Gazeta bezpłatna
nakład: 14 000 egz.
20.10.2010 - 27.10.2010r.
nr 42 (116)
Zderzenie pociągów
W NUMERZE:
Wojewódzkie ćwiczenia na Zatorzu
Kto wstawił tę butlę?
Leszczyńska prokuratura wszczęła śledztwo po eksplozji butli z gazem w kamienicy na Leszczyńskich. Chodzi o ustalenie osób winnych. s.2
Groził bombą, chciał na dopalacze
22-latek z Leszna został zatrzymany pod zarzutem szantażu bombowego. Mężczyzna zastraszając pracownika jednej ze stacji benzynowych chciał wymusić pieniądze. s.3
Pozorne oszczędności
- Platforma chce zlikwidować Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Lesznie – informuje poseł Wiesław Szczepański z SLD. Jego zdaniem byłaby to tylko pozorna oszczędność, a de facto większe koszty dla obywateli. s.3
Prokurator w urzędzie gminy Lipno
Prokuratura Rejonowa w Lesznie prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy budowie świetlic wiejskich w Klonówcu i Goniembicach. s.5 Piłkarze Polonii w meczu z jedną z najsłabszych ekip III ligi, Mieszkiem Gniezno, wygrali 5:1. s.14
Kryjom żegna się z Unią Leszno
Sławomir Kryjom nie jest już dyrektorem sportowym Unii Leszno. Po 10 sezonach zrezygnował z pracy. - Zmieniły się moje priorytety zawodowe, opuszczam Leszno - powiedział Radiu Elka. s.14
Przegrały wygrany mecz
Koszykarki Super Pol Tęczy uległy w niedzielny wieczór w Trapezie drużynie INEA AZS Poznań 54:61. s.15
Lider nie do przejścia
Arot Astromal z łatwością pokonał w derbowym pojedynku Tęczę. Leszczynianie wygrali w Kościanie 30:18 i umocnili się na pozycji lidera II ligi piłki ręcznej. s.16
Fot. Michał Wiśniewski
Ostre strzelanie
Prawdziwa mobilizacja wszystkich służb towarzyszyła akcji ratowania setki poszkodowanych w symulowanym zderzeniu dwóch pociągów na terenie kolejowym. Ćwiczenia na poziomie wojewódzkim miały pokazać, czy siły szybkiego reagowania są w stanie sprostać takiej katastrofie, zwłaszcza w perspektywie Euro 2012.
Terenem działań była kolejowa bocznica za Zespołem Szkół Elektroniczno – Telekomunikacyjnych. Akcję jednak odczuli kierowcy z Zatorza, zwłaszcza ci poruszający się ulicą Kilińskiego. Wszystko po to, by sprawdzić służby w warunkach zbliżonych do tych realnych. - To trudna akcja z udziałem setki pozorantów. Ostatnie zdarzenia pod Nowym Miastem pokazały, że sytuacje, gdy ofiar jest więcej niż ratowników mogą się zdarzyć - mówi Sławomir Brandt, rzecznik komendanta wielkopolskiego stra-
ży pożarnej. Strażakom pomagali pozoranci z wojska i przyszli ratownicy medyczni z Rawicza. Jednym z nich był Kacper Madajczaj. - Mam ranę głowy i jestem przytomny. Scenariusza nie znam – przyznał siedząc w wagonie. On wraz z całą grupą ,,grał’’ ofiary zderzenia pociągu intercity z cysterną, a skutkiem wypadku był wybuch. Wyciek neutralizowała jednostka chemiczna z Leszna. - Ćwiczenie pewnych elementów w praktyce jest nie do przecenienia. Pozwala wyeliminować błędy, które za-
wsze się pojawiają - powiedział Włodzimierz Michałowski, koordynator ratownictwa medycznego komendy straży pożarnej w Poznaniu. Akcja trwała od 10.00 do 12.00. Całość była nagrywana i dokładnie opisywana. To pozwoli na dokładną analizę każdego z punktów akcji. - Przyglądałem się działaniom i życząc sobie i mieszkańcom, by były to tylko ćwiczenia; muszę powiedzieć, że na moje oko służby spisały się dobrze – przyznał prezydent Leszna, Tomasz Malepszy. (mich)