Dodatek 10/2008

Page 1

Gazeta bezpłatna

KONKURS szczegóły na stronie 5

W NUMERZE:

nakład: 15 000 egz. 08.10 - 15.10.2008r.

nr 10 (10)

Czarny punkt To już drugi śmiertelny wypadek w tym miejscu na drodze rydzyńskiej

Bitwa na stacji benzynowej

Polscy szalikowcy napadli na Austriaków pod Rydzyną. s.2

Zawieszenie i grzywna dla lekarzy

Dziewczyny, co się dzieje?

W środę podopieczne PKM Duda Super - Pol przegrały z Ineą AZS Poznań 74:62, w niedzielę w Trapezie nie sprostały akademiczkom z Jeleniej Góry 57:71. s.12

Jurica z brązem

W finale IMŚJ na torze w czeskich Pardubicach Jurica Pavlic został trzecim młodzieżowcem świata. Tytuł mistrzowski obronił rewelacyjny Rosjanin, Emil Sajfutdinov. s.13

Adams już podpisał

Leigh Adams prosto z Pardubic, gdzie zajął drugie miejsce w Zlatej Prilbie przyjechał do Leszna by potrenować na stadionie Smoczyka. Znalazł też czas aby podpisać się na fladze okalającej redakcję radia Elka i Dodatku. s.16

Fot. Aldona Brycka - Jaskierska

Roman P. i Andrzej R. - dwaj lekarze z Leszna usłyszeli wyroki w procesie o łapówki w zamian za zwolnienia ze służby wojskowej. s.5

W sobotni poranek na drodze rydzyńskiej doszło do makabrycznego wypadku, w którym zginął długoletni instruktor jazdy z Leszna. Fiat punto, którym podróżował, dostał się w potrzask dwóch innych pojazdów. Auto zostało zmasakrowane.

Według wstępnych ustaleń kierowca punto, jadąc od Leszna skręcał w lewo, w drogę do leśniczówki Dąbcze. Jadący za nim vw golf prawdopodobnie tego nie zauważył i uderzył w tył auta. Samochód leszczyniaka znalazł się na przeciwnym pasie jezdni, skąd nadjechał mercedes. Siła, z jaką uderzył w punto była tak duża, że samochód został niemalże zmiażdżony, kierowca wypadł prawdopodobnie przez przednią szybę. - Jeszcze przed przybyciem straży, było pogotowie. Trwała reanimacja, w miejscu gdzie męż-

czyzna upadł. Najbardziej widoczne były poważne obrażenia głowy - relacjonuje asp.sztab. Jacek Matusik, z KM PSP w Lesznie. Kierowcę punto, w stanie krytycznym odwieziono do szpitala, lekarze walczyli o jego życie, niestety obrażenia okazały się bardzo poważne, mężczyzna zmarł. Do szpitala trafili także kierowcy pozostałych dwóch aut. Odnieśli jednak niegroźne obrażenia i jeszcze tego samego dnia składali wyjaśnienia w leszczyńskiej komendzie policji. – Tego zjazdu w ogóle nie po-

winno tam być. Gdy powstawał prowadził jedynie do leśniczówki, dziś powstaje tam osiedle i trzeba się liczyć z tym, że kierowców zjeżdżających w taki sposób będzie więcej. Dlatego chcemy rozmawiać o likwidacji zjazdu lub pozostawienia tam możliwości wyłącznie wyjazdu z tej drogi na krajową piątkę – mówi Janusz Czarnecki, naczelnik sekcji ruchu drogowego policji w Lesznie. Kierowcy jeżdżący ,,rydzyńską’’ skarżą się na stan odcinka między Rydzyną a Lesznem.

dok. na stronie 2


2

Wydarzenia

Fot. Aldona Brycka - Jaskierska

Czarny punkt

Niespodzianka na grudzień

dok. ze strony 1

Droga, zwłaszcza na wolniejszym, prawym pasie to pasmo bardzo niebezpiecznych kolein. – Widać tam wyraźnie, że większość kierowców pędzi lewym pasem z prędkościami dużo większymi niż dozwolone 90 kilometrów na godzinę. Przyznaję, prawy pas jest skoleinowany, ale odpowiednia prędkość i umiejętności jazdy wcale nie uniemożliwiają poruszania się tą stroną. Nie trzeba przecież jechać w koleinach – twierdzi naczelnik. Przy zjeździe z piątki do leśniczówki zginęły w tym roku już dwie osoby. W lutym dokładnie w tym samym miejscu doszło do

innego śmiertelnego wypadku o podobnym przebiegu. Kierująca golfem wjechała tam na lewym pasie w mieszkańca Rawicza, który spychał swój uszkodzony we wcześniejszej kolizji pojazd. Policja chce wnioskować o zamknięcie możliwości zjazdu z piątki w lokalną drogę. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaplanowała remont odcinka rydzyńskiego piątki, który ma jednak nastąpić dopiero na finał modernizacji trasy na przebiegu leszczyńskim. Robót w tym miejscu można się więc spodziewać nie wcześniej niż 2011 roku. (abj/mich)

Licealne porachunki na oczach klasy

Policja w Lesznie prowadzi dochodzenie w sprawie pobicia, do którego doszło w I Liceum Ogólnokształcącym w czasie lekcji. Czwórka nastolatków wtargnęła do klasy i pobiła jednego z uczniów. Nie próbowali nawet kryć swojej tożsamości. Do pobicia doszło w trakcie zajęć, gdy w klasie z uczniami była prowadząca lekcję nauczycielka. - Weszli do klasy, podeszli do jednego z uczniów i zaczęli go bić. Gdy nauczycielka podbiegła do nich - uciekli – mówi dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego, Marek Wein. Napastnicy są jednak łatwo identyfikowalni. Rozpoznała ich większość uczniów. Sam pobity nie odniósł poważnych obrażeń. – Rozmawiałem z nim dzień po tym zdarzeniu. Radziłem, by wykonał obdukcję, choć specjalnych

śladów nie było widać. Brak mi słów, by opisać tę całą sytuację. Zgłosiłem sprawę policji – mówi dyrektor. Piotr Rosiński z policji w Lesznie zapewnia, że w tej sprawie prowadzone jest dochodzenie. – Wiemy doskonale kim są ci napastnicy. To osoby już nam znane. Sprawa tego pobicia zakończy się w sądzie rodzinnym ze względu na wiek agresorów. Żaden nie jest pełnoletni – mówi. Wiadomo, że za pobiciem stoi czwórka uczniów kilku leszczyńskich szkół. Dwaj z nich chodzą do leszczyńskich prywatnych placówek. Znają się z ofiarą. Razem chodzili wcześniej do tej samej szkoły. Dyrekcja I LO przyznaje, że choć to pierwszy taki przypadek, sprawa zaniepokoiła część rodziców. Wkrótce jednak szkoła, podobnie jak inne w mieście, będzie bezpieczniejsza. – W grudniu będziemy mieli monitoring. Ta sprawa pokazała, że do szkoły może wejść każdy.

Fot. Michał Wiśniewski

Wpadli na lekcję i pobili ucznia

Do końca roku szkolne korytarze w ,,jedynce’’ podglądane będą przez system kamer. Myśleliśmy o specjalnych bramkach na karty, ale nasza szkoła ma kilka wejść i mieć je musi. Uczniowie musieliby nosić w kiszeni po 5-6 kart, a to przecież bez sensu. Sądzę, że kamery podniosą naszym uczniom poczucie bezpieczeństwa – dodaje M. Wein. Problem w tym, że żaden z czwórki napastników nie krył w najmniejszym stopniu swojej toż-

samości. – To mnie dziwi najbardziej. Nie mieli kapturów, kominiarek. Nie bali się absolutnie konsekwencji. Dlatego uważam, że sankcje powinny być surowe – przyznaje dyrektor LO. W Lesznie z ochrony profesjonalnej firmy korzysta już między innymi II Liceum Ogólnokształcące. (mich)

Kolportaż gazety bezpłatnej “Dodatek”: Kolportaż - Elka Taxi A.Juszczak 601 084 085

Wydawca:

AWR ELKA sp. z o.o. Roman Lewicki - dyrektor, Arek Wojciechowski - red. naczelny, Emilia Wojciechowska - szef informacji, Klaudia Dymek - red. prowadzący/ skład Dziennikarze: Aldona Brycka-Jaskierska, Hanna Ciesielska, Jarek Adamek, Marcin Hałusek, Michał Konieczny, Piotr Pazoła Jerzy Rozynek Michał Wiśniewski Siedziba redakcji: Leszno, ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 5295678 e-mail:dodatek@elka.pl www.dodatek.elka.fm Druk:

Drukarnia POLSKAPRESSE Sp. z o.o.

LESZNO: Bar Oregano – ul.Bracka, NOMI – ul.Korcza, Salon prasowy – ul.Niepodległości 26, ul.Snycerska, ul.1Maja 46, ul.Saperska, ul.Nowy Rynek 2, os.Ogrody 4, ul.Opalińskich 4 Punkt ksero, ul.Ofiar Katynia 12, ul.Jagienki 24, ul.Rejtana 44, ul.Rejtana 73-74, ul.Szczepanowskiego 63, ul.Zamenhofa 25, ul.Lipowa 39, ul.Sułkowskiego „Kogucik”, ul.Powstańców Wlkp. 12/8, ul. Starozamkowa 1, ul.Machnikowskiego 22, ul.Jagiellońska 8-14, ul.Dworcowa 1, ul.Narutowicza 74, ul.Królowej Jadwigi, ul.Wróblewskiego, ul.Gronowska 65, ul.Kmicica 15, ul.Dożynkowa 62, ul.Lotnicza 32, ul.Miśnieńska 19, ul.Wyszyńskiego 53, ul.Łowiecka 11, ul.Szybowników 22, ul.Czarneckiego 13, ul.Wiejska 15, ul.Słowiańska 5, Delikatesy Przemko, ul.Balonowa 35, ul.Reja 8, ul.Okrzei 62, ul.Wieniawa 41A, ul.Czarnieckiego 13, ul.Dożynkowa 62, ul.Okrężna Hurtownia papierosów Almark ,.C.H. Bricomarche/ Intermarche, C.H. Nasze Leszno, C.H Manhattan, Społem PSS: 17 Stycznia, Jagiellońska, Opalińskich, 55-ego Pułku, Lubuska 17, Rynek, Salon Prasowy przy ul.Lipowej, Sklep osiedlowy 5 Minut ul. Kmicica, Urząd Miasta ul.Karasia 15, Towarowa PKS, Rynek Restauracja Ratuszowa,

Pływalnia Akwawit , L.C.M.Ventriculus , ul.Chrobrego Medical, Restauracja McDonald’s, Cukiernie Sobota, Sklepy Piekarni Sawa, Hurtownia Kawy i Herbaty Dukar, MZK ul. Leśna 4, Starostwo Powiatowe Plac Kościuszki, Agencja Eureka Nowy Rynek, ZST ul.Narutowicza 74, ul. Kiepury Szpital , Kaufland , Stacje Jespol, ELKA TAXI, Metro TAXI, Mini TAXI TAXI 98,50 ul.Słowiańska. GOSTYŃ: Siemowo, GRODZISKO: GD Samopomoc Chłopska, KRZEMIENIEWO: ul.Wiejska109, Kociugi 21, ul.Dworcowa 146, Drobnin 2, Drobnin 46, RADOMICKO 63, Przybyszewo ul.Wiejska 11, ul.Wiejska 11, ul.Węgierska, NOWY BELĘCIN: Karchowo, LIPNO: Powstańców Wlkp.37, Lipno(Schell), MÓRKOWO: sklep , ŁONIEWO 33, Wyciążkowo 4, OSIECZNA: Rynek 4, ul.Kościuszki 36A, ul.Kopernika 4A, ul.Krzywińska 3, ul.Kościuszki 48, GD Samopomoc Chłopska - Stacja Paliw, KĄKOLEWO: ul.Rydzyńska, Kąty 89, Ziemnice, Wojnowice 15, KĄKOLEWO: ul.Rydzyńska, KĄTY: GD Samopomoc Chłopska, PAWŁOWICE: ul.Wielkopolska 55, ul.Mielżyńskich 58, ul.Wielkopolska 116, RAWICZ: ul.Sienkiewicza 28C, RYDZYNA: ul.Kościuszki 2, ul.Rzeczypospolitej, Dąbcze 42, Kłoda 79, Rojęczyn, Tarnowa Łąka 75, ŚWIERCZYNA: GD Samopomoc Chłopska:

