Magazyn Galerie Handlowe - listopad 2017

Page 1

Numer 9/2017 (62) listopad 29,90 zł netto (plus 8% VAT)

Torby wielokrotnego użytku odpowiedzią na foliówki

Eksperci Rady Programowej o podwyżce opłat za torby foliowe. Czy projekt ma szansę skłonić Polaków do korzystania z toreb wielokrotnego użytku? ROZMOWA Z MACIEJEM PTASZYŃSKIM, DYREKTOREM GENERALNYM POLSKIEJ IZBY HANDLU

Chcemy być bliżej ludzi

Grzegorz Kondracki, właściciel Galerii Krosno

Prowadzenie firmy powinno być

proste

IKEA – HISTORIA GLOBALNEJ EKSPANSJI

Biznes, który wciąga jak hazard

Paweł Czarnecki, członek zarządu spółki Medler

Jak Ingvar Kamprad rozwinął swoją działalność począwszy od obwoźnej sprzedaży zapałek?

ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA SZKODY

Kto ponosi odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez dzieci lub dzieciom na sali zabaw?

Sposób na uzdrowienie rynku pracy

Marek Kowalski, Przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich


UCZESTNICY:

Shopping Mall Marketing 2018 to 200-stronicowy, roczny projekt wydawniczy, opisujący działania marketingowe centrów i sieci handlowych w całej Polsce. Wywiady, komentarze i wypowiedzi dyrektorów zarządzających oraz menadżerów marketingu sektora RETAIL, a także prezentacje produktów i rozwiązań marketingowych, służących komunikacji z klientami trafiają na biurka zarządców galerii handlowych i ich najemców w całym kraju.

M A R K E T I N G

C E N T R Ó W

I

S I E C I

H A N D L O W Y C H

SHOPPING MALL MARKETING EDYCJA 7 | MARZEC 2018

MARKETING centrów i sieci handlowych

10 KLUCZOWYCH ZAGADNIEŃ, NA KTÓRE ODPOWIADAJĄ PRZEDSTAWICIELE GALERII HANDLOWYCH I ICH NAJEMCY

EVENT

WHO IS WHO? POZNAJ EKSPERTÓW OD MARKETINGU I ZARZĄDZANIA W SEKTORZE RETAIL

marketing NAJCIEKAWSZE AKCJE EVENTOWE ORGANIZOWANE W CENTRACH HANDLOWYCH

Marketing

SPONSOR PROJEKTU WYDAWNICZEGO:


MARKETING CENTRÓW I SIECI HANDLOWYCH 2018 www.shoppingmallmarketing.pl


W NUMERZE

36

28

PROWADZENIE FIRMY POWINNO BYĆ PROSTE

CHCEMY BYĆ BLIŻEJ LUDZI

Poprawa rozwiązań legislacyjnych, projekt zakazu handlu w niedzielę, stworzenie rejestru wykroczeń, problem nieuczciwego wykorzystania przewagi kontraktowej – to tylko niektóre z działań prowadzonych przez Polską Izbę Handlu, o których rozmawiamy z Maciejem Ptaszyńskim, Dyrektorem Generalnym

W Galerii Krosno każdego dnia gości blisko 4600 klientów, a co miesiąc odwiedza ją ponad 140 tys. kupujących. To efekt dostosowywania się m.in. do potrzeb konsumentów. O wyzwaniach w zarządzaniu Galerią Krosno rozmawiamy z Grzegorzem Kondrackim, właścicielem obiektu

16

TORBY WIELOKROTNEGO UŻYTKU ODPOWIEDZIĄ NA FOLIÓWKI

58

Perfumy na dobre stały się częścią naszej garderoby. Podobno Marilyn Monroe na noc skrapiała się dwoma kroplami Chanel nr 5. Wagę zapachu docenił biznes, któremu aromatyzowanie pomaga zbliżyć się do ludzi

Zgodnie z planami Ministerstwa Środowiska od 1 stycznia 2018 r. zostaną podniesione opłaty za torby foliowe. To rok wcześniej niż pierwotnie zakładano. Ich cena będzie wynosiła nawet złotówkę. Projekt ma skłonić Polaków do korzystania z toreb wielokrotnego użytku

WYDAWCA

CentraNet s.c. Dominik Rybarczyk, Paweł Tracichleb ul. Wronczyńska 10, 60-102 Poznań centranet@centranet.pl, www.centranet.pl ISSN: 2084-3151

62

ZAPACH SPRZEDAŻY

REDAKCJA

Galerie Handlowe ul. Głuchowska 1/4 60-101 Poznań redakcja@galeriehandlowe.pl www.galeriehandlowe.pl

ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA SZKODY W SALI ZABAW Sale zabaw dla dzieci na terenie galerii handlowych mogą wydawać się dobrym rozwiązaniem dla klientów obiektu. Trzeba jednak zastanowić się, co tak właściwie kryje się za taką ofertą i z jakimi uwarunkowaniami w świetle prawa wiąże się świadczenie tego rodzaju usług skierowanych do rodziców i dzieci (poniżej 13. roku życia)

REDAKTOR NACZELNA Eliza Mrowińska-Zalas

ZESPÓŁ REDAKCYJNY

Dagmara Habiera, Paulina Petroniec, Piotr Czubowicz, Marcin W. Cieśliński, Przemysław Łazarz Grajczyński

KOREKTA

Karol Francuzik

NA OKŁADCE

Maciej Ptaszyński Polska Izba Handlu


44

52

BIZNES, KTÓRY WCIĄGA JAK HAZARD Stoi niczym kapitan na swym okręcie. Zajmuje się pozyskiwaniem klientów i logistyką. Zdarza się jednak, że staje nawet na głowie, aby wyciągnąć klienta z opresji. O biznesie, który wciąga niczym hazard, rozmawiamy z Pawłem Czarneckim, członkiem zarządu spółki Medler

66

MIASTO I CENTRUM HANDLOWE: NOWY JORK Catalina Neculai napisała, że „w terminologii urbanistycznej historię nowojorskiej restrukturyzacji w wymiarze społeczno-przestrzennym może wyjaśnić kreatywna destrukcja (…)”. Miasto to przestrzeń podlegająca społecznemu kreowaniu

PROJEKT, SKŁAD I FOTOEDYCJA Piotr Przepiórkowski

DRUK I DYSTRYBUCJA Print Studio w Kobyłce

70

SPOSÓB NA UZDROWIENIE RYNKU PRACY Umowa zlecenie nadal wzbudza negatywne emocje wśród przyszłych pracowników. Na temat interpretacji prawa oraz stanowiska ZUS w zakresie ozusowania umów zleceń, skali zjawiska wypowiedział się Marek Kowalski, Przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich

IKEA: HISTORIA MARKI

IKEA jest globalnym liderem w produkcji i sprzedaży mebli. Sukces koncernu nie może dziwić. IKEA na przestrzeni ostatnich dekad była pionierem nie tylko w sprzedaży składanych mebli i wprowadzaniu na rynek nowatorskich produktów, lecz również w sposobie zarządzania przedsiębiorstwem i budowaniu pozycji marki na rynku

DZIAŁ REKLAMY I PRENUMERATY Paweł Tracichleb, tel. 608 388 128 p.tracichleb@galeriehandlowe.pl Julita Serafinko, tel. 791 355 332 j.serafinko@galeriehandlowe.pl

Redakcja Magazynu Galerie Handlowe ma prawo wyboru nadesłanych materiałów, a także korekty i skracania otrzymanych tekstów. Materiałów niezamówionych nie zwracamy. Wszelkie materiały publikowane w czasopiśmie Galerie Handlowe są objęte ochroną prawa autorskiego. Za treść reklam i ogłoszeń redakcja nie odpowiada. Zabroniona jest bezumowna sprzedaż czasopisma po cenie niższej od ceny detalicznej ustalonej przez wydawcę.


Rada programowa

Aleksander

Andrzej

Tariq

WALCZAK

SŁOMKA

AL-SAKKAF

Prezes Zarządu Dekada SA

Dyrektor Zarządzający Jet Line Sp. z o.o. Sp. k.

Członek Zarządu Change of Scandinavia Poland Sp. z o.o.

Specjalizacja: Przygotowanie i realizacja nowych centrów handlowych oraz zarządzanie posiadanym portfelem nieruchomości

Specjalizacja: Zarządzanie spółką Jet Line, w tym zespołami sprzedaży, marketingu oraz realizacji kampanii outdoorowych

Specjalizacja: Członek zarządu COS Poland, odpowiedzialny za rozwój i sprzedaż sieci Change Lingerie w Polsce

 www.dekadasa.pl

 www.jetline.pl

 www.change.com

Wojciech

Piotr

Martyna

CHOCHOŁOWICZ

MICHALAK

MAĆKÓW

Dyrektor Marketingu Gino Rossi SA

Dyrektor Sieci Detalicznej Puccini Sp. z o.o.

Retail Marketing Manager Fotojoker Sp. z o.o.

Specjalizacja: Budowanie wizerunku marki Gino Rossi oraz pozycji firmy jako lidera branży obuwniczej na rynku polskim

Specjalizacja: Zarządzanie siecią sprzedaży detalicznej firmy Puccini i koordynacja procesu sprzedaży

Specjalizacja: Marketing sieci sklepów Fotojoker oraz budowanie rozpoznawalności marki CEWE w Polsce

 www.gino-rossi.com

 www.puccini.pl

 www.fotojoker.pl

magazyngalerie.pl

listopad 2017


RADA PROGRAMOWA

Marek

Krzysztof

Alan

KOWALSKI

CIEŚLA

DUDKIEWICZ

Przewodniczący Federacji Federacja Przedsiębiorców Polskich

Prezes Zarządu EVER Cleaning Sp. z o.o.

Radca prawny Business Centre Club

Specjalizacja: Ekspert w zakresie zamówień publicznych, rynku pracy oraz zatrudnienia i rehabilitacji osób niepełnosprawnych

Specjalizacja: Optymalizacja kosztów usług utrzymania nieruchomości (utrzymanie czystości, ochrona)

Specjalizacja: Prawo żywnościowe oraz prawo e-commerce

 federacjaprzedsiebiorcow.pl

 www.grupaever.pl

Maciej

Richard

 www.bcc.org.pl

Tomasz

KEEN

PTASZYŃSKI

WOJAK

CEO CityFit

Dyrektor Generalny Polska Izba Handlu

Wiceprezes Zarządu Konsalnet Holding S.A.

Specjalizacja: Ekspert rynku nieruchomości oraz handlu detalicznego, założyciel sieci Cityfit

Specjalizacja: Działalność w zakresie poprawy funkcjonowania firm handlowych w Polsce i Unii Europejskiej

Specjalizacja: Łączenie spółek, akwizycje, restrukturyzacja, sprzedaż i rentowność

 www.cityfit.pl

 www.pih.org.pl

magazyngalerie.pl

listopad 2017

 www.konsalnet.pl

7


Rada programowa

Marcin

Andrzej

Jerzy

OLESIAK

SOBOLIK

OSIKA

Właściciel, Dyrektor ds. Rozwoju Sieci Sprzedaży Sweet Gallery s.c.

Członek Zarządu MediaMarktSaturn Polska, Dyrektor Operacyjny sieci sklepów MediaMarkt

Prezes Promedia

Specjalizacja: Odpowiedzialny za rozwój sieci Lodolandia, Kołacz na Okrągło, Bafra Kebab

Specjalizacja: Ekspert rynku handlu detalicznego

 www.lodolandia.pl  www.kolacznaokraglo.pl  www.bafrakebab.pl

 www.mediamarkt.pl

Tomasz

Jakub

Specjalizacja: Ekspert ds. sprzedaży i marketingu  www.promedia.biz.pl

Andrzej

GOŁĘBIEWSKI

MATUSZEWSKI

JACKIEWICZ

Prezes Zarządu spółki Nesperta, właściciela marki Semilac

Dyrektor Zarządzający Sieć Wyjątkowy Prezent

Dyrektor Zarządzający Costa Coffee Europe

Specjalizacja: Ekspert rynku handlu detalicznego

Specjalizacja: Ekspert rynku handlu detalicznego

Specjalizacja: Ekspert rynku retail i FMCG

 www.nesperta.eu

 www.wyjatkowyprezent.pl

 www.costacoffee.pl

magazyngalerie.pl

listopad 2017


RADA PROGRAMOWA

Monika

Ania

Norbert W.

NOWAKOWSKA

KRUK

SCHEELE

Członek Zarządu, Wiceprezes ds. Commercial w Natura Sp. z o.o.

Główna projektantka, Dyrektor Kreatywna marki ANIA KRUK

Director of Country – C&A Mode Central Eastern Europe

Specjalizacja: Ekspert rynku retail

Specjalizacja: Ekspert rynku retail

 www.drogerienatura.pl

 www.aniakruk.pl

Specjalizacja: Ekspert rynku retail Europy Środkowo-Wschodniej  www.c-and-a.com

Radosław

Grzegorz

Bartosz

KACZMAREK

SKOTAREK

PIOTROWSKI

DUKA, Group CFO

Założyciel Focus Agency Sp. z o.o.

Dyrektor działu rozwoju NEONET

Specjalizacja: Ekspert rynku handlu detalicznego, współzarządzający w wielosektorowej Grupie Kapitałowej

Specjalizacja: Odpowiedzialny za rozwój Focus Agency w branży retail

Specjalizacja: Ekspert rynku handlu detalicznego

 www.focus-agency.pl

 www.neonet.pl

 www. dukapolska.com

magazyngalerie.pl

listopad 2017

9


Rada programowa

Sławomir

Mariusz

Ronan

UHEREK

PNIEWSKI

MARTIN

Członek Zarządu MediaMarktSaturn, Dyrektor Operacyjny sieci sklepów Saturn

Prezes Zarządu VIVE Profit Center

Specjalizacja: Ekspert rynku handlu detalicznego

Specjalizacja: Skupia się m.in. na działaniach rozwojowych, sprawowaniu kontroli kierowniczej nad całokształtem działalności oraz wdrażaniu planów i strategii spółki

Wiceprezes Carrefour, Dyrektor ds. Ekspansji i Centrów Handlowych w Carrefour Polska

 www.saturn.pl

Paweł

Specjalizacja: Odpowiedzialny za inwestycje i ekspansję Carrefour na rynku nieruchomości komercyjnych

 www.vive.com.pl

 www.carrefour.pl

Krystian

Joanna

GAJ

NOWAKOWSKI

BASIURA

Zarządzający pionem Trade Marketingu w firmie Meble VOX Sp. z o.o.

Współzałożyciel Focus Agency Sp. z o. o., New Business Manager

HR Manager, Grupa Gastromall

Specjalizacja: Realizuje strategię marki, opracowuje lokalne plany wsparcia, odpowiada za wdrożenie oraz komunikację nowych produktów  www.vox.pl

Specjalizacja: Współzałożyciel Focus Agency Sp. z o.o., New Business Manager

Specjalizacja: Planowanie ścieżek kariery pracowników firmy, organizowanie szkoleń, pozyskiwanie nowych pracowników

 www. focus-agency.pl

 www.gastromallgroup.pl

magazyngalerie.pl

listopad 2017


RADA PROGRAMOWA

Barbara

Paweł

Sébastien

CHWESIUK

CZARNECKI

JEDREJ

Założycielka i Właścicielka, Dyrektor Kreatywna marek Bialcon i Rabarbar

Właściciel i Członek Zarządu firmy Medler Sp. z o.o.

Dyrektor Generalny GO Sport Polska

Specjalizacja: Ekspert rynku handlu detalicznego z 20-letnim doświadczeniem w branży mody

Specjalizacja: Zarządzanie spółką Medler Sp. z o.o., pozyskiwanie nowych klientów, logistyka międzynarodowa związana z działalnością firmy

Specjalizacja: Ekspert polskiego i środkowo-europejskiego rynku retail

 www.bialcon.pl

 www.go-sport.pl

 www.medler.pl

Dorota

Barbara

Paweł

POMACHO-PĄTKIEWICZ

SROKA-GOSKA

KRAWCZYK

Dyrektor Zarządzająca w Pandora Jewelry CEE Sp. z o.o.

Członek Zarządu i Dyrektor Zarządzająca New Look Poland

Lider Rozwoju w Decathlon Polska

Specjalizacja: Ekspert rynku handlu detalicznego, segmentu dóbr premium i luksusowych

Specjalizacja: Ekspert rynku handlu detalicznego

Specjalizacja: Ekspert rynku handlu detalicznego

 www.newlook.com

 www.decathlon.pl

 www.pandora.net

magazyngalerie.pl

listopad 2017

11


NAJWIĘKSZY PORTAL INFORMACYJNY O DZIAŁALNOŚCI CENTRÓW I SIECI HANDLOWYCH • • • • •

PREZENTACJE NAJLEPSZYCH CENTRÓW HANDLOWYCH OTWARCIA NOWYCH SKLEPÓW I UDOGODNIENIA EVENTY I WYDARZENIA MARKETINGOWE PROMOCJE NAJEMCÓW SIECIOWYCH KOLEKCJE MODOWE I PRODUKTOWE SKLEPÓW

• • • • •

WYWIADY I OPINIE EKSPERTÓW BRANŻOWYCH POWIERZCHNIE HANDLOWE DO WYNAJĘCIA GOSPODARKA I FINANSE INFORMACJE ZE ŚWIATA NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA SEKTORA RETAIL

www.galeriehandlowe.pl


Na ratunek

finansom publicznym

S

iatki, jednorazówki, reklamówki, torby foliowe – różnie je nazywamy. Niemniej popularne foliówki, do których pakujemy nasze zakupy w sklepach, nie będą już takie tanie, a na pewno nie darmowe. Od nowego roku wchodzi w życie ustawa, która zlikwiduje bezpłatne plastikowe torby. I o ile ten pomysł rzeczywiście przyczyni się do bardziej przemyślanego korzystania z foliówek – bo przecież Polacy rozsądnie wydają swoje pieniądze - o tyle sporo kontrowersji w środowisku handlowym wzbudził termin jego wprowadzenia. Decyzja rządu bowiem nie ma żadnego uzasadnienia prawnego – dyrektywa Parlamentu Europejskiego wymaga od krajów członkowskich dostosowania swojego prawa do 31 grudnia 2018 r. Łatwo więc wysnuć wniosek, że chodzi jedynie o uzupełnienie deficytu finansów publicznych. Zapraszam do zapoznania się z opiniami ekspertów Rady Programowej, którzy podzielili się swoimi spostrzeżeniami na temat nowej opłaty recyklingowej. Ponadto w numerze ciekawa rozmowa o lokalnym rynku handlowym w Krośnie z Grzegorzem Kondrackim, właścicielem Galerii Krosno, a także z Maciejem Ptaszyńskim, Dyrektorem Generalnym Polskiej Izby Handlu, który od blisko 10 lat jest zaangażowany w działania mające na celu poprawę rozwiązań legislacyjnych dotyczących funkcjonowania firm handlowych w Polsce i Unii Europejskiej. Według PIH, prowadzenie firmy powinno być po prostu proste. Zachęcam do lektury! Eliza Mrowińska-Zalas redaktor naczelna




Fot. Fotolia

16

OPINIE EKSPERTÓW

magazyngalerie.pl

listopad 2017


TORBY FOLIOWE

17

Torby

wielokrotnego użytku O becnie Polacy średnio zużywają ponad 250 toreb foliowych rocznie na osobę, a korzystają z nich tylko kilkanaście minut. Nowe prawo, które zacznie obowiązywać w Polsce od przyszłego roku wynika z wymogów Unii Europejskiej. Unijne przepisy nakładają bowiem na państwa członkowskie obowiązek ograniczenia zużycia lekkich plastikowych toreb na zakupy dając krajom do wyboru dwa rozwiązania. Polska zdecydowała się na przyjęcie wariantu, który zakłada, że torby te będą odpłatne. Cena za torebkę foliową będzie wynosiła od 20 gr do maksymalnie 1 zł za każdą sztukę. – Uważam, że wprowadzenie nawet niewielkiej opłaty za lekkie torby plastikowe może stanowić pewien impuls do zastanowienia się przy kasie, czy kupować foliówkę czy może przyjść na zakupy z torbą wielokrotnego użytku – mówi Sławomir Mazurek, wiceminister środowiska. Dodatkowe opłaty dotyczą opakowań o grubości od 15 do 50 mikronów, czyli toreb, które najczęściej są dostępne w sklepach przy kasie. Bezpłatne natomiast pozostają tzw. „zrywki” (torby o grubości do 15 mikronów), które wykorzystywane są do pakowania pieczywa, owoców czy warzyw. Uzyskany w ten sposób dochód miał zostać przekazany do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz ogłaszała nawet, że będą to pieniądze znaczone, które zostaną przeznaczone na wymianę przestarzałych kotłów węglowych. Ustalono,

magazyngalerie.pl

listopad 2017

odpowiedzią na foliówki

że w pierwszym roku będzie to kwota 1,1 mld zł (przy założeniu, że opłata recyklingowa będzie wynosić 20 gr za torebkę).

