany jest już pierwszy kandydat, który stanie w szranki jesiennych wyborów

samorządowych. Lewica ma też już prawie gotowe listy kandydatów na radnych – tu jednak szef partii nie chce ujawniać jeszcze żadnych nazwisk. Szczepański przyznaje tylko, że reprezentują różne środowiska, nie tylko lewicowe. (jad)


2

Wydarzenia

31 marca 2010

Fot. Piotr Pazoła

Rozmowa z Tomaszem Malepszym

- Jakiej ceny zażądał pan Wiesław Szczepański za rezygnację z kandydowania? - Nie było żadnej ceny. Była dobra kalkulacja, że pewnie jestem kandydatem, którego bardziej oczekuje środowisko, czyli Sojusz Lewicy Demokratycznej. - Okazał się pan po prostu silniejszy i nie miał nic do gadania? - Nie, to na pewno nie był żaden dyktat. Jednak powiedziałem już panu kiedyś, że nie uzależniam swojej decyzji o kandydowaniu na kolejną kadencję od decyzji mojej partii. - Czyli postawił pan im ultimatum: albo popieracie mnie albo bawcie się sami i zobaczycie, jak na tym wyjdziecie. - Zazwyczaj dobrze jest mieć czas na przemyślenia. Myśmy obaj ten czas mieli i przemyśleliśmy sytuację, w jakiej się znaleźliśmy. - I żadnych targów, żadnych stanowisk: ani dla Szczepańskiego, ani dla jego ludzi? - Już dwunasty rok pełnię tę funkcję i myślę, że pokazałem, że nie jestem ani człowiekiem Hayna, ani Szczepańskiego, ani własnej partii. Szanuję ją oczywiście – stąd moja suwerenna decyzja o wstąpieniu, natomiast zawsze w decyzjach kadrowych musi decydować jakość człowieka - przygo-

towanie zawodowe i etos. - A jak się pan czuje jako człowiek Układu? - Nie czuję się człowiekiem Układu, natomiast rzeczywiście czuję się człowiekiem, który tworzy dobry układ dla Leszna. Nie w sensie towarzyskim – aczkolwiek nie ukrywam, że podczas różnych spotkań towarzyskich można wiele rzeczy dobrych na spokojnie uzgodnić. Udaje się dzięki wieloletniej znajomości uzyskać jakąś dotację dla osoby fizycznej czy organizacji pozarządowych. - A uzyskać dobrą kwotę na przetargu, na przykład na budowę dróg? - A to już absolutnie nie. Mam wrażenie, ze ludzie oceniają mnie czy nas według własnej miary. Że jeżeli jest się w tej samej partii, jeżeli zna się kogoś przez wiele lat i się z nim serdecznie wita, to zaraz musi z tego coś subiektywnego i niedobrego dla miasta wynikać. - A nie wydaje się panu dziwna taka sytuacja: jednego dnia pan Wojciech Rajewski – szef firmy Drogi i Ulice mówi, że dał bardzo dobrą ofertę na przebudowę drogi 323, o kilka milionów złotych tańszą od planowanej. Po jakimś czasie ten sam pan Wojciech Rajewski, ale już jako szef klubu SLD w Radzie Miasta mówi, że dzięki temu, że była niska cena drogi, jest dziesięć milionów złotych

wolnych środków do podziału. Dał wam dobrą cenę, żeby były pieniądze przed wyborami? - Pan Wojciech Rajewski jest jednym z najdłużej funkcjonujących dyrektorów leszczyńskich przedsiębiorstw. Przeprowadził firmę przez bardzo trudny okres przekształceń, doprowadzając do powstania spółki pracowniczej. Jest więc świetnym menedżerem i zawsze dobrze kalkuluje pracę, którą jego firma wykonuje. Przecież razem z nim były trzy firmy. Zresztą gdy popatrzymy na inne przetargi w kraju, o wiele większe, na przykład na autostrady: tu również dochodzi do rozstrzygnięć nawet poniżej 50 procent kosztorysu. - Czyli nie robi dobrego PR-u dla SLD. Przecież te spotkania w dzielnicach peryferyjnych odbywają się na zasadzie: ”Jesteśmy dobrymi wujkami, dajemy wam 20 milionów, ale pamiętajcie, kto wam to daje”. - Co do pana Rajewskiego jest to menedżer z krwi i kości, i nie zrobi nic kosztem firmy, żeby przypodobać się wyborcom – nie było zresztą takiego kontekstu. - Ale chyba nigdy nie rozdawaliście tylu pieniędzy. - Owszem, zdarzało się. W ubiegłym roku mieliśmy 17 milionów złotych wolnych środków i chyba z 8 milionów oszczędności. - I wtedy też to poszło na inwestycje? - Obniżyliśmy niedobór o 7 milionów złotych – z 28 do 21 milionów. - A w tym roku tylko 4 miliony na ten cel? - Tak, ale proszę zwrócić uwagę, że w radzie było oczekiwanie, nie tylko wśród Lewicy czy Gospodarnych, żeby zwiększyć pulę inwestycji. Chciała tego także opozycja. Nie ulegliśmy temu. - Bo to nie wasz pomysł. - Nie, zresztą naszych pomysłów było jeszcze sporo. W rzeczowej rozmowie doszliśmy do porozumienia, że podczas regresu nie wolno dopuszczać do sytuacji, w której może nie bylibyśmy pod ścianą, ale z bardzo wąskim mar-

ginesem decyzji co do dalszych inwestycji. - Czy jeszcze za pańskiej kadencji będziemy to zadłużenie spłacać? - Niektóre terminy spłat są na dziesięć lat. To dobre rozwiązania dla Leszna – zdecydowana większość leszczynian poprawę jakości życia odczuwa za swego żywota. - I nie myśli o konsekwencjach. - Od tego myślenia i odpowiedzialności za decyzje są prezydent i radni. Gdybyśmy nie zaciągali kredytów, o poprawie jakości życia moglibyśmy mówić za dwadzieścia, trzydzieści lat – na przykład o modernizacji „Piątki”. - Pańscy sąsiedzi, kościaniacy – mówię o władzach miasta – postawili sobie na początku tej kadencji dwa strategiczne cele: zbudować dwa razy więcej dróg i zmniejszyć zadłużenie o połowę. Można? - Z pewnością zbudowaliśmy w tej kadencji dwa razy więcej dróg niż w poprzedniej. Natomiast co do zadłużenia – mamy jeszcze możliwość bezpiecznego zadłużania Leszna. Barierą jest oczywiście sytuacja gospodarcza kraju. - A bariera zdrowego rozsądku, panie prezydencie? I myślenia o naszych dzieciach, które będą musiały to spłacać? - Mam już 64 lata i pamiętam, co mówiono na przełomie lat 80-tych i 90-tych, że będziemy spłacali kredyty zaciągnięte przez Edwarda Gierka. Dzięki tym kredytom dzisiaj możemy sprywatyzować gospodarkę, dzięki czemu budżet państwa nawet po 20 la-

tach ma olbrzymie, miliardowe dochody. - A ile było nietrafionych inwestycji? - Oczywiście, zgadzam się, zwłaszcza w sprawie inwestycji w nowe technologie, ale majątek był, tworzony przez Polaków. Podobnie jest w Lesznie. Porównanie może nie do końca jest udane, ale chodzi mi o przyspieszenie poprawy jakości życia. Nie ma innego, jak poprzez kredyty. - A jaka jest pańska wizja następnych czterech lat rządzenia miastem? - Dalszy zrównoważony rozwój. - I dalsze zadłużanie. - Nie da się rozwijać bez zaciągania kredytów. Szansę na rozwój widzę też w tym, że stworzymy w Lesznie warunki do inwestowania w strefie inwestycyjnej IDEA. - Nic tam nie ma. - Nie ma, bo nie jest uzbrojona. Kiedy przyjechali do nas Azjaci i zobaczyli szczere pole, bez dróg, bez infrastruktury, to przy całym zapale nic z tego nie wyszło. - Czyli też jak za Gierka: szczere pole z szumną nazwą? - Najpierw musieliśmy mieć decyzję formalną, teraz przychodzi czas na infrastrukturę. Jestem przekonany, że doczekamy się inwestorów. - Ta strefa będzie pańskim pomnikiem? - Ja sobie pomników nie stawiam. - A co postawią panu potomni? - To już ich decyzja, ja na pomniki nie pracuję. Rozmawiał: Jarek Adamek

Wydawca:

AWR ELKA sp. z o.o. Roman Lewicki - dyrektor, Arek Wojciechowski - red. naczelny, Emilia Wojciechowska - szef informacji, Klaudia Dymek - red. prowadzący/ skład Dziennikarze: Aldona Brycka-Jaskierska, Hanna Ciesielska, Jarek Adamek, Marcin Hałusek, Michał Konieczny, Michał Wiśniewski Siedziba redakcji: Leszno, ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 5295678 e-mail:dodatek@elka.pl www.dodatek.elka.fm Druk: Drukarnia POLSKAPRESSE Sp. z o.o.

Kolportaż Gazety bezpłatnej Dodatek: LESZNO: ul.A.Krajowej Waldi, Tele Pizza, Parking pod Wiaduktem – ul.Grota Roweckiego, ul.Korcza Nomi, ul.Niepodległości 26 Salon prasowy, ul.1 Maja 46, Sklep Moraś, ul.Saperska 16, ul.21 Października, ul.Mickiewicza 5 PWSZ, ul.Nowy Rynek 2, os.Ogrody 4, ul.Opalińskich 4 Punkt ksero , ul.Ofiar Katynia 12, ul.Jagienki 24, ul.Rejtana 44, ul.Szczepanowskiego 63, ul.Zamenhofa 25, ul.Lipowa 39, ul.Lipowa Wodociągi, CPN , ul.Sułkowskiego Kogucik, Strzelecka 7, ul.Powstańców Wlkp. 12/8, ul.Starozamkowa 1, ul.Niemiecka 1 b, ul.Machnikowskiego 22, ul.Łanowa 11, ul.Jeziorkowskiej, ul.Narutowicza 74, ul.Wróblewskiego, ul.Gronowska 65, ul.Kmicica 15, ul.Kochanowskiego 4a, ul.Dożynkowa 62, ul.Lotnicza 32, ul.Miśnieńska 17, ul.Wyszyńskiego 53, ul.Łowiecka 11, ul.Szybowników 22, ul.Czarnieckiego 13, ul.Wiejska 15, Delikatesy Przemko, ul.Balonowa CPN, ul.Reja 8, Sklep przy Harcówce, ul.Okrzei 62, ul.Wieniawa 41a, sklep Iga, ul.Snycerska 3, ul.Okrężna Almark, Aleje Krasińskiego Kiosk Ruchu, ul.Luksemburska Pronet, WMB, ul.55 Pułku Piechoty Byczy Punkt, ul.Święciechowska Kiosk Ruchu przy Akwawicie, ul.Słowiańska, Chata Polska, C.H. Bricomarche/Intermarche, C.H.Nasze Leszno, C.H. Manhattan, Słomiński Pawilon, ul.Śniadeckich Urząd Pracy, ul.Towarowa PKS, Manhattan, Społem PSS: ul.17 Stycznia, ul.Jagiellońska, ul.Opalińskich, ul.55-ego Pułku, ul.Lubuska 17, ul.Lipowa Salon prasowy, ul. Kmicica 5 Minut, ul.Karasia 15 Urząd Miasta, Rynek Restauracja Ratuszowa, Pływalnia Akwawit, L.C.M.Ventriculus, ul.Chrobrego Medical, Restauracja McDonald’s, ul.Bracka Bar Oregano, Cukiernie Sobota, ul.Dekana Hurtownia Kawy i Herbaty Dukar, ul. Leśna 4 MZK, Plac Kościuszki Starostwo Powiatowe, Nowy Rynek Agencja Eureka, ul.Kiepury Szpital, Kaufland , Stacje Jespol, ul.Śniadeckich CPN BP, CPN Perła, ul.Słowiańska ELKA TAXI, Metro TAXI, Mini TAXI TAXI 98,50. KRZEMIENIEWO: ul.Wiejska109, Dworcowa 146, Kociugi 21, ul.Dworcowa 146, Drobnin 2, 46, RADOMICKO 63, NOWY BELĘCIN: Karchowo, LIPNO: Powstańców Wlkp. 37, Powstańców Wlkp.7, MÓRKOWO: sklepy, ŁONIEWO 33, OSIECZNA: Rynek 4, 16, ul.Kościuszki 27, 48 ul.Kopernika 4a, GD Samopomoc Chłopska - Stacja Paliw, DOBRAMYŚL, KĄKOLEWO: ul.Rydzyńska 27 a, ul.Krzywińska 27, Sklep GS, Maciejewo, Ziemnice, Wojnowice 15, KĄKOLEWO: ul.Rydzyńska, KĄTY: GD Samopomoc Chłopska, Kąty 89, PAWŁOWICE: ul.Wielkopolska 55, ul. Mielżyńskich 58, ul.Wielkopolska 116, RYDZYNA: ul. Kościuszki 2, 12, ul.Rzeczypospolitej, Dąbcze 42, Kłoda 79, CPN, Rojęczyn, BOJANOWO: Rynek 1, ŚWIERCZYNA: GD Samopomoc Chłopska, NOWA WIEŚ, ŚMIGIEL: Mickiewicza 4, Kościuszki 35,52, ul. Ogrodowa, Skarżyńskiego 5a, NIETĄŻKOWO: ul.Arciszewskich 2 a, ŚWIĘCIECHOWA: Rynek 7, ul.Wolności 2, 25, DŁUGIE STARE: ul.Wiosenna 10, ul.Jesienna 5 b, GOŁANICE: ul.Stawowa 10, Parkowa 32, Jezierzyce K 56, KRZYCKO MAŁE: ul.Główna 35, LASOCICE: Święchowska 1, Niechłód 22, WILKOWICE: ul. Boczna 1, Dworcowa 53, Park 10, Zbarzewo 42, PRZYBYSZEWO: ul.Wiejska 11, 59, WŁOSZAKOWICE: ul.Grotnicka 35, ul.Kurpińskiego sklep „14”, ul.Powstańców Wlkp 17, ul.Zalesie 9C, GROTNIKI: ul.Krótka 5, Piaskowa 5, BUKÓWIEC GÓRNY: ul.Machcińska 2, Powstańców Wlkp 43, 126, DŁUŻYNA: 5a, KRZYCKO MAŁE: Główna 31 ABC, Główna 35, KRZYCKO WIELKIE: ul. 700 lecia 2, ul. Krzyckiego 86, ul.Szkolna 1 ABC, ul.Sądzia 40A, BUCZ/GM.PRZEMĘT: Kasztanowa12, 16, BARCHLIN ul.Główna 19, Poladowo 12.