NOWA WIEŚ, ŚMIGIEL Matejki 3, Kościuszki 52, Kościuszki 35, Os. Piastowskie 49/59, Królowej Jadwigi 13, NIETĄŻKOWO: Leśna 4, WYDOROWO, ŚWIĘCIECHOWA: ul.Boczna 1, Rynek 7, ul.Wolności 25, GOŁANICE: ul.Stawowa 10, Jezierzyce K 56, KRZYCKO MAŁE: Sądzia 40A, ul.700 lecia 2, KRZYCKO WIELKIE: ul.Krzyckiego 86, ul.Szkolna 1, LASOCICE: ul.Święchowska 1, Niechłód 22, Niechłód 23, WILKOWICE: ul.Dworcowa 53, Park 10, Zbarzewo 42, WŁOSZAKOWICE:, ul.Grotnicka 35, ul.Powstańców Wlkp 17, ul.Zalesie 9C, Grotniki ul.Krótka 5, BUKÓWIEC GÓRNY: ul.Machcińska 2, ul.Powstańców Wlkp 43 , ul.Powstańców Wlkp 126, DŁUŻYNA: Dłużyna 5a, DŁUGIE STARE: ul.Wiosenna 10, GARZYN: ul.Ogrodowa 1, GOLINA WLK. 24, BUCZ/GM.PRZEMĘT: Kasztanowa16.

DPD Firma Kurierska; Przedsiębiorstwo wielobranżowe WEKTOR. Zainteresowanych kolportażem prosimy o kontakt z redakcją. Biura ogłoszeń:

Leszno: ul. Sienkiewicza 30a, tel. 065 529 56 78; ul. Opalińskich 4, tel. 603 803 145; Eureka Nowy Rynek 33, tel. 065 529 78 34.

Świąteczne miasteczko na Rynku Urząd Miasta Leszna i kupcy przygotowują prawdziwą niespodziankę na grudzień. Na Rynku stanie bożonarodzeniowe miasteczko kramów ze świątecznymi specjałami. Przez prawie cały Adwent ma trwać jarmark i występy artystyczne. Do Bożego Narodzenia zostały jeszcze prawie trzy miesiące, ale leszczyńscy kupcy i Urząd Miasta już czynią do niego przygotowania. Rynek ma zyskać zupełnie nowe oblicze. Nie będzie już tam parkingu, co w ostatnich latach było ułatwieniem dla kierowców, a z drugiej utrapieniem dla pieszych. Zamiast tego ustawione zostaną budki-kramy, w których będzie można kupować świąteczne smakołyki, prezenty i pamiątki. - Budki będą takie same, a urząd będzie je wynajmował chętnym, zarówno z Leszna jak i z zewnątrz – zapowiada Piotr Olejniczak, przewodniczący Rady Miejskiej Leszna. Takie przedświąteczne jarmarki ozdabiają wiele miast Europy Zachodniej – trafimy na nie w grudniu w Niemczech, Holandii, Belgii czy Francji. - Można tam kupić lokalne przysmaki, oryginalne wyroby rękodzieła czy napić się grzanego wina. Byłoby miło, gdyby leszczyński wyglądał podobnie. Mamy już wstępny scenariusz mówi Olejniczak. Jarmark ma rozpocząć się 6 grudnia, w dzień św. Mikołaja, patrona Kolegiaty. Wtedy też uroczyście zostanie “odpalona” świąteczna iluminacja miasta. Potrwa do 23 grudnia, czyli wigilii Wigilii Bożego Narodzenia. Poza czysto komercyjnym zakupowym wymiarem chcemy mocno zaakcentować ten związany z samymi świętami – mówi przewodniczący rady. Dlatego na scenie mają prezentować się zespoły artystyczne oraz dzieci i młodzież ze szkół i przedszkoli. (jad)


Wydarzenia Polscy szalikowcy napadli na Austriaków pod Rydzyną

Policja zatrzymała rodzinnego tyrana, sąd dał mu dozór

Piłą łańcuchową chciał pociąć rodzinę

Fot. Michał Wiśniewski

Bitwa na stacji paliw

Prawdziwą zadymę urządzili sobie pod Rydzyną szalikowcy Austrii Wiedeń i chuligani z Polski. Do bójki doszło na terenie stacji benzynowej. Napastnicy opanowali nie tylko sklep, wpadli też na zaplecze. Policja prowadzi w tej sprawie postępowanie, ale o ewentualnych sprawcach na razie mówić nie chce.

Do zadymy doszło w ubiegły czwartek około 15.00. Wtedy na parking przy stacji paliw zajechał autokar pełen Austriaków. – Po chwili w ślad za nimi na miejscu byli też kibole z Polski, pewnie z poznańskiego Lecha. Zaczęła się pyskówka, pościg i zadyma już w sklepie na stacji – mówi jeden z pracowników. Napastnicy mieli na głowach kominiarki. Kierownik stacji paliw pokazując ślady krwi na podłodze opowiada o zajściu: - Biegali po całym sklepie, wpadli na zaplecze. Tłukli się i wystraszyli wszystkich klientów

– mówi wyraźnie zdenerwowany. Po bójce polscy kibice zniknęli z miejsca zdarzenia rozjeżdżając się samochodami. Całe zajście nagrały kamery przemysłowe. Policja analizuje ich zapis. – Żaden z austriackich kibiców nie złożył zawiadomienia o przestępstwie. Nikt nie kazał też wzywać na miejsce pogotowia - mówi Piotr Rosiński, rzecznik policji w Lesznie. Policja nie zatrzymała na razie żadnej osoby, ale rydzyński rewir dzielnicowych prowadzi w sprawie zadymy czynności wyjaśniające. (mich)

GDDKiA zaprezentuje oba warianty

Konsultacje w sprawie S-5 Dziś (8 października) o godzinie 12.00 w Urzędzie Miasta Leszna na ul. Karasia odbędą się społeczne konsultacje w sprawie przebiegu ekspresowej “Piątki” wokół Leszna. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaprezentuje oba warianty przebiegu drogi – mówi prezydent

Tomasz Malepszy – obywatele będą mogli wyrazić opinię, który jest lepszy. - Konsultacje są jednym z ważniejszych elementów przygotowania inwestycji, która ma być gotowa do 2012 roku. Przeprowadza je GDDKiA – mówi prezydent – przedstawiciele tej instytucji będą obecni na spotkaniu. Dyskutowana będzie przede wszystkim kwestia przebiegu odcinka obchodzącego Leszno. Jak wiadomo we wstępnym projek projek-

KONKURS Do wygrania sprzęt AGD i RTV Nagroda tygodnia: Panasonic LZ 8 Lumix

Aby wygrać wyślij sms pod numer:

72 103

a w treści jedno słowo: dodatek koszt smsa to 2,44 zł z vat. Rozstrzygniecie konkursu nastąpi w piątek o godzinie 13.10 na antenie Radia Elka

cie uwzględniono dwa warianty: wschodni i zachodni. Poza tym będzie można dyskutować na temat samego wykonania drogi. - Do konsultacji przywiązujemy dużą wagę – mówi Malepszy – czytamy i dokumentujemy komentarze na portalu elka.fm, dotyczące drogi S-5. Nic nie zastąpi jednak możliwości osobistego spotkania z projektantami i przekazania im uwag. Konsultacje odbędą się w sali posiedzeń Urzędu Miasta Leszna przy ul. Karasia w środę 8 października o 12.00. (jad)

3

34 - latek został zatrzymany w jednej z podkrzywińskich wsi, po tym jak z piłą mechaniczną w ręku zaatakował swoich bliskich. Mężczyzna od dawna terroryzował rodzinę. Tyran został objęty przez sąd dozorem policyjnym i wrócił do domu. Wcześniej był karany między inny za uszkodzenia ciała. Policjanci z Kościana zatrzymali mężczyznę w jednej z wsi pod Krzywiniem. Wpadł na gorącym uczynku, gdy z piłą łańcuchową w ręku biegał za swoją rodziną. Był kompletnie pijany. - Tego wieczora znów groził rodzinie, ale tym razem postanowił groźby spełnić zapowiadając im, że ,,wytnie ich jak chwasty’’. Złapał piłę, którą próbował odpalić. Na szczęście w maszynie zabrakło paliwa. Gdy furiat zmagał się z tym narzędziem przerażona rodzina uciekła i wezwała policję – mówi Mateusz Marszewski, rzecznik policji w Kościanie. 34-letni agresor już kilkanaście minut później skuty siedział w policyjnym aucie. Okazało się, że dramat zastraszanej przez niego rodziny trwa od dawna. – Regularnie byli terroryzowani zakazami korzystania z prądu, telefonu i nękani codziennymi wulgaryzmami. Bali się przerwać milczenie, bo mężczyzna był zdolny skrzywdzić bliskich. Jest oso-

bą karaną za przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu – dodaje Marszewski. W ubiegłym tygodniu kościański sąd zastosował wobec mężczyzny jeden z łagodniejszych środków zapobiegawczych - dozór policji. Agresor wrócił więc do domu. Wcześniej był już karany za uszkodzenia ciała. Jak ustaliliśmy, rzucił się na swoją byłą teściową z widelcem w ręku zadając jej kilka ciosów. (mich) KOMENTARZE INTERNAUTÓW:

~anula~ Najlepiej gościa wypuścić na wolność i dać mu dozór policyjny, a on tylko czeka na następną okazję i spełni swą groźbę. Współczuję rodzinie, która boi się o swoje życie. ~student~ Żal! Co sie dzieje z organiami ścigania? Gdzie jest prawo? Wypuszczacie takich ludzi na wolność, a ścigacie takich co w przysłowiowym sklepie „ukradną cukierka”. ~ja~ Czy musi dojść do tragedi żeby gościa - terrorystę zamknęli? Współczuję rodzinie. Gdzie mają się Ci biedni ludzie zwrócić o pomoc, skoro sąd, policja w taki sposób potraktowali tę sprawę? ~tomasz~ Śmiech na sali - idiota na wolności a jakiś alimenciarz za kratami. A swoją drogą to takim frajerom, pedofilom i gwałcicielom na komisariacie powinni zrobić „ścieżkę zdrowia” tak akonto dalszej kary. ~jak~ Właśnie przeczytałam, że dwóch diagnostów zatrzymano za łapówki, a tego psychola puścili. Widać skarb państwa jest ważniejszy od biednej rodziny. ~jak~ Czy ten sędzia oprócz paragrafów zna życie? Wątpię... więcej komentarzy: www.elka.fm