OPŁATA RECYKLINGOWA JEDNAK DO BUDŻETU PAŃSTWA. Te ustalenia są już jednak nieaktualne. Zgodnie z nowelizacją ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi pobrana opłata recyklingowa będzie stanowiła dochód budżetu państwa. Mając na uwadze, że pierwsze środki pochodzące z tych opłat wpłyną do budżetu państwa dopiero w 2019 roku, ich przeznaczenie zostanie określone w ustawie budżetowej na rok 2019. Ministerstwo Środowiska zapewnia, że wprowadzenie opłaty za tzw. foliówki nie ma celu fiskalnego, ale jest jednym z działań podejmowanych przez resort, by przez zmianę zachowań konsumentów zmniejszyć zanieczyszczenie środowiska. Nadrzędnym celem projektu jest ograniczenie zużycia toreb foliowych, w związku z czym minister środowiska liczy na możliwie najniższą ich sprzedaż. Ponadto oczekiwanym efektem jest zwiększenie popytu na torby wielokrotnego użytku.

Zgodnie z planami Ministerstwa Środowiska od 1 stycznia 2018 r. zostaną podniesione opłaty za torby foliowe. To rok wcześniej niż pierwotnie zakładano. Ich cena będzie wynosiła nawet złotówkę. Projekt ma skłonić Polaków do korzystania z toreb wielokrotnego użytku

PŁATNE TORBY FOLIOWE URATUJĄ DEFICYT. Nowe przepisy zapewne wpłyną na ograniczenie użycia toreb foliowych. Jednak zyski z opłaty za torby foliowe powinny zasilić fundusze na walkę o ochronę środowiska. Tak jak opłata paliwowa trafia na budowę dróg, a ta pobierana od importerów baterii na organizację odzysku, pieniądze z foliówek powinny być wydawane na sprecyzowany cel, np. wymianę palenisk. Jak twierdzi opozycja, pod pretekstem dbałości o przyrodę PiS znajduje sobie kolejny sposób na uzupełnienie deficytu finansów publicznych.

»


18

OPINIE EKSPERTÓW

Okiem eksperta „

ŚWIADOMOŚĆ OCHRONY ŚRODOWISKA W KRAJACH PÓŁNOCNEJ EUROPY JEST DUŻO WYŻSZA NIŻ W POLSCE

T Tariq

AL-SAKKAF

Członek Zarządu, Change of Scandinavia Poland Sp. z o.o.

STARAMY SIĘ DOKONYWAĆ EKOLOGICZNYCH WYBORÓW W IMIENIU KLIENTÓW

I

stotne jest, by zastanowić się nad celowością korzystania z plastikowych toreb, bo gdy już dostaną się do środowiska, to pozostają w nim przez wiele lat. Dodatkowo, oprócz kwestii estetycznych, istnieje znaczne ryzyko, że ucierpią zwierzęta, które nie potrafią odróżnić jedzenia od plastikowych odpadów. Większość plastikowych toreb używana jest tylko raz. Jeżeli w Polsce torebki przestaną być udostępniane za darmo,

orby foliowe stanowią istotne zagrożenie dla środowiska naturalnego i wszelkie formy próby ograniczenia ich używania należy pochwalić. Polacy od dawna przyzwyczajeni byli do darmowych reklamówek. Kilka lat temu część sieci zaczęła pobierać symboliczne kwoty za torby, jednocześnie inne wykorzystywały fakt oferowania darmowych toreb foliowych w komunikacji marketingowej jako wartość dodaną. Pokazuje to, jak istotny jest to element w procesie zakupowym Polaków. W krajach skandynawskich cienkie torby foliowe w ogóle nie są dostępne, Klienci przywykli do posiadania własnych toreb

nastąpi zdecydowany roczny spadek ich zużycia per capita. I choć staramy się dokonywać jak najlepszych ekologicznych wyborów w imieniu naszych Klientów, każdy z nas może jeszcze wiele zrobić. Poszukujemy sposobów, za pomocą których my, jako firma, możemy jeszcze bardziej zaangażować naszych Klientów w sklepach – aby ekologiczne podejście, było czymś, co wszyscy robimy razem, każdego dnia. W Polsce proponujemy Klientom torby z biobawełny, które kosztują 9,90 zł za sztukę. Pytamy się, czy życzą sobie plastikową torbę, gdyż wzmacnianie świadomości przy każdym zakupie jest niezwykle istotne. 

wielokrotnego użycia lub zmuszani są do zakupu dużo droższych toreb plastikowych. Świadomość ochrony środowiska w krajach północnej Europy jest dużo wyższa niż w Polsce, jednak warto ten proces zapoczątkować także u nas. Z biegiem czasu wszyscy przyzwyczaimy się do takiego stanu. Na zachętę warto oferować darmowe torby wielokrotnego użytku (z logo sklepu) przy zakupach powyżej określonej wartości w okresie pierwszych miesięcy od wprowadzenia zmian. Dla sieci będzie to też doskonała forma promocji wartości związanych z ochroną środowiska. Marka Change prowadzi sklepy wyspecjalizowane w doborze ekskluzywnej bielizny. Taki profil wymaga odpowiedniego otoczenia oferowanego naszym Klientom. Jednym z elementów wpływającym na doświadczenie Klienta jest właśnie opakowanie. Kilka lat temu zrezygnowaliśmy z toreb plastikowych na rzecz bardziej ekologicznych i jednocześnie ekskluzywnych papierowych. 

Norbert W.

SCHEELE

Director of Country – C&A Mode Central Eastern Europe

magazyngalerie.pl

listopad 2017


TORBY FOLIOWE

19

Z CZASEM TORBY WIELOKROTNEGO UŻYTKU BĘDĄ NORMALNOŚCIĄ

W Radosław

KACZMAREK DUKA, Group CFO

PODNIESIENIE OPŁATY ZA TORBY FOLIOWE SPRAWDZIŁO SIĘ JUŻ W INNYCH KRAJACH

U

ważamy, że pomysł wprowadzenia opłaty recyklingowej za torby foliowe jest trafiony. Popieramy wszelkiego rodzaju inicjatywy związane z ochroną środowiska. Podniesienie opłaty sprawdziło się już w innych krajach, np. w Wielkiej Brytanii, w której torba foliowa kosztuje 5 pensów, co przyczyniło się to do zniwelowania zanieczyszczeń aż o 85 proc. Sądzimy, że Klienci w Polsce zaniechają kupowania toreb foliowych, zastępując je torbami wielokrotnego użytku. W salonach Duka nie ma jednorazowych foliówek. Klienci za niewielką opłatą mogą nabyć torby papierowe w trzech rozmiarach oraz dwa rodzaje czarnych toreb wielokrotnego użytku. Wychodzimy z założenia, że opłata zmusza Klienta do zadania sobie ważnego pytania, czy na pewno potrzebuje tej torby. Uważamy, że jest to słuszna strategia, która może w wpłynąć na zmianę przyzwyczajeń i mentalności, a na pewno takie rozwiązanie przyczynia się do ochrony środowiska. 

magazyngalerie.pl

listopad 2017

edług mojej wiedzy nowa opłata za torby foliowe ma wynosić 20 gr i może być podniesiona do złotówki. Mam nadzieję, że wpłynie to na zmniejszenie ilości toreb foliowych używanych w Polsce. Uważam, że jest ich zbyt dużo. W sklepach Decathlon torby foliowe są płatne od kilku lat. Jednocześnie mamy w ofercie torby wielokrotnego użytku i torby papierowe. Proekologiczne podeście polskich konsumentów staje się coraz bardziej powszechne. Myślę, że z czasem torby wielokrotnego użytku będą normalnością. 

Paweł

KRAWCZYK

Dyrektor Handlowy Decathlon Polska

Opłata za torby foliowe ma wynosić 20 gr i może być podniesiona do złotówki

normalności

PODNIESIENIE OPŁAT ZA TORBY FOLIOWE TO DOBRY POMYSŁ

O

d nowego roku Ministerstwo Środowiska chce podnieść opłaty za torby foliowe – myślę, że to dobry pomysł. Sami od dawna propagujemy modę na bezpieczniejsze dla środowiska torby płócienne oraz biodegradowalne. Drogerie Natura już ponad dwa lata temu wprowadziły dla swoich Klientów bardziej przyjazne dla środowiska torby biodegradowalne. Od początku przyszłego roku nasi Klienci będą mieli dodatkowo do wyboru torby papierowe, które docelowo zastąpią te z foli. Wszystkich zachęcamy do korzystania z płóciennych toreb wielokrotnego użytku, które wspólnie z naszymi partnerami dystrybuujemy na wszelkiego typu eventach i spotkaniach. 

Monika

NOWAKOWSKA

Wiceprezes ds. Commercial w Natura Sp. z o.o.


20

OPINIE EKSPERTÓW

NALEŻY WSPIERAĆ PODMIOTY STOSUJĄCE EKOLOGICZNE ROZWIĄZANIA

E Marek

KOWALSKI

Przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich

liminacja toreb foliowych i zastąpienie ich produktami wielokrotnego użytku jest dobrym i pożądanym rozwiązaniem, które już od dawna powinno być wdrożone w Polsce. Miękki sposób zmiany nawyków Polaków – nie w oparciu o zakaz ustawowy, ale o dodatkowe opłaty – powinien być skuteczny i raczej nie będzie prób obejścia takich przepisów, co jest również korzystne z punktu widzenia ustawodawcy. Brakującym elementem jest wspieranie przemysłu i podmiotów, które zastosują ekologiczne rozwiązania. Część środków pozyskanych z opłat za torby – oprócz zapowiadanej walki ze smogiem – powinna dotować przedsiębiorstwa wdrażające i promujące ekologiczne rozwiązania w tym zakresie (np. dopłaty do produkcji lub zakupu toreb ekologicznych, wielokrotnego użytku). 

PODNIESIENIE OPŁAT SKŁONI WIELU KONSUMENTÓW DO BARDZIEJ RACJONALNEGO KORZYSTANIA Z TOREB

P Marcin

OLESIAK

Właściciel Sweet Gallery SC

odniesienie ceny do nawet 1 zł za torbę foliową na pewno skłoni wielu konsumentów do bardziej racjonalnego korzystania z nich. Wielu Klientów używa zdecydowanie więcej toreb aniżeli potrzebuje do spakowania swoich zakupów. Dobre rozwiązanie wprowadziła jedna z sieci. Klient kupuje ekologiczną torbę raz, a kiedy ta się już zniszczy, wymienia ją bezpłatnie na nową. Osobiście od dłuższego już czasu korzystam z takiego rozwiązania. My nie korzystamy z toreb foliowych i nie potrzebujemy ich. Nasz model biznesowy to street food – Klienci nasze produkty spożywają od razu. Jeśli wydajemy żywność na wynos, co zdarza się niezbyt często, to pakujemy w torebki papierowe. 

Andrzej

SŁOMKA

Dyr. Zarządzający, Dyr. Sprzedaży i Marketingu w Jet Line

WAŻNA JEST EDUKACJA

Z

godnie z planami Ministerstwa Środowiska od 1 stycznia 2018 r. zostaną podniesione opłaty za torby foliowe. Ich cena będzie wynosiła nawet złotówkę. Projekt ma skłonić Polaków do korzystania z toreb wielokrotnego użytku. W takich planach widzę przede wszystkim ogromny potencjał dla działań edukacyjnych prowadzonych przez sklepy, galerie i sieci handlowe. Jestem zresztą zdecydowanym zwolennikiem edukacji i zachęcania do zmiany postaw. Jasne, że to wymaga konsekwencji, zaangażowania i czasu, ale bez wątpienia w długiej perspektywie należy stawiać na dobre przykłady i budowanie świadomości. Myślę, że to też ogromne pole do wdrażania programów odpowiedzialności społecznej. Bo o ile idąc na planowane zakupy częściej zabieramy ze sobą torby, o tyle podczas tych spontanicznych i niezaplanowanych torba jest i będzie po prostu potrzebna. Sklep czy sieć sklepów, która ma na to pomysł, wygrywa. Edukacja jest ważna, bo wydaje nam się, że to „tylko jedna torebka” i nie ma to znaczenia. Ale w skali milionów konsumentów – ma ogromne. Na szczęście coraz więcej osób bardzo świadomie podchodzi do kwestii zakupów i to w różnych wymiarach. 

magazyngalerie.pl

listopad 2017


21

TORBY FOLIOWE

JEŚLI DOSTAJEMY COŚ ZA DARMO, BIERZEMY BEZ ZASTANOWIENIA

U Wojciech

CHOCHOŁOWICZ

Dyrektor Marketingu, Gino Rossi S.A.

PRZYJĘLIŚMY FOLIÓWKI BARDZO ENTUZJASTYCZNIE I NIE CHCEMY Z NICH REZYGNOWAĆ

J

esteśmy krajem, w którym zużycie toreb foliowych jest jednym z najwyższych w Europie. Statystyczny Polak wykorzystuje średnio 450 foliówek rocznie, podczas gdy Fin czy Duńczyk 4. Nowelizacja przepisów wprowadzi dodatkową opłatę za tzw. lekką torbę na zakupy z tworzywa sztucznego – kwota będzie doliczona do obowiązującej już ceny takiej torby albo będzie podstawową opłatą za torbę. Ważna przy tym wszystkim jest grubość samych toreb. Opłata recyklingowa obejmie lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego o grubości do 50 mikrometrów. Obecnie są one najczęściej wydawane przy kasie. Z opłaty wyłączone będą bardzo lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego, czyli torby o grubości poniżej 15 mikrometrów, ale pod warunkiem, że będą używane wyłącznie ze względów higienicznych lub do pakowania żywności sprzedawanej luzem. Uważam, że podniesienie opłat za torby foliowe jest dobrym rozwiązaniem. Jesteśmy społeczeństwem, które przyjęło foliówki bardzo entuzjastycznie i nie chce z nich zrezygnować. Ich powszechność i cena po-

magazyngalerie.pl

listopad 2017

ważam, że po wprowadzeniu opłat zużycie toreb jednorazowych spadnie. Jeśli dostajemy coś za darmo, bierzemy bez zastanowienia, nawet więcej niż rzeczywiście potrzebujemy, a gdy musimy wydać nawet kilka groszy, to ograniczamy kupno torebek do minimum. Myślę też, że część osób zacznie używać toreb wielokrotnego użytku, co już można zaobserwować w sklepach, które od dawna pobierają opłaty za siatki. Nasza sieć przygotowuje się do pobierania opłat za torebki foliowe zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Środowiska, gdyż do tej pory Klienci dostawali je za darmo po zakupie produktów. 

Sébastien

JEDREJ

Dyrektor Generalny, GO Sport Polska

Na zachętę warto oferować darmowe torby wielokrotnego użytku (z logo sklepu) przy zakupach powyżej określonej wartości w okresie pierwszych miesięcy od wprowadzenia zmian. Dla sieci będzie to też doskonała forma promocji wartości związanych z ochroną środowiska

promocji

wodują, że wykorzystujemy je na każdym kroku, często produkując przy tym ogromne ilości śmieci. Oczywiście istnieje znaczna grupa świadomych klientów, która przerzuciła się na torby bawełniane i ekologiczne, jednak sam często obserwuję, jak przy kasie ludzie pakują swoje zakupy do kilku jednorazowych toreb foliowych. Podniesienie ich ceny z pewnością ograniczy takie zachowania. I w tym miejscu można dyskutować, czy istnieje inne rozwiązanie. Czy bardziej

ekologiczne jest wycinanie kilkuset hektarów lasów, czy produkowanie ton plastiku, aby zamienić foliówkę na torbę papierową? Ograniczenie użycia każdego rodzaju toreb wydaje się najlepszym kierunkiem. W naszej sieci salonów nie wykorzystujemy lekkich toreb foliowych. Wykorzystujemy jedynie torby wielokrotnego użytku o grubości ponad 50 mikrometrów. Oferujemy także w sprzedaży torby bawełniane jako alternatywę dla plastiku. 


22

OPINIE EKSPERTÓW

ZAWSZE LEPIEJ EDUKOWAĆ NIŻ NAKAZYWAĆ

R Dorota

POMACHO-PĄTKIEWICZ

Dyrektor Zarządzająca Pandora Jewelry CEE Sp. z o.o.

NA ZMIANĘ PRZYZWYCZAJEŃ POTRZEBA TROCHĘ CZASU

W

prowadzenie wyższej opłaty za torby powinno ograniczyć ich zużycie. Na zmianę przyzwyczajeń potrzeba trochę czasu, ale już dziś możemy zaobserwować rosnącą popularność toreb wielokrotnego użytku. Zobowiązanie do prowadzenia odpowiedzialnego biznesu wpisane jest w DNA marki Pandora od momentu jej powstania w 1982 r. Nasza firma nieustannie podejmuje działania, mające na celu zminimalizowanie wpływu na środowisko naturalne oraz promowanie etycznych i świadomych zachowań na każdym etapie produkcji i sprzedaży. Dlatego od lat używamy wyłącznie papierowych toreb, wykonanych z papieru pochodzącego w 100 proc. z recyklingu i posiadamy certyfikat FSC. 

ozumiemy działania Ministerstwa Środowiska związane z podniesieniem opłat za torby foliowe, ale trzeba wprowadzać je rozważnie. Można zastanowić się, jak inaczej rozwiązać problem zanieczyszczania środowiska – zawsze lepiej edukować niż nakazywać. I czy 1 zł to jednak nie za dużo za jednorazową siatkę? Rozporządzenie mówi o 20 gr, ale w ustawie wciąż pozostaje 1 zł i będzie można to zmieniać. Opłata za takie torby może zniechęcić do kupowania ich, ale wciąż pozostaną bezpłatne cienkie reklamówki, które możemy znaleźć przy pieczywie lub warzywach. Pewnie ich zużycie wzrośnie. Większość sklepów nakłania Klientów do używania wielorazowych toreb, sprzedaje też takie. Często są one atrakcyjne wizualnie, co zachęca do używania. Dla niektórych sieci sklepów darmowe reklamówki są sposobem na budowanie przewagi konkurencyjnej. Co ciekawe takie reklamówki niekoniecz-

Maciej

PTASZYŃSKI

Dyrektor Generalny Polskiej Izby Handlu

nie są jednorazowe, później często jeszcze funkcjonują w gospodarstwach domowych i przydają się do wielu rzeczy. 

KLIENCI Z ROZWAGĄ WYDAJĄ SWOJE PIENIĄDZE

O

d 1 stycznia 2018 r. zostaną podniesione opłaty za torby foliowe, a ich cena będzie wynosiła nawet złotówkę. Z uwagi na fakt, że Klienci z rozwagą wydają swoje pieniądze, to nie mam wątpliwości, że po tak znaczącym podwyższeniu opłat za torby foliowe Polacy jeszcze bardziej będą zwracali uwagę na to, aby korzystać z toreb wielokrotnego użytku. Nasza sieć oferuje Klientom darmowe torby i faktycznie dopiero zaczniemy przygotowania do tego procesu. 

W Irlandii i Dani obłożenie torebek dodatkowym podatkiem spowodowało zmniejszenie ich zużycia o 90 proc.