31 marca 2010

Rozmowa z posłem Wiesławem Szczepańskim

Przybywa bezrobotnych - W ostatnich tygodniach wzrosła liczba bezrobotnych – informuje prezydent Tomasz Malepszy. Nie było wprawdzie zwolnień grupowych, ale Powiatowy Urząd Pracy zarejestrował ostatnio 200 nowych petentów. Być może trend ten zahamują inwestycje gospodarcze – Malepszy zapowiada budowę nowych obiektów produkcyjnomagazynowych w strefie VASA, gdzie pracę znaleźć ma 300 osób.

Stopa bezrobocia wynosi w Lesznie 8 procent. Bez pracy w mieście pozostaje 2900 osób, w powiecie ziemskim kolejne 2000. - W tygodniach od ostatniej sesji zarejestrowano 200 nowych bezrobotnych – informuje prezydent Tomasz Malepszy. -To najczęściej ofiary redukcji w małych firmach, ponieważ do Powiatowego Urzędu Pracy nie zgłoszono żadnych zwolnień grupowych. Urząd oczywiście stara się pomóc bezrobotnym. W tym roku na aktywne formy poszukiwania pracy otrzymał prawie 6 milionów złotych, dzięki czemu zostanie nimi objęte około tysią-

ca osób, zwłaszcza młodych. Pewnym lekarstwem na zjawisko bezrobocia mają być też inwestycje. Malepszy zapowiada, że około 300 osób zatrudnić ma jedna z firm ze strefy VASA na Zatorzu, która buduje właśnie kolejną halę produkcyjno-magazynową. Jej oddanie do użytku planowane jest na drugie półrocze. Być może w Lesznie stanie też supermarket znanej sieci Makro, jednak prezydent zastrzegł, że jest dopiero umówiony na rozmowę w tej sprawie z przedstawicielem firmy, więc nic pewnego powiedzieć nie może. (jad)

Fatalna pomyłka urzędnika

Rozdarta koperta położyła przetarg Największy od lat przetarg w gminie Wschowa został unieważniony przez błąd jednego z urzędników. Warta około 10 milionów złotych rewitalizacja dawnego kolegium jezuickiego odsunie się w czasie. Wszystko dlatego, że przez pomyłkę jeden z urzędników otworzył niewłaściwą kopertę przed czasem. Zdaniem opozycji, w urzędzie dzieje się coś złego.

to największa od lat tego typu inwestycja w mieście. Został ogłoszony pod koniec stycznia. W marcu miał zostać rozstrzygnięty. O inwestycję współfinansowaną z kasy unijnej starało się 13 firm. Ich ceny wahały się od 6 do kwoty ponad 10 milionów złotych. Najtańszą ofertę przedłożyło konsorcjum z Leszna. To właśnie ono chciało modernizować kolegium za niewiele ponad sześć milionów. Przetargu jednak nie wygrało. - Pracownik sekretariatu omyłkowo otworzył kopertę zewnętrzną, w której znajdowała się oferta, naruszając też kopertę wewnętrzną - mówi Krzysztof Grabka, burmistrz Wschowy. Opinia prawników była jednoznaczna – przetarg trzeba unieważnić. Natychmiast do urzędu trafił protest najtań-

Przetarg na rewitalizację zabytkowego kolegium jezuickiego

szego wykonawcy, który jednak odrzucono. Zdaniem Stanisława Kowalczyka, lidera opozycji, taki błąd urzędników jest niedopuszczalny. - To dowód na to, że w tym urzędzie dzieje się coś złego. Nie dziwi mnie protest najtańszej z firm. Przecież w tej sytuacji wszystkie karty zostały odkryte. Martwi mnie też to, że przez taki błąd niebezpiecznie opóźni się ta ważna inwestycja. - Nie wiadomo kiedy ruszy kolejny przetarg – mówi Kowalczyk. Terminu wciąż nie ma, ale miasto tłumaczy, że kończy już postępowanie przetargowe na inną inwestycję w ramach rewitalizacji. Jest nią przetarg na budowę i modernizację ulic i chodników wart milion złotych. (mich)

Producent wykazał błąd użytkowika

Butla nie była uszkodzona Kierowca, którego samochód eksplodował w centrum Gostynia może usłyszeć prokuratorskie zarzuty. Już wiadomo, że przyczyną eksplozji, do której doszło tydzień temu, nie była wada przewożonej w samochodzie butli z acetylenem. Jeszcze wciąż mamy w pamięci obraz po eksplozji, do której doszło 19 marca w Gostyniu na ulicy Sądowej. Sprawę bada

Burmistrz Miasta i Gminy Osieczna

64-113 Osieczna, ul. Powstańców Wielkopolskich 6 tel. 65/ 5 350 016, fax.0-65 5350 648 informuje, że w siedzibie Urzędu Miasta i Gminy w Osiecznej, przy ul. Powstańców Wielkopolskich 6, w dniu 31 marca 2010 roku, zgodnie z art. 35 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami (j. t. Dz. U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603 z późniejszymi zmianami) został wywieszony na tablicy ogłoszeń na okres 21 dni wykaz nieruchomości przeznaczonych do sprzedaży: obręb Osieczna: działki nr 1615, 1624, 1629, 1631.

Fot. Aldona Brycka-Jaskierska

startował i wygrał okazałoby się, że Leszno do wyborów parlamentarnych posła nie ma, a to jednak jest pomocne w pozyskiwaniu informacji i środków. Teraz więc pójdziemy do wyborów z jedną listą i pod jednym szyldem, i z jednym, najlepszym kandydatem, którym jest Tomasz Malepszy. Ustaliśmy zresztą, że szefem kampanii SLD w Lesznie będę ja. - Drogo się pan sprzedał? - Czy cena szefa kampanii jest wysoka? Nie mówmy zresztą o targowaniu, bo go nie było. Myślę, że doszliśmy do porozumienia. Pan prezydent na ostatnich posiedzeniach zarządu przebywał o wiele częściej, niż było to poprzednio. - A jaki będzie szyld, pod którym pójdziecie do wyborów? - Uważam, że powinien w dużej mierze być skorelowany z szyldem, pod którym do wyborów pójdzie pan Jerzy Szmajdziński. Wszystko wskazuje na to, że to będzie Porozumienie Społeczne SLD. Ta pierwsza część może więc pozostanie. Druga to być może Lewica dla Leszna. Jeszcze tego do końca nie ustaliliśmy. Panuje jednak zgoda co do tego, że nazwa z jednej strony będzie nawiązywać do kampanii prezydenckiej, a z drugiej pozwalać na stworzenie dużej listy, pozwalającej kandydować różnym osobom – niekoniecznie z SLD - do Rady Miasta. - A czy są już te osoby na liście? - Tak, są, ale nazwisk na razie nie będę ujawniać. - A czy to prawda, że z waszej listy startować ma na przykład przewodniczący Rady Miasta Piotr Olejniczak? - Na dziś nie mogę tego potwierdzić. Nie rozmawiałem z panem Olejniczakiem, nie zwracał się do mnie w tej sprawie. - A inne osoby? - Rozmawiamy z wieloma osobami; myślę, że ta lista będzie silna i pozwoli nam zdobyć co najmniej tyle samo mandatów, ile mamy teraz. Rozmawiał: Jarek Adamek

3

W Lesznie 8 procent

Fot. Jarek Adamek

- Jakie są decyzje zarządu SLD? Po pierwsze podjąłem decyzję o rezygnacji z kandydowania. W związku z tym mieliśmy już tylko jednego kandydata. Dlatego zarząd powiatowy SLD zdecydował o rekomendowaniu pana prezydenta Tomasza Malepszego na kolejną kadencję samorządu. Zgodnie ze statutem wysłałem do zarządu wojewódzkiego uchwałę naszego zarządu, teraz czekamy na decyzję Poznania. Myślę, że pod koniec kwietnia Rada Powiatowa SLD podejmie uchwałę akceptującą naszą decyzję. - A pan prezydent był na waszym spotkaniu? - Na pierwszej jego części, ale nie uczestniczył w głosowaniu. Przypominam, że rozmawiamy z panem Malepszym od kilku miesięcy. Chęć kandydowania ujawnił, jeśli dobrze pamiętam, 22 grudnia – wcześniej mówił, że nie zamierza kandydować. Od tego momentu trwały z nim rozmowy, ustalaliśmy zasady współpracy. - A jakie są to zasady? Jakie koncesje na rzecz partii poczynił? - To są wewnętrzne sprawy partii, pan prezydent jest jej członkiem. Myślę, że dobrze zarządza miastem i dalej tak powinien pracować, natomiast chodziło o częstsze kontakty z partią, informowanie o najważniejszych rzeczach, budżecie. Dlatego podczas naszego spotkania pan Malepszy przedstawił informację o nadwyżce budżetowej, wysłuchał też naszych opinii co do jej podziału. - Głosowanie było tajne? - Tak, było tajne. - A jakim stosunkiem głosów wygrał? - Dużą większością, choć nie jednogłośnie. - A pan odpuścił. - Dla mnie najważniejszą rzeczą jest jedność listy. Jedność partii i jeden kandydat z Lewicy. Trudno by było, gdyby po trzech kadencjach rządzenia lewicowego prezydenta kandydat Lewicy nie wygrał. Po drugie Leszno ma dziś jednego posła. Gdybym wy-

Reklama

gostyńska policja i prokuratura. Są wstępne ustalenia i już wiadomo, że butla z acetylenem, którą kierowca przewoził citroenem berlingo, nie była uszkodzona. Wykazały to badania przedstawicieli niemieckiej firmy, produkującej tego typu butle. - Jedyną przyczyną, która doprowadziła do wybuchu było nieostrożne obchodzenie się z butlą przez osobę, która ją przewoziła - twierdzi Roch Waszak, prokurator rejonowy w Gostyniu - Kierowca powinien ją zabezpieczyć w samochodzie w taki sposób, aby uniemożliwić jej przemieszczanie w aucie. Niestety

nie była zabezpieczona, w konsekwencji doszło do jej rozszczelnienia, ulatniania się gazu i wybuchu. W związku z tym możliwe, że kierowca usłyszy prokuratorskie zarzuty. - Ostateczną decyzję podejmę, gdy będziemy dysponować kompletem materiałów. Wszystko na to wskazuje, że kierowcy mogą być przedstawione zarzuty nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnego mówi prokurator. 29-letni kierowca nadal przebywa w szpitalu. Gdy tam trafił miał poparzoną twarz, ręce i górne drogi oddechowe. (abj)


4

Wydarzenia

31 marca 2010

Zwarcie instalacji w samochodzie

Okradali sąsiadów

Złodzieje z jednej wsi Pożar w warsztacie, spalone auta Górowska policja zatrzymała grupę złodziei z gminy Góra. Mają od 16 do 21 lat i na swoim koncie kilka włamań i kradzieży, których dokonali w trzech wsiach gminy Góra. Kryminalni z Góry ustalili i zatrzymali 4 mężczyzn, którzy są podejrzani o dokonanie 4 włamań i 2 kradzieży do posesji na terenie trzech sąsiadujących wiosek. Przestępstw tych dokonali w

ostatnich trzech miesiącach. - Ich łupy to radioodtwarzacze, akumulatory, butle z gazem, elektronarzędzia, które ukradli trzem osobom; łącznie suma strat sięga ponad 7 tysięcy złotych - mówi Janusz Konopnicki, rzecznik policji w Górze. Kradzieży i włamań dokonywali wspólnie, choć nie w tym samym składzie. Złodziejska czwórka to mieszkańcy tej samej wsi. Dwaj spośród nich byli w przeszłości karani za podobne przestępstwa. Cała czwórka usłyszała już zarzuty kradzieży z włamaniem, za co grozi nawet 10 lat więzienia. Przed sądem stanie także paser, który pomagał im upłynniać skradziony towar. (abj)

Uzależnieni nie liczyli na pomoc terapeuty

Nie kontrolują i nie leczą Miejska komisja antyalkoholowa we Wschowie zrezygnowała z kontroli punktów sprzedaży alkoholu. Miasto przestało też opłacać wynajęcie terapeuty zajmującego się wsparciem dla uzależnionych. Urzędnicy tłumaczą, że kontrolami ma zająć się straż miejska, a dla kilku uzależnionych wynajmowanie terapeuty jest nieopłacalne.