4

Wydarzenia

List do redakcji: Redaktorze, nawiązując do Pana artykułu pt. „Smutno, sztywno i zimno” opublikowanego na str.4 „DODATKU!” nr 9 z 1.10-8.10.2008, pragnę zauważyć, co następuje: - „zrobili to tak wcześnie” nie dlatego, ”żeby dzieci nie zmarzły pod wiatrakami”. Jak sam Pan zauważył, była to zaledwie inauguracja obchodów 90. rocznicy wybuchu powstania. Nadto skoro Pańskie radio/gazeta? (niezrozumiałe dla mnie jest z ramienia której z firm ostatecznie Pan występował) objęły nad imprezą patronat, wypadałoby wiedzieć, kto i dlaczego kiedy „to” zrobił. Zdaje się, że zdobywanie informacji i rzetelne ich przedstawianie to istota Pańskiej pracy. I na nic zda się usprawiedliwienie w postaci: „nie wiem, dlaczego..”. Pańskim obowiązkiem jest wiedzieć i to wiedzieć „dobrze”! Na marginesie pragnę zauważyć, że swój fotoreportaż z imprezy umieszczony na internetowym portalu radia opatrzył Pan błędnym tytułem: „90. rocznica wybuchu Powstania Wielkopolskiego”. - przed bodajże trzema laty, kiedy to miała miejsce impreza, o której Pan również w artykule wspomina, w części artystycznej przedstawiono dokładnie ten sam tekst, w nieco tylko bardziej rozbudowanej wersji, opowiadający o potyczkach na terenie Osiecznej, który nota bene był Pan wówczas łaskaw bez porozumienia z autorem, niżej podpisanym, oraz wykonawcami skrócić wedle własnego upodobania (w czasie uroczystości odtwarzano nagranie sporządzone wcześniej pod Pana kierunkiem w siedzibie radia). Zastanawiające, iż program, który przed laty Pana zachwycił, być może z racji ówczesnego współautorstwa, teraz wydał się Panu nudny. - wracając do wątku „zrobili to tak wcześnie” – uroczystość odsłonięcia tablicy na obelisku pod wiatrakami w Osiecznej wpisana była w obchody „Europejskich Dni Dziedzictwa”, organizowane od kilkunastu lat z inicjatywy Rady Europy pod patronatem Unii Europejskiej. W tym roku odbywa-

ły się one w dwa poprzedzające piątkową uroczystość w Osiecznej weekendy pod hasłem „Korzenie tradycji. Od ojcowizny do ojczyzny”. Celem dni jest promowanie zabytków jako spuścizny kulturalnej minionych stuleci. Chyba trudno o lepszą oprawę dla tego rodzaju wydarzenia, niezależnie od tego, jakie jest Pana zdanie na temat jego sprawcy. Jakkolwiek bowiem „de gustibus non disputandum est”, niepokoi, że Pan jako osoba opiniotwórcza sprowadza obchody rocznic patriotycznych do pikniku ku uciesze gawiedzi z fajerwerkami, grochówką i armatami oraz publicznym linczowaniem kogokolwiek. Nie zawsze to przystoi. Zawsze natomiast może mieć Pan nadzieję, że organizatorzy głównych obchodów wybuchu Powstania Wielkopolskiego na naszym terenie, które zaplanowano na 12. grudnia br., czego Pan również nie sprawdził, schlebią Pańskiemu gustowi, także kulinarnemu. - zadziwia niekonsekwencja, z jaką opisuje i porównuje Pan uroczystości osiecką i racocką, w której nawiasem mówiąc nie brał Pan udziału. Forma tamtej spodobała się Panu do tego stopnia, że nie przeszkadza Panu zupełnie ani zbyt wczesna pora w stosunku do rzeczywistej daty wybuchu powstania, jak w przypadku naszej uroczystości, ani fakt, że na mapie miejsc związanych z wielkopolskim zrywem powstańczym Racotu brak. Wobec Pańskiej odkrywczej myśli zawartej w zakończeniu artykułu zapewne niewiele będzie znaczył dla Pana fakt, iż od dłuższego czasu nosimy się z zamiarem odtworzenia bitwy pod osieckimi wiatrakami i być może zamysł ten zostanie kiedyś zrealizowany. Myślę, że wobec napastliwości tonu całego artykułu nie będzie miał Pan wtedy czelności poczytywać sobie jakichkolwiek zasług jako ewentualny pomysłodawca. - nie sądzę, żeby mieszkańcy naszego regionu, do których kierowana jest gazeta, z całym szacunkiem dla ich wiedzy i inteligencji, znali znaczenie ang. ‘insurgent’ czy

‘reenactor’. Ponadto, niech mi będzie wolno zauważyć, Pańska niewątpliwa erudycja ujawniona w ten sposób nie licuje ani z tonem całej wypowiedzi, ani z zastosowanym weń słownictwem typu: „każdego to rusza”, „odstawiałaby”, „miodzio”, „ zatłukli dechami z wiatraka”, „dzieciaki miały radochę”, „pazerny dureń”, „pogonić kota Prusakom” itp. Nawet jak na tekst felietonu, w którym autorowi wiele wolno, wraz z pozostałymi uchybieniami to już nazbyt wiele! Nie proszę o opublikowanie mojej wypowiedzi w całości, natomiast stanowczo żądam umieszczenia na łamach kolejnego wydania „Dodatku!” wyraźnej informacji na temat istoty felietonu i prawideł, którymi rządzi się ten gatunek w kontekście Pańskiej wypowiedzi, o której mowa, ze szczególnym uwzględnieniem informacji zawartych w podpunkcie trzecim w brzmieniu: „Uroczystość odsłonięcia tablicy na obelisku pod wiatrakami w Osiecznej wpisana była w obchody „Europejskich Dni Dziedzictwa”, organizowane od kilkunastu lat z inicjatywy Rady Europy pod patronatem Unii Europejskiej. W tym roku odbywały się one w dwa poprzedzające piątkową uroczystość w Osiecznej weekendy pod hasłem „Korzenie tradycji. Od ojcowizny do ojczyzny”. Celem dni jest promowanie zabytków jako spuścizny kulturalnej minionych stuleci.” Nie zaszkodzi też przypomnienie, że wydarzenie było zaledwie wstępem do głównych obchodów i podanie informacji o tym, że zaplanowano je na 12. grudnia. Na zakończenie pozostaje mi żywić nadzieję, że w przyszłości będzie Pan uważniej formułował swoje opinie i ferował wyroki tak, by „liczna bardzo dziatwa szkolna” przybyła na kolejną uroczystość nie miała za Pańską sprawą poczucia, iż uczestniczy w wydarzeniu mało znaczącym i bezwartościowym. Edyta Nitecka, jeden z organizatorów

Jarek Adamek

Wolno psu na Pana Boga... Oj, wdeptała mnie w ziemię Wielce Szanowna Pani Edyta Nitecka ze szkoły w Osiecznej, żem miał czelność skrytykować przygotowane przez nią obchody rocznicy Powstania Wielkopolskiego. Wprawdzie nie rozumiem, czemu ta nazwa spowodowała, wezwanie gniewu Furii na moją głowę. Oczywiście jako typowy facet z przerostem ego chciałem z początku wdać się w polemikę, ale wspomniałem na mojego duchowego mistrza, zakonnika, który nauczył mnie kilku bardzo ważnych rzeczy. Na przykład “nigdy nie śpij z większym od siebie wariatem” albo”nie kłóć się z głupcem, mogą nie zauważyć różnicy”. Do listu Wielce Szanownej Pani Edyty odnosi się inna nauka; “nie kłóć się z kobietą, zwłaszcza piękną; od razu przepraszaj”. Przepraszam więc niniejszym. Owszem, Pani Edyto Szanowna – jestem, jak Pani była łaskawa napisać, napastliwym, napuszonym i niewdzięcznym dyletantem, nieszanującym Unii Europejskiej, pamięci przodków ani akademii ku czci Pani autorstwa. Jestem do tego żarłokiem spragnionym darmowej grochówki oraz igrzysk ku uciesze gawiedzi. Tu zaznaczam, że za gawiedź nie uważam broń Boże dzieci z osieckich szkół – ci z pewnością, z entuzjazmem uczą się Dziedzictwa, Tradycji, Ojcowizny i Ojczyzny staromodnym sposobem, czyli dzięki wykładom,

lekturom i deklamacjom. Pani Edyta Szanowna była łaskawa zażądać ode mnie podania definicji felietonu. Tu czerwienię się ze wstydem: nijakiej nie znam. Owszem, zaczytuję się w Kisielewskim, Rybińskim czy Ziemkiewiczu, ale na definicjach – ja, grochówkolubny tłuk do mięsa – kompletnie się nie znam. Mój ostatni guru pisania Jeremy Clarkson napisał, że istotą felietonu jest “szukać dziury w całym”. Widać, znalazłem. Ja do tego dodaję od siebie “wolno psu na Pana Boga szczekać”. Mam nadzieję, że takie przyłożenie proporcji Szanowną Panią ostatecznie udobrucha. A propos “wolno psu”. Zaszczekam sobie na jeszcze jedną świętość. Powaliła mnie z krzesła na podłogę wypowiedź jednego z leszczyńskich sędziów. Rzekł on był do relacjonujących proces moich kolegów – dziennikarzy – cytuję: “Proces sądowy nie służy uatrakcyjnianiu ramówek rozgłośni radiowych i łamów gazet”. Dobrze, że mój warsztat pracy jest w piwnicy, to spadając nie przebiłem żadnego stropu. Owszem, do sądu chadzam rzadko – relacjonowałem kilka procesów cywilnych i chyba z dwa, trzy karne, w tym raz byłem na rozprawie prowadzonej przez tegoż młodego sędziego (młodszy ode mnie, więc piszę “młody”). Zawsze byłem zafascynowany procesami – tym niezwykłym spektaklem, w którym prokurator z obrońcą

lub powód z pozwanym rozgrywają walkę o prawdę , a główną rolę gra Temida wcielona właśnie w osobę sędziego. Cieszyło mnie przekazywanie stanowisk stron i rozstrzygnięć sądu, w nadziei, że słuchacze będą mieli świadomość, że przy całej miałkości polityki, niedouczonych parlamentarzystów czy cynicznych rządów, czyli monteskiuszowskiej Pierwszej i Drugiej Władzy istnieje w tym kraju opoka, fundament, którym jest Władza Trzecia – niezależne i niezawisłe sądy. Właśnie one, w dodatku orzekając jawnie wydawały mi się właśnie największą zdobyczą demokracji. Tymczasem Pan sędzia uważa, że nie będzie nam uatrakcyjniał ramówki czy łamów. Trochę smutno, trochę głupio mi to pisać, zwłaszcza że trafiłem w życiu na wyrozumiałych, mądrych i dobrych sędziów nie tylko tolerujących mnie na sali sądowej, ale nawet chętnie i życzliwie wyjaśniających zawiłe procedury. Przykro mi jeszcze z jednego powodu: zawsze kibicowałem temu sędziemu, który takim bonmotem zabłysnął. Nawet, gdy zdarzały się mu potknięcia. Tego dnia zdaje się nie tyle się potknął, ale wstał z łóżka lewą nogą. Przynajmniej mam taką nadzieję. Bo jeśli naprawdę sędziowie traktują nas jak śmieci uatrakcyjniające ramówki czy kolumny gazet, to strach pomyśleć jak traktują tych, którzy słuchają radia czy czytają gazety...


Wydarzenia Finał sprawy medyków oskarżanych o łapówki za ,,lewe’’ zwolnienia z wojska

Fot. Michał Wiśniewski

Zawieszenie i grzywna dla lekarzy

Sąd w Lesznie wydał sprawiedliwy wyrok – twierdził po orzeczeniu skazany chirurg, Roman P.