Barbara

SROKA-GOSKA

Członek Zarządu i Dyrektor Zarządzająca New Look Poland

podatkiem magazyngalerie.pl

listopad 2017


TORBY FOLIOWE

23

Obecnie Polacy średnio zużywają ponad 250 toreb foliowych rocznie na osobę, podczas kiedy statystyczny Fin czy Duńczyk 4

foliowych „ BRANŻA RTV/AGD JEST W AWANGARDZIE EKOPRZEMIAN

P

rzepisy mające w zamierzeniu ustawodawców wpłynąć na ograniczanie zużycia toreb foliowych w większości krajów europejskich obowiązują już od dawna. Zresztą podobne obostrzenia funkcjonują nie tylko w Europie – ostatnio na przykład głośno było o Kenii, która za zaśmiecanie torbami foliowymi planuje wprowadzić nawet karę więzienia! Inne podejście prezentują chociażby Niemcy, którzy w kwestii butelek plastikowych postawili na nagradzanie – w niemieckich sklepach można znaleźć butelkomaty, w których zutylizujemy butelkę, a w zamian dostaniemy zwrot kaucji. My, w Neonet, również przedkładamy nagradzanie nad karcenie, co

SAMA POSTAWA PROEKOLOGICZNA NIE ZAWSZE PRZEKŁADA SIĘ NA ADEKWATNE DZIAŁANIA

N

owy projekt Ministerstwa Środowiska, który przewiduje podniesienie opłat za torby foliowe ma skłonić Polaków do korzystania z toreb wielokrotnego użytku. I z pewnością czynnik ekonomiczny jest jednym z najbardziej skutecznych motywatorów, dlatego sporo osób częściej zacznie używać toreb wielokrotnego użytku. Sama postawa proekologiczna nie zawsze przekłada się na adekwatne działania. Pamiętam, jak kilka lat temu na konferencji towarzyszącej targom w Hongkongu, zaraz po moim wykładzie wystąpił redaktor naczelny jednego z amerykańskich czasopism branżowych. Opowiadał, że w przypadku, gdy amerykański konsument ma do wyboru dwa produkty

magazyngalerie.pl

listopad 2017

znalazło odzwierciedlenie w skierowanym do naszych sklepów ekoprojekcie, który polegał właśnie wyróżnianiu poszczególnych salonów za działania prośrodowiskowe zgodne z wprowadzonym przez nas Katalogiem Dobrych Praktyk. Program okazał się sukcesem – w efekcie udało się znacznie ograniczyć zużycie prądu i wody w naszych sklepach oraz poprawić inne parametry mające wpływ na stan środowiska. Dla nas te zmiany nie będą miały kluczowego znaczenia. Większe torby są w naszych sklepach płatne już od dawna, teraz po prostu dołączą do nich mniejsze formaty, więc to kwestia czysto techniczna. Trzeba też wspomnieć, że branża RTV/AGD w ogóle jest w awangardzie ekoprzemian – to u nas można oddać lodówkę czy pralkę do utylizacji, a klasa energetyczna to teraz jeden z najważniejszych parametrów, jakim konkurują ze

w tej samej cenie, w tym jeden ekologiczny, to właśnie wybierze ten ostatni. Gdy jednak jest droższy od zwykłego produktu, to większość konsumentów rezygnuje z ekologii na rzecz tańszego wyboru. Ekonomia okazuje się być silniejsza od przekonań. W przypadku toreb foliowych wielu „oszczędnych” stanie się „ekologami”, więc oprócz korzyści finansowych znajdą się też wizerunkowe. Będą też tacy, dla których złotówkowy wydatek będzie zbyt słabym impulsem do zmiany przyzwyczajeń, dlatego w przyszłości torby foliowe powinny zostać zastąpione takimi, które będą mniej uciążliwe dla środowiska. Może z pomocą przyjdą start-upy, jak Skipping Rocks Lab z Londynu, który wymyślił jadalne kulki z wodą mogące zastąpić plastikowe butelki. Opakowania są wykonane z wodorostów i smakują jak woda. Dobrze byłoby przeznaczyć zebrane za foliowe torby złotówki na innowacyjne, proekologiczne projekty. 

Bartosz

PIOTROWSKI Dyrektor Działu Rozwoju Neonet

sobą producenci. Klienci także przywiązują do tego coraz większą wagę, więc chyba można powiedzieć, że świadomość ekologiczna Polaków wzrasta. 

Jerzy

OSIKA Prezes Promedia


TORBY PAPIEROWE UZNAWANE SĄ ZA BARDZIEJ SZKODLIWE DLA ŚRODOWISKA

J

estem pewien, że podwyższenie cen toreb foliowych, zgodnie z elastycznością popytu spadnie, pytanie tylko, jak duży to będzie spadek. W Irlandii i Dani, obłożenie torebek dodatkowym podatkiem, spowodowało zmniejszenie ich zużycia o 90 proc. Myślę jednak, że torebki foliowe to tylko wierzchołek góry lodowej, naprawdę skuteczne i całościowe jest kształtowanie postaw proekologicznych, a nie dodatkowe obciążenia finansowe. Mam nadzieję, że wprowadzona ustawa nie spowoduje znacznego wzrostu zużycia toreb papierowych, które uznawane są za bardziej szkodliwe dla środowiska niż torebki foliowe (pomimo dużo krótszego czasu rozkładu). Ustawa nie spowoduje żadnych rewolucyjnych zmian w sieci naszych salonów, jedyne co w tym przypadku możemy zrobić, to odpowiednie przygotowanie urządzeń

Piotr

MICHALAK

Dyrektor Sieci Detalicznej Puccini Sp. z o.o.

fiskalnych, sprawdzimy również, czy Klienci będą zainteresowani zakupem u nas toreb wielokrotnego użytku. 

MOMENT PAKOWANIA ZAKUPÓW JEST WAŻNY I BUDUJE EMOCJE

S

taramy się, aby doświadczenia Klienta podczas zakupów w naszych salonach były jak najlepsze. Moment pakowania produktu do torby też jest ważny, bo buduje emocje. Dlatego nie wyobrażam sobie, żeby nasz produkt był zapakowany nie do naszej torby. Nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji, ale raczej będziemy korzystać całkowicie z toreb papierowych. Od dawna używamy toreb papierowych i foliowych. Prawdopodobnie te drugie zostaną całkowicie wycofane z użycia. 

Barbara

CHWESIUK

Fot. Fotolia

Prezes Bialcon SA

magazyngalerie.pl

listopad 2017


„ „

TORBY FOLIOWE

25

Pozostaną bezpłatne reklamówki przy pieczywie lub warzywach, pewnie ich zużycie wzrośnie

PODNIESIENIE OPŁAT ZA TORBY FOLIOWE JEST JEDYNIE ŹRÓDŁEM UZYSKANIA DOCHODU DO BUDŻETU

T

o dla mnie oczywiste, że charakter podniesienia opłat za torby foliowe jest raczej fiskalny, a nie związany z ochroną środowiska, i będzie jedynie źródłem uzyskania dochodu do budżetu państwa. Być może podniesienie ceny za te torby zmniejszy liczbę ich użytkowników. Jedynym rozwiązaniem jest zwiększenie świadomości obywateli na temat segregacji odpadów komunalnych. Od kilku lat samorządy wprowadzają obowiązek segregowania odpadów, ale w wielu miastach spotykam się z opiniami, że nawet za drobne

odstępstwa czy pomyłki w segregowaniu odpadów samorządy nakładają wysokie kary na obywateli. Konsekwencją takich działań jest zniechęcenie mieszkańców do segregowania. Wolą oni płacić więcej za niesegregowane odpady. VIVE prowadzi wiele projektów związanych z ekologią i oczywiście jesteśmy za rozwiązaniami, które zapewnią odpowiednie gospodarowanie również torbami foliowymi. Wymaga to jednak stworzenia odpowiedniego spójnego systemu, a nie wprowadzenia opłat opresyjnych stosowanych przez państwo. Nie przygotowujemy się do tych zmian. Od dawna oferujemy torby papierowe w różnych rozmiarach (o różnych wielkościach). Zamierzamy w niedalekiej przyszłości wprowadzić torby wielokrotnego użytku z naszym brandem. 

Mariusz

PNIEWSKI

Prezes Zarządu VIVE Profit Center

ADVERTORIAL

Wielkie serce klientów KiK

Klienci KiK z całej Polski wspólnymi siłami zgromadzili ponad 150 tys. zł, wrzucając pieniądze do skarbonek Help and Hope rozlokowanych w sklepach sieci. Część tej sumy – 60 000 zł – za pośrednictwem dyrektora generalnego marki Mariusza Kulika – trafiła już do fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko” i wsparła realizowany przez nią projekt „Akademia Odnalezionych Nadziei”. Dzięki hojności klientów KiK stypendyści Akademii, do których należą uzdolnione osoby chore i niepełnosprawne, otrzymają realną pomoc w zdobywaniu edukacji oraz rozwijaniu swoich talentów. KiK to marka, która rozumie tę potrzebę. Jej założyciel, Stefan Heinig, to równocześnie twórca inicjatywy „Help and Hope”, która skupia się na wyrównywaniu szans, podnoszeniu kwalifikacji, wsparciu edukacyjnym i opiece nad dziećmi oraz młodzieżą w trudnej sytuacji życiowej. Firma, która sukcesywnie powiększa sieć liczącą w Polsce już blisko 180 sklepów, a w Europie ponad 3500, od początku swojej działalności angażuje się społecznie. KiK jest m.in. jednym z patronów wspierających akcję

magazyngalerie.pl

listopad 2017

„Ośmiorniczki dla wcześniaków”, która zapewnia przedwcześnie urodzonym niemowlętom terapeutyczne maskotki. W zeszłym roku marka wsparła też wskazane przez finalistki plebiscytu „Kobieta Roku KiK” fundacje charytatywne, a rok wcześniej amatorów piłki nożnej, którym ufundowała stroje i wyposażenie sportowe. -KiK Textil Sp z o.o. ul. Legnicka 21a 53-671 Wrocław Telefon: + 48 (0) 71 377 44 00 Faks: + 48 (0) 71 377 44 01 E-mail: info.pl@kik-textilien.com www.kik-textilien.com KiK Textil Sp. z o. o. to jedna z wiodących sieci detalicznych na rynku europejskim. Pierwszy sklep pod szyldem KiK otwarto w 1994 roku w Düsseldorfie. Od tego czasu sieć sukcesywnie się rozrasta, rozwijając działalność w kolejnych krajach.

Obecnie marka KiK jest w właścicielem ponad 3400 sklepów na terenie: Polski, Niemiec, Austrii, Holandii, Czech, Słowacji, Słowenii, Węgier i Chorwacji. KiK Textil Sp. z o. o. oferuje bogaty asortyment, obejmujący wysokiej jakości odzież, biżuterię, dodatki, zabawki oraz tekstylia domowe. Swoją ofertę firma kieruje do osób ceniących modne i markowe produkty w atrakcyjnej cenie. 



6.

Fot. Toruń Plaza

URODZINY TORUŃ PLAZA CZAS PODSUMOWAŃ I PLANÓW NA PRZYSZŁOŚĆ

Centrum Handlowo-Rozrywkowe Toruń Plaza w listopadzie obchodzi swoje szóste urodziny. Obiekt na dobre zaistniał w świadomości klientów jako miejsce udanych zakupów i dobrej rozrywki

O

magazyngalerie.pl

listopad 2017

zakończył się sukcesem procesem rekomercjalizacji. Do grona najemców centrum jeszcze w tym roku dołączą m.in. Empik, EURO RTV AGD i Tally Weijl. Dzięki tym i innym otwarciom do końca roku Centrum osiągnie poziom komercjalizacji ponad 98 proc. Jednocześnie trwają zaawansowane rozmowy z kolejnymi najemcami zainteresowanymi otwarciem swoich sklepów w Toruń Plaza, jak również przygotowania do wielu planowanych eventów marketingowych związanych z urodzinami Centrum oraz zbliżającym się okresem świątecznym. Rok 2017 był także przełomowy pod względem dalszego umocnienia pozycji Toruń Plaza na rynku lokalnym – mówi Katarzyna Hołod, Dyrektor Centrum. Wskazują na to wzrost odwiedzalności centrum o ok. 3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego czy też wzrost łącznych przychodów najemców o ponad 5 proc. W roku 2018 r. spodziewamy się kontynuacji tej tendencji wzrostowej i ugruntowania osiągniętych do tej pory wyników, zarówno jeśli chodzi o ilość naszych Klientów, przychody najemców, jak również o dokończenie procesu komercjalizacji i wynajęcie ostatnich dostępnych lokali atrakcyjnym i unikatowym markom, które dopełnią szeroką ofertę Centrum. 

ADVER TORIAL

d początku istnienia Toruń Plaza konsekwentnie wzbogacało swoją ofertę handlową, rozrywkowo-rekreacyjną oraz usługową tak, aby dla jak największej ilości klientów pozostać centrum pierwszego wyboru. Na dwóch kondygnacjach o powierzchni najmu około 40 000 m kw., swoje sklepy otworzyło wiele znanych sieci handlowych, w tym te, które właśnie tu zdecydowały się otworzyć jedyne w mieście salony. Do grona tych najemców należą m.in. Zara, Massimo Dutti, Bershka, Pull&Bear, TK Maxx, C&A, NewYorker, ToysRUs, Sports Direct, Benetton, Kazar, Pando-

ra czy Tous. Ponadto, Centrum posiada wiele punktów usługowych, takich jak banki, biura podróży, kwiaciarnia, gabinet kosmetyczny, salon fryzjerski oraz jedyny otwarty w centrum handlowym Punkt Informacyjny Urzędu Miasta Torunia, w którym mieszkańcy miasta mogą załatwiać wiele bieżących formalności. Toruń Plaza jest nie tylko centrum handlowym, ale także rozrywkowo-rekreacyjnym. Dzięki dużemu wyborowi konceptów gastronomicznych w strefie restauracyjnej, ofercie 3 kawiarni, obecności placów zabaw dla dzieci, klubu bowlingowego Lucky Star, kina Cinema City, siłowni Pure Jatomi Fitness czy toru kartingowego, obiekt może zaoferować swoim klientom ciekawe spędzenie wolnego czasu. Dużą popularnością wśród mieszkańców Torunia i okolic cieszy się również otwarte w tym roku Muzeum Sportu Żużlowego, a dodatkowo przyciągają wydarzenia takie jak noce zakupów, loterie, konkursy podróżnicze, obecna wystawa fotografii żużlowych czy planowany na listopad event z premierą toruńskiej wersji gry Monopoly, na którą z niecierpliwością czekają mieszkańcy regionu. Lata 2016–2017 to czas intensywnych działań związanych z procesem rekomercjalizacji, który


28

WYWIAD

CHCE

BLIŻE KTÓRZY

WYWIAD Rozmowa z Grzegorzem Kondrackim, właścicielem Galerii Krosno

magazyngalerie.pl Fot. Galeria Krosno

listopad 2017


GALERIA KROSNO

CEMY BYĆ

29

ŻEJ LUDZI, NAS ODWIEDZAJĄ Galeria Krosno jest zlokalizowana w bliskim sąsiedztwie Galerii Portius. Każdego dnia gości blisko 4600 klientów, a co miesiąc obiekt odwiedza ponad 140 tys. kupujących. Wysoki wskaźnik odwiedzalności to efekt dostosowywania się do zmieniających się potrzeb konsumentów oraz budowania oferty na zasadzie komplementarności uwzględniającej charakterystyczną lokalizację. O wyzwaniach, jakie niesie ze sobą zarządzanie Galerią Krosno, rozmawiamy z Grzegorzem Kondrackim, właścicielem obiektu

O

d niedawna jest Pan nowym właścicielem Galerii Krosno. To półprawda, ponieważ współwłaścicielem Galerii Krosno byłem od jej założenia w 2008 r., natomiast w październiku 2016 r. odkupiłem udziały od wspólnika. Skąd ta decyzja? Skłoniła mnie do tego możliwość posiadania 100 proc. udziałów firmy oraz perspektywa samodzielnego zarządzania obiektem. Galeria Krosno przeszła już rebranding nazwy (wcześniej Galeria Elijot). Teraz obiekt zostanie rozbudowany. Na jakie zmiany mogą liczyć klienci po przebudowie? Galeria Krosno jest w trakcie rozbudowy,

magazyngalerie.pl

listopad 2017

powierzchnia handlowa zwiększy się o dodatkowe 2200 m kw. Powiększony zostanie parking dla Klientów całej Galerii o ok. 300 miejsc parkingowych. Wykonamy dodatkowy zjazd, który usprawni komunikację. Czy pozostała część również przejdzie prace remontowe? Tak, stara część Galerii przejdzie prace remontowe, takie jak zmiana kolorystyki zewnętrznej i wewnętrznej, wymiana oświetlenia, częściowa wymiana kostki brukowej na froncie i wokół budynku oraz zamontowanie nowoczesnych reklam na zewnątrz. Na jakim etapie rozbudowy znajduje się obecnie obiekt?

»


30

WYWIAD

PORTRET

Grzegorz Kondracki WYPOCZYNEK: Narty, siatkówka.

KUCHNIA:

Włoska, japońska.

PERFUMY:

Perfumy firmy Souvre.

SAMOCHÓD: Mercedes CL.

HOBBY:

Jazda na motocyklu. Fot. Galeria Krosno

Jest absolwentem Zespołu Szkół Elektrycznych w Krośnie. Pracę zawodową rozpoczął w 1990 r., otwierając własną działalność gospodarczą w zakresie produkcji mebli tapicerowanych, handlu detalicznego oraz sprzedaży hurtowej artykułów przemysłowych, głównie mebli. W 1992 r. rozpoczął dystrybucję mebli firmy Black Red White (największej fabryki mebli w Polsce), początkowo na rynek słowacki a następnie do kilkunastu krajów Europy. W 1995 r. otowrzył salon meblowy. Przez kolejne lata rozwijał działalność gospodarczą w zakresie produkcji i dystrybucji mebli. W 2007 r. otworzył firmę dystrybucyjną na Słowacji (Kontap SRO) zajmującą się również sprzedażą mebli. W 2007 r. został współwłaścicielem firmy ELIJOT Sp. z o.o. ( galeria handlowa w Krośnie), a od 2008 r.

Obecnie obiekt jest w stanie surowym zamkniętym. Trwają prace przy wykonywaniu instalacji: elektrycznych, wod.-kan., klimatyzacji i wentylacji. W najbliższym czasie zostanie rozpoczęte wykonywanie wylewek, tynków, położymy płytki i postawimy ścianki działowe. Na zewnątrz trwają prace porządkowe. Czy realizacja prac modernizacyjnych nie zakłóci codziennego funkcjonowania galerii? Nie zakłóci, ponieważ prace będą prowadzone w nocy, co nie wpłynie na funkcjonowanie Galerii Krosno.

KSIĄŻKA:

„Jestem Isia” – rozmowa z Agnieszką Radwańską o poświęceniach i wytrwałości w dążeniu do celu.

UBRANIA / MARKI MODOWE: Pierre Cardin.

jest współwłaścicielem firmy KOBO Sp. z o.o. (myjnie samochodowe). W 2016 r. został współwłaścicielem firmy APPINS Sp. z o.o. (nieruchomości) oraz właścicielem Galerii Krosno (dawniej Elijot). Przez 26 lat prowadzenia działalności gospodarczej nabył doświadczenie zawodowe w zakresie: zarządzania firmami, zarządzania zasobami ludzkimi, prowadzenia negocjacji z kontrachentami, zakupu i sprzedaży nieruchomości, a także remontu, budowy oraz wynajmu nieruchomości.

Kiedy planują Państwo powitać pierwszych klientów? Otwarcie nowej części Galerii Krosno planowane jest na pierwszy kwartał 2018 roku. Co stanowi dla Pana największe wyzwanie podczas realizacji rozbudowy obiektu? Faktem jest, iż rozbudowa obiektu zbliża się ku końcowi, jednak codziennie zdarzały się jakieś małe wyzwania z tym związane. Największym było otrzymanie pozwolenia na budowę oraz dotrzymanie terminów kolejnych etapów budowy ze względu na brak odpowiedniej liczby pracowników budowlanych.