Na to, że gminna komisja zajmująca się zwalczaniem alkoholizmu nie prowadzi już żadnych kontroli w sklepach trudniących się sprzedażą wysokoprocentowych trunków zwrócił uwagę jeden z radnych miejskich, Krzysztof Czopek. Okazuje się, że kompleksowych kontroli nie było we Wschowie już od dwóch lat. Zdaniem Krzysztofa Rękosia, pełnomocnika burmistrza do spraw profilaktyki, nie było takiej potrzeby. - Kilka lat wcześniej wszystkie punkty zostały wyposażone w informacje, jakie

powinny być ulotki. Komisja nie będzie kontrolować sklepów, jeśli nie będzie wyraźnych sygnałów o nieprawidłowościach. Mamy też od 2009 roku straż miejską – dodaje Rękoś. Radny Krzysztof Czopek zwrócił też uwagę na inny fakt. Chodzi o rezygnację z usług profesjonalnego terapeuty pracującego na koszt miasta z osobami uzależnionymi. - Wygląda to jak odkładanie ludzi uzależnionych na bok. Czytam jednak, że ,,zwiększa się dostępność pomocy terapeutycznej dla uzależnionych poprzez udział członków komisji w czterech szkoleniach w ciągu roku’’. Czyżby komisja była uzależniona? - pyta radny Czopek. Krzysztof Rękoś tłumaczy, że szkolenia członków komisji to jedna z form pomocy terapeutycznej. - Terapeuta we Wschowie był zatrudniony w przeszłości, ale nie było efektów. To dlatego, że z pomocy skorzystały trzy osoby i tylko przez pół roku – podkreśla Rękoś. Miasto w tym roku nie zamierza więc zatrudnić terapeuty, chyba że w mieście zbierze się większa grupa osób uzależnionych. Wówczas jednak psycholog zostanie zatrudniony doraźnie. (mich)

Na 40 tysięcy złotych szacowane są wstępnie straty po nocnym pożarze w jednym z warsztatów w Poninie. Całkowicie spaliły się tam dwa samochody, a dwa kolejne zostały uszkodzone przez ogień. Sprawa jest jeszcze wyjaśniana, ale wstępnie wiadomo, że doszło do zwarcia instalacji jednego z pojazdów.

Do wybuchu pożaru doszło w nocy niedzieli na poniedziałek. Strażaków zawiadomiono około 3.00. Wysłani na miejsce strażacy zastali na miejscu dwa płonące samochody. - Dwa auta spłonęły kompletnie, a dwa kolejne są mocno uszkodzone. Całkowicie zniszczony został ford focus i renault laguna. Nadpalony został fiat palio i renault scenic. Straty wstępnie

szacowane są na 40 tysięcy złotych - mówi młodszy kapitan Łukasz Jędrzejewski z leszczyńskiej straży pożarnej. Ze wstępnych oględzin wynika, że powodem pożaru mogło być zwarcie instalacji elektrycznej w jednym z samochodów. Dokładne i oficjalne przyczyny pożaru w ponińskim warsztacie zbada jeszcze policja. (mich)

Do Rawicza na test resorów Dziury się rozrosły, do maja slalomem

Rawiccy kierowcy muszą uważać. Powstałe zimą dziury na ulicach miasta są jeszcze większe. Drogowcy wycięli asfalt, ale nie kwapią się z zalepianiem wyrw i taki stan ma potrwać do końca kwietnia. Zdaniem władz miasta, nikomu nic nie grozi.

Stan rawickich ulic, które po zimie przypominają ser szwajcarski, nie jest niczym niezwykłym. To samo jest przecież na większości dróg. W Rawiczu jednak asfaltowe wyrwy rozrosły się i to nie za sprawą aury, lecz drogowców. Wycięli oni bowiem asfalt wokół dziur powiększając je czasem kilkakrotnie. Zwykle takim zabiegom towarzyszy natychmiast zalepianie, ale nie w Rawiczu. Dziury straszą, kierowcy klną ćwicząc slalom, a władze miejskie mówią, że taki stan rzeczy jeszcze potrwa. - Na pewno do końca kwietnia, bo właśnie kwie-

cień jest czasem na takie prace. Nie ma jednak żadnych obaw o bezpieczeństwo samochodów. Usunięta jest warstwa asfaltu o grubości około 4-8 centymetrów. Jeśli kierowcy jadą zgodnie z przepisami to tak wycięta dziura nie jest niebezpieczna – przekonuje burmistrz Tadeusz Pawłowski. Koszty poziomowego łatania dróg w Rawiczu znane będą w czerwcu. Wówczas też okaże się ilu kierowców zdecyduje się skorzystać z miejskiej polisy ubezpieczeniowej, by naprawić uszkodzone na wyrwach zawieszenie. (mich)

Jarek Adamek

Będę Tatą Roku Musiałem zmienić samochód. Stary był, słaby i kaszlał. Potomstwo mi się na tylnym siedzeniu gniotło tak, że już po przejechaniu jednej przecznicy byłem świadkiem nieomal masowych mordów na tylnim siedzeniu. Musiałem poszukać czegoś znacznie większego. Wybór padł na Land Rovera Discovery IV. Auto duże, pojemne i wjadę nim wszędzie tam, gdzie potrzebuję. Widziałem w Top Gear, jak Jeremy Clarkson wjechał nim na szczyt góry w Szkocji. To jest to – pomyślałem – gdybym nagle w ramach pełnionych przeze mnie dziennikarskich obowiązków musiał udać się na szczyt jakiejś góry w Szkocji, zrobię to tylko w Discovery IV. Jest więc niezbędnie potrzebne. No i dzieci się nie gniotą i po dojechaniu na imieniny do mojej mamy nie muszę ich prasować na mokro. Land Rover Discovery IV kosztuje około 300 tysięcy złotych. Drobiazg. Znalezienie banku, który chciałby pożyczyć mi taką sumę trochę trwało. Wprawdzie zastanawiałem się, czy nie dać wycenić swojego talentu. Mógłbym przecież wyemitować prywatne obligacje – w folderze emisyjnym opublikowałbym kilka felietonów, parę wywiadów i z dwa reportaże, co ewentualnym nabywcom mogłoby dać prawie pewność, że w ciągu najbliższych pięciu lat dostanę Grand Pressa, nagrodę Nike i Pulitzera, moja wartość wzrośnie i inwestycja zwróci się lepiej niż bony skarbowe USA. Jednak nie miałem czasu, żeby się bawić w przygotowania i szukanie nabywców papierów wartościowych. Zaciągnąłem kredyt. Na nader korzystnych warunkach. Pod zastaw organów. Oczywiście nie moich – jestem za stary, a nery i

wątroba zbyt zniszczone. Zastawiłem organy swoich dzieci. Sześć nerek, no i cała masa innych wątpi. Bankowiec z Mołdawii o trudnym do wymówienia nazwisku powiedział, że gdybym zastawił żonę, mógłbym sobie jeszcze dokupić Astona Martina DB9. Przez chwilę zastanawiałem się nad tym, ale trzeba w życiu mieć jakąś skromność, prawda? Miałem więc te 300 tysięcy na Land Rovera. Kiedy się jednak zastanowiłem nad całością – nad nerkami moich dzieciątek i urodą żony – zmieniłem zamiary. Kupiłem multiplę. Dziesięcioletnią. Za 15 tysięcy. Stwierdziłem, że tam też się zmieszczą dzieci, zakupy i firmowy sprzęt. I zaoszczędziłem 285 tysięcy złotych! Oczywiście niemiłe koleżanki z pracy zaraz mi zaczęły radzić, żebym odszu-

kał tego przemiłego śniadego bankiera i oddał mu te pieniądze, odzyskawszy zastaw. Ale to przecież byłoby nadzwyczaj lekkomyślne. Koleżanki zaś są po prostu pozbawione wyobraźni. I zazdrosne. Więc już obiecałem żonie remont kuchni i łazienki. Najstarszy syn dostanie skuter, córka siłownię, a najmłodszy dostanie Playstation 3. Niech mu będzie, z 50-calowym telewizorem. I kinem domowym. A za resztę pojedziemy na jakieś wakacje. Należą się nam, bom strasznie zmęczony tym ciasnym autem i ich wrzaskami. Jednym słowem same potrzebne rzeczy. Teraz wszyscy są szczęśliwi. Oczywiście na razie im nie mówię o zastawie. Powiedzieli, że jestem najlepszym tatą na świecie. I że jak będą wybory na Tatę Roku, to na mnie zagłosują.


31 marca 2010 Plecak jak kamizelka kuloodporna

Niegroźna w skutkach awaria przyłącza gazowego w Dąbczu miałe miejsce w sobotę przed południem. W trakcie prac ziemnych przy jednym z domów koparka zahaczyła o rurkę gazową. Do awarii doszło po 10.00. - Trwają roboty i pewnie łyżka koparki lekko drasnęła rurkę. Zasyczało i zięć zadzwonił po strażaków. To nic poważnego – uspokajał gospodarz posesji. Strażacy z kolei wezwali na miejsce gazowników. Uszkodzone przyłącze stanowi za-

wsze zagrożenie. Pogotowie gazowe zabezpieczyło rurę za pomocą opaski zaciskowej - tłumaczy do-

wódca strażaków, Mirosław Zimniak. Praca na pewien czas zostały wstrzymane. (mich)

Po pijaku uderzył w posesję

Uciekał przed policją

Szkoła szybowcowa już na swoim czyńskim Jacek Dankowski. Najważniejszą z lokalnego punktu widzenia uchwałą była decyzja o nadaniu osobowości prawnej Centralnej Szkole Szybowcowej w Lesznie. - Oznacza to, że szkoła pracować będzie na własny rachunek – mówi dyrektor Ryszard Andryszczak – przejmujemy też majątek ruchomy oraz nieruchomości otrzymane od gminy Święciechowa. Nieruchomości należące do Leszna przejęte nie zostają – wciąż nie zakończył się proces uwłaszczeniowy, jednak zdaniem Andryszczaka decyzja władz AP może pomóc w przekształceniu. Zgromadzenie powołało Radę Szkoły, która zajmie się wyłonieniem jej zarządu. Składa się ona z ośmiu osób. Po jednym delegacie nominują do niej samorządy Leszna i Święciechowy, a Aeroklub delegował do niej między innymi osoby związane z leszczyńskim lotnictwem: Stefana Grysa, Mariusza Poźniaka, Tomasza Kroka i Janusza Centkę. Rada ma zająć się także formalnościami dotyczącymi usamodzielnienia – na przykład nadaniu numerów NIP i REGON. Zjazd podjął też decyzję o nadaniu trzech tytułów Honorowego Członka Aeroklubu Polskiego; jeden z nich otrzymała Adela Dankowska, największa polska pilotka szybowcowa. (jad)

Pijany kierowca forda sierry uciekał przed radiowozem. Przejechał prawie całe miasto. Na ul. Gwardii Ludowej uderzył w budynek. Miał ponad dwa promile alkoholu w organiźmie.

W piątek wieczorem na ul. Armii Krajowej patrol policji chciał zatrzymać do kontroli kierowcę forda sierry. Jednak mężczyzna nie zareagował na sygnały i bez włączonych świateł zaczął uciekać. Policjanci podjęli pościg. W trakcie tego „rajdu” na ul. Gwardii

Ludowej kierowca nie zapanował nad pojazdem i uderzył w posesję. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że 58-letni mieszkaniec Kościana, kierujący sierrą jest kompletnie pijany. Miał ponad 2 promile alkoholu. Czeka go sprawa sądowa. (emi)

Gwarą w Bukówcu

Fot. (3x) Jerzy Rozynek

Powołano też ośmioosobową Radę Szkoły, która powoła zarząd. W Radzie znaleźli się także leszczyniacy. Zgromadzenie uhonorowało też słynną leszczyńską szybowniczkę Adelę Dankowską – otrzymała ona tytuł Członka Honorowego AP. Walne Zgromadzenie, czyli najwyższa władza w Aeroklubie Polskim, dokonało zmiany zarządu tej organizacji. Nowym prezesem został Włodzimierz Skalik, miejsce w zarządzie zachował związany z Aeroklubem Lesz-

Fot. Michał Wiśniewski

Koparka zahaczyła o gaz

24-latek wracał właśnie z pracy. Kiedy był na ul. Gostyńskiej stał się celem głupiej zabawy 18 i 19-latka. Mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń, bo kula utknęła w plecaku. - Plecak zadziałał jak kamizelka kuloodporna - powiedział aspirant Konrad Stróżyński, dyżurny KPP w Kościanie. 24-latek zorientował się dopiero w domu i zawiadomił policjantów, a ci szybko ustalili sprawców. - Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Kościana. Byli trzeźwi. Teraz staną przed sądem - dodał Stróżyński. - Będą odpowiadać za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. (emi)

Czas na samodzielne latanie

Obradujące w miniony weekend Walne Zgromadzenie Aeroklubu Polskiego podjęło decyzję o nadaniu osobowości prawnej Centralnej Szkole Szybowcowej w Lesznie. To bardzo istotna zmiana – szkoła mieszcząca się na lotnisku będzie teraz działać na własny rachunek.