Roman P. i Andrzej R. - dwaj lekarze z Leszna usłyszeli wyroki w procesie o łapówki w zamian za zwolnienia ze służby wojskowej. Roman P. został skazany na półtora roku w zawieszeniu na trzy lata. Radiolog Andrzej R. dostał nadzwyczajnie złagodzony wyrok - grzywnę. Wobec Romana P. sąd zastosował też czasowy zakaz zasiadania w komisjach lekarskich. Medycy są zadowoleni i nie chcą apelacji. Prokurator będzie się jednak odwoływał od wyroku. Sędzia Tomasz Momot wysłuchał mów końcowych stron, których jednak nie pozwolił zarejestrować elektronicznie tłumacząc, że dziennikarze mieli już raz prawo nagrywania rozprawy w maju i tym prawem powinni się zadowolić. – Proces sądowy nie służy uatrakcyjnianiu ramówek rozgłośni radiowych, ani łamów gazet – uzasadniał sędzia pozwalając jedynie na przysłuchiwanie się mowom końcowym. Adwokaci obu oskarżonych lekarzy wnioskowali w swych mowach o rezygnację z żądanego przez prokuratora zakazu wykonywania zawodu. Obrońca radiologa Andrzeja R., który od początku przyznawał się do winy, gotów był zgodzić się z proponowaną karą w zawieszeniu, ale poprosił sąd o nadzwyczajne złagodzenie kary. - Mój klient od początku przyznał się wszystkiego i szczerze, aż do bólu wyjawił, że brał pieniądze w formie łapówek. Ujawnił też kilka nieznanych śledczym faktów i to moim zdaniem powinno skłonić sąd do złagodzenia kary – mówił Radiu Elka mecenas Krzysztof

Gronowski. Adwokat Maciej Loga reprezentujący chirurga Romana P. linię obrony poprowadził inaczej. Jego klient od początku nie przyznawał się do żadnego z zarzutów. – Akt oskarżenia zawiera szereg niespójności. Mylone są daty i interpretacje. Mojemu klientowi zarzuca się, że brał rzekomo łapówki jako funkcjonariusz publiczny. Ustawa o służbie publicznej nie wyszczególnia przewodniczących powiatowych komisji lekarskich jako funkcjonariuszy publicznych. Mój mandant co najwyżej pełnił okresowo funkcję publiczną, a to duża różnica. Poza tym w okresie objętym zarzutami w kilku przypadkach doktor Roman P. akurat nie był wcale przewodniczącym owej lekarskiej komisji – wyliczał mecenas Maciej Loga. Sąd zaraz po mowach końcowych ogłosił wyrok uznając obu lekarzy za winnych zarzucanych im czynów. Roman P. usłyszał wyrok półtora roku w zawieszeniu na trzy i dwuletni zakaz zasiadania w komisjach lekarskich. Prokurator domagał się wyższej kary i objęcia lekarza zakazem wykonywania zawodu. - Sąd wydał właściwy wyrok. Widać było jak w toku tego procesu malały żądania prokuratury. Najpierw chcieli mnie widzieć na 10 lat w więzieniu i zakazać mi na 10 lat pracy lekarza. W miarę ukazywania faktów kara zmalała i w mowie końcowej prokurator domagał się już dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć i pięcioletniego zakazu. W efekcie wyrok był jeszcze niższy i co najważniejsze nie objął zakazu wykonywania zawodu. Sąd podjął sprawiedliwą decyzję – mówił po wyroku doktor Roman P. Lekarz ma do zapłacenia 7,5 tysiąca złotych grzywny. Musi też oddać swoim pacjentom wszystkie przyjęte od nich pieniądze.

Radiolog Andrzej R. po wyroku musi jedynie zapłacić wynosząca kilka tysięcy złotych grzywnę. – Cieszymy się z klientem z nadzwyczajnego złagodzenia kary, a najbardziej z braku zakazu wykonywania zawodu. To byłaby cywilna śmierć mojego klienta - mówi mecenas Gronowski. Trzeci z oskarżonych, pacjent Andrzeja R., który korumpował lekarza, został skazany na sześć miesięcy w zawieszeniu na trzy lata. Sędzia uzasadniając wyrok podkreślił, że oskarżeni zostali skazani jeszcze przed wyrokiem. –Największą karą był dla nich sposób w jaki zostali zatrzymani – mówi sędzia Tomasz Momot. Lekarzy wyprowadzono z miejsc pracy w kajdankach, a prokurator chciał dla nich tymczasowych aresztów. Po odmowie sądu w Lesznie zażalił się do Sądu Okręgowego w Poznaniu. Ten także odmówił aresztowania medyków. Poznańska prokuratura już zapowiada, że odwoła się od wyroku. Zapowiada się więc kolejny proces przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. (mich) KOMENTARZE INTERNAUTÓW: ~olo~ Sami dawali. Nie było zagrożenia życia więc o co chodzi? Byłem w wojsku i nie dawałem łapówki. Nie mam też pretensji do nikogo. ~może kiedyś pacjent~ A ja się cieszę, że nie odebrano panu Romanowi P. możliwości wykonywania zawodu, ponieważ tak dobrych specjalistów jak on Leszno ma niewielu. ~rezerwa~ To jest kpina, oni złamali prawo i nie ponieśli praktycznie żadnej kary jako pracownicy publiczni. ~xxx~ Prawo jest dla szarej strefy bo nie mają czym się bronić. (...) więcej komentarzy: www.elka.fm

5


6

Ogłoszenia drobne MOTORYZACJA

Nauka

PRACA

Sprzedam Poloneza Caro 1993r, 1,6 GLE, zielony metalic, zarejestrowany, alufelgi, lotnicze fotele, ubezpieczenie do maja 2009r, garażowany, zadbany, nie wymaga wkładu finansowego. 661 962 456

Oferuję wszystkim zainteresowanym pomoc w pisaniu różnego rodzaju prac i prezentacji tematycznych na wszystkich poziomach edukacji (angielski, polski, wos, wok, socjologia, HMS, kulturoznawstwo, ekonomia, marketing, psychologia/filozofia/etyka społeczna, komunikowanie i media. 504 776 030 Studentka 2 - roku filologii angielskiej UAMu udzieli korepetycji z j.angielskiego. Szkoła podstawowa, gimnazjum, przygotowanie do matury. Dojazd do klienta. 600 799 537

Zatrudnię sprzedawcę w sklepie spożywczym, w miejscowości Wilkowice koło Leszna. Oferujemy zatrudnienie na umowę o pracę na cały etat, lub na działalność gospodarczą, do wyboru przez zainteresowanych. Przy działalności pensja podstawowa wyższa od umowy o pracę. 506 130 694, 668 401 562

Mam do sprzedania piękną Omegę, auto przyjechało na kołach z Niemiec. Auto jest wyposażone w klimatyzację, elektryczne szyby, centralny zamek itd. Bardzo polecam. 665 795 840

Doktorant Akademii Ekonomicznej w Poznaniu udziela korepetycji z mikroekonomii. 504 631 440 NIERUCHOMOŚCI

RENAULT SCENIC 1.9DTI. 70 TYS PRZEBIEGU, STAN IDEALNY,KSIĄŻKA SERWISOWA, KLIMATYZACJA,2XSZYBERDACH, 4X AIRBAG, WSPOMAGANIE, C.ZAMEK, EL.SZYBY, EL.LUSTERKA, RADIO. CENA DO UZDODNIENIA: 17400 ZŁ. 512 025 500

Sprzedam Fiata 126p, rok prod.1994, kolor czerwony, II właściciel, pełny lifting, przegląd ważny do 09.2009r, oc ważne do 05.2009r. Samochód w ciągłej eksploatacji. Stan bardzo dobry. Cena do uzgodnienia. 697 832 732 Mitsubishi Eclipse 93r, 2l w benzynie 160k, czarny, bezwypadkowy zarejestrowany, opłacony, centralny zamek, sprzedam lub zamienie na inny. 667 553 290 Seat Cordoba, srebrny metalik, 1,4 16V, klimatyzacja, szyby el, centralny zamek, radio wbudowane, kpl. zimowych opon z felgami, przebieg 53 tys. 889 893 941

Sprzedam Ford Puma. Rok produkcji: 1997, 187 000 km, Skrzynia biegów: manualna, Pojemność skokowa: 1700 cm3, benzyna, zielony-metalic, Liczba drzwi: 2/3. Bezwypadkowy, garażowany, zarejestrowany w Polsce. Możliwość zamiany. 693 140 509

Opel Corsa C - rok produkcji 2003 Elegance, silnik 1.2 Ecotec, 59kW/80 KM, przebieg 73 tys.km; 5 drzwi, koła 14, klimatyzacja, kolor srebrny. Cena auta 20.500 złotych. 601 469 598 Limuzyna, ślub tylko - 1000 zł. 512 025 500

Sprzedam mieszkanie po remoncie, 63m2/Ip., os.Rejtana, bez pośredników. 607 378 544 Wynajmę od zaraz 3 - pokojowe mieszkanie w kamienicy w centrum Leszna na III piętrze, po kapitalnym remoncie. 662 641 142 Wynajmę lokal w Centrum Wschowy na: biura kredytowe, ubezpieczeniowe, nieruchomości, podróży itp. lub na działalność gospodarczą. Lokal po remoncie gotowy do użytku. 889 510 922 Wynajmę pomieszczenie fryzjerce i kosmetyczce. Lokal po kapitalnym remoncie. Stanowiska w pełni wyposażone. Wynajmę od zaraz. Cena do uzgodnienia. 663 600 469 Wynajmę od zaraz 3 pokojowe mieszkanie w kamienicy, w centrum Leszna na III piętrze, po kapitalnym remoncie. 662 641 142 Wynajmę pomieszczenie dla fryzjerki w gabinecie kosmetycznym. Pomieszczenie po kapitalnym remoncie idealnie przygotowane dla fryzjerki. Powierzchnia ok. 20m2. Do wynajęcia od listopada. 665 648 282 Sprzedam 3 pokojowe mieszkanie (45,5 m2) na ul. Gen. DowboraMuśnickiego. Mieszkanie znajduje się na parterze, w ocieplonym bloku. Nowe okna PCV oraz drzwi wejściowe. Mieszkanie do remontu. Cena do negocjacji. 502 461 181

Zatrudnię panią do prowadzenia domu, praca we Francji. 065 512 40 36 Euroline Sp. z o.o. - producent mebli tapicerowanych poszukuje do pracy osób na stanowiska: szwaczka, stolarz, tapicer. Zatrudnimy osoby z Grodziska Wlkp. i okolic oraz chętnie do przyuczenia.Możliwość dowozu. Oferty: ul. Spółdzielcza 51, Leszno. 065 525 93 72, 065 525 93 73 Barman w PUBie Krewnego. info@lococatering.pl 691 899 189 Kucharz w restauracji w Lesznie. CV proszę przesyłać na adres: info@lococatering.pl. 691 899 189 Zatrudnimy specjalistę d/s ochrony środowiska. Prowadzenie dokumentacji DPO i DPR rozporządzenia REACH i PRTR w irmie oraz aktualne zagadnienia związane z ochroną środowiska. Pisemne zgłoszenia prosimy składać do 15 października w sekretariacie Huty Szkła Gloss w Poniecu Krobska Szosa 9 Holandia legalnie, praca oferowana: spawaczom, ślusarzom, tokarzom, elektrykom, stolarzom, pracownikom produkcji. Znajomość języka niemieckiego, angielskiego mile widziana . 516 047 995, 516 047 992 Firma Sporting poszukuje pracownika do pracy w fitness klubie. Osobę młodą, ambitną, wesołą, komunikatywną, odporną na stres, aktywną fizycznie, ma wykształcenie średnie, jest dyspozycyjna i chętna do nauki i współpracy. Mile widziane kursy instruktorskie. Wiadomość: Fitness klub, ul.Zacisze 10. 65 520 33 00 Firma transportowa zatrudni osobę na stanowisko kierowca międzynarodowy kat B. 607 520 067