Obecnie najemcy posiadają szeroki wybór obiektów handlowych. W jaki sposób zachęciłby Pan przyszłych najemców do lokowania biznesu w Galerii Krosno? Galeria Krosno posiada kilka atrakcyjnych korzyści, aby zachęcić przyszłych Najemców do wynajmu lokalu. Jednym z głównych jest dobra lokalizacja. Galeria Krosno położona jest w pobliżu staromiejskiego centrum Krosna oraz obiektów ważnych dla miasta, takich jak targowisko miejskie o powierzchni 4 ha, hali sportowo-widowiskowej oraz Galerii Portius z zapleczem hotelowym. Kolejnym ważnym argumentem jest duża odwiedzalność. Dobra lokalizacja Galerii Krosno sprawia, że jest najczęściej odwiedzanym centrum handlowym w Krośnie. Dane statystyczne pokazują blisko 4600 odwiedzin dziennie. Następnym atutem jest powiększony parking przy Galerii na ok. 500 miejsc. Jak obecnie wygląda Państwa komunikacja z najemcami? Realizujemy różne programy marketingowe we współpracy z Najemcami. Warunki wszelakich promocji są ustalane indywidualnie. Każdy Najemca ma możliwość zgłoszenia do


Zarządu Galerii swoich sugestii dotyczących spraw marketingu i reklamy, ponieważ wychodzimy z założenia, że jest to miejsce, na którego image mają wpływ wszyscy Najemcy, Klienci i osoby zarządzające. Współpracujemy z agencją reklamową, która pomaga nam wszelaki sposób organizować różnego rodzaju promocje czy eventy. Najemcy mają możliwość umieszczania swoich reklam/promocji danego lokalu w mediach społecznościowych, należących do Galerii Krosno czy umieszczania tych informacji na ogólnej stronie internetowej galerii. Natomiast jako Prezes Zarządu Galerii jestem zawsze otwarty na wszelkie sugestie ze strony Najemców oraz bardzo chętnie spotykam się z nimi bądź rozmawiam, jeśli jest taka potrzeba. Co Pana zdaniem jest najważniejsze w relacji wynajmujący – najemca? Według mnie jest kilka ważnych aspektów. Jednym z nich jest przede wszystkim porozumienie i bycie pewnym tego, co się robi

GALERIA KROSNO

31

Największe atuty Galerii Krosno to doskonała lokalizacja, wysoka odwiedzalność i dogodny parking

dogodny

i jaki cel chce się uzyskać. Uważam, że dobrze jest, kiedy razem chcemy osiągnąć wymierzony cel, aby obie strony były zadowolone z wyników wspólnej pracy. Ponadto ważne są kompromisy oraz słuchanie drugiej strony. Jakiego rodzaju klienci odwiedzają Galerię Krosno? W moim przekonaniu trudno jest określić jakiego rodzaju Klient odwiedza Galerię Krosno, ponieważ przekrój miasta pod tym względem jest bardzo szeroki. Z moich

obserwacji wynika, że odwiedzają nas zarówno młodzi ludzie, jak i starsi, ze względu na to, jakie mamy dla nich propozycje firm handlowych i usługowych. Zarówno wymagający Klient z zasobnym portfelem, jak i drobniejsi zakupowicze znajdują coś dla siebie w takim kompleksie, jakim jest Galeria Krosno. Wychodząc im naprzeciw, zdecydowaliśmy się na rozbudowę galerii i powiększenie propozycji handlowych, aby mieli oni szerszą możliwość wyboru produktów lub usług, które ich interesują.

»

Fot. Galeria Krosno


32

WYWIAD

Kim są zatem docelowi odbiorcy Galerii Krosno? Naszymi docelowymi odbiorcami są mieszkańcy Krosna i okolic, bez kategoryzowania ich w jakikolwiek sposób. Chcemy, aby czuli się u nas swobodnie i by to miejsce spełniało ich wymagania.To właśnie dlatego Galeria przeszła rebranding i jest sygnowana nazwą miasta.

LICZBA MIESZKAŃCÓW KROSNA

Galeria Krosno znajduje się w bliskim sąsiedztwie Galerii Portius. Czy oba obiekty ze sobą współpracują? Tak, oczywiście. Przez cały okres działalności obie galerie współpracują ze sobą poprzez prowadzenie wspólnych działań marketingowo-reklamowych, a także w zakresie komercjalizacji obiektów handlowych tak, aby ich wspólna oferta była jak najbardziej atrakcyjna dla Klienta. Patrząc na ofertę firm, jaką proponuje zarówno jedna galeria, jak i druga, nie wykluczają się, wręcz uzupełniają wzajemnie i Nasi Klienci mają szeroką możliwość wyboru spośród wielu marek.

LICZBA KLIENTÓW GALERII KROSNO

W którym kierunku ta współpraca będzie przebiegać? W przyszłości planujemy połączyć obie galerie i stworzyć komfortowe przejście nadziemne dla Naszych Klientów. Posiadają Państwo swój profil na Facebooku. Czy uważa Pan media społecznościowe za ważny kanał komunikacji? Dzisiaj media społecznościowe są bardzo ważne dla rozwoju każdego rodzaju działalności. Ze swojego doświadczenia niewiele mogę powiedzieć, ponieważ gdy zaczynałem

45 OOO dziennie

4600 miesięcznie

140 300 stawiać pierwsze kroki w biznesie, nie było takich możliwości, jakie są teraz. Znakomite jest to, że w zaledwie kilka chwil wielu Naszych Klientów nie tylko z Krosna i okolic, ale również z dalszych regionów Polski, jak i na przykład ze Słowacji, może dowiedzieć się poprzez profil na Facebooku, co nowego dzieje się w naszej Galerii. Na pewno będziemy w ten sposób podtrzymywać kontakt z Klientami i Najemcami. Chcemy być bliżej ludzi, którzy nas odwiedzają. Czym zaskoczą Państwo swoich klientów?

Jako właściciel Galerii Krosno mogę zdradzić, iż planujemy zorganizować wiele konkursów w mediach społecznościowych, jak i urządzać ciekawe eventy w Galerii, o których zawsze będzie informacja na Facebooku, stronie internetowej obiektu i innych środkach masowego przekazu. Warto nas obserwować, ponieważ może to korzystnie wpłynąć na rabaty, promocje i inne ciekawostki w naszej galerii, ale już więcej zdradzić planów na przyszłość nie mogę (śmiech). Na jakim poziomie kształtuje się odwiedzalność Galerii Krosno? Według danych statystycznych Galeria Krosno jest najczęściej odwiedzanym obiektem handlowym w Krośnie w latach 2010–2017. Na początku roku 2010 został zamontowany system liczący liczbę wejść do Galerii. Odnotowaliśmy, że średnio dziennie przychodzi 4600 osób, natomiast miesięcznie jest to ok. 140 300. Wiedząc, że miasto Krosno liczy ok. 45 tys. mieszkańców, jest to naprawdę dobry wynik. A jak Pan szacuje, o ile ten wskaźnik wzrośnie po zakończeniu rozbudowy? Mam nadzieję, że odwiedzalność Galerii Krosno po zakończeniu rozbudowy zwiększy się mimo dużej konkurencji, którą posiadamy na rynku krośnieńskim. Wierzę, że Klienci znajdą u nas swoje ulubione marki i z radością będą przychodzić na zakupy. Dziękuję za rozmowę.  Eliza Mrowińska-Zalas

Fot. Galeria Krosno magazyngalerie.pl

listopad 2017



34

NEWS Fot. DH Feniks

Miejsce z tradycją w centrum Wrocławia Dom Handlowy „Feniks” jest najstarszym wielokondygnacyjnym centrum handlowym we Wrocławiu. Jego wyjątkowość wynika zarówno z atrakcyjnej lokalizacji – w ścisłym centrum wrocławskiego Rynku, a także z jego pięknej, zabytkowej architektury będącej magnesem dla wielkiej rzeszy Klientów. Budynek posiada dwa bezpośrednie ADVERTORIAL

wejścia – od strony Rynku (naprzeciwko Wrocławskiego Ratusza) oraz od ulicy Szewskiej. Dzięki swojej lokalizacji stanowi idealne miejsce na zakupy nie tylko dla mieszkańców Wrocławia, ale także dla licznie odwiedzających Rynek turystów, jak również osób pracujących w jego pobliżu. Na parterze największą część handlową obszaru zajmuje Supermarket, między innymi z szerokim asortymentem tradycyjnych polskich produktów. W gronie Najemców znajduje się firma AmRest operator restauracji Burger King z innowacyjną dwupoziomową restauracją. Na pozostałych piętrach domu handlowego znajdziemy m.in. Drogerię Jasmin, Wyspę Szkrabów, sklep z artykułami papierniczymi, z artykułami gospodarstwa domowego, sklepy obuwnicze i odzieżowe, księgarnię a także punkty usługowe oraz wiele innych. Dom Handlowy „Feniks” przygotował dla potencjalnych Najemców powierzchnię handlowo-usługową zlokalizowaną na jednej kondygnacji wynoszącą około 500 mkw. i wyposażoną w odpowiednie media. Spodziewane branże to handel oraz usługi (fitness, medyczne, edukacyjne, pokrewne). Jesteśmy również otwarci na inne ciekawe projekty. 

Fakty w pigułce: Lokalizacja: ul. Rynek 31/32, Wrocław Powierzchnia GBA: 8000 m kw. Powierzchnia GLA: 7000 m kw. Powierzchnia biurowa: 300 m kw. Liczba najemców: 24 Total catchment: 550 000 osób Adres www: www.feniks.wroc.pl INWESTOR: „SPOŁEM” Powszechna Spółdzielnia Spożywców „FENIKS” ul. Szewska 75/77, 50-121 Wrocław KONTAKT: Piotr Kapała Dyrektor Handlowy i Pełnomocnik Zarządu „SPOŁEM” PSS „FENIKS” tel. 533-555-829, (71) 377-18-14



36

WYWIAD

PROWADZE FIRMY powinno byc proste Od 2008 r. jest zaangażowany w działania mające na celu poprawę rozwiązań legislacyjnych dotyczących funkcjonowania firm handlowych w Polsce i Unii Europejskiej. Dziś pracuje nad kompromisowym rozwiązaniem w sprawie zakazu handlu w niedzielę, zabiega o stworzenie rejestru wykroczeń oraz z wielką uwagą przygląda się problemowi nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej na polskim rynku obrotu towarami. O szczegółach projektów prowadzonych przez Polską Izbę Handlu rozmawiamy z Maciejem Ptaszyńskim, Dyrektorem Generalnym

P

olska Izba Handlu działa od 1997 r. Co najbardziej zmieniło się od tego czasu na polskim rynku handlu? Dwadzieścia lat to cała era. Handel detaliczny dzisiaj nie przypomina tego sprzed kilkunastu lat. Najbardziej widoczny jest wzrost pozycji dyskontów, rozwój systemów franczyzowych i konsekwentny odwrót hipermarketów, a także zmniejszanie się grupy sklepów niezrzeszonych. A pod względem problemów dotykających przedsiębiorców? Problemy ewoluowały przez lata, pojawiały się nowe? Dla nas najważniejsze są problemy, które powstają na bieżąco – takie jak m.in. projekty nowych aktów prawnych. Niektóre z nich są wynikiem zmian, które dokonują się od dłuższego czasu, np. śledzenie wyrobów

tytoniowych – wyjątkowo problematyczny dla handlu pomysł jest częścią dyrektywy tytoniowej, nad którą prace trwały już od 2011. Jednak sam projekt w obecnej formie powstał w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Granica pomiędzy tym, co jest nowe, a tym, co ewoluuje, jest czasem trudna do zdefiniowania. Z czym więc dziś muszą borykać się przedsiębiorcy? Niestety, bez przerwy tworzy się nowe utrudnienia dla przedsiębiorców – zakazy, konieczność prowadzenia nowych rejestrów oraz raportów, dodawane są kolejne ograniczenia. Na przykład system śledzenia wyrobów tytoniowych, ograniczenie pracy hurtowni przy okazji pomysłu zakazu handlu w niedzielę, który sam w sobie jest – delikatnie mówiąc – kontrowersyjny, e-paragony z koniecznością wymiany kas fiskalnych, wymogi, aby umowy na zakup pietruszki były pisemne – to zaledwie niektóre pomysły. Na szczęście część z nich nie wchodzi w życie, natomiast i tak komplikują prowadzenie biznesu i czynią go coraz mniej dochodowym dla handlowców. Decydenci powinni skoncentrować się na tym, by prowadzenie firmy było proste – handlowiec ma handlować, a nie studiować tomów dzienników ustaw

magazyngalerie.pl

listopad 2017

»


POLSKA IZBA HANDLU

37

ZENIE

WYWIAD Rozmowa z Maciejem Ptaszyńskim, Dyrektorem Generalnym Polskiej Izby Handlu

magazyngalerie.pl

listopad 2017


38

WYWIAD

i rozporządzeń, aby sprawdzić, czy na pewno spełnia wszystkie wymogi biurokratyczne. Na Państwa stronie pod logotypem Polskiej Izby Handlu widnieje hasło „Zachowanie różnorodności handlu i usług na rynku wewnętrznym”. Zechciałby Pan przybliżyć ideę tego motta? Handel działa dla klienta, oferta musi odpowiadać jego potrzebom. A dla klienta ważny jest przede wszystkim wybór. Dlatego staramy się dbać o to, aby na rynku były różnorodne formy handlu. Nie możemy zawężać pola wyboru konsumentowi, nie możemy doprowadzić do sytuacji, gdy będzie mógł on robić zakupy tylko w dyskontach. Obecnie tworzy się silna, wręcz monopolistyczna pozycja dyskontów – nie jest to normalne, że w miejscowości liczącej siedemnaście tysięcy mieszkańców znajduje się pięć tego typu sklepów, a inne formaty znikają. Mniejsze sklepy nie mają szans na konkurowanie z wielkimi koncernami i upadają.

DECYDENCI powinni skoncentrować się na tym, by prowadzenie firmy było proste – handlowiec ma handlować, a nie studiować tomów dzienników ustaw i rozporządzeń, aby sprawdzić, czy na pewno spełnia wszystkie wymogi biurokratyczne

Polska Izba Handlu zrzesza blisko trzydzieści tysięcy sklepów, hurtowni spożywczych i drogeryjnych, firm usługowych oraz firm z obszaru FMCG. To prawda. Zrzeszamy firmy od małych jednoosobowych podmiotów po spółki giełdowe. Każda firma ma w innym miejscu środek ciężkości, tego co jest dla niej najważniejsze. Staramy się znaleźć wspólny mianownik dla każdego problemu, na to kładziemy nacisk. Wracając do wspomnianego przez Pana zakazu handlu w niedzielę, jak ocenia Pan entuzjazm przedsiębiorców i społeczeństwa dla tego pomysłu? Z tego, co widzimy, nie ma entuzjazmu społeczeństwa i też większość przedsiębiorców nie chce zakazu. Klienci chcą kupować w niedzielę, a część handlowców chce odpowiadać na tę potrzebę. Rozumiemy, że pracownicy potrzebują czasu dla rodziny w ten dzień, dlatego wraz z innymi organizacjami branżowymi opracowaliśmy kompromisowe rozwiązanie. Jaka jest Państwa propozycja? Można zagwarantować pracownikom handlu w Kodeksie pracy obowiązkowe dwie wolne niedziele w miesiącu – czyli dwukrotnie więcej niż obecnie. Ludzie dostaną czas wolny i nie będzie potrzeby zamykania sklepów. Z jakimi bolesnymi konsekwencjami będą musieli zmierzyć się polscy przedsiębiorcy, zamykając swój biznes w niedzielę? Mogą stracić część zarobku i nie nadrobić tego w pozostałe dni tygodnia. Ale przede

Fot. Fotolia

wszystkim stracą na tym… pracownicy. Tydzień pracy z siedmiu dni zmniejszy się do sześciu, a co za tym idzie, handel będzie potrzebował mniej rąk do pracy. Trudno teraz oszacować, jak to może wyglądać w liczbach, ale można przypuszczać, że niektórzy pracownicy dostaną wolne nie tylko w niedziele, ale też niestety we wszystkie dni tygodnia. W wielkich aglomeracjach tego nie widać, natomiast w mniej bogatych częściach kraju ludzie nie mają pracy i takie rozwiązania jak

zakaz handlu w niedzielę tylko pogorszą ich sytuację. Czy coś jeszcze? Tak, zamknięcie sklepów w niedzielę nie zmniejszy kosztów stałych sklepów, ale zmniejszy przychód. Z naszych badań wynika, że zyskają na tym punkty, które będą otwarte w niedziele, a także dyskonty (to w nich klienci będą robić zakupy w sobotę, na zapas). Dodatkowo bardzo niebezpieczne

magazyngalerie.pl

listopad 2017


POLSKA IZBA HANDLU

rozwiązania w sferze zamykania hurtowni mogą doprowadzić do trudności w zakresie zaopatrzenia. Od stycznia 2018 roku zgodnie z dyrektywą wydaną przez Unię Europejską, dotyczącą ochrony środowiska w sklepach, klienci będą płacić za reklamówki. Podobno jedna sztuka ma kosztować aż złotówkę. Tak, takie są założenia. Rozumiemy tego typu działania, ale trzeba wprowadzać je

magazyngalerie.pl

listopad 2017

39

Dla klienta ważny jest przede wszystkim wybór. Dlatego staramy się dbać o to, aby na rynku były różnorodne formy handlu

»

wybór


40

WYWIAD

rozważnie. W tym projekcie jest wiele niejasności, np. nie wskazuje on wprost, na rachunek jakiego podmiotu należy dokonać płatności opłaty recyklingowej. Dla niektórych sieci sklepów darmowe reklamówki są sposobem na budowanie przewagi konkurencyjnej. Można zastanowić się, jak inaczej rozwiązać problem zanieczyszczania środowiska – zawsze lepiej edukować niż nakazywać. I czy 1 złoty to jednak nie za dużo za jednorazówkę? W rozporządzeniu ma znaleźć się 20 groszy, ale w ustawie pozostaje złotówka i będzie można to zmienić w każdej chwili, gdy zabraknie pieniędzy w budżecie. Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt nowelizacji Kodeksu wykroczeń. To bardzo ważny projekt. Obecnie kradzież poniżej jednej czwartej wynagrodzenia (525 zł) nie jest przestępstwem, a tylko wykroczeniem. W przypadku takiej kradzieży złodziej dostaje tylko mandat, nie zostaje wpisany do rejestru karnego i następnego dnia może kraść dalej, bo ma czystą kartotekę. W sklepach dużym problemem są właśnie złodzieje recydywiści, którzy czują się bezkarni. Taki rejestr jest więc niezbędny? Owszem, utworzenie rejestru takich wykroczeń jest niezwykle potrzebne, zabiegamy o to od kilku lat. Niestety, ochrona danych osobowych jest tu problemem, trzeba się zastanowić, jak to rozwiązać, bo ochrona uczciwych przedsiębiorców też jest ważna. Problem nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej na polskim rynku

Handel detaliczny dzisiaj nie przypomina tego sprzed kilkunastu lat. Najbardziej widoczny jest wzrost pozycji dyskontów, rozwój systemów franczyzowych i konsekwentny odwrót hipermarketów, a także zmniejszanie się grupy sklepów niezrzeszonych

PORTRET

Maciej Ptaszyński

WYPOCZYNEK:

Spędzam czas z rodziną, jeżeli to możliwe poza miastem, lubię dobre filmy.

KUCHNIA:

Bardzo lubię kuchnię azjatycką, ale również nasze rodzime dania.

SAMOCHÓD:

Powinien być bezpieczny.

HOBBY:

Zawsze fascynowało mnie lotnictwo – nie zajmuję się tym czynnie, choć to bez wątpienia moja pasja.