5

Takie awarie zawsze są niebezpieczne

Z wiatrówki do przechodnia Małe safari postanowili sobie urządzić dwaj młodzi kościaniacy. W sobotę rano z okna mieszkania przy ulicy Gostyńskiej strzelali z wiatrówki do przechodzącego tamtędy 24-latka. Na szczęście mężczyzna miał plecak, który uchronił go przed obrażeniami.

Wydarzenia

Po raz czternasty w Bukówcu Górnym młodzież prezentowała teksty pisane wielkopolską gwarą. Jurorzy najwyżej ocenili występ Darii Gnacińskiej i Dagmary Poniży. W kategorii debiuty pierwsze miejsce zdobyła 10-letnia Matylda Obiegała. Organizatorem przeglądu - jak zawsze - był Zespół Szkół w Bukówcu Górnym.


6

Sport

31 marca 2010

Teraz czas na Odrę

Lotos za mocny

W pierwszym starciu leszczynianki przegrały nad morzem 70:93. Przed rewanżem trener Krysiewicz zapowiadał walkę i trzeba przyznać, że zawodniczki Super-Pol Tęczy przystąpiły do meczu bardzo zdeterminowane. Po trafieniach za 3 Tracy Gahan, Oli Drzewińskiej i punktach Joanny Czarneckiej prowadziły 8:3. Do końca pierwszej kwarty kibice w hali Trapez oglądali wyrównany pojedynek. Wynik po 10 minutach na 16:18 trafieniem za 2 ustaliła bardzo aktywna Joanna Walich. Za sprawą tej zawodniczki leszczynianki w drugiej ćwiartce wyszły na prowadzenie. Lotos wprawdzie szybko odrobił straty, a nawet odskoczył po chwili na kilka punktów, ale po zbiórce w obronie Gahan skuteczną akcję przeprowadziła znowu Walich i do szatni koszykarki Tęczy schodziły prowadząc 33:30. Przerwa niestety nie wpłynęła dobrze na miejscowe koszykarki. W trzeciej kwarcie zagrały dużo słabiej, niż w pierwszej części. Pod koszami zaczęły dominować wysokie zawodniczki Lotosu. Popis skuteczności dała Serbka Ivana Matovic, która szybko odzyskała prowadzenie dla ekipy znad morza. Na domiar złego leszczynianki zatraciły skuteczność, a właściwie należałoby powiedzieć, że opuściło je szczęście. Piłki posyłane w stronę kosza „tańczyły” na obręczy i - wbrew prawom fizyki - nie wpadały do niego. Na leszczyńskiej ławce pojawiła się

Fot. Rafał Paszek

Po dwóch meczach zakończyła się rywalizacja Super-Pol Tęczy Leszno i Lotosu Gdynia. W drugim pojedynku pierwszej rundy fazy play-off gdynianki pokonały w Trapezie leszczyńskie koszykarki 64:50. Podopieczne trenera Jarosława Krysiewicza walczyły ambitnie, ale nie potrafiły się przeciwstawić mistrzyniom Polski.

nerwowość. Po jednej z emocjonalnych reakcji sędziowie odgwizdali przewinienie techniczne leszczyńskiemu trenerowi. – Czasami, jak się gra o wszystko takie reakcje są potrzebne, żeby wykrzesać z zespołu jeszcze dodatkową energię. Było jednak moim zdaniem kilka kontrowersyjnych decyzji sędziowskich – przyznał Jarosław Krysiewicz. Po 30 minutach Lotos prowadził już 40:51 i wydawało się, że kontroluje wydarzenia na parkiecie. Gdynianki utrzymywały przewagę w ostatniej odsłonie. W końcówce na parkiecie pojawiła się wychowanka leszczyńskiego klubu, Dagmara Moszak. Od razu trafiła za 3 zdobywając swoje pierwsze punkty w sezonie. Nie zmieniły one jednak losów pojedynku. Lotos wygrał pewnie 64:50. Koszykarki Super-Pol Tęczy mogły jednak zejść z parkietu z podniesionymi głowami. – Pokazałyśmy, że potrafimy walczyć z mistrzyniami Polski. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była

naprawdę bardzo dobra. Mamy szansę na piąte miejsce i na pewno będziemy grać z wielkim zaangażowaniem – stwierdziła Joanna Walich. W podobnym tonie mecz podsumował trener Jarosław Krysiewicz. – Taktycznie w całym meczu dziewczyny zrealizowały założenia. Należą im się słowa uznania za walkę z wysokimi koszykarkami Lotosu. Zostawiły naprawdę sporo zdrowia. Szkoda kilku nietrafionych rzutów z czystych pozycji, ale sądzę, że kibice mogą być zadowoleni – mówił. Punkty dla Super Pol Tęcza zdobywały: Joanna Walich 19, Ola Drzewińska 11, Tracy Gahan 8, Joanna Czarnecka 4 Edyta Krysiewicz i Dagmara Moszak po 3 oraz Marta Gajewska 2. Najwięcej dla Lotosu: Ivana Matovic 23. Kolejnym przeciwnikiem leszczyńskiego zespołu w walce o 5-8 miejsce będzie Odra Brzeg. Pierwszy mecz tych drużyn już w środę o godz. 18.00 w Lesznie.

W Unii Leszno go nie chcą

Pawlicki wycofał odwołanie Przemysław Pawlicki wycofał swoje odwołanie złożone do Trybunału Polskiego Związku Motorowego od decyzji podtrzymującej ważność jego kontraktu z Unią Leszno. Taki krok powinien ułatwić młodemu żużlowcowi przeniesienie na zasadzie wypożyczenia do innego klubu, bo zgodnie z deklaracjami sterników Unii Leszno, w leszczyńskiej drużynie w tym sezonie nie ma dla niego miejsca.

Przemek osobiście dostarczył do naszej redakcji pismo, w którym czytamy: Cofam odwołanie z dnia 10 marca 2010 r od orzeczenia Komisji Ligi z dnia 25 lutego 2010 r. sygnatura akt KOL 1/2010 wniesione prze mojego pełnomocnika. Oznacza to, że za-

wodnik zgodził się z orzeczeniem Komisji Orzekającej Ligi uznającej ważność jego kontraktu. W świetle prawa Pawlicki jest zatem znowu pełnoprawnym zawodnikiem Unii. Decyzja żużlowca nie zmienia jednak stosunku do niego władz leszczyńskiego klubu. Przypomnijmy, że na konferencji prasowej w dniu 2 marca prezes Unii podał do publicznej wiadomości, że nie widzi Przemysława Pawlickiego w składzie zespołu na sezon 2010. Zadeklarowano wówczas, że zawodnik może szukać sobie nowego pracodawcy. Stanowisko klubu w tej sprawie nie uległo zmianie. - Dobrze się stało, że Przemek wycofał odwołanie, nie straci przez to sezonu. Na pewno jednak nie będzie bronił barw Unii Leszno w 2010 roku. Zostanie wypożyczony, tylko takie rozwiązanie wchodzi w grę – przyznał dyrektor zarządzający Unii, Ireneusz Igielski.

Wycofanie odwołania powinno ułatwić żużlowcowi przenosiny do innego klubu. W tej chwili sytuacja prawna zawodnika jest klarowna dla wszystkich. Do tej pory zainteresowanie wypożyczeniem Przemka było umiarkowane właśnie z uwagi na niewyjaśnioną kwestię jego przynależności klubowej. Gdzie zatem będzie jeździł Przemek? Dowiemy się z pewnością na dniach. Ireneusz Igielski dementuje podawane przez media informacje jakoby Unia Leszno dogadała się w sprawie przejścia tego zawodnika do Tarnowa. - Nic takiego nie miało miejsca, były co prawda luźne rozmowy, ale żadnych szczegółów - przyznaje dyrektor zarządzający. Warto dodać że, Przemysław Pawlicki widnieje na liście startowej środowego, grudziądzkiego półfinału krajowego eliminacji do Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów jako reprezentant Unii Leszno.

Punkty pojechały do Kalisza

Trzeba trafiać z karnych Nie udał się piłkarzom Polonii Leszno rewanż za wysoką przegraną w rundzie jesiennej z Calisią Kalisz. W drugim wiosennym meczu leszczynianie dali sobie wbić aż trzy bramki, a odpowiedzieli tylko dwoma. – Rywal był w naszym zasięgu, ale popełniając tak dużą ilość błędów nie mogliśmy liczyć na zwycięstwo – przyznał szkoleniowiec Polonii, Jerzy Radojewski. Piłkarze i kibice Polonii nie mają najlepszych wspomnień z jesiennego meczu z Calisią w Kaliszu. Leszczynianie ponieśli tam dotkliwą porażkę aż 0:4. W sobotnie deszczowe popołudnie podopieczni trenera Jerzego Radojewskiego wyszli na przesiąknięte wodą boisko z mocnym postanowieniem wzięcia na kaliszanach rewanżu. Pokazały to już pierwsze akcje. Poloniści ruszyli do ataku i na kilku minut zagościli na połowie Calisii. Wywalczyli w tym czasie dwa rzuty rożne, ale niewiele z nich wyniknęło. Znacznie lepiej stały fragment gry wykonali goście. W 7 minucie Waldemar Kaźmierczak dośrodkował futbolówkę z rzutu rożnego, dopadł do niej obrońca Calisii Damian Czech i strzałem głową pokonał Daniela Tomczaka. Zespół Grzegorza Dziubka, mimo że wcale nie był stroną dominującą, to wygrywał 1:0. Kaliszanie z prowadzenia cieszyli się jednak niezbyt długo. Pięć minut później był już remis. Polonia wykorzystała zamieszanie pod bramką gości, na listę strzelców wpisał się Łukasz Pujanek. Przez kolejne 20 minut ciekawych akcji z obu stron było jak na lekarstwo. W 29’ minucie gospodarze mogli wyjść na prowadzenie, ale piłka zamiast do siatki poszybowała obok słupka. Gdy wydawało się, że do przerwy na boisku przy Strzeleckiej nic już się nie wydarzy, w 40 minucie na strzał z kilkunastu metrów zdecydował się pomocnik Calisii, Błażej Ciesielski. Decyzja

jak najbardziej słuszna, bo kaliszanie mogli świętować zdobycie drugiej bramki. Do szatni zespoły schodziły przy stanie 2:1 dla przyjezdnych. Po zmianie stron do ataku ruszyła Polonia. Chyba tylko Jakub Pujanek wie dlaczego nie trafił w 46’ mając stuprocentową okazję. Po chwili ten sam zawodnik znowu wystąpił w roli głównej. Sędzia za zagranie ręką w polu karnym podyktował rzut karny dla gospodarzy. Mógł, a nawet powinien być remis, ale młodszy z braci Pujanków strzelił z jedenastu metrów prosto w bramkarza Calisii. – Nie wiem dlaczego Kuba wykonał ten rzut karny wbrew ustaleniom – pytał później trener Radojewski. Starą prawdę o niewykorzystanych sytuacjach zna chyba każdy fan futbolu. Jak ulał pasowała ona do tego, co stało się na boisku w Lesznie w 50 minucie. Kaliszanie wywalczyli rzut rożny, a kibice przeżyli małe deja vu, bo identyczną akcję widzieli już na początku spotkania. Dośrodkował Kaźmierczak, a gola głową, drugiego w tym meczu, zdobył Czech. Niewykorzystany karny i natychmiastowa odpowiedź gości podcięły skrzydła Polonii. Podopieczni trenera Radojewskiego stracili koncept i w kolejnych minutach ograniczali się do obrony. Calisia zwietrzyła szansę na następne trafienie i mocniej przycisnęła. Obrońcy Polonii i Daniel Tomczak kilka razy znaleźli się poważnych opałach. Dopiero w samej końcówce leszczynianie zdołali przejąć inicjatywę. Tuż przed ostatnim gwizdkiem arbitra do dośrodkowanej piłki doszedł Marcin Rosadziński, dobił Mateusz Stępień zmniejszając rozmiary porażki na 2:3. Niestety Poloniści nie zdołali się zrewanżować za klęskę w Kaliszu. Goście wywieźli z Leszna 3 punkty i powiększyli przewagę w tabeli nad Polonią. - Z przebiegu meczu sądzę, że sprawiedliwym rezultatem byłby remis, ale to my popełniliśmy więcej błędów i nie byliśmy w stanie wywalczyć punktów, choć uważam, że przeciwnik był w naszym zasięgu. Stracone bramki są odbiciem naszej słabej gry w defensywie. W pierwszej połowie walczyliśmy, ale chyba bez przekonania i wyrazu. W drugiej gra wyglądała nieco lepiej, ale skuteczność nadal była kiepska – podsumował Jerzy Radojewski.

Polonia Nowy Tomyśl

17

44

14

2

1

50-16

Victoria Koronowo

19

44

14

2

3

55-25

Górnik Konin

19

34

10

4

5

27-23

Unia Swarzędz

19

33

9

6

4

38-24

Lech Rypin

19

30

8

6

5

24-17

Calisia Kalisz

18

29

9

2

7

26-21

Włocłavia Włocławek

17

28

8

4

5

26-21

Wda Świecie

17

28

9

1

7

25-20

Polonia Leszno

19

23

7

2

10

26-36

Notecianka Pakość

18

18

4

6

8

23-32

Legia Chełmża

19

18

4

6

9

27-39

Zdrój Ciechocinek

18

18

5

3

10

21-38

Lubuszanin Trzcianka

19

17

4

5

10

19-23

Mieszko Gniezno

18

17

4

5

9

16-32

Goplania Inowrocław

17

14

2

8

7

13-26

Sparta Oborniki

19

10

2

4

13

18-41


Program telewizyjny

7


8

Program telewizyjny


Program telewizyjny

9


10

Program telewizyjny


31 marca 2010

Medale pewne, ale jakie? Sobotnią wygraną z Pilicą Tomaszów Mazowiecki kręglarze Polonii Leszno zapewnili sobie co najmniej srebrny medal Mistrzostw Polski. Do lidera, Alfy Vector Tarnowo Podgórne tracą jeden punkt. Jeszcze lepiej radzą sobie Polonistki, które na dwa turnieje przed końcem rozgrywek zajmują pierwsze miejsce w tabeli.