Atrakcyjne mieszkanie 3 pokojowe położone na osiedlu Rejtana w pobliżu lasu. W skład mieszkania wchodzą: duży pokój 20m, kuchnia 7m, sypialnia 11m, sypialnia 10m, łazienka 5m, wc 1,5m, przedpokój 9m oraz ładny duży balkon 6m. 509 660 842

SPRZEDAM WÓZEK DZIECIĘCY NIEMIECKIEJ FIRMY ABC DESIGN. WÓZEK JEST W BARDZO DOBRYM STANIE! ROZKŁADA SIĘ DO WIELU POZYCJI. CENA 400 ZŁ. 500 816 645 Sprzedam metalowy garaż na budowę. Waga: 2 tony. Wymiary: szerokość: 2m, wysokość: 2m, długość: 4m. Cena: 2100 zł. 697 435 523 Sprzedam trzy wentylatory - turbiny 2800 obrotów/min., 220V, 0,65kw. Cena: 170 zł/szt. Dwie nagrzewnice 150x70 cm (duże). Cena: 270 zł/szt. Nowe wkłady kominkowe. Duży cena: 1100 zł, mały 900 zł. 607 745 909 Sprzedam 5 palet (ok 1600 sztuk) cegły całej oraz 1 paletę 1/2 i 3/4. Cegła pochodzi z rozbiórki stodoły. Cegła jest nieco większa od typowej. Cena 600 zł za całość. Okolice Rydzyny. 605 481 669

Używany narożnik w dobrym stanie, wymiary: 2x2.80. Kolor: granat, materiał welurowy, sosnowe dodatki drzewa. Mam do sprzedania jeszcze dywan granatowy, stolik pod tv, komoda i szafka z miejscem do wieszania odzieży. Rzeczy do obejrzenia w Lesznie. Cena narożnika z 4 pufami to 600zł (do negocjacji). 603 668 728 USŁUGI Elektronika samochodowa.Naprawa i korygowanie stanów liczników elektronicznych; elektroniczny tuning silników; kasowanie pamięci wypadków z sensorów air bag. 516 030 047 Fotografia okolicznościowa, www.michalwisniewski.net 605 624 851

RÓŻNE

Sprzedam mieszkanie w bloku w Górze, 3-pokojowe (53m²), pierwsze piętro, na os. Kazimierza Wielkiego. Cena do uzgodnienia. 609 079 125 Sprzedam mieszkanie 37,5m2 w Gostyniu. Dwupokojowe na parterze. 668 401 151

Mocny piec gitarowy 100W w niesamowitej cenie - 550 zł - Fender Frontman 212 R. Wzmacniacz posiadam parę lat. Doskonały do mocnej muzy jak i do czystego grania. 506 108 545

Na sprzedaż biurko narożnikowe w bardzo dobrym stanie koloru jasny dąb. Cena 200 zł - do negocjacji. Biurko do obejrzenia w Gostyniu. 783 487 963

Meble systemowe Black Red White, stolik pod tv 100zł. 603 668 728 Sprzedam Nokię 5310 komplet 450 zł. Leszno. 601 932 041

697 131 883 ZWIERZĘTA

Jamniki - szczenięta. 605 296 888

Witam serdecznie, mam do zaoferowania wielokrotnie sprawdzonego i doświadczonego reproduktora rasy York. Piesek oczekuje na partnerki swojej rasy, radzi sobie doskonale nawet z trudnymi suczkami. Waży 1.8kg. 691 501 833

BIURA OGŁOSZEŃ - Leszno: ul. Sienkiewicza 30a tel. 065 529 56 78 / ul. Opalińskich 4, tel. 603 803 145 / Nowy Rynek 33, 065 529 78 34

NIE PRZEGAP 10 października Bitwa o Leszno

Gość specjalny - Muflon. Pub Czerwona, godzina 19.00, wjazd 10zł.

10 października Dean Brow Trio

Dom Kultury w Rawiczu, Art Galeria Performance Cafe, godzina 19.00. Bilety w cenie: 15 zł - przedsprzedaż, 20 zł - dzień koncertu.

11-29 października Święto Galerii

Sylwia Erbert-Hoja „Projekty wyobrażeń” 11-29.10.2008, wernisaż 11.10.2008, godz. 17.00. Galeria MBWA, Leszno, ul. Leszczyńskich 5. Dagmara Angier Sroka „Polaków Portret Własny” 11-17.10.2008 Leszno - Rynek. Instalacja wielkoformatowa, która zostanie zaaranżowana w przestrzeni rynku. 15 Prezentacje - Leszno 2008 - 29.10.2008, wernisaż: sobota 11.10.2008, godz.18.00.

11 października V Integracyjny Turniej Szermierczy

Hala sportowa przy ulicy Jana Kazimierza 1 w Rydzynie, godzina 9.00. W czasie turnieju zapisy dzieci na treningi szermiercze w nowo otwartej sali sportowej w Rydzynie.

11 października Koncert Jesienny

Dom Kultury w Górze, godzina 15.00. W koncercie wystąpią uczniowie szkół z miasta i gminy Góra. Wstęp na koncert jest bezpłatny.

12 października Unia Leszno vs. Unibax Toruń

I mecz finałowy. Stadion im.Alfreda Smoczyka, ul.Strzelecka. Ceny biletów: sektor 0 numerowany 60 zł, sektor 0 - 50 zł, normalny - 35 zł, ulgowy - 20 zł, program - 7 zł.

14 października Kabaret Łowcy B

Godzina 20.00, sala widowiskowa Miejskiego Ośrodka Kultury w Lesznie, ul. B. Chrobrego 3a. Bilety w cenie: 35 zł, do nabycia: Miejski Ośrodek Kultury, ul. B. Chrobrego 3a, Informacja Turystyczna, ul. Słowiańska.

15 października Koncert Zespołu Wojska Polskiego

Stowarzyszenie „Rodzina Wojskowa” zaprasza mieszkańców Leszna na koncert patriotyczno- historyczny uświetniający uroczyste obchody 90 rocznicy Powstania Wielkopolskiego. Koncert, w wykonaniu baletu, chóru i orkiestry Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego, odbędzie się o godz. 18.00 w hali Trapez. Wstęp wolny za zaproszeniami, a te można odbierać w sekretariacie MOK.

17 października Widowisko muzyczno taneczne

Touch of Ireland - muzyka i taniec. Dom Kultury w Rawiczu sala widowiskowa, bilety w cenie: 35 zł.

więcej czytaj w portalu:

www.elka.fm TYLKO 50 GROSZY ZA SŁOWO!


Program telewizyjny

7


8

Program telewizyjny


Program telewizyjny

9


10

Program telewizyjny


Sport

11

Kierowcy na razie mogą jedynie podziwiać nowe skrzyżowanie

Długo oczekiwane przez kierowców wschowskie rondo jest już gotowe. Przejechać nim mogą tylko rowerzyści, bo ruch dla samochodów wciąż jest zamknięty. Przepisy zabraniają otwarcia, choć kierowcy klną na objazdy. Rondo ruszyć ma dopiero po dwudziestym października.

Budowa wschowskiego ronda była największą inwestycją drogową w mieście od wielu lat. Dała i wciąż daje też w kość kierowcom, którzy muszą stać w korkach w związku z objazdami. Rondo jest właściwie gotowe i dziś robotnicy zamienili odgradzające je bramki na znaki zakazujące wjazdu. Mieszkańcom Wschowy

rondo raczej się podoba. - Oglądam je z okna mieszkania córki, które znajduje się tuż obok ronda. Jest pięknie wykonane – chwali wschowianka, Halina Karwowska. Choć rondo jest gotowe, to kierowcy będą się z niego cieszyć nieprędko. – Oddanie placu budowy ma nastąpić 9 października. Zakończenie robót nie oznacza jeszcze jednak dopuszczenia do ruchu. Teraz czekamy na decyzję nadzoru budowlanego. Spodziewamy się jej około 20 lub 23 października – mówi wschowski starosta, Marek Kozaczek. Rondo nie tylko usprawni ruch, ale zabezpieczy też pieszych. – Zwłaszcza przy szkole muzycznej. Wcześniej droga biegła tuż pod oknami i wiele razy ciężarówki ścinały słupki odgradzające chodnik od drogi. Teraz rondo jest znacząco odsunięte od szkoły – wyjaśnia starosta. Poprawiło się też oznakowanie, które jest czytelne dla każdego kierowcy. Na razie nie wiadomo jak kierowcy

Fot. Michał Wiśniewski

Rondo gotowe, ale trzeba poczekać

poradzą sobie z jazdą po nowym skrzyżowaniu. – To wcale nie jest takie oczywiste. Sam widuję na przykład w Nowej Soli ślady świadczące

Zdarzenie w Izbicach może być przestrogą u progu sezonu grzewczego

Ogrzewajmy się bezpiecznie

W sobotę po południu w jednym z lokali wielorodzinnych w Izbicach zapaliła się płyta pilśniowa w niewielkim pomieszczeniu kotłowni na poddaszu budynku.

konstrukcję dachu. Strażacy apelują przy okazji o przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa pożarowego podczas użytkowania urządzeń grzewczych. - Przypominamy o tak istotnych sprawach jak coroczne obowiązkowe poddawanie przeglądowi stanu technicznego przewodów kominowych występujących w użytkowanych obiektach, czy też okresowe usuwanie z nich nagromadzonych zanieczyszczeń. W przypadku palenisk opalanych paliwem stałym (np. drewnem, węglem, itp.) czynności te powinny być przeprowadzane minimum cztery razy w roku, a gdy do opalania stosujemy paliwo płynne lub gazowe - co najmniej dwa razy w roku. - Niech zdarzenie w Izbicach będzie przestrogą dla wszystkich właścicieli, zarządców i użytkowników obiektów, właśnie teraz - u progu sezonu grzewczego – dodaje Skrzypczak (han)

- Stało się tak dlatego, gdyż materiał palny stanowił okładzinę komina i to w miejscu podłączenia do niego pieca. Gdy rura łącząca nagrzała się do bardzo wysokiej temperatury, płyta zaczęła się żarzyć, wydzielając przy tym dym i nieprzyjemny zapach – opisuje Krzysztof Skrzypczak, rzecznik prasowy rawickiej straży. Ratownicy zdemontowali żarzącą się płytę, ugasili ją i usunęli żar z paleniska pieca. Nikomu nic się nie stało, nie było też strat materialnych, a właścicielka mieszkania została zobowiązana do przeprowadzenia przeglądu stanu technicznego komina i usunięcia nieprawidłowości. - Aż strach pomyśleć jak potoczyłaby się sytuacja, gdyby w mieszkaniu nikt w tym czasie nie przebywał – podkreśla Skrzypczak - zapewne ogień swobodnie rozprzestrzeniłby się na pozostałą część mieszkania i drewnianą

powiat i miasto zamierzają rozpocząć przygotowania do budowy kolejnego, przy wjeździe do Wschowy od strony Leszna. (mich)

Wśród Wielkopolan panują podzielone opinie...

Aleje dla Marszałka? Leszczyński Klub Myśli Obywatelskiej wnosi o nazwanie odcinka Alei Konstytucji 3 Maja imieniem Józefa Piłsudskiego. Chodzi o fragment od ul. Niepodległości do ul. Fabrycznej. - Przywróćmy pamięć o Marszałku – wzywa prezes klubu Bolesław Szudejko – Piłsudski jest od 70. lat Honorowym Obywatelem Leszna. Radni Leszna 3 kwietnia 1928 roku nadała honorowe obywatelstwo miasta Józefowi Piłsudskiemu. - Godność ta została przyjęta – powiedział nam Bolesław Szudejko – a obecną ulicę Słowiańską nazwano imieniem Marszałka. Po 1939 roku to wydarzenie odeszło w niepamięć i zdaniem Klubu Myśli Obywatelskiej najwyższy czas o nim przypomnieć.