KSIĄŻKA:

Dużo przyjemności sprawiła mi autobiografia Johna Cleese’a „Tak czy inaczej”.

handlu jest znaczący. Czy nowe przepisy pomogą mniejszym producentom? Ustawa, w założeniu jej twórców, ma chronić polskich producentów przed wykorzystywaniem przez międzynarodowe sieci sprzedaży, jednak autorzy ustawy nie widzą, że polski rynek żywności w wielu kategoriach jest już zdominowany przez kilku producentów, w większości należących do zagranicznych koncernów. Jakich kategorii produktów to dotyczy? W kategorii jogurtów, piwa, żywności dziecięcej czy karmy dla zwierząt udział pięciu największych producentów wynosi ponad dziewięćdziesiąt procent. W kolejnych kilku kategoriach (przetwory, alkohole, żywność w puszkach czy przekąski) udział pięciu największych producentów wynosi ponad osiemdziesiąt procent. Tymczasem dystrybucja żywności jest w dużo większym stopniu rozdrobniona. Dokładnie. Powoduje to olbrzymią dysproporcję, która w świetle nowej ustawy zostanie jeszcze powiększona. Ustawa, w założeniu twórców, ma chronić mniejszych producentów. Tymczasem możliwość wprowadzenia anonimowych zgłoszeń o wykorzystywaniu

Fot. PIH

Polska Izba Handlu (PIH) jest branżową izbą gospodarczą handlu detalicznego. Zrzesza ok. 30 000 sklepów, hurtowni spożywczych i drogeryjnych oraz firmy z otoczenia FMCG, a także firmy usługowe. Działa na rynku od 1997 roku i reprezentuje handel detaliczny i usługi w Polsce. PIH jest jednym z kluczowych partnerów społecznych w procesie tworzenia prawa. Bierze udział w konsultacjach projektów ustaw, konferencjach uzgodnieniowych, posiedzeniach komisji parlamentarnych.

przewagi przez sieci handlowe może doprowadzić do wypchnięcia z rynku mniejszych producentów. Duże podmioty, aby zminimalizować ryzyko, będą chciały podpisywać umowy z podobnymi wielkością firmami spożywczymi, by uniknąć potencjalnego zagrożenia skarżenia ich. Od 2011 r. jest Pan Dyrektorem Generalnym Polskiej Izby Handlu. Jakie działania przynoszą Panu największą satysfakcję? Zawsze, kiedy znajdujemy zrozumienie wśród parlamentarzystów lub przedstawicieli rządu dla naszych wniosków, czujemy satysfakcję. Za naszymi postulatami stoi dobro biznesu i rozwoju gospodarczego, każdy nasz sukces jest sukcesem gospodarki kraju. Reprezentujemy praktyków – decydenci nie zawsze muszą znać wszystkie szczegóły działania branży, dlatego nasza rola jest ważna, żeby zbudować wiedzę, dlaczego takie bądź inne rozwiązanie jest dobre i dlaczego warto je wprowadzić w życie. Dziękuję za rozmowę.  Klaudia Wojtkowiak

magazyngalerie.pl

listopad 2017




W czasach zawrotnej kariery pojęcia takiego jak „postprawda”, wybranego przez kolegium redakcyjne Słownika Oksfordzkiego na wyrażenie roku 2016, marketing stoi przed coraz trudniejszym wyzwaniem. Gdy marki sprzedają klientom fikcyjne historie, nie zważając na konsekwencje i goniąc za krótkotrwałym rozgłosem, Aleja Bielany postanowiła iść inną drogą. Fot. Aleja Bielany

J

ak mówić o marce, by nie fałszować rzeczywistości? By w czasach, gdy wszyscy kłamią, działając w obszarze, który zajmuje się „malowaniem trawy na zielono”, pozostać wiarygodnym i uczciwym wobec konsumenta? W odróżnieniu od konkurencji postanowiliśmy opowiedzieć naszym klientom historię, która nie jest fikcyjna, ale zgodna z podstawowymi wartościami Grupy IKEA, a jednocześnie prawdziwa dla produktu. Po przebudowie centrum zakończonej w listopadzie 2015 roku, stanęliśmy przed wyborem naszej drogi komunikacyjnej. Zdecydowaliśmy się na kierunek może nie spektakularny, ale na pewno prawdziwy dla nas i wiarygodny dla konsumentów. Bo idea „family friendly” jest w IKEA od zawsze. Bazując na tej koncepcji, spozycjonowaliśmy markę jako „miejsce spotkań dla rodzin”. Naszym celem jest tworzenie przestrzeni, której jest się częścią, gdzie każdy członek rodziny czuje się mile widziany i chce spędzać swój czas wolny. W którym odnajduje poczucie bycia częścią czegoś większego i wartościowego. Gdzie rodziny znajdują inspirację, spotykają się z przyjaciółmi, doświadczają nowości, robią zakupy, jedzą i po

…idea „family friendly” jest w IKEA od zawsze…

ALEJA BIELANY ŁAPIE WIATR W ŻAGLE

koncepcji „family friendly”, która przyświecała grupie IKEA od lat, ważny był też sam produkt, czyli infrastruktura obiektu. Została ona tak stworzona, aby rodziny były w centrum jej uwagi. Za przykład służyć mogą liczne udogodnienia dla rodzin z dziećmi, jak 5 placów zabaw czy unikalne dla IKEA rozwiązania w strefie restauracyjnej, a także wypełniony po brzegi kalendarz wydarzeń skierowanych do tej grupy docelowej. Wszystkie te czynniki sprawiły, że marketingowa droga Alei Bielany okazała się skuteczną. Nie ze względu na swoją unikalność, bo taką nie jest. Ale przede wszystkim dlatego, że jest prawdziwa

„..marketingowa droga Alei Bielany okazała się skuteczną. [...] przede wszystkim dlatego, że jest prawdziwa i uczciwa. [...] nasi klienci tę szczerość docenili…”

i uczciwa. Nie musieliśmy przebierać się w cudze szatki. A nasi klienci tę szczerość docenili. Ale co najważniejsze, ta droga okazała się być wyjątkowo efektywną, bo centrum z miesiąca na miesiąc osiąga coraz lepsze rezultaty. Wyniki takie jak ponad 13 proc. wzrostu odwiedzalności i 20 proc. wzrostu obrotów najemców* mają swoje * Za okres I-VII 2017 vs. I-VII 2016 (B1+B3)

magazyngalerie.pl

listopad 2017

podstawy. Przede wszystkim odwiedzający uwierzyli nam i podzielili nasze przekonania. Aleja stała się miejscem jeszcze bardziej rodzinnym, pełnym dobrych emocji i zadowolonych klientów.

%

13% wzrostu odwiedzalności 20% wzrostu obrotów najemców

Dlaczego? Nie ze względu na wyjątkową zmianę produktu, bo taka w ciągu ostatnich 2 lat nie nastąpiła. Również nie ze względu na ewolucję w zakresie dojazdu do centrum, bo tu żadnych metamorfoz nie było. Głównym powodem tych wzrostów jest skuteczna odpowiedź Alei na potrzeby naszych klientów – coraz liczniejszych rodzin z dziećmi. Odpowiedź uczciwa i szczera, nie odmalowująca nieprawdziwego obrazu, a skupiająca się na tym, co jest rzeczywistością naszych konsumentów. Aspirująca, ale nie bujająca w obłokach. Zarówno potężna oferta eventowa, jak i emocjonalna komunikacja trafiły w potrzeby konsumentów, stale zwiększając naszą odwiedzalność. 

Jacek Kaczmarski Centre Marketing Manager Aleja Bielany

ADVER TORIAL

prostu spędzają czas wolny. W kraju, który przeżywa gruntowną zmianę społeczną, w którym coraz ważniejszy jest konserwatywny model społeczny, w którym uwypuklają się postawy patriotyczne, powrót do wizerunku bardziej tradycyjnego – rodzinnego – okazał się być zupełnie naturalny. Szczególnie w otoczeniu silnie nasyconym młodymi rodzinami, a takimi są 1. i 2. strefa zasięgu Alei Bielany. Bo dziś, w ramach procesów suburbanizacyjnych, ci właśnie młodzi ludzie dzięki coraz wyższym zarobkom wyprowadzają się poza centrum miasta, szukając bardziej komfortowych warunków życia. Jednak kluczowe były nie tylko czynniki zewnętrzne, ale też (albo nawet przede wszystkim) wewnętrzne. Oprócz wspomnianej wcześniej

RODZINA W ŚWIECIE POSTPRAWDY, CZYLI


44

WYWIAD

Jako właściciel firmy stoi niczym kapitan na swym okręcie. Zajmuje się pozyskiwaniem klientów i logistyką. Zdarza się jednak, że staje nawet na głowie, aby uratować lub wyciągnąć klienta z opresji. Jest pracoholikiem i nic, co nie ma w sobie pierwiastka adrenaliny, nie sprawia mu przyjemności. O biznesie, który wciąga niczym hazard, rozmawiamy z Pawłem Czarneckim, członkiem zarządu spółki Medler

Biznes, hazard KTÓRY WCIĄGA JAK

P

ana firma specjalizuje się w utrzymaniu schodów ruchomych w należytej czystości. Lokowanie stacji multimedialnych przy schodach ruchomych jest ciekawym uzupełnieniem oferty firmy Medler, aczkolwiek to zupełnie inna branża. Co skłoniło Pana do wejścia w ten sektor? Sam nie wiem, to był impuls i pewnego rodzaju fascynacja schodami, która ciągle u nas pozostaje. A także wizja, jak dobrze owe nośniki wykorzystać w kontaktach z Klientami. Oprócz tego miałem okazję poznać wynalazcę tych stacji multimedialnych i zaproponowałem mu współpracę. Większość szczegółów omawialiśmy drogą mailową, a potem przypieczętowaliśmy to spotkaniem w Norymbergii i Korei.

Czy klienci przyjmują Państwa produkt z entuzjazmem? Trudno jest ocenić zainteresowanie produktem, ponieważ zbytnio go nie reklamowaliśmy, a tylko i wyłącznie grzecznościowo podsyłaliśmy małe broszury do paru Klientów. Można powiedzieć, że aspekt marketingowy zaniedbaliśmy z racji poświęcenia naszego czasu innym naszym fanaberiom. Owszem, entuzjazm jest, ale pozostaje on jeszcze w granicach dozy nieufności (jak to w Polsce bywa). Jakie korzyści daje zarządcy centrum handlowego możliwość korzystania z Państwa stacji multimedialnych? Są to korzyści finansowe, niekonwencjonalne i oddziaływujące. Czy może Pan rozwinąć tę myśl? Oczywiście. Korzyści stricte finansowe: pobieramy opłatę za najem, serwis i nic więcej, nie interesuje nas, za ile będzie najmowana powierzchnia reklamowa i jaki będzie z tego zysk dla galerii, a zarządcy nie interesuje to,

» magazyngalerie.pl

listopad 2017


MEDLER

45

WYWIAD

magazyngalerie.pl

listopad 2017

Fot. Medler Sp. z o.o.

Rozmowa z Pawłem Czarneckim, Członkiem Zarządu spółki Medler


46

WYWIAD Fot. Medler Sp. z o.o.

PORTRET

Paweł Czarnecki PERFUMY:

O moje perfumy dba żona (śmiech). Mam tzw. schemat podstawowy, nie jakiś górnolotny, czyli marki: Hugo Boss, Calvin Klein i Farenheit – rodzajów nie podam, bo nie wiem (śmiech)

SAMOCHÓD:

Nie mam, wolę samolot (śmiech).

HOBBY: Właściciel oraz Członek Zarządu firmy Medler Sp. z o.o., która specjalizuje się w innowacyjnych systemach związanych ze schodami ruchomymi. Na rzecz biznesu zrezygnował z aplikacji prawniczej. Absolwent prawa na UMK w Toruniu, College Burton upon Trent w UK. Posiada nieodpartą pokusę inwestowania w nietypowe rzeczy oraz wymyślania tych, których nikt nie robi. Jest wiecznie pogodnie nastawiony do życia. Niepoprawny w sposób pozytywny – politycznie, umysłowo, językowo i kontaktowo z ludźmi.

WYPOCZYNEK:

Nie mam preferencji do formy wypoczynku, przeważnie dostosowuję się do żony. Dla mnie 2 dni wolnego to już za dużo – jestem pracoholikiem, który odpoczywa tylko i wyłącznie, jak jest jakiś dreszczyk emocji.

KUCHNIA:

Najlepsza kuchnia to kuchnia mojej żony (śmiech). Ale jaka to jest, to sam nie wiem, musi być ładnie podana, a reszta to drugorzędna sprawa. czy się stacje popsują, czy np. będzie trzeba oddać je do naprawy, ma koszty w postaci faktury VAT i o nic się nie martwi, musi tylko umieścić reklamę zdalnie, przez internet, w nośniku – co jest niezmiernie szybkie i proste. A niekonwencjonalne? Jeszcze nikt nie myślał o tym, aby wykorzystać w taki sposób powierzchnię reklamową schodów. Jak wiemy, eksploatacja schodów

Lubię wszystko, co związane z adrenaliną. Jak byłem młodszy, to kochałem downhill i 4 cross, teraz bardziej skoki ze spadochronu i latanie ultralekkimi samolotami. Ale najlepsze hobby to biznes, który wciąga jak hazard.

KSIĄŻKA:

Ostatnio czytam „120 dni Sodomy” (opinie podzielone) przed snem, aby nie wałkować często literatury technicznej związanej z naszą branżą. Czasami czytam w ramach odskoczni „Homework for Grownups: Everything You Learned at School and Promptly Forgot”.

UBRANIA / MARKI MODOWE:

No i tutaj znowu ukłon dla żony – co ja bym bez niej zrobił (śmiech). Przeważnie ona kupuje mi ciuchy. Często się śmieje, że to, co zdejmie z manekina, to na mnie pasuje, dlatego nigdy nie mam problemów z tym, że nie wiem, w co się ubrać.

i utrzymanie ich w należytym porządku wymaga sporego wysiłku i nakładów finansowych. Dzięki naszym nośnikom galerie są w stanie bardziej otwarcie myśleć o tym, że schody ruchome to nic strasznego, a tylko dodatkowa powierzchnia, która może przynieść kolejne zyski. I jeszcze korzyści oddziaływujące. Z przeprowadzonych badań wynika, że aż 72,5 proc. społeczeństwa skupia się na

wchodzeniu w strefę ruchomych schodów celem dalszego poruszania się nimi. Daje to ogromne możliwości związane z podświadomym zapamiętywaniem reklamy wyświetlanej na stacjach multimedialnych. Każdy doskonale wie, że wciskany na siłę produkt ma działanie odwrotne do zamierzonego, ale jeżeli zasadzimy małe ziarnko, a następnie ukażemy to w sposób niekonwencjonalny, wówczas Klient nie myśli o tym, że reklama na niego oddziałuje. A dodając do tego dozę skupienia związaną z poruszaniem się po schodach, mamy gotowy przepis na pozyskanego Klienta. Jednak obecnie klienci są wręcz przytłaczani ilością przekazu reklamowego. Tak, to prawda, nasycenie rynku tak dużą liczbą reklam jak teraz powoduje często skutek odwrotny do zamierzonego. Dlatego między innymi stwierdziliśmy, że nasze stacje multimedialne są idealnymi rozwiązaniami, obok których Klient nie może przejść obojętnie, a nawet jeśli to zrobi, to w podświadomości zapamięta ostatni dźwięk lub obraz sprzed wejścia na schody. Dzięki temu Klient bez własnej wiedzy zostaje nakierowany na dany produkt lub usługę. Czy zastanawiał się Pan nad tym, aby Państwa produkt można było lokować w innych punktach obiektu handlowego? Nie myśleliśmy jeszcze w ten sposób. Aktualnie skupiamy się na schodach ruchomych i wszystkim tym, co z nimi związane. Nie interesują nas przeróbki i rywalizacja już z istniejącymi firmami marketingowymi. Przeważnie szukamy niszy, w którą można wejść i sobie ją zarezerwować, aby każdy był szczęśliwy. Nie jesteśmy zwolennikami psucia rynku, jak to często bywa u nas w kraju. Są możliwości instalacji nośników na dworcach i lotniskach, ale często na tych obiektach nie ma nikogo, kto mógłby za to odpowiadać. Przeważnie Klienci są zdziwieni, że takie nośniki istnieją. Projekt udało się wdrożyć także na rynkach zagranicznych. Który z rynków jest najbardziej chłonny pod tym względem? Schody ruchome jako nośniki reklamy są dość znane na Wschodzie, gdzie rozwój technologii jest dużo szybszy i większy. Rynki koreańskie, japońskie, chińskie czy wietnamskie są zupełnie inne od tych w Europie. Oczywiście, że rynki Dalekiego Wschodu są chłonne na wszystko – odpowiedzią na to jest coraz bogatsze i większe populacyjnie społeczeństwo, które nastawia się na konsumpcję.

magazyngalerie.pl

listopad 2017

»


MEDLER

47

Fot. Medler Sp. z o.o.

magazyngalerie.pl

listopad 2017


48

WYWIAD

DZIĘKI NOŚNIKOM reklamowym oferowanym przez firmę Medler galerie handlowe zyskują dodatkową powierzchnię reklamową. Umieszczanie reklam przy schodach ruchomych może przynieść kolejne zyski

Fot. Medler Sp. z o.o.

Z roku na rok coraz większa część budżetów marketingowych przeznaczana jest na komunikację online. Jak wyobraża Pan sobie przyszłość reklamy pod tym względem? Marketing online nie tyle jest przyszłością co – już w naszych czasach – faktem. Czy ta przyszłość okaże się stricte wirtualna to będzie zależne od szybkości rozwoju technologii oraz tego, jak zamożne stanie się społeczeństwo. Na pewno nie będzie trwało to wiecznie. Marketing online jest jak moda – człowiek się czymś nasyci i trzeba znowu dobierać pakiet różnych rozwiązań, aby znowu chciał na nasz produkt spojrzeć. Bezsprzecznie będzie to jednak jedna z mocniejszych form przekazu bezpośredniego. Jak ocenia Pan obecnych konsumentów? Czy uważa Pan, że stają się bardziej podatni na przekaz reklamowy czy raczej są odporni? Trudno powiedzieć. Myślę, że jest to zależne od wieku konsumenta oraz tego, jak został ukształtowany, czym się interesuje i jakie są jego intencje związane z pójściem do galerii. Nie jestem specjalistą od marketingu

i psychologii marketingowej, ale z moich obserwacji wynika, że ktoś mocno się głowi, aby reklama trafiła stricte do odbiorcy, niezależne od tego, kim jest dana osoba. Powszechnie wiadomo, że łatwiej jest sprzedać produkt osobie, która posiada kwotę na jej wydanie, trudniej jest namówić za pomocą reklamy kogoś, kto nawet nie myślał o zakupie tego produktu lub usługi. Wśród sprzedawców bezpośrednich jest taka zasada, że im bardziej ktoś jest na „nie”, tym szybciej kupi produkt. Tak samo może być w przypadku reklamy – ale to tylko moje domniemanie. W ubiegłym roku zapowiadał Pan otwarcie filii w Niemczech i Anglii. Tak mieliśmy taki zamiar. Czy to zatem nieaktualne? Jak najbardziej aktualne. Jednak w przypadku Anglii, z powodu brexitu postanowiliśmy wejść we współpracę z dwoma innymi firmami celem zminimalizowania kosztów i oczekiwania na to, co nadejdzie po brexicie – okazuje się, że nie jesteśmy jedyni, którzy tak myślą.