W sobotę na kręgielni Polonii leszczynianie pokonali trzecią w tabeli drużynę Pilicy Tomaszów Mazowiecki 3401 : 3174. - Goście nie stawili większego oporu – ocenia Ireneusz Kaczmarek, kierownik sekcji kręglarskiej Polonii Leszno. - Wszyscy nasi zawodnicy zagrali na zbliżonym poziomie i spełnili swoje zadania. Punktowali: Bartek Włodarczyk 551, Sebastian Piosik 579, Artur Piosik 571, Mikołaj Konopka 561, Marek Majer 575 i Adrian Szulc 564. Polonia zajmuje drugie miejsce w tabeli i ma jeden punkt straty do prowadzącej Alfy Vector Tarnowo Podgórne. - Teoretycznie jest jeszcze szansa na złoto, jednak trudno liczyć teraz na jakąkolwiek przegraną Alfy. Możemy się raczej cieszyć ze srebrnego meda-

lu. Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek mamy sześć punktów przewagi nad trzecią drużyną Pilicy Tomaszów Mazowiecki – dodaje Kaczmarek. Ku końcowi zmierzają też rozgrywki ligi pań. Polonistki świetnie sobie radzą. W niedzielę wygrały w Tarnowie Podgórnym drugi z czterech turniejów finałowych zdobywając łącznie 3304 punkty. Drugie miejsce zajęła drużyna Dębinki Gdańsk (3276), trzecie Tucholanka Tuchola (3260) i czwarte gospodynie Alfa Vector Tarnowo Podgórne (3192). Triumf leszczyńskiej ekipy rozpoczęła Joanna Neczyńska zdobywając 553 punkty. Później kolejne dokładały Kinga Konopa 576, Joanna Lajtke 568, Monika Marażewska 577, Katarzyna Jańczak 522 i Anna Chwastyniak 508. Po dwóch turniejach finałowych oraz rundzie zasadniczej Polonistki z 18 punktami wysunęły się na pierwsze miejsce w tabeli. Najgroźniejsze rywalki – zawodniczki z Gdańska mają punktów 16. – Jeżeli leszczynianki zagrają równie dobrze w kolejnych turniejach, jest szansa, że po roku przerwy wrócą na mistrzowski tron – dodaje Kaczmarek. (han)

Kolejne punkty dla Arotu Astromalu

Zwycięstwo było formalnością Bez większego wysiłku piłkarze ręczni Arotu Astromalu Leszno pokonali w niedzielny wieczór w wyjazdowym pojedynku Pogoń Oleśnicę. Od początku dominowali na boisku i wygrali ostatecznie 32:23 (12:7). Podopieczni trenera Ryszarda Kmiecika pojechali do Oleśnicy w roli faworytów i niespodzianki nie było. Od początku grali dobrze. W drugiej części meczu osiągnęli nawet 13-bramkową przewagę. - Właściwie nie ma o czym mówić, przeciwnik był w tym dniu

dużo słabszy. Trudno mi nawet w takiej sytuacji ocenić grę moich zawodników. Grali poprawnie, byli zmobilizowani na tyle, ile trzeba – powiedział trener Ryszard Kmiecik. Dla Arotu Astromalu punktowali: Łuczak 6, Hubert Szkudelski 5, wracający po długiej przerwie spowodowanej kontuzją Maciej Wierucki 4, Becelewski, Maleszka, Meissner i Tórz po 3, Matuszewski 2 oraz Kajzer, Jasieczek i Nowak po 1. W kolejnym pojedynku Arot Astromal zmierzy się z Żagwią Dzierżoniów. - Zapraszamy wszystkich kibiców do hali Trzynastka 10 kwietnia o godz. 18.00 – zakończył szkoleniowiec. (han)

Dreszczowiec dla Arotu Drugie miejsce prawie pewne

Piłkarki ręczne Arotu Astromalu po emocjonującym i dramatycznym pojedynku wygrały w Lubinie z rezerwami Zagłębia 31:29 (15:14). Kluczem do zwycięstwa podopiecznych Dariusza Kamieniarza było wyłączenie z gry najskuteczniejszej zawodniczki miejscowych, Anety Grozdanowskiej. Wzorowo w obronie zrobiła to Martyna Płaczek, która nie pozwoliła na wiele czołowej zawodniczce lubińskiej siódemki.

- Z takim założeniem zaczęliśmy to spotkanie, aby ich największy atut wyłączyć w ataku. To się udało. Zagłębie jednak pokazało, że jest dobrą drużyną i walczyło do końca. My chyba jednak wykazaliśmy więcej zimnej krwi w końcówce i wygraliśmy – podsumowała Płaczek. Praktycznie przez cały mecz leszczynianki kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie. Co prawda jako pierwsze bramkę zdobyły miejscowe, ale już po 6 min. było 5:2 dla ekipy Kamieniarza. O czas poprosił szkoleniowiec miejscowych i po kwadransie Zagłębie doszło na dwa trafienia. Reakcja Arotu była jednak natychmia-

Fot. Leszek Wspaniały

Kręglarki prowadzą w tabeli, kręglarze na pozycji wicelidera

Sport 11

stowa. Dwie szybkie bramki Płaczek i już było 10:6. W końcówce pierwszej połowy dwie zawodniczki Astromalu wyleciały na kary 2-minutowe i Zagłębie na przerwę zbliżyło się na 14:15. Drugą odsłonę leszczynianki również rozpoczęły w podwójnym osłabieniu, ale nawet wtedy potrafiły zdobyć bramkę. W 43 min. przy stanie 22:20 dla Arotu o zmianę poprosiła najlepsza na boisku Monika Pawlak. - Nie było to jednak podyktowane jakąś kontuzją, a zmęczeniem, które nawarstwiło się podczas dużego zaangażowania zawodniczki w pojedynkach z rywalkami – mówił po spotkaniu Dariusz Kamieniarz. Emocje sięgnęły zenitu w ostatnich minutach spotkania. W 51 min. Paulina Tracz doprowadziła do remisu 25:25. Przy prowadzeniu Arotu 27:26 na 2 min. kary sędziowie

wysłali Płaczek. Jednak Pawlak ręka nie zadrżała podczas dwóch rzutów karnych, co dało przyjezdnym prowadzenie w 56 min. 29:27. Jeszcze w 59 min. Tracz ze skrzydła wyrównała na 29:29, ale ostatnie słowo należało do Arotu. Przyjezdne zmusiły Zagłębie do błędów w ataku, przejęły piłkę i dwukrotnie pokonały bramkarkę rezerw MKS-u, co dało wynik 31:29 i cenne dwa punkty. Po tej wygranej Arot praktycznie zapewnił sobie drugie miejsce w drugiej lidze i grę w barażach o awans do I ligi. – Teraz musimy to jeszcze przypieczętować zwycięstwem u siebie z Gubinem – mówił po spotkaniu trener Arot Dariusz Kamieniarz. Bramki dla Arotu zdobyły: Pawlak 12, Płaczek 7, Bąk 6, Konieczek 4 oraz Lenarczyk i Dziergas po 1. (lw)

Zabrakło motywacji i skuteczności

Nie dla nich II liga Wysoką porażką zakończył się dla koszykarzy Polonii 1912 UKKS Leszno 2000 mecz w Koninie. Przegrali z MOSem 48:81. – Wiadomość, że nie mamy już szans na awans do baraży pozbawiła zawodników chęci do walki – tłumaczy trener Zenon Sosiński.

Na ostatni w sezonie mecz do Konina leszczyńscy koszykarze pojechali w fatalnych nastrojach. Wiedzieli już, że wygrana Basketu Piła z MKK Gniezno pozbawiła ich szans na awans do baraży i walkę o II ligę. Mobilizacja w zespole była znikoma. – Trudno było zachęcić zawodników do większego zaangażowania, kompletnie uszło z nich powietrze. Tyle tylko, że dograliśmy mecz do końca – opisuje Sosiński. Poza tym w składzie Polonii w Koninie zabrakło kilku

Wolsztyniak Wolsztyn

21

40

20

0

1

Arot Astromal Leszno

22

35

17

1

4

KPR Świdnica

20

32

16

0

4

OBRA Kościan

20

37

17-3

20

35

15-5

PWSZ Szczypiorno Kalisz

21

29

14

1

6

BASKET Piła

Sparta Oborniki Wlkp.

21

26

12

2

7

POLONIA/UKKS 2000 Leszno

20

32

13-7

Żagiew Dzierżoniów

21

25

11

3

7

TARNOVIA Tarnowo Podgórne

20

32

12-8

20

31

11-9

OSiR Komprachcice

21

19

8

3

10

MKS MOS Konin

Olimp Grodków

21

17

8

1

12

RAWIA Rawicz

19

28

9-10

16

24

8-8 6-12

Orlik Brzeg

21

11

5

1

15

STK Szczecin

Pogoń Oleśnica

22

11

4

3

15

SOKÓŁ Międzychód

18

24

Zagłębie II Lubin

21

10

4

2

15

MKK Gniezno

16

24

8-8

18

22

4-14

18

19

1-17

Krokus Bystrzyca Kłodzka

22

10

4

2

16

GROMY Nowy Tomyśl

Tęcza Kościan

20

9

4

1

15

PYRA Poznań

zawodników: Skrzypczaka, Wojciechowskiego i Kowalskiego. W pierwszej kwarcie gra była jeszcze dość wyrównana, ale w drugiej leszczynianie przegrali aż dwudziestoma punktami. Taką stratę trudno było później odrobić. – Drużyna zagrała bardzo słabo, przede wszystkim szwankowała skuteczność, było wiele niecelnych podań – ocenia trener. Połączone siły leszczyńskiej koszykówki w pierwszym sezonie występów pod wspólnym szyldem nie zdołały więc awansować do baraży o wejście do II ligi. Zagrają tam zespoły Obry Kościan i Basketu Piła. (han)


12

Ogłoszenia drobne Ogłoszenia przez sms!

Wyślij SMS-a pod numer 79567 z treścią ogłoszenia bez polskich znaków, pierwsze słowo: dodatek Ogłoszenie - maksymalnie do 160 znaków - bez drukowanych liter. Ogłoszenia wysłane do piątku - do godziny 16.00 ukażą się w najbliższym środowym wydaniu gazety bezpłatnej „Dodatek”. Koszt ogłoszenia to 9 zł netto (10,98 zł brutto).

Wysłanie smsa z ogłoszeniem - oznacza akceptację regulaminu umieszczania ogłoszeń, który dostępny jest w redakcji. AGD/RTV SPRZEDAM chłodziarko-zamrażarkę POLAR CZ-250 używaną w b.dobrym stanie. Wys. 145cm, poj. chłodz. 190l. 609 722 826 SINCLAIR klimatyzacja. Wydajność: chłodzenie 5,3 KW, grzanie 5,6 KW. 509 714 347 TELEWIZOR panoramiczny 32 cale Panasonic. Cena 400zł (do negocjacji). 669 492 779

SPRZEDAM Renault Thalia, 2005, z salonu, I właściciel, metalic, zielony przebieg 50000 km. Cena 15.000zł. 609 332 779 GOLF III tuning.