Dlatego klub apeluje do prezydenta i radnych o nazwanie imieniem Piłsudskiego odcinka Alei Konstytucji 3 Maja między ulicami Niepodległości a Fabryczną. To długi fragment tej arterii, jednak nie ma przy nim budynków, co jest poważną zaletą, bowiem zdaniem LKMO zmiana nazwy nie będzie wiązała się z kosztami na przykład wymiany dokumentów. Innym plusem jest fakt, że Aleja Piłsudskiego – o ile taka nazwa zostanie zaakceptowana – będzie przebiegać przy pomnikach Konstytucji 3 Maja i Niepodległości oraz Jana Pawła II. Senator Szudejko przyznaje, że wśród Wielkopolan panują podzielone opinie na temat zasług Piłsudskiego. - Mimo to nadano mu honorowe obywatelstwo – przypomina – nie chodzi o to, jak bardzo był lubiany; ważne że uratował naszą niepodległość i tożsamość, pokonawszy w 1920 roku Sowietów. (jad)

Foto konkurs rozstrzygnięty Rozstrzygnięto konkurs zorganizowany przez Foto Optyka Altissa i Sony Polska pod tytułem „Wakacyjne wspomnienia”. Główną nagrodą za zajęcie pierwszego miejsca był aparat fotograficzny - lutrzanka Sony Alfa 300, który trafił do pani Joanny Walachowskiej. Drugie miejsce zajął Tomasz Domagała, a trzecie Katarzyna Piaszczyńska. Wyróżnieni zostali: Magdalena Jenotek, Karina Zjeżdżałka, Ewa Pietras, Marcin Drozdowski. Wręczenie nagród natąpiło 6 października w siedzibie Foto Optyka Altissa przy ulicy Królowej Jadwigi 30.

Fot. Dorota Rote

Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii. W sobotę w podrawickich Izbicach zapaliła się płyta przy kominie w budynku wielorodzinnym. Na szczęście właścicielka zobaczyła dym i zadzwoniła po pomoc. Rozpoczyna się sezon grzewczy i strażacy apelują o przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa i dokonywanie obowiązkowych przeglądów.

o tym, że niektórzy próbują przejechać rondo na wprost – dodaje M. Kozaczek. Pierwsze wschowskie rondo nie będzie ostatnim. Wkrótce

I miejsce: Joanna Walachowska


12

Wydarzenia

Dziewczyny, co się dzieje?... W środę podopieczne Jarosława Krysiewicza przegrały w poznańskiej Arenie z Ineą AZS Poznań 74:62, w niedzielę, w Trapezie nie sprostały akademiczkom z Jeleniej Góry 57:71. Na inaugurację było zwycięstwo z beniaminkiem z Pabianic, potem bardzo cenne w Łodzi i na tym się skończyło. Szkoleniowiec leszczynianek wprawdzie podkreślał, że nie jest zadowolony z postawy swoich koszykarek, ale kibice mieli nadzieję, że forma będzie rosła z meczu na mecz. Niestety drużyna PKM Duda Super-Pol zaczęła przegrywać. Po porażce u siebie z Cukierkami Odra Brzeg pojechały do Poznania i w hali Arena znowu musiały przełknąć gorycz porażki. Inea AZS to z pewnością zespół w zasięgu koszykarek z Leszna i rzeczywiście przez większą część meczu gra była bardzo wyrównana. Po pierwszej kwarcie poznanianki prowadziły tylko trzema punktami, było 22:19, a po dwudziestu minutach przewaga wynosiła zaledwie pięć punktów. Na przerwę zespoły schodziły przy stanie 37:32. W trzeciej części meczu miejscowe koszykarki nie pozostawiły jednak przyjezdnym złudzeń. W 23’ prowadziły 45:34, a po 30’ już 59:46. Końcowe 10 minut nasze panie rozpoczęły od ostrego uderzenia. Najpierw za dwa rzuciła Martyna Koc, później celną „trójkę” dorzuciła Curry. Ostatecznie

leszczynianki wygrały czwartą kwartę minimalnie 15:16, ale całe spotkanie zakończyło się porażką PKM Duda Super-Pol Leszno 74:62. W kwartach: 22:19, 15:13, 22:14 i 15:16. Okazja do poprawienia bilansu nadarzyła się już w niedzielę, do Leszna przyjechał Finepharm AZS Jelenia Góra. Akademiczki znad Bobru potrzebowały zaledwie kilku minut w pierwszej kwarcie, by kompletnie rozbić miejscową ekipę. To, co stało się na parkiecie hali Trapez było jak grom z jasnego nieba. Leszczynianki zdobyły wprawdzie 5 pierwszych punktów w meczu, ale w kolejnych minutach dały sobie rzucić, aż 18 nie trafiając ani razu. - Musimy coś zmienić, bo jeśli nasza gra będzie wyglądać w ten sposób, jak w pierwszej kwarcie, kolejne mecze też przegramy - mówiła ze łzami w oczach, Agnieszka Makowska. - Przed nami Polkowice i musimy wyjść na parkiet w tym meczu z innym nastawieniem. Robimy głupie straty, nie zbieramy piłek i nie wyprowadzamy kontrataków. Jak w tej sytuacji mamy wygrywać. PKM Duda Super-Pol – Finepharm AZS KK Jelenia Góra 57:71, w kwartach: 5:18, 23:18, 11:13, 18:22. - Byliśmy dobrze przygotowani do tego meczu, o rywalkach wiedzieliśmy wszystko i nie jestem w stanie wytłumaczyć postawy zespołu w tym meczu. Nie mieści mi się w głowie, jak można stracić kolejnych 18 punktów. Coś trzeba zrobić. Nie mamy budżetu by sprowadzić dziesięć nowych zawodniczek, na Amerykanki nas nie stać. Na pewno spotkam

Fot. (2x) Piotr Pazoła

PKM Duda Super - Pol dwukrotnie nie dały rady akademiczkom

się z szefostwem klubu i pomyślimy nad przyszłością. Być może potrzeba tym dziewczynom innego człowieka, one umieją grać w koszykówkę, może ja już nie potrafię do nich dotrzeć? Przede wszystkim szkoda kibiców, w poprzednim sezonie robiliśmy świetną robotę, teraz wszystko nam się rozchodzi między palcami – mówił rozgoryczony Jarosław Krysiewicz.

Punkty dla PKM Duda SuperPol Leszno w Poznaniu zdobywały: Edniesha Curry 15, Martyna Koc 11, Edyta Krysiewicz, Agnieszka Makowska, Katarzyna Krężel i Joanna Czarnecka po 6, Monika Siwczak i Aleksandra Drzewińska po 4 i Żaneta Durak oraz Agnieszka Budnik po 2. Najwięcej dla AZS: Weronika Idczak18.

W hali Trapez trafiały: Agnieszka Budnik 12, Monika Siwczak i Martyna Koc po 9, Agnieszka Makowska 8, Joanna Czarnecka 6, Edyta Krysiewicz 4, Żaneta Durak, Katarzyna Krężel oraz Edniesha Curry po 3. W drużynie gości z Jeleniej Góry brylowały: była zawodniczka PKM Duda Ryan Coleman i Magdalena Skorek, obie zdobyły po 21 punktów.

Mistrzowie wygrali na pożegnanie

Arot Astromal rozprawił się z Wirażem Tytuł mistrzowski zapewnili sobie już w przedostatniej kolejce, ale z kibicami nie mogli się pożegnać inaczej, jak zwycięstwem. Speedrowerowcy Astromalu Szawera Leszno wygrali w ostatnim meczu sezonu z Wirażem Ostrów Wielkopolski 104:72. Takim wynikiem w tej dyscyplinie sportu nie może pochwalić się żaden inny polski klub. Trzy tytuły mistrzowskie zdobyte rok po roku, to osiągnięcie, które trudno będzie komuś powtórzyć. - Cieszę się, że osiągnąłem to właśnie z leszczyńskim klubem

- przyznał jeden z bardziej doświadczonych zawodników, Maciej Ganczarek. Gospodarze nawet w ostatnim meczu nie dali najmniejszych szans rywalom. Szawer prowadził zdecydowanie i to od pierwszego, do ostatniego wyścigu. Leszczynianie wygrali z Wirażem Ostrów 104:72, a punkty dla zwycięskiego zespołu zdobywali: Handke 19, Zając 14, Ganczarek 12, Krigier, Drożdżyński, Górniaczyk i Zając po 11, Ludwiczak 10, oraz Naskręt 5. Na oficjalne wręczenie złotych medali Drużynowych Mistrzostw Polski leszczyńska ekipa i jej kibice będą musieli poczekać. - Chcemy, aby ta chwila miała uroczysty charakter, poczekamy na medale od naszej federacji. Zaprosimy wtedy naszych sponsorów, rodziców zawodników i wszystkich tych, którzy nam przez cały sezon pomagali - wyjaśniła Grażyna Banasik, przedstawicielka mistrzowskiego klubu.

ZAMÓW REKLAMĘ: Leszno, ul. Sienkiewicza 30a, tel. 065 529 56 78


Sport Wrócili z punktem

Górnik - Polonia 3:3 Piłkarze Polonii Leszno powoli przyzwyczajają swoich kibiców, że na wyjazdach z trudnymi rywalami grają lepiej niż ma boisku przy Strzeleckiej. Tak było i tym razem. Podopieczni trenera Radojewskiego zremisowali na trudnym terenie, w Koninie z Górnikiem 3:3. Górnik, który w ubiegłym sezonie jeszcze pod nazwą Aluminium był najlepszą drużyną IV ligi, w tym roku spisuje się poniżej oczekiwań. Po dziewięciu kolejkach zajmował dziewiąte miejsce w tabeli nowej III ligi. Nie zmienia to jednak faktu, że piłkarze z Konina na swoim boisku są zawsze groźni, a dodatkowo mogą liczyć na gorący doping miejscowych, niemal fanatycznie oddanych kibiców. W sobotnim pojedynku gospodarze objęli prowadzenie już w 13’ po strzale Jakuba Dębow-

skiego. Polonia miała kilka szans na doprowadzenie do remisu, ale udało się to dopiero na kilka minut przed przerwą. Odbitą przez bramkarza piłkę do siatki skierował Maciej Tomkowiak i na przerwę zespoły schodziły przy stanie 1:1. Sześć minut po przerwie nazwisko Macieja Tomkowiaka znowu znalazło się w meczowym protokole. Pomocnik Polonii zdobył kolejną bramkę, tym razem był to gol, o jakich zwykło się mawiać „stadiony świata”. Uderzył fenomenalnie, a piłka poszybowała w samo okienko konińskiej bramki. Polonia objęła prowadzenia, ale jednocześnie chyba zbyt szybko piłkarze zaczęli myśleć o obronie korzystnego wyniku. - Szkoda, że właśnie w tym momencie się cofnęliśmy na własną połowę. Trzeba było iść za ciosem - mówił po meczu leszczyński trener Jerzy Radojewski. Radość leszczynian nie trwała długo, w 61’ na 2:2 wyrównał Paweł Błaszczak. Pięć minut później Górnik stanął przed szansą na objęcie prowadzenia. Sędzia podyktował bowiem rzut karny. Jego pierwszą egzekucję obronił leszczyński bramkarz, Daniel Tomczak, ale arbiter dopatrzył się

nieprawidłowości i nakazał powtórkę „jedenastki”. Tym razem Łukasz Bilski przechytrzył Tomczaka i było 3:2 dla gospodarzy. To jednak nie koniec bramek. W 68 minucie Polonia doprowadziła do remisu. Autorem bramki, kolejnej bardzo ładnej, był tym razem Fabian Lipiec. W doliczonych przez sędziego 4 minutach gry jeszcze dwie sytuacje na zdobycie gola dla gości miał Łukasz Pujanek, ale jego strzały głową bronił Dawid Dębowski. Gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę, bo drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę tuż przed końcowym gwizdkiem otrzymał Łukasz Łajdecki. - Wywozimy z Konina remis, 3:3 ale jednak pewien niedosyt pozostaje. Szkoda po raz kolejny zmarnowanych sytuacji, szczególnie tych w samej końcówce. Po tym jak objęliśmy prowadzenie powinniśmy kontrolować przebieg pojedynku, tymczasem to rywal strzelił nam dwie bramki i znowu trzeba było gonić wynik - przyznaje leszczyński trener Jerzy Radojewski. W sobotę Polonia podejmie na własnym boisku Promień Opalenica. Początek meczu o godz. 16.00.