Schody ruchome jako nośniki reklamy są dość znane na Wschodzie, gdzie rozwój technologii jest dużo szybszy i większy

większy

A co z Niemcami? Jeżeli chodzi o Niemcy, to działamy mocno. Swoją filię mamy w miejscowości Giengen an der Brenz (południe Niemiec) i tam współpracujemy z firmą KASBO i Voith – czas pokaże, co będzie dalej. Czy Wasza oferta na tych rynkach jest taka jak w Polsce? W owych krajach świadczymy usługi związanie z utrzymaniem schodów ruchomych w czystości, czyszczeniem laserowym i renowacją powierzchni betonowych i marmurowych, tak jak robimy to od wielu lat w Polsce. Czy z punktu widzenia klienta centrów handlowych uważa Pan, że obiekty handlowe mogą wzbogacić swoją ofertę o dodatkowe udogodnienia? Niestety, jestem bardzo rzadkim klientem centrów, przeważnie wszelkie rzeczy związane z zakupami ceduję na żonę (śmiech). Spowodowane jest to po prostu, taką, a nie inną działalnością, którą wykonujemy. Ale wracając do pytania, to trudno jest mi znaleźć dodatkowe udogodnienia. Podejrzewam, że lada moment powstaną centra miasta, gdzie ludzie będą się spotykali i spędzali wolny czas stricte związany z ich hobby, przyjaciółmi, imprezami czy krótkotrwałym wypoczynkiem, jak ma to miejsce na Dalekim Wschodzie. Dziękuję za rozmowę. Eliza Mrowińska-Zalas

magazyngalerie.pl

listopad 2017



REKLAMA



52

WYWIAD

SPOS UZD RYN WYWIAD Rozmowa z Markiem Kowalskim, Przewodniczฤ cym Federacji Pracodawcรณw Polskich

Fot. FPP magazyngalerie.pl

listopad 2017


FEDERACJA PRZEDSIĘBIORCÓW POLSKICH

53

OSÓB NA DROWIENIE NKU PRACY Jedną z najbardziej popularnych form nawiązania stosunku pracy między pracodawcą i pracownikiem jest umowa zlecenie. Ten typ umowy nadal wzbudza negatywne emocje wśród przyszłych pracowników. Na temat interpretacji prawa oraz stanowiska ZUS w zakresie ozusowania umów zleceń, skali zjawiska oraz aspektów zamówień publicznych i ich wpływów na rynek pracy wypowiedział się Marek Kowalski, Przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich

magazyngalerie.pl

listopad 2017

W

edług danych GUS w zeszłym roku blisko 70 proc. pracowników zostało zatrudnionych na umowę zlecenie. Tego typu umowy zostały już oskładkowane. Co zatem sprzyjało ich upowszechnieniu? Należy przede wszystkim zacząć od tego, co doprowadziło do masowej popularności umów zleceń. Był to mechanizm oparty na dwóch elementach. Jakich? Braku ozusowania i specyficznej konstrukcji ustawy Prawo zamówień publicznych. Sytuacja rozwijała się od czasu, gdy wprowadzono regulację, iż ozusowaniu podlega pierwsza umowa zlecenie. Każda kolejna nie podlegała już obowiązkowi ubezpieczenia społecznego. Jednoznaczna interpretacja prawa w tym zakresie została wielokrotnie potwierdzona przez ZUS.

Gdzie możemy szukać takich informacji? Zarówno w wydawanych interpretacjach, jak też w protokołach pokontrolnych w firmach. Wydawało się, że nikt nie ma wątpliwości zarówno wobec tzw. ugruntowanej praktyki stosowania prawa, jak też intencji Ustawodawcy. Sytuację pogłębiały przepisy Prawa zamówień publicznych, które dopiero w 2014 r. umożliwiły waloryzację kontraktów z jednostkami publicznymi, jeśli następowała zmiana płacy minimalnej, stawki VAT lub wysokości ubezpieczeń społecznych. Jednak do tego czasu brak możliwości przełożenia rosnących kosztów na klientów kupujących usługi skutkował

»


54

WYWIAD

systematycznym eliminowaniem umów o pracę, skokowym wzrostem umów zleceń (aż do liczby 1,3 mln w 2015 r.) i dramatycznym obniżaniem wynagrodzeń pracowników najmniej zarabiających, często znacznie poniżej płacy minimalnej.

Protesty nie pomogły? Niestety, przedsiębiorcy zostali postawieni w niekomfortowej sytuacji zaniżania wynagrodzeń pracownikom i szukania coraz to nowych sposobów na przedstawienie konkurencyjnej oferty zamawiającym.

Jednak przez wiele lat pracownicy otrzymywali głodowe stawki, pracując właśnie na umowach zleceniach. Dlaczego pracodawcy nie chcieli tego zmienić? Należy wreszcie otwarcie powiedzieć – to nie przedsiębiorcy nie chcieli płacić godziwych stawek pracownikom, ale ich klienci, czyli urzędy państwowe, sądy czy ministerstwa. Skala placówek zaniżających koszty roboczogodziny była tak zatrważająca, że zmusiła pracodawców do ich publikacji. Lista wstydu powstała właśnie po to, by ukrócić praktyki zaniżania stawek w zamówieniach publicznych.

Tak nakręcała się spirala negatywnych zjawisk na rynku pracy. Tak, kosztem pracowników utrwalano najgorsze praktyki w zatrudnieniu i kupowaniu poniżej realnych kosztów. Oczywistym jest zatem, że urząd kupujący usługi za 5 czy 8 zł nie mógł mieć wliczonego w cenę ozusowania umowy do płacy minimalnej, czyli kilkunastu złotych. System działał prosto.

Czyli jak? Zamawiający nie płacił, przedsiębiorca nie odprowadzał, a pracownik tracił.

Urzędy państwowe, sądy, ministerstwa nie chciały płacić godziwych stawek pracownikom

godziwych

Kto zatem korzystał z takiej sytuacji na rynku? Dlaczego Ustawodawca nie podejmował działań zmierzających do naprawy patologii? Niestety, największymi beneficjentami tak skonstruowanego prawa byli zamawiający usługi. Zwłaszcza cały sektor administracji rządowej i samorządowej. Korzystając z obowiązku wybierania ofert z najniższą ceną ustalonego w prawie zamówień publicznych, stosowano coraz niższe stawki za roboczogodzinę, które osiągały niebezpieczne poziomy nawet 5 zł, a nawet czasem 3 zł! Wielokrotnie protestowali przedsiębiorcy, którzy już w 2009 roku apelowali o wprowadzenie ozusowania umów zleceń.

5 zł

A NAWET 3 ZŁ – TYLE WYNOSIŁY STAWKI ZA JEDNĄ ROBOCZOGODZINĘ

Czy wprowadzono już zmiany legislacyjne, które pozwolą na rozwiązanie omawianych problemów? Nabrzmiewający problem częściowo rozwiązały pozytywne zmiany w prawie zamówień publicznych przyjęte w latach 2014–2016. O jakich zmianach mówimy? O odejściu od ceny minimalnej, wprowadzeniu waloryzacji kontraktów i obowiązku zatrudnienia na umowę o pracę tam, gdzie charakter pracy tego wymaga. Należy tu podkreślić, że największymi orędownikami tych regulacji byli właśnie przedsiębiorcy. Co niejednokrotnie wyrażali w oficjalnych pismach i apelach kierowanych do Ustawodawcy, jak też podczas posiedzeń Rady Dialogu Społecznego. Jak obecnie wygląda sytuacja? Czy zmierza do poprawy położenia pracowników? Niestety. W międzyczasie ZUS zmienił swoją interpretację prawa dotyczącego ozusowania pierwszej umowy zlecenia i rozpoczął kontrole przedsiębiorców, nakładając gigantyczne domiary za okresy do 2016 roku. Trudno wytłumaczyć, dlaczego wcześniejsze interpretacje wydane przez tenże organ straciły moc, jak też dlaczego karani

» magazyngalerie.pl

listopad 2017


FEDERACJA PRZEDSIĘBIORCÓW POLSKICH

55

Fot. Fotolia

magazyngalerie.pl

listopad 2017


56

WYWIAD

PORTRET

Marek Kowalski

WYPOCZYNEK: sport i czytanie.

KUCHNIA:

śródziemnomorska.

PERFUMY: Dior Sauvage.

SAMOCHÓD: Mercedes. Fot. FPP

Przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich, Członek Rady Dialogu Społecznego i Przewodniczący Nadzwyczajnego Zespołu ds. Zamówień Publicznych przy Radzie Dialogu Społecznego, ekspert w zakresie zamówień publicznych, rynku pracy oraz zatrudnienia i rehabilitacji osób niepełnosprawnych. W marcu 2017 roku powołany przez Ministra Rozwoju Mateusza Morawieckiego jako członek Rady Zamówień Publicznych. Od 2010 roku Marek Kowalski wchodził w skład Zespołu ds. usług publicznych Komisji Trójstronnej – instytucji powołanej przez Sejm Rzeczpospolitej Polskiej w celu osiągania kompromisu między pracodawcami, związkami zawodowymi a stroną rządową na etapie stanowienia prawa. Od listopada 2010 roku przewodniczył także Podzespołowi ds. outsourcingu w obiektach służby zdrowia. Również od 2010 roku uczestniczy w posiedzeniach komisji sejmowych i senackich RP związanych z sektorem zamówień publicznych, rynkiem pracy oraz zatrudnieniem osób niepełnosprawnych.

HOBBY:

kolekcjonowanie win, książek i obrazów.

KSIĄŻKA:

Daniel Silva „Czarna wdowa”.

UBRANIA (MARKI MODOWE):

Oscar Jacobson, Emanuel Berg. W 2012 roku powołany przez Ministra Pracy do Krajowej Rady Konsultacyjnej ds. Osób Niepełnosprawnych. W kwietniu 2013 roku Marek Kowalski został powołany przez Premiera RP do składu plenarnego Komisji Trójstronnej. Współzałożyciel Polskiego Stowarzyszenia Czystości, w którym od 2002 roku pełni funkcję Prezesa Zarządu. Od 2008 po przekształceniu PSC w Izbę Gospodarczą pełni w niej również funkcję Prezesa Zarządu. W latach 2005–2007 zajmował stanowisko Wiceprezesa Zarządu Europejskiej Federacji Czystości. Od 2009 roku członek Zarządu Europejskiego ISSA World. Utytułowany honorowym członkostwem International Supply Sanitary Association, a także przyznawaną przez ISSA World prestiżową nagrodą – Jack Ramaley Industry Distinguished Service Award.

są przedsiębiorcy, którzy przecież nie otrzymali od państwowych klientów środków na opłacenie wyższych stawek ubezpieczeń społecznych. Co więcej, w żaden sposób nie mogli przecież przewidzieć, że wykładnia prawa nie tylko zmieni się, ale zadziała 5 lat wstecz. Takie działanie prowadzi nie tylko do masowych upadłości małych i średnich firm i tym samym stworzenia ogromnej luki w usługach i przestrzeni dla koncernów zagranicznych. To przede wszystkim dramaty właścicieli małych i mikroprzedsiębiorstw, których czeka utrata całego dorobku swojego życia. Czy przedsiębiorcy lub rząd mają zatem pomysły, w jaki sposób rozwiązać tę sytuację? Tak nabrzmiały problem to nie jedyna bolączka, jaka powinna być usunięta przez rządzących. Szacować można, że ZUS będzie w stanie skontrolować zaledwie kilka procent przedsiębiorstw, a wyegzekwować od firm nałożone domiary w szczątkowym stopniu. Dlatego warto rozważyć rozwiązanie, które będzie korzystne zarówno dla budżetu państwa, jak i pracowników. Takim systemowym „oczyszczeniem” może być abolicja, która uwolni ZUS od wieloletnich, kosztownych procesów sądowych, pracodawców od ponoszenia odpowiedzialności za nieprzejrzysty i niejednoznaczny system prawa, jak również finansowania ubezpieczeń społecznych w zastępstwie instytucji państwowych, które tych kosztów nie poniosły i korzystały z usług na głodowych stawkach. Ale przede wszystkim system należy zaprojektować tak, by przyniósł korzyści dla pracowników. Jak zatem zaprojektować systemowe rozwiązanie korzystne dla pracowników? W interesie pracowników, którzy przez lata pracowali na umowach zleceniach jest to, aby okresy tego zatrudnienia zostały wliczone do ich emerytury. Taki zabieg powinien być myślą przewodnią zastosowanej abolicji. Dzięki temu przyszli emeryci uzyskaliby wyższe świadczenia i nie byliby skazani na minimalne emerytury. W jaki sposób można stworzyć takie rozwiązanie? Rozwiązanie to można skonstruować tak, by skorzystali na tym Polacy, Skarb Państwa (w postaci uruchomienia nowych, przyszłych strumieni wpływów z ozusowania), a przede wszystkim rynek pracy, który zostałby uzdrowiony i ucywilizowany, eliminując niewłaściwe praktyki. Dziękuję za rozmowę.  Klaudia Wojtkowiak

magazyngalerie.pl

listopad 2017


DOROCZNA KONFERENCJA

RYNKU NIERUCHOMOŚCI KOMERCYJNYCH

H

O

T

E

L

H

IL

TO

N

W POLSCE

Kontakt w sprawie uczestnictwa i reklamy: sales@eurobuildcee.com Informacje ogólne: conference@eurobuildcee.com Organizator: Eurobuild Conferences www.eurobuildcee.com; tel. +48 22 356 25 00 www.annual.eurobuildconferences.com

W

A

R

S

Z

A

W

A

|

2

2

.1

1

.2

0

Srebrni Sponsorzy:

Brązowi Sponsorzy:

Złoci Sponsorzy:

Partner Merytoryczny:

Imię Nazwisko stanowisko

mBank Hipoteczny S.A., Al. Armii Ludowej 26, 00-609 Warszawa tel. +48 22 579 74 55, fax +48 22 579 75 04 kom. +48 620 201 201 imie.nazwisko@mhipoteczny.pl

Bank Hipoteczny

Patroni Medialni:

17

|

Partner:


58

TRENDY

Perfumy na dobre stały się częścią naszej garderoby. Podobno Marilyn Monroe na noc skrapiała się dwoma kroplami Chanel nr 5. Wagę zapachu docenił biznes, któremu aromatyzowanie pomaga zbliżyć się do ludzi

Zapach sp N

OWY WYMIAR MARKETINGU. W dobie obecnych zawirowań gospodarczych umocnienie lojalności klientów ma kluczowe znaczenie. Wytworzenie silnej więzi emocjonalnej, która przekłada się na kolejne transakcje, jest bardzo ważnym elementem tego procesu. Jaką rolę w tym może odegrać zapach? Segment Premium Scenting spółki Rentokil Initial opublikował badania reakcji konsumentów na zapachy oraz wpływu aromatyzacji na nasze codzienne doświadczenia i preferencje. Wyniki jasno pokazują, że klienci doceniają przyjemne zapachy, które są dla nich częścią ogólnego wizerunku danej marki. Aż 90 proc. badanych przyznało, że nieprzyjemny zapach mógłby skłonić ich do skrócenia lub całkowitej rezygnacji z wizyty w sklepie lub hotelu. Dlatego w erze cyfryzacji nie powinniśmy zaniedbywać działań brandingowych w świecie realnym: fizyczny lokal firmy, np. sklep lub hotel, odgrywa

kluczową rolę w kreowaniu wyjątkowego wizerunku marki, który można wzmacniać w kanałach elektronicznych, budując spójny, całościowy przekaz. Zapach ma tu kluczowe znaczenie. Trzech na czterech respondentów (74 proc.) badania przyznało, że przyjemny aromat w naturalny sposób zachęca ich do odwiedzenia sklepu. W kontekście branży hotelowej 77 proc. osób potwierdziło, że zapach panujący w hotelu korzystnie wpływa na ich samopoczucie. Aromatyzacja pomieszczeń może więc znacząco zwiększyć liczbę gości i klientów, przedłużyć ich pobyt oraz zachęcić do ponownej wizyty. »

Fot. Fotolia magazyngalerie.pl

listopad 2017


AROMAMARKETING

59

przedaży TRENDY Wyniki badań pokazują, że klienci doceniają przyjemne zapachy, które są dla nich częścią wizerunku marki

magazyngalerie.pl

listopad 2017


60

TRENDY

Marketing zapachowy jest w rzeczywistości jedną z najbardziej skutecznych, a jednocześnie jedną z tańszych form komunikacji marketingowej. Wydatki ponoszone przez firmy korzystające z profesjonalnej aromatyzacji przestrzeni handlowych są nawet kilkudziesięciokrotnie niższe niż wydatki na billboardy, reklamy telewizyjne, radiowe czy inne formy promocji. W przeciwieństwie np. do reklamy podprogowej skuteczność aromamarketingu potwierdzona jest wiarygodnymi danymi uzyskanymi przez amerykańskie i europejskie ośrodki badawcze. Jak wynika z badań przeprowadzonych na uniwersytetach w Padeborn i w Waszyngtonie, wprowadzenie właściwie dopasowanego aromatu, wyczuwalnego na granicy świadomości, pozwala osiągnąć – uśredniając w skali roku – wzrost obrotów punktów sprzedaży o 6 proc., wydłużenie czasu pobytu klientów w miejscu sprzedaży o 16 proc. i poprawę komunikacji z klientem o 18 proc. Odpowiednio dobrany do przestrzeni zapach sprawia, że rośnie chęć nabycia danego produktu przez klientów, którzy dzięki przyjemnym doznaniom oceniają daną rzecz jako bardziej wartościową i posiadającą wyższą jakość. Jednocześnie chętniej wracają oni do

AUTORKA Dagmara Habiera

Ekspert w zakresie budowania wizerunku punktów sprzedaży

BIO

O AUTORCE: właścicielka firmy VM Studio (www.vmstudio.pl) specjalizującej się w tworzeniu spójnego wizerunku i projektowaniu sklepów. Opracowywała strategie marketingowe dla wielu marek i standardy ekspozycyjne dla sieci handlowych. Realizowała projekty szkoleniowe, konsultingowe i projektowe dla: Tchibo, Westwing, Jubitom, Amoena, Stara Mydlarnia, Doktor Zdrowie, Springfield, KappAhl, Big Star, Recman, Go Sport, Real line, DTZ, Bioderma oraz sieci placówek bankowych. Pracowała jako konsultant w zakresie budowy wizerunku placówek handlowych w Polsce. Prowadzi wykłady i warsztaty na temat visual merchandisingu na targach branżowych w Łodzi, Kielcach, Warszawie.