721 062 257

RADIO CD JVS - NA GWARANCJI TANIO! CENA 260ZŁ. 607 655 375 GOLF III. 1996 automatyczna skrzynia biegów. 695 146 754

SPRZĘT AGD firmy Ariston, używany - zmywarkę, płyte ceramiczną, elektryczną, lodówkę, pochłaniacz. 609 20 59 77 INDESIT lodówka. Kolor biały. Wysokość 150 cm, szerokość 60 cm, głębokość 65,5 cm. 3 pólki szklane. Klasa energetyczna A+. Cena: 120zł. 664 485 914, 608 607 690 SPRZEDAM zamrażarkę „Pingwin”cena 100zł. lodówkę „Polar model CP140” - cena 200zł. Ekonomiczną maszynę do szycia „Łucznik-884” z funkcją haftowania - elektryczna główka - cena 200zł. 781 473 713

SPRZEDAŻ motocykli i quadów z USA. Wypożyczalnia samochodów. Auto Jack, Leszno, ul.Okrężna 25. 65 526 92 32 KUPIĘ samochód do 1000zł. 725 582 848. SPRZEDAM Ford Fiesta 1996r. 515 395 059

MEBLE

SPRZEDAM Ford Fiesta 1.1/ 95r stan idealny, 2 poduszki. 605 645 173

MEBLE kuchenne ze sprzetem AGD. Cena 3,500zł do negocjacji. 695 405 702

SPRZEDAM! Fiat 126p. Rok prod. 1998, kol. czerwony. Stan dobry. 655 170 160

MEBLOŚCIANKA 3 segmentowa o wymiarach: wys.210, dł.270. Cena 250zł z możliwością negocjacji. 661 561 195

FORD Focus 1.8 tdci 115KW, 2003 rok, klimatyzacja. 725 286 157

SPRZEDAM narożnik z funkcją spania oraz fotel. Cena 420zł. 663 385 511 AKWARIUM 112 litrów, lampa, kamyki, plakat na tył i termometr na szybę za 160 zł. 695 678 021 MEBLOŚCIANKA - cena 300zł, biurko - cena 30zł. 781 641 130

MOTORYZACJA KLEBER opony 155/70 letnie - 13; 4 sztuki wraz z felgami na 4 otwory. Koła od VW Polo. 508 114 819 OPEL Vectra B 1,6 16V sedan. 1998, przebieg: 111 tys km, 1,6 benzyna ecotec, moc : 100 KM. Cena 8500zł (do negocjacji). 724 512 723 RENAULT Modus 1,5 dci z roku 2006.Samochód sprowadzony, serwisowany, garażowany. Auto w bardzo dobrym stanie technicznym nie wymagającym żadnego wkładu finansowego. Zarejestrowany w kraju. 22500 zł (do negocjacji). 509 628 127 RENAULT CLIO II hatchback 1,5 dCi 60kW-82KM, 99600 km. Klimatronik. Garażowany. 14 000zł. 605 552 412

RENAULT Clio I z 1997 roku. Oszczędny i dość zwinny silnik 1100cm, ciemna zieleń, zadbany. Cena 3100zł do małej negocjacji. 783 696 348

FORD Fiesta 1997r., 1,2l benzyna, kolor: ciemna wiśnia. W cenie opony letnie + zimowe. 663 356 303 SPRZEDAM garaż - Leszno al. Konstytucji 3 go Maja. 601 726 171

NAUKA JĘZYK niemiecki. Korepetycje dla dzieci, młodzieży i dorosłych 30 zł/h z dojazdem na terenie Leszna, tłumaczenia pisemne na każdym poziomie. Absolwentka lingwistyki i germanistyki. 509 433 835 UDZIELAM korepetycji z języka angielskiego oraz z matematyki. Dodatkowo chętnie pomogę w nauce gry na gitarze. 664 802 003 POMOC z języka polskiego. Studentka IV roku polonistyki. 785 471 780

NIERUCHOMOŚCI SPRZEDAM garaż, ul. Holenderska. 693 795 771 PARKOWA Leszno, 3-pokojowe o powierzchni ok. 47 m2, położone na I pietrze w bloku po przeprowadzonej termomodernizacji. 514 906 914, 507 010 597 MIESZKANIE os.Rejtana, 70m2, 4 pokoje, łazienka po kapitalnym remoncie i osobno wc. Do mieszkania przynależy duży zadaszony balkon oraz piwnica. 785 920 028 SPRZEDAM mieszkanie w Pawłowicach, powierzchnia 81m2, plus garaż 18m2, piwnica. Mieszkanie trzy pokojowe, kuchnia, łazienka. Cena 149000 zł. 609 564 981 MIESZKANIE os.Rejtana 55,18m2, 144.000zł. 2 piętro. Bardzo ciekawy układ pomieszczeń, dogodna lokalizacja. Czynsz: 320zł/2 osoby. 785 920 028 MIESZKANIE 57m2 - Zamenhofa, 1 piętro. Łazienka: wyłożona płytkami (świeżo po remoncie). Super lokalizacja. W cenie zostaje zabudowa kuchni. Cena 175000zł. 607 337 085 MIESZKANIE 3 pokojowe, os.Rejtana. 55,4 m2, położone na IV piętrze. W cenie zabudowa przedpokoju wykonana na wymiar oraz meble kuchenne z AGD. Cena: 157.000zł. Dogodna lokalizacja. 695 100 463 MIESZKANIE bezcynszowe, Leszno ul.17 Pułku Ułanów, 2 pokoje, z aneksem kuchennym, 32 m2 oraz garaż. Budynek 2 letni, ogrodzony. 604 582 131

ZOSTAŃ Doradcą Finansowym i pracuj za dobre pieniądze.www.praca-jutra.pl

SPRZEDAM mieszkanie 52m2 własnościowe w bloku - Tworzanice - garaż + działka - lub zamienię na mniejsze w Lesznie. 698 990 547, 660 944 928 6 DZIAŁEK budowlanych Hersztupowo przy trasie Gostyń-Leszno, powierzchnia 1000 m2, cena 55 zł za m2. 513 204 338 608 346 357 SPRZEDAM 3 pokojowe mieszkanie - Leszno, ul. 17 stycznia, 4 piętro. Mieszkanie do sprzedaży w korzystnym kredycie. Możliwość wynajmu lub zamiany na mieszkanie we Wrocławiu. 514 029 525 MIESZKANIE na sprzedaż, Golejewko. 1 piętro, o powierzchni 54m2, dwa pokoje. Mieszkanie bezczynszowe, ustawne, odremontowane, ogrzewanie gazowe. Cena 145 000zł. 695 652 019

PRACA ZATRUDNIMY kelnerów. Restauracja EFEZ zatrudni kelnerów. Praca stała oraz na weekendy.Mile widziani uczniowie na sezon letni od kwietnia do wrzesnia kont.annazdanowicz_ efez@vp.pl

502 668 126

PRZYJMĘ ucznia w zawodzie glazurnik (płytkarz). 607 983 011 ZATRUDNIMY ślusarza i mechanika. Miejska Górka. 65 547 55 32 ZATRUDNIĘ kierowcę kat. C+E. Transport krajowy i międzynarodowy. Okolice Gostynia. 603 138 121 ZATRUDNIMY stolarzy. Firma Turkowiak Sp. z o.o. w Gołanicach. e-mail: tur@turkowiak.com.pl 65 525 43 00 KIEROWCĘ TAXI.

ARTYSTYCZNA fotografia ślubna MWFoto. www.michalwisniewski.net 605 624 851 PRZEPROWADZKI

509 198 826

601 790 449

RÓŻNE SPRZEDAM dwa pcv. Strona zewnętrzna brązowa a wewnętrzna. 148cm, wys. 110cm szer. 655 131 138 SPRZEDAŻ drewna kominkowego oraz opalowego. 722 106 417

USŁUGI transportowe, przewóz ludzi 1+8 osób, przeprowadzki. Leszek Talaga. 604 385 663 WYCENA, inwentaryzacje nieruchomości, uprawnienia państwowe, bankowe. 605 603 657

MAM do sprzedania drewno kominkowe pocięte i połupane, dąb i buk, możliwośc transportu. 667 323 894 POSIADAM gotowy stelaż dwustronny na reklamę 2m szer. i 4m wys. wynajmę go prz ul.Poznańskiej 19A 200 m od ronda Gronowo. 607 799 808 WÓZEK dwufunkcyjny granatowy 200zł+ fotelik samoch. do 18kg szary z atestem 70zł. 661 895 205

NOWY wykończony dom na Zatorz. 143m2. 695 93 40 71

SPRZEDAM mieszkanie 62,3m2 Rawicz. 663 751 945

CIESIELSTWO.

SPRZEDAM: Kamera cyfrowa Samsung na płyty DVD. Cena: 250zł do uzgodnienia. 602 304 914

SPRZEDAM wieszak sklepowy. Cena za 3 szt. 200zł. 602 304 914

LESZNO, ul.Przemysłowa 25. Telefon czynny całą dobę: 065 520 91 00, 609 205 982

PRAWO jazdy kat.B.

605 690 570

DAMLECH. Krajowy i międzynarodowy przewóz osób. 608 465 053

PRAWO jazdy. Profesjonalne doszkalanie. 609 390 008 KOMPLEKSOWA rejestracja pojazdów z zagranicy, tłumaczenia przysięgłe INTRASAD Dekana 4/20. 663 751 811.

SPRZEDAM dwa urządzenia do ćwiczeń cena: 150zł. 602 304 914 KAMIENIE, grysy, łupki ogrodowe, kostki niesorty granitowe, ziemie torfowe i kwiatowe, kora - bardzo tanio!; żwir, piasek. 601 786 937 WĘGIEL z importu - 500zł/tona. 601 786 937

USŁUGI ALTANKI, domki, meble ogrodowe i inne uslugi stolarskie. 698 220 255 TRANSPORT bus knotener 8EP winda zaladowcza. 607 959 493

BIURA OGŁOSZEŃ - Leszno: ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 529 56 78 / ul. Opalińskich 4, tel. 603 803 145 / Nowy Rynek 33, 065 529 78 34

KUCHNIE, SZAFY, ZABUDOWY „JANKO” - Wilkowice, ul.Święciechowska 22. 503 192 636 UBEZPIECZENIE NW od 96 gr. dziennie/ ub. Na życie od 87 gr. dziennie wyślij SMS o treści UBEZPIECZENIE. Doradca umówi z Tobą spotkanie. 783 752 170 SALON fryzjerski dla psów. Strzyżenie, trymowanie, rozczesywanie sierści, kąanie, pielęgnacja oczu i uszu, obcinanie pazurów. Zapraszamy! 608 574 978 TYLKO 50 GROSZY ZA SŁOWO!


31 marca 2010

2

1 Sylwia Borowczyk lat 20 uczennica Technikum Ekonomicznego w Górze O sobie: Tegoroczna maturzystka. Interesuje sie głównie sportem, gra w siatkówkę. Ma słabość do zakupów. Planuje studiować na kierunku stosunki międzynarodowe.

Plebiscyt

13

3

Agata Bossa

Malwina Szewczyk

lat 18 uczennica LO w Śmiglu O sobie: Interesuje sie sportem i tańcem. W wolnych chwilach czyta książki. W przyszłości planuje zostać kosmetyczką i otworzyć własny salon kosmetyczny.

lat 23 studentka ekonomii w PWSZ w Lesznie O sobie: Interesuje się marketingiem, z którym wiąże swoją przyszłość. Pracuje w tartaku. Lubi zwierzęta, podróże i geografię.

Organizatorem plebiscytu Kobieta Roku 2010 jest Gazeta bezpłatna Dodatek! i Pracownia Wizerunku Art Team. W każdym miesiącu przedstawiamy sylwetki trzech kobiet, utrwalone na zdjęciach Bogdana Marciniaka, znanego leszczyńskiego fotografika. W drodze głosowania sms’owego Czytelnicy Dodatku! wyłonią te, które zdobędą tytuł Kobiety Miesiąca i wezmą udział w finałowej walce o miano Kobiety Roku. W kwietniu nasze panie zaprezentują się w czterech odsłonach. Fryzury wykonano w Pracowni Wizerunku Art Team przy ul. Wilkońskiego 2/1 w Lesznie, pod opieką Moniki Prałat. Makijaże wykonała Anna Gerwazik z gabinetu kosmetycznego Bądź Piękna w Lipnie, przy ulicy Powstańców Wielkopolskich5 (tel. 665 008 294) Ubrania wykorzystane podczas sesji, pochodzą ze sklepu Funk&Soul (na piętrze w C.H. Manhattan). Plan zdjęciowy powstał w Gliding Hotel (Leszno, ul. Szybowników 28, www.glidinghotel.pl) Do kiedy można głosować?

Sms’y można wysyłać do północy 30 kwietnia. Koszt sms’a – 2,44 zł z vat. W każdą środę na łamach Dodatku! publikowane są aktualne wyniki plebiscytu. Ostateczne wyniki - edycji kwietniowej - zostaną opublikowane w Dodatku! 5 maja 2010r.

Kobietą Marca została Karolina Nowicka lat 32 z Leszna Pani Karolina jest trzecią z dwunastu kandydatek pretendujących do tytułu Kobieta Roku 2010. Kobieta Marca w nagrodę otrzymuje radioodtwarzacz Philips. Wśród osób głosujących bilety do kina Helios w Cuprum Arena w Lubinie (na wybrany seans) otrzymują: Agnieszczka Siemińska, Dorota Taranek, Dominik Tomczyk.

Malwina, Agata i Sylwia w Pracowni Wizerunku Art Team Jak głosować? Jeśli chcesz oddać głos na Sylwię Borowczyk – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: k.1 Jeśli chcesz oddać głos na Agatę Bossą – wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: k.2 Jeśli chcesz oddać głos na Malwinę Szewczyk– wyślij sms pod numer 72103 wpisując w treści: k.3 Więcej zdjęć i filmy - na portalu elka.fm Aby wziąć udział w eliminacjach do kolejnych edycji Plebiscytu należy wysłać na adres email: kobietaroku@elka. fm swoje zgłoszenie - podać imię i nazwisko, numer telefonu, opisać siebie w kilku zdaniach i załączyć kolorowe zdjęcia twarzy i sylwetki.


14

Sport

31 marca 2010

W lidze na początek Polonia Piła

Kołodziej Sparingowa ofensywa „na dziko” w GP Kolejarza BSI musi jeszcze „przyklepać”

Janusz Kołodziej bardzo blisko „dzikiej karty” na start w Grand Prix Europy na żużlu w Lesznie. Kandydaturę żużlowca Unii Leszno musi jeszcze zatwierdzić organizator cyklu, brytyjska firma BSI. To już jednak tylko formalność.