13

Byki rozpoczynają walkę o trzynasty tytuł

Znowu z Aniołami. Znowu po zwycięstwo?

Arot Astromal odprawia kolejnych rywali

Wygrana zgodnie z planem Nie ma mocnych na początku sezonu na piłkarzy ręcznych Arotu Astromalu Leszno. Na drugoligowych parkietach zanotowali już trzy zwycięstwa. To ostatnie odnieśli przed własną publicznością – pokonali zespół z Bystrzycy Kłodzkiej wysoko 35:22.

Pierwsza połowa w wykonaniu gospodarzy była dość nerwowa. Upragnione bramki nie wpadały, a akcje bardzo często kończyły się na poprzeczce lub słupku bystrzyckiej bramki. Po trzydziestu minutach gospodarze prowadzili jednak 13:10. - W tej części meczu zdecydowanie brakowało nam koncentra-

cji, mimo że mieliśmy przewagę fizyczną i nie ma co ukrywać, także lepsze wyszkolenie. Przeciwnik grał nieco inaczej, niż poprzedni rywale. Zupełnie nie stwarzał zagrożenia z drugiej linii - tłumaczył wydarzenia na parkiecie leszczyński trener, Ryszard Kmiecik. Przerwa wyszła na dobre naszym szczypiornistom. Krokus był już dobrze rozpracowany i kolejne bramki były tylko kwestią czasu. Kilkoma świetnymi interwencjami popisał się bramkarz Arotu Astromalu, Mateusz Nadolny. Pojedynek w tej fazie meczu toczył się pod wyraźne dyktando gospodarzy. Na wysokiej skuteczności grał kapitan leszczyńskiej „siódemki” Maciej Wierucki. Tylko między 43 a 47 minutą spotkania zdobył cztery bramki. – W pierwszej połowie trochę

brakowało szczęścia, może trochę koncentracji, ale druga cześć należała już do nas i „odjechaliśmy” rywalom. Potrafiliśmy zdobywać bramki nawet wtedy, gdy przeciwnik grał w przewadze. W dotychczasowych pojedynkach w II lidze, z Bystrzycą zawsze wygrywaliśmy i mam nadzieję, że tak już zostanie – mówił Wierucki. Końcowy wynik meczu na 35:22 dla leszczyńskich szczypiornistów ustalił celnym strzałem, w ostatnich sekundach spotkania Michał Matuszewski. Bramki dla Arotu Astromalu zdobywali Maciej Wierucki 12, Michał Matuszewski 6, Marek Becelewski 5, po 4 Marcinowie Tórz i Giernas, 2 Piotr Łuczak i po 1 Miłosz Nowak i Hubert Szkudelski. Najwięcej dla gości Łukasz Chorążyczewski 8.

ZAMÓW REKLAMĘ: Leszno, ul. Sienkiewicza 30a, tel. 065 529 56 78

Unia Leszno swoje kolejne tytuły Drużynowego Mistrza Polski zawsze zdobywała seriami. Gdy po latach przerwy udawało się wywalczyć złoto, rok później zawsze była powtórka. W poprzednim sezonie złoty krążek wrócił do Leszna po osiemnastu latach przerwy. Czy to początek kolejnej złotej serii? Już w niedzielę kibice będą znacznie bliżej prawdy. W wielkim finale, tak jak przed rokiem Unia podejmie Unibax Toruń. Dwanaście tytułów mistrza kraju i miano jednego z dwóch najbardziej utytułowanych klubów żużlowych w Polsce. Pod względem ilości złotych medali Unii Leszno dorównuje tylko Rybnik. Po tegorocznym finale rozgrywek „Byki” mogą zostać samodzielnym liderem medalowej klasyfikacji. Trzeba tylko pokonać Unibax Toruń. Los sprawił, że właśnie te dwie drużyny, tak jak przed rokiem rozstrzygną między sobą sprawę mistrzowskiego tytułu. Analogii do ubiegłorocznego sezonu jest całe mnóstwo. Po rundzie zasadniczej najlepszym zespołem Speedway Ekstraligi były toruńskie Anioły. W bezpośredniej rywalizacji, tak jak rok temu w Lesznie lepsi byli torunianie, w grodzie Kopernika natomiast triumfowały „Byki”. Przed rokiem Unibax był faworytem, ale przegrał. W tym sezonie Anioły mają jeszcze silniejszy skład. Doszli Hans Andersen i wicemistrz świata juniorów Chris Holder. W Toruniu powstał prawdziwy “dream team”, który ma jeden cel – zdobyć tytuł mistrzowski. Unibax ma silny, wyrównany skład i ogromną chęć odwetu.

Co ma Unia? Unia jest przede wszystkim obrońcą tytułu. Ma za sobą trudy pojedynku ze Złomrexem Włókniarzem, a zwycięstwo nad częstochowianami dało „Bykom” siłę i umocniło w przekonaniu, że mogą wygrać z każdym. Za Unią przemawia też historia. Nie jest to może argument przesądzający o zwycięstwach, ale niejeden psycholog sportu potwierdzi, że na tradycji można budować potęgę drużyny. A historia pokazuje, że Unia zdobywając złoto, zawsze potrafiła je za rok obronić. Pierwsza mistrzowska seria zaczęła się w 1949 roku i trwała do 1954, potem było złoto w 1979 i 1980 roku, następnie trzy tytuły między 1987-89 rokiem. Wprawdzie po drodze, w 1984 roku „Byki” wygrały ligę nie kontynuując serii za rok, ale ten tytuł nie może być wliczony do medalowego dorobku Unii, gdyż został jej po prostu odebrany. Wreszcie po osiemnastu latach przerwy w 2007 roku żużlowcy z Leszna znowu stanęli na najwyższym stopniu podium. W tym sezonie staną przed szansą obrony tytułu. Już w niedzielę o 18.30 na stadionie Smoczyka pierwszy akord finału, tydzień później Unia jedzie do Torunia. Jedno jest pewne, jakiekolwiek spekulacje dotyczące wyniku pierwszego meczu i ewentualnej obrony wywalczonej przewagi nie mają sensu. – Na tym etapie takie pojęcie, jak bezpieczna przewaga nie istnieje. To, że wygraliśmy w Toruniu w rundzie zasadniczej nie ma teraz znaczenia. Finał rządzi się swoimi prawami. Przygotowujemy się bardzo solidnie i postaramy się nie zawieść naszych kibiców. Tak, jak wszyscy liczymy na powtórkę z ubiegłego roku – mówi dyrektor zarządzający Unii Leszno, Ireneusz Igielski.


14

Sport

Kolejarz w ostatnim meczu słaby, jak w całym sezonie

To już jest koniec... Kibice, działacze i pewnie sami żużlowcy odetchnęli z ulgą – Kolejarz w tym roku więcej nie przegra. Sezon dla beniaminka z Rawicza już się zakończył. W ostatnim pojedynku rozgrywek „Niedźwiadki” poległy w Grudziądzu 60:30. O słabości rawickiego zespołu w tym sezonie napisano już tyle, że dalsze „kopanie leżącego” nie ma chyba sensu. Jedno zwycięstwo i to z mocno osłabioną ekipą z Rybnika przed tygodniem, to wszystko, co Kolejarz osiągnął w I lidze. O tym, że rawiczanie znowu spadną o klasę niżej było wiadomo już po kilku kolejkach spotkań. Pojedynek w Grudziądzu z miejscowym GTŻ-em nie mógł nic zmienić, w i tak beznadziejnej sytuacji „Niedźwiadków”. To był mecz z serii tych, które po 1

2

prostu musiały się odbyć. Już po dwóch wyścigach gospodarze prowadzili 10:2. Dopiero w czwartej gonitwie kibice obejrzeli biegowe zwycięstwo gości. Wygrał najlepszy żużlowiec Kolejarza w przekroju całego sezonu, Ronnie Jamroży. Jego partner, Paweł Ratajszczak został jednak wykluczony i wyścig zakończył się podziałem punktów. Na kolejne zwycięstwo żużlowca z Rawicza trzeba było czekać do siódmej odsłony, wtedy to znowu jako pierwszy linię mety minął Jamroży, ale jako że nie miał tym razem partnera, bieg po raz kolejny zakończył się podziałem punktów. W tym momencie miejscowi mieli już dwukrotnie więcej punktów na koncie od rywali, prowadzili 28:14. Po dziesięciu biegach przewaga była już ogromna, było 41:19. W rolach głównych występowali juniorzy GTŻ-tu Kamil Brzozowski i Artur Mroczka, którym starsi koledzy ustępowali miejsca w składzie. Przed wyścigami nominowanymi gospodarze mieli 30-punktową zaliczkę, na tablicy pojawił się wynik 54:24. Na finał meczu i pierwszoligo-

3

4

5

6

11

wych zmagań dla obu zespołów padły dwa remisy i spotkanie zakończyło się zwycięstwem grudziądzan 60:30. W przyszłym roku „Niedźwiadki” znowu będą rywalizować na drugim froncie, a więc na zupełnym zapleczu polskiego żużla. Czy wrócą jeszcze do I ligi? Czy w Rawiczu jest miejsce na pierwszoligowy speedway? To pytanie pewnie nie raz pojawi się jesienią i zimą w głowach kibiców i działaczy. GTŻ Grudziądz: 60 Mariusz Puszakowski 8 (3,2,3,0), Eric Andersson 4 (2,1,1), Oliver Allen 5 (3,0,2), Thomas Stange6 (1,3,2), Niklas Klingberg 10 (2,2,3,3), Paweł Kaczorowski 1 (0,1,0), Kamil Brzozowski 12 (2,1,3,3,3), Artur Mroczka 14 (3,3,2,3,3) Kolejarz Rawicz: 30 Grzegorz Knapp 8 (1,2,2,1,2), Piotr Dym 5 (0,1,1,2,1), Marcin Nowaczyk 8 (2,1,1,2,2), Ronnie Jamroży 8 (3,3,1,0,1), Paweł Ratajszczak 0 (0,w), Marcel Kajzer 1 (1,d,0,0,d)

7

8

9

10

12 6 13 7

1

14

15

16

17

18

19

20 4 21

14

3

10

22

23 8 24

25

26

27 12 28

31

5 29

30

32 33 13

34

35

36

2 37 38 15

9 39 11

Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym rogu, uporządkowane od 1 do 15 utworzą rozwiązanie krzyżówki. Aby wziąć udział w losowaniu nagród, należy wysłać prawidłową odpowiedź smsem pod numer 72 103 wpisując w treści słowo: „dodatek”, swoje imię i nazwisko oraz hasło z krzyżówki. Koszt wiadomości to 2,44 zł z Vatem. Nagrodą krzyżówki jest zaproszenie na kolację ufundowane przez Restaurację i Kawiarnię STARA SPIŻARNIA z siedzibą w Lesznie przy ulicy Narutowicza 22. Hasło z poprzedniej krzyżówki brzmi: MIŁOŚĆ ZAMIENIA ROZUM W SERCE, a zwycięzcą jest: Dominik Rabiega 1