danego miejsca i polecają je swoim znajomym. Rozpylane zapachy rozładowują stres i zniecierpliwienie związane z oczekiwaniem w kolejce, a jednocześnie budują poczucie zaufania wśród klientów. POBUDZANIE EMOCJI. Teza „wyróżniaj się lub zgiń” głoszona przez amerykańską ikonę marketingu – Jacka Trouta, nigdy nie była bardziej aktualna niż dzisiaj. Produkty i usługi oferowane na rynku są do siebie coraz bardziej podobne pod względem wyglądu zewnętrznego, użyteczności, często również ceny. Firmy silnie rywalizują, aby przyciągnąć klientów, zwiększyć ich lojalność, spowodować, że wydadzą więcej pieniędzy. Kluczowe jest stworzenie w miejscu prezentacji produktów i usług przyjemnej, sprzyjającej zakupom atmosfery. Przez wiele lat strategie promocyjne firm odwoływały się głównie do zmysłów wzroku i słuchu klientów. Tymczasem już w pierwszej połowie XX w. Bruno Schulz pisał o sklepach cynamonowych, których zapach pamiętał przez całe życie i to właśnie dzięki zapachowi potrafił wydobyć z pamięci najdrobniejsze szczegóły. Wynika to z faktu, że pamięć zapachowa jest jedną z najtrwalszych pamięci ludzkich, dzięki czemu swobodnie łączymy wspomnienia i doznania z przeszłości z nowymi sytuacjami i prezentowanymi produktami. Nowoczesna koncepcja marketingu sensorycznego postuluje świadome oddziaływanie na jak najwięcej zmysłów konsumentów, co wpływa na wzrost ich przywiązania i lojalności wobec danej marki. Zasadniczą rolę w takim przekazie marketingowym odgrywa węch. Blisko trzy czwarte emocji w ciągu dnia wywołanych jest przez bodźce zapachowe. ZIMNA DYFUZJA. Zanim marketing zapachowy dotarł do Polski, był domeną m.in. marki Abercrombie & Fitch. Kultowy zapach Fierce, za którego stworzeniem stoją czołowi perfumiarze Raymond Matts i Christophe Laudamiel, został dostosowany do narzędzi marketingu zapachowego i specjalistycznych urządzeń, które wykorzystując technologię zimnej dyfuzji, zapewniają równomierną intensywność zapachu na bardzo dużej powierzchni. Rezultat? Wzrost sprzedaży o 41 proc. (dane: Aromacorp). LOGO ZAPACHOWE. Każdy zapach powinien być dobierany indywidualnie, by stać się przedłużeniem marki i odzwierciedlać jej charakter. Dobór zapachu powinniśmy zostawić specjalistom, którzy cały proces dzielą na: zebranie atrybutów danej marki, określenie jej charakteru i analizę docelową grupy klientów. Zebrana wiedza jest konsultowana z perfumiarzami przed prezentacją docelowego rozwiązania, na które składają się również specjalistyczne urządzenia. JAK PACHNIE POLSKA MODA? Z aromamarketingu korzystają w Polsce m.in. Hollister, Pierre Cardin, Stefanel, Esprit, Scotfree, Maciej Zień i Łukasz Jemioł. Jako wyróżnik marki zapach pomaga w jej identyfikowaniu. Zawsze powinien on współgrać z wizerunkiem. Rodzimi projektanci i marki z branży mody dobrze sobie radzą na tym polu. Robert Kupisz dodaje świeżą, morską, delikatnie perfumowaną kompozycję do swoich wysyłek internetowych. La Mania postawiła na cięższą mieszkankę, którą wypełnia swoje salony. Maciej Zień szukał inspiracji w zapachach kadzidłowych, ostatecznie decydując się na wprowadzenie do swoich butików kompozycji łączącej drewno sandałowe, różę i kardamon. Łukasz Jemioł eksperymentował podczas jednego z pokazów mody, by ostatecznie wprowadzić do swoich butików kompozycję zawierającą paczulę. Świadome dobieranie kompozycji zapachowych pomaga osiągać założone cele sprzedażowe i jest ważnym elementem wizerunku marki. 

magazyngalerie.pl

listopad 2017


AROMAMARKETING

61

% 74 Trzech na czterech respondentów (74 proc.) badania Rentokil initial przyznało, że przyjemny aromat w naturalny sposób zachęca ich do odwiedzenia sklepu

Fot. Fotolia magazyngalerie.pl

listopad 2017


Kto 62

PRAWO

ponosi odpowiedzialność za szkody

wyrządzone przez dzieci lub dzieciom na sali

zabaw? Sale zabaw dla dzieci na terenie galerii handlowych mogą wydawać się dobrym rozwiązaniem dla klientów obiektu. Trzeba jednak zastanowić się, co tak właściwie kryje się za taką ofertą i z jakimi uwarunkowaniami w świetle prawa wiąże się świadczenie tego rodzaju usług skierowanych do rodziców i dzieci (poniżej 13. roku życia)

R

ozważania należy zacząć od tego, iż w momencie kupna przez rodziców biletu wstępu dla dziecka na salę zabaw, zawierają oni z właścicielem sali zabaw umowę. Dokładne postanowienia zawieranej umowy przewidziane są w ustanowionym przez przedsiębiorcę regulaminie, który powinien zostać umieszczony w takim miejscu sali zabaw, by rodzice bez żadnych wątpliwości mieli możliwość zapoznania się z jego treścią. Oprócz tak ważnych zapisów, dotyczących maksymalnej liczby dzieci mogących w jednym czasie przebywać na sali czy przewidzianych procedur w tzw. „nagłych” sytuacjach (np. ratowanie zdrowia i życia dziecka lub podejmowane działania w wypadku samowolnego oddalenia się dziecka z sali), w regulaminie może znaleźć się postanowienie, czy właściciel sali przewiduje sprawowanie opieki nad bawiącymi się na sali zabaw dziećmi, czy też, że sprawowanie opieki w ramach zawartej

umowy w ogóle nie jest przez przedsiębiorcę przewidziane. Niekiedy zdarzają się też przedsiębiorcy, którzy pomimo, że proponują opiekę nad dzieckiem, to „z góry” wyłączają swoją odpowiedzialność w razie powstałego na terenie sali zabaw wypadku lub innych zdarzeń wywołanych przez dzieci znajdujące się pod opieką. UDOSTĘPNIENIE SALI JAKO POMIESZCZENIA DO ZABAW. Przypadek, w którym przedsiębiorca nie przewiduje sprawowania opieki nad pozostawionymi w sali zabaw dziećmi oznacza, iż przedsiębiorca oferuje rodzicom jedynie udostępnienie sali jako pomieszczenia do zabaw, ale obowiązek nadzoru nad dziećmi dalej będzie spoczywać na rodzicach, którzy będą zobowiązani do pełnienia nad nimi pieczy. W takiej sytuacji rodzice nie mogą pozostawić dzieci samych w sali zabaw, ponieważ w razie zaistniałego wypadku, przy niewłaściwym nadzorze, za ewentualnie powstałe szkody u dziecka

magazyngalerie.pl

listopad 2017

»


DZIECKO W SALI ZABAW

63

PRAWO

magazyngalerie.pl

listopad 2017

Fot. Fotolia

Sale zabaw w galeriach handlowych to ciekawa propozycja dla klientów. Jak wygląda w świetle prawa?


64

PRAWO

75%

REGULAMINÓW SAL ZABAW PRZEWIDUJE ZAPIS, IŻ OPIEKUNOWIE (ANIMATORZY, PERSONEL) NIE ODPOWIADAJĄ ZA WYPADKI PODCZAS ZABAWY DZIECI

lub innych dzieci czy też szkody na rzeczy (mieniu) innego dziecka lub urządzeń czy zabawek należących do właściciela sali zabaw albo poza terenem sali zabaw, odpowiedzialność cywilną ponosić będą rodzice. Należy bowiem zauważyć, iż zgodnie z zasadą wyrażoną w Kodeksie cywilnym za szkody wyrządzone przez małoletnie dziecko odpowiada osoba dorosła, którą co do zasady będzie rodzic lub inny opiekun. ODPOWIEDZIALNOŚĆ DELIKTOWA. Przewidziana prawem następcza odpowiedzialność rodziców i opiekunów za szkody wyrządzone przez dziecko jest niezbędnym elementem systemu odpowiedzialności deliktowej, która wypełnia lukę powstałą w sytuacji, gdy bezpośredni sprawca szkody (dziecko) nie może za nią odpowiadać z powodu swojego wieku. Zasada następczej odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez małoletnie dzieci została literalnie przewidziana w Kodeksie cywilnym, ponieważ kto „jest zobowiązany do nadzoru nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można, ten obowiązany jest do naprawienia szkody wyrządzonej przez tę osobę, chyba że uczynił zadość obowiązkowi nadzoru albo że szkoda byłaby powstała także przy starannym wykonywaniu nadzoru”. ODPOWIEDZIALNOŚĆ SALI ZABAW. Sytuacja prawna rodzica kształtuje się jednak zupełnie inaczej w sytuacji, gdy przedsiębiorca przewiduje sprawowanie opieki nad pozostawionymi na sali zabaw dziećmi lub ewentualnie nie przewiduje wprost, iż nie zapewnia sprawowania opieki nad dziećmi. W takim przypadku rodzic mógłby zakładać, że swobodnie może pozostawić dziecko pod opieką, nie obawiając się negatywnych konsekwencji, zakładając, że ponosić je ewentualnie będzie właściciel sali zabaw, który wystąpi jako wspomniany wyżej opiekun. Zdarzają się jednak sytuacje, że przedsiębiorca prowadzący salę zabaw wprost w treści regulaminu wyłącza swoją odpowiedzialność

w przypadku szkody (na osobie lub na rzeczy), wynikłej na skutek powstałego na terenie sali zabaw wypadku lub innych działań dziecka w trakcie sprawowania opieki. Przykładowo, jak wynika z kontroli przeprowadzonej w 2016 r. przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wraz z Inspekcją Handlową i w porozumieniu z Rzecznikiem Praw Dziecka, aż w 75 proc. badanych przypadków regulamin przewidywał zapis wyłączenia odpowiedzialności za szkody na osobie, to jest szkody uczynione przez dzieci samym sobie lub innym osobom. Najczęstszy zapis w takim wypadku stanowił, iż opiekunowie (animatorzy, personel sali zabaw) nie odpowiadają za wypadki podczas zabawy dzieci. Tego typu zapisy mogą się okazać o tyle prowizoryczne, iż nie są zgodne z prawem, o czym warto pamiętać. Jak zostało wskazane powyżej, rodzice ponoszą odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez swoje dzieci jedynie w sytuacji, gdy faktycznie pełnili lub byli zobowiązani do pełnienia nad nimi nadzoru i uchybili temu obowiązkowi. W sytuacji natomiast, gdy rodzice, poprzez kupno dziecku biletu wstępu, zawierają z właścicielem sali zabaw umowę, a umowa przewiduje sprawowanie opieki nad dzieckiem, to – co do zasady – na świadczącego usługę przedsiębiorcę przejdzie następczy obowiązek sprawowania nadzoru, z którym wiązać się również będzie ewentualna odpowiedzialność przedsiębiorcy za zachowania małoletniego dziecka. Wobec powyższego, jeśli sala zabaw oferuje usługę opieki nad małoletnimi, a następnie

Jeżeli właściciel sali zabaw tworzy regulamin, w którym „z góry” wyłącza swoją odpowiedzialność za szkody spowodowane przez dzieci będące pod jego bądź jego pracowników opieką, to takie postanowienie jest nieważne z mocy prawa

uchyla się od odpowiedzialności za ewentualnie powstałe szkody wynikające z działań dziecka, to jednak wbrew intencjom przedsiębiorcy to nie rodzice dziecka będą ponosić odpowiedzialność za wywołujące szkodę zachowanie. Jak wynika bowiem z przywołanej regulacji, nawet jeżeli właściciel sali zabaw tworzy regulamin obowiązujący w relacjach z rodzicami, w którym „z góry” wyłącza swoją odpowiedzialność za szkody spowodowane przez dzieci będące pod jego bądź jego pracowników opieką, to takie postanowienie jest nieważne z mocy prawa. Bowiem przywołany wyżej przepis mający moc powszechnie obowiązującą powoduje, iż na mocy umowy zawartej poprzez nabycie biletu nadzór nad dzieckiem przechodzi na właściciela sali zabaw i osoby, które faktycznie wykonują nadzór. Ma również znaczenie dla kwestionowania ważności takiego zapisu regulaminu fakt, że rodzic występuje jako konsument i nie ma wpływu na ukształtowanie postanowień regulaminu. Niedozwolone postanowienia z mocy prawa nie wiążą konsumenta. PRACOWNIK CZY PRACODAWCA? Co również istotne, pomimo faktu, że to na pracownikach sali zabaw będzie ciążył obowiązek pełnienia nadzoru nad dziećmi, to przepisy prawa przewidują, że pracownicy, których z właścicielem sali zabaw łączy umowa o pracę, będą zwolnieni z ponoszenia odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez małoletniego. W takim bowiem przypadku na mocy art. 120 Kodeksu pracy, co do zasady, w stosunku do osób trzecich wyłączną odpowiedzialność ponosi ich pracodawca. W takiej sytuacji rodzic dziecka, które doznało szkody na osobie (np. złamanie czy skaleczenie) lub na rzeczy (podarte ubrania) na skutek wypadku, do którego doszło na terenie sali zabaw, może dochodzić odszkodowania bezpośrednio od właściciela sali zabaw. Podobnie ma się sytuacja do rodziców dziecka, które na skutek niewłaściwego zachowania się innego dziecka, doznało szkody na osobie lub na rzeczy. W takiej sytuacji rodzice poszkodowanego dziecka również powinni dochodzić roszczeń nie od rodziców dziecka, które spowodowało szkodę, a od właściciela sali zabaw. W tym celu rodzice powinni sprawdzić, czy właściciel sali zabaw posiada ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Jeżeli tak, mogą zwrócić się bezpośrednio do tej firmy i jej ubezpieczyciela. W przeciwnym wypadku będą musieli dochodzić roszczeń od przedsiębiorcy. Natomiast właściciel sali zabaw może dążyć do wyłączenia swojej

magazyngalerie.pl

listopad 2017


DZIECKO W SALI ZABAW Fot. Fotolia

odpowiedzialności na zasadach ogólnych, wskazując, iż przykładowo szkoda nastąpiła wyłącznie z winy osoby trzeciej. Warto również zwrócić uwagę na fakt, iż zasada wyłącznej odpowiedzialności pracodawcy nie ma charakteru bezwzględnego. Pracodawca bowiem nie będzie osobą odpowiedzialną za wyrządzoną przez małoletniego szkodę, jeżeli do szkody doszło z winy umyślnej pracownika. W takich wypadkach rozpatrywany będzie stopień umyślności i przyczynienia się pracownika do zaistniałej szkody. Można wyobrazić sobie bowiem sytuację, gdy pracownik, zobligowany do pełnienia nadzoru nad dziećmi, samowolnie opuszcza salę zabaw, pozostawiając dzieci bez nadzoru. Podczas nieobecności pracownika na terenie sali zabaw dochodzi do wypadku, na skutek którego jedno z dzieci łamie sobie rękę. W przypadku zatem, gdy pracownik nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku pełnienia pieczy nad dziećmi, będzie on odpowiedzialny za szkody na skutek tego powstałe. Co prawda, pracownik będzie mógł się zwolnić od odpowiedzialności, gdy wykaże, że do wypadku doszłoby nawet w przypadku, gdyby był na sali i zachowałby szczególnie należytą w takiej sytuacji ostrożność, jednak są to sytuacje bardzo trudne do udowodnienia. Co się zaś tyczy przypadku, gdy osoba sprawuje nadzór nad dziećmi nie na podstawie umowy o pracę, a na podstawie stosunku cywilnoprawnego, to również nie pracownik, a jego zleceniodawca (właściciel

magazyngalerie.pl

listopad 2017

sali zabaw), będzie ponosić odpowiedzialność odszkodowawczą. Przepisy kodeksu cywilnego przewidują bowiem, że jeżeli osoba, która z mocy umowy jest zobowiązana do pełnienia nadzoru, ale posługuje się przy wykonywaniu swoich obowiązków innymi osobami, ponosi odpowiedzialność za ich działania lub zaniechania jak za swoje własne. Czy jednak właścicielowi będzie przysługiwać roszczenie zwrotne do swojego pracownika, w związku z naprawieniem szkody umyślnie przez niego spowodowanej, zależeć będzie od treści stosunku, w jakim oni pozostają. Umowy cywilnoprawne charakteryzują się bowiem tym, iż można je kształtować w sposób bardziej dowolny, a sam Kodeks cywilny nie przewiduje automatycznej możliwości zwrócenia się przez właściciela sali zabaw do swojego pracownika o zwrot wypłaconego odszkodowania, tak jak przewiduje to Kodeks pracy. Jeśli celem stron stosunku cywilnoprawnego będzie ukształtowanie takiej możliwości, odpowiedni zapis w tym przedmiocie powinien zostać przewidziany w łączącej ich umowie. BEZWZGLĘDNA ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Należy również wspomnieć o takiej sytuacji, w której bez względu na postanowienia umowne właściciel sali zabaw zawsze będzie ponosić odpowiedzialność za szkody spowodowane przez małoletniego (czyli również i w sytuacji, gdy to rodzice zobowiązani byli do nadzoru). Mowa jest tu jednak o takich

65

sytuacjach, w których właściciel sali zabaw będzie ponosić odpowiedzialność nie tyle za skutki wypadku wynikające z zachowania małoletniego dziecka, a za skutki wynikające z wadliwej konstrukcji, niebezpiecznych materiałów czy też niewłaściwego montażu przyrządów do zabawy lub gry. Przykładami takich złych konstrukcji i zabezpieczeń mogą być ostre krawędzie i wystające elementy zabawek, niezaślepione kontakty i niezabezpieczone lub luźne kable, a także tunele lub inne otwory stwarzające zagrożenie zakleszczenia się głowy czy palców dziecka. Podsumowując, należy zaznaczyć, iż za powodujące negatywne skutki zachowania małoletnich dzieci odpowiadają bądź rodzice, bądź osoby, które na podstawie stosunku umownego pełnią nad nimi faktyczną opiekę. W wypadku zatem, gdy w przewidzianym przez przedsiębiorcę regulaminie brak jest wyłączenia sprawowania na terenie sali zabaw opieki nad dziećmi, to jej właściciel będzie odpowiedzialny za różnego rodzaju szkody powstałe na skutek zachowania małoletniego, a sam zapis w regulaminie wyłączający jego odpowiedzialność jest prawnie bezskuteczny. 

AUTOR Marcin W. Cieśliński adwokat

AUTORKA Paulina Petroniec aplikant adwokacki

BIO

O AUTORACH: Aplikant adwokacki i adwokat w zespole Kancelarii BCLA Bisiorek, Cieśliński, Adamczewska i Wspólnicy.


66

TRENDY

Catalina Neculai w swojej pracy o relacji miejskiej przestrzeni Nowego Jorku i literatury napisała, że „w terminologii urbanistycznej historię nowojorskiej restrukturyzacji w wymiarze społeczno-przestrzennym może wyjaśnić kreatywna destrukcja (…)”. Miasto to przestrzeń podlegająca społecznemu kreowaniu. Może zostać ona zamknięta w niezmiennych, zachowawczych formach lub ulegać ciągłemu przekształcaniu

nowy jork miasto i centrum handlowe:

Fot. Fotolia

magazyngalerie.pl

listopad 2017


MIASTO I CENTRUM HANDLOWE NOWY JORK – MIASTO I LUDZIE. Historia Nowego Yorku jako urbanistyczno-społecznej relacji to ciąg dekonstrukcji i ponownego kreowania miasta, z dużym zapleczem ideologicznym i programowym. Ich obecność staje się oczywista, gdy z lotu ptaka spojrzy się na geometryczny układ Manhattanu. Zarazem żadne planowanie nie było nigdy w stanie opanować całego miasta, które porusza się w przestrzeni społecznych wyobrażeń i właściwej im mitologii. Jak prawie żadne z innych Nowy Jork to miasto handlu. Miasto jako centrum handlowe, gdzie granice między przestrzeniami ulegają zatarciu. Wieżowce ustawione jak filary, nad którymi mógłby rozciągać się szklany dach. 5. Aleja jak każda część żyjącego miasta, jest mieszaniną stylów, form i architektonicznych szkół, choć oczywiście w Nowym Jorku, jak w całej zresztą Ameryce, prawie wszystkie z przedrostkiem neo-. Od supernowoczesnej architektury The New School, przez neoklasycyzm J.Crew, po neorenesansowe Bergdorf Goodman i znajdujący się tuż za nim, olśniewający Hotel Plaza.

magazyngalerie.pl

listopad 2017

Ameryka jest krajem wyzwolonym z historii. Jonaha Goldberg pisząc o różnicy w podejściu do niej u Europejczyków i Amerykanów, wskazywał na poczucie tragiczności u tych pierwszych (wszystkie te gotyckie katedry, zamki i świece!) i optymizmu u drugich. Pozbawiona historii Ameryka mogła zawsze dobierać sobie z dziejów innych, wypełniając swoją przestrzeń swobodnie i bez konsekwencji; jednak czy za tym gotyckim Manhattanem nie kryje się jakiś ukryty żal, że nie można w około znaleźć niczego, co miałoby więcej niż te 300 lat? Od ulic handlowych, przez handlowe dzielnice, bazary, hale po centra. Ewolucja różnorodnych przestrzeni handlowych zdaje się być kompatybilna z ewolucją nowojorczyka. OD MANHATTANU DO DZIELNICY HIPSTERÓW. To ewolucja w kierunku tego, co dodane, nadprogramowe, od miasta imigrantów po miasto-symbol; wspinanie się po piramidzie Maslowa. Światowe marki są wspólne, te