1

2

3

Fot. Rafał Paszek

Tym samym potwierdziły się wcześniejsze informacje, że start w gronie najlepszych żużlowców świata był jednym z dodatkowych magnesów przyciągających wychowanka Unii Tarnów przed obecnym sezonem do Leszna. Na razie kandydaturę Janusza Kołodzieja organizatorom imprezy zaproponowały władze Polskiego Związku Motorowego. W historii przyznawania tzw. dzikich kart nie zdarzyło się jednak, aby BSI nie uwzględniła prośby, która wypłynęła z macierzystej federacji, na terenie której odbywa się turniej. Dodać należy, że zwyczajowo dziką kartę otrzymuje reprezentant kraju, w którym odbywa się dany turniej Grand Prix. Zwykle

jest to także żużlowiec klubu, na torze którego rozgrywane są zawody. W przypadku Janusza Kołodzieja zatem nie bez znaczenia była rekomendacja Unii Leszno. Rezerwowymi podczas pierwszych w tym roku zawodów o mistrzostwo świata będą: żużlowiec Unii Leszno Damian Baliński i Maciej Janowski z WTS Wrocław. Przypomnijmy, że Polska ma trzech stałych uczestników w tegorocznym cyklu Grand Prix: Tomasza Golloba, leszczynianina Jarka Hampela i Rune Holtę.

4

5

6

7

8 3

9 7

11

11 8

12 13 16

17

10

10

1

14

15

18

19

20

14 15 18

21 24

22

23

25

26

Żużlowcy Kolejarza Rawicz nie mogli w ostatnich dniach narzekać na brak zajęcia. Nadrobili zaległości sparingowe dwukrotnie rywalizując z Kolejarzem Opole i ekipą z Rybnika. Na rozkładzie mieli także mecz kontrolny z Lokomotivem Daugavpils, ale to spotkanie zostało odwołane ze względu na pogodę. Niedźwiadki w tym roku były jedną z nielicznych ekip, które na swój tor wyjechały już w pierwszej połowie marca. Pierwsze sparingi rawiczanie odbyli jednak dopiero w końcu minionego tygodnia. Na początek podopieczni trenera Henryka Jaska zmierzyli się z Kolejarzem Opole i wygrali 49:41. Na półmetku tej rywalizacji Niedźwiadki miały tylko dwupunktową przewagę, ale w decydującej fazie świetną pracę na torze stadionu im. Floriana Kapały wykonał Rosjanin Wiktor Gołubowskij. Gromadząc 14(3,3,2,3,3) punktów był najskuteczniejszym z zawodników Kolejarza Rawicz. Tylko raz, w dziesiątym wyścigu obejrzał plecy rywala. Pokonał go Marcin Piekarski. Dobrze w debiucie w barwach Niedźwiadków wypadł także młodziutki wychowanek Unii Leszno, Tobiasz Musielak. Zainkasował (2*,1,2,-,2*,0) 7+2 punkty. Najwięcej dla gości z Opola

zdobyli: Ricky Kling 10(2,3,d,3,2) i Michał Mitko 9(2,2,2,1,2). Już następnego dnia kolejarskie zespoły spotkały się ponownie, tym razem w Opolu. Gospodarze wygrali przekonująco 53:38. Pojedynek wyrównany był tylko do drugiego wyścigu, kiedy to notowano remis 6:6. Później opolanie się rozpędzili i uciekli rywalom z Rawicza. W pokonanej ekipie znowu świetnie spisywał się Gołubowskij, który ukończył ściganie z dorobkiem 13(2,3,3,3,2) oczek. Żużlowcami, którzy zdołali minąć linię mety przed Rosjaninem byli Michał Mitko i weteran polskich torów żużlowych, Adam Pawliczek. Zadowolony ze swojego występu w Opolu mógł być Tobiasz Musielak, który zgromadził 6+1(3,0,-,1*,0,2) punktów. Lepiej od niego w rawickim zespole, oprócz Gołubowskiego, wypadł jedynie Marcin Nowaczyk 8+1(1,3,0,3,1*). Najskuteczniejszym jeźdźcem gospodarzy okazał się zdobywca 13+1(3,3,2,2*,3) punktów, Michał Mitko. Kolejarz Rawicz wyznaczył sobie ambitny plan, zgodnie z którym w ciągu czterech dni miał rozegrać cztery mecze kontrolne. Plan został zweryfikowany przez pogodę. Z powodu padającego w sobotę deszczu nie odbył się pojedynek Niedźwiadków z Lokomotivem Daugavpils. W niedzielę jednak rawiczanie znowu byli na torze i rywalizowali z pierwszoligowym RKM Rybnik. Zawody miały wyjątkową dramaturgię. Żużlowcy z trudem pokonywali kolejne okrążenia na nasiąkniętym po opadach deszczu torze. W piątym wyścigu rawiczanin Marcin Sekula uderzył w Sławomira

Pysznego i zawodnik RKM opuścił tor na noszach niezdolny do dalszej jazdy. Wreszcie mecz został przerwany, gdy w trzynastej odsłonie doszło do karambolu z udziałem Erica Andersona, Andrieja Karpowa i Marcina Sekuli. Sędzia zaliczył wynik po dwunastu gonitwach, Kolejarz pokonał RKM ROW 36:35. Spotkanie upływało pod znakiem upadków, żużlowych emocji było w sumie niewiele. W tych trudnych warunkach najskuteczniejszym z „Niedźwiadków” był znowu Gołubowskij, który zgromadził (3,1,2,3) 9 punktów. Odnotować także należy dobrą postawę Marcina Nowaczyka, który w dwóch startach uzbierał 5 oczek i bonus. W ekipie z Rybnika najlepiej radził sobie rawiczanin, Ronie Jamroży, zdobywca (2,3,2,3) 10 punktów. Po zamknięciu tego numeru Dodatku, we wtorkowy wieczór Kolejarz miał odbyć jeszcze jeden sparing. Zapowiadał się wyjątkowo atrakcyjnie, bo na stadion Floriana Kapały przyjeżdżał mistrz kraju Falubaz Zielona Góra. Rozgrywki w II lidze Niedźwiadki rozpoczynają 5 kwietnia pojedynkiem z Polonią Piła przed własną publicznością. Początek spotkania o godz. 15.00. Trener Henryk Jasek w sparingach miał okazję sprawdzić formę większości żużlowców. Pewniakami do składu w inaugurującym rozgrywki meczu są z pewnością: Wiktor Gołubowskij, Sebastian Alden, Marcin Nowaczyk, Erik Pudel i chyba również Tobiasz Musielak. Ostateczne decyzje personalne poznamy z pewnością na kilka dni przed spotkaniem z Polonią Piła.

27 4

6 29

2 31

Sektor Kibica

28

17 30

9

5 16

13

32 12

Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym rogu, uporządkowane od 1 do 18 utworzą rozwiązanie. Aby wziąć udział w losowaniu nagród, należy wysłać prawidłową odpowiedź smsem pod numer 72 103 wpisując w treści słowo: dodatek, swoje imię i nazwisko oraz hasło z krzyżówki. Koszt wiadomości to 2,44 zł z Vat.

wego, 13) litewski książę, 15) konflikt zbrojny, 16) logika wypowiedzi, 20) góry w Ameryce Południowej, 21) mieszka w Ameryce Łacińskiej, 25) do cięcia drewna, 26) spacer bryczką, 28) 0:0, 29) nie porywaj się nań z motyką, 30) wtaczał głaz pod górę ( i nie wtoczył), 31) jeden z proroków Starego Testamentu, 32) amerykański ptak podobny do dzięcioła, o ogromnym dziobie i barwnym upierzeniu.

Hasło z poprzedniej krzyżówki brzmi: „Wszystko jest trudne nim stanie się proste.”, a zwycięzcą jest: Anna Lorek. Po odbiór nagrody zapraszamy do naszej redakcji.

Pionowo: 1) zwój starożytnych Egipcjan, 2) pojedynczy, oprawiony egzemplarz druku, 3) ton, 4) potocznie o oberku, 5) okrągłe skrzyżowanie, 6) utarty, często błędny pogląd, 7) biblijny Gabriel, 14) łączy dłoń z przedramieniem, 17) muzułmański dostojnik, 18) japoński trunek ryżowy, 19) na głowie motocyklisty, 22) Leon, 19232006, aktor polski, 23) instrument Jana Ptaszyna Wróblewskiego, 24) oby dopisywało! 27) domowy lub tymczasowy.

Poziomo: 1) przyczyna, 5) w parze z Ludmiłą, 8) liść trawy, 9) potrawa z gotowanego ryżu z dodatkiem mięsa i ostrych przypraw popularna w krajach bałkańskich i Bliskiego Wschodu, 10) z Berlinem, 11) … Bergman, aktorka szwedzka, 12) na nim dusza strachli1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

7 miesięcy - właśnie tyle musieliśmy czekać na kolejne emocje związane z meczami leszczyńskiej Unii. W końcu jednak minął ten wyjątkowo długi sezon ogórkowy i już za chwilę Byki znów staną pod taśmą, by walczyć o ligowe punkty. Już w Poniedziałek Wielkanocny Unia wybiera się na wyjazdowy mecz ze Stalą, a wraz z nią do Gorzowa wyrusza liczna grupa jej wiernych kibiców. Świetna postawa naszych zawodników w meczach sparingowych może napawać optymizmem. Stal wzmocniona Nickim Pedersenem jest solidnym zespołem, ale z pewnością w zasięgu naszej Unii. Wszystko w rękach Adamsa, Balinskiego i spółki... No właśnie - czy na pewno wszystko zależeć będzie tylko od naszych żużlowców? Pamiętajmy, że my, kibice, jesteśmy dodatkowym zawodnikiem w zespole, który nierzadko ma równie duży wpływ na przebieg spotkania,

co żużlowcy na torze. Nie tylko na Smoku niesiemy dopingiem Unistów do zwycięstwa, ale także na wyjazdach wspieramy nasz klub. Wielokrotnie zawodnicy podkreślają w wywiadach, że nasza obecność na trybunach obcego stadionu dodaje im skrzydeł i czują się jak u siebie. W Gorzowie nie może być inaczej. Początek sezonu, bliska odległość, żużel na światowym poziomie - to wszystko zachęca do spędzenia drugiego dnia Świąt z Unią Leszno. Wspomóżmy nasz klub przyjeżdżając do Gorzowa w naprawdę dużej liczbie. Niech klatka gości wypełni się białoniebieskimi kibicami. Nie żałujmy gardeł śpiewając dla Unii, aby zawodnicy podjeżdżając na start do kolejnych wyścigów czuli, że jesteśmy tam z nimi. W Wielkanoc kończy się już post, więc wszyscy możemy rozpocząć zabawę pod tytułem „Unia on tour” i oddać się biało-niebieskiemu szaleństwu na trybunach, zapominając o codzienności, bo w dniu meczu nie liczy się nic poza Jedyną Królową. Kilometry przejechane za Unią w towarzystwie kibiców, którzy mają takie same zainteresowania, dzień spędzony na rozmowach tyl-

Kibice Unii w Gorzowie w sezonie 2008.

ko o żużlu i punkt kulminacyjny czyli mecz na stadionie rywala. Gwizdy kibiców gospodarzy, gdy z dumą śpiewamy w klatce. Przyjaciele po szalu, którzy staną za Tobą murem. Poświęcenie, które wkładamy w to, aby pokazać rywalowi, że „Jesteśmy zawsze tam...”. I w końcu Unia Leszno walcząca o kolejne zwycięstwo. Czy może być coś piękniejszego? Wielu z nas, kibiców Unii, jedzie do Gorzowa - a Ty? Wolisz świąteczne objadanie się przy stole i przed telewizorem czy biało-niebieską przygodę? Unia wzywa! Dołącz do nas, razem możemy więcej! Jeśli nie masz jak dostać się do Gorzowa, to zapraszamy do odwiedzenia strony www.sskul.pl, zapoznania się z regulaminem oraz szczegółami wyjazdu, zapisania się internetowo lub tradycyjnie w Byczym Punkcie.


Sport

31 marca 2010

15

Metamorfoza Batchelora Polonia też za słaba

Po Lotosie Wybrzeże i Falubazie kolejny zespół poległ na stadionie Smoczyka. Unia Leszno w trzecim przedsezonowym sparingu nie miała większych problemów z pokonaniem Polonii Bydgoszcz. Gospodarze wygrali przekonująco 58:32. Znowu świetnie jeździli Hampel, Kołodziej oraz Baliński, których wspierał odmieniony Troy Batchelor.