2

3

4

5

Pionowo: 1) mieszkanka stolicy Egiptu, 2) z Hercegowiną, 3)… wolny, pierwsze starcie, 4) ruchomy daszek płócienny, 5) roślina pastewna o małych, żółtych lub fioletowych kwiatach, 6) „jaskiniowiec”, 7) szybki zjazd na nartach, 8) nie pierś, nie skrzydełko, 9) wieś na wschód od Poznania, w gminie Kostrzyn, znana ze stadniny koni, 10) góry w Niemczech, 15) do zapisków, 17) góry z Rysami, 18) Paavo, wybitny fiński lekkoatleta, biegacz długodystansowy, 19) cyngiel, 21) hobby, pasja, 22) rekrutacja, 24) wieś na Wyżynie Miechowskiej znana z bitwy w czasie insurekcji kościuszkowskiej, 26) małżonka Ozyrysa, 29) stracił wszystko, 30) poważanie, szacunek , 32) chroni przed nieszczęściami, 35) pielgrzymka do Mekki, 36) strome wybrzeże.

z Leszna. Po odbiór nagrody zapraszamy do naszej redakcji (Leszno, ulica Sienkiewicza 30a). Poziomo: 3) brat Remusa, 11) ciepłe, wojłokowe buty, 12) część zdania określająca rzeczownik, 13) wiązka, 14) sportowa zaprawa, 16) dostarczyciel korespondencji, 20) ptasi puch, 21) gra w karty, 23) monumentalny utwór wokalno-instrumentalny, 24) malarz włoskiego renesansu, 25) Lech Wałęsa lub Czesław Miłosz, 27) ma różowe okulary, 28) był nim Terminator, 31) najwyższy po papieżu dostojnik w hierarchii Kościoła katolickiego, 33) od niego do Kajfasza, 34) Michaił, autor „Mistrza i Małgorzaty”, 37) państwo z Nazaretem, 38) bez głowy, 39) smakuje piękno. 6

7

8

9

10

11

12

13

14

15


Sport

15

Mistrz ciągle ten sam

Fot. Arek Wojciechowski

Przemek rozpoczął rehabilitację

Po operacji barku pierwsze zabiegi rehabilitacyjne ma za sobą kontuzjowany żużlowiec leszczyńskiej Unii, Przemek Pawlicki. Utalentowany młodzieżowiec, który na początku września, w Gnieźnie zaliczył bardzo groźny upadek, przykłada się do ćwiczeń, by jak najszybciej wrócić na tor. Ostatnie konsultacje medyczne potwierdziły po raz kolejny, że operacja się udała i można myśleć o początku rehabilitacji. Przemek rozpoczął zabiegi w Poznaniu. - Widać już poprawę, przed nimi rękę mogłem podnieść tylko minimalnie, teraz jest już coraz lepiej. Podobnie jak na torze, także w tym przypadku daję z siebie wszystko. Już nie mogę się doczekać powrotu na tor - przyznał junior Unii. Przez wypadek Pawlickiemu uciekło kilka ważnych imprez indywidualnych, a przede wszystkim walka razem z drużyną Unii Leszno o medale Drużynowych Mistrzostw Polski. - Bardzo chciałem pojechać do Częstochowy, ale po operacji byłaby to dla mnie zbyt długa trasa. W Toruniu już na pewno będę - deklaruje. Szanse na to, że utalentowany zawodnik wsiądzie na motocykl jeszcze w tym roku kalendarzowym, są znikome. Przemek marzy jednak, aby jeszcze zimą potrenować na swoim technicznym torze w Zaborowie. O tym, czy będzie to możliwe zadecyduje jednak przebieg rehabilitacji i stan zdrowia. Póki co, z zazdrością spogląda na trenującego młodszego brata i jeżdżących na motocrossie kolegów. Teraz najważniejsze jest, aby młody żużlowiec odzyskał pełną sprawność. Czeka go sporo wysiłku, aby rehabilitacja przyniosła efekty. Przemek wie jednak, że cały czas może liczyć na wsparcie kibiców. – Bardzo wszystkim dziękuję za to, że są i byli ze mną także w tych trudnych chwilach bezpośrednio po wypadku – zakończył.

Jurica Pavlic trzecim młodzieżowcem świata. W finale IMŚJ na torze w czeskich Pardubicach, żużlowiec Unii Leszno w biegu dodatkowym o srebrny medal musiał uznać wyższość Chrisa Holdera. Tytuł mistrzowski obronił rewelacyjny Rosjanin, Emil Sajfutdinov. Miejsca na podium zabrakło dla drugiego z „Byków”, Troya Batchelora.

Ostateczne rozstrzygnięcia w finale Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów na żużlu nie były wielką niespodzianką. Zawodnicy z pierwszej czwórki rozegranego w Pardubicach turnieju byli wymieniani jako główni faworyci do zwycięstwa. Sukces sprzed roku, z Ostrowa Wielkopolskiego powtórzył Emil Sajfutdinov. Żużlowiec Polonii Bydgoszcz przegrał tylko

raz. W pierwszym wyścigu dojechał do mety za australijskim juniorem Unii Leszno, Troyem Batchelorem. W kolejnych wyścigach młody Rosjanin był już poza zasięgiem rywali. Nawet po przegranym starcie meldował się na mecie jako pierwszy. Zgromadził w całych zawodach 14 punktów i ponownie został Mistrzem Świata Juniorów. Sprawę srebrnego i brązowego medalu rozstrzygnęli między sobą Chorwat, Jurica Pavlic i Australijczyk, Chris Holder. Po pięciu seriach startów obaj zgromadzili po 12 punktów. W biegu dodatkowym Holder na ostatnim łuku wyprzedził Pavlica i tak, jak przed rokiem mógł się cieszyć ze srebrnego krążka. Chorwacki junior Unii Leszno rok temu w Ostrowie był na miejscu czwartym, tym razem wskoczył na najniższy stopień podium. Już wkrótce będzie miał okazję do zrewanżowania się Holderowi. Ci dwaj żużlowcy z pewnością spotkają się w niedzielę, w pierwszym biegu finału Speedway Ekstraligi pomiędzy Unią Leszno a Unibaxem Toruń. W tym pojedynku zobaczymy również czwartego juniora świata, Troya Batchelora. Australijczyk w Pardubicach zdobył 11 punktów i na podium się nie znalazł. W Mistrzostwach ścigał się jeszcze jeden żużlowiec związany kontraktem z Unią Lesz-

Fot. Arek Wojciechowski

Jurica z brązem

Junior Unii odzyskuje sprawność i kibicuje kolegom

no. Wypożyczony w tym roku do Unii z Tarnowa Patrick Hougaard został sklasyfikowany na ósmym miejscu.

ZAMÓW REKLAMĘ: Leszno, ul. Sienkiewicza 30a, tel. 065 529 56 78

Dodajmy, że jedyny Polak startujący w tym finale, Grzegorz Zengota z ośmioma punktami był siódmy.


Strony sportowe redagują: Marcin Hałusek i Michał Konieczny

Adams już podpisał!

Leigh Adams: Dlaczego nie mamy znowu wygrać?

- Jak wyglądają u Ciebie te ostatnie dni przed pierwszym finałowym meczem z Unibaxem Toruń? - Prosto z Pardubic, gdzie startowałem w Zlatej Prilbie przyjechałem do Leszna. Wszystko po to, aby móc jeszcze potrenować na leszczyńskim torze. Chcę to zrobić na spokojnie, przed samymi zawodami jest za duży stres, poza tym w sobotę czeka mnie jeszcze ostatnie w tym roku Grand Prix. - Co sądzisz o szansach Unii na powtórzenie sukcesu sprzed roku? - Nie widzę powodów, dlaczego nie mielibyśmy znowu zdobyć złotego medalu. Oczywiście rywale są silni, ale my również mamy wyśmienity zespół. Niektórzy właśnie teraz mają szczyt formy, pokazał to choćby mecz w Częstochowie. - Szczególnie w Lesznie atutem może być doping dwudziestu tysięcy gardeł. Takie wsparcie wiernych kibiców ma niewiele drużyn. - Doping w tym roku rzeczywiście był niesamowity. Nam po-

Fot. (2x) Arek Wojciechowski

Leszczyński tor zna doskonale, mimo to przed tak ważnym meczem jak finał Drużynowych Mistrzostw Polski wykorzystuje każdy moment, by potrenować na stadionie Smoczyka. Leigh Adams prosto z Pardubic, gdzie zajął drugie miejsce w Zlatej Prilbie przyjechał do Leszna. Znalazł też czas, by zjawić się w studiu Radiu Elka, a potem podpisać się na fladze okalającej redakcję radia i Dodatku.

12 października flaga z płotu Radia Elka trafi na Stadion im. Smoczyka zostaje dobrze się przygotować do zawodów, by nie zawieść fanów. Wiemy, że kibice znowu szukują coś specjalnego na niedzielne widowisko, postaramy się dostosować i stworzyć emocje na torze. - Przygotowujesz się do finałowych pojedynków w jakiś specjalny sposób? Zdecydujesz się na jakieś nowinki sprzętowe, czy będziesz polegał na tym, co sprawdzone? - Na duże eksperymenty nie ma już czasu, sprawdziłem kilka nowych ustawień, przywiozłem też silniki, na których jeździłem w Rosji. Jakieś drobne korekty, ostatnie testy i wszystko powinno

być w porządku. - Sezon wielkimi krokami zbliża się do końca. Czy masz już plany na kolejny rok, no i najważniejsza sprawa, czy zobaczymy Cię w barwach Unii w nowym sezonie? - Rozmawialiśmy już z prezesem Dworakowskim, wszystko jest na dobrej drodze. Jestem szczęśliwy, tu gdzie jestem. Leszno jest prawie moim drugim domem. Nie chcę nic zmieniać. Myślę, że na 95 procent mogę powiedzieć, że zostaję. W Lesznie jeżdżę już tak długo, że straciłem rachubę czasu, który to będzie sezon. Niech tak pozostanie.

- Przed tobą nie tylko wielki finał rozgrywek w Polsce, ale również ostatnie zawody Grand Prix. Jaki scenariusz przewidujesz na zawody w Gelsenkirchen. - Będzie na pewno ciekawie i można się spodziewać walki do końca. Nawet Nicki Pedersen wciąż nie może być pewnym zwycięstwa. Musi pozostać do końca skoncentrowanym, aby nie powtórzyć takiego błędu jak w ostatnim meczu w Zielonej Górze. Ciasno zrobiło się na czele stawki, ale również w okolicach ósmego miejsca gwarantującego pozostanie w cyklu na kolejny rok. Jest

wielu zawodników, którzy mogą sporo zyskać, ale i sporo stracić. Ja koncentruje się na jak najlepszym występie, a wtedy być może uda mi się zgarnąć nagrodę Super Prix, czyli 120 tysięcy dolarów. - Za rok Grand Prix prawdopodobnie znowu zawita do Twojego rodzinnego kraju. Jak zapatrujesz się na taką sytuację? - To jest już niemal pewne, sądzę że spotkamy się w Melbourne. Rozmawiał: Michał Konieczny Tłumaczył w studiu Radia Elka: dyrektor Unii Leszno, Ireneusz Igielski


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.