67

ekskluzywne, wyróżniające się ceną i otulającą je narracją, są wspólne dla rozwiniętego, kapitalistycznego świata. Centra handlowe, ten naturalny dla ekskluzywnych marek ekosystem, podlegają specyficznemu za ich sprawą dowartościowaniu. To w ich unikatowej przestrzeni ekskluzywne marki prezentują swoją uwodzącą moc. A miasto, gdzie się mieszczą, podarowuje dodatkowe sensy i tropy. Spokojny, stonowany, prawie klasycystyczny Manhattan Mall, z geometrycznymi arkadami i sprawiającą wrażenie artyzmu sztukaterią. Ponad przeszklonymi sklepami podświetlane gzymsy. Może tylko dziwić, że nie wymaga się przy wejściu do centrum wizytowego stroju, albo co najmniej casual. Osobnik w t-shircie i w krótkich spodenkach przynosi dysharmonię i powoduje dysonans poznawczy. Nie wyróżniające się z zewnątrz, przypominające raczej biurowce u stóp Time Warner Center, Shops at Columbus Circle, uznawane za typowo urbanistyczne, zdaje się być raczej miastem w mieście: stłoczonych,


„ 68

TRENDY

Wedle Chrisa Isidore’a kolejne 5 lat przyniesie śmierć ok. 20‑25% amerykańskich centrów handlowych*

centrów

przyciśniętych jeden do drugiego, domów, z ciasnymi alejkami pomiędzy nimi, tylko że z nazwami światowych marek. Może zbyt klaustrofobiczny, bez wyraźnego stylu – choć z zachwycającym widokiem przez główną witrynę; to nierzadko cel podróży turystów. Królestwo wszelkiego typu jedzenia, czyli Chelsea Market, skryty w industrialnym otoczeniu, którego pofabryczny duch utrzymany jest w jego wnętrzu. Gdzie odrapane ściany, naga cegła, żelazne konstrukcje wiszące pod sufitem mogą być równie dobrze pozostałością dawnej fabryki lub świadomą imitacją. Zamierzona surowość, wyglądająca bardziej autentycznie niż podobne próby znane w Polsce, zbyt uładzone, to połączenie industrialnego wnętrza i komercjalnego zastosowania. Jednak nie przeszkadza temu, aby wypełniały je sklepy oferujące najdroższe marki odzieży (obok restauracji z multikulturalnym jedzeniem). Chelsea Market to zapewne jeden z lepszych przykładów połączenia centrum handlowego i przestrzeni miasta, ponownej urbanizacji przestrzeni komercjalnej. I modnego nie tylko u nas procesu rewitalizacyjnego, który wykorzystuje specyfikę tereny, obiektu, jego relacje z otaczającymi go formami architektonicznymi, ich zastosowaniem i klimatem. Shops at the Loom, pewnie z racji sąsiedztwa z najbardziej hipsterską częścią Nowego Jorku – Williamsburgiem, pozorny, niewyróżniający się budynek, to utrzymane w podobnym stylu co Chealsea Market niewielkie centrum handlowe, z wyraźnym artystycznym rysem. NOWOJORSKIE CENTRA HANDLOWE. Jednak Nowy Jork, lub sąsiadujący z nim New Jersey, zna też bardziej kojarzone z nazwą „centrum handlowe” obiekty. Queens Place Mall – o charakterystycznym kształcie rotundy, dominującym nad otaczającymi go budynkami, Bergen Town Center – bardzo typowe, z charakterystyczną bramą zdobną w mało stylowe filary, za którą rozciąga się rozłożysty kompleks. To także Bay Plaza na Bronxie czy Newport Centre Mall, wyróżniający się niebotycznym holem i faktem, że ma przeszło 100 tys. m kw. To przykłady typowej i uniwersalnej (choć rodzimej), podmiejskiej oraz w sumie poprawnej architektury centrów handlowych. Umiarkowane w pomysłach, choć zachwycające, to wielkie, potężne budowle. Podobieństwa między nimi to kwestia ich położenia jak też roli społecznej; znajdują się poza wizytówką miasta: Manhattanem. Z otaczającą je rzeczywistością zachowują nikły związek, czy raczej zaczynają stanowić najważniejszy obiekt tej rzeczywistości. Stanowią osobne autonomiczne przestrzenie otoczone często przez morze asfaltu, jak Green Acres Mall. Są przeznaczone do obsługi mieszkańców najbliższych rejonów, dawniej realizowanej na bazarach. Jak podobne tego typu obiekty w innych metropoliach świata służą integracji, społecznej, lokalnej komunikacji, wpływają na zachowania zakupowe, na prostym, codziennym poziomie. W porównaniu z nimi Chelsea Market czy Shops at Columbus Circle spełniają rolę ogólnomiejską, współuczestniczą w budowaniu tożsamości miasta, też tej sprzedawanej na zewnątrz – dla turystów i przyjezdnych biznesmenów. Odpowiadają za budowę wizerunku Nowego Jorku, który jest jedną ze światowych stolic luksusu,

*

Dane na podstawie raportu Credit Suisse)

ekskluzywnej sprzedaży, często przybierającej formę sztuki; świadomie przekraczającej granicę banału, co oczywiście wymaga zawsze pewnej dozy pretensjonalności. Turyści odwiedzają nie tylko sklepy, lecz i muzea czy teatry; to konsumenci, którzy uczestniczą w usymbolicznionej ekonomii. Nowy Jork może być przykładem, oczywiście nie w całej swojej przestrzeni, lecz w wybranych dzielnicach, jak działalność komercyjna ulega presji niekonwencjonalności, stara się wpisywać, również po to, aby zostać zaakceptowana, w kulturowy wymiar ekonomii. NADCHODZI AMAZON (I INNI). Przestrzeń publiczna, którą oczywiście do końca centrum handlowe nigdy nie jest, to wedle Anthony’ego Maniscalco, w Public Spaces, Marketplaces and Construction, przestrzeń, która „daje jej użytkownikom możliwość artykulacji ich wartości i wierzeń”. Niezbywalną cechą centrum handlowego jako części miasta jest to, że pozostaje ono „otwarte”. Zasadnicza różnica, jaka występuje między Chalsea Market a Newport Centre Mall, jest taka, że pierwszy daje pozór, że może być przestrzenią realizowania się miejskiej tożsamości. Pytanie o związki centrum handlowego z przestrzenią miasta i usytuowaniem w imaginacji społecznej staje się tym ważniejsze, gdy weźmiemy pod uwagę współczesne trendy ekonomiczne. Wedle Chrisa Isidore’a kolejne 5 lat przyniesie śmierć około 20–25 proc. amerykańskich centrów handlowych (dane na podstawie raportu Credit Suisse). W 2017 r. w różnych zakątkach Stanów Zjednoczonych stoi ok. 1200 zamkniętych shopping mall. Wpływ na to ma niekoniecznie kryzys ekonomiczny, ale bardziej zmiana trendów zakupowych. Rośnie rola internetu; najsłynniejsza firma sprzedaży internetowej, Amazon, między 2010 a 2017 zwiększyła sprzedaż z 22 mld dol. do 80 mld dol. (i to wyłącznie w Ameryce Północnej). To także zmiana oczekiwań konsumenckich, odejście od egotycznego materializmu, na rzecz zachowań prospołecznych. W Nowym Jorku proces ten przejawił się poprzez „wychodzenie” sklepów w przestrzeń miasta, zamiast separacji lub też urbanizację centrów handlowych. Wpisanie się w przestrzeń i w oczekiwania klientów–użytkowników–odbiorców, zwiększa łatwość, z jaką miejsce zostaje zaakceptowane, uczynione swoim. Pomiędzy zachowaniem społecznym a centrum rodzi się z czasem istotna współzależność. Ona utrzymuje centrum jako część miasta. W Nowym Jorku, gdzie miejskość jest stylem życia i postrzegania, to istotny czynnik. Autor: Przemysław Łazarz Grajczyński

magazyngalerie.pl

listopad 2017


Regionalne Forum

Facility Management VI edycja WROCŁAW 16.11.2017 KRAKÓW 17.11.2017 GDAŃSK 30.11.2017

W programie: w Praktyczne rozwiązania wspomagające pracę zarządcy nieruchomości w Umowy i porozumienia Facility Management w Facility i Property Manager – różnice i podobieństwa

WEŹ UDZIAŁ! www.pirr.pl/ffm Patroni Medialni:

Organizator:


70

HISTORIA MARKI

HISTORIA

Fot. Fotolia

Założyciel marki IKEA, światowego giganta, zaczynał swoją działalność od… sprzedaży zapałek

magazyngalerie.pl

listopad 2017


IKEA

71

IKEA jest globalnym liderem w produkcji i sprzedaży mebli. Sklepy koncernu odwiedza co roku ponad 500 mln klientów na całym świecie, a firma generuje zyski liczone w dziesiątkach mld euro. Sukces koncernu nie może dziwić. IKEA na przestrzeni ostatnich dekad była pionierem nie tylko w sprzedaży składanych mebli i wprowadzaniu na rynek nowatorskich produktów, lecz również w sposobie zarządzania przedsiębiorstwem i budowaniu pozycji marki na rynku. Dziś trudno uwierzyć, że założyciel koncernu Ingvar Kamprad rozpoczynał swoją działalność od obwoźnej sprzedaży zapałek

IKEA historia globalnej ekspansji

SKROMNE POCZĄTKI. Na przełomie lat 30. i 40. zeszłego stulecia kilkunastoletni wówczas Ingvar Kamprad poczuł żyłkę do interesów i wpadł na pomysł, jak zarobić trochę koron. Szwed zaczął prowadzić obwoźną sprzedaż zapałek. Kupował hurtowe ilości towaru w Sztokholmie, a następnie sprzedawał zapałki w formie detalicznej kilkaset kilometrów dalej, wśród mieszkańców rodzinnej i okolicznych miejscowości. Do swoich klientów docierał na rowerze. Kamprad nie narzekał na brak zamówień, ale chcąc szybko zwiększyć zyski, poszerzył asortyment o całą gamę nowych produktów. Oprócz zapałek zaczął sprzedawać m.in. kwiaty, nasiona, pocztówki okolicznościowe, ozdoby choinkowe, portfele, ramki do zdjęć, pióra i długopisy. Atrakcyjne ceny sprzedawanych przez niego produktów przyciągały coraz większe rzesze klientów. Kilka lat później, gdy Ingvar Kamprad ukończył studia, dostał w nagrodę od swojego ojca znaczną sumę pieniędzy. Pieniądze te zainwestował w rozwój przedsiębiorstwa. Już w 1943 r. Kamprad zarejestrował firmę o nazwie

magazyngalerie.pl

listopad 2017

IKEA. Nazwa firmy to akronim pierwszych liter imienia i nazwiska założyciela, jak również nazw farmy i parafii, gdzie się urodził i dorastał (Ingvar, Kamprad, Elmtaryd i Agunnaryd). To był początek jednego z największych koncernów sektora handlu detalicznego na świecie. IKEA STAWIA NA MEBLE. Od rejestracji przedsiębiorstwa o nazwie IKEA do czasu, gdy firma ukierunkowała swoją działalność na sprzedaż mebli i zaczęła otwierać wielkopowierzchniowe sklepy na całym świecie, minęło kilkanaście lat. Początkowo Kamprad rozwijał przede wszystkim sprzedaż wysyłkową. W 1945 r. w lokalnych gazetach pojawiły się pierwsze reklamy IKEA, które zachęcały klientów z całej Szwecji do składania indywidualnych zamówień. Zamówione towary Kamprad dostarczał ciężarówką na pobliską stację kolejową, skąd koleją rozwożone były do innych regionów kraju. Rozpoczęcie działalności ukierunkowanej na projektowanie, produkowanie i sprzedaż mebli datuje się na 1948 r. Początkowo wszystkie meble wytwarzane były wyłącznie na zamówienie.

»


72

HISTORIA MARKI

392

NA KONIEC 2016 ROKU IKEA MIAŁA 392 SKLEPY W 48 KRAJACH

Już w 1951 r. pojawił się pierwszy katalog ze wszystkimi produktami firmy IKEA. Na tym katalogu szybko zaczęli wzorować się inni handlowcy i producenci. Ingvar Kamprad znalazł w Szwecji wielu naśladowców i musiał liczyć się z ogromną konkurencją. Dlatego też pierwsza połowa lat 50. nie była łatwym okresem w historii firmy. Aby przetrwać na rynku, Kamprad był zmuszony do systematycznego obniżania cen sprzedawanych produktów, a to niestety nie pozostawało bez wpływu na ich jakość, na co zaczęli skarżyć się sami klienci. Z walki z konkurencją Kamprad ostatecznie wyszedł zwycięsko i już w drugiej połowie lat 50. ponownie zacząć inwestować. W 1958 r. powstał pierwszy samodzielny sklep IKEA o powierzchni 6 700 m kw. Był to ówcześnie największy sklep meblowy w całej Skandynawii. Rok później firma zatrudniała już 100 osób. GLOBALNA EKSPANSJA. Pierwszy sklep koncernu IKEA poza granicami Szwecji otwarto w 1963 r., w sąsiedniej Norwegii. Sześć lat później pierwsza IKEA powstała w Danii. W 1973 r. Ingvar Kamprad postanowił wkroczyć na rynek szwajcarski, a rok później również niemiecki. Ogromny sukces zachęcił przedsiębiorcę do dalszej ekspansji. Już w 1975 r. IKEA wykroczyła daleko poza granice Europy i otworzyła pierwsze sklepy w Australii. Do 1985 r. produkty IKEA można było kupować także w Kanadzie, Austrii, Singapurze, Holandii, Hiszpanii, Francji, Islandii, Arabii Saudyjskiej, Belgii, Kuwejcie i Stanach Zjednoczonych. W 1985 r. IKEA posiadała już 60 wielkopowierzchniowych sklepów w kilkunastu krajach i zatrudniała ponad 10 tys. pracowników. W tym samym roku Ingvar Kamprad postanowił przejść na emeryturę. Na swojego następcę na stanowisku dyrektora generalnego wyznaczył Andersa Moberga, który pełnił tę funkcję do końca lat 90. Za jego kadencji IKEA biła rekordy popularności, a koncern mnożył zyski i otwierał sklepy w kolejnych krajach, m.in w Wielkiej Brytanii, we Włoszech, na Węgrzech, a w 1991 roku również w Polsce, Czechach i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Do końca lat 90. IKEA

zatrudniała już 50 tys. osób na całym świecie i posiadała 158 sklepów w 29 krajach, również na Słowacji, Tajwanie, w Malezji, Finlandii i Chinach. Rok 1999 był dla koncernu przełomowy. Grupa IKEA po raz drugi w historii zmieniła dyrektora naczelnego. Andersa Moberga zastąpił Anders Dahlvig. W tym też roku w ramach planu podziału majątku IKEA wypłaciła swoim pracownikom premie na łączną kwotę blisko 85 mln euro i zaczęła aktywnie angażować się w pomoc charytatywną oraz rozwój programów ochrony środowiska naturalnego. Kolejne rynki, na których zadebiutował koncern już pod skrzydłami Andersa Dahlviga, to Rosja, Izrael, Grecja, Portugalia, Turcja, Cypr, Irlandia, Dominikana, Tajlandia, Bułgaria, Litwa, Egipt, Katar, Jordania, Chorwacja, Indonezja, Korea Południowa i Maroko. W 2004 r. IKEA posiadała już 200 wielkopowierzchniowych sklepów na całym świecie, a dwa lata później koncern zatrudniał łącznie już ponad 100 tys. pracowników. SKŁADANE MEBLE I PORĘCZNE OPAKOWANIA. Główne założenia IKEA przy wprowadzaniu na rynek nowego produktu to niska cena, prostota, uniwersalność i funkcjonalność. Wizytówką firmy są łatwe w montażu meble, często wykonane z płyty wiórowej i zapakowane w poręczne kartonowe pudełka. Według firmowej legendy pomysł na wygodne w transporcie pakowanie towaru narodził się w 1956 r., Fot. Fotolia

gdy jeden z pracowników IKEA próbował załadować do swojego samochodu stół. Udało mu się to dopiero, gdy odkręcił od stołu nogi, a następnie wszystkie części ułożył na płasko. Wtedy też miał pojawić się pomysł, aby wszystkie meble sprzedawane w IKEA pakować właśnie w ten sposób. MADE IN POLAND. IKEA współpracuje z podwykonawcami na całym świecie. Jednym z najważniejszych partnerów koncernu jest Polska. Nasz kraj jest drugim po Chinach największym producentem mebli sprzedawanych w sklepach IKEA. Koncern współpracuje obecnie z 16 zakładami w Polsce, zapewniając pracę ponad 10 tys. osób. W Stalowej Woli Grupa IKEA wybudowała największy na świecie tartak. KONTROWERSJE. Nad Ingvardem Kampradem zebrały się czarne chmury, gdy na jaw wyszło, że do 1948 r. był członkiem szwedzkiej partii nazistowskiej. Te informacje obiegły świat w tym samym czasie, gdy IKEA rozpoczynała swoją działalność w Izraelu. Później w wypowiedziach dla mediów Kamprad miał nazwać ten epizod największym błędem swojego życia. W ramach zadośćuczynienia wsparł finansowo kilka organizacji żydowskich. KILKA CIEKAWYCH FAKTÓW. Na koniec 2016 r. IKEA miała 392 sklepy w 48 krajach. Przychód brutto firmy wyniósł ponad 36 mld euro, co jest wzrostem w stosunku do roku poprzedniego o 7,6 proc. Strona internetowa koncernu oferuje obecnie ok. 12 tys. produktów. IKEA zużywa 1 proc. rocznego zapotrzebowania świata na drewno przemysłowe. 4 z 5 największych sklepów IKEA mieści się w Azji. Największy znajduje się w Korei Południowej, drugi co do wielkości w Szwecji, a 3 kolejne w tym zestawieniu w Chinach, z czego aż 2 w Szanghaju. W 2017 r. IKEA otworzyła lub planuje otworzyć sklepy w Serbii i Indiach. Rok później również w Słowenii, Bahrajnie i na Łotwie. Nazwy produktów sprzedawanych w IKEA łączą się w logiczną całość. Na przykład sofy, stoliki, półki i klamki nazywają się jak miejsca w Szwecji (np. Ystad, Malmö), łóżka, szafy i meble do przedpokoju noszą nazwy miejsc w Norwegii (np. Trysil, Todalen), dywany nazywane są jak miejsca w Danii, a stoły do jadalni i krzesła to nazwy miejsc w Finlandii. IKEA ma również swoje muzeum. Mieści się ono w szwedzkim mieście Älmhult. Można tam podziwiać ponad 20 tys. eksponatów.  Autor: Piotr Czubowicz

magazyngalerie.pl

listopad 2017



Chcesz zwiększyć sprzedaż w internecie? Weź udział w 9. Fashion Business Congress

Nowe horyzonty e-commerce w modzie 16.11.2017, Łódź Zarejestruj się już dziś na: www.fashionbusinesscongress.com * Udział w Kongresie dla dwóch przedstawicieli firm z branży mody jest bezpłatny. Ilość miejsc ograniczona. Decyduje kolejność zgłoszeń.

Partner Główny Partnerzy Strategiczni

Partnerzy Partnerzy Honorowi Patroni Medialni

Organizator



NAJWIĘKSZA BAZA DANYCH O CENTRACH I SIECIACH HANDLOWYCH W POLSCE

centra handlowe otwarte w Polsce

660

sieci handlowe funkcjonujące w galeriach

530

inwestycje handlowe w budowie na różnych etapach realizacji

330

3 Katalogi informacyjno-bazodanowe. Kontakty do dyrektorów centrów handlowych. Kontakty do działów marketingu i rozwoju sieci. Ponad 30.000 branżowych artykułów. Możliwość filtracji danych po wielu kryteriach. Spersonalizowany newsletter. Codziennie nowe publikacje i aktualizacje danych. Informacje o planowanych otwarciach sklepów. Lokalizacje obiektów handlowych i inwestycji na mapie. Opcja porównania paramterów obiektów handlowych.

http://info.retail-database.com


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.