Słynący do tej pory z rozrywkowego charakteru i często mało profesjonalnego podejścia do żużla Australijczyk, tym razem zaskoczył wszystkich, nawet kolegów z drużyny. Pojawił się pod taśmą w trzecim wyścigu w parze

z Damianem Balińskim i spisał się doskonale. Unia wygrała podwójnie zostawiając w tyle Grzegorza Walaska. Ten sam duet rozprawił się później także z zaciekle atakującym z Emilem Sajfutdinowem i leszczyńscy fani speedwaya przypomnieli sobie sezon 2007, kiedy Troy Batchelor był jedną z rewelacji ekstraligi. Tak, jak w poprzednich dwóch meczach kontrolnych klasą dla siebie byli w starciu z Polonią Janusz Kołodziej i Jarek Hampel. Ten drugi tylko raz, w 8 biegu musiał uznać wyższość Emila Sajfutdinowa, który miał w Lesznie przebłyski swojej najwyższej formy. Po dziesiątym biegu, w którym ponownie para Baliński Batchelor

Program żużlowy Nr

Gospodarze

1

2

1 2 3 4 5 6 7 8

Polonię Bydgoszcz 58:32. – Optymistyczne jest to, że każdy z nas jeździ na maksimum swoich możliwości. Mimo przyczepnego toru potrafimy wykorzystać w pełni swojej atuty. Dzisiaj miłym zaskoczeniem była dla nas dyspozycja Troya. To zupełnie inny Batchelor od tego, którego znaliśmy w ostatnich dwóch sezonach. Skoncentrowany, skupiony na swojej pracy, można się domyślać, że zależy mu na wyniku. Bardzo dobrze, sądzę, że będziemy mieli z niego pociechę w tym sezonie – stwierdził Jarek Hampel. Podobnego zdania jest dyrektor sportowy Unii Leszno, Sławomir Kryjom, który zdementował krążące informacje o możliwości wypożyczenia Batchelora do in-

4

5

N

Suma

Bonus

Nr

9

1 2

11

3

12

4

13

5

14

6

15

7

16

8

Zes.1

Zes. 2

A

B

Suma punktów drużyny:

Zawodnik

nego klubu. - Nie bierzemy czegoś takiego pod uwagę. Troy przygotowuje się do startów w naszej drużynie, widać że zmienił podejście do żużla, jest znacznie lepiej przygotowany mentalnie i sprzętowo – mówił. Punkty dla gospodarzy zdobywali: Janusz Kołodziej 12(3,3,3,3), Sławek Musielak 4(u,1,1,1,1), Damian Baliński 13(3,3,3,3,1), Troy Batchelor 11+4(2*,2*,2*,2*,3), Jarek Hampel 14(3,3,2,3,3), Mateusz Łukaszewski 4+1(2,0,1,1*,-), Kamil Adamczewski 0 (0,0) Dla gości z Bydgoszczy: Emil Sajfutdinov 7(1,1,3,2,0), Mikołaj Curyło 3(1,2,0,0,u), Grzegorz Walasek 9(1,2,2,2,2), Damian Adamczak 0(0,0,0,0,0), Robert Kościecha 8(2,2,1,1,2), Szymon Woźniak 5+2(3,1*,0,0,1*).

Unia Leszno vs Caelum Stal Gorzów 5 kwietnia 2010r.

10

Trener: Czesław Czernicki Bieg

3

kapitalnie rozegrała pierwszy łuk i dowiozła do mety 5 punktów, Unia prowadziła już 38:22. Kawałek ciekawego żużla kibice obejrzeli też w dwunastym wyścigu. Sajfutdinow przez cztery okrążenia nękał ostrymi atakami Balińskiego, ale Damian zachował zimną krew i zainkasował 3 punkty. – Pościgaliśmy się z Damianem, było momentami ostro. Bally się chyba trochę przestraszył, ale taki jest dzisiaj żużel. Cieszę się, że mogłem dzisiaj pojeździć. Tor był bardzo szybki, ciężko było dopasować motocykle – przyznał brązowy medalista mistrzostw świata. Ostatecznie gospodarze z łatwością wygrali trzeci w tym roku trening punktowany. Pokonali

Zmiana

M-ce

Pkt.

Goście

1

2

Trener: Roman Jankowski Gosp.

Goście

Bieg

14

Zes.1

Zes. 2

A

B

Zawodnik 4

Zmiana

B

A

10 3

B

A

6

D

15

C

D

D

C

7

D

C

9

A

B

1

A

B

6

B

A

9

B

A

11

10

C

D

2

C

D

5

D

C

10

D

C

12

A

B

11

A

B

10

B

A

3

C

D

12

D

C

A

B

B

A

13

C

D

6

C

D

1

D

C

14

D

C

11

A

B

12

A

B

12

B

A

1

B

A

4

C

D

11

C

D

9

D

C

2

D

C

5

A

B

3

A

B

B

A

14

B

A

C

D

4

C

D

D

C

13

D

C

A

B

9

A

B

B

A

5

B

A

C

D

10

D

C

6

A

B

13

B

A

2

C

D

14

D

C

1

11

B

A

2

C

D

13

4

D

C

3

5

A

B

6

B

A

14

12 13 14 15

C

D

D

C

4

5

N

Suma

Bonus

Gosp.

Goście

Suma punktów drużyny:

C

9

3

M-ce

Pkt.

I runda: 5 kwietnia 2010 (poniedziałek) Tarnów - Zielona Góra Częstochowa - Bydgoszcz Gorzów - Leszno Toruń - Wrocław


Jarek Hampel po raz drugi najlepszy w Memoriale

Strony sportowe redagują: Marcin Hałusek i Michał Konieczny

Kibice, którzy mimo niepewnej pogody wybrali się w niedzielne popołudnie na leszczyński stadion żużlowy nie mogli narzekać na brak emocji. 60 Memoriał Alfreda Smoczyka dostarczył ich co nie miara. Fani speedwaya mogli się po raz kolejny przekonać, że zawodnicy Unii znajdują się w świetnej dyspozycji przed startującym w Lany Poniedziałek sezonem. Turniej, z kompletem punktów, wygrał bezbłędny tego dnia Jarek Hampel, przed klubowym kolegą Januszem Kołodziejem i trzykrotnym mistrzem świata, Nicki Pedersenem.

Upamiętnili Wielkiego Freda 60 Memoriał Alfreda Smoczyka rozpoczął oficjalnie sezon żużlowy w Polsce. Organizatorzy postarali się, by jubileuszowy turniej ku czci „Wielkiego Freda” miał doborową obsadę. Na liście startowej znaleźli się czołowi żużlowcy świata. W Lesznie pojawili się Nicki Pedersen, Rune Holta, Fredrik Lindgren, Leigh Adams oraz najlepsi zawodnicy leszczyńskiej Unii. Zabrakło wprawdzie awizowanego Grega Hancocka, ale i bez Amerykanina obsada była godna wielkiego sportowego wydarzenia. Zawody, z uwagi na pogodę, rozpoczęły się z godzinnym opóźnieniem, ale przebiegały w błyskawicznym tempie. W obawie przed kolejnymi opadami deszczu sędzia nie dawał zawodnikom zbyt wiele czasu na odpoczynek, a kibicom chwili oddechu przed kolejnymi emocjami. Po pierwszych czterech startach leszczyńscy fani speedwaya mieli powody do satysfakcji. Kolejne wyścigi wygrywali: Leigh Adams, Janusz Kołodziej, który w pokonany polu zostawił między innymi Nickiego Pedersena, zakończony sukcesem bój o 3 punkty z Maciejem Janowskim stoczył Damian Baliński, a w czwartej gonitwie triumfował Jarek Hampel. Po dwóch seriach jedynymi niepokonanymi żużlowcami byli już tylko Hampel i Kołodziej, który musiał się nieźle napocić, by minąć linie mety, przed bardzo dobrze dysponowanym Troyem Batchelorem. Młody Australijczyk wysoką formę potwierdził w dziewiątej gonitwie. Przez cztery kółka odpierał ataki Leigh Adamsa i zainkasował 3 punkty. W tej serii drugie biegowe zwycięstwo zanotował Nicki Pedersen zgłaszając tym samym gotowość do walki o triumf w całym turnieju. W jedenastym wyścigu pod taśmą stanęli dwaj niepokonani żużlowcy Unii Leszno. Po przejechaniu czterech okrążeń miano to zachował tylko Jarek Hampel. Janusz Kołodziej zameldował się na trzeciej pozycji, wyprzedził go także Jurica Pavlic. – Niepotrzebnie zmieniłem na ten wyścig przełożenia. Popełniłem błąd, jak się okazało jedyny w

Fot. (2x) Rafał Paszek

Zawody upamiętniające tragicznie zmarłego w 1950 roku legendarnego żużlowca Unii Leszno od blisko sześćdziesięciu lat znajdują się w kalendarzu najważniejszych imprez żużlowych w kraju. Turniej przeżywał swoje wzloty i upadki, ale od kilku lat znowu posiada wielki prestiż.

Puchary wręczała siostra Alfreda Smoczyka Urszula Plewa ► (na zdjęciu za Januszem Kołodziejem)

całych zawodach, ale kosztowny. Trzeba jednak przyznać, że Jarek i Jurica byli w tym biegu niesamowicie szybcy – stwierdził później mistrz Polski z 2005 roku. Po trzech seriach z kompletem punktów prowadził więc Hampel. Za nim przyczaiła się grupa jeźdźców z 7 oczkami na koncie. Byli w niej Leigh Adams, Janusz Kołodziej, Nicki Pedersen, Damian Baliński i Troy Batchelor. Kolejną serię od czwartej wygranej rozpoczął Jarek Hampel. W jego ślady, z walczących o końcowy sukces żużlowców poszli także Kołodziej i Pedersen. Dorobku punktowego nie poprawił Damian Baliński, a Batchelor i Adams przyjeżdżali na drugich pozycjach. Przed decydującymi wyścigami nad stadion Smoczyka nadciągnęły ciemne chmury i zaczął padać deszcz, który mógł wpłynąć na losy rywalizacji. Gdy w siedemnastym biegu pierwszy linię mety minął Kołodziej przed Balińskim i Adamsem, stało się jasne, że o wszystkim będzie decydowała ostatnia gonitwa z udziałem Jarka Hampela i Nickiego Pedersena. „Mały” nie dał szans Duńczykowi i po raz drugi w karierze triumfował w Memoriale Alfreda Smoczyka. Poprzednio sięgnął po to trofeum w 2007 roku. W 2008 i 2009 stawał na drugim stopniu podium. Tym razem zwyciężył we wspaniałym stylu, z kompletem punktów na koncie. – Wygrać z wszystkimi, przy tak mocnej obsadzie, to duża satysfakcja. Wszystko mi dzisiaj pasowało, wybierałem najlepsze ścieżki. To jednak początek sezonu i na pewno nie lekceważę rywali, z którymi dziś

wygrywałem, a z którymi niebawem przyjdzie mi rywalizować w Grand Prix. Cieszę się jednak z takiego otwarcia sezonu i będę chciał nadal dawać swoją jazdą satysfakcję kibicom. Udało się dzisiaj stworzyć ciekawe widowisko, choć, gdy zobaczyłem tor przed zawodami, to wątpiłem, czy zawody się odbędą. Okazało się jednak, że służby opanowały sytuację i można było się pościgać w dobrych warunkach – stwierdził triumfator zawodów. Na drugim stopniu podium stanął kolejny leszczyński Byk, Janusz Kołodziej. Trzecim miejscem musiał się zadowolić jeden z najbardziej utytułowanych żużlowców świata, Nicki Pedersen. Pogoda w niedzielne pokrzyżowała plany organizatorom, którzy zmuszeni byli zrezygnować z prezentacji drużyny. W planach było otwarcie bram parkingu dla kibiców i spotkanie oko w oko z zawodnikami. Plany trzeba było

jednak zweryfikować, choć ci najwierniejsi fani speedwaya i tak oblegali swoich ulubieńców po turnieju. Wielką sympatię zaskarbił sobie nowy nabytek Unii, Janusz Kołodziej. – Jestem zaskoczony, choć to bardzo miłe. Ciekaw jestem tylko, o której dotrę do domu – przyznał wychowanek Unii Tarnów. Postawa żużlowców Unii Leszno w sparingach i Memoriale Alfreda Smoczyka z pewnością napawa optymizmem przed ruszającymi w Lany Poniedziałek rozgrywkami Speedway Ekstraligi. Unia na inaugurację sezonu udaję się do Gorzowa na mecz z tamtejszą Caelum Stalą. Bykom przyjedzie się więc zmierzyć z

Klasyfikacja 60 Memoriału Alfreda Smoczyka: 1. Jarosław Hampel - Unia Leszno (3,3,3,3,3) 15 2. Janusz Kołodziej - Unia Leszno (3,3,1,3,3) 13 3. Nicki Pedersen - Caelum Stal Gorzów (1,3,3,3,2) 12 4. Troy Batchelor - Unia Leszno (2,2,3,2,2) 11 5. Jurica Pavlic - Unia Leszno (1,1,2,3,3) 10 6. Leigh Adams - Unia Leszno (3,2,2,2,1) 10 7. Damian Baliński - Unia Leszno (3,2,2,0,2) 9 8. Piotr Świderski - Betard WTS Wrocław (0,d,1,2,3) 6 9. Fredrik Lindgren - Falubaz Zielona Góra (d,1,3,1,1) 6

10. Rafał Okoniewski - Marma Hadykówka Rzeszów (1,3,1,0,0) 5 11. Rafał Dobrucki - Falubaz Zielona Góra (2,2,0,0,1) 5 12. Ryan Sullivan - Unibax Toruń (2,0,2,1,0) 5 13. Maciej Janowski - Betard WTS Wrocław (2,0,d,1,2) 5 14. Rune Holta - Włókniarz Częstochowa (0,1,1,2,1) 5 15. Adam Shields - Unia Leszno (1,1,0,1,0) 3 16. Jacek Rempała - Orzeł Łódź (0,0,0,0,-) 0 R1. Sławomir Musielak - Unia Leszno (0) 0 R2. Mateusz Łukaszewski - Unia Leszno NS

Nicki Pedersenem, Tomaszem Gollobem, Tomaszem Gapińskim, Matejem Zagarem i Davidem Ruudem. Zdaniem wielu fachowców Stal ma na papierze najsilniejszy skład w tym sezonie. Podopieczni trenera Romana Jankowskiego są jednak i progu sezonu w rewelacyjnej formie i to z pewnością będzie ich wielki atut w pierwszych kwietniowych pojedynkach. Jak sobie poradzą nad Wartą? Przekonamy się w poniedziałek, transmisja z Gorzowa oczywiście w Radiu Elka.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.